text_structure.xml 135 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Witam serdecznie pana ministra Marka Kossowskiego oraz państwa posłów i gości naszej Komisji. W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia sprawozdanie podkomisji dotyczące rządowego projektu ustawy o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy. Sprawozdawcą jest pan poseł Zbigniew Kaniewski, który był przewodniczącym podkomisji przygotowującej sprawozdanie. Chciałbym przypomnieć, że do dyspozycji naszej Komisji są opinie na temat projektu ustawy. Dysponujemy materiałem sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz z 20.09.2002 r. o nazwie „Opinia na temat rządowego projektu ustawy o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy, ze szczególnym uwzględnieniem pytania, czy powierzenie Prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu SA funkcji organu administracji publicznej jest zgodne z dotychczasowymi rozwiązaniami w systemie polskiego prawa administracyjnego”. Mamy opinię prawną na temat projektu ustawy z 26.09. br. także wykonaną przez sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz. Do Komisji wpłynęła również opinia Krajowej Izby Gospodarczej z 23.09. br., opinia Związku Rzemiosła Polskiego z 20.09. br., opinia Business Centre Club z 24.09. br., opinia Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług z 20.09. br., jak również opinia prof. dra hab. Witolda Modzelewskiego z Instytutu Studiów Podatkowych z dnia 6.09. br. Trzeba powiedzieć, że żadna z tych opinii nie wyraża się o projekcie w pełni pozytywnie, zaś wszystkie opinie organizacji gospodarczych są negatywne bądź to w całości, bądź w stosunku do konkretnych rozwiązań. Zanim przejdziemy do procedowania, oddam głos przewodniczącemu podkomisji nadzwyczajnej, panu posłowi Zbigniewowi Kaniewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKaniewski">W sprawozdaniu podkomisji są niewielkie różnice w stosunku do wersji rządowej. Nie oznacza to, że gładko szła praca nad tym projektem. Sam fakt istnienia zróżnicowanych poglądów i opinii dotyczących rozwiązań zawartych w projekcie ustawy świadczy o bardzo różnych stanowiskach wobec problemów, których projekt dotyczy. W związku z tym w podkomisji odbyła się wnikliwa dyskusja, która stanowiła niejako powtórzenie wymiany poglądów natury ogólnej, zaprezentowanych podczas pierwszego czytania projektu. Część posłów po raz kolejny zwracała uwagę na samą ideę powstania projektu. Niby zgadzano się z nią, ale były wątpliwości. Tak mniej więcej można scharakteryzować odczucia związane z projektem, towarzyszące pracom w podkomisji. Z jednej strony posłowie opowiadali się za tym, żeby ratować miejsca pracy, zmniejszyć tempo zwolnień pracowniczych, „podać rękę” podmiotom gospodarczym, ale z drugiej strony mieli wątpliwości, czy proponowane rozwiązania są trafne, czy Agencja, która ma je realizować, posiada wystarczające kwalifikacje itp. W wyniku długotrwałej dyskusji, po wysłuchaniu poglądów i opinii zaprezentowanych przez ministra gospodarki oraz prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu, podkomisja uznała, że filozofia przyjęta przy rozwiązaniu problemu pomocy przedsiębiorcom zatrudniającym powyżej tysiąca osób jest zasadna. Przy niektórych szczegółowych rozwiązaniach nie dokonano żadnych zmian merytorycznych. Są pewne drobne korekty techniczne dotyczące Agencji. Pojawiało się często pytanie o to, dlaczego w ustawie wymieniono tysiąc osób, a nie mniej. Pytanie zasadne. Wszak bezrobocie nawet stu lub dwustu osób, występujące po upadku zakładu w małej miejscowości, to też znaczący fakt dla lokalnego rynku pracy. Odnosząc się do tej kwestii wyjaśniono, że z punktu widzenia całego państwa objęcie tym przedsięwzięciem od strony technicznej i finansowej tak wielkiej liczby firm byłoby niemożliwe. Posłowie pytali, czy każdy z wniosków firm ubiegających się o pomoc będzie wnikliwie analizowany, czy będą miały one dobry program naprawczy, czy jest szansa na to, by ten program został przeprowadzony w sposób perfekcyjny. Jest rzeczą oczywistą, że nie może wchodzić w grę zbyt duża liczba podmiotów gospodarczych, bo z czysto fizycznych względów dokonanie takiej operacji byłoby niemożliwe, tym bardziej że każda decyzja w odniesieniu do przedsiębiorstwa rodzi określone skutki finansowe. Po długotrwałych obradach podkomisja zgodziła się z rządowym punktem widzenia, z propozycją, by przyjąć, że pomocą publiczną w rozumieniu ustawy zostaną objęte te przedsiębiorstwa, w których zatrudnienie przekracza tysiąc osób. Przy okazji pragnę powiedzieć, że były próby podważania kwalifikacji Agencji, sugerowano, ż Agencja może zadaniu nie podołać. Dyskutowano o tym na forum podkomisji. Trzeba powiedzieć, że Agencja rozporządza dużym doświadczeniem, że dzięki niej funkcjonuje wiele przedsiębiorstw, które bez tej pomocy nie mogłyby działać. Dzieje się tak, mimo że Agencja nie rozporządza znacznymi środkami finansowymi. Gdyby miała większy kapitał, mogłaby prowadzić działalność w szerszym wymiarze i pomóc większej liczbie podmiotów gospodarczych na zasadzie gry rynkowej, a nie umarzania zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewKaniewski">Sporo podmiotów gospodarczych zwraca się do Agencji Rozwoju Przemysłu o współdziałanie z nimi, gdyż upatrują w takiej współpracy szansę na przyszłość. Nie można więc mówić, że Agencja Rozwoju Przemysłu może nie wykonać nałożonych na nią zadań pod względem merytorycznym lub organizacyjnym. Przewiduje się na ten cel określone środki finansowe. Agencja, wykorzystując swoje dotychczasowe możliwości, jest w stanie przeprowadzić całą operację. Jest jedna sprawa, której nie rozstrzygnęliśmy. Dotyczy ona art. 12, mówiącego o tym, że postępowanie restrukturyzacyjne może być wszczęte do 31 grudnia 2003 r. na wniosek przedsiębiorcy, złożony nie później niż do 15 grudnia bieżącego roku. Trudno jest nam określić, kiedy ustawa ostatecznie wejdzie w życie. W każdym razie, nawet przy dużym tempie prac może się okazać, że ten termin jest zbyt krótki. Dlatego przyjęliśmy, że wrócimy do tej sprawy na posiedzeniu Komisji. Gdybyśmy dzisiaj zakończyli prace nad projektem tej ustawy i przygotowali ją do drugiego czytania, to trzeba by ustalić realny termin składania wniosków dla podmiotów gospodarczych, aby mogły one w pełni skorzystać z zapisów ustawy. W imieniu podkomisji proszę o rozwagę przy ustalaniu owego terminu. Proponuję, abyśmy teraz przystąpili do procedowania nad projektem przedłożonego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AdamSzejnfeld">Zanim przejdziemy do procedowania, chciałbym zapytać, czy są jeszcze jakieś sugestie lub pytania do przewodniczącego podkomisji bądź do obecnego tu pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyBudnik">Moje pytanie wiąże się z wypowiedzią pana posła Zbigniewa Kaniewskiego. Wydawało mi się, że ta ustawa ma tworzyć rozwiązania systemowe, a więc, że każdy, kto spełni określone warunki, uzyska pomoc, o której mowa w tym projekcie. Pan przewodniczący powiedział, że tych podmiotów nie może być jednak dużo. Oznacza to, iż niektórzy przedsiębiorcy nie uzyskają pomocy, mimo że spełnili wymagane warunki. Można też domniemywać, że ustalana byłaby pewnie jakaś kolejność, a to byłoby sprzeczne z duchem ustawy. Rozumiem, że Agencji może brakować pieniędzy, może też ich nie mieć Fundusz Pracy. W związku z tym mam pytanie, czy w istocie tworzymy rozwiązanie systemowe, czy też powstanie jednak pewien mechanizm uznaniowy, w którym będzie obowiązywała jakaś kolejność, jakiś limit, i ci, którzy znajdą się poza limitem, owej pomocy nie otrzymają?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejDiakonow">Moja wątpliwość odnosi się bardziej do uzasadnienia projektu, niż do niego samego i dotyczy skutków finansowych, które rodzi ta ustawa dla finansów publicznych. Nie chcę używać terminu „budżet państwa”, gdyż specyficzną cechą tej ustawy jest to, że realizację zadań z zakresu pomocy publicznej dla przedsiębiorców powierzono prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu, pełniącemu funkcję organu administracji publicznej. Sam tytuł ustawy określa, że będą tu zaangażowane środki publiczne, dlatego postulowałbym jednak, aby ministerstwo przygotowało szacunkowe dane na temat skutków finansowych związanych z wprowadzeniem tej ustawy w życie. Efektem funkcjonowania tego aktu prawnego będzie umorzenie zobowiązań publicznoprawnych, przede wszystkim podatków. Wprawdzie uzasadnienie mówi, że są to zobowiązania trudne do ściągnięcia, niemniej jednak mogłyby one być w jakiejś mierze zrealizowane, gdyby doszło do upadłości przedsiębiorstwa. Oczywiście nie chodzi o to, by taką metodą egzekwować te zobowiązania, ale ma to pewien wymiar i skutek dla budżetu. Ustawa przewiduje, że głównym aktywnym narzędziem służącym rozwojowi przedsiębiorstw będą pożyczki udzielane przez Agencję restrukturyzowanym przedsiębiorstwom. Prosiłbym pana ministra o przedstawienie danych szacunkowych dotyczących środków publicznych już zaangażowanych w realizację tego celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TomaszSzczypiński">Mówimy o 399 przedsiębiorstwach w Polsce, które mogą być objęte tą pomocą. Już powiedziałem, że w tej grupie jest wiele firm, takich jak np. huty lub kopalnie, które prawdopodobnie w ogóle nie skorzystają z tej ścieżki. Ministerstwo Gospodarki przestawiając ustawę adresowaną do dość wąskiej grupy przedsiębiorstw powinno również przewidywać, o jakie firmy chodzi i ile ich będzie. Bez tego nie można dokonać szacunku finansowego, a także trudno określić, do jakich przedsiębiorstw jest adresowana ta ustawa. Na przykład kwestia, o którą pytałem z trybuny sejmowej i która będzie ważna przy drugim czytaniu ustawy - czy koleje państwowe, huty i górnictwo, które mogą przejść pod działanie tej ustawy, mają wedle zamierzeń ministerstwa skorzystać z jej zapisów, czy też nie? Jeśli mają skorzystać, to tym samym chodziłoby o inne dane szacunkowe, gdyż w grę by wchodziła inna grupa firm, jeśli zaś nie miałyby skorzystać wymienione przeze mnie podmioty, to być może ta ustawa obejmie najwyżej 30 firm i to dla takiej ich liczby uchwalimy ten akt prawny. W grupie wcześniej wspomnianych 399 firm jest wiele takich, które należą do któregoś z 8 sektorów objętych innymi programami restrukturyzacyjnymi. Część firm i tak upadnie, a przecież idea ustawy jest taka, że albo przedsiębiorstwo wchodzi na proponowaną ścieżkę, albo w tym samym dniu wejdzie w prawo upadłościowe i znajdzie się na innej ścieżce. Dlatego pytam pana ministra, czy z dobrodziejstw tej ustawy skorzysta np. tylko 5 firm, czy jednak 399?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławOkoński">Jednym z beneficjantów tej ustawy miało być górnictwo, a więc kopalnie. Tymczasem wiemy, że projekt restrukturyzacji górnictwa legł w gruzach i praktycznie go nie ma. Mam pytanie podobne do tego, które zadał pan poseł Tomasz Szczypiński - czy jest w ogóle sens przygotowywać tę ustawę, skoro dla tych przedsiębiorstw, z myślą o których ją projektowano, nie ma programu naprawczego, poza tą właśnie ustawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AdamSzejnfeld">Komisja Gospodarki obecnej kadencji ma za zadanie dbać o interes małych i średnich przedsiębiorstw. Ta tematyka została włączona w zakres prac naszej komisji, po zlikwidowaniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Z tego względu powołano podkomisję stałą, która monitoruje sprawy związane z tą tematyką. Jednym z głównych zarzutów odnoszących się do ustawy, kierowanych do naszej Komisji ze wszystkich stron, szczególnie ze strony środowisk gospodarczych zrzeszających zarówno firmy duże, jak i małe oraz średnie, jest ten oto, że ta ustawa absolutnie pomija interes małych i średnich firm, a równolegle do niej nie proponuje się żadnych innych projektów ustaw, które zajęłyby się problematyką małych i średnich przedsiębiorstw. Do tej pory trafiły do Sejmu takie ustawy, jak abolicyjna, oddłużeniowa itp. Nawet jeśli nie mówią one wprost, że chodzi w nich o bardzo duże firmy, to z debaty parlamentarnej jasno wynika, że tamte ustawy generalnie będą dotyczyły firm dużych i bardzo dużych. Moje pytanie jest więc następujące: czy rząd widzi możliwość zmiany zakresu działania tej ustawy tak, by objąć nią również firmy inne niż te zatrudniające ponad tysiąc osób, a więc bardzo duże? Jeśli zaś nie ma takiej możliwości, to jaki jest sens tak wybiórczego traktowania tej grupy przedsiębiorstw, zwłaszcza w aspekcie tych problemów, które poruszali panowie posłowie Wiesław Okoński i Tomasz Szczypiński? Ustawa ta de facto obejmie wąską grupę przedsiębiorstw i tak już do tej pory mających przywileje. Jakie w tej ustawie są gwarancje dla ekonomicznego bytu firm - wierzycieli przedsiębiorstw, które miałyby zostać objęte tą restrukturyzacją? Wierzycielami tych gigantów nie są wyłącznie małe i średnie firmy, ale w większości na pewno. Jeśli ta ustawa nie miałaby przynosić szans małym i średnim przedsiębiorstwom, to czy przynajmniej daje im gwarancję, że one na restrukturyzacji tych wielkich firm nie stracą? Mam tu m.in. na myśli kwestię zablokowania procesu upadłościowego, który zawsze daje jakieś szanse, może nikłe, ale jednak szanse, na odzyskanie jakichś pieniędzy. Jeśli nie ma możliwości realizowania procesu upadłościowego, to nie ma możliwości zadośćuczynienia wierzycielom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałbym przypomnieć, że ta ustawa nie jest remedium na rozwiązywanie naszych szeroko rozumianych, skomplikowanych problemów gospodarczych. Patrząc na rozpatrywany dziś projekt nie należy zapominać, że z jednej strony mamy pakiet ustaw „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”, nakierowanych na pomoc wszystkim podmiotom gospodarczym, z drugiej zaś mamy zestaw różnych propozycji rozwiązań odnoszący się do wszystkich podmiotów gospodarczych. Podmioty te zostały objęte ustawami już przyjętymi przez parlament. W tych aktach prawnych nie jest powiedziane, że chodzi tylko o duże przedsiębiorstwa. Między oczekiwaniami każdego z nas, a tym, co jest zapisane w tej ustawie, będą zapewne duże rozbieżności. Rozpatrywana dziś ustawa jest ofertą dla określonej grupy przedsiębiorstw takich, w których istnieją pod względem finansowym i organizacyjnym realne możliwości wykorzystania szans, które daje ta ustawa. To jest rozwiązanie systemowe, ale o charakterze jednorazowym. Przedsiębiorstwo zatrudniające powyżej tysiąca osób, o którym wspomina ustawa, nie ma szans, jeśli nie przedstawi rzetelnego programu naprawczego, który po bardzo wnikliwej analizie dokonanej przez ekspertów będzie mógł być przyjęty i stworzyć temu przedsiębiorstwu możliwość funkcjonowania na rynku. Jeśli jednak taki warunek spełni, zaistnieje także szansa dla wszystkich, którzy kooperują z tym przedsiębiorstwem, zarówno dla podmiotów małych, jak i średnich. Pod warunkiem, że wszyscy kooperanci, a przynajmniej ci, którzy mają 50% udziałów, zgodzą się na takie rozwiązanie. Nie jest więc tak, że Prezes Agencji będzie forsował jakieś rozwiązanie. To jest oferta rynkowa - albo ktoś tę szansę wykorzysta, albo nie. Jesteśmy zainteresowani tym, aby ta szansa została wykorzystana, aby ludzie pracujący w tych restrukturyzowanych firmach lub w zakładach z nimi kooperujących mieli w przyszłości stabilną sytuację rynkową uzyskaną poprzez ustabilizowanie pozycji samego przedsiębiorstwa. Od ekspertów i od ludzi zatrudnionych w firmie zależy, w jaki sposób zostanie to przeprowadzone na warunkach zawartych w tej ustawie. Są oczywiście skutki dla budżetu. Jeśli jednak będziemy patrzeć tylko pod tym kątem, że teraz budżet musi wyłożyć jakieś środki, to musimy jednocześnie pamiętać także o tym, że budżet będzie w przyszłości miał możliwość dopływu stałych środków pochodzących od firm, którym damy szansę normalnego funkcjonowania. Bo te firmy w dalszej perspektywie, bez podania im ręki szans nie mają i prędzej czy później znikną z rynku, a budżet będzie musiał do nich dopłacać. Kiedy starałem się o to, by rząd poprzedniej jeszcze kadencji popatrzył na to z tego punktu widzenia, wykonano pewną symulację. Wynikało z niej, że jeśli likwidujemy firmę całkowicie, i to firmę mającą duże długi, to często się okazuje, że budżet musi do tego dołożyć dwukrotnie więcej środków, niż wówczas, gdyby umorzono wszystkie podatki, dając firmie szansę dalszego funkcjonowania. Jeśli zastosowano by rozwiązania zawarte w tej ustawie, to mielibyśmy korzyść także w innym aspekcie - byłoby to rozwiązanie profesjonalne. Odnoszę wrażenie, że są próby podważenia całej filozofii rozwiązania problemu. Obowiązku skorzystania z zapisów ustawy nie ma, ale dajemy szansę. Na tę szansę czeka wielu. Być może niektórzy czekają na to, by zlikwidowana została konkurencja na rynku, tacy będą mówić, że proponowane rozwiązanie jest niedobre, bo po co takiej marnej firmie pomagać.