text_structure.xml
71.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RomanJagieliński">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Porządek obrad składa się z tych samych trzech punktów, które zostały przewidziane w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Czy ktoś proponuje zmianę kolejności tematów posiedzenia lub rozszerzenie porządku obrad? Nikt się nie zgłosił. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek obrad. Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego. Rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o giełdach towarowych oraz niektórych innych ustaw. Sprawozdanie zreferuje pan poseł Jerzy Budnik, który przewodniczył obradom podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyBudnik">Podczas pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o giełdach towarowych oraz niektórych innych ustaw, które odbyło się na forum Komisji Gospodarki, pan minister Andrzej Sopoćko przedstawił główne cele zaproponowanej przez rząd nowelizacji tej ustawy. Przypomnę, że uznał on za konieczne: - wprowadzenie zmian wynikających z potrzeb obrotu towarami giełdowymi, które sygnalizowali uczestnicy obrotu, - liberalizację niektórych wymogów, w tym organizacyjno-finansowych, - rozszerzenie kręgu podmiotów, które mogą być stronami transakcji giełdowych, - przeciwdziałanie praktykom monopolistycznym, - zharmonizowanie przepisów ustawy o giełdach towarowych z przepisami innych ustaw, które weszły w życie później niż ta ustawa, czyli po 26 czerwca 2000 r., - poprawienie pod względem legislacyjnym i redakcyjnym tych przepisów ustawy, które uczestnikom obrotu towarami giełdowymi nastręczały trudności przy ich interpretacji, - usunięcie luk prawnych, które uwidoczniły się podczas stosowania ustawy, - dostosowanie przepisów ustawy do prawa Unii Europejskiej, np. w zakresie prowadzenia działalności maklerskiej przez zagraniczne osoby prawne. Podkomisja nie zakwestionowała żadnego z tych celów, a także nie zmieniła zarówno założeń, na których oparta została konstrukcja projektu ustawy nowelizującej, jak i elementów konstrukcji projektu. Ktoś więc może zadać pytanie, dlaczego prace podkomisji trwały długo, zważywszy na to, że pierwsze posiedzenie odbyła ona pod koniec maja br.? Dlatego, że praca nad proponowanymi regulacjami prawnymi nie była łatwa. Większość zmian, które podkomisja wprowadziła do przedłożenia rządowego, ma charakter redakcyjny bądź legislacyjny i wynika z potrzeby zsynchronizowania przepisów ustawy o giełdach towarowych z przepisami innych ustaw regulujących obrót towarowy. Potrzebę wprowadzenia takich zmian zgłaszali na posiedzeniu podkomisji nie tylko posłowie, ale także przedstawiciele osób i instytucji uczestniczących w obrocie towarowym. Podczas posiedzeń podkomisji staraliśmy się znaleźć kompromis miedzy postulowanymi zmianami, a stanowiskiem strony rządowej. Dążyliśmy do przygotowania takich regulacji prawnych, które będą w jak największym stopniu uwzględniały i chroniły interesy wszystkich uczestników obrotu towarami giełdowymi, a przy tym dbaliśmy o to, aby przepisy znowelizowanej ustawy były ze sobą spójne i czytelne. Oczywiście, Komisja oceni, czy taki jest efekt naszej pracy. Wkład w prace podkomisji wnieśli przedstawiciele: giełd towarowych, Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, Związku Maklerów i Doradców, Towarowej Giełdy Energii oraz Giełdy Papierów Wartościowych. Chcę wyrazić szczególne podziękowania dyrektorowi departamentu w Ministerstwie Finansów, panu Bartoszowi Drobikowskiemu, bowiem dzięki niemu na posiedzeniach podkomisji zachowana została ciągłość reprezentacji strony rządowej. Po raz pierwszy w mojej sześcioletniej pracy parlamentarnej zdarzyło się, że kolejno przez trzech podsekretarzy stanu reprezentuje ministerstwo, które odgrywa wiodącą rolę w odniesieniu do rządowego projektu ustawy. Rozpoczynaliśmy prace w obecności pana ministra Sopoćki.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyBudnik">Zastąpił go pan minister Jan Czekaj, a następnie pan minister Ryszard Michalski. W tej sytuacji pan dyrektor Bartosz Drobikowski czuwał, aby dorobek podkomisji nie został zaprzepaszczony na żadnym z etapów jej prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RomanJagieliński">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy w brzmieniu „Ustawa o zmianie ustawy o giełdach towarowych oraz niektórych innych ustaw”. Czy są uwagi do zmian nr: 1 lit. a-g, 2, 3 i 4? Komisja przyjęła zmianę nr 1 lit. a-g oraz zmiany nr 2, 3 i 4 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Czy są uwagi do zmiany nr 5lit. a-d?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardMichalski">Zmiana nr 5b polega na dodaniu w art. 5 ustawy nowelizowanej nowego ust. 3a w brzmieniu: „W przypadku prowadzenia działalności określonej w ust. 3 spółka prowadząca giełdę może być stroną transakcji giełdowych.”. Proponujemy uzupełnić ten przepis w następujący sposób: „W przypadku prowadzenia działalności określonej w ust. 3 spółka prowadząca giełdę może być stroną transakcji wyłącznie w celu dokonania rozliczeń transakcji zawartych przez członków giełdy.”. Chodzi o wypełnienie obowiązku podatkowego - naliczenia VAT od transakcji. Trudno byłoby strony umowy obciążać takim obowiązkiem i dlatego spółka prowadząca giełdę byłaby zobowiązana do dokonywania tych rozliczeń podatkowych. Tylko w tym sensie staje się ona stroną transakcji. Prosimy o przyjęcie tej poprawki, gdyż jest ona bardzo ważna dla przeprowadzania transakcji przez giełdy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyBudnik">Podkomisja brała pod uwagę kilka rozwiązań, przy czym wszystkie one budziły kontrowersje. Nie umieliśmy znaleźć rozwiązania, które uzyskałoby akceptację strony rządowej. Domyślam się, że przepis art. 5 ust. 3a, w wersji zamieszczonej w sprawozdaniu podkomisji, był jeszcze przedmiotem konsultacji i skoro - zdaniem strony rządowej - nowa jego wersja jest lepsza od poprzedniej, to ja przejmuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RomanJagieliński">Czy są uwagi do brzmienia art. 5 ust. 3a, które zaproponował pan minister Ryszard Michalski? Nie ma uwag. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę do art. 5 ust. ustawy nowelizowanej, polegającą na skreśleniu ostatniego wyrazu „giełdowych” i wpisaniu w to miejsce wyrazów „wyłącznie w celu dokonania rozliczeń transakcji zawartych przez członków giełdy.”. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę do art. 5 ust. 3a ustawy nowelizowanej. Czy są inne uwagi do zmiany nr 5 lit. a-d? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła tę zmianę. Czy są uwagi do zmiany nr 6? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 6. Czy są uwagi do zmiany nr 7 lit. a-c?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardMichalski">Proponujemy poprawkę do zmiany nr 7b, która dotyczy art. 7 ust. 2 pkt 9b ustawy nowelizowanej. Poprawka poprawi czytelność przepisu i ułatwi jego zrozumienie. W tym celu należałoby przenieść wyrazy „i spełniających warunki, o których mowa w art. 50b ust. 1” przenieść poza nawias, w którym jest metryczka ustawy - Prawo energetyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RomanJagieliński">Jakie zadanie na temat tej poprawki ma przewodniczący podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyBudnik">Rzeczywiście, powoduje ona, iż przepis staje się bardziej czytelny, a poza tym jest on lepiej sformułowany pod względem gramatycznym. Przejmuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RomanJagieliński">Czy ktoś chciałby zgłosić do niej uwagi? Nie ma uwag. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę do zmiany nr 7 lit. b, polegającą na zmianie szyku zdania w art. 7 ust. 2 pkt 9 lit. b. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy są uwagi do zmiany nr 8? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 8. Czy są uwagi do zmiany nr 9 lit a-d?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardMichalski">Jeden z poprzednich przepisów stanowi, iż spółka prowadząca giełdę może być stroną transakcji, a w związku z tym zmiana nr 9 lit a, dotycząca art. 9 ust. 2 powinna otrzymać brzmienie: „Z zastrzeżeniem art. 5 ust. 3a, stronami transakcji giełdowych mogą być wyłącznie podmioty, o których mowa w art. 2 pkt 3.” Jest to konsekwencja wprowadzenia do art. 5 nowego przepisu oznaczonego jako ust. 3a.