text_structure.xml
40.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Infrastruktury, Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Naszym dzisiejszym zadaniem jest rozpatrzenie dwóch projektów ustaw, a mianowicie dokonanie pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego zawartych w drukach sejmowych nr 3248 oraz 3282. Reprezentantem grupy posłów wnioskodawców pierwszego projektu jest pan poseł Zbigniew Wassermann. Czy pan poseł jest obecny na posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewWassermann">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Drugi poselski projekt dotyczy także zmiany ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Projekt ten jest zawarty w druku sejmowym nr 3282, a wnioskodawców reprezentuje pani posłanka Jolanta Banach. Czy pani posłanka jest obecna na posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JolantaBanach">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy poza tym, panie i panowie posłowie proponują dodatkowo coś dzisiaj rozpatrzyć? Nie widzę. Rozumiem, że zaproponowany porządek obrad został przyjęty. We wspólnym posiedzeniu trzech Komisji biorą udział przedstawiciele rządu oraz przedstawiciele organizacji gospodarczych i pozarządowych zainteresowanych przepisami dotyczącymi lokatorów i właścicieli nieruchomości. Witam serdecznie pana ministra Andrzeja Bratkowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który reprezentuje rząd. Proponuję, abyśmy procedowali dzisiaj w taki oto sposób; poprosimy posłów reprezentujących wnioskodawców poselskich projektów o krótkie przedstawienie ich zawartości merytorycznej. Poproszę następnie pana ministra Andrzeja Bratkowskiego o przedstawienie stanowiska rządu w stosunku do tych dwóch projektów poselskich. Następnie przystąpimy do dyskusji, o ile taka będzie wola państwa posłów z trzech komisji. Na koniec będziemy musieli rozstrzygnąć, co dalej robimy z projektami poselskimi. Mam nadzieję, że takie decyzje uda nam się dzisiaj podjąć w miarę szybko. Pozwolicie państwo, że prezentację projektów poselskich rozpoczniemy od wystąpień pani posłanki Jolanty Banach i pana posła Zbigniewa Wassermanna. Proponuję, aby pierwszej oddać głos pani posłance Jolancie Banach. Pani posłanka reprezentuje posłów, autorów projektu zawartego w druku sejmowym 3282.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JolantaBanach">Na poprzednim wspólnym posiedzeniu trzech Komisji wyjaśniałam powody, dla których Klub Parlamentarny Socjaldemokracji Polskiej zdecydował się na złożenie projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Przypomnę, iż główny powód polegał na tym, że część posłów zasadniczo różniła się w poglądach co do sposobu reglamentacji czynszu zaproponowanego przez podkomisję nadzwyczajną powołaną do prac nad projektem rządowym. Najważniejsza zmiana przedłożonego projektu poselskiego dotyczy mechanizmu reglamentacji czynszu i mechanizmu podwyższania czynszu we wszystkich zasobach, bez różnicowania lokatorów w zależności od tego, w jakich zasobach wynajmują mieszkanie. Proponowany przez nas przepis polega na tym, że czynsz mógłby być podwyższony wówczas, gdy w skali rocznej osiągnął poziom 3% wartości odtworzeniowej lokalu. Podwyżki nie mogą być wyższe niż 10% czynszu obowiązującego przed podwyżką. Wedle badań Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej, przytaczanych zresztą przez Trybunał Konstytucyjny, poziom czynszu umożliwiający pokrywanie bieżących kosztów eksploatacji i remontów z niewielkim zyskiem, kształtuje się różnie w różnych regionach Polski i wynosi od 3 do 4,5% wartości odtworzeniowej. W związku z tym, wydaje nam się, że nie większe niż 10-procentowe podwyżki czynszów w stosunku do czynszu dotychczas obowiązującego, chroniłyby lokatorów. Z jednej strony byłaby to ochrona przed nieuprawnionymi podwyżkami ze strony właścicieli nieruchomości, z drugiej zaś strony pozwoliłoby na to, żeby czynsz pokrywał bieżące wydatki na eksploatację i remonty. Podwyżki czynszów przy ich maksymalnym pułapie, wynosiłyby nie więcej niż 0,3% w stosunku do czynszu dotychczas obowiązującego. I na tym polega generalna zmiana, jaką państwu proponujemy w naszym projekcie. Kolejny obszar proponowanych przez nas w projekcie zmian dotyczy umożliwienia gminom lepszego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ubogich mieszkańców poprzez wynajmowanie lokali od innych właścicieli mieszkań i skierowanie pomocy w postaci niższego czynszu do lokatorów o niskich dochodach. Stawiamy kropkę nad „i”, jeśli chodzi o umożliwienie gminom wynajmowania od innych właścicieli mieszkań w celu podnajmowania ich gospodarstwom domowym o niskich dochodach. Takie praktyki są wykorzystywane już przez gminy, tym niemniej dla