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewKaniewski">Być może wysnuwam wniosek zbyt daleko idący. W naszych dyskusjach nie będziemy go brali pod uwagę. Podczas debaty w podkomisji staraliśmy się uwzględniać różne argumenty. Podobna dyskusja jak dzisiejsza odbywała się także na posiedzeniach podkomisji. W jej wyniku doszliśmy do wniosku, że trzeba poprzeć idee leżące u podstaw tej ustawy, gdyż są realne szanse na ich urzeczywistnienie i jest taka potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekKossowski">Pierwsze pytanie dotyczyło tego, ile przedsiębiorstw zostanie objętych działaniem ustawy. Przedsiębiorstw zatrudniających powyżej tysiąca osób jest w kraju około 400. Z tej grupy każda firma, która się zgłosi i spełni kryteria zwarte w ustawie, będzie objęta programem. Taka jest intencja, nie ma żadnej dyskryminacji i nikt jej nie ma zamiaru wprowadzać. Pewnym limitem mogą być środki finansowe. Może zaistnieć taka sytuacja, że nie wystarczy pieniędzy na naprawienie jakiejś firmy, gdyż jej potrzeby będą tak duże, że przekroczą możliwości Agencji. Tak się może zdarzyć. Precyzyjne oszacowanie tego, jakie pieniądze są potrzebne do przeprowadzenia procesu naprawczego w danej firmie, będzie można ustalić w wyniku analizy planu naprawczego tego przedsiębiorstwa. Szacujemy, że z rozwiązań ustawy skorzysta około 60–70 firm. Ten szacunek wynika z tego, że jak oceniamy, blisko 20% z owych 400 firm jest w takiej sytuacji, że nie nadaje się do żadnej naprawy, lecz do upadłości, około 20% firm jest w dobrej sytuacji i nie wymaga pomocy ani planu naprawczego i dobrze działa w warunkach rynkowych. Około 60% firm, a więc ponad 220 firm ma kłopoty. Część z nich poradzi sobie korzystając z ustawy o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych, natomiast część będzie musiała zdecydować się na proces naprawczy. Wyliczyliśmy, że to będzie około 60–70 firm. Mówiono tu, że ustawa nie dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw. Być może przesadziłbym mówiąc, że dotyczy ona małych i średnich przedsiębiorstw przede wszystkim, ale twierdzenie to nie odbiegałoby też zbyt daleko od prawdy. Jeżeli bowiem duże przedsiębiorstwa odzyskają płynność finansową, możliwość uczestniczenia w normalnym obrocie towarowo-pieniężnym, to nie ma większej korzyści dla małych i średnich przedsiębiorstw niż posiadanie takich partnerów. Jeśli ustawa spełni stojące przed nią zadania i cele zostaną osiągnięte w odniesieniu do dużych przedsiębiorstw, to nie ma większego dobrodziejstwa niż duże firmy, mające zdolność płatniczą i zdolność kredytową, realizujące na bieżąco inwestycje, rozwijające regiony, w których są zlokalizowane. Pożytek z tego dla małych i średnich przedsiębiorstw jest ogromny. Tak należy postrzegać proponowane tu regulacje. Ta intencja nie jest zapisana wprost, ale jest ona oczywista. Jeśli chodzi o szacunki skutków finansowych, to moglibyśmy podać taką kwotę, ale nie chcielibyśmy tego robić na podstawie danych przybliżonych. Nie ma żadnej możliwości podania kwoty prawdziwej w 100%, z której potem nie musielibyśmy się tłumaczyć. Trudno jest powiedzieć w tej chwili z dużą precyzją, ile trzeba będzie wydać na pożyczki i gwarancje, ile należności zostanie umorzonych w wyniku skorzystania przez firmy z dobrodziejstw ustawy o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych. Trudno to teraz oszacować, dlatego takich danych nie wpisaliśmy. Jeśli będą takie oczekiwania, jeśli zażąda ich Komisja, to będziemy to robić. Jednakże jest to trudne i obarczone możliwością błędu. Było pytanie o to, czy górnictwo zostanie objęte tą ustawą, skoro program, który przygotowywano dla tego sektora, nie będzie wdrażany.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekKossowski">Ta ustawa dotyczy także górnictwa, ponieważ nie będzie ustawy sektorowej, skonstruowanej w oparciu o wspomniany program dla górnictwa. Cały pakiet antykryzysowy jest dla górnictwa jak najbardziej właściwy. To jest ten instrument, dzięki któremu górnictwo, choć może nie całe, może tylko niektóre spółki, będzie miało szansę oddłużyć się i odzyskać lub uzyskać dobrą kondycję ekonomiczną. Jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, jakie gwarancje zawiera omawiana dziś ustawa dla firm wierzycieli, to trzeba powiedzieć, że ta ustawa nie ma na celu zastępowania normalnych relacji prawnych, jakie zachodzą między wierzycielami a dłużnikami. Ustawa zakłada wariant, w którym musi dojść do ugody z wierzycielami, ale ugoda jest dobrowolna. Jeśli wierzyciele nie zechcą do ugody przystąpić, to nie dojdzie do restrukturyzacji firmy. Wierzyciele zawsze ryzykują tym, że stracą wszystko. Jeśli bowiem firma nie zostanie naprawiona i upadnie, to mogą oni stracić wszystko. Zobowiązania nie zostaną rozliczone i wierzyciele nigdy nie odzyskają należnych im pieniędzy. Trudno było zapisać wprost jakieś gwarancje, ale w całym procesie naprawczym jest przewidziana możliwość ugody, stwarzająca pewne dobrodziejstwa także dla wierzycieli. Proces naprawczy przewiduje możliwość dogadania się dłużnika z wierzycielami i odzyskania przez nich należności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArkadiuszKrężel">Mamy dwa lata na przygotowanie gospodarki do bezwzględnej konkurencji związanej z wejściem do UE. Z informacji prasowych na temat naszego przystąpienia do UE wynika, że w ocenie Komisji Europejskiej polska gospodarka nie jest konkurencyjna. Pewne zjawiska wskazują, że do roku 2004 nasza gospodarka taka już będzie, jednakże aby stworzyć warunki dla działania konkurencji, trzeba stworzyć instrumenty, które pozwolą na zrealizowanie procesów restrukturyzacyjnych w gospodarce. Operujemy dziś trzema instrumentami. Dwa z nich mają charakter doraźny, przejściowy, zakładający ich dwuletnie funkcjonowanie. Jest to ustawa o restrukturyzacji zobowiązań publicznoprawnych, dotycząca wszystkich podmiotów, oraz ustawa dotycząca zobowiązań cywilnoprawnych w odniesieniu do wielkich przedsiębiorstw, które mają bardzo szerokie łańcuchy kooperacyjne. Trzeci instrument to nowelizowane prawo upadłościowe. Wprowadza ono ochronę upadłego przedsiębiorstwa przez jakiś okres. Jest to finalny dokument regulujący wszystkie stosunki w przypadku sytuacji kryzysowej w gospodarce także w przyszłości. Jednakże ma on pewną wadę - polskie sądy nie są w stanie przeprowadzić szybko tych spraw, a chodzi przecież o okres 2 lat. Nie muszę państwu przypominać, że taka sprawa, jak zarejestrowanie podwyższenia kapitału, trwa w przeciętnym sądzie w Polsce około 6 miesięcy. Jeśli chodzi o realizację postępowań układowych, to w tej skali, przy obecnym prawodawstwie, nie jest to do zrealizowania. Poczynając od przedsiębiorstw skupiających w sumie ponad 1 mln 200 tys. osób i „ciągnących za sobą łańcuchy kooperacyjne”, przynajmniej dwa razy większe, należy doprowadzić do przyspieszenia procesów restrukturyzacyjnych. Instrument, o którym mówimy, nie ma charakteru obligatoryjnego czy też uznaniowego. Otwiera tylko pewien proces dający wierzycielom i podmiotowi możliwość uzgodnienia pewnych warunków procesu restrukturyzacji finansowej. To wierzyciele podejmują decyzję w demokratyczny sposób, głosując 51% pakietem wierzytelności. To oni decydują, czy zgodzić się na restrukturyzację, w zależności od tego, na ile są przekonani o jakości i realności programu naprawczego, przygotowanego przez zarząd firmy. Jest to też sprawdzian sprawności zarządów, menedżerów prowadzących firmy, pod względem ich zdolności przekonania partnerów gospodarczych, w tym także banków, o skuteczności tego postępowania. To rozwiązanie wynika także z pewnych doświadczeń, które nabyliśmy przy okazji realizowania projektu restrukturyzacji Stoczni Szczecińskiej i przemysłu stoczniowego. Gdybyśmy pół roku temu mieli do dyspozycji omawiany dziś instrument, nie byłoby upadłości Stoczni Szczecińskiej. Prawdopodobnie udałoby się to uregulować w drodze postępowania opisanego w projektowanej ustawie i znaleźć konsensus między wierzycielami, którzy być może stracili tyle, ile stracili, bo nie umieli się dogadać w procesie upadłości. Dlatego proponowane postępowanie nie jest rozwiązaniem interwencyjnym, podejmowanym przez organ administracyjny, lecz demokratyczną decyzją wierzycieli, którzy zgadzają się na określone działanie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ArkadiuszKrężel">Oczywiście mamy już ponad jedenastoletnie doświadczenie w kryzysowym zarządzaniu różnymi procesami. Wspomnę tylko, że jako operator finansowy uczestniczymy w procesach restrukturyzacyjnych przemysłu stalowego, stoczniowego, obronnego itp. Nasuwa nam to pewne przemyślenia, wynikające z tych doświadczeń. Skłaniają nas one do wniosku, że bez takiego instrumentu, jaki jest proponowany w projekcie ustawy, nie będziemy w stanie przeprowadzić restrukturyzacji w skali, jakiej wymaga gospodarka. Jak wspomniał pan minister, w grę wchodzi około 20% firm z grupy 400 przedsiębiorstw. Jest to mechanizm, który skłania zarządy do skorzystania z dobrodziejstw tej ustawy, do przygotowania realnego i wiarygodnego programu restrukturyzacji finansowej i do przekonywania doń wierzycieli. Kolejnym krokiem, jeśli uda się zrealizować to postępowanie, jest decyzja co do drugiego dokumentu, czy do ustawy o restrukturyzacji zobowiązań publicznoprawnych. Chodzi o akceptację państwa dla rozwiązań, na które wcześniej zgodzili się wierzyciele cywilnoprawni. Jest tu więc pewna logika postępowania, polegająca na tym, że jeśli uczestnicy procesów gospodarczych wyrażają zgodę na pewne rozwiązania, to również państwo, które ma przede wszystkim funkcję stabilizatora w ramach gospodarki wolnorynkowej, też wyraża zgodę na te rozwiązania, na użycie określonych narzędzi w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Sądzę, że projekt zawiera demokratyczne mechanizmy, bowiem, jak już wspomniałem, w procesie tym bowiem decydują wierzyciele, a nie organ administracyjny. Jeśli wierzyciele nie zgodzą się zaakceptować warunków, jeśli firma, będąca obiektem tych działań, nie przekona ich do swego planu naprawczego, to przedsiębiorstwo takie musi upaść. Lepiej jest, aby tego rodzaju selekcja nastąpiła w okresie najbliższych dwóch lat, a więc przed naszym wstąpieniem do UE, niż gdyby z powodu ostrej konkurencji 50–60 firm tak znacznej wielkości musiało upaść po naszym wejściu do UE. Należy pamiętać, że w Unii obowiązują bardzo ostre kryteria także te, dotyczące udzielania pomocy publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardPojda">Nikt nie ustosunkował się do wypowiedzi pana posła Zbigniewa Kaniewskiego odnośnie do art. 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamSzejnfeld">Ja również mam odnotowaną tę kwestię, ale może pomówimy o niej, gdy rozpatrując kolejne zapisy ustawy, dojdziemy do art. 12. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, bądź nie będzie zgłoszony inny wniosek uznam, że Komisja postanowiła przejść do pracy nad ustawą poprzez omawianie kolejnych jej artykułów. Sprzeciwu nie widzę, a więc przystępujemy do pracy. Przypomnę, że przyjęliśmy zasadę, iż głosowanie następuje wówczas, gdy pojawia się sprzeciw wobec przyjęcia konkretnego artykułu, bądź jest propozycja jego modyfikacji. Jeśli takie okoliczności nie zajdą, będę uznawał, że dany artykuł został przyjęty bez zmian. Przystępujemy do pracy. Zapytuję, czy są propozycje zmian do tytułu ustawy? Nie widzę propozycji, uznaję więc tytuł ustawy za przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 1 „Przepisy ogólne”. Rozpatrujemy art. 1. Czy są do niego uwagi? Nie widzę, uznaję zatem, że art. 1 został przyjęty. Art. 2 czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanChojnacki">Podczas posiedzenia podkomisji zwracałem się do strony rządowej o to, aby zostało wyjaśnione, czy kopalnie i spółki węglowe zostaną objęte tym postępowaniem. Dzisiaj już tu mówiono, że mogą z tego postępowania skorzystać dwie spółki: jastrzębska i katowicki holding. W związku z tym pozostałe spółki z dniem 2 stycznia będą musiały ogłosić upadłość. Jeśli tak się stanie, wiadomo, jaki będzie dalszy tok postępowania. Bardzo ładnie brzmiała tu kwestia o tym demokratycznym podejściu do podmiotów będących wierzycielami, o dogadywaniu się. Pamiętam, że w 1994 r. wprowadziliśmy postępowanie układowe, podczas którego zostało oszukanych kilka tysięcy podmiotów gospodarczych. Jeśli nie znajdziemy dobrego rozwiązania, to znów oszukamy kilka tysięcy podmiotów gospodarczych, co oznacza, że oszukamy kilkadziesiąt tysięcy ludzi. I to nie będzie tak, że prywatni przedsiębiorcy oszukają prywatnych. W przypadku prywatnej spółki istnieje jej zarząd, który ponosi odpowiedzialność za podjęte decyzje. W tym zaś układzie nie wiem, kto będzie odpowiadał - czy skarb państwa - za zaspokojenie roszczeń podmiotów gospodarczych? Jak wiemy, w ustawie o restrukturyzacji górnictwa było powiedziane, że zostanie przeprowadzony proces oddłużenia, że umorzone lub rozłożone na raty zostaną zobowiązania publicznoprawne wobec spółek węglowych. To się nie stało i dziś nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym, że kopalnie ogłaszają przetargi na roboty górnicze. Firmy wykonują zamówione roboty, ale zapłaty otrzymać nie mogą. W tej chwili owe firmy stanęły przed perspektywa taką, że być może tych pieniędzy już nie odzyskają. Jeśli kopalnie nie miały tylu ludzi, by samemu wykonać daną pracę, nie powinny zatrudniać firm z zewnątrz, a po prostu ograniczyć moce produkcyjne. Jeśli nie znajdziemy właściwego rozwiązania tej kwestii, to firmy, które wykonały roboty dla kopalń, zostaną bez zapłaty. Chciałbym zapytać, czy jest gwarancja, że spółki węglowe zostaną objęte tym postępowaniem? Potrzeba blisko miliard zł kredytu, by zapłacić firmom za wykonaną robotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszSzczypiński">Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy. Widzę w art. 2 zasadniczą zmianę w stosunku do zapisu z ustawy matki. W poprzednim brzmieniu art. 2 mówił o tym, że restrukturyzacją obejmie się przedsiębiorcę, który znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. I było jednoznacznie stwierdzone, co należy rozumieć przez trudną sytuację ekonomiczną w myśl przepisów o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Teraz, po pracach w podkomisji, mamy coś, co zastępuje precyzyjny, moim zdaniem, poprzedni zapis, mamy coś, co jawi mi się jako pewien koncert życzeń: „w szczególności, którzy tracą zdolność do konkurowania na rynku, wyrażającą się zwłaszcza w znacznym stopniu: zmniejszeniem obrotów, nadmierną zdolnością produkcyjną itd.”