text_structure.xml
14.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechMojzesowicz">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Obradom Komisji będzie przewodniczyć posłanka Danuta Grabowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DanutaGrabowska">Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Przystępujemy zatem do rozpatrzenia uchwały Senatu z dnia 3 czerwca 2004 r. Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 14 maja 2004 r. ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty, odrzuca tę ustawę. Myślę, że podczas kolejnych dyskusji przedstawiono już wszystkie argumenty. Pozostaje nam odniesienie się do wniosku Senatu. Bardzo proszę pana senatora Zbyszko Piwońskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Chciałbym uzasadnić stanowisko Senatu w sprawie tego projektu ustawy. Komisja Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej jednomyślnie przyjęły wniosek o nierekomendowanie tej ustawy Senatowi. Senat zdecydowaną większością głosów podzielił tę opinię i odrzucił projekt w całości. Ustawa nie rozwiązuje żadnych problemów. Przyjęty przez Sejm akt prawny raczej burzy system niż go buduje. Ci, którzy proponowali przyjęcie tego rozwiązania, oczekiwali czegoś innego. Chodziło o przekazanie nadzoru nad szkołami rolniczymi i leśnymi ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministrowi środowiska. Tymczasem omawiany projekt ustawy daje tylko taką możliwość. Znając opinię Związku Powiatów Polskich, można przewidzieć, że resorty nie otrzymają zgody na przejęcie tych placówek oświaty. Jeśli nawet by otrzymały, to zapewne w nielicznych przypadkach. Wtedy z trzynastu szkół leśnych w Polsce, kilka zostanie przejętych, a pozostałe nadal będą w powiatach. Wtedy ministerstwa będą musiały tworzyć odpowiednie komórki organizacyjne, zadbać o nadzór pedagogiczny etc. Zupełnie zburzymy istniejący system, a przecież chcielibyśmy go doskonalić, a nie zmieniać. Nie są to już szkoły jednorodne. Dzisiaj obok leśnych lub rolniczych kierunków kształcenia, występują tam inne specjalności, w tym również licea ogólnokształcące. Trudno sobie wyobrazić, że takie szkoły znajdą się w gestii ministra rolnictwa i rozwoju wsi, czy też ministra środowiska. Nie bez znaczenia jest fakt, że byłoby to kosztowne zadanie. Jeśli doprowadzimy do tego, że szkołami będą się zajmować jednocześnie resorty i samorządy, to można sobie wyobrazić, jakie będą skutki finansowe takich działań. Te wszystkie względy zadecydowały o stanowisku Senatu. Projekt ustawy naprawdę niczego nie rozwiązuje. Uważam, że kiedy dokonywano drugiego etapu reformy oświaty popełniono błąd, że te szkoły zostały przekazane powiatom, a nie marszałkom województw. Jeśli zatem czynić starania o inne umiejscowienie tych placówek oświaty, to raczej należy je przekazać do samorządu wojewódzkiego. Wprawdzie taka możliwość istnieje już teraz, ale można samorządy do tych zmian zachęcić. Przypominam, że kiedy w maju ubiegłego roku przyjmowaliśmy nowelizację ustawy o systemie oświaty, w art. 11 zapisaliśmy szczególny tryb przekazywania szkół z powiatów do województw. W przypadku, gdy zaistnieje taka sytuacja, samorząd wojewódzki jest zobowiązany do przejęcia tych szkół. Przepis art. 11 traci moc w grudniu bieżącego roku. W związku z tym równocześnie z przyjęciem uchwały o odrzuceniu tej ustawy w całości, Senat podjął inicjatywę ustawodawczą, zmierzającą o wydłużenie tego terminu o następne dwa lata. Ponadto podejmiemy starania, aby samorządy wojewódzkie były bardziej skłonne do przejmowania szkół. Nie wracajmy do systemu szkół resortowych. Skierujmy cały wysiłek, aby placówki oświatowe o szczególnym znaczeniu, znalazły się w gestii samorządów wojewódzkich. Takie rozwiązanie jest zasadne. Powiat jest trochę za mały, aby kreować regionalną politykę oświatową. Senat podejmując uchwałę o odrzuceniu projektu ustawy w całości, zwrócił się z apelem do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Środowiska. Obydwa resorty także dzisiaj są w stanie pomóc tym szkołom, jeśli tylko będą miały możliwości finansowe. W uzasadnieniu ustawy mowa jest o finansach tych szkół. Omawiany tutaj projekt nie zmieni systemu finansowania oświaty. One nadal będą utrzymywane dzięki subwencji oświatowej, tyle tylko, że minister edukacji narodowej i sportu najpierw przekaże środki ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Można liczyć tylko na dodatkowe środki wygenerowane przez resort rolnictwa. Jestem przekonany, że i bez tej ustawy, odpowiednie resorty mogą wesprzeć szkolnictwo rolnicze zwłaszcza w zakresie organizacji praktyk zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DanutaGrabowska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JarosławZieliński">Nie ukrywam, że jestem pozytywnie zaskoczony stanowiskiem Senatu. Nie spodziewałem się, że Senat w ten sposób podejdzie do tej problematyki. To bardzo dobrze, że Senat zajął merytoryczne stanowisko w tej sprawie. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość był przeciwny nowelizacji ustawy o systemie oświaty, podobnie jak Platforma Obywatelska. Właściwie pozostali posłowie popierali ten projekt z niewiadomych powodów. Argumenty merytoryczne w ogóle nie znajdowały uznania. Tak, jakby ta zmiana miała przynieść coś nieoczekiwanie dobrego. Dlatego pragnę podziękować Senatowi za to stanowisko. Uważam, że argumenty, które płyną z Senatu, to jest ważny głos w dyskusji. Proszę państwa o ponowne przemyślenie tej sprawy. Uważam, że należy odrzucić projekt ustawy w całości. Jeśli chodzi o możliwość przejmowania niektórych szkół o zasięgu regionalnym przez samorządy wojewódzkie, to ten pomysł pojawiał się w dyskusjach i zasługuje na rozważenie. Takie rozwiązanie nie narusza istniejącego systemu - nie narusza zasady, że różne typy szkół są prowadzone przez samorządy terytorialne na różnym szczeblu. Ponadto w tej chwili obowiązuje rozdział nadzoru pedagogicznego od organu prowadzącego szkoły. Przyjęcie ten nowelizacji naruszałoby tę zasadę i powodowałoby niepotrzebny zgrzyt w systemie edukacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechMojzesowicz">Można dziękować Senatowi za wykonaną pracę, ale niekoniecznie trzeba się zgadzać z przyjętym stanowiskiem. Zgadzam się z senatorem Zbyszko Piwońskim, że przy reformie edukacji popełniono błąd w stosunku do szkół rolniczych. Jeśli ktoś nie zna się na tych kwestiach, to powinien słuchać tych, którzy wiedzą lepiej. Nie wolno niszczyć tego, co jest dobre. Poseł Jarosław Zieliński mówił, że można przekazać szkoły rolnicze samorządom wojewódzkim. Niestety nie ma już czego przekazywać. Dlaczego szkoły rolnicze były likwidowane przez samorządy powiatowe? Dlatego, że w większości przypadków wyprzedawano szkolny majątek, w którym dzieci chłopskie bardzo dobrze uczyły się zawodu. To nie jest warsztat mechaniczny, w którym ktoś odbywa praktykę. To jest całkiem inna forma zdobywania dobrej wiedzy rolniczej. Zwolennikom integracji z Unią Europejską chciałbym przypomnieć, że jednym ze sposobów podwyższenia wydajności pracy w rolnictwie jest edukacja. Oczywiście zainteresowanie szkołami rolniczymi przejściowo było niewielkie, ze względu na poważną dekoniunkturę na wsi. Dzisiaj mówi się o tym, że na wsi pracuje 10% ludzi z wykształceniem średnim i że to jest zdecydowanie za mało. Nie można zakładać, że wszyscy młodzi rolnicy skończą studia. Nie ma takiej możliwości, a nawet potrzeby. Po ukończeniu rolniczej szkoły średniej można prowadzić całkiem nowoczesne gospodarstwo. Jeśli chodzi o stosunek powiatów do szkół rolniczych, to wcale się nie dziwię, że samorządy chciały wykorzystać majątek. Niektóre placówki posiadały kilkaset hektarów ziemi, za które można było uzyskać 6–7 mln zł. Te środki przeznaczano na remonty dróg. A zatem chodzi o to, że samorządy przejęły majątek szkolny. Dzisiaj nie ma sensu przekazywanie szkół samorządom wojewódzkim, ponieważ bez dodatkowej infrastruktury, to jest taka placówka oświatowa jak każda inna. Część szkół rolniczych posiada jeszcze dobrze prowadzone gospodarstwa. Na tej bazie można wykształcić rolnika. Zgadzam się z panem senatorem Zbyszko Piwońskim, że pięć lat temu przy reformie systemu oświaty popełniono błąd. To nie znaczy, że dzisiaj mamy tkwić w tym błędzie. Zwracam się do tych posłów, którzy się na tym nie znają. Litości! Zlitujcie się nad polską wsią oraz nad młodymi ludźmi, którzy muszą się wykształcić. Litości! Jak nie wiecie o co chodzi, nie znacie tych środowisk, to nie wypowiadajcie się w tak radykalny sposób. Nie jesteśmy przeciwko temu, aby nadzór pedagogiczny był oddzielony od organu prowadzącego. Nadzór pedagogiczny we wszystkich szkołach powinien być taki sam. Jest jeszcze kwestia