text_structure.xml 173 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów. Na dzisiejszym posiedzeniu rozpatrzymy części projektu ustawy budżetowej na 2002 r., w odniesieniu do których swoje opinie przedłożyły Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisja Zdrowia. Procedować będziemy według następującego porządku: poseł sprawozdawca przedstawi stanowisko Komisji wobec danej części budżetowej, a następnie do tej samej części odniesie się koreferent z ramienia Komisji Finansów, po czym posłowie będą mogli zadawać pytania i zgłaszać swoje uwagi oraz wnioski. Informuję, iż minister sprawiedliwości przedłożyła wnioski w sprawie przesunięcia środków finansowych, a wiec nie rodzą one skutków budżetowych. Głosowania nad wszystkimi wnioskami odbędą się 30 i 31 stycznia br. Dyrektor Wydziału Studiów Budżetowych, pani Zofia Szpringer poinformowała, że na razie zostało wygospodarowane 32 mln zł oszczędności, natomiast wnioski o zwiększenie wydatków składają się już na miliardową kwotę. Informuję obecnych na posiedzeniu dysponentów części budżetowych, że Komisja pracując nad projektem ustawy budżetowej, przede wszystkim poszukuje oszczędności i bardzo trudno będzie nam je rozdysponować zgodnie z oczekiwaniami wnioskodawców. Niektóre instytucje pozarządowe, wspólne z komisjami sejmowymi, zmniejszyły planowane wydatki, np. Najwyższa Izba Kontroli o 13 mln zł, Państwowa Inspekcja Pracy o 9 mln zł, Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej o 5,3 mln zł. Dzisiaj też bardzo chętnie odnotujemy takie propozycje. W pierwszej kolejności rozpatrzymy części budżetowe zaopiniowane przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka, którą reprezentuje pan poseł Arkadiusz Kasznia. Proszę pana posła o zreferowanie opinii Komisji o części 04 - Sąd Najwyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ArkadiuszKasznia">Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka na swoim posiedzeniu w dniu 12 grudnia 2001 r. wysłuchała informacji na temat projektu budżetu w części 04, którą przedstawił prezes Sądu Najwyższego Lech Gardocki. Po wysłuchaniu informacji została przeprowadzona dyskusja, w wyniku której Komisja przyjęła projekt bez żadnego głosu sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawski">Koreferentem z ramienia Komisji jest pan poseł Jacek Kowalik. Oddaje głos panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekKowalik">Mam wątpliwości, czy dochody zostały zaplanowane na właściwym poziomie. Przewidywane wykonanie dochodów za 2001 r. jest wyższe o 64,2 proc. od zaplanowanych w ubiegłorocznym budżecie. Prognozowane dochody na 2002 r. są niższe w stosunku do przewidywanego wykonania o 65,9 proc., czyli można sądzić, że dochody kolejny raz zostały niedoszacowane. Wskaźnik wzrostu ogólnej kwoty wydatków wynosi 106 proc. W strukturze wydatków dominują wydatki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz czytamy, że w dziale 753 przewidziano pożyczki mieszkaniowe dla sędziów oraz sędziów w stanie spoczynku. Zdaniem eksperta, powinny one być zakwalifikowane - zgodnie z art. 4 ust. 2 ustawy o finansach publicznych - jako rozchody, a ich spłata jako przychody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z posłów chciałby zadać pytanie lub zgłosić wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekOlewiński">Moje pytanie nie jest bezpośrednio związane z budżetem. Chciałbym się dowiedzieć, ile upływa czasu nim dana sprawa zostanie rozpatrzona przez Sąd Najwyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławCzerniawski">Interesuje mnie, z jakiego powodu wydatki na zagraniczne podróże służbowe zostały zaplanowane w kwocie aż o 46,1 proc. wyższej niż w ubiegłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LechGardocki">Mam dla państwa dobrą wiadomość. Chcemy skorygować projekt budżetu Sądu Najwyższego po stronie wydatków, obniżając je z 52.979 tys. zł. do 51.914 tys. zł. Wynika to z tego, że znowelizowana ustawa o ustroju sadów powszechnych z 14 grudnia 2002 r. zamroziła na cały rok 2002 pożyczki mieszkaniowe dla sędziów, w tym dla sędziów Sądu Najwyższego, a na ten cel przeznaczyliśmy 901 tys. zł. Ta sama ustawa wstrzymuje podwyżki wynagrodzeń sędziów. W naszym przypadku to postanowienie nie dotyczy sędziów Sądu Najwyższego lecz sędziów apelacyjnych bądź okręgowych pracujących w biurze orzecznictwa, niemniej jednak powoduje ono obniżenie planowanych wydatków o 164 tys. zł. Pan przewodniczący pytał, co uzasadnia znaczny wzrost wydatków na podróże zagraniczne. Otóż z pewnych powodów nie udało nam się zrealizować niektórych wyjazdów zagranicznych w ubiegłym roku. Stosunkowo dużą kwotę przeznaczyliśmy na uczestnictwo w zjeździe prezesów i sędziów sądów najwyższych europejskich, który miał odbyć się w Tbilisi, ale ze względu na sytuację w Gruzji, ten zjazd został odwołany. Nie wydaliśmy wówczas przeznaczonych na ten cel pieniędzy, ale chcielibyśmy w tym roku wziąć udział w zjeździe, aby nie znaleźć się na marginesie współpracy międzynarodowej sądów najwyższych. Chcę podziękować panu posłowi Markowi Olewińskiemu za zadanie pytania dotyczącego sprawności postępowania Sądu Najwyższego, gdyż mam czym się pochwalić. Zarówno w izbie karnej, jak i w cywilnej nastąpił - nie waham się powiedzieć - spektakularny sukces. W ciągu roku w izbie karnej liczba spraw oczekujących na rozpatrzenie zmniejszyła się z ponad 5 tys. do 2400, czyli o ponad połowę. Jest to ogromny postęp. Spodziewamy się, że w ciągu tego roku odrobimy wszystkie zaległości i sprawy będą rozpatrywane w ciągu 2–3 miesięcy, a nie jak obecnie po upływie roku. Kiedy objąłem stanowisko prezesa sytuacja była znacznie gorsza, gdyż sprawa, która wpłynęła do Sądu Najwyższego, mogła zostać rozpatrzona po upływie 3 lat. Został sformułowany zarzut, że zaniżyliśmy planowane dochody. W budżecie Sądu Najwyższego dochody są nieznaczącą pozycją, gdyż my nie pobieramy opłat. Ich źródłem jest spłata pożyczek mieszkaniowych i tylko wówczas przekraczają one planowany poziom, gdy jakaś część sędziów zdecyduje się spłacić te pożyczki przed terminem. Nie mamy wpływu na podjęcie przez sędziów takiej decyzji i w związku z tym można odnieść wrażenie, że nieprecyzyjnie planujemy dochody. Różnica miedzy planem i wykonaniem jest rzędu 200–300 tys. zł, a więc nie są to duże kwoty. Całą kwotę uzyskanych dochodów odprowadzamy do budżetu państwa. Sądzę, że nie budzą zastrzeżenia planowane wydatki na funkcjonowanie Rzecznika Interesu Publicznego. Ekspert w opinii, którą zamówiło Biuro Studiów i Ekspertyz, przyznaje, że wydatki na finansowanie zadań Rzecznika są niewysokie. Natomiast sugestię eksperta, że ta instytucja jest niepotrzebna, bo jej zadania mogliby wykonywać inni rzecznicy, traktuję jako niepoważną. Ani Rzecznik Praw Obywatelskich, ani też Rzecznik Praw Dziecka nie zastąpi Rzecznika Interesu Publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przyjmujemy z zadowoleniem deklarację zmniejszenia planowanych wydatków o 1065 tys. zł. Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła część 04 projektu ustawy budżetowej na rok 2002 wraz z wnioskiem o zmniejszenie wydatków o 1065 tys. zł. Przechodzimy do rozpatrzenia części 05 - Naczelny Sąd Administracyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka tę część budżetową przedstawił prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, pan Roman Hauser. W toku dyskusji posłowie wyrazili obawę, że środki przeznaczone na wydatki mogą okazać się niewystarczające ze względu na konieczność przygotowania NSA do dwuinstancyjnego systemu sądownictwa administracyjnego. Niemniej jednak Komisja bez głosu sprzeciwu pozytywnie zaopiniowała projekt przedstawiony przez pana prezesa Romana Hausera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JacekKowalik">Dochody na 2002 r. zostały zaplanowane w wysokości 17,3 mln zł i są o 36,2 proc. wyższe od kwoty dochodów ujętej w budżecie na 2001 r. Główną pozycją są spisy od skarg na decyzje administracyjne, które stanowią 89 proc. ogółu planowanych dochodów. Wskaźnik wzrostu ogólnej kwoty wydatków wynosi 107,6 proc. Podobnie jak w poprzedniej części budżetowej, w strukturze wydatków dominują wydatki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi. Posłużę się informacją, którą przekazał Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka pan prezes Roman Hauser, iż wzrost tych wydatków wynika ze wzrostu zatrudnienia, bowiem Naczelny Sąd Administracyjny zamierza utworzyć dwa nowe ośrodki zamiejscowe i zatrudnić w nich 24 sędziów i 48 pracowników administracyjnych. Przypomnę, że posłowie w swoich interpelacjach postulowali, aby powstały takie ośrodki w województwie kujawsko-pomorskim i województwie warmińsko-mazurskim, zaś władze lokalne deklarowały pomoc w pozyskaniu przez NSA lokali na siedziby dla swoich zamiejscowych oddziałów. Pocieszające jest, że wydatki inwestycyjne spadają o 8 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś chciałby zabrać głos na temat tej części budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZytaGilowska">Chcę odnieść się polemicznie do ostatniej uwagi mojego przedmówcy. Otóż nie sadzę, aby było pocieszające to, że wydatki inwestycyjne spadają o 8 proc., ponieważ w tym przypadku nie powinny spadać wydatki inwestycyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pytania kieruję do pana prezesa Romana Hausera oraz do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Przyjęliśmy ustawę powodującą zamrożenie płac w państwowej sferze budżetowej. Wobec tego proszę uzasadnić dlaczego wskaźnik wzrostu wynagrodzeń wynosi 127,9 proc. Proszę także przekonać Komisję, że nakłady na remonty pomieszczeń dla oddziałów NSA w Olsztynie (3,5 mln zł), w Lublinie (4,4 mln zł) i w Bydgoszczy (1,5) zostały zaplanowane we właściwej wysokości. Wiemy o tym, że niektóre instytucje wydały na swoje siedziby w istniejących budynkach wielokrotnie więcej niż to było konieczne. Proszę uzasadnić planowany wzrost zatrudnienia w sumie o 72 osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekOlewiński">Dysponujemy opinią pt. „Wnioski ogólne dotyczące części Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego w projekcie budżetu państwa na rok 2002”. Ekspert stawia pytanie, czy nie byłoby efektywniej i oszczędniej, gdyby ci dysponenci, zamiast ponosić każdy z osobna poważne wydatki na komputeryzację, utworzyli wspólny system sądowy i zbiór orzecznictwa, jednolitą wspólną platformę informacyjną, wspomagającą prace tych organów. Taka jest opinia eksperta, ale gdyby można było zastosować takie rozwiązanie, to przyniosłoby ono duże oszczędności. Jakie jest zdanie na ten temat prezesów wymienionych instytucji oraz przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławCzerniawski">Oddaję głos pani dyrektor Grażynie Żywieckiej z prośbą o wyjaśnienie sprawy planowanego wzrost wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrażynaŻywiecka">Minister finansów przyjął projekt budżetu Naczelnego Sądy Administracyjnego. Na etapie planowania budżetu, NSA zmniejszył swoje wydatki o 126 tys. zł. Planowany wzrost wydatków na wynagrodzenia jest konsekwencją zwiększenia liczby etatów. Naczelny Sąd Administracyjny zamierza zatrudnić dodatkowo 24 sędziów i 48 pracowników administracyjnych i w związku z tym wskaźnik wzrostu wydatków na wynagrodzenia wynosi 109,6 proc., ale trzeba się jeszcze liczyć z tym, że część zatrudnionych osób będzie miała prawo do nagrody rocznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dobrze pamiętam treść ustawy i dlatego nie przekonała mnie pani tym uzasadnieniem wzrostu wynagrodzeń, ale posłuchajmy argumentów pana prezesa Romana Hausera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RomanHauser">Staraliśmy się tak konstruować budżet Naczelnego Sądu Administracyjnego, aby wystarczyło środków finansowych na konieczne doprowadzenie NSA i jego infrastruktury do reformy sądownictwa administracyjnego i budowania dwuinstancyjności sądownictwa administracyjnego, licząc się przy tym z aktualną sytuacją budżetu państwa. Zatem wzrost wydatków, w porównaniu do ubiegłego roku, jest pochodną niezbędnych elementów funkcjonowania NSA w 2002 r. Jeśli zakładamy, że w tym roku mają być powołane dwa zamiejscowe ośrodki Naczelnego Sądu Administracyjnego dla województwa warmińsko-mazurskiego i dla województwa kujawsko-pomorskiego, to musimy zaplanować środki finansowe na wyposażenie budynków, które przejmiemy od organów jednostek samorządu terytorialnego oraz na dodatkowe etaty. Sąd to nie jest sam budynek. Musimy zatrudnić sędziów i personel administracyjny. Nie sądzę, aby można było uznać dodatkowe 24 etaty dla sędziów za nadmierny przyrost tych etatów zaś stosunek liczby sędziów do liczby pracowników administracyjnych 1:2, jest standardowy w polskim wymiarze sprawiedliwości. Proszę o wsparcie dążeń Naczelnego Sądu Administracyjnego do utworzenia tych dwóch dodatkowych ośrodków zamiejscowych. Doprowadzi to do przyspieszenia terminu rozpatrywania spraw w tych dwóch województwach, a ich mieszkańcy nie będą musieli dojeżdżać do obecnych siedzib Naczelnego Sądu Administracyjnego. Mam świadomość, że dla niektórych mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego dojazd do Warszawy stanowi utrudnienie w skorzystaniu z prawa do sądu i to samo dotyczy mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego, gdyż jest ono we właściwości ośrodka zamiejscowego w Gdańsku. Są więc racjonalne przesłanki dla powołania dwóch ośrodków zamiejscowych NSA, a do nich należy dodać jeszcze jedna przesłankę, a mianowicie tę, że na bazie aktualnych zamiejscowych ośrodków NSA powstaną sądy administracyjne pierwszej instancji. Podkreślam, proponowany wzrost zatrudnienia i wzrost wydatków na wynagrodzenia wynika z pilnej potrzeby utworzenia dwóch zamiejscowych ośrodków NSA. Jeśli chodzi o dochody ujęte w budżecie Naczelnego Sądu Administracyjnego, to proszę wziąć pod uwagę, że nie mamy instrumentu, za pomocą którego moglibyśmy kształtować ich wysokość. Poziom dochodów jest związany z liczbą i rodzajem skarg wniesionych do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zatem nie można przewidzieć ile w następnym roku wpłynie skarg i jaki będzie ich charakter. Jeżeli będą przeważały sprawy z zakresu prawa podatkowego i celnego, a w takich przypadkach opłaty są pobierane w relacji do wartości przedmiotu sporu, to dochód będzie relatywnie wyższy. Natomiast będzie on niższy, gdy większość spraw będzie dotyczyła sfery socjalnej, tj. bezrobocia, opieki społecznej itp., gdyż te sprawy są wnoszone bez opłat sądowych. Dodatkowe wynagrodzenie roczne, o którym wspomniała pani dyrektor, to jest tzw. trzynasta pensja, obliczana na podstawie uposażeń za rok ubiegły. Zatem zamrożenie wynagrodzeń w 2002 r. nie odnosi się do sposobu obliczenia wysokości dodatkowego wynagrodzenia. Problem komputeryzacji jest dość złożony. Kiedy rozpoczynana była komputeryzacja w całym wymiarze sprawiedliwości, także w najwyższych instancjach sądowych, nie doszło do porozumienia w sprawie jednolitego systemu informatycznego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RomanHauser">Te systemy były wdrażane w poszczególnych sądach w różnym czasie, a wyposażenie w komputery i oprogramowanie zależało od wielkości środków, którymi one dysponowały. Być może należałoby podjąć dyskusję w ramach całego wymiaru sprawiedliwości, czy jest możliwe zbudowanie jednolitego systemu komputerowego. Gdyby mnie ktoś dzisiaj zapytał o propozycje w tym zakresie, to musiałbym powiedzieć, że nie mam pomysłu na skonstruowanie takiego systemu. Jedno z pytań dotyczyło środków finansowych na adaptację budynków. Uważam, że nie wykorzystywaliśmy rozrzutnie pieniędzy przeznaczonych w poprzednich budżetach NSA na ten sam cel. Mam tylko jeden argument, a mianowicie zapraszam członków Komisji do zwiedzenia siedzib ośrodków zamiejscowych Naczelnego Sądu Administracyjnego i sprawdzenia, czy standardy wyposażenia pomieszczeń sądowych są w granicach przyzwoitości, czy zostały one przekroczone. Mogę publicznie zapewnić, że zachowujemy reguły przyzwoitości w zakresie remontów i adaptacji budynków dla potrzeb Naczelnego Sądu Administracyjnego. Mam dobrą propozycję dla Komisji. Chcę prosić o zmniejszenie wydatków w projekcie budżetu Naczelnego Sądu Administracyjnego, ujętych w dziale 751 i dziale 753, o łączną kwotę 3685 tys. zł. Jest to kwota przewidziana na pomoc mieszkaniową dla sędziów czynnych zawodowo (3400 tys. zł) i dla sędziów w stanie spoczynku (285 tys. zł), ale ta pomoc nie będzie mogła zostać zrealizowana w 2002 r., bo tak stanowi stosowna ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławCzerniawski">Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła część 05 projektu ustawy budżetowej na rok 2002 wraz z wnioskiem o zmniejszenie wydatków o 3685 tys. zł. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 06 - Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka część budżetową 06 przedstawił wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego, pan Andrzej Łuczyński. Dyskusję wywołała informacja o wzroście wydatków o 90,3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednak Komisja przyjęła to ze zrozumieniem po uzyskaniu wyjaśnień, iż w strukturze wydatków znacznemu zwiększeniu ulegają tylko wydatki majątkowe, w związku z rozbudową siedziby Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekKowalik">Zdaję sobie sprawę z tego, że każda z omawianych instytucji ma duże potrzeby, ale poziom ich zaspokojenia musi pozostawać w odpowiedniej relacji do sytuacji budżetu państwa. Zadaniem Komisji Finansów Publicznych jest dokonanie oceny czy ta relacja jest właściwa. Wskaźnik wzrostu ogólnej kwoty wydatków Trybunału Konstytucyjnego wynosi 190,3 proc., co oznacza, że wydatki wzrosną z kwoty 15,2 mln zł, a takie jest przewidywane wykonanie w 2001 r., do prawie 29 mln zł. Odniosę się do dwóch pozycji w dziale 751. Na zakupy inwestycyjne - komputeryzację i oprogramowanie - przeznaczonych zostało 150 tys. Druga pozycja wydatków jest znacznie wyższa, bowiem na rozbudowę siedziby Trybunału Konstytucyjnego zaplanowano 27,1 mln zł, co oznacza wzrost wydatków o 767 proc. Uważam, że ta pozycja wymaga szerszego uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos na temat tej części budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStec">Moje pytanie nie jest bezpośrednio związane z projektem budżetu. Chciałbym usłyszeć od pana prezesa Marka Safjana, jak długo trzeba czekać na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny wniosku o stwierdzenie czy dana norma prawna jest zgodna z konstytucją. W lutym 2001 r. złożyłem, w imieniu grupy posłów, taki wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Ówczesny minister sprawiedliwości wydał opinię, iż ten wniosek jest zasadny. W kwietniu dwa razy zwróciłem się do przewodniczącego składu orzekającego, pana Jerzego Stępnia z pisemną prośbą o przyspieszenie terminu rozprawy. Takie samo pismo przesłałem na ręce pana prezesa. 