pewnej czystości prawnej, proponujemy w tej kwestii regulacje zawarte w ustawie o ochronie praw lokatorów. Taki podnajem lokali u innych właścicieli mógłby być zawierany na okresy nie krótsze niż 3 lata. Rozwiązanie takie umożliwi gminom przeznaczenie stosunkowo mniejszych pieniędzy bez konieczności inwestowania w budowę lokali niezbędnych dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych społeczności lokalnych. Umożliwi to także zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych większej liczbie osób bez konieczności ponoszenia przez gminę wydatków na budowę nowych lokali. Następna proponowana przez nas zmiana jest również zmianą merytoryczną o dość istotnym znaczeniu. Proponujemy państwu przywrócenie minimalnego okresu, na jaki mogłaby być zawarta umowa o odpłatne używanie lokalu na okres oznaczony. Przypominam, że taka regulacja istniała jeszcze w roku 2001, ale decyzją Wysokiej Izby w nowelizacji ustawy dokonanej w roku 2003 zniesiono ten minimalny okres, na jaki zawierane są umowy najmu na czas określony.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JolantaBanach">Kwestia jest jednak dyskusyjna, mam na myśli ten okres. Naszym zdaniem, niewyznaczenie tego minimalnego okresu, na jaki może być zawarta umowa najmu na czas oznaczony powoduje, że ochrona lokatorów staje się po prostu iluzoryczna, ponieważ wynajmujący może co miesiąc wypowiadać umowę najmu w celu podniesienia czynszu. Z tego minimalnego okresu byliby, oczywiście, wyłączeni studenci, uczniowie oraz osoby, które wynajmują mieszkanie, a kończy się im umowa o pracę. Wraz z minimalnym okresem zawierania umów proponujemy także przywrócenie przepisów zakazujących, poza pewnymi wyjątkami, umieszczania w umowach najmu warunków do ich rozwiązania oraz przepisu zakazującego ustalania opłaty za mieszkanie w walutach obcych i stosowania klauzul waloryzujących. Niektóre z proponowanych przez nas rozwiązań pokrywają się lub są niemal analogiczne z propozycjami zawartymi w przedłożeniu rządowym. Dotyczy to zasad i trybu zwracania kaucji, waloryzowania tej kaucji czy też sporządzania na przykład protokołu. Pozwolą państwo, że tych kwestii nie będę przedstawiała. Kolejną istotną zmianą, którą proponujemy w swoim projekcie, i która pokrywa się z rozwiązaniami zawartymi w autopoprawce rządowej, jest zmiana umożliwiająca gminom punktowe stosowanie obniżek czynszu dla lokatorów o niskich dochodach. Jest to propozycja o tyle istotna, że powoduje pewną zmianę filozofii ustalania stawek czynszowych przez gminę. Dotychczas gmina w swoich decyzjach determinowana była głównie poziomem najniższych dochodów lokatorów w swoich zasobach mieszkaniowych. Proponowane przez nas rozwiązanie pozwoli na optymalne ustalanie czynszu wedle różnych poziomów dochodów i stosowanie obniżek tam, gdzie jest to uzasadnione. Przy tym obniżki te mogą być różne dla lokatorów o różnych dochodach. Takie rozwiązanie umożliwi wspieranie za pomocą niskiego czynszu właśnie tych osób, natomiast zaprzestanie dotowania w ten sposób osób o wysokich dochodach. Jednocześnie, w przypadku wzrostu dochodów i nieprawidłowego korzystania z obniżek, najemca będzie musiał zwrócić właścicielowi kwotę równą sumie obniżek, których nie powinien otrzymać. Część proponowanych przez nas zmian ma charakter porządkujący i wobec tego nie będę ich omawiała. Pan przewodniczący prosił o maksymalny skrót w prezentacji projektu ustawy, więc na tym zakończę swoją wypowiedź. Gdyby ze strony państwa posłów były jakieś pytania, to, oczywiście, jesteśmy gotowi na nie udzielić pełnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">O zabranie głosu proszę pana posła Zbigniewa Wassermanna. Proszę o prezentację projektu ustawy zawartej w druku sejmowym 3248.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewWassermann">Krótko tytułem wstępu powiem, dlaczego powstał ten projekt. Powstał jako zapotrzebowanie i reakcja na aktualną sytuację na rynku mieszkaniowym, jako reakcja na warunki życia polskiego społeczeństwa. Projekt nasz był także reakcją na brak dostatecznych działań ze strony władzy publicznej, która zgodnie z zapisami ustawy konstytucyjnej, powinna w tym zakresie ujawniać należytą aktywność. Zgodnie z zapisem konstytucji, państwo nasze jest demokratycznym państwem prawa, które ma realizować zasady sprawiedliwości społecznej. Myślę, że u nikogo nie budzi wątpliwości fakt, że miarą tej sprawiedliwości jest stosunek instytucji państwowych do ludzi, którzy pomocy potrzebują, do ludzi biednych i starych. Do ludzi ubogich, niedołężnych, a więc takich, którzy mają prawo oczekiwać ze strony państwa pomocy. Należy to do obowiązków państwa. Ludzi bezdomnych w Polsce jest coraz więcej i żyjących na granicy ubóstwa i nie mających dachu