zupełnie innego funkcjonowania takiej placówki. Przygotowanie do zawodu rolnika jest o wiele droższe. Z tym trzeba się zgodzić. To są całkiem inne koszty. Powiaty likwidują te placówki ze względów ekonomicznych. Bez wsparcia rządu powiat nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru. Apeluję o to, aby Komisje rekomendowały Sejmowi odrzucenie uchwały Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławKalemba">Trzeba było być w szkołach rolniczych dziesięć lat temu i teraz, aby zobaczyć, w jakim kierunku to wszystko zmierza. Podjęto złe decyzje systemowe. Dzisiaj najciekawsze zespoły szkół rolniczych są w stanie likwidacji. W Poznaniu, w internacie szkoły rolniczej umieszcza się rodziny, które nie mają gdzie mieszkać. Majątek szkolny sprzedano. A zatem przekazanie szkół rolniczych samorządom powiatowym, to była błędna decyzja, która wyrządziła dużo szkody. Zresztą dzisiaj mówi się też o tym, że powinno być o połowę mniej powiatów. To znaczy, że nie tylko reforma oświaty została źle przeprowadzona. Skoro jest koncepcja naprawienia tego błędu, to proponuję, aby w tym nie przeszkadzać. Powiaty nie są zobligowane do oddawania tych placówek oświatowych. Obie strony mają się porozumieć na zasadzie dobrowolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałabym się tylko odnieść do tego argumentu, że tu zabierają głos osoby, które się na czymś nie znają. Reguła jest taka, że jedni się lepiej znają na rolnictwie, inni na edukacji, a jeszcze inni znają problematykę samorządów terytorialnych. O ile sobie przypominam, minister rolnictwa i rozwoju wsi wcale nie palił się do przejmowania tych szkół, akceptując obecny system szkolnictwa. Myślę, że wszystkie argumenty zostały już wypowiedziane i powinniśmy przystąpić do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Jeśli mówiłem, że pięć lat temu popełniono błąd, to nie dlatego, że szkoły oddano z resortów rolnictwa i środowiska. Chodziło o to, że szkoły umocowano w powiecie, a nie w województwie. To jest bardzo istotna różnica, bowiem w ten sposób szkoły funkcjonują w jednolitym systemie samorządowym, który wspólnie zbudowaliśmy. W tej chwili inicjatywa legislacyjna podjęta przez Senat zmierza do usytuowania szkół o znaczeniu ponadregionalnym w samorządach wojewódzkich. Poseł Wojciech Mojzesowicz twierdzi, że nie ma już czego przenosić. W takim razie, po co przygotowano nowelizację ustawy o systemie oświaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że wszyscy zdążyli sobie już wyrobić opinię w tej kwestii. Proponuję, aby przystąpić do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DanutaGrabowska">Czy pan poseł Franciszek Potulski jest skłonny zrezygnować z zabrania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym powiedzieć, że system oświaty w Polsce jest i tak zachwiany, ponieważ szkoły artystyczne podlegają bezpośrednio ministrowi kultury. Panu senatorowi chciałbym przypomnieć, że proponowany projekt ustawy niczego nie nakazuje. Minister rolnictwa i rozwoju wsi nie ma obowiązku przejęcia tych szkół. Ustawa jedynie stwarza taką możliwość za zgodą obecnie prowadzącego organu. Nie wiem, czy prowadzenie szkół ponadregionalnych przekracza możliwości powiatu. We Wrocławiu zlikwidowano szkołę żeglugi śródlądowej, a wydaje mi się, że to powinna być jedna z atrakcji powiatu. Samorząd potrzebował budynku, więc zlikwidował szkołę. A zatem powiaty także mają kilka rzeczy na sumieniu. Nie sądzę, aby nastąpiło gwałtowne przekazywanie szkół. Ustawa daje jednak możliwość tworzenia zakładów doskonalenia zawodowego nauczycieli. Wydaje mi się, że to jest dosyć istotna kwestia. Uważam, że powinniśmy rekomendować Sejmowi odrzucenie uchwały Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DanutaGrabowska">Zamykam dyskusję. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty? Stwierdzam, że przy 5 głosach za, 34 przeciw i braku wstrzymujących się, Komisje opowiedziały się za rekomendowaniem Sejmowi odrzucenia uchwały Senatu. Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Zgłaszam kandydaturę posła Wiktora Osika. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiktorOsik">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DanutaGrabowska">Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała tę kandydaturę. Sprzeciwu nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>