16 listopada otrzymałem postanowienie o umorzeniu postępowania, ponieważ wygasło uprawnienie posłów wnioskodawców. Chciałbym się dowiedzieć, czy w każdym przypadku wnioskodawcy czekają około 1 roku na rozpatrzenie skargi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławCzerniawski">Uważam, że powinniśmy skrupulatnie rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw temu, aby w tym roku została zakończona rozbudowa siedziby Trybunału Konstytucyjnego. Moje zastrzeżenia dotyczą innych spraw. Swego czasu prasa donosiła o tym, że prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, pan Andrzej Śmietanko kupił samochód osobowy za 150 tys. zł. W opinii zamówionej przez Biuro Studiów i Ekspertyz przeczytałem, że Trybunał Konstytucyjny kupił samochód za 172,4 tys. zł. Trybunał Konstytucyjny zamierza wydać w tym roku na podróże zagraniczne o 44,8 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Jeśli nie jest pomyłką drukarską kwota 12,7 tys. USD, to muszę zapytać, czy w tej wysokości koszt dwuosobowej delegacji na obrady kongresu w Brukseli nie został zawyżony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekOlewiński">Nie możemy bez dyskusji zaakceptować planowanych wydatków na rozbudowę siedziby Trybunału Konstytucyjnego. Uważam, że ta pozycja wydatków majątkowych została wprowadzona do projektu budżetu bez uwzględnienia stanu finansów państwa. Ze względu na szczupłość środków budżetowych, realizacja wielu inwestycji została przerwana, albo ich finansowanie zostało ograniczone. Inwestycja, o której teraz mówimy, została przerwana już w 2001 r.Należy zauważyć, że nie nastąpiło istotne zwiększenie zadań Trybunału Konstytucyjnego, a zatem będzie on mógł realizować swoje funkcje w tych samych warunkach lokalowych. Wiem, że łatwiej byłoby pracować w pomieszczeniach o wyższym standardzie, ale trzeba liczyć się ze stanem finansów publicznych. Dlatego uważam, że wydatek w wysokości ponad 15 mln zł jest dyskusyjny. Nie widzę bowiem uzasadnienia, dla którego ta inwestycja miałaby być potraktowana w sposób wyjątkowy w stosunku do innych inwestycji finansowanych z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZytaGilowska">Pozwolę sobie zauważyć, że z ekonomicznego punktu widzenia, najbardziej kosztowne jest przerwanie realizacji inwestycji. Zdaję sobie sprawę z tego, że zaplanowana została relatywnie wysoka kwota nakładów na rozbudowę siedziby Trybunału Konstytucyjnego, ale przypomnę, że kilka dni temu rozpatrywaliśmy projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP, w którym została przewidziana wyższa kwota na wydatki majątkowe. Jeśli dobrze się orientuję, to pan prezydent ma odpowiednią do rangi jego urzędu siedzibę, natomiast nie ma takiej siedziby Trybunał Konstytucyjny, który jest - oprócz pana prezydenta - strażnikiem konstytucji w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekSafjan">Rozpocznę od sprawy, która bulwersuje opinię posłów, czyli od planowanego wzrostu wydatków na rozbudowę siedziby Trybunału Konstytucyjnego. Rzeczywiście, ten wzrost w ujęciu procentowym - 767 proc. jest bardzo wysoki. Chcę zwrócić uwagę na dwa elementy. Decyzja o rozpoczęciu budowy, została podjęta w 2000 r. W następnym roku rozpoczęła się jej realizacja, która doprowadziła do zakończenia pierwszego etapu budowy. Merytorycznym uzasadnieniem tej decyzji jest stworzenie warunków lokalowych dla rozpraw odbywających się w Trybunale Konstytucyjnym. Obecnie dysponujemy tylko jedną salą i z tego powodu nie jest możliwe szybsze rozpatrywanie spraw. Pozyskanie dodatkowej sali rozpraw ma istotne znaczenie dla funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, choć nie przeczę, że będzie on mógł działać bez tej sali. Nie będziemy przekonywali Komisji, że taka inwestycja jest absolutnie niezbędna, natomiast faktem jest, iż w istotny sposób poprawi ona funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego. Wstrzymanie realizacji tej inwestycji będzie oznaczało, że jej koszt może wzrosnąć nawet o 40 proc. Wychodząc z założenia, że potrzebne jest poszukiwanie oszczędności, to ten argument przemawia za kontynuowaniem inwestycji. Trybunał Konstytucyjny określił wysokość nakładów w kwocie 14,7 mln zł w sierpniu 2001 r., jeszcze przed poznaniem uwarunkowań, które determinują kształt budżetu. Wobec tego postanowiliśmy wystąpić z propozycją, zmniejszenia tej kwoty o 37 proc., czyli o 5470 tys. zł. Dysponując 9250 tys. zł. będziemy mogli doprowadzić budynek do stanu surowego i przygotować go do kolejnego etapu, np. wykonując niektóre roboty elektryczne i instalacyjne. Konsekwencją tak znacznego ograniczenia wydatków będzie wydłużenie cyklu inwestycyjnego, więc nie będziemy mogli liczyć na to, że rozbudowa siedziby Trybunału Konstytucyjnego zakończy się w tym roku, ale przynajmniej nie nastąpi całkowite sparaliżowanie inwestycji, które doprowadziłoby do istotnego jej podrożenia, co byłoby działaniem nieracjonalnym, zwłaszcza w obecnej sytuacji budżetu państwa. Konsekwencją tej autopoprawki jest zmniejszenie planowanych wydatków ogółem o 19 proc., czyli z kwoty 28.953 tys. zł do kwoty 23.483 tys. zł. Proszę Komisję o zaaprobowanie tej kwoty wydatków. Chcę podkreślić, że wydatki na bieżące funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego zostały skalkulowane oszczędnie. Są one o15 proc. realnie niższe w porównaniu z ubiegłym rokiem, podczas gdy należy się liczyć ze wzrostem zadań. W każdym kolejnym roku wpływało do Trybunału Konstytucyjnego o 20–30 proc. więcej spraw. W ramach wydatków majątkowych zostały przewidziane środki na komputeryzację w wysokości 150 tys. zł. W stosunku do poprzedniego roku, wydatki na ten cel są wyższe o 50 tys. zł. Wynika to z potrzeby wymiany części komputerów, które pod względem technicznym są przestarzałe. Niektóre z nich były wyprodukowane 8 lat temu. Nie muszę tłumaczyć, że nie współpracują one z nowoczesna bazą danych i nie można ich wyposażyć w programy informatyczne użytkowane przez prawników. Propozycja, którą przedstawiła w swojej opinii pani prof. Elżbieta Chojna-Duch, utworzenia wspólnej bazy danych dla trzech instytucji sądowych, jest niemożliwa do zrealizowania i prawdopodobnie wynika ona z niezrozumienia specyfiki działania każdej z tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarekSafjan">Operują one odrębnymi bazami danych, do których wprowadzają własne elementy informacyjne. Natomiast dążąc do minimalizowania kosztów, można rozważyć propozycję organizowania przez Ministerstwo Sprawiedliwości przetargów na zakup sprzętu komputerowego dla trzech instytucji sądowych. Pan poseł Stanisław Stec zwrócił uwagę na problem natury ogólnej, a mianowicie na czas, który upływa od wniesienia skargi do wydania orzeczenia. Na ogół nie przekracza on kilku miesięcy. Bywa, że od momentu wniesienia skargi upływa więcej miesięcy, gdy w parlamencie trwa proces legislacyjny. W takiej sytuacji jest celowe wstrzymanie się z wydaniem rozstrzygnięcia po to, aby uwzględniało ono nowy stan normatywny. Są sprawy traktowane preferencyjnie ze względu na ich wagę dla państwa, np. dla kształtu budżetu państwa i w związku z tym ich termin rozpatrzenia jest wyznaczany w możliwie najkrótszym czasie. W 2001 r. w takim trybie były rozpatrywane wnioski wniesione przez pana prezydenta, związane z kontrolą prewencyjną. Rozpatrywanie sprawy, wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego przez posłów poprzedniej kadencji Sejmu, o której wspomniał pan poseł Stanisław Stec, nie mogło być kontynuowane po wyborach do parlamentu. Umorzenie postępowania nastąpiło w dniu 14 listopada 2001 r. i wynika ono z konstrukcji postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, natomiast musiałbym mieć więcej informacji o tej sprawie, abym mógł udzielić panu posłowi odpowiedzi na pytanie dotyczące czasu trwania poszczególnych faz. Zapewne wystąpiły przeszkody zewnętrzne w stosunku do działań Trybunału Konstytucyjnego. Pamiętajmy o tym, że czas wydania opinii przez Sejm wynosi 2 miesiące, ale często jej nie otrzymujemy w tym terminie. Jeszcze raz nawiąże do opinii, której autorką jest pani prof. Elżbieta Chojna-Duch. Pewne elementy tej opinii są niepoważne. Za taki uważam m.in. argument, iż w dobie internetu i rozwiniętych technik telekomunikacyjnych powinno się korzystać z video konferencji zamiast wydawać pieniądze na służbowe podróże zagraniczne. Jest to tak oczywisty nonsens, że nawet nie będę podejmował polemiki. Gdybyśmy zaproponowali, aby konferencja europejskich sądów konstytucyjnych przybrała formę wideokonferencji, to ośmieszylibyśmy się na forum publicznym. Wyjazd polskiej delegacji na konferencję w Brukseli nie będzie kosztował 12,7 tys. USD. Koszt uczestniczenia w tej konferencji, która odbywa się raz na trzy lata, jest pokrywany ze składek wnoszonych przez jej uczestników. Polska zorganizowała 3 lata temu konferencję w Warszawie i wszystkie europejskie sądy konstytucyjne partycypowały w jej sfinansowaniu. Nie jest dla mnie zrozumiałe, dlaczego zarzut dotyczący poniesionego w 2000 r. wydatku na zakup samochodu, znajduje się w opinii na temat planowanych na 2002 r. wydatków Trybunału Konstytucyjnego. Ten zarzut powtórzył pan przewodniczący w kontekście ceny samochodu zakupionego przez prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Uważam, że nie można w jednym szeregu stawiać tej Agencji i Trybunału Konstytucyjnego, choćby nawet ceny zakupionych samochodów były do siebie zbliżone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie sądzę, aby w trudnej sytuacji budżetowej można było uznać za uzasadniony zakup samochodu za ponad 170 tys. zł dla Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekSafjan">Proszę nie zapominać o tym, że samochód kupiliśmy w 2000, a więc w innej sytuacji budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławCzerniawski">Oczekujemy, że pan prezes uzasadni wzrost wydatków na zagraniczne podróże służbowe o 44,8 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekSafjan">Chodzi o kwotę 52 tys. zł, przy czym jej wysokość jest w znacznej mierze zdeterminowana kosztem udziału delegacji Trybunału Konstytucyjnego w międzynarodowej konferencji. W skład delegacji wejdzie dwóch sędziów, więc nie można powiedzieć, że będzie to liczna delegacja, natomiast składka na rzecz konferencji wyniesie 32 tys. zł. Możemy nie uczestniczyć w konferencji europejskich sądów konstytucyjnych, ale proszę to jednoznacznie powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie taka jest nasza intencja. Prosiłem o wyjaśnienie tej kwestii ze względu na opinię eksperta, przedstawioną w materiale, który jest ogólnie dostępny. Proponuje, abyśmy przyjęli wniosek pana prezesa o zmniejszenie wydatków na rozbudowę siedziby Trybunału Konstytucyjnego o 5470 tys. zł. Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła część 06 projektu ustawy budżetowej na rok 2002 wraz z wnioskiem o zmniejszenie wydatków o 5470 tys. zł. Przystępujemy do rozpatrzenia części 08 - Rzecznik Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka informację na temat tej części budżetowej przedstawił zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, pan Jerzy Świątkiewicz. Komisja przyjęła do wiadomości planowany wzrost wydatków o 4,5 proc. w porównaniu z poziomem wydatków w ubiegłym roku. Z zainteresowaniem i uznaniem przyjęła informację o tym, że wydatki na zadania inwestycyjne stanowią 25 proc., na zakupy inwestycyjne - 70 proc., a na podróże zagraniczne 74 proc. wydatków poniesionych w 2001 r. Pozwolę sobie wyrazić osobisty pogląd. Doceniając to, że wydatki na zakupy inwestycyjne zostały zaplanowane na niższym poziomie niż w ubiegłym roku, budzi moją wątpliwość zamiar kupienia samochodu osobowego za kwotę 140 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekKowalik">Tym razem pominę planowane dochody, ponieważ jest to mała kwota - moim zdaniem - oszacowana w sposób realny. Wskaźnik wzrostu planowanych wydatków ogółem wynosi 104,2 proc., ale wskaźnik wzrostu wydatków bieżących wynosi 106,6 proc. Jeszcze wyższy jest wskaźnik wzrostu wydatków na zakupy towarów i usług - 114,4 proc. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na planowane zwiększenie zatrudnienia o 6 etatów, w tym jeden etat jest przewidziany dla zastępcy i jeden dla pełnomocnika Rzecznika Praw Obywatelskich. Wtórnie skutkuje to wydatkami rzeczowymi. Nie wiem czy się nie mylę, że skutek finansowy dodatkowego etatu „R” to nie tylko 208 tys. zł z tytułu wynagrodzenia podstawowego, ale i wydatek na zakupu samochodu osobowego oraz koszt jego utrzymania, wydatek na zakup sprzętu biurowego itd. Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich uwzględnił w planowanych kosztach wynajem dodatkowej powierzchni 215 m2 na pomieszczenia biurowe, zakładając, że opłata za 1 m2 wyniesie 23 USD plus VAT. Także w tej części budżetowej dyskusyjna jest wysokość planowanych wydatków na zagraniczne podróże służbowe. Zastrzeżenia budzi także wysoki wzrost wydatków na opinie prawne, umowy o dzieło i umowy zlecenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z posłów chciałby zadać pytanie dysponentowi tej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardMaraszek">Dlaczego o połowę wzrastają wydatki na opinie prawne, umowy o dzieło i umowy zlecenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Koreferent, pan poseł Jacek Kowalik sformułował zarzuty pod adresem projektu budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich na podstawie opinii sporządzonej przez panią prof. Elżbietę Chojnę-Duch. Moi poprzednicy poddali krytyce stwierdzenia zawarte w opiniach pani profesor dotyczących ich części budżetowych. W pełni podzielam ich zdanie na temat argumentów pani profesor i w związku z tym - zanim przystąpię do uzasadnienia pozycji wydatków, które wzbudziły wątpliwości, odniosę się do treści jej opinii na temat części budżetowej 08. Teza, że nie nastąpiło istotne zwiększenie zadań Rzecznika Praw Obywatelskich, uzasadniające wzrost planowanych wydatków, jest nieporozumieniem. Obawiam się, że autorka opinii nie przeczytała materiału, w którym opisaliśmy projekt naszego budżetu. W ubiegłym roku liczba spraw wzrosła o 12 proc. i taka tendencja będzie się utrzymywała, dlatego że poszerza się strefa biedy. Drugą przyczyną lawinowego wzrostu liczby skarg jest fatalna legislacja. Ponadto przepis art. 17a ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich nałożył na Rzecznika nowe zadanie. Na podstawie tego przepisu podejmujemy współdziałanie z organizacjami społecznymi w ramach programów „Edukacja dla rozwoju”, „Wychodzenie z bezradności”, „Ochrona ofiar przestępstw” itd. Zadania Rzecznika zostały poszerzone o sprawy dotyczące kasacji w sprawach cywilnych, mediacji, współdziałania z Rzecznikiem Praw Dziecka, a także przybyło nam zadań na arenie międzynarodowej. W 2000 r. wpłynęło do nas 3030 spraw dotyczących założenia wniosków o kasację i rewizję nadzwyczajną, natomiast w ubiegłym roku takich spraw było 4487. Bez względu na to czy wniosek o kasację zostanie wniesiony, czy nie, to czasochłonność czynności przygotowawczych jest taka sama. Chcemy zatrudnić dodatkowo 6 pracowników, w tym drugiego zastępcę rzecznika. Zwiększamy zatrudnienie o 3 proc., podczas gdy wzrost dochodów wynosi 12 proc. Zestawienie tych liczb mówi samo za siebie. Jak można sugerować zrezygnowanie z podróży służbowych na rzecz kontaktów za pośrednictwem internetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę już zaniechać tej polemiki z tezami i argumentami autorki opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Informuję, że w porównaniu z 2001 r. uległy obniżeniu wydatki na: funkcjonowanie Biura Rzecznika o 3 proc., podróże zagraniczne o 26 proc., zadania inwestycyjne o75 proc., zakupy inwestycyjne o 30 proc. Ponadto planowane wydatki majątkowe są niższe 39 proc., a także niższy o 20 proc. jest przewidziany na ten rok fundusz dyspozycyjny. Jakie wobec tego moglibyśmy jeszcze poczynić oszczędności? Przyznaję, że nie widzę takich możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławStec">Nie mogę przyjąć pana argumentu, że przyrost etatów mniejszy od przyrostu dochodów ma świadczyć o powściągliwości Rzecznika w planowaniu wydatków. Kwota dochodów wynosi 87 tys. zł, a kwota wydatków 22 mln zł. Bez powodu z taką irytacją odpierał pan zarzut, iż nie jest uzasadniony wzrost niektórych rodzajów wydatków. Komisja racjonalnie oceni propozycje w tym zakresie, natomiast nie ukrywamy, że szukamy w każdej części projektu budżetu oszczędności, by pozyskać dodatkowe środki na wydatki socjalne, aby ludzie, którzy udają się do instytucji opieki społecznej po pomoc materialną, otrzymali więcej niż 30 zł na cały miesiąc. Sądzę, że zwłaszcza pan powinien to rozumieć i akceptować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrystynaSkowrońska">W państwie praworządnym jest potrzebna instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich, co zaświadcza liczba skarg obywateli wnoszonych przez nich do tej instytucji. Należałoby więc wykazać zrozumienie dla potrzeb finansowych i personalnych Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyż nie wątpię, że Rzecznik chciałby szybko i w sposób poprawny reagować na skargi, aby było zaspokojone poczucie sprawiedliwości społecznej. Moje pytanie dotyczy wynajmowanych pomieszczeń biurowych. Dowiedzieliśmy się, że opłata za wynajem 1 m2 powierzchni wynosi 23 USD. Chciałabym się dowiedzieć, jaka jest dynamika wzrostu czynszu i czy umowa najmu stwarza najemcy możliwość renegocjacji wysokości czynszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AldonaMichalak">Podzielam opinie pani posłanki, że Rzecznik Praw Obywatelskich spełnia niezwykle ważną rolę, zwłaszcza w obecnej sytuacji społecznej i gospodarczej naszego państwa. Chcę zwrócić uwagę Komisji na część projektu budżetu, w której możemy znaleźć oszczędności. Jest to część 13 - Instytut Pamięci Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławCzerniawski">Odbyłem rozmowę z panem prezesem Leonem Kieresem i sądzę, że możemy spodziewać się inicjatywy zmniejszenia wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszFerenc">Proszę o uzasadnienie planowanych wydatków na prace wykonywane na zlecenie przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Chciałbym się także dowiedzieć, czym jest podyktowane zwiększenie liczby zastępców Rzecznika oraz zatrudnienie jego pełnomocnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawski">Oddaję głos pani minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie wnikam w merytoryczne aspekty omawianej części budżetowej, bo nie do mnie należy ocena zakresu pracy Rzecznika Praw Obywatelskich, natomiast chcę wyjaśnić, że zgodnie z ustawą ustanawiającą tę instytucję, Rzecznik może mieć trzech zastępców. Na pewno pan prof. Andrzej Zoll wyjaśni, dlaczego jest mu potrzebny jeszcze jeden zastępca. Starania, które podjął w tej samej sprawie w 2001 r. były nieskuteczne ze względu na przepisy prawne. Zwracam się do posłów, którzy byli członkami Komisji Finansów Publicznych w ubiegłej kadencji Sejmu, aby sięgnęli pamięcią do tamtych lat i przypomnieli sobie, że budżety Rzecznika Praw Obywatelskich charakteryzowały się dwiema cechami. Były one oszczędne i zawsze wykonywane ze wzorową dyscypliną i poprawnie. Była to jedna z nielicznych części budżetowych, które nigdy nie zostały negatywnie ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mogę jeszcze dodać, że kiedy pojawiały się nawet niewielkie oszczędności, minister finansów był informowany o tym, że nie zostanie w pełni wykorzystana dana kwota. Proszę wziąć to pod uwagę przy poszukiwaniu oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławCzerniawski">Muszę poinformować pana prof. Andrzeja Zolla, że w trakcie prac Komisji nad projektem budżetu na 2002 r. pani minister po raz pierwszy pochwaliła dysponenta części budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejZoll">Bardzo dziękuję pani minister za tę ocenę, która dotyczy także moich poprzedników. Obecnie mam dwóch zastępców. Zatrudnienie jeszcze jednego zastępcy jest działaniem, które w sumie przyniesie oszczędności zważywszy na nowe zadania, o których powiem za chwilę. To samo mogę powiedzieć o zatrudnieniu pełnomocnika. Obecnie mam do rozwiązywania bardzo istotne społecznie sprawy. Przypomnę, że powołałem Pełnomocnika do Spraw Pacjentów i Osób Niepełnosprawnych oraz Pełnomocnika do Spraw Ofiar Przestępstw. Proszę zauważyć, że funkcjonowanie wymienionego w drugiej kolejności pełnomocnika prowadzi do wyeliminowania potrzeby łożenia znacznie większych środków finansowych na utrzymywanie odrębnego urzędu państwowego. Przypomnę, że za czasów poprzedniego rządu został utworzony Urząd Rzecznika Praw Pokrzywdzonych Przestępstwami. Chcę zwrócić uwagę na zagadnienie o podobnym charakterze i równocześnie odpowiem na pytanie dotyczące wzrostu wydatków na prace zlecone. Realizujemy trzy duże programy związane z organizacjami pozarządowymi. Program pt. „Edukacja dla rozwoju” wymaga podejmowania działań, polegających na wspomaganiu inicjatyw obywatelskich w utrzymywaniu szkół, budowaniu programów mających na celu podniesienia wykształcenia naszego społeczeństwa, które jest dramatycznie niskie. Drugi program, który też jest realizowany wspólnie z organizacjami obywatelskimi, nosi tytuł „Przełamywanie bezradności”. Muszę powiedzieć, że dużo taniej osiąga się efekty realizując ten program, niż poprzez zmierzające w tym samym kierunku działania władz publicznych. Trzeci program ma na celu przygotowanie społeczeństwa do korzystania z ustawy o dostępie do informacji publicznych i równocześnie zwrócenie uwagi na sposób jej realizacji przez władze publiczne. Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2002 r., ale nie zostały wydane akty wykonawcze, a przede wszystkim brakuje przygotowania władz publicznych i obywateli do korzystania z przepisów tej ustawy. Na realizację tych programów potrzebuję środków finansowych, bowiem współdziałanie z organizacjami obywatelskimi wymaga zbudowania pewnej infrastruktury. Sprawę wynajmu pomieszczeń biurowych wyjaśni pani dyrektor Urszula Szkodzińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jeszcze nie została wyjaśniona sprawa wzrostu wydatków na opinie prawne, umowy o dzieło i umowy zlecenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejZoll">Częściowo już ją wyjaśniłem mówiąc o programach. Potrzeba zawierania tego rodzaju umów wiąże się z jeszcze z jednym zagadnieniem. W ustawie została przewidziana możliwość powołania pełnomocników Rzecznika w terenie. Umyślnie tego nie robimy, tzn. nie budujemy drogiej, biurokratycznej struktury, ale ja muszę mieć przedstawicieli w terenie, np. po to, bym mógł współpracować z klinikami medycznymi. Otóż rozwiązanie polegające na zawieraniu umów o dzieło lub umów zlecenia jest bardziej ekonomiczne niż tworzenie nowych etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#UrszulaSzkodzińska">W opracowaniu sporządzonym dla Komisji, które nam zostało udostępnione, są podane wielkości wydatków na czynsze, ale wielkości te nie są porównywalne. Przy wynajmie bierze się pod uwagę albo wyłącznie powierzchnię biurową, albo powierzchnię użytkową czyli powierzchnię biurową powiększoną o 50 proc. powierzchni wspólnej. Płacimy 23 USD za 1 m2 powierzchni użytkowej i w tej cenie mieszczą się wszystkie koszty eksploatacyjne, łącznie z ochroną budynku. Czynimy starania, aby znaleźć tańsze pomieszczenia. Nie możemy jednak wynająć pomieszczeń biurowych w budynku, który znajduje się w dużej odległości od siedziby Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Cała ewidencja centralna jest prowadzona w taki sposób, który uniemożliwia utworzenie filii Biura. Do „błękitnego wieżowca” jest doprowadzone łącze, które zapewnia naszym pracownikom połączenie z systemem centralnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawski">Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała część 08 projektu ustawy budżetowej na rok 2002. Ogłaszam przerwę w obradach, które wznowimy po zakończeniu głosowań na plenarnych obradach Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam posiedzenie Komisji. Zanim przystąpimy do rozpatrzenia części 10 - Generalny Inspektor Danych Osobowych, chciałbym spełnić prośbę posłów i uzyskać wyjaśnienie od pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, czy jest dopuszczalny wniosek o odprowadzenie do budżetu państwa części przychodów, które dysponenci zgromadzą na swoim rachunku środka specjalnego? Wyłączony zostałby środek specjalny - najkrócej mówiąc - mający związek z Totalizatorem Sportowym, gdyż w całości jest on przeznaczony na finansowanie inwestycji o charakterze sportowym oraz na rozwój sportu dzieci i młodzieży. Pytam o to dlatego, że toczy się spór prawny, bowiem jedni uważają, że do ustawy budżetowej można wprowadzić przepis obligujący dysponentów, posiadających środek specjalny, do odprowadzenia części przychodów do budżetu państwa, zaś inni eksperci twierdzą, że w tym celu powinny być znowelizowane ustawy, na mocy których utworzone zostały środki specjalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W ubiegłym roku obowiązywała ustawa o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001. Przepis art. 1 stanowił o redukcji przychodów większości środków specjalnych o 18,5 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławCzerniawski">„Rzeczpospolita” zamieściła artykuł autorstwa prof. Jadwigi Staniszkis, w którym napisała ona, że w projekcie rezerwuje się 3 mld zł środków specjalnych do dyspozycji administracji centralnej, w tym 1,5 mld zł na wzrost płac w resortach. Proszę panią minister o komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pan przewodniczący pozwoli, że najpierw odpowiem na pytanie, czy można wprowadzić do ustawy budżetowej przepis powodujący redukcję przychodów środków specjalnych. Pomijam kwestię wskaźnika procentowego redukcji i zakres środków specjalnych, których ten przepis miałby dotyczyć?To pytanie należy zadać prawnikom. Dotychczas nie udzielili oni jednoznacznej odpowiedzi. Środki specjalne, które będą funkcjonowały w 2002 r., zaprezentowane w wykazie zamieszczonym w projekcie ustawy budżetowej, zostały utworzone na mocy różnych ustaw, a nie decyzją organów administracji. Z kolei w ustawie o finansach publicznych znajduje się przepis stanowiący, że ustawą budżetową nie wolno zmieniać innych ustaw. Zatem należałoby interpretować prawo tak, jak ono zostało ustanowione, tzn. jeżeli chcemy redukować dochody środków specjalnych, to powinno się uchwalić ustawę o wykonywaniu budżetu. W ubiegłym roku ustawa budżetowa weszła w życie wcześniej niż ustawa o wykonywaniu budżetu, głównie ze względu na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który wskazał na błąd popełniony w jednym z artykułów. W związku z tym procedura redukcji przychodów środków specjalnych została zastosowana z pewnym opóźnieniem. Przypomniałam o tym, ponieważ znam wniosek pani posłanki Zyty Gilowskiej o ograniczenie wielkości przychodów środków specjalnych oraz oszacowane przez panią posłankę skutki finansowe tego wniosku. Pomijam kwestię formalną, czy dla zrealizowania tego wniosku potrzebna jest jednoartykułowa ustawa okołobudżetowa, czy wystarczy wprowadzić do projektu ustawy budżetowej stosowny przepis. Chcę natomiast zwrócić uwagę na to, że oszacowane przez panią posłankę skutki finansowe są zawyżone z następującego powodu. Pani posłanka zaproponowała we wniosku, aby regulacja prawna, dotycząca środków specjalnych, weszła w życie 30 dni po jej ogłoszeniu. Zakładając, że ustawa wejdzie w życie w marcu, to ta regulacja będzie obowiązywała 30 dni później. Oznacza to, że zaproponowaną regulacją nie będą objęte przychody odprowadzane w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku na rachunki środków specjalnych. Analizowaliśmy także inne aspekty wniosku pani posłanki i dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że ulegną obniżeniu wynagrodzenia w całym aparacie skarbowym oraz nie będzie środków na inwestycje ani w służbach skarbowych ani w służbach celnych. Nie będzie także pełnych wynagrodzeń w Policji i Straży Granicznej. Mój komentarz do artykułu pani prof. Jadwigi Staniszkis jest następujący. Autorka potraktowała przychody środków specjalnych jako środki przeznaczone wyłącznie na wzrost wynagrodzeń dla administracji. Nie jest prawdą, że z tego źródła są wypłacane premie i nagrody tylko dla pracowników administracji, ponieważ otrzymują je także funkcjonariusze Policji, służb celnych i Straży Granicznej. Autorka przypisując korzyści z posiadania środków specjalnych tylko administracji centralnej, nie zauważyła, że część środków specjalnych funkcjonuje na poziomie wojewódzkim. Prześlemy do „Rzeczpospolitej” sprostowanie, ale nie spodziewamy się, iż wywoła ono pożądany skutek w świadomości czytelników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proponuję, abyśmy przyjęli następujące ustalenie. W następnym tygodniu, we wtorek będziemy rozpatrywali część projektu ustawy budżetowej na rok 2002 dotyczącą Ministerstwa Finansów. Proszę, aby pani minister jutro przedstawiła na piśmie bardzo szczegółowe rozliczenie planowanych przychodów środków specjalnych, tzn. ile z sumarycznej kwoty 3.031.296 tys. zł zostanie przeznaczone na wydatki majątkowe, w tym na inwestycje i zakupy inwestycyjne, a ile na wynagrodzenia i dla kogo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewChlebowski">Proszę, aby pani minister przygotowała także wykaz środków specjalnych, z których w 2001 r. odprowadzona została do budżetu państwa część przychodów na mocy decyzji. Nie wiem czy była to decyzja Ministra Finansów, Rady Ministrów, czy wynikała ona ze stosownego przepisu ustawy budżetowej na rok 2001. Taki wykaz pozwoli nam zorientować się, o jakie środki możemy zabiegać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie sądzę, aby taki wykaz był potrzebny, ponieważ w ustawie o wykonywaniu ustawy budżetowej na rok 2001 zastosowana została formuła: wszystkie środki specjalne, z wyjątkiem środka specjalnego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu. Taką samą formułą posłużyła się pani posłanka Zyta Gilowska w swoim wniosku. Nie mogę jutro przedstawić państwu rozliczenia - w podziale na wydatki majątkowe i wydatki na wynagrodzenia - planowanej kwoty ponad 3 mld zł przychodów środków specjalnych, ponieważ struktura wydatków wynika z decyzji poszczególnych dysponentów. Mogę tylko poinformować, jaki jest plan rozdysponowania dochodów środka specjalnego Ministerstwa Finansów oraz Głównego Urzędu Ceł, a są to dwa największe środki specjalne. Po to, aby zebrać pełną informację, o to samo muszę zapytać każdego dysponenta, m.in. 16 wojewodów. Dlatego proszę pana przewodniczącego o przyzwolenie na przedstawienie informacji we wtorek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZytaGilowska">Chcę prosić pana przewodniczącego, aby zechciał uwzględnić w pracach Komisji ekspertyzę pana Wojciecha Misiągą na temat środków specjalnych, zamówioną przez Biuro Studiów i Ekspertyz na prośbę pana posła Aleksandra Grada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławCzerniawski">Postaram się, aby tę ekspertyzę otrzymali wszyscy członkowie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KrystynaSkowrońska">Prezydium Komisji wyznaczyło posłom termin składania wniosków do 25 stycznia br. Wnoszę o przesunięcie tego terminu w związku z zaistniałą sytuacją, tj. rozbieżnymi stanowiskami w sprawie wniosków dotyczących środków specjalnych oraz odłożeniem dyskusji na ten temat do 29 stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jaki proponuje pani wyznaczyć nowy termin składania wniosków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KrystynaSkowrońska">Pozostawiam to do uznania prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ustalamy, że wnioski dotyczące środków specjalnych można składać do popołudniowych godzin 29 stycznia, natomiast nie zmieniamy terminu składania pozostałych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RomualdAjchler">Mam prośbę do pani minister, aby przygotowując strukturę wydatków, które zostaną sfinansowane ze środków specjalnych, uwzględniła wypłacone premie i nagrody pracownikom urzędów kontroli skarbowej, którzy po przeprowadzonych kontrolach stwierdzili, iż przedsiębiorcy zaniżyli należności podatkowe, a w drodze postępowań sądowych okazało się, że nie było żadnych nieprawidłowości. Innymi słowy, ci pracownicy bezpodstawnie otrzymali wynagrodzenia wypłacone ze środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Cieszę się, że na sali jest obecna pani prof. Ewa Kulesza - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, gdyż będzie mogła potwierdzić, iż udostępniając Komisji informacje o zarobkach indywidualnych osób naruszyłabym przepisy stosownej ustawy. Na przeszkodzie do spełnienia prośby pana posła stoją także względy techniczne. Minister Finansów nie prowadzi dla 55 tys. pracowników centralnej kartoteki wynagrodzeń, premii, w tym premii wypłaconych bezzasadnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RomualdAjchler">Nie prosiłem panią minister o ujawnienie nazwisk pracowników. Pytałem o sumaryczną kwotę wypłaconych bezpodstawnie nagród. W tej sprawie złożyłem zapytanie poselskie i dotychczas jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wrócimy do tego tematu we wtorek, gdy tematem dyskusji będą wszystkie interesujące Komisję sprawy dotyczące środka specjalnego. Proszę, aby pani minister przygotowała informację, o którą prosił pan poseł Romuald Ajchler. Nam nie jest potrzebna wiedza o tym, że np. pan Jan Kowalski otrzymał gratyfikację ze środka specjalnego za sprawę, którą sąd administracyjny inaczej zinterpretował. Przechodzimy do rozpatrzenia części 10 - Generalny Inspektor Danych Osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka część 10 projektu budżetu zaprezentowała Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, pani Ewa Kulesza. Członkowie Komisji zaaprobowali przedstawiony projekt, zwłaszcza że planowane wydatki stanowią 91,5 proc. wydatków przewidzianych w budżecie na 2001 r.Pozwolę sobie zabrać głos, ale już nie jako przedstawiciel Komisji i wyrazić zadowolenie z faktu, że w tej części budżetowej nie przewidziano środków finansowych na zakup samochodu, a jedynie wydatki na naprawy i konserwację dotychczasowego taboru samochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JacekKowalik">Chcę zasygnalizować kilka spraw. Wydatki na 2002 r. zostały zaplanowane w kwocie 9515 tys. zł i są niższe o 8,5 proc. w porównaniu z planowanymi wydatkami na 2001 r. Wynika to z zaplanowania na niższym poziomie wydatków majątkowych. W budżecie na 2001 r. przewidziano na ten cel 1509 tys. zł, a w projekcie budżetu na 2002 r. tylko 150 tys. zł. Problem braku własnej siedziby Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych tym razem objawił się w postaci wzrostu wydatków na czynsze za wynajmowaną powierzchnie biurową o ponad 50 proc. tj. o około 500 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MieczysławCzerniawski">Informuję Komisję, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, pani Ewa Kulesza każdego roku podnosiła ten problem. Chcę panią zapewnić, że Komisja Finansów Publicznych jest przychylna pani dążeniom do uzyskania własnej siedziby, ale nie będzie to możliwe także w tym roku. Chciałbym się jednak dowiedzieć, z jakiego powodu następuje wzrost wydatków na czynsze o 500 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#EwaKulesza">Nawiązując do dyskusji nad poprzednią częścią budżetową, przypomnę stanowisko Sądu Najwyższego, który stwierdził, że wynagrodzenia pracownicze należą do dóbr osobistych pracownika. Chcę podziękować za zwrócenie uwagi na nasze problemy lokalowe i jednocześnie zaapelować do członków Komisji o wsparcie, bo być może ten problem uda się rozwiązać w tym roku ze względu na planowane zmiany w strukturze organizacyjnej centralnych organów administracji publicznej. Mam nadzieję, że będziemy mogli przejąć jakąś część powierzchni biurowej po zlikwidowanych instytucjach. Pozwolę sobie zwrócić się do pana przewodniczącego z prośbą o poparcie naszych starań w tym względzie. Pracownicy urzędu Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych pracują w bardzo złych warunkach lokalowych. Mam pełną świadomość tego, że naruszamy przepisy prawa pracy oraz przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeśli nie uzyskam lokalu z zasobów Skarbu Państwa, to wynajmę, i stąd bierze wzrost wydatków na czynsze, przy czym założyliśmy, że opłata za 1m2 wyniesie około 16 USD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że Komisja nie sprzeciwi się temu, abym po otrzymaniu pani prośby o poparcie wniosku w sprawie skorzystania z lokalu będącego w zasobach Skarbu Państwa, skierował w tej sprawie pismo do pana premiera Leszka Millera. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać w sprawie omawianej części budżetowej. Nikt się nie zgłosił. Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła część 10 projektu ustawy budżetowej na rok 2002. Przystępujemy do rozpatrzenia części 13 - Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka część 13 projektu budżetu państwa na 2002 r. zreferował pan prezes Leon Kieres, który także poinformował, że w tym roku zostaną zakończone prace polegające na organizowaniu Instytutu Pamięci Narodowej oraz zostanie osiągnięty pełny stan zatrudnienia. Zdaniem Komisji, na uznanie zasługuje obniżenie poziomu wydatków bieżących o 22 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym i dlatego zaopiniowała ona bez głosu sprzeciwu tę część projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JacekKowalik">Budżet Instytutu Pamięci Narodowej został zaplanowany przy założeniu, że w tym roku zostanie osiągnięty docelowy poziom zatrudnienia, który wynika z powołania 10 oddziałów. Znajduje to odzwierciedlenie w wydzieleniu nowego rozdziału 75112 - jednostki podległe Instytutowi Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Wprawdzie na wydatki majątkowe zamierza się przeznaczyć znaczną kwotę 28 mln zł, ale dzięki temu zostaną sfinansowane przedsięwzięcia inwestycyjne, mające na celu przygotowanie własnej bazy lokalowej dla 10 oddziałów IPN. Ma to istotne znaczenie dla poziomu kosztów funkcjonowania IPN w przyszłych latach. Mieliśmy już dzisiaj okazję usłyszeć, jak znaczne wydatki na czynsze ponoszą instytucje, które wynajmują pomieszczenia biurowe. Instytut Pamięci Narodowej otrzymał lokale od samorządów terytorialnych, ale musi ponieść koszt ich remontu i adaptacji do własnych potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MieczysławCzerniawski">Z wypowiedzi pana posła Arkadiusza Kaszni wynika, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka bardzo życzliwie potraktowała projekt budżetu Instytutu Pamięci Narodowej. W takim samym życzliwym tonie był utrzymany koreferat. Nie chciałbym być jedynym, który ten projekt potraktuje rygorystycznie, ale przypomnę, że IPN w 2000 r. otrzymał na wydatki majątkowe 53.500 tys. zł, w 2001 r - 66.100 tys. zł. natomiast na 2002 r. została zaplanowana kwota 28.523 tys. zł. Jest to bardzo droga instytucja, na co wskazuje także porównanie następujących danych. Zasób archiwalny IPN wynosi 74 km bieżące akt. Do końca czerwca 2001 r. przejęto 14 km akt, a pracownicy wykonali rocznie 12.980 kwerend. Zasób Archiwów Państwowych wynosi 215 tys. km bieżących akt, a liczba kwerend - 130 tys. Wydatki bieżące na 1 zatrudnionego według planu na 2002 r. wynoszą: w IPN - 67.314 zł, w Archiwach Państwowych - 38.403 zł. Wydatki bieżące na 1 m zasobu aktowego wynoszą: w IPN - 1000 zł, w Archiwach Państwowych - 244 zł. Wydatki rzeczowe eksploatacyjne na 1 zatrudnionego wynoszą: w IPN - 14.505 zł, w Archiwach Państwowych - 6584 zł. Wydatki rzeczowe na 1 m bieżący zasobu aktowego wynoszą: w IPN - 215,4 zł, w Archiwach Państwowych - 41,9 zł. Jeszcze drastyczniej różnice uwidaczniają się przy porównaniu poszczególnych pozycji wydatków. Porównywalne mogą być wydatki ujęte w paragrafie 430 - zakup pozostałych usług. Chodzi o opłaty za usługi pocztowe, telefoniczne, transportowe, drukarskie, introligatorskie itd. IPN zaplanował w paragrafie 430 wydatki w wysokości 8243 tys. zł, natomiast Archiwa Państwowe - 2470 tys. zł. W przeliczeniu na jednego pracownika wydatki te wynoszą: w IPN - 7500 zł, w Archiwach Państwowych - 1806 zł. IPN na zakup komputerów i oprogramowania wydał w latach 2000–2001 ponad 4500 tys. zł, natomiast Archiwa Państwowe w tym samym okresie wydały 1194 tys. zł. Zwracam się do pana prezesa Leona Kieresa, aby zechciał zadeklarować zmniejszenie planowanych wydatków - przypomnę - w wysokości 103.421 tys. zł, w tym wydatki bieżące - 73.978 tys. zł, wydatki majątkowe - 28.523 tys. zł. Oczekujemy zmniejszenia wydatków co najmniej o 20 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#LeonKieres">Odpowiem w następujący sposób. Kiedy zostałem prezesem Instytutu Pamięci Narodowej byłem sam. W tym samym dniu zatrudniłem 3 osoby. Otrzymałem kilka pomieszczeń w budynku Sądu Najwyższego. Notabene, oceniając poniesione i planowane na ten rok wydatki inwestycyjne IPN, proszę sprawdzić ile wynosi miesięcznie koszt eksploatacji tego budynku. Zajmuję bardzo niewielką część tego budynku, a miesięcznie płacę z tego tytułu prawie 30 tys. zł. Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nałożyła na mnie obowiązek utworzenia 10 oddziałów oraz zorganizowania w każdym z nich 3 pionów. Pan przewodniczący porównywał niektóre pozycje kosztów IPN z analogicznymi pozycjami wydatków Archiwów Państwowych. Te same argumenty były przedstawiane w ubiegłym roku na forum senackiej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która oceniała nasz budżet. Proszę zauważyć, że porównuje się wydatki tworzonej instytucji z wydatkami instytucji funkcjonującej od dawna. Moim obowiązkiem było nie tylko kierowanie Instytutem, ale także organizowanie go, m.in. zabezpieczenie zbiorów - państwo widzą o co chodzi - aby służyły zgodnie z wymaganiami ustawodawcy i celem ich przeznaczenia oraz realizowanie inwestycji. Pomimo tego, że Minister Skarbu Państwa ma ustawowy obowiązek zapewnić państwowej jednostce budżetowej nieruchomość, Instytut otrzymał tylko kilka lokali biurowych w Pałacu Sprawiedliwości. Jednocześnie domagano się, aby IPN jak najszybciej przejął archiwa, pion edukacyjny i naukowo badawczy, prowadził działalność i żeby były prowadzone śledztwa. Pytam, kto miał to robić, w jaki sposób i gdzie? Łatwo jest obliczyć koszt funkcjonowania Archiwów Państwowych w przeliczeniu na 1 pracownika i na 1 m bieżący zasobów archiwalnych. Ja nawet nie wiedziałem ile akt ma przejąć Instytut Pamięci Narodowej. Przez 1,5 roku trwały perturbacje związane z wyborem prezesa IPN, ale tego czasu nie wykorzystano na policzenie dokumentów, które mieliśmy przejąć i nie zainteresowano się wyposażeniem Instytutu w nieruchomości. Na moje barki spadło ustalenie, ile dokumentów będzie w IPN, gdzie powinny one być zgromadzone i jakie trzeba spełnić warunki, aby mogły one być bezpiecznie przechowywane. Nie ja ustalałem warunki przechowywania dokumentów. Wymagania w tym względzie wynikają z ustawy o ochronie tajemnicy państwowej, ale także stawia je Urząd Ochrony Państwa. Dokonał on już niejednej kontroli systemu zabezpieczeń, m.in. na wniosek Wojskowych Służb Informacyjnych, które po przekazaniu archiwów uznały, że system ich zabezpieczeń nie jest właściwy. Nieruchomości otrzymałem od Ministra Skarbu Państwa i od jednostek samorządu terytorialnego, które nieruchomości komunalne przekazały na rzecz Skarbu Państwa, a następnie Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w porozumieniu z Ministrem Skarbu Państwa ustanawiał trwały zarząd IPN.Żałuję, że państwo nie zobaczyli, w jakim stanie znajdowały się budynki. Nie jest moją winą, że w Krakowie nikt nie potrafił znaleźć dla nas nieruchomości, łącznie z Ministrem Obrony Narodowej, do którego wielokrotnie zwracałem się w tej sprawie, a który pomógł nam pozyskać nieruchomość we Wrocławiu, choć był to stary, zrujnowany budynek koszarowy, oraz w Gdańsku i Poznaniu. W Krakowie powiedziano mi, że jedynym budynkiem, który mogę przejąć, jest zabytkowy pałac rodziny Konopków w Wieliczce, objęty opieką konserwatorską. Okazało się, że fundamenty tego pałacu są w tak złym stanie, że mogło dojść do katastrofy budowlanej. Nie chcę się żalić na tę sytuację, bo chociaż nie zdawałem sobie sprawy z ogromu zadań inwestycyjnych, to jednak zgadzając się na kandydowanie na prezesa IPN, powinienem był liczyć się z takimi problemami. Sądzę, że niewiele osób w państwie zdawało sobie sprawę z tego, w jakich warunkach przyjdzie Instytutowi Pamięci Narodowej realizować powierzoną mu misję. Po kilku miesiącach ustaliliśmy - jest to kolejny problem - że IPN ma obowiązek przejęcia ponad 95 km bieżących akt, z których większość jest objęta różnymi klauzulami tajności i w związku z tym wymagany jest szczególny system zabezpieczeń budynku i pomieszczeń, w których są przechowywane. Były już 3 udaremnione próby wejścia do pomieszczeń IPN w celach, które nie muszę określać. W latach 2000–2001 wydaliśmy więcej pieniędzy na zakup komputerów i oprogramowania, niż Archiwa Państwowe, tylko dlatego, że nie mieliśmy ani jednego komputera. Jest jeszcze jeden przykład na to, że dane są nieporównywalne, gdy dwie instytucje różnią się od siebie pod względem długości funkcjonowania, stabilizacji organizacyjnej i kadrowej. Nie jestem osobą „nawiedzoną” - posłużę się tym określeniem - w wykonywaniu powierzonej mi misji. Państwo zapewne wiecie, jakim jestem poddawany szczególnym sytuacjom i jaki przejąłem na siebie ciężar odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#LeonKieres">Zdaję sobie sprawę z obecnej sytuacji finansów publicznych. Przyjmę ze spokojem każdą decyzję Komisji. Zawsze myślałem kategoriami państwa i to się nie zmieni. Proszę o taką decyzję, która pozwoliłaby mi na dokończenie tych zadań, które powierzył mi ustawodawca. Chciałbym dokończyć to, do czego się zobowiązałem. Jutro będę o tym mówił na forum Sejmu, podczas składania sprawozdania z działalności IPN. Będę mówił także o tym, co mnie spotyka w związku z organizacją Instytutu i realizacją powierzonych mi zadań. Pozwolę sobie na dodanie elementu osobistego. Przez pierwsze trzy miesiące mojej działalności nie było ustalone moje wynagrodzenie. Mieszkam w pokoju hotelowym w budynku Sądu Najwyższego. Śpię na podłodze, aby moja żona i córka mogły spać na tapczanach. Nikt się tym nie interesuje, a ja nie upominam się o godziwe warunki mieszkaniowe. Jeśli dokończymy inwestycję w Warszawie, to być może będę mógł mieszkać w lokalu dwupokojowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że wszyscy członkowie Komisji Finansów Publicznych darzą pana profesora dużym szacunkiem. Jeśli Komisja zaproponuje Sejmowi zmniejszenie planowanych wydatków IPN, to proszę nie sądzić, że ma ona związek z pana osobą. Jeszcze raz podkreślam, że cieszy się pan dużym szacunkiem i uznaniem. Wiem jaka pana spotkała przykrość na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka ze strony jednego posła. Ubolewam nad tym i osobiście uważam, że jego zachowanie było niegodne mandatu posła. Przed przystąpieniem do dyskusji przekażę Komisji trzy informacje. Przepis art. 17 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu stanowi, iż w celu wykonywania zadań IPN w miejscowościach będących siedzibami sądów apelacyjnych, tworzy się oddziały Instytutu zaś w innych miastach mogą być utworzone delegatury Instytutu. Zatem utworzenie delegatur nie jest obligatoryjne. Zacytuję fragment opinii Biura Studiów i Ekspertyz: „Wydatki zaplanowano w wysokości 103.586 tys. zł, tj. o 22,3 proc. więcej niż wynosi ich przewidywane wykonanie w 2001 r. (84.694 tys. zł). Oznacza to także, iż wydatki tej części budżetu stanowić będą 0,056 proc. ogółu wydatków budżetu państwa wobec 0,048 proc. w 2001 r. (przewidywane wykonanie).”. Informuje pana prezesa, że Komisja Kultury i Środków Przekazu zgłosiła wniosek o zwiększenie wydatków o 10 mln zł na wskazany przez siebie cel, i równocześnie zaproponowała, aby źródłem pokrycia dla tej kwoty było odpowiednie zmniejszenie wydatków w części budżetowej dotyczącej IPN. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KrystynaSkowrońska">Porównywanie kosztów działalności Instytutu Pamięci Narodowej z kosztami Archiwów Państwowych jest nieuprawnione. Nie da się znaleźć wspólnego mianownika dla rodzaju zadań wykonywanych przez obie te instytucje. Wszyscy, jako Polacy, dążymy do tego, aby sprawiedliwie oceniać postępowanie. W naszej najnowszej historii wiele spraw nie ujrzało światła dziennego i oczekuje się od Instytutu Pamięci Narodowej, że ocena postępowania ludzi, sytuacji, przebiegu historii wykaże jaka była prawda. Moje pytanie do pana prezesa IPN jest następujące. Instytut jest użytkownikiem części powierzchni Pałacu Sprawiedliwości. Czy wskaźnik procentowy udziału tej części powierzchni w powierzchni użytkowej Pałacu Sprawiedliwości jest taki sam, jak wskaźnik procentowy pokrywanych przez IPN kosztów eksploatacji w kosztach eksploatacji ogółem? Na wczorajszym posiedzeniu Komisji prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyjaśniał sprawę umowy dotyczącej komputeryzacji i nie ujawnił warunków cenowych. Dzisiaj poddane zostały ocenie wydatki poniesione przez IPN na zakup komputerów i oprogramowanie przez porównanie z analogicznymi zakupami poczynionymi przez Archiwa Państwowe. Uważam, że w każdym przypadku powinniśmy się opierać na ocenie instytucji, która zbada wykorzystanie zakupionego sprzętu komputerowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#StanisławStec">Nie sądzę, aby ktokolwiek z członków Komisji miał zamiar kwestionować celowość działalności IPN. Ta sprawa wykracza poza zakres merytorycznych prac Komisji. Natomiast naszym obowiązkiem jest ustosunkowanie się do projektu budżetu Instytutu Pamięci Narodowej. W związku z tym proszę, aby pan prezes wyraził swoją opinię, czy wzrost wydatków o 22,3 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania w 2001 r. musi być zrealizowany. Doceniam badanie przeszłości, ale bardziej cenię pieniądze przeznaczone na rozwiązywanie problemów bytowych ludzi.49 mln zł jest przeznaczone na wynagrodzenia. Czy pan prezes mógłby nas poinformować, ile wynosi średnie wynagrodzenie wszystkich osób zatrudnionych w IPN oraz średnie wynagrodzenie prokuratorów. Z danych, które otrzymałem z Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że prokuratorzy pracujący w IPN są lepiej wynagradzani niż prokuratorzy zatrudnieni w organach ścigania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KrystynaSkowrońska">Staram się nie komentować wystąpień moich przedmówców i proszę, aby tak samo postępowali inni członkowie Komisji. Każdy ma prawo do zajęcia własnego stanowiska w danej sprawie. Chcę zauważyć, że deklarowanie uznania dla danej instytucji jest gołosłowne, gdy jednocześnie przyznaje się na jej funkcjonowanie niedostateczną ilość środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#StanisławStec">Pani posłanka będąc członkiem Komisji Finansów Publicznych doskonale wie o tym, że żaden dysponent części budżetowej nie otrzyma w 2002 r. środków finansowych w takiej wysokości, w jakiej potrzebuje na zrealizowanie swoich zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#TadeuszFerenc">Z uwagą wysłuchałem wystąpienia pana prezesa, niemniej jednak nie kwota 103,5 mln zł planowanych wydatków musi budzić zastanowienie w obecnej sytuacji budżetowej. Uzasadniał pan duże nakłady inwestycyjne złym stanem technicznym przejętych budynków. Obserwowałem adaptację budynku dla IPN w Rzeszowie i zastanawiałem się czy koszt wybudowania nowego budynku nie byłby mniejszy od poniesionych nakładów na całkowitą przebudowę starego budynku. Czy pan prezes nie sądzi, że należało dokonać takiego wyboru?Przy instytucie działa gospodarstwo pomocnicze. Zakłada się, że koszt jego funkcjonowania wyniesie 4584 tys. zł. Nie sądzę, aby 85 pracowników zatrudnionych w tym gospodarstwie obsłużyło siedzibę IPN w Warszawie i wszystkie oddziały. Czy zlecanie wykonania usług nie byłoby korzystniejsze niż utrzymywanie gospodarstwa pomocniczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AldonaMichalak">Zwiększenie wydatków, w porównaniu z rokiem ubiegłym, o ponad 20 mln zł jest dla mnie szokujące, zważywszy na to, że inni dysponenci części budżetowych będą dysponowali mniejszymi środkami finansowymi niż w 2001 r. Nie negując tego, że pan prezes Leon Kieres wykonuje postanowienia ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z należytą starannością, uważam, iż tak ogromna obsada personalna tej instytucji jest sprzeczna z potrzebami innych sfer życia społecznego kraju. Zainteresowało mnie powiązanie Instytutu z Fundacją Ośrodka „Karta”. Tej fundacji zlecane są prace dokumentacyjne, dotyczące losów obywateli polskich represjonowanych przez władze ZSRR. Czyżby 1200 pracowników Instytutu nie potrafiło wykonać tych prac? Jaki jest status Fundacji „Karta”? Czy tego rodzaju powiązanie Instytutu z Fundacją nie skutkuje wyprowadzaniem środków publicznych na zewnątrz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ZytaGilowska">W przeciwieństwie do pani posłanki Aldony Michalak, jestem zdecydowanie przeciwna obniżeniu wydatków w części 13. Pozwolę sobie umotywować tę opinię w szerszym kontekście. Poprzednio rozpatrywaliśmy części budżetowe, w których zaplanowane wydatki zostały „ociosane” przez rząd i tę jego decyzję mogliśmy wykorzystać jako swego rodzaju zasłonę. W tym przypadku nie mamy takiej możliwości. Odnoszę wrażenie, że ta sytuacja stwarza pokusę do „pohasania” po planowanych wydatkach. Namawiam państwa do powściągliwości w odniesieniu do projektowanych budżetów sądów, trybunałów i takich instytucji, jaką jest Instytut Pamięci Narodowej. Rozumiem, że pokusa jest spora, ale mówimy o instytucjach odgrywających w państwie istotną rolę. Zgadzam się z poglądem pana posła Stanisława Steca, że dysponenci części budżetowych nie otrzymają tyle pieniędzy, ile potrzebują. Wczoraj prowadziliśmy dyskusję na temat planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która będzie zatrudniała pracowników w „postępie geometrycznym” i nikogo to nie zdziwiło. Wykonuje różne „poważne” zadania w rodzaju wdrażanie, koordynowanie, wspieranie za prawie 1,5 mld zł dotacji z budżetu państwa. Uważam, że zachowując się elegancko wobec Instytutu Pamięci Narodowej możemy albo zmienić ustawę, na podstawie której ta instytucja została powołana do życia, albo utrzymać plan wydatków, który jest niezbędny, aby Instytut mógł wykonywać postanowienia ustawy. Zdecydowanie sprzeciwiam się sugestiom, jakoby w tej części można łatwo znaleźć oszczędności, ale gdyby Komisja zaproponowała zmniejszenie wydatków w tej części, to proszę, aby pan przewodniczący powiedział, na co zamierza się przeznaczyć te oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję za to pytanie. Jeszcze nie policzyliśmy, na jaką kwotę opiewają wszystkie wnioski o zwiększenie wydatków na oświatę, ochronę zdrowia, wymiar sprawiedliwości itd., ale w każdym razie jest ona niewspółmierna do kwoty, na którą składają się proponowane cięcia wydatków. Pani posłance znany jest wniosek o zwiększenie wydatków na opiekę społeczną o 120 mln zł. Zaapelowała pani o powściągliwość w odniesieniu do wydatków sądów i trybunałów. Rozpatrywaliśmy dzisiaj te części budżetowe i sądzę, że nie wykazaliśmy się zachłannością. Pozostawiliśmy bez zmian planowane wydatki Rzecznika Praw Obywatelskich, natomiast prezesi Sądu Najwyższego, Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego sami zgłosili oszczędności. Jeśli chodzi o wydatki Instytutu Pamięci Narodowej, to proszę wskazać na część budżetową, w której przyrost środków wynosi 22,3 proc., podczas gdy wydatki resortów są niższe od kilku do kilkudziesięciu procent w stosunku do przewidywanego wykonania w 2001 r. Nie widzę uzasadnienia, dla którego jedna instytucja ma być uprzywilejowana. Chcę zapytać, dlaczego IPN na remont pomieszczeń wydaje 2–3 więcej pieniędzy niż inni dysponenci części budżetowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WojciechJasiński">Mamy do czynienia z materią trudną i zarazem delikatną. Zadania wykonywane przez Instytut Pamięci Narodowej są niezmiernie ważne, ale słusznie zauważyła pani posłanka Zyta Gilowska, że jeżeli ktoś tak mówi i jednocześnie dąży do obniżenia wydatków IPN, to podważa wiarygodność wyrażonych werbalnie intencji. Zaniepokoiła mnie sugestia zawarta w wypowiedzi pani posłanki Aldony Michalak. Jeśli doszło do wyprowadzenia z IPN pieniędzy publicznych na rzecz organizacji pozarządowych, to trzeba to skontrolować. Zapytałem przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, czy podczas badania wydatkowania pieniędzy stwierdzono takie nieprawidłowości. Powiedział on, że nie ma żadnych dowodów na to, iż miały one miejsce. Trzeba wiedzieć o tym, że w wielu przypadkach dane dotyczące wydatków ujętych w kolejnych budżetach, zwłaszcza resortowych, trudno jest doprowadzić do porównywalności. Dlatego z pewnym dystansem należy podchodzić do wskaźników procentowych informujących o obniżeniu planowanych wydatków w stosunku do ubiegłego roku. Sądzę, że resorty celowo konstruują swoje budżety w taki sposób, aby łatwiej im było domagać się od ministra finansów przyznania im większej ilości środków finansowych. W przypadku IPN nic nie zostało zakamuflowane. Wiemy jaka jest dynamika wzrostu poszczególnych rodzajów wydatków, także na wynagrodzenia. Jeśli wzrost tych wydatków jest niezgodny z ustawą powodującą zamrożenie płac na poziomie z roku 2001, to trzeba dokonać odpowiedniej korekty. Natomiast propozycja pana przewodniczącego, aby wydatki obniżyć o 20 mln zł prowadzi do osłabienia sprawności funkcjonowania Instytutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MieczysławCzerniawski">Podałem górną granicę. Staram się nie komentować wypowiedzi posłów i także pytanie, które kieruję do pana prezesa Leona Kieresa nie jest swego rodzaju komentarzem do opinii pana posła Wojciecha Jasińskiego. Chciałbym się dowiedzieć, jak to było możliwe, iż w 2001 r. Instytut funkcjonował normalnie dysponując 84.694 tys. zł na swoje wydatki, skoro w tym roku potrzebuje ponad 20 mln zł więcej?Następne pytanie kieruję do przedstawiciela rządu. Jaka jest opinia rządu na temat poziomu planowanych wydatków Instytutu Pamięci Narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WiesławJędrusik">Od pewnego czasu dyskusja nabrała charakteru politycznego. Ze zdumieniem wysłuchałem niektórych wystąpień, m.in. pani posłanki Zyty Gilowskiej. Zauważyłem, że pani sprzeciwia się propozycjom zwiększenia dochodów budżetowych i równocześnie popiera planowany wzrost wydatków. Dokonujemy cięć wydatków przewidzianych dla różnych dziedzin, m.in znacznie zmniejszyliśmy wydatki w części budżetowej dotyczącej kultury. Uważam, że w takiej sytuacji Instytut Pamięci Narodowej nie może być „wyspą szczęśliwości”. Wróćmy więc do dyskusji nad poszczególnymi pozycjami wydatków IPN i zastanówmy się gdzie można poczynić oszczędności, natomiast od przedstawicieli Instytutu oczekuję, że będą bronili się przed takim obniżeniem wydatków, które zaszkodzą funkcjonowaniu tej instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o zabranie głosu panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przejrzeliśmy projekt budżetu IPN z punktu widzenia ogólnych reguł, które obowiązują wszystkich dysponentów części budżetowych oraz planowanych wydatków innych jednostek, które wraz z Instytutem należą do naczelnych organów władzy państwowej. Interesowały nas wydatki na wynagrodzenia w tych instytucjach, jeśli zostały one zaplanowane na wyższym poziomie w stosunku do roku ubiegłego. Zbadaliśmy powody takich zmian. Mogę powiedzieć, że wynagrodzenia pracowników IPN, którzy pracowali w tej instytucji w 2001 r., co do grosza zostały zamrożone na ubiegłorocznym poziomie. Przyrost wynagrodzeń wynika ze wzrostu liczby zatrudnionych. Przeciętna liczba zatrudnionych, według panu na 2002 r., zwiększy się o 118 osób. Pracowników IPN można podzielić na 2 grupy ze względu na sposób kształtowania wynagrodzeń. Jedną grupę tworzą prokuratorzy apelacyjni i krajowi, czyli tacy, którzy zajmują wyższe miejsca w hierarchii zawodowej prokuratorów. To jest przyczyną tego, że przeciętne wynagrodzenie tych prokuratorów jest wyższe od przeciętnego wynagrodzenia prokuratorów zatrudnionych w organach ścigania, na co zwrócił uwagę pan poseł Stanisław Stec. Jeśli chodzi o przedsięwzięcia inwestycyjne, to bardzo trudno jest ocenić jakiej wysokości nakłady są niezbędne do poniesienia w 2002 r., a jakie wydatki można przenieść na 2003 r. Naszym zdaniem, jest to jedyne miejsce w projekcie budżetu IPN, gdzie można poszukiwać oszczędności. Faktem jest, że w 2000 r. nie zostały wykorzystane w całości środki przeznaczone na wydatki majątkowe i część tych środków została przeniesiona na 2001 r., a zatem IPN zrealizował więcej nakładów inwestycyjnych, niż to wynika z ubiegłorocznego budżetu. Porównując budżety naczelnych organów władzy państwowej natrafiamy na drobną sprawę, ale być może Komisja zechce wziąć ją pod uwagę. Otóż prezesi tych organów - i nie tylko oni - dysponują mieszkaniami służbowymi, bądź wykupywanymi na własność, bądź wynajmowanymi. Tej pozycji wydatków nie było i nie ma w budżecie IPN. Takie są obserwacje rządu na temat projektu budżetu IPN. Jeśli Komisja zdecyduje się obniżyć nakłady inwestycyjne, to