text_structure.xml 255 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławStec">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. W dniu dzisiejszym przeprowadzimy pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw - Prawo celne i Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne. Witam ministra Wiesława Czyżowicza, który reprezentuje rząd. Witam członków Komisji. Proszę ministra Wiesława Czyżowicza o zabranie głosu w celu uzasadnienia projektu ustawy - Prawo celne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławCzyżowicz">Proszę członków Komisji o rozpatrzenie przedłożonych przez rząd dwóch projektów ustaw - Prawo celne i Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne. Podstawowym celem przedłożenia wymienionych projektów jest konieczność zabezpieczenia polskich interesów w lepszy sposób, niż jest to dokonane jedynie przez regulacje unijne. Wchodząc do Unii Europejskiej z dniem 1 maja br. jednocześnie przyjmujemy na siebie obowiązek wprowadzenia w pełnym zakresie acquis commuautaire, w którym jedynym w pełni skonsolidowanym, zharmonizowanym, najobszerniejszym, najbardziej szczegółowo uregulowanym prawem unijnym jest prawo celne. Składa się ono z trzech głównych elementów: Kodeksu celnego Unii Europejskiej obowiązującego od 1994 roku, Przepisów wykonawczych do Kodeksu celnego Unii Europejskiej, czasami określanych kodeksem celnym wykonawczym, oraz prawa celnego narodowego. Taka konstrukcja ustawodawstwa celnego Unii Europejskiej pozwala na wypełnienie wielu delegacji zawartych w Kodeksie celnym i Przepisach wykonawczych, tak aby każdy z krajów, uwzględniając jedną z podstawowych zasad prawa unijnego, a mianowicie zasadę subsydiarności, uregulował w lepszy, korzystniejszy sposób swoje narodowe interesy poprzez rozstrzygnięcia tych zagadnień, które nie mogą lub nie powinny być regulowane na szczeblu ogólnym. Dotyczy to przede wszystkim takich spraw, jak chociażby wykonywanie realnych zadań na terytorium państwa członkowskiego przez służby celne, których struktura powinna odpowiadać potrzebom narodowym oraz potrzebom ochrony jednolitego rynku europejskiego. W tym zakresie każdy z krajów członkowskich ma pełną swobodę konstruowania struktur szczególnej, specjalnej administracji publicznej, zgodnie z potrzebami wynikającymi z narodowej polityki gospodarczej, społecznej, polityki w zakresie ochrony miejsc pracy. Polska również z tego korzysta. Wreszcie w rękach narodowych władz pozostaje wiele spraw proceduralnych, a zwłaszcza postępowań wynikających z ogólnych założeń Kodeksu celnego i Przepisów wykonawczych Unii Europejskiej. W tym przypadku, poczynając od art. 5 Kodeksu celnego Unii Europejskiej dotyczącego np. przedstawicielstwa w postępowaniu w sprawach celnych, możemy przyjmować własne, narodowe rozstrzygnięcia. Jest kilkadziesiąt przypadków, w których regulacje unijne pozostawiają gestię organom narodowym. Uważam, że jest to bardzo dobre rozstrzygniecie, ponieważ pozwala na zachowanie i realizację w większym zakresie interesów narodowych, jak powiedziałem, związanych przede wszystkim z polityką zatrudnienia, regionalną, przemysłową, w której nasze struktury możemy bardziej dostosować do lokalnych potrzeb, niż wynikałoby to z ogólnych rozwiązań występujących w Kodeksie celnym Unii Europejskiej i Przepisach wykonawczych do Kodeksu Celnego. Proces tworzenia unijnego prawa celnego oczywiście nie jest zakończony. Prawo to zawiera wiele przepisów przejściowych związanych z aktem przystąpienia do Unii Europejskiej. To, co rząd w tej chwili przedkłada Komisji, wiąże się z realizacją delegacji zawartych w przepisach unijnych. Równocześnie wykorzystujemy nasze kilkunastoletnie doświadczenia w stosowaniu rozstrzygnięć, które w procesie harmonizacji naszego prawa celnego z unijnym już dostosowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiesławCzyżowicz">Do ustawodawstwa krajowego przenosimy te rozwiązania, które w znacznym stopniu były zawarte w ustawie - Kodeks celny, która obowiązuje w chwili obecnej, a której funkcjonowanie zaniknie z dniem 1 maja br., jak i w innych ustawach, które regulowały szczegółowe rozwiązania dotyczące postępowania w sprawach celnych. Dotyczy to np. postępowania wyjaśniającego, procesów upraszczania obrotu towarowego z zagranicą czy też postępowania karno-skarbowego lub karnego. Są to regulacje krajowe, a nie unijne. Podstawowym celem i założeniem, jakie stoi przed nami w tej chwili przy okazji wprowadzania wspomnianego prawa, jest ułatwienie obrotu towarowego z zagranicą. W ramach owego ułatwienia musimy skojarzyć dwa różne, sprzeczne cele. Z jednej strony musimy ułatwić obrót, z drugiej strony doprowadzić do sytuacji, w której obrót ten będzie się odbywał na zasadach uczciwej konkurencji z równoczesną jego skuteczną kontrolą związaną z ochroną naszych interesów. Nasze interesy nie są sprzeczne z interesami unijnymi, gdyż w praktyce znikną bariery celne pomiędzy Polską a pozostałymi państwami członkowskimi. W tym przypadku w obrocie pomiędzy państwami członkowskimi prawo celne nie będzie miało zastosowania. Prawo to będzie stosowane jedynie w odniesieniu do obrotu towarowego z zagranicą, z krajami trzecimi, czyli tymi, które nie są krajami członkowskimi Unii Europejskiej. To, co w tej chwili przedkładamy, w znacznej części stanowi przeniesienie rozwiązań, które mamy dzisiaj. Musimy je zawrzeć z uwagi na konieczność nowej bazy prawnej. W naszych propozycjach uwzględniliśmy również zadania, które zostały nam przydzielone na mocy ustawy o wojewódzkich kolegiach skarbowych, rozszerzającej zakres działalności służby celnej o takie zagadnienia jak - chociażby - problematyka akcyzowa, którą realizujemy w pełnym zakresie. W tym momencie służba celna tak naprawdę staje się - podobnie jak w Anglii - służbą akcyzowo-celną. Wskazuje na to jej nazwa Customs and Excise Department. Funkcje fiskalne cła maleją. Obciążenia cłem jako daniną publiczną są niewielkie. Będą one jeszcze mniejsze niż były. Rosną natomiast pozafiskalne funkcje ochronne, ochrony zdrowia, życia, ludzi, zwierząt czy roślin. Rosną funkcje ochronne związane z ochroną uczciwej konkurencji we wszystkich dziedzinach związanych z obrotem towarowym z zagranicą. Różnego rodzaju instrumenty związane z możliwościami i próbami stosowania nieuczciwej konkurencji w obrocie towarowym występują na całym świecie. Musimy nie tylko monitorować tego typu zjawiska, ale tam, gdzie to jest możliwe, natychmiast je przecinać. Takie są dwie główne funkcje cła, które musimy realizować także po dniu 1 maja br. Polska służba celna będzie funkcjonować jako jedna z dwudziestu pięciu służb unijnych. W tym zakresie od strony merytorycznej jesteśmy stosunkowo dobrze przygotowani. Nie mogę powiedzieć, że na dzisiaj stan przygotowań jest idealny. Mamy jednak jeszcze kilka tygodni. Jestem przekonany, że czas ten doskonale wykorzystamy, tak aby 23 kwietnia br., a więc tydzień przed wejściem do Unii Europejskiej służba celna, podobnie jak Straż Graniczna i współpracujące z nami służby fitosanitarne czy weterynaryjne, były w pełni gotowe do obsadzenia wszystkich stanowisk pracy na granicy wschodniej. Wiąże się to z wieloma elementami, które musimy zrealizować, a które zawarte są w pytaniach, na które będę miał możliwość odpowiedzieć. Kończąc swoje wystąpienie, chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Proces uchwalania przez parlament dwóch ustaw jest dla nas ogromnie ważny ze względu na fakt, że chciałbym, abyśmy przynajmniej na tydzień przed wejściem do Unii Europejskiej mieli pełne podstawy prawne do funkcjonowania. Pozwolą nam one na uniknięcie jakichkolwiek luk prawnych, które mogłyby spowodować ogromne straty, nie tylko materialne, ale i moralne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WiesławCzyżowicz">W tej chwili obejmujemy swoimi działaniami i kontrolą Wspólną Politykę Rolną. Nikt na to nie zwracał uwagi, ponieważ skupiliśmy się na systemie IACS czy dopłatach do hektarów. Tymczasem chodzi tu o subsydia do produkcji rolnej wywożonej z obszaru celnego Unii Europejskiej oraz pobierane przez naszą służbę opłaty wyrównawcze nakładane na towary rolno-spożywcze przywożone na obszar Unii Europejskiej. Są to ogromne nowe zadania, z których nie zawsze zdawaliśmy sobie sprawę wydając zgodę na ich objęcie. Są to zadania, które mogą nam dać nowe miejsca pracy i nowe dochody, ale też, czego nie ukrywam, jeśli ich nie zrealizujemy, grożą poważnymi stratami, gdyż wówczas będziemy musieli dokonywać dopłat z budżetu. Stąd moja prośba i apel do posłów, aby uważnie przyglądając się przedłożonym przez nas projektom ustaw, wskazali na to, co ewentualnie musimy poprawić. Jesteśmy gotowi do rzetelnej współpracy, odpowiedzi na wszelkie pytania. Naszym wspólnym celem jest mieć dobre prawo, nie mówię doskonałe, gdyż nikt nie jest doskonały. Chcielibyśmy jednak, aby prawo to było możliwie najlepsze. Stąd apeluję o pomoc w jego jak najlepszym przygotowaniu i jak najszybszym uchwaleniu. Oczywiście wraz ze swoimi współpracownikami jestem do dyspozycji posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławStec">Otwieram dyskusję w ramach pierwszego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaSkowrońska">Przedstawiając projekt ustawy minister Wiesław Czyżowicz powiedział, iż jest to lepsze rozwiązanie i w zasadzie wskazał Komisji, że należy pracować nad nim w trybie pilnym. Ustawa powinna wejść w życie na tydzień przed przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej. Wszyscy znaleźliśmy się tutaj, aby solidnie popracować. Moje pierwsze pytanie jest następujące: dlaczego rząd tak późno przedkłada tak poważną regulację? Nie jest to projekt dostosowawczy. Po to, aby być przekonanym, że przyjmujemy dobre rozwiązania, potrzebne jest przeanalizowanie wspólnotowego Kodeksu celnego, którego nie mamy. Śmiem twierdzić, że na tej sali, poza ministrem Wiesławem Czyżowiczem i jego urzędnikami, nie ma osoby, która zna tę regulację. Poprosiłam sekretarzy Komisji o taki dokument, ale na ten moment poruszamy się po pewnym obszarze niewiedzy. Po to, aby dobrze pracować, powinniśmy się z nim zapoznać. Minister Wiesław Czyżowicz powiedział tylko o rozwiązaniach technicznych, ale nie wskazał, w czym dla gospodarki rozwiązania narodowe będą lepsze od regulacji Unii Europejskiej. Proszę o wyjaśnienia w tym zakresie. Nie musimy mówić o szczegółach, ale proszę generalnie wytłumaczyć, z jakich względów w obszarze gospodarki, w obszarze ułatwienia funkcjonowania służb rozwiązania krajowe są lepsze. W opinii, jaką otrzymaliśmy, znajduje się informacja na temat kilkudziesięciu odesłań do rozporządzeń. Czy potrzebne jest trzydzieści odesłań i delegacji dla ministra do wprowadzenia określonych regulacji w drodze rozporządzenia? Czy nie można zmniejszyć tej liczby tak, aby ustawy nie miały charakteru blankietowego? Niektóre z delegacji nie są potrzebne. Sądzę, że minister Wiesław Czyżowicz zgodzi się, aby w ustawie było dookreślone wyznaczanie kursu wymiany walut w celu ustalania wartości celnej. Jest to prosta rzecz, która nie wymaga nadmiernych i czasochłonnych ustaleń. Chciałabym zapytać, czy w projekcie muszą być uregulowane stawki opłaty celnej, które są określone procentowo? Minister Wiesław Czyżowicz nie mógł skończyć swojego wystąpienia innymi słowy niż tymi, że stawia się do dyspozycji posłów, gdyż termin jest nadzwyczaj krótki dla tak ważnej regulacji. Oczekuję odpowiedzi na pytania, które postawiłam, ponieważ są one ważne. Osobiście nie potrafiłam znaleźć wspólnotowego Kodeksu celnego. Skoro jednak nasza regulacja ma być pełna, to osoby zainteresowane powinny go otrzymać, aby mogły dokonać porównań i zastanowić się, co jeszcze można poprawić, aby jak najlepiej zadbać o nasz własny, polski interes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Minister Wiesław Czyżowicz zabierze głos dla podsumowania dyskusji. Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardMaraszek">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi posłanki Krystyny Skowrońskiej. Minister Wiesław Czyżowicz, mówiąc o konsekwencjach braku wejścia w życia projektowanych ustaw przed dniem 1 maja br., powiedział o konsekwencjach materialnych i moralnych. Proszę o rozszerzenie owego stwierdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam pytanie bardziej szczegółowej natury. Projekt ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne zawiera wiele zmian w innych aktach prawnych. Chciałabym zapytać o drażliwą rzecz, która zapewne pojawi się w trakcie dyskusji. W jaki sposób zmieniają się przepisy dotyczące zwolnień na cele kultu religijnego oraz cele charytatywno-opiekuńcze w stosunku do przepisów obecnie obowiązujących? Proszę, aby minister Wiesław Czyżowicz przybliżył nam rozporządzenie Unii Europejskiej z dnia 28 marca 1983 r. i powiedział, w jaki sposób dostosowanie się do zawartych w nim regulacji wpłynie na zmianę dotychczas obowiązującego prawa w naszym kraju. Czy coś się poprawi w tym względzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekOlewiński">Proszę o ogólne informacje na temat tego, jakie przepisy w zakresie polityki celnej będą musiały obowiązywać w Polsce po dniu 1 maja 2004 r. Czy ustawa, nad projektem której właśnie zaczęliśmy prace, będzie jedynym dokumentem, czy też będą jeszcze jakieś inne regulacje? Czy ustawa - Prawo celne wynika ze wspólnotowego Kodeksu celnego? Na podstawie czego została ona zaprojektowana, skonstruowana w takim, a nie innym kształcie? Myślę, że byłoby dobrze, gdyby minister Wiesław Czyżowicz poinformował nas, jak polskie służby celne od dnia 1 maja br. praktycznie będą funkcjonowały na granicach z państwami należącymi do Unii Europejskiej oraz z państwami niebędącymi członkami Unii Europejskiej. Na czym będą polegały różnice? Jak obywatel polski z punktu widzenia polityki celnej będzie mógł przekraczać granice z państwami należącymi i państwami nienależącymi do Unii Europejskiej? Ogólne informacje w tym zakresie byłyby nam przydatne. Proszę też o wyjaśnienie, czy ustawa - Prawo celne, nad którą zaczęliśmy prace, będzie jedynym i podstawowym dokumentem w tym obszarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechJasiński">Zważywszy na to, że ustawa ma wejść w życie za półtora miesiąca, przechodząc wcześniej cały proces ustawodawczy, łącznie z jej ogłoszeniem, czyhają na nas rozliczne ryzyka. Posłowie nie są w stanie zgłębić materii. Przynajmniej ci, którzy będą się tym interesowali, chociaż ogólnie będą musieli zapoznać się ze wspólnotowym Kodeksem celnym. Jakie kroki resort zamierza podjąć, aby służby celne mogły niejako z biegu przejąć stosowne obowiązki? Albo resort uważa, że to, co zaproponował, w znacznym stopniu zostanie przez parlament przyjęte, i już zaczyna szkolenia, albo właściwie nie wiem, co o tym myśleć. Innej drogi nie widzę. Problemy wiążą się przede wszystkim z szybkim wdrożeniem przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiesławJędrusik">Czy opóźnienie w dostarczeniu projektu pod obrady Sejmu nie wynika przypadkiem z długotrwałej dyskusji w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, mającej na celu dostosowanie przepisów celnych obowiązujących w Unii Europejskiej do specjalnych uregulowań, z jakich w zakresie cła w Polsce korzysta Kościół i inne związki wyznaniowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechJasiński">Czy poseł Stanisław Stec nie sądzi, że pytania niektórych posłów zmierzają do usprawiedliwienia rządu? Być może jakieś przyczyny mogą rząd usprawiedliwiać. Jeśli jednak rozpoczniemy dyskusję na ten temat, będziemy debatować przez następną godzinę. Widzę, że poseł Wiesław Jędrusik winę za to, że rządowi nie idzie, chce zrzucić na Episkopat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławJędrusik">Po prostu czytam gazety. Środki masowego przekazu wielokrotnie informowały, że wiele specjalnych uregulowań, jakie Polska w ramach przepisów celnych stosuje w stosunku do towarów, które mają być wykorzystane dla celów kultu religijnego, jest niezgodnych z przepisami Unii Europejskiej. Widziałem w telewizji, jak długo trwały rozmowy w ramach Komisji Wspólnej. Zakończyły się one wspólnym posiedzeniem rządu i Episkopatu, które odbyło się kilkanaście dni temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechJasiński">Przez kilkanaście dni to samo było w telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Każdy z posłów ma prawo wypowiedzieć swój pogląd. Proszę, abyśmy zachowali porządek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EdwardWojtalik">Chciałbym powtórzyć to, co zawsze przypominałem, że dzień 1 maja 2004 r. zbliża się wielkimi krokami. Nie bardzo chcemy w to uwierzyć. Jeżeli ustawa jest pilna i potrzebna, nie powinniśmy zastanawiać się, kto zawinił, tylko jak najszybciej procedować, przyczyniając się do tego, żeby konieczne rozwiązania można było wprowadzić w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławStec">Jeżeli posłowie będą mieć uwagi do rozwiązań zaproponowanych w projekcie, w trakcie omawiania poszczególnych artykułów, będzie można zgłaszać poprawki w celu usunięcia powstałych wątpliwości. Nie widzę więcej chętnych do zabrania głosu. Proszę, aby minister Wiesław Czyżowicz zechciał odpowiedzieć na zadane pytania ze szczególnym uwzględnieniem możliwości zabezpieczenia wspólnotowego prawa celnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jestem ogromnie zadowolony z postawionych pytań. Postaram się odpowiedzieć na nie w możliwie przejrzysty sposób. Ponieważ często się ze sobą zazębiały i trudno by je było pogrupować, będę odpowiadał po kolei na pytania zadane przez członków Komisji. Rozpocznę od pytań postawionych przez posłankę Krystynę Skowrońską, a właściwie podstawowego pytania, dlaczego projekt został przedłożony tak późno. Nawiążę tym samym do pytania posła Wojciecha Jasińskiego. Jako nowy minister odpowiedzialny za sprawy celne mogę, po pierwsze, odpowiedzieć: mea culpa. Po drugie, jestem profesorem prawa celnego, wobec czego z cłem jestem związany od kilkunastu lat. Ponadto, nie z ramienia Polski, ale z ramienia Samorządu Europejskich Agentów Celnych, jestem jednym z ekspertów przygotowujących nowe ustawodawstwo celne Unii Europejskiej. Zatem nie jest to dla mnie nowy obszar. Odpowiedź na pytanie, dlaczego projekt przedkładamy tak późno, jest prosta. Projekt ustawy - Prawo celne dość długo był konsultowany przez Ministerstwo Finansów z różnymi partnerami. Od pewnego czasu w polskiej służbie celnej stosowana jest zasada, którą z angielskiego nazywamy business customs partnership czyli zasada partnerstwa biznesowo-celnego. Projekt był poddany wielu konsultacjom z samorządami gospodarczymi i lokalnymi. Na początku listopada bądź na początku grudnia został przekazany do Rządowego Centrum Legislacji. Wówczas pojawiły się problemy wynikające z polityki celnej i ustawodawstwa celnego Unii Europejskiej. Należało wyjaśnić sprzeczności, jakie pojawiły się nie tylko w zakresie zwolnień i ulg celnych, ale także w zakresie nakładania na nas wielu obowiązków wynikających z umów międzynarodowych. Przy okazji udzielania odpowiedzi na pytanie o politykę celną powiem jeszcze kilka słów na ten temat. Musimy mieć na uwadze, że prawo celne przede wszystkim musi chronić nasze narodowe interesy. Zaraz powiem bliżej, co pod tym rozumiem i co się pod tym kryje. Musimy również uwzględniać interesy ogólnospołeczne jednolitego rynku europejskiego. Polityka celna, podobnie jak ustawodawstwo celne Unii Europejskiej, jest przede wszystkim gestią parlamentu europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. Zabezpieczenie w naszym prawie celnym naszych interesów omawianych przez naszych ekspertów na szczeblu unijnym, gdzie mamy wiele zespołów eksperckich, wiąże się z tak późnym przedstawieniem omawianego projektu. Rozumiem, że odpowiedź ta może nie jest zadowalająca, ale po prostu jest prawdziwa. Gra interesów różnych grup, które chcemy usatysfakcjonować naszymi rozwiązaniami narodowymi - muszą one lepiej regulować określone kwestie niż prawo unijne - stanowiła powód opóźnień. Prawdopodobnie nałożyły się na to jakieś niedostatki o charakterze legislacyjnym, o czym zresztą w swojej ekspertyzie pisze mój kolega po fachu prof. Andrzej Drwiłło, jeden z nielicznych specjalistów z zakresu prawa celnego. Tego typu niedociągnięcia również będziemy musieli poprawić. Mam nadzieję, że odpowiedź ta jest wystarczająca dla posłanki Krystyny Skowrońskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WiesławCzyżowicz">Kolejne pytanie dotyczyło braku Wspólnotowego Kodeksu celnego oraz Przepisów Wykonawczych. Muszę przyznać, że pytanie to trochę mnie zaskoczyło, ponieważ od momentu, kiedy w 1997 r. był uchwalany polski Kodeks celny, posłowie mieli do dyspozycji tłumaczenie wszystkich dokumentów unijnych, czyli kodeksów, przepisów wykonawczych i innych aktów. Ponadto przepisy przejściowe, które wynikają z aktu o przystąpieniu, również znajdują się w dyspozycji Sejmu. W tym zakresie jedynie w części poczuwam się do winy. Gdybym wiedział, że posłowie nie posiadają stosownych materiałów, byłbym w stanie natychmiast je dostarczyć. Chodzi o zharmonizowane prawo ogromnej objętości, które funkcjonuje od 1994 r. jako jednolite ustawodawstwo. Sam wspólnotowy Kodeks celny jest niewielki, gdyż liczy 253 artykuły. Jest to około pięćdziesięciu stron maszynopisu. Natomiast przepisy wykonawcze obejmują 915 artykułów, kilkadziesiąt załączników oraz załączników do załączników. W tej chwili wszystkie te przepisy są zawieszone na stronach domowych jako przepisy unijne w języku polskim. Prawnie będą one obowiązywać w momencie opublikowania ich w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej w języku polskim. Jak wiadomo, 1 maja br., czyli dzień wejścia do Unii Europejskiej wypada w sobotę. 2 maja wypada w niedzielę. Mamy więc dwa dni ustawowo wolne od pracy w Unii Europejskiej. Zatem Dziennik Urzędowy tak naprawdę ukaże się dopiero w dniu 3 maja, kiedy to u nas jest święto. Fizycznie w postaci druków dotrze do nas 4 lub 5 maja. Teraz posługujemy się tym, co jest zaakceptowane w tłumaczeniach, na marginesie powiem, że bardzo często niedoskonałych, niemniej jednak obowiązujących po przyjęciu przez Komisję i Radę Europejską. Proszę pamiętać, że w wielu przypadkach jeden wyraz powodował, że przez wiele miesięcy prowadzono dyskusje wewnątrz instytucji rządowych, czy chodzi o przywóz czy wywóz, eksport czy import. Zresztą na podobne, choć drobniejsze sprawy zwraca uwagę w swej ekspertyzie prof. Andrzej Drwiłło. Nie wiedziałem, że posłowie nie posiadają stosownych tekstów. Od kilku lat znajdują się one w dyspozycji parlamentu. W każdej chwili możemy je dostarczyć. Jeszcze raz wracam do tego, skąd wzięła się nasza regulacja. Unijne prawo składa się z trzech elementów. Przypomnę, że są to: Kodeks celny Unii Europejskiej, Kodeks celny wykonawczy oraz przepisy celne narodowe. Rozwiązania, jakie proponujemy w ramach dwóch projektów ustaw, funkcjonują prawie we wszystkich państwach unijnych. Tylko w tych krajach, w których zwyciężyły całkowicie swobodne zasady konkurencji, nie wprowadzono bardziej szczegółowych rozwiązań krajowych. Dotyczy to np. Finlandii. Mimo znakomicie zorganizowanych służb fińskiej czy szwedzkiej w praktyce dla celników nie ma tam pracy. Porty szwedzkie i fińskie stoją puste. Tamtejsi celnicy nie mają pracy, ponieważ nie ma przedmiotu pracy. Obrót został przechwycony przez służby z portów francuskich, holenderskich, niemieckich. Towar odprawiony przez nich szybko, sprawnie bez żadnych przeszkód celnych jest przewożony drogą lądową do Finlandii czy Szwecji. My natomiast znacznie lepiej dbamy o nasz interes, podobnie jak zrobiła to Hiszpania, Portugalia czy Grecja - Grecy mają od 2002 r. nowy kodeks celny, uzupełniający rozwiązania, których wcześniej nie mieli - uwzględniając konieczność wprowadzenia narodowych regulacji, które w lepszy sposób zabezpieczą przede wszystkim interes narodowy związany z polityką zatrudnienia, dający miejsca pracy dla służb celnych, ale też całej sfery obsługi handlu zagranicznego związanej z cłem. Chodzi o agentów celnych, przewoźników, spedytorów, naszych partnerów, którzy biorą w tym udział. W czym dla gospodarki i służb celnych nasze rozwiązania są lepsze? Wskazywałem już na politykę zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WiesławCzyżowicz">Jednym z najważniejszych zadań, jakie sobie stawiamy, jest utrzymanie, a wręcz zwiększenie liczby miejsc pracy. Zadania służb celnych zostały rozszerzone poprzez przejęcie zadań wynikających z ustawy o wojewódzkich kolegiach skarbowych. Musimy spowodować ich skuteczną realizację, nie tylko przez zabezpieczenie osób zdolnych do takich działań, ale też zabezpieczenie osób znakomicie do tego przygotowanych, a więc posiadających dodatkowe nowe umiejętności. Czym są dla nas wspomniane rozwiązania? Poczynając od art. 5 dotyczącego przedstawicielstwa, w nowych propozycjach, jakie przedkładamy, zapewniamy utrzymanie pośrednictwa w załatwianiu spraw celnych przez wyspecjalizowane firmy oraz wyspecjalizowanych, profesjonalnych partnerów celnych. Mam na myśli agentów celnych, których w tej chwili mamy około 8 tys. Mało kto, zwraca uwagę na to, że jeśli pozbawimy ich pracy, stworzą kolejną armię bezrobotnych. Z prowadzeniem agencji celnych związanych jest kilkaset firm. Jeśli nie przyjmiemy proponowanych rozwiązań, może się okazać, że w firmach tych dojdzie do zwolnień grupowych. Chodzi tu zatem o kilkanaście tysięcy miejsc pracy. Ponadto dochodzą do tego spedytorzy i przewoźnicy. Generalnie rzecz biorąc, ze sferą obsługi obrotu towarowego jest związanych co najmniej kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy. Nie mówię już o firmach przewozowych. Wprowadzenie uproszczeń i ułatwień w dokonywaniu zgłoszeń jest przekazane w gestię narodową. Prawo unijne do końca tego nie precyzuje. Jeśli przyjmiemy uproszczenia, które zresztą już funkcjonują, a teraz chcemy je tylko rozszerzyć, spowoduje to przyśpieszenie obrotu, możliwość znacznie szybszego dysponowania towarem przez zgłaszającego lub potrzebującego po to, aby mógł stać się na rynku bardziej konkurencyjny. W grę wchodzą tu również przepisy o płatnościach długu celnego, które to płatności zostaną wydłużone. Od strony prawnej i legislacyjnej dla potrzeb naszej gospodarki staramy się zadbać o lepszą organizację pracy oraz zwiększenie możliwości konkurencyjności zarówno na jednolitym rynku europejskim, jak i na arenie międzynarodowej. Im więcej pobierzemy należności celnych i opłat wyrównawczych, poczynając od opłat wyrównawczych do artykułów rolno-spożywczych przywożonych nie na obszar, Polski, ale jednolitego rynku europejskiego, tym więcej pozostanie do dyspozycji naszego budżetu. Z tego względu wszelkie działania, jakie podejmujemy, dążą do tego, aby to u nas dokonywano odpraw, w których my pobierzemy cło i opłaty wyrównawcze. Dlatego też wspominane przeze mnie ułatwienia są tak ważne. Mogą one skutkować bardzo korzystnymi dla nas rozwiązaniami. W przypadku, gdy ich nie zrealizujemy, mogą okazać się dla nas złe. Kolejne pytanie dotyczyło trzydziestu rozporządzeń do ustawy oraz kursu wymiany walut. Zgodnie z prawem unijnym, które i nas będzie obowiązywać od dnia 1 maja br., kurs waluty mamy w dwóch postaciach. Po pierwsze, jest to roczny kurs waluty dla tzw. obrotu niegospodarczego czyli dla ruchu turystycznego. Jest to kurs jasny i przejrzysty, uchwalany w końcu października, obowiązujący od dnia 1 stycznia do końca grudnia, przy założeniu, że nie będzie wahnięć większych niż 5%. Po drugie, jest to miesięczny kurs waluty, który jest dla nas obowiązujący, a który wprowadziliśmy już w dniu 22 stycznia tego roku. Znakomicie ułatwia to przedsiębiorcom prowadzenie działalności.