text_structure.xml 24 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPiechociński">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Infrastruktury. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Będziemy pracować na druku sejmowym nr 2792. Projekt rządowy uzasadnią panowie ministrowie - Spraw Zagranicznych i Infrastruktury. Informuję, że na ręce przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych pana Jerzego Jaskierni w dniu 29 kwietnia 2004 r. wpłynęła opinia prawna Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu do wspomnianego druku sejmowego nr 2792. Czy do proponowanego porządku dziennego panie i panowie posłowie wnosicie jakieś uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam więc, że połączone Komisje Spraw Zagranicznych oraz Infrastruktury przyjęły porządek dzienny obrad. Proszę przedstawicieli rządu o omówienie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JakubWolski">Nie sposób zaprzeczyć, że kwestia ratyfikacji Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu przyjętych w dniu 13 grudnia 2003 roku ma charakter precedensowy. Wydaje się, że w tej sprawie nie ma prostych rozwiązań, a każda potencjalna decyzja wymaga rozstrzygnięcia skomplikowanych dylematów rodzących się na styku prawa międzynarodowego i wewnętrznego. Chciałbym w tym miejscu wyrazić swoją wdzięczność za bardzo cenną opinię prof. Zdzisława Galickiego, wybitnego znawcy prawa międzynarodowego, sporządzoną dla Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, z którym zresztą Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma zaszczyt od lat współpracować. Opinia ta, choć zawiera uwagi krytyczne do zaakceptowanego przez MSZ trybu postępowania z Poprawkami do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu, zawiera wiele trafnych i inspirujących spostrzeżeń. Najważniejsze z nich dotyczy braku w polskim ustawodawstwie ustawy, analogicznej do pewnego stopnia do ustawy o umowach międzynarodowych, która dotyczyłaby problematyki mocy wiążącej i implementacji na terenie naszego kraju uchwał konferencji i organizacji międzynarodowych. Problem, który zaistniał obecnie z Poprawkami do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu ma więc swoje bezpośrednie źródło w braku odpowiednich regulacji, dostosowanych do tego przypadku. W takiej sytuacji jesteśmy zmuszeni do korzystania z dostępnych procedur, dostosowywania ich i odpowiedniej interpretacji, co zawsze może stanowić przedmiot krytyki i wątpliwości. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że kilka lat temu Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało projekt ustawy o uchwałach organizacji międzynarodowych, jednakże został on odrzucony przez Radę Legislacyjną przy Prezesie Rady Ministrów z uwagi na zbyt ogólne delegacje do wydawania aktów wykonawczych. W kontekście przedmiotowej sprawy oraz przeglądu przepisów ustawy o przepisach międzynarodowych Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozważa ponowne rozpoczęcie prac nad taką regulacją. Sprawa Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu może być przykładem dobrej i owocnej współpracy między przedstawicielami rządu i Sejmu. Dzięki udziałowi komisji sejmowych, problemowi, który do tej pory miał jedynie charakter teoretyczny, zostanie nadany wymiar praktyczny. Ten niełatwy dylemat jest zidentyfikowany i dyskutowany. To jest niezwykle istotne, bowiem dzięki takiemu podejściu, szerokiej dyskusji i wymianie poglądów, będziemy mogli znaleźć odpowiednie instrumenty pozwalające na właściwe rozwiązanie kwestii Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu. Mam również nadzieję, że ta sprawa i wątpliwości, które wokół niej powstały, przyczynią się do wypracowania odpowiednich mechanizmów, które będziemy mogli stosować w przyszłości. Przechodzę do konkluzji. Mając na uwadze precedensowe znacznie sprawy i wiele ważnych argumentów przytoczonych w opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, a także argumenty Ministerstwa Spraw Zagranicznych, byłoby celowe, aby odłożyć pierwsze czytanie projektu ustawy o ratyfikacji Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu. Pozwoliłoby to na przeprowadzenie konsultacji z panem prof. Zdzisławem Galickim. Jednocześnie czas ten zostałby wykorzystany na przeprowadzenie konsultacji eksperckich z ośrodkiem wiodącym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JakubWolski">Nie wykluczam, że efekty