text_structure.xml
175 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Informuję państwa, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji rząd jest reprezentowany przez minister Halinę Wasilewską-Trenkner. Porządek obrad został państwu doręczony na piśmie. Na dzisiejszym posiedzeniu będziemy zajmować się rozpatrzeniem opinii Komisji Gospodarki oraz Komisji Infrastruktury o sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w podlegających tym Komisjom częściach budżetowych. Opinie o poszczególnych częściach budżetowych rozpatrywać będziemy w takiej kolejności, w jakiej zostały podane w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że porządek obrad został przyjęty. Pracę rozpoczniemy od rozpatrzenia opinii Komisji Gospodarki. W drugiej części posiedzenia zajmiemy się opiniami Komisji Infrastruktury. Od razu poinformuję, że powstał spór w sprawie treści opinii, którą Komisja Finansów Publicznych otrzymała od Komisji Infrastruktury. Spór dotyczy przebiegu dyskusji, która odbyła się na posiedzeniu Komisji Infrastruktury. Sprawa trafiła w ubiegłym tygodniu do marszałka Sejmu w dniu wczorajszym rozmawiałem z nim na ten temat. W tym przypadku spór dotyczy tego, że nie wydano 600 mln zł na budowę dróg. W tej sprawie otrzymałem różne wyjaśnienia, także w dniu dzisiejszym. Wśród nich były wyjaśnienia telefoniczne i pisemne. Dlatego chciałbym zaproponować, żebyśmy omówili ten punkt w całości, odkładając rozpatrzenie tego problemu na późniejszy termin. Jeżeli prezydium Komisji Infrastruktury uzna, że opinia nie odzwierciedla rzeczywistego przebiegu dyskusji, a sformułowane w niej wnioski są zbyt daleko idące i nie były przedmiotem dyskusji ani elementem stanowiska przyjętego na posiedzeniu Komisji, to ponownie wystąpimy do Komisji Infrastruktury o ponowne przedstawienie opinii w tej sprawie. W takim przypadku dodatkowa opinia powinna dotyczyć jedynie sprawy, która jest przedmiotem sporu dotyczącego różnicy zdań pomiędzy członkami Komisji. Chcę poinformować, że w drugiej części dzisiejszych obrad weźmie udział przewodniczący Komisji Infrastruktury poseł Janusz Piechociński. Może w jego obecności uda nam się rozstrzygnąć istniejące wątpliwości i rozpatrzyć ten punkt w całości. Przejdę teraz do kwestii organizacyjnych. W związku z licznymi pytaniami posłów informuję, że w dniu jutrzejszym posiedzenie Komisji rozpocznie się o godzinie 9.00. Także o godzinie 9.00 rozpoczniemy posiedzenia Komisji w czwartek i piątek. W przyszłym tygodniu wznowimy nasze prace od wtorku. Mamy już na to zgodę marszałka Sejmu. Pracować będziemy do piątku, chociaż w tym czasie będzie także obradować Sejm. Przypomnę, że termin zakończenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. i przygotowania w tej sprawie projektu uchwały upływa w dniu 15 lipca br. Sejm będzie rozpatrywał sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych na posiedzeniu w dniach 22–25 lipca 2003 r. Przed nami są jeszcze długotrwałe prace. Proponuję, żebyśmy nie kontynuowali złej tradycji i nie pracowali po kilka godzin bez przerwy. Będę zarządzał przerwę co godzinę. Taka propozycja wynika m.in. z faktu, że w dniu dzisiejszym jestem sam przy stole prezydialnym. Na pewno słyszą państwo, że mój głos nie powrócił jeszcze do pełnej formy po anginie. Z tego powodu nie będę zabierał państwu zbyt wiele czasu. Proponuję, żebyśmy pracowali tradycyjnie w sposób wypracowany przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławCzerniawski">W pierwszej kolejności przedstawiciel Komisji Gospodarki zaprezentuje opinię Komisji. W trakcie dzisiejszych obrad Komisję Gospodarki reprezentować będzie poseł Bogdan Błaszczyk. Następnie koreferat w imieniu Komisji Finansów Publicznych przedstawi poseł Andrzej Diakonow. Później zapoznamy się ze stanowiskiem Najwyższej Izby Kontroli. Po tych trzech wystąpieniach nastąpi seria pytań i dyskusja. Następnie wysłuchamy odpowiedzi na zadane przez posłów pytania. Zanim przystąpimy do pracy chciałbym zadać pytanie przedstawicielowi Komisji Gospodarki. Czy od razu przedstawi pan całą opinię Komisji, odnoszącą się do wszystkich części budżetowych, pozostających w sferze zainteresowania Komisji Gospodarki?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanBłaszczyk">Tak. Od razu przedstawię całą opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawski">W takim razie przystępujemy do pracy. Proszę przedstawiciela Komisji Gospodarki o zaprezentowanie opinii przyjętej przez Komisję w sprawie wykonania budżetu państwa w podlegających Komisji częściach budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogdanBłaszczyk">Komisja Gospodarki na posiedzeniu w dniu 24 czerwca 2003 r. rozpatrzyła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w zakresie, który jest przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych. Rozpatrując sprawozdanie o wykonaniu budżetu państwa Komisja zapoznała się z przedłożonymi dokumentami, wysłuchała informacji przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz urzędów będących dysponentami części budżetowych. Po wysłuchaniu koreferatów poselskich, stanowiska przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli oraz przeprowadzeniu dyskusji Komisja postanowiła przyjąć opinię, którą państwu przedstawiam. W analizie przedstawionej przez Najwyższą Izbę Kontroli zwraca uwagę pozytywna ocena wykonania budżetu przez Wyższy Urząd Górniczy oraz Urząd Zamówień Publicznych. Uchybienia stwierdzone w Wyższym Urzędzie Górniczym dotyczyły opłat egzaminacyjnych i stanowiły zaledwie 0,05 proc. dochodów ogółem. W Urzędzie Zamówień Publicznych nie stwierdzono nieplanowanych dochodów i wydatków. Pozytywna ocena dotyczyła w szczególności prawidłowego pobierania dochodów oraz terminowego odprowadzania ich do budżetu. Ocenę pozytywną z uchybieniami uzyskała realizacja budżetu w części 40 - Turystyka, w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych oraz w Urzędzie Regulacji Energetyki. Wykonanie budżetu w części 20 - Gospodarka oraz w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostało ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli jako pozytywne z nieprawidłowościami. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazał należytą staranność i skuteczność w zakresie ustalania i pobierania dochodów. Przy realizacji budżetu w części 20 - Gospodarka, w części 40 - Turystyka oraz w części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę na naruszenie procedur przewidzianych w ustawie o zamówieniach publicznych. Po raz kolejny Komisja pragnie zwrócić uwagę na problem dotyczący wydatków z tytułu wynajmu pomieszczeń biurowych. Zdaniem Komisji istnieje problem, który dotyczy wynajmowania przez urzędy pomieszczeń na wolnym rynku, ze względu na brak siedzib własnych. Sprawa ta wymaga podjęcia przez rząd działań zmierzających do zmiany sytuacji. Jest to ważne przede wszystkim dlatego, że z tego tytułu ponoszone są ogromne koszty z budżetu państwa. Obecnie przekraczają już one koszty wybudowania własnej siedziby. Tak jest na przykład w przypadku Urzędu Regulacji Energetyki. Warto zauważyć, że w tym samym czasie inne urzędy, np. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów posiadają nadmiar powierzchni biurowej, którą wynajmują. Uważamy, że nie jest to sytuacja racjonalna. Taki stan jest sprzeczny z racjonalnym gospodarowaniem majątkiem państwowym. Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa w częściach, które wymieniłem. Komisja występuje z wnioskiem o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu w tych częściach w 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawski">Koreferat w imieniu Komisji Finansów Publicznych przedstawi poseł Andrzej Diakonow.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejDiakonow">Na podstawie lektury sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 20 - Gospodarka oraz analizy Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej tej części budżetu, a także dyskusji przeprowadzonej przez Komisję Gospodarki i przedstawionej przed chwilą opinii można sformułować następujące wnioski. Można uznać, że w 2002 r. nastąpiła poprawa wykonania budżetu w tej części. Poprawa zauważalna jest zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków w różnych pozycjach. Nie oznacza to jednak, że przy wykonywaniu budżetu nie pojawiły się nieprawidłowości. O najważniejszych nieprawidłowościach napisała w swojej analizie Najwyższa Izba Kontroli. Myślę, że za chwilę nieprawidłowości te zostaną szczegółowo przedstawione. Po stronie dochodów odnotowano istotne przekroczenie planu o ponad 50 proc. Głównym źródłem zwiększenia dochodów były zwroty związane z rozliczeniem dotacji oraz innych środków budżetowych, a także opłaty, przede wszystkim za zezwolenia na sprzedaż alkoholu. W mniejszym stopniu były to także wpływy z zysków i dywidendy. Na pewno należy się cieszyć, że nastąpił wzrost dochodów z tego tytułu. Znacznie lepiej niż do tej pory egzekwowany był zwrot środków z dotacji. Jednak duże przekroczenie planu wskazuje, że nie zawsze resort przyjmował dobre podstawy do planowania tych dochodów. Mówiąc o wydatkach chciałbym skoncentrować się na wydatkach w górnictwie i kopalnictwie, które były przeznaczone przede wszystkim na realizację wieloletniego programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Należy zauważyć, że wydatki na ten cel zmniejszają się. Jednak ciągle wydatki te mają pozycję dominującą i wynoszą prawie 1 mld zł. Z analizy wydatków wypływają następujące wnioski. Trudno jest ocenić celowość, a przede wszystkim efektywność wydatków w tym zakresie, jeżeli ich analiza dokonywana jest w perspektywie jednego roku. W związku z tym nasuwa się pewien wniosek. Przy realizacji programów wieloletnich musimy co pewien czas przeanalizować celowość i efektywność wydatków w dłuższej perspektywie. W tej chwili nawet bez tego typu analiz wyraźnie widać, że cele zakładane w programie restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego nie zostały zrealizowane, chociaż co roku w budżecie przeznaczano na ten cel znaczne środki. Konfrontując wydatki poniesione do tej pory na ten program z obecną sytuacją górnictwa węgla kamiennego można uznać, że taka konkluzja jest w pełni uprawniona. Podobnej analizy w ujęciu wieloletnim wymaga inna pozycja w budżecie, dotycząca wykorzystania rezerw celowych. W perspektywie jednego roku nie da się w pełni ocenić tych wydatków pod względem ich zasadności i efektywności. Chodzi mi m.in. o program finansowego wspierania inwestycji, który został uruchomiony w 2002 r. W tej chwili można ocenić jedynie prawidłowość wydatkowania kwot przeznaczonych na ten cel. Trudno jest jednak ocenić efekty tego programu, a zwłaszcza korzyści wynikające z wykorzystania środków na wspieranie przedsiębiorczości. Nie ma wątpliwości, że efekty tych działań pojawią się po pewnym czasie. Warto zaznaczyć, że część środków na ten program nie wygasła z końcem 2002 r. Środki te przechodzą na 2003 r. w załączniku nr 15 napisano, że środki przechodzące mają wartość ok. 20 mln zł. Termin realizacji tych wydatków upłynął w dniu wczorajszym, a więc z dniem 30 czerwca 2003 r. W związku z tym od razu nasuwa się pytanie, które kieruję do przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. W jaki sposób wykorzystane zostały środki, które zostały przeniesione z rezerwy na finansowanie programu wspierania inwestycji w przedsiębiorstwach? Nasuwa mi się generalna opinia, że co pewien czas przy realizacji programów wieloletnich lub celów w sposób ciągły realizowanych przez resort konieczne byłoby przeprowadzenie analiz w celu uzyskania informacji w okresach dłuższych niż jeden rok budżetowy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejDiakonow">Ze względu na zaproponowany przez pana przewodniczącego sposób procedowania nie wiem, czy już w tej chwili mam formułować wniosek w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w omawianej części budżetowej. Może powinienem to zrobić po wysłuchaniu wszystkich wystąpień i przeprowadzeniu dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławCzerniawski">Już w tej chwili może pan przedstawić swój wniosek. Członkowie Komisji mogą mieć w tej sprawie inne stanowisko niż pan. Proszę, żeby dał pan wszystkim posłom możliwość wypowiedzenia się o tym wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejDiakonow">Nikt nie ma wątpliwości, że przy realizacji budżetu w 2002 r. wystąpiły nieprawidłowości, o których na pewno będzie mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli. Pomimo tych nieprawidłowości ocena wykonania budżetu jest pozytywna. W związku z tym zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu w 2002 r. w części 20 - Gospodarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarDługołęcki">Najpierw przedstawię kilka uwag ogólnych na temat wykonania budżetu w częściach, które zostały zaprezentowane. Mogę powiedzieć, że ustalenia przedstawione w sposób szczegółowy w informacjach przesłanych do członków Komisji Finansów Publicznych zostały w dużej mierze wykorzystane przez posłów. Ocena wykonania budżetu w części 20, a także w innych omawianych częściach, jest generalnie pozytywna. Wśród omawianych na dzisiejszym posiedzeniu części nie ma takiej, która uzyskała ocenę negatywną. Jest oczywiste, że przy wykonaniu budżetu stwierdzono występowanie różnych nieprawidłowości. Wśród nich były nieprawidłowości o większej i o mniejszej wadze. O ujawnionych nieprawidłowościach mówił przed chwilą poseł Andrzej Diakonow. Nie chciałbym powtarzać tego, co zostało już powiedziane. W związku z tym powiem tylko o jednym elemencie. W ramach kontroli wykonania budżetu państwa za 2002 r. Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała rzetelność sprawozdań budżetowych oraz prawidłowość prowadzenia ewidencji finansowo księgowej. Chciałbym potwierdzić, że sprawozdania we wszystkich omawianych w tej chwili częściach zostały opracowane w sposób prawidłowy i rzetelny. Przedstawione Sejmowi sprawozdania odzwierciedlają przebieg wykonania budżetu w 2002 r. Także ewidencja finansowo księgowa była prowadzona w sposób prawidłowy. Uwagi zgłaszane przez Najwyższą Izbę Kontroli dotyczyły przede wszystkim sposobu dokumentowania poszczególnych operacji gospodarczych. Wiele zastrzeżeń dotyczyło sposobu prowadzenia dokumentów księgowych. W Ministerstwie Gospodarki uwagi dotyczyły także prowadzenia ewidencji na kontach pozabilansowych. Jednak stwierdzone uchybienia nie miały wpływu na rzetelność przedstawionych przez resort sprawozdań. Liczby zamieszczone w sprawozdaniu Rady Ministrów o wykonaniu budżetu państwa w 2002 r. w omawianych w tej chwili częściach są prawidłowe, jeżeli będą potrzebne bardziej szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie, to mogą ich udzielić obecni na posiedzeniu wicedyrektorzy departamentów, które przeprowadzały kontrole. Najlepszą formą wyjaśnień byłoby udzielanie odpowiedzi na konkretne pytania. Jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy do tego gotowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przypominam, że w tej chwili rozpatrujemy wykonanie budżetu w części 20 - Gospodarka. Czy mogę rozumieć, że poza wnioskami, które zostały zawarte w analizie Najwyższej Kontroli o wykonaniu budżetu państwa w 2002 r. w części 20, nie formułują państwo innych uwag? Tak. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie poproszę panią minister o przedstawienie stanowiska ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Moi przedmówcy, w tym posłowie oraz przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, przedstawili już wszystkie problemy. Na ten temat nie można powiedzieć niczego więcej. Sądzę, że minister Irena Herbst zechce wyjaśnić przyczyny dotyczące wystąpienia niektórych problemów. Mam nadzieję, że pan przewodniczący pozwoli na takie wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim udzielę głosu przedstawicielom Ministerstwa Gospodarki, chciałbym zadać pytanie. Sądziłem, że w 2002 r. status placówek zagranicznych był już precyzyjnie określony. Jednak w uwagach Najwyższej Izby Kontroli pojawiły się sformułowania, które nie potwierdzają takiego stwierdzenia. W 2002 r. miałem sporadyczny kontakt z dwiema takimi placówkami. Chciałbym zapytać o to, jaki jest stan dzisiejszy? Czy wyciągnięto w końcu wnioski? Czy wreszcie placówki te zaczną spełniać taką rolę, o jakiej mówimy od kilku lat. Kiedyś gorąco debatowaliśmy o ich statusie. Zastanawialiśmy się nad tym, co zrobić z biurami radców handlowych, gdzie je umieścić, komu je podporządkować. Widzę jednak, że ten problem nadal istnieje. Może w 2003 r. ten problem zostanie ostatecznie rozwiązany. Proszę, żeby pani minister przybliżyła nam ten temat w trakcie udzielania wyjaśnień, zwłaszcza w sprawach poruszonych w informacji Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#IrenaHerbst">Przede wszystkim chciałabym odnieść się do wypowiedzi posła Andrzeja Diakonowa na temat problemów górnictwa. Prawdą jest, że około 70 proc. naszych wydatków stanowią wydatki na restrukturyzację górnictwa, a przede wszystkim na restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego. Wydatki te stanowią ogromną część budżetu. Przy braku środków budżetowych oznacza to, że pieniędzy nie wystarcza nam na wspieranie inwestycji w innych działach gospodarki. Jest to poważny problem, przed którym stanęła nie tylko Polska. Zetknęły się z nim wszystkie kraje, które przeszły przez niezwykle bolesny i kosztowny proces restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Ubolewamy nad tym, że tak jest. Program przyjęty w styczniu br. przez Radę Ministrów, a miesiąc później także przez Sejm, był m.in. odpowiedzią na dylematy związane z tym, że wydajemy na ten cel bardzo dużo pieniędzy, ale nadal ta restrukturyzacja nie doprowadza naszego górnictwa do poziomu odpowiedniego dla potrzeb naszej gospodarki, a przede wszystkim dostosowania go do popytu na węgiel kamienny. W końcu ubiegłego roku odbyła się długa dyskusja na temat nowego programu restrukturyzacji górnictwa na posiedzeniu połączonych Komisji. Wraz z nowym programem wnikliwie analizowano przebieg realizacji tego programu w latach 1998–2002. Jednocześnie rozpatrzono niezwykle szczegółową analizę opracowaną przez Najwyższą Izbę Kontroli, w której precyzyjnie omówiono poszczególne wydatki oraz oceniono efektywność tego programu. Dwa miesiące później odbyła się w Sejmie debata na ten temat. Oznacza to, że całkiem niedawno dokonano długookresowej oceny realizacji programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Ocena ta została przedstawiona w Sejmie. Nowy program został przyjęty przez rząd oraz przez Sejm. Jego wiodącym założeniem było to, że z górnictwa odeszła duża grupa pracowników, w związku z czym można było zamknąć część kopalń. W latach 1998–2002 zwolniono z górnictwa około 80 tys. osób. Jednak nadal poziom wydobycia węgla kamiennego jest dużo wyższy od poziomu jego zapotrzebowania w gospodarce. W związku z tym nowy program ma na celu konsekwentne zmniejszanie poziomu wydobycia węgla. Chcemy jednak robić to w nieco inny sposób niż w czasie realizacji programu w latach 1998–2002. Chcemy robić to efektywnie, a tym samym taniej. Taka jest generalna odpowiedź w sprawie restrukturyzacji górnictwa. Pytano o podjęcie skutecznych działań na rzecz uporządkowania statusu placówek ekonomiczno-handlowych. Poseł Mieczysław Czerniawski ma rację. My także uważamy, że sprawa nie została do tej pory zamknięta, a placówki działają znacznie mniej sprawnie niż chciałby resort. W tej chwili opracowywana jest strategia promocji, która zostanie przedstawiona na posiedzeniu rządu. Przedstawimy ją także posłom. W strategii podjęta zostanie próba wypracowania nowego, kompleksowego rozwiązania, które będzie inne niż funkcjonujące do tej pory. Obecne usytuowanie tych placówek, sposób ich finansowania oraz system decyzji i przepływu informacji pomiędzy gospodarką, a tymi placówkami i Ministerstwem Spraw Zagranicznych jest w naszej ocenie niezadowalający. Dlatego właśnie podjęliśmy decyzję o przygotowaniu strategii nowej promocji, w której od nowa określona zostanie cała struktura organizacyjna. Jeśli potrzebują państwo szczegółowych informacji na ten temat, może je przekazać obecny na sali dyrektor Henryk Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie będę prosił o szczegółowe informacje. Jednak od razu chciałbym panią uprzedzić, że sprawa ta zostanie mocno zaakcentowana przez sprawozdawcę, który przedstawi Sejmowi stanowisko naszej Komisji. Uważamy, że jest to duże niedociągnięcie ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, a więc rządu. Proszę, żeby powiedziała mi pani, komu podlegają te placówki, kto obecnie nimi kieruje? Kto sprawuje nad nimi jakąś formę kontroli? Kto planował ich dochody? Zwracam uwagę, że wykonanie dochodów tych placówek w 2002 r. stanowiło 150 proc. planu. Chciałbym, żeby pani minister wyjaśniła, jaki jest status tych placówek. Nie wystarcza mi to, co zostało napisane w sprawozdaniu z wykonania budżetu. Chciałbym, żeby wyjaśniła pani tę sprawę na konkretnych przykładach. Proszę powiedzieć, jaki jest status placówek w Moskwie, Berlinie i w Paryżu. Komu podlegały te placówki? Kto koordynował ich działania? Jakie sukcesy odniosły te trzy placówki w 2002 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IrenaHerbst">Proszę, żeby na to pytania odpowiedział dyrektor Henryk Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HenrykSzymański">Status tych placówek reguluje w pewnym sensie ustawa o służbie zagranicznej, która weszła w życie w dniu 10 maja 2002 r. jednak ustawa ta nie uwzględniła do końca sytuacji wydziałów ekonomiczno-handlowych. Dopiero w drodze porozumienia zawartego pomiędzy dyrektorami generalnymi Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz byłego Ministerstwa Gospodarki...