text_structure.xml 39.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefOleksy">Otwieram posiedzenie Komisji Europejskiej. Przypominam, że wcześniej nie mogliśmy rozpatrzyć projektów dwóch uchwał, a uchwała dotycząca traktatu konstytucyjnego musi stanąć na najbliższym posiedzeniu plenarnym Sejmu. Dzisiejszy porządek obrad obejmuje więc rozpatrzenie projektu uchwały złożonego przez klub SLD i drugiego, złożonego przez klub PO. Na dzisiejszym posiedzeniu nieobecny jest poseł Jan Rokita, który jest przedstawicielem wnioskodawców projektu uchwały PO. Został on zawiadomiony o dzisiejszym posiedzeniu. Posłem upoważnionym do zaprezentowania projektu PO jest poseł Janusz Lewandowski. Proponuję, aby najpierw krótko scharakteryzować oba projekty, a następnie powołać podkomisję, która w trakcie przerwy wypracuje jeden wspólny projekt. W innym przypadku oba projekty musiałyby być głosowane na posiedzeniu plenarnym Sejmu, więc jeden z nich zostałby odrzucony. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek, aby powołać podkomisję, która wypracuje wspólny projekt uchwały. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższy sposób procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrKrutul">Dlaczego nie możemy przyjąć uchwały na następnym posiedzeniu Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefOleksy">Ponieważ marszałek Sejmu musi ten projekt dostać wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzTuderek">Proszę, aby nastąpiło to na dzisiejszym posiedzeniu, biorąc pod uwagę, że projekty te nie różnią się znacznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyCzepułkowski">Komisja musi dzisiaj przyjąć projekt uchwały, ponieważ od chwili wydrukowania sprawozdania do chwili odbycia drugiego czytania, również musi upłynąć pewien czas. Nie możemy narazić się na zarzut, że nie dano odpowiednio długiego czasu na zapoznanie się ze sprawozdaniem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszLewandowski">Nie będzie możliwe wprowadzenie do porządku obrad posiedzenia Sejmu projektu uchwały, jeżeli nie zostanie ona przegłosowana na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Europejskiej. Poseł Jan Rokita już zaprezentował projekt PO, więc nie będę powtarzać jego wystąpienia. Oba projekty są podobne w tym, że nie negują osiągnięć Konwentu Europejskiego. Otwarta formuła prac Konwentu oraz jego dorobek w postaci jednolitego traktatu regulującego podstawy funkcjonowania Unii, wychodzi naprzeciw udzielonemu mandatowi oraz oczekiwaniom, jeszcze nie w pełni zrealizowanym. Projekt SLD jest daleko bardziej pochlebny wobec prac Konwentu, co PO nieszczególnie się podoba. Jeżeli mamy utwierdzać mandat rządu przed Konferencją Międzyrządową, to nie powinniśmy gromadzić tylu pochwał wobec prac Konwentu Europejskiego. Powinniśmy się skoncentrować na postulatach delegacji polskiej. Sejm powinien wzmacniać stanowisko, które rząd będzie reprezentował na forum Konferencji Międzyrządowej. Projekty te różnią się właśnie tym, że projekt SLD bardziej podkreśla zasługi Konwentu, jako wychodzące naprzeciw oczekiwaniom obywateli. Zdaniem PO mandat został przekroczony poprzez zmianę systemu głosowań nicejskich i niekoniecznie zrealizowano oczekiwania obywateli. Unia Europejska nadal nie jest zbyt przejrzysta, jako system mocno zbiurokratyzowany. W projekcie PO wskazuje się na mandat parlamentu dla ratyfikacji traktatu konstytucyjnego. Uważamy, że z uwagi na wolę społeczeństwa, potwierdzoną sondażem, kwestię sposobu ratyfikacji należy pozostawić otwartą. Nie powinniśmy przesądzać sposobu ratyfikacji w obecnym stanie rzeczy, biorąc pod uwagę dające do myślenia wyniki sondażu. Należy zaczekać na wynik Konferencji Międzyrządowej. Jest jeszcze pewna zasadnicza różnica w tych projektach. Uważamy mianowicie, że twardość stanowiska polskiego w kwestii głosowań nicejskich, powinna być posunięta do możliwości sprzeciwu na Konferencji Międzyrządowej. Jest to stanowisko zbliżone do stanowiska ministra Włodzimierza Cimoszewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyCzepułkowski">Faktycznie oba projekty uchwał są podobne, jeśli chodzi o treść merytoryczną. Mają one nieco inną formę. Projekt PO wymienia w punktach swoje postulaty, natomiast projekt SLD bardziej serdecznie traktuje ramy traktatu konstytucyjnego i prace Konwentu, oddając im należny szacunek. W projekcie SLD również została zawarta ewidencja spraw do załatwienia. Projekt potwierdza, że zapis w