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBudnik">Ten argument jest przekonywający. Przejmuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RomanJagieliński">Czy ktoś ma inne zdanie na ten temat? Nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę do zmiany nr 9a, polegającą na uzupełnieniu art. 9 ust. 2 przez dodanie na początku tego przepisu wyrazów „Z zastrzeżeniem ar. 5 ust. 3a”. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy są inne uwagi do zmiany nr 9 lit a-d?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BartoszDrobikowski">Chcemy zaproponować jeszcze jedną poprawkę do zmiany nr 9 lit. a, ale tym razem chodzi o art. 9 ust. 3 pkt 8, w brzmieniu: „Członkami giełdy mogą być wyłącznie: 8) nie będące towarowymi domami maklerskimi spółki handlowe, prowadzące działalność, o której mowa w art. 38 ust. 2 pkt 2 i 5 w zakresie obrotu towarami giełdowymi, o których mowa w art. 2 pkt 2 lit. a.”. W czasie prac podkomisji z art. 38 ust. 2 został wykreślony pkt 3, a wobec tego powinien być wymieniony pkt 4 doradztwo w zakresie obrotu - a nie pkt 5. Zatem pkt 8 w art. 9 ust. 3 powinien otrzymać brzmienie: „nie będące towarowymi domami maklerskimi spółki handlowe, prowadzące działalność, o której mowa w art. 38 ust. 2 i 4 w zakresie obrotu towarami giełdowymi, o których mowa w art. 2 pkt 2 lit. a.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RomanJagieliński">Poprawka usuwa ewidentny błąd, wiec tym razem odstąpię od poddawania jej pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Taką samą uwagę poczyniło Ministerstwo Finansów w odniesieniu do zmiany nr 39, dotyczącej art. 50a ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomanJagieliński">Wobec tego upoważniamy Biuro Legislacyjne do uwzględnienia także tej poprawki w sprawozdaniu Komisji. Czy są inne uwagi do zmiany nr 9 lit. a-d?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IreneuszWłaso">Zwracam uwagę Komisji na sprzeczność zachodzącą w ramach art. 9 ust. 6. Według tego przepisu, przedsiębiorstwa energetyczne mogą być stronami transakcji giełdowych, o których mowa w art. 2 pkt 2 lit. d oraz e, zawieranych na rachunek własny, ale po spełnieniu warunków, o których mowa w art. 50b ust. 1. Ten przepis daje przedsiębiorstwom energetycznym prawo obrotu na instrumentach pochodnych, natomiast nie wynika to z art. 9 ust. 6. Wobec tego proponujemy nadać temu przepisowi brzmienie: „Podmioty, o których mowa w ust. 3 pkt 4, mogą być wyłącznie stronami zawieranych na własny rachunek transakcji giełdowych, których przedmiotem są towary giełdowe będące energią elektryczną, limitami wielkości produkcji lub emisji zanieczyszczeń lub prawami majątkowymi, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od energii elektrycznej, po spełnieniu warunków, o których mowa w art. 50b ust. 1.”</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RomanJagieliński">Proszę stronę rządową o opinię na temat proponowanego brzmienia art. 9 ust. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardMichalski">Popieramy takie brzmienie art. 9 ust. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RomanJagieliński">Czy przewodniczący podkomisji przychyla się do tej opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">Tak, zwłaszcza że proponowane brzmienie tego przepisu uzyskało akceptację strony rządowej. Zgłaszam taką poprawkę, jako wniosek poselski.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę nadającą art. 9 ust. 1 (zmiana nr 9 lit. c) nowe brzmienie. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy to już są wszystkie poprawki do przepisów ujętych w zmianie nr 9? Nie ma zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 9 z poprawkami. Czy są uwagi do zmiany nr: 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 i 17? Komisja przyjęła zmiany nr 10–17 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Czy są uwagi do zmiany nr 18 dotyczącej art. 24?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RyszardMichalski">W tym projektowanym przepisie użyto określenia „minister właściwy do spraw instytucji państwowych”. Jest to lapsus, gdyż nie ma takiego ministra. Chodzi o ministra właściwego do spraw instytucji finansowych i dlatego wyraz „państwowych” powinien zostać zastąpiony wyrazem „finansowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RomanJagieliński">Czy są inne uwagi do zmiany nr 18? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 18 z poprawką usuwająca błąd w nazewnictwie. Czy są uwagi do zmiany nr 19 dotyczącej art. 26 ust. 3? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 19. Czy są uwagi do zmiany nr 20 lit. a-c?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardMichalski">W projektowanym przepisie art. 27 ust. 3 jest następujące sformułowanie: „dają rękojmię należytego wykonywania zawodu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Pojęcie rękojmi jest zdefiniowane przepisami Kodeksu cywilnego. Dlatego proponujemy, aby w miejsce tego sformułowania napisać „zapewniają należyte wykonywanie zawodu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyBudnik">Proszę, aby do tej poprawki odniósł się przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawka jest pożyteczna, gdyż nie dopuszcza do powstania zamieszania terminologicznego w związku z tym, że Kodeks cywilny narzuca jednoznaczną interpretację pojęcia rękojmi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyBudnik">Przejmuje tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę do art. 27 ust. 3 (zmiana nr 20 lit. c), polegająca na zastąpieniu wyrazów „dają rękojmię należytego wykonywania zawodu” wyrazami „zapewniają należyte wykonywanie zawodu”. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy są inne uwagi do zmiany nr 20 lit. a-c? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 20 z poprawką. Czy są uwagi do poprawki nr 21 dotyczącej art. 28 ust. 4? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 24. Czy są uwagi do zmiany nr 22, dotyczącej art. 30? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BartoszDrobikowski">W tej ustawie należałoby posługiwać się pojęciem „orzeczeni" (prawomocne orzeczenie, orzeczenie sądu itp.) zamiast pojęciem „wyrok”. Proszę zauważyć, że projektowany przepis art. 27 ust. 1 pkt 3) zmiana nr 20 lit. a) stanowi, iż na listę maklerów giełd towarowych może być wpisana osoba fizyczna, która, cytuję: „3) nie była uznana prawomocnym wyrokiem za winnego przestępstwa skarbowego...”. Zauważyliśmy, iż w art. 31 ust. 1 pkt 3 ustawy nowelizowanej występuje jeszcze sformułowanie „na skutek skazania prawomocnym wyrokiem”. Dlatego proponujemy wprowadzić po zmianie nr 22 nową zmianę dotyczącą art. 31 ust. 1 pkt 3, polegającą na zastąpieniu wyrazu „wyrokiem” wyrazem „orzeczeniem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyBudnik">Popieram wszystkie propozycje, które zmierzają do ujednolicenia pojęć stosowanych w ustawie o giełdach towarowych, a zatem zgłaszam wniosek o wprowadzenie nowej zmiany dotyczącej art. 31 ust. 1 pkt 3 ustawy nowelizowanej, polegającej na zastąpieniu w tym przepisie wyrazu „wyrokiem” wyrazem „orzeczeniem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek o dodanie po zmianie nr 22 nowej zmiany, dotyczącej art. 31 ust. 1 pkt 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ten wniosek. Biuro Legislacyjne dokona stosownej korekty numerów zmian, a na razie posługiwać się będziemy tymi samymi numerami, które są w sprawozdaniu podkomisji. Czy są uwagi do zmiany nr: 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31? Komisja przyjęła zmiany nr 23–31 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Czy są uwagi do zmiany nr 32?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardMichalski">Chcemy uściślić projektowany przepis art. 41b ust. 3. Służą temu dwie poprawki. Jedna polega na zamieszczeniu przed wyrazami „dom maklerski” wyrazu „towarowy”, a druga na dodaniu po wyrazach „oraz rachunków” wyrazów „lub rejestrów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyBudnik">Zgłaszam wniosek o uzupełnienie art. 41b ust. 3 zgodnie z propozycją Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek o wprowadzenie do art. 41b ust. 3 (zmiana nr 32) dwu uściślających poprawek. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ten wniosek. Czy są uwagi do zmiany nr: 33, 34, 35, 36, 37, 38? Komisja przyjęła zmiany nr 33–38 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Przechodzimy do zmiany nr 39. Przypominam, że już zaakceptowaliśmy poprawkę do art. 50a ust. 1. Czy są inne uwagi do zmiany nr 39? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 39 z jedną poprawką. Czy są uwagi do zmiany nr 40, która polega na uchyleniu art. 51 ustawy nowelizowanej? Nie ma uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 40. Czy są uwagi do zmiany nr 41, dotyczącej art. 53 ust. 1? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 41. Czy są uwagi do zmiany nr 42?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardMichalski">Proponujemy uwzględnić w ustawie nowelizującej przepisy ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych w następujący sposób: art. 54 w projektowanym brzmieniu otrzymuje oznaczenie ust. 1 i dodaje się ust. 2 w brzmieniu: „Nie narusza obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej przekazywanie, przechowywanie oraz ujawnianie danych w trybie i na warunkach określonych w ustawie z dnia 14 lutego 2003 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych (Dz. U. Nr 50, poz. 424).”. Ta ustawa weszła w życie w tym czasie, kiedy trwały prace nad nowelizacją ustawy o giełdach towarowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RomanJagieliński">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Uważamy, iż koniecznie należy wprowadzić taką zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę polegającą na nadaniu obecnemu brzmieniu art. 54 oznaczenia ust. 1 i dodaniu ust. 2 w brzmieniu zaproponowanym przez Ministerstwo Finansów (zmiana nr 42). Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy są uwagi do zmiany nr: 43, 44, 45, 46, 47? Komisja przyjęła zmiany nr 43–47 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Czy są uwagi do zmiany nr 48, polegającej na dodaniu art. 61a?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekDul">Zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, jako organu nadzorującego działalność podmiotów, których dotyczy ta ustawa, wydaje się zasadne, aby w tym przepisie było odesłanie do rozporządzenia wydanego na podstawie art. 17 ust. 5. Wobec tego proponujemy nadać art. 61a następujące brzmienie: „W sprawach o przestępstwach określonych w ustawie, właściwość prokuratury okręgowej określa się zgodnie z rozporządzeniem wydanym na podstawie art. 17 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze (Dz. U...).”. Należałoby wyraźnie zaznaczyć, że chodzi o odmienną właściwość rzeczową prokuratury ze względu na charakter popełnionych przestępstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RomanJagieliński">Jakie jest stanowisko strony rządowej w sprawie tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardMichalski">Ta poprawka była omawiana na posiedzeniu podkomisji. Strona rządowa, biorąc pod uwagę stanowisko Biura Legislacyjnego, iż przepis w obecnym brzmieniu jest prostszy, nie popiera tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#RomanJagieliński">Chcę jeszcze zasięgnąć opinii u przewodniczącego podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyBudnik">Opowiadam się za utrzymaniem tej wersji przepisu, która jest w sprawozdaniu podkomisji. Potwierdzam, że przedstawiciel Komisji Papierów Wartościowych i Giełd zgłosił taką samą poprawkę podczas posiedzenia podkomisji, ale nie przekonał do niej ani jej członków, ani też przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RomanJagieliński">Czy ktoś z posłów chce przejąć tę poprawkę? Nikt się nie zgłosił. Czy są inne uwagi do zmiany nr 48? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 48. Czy są uwagi do art. 2, 3, 4, 5, 6 i 7 ustawy nowelizującej? Komisja przyjęła art. 2–7 w brzmieniu rekomendowanym przez podkomisję. Poddaję pod głosowanie cały projekt ustawy o zmianie ustawy o giełdach towarowych oraz niektórych innych ustaw. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła projekt ustawy z poprawkami zaakceptowanymi podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o giełdach towarowych oraz niektórych innych ustaw. Tradycyjnie na posła sprawozdawcę jest wybierany przewodniczący podkomisji, a wobec tego zgłaszam kandydaturę pana posła Jerzego Budnika. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyBudnik">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RomanJagieliński">Czy są inne kandydatury? Nikt się nie zgłosił. Stwierdzam, że Komisja powierzyła panu posłowi Jerzemu Budnikowi funkcję posła sprawozdawcy. Proponuję wyznaczyć Urzędowi Komitetu Integracji Europejskiej tygodniowy termin, w którym przedstawi opinię o zgodności tego projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej? Nie ma innych propozycji. Przechodzimy do rozpatrzenia odpowiedzi rządu na dezyderat nr 12 Komisji Gospodarki w sprawie działania detalicznego rynku energii. Oddaje głos pani minister Krystynie Gurbiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrystynaGurbiel">Przekazaliśmy państwu obszerny materiał, zawierający informacje będące odpowiedzią na postulaty Komisji zawarte w dezyderacie nr 12. Nie będę powtarzała wszystkich tych informacji, natomiast skupię się na projektach ustaw, które są przygotowywane w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy - Prawo energetyczne. Komisja zwróciła uwagę na pewne opóźnienia w stosunku do planowanych terminów. Ten stan rzeczy został spowodowany zmianami w ustawodawstwie Unii Europejskiej, które muszą być uwzględnione w tej nowelizacji, a ponieważ zostały już wydane stosowne dyrektywy, więc wznowiliśmy prace legislacyjne. Przebiegają one w takim tempie, iż nie ma obawy, że przepisy tych dyrektyw nie zostaną wprowadzone do polskiego porządku prawnego w odpowiednim czasie. W dezyderacie został podniesiony problem kontraktów długoterminowych. Informuję, że trwają prace nad ustawą, która pomoże rozwiązać ten problem. Projekt takiej ustawy jest przedmiotem szerokiej konsultacji m. in. z bankami i dostawcami energii. Mamy nadzieję, że zdążymy przed końcem października br. skierować projekt ustawy pod obrady Rady Ministrów, a jeśli zostanie on przyjęty, to do parlamentu zostanie przekazany w pierwszej połowie listopada br. Odniosę się do postulatu Komisji, aby ustanowić jeden państwowy organ, który w swojej gestii będzie miał wszystkie sprawy dotyczące energetyki i rynku energii. Nie opowiadamy się za takim rozwiązaniem. Oddzielenie polityki energetycznej od zagadnienia regulacji rynku energetycznego i przypisanie wynikających stąd zadań, obowiązków i odpowiedzialności różnym organom rządowym, jest zgodne z praktyką stosowaną w innych krajach. W wielu gospodarkach na świecie działają w obrębie rynku energetycznego organy regulacyjne, natomiast kształtowanie polityki energetycznej spoczywa na organach rządu. W Polsce ten system został wprowadzony wraz z wejściem w życie ustawy - Prawo energetyczne i muszę powiedzieć, że dotychczas nie wystąpiły problemy związane z brakiem koordynacji lub z niemożnością uzgodnienia stanowisk organów, które są odpowiedzialne za różne aspekty rynku energetycznego w Polsce. Na tym zakończę swoją wypowiedź, natomiast ja i towarzyszący mi pracownicy Ministerstwa postaramy się odpowiedzieć na pytania członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RomanJagieliński">Czy ktoś chciałby odnieść się do odpowiedzi rządu na dezyderat? Na razie nie ma chętnych, wobec tego rozpocznę dyskusję od stwierdzenia, że nie uzyskaliśmy odpowiedzi na główne postulaty, a do nich zaliczam m. in. podniesiony w dezyderacie problem dotykający wielu producentów, w tym producentów rolnych, którzy prowadzą produkcję sezonową. Problem polega na tym, że muszą oni zamawiać w spółkach dystrybucyjnych moc w wielkości umownej na cały rok i ponosić koszty opłaty stałej również wtedy, gdy prowadzą działalność w ograniczonym zakresie bądź w ogóle jej nie prowadzą. Na str. 10 czytamy „Możliwość zmiany przez odbiorcę mocy umownej w ciągu roku zależy więc od przyjętego przez przedsiębiorstwo sposobu kalkulacji składnika stałego stawki opłaty za usługi przesyłowe, stąd też warunki stosowania cen i stawek opłat ustalone w taryfach niektórych spółek dystrybucyjnych dopuszczają możliwość zmiany w ciągu roku taryfowego wielkości mocy umownej dla odbiorców sezonowych.”