</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przepraszam, że panu przerywam. Czy pamięta pan wystąpienie ministra Włodzimierza Cimoszewicza w tej sprawie? Mam na myśli wystąpienie, które miało miejsce w Sejmie. Jakie działania zakładał minister Włodzimierz Cimoszewicz, jeżeli chodzi o promocję naszej gospodarki? W jaki sposób działania te miały być skoordynowane? Jeśli nie pamięta pan tego wystąpienia, nie będę pana zmuszał, żeby się pan do niego odniósł. To wystąpienie głęboko zapadło mi w pamięć. Powiem panu dlaczego tak się stało. Kiedyś byłem zwolennikiem rozwiązania przyjmującego, że biura radców handlowych powinny podlegać resortowi gospodarki. Uważałem, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno zajmować się dyplomacją i polityką zagraniczną. Zdarza się jednak, że zmieniam poglądy. Przekonywano mnie, że biuro radcy handlowego powinno żyć w symbiozie z ambasadą i Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Przekonywano mnie, że takie rozwiązanie przyniesie najlepsze rezultaty. Przyjąłem przedstawiane w tej sprawie argumenty. Minął 2002 r. Mamy już połowę 2003 r. pani minister poinformowała przed chwilą, że rząd przyjmie w tej sprawie strategię. Kiedy pojawi się ta strategia? Chciałbym zapoznać się z projektem tej strategii przed 22 lipca 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HenrykSzymański">W tej chwili mogę wypowiadać się jedynie na temat aktualnej organizacji wydziałów ekonomiczno-handlowych. Pod względem formalnym wydziały te są usytuowane w strukturach ambasady. Natomiast merytorycznie, kadrowo i finansowo wydziały te podlegają ministrowi gospodarki, pracy i polityki społecznej. Mają one obowiązek wykonywania zadań na rzecz promocji polskiej gospodarki, przyciągania do kraju inwestycji zagranicznych oraz wykonywania innych działań na rzecz polskiej gospodarki. Ambasady i wydziały ekonomiczno-handlowe do chwili obecnej nie mają uporządkowanych regulaminów organizacyjnych, w których określany jest zakres ich czynności. Na ten temat dyskutowano po posiedzeniu w ubiegłym roku na wspólnym posiedzeniu Komisji Gospodarki oraz Komisji Spraw Zagranicznych. Komisje wystosowały w tej sprawie dezyderat do prezesa Rady Ministrów. W tej chwili wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych przeprowadzamy analizy. Ich celem jest wypracowanie najlepszych form współpracy. W tej chwili tylko tyle mogę państwu powiedzieć na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję. Czy mają państwo jeszcze jakieś pytania do tej części budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejDiakonow">Chciałbym wrócić do problemu, który poruszyłem w mojej poprzedniej wypowiedzi. Mam na myśli realizację zadań wynikających z ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. Wcześniej nie tylko poruszyłem ten problem, ale także zadałem pytanie. Prosiłem przedstawicieli Ministerstwa o informację na temat realizacji tych zadań. Ze sprawozdania wynika, że na ten cel przeznaczono w 2002 r. środki z rezerwy celowej w wysokości 72 mln zł. Wydatki z tej rezerwy zostały zrealizowane na kwotę około 53 mln zł. Część wydatków nie wygasła z końcem roku. Wydatki te miały zostać zrealizowane do końca czerwca 2003 r. Problem polega na tym, że dobrze pamiętam dyskusje na ten temat. Wielokrotnie powtarzano, że jest to kwota stosunkowo mała. Wszyscy zgadzali się z tą opinią. Kwota ta jest zbyt mała, żeby wywołać pozytywne efekty w skali makro. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się, jak przebiega realizacja tych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tej części budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekZagórski">W opracowaniu przygotowanym przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu znalazłem dwa zapisy, które wymagają wyjaśnienia. Prosiłbym, żeby w tej sprawie wypowiedzieli się przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej lub Najwyższej Izby Kontroli, albo obu tych instytucji jednocześnie. W ekspertyzie napisano, że minister gospodarki był odpowiedzialny za wydatki finansowane ze środków bezzwrotnych, których łączna kwota wynosiła 31 mln euro. Zakontraktowano kwotę 30 mln euro. Od początku realizacji projektów wydatkowano 16.328 tys. euro, co stanowiło tylko 53 proc. zakontraktowanej kwoty. Proszę o wyjaśnienie, dlaczego poziom tych wydatków był tak mały. Czy nie stanowi to zagrożenia dla realizacji programów finansowanych za środki pochodzące m.in. z Unii Europejskiej? Zaniepokoiła mnie informacja, że Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła uszczuplenia dochodów na kwotę 10 mln zł, co stanowiło ponad 25 proc. dochodów ogółem w części 20. Z naruszeniem prawa wydatkowano prawie 3 mln zł. Napisano, że Najwyższa Izba Kontroli podjęła działania w celu odzyskania ponad 10 mln zł. Proszę o informację, czego konkretnie dotyczą te kwoty. O co tutaj chodziło?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WitoldHatka">Mam uwagę, która odnosi się do zapisu na str. 143, gdzie omawiana jest część budżetowa 20 - Gospodarka, a konkretniej mówiąc przetwórstwo przemysłowe. Interesujący mnie zapis mówi o środkach na współfinansowanie programów pomocowych Unii Europejskiej na kwotę 37.771 tys. euro. Na co przeznaczone są te środki?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jeszcze jakieś pytania? Nie widzę zgłoszeń. Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#IrenaHerbst">Przepraszam za to, że wcześniej nie odpowiedziałam na pytanie dotyczące realizacji ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. Proszę, żeby na to pytanie odpowiedziała dyrektor Elżbieta Paradowska. Natomiast na pytanie o środki bezzwrotne oraz współfinansowanie programów pomocowych odpowie dyrektor Małgorzata Zalewska. W tym przypadku pytanie dotyczy przede wszystkim środków Unii Europejskiej. Natomiast ja odpowiem na pytanie dotyczące uszczuplenia dochodów. W tym przypadku chodzi o nie wyegzekwowane kwoty z tytułu zwrotu do budżetu niewykorzystanych dotacji. Chodzi tu o dotacje przekazane trzem przedsiębiorstwom przemysłu obronnego, a także o dotacje przekazane w latach 1999–2001 na restrukturyzację zatrudnienia w 13 przedsiębiorstwach górnictwa węgla kamiennego. Te dwa tytuły obejmują kwotę, o której mówił pan poseł. W tym przypadku mówimy o dotacjach dla przedsiębiorstw, których upadłość została ogłoszona. W sprawozdaniach o wykonaniu budżetu ta pozycja pojawia się od kilku lat. Nie jesteśmy w stanie wyegzekwować kwot udzielonych dotacji, gdyż proces upadłości tych przedsiębiorstw nie został jeszcze zakończony. Kwoty te nie są obecnie możliwe do wyegzekwowania. Sądzę, że należałoby umorzyć te dotacje, żeby te kwoty nie pojawiały się więcej w sprawozdaniach. Odzyskanie tych środków jest w zasadzie niemożliwe. Może błędem jest to, że w kolejnych latach planujemy, że odzyskamy te kwoty. Musimy je planować. Do czasu zakończenia upadłości tych przedsiębiorstw musimy robić wszystko co możliwe, żeby odzyskać te pieniądze. Proszę, żeby na pozostałe pytania odpowiedzieli moi współpracownicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaParadowska">W ubiegłym roku ustawa o wspieraniu inwestycji była realizowana po raz pierwszy. Pierwsza tura składania wniosków odbyła się w sierpniu. Po zakończeniu całej procedury podpisano 13 umów z przedsiębiorstwami. Umowy zostały podpisane w pierwszej połowie listopada. Rozdysponowano 72 mln zł. Ostateczne umowy zostały podpisane na łączną kwotę 71.640 tys. zł. Jedna ze spółek nie mogła podpisać umowy ze względu na to, że w ostatnim momencie zmieniła się jej struktura własności. Po prostu zmieniła się firma, która miała realizować inwestycję. W związku z tym nie mogliśmy podpisać tej umowy ze względów formalnych. Umowy zostały podpisane w listopadzie. Jednak procesy inwestycyjne były na różnych etapach zaawansowania. Mogliśmy dopłacać jedynie do tych wydatków, które były realizowane do końca roku budżetowego. Z tego powodu 19 mln zł przeszło na wydatki niewygasające. W naszym sprawozdaniu znalazły się informacje według stanu na dzień 30 kwietnia br. Mogę poinformować, że ostatecznie nie zrealizowano wsparcia na kwotę 6 mln zł. Niestety, ale to wsparcie nie zostanie już zrealizowane. Kwota ta była przewidziana dla trzech firm, z których jedna miała otrzymać ponad 5 mln zł. Była to firma produkcyjna z Łodzi działająca pod nazwą „Lewandowski”. Firma ta nie mogła zrealizować wydatków, gdyż wydłużył się proces wydania decyzji, które umożliwiłyby dalszą realizację nakładów inwestycyjnych. Do chwili obecnej ze środków niewygasających wykorzystano ponad 13 mln zł. Druga tura składania wniosków odbyła się w październiku 2002 r. W tej turze podpisaliśmy 5 umów. Ich realizacja następuje ze środków z 2003 r. Ostatecznym terminem, do którego przedsiębiorcy muszą nam pokazać faktury świadczące o wydatkowaniu środków, jest 30 listopada 2003 r. Wydaje się, że w tej chwili nie ma takiego niebezpieczeństwa, że przedsiębiorcy nie wydadzą tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MałgorzataZalewska">Dwa pytania dotyczyły środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy orasz wydatków nimi finansowanych. W 2002 r. minister gospodarki realizował programy pomocowe. Rozumiem, że pytanie dotyczyło programów, które były realizowane, wartości wydatkowanych środków oraz zagrożeń dotyczących nie wydania tych środków w zaplanowanej wysokości. Specyficzny charakter programów pomocowych oraz środków przeznaczonych na ich realizację wynika z tego, że programy mają charakter wieloletni, natomiast planowanie budżetowe ma charakter roczny. Programy PHARE, za które w 2002 r. odpowiadał minister gospodarki, zostały opisane w załączniku nr 14. Pochodzą one z edycji programu PHARE z lat 1999–2001. W każdym z tych programów mamy inny okres kontraktowania środków oraz ich wydatkowania. Mogą państwo zauważyć, że nawet w programie realizowanym ze środków PHARE edycji 1999 zakończenie wydatkowania środków przewidziano na 31 sierpnia 2003 r. Środki nie wydane w roku poprzednim zostały automatycznie przesunięte na rok bieżący. Planowanie budżetowe, które wynika z ustawy budżetowej i obejmuje wszystkie środki włączone do limitu poszczególnych dysponentów budżetowych, nie dotyczy wydatkowania środków PHARE. Podam państwu kwoty, które w 2002 r. wydatkowano z funduszu PHARE na poszczególne programy. W przypadku programu dotyczącego łagodzenia społecznych skutków restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego oraz hutnictwa żelaza i stali termin wydatkowania środków upłynie w końcu sierpnia. Na realizację tego programu zakontraktowano 31 mln euro. Do końca ubiegłego roku wydatkowano 16,5 mln euro. Program dotyczący certyfikacji i normalizacji, którego pierwsza edycja miała miejsce w 1999 r., jest kontynuowany ze środków PHARE edycji 2000 oraz 2001. Budżet programu został zaplanowany na 3500 tys. euro. Do końca 2002 r. wydatkowano na realizację tego programu 2272 tys. euro. Budżet projektu kontynuowanego w edycji 2000 wynosił 2930 tys. euro. W 2002 r. wydatkowano na ten program 842 tys. euro. Także program dotyczący krajowego systemu wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw realizowany jest ze środków PHARE edycji 2000. Budżet tego projektu został określony na 4200 tys. euro. W 2002 r. wydatkowano na ten program 1250 tys. euro. Dla przykładu podam, że do 2002 r. na program krajowego rozwoju eksportu wydatkowano łącznie 1597 tys. euro. W 2002 r. nie wydano na ten program żadnych środków. Budżet tego projektu został zaplanowany na 6890 tys. euro. Projekt będzie realizowany do końca listopada 2003 r. W przypadku projektów o dużym budżecie i zawierających komponenty przeznaczone dla małych i średnich przedsiębiorstw, jakim jest program dotyczący spójności społeczno-gospodarczej środki PHARE zostały przyznane w wysokości 30 mln euro. Do tej pory nie ponoszono jeszcze wydatków na ten program. Termin zakończenia wydatkowania upłynie w 2004 r. w przypadku projektów realizowanych ze środków PHARE edycji 2001 kwoty wydatków nie są duże. Wynika to z faktu, że kontraktowanie środków zakończyło się niedawno, a przy niektórych projektach zakończy się dopiero w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MałgorzataZalewska">Dlatego spodziewamy się, że największe wydatkowanie środków będzie miało miejsce w przyszłym roku. Drugie pytanie dotyczyło współfinansowania programów pomocy przedakcesyjnej realizowanych ze środków PHARE. Nie mogę w tej chwili odnieść się do kwoty 37 mln zł, o której napisała w swoim materiale Najwyższa Izba Kontroli. Mogę powiedzieć, że zadania dotyczące współfinansowania zawarte są w fiszce projektowej. Środki na współfinansowanie programów z budżetu państwa uzyskiwane były z rezerw celowych. Współfinansowane były konkretne projekty na rzecz przedsiębiorców lub instytucji wdrażających prawo Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi do części 20 - Gospodarka? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że sprawozdanie w części 20 zostało przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekZagórski">Dziękuję za wyjaśnienie. Pani minister powiedziała, że środki są trudne do odzyskania, gdyż proces upadłościowy przedsiębiorstw, które uzyskały dotacje, nie został jeszcze zakończony. Środki te wpisywane będą do budżetu do czasu zakończenia tego procesu. Prosiłbym, żeby do tej sprawy odnieśli się przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Nie wiem, czy jest państwu znana treść ekspertyzy, którą otrzymała Komisja. W ekspertyzie znajduje się zdanie, które stoi w całkowitej sprzeczności z wypowiedzią pani minister. Napisano, że Najwyższa Izba Kontroli podjęła działania mające na celu odzyskanie ponad 10 mln zł. W związku z tym chciałbym zadać następujące pytanie. Czy te pieniądze można odzyskać, czy nie? Czy jest to tylko kwestia konieczności ich wpisywania do planów budżetowych? Jeśli te pieniądze można odzyskać to byłoby dobrze, gdyby przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej byli tego świadomi.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejSowiński">Kwestia nie wyegzekwowanych dochodów po części prezentuje się tak, jak przedstawiła to pani minister. W tym przypadku mamy do czynienia z nie wyegzekwowaniem zwrotu do budżetu niewykorzystanych dotacji. Chciałbym zwrócić uwagę na ten aspekt sprawy, że były to dotacje przekazane ale niewykorzystane przez różnego rodzaju podmioty przemysłu obronnego bądź górnictwa. Dotacje przekazane tym podmiotom nie zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem, w związku z czym podlegają obowiązkowi zwrotu do budżetu. Do tej pory nie nastąpił zwrot tych środków. Prawdą jest, że większość środków przekazano tym przedsiębiorstwom w formie dotacji w latach poprzednich. W przypadku przedsiębiorstw górniczych z łącznej kwoty 3,7 mln zł ponad 3 mln zł stanowiły dotacje przekazane w 1999 r. prawdą jest to, że podmioty, które wtedy otrzymały dotacje obecnie znajdują się w dość ciężkiej sytuacji finansowej lub w procesach upadłości. Dopóki te procesy nie zostały zakończone należy podejmować działania zmierzające do tego, żeby odzyskać te pieniądze. Dlatego w naszym materiale znalazło się odpowiednie sformułowanie. Najwyższa Izba Kontroli wystąpiła z wnioskiem o podjęcie intensywnych działań, które mogłyby doprowadzić do zwrotu niewykorzystanych dotacji. Ponieważ dotacje nie zostały wykorzystane na cel, na jaki zostały przeznaczone, niewykorzystane środki powinny zostać w przedsiębiorstwie. Jednak tych środków nie ma. Wynika z tego jasno, że środki te zostały wykorzystane na inne cele. Zwracamy uwagę na kwestie dotyczące nadzoru przy przekazywaniu i wykorzystywaniu pieniędzy z dotacji. Ponieważ sformułowaliśmy wniosek dotyczący odzyskania tych środków, w naszym materiale znalazł się zapis mówiący o tym, że podjęto działania, których celem jest odzyskanie tych kwot.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że sprawa została wyjaśniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekZagórski">Myślę, że należałoby krótko skomentować ten problem. Usłyszeliśmy, że pieniądze te są możliwe do odzyskania, a jednocześnie, że ich nie ma. Wskazywano, że niepotrzebnie środki te są ciągle wpisywane do budżetu. Chyba będzie lepiej, jeśli nie będziemy kontynuować dyskusji na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławCzerniawski">Należy pamiętać o tym, że dotacje zostały udzielone ponad trzy lata temu. Niektóre z nich zostały przekazane w 1999 r. i należy uznać, że Najwyższa Izba Kontroli odnotowała w swojej analizie stwierdzone fakty. Dotacja została udzielona i wykorzystana w sposób nieprawidłowy. W chwili obecnej nie ma już żadnych szans na to, żeby podmioty, które wzięły te dotacje mogły je zwrócić. W tej sytuacji popieram zgłoszony przez pana wniosek. Nie będziemy kontynuować dyskusji o tych środkach. Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi lub pytania do części 20 - Gospodarka? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że sprawozdanie o wykonaniu budżetu w części 20 zostało przyjęte. Przechodzimy do rozpatrzenia części 40 - Turystyka. Przyznaję, że z pewnym zażenowaniem przeczytałem w materiałach Najwyższej Izby Kontroli wniosek zalecający lepsze nadzorowanie Departamentu Turystyki Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Na tym tle nasuwa mi się pewne pytanie. Uczestniczyłem w zażartej dyskusji dotyczącej przeniesienia turystyki z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki do Ministerstwa Gospodarki. Ówczesny przewodniczący Komisji poseł Andrzej Szarawarski, który obecnie jest ministrem w innym resorcie, przekonywał mnie, że rozwiązanie to przyniesie turystyce ogromne korzyści. Wtedy zgodziłem się z tą propozycją, która została przedstawiona na posiedzeniu Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W tym czasie współkierowałem Klubem SLD. Dzisiaj mogę przeczytać, że w 2002 r. Departament Turystyki był traktowany jak piąte koło u wozu. Myślę, że powinniśmy się nad tym zastanowić. Nie będziemy przecież w tej chwili ponownie tworzyć Polskiej Konfederacji Sportu i Turystyki. Mamy przecież Polską Organizację Turystyki. Komisji udało się wygospodarować na potrzeby turystyki w roku bieżącym 5 mln zł. Na pewno pani minister dobrze to pamięta. Czy ten Departament jest naprawdę niechcianym dzieckiem? Czy jest to tylko uchybienie, które obecnie już nie występuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#IrenaHerbst">Ja także z pewnym zażenowaniem wysłuchałam pańskiej wypowiedzi. Nie znalazłam takiego stwierdzenia w materiałach Najwyższej Izby Kontroli. Przeczytałam w nich, że wszystkie zalecenia pokontrolne zostały w ubiegłym roku wykonane. Z materiałów wynika, że ocena wykonania budżetu jest pozytywna z uchybieniami. Stwierdzone uchybienia dotyczą 1,22 proc. wszystkich wydatków. Wydaje się, że nie jest to zły wynik. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja odpowiedź ma charakter formalny. Nie o to chodziło w pana wypowiedzi. Wyraził pan opinię, że turystyka jest niedostatecznie promowana i przyznano jej zbyt małą rolę w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Oceniamy w tej chwili wykonanie budżetu za okres, kiedy jeszcze nie pracowałam w Ministerstwie. Do pracy w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej przyszłam w grudniu. Przepraszam za to, że przedstawiam osobistą opinię. Kiedy przyszłam do pracy byłam zdumiona tym, jak wiele czasu poświęca się temu działowi. W ciągu roku wypracowane zostały duże zmiany organizacyjne. Opracowana została - w mojej opinii - bardzo dobra strategia. Można powiedzieć, że prace nad tą strategią zakończyły się w bieżącym roku. O jej wdrażaniu i wynikach będziemy mogli mówić dopiero od 2003 r. dlatego chciałabym prosić o cierpliwość i wyrozumiałość w tej sprawie, ponieważ przygotowano rozwiązania, które powodują, że turystyka będzie pełnić zupełnie inną rolę w gospodarce. W dużej mierze zawdzięczamy to ogromnemu zaangażowaniu minister Małgorzaty Okońskiej-Zaremby, która poświęciła na tę sprawę wiele czasu i wysiłku. Co więcej, skupiła środowisko fachowców wokół rozwiązania wszystkich dylematów i przedstawienia ich w formie strategii. Dlatego ocena sformułowana przez posła Mieczysława Czerniawskiego jest dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Z tego powodu odpowiadam w sposób dość emocjonalny. Wydaje mi się, że ten departament jest nadzorowany w znakomity sposób. Faktem jest, że ubiegły rok poświęcony został na wypracowanie nowej polityki. Formułowanie wniosków dotyczących jej oceny będzie uzasadnione w przyszłym roku przy rozpatrywaniu sprawozdania o wykonaniu budżetu za 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejDiakonow">Być może taka opinia wynikała z pewnego prostego faktu. Przypomnę państwu, że w 2002 r. wydatki realizowane w tej części budżetu uległy drastycznemu zmniejszeniu. Zrealizowane wydatki w 2002 r. stanowiły jedynie nieco ponad 63 proc. wydatków wykonanych w 2001 r. Nie mam wątpliwości, że był to niezwykle trudny rok, jeśli chodzi o wykonanie podstawowych zadań w zakresie turystyki realizowanych przez resort. Korzystając z okazji chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat wykonania budżetu w 2002 r. w tej części budżetowej. Pani minister wspomniała przed chwilą o tym, że wykonanie budżetu w tej części należy ocenić pozytywnie. Przy wykonaniu budżetu miały miejsce jedynie drobne uchybienia, wskazane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Można powiedzieć, że już tradycyjnie nie wykonano dochodów. Stało się tak dlatego, że nie można było wyegzekwować wierzytelności od Biura Turystyki Młodzieżowej „Juventur”. Wiem, że sprawa jest już w sądzie. W tej chwili trzeba poczekać na werdykt. Jeśli chodzi o wydatki, to ich przeznaczenie i wykonanie nie budzi żadnych wątpliwości. Były one realizowane w ramach limitu określonego w ustawie budżetowej po zmianie. Wątpliwości musi budzić poziom finansowania zadań realizowanych przez Polską Organizację Turystyczną. Realizuje ona zadania związane z upowszechnianiem turystyki oraz wspieraniem organizacji pozarządowych realizujących zadania w zakresie promocji i upowszechniania turystyki. Mam jeszcze jedną uwagę. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na fakt, że Polska Organizacja Turystyczna działa nie tylko poprzez centralę, ale także poprzez ośrodki zagraniczne. Myślę, że tutaj właśnie jest pole do koordynacji wysiłków podejmowanych przez resort w odniesieniu do placówek zagranicznych, o które pytał poseł Mieczysław Czerniawski. Myślę, że porządkowanie spraw dotyczących statusu placówek zagranicznych wykonujących funkcje handlowe i ekonomiczne będzie dobrą okazją do tego, żeby w większym stopniu uwzględnić zadania związane z upowszechnianiem turystyki do Polski oraz promocją turystyki biznesowej. W związku z moją wypowiedzią nasuwa się tylko jeden wniosek. Zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 40 - Turystyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławCzerniawski">O sprawach turystyki wypowiadałem się z ogromną troską. Bardzo szanuję minister Małgorzatę Okońską-Zarembę. Jest osobą niezwykle energiczną i zaangażowaną. Rozumiem, że już w 2003 r. powinny pojawić się ewidentne korzyści. Zgłoszono wniosek o przyjęcie sprawozdania o wykonaniu budżetu w tej części. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że sprawozdanie o wykonaniu budżetu państwa w 2002 r. w części 40 - Turystyka zostało przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#IrenaHerbst">Sprawozdania o wykonaniu budżetu państwa w częściach 20 i 40 odnoszą się także do rezerw celowych oraz środków bezzwrotnych, które zostały umieszczone w odrębnych punktach porządku obrad. Są to immanentne składniki sprawozdań w tych częściach. Sądzę, że od razu Komisja powinna podjąć decyzję o tych składnikach sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ponieważ nie było uwag do rezerw celowych i środków bezzwrotnych należy uznać, że ta część sprawozdania także została przyjęta. Przepraszam, że nie powiedziałem o tym wcześniej. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie części podlegających Ministerstwu Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Dziękuję przedstawicielom Ministerstwa za udział w tej części obrad. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam obrady. Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Czy ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się o tej części?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejDiakonow">Mój wniosek jest w pełni zgodny z sugestiami Najwyższej Izby Kontroli. Uważam, że realizacja budżetu w części 47 była pozytywna. Także w tej części Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na pewne uchybienia. Jednak dotyczyły one drobnych spraw i nie miały wpływu na pozytywną ogólną ocenę wykonania budżetu w tej części. Chciałbym zwrócić uwagę na dwa problemy, które nie dotyczą tylko Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Mam na myśli niższe od planowanego wykorzystanie etatów. Jest oczywiste, że w efekcie powoduje to, że wynagrodzenie jest wyższe niż planowano. Pozytywne jest to, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło przede wszystkim w korpusie służby cywilnej. Moim zdaniem jest to zjawisko pozytywne. Druga uwaga dotyczy oszczędności w wydatkach rzeczowych. Niektóre z nich są dosyć istotne. Myślę, że były one wynikiem reorganizacji, w wyniku której Rządowe Centrum Studiów Strategicznych zostało wyłączone ze struktur ministerialnych. Myślę, że już w roku bieżącym planowanie wydatków rzeczowych będzie bardziej zbliżone do ich wykonania. Po analizie tej części nasuwa się następująca konkluzja. Zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim udzielę głosu przedstawicielowi Rządowego Centrum Studiów Strategicznych chciałbym zadać pytanie. Ma ono związek z wnioskami, które sformułowała Najwyższa Izba Kontroli. Wydaje się, że mógłby to być dobry temat dla prasy. Najwyższa Izba Kontroli napisała w swojej analizie, że pilnego rozwiązania wymaga sprawa nieuprawnionego korzystania przez pracownika Rządowego Centrum Studiów Strategicznych z hotelu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz wyegzekwowania zwrotu całej kwoty wydatkowanej na ten cel ze środków budżetowych. Czego dotyczy ta uwaga?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewStrzelecki">Sprawa dotyczy pewnej zaszłości, która ma związek z poprzednim rządem. Jeden z wicedyrektorów Rządowego Centrum Studiów Strategicznych otrzymał w postaci umowy uprawnienie do wynajmowania mieszkania w Warszawie, przy ul. Grzesiuka. Umowa została sformułowana w taki sposób, że Rządowe Centrum Studiów Strategicznych było obciążane kosztami tego mieszkania także wtedy, gdy osoba ta nie była już naszym pracownikiem. Trudno jest mi odpowiadać za umowę, która został zawarta kilka lat temu. Chciałbym podkreślić, że sprawa została przekazana przez nas do sądu, o czym napisano w materiałach Najwyższej Izby Kontroli. Odbyła się już pierwsza rozprawa. Najprawdopodobniej uda się nam odzyskać część środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na podstawie pana wypowiedzi rozumiem, że umowa została rozwiązana. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewStrzelecki">Umowa została podpisana przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Ta jednostka jest obecnie stroną w tej sprawie. Kancelaria nie obciąża nas już tymi kosztami od kilku miesięcy. Kwestie roszczeń Kancelarii wobec tej osoby zostaną rozstrzygnięte przed sądem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy w tej sprawie mają państwo jeszcze jakieś pytania? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, zgodnie z przedstawionym wnioskiem. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania o wykonaniu budżetu w części 49 - Urząd Zamówień Publicznych. Proszę o przedstawienie stanowiska w tej sprawie w imieniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejDiakonow">Wykonanie budżetu w tej części także zasługuje na pozytywną ocenę. Zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu w tej części w 2002 r. Przedstawiając ten wniosek chciałbym poruszyć dwie kwestie. Nie są to sprawy nowe. Pojawiają się zawsze, gdy omawiamy budżet Urzędu Regulacji Energetyki. Pierwszy problem dotyczy wynajmowania pomieszczeń i wysokości czynszów. Tym problemem zawsze zajmuje się Komisja Gospodarki. Sprawa ta jest również poruszana na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych. Wydaje się, że w tej sprawie należałoby sformułować pewien wniosek pod adresem rządu. Gospodarkę lokalową należałoby prowadzić w sposób bardziej scentralizowany. W tej chwili sytuacja jest taka, że niektóre instytucje wynajmują siedziby na wolnym rynku, a jednocześnie inne dysponują nadmiarem pomieszczeń. Należałoby zająć się ich zagospodarowaniem. Rząd zakłada, że nastąpi odchudzenie struktur rządowych. Wydaje się, że za tym powinno iść zwalnianie zbędnych pomieszczeń. Urzędy administracji rządowej powinny być lokowane w budynkach należących do Skarbu Państwa. Także w tej części pojawia się problem wynagrodzeń. Od dłuższego czasu wynagrodzenia w Urzędzie są znacznie wyższe od przeciętnych. Dzieje się tak z różnych powodów. Trzeba powiedzieć o występujących w tej sprawie tendencjach. Po raz pierwszy wystąpiła tendencja do zmniejszania się wysokości wynagrodzeń. Wydaje się, że jest to krok w dobrym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przypomnę, że w tej chwili rozpatrujemy wykonanie budżetu przez Urząd Zamówień Publicznych. Natomiast pana wypowiedź dotyczyła Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejDiakonow">Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jakieś uwagi do części 49? Najwyższa Izba Kontroli nie miała do tej części żadnych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejDiakonow">Ja także nie mam żadnych uwag do wykonania budżetu w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania pod adresem Urzędu Zamówień Publicznych. Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 49 - Urząd Zamówień Publicznych. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 50 - Urząd Regulacji Energetyki. Przed chwilą poseł Andrzej Diakonow przedstawił stanowisko w tej sprawie. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ElżbietaSikorska">Chciałabym dodać jeszcze jedno zdanie na temat wynagrodzeń w Urzędzie Regulacji Energetyki. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła wypłatę 242 tys. zł z tytułu dodatku regulacyjnego dla doradców prezesa Urzędu. Jest to nasza jedyna uwaga w odniesieniu do wynagrodzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WaldemarDługołęcki">Mówimy o tym dlatego, że sprawa jest otwarta i wymaga uregulowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ElżbietaSikorska">Nasza uwaga wiąże się z tym, że przepisy dotyczące wypłaty dodatków regulacyjnych nie były do końca precyzyjne. Należy zaznaczyć, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki zwracał się w tej sprawie do premiera, prosząc o wydanie rozporządzenia regulującego wypłatę dodatków. Podstawa do wydania takiego rozporządzenia znajduje się w ustawie Prawo energetyczne. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę na te wydatki. Mam nadzieję, że już wkrótce ta sprawa zostanie rozwiązana.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim udzielę głosu przedstawicielowi Urzędu Regulacji Energetyki chciałbym zapytać, czy przy prezesie Urzędu funkcjonuje gabinet polityczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławWójcik">Zgodnie ze statutem Urzędu Regulacji Energetyki przy prezesie funkcjonuje gabinet prezesa Urzędu. Nie jest to gabinet polityczny sensu stricte.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ile osób zatrudnionych jest w gabinecie prezesa Urzędu? Jak wysokie są wynagrodzenia członków tego gabinetu? Bardzo proszę, żeby odpowiadając na te pytania pan prezes odniósł się także do problemu poruszonego przez dyrektor Elżbietę Sikorską.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławWójcik">Najwyższa Izba Kontroli uznała, że wypłata wynagrodzeń doradcom prezesa Urzędu Regulacji Energetyki nie była zgodna z prawem. W moim przekonaniu sprawa jest co najmniej dyskusyjna. Takie jest oficjalne stanowisko, które prezentował prezes Urzędu w tej sprawie, m.in. w korespondencji kierowanej do prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wynagrodzenie było wypłacane doradcom zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, które nigdy nie zostało uchylone. Prawdą jest, że ustawa Prawo energetyczne była wielokrotnie nowelizowana. Sprawa jest niezwykle skomplikowana. Chciałbym zaznaczyć, że prezes wypłacał wynagrodzenia na podstawie przepisów obowiązującego rozporządzenia. Poseł Mieczysław Czerniawski zapytał o to, kto jest zatrudniony w gabinecie prezesa. W gabinecie prezesa zatrudnieni są urzędnicy służby cywilnej. Jest ich sześciu. Ponadto w gabinecie zatrudnionych jest czterech doradców prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Należy zaznaczyć, że doradcy prezesa nie są zatrudnieni na pełnych etatach. W chwili obecnej czterech doradców zajmuje dwa etaty. Można zapytać, dlaczego doradcy są zatrudnieni w gabinecie prezesa? Mówiłem już wcześniej o tym, że ich zatrudnienie wynika ze statutu Urzędu, który został wydany w ubiegłym roku. Wynagrodzenie doradców ma związek z charakterem pracy, którą wykonują. Proszę zauważyć, że mamy dość trudną i skomplikowaną sytuację, gdyż regulujemy 4 podsektory, które funkcjonują w warunkach monopolu naturalnego. Patrząc na budżet mogą państwo zauważyć, że nie mamy na to środków. Można powiedzieć, że jest to ewenement w skali wszystkich regulatorów europejskich. W praktyce nie mamy żadnych środków na ekspertyzy zewnętrzne. W tej sytuacji wszystkie decyzje musimy podejmować na podstawie opinii własnych pracowników, których zatrudniamy na etatach. Wynagrodzenia doradców mogą budzić jakieś wątpliwości, jeśli odniesiemy je do poziomu średniej płacy w kraju. Proszę jednak spojrzeć na poziom wykształcenia i fachowość tych pracowników. Za otrzymywane wynagrodzenia doradcy opracowują ekspertyzy. W praktyce w ogóle nie korzystamy z ekspertyz zewnętrznych, gdyż nie pozwala nam na to sytuacja budżetu Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MieczysławCzerniawski">W sprawie wynagrodzeń doradców chciałbym otrzymać od Urzędu Regulacji Energetyki krótką notatkę na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WiesławWójcik">Rozumiem, że chodzi przede wszystkim o zgodność z prawem wypłaty wynagrodzeń doradcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławCzerniawski">Tak. Chciałbym dowiedzieć się, jaka jest naprawdę sytuacja. Być może do tego problemu będzie mogła także ustosunkować się na gorąco pani minister. Chciałbym także wyjaśnić do końca drugą sprawę. Jaki jest zakres zadań i obowiązków czterech doradców zatrudnionych w gabinecie prezesa Urzędu? Czym się oni zajmują. Pańska wypowiedź potwierdza, że mamy tu do czynienia z sytuacją, z którą ciągle spotykamy się w wielu resortach. Zatrudnieni pracownicy pobierają normalne pobory. W zakresie swoich obowiązków mają odpowiedzialność za określone odcinki pracy. Wielokrotnie okazywało się, że tym pracownikom zlecano przygotowanie określonych materiałów lub ekspertyz, za które otrzymywali dodatkowo znaczne pieniądze. Nie twierdzę, że z taką sytuacją mamy do czynienia w Urzędzie Regulacji Energetyki. Mówię o tym, jako o szerszym zjawisku, z którym ciągle jeszcze mamy do czynienia. Stwierdził pan, że doradcy są zatrudnienia na etatach. Nie odpowiedział pan jeszcze na pytanie o poziom ich wynagrodzeń. Rozumiem, że tym samym osobom prezes Urzędu zleca przeprowadzenie dodatkowych ekspertyz, za które otrzymują oni dodatkowe wynagrodzenie. Można powiedzieć, że po raz drugi płaci się im za wykonanie określonych czynności. Proszę o wyjaśnienie, czy dobrze zrozumiałem pana wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławWójcik">Zacznę od odpowiedzi na pytanie o to, czym jest gabinet prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i kto jest w nim zatrudniony. Pierwszy statut...</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przepraszam, że panu przerywam. Zadałem to pytanie dlatego, że dwa lata temu mówiliśmy na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych o tym, iż doradca prezesa Urzędu Regulacji Energetyki zarabiał 19 tys. zł miesięcznie. To prawda. Istnieją dokumenty, które to potwierdzają. Czy taka sytuacja trwa nadal?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławWójcik">Przyznam szczerze, że jestem niezwykle zaskoczony informacją, iż ktokolwiek spośród pracowników Urzędu Regulacji Energetyki miałby zarabiać średnio 19 tys. zł miesięcznie. Jestem przekonany, że ta informacja nie jest prawdziwa. Nie wiem, skąd...