. Czym kierowała się podkomisja dokonując tak zasadniczej zmiany zapisu? Jak była motywacja tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekKossowski">Chciałbym się odnieść najpierw do pytania pana posła Jana Chojnackiego. Spółki węglowe zostaną objęte postępowaniem przewidzianym w omawianej ustawie, jeśli spełnią zawarte w niej kryteria. Jeśli ich nie spełnią - nie zostaną objęte. Odnosząc się do pytania pana posła Tomasza Szczypińskiego wyjaśniam, że chodziło o dopasowanie dwóch ustaw. Taki sam zapis znajduje się w ustawie o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych, ustawie przygotowanej przez Ministra Finansów. Chodziło o spójność między ustawami. Mówię o zapisie pkt. 1 ust. 1 w art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKaniewski">Wszystkie rozwiązania, zwarte w ustawie, muszą być zgodne z ustawą o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. To jest ustawa matka, ustawa nadrzędna. Wszystkie formy pomocy dla polskich przedsiębiorców mają wspólną łączną wartość i nie mogą przekroczyć granic zakreślonych tą ustawą. Ponieważ w omawianej dziś ustawie są rozwiązania obejmujące pomoc dla podmiotów gospodarczych, więc i ona musi odpowiadać wymogom ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanChojnacki">Rozumiem, że muszą być spełnione kryteria wynikające z tej ustawy. Zakładam, że zrobiono jakieś rozpoznanie - a mówimy głównie o dużych przedsiębiorstwach należących do Skarbu Państwa - kto skorzysta z zapisów tej ustawy? Mówię tu już tylko o przemyśle węglowym - czy spółki węglowe spełnią te kryteria, czy nie? Jeśli bowiem nie - to co zamierzamy zrobić po 1 stycznia 2003?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamSzejnfeld">Chciałem przypomnieć, że jeśli ktoś z państwa uważa, że dany przepis jest źle skonstruowany, może zgłosić poprawkę albo dziś, albo podczas drugiego czytania. Jestem przywiązany do zasady, aby podczas prac nad ustawą nie blokować dyskusji, aby można było zadawać pytania, wysłuchiwać odpowiedzi. Jeśli jednak miałoby się to sprowadzać do powtarzania dyskusji z pierwszego czytania lub z obrad podkomisji, to nie wnosiłoby to, przy braku poprawki, niczego nowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszSzczypiński">Nie satysfakcjonuje mnie otrzymana odpowiedź, gdyż jest nieprawdziwa. Przedtem mieliśmy sformułowanie, które mówiło o tym, że przedsiębiorstwo jest w trudnej sytuacji ekonomicznej w rozumieniu przepisów zwartych w ustawie o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Natomiast otrzymałem odpowiedź, że wykreślono nazwę ustawy, a wpisano treść jednego z jej zapisów. Jednakże wpisano go nie w tej wersji, w jakiej rzeczywiście występuje on w ustawie. Są dwie zasadnicze różnice. Pierwsza z nich polega na tym, że dodano słowo „w szczególności”. W ustawie o pomocy publicznej nie ma tego słowa, mowa jest tam o przedsiębiorcy, który traci zdolność do konkurowania. Zapis w omawianej dziś ustawie powoduje możliwość innej interpretacji. Druga różnica jest taka, że opuszczono połowę zapisu z tej definicji. Mam następującą propozycję: albo pozostawmy poprzedni zapis, albo też, jeśli państwo uznają, że należy go przepisać z ustawy o pomocy publicznej - przepiszmy cały art. 15 ust. 2 w dosłownym brzmieniu z ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponujemy, aby - tak jak sugeruje pan poseł Tomasz Szczypiński - powrócić do wersji rządowej, tzn. odwołać się wprost do przedsiębiorców, którzy znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej, w rozumieniu przepisów ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Nastąpiła dość istotna zmiana stanu prawnego. Wczoraj weszła w życie nowa ustawa o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców, która wprost kreuje pojęcie przedsiębiorców znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Gdy rozpatrywaliśmy ten aspekt w okresie funkcjonowania poprzedniej ustawy, nie było zdefiniowanej owej trudnej sytuacji, w której znajduje się przedsiębiorca. Dlatego też zastosowano przepis, który ma takie samo brzmienie w obu ustawach restrukturyzacyjnych. Dzisiaj byłoby celowe powrócenie do propozycji rządowej. Wówczas zapis byłby jednoznaczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AdamSzejnfeld">Jakie jest stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekKossowski">Przyjmujemy tę sugestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TomaszSzczypiński">Proponuję, aby powrócić do brzmienia, które występuje w projekcie rządowym, z dodaniem konkretnego artykułu, który precyzuje, co należy rozumieć przez trudną sytuację ekonomiczną przedsiębiorcy. Sugeruję, aby po słowach: „którzy znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej” dodać słowa z art. 15 ust. 2 ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Chodzi o wskazanie artykułu i ustępu, bo jest tam definicja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AdamSzejnfeld">Jest to uwaga słuszna, bowiem technika prawodawcza wymaga, aby odnosić się do konkretnego artykułu, a nie do całej ustawy. Mamy więc poprawkę. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia poprawki zaproponowanej przez pana posła Tomasza Szczypińskiego do pkt. 1ust. 1w art. 2? Sprzeciwu nie widzę, wobec tego poprawka została przyjęta. W sprawie ust. 2 art. 2 chciał się wypowiedzieć pan poseł Tyma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZenonTyma">Czy nie można byłoby do ust. 2 wnieść poprawkę, która brałaby pod uwagę wysokość bezrobocia w danym regionie? Są w kłopotach firmy o podobnym profilu, którą więc z nich wybrać do restrukturyzacji, skoro środki na ten cel nie są nieograniczone, przeciwnie - są raczej nie za wielkie? Czy kryterium w takim wypadku nie mógłby być poziom bezrobocia w danym regionie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekKossowski">Trudno byłoby przyjąć tę poprawkę, gdyż niezwykle skomplikowałoby to dobór firm. Mogłyby się pojawić się pewne spory, gdyż np. w okresie trzech miesięcy poziom bezrobocia może się zmienić, bo stale się mienia. Prosiłbym o wycofanie tej sugestii. Gdyby jednak pan poseł tej propozycji nie wycofał, to będę podtrzymywał dotychczasowe nasze stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AdamSzejnfeld">Gdyby propozycja miała zostać poddana głosowaniu, to prosiłbym o sformułowanie treści poprawki. Mam na piśmie poprawkę pana posła Mariana Stępnia. Pytam pana posła, czy ją podtrzymuje, czy też nie, zwłaszcza wobec zmiany pkt. 1, choć ona raczej dotyczy pkt. 2 ust. 1 w art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarianStępień">Nie podtrzymuję tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AdamSzejnfeld">Wobec tego zapytuję, czy po przyjęciu poprawki do pkt 1 ust. 1 możemy uznać cały art. 2 za przyjęty? Sprzeciwu nie widzę, zatem art. 2 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 3. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę uwag, a więc art. 3 przyjęliśmy. Przechodzimy do art. 4. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, zatem art. 4 został przyjęty. Przechodzimy do art. 5. Czy są uwagi do niego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszSzczypiński">Moje pytanie wynika z przedłożonych opinii. W art. 5 mówi się o możliwości udzielania pożyczek i poręczeń przez Agencję Rozwoju Przemysłu. W zapisie rządowym tego rodzaju pożyczki i poręczenia miały być udzielane przez prezesa Agencji. Jakie argumenty przemawiają za zmianą? Bo rozumiem, że dalsze czynności wykonuje Prezes, jako organ administracji publicznej, a jeśli chodzi o samą możliwość udzielania pożyczek i poręczeń to tu decyduje Agencja, jako spółka akcyjna. Jaka jest przyczyna zastosowania takiego rozwiązania? Trochę mnie dziwi istnienie takiego zapisu w ustawie. Jeżeli piszemy, że Agencja, jako spółka akcyjna, może udzielać pożyczek i poręczeń, to czy oznacza to, że teraz, przed wejściem w życie ustawy, nie może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekKossowski">Teraz też może ich udzielać. Prosiłbym o zwrócenie uwagi na ust. 2 mówiący o tym, że pożyczki lub poręczenia następują po uzyskaniu przez Agencję środków finansowych na ten cel, ze źródła, o którym mowa w art. 56 ust. 1. Chodziło nam o doprecyzowanie, że środki, które Agencja otrzymuje, a które są przeznaczone wyłącznie na restrukturyzację, nie mogą być przeznaczane na inne cele i żeby zostało to jasno określone. Tego dotyczy art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TomaszSzczypiński">Rozumiem to wyjaśnienie, ale mam pytanie do prezesa Agencji. Konstrukcja ustawy jest następująca: plan restrukturyzacyjny zatwierdza Prezes Agencji, jako organ. Taka jest idea. Prezes Agencji, nie Agencja, zatwierdza plan restrukturyzacyjny, a w tym programie może być ujęta sprawa pożyczek i poręczeń. Art. 5 mówi zaś, że pożyczek i poręczeń przewidzianych w planie restrukturyzacyjnym, przyjmowanym przez Prezesa - udziela Agencja, a więc organy Agencji, czyli jej zarząd. Z tego zapisu wynika, że choć Prezes zatwierdził, przyjmując plan, że takie pożyczki będą udzielone, to zarząd spółki może mieć inne zdanie i „wywrócić” cały plan restrukturyzacyjny zatwierdzony przez Prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekKossowski">Można na to spojrzeć z innej strony. W związku z tym, że chodzi o publiczne pieniądze, dokonuje się podwójnej oceny, czy udzielić pożyczki lub poręczenia. Raz takiej oceny dokonuje Prezes, drugi raz zarząd spółki. Z punktu widzenia kontroli nad wydatkowaniem publicznych pieniędzy jest to prawidłowe. Doszliśmy do wniosku, że w przypadkach, w których Prezes występuje jako organ, będzie on działał sprawniej i szybciej będzie podejmował decyzje niż gdyby to robiły organy Agencji. Natomiast jeśli chodzi o kwestie finansowe, gdy w grę wchodzą poręczenia lub pożyczki, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby te akurat kwestie związane z naprawą przedsiębiorstwa były rozpatrywane przez organ spółki, jakim jest zarząd Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AdamSzejnfeld">Przypuszczam, że chociażby w celu wyeliminowania wątpliwości należałoby tę sprawę nie tylko wyjaśnić, ale i ujednolicić w zapisach, bo te niejasności dadzą o sobie znać, gdy ustawa wejdzie w życie. Zapytuję, czy jest poprawka lub sprzeciw wobec przyjęcia art. 5? Sprzeciwu ani propozycji nie widzę, a zatem przyjęliśmy art. 5. Przechodzimy do art. 6. Czy są uwagi? Nie widzę, zatem art. 6 przyjęliśmy. Art. 7 czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, a więc art. 7 przyjęto. Przechodzimy do rozdziału 2 „Podmioty właściwe w sprawach restrukturyzacji”. Czy są uwagi do tego tytułu? Nie ma uwag, a więc tytuł rozdziału został przyjęty. Przechodzimy do art. 8. Wywołuje on dyskusje, nie tylko natury czysto prawnej, odnośnie do umocowania Prezesa, jako wykonawcy zadań. Jak Biuro Legislacyjne ocenia wszystkie wątpliwości wyrażone na piśmie w sprawie art. 8?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Właśnie wskutek podniesionych wątpliwości na temat struktury Agencji i relacji Agencja - prezes Agencji, szczególnie zaznaczonej w opinii sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz, nastąpiła zmiana w art. 5, gdzie pierwotnie występował Prezes, a teraz już Agencja. Pozwolę sobie przeczytać akapit z opinii sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz, potwierdzający prawidłowość rozwiązania, które teraz zostało zastosowane: „Powierzenie Prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu funkcji organu administracji publicznej będzie zgodne z dotychczasowymi rozwiązaniami, jeśli przez powierzenie funkcji organu administracji publicznej będziemy rozumieć powierzenie ustawą Prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu zadania z zakresu administracji publicznej w znaczeniu przedmiotowym i przekazanie odpowiednich kompetencji, np. prawa do rozstrzygania decyzją administracyjną określonych spraw, jak w projekcie. Nie będzie natomiast zgodne z dotychczasowymi rozwiązaniami występującymi w systemie polskiego prawa administracyjnego, jeżeli przez powierzenie funkcji organu administracji publicznej będziemy rozumieć nadanie Prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu statusu organu administracji publicznej, ściślej organu administracji rządowej, będącego organem państwa - odrębnej osoby publicznoprawnej”. W naszym rozwiązaniu Prezes nie występuje w tym drugim rozumieniu, nie jest odrębnym organem, nie posiada odrębnej osobowości publicznoprawnej. Taką osobowość posiada Agencja. Natomiast Prezes został wyposażony i realizuje określone decyzje administracyjne. Nie sposób sobie wyobrazić, aby decyzje administracyjne wydawała Agencja. Następuje tu rozdzielenie funkcji na funkcję Prezesa, jako organu Agencji i funkcję Prezesa, jako organu administracyjnego, który działa w określonych sprawach. Wydaje się, że kierując się uwagami podniesionymi przez sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz obecne rozwiązanie chyba usuwa te wątpliwości i jest zgodne z aktualnym stanem prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję za wyjaśnienie tych wątpliwości. Co prawda są opinie mówiące, że tym organem powinien być minister, a Prezes Agencji powinien być tym, który wykonuje decyzje podjęte przez organ administracji publicznej, jakim jest minister (który zresztą w ust. 1 jest wskazany jako organ właściwy w sprawach restrukturyzacji). Potem o ministrze mowy już nie ma. Moje pytanie do pana ministra jest takie, czy tego rodzaju rozwiązanie było w ogóle przewidywane, a jeśli nie, to czy jest możliwość uwzględnienia takiej sugestii, aby zachować te uprawnienia organowi w moim mniemaniu - choć nie tylko w moim - właściwemu, czyli ministrowi, zaś Agencja aby była tylko realizatorem decyzji administracyjnych ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekKossowski">Podtrzymałbym stanowisko zawarte w projekcie i chciałbym zwrócić uwagę na to, że Minister Gospodarki nie „ginie”, pojawia się w Kodeksie postępowania administracyjnego, jako organ odwoławczy. Wydaje mi się, że droga odwoławcza jest też istotna. Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu wydaje decyzje, jest możliwość odwołania się od nich. Przedsiębiorstwo, które dojdzie do wniosku, że zostało źle potraktowane, że niezasadnie nie wszczęto postępowania itp., ma możliwość zwrócić się do ministra z odwołaniem od decyzji Prezesa. Jest w tym logika. Jeśli można, proszę o utrzymanie tych zapisów. Podtrzymuję propozycje rządowe, które są tu zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TomaszSzczypiński">Muszę powiedzieć, że nie przekonał mnie ten cytat z opinii, ponieważ mamy tu konstrukcję następującą: Art. 8 stanowi, że organem właściwym w sprawach restrukturyzacji jest minister właściwy do spraw gospodarki, ust. 2 zaś mówi, że funkcję organu administracji publicznej wykonuje Prezes. W art. 9 ust. 1 mowa jest o tym, iż minister właściwy do spraw gospodarki sprawuje nadzór nad wykonaniem ustawy. W pkt. 2 art. 9 mamy zapis, że minister właściwy do spraw gospodarki jest organem wyższego stopnia wobec Prezesa Agencji. W związku z tym minister właściwy jest organem dwóch stopni naraz. Najpierw w art. 8 ust. 1jest organem, a następnie pojawia się sformułowanie mówiące, że jest organem wyższego szczebla w stosunku do decyzji wydanych przez Prezesa, który pełni funkcję organu administracji publicznej. Jest to dla mnie konstrukcja dość mętna. Mówię to w trosce o kształt ustawy. Stwierdzamy w tej ustawie, że funkcję organu pełni Prezes Agencji, czyli prezes spółki akcyjnej. Prezes spółki akcyjnej nie jest wykluczony, jeśli chodzi o pełnienie funkcji organu administracji publicznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RyszardPojda">Proponowałbym przejście do głosowania i zgłaszam wniosek przeciwny do wniosku pana posła Tomasza Szczypińskiego - by pozostawić zapis zgodny z propozycją rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AdamSzejnfeld">Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 8, a może jest poprawka? Jest sprzeciw. W takim razie poddaję pod głosowanie sprzeciw wobec wprowadzania zmian do tego artykułu. Gdyby ten sprzeciw uzyskał większość, to pozostawilibyśmy ten artykuł do dalszych prac. Propozycja zmiany dotyczyła treści zapisu art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TomaszSzczypiński">Przepraszam, ale nie zgłaszałem żadnej poprawki, zadałem jedynie pytanie, a pan poseł Grzegorz Pojda chciałby przyśpieszyć procedowanie i wnosi, by głosować. Ja jedynie miałem wątpliwości i będę przeciw temu zapisowi, natomiast nie zgłaszam żadnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamSzejnfeld">Wyjaśnijmy sobie przebieg procedury. Sprzeciw oznacza, że zostanie zgłoszona poprawka. Jeśli jej nie ma, to nie mamy potem nad czym procedować, chyba, że sprzeciw będzie jednoznacznie określony, jako zamiar złożenia poprawki, a w danym momencie jest to wniosek o przejście do dalszej pracy i pozostawienie danego artykułu chwilowo nierozstrzygniętym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#TomaszSzczypiński">Mój sprzeciw wyrażał wątpliwość tyczącą możliwości zastosowania takiego zapisu. Mam uwagi do jego konstrukcji, dlatego trudno mi głosować za zapisem w takim kształcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekSawicki">Nie ma potrzeby głosowania, bo nie ma poprawki. Pan poseł Ryszard Pojda zgłaszał sprzeciw wobec ewentualnej poprawki, której istnienie domniemywał, ale tej poprawki nie ma i nie ma w związku z tym głosowania. Wątpliwości pana posła Tomasza Szczypińskiego pozostają i albo je usuniemy w trakcie dalszych prac nad ustawą w drugim czytaniu, albo ewentualnie jeszcze dziś. W każdym razie teraz nie ma takiej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AdamSzejnfeld">Zarządziłbym głosowanie, gdyby pan poseł Tomasz Szczypiński potwierdził, że skutkiem sprzeciwu będzie wniesienie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Występowanie ministra w dwóch instancjach jednocześnie nie jest niczym nowym, ponieważ generalnie do postępowania restrukturyzacyjnego stosujemy przepisy k.p.a. i od wszelkich decyzji wydanych przez ministra, jako organu I instancji przysługuje odwołanie do ministra, jako do organu II instancji, który rozpatruje to odwołanie złożone w odniesieniu do decyzji wydanej przez siebie, jako organ I instancji. To jest ogólna konstrukcja postępowania administracyjnego. Proponowane rozwiązanie nie wnosi nic nowego. Potwierdzamy jedynie, że do postępowania administracyjnego stosujemy przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeszcze raz podkreślam, abyśmy mieli jasność co do zasad procedowania, że kiedy pytam o to, czy jest sprzeciw wobec jakiegoś zapisu, to jest to równoznaczne z pytaniem, czy jest do niego poprawka. Nie ma poprawki - nie ma sprzeciwu, który jest podstawą do głosowania. Oczywiście, jeśli się nie proponuje poprawki, można zgłosić sprzeciw po to, aby został zapisany w protokole. Wracając do art. 8 zapytuję, czy jest do niego poprawka. Nie widzę zgłoszenia poprawki ani sprzeciwu, w związku z tym uważam art. 8 za przyjęty. Przechodzimy do art. 9. Czy są do niego uwagi? Nie widzę, art. 9 przyjęliśmy. Art. 10 - czy są do niego uwagi? Nie widzę, a więc art. 10 również przyjęliśmy. Rozdział 3 „Postępowanie restrukturyzacyjne”. Czy są uwagi do tytułu rozdziału? Nie widzę, zatem tytuł przyjęliśmy. Art. 11 - czy są uwagi? Nie ma uwag, zatem art. 11 został przyjęty. Art. 12. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardPojda">Mam pytanie do pana ministra. Czytając art. 10 ust. 1 pkt 1, który mówi, że „Prezes Agencji wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego”, domniemywam, iż ma on czas w stosunku do górnictwa do 31 grudnia, 2002 r., czyli dwa tygodnie od czasu złożenia programu naprawczego. Art. 7 ust. 1 stanowi, że: „od dnia wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego do dnia jego zakończenia albo umorzenia, nie może być ogłoszona upadłość przedsiębiorcy objętego restrukturyzacją”. Proszę potwierdzić, czy słusznie rozumuję, iż jeśli spółka węglowa takie postępowanie przeprowadzi, to 1 stycznia 2003 r. nie musi ogłaszać upadłości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewKaniewski">Tę sprawę pozostawiliśmy do rozstrzygnięcia Komisji Gospodarki, ponieważ trudno było przewidzieć, w jakim czasie zostaną zakończone prace parlamentarne nad tą ustawą, łącznie z podpisem pana prezydenta i momentem, od którego zacznie ona obowiązywać. Może się zdarzyć tak, że w chwili, kiedy wejdzie w życie, ten termin stanie się nieaktualny. Dlatego proszę o to, abyśmy podeszli do tej kwestii z niezwykłą rozwagą, ponieważ rozwiązujemy problemy tysięcy ludzi. Gdybyśmy mieli popełnić tu jakiś błąd, wskutek czego okaże się, że ustawa jest niewykonalna, gdyż wymyśliliśmy sobie termin 15 grudnia 2002 r., to byłaby to sytuacja nie do przyjęcia. Dlatego chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, jaki termin jest realny? Załóżmy, że proces legislacyjny przebiegnie w miarę pomyślnie. Mimo to, jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że ustawa wzbudza kontrowersje. Należy się liczyć z tym, że w trakcie II czytania pojawią się poprawki, trzeba mieć czas na ich przeanalizowanie przez podkomisję nadzwyczajną. Po tym nastąpi powrót do III czytania. Nie jest wykluczone, że w Senacie pojawią się kolejne poprawki, a więc po powrocie ustawy do Sejmu będą one rozpatrywane przez komisje, po rozpatrzeniu ustawy przez Sejm, zostanie ona przekazana Prezydentowi, który też ma określony czas na decyzję w sprawie podpisania ustawy. Może się nagle okazać, że już jest grudzień. Prosiłem o to na posiedzeniu podkomisji, aby strona rządowa zastanowiła się nad istotną zmianą tego terminu, by nie okazało się, że ustawa pozostanie martwa, a jest naprawdę duże oczekiwanie wielu przedsiębiorstw na możliwość skorzystania z tej ustawy. Prosiłbym usilnie o to, aby można było zaproponować termin, który będzie realny przede wszystkim z uwagi na przedsiębiorców. Zanim ustawa dotrze do firm, zanim zostanie przeczytana i nim nastąpi porozumienie między przedsiębiorstwem i wierzycielami, upłynie trochę czasu. Nie można stawiać przedsiębiorstw w sytuacji, że mają kilka dni na podjęcie niezwykle ważnych decyzji dotyczących ich przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekKossowski">Po pierwsze, termin ten jest skorelowany z istotnymi terminami, wynikającymi z ustawy o niektórych należnościach publicznoprawnych. Po drugie, przyjmujemy takie założenie, że prace w Komisji, w Sejmie i w Senacie wraz z podpisem prezydenta pójdą dostatecznie szybko, że będzie dostatecznie dużo czasu na złożenie wniosków przez zainteresowane przedsiębiorstwa. Jak państwo wiedzą, złożenie wniosku jest stosunkowo proste, nie wymaga to nadmiernej pracy, szukania konsensusu z wierzycielami. Dokumenty potrzebne do wniosku powinny być w tak dużych firmach dostępne bez problemu. Oczywiście rozumiem obawy dotyczące terminu. Gdyby bowiem proces legislacyjny przeciągał się ponad miarę i ustawa weszła w życie np. z dniem 10 grudnia 2002 r., zostałoby 5 dni na złożenie wniosków przez przedsiębiorstwa. To niezwykle mało czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewKaniewski">Daleki byłbym od posądzania posłów o to, że przeciągamy ponad miarę proces legislacyjny. Chciałbym przypomnieć, że prace odbywały się wyjątkowo szybko. Na jednym posiedzeniu podkomisji przygotowaliśmy propozycje rozwiązań. Jest dziś posiedzenie Komisji, jest szansa na przeanalizowanie całego projektu i przyjęcie sprawozdania. Jednakże są określone procedury, trzeba się liczyć z wniesieniem poprawek i nie może zostać złamany regulamin Sejmu. Dlatego prosiłbym o uwzględnienie całej procedury. Musimy przyjąć realny termin, a nie taki, który ośmieszy nas w oczach opinii publicznej i przedsiębiorców. Rozumiem, że chodzi o skorelowanie zapisów obu ustaw, ale oby nie było tak, że wprawdzie coś skorelujemy, ale ustawa nie będzie możliwa do wykonania. Ważniejszy jest sens tej ustawy, idee, które legły u jej podstaw, niż skorelowanie z innymi ustawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AdamSzejnfeld">Zgodziłbym się z tą tezą, zwłaszcza że jest tu zapis mówiący, że postępowanie może być wszczęte, a nie że wniosek może być złożony do 31 grudnia 2003 r. Nie przedłużajmy tej dyskusji. Czy jest wniosek o zmianę tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekSawicki">Biorąc pod uwagę dyskusję uważam, że termin 15 grudnia br. może być zagrożony. Proponuję zapis następujący: „Postępowanie restrukturyzacyjne może być wszczęte do dnia 31 grudnia 2003 r. na wniosek przedsiębiorcy złożony nie później niż w 60 lub 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy”. Nie należy podawać konkretnej daty, bo nie wiemy, kiedy ta ustawa wejdzie w życie. Czy powinno to być 30 dni, czy 60, tego nie przesądzam, bo to sprawa do dyskusji. Może powinno być 60 dni, byłoby więcej czasu na złożenie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanKnapik">Chciałem się przychylić do wniosku pana posła Marka Sawickiego. Uważam, że okres 30 dni od wejścia w życie ustawy jest wystarczający. Rząd daje sobie cały rok na wszczęcie postępowania, a te 30 dni na złożenie wniosku byłoby czasem odpowiednim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#RyszardPojda">Proponuję, aby pozostawić termin zawarty w druku. Może nie zostałem zrozumiany, gdy poprzednio zabierałem głos. Jak wspominałem, w końcu grudnia br. kończy swoje działanie ustawa górnicza. Jeżeli do 31 grudnia br. nie będzie wydana decyzja o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego, to wszystkie spółki węglowe 2 stycznia 2003 r. muszą ogłosić upadłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem państwu odczytać treść przepisu art. 12 ustawy o restrukturyzacji niektórych należności publicznoprawnych, w którym przyjęliśmy podobną konstrukcję: „Wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego następuje na wniosek przedsiębiorcy złożony w terminie do 45 dni od dnia wejścia w życie ustawy”. Klauzula byłaby analogiczna, natomiast od państwa posłów zależy, ile byłoby to dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MarekKossowski">Miałbym taką propozycję, aby wycofując się z obecnego zapisu, przyjąć termin albo do końca bieżącego roku, albo krótszy, który ekspirowałby w 15 dni od daty wejścia w życie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamSzejnfeld">Musimy podsumować tę dyskusję. Rozumiem, że padły następujące wnioski: wniosek pana posła Marka Sawickiego, aby zapisać termin 30 lub 60 dni od dnia wejścia w życie ustawy. Czy pan poseł podtrzymuje swój wniosek - pytam w kontekście wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego, który mówił o podobnym zapisie, ale mówiącym o 45 dniach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MarekSawicki">Wobec zbieżności z zapisami ustawy wspomnianej przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, modyfikuję swój wniosek w ten sposób, że proponuję zapis o 45 dniach. Nastąpiłaby korelacja między tymi ustawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AdamSzejnfeld">Jest więc wniosek o 45 dni, jest wniosek pana posła Ryszarda Pojdy o zachowanie istniejącego zapisu, jest też sugestia pana ministra o terminie 15 dni, z tym że wniosek pana ministra można będzie głosować, jeśli przejmie go któryś z posłów. Czy ktoś z państwa posłów jest gotów przejąć ten wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanKnapik">Chciałem dodać swoje pytanie, w kontekście zapytania pana posła Ryszarda Pojdy, jakie są skutki pozostawienia zapisu o dacie 15 grudnia br. w odniesieniu do spółek węgla kamiennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekKossowski">Jeśli chodzi o spółki węgla kamiennego, to są one w tej chwili objęte ochroną wynikającą z tzw. ustawy górniczej z 1998 r., która powiada, że jeśli toczy się postępowanie oddłużeniowe, to spółki te nie mogą upaść. Ustawa ta ekspiruje w końcu bieżącego roku. Ta ochrona przestanie istnieć, jednakże wyłącznie w odniesieniu do tych spółek, w stosunku do których zostanie umorzone postępowanie oddłużeniowe. Nie jest więc tak, że wszystkie spółki wchodzą od razu w strefę upadłości. W sprawie umorzenia postępowania oddłużeniowego decyzje podejmuje Minister Gospodarki i taka decyzja, jeśli zostanie podjęta, na pewno nie będzie dotyczyła wszystkich spółek. Wywód przedstawiony przez pan posła Ryszarda Pójdę jest prawdziwy, jeśli byśmy przyjęli założenie, że od 1 stycznia 2003 r. wszystkie spółki, ze względu na sytuację ekonomiczną, w jakiej się znajdują, zgodnie z Kodeksem spółek handlowych muszą zgłosić upadłość. Wówczas 5 spółek byłoby zagrożonych upadłością od 1 stycznia 2003 r. Nie dotyczyłoby to tylko 2 spółek węglowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewKaniewski">Propozycja zgłoszona przez pana posła Marka Sawickiego nie powoduje takiej sytuacji, że kopalnia musi czekać owe ustawowe 45 dni. Gdy ustawa wejdzie w życie, to spółka, jeśli jest do tego przygotowana, może złożyć wniosek zaraz następnego dnia. Tu chodzi o grupę 400 podmiotów gospodarczych, z których część może rozważać, czy skorzystać z dobrodziejstw tej ustawy, czy też nie. Natomiast spółki węglowe nie mają wyjścia, muszą się śpieszyć. Ale to nie znaczy, że mamy wszystkich poganiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanChojnacki">Nie zamierzam składać poprawki, a jedynie zasygnalizować, że na posiedzeniu podkomisji zgłaszałem propozycje do art. 7 ust. 1 i 3 i chodziło tam o zapis dający czas przedsiębiorstwom. Wówczas byłaby gwarancja, że upadłość by im nie zagroziła. Ministerstwo przekonywało jednak, że zapis taki mógłby być nadużywany przez przedsiębiorstwa. Z tego względu wycofałem tę propozycję, ale w tej chwili poddaję pod rozwagę, czy nie należałoby wprowadzić takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AdamSzejnfeld">Przypominam, że mamy wniosek pana posła Marka Sawickiego polegający na tym, aby postępowanie było wszczęte na wniosek złożony przez przedsiębiorcę w ciągu 45 od dnia wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MarekKossowski">Proponowałbym, aby to było 30 dni. Chodzi o to, byśmy się jednak skorelowali zapis z tamtą ustawą. Zależało nam na tym, aby w tej ustawie terminy były jednak krótsze. Tak zostało to uzgodnione z Ministerstwem Finansów. Okres 30 dni jest naprawdę wystarczający.