nad głową. Wystarczy podróżując po kraju zobaczyć, co się dzieje w poczekalniach dworców kolejowych. Jeśli ktoś chce być jeszcze bardziej dociekliwy, to może zajrzeć do kanałów ciepłowniczych i zobaczyć, jak wygląda problem mieszkaniowy także od tej strony. To jest o tyle ważne, że dotyka ludzi, którzy kiedyś nie z własnej woli, otrzymali decyzją administracyjną przydziały na określone lokale mieszkalne. Otrzymali je w okolicznościach, kiedy były zupełnie inne ceny, inne były też zarobki i inne były realia życia społecznego. Ludzie ci zostali teraz rzuceni w odmęty wolnego rynku w sytuacji, kiedy są już starzy, żyją z głodowych emerytur i rent i kiedy nie stać ich na to, żeby gospodarować na wolnym rynku. Dlatego też uznaliśmy, że należy, idąc za zapisami konstytucyjnymi, stworzyć takie warunki, aby tym ludziom dać szansę nie pozostawania na ulicach, pod mostami i w poczekalniach dworcowych. Należy od razu podkreślić, że proponowane przez nas zmiany nie godzą we właścicieli budynków czy lokali. Nie są to zmiany skierowane przeciwko komukolwiek. Proponujemy przepisy skierowane przeciwko nadużyciom. Tak jest bowiem w Polsce, że brak decyzji prawnych bardzo często wyzwala mechanizm omijania pewnych zasad, nadużywania prawa. Jest niezaprzeczalnym faktem, że w ostatnich latach, myślę o okresie od roku 1994, a więc od uchwalenia słynnej ustawy o mieszkaniach zakładowych, pojawili się tacy właściciele, którzy są właścicielami i oczywistymi beneficjantami krzywdy ludzkiej. Te mieszkania przez nich kupione powinny trafić gdzie indziej, a trafiły w inne ręce. Nie bez powodu mówię o mieszkaniach zakładowych, bo tam dzieje się największa niesprawiedliwość i szkoda, a są one przecież częścią mieszkań, o których mówimy w projekcie ustawy. Nasz projekt zmierza do doprecyzowania i uregulowania dwóch głównych kwestii. Kwestia pierwsza wiąże się z pewnym procederem, który przyjmuje obecnie bardzo szeroki zakres. Chodzi mianowicie o wypowiedzenia 3-letnich umów na wynajem lokali, które chce zająć właściciel albo inna uprawniona osoba. Wiadomo, o jakich osobach jest mowa; chodzi o zstępnych, wstępnych i osoby zobowiązane do alimentowania.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewWassermann">Istnieje regulacja, o której można powiedzieć, że już daje lokatorom pewne argumenty do ręki, ale nie bierze pod uwagę tego, że dzisiaj swoich racji można dochodzić przed sądem. Ale by występować przed sądem, trzeba mieć pomoc prawną i trzeba umieć ocenić i zweryfikować przesłanki wypowiedzenia umowy najmu, które są niezwykle trudne do udowodnienia. Skuteczność wypowiedzenia zależy od istnienia tzw. zamiaru zamieszkania. Lokator nie zawsze jest zorientowany w sytuacji rodzinnej właściciela lokalu lub w jego sytuacji mieszkaniowej. W rezultacie przez 3 lata lokator pozostaje w ogromnym dyskomforcie i drży o własny los, nie wiedząc, czy właściciel chce zamieszkać w wynajmowanym przez niego lokalu, czy go z niego wyrzuci, czy też wykonuje tylko pewien manewr mający na celu uzyskanie wyższych opłat za mieszkanie. A może chce się po prostu pozbyć lokatora, nie mając ku temu żadnych podstaw. Dlaczego o tym mówię? Praktyka i doświadczenie pokazują, że bardzo często właściciele na to samo nazwisko wypowiadają kilka, kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt lokali. To są właśnie możliwości nadużyć. Istnieje obecnie sytuacja pewnej nieokreśloności. Ktoś ma zamieszkać, a lokator ma być pewny, że jest wszystko w porządku, nie znając ani osoby, która ma w jego lokalu zamieszkać, ani nie mając nawet możliwości i tytułu do ustalenia, czy dana osoba jest członkiem rodziny właściciela i czy ta osoba mogłaby z tego skorzystać. Myślę więc, że propozycja, która wyeliminuje możliwość manewru dla obejścia tych przepisów, polegająca na tym, że to sąd rozstrzygnie kwestię, czy istnieją przesłanki do wypowiedzenia umowy najmu i czy nie jest to tylko manipulacja, jest propozycją, która powinna wyeliminować wszystkie nieprawidłowości. Powtarzam, że nie jest to propozycja przeciwko uczciwemu właścicielowi, który chce skorzystać ze swojego prawa własności do danego lokalu czy budynku. Lokatora nie będzie stać na to, aby czekać 3 lata na możliwość wniesienia powództwa do sądu, opłacenia sobie pełnomocnika prawnego i wykazania przed sądem, że zachodzi sytuacja, która zmusza go do opuszczenia tego lokalu. W celu realizacji tego projektu proponujemy dokonanie następujących zmian w ustawie. Proponujemy w art. 11 uchylenie ust. 5 i 6 w art. 11, drobne zmiany w ust. 7 będące konsekwencją uchylenia poprzednich ustępów. Po zmianie ust. 7 mówi, że: „Przepis ust. 4 stosuje się, jeżeli w lokalu właściciela ma zamieszkać jego pełnoletni zstępny, wstępny lub osoba, wobec której