tej konsultacji doprowadziłyby do znalezienia kompromisowego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPiechociński">Zgłasza się pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek, ale zanim oddam jej głos, pozwolę sobie jeszcze zadać pytanie ministrowi Witoldowi Górskiemu. Jakie praktyczne konsekwencje mogłoby spowodować odrzucenie przez Sejm propozycji rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WitoldGórski">Przede wszystkim wyrażam duże zadowolenie z tego powodu, że mogłem się spotkać z członkami Komisji Infrastruktury i z panem przewodniczącym. Nie byłem już tak dawno na posiedzeniu Komisji, że myślałem, że Komisja przestała mnie lubić. Wracam do meritum sprawy. Z dużą uwagą wysłuchałem argumentów przytoczonych przez pana ministra Jakuba Wolskiego. Ze wszystkimi argumentami się w pełni zgadzam, z wyjątkiem konkluzji, aby pierwsze czytanie odłożyć na inny termin. Przesunięcie tego terminu, czy raczej niedotrzymanie terminu ratyfikacji Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu do 1 lipca 2004 roku, może mieć olbrzymie, negatywne konsekwencje tak dla naszych portów morskich, jak i żeglugi morskiej. Statki wchodzące do polskich portów i wychodzące z nich, a także polskie statki zawijające do obcych portów, mogą mieć trudności; będą do tych portów niewpuszczane. I będą to działania zgodne z prawem. Mogą być to jednak działania na tyle złośliwe, że mogą uniemożliwić pracę polskim armatorom. W konsekwencji będą to duże straty dla polskiego handlu zagranicznego. Dla gospodarki morskiej może być z powodu nieratyfikowania do 1 lipca 2004 roku Poprawek efekt negatywny. Mamy więc dokładnie półtora miesiąca do tej daty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPiechociński">Dotychczas do dyskusji zgłosili się pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek oraz pan poseł Andrzej Różański. Czy są inni chętni do zabrania głosu? Nie widzę. Głos ma pani posłanka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Rozumiem sytuację, w której się znajdujemy. Termin 1 lipca tego roku, wisi nad naszą głową niczym miecz Damoklesa. Jeżeli do tego czasu nie ratyfikujemy Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu, to z tak zwanych brudnych portów statki nie będą wpuszczone ani do portów innych krajów Unii Europejskiej, ani do portów Stanów Zjednoczonych. Wrócę jednak do zastrzeżeń zawartych w opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Zastrzeżenia te nie są, niestety, bagatelne, dlatego nie możemy obok nich przejść do porządku dziennego. Pierwsze pytanie brzmi: czy ratyfikacji wymagają Poprawki przyjęte w odniesieniu nie do Konwencji, ale do aneksu, będącego załącznikiem do Konwencji? Część poprawek nie jest poprawkami stanowiącymi, ale rekomendującymi. Inaczej mówiąc, do naszego systemu prawnego przyjmujemy zarówno to, co umawiające się strony zaakceptowały, jak i to, co strony rekomendują do zaakceptowania. Wydaje mi się, że to jest sprawa ogromnie istotna, bo dzisiejszy precedens może stać się podstawą do przyszłych zachowań w Sejmie. Wydaje mi się również, że sprawa, nad którą dzisiaj pracujemy, nie może nam przesłaniać faktu niekonstytucyjności naszych zachowań. Mamy już przykre doświadczenia z ustawą o portach i przystaniach morskich, którą nieopatrznie przyjęliśmy z błędem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejRóżański">Ja też jestem pełen obaw co do prawidłowości trybu prac legislacyjnych, który został podważony opinią prawną pana prof. Zdzisława Galickiego. Jednak mam przekonanie, że wątpliwości wyrażone przez sejmowego eksperta są raczej natury proceduralnej, a nie zasadniczej. Z treści ekspertyzy nie wynika jednoznacznie, że przyjęcie trybu ratyfikacyjnego na zaakceptowanie w naszym systemie prawnym aneksu do Międzynarodowej Konwencji bezpieczeństwa życia na morzu, którą państwo polskie akceptowało w roku 1984, uczyni tę czynność prawną nieważną lub wątpliwą. Stąd też chciałbym zapytać pana Ministra Spraw Zagranicznych, czy przyjęcie w trybie ratyfikacyjnym aneksu do Międzynarodowej Konwencji bezpieczeństwa życia na morzu w jakimkolwiek stopniu uchybi zwyczajowi do tej pory stosowanemu, czy też z braku regulacji prawnej, która jak wynika z ekspertyzy nie istnieje w naszym ustawodawstwie, powinniśmy blokować na przyszłość ratyfikowania jakichkolwiek innych aktów międzynarodowych. W tym przypadku proszę koleżanki i kolegów posłów z połączonych