text_structure.xml 49.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławStec">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Porządek obrad został państwu doręczony. Witam wiceprzewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Jarosława Kozłowskiego, dyrektor Ewę Paderewską reprezentującą Ministerstwo Finansów oraz przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Proponuję, aby poszczególne części omówił najpierw referent ze strony Komisji, a następnie przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Potem przeprowadzimy dyskusję i przyjmiemy konkluzję. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu. Proszę o zabranie głosu posłankę Krystynę Skowrońską w zamian za posła Zbigniewa Chlebowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym przedstawić sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 r. w części 69 - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Referat został przygotowany w oparciu o trzy części: - dochody i wydatki, - środki specjalne, - zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych. Dochody budżetu państwa w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd były przede wszystkim wynikiem kar nakładanych na podmioty działające na rynku kapitałowym za nieprzestrzeganie przepisów prawa oraz opłat wynikających z art. 20 ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Plan dochodów na rok 2003 zakładał wpływy z kar na poziomie 1.800.000 zł. Wykonanie wyniosło 1.350.957 zł. Wpływy z opłat były planowane w wysokości 20.168.000 zł. Wykonanie wyniosło 20.549.503 zł. Wpływy z usług były planowane na poziomie 250.000 zł. Wykonanie wyniosło 200.141 zł. Inne wpływy założono w wysokości 3000 zł, wykonano na poziomie 182.000 zł. Łącznie plan dochodów zakładał wpływy w wysokości 22.221.000 zł. Wykonanie wyniosło 22.283.074 zł. Zaległości budżetowe na koniec 2003 r. wynosiły odpowiednio: - z tytułu kar - 1.795.000 zł, - z tytułu opłat - 18.620 zł, - z tytułu odsetek od nieterminowych płatności - 348.180 zł. Wydatki kształtowały się w następujący sposób. Zaplanowano je w kwocie 20.217.660 zł. Wykonanie wyniosło 19.850.418 zł. Wydatki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi składkami na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz zakładowym funduszem świadczeń socjalnych wyniosły 13.421.000 zł czyli 67,6% wszystkich wydatków. Wydatki rzeczowe stanowiły 15% ogółu wydatków. Były to głównie opłaty za wynajmowane pomieszczenia, rozmowy telefoniczne i środki czystości. Wydatki majątkowe wyniosły 594.000 zł. Przeznaczone były na współfinansowanie zadania w ramach PHARE. Chodziło o elektroniczny system nadzoru, tzw. NGA. Pozostałe wydatki majątkowe w wysokości 206.000 zł przeznaczone były na zakup samochodów, sprzętu biurowego oraz oprogramowania. 9,6% wydatków ogółem czyli 1.896.000 zł przeznaczono na remonty materiałów i wyposażenia. Zobowiązania dotyczące wydatków budżetowych na koniec roku 2003 stanowiły kwotę w wysokości 1.130.000 zł. Były niewymagalne i wynikały z niewypłaconego dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Oddzielne zagadnienie stanowią środki specjalne. W 2003 r. w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd funkcjonowały dwa środki specjalne. Po pierwsze, były to przychody środka specjalnego z tytułu egzaminów, które zaplanowano na kwotę 50.000 zł i zrealizowano w wysokości 90.920 zł. Wydatki poniesiono w kwocie 50.000 zł. Drugi środek specjalny utworzono z dochodów za wynajem pomieszczeń dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zrealizowano je w wysokości 67.400 zł. Rodzi się pytanie, na co wydatkowano środki pieniężne z drugiego środka specjalnego oraz po co w ogóle on powstał. Mam nadzieję, że członkowie Komisji uzyskają odpowiedź na to pytanie. Przeciętne zatrudnienie w 2003 r. w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wynosiło 176 etatów i było o 1 etat niższe w porównaniu do planu. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 5398 zł i było wyższe o 250 zł w porównaniu do roku 2002. Oczekuję odpowiedzi na pytanie, na co wydatkowano środki ze środka specjalnego z tytułu wynajmu pomieszczeń dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrystynaSkowrońska">Na zakończenie chciałabym zarekomendować Komisji przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 r. w części budżetowej 69 - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławStec">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WaldemarDługołęcki">Ocena wykonania budżetu państwa w części 69 - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd za ubiegły rok jest, podobnie jak za rok 2002, pozytywna. Księgi rachunkowe, które badaliśmy po raz drugi były prowadzone rzetelnie. Dane zawarte w sprawozdaniach budżetowych były zgodne z ewidencją finansową i księgową, co chciałbym potwierdzić. Plan dochodów, jak już mówiła posłanka Krystyna Skowrońska, został nieznacznie przekroczony. Na tle innych jednostek budżetowych, niecałe 10% przekroczenia mieści się w granicach normy. Sprawdziliśmy wykonanie około 15% dochodów realizowanych przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd. Nieprawidłowości w zasadzie nie stwierdziliśmy. Wystąpiło jedno uchybienie polegające na opóźnieniu w przekazaniu dochodów, które Komisja realizowała, na centralny rachunek bieżący budżetu państwa. Jako ciekawostkę podam, że pracownik odpowiedzialny za owo opóźnienie zapłacił odsetki karne. W związku z tym, że pieniądze znajdowały się w systemie budżetowym na rachunku, naliczenie odsetek było niezasadne. Ponieważ pieniądze zostały zwrócone, nie traktowaliśmy tego jako nieprawidłowości. Świadczy to o ścisłej dyscyplinie w realizacji dochodów przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd. W Komisji