właściciel ma obowiązek alimentacyjny”. Proponujemy także nowe brzmienie art. 10, który określa, jak ma nastąpić rozwiązanie umowy najmu w sytuacji, kiedy właściciel zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu. Jak powiedziałem, rozwiązanie stosunku prawnego może nastąpić poprzez rozstrzygnięcie sądowe, jeżeli wcześniej strony nie osiągnęły porozumienia co do warunków i terminu rozwiązania tego stosunku. Proponowane rozwiązanie art. 2 odnosi się do sytuacji, która już się jawi jako niezwykle niebezpieczne zjawisko. Znajdujemy się obecnie w okresie, kiedy zbliża się termin wielu 3-letnich wypowiedzeń najmu lokali. Lokatorzy staną niebawem przed problemem, co dalej mają ze sobą zrobić, gdzie się podziać.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZbigniewWassermann">Mówię także o ludziach, którzy pracują i mają średnie zarobki. Trzeba im powiedzieć, jak mają wyżyć ze te pieniądze, a przede wszystkim jak na wolnym rynku wynająć mieszkanie. Propozycja zawarta w art. 2 wychodzi na przeciw obowiązkom państwa i obowiązkom samorządów lokalnych w tym, aby inicjatywa mieszkań socjalnych, które mają częściowo przynajmniej rozwiązać problemy tych osób, była inicjatywą nie tylko na papierze. To jest przepis ratunkowy właśnie dla tej grupy osób, która za chwilę może się znaleźć na ulicy. Łatwo sobie wyobrazić, że jak ktoś nie ma mieszkania, to może także stracić pracę i za chwilę stać się i bezdomnym i bezrobotnym. W ten sposób może powiększyć się grupa ludzi, dla których, trzeba to powiedzieć ze wstydem, nie robi się tego, co powinno, aby nie dopuszczać do tego zjawiska lub je ograniczać. Z tych powodów proponowany art. 2 wprowadza możliwość otrzymania lokalu socjalnego przez osoby, o których przed chwilą mówiłem. Proponujemy także doprecyzowanie ochrony lokatorów, w stosunku do których właściciele nadużywają możliwości operowania środkami otrzymanymi od lokatorów tytułem opłat za media. Zdarza się bowiem, że właściciele otrzymując od lokatorów opłaty za media, tych opłat nie przekazują dostawcy. Skutek jest taki, że dostawcy wstrzymują dalsze dostawy, na przykład energii elektrycznej czy gazu. Jest to jeden ze sposobów pozbycia się lokatorów z mieszkań. W swoim biurze poselskim podejmowałem wiele interwencji w tego rodzaju sprawach. Zdarzało się, że w środku zimy w mieszkaniach zajmowanych przez osoby z małymi dziećmi dostawca wstrzymywał dostawę ciepłej wody lub gazu, albo wyłączał prąd właśnie dlatego, że właściciel lokalu nie zapłacił dostawcy należności pobranych od lokatorów. Takie postępowanie jest wręcz nieludzkie. Chora jest sytuacja, w której właściciel budynku czy lokalu może sobie pozwolić na tego rodzaju działania, a lokator uzależniony od niego lub dostawcy mediów nie ma możliwości obrony. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że zakład energetyczny czy inny producent i dostawca mediów nie jest zainteresowany rozwiązaniem umowy najmu. On potrafi ściągnąć należne mu opłaty i do tego naliczyć odsetki, a więc w efekcie nawet zarobić na takiej sytuacji, o której mówiłem. Tylko że wszystko odbywa się kosztem ludzi. Dlatego proponujemy przepis przyznający lokatorowi roszczenie o zawarcie z dostawcą indywidualnych umów i zainstalowanie odpowiednich urządzeń, głównie pomiarowych, umożliwiających dostarczanie mediów i bezpośrednie rozliczanie się lokatorów z dostawcami z pominięciem właściciela lokalu czy budynku. W proponowanym art. 9a znajduje się zapis mówiący, że przedsiębiorstwo zajmujące się dostarczaniem wody lub odbiorem nieczystości stałych i płynnych, a także dostawcy innych mediów są na żądanie lokatora zobowiązani do pobieranie bezpośrednio świadczeń od lokatorów. Ten sam przepis zawiera zobowiązanie dostawcy mediów do zainstalowania niezbędnych urządzeń pomiarowych umożliwiających indywidualne rozliczenie lokatorów z dokonanych dostaw. Stwarza to strefę bezpieczeństwa i nie narusza praw właścicielskich. Proszę państwa posłów o uwzględnienie proponowanych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Bezpośrednio przed naszym posiedzeniem otrzymaliście państwo tekst autopoprawki rządowej do projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Przypomnę, że był to projekt rządowy. Poproszę zatem pana ministra Andrzeja Bratkowskiego o przedstawienie i uzasadnienie tej autopoprawki, a także odniesienie się w imieniu rządu do obu poselskich projektów. Proszę, aby pan minister wypowiedział się w sprawie wniesionych zmian i poprawek, które z nich ewentualnie rząd mógłby zaakceptować.