Komisji o rozważenie z wyższej racji, a przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo państwa, abyśmy w trybie dotychczas stosowanym, a który wydaje się być zasadny w naszym systemie prawnym, przyjęli ten aneks. Składam taką propozycję, mimo że podzielam wiele wątpliwości wyrażonych w opinii prawnej przez pana prof. Zdzisława Galickiego. Absolutnie uważam, że jest dużym uchybieniem, iż do tej pory nie ma aktu prawnego w randze ustawy, który by regulował sposób przyjmowania różnego rodzaju porozumień i ustaleń międzynarodowych. Myślę, że to się niebawem stanie, tym bardziej że jesteśmy już członkami Unii Europejskiej i będziemy praktycznie musieli codziennie przyjmować akty prawne uprzednio przyjęte przez Komisję Europejską. Ale to jest już odrębny problem. W tym konkretnym przypadku, z którym mamy do czynienia na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji, sugeruję jednak i proszę, po udzieleniu odpowiedzi przez pana ministra, o dalsze procedowanie projektu rządowego i nieodwlekanie w czasie aktu ratyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszPiechociński">Zanim pan minister odpowie na pytania, udzielę głosu przedstawicielowi portów morskich, który prosił o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SzczepanGapiński">Reprezentuję zarząd Portu Morskiego Gdańsk, jednego z trzech naszych portów morskich, w którym mają być realizowane obligatoryjnie postanowienia Międzynarodowego Kodeksu Ochrony Statku i Obiektu Portowego, w skrócie ISPS. Stworzenie takiego Kodeksu przewidziano w nowym rozdziale Aneksu do Konwencji z roku 1974, a którego implementacje do naszego ustawodawstwa rozpoczyna dzisiejsze posiedzenie wspólne Komisji. Jestem odpowiedzialny za wdrożenie postanowień Kodeksu w części Portu Morskiego w Gdańsku będącej w administracji Zarządu Portu „Gdańsk”. Stwierdzam, że już od dłuższego czasu, a konkretnie od początku roku 2004, spotykamy się z bardzo licznymi pytaniami ze strony armatorów zagranicznych, agencji handlowych i innych operatorów działających w porcie, jak również firm współpracujących, o stan zaawansowania prac nad wdrożeniem postanowień Kodeksu. Chodzi przede wszystkim o stan bezpieczeństwa nabrzeży i pirsów w naszym porcie, do których mają zawijać statki w ruchu międzynarodowym. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że termin określony przez Międzynarodową Organizację Morską na 1 lipca 2004 roku jest terminem nieodwołalnym. Dlatego poczyniliśmy bardzo liczne starania, aby być do tego terminu przygotowanym. Chciałbym poinformować pana przewodniczącego oraz panie i panów posłów, że na terenie będącym w administracji Zarządu Portu „Gdańsk”, a stanowi on znaczną część gdańskich terenów portowych, prowadzimy prace wdrożeniowe. I tak wskazaliśmy i dokonaliśmy wyznaczenia obiektów portowych, opracowaliśmy i przesłaliśmy do zatwierdzenia przez urząd morski pierwsze z obligatoryjnych opracowań. Jest nim ocena aktualnego stanu bezpieczeństwa obiektów portowych. Wyznaczyliśmy także przyszłych oficerów ochrony obiektu portowego. Prowadzimy od pewnego czasu szkolenia i procedury postępowania w zakresie dostępu do informacji niejawnych; taki jest wymóg Kodeksu ISPS. Ponadto przygotowujemy się do przeprowadzenia specjalistycznych szkoleń dla oficerów ochrony. Rozpoczęliśmy także prace nad sporządzeniem planu ochrony obiektów portowych. Z przyjemnością pragnę zakomunikować szanownemu gronu, że te działania odbywają się w ściślej roboczej i wręcz modelowej współpracy z kierownictwem Urzędu Morskiego w Gdyni, z wydziałem zarządzania kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, jak również z departamentem transportu morskiego Ministerstwa Infrastruktury. Podjęliśmy konkretne działania techniczne, które zaowocowały opracowaniem wytycznych wdrożenia Poprawek do Międzynarodowej Konwencji bezpieczeństwa życia na morzu, w tym Międzynarodowego Kodeksu Ochrony Statku i Obiektu Portowego. Realizatorom bezpośrednich przepisów, będących przedmiotem dzisiejszych obrad, bardzo zależy na takim ukierunkowaniu rozpoczętej dzisiaj procedury legislacyjnej, abyśmy 1 lipca 2004 roku mogli poszczycić się działaniem opartym o uchwaloną przez Sejm i podpisaną przez Prezydenta RP ustawę o Poprawkach Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPiechociński">O głos prosił przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, pan poseł Jerzy Jaskiernia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Po