</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mówiłem o sytuacji, która miała miejsce dwa lata temu. Natomiast moje pytanie dotyczy sytuacji, którą mamy w dniu dzisiejszym. Może sytuacja sprzed dwóch lat jest już tylko historią. Może w tym przypadku mieliśmy do czynienia z pewnym wypadkiem przy pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WiesławWójcik">Może któryś z doradców otrzymał wyższy dodatek regulacyjny w skali całego kwartału. W takim przypadku można byłoby założyć, że średnie wynagrodzenie miesięczne wyniesie 19 tys. zł. Jednak jest to kwota szokująca. W tej sprawie całkowicie zgadzam się z opinią posła Mieczysława Czerniawskiego. Twierdzę, że najprawdopodobniej z taką wysokością wynagrodzeń nie mieliśmy do czynienia także dwa lata temu. Uważam, że nie jest możliwe, żeby wtedy doradca prezesa zarabiał średnio 19 tys. zł miesięcznie. Zapewniam, że nadeślemy państwu pisemne wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MieczysławCzerniawski">Tamta sprawa ma już dla nas tylko znaczenie historyczne. Dokładnie wyjaśniałem tę sprawę. Mówiłem o niej publicznie w trakcie sejmowej debaty na temat absolutorium. Moja wypowiedź została odnotowana w stenogramach. Przecież nie wziąłem tych danych z sufitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławWójcik">Myślę, że mamy tu do czynienia z jakimś nieporozumieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pozostawmy tamtą sprawę na boku. Proszę powiedzieć, jaki jest stan dzisiejszy. Przepraszam za to, że wywołałem dyskusję na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiesławWójcik">Pytał pan o sprawy dotyczące zatrudnienia w gabinecie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Na podstawie poprzedniego statutu Urzędu Regulacji Energetyki funkcjonował sekretariat Urzędu. W sekretariacie zatrudnione były sekretarki, asystent prezesa Urzędu oraz jego doradcy. Na mocy nowego statutu zlikwidowany został sekretariat Urzędu. Powołany został gabinet prezesa, w którym zatrudnieni są urzędnicy służby cywilnej obsługujący prezesa Urzędu oraz jego zastępcę. W gabinecie zatrudnieni są także doradcy prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Mówiłem już wcześniej o liczbie urzędników służby cywilnej oraz doradców zatrudnionych w gabinecie prezesa. Raz jeszcze potwierdzam te dane. W gabinecie zatrudnionych jest 4 doradców prezesa, którzy zajmują 2 etaty. Praca doradców nie odbiega wysokością od średniej płacy w Urzędzie Regulacji Energetyki. Tyle mogę powiedzieć państwu na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie wykonania budżetu przez Urząd Regulacji Energetyki?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AleksanderCzuż">Chciałbym prosić o wyjaśnienie jeszcze jednej sprawy. Odbyła się szeroka i gorąca dyskusja na temat kosztów wynajmu lokalu na siedzibę Urzędu Regulacji Energetyki. Czy zmniejszyła się liczba metrów kwadratowych przypadających na jednego pracownika Urzędu Regulacji Energetyki? Z wcześniejszych obliczeń wynikało, że na jednego pracownika przypadało 30 m kwadratowych. Może do tych obliczeń wkradła się jakaś pomyłka. Czy w tym zakresie nastąpiła jakaś poprawa? Czy nastąpiło obniżenie tych kosztów? Czy Urząd Regulacji Energetyki rozważał możliwość wybudowania na swoją siedzibę nowego obiektu? Jeżeli popatrzymy na koszty związane z wynajmem siedziby Urzędu w ostatnich 4 latach, możemy dojść do wniosku, że za te pieniądze można było wybudować biurowiec wystarczający na potrzeby Urzędu Regulacji Energetyki. Proszę o przekazanie Komisji notatki, w której w sposób szczegółowy podane zostaną dane na temat powierzchni biurowej przypadającej w przeliczeniu na jednego pracownika Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa lokali, o której mówił poseł Aleksander Czuż, była przedmiotem debaty prowadzonej na posiedzeniu Komisji. W zasadzie jest to jeden z tematów, które powracają co pewien czas. Chciałabym przypomnieć, że w strukturze Urzędu Regulacji Energetyki jest nie tylko biuro w Warszawie. W strukturze Urzędu są także biura terenowe. W związku z tym mówienie jedynie o kosztach związanych z siedzibą centrali tego Urzędu zamazuje cały obraz. Na pewno wybudowanie biurowca nie rozwiąże wszystkich problemów. Pozostaną problemy, które wiążą się z funkcjonowaniem poszczególnych agend Urzędu w terenie. Jest jeszcze jedna sprawa. W każdej instytucji występuje problem, który wiąże się z okablowaniem na potrzeby funkcjonowania sprzętu informatycznego. W tym zakresie istnieją określone zaszłości, które powodują, że trudno jest przenosić siedziby instytucji. Z okablowaniem wiążą się określone koszty. Poruszyli państwo problem wynagrodzeń pracowników Urzędu Regulacji Energetyki, w tym doradców prezesa. Jest to skomplikowany problem. Krótko przypomnę państwu tę sprawę. Wiąże się ona po części z tym, że w 1997 r., wkrótce po tym, kiedy powstał Urząd Regulacji Energetyki, w ustawie, która go powoływała znalazło się stwierdzenie, że pracownicy techniczni tego Urzędu wydający ekspertyzy i prowadzący działalność merytoryczną mają być wynagradzani w sposób zbliżony do tego, jaki przysługuje pracownikom sektora energetyki. Chodziło o to, żeby kontrolujący nie odbiegali zbytnio wynagrodzeniami od kontrolowanych. Z tego powodu Urząd Regulacji Energetyki należy do nielicznych urzędów administracji państwowej, których pracownicy mają wysokie wynagrodzenia w porównaniu z pracownikami innych urzędów. W Urzędzie Regulacji Energetyki przewidywano możliwość wprowadzenia dodatku kontrolerskiego. Właśnie z takim dodatkiem regulacyjnym mamy do czynienia w tym Urzędzie. Przysługuje on inspektorom i pracownikom, którzy biorą udział w pracach przy regulacji rynku energetycznego. Ustawa Prawo energetyczne została zmodyfikowana. Przy tej okazji zmienione zostały przepisy, które zawierały podstawę do wydania rozporządzenia przez Prezesa Rady Ministrów w sprawie zasad wynagradzania pracowników Urzędu. Pierwsze rozporządzenie zostało wydane w dniu 15 października 1997 r. Podstawa do jego wydania znajdowała się w najstarszej wersji ustawy. Przewidywało ono dodatki regulacyjne dla wszystkich pracowników Urzędu. Tak można najkrócej powiedzieć. Ustawa zmieniająca ustawę Prawo energetyczne znowelizowała art. 29. W zmodyfikowanym rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów znalazł się zapis mówiący o tym, że pracownicy Urzędu Regulacji Energetyki będący urzędnikami służby cywilnej mają prawo do dodatku regulacyjnego. Rozporządzenie, o którym mówię, zostało wydane w dniu 29 października 1999 r. Zostało ono opublikowane w 2000 r. Rozporządzenie przewiduje, że członkom korpusu służby cywilnej zatrudnionym w Urzędzie Regulacji Energetyki, uczestniczącym bezpośrednio w stosowaniu środków prawnych określonych w ustawie Prawo energetyczne z dnia 10 kwietnia 1997 r., służących do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, prawidłowej gospodarki paliwami i energią oraz ochrony interesów odbiorców, ze szczególnym uwzględnieniem zadań i czynności, o których mowa w art. 23 ust. 2 tej ustawy, może być przyznany dodatek regulacyjny w wysokości do 50 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek w takiej wysokości przysługuje osobom zatrudnionym na wyższych stanowiskach w służbie cywilnej. Pozostałym członkom korpusu służby cywilnej przysługuje dodatek regulacyjny w wysokości do 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Rozporządzenie zawiera szczegółowe regulacje dotyczące wypłaty dodatku regulacyjnego. Określono w nim m.in., kiedy uzyskuje się prawo do otrzymywania tego dodatku, a także tryb i zasady jego wypłacania. Doradcy, o których państwo pytają, zajmują obecnie łącznie dwa etaty. Z informacji Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w 2002 r. doradcy zajmowali 1,3 etatu, chociaż było ich pięciu. Doradcy byli zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu pracy. Nie wiem, czy były to osoby posiadające status urzędnika służby cywilnej i zajmujące stanowiska przewidziane dla takich urzędników. Być może był to inny układ. Sądząc z uwag przedstawionych w analizie Najwyższej Izby Kontroli nie byli to urzędnicy służby cywilnej. Problem poruszony przez Najwyższą Izbę Kontroli będziemy wspólnie wyjaśniać i porządkować. Byłoby dobrze, gdyby w tej sprawie nie było w przyszłości żadnych niedomówień. Jedno z pytań dotyczyło wysokości zarobków doradców. Przyznaję, że nie wiem, ile zarabiał każdy z nich. Wiem natomiast, że wszystkie środki, które otrzymali doradcy z tytułu wynagrodzenia, wraz z premiami i dodatkami regulacyjnymi dawało w przeliczeniu na 1 etat 18,4 tys. zł brutto. Mówiłam jednak wcześniej, że doradców było pięciu. W związku z tym każdy z nich zarobił jakąś część tej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że dzięki tej wypowiedzi przybliżyliśmy się do prawdy. Pani minister wyjaśniła, że było pięciu doradców, którzy zajmowali łącznie 1,3 etatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wszystkie dane na ten temat można znaleźć w analizie Najwyższej Izby Kontroli. Ministerstwo Finansów nie ma możliwości tak szczegółowego wglądu w strukturę tego Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ElżbietaSikorska">Chciałabym powrócić do sprawy wysokości dodatków regulacyjnych. W ubiegłym roku wszyscy doradcy otrzymali wynagrodzenie zasadnicze w łącznej wysokości 41 tys. zł. Jednocześnie otrzymali dodatek regulacyjny w wysokości 242 tys. zł. Najwyższa Izba Kontroli zastanawiała się nad tym, jak układałyby się te proporcje, gdyby dodatek specjalny był wypłacany na poziomie 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego, zgodnie z przepisami rozporządzenia, o którym mówiła pani minister. W takim przypadku doradcy nie otrzymaliby 242 tys. zł, lecz 57,4 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławCzerniawski">Właśnie tego ma dotyczyć notatka, o którą prosiłem. Nie chciałbym, żeby za rok ktoś powiedział mi, że pomyliłem się w trakcie wypowiedzi w Sejmie. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na zadane przez posłów pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławWójcik">Pytali państwo czy nastąpił spadek wydatków na wynajem pomieszczeń. W 2002 r. na wynajem pomieszczeń wydano w skali całego Urzędu kwotę o 602.200 zł mniejszą niż w 2001 r. Pokazuje to, że spadek wydatków jest ewidentny. Wiele umów podlegało negocjacjom i renegocjacjom. Dzięki temu udało się osiągnąć taki efekt. Jeśli chodzi o płace, to raz jeszcze potwierdzam, że szczegółowo wyjaśnimy państwu tę sprawę na piśmie. W związku z wątpliwościami zgłaszanymi przez posła Mieczysława Czerniawskiego, wyjaśniam, że doradcy zatrudnieni obecnie w gabinecie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki nie pobierają poza wynagrodzeniem żadnych dodatkowych pieniędzy za ekspertyzy. Wyraźnie mówiłem o tym, że nie korzystamy z ekspertyz zewnętrznych, gdyż nie mamy na to środków. W związku z tym ekspertyzy i analizy przygotowywane są własnymi siłami. Analizy pokazują, w jaki sposób wygląda sytuacja poszczególnych przedsiębiorstw w skali kraju. Nie będę wypowiadał się na temat stopnia ich skomplikowania. Powiem jedynie, że w skali roku podejmujemy rozstrzygnięcia, które dotyczą 42 mld zł. Z jednej strony są to koszty lub wydatki ponoszone przez odbiorców. Z drugiej strony mamy do czynienia z przychodami przedsiębiorstw sektora energetycznego. Efektem regulacji prowadzonej tylko w 2002 r. jest obniżenie przychodów przedsiębiorstw o 2 mld zł. Budżet Urzędu Regulacji Energetyki wynosi ok. 30 mln zł. Wyraźnie widać, że efekty regulacji są zdecydowanie wyższe niż jej koszty. Pierwotnie przyjmowana była filozofia, zgodnie z którą efekty miały pokrywać koszty regulacji. Tyle mogę państwu powiedzieć na ten temat. Ja także uważam, że zbliżyliśmy się do prawdy. Nie negowałem kwoty pokazującej wysokość wynagrodzeń dla doradców prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. W przeliczeniu na poszczególne osoby mamy do czynienia z zupełnie innymi kwotami. Mam wrażenie, że wynagrodzenia doradców nie są szokujące. Warto zaznaczyć, że 2002 r. nie był ewenementem, jeśli chodzi o sposób wynagradzania doradców. Obowiązujący w tym czasie system wynagradzania funkcjonuje od momentu powstania Urzędu Regulacji Energetyki, czyli od 1997 r. Rozporządzenie dotyczące wynagradzania doradców oraz dyrektorów oddziałów terenowych funkcjonuje od 1997 r. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z tym, że istnieją jakieś zastrzeżenia do zasad tych wynagrodzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na pewno tę sprawę trzeba będzie uporządkować. Chciałbym podzielić się z panem dwiema refleksjami. Nieraz jest tak, że ten, kto sprzedaje stal musi się napracować więcej niż ten, kto sprzedaje diamenty. Nie rozumiem przedstawionych przez pana porównań w sytuacji, gdy wzrosły ceny energii. W tej chwili dużo mówimy o tańszym państwie. Nie będę przyjmował wyjaśnień pokazujących, że w 2002 r. sytuacja była taka sama jak w 2001 r. Nie możemy być z tego zadowoleni. Szukamy wszędzie rezerw. Bardzo cieszę się z tego, że znaleźli państwo 600 tys. zł oszczędności na czynszach. Nie chciałbym, żeby w przyszłości kwestie wynagrodzeń wzbudzały negatywny odbiór. Otrzymaliśmy informację, że doradca prezesa zarobił 19 tys. zł. Takie informacje zostały rozpowszechnione, gdyż nie zostało to precyzyjnie zapisane. Nie wyjaśniono, że środki te były przeznaczone na 1 etat, na którym zatrudniano 5 osób. Jest oczywiste, że całkowicie zmienia to sytuację. Chciałbym, żebyśmy na tym zakończyli rozpatrywanie sprawozdania z wykonania budżetu przez Urząd Regulacji Energetyki. Raz jeszcze proszę o dostarczenie notatki w sprawie systemu wynagradzania doradców, a także o odpowiedź na pytanie zadane przez posła Aleksandra Czuża. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie wykonania budżetu przez Urząd Regulacji Energetyki? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części dotyczącej Urzędu Regulacji Energetyki zostało przyjęte. Dziękuję panu prezesowi za udział w tej części obrad. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części dotyczącej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czy poseł Andrzej Diakonow chciałby zgłosić w sprawie tego sprawozdania jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejDiakonow">Zgłoszę tylko dwie krótkie uwagi. Ogólna ocena wykonania budżetu przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest pozytywna. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła jednak uwagę na pewne nieprawidłowości. Były one związane przede wszystkim z przetargiem na dostawę sprzętu komputerowego. Jeśli będzie taka potrzeba, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli będą mogli szczegółowo wyjaśnić, czego dotyczyły zastrzeżenia. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na dwie sprawy. Wyższe od planu było wykonanie dochodów. Wynikało to przede wszystkim z wahań w wysokości wpływów z kar nakładanych przez Urząd z tytułu realizacji zadań ustawowych. Wydaje się, że w tym zakresie precyzyjne planowanie jest bardzo trudne. Warto zauważyć, że istotnym źródłem planowanych dochodów jest wynajem powierzchni biurowej. O tym problemie wspominałem już wcześniej. Mówiłem o tym, że istnieją instytucje, które przy wynajmowaniu swoich siedzib muszą korzystać z usług wolnego rynku. Są też takie instytucje, które dysponują wolnymi powierzchniami w budynkach należących do Skarbu Państwa. Postuluję, żeby zwiększyć poziom centralizacji w gospodarowaniu tymi powierzchniami. Przy realizacji budżetu w ubiegłym roku istotną sprawą był wzrost zatrudnienia. Był to kolejny rok, w którym zatrudnienie rosło w sposób istotny. Należy zaznaczyć, że przyrost zatrudnienia wynika przede wszystkim z tego, że kolejne ustawy uchwalane przez Sejm nakładają na ten Urząd coraz to nowe zadania. Wynagrodzenie pracowników nie rośnie w takim tempie jak zatrudnienie. Na tej podstawie można wyciągnąć wniosek, że zatrudnianych jest wielu młodych pracowników, których wynagrodzenia nie są wyższe od przeciętnych. Zgłaszam wniosek o pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu w części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli chcieliby wypowiedzieć się na temat wykonania budżetu przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ElżbietaSikorska">Chciałabym zwrócić państwa uwagę na dwie kwestie. W naszej analizie była mowa o uchybieniach formalnych w procedurze udzielania zamówień publicznych. Mój przedmówca wspomniał o nieprawidłowościach, które dotyczyły przetargu na sprzęt komputerowy. W tej sprawie toczyliśmy polemiki z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Naszym zdaniem, w czasie przetargu doszło do arbitralnego wykluczenia niektórych oferentów ze względu na chęć zastosowania przez nich preferencji krajowych. Chciałabym powiedzieć o bardziej istotnej sprawie. Mówię o prowadzeniu ewidencji finansowo-księgowej w sposób niezgodny z zasadami rachunkowości w inspekcji handlowej. Dyrektor Waldemar Długołęcki wspominał już o tym, że przy kontroli wykonania budżetu za 2002 r. Najwyższa Izba Kontroli zwracała baczną uwagę na sprawy finansowo-księgowe, w tym na prowadzenie rachunkowości. Najwyższa Izba Kontroli wydała w stosunku do inspekcji handlowej ocenę negatywną w zakresie sporządzania i ewidencji dowodów księgowych. Nie będę w tej chwili wchodziła w szczegóły, gdyż zostały one opisane w naszej informacji na str. 8 i 9. Były to najbardziej istotne nieprawidłowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AleksanderCzuż">Chciałbym prosić o wyjaśnienie jednej sprawy. Ostatnio dość głośna jest sprawa paliw. Ujawniono, że paliwa są podrabiane. Chciałbym zapytać, czy skromne środki pozwoliły na wyposażenie inspektorów w odpowiednie urządzenia? Czy w tym zakresie nastąpiła jakaś poprawa? Czy nadal niezbędne są środki na ten cel? Chciałbym przypomnieć, że w tej sprawie składałem interpelację, po której premier wygospodarował 2 mln zł. Jednak taka doraźna pomoc nie rozwiązuje wszystkich istniejących problemów. Chciałbym dowiedzieć się czy w 2002 r. nastąpiła w tym zakresie jakaś poprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o liczbę kontroli oraz wyposażenie inspektorów w niezbędny sprzęt do pobierania próbek? Jakie są dalsze zamiary w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń. Proszę, żeby przedstawiciele Urzędu ustosunkowali się do uwag Najwyższej Izby Kontroli oraz odpowiedzieli na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#EwaKubis">W ostatnich latach kompetencje naszego Urzędu zwiększyły się w sposób dramatyczny. Przypomnę państwu, że 20 razy zmieniane były ustawy, które poszerzały kompetencje Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy to dobrze, czy źle?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#EwaKubis">Na pewno to dobrze. Jednak wraz z zakresem zadań nie rośnie proporcjonalnie nasz budżet. Chciałabym odnieść się do wystąpienia posła sprawozdawcy, który powiedział, że mamy ogromne problemy etatowe i płacowe. Przypomnę, że mamy być urzędem, który ma pozyskiwać pieniądze do budżetu państwa. Udało nam się to zrobić w ubiegłym roku. Wpływy do budżetu z tytułu kar były większe o ok. 1 mln zł. Odnosząc się do uwag Najwyższej Izby Kontroli chciałabym zaznaczyć, że wielokrotnie wyjaśnialiśmy już te kwestie. W tej sprawie istnieje obszerna korespondencja pomiędzy prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów a Najwyższą Izbą Kontroli. Uważam, że ta sprawa została w pełni wyjaśniona. Zastosowaliśmy tzw. preferencje krajowe. Wydaje nam się, że było to korzystne dla budżetu państwa. Pod względem prawnym sprawa została w pełni wyjaśniona. Rozumiem, że wyjaśnienia, które składaliśmy w tej sprawie przed Komisją Gospodarki są w pełni wyczerpujące i wystarczające. W wypowiedzi pani dyrektor nie znalazłam w tej sprawie żadnych nowych elementów. Pan poseł zapytał o dodatkowe środki na tzw. kontrolę paliw. Uważamy, że środki te powinny pozwolić na prowadzenie tego typu kontroli w bieżącym roku. Ustawa o monitorowaniu paliw wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. W zasadzie dopiero od tego momentu Urząd przejmie całą odpowiedzialność za realizację tego zadania. Mogę potwierdzić, że dodatkowe pieniądze były nam bardzo potrzebne. Umożliwiły nam zakup sprzętu potrzebnego do prowadzenia badań jakości paliw. Dzięki nim mogliśmy także kupić samochody, które służą do przewożenia próbek w sposób zgodny z przepisami. Część środków umożliwi nam przeprowadzenie większej liczby kontroli. Wcześniej zakładaliśmy, że będziemy kontrolować wszystkie stacje benzynowe. Jednak już w tej chwili mogę powiedzieć, że nie wiemy, czy za te pieniądze uda nam się skontrolować wszystkie stacje. W każdym razie podejście Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz inspekcji handlowej jest takie, żeby jak największa liczba stacji została skontrolowana. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to niektóre stacje zostaną skontrolowane dwukrotnie. Zgłoszono zarzut, który dotyczył wynajmowania powierzchni biurowej. Czy muszę się do tego zarzutu ustosunkować?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie był to zarzut, lecz refleksja. Wiele urzędów wynajmuje prywatne lokale. Jednak ta uwaga nie dotyczy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli dobrze pamiętam, mieliśmy taki przypadek w ubiegłym roku. Jeden z urzędów centralnych zawarł umowę na wynajem lokalu, w której ustalona została niebotyczna cena. Urząd został zlikwidowany, ale umowa funkcjonowała nadal.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#EwaKubis">Chcę państwa poinformować, że od ubiegłego roku powierzchnię biurową wynajmujemy jedynie instytucjom publicznym. W naszym Urzędzie znajduje się inspekcja handlowa, Ministerstwo Finansów, Komisja Papierów Wartościowych i Giełd oraz Federacja Konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zauważyłam, że bardzo zdziwiła pana informacja, iż Ministerstwo Finansów wynajmuje pomieszczenia od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W związku z tym chciałabym poinformować, że Ministerstwo Finansów dzieli swój wielki gmach z kilkoma innymi instytucjami. Instytucje te wyprowadzają się od nas, ale budynek trzeba przystosować do używania. Dlatego w tej chwili korzystamy z gościny w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie była wolna powierzchnia biurowa. Mieszczą się tam przede wszystkim nasze służby kontrolne, a zwłaszcza celne służby kontrolne.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#MieczysławCzerniawski">Już teraz uprzedzam, że o gmachu przy ul. Świętokrzyskiej będziemy rozmawiać jutro. Ministerstwo Finansów jest właścicielem tego gmachu i wynajmuje pomieszczenia innym instytucjom. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła wniosek posła Andrzeja Diakonowa o pozytywne zaopiniowanie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części dotyczącej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dziękuję pani prezes za udział w tej części posiedzenia Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. przez Wyższy Urząd Górniczy. Proszę posła Andrzeja Diakonowa o przedstawienie opinii na temat tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejDiakonow">Nie mam żadnych uwag ani zastrzeżeń do wykonania budżetu w części 60 - Wyższy Urząd Górniczy. W związku z tym zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu za 2002 r. przez Wyższy Urząd Górniczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli chcieliby wypowiedzieć się na temat wykonania budżetu przez Wyższy Urząd Górniczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#ElżbietaSikorska">Po raz kolejny Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła w trakcie kontroli wykonania budżetu, że opłaty egzaminacyjne nie są pobierane we właściwej wysokości. Kwota stwierdzonych uszczupleń jest nieznaczna. Zwróciliśmy uwagę na istniejący w tym zakresie problem. Opłaty egzaminacyjne są pobierane na podstawie rozporządzenia ministra gospodarki, a poprzednio ministra przemysłu i handlu. Rozporządzenie skonstruowane jest w taki sposób, że pobranie opłaty we właściwej wysokości jest bardzo trudne. Wysokość opłaty ustalana jest na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w poprzednim okresie. Dane na temat wysokości tych wynagrodzeń są publikowane później, gdy odbyły się już egzaminy. Wystąpiliśmy z wnioskiem o wydanie takich uregulowań, które w sposób jednoznaczny umożliwiać będą prawidłowe obliczanie opłaty egzaminacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jakieś pytania? Nie widzę zgłoszeń. Czy pan prezes chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WojciechBradecki">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie zadane przez panią dyrektor. Wystąpiłem już z inicjatywą legislacyjną w tej sprawie do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej. Zrobiłem to w dniu 13 czerwca br. Inicjatywa obejmuje poprawki do obecnie obowiązującego rozporządzenia w sprawie kwalifikacji wymaganych od osób wchodzących w skład kierownictwa i dozoru ruchu zakładów górniczych, mierniczego górniczego i geologa górniczego oraz wykazu stanowisk w ruchu zakładu górniczego. Mam nadzieję, że rozporządzenie zostanie zmienione. Jeśli tak się stanie, to zaproponowane poprawki spowodują, że będzie ono bardzo klarowne. Sprawa pobierania opłat za przeprowadzane egzaminy będzie jasna. Wyjaśnię krótko, że w zmianach zaproponowano, żeby wysokość opłat egzaminacyjnych wynosiła 35 proc. najniższego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła bez uwag sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego. Dziękuję panu prezesowi za udział w tej części obrad. Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 85 - Budżety wojewodów, w zakresie działów określonych w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Czy poseł sprawozdawca ma jakieś uwagi do tej części sprawozdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejDiakonow">Nie mam do tej części żadnych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli chciałby wypowiedzieć się na ten temat. Nie. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w części 85 - Budżety wojewodów. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części 83 - Rezerwy celowe, w odniesieniu do pozycji wymienionych w zawiadomieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejDiakonow">W tej sprawie miałem tylko jedną uwagę, którą zgłosiłem wcześniej. Dotyczyła ona zadań związanych z finansowaniem inwestycji. Moja uwaga dotyczyła poz. 31. Nie mam innych uwag w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym poinformować, że inwestycje wieloletnie będą rozpatrywane na ostatnim posiedzeniu naszej Komisji w sprawach dotyczących wykonania budżetu państwa w 2002 r. Będzie to ostatnia sprawa, którą zajmiemy się przed rozpatrzeniem projektu uchwały. Czy mają państwo jakieś uwagi w sprawie rezerw celowych? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu w części 83 w poz. 4, 5, 31, 39, 41, 55 i 64. Czy mają państwo jakieś uwagi do sprawozdania o wykonaniu budżetu państwa w zakresie środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw gospodarki? Przypomnę, że wstępna dyskusja na ten temat już się odbyła. Nie zgłoszono wtedy żadnych uwag. Czy do tej części sprawozdania mają państwo jakieś uwagi lub wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejDiakonow">Także do tej części sprawozdania nie mam żadnych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wobec braku uwag stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o środkach bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatkach nimi finansowanych. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie pkt. 1, w ramach którego rozpatrywaliśmy opinie Komisji Gospodarki o podlegających jej częściach budżetowych. W pkt. 2 dzisiejszych obrad zajmiemy się opiniami Komisji Infrastruktury. Witam wszystkich gości zaproszonych do udziału w tym punkcie dzisiejszych obrad. Chciałbym przypomnieć, że przyjęliśmy nieco inne niż zwykle zasady pracy naszej Komisji. Co godzinę robimy krótką przerwę. W związku z tym ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam obrady. Przystępujemy do rozpatrzenia opinii Komisji Infrastruktury o wykonaniu budżetu państwa w 2002 r. w częściach pozostających w zainteresowaniu Komisji. Poszczególne części omawiać będziemy w takiej kolejności, w jakiej zostały zapisane w zawiadomieniu o posiedzeniu Komisji. Dla porządku przypomnę, że przy omawianiu każdej części budżetowej najpierw prosić będę o przedstawienie opinii posła Janusza Piechocińskiego, który na naszym posiedzeniu reprezentuje Komisję Infrastruktury. Bardzo proszę, żeby zaprezentował pan opinię łączną, która obejmować będzie wszystkie interesujące nas części. Następnie koreferat w imieniu Komisji Finansów Publicznych przedstawi poseł Krzysztof Jurgiel. Później poproszę o zabranie głosu przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Także w tym przypadku proszę, żeby Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wszystkie uwagi do omawianych części budżetowych łącznie. Następnie będzie możliwość zadania pytań. Po wysłuchaniu odpowiedzi oraz po dyskusji przystępować będziemy do podjęcia decyzji. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanuszPiechociński">W dniu 24 czerwca br. Komisja Infrastruktury rozpatrzyła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli. Komisja zapoznała się ze wszystkimi dostępnymi materiałami dodatkowymi oraz z odpowiedziami na zadane wcześniej przez parlamentarzystów pytania. Chciałbym powiedzieć, że zarówno w ocenie Komisji jak i Najwyższej Izby Kontroli w 2002 r. w istotny sposób poprawiło się wykonanie budżetu państwa w porównaniu z latami poprzednimi. Najczęściej Najwyższa Izba Kontroli stwierdzała w swojej opinii, że ocenia wykonanie budżetu pozytywnie z zastrzeżeniem lub z pewnymi uchybieniami. Zazwyczaj zastrzeżenia lub uchybienia dotyczyły uwag w zakresie prowadzenia rachunkowości. Najwyższa Izba Kontroli często zwracała uwagę na problemy dotyczące skutecznego planowania środków po stronie dochodów oraz ich wykonania. Zwracano także uwagę na rozbieżności dotyczące wykonania dochodów i wydatków. Należy zaznaczyć, że ocena Najwyższej Izby Kontroli jest wyjątkowo pozytywna. Widać wyraźnie, że Ministerstwo Infrastruktury oraz jego poszczególne jednostki zapoznały się wnikliwie z zarzutami Najwyższej Izby Kontroli dotyczącymi wykonania budżetu w częściach budżetowych w poprzednich latach. Ministerstwo Infrastruktury było reprezentowane na posiedzeniu Komisji przez podsekretarza stanu, który deklarował, że wykonane zostały wszystkie zalecenia wydane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Stwierdził on także, że Ministerstwo podziela większość uwag dotyczących uchybień i zastrzeżeń. Podjęta przez niego polemika dotyczyła jedynie planowania i wykorzystania środków na premie gwarancyjne w zakresie budownictwa. Przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zwracali przy tej okazji uwagę na to, że w ostatnich latach pojawiają się w tej sprawie spore rozbieżności. Komisja przyjęła wszystkie zgłaszane w tej sprawie uwagi do wiadomości. Chciałbym mocno podkreślić, że Komisja Infrastruktury jednogłośnie przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w podlegających jej częściach oraz treść opinii. W końcowej opinii Komisja zwróciła uwagę na to, że w 2002 r. nie wykorzystano 600 mln zł na inwestycje drogowe. Na ten problem zwrócili uwagę przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury nie skomentował tej uwagi. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła także uwagę na zróżnicowany poziom wykorzystania środków przedakcesyjnych przez instytucje i firmy zajmujące się transportem oraz infrastrukturą transportową. W trakcie posiedzenia Komisji przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, wicedyrektor Departamentu Komunikacji i Systemów Transportowych Marian Zaremba omówił informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli finansowania wydatków na drogi publiczne. Główny zarzut dotyczył niewykorzystania ponad 600 mln zł na inwestycje drogowe. W trakcie dyskusji posłowie zwrócili się do rządu z zapytaniem o przyczyny zaistniałej sytuacji. Odpowiedzi na pytania udzielał dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tadeusz Suwara, który uzasadniając niewykorzystanie środków przeznaczonych na inwestycje drogowe wskazywał na problemy związane z procedurami przetargowymi.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#JanuszPiechociński">Inwestycje drogowe są dużymi zadaniami wieloletnimi. Komisja Infrastruktury uważa, że w tej chwili oceniane są inwestycje, których jakość przygotowania wynika z decyzji podjętych lub nie podjętych w latach 1997–2000. Korzystając z okazji chciałbym zaproponować członkom Komisji Finansów Publicznych, żebyśmy po wakacjach zorganizowali wspólne posiedzenie w celu uelastycznienia procesu pozyskiwania i rozliczania pieniędzy na te inwestycje. Nie ma wątpliwości, że istnieje taka potrzeba, zwłaszcza że po raz pierwszy od wielu lat na mocy decyzji podjętej przez Komisję Finansów Publicznych nie było możliwe przesuwanie środków pomiędzy częściami i rozdziałami budżetu. Taką decyzję podjęła Komisja w końcu ubiegłego roku. W opinii Komisji Infrastruktury znalazł się następujący zapis: „Jednocześnie Komisja wyraża głębokie oburzenie niewykorzystaniem w 2002 r. ponad 600 mln zł na inwestycje drogowe, a także zwraca uwagę na zróżnicowany poziom wykorzystania środków przedakcesyjnych przez instytucje i firmy zajmujące się transportem i infrastrukturą transportową”. Chciałbym podkreślić, że bardzo dobrze środki przedakcesyjne zostały wykorzystane w obszarze inwestycji kolejowych. Sytuacja Polskich Kolei Państwowych jest niezwykle trudna. Okazało się jednak, że zabezpieczenie tych inwestycji środkami z kredytów, które może zaciągać kolej, a także ze środków zabezpieczonych w określonych w pozycjach budżetowych, pozwoliło na sprawne wykorzystanie tych środków. Komisja Infrastruktury wskazała także na istotne opóźnienia w wykorzystaniu środków przedakcesyjnych w obszarze drogownictwa. Po posiedzeniu do Komisji Infrastruktury wpłynęła dodatkowa informacja, w której pokazywano, co się stało ze środkami niewykorzystanymi w 2002 r. Informacja ta trafiła również do Komisji Finansów Publicznych. W piśmie skierowanym do posłów podano dokładne kwoty poszczególnych wydatków. Chciałbym wyjaśnić państwu dlaczego Komisja Infrastruktury zasygnalizowała ten problem w sposób szczególny. Uważamy, że uruchomienie w ciągu roku kilkuset milionów złotych na inwestycje drogowe powodowałoby nie tylko realny efekt w postaci budowy nowych odcinków dróg, ale także efekty gospodarcze. Nasza gospodarka jest złakniona inwestycji. Każda zainwestowana złotówka przynosi określone korzyści firmom wykonującym zlecenia, przerabiającym materiały i surowce oraz wykorzystującym siłę roboczą. Raz jeszcze podkreślam, że Komisja Infrastruktury zapoznała się z problemami i dylematami występującymi przy realizacji tych inwestycji oraz jednomyślnie przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu we wskazanych naszej opinii częściach.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MieczysławCzerniawski">O przedstawienie koreferatu w imieniu Komisji Finansów Publicznych proszę posła Krzysztofa Jurgiela.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KrzysztofJurgiel">Na podstawie art. 107 ust. 1 regulaminu Sejmu, jako przedstawiciel Komisji Finansów Publicznych biorący udział w pracach Komisji Infrastruktury nad sprawozdaniem z wykonania budżetu przedstawiam swoją opinię do opinii nr 13 Komisji Infrastruktury w sprawie wykonania budżetu resortu infrastruktury. W całości potwierdzam opinię przedstawioną przez Komisję Infrastruktury. Zwracam uwagę na to, że praktycznie w każdej z omawianych części budżetowych kontrole Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej wykonania budżetu wykazały nieprawidłowości, które niekiedy były dość istotne. Czy mam od razu odnieść się do wszystkich części? Czy pan przewodniczący będzie udzielał mi głosu przy omawianiu każdej części budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że będzie lepiej, jeśli odrębnie przedstawi pan każdą część budżetową. Chciałbym, żebyśmy już w tej chwili rozstrzygnęli pewien dylemat. Po wysłuchaniu wystąpienia posła Janusza Piechocińskiego, mam wrażenie, że po rozstrzygnięciu tego dylematu wszystko pójdzie nam szybko i gładko. Chciałbym, żebyśmy na początku pracy rozstrzygnęli problem dotyczący niewykorzystania 600 mln zł na inwestycje drogowe. Dyrektor Tadeusz Suwara podał, że chodzi tu o 700 mln zł. Zacznijmy od wyjaśnienia tej sprawy. O jaką kwotę tu chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanuszPiechociński">O 700 mln zł mówiły relacje prasowe dziennikarzy, którzy nie brali udziału w posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MieczysławCzerniawski">Z tego rozumiem, że mówimy o kwocie 600 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KrzysztofJurgiel">Z przeprowadzonej przeze mnie analizy materiałów wynika, że powinniśmy mówić o kwocie 626.200 tys. zł. O takiej kwocie jest mowa w informacji Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na początku dzisiejszego posiedzenia mówiłem państwu o sporze pomiędzy posłami. Sprawa została skierowana na piśmie do marszałka Sejmu. Nie wiemy jeszcze, jaką decyzję podejmie marszałek Sejmu. Obstaję przy propozycji, żeby w dniu dzisiejszym rozstrzygnąć wszystkie kwestie, które dotyczą budżetu Ministerstwa Infrastruktury. Kwestie dotyczące wątpliwości pozostawilibyśmy do rozpatrzenia na ostatnim posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Wszystko będzie zależało od tego, jaką decyzję podejmie marszałek Sejmu. Sądzę, że nasza dyskusja może pomóc panu marszałkowi w podjęciu decyzji. Na pewno poinformuję go o tym, jakie decyzje zostaną podjęte na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Posła Janusza Piechocińskiego chcę poinformować, że zakwestionowano...