preambule traktatu konstytucyjnego odwołujący się do dziedzictwa religijnego, jest wystarczający. Uważam jednak, że oba projekty mogą się wzajemnie uzupełniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GrażynaCiemniak">Myślę, że z tych dwóch projektów można przygotować stanowisko, które będzie spełniało oczekiwania większości sejmowej. Jestem za pozostawieniem części projektu uchwały pochwalającej prace Konwentu. Konferencja Międzyrządowa rozpocznie procedurę zaakceptowania ostatecznej treści traktatu konstytucyjnego. Uwagi ma nie tylko Polska, ale także wiele innych krajów. Dlatego proponuję pozostawienie tej części. Powinniśmy natomiast mocniej wyrazić, czego oczekujemy na Konferencji Międzyrządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefOleksy">Największym problemem będzie ocena prac Konwentu. Pierwszy raz Konferencja Międzyrządowa została poprzedzona takim konwentem. Do tej pory wszystkie traktaty były opracowywane przez ekspertów. Podkreślam, że dyskutujemy teraz wyłącznie o kilku wybranych kwestiach, podczas gdy projekt uchwały zawiera myśli o wszystkich ważniejszych sprawach przyszłej Europy. Mam wrażenie, że polskie elity zaczęły dyskutować o tym, jak głosować, a nie za czym głosować w imieniu Polski w przyszłej Europie. Pozytywnie widzę, to co jest w projekcie SLD wymienione. Sporne sprawy dotyczą poparcia stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zgadzam się ze słowami pana przewodniczącego. Uchwała Komisji powinna podsumowywać dyskusję, która odbyła się na debacie sejmowej i była dość wszechstronna. Proponuję, aby podkomisja zapoznała się z treścią uchwały, którą w zeszłym tygodniu przyjął Senat. Dobrze by było, żeby wesprzeć niektóre elementy wspólne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzUjazdowski">Konstytucja europejska jest aktem niedobrym z punktu widzenia interesów Polski i europejskiej solidarności. Katalog słabości należy uzupełnić o odniesienie się do kwestii podrzędności konstytucji narodowych w stosunku do prawa unijnego. Jest to bowiem rozwiązanie całkowicie nowe. Co się dzieje teraz z tzw. małą uchwałą nicejską, która została przyjęta przez Komisję Europejską? Była ona dość lakoniczna, więc wygodniejsza z punktu widzenia mającej się odbyć Konferencji Międzyrządowej. Poseł Janusz Lewandowski zadeklarował gotowość wycofania z projektu PO punktu nr 3, stanowiącego o kwestii ratyfikacji traktatu konstytucyjnego i odłożenia tej sprawy do zakończenia Konferencji Międzyrządowej. Popieram tę propozycję. Jakie jest w tej sprawie stanowisko SLD?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefOleksy">Projekt tzw. małej uchwały nicejskiej został przez Komisję przyjęty. Czeka teraz na głosowanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Nie słyszałem, żeby marszałek Sejmu miał zamiar połączyć te dwie sprawy. Może się okazać, że treść dzisiejszej uchwały skonsumuje treść uchwały nicejskiej, więc nie będzie sensu głosować nad obydwiema uchwałami. Dla mnie najważniejsze jest przyjęcie jednego wspólnego projektu, bez prowadzenia zbędnej gry politycznej. Jesteśmy w stanie przekonać klub SLD, żeby zrezygnować ze stwierdzenia mówiącego o zastosowaniu drogi parlamentarnej. Może rzeczywiście za wcześnie jest przesądzać o tym dzisiaj. To samo dotyczy kwestii konstytucji narodowych. Należy precyzyjnie sformułować jak wygląda zależność między traktatem konstytucyjnym a konstytucjami narodowymi. Jest to kwestia szersza, dotycząca relacji prawa traktatowego Unii Europejskiej do prawa narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzUjazdowski">Dzisiejszy stan prawny jest taki, że prawo Unii Europejskiej jest hierarchicznie wyższe od ustawodawstwa zwykłego i od aktów prawa wykonawczego. Tak stanowi Konstytucja RP i doktryna, a także Konstytucja Republiki Federalnej Niemiec i Republiki Francuskiej. Novum polega na tym, że w ramach regulacji unijnych, na podstawie art. 10 proponowanej konstytucji dla Europy, również konstytucje narodowe państw członkowskich staną się aktami niższego rzędu wobec prawa UE. Oznacza to, że zarówno trybunały konstytucyjne, jak i sądownictwo powszechne w krajach członkowskich, nie będą miały możliwości oceny wtórnego prawa UE z punktu widzenia ich konstytucyjności. Jeżeli prezydium ma jakieś wątpliwości, to proszę zamówić ekspertyzy, które zinterpretują art. 10 projektu konstytucji dla Europy. Obecnie Konstytucja jest aktem wyższego rzędu niż umowy międzynarodowe, a normy