. Dlaczego takie rozwiązanie mogą stosować tylko niektóre spółki dystrybucyjne, podczas gdy chcą z niego skorzystać wszyscy przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą przez kilka miesięcy w roku, jak np. cukrownie, oraz rolnicy i sadownicy przechowujący owoce w chłodniach w miesiącach jesienno-zimowych. Problem opłaty stałej za usługę przesyłową z całą siłą wystąpił w przypadku Huty Łaziska, która pobiera od elektrowni usytuowanej tuż obok tej huty. Podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji Gospodarki w Hucie Stalowa Wola SA kolejny raz mogliśmy się przekonać o tym, iż opłata stała za przesył i dystrybucję energii elektrycznej rzutuje na kondycję finansową przedsiębiorstwa. Uzyskaliśmy informację od pana Wincentego Likusa, że przedstawiciele Zakładu Metalurgicznego prowadzili negocjacje z Urzędem Regulacji Energetyki w sprawie bezpośredniego przesyłu energii do tego zakładu z najbliżej położonej elektrowni. Dzięki temu zakład zaoszczędziłby na opłacie stałej za usługę przesyłową. Okazało się jednak, ze URE stwarza im trudności, a przez to Zakład Metalurgiczny, który jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej i szuka oszczędności, nie będzie w stanie zmniejszyć wydatków na opłaty za energię elektryczną. Wiemy, że zakład ten jest ważnym elementem Huty Stalowa Wola SA. Zaproponowano jej, aby wybudowała własną linię przesyłową obok linii, która jest własnością Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA. Podam następny przykład. Elektrownia Bełchatów SA jest położona na terenie gminy Kleszczów, gdzie jest strefa ekonomiczna. Wystąpiła ona o dostawę energii bezpośrednio z tej elektrowni i nawet początkowo uzyskała zgodę, ale Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA postawiły warunek, że gmina będzie otrzymywać energii z tej elektrowni, jeśli do ceny zostanie doliczona opłata stała za przesył. Niestety, w odpowiedzi na dezyderat nie znajduję zapowiedzi, w jaki sposób zamierza się rozwiązać problem, jakim dla odbiorców sezonowych i odbiorców położonych blisko źródła energii elektrycznej jest konieczność ponoszenia kosztów opłaty stałej za przesył energii elektrycznej i jej dystrybucję.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#RomanJagieliński">Czy pani minister mogłaby odnieść się do tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrystynaGurbiel">Sądzę, że lepiej ode mnie uczyni to wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WiesławWójcik">Wysokie opłaty stałe za usługę przesyłową mają związek z funkcjonowaniem w naszej gospodarce kontraktów długoterminowych. Proszę zauważyć, że w tzw. stawkach systemowych są opłaty wyrównawcze, wynikające z kontraktów długoterminowych. Jeżeli zostaną one zlikwidowane, to niższe będą opłaty stałe. Chcę zapytać pana przewodniczącego, czy dobrze usłyszałem, że przedstawiciele Zakładu Metalurgicznego prowadzili negocjacje z Urzędem Regulacji Energetyki?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RomanJagieliński">Komisja Gospodarki odbyła wyjazdowe posiedzenie w Hucie Stalowa Wola. Podczas tego posiedzenia głos zabrał prezes Wincenty Likus, który jest szefem Zakładu Metalurgicznego. Przekazał nam złą wiadomość, że URE nie wyraził zgody na dostawę energii do tego zakładu bezpośrednio z położonej w pobliżu elektrowni.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WiesławWójcik">Jest to zła wiadomość dla Huty Stalowa Wola, ale dobra dla innych odbiorców energii elektrycznej. Gdyby zakład energetyczny zgodził się dostarczać jednemu odbiorcy energię elektryczną po niższej cenie, np. z obniżoną opłatą stałą lub bez niej, to URE musiałoby stanąć na straży interesów pozostałych klientów tego zakładu. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, gdyby zakład energetyczny pokrył udzieloną bonifikatę z wypracowanego zysku, natomiast gdyby ją wykazał jako koszt uzasadniony, rzutujący na wysokość ceny płaconej przez innych odbiorców, to takie rozwiązanie spotkałoby się z naszym sprzeciwem. W jednym ze spotkań z przedstawicielami Huty Stalowa Wola uczestniczył pan dyrektor Tomasz Kowalak, więc jeśli pan przewodniczący sobie życzy, to uzupełni moją wypowiedź. Problem taryf sezonowych, jak bumerang, wraca na kolejne posiedzenie Komisji. Rzeczywiście, w obecnym stanie prawnym bardzo trudno jest wprowadzić taryfy sezonowe. Będzie to możliwe, jeżeli zostanie znowelizowana ustawa - Prawo Energetyczne i w ślad za tym rozporządzenia dopuszczające stosowanie zmiany taryf dwa lub więcej razy w roku. Proszę zauważyć, że obecnie taryfy są ustalane na jeden rok, na podstawie uzasadnionych kosztów rocznych i na podstawie zamówionej stałej wielkości mocy w ciągu roku. Jeżeli odbiorca energii elektrycznej będzie mógł zmieniać w ciągu roku zamówioną wielkość mocy, to trzeba będzie także zmieniać stawki opłat stałych.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WładysławStępień">Nie zadowala mnie odpowiedź udzielona przez pana prezesa. W wyniku rozmów komitetu protestacyjnego Huty Stalowa Wola ze stroną rządową, które odbyły się 17 września w siedzibie Ministerstwa Skarbu Państwa, zostały sformułowane pewne sugestie, które uzyskały akceptację ministra skarbu państwa i tych przedstawicieli rządu, którzy reprezentują go podczas negocjacji. Sytuacja w Hucie Stalowa Wola jest bardzo napięta, a sytuacja Zakładu Metalurgicznego jest wręcz dramatyczna. Pomimo naszych starań, nie znalazł się on w strukturze holdingu Polskie Huty Stali SA, gdyż rząd stwierdził, że temu zakładowi można będzie pomóc w inny sposób. Zakładano m. in., że zostanie zawarte porozumienie między Ministerstwem Skarbu Państwa, Urzędem Regulacji Energetyki i Hutą Stalowa Wola, w tym z Zakładem Metalurgicznym. Prowadzone były bardzo intensywne negocjacje i muszę stwierdzić, że Urząd Regulacji Energetyki zawsze wykazywał wolę rozwiązania problemu wysokich kosztów zakupu energii elektrycznej, ponoszonych przez Zakład Metalurgiczny. Uważam, że rozmowy powinny być kontynuowane, bo jeśli nie znajdzie się jakieś sensowne rozwiązanie, prowadzące do zmniejszenia kosztów przesyłu energii elektrycznej, to będzie to jedna z przyczyn postawienia tego zakładu w stan upadłości. Zakładu, który zatrudnia ponad 1700 pracowników i jest już jedynym w Polsce producentem stali wysokojakościowej. Chcę przypomnieć, że w ubiegły piątek i sobotę w Stalowej Woli odbył się zjazd związku zawodowego „Solidarność”, który podjął uchwałę upoważniającą Krajową Komisję do przygotowania protestów, które mogą przybrać formę strajku generalnego. Rozwiązanie nawet jednego problemu Huty Stalowa Wola może wytrącić podnoszony podczas zjazdu argument, że ta huta jest znamiennym przykładem braku dialogu z rządem.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyBudnik">Trwająca od kilku lat niemoc w doprowadzeniu do stosowania taryf sezonowych, przypomina mi powracający w socjalizmie każdego roku problem braku sznurka do snopowiązałek. Nie wierzę, że taryfy sezonowe będzie można stosować dopiero wówczas, gdy zostaną zlikwidowane umowy długoterminowe. Proponuję, aby Komisja poświęciła tej sprawie odrębne posiedzenie. Skoro pan prezes Wiesław Wójcik zaprezentował się nam jako zwolennik likwidacji kontraktów długoterminowych, to chcę pana zapytać, ile będzie to kosztowało budżet państwa? Taka operacja polega na wywłaszczeniu przedsiębiorców z zawartych już kontraktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławWójcik">Zgadzam się z opinią pana posła, że jeśli zostaną zlikwidowane kontrakty długoterminowe, to przedsiębiorcy, którzy je zawarli, powinni otrzymać odszkodowania. Tak też będzie. Pani minister wspomniała, że jest przygotowywana stosowna ustawa. Został stworzony model konkurencyjnego rynku energii i ustalane są możliwości poszczególnych wytwórców energii elektrycznej, którzy są stronami kontraktów długoterminowych, pozyskania środków i sprzedaży energii na rynku konkurencyjnym. Rekompensaty będą im udzielane odpowiednio do wyników tych ustaleń. Znane są już wstępne kwoty rekompensat, ale sądzę, że jeżeli się uda zlikwidować kontrakty, to trzeba być przygotowanym na nieco wyższy poziom rekompensat. Mogę jednak zapewnić, że nie obciążą one budżetu państwa. Zakładamy, że zostaną wyemitowane obligacje na rynkach zagranicznych i w ten sposób zamierzamy pozyskać środki na wypłatę rekompensat dla wytwórców energii elektrycznej, którzy są stronami kontraktów długoterminowych. Pan poseł połączył dwa problemy. Ja nie uzależniałem wprowadzenia taryf sezonowych od zlikwidowania kontraktów długoterminowych, bo rzeczywiście są to dwie różne sprawy. Powiedziałem, że jeśli chcemy, aby była możliwość sezonowego zamawiania wielkości mocy, to trzeba zmienić stan prawny, a więc ustawę - Prawo energetyczne i przepisy wykonawcze. Trzeba wprowadzić takie przepisy, aby inni odbiorcy nie pokrywali kosztów wynikających stąd, że dany przedsiębiorca zamówił moc na 3 miesiące w roku. Jeśli pana posła interesuje to zagadnienie, to proponuję, aby rozwinął je pan dyrektor Tomasz Kowalak.