występują zaległości w realizacji dochodów. Na podstawie wyników kontroli mogę powiedzieć, że Komisja ze swej strony podejmuje odpowiednie działania windykacyjne w celu ściągania należności budżetu państwa. Są to należności trudno ściągalne. Po stronie wydatków również nie stwierdziliśmy nieprawidłowości. Kontrola wykonania budżetu państwa to nie tylko kontrola typu finansowego, która ma na celu poświadczenie prawidłowości sprawozdań budżetowych, ale też w zakresie, w jakim jest to możliwe, kontrola realizacji zadań przez właściwe urzędy. Warto nadmienić, że w 2003 r. zakończono prace związane z opracowaniem i wdrożeniem Zintegrowanego Systemu Zarządzania Jakością i Bezpieczeństwem. Urząd uzyskał stosowne certyfikaty. Generalnie rzecz biorąc Komisja Papierów Wartościowych i Giełd w 2003 r. racjonalnie gospodarowała środkami budżetowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Otwieram dyskusję. Proszę o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym przypomnieć, że prosiłam o odpowiedź na pytanie w sprawie wykorzystania środków ze środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławStec">Czy są inne pytania? Jeśli nie ma, udzielam głosu wiceprzewodniczącemu Jarosławowi Kozłowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławKozłowski">Środek specjalny, o który pytała posłanka Krystyna Skowrońska, był utworzony czasowo. Był związany z przekazaniem środków w wysokości 67.431 zł 18 gr przez gospodarstwo pomocnicze Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na remont pomieszczeń, które Komisja uzyskała na IV piętrze budynku przy Placu Powstańców Warszawy 1, gdzie mieści się siedziba Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Po zakończeniu prac remontowych środek specjalny został zlikwidowany. Zgodnie z ustawą - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi mamy środek specjalny na egzaminy dla maklerów. Przy najbliższej nowelizacji ustawy podejmiemy działania zmierzające do likwidacji owego środka. Sądzę, że działania związane z przeprowadzaniem egzaminów Komisja może finansować w ramach środków budżetowych, co będzie działaniem bardziej czystym, przejrzystym i zrozumiałym. Z drugiej strony stworzy to Komisji możliwość organizowania egzaminów zawodowych w większym zakresie. Na dzień dzisiejszy jesteśmy ograniczeni liczbą osób, które przystępują do egzaminów. W okresie ostatnich pięciu lat zaobserwowaliśmy spadek liczby chętnych. Dziesięć lat temu Komisja Papierów Wartościowych i Giełd jednorazowo organizowała egzaminy dla 2600 chętnych, którzy chcieli zostać maklerami papierów wartościowych. W tej chwili dobrze, jeśli na egzamin przyjdzie 40–50 osób. Rynek ruszył się, tak że jest szansa, że zainteresowanie egzaminami wzrośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławStec">Rozumiem, że posłanka Krystyna Skowrońska jest usatysfakcjonowana przedstawionymi wyjaśnieniami. Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji. Posłanka Krystyna Skowrońska zaproponowała, aby Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa w części 69 - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że propozycja posłanki Krystyny Skowrońskiej została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa za rok 2003 w części 69 - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 58 - Główny Urząd Statystyczny. Witam przedstawicieli Głównego Urzędu Statystycznego. Oddaję głos posłowi Mieczysławowi Jedoniowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławJedoń">Rozpatrujemy sprawozdanie z wykonania w ubiegłym roku budżetu państwa w części 58 - Główny Urząd Statystyczny. Prace Głównego Urzędu Statystycznego są znane członkom Komisji na podstawie różnego rodzaju analiz i opracowań statystycznych, które otrzymujemy i wykorzystujemy w codziennej pracy. Otrzymaliśmy informację Głównego Urzędu Statystycznego z wykonania budżetu w 2003 r. łącznie z informacją, jakie zadania były realizowane. Na szczególną uwagę zasługuje opis prowadzonych badań statystycznych, integracja z Unią Europejską oraz działalność informacyjno-publikacyjna. Przypomnę, że struktura organizacyjna służb statystyki w roku 2003 finansowana w ramach części 58 obejmowała centralę Głównego Urzędu Statystycznego, szesnaście urzędów statystycznych, po jednym w każdym województwie, Centralny Ośrodek Informatyki Statystycznej, Zakład Wydawnictw Statystycznych, Centralną Bibliotekę Statystyczną działające jako jednostki budżetowe oraz dwa ośrodki szkoleniowe działające w formie zakładów budżetowych, a mianowicie Ośrodek Szkoleń Informatycznych w Radomiu oraz Ośrodek Szkolenia Kadr Statystyki w Jachrance. W strukturze resortu działa też samofinansująca się wspólna placówka Głównego Urzędu Statystycznego i Polskiej Akademii Nauk. Jest to Zakład Badań Statystyczno-Ekonomicznych prowadzący prace naukowo-badawcze w zakresie metodologii i analiz statystycznych. Z otrzymanej informacji wynika, że rok 2003 był rokiem intensywnych prac dostosowujących statystykę do funkcjonowania w nowych uwarunkowaniach. Szczególnie należy podkreślić prace dotyczące metodologii badań, przygotowania standardów klasyfikacyjnych odpowiadających przyjętym w Unii Europejskiej oraz przygotowania systemu INTRASTAT dotyczącego statystyki obrotu międzynarodowego towarami w ramach Wspólnoty oraz statystyki handlu zagranicznego z krajami trzecimi, statystyki regionalnej i systemu rachunków narodowych. Rok 2003 był też rokiem udostępnienia wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań oraz Powszechnego Spisu Rolnego. W informacji wymieniono trzynaście tytułów opracowań Narodowego Spisu Powszechnego oraz czternaście dotyczących Narodowego Spisu Rolnego. Plan dochodów Głównego Urzędu Statystycznego na 2003 r. ustalono w ustawie budżetowej na kwotę 