prawa unijnego mają pozycję wyższą wobec ustaw zwykłych. Art. 10 uczyni w tej sprawie rewolucję. Sugeruję więc zamówienie dwóch ekspertyz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanTruszczyński">Rząd z zainteresowaniem i zadowoleniem odnotowuje oba projekty uchwał, które są przedmiotem dzisiejszego posiedzenia. Z satysfakcją postrzegamy daleko posuniętą zbieżność w ocenie rezultatów Konwentu Europejskiego i perspektyw Konferencji Międzyrządowej. Uważamy, że wskazane jest, aby uchwała sejmowa miała charakter wyważony i zrównoważony, ponieważ jest ona adresowana do całego społeczeństwa i jest wyrazem stanowiska demokratycznie wybranych przedstawicieli narodu wobec traktatu konstytucyjnego. Ma ona także stanowić wyraz wsparcia wysiłków rządu RP o zagwarantowanie finalnego kształtu traktatu zgodnego z interesem Polski, jako państwa członkowskiego UE. Wskazane jest więc, aby uchwała ta właściwie ustosunkowywała się do naszych stanowisk oraz stanowisk wyrażanych przez naszych partnerów w UE. Proszę zwrócić uwagę, że rzadko reprezentanci rządów państw członkowskich UE, krytykują wypracowane propozycje traktatowe. Jest wręcz odwrotnie. Jeśli coś jest krytykowane, są to kwestie mniejszej wagi. Większość projektów jest jednak przyjmowana z zadowoleniem. Projekt uchwały sejmowej powinien uwzględniać fakt, że negocjujemy w układzie 25 państw, wchodząc w rozmaite alianse zmierzające do uprawdopodobnienia realizacji naszych kluczowych postulatów. Musimy jednak działać konstruktywnie. Rząd wyraża aprobatę dla zdecydowanej większości kwestii proponowanych w traktacie konstytucyjnym. Dobrze by było, gdyby uchwała sejmowa kierowała się podobnym lub identycznym podejściem, co ułatwi i umocni nasze starania o zmianę nielicznych elementów traktatu, które takiej zmiany wymagają. Co do wypowiedzi wygłoszonej przed chwilą przez posła Kazimierza Ujazdowskiego, istotnie wskazane jest dokonanie kilku ekspertyz dotyczących podstawowych postanowień pierwszej części traktatu, tam gdzie budzą one zastrzeżenia lub wątpliwości. Przypominam, że dyskusja na ten temat była już wielokrotnie prowadzona, od momentu pierwszego posiedzenia Komisji Europejskiej. Zwracam uwagę na to, że art. 10 pkt 1 projektu traktatu konstytucyjnego w istocie sankcjonuje stan prawny kształtowany w wyniku dziesięcioleci rozwoju integracji europejskiej. Konstytucje obecnych państw członkowskich ulegały zmianom i modyfikacjom, tam gdzie były w oczywisty sposób niezgodne z fundamentalnymi prawami i wartościami, jakimi kierowała się wspólnota Europejska. Poseł Kazimierz Ujazdowski przywołał orzeczenie związanego Trybunału Konstytucyjnego Niemiec z 1992 r., w którym stwierdzono, że państwa członkowskie są tzw. panami traktatu. Jest to znana doktryna prawna, co nie oznacza, że ustawa zasadnicza Republiki Federalnej Niemieckiej w każdym aspekcie i w każdym ze swoich postanowień ma zachowywać prymat nad prawem traktatowym wspólnot. Wielokrotnie na posiedzeniach Komisji przytaczałem przykład obywatelki Republiki Federalnej Niemiec, której odmówiono prawa służby w armii. Zaskarżyła to do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości na podstawie art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej, który stanowi o fundamentalnych prawach i wartościach. ETS w orzeczeniu uznał, że nie można w ten sposób dyskryminować na tle płci. Spowodowało to odpowiednią modyfikację konstytucji RFN. Podkreślam, że rewizje konstytucji mogły być dokonywane wyłącznie w przypadkach, w których ustalono rozbieżność między wymogiem respektowania podstawowych i fundamentalnych praw oraz swobód zawartych w prawie traktatowym UE, a odpowiednimi postanowieniami konstytucji danego państwa członkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanTruszczyński">Jako przedstawiciel rządu przychylam się do opinii, że wskazane jest dysponowanie możliwie dużą liczbą ekspertyz prawnych dotyczących artykułów budzących wątpliwości lub zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefOleksy">Oczywiście odpowiednie ekspertyzy zostaną zamówione. Nie zahamują one toku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławKalemba">Nie ma co ukrywać, że zmierzamy w kierunku ustroju federalnego. W art. 3 i 56 projektu konstytucji dla Europy mówi się o równych prawach i braku przywilejów. Jednak istnieje zapis stanowiący, że „Zgodna z rynkiem wewnętrznym jest pomoc przyznawana gospodarce niektórych regionów Republiki Federalnej Niemiec