text_structure.xml
314 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejBrachmański">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Marszałek Sejmu skierował do nas projekty dwóch ustaw. Prezydium Komisji proponuje, żeby w pierwszej kolejności rozpatrzyć projekt przedstawiony w druku nr 82. Prace nad tym projektem odbywać się będą w dniu dzisiejszym, a także jutro. W przyszłym tygodniu posiedzenia Komisji odbędą się we wtorek i w środę. Na tych posiedzeniach zajmiemy się projektem z druku nr 83. Jeśli marszałek Sejmu wyrazi na to zgodę, posiedzenie Komisji będzie mogło odbyć się także w czwartek. Optymistycznie zakładamy, że w dniu jutrzejszym uda nam się zakończyć prace nad projektem z druku nr 82. W dniach 19 i 20 grudnia planujemy rozpatrzenie projektu budżetu państwa w częściach, które podlegają zaopiniowaniu przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych. Czeka nas dużo pracy. Jeśli chcemy dotrzymać nałożonych na nas terminów, musimy pracować bardzo sprawnie. Prezydium Komisji doszło do wniosku, że projekt z druku nr 82 można rozpatrzyć bez kierowania go do podkomisji. Można sądzić, że tylko 3 lub 4 artykuły wzbudzać będą kontrowersje i dyskusje. Po przyjęciu tych artykułów nie będzie już większych problemów, gdyż pozostałe przepisy są jedynie konsekwencją tych rozwiązań. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego sposobu rozpatrywania tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanRokita">Jestem przekonany, że jest to zła propozycja. Taki sposób rozpatrywania projektu uniemożliwi rzetelną pracę nad tą ustrojową ustawą. Mój Klub chciał zaproponować, żeby w rozpoczynających się w dniu dzisiejszym pracach nad tą ustawą wzięli udział eksperci. Spodziewałem się, że w dniu dzisiejszym nasza praca ograniczy się wyłącznie do powołania podkomisji. W tej sytuacji nie podejmowałem jeszcze żadnych konsultacji na ten temat. W trakcie seminarium na temat tego projektu, które odbyło się w dniu wczorajszym w Instytucie Spraw Publicznych z udziałem przedstawicieli rządu okazało się, że projekt ma wiele usterek legislacyjnych i charakteryzuje się niskim poziomem legislacyjnym, podobnie jak projekt z druku nr 83. W tej sprawie eksperci są zgodni. W tej sytuacji wydaje się, że nie jest możliwe przyjmowanie tego projektu przez Komisję, gdyż nie umożliwia to rzetelnej pracy legislacyjnej. Rozumiem, że intencją rządu jest to, żeby niektóre zmiany weszły w życie od 1 stycznia 2002 r. Na podstawie moich doświadczeń mogę zapewnić, że praca w gronie Komisji nie jest dobrą metodą szybkiego rozpatrzenia projektu. Najlepszą metodą jest powołanie sprawnej podkomisji, która będzie w stanie szybko rozpatrzyć ten projekt. W związku z tym proszę, żeby prezydium Komisji zmieniło swoje zdanie w tej sprawie. Chciałbym, żebyśmy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji powołali podkomisję do rozpatrzenia projektu ustawy. Możemy określić termin zakończenia pracy podkomisji nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie postaram się jeszcze raz uzasadnić stanowisko prezydium Komisji. Uznaliśmy, że w druku nr 82 nie ma spraw budzących większe kontrowersje. Wskazuje na to dyskusja przeprowadzona w trakcie pierwszego czytania tego projektu. Wiele kontrowersyjnych rozwiązań znalazło się w druku nr 83. W związku z wypowiedzią posła Jana Rokity chciałbym zaproponować, żebyśmy w dniu dzisiejszym przystąpili do rozpatrzenia projektu z druku nr 82. W dniu jutrzejszym powrócilibyśmy do rozpatrzenia propozycji dotyczącej powołania podkomisji do rozpatrzenia projektu z druku nr 83. Prawie wszystkie uwagi zgłaszane w trakcie pierwszego czytania tych projektów odnosiły się do druku nr 83, w którym przedstawiono projekt ustawy o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej i jednostek im podporządkowanych. W druku nr 82 znalazły się przede wszystkim zmiany dotyczące podporządkowania różnych urzędów oraz wewnętrznego trybu pracy Rady Ministrów. Wydaje się, że nie będzie tu żadnych kontrowersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanRokita">Nie mogę podzielić przedstawionej przez pana opinii. Uważam, że najbardziej kontrowersyjne przepisy znalazły się w druku nr 82. Poziom kontrowersji przepisów zawartych w druku nr 82 jest znacznie wyższy niż projektu z druku nr 83. Podam państwu tylko jeden przykład. W art. 42 znalazły się przepisy, które mają fundamentalne znaczenie polityczne. Artykuł ten przewiduje, że wygasa kadencja wszystkich organów, o których w jakikolwiek sposób wspomniano w ustawie, nawet jeśli dotyczyło to jedynie zmiany przecinka w ustawie. Art. 42 jest poprzedzony dziesięcioma innymi artykułami, w których znajdują się zmiany dotyczące różnych organów. W ustawach dotyczących tych organów zmienia się umiejscowienie przecinka, dodaje się wyraz „lub”, albo dokonuje się innych drobnych zmian jedynie po to, żeby organ ten został wymieniony w tej ustawie, a w związku z tym podlegał przepisowi z art. 42. W trakcie debaty sejmowej minister spraw wewnętrznych i administracji dwukrotnie stwierdził, że ustawa przewiduje wygaśnięcie kadencji jedynie dwóch organów. Jednak uważnie czytając przepisy, doszedłem do wniosku, że wygaśnięcie kadencji dotyczyć będzie 16 organów. Wydaje się, że przykład ten może świadczyć o poziomie kontrowersji, które wzbudzają rozwiązania zaproponowane w tym projekcie. Sądzę, że wiele rozwiązań wzbudzać będzie spory. Jestem gotowy do wymieniania kolejnych przepisów, które wzbudzają podobne kontrowersje. W tej chwili podałem tylko jeden przykład, gdyż nie przystąpiliśmy jeszcze do debaty merytorycznej. Ten przykład miał jedynie uzasadniać mój wniosek o powołanie podkomisji do rozpatrzenia tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejBrachmański">Przykład, który pan podał będzie kontrowersyjny do czasu podjęcia decyzji przez Komisję. Uważam, że tego problemu nie może rozstrzygnąć podkomisja. Dyskusję na ten temat i tak trzeba będzie przeprowadzić na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym rozwiać wątpliwości posła Jana Rokity. Już w tej chwili mogę powiedzieć, że rząd zgłosi autopoprawkę do art. 42. Zaproponujemy, żeby otrzymał on brzmienie: „Kadencja rad nadzorczych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i Agencji Mienia Wojskowego powołanych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy upływa z dniem 31 grudnia 2001 r.”. Kadencja tych dwóch rad zostanie skrócona o pół roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanRokita">Uważam, że ta autopoprawka jest dowodem na to, jak twórczo będzie mogła pracować podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofJanik">Sądzę, że w projekcie będzie można jeszcze znaleźć jakieś błędy. Wynika to przede wszystkim z tego, że zmiany podzielone zostały między dwie ustawy. Nie ukrywam, że pan poseł trafnie odgadł zamiary rządu. Chcemy, żeby ustawa z druku nr 82 została przyjęta jak najszybciej. Zwracam uwagę, że podstawową część tego projektu stanowią przepisy zmieniające wewnętrzną organizację Rady Ministrów oraz tryb jej prac. Rząd nie będzie się sprzeciwiał powołaniu podkomisji do rozpatrzenia projektu z druku nr 83. Jednak zależy nam na tym, żeby projekt z druku nr 82 został rozstrzygnięty jak najszybciej. W projekcie znalazło się kilka przepisów, które będzie musiała rozstrzygnąć Komisja. W tej sytuacji uważam, że powołanie podkomisji nie będzie szczególnie przydatne. W tej chwili spór dotyczy trybu prac Komisji nad projektem ustawy. Jestem przekonany, że rozpatrywanie projektu na forum całej Komisji nie zmniejsza możliwości wypowiadania się przez posłów, a jednocześnie nie sprzyja opóźnianiu prac nad ustawą. Praca w podkomisji jest zazwyczaj nieco bardziej skomplikowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejBrachmański">Poznaliśmy już stanowiska w sprawie trybu prac nad projektem. Zgłoszono formalny wniosek o powołanie podkomisji. Wniosek ten powinien zostać rozstrzygnięty w drodze głosowania. Jednak zgodnie z przyjętymi zasadami poddam pod głosowanie wniosek prezydium Komisji. Prezydium proponuje, żeby projekt z druku nr 82 rozpatrywała cała Komisja. Prace nad projektem rozpoczęłyby się w dniu dzisiejszym. Odrzucenie tego wniosku oznaczać będzie, że Komisja przyjęła wniosek o powołanie podkomisji. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku prezydium Komisji? Za wnioskiem głosowało 18 posłów, 10 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek prezydium został przyjęty. Komisja postanowiła, że będzie w pełnym składzie rozpatrywać projekt ustawy z druku nr 82. Oczekuje nas pewna niedogodność. Dopiero w dniu dzisiejszym Biuro Legislacyjne dostarczyło nam teksty ustaw, które zmieniane będą w rozpatrywanym projekcie. Proszę, żeby sekretariat Komisji przygotował kilka dodatkowych kompletów i przekazał je posłom. Chciałbym, żeby posłowie mogli posługiwać się tekstami tych ustaw w trakcie rozpatrywania projektu. Przed każdym rozstrzygnięciem poinformuję państwa o tym, jaki brzmi obowiązujący zapis i w jaki sposób zostanie zmieniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanRokita">Na podstawie art. 80 regulaminu Sejmu proszę, żeby umożliwił pan wzięcie udziału w posiedzeniu ekspertom Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, profesorowi Michałowi Kuleszy i profesorowi Dariuszowi Kijowskiemu. Zgodnie z przyjętym obyczajem, Komisja nie rozpoczynała pracy nad tak poważnymi projektami bez możliwości zaproszenia ekspertów. W związku z tym proszę, żeby pan przewodniczący zaprosił ekspertów na posiedzenie Komisji. Jednocześnie proszę, żeby termin posiedzenia został odroczony do momentu przybycia ekspertów na obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie mam nic przeciwko temu, żeby w posiedzeniu Komisji brali udział eksperci. Dobrym obyczajem było ustalanie składu ekspertów przed posiedzeniem Komisji. Dzięki temu istniała możliwość zaproszenia ich na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanRokita">Dobrym obyczajem było powoływanie podkomisji do rozpatrzenia trudnych projektów. Tego właśnie mogłem się spodziewać w dniu dzisiejszym. Sądziłem, że posiedzenie zostało zwołane w celu powołania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejBrachmański">Zawsze, gdy Komisja miała powołać podkomisję, w zaproszeniu na posiedzenie wskazywano, że tematem posiedzenia będzie powołanie podkomisji. W zaproszeniu na dzisiejsze posiedzenie, które otrzymali posłowie, nie było takiego zapisu. Wskazano, że w porządku obrad proponowane jest rozpatrzenie projektów ustaw. Należało przypuszczać, że Komisja przystąpi do rozpatrzenia projektów ustaw. Rozumiem, że Klub Platformy Obywatelskiej ma kontakt ze swoimi ekspertami. Zapraszam na posiedzenie Komisji ekspertów wskazanych przez posła Jana Rokitę. Ogłaszam 30-minutową przerwę. Mam nadzieję, że w tym czasie eksperci będą mogli przybyć na posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejBrachmański">Wznawiam obrady. Chcę państwa poinformować, że w trakcie przerwy prezydium Komisji rozpatrzyło wniosek zgłoszony przez posła Jana Rokitę. Prezydium Komisji postanowiło przychylić się do propozycji powołania podkomisji do rozpatrzenia projektu z druku nr 83. Podkomisję powołamy w dniu jutrzejszym. Proponujemy, żeby w skład podkomisji weszło 9 posłów. Przy mniej licznym składzie niektóre kluby byłyby pozbawione reprezentacji, gdyż postanowiliśmy, że skład podkomisji ustalony zostanie zgodnie z parytetem klubowym. Każdy z klubów parlamentarnych będzie miał w podkomisji jednego przedstawiciela, z wyjątkiem klubu SLD, który będzie miał czterech przedstawicieli. Chciałbym, żeby kandydaci na członków podkomisji zostali zgłoszeni przed rozpoczęciem jutrzejszego posiedzenia Komisji. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu ustawy z druku nr 82. W art. 1, w zmianie nr 1 zaproponowano zmianę tytułu ustawy. Przypomnę, że do tej pory ustawa nosiła nazwę „o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów”. W zmianie nr 1 zaproponowano, żeby ustawa nosiła nazwę „o Radzie Ministrów”. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 1 do art. 1? Za wnioskiem głosowało 14 posłów, nikt nie był przeciwny, 3 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. W zmianie nr 2 lit. a) zaproponowano zastąpienie wyrazu „konstytucji” wyrazami „Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że zmiana została przyjęta. Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. a) została przyjęta. W zmianie nr 2 lit. b) rząd zaproponował, żeby do art. 2 dodać nowy ustęp w brzmieniu „Organizację i tryb swojej pracy Rada Ministrów określa w regulaminie”. Czy mają państwo uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LudwikDorn">Zmiana nr 2 lit. b) jest powiązana ze zmianą nr 16, w której rząd zaproponował skreślenie art. 16. W art. 16 napisano, co powinno być określone w regulaminie. W związku z tym chciałbym zaproponować, żeby do art. 2 dodać nowy ust. 4, w którym należałoby napisać, co określa regulamin. Brzmienie tego przepisu należałoby uzgodnić z Biurem Legislacyjnym. Chodzi jednak o to, żeby do ust. 4 przenieść zapis, który zostanie wykreślony z art. 16. Jeśli rząd przedstawi mocne argumenty przeciwko tej propozycji, nie będę się przy niej upierał.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę przedstawiciela rządu o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderProksa">Przeciwko tej propozycji przemawia tylko jeden argument. W art. 146 ust. 4 pkt 12 konstytucji napisano, że rząd określa organizację i tryb swojej pracy. Wydaje się, że w tej sytuacji Sejm nie powinien narzucać rządowi tego, co rząd ma robić. Konstytucja przekazała to rządowi. Rozumiem, że jest to konsekwencja trójpodziału władzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LudwikDorn">Wydaje mi się, że nie jest to dobry argument. Przecież i tak w ustawie narzucamy Radzie Ministrów to, że ma uchwalić regulamin. Musimy się na coś zdecydować. Możemy przyjąć, że wolno podejmować rozstrzygnięcia ustawowe w sprawie trybu pracy Rady Ministrów. Możemy także przyjąć, że nie wolno tego robić. Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AleksanderProksa">Określanie przedmiotowego zakresu aktu, który ma swoje upoważnienie w przepisie ustawy, jest charakterystyczne dla rozporządzeń. W tym przypadku mamy do czynienia jedynie z konstatacją, że Rada Ministrów określi tryb i organizację swojej pracy w regulaminie. Jednak przepis ten niczego nie narzuca. Regulamin będzie przyjęty jako uchwała, gdyż rząd jest ciałem kolegialnym. Wydaje się, że rząd sam powinien określić, które kwestie z zakresu trybu i organizacji pracy powinny znaleźć się w regulaminie. Decyzja w tej sprawie będzie m.in. konsekwencją wynikającą ze składu rządu i przyjętej przez niego metody pracy. Wydaje się, że szczegółowe określenie, czego ma dotyczyć regulamin pracy rządu, byłby nadregulacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejBrachmański">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego o tym problemie?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje się, że wykreślenie art. 16 wynika z przyjęcia koncepcji innego sposobu zapisania art. 12. Do art. 12 zostały przeniesione niektóre elementy dotyczące regulaminu. Poseł Ludwik Dorn zaproponował, żeby treść art. 16 przenieść do art. 2. Jednak rząd przyjął inną koncepcję zmieniając art. 12. Trudno jest mi to oceniać. Wydaje się, że za takim rozwiązaniem przemawiają pewne racje. Pan minister mówił już o tym, że wynikają one z konstytucji i bezpośredniego stosowania jej przepisów. Powoduje to konsekwencje, które zostały przedstawione w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LudwikDorn">Podtrzymuję mój wniosek. Słusznie wskazała pani na art. 12. Zwracam uwagę, że w ust. 2 tego artykułu napisano, że Prezes Rady Ministrów tworząc organy pomocnicze, o których mowa w ust. 1, określa ich nazwę, skład, zakres działania i tryb postępowania. Zwracam uwagę na to, że w ust. 1 jest mowa o organach pomocniczych Rady Ministrów, która prowadzi politykę wewnętrzną i zewnętrzną. W przepisie tym przyjęto konstrukcję, zgodnie z którą tworzenie organów pomocniczych nie premiera lecz Rady Ministrów i ustalanie ich regulaminów powierzone zostało na mocy ustawy Prezesowi Rady Ministrów. W świetle wypowiedzi pana ministra można zapytać, czy rozwiązanie to jest zgodne z konstytucją? Konstytucja mówi, że powinna to określać Rada Ministrów. Sądzę, że należy o to zapytać przedstawicieli Biura Legislacyjnego. Może być tak, że poprawka, którą formalnie zgłaszam, będzie musiała obejmować wykreślenie ust. 2 z art. 12, żeby zachować spójność tych przepisów. Jeśli poprawka zostanie przyjęta, a ust. 2 nie zostanie wykreślony, powstanie sprzeczność.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejBrachmański">Do tej pory w ustawie funkcjonował przepis mówiący, że regulamin pracy Rady Ministrów reguluje w szczególności tryb działania organów pomocniczych oraz tryb zwoływania i odbywania posiedzeń komitetu. W tej chwili rząd proponuje, żeby Rada Ministrów określała tryb własnej pracy w regulaminie. Przewidziano, że Rada Ministrów może powoływać ciała doradcze. Jeśli Rada Ministrów powoła jakieś ciało doradcze lub organy pomocnicze, regulamin ich działania będzie określał Prezes Rady Ministrów. Komisja powinna rozstrzygnąć, który z tych modeli będzie obowiązywał. Proponuję, żebyśmy wysłuchali wypowiedzi popierających każde z tych rozwiązań. Następnie przystąpimy do głosowania. Proszę o wypowiedź popierającą zmianę modelu. Chciałbym dodać, że tym problemem zajmowała się również Rządowe Centrum Legislacji, które działa przy prezesie Rady Ministrów. Zastanawiało się ono nad tym, jakie konsekwencje powinien powodować przepis konstytucji, który powierza Radzie Ministrów określenie organizacji i trybu swojej pracy. Rada Legislacyjna po długich dyskusjach doszła do wniosku, że w ustawodawstwie może nie być żadnego przepisu, który dotyczyłby trybu i organizacji pracy rządu. Taki stan byłby w pełni zgodny z konstytucją. Wszystkie przepisy dotyczące trybu i organizacji Rady Ministrów mogą być usunięte ze zwykłego ustawodawstwa. Jednak Rada Legislacyjna stwierdziła, że trudno jest przechodzić od jednej koncepcji do drugiej. Przypomnę, że tzw. mała konstytucja zajmowała w tej sprawie dokładnie odwrotne stanowisko. W małej konstytucji napisano, że organizację i tryb pracy Rady Ministrów określa ustawa. Właśnie z tego powodu powstała ta ustawa. Nowa konstytucja zmieniła tę sytuację. W związku z tym powstał pewien problem. Zastanawiano się nawet, czy nie należałoby uchylić ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów. Wskazywano, że ustawa ta jest w całości sprzeczna z konstytucją. W tym przypadku Rządowe Centrum Legislacji chciało wybrać złoty środek. Uznało, że art. 146 ust. 4 pkt 12 konstytucji oraz zasada trójpodziału władzy, przeprowadzonego dość konsekwentnie w przepisach konstytucji, nie wykluczają, żeby w ustawodawstwie zwykłym uregulować niektóre elementy wchodzące w zakres trybu i organizacji pracy rządu, oraz, że regulacje te nie powinny nosić znamion ingerencji Sejmu w tryb pracy rządu. Oznacza to, że przepisy powinny mieć charakter w miarę ogólny. Nie powinny regulować różnych kwestii szczegółowych, odnoszących się do wewnętrznego sposobu procedowania tego ciała kolegialnego. Tu właśnie pojawia się problem wyboru modelu. Podstawową kwestią jest to, na ile w ustawie należy regulować tryb i organizację pracy rządu. Jeśli przyjmiemy, że niektóre elementy mogą znaleźć się w ustawodawstwie zwykłym, powstaje pytanie o uprawnienia przyznane w tym zakresie Radzie Ministrów. Może należałoby zastosować konsekwencje wynikające z art. 148 pkt 2, który mówi, że pracami rządu kieruje premier? Wydaje się, że powoduje to pewne konsekwencje. Właśnie dlatego rząd przedstawił w swoim przedłożeniu taką regulację.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejBrachmański">Jeżeli premier ma skutecznie kierować pracami rządu, powinien narzucać organom pomocniczym tryb ich pracy. Nie powinny one samodzielnie regulować tego trybu. Nie powinien robić tego także rząd. Powinien robić to premier, jednak w zgodzie z regulaminem rządu, który jest uchwalany przez wszystkich członków rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LudwikDorn">Mam uwagę w sprawie zgodności tych przepisów z konstytucją. Po lekturze treści art. 146 i 148 mogę stwierdzić, że bez względu na to, jakie rozwiązanie przyjmiemy, nie będzie problemów dotyczących jego zgodności z konstytucją. Normy zapisane w konstytucji są dość ogólne. Język prawa konstytucyjnego jest specyficzny i inny niż język używany w prawie karnym. W tym zakresie sprawa jest jasna. Powstaje jednak inne pytanie. Możemy przyjąć różne rozwiązania, ale nie każde z nich musi być pożyteczne. Uważam, że regulamin jest sprawą ważną. Oczywistym inicjatorem i autorem regulaminu powinien być Prezes Rady Ministrów. Jednak jest to regulamin pracy Rady Ministrów. W związku z tym nie szedłbym tak daleko, żeby na mocy ustawy odbierać Radzie Ministrów uprawnienia do akceptacji niektórych elementów regulaminu. Rola stałych komitetów i zespołów roboczych jest niesłychanie ważna w realnym procesie rządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejBrachmański">Wydaje się, że sprawy, o których pan mówił, będziemy rozstrzygać w art. 12. W ust. 2 będziemy musieli rozstrzygnąć, czy regulaminy dla powoływanych ciał będą określane przez Prezesa Rady Ministrów, czy też przez Radę Ministrów. W tej chwili mamy rozstrzygnąć, czy do ustawy należy wpisać, co w szczególności ma określać regulamin Rady Ministrów. Rząd uważa, że należy przyjąć jedynie zapis mówiący o tym, że organizację i tryb pracy Rada Ministrów określi w regulaminie. Różnego rodzaju ciała powoływane przez Radę Ministrów będą funkcjonować na mocy własnych regulaminów. W dalszych przepisach rozstrzygniemy, czy regulaminy tym ciałom będzie nadawał Prezes Rady Ministrów, czy też Rada Ministrów. Proponuję, żebyśmy rozstrzygnęli pierwszą sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LudwikDorn">Upierałbym się przy tym, żeby określić w ustawie, co powinno być uregulowane w regulaminie. Wiemy, co może się zdarzyć, jeśli treść regulaminu nie jest z góry określona. W tej sprawie podporządkuję się jednak opinii Biura Legislacyjnego. Uważam, że ze względu na związek, który występuje w różnych przepisach, zmianę nr 2a, zmianę nr 9 oraz zmianę nr 16 należałoby rozpatrywać łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławKurpiewski">Zastanawiam się, dlaczego poseł Ludwik Dorn chciałby ograniczyć w ustawie sposób postępowania Rady Ministrów? Sejm pełni rolę kontrolną. W każdej chwili posłowie będą mogli sprawdzić, czy działania rządu są prawidłowe. Zawsze możemy prosić o takie informacje. Opowiadam się za tym, żeby ustawodawstwo nie wchodziło w zakres działań wykonywanych przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że była to wypowiedź popierająca stanowisko rządu. Czy Biuro Legislacyjne chciałoby ponownie wypowiedzieć się w sprawach, o których mówił poseł Ludwik Dorn? Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LudwikDorn">Zaproponowałem, żeby zmianę nr 2 lit. b) rozpatrywać łącznie ze zmianą nr 12 i zmianą nr 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AleksanderProksa">Uwagi posła Ludwika Dorna odnosiły się także do treści zmienianego art. 12. Zwracam uwagę, że tego przepisu także mogłoby nie być. Głównym powodem wprowadzenia tego przepisu było to, że funkcjonowanie wszystkich ciał pomocniczych pociąga za sobą konsekwencje finansowe. W sytuacji, gdy nie będzie takiego przepisu, mogłoby powstać pytanie dlaczego wydawano środki na funkcjonowanie różnego rodzaju ciał pomocniczych i opiniodawczo-doradczych? W tej sytuacji uznaliśmy, że dobrze będzie wskazać w ustawie, że takie ciała mogą być powoływane. Zwiększy to przejrzystość procedur rządowych. Chcieliśmy wskazać, że tego typu ciała mogą być powoływane w celu przygotowywania i uzgadniania rozstrzygnięć podejmowanych przez rząd. Takie ciała będą mogły inicjować i wydawać rekomendacje o charakterze opinii. Rząd będzie mógł korzystać z ich rad. Nie chcieliśmy, żeby funkcjonowanie tych ciał mogło być kwestionowane z punktu widzenia przepisów finansowych, szczególnie przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jednak zwracam uwagę na to, że jest to problem, który dotyczy wewnętrznej organizacji prac rządu. Pan poseł słusznie zauważył, że żadne z możliwych rozwiązań nie narusza postanowień konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy przystąpili do podejmowania decyzji. Najpierw rozpatrzymy zmianę nr 2 lit. b) wraz ze zmianą nr 16. Rozumiem, że przyjęcie zmiany nr 2 lit. b) oznacza jednocześnie zgodę na wykreślenie art. 16. Kwestie dotyczące nadawania regulaminów organom pomocniczym rozstrzygniemy przy rozpatrywaniu zmiany nr 12. Czy ktoś z państwa jest przeciwny tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Czy pan poseł podtrzymuje swoją propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LudwikDorn">Tak. Uważam, że moja propozycja jest bardziej poprawna.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że poseł Ludwik Dorn opowiada się za utrzymaniem art. 16 w dotychczas obowiązującym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LudwikDorn">Nie, chociaż ostateczną decyzję w tej sprawie pozostawiam przedstawicielom Biura Legislacyjnego. Opowiadam się za tym, żeby dotychczasową treść art. 16, z konieczną, choć drobną modyfikacją stylistyczną przenieść do art. 2 jako nowy ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę zgłosić konkretną poprawkę. Chciałbym, żeby wszyscy posłowie wiedzieli, nad czym będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LudwikDorn">Zgłaszam poprawkę w brzmieniu: „Do art. 2 dodaje się ust. 4 w brzmieniu: „Regulamin określa w szczególności:...” w dalszej części należałoby przenieść zapis, który znajduje się obecnie w art. 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejBrachmański">Przypomnę, że w art. 16 napisano, że regulamin określa w szczególności tryb działania organów pomocniczych, opiniodawczo-doradczych i komisji wspólnych, o których mowa w art. 11–13 oraz tryb przygotowania dokumentów przedstawionych tym organom i komisjom, a także tryb zwoływania i odbywania posiedzeń komitetów, rad i zespołów określonych w art. 11–12.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LudwikDorn">Konsekwencją przyjęcia mojej poprawki będzie wykreślenie ust. 2 z art. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że w tej chwili wszyscy wiedzą nad czym będziemy głosować. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Ludwika Dorna? Za wnioskiem głosowało 4 posłów, 12 było przeciwnych, 3 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została odrzucona. Oznacza to, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 lit. b). Konsekwencją tej decyzji jest przyjęcie zmiany nr 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LudwikDorn">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejBrachmański">Pan poseł zapowiedział zgłoszenie wniosku mniejszości. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3, która polega na skreśleniu art. 4. Przypomnę, że art. 4 brzmiał: ”1. Pracami Rady Ministrów kieruje Prezes Rady Ministrów. 2. Prezes Rady Ministrów reprezentuje Radę Ministrów. 3. Prezes Rady Ministrów: a) koordynuje i kontroluje pracę ministrów, b) wykonuje zadania określone w odrębnych przepisach.”. Proszę przedstawicieli rządu o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AleksanderProksa">Uważamy, że przepis ten w niedopuszczalny sposób trawestuje art. 148 konstytucji. Z tego powodu przepis ten musi zostać wykreślony.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła zmianę nr 3. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4 lit. a). Zmiana ta dotyczy zmiany brzmienia zdania wstępnego w art. 5. Przypomnę, że do tej pory zdanie to brzmiało: „W celu wykonywania zadań, o których mowa w art. 4, Prezes Rady Ministrów może w szczególności:”. Proszę przedstawiciela rządu o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AleksanderProksa">Zdanie wstępne w art. 5 ulega zmianie dlatego, że wykreślony został art. 4. Jednocześnie modyfikacji ulegają pkt 4 i 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejBrachmański">W tej chwili rozpatrujemy zmianę nr 4 lit. a). Brzmienie pkt 4 i 5 zmieniane jest w poprawce nr 4 lit. b).Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 4 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4 lit. b). Proszę o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie tej nowe brzmienie otrzymują pkt 4 i 5. Poprzez ich doprecyzowanie następuje wzmocnienie roli premiera, który będzie mógł zwoływać wszystkie organy pomocnicze i opiniodawczo-doradcze, brać udział w ich posiedzeniach oraz im przewodniczyć. Premier będzie mógł zrobić to zawsze wtedy, gdy uzna to za stosowne, nawet jeśli nie jest członkiem tych organów.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy istnieje potrzeba przedstawienia dotychczasowego brzmienia tych przepisów? Nie widzę zgłoszeń. Czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 4 lit. b)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5, w której skreśla się ust. 3 w art. 6. Przypomnę, że ust. 3 ma brzmienie: „ Prezes Rady Ministrów i wiceprezes Rady Ministrów mogą łączyć swoje stanowiska ze stanowiskiem ministra”. Proszę o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AleksanderProksa">Przepis ten powtarza w nieco zmienionym brzmieniu art. 147 ust. 3 konstytucji. Uważamy, że takie powtórzenie jest niedopuszczalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 5 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 6, na mocy której w art. 7 ust. 1 wyraz „ konstytucji” zastępuje się wyrazami „Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”. Sądzę, że nie ma potrzeby uzasadniania tej zmiany. Jest to zmiana o charakterze redakcyjnym. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 6 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 7, która dotyczy art. 10. W zmianie nr 7 lit. a) z ust. 1 wykreśla się wyrazy „o charakterze czasowym”. Do tej pory ustęp ten miał brzmienie: „Rada Ministrów może ustanowić pełnomocnika rządu do określonych spraw o charakterze czasowym, których przekazanie członkom Rady Ministrów nie jest celowe”. Zaproponowana przez rząd zmiana oznacza, że powstanie możliwość powołania stałego pełnomocnika rządu. Proszę o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AleksanderProksa">Kłopot polegał na tym, że obowiązujące do tej pory ograniczenie było w praktyce dość różnie traktowane. W orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym pełnomocnika rządu do spraw rodziny Trybunał dokonał pewnego rozróżnienia uznając, że istnieją zadania, które mają charakter czasowy oraz zadania, które mają charakter stały. W takim przypadku należy określać granice działań pełnomocnika. Jednak dotychczasowa praktyka wskazuje, że przy każdej zmianie rządu zmieniały się przepisy dotyczące pełnomocników. Uznaliśmy, że wprowadzanie do rozporządzenia ustanawiającego pełnomocnika sztucznych barier jest niecelowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 7 lit. a) została przyjęta. W zmianie nr 7 lit. b) zaproponowano wykreślenie z ust. 4 wyrazów „wraz ze sposobem finansowania jego działalności”. Przypomnę, że do tej pory ust. 4 miał brzmienie: „Rada Ministrów określa w drodze rozporządzenia zakres udzielonych pełnomocnikowi upoważnień, sposób sprawowania nadzoru nad jego działalnością oraz sposób zapewnienia pełnomocnikowi obsługi merytorycznej, organizacyjno-prawnej, technicznej i kancelaryjno-biurowej wraz ze wskazaniem sposobu finansowania jego działalności. Proszę o uzasadnienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AleksanderProksa">Zwracam uwagę, że zmianę nr 7 lit. b) należy rozpatrywać łącznie ze zmianą nr 7 lit. c), w której dodawany jest ust. 5. W chwili obecnej pełnomocnikiem rządu może być tylko sekretarz lub podsekretarz stanu w określonym ministerstwie, albo wojewoda. W efekcie finansowanie działalności pełnomocnika odbywa się z części budżetu należącej do ministerstwa lub urzędu centralnego, w którym pełnomocnik jest ustanowiony. Do tej pory nie było możliwości przenoszenia zaplanowanych wcześniej środków na działalność pełnomocnika pomiędzy różnymi częściami budżetu. Sprawa ta zostaje uregulowana w nowym ust. 5. Chcę państwu powiedzieć, że zdarzają się sytuacje, w których pełnomocnik przenoszony jest z jednego urzędu do innego. Mogę podać państwu następujący przykład. Do tej pory główny negocjator z Unią Europejską funkcjonował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W tej chwili został umiejscowiony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jednak pieniądze na jego działalność nadal pozostają w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdyż nie ma możliwości przeniesienia tych środków. Uważamy, że w przypadku zmiany usytuowania pełnomocnika powinna być możliwość przeniesienia środków. Jest oczywiste, że przeniesienie środków nie może oznaczać zmiany ich przeznaczenia. Muszą być nadal przeznaczone na taki cel, na jaki zostały przeznaczone pierwotnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Chciałbym zapytać Biuro Legislacyjne, czy zaproponowana zmiana jest zgodna z przepisami ustawy o finansach publicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że przepis ten nie jest sprzeczny z obowiązującą ustawą o finansach publicznych. Wszystko będzie uzależnione od tego, czy ustanowiony zostanie pełnomocnik. Jeśli go nie będzie, nie będą potrzebne żadne środki. Przeniesienie tego rozwiązania do ustawy o finansach publicznych powodowałoby wiele komplikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie mówiłem o przeniesieniu tych przepisów. Pytałem jedynie, czy zmiana ta nie jest sprzeczna z ustawą o finansach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie ma takiej sprzeczności, gdyż jest to lex specialis w stosunku do ustawy o finansach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#LudwikDorn">W tym przypadku z radością popieram propozycję rządu. Zwracam uwagę, że dotyczy ona relacji występujących w rządzie. Pan minister nie mówił o tym, że do tej pory Prezes Rady Ministrów był w takich przypadkach stawiany w absurdalnej sytuacji, gdyż był petentem wobec ministra finansów. Przyjęcie tego przepisu rozwiązuje ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu zmiany nr 7 lit. b) i c)? Wskazywano, że te dwie zmiany są ze sobą ściśle związane. Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7 lit. b) i c).Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 8. Z przedstawionych wyjaśnień zrozumiałem, że zmiana ta jest związana ze zmianą nr 9. Nowe brzmienie art. 12 obejmuje przepisy, które zostają skreślone w zmianie nr 8. Proszę o uzasadnienie tych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AleksanderProksa">W obowiązujących regulacjach kwestie dotyczące tworzenia ciał opiniodawczo-doradczych, a zwłaszcza komitetów Rady Ministrów, znajdowały się w dwóch artykułach. Wydaje się, że takie rozwiązanie nie było słuszne, gdyż jest to materia jednolita. W związku z tym zaproponowano, żeby przepisy dotyczące tej sprawy znalazły się w jednym artykule. Będzie to art. 12. Jednocześnie zaproponowaliśmy uporządkowanie dotychczas obowiązujących przepisów. Proponujemy, żeby tego typu organy były tworzone przez Prezesa Rady Ministrów. Konsekwencją tego rozwiązania będzie to, że premier będzie określał nazwy tych organów, ich skład oraz zakres działania, a także zasadnicze elementy ich postępowania. W tym przypadku rząd uznał, że należy uwzględnić konsekwencje wynikające z art. 148 konstytucji. W pkt. 2 tego przepisu mówi się, że premier kieruje pracami rządu. W pkt. 4 przewidziano, że premier zapewnia wykonywanie polityki rządu i określa sposoby jej wykonywania. W pkt. 5 przyjęto, że premier koordynuje i kontroluje pracę członków Rady Ministrów. Konstytucja określiła kompetencje premiera w taki sposób, że jest on rzeczywistym szefem Rady Ministrów. Nie jest on tylko pierwszym wśród równych. Konsekwencją tego rozwiązania jest wpływ na działalność organów pomocniczych rządu. Uważamy, że na ręce Prezesa Rady Ministrów powinny zostać złożone decyzje dotyczące organów pomocniczych rządu, w tym decyzja o tym, czy ich powołanie jest potrzebne. W związku z tym rząd zaproponował zmiany, które zostały przedstawione w art. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanRokita">Podzielam przedstawione przez pana ministra argumenty merytoryczne. Wydaje się jednak, że potrzebne jest uporządkowanie terminologiczne tych przepisów. Jednym z przykładów potwierdzających, że ustawa nie jest dopracowana, jest występujący w niej chaos terminologiczny. W tym przypadku chodzi o dość skomplikowany system organów. W art. 5, który przed chwilą został przyjęty przez Komisję, jest mowa o dwóch typach organów. Są to organy pomocnicze oraz organy opiniodawczo-doradcze. W art. 12 ust. 1 jest mowa jedynie o organach pomocniczych, do których należą m.in. organy opiniodawczo-doradcze. Nie wiadomo, czy organy opiniodawczo-doradcze są organami pomocniczymi, co przewidziano w art. 12, czy też innymi organami niż organy pomocnicze, na co wskazuje zapis zawarty w art. 5.Nazwa „organy opiniodawczo-doradcze” nie jest dobrym rozwiązaniem terminologicznym. Chciałbym zgłosić propozycję o charakterze porządkowym. Proponuję, żeby uznać, że wszystkie organy wymienione w ustawie są organami pomocniczymi. W związku z tym w ustawie należałoby mówić jedynie o organach pomocniczych. W tej sytuacji w art. 12 ust. 1 pkt 3 należałoby wyrazy „rady i zespoły, jako organy opiniodawczo-doradcze” zastąpić wyrazami „rady i zespoły doradcze lub opiniodawcze”. Uważam, że w tym przepisie nie należy używać wyrazu „organy”.Jednocześnie w art. 5 pkt 4 należałoby wykreślić wyrazy „i opiniodawczo-doradczych”. Przepis ten powinien mówić wyłącznie o organach pomocniczych. Wtedy wszystkie organy będą organami pomocniczymi. Rady i zespoły będą mogły mieć charakter doradczy i opiniodawczy. Jednak będą one także organami pomocniczymi, a nie organami opiniodawczo-doradczymi specjalnego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejBrachmański">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AleksanderProksa">Nie zgłaszamy w tej sprawie sprzeciwu. Decyzję w tej sprawie pozostawiamy Komisji. Przez organ pomocniczy można rozumieć każdy organ, także taki, którego zakres działania zostanie określony w sposób dość wąski, ograniczający się do wydania opinii w jakiejś sprawie. Można przyjąć, że jest to także organ pomocniczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#LudwikDorn">Zgłaszam wniosek o wykreślenie zmian nr 8 i 9. O powodach mówiłem już wcześniej. Dochodzi jednak jeszcze jeden problem. W projekcie pojawia się tendencja, która chce uczynić z Rady Ministrów organ opiniodawczo-doradczy Prezesa Rady Ministrów. Widzę, że posła Jana Rokitę cieszy taka tendencja. Jednak mnie ona martwi. W tej sprawie istnieje między nami od dawna różnica zdań. Problem polega na tym, że wykreślenie art. 11 powoduje także wykreślenie ust. 4, który postanawia, że w skład komitetów, o których mowa w ust. 1 i 3, wchodzą członkowie Rady Ministrów. Wykreślenie tego przepisu daje Prezesowi Rady Ministrów możliwość prowadzenia politycznej gry, umożliwiającej obchodzenie niektórych członków Rady Ministrów. Można opowiadać się za wzmocnieniem pozycji Prezesa Rady Ministrów. Jednak na mocy art. 146 konstytucji politykę wewnętrzną i zewnętrzną prowadzi Rada Ministrów. Jeżeli Rada Ministrów nie będzie miała możliwości dokonania strategicznych uzgodnień, premier będzie mógł zastosować ten instrument. Spowoduje to powstanie kłopotów w sprawach dotyczących przyjmowania decyzji Rady Ministrów przez parlament. Kłopoty te dotyczyć mogą także koalicji rządzącej. Wystąpienie takich kłopotów mogłoby mnie cieszyć, gdyż jestem w opozycji. Uważam jednak, że tego typu napięcia nie służą państwu bez względu na to, jaki jest układ rządowy. Jeśli mamy do czynienia z rządem koalicyjnym, Prezes Rady Ministrów powinien liczyć się ze swoją Radą Ministrów, która powołana została przez pewien układ polityczny. W przypadku rządu jednopartyjnego premier powinien liczyć się ze swoim zapleczem parlamentarnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejBrachmański">Stwierdzam, że najdalej idący jest wniosek zgłoszony przez posła Ludwika Dorna. Wniosek ten rozpatrzymy w pierwszej kolejności. Poseł Ludwik Dorn proponuje, żeby dociążyć członków Rady Ministrów zmuszając ich do zasiadania w różnego rodzaju stałych komitetach. Rząd chce odciążyć ministrów, zwalniając ich z takiego obowiązku, dopuszczając możliwość tworzenia stałych komitetów, jako organów o charakterze pomocniczym dla Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w ostatnich czterech latach przepis zawarty w art. 11 ust. 4 był martwy. Nie wiem, czy poseł Ludwik Dorn o tym wie. Każdy kto mógł zajrzeć na posiedzenie KERM lub KSORM przekonywał się, że nie uczestniczył w nich ani jeden minister. Tego problemu dotyczy zmiana zaproponowana przez rząd. Zwracam uwagę, że w tej chwili członków rządu jest mniej niż 4 lata temu. W skład rządu wchodzi premier i 15 członków. Osoby te mają brać udział w posiedzeniach rządu i Sejmu. Mają także przebywać w resorcie i wykonywać ciążące na nich obowiązki. W tej sytuacji nie będą mogli osobiście uczestniczyć w posiedzeniach różnego rodzaju gremiów. Rozumiem, że właśnie po to w każdym resorcie istnieje stanowisko sekretarza stanu. Mogę państwa poinformować, że właśnie taka koncepcja przyjmowana jest w chwili obecnej. Przed posiedzeniem konstytucyjnego gremium decyzyjnego, jakim jest Rada Ministrów, powinno odbywać się przygotowawcze posiedzenie z udziałem sekretarzy stanu. Tak właśnie dzieje się w większości krajów europejskich. Przewidziany jest tego rodzaju podział. Minister bierze udział w podejmowaniu rozstrzygających decyzji w gronie konstytucyjnych członków rządu. Natomiast w posiedzeniach przygotowujących podejmowanie takich decyzji biorą udział sekretarze stanu. W tej chwili jest to pewna koncepcja. Rozumiem, że mogłaby ona uzyskać poparcie posła Jana Rokity. Koncepcja ta jest zgodna z tendencjami, które występują w całej Europie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#LudwikDorn">Z wypowiedzi pana ministra wynika, że udaje pan, iż nie wie, o co mi chodzi. Dzieje się źle, jeśli ministrowie nie biorą udziału w posiedzeniach Rady Ministrów. Zastępują ich sekretarze lub podsekretarze stanu. Jednak jest to zupełnie inny problem. Widzę zasadniczą różnicę w tym, czy do stałego komitetu Rady Ministrów, minister zgodnie z obowiązującą ustawą deleguje jako swojego przedstawiciela sekretarza lub podsekretarza stanu, czy też z grona sekretarzy i podsekretarzy stanu członków tego komitetu wybierać będzie Prezes Rady Ministrów. Różnica dotyczy politycznego umocowania. W tym przypadku bronię umocowania ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że pan poseł jest zwolennikiem teorii, zgodnie z którą Prezes Rady Ministrów prowadzi walkę ze swoimi ministrami, którzy są powoływani na jego wniosek. Proponuję, żebyśmy rozpoczęli podejmowanie decyzji od poddania pod głosowanie wniosku posła Ludwika Dorna, który zaproponował wykreślenie zmian nr 8 i 9. Przyjęcie tego wniosku oznacza, że w ustawie pozostaną art. 11 i 12 w dotychczasowym brzmieniu. Jest to wniosek najdalej idący. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez posła Ludwika Dorna? Za wnioskiem głosowało 2 posłów, 11 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. W tej sytuacji poddam pod głosowanie wniosek zgłoszony przez posła Jana Rokitę, który zaproponował ujednolicenie terminologii. Zgodnie z jego propozycją wszystkie organy, o których mówi się w przepisach ustawy będą miały charakter pomocniczy. Jednocześnie proszę Biuro Legislacyjne, żeby w razie przyjęcia tego wniosku dopilnowało, żeby odpowiednie zmiany zostały dokonane we wszystkich przepisach. Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez posła Jana Rokitę? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła ten wniosek. Zmiany nr 8 i 9 zostały przyjęte w brzmieniu zaproponowanym przez posła Jana Rokitę. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 10, w której przewidziano możliwość tworzenia komisji kodyfikacyjnych. Proszę o przedstawienie uzasadnienia tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AleksanderProksa">W chwili obecnej funkcjonują komisje kodyfikacyjne. Zostały one powołane na podstawach prawnych, które nie są zgodne z konstytucją. Komisje kodyfikacyjne przy ministrze sprawiedliwości zostały powołane na krótko przed wejściem w życie nowej konstytucji. Powołano je w drodze samoistnej uchwały Rady Ministrów. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy została powołana na podstawie zarządzenia ministra pracy i spraw społecznych. Nowa konstytucja nakazuje, żeby w ciągu dwóch lat od dnia jej wejścia w życie, a więc do 17 października 1999 r. ten stan rzeczy zlikwidować. Przypomnę, że w Sejmie poprzedniej kadencji przyjęta została ustawa, która uchyliła wszystkie tego typu akty, jednak z wyjątkiem aktów dotyczących m.in. powołania komisji kodyfikacyjnych. Poprzedni Sejm uznał za celowe, żeby funkcjonowały one jeszcze przez jakiś czas na dotychczasowych podstawach prawnych. Minęły kolejne lata. Wydaje się, że jest już najwyższy czas, żeby stworzyć zgodne z konstytucją podstawy do funkcjonowania komisji kodyfikacyjnych. Taką podstawą byłoby stosowne rozporządzenie. Gdyby Komisja wyraziła zgodę na przyjęcie rozwiązania przedstawionego w zmianie nr 10, proponuję jednoczesne przyjęcie art. 41. Przepisy zawarte w art. 41 pozwalają na funkcjonowanie istniejących obecnie komisji kodyfikacyjnych do czasu utworzenia komisji utworzonych na podstawie nowych przepisów. Dopiero w tym momencie utraci moc samoistna uchwała rządu oraz zarządzenie ministra finansów i polityki społecznej. Komisje nie zakończą swojego funkcjonowania z dnia na dzień. Wydaje się, że nie ma takiej potrzeby. Warto zaznaczyć, że w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy biorą udział wszyscy kolejni ministrowie pracy z różnych rządów. Na pewno nie ma potrzeby, żeby niezwłocznie dokonywać zmian w składach tych komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JanRokita">Obawiam się, że w art. 41 znalazły się niezbyt jasne sformułowania. W ust. 1 napisano, że komisje kodyfikacyjne istniejące w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy działają do czasu powołania odpowiednich komisji, o których mowa w art. 12a. Co oznacza to sformułowanie? W tej chwili funkcjonuje komisja, która zajmuje się sprawami prawa karnego. Można hipotetycznie przyjąć, że na mocy art. 12a powołana zostanie komisja do spraw Kodeksu postępowania karnego. Czy w takim przypadku wcześniej powołana komisja przestanie istnieć? Na czym ma polegać zgodność między tymi komisjami, która spowoduje, że powołanie nowej komisji zlikwiduje starą komisję? Czy komisje te będą musiały nosić takie same nazwy, czy też zajmować się takim samym zakresem prawa? W tej chwili przepisy zawarte w art. 41 nie są jasne. Na ich podstawie nie można wskazać momentu, w którym powołanie nowej komisji powoduje zaprzestanie działalności przez starą komisję. Nie potrafię w tej chwili przedstawić propozycji zmiany tego przepisu. Nie mam jednak wątpliwości, że art. 41 nie jest poprawny. Sądzę, że przepis ten powinien być ponownie napisany. Należy przyjąć w nim jasne przesłanki, które decydować będą o likwidacji dotychczas istniejących komisji kodyfikacyjnych. Zwracam uwagę, że w tych komisjach pracują poważni ludzie. Sądzę, że oni także powinni wiedzieć, jakie przesłanki spowodują rozwiązanie ich komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejBrachmański">Ja także mam uwagę, która dotyczy art. 12a. Wydaje się, że nie zawiera on wymaganych wytycznych. Komisje mają być tworzone w drodze rozporządzenia. Trybunał Konstytucyjny wymaga, żeby wytyczne do wydania rozporządzenia były w miarę szczegółowe. W tym przypadku można powiedzieć, że mają one charakter ogólny. Nie wiem, czy wytycznych do wydania rozporządzenia nie będzie trzeba doprecyzować. Sądzę, że można będzie to zrobić przy okazji przeredagowania art. 41.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AleksanderProksa">Zgadzam się, że omawiane przepisy nie są precyzyjne. Chcę jednak zaznaczyć, że nie są one precyzyjne właśnie z tych powodów, które wskazywał poseł Jan Rokita. Jednak my rozumiemy je w zupełnie inny sposób. My także uznaliśmy, że materia jest bardzo delikatna. Właśnie dlatego, a szczególnie ze względu na osoby zasiadające w tych komisjach, nie możemy wskazać terminu, w którym osoby te będą musiały odejść z tych komisji. Nie chcielibyśmy stworzyć wrażenia, że ktoś jest usuwany lub wręcz wyrzucany z tych komisji. Do tej pory tego typu komisje powstawały w drodze pełnego porozumienia ze środowiskiem naukowców, którzy wchodzą w ich skład. Wyobrażamy sobie, że w taki sam sposób nastąpią zmiany w tych komisjach. Po wejściu w życie nowych przepisów trzeba będzie rozpocząć delikatne rozmowy na ten temat z dotychczasowymi przewodniczącymi oraz członkami komisji. W uzgodnieniu z nimi wypracowany zostanie sposób zakończenia prac komisji oraz rozpoczęcia prac komisji działającej na nowych podstawach. Jest to jedyny powód, dla którego do ustawy nie wpisano konkretnych terminów i sposobu zakończenia prac przez komisje kodyfikacyjne. Mieliśmy na uwadze te same względy, o których przed chwilą mówił poseł Jan Rokita.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejBrachmański">Nadmiar elegancji może szkodzić sprawności działania. Chcę przedstawić państwu następującą propozycję. Uważam, że w tej chwili możemy przyjąć zmianę nr 10. Sądzę, że art. 41 będziemy przyjmować w dniu jutrzejszym. Do tego czasu rząd mógłby przygotować autopoprawkę do tego artykułu i zgłosić ją w odpowiednim momencie. Przyznam, że nie widzę żadnego powodu, żeby w ustawie nie określić terminu zakończenia prac obecnie istniejących komisji kodyfikacyjnych. Można przyjąć, że zakończą one swoje działanie po roku lub po dwóch latach. Wtedy sprawa będzie dla wszystkich jasna. Każdy z członków komisji będzie wiedział, że na mocy ustawy komisja zakończy swoją działalność w wyznaczonym terminie. Jednocześnie będzie czas do tego, żeby rząd mógł powołać nowe komisje na podstawie znowelizowanych przepisów. Będzie możliwość udziału tych samych osób w pracach powoływanych komisji. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanRokita">Zgodnie z pana propozycją decyzję w tej sprawie mamy podjąć w dniu jutrzejszym. W związku z tym proszę, żeby pan minister przedstawił na jutrzejszym posiedzeniu wykaz komisji kodyfikacyjnych oraz listę ich członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AleksanderProksa">Przedstawię Komisji taki wykaz w dniu jutrzejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że nie ma uwag w sprawie przyjęcia zmiany nr 10. Stwierdzam, że zmiana nr 10 została przyjęta. Do rozpatrzenia art. 41 przystąpimy w dniu jutrzejszym. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana dotyczy art. 14, do którego dodaje się ust. 5 i 6. Przepisy te dotyczą wydawania przez premiera uregulowań określających zasady techniki legislacyjnej. Rozbudowane zostały wytyczne odnoszące się do treści tego aktu. W tym przypadku konieczne było uzupełnienie ustawowego upoważnienia odpowiednimi wytycznymi. W związku z tym do art. 14 należało dodać ust. 5 i 6, w których znalazły się takie wytyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#LudwikDorn">Chciałbym zadać pytanie, które kieruję do przedstawicieli rządu oraz Biura Legislacyjnego. Pytanie dotyczy ust. 5. Do tej pory zasady techniki prawodawczej były także przyjmowane w drodze rozporządzenia. Problem polega na tym, że rozporządzenie jest powszechnie obowiązującym przepisem prawa, w związku z tym zasady techniki prawodawczej będą się odnosić do wszystkich projektów. Inicjatywę ustawodawczą ma rząd i Sejm. W tej chwili istnieje także inicjatywa obywatelska. Czy istnieje przepis, który będzie wyłączał projekty obywatelskie ze stosowania zasad techniki prawodawczej określonych w rozporządzeniu? Wobec projektów poselskich obowiązują postanowienia uchwały, którą jest regulamin. Regulamin Sejmu jest szczególną formą uchwały, która ma umocowanie w konstytucji. Jaka będzie sytuacja, jeśli dojdzie do kolizji norm zawartych w regulaminie Sejmu z normami tego rozporządzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Sytuacja będzie taka sama, jak w przypadku obecnie obowiązujących zasad techniki legislacyjnej, które są uchwałą Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AleksanderProksa">Cały problem wynika z faktu, że w tej chwili nie obowiązują żadne zasady techniki prawodawczej. Nowa konstytucja wygasiła te zasady, które zostały przyjęte jako uchwała samoistna.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o to, żeby zasady techniki legislacyjnej miały charakter uniwersalny. Ważne jest, żeby zasady te były przestrzegane przez wszystkie organy, które stanowią prawo. Można powiedzieć, że stare zasady techniki legislacyjnej nie dotyczyły Sejmu, w tym jego Biura Legislacyjnego. Jest jednak oczywiste, że stosowaliśmy się do przepisów tej uchwały. Chcieliśmy, żeby uregulowania prawne miały charakter uniwersalny i były jednolite. Jednak uprzednio obowiązująca uchwała Rady Ministrów wygasła. Na jej miejsce przewidziano ustawowe upoważnienie, które zgodnie z konstytucją umożliwi uchwalenie innego aktu o charakterze uniwersalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym pana uspokoić. W rozporządzeniu znajdą się tylko uznane zasady prawodawcze. Przewidziana zostanie także możliwość odstępowania od tych zasad w różnych sytuacjach. Uważamy, że w niczym nie ograniczy to inicjatywy poselskiej lub obywatelskiej. Jeśli przestrzeganie zasad legislacyjnych miałoby być przestrzegane, należałoby egzekwować je przede wszystkim od służb legislacyjnych rządu i innych instytucji. Na pewno przestrzegania tych zasad nie będzie wymagać się od posłów, senatorów i obywateli składających projekt ustawy. Wydaje się, że nie ma możliwości, żeby w takich przypadkach wyegzekwować przestrzeganie tych zasad.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejBrachmański">Poseł Ludwik Dorn poruszył problem, który istnieje od dawna. Chodzi o to, czy rozporządzenie Rady Ministrów może określać zasady techniki legislacyjnej dla Sejmu i innych organów, np. dla prezydenta? Wydaje się, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji nie rozstrzygniemy tego problemu. W Polsce nie ma takich możliwości, żeby wszystkie organy przygotowujące projekty ustaw wydały wspólnie akt określający jednolite zasady techniki legislacyjnej. Jest to zadanie, które powinno być zrealizowane w przyszłości. Proponuję, żeby Komisja przyjęła zmianę nr 11. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 11 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 12. Proszę przedstawiciela rządu o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 12 dotyczy korekty zadań Rządowego Centrum Legislacji. Pierwsza korekta dotyczy sporządzania ocen skutków społeczno-gospodarczych projektowanych regulacji. Sporządzanie takich ocen jest związane z członkostwem Polski w OECD. W tej chwili OECD dokonuje przeglądu polskich regulacji. Polska dobrowolnie poddała się temu przeglądowi chcąc pokazać, że nasze ustawodawstwo nie odróżnia się od ustawodawstwa innych krajów członkowskich. OECD domaga się, żeby ocena skutków projektowanych regulacji była dokonywana przez jednostkę, która nie jest ministerstwem ani innym organem rządowym. Rządowe Centrum Legislacji jest państwową jednostką organizacyjną, która nie ma charakteru urzędu lub organu. W tej sytuacji w obowiązującym regulaminie rządu zdecydowano się na powierzenie tego zadania Rządowemu Centrum Legislacji. Jednak umocowanie do realizacji tego zadania powinno znaleźć się w ustawie. Zaproponowano to w zmianie nr 12 lit. a). W zmianie nr 12 lit. b) zaproponowano wykreślenie całego ust. 2 z art. 14c. Przepis ten dotyczy trybu opracowania projektów aktów prawnych przez Rządowe Centrum Legislacji. Prezes Rady Ministrów nigdy nie określił tego trybu, gdyż okazało się, że całkowicie wystarczający w tym zakresie jest regulamin pracy Rady Ministrów. Przepis ten nie funkcjonuje w praktyce, w związku z czym zaproponowano wykreślenie tego upoważnienia dla premiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#AndrzejBrachmański">Chciałbym zadać pytanie. Czy zmiana przepisów oznacza, że w Rządowym Centrum Legislacji funkcjonować będzie komisja prawnicza?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AleksanderProksa">Komisje prawnicze funkcjonują przez cały czas. W skład komisji wchodzą przedstawiciele służb prawnych zainteresowanych resortów. Posiedzenia komisji odbywają się pod kierunkiem jednego z dyrektorów Rządowego Centrum Legislacji. Uważamy, że ustawowe umocowanie komisji prawniczej sprzyjać będzie podniesieniu poziomu legislacji rządowej. Tylko taki cel przyświecał nam przy opracowywaniu tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie zmiany nr 12?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#LudwikDorn">W zmianie nr 12 znalazły się 2 rozwiązania. Nie zgłaszam zastrzeżeń do propozycji dotyczącej prowadzenia przez Rządowe Centrum Legislacji komisji prawniczej. Jednak mam uwagę, która dotyczy sporządzania ocen skutków społeczno-gospodarczych projektowanych regulacji. Wydaje się, że przekazanie Rządowemu Centrum Legislacji zadania polegającego na sporządzaniu ocen skutków społeczno-gospodarczych projektowanych regulacji nie ma żadnego uzasadnienia. Uważam, że jest to zadanie, które powinno być realizowane przez Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych w sensowny sposób zostaje przemodelowane w następnych zmianach. Zmianie ulegną jego relacje z innymi instytucjami rządowymi, a także zakres jego działań i zainteresowań. Nie mogę jednak zrozumieć, jaki jest związek najwybitniejszych legislatorów z oceną skutków społeczno-gospodarczych projektowanych regulacji. Rozumiem, że OECD domaga się od Polski pewnych zmian w tym zakresie. Proszę, żeby głosowanie nad tą zmianą odłożyć do jutra. Proszę, żeby do jutra pan minister przygotował informację na temat wymogów OECD stawianych wszystkim członkom tej organizacji. Chciałbym dowiedzieć się, w jaki sposób te wymogi są spełniane w innych krajach?Opowiadam się za tym, żeby kompetentne ciało dokonywało oceny projektów ustaw pod kątem ich skutków społeczno-gospodarczych. Jest to rozwiązanie słuszne. Jednak Rządowe Centrum Legislacji nie będzie mogło dokonać takich ocen, gdyż realizuje zupełnie inne zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#AndrzejBrachmański">Sądzę, że w inny sposób rozumiemy przepisy przedstawione w tej zmianie. Rozumiem, że zaproponowana przez rząd zmiana nakłada na Rządowe Centrum Legislacji obowiązek koordynacji uzgodnień w sprawach dotyczących projektów. W ramach koordynacji działań Rządowe Centrum Legislacji będzie dbać o to, żeby do projektów dołączona była ocena ich skutków. Przepis nie mówi w sposób bezpośredni o tym, kto sporządza ocenę skutków projektowanych regulacji. Takie oceny będą przeprowadzane poza Rządowym Centrum Legislacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym dokładnie wyjaśnić, o co chodzi w tej zmianie. Rządowe Centrum Legislacji nigdy nie sporządzało analiz dotyczących skutków projektowanych regulacji. Nie robimy tego w tej chwili i nigdy nie będziemy tego robić. Zadanie określone w tej zmianie polega na tym, że Rządowe Centrum Legislacji będzie zwracać uwagę autorom projektów, w jakim zakresie te analizy powinny być wykonane. Zadanie to dotyczyć będzie projektów ustaw i rozporządzeń. Będziemy mogli np. zwrócić uwagę na to, że ze względu na zakres regulacji konieczne będzie zaopiniowanie projektu przez związki zawodowe i organizacje pracodawców lub przez Krajową Radę Sądownictwa. Będziemy mogli zwrócić autorom uwagę, że nie obliczyli skutków finansowych projektu, zadowalając się eufemizmem, że ustawa nie powoduje skutków budżetowych. W zmianie tej ustanowiona została instytucja, która musi wskazać, że konieczne jest przeprowadzenie określonych analiz, że nie przygotowano tych analiz lub przeprowadzono je w niepełnym zakresie. Może także ocenić, że nie ma do przeprowadzonych analiz żadnych zastrzeżeń. Wtedy Rada Ministrów będzie miała pełny obraz dotyczący danego projektu. Jestem pewien, że w żadnym stopniu nie będzie to skłaniało polityków do zrobienia tego, czego nie chcą zrobić. Jednak w każdym przypadku będą mieli materiały pozwalające stwierdzić, co zostało, a co nie zostało wykonane. Chcę zwrócić uwagę, że w chwili obecnej oceny skutków projektowanych regulacji są przygotowywane w zakresie, o jakim mówił poseł Ludwik Dorn. Zarówno regulamin Sejmu, jak i regulamin rządu wymagają, żeby w uzasadnieniu projektu ustawy podane były wszystkie skutki wywołane wprowadzeniem nowej regulacji, w tym skutki finansowe. Niezależnie od tego funkcjonują przepisy dotyczące Komisji Trójstronnej, a także Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Tu także istnieją pewne obowiązki. W wyniku uchwalenia tej zmiany Rządowe Centrum Legislacji nie przejmie obowiązków, które spoczywają na autorach projektów. Centrum będzie jedynie zwracać uwagę, że czegoś nie zrobiono.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy przedstawione wyjaśnienia są wystarczające?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#LudwikDorn">W takim razie zadam inne pytanie. Czego domaga się od Polski OECD? Z wypowiedzi pana ministra zrozumiałem, że żądania OECD mają pewien sens. OECD chce, żeby przygotowywane były oceny skutków społecznogospodarczych projektowanych regulacji. Takie oceny ma sporządzać instytucja niezależna od rządu, która nie będzie ministerstwem. Nie chodzi tu o koordynowanie przygotowania takich ocen, lecz o ich sporządzanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AleksanderProksa">W tym przypadku możemy mówić o monitorowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#LudwikDorn">Jeśli ministrowi, jakiejś grupie nacisku lub biurokracji resortowej zależeć będzie na wdrożeniu jakiejś regulacji prawnej, w uzasadnieniu projektu zostanie napisane, że regulacja jest znakomita. Zrozumiałem jednak, że cały sens nacisku ze strony OECD mieści się w tym, żeby skutki regulacji oceniane były nie tylko przez jej autora. Wydaje się, że zaproponowana zmiana nie realizuje tej słusznej sugestii. Rządowe Centrum Legislacji będzie jedynie wysyłać pisma z ponagleniami do biurokratów resortowych. Będzie powiadamiać ministra, że przygotowane oceny nie są całkowicie dobre, w związku z czym należałoby je uzupełnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AndrzejBrachmański">Wydaje się, że rząd jest skłonny do rozpatrzenia tych uwag. Proponuję, żebyśmy odłożyli rozpatrywanie tej zmiany do następnego posiedzenia Komisji. Odbyliśmy dyskusję i wszyscy wiemy o co chodzi w tej zmianie. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 13 znalazł się przepis, który otwiera możliwość dokonania kolejnych zmian. W rozpatrywanym projekcie, a także w projekcie z druku nr 83 zaproponowano, żeby statuty były nadawane nie w drodze rozporządzeń, lecz zarządzeń. Z reguły materia statutowa sprowadza się do prostego wymienienia komórek organizacyjnych w danym urzędzie. Uważamy, że przyjmowanie statutów w drodze rozporządzeń jest stratą czasu i niepotrzebnym zajmowaniem miejsca w Dzienniku Ustaw. Pieniądze podatnika marnowane są na drukowanie nikomu niepotrzebnych statutów. Na podstawie statutu nie można dowiedzieć się niczego o rzeczywistej działalności komórek organizacyjnych poszczególnych ministerstw lub urzędów centralnych. Nazwy tych komórek niczego nie mówią. W takim przypadku należy dotrzeć do regulaminów organizacyjnych, w których określone są zadania poszczególnych komórek. Dlatego uznaliśmy, że publikowanie statutów w Dzienniku Ustaw jest zbędne. Wyliczenie poszczególnych komórek organizacyjnych nie jest materią, która powinna być regulowana w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi lub pytania do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanRokita">Mam pewną uwagę do tej zmiany. Uważam, że z tego przepisu należy wyeliminować organy opiniodawczo-doradcze. Są to nieco inne organy, które mogą funkcjonować przy prezesie Centrum.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejBrachmański">Sądzę, że należałoby dokonać zmiany numeracji artykułów w tej ustawie. W art. 14 mówi się o Radzie Legislacyjnej, natomiast w kolejnych artykułach oznaczonych także jako art. 14 wraz z odpowiednią literą mówi się o Rządowym Centrum Legislacji. Wydaje się, że należałoby zmienić numerację w taki sposób, żeby nie sugerowało to związku między tymi przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#AleksanderProksa">Tych przepisów jest zbyt dużo. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób to zapisać. Nie udało się jednak tego zrobić. Żeby zmienić sytuację, należałoby uchwalić nową ustawę o Radzie Ministrów. Jednak w tej sprawie nie podjęto decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy są inne uwagi do zmiany nr 13? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 13 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">W zmianie nr 14 znalazły się przepisy dotyczące m.in. prezesa Centrum. Wydaje się, że w przepisach tych należy podać formę aktu, a więc dodać wyrazy „w drodze zarządzenia”. Ten sam problem występuje w zmianie nr 12. W tej chwili - zgodnie z art. 93 konstytucji należy podawać formę aktu. W przeszłości przyjmowano, że nawet jeśli w przepisie nie podano, że coś realizowane jest w drodze zarządzenia i tak realizowano to w drodze zarządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AleksanderProksa">Nie mam zastrzeżeń do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o omówienie zmiany nr 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AleksanderProksa">Intencją rządu jest uchylenie w całości ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Rządowym Centrum Studiów Strategicznych. Przepis uchylający tę ustawę znajduje się w art. 46. Przyjęliśmy, że Rządowe Centrum Studiów Strategicznych będzie państwową jednostką organizacyjną, która prowadzić będzie prace na rzecz Prezesa Rady Ministrów i rządu. Centrum będzie działać przy prezesie Rady Ministrów. W tej sytuacji przyjęto, że właściwym miejscem do wprowadzenia nowych przepisów o Rządowym Centrum Studiów Strategicznych będzie ustawa o Radzie Ministrów. W kolejnych przepisach, zawartych w art. 14i-14o znalazły się przepisy dotyczące RCSS. Zostały one sformułowane przy założeniu, że prezes Rządowego Centrum Studiów Strategicznych nie będzie już członkiem Rady Ministrów. Wiceprezesi RCSS nie będą sekretarzami lub podsekretarzami stanu. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych będzie państwową jednostką organizacyjną, która będzie prowadzić prace analityczne potrzebne do programowania strategicznego. Chcę zwrócić uwagę na to, że w ustawie o Rządowym Centrum Studiów Strategicznych przyjmowano, że głównym zadaniem Centrum jest przygotowywanie dokumentów, które prezes przedstawiał Radzie Ministrów. Przesądzało to o obecności prezesa RCSS na posiedzeniach rządu. Prezes przedkładał te dokumenty tak samo, jak każdy inny minister. W nowym układzie Rządowe Centrum Studiów Strategicznych będzie działać przy prezesie Rady Ministrów. Centrum nie będzie już przygotowywać dokumentów, które będą przedkładane na posiedzeniu rządu. Na pewno przygotowywać będzie różnego rodzaju dokumenty analityczne, które będą doręczane członkom Rady Ministrów na polecenie premiera. Uważamy, że w tych przepisach rola Rządowego Centrum Studiów Strategicznych została określona w sposób prawidłowy. Przypomnę, że rozwiązanie to jest zgodne z pierwotnym zamiarem, który był przedstawiany w 1996 r. Na sali obecni są posłowie, którzy to pamiętają.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 14?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#LudwikDorn">Uważam, że jest to jeden z najbardziej cennych fragmentów przedłożenia rządowego. Przedstawię jednak pewną propozycję. Sądzę, że rząd mógłby ją przyjąć w drodze autopoprawki. W art. 14k ust. 2 przedstawione zostały najważniejsze zadania Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. W pkt. 5 napisano, że do zadań RCSS należy w szczególności analizowanie zgodności przebiegu realizacji programów krótkookresowych i średniookresowych ze strategicznymi programami długookresowymi. Wydaje się, że pod względem zgodności powinny być analizowane także programy regionalne. Jeśli rząd będzie miał w tej sprawie inne zdanie, zgłoszę odpowiednią poprawkę. Sądzę, że należałoby także dokonać zmiany w pkt. 4, chociaż w tej chwili nie jestem w stanie sformułować poprawki. Może przedstawiciel rządu będzie w stanie sformułować w tej sprawie autopoprawkę. W pkt. 4 jest mowa o ocenach funkcjonalności struktur państwa i operatywności ich działania. Wydaje się, że „ operatywność” nie jest w tym przypadku odpowiednim pojęciem. W art. 14l napisano, że RCSS współdziała z Polską Akademią Nauk, szkołami wyższymi i innymi jednostkami naukowymi. Można od razu zapytać, dlaczego przepis ten nie uwzględnia np. Polskiej Akademii Umiejętności? Co oznacza zapis o współpracy z innymi jednostkami naukowymi? Czy w systemie prawnym istnieje definicja takich jednostek? Jest to problem, który dotyczy pozarządowych ośrodków naukowych, takich jak np. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Sądzę, że byłoby dobrze, gdyby Rządowe Centrum Studiów Strategicznych mogło współpracować z ośrodkami z tej sfery. Jest jeszcze kwestia relacji między Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, a resortowym zapleczem intelektualnym, zwłaszcza jeśli działa ono na mocy ustawy. Dobrym przykładem może być Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. Jak będą wyglądały te relacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejGałażewski">Wydaje się, że niepotrzebny jest przepis zawierający wykaz instytucji, z którymi Rządowe Centrum Studiów Strategicznych może współpracować. W związku z tym proponuję, żeby wykreślić ten przepis. Uważam, że Rządowe Centrum Studiów Strategicznych powinno w celu realizacji swoich celów współpracować ze wszystkimi dostępnymi jednostkami. Nie należy wymieniać, że współpraca możliwa będzie z Polską Akademią Nauk oraz innymi jednostkami naukowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o wyjaśnienie zgłoszonych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AleksanderProksa">W zasadzie nie mam większych zastrzeżeń do zgłoszonych uwag. Wydaje się, że istnieje możliwość uwzględnienia tych uwag w projekcie. Wyraz „operatywność” można zastąpić np. wyrazem „sprawność”. Nie ma przeszkód, żeby do pkt. 5 dodać programy regionalne. W art. 14l można posłużyć się ogólną formułą mówiącą o instytucjach naukowych. Jest tu jednak pewien problem, gdyż mają one różny status prawny. Różnica między Polską Akademią Nauk, a Polską Akademią Umiejętności dotyczy m.in. podstaw prawnych działania tych instytucji. Nie ma jednak większych różnic merytorycznych w działaniach obu Akademii. Wydaje się, że ten przepis można sformułować zgodnie ze zgłoszonymi sugestiami.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#LudwikDorn">Rozumiem, że rząd przedstawi w tej sprawie nową propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy kolejno rozstrzygnęli zgłoszone propozycje. Zaproponowano, żeby w art. 14k ust. 2 pkt 4 wyraz „ operatywności” zastąpić wyrazem „sprawności”. Wydaje się, że jest to dobra propozycja. Czy ktoś z państwa ma uwagi w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że poprawka została przyjęta. Następna uwaga dotyczyła badania zgodności programów regionalnych ze strategicznymi programami długookresowymi. Przyznam, że mam w tej sprawie pewne wątpliwości. Do tej pory w pkt. 5 była mowa o analizowaniu zgodności przebiegu programów określonych czasowo. Chodziło o zgodność przebiegu realizacji krótkookresowych i średniookresowych ze strategicznymi programami długookresowymi. Propozycja posła Ludwika Dorna dotyczy włączenia do tych analiz programów określonych przestrzennie. Uważam, że spowoduje to pewną niespójność. Mam w tej sprawie inną propozycję. Można przyjąć, że jednym z zadań Rządowego Centrum Studiów Strategicznych powinno być opracowywanie zgodności przebiegu realizacji programów ogólnokrajowych z programami regionalnymi. Taki zapis mógłby znaleźć się w odrębnym punkcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanRokita">Sądzę, że nie warto w tej chwili redagować nowego zapisu. Zapisy zawarte w pkt. 5 i 6 nie są jasne. Na pewno wymagać będą pewnych poprawek. W pkt. 6 jest mowa o tym, że analizowany będzie stan gospodarki z punktu widzenia strategicznych programów długookresowych, a także z punktu widzenia programów regionalnych. Przewidziano, że opracowywana będzie informacja o stwierdzonych niezgodnościach. Nie wiadomo jednak, czego mają te niezgodności dotyczyć. Mogą one dotyczyć stanu gospodarki. Mogą to być także niezgodności między strategicznymi programami długookresowymi i programami regionalnymi. Gdyby tak było, zapis zawarty w pkt. 6 wypełniałby oczekiwania zgłoszone wcześniej przez posła Ludwika Dorna, które uznaję za słuszne. Uważam, że pkt. 5 i 6 powinny być przeredagowane w taki sposób, żeby ich treść była bardziej czytelna. Jednocześnie należy w nich uwzględnić postulat zgłoszony przez posła Ludwika Dorna. Zgłoszono także uwagę do treści art. 14l. Ja także uważam, że należy zmienić treść tego artykułu. Należy to jednak zrobić łącznie z art. 14d, w którym rozstrzygana jest analogiczna kwestia w odniesieniu do Rządowego Centrum Legislacji. Uważam, że w tym przypadku należałoby przyjąć formułę, w której Polska Akademia Nauk i szkoły wyższe nie byłyby nazywane po imieniu. Należałoby przyjąć możliwie najszerszą konstrukcję, która obejmowałaby wszystkie publiczne i prywatne instytucje naukowe. Przepisy te trzeba będzie dopiero zredagować. Proponuję, żebyśmy nie robili tego w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#AndrzejBrachmański">Chciałbym przedstawić państwu nieco inną propozycję, która dotyczy treści art. 14k ust. 2 pkt. 5 i 6. Uważam, że należy wykreślić pkt 6, w którym jest mowa o analizowaniu stanu gospodarki. Nie bardzo wiadomo, o co tu chodzi. Trudno jest analizować stan gospodarki. Pozostałby pkt 5, w którym jest mowa o badaniu zgodności przebiegu realizacji programów krótkookresowych i średniookresowych ze strategicznymi programami długookresowymi. Do tego należałoby dopisać analizowanie zgodności przebiegu realizacji programów regionalnych z programami ogólnopolskimi. Czy mają państwo uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanRokita">Wydaje się, że można przyjąć taki zapis. Należałoby jednak najpierw sprawdzić w ustawie o polityce regionalnej, jakie nazwy mają poszczególne programy. Wiem, że programy krótkookresowe, średniookresowe i długookresowe mają jakąś wspólną nazwę. Nie wiem jednak, czy możemy mówić o programach ogólnopolskich. Chodzi mi tylko o to, żebyśmy nie wpadli w terminologiczną kolizję z ustawą o rozwoju regionalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że Komisja wyraża zgodę na przyjęcie tej poprawki. Ustalmy, że powrócimy jeszcze do tego zapisu, jeśli przedstawiciele rządu i Biura Legislacyjnego dojdą do wniosku, że istnieje taka potrzeba. Jeśli nie będzie takiej potrzeby, przepis zostanie przyjęty w zaproponowanym kształcie. Następny problem dotyczy treści art. 14l. Zgadzam się, że treść tego artykułu powinna być uzgodniona z treścią art. 14d, co proponował poseł Jan Rokita. Przepisy te wskazują z kim współdziała Rządowe Centrum Legislacji oraz Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Podzielam opinię posła Andrzeja Gałażewskiego, że te przepisy nie mają racji bytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JanRokita">Chętnie poparłbym ten wniosek, uznając, że oczyści to ustawę. Chciałbym jednak, żeby minister Aleksander Proksa zagwarantował, że tego typu luka nie zostanie zinterpretowana jako zakaz współdziałania np. Rządowego Centrum Studiów Strategicznych z prywatnym Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową. Obawiam się, że takie zagrożenie jest realne. Byłoby to bardzo szkodliwe. Jeśli dobrze znam polską biurokrację, to właśnie w taki sposób zinterpretuje ona brak tego przepisu. Powie ona, że nie ma podstawy prawnej do prowadzenia tego typu współdziałania.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#AndrzejBrachmański">Jaka jest opinia pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AleksanderProksa">Na pewno istnieje takie niebezpieczeństwo, zwłaszcza tam, gdzie tego typu współdziałanie pociągać będzie za sobą jakieś wydatki. W takim przypadku na pewno powstanie pytanie, dlaczego i na jakiej podstawie je poniesiono. Mogę jedynie potwierdzić takie obawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie mamy pewien problem. Możemy przyjąć art. 14l i pozostawić bez zmiany art. 14d.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JanRokita">Uważam, że powinniśmy zmienić te dwa przepisy. Jednak powinniśmy nadać im brzmienie możliwie najbardziej uogólnione. W art. 14l można napisać, że Rządowe Centrum Studiów Strategicznych współdziała z publicznymi i prywatnymi instytucjami naukowymi. Odpowiedni zapis powinien znaleźć się w art. 14d, odnoszącym się do Rządowego Centrum Legislacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#AleksanderProksa">Nie zgłaszam sprzeciwu do tej propozycji. Uważam, że Komisja może przyjąć taką zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejBrachmański">Przy tej okazji pojawia się inne pytanie. Dlaczego przepis ten mówi o współpracy z instytucjami naukowymi, a nie z konkretnymi naukowcami?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#LudwikDorn">W takim przypadku potrzebna jest jedynie umowa zlecenia. Jest to zupełnie inny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#AleksanderProksa">Na jutrzejszym posiedzeniu Komisji rząd zaproponuje nowe brzmienie tych przepisów, które Komisja będzie mogła zaaprobować.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę, żeby zmiana ta dotyczyła jednocześnie art. 14l i 14d. Rozumiem, że nie ma innych uwag do zmiany nr 14. Uznaję, że zmiana nr 14 została przyjęta, z wyjątkiem rozstrzygnięć, które podejmiemy w dniu jutrzejszym. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 15 rząd chce stworzyć ustawowe podstawy do tego, żeby w drodze rozporządzenia można było przenosić między działami i częściami budżetu państwa środki finansowe, jednak przy zachowaniu ich przeznaczenia. Chodzi tu o środki przeznaczone na działanie organów pomocniczych. Przepisy musiały zostać rozbudowane, gdyż chodzi w nich także o funkcjonowanie komisji, komisji wspólnych, rad i zespołów. W wyniku zmian w rządzie, a także przeniesienia działu administracji z jednego ministerstwa do drugiego, w odpowiedni sposób musi zostać przeniesiona obsługa organów pomocniczych. Zmiana nr 15 ma stworzyć możliwość przekazania pieniędzy w ślad za organem, na sfinansowanie którego środki te zostały zapreliminowane w budżecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie pytania lub uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 15 została przyjęta bez uwag. Zmiana nr 16 została już rozpatrzona.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanRokita">W sprawie tej zmiany mam pewną wątpliwość. Zmiana została przyjęta przez Komisję. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że wykreślany art. 16 dawał podstawę prawną nie tylko do tego, żeby uregulować tryb działania organów pomocniczych Rady Ministrów, ale także komisji wspólnych, o których mówi się w art. 13. Zwracam uwagę, że komisje wspólne nie są organami pomocniczymi Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejBrachmański">Art. 16 dotyczy jedynie organów pomocniczych. Nie odnosi się do komisji, o których jest mowa w art. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanRokita">W takim razie chciałbym zadać pytanie. W jaki sposób będzie regulowany tryb pracy komisji wspólnych, o których mówi się w art. 13? Mam na myśli sytuację, która powstanie po wykreśleniu art. 16. Zwracam uwagę, że art. 16 odnosił się do organów omówionych w art. 11–13.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#AleksanderProksa">Do tej pory w regulaminie rządu funkcjonowały przepisy, które były przygotowane na tej podstawie. Jednak przepisy te odsyłały do wewnętrznych regulaminów pracy tych komisji. Rząd nie zdecydował się na to, żeby w swoim regulaminie uregulować szczegółowo tryb działania tego typu organów, np. komisji wspólnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanRokita">Kto określać będzie regulamin działania komisji wspólnej po wykreśleniu art. 16? Wydaje się, że jest to sprawa o kluczowym znaczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#AleksanderProksa">Regulamin działania określi sama komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanRokita">Z czego to wynika?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#AleksanderProksa">Komisje wspólne były powoływane na mocy rozporządzeń, w których napisano wyraźnie, że tryb ich pracy określa regulamin przyjęty przez komisje. Trudno było sobie wyobrazić, żeby w niektórych przypadkach mogło być przyjęte inne rozwiązanie. Uwaga ta dotyczy np. Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego lub Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Uznaliśmy, że tego typu komisjom nie powinno się narzucać trybu pracy. Prawdą jest, że obowiązujący obecnie art. 16 odsyłał tego typu sprawy do regulaminu rządu. Jednak w regulaminie rządu zastosowano pewien unik. Ponieważ nie chciano tego robić, sprawę tę odesłano do uregulowania przez komisje.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ta wypowiedź pana satysfakcjonuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanRokita">Nie. W chwili obecnej uzgodnienia rządu z Kościołem są konstytucyjną przesłanką do wprowadzenia pewnego aktu prawnego do parlamentu. Przypomnę państwu słynne zdarzenia z Sejmu poprzedniej kadencji. Z powodu braku pewnych uzgodnień nie można było przeprowadzić procesu ustawodawczego. Trudno jest sobie wyobrazić, że tego typu uzgodnienia mają charakter nieformalny. Nie może być tak, że tryb tego typu uzgodnień nie będzie w ogóle określony przez prawo. Zwracam uwagę, że tryb uzgodnień jest przesłanką prowadzenia procesu legislacyjnego w pewnych sprawach. W tej sytuacji tryb uzgodnień musi być określony.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem te wątpliwości. Chcę jednak zwrócić uwagę, że uregulowania zawarte w art. 16 powodowały to, że Rada Ministrów narzucała regulamin komisji wspólnej. Przyznam, że bardziej podoba mi się rozwiązanie, zgodnie z którym komisja sama określa regulamin swojego działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanRokita">Zgadzam się z tą opinią. Przypominam jedynie, że w poprzedniej kadencji parlament natknął się na pewien problem. Pomimo trwających ponad rok indagacji i śledztw parlament nie był w stanie dowiedzieć się, co było przedmiotem uzgodnień prowadzonych w komisji wspólnej. Stało się tak, ze względu na to, że nie istnieje tryb prowadzenia tego typu uzgodnień. W tej sytuacji uważam, że funkcjonujące rozwiązanie jest złe. Proponuję, żeby przy tej okazji ten stan zmienić. Opowiadam się za tym, żeby jednoznacznie nałożyć na kogoś obowiązek określenia tego, co jest uzgodnione, a co nie jest uzgodnione. Dopiero wtedy sprawa będzie jednoznaczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#AleksanderProksa">Wydaje się, że postulat zgłoszony przez posła Jana Rokitę można byłoby zrealizować w art. 13 ustawy o Radzie Ministrów, który dotyczy komisji wspólnych. Wydaje się, że w art. 13 można zamieścić stosowny przepis. Powstaje jednak pytanie, czy należałoby przekazać tę sprawę do uregulowania przez rząd w drodze rozporządzenia? Warto pamiętać, że w takim przypadku rozporządzenia były wydawane w pełnym uzgodnieniu z drugą stroną. W takim przypadku istniejące rozporządzenia zostałyby rozszerzone o część dotyczącą trybu działania komisji wspólnej. Można także zapisać wprost w ustawie, że komisje same będą określać tryb swojej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanRokita">Wolałbym, żeby w tej sprawie wydane zostały rozporządzenia. Obawiam się, że akty wydawane przez komisje wspólne nie mogą być aktami wiążącymi, gdyż nie należą do systemu źródeł prawa. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłyby rozporządzenia wydawane w uzgodnieniu z komisją.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę, żeby rząd przedstawił autopoprawkę do art. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#AleksanderProksa">Przygotujemy autopoprawkę w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#AndrzejBrachmański">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 17 dotyczy art. 18. Jej celem jest wykreślenie z ustawy przepisów dotyczących trybu i organizacji. W ustawie pozostałby jedynie przepis nakazujący sekretarzowi rządu uczestnictwo w rozpatrywaniu spraw przez Radę Ministrów. Oznacza to, że posiedzenie rządu nie mogłoby odbywać się bez udziału sekretarza Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 17? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 17 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#AleksanderProksa">W tej zmianie mamy do czynienia z identyczną sytuacją. Skreślane są przepisy, które dotyczą trybu. Nie oznacza wcale, że takich przepisów nie będzie. Zostaną one przeniesione do regulaminu rządu. Uznaliśmy, że regulamin jest odpowiednim miejscem, w którym powinny znaleźć się przepisy dotyczące organizacji i trybu pracy rządu. Pozostawienie tych przepisów w ustawie powodowałoby, że ustawa wkraczałaby zbyt daleko w uprawnienia rządu. Zwracam uwagę, że w obecnym art. 20 uregulowany został sposób usprawiedliwienia nieobecności ministra na posiedzeniu Rady Ministrów. Uważamy, że nie należy określać tego w ustawie. Całkowicie wystarczające będzie określenie tego w regulaminie rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy w regulaminie rządu przewidziane zostaną kary finansowe dla ministrów, których nieobecność na posiedzeniach Rady Ministrów będzie nieusprawiedliwiona? Takie kary zostały przewidziane dla posłów w regulaminie Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#AleksanderProksa">Są kraje, w których funkcjonują takie rozwiązania. Zdarza się, że w regulaminie rządu określone są bardzo szczegółowo sprawy dotyczące np. funkcjonowania ministrów poza rządem. Są to np. kwestie dotyczące zachowania się ministra w razie wręczania mu podarku.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#AndrzejBrachmański">Poseł Ludwik Dorn uważa, że ministrowie powinni brać udział w każdym posiedzeniu Rady Ministrów. W tym samym kierunku zmierza propozycja, żeby nieusprawiedliwiona nieobecność ministra na posiedzeniu Rady Ministrów była karana w podobny sposób, jak nieobecność posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#LudwikDorn">Nie mogę zgodzić się z panem ministrem, że wykreślane zostają przepisy dotyczące trybu. Uważam, że jest to zasadnicza zmiana o charakterze polityczno-ustrojowym. Jestem przeciwny przyjęciu tej zmiany. Zwracam uwagę, że art. 20 i 21 regulują znaczną część stosunków politycznych, które występują w Radzie Ministrów. Mówi o tym zwłaszcza art. 21. Mamy tu do czynienia z przepisem mówiącym o obowiązku uczestniczenia w posiedzeniu Rady Ministrów. Ustawa określa także sposób usprawiedliwiania nieobecności na posiedzeniach oraz sposób wyrażenia zgody Prezesa Rady Ministrów na reprezentowanie ministra. Jeśli chcemy poważnie traktować Radę Ministrów, kwestie te mają podstawowe znaczenie. Konstytucja i ustawy francuskie jednoznacznie zakazują zastępstwa członków rządu przez urzędników niższej rangi. Jest jeszcze kwestia zgłaszania votum separatum do protokołu. Jest to istotna kwestia z punktu widzenia odpowiedzialności konstytucyjnej członków Rady Ministrów. Przy tej okazji ten przepis zostaje wykreślony. Jest to dość absurdalne, ale zaproponowane rozwiązania wytyczają tryb postępowania. Posiedzenie Rady Ministrów będzie mogło się odbyć, jeśli będzie w niej uczestniczyć Prezes Rady Ministrów i sekretarz Rady Ministrów. Obecność tych dwóch osób wystarczy, żeby odbyło się posiedzenie organu, jakim jest Rada Ministrów. Rozumiem, że poseł Jan Rokita uznaje takie rozwiązanie za słuszne. Jednak rozwiązanie to nie jest zgodne z obowiązującą konstytucją. Jestem przekonany, że takie rozwiązanie jest nie tylko niesłuszne, ale także bardzo szkodliwe. W związku z tym proponuję, żeby zmiana nr 18 otrzymała brzmienie: „w art. 20 skreśla się ust. 3”. Należy dokonać takiego skreślenia, gdyż ust. 3 został przeniesiony do art. 18. Raz jeszcze powtórzę, że wykreślane przepisy nie dotyczą trybu i organizacji. Dotyczą one zupełnie innych kwestii, które mają zasadnicze znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Muszę stwierdzić, że częściowo podzielam opinię przedstawioną przez posła Ludwika Dorna. Wydaje się, że możliwe jest wykreślenie art. 20, w którym znalazły się regulacje dotyczące wewnętrznych problemów Rady Ministrów. Natomiast w art. 21 znalazły się przepisy, które mają znaczenie konstytucyjne. Odnosi się on do spraw, które powinny zostać zapisane w ustawie. Do takich spraw można zaliczyć przepis, który mówi, że rozstrzygnięcia zapadają w drodze uzgodnienia. Sądzę, że w tej sytuacji należałoby zgłosić wniosek o wykreślenie art. 20 i pozostawienie w ustawie art. 21. Jednak wniosek zgłoszony przez posła Ludwika Dorna jest wnioskiem dalej idącym. Poddam go pod głosowanie w pierwszej kolejności. Jeśli zostanie odrzucony, poddam pod głosowanie wniosek, który przedstawiłem przed chwilą. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanRokita">Muszę stwierdzić, że mam w tej sprawie zupełnie inne zdanie niż posłowie Ludwik Dorn i Andrzej Brachmański. W pełni zgadzam się ze stanowiskiem rządu. Na początku dzisiejszych prac podjęliśmy decyzję, że zgodnie z przepisami konstytucji kwestie dotyczące organizacji Rady Ministrów przeniesione zostaną do wewnętrznych regulacji rządu. W trakcie dyskusji powszechnie akceptowany był argument, że jest to rozwiązanie zgodne z regulacjami przyjętymi w konstytucji. W art. 21 znalazły się przepisy, które dotyczą trybu zapadania uzgodnień, sposobu składania zdania odrębnego i trybu protokołowania. Poseł Andrzej Brachmański uważa, że zapisy te należy zostawić w ustawie wraz z art. 21. Nie ma chyba wątpliwości, że kwestie te dotyczą bezpośrednio kwestii organizacyjnych, związanych z pracami Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#AndrzejBrachmański">Przekonał mnie pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JanRokita">Gdybyśmy mieli pozostawić te przepisy, musielibyśmy wrócić do starego tytułu ustawy, który zmieniliśmy na początku pracy nad projektem ustawy. Należałoby przyjąć, że jest to ustawa o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów. W tym przypadku całkowicie popieram rząd. Uważam, że należy konsekwentnie przyjmować zmiany wykreślające z ustawy przepisy odnoszące się do trybu i organizacji pracy Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#AndrzejBrachmański">Wycofuję mój wniosek. W tej sytuacji pozostał nam do rozpatrzenia wniosek posła Ludwika Dorna, który zaproponował, żeby w zmianie nr 18 skreśleniu ulegał jedynie art. 20 ust. 3. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Ludwika Dorna? Za wnioskiem głosowało 2 posłów, 9 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. Oznacza to, że Komisja przyjęła zmianę nr 18 w brzmieniu zaproponowanym przez rząd. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 19 lit. a) zaproponowana została zmiana terminologiczna, związana z przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnych. W związku z tym nie mówimy, że posiedzenia Rady Ministrów są poufne lecz, że są niejawne. W zmianie nr 19 lit. b) zaproponowaliśmy dodanie nowego ustępu, który upoważnia Prezesa Rady Ministrów do wydania zgody na udział w całości lub części posiedzenia Rady Ministrów zaproszonych osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 19? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 19 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 20, w której rząd zaproponował wykreślenie ust. 3 z art. 23.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AleksanderProksa">W ust. 3 znajduje się przepis dotyczący spraw organizacyjnych. Mówi on o tym, komu doręcza się protokół ustaleń. Uważamy, że jest to kwestia, która powinna być uregulowana w regulaminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PiotrKownacki">W art. 23 ust. 3 napisano, że protokół ustaleń doręcza się członkom Rady Ministrów, wojewodom, prezesowi Najwyższej Izby Kontroli oraz innym osobom wskazanym przez Prezesa Rady Ministrów. Udział prezesa Najwyższej Izby Kontroli w posiedzeniach Rady Ministrów wynika z odpowiedniego przepisu ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Wydaje się, że nie jest kwestią dotyczącą organizacji Rady Ministrów to, czy prezes Najwyższej Izby Kontroli będzie otrzymywał protokół ustaleń, czy nie. W uzasadnieniu projektu ustawy nie odniesiono się do tej zmiany. W tej sytuacji jedynym uzasadnieniem może być wypowiedź pana ministra, którą usłyszeliśmy przed chwilą. Jestem przekonany, że to uzasadnienie nie jest wystarczające. W związku z tym chciałbym prosić Komisję o rozważenie możliwości odrzucenia tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JanRokita">Zgłaszam wniosek o wykreślenie art. 23. Argumenty w tej sprawie zostały już przedstawione, więc nie będę ich powtarzał. Jest dla mnie oczywiste, że protokołowanie zebrań wchodzi w zakres spraw organizacyjnych. Zgodnie z przepisami konstytucji kwestie te powinny być uregulowane w regulaminie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#LudwikDorn">Na pewno każdy z nas dobrze pamięta przypadki, w których protokoły lub stenogramy z posiedzenia Rady Ministrów stawały się przedmiotem najżywszego zainteresowania w całym kraju. Komisja przyjęła zmianę polegającą na wykreśleniu art. 16. Za chwilę rozpatrywać będziemy propozycję wykreślenia art. 25. Wykreśliliśmy już przepis mówiący o możliwości zgłaszania do protokołu zdania odrębnego. Wolałbym, żeby kwestie dotyczące protokołów z posiedzeń Rady Ministrów były uregulowane ustawowo. Jest dla mnie oczywiste, że kwestie dotyczące relacji wewnątrz Rady Ministrów, a szczególnie między Radą Ministrów a naczelnym organem kontroli państwowej można regulować jedynie w ustawie. Jestem przekonany, że Najwyższa Izba Kontroli powinna otrzymywać protokół z posiedzeń Rady Ministrów. Na mocy ustawy prezes Najwyższej Izby Kontroli bierze udział w posiedzeniach Rady Ministrów. W tej sytuacji byłoby dziwne, gdyby nie było ustawowego obowiązku doręczania Najwyższej Izbie Kontroli protokołu z każdego posiedzenia Rady Ministrów. Na pewno nie jest to wewnętrzna kwestia dotycząca wyłącznie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JanRokita">Chciałbym polemizować z wypowiedzią posła Ludwika Dorna. Na podstawie przepisów konstytucji funkcjonować będzie regulamin Sejmu oraz regulamin Rady Ministrów. Nikt z państwa nie występuje o to, żeby tryb protokołowania obrad Sejmu został określony w ustawie. Na pewno kwestie dotyczące protokołowania obrad Sejmu mają równie ważne znaczenie polityczne jak protokołowanie posiedzeń Rady Ministrów. Zdarza się, że protokoły z obrad Sejmu są nawet ważniejsze. Wszystko wskazuje na to, że przedstawione w tej sprawie argumenty są niestosowne. Zgadzam się, że przepisy dotyczące protokołowania powinny istnieć. Uważam, że przepisy te powinny być bardziej szczegółowe niż do tej pory. Takie przepisy powinny znaleźć się w regulaminie rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym krótko odnieść się do wystąpienia prezesa Piotra Kownackiego. Zwracam uwagę, że prezes Najwyższej Izby Kontroli brał udział w posiedzeniu, na którym rząd przyjął rozpatrywany w tej chwili projekt ustawy. Prezes Najwyższej Izby Kontroli bez uwag przyjął argument, że jest to kwestia dotycząca regulaminu. W protokole ustaleń zapisano, że kwestie dotyczące doręczania prezesowi Najwyższej Izby Kontroli protokołów zostaną rozstrzygnięte w regulaminie rządu. Prezes NIK zgodził się z argumentami, które były w tej sprawie przedstawiane na posiedzeniu rządu. Chcę wyraźnie zaznaczyć, że rząd nie ma niecnego zamiaru pozbawienia Najwyższej Izby Kontroli protokołów ustaleń. Za tą zmianą nie kryją się takie zamiary.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#LudwikDorn">Protokół ustaleń z posiedzenia Rady Ministrów może stać się najważniejszym, a nawet jedynym materiałem, który pozwoli na ustalenie odpowiedzialności członków Rady Ministrów. Mam na myśli odpowiedzialność, o której mówi konstytucja. W tym przypadku nie chodzi o protokołowanie posiedzeń jakiejkolwiek jednostki organizacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#AndrzejBrachmański">Sądzę, że w tej sprawie przedstawiono już wszystkie argumenty. Przystępujemy do rozstrzygnięć. Najdalej idący jest wniosek posła Jana Rokity. Pan poseł zaproponował wykreślenie całego art. 23. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że wniosek został przyjęty. Zmiana nr 20 otrzymuje brzmienie: „skreśla się art. 23”.Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 21, w której zaproponowano skreślenie art. 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#AleksanderProksa">Także w tym przypadku Komisja przesądziła już sprawę przyjmując, że ustawa nie będzie szczegółowo określać, czego ma dotyczyć regulamin rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 21? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 21 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 22 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 22 lit. a) zmieniany jest art. 26 ust. 1, w którym wymienione zostały organy uprzywilejowane przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Ponieważ likwidowane są stałe komitety Rady Ministrów, należy je wykreślić także w tym przepisie. Proponujemy, żeby w tym przepisie wyraźnie wymienić Obsługę Rady Legislacyjnej. Komisja przyjęła propozycję posła Jana Rokity, która dotyczyła ujednolicenia organów. W tej sytuacji konieczna będzie dodatkowa zmiana, gdyż w dalszej części przepisu wymieniane są organy pomocnicze oraz organy opiniodawczo-doradcze. Z przepisu trzeba będzie wykreślić organy opiniodawczo-doradcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#AndrzejBrachmański">Zgodnie z wcześniej podjętą decyzją mówimy jedynie o organach pomocniczych. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 22 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 22 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 22 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#AleksanderProksa">Ta zmiana jest konsekwencją wcześniej podjętej decyzji. Komisja wyraziła zgodę na wykreślenie pkt. 3. W związku z tym należy wykreślić z ust. 2 odwołanie do tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 22 lit. b) została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 23.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 23 także dotyczy kwestii statutu. Zgodnie z podjętą decyzją statuty będą nadawane w drodze zarządzenia, a nie w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi w sprawie zmiany nr 23? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 23 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#AleksanderProksa">Do tej pory w tzw. rozporządzeniach atrybucyjnych określających, który dział przypisany jest do danego ministra, określano także organy i jednostki organizacyjne podlegające temu ministrowi lub nadzorowane przez niego. Zaproponowano wykreślenie fragmentu odnoszącego się do organów i jednostek pomocniczych. Z dotychczasowej praktyki wynika, że konieczność sporządzenia wykazu tych organów i jednostek powoduje istotne opóźnienia w wydaniu i ogłoszeniu rozporządzeń atrybucyjnych po powołaniu nowego rządu. Ministerstwa nie prowadzą na bieżąco wykazu takich organów i jednostek. W przypadku niektórych ministerstw w takim wykazie musiałoby się znaleźć kilkaset pozycji. Mogę dodać, że taki wykaz nie ma charakteru konstytutywnego. Poprzez umieszczenie organu lub jednostki organizacyjnej w tym wykazie nie tworzy się ich podległości lub nadzoru. Pominięcie jednostki w wykazie nie oznacza, że nie będzie ona poddana nadzorowi ministra, lub że nie będzie mu podlegać. Uważamy, że jest to działalność zbędna. W tej chwili do rozporządzeń atrybucyjnych dołączane są długie wykazy jednostek, które już po kilku tygodniach tracą aktualność.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JanRokita">Wydaje mi się, że przynajmniej w jednej sprawie propozycja ta jest niesłuszna. Chciałbym o tym przekonać członków Komisji. Uważam, że niesłuszna jest propozycja wykreślenia z tego przepisu organów. Propozycja dotycząca wykreślenia z rozporządzenia atrybucyjnego organów nadzorowanych przez ministra działowego jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Ustalenie organów podległych i nadzorowanych jest dość proste. Wszystkie organy powinny zostać wymienione w rozporządzeniu. Od momentu rozpoczęcia funkcjonowania przez ministra powinno być jasne, jakie organy mu podlegają. Uważam, że nawet przez chwilę nie może brakować wiedzy o tym, komu podlega dany urząd centralny. Zupełnie nie rozumiem skąd wziął się pomysł wykreślenia tych organów.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#AndrzejBrachmański">Rząd całkowicie zgadza się z pana opinią.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#AleksanderProksa">Zgadzamy się na poprawkę, w wyniku której wykreślone zostaną tylko jednostki organizacyjne podległe ministrowi lub przez niego nadzorowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#JanRokita">Uważam, że z tymi jednostkami także należałoby zrobić porządek.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#AndrzejBrachmański">Popieram tę opinię. Jeśli tego nie zrobimy, nikt nie będzie ich kontrolował. Jestem przekonany, że po dwóch latach od tego skreślenia okaże się, że istnieją jednostki, które nikomu nie będą podlegać.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JanRokita">Pamiętam genezę tego przepisu. Podjęto wtedy próbę zapanowania nad istniejącym chaosem. Nikt nie był w stanie udzielić odpowiedzi na stawiane przez posłów pytanie o liczbę jednostek organizacyjnych funkcjonujących poza ministerstwami, które pozostają we właściwości poszczególnych ministrów. Nikt także nie potrafił wyjaśnić, jakie relacje występują między poszczególnymi ministrami i tymi jednostkami. Okazuje się, że po czterech latach funkcjonowania tej ustawy nadal nie ma porządku w tym zakresie. Jedyną konkluzją jest propozycja zlikwidowania przepisów, które służyć miały zaprowadzeniu porządku. W pierwszej sprawie mam absolutną pewność. Natomiast w drugiej sprawie mam poważne wątpliwości. Jestem przekonany, że w wyniku wykreślenia tego przepisu za dwa lata okaże się, iż nikt nie będzie w stanie podać danych dotyczących np. liczby jednostek nadzorowanych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nikt nie będzie także wiedział, jakie są uprawnienia ministra w stosunku do tych jednostek. Chciałbym, żeby to proroctwo zostało zaprotokołowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#AndrzejBrachmański">Sądzę, że powinniśmy odrzucić ten wniosek. Przekonało mnie do tego stwierdzenie pana ministra, który powiedział, że nikt nie prowadzi takich wykazów. Wniosek można rozumieć w ten sposób, że rząd chce sobie ułatwić życie, zamiast zrobić w tym zakresie porządek.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#AleksanderProksa">Kłopot polega przede wszystkim na tym, że niezwłocznie po powołaniu nowego rządu należy wydać rozporządzenia atrybucyjne, dzięki czemu wiadomo, jakie działy podlegają któremu ministrowi. Mogę podać państwu następujący przykład. Powiedzmy, że powstaje Ministerstwo Infrastruktury. Nazwa tego ministerstwa nie mówi nic o podlegających mu działach. Niezwłocznie po powołaniu nowego ministerstwa premier żąda, żeby przedłożyć mu do podpisu odpowiednie rozporządzenie. Nie mogę wykonać tego polecenia, gdyż nie jestem w stanie ustalić, jakie jednostki podlegają danemu ministrowi. Rozumiem, że Komisja chciałaby pozostawić ten przepis z powodów, które przedstawił przed chwilą poseł Jan Rokita. Wydaje się, że w takim razie wykaz nie powinien być zamieszczany w rozporządzeniu atrybucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#JanRokita">Uważam, że wszystkie organy podległe ministrowi powinny być wymieniane w rozporządzeniu atrybucyjnym. Jednocześnie proszę, żeby rząd zaproponował, gdzie powinna być zamieszczona lista jednostek organizacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#AleksanderProksa">Wykaz jednostek organizacyjnych mógłby ogłaszać w drodze obwieszczenia minister działowy w terminie 2 lub 3 tygodni od momentu powołania na stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że podjęliśmy decyzję o pozostawieniu w tym przepisie organów podlegających ministrowi. Na jutrzejszym posiedzeniu rząd zaproponuje nowe rozwiązanie w sprawie wykazu jednostek organizacyjnych. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie zmiany nr 24. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 25 rozporządzenie zostaje zastąpione zarządzeniem. Jest to kolejny przepis, który dotyczy nadania statutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 25? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 25 została przyjęta bez uwag. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 26.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 26 została spowodowana w wyniku dotychczasowych doświadczeń związanych ze znoszeniem lub przekształcaniem ministerstw. Przy tworzeniu przepisów wydawało się, że mamy do czynienia jedynie z prostymi sytuacjami, w których coś się likwiduje lub łączy. Sądzono, że będą to dość proste przekształcenia. Okazało się jednak zwłaszcza po utworzeniu działu - łączność, że nie zawsze sytuacja jest tak prosta. Rząd premiera Jerzego Buzka dwukrotnie zmieniał usytuowanie tego działu. Zmiana usytuowania obejmowała także zniesienie ministra łączności oraz ministerstwa. Dział został przeniesiony do Ministerstwa Gospodarki. Po utworzeniu Ministerstwa Infrastruktury łączność została ponownie przeniesiona do innego ministerstwa. Stało się to w tym samym roku. Po poprzednich przeniesieniach pozostało jeszcze wiele nie załatwionych spraw, a już trzeba załatwiać nowe sprawy. W związku z tym zaproponowano przyjęcie uregulowania, które pozwoli na dokonywanie takich zmian w sposób sprawny, sensowny i bez szkody dla pracowników, a w szczególności urzędników służby cywilnej. Nie chcemy, żeby załatwienie spraw odkładano na całe tygodnie, a nawet miesiące. Nasza propozycja dotyczy także przeniesienia środków budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#AndrzejBrachmański">Wyjaśnienia dotyczyły zmiany nr 26 lit. a). Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 26 lit. a) została przyjęta. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 26 lit. b)?</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#AleksanderProksa">W tej zmianie rozporządzenie zostaje zastąpione zarządzeniem. Dotyczy ono nadania statutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie widzę dalszych zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 26 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2, w którym znalazły się zmiany do ustawy o działach administracji rządowej. Proszę o omówienie zmiany nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 1 lit. a) dokonuje się zespolenia w jednym dziale budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Jest to nowe rozwiązanie, które zostało zaproponowane w związku z dotychczasowymi doświadczeniami wynikającymi z rozdzielenia tej problematyki. Zmiana ta wiąże się przede wszystkim z powstaniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. Obecny rząd ocenia, że problematyka budownictwa nie powinna być oddzielona od gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. W związku z tym rząd proponuje, żeby sprawy te obejmował jeden dział. Jest to zmiana o charakterze merytorycznym. W zmianie nr 1 lit. b) zaproponowano utworzenie nowego działu o nazwie „informatyzacja”. W zmianie nr 1 lit. c) skreśla się pkt 12, w którym do tej pory zapisana była gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Jest to konsekwencja przeniesienia tej problematyki do pkt. 1a.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#JanRokita">Jest to zmiana o zasadniczym znaczeniu. W związku z tą propozycją chciałbym zadać dwa pytania. Jak - w sensie organizacyjnym - będzie wyglądał dział „informatyzacja”?