text_structure.xml
41.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPiechociński">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam prezesa Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego i pozostałych gości. Witam panie i panów posłów. Proponowany porządek dzienny przewiduje odbycie pierwszego czytania dwóch poselskich projektów ustaw - o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Projekt pierwszej ustawy w imieniu wnioskodawców zaprezentuje pan poseł Krzysztof Jurgiel, natomiast ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych pan poseł Zbigniew Janowski. Czy do porządku dziennego obrad panie i panowie parlamentarzyści wnoszą jakieś uwagi? Nie widzę uwag, wobec tego uznaję porządek dzienny za przyjęty. Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego, w którym odbędziemy pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane. Czy na posiedzeniu obecny jest pan poseł Krzysztof Jurgiel? Jest obecny, wobec tego oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofJurgiel">Ustawa uchwalona przez Sejm poprzedniej kadencji 27 lipca 2001 roku o zmianie ustawy Prawo budowlane wprowadziła zmianę nakładającą dodatkowe obowiązki w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony zdrowia na budowie na uczestników procesu budowlanego. Są one zgodne z postanowieniem Dyrektywy Rady Unii Europejskiej z 24 czerwca 1992 roku. Zgodnie z postanowieniem ustawy minister właściwy do spraw architektury i budownictwa został upoważniony do określenia, w drodze rozporządzenia, warunków bezpieczeństwa i ochrony zdrowia podczas wykonywania robót budowlanych. Rozporządzenie ma zastąpić dotychczasowe regulacje obowiązujące w tym zakresie. Przepisy omawianej ustawy weszły faktycznie w życie w trzy miesiące po jej opublikowaniu, to jest z dniem 13 lutego 2002 roku. Projekt tej ustawy zgłaszałem na początku stycznia br., ale nie udało się do tego czasu tej zmiany dokonać. Okazało się bowiem, że wprowadzenie w życie nowych regulacji wymaga znacznie dłuższego okresu przygotowawczego niż przewidziano to w znowelizowanej ustawie. Ponadto przepisy wykonawcze, które miały obowiązywać od dnia 13 lutego br., znajdują się obecnie w trakcie opracowania. Tak więc ustawa faktycznie nie funkcjonuje. Utrzymanie wobec tego dotychczasowego terminu wejścia w życie nowych przepisów spowoduje, że ze względów formalnych nie można rozpocząć większości nowych budów. Wdrożenie nowych przepisów, nawet gdyby ukazało się niebawem wspomniane rozporządzenie, będzie wymagało licznych przedsięwzięć organizacyjnych i dodatkowych wydatków inwestycyjnych związanych z dostosowaniem zaplecza i stanowisk pracy na budowach. W tej sytuacji proponuję powołanie podkomisji nadzwyczajnej lub przyjęcie przez Komisję takiego rozwiązania, które spowoduje, że Prawo budowlane będzie realizowane w sposób właściwy. W przeciwnym bowiem wypadku utrzymanie obecnego stanu prawnego spowodować może istotne zakłócenia na rynku budowlanym, pogłębiając istniejące już i bez tego trudności. Ustawa, która weszła w życie 13 lutego br. nie jest realizowana. Uważam, że obowiązki nałożone na wykonawców budowlanych w związku z wymogami Dyrektywy Rady Unii w sprawie wdrożenia minimalnych wymagań bezpieczeństwa i ochrony zdrowia na tymczasowych lub ruchomych budowach, powinny wejść w życie. Proponuję jednak, aby nastąpiło to dopiero od 1 stycznia 2003 roku lub nawet od 1 lipca 2004 roku. Sprawa jest jasna i nie wydaje się, by należało ją bardziej szczegółowo naświetlić, zwłaszcza że znane jest państwu uzasadnienie do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPiechociński">Witam przybyłych na posiedzenie przedstawicieli rządu. Proszę o stanowisko i komentarz do wypowiedzi pana posła Krzysztofa Jurgiela, który uzasadnił poselski projekt ustawy. Czy rząd reprezentuje przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejUrban">Nie reprezentuję rządu, ale jestem Głównym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. Gdybym miał krótko skomentować poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane, to powiedziałbym, że stanowisko rządu jest takie, iż należy poprzeć inicjatywę poselską. Chciałbym podać kilka słów komentarza dlaczego tak się stało, iż nowe regulacje ustawy nie funkcjonują. W momencie ukazania się zmian do Prawa budowlanego i delegacji do wydania rozporządzenia wykonawczego przez ministra właściwego do spraw architektury i budownictwa, Państwowa Inspekcja Pracy zakwestionowała tę delegację z jednego powodu. Chodziło mianowicie o to, iż jest druga delegacja wynikająca z Kodeksu pracy mówiąca o konieczności przygotowania rozporządzenia dotyczącego bezpieczeństwa i higieny pracy. Kwestię, na ile rzeczywiście spójne są obydwa rozporządzenia, rozstrzygało Rządowe Centrum Legislacyjne. Obecnie proponuje się jednak, żeby delegacja ustawowa do wydania