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejBratkowski">Rząd wywiązał się z nałożonego na niego obowiązku, może raczej zobowiązania podjętego na poprzednim wspólnym posiedzeniu trzech Komisji. Na posiedzeniu tym, jak państwo zapewne pamiętają, pan poseł Andrzej Piłat zgłosił postulat, żeby przed następnym posiedzeniem Komisji, a więc przed dalszą debatą nad ustawą o ochronie praw lokatorów, wpłynęła do laski marszałkowskiej autopoprawka do rządowego projektu ustawy nowelizującej tę ustawę. Takie stanowisko przyjęte zostało w dniu wczorajszym. Rząd obradując nad ustawą, ostatecznie zdecydował się na skierowanie autopoprawki do laski marszałkowskiej. Ze względów proceduralnych autopoprawka, której tekst państwo otrzymali przed dzisiejszym posiedzeniem, nie posiada jeszcze rangi formalnego dokumentu z podpisem premiera, a więc nie jest jeszcze drukiem sejmowym z oznaczonym numerem. Autopoprawkę rządu należy rozpatrywać w kontekście dwóch poselskich projektów ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, które przed chwilą były prezentowane przez przedstawicieli wnioskodawców. Rząd w autopoprawce „skonsumował” regulacje zawarte w znanych nam już wcześniej poselskich projektach ustaw, będących dzisiaj przedmiotem debaty. Wszystkie rozwiązania, które uznaliśmy za konstruktywne, zostały wprowadzone do tekstu autopoprawki. Mówię o tym dlatego, iż wydaje mi się, że punktem odniesienia do proponowanych zmian jest sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej przedstawione na poprzednim wspólnym posiedzeniu trzech komisji. Podkomisja bardzo wnikliwie przeanalizowała pierwotną wersję przedłożenia rządowego. Gdyby zawarte w sprawozdaniu propozycje zostały uzupełnione o elementy i rozwiązania znajdujące się w autopoprawce rządu, to jak sądzę, mogłoby to wszystkich zadowolić. Nasza autopoprawka została skonstruowana w taki sposób, że po niewielkich stosunkowo zabiegach redakcyjnych, może zostać uwzględniona w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej. Oczywiście pod warunkiem, że propozycje rządowe zawarte w autopoprawce uzyskają państwa aprobatę. Można jednak spodziewać się kontrowersji w odniesieniu do propozycji rządowych. Dotyczyć to zapewne będzie podstawowej zmiany proponowanej przez rząd. Propozycja ta polega na odejściu od dotychczasowego sposobu rozstrzygania kwestii czynszu najmu lokali mieszkalnych. Oznacza to zakończenie ponad 40-letniego okresu obowiązywania czynszów urzędowych i jednocześnie 10-letniego okresu obowiązywania ograniczenia wysokości czynszów do 3% wartości odtworzeniowej w skali roku. Wydaje się, że najwyższy już czas, aby zakończyć tę sprawę. Jest to tym bardziej konieczne, że gdybyśmy inaczej chcieli to rozwiązywać, a więc na zasadach, które do Sejmu wnosił jeszcze rząd pana Leszka Millera, to narazilibyśmy się nie tylko na krytykę, ale także na groźbę uchylenia niektórych przepisów przez Trybunał Konstytucyjny. Chciałbym zwrócić uwagę, że niezależnie od wcześniejszych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, symptomatyczny był dla mnie wywiad prasowy pani prof. Ewy Łętowskiej, która była członkiem zespołu orzekającego w sprawach ustawy o ochronie lokatorów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejBratkowski">Pani profesor Łętowska wręcz zarzuciła Sejmowi, że - cytuję: „zlekceważył postanowienia Trybunału w sprawie czynszów regulowanych, gdzie pod hasłem ochrony lokatorów po raz drugi uchwalono przepisy naruszające prawa właścicieli”. Dotychczas stosowany sposób postępowania w sprawach czynszu najmu nie uzyska akceptacji w Trybunale Konstytucyjnym. Trzeba też wziąć pod uwagę potencjalne zagrożenie w przypadku niedokonania ustawowej zmiany kształtowania czynszów najmu ze strony Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Z szacunkowych obliczeń dokonanych w resorcie infrastruktury wynika, że potencjalne roszczenia z tego tytułu mogłyby osiągnąć poziom około 13 mld zł, co groziłoby naszemu państwu postawieniem w stan niewypłacalności. Wykorzystanie w autopoprawce rządowej konstruktywnych wniosków i regulacji znajdujących się w poselskich projektach ustaw, o których dzisiaj jest mowa na wspólnym posiedzeniu trzech Komisji, polega między innymi na tym, aby wreszcie przywrócić zasobom komunalnym cechy związane z polityką społeczną państwa. Odzwyczailiśmy się już od tego, że mieszkaniowy zasób komunalny służy polityce społecznej. Zrozumiały to już i praktycznie stosują niektóre samorządy terytorialne. Nie powiem które, bowiem jest to praktyka w pewnym sensie nielegalna, a w każdym razie nie usankcjonowana przepisami prawa, w tym przede wszystkim ustawy o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy. Nie chcę być posądzony o donosicielstwo, ale znam samorząd, który w imię dobrze pojętego interesu społecznego, doprowadził do podjęcia uchwały, która pozwala mu w stosunku do osób ubogich w gminie, stosować obniżone stawki czynszu. Jak się okazuje, nie