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WiesławCzyżowicz">Mając miesięczny kurs waluty znacznie łatwiej jest wyliczyć koszty prowadzenia działalności, konieczne zabezpieczenia należności celnych lub zysków. Są to elementy, które tylko przykładowo ilustrują, dlaczego jest to dla nas korzystne. Nie sięgam na razie do obszaru polityki celnej, na temat której za chwilę powiem kilka słów. Prof. Andrzej Drwiłło również zadaje pytanie, dlaczego ma być aż tyle rozporządzeń. Chcę powiedzieć, że jest to praktyka, która pozwala na regulowanie bardziej szczegółowych rzeczy, nie przy pomocy instrukcji czyli „lex faks”, tylko przy pomocy stabilnego prawa, które każdemu z przedsiębiorców daje gwarancje, że prawo celne nie będzie się zamieniać w prawo celnika, młodszego kontrolera celnego Wiesia Czyżowicza czy Zosi Kwiatkowskiej. Jeśli będziemy utrzymywać system instrukcji i poleceń faksowych lub e-mailowych, zdewaluujemy to, co chcemy osiągnąć. Tak było kiedyś, ale więcej już tak być nie może, przynajmniej do czasu, kiedy ja będę kierował służbą celną. Prawo, choć twarde, musi być przejrzyste, jasne dla każdego oraz stabilne. Może to zapewnić ustawa i rozporządzenie, a nie jakakolwiek instrukcja. Instrukcja może mieć co najwyżej charakter pomocniczy. Czy kurs wymiany waluty powinien znaleźć się w ustawie? Kwestia ta jest uregulowana. W przypadku zwiększenia rozmiarów wahnięć waluty powyżej 5%, do 15. dnia każdego miesiąca pozostaje on bez zmian, zmianie ulega dopiero po 15. dniu miesiąca. Chodzi tu o stabilność prawa. Chodzi o to, abyśmy naszym i nie tylko naszym przedsiębiorcom zabezpieczyli świadomość, że z dnia na dzień nie będziemy wprowadzać regulacji, które powodują popłoch, zamęt i zamieszanie w tym, co jest najważniejsze, czyli w ułatwianiu obrotu. To przedsiębiorcy tworzą dochód, a nie służba celna czy skarbowa. Będę kładł nacisk na to, aby służba celna była dla przedsiębiorców, społeczeństwa, a nie dla samej siebie. Czy do ustawy wprowadzać stawki opłaty celnej? Stawki opłat celnych są pochodnymi od danin publicznych o charakterze, mówiąc w uproszczeniu, opłaty skarbowej. Są one bardzo niewielkie. W ciągu kilku lat zostały bardzo mocno obniżone. To nie jest już obciążenie fiskalne. Kiedyś za wydanie wiążącej informacji taryfowej trzeba było zapłacić 500 zł, a dzisiaj - 5 zł. Jest to ogromna różnica. W większości przypadków tego typu opłaty są naprawdę minimalne i nie wymagają ustawowej regulacji, ponieważ stale są obniżane, podobnie jak stawki celne. Wydaje mi się, że odpowiedziałem na wszystkie pytania posłanki Krystyny Skowrońskiej. Czy udzielone odpowiedzi satysfakcjonują posłankę Krystynę Skowrońską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSkowrońska">Będę zadawała dalsze pytania. Minister Wiesław Czyżowicz przyjął akademicką kolejność udzielania odpowiedzi, do której nie przywykliśmy. W jednej kwestii nie zgadzam się, ale po to, abyśmy nie dyskutowali ad personam, głos zabiorę na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławStec">Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na wszystkie pytania. Jeśli posłowie będą mieli dodatkowe pytania, zadadzą je później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jeszcze raz podkreślam, że nie jestem doskonały i nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wszystkie wątpliwości potrafię rozstrzygnąć. Tam, gdzie potrafię to zrobić, staram się czynić to językiem czytelnym, prostym i zrozumiałym. Oczywiście możemy pozostać przy rozbieżnych zdaniach, ale myślę, że w trakcie dyskusji znajdziemy kompromisowe wyjście albo lepsze rozwiązanie, jeśli posłanka Krystyna Skowrońska takie zaproponuje. Przechodzę do odpowiedzi na pytanie posła Ryszarda Maraszka w sprawie materialnych i moralnych skutków braku projektowanych ustaw. Pytanie to jest dla mnie o tyle ważne, że rzadko zwracamy uwagę na moralne aspekty stosowania prawa, a zwłaszcza jego naruszania. Nawiążę w tym momencie do tego, co mówiłem o przepisach w postaci rozporządzeń, ustaw czy innych regulacji. Jeśli nie będziemy pilnować stosowania czytelnego, przejrzystego prawa, to tym samym będziemy dyskredytować nie tylko prawo, ale i państwo. Mało tego, spowodujemy konkretne zagrożenie materialnych warunków dla przedsiębiorców. Proszę sobie wyobrazić, że będziemy przymykać oczy na nieuczciwą konkurencję, przemyt, to, co się czyni w wielu przypadkach do tej pory akceptowanych przez polskie społeczeństwo. Mit przemytnika jest związany trochę z mitem Janosika, człowieka, który działa zgodnie z zasadą: jak naszkodzę państwu, tym lepiej dla mnie, a państwu to i tak nie zaszkodzi. Literacka wizja zawarta chociażby w po części autobiograficznej, skądinąd znakomitej powieści Sergiusza Piaseckiego „Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy” pokazuje, apologizuje taką opinię. Proszę pamiętać, że przez wiele lat przemyt chociażby żelazek czy aparatów na Zachód czy do Bułgarii, kiedy mieliśmy ograniczone środki, był przez nas wszystkich sankcjonowany. Chciałbym, abyśmy, będąc państwem prawa, również i w tym zakresie starali się - widzę to wyraźnie u wielu przedsiębiorców - być partnerami w stosowaniu prawa, nie tylko ze względów ekonomicznych, ale też moralnych. Nieuczciwość w stosowaniu prawa celnego wiąże się z nieuczciwą konkurencją i zagrożeniem tych wszystkich, którzy realnie, skutecznie i w pełni zgodnie z prawem wywiązują się z obowiązków, jakie na nich nakładamy, gdyż leży to w ich interesie. Proszę zwrócić uwagę, że staramy się to robić w tak zaniedbanej sferze, jaką do niedawna była ochrona własności intelektualnej. Niedawno wręczone tzw. szlabany pokazują, że i w zakresie często niedocenianej wartości, jaką jest wartość intelektualna, mamy jeszcze sporo do zrobienia, chociaż sporo już zrobiliśmy. Wydaje mi się, że odpowiedziałem na pytanie posła Ryszarda Maraszka. Zgodnie z prośbą posła Stanisława Steca przechodzę do odpowiedzi na kolejne pytanie zadane przez posłankę Małgorzatę Ostrowską, która pytała, czy zmienią się przepisy dotyczące zwolnień obejmujących przedmioty kultu religijnego czy pomocy charytatywnej. Wiąże się to ściśle z polityką celną. Przypominam, że wprost będzie obowiązywać nas rozporządzenie Komisji i Rady Europejskiej nr 918 z 1983 r. o zwolnieniach celnych. W obecnie obowiązującym Kodeksie celnym zwolnienia takie mamy wprowadzone poprzez art. 190[1]-190[48]. Jest w nim wyspecyfikowanych czterdzieści osiem sytuacji, w których przysługują zwolnienia celne. Równocześnie na podstawie innych ustaw, jak np. regulujących stosunek państwa Polskiego do Kościoła rzymskokatolickiego czy innych kościołów przewidzieliśmy zwolnienia szczególne, zwolnienia podmiotowe związane zarówno z kultową, jak i charytatywną działalnością kościołów. W tym przypadku należało dokonać wyjaśnień. Prowadziliśmy w tym zakresie negocjacje z kościołami. Był to jeden z licznych powodów - nie oszukujmy się, że był to powód główny - rzutujących na to, że projektowane prawo tak późno trafiło do parlamentu. Rzecz jest w czym innym. Tak naprawdę zakres ochrony interesów kościołów związanych z działalnością charytatywną został w pełni utrzymany. Przepisy, które w tej chwili przedkładamy, zostały uzgodnione z Kościołem. Niczego nie zmieniliśmy. Nie nastąpiło naruszenie interesów Kościoła związanych z prowadzeniem wspomnianej działalności. Myślę, że sprawa jest przejrzysta. Gdyby członkowie Komisji chcieli wysłuchać w tym zakresie szerszych informacji, na sali jest obecny dyrektor Departamentu Ceł, który bezpośrednio brał udział w negocjacjach. Mam jednak nadzieję, że zapewnienie, iż przedłożone przepisy w pełni są uzgodnione z Kościołem, jest na tyle wystarczające, że dalej nie muszę rozwijać tego wątku. Poseł Marek Olewiński zadał bardzo ważne pytania w sprawie polityki celnej. Pytał, czy regulacje, które przedkładamy, są jedynymi regulacjami, czy też są jeszcze jakieś inne. Tak naprawdę całe ustawodawstwo celne i okołocelne związane z polityką celną Unii Europejskiej, którego kośćcem są wspólnotowy Kodeks celny oraz Przepisy wykonawcze, obudowane jest jeszcze 326 innymi aktami okołocelnymi dotyczącymi między innymi zwolnień, kursu waluty, obrotu kontenerami, ułatwień, uproszczeń, tranzytu, procedur uszlachetniających i wielu, wielu innych kwestii. Dodatkowo nałożone są na to różnego rodzaju preferencje, których do tej pory nie stosowaliśmy. Są to preferencje chociażby w stosunku do towarów pochodzących z terytoriów zamorskich określanych skrótem OCT czyli Overseas Countries and Territories bądź ACP czyli dotyczących krajów Afryki, Karaibów i Pacyfiku. Do tej pory mieliśmy zwolnienia i preferencje odnoszące się do DEF i LDC czyli krajów rozwijających się i najsłabiej rozwiniętych. W Unii Europejskiej są one objęte specjalnym systemem preferencji czyli General System of Preferences. Jest cały system dodatkowych elementów, które nie wyczerpują pojęcia polityki celnej oraz przepisów, o których do tej pory mówiliśmy. W każdym razie wśród najistotniejszych elementów poza samym Kodeksem celnym Unii Europejskiej, Przepisami wykonawczymi oraz regulacjami narodowymi, są np. postępowania ochronne, o których już wspominałem. Są to postępowania antydumpingowe, antysubwencyjne, ochrona konkurencji przed nadmiernym przywozem różnego rodzaju towarów czy to tekstylnych, czy stalowych, czy skórzanych po cenach zagrażających uczciwej konkurencji. Jest to wiele elementów, które do tej pory stosowaliśmy w naszym kraju w stosunkowo niewielkim zakresie. Po wejściu do Unii Europejskiej nasi przedsiębiorcy zostaną objęci opisaną ochroną.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WiesławCzyżowicz">Muszę szczerze powiedzieć, że nasi przedsiębiorcy za punkt odniesienia będą mieli nie polski rynek, ale rynek unijny. W tym przypadku nie indywidualni przedsiębiorcy, ale stowarzyszenia, samorządy gospodarcze przedsiębiorców będą partnerem dla decydentów unijnych. Zgodnie z traktatem ustanawiającym Unię Europejską - kiedyś był to art. 110, obecnie jest to głównie art. 133 - cała polityka celna, taryfowa czy ochronna jest przeniesiona w gestię organów unijnych. Będziemy mieli na nią wpływ tylko przez naszych przedstawicieli w owych organach oraz przez samorząd gospodarczy, w którym będziemy uczestniczyć. Z przykrością stwierdzam, że samorząd gospodarczy jest u nas rozbity. Nie zawsze prezentuje jednolite stanowisko. Jeśli nie będziemy potrafili tego zrobić jako społeczeństwo przedsiębiorców, społeczeństwo obywatelskie, to podobnie jak teraz nie będziemy potrafili chronić interesów naszych przedsiębiorców, wytwórców, handlowców. Wykracza to jednak poza dziedzinę, za którą odpowiadam. Staram się to robić poprzez Radę Celną przy Ministrze Finansów, poprzez spotkania i promocje wśród przedsiębiorców. Nie będą to jedyne przepisy, które będą obejmować politykę celną, która jest znacznie szersza, a której charakter ma coraz większy zakres pozafiskalny, związany z ochroną interesów narodowych, interesów unijnych przedsiębiorców na arenie międzynarodowej. Na jakiej bazie zostały skonstruowane przedstawione propozycje? Jak wspominałem, projekty z zakresu prawa celnego nie są naszym wymysłem. Uszczegółowiają to, co zarówno we wspólnotowym Kodeksie celnym, jak i w Przepisach wykonawczych zostało pozostawione do rozstrzygnięcia w przepisach narodowych. To bardzo dobrze. Uwzględniając zasadę subsydiarności, czyli pomocniczości, mówiąc innymi słowy nadrzędności prawa lokalnego nad prawem unijnym, będziemy mieć do dyspozycji regulacje, które lepiej odpowiadają naszym potrzebom. Jeśli chodzi o granice na zachodzie i na wschodzie, sytuacja jest różna. Z dniem 1 maja br. znikają granice celne związane z pierwszą swobodą, jaka występuje w Unii Europejskiej, czyli swobodą przepływu towarów. Podkreślam, że chodzi o granice celne, a nie granice polityczne. Swoboda przepływu towarów wiąże się z tym, że towar wysyłany z naszego kraju do któregokolwiek kraju członkowskiego albo przywożony do nas z któregokolwiek kraju członkowskiego od strony celnej będzie traktowany na takiej samej zasadzie jak towar wysyłany obecnie ze Świnoujścia do Przemyśla. Nie znaczy to, że znikną granice polityczne i administracyjne. Służby celne nie będą dokonywać kontroli wewnątrzunijnego przepływu towarów. Nasza służba celna na granicy zachodniej, południowej oraz na granicy z Litwą będzie zmniejszana do niezbędnych rozmiarów. Będzie ona potrzebna w sytuacjach, w których będzie można dokonywać odpraw wewnątrz terytorium wspólnotowego. Prowadzimy na ten temat rozmowy z Niemcami. Chcemy stworzyć kilka miejsc odpraw, urzędów. Na byłej granicy celnej z Niemcami pozostanie Straż Graniczna, która będzie kontrolować ruch osobowy. Natomiast celnicy będą tylko w tym zakresie, jaki będzie niezbędny do kontroli obrotu innego niż obrót z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WiesławCzyżowicz">Proszę pamiętać, że obecnie około 80% obrotu dokonujemy z krajami unijnymi oraz krajami, które staną się nowymi członkami Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. Akurat ta skala obrotu zniknie. Przyjmiemy jednak na siebie obowiązki, które wynikają z obrotu Unii Europejskiej z krajami trzecimi. Obroty te są niewspółmiernie większe. Dotyczy to zwłaszcza obrotu z krajami wschodnimi, Ukrainą, Białorusią, Rosją, a także krajami Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Projekty, które przedkładamy, mają nam ułatwić przejęcie owego obrotu. Chcemy, aby odprawy były dokonywane na polskim terytorium, które stanie się częścią składową Unii Europejskiej. Jeśli to by się nam udało, to osiągalibyśmy co najmniej tyle samo, a być może nawet więcej, wpływów niż obecnie. W przeciwnym wypadku może nam grozić znaczny spadek dochodów budżetowych w rezultacie zaniku tego typu działań. To, że na zachodzie i południu służby celne będziemy redukować do niezbędnych struktur, nie oznacza, że będziemy dokonywać zwolnień grupowych. Chcemy zagospodarować dobrze przygotowanych funkcjonariuszy do realizacji nowych zadań, wynikających zarówno z potrzeb akcyzowych, jak i z potrzeb dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej. Przypominam, że przyjęliśmy też na siebie dodatkowe zadania, polegające chociażby na kontroli zatrudnienia imigrantów. To wszystko mamy w swojej gestii. Mamy też ludzi, których w momencie spadku konieczności wykorzystywania ich specjalizacji celnej w coraz większym stopniu będziemy reorientować na wykonywanie wymienionych zadań. Chodzi o to, abyśmy nie zwalniali pracowników. Może się nawet okazać, że będziemy potrzebowali dodatkowych etatów, które będziemy musieli zagospodarować. Podkreślam jeszcze raz, że polityka zatrudnienia jest dla nas ważna. Stanowi ona główne źródło dochodów. Jak z punktu widzenia polityki celnej obywatel będzie przekraczał granice? Z punktu widzenia polityki celnej granice ze Wschodem będą przekraczane tak samo jak do tej pory. Obowiązują określone limity, które były określone w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 7 grudnia 1999 roku. Mamy w swojej gestii uprawnienia unijne. Są one tak zrealizowane, aby nie przynosząc szkody naszemu budżetowi, chroniły interesy naszych producentów. Przede wszystkim chodzi tu o towary akcyzowe takie jak alkohole i papierosy. Limity są wyraźnie sformułowane. Są one tożsame z limitami, jakie istniały w Unii Europejskiej. Regulacje narodowe są bardo podobne we wszystkich krajach. Granica wschodnia będzie stanowiła granicę obszaru celnego Unii Europejskiej. Ukraina, Białoruś i Rosja do tej pory były naszymi partnerami spoza Unii Europejskiej i takimi pozostaną. Limity, które obowiązują dzisiaj, pozostaną niezmienione. W tym względzie nie będzie zmian, mimo że zmieni się podstawa prawna w zakresie prawa celnego. Regulacje narodowe pozostaną. Całkowicie zostaną zmienione reguły przekraczania granic zachodnich, południowych i granicy z Litwą, ponieważ nie będzie potrzeby utrzymywania w tym miejscu punktów kontroli celnej, zwłaszcza w obrocie osobowym. Limity są jednak znacznie większe niż limity wynikające z naszych regulacji dotyczących krajów trzecich. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w tym zakresie jest jednoznaczne. Można to ograniczyć tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Procesy dostosowania produktów zharmonizowanych od strony podatkowej, czyli akcyzowej dotyczą trzech grup towarów. Są to oleje mineralne, czyli po prostu paliwa, wyroby alkoholowe, poczynając od piwa po różnego rodzaju nalewki oraz papierosy. Wszystko to stopniowo zmierza do jednolitego poziomu. Niestety, jak wiadomo, w tym zakresie w ramach negocjacji z Unią Europejską nie zawsze przyjmowane rozwiązania są dla nas korzystne.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WiesławCzyżowicz">Chcę powiedzieć jedno. Z obserwacji poczynionych w momencie, kiedy minister finansów o 30% obniżył akcyzę na wyroby alkoholowe, wynika, że znikł przemyt dokonywany przez tzw. mrówki. Ostatnio trochę się odrodził, ale przez kilka miesięcy nie było go. Osobiście wizytowałem kilka przejść granicznych. Pytam: gdzie są składy depozytowe? Okazało się, że ich nie było. Celnicy powiedzieli wprost, że efekty przyniosło zwalczanie przemytu nie środkami policyjnymi, ale ekonomicznymi. Wraz ze wzrostem sprzedaży produktów krajowych, natychmiast pojawił się wzrost wpływów do budżetu. W tej chwili sytuacja jest troszeczkę inna. Wiąże się między innymi z próbami robienia zapasów czy odtwarzania poprzedniej sytuacji, ale nie wydaje mi się, aby w tym momencie było to najgroźniejsze zjawisko. Tyle mogę powiedzieć na temat przekraczania granic od strony polityki celnej, o co pytał poseł Marek Olewiński. Poseł Wojciech Jasiński pytał, co zrobić, żeby omawiane regulacje weszły w życie przed czasem, tak aby mogły z nich skorzystać służby celne i przedsiębiorcy. Mam pewne doświadczenie w tej dziedzinie, ponieważ trzynaście lat temu jako szef międzyresortowego zespołu wprowadzałem pierwszą rewolucję. Będąc dyrektorem Departamentu Polityki Celnej i Kontroli w Głównym Urzędzie Ceł zrobiłem pierwszą rewolucję celną polegającą na wprowadzeniu dokumentów zgłoszenia celnego SAD oraz bazującego na nim całego systemu informacji o obrotach handlu zagranicznego. Działo się to jednak w innych warunkach niż obecne. Chociaż były to zupełne nowości mimo, wszystko ówczesne warunki były łatwiejsze. Miałem też więcej czasu. Po raz pierwszy miałem trzymiesięczne vacatio legis. Teraz proszę posłów o tygodniowe vacatio legis. Chciałbym jednak powiedzieć, że nie czekamy na vacatio legis. W tej chwili prowadzimy wiele działań, od szkoleniowych po organizacyjne, kadrowe, komputerowe i inne, korzystając zarówno z doświadczeń naszych partnerów z Unii Europejskiej, jak i doświadczeń związanych z wprowadzaniem rozwiązań wcześniej przez nas przyjmowanych. Nie czekamy na podjęcie zadania w ostatnich dniach. Jeśli mam być szczery, to odpowiadając na pełne troski pytanie posła Wojciecha Jasińskiego, mogę powiedzieć, że sytuacja jest bardzo trudna ze względu na stosunkowo późne przystąpienie do realizacji zadań, wynikające z wielu zawirowań, co będzie dalej. Niemniej, codziennie monitoruję każdą ze sfer, co tydzień składam sprawozdanie z tego, na jakim etapie jesteśmy i czym to grozi. Nie chodzi o chwalenie się. Diagnozuję sytuację. Próbuję przedstawić projekty rozwiązań, równocześnie podaję zagrożenia związane z brakiem ich realizacji. Nie narzekam na poprzedników. Mamy taki, a nie inny stan. Musimy podjąć określone rozwiązania. Zrobię to, co więcej - zrobię to po ludzku, nie po barbarzyńsku, ale muszę mieć przekonanie, że robię to zgodnie z prawem, żeby nikt nie oskarżył mnie o to, że będąc zwolennikiem państwa prawa, sam łamię prawo. Z tego względu podejmuję wiele określonych ruchów. Od poniedziałku będziemy wysyłać do celników nowe oferty zabezpieczenia granicy wschodniej. Jeden z posłów pytał, w jaki sposób będziemy to robić.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WiesławCzyżowicz">Chcę wyjaśnić, że będzie to gama ofert, a nie jedna oferta dotycząca przeniesienia tu i pozostawienia żony tam. Jako tzw. moderator powołany przez ministra finansów do rozmów ze związkami zawodowymi poczyniłem pewne ustalenia. Staramy się rozwiązywać sprawy. Nawet dzisiaj załatwiałem jedną z ludzkich spraw. Trzeba jednak mieć na względzie, że jest to służba, która ma realizować zadania społeczne, ekonomiczne, a ponadto zadania fiskalne, chociaż są one już niewielkie. Spoza fiskalnych funkcji na granicy wschodniej musimy się wywiązywać w pełni. Wspominałem, że koordynujemy to ze Strażą Graniczną i naszymi zagranicznymi partnerami. Działa grupa robocza, nie na bazie porozumień podpisanych na szczeblu międzyrządowym, ale na bazie porozumień zawartych na najniższym szczeblu dotyczącym urzędów celnych, posterunków granicznych. Właśnie na tym szczeblu musi być współpraca. Wiem, że jest to trudne. Nie mam złudzeń. 12–13 lat temu jako dyrektor Departamentu Kontroli Obrotu Towarowego, Dewizowego i Osobowego z Zagranicą robiłem eksperymenty z Ukraińcami, Białorusinami, Rosjanami, Litwinami. Wszystko działało przez parę dni, a potem „waliło się”. Różnice w standardach kulturowych, w podejściu do sprawy powodują, że nie jest to łatwe. Myślę, że uświadomienie naszym partnerom wspólnego interesu opierającego się na uczciwej konkurencji pozwoli na rozwiązywanie problemów. Zresztą ostatnio „rozładowywałem” blokadę granicy w Hrebennem, Hrubieszowie i Korczowej. Myślę, że przy okazji wizyty w Polsce prezydenta Leonida Kuczmy grupa robocza, o której wspominałem, spróbuje zaradzić temu, żeby 1 maja br. oraz przez najbliższe tygodnie nie było zjawisk, które się pojawiały. To nie my blokujemy granicę. To partnerzy z Ukrainy czekają na swojego strażnika i nagle robi się kolejka na czternaście lub więcej kilometrów. Spróbujemy temu zaradzić. Jak chcemy temu sprostać? Przede wszystkim przez otwartość w prowadzeniu polityki kadrowej, zmiany organizacyjne, bardzo intensywne szkolenia realizowane wspólnie z naszymi partnerami także z Agencji Rynku Rolnego, które pomagają przygotować się do całkiem nowego, ale bardzo dla nas korzystnego zadania. Będę wykorzystywał wszelkie możliwe środki, jakimi dysponuję, poczynając od organizacyjnych przez komputerowe, kadrowe, szkoleniowe, aż po fiskalne. Tam, gdzie będę mógł zapewnić finansowanie zmian, uczynię to. Poseł Wiesław Jędrusik pytał, czy Kościół nie był główną przyczyną opóźnień. Nie zrzucajmy winy na Kościół czy tylko jednego partnera. Posypuję sobie głowę popiołem. Dopiero od dwóch tygodni szefuję służbie celnej, ale cały czas byłem włączony w działania, jako szef Rady Celnej przy Ministrze Finansów. Jako profesor prawa celnego cały czas opiniowałem różne propozycje. Wraz z prof. Andrzejem Drwiłłą czy Feliksem Prusakiem cały czas przygotowaliśmy niezbędne ekspertyzy. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem. Nie chcę dyskutować, dlaczego coś się stało. Moim głównym zadaniem w tej chwili jest takie uregulowanie obecnej sytuacji, żeby była ona korzystna dla nas jako polskich obywateli, polskich przedsiębiorców, dla naszego budżetu oraz społeczeństwa. Jeśli będziemy zastanawiać się, dlaczego coś się stało, nie znajdziemy czasu i sił na rozwiązanie problemów, które zdiagnozowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WiesławCzyżowicz">Wiemy, co musimy zrobić, żeby sprostać zadaniom, które stoją przed nami, nie tylko jako służbą celną, ale całym społeczeństwem. Musimy je zrealizować na korzyść społeczeństwa, przedsiębiorców i nas wszystkich. Dopiero w tym kontekście chciałbym podeprzeć się tym, co posłanka Zyta Gilowska ostatnio mówiła na temat podatku od towarów i usług. Nasz interes nie może być sprzeczny z interesem unijnym. Jeśli można na coś wskazać, to powinniśmy wskazać na nasz interes. Najpierw powinniśmy zabezpieczyć nasz interes, a potem wszystkie inne. Interesy naszych przedsiębiorców, naszych pracowników, naszego budżetu są nadrzędne w ramach działań, jakie podejmujemy. Jeden z posłów pytał, czy proponowane rozwiązania uda się wprowadzić w życie. Jesteśmy zdeterminowani wprowadzić je w życie w sposób usystematyzowany i systemowy, nie chaotyczny. Jeśli wprowadzimy chaos, to nic z tego nie wyjdzie. Efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Dlatego też diagnozując wszystkie problemy w systemowy sposób. Przygotowaliśmy harmonogram ich rozwiązywania. Nie będę wchodził w szczegóły. Nie są to problemy posłów. Od strony legislacyjnej czekamy na możliwość stworzenia maksymalnie dobrej ustawy - Prawo celne. Jakie przepisy zostaną uchwalone, takie będziemy wykonywać. Proszę pamiętać, że w przypadku złego prawa, najlepsi dyrektorzy izb celnych i naczelnicy celni nie zrobią nic dobrego. Jeśli będziemy mieli dobre prawo, zawsze będzie można zrobić dużo dobrego, choć i dużo złego, jeśli prawo celne zamieni się w prawo celnika. Mam nadzieję, że tak się nie stanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GabrielaMasłowska">W związku z integracją Polski z Unią Europejską z dniem 1 maja 2004 r. tracą ważność dwustronne umowy handlowe, między innymi z krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, ze wszystkimi tego skutkami, także w zakresie ceł. Czy należy rozumieć, że omawiany projekt ustawy zapełni pustkę, która w obszarze ceł ewentualnie pojawi się w momencie utraty ważności przez dotychczasowe umowy? Czy np. strona rosyjska będzie respektować fakt, że Polska będzie objęta prawem wspólnotowym? O ile wiadomo, strona rosyjska zgłaszała zastrzeżenia i stawiała określone warunki. Jako warunek potraktowania Polski na tych samych zasadach jak inne państwa europejskie, przedstawiano konieczność uwzględnienia rosyjskich standardów sanitarnych. Czy kwestie te zostały uregulowane? Czy projektowana ustawa daje w tym względzie, zwłaszcza przedsiębiorcom, poczucie bezpieczeństwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechJasiński">Cieszy mnie deklaracja dążenia do tego, aby w Polsce było jak najwięcej odpraw, aby nasz udział w dochodach był jak największy. Jest to bardzo dobry cel. Wszelkimi siłami trzeba dążyć do tego, aby cały import ze Wschodu był w oczywisty sposób odprawiany u nas, żebyśmy my z tego korzystali. Chodzi też o inne kierunki. Musi być w tym zakresie swoista konkurencyjność. Inni przyjdą do nas odprawiać towar, jeśli zobaczą, że u nas łatwiej jest to zrobić. Wiadomo, jak z tym u nas jest. Wiadomo, że Unia Europejska, zupełnie słusznie, będzie protestować przeciwko łatwym odprawom. Uważam, że nie powinniśmy pójść na ułatwienia, ponieważ demoralizacja, jak z tego wynika dla władzy państwowej, w dłuższym czasie prowadzi do większych strat, zamiast do potencjalnych korzyści. Czy przewiduje się jakieś mechanizmy w tym względzie? Właściwie powinien być jeden mechanizm polegający na bardzo ostrej walce, ale chciałbym w tym zakresie prosić o jakieś wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie chcę wracać już do wcześniej poruszanych problemów. Mam jednak bardzo krótkie pytanie, jak będą się dzieliły przychody z ceł, które pobierzemy. Wiadomo, że przychody z ceł stanowią dochód Wspólnoty Europejskiej. Czy będzie tu podział na dochody osobiste, personalne? W jakiej części będziemy partycypować w ogólnych cłach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStec">Proszę o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławCzyżowicz">Zostałem poproszony przez przewodniczącego Komisji o syntetyczną wypowiedź. Choć staram się być urzędnikiem, a nie profesorem na nowej funkcji, to, jako że przyzwyczajenie jest drugą naturą, gdybym nie zrobił wykładu, źle bym się czuł. Postaram się jednak mówić tak syntetycznie, jak tylko potrafię. Posłanka Gabriela Masłowska pytała o politykę handlu Unii Europejskiej, nie tyle politykę celną, co całą politykę, której polityka celna stanowi tylko jeden z elementów. Akurat na to pytanie mogę odpowiedzieć dosyć precyzyjnie, dlatego że jestem autorem obszernego raportu rządowego w sprawie zadań dla handlu zagranicznego po wejściu do Unii Europejskiej. Przygotowałem go w ubiegłym roku dla Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Bardzo szczegółowo przeanalizowaliśmy stosowne zagadnienia. Naszą politykę handlu zagranicznego przenosimy na poziom organów unijnych. W związku z tym już od kilkunastu miesięcy na Komisję Unii Europejskiej przenieśliśmy negocjacje dotyczące dwu i wielostronnych umów międzynarodowych zawartych przez nasz kraj w zasadzie ze wszystkimi krajami, z wyjątkiem Rosji i Stanów Zjednoczonych. Akurat te sprawy udało się rozstrzygnąć wcześniej z korzyścią dla nas. Wejście do polityki handlu Unii Europejskiej jest dla nas ze wszech miar korzystne. Bardzo niewiele momentów wynikających np. z polityki taryfowej może być niekorzystnych dla naszych importerów. Natomiast jeśli chodzi o politykę ochronną, jest ona korzystna w pełnym zakresie. Prawo celne nie reguluje umów międzynarodowych w zakresie handlowym, w zakresie pewnych standardów, w tym sanitarnych. Są to regulacje wynikające z innych ustaw. Jeśli nie zostanie to rozstrzygnięte pomiędzy Polską a Unią Europejską, to czy będzie obowiązywać, czy nie? W tym momencie nie jestem w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na tak sformułowane pytanie. Polityka handlu jest wprost zawarta w traktatach ustanawiających Wspólnotę Europejską. Dlatego też Unia Europejska przejmuje za nią pełną odpowiedzialność. Myślę, że mimo kontrowersji, jakie związane są z negocjacjami z Unią Europejską, które są wplecione w wiele różnych interesów, nie tylko ekonomicznych, ale i politycznych, przejęcie przez Unię Europejską wspomnianych rozwiązań jest korzystne także dla naszych partnerów z Rosji i Stanów Zjednoczonych. Unia Europejska udowadnia to na danych statystycznych. Niektóre rozwiązania dotyczące np. kwot tekstylnych w odniesieniu do Stanów Zjednoczonych zostają wyłączone przynajmniej na ten rok. Zatem będziemy mogli z nich korzystać. Czy rozwiązania unijne dają nam bezpieczeństwo? Tak. Jestem przekonany, że dają nam większe bezpieczeństwo, ponieważ skala potencjału, jakim dysponuje Unia Europejska, jest nieporównywalna z naszą narodową skalą. Czulibyśmy się bez tego zagrożeni. Tyle mogę wyjaśnić generalnie. Gdybym chciał sięgać do szczegółów, musiałbym odwołać się do raportu, o którym wspominałem. Na 800 stronach - sama synteza liczy 50 stron - daję odpowiedź na wiele szczegółowych pytań. Poseł Wojciech Jasiński pytał o konkurencyjność i ułatwienia, jak rozumiem mówiąc o nich w cudzysłowiu. Wspominałem już o Szwecji i Finlandii. Uświadamiam swojej służbie, że konkurencyjność na rynku usług celnych - proszę zwrócić uwagę, jakiej terminologii używam - nie dotyczy tylko przedsiębiorców. Konkurencyjność ta dotyczy także służb celnych.