rozporządzenia dotyczącego bezpieczeństwa i ochrony zdrowia została poszerzona o bezpieczeństwo i higienę pracy. W związku z powyższym proponuje się wydanie jednego rozporządzenia obejmującego te dwa zagadnienia. W Ministerstwie Infrastruktury jest przygotowany projekt rozporządzenia dotyczącego bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, natomiast nie ma ono powiązania z drugim rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa i higieny pracy. Stąd nasze stanowisko w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPiechociński">Czy przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast chciałby zabrać głos? Skoro nie ma takiego zamiaru, to chciałby się w tej sprawie wypowiedzieć pan poseł Bogusław Liberadzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogusławLiberadzki">Po złych doświadczeniach, jakie mieliśmy przy rozpatrywaniu poselskiej propozycji uchwały Sejmu o podatku VAT w budownictwie oraz po pytaniu pana przewodniczącego, chciałbym dowiedzieć się, czy jest ktoś w naszym gronie, kto występuje w imieniu rządu? Chcielibyśmy bowiem poznać stanowisko rządu w omawianej kwestii? Może się bowiem okazać, iż Komisja staje w sytuacji, że robi coś, co jest wbrew stanowisku rządu lub co jest dla rządu niejasne. Dlatego proszę o jasne stanowisko, czy na posiedzeniu Komisji jest przedstawiciel rządu lub osoba mająca upoważnienie do występowania w imieniu rządu? I jakie jest oficjalne stanowisko rządu wobec projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewJanowski">Chciałbym zabrać Komisji więcej czasu i powiedzieć trochę więcej na temat omawianego poselskiego projektu ustawy i w ogóle samej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszPiechociński">Pani posłanka chce zgłosić wniosek formalny, ale nie przerwiemy już rozpoczętej dyskusji i oddamy głos panu posłowi Zbigniewowi Janowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wobec faktu, iż nie ma na sali przedstawiciela rządu oraz nieznane jest nam oficjalne stanowisko rządu wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane, ponadto nie wiemy jaki jest powód opóźnienia wydania rozporządzeń wykonawczych, które według projektodawców ustawy odraczają wejście w życie przepisów ustawy o półtora roku, proszę o przerwanie debaty na ten temat. Proszę także o poproszenie, aby upoważniony przedstawiciel rządu stawił się dzisiaj na posiedzenie Komisji. Do czasu jego przybycia rozpatrzymy kolejny punkt porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPiechociński">W tej sytuacji poproszę jednak o wypowiedź pana posła Zbigniewa Janowskiego, a następnie rozpatrzymy wniosek formalny pani posłanki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewJanowski">Przedstawiony przez pana posła Krzysztofa Jurgiela w imieniu grupy posłów projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane złożony został przed wejściem w życie 13 lutego 2002 roku ustawy z 27 lipca 2001 roku zmieniającej Prawo budowlane. Projekt poselski dotyczy de facto opóźnienia wejścia w życie znacznej części zapisów ustawy z 27 lipca 2001 roku. Nowelizacja ustawy z 2001 r. miała przede wszystkim charakter dostosowawczy i zbliżała polskie przepisy do regulacji unijnych w zakresie Dyrektywy Rady Unii z 24 czerwca 1992 r. w sprawie minimalnych wymagań bezpieczeństwa i ochrony zdrowia na tymczasowych lub ruchomych budowach. Moje wątpliwości związane z obecnym przedłożeniem poselskim mają kilka źródeł. Pierwsze wynika z przekonania, że adaptacja przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej do polskiego prawa jest korzystna zarówno dla ludzi zatrudnionych na budowach, dla nadzoru budowlanego, jak i dla samych pracodawców. Wnioskodawcy nie podważają zresztą w niczym tego poglądu. Wskazują jednak na trudności organizacyjne we wdrożeniu zapisów ustawy i przewidywany wzrost kosztów ponoszonych przez firmy. Drugie źródło wątpliwości związane jest z pytaniem, czy rzeczywiście koszty wdrożenia zapisów ustawy będą dla wykonawców budownictwa lub dla inwestorów znacząco wyższe. Przyznaję, że nie spotkałem się z żadnym opracowaniem potwierdzającym wprost te przypuszczenia, choć znane mi są obawy części środowiska pracodawców budowlanych. Jeśli koszty rzeczywiście znacząco by wzrastały, byłby to z pewnością argument w sytuacji kryzysu budowlanego. Jednak jako człowiek związany z branżą budowlaną, a także przewodniczący Rady do spraw Bezpieczeństwa Pracy w Budownictwie przy Głównym Inspektoracie Pracy uważam, że oszczędności w budownictwie mają bardzo „krótkie nogi”. Czekam jednak na konkretne wyliczenia, które mogłyby sprawę wyjaśnić. Jeśli jednak takich wyliczeń nie ma, narażamy się niepotrzebnie na złośliwe komentarze Unii w rodzaju „raz dostosowaliśmy się do regulacji unijnych, a teraz zmieniliśmy zdanie”. Wbrew pozorom nasz proces dostosowawczy jest pilnie śledzony