jest to zgodne z ustawą o finansach publicznych i paroma innymi. Tak więc jest to ze strony rządu raczej kwestia usankcjonowania tego rodzaju praktyk, które samorządy stosują samorzutnie, mimo że nie mają na takie działanie przyzwolenia ustawowego. Jednym słowem chodzi o to, aby pomoc socjalna była adresowana do konkretnych obywateli, a nie była generalizowana w sposób prowadzący do zaprzeczenia istoty tej pomocy, jako że dzisiaj nikt nie może stwierdzić, że grupa lokatorów, którzy wynajmują lokale na zasadach dawnego kwaterunku, jest akurat słabsza ekonomicznie, niż spółdzielcy płacący pełny czynsz ekonomiczny za zajmowane mieszkania. Nie chciałbym przedłużać swojego wystąpienia. Powtarzam, że nie mogę zająć teraz oficjalnego stanowiska w stosunku do dwóch poselskich projektów ustaw znajdujących się na dzisiejszym posiedzeniu Komisji w pierwszym czytaniu. Bardzo bym jednak prosił państwa o wzięcie pod uwagę autopoprawki zgłoszonej przez rząd i powrót do procedowania w oparciu o przedłożenie rządowe. Jednocześnie proszę członków podkomisji nadzwyczajnej o dalszą pracę nad projektami ustaw, z uwzględnieniem tych wniosków i propozycji, które wynikają z naszej autopoprawki. Podkomisja powinna także skorzystać z uwag czy propozycji, które być może zostaną zgłoszone w trakcie dzisiejszego pierwszego czytania projektów poselskich oraz naszej autopoprawki. Właściwie nie powinienem o tym wspominać, ponieważ państwo doskonale znają problem, zwłaszcza pan przewodniczący podkomisji, który jest absolutnie alfą i omegą we wszystkim, co wiąże się z tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">O głos prosiła przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny pani posłanka Anna Bańkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym powrócić do naszej debaty sprzed dwóch tygodni, podczas której mówiliśmy o projektach nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Zabierając wówczas głos w debacie, powiedziałam, abyśmy z rozstrzyganiem poczekali do czasu, kiedy projekty poselskie nabiorą mocy urzędowej. Dzisiaj, kiedy mamy już te dwa projekty jako druki sejmowe, a także zgłoszoną autopoprawkę do przedłożenia rządowego, chciałam państwu zaproponować następujące rozwiązania. Stawiam przede wszystkim wniosek o to, żeby obydwa poselskie projekty oznaczone numerami 3248 i 3282 skierować do podkomisji nadzwyczajnej, której przewodniczy pan poseł Jerzy Polaczek. Nie musimy już powoływać nowej, ponieważ powołana przez nas poprzednio podkomisja już pracowała nad poselskim projektem zawartym w druku sejmowym nr 3282. Aby wyjść ze skomplikowanej sytuacji, proponuję również, aby trzy Komisje ponownie skierowały do podkomisji nadzwyczajnej sprawozdanie, które podkomisja już nam przedstawiła, ale które nie było rozpatrywane na poprzednim wspólnym posiedzeniu trzech Komisji. Mam jeszcze trzeci wniosek. Biorąc pod uwagę pilność spraw i rozwiązań proponowanych w projektach poselskich oraz w autopoprawce rządowej, proponuję wyznaczenie podkomisji granicznego terminu zakończenia prac i przedstawienia sprawozdania trzem Komisjom. Takim terminem powinien być ostatni dzień października bieżącego roku. Proponuję, aby był to ostateczny termin przedstawienia nam sprawozdania. W sprawozdaniu ze zrozumiałych względów powinny zostać uwzględnione propozycje zawarte w autopoprawce rządu. Może również należałoby powiedzieć, że chcielibyśmy, by podkomisja zajęła się także tą autopoprawką. Sądzę jednak, że podkomisja powinna to uczynić niejako z urzędu. Podsumowując moje propozycje, zgłaszam trzy wnioski. Wniosek nr 1 skierować do podkomisji, pracującej dotychczas tylko nad projektem zawartym w druku nr 3282, obydwa poselskie projekty, a więc także projekt poselski zawarty w druku sejmowym nr 3248. Wniosek nr 2 przekazać ponownie do podkomisji nadzwyczajnej sprawozdanie, które ona poprzednio nam przedłożyła. Wniosek nr 3 najpóźniej do końca października br. podkomisja powinna przedstawić trzem Komisjom końcowe sprawozdanie z prac nad poselskimi projektami i autopoprawką rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AlicjaMurynowicz">Mam wielką prośbę do członków Komisji. Z powodów zdrowotnych będę do końca miesiąca października nieobecna w Sejmie. Ponieważ pani przewodnicząca Anna Bańkowska proponuje, aby właśnie do końca października podkomisja przedstawiła Komisjom swoje końcowe sprawozdanie, nie chciałabym doprowadzić do zachwiania w jakikolwiek sposób parytetu komisyjnego w podkomisji. Nie chodzi mi w tym wypadku o parytet polityczny. W związku z tym uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z funkcji członka podkomisji nadzwyczajnej, a na moje miejsce proponuję pana posła Edmunda Stachowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Z