wystąpieniu pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek i biorąc pod uwagę zastrzeżenia zawarte w opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, chciałbym się zwrócić do pana ministra spraw zagranicznych i pana ministra infrastruktury. Znajdujemy się w takiej sytuacji, że do projektu ustawy są pewne uwagi natury formalnej, ale także istnieje pewien przymus czasowy. Przymus ten powoduje, że niepodjęcie dzisiaj działań, a przecież istnieją jeszcze dalsze etapy procedowania projektu ustawy w Sejmie, w Senacie itd., uniemożliwiłoby uruchomienie instrumentów ustawowych w odpowiednim czasie ze wszystkimi konsekwencjami, które były dzisiaj sygnalizowane. Mamy dwie możliwości. Albo pan minister Wolski odniesie się do uwag pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek i zapewni nas w imieniu rządu, że nie ma zagrożenia związanego z ratyfikacją tej ustawy i wtedy przystąpimy do rozpatrzenia projektu ustawy. Druga możliwość jest taka, że pan minister ma jeszcze jakieś wątpliwości wymagające dalszego analizowania. Wtedy musielibyśmy powołać podkomisję celem zbadania tych wątpliwości. To by jednak oznaczało przedłużenie procedowania projektu ustawy przynajmniej o dwa tygodnie. Dlatego proszę pana ministra Wolskiego o jednoznaczne oświadczenie, czy mając na względzie opinię prawną eksperta sejmowego i uwagi pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, istnieje jakieś ryzyko aprobaty tego instrumentu na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę wobec tego pana ministra o udzielanie takiej jednoznacznej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JakubWolski">Przekroczenie terminu 1 lipca 2004 roku i niezałatwienie sprawy w terminie jest ostatnią sprawą, na której nam zależy. Oczywiście, nie o to nam chodzi. Chodzi nam o to, aby w sposób odpowiedzialny pochylić się nad opinią eksperta. Rozstrzygamy pewne sprawy precedensowe. Jeżelibyśmy mieli jeszcze tydzień na zbadanie wszystkich spraw związanych z projektem rządowym ratyfikacji, które rzeczywiście są bardzo skomplikowane, to z pewnością byłoby to rozwiązanie korzystne. Te trudne kwestie sygnalizowałem w swoim wystąpieniu. Mam przed sobą moje wystąpienie zajmujące sześć stron, w którym obszernie dokonuję analizy argumentów Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie twierdzę, że Ministerstwo się w tym momencie z tego wycofuje, ale nie możemy negować tego, co stwierdził ekspert Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Z kolei ja kieruję pytanie do państwa, czy istnieje możliwość dania nam tygodnia na to, żeby się odnieść do spraw zawartych w opinii prawnej i znaleźć wyjście, które byłoby do przyjęcia i dla resortu wiodącego, jakim jest Ministerstwo Infrastruktury, i dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chodzi o takie wyjście, które by stworzyło precedens korzystny dla sprawy uwzględniającej wszystkie istotne argumenty prawne w kwestiach proceduralnych, bo co do zasady nie mamy żadnych wątpliwości. Stąd moje pytanie do państwa posłów: czy istnieje możliwość dania nam tygodnia, abyśmy mogli się odnieść do wszystkich zgłoszonych wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pani posłanka chciała się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Jeżeli Komisje przychyliłyby się do propozycji tygodniowego opóźnienia prac podjętych dzisiaj nad projektem rządowym ustawy, to ja mam wielką prośbę do pana ministra Witolda Górskiego, aby przygotować wariant drugi. O takim rozwiązaniu wariantowym rozmawialiśmy wczoraj z panem ministrem. Chodzi o wprowadzenie do przepisów ustawy merytorycznej o Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu stosownej poprawki, być może nawet jednoustępowej dotyczącej implementacji aneksu. Przypomnę tylko Komisjom, że takie rozwiązania wprowadzaliśmy w Kodeksie morskim i nie były one uznane za usterkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszPiechociński">Po krótkiej konsultacji przeprowadzonej w gronie członków obu prezydiów proponujemy następujące rozwiązanie. Proponujemy powołanie podkomisji - po trzy osoby z każdej Komisji. Takie rozwiązanie pozwoli rządowi na przygotowanie jednoznacznego stanowiska wobec opinii prawnej jednego z wybitnych specjalistów prawa międzynarodowego. Chodzi o rozwiązanie sprawy bardzo ważnej od strony merytorycznej. Jednak zdaniem wielu, chodzi o problem dość przypadkowy, chociaż