przez brukselskich urzędników i zapewne zauważą i tę próbę naszego odwrotu. Zauważa to także Urząd Komitetu Integracji Europejskiej w konkluzji opinii do projektu omawianej ustawy. Trzecie źródło moich wątpliwości jest związane z samą istotą procesu stanowienia prawa. I to jest dla mnie najważniejsze. Ustawa została uchwalona przez parlament, opublikowana i weszła w życie z dniem 13 lutego 2002 roku. Przedłożenie poselskie w art. 1 ust. 2 dotyczy przesunięcia stosowania przepisów, które już weszły w życie. Nie jest może to wina wnioskodawców, bo projekt nowelizacji został złożony wcześniej, bodaj w styczniu br. Faktem jednak jest, że można go było przedłożyć jeszcze wcześniej, jako że ustawę przyjęto w lipcu ubiegłego roku. Znane mi są perturbacje związane z przygotowaniem przepisów wykonawczych do ustawy. Tych zarządzeń wykonawczych nadal brakuje. Moim zdaniem jest to wyłącznie wina rządu, który na czas i w terminie nie przedstawił stosownych aktów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewJanowski">Na moją interpelację do ministra infrastruktury w tej sprawie otrzymałem tak niejednoznaczną odpowiedź, że właściwie nadal nie wiem, czy przepisy wykonawcze zostały wydane czy nie. Przypomnę, że na jednym z posiedzeń naszej Komisji zapytałem na dzień czy dwa przed wejściem w życie ustawy przedstawicieli rządu, a wtedy reprezentował go pan minister Andrzej Piłat, czy rząd jest przygotowany do wprowadzenia rozporządzeń. Odpowiedź pana ministra brzmiała: gotowe są dwa rozporządzenia, jest też moja interpelacja, na którą odpowiedzi mi udzieli osobiści pan minister Marek Pol. Do dzisiaj takich rozporządzeń nie ma, a w interpelacji na drugi dzień pan minister Marek Bryx powiedział, że takich rozporządzeń nie ma i być może będą gotowe do końca roku. Czy z tego powodu mamy zmieniać ustawę, że rząd w terminie nie przygotował aktów wykonawczych? A takich przypadków jest wiele. Nie zmienia to jednak podstawowego faktu, że ustawa weszła w życie i obowiązuje. Chciałbym mieć absolutną pewność, że rozpatrując poselski projekt ustawy przewidujący opóźnienie wejścia w życie przepisów, które już formalnie obowiązują, nie łamiemy prawa i nie naruszamy zasady nie działania prawa wstecz. W związku z tym proszę o jednoznaczną opinię Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu w tej kwestii. Czy my dzisiaj w momencie, kiedy ustawa już obowiązuje, możemy ustawowo przesunąć działanie niektórych artykuł tej ustawy. Podobną dyskusję prowadziliśmy miesiąc temu, kiedy rozpatrywaliśmy projekt zmiany ustawy o izbach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów. Wystąpił ten sam problem, który potem naprawił Senat. Czy mamy powielić teraz tę praktykę? Niezależnie od wszystkich merytorycznych wątpliwości związanych z opóźnieniem wdrożenia unijnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia na budowach, ten problem jest dla mnie kluczowy, jak sądzę, także dla wielu innych posłów. Pracy bowiem w Sejmie mamy bardzo dużo i nie stać nas na psucie prawa u samych jego źródeł. Zgłaszam wobec tego wniosek o przedstawienie Komisji stosownej ekspertyzy przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu. Jeżeli stanowisko biura będzie pozytywne, że można dokonać takiej zmiany, jaką proponują wnioskodawcy, to złożę wniosek, byśmy przeszli do dalszego procedowania projektu ustawy. Jeżeli jednak opinia biura będzie negatywna, to postawię formalny wniosek o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszPiechociński">Wobec zaistniałych wątpliwości poprosimy przedstawiciela Biura Legislacyjnego o ich wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Na pewno nie jest dobrze, jeżeli chcemy odroczyć wejście w życie przepisów, które praktycznie już weszły w życie i obowiązują. Patrzę jednak na całą sprawę z punktu widzenia obywatela, który ma skorzystać z tych przepisów. Jeżeli obywatel ma w momencie ubiegania się o pozwolenie na budowę obowiązek złożenia planu bezpieczeństwa pracy na budowie, to bez odpowiedniego przepisu - w tym przypadku jest to zarządzenie wykonawcze do ustawy - nie ma on możliwości rozpoczęcia budowy. Z tego powodu, a więc ze względu na dobro obywateli, uważam, że można by się pokusić o przeprowadzenie tej nowelizacji, choć nie jest to zgodne z prawem. Nie jest to jednak najlepsza praktyka postępowania. Ale życie jest życiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszPiechociński">Padły dwa wnioski formalne i mamy do rozstrzygnięcia dwie kwestie. Pierwsza - czy brak aktów wykonawczych do ustawy naprawiać przez nowelizację ustawy? Jeżeli przyjmiemy tego rodzaju praktykę, to musimy mieć świadomość, że jest ona bardzo niebezpieczna. Nasze doświadczenia legislacyjne są pod tym względem bardzo złe. Ustawy robione „na gorąco”, mam na myśli ustawy samorządowe oraz ustawę o izbach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów, okazały