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy najpierw podjęli decyzję w sprawie zmiany nr 1 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#JanRokita">W sprawie tej zmiany także chciałbym zadać pytania. Co zmiana ta oznaczać będzie dla Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast? Co zmiana ta będzie oznaczać dla istniejących w tej chwili w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji instytucji nadzoru budowlanego i architektury? Prosiłbym o przedstawienie kompleksowej koncepcji zmian w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AleksanderProksa">Szczegółowy zakres spraw wchodzących do nowego działu został przedstawiony w zmianie nr 5. Przewidziano, że dział - budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa obejmować będzie sprawy architektury, geodezji i kartografii, budownictwa, nadzoru architektoniczno-budowlanego, zagospodarowania przestrzennego, wspierania mieszkalnictwa, gospodarki nieruchomościami, polityki miejskiej, rządowych programów rozwoju infrastruktury komunalnej oraz ogródków działkowych. Nadzór nad głównym geodetą kraju, głównym inspektorem nadzoru budownictwa oraz prezesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przejmie minister właściwy dla nowego działu. Przypomnę, że w druku nr 83 założono, że Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast będzie istnieć do końca 2002 r. Taka jest koncepcja rządu. Sejm będzie musiał zdecydować, czy tę koncepcję popiera. Rząd uważa, że nie należy w gwałtowny sposób likwidować Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Jego likwidacja ma być przygotowana organizacyjnie w 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejBrachmański">Do tej pory sprawy dotyczące budownictwa były podzielone pomiędzy ministra właściwego do spraw budownictwa, a ministra spraw wewnętrznych i administracji. Rozumiem, że w wyniku tej zmiany wszystkie sprawy znajdą się w jednym ministerstwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AleksanderProksa">Tak właśnie się stanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JanRokita">Co stanie się z gospodarowaniem nieruchomościami? Rozumiem, że sprawy te pozostaną w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#AleksanderProksa">W zasadzie sprawy dotyczące gospodarowania nieruchomościami przechodzą do nowego działu - budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Nie oznacza to jednak wcale, że minister spraw wewnętrznych i administracji nie zatrzyma niektórych - posiadanych do tej pory - kompetencji w tej dziedzinie. Trudno sobie np. wyobrazić, żeby zezwolenia na nabycie nieruchomości przez cudzoziemców wydawał nowy minister działowy. Uważamy, że ta sprawa musi pozostać w kompetencjach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nie proponowano także zmiany przepisów dotyczących gospodarowania nieruchomościami na potrzeby Sejmu, Senatu, prezydenta i innych organów państwowych. Proponuje się, żeby sprawa ta pozostała w kompetencjach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które zgromadziło odpowiednią dokumentację i przygotowało odpowiedni zespół pracowników. Nie chcemy robić niepotrzebnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#JanRokita">Jestem przeciwny temu rozwiązaniu. Uważam, że jest to próba przywrócenia poprzedniego stanu. Od razu zaznaczę, że obecny stan także nie jest dobry. Najbardziej rozsądne były propozycje, które w tej dziedzinie zgłaszał minister Marek Pol w 1996 r. Sądzę, że do tych propozycji należałoby teraz wrócić. Przypomnę, że zgodnie z tymi propozycjami wszystkie funkcje nadzorcze i policyjne miały być zatrzymane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ministerstwo to powinno docelowo nadzorować wszystkie urzędy nadzorczo-policyjne. Nie ma żadnych wątpliwości, że główny geodeta kraju oraz główny inspektor nadzoru budowlanego są urzędami o charakterze policyjnym. Natomiast Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wypełnia funkcje ekonomiczne i gospodarcze w zakresie realizowania polityki mieszkaniowej państwa. Zajmuje się systemem instytucji finansowych i kredytów. Instytucje, które wypełniają tego typu funkcje, powinny być przejęte przez Ministerstwo Finansów lub Ministerstwo Gospodarki. Taka była wyjściowa propozycja rządu w 1996 r. Na pewno rząd ma prawo do podejmowania decyzji o tym, jakie rozwiązania uważa obecnie za stosowne. Chciałbym jedynie zarezerwować sobie prawo negatywnej oceny tego pomysłu. Uważam, że jest to rozwiązanie niefunkcjonalne, które działało przez wiele lat. Powrót do tego rozwiązania powoduje wiele kolizji kompetencyjnych pomiędzy nowym ministerstwem, które zajmować się będzie sprawami budownictwa, a Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z przedstawianych wyjaśnień zrozumiałem, że w nowym rozporządzeniu atrybucyjnym dział budownictwo zostanie połączony z działem polityka regionalna. Uważam, że jest to rozwiązanie absurdalne. Rozwój regionalny zostanie połączony z geodezją, kartografią i nadzorem budowlanym. Między tymi sprawami jest taki sam związek, jak np. między Policją i szkolnictwem. W związku z tym źle oceniam koncepcję zmian zaproponowanych przez rząd. Sądzę, że nie ma sensu, żeby się na ten temat rozwodzić. Jak rozumiem, pan minister jest zobowiązany do obrony tej złej koncepcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#AleksanderProksa">Mogę państwu powiedzieć, że na temat tego działu odbyła się dyskusja na posiedzeniu Rady Ministrów. W tej sprawie wypowiadał się również wicepremier Marek Pol, który w 1996 r. prezentował inną koncepcję, jako ówczesny pełnomocnik rządu do spraw reformy centrum administracyjnego rządu. W trakcie dyskusji pojawiały się wypowiedzi, w których z zatroskaniem zastanawiano się nad tym, czy zaproponowane rozwiązanie jest optymalne. Wszyscy zgodzili się na to, że obecne rozwiązanie jest złe i nie sprawdziło się w praktyce. W związku z tym rząd wypracował nowe rozwiązanie. Nie mamy w odwodzie żadnego rezerwowego rozwiązania. W związku z tym muszę bronić tego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#AndrzejBrachmański">Należy sądzić, że jest to rozwiązanie lepsze niż dotychczasowe, ale gorsze niż mogłoby być. Czy mogę uznać, że Komisja opowiada się za przyjęciem zmiany nr 1 lit. a)?</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#JanRokita">Opowiadam się za odrzuceniem tej zmiany. Proszę o poddanie tej zmiany pod głosowanie. Uważam, że jest to zmiana kontrowersyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejBrachmański">Z wypowiedzi posła Jana Rokity wynikało, że polityka regionalna ma się znaleźć w tym samym ministerstwie co budownictwo. Uważam, że wcale nie wynika to z przedstawionych propozycji. Wiem, że polityka regionalna będzie realizowana przez Ministerstwo Gospodarki. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Jana Rokity o odrzucenie zmiany nr 1 lit. a)?Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. W związku z tym Komisja podjęła decyzję o przejęciu zmiany nr 1 lit. a). Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1 lit. b). W tej zmianie rząd zaproponował utworzenie nowego działu.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 1 lit. b) wiąże się ze zmianą nr 7, w której wyliczone zostały sprawy zaliczone do działu informatyzacja. Mogę państwa zapewnić, że minister właściwy do spraw informatyzacji nie będzie miał szczególnych kompetencji wobec pozostałych ministrów. Nie chodzi przecież o to, żeby zajmował się on informatyzacją wszystkich ministerstw i urzędów centralnych. Chcieliśmy, żeby odpowiedni minister miał w zakresie swojej właściwości całość tej problematyki. Do tej pory każdy minister realizował jakąś część zadań dotyczących informatyzacji, pod kątem swojego resortu. Minister edukacji narodowej zajmował się np. informatyzacją szkół i wyższych uczelni. Minister spraw wewnętrznych i administracji zajmował się systemem informatycznym PESEL, a minister finansów informatyzacją urzędów skarbowych. Każdy z nich zajmował się jedynie wycinkiem tej problematyki. Uważamy, że jeden minister powinien mieć na uwadze wszystkie systemy informatyczne. Na tym właśnie polega sens utworzenia tego działu. Należy pamiętać o tym, że konieczne jest opracowywanie w tym zakresie programów edukacyjnych. Informatyzacja jest cywilizacyjnym wyzwaniem, z którym spotykamy się w dniu dzisiejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#AndrzejBrachmański">Na posiedzeniu Komisji minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawił jednego ze swoich zastępców jako osobę odpowiedzialną za sprawy związane z sieciami informatycznymi. Czy możemy przez to rozumieć, że zadaniem rządu jest powierzenie działu informatyzacja ministrowi spraw wewnętrznych i administracji?</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#AleksanderProksa">Nie znam takiego zamiaru. Wydaje się, że informacja ministra spraw wewnętrznych i administracji dotyczyła rozwiązania, które obowiązuje w dniu dzisiejszym. Problem ten jest kojarzony w największym stopniu z administracją publiczną. Jednak przedstawione przez rząd rozwiązanie przewiduje utworzenie zupełnie innego działu administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1 lit. b)? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 1 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozparzenia zmiany nr 1 lit. c), w której zaproponowano skreślenie pkt. 12. Rozumiem, że jest to konsekwencja rozwiązania przyjętego w zmianie nr 1 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#JanRokita">Chciałbym wrócić do zmiany nr 1 lit. b). Mamy tu pewną trudność, która polega na tym, że nie jest jasne, co kryje się za tą zmianą. Do tej pory wszystkie działy były budowane w taki sposób, że obejmowały określone ustawowo zadania i istniejące segmenty administracji. W związku z tym pojawia się pytanie. Jakie akty prawne przewidują ustawowe zadania, które będzie wykonywał minister właściwy do spraw informatyzacji? Jeśli ma powstać ten dział, muszą istnieć przewidziane dla niego zadania ustawowe. Na podstawie jakich ustaw będzie działał ten minister? Jakie ustawy będzie wykonywał?Jakimi jednostkami organizacyjnymi będzie dysponował minister właściwy do spraw informatyzacji? Czy zostaną mu podporządkowane jakieś departamenty? Czy będzie nadzorował jakieś organy centralne? Jak będzie wyglądać struktura prawna i organizacyjna tego ministra? W art. 12a zostały określone jedynie zadania tego ministra. Przedstawiono jakąś wizję. Obawiam się jednak, że nie ma koncepcji pozwalającej na jej realizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#AleksanderProksa">Przyznaję, że ta koncepcja wymagać będzie jeszcze rozwinięcia. Jeśli Sejm podejmie decyzję o utworzeniu nowego działu, przeprowadzona zostanie głęboka analiza obowiązujących przepisów. Kompetencje ministra odnosić się będą do przepisów mających związek z informatyzacją. Jednak zostaną one dopiero określone. W obowiązujących ustawach trudno jest znaleźć kompetencje, które w taki sposób wiązałyby się z informatyzacją, żeby od razu można byłoby je powierzyć nowemu ministrowi. Na pewno potrzebny będzie przegląd obowiązujących przepisów. Wydaje się, że pewne kompetencje będzie można znaleźć w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Jest to nowa ustawa, która niedawno została ogłoszona i jeszcze nie weszła w życie. W tej sytuacji trudno było proponować zmiany do tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#JanRokita">Doskonale zna pan reguły, które rządzą ustawą o działach administracji rządowej. Dział powoływany jest wtedy, gdy istnieją ustawy do wykonania. W przypadku, gdy istnieją zadania, które trzeba wykonać, ale nie zostały one określone w ustawach, powołuje się ministra bez teki. Postępuje się tak, jeśli chce się mieć ministra, który ma dbać o sprawy szczególnie ważne dla danego rządu. Uważam, że nie możemy się ośmieszać. Tak się stanie, jeśli powołamy dział w sytuacji, gdy sekretarz rządu oświadcza, że nie ma ani jednego przepisu ustawowego, który miałby wykonywać minister właściwy do spraw tego działu. Z przepisu konstytucji wynika, że ministrem działowym jest minister, który wykonuje przepisy ustaw. Uważam, że przedstawiona propozycja jest niepoważna. Jeśli przedstawiona na ten temat informacja jest prawdziwa, zmianę tę należy wyłączyć z projektu ustawy. Rząd powinien przedstawić pisemną koncepcję organizacji działu informatyzacja. Możemy utworzyć taki dział, jeśli istnieć będą do tego odpowiednie podstawy. Uważam, że autorzy tej propozycji sami się ośmieszają.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#AndrzejBrachmański">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#AleksanderProksa">Przyjmuję krytyczne uwagi w tej sprawie. Powiedziałem już wcześniej, że może należało pójść dalej i od razu wprowadzić do odpowiednich ustaw zmiany, wskazujące konkretne kompetencje nowego ministra. Może należałoby to zrobić, żeby w tym dziale nie znalazły się wyłącznie sprawy programowe, związane z inicjowaniem, opracowywaniem, czuwaniem i monitorowaniem. W tej chwili mogę jedynie złożyć deklarację, że to zrobimy. Przegląd obejmie wszystkie regulacje ustawowe, w tym ogłoszoną ostatnio ustawę o dostępie do informacji publicznej. Przeglądowi podlegać będą także inne dokumenty, w tym dokument pt. „E-Polska”. Jak rozumiem konieczne będzie przeprowadzenie analizy tego dokumentu pod kątem przydzielenia konkretnych zadań właściwym ministrom. Chciałbym państwa prosić o zrozumienie dla wagi tych spraw i przyjęcie zaproponowanego przez rząd rozwiązania. Na pewno kompetencje nowego ministra zostaną określone w ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#JanRokita">Opowiadam się za tym, żeby wyłączyć tę zmianę z projektu ustawy. Uważam, że pozostawienie tej zmiany w projekcie paraliżuje możliwość uchwalenia całej ustawy. Jednocześnie powinniśmy zwrócić się do rządu, żeby zapoznał Komisję ze strukturą prawną i organizacyjną działu informatyzacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie proponuję, żebyśmy nie podejmowali w tej chwili decyzji w sprawie utworzenia działu informatyzacja. Wrócimy do tej sprawy na ostatnim posiedzeniu Komisji, które będzie poświęcone rozpatrzeniu tego projektu. Sądzę, że na tym posiedzeniu minister właściwy do spraw informatyzacji powinien przedstawić Komisji koncepcję dotyczącą funkcjonowania tego działu.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#JanRokita">W art. 149 konstytucji napisano, że zakres działania ministra kierującego działem administracji rządowej określają ustawy. Dziwię się, że rząd zapomina o tym przepisie. Proszę, żeby podał pan tylko jedną ustawę, która przewiduje jakąkolwiek kompetencję dla nowego ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#AndrzejBrachmański">Sądzę, że można dokonać innej interpretacji tego przepisu. Zwracam uwagę, że w ust. 1 napisano: „Ministrowie kierują określonymi działami administracji rządowej lub wypełniają zadania wyznaczone im przez Prezesa Rady Ministrów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#JanRokita">Pierwsi z nich są ministrami działowymi, a drudzy ministrami bez teki. Sugerowałem wcześniej, żeby rząd powołał ministra bez teki do spraw związanych z informatyzacją. Ministrowie, którzy wypełniają zadania wyznaczone przez Prezesa Rady Ministrów, są ministrami bez teki. Natomiast ministrowie kierujący określonymi działami działają na podstawie ustaw. W związku z tym pytam, na podstawie jakiej ustawy będzie działał minister właściwy do spraw informatyzacji? W tej chwili rząd informuje nas, że chce coś zrobić, ale nie bardzo wie w jaki sposób mógłby to zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że ze względu na wątpliwości posła Jana Rokity dajemy rządowi czas na przedstawienie precyzyjnych wyjaśnień. Do rozpatrzenia tej zmiany wrócimy na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji. Zmiana nr 1 lit. c) jest konsekwencją związaną z przyjęciem zmiany nr 1 lit. a). Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1 lit. c).Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2, w której przewidziano, że nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych sprawować będzie minister właściwy do spraw administracji publicznej. Kto sprawował do tej pory nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#AleksanderProksa">Do tej pory Urząd Zamówień Publicznych był nadzorowany przez Prezesa Rady Ministrów. W zmianie nr 2 zaproponowano przeniesienie tego nadzoru do kompetencji ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Od razu powiem, że takich zmian będzie więcej. Obowiązujące przepisy przewidują, że Prezes Rady Ministrów ma nadzorować bezpośrednio kilkanaście urzędów centralnych. Nie chcę powiedzieć, że w tej sytuacji nadzór Prezesa Rady Ministrów jest iluzoryczny. Jednak w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie ma aparatu umożliwiającego Prezesowi Rady Ministrów sprawowanie nadzoru merytorycznego nad tymi urzędami. W tej sytuacji nadzór sprowadza się do nadzoru formalnego, który polega przede wszystkim na ingerowaniu i interweniowaniu na zasadach ogólnych w sprawy personalne. Zazwyczaj ingerencja następuje wtedy, gdy w danym urzędzie coś się dzieje i zachodzi potrzeba odwołania kierownika. Jest to znacznie szczerszy problem, który nie dotyczy tylko Urzędu Zamówień Publicznych. Dotyczy on wszystkich urzędów centralnych, które są nadzorowane przez Prezesa Rady Ministrów. Chciałbym dodać, że w zmienianym art. 6 ust. 2 wymieniany był prezes nieistniejącego Głównego Urzędu Administracji Publicznej. Proces legislacyjny nad ustawą tworzącą ten organ nigdy się nie zakończył. Przypomnę, że prezydent zgłosił weto do ustawy, którą uchwalił Sejm poprzedniej kadencji. Weto prezydenta było skuteczne. Przepis ten zawierał pustą normę.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#JanRokita">Słusznie powiedział pan, że jest to szerszy problem. Nie zgadzam się na to, żebyśmy w taki sposób rozpatrywali fundamentalne kwestie dotyczące organizacji państwa. W kilku kolejnych zmianach mówi się o zmianie podporządkowania różnych urzędów. Niektóre z tych zmian są racjonalne, a inne absurdalne. Uważam, że absurdalnym pomysłem jest podporządkowanie Urzędu Zamówień Publicznych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Minister spraw wewnętrznych i administracji jest jednym z ministrów wydających najwięcej pieniędzy na zamówienia publiczne. Przy tej okazji proszę rząd o przedstawienie szczegółowych danych na ten temat. Zmiana nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych oznacza, że minister spraw wewnętrznych i administracji sam będzie kontrolował swoje zadania w zakresie zamówień publicznych. Warto zaznaczyć, że Urząd Zamówień Publicznych ma zawsze najwięcej problemów z Policją, Państwową Strażą Pożarną i innymi służbami mundurowymi, które zazwyczaj chcą prowadzić zamówienia w trybie z wolnej ręki. Instytucje te wszelkimi dostępnymi sposobami bronią się przed realizowaniem zamówień w drodze publicznych przetargów. Nie bardzo rozumiem, dlaczego nadzór nad tym Urzędem miałby sprawować minister właściwy do spraw działu, w którym występuje najwięcej problemów w tym zakresie. Kto wymyślił taką zmianę? Uważam, że przyjęcie takiej zmiany otwierać będzie drogę do korupcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#AndrzejBrachmański">Chyba trochę się pan zagalopował. Oskarża pan ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#JanRokita">Nikogo nie oskarżam. Poza mechanizmami personalnymi istnieją także mechanizmy instytucjonalne. Jeśli ktoś wpuści lisa do kurnika, będzie zjadał kury niezależnie od tego, czy jest dobry, czy zły. Jest to kwestia instytucjonalna, gdyż lis jest skonstruowany właśnie w taki sposób. Jeśli minister spraw wewnętrznych i administracji będzie nadzorował Urząd Zamówień Publicznych, minister wraz z prezesem będą zwalniać z obowiązku organizacji przetargów wszystkie służby mundurowe, które ciągle się tego domagają. Chcę państwu przypomnieć, że co roku przy rozpatrywaniu wykonania budżetu państwa zgłaszane są zastrzeżenia w sprawie łamania ustawy o zamówieniach publicznych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi największą liczbę zamówień w całym kraju. W tej sytuacji naprawdę nie rozumiem, dlaczego wymyślono takie rozwiązanie. Jest jeszcze inny problem. Proszę, żeby rząd przedstawił kompleksowy projekt zmian w tym zakresie. Chciałbym dowiedzieć się, jakie urzędy centralne będzie nadzorować Prezes Rady Ministrów? W pełni zgadzam się z twierdzeniem, że w tej chwili tych urzędów jest zbyt dużo. Jest paradoksem, że w tym przypadku zwiększenie władzy premiera musi oznaczać zmniejszenie liczby nadzorowanych urzędów. Chciałbym dowiedzieć się, które urzędy będzie nadzorować Prezes Rady Ministrów i dlaczego? Chciałbym poznać kompleksowe rozwiązanie. Nie możemy rozpatrywać pojedynczych zmian dotyczących tego lub innego urzędu. Odmawiam uczestniczenia w rozpatrywaniu tych zmian do czasu przedstawienia kompleksowej koncepcji. Jednocześnie jestem przeciwny przyjęciu zmiany nr 2, która dotyczy nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych. W tej sprawie chcę podnieść larum. Uważam, że jest to droga do korupcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#AndrzejBrachmański">Muszę stanąć w obronie rządu. Kompleksowy program zmian został przedstawiony w projekcie ustawy. Jednoznacznie wskazano, kto przejmie nadzór nad urzędami wymienianymi w kolejnych zmianach. Za chwilę kolejno rozpatrzymy te zmiany. Zgadzam się, że Prezes Rady Ministrów nie powinien nadzorować zbyt dużej liczby urzędów centralnych. W tej chwili rozpatrujemy sprawę nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych. Rząd zaproponował, żeby tego Urzędu nie nadzorował Prezes Rady Ministrów lecz minister właściwy do spraw administracji publicznej. Jeśli uważają państwo, że ta propozycja nie jest właściwa, należałoby wskazać, kto powinien nadzorować ten Urząd. Sądzę, że przedstawiony przez posła Jana Rokitę tok postępowania nie jest prawidłowy. Gdybyśmy przyjęli taki tok rozumowania, Urząd nie powinien podlegać żadnemu ministrowi. Każde ministerstwo realizuje zamówienia publiczne. Uwaga ta dotyczy także Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#JanRokita">W tym przypadku Kancelaria Prezesa Rady Ministrów jest urzędem wyjątkowym. Obok ministra, który faktycznie kieruje Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, czyli szefa Kancelarii, jest jeszcze premier. Gwarancją bezstronności działania takich urzędów jak Urząd Zamówień Publicznych w stosunku do wszystkich jednostek administracji centralnej jest związanie ich z premierem. Ma pan rację, że związanie tego Urzędu z innym ministrem, który realizuje zamówienia publiczne, w tym z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest złe. Należy zastanowić się nad tym, kto nie realizuje zamówień publicznych w strukturze rządu. Mamy tylko jedną taką osobę. Jest nią Prezes Rady Ministrów. Rozwiązaniem antykorupcyjnym będzie powiązanie tego Urzędu z prezesem Rady Ministrów. Jest to jeden z niewielu urzędów, który dla przyzwoitości i uczciwości powinien być związany z prezesem Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#AndrzejBrachmański">Przypomnę, że we wcześniejszej dyskusji mówił pan o tym, że nadzór nad wszystkimi urzędami o charakterze policyjnym powinien być sprawowany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Urząd Zamówień Publicznych jest organem o charakterze policyjnym, gdyż sprawdza sposób postępowania innych instytucji. Wydaje się, że w tej sprawie nie powinno być sporu. Przyznam, że podoba mi się podporządkowanie Urzędu Zamówień Publicznych ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej. Jestem przekonany, że każdy kolejny minister właściwy do spraw administracji publicznej będzie osobą pilnującą, żeby mechanizmy korupcyjne nie pojawiły się w kierowanym przez niego dziale. Rozumiem, że w tej sprawie mamy inne zdanie. Wydaje się, że sprawę trzeba będzie rozstrzygnąć w drodze głosowania. Najpierw jednak poproszę pana ministra o przedstawienie całego pakietu zmian, które w tym zakresie zostały przygotowane przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym wyjaśnić, jaka jest skala zmian przygotowanych przez rząd. Organy nadzorowane w chwili obecnej przez Prezesa Rady Ministrów są wymienione w art. 33a ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów. W tej chwili Prezes Rady Ministrów nadzoruje 14 takich organów, w tym Główny Urząd Miar, Główny Urząd Statystyczny, Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, Państwową Agencję Atomistyki, Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń, Polski Komitet Normalizacyjny, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urząd Ochrony Państwa, Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Urząd Regulacji Telekomunikacji, Urząd Służby Cywilnej, Urząd Zamówień Publicznych oraz Wyższy Urząd Górniczy. W projektach ustaw zawartych w drukach nr 82 i 83 zaproponowane zostały zmiany, które doprowadzą do tego, że Prezes Rady Ministrów będzie sprawował nadzór nad czterema organami i instytucjami, w tym nad Głównym Urzędem Statystycznym, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urzędem Służby Cywilnej i służbami specjalnymi. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to Urząd Ochrony Państwa. Przejściowo Prezes Rady Ministrów będzie w dalszym ciągu sprawował nadzór nad Polskim Komitetem Normalizacyjnym. Musi zostać uchwalona nowa ustawa, która dostosowując nasze regulacje do wymogów Unii Europejskiej zniesie Polski Komitet Normalizacyjny jako organ administracji rządowej. Przypomnę, że w Unii Europejskiej sprawy dotyczące normalizacji są realizowane przez organy pozarządowe. W tym zakresie będziemy musieli dokonać odpowiedniej zmiany. Zgadzam się z opinią, że jest to problem, który wymaga rozważenia na gruncie art. 33a ust. 1. Dzięki temu przy zmianach dotyczących kolejnych urzędów centralnych nie będziemy wracać do dyskusji o charakterze ogólnym. Zgadzam się z posłem Janem Rokitą, że problem dotyczy rozwiązania ustrojowo-organizacyjnego. Rozwiązanie to może mieć istotne znaczenie dla funkcjonowania organów. Można uznać, że ze sprawowania nadzoru nic wielkiego nie wynika. Jednak ogólne przepisy o nadzorze materializowane są później w przepisach o powoływaniu i odwoływaniu prezesa urzędu, kontroli i innych sprawach. W ustawie nie rozstrzyga się zakresu sprawowanego nadzoru. Przeniesienie uprawnień nadzorczych z Prezesa Rady Ministrów na ministra nie decyduje o zakresie nadzoru. Decydują o tym przepisy zawarte w ustawach szczegółowych. Na pewno w tym zakresie sprawa wymagać będzie rozważenia. Przedstawiłem państwu docelowe rozwiązania omówione w drukach nr 82 i 83. W nadzorze Prezesa Rady Ministrów pozostaną tylko 4 urzędy z dotychczasowych 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#JanRokita">Chyba coś się nie zgadza. W art. 33a ust. 1 wymieniono 14 urzędów. W zmianie nr 14, która dotyczy art. 33a ust. 1, wykreślono 6 urzędów, których dotyczą pkt. 1, 3, 3a, 9a, 11 i 12. W wyniku tej zmiany w nadzorze premiera pozostaje 8 urzędów. Wynika to z projektu ustawy. Pan minister poinformował przed chwilą, że premier będzie nadzorował 4 urzędy oraz dodatkowo służby specjalne, o których nie mówi się w tym projekcie. Oznacza to, że z art. 33a ust. 1 powinno zostać wykreślonych 10 urzędów. Które z tych rozwiązań jest prawdziwe? Wątpliwości te świadczą, że rząd nie ma kompleksowej koncepcji rozwiązania tego problemu. Chciałbym zgłosić konstruktywną propozycję. Proponuję, żebyśmy do rozpatrzenia kwestii dotyczących nadzoru nad poszczególnymi urzędami przystąpili wtedy, gdy w podkomisji rozpoczniemy rozpatrywanie kwestii dotyczących urzędów. Jest to niezwykle skomplikowana materia. W związku z tym uważam, że zmianę nr 14 należy wyłączyć z rozpatrywanego projektu. Sprawą powinniśmy zająć się przy rozpatrywaniu projektu z druku nr 83. Rozstrzygnięcie tych spraw wymaga podjęcia decyzji o poszczególnych urzędach.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#KrystynaSzajdakowska">Najwyższa Izba Kontroli podziela opinię, że podporządkowanie Urzędu Zamówień Publicznych ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej jest niewłaściwe. Takie rozwiązanie nie jest właściwe z powodów teoretycznych i praktycznych. Wśród powodów teoretycznych należy wskazać to, że organ podległy nie może podejmować rozstrzygnięć wobec organu, który go nadzoruje. Urząd Zamówień Publicznych podejmuje wiele rozstrzygnięć, które dotyczą bezpośrednio ministra właściwego do spraw administracji. Oznacza to, że założenie przyjęte w tej zmianie nie jest prawidłowe. Poseł Jan Rokita wspomniał o naszych doświadczeniach z systematycznie prowadzonych kontroli wykonania budżetu. Na podstawie wyników tych kontroli, a także specjalnych kontroli dotyczących dokonywania zamówień publicznych, z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że źle się stanie, jeśli Urząd Zamówień Publicznych będzie nadzorowany przez ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Co roku Najwyższa Izba Kontroli przedstawia temu ministrowi wiele zarzutów w zakresie wykonywania ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#AleksanderProksa">Chcę odpowiedzieć na pytania zadane przez posła Jana Rokitę. Prawda jest tylko jedna. Niektóre zmiany znalazły się w druku nr 82. Inne znalazły się w druku nr 83. Mamy także konsekwencje zmian zawartych w art. 1 projektu ustawy z druku nr 83, dotyczących likwidacji lub łączenia niektórych urzędów. Stąd właśnie bierze się różnica, o której mówił pan poseł. W przypadku Głównego Urzędu Miar planowana jest zmiana podporządkowania. Nie proponuje się żadnych innych zmian wobec tego Urzędu. Takie urzędy funkcjonują we wszystkich krajach europejskich. Nie ma mowy o łączeniu go z innym urzędem. Główny Urząd Statystyczny pozostaje pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów. Wobec tego Urzędu nie przewidziano żadnych zmian. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zostanie podporządkowana ministrowi właściwemu do spraw instytucji finansowych. Następnym urzędem jest Państwowa Agencja Atomistyki. Przypomnę, że dopiero od 1 stycznia 2002 r. wejdzie w życie nowa ustawa Prawo atomowe. Zaproponowano przeniesienie nadzoru nad tą Agencją. Zostanie on powierzony ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. Jednocześnie zapowiedziano likwidację Państwowej Agencji Atomistyki. Wynika to przede wszystkim z tego, że nie pełni ona żadnych funkcji regulacyjnych. Zaproponowano połączenie Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń z Urzędem Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. W miejscu dotychczasowych dwóch urzędów istnieć będzie jeden. Zapowiadane są zmiany, które dotyczyć będą Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Musi zostać uchwalona ustawa, która wyłączy go z kręgu organów administracji rządowej. Jest to konieczne, żeby osiągnąć standardy obowiązujące w Unii Europejskiej. Wobec Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie przewidziano żadnych zmian. Przewidziano likwidację Urzędu Ochrony Państwa. Zapowiedź tej likwidacji została zapisana w art. 1 projektu ustawy z druku nr 83. Należy jednak pamiętać, że miejsce dotychczasowego Urzędu zajmą inne służby specjalne. O zmianach dotyczących Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi już powiedziałem. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych już w tej chwili jest zlikwidowany. Odpowiednie przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2003 r. Sejm poprzedniej kadencji podjął decyzję o likwidacji tego Urzędu. Zapowiedziano, że Urząd Regulacji Telekomunikacji zostanie przekształcony w Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Jednocześnie przeniesiony zostanie nadzór nad tym Urzędem. Problemy dotyczące nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych omawiamy w tej chwili. Pozostał jeszcze Wyższy Urząd Górniczy, który zgodnie z projektem ma być przekazany pod nadzór ministrowi środowiska. Mam nadzieję, że w tej chwili już wszystko się zgadza. Nie wszystkie zmiany zostały przedstawione w druku nr 82. Niektóre zmiany zostały zapowiedziane w druku nr 83.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#AndrzejBrachmański">Wydaje się, że wśród przedstawionych w art. 2 zmian dotyczących nadzoru nad różnymi urzędami kontrowersje wzbudza jedynie zmiana, która dotyczy Urzędu Zamówień Publicznych. Sądzę, że pozostałe zmiany nie będą wzbudzać żadnych kontrowersji. Proponuję, żebyśmy wysłuchali opinii ministra spraw wewnętrznych i administracji o tej zmianie. Następnie podejmiemy rozstrzygnięcie. Przypomnę, że poseł Jan Rokita oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli wskazali, że Urząd Zamówień Publicznych zostałby podporządkowany ministrowi, który jest jednym z największych uczestników systemu zamówień publicznych. Najwyższa Izba Kontroli wskazywała, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ma co roku wiele grzechów dotyczących wykonywania ustawy o zamówieniach publicznych. Proszę, żeby pan minister przedstawił stanowisko w sprawie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#KrzysztofJanik">Przygotowując tę zmianę staraliśmy się zrealizować dyrektywę, która przewidywała wyprowadzenie Urzędu Zamówień Publicznych spod nadzoru i władztwa Prezesa Rady Ministrów. Przyjęliśmy filozofię, zgodnie z którą nadzór premiera nad urzędami powinien być ograniczony do niezbędnego minimum. Pojawiło się pytanie o to, gdzie umieścić nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych. Chcę państwa poinformować, że w Europie przyjmowane są w tym zakresie różne rozwiązania. Byłem przewodniczącym komisji, która przygotowywała pierwszą w naszych dziejach ustawę o zamówieniach publicznych. Stąd właśnie pochodzi moja wiedza na ten temat. W Niemczech sprawami zamówień publicznych zajmuje się Ministerstwo Gospodarki, a ściślej mówiąc Departament Zamówień Publicznych. Departament ten nadzoruje zamówienia publiczne. Zwracam uwagę, że Urząd Zamówień Publicznych nadzoruje procedury związane z udzielaniem zamówień publicznych, ale nie jest stroną w procesie zamówień publicznych. Nawet jeśli Urząd podejmuje jakieś rozstrzygnięcia, przygotowują je arbitrzy, którzy nie są pracownikami administracji publicznej. Nie jest to urząd, który podejmuje decyzje o udzieleniu lub odmowie udzielenia zamówienia publicznego. W procedurze zamówienia publicznego istnieją dwie strony. Jedną ze stron jest udzielający zamówienie. Zazwyczaj jest nim państwowa jednostka organizacyjna, jednostka samorządu terytorialnego, urząd administracji rządowej lub pozarządowej. Jest także druga strona, która podejmuje się wykonania tego zamówienia. Jeśli w trakcie realizacji zamówienia pojawiają się uwagi lub wątpliwości, zazwyczaj dotyczą one strony, która ubiega się o przyznanie zamówienia, a następnie je wykonuje. W pierwotnym projekcie przyjęliśmy, że nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych sprawować będzie minister właściwy do spraw gospodarki. Warto jednak zauważyć, że w zasięgu bezpośredniego nadzoru tego ministra znajdują się wykonawcy zamówień publicznych. W tej sytuacji minister gospodarki zasugerował, że nie powinien sprawować nadzoru nad zamówieniami publicznymi. Uznał, że nadzór powinien sprawować minister, który jednocześnie nadzoruje udzielających zamówienia, czyli administrację publiczną i państwowe jednostki organizacyjne. Właśnie dlatego w projekcie pojawiła się propozycja przekazania nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej. Rząd uznał, że jest to rozwiązanie, które może przynieść więcej korzyści, zwłaszcza że w rękach tego ministra znajduje się bardziej lub mniej efektywny nadzór nad urzędami administracji publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#KrystynaSzajdakowska">Chcę podkreślić raz jeszcze to, o czym mówiłam wcześniej. Urząd zamówień publicznych podejmuje rozstrzygnięcia w sprawie wyboru trybu. Jest to decyzja o podstawowym znaczeniu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji realizuje olbrzymie zamówienia, które powinny odbywać się w trybie przetargów nieograniczonych. Przypomnę, że administracja rządowa bardzo chętnie występuje o zgodę na przeprowadzenie zamówień w trybie z wolnej ręki. Widzę tu bardzo poważne niebezpieczeństwo. Uważam, że niezwykle istotny jest element antykorupcyjny. We wszystkich krajach Europy Zachodniej ustawa o zamówieniach publicznych jest traktowana jako jeden z głównych instrumentów eliminowania, a przynajmniej zmniejszania korupcji. Ustawę o zamówieniach publicznych w dużym stopniu wykonuje Urząd Zamówień Publicznych. Ustawy tej nie można traktować w taki sam sposób, jak wielu innych ustaw. Jest to ustawa, która obejmuje wiele różnych podmiotów bez względu na branżę i usytuowanie terytorialne. Jest to niezwykle ważny problem. Uważam, że zaproponowana zmiana może być niekorzystna z punktu widzenia walki z korupcją w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#JanRokita">Zgadzam się z wypowiedzią przedstawicielki Najwyższej Izby Kontroli. Ja także miałem zamiar wypowiedzieć się na ten temat. Istnieje typ urzędów o charakterze szczególnym ze względu na wypełnianą funkcję. Do takich urzędów należy Urząd Zamówień Publicznych, a także Urząd Służby Cywilnej. Ich szczególny charakter polega na tym, że działalność tych urzędów, a precyzyjnie mówiąc, ich prezesów, ogranicza swobodę władztwa poszczególnych członków rządu w zakresie fundamentalnym dla sprawowania władzy. Zakres ten obejmuje dobór osób i wydawanie pieniędzy publicznych. Szef służby cywilnej jest osobą, która w imieniu premiera i w porozumieniu z premierem może odmówić ministrom powołania osoby na jakieś stanowisko. Ma odpowiednią władzę, żeby to zrobić. Szef Urzędu Zamówień Publicznych może nie zgodzić się na zaproponowany przez ministra sposób wydawania publicznych pieniędzy. Od czasu utworzenia Urzędu Zamówień Publicznych mieliśmy kilka głośnych zakazów wydawania pieniędzy, wydanych przez szefa tego Urzędu. Można przypomnieć, że taki zakaz pojawiał się przy dużych przetargach dotyczących dostawy sprzętu na wyposażenie kas chorych. Przedstawiciele kas chorych chcieli wtedy zrealizować z wolnej ręki wielkie zamówienie o wartości setek milionów złotych. Zamówienie to zostało zablokowane przez szefa Urzędu Zamówień Publicznych. Istnieją powody, żeby tego rodzaju urzędy pozostawały pod nadzorem premiera. Szefowie tych urzędów mogą skutecznie przeciwstawiać się ministrom jedynie wtedy, gdy podlegają premierowi i mają jego poparcie. Na pewno nie można liczyć na to, że szef urzędu skutecznie ograniczać będzie ministra, który go nadzoruje. Jest to sprawa o znaczeniu podstawowym. Mówiłem już o tym, że Prezes Rady Ministrów jest jedynym członkiem rządu w polskim systemie administracyjnym, który nie udziela zamówień publicznych. Właśnie dlatego Urząd Zamówień Publicznych musi być podporządkowany premierowi. Nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych można byłoby powierzyć innemu ministrowi, jednak pod warunkiem, że nie udzielałby on zamówień publicznych. W Polsce nie ma takiego ministra. Każdy minister udziela zamówień publicznych. Nie może być tak, że minister Krzysztof Janik będzie prosił swojego podwładnego o wydanie zgody na przeprowadzenie zamówienia publicznego w trybie z wolnej ręki. Czy można sobie wyobrazić, że podwładny udzieli w drodze decyzji administracyjnej odpowiedzi, że nie wydaje na to zgody? Występuje tu system podległości służbowej. Występując z wnioskiem o wydanie zgody na przeprowadzenie zamówienia w trybie z wolnej ręki może pan wydać polecenie służbowe, żeby szef Urzędu wydał taką zgodę. Jako przełożony służbowy będzie pan miał takie prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#KrzysztofJanik">Przepraszam za nieobecność, która była spowodowana względami osobistymi. Musimy dokonać jakiegoś wyboru. Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że Prezes Rady Ministrów jest jedynym członkiem Rady Ministrów, który nie udziela zamówień publicznych. Premier także udziela zamówień publicznych, ale robi to za pośrednictwem swojej Kancelarii.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#JanRokita">Premier nie udziela zamówień publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#KrzysztofJanik">Robi to w jego imieniu szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który jest ministrem.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#JanRokita">Robi to jako szef urzędu centralnego. Premier nigdy nie podpisuje zamówienia publicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#KrzysztofJanik">Ja też nie podpisuję zamówień publicznych. Rozumiem, że uwagi przedstawicielki Najwyższej Izby Kontroli spowodowane były przeprowadzonymi kontrolami. Mam nadzieję, że dotyczą one minionej praktyki. Proszę, żeby nie przenosić tych uwag na okres po 19 października 2001 r. Przyznaję, że zapomniałem o tym, iż kluczowe znaczenie ma decyzja prezesa Urzędu w sprawie trybu udzielenia zamówienia. Wyszliśmy z założenia, że urzędnik państwowy wysokiego szczebla, jakim jest szef urzędu centralnego, nie może kierować się innymi przesłankami niż obowiązującym prawem i dobrymi intencjami. Wydaje się, że nie można podejrzewać mnie o to, iż będę sprzyjał korupcji, zwłaszcza w sytuacji, gdy właśnie mnie Prezes Rady Ministrów powierzył walkę z korupcją. Chyba byłaby to lekka przesada. Na pewno nie będę upierał się przy tym, żeby minister właściwy do spraw administracji publicznej nadzorował Urząd Zamówień Publicznych. Czy ten Urząd powinien być nadzorowany przez premiera? Tego właśnie dotyczy spór. W tej chwili premier nadzoruje 16 urzędów. Jeśli ktoś powie, że Prezes Rady Ministrów jednocześnie kieruje rządem i nadzoruje te urzędy, nie będzie to prawda. Z tego powodu chcemy w możliwie największym stopniu ograniczyć funkcje nadzorcze Prezesa Rady Ministrów. Właśnie dlatego przekształcamy Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Wydaje się, że w przyszłości podobny proces będzie czekał Główny Urząd Statystyczny. Pod nadzorem premiera chcemy pozostawić służby specjalne, a także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który broni interesów obywateli. Pozostałe urzędy chcieliśmy wyłączyć spod nadzoru premiera. W tej sprawie toczy się spór, który dotyczy rozstrzygnięcia pomiędzy logiką ustrojową, o której mówił poseł Jan Rokita, a logiką organizacji pracy rządu, o której mówi projekt ustawy. Ten spór trzeba będzie rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#JanRokita">Minister, który sprawować będzie nadzór nad Urzędem Zamówień Publicznych naraża się na to, że po każdym przetargu przeprowadzonym w jego ministerstwie powoływana będzie komisja parlamentarna do zbadania jego wyników. W takiej sytuacji nie będzie żadnego innego mechanizmu kontrolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#AndrzejBrachmański">Polskie prawo nie dopuszcza możliwości powoływania przez parlament komisji śledczych. Chciałbym przedstawić państwu następującą propozycję. Uważam, że pan minister powinien raz jeszcze przemyśleć ten problem, biorąc pod uwagę zgłaszane uwagi i wątpliwości. Decyzję w tej sprawie podjęlibyśmy w dniu jutrzejszym. Nie wracalibyśmy jednak do dyskusji. Po prostu podjęlibyśmy decyzję, po wysłuchaniu opinii pana ministra. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#JanRokita">Raz jeszcze przypomnę moją wcześniejszą propozycję. Sugerowałem, żeby wszystkie kwestie związane z nowym podporządkowaniem urzędów, a więc dotyczące art. 33a przenieść do projektu z druku nr 83. Wszystkie decyzje dotyczące przyszłości urzędów powinny dotyczyć także ich podporządkowania. W rozpatrywanej ustawie zmiany dotyczą jedynie 6 urzędów, chociaż w tej chwili jest ich 14. Rząd chce niektóre z nich pozostawić pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów. I tak będziemy musieli wrócić do decyzji, które dotyczyć będą art. 33a. Uważam, że tę sprawę należy rozważyć w całości. Nie widzę żadnego powodu, żeby w tej chwili podejmować decyzje w sprawie pojedynczych urzędów. Należy to zrobić przy okazji obrad podkomisji nad problemami dotyczącymi konkretnych urzędów centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie zgadzam się z pana opinią. Uważam, że w tej chwili możemy rozstrzygnąć kwestie dotyczące nadzoru nad poszczególnymi urzędami. Jest to zupełnie inna kwestia niż decyzja o likwidacji lub połączeniu urzędów. Nie ma żadnych przeszkód, żebyśmy taką decyzję podjęli w dniu dzisiejszym. Takie decyzje możemy podejmować, biorąc pod uwagę ich poprawność i celowość. Uważam, że celowe jest podporządkowanie Głównego Urzędu Miar ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. Poseł Jan Rokita zgodził się z tym, że konieczne jest wyłączenie niektórych urzędów centralnych spod nadzoru Prezesa Rady Ministrów. W takim przypadku Urząd musi być przekazany pod nadzór właściwego ministra. Rząd przedstawił w tym zakresie propozycje, które znalazły się w kolejnych zmianach. W tej chwili powinniśmy jedynie rozstrzygnąć, czy przedstawiona propozycja jest celowa. Jedyne pole do dyskusji widzę w tym, czy np. Główny Urząd Miar powinien być podporządkowany ministrowi gospodarki, czy też ministrowi obrony narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#JanRokita">Problem polega na tym, że przedstawiona przez rząd propozycja nie jest kompletna. Propozycje rządu dotyczą jedynie 6 urzędów. W następnym projekcie z druku nr 83 rząd przedstawił propozycje dotyczące następnych 6 urzędów. Uważam, że nie ma to żadnego sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#AndrzejBrachmański">Jak rozumiem w druku nr 82 rząd zaproponował zmiany dotyczące nadzoru nad urzędami, w których nic więcej się nie zmienia. Te urzędy nadal będą funkcjonować. Zmieniane jest tylko ich podporządkowanie. Propozycje zawarte w druku nr 83 dotyczą urzędów, w których przeprowadzane będą jakieś zmiany. W tej chwili zajmujemy się tylko tymi urzędami, w których nie zmienia się nic poza nadzorem. Mamy jedynie podjąć decyzję o tym, kto będzie nadzorował dany urząd. Uważam, że nie ma żadnych powodów, żebyśmy odkładali podjęcie decyzji w tej sprawie. Zupełnie inna jest sytuacja urzędów, których dotyczyć będą zmiany i różnego rodzaju przekształcenia. Na pewno w tej sprawie będziemy spierać się na posiedzeniach podkomisji. Rozumiem, że poseł Jan Rokita będzie brał udział w pracach tej podkomisji. Czy zgadzają się państwo z przedstawionym przeze mnie sposobem rozumowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#JanRokita">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie nie będziemy już na ten temat dyskutować. Decyzja w sprawie zmiany nr 2 zostanie podjęta na posiedzeniu, które odbędzie się w dniu jutrzejszym. Dajemy rządowi czas na dodatkowe przemyślenie rozwiązania dotyczącego nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 3 zaproponowano przyznanie ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych pewnych elementów nadzoru nad regionalnymi izbami obrachunkowymi. Ze zmianą nr 3 