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RomanJagieliński">Chętnie pana wysłuchamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#TomaszKowalak">Opłaty stałe za moc zamówioną, wynikające z przepisów wykonawczych do ustawy - Prawo energetyczne, pozwalają przedsiębiorstwu energetycznemu pokryć koszty stałe utrzymania sieci, aczkolwiek nie w pełni, gdyż przepis rozporządzenia taryfowego ogranicza udział opłat stałych w płatnościach ogółem. Niemniej jednak zasadą jest, iż opłata za moc jest w taryfie opłatą stałą, która ma umożliwić pokrycie kosztów stałych funkcjonowania sieci przesyłowych. Koszty te są ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne niezależnie od poziomu wykorzystania sieci przez odbiorcę w danej chwili. Mamy do czynienia z dwoma sytuacjami. Gdy cukrownia - pozostanę przy tym przykładzie - jest przyłączona do wyodrębnionej dla niej części sieci, to dla ponoszonych przez nią kosztów z tytułu opłaty stałej nie ma znaczenia, czy moc wykorzystuje w ciągu 2 miesięcy, czy przez cały rok, bo ten fragment sieci trzeba dla niej utrzymywać przez wszystkie miesiące w roku. Sieć to nie jest wąż strażacki, który w zależności od potrzeby można rozwinąć lub zwinąć i schować do magazynu. Sieć musi być utrzymywana w należytym stanie przez cały rok. W tym przypadku stosowanie sezonowej zmienności stawki za wielkość mocy nie ma znaczenia dla kosztów z tytułu opłaty stałej, ponoszonych przez przedsiębiorcę w skali roku. Co najwyżej może on uzgodnić z przedsiębiorstwem energetycznym, że opłaty stałe pokryje w okresie, w którym wznowił produkcję. Takie przypadki są nam znane. Powiedziałem, że jest jeszcze druga sytuacja, a występuje ona wówczas, gdy do sieci jest przyłączonych kilku odbiorców sezonowych, przy czym każdy z nich prowadzi produkcję w innych miesiącach roku. Wówczas sezonowe zamawianie mocy może przynieść korzyść każdemu z nich, bez narażania przedsiębiorstwa energetycznego na ponoszenie strat z tego powodu, że poza sezonem stawka opłaty stałej jest niższa. Rozporządzenie taryfowe nie wyklucza możliwości sezonowego zamawiania mocy, ale jest ona wykorzystywana w indywidualnych przypadkach, w których takie rozwiązanie znajduje uzasadnienie. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie jest uprawniony do narzucenia wszystkim przedsiębiorstwom obowiązku jego stosowania. Można będzie to zrobić, jeśli ustawa - Prawo energetyczne wprowadzi obligatoryjne pobieranie od odbiorców sezonowych opłat stałych tylko w okresie poboru mocy, ale to będzie oznaczało, że ci odbiorcy będą dofinansowywani przez pozostałych odbiorców. Normą ustawową jest unikanie, a przynajmniej ograniczanie subsydiowania skrośnego, a więc takie rozwiązanie byłoby z nią sprzeczne. Wrócę do sprawy negocjacji prowadzonych przez przedstawicieli Huty Stalowa Wola. Tak się złożyło, że reprezentowałem prezesa Urzędu Regulacji Energetyki zarówno podczas rozmów prowadzonych w Ministerstwie Skarbu Państwa, jak i podczas negocjacji, które były ich kontynuacją. W związku z tym mój pogląd na problemy, które wówczas zostały poruszone, jest oparty na informacjach z różnych źródeł. Moim zdaniem, emocje załogi zostały ukierunkowane na związek przyczynowo-skutkowy, który nie występuje.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#TomaszKowalak">Otóż uwaga została skupiona na energii elektrycznej, jako na nadmiernym koszcie „dławiącym” Hutę Stalowa Wola. Zanim przejdę do techniczno-ekonomicznych uwarunkowań, przedstawię państwu prosty rachunek. Koszt zaopatrzenia Zakładu Metalurgicznego Huty Stalowa Wola w energię elektryczną stanowi niecałe 11 proc. kosztów ogółem tego zakładu. Nie kwestionowany jest koszt energii, jako towaru, natomiast podnoszona jest kwestia kosztów przesyłu, których udział w kosztach ogółem stanowi mniej więcej 5 proc. Teoretycznie zmiana stanu rzeczy, przy dobrej woli czy „nagięciu” przepisów, może dotyczyć 10 proc. tego składnika kosztowego, czyli mówimy o koszcie przesyłu, który stanowi 0,5 proc. kosztów ogółem. Nie wierzę, aby była to wielkość, która powoduje doprowadzenie Zakładu Metalurgicznego do bankructwa. Rozumiem, że koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa można obniżyć metodą „ziarnko do ziarnka” i my nie dystansujemy się od możliwej do wykonania rewizji kosztów przesyłu energii elektrycznej, ale wydaje się, że niedobrze się stało, że uwagę związkowców skupiono na elemencie kosztowym, który w rachunku kosztów jest mało znaczącym elementem. Powiedziałem o tym na spotkaniu ze związkowcami. Skutek był nieoczekiwany przeze mnie, bowiem zerwali oni rozmowę i wyszli z sali. Być może zbyt otwarcie powiedziałem prawdę. Odniosłem wrażenie, że ich uwaga jest odwracana od tego, co naprawdę jest ważne. Pan poseł Władysław Stępień przekazał nam pismo pana prezesa Wincentego Likusa. Przyznaję, że z ogromnym smutkiem przeczytałem treść tego pisma. Na spotkaniu w Ministerstwie Skarbu Państwa 17 września br. pan prezes obiecał, że nazajutrz skontaktuje się z nami telefonicznie, abyśmy ustalili datę spotkania przed datą posiedzenia wyjazdowego Komisji Gospodarki w Hucie Stalowa Wola. Mieliśmy na tym spotkaniu wspólnie poszukać rozwiązania, które można byłoby zastosować w praktyce. Pan Likus nie spieszył się, bowiem w rozmowie telefonicznej, która miała miejsce dopiero 23 września, umówił się na spotkanie w dniu 24 września. Do spotkania doszło bez jego udziału, gdyż zasugerowałem mu, aby pozostał w Stalowej Woli i pełnił obowiązki gospodarza podczas pobytu Komisji Gospodarki w Hucie Stalowa Wola. W spotkaniu wzięły udział osoby reprezentujące pana prezesa Wincentego Likusa. Wówczas wypracowaliśmy konstruktywne rozwiązania i uzgodniliśmy, że Huta Stalowa Wola na piśmie przedstawi pewną inicjatywę, ale do dzisiaj nie otrzymaliśmy takiego pisma. Mogę to skomentować w następujący sposób. Narzeka się publicznie, ale niezbyt aktywnie podejmowane są konkretne działania. Faktem jest, że podczas rozmów z przedstawicielami Zakładu Metalurgicznego Huty Stalowa Wola podjęty został temat alternatywnego zasilania z pominięciem podmiotu, który pośredniczy w dostarczaniu energii elektrycznej do tego zakładu. Podzielili oni opinię, że takie rozwiązanie nie ma żadnego ekonomicznego sensu, gdyż trzeba byłoby wybudować dodatkową stację rozdzielni. Rozważane było rozwiązanie, które pojawia się zawsze wtedy, gdy hutę i wytwórcę energii elektrycznej dzieli przysłowiowa miedza. W przypadku Zakładu Metalurgicznego problem polega na tym, że 25-megawatowy piec indukcyjny cechuje się bardzo niestabilnym poborem mocy. W ciągu kolejnych minut, a nawet sekund, może wystąpić skokowy pobór mocy np. od zerowego do pełnego obciążenia, albo od połowy obciążenia do pełnego obciążenia itp.