się bardzo bolesne. Komisja sejmowa wyszła, jak to się mówi, na dudka w tym dziele, bo chciała naprawić kilka istotnych błędów wynikających z tak zwanego niedoczasu legislacyjnego. Druga kwestia też jest istotna; nie mamy jednoznacznego stanowiska rządu w tej sprawie, gdyż na posiedzeniu nie jest obecny przedstawiciel rządu. W związku z tym, jeśli państwo pozwolicie, zaproponuję następujące rozwiązanie, aby wystąpić do rządu na piśmie o przedstawienie stanowiska w tej sprawie. Ponadto poprosimy, aby rząd na następnym posiedzeniu Komisji przedstawił stan zaawansowania przygotowań do wydania rozporządzeń wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofJurgiel">Do wniosków pana przewodniczącego chciałbym dodać jeszcze jeden; aby rząd przedstawił Komisji informację o funkcjonowaniu budownictwa w związku z brakiem rozporządzenia wykonawczego, co w praktyce oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie. Chodzi o to, byśmy wiedzieli, jakie skutki prawno - organizacyjne rodzi na naszych budowach brak takich aktów prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszPiechociński">Mówiąc prościej, by rząd powiedział, czy budowy są legalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewJanowski">W świetle wypowiedzi pana przewodniczącego wycofuję wniosek formalny o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane. Jeśli na kolejnym posiedzeniu Komisji uznamy, że taki wniosek jednak jest uzasadniony, to zostanie przeze mnie ponownie zgłoszony.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPiechociński">Czy w związku z wypowiedzią pana posła Zbigniewa Janowskiego Komisja aprobuje wstrzymanie procedowania nad drukiem sejmowym nr 301, a jest to poselski projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane i skierowanie pytania do rządu z prośbą o jednoznaczne stanowisko? Nie widzę głosów sprzeciwu. Przerywam zatem prace nad wspomnianym projektem ustawy. Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, do pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych - druk sejmowy nr 315. W imieniu wnioskodawców uzasadnienie projektu przedstawi pan poseł Zbigniew Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewJanowski">Mija już prawie rok od wejścia w życie ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych. Już w momencie uchwalania ustawa ta budziła kontrowersje, a jej praktyczna realizacja napotykała na liczne trudności. Wynikały one z błędnych lub dość niedokładnie sformułowanych przepisów. Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 maja 2001 roku dwa przepisy ustawy, to jest art. 46 ust. 1 oraz art. 47 zostały uznane za sprzeczne z konstytucją. Dlatego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 29 czerwca 2001 roku dokonał istotnej zmiany w prawno - majątkowej treści spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Trybunał uznał za sprzeczną z konstytucją zasadę jednoprzedmiotowości tego prawa, która ograniczała możliwość jego posiadania tylko przez jedną osobę lub przez małżonków. Wraz z opublikowaniem wyroku spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, tak mieszkalnego jak i użytkowego, może należeć do dowolnej liczby osób. Ze słabości i błędów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych zdawał sobie sprawę również Sejm poprzedniej kadencji. Odzwierciedleniem tego było uchwalenie 25 sierpnia 2001 roku nowej ustawy wprowadzającej aż 43 zmiany do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Niestety, obok zmian racjonalnych nowelizacja zawierała ewidentne błędy. Na te uchybienia wskazał pan prezydent RP w swej odmowie podpisania nowelizacji ustawy. Tak więc nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nadal pozostaje sprawą aktualną. Już w ramach prac nad ustawami okołobudżetowymi, ustawą z dnia 21 grudnia 2001 roku dokonano doraźnych zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Jest ich kilka. Pierwsza polegała na przedłużeniu z 10 do 20 miesięcy terminu określonego w art. 41 ust. 5, a dotyczącego podejmowania przez spółdzielnie czynności i składania wniosków związanych ze scalaniem, podziałem i rozgraniczaniem nieruchomości w zakresie niezbędnym dla wyodrębnienia własności lokali. Kolejna zmiana wiąże się z zapisem art. 42 ust. 1, a konkretnie z przedłużeniem z 12 do 24 miesięcy terminu określonego w tym artykule. Przepis w nim zawarty dotyczy określenia przez spółdzielnie mieszkaniowe przedmiotu odrębnej własności wszystkich lokali we wszystkich nieruchomościach spółdzielczych. Trzecia zmiana dotyczy art. 54 ust. 1 i polega na przedłużeniu do 31 grudnia 2002 roku terminu dokonania przez spółdzielnie mieszkaniowe zmian ich statutów stosownie do wymagań ustawy. Zmianie uległy także przepisy odnoszące się do kosztów zawarcia umowy notarialnej. We wspomnianej nowelizacji ustalono