również zmniejszy się skala przyrostu zatrudnienia. Tu można szukać oszczędności, lecz wątpię, żeby osiągnęły one tę skalę, o której mówił pan przewodniczący. Ocenę utrudnia mi nieznajomość stanu zaawansowania inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MieczysławCzerniawski">Informuję, że w ubiegłym roku w budżecie IPN na wynagrodzenia zostały przewidziane środki w wysokości 43.438 tys. zł. Wydatki na ten cel zostały zrealizowane w wysokości 31.947 tys. zł., natomiast w tym roku IPN zamierza wydać na wynagrodzenia 49.596 tys. zł. Różnica między tymi dwoma kwotami wynosi 17.649 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ArkadiuszKasznia">Pan prezes poinformował Komisję, że część budynków przeznaczonych na siedziby oddziałów IPN, uzyskał od jednostek samorządu terytorialnego, oraz że wymagały one znacznych nakładów inwestycyjnych na remonty i adaptacje dla potrzeb Instytutu Pamięci Narodowej. Przejmując te nieruchomości, IPN wzbogacił zasób mienia Skarbu Państwa. Stąd wynika moje pytanie. Czy pan prezes może określić, o jaką wartość zwiększył się zasób mienia Skarbu Państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim oddam głos panu prezesowi Leonowi Kieresowi, upewnię się, że nie ma już więcej pytań adresowanych do pana prezesa. Nikt się nie zgłosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#LeonKieres">Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim posłom za udział w dyskusji. Byłem senatorem i wiem na czym polega specyfika pracy parlamentarzysty. Głosy w dyskusji odbieram jako wyraz troski o państwo i w żadnym przypadku nie odnoszę ich do mojej osoby. Postaram się odpowiedzieć na pytania i odnieść się do kwestii poruszonych podczas dyskusji. Pani posłanka Krystyna Skowrońska pytała o wydatki, które ponosimy w związku z użytkowaniem części Pałacu Sprawiedliwości. Partycypujemy w wydatkach na eksploatację budynku w odpowiedniej proporcji do zajmowanej przez nas powierzchni użytkowej. Miesięcznie z tego tytułu płacimy 250 tys. zł. W tym pałacu jest nasze archiwum zawierające jedno z najcenniejszych zabytków archiwalnych w Polsce. Nie śpię po nocach dlatego, że to archiwum znajduje się w podziemiach, obok ściany, za którą jest parking. Wystarczy przy tej ścianie postawić samochód i podpalić go. Wtedy ściana pęknie i to, co jest dorobkiem dziedzictwa naszego narodu, ulegnie zniszczeniu. Mam zalecenie - to jedno z zadań inwestycyjnych - postawienia ogniotrwałej ściany i wzmocnienia jej stalową konstrukcją. Jest to wymóg, od którego nie ma odstępstwa, a na jego zrealizowanie potrzebuję pieniędzy. Nie ja wybrałem ten budynek na siedzibę IPN. Gdy objąłem funkcje prezesa IPN, kazano mi się tam wprowadzić. Pan przewodniczący zestawił kwotę planowanych na 2001 r. wydatków na wynagrodzenia, z kwotą wydatków wykonanych. Faktem jest, że nie wykorzystaliśmy wszystkich środków na wynagrodzenia, ponieważ średnioroczny poziom zatrudnienia nie przekroczył 440 osób. Przypomnę, że w ubiegłym roku Sejm obniżył o 15 mln zł planowane wydatki IPN, więc musiałem szukać oszczędności. Dlatego przez kilka pierwszych miesięcy zatrudniłem tylko niezbędnych pracowników. Różnica między zrealizowanymi w 2001 r. wydatkami na wynagrodzenia, a wydatkami zaplanowanymi na 2002 r. nie wynosiłaby ponad 17 mln zł, gdyby wzrost zatrudnienia następował od początku roku, a nie od drugiej jego połowy. Przeciętne wynagrodzenie w Instytucie, wyłączając prokuratorów, wynosi 2719 zł., natomiast przeciętne wynagrodzenie prokuratorów jest znacznie wyższe i wynosi 6728 zł. Nie mam na to żadnego wpływu, gdyż ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu stanowi, że prokuratorzy Instytutu, pracujący w oddziałowych komisjach są prokuratorami apelacyjnymi, a prokuratorzy głównej komisji - jest ich trzech - są prokuratorami prokuratorii krajowej. Wynagrodzenia dla tych prokuratorów ustanawia Minister Sprawiedliwości. Pan poseł Tadeusz Ferenc pytał, czy zasadne były decyzje powodujące duże nakłady na remont i adaptację budynków przeznaczonych na siedziby oddziałów IPN. Oświadczam, że nie w każdym przypadku godziłem się na wskazany mi budynek. W Warszawie odrzuciłem jedną propozycję, gdyż budynek całkowicie nie nadawał się na siedzibę Instytutu. W pytaniu pana posła była sugestia, że koszt wybudowania nowego budynku byłby niższy niż koszt remontu i adaptacji. Sprawdziliśmy to i mogę powiedzieć, że więcej pieniędzy wydalibyśmy, gdybyśmy chcieli wybudować siedzibę dla oddziału IPN, choćby dlatego, że musielibyśmy kupić stosownej wielkości działkę budowlaną. Jedno z pytań dotyczyło celowości funkcjonowania gospodarstwa pomocniczego.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#LeonKieres">Otóż nie moglibyśmy zlecać komuś z zewnątrz świadczonych przez to gospodarstwo usług. Pani posłanka Aldona Michalak powiedziała, że szokujący jest projektowany wzrost wydatków o ponad 20 mln zł. Przyjmuję do wiadomości każde sformułowanie krytyczne, z szacunku do posłów. Proszę jednak pamiętać o tym, że musimy utworzyć 10 oddziałów. Pan przewodniczący podkreślił, iż utworzenie delegatur nie jest obligatoryjne. To prawda, ale m.in. posłowie domagają się ich utworzenia. W tej sprawie było kilka interpelacji poselskich. Uważam, że np. w Szczecinie powinna powstać delegatura ze względu na znaczenie i położenie tego miasta. Przed południem jeden z posłów udostępnił mi artykuł, który zamieściła jedna z gazet wydawanych w tym regionie. Przeczytałem, że IPN przejmie w Szczecinie budynek zajmowany obecnie przez bezdomnych. Nie wiedziałem o tych bezdomnych. Okazuje się, że wojewoda chce wskazać Instytutowi taki budynek, do tego kompletnie zrujnowany. Pan poseł Wojciech Jasiński pytał, czy nie są wyprowadzane pieniądze z Instytutu na rzecz Fundacji Ośrodka „Karta”. Fundacja ta otrzymywała dotychczas pieniądze z Komitetu Badań Naukowych oraz z Ministerstwa Sprawiedliwości. Po powstaniu IPN minister sprawiedliwości, pani Hanna Suchocka stwierdziła, że Fundacja „Karta” może otrzymywać pieniądze wyłącznie z Instytutu. Jeszcze nie przekazaliśmy jej oni złotówki z kwoty 250 tys. zł, przeznaczonej na kontynuowanie prac nad sporządzeniem indeksu osób represjonowanych na Wschodzie. Pan poseł Wiesław Jędrusik widzi mnie w roli tego, który będzie bronił takiego poziomu wydatków, który nie spowoduje zakłóceń w funkcjonowaniu Instytutu. Proszę decydować, a ja z pokorą przyjmę każdą decyzję o obniżeniu wydatków, natomiast rezerwuję sobie prawo do podjęcia decyzji, co będę robił dalej, jeśli okaże się, że dysponując określonymi środkami trudno będzie prowadzić Instytut Pamięci Narodowej. Zapomniałem powiedzieć, że 525 tys. zł, przewidziane na pożyczki mieszkaniowe dla prokuratorów, przekazujemy do dyspozycji Komisji. Wszystkie budynki użytkowane przez Instytut stanowią własność Skarbu Państwa. Poprzednio własnością jednostek samorządu terytorialnego były nieruchomości w Rzeszowie, Wieliczce, Katowicach i Lublinie. W Białymstoku otrzymaliśmy nieruchomość od Skarbu Państwa, ale wcześniej była to własność miasta. Otóż jeden z zakładów przekazał miastu nieruchomość za zaległe podatki, a miasto przekazało ją Skarbowi Państwa otrzymując w zamian inną nieruchomość, na której powstanie cmentarz. Od Agencji Mienia Wojskowego otrzymaliśmy budynki we Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WojciechJasiński">Zostałem źle zrozumiany przez pana prezesa. Mnie zaniepokoiła wypowiedź pani posłanki Aldony Michalak, że z Instytutu Pamięci Narodowej są wyprowadzane pieniądze publiczne i chciałem powiedzieć, że ponieważ nie ma żadnych na to dowodów, to taka wypowiedź jest niestosowna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ArkadiuszKasznia">Na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka projekt budżetu w części 37 - Sprawiedliwość zaprezentował pan minister Jerzy Łankiewicz. Podczas dyskusji posłów interesowały m.in. zaległe zobowiązania finansowe całego systemu więziennictwa. Na pytania związane z tym tematem odpowiadał wiceszef Centralnego Zarządu Służby Więziennej gen. Jan Pyrcak. Po odbytej dyskusji Komisja przyjęła projekt budżetu resortu sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JacekKowalik">Dochody w części 37 zaplanowano w kwocie 1.537.300 tys. zł. 97 proc. tej kwoty zostało ujęte w rozdziale 75502 - jednostki sądownictwa powszechnego. W największym i najważniejszym dziale 755 - wymiar sprawiedliwości wydatki pozapłacowe wzrastają o kwotę 240,2 mln zł, czyli o 18 proc., co można byłoby uznać za znaczny wzrost, gdyby nie sygnalizowana przez resort kwota 400 mln zł zaległych zobowiązań. Wzrost wydatków w stosunku do przewidywanego wykonania w 2001 r. ma miejsce w dziale 753, gdzie zostały przewidziane środki na emerytury funkcjonariuszy służby więziennej oraz uposażenia sędziów w stanie spoczynku oraz w dziale 755 - wydatki na sądownictwo, prokuraturę, więziennictwo oraz na administrację publiczną czyli na centralę resortu sprawiedliwości. Znaczny wzrost wydatków na administrację publiczną wynika głównie ze zmian organizacyjnych, spowodowanych realizacją postanowień znowelizowanej ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym. Nastąpi przesunięcie do centrali resortu 140 etatów dla członków korpusu służby cywilnej zatrudnionych w Biurze Informacyjnym Krajowego Rejestru Karnego. Wydatki na wynagrodzenia zostały zaplanowane w kwocie 2.947.701 tys. zł, ze względu na wielkość zatrudnienia na poziomie 84.395 etatów. Do 42.390 etatów jest przypisany mnożnikowy system wynagrodzeń. W resorcie sprawiedliwości funkcjonuje siedem powołanych ustawami środków specjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przekazuję prowadzenie obrad panu posłowi Markowi Olewińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram dyskusję na temat tej części budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewChlebowski">Limit etatów jest ustalany przez Ministerstwo Sprawiedliwości i w stosunku do ubiegłego roku nie uległ on zasadniczym zmianom, ale moim zdaniem, planowane na rok 2002 wydatki na wynagrodzenia są niedoszacowane. W grudniu ubiegłego roku w wielu sądach okręgowych zabrakło pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń dla sądowych kuratorów zawodowych. W niektórych sądach wypłacono im wynagrodzenia, ale zaksięgowano je jako zobowiązania roku 2001. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć w jakiej wysokości są te zobowiązania i czy zostaną one sfinansowane z tegorocznego budżetu resortu sprawiedliwości, powodując obniżenie kwoty wydatków na wynagrodzenia. Drugie pytanie też dotyczy kuratorów, bowiem mamy również do czynienia z zaległymi zobowiązaniami z tytułu ryczałtów za nadzory osobiste. Tego rodzaju wynagrodzenie nie jest wysokie, bowiem wynosi ono miesięcznie 615 zł, ale w niektórych okręgach nie było ono wypłacane kuratorom przez kilka miesięcy. Ile wynoszą zobowiązania z tego tytułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MarekOlewiński">Żałuję, że na posiedzenie Komisji nie przybyła pani minister Barbara Piwnik, gdyż chciałem ją zapytać, w jaki sposób zamierza spowodować, aby opinia o niej, jako o sędzim sprawnym i dobrze zorganizowanym, stała się powszechną opinią o całym wymiarze sprawiedliwości. W mojej osobistej ocenie praca wymiaru sprawiedliwości pozostawia wiele do życzenia. Przewidziane na 2002 r. wydatki resortu sprawiedliwości są realnie o 3,4 proc. wyższe od przewidywanego wykonania w 2001 r., ale nie to budzi moje zastrzeżenia, chociaż projekt budżetu państwa został skonstruowany przy założeniu, iż wydatki będą ograniczane. Nie mam także zastrzeżeń do zakładanego wzrostu zatrudnienia, natomiast chcę zapytać, jak zamierza się zwiększyć - mówiąc ogólnie - wydajność pracowników zatrudnionych w wymiarze sprawiedliwości, w tym także wydajność sędziów? Bywałem wielokrotnie w sądach, ale nie natrafiłem ani na jeden przypadek pracy sądu na dwie zmiany. Co więcej, nie zdarzyło mi się natrafić na sąd, który rozpoczyna pracę przed godziną dziewiątą i kończy pracę po godz. 15. Proszę, aby pan minister poinformował Komisję, jaki jest średni okres rozpatrywania spraw w polskich sądach. Ile przeciętnie upływa czasu, nim sprawa trafi na wokandę? Zwiększanie ilości środków finansowych nie rozwiąże problemu, jeśli minister sprawiedliwości nie potrafi doprowadzić do usprawnienia organizacji wymiaru sprawiedliwości. Mówię o tym nie po raz pierwszy na forum komisji sejmowej, gdyż pod tym względem nie dzieje się nic pozytywnego. Nie mam nic przeciwko temu, aby wymiar sprawiedliwości został zasilony większą ilością środków finansowych, ale pod warunkiem, że wydajność pracowników będzie taka sama, jakiej wymaga się od innych osób wynagradzanych ze środków publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozmawiamy o budżecie, natomiast tymi zagadnieniami, które interesują pana posła, zajmuje się Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MarekOlewiński">Nie można oddzielać nakładu od wydajności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zwracam się do pana ministra Jerzego Łankiewicza z prośbą o poinformowanie Komisji, jakie resort sprawiedliwości miał zaległe zobowiązania na dzień 31 grudnia 2001 r. Jaka była kwota zobowiązań wymagalnych?Te dane pozwolą nam urealnić wysokość środków, którymi będzie dysponował resort sprawiedliwości w 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WojciechJasiński">Rekapitulując wypowiedź pana posła Marka Olewińskiego można powiedzieć, że gdy kiedyś dało się korporacji sędziowskiej władzę, to teraz takie są w dużej mierze tego skutki. Ja też mam zastrzeżenia do niektórych wydatków ponoszonych przez resort sprawiedliwości, bowiem - najkrócej mówiąc - uważam, iż państwo polskie zafundowało swoim obywatelom ochronę prawną znacznie powyżej swoich możliwości finansowych. Biegłym sądowym wynagrodzenia wypłacają sędziowie, praktycznie bez kontroli. To samo dotyczy wynagrodzeń obrońców z urzędu. Jest to „kamyk do ogródka” pana przewodniczącego, gdyż pan poseł Ryszard Kalisz, powołując się na standardy europejskie twierdzi, że tak być powinno. Moim zdaniem, możemy wtenczas stosować standardy europejskie, gdy także budżet będziemy mieli na europejskim poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nazywam się Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WojciechJasiński">Sądzę, że pan przewodniczący utożsamia się ze swoją formacją polityczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MieczysławCzerniawski">Tak, utożsamiam się, ale w tej frakcji może występować różnica zdań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WojciechJasiński">W każdym razie Ministerstwo Sprawiedliwości ma mały wpływ na sytuację, o której mówił pan poseł Marek Olewiński i nie ulegnie ona zmianie bez nowelizacji stosownych ustaw. Pan przewodniczący mnie ubiegł, gdyż ja też chciałem zapytać o kwotę zaległych zobowiązań, zwłaszcza że autor opinii na temat omawianej teraz części projektu budżetu, którą otrzymaliśmy od Biura Studiów i Ekspertyz, wskazuje na niespójność danych zamieszczonych w materiale Ministerstwa Sprawiedliwości, co powoduje, że nie można określić wysokości zobowiązań, w tym zobowiązań wymagalnych. Wczoraj oglądając program informacyjny jednej ze stacji telewizji polskiej dowiedziałem się, że osadzonych osób w aresztach i więzieniach nie będą już konwojowali policjanci. Rozumiem, że Policja chce przerzucić te czynności na służby więzienne. Czy jest ona do tego przygotowana? Chcę zapytać pana generała Jana Pyrcaka, ilu osadzonych jest w stanie utrzymać, dysponując środkami finansowymi na wydatki bieżące, przewidziane na 2002 r.? Wszyscy deklarują zaostrzenie walki z przestępczością, więc chciałbym się dowiedzieć, jaką liczbę osób osadzonych wzięto pod uwagę przy kalkulowaniu wydatków. Twierdzę, że w budynkach więziennych może przebywać 100 tys. osób. Na jednym z posiedzeń Komisji pan wicepremier Marek Belka przestrzegał, że jeśli nie będą dochowane pewne standardy, to w więzieniach wybuchną bunty. Więźniowie nie będą się buntować, ale muszą wiedzieć, że natrafia na opór. Faktem jest, że brakuje około 200 miejsc dla szczególnie niebezpiecznych osadzonych przestępców, ale to już jest inny problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pozostawiam panu ministrowi wybór, który z pana współpracowników odpowie na poszczególne pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JerzyŁankiewicz">Wydatki ujęte w części 37 projektu ustawy budżetowej na 2002 r. wynoszą 5,7 mld zł. Z tej kwoty na wymiar sprawiedliwości przypada 4860 mln zł. Przybędzie 925 etatów, a ponieważ może to zostać ocenione jako znaczny wzrost zatrudnienia, wiec wyjaśniam, że liczba etatów zwiększy się o 2 proc. Zwiększy się m.in. liczba etatów sędziowskich, asesorów sądowych i prokuratorów. Istotne znaczenie ma także zwiększenie zatrudnienia urzędników sądowych i referendarzy sądowych, gdy odciążą oni sędziów z różnych prac. Chcę podkreślić, że w grupie etatów przeznaczonych dla urzędników są przewidziane etaty dla dyrektorów finansowych sądów apelacyjnych i sądów okręgowych. Jest to część odpowiedzi na pytania pana posła Marka Olewińskiego. Chcę także poinformować pana posła, że w tym, roku nastąpi zmiana konstrukcji budżetu sądownictwa. Będzie to budżet integralny. Powołanie dyrektorów finansowych ma na celu odciążenie prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych od zarządzania finansami. Poza tym odpowiedzialność prezesa, który korzystał z immunitetu sędziowskiego, za celowość i gospodarność wydatkowania środków finansowych była iluzoryczna. Pora na to, żeby zatrudniać fachowców, którzy znają się na finansach i to w jakimś stopniu powinno uzdrowić kruchą sytuację finansową resortu. Zadłużenie wynosi ponad 400 mln zł, a czego 111 mln zł przypada na więziennictwo. Przyczyny tego zadłużenia są różne, a jedną z nich jest decyzja ministra finansów z czerwca 2001 r., o zmniejszeniu wydatków Ministerstwa Sprawiedliwości o 345 mln zł. Powiem kilka zdań na temat sytuacji więziennictwa, która ma wymiar finansowy i społeczny. Plan wydatków na 2001 r. został sporządzony przy założeniu, iż osadzonych będzie 60 tys. osób. Na koniec ubiegłego roku było ich ponad 81 tys., a ponadto - podkreślam - jest około 27 tys. osób prawomocnie skazanych, które czekają na odbycie kary. Jest to sytuacja, która zagraża stabilizacji i bezpieczeństwu państwa. Obraz sytuacji jest niepełny, gdyż trzeba jeszcze dodać dużą liczbę wakatów i ogromną liczbę godzin nadliczbowych funkcjonariuszy służby więziennej. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale wcale nie jestem przekonany, że stopień bezpieczeństwa w zakładach karnych jest właściwy i że któregoś dnia nie dojdzie do poważnych komplikacji. Mamy w kraju 156 zakładów karnych, w tym 97 zakładów zostało wbudowanych 200, a nawet 300 lat temu. Po wojnie wybudowano 4 zakłady karne. Dla porównania, przed wojną było około 350 zakładów karnych. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji budżetu państwa i nie czekając na dodatkowe pieniądze, gdyż mamy świadomość tego, że ich nie dostaniemy, przystąpiliśmy do poszukiwania oszczędności. Podam dwa przykłady. Z Pocztą Polską została zawarta umowa, a raczej był to dyktat tej instytucji, bowiem zmusiła ona Ministerstwo Sprawiedliwości do zawarcia umowy na kwotę 180 mln zł za opłaty pocztowe. Udało nam się doprowadzić do renegocjacji umowy, w wyniku której zaoszczędzimy 10 mln zł, ale w połowie roku przystąpimy wspólnie z dyrekcją Poczty Polskiej do prac nad kategoryzacją przesyłek, bowiem dzisiaj opłata za przesyłkę pocztową z Gdańska do Zakopanego wynosi tyle samo, ile za przesyłkę z jednej do drugiej dzielnicy Warszawy. Szacujemy, że zaoszczędzimy około 20 mln zł. Przystąpiliśmy także do renegocjacji umów najmu z instytucjami, od których wynajmujemy lokale.