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#TomaszKowalak">Nie jest możliwe, aby jeden wytwórca mógł nadążyć z generowaniem energii elektrycznej za tak zmiennym obciążeniem, gdyż układy regulacyjne (kocioł - turbina -generator) mają znacznie wolniejszą dynamikę zmian obciążenia. Dlatego przy skokowym obciążeniu odbioru musi następować dwustronny przepływ między odbiorem a systemem „reszty świata”. W sytuacji, gdy obciążenie jest na dużym poziomie i nagle spada, to nadmiar mocy z generatorów jest odprowadzany do innych odbiorów, natomiast gdy obciążenie gwałtownie rośnie, to niedobór mocy w stosunku do poziomu lokalnej generacji musi być uzupełniony z zewnątrz. Układ przesyłowy musi współpracować z tandemem: źródło - odbiór i nie jest możliwe funkcjonowanie takiego układu w oderwaniu od systemu. W związku z tym potrzeba partycypowania tego rodzaju odbiorców w kosztach utrzymania sieci przesyłowej i systemu jest poza dyskusją. Chcę jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat struktury opłaty stałej, gdyż w ten sposób będę mógł wyjaśnić sprawę gminy Kleszczów, podniesioną przez pana posła Romana Jagielińskiego. Pan prezes Wiesław Wójcik wspomniał, o obciążeniu odbiorców końcowych konsekwencją kontraktów długoterminowych. Drugim składnikiem jest konsekwencja preferencji dla wytwarzania energii ze źródeł skojarzonych, mająca umocowanie w ustawie. Trzecim składnikiem, dotyczącym wszystkich odbiorców, którzy pobierają energię z krajowego systemu elektroenergetycznego, jest konieczność zapewnienia równowagi w pracy tego systemu, co wiąże się z kosztami utrzymania rezerw mocy i tzw. generacji wymuszonej, czyli z kosztami utrzymywania określonych źródeł energii w określonych węzłach sieci po to, żeby można było uniknąć takich zdarzeń, jakie ostatnio miały miejsce we Włoszech, Skandynawii i w Wielkiej Brytanii. Tymi kosztami nie jest obciążony odbiorca, który jest przyłączony do elektrowni, pomimo tego że korzysta z systemu - jako źródła - chociażby rezerwowania mocy czy stabilizacji częstotliwości. Zablokowanie przez Polskie Sieci Elektroniczne możliwości zaopatrzenia strefy ekonomicznej w gminie Kleszczów w energię elektryczną, pobieraną bezpośrednio z Elektrowni Bełchatów, było spowodowane tylko tym, że Energoserwis Kleszczów powinien partycypować w tej części opłat, które dotyczą kosztów systemowych. Jest to decyzja poprawna pod każdym względem: prawnym, ekonomicznym, technicznym i sprawiedliwości społecznej. Powiększanie zbioru odbiorców, którzy takim lub innym sposobem nie są obciążani opłatami systemowymi, powodowałoby, że ciężar tych kosztów zostałby przeniesiony na innych odbiorców.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WiesławWójcik">Ostatnio w prasie jest popularyzowany niebezpieczny trend, jakim są powiązania pionowe pomiędzy wytwórcami energii elektrycznej i spółkami dystrybucyjnymi. Proszę zauważyć, że wszyscy chętnie połączyliby się z Elektrownią Bełchatów, bo wytwarza ona najtańszą w Polsce energię elektryczną. Nie jest to możliwe, a więc powstaje pytanie, jakie byłyby ceny energii w innych regionach kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#LechosławCzyż">Związkowcy z Huty Stalowa Wola mają rację, że nie zgadzają się na to, aby koszty stałe były rozłożone na wszystkich odbiorców energii. Państwo nie powinno tolerować uśredniania kosztów stałych, gdyż w ten sposób powstają warunki do wzrostu tych kosztów w sposób niekontrolowany, a w konsekwencji do zmniejszenia efektywności przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyBudnik">Ta dyskusja utwierdza mnie w przekonaniu, że miałem rację proponując, aby temu tematowi poświęcić odrębne posiedzenie. Dzisiaj nie powinniśmy zajmować czasu pani minister Krystynie Gurbiel, która w Ministerstwie odpowiada za inny zakres zagadnień. Mają rację przedstawiciele Urzędu Regulacji Energetyki, że energia elektryczna jest towarem i wobec tego odbiorcy powinni ponosić koszty utrzymania systemu elektroenergetycznego, bo w przeciwnym razie zakłady energetyczne musiałyby dopłacać do ceny energii. Jednak wśród odbiorców sezonowych panuje przekonanie, że to oni dopłacają, ponieważ pobierane są od nich opłaty stałe niezależnie od wielkości pobranej mocy. Jestem zwolennikiem liberalizacji rynku energii i cieszę się, że powstała giełda energii. Uważam jednak, iż jest kilka „pułapek” i dlatego podtrzymuję propozycję, którą kieruję pod adresem prezydium Komisji, abyśmy jeszcze raz przyjrzeli się wszystkim zagadnieniom związanym z obrotem energią elektryczną. Muszę powiedzieć, że nie zadowala mnie wyjaśnienie, iż środki na konsekwencje finansowe likwidacji umów długoterminowych zostaną pozyskane ze sprzedaży obligacji. Oznacza to tylko zaciągniecie długu u obligatariuszy, który ktoś - odbiorcy energii lub budżet państwa - będzie musiał w pewnym momencie spłacić. Nie jestem energetykiem, ale będąc członkiem Komisji Gospodarki uważam, że naszą wspólną troską powinno być tworzenie warunków do obniżania kosztów ponoszonych przez podmioty gospodarcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarekDyżakowski">Pan dyrektor Tomasz Kowalak popiera to, że podmioty gospodarcze muszą zmarnotrawić pieniądze. Czy pan dyrektor może powiedzieć, jakiej wielkości fundusz płac można byłoby utworzyć z 10 proc. kosztów ogółem Zakładu Metalurgicznego Huty Stalowa Wola, które ten zakład mógłby zaoszczędzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WiesławWójcik">Jeśli Komisja postanowi odbyć posiedzenie na temat obrotu energią, to byłoby dobrze, gdyby zaproszenie otrzymali także przedstawiciele związków zawodowych sektora energetycznego. Wówczas związkowcy z różnych branż wyjaśniliby sobie, gdzie jest marnotrawstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZygmuntSzymański">Proponuję, aby ci związkowcy spotkali się przed posiedzeniem Komisji, a na posiedzenie przyszli z wypracowanym wspólnie wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RomanJagieliński">Z przebiegu dyskusji nasuwa się wniosek, że Komisja powinna zaproponować stronie rządowej ponowne przeanalizowanie postulatów zawartych w dezyderacie nr 12, gdyż udzielone na nie odpowiedzi nie są satysfakcjonujące. Także z wyjaśnień przedstawicieli Urzędu Regulacji Energetyki nie dowiedzieliśmy się co jest, a co nie jest realne. Pan prezes Wiesław Wójcik powiedział, że nie ma podstawy prawnej do tego, aby odbiorca sezonowy mógł zamawiać w zakładach energetycznych wielkość mocy zróżnicowaną w poszczególnych miesiącach, natomiast pan dyrektor Tomasz Kowalak powiedział mniej więcej to samo, co wyraził rząd w swoim stanowisku wobec dezyderatu Komisji, że niektóre zakłady energetyczne stosują takie rozwiązanie. Pytam, dlaczego nie stosują go wszystkie zakłady, które dostarczają energię do odbiorców sezonowych i dlaczego nie zadba o to Urząd Regulacji Energetyki wtedy, kiedy zatwierdza taryfy.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TomaszKowalak">Zaszło nieporozumienie. Powiedziałem, że niektóre zakłady energetyczne uwzględniają w swoich taryfach sezonowość w poborze mocy przez odbiorców, natomiast pan prezes Wiesław Wójcik powiedział, że nie ma uprawnień do wyegzekwowania tego od wszystkich zakładów energetycznych, ponieważ stosowanie takiego rozwiązania nie jest obligatoryjne. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki ma prawo odrzucić wniosek taryfowy tylko wówczas, gdy jest on niezgodny z przepisami prawa, natomiast nie może władczo wkraczać w relacje zachodzące pomiędzy spółkami dystrybucyjnymi i odbiorcami energii. Nie jest jednak prawdziwa opinia, która przewijała się w wypowiedziach przedstawicieli związków zawodowych, że Urząd Regulacji Energetyki to swego rodzaju okienko pocztowe, bo jedynie stawia stemple na złożonych wnioskach. Urząd analizuje, czy planowane przez przedsiębiorstwa dystrybucyjne koszty są kosztami uzasadnionymi. Pod tym względem jesteśmy wyposażeni w narzędzia analityczne i jeśli przedsiębiorstwo energetyczne wystąpi na drogę sądową, zaskarżając odmowę zatwierdzenia taryfy, to jesteśmy w stanie bronić swoich racji. Pozwolę sobie na jeszcze jedną refleksję. Zasada obciążania odbiorców uśrednionymi kosztami eksploatacji sieci zrodziła u związkowców Huty Stalowa Wola poczucie krzywdy, iż huta płacąc za pobraną energię elektryczną dofinansowuje przedsiębiorców w odleglejszych miejscowościach, np. w Ustrzykach. Trudno im odmówić racji. Jednak ta zasada ma swoją genezę w polityce energetycznej, a nawet w polityce gospodarczej państwa. Rozporządzenie taryfowe ustanawia normę prawną - taryfę grupową, w miejsce stosowanej poprzednio formuły taryf węzłowych. Taryfa grupowa to jest sposób kalkulowania przez przedsiębiorstwo energetyczne opłat za utrzymanie majątku sieciowego w sposób uśredniający dla wszystkich odbiorców