zryczałtowaną opłatę w wysokości 1/3 najniższego wynagrodzenia ogłaszanego przez ministra właściwego do spraw pracy na podstawie Kodeksu pracy, jako koszt zawarcia umowy notarialnej oraz opłatę w wysokości 1/3 najniższego wynagrodzenia, jako koszt założenia i wpisu do księgi wieczystej związanej z ustanowieniem prawa odrębnej własności lokalu. Na innych zasadach ustalony został tryb związany z refundowaniem przez Skarb Państwa kosztów ponoszonych przez spółdzielnie mieszkaniowe na prace przygotowawcze związane z wyodrębnianiem własności lokali. Zniesiono także gwarancję Skarbu Państwa dla wierzytelności, których hipoteczne zabezpieczenie będzie wykreślane w związku z wyodrębnianiem własności lokali w danej nieruchomości. Wprowadzenie tych doraźnych zmian umożliwiło spokojne przygotowanie kompleksowej nowelizacji ustawy, której poselski projekt mam zaszczyt przedstawić Komisji w imieniu posłów wnioskodawców. Pozwolicie państwo, że zanim przejdę do umówienia najbardziej istotnych zmian proponowanych przez grupę posłów w projekcie nowelizacji, odniosę się do kilku spraw natury ogólnej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewJanowski">Spółdzielnia mieszkaniowa jest jedną z możliwych form prawno - organizacyjnych prowadzenia działalności w sektorze mieszkaniowym. Członkowie spółdzielni sami powinni decydować w jakiej formie chcą zaspokajać potrzeby mieszkaniowe swoje i swojej rodziny w ramach spółdzielni. Przepisy prawa powinny umożliwiać członkom spółdzielni swobodny wybór formy prawnej, w jakiej będą zaspokajane ich potrzeby mieszkaniowe. Członek spółdzielni w zależności od swoich potrzeb i możliwości finansowych powinien mieć możliwość uzyskania tytułu prawnego do lokalu w dowolnej formie. Może to być forma spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, prawa odrębnej własności lokalu, ale także forma najmu lokalu. Członek spółdzielni powinien mieć także swobodną możliwość przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawo do mieszkania w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub prawo odrębnej własności, jak również przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawo do lokalu w prawo odrębnej własności lokalu. Proponowane zmiany ustawy przywracają możliwość ustanawiania przez spółdzielnie mieszkaniowe spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, jako ograniczonego prawa rzeczowego, które jest jednak prawem zbywalnym, dziedzicznym i podlegającym egzekucji. Zatem członek spółdzielni, na rzecz którego spółdzielnia ustanowi takie prawo, może w każdym czasie rozporządzać tym prawem, a w razie śmierci członka, spadkobiercy dziedziczą to prawo na warunkach ogólnych określonych przepisami Kodeksu cywilnego. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w zaproponowanej znowelizowanej ustawie treści uwzględnia zasadę wielopodmiotowości prawa do lokalu oraz zasadę jednego członkostwa, analogicznie jak to przewidują przepisy dotyczące prawa odrębnej własności lokalu. Ustanowienie przez spółdzielnię na rzecz członka spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nie wymaga formy aktu notarialnego ani też wpisu w księdze wieczystej. Zniesienie zakazu ustanawiania spółdzielczych własnościowych praw do lokali, co czynił dotychczasowy art. 37 ustawy, umożliwi spółdzielni elastyczną i zgodną z życzeniami członków dyspozycję, tak mieszkaniami z odzysku, jak i mieszkaniami nowo budowanymi. Umożliwi to również swobodę wyboru dla członków, którym przysługują spółdzielcze lokatorskie prawa do mieszkań, czy będą chcieli te uprawnienia lokatorskie przekształcić w odrębną własność, czy też w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Od blisko jednego roku prawie 1 milion rodzin zajmujących spółdzielcze mieszkania lokatorskie nie może przekształcić swoich praw na własnościowe, a możliwość wyodrębnienia własności lokali odwleka się ze względu na trudne wymagania proceduralne. Proponowane przez nas w projekcie ustawy zapisy umożliwią rozwiązanie wielu istotnych problemów życiowych rodzin korzystających dotychczas z mieszkań lokatorskich. Dotychczasowe przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych stwarzały dualizm regulacyjny dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu oraz spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w zakresie ustalania wartości lokalu jako podstawy do rozliczeń z tytułu wygasłego prawa do lokalu. Dualizm ten polega na tym, że zgodnie z art. 11 ust. 2 dla spółdzielczych lokatorskich praw do lokali rynkowa wartość lokalu ustalana jest przez rzeczoznawcę majątkowego.