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanChojnacki">Prosiłbym, aby pan poseł Marek Sawicki nie upierał się przy tamtej ustawie, bo ona dała termin od 1 do 31 października br. na podjęcie uchwał przez rady poszczególnych miast lub gmin, a jutro, czyli 10 października br., kończy się kadencja rad. W ilu więc powiatach lub miastach zostaną podjęte uchwały dotyczące oddłużenia wykorzystującego ową ustawę oddłużeniową? Proponowałbym, aby przychylić się do propozycji pana ministra i przyjąć termin trzydziestodniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MarekSawicki">Pan minister mnie przekonał, modyfikuję więc mój wniosek i proponuję zapis uwzględniający termin trzydziestodniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy pan poseł Ryszard Pojda podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#RyszardPojda">Wycofuję mój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AdamSzejnfeld">A więc mamy tylko poprawkę pana posła Marka Sawickiego. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec tej poprawki? Sprzeciwu nie widzę, a zatem poprawka pana posła Marka Sawickiego została przyjęta, jak również cały art. 12. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MarianStępień">Chciałbym zaproponować zmianę w pkt. 1 ust. 3 tego artykułu, polegającą na dodaniu po słowach „plan restrukturyzacji” następującego sformułowania: „powinien podlegać w części dotyczącej restrukturyzacji zatrudnienia uzgodnieniu ze związkami zawodowymi lub w przypadku ich braku z przedstawicielami pracowników”. Nalegam na ten zapis z uwagi na to, że w grupie zakładów zatrudniających powyżej tysiąca osób działają organizacje społeczne. Po uzgodnieniu z nimi tego planu współodpowiedzialność nie będzie leżała wyłącznie po stronie zarządu lub prezesa, lecz także po stronie organizacji społecznych. Mówię to na podstawie doświadczeń, które nabyłem w firmie Fiat Auto Poland. Nie było tam sprzeciwów, nie było szarpania i bicia prezesa, nie były w użyciu groźby i kamienie. Uważam, że taki zapis daje możliwość rozłożenia odpowiedzialności za plan restrukturyzacyjny, a ustawa nie będzie ułomna. Znam te duże zakłady i wiem, że jeżeli chodzi o kopalnie, to proces restrukturyzacyjny nie będzie prosty. Są tam duże organizacje związkowe. Jeśli nie umożliwimy procesu negocjacyjnego i współdziałania, to jest duże prawdopodobieństwo, że realizacja tej ustawy napotka na opór.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZygmuntSzymański">Chciałem zauważyć, że jeśli związki zawodowe będą tworzyć ów program restrukturyzacyjny, to na pewno nie doczekamy się tego, że Fiat będzie kontynuował produkcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarianStępień">Dziwię się, że pan poseł mówi to jako przedsiębiorca. Po wejściu do UE będzie pan miał w swoim zakładzie organizacje społeczne i będzie pan musiał z nimi negocjować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AdamSzejnfeld">Sądzę, że te kwestie przedyskutują panowie posłowie dogłębnie między sobą, a teraz musimy posuwać do przodu nasze prace. Sprawa jest istotna, chodzi o to, czy włączyć w proces tworzenia planu restrukturyzacyjnego z mocy ustawy dodatkowo związki zawodowe, czy też uznać, że ta ustawa działa w systemie prawa, w którym przecież jest ustawa o związkach zawodowych. Są podstawy prawne do tego, by związki mogły wnosić swoje uwagi. Jest też kwestia tego, czy podejmować ryzyko, że taki plan nie powstanie w ciągu 3 miesięcy i wówczas restrukturyzacja nie dojdzie do skutku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekKossowski">W odniesieniu do ust 1 art. 13 takie uzupełnienie byłoby uzasadnione, gdyby istniało w ustawie wyłączenie ustawy o związkach zawodowych. Była taka sugestia, aby w firmach zagrożonych, które objęte są pomocą publiczną na wielką skalę, dla uproszczenia procedury, w tych szczególnych przedsiębiorstwach stosować wspomniane wyłączenia. Nie ma tych wyłączeń i tak, jak powiedział pan przewodniczący, ustawa o związkach zawodowych oraz inne regulacje, dają pełną możliwość działania. Nie ma potrzeby włączania dodatkowego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy pan poseł Marian Stępień podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarianStępień">Wycofuję moją propozycję poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam sugestię poprawki do art. 13 ust. 1 pkt 1. Wśród danych, które są zawarte we wniosku, występuje miejsce zamieszkania. Wydaje się, że to jest pewne nieporozumienie. Jeśli chodzi o przedsiębiorcę, to nie będzie w dokumentach występowało miejsce zamieszkania, a jedynie sama siedziba. Jeśli państwo akceptowaliby tego typu poprawkę, to proponowalibyśmy, aby analogiczny zapis został zastosowany w art. 19, 44 i 45. Wyeliminowalibyśmy w nich sformułowanie „miejsce zamieszkania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AdamSzejnfeld">Mówimy o przedsiębiorstwach. I tu mam pytanie do pan ministra odnośnie do katalogu przedsiębiorstw, które mogą podlegać tej ustawie. Znam przedsiębiorstwa, które są osobami fizycznymi, zatrudniające sporo powyżej tysiąca pracowników. Rozumiem, że to jest próba zachowania czystości legislacyjnej. Jeśli zrezygnujemy z tej propozycji, to jak sądzę, też nic się nie stanie. Jeżeli bowiem znajdzie się podmiot będący osobą fizyczną, to będzie go dotyczyć sformułowanie o miejscu zamieszkania, a nie o siedzibie. Zapytuję, czy jest poseł, który przejąłby poprawkę proponowaną przez Biuro Legislacyjne? Nie widzę chętnego, a więc nie ma propozycji zmiany. Czy są inne uwagi lub propozycje zmian w art. 13? Nie widzę, a zatem art. 13 został przyjęty. Przechodzimy do art. 14. Czy są do niego uwagi? Nie widzę uwag, a więc art. 14 przyjęliśmy. Art. 15 - czy są do niego uwagi? Również nie widzę, zatem art. 15 też został przyjęty. Przechodzimy do art. 16. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiesławOkoński">Nie mam propozycji poprawki, mam pewną wątpliwość. W artykule tym jest mowa o tym, że przeprowadzenie badania przedstawionego przez przedsiębiorcę sprawozdania finansowego powierza się powołanemu w tym celu biegłemu rewidentowi lub rzeczoznawcy. Może dojść do sytuacji, że będzie jeden rzeczoznawca, jeden biegły, który będzie zarabiał określone pieniądze. Może należałoby uściślić ten zapis w ten sposób, żeby chodziło o rzeczoznawcę wyłonionego w drodze przetargu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AnnaMilowicz">Prosiłabym o niewpisywanie trybu przetargowego. Z przeprowadzeniem badania z audytem będziemy mieli do czynienia w szczególnych przypadkach. Będziemy przyjmować, że dane finansowe na koniec roku zostaną zaudytowane. Jeśli będą okresy półroczne - bo gdy zestawia się dane na 30 czerwca i nie ma obowiązku audytowania - Prezes Agencji może wnosić o przeprowadzenie takiego badania lub może powołać superaudytora, jeśli ma wątpliwości co do rzetelności danych finansowych. Tu chodzi o duże przedsiębiorstwa, które mają obowiązek badania sprawozdań finansowych, prowadzą księgi rachunkowe, działają w oparciu o ustawę o rachunkowości. Jest małe prawdopodobieństwo, że dane będą nierzetelne, tak jak zdarza się to w małych podmiotach, w których niejednokrotnie ta sprawozdawczość nie jest wiarygodna. Przetarg rodziłby dodatkowe koszty, które i obciążałyby Agencję. Wydłużeniu uległby cały proces, a niestety, nie będzie zbyt dużo czasu na analizę planu restrukturyzacyjnego i na weryfikację danych. Bardzo proszę o niewpisywanie trybu przetargowego. Agencja w ogóle nie jest objęta ustawą o przetargach, choć tu akurat Prezes Agencji występuje jako organ administracji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy dobrze zrozumiałem, że padła propozycja skreślenia pkt. 1 ust. 1 w art. 16?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AnnaMilowicz">Nie, nie było w mojej wypowiedzi takiej intencji. Prosimy o zachowanie tego artykułu, danie możliwości przeprowadzenia badania sprawozdania finansowego w sytuacjach, gdy budzi ono wątpliwości. Chodzi o to, by nie był to obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AdamSzejnfeld">W ust. 1 jest napisane, że Prezes może, zlecić przeprowadzenie badania - a więc nie musi. Nie będzie wobec tego zlecać takich badań poza przypadkami budzącymi wątpliwości. Natomiast w tych sytuacjach, gdy będzie je zlecał, otwarta pozostaje kwestia, komu i na jakich zasadach. Przypominam, że nie chodzi tylko o pkt 1 ust. 1, ale także o pkt 2 gdzie mowa jest o wycenach majątku. Są to bardzo kosztowne wyceny, zwłaszcza w takich dużych przedsiębiorstwach, zatrudniających powyżej tysiąca osób. To niezwykła gratka dla wyceniającego. Jeśli nie będzie tu określonej zasady, to oznaczać to będzie pełną dowolność. Można wówczas zlecić taką wycenę koledze, żeby zarobił sobie, przykładowo, 100 tys. zł. Chodzi o ustalenie zasady, na jakiej się będzie dobierało biegłego bądź rzeczoznawcę wówczas, gdy Prezes Agencji uzna, że powinien zbadać sprawozdanie finansowe, bądź uzna, że powinien lub musi znać wiarygodną cenę majątku przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AnnaMilowicz">Do tej pory robiliśmy to w drodze wyboru najlepszej oferty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekKossowski">Chciałbym się zwrócić w tej kwestii do prawników. Sprawa dotyczy pieniędzy publicznych. Wydaje mi się, że obowiązuje tu ustawa o zamówieniach publicznych i niestety zarząd czy będzie chciał, czy nie, będzie musiał ogłaszać przetargi, zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. To wyczerpywałoby zagadnienie. Natomiast, jeśli nie obejmuje tego ustawa o zamówieniach publicznych, to nie miałbym nic przeciwko zapisowi, że wyłonienie wykonawcy badania wspomnianego w tym artykule odbywa się w drodze przetargu. Jeśli chodzi o audyty sprawozdań finansowych, to nie będzie ich dużo, natomiast wycen majątkowych może być bardzo dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z podniesionymi uwagami proponowalibyśmy ewentualnie dodanie do art. 16 ust. 3 w brzmieniu roboczym mówiącym, że przeprowadzenie badania oraz dokonanie wyceny, o których mowa w ust. 1, następuje z zachowaniem przepisów o zamówieniach publicznych. Wówczas mamy jasność co do tego, jaki powinien być przyjęty tryb postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy wobec tego nie powinien to być ust. 2, zaś obecny ust. 2 czy nie powinien być ust. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mogłoby tak być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AdamSzejnfeld">Ja przejmuję ten wniosek. Czy są inne wnioski? Nie widzę. W takim razie pytam, czy poprawka zaproponowana w brzmieniu podanym przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, a przejęta przeze mnie, wywołuje sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanKnapik">Mam pytanie do pani prezes. Powiedziała pani, że ustawa o zamówieniach publicznych Agencji nie dotyczy, zaś pkt. 2 art. 16 mówi, że koszty badania sprawozdań finansowych i dokonania wyceny majątku stanowią koszt uzyskania przychodu Agencji, w rozumieniu przepisów o podatku od osób prawnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AnnaMilowicz">Właściwie cała konstrukcja została tak ustawiona, że Agencja ma ponosić te koszty ze środków własnych. Ponieważ byłyby to koszty obcego podmiotu, czyli administracji publicznej, chcielibyśmy, aby były kwalifikowane przynajmniej do kosztów uzyskania przychodu. De facto te koszty będzie pokrywała Agencja Rozwoju Przemysłu z własnych środków, a nie ze środków specjalnych przeznaczonych na postępowania restrukturyzacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AdamSzejnfeld">Dlatego właśnie uważam, że tym bardziej celowa jest proponowana poprawka, gdyż będzie racjonalizowała koszty i wydatki. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że przyjęliśmy art. 16 wraz z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę, zatem art. 16 wraz z poprawką został przez Komisję przyjęty. Przechodzimy do art. 17. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#ArturZawisza">Mam wątpliwość co do art. 17, czyli art. 19 z przedłożenia rządowego. Rozumiem, że nie zaszły tu żadne istotne zmiany, natomiast idea jest ta sama - chodzi o powoływanie przez Prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu wskazanych przez niego osób do organów kontroli i nadzoru. Wątpliwość moja jest taka, czy nie jest to zbyt daleko idącą ingerencja Prezesa, pełniącego zarazem funkcję organu administracji publicznej, czy nie jest to zbyt daleko idące skupienie władzy typu politycznego w swej istocie. Tu może chodzić m.in. o prywatnych przedsiębiorców. Można co prawda argumentować, że jeśli jest udzielana pomoc publiczna, to musi ona być czymś warunkowana. Warunki natury prawnej, biznesowej są opisane w ustawie bardzo szczegółowo, a w tym wypadku mamy do czynienia z bardzo szczególnym zapisem, mówiącym o powoływaniu konkretnych osób, które miałyby być jakoby niezbędne do przeprowadzenia i zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego. Jest to niezwykle arbitralne rozstrzygnięcie o niezbędności konkretnych osób. To tak, jak jakby bank udzielający kredytu na budowę domu uzależniał jego przyznanie od wskazania konkretnego budowniczego tego domu, ponieważ ufa, że tylko on tę inwestycje zrealizuje. Konkludując: myślałbym jednak o zaproponowaniu poprawki wykreślającej zarówno pkt. 1 ust. 1 w art. 17, jak i co za tym idzie - ust. 2. Jednakże przede wszystkim prosiłbym o rozwianie moich wątpliwości, jeśli je rozwiać w ogóle można.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AdamSzejnfeld">Muszę powiedzieć, że pan poseł Artur Zawisza wyprzedził moją uwagę i wniosek, który chciałem zgłosić. Są ważne dwa aspekty tej sprawy. Jeden to taki, że owe zapisy pomijają kwestię, iż daje się tu możliwość daleko idącego wnikania w sferę prywatnej działalności firm i wytwarza sytuację powstania nacisku na organ administracji. Znamy przykłady, że do rad nadzorczych kieruje się osoby, które uczestniczeniem w tych radach są zainteresowane. To jedno niebezpieczeństwo. Drugie niebezpieczeństwo, być może większe, to branie odpowiedzialności za złe przeprowadzenie lub nieprzeprowadzenie restrukturyzacji. Agencja, a także Minister Gospodarki, mają cały wachlarz możliwości kontrolowania przebiegu tego procesu. Jeśli nie zakończy się on pozytywnym finałem, to konsekwencje i tak poniesie przedsiębiorstwo. Jednak w przypadku, gdy przedstawiciel organu udzielającego pomocy stanie się członkiem rady nadzorczej, a przedsiębiorstwo jednak nie zrealizuje programu - de facto część odpowiedzialności spadnie na organ udzielający pomocy, skoro miał w tej firmie swego przedstawiciela. Ze względu na te dwa aspekty wydaje mi się, że pkt 1 ust. 1 i ust. 2 powinny być skreślone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MarekKossowski">Z jednej strony argumenty, o których tu powiedziano, są znaczące, z drugiej zaś strony mamy do czynienia z trudnym procesem restrukturyzacji, w którym pojawiają się pieniądze w postaci pożyczek, gwarancji lub poręczeń, pojawiają się procesy restrukturyzacji majątkowej, sprzedaży majątku, obrotu majątkiem rzeczowym. I wszystko to będzie się działo w krótkim czasie, liczonym w miesiącach. Prezes Agencji, który wszczyna to postępowanie naprawcze, odpowiada za jego skuteczne przeprowadzenie. Chodzi o to, by Agencja posiadała bieżącą wiedzę od swoich przedstawicieli w takich organach i pewne uprawnienia do posiadania dokumentów, które powstają na bieżąco, już po zapadnięciu decyzji o podjęciu procesu restrukturyzacji. Będą powstawały uchwały, firma będzie działać. Członek rady nadzorczej ma pełny dostęp do dokumentów, wie, jak firma funkcjonuje, może stwierdzić, czy nie ma zjawiska wyprowadzania z niej majątku. Mam nadzieję, że nie będzie takich zdarzeń, ale trudno je całkowicie wykluczyć. Proponowane rozwiązanie stanowi jakiś sposób na dozorowanie procesu, aczkolwiek wiem, że co do tego zapisu pojawia się wiele wątpliwości i zastrzeżeń ze strony członków Komisji i właściwych ministerstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy pan poseł Artur Zawisza podtrzymuje swój wniosek o poprawienie art. 17?