na danym poziomie napięcia, natomiast w taryfach węzłowych te koszty były odnoszone do poszczególnych węzłów sieci, a więc być może były one bardziej sprawiedliwie przypisywane odbiorcom. Wybór jednej z tych dwu formuł jest konsekwencją odpowiedzi na pytanie, czy w strukturze ceny energii powinno się zastosować pewne preferencje dla odbiorców z peryferii systemu elektroenergetycznego, gdzie bezrobocie jest większe niż w centrach przemysłowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#RomanJagieliński">Wkracza pan w obszar, który nie leży w kompetencjach Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TomaszKowalak">Tak, ale chciałem tylko powiedzieć, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki wykonuje swoje zadania na podstawie i w ramach prawa. Poczucie niesprawiedliwości u załogi Huty Stalowa Wola wynika z regulacji ustanowionej na znacznie wyższym poziomie od poziomu, gdzie zapadają decyzje prezesa URE. Taryfa grupowa ma chronić peryferia systemu z uwagi na stan gospodarki, jaki tam jest. Jeżeli ta norma prawna zostanie zmieniona, to my dostosujemy swoje procedury do nowego sposobu obliczania stawki opłat przesyłowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#RomanJagieliński">Kolejny raz powtarza pan tę samą formułkę: jeśli zmieni się prawo, to my wyegzekwujemy od przedsiębiorstw energetycznych stosowanie taryf sezonowych: jeśli zmieni się prawo, to my... itd. Prawo energetyczne było nowelizowane kilka razy, więc dlaczego Urząd Regulacji Energetyki nie wystąpił z propozycją zmiany zasady kształtowania i kalkulacji taryf, aby wszyscy odbiorcy sezonowi nie musieli płacić opłaty stałej wtedy, kiedy ich zapotrzebowanie na energię elektryczną jest zerowe lub relatywnie niewielkie. Zgłaszam wniosek o zwrócenie rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 12 w celu jej uzupełnienia. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że Komisja, 10 głosami za, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek o zwrócenie rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 12 w celu jej uzupełnienia. Jeśli chodzi o propozycję zgłoszoną przez pana posła Jerzego Budnika, to omówimy ją na forum prezydium Komisji. Chcę tylko przypomnieć, że w tej kadencji już dwukrotnie dyskutowaliśmy na temat obrotu energią elektryczną, czynników cenotwórczych itd. Można powiedzieć, że dzisiaj po raz trzeci wróciliśmy do tych samych zagadnień. Przechodzimy do rozpatrzenia dezyderatu nr 13 w sprawie sytuacji gospodarczej sektora motoryzacyjnego. Oddaję głos pani minister Krystynie Gurbiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrystynaGurbiel">Podsumuję informacje zamieszczone w odpowiedzi na dezyderat Komisji. Istnieje dokument rządowy o charakterze strategicznym, w którym zostały określone kierunki działań zmierzających do rozwoju sektora motoryzacyjnego. Wymienię jeszcze program zapobiegania przestępczości motoryzacyjnej, przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Działania przewidziane w tym programie są wymierzone w szarą strefę handlu kradzionymi samochodami i częściami samochodowymi, a jest to jeden z postulatów, które Komisja zamieściła w dezyderacie. Komisja sformułowała zarzut, iż produkcja samochodów i obrót samochodami są obciążone wysokimi podatkami. Nie można powiedzieć, że ten sektor jest szczególnie dotknięty fiskalizmem państwa, gdyż wobec producentów samochodów są stosowane regulacje podatkowe takie same, jak wobec innych przedsiębiorców. Także tych producentów będzie obowiązywała w 2004 r. obniżona z 27 do 19 proc. stawka podatku dochodowego, jeśli Sejm tak zdecyduje. Natomiast rzeczywiście problemem polskiej gospodarki są relatywnie wysokie ceny kredytów. Należy jednak pamiętać o tym, że rola regulacyjna rządu w tym zakresie jest ograniczona. Wpływa on pośrednio na poziom cen kredytu poprzez politykę antyinflacyjną. Obecnie wskaźnik inflacji jest bardzo niski - poniżej 1 proc. w skali roku. Dostęp do kredytów ułatwią regulacje przewidziane w przygotowywanej ustawie o Bankowym Funduszu Poręczeniowo-Gwarancyjnym, który będzie poręczał kredyty dla gmin i przedsiębiorców. W dezyderacie został podniesiony problem importu samochodów używanych. Został on znacznie ograniczony dzięki regulacjom chroniącym polski rynek, ale muszę powiedzieć, że mają one charakter doraźny, bowiem nie będą one mogły być utrzymane po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Polski rynek stanie się integralną częścią jednolitego rynku europejskiego i wobec tego nie będziemy mogli stosować regulacji, które hamują swobodny przepływ towarów na tym rynku. W związku z tym prowadzone są konsultacje z Unią Europejską, abyśmy mogli zastąpić obecnie funkcjonującą regulację innym rozwiązaniem, które także skutecznie chroniłoby nasz rynek przed nadmiernym napływem używanych samochodów i byłoby zgodne z prawem unijnym. Niestety, do tej pory takie rozwiązanie nie zostało znalezione.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#RomanJagieliński">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MarekDyżakowski">Nawiązując do ostatniego wątku wypowiedzi pani minister, chcę zapytać dlaczego rząd nie wprowadził wymogu spełnienia norm czystości spalin dla nowo rejestrowanych pojazdów na poziomie Euro III, bowiem tym sposobem ograniczony zostałby import samochodów używanych, wyprodukowanych kilka lat temu. Z kolei prowadzenie centralnej ewidencji pojazdów i kierowców byłoby pomocne w zwalczaniu szarej strefy w handlu kradzionymi samochodami, ale wiem, że wdrożenie tego systemu napotyka na trudności. Wszystkie organizacje, które przekazały Komisji opinie na temat udzielonych przez rząd odpowiedzi na dezyderat nr 13 - zapoznałem się z ich treścią - opowiadają się za tym, aby przedsiębiorca mógł odliczyć VAT naliczony przy zakupie samochodu. Sądzę, że taka regulacja nie jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej. Rozumiem, że Ministerstwo Finansów obawia się, iż skutkiem tego zmniejszą się wpływy z podatku VAT, ale przypomnę, że gdy spadła sprzedaż samochodów po podwyższeniu stawki akcyzy, to ubytek we wpływach z VAT był większy niż dodatkowe wpływy z podatku akcyzowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JózefGłowa">W odpowiedzi na postulat Komisji, aby przedsiębiorca mógł odliczyć VAT, gdy kupiony przez niego samochód osobowy służy do prowadzenia działalności gospodarczej, czytamy: „Powyższe wyłączenie prawa do odliczania podatku naliczonego spowodowane jest powszechnym wykorzystywaniem przez podatników samochodów osobowych i innych samochodów o dopuszczalnej ładowności do 500 kg do celów prywatnych.”. Takiego samego argumentu można użyć w przypadku zakupu samochodu dostawczego lub samochodu osobowego z zamontowaną kratą za tylnym siedzeniem. Czy pani minister wie, że podatnik prowadzący działalność gospodarczą nie ma czasu ani pieniędzy na wycieczki krajoznawcze? Czy jest pani zwolennikiem utrzymywania fikcji, iż samochód osobowy przez zamontowanie kraty staje się samochodem dostawczym? Czy sądzi pani, że można ująć w ramy prawne wykorzystywanie tego samego samochodu do celów prywatnych i do celów służbowych? Czy podejrzliwość wobec przedsiębiorców wzięła się z obserwacji, do jakich celów są wykorzystywane w ministerstwach samochody służbowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#TadeuszPawlaczek">Pozwoliłem sobie zebrać uwagi reprezentowanego przeze mnie środowiska do odpowiedzi rządu na dezyderat Komisji. Poruszę trzy zagadnienia. Jesteśmy w przededniu przystąpienia do Unii Europejskiej. Stawia to przed przedsiębiorcami prowadzącymi warsztaty naprawy samochodów nowe wymagania. Powinni oni inwestować w rozwój własnych firm, ale tego nie robią, ponieważ znaczną część dochodów przechwytują warsztaty funkcjonujące w szarej strefie. Dotyczy to szczególnie zakładów dokonujących napraw powypadkowych. Oczekiwaliśmy, że tą szarą strefę wyeliminuje niedawno uchwalona ustawa ubezpieczeniowa, ale tak się nie stało. Trudno jest nam uwierzyć w prawdziwość opinii zawartej w odpowiedzi na dezyderat, że to posłowie wykreślili z projektu ustawy przepis, który zobowiązywałby firmę ubezpieczeniową do wypłacenia odszkodowania na podstawie wystawionej przez zakład faktury za naprawę szkody komunikacyjnej. Wobec tego zadam pytanie, jakie jest stanowisko rządu wobec szarej strefy napraw powypadkowych? Podzielamy w pełni opinię, że nie jest możliwe ustalenie, kiedy przedsiębiorca wykorzystuje samochód osobowy do celów prywatnych, a kiedy służy mu on do prowadzenia działalności gospodarczej. Może więc warto byłoby zastanowić się nad wliczeniem do kosztów działalności przedsiębiorstwa uśrednionych kosztów zakupu i eksploatacji samochodu osobowego. W ciągu ostatnich lat wzrosła liczba osób, które uległy wypadkom samochodowym na polskich drogach. Jednym z wyznaczników poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest stan techniczny pojazdów. W Polsce zarejestrowanych jest ponad 10 mln samochodów osobowych, przy czym 60 proc. przekroczyło 10 lat. Należałoby się zastanowić, co należy zrobić, aby wyeliminować te samochody z ruchu i tym samym zwiększyć popyt na nowe samochody.