2.638.000 zł. Dochody zostały zrealizowane na kwotę 2.569.000 zł, tj. w 97,4%. Głównym źródłem pozyskiwania dochodów była sprzedaż publikacji i wydawnictw statystycznych, dzienników urzędowych Głównego Urzędu Statystycznego, roczników statystycznych, publikacji branżowych, informacji miesięcznych o sytuacji społeczno-gospodarczej oraz składników majątkowych. Stanowiło to 53,3% ogółu wpływów przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny do budżetu państwa. Pozostałe dochody pochodziły w następujących źródeł: - najem i dzierżawa składników majątkowych - 23,6%, - wpływy z usług - 1,6%, - wpływy ze środków specjalnych - 10,3%. Wydatki Głównego Urzędu Statystycznego określono w ustawie budżetowej na 2003 r. na poziomie 283.125.000 zł, z czego na realizację stałych zadań statutowych służb statystyki publicznej przeznaczono 249.345.000 zł, na realizację zadań z zakresu Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań oraz Powszechnego Spisu Rolnego - 35.780.000 zł z przeznaczeniem na opracowanie wyników spisów oraz ich wydanie. W ciągu roku budżetowego w 2003 r. na podstawie decyzji Ministra Finansów nastąpiło zwiększenie budżetu o kwotę 904.000 zł z przeznaczeniem na: - sfinansowanie wydatków dotyczących Rządowej Rady Ludnościowej, - pokrycie kosztów realizacji zadań statystyki publicznej w zakresie integracji z Unią Europejską, - pokrycie kosztów wyposażenia w sprzęt komputerowy służący do korzystania z systemu bankowości elektronicznej oraz komunikacji z informatycznym systemem Departamentu Urzędów Państwa Ministerstwa Finansów, - sfinansowanie dodatków służby cywilnej przeznaczonych dla pracowników służb cywilnych. W konsekwencji owych zmian całościowy budżet Głównego Urzędu Statystycznego ukształtował się na poziomie 286.029.000 zł. Wydatki budżetowe w części 58 wykonano w kwocie 284.900.000 zł. co stanowi 99,6% planu po zmianach. Według struktury rodzajowej wystąpiły trzy grupy wydatków: - wydatki bieżące, które stanowiły 95,5% wydatków ogółem, a które wykonano w wysokości 272.180.000 zł, - wydatki inwestycyjne, które zrealizowano w kwocie 7.910.000 zł, co stanowiło 2,8% ogółu wydatków, - świadczenia na rzecz osób fizycznych w kwocie 4.810.000 zł, co stanowiło 1,7% ogółu wydatków. W ustawie budżetowej na rok 2003 w części 58 ustalono: - stan środków obrotowych na początku roku na poziomie 880.000 zł, na koniec roku na poziomie 635.000 zł, - przychody w wysokości 3.121.000 zł, - wydatki w wysokości 3.366.000 zł, w tym wpłatę do budżetu na poziomie 156.000 zł. W resorcie statystyki środki specjalne utworzone są we wszystkich jednostkach budżetowych statystyki publicznej. Działalność w ramach środka specjalnego na podstawie ustawy o statystyce publicznej była prowadzona w trzech działach. Były to: - przetwórstwo przemysłowe, - informatyka, - administracja publiczna. Przychody środków specjalnych wynosiły 4.554.000 zł, co stanowi 106% planu po zmianach. Zostały osiągnięte z następujących źródeł: - wpływów z usług informatycznych, poligraficznych, udostępniania danych, udzielenia opinii klasyfikacyjnych i interpretacyjnych w wysokości 4.449.000 zł, - wpływów ze sprzedaży wyrobów, składników majątkowych w wysokości 80.000 zł, - wpływów z tytułu odsetek bankowych w wysokości 25.000 zł (plan wynosił 12.000 zł, a wiec wykonanie wyniosło 208,3%). Wykonanie wydatków w ramach środka specjalnego w stosunku do planu po zmianach na 2003 r. (wydatki planowano w wysokości 4.405.000 zł) wyniosło 4.152.000 zł, co stanowiło 94,3%. W ramach wspomnianych wydatków dokonano między innymi: - zakupu materiałów i wyposażenia, w tym części zamiennych do maszyn i urządzeń, materiałów biurowych i eksploatacyjnych, materiałów bhp i gospodarczych, mebli biurowych, papieru, materiałów technicznych związanych z bieżącą eksploatacją komputerów i sieci, aparatów telefonicznych, licencji i oprogramowania komputerowego, - zakupu energii elektrycznej, cieplnej i gazu oraz wody. Zgodnie z ustawą budżetową na 2003 r. dla Głównego Urzędu Statystycznego limit wynagrodzeń dla jednostek budżetowych został ustalony w wysokości 180.548.000 zł, z czego: - 157.532.000 zł przeznaczono na wynagrodzenia osobowe i uposażenia, - 8.280.000 zł na dodatki spisowe, - 14.736.000 zł na dodatkowe wynagrodzenie roczne. Zgodnie z ustawą budżetową poziom zatrudnienia dotyczący wyłącznie pracowników objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń czyli korpusu służby cywilnej i „R-ki” oraz wojska ustalono na 6656 etatów. Natomiast dla pozostałych pracowników jednostek budżetowych służb statystyki publicznej ustalono wewnętrznie plan na poziomie 1995 etatów. Ponadto w jednostkach gospodarki pozabudżetowej ustalono limit wynagrodzeń osobowych dwóch zakładów budżetowych na kwotę 1.720.000 zł, w tym 122.000 zł na dodatkowe wynagrodzenia roczne. Plan po zmianach Głównego Urzędu Statystycznego wyniósł w 2003 r. 6618 etatów oraz 167.483.943 zł na wynagrodzenia osobowe i 13.315.614 zł na dodatkowe wynagrodzenia roczne, co oznacza zwiększenie wynagrodzeń osobowych o 251.557 zł.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MieczysławJedoń">Przeciętne zatrudnienie w 2003 r. w resorcie statystyki publicznej wyniosło 7396 etatów, z tego: - służba cywilna - 5646, - „R-ka” - 5, - wojsko - 5, - pozostali pracownicy - 1740, w tym w jednostkach budżetowych - 1687 etatów. Według stanu na dzień 31 grudnia 2003 roku zatrudnienie w korpusie służby cywilnej stanowiło 83,52% planu po zmianach. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie łącznie z dodatkami spisowymi w służbie cywilnej wynosiło 2109 zł, natomiast bez dodatkowego wynagrodzenia rocznego -1951 zł 40 gr. W grupie pozostałych pracowników faktyczne miesięczne wynagrodzenie łącznie z dodatkami spisowymi wyniosło 1820 zł 88 gr. Na podstawie materiałów z Głównego Urzędu Statystycznego i Najwyższej Izby Kontroli oraz na podstawie opinii Biura Studiów i Ekspertyz należy pozytywnie ocenić realizację budżetu Głównego Urzędu Statystycznego w 2003 r. Zgłaszam wniosek w sprawie pozytywnego zaopiniowania realizacji budżetu państwa w roku 2003 w części 58.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławStec">Proszę o przedstawienie syntezy wyników kontroli Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzesławaRudzkaLorentz">Departament Administracji Publicznej przeprowadził jak co roku kontrolę wykonania budżetu w części 58 - Główny Urząd Statystyczny. Ogólna ocena jest pozytywna, zarówno za merytoryczne wykonanie budżetu, jak i za rzetelność i prawidłowość sprawozdań budżetowych. Nie do końca został wykonany jeden z naszych wniosków pokontrolnych dotyczący obsadzenia stanowisk w Wydziale Nadzoru i Kontroli Wewnętrznej w Sekretariacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Wynikłe problemy wiążą się z faktem, że to, co Główny Urząd Statystyczny oferuje potencjalnym kandydatom, jest mało interesujące. Tak przynajmniej tłumaczony jest fakt, że nie udało się obsadzić wszystkich stanowisk. Jeśli chodzi o realizację dochodów budżetowych, nie stwierdziliśmy nieprawidłowości. Wydatki budżetowe zostały zrealizowane w bardzo wysokim stopniu, a mianowicie na poziomie 99,6%. Nie wystąpiły zobowiązania. Nie znaleźliśmy w tym zakresie istotnych uchybień. Zatrudnienie ciągle jest niższe od planowanego. Co roku podnosimy tę kwestię. Fakt, że o 15% mniej pracowników jest zatrudnionych w stosunku do planu, umożliwia utrzymanie wynagrodzeń na wyższym poziomie. Środki z niewykorzystanych etatów służą podniesieniu relatywnie niskich wynagrodzeń zatrudnionych pracowników. Nieuregulowana była sprawa obsady stanowiska dyrektora generalnego. W tej chwili trwa stosowne postępowanie. Mamy zapewnienie, że dyrektor generalny zostanie wyłoniony zgodnie z ustawą o służbie cywilnej. Nie znaleźliśmy nieprawidłowości w zakresie gospodarowania środkami specjalnymi. Jedyne, na co zwróciliśmy uwagę, to sposób określenia źródeł środków specjalnych. Uważamy, że powinny one być określone w sposób bardziej precyzyjny, w sposób spójny z ustawą o statystyce publicznej, a więc zadaniami, które z niej wynikają. W zakresie prowadzenia ewidencji księgowej zwróciliśmy uwagę na nieprawidłowość polegającą na tym, że dowody księgowe są wprowadzane do ksiąg rachunkowych z datą zakwalifikowania dowodu księgowego przez kierownika. Jest to niezgodne z ustawą o rachunkowości. Uważamy, że powinno to być czym prędzej naprawione. W odpowiedzi na nasze wystąpienie pokontrolne prezes Głównego Urzędu Statystycznego zapowiedział realizację wniosków, których zresztą było tylko dwa. Generalna ocena wykonania budżetu w zakresie części 58 jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekZagórski">Odniosłem wrażenie, że pozytywna ocena przedstawiona przez posła Mieczysława Jedonia oraz Najwyższą Izbę Kontroli pozwala na stwierdzenie, że Główny Urząd Statystyczny na koniec 2003 r. funkcjonował prawidłowo, prawidłowo wypełniał swoje zadania. Mam nadzieję, że kierownictwo Głównego Urzędu Statystycznego to potwierdzi. Zatem można wysnuć wniosek, że trzysta osób, których brakuje, po prostu jest niepotrzebne. Mówię to nieco przewrotnie. Wiem, że zaraz spotkam się z ripostą. Chciałbym dowiedzieć się, jak to jest. Cały czas mamy vacat w postaci 15% nie obsadzonych etatów. Rozumiem, że środki są przeznaczone na zwiększenie pensji zatrudnionych osób. Proszę o informacje, jaka jest średnia płaca w Głównym Urzędzie Statystycznym. Czy średnia około 2000 zł dotyczy rzeczywistego, fizycznego zatrudnienia pracowników czy też prawie 7000 etatów kalkulacyjnych? Po to, aby nie krytykować Głównego Urzędu Statystycznego, powiem, że średnia płaca w owym urzędzie będzie i tak mniejsza niż średnia płaca kierowcy w urzędach centralnych, która wynosi 3700 zł, o czym dowiadujemy się na str. 173 głównej analizy Najwyższej Izby Kontroli. Mówię o tym dlatego, żebyśmy w trakcie naszych późniejszych prac zwrócili uwagę na zatrudnienie. Z jednej strony słyszymy, że jest bezrobocie i trudno znaleźć pracę, z drugiej strony Główny Urząd Statystyczny podaje nam informację potwierdzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli, że nie może znaleźć pracowników, dlatego że za oferowane pieniądze nikt nie chce pracować. Mamy też informację, że Główny Urząd Statystyczny funkcjonuje prawidłowo, pomimo tego, że 360 osób odeszło na wcześniejsze emerytury lub świadczenia przedemerytalne. Jest to 100% więcej niż w roku 2002. Jednocześnie nie przyjęto pracowników na wszystkie zwolnione etaty. Nie odnosząc tego tylko do Głównego Urzędu Statystycznego po raz kolejny zwracam uwagę, że z systemem wynagrodzeń coś jest nie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefGruszka">Z wypowiedzi posła Marka Zagórskiego w pewnym sensie rodzi się zadanie przed Komisją Finansów Publicznych. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz czytamy, że liczba etatów kalkulacyjnych jest o 1000 niższa od liczby zatrudnionych osób. Mamy do czynienia ze sztuczną regulacją wynagrodzeń. Z jednej strony jest mowa o etatach kalkulacyjnych, a z drugiej o liczbie faktycznie zatrudnionych. Musimy zmierzyć się z owym problemem i zacząć patrzeć na sprawę racjonalnie. Po to, aby pracownikom nie obniżać wynagrodzeń, sięga się po sztuczne rozwiązania. Nie dotyczy to tylko Głównego Urzędu Statystycznego. Musimy spróbować rozwiązać istniejący problem w sposób racjonalny i systemowy po to, abyśmy sobie wzajemnie nie pokazywali czegoś, co nie istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaSkowrońska">Żałuję, że nie zadałam wcześniej pytania natury generalnej. Jakiś czas temu media przedstawiały rozpiętości wynagrodzeń w poszczególnych działach administracji państwowej. Czy Ministerstwo Finansów ma wiedzę na temat tego, skąd wynikają dysproporcje dotyczące średniego wynagrodzenia? Czy Komisja Finansów Publicznych może uzyskać odpowiedź na to pytanie? Zadaję je na pierwszym posiedzeniu Komisji poświęconym badaniu wykonania budżetu państwa za rok ubiegły. Nie będę go powtarzała przy badaniu realizacji budżetu poszczególnych działów administracji. Proszę o udzielenie odpowiedzi na końcowym posiedzeniu planowanym wstępnie na 13 lub 14 lipca br. Jest to rzecz bardzo ważna. Chcemy dowiedzieć się pewnych rzeczy dotyczących systemu zatrudniania w administracji, ustalania wynagrodzenia oraz istniejących dysproporcji. Chciałabym, aby Ministerstwo Finansów wyjaśniło nam powody istniejącego stanu rzeczy. Na ile wpływ na ów stan ma historyczne kształtowanie wynagrodzeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławStec">Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji. Ze swej strony mam pytanie do przedstawicieli Głównego Urzędu Statystycznego. Niezrozumiałym dla mnie jest, żeby w tak poważnej instytucji były problemy z ujmowaniem w księgach rachunkowych dowodów księgowych zgodnie z rzeczywistą datą. Może się tak zdarzyć w malutkiej prywatnej firmie, ale w Głównym Urzędzie Statystycznym taka sytuacja nie powinna występować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym powiedzieć dwa zdania na temat rozbieżności pomiędzy planowanym a rzeczywistym stanem zatrudnienia. Otóż taki stan występuje permanentnie, jeszcze od czasów, kiedy operowano pojęciem etatów kalkulacyjnych i zanim zastąpiono je pojęciem limitu zatrudnienia. Główny Urząd Statystyczny stanowi doskonały przykład istniejącego stanu rzeczy. Podobna rozbieżność występuje w resorcie kultury. Naszym zdaniem można zlikwidować tę swego rodzaju fikcję. Jest to jeden z wniosków Najwyższej Izby Kontroli postawionych nie w ramach analizy wykonania budżetu, tylko planowania budżetowego. Resorty obawiają się zgłoszenia niższego limitu zatrudnienia przy zachowaniu tych samych środków na wynagrodzenia. Obawiają się, że wówczas Ministerstwo Finansów zmniejszy środki na płace. Operację oczyszczającą można przeprowadzić przy planowaniu budżetu na następny rok. Z opisaną sytuacją mamy do czynienia w wielu resortach. Dotyczył jej jeden z wniosków Najwyższej Izby Kontroli. Poseł Stanisław Stec pytał o ewidencję finansowo-księgową. W podstawowej analizie piszemy o tym, że jest więcej takich jednostek, w których przyjmuje się różne daty wprowadzania do ewidencji finansowo-księgowej. W niektórych przypadkach wręcz rzutuje to na sprawozdawczość. Kierownicy wszystkich jednostek, w tym Głównego Urzędu Statystycznego, byli informowani o tym w wystąpieniach pokontrolnych. Opisane zjawisko ma szerszy charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławStec">Ustawa o rachunkowości stanowi jednoznacznie, jak należy postępować w takich przypadkach. Nie zostawia żadnego pola manewru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarDługołęcki">Powołujemy się na nią, chociaż niektórzy usiłują z nami polemizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławStec">Oddaję głos wiceprezesowi Tadeuszowi Janusiewiczowi. Następnie poproszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o odpowiedź na pytanie posłanki Krystyny Skowrońskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszJanusiewicz">Sugeruję, aby dyrektor Celina Zagórska odpowiedziała na wszystkie pytania natury technicznej. Ze swej strony chciałbym ustosunkować się do kwestii etatów. Jest to kwestia, która powraca na tej sali od paru lat. Podnosimy ją nie od dzisiaj czy nie od zeszłego roku, ale od paru, o ile nie od parunastu lat. Jest to stara sprawa, którą trzeba rozwiązać. Nikt nie jest w stanie tego zrobić poza Sejmem. Wiadomo, że sytuacja jest sztuczna, że wszyscy nawzajem okłamują się od lat. Nie byłoby jednak możliwości utrzymania resortu w momencie, gdybyśmy musieli ludziom zabrać pieniądze, rozwiązać umowy. Gdybyśmy obniżyli płace, nie byłoby możliwości zatrudniania fachowców, szczególnie teraz, gdy jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, gdy są jednoznaczne wymogi dotyczące chociażby języków. Nie mówię o innych dodatkowych rzeczach niezbędnych przy zatrudnianiu i utrzymaniu pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#CelinaZagórska">Zgodnie z ustawą budżetową na jeden etat w służbie cywilnej przypada 1740 zł dla pracowników korpusu służby cywilnej i 1687 zł dla pozostałych pracowników. Należy pamiętać, że z kwoty tej wypłacane są nie tylko wynagrodzenia, ale też należy dokonać z niej wypłat innych należności, tzn. odpraw emerytalnych, nagród jubileuszowych, ekwiwalentów urlopowych. Proszę zatem popatrzeć, o ile należy zmniejszyć kwotę 1740 zł, aby przyznać pracownikowi faktyczne wynagrodzenia. Bardzo niskie wynagrodzenia w resorcie statystyki utrzymują się od bardzo wielu lat. Jest on jednym z najniżej wynagradzanych resortów w całej administracji rządowej. Obecnie mamy do czynienia z bezrobociem na rynku pracy. Dobrego fachowca można pozyskać za każdą cenę. Był jednak taki okres, kiedy pozyskanie pracownika do Głównego Urzędu Statystycznego, nie wspominając już o terenowych jednostkach, było zupełnie niemożliwe. Po to, aby pozyskać informatyków, pracowników księgowości, osoby ze znajomością języków obcych w przeszłości utrzymywano vacaty. W 1999 r. weszła w życie nowa ustawa o służbie cywilnej, która przekształciła system wynagrodzeń w system mnożnikowy. Wszystkie dodatkowe wynagrodzenia zostały przeliczone na system mnożnikowy. W kolejnych latach budżetowych otrzymujemy tylko i wyłącznie środki na waloryzację wynagrodzeń. Brak