</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanuszPiechociński">Mam przed sobą wystąpienie posła Janusza Lisaka. Zapoznałem się z treścią tego wystąpienia. Było ono podstawą do tego, żeby zobowiązać pracowników sekretariatu Komisji do sporządzenia notatki dla marszałka Sejmu. Treść tej notatki już przytaczałem. W związku z wystąpieniem pana przewodniczącego przytoczę tę notatkę jeszcze raz: „W dyskusji posłowie zwrócili się do rządu z zapytaniem o przyczyny zaistniałej sytuacji. Na pytanie odpowiedzi udzielił dyrektor Generalnej Dyrekcji Tadeusz Suwara uzasadniając niewykorzystanie środków przeznaczonych na inwestycje drogowe. Poseł Bogusław Liberadzki, jako koreferent części budżetowej 39 - Transport, zwrócił uwagę na potwierdzony przez kontrolę NIK zróżnicowany poziom wykorzystania środków przedakcesyjnych na projekty transportowe. Po omówieniu wszystkich części budżetowych przewodniczący, poseł Janusz Piechociński, przedstawił członkom Komisji pozytywną opinię dotyczącą przedłożonego sprawozdania za 2002 r., z zaznaczeniem w niej faktu niewykorzystania kwoty 600 mln zł na inwestycje drogowe i różny poziom wykorzystania środków przedakcesyjnych. Komisja przyjęła treść opinii jednomyślnie. Notatkę sporządził starszy sekretarz Komisji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MieczysławCzerniawski">W opinii, którą dysponuję, znalazło się zdanie wzbudzające kontrowersje: „Jednocześnie Komisja wyraża głębokie oburzenie niewykorzystaniem w 2002 r. ponad 600 mln zł”. Podejrzewam, że tę reakcję spowodowało użycie wyrazów mówiących o głębokim oburzeniu Komisji. Zwracam się z pytaniem do posła Krzysztofa Jurgiela. Czy brał pan udział w posiedzeniu Komisji Infrastruktury, na którym dokonywano oceny sprawozdania z wykonania budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KrzysztofJurgiel">W tym czasie nie brałem udziału w posiedzeniu Komisji, gdyż odbywało posiedzenie Sejmu. Nie brałem udziału w całym posiedzeniu Komisji. Nie było mnie właśnie w tym momencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na pewno zadaniem Komisji Finansów Publicznych nie jest rozstrzyganie tego, jakie decyzje zostały podjęte na posiedzeniu Komisji Infrastruktury. Jest to suwerenna sprawa Komisji Infrastruktury. Na pewno interesować nas będzie kwota 600 mln zł, a przede wszystkim to, czy są to środki, które nie zostały wykorzystane w 2002 r. Jeśli tak, na pewno będziemy chcieli wiedzieć, dlaczego środki te nie zostały wykorzystane. Komisja Finansów Publicznych zajmuje się analizą sprawozdania z wykonania budżetu. Nie zajmujemy się analizowaniem przebiegu dyskusji ani atmosfery jaka była na posiedzeniu Komisji. Nie będziemy zajmować się tym, czy użyto takich sformułowań, czy też nie. Mówiłem już, że nie jest to sprawa, którą powinna się zajmować nasza Komisja. Chciałbym poinformować posła Janusza Piechocińskiego, że Komisja Finansów Publicznych nie chce w żaden sposób ingerować w wewnętrzne sprawy Komisji, którą pan kieruje. Będziemy dyskutować o sprawach wykonania budżetu. Kiedy wyjaśnimy sprawę niewykorzystanych środków, będziemy mogli przejść do omówienia poszczególnych części budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że powinniśmy zająć się analizą danych, które przedstawiła Najwyższa Izba Kontroli. Przedstawione zostały fakty. Mam nadzieję, że przedstawiciel Generalnej Dyrekcji lub Ministerstwa ustosunkuje się do przedstawionych faktów. Uważam, że nie powinniśmy roztrząsać tego, co działo się na posiedzeniu Komisji. Poseł Janusz Piechociński powiedział przed chwilą, że stanowisko zostało przyjęte przez Komisję jednomyślnie. Komisja ma prawo do przyjęcia opinii. Także nasza Komisja ma prawo do tego, żeby ustosunkować się do opinii przyjętej przez inne komisje. Dyskusja o tym, co działo się na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, nie ma żadnego sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MieczysławCzerniawski">W pełni zgadzam się z pana wypowiedzią. W tej sytuacji przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 18 - Budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Proszę posła Krzysztofa Jurgiela o przedstawienie koreferatu w sprawie wykonania budżetu w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KrzysztofJurgiel">Budżet w części 18 wykonano po stronie dochodów w 341,3 proc. Dochody uzyskano na poziomie 215 tys. zł, podczas gdy zaplanowane były na poziomie 63 tys. zł. Wydatki wyniosły 36.689 tys. zł, co stanowi 99 proc. planu określonego na 37.064 tys. zł. Omawiając wykonanie budżetu w części 18 należy zwrócić uwagę na nieprawidłowości polegające na niestarannym planowaniu dochodów i wydatków oraz na niepełnej realizacji ustawowych zadań w zakresie kontroli i audytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanuszLaube">Mówiono już o tym, że Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu w części 18. Zwracam uwagę na to, że jest to ocena pozytywna z nieprawidłowościami. Nieprawidłowości występowały przy prognozowaniu dochodów oraz nierzetelnym planowaniu wydatków. Korzystając z okazji chciałbym zwrócić uwagę na dość dużą jednostkową sprawę, która dotyczyła nie zaplanowania po raz wtóry w budżecie resortu środków na likwidację jednostki organizacyjnej pod nazwą Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Instalacji i Urządzeń Elektrycznych w Budownictwie „Elektromontaż”. Sprawa została sfinansowana ze środków z rezerwy celowej. Wspominano już o niepełnej realizacji obowiązku wynikającego z przepisów ustawy o finansach publicznych, dotyczącego zatrudnienia osób. Chodziło tu o kontrolę finansową i audyt wewnętrzny. W jednym przypadku mieliśmy zastrzeżenia do jednostki podległej. Dotyczyły one braku rzetelności i staranności przy sporządzaniu sprawozdań. Stwierdzono niewłaściwy nadzór w zakresie realizacji wydatków finansowych nad podległą jednostką - Głównym Urzędem Geodezji i Kartografii. W tym przypadku chodziło o jednostkową sprawę, która miała związek z korzystaniem ze środków pochodzących z grantów Banku Światowego na realizację dwóch projektów współfinansowanych z programu pomocowego PHARE. Zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim tego, że Ministerstwo nie miało żadnej wiedzy o sposobie wydatkowania tych środków. W czasie kontroli ta sprawa została unormowana. Mieliśmy także zastrzeżenia dotyczące niezaktualizowania zasad rachunkowości w Ministerstwie Infrastruktury oraz w Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii. To także były sprawy o charakterze jednostkowym. Chodziło o to, że nie dostosowano szczegółowych zasad rachunkowości do obowiązujących przepisów, określonych w rozporządzeniu ministra finansów z 18 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad rachunkowości. Ponadto przeprowadziliśmy kontrole w zakresie tzw. małego audytu. Dotyczyły one poprawności sporządzania i ewidencjonowania dowodów księgowych oraz sprawozdań. Takie kontrole zostały przeprowadzone w Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii oraz w Głównym Urzędzie Nadzoru Budowlanego. W pierwszym przypadku wydaliśmy ocenę pozytywną z zastrzeżeniami. W 17 na 200 wylosowanych do kontroli dowodów stwierdziliśmy nieprawidłowości, które polegały na nie uwidacznianiu ceny jednostkowej dokonywanych zakupów. Natomiast w Głównym Urzędzie Nadzoru Budowlanego nie stwierdzono nieprawidłowości w żadnym z badanych dokumentów. W związku z tym wydano opinię pozytywną. Jeśli chodzi o sprawozdania budżetowe RB 23 i RB 28, to zostały one sporządzone prawidłowo. Najwyższa Izba Kontroli nie zgłosiła w swojej ocenie żadnych zastrzeżeń do sprawozdawczości budżetowej w 2002 r. prowadzonej w Ministerstwie Infrastruktury. Kończąc moją wypowiedź chciałbym podkreślić, że nastąpiła znaczna poprawa w stosunku do roku poprzedniego. Poprawę dostrzegamy zwłaszcza w zakresie spraw związanych z zamówieniami publicznymi. Realizacja zamówień publicznych została zorganizowana na tyle dobrze, że nie mamy w tym zakresie żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy pan minister chciałby ustosunkować się do tych wypowiedzi, a zwłaszcza do spraw poruszonych w koreferacie przez posła Krzysztofa Jurgiela? Mam na myśli wystąpienie na temat części 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#SergiuszNajer">Nie mam do tych wypowiedzi żadnych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie wykonania budżetu w części 18? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 18 - Budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 21 - Gospodarka morska. Czy poseł koreferent ma jakieś uwagi do wykonania budżetu w tej części?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dochody w części 21 - Gospodarka morska wyniosły 9755 tys. zł. W stosunku do zaplanowanych w budżecie 12 mln zł stanowi to 76,4 proc. Wydatki zostały ostatecznie zaplanowane na 257.940 tys. zł. Wydatki zostały zrealizowane w 98,4 proc. Większość nieprawidłowości stwierdzonych przy wykonywaniu budżetu w części 21 dotyczyła systemu ratownictwa i bezpieczeństwa na morzu. Ministerstwo nie uregulowało należności wobec TPSA za utrzymywanie łączności, opóźniło wdrażanie systemu i zwiększyło jego koszty. Zignorowano opinię Instytutu Łączności w sprawie liczby potrzebnych radiostacji brzegowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy w sprawie tej części mają państwo jakieś uwagi lub pytania? Nie widzę zgłoszeń. Rozumiem, że przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli nie chcą wchodzić w szczegóły. Czy pan minister chciałby odnieść się do zgłoszonych uwag? Przede wszystkim mam na myśli uwagę dotyczącą spadku dochodów budżetowych w Urzędach Morskich. Jakie były przyczyny obniżenia tych dochodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#SergiuszNajer">Chciałbym odnieść się do dwóch kwestii. Pierwsza z nich dotyczy należności wobec TPSA, o której mówił poseł Krzysztof Jurgiel. Mogę poinformować, że należność ta jest przedmiotem prowadzonych w tej chwili negocjacji, gdyż nie została ona przez nas w pełni zaakceptowana. Jeśli chodzi o zmniejszenie się dochodów Urzędów Morski mogę powiedzieć jedynie tyle, że odpowiadają one aktualnej sytuacji gospodarczej oraz realnej sytuacji na morzu. W tym przypadku bardzo trudno jest w pełni trafnie wszystko przewidzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 21 - Gospodarka morska. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 26 - Łączność. Proszę posła koreferenta o przedstawienie stanowiska w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KrzysztofJurgiel">Budżet w części 26 wykonano po stronie dochodów w 34,9 proc. pozyskując 188 mln zł. Dochody w tej części były zaplanowane na 540 mln zł. Wydatki wyniosły 25.575 tys. zł co stanowiło 98,9 proc. planu budżetowego. Najwyższa Izba Kontroli wskazała w tej części na występowanie pewnych nieprawidłowości. Wśród nich wskazano m.in. na złe zaplanowanie dochodów. Nie ściągnięto wszystkich rat za wydane koncesje telekomunikacyjne. Nie umożliwiono rozliczania wydatków przy pomocy kart Visa. Jest to jeden z powodów tak niskiego wykonania planu dochodów. Wynikało to przede wszystkim z braku regulacji wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MieczysławCzerniawski">Bardzo proszę, żeby pan minister szczegółowo wyjaśnił tę sprawę. W tym przypadku nie można tłumaczyć się sztormem.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#SergiuszNajer">Zgodnie z przepisami dotyczącymi tworzenia budżetu minister infrastruktury był zobowiązany do uwzględnienia w planie budżetowym tej kwoty, gdyż wynikała ona z warunków udzielenia koncesji. Chyba dla nikogo z państwa nie jest tajemnicą, że ta sprawa wymaga uregulowania ustawowego. Chodzi o to, żeby te opłaty były wnoszone w innej postaci niż zakładano w momencie udzielania koncesji. Taka zmiana ustawowa została już zapowiedziana i przeprowadzona. Na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów była mowa o tym, że rozliczenia należności dotyczące opłat od koncesjonariuszy będziemy realizować w innym trybie niż pierwotnie przewidywaliśmy. Od początku prac nad budżetem sygnalizowaliśmy ministrowi finansów, że chociaż dochody te ze względów formalnych musiały być zaplanowane w budżecie, to w praktyce nie dadzą one efektywnych przychodów do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MieczysławCzerniawski">W takim razie chciałbym zadać pytanie przedstawicielom Ministerstwa Finansów. Czy pani minister zgadza się z taką interpretacją, że w budżecie zaplanowane zostały dochody, o których z góry wiedziano, że ich uzyskanie było nierealne? Czy zaplanowano fikcję? Tak zrozumiałem wypowiedź pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#SergiuszNajer">Już po wejściu w życie ustawy budżetowej weszła w życie ustawa o restrukturyzacji zobowiązań operatorów stacjonarnych. W wyniku restrukturyzacji zobowiązania koncesyjne zostały zamienione na deklarowane inwestycje. Do Ministerstwa Infrastruktury trafiły w tej sprawie wnioski od kilku operatorów. W tej chwili zapadają w tej sprawie decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o dodatkowe wyjaśnienia w tej sprawie. Nie chciałbym, żebyśmy pozostali w przekonaniu, że czegoś nie dopilnowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dokładnie wyjaśnił ten problem poseł Janusz Piechociński. W trakcie przygotowywania planu budżetowego nie wiedziano dokładnie, jakie będą efekty przyjęcia nowego rozwiązania, które miało zastąpić normalne opłaty za koncesje w ratach. Liczono się z tym, że w przypadku podjęcia przez operatorów decyzji o dużych inwestycjach ubytek dochodów w budżecie może być niewielki. Uważano, że opodatkowane wydatki oraz dochody operatorów związane z prowadzeniem działalności powinny pokryć te ubytki, chociaż w innych działach budżetowych niż łączność. Wiedzą państwo o tym, że po części różnica pomiędzy zaplanowanymi a wykonanymi dochodami budżetu jest tego rzędu, że można powiedzieć, iż ubytki te zostały sfinansowane. Tyle tylko, że środki te nie napłynęły do działu, o którym w tej chwili rozmawiamy. Na pewno nie było to dobre dla wykonania budżetu w 2002 r. Jednak sprawa ta każe sobie odpowiedzieć na pewne pytanie. Czy dążąc do zrealizowania zaplanowanych dochodów powinniśmy postępować w taki sposób, żeby zniszczyć firmę? Z takim problemem mieliśmy do czynienia w 2002 r. W tym czasie sytuacja niektórych firm operatorskich była taka, że domaganie się od nich wpłaty, które firmy te były zobowiązane wnieść do budżetu, byłoby równoznaczne ze skazaniem je na konieczność zaprzestania prowadzonej działalności. W związku z tym wybrano takie rozwiązanie, które pozwoliło tym firmom na utrzymanie prowadzonych działań. Doprowadzono do tego, że firmy te podjęły decyzje inwestycyjne. Pozostały w kraju i rozwijają się, co wszyscy odczuwamy, gdyż mamy coraz lepszą sieć telefoniczną. Patrząc na ten problem z punktu widzenia naszej gospodarki, dokonany wtedy wybór był słuszny. Jednak patrząc na problem z punktu widzenia budżetu należy stwierdzić, że z tego powodu mieliśmy mniejsze dochody.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy możemy uznać, że nie jest to negatywny element przy wykonywaniu budżetu w 2002 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie jest to element, który zasługuje na negatywną ocenę. Moim zdaniem jest to element, który pokazuje, jak często wybory dotyczące przyjęcia różnych rozwiązań dokonywane są w imię rozwoju gospodarki, nawet jeśli częściowo odbywa się to kosztem budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jakieś uwagi lub pytania do tej części budżetu? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części 26 - Łączność. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu w części 39 - Transport. Czy do tej części poseł koreferent ma jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KrzysztofJurgiel">W 2002 r. dochody budżetowe w części 39 - Transport wyniosły 16.582 tys. zł. Wykonanie dochodów w stosunku do planu budżetowego wyniosło 75 proc. Wydatki zostały ostatecznie zaplanowane na 3127 mln zł i zrealizowane w 98,7 proc. Wydano łącznie 3.088.325 tys. zł. Uważam, że potrzebne jest wyjaśnienie przyczyn, które spowodowały znaczne obniżenie dochodów. W części 39 - Transport Ministerstwo Infrastruktury nie windykowało swoich należności na kwotę ok. 2 mln zł. Doszło do wystąpienia licznych nieprawidłowości organizacyjnych. Niekompletna była dokumentacja księgowa. Brakowało instrukcji w sprawie kontroli i obiegu dokumentów. Dochodziło do łamania przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Resort opóźniał bez uzasadnienia realizację wydatków w zakresie transportu. Wyjaśnienia wymaga niewykorzystanie 600.200 tys. zł na zadania inwestycyjne w zakresie budowy dróg i autostrad. Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazała, że niewykorzystanie tych środków wynika z niewłaściwego trybu przeprowadzania inwestycji. Rozpoczynano je bez tytułu własności do gruntu, a także bez dokumentacji dotyczącej pozwolenia na budowę. Nierzetelnie prowadzono kosztorysy. W niewłaściwy sposób sprawowano nadzór nad inwestycją. Jeśli przedstawiciele resortu nie przedstawią wyjaśnień, które Komisja uzna za wystarczające, to należałoby zgłosić wniosek o odrzucenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w tej części. Wszystko zależeć będzie od wyjaśnień przedstawionych przez resort.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#MieczysławCzerniawski">Doszliśmy do najważniejszego punktu. Proszę, żeby w tej sprawie wypowiedział się przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MarianZaręba">Wyniki kontroli przeprowadzonej przez Departament Komunikacji i Systemów Transportowych pozwoliły na wydanie pozytywnej oceny wykonania budżetu państwa w tej części. Kontrola przeprowadzona została nie tylko w Ministerstwie Infrastruktury, ale także u dysponentów trzeciego stopnia, a konkretnie mówiąc w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w Głównym Inspektoracie Lotnictwa Cywilnego, który obecnie jest Urzędem Lotnictwa Cywilnego oraz w sześciu urzędach żeglugi śródlądowej. Główne zastrzeżenie Najwyższej Izby Kontroli dotyczyło niepełnego wykorzystania środków zaplanowanych w budżecie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w kwocie 626 mln zł. O tej sprawie mówił już przewodniczący Komisji Infrastruktury. W trakcie kontroli zwróciliśmy uwagę na to, że budżet Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oprócz środków pochodzących z akcyzy i z rezerw celowych, składał się także ze środków pochodzących z kredytów i pożyczek zagranicznych, z zagranicznych środków bezzwrotnych, a także ze środków specjalnych. Środki z akcyzy i z rezerw celowych stanowiły ponad 32 proc. wszystkich środków. Środki budżetowe zostały wykorzystane 2002 r. w 92,5 proc. Natomiast kwota podawana w naszej informacji dotyczy pozostałych środków. W tym przypadku chodziło o środki z pomocy unijnej. W niewielkiej części były to środki PHARE. Większość stanowiły granty z funduszu ISPA. Dochody Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z rezerw celowych zostały zwiększone w ciągu roku. W praktyce w pełni wykorzystanie zostały środki pochodzące z akcyzy. Oprócz czynników, które wymienił w swojej wypowiedzi poseł Krzysztof Jurgiel należy mieć także na uwadze konieczność posiadania własnych środków budżetowych, żeby móc w pełni wykorzystać przyznane środki pomocowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zwrócić uwagę na sprawę, o której dyskutowaliśmy na jednym z pierwszych posiedzeń w roku bieżącym. Postulowano wtedy, żeby rząd przedstawił Komisji informację na temat możliwości wykorzystania środków z Unii Europejskiej. Wydaje się, że w tej sprawie nie ma winy po stronie resortu. Powinniśmy oceniać cały rząd. Była mowa o tym, że zagrożone jest wykorzystanie funduszy pomocowych. Mówiliśmy o środkach ISPA i PHARE. Należy uznać, że w tym przypadku zagrożenie jest duże. Musimy raz jeszcze zastanowić się na tym, co robić, żebyśmy nie zostali płatnikiem netto jeśli porównamy wartość środków uzyskiwanych z funduszy strukturalnych z wartością naszych wpłat do budżetu Unii Europejskiej. Uważam, że Komisja powinna zając się tym problemem i stale monitorować sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jak rozumiem, poseł Janusz Piechociński zgłosił podobny wniosek. Dotyczył on odbycia wspólnego posiedzenia naszych Komisji po wakacjach. Chciałbym zaznaczyć, że Komisja Finansów Publicznych nie będzie miała w tym roku wakacji. Jesteśmy coraz bliżej podjęcia takiej decyzji. W programie prac rządu są ustawy podatkowe i okołobudżetowe. Najprawdopodobniej projekty ustaw wpłyną do Sejmu w lipcu. Jeśli tak się stanie, będziemy musieli rozpatrzyć je w sierpniu. Przyjmuję przedstawiony przed chwilą wniosek. Traktuję go bardzo poważnie. Myślę, że znajdziemy czas na to, żeby ten temat wspólnie omówić. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WaldemarDługołęcki">Mam dla państwa dodatkową informację. Mówimy w tej chwili o wydatkach na drogi. W ramach kontroli wykonania budżetu państwa Najwyższa Izba Kontroli wykonała nie tylko badanie dotyczące sposobu wykorzystania środków na finansowanie dróg krajowych, ale także samorządowych na wszystkich trzech szczeblach. Badania obejmowały wydatkowanie środków na ten cel w województwach, powiatach i gminach. Wyniki tej kontroli zostały przedstawione w dodatkowym dokumencie, w „Informacji o wynikach kontroli wydatków na drogi publiczne”. Ta informacja została przesłana do właściwych Komisji. Można powiedzieć, że ma ona charakter zbiorczy. Mówię o tym, gdyż w nawale materiałów budżetowych informację tę można było przeoczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przypomnę państwu, że o sprawach dotyczących infrastruktury i samorządu terytorialnego dyskutować będziemy na posiedzeniu, które odbędzie się w dniu 11 lipca br. Na tym posiedzeniu będziemy rozmawiać m.in. o tej informacji. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie. Jeśli uzna pan za stosowne, może wyznaczyć pan do udzielenia odpowiedzi przedstawiciela Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad. Czy prawdą jest, że w 2002 r. nie wykorzystano 626 mln zł na budowę dróg? Jeżeli tak, to trudno będzie nam przyjąć wniosek o całkowicie pozytywne zaopiniowanie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2002 r. w tej części przez Ministerstwo Infrastruktury. Każdy z nas jeździ po naszych drogach. Ciągle słyszymy, że na drogi nie ma pieniędzy. Wszyscy wiemy, jaki jest ich stan. W związku z tym wymyślone zostały winiety. Ponownie sięgnięto do akcyzy oraz do dopłat do paliwa. Nie chcę dyskredytować żadnej z tych inicjatyw. Uważam, że musimy wszelkimi sposobami szukać środków na poprawę stanu dróg w naszym kraju oraz rozpocząć budowę autostrad. Nie będę odnosić się do żadnych publikacji prasowych na ten temat. Nie interesują mnie interpretacje przedstawiane przez dziennikarzy. Interesuje mnie tylko interpretacja rządu. Dlatego o wypowiedź na ten temat poproszę także przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Nie chcę rozwijać tego tematu. Uważam, że pytanie zostało sformułowane w sposób precyzyjny. Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#SergiuszNajer">Jest to dość rzadko występujący moment, w którym rząd może podjąć decyzję powodującą natychmiastowe skutki. Odpowiadając na zadane pytanie wyjaśniam, że nie jest to prawda. Natomiast prawdą jest, że w 2002 r. zarejestrowano 626 mln zł, jako potencjalne środki do wykorzystania. Jednak środki te można wykorzystać dopiero po spełnieniu kilku warunków. Z kwoty 626 mln zł na inwestycje bezpośrednie nie wykorzystano 120 mln zł. Poinformowaliśmy państwa, że 120 mln zł wykorzystano na „rehabilitację”, czyli na odtworzenie zniszczonych dróg. Mogą państwo na własne oczy zobaczyć jak drogi te są niszczone przez ciężki transport. Zarówno w przewozach krajowych, jak i w tranzycie ciężkie pojazdy przemierzają polskie drogi z naciskiem znacznie przekraczającym 11,5 t, co jest normą europejską. Jeżeli odliczymy tę kwotę od 626 mln zł, to pozostanie nam 506 mln zł. Wyjaśnię państwu, jakie elementy składają się na tę kwotę. Środki z budżetu państwa oraz ze środka specjalnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o 156 mln zł. Środki te nie zostały wykorzystane w 2002 r. Wynikało to z faktu, że nie można było przenosić środków na inwestycje, które zostały zaplanowane w niewłaściwy sposób lub niewłaściwie zostały przygotowane w latach wcześniejszych. W związku z tym nie było możliwości realizacji tych inwestycji w planowanym czasie. W niektórych przypadkach pojawiły się inne utrudnienia, o których nie będę mówił w szczegółach. Zostały one przedstawione w materiałach przekazanych na ręce przewodniczącego Komisji przez ministra infrastruktury. Wrócimy do tej sprawy, jeśli będzie taka potrzeba. Można powiedzieć, że były to problemy formalne, związane m.in. z przebiegiem przetargów. W tym zakresie występowały różnego rodzaju trudności, które zostały rozwiązane przez Sejm poprzez uchwalenie ustawy ułatwiającej realizację drogowych projektów inwestycyjnych. Ustawa, o której mówię, została uchwalona w dniu 27 lutego br. W tej sytuacji pozostaje nam do wyjaśnienia, co stało się z 350 mln zł. Na tę kwotę składały się środki funduszu ISPA oraz środki z oddanych do naszej dyspozycji pożyczek międzynarodowych instytucji finansowych. Zgodnie z planem pobranie środków z tych pożyczek było przewidziane na 2003 r. Chciałbym wyraźnie rozgraniczyć pewne sprawy. Rozumiem, że posłowie będący członkami Komisji Finansów Publicznych doskonale to rozumieją. Często zdarza się, że podpisana 5 lat wcześniej umowa kredytowa z bankiem przewidywała inny stopień przygotowania projektów i realizacji przedsięwzięć niż ten, który został osiągnięty po 5 latach. Środki z tych kredytów nie zostały wzięte, gdyż nie było takich możliwości technicznych. Zabrakło możliwości wykorzystania tych środków ze względu na nieprzygotowanie projektów. Taka sytuacja dotyczyła środków o wartości 94 mln zł. Natomiast 233 mln zł stanowią zobowiązania, które można było zaciągnąć w 2002 r. Chcę wyraźnie zaznaczyć, że są to zobowiązania a nie płatności. Zgodnie z regułami, które obowiązują w funduszu ISPA fundusze niewykorzystane w 2002 r. przechodzą na 2003 r., a w razie potrzeby na kolejne lata. Raz jeszcze powtórzę, że wynikało to z niewłaściwego przygotowania projektów oraz niewłaściwych warunków prawnych realizacji tych projektów, co utrudniało przygotowanie tych przedsięwzięć Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W tej sytuacji należy uznać, że nie jest prawdą stwierdzenie, iż nie wykorzystano 626 mln zł, co w opinii publicznej zostało odebrane w taki sposób, że te środki przepadły. Taka sytuacja może się zdarzyć, jeśli projekty nie zostały przygotowane, a grunty nie zostały wykupione.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#SergiuszNajer">Tu właśnie jest pewna różnica między torami kolejowymi, a drogami. Kolej nie musi wykupywać gruntów. Kolej ma w nadmiarze infrastrukturę techniczną, która jest w bardzo złej kondycji technicznej i ma niewielkie możliwości. W przypadku budowy nowych dróg potrzebne jest planowanie przestrzenne. Trzeba przejść przez całą, trwającą czasem przez wiele lat procedurę, która kończy się wykupem gruntów, żeby starać się o pozwolenie na budowę. Wrócę teraz do rzeczywistości. To wszystko nie zostało w odpowiedni sposób przygotowane przed 3–4 laty. W pewnym sensie dzisiaj jesteśmy ofiarami ówczesnych zaległości. Najważniejsze są szczegóły. Jeśli będą państwo nimi zainteresowani, to chętnie o nich poinformuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#MarekZagórski">Chciałbym zapytać o inną sprawę. Jaki będzie program rządu? Uważam, że jest to bardzo ciekawa zapowiedź. Wracając do dyskusji chciałbym zadać dwa pytania. Po przedstawieniu wyjaśnień przez pana ministra chciałbym zapytać, jaki był plan wydatkowania w 2002 r. środków z funduszu ISPA na zadania w części 39 - Transport? Ile tych środków wykorzystano w taki sposób, że zbudowane zostały drogi? Ile kilometrów dróg zbudowano za te środki w 2002 r.? Jak ma się ta liczba do założeń przyjętych w planie na 2002 r.? Drugie pytanie kieruję do przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że wykonanie budżetu państwa w 2002 r. w części 39 - Transport było pozytywne z nieprawidłowościami. Jednocześnie Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła wykonanie inwestycji wieloletnich. Proszę o przedstawienie oceny funkcjonowania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w tym zakresie. W syntetycznej analizie Najwyższej Izby Kontroli, w części dotyczącej inwestycji wieloletnich znalazły się stwierdzenia, które odnoszą się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Napisano m.in., że oddział Dyrekcji w Warszawie, będący inwestorem budowy ciągu obwodnicowego Młodzieszyn - Sochaczew, nie posiadał dokumentów stwierdzających prawo do dysponowania nieruchomościami na cele budowlane o łącznej powierzchni 3189 m kwadratowych. Pomimo współfinansowania inwestycji ze środków własnych nie zrealizowano planu przyjętego w ustawie budżetowej. Uwaga ta dotyczyła m.in. budowy obwodnicy Poznania w ciągu autostradowym A 2 oraz budowy autostrady A 4 na odcinku Sośnica Mrózkowska. Z dotacji budżetowej na realizację ciągu obwodnicowego Młodzieszyn - Sochaczew Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie wydatkował 3,8 mln zł na wykonanie naprawy nawierzchni drogi krajowej nr 2 i nr 50, które nie wchodziły w zakres rzeczowy tej inwestycji. Przy realizacji inwestycji drogowych po raz kolejny stosowano praktykę umieszczania w umowach zawartych z wykonawcami robót drogowych postanowień zobowiązujących wykonawców do świadczenia na rzecz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad usług oraz dostaw składników majątkowych w ramach tzw. zaplecza zamawiającego, w tym zakupu samochodów osobowych, łodzi motorowych, obiektów rekreacyjnych, wykonania remontów, wyposażenia biur i ośrodków wczasowych, finansowanych ze środków budżetowych przeznaczonych na realizację robót budowlanych. Było także wiele innych uwag. Jednak ostatnią sprawą, o której chciałbym państwu powiedzieć, była nierzetelność sprawozdań finansowych. Nie wiem, czy w tym przypadku należy się smucić, czy radować. Według danych Najwyższej Izby Kontroli nakłady poniesione na budowę obwodnicy Wolina wyniosły do końca 2002 r. 32,4 mln zł. Natomiast w sprawozdaniu finansowym wykazano, że na ten cel wydano tylko 28 mln zł. Oznacza to, że mamy do czynienia z dość specyficzną oszczędnością. W związku z tym chciałbym zadać pytanie. W jaki sposób Najwyższa Izba Kontroli ocenia funkcjonowanie w 2002 r. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w kontekście informacji zawartych w raporcie Najwyższej Izby Kontroli?</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie mówiłem wcześniej o żadnym programie. Mówiłem o tym, że będziemy musieli podjąć pracę nad ustawami okołobudżetowymi, w tym podatkowymi. Dwa projekty wpłynęły już do Sejmu. Jeśli oczekuje pan na program to myślę, że już niedługo taki program pan zobaczy. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AndrzejDiakonow">Pan minister mówił o elementach składających się na kwotę 626 mln zł. Czy któryś z tych elementów był zaplanowany jako środek specjalny realizowany w ramach budżetu na 2002 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pan minister wyjaśniał tę sprawę. Powiedział, że ze środka specjalnego nie wykorzystano 71 mln zł. Był to środek specjalny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Czy mają państwo inne pytania? Nie widzę zgłoszeń. W związku z tym sam zadam pytanie. Przepraszam za to, że zadaje je laik. Chciałbym, żebyśmy w tej sprawie mieli pełną jasność. Można założyć, że w 2002 r. nie wykorzystano 626 mln zł. Stało się tak z powodów, które pan minister wymienił. Inwestycje nie były przygotowane we właściwy sposób. Występowały trudności z wykupem gruntów. Były także inne przyczyny. Rozumiem to, że pozyskanie środków z instytucji międzynarodowych ma charakter wiązany. Myślę w tej chwili o funduszu ISPA oraz o kredytach. Rozumiem, że środki te były w dyspozycji resortu. Czy nie można ich było wykorzystać na przyspieszenie realizacji niektórych inwestycji w 2002 r. Chodzi zwłaszcza o takie inwestycje, które były przygotowane i realizowane. W 2002 r. realizowano je wolniej tylko ze względu na brak środków. Może pan minister uzna, że to pytanie jest naiwne. Z góry za to przepraszam. Ciągle mówię o tzw. drodze śmierci z Łomży przez Grajewo i Augustów do Suwałk. Wiem, że na tej drodze realizowane są pewne zadania. Chciałoby się jednak, żeby wszystkie zadania zostały zrealizowane jak najszybciej, gdyż na tej drodze ciągle mają miejsce śmiertelne wypadki. Osobom, które nie jechały tą drogą wyjaśnię, że strach nią jechać. Jeśli samochód osobowy dostanie się pomiędzy cztery wschodnie tiry, albo lory ciągnące samochody, to trzeba zjechać na pobocze i poczekać, żeby przejechały. Jest to możliwe tylko wtedy, jeśli ktoś znajdzie na tej drodze pobocze.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanuszPiechociński">Przepraszam, ale wejdę panu w słowo. W trakcie dyskusji nad tą częścią budżetu każdy z członków Komisji Infrastruktury wymieniał inną drogę, którą należałoby naprawić za te środki. Mogę powiedzieć, że dyskusja prowadzona na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych ma podobny przebieg, jak dyskusja, która odbyła się na posiedzeniu Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MieczysławCzerniawski">Moje pytanie chciałem zobrazować konkretnym przykładem. Wybrałem drogę, którą znam. Nie znam dróg na Kaszubach i w innych regionach Polski. Był to jedynie przykład. Nie zamierzałem wywierać w tej sprawie żadnego nacisku. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń. Proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WaldemarDługołęcki">Moją odpowiedź chciałbym zacząć od komentarza do wypowiedzi pana ministra. Jego wypowiedź zabrzmiała w taki sposób, jak gdyby liczby podane w informacji Najwyższej Izby Kontroli były nieprawdziwe. Pan przewodniczący zadał pytanie - czy jest prawdą, że nie wykorzystano 626 mln zł? Pan minister odpowiedział, że to nie jest prawda. Jednak później pan minister przytoczył dane, które w zasadzie potwierdzają, że nie wykorzystane zostały kwoty, które zostały podane w informacji Najwyższej Izby Kontroli. Przynajmniej ja tak zrozumiałem wypowiedź pana ministra. W informacji Najwyższej Izby Kontroli na str. 31 nie napisano, że były to tylko i wyłącznie środki budżetowe. Pan minister powiedział, że część z tych środków pochodziła z kredytów od organizacji międzynarodowych. Podkreślił, że wykorzystanie tych środków było początkowo przewidziane na 2003 r., jednak teraz sytuacja uległa zmianie. Nie pisaliśmy o tej sprawie w szczegółach. Faktem jest jednak, że kredyty były dostępne, ale nie zostały wykorzystane. Za postawienie środków do dyspozycji płacone są odsetki. Tak jest w większości przypadków. Dlatego raz jeszcze chciałbym zwrócić państwa uwagę na tekst zawarty w informacji Najwyższej Izby Kontroli. Poseł Marek Zagórski pytał o ocenę wykonania budżetu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Jeśli chodzi o nasze oceny wykonania budżetu w poszczególnych częściach, to stosujemy jednolite kryteria o charakterze wartościowym. Zostały one opisane w załączniku do analizy wykonania budżetu państwa. W ramach kontroli wykonania budżetu państwa realizowane są dwa typy kontroli. Kontrola finansowa połączona została z kontrolą wykonania zadań. Jeśli środki nie zostały wykorzystane, to fakt ten nie jest brany pod uwagę przy wyliczaniu oceny. Zgodnie z obowiązującymi zasadami możemy obniżyć ocenę w sposób uznaniowy. W tym przypadku ocena może być obniżona o jeden stopień. Ocena wykonania budżetu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, obliczona według podanych przez Najwyższą Izbę Kontroli kryteriów, jest taka, jaką podano w informacji. Przypomnę, że jest to ocena pozytywna z nieprawidłowościami. Ocena dotyczy wykonania budżetu w części 39. Chcę zaznaczyć, że budżet Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mieści się właśnie w tej części budżetowej. Pytano także o inwestycje. Stosujemy zasadę, zgodnie z którą inwestycje wieloletnie są przedstawiane w odrębnej informacji. Inwestycje są także odrębnie oceniane. Ocena zawarta w tej informacji jest negatywna. Jeśli będą państwo chcieli otrzymać dalsze wyjaśnienia w tej sprawie, jesteśmy gotowi do podania szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MarekZagórski">Rozumiem tę odpowiedź. Moje pytanie było nieco prowokacyjne. Wiem o tym, że Najwyższa Izba Kontroli posługuje się przy ocenie wykonania budżetu określonymi kryteriami. Nie chodziło mi jednak o generalną ocenę wykonania budżetu w części 39 - Transport, lecz o ocenę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ocena wykonania budżetu przez tę instytucję jest zamieszczona w części 39. Tu mamy pierwszą ocenę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Z drugiej strony mamy do czynienia z inwestycjami wieloletnimi. W tym przypadku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest jednym z głównych bohaterów negatywnej oceny. Rozumiem, że pan dyrektor nie chce tego powiedzieć. Według mojej oceny wykonanie budżetu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad można ocenić negatywnie. Negatywnie można ocenić jej działalność także wtedy, gdy połączymy te dwie części. Taka jest moja ocena. Rozumiem, że nie podlega ona kryteriom, które stosuje Najwyższa Izba Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przypomnę, że w dniu 15 lipca br. będziemy rozpatrywać inwestycje wieloletnie. Rozumiem sprawę tak, że ten element nie decyduje o negatywnej ocenie wykonania budżetu przez Ministerstwo Infrastruktury. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#SergiuszNajer">Kiedy mówimy o prawdzie, powinniśmy jasno powiedzieć, że coś wygląda tak lub inaczej. Pan dyrektor powiedział, że z tytułu postawienia środków kredytowych do dyspozycji płacimy jakieś odsetki od niewykorzystanych środków. Muszę wyjaśnić, że to nieprawda. Kredyty z Europejskiego Banku Inwestycyjnego nie podlegają tego rodzaju ograniczeniom. Nie podlegał im także jeden kredyt z Banku Światowego. W żadnym z tych kredytów nie przewidywano opłat o charakterze commitment fee. Chciałbym raz jeszcze wrócić do kwoty 626 mln zł oraz dylematu związanego z tym, czy prawdą jest, że środki te nie zostały wykorzystane. Nie będę powtarzał wcześniejszego wyjaśnienia. Chciałbym sięgnąć do informacji Najwyższej Izby Kontroli, która znajduje się na str. 31. Uważam, że doszło tu do pewnego nieporozumienia. Nie raz mówiono o tym w trakcie dyskusji, które odbywały się na posiedzeniach Komisji Europejskiej, Komisji Infrastruktury oraz Komisji Finansów Publicznych, a także na łamach prasy. Sprawa była wielokrotnie wyjaśniana. Uważam jednak, że wyjaśnień nigdy nie jest zbyt dużo. Uważam, że w tej sprawie minister finansów, minister gospodarki, a także minister infrastruktury muszą jeszcze wiele zrobić, żeby opinia publiczna rozróżniała trzy fazy finansowe. Mam na myśli fazę zaciągnięcia zobowiązania na podstawie uzgodnień zawartych pomiędzy Rzecząpospolitą, a Komisją Europejską. Druga faza dotyczy zakontraktowania na podstawie tego zobowiązania konkretnego dzieła, które będzie realizowane w ramach konkretnego projektu opiewającego na określoną kwotę. Po przetargu kwota jest zazwyczaj mniejsza. Przetarg doprowadza do obniżenia pierwotnych kwot zobowiązania. Mówimy wtedy o kwocie kontraktowej. Mamy także do czynienia z trzecią kwotą. Jest to kwota, która została efektywnie zapłacona. W trzecim akapicie napisano: „Z zaplanowanej kwoty na inwestycje 281 mln zł z grantów ISPA wykorzystano tylko 48 mln zł, czyli 17 proc.”. W tym przypadku porównujemy kwotę zobowiązania do kwoty wypłaconej. Chyba wszyscy zgodzimy się z twierdzeniem, że nie można porównywać tych kwot w oderwaniu od czasu i przestrzeni. Należy uznać, że 233 mln zł z funduszu ISPA oraz 94 mln zł z kredytów to środki, które nie miały być wydatkowane w danym roku lecz zobowiązania, które mogły zostać zaciągnięte. Gdyby udało nam się proces kontraktacji przeprowadzić szybko, powstałaby możliwość wydatkowania tych środków. Jednak procesy przetargowe są długotrwałe, niezależnie od zmian wprowadzonych do ustawy o zamówieniach publicznych. Jednak w tym przypadku nie przewidywano wcześniejszego wydania tych środków. Nie było takiej konieczności. Podam państwu przykład, który dotyczy Ministerstwa Środowiska. Często jesteśmy straszeni, że wykorzystanie środków pomocowych przez resort wynosi 0,15 proc. Taką część środków wydatkowano w danym roku z kwoty przeznaczonej na zobowiązania, które będą realizowane jeszcze przez 3–6 lat. Dzieje się tak ze względu na terminy dotyczące przetargu, kontraktacji i płatności po wykonaniu zadania. Przepraszam za to dość długie wyjaśnienie. Chodzi o to, że proces projektowania oraz realizacji zadań to dwie różne sytuacje, których nie można porównywać. Powoduje to pewne problemy. Odczuwamy to sami, kiedy musimy to tłumaczyć. Następna uwaga dotyczy przenoszenia środków. Pomimo krytycznych uwag posła Marka Zagórskiego należy pochwalić Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad za to, że udało się jej wykorzystać 120 mln zł na odtworzenie zniszczonych dróg.