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ArturZawisza">Cieszę się, że odpowiedź pana ministra była zniuansowana, że nie prezentował tu twardego stanowiska, ale tym bardziej podtrzymuje swój wniosek wraz z przytoczoną wcześniej argumentacją. Pozwolę sobie zauważyć, że w ogniu walki politycznej - do której oby nie doszło - ta argumentacja mogłaby być dużo żwawiej wypowiadana, np. jak to rząd posyła swoich członków do rad nadzorczych blisko 400 przedsiębiorstw. Lepiej byłoby nikogo nie zmuszać do używania takiej argumentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AdamSzejnfeld">Szczególnie że na naszych posiedzeniach operujemy argumentami merytorycznymi, a nie politycznymi. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia poprawki do art. 17? Widzę, że jest sprzeciw, wobec tego zarządzam głosowanie. Kto jest za przyjęciem poprawki polegającej na skreśleniu pkt.1 ust.1 oraz ust. 2 art. 17? Stwierdzam, że 7 głosami za, przy 6 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, poprawka została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zgłaszam wniosek mniejszości o przywrócenie pkt. 1 ust. 1 oraz ust. 2 art. 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 18. Czy są do niego poprawki? Nie widzę, a więc art. 18 został przyjęty. Teraz rozpatrzymy art. 19. Proszę o wypowiedź przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To raczej wątpliwość niż propozycja poprawki do art. 19. Ust. 1 pkt. 5 mówi o terminie zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego. Dyskutowaliśmy na posiedzeniu podkomisji nad tym, czy nie byłoby celowe określenie wprost w ustawie tego, do kiedy to postępowanie może trwać. W kontekście ust. 2 to nie jest jasne, a wydaje się, że byłoby pożyteczne dla przepisów ustawy, gdyby był określony termin, w którym postępowanie restrukturyzacyjne powinno się zakończyć. Strona rządowa miała przeanalizować tę propozycję i wypowiedzieć się, czy podziela uznaje nasze wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MarekKossowski">Sądzę, że można doprecyzować ten przepis. Gdyby jednak dokonać głębszej analizy, to jest już to wszystko precyzyjnie zapisane. Ale jeszcze lepsze sprecyzowanie ma swoje uzasadnienie, jest to dobra propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AdamSzejnfeld">Prosiłbym wobec tego o powtórzenie proponowanego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się że ust. 2 mógłby brzmieć następująco: „Postępowanie restrukturyzacyjne powinno być zakończone w terminie 24 miesięcy od wydania decyzji o restrukturyzacji”. Pojawia się jednakże druga kwestia dotycząca terminu zakończenia procesu. Maksymalnie wynosi 24 miesiące, a przecież może być krótszy. Występował też w tym zapisie jeszcze drugi stan faktyczny, a mianowicie wniosek przedsiębiorcy o ewentualne przedłużenie terminu. Ust. 2 mówił o tym, że termin może być przedłużony, nie dłużej jednak niż do 24 miesięcy. W takiej sytuacji, gdyby doszło do proponowanej zmiany ust. 2, celowe byłoby dodanie ust. 3 mówiącego, że jeśli termin postępowania restrukturyzacyjnego jest krótszy, niż to określono w ust. 2, czyli 24 miesiące, to przedsiębiorca może wystąpić z wnioskiem o jego przedłużenie, nie dłużej jednak niż do 24 miesięcy. Przykładowo: jeśli został wyznaczony termin roczny, to chodzi o to, aby przedsiębiorca mógł wystąpić o przedłużenie tego terminu, jednakże nie dłużej niż do 24 miesięcy. Byłaby to ogólna zasada dla całego postępowania restrukturyzacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AdamSzejnfeld">Widzę, że jest zgoda strony rządowej. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia takiej poprawki? Sprzeciwu nie widzę. W takim razie zobligujemy Biuro Legislacyjne, aby sformułowało odpowiedni zapis. Przyjęliśmy art. 19. Przechodzimy do art. 20. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest jedna wątpliwość. W przepisie dotyczącym umorzenia postępowania restrukturyzacyjnego jest jedna przesłanka, która, jak się zdaje, nie została dostatecznie doprecyzowana i może rodzić pewne trudności interpretacyjne. Mowa jest o kosztach wysokich w stosunku do możliwych do osiągnięcia efektów. Rozumiem, że te „koszty rażąco wysokie” zostawiamy do swobodnej oceny Prezesa Agencji? Nie dajemy tu żadnego ustawowego punktu odniesienia? Jest tu szczególna swoboda uznania, co uważamy za koszty rażąco wysokie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#TomaszSzczypiński">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że art. 20 mówi, iż Prezes Agencji umarza postępowanie restrukturyzacyjne, jeśli nakłady przewidywane na przeprowadzenie restrukturyzacji są wyższe, niż określone w planie restrukturyzacji i rażąco wysokie w stosunku do możliwych do osiągnięcia celów restrukturyzacji. Moje pytanie dotyczy tego, jak to rozumieć. Czy te koszty muszą być jednocześnie rażąco wysokie w stosunku do możliwych do osiągnięcia efektów i jednocześnie wyższe od planowanych w planie restrukturyzacyjnym, czy też powinno tu być umieszczone słowo „lub”? W tym ostatnim przypadku oznaczałoby to, że można umorzyć postępowanie od razu, nie przyjmując planu, gdy wynika z niego, że są to koszty rażąco wysokie. Skoro występuje spójnik „i” - to muszą być spełnione dwa warunki. Sugerujemy, że są w planie jakieś koszty, że są one przekroczone i że są rażąco wysokie w stosunku do efektów, jakie może przynieść restrukturyzacja. Mam wątpliwość co do logiki zapisu art. 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MarekKossowski">Intencja była taka, aby dać dodatkowo pewien instrument, który pozwalałby podejmować decyzje w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego. Jeśli jednak są w tej sprawie wątpliwości - możemy się z tego artykułu wycofać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy mam rozumieć, że strona rządowa dopuszczałaby skreślenie art. 20?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#TomaszSzczypiński">Jeśli tak, to wówczas należałoby przywrócić artykuł 17 ust. 2 projektu rządowego, który brzmiał jednoznacznie: „Jeżeli przewidywane koszty postępowania restrukturyzacyjnego są rażąco wysokie w stosunku do możliwych do osiągnięcia efektów restrukturyzacji, Prezes Agencji umarza postępowanie restrukturyzacyjne”. Tak było zapisane w projekcie rządowym. Moja wypowiedź zmierza do tego, że możemy artykuł 20 ze sprawozdania zastąpić art. 17 ust. 2 projektu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MarekKossowski">Ta sugestia pana posła jest słuszna, chodzi tu o koszty, które pojawiają się, a które trudno było przewidzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AdamSzejnfeld">Sam fakt pojawienia się kosztów wyższych, niż przewidziane i zatwierdzone w planie, już powinien powodować pewne konsekwencje. Samo uznanie ich za rażąco wysokie nie powinno mieć żadnego znaczenia. Rozumiem, że jest zgłoszona poprawka, by zastąpić brzmienie aktualnego art. 20 brzmieniem art. 17 ust. 2 z pierwotnego projektu. Zapytuję, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia takiej poprawki? Sprzeciwu nie słyszę. A więc przyjęliśmy poprawkę i tym samym art. 20. Przechodzimy do art. 21. Czy są do niego uwagi? Uwag nie widzę, art. 21 uważam za przyjęty. Rozdział 4 „Restrukturyzacja finansowa zobowiązań cywilnoprawnych”. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę uwag, a więc tytuł rozdziału uważam za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 22. Czy są do niego uwagi. Uwag nie ma - art. 22 został przyjęty. Art. 23 - czy są uwagi? Nie ma uwag, art. 23 przyjęliśmy. Art. 24 - czy są uwagi? Uwag nie ma, wobec tego art. 24 też został przyjęty. Przechodzimy do art. 25. Uwag również nie widzę, a więc art. 25 również przyjęliśmy. Art. 26 - czy są uwagi do tego artykułu? Nie ma uwag, art. 26 został przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 5 „Restrukturyzacja należności publicznoprawnych”. Czy są uwagi do tytułu? Uwag nie widzę, tytuł został przyjęty. Art. 27 - czy są poprawki lub uwagi do niego? Nie widzę uwag, art. 27 przyjęliśmy, Art. 28 - również nie ma uwag, artykuł 28 przyjęliśmy. Art. 29 - czy są uwagi do niego? Nie widzę uwag, a więc art. 29 został przyjęty. Art. 30 - także został przyjęty bez uwag. Art. 31 - też nie widzę uwag, również został przyjęty. Art. 32 - czy są do niego uwagi lub propozycje? Nie widzę, a więc art. 32 również przyjęliśmy. Przechodzimy do rozdziału 6 „Restrukturyzacja majątku”. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę uwag, a więc tytuł przyjęliśmy. Art. 33 - czy są uwagi? Także nie ma uwag, art. 33 też przyjęliśmy. Art. 34 - czy są uwagi lub poprawki? Nie widzę uwag, a więc art. 34 przyjęliśmy. Przechodzimy do art. 35. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#TomaszSzczypiński">Rozumiem, że w wyniku procesu restrukturyzacyjnego będzie w dyspozycji pewien majątek, który przejmie Agencja lub Skarb Państwa. Czy dałoby się uwzględnić w tych zapisach możliwość takiej sytuacji, by tego rodzaju majątek lub jego składniki mogły być przekazywane gminom? Agencja bierze taki majątek w dyspozycję, potem przechodzi on na stan Agencji albo do Skarbu Państwa. Jeśli trafi do skarbu państwa, to będzie nim zarządzał starosta. Chodzi mi o to, że taka procedura może dotyczyć wielu przedsiębiorstw, np. kolei, w których ten majątek przydałby się, gdyby istniała ustawowa możliwość przekazywania go gminom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AdamSzejnfeld">Jakie możliwości dysponowania swoim majątkiem ma Skarb Państwa, czy są w tym zakresie jakieś ograniczenia? Czy w ogóle zapis występujący po przecinku jest potrzebny? Mnie się wydaje, że niekoniecznie. Gdyby jednak miał zostać, to jego trafność budzi wątpliwości. Znów bowiem mamy do czynienia z sytuacją, że Skarb Państwa mógłby jednym przedsiębiorstwom coś dawać do użytkowania, a innym nie. Przez taką możliwość wyboru mógłby wpływać na naruszenie funkcjonowania konkurencji na rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekKossowski">Sądzę, że jeśli byłoby możliwe upoważnienie prawników do doprecyzowania tego przepisu, aby już do tego nie wracać, to byłoby dobrze. Nie wiem, czy propozycja, aby nie tylko przedsiębiorcy, ale i inne podmioty mogły zostać uwzględnione w tym zapisie, jest dobra. Myślę, że prawnicy powinni się nad tym zastanowić. Jeśli chodzi o kwestię poruszoną przez pana przewodniczącego, to uzgodniliśmy z Ministerstwem Skarbu Państwa zapis, który mówił, że składniki majątku przekazane przez Skarb Państwa mogą być przez niego przekazane innym podmiotom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AdamSzejnfeld">Chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy są przeszkody, aby bez tak sformułowanego zapisu skarb państwa przekazywał do odpłatnego korzystania daną część majątku przedsiębiorcy innym podmiotom niż skarb państwa, czyli gminom i przedsiębiorstwom lub jeszcze innym podmiotom. Krótko mówiąc: czy jest przeszkoda prawna, by Skarb Państwa dysponował swoją własnością?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 35 mówi, że istnieje jedynie możliwość przekazywania przez skarb państwa do odpłatnego korzystania niektórych składników majątku przedsiębiorcy innym przedsiębiorcom, w rozumieniu art. 2 ustawy - Prawo działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AdamSzejnfeld">To jest jasne, ale chodzi o to, jakim podmiotom, czy jest tu ograniczenie dysponowania własnością?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sądzę, że formy w jakich Minister Skarbu Państwa może dysponować majątkiem Skarbu Państwa są ściśle określone. W tym przypadku, gdybyśmy zrezygnowali z kategorii „inni przedsiębiorcy” i wpisali w to miejsce „inne podmioty”, to otrzymalibyśmy katalog uprawnionych maksymalnie szeroki. Pod pojęciem „inne podmioty” można rozumieć zarówno jednostkę samorządu terytorialnego, przedsiębiorcę, jak i każdą inną osobę prawną i fizyczną. Jeśli inne przepisy pozwolą Ministrowi Skarbu Państwa dysponować majątkiem w ten sposób, to nie byłoby przeszkód, aby przekazał majątek, o którym mowa, innym podmiotom na podstawie odrębnych przepisów regulujących procedurę udostępniania majątku Skarbu Państwa przez ministra. Byłaby to otwarta konstrukcja zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AdamSzejnfeld">Wydaje mi się, że byłoby najlepiej, aby ten przepis skonstruowany był w taki sposób, iż kończyłby się kropką w miejscu obecnego przecinka. Tym samym zrezygnowaliśmy z dalszej części zapisu. Moja skromna, ale jednak jakaś, wiedza prawnicza nie przypomina mi przepisu zakazującego Skarbowi Państwa oddawania majątku do odpłatnego korzystania. Natomiast zapis mówiący, że majątek ten może być wniesiony do Agencji lub przekazany na własność, to już inna odrębna sprawa, bo w grę wchodzi przekazanie własności i to powinno być uregulowane w tej ustawie. Natomiast odpłatne korzystanie, a więc np. dzierżawa, najem, itp. jest oczywiście możliwa. Powstał bowiem taki problem, że albo wykreślamy zapis i mają zastosowanie ogólne przepisy, albo zapis pozostawiamy, ale wówczas mamy dylemat związany z podmiotami: czy mają to być tylko przedsiębiorcy, czy także np. samorządy terytorialne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TomaszSzczypiński">Proponowałbym, aby pan przewodniczący nie stawiał wniosku o postawienie kropki w miejscu, które pan wskazał, bowiem ograniczymy się do dwóch możliwości: Agencja uzyskuje majątek poprzez wniesienie i poprzez przekazanie na własność. A chcemy otworzyć możliwości. Sadzę, że trzeba przeredagować art. 35 przy świadomości otwarcia możliwości normowanych innymi przepisami dotyczącymi przekazywania mienia Skarbu Państwa. Również przy pełnej świadomości, że jednocześnie poza uzyskaniem takich możliwości, o jakie nam chodzi, zaistnieją pewne preferencje dla spółki akcyjnej o nazwie Agencja Rozwoju Przemysłu, której się będzie ten majątek przekazywało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AdamSzejnfeld">Jest jeszcze kwestia czysto prawnicza, ponieważ uważam, ze jeśli postawimy kropkę, tak jak proponuję, to zapis będzie mówił tylko o tym, co można robić w tym szczególnym przypadku. Zapis ten nie uchyla uprawnień skarbu państwa jako takich. Nie zgłaszam wniosku, raczej zadaję pytanie. Oczywiście istnieją sytuacje, że taki majątek może być przydatny w działalności samorządu terytorialnego, a niekoniecznie innego przedsiębiorcy - i chodzi o stworzenie takiej możliwości. Uważam, że jeśli tej końcowej części zapisu nie będzie, to Skarb Państwa będzie miał prawo przekazać mienie do odpłatnego korzystania zarówno gminie, jak i przedsiębiorstwu. Jeśli zaś zapis pozostanie w obecnym kształcie, to pozostanie możliwość przekazania mienia do odpłatnego korzystania tylko przedsiębiorcom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie do końca mogę się zgodzić z taką interpretacją zapisu. Jeśli skreślimy tekst znajdujący się po przecinku, to przepis będzie brzmiał w ten sposób, że nabyte przez Skarb Państwa składniki będzie można wnieść do Agencji lub przekazać jej na pokrycie kosztów. Tylko takie byłyby możliwości, nie mielibyśmy innych wariantów. Jest to przepis szczególny w stosunku do pozostałych