jest podstaw prawnych do tego, aby ludziom, którzy otrzymali wyższe wynagrodzenie dzięki vacatom, można było obniżyć płace i zwiększyć poziom zatrudnienia. Zwolnienie ludzi otrzymujących wyższe wynagrodzenia i nabór nowych spowodowałoby skutki w postaci utraty bardzo dobrych fachowców. Wielokrotnie przedstawialiśmy bardzo szczegółowe analizy, jak kształtują się nasze wynagrodzenia na poszczególnych stanowiskach, w poszczególnych jednostkach, jakie czynimy wewnętrzne regulacje po to, aby wynagrodzenia były porównywalne. Niestety we własnym zakresie nie jesteśmy w stanie wiele zrobić. Resort jest duży, ciągle przybywa nam pracy. Poziom zatrudnienia jest niższy od planowanego. Dociążanie pracowników dodatkowymi zadaniami nie jest możliwe. Sytuacja jest trudna. Został powołany wspólny zespół przez ministra Krzysztofa Patera w celu dokładnego przeanalizowania, jak kształtują się wynagrodzenia w całej administracji rządowej. Główny Urząd Statystyczny pomimo czynionych starań sam nie jest w stanie wybrnąć z istniejącej sytuacji. Chciałabym zwrócić uwagę, że dzięki 15% vacatów nasze wynagrodzenie faktyczne jest wyższe tylko o 290 zł od planowanego czyli od kwoty 1740 zł. W relacji do całej administracji rządowej mamy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia, a stojące przed nami zadania staramy się dobrze realizować. Jak już mówiłam, sami sobie nie poradzimy z istniejącym problemem. Jeśli chodzi o ujmowanie zapisów w księgach rachunkowych w dacie dokonania operacji gospodarczej, chciałabym zwrócić uwagę, że z ustawy o rachunkowości wynika, iż istotny jest roczny termin. W literaturze występuje duża rozbieżność w tej kwestii. Nie jest tak, że świadomie popełniamy błędy. W tak dużym resorcie jak resort statystyki jednego dnia wpływa bardzo duża liczba faktur. Dokonanie wpisu w księgach rachunkowych wymaga dokładnego sprawdzenia każdej należności, opisania faktury pod względem merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#CelinaZagórska">Dokonanie księgowania w tym samym dniu nie zawsze jest możliwe. Dlatego też skorzystaliśmy z możliwości, która być może jest dyskusyjna. Jednak w literaturze nie jest to jednoznacznie określone. Wystąpiliśmy do ministra finansów o interpretację w tej sprawie, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZytaGilowska">Mam dwa krótkie pytania. Pierwsze chciałabym skierować do dyrektora Waldemara Długołęckiego. Jakie było przeciętne opóźnienie w księgowaniu, co dyrektor Celina Zagórska przed chwilą wyjaśniała niemożnością zmieszczenia się w jednym dniu roboczym z nawałem faktur? Drugie pytanie chciałabym zaadresować do dyrektor Celiny Zagórskiej, która wielokrotnie użyła sformułowania resort: duży resort, resort statystyki, resort wykonujący odpowiedzialne zadania. Na jakiej podstawie dyrektor Celina Zagórska posługuje się pojęciem resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym zwrócić się do Ministerstwa Finansów oraz Głównego Urzędu Statystycznego jako gospodarza omawianej części budżetowej, aby w nowym projekcie budżetu, z którym będziemy się zmagać za kilka miesięcy, zaproponowali rozwiązanie polegające na odzwierciedleniu w rzeczywistości tego, co jest napisane. Chodzi mi o to, aby unormować liczbę etatów i nie robić przerostu jednej wielkości nad drugą, ponieważ niczemu to nie służy. Jak powiedziałem na wstępie, w tej chwili moja sugestia jest adresowana do Głównego Urzędu Statystycznego. Mam też prośbę do Komisji Finansów Publicznych, aby zarówno teraz przy ocenie wykonania, a zwłaszcza przy konstruowaniu projektu budżetu na przyszły rok, dokładnie przyjrzała się istniejącemu problemowi i postarała się unormować sytuację. Zapewne wszyscy przyznają, że sytuacja, z którą mamy do czynienia obecnie, nie jest normalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekZagórski">Jeżeli to nie jest możliwe w tej chwili poproszę o przygotowanie na piśmie kilku danych. Aż 363 osoby skorzystały z przysługujących im uprawnień w zakresie przejścia na emeryturę czy świadczenia przedemerytalne. Proszę o informację, ile osób nie udało się zatrudnić na ich miejsce na dzień 31 grudnia 2003 r. i jak to wygląda w dniu dzisiejszym. Proszę o dane na koniec maja, o ile są one dostępne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławStec">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#CelinaZagórska">Posłanka Zyta Gilowska pytała, dlaczego używam pojęcia resort. Używam go w sensie potocznym. Część 58 ustawy budżetowej stanowi Główny Urząd Statystyczny jako centralny organ administracji państwowej mający swoje terenowe organy w postaci urzędów statystycznych, jako organ mający jednostki podporządkowane. Dlatego też w języku potocznym używamy sformułowania resort. Funkcjonuje ono też w analizach. Opóźnienia w księgowaniu były kilkudniowe. W dwóch czy trzech przypadkach przekroczyły dziesięć dni. W stosunku do większości dokumentów opóźnienia były kilkudniowe. Poseł Marek Zagórski mówił o tym, że z całego resortu, nie tylko z Głównego Urzędu Statystycznego, ale też z dwudziestu jednostek budżetowych odeszło 363 osoby. Generalnie na emerytury odeszły osoby z wyższych stanowisk. Stanowiska te były obsadzane natychmiast w drodze wewnętrznych awansów. W sytuacji, gdy nie mamy żadnych środków finansowych, człowiek może awansować tylko wtedy, kiedy ktoś z wyższego stanowiska odchodzi na emeryturę, a ten który już wcześniej był przygotowywany do objęcia owego stanowiska, jest na nim obsadzany. Odejście na emeryturę nie odbywa się z dnia na dzień. Pracownik wcześniej składa podanie. Jest okres wypowiedzenia albo jest zawierane porozumienie stron. Staraliśmy się zorganizować to w ten sposób, że zamieszczaliśmy ogłoszenia w biuletynie służby cywilnej po to, aby można było zatrudnić