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#SergiuszNajer">Nie można było za nie wykonać żadnych innych zadań dlatego, że kredyty zaciągane są na konkretne inwestycje. W związku z tym nie ma możliwości, żeby ktokolwiek podjął decyzję umożliwiającą przeznaczenie kredytu wziętego na budowę konkretnej drogi na inny cel, np. na modernizację innej drogi. Po prostu nie ma takiej możliwości. Przypomnę państwu, że to właśnie Komisja usztywniła zasady umożliwiające przenoszenie środków pomiędzy zadaniami. Jeśli jakieś zadanie zostało źle przygotowane lub źle zaprojektowane, to nie mogło być realizowane w danym roku. Nawet jeśli nie było możliwości finansowania takiego zadania nie było także możliwości przeniesienia tych środków na realizację innych zadań. Na pewno dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będzie musiał przedłożyć obszerne wyjaśnienia w sprawach inwestycji wieloletnich. Jednak ciągle będziemy mieli do czynienia z taką samą i dość prostą odpowiedzią. Nie będzie ona zależeć od oczywistych dysfunkcji i niesprawności, które występują w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zdajemy sobie z tego sprawę jak mało kto w naszym resorcie. Z kwoty 626 mln zł rzeczywiste pieniądze stanowiła jedynie kwota ze środka specjalnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Była to kwota 71 mln zł. Można powiedzieć, że były to w istocie środki obrotowe pozostające w dyspozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tak należy nazwać te środki, jeśli użyjemy języka odnoszącego się do spółki prawa handlowego. Takie środki wydatkowane są często w zależności od rozwoju wydarzeń oraz różnych sytuacji, które zdarzają się w procesie inwestycyjnym. Proszę zauważyć, że na inwestycje wydano 1800 mln zł. W związku z tym kwotę 71 mln zł można porównać do smaru, który ma naoliwić maszynę, żeby funkcjonowała. Dlatego wystąpiliśmy z prośbą, która została uwzględniona przez Ministerstwo Finansów. Prosiliśmy, żeby przy tak dużych projektach środek specjalny został zachowany w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mam nadzieję, że wyjaśniłem państwu tę sprawę. Jeśli tak się nie stało, to jestem gotów do tego, żeby to opisać lub wytłumaczyć w dowolnym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o przedstawienie stanowiska ministra finansów w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie ma tu żadnych innych kwestii. Uważam, że ta kwestia jest wystarczająco ważna. Przypomnę państwu, że nakłady na drogi w budżecie krajowym, czyli środki krajowe pochodzące z naszego rynku stanowią 12 proc. prognozowanych wpływów z akcyzy. Tak zaplanowano to w 2002 r. podobnie jak w 2003 r. Pieniądze uzyskane w ten sposób są wzbogacone środkami z kredytów oraz środkami pomocowymi z funduszu ISPA. O tych wszystkich środkach mówił pan minister. Nie chciałabym tego powtarzać. Każdy projekt, który ma być finansowany ze środków ISPA, wymaga dofinansowania krajowego. Może być dofinansowany z budżetu lub z zaciągniętego na ten cel kredytu. W każdym przypadku do uzyskania środków potrzebne jest zatwierdzenie projektu oraz osiągnięcie odpowiednich faz jego realizacji. Prawdą jest, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad napotyka na poważne problemy przy wykupie terenów pod drogi. Kłopoty w tym zakresie mają także inne instytucje. Sprawa ma związek m.in. z tym, że do niedawna dokonywano wywłaszczenia, ale niekoniecznie wypłacano za to wynagrodzenia. Płacimy za to w tej chwili. Może to spowodować, że sprawa nie będzie już tak źle traktowana przez osoby będące właścicielami terenów, na których w przyszłości mają powstać drogi. Przygotowanie inwestycji związane jest m.in. z wykupem ziemi oraz z zebraniem odpowiednich opinii, które dotyczą lasów, ochrony środowiska, czy też ochrony zabytków. To wszystko powoduje, że przygotowanie terenu pod inwestycje trwa bardzo długo. Pieniądze, o których w tej chwili dyskutujemy mają to do siebie, że nie przepadają. Nie można powiedzieć, że w tym przypadku jakiekolwiek pieniądze zostały stracone. Środki te nie zostały wydatkowane w 2002 r. z różnych powodów, o których była już mowa. Postęp w realizacji projektów, na które były przeznaczone te pieniądze, nie był na tyle duży, żeby zaangażować wszystkie środki. W tej chwili znakomita większość tych środków jest już wykorzystana. Finansowane z tych środków projekty przeszły już do kolejnych faz realizacji inwestycji. Tak wygląda ten problem od strony wykorzystania środków. W ubiegłym roku Komisja Finansów Publicznych wspierała niektóre decyzje ministra infrastruktury zmieniając przeznaczenie środków. Okazywało się, że w danym roku na niektóre inwestycje przeznaczono nadmierne nakłady. W takich przypadkach Komisja podejmowała decyzję o przesunięciu środków na realizację innego projektu. Zdarzało się, że przyspieszana była realizacja niektórych projektów, a spowalniana realizacja innych. Zdarzało się również, że środki inwestycyjne na budowę drogi były przeznaczane na remonty i renowacje. Należy uznać, że w Polsce jest to równie ważne zadanie, jak budowa dróg. Tak wyglądała ta sprawa od strony zarządzania środkami finansowymi. Prawdą jest, że spośród znanych nam sposobów pozyskiwania środków na budowę dróg, podobnie jak przy realizacji wszystkich innych zadań, relatywnie najłatwiej jest pozyskać środki z budżetu. Nieco trudniej jest uzyskać środki z kredytu z Banku Światowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego lub Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Pozyskanie środków z funduszu ISPA lub jakiegokolwiek innego funduszu wymaga niezwykle starannego przygotowania projektu. Należy w sposób niezwykle drobiazgowy przygotować całą dokumentację. Powoduje to, że czasami trudno jest dotrzymać planowane terminy.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Stąd właśnie wzięła się zwłoka, o której mówił pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Chciałbym, żebyśmy przystąpili do podjęcia decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JanuszPiechociński">Komisja Infrastruktury odbyła na ten temat taką samą dyskusję. Po dyskusji przyjęliśmy jednoznaczną opinię o pozytywnym wykonaniu budżetu państwa w tej części. W dyskusji wielokrotnie zwracano uwagę na kwestie organizacyjne i techniczne. Mamy ogromne problemy, zwłaszcza w przypadku większych inwestycji, a zwłaszcza inwestycji wieloletnich. W tej chwili płacimy cenę za nie przygotowanie tych inwestycji. Właśnie z tego powodu zwróciliśmy się do Komisji Finansów Publicznych z wnioskiem, żeby pierwsza ocena, która umożliwi elastyczność w wykorzystaniu środków, została dokonana po pierwszym półroczu. Chodzi o to, żeby środki z budżetu państwa oraz środki specjalne były dobrze wykorzystane. Uważamy, że na ten problem należy spojrzeć nieco szerzej. Od początku korzystania ze środków zewnętrznych mamy do czynienia ze zjawiskiem przesuwania środków. W takim przypadku zawsze istnieje ryzyko, że jakaś część tych środków może przepaść. Dla nas ważne jest to, że nasza gospodarka potrzebuje środków już w tej chwili. Każdy zastrzyk inwestycyjny w gospodarce kreuje określone czynniki mnożnikowe. Należy pamiętać o tym, że w planie przeznaczono na ten cel 2,4 mld zł. Wykonanie wyniosło 1,8 mld zł. Oznacza to, że w stosunku do przyjętego planu gospodarka nie otrzymała wsparcia na poziomie 0,6 mld zł. Może ten plan był zbytnio wygórowany. Może należało go określić na poziomie 2,2 mld zł. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że we wszystkich omówieniach planu budżetowego padają takie same kwoty. Słyszą o nich przedsiębiorcy. Do tych kwot przystosowują swoją zdolność przerobową. W kolejnych budżetach zakładane są ciągle górne limity tych środków. Po roku wciąż dyskutujemy o tym, czy te środki przepadły, czy też ich przepadek jest pozorny. To wszystko powoduje określone konsekwencje negatywne. Fundamentalną sprawą, na której skoncentrowała się dyskusja na posiedzeniu Komisji Infrastruktury było to, jakie wnioski należy wyciągnąć po roku dla administracji, Ministerstwa Infrastruktury oraz innych resortów. Chodziło nam o to, żeby nawet jedno euro nie zostało zmarnowane, żeby wszystkie środki były wydatkowane jak najlepiej. Pytali państwo o ocenę pracy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w 2002 r. Wydaje się, że Komisja Infrastruktury powinna odpowiedzieć na to pytanie. Uważamy, że w 2002 r. nastąpiła zdecydowana poprawa i mobilizacja do pracy. Na pracę tych jednostek miała wpływ prowadzona w Sejmie dyskusja o tym, czy będzie to spółka, czy też przedsiębiorstwo państwowe, która odbywała się w trakcie prac nad ustawą o winietach. Na pewno miało to duży wpływ na pracę tej jednostki. Raz jeszcze podtrzymuję wniosek sformułowany przez Komisję Infrastruktury. Przypomnę, że po szerokiej dyskusji Komisja Infrastruktury jednomyślnie przyjęła opinię o wykonaniu budżetu państwa w części 39 - Transport. Do opinii dołączono uwagi, które dotyczyły niewykorzystania części środków z funduszy pomocowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#MieczysławCzerniawski">Uważam, że powinniśmy rozstrzygnąć tę sprawę. List skierowany do Komisji oraz do wszystkich posłów nie jest dla mnie żadnym dokumentem. Bardzo proszę, żeby do Komisji Finansów Publicznych wpłynęły pisemne wyjaśnienia ministra infrastruktury. Wypowiedź pana ministra możemy przyjąć. Możemy zgodzić się z przedstawionymi przez pana argumentami. Jednak fakt pozostaje faktem. Trudno jest nie zgodzić się z wypowiedzią posła Janusza Piechocińskiego. Bardzo proszę, żeby minister infrastruktury wyjaśnił na piśmie przyczyny niewykorzystania 626 mln zł w 2002 r. Chciałbym także zapytać o to, jakie mamy gwarancje, że środki te zostaną wykorzystane w 2003 r.? Czy Ministerstwo Infrastruktury wyciągnęło jakieś wnioski z sytuacji, która miała miejsce w 2002 r.? Od jakości i wiarygodności przedstawionych w tej sprawie argumentów będzie zależało to, w jaki sposób Komisja Finansów Publicznych sformułuje wnioski w swoim sprawozdaniu, które zostanie skierowane do Sejmu. Od tego będzie zależeć treść uchwały dotyczącej absolutorium. W załączniku do uchwały o udzielenie absolutorium rządowi będziemy mogli zwrócić uwagę na części, które uzyskały negatywną ocenę Najwyższej Izby Kontroli. Bardzo proszę, żeby odpowiedź ministra infrastruktury wpłynęła do Komisji w przyszłym tygodniu. Chciałbym, żeby Komisja miała czas na to, żeby powrócić do tego tematu, jeśli będzie to konieczne. Także marszałek Sejmu może uznać, iż Komisja powinna rozpatrzyć jakieś nowe elementy. Raz jeszcze podkreślę, że interesuje nas sprawa merytoryczna. Czy pan minister przyjmuje tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#SergiuszNajer">Możemy przyjąć takie uzgodnienie. Bardzo jednak proszę państwa o to, żeby nie używali państwo pojęcia „niewykorzystanie środków”. Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że środki, o których była mowa, nie były możliwe do wykorzystania w pełnej wysokości w 2002 r. Jest to pewna iluzja. Raz jeszcze chcę podkreślić, że zobowiązania i kredyty wiązały się z pewnymi warunkami. Nie spełnienie tych warunków spowodowało, że wykorzystanie tych środków w 2002 r. nie było możliwe. Stwierdzenie, że nie wykorzystaliśmy 626 mln zł może prowadzić do niewłaściwych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#MieczysławCzerniawski">W takim razie zadam panu inaczej sformułowane pytanie. Czy można byłoby wykorzystać w całości 626 mln zł, gdyby te inwestycje były prawidłowo przygotowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#SergiuszNajer">Chciałbym nawiązać do wcześniejszej wypowiedzi minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Przypomnę państwu, że po likwidacji w ubiegłym roku Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych musiała zająć się także autostradami. Wydanie tych środków byłoby możliwe, gdyby w budżecie na lata 1998–2000 znalazły się na ten cel odpowiednie środki i gdyby w sposób konsekwentny realizowane były przyjęte harmonogramy realizacji tych projektów. Byłoby to możliwe, gdyby z funduszu ISPA zaciągnięte zostały zobowiązania, podpisane zostały kontrakty i w tym samym roku wydatkowane zostałyby środki. W praktyce nie jest to możliwe. Możemy jednak przyjąć, że istnieje ona przynajmniej w teorii. W takim przypadku te środki można byłoby wykorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#MieczysławCzerniawski">Bardzo proszę, żeby napisał pan o tym w swojej odpowiedzi. Chciałbym, żeby Komisja poznała te powody. Wydaje się, że są to argumenty, nad którymi należy się pochylić. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MarekZagórski">Pytałem o plan dotyczący wykorzystania funduszu ISPA w 2002 r. Nie otrzymałem na to pytanie odpowiedzi. Nie oczekuję, że odpowiedź udzielona zostanie w tej chwili. Bardzo proszę, żeby w piśmie, o które prosił pan przewodniczący, znalazła się także informacja na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnych części. Czy poseł Krzysztof Jurgiel ma istotne uwagi do części 55 - Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast?</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#KrzysztofJurgiel">W 2002 r. dochody w części 55 wykonano na poziomie 56,4 proc., natomiast wydatki zrealizowano na poziomie 88 proc. Duży stopień niezrealizowania dochodów i wydatków wynikał przede wszystkim z nierzetelnego planowania wydatków, czego wynikiem było zablokowanie części środków. Najwyższa Izba Kontroli wskazała w swojej analizie na nieprawidłowości rachunkowe oraz naruszenia przepisów ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej części? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części 55 - Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wraz z uwagami zgłoszonymi przez posła Krzysztofa Jurgiela. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu w części 71 - Główny inspektor kolejnictwa. Czy do tej części mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#KrzysztofJurgiel">W 2002 r. dochody głównego inspektora kolejnictwa zostały zrealizowane w 46 proc. Wydatki zostały zrealizowane w zaplanowanej wysokości. Wyniosły one 6741 tys. zł. Niski poziom realizacji dochodów wynikał z przeniesienia do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego kompetencji dotyczących administracji budowlanej i nadzoru budowlanego w dziedzinie transportu kolejowego. Kontrola Najwyższej Izby Kontroli wykazała ponadto uchybienia formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo inne uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części 71 - Główny inspektor kolejnictwa. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu w części 76 - Urząd Regulacji Telekomunikacji oraz w części 88 - Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Czy do tych części mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#KrzysztofJurgiel">Oba Urzędy popełniły drobne błędy formalne przy gospodarowaniu środkami. Poza nierzetelnym planowaniem dochodów uwagi dotyczyły korzystania z zasobu numeracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo w tej sprawie inne uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w częściach 76 i 88. Czy mają państwo jakieś uwagi do części budżetowej 85 - Budżety wojewodów ogółem?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#KrzysztofJurgiel">W przedstawionych Komisji dokumentach nie ma informacji o istotnych nieprawidłowościach w działach, które interesują Komisję w ramach tej części budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy mają państwo w tej sprawie jakieś uwagi lub pytania? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części budżetowej 85 w zakresie działów 400, 600 i 720. Czy mają państwo jakieś uwagi do części 83 - rezerwy celowe w zakresie poz. 4, 6, 7, 8, 32, 44, 49, 55, 65, 67, 70, 71, 75 i 91?</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#KrzysztofJurgiel">Rezerwy celowe w tych pozycjach zostały w praktyce wykorzystane w całości. Wyjątkiem jest rezerwa na kredyty na infrastrukturę drogową i portową, w której pozostało 171 mln zł. Wynika to z przekazanych Komisji informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi lub pytania? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania w 2002 r. budżetu państwa w części 83 w wymienionych wcześniej pozycjach. Przechodzimy do omówienia planu finansowego Państwowego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. Czy do tego planu mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#KrzysztofJurgiel">Omawiając plan finansowy Państwowego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym należy stwierdzić, że pomimo moich osobistych wielokrotnych interwencji w odpowiednich organach kontrolnych i nadzorczych podejmowanych od początku ubiegłego roku, do tej pory nie została rozwiązana kwestia dotycząca gospodarowania tym Funduszem. Chodzi tu o przeznaczenie środków Funduszu na dotację dla samorządu terytorialnego na wynagrodzenia pracowników wykonujących ustawowe zadania samorządu terytorialnego. Ten problem został uwidoczniony w ostatnich latach dzięki kontrolom Najwyższej Izby Kontroli. Organy nadzorcze Funduszu nie spowodowały odstąpienia od praktyki niezgodnego z prawem gospodarowania środkami Funduszu. Warto zaznaczyć, że orzecznictwo regionalnych izb obrachunkowych oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie jest jednolite. W czwartek Oddział Zamiejscowy Naczelnego Sądu Administracyjnego w Białymstoku stwierdził, że te środki można wykorzystywać na wynagrodzenia w jednostkach samorządu terytorialnego. Moim zdaniem rząd powinien w tej kwestii zająć jednoznaczne stanowisko i uporządkować obowiązujące prawo. Geodeci powiatowi starają się nie wykorzystywać tych środków na wynagrodzenia. Natomiast organy stanowiące samorządu terytorialnego mają takie zakusy. Często zdarza się, że wykorzystują te środki na wynagrodzenie, tak samo jak środki przeznaczone na budowę dróg. W tej sprawie potrzebne jest jednoznaczne stanowisko. Należy podjąć w tej sprawie jakąś decyzję. Myślę, że ten problem należy rozstrzygnąć w ustawie o finansach publicznych. Chodzi o to, żeby te środki nie były wykorzystywane na płace.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania planu finansowego Państwowego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. Rozumiem, że wszystkie wnioski są odnotowywane przez przedstawicieli rządu. Ostatnią pozycją, którą zajmiemy się na dzisiejszym posiedzeniu są środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy. Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#KrzysztofJurgiel">Komisja Infrastruktury słusznie zwróciła uwagę na to, że w 2002 r. zróżnicowany był poziom wykorzystania środków pochodzących z zagranicy w zakresie infrastruktury. Stopień niewykorzystania tych środków wynosił 55 proc. Tylko w 17,2 proc. wykorzystano środki z funduszu ISPA.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym dodać, że jest to sprawa, która była poruszona wcześniej w czasie dyskusji na temat niewykorzystania 626 mln zł. Te dwa punkty są ze sobą ściśle związane.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję. Nie widzę dalszych uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła tę refleksję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>