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JacekŻarnowiecki">Czytając odpowiedzi na dezyderat Komisji odniosłem wrażenie, iż źle zostały rozłożone akcenty. Producenci samochodów obawiają się spadku sprzedaży samochodów spowodowanego regulacjami dotyczącymi: importu używanych samochodów, podatku VAT oraz obrotu samochodami i serwisowania. Wszystkie trzy regulacje zostały zharmonizowane z prawem Unii Europejskiej. Nie zapominajmy o tym, że na polski rynek trafiało rocznie ponad 200 tys. importowanych samochodów używanych. Byliśmy pod tym względem jednym z nielicznych państw na świecie. Import samochodów używanych powoduje zaniżenie cen samochodów w obrocie wtórnym. Innymi słowy, gdy właściciel samochodu chce go sprzedać i kupić nowy samochód, to musi więcej dopłacić do jego ceny. Skutkiem tego pewna liczba osób decyduje się na dalsze eksploatowanie posiadanych samochodów. Przekłada się to na poziom produkcji samochodów w kraju i na stan zatrudnienia w punktach dealerskich. Dwa lata trwały dyskusje nad sposobami znacznego ograniczenia importu samochodów używanych na polski rynek. Udało się to we wrześniu 2002 r., kiedy rząd wprowadził wymóg, aby rejestrowane po raz pierwszy pojazdy spełniały normy czystości spalin na poziomie Euro II. Obawiamy się, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej ten import się odrodzi. Dlatego apelujemy o znalezienie konkretnych rozwiązań w ramach traktatu akcesyjnego bądź traktatu dotyczącego państw członkowskich. W odpowiedzi na dezyderat jest podana informacja o przygotowywanym rozporządzeniu w sprawie homologacji pojazdów silnikowych i ich naczep. Jest ono następstwem harmonizacji warunków technicznych pojazdów. Zgodnie z nowymi przepisami nie będzie można homologować, jako ciężarówek, samochodów typu combi i hatchback. W 2002 r. sprzedano takich samochodów 61 tys., z czego 60 proc. kupiły firmy. Jeżeli nie nastąpią zmiany w podatkach, to taki procent samochodów będzie miał cenę wyższą o 22 proc. stawkę VAT. Analizy rynku wskazują na to, że podwyższenie ceny samochodów o 1 proc. skutkuje spadkiem popytu o 3–5 proc. Najprawdopodobniej firmy albo wydłużą okres eksploatacji już posiadanych samochodów, albo będą kupowały samochody używane. Stracą na tym producenci nowych samochodów i dlatego apelujemy o wprowadzenie rozwiązań stosowanych w Unii Europejskiej, np. w Niemczech, Holandii i Belgii, gdzie samochody osobowe kupowane na użytek firm są zwalniane z podatku VAT. Przedstawię jeszcze jeden argument. Otóż wszystkie środki trwałe, służące wykonywaniu działalności gospodarczej, są zwolnione z podatku VAT - wszystkie oprócz samochodów osobowych. Firmy motoryzacyjne są przeciwne „przeistaczaniu” samochodów osobowych w dostawcze przez zamontowanie krat i uważają to za zjawisko patologiczne. Chcę zwrócić uwagę Komisji na to, że na rynku europejskim występuje tendencja do ujednolicania cen na takie same towary. Różnica miedzy cenami samochodów w Polsce i samochodów w krajach członkowskich wynosi około 10 proc. Należy założyć, iż po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nastąpi wyrównanie poziomu cen, czyli czeka nas wzrost cen samochodów.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JacekŻarnowiecki">Jest to kolejny, trzeci czynnik, który spowoduje spadek popytu na samochody i stanowi zagrożenie dla polskiej branży motoryzacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZygmuntSzymański">Wnoszę o zwrócenie rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 13 w celu jej uzupełnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#RomanJagieliński">Przede wszystkim chodzi o nowe uwarunkowania funkcjonowania branży motoryzacyjnej. Zastanawiam się, czy nie zapobiegłoby wyłudzaniu zwrotu podatku VAT przez przedsiębiorców, którzy rzekomo kupują samochody osobowe dla firmy, obligatoryjne zamieszczanie na samochodach dużego napisu „Służbowy”. Wstyd byłoby przyjechać takim samochodem do kościoła, teatru czy z wizytą do znajomych. Czy ktoś z przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Gospodarczej chciałby się odnieść do wypowiedzi w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BogdanBryzek">Chociaż sądzę, że Komisja już zdecydowała, jak odniesie się do odpowiedzi rządu na dezyderat, to jednak udzielę odpowiedzi na zadane pytania. Stanowisko ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej w sprawie odliczania VAT, naliczonego przy zakupie samochodów osobowych na użytek firm, jest zbliżone do postulatu przedsiębiorców, ale na tym posiedzeniu reprezentujemy rząd, a jego członkiem jest minister finansów, który nie jest skłonny przyjąć tego postulatu ze względu na potrzeby budżetowe. Pozwolę sobie zauważyć, iż panowie reprezentujący związki zawodowe i stowarzyszenia występowali niejako w podwójnej roli. Pan Marek Dyżakowski uważa, że import używanych samochodów ograniczy wprowadzenie norm czystości spalin dla nowo rejestrowanych pojazdów na poziomie Euro III. Reprezentuje pan także organizację związkową, funkcjonującą w Daewoo-FSO. Pytam, czy ta firma produkuje samochody spełniające normy Euro III, czy korzysta z dopuszczenia warunkowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MarekDyżakowski">Ma skorzystać. Proszę się nie przejmować Daewoo-FSO SA, bo damy sobie radę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BogdanBryzek">Nie przejmowałbym się, gdyby pan nie przypominał mi telefonicznie przynajmniej raz w miesiącu, abym miał na uwadze interesy Daewoo-FSO i ciężką sytuację tej firmy. Pan Tadeusz Pawlaczek zarzucił rządowi, że nie walczy z szarą strefą napraw powypadkowych, ale przecież pan jest członkiem zespołu, który działa przy Komendzie Głównej Policji i który został powołany do tego, aby walczyć m. in. z tą patologią. Na tym forum będziemy także porządkować sprawę stanu technicznego pojazdów. Jest ona w gestii ministra infrastruktury. Są już dokonane pewne zmiany w zakresie wymagań technicznych wobec pojazdów. Teraz trzeba wdrożyć odpowiednie procedury i odpowiedni nadzór nad stacjami technicznymi, dopuszczającymi pojazdy do ruchu drogowego. Pan Jacek Żarnowiecki przedstawił postulaty pracodawców prywatnych przemysłu motoryzacyjnego, ale nie powiedział, że to, co jest korzystne dla firmy Opel w Polsce jest zarazem sprzeczne z interesem tej firmy funkcjonującej w Niemczech. W interesie tamtej firmy jest wyczyszczenie rynku niemieckiego z używanych samochodów, natomiast pan wyjaśniał, jakie negatywne skutki dla polskiego rynku ma import samochodów używanych. Skoro jestem przy tym temacie, to chcę powiedzieć, że nie spełniły się oczekiwania, iż zahamowanie importu samochodów używanych znacznie pobudzi popyt na nowe samochody produkowane w Polsce. Niewątpliwie musimy się skupić na tym, jak zapobiec importowi samochodów używanych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Sądzę, że w krótkim czasie odbędzie się w ministerstwie spotkanie z udziałem przedstawicieli branży samochodowej, ministra infrastruktury i ministra finansów, na którym spróbujemy znaleźć skuteczne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RomanJagieliński">Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Zygmunta Szymańskiego. Kto jest za zwróceniem rządowi odpowiedzi na dezyderat nr 13 w celu jej uzupełnienia? Stwierdzam, że Komisja przyjęła ten wniosek jednogłośnie. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>