nowe osoby, nie po osobach odchodzących na emeryturę, ale po osobach awansowanych na wyższe stanowiska. Czasami udawało się nam pozyskać pracowników z administracji terenowej, chociażby z urzędu warszawskiego. Wówczas w ogóle nie ogłaszaliśmy naboru, tylko przejmowaliśmy pracowników w trybie ustawy o służbie cywilnej, która zezwala na przyjęcie pracownika bez ogłaszania konkursu. W innych przypadkach ukazywało się po kilkanaście ogłoszeń w każdym miesiącu w dwóch biuletynach służby cywilnej. Dokonywaliśmy naboru i do Głównego Urzędu Statystycznego i do terenowych urzędów statystycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławaRudzkaLorentz">Chciałabym potwierdzić, że opóźnienia terminów księgowania były niewielkie. Były to opóźnienia kilku, a najwyżej kilkunastodniowe. Chodziło nam o to, że niektóre z opóźnień wpływają na kwartalną sprawozdawczość. Zobowiązania, które dotyczą danego okresu, powinny być wykazane w sprawozdaniu kwartalnym. Mieliśmy od czynienia z sytuacją, kiedy sprawozdanie za trzeci kwartał niejako nie odpowiadało rzeczywistości, chociaż dotyczyło to niewielkiej kwoty 76.000 zł. Chodzi o to, aby przyjąć, że nawet jeśli kierownik jednostki sprawdza i opisuje dany dokument później niż on wpłynął, jego zaksięgowanie powinno nastąpić z datą operacji tak, żeby było on ujęty w okresie sprawozdawczym, którego dotyczył. Rzeczywiście różne urzędy stosują w tym zakresie różne podejścia. Według nas nie ma wątpliwości w obszarze interpretacji ustawy o rachunkowości. Możliwe jest zachowanie stosownego przepisu. Gdyby kierownik nie miał czasu albo ochoty przez wiele miesięcy opisywać rachunków albo faktur, moglibyśmy mieć do czynienia z nigdzie nie zaewidencjonowanymi operacjami, co było nienormalne. Chodzi nam o doprowadzenie do sytuacji jednolitego traktowania zaliczania do okresów sprawozdawczych tych operacji gospodarczych, które w owych okresach miały miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławStec">Proszę o przygotowanie dla Komisji Finansów Publicznych informacji na temat urzędów, które wystawiają własną datę do ewidencji dokumentów. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której faktura dotyczy usługi z marca, a pracownik zdecyduje się zaksięgować ją w czerwcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldemarDługołęcki">Takich sytuacji nie ma. Oczywiście przygotujemy stosowną informację. Niektóre jednostki wprowadzają do ksiąg dokumenty z dniem zapłaty, a nie wtedy, kiedy miała miejsce operacja gospodarcza. Prosimy Komisję Finansów Publicznych o wsparcie w tym zakresie, gdyż jednostki występują do ministra finansów o interpretację nie zgadzając się z naszym stanowiskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekZagórski">Dyrektor Celina Zagórska nie udzieliła odpowiedzi na moje pytanie. Zadałem je dlatego, że na str. 48 sprawozdania Głównego Urzędu Statystycznego czytamy, że w 2003 roku wzrosła liczba vacatów ze względu na większą liczbę osób, które przeszły na emeryturę w związku z zapowiadanymi zmianami w zakresie uprawnień do odpraw emerytalnych i nagród jubileuszowych. W ubiegłym toku ze świadczeń emerytalno-rentowych skorzystały 363 osoby. Na końcu akapitu znajduje się bardzo ciekawe zdanie: „Jednocześnie przepisy ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o służbie cywilnej dotyczące zatrudniania pracowników w urzędach administracji rządowej powodują, że obsadzanie zwalnianych etatów trwa zwykle od 2 do 3 miesięcy.”. Oznacza to, że jest inaczej niż mówiła dyrektor Celina Zagórska, że jest problem z zatrudnianiem pracowników. Swoje pytanie generalnie zadaję po to, aby dowiedzieć się, jak mogą funkcjonować urzędy, w których nie ma pełnego obsadzenia wszystkich etatów, a pomimo tego świetnie dają sobie radę. Główny Urząd Statystyczny jest tego dobitnym przykładem. Proszę o informacje w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławStec">Rozumiem, że zostanie ona przygotowana na piśmie. Czy dyrektor Ewa Paderewska chciałaby zabrać głos na tym etapie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EwaPaderewska">Spróbuję przedstawić część wyjaśnień. Jeżeli członkowie Komisji będą oczekiwali bardziej precyzyjnych danych, przygotujemy je na piśmie. Fakt, że część etatów pozostaje nie obsadzonych jest uwarunkowany historycznie. Jak mówił dyrektor Waldemar Długołecki, sytuacja taka utrzymuje się od wielu lat. W bardzo wielu jednostkach limit zatrudnienia, który jest ustalany dla tych grup pracowniczych, które są wynagradzane według systemów mnożnikowych, jest nie w pełni wykorzystany. Są jednostki - najlepszy przykład stanowią urzędy wojewódzkie - w których limit zatrudnienia wykorzystywany jest w siedemdziesięciu kilku procentach. W tym względzie Główny Urząd Statystyczny nie odbiega od normy, a wręcz liczbę vacatów ma w wysokości niższej niż wiele innych jednostek. Część jednostek w okresie ostatnich kilku lat urealniła limit zatrudnienia. Należy do nich, o ile dobrze pamiętam, któryś z urzędów wojewódzkich czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Posiadała ona bardzo znaczną liczbę vacatów i bodaj dwa lata temu urealniła limit zatrudnienia. Vacaty rzędu kilku procent muszą się utrzymywać w związku z trudną procedurą naboru nowych pracowników. Jest to normalny ruch kadrowy. Procedura naboru nowych pracowników często trwa 2–3 miesiące. Kilkuprocentowa skala vacatów w naszej ocenie jest zjawiskiem naturalnym. Prawdą jest, że vacaty w liczbie przekraczającej kilka procent są puste. Resorty albo w trwały sposób angażują środki przeznaczone na wynagrodzenia albo w najlepszym przypadku przeznaczają je na wypłaty nagród dla pozostałych pracowników. W tej chwili pracuje zespół do spraw wypracowania nowych czy też poprawy istniejących zasad