tego, co się orientuję, skład podkomisji nadzwyczajnej został już poprzednio zdekompletowany. Przypadek pani posłanki Alicji Murynowicz nie jest jedyny. Z tego co jest mi wiadome, w podkomisji brakuje dwóch przedstawicieli Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Przedstawiciel sekretariatu wymienionej Komisji podpowiada mi właśnie, że taka sytuacja akurat nie ma miejsca. Czy są wobec tego jakieś inne ubytki w składzie podkomisji, które wymagałyby uzupełnienia? Nie ma, a więc przypadek pani posłanki Alicji Murynowicz, na szczęście, okazał się być odosobniony. Musimy wobec tego oficjalnie doprowadzić do rozstrzygnięcia, które zaproponowała pani posłanka; chodzi o uzupełnienie składu podkomisji o pana posła Edmunda Stachowicza. Jak rozumiem, rezygnacja pani posłanki w pracach podkomisji nadzwyczajnej jest już definitywna. Czy pani posłanka może to potwierdzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AlicjaMurynowicz">Sądziłam, że wynikało to z mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy pan poseł Edmund Stachowicz jest obecny na posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdmundStachowicz">Jestem obecny. Dla informacji dodam, że jestem członkiem dwóch komisji, w tym Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy pan poseł wyraża zgodę na pracę w podkomisji nadzwyczajnej pracującej nad ustawą o ochronie praw lokatorów?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdmundStachowicz">Tak, wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Stawiam wobec tego państwu pytanie, czy aprobujecie propozycję wejścia do składu podkomisji nadzwyczajnej pana posła Edmunda Stachowicza w miejsce pani posłanki Alicji Murynowicz? Może ze strony państwa posłów są inne kandydatury? Zanim jednak przystąpimy do debaty związanej ze składem podkomisji, proponuję, abyśmy skoncentrowali się na rozpatrzeniu propozycji przedłożonych przez przewodniczącą, panią posłankę Annę Bańkowską. Wydaje się, że zgłoszone przez nią propozycje w sposób zorganizowany i precyzyjny mogą doprowadzić do szybszego osiągnięcia celu, to znaczy do przyjęcia ostatecznego sprawozdania z prac podkomisji nadzwyczajnej. O ewentualnym terminie zakończenia prac podkomisji rozmawiałem jeszcze przed dzisiejszym posiedzeniem z przewodniczącym podkomisji nadzwyczajnej, panem posłem Jerzym Polaczkiem. Pan poseł wyrażał wątpliwość, czy do 31 października podkomisja będzie w stanie przygotować poprawione sprawozdanie końcowe. Myślę jednak, że taka ewentualność może mieć miejsce, tym bardziej, że wiemy o przedłożeniu autopoprawki rządu, która praktycznie rzecz biorąc, konsumuje większość rozwiązań zawartych w projektach poselskich, a przynajmniej w jednym z nich oznaczonym numerem 3282. Widzę, że jednak pani posłanka Jolanta Banach kręci głową, jakby nie zgadzała się z moją opinią. Z pewnością jednak część propozycji zawartych i to najważniejszych w projekcie poselskim, zgodna jest z tym, co rząd przedstawił w autopoprawce. Jest to już pewne ułatwienie dla podkomisji w dalszych pracach nad sprawozdaniem. Dlatego kieruję pytanie do pana posła Jerzego Polaczka, czy możemy przyjąć, że termin proponowany przez panią posłankę Annę Bańkowską, a więc 31 października br., udałoby się utrzymać? Sprawa jest nadzwyczaj pilna, albowiem Komisje już dość długo pracują nad projektem nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Długo także nad projektem pracowała wybrana przez trzy Komisje podkomisja nadzwyczajna. Wypadałoby wreszcie zakończyć te prace i przejść do kolejnego etapu prac legislacyjnych. Jakie jest stanowisko pana przewodniczącego?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyPolaczek">Trudno mi się w sposób jednoznaczny wypowiadać na ten temat. Byłem obecny na wszystkich posiedzeniach podkomisji i je prowadziłem. Szkoda, że poselskie projekty ustaw wpłynęły do Sejmu, a potem do podkomisji, już po zakończeniu prac. Jest to kwestia wymagająca być może osobnego potraktowania. W każdym razie pozostawiam ją do państwa oceny. Jeśli dzisiaj państwo przyjmą wniosek, aby podkomisja nadzwyczajna zakończyła pracę i przedłożyła Komisjom końcowe sprawozdania do końca października, to nie będą miał nic przeciwko temu. Zwracam jednak uwagę państwa, że problematyka ochrony praw lokatorów była przez nas dyskutowana w podkomisji z udziałem przedstawicieli organizacji reprezentujących zarówno właścicieli nieruchomości, jak i lokatorów, a także samorządu terytorialnego żywotnie zainteresowanych nowelizacją ustawy. Dalszy postęp prac nad ustawą będzie w dużej mierze zależał od ich aktywności i zdolności do kompromisu. Proponuję, aby termin zakończenia prac podkomisji wydłużyć ewentualnie o jeden tydzień. Gdyby Komisje wyraziły na to