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#JerzyŁankiewicz">Sądzę, że w ciągu miesiąca lub dwóch zawrzemy umowy na korzystniejszych warunkach i z tego tytułu też będą oszczędności. Mamy świadomość tego, że dużo kosztują nas wynagrodzenia dla biegłych sądowych. Powołaliśmy zespół, który zajmie się opracowaniem projektu ustawy o biegłych sądowych. W ubiegłym roku zostało wydane rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości, które zawiera wykaz usług medycznych, ale po konsultacjach ze środowiskami prokuratorskimi, sędziowskimi policyjnymi i medycznymi okazało się, że w tym wykazie jest wiele procedur biegłych sądowych, które nie przystają do współczesności, a z kolei brakuje procedur wymaganych w obecnych czasach. Myślę, że projekt ustawy o biegłych sądowych zostanie szybko opracowany. Już teraz mogę powiedzieć, że spodziewamy się dużych oszczędności. Chcemy wprowadzić system akredytacji dla zakładów medycyny sądowej, ale także dla innych instytucji. System akredytacji uporządkuje sprawę procedur biegłych sądowych i postawi zaporę przed niepożądanymi osobami i instytucjami, a okazało się, że do sądów i prokuratur zgłaszają się spółki cywilne, składające się niekiedy z pseudomedyków i „wypompowują” pieniądze z resortu sprawiedliwości. Zastanawiamy się także nad wysokościami stawek za obronę z urzędu. Naszym zdaniem, obecne stawki są zbyt wysokie i to samo dotyczy opłat notarialnych. Jeśli chodzi o wydajność sądów, to chcę podziękować panu posłowi Wojciechowi Jasińskiemu, za wsparcie, gdyż powiedział szczerą prawdę. Mamy świadomość, że wydajność sądów nie zawsze jest taka, jaka być powinna, ale chcę przypomnieć, że na skutek zmian kodyfikacyjnych, sądownictwo przejęło 700 tys. spraw po kolegiach orzekających. Ponadto resort sprawiedliwości stał się praktycznie drugą instancją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pracujemy nad zmianami legislacyjnymi w tym zakresie, ale to jest już inny temat. Muszę zdementować informację, którą przekazał pan poseł Wojciech Jasiński, iż osadzonych nie będą konwojowali policjanci. Od dłuższego czasu resort sprawiedliwości i Policja wspólnie podejmują różne zagadnienia szukając możliwości usprawnienia pracy zarówno resortu, jak i Policji. Była prowadzona dyskusja o konwojach i Policja opowiedziała się za tym, aby konwojami zajęła się służba więzienna. Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że nie jest ona do tego przygotowana logistycznie, brak jest odpowiedniej liczby etatów, więc nie ma mowy o tym, aby konwoje przejął resort sprawiedliwości. Wczoraj, w obecności prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, odbyło się spotkanie ministra sprawiedliwości, ministra spraw wewnętrznych i administracji, przedstawiciela Komendy Głównej Policji, z udziałem prezesów sądów apelacyjnych i komendantów wojewódzkich Policji. Była dyskusja na ten temat, ale nie zostały podjęte żadne ustalenia. Być może informacja podana przez dziennikarzy telewizyjnych była wynikiem nieporozumienia, bowiem swego czasu powstał pomysł - sądzę, że można do niego wrócić - aby sprawdzić na terenie dobrze funkcjonującego, niedużego okręgu sądowego, gdzie jest okręgowy inspektorat zakładów karnych, jak będzie funkcjonowało konwojowanie osadzonych osób przez funkcjonariuszy służby więziennej.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#JerzyŁankiewicz">Okazałoby się także, czy sędziowie, którzy podpisują decyzje o doprowadzeniu aresztowanych, dostrzegli, że z tym wiążą się określone koszty. Obecnie często konwoje nie są komasowane i w ogóle brakuje racjonalnego podejścia do tych spraw. Uzupełniając odpowiedź na pytanie pana posła Marka Olewińskiego, chcę poinformować, że pani minister Barbara Piwnik uczestniczy we wszystkich zgromadzeniach sędziów. Odwiedzamy także zakłady karne. Przykładem tego jest nasza wizyta w dzień sylwestrowy w zakładzie karnym dla kobiet w Lublińcu. Byliśmy także w zakładach karnych w Krakowie, Jeleniej Górze, Warszawie itd. Nie są to wizyty zapowiedziane, ale w ten sposób dowiadujemy się, jaka jest prawda. Mogę powiedzieć, że nie odbiega ona od tego, co sygnalizują służby więzienne. Niedługo odbędzie się w Ministerstwie Sprawiedliwości posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka na temat sytuacji w więziennictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przez moment myślałem, że pan minister powie, iż posiedzenie Komisji odbędzie się na terenie któregoś z więzień, np. w Piotrkowie Trybunalskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JerzyŁankiewicz">Rozumiem, że pan przewodniczący chciał w ten sposób zapytać o tę inwestycję. Według harmonogramu zakład karny w Piotrkowie Trybunalskim powinien być oddany do użytku w 2003 r. Zobaczymy, czy nie będzie kłopotów z dotrzymaniem tego terminu. Przede wszystkim zależy nam na utworzeniu przynajmniej 5 zakładów dla skazanych niebezpiecznych. Koszt jednego zakładu kształtuje się w granicach 3–4 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JanPaziewski">Odpowiem na pytanie dotyczące zaległych zobowiązań resortu sprawiedliwości. W ubiegłym roku wydatki resoru zostały zmniejszone o 478 mln zł. Po wyodrębnieniu wydatków płacowych, na które minister sprawiedliwości nie ma wpływu (renty, emerytury i wynagrodzenia regulowane ustawowo), na pozostałe wydatki w 2001 r. przewidziana była kwota 1240 mln zł. Te wydatki zostały zmniejszone o 478 mln zł, czyli o 39 proc. W drugiej połowie roku regulowaliśmy na bieżąco wydatki na wynagrodzenia z pochodnymi oraz te wydatki bieżące, które pozwalały na utrzymanie funkcjonowania jednostek. Nie można było już nic więcej zaoszczędzić, bez zatrzymania biegu postępowań sędziowskich i prokuratorskich. W resorcie sprawiedliwości, poza dysponentami w ustawie o finansach publicznych i rozporządzeniach wykonawczych, właściwie każdy sędzia i prokurator jest dysponentem środków budżetowych, nad którym nadzór jest ograniczony. Resort zamknął rok 2001 r. zobowiązaniami przekraczającymi 400 mln zł. Potrzebą chwili jest przywrócenie płynności finansowej, aby nie powiększać kwoty zobowiązań, gdyż w przeciwnym razie pogorszy się wydajność sądów i pogłębi się frustracja zatrudnionych w wymiarze sprawiedliwości, m.in. kuratorów, którzy za wykonaną pracę nie otrzymali wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JanPyrcak">Chcę podziękować za zainteresowanie więziennictwem, a gdyby przełożyło się ono na dodatkowe „parę złotych”, to miałbym powody do satysfakcji. Sytuację więziennictwa charakteryzują następujące dane. W ciągu dwóch lat liczba osób osadzonych wzrosła o 50 proc., podczas gdy ilość środków finansowych nie została realnie zwiększona. Od trzech lat utrzymujemy na tym samym poziomie stawkę wyżywienia skazanych, co w warunkach inflacji musiało doprowadzić do pogorszenia jakości wyżywienia. Nasze zaległe zobowiązania wynoszą 111.922 tys. zł, przy czym zobowiązania za zakup towarów i usług, głównie produktów żywnościowych, przekraczają 71 mln zł. Dramatyczna jest sytuacja inwestycyjna. Zagrożenie realizacji zakładu karnego w Piotrkowie Trybunalskim nie jest spowodowane perturbacjami z wykonawcą. Problem polega na tym, że wskutek ograniczenia wydatków w drugiej połowie 2001 r., zobowiązania wynoszą ponad 10 mln zł, co stanowi 1/3 przewidywanych nakładów inwestycyjnych na 2002 r. Zatem w ramach środków inwestycyjnych, które będziemy mieli do dyspozycji w tym roku, nie będziemy w stanie podjąć się realizacji oddziałów dla niebezpiecznych przestępców. Kieruję więc prośbę do członków Komisji o życzliwość, bowiem dodatkowe 10–12 mln zł umożliwiłoby nam uruchomienie czterech, a może nawet pięciu oddziałów w rejonie Szczecina, Poznania, Katowic i Krakowa. Utworzenie tych oddziałów - mniejsza o nasz komfort funkcjonowania - miałoby istotny wpływ na pracę Policji, prokuratury, ograniczyłoby koszt przemieszczenia skazanych i stworzyło inne realne zabezpieczenia. Są to konkretne wartości, szczególnie ważne po tym, co się zdarzyło 11 września 2001 r. Powiem krótko o sytuacji kadrowej. Świadczy o niej 1300 tys. nadgodzin. Dlatego oczekiwanie, że funkcjonariusze służby więziennej mogą podjąć się jakichkolwiek dodatkowych zadań jest całkowitą iluzją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przejąłem wniosek pana ministra w sprawie przesunięć środków w ramach części 37. Proponuję, aby pan minister przedstawił jeszcze wniosek w sprawie nakładów inwestycyjnych na oddziały dla niebezpiecznych osadzonych przestępców. Uważam, że Komisja powinna rozważyć przyznanie środków na utworzenie tych oddziałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zabieram głos w sprawie wniosku o przesunięcie środków. Zwracam uwagę na to, że przyjęcie tego wniosku spowoduje wzrost wynagrodzeń części pracowników wymiaru sprawiedliwości, co jest niedopuszczalne ze względu na ustawowe zamrożenie wynagrodzeń w sferze budżetowej. W tym wniosku chodzi o wypłacenie kuratorom sądowym zaległych wynagrodzeń. Jeśli pan przewodniczący ma wolę spełnić wniosek resortu, to proponuję przenieść środki finansowe w kwocie, o której mowa we wniosku, do rezerwy celowej, przeznaczonej na regulowanie zobowiązań Skarbu Państwa, bo takimi są także zobowiązania z tytułu stosunków pracowniczych. Moja prośba o przyjęcie takiego rozwiązania wynika z dwóch powodów. Chodzi o to, aby nie łamać ustaw oraz mieć pewność, że zobowiązania zostaną uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mam nadzieję, że przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zasięgną porady w Ministerstwie Finansów, jak należy prawidłowo sformułować wniosek. W tych przypadkach, w których wnioski dotyczą przesunięcia środków w ramach projektu budżetu, nie domagamy się autopoprawki rządu, lecz te wnioski przejmują posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MarekOlewiński">Proszę pana ministra o pisemną informację, jakie działania organizacyjne zamierza podjąć kierownictwo resortu, aby usprawnić pracę sądów wszystkich szczebli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chcę wyjaśnić pani minister, ponieważ to ja złożyłem poprawkę dotyczącą wynagrodzeń kuratorów sądowych, że nie dotyczy ona zaległych zobowiązań, ale także uzupełnienia niedoboru środków finansowych na wynagrodzenia w 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jeszcze raz proszę panią minister, aby podpowiedziała, jak ten wniosek powinien być poprawnie sformułowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#EwaStryczyńska">Rozumiem rozgoryczenie kuratorów sądowych, które było spowodowane przede wszystkim tym, że nie otrzymali oni w 2001 r. takich podwyżek wynagrodzeń, jakich oczekiwali. Relatywnie większe podwyżki wynagrodzeń urzędników sądów i prokuratur wynikały z realizacji ustawy o pracownikach sądów i prokuratur. Był to już ostatni etap podwyżek, więc następne zmiany poziomu wynagrodzeń nie będą doprowadzały do znacznej różnicy pomiędzy podwyżkami wynagrodzeń tej grupy zawodowej i kuratorów sądowych. Kuratorzy otrzymali w ubiegłym roku, trudnym pod względem finansowym dla resortu sprawiedliwości, podwyżki wynagrodzeń średnio o 230 zł. W kilku jednostkach wystąpił pod koniec roku pewien niedobór środków na wypłatę wynagrodzeń, ale wynikało to z faktu, że dodatek funkcyjny, jeden ze składników wynagrodzenia kuratora, był przyznawany w maksymalnej wysokości, bez uwzględnienia limitu środków na wynagrodzenia, jakim dysponowała dana jednostka. Niedobór środków wynikał jedynie z tego, że te decyzje nie były dostosowane do możliwości finansowych jednostek. Od niektórych jednostek otrzymaliśmy zwrot niewykorzystanych środków finansowych, co świadczy o tym, że na poziomie ministerstwa nie nastąpiło niedoszacowanie środków na wynagrodzenia dla kuratorów sądowych, z uwzględnieniem podwyżek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MieczysławCzerniawski">Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła część 37 projektu ustawy budżetowej na 2002 r. Tym samym zakończyła rozpatrywanie części budżetowych zaopiniowanych przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Rozpatrzymy części budżetowe, do których opinie przedstawiła Komisja Zdrowia. Opinie zreferuje przewodnicząca Komisji, pani posłanka Barbara Błońska-Fajfrowska, natomiast koreferat przedstawi pani posłanka Elżbieta Romero. Przechodzimy do rozpatrzenia części 46 - Zdrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Komisja Zdrowia, po zapoznaniu się ze wszystkimi dokumentami, wyraziła zaniepokojenie, czy minister zdrowia będzie mógł zrealizować przypisane mu zadania, dysponując środkami finansowymi, ujętymi w dziale „ochrona zdrowia”, stanowiącymi zaledwie około 70 proc. środków finansowych, które były przeznaczone w ubiegłym roku na finansowanie tych samych zadań. Jednak zdając sobie sprawę z możliwości budżetowych państwa Komisja zachowała duży umiar i dużą dozę rozsądku przy „implantowaniu” środków finansowych z różnych części projektu budżetu na rzecz ochrony zdrowia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że będziemy musieli zadowolić się relatywnie małymi środkami finansowymi, choć będzie to bolesne, ale są takie zadania, których - zdaniem Komisji - finansowania nie można zaprzestać lub ograniczyć w drastyczny sposób. Przede wszystkim mam na myśli programy polityki zdrowotnej. Kwota 321.477 tys. zł jest niewystarczająca, aby można było kontynuować realizację wszystkich programów. Należałoby ją zwiększyć o około 110 mln zł, ale Komisja kierując się znanymi uwarunkowaniami, zaproponowała zwiększenie środków o 43 tys. zł na realizację programów, które uważa za niezbędne. Wykaz tych programów zamieściliśmy w opinii, niemniej jednak proszę pana przewodniczącego, aby udzielił głosu pani posłance Marii Gajeckiej-Bożek, która omówi te programy. Komisja wskazała 3 źródła finansowania zwiększenia wydatków w części 46, dziale 851, rozdziale 85149 o 43 mln zł. Proponujemy zmniejszyć wydatki w: części 07 - Najwyższa Izba Kontroli o 25 mln zł, części 13 - Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu o 16 mln zł i w części 63 - Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych o 2 mln zł. Nie mogliśmy przejść do porządku dziennego nad brakiem środków na realizację nowych zadań, wprowadzonych ustawami mającymi na celu dostosowanie prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej. Ustawa z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne nakłada obowiązek utworzenia w ramach Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego Inspekcji ds. wytwarzania. Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia poinformowali nas, w jakiej wysokości potrzebne byłyby środki finansowe na utworzenie i funkcjonowanie Inspekcji, ale Komisja stanęła na stanowisku, że wystąpi o przyznanie kwoty 1 mln zł, która pozwoli jej zaistnieć. Drugie zadanie, które też wynika z ustawy - Prawo farmaceutyczne oraz z innych aktów prawnych, polega na utworzeniu Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Dotychczas zadania związane z rejestracją realizowała Komisja Rejestracji Środków Farmaceutycznych i Materiałów Medycznych. Na przekształcenie jej w urząd są niezbędne środki i dlatego Komisja wnosi o przyznanie dodatkowych 1,5 mln zł. Komisja proponuje, aby źródłem pokrycia wydatków na realizację tych dwóch zadań było zmniejszenie o 2,5 mln zł poz. 25 rezerw celowych. W tej pozycji są przewidziane środki na zmiany organizacyjne i nowe zadania jednostek budżetowych. Następny wniosek dotyczy przesunięcia środków w ramach środków przeznaczonych na finansowanie inwestycji dotyczących ochrony zdrowia. Komisja wnosi o przywrócenie do wykazu inwestycji wieloletnich i zapewnienie środków na pokrycie kosztów zabezpieczenia w 2002 r. inwestycji pod nazwą „Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu”.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">W kontrakcie regionalnym zostało zapisane, że finansowanie tej inwestycji w 2002 r. będzie na poziomie 104 mln zł. Pod koniec ubiegłego roku Regionalny Komitet Sterujący poparł realizację tej inwestycji, uznając ją za niezbędną. Pomimo tego nie została ona umieszczona na liście inwestycji wieloletnich. Wobec tego Komisja proponuje przeznaczyć 1 mln zł z na zabezpieczenie będącego w budowie Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu, pomniejszając o tę kwotę środki przeznaczone na finansowanie inwestycji „Zarząd Inwestycji Centralnych Ministerstwa Zdrowia w Warszawie - budowa Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie”. Chętnie pokażę państwu fotografie niektórych szpitali na Śląsku. Znajdują się w nich wielołóżkowe sale, gdzie niemal pokotem leżą pacjenci. Komisja zwróciła uwagę na kilka problemów, nie zgłaszając wniosków o przyznanie dodatkowych środków na ich rozwiązanie. Uważamy, że szkolnictwo wyższe, będące w gestii Ministra Zdrowia, jest notorycznie niedofinansowane. Dydaktyka kliniczna w minionych latach bądź w ogóle nie była finansowana, albo jej finansowanie było na minimalnym poziomie. Nie jest ona realizowana na salach wykładowych, lecz przy łóżku chorego, dlatego trudno jest oddzielić nauczanie od leczenia tego chorego, niemniej jednak należałoby w budżecie wyodrębnić środki na pokrywanie kosztów dydaktyki klinicznej. Komisja zwraca także uwagę na brak wyraźnie wyodrębnionych środków na realizację programu zmniejszenia używania wyrobów tytoniowych. Program ten, zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, powinien być finansowany z budżetu państwa w wysokości 0,5 proc. wartości podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych. Do pozostałych części budżetowych Komisja Zdrowia nie składa wniosków finansowych i wnosi o przyjęcie budżetu w tym zakresie zgodnie z przedłożeniem rządowym. Proszę pana przewodniczącego o udzielenie głosu pani posłance Marii Gajeckiej-Bożek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MieczysławCzerniawski">Udzielę pani posłance głosu podczas dyskusji. Chcę poinformować panią przewodniczącą Komisji Zdrowia, że wprawdzie został złożony wniosek o zmniejszenie wydatków w części dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli o 13 mln zł, być może Komisja Finansów Publicznych zdecyduje się na podwyższenie tej kwoty do 15 mln zł, ale to jest jeszcze za mało w stosunku do propozycji, aby z tego źródła wygospodarować 25 mln zł na częściowe pokrycie zwiększenia wydatków na realizacje programów zdrowotnych. Dzisiaj rozpatrywaliśmy projekt budżetu Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Zgłosiłem wniosek o obniżenie planowanych wydatków o 12 mln zł. We wniosku Komisji Zdrowia jest mowa o 16 mln zł. Oczekiwania, że Komisja Finansów Publicznych wygospodaruje miliardy złotych spełzną na niczym. Nawet, gdy chcemy zmniejszyć planowane wydatki, ujęte w danej części budżetowej, to natrafiamy na ogromny opór i na argumenty, których nie sposób odrzucić. Komisja zaproponuje Sejmowi wniosek o skreślenie akcyzy na energie elektryczną, a w związku z tym musimy przedłożyć projekt budżetu, którego dochody, w stosunku do przedłożenia rządowego, zostaną zmniejszone o 2, 5 mld zł i o tą sama kwotę muszą zostać zmniejszone wydatki. Do tego dochodzą już zgłoszone wnioski, które w sumie opiewają na miliardowe kwoty. Dlatego proszę o rzeczową dyskusję i niestwarzanie iluzji, że będziemy w stanie znaleźć pokrycie dla wszystkich wniosków o zwiększenie wydatków. Oddaję głos pani posłance Elżbiecie Romero, aby przedstawiła koreferat do omawianej części budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#ElżbietaRomero">Podzielam opinię Komisji Zdrowia, że w 2002 r. sytuacja finansowa w zakresie ochrony będzie jeszcze trudniejsza, niż w ostatnich dwu latach, aczkolwiek w tym czasie też ulegała ona pogorszeniu. Od 2000 r. wydatki zrealizowane były niższe od przewidywanych w ustawach budżetowych. W 2000 r. były one niższe o 204 mln zł, a w 2001 r. o 337 mln zł. Efektem tego były narastające zobowiązania wymagalne. Ministerstwo Zdrowia szacuje, że na koniec 2001 r. zobowiązania ogółem samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej wyniosły około 5 mld zł. Udział wydatków na ochronę zdrowia - zadania realizowane przez kasy chorych i Ministra Zdrowia - w produkcie krajowym brutto obniży się z 4,24 proc. w 2001 r. do 3,72 proc. w 2002 r. W części 46 w dziale „Ochrona zdrowia” wydatki przewidziane na 2002 r. zostały zmniejszone o 812 mln zł i stanowią zaledwie 70 proc. poziomu wydatków zaplanowanych w budżecie na 2001 r. po korektach. Zaniepokojenie Komisji Zdrowia, wyrażone w opinii, co do możliwości realizowania zadań przypisanych Ministrowi Zdrowia, jest w pełni uzasadnione. Największa część zadań i środków budżetowych przypada na działy „Ochrona zdrowia” i „Szkolnictwo wyższe”. Preferencje w wydatkach ustalono w odniesieniu do wysokospecjalistycznych procedur medycznych. Przyrost środków na te wydatki wynosi 11,9 proc. i jest to jedyna pozycja w tej części budżetowej, w której występuje realny wzrost wydatków w porównaniu do ubiegłego roku. Na drugą grupę zadań, pod względem ważności i wielkości przyznanych środków, składają się programy polityki zdrowotnej. Na realizacje tych programów przewidziano 321.477 tys. zł, tj. 60 proc. wydatków ubiegłorocznych. Komisja Zdrowia wnosi o zwiększenie tej kwoty o 43 mln zł, z równoczesnym zmniejszeniem wydatków, jako źródło finansowania, w częściach budżetowych dotyczących: Najwyższej Izby Kontroli, Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Proponuję poprzeć ten wniosek. Proponuję także rozważyć sugestię Ministerstwa Zdrowia, aby zmniejszyć dotację w dziale 803 - Szkolnictwo Wyższe. Zdaję sobie sprawę, że wzbudzi ona protesty, podobnie jak na posiedzeniu Komisji Zdrowia, ale uważam, że warto dokonać tego zabiegu i przeznaczyć pozyskane środki na kontynuację programów zdrowotnych. Wiemy przecież, że funkcjonujące przy akademiach medycznych szpitale kliniczne świadczą usługi odpłatnie. Komisja Zdrowia złożyła również wniosek o przyznanie środków na nowe zadania ustawowe, polegające na utworzeniu w ramach Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego pionu Inspekcji ds. wytwarzania oraz na utworzeniu Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Proponuję poprzeć ten wniosek. Komisja Zdrowia wnosi o ponowne zamieszczenie w wykazie inwestycji wieloletnich tytułu inwestycyjnego „Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu” i przyznanie 1 mln zł - proszę zauważyć - jedynie na jej zabezpieczenie. Zaproponowała ona, aby ten wydatek został pokryty przez zmniejszenie o 1 mln zł przewidzianych na ten rok nakładów na budowę Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#ElżbietaRomero">Proponuję poprzeć ten wniosek oraz rozważyć możliwość pozyskania dodatkowych środków przez zmniejszenie przewidzianych na ten rok nakładów inwestycyjnych na budowę Biblioteki Głównej Uniwersytetu Wrocławskiego. Została ona rozpoczęta w 2001 r. i jest zaawansowana w 2 proc. Uważam, że środki finansowe należy koncentrować na tych inwestycjach, które są w większej mierze zaawansowane. Odniosę się do projektu budżetu Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Zakłada się, że będzie on funkcjonował do 1 stycznia 2003 r. Członkowie Komisji Zdrowia mieli wiele zastrzeżeń do wydatków przewidzianych w tej części budżetowej. Dotyczyły one wysokości wynagrodzeń, bo należy zauważyć, iż pracownicy Urzędu są pod tym względem liderami. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosi 5970zł. Komisja miała także zastrzeżenia do wysokości środków przeznaczonych na zakup usług remontowych i na wyposażenie, zważywszy, że Urząd funkcjonuje od 4 lat, a także na to, że niedługo zostanie zlikwidowany. Z tego powodu został zgłoszony wniosek o zmniejszenie wydatków o 2 mln zł z przeznaczeniem na finansowanie realizacji programów polityki zdrowotnej. Proponuję poprzeć ten wniosek. W części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w poz. 29 zostały przewidziane środki na programy osłonowe i restrukturyzacyjne w ochronie zdrowia. Na początku kadencji Sejmu, kiedy były dokonywane cięcia wydatków budżetowych na 2001 r., zmniejszyliśmy tę rezerwę o 220 mln zł. Przypomnę, że wówczas podnoszony był argument, iż zabraknie pieniędzy na realizację umów, zawartych między wojewodami i jednostkami samorządów terytorialnych, które już poczyniły pewne przedsięwzięcia w zakresie restrukturyzacji w ochronie zdrowia. Przewidziana na ten rok kwota 120 mln zł, nie wystarczy nawet na uzupełnienie samorządom środków finansowych, których nie otrzymały od wojewodów w ubiegłym roku. Wprawdzie pani minister Halina Wasilewska-Trenkner tłumaczyła na posiedzeniu Komisji Zdrowia, że nie są to zaległe zobowiązania, gdyż wojewodowie podpisali umowy z samorządami na polecenie ówczesnego ministra zdrowia, jeszcze przed uruchomieniem rezerwy przez ministra finansów, niemniej jednak proponuję rozważyć możliwość zwiększenia środków ujętych w rezerwie nr 29. Przewidziane na ten rok pochodzące z zagranicy środki bezzwrotne powinny zostać skorygowane, gdyż Urząd Komitetu Integracji Europejskiej poinformował, że rząd Szwajcarii wycofał się z udzielenia pomocy jednostkom służby zdrowia dotkniętym skutkami powodzi w 1997 r. Chodziło o 6,5 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przed dyskusją poinformuję Komisję, że w części 46 - Zdrowie ustawy budżetowej na rok 2001 po zmianach, na wydatki była przewidziana kwota 2.361.227 tys. zł, natomiast na rok 2002 wydatki zostały zaplanowane w kwocie 2.879.494 tys. zł, czyli wyższej o 21,95 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Proszę panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner o ustosunkowanie się do wniosków Komisji Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Budżet Ministra Zdrowia jest tylko częścią, do tego mniejszą wydatków sektora publicznego na ochronę zdrowia. W 1998 r., czyli przed reformą, ogólne nakłady na ochronę zdrowia wyniosły 23,2 mld zł. Ich udział w ówczesnym produkcie krajowym brutto stanowił 4,19 proc. W 1999 r. ogólne nakłady na ochronę zdrowia wyniosły 26,2 mld zł, a ich udział w PKB stanowił 4,24 proc. W 1998 r. cała kwota nakładów była finansowana z budżetu, natomiast rok później z kwoty 26,2 mld zł na kasy chorych przypadało 22,5 mld zł. W roku 2000 nakłady na ochronę zdrowia - łącznie kasy chorych i budżet państwa - wyniosły 27,9 mld zł, czyli 4,19 proc. PKB. Pomimo tego, że rok 2001 był trudnym rokiem, to jednak ogólne nakłady na ochronę zdrowia wyniosły 31,6 mld zł, czyli 3,97 PKB, ale sądzę, że po dokonaniu korekty, gdyż PKB był niższy od zakładanego, ten wskaźnik procentowy ukształtuje się nieco ponad 4 proc. Zakładamy, że nakłady na ochronę zdrowia w 2002 r. wyniosą 30.970 mln zł, co stanowi 4,1 proc. prognozowanej wysokości PKB. Jest to jedna część nakładów budżetu państwa i środków publicznych na ochronę zdrowia. Druga część, to obsługa zadłużenia, ale nie tego, które powstaje obecnie w samodzielnych, samorządnych zakładach opieki zdrowotnej, lecz tego, które powstało do czasu wdrożenia reformy. W 1999 na obsługę tego zadłużenia wydaliśmy 250 mln zł, w 2000 r. - 7.947 mln zł, w 2001 - 307 mln zł. Nie mogę powiedzieć, że już pozbyliśmy się zobowiązań, ponieważ trwają postępowania sądowe i ciągle jeszcze napływają wnioski o uregulowanie zobowiązań Skarbu Państwa, powstałych przed reformą ochrony zdrowia. Powodują one, iż wzrasta nasze zaangażowanie w obsługę zadłużenia, ze wszystkimi tego konsekwencjami, gdyż trzeba na bieżąco płacić odsetki i spłacać raty kapitałowe. Biorąc to wszystko pod uwagę, oraz to, że przed nami są trudne lata, rząd zaproponował maksymalny w tych uwarunkowaniach budżet dla ministra zdrowia na rok 2000. Można oczywiście wskazać na niedobór środków budżetowych w odniesieniu do różnych zadań, ale nie ma możliwości zwiększenia ich finansowania. W zakładach zdrowia i zakładach opieki zdrowotnej, należących do sfery budżetowej, powstają nowe zobowiązania. Według danych na koniec listopada 2001 r. zobowiązania ogółem wynosiły 513 mln zł. Z tej kwoty na zobowiązania z lat poprzednich przypada 508 mln zł, a 5 mln zł na zobowiązania zaciągnięte w 2001 r. Nie jesteśmy w stanie dojść do takiego momentu, w którym wszystkie zobowiązania zostaną uregulowane, ponieważ trwa tendencja do zadłużania się i nie wynika ona wyłącznie z niedoboru środków budżetowych. Zatem jesteśmy przeciwni przesunięciom środków, które zaproponowała Komisja Zdrowia. Pan przewodniczący już wykazał, jak trudno jest zebrać 43 mln zł, pomniejszając wydatki ujęte w częściach budżetowych dotyczących Najwyższej Izby Kontroli i Instytutu Pamięci Narodowej. Natomiast rozumiem, że minister zdrowia wspólnie z nowym kierownictwem Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych znaleźli oszczędności w części 63, a my nie mamy nic przeciwko ich wykorzystaniu.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Uważam, że zmniejszenie wydatków majątkowych UNUZ jest zasadne, gdyż ma on swoją siedzibę i jest ona już urządzona. Nie przeczę, że we wnioskach Komisji, dotyczących Inspekcji do spraw wytwarzania oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, uwzględnione zostały ważne zadania ministra zdrowia i rząd podziela opinię, że konieczne jest powołanie do życia tych instytucji, ale m.in. dlatego ma on do dyspozycji rezerwę celową na nowe zadania organizacyjne i nowe uruchomienia. Jest ona utworzona po to, aby wtedy, gdy będą przygotowane odpowiednie projekty, można było zwiększyć zatrudnienie tam, gdzie jest to potrzebne i o taką liczbę etatów, jaka jest niezbędna. Jeśli ta rezerwa zostanie zmniejszona, zgodnie z wnioskiem, o 2,5 mln zł, to konieczne będzie odpowiednie skorygowanie rezerwy wolnych etatów, będących w dyspozycji rządu. W konsekwencji trudniej będzie wprowadzać w innych dziedzinach nowe rozwiązania, które są także niezbędne ze względu na współpracę z Unią Europejską. Odniosę się jeszcze do wniosku dotyczącego wprowadzenia do wykazu inwestycji wieloletnich, realizowanych w 2002 r. dodatkowego tytułu „Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu”. W tym wykazie zostały umieszczone inwestycje w dziedzinie zdrowia, które nie są realizowane w ramach kontraktów regionalnych. Minister zdrowia nie zgłosił tego tytułu inwestycyjnego. Rozumiem więc, iż Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu nie jest tym obiektem, który pilnie trzeba włączyć do sieci szpitali w naszym kraju. Przeznaczenie 1 mln zł na tę inwestycję nie przyspieszy jej ukończenia, natomiast zmniejszenie o tę kwotę nakładów na budowę bardzo potrzebnego Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, będzie miało wpływ na zakres robót budowlanych. Pani posłanka Barbara Błońska-Fajfrowska zaproponowała członkom Komisji obejrzenie posiadanych zdjęć szpitali na Śląsku. Instytut Hematologii przy ulicy Chocimskiej w Warszawie wyglądem nie różni się od szpitali na fotografiach pani posłanki, ponieważ znajduje się ona w starym budynku, będącym w bardzo złym stanie technicznym. Rząd decydując o tym, które tytuły inwestycyjne znajdą się w wykazie inwestycji długoletnich, realizowanych w tym roku, kierował się zasadą nierozpraszania nakładów i równocześnie chciał uniknąć działań, które powodują, iż budowa obiektów trwa latami. Budowa kliniki w Zabrzu ma już długą historię. Dwa razy doszło do poważnego naruszenia dyscypliny budżetowej. Miało to miejsce w latach osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych. Z tych wszystkich powodów, które państwu przedstawiłam, podtrzymuję przedłożenie rządowe w zakresie części 46 - Zdrowie projektu ustawy budżetowej na 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym, aby pani minister odniosła się do jeszcze jednej propozycji. Został zgłoszony wniosek o przesunięcie środków finansowych w kwocie 33.300 tys. zł w ramach części 46. Polega ono na zmniejszeniu o tę kwotę dotacji na działalność dydaktyczną szkół wyższych i przeznaczeniu pozyskanych w ten sposób środków na realizację programów polityki zdrowotnej. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MariaGajeckaBożek">Pan przewodniczący przed chwilą poinformował Komisję, że minister zdrowia otrzyma w tym roku na realizację przypisanych mu zadań o 21 proc. środków finansowych więcej niż w 2001 r., ale pozwolę sobie zauważyć, że na realizację programów wyda o 36 proc. mniej niż w ubiegłym roku. Dotychczas realizowane były 52 programy. Na 2002 r. Ministerstwo Zdrowia zaplanowało tylko 18 programów, jako niezbędne minimum. Czy można zrezygnować z finansowania zakupu szczepionek dla niemowląt, a także leków dla dzieci cierpiących na chorobę Turnera, które bez tych leków umierają?Chcąc pokryć wydatki na kontynuowanie realizacji programów, należałoby zwiększyć zaplanowaną kwotę środków finansowych o 110 mln zł. Członkowie Komisji Zdrowia doskonale rozumieją trudną sytuację finansową państwa i dlatego zwracają się do Komisji Finansów Publicznych z prośbą o zwiększenie środków na programy polityki zdrowotnej o 43 mln zł. Nadal nie byłaby możliwa realizacja 52 programów, ale przynajmniej wzbogacona zostałaby obecna ich lista o programy, które przyczynią się do ratowania życia, lub pomogą chorym żyć lepiej. Pierwszy w kolejności program nosi tytuł „zintegrowane ratownictwo medyczne”. Zdajecie sobie państwo sprawę z tego, że od sprawnego działania systemu ratownictwa medycznego zależy życie osób poszkodowanych w wypadkach. Czasem minuty decydują o tym, czy życie pacjenta, który został dowieziony z miejsca wypadku do szpitala zostanie uratowane.Program „Psychiatryczna opieka zdrowotna” powinien być realizowany w związku z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, będącym aktem wykonawczym do ustawy - Kodeks karny wykonawczy. Nakłady na jego realizacje powinny wynieść 35 mln, ale my prosimy tylko o 5 mln zł. Nie bez powodu następny program nosi tytuł „Wielospecjalistyczna opieka nad dziećmi z rozszczepem podniebienia”, gdyż w leczenie takich dzieci są zaangażowani: chirurg plastyk, chirurg szczękowy, ortodonta, stomatolog, foniatra, logopeda i psycholog. W Polsce na 400 tys. urodzonych dzieci, 500 rodzi się z rozszczepem podniebienia, z czego 40 proc. dzieci ma tę wadę w najgorszej postaci, tzw. lwiej paszczy. W takich przypadkach występuje rozszczep podniebienia miękkiego i podniebienia twardego aż do gardła. Te dzieci bez pomocy medycznej nie są w stanie ssać smoczka. Mam przed sobą listy pacjentów. Zacytuję tylko niektóre z nich. „Mam 20 lat i mieszkam na wsi. Jestem studentką ekonomii. Stwierdzono u mnie stwardnienie rozsiane. Zatrzymanie choroby może nastąpić jedynie w wyniku długoletniego leczenia lekami. Suma przekracza moje możliwości”. Oto fragment następnego listu. „Ja, jako matka, widząc cierpienie mojego dziecka, a równocześnie szansę na częściowe wyleczenie, bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby”. Zamknijcie państwo oczy i wyobraźcie sobie, że jest to wasze dziecko, a wy nie macie pieniędzy na jego leczenie, ale wiecie, iż w innych krajach Europy wasze dziecko byłoby leczone. Czy możemy pozwolić sobie na taką bezduszność. Mogłabym omówić każdy program, który zamieściliśmy jako uzasadnienie wniosku o przyznanie dodatkowych 43 mln zł, ale zajęłabym Komisji zbyt dużo czasu. Proponujemy, aby część tych dodatkowych środków można było pozyskać zmniejszając wydatki Instytutu Pamięci Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#MariaGajeckaBożek">Wyrażę przed państwem moje osobiste zdanie na temat tej propozycji. Odwracając się w przeszłość, nie zbudujemy przyszłości. Nie rozgrzebujmy starych ran, również w dosłownym znaczeniu tego wyrażenia, badając czy kulka trafiła w głowę z przodu, czy z tyłu. Jest to bolesne, ale gorszą tragedią jest to, że umierają dzieci, których nie mamy za co leczyć. Potrafimy walczyć o dzieci nienarodzone. Walczmy o życie tych, które urodziły się z wadami i potrzebują naszej pomocy. Bardzo państwa proszę o pozytywne zaopiniowanie wniosku Komisji Zdrowia w sprawie zwiększenia finansowania programów polityki zdrowotnej o 43 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#StanisławStec">Pani posłanka przemawiała do członków Komisji Finansów Publicznych, jak do bezdusznych istot. Nie jesteśmy bezduszni wobec problemów osób chorych, ale rozumiemy także sytuację tych osób, które otrzymują zasiłki z instytucji opieki społecznej w wysokości 30 zł. Są to potencjalni pacjenci, którzy powiększą grupy osób objętych programami polityki zdrowotnej. Nie stoimy przed łatwymi wyborami. Jeśli dobrze zanotowałem, to z podanych przez panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner dwu wskaźników udziału nakładów ogółem na ochronę zdrowia - jeden charakteryzuje stan w 2001 r., a drugi jest prognozą na 2002 r. - nie wynika, iż nastąpi spadek z 4,24 proc. w 2001 r. do 3,72 w 2002 r., a takie dane podała pani posłanka Elżbieta Romero. Proszę przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, aby wyjaśnili, na co zostaną wydane środki finansowe, przewidziane w następujących rozdziałach wydatków majątkowych: 80306 - działalność dydaktyczna (22 mln zł), 85112 - szpitale kliniczne (158 mln zł), 85149 - programy polityki zdrowotnej (70 mln zł), 85195 - pozostała działalność (10,6) mln zł. W poz. 29 rezerw celowych są ujęte wydatki w wysokości 120 mln zł na restrukturyzację służby zdrowia. Rozumiem, że chodzi o zrealizowaną restrukturyzację przez jednostki samorządu terytorialnego, na podstawie zawartych przez nie porozumień z wojewodami w 2001 r. W ubiegłym roku z tej samej rezerwy niektórym samorządom zrefundowano np. 70 proc. poniesionych wydatków, a innym tylko 30 proc. Mam nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia pamięta o tej dysproporcji i postara się w jakiejś mierze ją wyrównać w tym roku. Tę dysproporcję odczuł dotkliwie m.in. były wicemarszałek województwa wielkopolskiego, a obecnie wiceminister zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#RyszardMaraszek">W tym roku wzrosną o 1/4 wydatki inwestycyjne na szpitale kliniczne. Jakie są to tytuły inwestycyjne?Jeszcze w większym stopniu wzrosną wydatki na ratownictwo medyczne. Jakie jest tego uzasadnienie? Czy kwota 83,5 mln zł, ujęta w rezerwie celowej na działania osłonowe i restrukturyzację wystarczy na zrealizowanie zobowiązań wobec jednostek samorządu terytorialnego?Pani posłanka Elżbieta Romero wymieniła kwotę 5 mld zł zobowiązań samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Czy nadal występuje tendencja do zadłużania się tych jednostek, czy została ona wyhamowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JózefGruszka">Chcę zapytać przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, czy wydatki rzeczowe, przewidziane dla poszczególnych województw, zostały zmniejszone w jednakowej mierze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#ZytaGilowska">Przejęłam się apelem pani posłanki Marii Gajeckiej-Bożek o zwiększenie wydatków o 43 mln zł na programy polityki zdrowotnej i w związku z tym zadam kilka pytań. Pierwsze pytanie kieruje do pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. W załączniku nr 2, w części 46, dziale 851, rozdziale 85149, poz. 23 figuruje kwota 321.477 tys. zł. W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej, na str. 187 pod tym samym tytułem „Pogramy polityki zdrowotnej” jest podana kwota 323.792 tys. zł. Skąd wynika ta różnica? Następne pytanie dotyczy samych programów. Na ich realizację została przeznaczona niemała kwota. W uzasadnieniu przeczytałam tylko, że ponad 250 mln zł zostanie przeznaczone na zakup usług zdrowotnych, związanych z realizowanymi programami zdrowotnymi oraz 740 tys. zł na dotacje dla ZOZ, dla których organem założycielskim jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dotychczas nie miałam okazji dowiedzieć się na czym polegają te programy, więc proszę o krótką informację na ich temat. W jaki sposób przekładają się one na konkretną opiekę medyczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#MarekOlewiński">Z opinii Komisji Zdrowia wnioskuję, że zaakceptowała ona każdą pozycję projektu budżetu Ministerstwa Zdrowia, w której przewidziany został wzrost wydatków, np. na: szkolnictwo wyższe o 4,7 proc., szpitale kliniczne o 22 proc., wysokospecjalistyczne procedury medyczne o 11 proc., staże i specjalizacje medyczne o 94 proc. Z mojego rozeznania wynika, że w Polsce kształcimy bardzo dużo przyszłych lekarzy i wobec tego nie rozumiem, dlaczego wydatki na szkolnictwo wyższe nie mogły pozostać na ubiegłorocznym poziomie. Wówczas 32 mln zł, zamiast na szkolnictwo wyższe, można byłoby przeznaczyć na programy polityki zdrowotnej. Dlaczego zakłada się wzrost prawie o 100 proc., czyli o ponad 50 mln zł wydatków na staże i specjalizacje