dotkniętych podziałem Niemiec, w zakresie, w jakim jest niezbędna do skompensowania niekorzystnych skutków gospodarczych spowodowanych tym podziałem”. Jakie jest stanowisko rządu w tym zakresie? Ten zapis narusza podstawowe zasady, czyli solidarność oraz równe prawa i obowiązki. Jak możemy tak dobrze się wypowiadać o projekcie Konstytucji dla Europy w zaproponowanym brzmieniu? Czy regiony w Polsce mają ten sam poziom gospodarczy, co landy niemieckie? Nie wyobrażam sobie, żeby Sejm we właśnie omawianej uchwale przesądzał, że ratyfikacja tego traktatu nastąpi drogą parlamentarną. Oba projekty sprawę tą stawiają jednoznacznie. Uważam, że ten temat powinien być rozpatrywany po zakończeniu Konferencji Międzyrządowej. Wiadomo, jakie są składki i udział we wspólnym budżecie. Na takich warunkach nie powinno się oddawać pierwszeństwa prawu UE nad Konstytucją RP. Budzi to moje poważne wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanTruszczyński">Nie istnieje oficjalny dokument rządu RP odnoszący się do pańskiego pytania. Warto jest czytać nie tylko projekt traktatu konstytucyjnego, lecz również aktualnie obowiązujące prawo wspólnotowe oraz prawo, które istniało przed przyjęciem obecnie obowiązujących traktatów. Odwołuję zatem pana do art. 87 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską w wersji skodyfikowanej w 1997 r. i przyjętej po uchwaleniu traktatu z Amsterdamu. Zapis o pomocy publicznej brzmi identycznie. Odwołuję pana również do art. 92 traktatu rzymskiego z 1957 r. dotyczącego pomocy publicznej, w którym znajdzie pan to brzmienie w identycznej postaci. Artykuł wówczas wprowadzony dotyczył ówczesnych landów Niemiec Zachodnich i przetrwał w niezmienionej postaci wszystkie zmiany, w tym integrację europejską. Należy patrzeć na zapisy traktatowe dotyczące warunków udzielania pomocy publicznej oraz na praktykę Komisji Europejskiej w kontrolowaniu pomocy publicznej na terenie RFN, również na terenie wschodnich landów już po zjednoczeniu Niemiec. Nie możemy się dopatrzyć uprzywilejowania landów dawniejszych Niemiec Zachodnich ani landów Niemiec Wschodnich, jeśli chodzi o reguły i warunki, na których udzielana jest pomoc publiczna, poza jedną rzeczą. Landy wschodnie od początku zjednoczenia Niemiec należą do grupy regionów objętych tzw. celem pierwszym polityki strukturalnej, którymi objęte jest również całe terytorium Polski. Na tych terytoriach żądzą przepisy art. 87 3c mówiące o możliwości specyficznego udzielania pomocy publicznej. Nie widzę tu dyskryminacji pozytywnej w stosunku do Polski czy innego państwa członkowskiego, stosowanej do landów wschodnich Republiki Federalnej Niemiec. Przyznaję, że przepis rzeczywiście brzmi nieco anachronicznie. Uchował się przez kilkadziesiąt lat. Podkreślam jednak, że praktyka stosowania pomocy publicznej i kontroli jej udzielania nie uprawnia do twierdzenia, że którykolwiek land Niemiec jest uprzywilejowany w stosunku do obecnej czy rozszerzonej UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzUjazdowski">Wydaje mi się, że jest to przykład poważnego błędu negocjacyjnego. Zamiast odwoływać posłów do przepisów traktatowych, wypada przyznać się do pomyłki. Jest to doskonały przykład realnego przepisu odzwierciedlającego solidarność w UE. O taki rodzaj solidarności należy walczyć dla państw, które teraz do niej dołączają. Gdyby pan powiedział, że przeprasza, zastanowilibyśmy się co robić dalej. Pan jednak poucza posłów o przepisach, które są świetnym przykładem dobrej polityki niemieckiej. Tą drogą powinna iść Polska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PiotrKrutul">Czy pan minister wypowiadał się przed chwilą we własnym imieniu, czy jako reprezentant rządu? 10 miesięcy temu pytałem o warunki brzegowe odnośnie do traktatu akcesyjnego. Powiedział pan wówczas, że bez względu na to, jaka będzie propozycja, Traktat zostanie zaakceptowany przez stronę polską. Jakie jest stanowisko rządu i pana ministra, jeśli chodzi o zdanie z druku nr 1985 „W tej sprawie domagamy się twardego stanowiska rządu, łącznie z wetem, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”? Czy warunki brzegowe, które określił Sejm, będą wiążące dla rządu polskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanTruszczyński">Nie ma dokumentu, który zawierałby oficjalne stanowisko rządu, choć nie wykluczam, że taki powstanie. Dysponując własną wiedzą o przebiegu integracji UE i pochodzeniu przepisu o trybie stosowania pomocy