przepisów. Jeśli mówimy o restrukturyzacji, to stosujemy do niej przepisy szczególne, które są zawarte w tej ustawie. Ustawa ta pozwoli nam postępować zgodnie z zapisaną normą. Jeśli nie jesteśmy w stanie zredagować tego przepisu teraz w takim duchu, jak sobie tego państwo życzą, to może pójdźmy w kierunku szerokiej interpretacji i napiszmy zamiast „innym przedsiębiorcom” - „innym podmiotom”. Do czasu drugiego czytania ustawy spróbujemy przeanalizować problem i zasugerować właściwy kształt zapisu odzwierciedlający intencje państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#ZbigniewKaniewski">Przychylam się do propozycji, by sobie drogi nie zamykać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MarekKossowski">Mam pytanie odnoszące się już nie do tego zapisu, a do pierwszej części tego artykułu: „Nabyte przez skarb państwa składniki majątku przedsiębiorcy mogą być wniesione do Agencji lub przekazane jej na własność na pokrycie kosztów, o których mowa w art. 57”. Czy zarówno wniesienie, jak i przekazanie, ma być związane z pokryciem kosztów wymienionych w art. 57? Rozumiem, że taka była intencja, ale sądzę, że ten zapis może być także traktowany inaczej, co powodowałoby taką np. jego interpretację, że Agencja może wnieść więcej majątku niż tyle, ile wynika z kosztów wymienionych w art. 57. Intencja zaś była tylko taka, że Agencja w ramach bilansu kosztów, które ponosi podczas restrukturyzacji, otrzyma zamiast pieniędzy składniki majątkowe albo poprzez wniesienie, albo poprzez przekazanie na własność. Miałbym pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy ten zapis jest wystarczająco jasny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dla mnie czytelny nie jest. Byłoby lepiej, gdyby zapis brzmiał w ten sposób, że nabyte przez Skarb Państwa składniki przedsiębiorstwa mogą być wniesione lub przekazane do Agencji na jej własność na pokrycie kosztów. Wówczas byłoby to jednoznaczne. Intencja jest słuszna. Sama likwidacja przecinka nie załatwia sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AdamSzejnfeld">Widzę, że pan minister się zgadza, proszę jednak, aby pan poseł Zbigniew Kaniewski powtórzył treść zapisu w proponowanej wersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zapis brzmiałby następująco: „Nabyte przez skarb państwa składniki majątku przedsiębiorstwa mogą być wniesione lub przekazane do Agencji na własność na pokrycie kosztów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#AdamSzejnfeld">Mamy jednak alternatywę, że składniki majątku mogą być wniesione lub przekazane na własność. Jak rozumieć sformułowanie wniesione? Wniesione, co oznacza - że nie są przekazane na własność, ale wniesione? I w jaki sposób - czy to zamiana za akcje, czy inaczej, są przecież różne formy wniesienia składników majątkowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#MarekKossowski">Intencja jest taka, że środki, które mogą być przeznaczone na restrukturyzację i na procesy naprawcze poszczególnych przedsiębiorstw, nie są pewne. Procesy prywatyzacyjne przebiegają z różnym powodzeniem i trwają. Pewnie pojawią się jakieś pieniądze. Chodziło o to, by Agencja miała więcej środków, by koszty, które się pojawią z całą pewnością, można było pokryć z tych składników majątkowych, które byłyby do Agencji wniesione, albo na podwyższenie kapitału, albo na własność na pokrycie kosztów, nieodpłatnie. Jeśli nie jest to sformułowane dość jasno, to można to zmienić, ale na pewno o taką intencję chodziło. Trudno, aby Agencja w ramach tego procesu przeprowadzała restrukturyzację, a potem była „uszczęśliwiana” majątkiem, za który ma zapłacić i przeprowadzić proces naprawczy. Jeśli Skarb Państwa uzna, że nie chce wnieść tego majątku, to nie wniesie, trudno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przeczytam teraz wersję roboczą: „Nabyte przez skarb państwa składniki majątku przedsiębiorcy mogą być wniesione lub przekazane nieodpłatnie Agencji na własność na pokrycie jej kosztów” i dalej tak, jak jest dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AdamSzejnfeld">A sprawa instytucji wniesienia - bez dookreślenia, na jakich zasadach ma się to odbyć? Bo jest powiedziane, że może być albo wniesienie majątku albo nieodpłatne przekazanie na własność. Jeśli jest forma wniesienia, to jakiego: na objęcie akcji, czy na podwyższenie kapitału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JanKnapik">Przy restrukturyzacji majątkowej firmy zostają z majątkiem niechcianym. Nie zawsze chodzi tylko o pokrycie kosztów, a niechciany majątek może przewyższyć te koszty. Majątek ten ma przejąć Agencja na zasadach zaproponowanych w zapisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Na gruncie art. 35 nie da się powiedzieć nic więcej na temat wniesienia majątku. Wniesienie to jest ujęte dość enigmatycznie. Można mieć pewne wątpliwości. Może pomogłaby by nam je rozwiać pani prezes?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MarekKossowski">Jeśli są wątpliwości dotyczące wniesienia, to chciałbym wyjaśnić, że chodzi o wniesienie majtku na podniesienie kapitału. Jeśli trzeba to dopisać, to dopiszmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy jest sprzeciw wobec zmiany art. 35, zmierzającej do doprecyzowania go? Może Biuro Legislacyjne sprecyzuje ostateczną wersję zapisu, kierując się następującymi przesłankami: trzeba uszczegółowić kwestię wniesienia, aby było jasne, że ma ono służyć podniesieniu kapitału zakładowego, należy wyeliminować z tego zapasu wątpliwości co do wniesienia lub przekazania na własność w związku z pokryciem kosztów, trzeba też dokonać zamiany przedsiębiorców na podmioty. Czy jest sprzeciw wobec takich zmian w art. 35? Sprzeciwu nie widzę, a więc uznaję, że przyjęliśmy art. 35 wraz z zaproponowanymi zmianami. Przechodzimy do art. 36. Czy są do niego uwagi? Nie widzę, tak więc art. 36 przyjęliśmy. Rozdział 7 „Restrukturyzacja zatrudnienia”. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę uwag, zatem tytuł został przyjęty. Art. 37. Jest on długi, ma 11 ustępów. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę uwag, a więc art. 37 przyjęliśmy. Przechodzimy do art. 38. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, art. 38 został przyjęty. Art. 39 - również nie ma uwag, artykuł ten także przyjęliśmy. Art. 40 - czy są uwagi? Nie widzę uwag, art. 40 przyjęliśmy. Przechodzimy do rozdziału 8 „Obowiązki restrukturyzowanego przedsiębiorcy”. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę. Tytuł został przyjęty. Art. 41 - czy są uwagi? Nie ma ich, a więc art. 41 przyjęliśmy. Art. 42 - czy są do niego uwagi? Także nie ma, zatem art. 42 został przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 9 „Zakończenie postępowania restrukturyzacyjnego”. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę uwag, zatem tytuł przyjęliśmy. Art. 43 - czy są uwagi bądź wnioski? Także nie ma, więc art. 43 też przyjęliśmy. Art. 44 - czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, artykuł ten również przyjęliśmy. Art. 45 - ważny artykuł, nie widzę jednak, aby wzbudzał zastrzeżenia, zatem został przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 10 - „Spółki w restrukturyzacji”. Czy są uwagi do tytułu? Nie ma uwag, a więc tytuł został przyjęty. Art. 46 - czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, art. 46 przyjęliśmy. Art. 47 - nie widzę uwag, zatem ten artykuł, który daje kolejne uprawnienia Prezesowi Agencji też przyjęliśmy Art. 48 - czy są uwagi? Nie ma uwag, także został przyjęty. Art. 49 - również nie ma uwag, zatem został przyjęty. Art. 50 - czy są uwagi? Także nie ma, zatem art. 50 został przyjęty. Art. 51, w którym występuje odwołanie do ustawy o podatku dochodowym. Czy są do niego uwagi? Nie widzę ich, uznaję więc, że art. 51 został przyjęty. Art. 52 - czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, zatem także został przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 11 - „Przewłaszczenie składników majątku na zabezpieczenie”. Czy są uwagi do tytułu rozdziału? Nie ma uwag, zatem tytuł został przyjęty. Art. 53 - czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, a więc został przyjęty, Art. 54 - także nie ma uwag, rozumiem, że go przyjęliśmy. Art. 55 - tu miałbym pytanie: co będzie wówczas, gdy składniki majątku przewyższają wartość procesu postępowania restrukturyzacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AnnaMilowicz">Trzeba dopłacić różnicę i na to są środki pochodzące ze środków specjalnych. Jest także zasada przeniesienia składników majątku. Będziemy robić rozliczenie i różnicę dopłacać firmie. Jeśli wartość rynkowa przedmiotu przewłaszczenia będzie wyższa od kosztów, to Agencja będzie musiała zapłacić przedsiębiorcy w przypadku niepodzielności składnika tę różnicę gotówką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AdamSzejnfeld">To jest jakby jedna strona medalu, a jest jeszcze sytuacja odwrotna, że Agencja przejmie majątek, którego wartość będzie niższa od kosztów postępowania restrukturyzacyjnego. Kto wówczas pokryje tę różnicę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MarekKossowski">Wówczas Agencja ma prawo korzystać ze wspomnianego już środka specjalnego, aby zakończyć taki proces restrukturyzacyjny. Środki, o których mówimy, to są środki wspomagające cały proces.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AdamSzejnfeld">To jest wątpliwość, którą chciałbym, aby strona rządowa i Agencja wzięły pod uwagę. Proces legislacyjny będzie jeszcze trwał i w Sejmie, i w Senacie. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z próbą restrukturyzacji potencjalnie 400 firm i niepowodzenia mogłyby doprowadzić do problemów finansowych w Agencji, a Agencja jest jednak spółką akcyjną i podlega wszystkim rygorom wynikającym z prawa handlowego upadłościowego itd. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że Prezes Agencji, jako organ administracji publicznej, dzięki delegacji zwartej w tym projekcie będzie podejmował decyzje, a więc i zobowiązania, ale ewentualne koszty niepowodzenia poniesie nie Prezes, lecz Agencja, ale już nie jako organ administracji publicznej, tylko jako podmiot prawa handlowego, co może nieść ze sobą potencjalne zagrożenia. Daję pod rozwagę, czy nie należałoby doprecyzować zapisu. To powinno leżeć w interesie pani prezes, by zagwarantować sobie pokrycie przez Skarb Państwa tych kosztów, a nie ze środka specjalnego, bo może go nie starczyć. Przechodzimy do rozpatrzenia rozdziału 12 - „Finansowanie postępowania restrukturyzacyjnego”. Czy do są uwagi do tytułu? Nie widzę, a więc tytuł rozdziału został przyjęty. Art. 56 - czy są uwagi do niego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#TomaszSzczypiński">Chodzi mi o ust. 3. Napisane jest w nim, że środki otrzymane przez Agencję, wymienione w ust. 1, są przeznaczone w szczególności na: zadania określone w art. 5, gdzie mowa jest o pożyczkach i poręczeniach, których może przedsiębiorcy udzielać Agencja oraz na wspieranie działalności przedsiębiorców w innych formach niż wymienione w art. 5. Jest to zapis bardzo pojemny. O jakich przedsiębiorców tu chodzi? Tego zapisu w ogóle przedtem nie było. Mowa była o tym, że te pieniądze mogą być przeznaczone na koszty postępowania restrukturyzacyjnego. Jak więc rozumieć zapis tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#MarekKossowski">Przepis ten nie dotyczy wszystkich przedsiębiorców, a tylko tych, którzy są objęci tą regulacją prawną. Nie ma mowy o tym, by Agencja mogła przeznaczyć te środki na wspieranie działalności innych przedsiębiorców. To wyraźnie jest zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#TomaszSzczypiński">O restrukturyzowanych przedsiębiorcach jest mowa w pkt. 3, ale w 2 nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AdamSzejnfeld">Z zapisów tych wynika, że Agencja może otrzymać majątek na pokrycie swoich kosztów, a więc nie cały i nie zawsze, a resztę majątku może nabyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MarekKossowski">Intencja jest taka, że restrukturyzowane przedsiębiorstwo może mieć część majątku, która jest trudno zbywalna, ale Agencja, pomagając mu, może nabyć ten majątek, bo Agencji może on być do czegoś potrzebny i może zechcieć wykorzystać go w inny sposób. A więc można takie działanie traktować jako jedno z tych, które są wymienione w pkt. 2 ust. 3. Można dojść do wniosku, że punkt 3 jest niepotrzebny, ale w związku z tym, że są to kwestie, na które podczas dyskusji zwracano uwagę, postanowiono zaproponować zapis w takiej właśnie postaci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#TomaszSzczypiński">Mam następującą poprawkę: ponieważ ust. 1 jasno precyzuje, że pieniądze, o których mowa w ust. 1, są przeznaczone na finansowanie zadań określonych w ustawie, proponuję, by wykreślić ust. 3, który mówi o tym, na co pieniądze przeznaczone są w szczególności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#AdamSzejnfeld">Chodzi o wykreślenie całego ust. 3, a nie pkt. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#TomaszSzczypiński">Chodzi mi o cały ust. 3. Nie było go w projekcie rządowym. Jest niejasny i wydaje mi się, że jest niepotrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanChojnacki">Chciałbym złożyć wniosek przeciwny. Może bowiem być tak, że na majątek restrukturyzowanych przedsiębiorstw nie da się znaleźć nabywcy. Agencja zaś, działając w dłuższej perspektywie czasu, może go jednak sprzedać po korzystniejszej cenie, niż stałoby się to podczas procesu restrukturyzacji. Bywało już tak, że np. kopalnie oddawały miastu działki położone w centrum prawie że za darmo. Dziś działki te są sprzedawane po sto razy wyższej cenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#AdamSzejnfeld">Trzeba pamiętać, że Agencja, jako podmiot prawa handlowego, może nabywać każdą nieruchomość i nie trzeba wykorzystywać do tego ustawy specjalnej. A w tych zapisach chodzi właśnie o środki specjalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MarekKossowski">Zapis ten ma charakter informacyjny, wskazujący pewne cele. Możemy z niego zrezygnować. Zadania, o których wspomina pan poseł Jan Chojnacki, będą mogły być realizowane bez tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JanChojnacki">Jeśli strona rządowa twierdzi, że kwestie, o których mówiłem, można regulować i bez tego, to wycofuję mój sprzeciw, choć dziwię się, że w ogóle ten zapis wprowadzono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy jest sprzeciw, aby przyjąć art. 56 wraz z poprawką polegającą na skreśleniu całego ust. 3? Sprzeciwu nie widzę, wobec tego art. 56 z ową poprawką uważam za przyjęty. Przechodzimy do art. 57.