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZbigniewJanowski">W przypadku spółdzielczych własnościowych praw do lokali równowartość prawna ustalana jest samodzielnie przez spółdzielnie zgodnie z dyspozycją art. 229 par. 1 Prawa spółdzielczego. Podobny dualizm mamy także w ustalaniu opłat za mieszkania o statusie lokatorskim i własnościowym oraz w zasadach wynajmowania przez członków mieszkań lokatorskich i własnościowych. Przedłożony państwu poselski projekt ustawy proponuje przyjęcie zarówno dla mieszkań lokatorskich jak i własnościowych zasady, że wartość rynkową ustala rzeczoznawca majątkowy. Wycena ta jednak może być weryfikowana w drodze przetargu organizowanego przez spółdzielnię na ustalenie wartości lokalu. Proponujemy także rozciągnięcie zasad dotyczących opłat za używanie lokali ustalonych w art. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych również na spółdzielcze mieszkania własnościowe. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego proponujemy przyjęcie zasady, że wynajmowanie mieszkań lokatorskich, podobnie zresztą jak i własnościowych, nie wymaga zgody spółdzielni, jeśli lokal ma być wynajęty na cele mieszkalne. Natomiast członek powinien pisemnie powiadomić spółdzielnię o wynajęciu mieszkania, jeśli ma to wpływ na wysokość opłat na rzecz spółdzielni. Projekt nowelizacji proponuje też przyjęcie zasady, że kwota należna osobie uprawnionej z tytułu wygasłego prawa, nie może być wyższa od kwoty jaką spółdzielnia jest w stanie uzyskać od członka obejmującego dany lokal w trybie przetargu organizowanego przez spółdzielnię na ustalenie wartości lokalu. Uznaliśmy, że po prostu zmienność cen na rynku mieszkaniowym musi wpływać na wielkość roszczeń zgłaszanych do spółdzielni z tytułu wygasłych praw do lokalu. Kolejny problem, który proponujemy uregulować w znowelizowanej ustawie, dotyczy programu prac przygotowawczych do wyodrębnienia własności lokali w domach spółdzielczych. Wykonywanie prac przygotowawczych do wyodrębnienia własności lokali, o czym mówi dotychczasowy art. 41 oraz 42 ustawy, nie powinno być narzucane spółdzielni przez ustawodawcę lecz powinno być odzwierciedleniem rzeczywistego zapotrzebowania członków na wyodrębnienia własności lokali. Tym samym dokonywanie zmian w przedmiocie określenia poszczególnych nieruchomości, a więc przy ich podziale, scalaniu lub rozgraniczaniu, niezbędne dla wyodrębnienia własności lokali, powinno być podejmowane wyłącznie w przypadkach, gdy pojawią się wnioski osób o wyodrębnienie własności lokali w danej nieruchomości. W takiej jednak sytuacji koszty prac przygotowawczych, naszym zdaniem, nie powinny obciążać Skarbu Państwa. Powinny one być rozliczane na członków spółdzielni według zasad określonych w statucie spółdzielni. Również opracowywanie uchwały zarządu określającej przedmiot odrębnej własności, o czym traktuje obecny art. 42 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, nie powinno być traktowane jako jednorazowa akcja obejmująca wszystkie lokale we wszystkich nieruchomościach spółdzielni i to nawet wtedy, gdy członkowie nie są zainteresowani wyodrębnieniem własności lokali. Uchwały zarządu spółdzielni, w których określa się przedmiot odrębnej własności lokali, powinny być podejmowane tylko dla nieruchomości, w których pojawiają się wnioski członków o wyodrębnienie własności lokali. W związku ze zniesieniem zasady jednopodmiotowości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, o którym orzekł Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 29 czerwca 2001 roku, konieczne jest wypełnienie luki prawnej określającej zasady postępowania przy powstawaniu wielopodmiotowości spółdzielczego prawa do lokalu.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZbigniewJanowski">Takie też rozwiązania proponujemy w projekcie nowelizacji. Tak więc projekt przewiduje ustalenie zasady, że w sytuacji gdy własnościowe prawo do lokalu należy do kilku osób, członkiem spółdzielni może być tylko jedna z nich. Przyjęliśmy też zasadę, że w przypadku zbycia udziału we współwłasności lokalu, osobie, której przysługuje współwłasność w częściach ułamkowych służy prawo pierwokupu. Przyjęto także w projekcie ustawy zasadę solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania finansowe wobec spółdzielni z tytułu opłat za korzystanie z lokalu. Odpowiedzialność solidarna rozciąga się również na małżonka oraz osoby pełnoletnie stale zamieszkujące w lokalu. Projekt nowelizacji proponuje również skorygowanie wadliwych przepisów ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych określających zasady i warunki przenoszenia przez spółdzielnię własności lokali mieszkalnych i użytkowych na ich dotychczasowych najemców. Szczególnym problemem jest ustanowiony ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych przepis regulujący tryb i zasady podziału wszystkich rodzajów spółdzielni. Projekt nowelizacji eliminuje art. 108a Prawa spółdzielczego dopuszczającego możliwość podziału spółdzielni w drodze orzeczenia sądowego zastępującego uchwałę najwyższego organu spółdzielni, jakim jest zgromadzenie lub zebranie