publicznej, pozwoliłem sobie udzielić odpowiedzi na zadane pytania. Jeśli chodzi o drugą część pytania, odwołuję pana do wypowiedzi przedstawicieli rządu. Ja jako urzędnik pracujący w resorcie spraw zagranicznych realizuję opinię, którą można odczytać w wypowiedziach ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKalemba">Jestem zbulwersowany treścią i formą wypowiedzi ministra Jana Truszczyńskiego. Uważam, że mamy obowiązek bronić naszych interesów. Mówił pan o wcześniejszych traktatach. Co stoi na przeszkodzie, żeby do regionów wschodnich Niemiec dołączyć regiony Polski i innych państw? Czy było możliwe, żeby strona polska zadbała, aby oprócz regionów wschodnich Niemiec znalazły się w tym przepisie również regiony znajdujące się w Polsce, które są jeszcze bardziej zacofane? Przyznał się pan, że to był błąd. Jesteśmy w polskim parlamencie i mamy polskie obowiązki. W konkluzji swojej wypowiedzi powiedział pan, że istnieje pewna niezręczność w związku z tym przepisem. Domagam się, żeby regiony Polskie zostały uwzględnione w Konstytucji dla Europy. Naszym obowiązkiem jest stanie na straży regionów polskich, które są dużo słabsze niż Niemcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Proponuję, aby w skład podkomisji weszli następujący posłowie: Józef Oleksy, Elżbieta Kruk, Janusz Lewandowski, Stanisław Kalemba i Robert Smoleń. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wyraziła zgodę na powyższy skład podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wyraziła zgodę na powyższy skład podkomisji. Ogłaszam przerwę, w czasie której podkomisja będzie starała się wypracować wspólny projekt uchwały.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JózefOleksy">Podkomisja wypracowała jeden tekst projektu uchwały, z wyjątkiem jednego punktu spornego. Przytoczę teraz wypracowany przez podkomisję tekst projektu: „Wypełnienie woli Narodu, potwierdzonej w referendum 7–8 czerwca 2003 r., wymaga aktywnego udziału Polski w kształtowaniu zasad europejskiej współpracy. Chcemy współtworzyć Unię Europejską jako wspólnotę suwerennych państw, która łączy sprawne mechanizmy wspólnotowe z poszanowaniem kultur i narodowych tożsamości. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej opowiada się za zachowaniem zasady jednomyślności w sprawach dotyczących najważniejszych, żywotnych interesów państw członkowskich. Cele Konwentu określone w grudniu 2001 r. przez Radę Europejską w Laeken zostały, w drodze wielu kompromisów, w większości osiągnięte. Sejm RP wyraża przekonanie, że przyszły Traktat Konstytucyjny stanie się fundamentem silnej, nowoczesnej, opartej o poszanowanie wartości i praw każdego człowieka Unii Europejskiej, w której Polska zajmie godne miejsce w rodzinie demokratycznych, wolnych i solidarnych narodów. Za istotne osiągnięcie Sejm uważa szczególnie potwierdzenie celów, misji i wartości, które wyznaczają filozofię i praktykę integracji społeczeństw, włączenie Karty Praw Podstawowych do części stanowiącej Traktatu, czytelny katalog kompetencji, uproszczenie systemu aktów prawnych, zwiększenie przejrzystości i demokratyzacji funkcjonowania Unii. Popieramy wzmocnienie roli Parlamentu Europejskiego oraz rozszerzenie zakresu jego współdecydowania oraz zwiększenie roli parlamentów narodowych kontrolujących przestrzeganie zasady pomocniczości i proporcjonalności. Sejm popiera stanowisko Rządu przedstawione w debacie przez Ministra Spraw Zagranicznych. Od polskiej delegacji uczestniczącej w Konferencji Międzyrządowej Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oczekuje: - upomnienia się o chrześcijańskie wartości w preambule Traktatu Konstytucyjnego; - uznania Sojuszu Atlantyckiego za podstawę europejskiego bezpieczeństwa wobec inicjatyw polityki obronnej opartych na kooptacji i konkurencyjnych dla NATO; - realizacji zasady „jeden kraj - jeden komisarz” oraz zasady zbiorowego przewodnictwa w Radzie; - niewyrażenia zgody na pogorszenie pozycji Polski w Radzie Unii w stosunku do zasad przyjętych w 2000 r. w Nicei, które były znane Polakom głosującym w referendum europejskim. W tej sprawie domagamy się twardego stanowiska rządu „łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”. Udział Polski w historycznym akcie jednoczenia się Europy stanowi zwieńczenie ogromnej narodowej pracy, jaka dokonała się po roku 1989. Odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń nakazuje wykorzystanie tej dziejowej szansy, a to oznacza wymóg