przykładowy. W związku z tym, że czekać nas może sporo tego typu niespodzianek formalnoprawnych, warto, aby eksperci i przedstawiciele stosownych organów wymienili między sobą uwagi i żeby w tych pracach uczestniczyli także posłowie. Stąd propozycja powołania podkomisji i wyznaczenia jej nadzwyczajnego terminu zakończenia prac nie później niż do końca przyszłego tygodnia, tak abyśmy na następnym posiedzeniu Sejmu mogli zamknąć czytanie projektu ustawy przez połączone Komisje i przedłożyć Sejmowi sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyJaskiernia">Może spójrzmy w kalendarz posiedzeń obu Komisji i od razu ustalmy konkretny termin następnego wspólnego posiedzenia. Proponuję, aby to był czwartek 27 maja godzina 15. Jeśli taki termin odpowiada również Komisji Infrastruktury, to możemy go przyjąć. Da to gwarancję, że sprawę pozytywnie rozstrzygniemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPiechociński">Przyjmujemy ten termin posiedzenia z uwagi na wagę sprawy, a jeśli zajdzie potrzeba, to zmienimy terminy innych posiedzeń Komisji. Zapisujemy zatem termin 27 maja, gdyż chcemy szybko zamknąć tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJaskiernia">Termin wspólnego posiedzenia Komisji mamy już ustalony, wobec tego możemy przystąpić do powołania podkomisji. Chciałbym się zorientować, kto ze składu Komisji Spraw Zagranicznych chciałby wejść w skład podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję jednak rekomendować pewne osoby do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że pani posłanka Bogusława Towalewska jest gotowa pracować w podkomisji, jak również pani posłanka Danuta Grabowska. Czy z innych klubów ktoś z państwa chciałby się włączyć do podkomisji? Nie widzę chętnych. Może wobec tego dwie osoby ze składu Komisji Spraw Zagranicznych wystarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszPiechociński">Czy państwo posłowie Elżbieta Piela-Mielczarek i Andrzej Różański zgadzają się wejść w skład podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponowałbym jednak kogoś spoza klubu SLD, żeby później nie było zarzutu, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszPiechociński">Zgłasza się jeszcze pan poseł Andrzej Liss oraz przewodniczący stałej podkomisji do spraw gospodarki morskiej, pan poseł Leszek Sułek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJaskiernia">Podkomisja ma charakter roboczy, w związku z tym nie musimy stosować parytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję, abyśmy przegłosowali 6-osobowy skład podkomisji. Przypomnę, że są to panie i panowie posłowie Elżbieta Piela-Mielczarek (SLD), Andrzej Różański (SLD), Andrzej Liss (PiS) oraz Leszek Sułek (Samoobrona) z Komisji Infrastruktury oraz panie posłanki Bogusława Towalewska (SLD) i Danuta Grabowska (SLD) z Komisji Spraw Zagranicznych. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powołaniem podkomisji do dalszych prac nad rządowym projektem ustawy o ratyfikacji Poprawek do Międzynarodowej Konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu w odczytanym przed chwilą składzie? Stwierdzam, że połączone Komisje jednogłośnie wybrały podkomisję w zaproponowanym 6-osobowym składzie. Proszę, aby zaraz po zakończeniu posiedzenia członkowie podkomisji pozostali w Sali Kolumnowej celem wyboru przewodniczącego. Nadajemy podkomisji termin zakończenia prac do końca przyszłego tygodnia. Prosimy rząd i Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu o bardzo poważne potraktowanie kwestii związanych ze zgłoszonymi uwagami podczas dzisiejszego posiedzenia oraz opinią prawną eksperta sejmowego. Należy się bowiem spodziewać kolejnych tego rodzaju rozwiązań, nad którymi będziemy musieli wspólnie pracować. Wyczerpaliśmy porządek dzienny naszego posiedzenia. W sprawach różnych informuję państwa posłów, członków Komisji Infrastruktury, że do jutra upływa termin zgłaszania na piśmie poprawek do projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne. Ze względu na złożoność problematyki bardzo proszę o dotrzymanie tego terminu. Czy są inne głosy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">Komisja Spraw Zagranicznych za cztery minuty rozpoczyna kolejne posiedzenie w Sali Kolumnowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanuszPiechociński">Posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Infrastruktury uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>