członków. Chodzi o takie sytuacje, kiedy przez walne zgromadzenie nie jest uwzględniony wniosek o podziale spółdzielni złożony przez mniejszość członków. Brak jest głębszego uzasadnienia prawnego, ekonomicznego i społecznego dla dopuszczenia możliwości podziału spółdzielni na podstawie orzeczenia sądowego zastępującego uchwałę walnego zgromadzenia członków o podziale spółdzielni. Uwzględniając możliwość apelacji takich orzeczeń, a następnie ich kasacji, dopuszcza się wieloletnie anarchizowanie działalności gospodarczej spółdzielni. Powstaje bowiem pytanie, kto i w jakim trybie miałby być zobowiązany do odszkodowania na rzecz spółdzielni, jeśli długotrwałe postępowanie sądowe wyrządzi spółdzielni znaczne straty, a wyrok ostateczny unieważni dokonany podział spółdzielni?Takie rozwiązanie prawne istniało od roku 1999 i ocena skutków jego stosowanie była zdecydowanie negatywna. Powrót do tego rozwiązania, a więc utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego, może zanarchizować działalność wielu spółdzielni na skutek licznych wniosków mniejszych grup o wydzielenie się ze spółdzielni i dochodzenia tego prawa na drodze sądowej. Pora na konkluzję wystąpienia. Spółdzielczość mieszkaniowa jest w naszym kraju największą zorganizowaną formą zaspokajania potrzeb mieszkaniowych obywateli władającą blisko trzy i pół milionem mieszkań. Wnioskodawcy przedstawionego Komisji projektu nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych są przekonani, że uchwalenie tej nowelizacji stworzy spółdzielniom i ich członkom szerszą niż dotychczas swobodę wyboru prawnych form zaspokajania potrzeb lokalowych oraz dokonywania przekształceń organizacyjnych i majątkowych. Tyle tytułem wprowadzenia do dyskusji o poselskim projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyPolaczek">Czy przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast chciałby się wypowiedzieć na temat przedstawionego poselskiego projektu nowelizacji ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardMatkowski">Nie ma jeszcze pełnego stanowiska rządu w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Materia projektu dotyka działalności kilkunastu resortów, w związku z tym opinie o projekcie są jeszcze zbierane. Dzisiaj mogę jedynie powiedzieć, że bardzo pozytywnie przyjęliśmy inicjatywę grupy posłów dotyczącą nowelizacji projektu. Pozytywnie oceniamy wszystkie propozycje, które eliminują braki i nieprecyzyjne przepisy zawarte w ustawie z 15 grudnia 2000 roku wraz z późniejszymi zmianami i pozwalają uniknąć trudności interpretacyjnych. Dotyczy to szczególnie uwzględnienia skutków prawnych trzech orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z 29 maja 2001 roku, z 29 czerwca 2001 roku oraz z października tego samego roku. Szczególnie cenne jest przywrócenie możliwości ustanowienia przez spółdzielnie własnościowego prawa do lokalu. Mamy natomiast poważne wątpliwości dotyczące wprowadzenia zmiany, która nakłada na członków spółdzielni koszty prac przygotowawczych do wyodrębnienia własności lokali w domach spółdzielczych. Chodzi konkretnie o zapisy obecnych art. 41 i 42 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Pragnę przypomnieć, że zmiana w tej materii została dokonana już ustawą okołobudżetową z 21 grudnia 2001 roku. Zgodnie z zapisem tej ustawy koszty tych prac refunduje Skarb Państwa z budżetu na wniosek spółdzielni. Zapewne panie posłanki i panowie posłowie zdecydują o dalszych pracach nad projektem poselskim i w trakcie ich prowadzenia rząd zajmie konkretne stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszPiechociński">Otwieram dyskusję. Czy przedstawiciele środowiska spółdzielczego chcieliby odnieść się do projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJankowski">Projekt poselski przyjęliśmy z zadowoleniem i prosimy jedynie, aby rząd w miarę szybko wyraził stanowisko do poszczególnych propozycji, aby można było rozpocząć prace nad projektem. Mamy nadzieję, że prace te zakończą się efektem pozytywnym dla środowiska spółdzielców.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanuszPiechociński">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HalinaSzustak">Chciałam się odnieść do art. 11 ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i spojrzeć na jego treść z punktu widzenia członka spółdzielni. Chodzi mi o zapis dotyczący rzeczoznawców majątkowych. Przy wycenie wartości rynkowej lokalu udział rzeczoznawcy majątkowego jest potrzebny, ale członek spółdzielni, który chciałby przekształcić swoje prawo własnościowe w odrębną własność, nie powinien ponosić kosztów związanych z zatrudnieniem rzeczoznawcy majątkowego. W wielu przypadkach lokator po prostu zmieniał standard swojego mieszkania i rzeczoznawca ustali dużo wyższą cenę za lokal. Chciałam zgłosić poprawkę do art. 1 w zmianie 2 dotyczącej art. 2 ust. 3. W