lepszego przygotowania kraju do akcesji i czerpanie korzyści z Unii Europejskiej”. PO nie rezygnuje z tego, żeby w punkcie końcowym popierającym stanowisko rządu wobec delegacji polskiej na Konferencji Międzyrządowej, zostały zawarte również nasze oczekiwania. Poseł Janusz Lewandowski uznał, że jest to za słabe określenie stanowiska Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanuszLewandowski">W tej sprawie domagamy się twardego stanowiska, łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Powstaje pytanie, czy zamieszczać takie dodatkowe wzmocnienie, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaKruk">Oznaczać to będzie wzmocnienie uprawnień polskiej delegacji, która ma pilnować interesu narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzTuderek">Nie widzę żadnej różnicy. Wyraźne stwierdzenie nie wyrażenia zgody jest równoznaczne ze sprzeciwem. Pan sugeruje nakazową interpretację pewnego zjawiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszLewandowski">Jest to propozycja zgodna z naszym przekonaniem. W obecnej sytuacji negocjacyjnej druga strona, czyli przede wszystkim Niemcy i Francja, musi mieć świadomość, że Polska będzie na tyle nieugięta, że może doprowadzić do przesilenia na Konferencji Międzynarodowej. Nasze stanowisko nie może być słabsze w tej kwestii niż pogląd wyrażony na użytek zewnętrzny przez ministra Włodzimierza Cimoszewicza, który nie używał słowa „weto”, ale wyraźnie wspominał o gotowości niewyrażenia zgody przez Polskę, jeśli warunki zostałyby pogorszone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzTuderek">Proszę, aby minister Jan Truszczyński wypowiedział się na ten temat. Dla mnie niewyrażenie zgody oznacza to samo co sprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanTruszczyński">Myślę, że rząd oczekuje poparcia ze strony Sejmu dla swojego stanowiska przedstawionego przez ministra Włodzimierza Cimoszewicza w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Oczywiście wolimy, aby w tekście uchwały uniknąć słowa „weto”, które kojarzy się fatalnie. Z punktu widzenia celów negocjacji sformułowania zawarte w projekcie uchwały SLD i kompromisowym projekcie uchwały, wydają mi się bardziej adekwatne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzUjazdowski">Logika postępowania w tej sprawie jest dość oczywista. Podczas debaty sejmowej PO, PiS i inne kluby opozycyjne domagały się sformułowania możliwości wyrażenia sprzeciwu w sytuacji przyjęcia traktatu konstytucyjnego w kształcie w niedobrym dla Polski. W gruncie rzeczy rozwiązanie zaproponowane przez przewodniczącego Jana Rokitę nie zostało ostro oprotestowane przez SLD. Jeżeli dzisiaj ten zapis zniknie z tekstu rekomendowanego przez Komisję, oznaczać to będzie mniejszy stopień stanowczości polskiego głosu. Jeżeli Sejm podejmie taką decyzję, koalicja zacznie za tę sprawę ponosić wyłączną odpowiedzialność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefOleksy">W czym pan widzi zmiękczenie stanowiska, jeżeli zostanie napisane, że „Sejm oczekuje niewyrażania zgody na pogorszenie pozycji Polski w Radzie Unii...”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzUjazdowski">W interesie Polski jest wyraźny głos polskiego parlamentu, który szedłby w kierunku stanowczej dezaprobaty dla naszego podpisu pod takim kształtem traktatu konstytucyjnego, który nie odpowiada warunkom rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BogdanDerwich">Rozumiem, że liczymy na racjonalność zachowań naszych przedstawicieli, którzy będą negocjowali ostateczny kształt traktatu konstytucyjnego. Jeżeli zostaniemy przy satysfakcjonujących nas przepisach, wszyscy będziemy przypisywać sobie za to zasługi. Jeżeli trzeba będzie zachować się odpowiedzialnie przy negocjowaniu lepszych warunków, to będzie źle, jeżeli negocjatorzy nie zachowają się tak, jak zostało to nakazane. Według mnie przystępując do negocjacji, nie można z góry zakładać nieugiętego stanowiska. Zapis jednoznacznego weta nie ma żadnej alternatywy i jest według mnie niedopuszczalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli chcemy - jako Sejm - zobowiązać rząd do odrzucenia reguł, których bronimy, powstaje pytanie, co będzie jeśli na Konferencji Międzyrządowej wynegocjujemy korzystniejsze reguły, ale oznaczające zmianę traktatu z Nicei. Czy mamy w tym tekście gwarancję, że rząd będzie miał możliwość przyjęcia tych korzystniejszych zmian? Dlatego SLD proponuje stwierdzenie następujące: „niewyrażenie zgody na pogorszenie pozycji Polskiej w Unii w stosunku do zasad przyjętych w 2000 r. w Nicei...”