wynagradzania w administracji publicznej. Dysproporcje pomiędzy przeciętnymi wynagrodzeniami pomiędzy poszczególnymi urzędami są znaczące. Rzeczywiście Główny Urząd Statystyczny stanowi jeden z urzędów, w których przeciętne wynagrodzenie jest jednym z najniższych. Do urzędów takich należy też Urząd Patentowy. Przeciętne wynagrodzenie jest w nim niemal trzykrotnie niższe niż w Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych czy w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Jest ono też wielokrotnie niższe niż przeciętne wynagrodzenie w jednostkach pozarządowych, które nie są objęte ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń, a wysokość przeciętnych wynagrodzeń zależy jedynie od decyzji parlamentu. W Ministerstwie Finansów wynagrodzenia są finansowane z budżetu. Do tej pory premie były też finansowane z rachunku środków specjalnych. Przeciętne wynagrodzenia w resorcie finansów rzeczywiście są wyższe niż w Głównym Urzędzie Statystycznym, ale nie należą one do czołówki. Wspomniany zespół ma wypracować mechanizmy, które pozwolą na spłaszczenie dysproporcji dotyczących przeciętnych wynagrodzeń przy założeniu, że będą one stosownie najmniej kosztowne. We wszystkich urzędach funkcjonuje mnożnikowy system wynagrodzeń. Jeżeli kwota bazowa stanowiąca bazę do przeliczenia wynagrodzeń ulega zwiększeniu - jest ona określana w ustawie budżetowej - to przeciętne wynagrodzenia w poszczególnych urzędach są zwiększane automatycznie. Dotyczy to poszczególnych pracowników. Jeżeli Kowalski posiada mnożnik 1,535 i ulega zmianie kwota bazowa, to natychmiast ulega zmianie jego indywidualne wynagrodzenie. Po to aby bez dokładania dodatkowych środków na podwyżki wynagrodzeń przeprowadzić operację polegającą na tym, że w Ministerstwie Finansów czy Komisji Papierów Wartościowych i Giełd podwyżki byłyby niewielkie tak, aby w Głównym Urzędzie Statystycznym mogły one być znacząco wyższe, należałoby zmienić przepisy ustawowe odnoszące się do mnożnikowych systemów wynagrodzeń, odejść od takiego systemu wynagradzania pracowników.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#EwaPaderewska">W tej chwili przedmiotem prac międzyresortowego zespołu jest opracowanie stosownych zasad i rozstrzygnięcie, czy i kiedy zostaną one wprowadzone oraz w jaki sposób zostaną zmniejszone dysproporcje pomiędzy średnimi płacami w poszczególnych resortach. Zespół wciąż pracuje. Wyniki jego pracy zapewne nie będą znane przed zakończeniem prac Komisji Finansów Publicznych nad sprawozdaniem z wykonania ustawy budżetowej na rok 2003. Chętnie przedstawiłabym dodatkowe informacje, o co prosiła posłanka Krystyna Skowrońska, ale nie wiem, czy będę znała ostateczne rozstrzygnięcia. Nie wiem, jakie są oczekiwania posłanki Krystyny Skowrońskiej. Oczywiście zestawienie przeciętnych wynagrodzeń w poszczególnych urzędach przygotujemy przed końcem prac Komisji nad sprawozdaniem z wykonania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrystynaSkowrońska">Na ten moment chodziło mi o zestawienie przeciętnej płacy w poszczególnych resortach. Zdaję sobie sprawę, że z tym, o czym mówiła dyrektor Ewa Paderewska, Komisja na razie nie może się zapoznać. Jeżeli wspomniany materiał wpłynie do przewodniczącego Komisji, to wszyscy jej członkowie mogliby się z nim zapoznać i mieć na początek jakąś wiedzę w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławStec">Dyrektor Ewa Paderewska spokojnie mówiła, że w urzędach wojewódzkich wykorzystuje się etaty w 75%. Myślę, że w projekcie budżetu na rok 2005, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów, usankcjonuje ono istniejący stan rzeczy i zmniejszy zatrudnienie o 25%. Nic się nie stanie w zakresie realizacji zadań przez wojewodów, gdyż w terenie faktycznie istnieje dwuwładza. Po co utrzymywać fikcję? Jest to wniosek, który powinno się wziąć pod uwagę w trakcie prac nad projektem budżetu na 2005 rok. Jeśli będzie nam dane rozpatrywać ów projekt, wnioski płynące z dzisiejszej dyskusji na pewno weźmiemy pod uwagę. Poseł Mieczysław Jedoń zgłosił wniosek w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 58 - Główny Urząd Statystyczny. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że wniosek posła Mieczysława Jedonia został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa w roku 2003 w części 58 - Główny Urząd Statystyczny. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie natury organizacyjnej. Harmonogram prac Komisji jest uwarunkowany tym, kiedy poszczególne komisje resortowe przedstawią nam swoje informacje. Prezydium Komisji rozstrzygnie, w jakich terminach będziemy rozpatrywać poszczególne części budżetowe. Jeżeli przewodniczący Komisji posiadałby stosowne informacje, to chętnie byśmy je wykorzystali przygotowując się do udziału w posiedzeniach Komisji. Informacje są dostarczane przez poszczególne komisje. Sami potrzebujemy przygotować się do posiedzeń naszej Komisji. Gdybyśmy dzisiaj albo jutro otrzymaliśmy jakiś wstępny harmonogram, to sądzę, że nie tylko ja, ale też inni członkowie Komisji, byliby tym bardzo usatysfakcjonowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławStec">Zrobimy wszystko, aby nasz sekretariat porozumiał się z sekretariatami innych komisji i zorientował się, w jakich dniach planują one zakończyć opiniowanie realizacji budżetu w poszczególnych częściach. Postaramy się doręczyć członkom Komisji szczegółowe materiały. Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo ważne szczególnie w tygodniu w którym nie ma posiedzenia Sejmu, dlatego żeby zarówno posłowie koreferenci, jak i posłowie zainteresowani poszczególnymi częściami budżetowymi, mogli sobie zaplanować pobyt na posiedzeniach Komisji. Nie widzę innych uwag. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>