medyczne? Czym jest uzasadniony skokowy wzrost wydatków na to zadanie? Proszę o uzasadnienie, dlaczego w obecnej sytuacji budżetowej Ministerstwo Zdrowia skonstruowało, a Komisja Zdrowia zaakceptowała, taki projekt budżetu, w którym w pewnych pozycjach jest stosunkowo duży, a nawet bardzo duży przyrost wydatków, a np. na programy polityki zdrowotnej przeznaczonych zostało mniej o 35 proc. środków finansowych niż w ubiegłym roku. Czy jest w tym jakiś cel i zamysł, czy może konstrukcja budżetu była wynikiem tego, że niektórzy spośród tych, do których trafiają środki budżetowe, mieli większą siłę przebicia, niż zwolennicy programów polityki zdrowotnej. Sadzę, że gdyby Komisja Zdrowia dokładnie przeanalizowała część 45 projektu budżetu, to znalazłaby oszczędności, pozwalające zwiększyć wydatki na programy polityki zdrowotnej, w kwocie znacznie wyższej niż 43 mln zł. Jeśli więc nie usłyszę przekonywującego wyjaśnienia, to złożę wniosek o korektę wysokości niektórych planowanych wydatków i przeznaczenie wynikowej kwoty na programy polityki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ubiegłem pana posła, gdyż złożyłem już wniosek o zmniejszenie wydatków na szkolnictwo wyższe o 33.300 tys. zł i przeznaczenie tej kwoty na programy polityki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#RomualdAjchler">Z uwagą wysłuchałem wypowiedzi pani posłanki Marii Gajeckiej-Bożek i jeśli dobrze zrozumiałem, to do tej pory były realizowane 52 programy. Sądzę, że poniesione zostały jakieś wydatki na uruchomienie tych programów, więc jeśli kontynuowana będzie realizacja tylko 18 z nich, to obawiam się, że stracimy część zainwestowanych środków. Dlatego chciałbym się dowiedzieć, czym kierowało się Ministerstwo Zdrowia ograniczając finansowanie programów polityki zdrowotnej? Czy w ramach części budżetowej 46 nie można było zwiększyć o 43 mln zł wydatków na realizację tego zadania, np. zmniejszając nakłady na inwestycje, które są realizowane kilkanaście lat? Co się stanie, jeśli wydatki na realizację programów nie zostaną zwiększone o 43 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KrystynaSkowrońska">Interesuje mnie ile w wykazie inwestycji wieloletnich zostało umieszczonych tytułów inwestycyjnych dotyczących ochrony zdrowia, których zakres rzeczowy robót nie został zrealizowany w ubiegłym roku i wobec tego pewne zaległości będą odrabiane w tym roku. Chciałabym się także dowiedzieć, ile inwestycji zostanie wstrzymanych w tym roku. W mediach pojawiły się informacje, że niektóre kasy chorych posiadają lokaty założone w 2000 r. Czy nie było sposobu na to, aby przynajmniej część tych lokat została przeznaczona na sfinansowanie usług medycznych? Chcę zapytać panią minister, czy słuszna jest uwaga poczyniona przez autora opinii o części 45 projektu budżetu, że wydatki na integrację z Unią Europejska powinny być ujęte w dziale „Administracja publiczna”? Zdaję sobie sprawę z negatywnych konsekwencji zaniechania realizacji programów profilaktycznych, lub ograniczenie ich zakresu. Jest wiele racji w popularnym powiedzeniu, że im więcej pieniędzy na profilaktykę, tym mniej trzeba wydać na leczenie. Czy środki na przeciwdziałanie alkoholizmowi w kwocie 7668 tys. zł nie mogłyby zostać przeznaczone na finansowanie programów profilaktycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wszystkie pytania dotyczą części budżetowej 46, ale mam nadzieję, że nie dlatego, iż Komisja przeoczyła fakt omówienia przez panie posłanki Barbarę Błońską-Fajfrowską i Elżbietę Romero pozostałych części budżetowych, będących przedmiotem opinii Komisji Zdrowia. Informuję, że zostało mi przekazane stanowisko prezydium Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, iż w projekcie budżetu Ministerstwa Zdrowia nie uwzględniono środków na kształcenie podyplomowe pielęgniarek i położnych. Proszę przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#WacławaWojtala">Minister zdrowia zastał projekt budżetu, do którego nie wprowadził dużych zmian, z wyjątkiem tego obszaru zadań, które składają się na realizowaną przez niego politykę zdrowotną. W sposób priorytetowy zostało potraktowane finansowanie ze środków budżetowych wysokospecjalistycznych procedur medycznych i dlatego wskaźnik wzrostu wydatków na ten cel jest najwyższy w całej części 46. Są to procedury ratujące życie tak drogie, że nie mogą ich finansować kasy chorych. Wskaźnik wzrostu wydatków na szkolnictwo wyższe wynosi 104,76 proc. Minister zdrowia dotuje działalność akademii medycznych. Dotacja jest przeznaczona na wynagrodzenia, utrzymanie potencjałów instytutów i akademii medycznych oraz na pomoc materialną dla studentów. Wzrost wydatków na szkolnictwo wyższe o 4,76 proc. wynika głównie z potrzeby sfinansowania podwyżek wynagrodzeń. Minister uważa, że jedyną pozycją wydatków, w której można jeszcze wygospodarować niewielką kwotę oszczędności, są wydatki na działalność dydaktyczną. Minister proponuje zredukować wskaźnik wzrostu do 100 proc., i przeznaczyć uzyskaną w ten sposób kwotę 33 mln zł oszczędności na programy polityki zdrowotnej. Czuję się w obowiązku poinformować Komisję, że ta zmiana wymusi konieczność przeprowadzenia restrukturyzacji w uczelniach. Odniosę się do programów polityki zdrowotnej. W 2001 r. realizowane były programy o wartości 488 mln zł. Nie udało nam się wygospodarować środków w takiej wysokości na 2002 r. i minister mógł na ten cel przeznaczyć tylko 321 mln zł. Utworzone zostały 3 listy programów. Na pierwszej liście zostały umieszczone programy, które muszą być bezwzględnie realizowane, a na ich finansowanie została przeznaczona kwota 280 mln zł. Druga lista jest w znacznej mierze zbieżna z listą przedstawioną przez Komisję Zdrowia. Koszt realizacji tych programów został oszacowany na 41 mln zł. Są one bardzo ważne z punktu widzenia polityki zdrowotnej państwa, gdyż dotyczą m.in. chorób nowotworowych i stwardnienia rozsianego. Na sfinansowanie realizacji programu zintegrowanego ratownictwa medycznego przeznaczyliśmy 70 mln zł. Wprowadzenie tego systemu było przesunięte o rok z tego względu, że w odpowiednim czasie nie przygotowano infrastruktury potrzebnej do wdrożenia ustawy o ratownictwie medycznym. Kwota 70 mln zł zostanie przeznaczona na zakup karetek, urządzeń dla oddziałów ratowniczych przy szpitalach oraz na przygotowanie centrum powiadamiania ratunkowego. Na trzeciej liście znalazły się programy, na których realizację brakuje środków. Stawia to ministra zdrowia przed wieloma problemami, gdyż np. nie byłby realizowany program umożliwiający walkę z zakażeniami wewnątrzszpitalnymi. Na to nakładają się inne ograniczenia stosowane przez szpitale, np. w zakresie szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, to zostały one określone po dokonaniu przeglądu wszystkich inwestycji realizowanych w ochronie zdrowia. Chodziło o to, aby wyselekcjonować te, które mogą zostać ukończone w nieodległych terminach i na nich skoncentrować środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#WacławaWojtala">Podjęliśmy decyzję, iż rezygnujemy z budowy Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu głównie dlatego, że ta inwestycja wymaga nakładów w wysokości ponad 600 mln zł, a więc jest to za duży wydatek w stosunku do wysokości środków finansowych, jakie w najbliższej perspektywie mogą być przeznaczone na ochronę zdrowia. Nawiązując do wniosku Komisji Zdrowia w sprawie obniżenia o 1 mln zł nakładów na budowę Instytutu Hematologii i Transfuzjologii z przeznaczeniem tej kwoty na Akademickie Centrum Medyczne, czuję się w obowiązku oświadczyć, że taka zmiana nie zakłóci budowy Instytutu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zgadzam się z tym, co powiedziała pani minister Wacława Wojtala. Jeden milion złotych jeszcze „nie czyni wiosny”, natomiast umożliwia wprowadzenie Akademickiego Centrum Medycznego po raz drugi na listę inwestycji wieloletnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na jutrzejszym posiedzeniu Komisji przedmiotem dyskusji będą inwestycje wieloletnie, dlatego proponuję nie kontynuować tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WacławaWojtala">Powiem jeszcze kilka zdań na temat planowanych wydatków na staże i specjalizacje medyczne. Wzrost wydatków na te zadania wynika z decyzji ministra o zwiększeniu liczby lekarzy posiadających specjalizacje potrzebne do realizacji polityki zdrowotnej państwa. Przede wszystkim chodzi o specjalizację lekarzy rodzinnych. Z kwoty 110 mln zł, 80 mln zł przypada na rezydentury kontynuowane, zaś 30 mln zł jest przeznaczone na 2000 nowych etatów. Związek zawodowy położnych i pielęgniarek ma rację. Nie zostały przewidziane dla tych grup zawodowych środki na kształcenie podyplomowe, dlatego że nie ma podstaw prawnych do ich uruchomienia. Niemniej jednak minister zdrowia planuje pewne działania, aby kształcenie podyplomowe pielęgniarek i położnych, głównie licencjackie, można było finansować w formie bonusów. Pod koniec ubiegłego roku została zablokowana część środków ujętych w rezerwie celowej na restrukturyzację w ochronie zdrowia, ze względu na spadek poziomu dochodów budżetu państwa. Ta decyzja nie spowodowała wstrzymania realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego przedsięwzięć, głównie inwestycyjne, natomiast poniesione przez nie wydatki nie zostały sfinansowane z budżetu państwa. W tym roku podział rezerwy wynoszącej 120 mln zł nastąpi po uchwaleniu budżetu. Na pewno będzie brana pod uwagę sytuacja w poszczególnych powiatach lub województwach, czyli stan restrukturyzacji w ochronie zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JanKopczyk">Pani posłanka Zyta Gilowska pytała, co się kryje za hasłem „programy polityki zdrowotnej”. Chodzi o pewne zadania, ważne dla zdrowia publicznego, które nie mogą być sfinansowane w ramach systemu kas chorych, ani też z budżetów jednostek samorządów terytorialnych. Zadania w zakresie profilaktyki polegają na szczepieniach ochronnych, wykonywanych zgodnie z kalendarzem szczepień. Na zakup szczepionek należy przeznaczyć 42 mln zł. Realizacja programu noszącego tytuł „Samowystarczalność Polski w zaopatrzeniu w krew i w preparaty krwiopochodne” polega na zakupie testów diagnostycznych, pojemników do pobierania krwi i preparatów do frakcjonowania osocza. Inny program dotyczy osób zarażonych wirusem HIV, których leczenie jest bardzo drogie. Na realizację tego programu przewidzieliśmy 42 mln zł, ale obawiamy się, że nie wystarczy nam pieniędzy dla wszystkich tych osób, które należałoby leczyć. Kosztowne jest także leczenie rzadkich zespołów chorobowych, np. zakup hormonów wzrostu dla dzieci chorych na zespół Turnera. Nie możemy nie zapewnić pomocy chorym na hemofilię. Te i podobne programy znalazły się na pierwszej liście. Jest ich w sumie 9, a na ich realizację przeznaczyliśmy 280,5 mln zł. Programy, które znajdują się na drugiej liście są także ważne, natomiast ich realizacja jest mniej kosztowna, od 5 mln zł do kilkuset tysięcy złotych. Chcę przypomnieć, że na rządzie ciąży obowiązek realizacji Narodowego Programu Zdrowia, na który składa się 18 celów strategicznych. Takim celem strategicznym jest np. zwalczanie próchnicy u dzieci. Scedowanie rozwiązywania tego problemu na szczebel wojewódzki lub powiatowy, nie przyniesie dobrych rezultatów. Pan poseł Romuald Ajchler pytał, co będzie, jeśli wydatki na realizację programów nie zostaną zwiększone o 43 mln zł. Będziemy starali się realizować te, które są niezbędne. Nie wiem, czy ostaną się programy, które mają wymiar mniej spektakularny, bo nie dotyczą medycyny naprawczej - leczenia, terapii, diagnostyki - lecz polegają na profilaktyce i długofalowych działaniach, których efektem jest korzystna zmiana wskaźników zdrowotnych, takich jak: wskaźnik umieralności, zachorowalności na choroby zakaźne, długości życia itd. Liczba interpelacji poselskich w sprawie sfinansowania z rezerwy celowej 29 budżetu państwa kosztów poniesionych przez samorządy na restrukturyzację w ochronie zdrowie, wskazuje na to, że jest ona ważna dla posłów. Tylko w województwie lubuskim jednostki samorządu terytorialnego otrzymały środki pokrywające w 100 proc. poniesione wydatki na restrukturyzację. Są takie samorządy, których wydatki zostały pokryte z budżetu państwa jedynie w 10 proc. Oczekuje się od Ministerstwa Zdrowia, że w tym roku wyrówna zobowiązania. Dysponując kwotą 120 mln zł możemy jedynie w jakiejś mierze zrefundować poniesione koszty samorządom, które w ubiegłym roku otrzymały najmniej środków z rezerwy celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W 2001 r. na rezerwę dotyczącą restrukturyzacji w ochronie zdrowia było przeznaczone 393.490 tys. zł. Z tej rezerwy zostało uruchomione 173.490 tys. zł. Nakłady na programy restrukturyzacji w ochronie zdrowia powinny maleć, ponieważ są one połączone z reformą służby zdrowia, która dobiega końca. W ramach tego programu gros środków jest przeznaczana na inwestycje, czyli budżet, korzystając nadal z przepisów art. 54–56 ustawy o publicznych zakładach opieki zdrowotnej, dofinansowuje samorządowe jednostki opieki zdrowotnej, podczas gdy ta rezerwa jest przeznaczona tylko dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Podczas dyskusji zastrzeżenia budził wzrost wydatków na staże specjalistyczne. Staż trwa ponad rok. Jeśli więc ktoś rozpoczął staż w ubiegłym roku to w 2002 r. kumulują się wydatki na tego stażystę i na stażystę, który dopiero rozpoczął staż. Dlatego wydatki na staże muszą być wyższe od poniesionych w ubiegłym roku. Chcę przypomnieć, że zobowiązanie budżetu do uregulowania jakiejś kwoty powstaje wówczas, kiedy jest wydana decyzja ministra finansów. Przypomniałam o tym dlatego, że w ubiegłym roku minister finansów wydał decyzję o uruchomieniu 173.490 tys. zł z rezerwy na restrukturyzację w ochronie zdrowia. Natomiast prawdą jest, że ówczesny minister zdrowia przekazał wojewodom informacje, że środków finansowych na restrukturyzacje będzie więcej. Obawiam się powtórzenia takiej sytuacji, bowiem otrzymujemy z województw informacje, że minister zdrowia przyznał kwoty X, Y, Z na staże pielęgniarek, położnych, stomatologów i lekarzy. Pomijając fakt, że minister finansów nie wydał decyzji o uruchomieniu środków, może się okazać, że zmniejszając nieco wydatki na staże i nakłady na inwestycje w ochronie zdrowia, jesteśmy w stanie wygospodarować dodatkowe środki na programy polityki zdrowotnej. Jedna z pań posłanek pytała czy są nowe inwestycje. Najnowsza inwestycja z tych, które zostały umieszczone w wykazie, jest z 1997 r., a najstarsza została rozpoczęta w 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zwracam się do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, a także do przewodniczącej Komisji Zdrowia z prośbą o to, aby jeszcze raz przeanalizowali wszystkie zaprojektowane wydatki w części 46 i zastanowili się nad możliwymi przesunięciami środków, bo wnioski, w których wskazuje się na zewnętrzne, w stosunku do danej części budżetowej, źródła pokrycia zwiększonych wydatków mają niewielką szansę na akceptację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MieczysławCzerniawski">Obawiam się, że wycofanie 33 mln zł ze szkolnictwa wyższego na rzecz programów polityki zdrowotnej - taki został złożony wniosek - może spowodować perturbacje, ponieważ w kwocie planowanych wydatków są uwzględnione skutki podwyżek wynagrodzeń pracowników akademickich, które weszły od 1 września 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#MieczysławCzerniawski">Treść tego wniosku została sformułowana w konsultacji z panem ministrem Mariuszem Łapińskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MarekOlewiński">Nie przekonało mnie wyjaśnienie pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, iż konieczny jest wzrost wydatków na staże i specjalizacje medyczne. Zadam dodatkowe pytanie pani minister Wacławie Wojtali. Co oznacza pojęcie rezydentura?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WacławaWojtala">Lepiej ode mnie wyjaśni znaczenie tego słowa pan dyrektor Przemysław Biliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PrzemysławBiliński">Minister Zdrowia rozporządzeniem z 25 marca 1999 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy stomatologów utworzył rezydentury. Jest ona narzędziem w strategicznych działaniach ministra w prowadzeniu polityki kadrowej. Oceniono, że potrzeba nam 20 tys. lekarzy rodzinnych, żeby sięgnąć zaledwie do dolnych granic standardów europejskich. Obecnie mamy 5 tys. takich lekarzy. Projektujemy dojść do liczby 20 tys. w ciągu najbliższych 8 lat, lecz aby tego dokonać, trzeba ufundować etaty szkoleniowe - to jest rezydentura - dla lekarzy którzy nabywają specjalistyczną wiedzę. Specjalizacja trwa 3 lata, i w tym czasie dochodzą nowe rezydentury. Powoduje to wzrost wydatków w kolejnych latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o zabranie głosu panią Barbarę Błońską-Fajfrowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Muszę się ustosunkować do kilku wypowiedzi. Uważam, że pani minister Halina Wasilewska-Trenkner słusznie ostrzega Komisje przed zmniejszeniem wydatków na szkolnictwo wyższe o 33 mln zł, ponieważ planowany na 2002 r. przyrost środków o 4 proc. nie wystarczy na pokrycie wzrostu wynagrodzeń, wprowadzonych ustawą o szkolnictwie. Wprawdzie wstrzymano dalsze podwyżki dla nauczycieli akademickich, ale musimy zachować to, co się stało już prawem nabytym. Jeśli chodzi o kliniki, to są to jednostki organizacyjne uczelni medycznych. Szpitale kliniczne mają status szpitali publicznych, a więc nie prowadzą one działalności komercyjnej. W tych szpitalach leczone są najcięższe przypadki i w dodatku tam uczą się studenci i tam także wykonywane są wszystkie działania związane ze szkoleniem podyplomowym lekarzy, którzy muszą się uczyć całe życie, ponieważ ciągle zmieniają się techniki medyczne i wiedza medyczna. Pani minister Halina Wasilewska-Trenkner mówiła o budowie Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu tak, jakby trwała ona 100 lat, i była obciążona „grzechami” finansowymi. Długi czas ta inwestycja nie była związana z uczelnią. Dopiero w 1992 r. szpital ten został przekazany Akademii Medycznej. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że nie jest to puste pole, lecz budynek pod dachem i tam już jest czego pilnować. Będzie to jedyny szpital w tej części Europy spełniający warunki szpitala NATO, czyli wyposażony w pas startowy dla samolotów sanitarnych. Przeznaczenie 1 mln zł na tę inwestycję to o wiele za mało, żeby mogła być kontynuowana jej realizacja, ale uczelnia myśli skąd wziąć dodatkowe środki, natomiast ta kwota wystarczyłaby na podstawowe zabezpieczenie tego, co już zostało wybudowane. Chcę zauważyć, że jeśli nie będziemy szybko kończyć budowy szpitali, to po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej nasi pacjenci będą się leczyli w innych krajach, co spowoduje wypływ za granicę środków z systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Wszyscy pominęli pkt 6 opinii Komisji Zdrowia, w którym przypomina, że program zmierzający do zmniejszenia używania wyrobów tytoniowych powinien być finansowany z budżetu państwa w wysokości 0,5 proc. wartości podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych. Jest jeszcze jedna sprawa, o której wcześniej nie wiedzieliśmy. Dzisiaj otrzymałam informację, że wojewoda krakowski poczynił takie zmiany w projekcie budżetu tego województwa, w wyniku których Inspekcja sanitarna zostanie bez środków na funkcjonowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MieczysławCzerniawski">Informuje panią posłankę, że już został złożony wniosek w tej sprawie. Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła części budżetowe: 46 - Zdrowie, 63 - Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, 86 - Budżety wojewodów ogółem w zakresie działu 851 - Ochrona zdrowia, 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 11, 18, 29, 48 i 60 oraz środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane z zał. Nr 3, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw zdrowia. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>