. Oczywiście na polepszenie warunków zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejNamysło">Słowo weto jest słowem obcojęzycznym. Jest ono przecież tożsame ze słowami „niewyrażenie zgody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefOleksy">SLD na użycie sformułowania „niewyrażenie zgody” zgadza się. Poseł Janusz Lewandowski uważa jednak, że dopełnienie tego akapitu dodatkowym zdaniem wzmaga jego stanowczość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzTuderek">Apeluję do posła Janusza Lewandowskiego, żeby wykazał więcej wrażliwości. Pan wie najlepiej, że kompromis jest bardzo trudną sztuką i każda strona musi pójść na pewne ustępstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławDulias">Wydaje mi się, że brakuje jednego zapisu. Wszyscy wiemy, że sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo trudna i jej potencjał gospodarczy jest obniżony. Brak zapisu mówiącego o tym, że Unia zobowiązuje się pomóc tym krajom, które w okresie transformacji obniżyły swoje możliwości, oznacza poddanie się pod względem gospodarczym. Uważam, że proponowany zapis by nie zawadzał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JózefOleksy">Poruszył pan bardzo istotną kwestię, o której dyskutowaliśmy w trakcie prac nad tym tekstem. Proponuję, aby zaproponował to pan w formie poprawki podczas drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaKruk">W tej kwestii powinniśmy znać stanowisko rządu. Dyskusja dotyczyła sprawy pomocy dla Niemiec Wschodnich poruszonej przez posła Stanisława Kalembę. Pan minister odpowiedział, że zmiany tego zapisu nie przeprowadzi. Jakie jest stanowisko rządu w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JózefOleksy">Pan minister już to wyjaśnił. Proponuję zgłoszenie tej kwestii w poprawce w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekWiduch">Proponuję wykreślenie słów „łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanTruszczyński">Proszę nie cytować moich słów w sposób niedokładny. Proszę sięgnąć do stenogramów i cytować dokładnie. Nie powiedziałem przecież, że rząd nie zajmie się wcześniej poruszoną sprawą. Mówiłem zupełnie o czymś innym, mianowicie o regułach stosowania pomocy publicznej przez Komisję Europejską, również w odniesieniu do Republiki Federalnej Niemiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefOleksy">Czy zdaniem rządu sformułowanie, iż „Sejm oczekuje niewyrażenia zgody na pogorszenie pozycji Polski w Radzie Unii w stosunku do zasad przyjętych w 2000 r. w Nicei, które były znane Polakom w referendum europejskim” jest wystarczającym podtrzymaniem stanowczości polskiego rządu w negocjacjach w obronie traktatu podpisanego w Nicei?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanTruszczyński">Wydaje mi się, że jest to całkowicie wystarczający zapis. Wyczerpuje cel, jaki chcemy osiągnąć w negocjacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanuszLewandowski">W tej sprawie domagamy się twardego stanowiska rządu włącznie ze sprzeciwem, co w tym projekcie uchwały zostało zawarte. Jeżeli zapis ten nie zostanie skreślony, to nasze żądania zostaną spełnione. Proponuję uporządkowanie tego projektu tak, aby akapity zostały wyraźnie zaznaczone. Pierwszy powinien odnosić się do preambuły traktatu konstytucyjnego, drugi do oceny prac Konwentu, trzeci do wniosków naszej delegacji na Konferencji Międzyrządowej, a czwarty powinien zwracać uwagę na dobre przygotowanie strony polskiej. Wówczas tekst byłby bardziej czytelny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BogusławLiberadzki">We wspólnym projekcie uchwały zawarto następujące zdanie: „W tej sprawie domagamy się twardego stanowiska rządu łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”. Istnieje więc twarde stanowisko rządu. Może powinno zostać użyte sformułowanie „W tej sprawie popieramy twarde stanowisko rządu...