dodanym ustępie 4 dodaje się w ostatnim zdaniu wyrazy o brzmieniu: „Dla potrzeb przeniesienia przez spółdzielnię na członka lub najemcę lokalu będącego własnością spółdzielni prawo odrębnej własności lokalu, nie określa się wartości rynkowej lokalu przez rzeczoznawcę majątkowego”. Chodzi o to, aby członek spółdzielni nie ponosił dodatkowych kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanuszPiechociński">To jest dopiero pierwsze czytanie ustawy, do której należałoby zgłaszać uwagi raczej ogólnej natury, ale tym niemniej już rejestrujemy sugestię pani posłanki. Czy ktoś jeszcze chciałby na tym etapie odnieść się do brzmienia poselskiego projektu ustawy? Nie widzę chętnych, w związku z tym proponuję powołanie nadzwyczajnej podkomisji, która zajmie się pracami nad projektem ustawy. Propozycja prezydium Komisji jest następująca, aby w skład podkomisji weszli członkowie naszej stałej podkomisji do spraw budownictwa. Są to panie i panowie posłowie Łukasz Abgarowicz, Barbara Blida, Ewa Janik, Zbigniew Janowski, Krzysztof Jurgiel, Tadeusz Kędziak, Wiesław Okoński, Jerzy Polaczek, Jan Sztwiertnia, Jan Szymański, Zygmunt Szymański oraz Elżbieta Więcławska. Skład podkomisji jest jednak otwarty. Czy są chętni dopisania się do składu podkomisji nadzwyczajnej? Zgłosił się pan poseł Krzysztof Oksiuta. Czy ktoś jeszcze? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofOksiuta">Możemy powołać podkomisję nadzwyczajną, natomiast nie bardzo wiem nad czym będzie ona pracowała. Skoro bowiem pan prezes informuje nas, że projekt znajduje się w uzgodnieniach w kilkunastu resortach, a rząd nie ma wobec projektu żadnego stanowiska. Dopóki nie będzie tych opinii resortowych i stanowiska rządu, to podkomisja nic nie będzie mogła zrobić. Na tym tle mam generalną uwagę. Mamy obecnie sytuację podobną do tej, którą mieliśmy przy poprzednim poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane. Nie powinno się włączać do porządku obrad Komisji takich projektów ustaw, do których nie ma stanowiska rządu. Tracimy tylko przez to niepotrzebnie czas. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że do dwóch poselskich projektów ustaw rząd nie zajął jeszcze stanowiska. Tymczasem moglibyśmy swój czas lepiej wykorzystać. Ja na przykład mam za chwilę posiedzenie Komisji Regulaminowej. Rząd się nie przygotował do dzisiejszego posiedzenia naszej Komisji, choć obydwa projekty ustaw zostały włączone do porządku naszych obrad. Zapewne była w tej sprawie sugestia pana marszałka. Prosiłbym o to, aby na przyszłość do takich sytuacji nie dopuszczać i lepiej pilnować rząd, by jednak jego przedstawiciele przychodzili na posiedzenia Komisji dobrze przygotowani. Mamy do czynienia z bardzo trudnym partnerem, Ministerstwo Infrastruktury nie pierwszy już raz daje sygnał o swoim nieprzygotowaniu do współpracy z parlamentem. Przypomnę niektóre wystąpienia na posiedzeniach Komisji pana wiceministra Andrzeja Piłata, który opowiadał nam różne rzeczy „z głowy”. Wczoraj nastąpił koniec naszych bojów o niższy podatek VAT w budownictwie i znowu dyskusja odbywała się bez udziału przedstawiciela rządu. Tak więc dzisiejsza sytuacja nie jest incydentalna. Może jest to taka strategia działania Ministerstwa Infrastruktury, która polega na tym, że zarzuci się posłów poselskimi projektami ustaw i niech zginą razem z nimi, a resort będzie robił swoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanuszPiechociński">Informowałem już w imieniu prezydium Komisji, jak będziemy pracować. Nie damy się zarzucić tylko projektami poselskimi, ale bardzo systematycznie rozliczamy rząd z zaciągniętych zobowiązań, nie tylko zresztą wobec naszej Komisji. Powołanie podkomisji zwalnia nas od odbycia dodatkowego posiedzenia poświęconego poselskiemu projektowi nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Kiedy będzie już stanowisko rządu i opinie wszystkich resortów, to nasi koledzy z podkomisji będą mogli monitować przedstawicieli rządu i oczekiwać rozstrzygnięć. Przyjmujemy apel pana posła Krzysztofa Oksiuty, bo tak odebrałem jego wypowiedź, aby przeprowadzić rozmowę z kierownictwem resortu infrastruktury na temat poprawy relacji z naszą Komisją. Myślę, że nadszedł już czas do przeprowadzenia takiej rozmowy. Czy są jeszcze chętni do pracy w podkomisji nadzwyczajnej nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych? Przypominam, że w skład podkomisji mogą wchodzić wyłącznie panie posłanki i panowie posłowie, choć inni zainteresowani mogą uczestniczyć w pracach podkomisji, ale na zasadzie gości. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznaję, że powołaliśmy podkomisję nadzwyczajną w składzie stałej podkomisji do spraw budownictwa plus pan poseł Krzysztof Oksiuta. Czy w sprawach różnych ktoś chciałby się wypowiedzieć? Nie widzę. Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>