zgodę, moja odpowiedź na pytanie pana przewodniczącego zabrzmiałaby w sposób bardziej zdecydowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">Podczas spotkania z przewodniczącymi komisji sejmowych, pan marszałek Józef Oleksy zwracał uwagę na potrzebę zintensyfikowania prac nad tymi ustawami, wiedząc o tym, że do laski marszałkowskiej wpływają już następne projekty ustaw. Biorąc pod uwagę potrzebę wejścia w życie znowelizowanych przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów od początku stycznia przyszłego roku, proponuję jednak potraktować prace podkomisji nadzwyczajnej w sposób wyjątkowy i przyjąć termin 31 października br. jako ostateczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jako uczestnik spotkania u pana marszałka potwierdzam słowa pani przewodniczącej Anny Bańkowskiej. Pan marszałek zalecał przedkładanie intensywności nad umiarkowanie i w miarę możliwości jak najszybsze kończenie prac legislacyjnych. Kto z państwa jeszcze chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JolantaBanach">Chciałabym wypowiedzieć się w sprawie procedury. Wydaje się, że w kwestiach będących przedmiotem regulacji podkomisji nadzwyczajnej zaczyna się tworzyć dość daleko idące porozumienie. Wynika to z treści rządowej autopoprawki, a także z projektów poselskich. Dlatego nie sądzę, żeby różnorodność poglądów na materię ustawy, którą słusznie dostrzega pan przewodniczący Jerzy Polaczek, miała istotny wpływ na prace podkomisji, skoro rysuje się widoczny kompromis. Ze swojej strony, a także w imieniu wnioskodawców projektu zawartego w druku sejmowy nr 3282, deklaruję gotowość do intensywnej pracy. Proszę mi wybaczyć jedno wyjaśnienie. Pan marszałek Józef Oleksy dość długo kierował poselskie projekty ustaw do komisji. Trudno zatem mówić o winie wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę chętnych. Ze swojej strony zalecałbym, aby może mniej dyskutować teraz, a więc podczas pierwszego czytania projektów ustaw, a więcej podczas prac nad tymi projektami i autopoprawką rządową w podkomisji nadzwyczajnej. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania, na które dzisiaj trzeba by udzielić odpowiedzi? Nie widzę. Proponuję, abyśmy zakończyli pierwsze czytanie dwóch projektów ustaw, przyjmując jednocześnie trzy rozstrzygnięcia. Po pierwsze - obydwa poselskie projekty ustaw wraz z autopoprawką rządową kierujemy do podkomisji nadzwyczajnej. Czy są uwagi lub sprzeciw wobec takiej propozycji? Nie widzę. Za chwilę ten wniosek przegłosujemy. Po drugie - zwrócić do podkomisji nadzwyczajnej sprawozdanie, które było już przygotowane na poprzednie posiedzenie trzech Komisji, celem jego uzupełnienia i poprawienia. Czy jest zgoda na taki wniosek? Sprzeciwu nie słyszę. Po trzecie - zobowiązujemy podkomisję, żeby poczyniła wszelkie możliwe starania celem przedłożenia trzem Komisjom poprawionego sprawozdania z prac podkomisji do 31 października tego roku. Czy jest na to zgoda? Nie słyszę sprzeciwu. Końcowy termin wypada w niedzielę. Wiem, że pan poseł Jerzy Polaczek pracuje także w niedziele, ale może jednak wyznaczmy termin sobotni, to znaczy 30 października. Proponuję przegłosować wszystkie te trzy propozycje. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji przeze mnie przedstawionych? Stwierdzam, że Komisje 32 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, przyjęły wniosek o skierowanie sprawozdania oraz poselskich projektów ustaw i autopoprawki rządu do podkomisji nadzwyczajnej, a także termin przedstawienia Komisjom końcowego sprawozdania do końca października br. Przyjęliśmy rozwiązania dotyczące procedur, które będziemy stosowali w dochodzeniu do sprawozdania końcowego. Mam nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko. Tym samym zakończyliśmy pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Dokonamy jeszcze jednego formalnego rozstrzygnięcia. Jest propozycja zmiany w składzie podkomisji nadzwyczajnej. Pani posłanka Alicja Murynowicz ze względów zdrowotnych złożyła rezygnację, proponując na swoje miejsce pana posła Edmunda Stachowicza. Pan poseł wyraził zgodę na kandydowanie do podkomisji. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto z państwa jest za przyjęciem tej propozycji? Stwierdzam, że Komisje 36 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiły dokonać zmiany w składzie podkomisji nadzwyczajnej do prac nad projektami ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Nowym członkiem podkomisji został pan poseł Edmund Stachowicz. Czy mamy jeszcze do omówienia jakieś inne kwestie? Nie widzę. Wspólne posiedzenie Komisji Infrastruktury, Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej uważam za zakończone.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>