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefOleksy">Ogólne poparcie stanowiska rządu zostało zawarte w pierwszym zdaniu akapitu piątego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BogusławLiberadzki">Tam jest zawarte poparcie dla stanowiska przedstawionego przez ministra spraw zagranicznych. Rząd to twarde stanowisko podtrzymuje, więc i my powinniśmy je popierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefOleksy">Poseł Janusz Lewandowski nie odczytuje tego sformułowania jako wystarczającego. Posłanka Elżbieta Kruk podtrzymuje chęć wykreślenia z akapitu drugiego zdania „Sejm wyraża przekonanie, że przyszły Traktat Konstytucyjny stanie się fundamentem silnej, nowoczesnej, opartej o poszanowanie wartości i praw człowieka Unii Europejskiej, w której Polska zajmuje godne miejsce w rodzinie demokratycznych, wolnych i solidarnych narodów”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby w akapicie drugim wykreślić zdanie drugie? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 20 przeciwnych i braku wstrzymujących się, wniosek odrzuciła. Następnie poseł Marek Widuch proponuje, aby w akapicie piątym wykreślić słowa oznaczone kursywą: „łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby w akapicie piątym wykreślić słowa oznaczone kursywą? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy 5 przeciwnych i braku wstrzymujących się, wniosek przyjęła. Poseł Piotr Krutul wniósł wniosek, aby wykreślić cały akapit mówiący, że „Za istotne osiągnięcie Sejm uważa szczególnie potwierdzenie celów, misji i wartości, które wyznaczają filozofię i praktykę integracji społeczeństw, włączenie Karty Praw Podstawowych do części stanowiącej Traktatu, czytelny katalog kompetencji, uproszczenie systemu aktów prawnych, zwiększenie przejrzystości i demokratyzacji funkcjonowania Unii”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby wykreślić cały powyższy akapit? Stwierdzam, że Komisja, przy 4 głosach za, 20 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, wniosek odrzuciła. Poseł Piotr Krutul proponuje również, aby skreślić ostatni akapit projektu uchwały, mówiący, że „Udział Polski w historycznym akcie jednoczenia się Europy stanowi zwieńczenie ogromnej narodowej pracy, jaka dokonała się po roku 1989. Odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń nakazuje wykorzystanie tej dziejowej szansy, a to oznacza wymóg lepszego przygotowania kraju do akcesji i czerpanie korzyści z Unii Europejskiej”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby skreślić ostatni akapit projektu uchwały? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 20 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, wniosek odrzuciła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanuszLewandowski">Zgłaszam dwa wnioski mniejszości. Jeden dotyczy podtrzymania w tekście słów oznaczonych kursywą „łącznie ze sprzeciwem polskiej delegacji, gdy nasze racje nie znajdą uznania Konferencji Międzyrządowej”. Drugi wniosek mniejszości dotyczy usunięcia z akapitu drugiego zdania „Sejm RP wyraża przekonanie, że przyszły Traktat Konstytucyjny stanie się fundamentem silnej, nowoczesnej, opartej o poszanowanie wartości i praw człowieka Unii Europejskiej, w której Polska zajmuje godne miejsce w rodzinie demokratycznych, wolnych i solidarnych narodów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JózefOleksy">Rozumiem, że według państwa Sejm tego nie oczekuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanuszLewandowski">Sejm ma własne oceny i nie wszystkie z nich muszą być zawarte w projekcie uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ElżbietaKruk">Pan przewodniczący dobrze wie, że nie o to nam chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JózefOleksy">Właśnie tego nie rozumiem. Dlaczego jesteście przeciwni wyrażeniu nadziei Polski na demokratyczną, solidarną i suwerenną Europę? Stwierdzam, że drugi wniosek mniejszości został zgłoszony przez posłów Janusza Lewandowskiego i Elżbietę Kruk. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu uchwały Sejmu RP w sprawie Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy wraz z wprowadzoną poprawką? Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy 3 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła projekt uchwały wraz z wcześniej wprowadzoną poprawką. Przystępujemy teraz do wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PiotrKrutul">Proponuję, aby sprawozdawcą został poseł Stanisław Kalemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proponuję, aby sprawozdawcą został poseł Józef Oleksy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JózefOleksy">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że Komisja na sprawozdawcę wybrała posła Józefa Oleksego. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że sprawozdawcą został poseł Józef Oleksy. Zamykam posiedzenie Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>