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WiesławCzyżowicz">Chodzi o jakość dokonywanych odpraw, ułatwień wynikających z uproszczeń zgłoszeń, a co za tym idzie, dodatkowych ułatwień płatniczych. Jakość jest ważna. Przy tej okazji chcę powiedzieć, że przez dyrektora Izby Celnej w Białej Podlaskiej zostały przeprowadzone pierwsze w skali światowej badania na grupie kilkuset przedsiębiorców zachodnich przewożących w tranzycie towary przez nasz kraj. Zapytaliśmy ich, czy byliby gotowi dokonywać odpraw celnych na naszych przejściach granicznych lub na naszym terytorium. Wyniki owych badań realizowanych w ramach szerszych badań, które prowadzę, są zaskakujące. Po pierwsze, odpowiedzi na pytania ankietowe wysłane do kilkuset przedsiębiorców udzieliło ponad 60% respondentów. Jest to coś niewiarygodnego. W normalnych badaniach odpowiedzi udziela 8–10% pytanych. Z owych 60% ponad 60% Niemców, Francuzów, Holendrów, Hiszpanów odpowiedziało: „Tak, jesteśmy gotowi dokonywać odpraw w Polsce”. Dla nich jest to korzystne. Dopuszczenie do obrotu u nas zwalnia ich z konieczności zabezpieczeń, przewożenia towarów pod dozorem celnym, co oznacza, że nie mogą z nich korzystać od razu. Jeśli odprawy celnej dokonają u nas, zabezpieczą albo zapłacą należności, natychmiast mogą dysponować towarem. W tym przypadku nie chodzi o ułatwienia w cudzysłowiu. Chodzi o realne ułatwienia płatnicze zgodne z unijnymi regulacjami, które stworzą dla przedsiębiorców konkurencyjność, nie tylko obsługi, ale też służby. Dosyć trudno się to przebija, ponieważ do tej pory był pan celnik, a teraz ma być usługodawca usługi związanej ze sprowadzaniem towarów. Nie chodzi tu o służalstwo, ale profesjonalną usługę. Ostatnie pytanie było zadane przez posłankę Krystynę Skowrońską i dotyczyło procentowanego podziału przychodów. Jest to ustanowione rozporządzeniem Komisji z 2001 roku, które weszło w życie w 2002 r. Pobierane przez służby celne dochody w postaci ceł i opłat wyrównawczych rolnych, antydumpingowych, antysubwencyjnych i innych są dochodami własnymi Unii Europejskiej. Stanowią one około 14,5–16,5% dochodów Unii Europejskiej. Wynoszą od 14,5 do 16,5 mld euro. Są to dochody dostarczane przez wszystkie służby celne. Z dochodów własnych Unii Europejskiej w dyspozycji organów celnych państw członkowskich pozostaje 25%. We wspominanym raporcie podawałem symulację skutków fiskalnych dla budżetu, w tym również dochodów dla potrzeb służb celnych. Przy uwzględnieniu wszystkich ruchów stawek oraz symulacji liczby odpraw dokonywanych do i po 1 maja br. przez następne dwa lata na podstawie grudnia 2002 roku, w naszej dyspozycji pozostawałoby od 247 do około 600 mln zł pochodzących z odpraw celnych towarów, które były odprawiane tradycyjnie. Nie zostały tu uwzględnione możliwości, jakie tworzy nowe unijne prawo celne. Chodzi o przejęcie przez nasze służby celne odpraw, których dotyczyły wspominane przeze mnie badania prowadzone przez dyrektora Witkowskiego, skądinąd doktora nauk prawnych. Dużo będzie zależało od Sejmu. Chodzi o to, czy zdążymy wprowadzić ułatwienia i uproszczenia. Jest to i tak za późno, ponieważ wiele przedsiębiorstw podpisało kontrakty tylko do końca kwietnia, nie mając pewności, co będzie dalej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WiesławCzyżowicz">Wydaje mi się, że odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławStec">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZytaGilowska">Rozmawiamy o sprawach, które mają charakter techniczny, ale pociągają za sobą ogromne skutki dla jakości życia w Polsce. Pozwolę sobie zacząć nie od pytania, tylko od upewnienia się, czy właściwie zrozumiałam odpowiedź ministra Wiesława Czyżowicza na ostatnie dwa pytania. 25% zebranych przez służby celne danego kraju na jego granicach wpływów z opłat celnych i opłat innego rodzaju, w tym opłat antydumpingowych, w warunkach polskich, jak szacuje minister Wiesław Czyżowicz, daje około 600 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jest to optymistyczny wariant.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZytaGilowska">Przy optymistycznym wariancie byłoby to 2,4 mld zł wpływów ogółem, z których 1/4 możemy sobie pozostawić. Oznacza to, że około 2–2,5% wpływów ogółem do budżetu unijnego pochodziłoby z opłat pobieranych na polskich granicach, a właściwie polskiej granicy wschodniej. Czy istotnie zebranie 2, a być może nawet 2,5% opłat celnych jest w zasięgu ręki? Czy można je uzyskać? Zgłaszam wątpliwości w tym zakresie. Moje pytanie jest jednak inne. Unia Europejska podpisała z Federacją Rosyjską wszechstronną umowę na temat warunków handlu. Zastrzeżenie w owej umowie jest takie, iż każdy kolejny członek Unii Europejskiej będzie objęty jej postanowieniami. O ile się orientuję - mam nadzieję, że jestem w błędzie - trwają jeszcze uzgodnienia. Strona rosyjska nie chce parafować umowy w odniesieniu do nowych członków, w tym do Polski. Powtarzam po raz drugi, że mam nadzieję, że jestem w błędzie. Istnieje niebezpieczeństwo, że w dniu 1 maja br. przystępując do Unii Europejskiej nie będziemy objęci wspomnianymi przepisami, które są przygotowane dla Unii Europejskiej i do których usilnie się dostosowujemy. Czy rząd polski jest zabezpieczony na taką ewentualność? Czy ustawa - Prawo celne, nad projektem której właśnie zaczynamy pracować, będzie mogła funkcjonować w okolicznościach jakichś opóźnień? Chociaż właściwie nie wyobrażam sobie tego. Byłby to skandal międzynarodowy, gdyby okazało się, że z dniem 1 maja br. państwa Unii Europejskiej mają klarownie wytyczone, korzystne warunki handlu z Federacją Rosyjską, a Polska nie. Gdyby jednak tak się zdarzyło, czy jesteśmy na to przygotowani?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławCzyżowicz">Bardzo się cieszę, że dyskutujemy tak szeroko. Mówiłem o raporcie sprzed roku, który robiliśmy na zasadach symulacji. Byłem wówczas profesorem i ekspertem Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, a nie szefem służby celnej. Robiliśmy różne symulacje. Optymistyczny wariant, jaki założyliśmy dotyczył tego roku, czyli tego, co zbierzemy do dnia 1 maja br. oraz po tej dacie. Nie byłaby to skala dotycząca 2,4 mld zł dochodów unijnych, tylko znacznie mniejsza. W latach następnych może być różnie. Faktem jest, że wkład będzie dla nas tym wyższy, im większy będziemy mieli pobór cła. Są to wszystko symulacje oparte na potokach strumieni towarów odprawianych u nas dzisiaj i tych, które mogą być odprawiane później. Mówię o wariancie optymistycznym. Analizując bardziej realnie trudno jest odpowiedzieć na pytanie, czy i na ile naszym przedsiębiorcom, zwłaszcza agencjom celnym, uda się podpisać długoterminowe umowy o kontynuowanie u nas obsługi handlu. Wpływy te mogą być również na poziomie 160 mln zł. Prawo celne nie reguluje stosunków Rosji z Unią Europejską. Jest to pochodna od umów handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZytaGilowska">Która umowa wówczas będzie obowiązywała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławCzyżowicz">W tym przypadku mogę odpowiedzieć jako ekspert prawa międzynarodowego, iż obowiązuje nadrzędność umowy unijnej. W tej chwili toczy się gra polityczna pomiędzy Unią Europejską a Rosją. Nie mam żadnej wątpliwości, że obejmuje ona znaczne spektrum zagadnień związanych z Kaliningradem oraz wieloma innymi przywilejami dla Rosji, chociażby w zakresie wspólnej polityki tranzytowej. Zagrożenie dla Rosji odebrania możliwości korzystania z karnetów TIR w tranzycie może spowodować określoną grę. Nie mam wątpliwości, że będziemy musieli przestrzegać tego, co wynika z unijnej polityki handlowej. Dla mojej służby jest to absolutnie obowiązujące. W ten sposób mogę syntetycznie odpowiedzieć na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławStec">Ponieważ nikt z członków Komisji nie zgłosił wniosku o odrzucenie omawianych projektów ustaw w pierwszym czytaniu, pierwsze czytanie uważam za zakończone. Przekazuję przewodnictwo obradom Komisji posłowi Mieczysławowi Czerniawskiemu. Decyzja prezydium Komisji jest taka, abyśmy po kolei rozpatrywali artykuł po artykule, a nie przekazywali projektu do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przepraszam za spóźnienie, ale musiałem jeszcze raz tłumaczyć, czy przepisy o grach losowych i zakładach wzajemnych były rozpatrywane przez Komisję, czy nie. Ustawa - Prawo celne musi wejść w życie z dniem 1 maja 2004 r. Trudno powiedzieć, że procedowanie w ramach Komisji stanowi zaoszczędzenie czasu, ale jak uczy doświadczenie, po otrzymaniu sprawozdania podkomisji wracamy do wielu artykułów, analizujemy je od nowa. Przed chwilą z sekretariatu posiedzeń otrzymałem wiadomość, iż „wypadł” jeden punkt z sejmowego porządku obrad. O godz. 12.30 albo dalsze obrady poprowadzi poseł Stanisław Stec, albo zarządzę przerwę, ponieważ będę przedstawiał sprawozdanie na temat nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Jeżeli członkowie Komisji chcą wziąć udział w debacie nad tym punktem, na jej okres zarządzę przerwę. Wobec tego pracujemy do godz. 12.30. Posiedzenie Komisji wznowimy po zakończeniu omawiana punktu dotyczącego nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Myślę, że będzie to około godz. 15.00. Umówmy się, że obrady wznowimy 10 minut po zakończeniu debaty nad wspomnianą nowelizacją. W dniu jutrzejszym nasze prace rozpoczniemy o godz. 9.30 od posiedzenia wspólnego z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na którym omówimy jedną, ale bardzo istotną poprawkę dotyczącą dopłat. Jeżeli zostaną zgłoszone istotne poprawki do nowelizacji ustawy o finansach publicznych, rozpatrzymy je. Następnie będziemy kontynuować prace nad projektem ustawy - Prawo celne, łącznie z opcją pracy w piątek. Przystępujemy do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jak zwykle, mam pytanie o sposób potraktowania posłów, sposób potraktowania projektu ustawy, jak też sposób potraktowania interesów państwa polskiego. Z wielką uwagą wysłuchałam wszystkich wyjaśnień ministra Wiesława Czyżowicza. Obszar tematyczny jest ogromny, waga dla finansów państwa również. Projekt ustawy dostaliśmy niedawno z jedną sierocą opinią. Tymczasem projekt ten był gotów od połowy zeszłego roku. Jeżeli minister Wiesław Czyżowicz jest w stanie zaprzeczyć, to proszę to uczynić. Proszę mi nie mówić, że nie, gdyż minister Wiesław Czyżowicz wie równie dobrze jak ja, że projekt był gotów. Jakim prawem jest on ujawniany dopiero w tej chwili? Ciągle mamy do czynienia z działaniami z premedytacją, albo też wynikającymi z nieudolności lub metodą zaskoczenia. Jedno i drugie dyskwalifikuje tych, którzy są odpowiedzialni za los Polaków, gdyż w końcu wszystko przekłada się na los Polaków. Nie mam już słów na określenie tego, jakiego rodzaju postępowanie jest kontynuowane. Jest ono kontynuowane systematycznie. To wszystko, co w tej chwili jestem w stanie powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jak informuje mnie poseł Stanisław Stec, pierwsze czytanie zostało zakończone. W czasie pierwszego czytania posłanka Halina Nowina Konopka nie zadawała podobnego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wyraziłam jedynie swoją opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do pracy nad projektem ustawy - Prawo celne. Będziemy procedować w tradycyjny sposób omawiając artykuł po artykule bądź ewentualnie ustęp po ustępie, jeżeli artykuły będą złożone. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę. Jeśli nie będę widział zgłoszeń, uwag, jeśli pojawią się tylko pytania, a nie konkretne propozycje zmian zapisów, tradycyjnie bez głosowania będę uznawał, że Komisja przyjmuje przepis. Tam, gdzie pojawią się rozbieżności, propozycje nowych zapisów, rozstrzygnięć będziemy dokonywać poprzez głosowania. Przechodzimy do omówienia rozdziału 1 Przepisy ogólne. Czy są uwagi do art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrystynaSkowrońska">Czy minister Wiesław Czyżowicz nie uważa, że przepisy art. 1 i 2 projektowanej ustawy, które są zawarte we wspólnotowym Kodeksie celnym, w przedstawionym kształcie są zbędne? Pracujemy w bardzo pilnym trybie. Wspólnotowy Kodeks celny otrzymałam przed chwilą. Chciałabym zapytać posłów, którzy zgłosili poprawki, czy mają pełną orientację w owym Kodeksie. Przyłączając się do poprzedniej wypowiedzi, chcę powiedzieć, że nie mieliśmy chociażby kilku godzin, żeby zapoznać się z tematyką celną. Skoro wspólnotowy Kodeks celny już coś reguluje, to czy istnieje potrzeba powtarzania tego w naszym akcie? Kodeks ten będzie przecież dla nas obowiązujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przychylając się do uwagi posłanki Krystyny Skowrońskiej, chcę powiedzieć, że będę się starał pracować bardzo spokojnie. Jeśli pojawią się jakieś wątpliwości, będę odkładał poszczególne artykuły, tak aby jeszcze dziś czy jutro można było sobie coś przyswoić. Być może rozstrzygnięcia będziemy podejmować jeszcze w piątek. Proszę ministra Wiesława Czyżowicza o udzielenie odpowiedzi na postawione pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławCzyżowicz">Przedstawiony projekt ustawy obejmuje nasze przepisy. Z procedury legislacyjnej wynika, że w każdej ustawie należy określić, co ustawa ta reguluje. Proszę zwrócić uwagę, że w art. 3 jest mowa o tym, na jakim terytorium ustawa obowiązuje. Są to pewnego rodzaju standardy. Kodeks celny Unii Europejskiej pokazuje, do których terytoriów się odnosi, które są wyłączone. Nasza ustawa dotyczy jedynie politycznego obszaru Polski. Pierwsze artykuły spełniają wymogi legislacyjne. Nie powtarzamy tego, co jest w kodeksie unijnym. Wykorzystując delegację do określenia niektórych rozwiązań przez prawo narodowe, musimy je wprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne uwagi do art. 1? Nie widzę. Posłanka Krystyna Skowrońska nie wnosiła uwag merytorycznych. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 1 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Czy są uwagi do art. 2? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 3. Czy są uwagi do art. 3? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 3 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 4. Czy są uwagi do art. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IdaReykowska">Mam dwie uwagi o istotnym znaczeniu. Ich rozstrzygnięcie będzie rzutowało również na projekt ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne. Chodzi o to, aby w ustawie nie podawać metryczek dotyczących aktów unijnych. W ramach Biura Legislacyjnego oraz Biura Studiów i Ekspertyz powzięto ustalenia, że podawanie metryczek Unii Europejskiej jest mylące. Ukażą się autoryzowane akty w języku polskim wydane na podstawie aktów unijnych. Będą one posiadały metryczki polskie, które trzeba będzie zamieszczać w naszych aktach. Uznaje się, że zamieszczanie metryczek jest niedopuszczalne z punktu widzenia Konstytucji RP. Dlatego też proponuję skreślenie wszystkich metryczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że de facto mielibyśmy skreślić cały art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IdaReykowska">Nie. W całych projektach: ustawy - Prawo celne oraz Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne należy skreślić powołania. Na przykład w art. 4 pkt 3 należy skreślić to, co jest zapisane w nawiasie: Dz. Urz. WE L... Trzeba dokonać skreśleń, ilekroć pojawi się taki zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy rząd protestuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławCzyżowicz">Nie, wręcz przeciwnie. Powykreślamy to z radością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrystynaSkowrońska">Zgłaszam poprawkę do art. 4 pkt 3. Kończę już jej pisanie. Jeśli jest to możliwe, chciałabym ją uzasadnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Odkładamy rozstrzygnięcie w sprawie art. 4 dopóki posłanka Krystyna Skowrońska nie przygotuje swojej propozycji zmiany. Wówczas skopiujemy ją i rozdamy członkom Komisji. Rozumiem, że w sprawie propozycji wykreślenia metryczek posłanka Krystyna Skowrońska nie zgłosiła uwag. Jest w tym zakresie akceptacja. Biuro Legislacyjne otrzymuje od nas upoważnienie do wykreślenia metryczek z projektów ustaw - Prawo celne i Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#IdaReykowska">Druga sprawa również ma ogromne znaczenie i rzutuje na drugi projekt ustawy. W dniu 29 stycznia 2004 roku została przyjęta ustawa o wymaganiach weterynaryjnych. Pojawiło się tam pojęcie traktatu akcesyjnego. Wiąże się z tym określona definicja, którą mam przed oczami. Została ona przyjęta przez posłów w konkretnej ustawie. Zamiast używać w projektach ustaw - Prawo celne i Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne dość niedookreślonego omówienia, proponuję powoływanie się na definicję, która została wprowadzona we wspomnianej ustawie i będzie przez Biuro Legislacyjne wprowadzana dalej. Tym sposobem mielibyśmy zapewnioną jednolitość aktów prawnych. Przyjęcie wspomnianego zapisu na tym etapie prac rzutowałoby na kształt wszelkich zapisów, w których pojawiałoby się odwołanie do traktatu akcesyjnego. Wprowadziłabym wówczas raz przyjętą formułę. Konkretnie brzmienie art. 4 pkt 3 byłoby następujące: „wspólnotowy Kodeks celny - rozporządzenie Rady (EWG) z dnia (...) ustanawiające wspólnotowy Kodeks celny, ostatnio zmienione traktatem akcesyjnym pomiędzy Królestwem Belgii...” - w tym miejscu wskazałabym wszystkie uczestniczące w nim podmioty - „zwanym dalej traktatem akcesyjnym”. Gdziekolwiek pojawiłby się podobny zapis, sprecyzowałabym, że chodzi o traktat akcesyjny. Byłby to skrót zgodny z tym, co już zostało przyjęte w polskim prawodawstwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jakie jest stanowisko rządu w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyPłusa">Zrozumiałem, że w słowniczku zakończymy na wskazaniu promulgacji bez dalszej ścieżki. Traktat akcesyjny pojawia się w kontekście ostatniej zmiany w rozporządzeniu. O traktacie akcesyjnym później piszemy tylko w jednym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Są to sprawy legislacyjne, czysto prawne. Nie będziemy ich rozstrzygać jako Komisja. Powinni je rozstrzygnąć prawnicy. To oni będą brali odpowiedzialność za legislacyjną poprawność ustaw. Proszę razem usiąść i wypisać, w których artykułach, jakie zmiany powinny być wprowadzone. Komisja podejmie w tym zakresie decyzję. W tej chwili nie zorientujemy się o co chodzi. Zmiany te proszę przygotować na jutro. Członkowie Komisji otrzymają je jutro o godz. 9.30, kiedy rozpoczniemy nasze prace. Możemy wrócić do tej kwestii wieczorem, np. o godz. 22.00. Będzie to na kilka godzin przed podjęciem decyzji. Rozpatrywanie art. 4 jest odłożone, ponieważ posłanka Krystyna Skowrońska zapowiedziała do niego poprawkę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 5–8. Czy są uwagi do art. 5–8? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 5. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 5–8 zostały przyjęte przez Komisję. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 9. Czy są uwagi do art. 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrystynaSkowrońska">W art. 8 i kolejnych pojawiają się pewne rozwiązania fakultatywne. Rozumiem, że procedowanie jest pilne i ewentualnie jest to propozycja do zgłoszenia w czasie drugiego czytania. Czy nie należałoby zrezygnować z fakultatywnego trybu w tym zakresie i stworzyć ostrą normę? Dotyczy to bardzo wielu artykułów. Fakultatywność pojawia się w art. 8. Czy w całym projekcie nie należałoby przyjąć norm ścisłych, jasnych i obowiązujących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławCzyżowicz">Osobiście również jestem zwolennikiem tego, aby nie pozostawiać „furtek”, które komplikowałyby sprawę, ale w wielu przypadkach będą się pojawiały nowe okoliczności, w których trzeba będzie wydać czy to nowy wzór związany chociażby z informatyzacją procesów, czy jakieś wyjaśnienie. Jeśli wpiszemy: „musi” lub „ma obowiązek wydania”, wówczas bez wątpienia to zrobimy. Nie sądzę, aby podobny zapis przeszkadzał nam, ale wolałbym utrzymać sformułowanie, które jest, chociaż sam jestem przeciwnikiem fakultatywności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrystynaSkowrońska">Stosowne poprawki będziemy zgłaszać w trakcie drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są uwagi do art. 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wzory formularzy już istnieją. Prawa celnego nie wymyślamy od początku, tylko ściśle dostosowujemy się do Kodeksu celnego Unii Europejskiej. Kontynuując pytanie posłanki Krystyny Skowrońskiej chcę zapytać, jaki jest cel zapisywania możliwości wydawania wzorów formularzy. Przecież to już jest, i obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jest to związane z załącznikiem nr 67 do Przepisów Wykonawczych. Kraje członkowskie mogą stosować formularze o strukturze liniowej lub innej. Układ wzorów, który jest przedstawiony w załączniku, nie jest obowiązujący we wszystkich krajach członkowskich. Jest to uzasadnione zmianami wprowadzanymi w ramach procesu automatyzacji dokonywania odpraw oraz wymuszanymi logiką systemów komputerowych. Chociaż wolałbym, żeby niektóre rozwiązania nie były stosowane fakultatywnie, muszę skierować pod adresem posłów prośbę o pozwolenie na fakultatywność zapisu, ze względu na bieżące potrzeby mające ułatwić, a nie utrudnić obrót towarowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Innych pytań nie widzę. Zresztą nie była to uwaga do art. 9, w którym nie ma fakultatywności, podobnie jak nie ma jej w art. 11. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Mam uwagę do art. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chodzi o przepis: „Termin przechowywania dokumentów, o których mowa w art. 16 wspólnotowego Kodeksu celnego, wynosi 5 lat”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Tak. W przepisach Kodeksu Celnego Unii Europejskiej przyjęto termin trzyletni. Proszę o wyjaśnienie różnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WiesławCzyżowicz">We Wspólnotowym Kodeksie Celnym znalazło się sformułowanie, iż obejmuje to obowiązujące przepisy nie krócej niż 3 lata. Natomiast ze względu na fakt, że organy celne są również organami podatkowymi oraz to, że w postępowaniach w sprawach celnych stosuje się Ordynację podatkową, zapis, który proponujemy wprowadzić, jest korzystniejszy dla przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W przepisach tych jest mowa o okresie pięcioletnim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WiesławCzyżowicz">Gdybyśmy chcieli sięgnąć do słowniczka wspólnotowego Kodeksu celnego, to w pkt 23 czytamy: „przepisy obowiązujące na szczeblu Unii lub krajowym”. W tym przypadku przepisy krajowe dostosowujemy do potrzeb polskich przedsiębiorców. Podkreślam jeszcze raz, że jest to dla nich korzystniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Było pytanie, została udzielona odpowiedź. Propozycji zmian nie było. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 9. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 9. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 10 i 11. Czy są uwagi do art. 10 i 11? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 10 i 11. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 10 i 11. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 12. Czy są uwagi do art. 12?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KrystynaSkowrońska">Sygnalizuję fakultatywność. Czy w tym przypadku minister Wiesław Czyżowicz również podtrzymuje swoje stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WiesławCzyżowicz">W tym przypadku wyraz „może” jest związany z tym, że część wyjaśnień będzie stosowana w odniesieniu do przepisów unijnych. Kiedy możemy je uzupełnić lub wydać szybciej, lepiej mieć fakultatywność. Są to bardzo ważne sprawy z zakresu wartości celnej towaru. Dlatego też proponujemy taki zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie widzę kolejnych zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 12. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 12 został przyjęty przez Komisję. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 13, w którym nie ma fakultatywności. Czy są uwagi do art. 13? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 13. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 13 został przyjęty. Przechodzimy do omówienia Rozdziału 2 Wprowadzenie towarów na obszar celny Wspólnoty i nadawanie im przeznaczenia celnego. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrystynaSkowrońska">Minister Wiesław Czyżowicz powoływał się na dobrą współpracę z prof. Andrzejem Drwiłłą. W opinii prof. Andrzeja Drwiłły znalazła się określona sugestia co do zapisów art. 14. Chodzi o dodanie wyrazu „tylko”. Przepis art. 14 przyjąłby wówczas następujące brzmienie: „Towary mogą być wprowadzane na obszar celny Wspólnoty lub wyprowadzane z tego obszaru tylko...”. Proszę nas przekonać, że jest to opinia słuszna lub nie. Gdybyśmy podzielili sugestię prof. Andrzeja Drwiłły, należałoby zgłosić poprawkę. Proszę nas przekonać, że nie ma takiej potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WiesławCzyżowicz">Z moim przyjacielem prof. Andrzejem Drwiłłą toczymy spory na różne tematy. W tym przypadku dodanie wyrazu „tylko” nie byłoby do końca poprawne. Proszę zwrócić uwagę np. na sieci przesyłowe, linie energetyczne, gazociągi. Nie są to przejścia graniczne. Po prostu są to instrumenty, środki transportu, którymi przepływa np. gaz. Monitorujemy to poprzez liczniki. Ponadto możemy mieć do czynienia z sytuacjami, w których przejście otworzymy czasowo dla jakiejś specyficznej przesyłki. Jeśli uwzględnilibyśmy wyraz „tylko”, to otworzenie przejścia np. ze względu na przewóz wielkogabarytowych towarów musiałoby spowodować określone zmiany. Wyraz „tylko” wprowadzałby ograniczenie, które musielibyśmy zmieniać poprzez zmiany ustawy o granicy państwowej i wielu innych przepisów. W tym przypadku nie do końca zgadzam się z prof. Andrzejem Drwiłłą. Proponuję utrzymać zaproponowany zapis. Jest on korzystniejszy dla przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy wyjaśnienie to satysfakcjonuje posłankę Krystynę Skowrońską? Jeśli tak, przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 14. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 14. Przechodzimy do omówienia art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#IdaReykowska">Na końcu przepisu art. 15 ust. 2 znajduje się następujące sformułowanie: „lub o ruchu o mało istotnym znaczeniu ekonomicznym”. Nie wiem, o co tu chodzi. Proponuję skreślenie wyrazów, które nic nie znaczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WładysławRak">Proszę o wytłumaczenie, czym się różni przemieszczenie towarów od przewozu towarów. Jeśli nie różni się niczym, to lepiej byłoby używać jednego określenia, np. przemieszczenie towarów. Jest to uwaga do art. 14 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Określenie to znajduje się w trzecim wierszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Proszę o podanie definicji drogi celnej. Co to jest? Załóżmy, że odprawa odbywa się nie na granicy, tylko w głębi kraju. Towar przechodzi przez przejście graniczne. Aż do punktu odprawy celnej powinien podróżować drogą celną. Jak minister finansów chce technicznie zorganizować drogę celną w sytuacji, kiedy odprawa następuje w Warszawie albo w Zgorzelcu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WiesławCzyżowicz">Rozpocznę od odpowiedzi na pytanie posłanki Haliny Nowiny Konopki. Droga celna definiowana jest jako odcinek drogi pomiędzy fizycznym przejściem granicznym, w którym wystąpi np. kontrola paszportowego ruchu osobowego, a miejscem odprawy. Dojazd do miejsca odprawy np. w Koroszczynie, Cieszynie, Świecku, gdzie są dogodniejsze warunki dokonania odprawy, ponieważ jest tam terminal, związany jest z koniecznością monitorowania drogi. Chodzi o pilnowanie, żeby nie nastąpiło naruszenie warunków przejazdu, czyli mówiąc wprost, żeby nie nastąpił przemyt. W wielu sytuacjach jest to związane z wymogami techniczno-technologicznymi, geologicznymi, kiedy czegoś nie można zrobić na miejscu na przejściu granicznym. Posłanka Halina Nowina Konopka pytała też, czy drogą celną jest np. odcinek drogi pomiędzy Koroszczynem a Zgorzelcem. Kwestia ta jest rozwiązana inaczej. Dotyczy to tzw. tranzytu wewnętrznego. Wjazd na obszar celny oraz dokonanie odprawy w innym miejscu na terytorium celnym jest związane ze specjalną procedurą wewnętrzną, która wiąże się z koniecznością zabezpieczenia długu, jaki ciąży na przemieszczanym towarze. W tym przypadku nie ma drogi celnej. Obowiązuje tu inna procedura, która wiąże się z procedurami celnymi. Określone jest miejsce wyjazdu, miejsce dojazdu, czas dojazdu. Na towarze, na którym ciąży dług, istnieje zabezpieczenie majątkowe. Gdyby coś się stało, z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa nic nam nie grozi. Instytucja zabezpieczenia długu celnego stanowi element, który gwarantuje bezpieczeństwo ekonomiczne. Poseł Władysław Rak pytał o różnicę pomiędzy przemieszczeniem a przewozem. Mówiłem o tym przed chwilą. Przemieszczamy energię elektryczną czy gaz. Nie przewozimy ich środkami transportu. Została jeszcze podniesiona kwestia ruchu o mało istotnym znaczeniu ekonomicznym. Jest to zdefiniowane w art. 38 ust. 4 Kodeksu celnego Unii Europejskiej. Ruch o mało istotnym znaczeniu gospodarczym wiąże się z koncepcją długu celnego i kursu walutowego. Mało istotne znaczenie odnosi się do ruchu osobowego na małych przejściach granicznych, których nie będziemy mieć natychmiast po wejściu do Unii Europejskiej. Mały graniczny ruch w tej chwili mamy z Niemcami, Czechami i Słowacją. Tym niemniej wynika to ze wspólnotowego Kodeksu celnego. W naszych przepisach musimy mieć zagwarantowane sytuacje, w których ruch zostanie otwarty nie pomiędzy Medyką a Torkami czy Poźżaczami, a inną wsią po drugiej stronie granicy. Częściowo może to być związane z wypełnianiem prac rolniczych. Jeśli ktoś ma pole po drugiej stronie granicy, będzie przeprowadzał tam bydło lub przywoził stamtąd płody rolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że złożone wyjaśnienia spowodowały, iż nikt nie zgłasza poprawek. Wobec tego przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 15. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, iż Komisja przyjęła art. 15. Czy są uwagi do art. 16 i 17? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 16 i 17. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 16 i 17 został przyjęty przez Komisję. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IdaReykowska">W art. 18 ust. 1 nie ma mowy o rodzaju towarów, który pojawia się w ust. 2. Wobec tego mam pytanie, czy w ust. 1 nie należałoby zapisać: „W uzasadnionych przypadkach w zależności od rodzaju towarów i na warunkach określonych przez organ celny...”? Dlaczego rodzaj towarów pojawia się tylko w ust. 2? W legislacji źle przyjmuje się wyraz „musi”. Jeśli w art. 18 ust. 2 pkt 1 ma być określona powinność, to lepiej byłoby zapisać: „Wymogi, jakie spełnia miejsce wyznaczone”. Chodzi o uniknięcie wyrazu „musi”, ponieważ jest on wadliwy z punktu widzenia polskiej legislacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W tym wypadku strona rządowa nie obroni się przed skreśleniem wyrazu „musi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#IdaReykowska">Określenie „wymogi, jakie spełnia miejsce” ma tak samo imperatywny charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StanisławStec">Być może powinniśmy przyjąć zapis „wymogi, jakie winno spełniać miejsce”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#IdaReykowska">Wyraz „powinno” oznacza fakultatywność. Określenie „spełnia” oznacza imperatyw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie komplikujmy. Myślę, że możemy przyjąć zapis „wymogi, jakie spełnia miejsce wyznaczone lub uznane przez organ celny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#IdaReykowska">Mam też wątpliwości dotyczące art. 18 ust. 2 pkt 4. Mamy tu do czynienia z fakultatywnością. Nie wiem, czy jest ona celowa, czy niezamierzona. Z treści przepisu wynika, że raczej chodzi tu o imperatyw, wobec czego zapis pkt 4 powinien brzmieć w następujący sposób: „przypadki, w których czynności przewidziane przepisami prawa celnego są dokonywane w tych miejscach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Powrócę na moment do pkt 1. Proszę przeczytać od początku przepis art. 18 ust. 2: „Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia”. Czy będzie dobrze, jeśli w pkt 1 zapiszemy „wymogi, jakie spełnia miejsce”? Musi tu być jakieś określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#IdaReykowska">Poprawne będzie sformułowanie „wymogi, jakie ma spełniać miejsce”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Taki zapis jest jednoznaczny. Czego dotyczyła druga uwaga?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#IdaReykowska">Chodzi o fakultatywność, która występuje w pkt 3, 4 i 5. Mam zbiorcze pytanie, czy jest to efekt celowy, czy niezamierzony? Jeśli chodzi o imperatywność, to trzeba zmienić zapisy na „są uznane”, „są dokonywane”. Zależy to od stanowiska rządu. Mam też wątpliwości związane z tym, dlaczego rodzaj towarów nie występuje w przepisie art. 18 ust. 1, skoro potem ma on być określony w rozporządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Biuro Legislacyjne zgłasza do art. 18 dwie uwagi. Jedną już rozstrzygnęliśmy, jak rozumiem, przy akceptacji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Proszę, aby strona rządowa ustosunkowała się do uwagi prof. Andrzeja Drwiłły do zapisu rozpoczynającego art. 18 ust. 2: „Minister właściwy...”. Wydaje mi się, iż jest to związane z dyskusją na temat dróg celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym zapytać ministra Wiesława Czyżowicza, po co mu tyle pracy? Po co resortowi tyle pracy w zakresie wydawania rozporządzeń? Rozmawialiśmy na temat stawek celnych. Przepis art. 18 można zapisać bardzo precyzyjnie. Oczekujemy w tym zakresie propozycji, którą posłowie mogliby przyjąć, jeśli mamy pracować w pilnym trybie. Wszystko, krok po kroku, może tu być pokazane, zapisane. Nie trzeba tego zmieniać z dnia na dzień, jak np. stawek celnych, o których minister Wiesław Czyżowicz mówił, kiedy odpowiadał na moje dwa pytania zadane w trakcie pierwszego czytania. Spróbuję przygotować się do drugiego czytania. Na razie chciałabym zadać pytanie ogólne, czy minister Wiesław Czyżowicz naprawdę musi tak dużo pracować w związku z proponowaną tu dowolnością. Chciałabym, aby minister odpowiedzialny za sprawy celne nie musiał co chwilę analizować argumentów określonej grupy, przyglądać się sytuacji i czegoś zmieniać. Miejsce normy powinno być określone w sposób jasny i czytelny. Powinniśmy się nad tym zastanowić. Proponuję, abyśmy odłożyli rozpatrywanie art. 18. Mając na względzie znawstwo ministra Wiesława Czyżowicza w temacie, oczekujemy na rozstrzygnięcie poruszonej sprawy w dniu jutrzejszym, o ile pan minister Wiesław Czyżowicz da się namówić na zmiany. Jeśli nie da się namówić, będziemy zgłaszać ewentualne poprawki. Serdecznie namawiam do zmian. Jest to dobry moment, żeby coś dookreślić. Jeśli pan minister nie da się przekonać, będę rozumiała, że przyjął określoną schedę, nie chcąc nic zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wydaje mi się, że z art. 18 ust. 1, w którym czytamy: „W uzasadnionych przypadkach i na warunkach określonych przez organ celny, czynności przewidziane...” należałoby usunąć fragment, który powoduje zbyt dużą uznaniowość i stwarza sytuacje korupcjogenne. Uważam, że powinno się wykreślić pierwszą część zdania do przecinka: „W uzasadnionych przypadkach i na warunkach określonych przez organ celny”. Wystarczy pozostawić następujący przepis: „Czynności przewidziane przepisami prawa celnego mogą być dokonywane w miejscach wyznaczonych lub uznanych przez organ celny”. Przepis ust. 2 pozostałby bez zmian. Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy właściwe jest pozostawianie w ustawie opisowego fragmentu stanowiącego instrukcję dla ministra, jakie warunki ma spełniać miejsce, co należy uwzględnić przy jego wyznaczaniu? Wydaje mi się, że w ustawie nie powinno się coś takiego znaleźć. Rolą ministra jest wiedzieć, co wpływa na takie czy inne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałabym wrócić do sugestii posłanki Krystyny Skowrońskiej. Czy mam rozumieć, że posłanka Krystyna Skowrońska jest gotowa przedstawić propozycję nowego zapisu art. 18?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#KrystynaSkowrońska">Złożyłam propozycję ministrowi Wiesławowi Czyżowiczowi. Jeśli pan minister nie skorzysta z niej, a Komisja przegłosuje art. 18, deklaruję, że zgłoszę poprawkę w trakcie drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WiesławCzyżowicz">Serdecznie dziękuję posłance Krystynie Skowrońskiej, dlatego że zauważyła pewną rzecz dotyczącą konsekwencji przejmowania schedy. Z ogromną przyjemnością usiądę wraz z posłanką Krystyną Skowrońską w celu przygotowania nowego, korzystnego dla wszystkich zapisu. Od razu będzie można skonsumować uwagę wniesioną przez posłankę Halinę Nowinę Konopkę. Opowiadam się za tym, aby sprawy rozstrzygać jak najszybciej, jak najprościej i językiem dla każdego zrozumiałym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie powinno się wprowadzać poetyki do tego typu ustaw. Rozpatrywanie art. 18 odkładamy do momentu pojawienia się nowej propozycji jego kształtu. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 19. Po jego omówieniu ogłoszę przerwę. Do art. 19, podobnie jak do art. 20, zgłoszono poprawkę. Zestawienie poprawek zostało doręczone członkom Komisji oraz przedstawicielom rządu. Zostało do nich dołączone uzasadnienie. Czy autor poprawki chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Jest to doprecyzowanie wynikające z faktu, iż instrukcję wypełniania, stosowania i przekazywania dokumentów zgłoszeń celnych określają przepisy rozporządzenia do wspólnotowego Kodeksu celnego, a w szczególności załączniki nr 37 i 38. Dlatego też w trzecim wierszu art. 19 ust. 1 po wyrazie „teleinformatyczne” należy dodać wyrazy „oraz wymogi dotyczące dokumentów dołączanych do zgłoszenia celnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jakie jest stanowisko rządu wobec przedstawionej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście przyjmujemy ją, ponieważ jest to kolejne ułatwienie dla przedsiębiorców dostosowujące nasze przepisy do tego, co jest wynikiem zmian dokonanych w Kodeksie celnym Unii Europejskiej. Chodzi zwłaszcza o dostosowanie do systemu informatycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Poprawka dotyczy art. 19 ust. 1. Rozumiem, że przepis ust. 2 pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#IdaReykowska">Mam drobną uwagę do nowej redakcji przepisu art. 19 ust. 1. Znajdujący się w czwartej linijce od dołu wyraz „zasady” proponuję zastąpić wyrazem „sposób”, dlatego że zasad nie zamieszcza się w rozporządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przyjmujemy uwagę Biura Legislacyjnego. Skreślamy wyraz „zasady” i zastępujemy go wyrazem „sposób”. Czy są inne uwagi do art. 19?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Mam pytanie związane z używanym słownictwem. Czy dokumenty powinny być wykorzystywane, czy uznane? W poszczególnych artykułach powinniśmy operować tym samym słownictwem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WiesławCzyżowicz">Moi współpracownicy sugerują, aby w tym przypadku przyjąć określenie „wykorzystywane”. Określenie „uznane” nie byłoby złe, ponieważ w wielu przypadkach zakres uznaniowości jest ogromny. To, że można coś uznać, stanowi jedną z przyczyn zmieniania się prawa celnego w prawo celnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Wobec tego rozumiem, że lepiej używać określenia „wykorzystywane”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Została przedstawiona propozycja nowego brzmienia art. 19 ust. 1 wraz z autopoprawką polegającą na zamianie wyrazu „zasady” na wyraz „sposób”. Czy jest zgoda na wprowadzenie nowego zapisu? Nie widzę sprzeciwu. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 19. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 19 wraz z przedstawioną poprawką. Przechodzimy do omówienia art. 20. Do artykułu tego również została zgłoszona propozycja zmiany. Poseł Ryszard Maraszek proponuje skreślenie ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#RyszardMaraszek">Chodzi o to, aby nie wskazywać sztywnego terminu zgłoszenia do odprawy celnej w przypadku przewożenia przez granicę zwierząt lub świeżych owoców i roślin. Przed odprawą celną prowadzona jest kontrola graniczna, w przypadku zwierząt - weterynaryjna, w przypadku roślin i owoców - fitosanitarna. Kontrola ta może trwać dłużej niż jeden dzień. Gdybyśmy na jeden dzień wyznaczyli termin zgłoszenia do odprawy, przepis stałby się niewykonalny lub bardzo trudny do zrealizowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jakie jest stanowisko rządu wobec zgłoszonej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WiesławCzyżowicz">Zgadzamy się na jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne uwagi do art. 20? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 20. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tylko jeden ustęp art. 20. Oznacza to, że artykuł ten będzie bezustępowy, ponieważ przepis ust. 2 został wykreślony. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 21. Czy są uwagi do art. 21? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 21. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 21. Ogłaszam przerwę na okres debaty nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych. Posiedzenie Komisji wznowimy dziesięć minut po zakończeniu tej debaty. Liczę, że będzie to około godz. 15.15. Jako poseł sprawozdawca muszę brać udział w debacie aż do jej zakończenia, ponieważ mogą być do mnie kierowane jakieś pytania. Posłowie prosili, aby również mogli uczestniczyć w niej do końca. Od godz. 15.15 będziemy kontynuować prace nad projektem ustawy - Prawo celne. Sądzę, że w dniu dzisiejszym będziemy pracować do godz. 19.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#StanisławStec">Poseł Mieczysław Czerniawski dotrze na posiedzenie Komisji w momencie, gdy na sali sejmowej zakończy się rozpatrywanie punktu dotyczącego nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Rozpoczął się on ze znacznym opóźnieniem. Przed przerwą przyjęliśmy art. 21. Czy są uwagi do art. 22–24? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 22–24. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 22–24. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 25. Czy są uwagi do art. 25?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#IdaReykowska">Moje wątpliwości budzi koniec przepisu art. 25. Mam na myśli sformułowanie „towarów, którymi obrót związany jest z podwyższonym ryzykiem”. Jest to określenie nieostre. Czy nie dałoby się go jakoś przybliżyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WiesławCzyżowicz">Określenie to rzeczywiście jest nieostre. Najczęściej dotyczy to towarów akcyzowych zharmonizowanych oraz artykułów rolno-spożywczych. W tym przypadku nieoczekiwanie może wystąpić ptasia grypa czy choroba Creutzfelda-Jacoba. Chociaż określenie jest nieostre, ale w takich przypadkach pozwala na jednoznaczne podjęcie decyzji, np. w sprawie ograniczenia lub zakazu przywozu. Argumenty te przemawiają za przyjęciem wspomnianego sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyPłusa">Jest to jedynie ogólna wskazówka, wytyczna, czym należy się kierować przy konstruowaniu aktu wykonawczego, jakie kryteria przyjąć przy określaniu wyrobów. Jest to kierunkowa wytyczna. Precyzyjne określenie katalogu towarów jest trudne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WiesławCzyżowicz">Mamy sześć typów składów celnych. Mamy przynajmniej dwa składy celne, które są związane z uproszczonym zgłoszeniem, które musi to uwzględnić. Dlatego też proponuję przyjąć zaproponowane sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#StanisławStec">Biuro Legislacyjne nie ma więcej uwag. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 25. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 25. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 26. Ponieważ jest on nieco dłuższy, omówimy po kolei poszczególne ustępy. Czy są uwagi do ust. 1? Nie widzę. Czy są uwagi do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#IdaReykowska">Proponuję przyjęcie następującego zapisu: „Wolne obszary celne lub składy wolnocłowe tworzy się...” i dalej bez zmian. Sformułowanie „mogą być tworzone” oznacza, że mogą, ale nie muszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu w tym zakresie? Jest to zmiana merytoryczna, a nie legislacyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jest to zmiana merytoryczna o tyle, że nie poddajemy ocenie wniosku o utworzenie składu. Zapis „tworzy się” zmusiłby nas do każdorazowego działania w związku ze złożonym wnioskiem. Natomiast fakultatywność oznacza, że mogą być tworzone przy spełnieniu określonych wymogów. Określenie „niezamieszkanych” jest zdefiniowane w poprawce do Kodeksu celnego Unii Europejskiej nr 2700/2000 z dnia 19 listopada 2000 r. Tworzy się w niej trzeci typ wolnych obszarów celnych, który jest czymś pośrednim pomiędzy składem celnym a wolnym obszarem celnym. Reguluje też zabezpieczenie terenu, jego ogrodzenie itp. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że koszt ogrodzenia takiego terenu jest nieproporcjonalnie wysoki. Wymogi dotyczące wolnego obszaru celnego są ogromne. Złożenie wniosku pociąga za sobą bardzo szczegółową analizę, która jest wynikiem, nie tylko unijnych przepisów, ale też naszych dotychczasowych uregulowań. Dlatego też proponuję utrzymanie zaproponowanego zapisu. Po to, aby wymogi mogły być spełnione, musielibyśmy określić tu bardzo szeroki zakres kryteriów, które muszą być spełnione. W art. 167 Kodeksu celnego Unii Europejskiej wszystko to jest zapisane w sposób bardzo ogólny. Jest tam mowa o działaniach fakultatywnych, a nie obligatoryjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#StanisławStec">Czy są inne uwagi do art. 26 ust. 2? Nie widzę. Czy są uwagi do ust. 3? Nie widzę. Czy są uwagi do ust. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WładysławRak">Proponuję doprecyzowanie ust. 4 przez dopisanie na końcu: „i na warunkach ustalonych przez zarządzającego w porozumieniu z organem celnym”. Myślę, że to wyjaśni, jakie strony tu występują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WiesławCzyżowicz">Musimy wiedzieć, że wolny obszar celny to takie miejsce na obszarze celnym Unii Europejskiej oraz na naszym obszarze, do którego towary mogą wchodzić nawet bez przedstawiania ich w urzędzie celnym. Na zarządzającym leży jednak obowiązek prowadzenia dokumentacji. Stąd też każde wejście i wyjście jest bardzo szczegółowo uzgadniane i akceptowane przez organ celny. Nie może być w tym względzie dowolności. Przez składy celne przechodzą ogromne pieniądze. W składach mogą być dokonywane wszelkie czynności. Nic dziwnego, że w naszych dotychczasowym regulacjach oraz w regulacjach unijnych wstęp jest określony bardzo ściśle. Organ celny sam niczego nie narzuca. Zawsze jest to ustalane wspólnie z administratorem zarządzającym obszarem. Ulgi, ułatwienia są w przypadku trzeciego typu wolnego obszaru celnego mieszczącego się pomiędzy klasycznym składem celnym a klasycznym wolnym obszarem celnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#StanisławStec">Czy poseł Władysław Rak przyjmuje przedstawioną argumentację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WładysławRak">Rozumiem, że organ celny ma dowolność w zachowaniu się. Może wchodzić o każdej porze dnia i nocy bez zgody zarządzającego. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WiesławCzyżowicz">Organ celny cały czas ma możliwość kontrolowania i monitorowania, zarówno z morza, z wody, z ziemi. Chodzi tu o wejście lub wyjście osób trzecich, zatrudnionych w obszarze, wjeżdżających, wyjeżdżających. Wymogi te odnoszą się do przekraczania granicy. Proszę o tym pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WładysławRak">Jak było do tej pory?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WiesławCzyżowicz">Dokładnie tak samo. W art. 171 par. 2 Kodeksu celnego czytamy: „Wstęp do wolnego obszaru celnego oraz przemieszczanie się w nim odbywa się według zasad i na warunkach ustalonych z organem celnym”. Niczego nie narzucamy. Wymogiem jest, aby na żądanie organów celnych w każdym momencie był dostęp do dokumentacji oraz towarów znajdujących się w składzie. Chodzi tu o poruszanie się osób trzecich i zatrudnionych tam pracowników. Proszę pamiętać, że naprawdę jest to przejście graniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#StanisławStec">Formalnie nie została zgłoszona żadna poprawka do ust. 4. Czy są uwagi do ust. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#IdaReykowska">Na końcu przepisu ust. 5 nie dopisano, o czyj wniosek chodzi. Wydaje mi się, że chodzi o wniosek zarządzającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście tak. Nie może to być wniosek osoby trzeciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#IdaReykowska">Wobec tego proponuję dopisać, że jest to wniosek zarządzającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WiesławCzyżowicz">Nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Jeśli dopiszemy wyraz „zarządzającego”, przepis będzie bardziej precyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#StanisławStec">Czy członkowie Komisji zgadzają się na dopisanie w ust. 5 wyrazu „zarządzającego”? Sprzeciwu nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 6? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 26. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 26. Przystępujemy do omówienia art. 27. Proszę, aby autorzy uzasadniali swoje poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WiesławJędrusik">Proponuję następujące brzmienie przepisu art. 27 ust. 1: „Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, wzór wniosku o utworzenie lub zmianę powierzchni wolnego obszaru celnego lub składu wolnocłowego, dokumenty, które należy do niego dołączyć oraz tryb rozpatrzenia wniosku, uwzględniając zakres informacji niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy”. Warunki tworzenia i znoszenia wolnych obszarów celnych i składów wolnocłowych zostały uregulowane w art. 26 projektowanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu wobec zgłoszonej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście akceptujemy ją. Jest to doprecyzowanie zaproponowanego uregulowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#StanisławStec">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia nowego brzmienia art. 27 ust. 1? Nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 2? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 27. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 27. Czy są uwagi do art. 28–31? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 28–31. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 28–31. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 32. Czy są uwagi do art. 32?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MałgorzataOstrowska">Jeśli firma spedycyjna przyjęła zlecenie na przewiezienie towaru i coś się z nim wydarzy, to czy w tym przypadku ponosi odpowiedzialność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak było. Musimy zrozumieć, że towar znajdujący się pod dozorem celnym jest związany z długiem celnym. Za dług celny jest odpowiedzialna osoba, która dysponuje towarem. Każda osoba, która dysponuje towarem, w przypadku objęcia towaru długiem celnym, w przypadku gdy na towarze ciążą należności, jest za nie odpowiedzialna. Może to być gwarant. Jeśli spedytor ma zabezpieczenie majątkowe, to odpowiedzialność ponosi ubezpieczyciel. Nikt nie będzie wiózł towarów przez obszar celny bez takiej gwarancji. Mamy w tym zakresie wiele instrumentów. Nawet jeśli spedytor będzie ponosił odpowiedzialność, to ma zagwarantowane pokrycie należności, długu celnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MałgorzataOstrowska">Różnie bywało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście. Mówiłem już, że prawo celne było zamieniane w prawo celnika. Nie możemy tego wyeliminować. Mogę jedynie zagwarantować, że tego typu zjawiska będę tępił, jak to kiedyś powiedział jeden z klasyków, ogniem i żelazem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wierzę, ale byłoby lepiej, gdyby zostało to zapisane w formie konkretnego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak było dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MałgorzataOstrowska">Dobrze by było coś poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#StanisławStec">Czy posłanka Małgorzata Ostrowska ma przygotowaną jakąś poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#MałgorzataOstrowska">Chciałabym przedyskutować tę kwestię. Myślę, że w imię zmiany, o której mówił minister Mieczysław Czyżowicz, można ją zaakcentować. Moim zdaniem jest to dobry artykuł do tego, aby pokazać zmianę optyki w relacjach pomiędzy celnikiem a klientem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WiesławCzyżowicz">Pojawia się tu jeszcze inna kategoria, a mianowicie kategoria dłużnika solidarnego. Musielibyśmy wkroczyć w rozważania cywilno i administracyjnoprawne. Nieładnie powiem, że zbójeckie prawo w sytuacji administracyjnoprawnego stosunku leży po stronie organów państwa. Jeśli nie wywiążemy się z naszych obowiązków, to będziemy pokrywać koszty błędów dla potrzeb Skarbu Państwa, ale nie naszego, tylko unijnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czyich błędów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WiesławCzyżowicz">Naszych. Jeśli dopuścimy do tego, że dług celny nie będzie we właściwy sposób zabezpieczony i wyegzekwowany, to na nas ciąży obowiązek wyrównania straty, jaka powstanie w dochodach własnych Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wobec tego mam ostatnie pytanie. W którym momencie jest gwarancja, że nie będzie to nadużywane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WiesławCzyżowicz">Proszę się wczytać w przepis: „Koszty cofnięcia towaru, sprzedaży, zniszczenia lub likwidacji w inny sposób oraz koszty związane z jego przechowywaniem ponoszą solidarnie osoba, na której ciążą obowiązki wynikające z przepisów prawa celnego” - czyli eksporter, importer, czy ktokolwiek inny, kto ma prawo do stosowania danej procedury - „oraz każda inna osoba, w której posiadaniu znajduje się towar”. Jest to jeszcze szersza formuła, ponieważ dotyczy też przemytników. Wielki kwantyfikator absolutnie zabezpiecza interesy. Na wykładach podawałem przykłady, w jaki sposób nieświadomie stajemy się dłużnikiem poprzez władanie towarem, na którym ciąży dług celny, a który pochodzi z przemytu. Przykład samochodów osobowych kupowanych na giełdach z fałszywymi dokumentami stanowi klasyczny przykład tego, jak pewnego dnia młodszy kontroler celny Wiesio Czyżowicz puka i pyta: „Czy to pani samochód?”