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#TomaszSzczypiński">Koszty postępowania restrukturyzacyjnego są określane odrębnie dla każdego postępowania. Cała konstrukcja jest następująca: Są pewne środki publiczne, otrzymuje je Prezes Agencji i ustala koszty postępowania. W jaki sposób? Jak wspomniałem, chodzi o pieniądze publiczne, lecz nie ma strony negocjującej wysokość tych kosztów. Agencja ustala, że koszt postępowania X wyniósł 5 mln zł, a koszt postępowania Y wyniósł 3 mln zł. Nie ma żadnego mechanizmu zawartego w art. 57, który wprowadzałby w formie umowy ustalanie wspomnianych kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZbigniewKaniewski">Ta sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji. Argumentacja była następująca: każde przedsiębiorstwo jest w innej sytuacji i do każdego trzeba stosować inne podejście. W przypadku jednego przedsiębiorstwa koszty postępowania mogą być niskie, a w innym przypadku - wysokie, ze względu na skomplikowaną sytuację, w jakiej się znajduje. Podkomisja podzieliła ten pogląd i dlatego wprowadzono zapis w takiej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#MarekKossowski">W art. 59 zawarty jest obowiązek sprawozdawania. Minister Gospodarki składa sprawozdanie ministrowi właściwemu ds. skarbu państwa. Tak więc odpowiedzialność ponosi także Minister Gospodarki. Dlatego sądzę, że może to zagwarantować, iż możliwość wydawania pieniędzy nie będzie nadużywana. Sądzę, że obawy zgłoszone przez pana posła Tomasza Szczypińskiego są bardzo istotne, ale uważam, że nie ma żadnej możliwości powołania jakiegoś męża zaufania, który przy każdym projekcie będzie siadał z Prezesem Agencji i ustalał, czy koszty określone dla postępowania restrukturyzacyjnego są właściwie określone, czy nie. To praktycznie nie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam propozycję poprawki do zdania pierwszego ust. 1, które mówi, że „kosztami postępowania restrukturyzacyjnego są w szczególności koszty”. Proponujemy skreślenie sformułowania „w szczególności”, ponieważ te koszty, które wymieniamy, są następnie wliczane do kosztów uzyskania przychodów, o których mowa w podatku dochodowym od osób prawnych. Musimy więc mieć tu katalog zamknięty. Nie możemy otworzyć furtki, że będzie można „w szczególności” zaliczać wiele różnych kosztów, wliczanych do kosztów uzyskania przychodu w podatku dochodowym. Reasumując: proponuję, by skreślić sformułowanie „w szczególności” i stworzyć katalog zamknięty, złożony z 2 punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy jest na to zgoda, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#MarekKossowski">Jest pewna wątpliwość. Co oznacza zdefiniowanie kosztów ograniczone do wymienionych w tych 2 punktach ust. 1? Oznacza, że wszystkie pozostałe koszty nie są kosztami postępowania restrukturyzacyjnego. Zgadzając się co do intencji zawartej w propozycji Biura Legislacyjnego trzeba jednak znaleźć rozwiązanie, które uwzględnia wymienioną przeze mnie wątpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#AdamSzejnfeld">Ta wątpliwość jest uzasadniona, inaczej bowiem uznalibyśmy, że kosztami byłoby wydatki związane z funkcjonowaniem tych jednostek i przeniesienie własności, a wszystkie inne operacje, zadania i czynności już nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi otwarty katalog kosztów postępowania restrukturyzacyjnego, to rzeczywiście powstaje pewna trudność. Miejmy na uwadze to, że te same koszty przenosimy na grunt podatkowy, gdzie jest niedopuszczalne, aby zaliczać sobie dowolne koszty do kosztów uzyskania przychodów. Koszty muszą być w ustawie wyliczone enumeratywnie. Inaczej będzie niezgodność ustawy z konstytucją, polegająca na tym, że pewne dochody lub przychody nie będą określone w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#AdamSzejnfeld">Można się zgodzić z tą uwagą, jednakże pod warunkiem, że dotyczyć to będzie nie tylko Agencji, ale wszystkich podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#MarekKossowski">Może zapiszmy to w ten sposób: „Kosztami postępowania restrukturyzacyjnego zaliczanymi do kosztów uzyskania przychodu Agencji w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym”. A więc trzeba byłoby zmienić ust. 4 i wymienić owe koszty. Wówczas otrzymalibyśmy zapis, o który państwu chodzi. To powinno rozwiązać problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Możliwe jest też inne, kompromisowe rozwiązanie. Jeśli w ust. 1 byłby zapis mówiący o tym, iż kosztami postępowania restrukturyzacyjnego są koszty wymienione jako punkt 1, 2 oraz pkt 3 „inne koszty”, natomiast w ust. 4 zapisano by, iż koszty o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2 są kosztami uzyskania przychodu - wyłączylibyśmy z tego katalogu owe inne koszty. Wówczas pozostałyby one kosztami postępowania restrukturyzacyjnego, natomiast nie byłyby kosztami uzyskania przychodu w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AdamSzejnfeld">Zapytamy o pogląd w tej sprawie przedstawiciela Agencji, ale gdybym ja był jej Prezesem, to bym się na taki zapis nie zgodził. Agencja będzie ponosić koszty inne niż te, określone w dwóch punktach, ale nie będzie mogła ich wliczyć w koszty działalności jako takiej, a więc w koszty działalności innej niż działalność w zakresie restrukturyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#AnnaMilowicz">Tu chodzi o kwestie podatkowe. Proponowane rozwiązanie oznacza, że gros kosztów, które poniesie Agencja w związku z prowadzonymi postępowaniami restrukturyzacyjnymi, będzie kosztami uzyskania przychodu, bo to są koszty poniesione przez organ administracji. Natomiast część kosztów będzie kosztami rekompensowanymi majątkiem. Nie będzie to ważne, czy będą kosztami uzyskania przychodu, czy nie, bo będą pokrywane przez majątek, który w ramach zamiany posłuży do rozliczania kosztów. Proponowane rozwiązanie trzeba uznać za słuszne. Popieram koncepcję, aby dwie wymienione grupy kosztów uznać za koszty uzyskania przychodu, zaś pozostałe koszty uznać za koszty Agencji. Wszystkie podlegałyby rekompensacie, lecz w podatku dochodowym korzystalibyśmy tylko w odniesieniu do tej grupy kosztów, która stanowi koszty uzyskania przychodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiana polegałaby na tym, że w ust. 1 po pkt. 2 dodalibyśmy pkt 3 „inne koszty”. Pierwsza część ust. 4 brzmiałaby następująco: „Koszty, o których mowa w ust. 1 i 2 są zaliczone do kosztów uzyskania przychodu”. W ten sposób nie obejmowałoby to dodanego pkt. 3 „inne koszty”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#AdamSzejnfeld">Jakie jest stanowisko strony rządowej? Jak widzę, strona rządowa się zgadza. Zapytuję więc, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 57 ze zgłoszoną przed chwilą poprawką, a więc z dopisaniem w ust. 1 pkt. 3 i ze stosowną zmianą treści ust. 4? Sprzeciwu nie widzę, tak więc art. 57 został wraz z poprawką przyjęty. Przechodzimy do art. 58. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, art. 59 został przyjęty. Art. 59 - czy są uwagi? Również nie ma uwag, a więc art. 59 też został przyjęty. Przechodzimy do rozdziału 13 - „Zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe”. Czy są uwagi do tytułu? Nie ma ich, a więc tytuł przyjęliśmy. Art. 60 - czy są do niego uwagi? Nie ma uwag, art. 60 przyjęliśmy. Czy są uwagi do art. 61?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#TomaszSzczypiński">Chodzi o to, że już w grudniu br. przyjmiemy ustawę i za cały rok oddamy Agencji jedną trzecią środka specjalnego. Agencja jest silnym tworem, a poza tym będzie to „zastrzyk” finansowy jeszcze przed wszczęciem jakiegokolwiek postępowania restrukturyzacyjnego. Czy chodzi o 200 lub 300 mln zł? Jedna trzecia środka specjalnego - jaka to kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#AnnaMilowicz">To będzie w przybliżeniu kwota 50 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MaciejKruk">Chciałbym się odnieść przede wszystkim do kwestii niemożliwości realizacji tego zapisu, gdyby ustawa nie weszła w życie w tym roku. Jak Minister Skarbu Państwa miałby dokonać podwyższenia kapitału zakładowego Agencji, jeśli ustawa weszłaby w życie pod koniec roku albo nawet w pierwszych dniach stycznia przyszłego roku? Chciałbym zwrócić uwagę na to, że jeśli zastosuje się zapis mówiący o tym, iż minister co roku podwyższa kapitał zakładowy Agencji - to podwyższenie to nastąpi w końcówce roku 2003. Musi stać się tak dlatego, że wiedza na temat kwoty, jaka będzie odpowiadała jednej trzeciej środka specjalnego, może się pojawić pod koniec roku, a nie na jego początku. Mowa jest bowiem o faktycznie uzyskanych środkach, a nie o planowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli by więc tego artykułu w ogóle nie było, to niemożliwe byłoby podwyższenie kapitału zakładowego Agencji wówczas, gdy zacznie funkcjonować ustawa, a Agencja będzie wykonywać swoje zadania zgodnie z jej zapisami? Mówiąc inaczej: Czy jeśli nie byłoby w ogóle w tej ustawie art. 61, to byłaby jakaś przeszkoda prawna w dokonaniu tego podwyższenia kapitału? Może lepiej byłoby skreślić ten artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MichałKadziński">Jeśli mówimy w ustawie o tym, że: „Przepis art. 56 ust. 1 w zakresie podwyższenia kapitału zakładowego Agencji stosuje się począwszy od 2002 r.”, to powstaje pytanie, co będzie wówczas, gdy ustawa pozwalająca ministrowi na zrealizowanie tego zapisu, nie wejdzie w życie. Jeśli np. ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2003 r., to co wówczas? To kolejna kwestia do rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#AdamSzejnfeld">Ponawiam pytanie, czy nie lepiej byłoby skreślić ten artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PiotrSłupski">Obecnie, na mocy obowiązującej ustawy o komercjalizacji, minister dysponuje środkami z prywatyzacji, z przeznaczeniem ich na pomoc restrukturyzacyjną dla przedsiębiorców znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej. W przypadku braku przepisu, o którym mówimy, dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu nie byłoby możliwe, ponieważ Agencja nie spełniałby tego warunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#AdamSzejnfeld">A przecież art. 56 ust. 1 już o tym mówi, że minister właściwy podwyższa kapitał zakładowy Agencji, a więc wejście w życie ustawy stwarza podstawy do podwyższenia kapitału Agencji, bez względu na to, kiedy ta ustawa wejdzie w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PiotrSłupski">Nowelizacja ustawy o komercjalizacji zmienia procent przychodów z prywatyzacji z 10% na 15%. Tego zwiększenia dokonano właśnie z myślą o rozpatrywanej dziś ustawie. Ma być jeszcze dopisana treść następująca: „oraz na finansowanie zadań określonych w przepisach ustawy o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy”. Jest to przepis dający dyspozycję przekazania przez Ministra Skarbu Państwa pieniędzy na cel inny, niż regulują to przepisy ustawy o pomocy publicznej. Nie można więc przekazać tych pieniędzy na pomoc restrukturyzacyjną w rozumieniu przepisów ustawy o pomocy publicznej, jeśli Agencja byłaby w złej kondycji finansowej, bez zapisu, który przed chwilą cytowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#MarekKossowski">Jestem za pozostawieniem art. 61.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MarekSawicki">Sądzę, że warto kontynuować myśl zawartą w pytaniu pana przewodniczącego: czy w przypadku, jeśli zostanie skreślony art. 61, a ustawa wejdzie w życie jeszcze w bieżącym roku, to przeszkodzi to Ministrowi Skarbu Państwa w przekazaniu Agencji jednej trzeciej środka specjalnego? O to przecież chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#AdamSzejnfeld">Właśnie o to mi chodziło. Art. 56 mówi, że minister właściwy do spraw skarbu państwa podwyższa - a więc nie, że może podwyższyć, ale że musi - kapitał zakładowy Agencji, itd. Rozumiem więc, że on to musi zrobić, jeśli ustawa wejdzie w życie, ale jeśli nie wejdzie - to nie musi. Obojętnie więc, czy wejdzie ona w życie w listopadzie, w grudniu, czy w styczniu, to minister i tak musi dokonać tego podwyższenia. Zatem po co jest art. 61? W czym jest problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#MichałKadziński">Chodzi o liczenie kwoty, która będzie mogła być przekazana na dokapitalizowanie. Kwota przekazana Agencji na realizację zadań zawartych w ustawie będzie mogła być liczona w stosunku do przychodów osiągniętych z prywatyzacji, ale od daty wejścia w życie omawianej dziś ustawy. Jeśli ustawa weszłaby w życie nawet 15 grudnia br., to Minister Skarbu Państwa mógłby przekazać tylko jedną trzecią kwoty uzyskanej od 15 grudnia br. do końca roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#MarekKossowski">Mam pytanie następujące: czy art. 61 w podanej treści uniemożliwia wyasygnowanie pieniędzy ze środka specjalnego za cały rok 2002?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#MichałKadziński">Umożliwia, jeżeli legislatorzy potwierdzą, że nie będzie to działanie z mocą wsteczną, bo na dzień dzisiejszy Minister Skarbu Państwa może przekazywać środki tylko na pomoc restrukturyzacyjną dla przedsiębiorców znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej, a więc środki uzyskane od 15 grudnia br., do daty wejścia w życie dyskutowanej dziś ustawy, może przekazać tylko na ten cel. Jest więc pytanie do legislatorów, czy działanie art. 61 nie będzie działaniem z mocą wsteczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#AdamSzejnfeld">Jest to projekt rządowy. Czy jest konkretna propozycja dotycząca art. 61?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MarekKossowski">Sformułowanie zapisu jest tu kwestią drugorzędną. Intencja zaś jest taka, aby przychody z całego roku 2002 w środku specjalnym mogły być wykorzystane na procesy restrukturyzacyjne. Ponieważ są wątpliwości, sądzę, że przy pomocy służb prawnych Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Gospodarki i Sejmu uda się je rozwikłać. Warunkiem jest zgoda Komisji co do intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#AdamSzejnfeld">Pytałem o konkretny zapis, bo albo pozostawimy go w obecnej postaci, albo go zmienimy, jeśli jest propozycja poprawki. Czy jest więc propozycja zmiany dotychczasowej treści art. 61?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanChojnacki">Sądzę, że należy pozostać przy istniejącym zapisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeszcze raz pytam państwa, czy jest propozycja zmiany art. 61? Nie widzę propozycji, uznaję zatem, że art. 61 został przyjęty bez zmian. Wszelkie wątpliwości trzeba będzie wyjaśnić do czasu drugiego czytania ustawy. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 62.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#MarekKossowski">Mam propozycję polegającą na tym, aby skrócić 14-dniowy okres vacatio legis do dni 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JanChojnacki">Przejmuję poprawkę zgłoszoną przez pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#AdamSzejnfeld">A dlaczego ma to być 7 dni, a nie 6 lub 8? Zgodnie z wykładnią Trybunału Konstytucyjnego przyjęto tu 14 dni. Skoro jest wniosek o skrócenie do 7 dni terminu wejścia w życie ustawy, zapytuję: czy jest inny wniosek? Innego wniosku nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia poprawki przejętej przez pana posła Jana Chojnackiego? Jest sprzeciw, a więc głosujemy. Kto jest za przyjęciem poprawki skracającej termin wejścia w życie ustawy do 7 dni? Stwierdzam, że 8 głosami, przy 6 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, poprawka została przyjęta. Na tym kończymy prace nad projektem ustawy. Pozostaje nam wyznaczenie czasu dla Komitetu Integracji Europejskiej na wydanie opinii co do zgodności zapisów ustawy z prawem unijnym. Proponuję, by był to termin do przyszłego wtorku, czyli do 15 października br. Czy jest inna propozycja? Nie widzę, a więc przyjęliśmy termin do 15 października br. Musimy jeszcze wyznaczyć posła sprawozdawcę, który przedstawi wynik naszych prac w drugim czytaniu. Proponuję, by był to pan poseł Zbigniew Kaniewski. Czy jest inna propozycja? Nie widzę, a więc przyjmujemy, że posłem sprawozdawcą został pan poseł Zbigniew Kaniewski. Stwierdzam, że porządek dzienny został wyczerpany. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>