. Jeśli odpowiedź brzmi: „Tak”, pyta dalej: „Proszę pokazać dokumenty celne”. Kiedy odpowiedź brzmi: „Nie mam”, zaczyna się zabawa. Dlatego też nie chodzi tu o nadużywanie, tylko zabezpieczenie interesów. Dotyczy to również przepisów unijnych, ale nie chcę się na nie powoływać, ponieważ byłaby to zła argumentacja. Musimy patrzeć na nasze interesy, które nie są sprzeczne z unijnymi. W tym przypadku w naszym interesie leży, aby stworzyć zabezpieczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie pytałam bez przyczyny. Miałam na uwadze interesy małych lokalnych firm spedycyjnych. Były przypadki - minister Wiesław Czyżowicz zapewne też ma tego świadomość - kiedy przedłużające się procedury, wynikające między innymi z dyskutowanych regulacji, powodowały, że przewoźnicy ci znikali z rynku. Niektóre przypadki były drastyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WiesławCzyżowicz">Musimy patrzeć przez pryzmat nie podejrzeń, ale tego, co jest regulowane z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa bez zakładania nadużyć. Każde prawo można nadużyć. Przykład fiskalizmu urzędów skarbowych oraz kilka ostatnio głośnych przypadków pokazują, że w stosunku do dużych firm może się to nie udać, natomiast w stosunku do małych - tak. Jestem promotorem małych firm i będę robił wszystko, aby to one wygrywały, ponieważ to one obudowują nasz handel miejscami pracy. To jest ważne. W naszym interesie leży, aby skutecznie kontrolować i zabezpieczać należności, a jednocześnie dawać możliwości przejrzystej, jasnej, czytelnej regulacji prawnej. W tym przypadku nie ma nic niejasnego. Każdy, na kim ciąży zobowiązanie, musi je zrealizować, i to nie pojedynczo, ale solidarnie. Stąd też proponujemy zabezpieczenia różnymi sposobami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#StanisławStec">Rozumiem, że nie ma propozycji zmiany. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 32. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 32 został przyjęty. Przechodzimy do omówienia art. 33. Czy są uwagi do ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JózefGruszka">W otrzymanej przez nas ekspertyzie zawarta jest propozycja innego zredagowania art. 33 ust. 4: „Środki pieniężne uzyskane ze sprzedaży towarów przeznaczone są na finansowanie niezbędnych wydatków w następującej kolejności...”. Proszę o opinię rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WiesławCzyżowicz">Zostało to bezpośrednio przeniesione z obecnych zapisów. Sformułowanie, które proponuje prof. Andrzej Drwiłło: „Środki pieniężne uzyskane ze sprzedaży towarów przeznaczone są na finansowanie niezbędnych wydatków w następującej kolejności...” nie różni się niczym istotnym. Kolejność pozostaje taka sama. Nie widzę zasadniczych różnic. Możemy przyjąć redakcję sugerowaną przez prof. Andrzeja Drwiłłę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#StanisławStec">Czy poseł Józef Gruszka zgłasza poprawkę w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JózefGruszka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wiem, że czasu na uchwalenie ustawy jest mało. Proszę wybaczyć, że nasze spotkanie w ramach posiedzenia Komisji wykorzystam edukacyjnie. Chciałabym uzyskać odpowiedź na pewne pytanie. Zdarza się, że towar zatrzymuje się w wyniku działalności celnej. Omawiane przepisy opisują takie sytuacje. Proszę mi powiedzieć, co się dzieje, kiedy okaże się, że decyzja organów celnych jest nieprawidłowa. Naczelny Sąd Administracyjny przyznaje rację klientowi. Jest ustalone prawo do odszkodowania. Wiadomo, jak powinien się zachować Skarb Państwa. Mówię to na podstawie bardzo smutnego przypadku firmy „Halex” z Elbląga. Decyzją urzędu celnego zostały zatrzymane składy z węglem. Sporządzano kontrowersyjne ekspertyzy. Nie chcę opisywać szczegółów. Wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdzają, że decyzja urzędu celnego była niewłaściwa. Firmie należy się odszkodowanie. Proszę mi powiedzieć, gdzie w projektowanej ustawie możemy znaleźć przepisy chroniące klienta przed niewłaściwymi działaniami organów celnych. Do dzisiaj mamy trzynaście nieskonsumowanych wyroków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WiesławCzyżowicz">Sytuacja, którą opisywała posłanka Małgorzata Ostrowska, ostatecznie w rewizji została rozstrzygnięta na korzyść Skarbu Państwa. Nie chcę jednak wchodzić w polemikę w tym zakresie. Pytanie brzmi, czy prawo chroni interesy klienta? Odpowiedź brzmi: tak, ponieważ nadwyżka ze wszystkich sprzedaży jest mu oddawana. Niezbędne wydatki w praktyce sprowadzają się do pokrycia wydatków, jakie zostały poniesione przy sprzedaży w administracyjnym postępowaniu egzekucyjnym, a więc w trakcie ogłoszenia przetargu, zorganizowania przetargu, dokonania różnego rodzaju operacji manipulacyjnych itp. Trudno mi powiedzieć, czy interes przedsiębiorcy jesteśmy w stanie zabezpieczyć w takim stopniu, jaki wynika z wypowiedzi posłanki Małgorzaty Ostrowskiej. Obawiam się, że nie da się tego zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#MałgorzataOstrowska">W praktyce sprowadziło się to do tego, że pieniądze ze sprzedaży wpłynęły, ale już do komornika, gdyż firma przestała istnieć. Niestety, takie są reperkusje w podobnych przypadkach. Przestało funkcjonować siedemset miejsc pracy, o które tak się troszczy minister Wiesław Czyżowicz oraz my wszyscy. Taki był efekt działań urzędu celnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WiesławCzyżowicz">Dla mnie jest to niezwykle trudna sytuacja. Nie wiem, jak rozwiązać tego typu konflikt. Była to przecież decyzja polityczna związana z ochroną naszego rynku producentów węgla oraz konkurencyjnej walki na owym rynku. Z jednej strony mamy do czynienia z ochroną miejsc pracy w kopalniach, a z drugiej strony ochroną interesów klienta. Może wystąpić podobna sytuacja. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja i zapewne też nie ostatnia. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie posłanki Małgorzaty Ostrowskiej. Nie potrafię w tej chwili wymyślić przepisu, który by w jednoznaczny sposób zabezpieczył nadrzędność interesów przedsiębiorcy w stosunku do interesów publicznych, które zawsze będą powiązane z szerszym kontekstem politycznym. To, co możemy regulować, regulujemy. Mimo ogromnej chęci nie wiem, jak można to zapisać. Dyrektor Jerzy Płusa chciałby uzupełnić moją wypowiedź. Rozważając rzecz teoretycznie, nie znajduję stosownych argumentów. Być może dyrektor Jerzy Płusa znajdzie dodatkowe argumenty z praktycznego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JerzyPłusa">Dalszy ciąg leży w przepisach, które nie są zawarte w przepisach projektu ustawy - Prawo celne. Generalnie przepisy te zmierzają do zminimalizowania kosztów. Trudno sobie wyobrazić - zresztą taki problem wystąpił w przypadku „Halexu” - aby wagony z węglem stały na granicy do czasu wyjaśnienia sprawy, co trwało trzy lata. Pojawił się ogromny problem praktyczny, co z nimi zrobić. Omawiane przepisy zmierzają do tego, aby w miarę możliwości szybko wyjaśnić sytuację i zadysponować towar w celu minimalizacji kosztów. W pkt 13 opinii prof. Andrzeja Drwiłły pojawia się pojęcie niezbędnych wydatków. Jest to kwestia ocenności. W postępowaniach egzekucyjnych organy celne generalnie postępują według przepisów. Ponoszą określone koszty. Poza tym trudno określić niezbędne wydatki tam, gdzie jest mowa o kwotach należności obciążających towar bądź o kwotach należności przywozowych. Trudno w tym kontekście mówić, że są to wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#StanisławStec">Do art. 33 ust. 4 poseł Józef Gruszka zgłosił poprawkę na piśmie. Początek owego przepisu: „Z kwoty uzyskanej ze sprzedaży towaru pokrywa się, w następującej kolejności” proponuje zamienić następującym sformułowaniem: „Środki pieniężne uzyskane ze sprzedaży towarów przeznaczone są na finansowanie niezbędnych wydatków w następującej kolejności”. Kolejność punktów pozostaje bez zmian. Poseł Józef Gruszka przejął propozycję z opinii prof. Andrzeja Drwiłły. Czy są uwagi do owej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WiesławCzyżowicz">Proponuję zrezygnować z wyrazu „niezbędnych”, ponieważ wydatki i tak są określone w postępowaniu administracyjnym. Poza tym możemy przyjąć proponowany zapis. Chodzi tu nie tyle o wydatki, co należności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#StanisławStec">Poseł Józef Gruszka zgadza się na wykreślenie wyrazu „niezbędnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#WiesławCzyżowicz">Naprawdę nie są to wydatki, tylko poniesione koszty. Lepiej użyć wyrazu „koszty”. Są to po prostu należności. Czasami przy pisaniu opinii nie zwracamy uwagi na terminologię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#StanisławStec">Minister Wiesław Czyżowicz poparł przedstawioną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WiesławCzyżowicz">Po bliższym przyjrzeniu się chcę zwrócić uwagę, że nie są to wydatki, ale należności związane z długiem, który ciąży na towarze. Współpracownicy podpowiadają mi, że można zapisać „wydatków i należności”. Wówczas zakres przepisu będzie nieco szerszy, a jednocześnie będzie on bardziej sprecyzowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JózefGruszka">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#WiesławCzyżowicz">Znaleźliśmy kompromisowe rozwiązanie. Miejmy nadzieję, że nie będzie ono skutkowało dla nikogo szkodą, a dla wszystkim zyskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#StanisławStec">Rozumiem, że początek przepisu art. 33 ust. 4 jest następujący: „Środki pieniężne uzyskane ze sprzedaży towarów przeznaczone są na finansowanie wydatków i należności w następującej kolejności”. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia przepisu art. 33 ust. 4 w proponowanym brzmieniu? Nie widzę. Czy są inne uwagi do art. 33?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WładysławRak">Czy w ust. 5 nie należałoby zapisać podobnie: „po pokryciu wydatków i kwot należności”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak. Wyraz „kosztów” można konsekwentnie zastąpić wyrazem „wydatków”. Zgadzamy się na przedstawioną propozycję. Jest ona poprawna pod względem redakcyjnym i stylistycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#StanisławStec">Zgłoszono propozycję, aby w ust. 5 wyraz „kosztów” zastąpić wyrazem „wydatków”. Czy jest sprzeciw wobec jej przyjęcia? Nie widzę. Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 33? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 33. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 33. Przechodzimy do omówienia art. 34. Czy są uwagi do art. 34? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 34. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 34 został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 35. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WładysławRak">Mam uwagę do art. 35 ust. 4. W pkt 1 po wyrazie „depozytu” proponuję skreślić średnik i dodać wyrazy „i wydawania towarów z depozytu”. Proponuję też skreślić pkt 4. W rozporządzeniu Ministra Finansów, które zostanie wydane na podstawie delegacji ustawowej z art. 35 ust. 4, przewiduje się oprócz warunków przyjmowania towarów do depozytu także uregulowanie kwestii odbioru towarów znajdujących się w depozycie. Taki zakres regulacji powinien zatem znaleźć wyraz w brzmieniu delegacji ustawowej. Ponadto, ze względu na projektowany zakres regulacji rozporządzenia, zasadne jest również skreślenie pkt 4 w art. 35 ust. 4. Rozporządzenie będzie bowiem określać też wzór oświadczenia o zagubieniu oryginału pokwitowania na złożenie towarów w magazynie depozytowym. Pozostawienie pkt 4 może stanowić niemożność ustanowienia w akcie wykonawczym drugiego wzoru, o którym mowa wyżej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu wobec zgłoszonej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#WiesławCzyżowicz">Zgadzamy się na jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#HalinaNowinaKonopka">W art. 35 ust. 3 czytamy: „Przechowaniu w depozycie nie podlegają towary niebezpieczne, szkodliwe dla zdrowia lub środowiska naturalnego oraz łatwo psujące się”. Nie ma żadnego wskazania, co z nimi zrobić. Jest rzeczą oczywistą, że tego typu produkty również są przewożone przez granice. Co z nimi będzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam pytanie dotyczące ust. 2, który stanowi, że towary przyjęte do przechowania w depozycie mogą być przekazane innej osobie do przechowania pod dozorem celnym. Rozumiem, że może to być osoba zarówno fizyczna, jak i prawna, gdyż nie jest to tutaj określone. Oczywiście za przechowywanie to płaci się, co wpływa na koszty, o których mówiliśmy przed chwilą. Czy dobrze to rozumiem? Czy osoby te muszą spełniać określone kryteria, czy też ten, kto się zgłosi, może przechowywać towary? Jak to wygląda w praktyce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WiesławCzyżowicz">Depozytariusz czy posiadacz towaru celnego w momencie, kiedy przedstawia towar w urzędzie w celu nadania mu przeznaczenia, jest tym, kto odpowiada za towar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#MałgorzataOstrowska">Rozumiem, że wyjaśnienie to dotyczy osoby upoważnionej do przechowywania towaru pod dozorem celnym. Nie jest to depozytariusz, tylko inna osoba uprawniona do przechowywania towaru pod dozorem celnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WiesławCzyżowicz">Towary te można przechowywać w magazynach depozytowych, w magazynach celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MałgorzataOstrowska">Zastanawiam się czy zapis jest precyzyjny. Czy pod pojęciem osoby kryją się wyspecjalizowane firmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#MałgorzataOstrowska">Gdzie jest określenie owych osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#WiesławCzyżowicz">Osób, które mogą prowadzić magazyny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#StanisławStec">Proszę zaczekać, aż posłanka Małgorzata Ostrowska skończy swoje pytanie. Pytanie zadała też posłanka Halina Nowina Konopka. Proszę udzielić całościowych wyjaśnień. Czy posłanka Małgorzata Ostrowska sformułowała już swoje pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#MałgorzataOstrowska">Proszę mi wyjaśnić, kim jest osoba, która przyjmuje towary do przechowywania w depozycie pod dozorem celnym. Jakie kryteria musi spełnić? Kto to jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#KrystynaSkowrońska">Po to, aby pytania tego nie zadawać w trakcie debaty, chciałbym zapytać, co się dzieje ze słynnymi papierosami, których przechowuje się tak dużo. Nie można ich spalić czy zbyć. Jak minister Wiesław Czyżowicz zamierza rozwiązać problem przemyconych i zajętych papierosów, za przechowywanie których w depozycie trzeba płacić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#WiesławCzyżowicz">Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem tzw. outsourcingu. Nie zawsze w naszej infrastrukturze mamy możliwości przechowywania towaru. Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, kto może prowadzić magazyny depozytowe czy magazyny celne. Jest to pewnego rodzaju działalność gospodarcza. Zatwierdzenie i umożliwienie prowadzenia takiej działalności jest uwarunkowane spełnieniem kilku warunków, które podmiot musi spełnić po uzgodnieniu ich z organem celnym. Między innymi musi spełnić taki wymóg, jak złożenie zabezpieczenia. Przechowywanie towarów pod dozorem celnym wiąże się z powstaniem długu celnego i możliwością zabezpieczenia należności, które z niego wynikają. Towary przechowuje się nie tylko w magazynach depozytowych, ale też w magazynach celnych. Jest wyraźnie sprecyzowane, kto może je prowadzić. Mogą to być agencje celne, zarządzający portami, inne podmioty wskazane przez naczelnika urzędu czy dyrektora izby, osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą lub podmioty bądź przedsiębiorcy posiadający inne rodzaje uprawnień. Po pierwsze, muszą być spełnione warunki techniczne i finansowe. Po drugie, koszty prowadzenia działalności muszą być pokryte przez tych, którzy składają depozyt. Jeśli towar znajduje się w magazynie celnym lub depozytowym prowadzonym przez organ celny, to są podane kwoty stanowiące procentowe określenie wysokości należności od wartości zmagazynowanych towarów. Jest określone w czasie, jak długo towary mogą się tam znajdować. Mamy kilka elementów, które w przypadku tego typu działalności, z jednej strony mają zabezpieczyć należności Skarbu Państwa, a z drugiej - interesy przedsiębiorców, którzy do czasu nadania przeznaczenia celnego danemu towarowi nie są go pozbawiani. Kolejne pytanie dotyczyło produktów niebezpiecznych. Takie towary muszą zostać usunięte lub wywiezione poza granice. Mogą być oddane innym przeznaczeniom celnym, takim jak: wwóz do wolnego obszaru celnego lub zniszczenie. Wszystkie koszty związane z tego typu operacją ponosi władający towarem lub odpowiedzialny za towar, na którym ciąży dług celny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MałgorzataOstrowska">To, o czym mówił minister Wiesław Czyżowicz, jest jasne i zrozumiałe. Liczę, że właśnie tak jest. Nie wynika to jednak z zapisów ustawowych. Czy pod terminem dozór celny, należy rozumieć to wszystko, co minister Wiesław Czyżowicz powiedział przed chwilą? Jeśli tak, to gdzie to jest zapisane w prawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#WiesławCzyżowicz">Definicja dozoru celnego jest sformułowana w Kodeksie celnym Unii Europejskiej. Jest to jedna z podstawowych i najbardziej szerokich kategorii związanych z kontrolą celną. W art. 4 pkt 13 Kodeksu celnego Unii Europejskiej wyraźnie określono, co to jest dozór celny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie można tego tu przywołać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#WiesławCzyżowicz">Nie musimy, a nawet nie możemy tego zrobić ze względów legislacyjnych. Jest to związane z tym, o czym mówiliśmy, że nie przywołujemy podstaw prawnych, ani nie wkraczamy w ich zakres. Stąd definicja dozoru celnego zawarta we wspólnotowym Kodeksie celnym jest wystarczająca do tego, abyśmy stosowali ją w naszym prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wobec tego sprawa jest gorsza. Weźmy dla przykładu art. 34 i 23. Minister Wiesław Czyżowicz poinformował, że słowniczek znajduje się w Kodeksie celnym Unii Europejskiej i że tam mamy szukać znaczenia poszczególnych określeń. Tymczasem spójrzmy na przepisy rozdziału 3. „Zwolnienia celne w całości znajdują się w Kodeksie celnym Unii Europejskiej”. Wspominane przeze mnie, przyjęte już przepisy art. 23 ust. 1 i 2 stanowią dosłowne powtórzenie Kodeksu celnego Unii Europejskiej. Natomiast przepis ust. 3 znajduje się już w Ordynacji podatkowej i na dobrą sprawę nie trzeba go tu przytaczać, a jednak uczyniono to. Wobec tego proszę mi wyjaśnić, czym się kierowano w jednym przypadku dosłownie przywołując przepisy Kodeksu celnego Unii Europejskiej, a w drugim - np. w przypadku słowniczka - odsyłając do owego Kodeksu. Jest to niezborne. Powinno być tak: albo wszystko przenosimy do prawa polskiego, albo to, co jest we wspólnotowym Kodeksie celnym, pozostawiamy tam, jedynie się do tego odnosząc i uzupełniając to, co potrzeba w prawie krajowym. Proszę mi wyjaśnić pokrętność przyjętej koncepcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WiesławCzyżowicz">Mamy do czynienia z pozorną sprzecznością. W Kodeksie celnym Unii Europejskiej np. nie reguluje się sprawy zwolnień celnych. Jest to unormowane w oddzielnym rozporządzeniu nr 918 z 1983 roku. Wpisaliśmy je do naszego Kodeksu celnego w postaci art. 190[1]-190[48]. Chodzi tu o zupełnie inny akt prawny, który będzie nas obowiązywał w momencie wstąpienia do Unii Europejskiej. W art. 4 wspólnotowego Kodeksu celnego jest zdefiniowane dwadzieścia kilka podstawowych kategorii, wśród nich również dozór celny. To, co zapisaliśmy w art. 23 projektowanej ustawy, stanowi uzupełnienie tego, czego nie ma w Kodeksie celnym Unii Europejskiej. Przepis art. 23 ust. 3 nie stanowi dokładnego powtórzenia przepisów Ordynacji podatkowej. Ordynację podatkową będzie się stosować w postępowaniach w sprawach celnych, ale nie zawsze proponowane sformułowania są identyczne. Słowniczek unijny zawiera dwadzieścia cztery kategorie. Obejmuje podstawowe kategorie, które występują w Kodeksie celnym Unii Europejskiej oraz Przepisach wykonawczych. Poprzez odwołanie się do niego w ustawie - Prawo celne nie tworzymy dodatkowych kategorii. Używamy sformułowań określonych w Kodeksie celnym Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Czy mam rozumieć, że pojęcie zwolnienia celnego nie występuje w Kodeksie Celnym Unii Europejskiej? Czy ewentualnie zwolnienia te są inne niż zwolnienia, które zawrzemy w prawie krajowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WiesławCzyżowicz">W naszym prawie nie będzie zwolnień, które do tej pory były w Kodeksie celnym. Wchodzą one w system prawa celnego związanego z rozporządzeniem Komisji Unii Europejskiej. Jest to oddzielny akt prawny, który uzupełnia Kodeks celny Unii Europejskiej oraz Przepisy wykonawcze. Nie wchodzi w zakres regulacji narodowego prawa celnego. To, co wynegocjowaliśmy między innymi w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, jest w pełni zgodne z rozporządzeniem Komisji z 1984 r. w sprawie zwolnień celnych. Nieporozumienie może wiązać się ze zwolnieniem towaru od wolnego obrotu lub obrotu. Niektóre tłumaczenia mogą wprowadzać w błąd. Zwolnienie z należności celnych oraz zwolnienie towaru czyli wydanie go do dyspozycji zgłaszającego bądź wnioskującego są to dwie różne kategorie, chociaż używa się tych samych pojęć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wobec tego proponuję umieszczenie słowniczka w projekcie ustawy - Prawo celne. Ułatwi to jej stosowanie. Nie trzeba będzie szukać pojęć w innych dokumentach. Proponuję umieszczenie słowniczka, tak jak się to czyni w przypadku innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#WiesławCzyżowicz">W tym przypadku powielanie Kodeksu celnego Unii Europejskiej w przepisach krajowych byłoby sprzeczne z procesem legislacyjnym. Możemy jedynie uzupełnić to, czego nie ma w przepisach unijnych. Wręcz zabronione jest, abyśmy powtarzali to, co już jest rozstrzygnięte. Delegacje zawarte w Kodeksie celnym Unii Europejskiej dają jedynie możliwość doprecyzowania pewnych pojęć, które obowiązują w ustawodawstwie narodowym. Przepisy unijne i krajowe trzeba czytać łącznie. Jeszcze raz podkreślam, że ustawodawstwo celne składa się z trzech elementów: Kodeksu celnego Unii Europejskiej, Przepisów wykonawczych i ustawodawstwa narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#StanisławStec">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#IdaReykowska">Zgadzam się z tym, co powiedział minister Wiesław Czyżowicz. Znajdujemy się w bardzo trudnym momencie przechodzenia na inny system prawny. Do tej pory opieraliśmy się tylko na polskich aktach prawnych. Z dniem 1 maja 2004 r. polskie prawo nie będzie wystarczające. Musimy nauczyć się nowego sposobu patrzenia na prawo. Stąd są pewne trudności w przyjmowaniu nowości przez nas wszystkich. Zgadzam się z opinią ministra Wiesława Czyżowicza, że nie można dublować przepisów. Od 1 maja br. będzie nas obowiązywał wspólnotowy Kodeks celny. W art. 1 projektu ustawy - Prawo celne czytamy, że reguluje ona w zakresie uzupełniającym przepisy prawa wspólnotowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wobec tego mam pytanie do ministra Wiesława Czyżowicza. Czy wszystkie zapisy, które w tej chwili mamy przed sobą, są inne od zapisów zawartych w Kodeksie celnym Unii Europejskiej? Jeśli poszlibyśmy drogą rozdziału polegającego na tym, że to, co jest w dokumentach unijnych, nie powinno znaleźć się w dokumencie polskim, to należałoby z tego wysnuć wniosek, że to wszystko, co mamy przed oczyma stanowi odrębności polskiego systemu prawnego. Rozumiem, że następuje zmiana w traktowaniu dokumentów prawnych. Chciałabym, abyśmy mieli w tym zakresie pełną jasność. Rozumiem, że wszystko to, co jest zawarte w druku, który przed nami leży, jest odrębne od zapisów Kodeksu celnego Unii Europejskiej. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak. Nasze przepisy nie mogą powtarzać zapisów kodeksowych i wykonawczych. W ramach wykonania kilkudziesięciu delegacji uzupełniają to, co nie jest doprecyzowane w unijnych przepisach materialnych i wykonawczych. Wszystko trzeba czytać niemal jako jeden akt prawny, którego częściami składowymi są Kodeks celny Unii Europejskiej, Przepisy wykonawcze oraz przepisy narodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wobec tego dla ułatwienia w czytaniu prawa powinny znaleźć się tu odnośniki, które odsyłają do właściwego dokumentu. Na podstawie omawianego projektu nie wiem, gdzie mam szukać rozwiązań unijnych dotyczących zwolnień, słowniczka i wielu innych rzeczy, które pokażą się po drodze. W jaki sposób skorelować, ułatwić porównanie dokumentów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WiesławCzyżowicz">Należałoby się cofnąć do art. 4 projektu ustawy, w którym dokonaliśmy pewnych zmian. Przepis art. 4 stanowi: „Użyte w ustawie określenia oznaczają” - dalej mamy minisłowniczek, w którym, nie powtarzając unijnych regulacji, wyjaśniamy, co oznaczają pojęcia terytorium kraju, terytorium państwa trzeciego, wspólnotowy Kodeks celny, rozporządzenia wykonawcze, itd. Wykreśliliśmy metryczki, ale podajemy, co stanowi podstawowe źródło dla przepisów krajowych. Przepis art. 4 zawiera to, co postuluje posłanka Halina Nowina Konopka, czyli minisłowniczek, który odsyła do poszczególnych aktów stanowiących podstawę przyjętych przez nas rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#StanisławStec">Musimy dokonać rozstrzygnięcia w sprawie poprawki posła Władysława Raka. Przypominam, że rząd zaopiniował ją pozytywnie. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia poprawki posła Władysława Raka do art. 35 ust. 4? Wnioskodawca proponuje, aby w pkt 1 po wyrazie „depozytu” skreślić średnik i dodać wyrazy „i wydawania towarów z depozytu” oraz aby skreślić pkt 4. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę posła Władysława Raka do art. 35 ust. 4. Czy są inne uwagi do art. 35? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 35. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 35 wraz z poprawką. Przechodzimy do omówienia rozdziału 3 Zwolnienia celne. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 36. Czy są uwagi do art. 36?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#KrystynaSkowrońska">Czy minister Wiesław Czyżowicz uważa, że zapisanie, wyspecyfikowanie zwolnień jest potrzebne? Wszystko to jest uregulowane w Kodeksie celnym Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#WiesławCzyżowicz">Proszę dyrektora Jerzego Płusę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie. Jak mówiłem chodzi tu o inny akt prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JerzyPłusa">Chciałbym zasygnalizować poprawki natury legislacyjnej do rozdziału 3 Zwolnienia celne. Wynikają one z tego, że w momencie konstruowania projektu ustawy - Prawo celne - proces weryfikacji tłumaczenia aktów prawnych, do których się odnosimy, był jeszcze w toku. W ostatecznych, zweryfikowanych tłumaczeniach między innymi rozporządzenia dotyczącego zwolnień celnych przyjęto określenie należności celnych przywozowych. Należałoby to uwzględnić w drodze poprawki legislacyjnej. Wszędzie tam, gdzie jest mowa o zwolnieniach od należności przywozowych, chodzi o zwolnienie z należności celnych przywozowych. W związku z tym powinniśmy wprowadzić określenie przyjęte w ostatecznych tłumaczeniach. Wyprzedzająco powiem, że w art. 39 jest mowa o zbiorniku handlowego pojazdu samochodowego. Ostatecznie zostało to przetłumaczone jako pojazd przeznaczony do działalności gospodarczej. Mówię o tym tytułem wstępu do rozdziału 3. Jeśli chodzi o jego istotę, rzeczywiście istnieje odrębne rozporządzenie dotyczące systemu wspólnotowych zwolnień celnych. Jest to odrębny akt prawny. Zasadą jest, że przepisy dotyczące zwolnień celnych wprost obowiązują i są wprost stosowane. Wspomniane rozporządzenie w określonych sytuacjach daje jednak krajom członkowskim możliwość, bądź to wprowadzenia własnych zwolnień bądź to ograniczenia tych, które są w nim przewidziane. Dzieje się to oczywiście na ściśle określonych zasadach. Jako przykład podam, że wspólnotowy Kodeks celny przewiduje zwolnienie od cła paliwa przewożonego w fabrycznym baku. Stosowny przepis pozwala na ograniczenie owego zwolnienia, co jest zawarte w omawianym projekcie. Wzorem obecnie obowiązujących regulacji ograniczamy zwolnienie od cła paliw przewożonych w bakach do 200 litrów, a w przypadku autobusów do 600 litrów. Drugi przykład stanowią ogólne normy dotyczące zwolnień w ruchu podróżnym. W rozporządzeniu unijnym jest przepis, który krajom członkowskim daje możliwość ograniczenia owych zwolnień, np. w stosunku do osób małoletnich lub mieszkańców strefy przygranicznej. Korzystamy z owej możliwości wprowadzając stosowne ograniczenia. Z drugiej strony w przepisach wspólnotowego aktu dotyczącego zwolnień celnych znajduje się możliwość uznania zwolnień, które nie mieszczą się w owym akcie. Na przykład w art. 133 rozporządzenia czytamy: „Przepisy niniejszego rozporządzenia nie zabraniają państwom członkowskim...” - dalej następuje wyliczenie, czego nie zabraniają. Są tu wymienione np. zwolnienia na podstawie konwencji wiedeńskiej czy zwolnienia na podstawie zwyczajowych przywilejów będących w zgodzie z międzynarodowymi. Kraje członkowskie na podstawie własnych przepisów mogą wprowadzać określone zwolnienia. Kolejny przykład może stanowić art. 139 rozporządzenia, w którym stwierdza się: „Niniejsze rozporządzenie stosuje się bez uszczerbku obowiązujących przepisów dotyczących sklepów na statkach, samolotach i pociągach międzynarodowych”. Użyte tu pojęcie obowiązujących przepisów należy odnieść do pojęcia funkcjonującego w słowniczku. Przez obowiązujące przepisy w rozumieniu Kodeksu celnego Unii Europejskiej rozumie się przepisy wspólnotowe i przepisy krajowe wydane w celu ich uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#JerzyPłusa">W trzeciej kategorii przepisów zawarte są określone zwolnienia. Kraje członkowskie mogą określić krąg beneficjentów owych zwolnień. Ze wskazanych powodów w projekcie ustawy - Prawo celne znalazły się przepisy dotyczące zwolnień, mimo że istnieje odrębny unijny akt prawny bezpośrednio stosowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#WiesławCzyżowicz">W uzupełnieniu wypowiedzi dyrektora Jerzego Płusy powiem, ze są one dla nas korzystne. W momencie, kiedy zostanie przekroczony limit dotyczący np. paliwa, pobieramy cło, akcyzę i inne należności celne. Wprowadzając dyskutowane zapisy dbamy o nasz interes narodowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#StanisławStec">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy w przepisie art. 36 konieczne jest uzupełnienie, że chodzi o zwolnienie od należności celnych przywozowych lub należności celnych wywozowych, czy też wynika to z tytułu rozdziału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#IdaReykowska">Zdaniem Biura Legislacyjnego tytuł rozdziału wskazuje, że chodzi o należności celne. Uważam, że uzupełnienie nie jest konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#StanisławStec">Ja też tak uważam. Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 36? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 36. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 36. Czy są uwagi do art. 37 i 38? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 37 i 38. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 37 i 38. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 39.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#RyszardMaraszek">W art. 39 pkt 3 kropkę po wyrazie „przeznaczenia” proponuję zastąpić przecinkiem i dodać wyrazy „chyba że umowy międzynarodowe stanowią inaczej”. Proponowane rozszerzenie wynika z konieczności przestrzegania przez nasz kraj umów międzynarodowych. Chodzi o umowy z krajami, które nie są członkami Unii Europejskiej lub nie staną się nimi po dniu 1 maja 2004 r. Polska musi przestrzegać podpisanych umów bilateralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#StanisławStec">Zanim poproszę o stanowisko rządu wobec przedstawionej poprawki, chciałbym zadać pytanie. Jak to jest, że TIR-y, które jadą przez nasz kraj od wschodniej granicy, nadal zaopatrują się w tzw. myjniach TIR na trasie Poznań-Świecko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jeśli się u nas zaopatrują, to dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#StanisławStec">To nie są zlewnie nasze, tylko ich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#WiesławCzyżowicz">Regulujemy to, co mogą wwieźć jako zwolnione od cła i innych należności. Przekroczenie limitów jest związane z koniecznością zapłaty należności. Zmiana zaproponowana przez posła Ryszarda Maraszka odnosi się do umów międzynarodowych, których mamy jeszcze około dwudziestu. Będziemy musieli działać przy uwzględnieniu owych umów. Na przykład mamy taką umowę z Mołdową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#StanisławStec">Chodzi o umowy międzynarodowe podpisane przez nasz kraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście. Umowy takie podpisaliśmy np. z Turcją czy Mołdową. Zaproponowane uzupełnienie jest ważne, gdyż w przeciwnym razie nastąpiłoby zerwanie umów w nieprawidłowy czy nieprzewidziany procedurą sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#StanisławStec">Czy jest sprzeciw wobec propozycji uzupełnienia przepisu art. 39 pkt 3 o wyrazy „chyba że umowy międzynarodowe stanowią inaczej”? Sprzeciwu nie słyszę. Czy są inne uwagi do art. 39? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 39. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 39. Czy są uwagi do art. 40–48? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 40–48. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 40–48. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 49. Czy są uwagi do art. 49?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#WiesławJędrusik">Proponuję skreślenie art. 49 i 50, w których przewidziano delegacje ustawowe do określenia, w drodze rozporządzenia, warunków, odpowiednio jakie muszą spełniać instytucje i organizacje, o których mowa w art. 65 ust. 1 rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych oraz jakie muszą spełniać instytucje i organizacje, o których mowa w art. 71 tiret drugie i art. 72 ust. 1 tiret drugie. Z uwagi na fakt, iż warunki konieczne do korzystania ze zwolnienia z należności celnych przywozowych przez wymienione instytucje i organizacje są określone w przepisach rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych, niecelowe jest tworzenie w tym zakresie przepisów krajowych. Wprowadzenie dodatkowych warunków w aktach wykonawczych do projektu ustawy - Prawo celne stanowiłoby utrudnienie dla organizacji charytatywnych lub dobroczynnych do skorzystania ze zwolnień celnych, o których mowa w owych przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#StanisławStec">Proszę wyjaśnić, na czym polegałoby owo utrudnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#WiesławJędrusik">Nie ukrywam, że jest to poprawka, którą przejąłem od strony rządowej. Proszę, aby wyjaśnił to minister Wiesław Czyżowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#StanisławStec">Proszę o wyjaśnienie, na czym polegałyby utrudnienia, gdyby przepisy art. 49 i 50 pozostały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#WiesławCzyżowicz">W tym momencie pozostajemy w zgodzie z tendencją dążącą do ograniczania liczby aktów prawnych. Po pierwsze, chociażby dodatkowe akty prawne stanowią pewne utrudnienie. Po drugie, powtarzalibyśmy rozwiązania, które już istnieją. Cały czas proszę, abyśmy na Wspólnotowy Kodeks celny, Przepisy wykonawcze oraz nasze narodowe ustawodawstwo celne patrzyli kompleksowo, tak jak by to był jeden akt składający się z trzech części. Tego, co już jest uregulowane, nie należy powtarzać i dodatkowo komplikować. Tam, gdzie można coś ułatwić i uprościć, zwłaszcza w odniesieniu do instytucji charytatywnych, proponuję, abyśmy to uczynili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#IdaReykowska">Nie chcę wypowiadać się na temat propozycji skreślenia art. 49 i 50. Gdyby jednak skreślenie to nastąpiło, to proszę przedstawicieli rządu o przygotowanie na jutro konsekwencji, które musza wystąpić w art. 38 projektu ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne, w którym powołujemy się na art. 50 projektu ustawy - Prawo celne. Oczywiście łatwo jest dokonać wykreślenia. Jednak przepis art. 50 miał być artykułem symetrycznym do któregoś z przepisów Kodeksu celnego, czego nie potrafię sama rozszyfrować. Wobec tego proszę o przedstawienie konsekwencji proponowanych skreśleń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WiesławCzyżowicz">Oczywiście przygotujemy je. Trzeba będzie również zmienić numerację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#KrystynaSkowrońska">Proszę, aby strona rządowa wyjaśniła jeszcze jedną rzecz. Proponuje się skreślenie art. 49 i 50. W art. 49 znajduje się przypis odnoszący się do art. 65 rozporządzenia unijnego. Warunki, jakie muszą spełnić instytucje i organizacje, są określone w owym rozporządzeniu. Jak będzie funkcjonował przywołany tu przepis art. 65 ust. 1 rozporządzenia? Czy będzie to potrzebne? Pracujemy ad hoc. Poprawki są zgłaszane w dniu dzisiejszym. Minister Wiesław Czyżowicz wyjaśnia je, my się do nich ustosunkowujemy. Chcielibyśmy jednak mieć pewną wiedzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#RobertLuśnia">W związku z propozycją wykreślenia art. 49 proszę, aby minister Wiesław Czyżowicz ustosunkował się do zapisów art. 65 ust. 1 lit. b) rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych. Myślę, że większość z posłów nie posiada wspomnianego dokumentu przed oczyma i w ogóle nie wie, o czym rozmawiamy. Przyznaję się do tego samego, ponieważ zapoznanie się z pięcioma tomami jest niemożliwe. Przeczytam treść art. 65 ust. 1 lit. b): „wszelkiego rodzaju towary przesyłane nieodpłatnie przez osoby lub instytucje mające swoją siedzibę poza obszarem celnym Wspólnoty i bez zamiaru wykorzystania ich przez te ostatnie do celów handlowych organizacjom charytatywnym lub filantropijnym posiadającym zezwolenie właściwych organów”. Nie wnikam, czy chodzi o Kościół. Rozumiem, że może chodzić również o organizacje pożytku publicznego i inne podobne. Czy w momencie skreślenia art. 49 będzie szansa na to, aby jakiekolwiek instytucje charytatywne i filantropijne w Polsce posiadały pozwolenia właściwych organów? Czy będziemy mogli zastosować się do art. 65 ust. 1 lit. b) rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#StanisławStec">Dlaczego minister Wiesław Czyżowicz nie chce mieć wykazu instytucji i organizacji, które gwarantują wykorzystanie zwolnionych przywożonych towarów z należności zgodnie z przeznaczeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jeśli mielibyśmy wykaz instytucji, które bardzo często się zmieniają - jedne powstają, inne się rozwijają - to cały czas musielibyśmy zmieniać rozporządzenie, które musi przejść cały proces legislacyjny. Byłaby to ogromna robota legislacyjna. Jeden podmiot pojawiłby się, a drugi by znikł. Wydaje mi się, że poza kwestiami związanymi z tłumaczeniami, mamy jeszcze dodatkowe elementy, na temat których wypowie się dyrektor Jerzy Płusa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JerzyPłusa">Przepisy dotyczące zwolnień celnych zawarte w rozporządzeniu są natury bardzo ogólnej. Każdy kraj musi je przetransponować na swój system prawny. Jeśli chodzi o beneficjentów pomocy, istotnie jest tu mowa o pozwoleniu właściwych władz. Nie jest to pozwolenie na otrzymywanie zwolnionych od cła towarów. Zweryfikowane tłumaczenie jest następujące: „uznane przez właściwe władze do nieodpłatnej dystrybucji wśród osób potrzebujących”. Oznacza to, że nie chcemy wprowadzać systemu prawnego pozwalającego na przyznanie praw jednej organizacji na indywidualnej drodze, a drugiej odmówienie przyznania takich praw. Rozumiemy to w ten sposób, że na bazie generalnie obowiązującego systemu prawnego będziemy uznawać, czy dana organizacja może prowadzić określoną działalność. Na przykład w przypadku kościołów będą to regulowały wprost przepisy ustaw kościelnych, które zawierają rozdziały dotyczące możliwości prowadzenia przez nie działalności charytatywnej i opiekuńczej. W przypadku fundacji i stowarzyszeń miarodajny będzie dla nas statut. Będziemy sprawdzać, czy statut takiej organizacji przewiduje prowadzenie tego typu działalności. Niedobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie systemu indywidualnych ocen i wydawania zgód. Byłoby to dużo bardziej skomplikowane i trudne w realizacji. W art. 65 rozporządzenia jest określony ogólny przedmiotowy i podmiotowy zakres zwolnień. Jest to doprecyzowane w art. 66, 67 i 68. Są w nich określone warunki, na jakich mogą być przyznane zwolnienia. Są też wyłączone pewne grupy towarowe, które nie mogą z nich skorzystać. Gdybyśmy pozostawili podstawę do wydania dalszych warunków, to w pewnym sensie powielalibyśmy rozwiązania zawarte w przepisach art. 66–68. Wykaz organizacji byłby trudny do skonstruowania. Nie chodzi tu o wykaz instytucji uprawnionych do otrzymywania towarów zwolnionych z cła, tylko o wykaz organizacji i instytucji, które mogą prowadzić tego typu działalność. Krąg byłby szeroki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#StanisławStec">Ktoś stworzył taki, a nie inny przepis. Teraz dyrektor Jerzy Płusa twierdzi, że jest on trudny do zrealizowania. Rozpatrujemy przecież rządowy projekt ustawy podpisany przez premiera rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę na to, że pracujemy w dosyć szczególnej sytuacji, bazując na tłumaczeniach. Dominowała tendencja do regulowania wszystkiego, co się da. Niestety, w dalszym ciągu występuje ona dość często. Tam, gdzie możemy coś uprościć, ułatwić, bez zawężania do szczegółowej egzemplifikacji, uczyńmy to. Będzie to z korzyścią dla wszystkich instytucji, które mogą prowadzić działalność bez odpowiedniej reglamentacji z naszej strony. Są ustawy o stowarzyszeniach, o izbach gospodarczych, o fundacjach. Mielibyśmy kilka tysięcy stron spisu, który za każdym razem, gdyby coś się zmieniło, trzeba by było aktualizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#StanisławStec">Wiadomo, ile jest przywożonych towarów nieoclonych i nieopodatkowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#MarekOlewiński">Chciałbym wrócić do kwestii, którą podniosłem na początku dzisiejszego posiedzenia. Otrzymaliśmy druk nr 2555 zawierający projekt ustawy - Prawo celne wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych. Dostaliśmy też drugi druk zawierający projekt ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne. Nie jesteśmy znawcami prawa celnego. W dniu wczorajszym skończyliśmy prace nad ustawą o podatku od towarów i usług, niedawno skończyliśmy prace nad ustawą o podatku akcyzowym. Musimy znać się na wszystkim, a znać się na wszystkim to znaczy znać się na niczym. W trakcie dzisiejszej debaty dowiedzieliśmy się, że właściwie podstawowym aktem z zakresu prawa celnego, który będzie obowiązywał od dnia 1 maja 2004 r. jest wspólnotowy Kodeks celny, który mieści się w pięciu tomach. Jest to podstawowy dokument na podstawie którego od dnia 1 maja br. będzie w Polsce funkcjonowało Prawo celne. Oprócz tego będzie obowiązywała ustawa, nad projektem której dzisiaj debatujemy. Wszyscy posłowie, którzy uczestniczą w naszych pracach, powinni otrzymać widoczny tu plik materiałów po to, aby wiedzieli, o czym rozmawiamy. Przepisy znajdujące się w rozdziale dotyczącym zwolnień celnych, którym w tej chwili się zajmujemy, właściwie ograniczają się do stwierdzenia, że właściwy minister wyda rozporządzenie, w którym określi to i to. Właściwie uchwalamy prawo, w którym nie jest szczegółowo zapisane, kto będzie zwolniony z cła. Nie wiemy tego w dniu dzisiejszym i w trakcie całego procesu legislacyjnego nie będziemy tego wiedzieć. Wszystko to nie będzie zawarte w dokumencie, nad którym teraz pracujemy. Nie jest to też zawarte w pięciotomowym dokumencie unijnym. Będzie to zawarte w dziesiątkach rozporządzeń, które będą wydawane przez poszczególnych ministrów. Cały czas powtarzamy, że prawo ma być jasne, proste, czytelne i zrozumiałe. Powinniśmy zapisać, że cło płacą wszyscy i postawić kropkę. Jeśli zaczniemy robić różnego rodzaju wyłączenia, to pozostaje jedynie powiedzieć, że w mętnej wodzie ryby najlepiej się łowią. Nie dziwię się, że mamy różne problemy z uszczelnianiem granic, przemytem i innymi rzeczami. Po prostu prawo jest beznadziejne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#MałgorzataOstrowska">Uzasadnienie przedstawionych ustaw jednoznacznie wskazuje na cel tego typu regulacji. Akceptujemy je. Jeśli minister Wiesław Czyżowicz proponuje wykreślenie dwóch regulacji do wydania rozporządzeń - od tego zaczęła się cała dyskusja - to chwała mu za to. Propozycja ta właśnie zmierza w tym kierunku, o którym mówił poseł Marek Olewiński, aby tam, gdzie można, upraszczać prawo. Po co mamy się oszukiwać, że każdy z nas przeczyta pięć tomów akt? Podejrzewam, że specjaliści od prawa celnego mają kłopoty z tym, żeby to przeczytać i wychwycić wszystkie spójności i niespójności. Nie lubię obłudy. Byłoby lepiej, gdybyśmy skupili się nad przedłożeniami, które musimy rozstrzygnąć, tak aby faktycznie prawo celne było dostosowane do regulacji unijnych. Taka jest intencja naszej dzisiejszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#RobertLuśnia">Z przerażeniem wysłuchałem tego, co przed chwilą powiedziała posłanka Małgorzata Ostrowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#MałgorzataOstrowska">Czy poseł Robert Luśnia przeczyta teraz wszystkie tomy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#RobertLuśnia">Najpierw proszę posłuchać tego, co chcę powiedzieć. Przepis art. 49 daje szansę, że wszyscy, którzy spełnią warunki określone przez właściwych ministrów, uzyskają zwolnienia. Wykreślenie art. 49 i pozostawienie tylko i wyłącznie przepisów działu 16, w tym art. 65 ust. 1 lit. b) rozporządzenia unijnego, powoduje, że tylko organizacje posiadające pozwolenie właściwych organów będą mogły z tego korzystać. Nie ma tam mowy o żadnych warunkach i kryteriach, na jakich właściwe organy będą wydawać takie pozwolenia. De facto pozostawiamy to w kompetencji jakiegoś urzędnika z jakiegoś organu (nawet nie wiadomo z jakiego). Co jest lepsze i bardziej przejrzyste z punktu widzenia funkcjonowania państwa? Czy pozostawienie art. 49? Na podstawie rozporządzenia wszyscy od początku będą wiedzieć, na czym stoją i do czego mają dążyć, jeśli chcą skorzystać z określonego rodzaju uprzywilejowania. Czy może lepsze są rozmowy kuluarowe przy stolikach, co proponują posłanka Małgorzata Ostrowska oraz minister Wiesław Czyżowicz dążąc do wykreślenia art. 49?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#WiesławJędrusik">Choć jestem przekonany o zasadności mojej poprawki, niemniej jednak z uwagi na to, że posłowie przedstawili dużo wątpliwości, zgłaszam gotowość jej wycofania i ewentualnie wniesienia w trakcie drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#StanisławStec">Przyjmuję tę deklarację jako wycofanie poprawki na obecnym etapie prac i rozważenie możliwości zgłoszenia jej w trakcie drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#HalinaNowinaKonopka">W wypowiedzi posła Marka Olewińskiego pojawił się wyraz niepokoju moralnego, który obudził się na skutek uświadomienia sobie w naoczny sposób problemu, przed którym stajemy. Posłanka Małgorzata Ostrowska wie, że Polska kupiła „kota w worku”. Posłanka Małgorzata Ostrowska chce w tej chwili z tego korzystać. Poparcie wniosku w sprawie wykreślenia art. 49 stanowi akt owego wykorzystania. Uważam, że minister jak najszybciej powinien wydać rozporządzenie, które określi stosowne warunki. Nie wolno natomiast wykreślać art. 49. Coraz częściej będziemy się spotykali z problemami tego typu. Zetknięcie z prawem europejskim przerasta możliwość absorpcji owej wiedzy większości posłów, a nawet ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#StanisławStec">W związku z tym, że poseł Wiesław Jędrusik wycofał swoją poprawkę, chciałbym spytać, czy są uwagi do art. 49?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#IdaReykowska">Mam uwagę do art. 49 i 50. Zdania drugie w obydwu artykułach są niespójne ze zdaniami pierwszymi. W zdaniach pierwszych czytamy, że minister określi warunki, jakie muszą spełniać instytucje i organizacje. Natomiast zdania drugie rozpoczynają się w następujący sposób: „W wykazie...”. Wykaz i warunki są to dwie odmienne kategorie. Wobec tego proponuję wykreślenie zdania drugiego z art. 49 i 50 ze względu na brak spójności. Ewentualnie spójność można zapewnić przez dodanie na końcu zdania pierwszego wyrazów „oraz wykaz tych organizacji”. Możliwe są dwa rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu wobec uwag Biura Legislacyjnego do art. 49 i 50?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#MarekOlewiński">Mam pytanie dotyczące wykazu wspomnianych instytucji i organizacji. Czy na dzień dzisiejszy możliwe jest stworzenie wykazu instytucji i organizacji, które kwalifikują się pod działanie przepisu art. 49? Czy byłaby to jakaś wielka księga? Biuro Legislacyjne zgłosiło propozycję zapisania, że rozporządzenie będzie określało warunki oraz wykaz instytucji i organizacji. Chodzi o to, aby obydwa zdania były ze sobą połączone. Chciałbym się dowiedzieć, czy sporządzenie takiego wykazu technicznie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Rozumiem, że przedstawicielka Biura Legislacyjnego myślała, iż wykaz może znajdować się w rozporządzeniu. Nie może być zamieszczony w ustawie ze względu na to, że jedne organizacje powstają, a inne znikają. Tego typu rzeczy nie umieszcza się w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#MarekOlewiński">Nie mówiłem o tym, żeby wykaz zamieszczać w ustawie. Jestem zainteresowany tym, jakie instytucje na dzień dzisiejszy byłyby zawarte w wykazie, który oczywiście byłby zamieszczony w rozporządzeniu. Pytałem stronę rządową, czy zrobienie wykazu w ogóle jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#JacekZdrojewski">Rozumiem, że intencją omawianego przepisu było określenie przede wszystkim warunków, jakie muszą spełniać instytucje i organizacje. Jeśli zaczniemy bawić się w ich enumeratywne wyliczanie, to skończymy na niczym, ponieważ organizacje wciąż powstają, są tworzone. Nawet jeśli przeniesiemy to do rozporządzenia, może się okazać, że ktoś, kto spełnia warunki, a nie jest wymieniony w wykazie, nie może skorzystać ze zwolnień. W związku z tym należy jedynie zapisać, że właściwy minister będzie określał warunki, jakie muszą spełnić instytucje i organizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#RobertLuśnia">Być może intencją rządu było publikowanie przez resort wykazu wszystkich instytucji. W takiej sytuacji powinniśmy zapisać, że minister właściwy do spraw finansów publicznych opublikuje wykaz instytucji i organizacji, które gwarantują wykorzystanie towarów zwolnionych od należności przywozowych zgodnie z przeznaczeniem. Drugie zdania w omawianych artykułach można byłoby zredagować właśnie w ten sposób, o ile intencją rządu było to, żeby nie tylko warunki, na jakich tego rodzaju przywileje można uzyskać, ale też wykaz instytucji był publiczny. Czy projekt rozporządzenia, o którym jest mowa w art. 49, jest dołączony do projektu ustawy? Nie mogę go znaleźć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#StanisławStec">Jeśli wykaz będzie znajdował się w rozporządzeniu, to będzie publikowany w Dzienniku Ustaw. Każde rozporządzenie jest publikowane w Dzienniku Ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#KrystynaSkowrońska">Poseł Robert Luśnia pytał, czy projekt rozporządzenia jest dołączony do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#StanisławStec">Odnosiłem się do pierwszej części wypowiedzi posła Roberta Luśni. Proszę ministra Wiesława Czyżowicza o ustosunkowanie się do wszystkich zgłoszonych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#WiesławCzyżowicz">Przychylam się do ostatniego głosu, że należy określić warunki. Powinni to zrobić minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego, minister właściwy do spraw zdrowia, minister właściwy do spraw gospodarki oraz minister właściwy do spraw finansów publicznych. Mieliśmy już tego typu przypadki. Nie wymienialiśmy enumeratywnie wszystkich podmiotów, ponieważ byłoby to niemożliwe, ale pisaliśmy np. o wykazie kategorii jednostek i organizacji prowadzących działalność o charakterze edukacyjnym, naukowym, kulturowym uprawnionych do korzystania ze zwolnienia od cła. Dla przykładu mogę podać, że obejmuje on szkoły wyższe i wyższe seminaria duchowne prowadzone przez Kościół katolicki i inne kościoły i związki wyznaniowe na podstawie przepisów odrębnych ustaw. Mamy określonych dwadzieścia kategorii jednostek. Mamy też inne rozporządzenia, jak np. rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie określenia wykazu towarów o charakterze edukacyjnym, naukowym lub kulturowym oraz wykazu kategorii jednostek i organizacji uprawnionych do zwolnienia od cła na te towary czy rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zwolnienia od cła sprzętu i urządzeń rehabilitacyjnych ułatwiających i umożliwiających proces rehabilitacji leczniczej i zawodowej osób niepełnosprawnych oraz towarów specjalnie przystosowanych do celów pomocy naukowej, kulturalnej, podnoszenia kwalifikacji zawodowej tych osób. Tego typu rzeczy funkcjonują. Mamy wykaz instytucji prywatnych i organizacji uprawnionych do korzystania ze zwolnienia od cła na aparaturę naukową i przyrządy naukowe przywożone dla tych instytucji lub organizacji. W pełni zgadzam się z posłem Robertem Luśnią, że nic nie może być tajne, ale musi być jasne. W zakresie kryteriów niewiele się zmieni. Tak naprawdę u podstaw propozycji wykreślenia dwóch artykułów leżała chęć uproszczenia prawa, abyśmy nie musieli wydawać tylu rozporządzeń. Sądziliśmy, że zapis ogólny, który przełoży się na kryteria, będzie wystarczający. Jeśli jednak członkowie Komisji uważają, że omawiane przepisy należy zachować oraz, jak pokazywałem na przykładach, wydać stosowne rozporządzenia, to uczynimy to. Tym niemniej nasze myślenie szło w tym kierunku, aby było jak najmniej przepisów. Można wykreślić art. 49 i 50, co proponował poseł Wiesław Jędrusik. Zmiany, o których mówił legislator, szłyby wówczas w kierunku, o którym mówiliśmy. W istocie będzie tylko dodatkowa praca przy tworzeniu rozporządzeń i mnożenie liczby aktów prawnych. Poseł Marek Olewiński odnosił się do prawa unijnego. Mówiła o tym również posłanka Halina Nowina Konopka. W inwokacji do Kodeksu celnego Unii Europejskiej jest powiedziane wprost, że prawo ma być jasne, przejrzyste, czytelne. Kodeks liczy 253 artykuły. Prawo to takie było i wydawało się, że zostanie znakomicie przyjęte. Życie pokazało jednak, że regulacje kodeksowe nie są wystarczające do zabezpieczenia interesów wszystkich zainteresowanych. Prawo miało być przyjazne dla przedsiębiorców, o czym cały czas mówię. Nagle okazało się, że trzeba było wydać Przepisy wykonawcze w postaci kilkuset artykułów i załączników.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#WiesławCzyżowicz">Jeśli dołożymy do tego 326 innych aktów, to dopiero będziemy mieć wyobrażenie, jak kompleksowe prawo celne jest skomplikowane. Nie tylko prawnicy, a tym bardziej ministrowie, nie zawsze są w stanie się w nim poruszać. Dlatego też jeśli można coś uprościć, to powinniśmy na to przystać. Jeśli jednak członkowie Komisji uważają, że należy zachować omawiane artykuły, to uczynimy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#StanisławStec">Proszę o ustosunkowanie się do uwagi Biura Legislacyjnego, że treść rozpatrywanych przepisów jest niespójna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#WiesławCzyżowicz">Muszę to przyznać, ale jest to pochodną tego, jakimi tłumaczeniami dysponowaliśmy. Jeśli przepisy art. 49 i 50 nie zostaną wykreślone, trzeba będzie podjąć próbę likwidacji niespójności i skonstruowania zapisów w konwencji, jaką zaproponowała przedstawicielka Biura Legislacyjnego. Być może wówczas ich brzmienie będzie lepsze i bardziej spójne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#RobertLuśnia">Skoro mówimy o jawności życia, mam jeszcze jedno pytanie. Ministerstwo Finansów posiada swój Dziennik Urzędowy, w którym publikuje wszelkiego rodzaju informacje. Czy wykaz instytucji korzystających z możliwości dawanych przez art. 49 i 50 byłby publikowany co kwartał, czy co pół roku? Pytam dlatego, że sprawy celne podlegają pod Ministerstwo Finansów i tak naprawdę to ono, a nie inne ministerstwa, ma kontakt z urzędami celnymi. Właśnie Ministerstwo Finansów powinno publikować tego typu wykaz. Ewentualnie zgłoszę poprawkę dotyczącą zdania drugiego w art. 49 i 50. Mogłoby ono przyjąć następujące brzmienie: „Minister Finansów publikuje na koniec każdego kwartału” - może to też być półrocze - „wykaz instytucji i organizacji, które spełniają warunki wynikające z art. 49” (w art. 50 oczywiście chodziłoby o warunki wynikające z art. 50). Wówczas sytuacja byłaby jasna, czysta i klarowna. W rozporządzeniu byłyby określone warunki, które muszą spełnić instytucje. Każdy, kto będzie się chciał dowiedzieć, komu przysługują określone uprawnienia, będzie mógł sięgnąć do dokumentów państwowych Ministerstwa Finansów. Będzie wówczas wiedział, kto może korzystać ze stosownych zwolnień i przywilejów. Tym sposobem przepisy prawa funkcjonowałyby w przejrzysty sposób. Czy tego rodzaju rozwiązanie odpowiadałoby Ministerstwu Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#IdaReykowska">Zgłoszona propozycja powoduje, że Ministerstwo Finansów stanowiłoby, jakie organizacje mają prawo do zwolnień. Nie byłaby to funkcja sekretarska, ale funkcja stanowiącego. Z punktu widzenia prawa jest ona błędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#WiesławCzyżowicz">Powiem szczerze i otwarcie, że nigdy nie wyrażę zgody na rozwiązanie tego typu, abym miał publikować wykaz instytucji i organizacji, które są do czegoś uprawnione. Nie mogę zamienić się w rejestr fundacji, stowarzyszeń uprawnionych do określonych działań. Podałem przykłady uregulowań w podobnych sytuacjach. Po pierwsze, przyjęcie na siebie tego typu obowiązku daleko wykraczałoby poza możliwości, jakimi ustawowo dysponuje minister finansów. Po drugie, określamy, jacy ministrowie co robią. Mogą oni robić to dalej. Po trzecie, dwie listy - jedna jest publikowana obligatoryjnie - dotyczą tylko gwarantów, którzy posiadają upoważnienia do wydawania gwarancji w sprawach celnych. Listy te odnoszą się zaledwie do kilkunastu banków i instytucji ubezpieczeniowych. Znajdują się one bezpośrednio pod naszym nadzorem. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, w której zarejestrujemy kilka czy kilkadziesiąt tysięcy stowarzyszeń. Wystarczy, że jedno lub dwa się zmieni albo też czegoś nie zauważymy i od razu staniemy się przedmiotem ataków w sprawie zmiany procedury legislacyjnej. Departamenty celne nie zajmowałyby się niczym innym, tylko tego typu listami. Z przykrością stwierdzam, że nie mogę zgodzić się na propozycję posła Roberta Luśni dotyczącą publikowania wykazu, bo po pierwsze, przekroczylibyśmy zakres naszych kompetencji. Po drugie, wprowadzilibyśmy taki „galimatias”, który byłby nie do usunięcia w trakcie normalnej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#MarekOlewiński">Pojawiła się propozycja wykreślenia art. 49 i 50, ale została wycofana. Wydaje mi się, że propozycja brzmienia art. 49 zgłoszona przez przedstawicielkę Biura Legislacyjnego była lepsza od zapisu znajdującego się w projekcie. Jeśli literalnie odczytamy to, co jest zapisane w zdaniu drugim, okaże się, że chodzi o wykaz instytucji i organizacji, które gwarantują wykorzystanie zwolnionych towarów zgodnie z przeznaczeniem. Rozumiem zatem, że należy sporządzić wykaz, który gdzieś musi być zamieszczony. Wobec tego chciałbym spytać, co to miałby być za wykaz. Jeśli czytam: „W wykazie mogą być umieszczone tylko te instytucje i organizacje, które...”, to rozumiem, że nie chodzi o wykazy, o których jest mowa w przywoływanych przez ministra Wiesława Czyżowicza rozporządzeniach regulujących ogólnie zwolnienia, np. dla szkół wyższych. W tym przypadku raczej chodzi o pełne nazwy instytucji i organizacji, a jak powiedział minister Wiesław Czyżowicz byłoby to niemożliwe do zrobienia. Mówię o tym, dlatego że tak musimy zredagować przepisy art. 49 i 50, żeby możliwe było zrealizowanie tego, co chcemy zrealizować, a jednocześnie, żeby nie zaistniała konieczność tworzenia wykazu obejmującego kilka tysięcy różnych instytucji. Najlepiej byłoby odłożyć rozpatrywanie art. 49 i 50 w dniu dzisiejszym. Strona rządowa spokojnie mogłaby przemyśleć wszystkie uwagi zgłaszane przez Biuro Legislacyjne oraz członków Komisji. Następnie powrócilibyśmy do omówienia przemyślanych jeszcze raz przepisów. W przeciwnym razie będziemy dyskutować parę godzin i wcale nie musimy znaleźć dobrego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#StanisławStec">Chciałem zgłosić taką samą propozycję. Rozpatrywanie art. 49 i 50 odłożymy do jutra, tak aby strona rządowa wraz z Biurem Legislacyjnym mogła przedyskutować ich treść, gdyż jest ona dosyć ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#MałgorzataOstrowska">W wyniku dyskusji chciałabym zgłosić wniosek, który już raz był przedstawiony, ale, niestety, został wycofany, w sprawie skreślenia art. 49 i 50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#RobertLuśnia">Rozumiem, że minister Wiesław Czyżowicz jako przełożony pracowników Ministerstwa Finansów dba o to, aby nie było w nim dużo pracy. Niemniej pozwolę sobie zwrócić uwagę, że od dnia 1 maja 2004 r. będzie obowiązywać prawo wspólnotowe. Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytanie. Wobec tego jeszcze raz zacytuję art. 65 ust. 1 lit. b) rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych: „organizacjom charytatywnym lub filantropijnym posiadającym pozwolenie właściwych organów”. Jeżeli właściwe organy mają wydawać pozwolenie, to co za problem rejestrować wydane pozwolenia i publikować je? Mam nadzieję, że minister Wiesław Czyżowicz, reprezentując rząd, powie mam, w jaki sposób rząd widzi umocowanie organów i które z nich, zgodnie z prawem unijnym, będą organami właściwymi. I tak właściwe organy będą musiały wydawać pozwolenia. Skoro będą je wydawały, to jest tylko krok do ich rejestrowania i jeszcze jeden, o wiele mniejszy krok do ich publikowania. Czy tego chcą, czy nie, zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce od dnia 1 maja 2004 r., właściwe organy będą musiały się tym zajmować. Które organy - według rządu - będą właściwymi organami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jeśli w prawie wspólnotowym jest jakiś przepis, to obowiązuje on również w Polsce. Oznacza to, że jednak trzeba będzie określić i sprecyzować, które instytucje są uprawnione do korzystania ze zwolnień. Wobec tego musi być jakiś katalog przymiotów, które będą musiały posiadać owe instytucje. Nie może to być dowolny katalog. Nie może opierać się na prawie celnika, czyli uznaniu przez niego, czy przywieziony towar zakwalifikuje do takiej czy innej kategorii, czy zwolni go z cła, czy nie zwolni, czy uzna, że dana instytucja jest instytucją zapewniającą właściwe wykorzystanie towaru. Musi coś zaistnieć w prawie polskim. Postulaty w sprawie wykreślenia art. 49 i 50 oznaczają jednocześnie pozbawienie prawa polskiego istotnego elementu dostosowawczego. Rozporządzenie musi funkcjonować. Jeśli minister finansów nie będzie uczestniczył w uzgodnieniu warunków - nie tylko minister finansów będzie wydawał rozporządzenie - będzie to oznaczało, że optuje za stosowaniem prawa celnika, od czego minister Wiesław Czyżowicz mocno się odżegnuje. Wobec tego apeluję o podtrzymanie wycofania propozycji wykreślenia art. 49 i 50. Przy okazji chciałabym zapytać: gdybyśmy mieli podejmować jakieś decyzje, to czy jest kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#StanisławStec">W tej chwili jest. Nie będziemy podejmować decyzji. Zaproponowałem odłożenie rozpatrywania art. 49 i 50, chyba że posłanka Małgorzata Ostrowska formalnie zgłosi swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Posłanka Małgorzata Ostrowska formalnie zgłosiła wniosek, który oczywiście możemy poddać pod głosowanie. Jednak ze swej strony również apeluję o odłożenie rozpatrywania art. 49 i 50. Rozumiem, że nastąpiło uzgodnienie, że do dnia jutrzejszego Biuro Legislacyjne wspólnie z rządem przygotuje nowe zapisy owych artykułów. Dajmy sobie szansę na zapoznanie się z ich treścią w dniu jutrzejszym. Oczywiście wniosek posłanki Małgorzaty Ostrowskiej zostanie poddany pod głosowanie. Nie podejmujmy ostatecznego rozstrzygnięcia w dniu dzisiejszym. Odłożyliśmy już rozpatrywanie kilku artykułów, prosząc Biuro Legislacyjne o dokonanie stosownych korekt. Nie rezygnujmy z nich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#WiesławJędrusik">Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że swój wniosek wycofałem na obecnym etapie naszych prac, ponieważ nie mam przy sobie dokumentu, który miałem w momencie jego zgłaszania. Nie mam rozporządzenia ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych. Chciałem przytoczyć stosowne przepisy, aby uzasadnić swój wniosek. Ponieważ w tym momencie nie dysponuję nimi, powiedziałem, że na tym etapie wycofuję wniosek, ale jednocześnie zastrzegłem sobie prawo do zgłoszenia go w drugim czytaniu. Przychylam się do propozycji posła Mieczysława Czerniawskiego. Apeluję o odłożenie do jutra rozpatrywania art. 49 i 50 po to, żebym jako wnioskodawca mógł się lepiej przygotować do dyskusji w tym zakresie. Pozostali członkowie Komisji również będą mogli spokojnie zapoznać się ze stosownymi przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym poinformować członków Komisji, że zgłoszono osiem poprawek do projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Po to, aby nie wracać już do tej sprawy, chciałabym poinformować, że jutrzejsze prace rozpoczniemy o godz. 9.30 od rozpatrzenia drobnej sprawy dotyczącej dopłat. O godz. 10.00 omówimy zgłoszone poprawki, uzupełniając tym samym porządek obrad. Sądzę, że nie potrwa to długo. Następnie wrócimy do pracy nad prawem celnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#MałgorzataOstrowska">Podtrzymuję zgłoszony przeze mnie wniosek, który przedstawiłam po wysłuchaniu wyjaśnień ministra Wiesława Czyżowicza, ponieważ były one w pełni przekonywujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wniosek poddam pod głosowanie w dniu jutrzejszym. Kworum jest w tej chwili, ale proponuję, aby głosowanie przeprowadzić jutro. Wniosek został odnotowany. Komisja zapozna się z treścią nowych przepisów i wówczas podejmie decyzje w sprawie skreślenia bądź pozostawienia przepisów art. 49 i 50. Przechodzimy do omówienia rozdziału 4 Dług celny. Czy są uwagi do art. 51–53? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 51–53. Sprzeciwu nie słyszę Stwierdzam, że art. 51–53 został przyjęty przez Komisję. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 54. Czy są uwagi do art. 54?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#KrystynaSkowrońska">Sprawa długu celnego jest uregulowana nieco inaczej w Kodeksie celnym Unii Europejskiej. Wskazujemy, że zabezpieczenia są określone w art. 857 rozporządzenia wykonawczego. Jak do prawa polskiego implementowano takie zabezpieczenia jak np. dług gruntowy, zastaw użytkowy? Posługujemy się takimi pojęciami. Czy w tym zakresie dokonano już implementacji? Czy można potwierdzić przynajmniej dwie wymienione formy zabezpieczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne pytania do art. 54? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#WiesławCzyżowicz">Przepis art. 857 rozporządzenia wykonawczego ma charakter fakultatywny. Wymienione enumeratywnie zabezpieczenia mogą zostać przyjęte przez państwa członkowskie bez wymogu spełnienia warunków określonych w innych artykułach. W narodowej regulacji wprowadzamy gwarancje, które są u nas stosowane, realne i dają bezpieczeństwo obrotu z jednoczesnym zabezpieczeniem należności Skarbu Państwa. Kilka z nich przyjmujemy jako obowiązujące i możliwe do zrealizowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie chciałabym przedłużać dyskusji, ale w art. 54 projektu ustawy nie ma formy, o której mówi minister Wiesław Czyżowicz. Jest odwołanie wprost do innych rozwiązań. Moje pytanie jest następujące: jak i gdzie na grunt polskiego prawa jest wprowadzona forma zabezpieczenia, np. w postaci długu gruntowego czy zastawu użytkowego? Nie pytam o hipotekę czy inne formy. W naszych przepisach nie spotkałam form zabezpieczenia występujących w Unii Europejskiej. Oczekuję, że przedstawiciel rządu albo Biura Legislacyjnego powie, iż tego a tego dnia wprowadziliśmy to i to polegające na tym i na tym. Rozumiem, że chcemy procedować dosyć szybko, ale wyjaśnienia ministra Wiesława Czyżowicza w tym zakresie nie przekonują mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#WiesławCzyżowicz">W art. 194 jest wymienionych kilka typów rozwiązań takich jak depozyt, złożenie zabezpieczenia. Opisane jest, co jest równoważnikiem zabezpieczenia gotówkowego. Przepis art. 857 rozporządzenia wykonawczego traktuje o rozwiązaniach dodatkowych, uzupełniających, które można zastosować. Wzięliśmy pod uwagę te instytucje prawne, które były stosowane do tej pory w naszym Kodeksie celnym i Przepisach wykonawczych. Określały one czym jest zabezpieczany dług celny. Między innymi nie przyjmowaliśmy weksla własnego. Mieliśmy doświadczenia z wekslem własnym nieawalowanym. Okazywało się, że były to zabezpieczenia fikcyjne. W rozwiązaniach unijnym występują też inne instytucje, jak np. hipoteka, której do tej pory u nas nie stosowaliśmy. Solidarność dłużników i wiele innych rozwiązań ujętych w art. 857 rozporządzenia dają nam możliwość wybrania innych form niż dwie podstawowe, które występują w art. 194. Mając na uwadze ułatwienia dla przedsiębiorców dajemy im możliwość wyboru spośród katalogu, który proponujemy. Jeśli weźmiemy szerszy katalog, możemy znaleźć się w sytuacji, w której nie będziemy mieć pewnych prawnych form zabezpieczenia, albo formy te będą fikcyjne, gdyż nie będzie można ich zrealizować. Bezpieczeństwo prawne obrotu towarowego z punktu widzenia należności Skarbu Państwa nie będzie wówczas zagwarantowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#IdaReykowska">Posłanka Krystyna Skowrońska pytała, gdzie i kiedy zostały wprowadzone określone formy zabezpieczenia. Nie wiem. Mogę spróbować to ustalić do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Posłanka Krystyna Skowrońska zgłaszała wątpliwości, ale nie przedstawiła żadnej propozycji korekty. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 54. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 54 został przyjęty przez Komisję. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 55. Czy są uwagi do art. 55? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 55. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 55 został przyjęty przez Komisję. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 56. Czy są uwagi do art. 56?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Mam wątpliwości związane z rozbieżnością z prawem wspólnotowym w zakresie lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wyjaśnialiśmy to dzisiaj rano. Dostosowujemy przepisy do prawa obowiązującego w naszym kraju. Mówiliśmy już o terminie pięciu lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jest to niekorzystne dla dłużnika polskiego, dlatego że powiadomienie dłużnika o kwocie należności w Unii Europejskiej nie może nastąpić po upływie trzech lat. U nas jest to rozciągnięte na pięć lat. Zapłaty możemy domagać się w dłuższym okresie. Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym zapytać Biuro Legislacyjne, jak do normy art. 56 przystają przepisy o przedawnieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne pytania? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jak już mówiłem, do postępowania w sprawach celnych stosujemy postanowienia Ordynacji podatkowej. Do tej pory utrzymywaliśmy trzyletni okres przechowywania dokumentów związanych z długiem celnym, ale mocą decyzji Sejmu od dnia 1 września jesteśmy również organami podatkowymi. Wymóg Ordynacji podatkowej - zapisany zresztą w art. 10 Kodeksu celnego - wiąże się z okresem pięcioletnim. W tym momencie w obrocie towarowym z zagranicą byłby dysonans pomiędzy trzyletnim okresem przechowywania dokumentów celnych a pięcioletnim okresem przechowywania dokumentów podatkowych. Poza tym w sytuacjach przewidzianych przez inne przepisy obowiązujące w naszym prawie rozwiązanie to będzie korzystne dla uczciwych przedsiębiorców. Dla nieuczciwych przedsiębiorców może stanowić jedno ze źródeł matactwa czy nadużyć. Kontrola stosowana przez organy celne obejmuje dokumentację celną i podatkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#IdaReykowska">Rzeczywiście od pewnego czasu dąży się do tego, żeby zbieranie należności celnych i podatkowych było w jednym ręku. Z tego względu odmienne terminy przedawnienia mocno utrudniałyby funkcjonowanie całego aparatu. Rzeczywiście jest wewnętrzną sprawą danego państwa, jaki określi termin przedawnienia. Z tych względów omawiany przepis nie budzi wątpliwości Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Naprawdę nie rozumiem, w czym miałoby to być korzystne i pomocne dla przedsiębiorców polskich. W zestawieniu różnych ustaw występują różne rozwiązania. Nie wszystko opiera się na sekwencji pięcioletniej. Nie ma powodu, aby wszędzie była ona utrzymywana. Zgodność z prawem europejskim w niczym nie zakłócałaby polskiego porządku prawnego przyjętego w rozwiązaniach Ordynacji podatkowej. Zgodność z prawem europejskim nie jest żadnym argumentem. Zgodność ta jest wymagana wszędzie tam, gdzie jest ona szkodliwa dla polskich interesów. Jedynym przedstawianym argumentem jest zgodność z dyrektywami. To, że coś jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, nie przeszkadza. Ma to być zgodne z nieraz kretyńsko tłumaczoną dyrektywą. Argumenty ministra Wiesława Czyżowicza są w tym przypadku mało ważące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#KrystynaSkowrońska">Proponuję, aby w miejsce pięciu lat wpisać trzy lata. Zapiszę to za chwilę po to, aby nie odkładać tego do jutra. Proponuję, aby strona rządowa nie upierała się przy pięciu latach. Okres trzech lat na powiadomienie dłużnika o kwocie długu celnego będzie usprawniał aparat. Chciałabym zastosować właśnie taką logikę. W okresie pięciu lat możemy tego „nie wygrzebać”. Wystarczą trzy lata. W trwałości obrotu gospodarczego ważne są krótkie terminy. Ważne jest, aby od zdarzenia do stosownych działań był jak najkrótszy okres. Proponuję, aby termin określony w art. 56 wynosił trzy lata. Jeśli mamy tę kwestię rozstrzygnąć w tym momencie, zaraz zredaguję stosowną poprawkę, jeśli nie, proszę o odłożenie art. 56 do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dobrze. Rozpatrywanie art. 56 odkładamy do dnia jutrzejszego. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 57.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#RobertLuśnia">Cztery tomy dokumentów powiązanych z drukiem nr 2555 otrzymałem dopiero na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Mam duży problem ze znalezieniem wspólnotowego Kodeksu celnego. Wobec tego mam pytanie do prezydium lub sekretariatu Komisji, na której stronie rozpoczyna się ów Kodeks. Znalezienie go ułatwiłoby mi pracę. Znalazłem art. 193 dotyczący bagaży, ale okazało się, że nie jest to przepis wspólnotowego Kodeksu celnego. Mam nadzieję, że prezydium albo sekretariat Komisji jest w stanie pomóc mi w odnalezieniu czegokolwiek w czterech tomach aktów prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Ponieważ w art. 57 projektu ustawy nie ma odniesienia do wspólnotowego Kodeksu celnego, proszę o poinformowanie, jaki jest w Unii Europejskiej termin dokonania zapłaty należności celnej. Z tego, co usłyszeliśmy do tej pory, wynika, że przepisów prawa unijnego nie powtarza się w prawie polskim. Można z tego wnioskować, że rozwiązanie zawarte w art. 57 jest rozwiązaniem oryginalnym. Chciałabym wiedzieć, jakie terminy zapłaty są przyjęte we wspólnotowym Kodeksie celnym? Należy przypuszczać, że są one inne niż te, które są określone w art. 57.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zaraz odpowiem posłowi Robertowi Luśni. O ile pamiętam, był to trzeci akapit od dołu na str. 311. Mogę się mylić. Zaraz to sprawdzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#RobertLuśnia">Skorzystałem z pomocy rządu. Jest to na str. 2017.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozpatrywanie art. 56 odłożyliśmy. Posłanka Halina Nowina Konopka zadała pytanie odnośnie do art. 57.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WiesławCzyżowicz">Chodziło o termin wpłaty należności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Interesuje mnie, jak jest to rozwiązane w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WiesławCzyżowicz">Należy wskazać na trzy elementy. Po pierwsze, jest to kwestia terminu zarejestrowania długu celnego, który został określony na czternaście dni. Podstawowa kwota zapłaty długu celnego wiąże się z terminem dziesięciu dni tak samo, jak u nas. Równocześnie w praktyce stosuje się trzydziestodniowe wydłużenie terminu płatności. O ile się nie mylę, reguluje to art. 243 Kodeksu celnego Unii Europejskiej. Istnieje możliwość odłożenia płatności o trzydzieści dni oraz możliwość rozłożenia płatności długu celnego na sześć miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Prosiłam o wykazanie rozbieżności przepisu unijnego z przepisem art. 57. Suponuję, iż jakaś rozbieżność musi istnieć, skoro podobna regulacja w ogóle u nas się znalazła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mówiąc innymi słowy, jaka intencja przyświecała rządowi przy okazji wprowadzania przepisu art. 57?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Nie pytałam o intencje rządu, tylko o rozbieżność zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#RobertLuśnia">Minister Wiesław Czyżowicz powiedział, że tego, co jest uregulowane w aktach unijnych, nie ma w przepisach krajowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#WiesławCzyżowicz">Kwestia zapłaty gotówką i obrotu bezgotówkowego nie jest uregulowana w przepisach unijnych. Dlatego też regulujemy to w naszym prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Innych zastrzeżeń do art. 57 nie było. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 57. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 57. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 58. Czy są uwagi do art. 58? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 58. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 58. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 59. Czy są uwagi do art. 59?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#EdwardWojtalik">Proponuję skreślenie art. 59 ust. 2 pkt 3. W delegacji do wydania rozporządzenia przez ministra finansów, zawartej w art. 59 ust. 2 projektu ustawy, przewidziano w pkt 1 konieczność określenia szczegółowych warunków i trybu postępowania przy udzielaniu pozwoleń na odroczenie terminu płatności należności. Takie sformułowanie zawiera w sobie również możliwość określenia niezbędnych wzorów formularzy stosowanych w takim przypadku. Zbędny jest zatem pkt 3 w art. 59 ust. 2. Wykreślenie tego punktu spowoduje, że możliwość stworzenia wszelkich potrzebnych formularzy mieścić się będzie w zakresie pkt 1 delegacji i nie zostanie ograniczona tylko do określenia jednego wzoru formularza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#KrystynaSkowrońska">Czy poseł wnioskodawca uważa, że brak pozwolenia na odroczenie terminu płatności jest wskazany? Czy poseł wnioskodawca zna towary, w stosunku do których nie trzeba będzie stosować omawianej normy? Jeśli minister Wiesław Czyżowicz podzieli pogląd posła wnioskodawcy, to chciałabym zapytać, jakiej grupy towarów miał dotyczyć rozpatrywany przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne uwagi do art. 59? Nie widzę. Proszę ministra Wiesława Czyżowicza o ustosunkowanie się do wniosku posła Edwarda Wojtalika oraz wątpliwości posłanki Krystyny Skowrońskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#WiesławCzyżowicz">Poprawkę posła Edwarda Wojtalika przyjmujemy z radością. W art. 59 ust. 2 pkt 1 zostało zapisane, iż minister finansów określi szczegółowe warunki i tryb postępowania przy udzielaniu pozwoleń na odroczenie terminu płatności należności. Mieści się w tym również określenie wzorów wniosków. Odpowiadając na pytanie posłanki Krystyny Skowrońskiej chcę powiedzieć, że nie możemy sobie postawić bariery w sytuacji, gdy nie będzie na coś zgody, np. w przypadku towarów akcyzowych. Będzie to wynikało z obserwacji obrotu towarowego w sytuacjach będących pochodnymi zjawisk kryminogennych. Tego typu zjawiska musimy ukrócić bez możliwości dawania preferencji podmiotom, które mogą zagrażać bezpieczeństwu obrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy wypowiedź posłanki Krystyny Skowrońskiej mam traktować jako sprzeciw? Słyszę, że nie. Czy jest zgoda na skreślenie art. 59 ust. 2 pkt 3? Nikt nie zgłasza sprzeciwu. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 59 wraz z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 59 wraz z poprawką polegającą na wykreśleniu zapisu ust. 2 pkt 3. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 60. Czy są uwagi do art. 60? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła art. 60. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 60. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 61. Czy są uwagi do art. 61?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do art. 60. Proszę o wyjaśnienie, o jakie rodzaje ułatwień tu chodzi. Minister finansów ma określić w drodze rozporządzenia rodzaje ułatwień płatniczych innych niż odroczenie płatności. Co należy przez to rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#WiesławCzyżowicz">Na przykład rozłożenie płatności długu na raty. Odroczenie obejmuje trzydzieści dni. Rozłożenie na raty obejmuje sześć miesięcy pod warunkiem złożenia zabezpieczenia. Chodzi też o zapłatę odsetek czy zwolnienie z tego typu powinności. Przepis art. 60 został przyjęty przez Komisję. Ponieważ do art. 61 uwag nie było, przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 61. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 61. Czy są uwagi do art. 62–64? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 62–64. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 62–64. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 65. Czy są uwagi do art. 65?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#WładysławRak">Z przepisów regulujących ustrój sądów administracyjnych oraz z przepisów regulujących procedury postępowania przed sądami administracyjnymi wynika, że sądy te nie w każdym przypadku będą uzasadniały wydawane przez siebie orzeczenia. Dlatego też proponuję zmianę przepisu art. 65 ust. 11 pkt 2 polegającą na dodaniu po wyrazie „celnemu” wyrazu „prawomocnego” oraz skreśleniu wyrazów „wraz z jego uzasadnieniem”. Oczywiście po wyrazie „administracyjnego” należy postawić kropkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne uwagi do art. 65? Nie widzę. Jakie jest stanowisko rządu wobec zgłoszonej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#WiesławCzyżowicz">Opowiadamy się za jej przyjęciem. Istotne jest, że tym samym jeszcze chronimy interes przedsiębiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Po uwzględnieniu wniesionej poprawki przepis art. 65 ust. 11 pkt 2 będzie miał następujące brzmienie: „doręczenia organowi celnemu prawomocnego orzeczenia sądu administracyjnego.” Wyrazy „wraz z jego uzasadnieniem” zostają wykreślone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#KrystynaSkowrońska">Czy podobna formuła będzie nakładała na sądy obowiązek wydania wyroku wraz z uzasadnieniem? Czy przepis taki będzie stanowił pełną regulację? Czy nie będzie to jakaś forma ucieczki? Wydaje mi się, że nie w każdym przypadku wyrok jest wydawany wraz z uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#IdaReykowska">Jeśli piszemy jedynie o prawomocnym wyroku, to w takim przypadku uzasadnienie absolutnie nie będzie konieczne. Jeśli wyrok ma być z uzasadnieniem, to trzeba to dopisać. Rząd jednak uznaje, iż nie będzie ono potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są jeszcze jakieś wątpliwości? Nie widzę. Czy posłanka Krystyna Skowrońska protestuje przeciwko przyjęciu proponowanej poprawki? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 65 wraz z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 65 wraz z poprawką dotycząca zmiany zapisu ust. 11 pkt 2. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 66. Czy są uwagi do art. 66?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#IdaReykowska">Mam uwagę związaną z kwestią, która będzie się pojawiała jeszcze kilkakrotnie. Rozumiem, że w przepisie tym powołujemy się na dwie różne ustawy, czyli na art. 29 Prawa celnego i przepisy Ordynacji podatkowej. Słyszę, że chodzi o art. 29 Ordynacji podatkowej. Nie wydaje mi się to do końca pewne, ale jeśli tak jest, to proponuję, aby przyjąć tu następujący zapis: „stosuje się odpowiednio przepisy art. 29 oraz rozdziałów 14 i 15 działu III ustawy - Ordynacja podatkowa”. Jest to doprecyzowanie, że chodzi o jeden akt prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#WiesławCzyżowicz">Zgadzamy się na podobne doprecyzowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła art. 66 wraz z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 66 wraz z poprawką polegającą na doprecyzowaniu zapisu ust. 1. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 67. Czy są uwagi do art. 67? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 67. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 67. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 68. Czy są uwagi do art. 68?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie związane z art. 67. Czytamy w nim, że organ celny płaci odsetki od zwracanych należności, jeśli niewłaściwe ustalenie kwoty należności było wynikiem jego błędu. Czy nie należy tu dopisać, że płaci odsetki ustawowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jest to zapisane. Proszę spojrzeć na końcówkę zdania: „dotyczących pobierania odsetek za zwłokę od należności podatkowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jest to zapisane na końcu art. 67 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#IdaReykowska">W ust. 1 również jest to zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tak. Jest tu zapisane: „dotyczących pobierania odsetek za zwłokę od należności podatkowych”. Przepis art. 67 został przyjęty. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 68 wraz z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 68. Tym samym zakończyliśmy omawianie rozdziału 4. Rozpatrywanie niektórych przepisów tego rozdziału zostało odłożone. Przechodzimy do omówienia rozdziału 5 Właściwość organów celnych. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 69. Czy są uwagi do art. 69?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam uwagę natury organizacyjnej. Dosyć daleko posunęliśmy się w naszych dzisiejszych pracach. Nie tak dużo artykułów pozostało nam do omówienia w dniu jutrzejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mamy jeszcze do rozpatrzenia ponad czterdzieści artykułów projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo celne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#KrystynaSkowrońska">Długo pracujemy w dniu dzisiejszym. Jesteśmy zaabsorbowani sprawami finansowymi. Myślę, że potrzebna nam jest przerwa higieniczna oraz czas na przygotowanie się do pracy w dniu jutrzejszym po to, aby nie było pytań wynikających z niedoczytania czegoś. Proponuję rozważenie możliwości ogłoszenia w niedługim czasie przerwy w pracach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zapowiadałem, że w dniu dzisiejszym będziemy pracować do godz. 19.00. Możemy ogłosić piętnastominutową przerwę. Zrozumiałem, że posłanka Krystyna Skowrońska prosiła o ogłoszenie przerwy higienicznej, która trwałaby do jutra do godz. 9.30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#KrystynaSkowrońska">Po to, aby nie narażać posła Mieczysława Czerniawskiego na interpretację mojej wypowiedzi, proszę o zakończenie posiedzenia o godz. 18.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dzisiejsze obrady zakończymy o godz. 18.30. Mam świadomość, że pracujemy nad projektem ustawy - Prawo celne, nie mając kompletnej wiedzy odnośnie do każdego przepisu. Dlatego też deklaruję, że jeżeli którykolwiek z posłów po zapoznaniu się z dodatkowymi bardzo obszernymi dokumentami zachce powrócić w sprawie merytorycznej do jakiegoś przepisu, który przyjęliśmy przez aklamację i zgłosić dodatkową uwagę lub poprawkę, to będzie mógł to uczynić w dniu jutrzejszym albo w trakcie drugiego czytania. Sprawa nie jest definitywnie zamknięta bez możliwości powrotu do niej. Wychodzę tym samym naprzeciw myśli posłanki Krystyny Skowrońskiej. Jeśli dziś będziemy mieć więcej czasu na postudiowanie tematu, zapewne zrodzą się jeszcze jakieś poprawki. W dniu dzisiejszym pracujemy do godz. 18.30. Przechodzimy do omówienia rozdziału 5 Właściwość organów celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#IdaReykowska">Mam wątpliwości związane z art. 69 ust. 1 pkt 3 lit. b. Nie rozumiem tego zapisu. Minister właściwy do spraw finansów publicznych jest organem odwoławczym od decyzji wydanych w pierwszej instancji, tylko nie wiem przez jaki organ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#WiesławCzyżowicz">Przez siebie samego. W obecnie obowiązującym systemie część decyzji jest przeniesiona do Izby Celnej w Warszawie. Wydaje ona decyzje w pierwszej instancji w imieniu Ministra Finansów. Minister jest organem odwoławczym. Sytuacja ta występuje zaledwie w czterech przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#IdaReykowska">Gdzie jest wskazanie, w jakich sprawach decyzje podejmuje się w takim trybie? W Kodeksie celnym było to uregulowane. W art. 70 projektu ustawy jest wskazane, w jakich sprawach właściwy jest dyrektor izby celnej, ale nie ma wskazania, w jakich sprawach Minister Finansów jest właściwym organem pierwszej instancji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Odpowiedź na to pytanie zostanie udzielona albo później, albo jutro. Proszę jutro wrócić do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#WiesławCzyżowicz">Proszę spojrzeć na przepis art. 69 ust. pkt 3: „minister właściwy do spraw finansów publicznych - jako: a) organ pierwszej instancji w sprawach stwierdzenia z urzędu nieważności decyzji ostatecznej dyrektora izby celnej, b) organ odwoławczy od decyzji wydanych przez ten organ w pierwszej instancji oraz decyzji, o których mowa w art. 70 ust. 2 pkt 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy to wystarczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#IdaReykowska">Jest to bardzo nieszczęśliwa konstrukcja. Jest ona bardzo nieklarowna i zamazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy przedstawicielka Biura Legislacyjnego ma propozycję poprawnego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#IdaReykowska">Nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego proszę o przygotowanie na jutro stosownej propozycji w tym zakresie. Odnotowuję sobie, że rozpatrywanie art. 69 jest odłożone. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka przepis ten jest niejasny. Innych uwag nie ma. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 70. Czy są uwagi do art. 70? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 70. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 70. Czy są uwagi do art. 71–72? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 71–72. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 71–72. Przystępujemy do omówienia rozdziału 6 Postępowanie w sprawach celnych. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 73. Czy są uwagi do art. 73?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#IdaReykowska">Mam drobną uwagę, którą już zgłaszałam. Dotyczy ona art. 73 i 102. Mamy tu do czynienia z niezręcznym powołaniem się na art. 12, jak sądzę, Ordynacji podatkowej. Proponuję w dwóch wspomnianych artykułach przyjęcie następującego zapisu: „przepisy art. 12 oraz działu IV ustawy - Ordynacja podatkowa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przepis art. 73 ust. 1 stanowi: „Do postępowania w sprawach celnych stosuje się odpowiednio przepis art. 12 oraz przepisy działu IV ustawy - Ordynacja podatkowa...”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#IdaReykowska">Proponuję następujący zapis: „stosuje się odpowiednio przepisy art. 12 oraz działu IV ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przyjmujemy zaproponowany zapis. Czy są inne uwagi do art. 73? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 73. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 73. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 74–77. Czy są uwagi do art. 74–77? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 74–77. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 74–77. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 78. Czy są uwagi do art. 78?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Proponuję rozszerzenie w art. 78 ust. 1 definicji przedstawiciela bezpośredniego, który może dokonać zgłoszenia celnego. Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów można udzielać upoważnień do dokonywania takich czynności zarówno osobom fizycznym jak i osobom prawnym. Możliwość taką stwarzają również art. 5 i art. 4 pkt 1 wspólnotowego Kodeksu celnego. Zaproponowana zmiana ma charakter doprecyzowujący i rozszerzający. Jednocześnie w art. 78 ust. 2 pkt 2 proponuję dodanie wyrazu „zainteresowanej”. Brzmienie tego punktu byłoby wówczas następujące: „jest dokonywane w imieniu osoby zainteresowanej przez jej pracownika”. Konsekwencją przyjęcia przedłożonej poprawki byłoby dodanie w art. 99 ust. 2 pkt 2 wyrazów: „lub osoba, w imieniu której czynności przed organem celnym dokonuje upoważniony pracownik wpisany na listę agentów celnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jakie jest stanowisko rządu wobec przedstawionej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#WiesławCzyżowicz">Jeszcze raz „spada mi kamień z serca”, że staramy się uchronić miejsca pracy ogromnej rzeszy specjalistów obsługi. Mamy 8 tys. agentów celnych oraz kilkaset agencji celnych. Generalnie rzecz biorąc, chodzi tu o kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#IdaReykowska">Mam wątpliwości związane z tym, że mamy określone wymogi wobec agenta celnego. Jak się ma do tego jego pracownik? Agent musi zdać egzamin i wówczas jest wpisany na listę agentów celnych. Jakie kryteria musi spełniać jego pracownik? Czy może nim być każdy? Wydaje mi się, że w tym ujęciu może to być każda osoba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Proponuję następujący zapis: „dokonuje upoważniony pracownik wpisany na listę agentów celnych”. Chodzi o pracowników agencji celnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#WiesławCzyżowicz">Pracownik agencji celnej musi zdać egzamin, musi być wpisany na listę agentów celnych, musi stale dokonywać zgłoszeń. Obecnie jest podobna konstrukcja. Chodzi tu o postulat wysunięty przez Polską Izbę Cła, Logistyki i Spedycji, która przez wiele miesięcy prowadziła dyskusje z Ministerstwem Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy jest to klarowne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#IdaReykowska">Błędu nie będzie, choć sama konstrukcja jest trochę dziwna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Z art. 75 wynika, że przedstawicielem w szczególności może być agencja celna, spedytor, przewoźnik. Wyrazy „w szczególności” oznaczają pewną preferencję. Rozumiem jednak, że przedstawicielami mogą też być inni. Tak, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#WiesławCzyżowicz">Tak. Zgodnie z art. 4 wspólnotowego Kodeksu celnego przedstawicielem może być każdy. W tym przypadku mamy do czynienia z zawężeniem do pewnych czynności związanych z obrotem towarowym przeznaczonym do działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Kto to jest wobec tego agent celny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#WiesławCzyżowicz">Reguluje to art. 5 ust. 2 Kodeksu celnego Unii Europejskiej oraz wewnętrzne normy krajowe. Agentem celnym jest osoba, która zdała egzamin z zakresu wiadomości w sprawach celnych przed komisją państwową powołaną przez ministra finansów. Po drugie, po zdanym egzaminie trzeba być wpisanym na listę agentów celnych. Jeśli ktoś zdał egzamin, a nie postarał się o wpisanie na listę, nie może wykonywać określonych czynności. Po trzecie, czynności te trzeba wykonywać w miarę stale, tzn. jeśli w ciągu określonego czasu ktoś nie dokonuje czynności bez usprawiedliwionej przyczyny, jaką może np. być choroba, zostaje skreślony z listy. Jest to przewidziane w stosownym rozporządzeniu. Zgodnie z zasadami swobody przepływu usług, musimy uregulować możliwość wykonywania czynności w naszym kraju oraz możliwość wykonywania czynności przez naszych agentów w Unii Europejskiej z zastosowaniem określonym kryteriów, np. znajomości języka, stażu, praktyki. Zostało to wszystko unormowane. Nie ma w tym zakresie sprzeczności pomiędzy regulacjami unijnymi a krajowymi. Wręcz przeciwnie - jest to korzystne dla naszych ludzi, którzy mogą prowadzić podobną działalność na terytorium całej Unii Europejskiej po spełnieniu warunków, które przewiduje prawie każdy z krajów. Finlandia nie przewiduje żadnych ograniczeń, podczas gdy Hiszpania, Portugalia, Grecja stawiają pewne bariery. W tym momencie znajdujemy się na korzystnej pozycji. Nieco ulegnie to jeszcze zmianie w momencie wprowadzenia elektronicznych odpraw celnych, ale jest to perspektywa kilku lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Przepraszam, ale mitręga, jaką sprawiam w tej chwili jest efektem takiego, a nie innego trybu procedowania. Muszę się po prostu dopytać. Czy spedytor i przewoźnik również zdają egzaminy tak jak agent celny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WiesławCzyżowicz">Spedytor i przewoźnik mogą mieć swojego pracownika. Wymieniliśmy enumeratywnie, kto może być agentem celnym, kto może dokonać zgłoszenia. W przypadku tranzytu zgłoszenia może dokonać nawet kierowca, który przewozi towar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Przepis art. 78 ust. 1 stanowi, że zgłoszenia celnego jako przedstawiciel bezpośredni może dokonać wyłącznie agent celny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#WiesławCzyżowicz">Chodzi tu o jedną czynność, czyli dokonanie zgłoszenia. Agent celny, który jest specjalistą od tych spraw, na zlecenie swojego zleceniodawcy dokonuje czynności związanych z przygotowaniem i złożeniem dokumentów w urzędzie celnym. Dokonuje tego w imieniu i na rzecz swojego zleceniodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Czy warunki wymienione w pkt 1–3 muszą być spełnione wszystkie razem, czy może być spełniony jeden z nich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#WiesławCzyżowicz">Wystarczy jeden z nich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Dlaczego czynności tych nie może wykonać adwokat, radca prawny, doradca podatkowy, którzy posiadają taką samą wiedzę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#WiesławCzyżowicz">Do tej pory było to wyspecyfikowane. W obecnie obowiązujących przepisach mamy enumeratywnie wymienionych przedstawicieli. Poza agentem celnym są to radca prawny, doradca podatkowy, adwokat. Praktyka pokazała, że w rzeczywistości nie spotykaliśmy się z działalnością w tym zakresie wymienionych grup zawodowych. Występują one w dalszym postępowaniu w sprawach celnych, ale na etapie, który polega na wypełnianiu dokumentacji celnej, osobiście nie pamiętam takich przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Rozumiem, że są to rzadkie przypadki. Nie wiem jednak, czy jest to powód do wykreślenia podobnej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#WojciechJasiński">Zastanawiam się, czy nie tworzymy nowej korporacji zawodowej, co jest szkodliwe. Państwo zostanie rozebrane pomiędzy korporacje zawodowe. Dojdzie do tego, że korporacja agentów celnych będzie robić to, co korporacje prawnicze robią w prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#GabrielaMasłowska">W projekcie ustawy miesza się pojęcia przedstawiciela i pełnomocnika. Świadczą o tym przepisy art. 75, 78, 81. Wydaje mi się, że należałoby podjąć próbę ujednolicenia nazewnictwa. W dotychczasowym prawie celnym krajowym katalog osób, które mogły sprawować funkcję przedstawiciela, sprawdził się. Uważam zatem, że brak jest przesłanek do ograniczenia grona osób, które mogą występować w roli przedstawiciela bezpośredniego, jedynie do agentów celnych. Moim zdaniem jest to tendencyjne działanie autorów projektu ustawy, krótko mówiąc, nastawione na ograniczenie dotychczasowych uprawnień adwokatów, doradców podatkowych i radców prawnych. Podzielam wątpliwości przedstawione przed chwilą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#KrystynaSkowrońska">Proszę o odłożenie rozpatrywania art. 78. Wszystko wskazuje na tworzenie korporacyjnego kręgu podmiotów, które będą się zajmowały zgłoszeniami celnymi. Minister Wiesław Czyżowicz powiedział, że na dalszym etapie postępowań w sprawach celnych pojawiają się adwokaci, radcowie prawni. Uważam, że należy ich dopuścić do owych spraw od samego początku. Jeśli było ich mało, to nie będą nikomu zagrażać, a będą mieć równy dostęp do spraw. Wówczas nikt, a szczególnie minister Wiesław Czyżowicz, nie będzie narażony na zarzuty, że tworzy kolejne prawo korporacyjne. Nie chcemy tego czynić. Nie chcemy ograniczać kręgu podmiotów. Jeśli ktoś nie będzie zainteresowany, to nie będzie w tym uczestniczył. Jeśli poseł Mieczysław Czerniawski nie zechce odłożyć art. 78 do jutra, to jestem w stanie sformułować stosowną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Odkładam. Jeśli posłanka Krystyna Skowrońska zechce zredagować poprawkę do art. 78, proszę mieć na uwadze, że przyjęliśmy nowe brzmienie ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#MałgorzataOstrowska">Wydaje mi się, że raczej nie możemy w tym przypadku czynić zastrzeżeń korporacyjnych. Tam, gdzie w ustawach jasno są określone samorządy zawodowe, możemy mówić o występowaniu korporacji jako takiej. W tym przypadku nie ma żadnego kryterium, które zabraniałoby ubiegania się o to, aby być agentem celnym. Trzeba spełnić formalne warunki. Agentem celnym może zostać każdy, kto spełni warunki określone w art. 80. Nie przesadzajmy. Właściwie powinniśmy się cieszyć z takiego uregulowania, ponieważ daje to większe prawdopodobieństwo wyspecjalizowanej, dobrej służby, która będzie mogła podlegać pewnego rodzaju weryfikacji ze względu na możliwość skreślenia z listy z opisanych przypadkach. Przepisy art. 78, 79 i 80 trzeba czytać łącznie. Wówczas zastrzeżenia, co do korporacyjności stają się bezprzedmiotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Gdybym wiedział, że będzie to wypowiedź polemiczna, prawdopodobnie nie udzielałbym już głosu. Rozpatrywanie art. 78 jest odłożone. Jutro powrócimy do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#WojciechJasiński">Rzecz w tym, że przepisy art. 79 i 80 stanowią podstawę do tego, przed czym tu przestrzegano. Wszystko wskazuje na to, że dajemy podstawy do utworzenia korporacji zawodowej. W tej chwili jej nie ma, ale po wejściu w życie projektowanej ustawy na pewno pojawi się korporacja agentów celnych, którzy będą żądać dla siebie dalszych przywilejów. Przestańmy się łudzić. Zadbają oni o to, żeby naciskać na wprowadzanie dalszych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego poproszę ministra Wiesława Czyżowicza, żeby wypowiedział się na temat korporacji agentów celnych. Czy w krajach unijnych zawiązały się podobne korporacje? Czy w krajach członkowskich Unii Europejskiej mamy do czynienia z takim zjawiskiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#WiesławCzyżowicz">Skąd się wziął zapis, o którym dyskutujemy? Proszę sięgnąć do art. 5 ust. 2 Kodeksu celnego Unii Europejskiej, w którym wyraźnie jest mowa, iż w narodowym ustawodawstwie dany kraj może zastrzec sobie na swoim obszarze prawo do dokonywania zgłoszeń w taki sposób, aby przedstawicielem celnym był agent celny wykonujący swój zawód. Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, aby dokonać rozszerzenia katalogu, jednak jest tu wyraźne wskazanie na agenta celnego czyli tego, który z angielskiego nazywa się customs broker. Państwo może poczynić zastrzeżenia w tym zakresie. Mamy do czynienia z dużą liczbą agentów, którzy zdali egzaminy, zostali wpisani na listę, profesjonalnie wykonują swój zawód. Mogą oni zniknąć i stać się bezrobotnymi w sytuacji, kiedy nie będzie przedmiotu pracy. Stąd też taki, a nie inny zakres naszych działań. Poseł Mieczysław Czerniawski pytał, jak wygląda to w krajach unijnych. W Hiszpanii, Portugalii, Grecji są izby agentów celnych działające bądź to na podstawie ustawy o stowarzyszeniach, bądź ustawy o izbach celnych. Posiadają one absolutną wyłączność do prowadzenia tego rodzaju działalności. W Finlandii nie ma żadnych regulacji w tym zakresie. Każdy, kto chce, może to robić. Nasza tradycja oraz doświadczenie z ostatnich piętnastu lat pokazały, że agent celny i agencja celna powinny spełniać kryteria, które wynikają z bezpieczeństwa obrotu. Agenci celni są osobami autoryzowanymi, profesjonalnie przygotowanymi, posiadającymi świadectwo, iż są profesjonalnymi partnerami gwarantującymi zarówno poprawność zgłoszeń, jak i bezpieczeństwo obrotu. W odniesieniu do adwokatów, radców prawnych i doradców podatkowych sytuacja wygląda w ten sposób, że tylko przedsiębiorca dokonujący obrotu lub jego pracownik mogą dokonać zgłoszenia. Kiedy będzie jednoznaczne wskazanie, że może to być ograniczone do agenta celnego, nie będzie to ograniczało innych możliwości działania wszystkich pozostałych korporacji. W tym przypadku nie ma korporacji, choć jest to zawód związany z ogromną ilością obrotu towarowego o dużej wartości. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z pieniędzmi, w zasadzie chodzi o zawód zaufania publicznego. Nie jest to zawód, który jest regulowany ustawowo. Jeśli gwarantuje się i reguluje ogromne należności celne oraz jeśli występuje się w imieniu podmiotu, który ma je pokryć, to wymaga to dużego zaufania. Nie mieliśmy przypadków, w których zawód agenta celnego byłby związany z naruszeniem tego typu prawidłowości. Oczywiście, występują zjawiska korupcjogenne, które były, są i będą. Nie jest to jednak skala, która przekreślałaby tego typu rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Minister Wiesław Czyżowicz w swoim wystąpieniu potwierdził chęć wprowadzenia zasady korporacyjności. Poza tym złamał zasadę niedyskryminacji. Minister Wiesław Czyżowicz potwierdził zasadę korporacyjności w momencie, kiedy zauważył, że pracę stracą ludzie przygotowani. Oznacza to, że pan minister Wiesław Czyżowicz dba o obecnych pracowników. Rozumiem to i nie potępiam sympatii do owych ludzi. Zarzut dążenia do korporacyjności jest zarzutem prawdziwym. W kontekście oświadczeń, że mają to być ludzie odpowiednio przygotowani, chciałabym odnieść się do art. 80 ust. 1 pkt 4, zgodnie z którym na listę agentów może być wpisana osoba, która posiada co najmniej średnie wykształcenie. Co to jest średnie wykształcenie? Wyższe wykształcenie to licencjat, który do tej pory uważaliśmy za niepełne wyższe wykształcenie. Nie jest to żadna dyskryminacja. Każdy ma to, na co zasłużył i o co się postarał. Jeśli ktoś nie chciał się uczyć, to nie ma wyższego wykształcenia. Stopień wykształcenia oznacza przydatność do wykonywania danego zajęcia. Adwokat, który posiada nie tylko wyższe wykształcenie, ale jeszcze zrobił aplikację, jest osobą, która nie jest przygotowana do pełnienia funkcji celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Aplikację zrobił, jeśli został dopuszczony do korporacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jest to inna kwestia. Myślę, że doczeka się to jakichś rozwiązań. W każdym bądź razie dążenie do korporacyjności jest wyraźne. Wyraźna jest też dyskryminacja ludzi, którzy posiadają odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje. Do zawodu nie są dopuszczani tylko dlatego, że minister Wiesław Czyżowicz chce bronić pracowników służb celnych. W związku z tym proponuję wykreślenie art. 78.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym, abyśmy zakończyli już tę bardzo interesującą wymianę zdań. Zgłoszono wniosek w sprawie odłożenia rozpatrywania art. 78, 79 i 80. Stosowną poprawkę przygotowuje posłanka Krystyna Skowrońska. Utknęliśmy na bardzo ciekawym temacie. Znam przypadek, kiedy w Warszawie matka zasiadała w komisji. Syn chciał dostać się na aplikację. Matka go skreśliła, ponieważ otrzymał 0 głosów, dlatego że taka była decyzja korporacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#WojciechJasiński">Znam przypadek, że syn zarżnął matkę. Niewiele z tego wynika. Gdyby minister Wiesław Czyżowicz był prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej, mówiłby dokładnie to samo, że adwokaci gwarantują wysoki poziom itd. Korporacje albo to gwarantują, albo nie. Skądinąd nawet byłbym gotów się na to zgodzić, tyle tylko, że wiem, co będzie dalej. Wiadomo, jaki jest tort. Trzeba zadbać o to, aby sięgało do niego mało rąk. Nie oszukujmy się, chyba że zgodnie wszyscy uznamy, że nie wiemy, co się w Polsce działo w ciągu ostatnich piętnastu lat. Problem polega na dążeniu do stworzenia korporacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#MałgorzataOstrowska">Powinniśmy zabiegać o to, aby agentów celnych było jak najwięcej. Świadczyłoby to tylko o tym, że gospodarka się rozwija i jest coraz więcej pracy. Nie dajmy się zwariować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Agenci celni nie są pracownikami resortu finansów. Proszę, aby wyjaśnił to minister Wiesław Czyżowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#WiesławCzyżowicz">Po pierwsze, musimy mieć świadomość, że agenci celni nie są tajnymi współpracownikami. Nie są oni w ogóle pracownikami służb celnych, tylko pracownikami obsługi handlu zagranicznego. Po drugie, kiedy w naszym prawie pojawiła się idea agencji celnych i agentów celnych, byłem przeciwnikiem takiego rozwiązania. Byłem wówczas dyrektorem Departamentu Kontroli. Jest to jednak przeszłość. W tej chwili jest wyraźnie sformułowane, że nie chodzi o przedstawiciela w sprawach celnych, tylko o agenta celnego. Nie mam żadnych wątpliwości, że gdybyśmy rozszerzyli zakres pojęcia „agent celny” na innych przedstawicieli zawodów korporacyjnych, o których mówimy, to tym samym wyszlibyśmy poza delegację wynikającą z przepisów unijnych. Proszę zwrócić uwagę, że po raz pierwszy odwołuję się do regulacji unijnych. Mówię o agencie celnym jako o kategorii wyraźnie sformułowanej. Poza tym naprawdę zależy mi na miejscach pracy. Jeśli nie utrzymamy proponowanych rozwiązań, to grozi nam określone niebezpieczeństwo. Wejdą wielkie firmy transportowe, spedycyjne, które wyeliminują z tego obszaru naszych specjalistów. Musimy mieć to na uwadze. Utrzymanie profesjonalnej kategorii zawodowej leży w naszym interesie narodowym. Nie ma żadnej wątpliwości, że akurat w tym przypadku podejście korporacyjne służy naszym interesom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie zgłoszono konkretnej poprawki do art. 79. Rozpatrywanie przepisu art. 78 zostało odłożone do jutra. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 79. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 79. Do art. 80 nie było uwag. Przedstawiono jedynie wątpliwości dotyczące korporacyjności. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 80. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 80. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 81. Nie widzę uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Proponowałam wykreślenie pkt 4 z art. 80 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy agent celny ma być bez wykształcenia? Czy ma mieć wyższe wykształcenie? Jutro przegłosujemy tę kwestię. Każdy ma suwerenne prawo zgłosić dowolną poprawkę. Zbliża się godz. 18.30, a tym samym zbliżamy się do zakończenia dzisiejszych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do ministra Wiesława Czyżowicza. Chcę je zadać w dniu dzisiejszym, a nie jutrzejszym. Mamy do czynienia z trzydziestoma kilkoma odesłaniami. Minister Wiesław Czyżowicz prosił o tygodniowe vacatio legis. Ile projektów rozporządzeń już nam doręczono? Ile jest jeszcze w przygotowaniu? Czy resort finansów zdąży z wydaniem wszystkich rozporządzeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Liczyłem je, ale nie chciałem tego upubliczniać. Upublicznił to marszałek Janusz Wojciechowski po przeanalizowaniu ustawy o podatku akcyzowym. Stanowi ona klasyczny przykład dawania delegacji ministrowi finansów. Tutaj znowu pojawiają się podobne delegacje. Zaczyna to być, mówiąc delikatnie, trochę ryzykowne. Czy minister Wiesław Czyżowicz chce zabrać głos w tej sprawie, czy odłożymy ją do jutra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#WiesławCzyżowicz">Dzisiaj nie jestem w stanie udzielić szczegółowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Trzeba to wszystko porachować. Proszę policzyć delegacje nie tylko dla ministra finansów, ale też dla innych ministrów, którzy występują łącznie. Jutrzejsze prace rozpoczynamy o godz. 9.30. Spotykamy się w sali nr 12. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>