wiąże się zmiana przedstawiona w art. 26, w której zaproponowano nowelizację ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych. Sądzę, że zmiany te powinny zostać omówione łącznie. Wszyscy powinni wiedzieć, że nie jest to tylko drobna zmiana, którą wprowadza się do ustawy o działach administracji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że zmiana dotyczy zmiany podporządkowania regionalnych izb obrachunkowych. Przechodzą one spod nadzoru Prezesa Rady Ministrów pod nadzór ministra właściwego do spraw instytucji finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#AleksanderProksa">Nadzór Prezesa Rady Ministrów nad regionalnymi izbami obrachunkowymi zostaje utrzymany. Jednak w zakresie finansowym dodatkowe uprawnienia nadzorcze utrzymuje minister właściwy do spraw finansów publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#PiotrKownacki">Jest to zmiana ważna z punktu widzenia funkcjonowania kontroli w państwie. Przypomnę, że Najwyższa Izba Kontroli jest naczelnym organem kontroli w państwie. W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli ma tytuł do tego, żeby interesować się funkcjonowaniem innych organów kontrolnych. Muszę powiedzieć, że zaproponowana przez rząd zmiana budzi nasz niepokój. W art. 26 projektu ustawy zaproponowano nowelizację ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych. Na pewno art. 26 powinien być rozpatrzony łącznie ze zmianą nr 3. Widzimy, że zaproponowane przez rząd zmiany są głębokie, mają charakter ustrojowy i konstytucyjny. Do tej pory nadzór nad regionalnymi izbami obrachunkowymi sprawowany był wyłącznie z punktu widzenia zgodności z prawem przez Prezesa Rady Ministrów. Nowe rozwiązanie wprowadza nadzór całościowy, a więc z punktu widzenia legalności, ale także celowości i zgodności z polityką rządu. Jest to zupełnie inny rodzaj nadzoru, który ma być sprawowany nad całą merytoryczną działalnością regionalnych izb obrachunkowych. Nadzór ten ma być przekazany w ręce ministra finansów. Wydaje się, że zmiana ma charakter fundamentalny, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę sprawy systemowe, do których należy zaliczyć podział na administrację rządową i administrację samorządową. Wydaje się, że zmiana ta zostaje wprowadzona bez żadnego uzasadnienia. W uzasadnieniu projektu ustawy nie ma na ten temat ani jednego zdania. Uzasadnienie mówi jedynie o zmianach, które mają dotyczyć administracji centralnej. Ta zmiana nie ma żadnego związku z administracją centralną, a dokładniej mówiąc ma z nią taki związek, że wprowadza nadzór ministra finansów. Oznacza to, że minister finansów zostanie wyposażony w dodatkowe kompetencje nadzorcze. Jednak istota tej zmiany jest znacznie głębsza. Można powiedzieć, że znacznie odbiega ona od pozostałych zmian przedstawionych w projekcie ustawy. Przypomnę, że w roku bieżącym Najwyższa Izba Kontroli przekazała parlamentowi informację o wynikach kontroli dotyczącej funkcjonowania regionalnych izb obrachunkowych. Taka kontrola została przeprowadzona po raz pierwszy na zlecenie Sejmu poprzedniej kadencji. Była to kompleksowa kontrola funkcjonowania izb obrachunkowych. Na podstawie wyników tej kontroli mogę powiedzieć, że regionalne izby obrachunkowe dobrze wypadły. Wykonują one swoje zadania w sposób przyzwoity. Najwyższa Izba Kontroli nie miała do ich pracy większych zastrzeżeń. Wydaje się, że fundamentalne zmiany systemowe powinny być uzasadnione równie fundamentalnymi przesłankami. Podzielam pogląd wyrażany w toku dyskusji, że wzmocnieniu pozycji Prezesa Rady Ministrów służyć będzie zmniejszenie liczby nadzorowanych przez niego organów. Uważam jednak, że stwierdzenie to powinno odnosić się jedynie do centralnych organów administracji. Zmiany dotyczące podstaw ustrojowych państwa, w tym podstaw ustrojowych samorządu terytorialnego, powinny być przeprowadzane w innym trybie i na podstawie zupełnie innych przesłanek.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#LudwikDorn">Ja także jestem przeciwny tej zmianie, chociaż z innych powodów niż pan prezes. W propozycji tej nie widzę żadnego zamachu na samorządność ani fundamentalnych zmian ustrojowych. Widzę jednak całkowity bezsens tej propozycji. Muszę powiedzieć, że do niektórych propozycji rządu ustosunkowałem się krytycznie, a do innych życzliwie. Jednak w tym przypadku uważam, że zmiana ta nie ma żadnego sensu. Jest prawdą, że zmianę nr 3 należy rozpatrywać łącznie ze zmianami przedstawionymi w art. 26. W zaproponowanych zmianach mówi się, że regionalne izby obrachunkowe nadal będą nadzorowane przez Prezesa Rady Ministrów w zakresie nadzoru nad jednostkami samorządu terytorialnego, stowarzyszeniami powiatów i samorządowymi jednostkami organizacyjnymi. Premier sprawować będzie nadzór nad regionalnymi izbami obrachunkowymi pod względem kryterium zgodności ich działania z obowiązującym prawem. Mówi o tym art. 2 ust. 1. Jednak z zakresu nadzoru przewidzianego dla Prezesa Rady Ministrów wyjmuje się pkt. 2 i 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#PiotrKownacki">Nie chodzi tu o punkty lecz o ustępy.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#LudwikDorn">W takim razie chyba pan prezes ma rację. Najmocniej przepraszam za niedopatrzenie. Wykreślenie ust. 2 i 4 oznacza, że Prezesowi Rady Ministrów nie pozostawia się żadnych uprawnień. Całkowicie znika nadzór pod kątem zgodności z prawem. Jakie brzmienie otrzyma art. 2? Na ten temat nie wypowiada się art. 26 rozpatrywanej ustawy. Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? W art. 2 przewidziany został środek nadzorczy. Jest nim rozwiązanie kolegium regionalnej izby obrachunkowej. Do tej pory środek ten był przypisany wprost Prezesowi Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#AndrzejBrachmański">Środek ten pozostaje. W tym zakresie nic się nie zmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#LudwikDorn">Rozwiązanie kolegium izby jest środkiem nadzorczym, który jest stosowany na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Ten środek jest przypisany do konkretnej osoby. Tu właśnie pojawia się bezsens przedstawionej przez rząd propozycji. Organ państwa, który nie sprawuje nadzoru będzie miał uprawnienia do zastosowania środka nadzorczego. Będzie to robił na wniosek innego naczelnego organu władzy państwowej, który także nie sprawuje nadzoru. Początkowo pomyliłem się, gdyż myślałem, że chodzi o zmianę dotyczącą wskazanych punktów. Okazało się jednak, że rząd przekroczył moje wyobrażenia o tym, co można zrobić z ustawami. W tej sytuacji zgłaszam wniosek o odrzucenie tej zmiany. Mam nadzieję, że rząd przychyli się do tego wniosku. Jest to zasadnicza zmiana ustrojowa, wykonana w sposób, który można uznać za bezsensowny. Wskazywałem to przy omawianiu problemów dotyczących art. 2. Takie propozycje należy odrzucić. Jeśli rząd chce, żeby powstała płaszczyzna do prowadzenia sporu, powinien doprowadzić do powstania spójności między zmianami zaproponowanymi w art. 1, a zmianami zawartymi w całej ustawie. Uważam, że omawiana zmiana nie nadaje się do rozpatrzenia. Apeluję do rządu o to, żeby wycofał ją w trybie autopoprawki, łącznie ze zmianami przedstawionymi w art. 26. Nie może być przecież tak, że środek nadzorczy przypisany będzie do władzy, która nie wypełnia funkcji nadzorczych, a jego stosowanie będzie uzależnione od wniosku innej władzy, która także nie ma uprawnień nadzorczych. W tym przypadku nadzór został usytuowany zupełnie gdzie indziej. Takie rozwiązanie przerasta wszystko, co do tej pory usłyszałem w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#AndrzejGrzyb">Chciałbym zadać pytanie panu ministrowi. Jakie argumenty przemawiają za dokonaniem zaproponowanej zmiany? Wydaje się, że istnieje kolizja między konstytucyjnym zapisem mówiącym, że Prezes Rady Ministrów sprawuje nadzór nad działalnością samorządów, a zmianą zaproponowaną przez rząd. Proszę także, żeby wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli wskazał, jakie istotne zagrożenia z punktu widzenia organu kontroli państwowej powoduje zaproponowane rozwiązanie. Czy powoduje ono kolizję z rozstrzygnięciami konstytucyjnymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę pana ministra o odniesienie się do przebiegu dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym zwrócić uwagę tylko na jeden aspekt tej sprawy. Prezes Rady Ministrów nie posiada instrumentów do sprawowania efektywnego nadzoru nad regionalnymi izbami obrachunkowymi. W wielu przepisach ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych znalazły się zapisy mówiące o właściwości ministra do spraw administracji publicznej, który także nie posiada zbyt wiele takich instrumentów. Intencją rządu było przesunięcie nadzoru do ministra właściwego do spraw finansów publicznych w przekonaniu, że posiada on efektywne instrumenty do sprawowania takiego nadzoru. Wydaje się, że po uwzględnieniu zgłoszonych w trakcie dyskusji uwag mogę zaproponować rozwiązanie kompromisowe. Jeśli Komisja wyrazi na to zgodę, pozostawimy zapis mówiący o tym, że nadzór nad działalnością regionalnych izb obrachunkowych sprawuje Prezes Rady Ministrów przy pomocy ministra finansów. Może sformułowanie to nie jest zbyt szczęśliwe. Sądzę jednak, że znajdziemy odpowiedni sposób zapisania tego rozwiązania. Wydaje się, że najpierw powinniśmy rozstrzygnąć problem, a wtedy łatwiej nam będzie znaleźć odpowiednie sformułowanie. W praktyce nadzór Prezesa Rady Ministrów oraz ministra właściwego do spraw administracji jest iluzoryczny. Taki nadzór nie funkcjonuje. Jedynie minister finansów ma rzeczywiste instrumenty, przy pomocy których mógłby sprawować nadzór nad funkcjonowaniem wielkiego aparatu kontrolnego, jakim są regionalne izby obrachunkowe. Należy podkreślić, że ten aparat ciągle nie jest właściwie wykorzystywany.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#AndrzejBrachmański">Wydaje się, że przekazanie pełnego nadzoru nad regionalnymi izbami obrachunkowymi ministrowi finansów jest gorszym rozwiązaniem niż przekazanie ich pod nadzór ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Zwracam uwagę na to, że minister finansów finansuje samorządy terytorialne. Przyznanie tego nadzoru będzie oznaczać, że będzie nadzorował aparat kontrolny, który go kontroluje. Wydaje się, że taka konstrukcja nie jest możliwa do przyjęcia. Na styku Ministerstwa Finansów z samorządami dochodzi do wielu sporów. Spory te dotyczą przede wszystkim wykorzystania finansów, w tym np. subwencji, której samorządy nie otrzymały. W tej sytuacji uważam, że należałoby przyjąć rozwiązanie, które nie będzie łamać istniejącego systemu. Opowiadam się za tym, żeby całkowicie wyłączyć nadzór Prezesa Rady Ministrów nad regionalnymi izbami obrachunkowymi i przekazać go ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Zwracam uwagę na to, że minister spraw wewnętrznych i administracji i tak sprawuje nadzór nad samorządami. Może byłby to dobry instrument do kontroli administracji samorządowej, jako części administracji publicznej. Przypomnę, że brakuje nam dobrych instrumentów do nadzoru nad tą administracją w zakresie realizacji zadań zleconych.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#JanRokita">Wydaje się, że wszystkie próby dotyczące przekazania nadzoru nad regionalnymi izbami obrachunkowymi powodować będą sprzeczność z konstytucją. Regionalnych izb obrachunkowych nie można nikomu przekazać, gdyż są one samodzielną instytucją nadzoru nad samorządem terytorialnym, ustanowioną z mocy konstytucji. Pewne szczególne i precyzyjnie określone uprawnienia wobec regionalnych izb obrachunkowych ma Prezes Rady Ministrów. Zwracam jednak uwagę na to, że premier występuje tu w specyficznym charakterze. Nie występuje jako przedstawiciel rządu, gdyż rząd nie ma żadnych uprawnień wobec regionalnych izb obrachunkowych. Są one organem całkowicie niezależnym od administracji. Prezes Rady Ministrów realizuje te zadania jako główny organ nadzoru nad samorządem terytorialnym. W polskim systemie konstytucyjnym Prezes Rady Ministrów występuje poza rządem jako organ nadzoru nad samorządem terytorialnym. Rada Ministrów nie kontroluje samorządu terytorialnego. Każda zmiana w tym zakresie będzie w moim przekonaniu obarczona poważną wadą, gdyż naruszać będzie postanowienia konstytucji. W związku z tym zgłaszam wniosek, żeby Komisja wystąpiła do Biura Studiów i Ekspertyz o opinię na temat zgodności zaproponowanej przez rząd zmiany z konstytucją. Uważam, że do momentu otrzymania opinii na ten temat nie ma możliwości przyjęcia tej zmiany lub jej odrzucenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#AndrzejBrachmański">Jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#KrzysztofJanik">Rząd popiera propozycję zgłoszoną przez posła Jana Rokitę.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie dalsza dyskusja jest bezcelowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#KrzysztofJanik">Propozycję posła Jana Rokity zrozumiałem w ten sposób, że odkładamy rozpatrzenie zmiany nr 3 do czasu uzyskania opinii w sprawie jej zgodności z konstytucją. Nie oznacza to jednak odłożenia prac nad następnymi zmianami.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#AndrzejBrachmański">Ma pan rację. Jednak pracujemy od 4 godzin. Uważam, że posłowie powinni mieć czas na zjedzenie obiadu. Ogłaszam przerwę do godziny 16.</u>
<u xml:id="u-285.1" who="#AndrzejBrachmański">Wznawiam obrady. Proponuję, żebyśmy dzisiejsze posiedzenie Komisji zakończyli o godzinie 18, bez względu na stan zaawansowania prac nad projektem. Obrady kontynuować będziemy jutro od godziny 13. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że propozycja została przyjęta. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 4 z art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 4 porządkuje kwestie dotyczące nadzoru ministra gospodarki. Przenoszony jest nadzór nad prezesem Głównego Urzędu Miar. Do tej pory nadzór nad prezesem tego Urzędu sprawował premier. Chcę zaznaczyć, że minister gospodarki sprawuje już w tej chwili nadzór nad prezesem Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej oraz nad prezesem Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że zmiana dotyczy jedynie przeniesienia nadzoru nad prezesem Głównego Urzędu Miar. Dlaczego przepis odnosi się do wszystkich prezesów?</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#AleksanderProksa">Nadaliśmy odpowiedniemu przepisowi nowe brzmienie. Zwrócono uwagę na to, że istnieje niekonsekwencja, która polega na tym, że w niektórych przepisach używa się nazw urzędów, a w innych mówi się o prezesach urzędów. W zmienianym przepisie mówiono o nadzorze nad Urzędem Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej oraz Urzędem Regulacji Energetyki. Urząd nie jest organem. Organem jest prezes urzędu. W związku z tym przy okazji tej zmiany dokonano odpowiednich poprawek także w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Zmiana nr 5 została rozstrzygnięta wraz ze zmianą nr 1 lit. a). Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Mam uwagę do zmiany nr 5, w związku z dyskusją, która odbyła się przy rozpatrywaniu zmiany nr 1 lit. a). W zmianie nr 5 przewidziano, że do zakresu działania ministra przejdą m.in. sprawy dotyczące gospodarki nieruchomościami. Wskazywano, że w tym zakresie pewne sprawy zastrzeżone będą dla ministra spraw wewnętrznych i administracji. Jednak w art. 9a ust. 1 przyjęto generalny zapis, który zalicza gospodarkę nieruchomościami do działu budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Wydaje się, że należałoby tu wprowadzić zastrzeżenie dotyczące pewnych uprawnień ministra spraw wewnętrznych i administracji. Brak takiego zastrzeżenia może spowodować, że w sposób nieuprawniony wszystkie uprawnienia w tym zakresie zostaną przypisane ministrowi działowemu. W związku z tym proponuję, żeby w zmienianym art. 9a ust. 1 pkt 7 po wyrazach „gospodarki nieruchomościami” dodać wyrazy „z zastrzeżeniem uprawnień ministra spraw wewnętrznych i administracji”. Jest to propozycja robocza, która może ulec zmianie. Na pewno potrzebne jest tego typu zastrzeżenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#AleksanderProksa">Sądzę, że należy rozważyć ten problem. Do tej pory minister właściwy do spraw administracji nie miał zastrzeżonych spraw z zakresu gospodarowania nieruchomościami. Jego uprawnienia w tym zakresie wynikały jedynie z ustaw szczególnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Właśnie dlatego bez przerwy pojawiały się jakieś problemy. Ciągle otrzymywaliśmy w tej sprawie pytania. Możemy również dopisać pewne sprawy do zakresu działania ministra właściwego do spraw wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#AndrzejBrachmański">Wydaje się, że pkt 7 mógłby otrzymać brzmienie: „gospodarki nieruchomościami, o ile ustawy szczegółowe nie stanowią inaczej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Można przyjąć tę propozycję, jeśli rząd wyrazi na to zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ta propozycja jest dobra pod względem legislacyjnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wolałabym, żeby przyjąć zapis wskazujący na konkretnego ministra. Dzięki temu od razu będzie wiadomo, gdzie należy szukać zastrzeżonych spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#AndrzejBrachmański">Chcę przypomnieć, że część uprawnień dotyczących gospodarki nieruchomościami pozostaje w zakresie działania ministra właściwego do spraw wsi i rolnictwa. Jeśli wprowadzimy tu jakieś zastrzeżenie, nie możemy o tym zapomnieć. Jeśli dobrze pamiętam, uprawnienia w tym zakresie ma również minister obrony narodowej. Wiele jednostek wojskowych ma w trwałym zarządzie nieruchomości. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem może być dodanie wyrazów „o ile szczegółowe przepisy nie stanowią inaczej”. Rozumiem, że Komisja wyraża zgodę na przyjęcie zmiany nr 5 wraz z poprawką. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 6 następuje przeniesienie dotychczasowych uprawnień nadzorczych nad Komisją Papierów Wartościowych i Giełd z Prezesa Rady Ministrów na ministra właściwego do spraw instytucji finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 6 została rozpatrzona bez uwag. Zmiana nr 7 była rozpatrywana łącznie ze zmianą nr 1 lit. b). Przypomnę, że Komisja odłożyła decyzję w sprawie tych zmian do czasu uzyskania dodatkowych wyjaśnień od przedstawicieli rządu. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 8 następuje przeniesienie nadzoru nad Urzędem Regulacji Telekomunikacji. Przypomnę, że zmiana ta będzie obowiązywać jedynie do momentu powołania nowego Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Taka propozycja znalazła się w druku nr 83. Jednak Urząd ten nie będzie utworzony od stycznia lecz od lutego 2002 r., a może nawet jeszcze później. Jest to zmiana przejściowa, która obowiązywać będzie od stycznia 2002 r. do czasu likwidacji tego Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#WiesławWoda">Sądzę, że powinniśmy być konsekwentni. Przed chwilą przyjęliśmy zmianę, w której mówi się o tym, że minister właściwy do spraw gospodarki sprawuje nadzór nad prezesami różnych urzędów. Wydaje się, że także w zmianie nr 8 należy mówić o nadzorze nad prezesem Urzędu Regulacji Telekomunikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">W tym przypadku organem jest prezes Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy są inne uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 8 została przyjęta wraz z poprawką. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 9 jest konsekwencją utworzenia nowego działu.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#AndrzejBrachmański">Skreślany w tej zmianie art. 17 dotyczy dawnego działu gospodarki. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 9 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 10 zaproponowano wykreślenie ust. 3 z art. 18. W ust. 3 omówione są kwestie nadzoru nad Polską Akademią Nauk. Przypomnę, że Polska Akademia Nauk nie jest organem lecz szczególną państwową osobą prawną. Sprawa nadzoru jest uregulowana w ustawie o Polskiej Akademii Nauk. Jest to lex specialis. W tej chwili występuje niezgodność między ustawą o działach administracji rządowej, a ustawą o Polskiej Akademii Nauk. Chcemy doprowadzić do zgodności, przyznając pierwszeństwo uregulowaniom zawartym w ustawie o Polskiej Akademii Nauk. W związku z tym zaproponowano wykreślenie ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#LudwikDorn">W jaki sposób sprawy nadzoru zostały uregulowane w ustawie o Polskiej Akademii Nauk?</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#AleksanderProksa">W ustawie o Polskiej Akademii Nauk przewidziano, że nadzór sprawuje Prezes Rady Ministrów. Sprawy dotyczące nadzoru zostały określone w kilku przepisach, dotyczących m.in. powoływania prezesa Polskiej Akademii Nauk, przyjmowania sprawozdania z jej działalności oraz innych przepisach szczegółowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 10 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 11 dotyczy nadzoru nad Agencją Mienia Wojskowego oraz Wojskową Agencją Mieszkaniową. Do tej pory nadzór nad tymi Agencjami sprawował minister właściwy do spraw skarbu państwa. Takie rozwiązanie spowodowało nadmierne oddalenie tych Agencji od ministra obrony narodowej. Dlatego w zmianie tej proponujemy, żeby nadzór nad tymi Agencjami sprawował minister obrony narodowej po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa. Taką formę nadzoru uzgodnili zainteresowani ministrowie, którzy przygotowali ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#LudwikDorn">Mamy tu do czynienia z dwoma problemami. Pierwszy z nich dotyczy wyłączenia obu Agencji spod nadzoru ministra skarbu państwa. Zapoznałem się z ustawą o Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Wydaje się, że proponowana zmiana nadzoru nad tą Agencją ma pewien sens. Jednak trudno jest się doszukać sensu w zmianie dotyczącej Agencji Mienia Wojskowego. Wydaje się, że nie można skarbu państwa dzielić na części i przyznawać nadzoru nad nimi poszczególnym ministrom. Uważam, że rząd nie powinien przedkładać zmian, w których zgodnie z uzgodnieniami ministrów jeden z nich sprawować będzie nadzór po porozumieniu z drugim. Sprawdziłem, że takie rozwiązanie nie funkcjonuje w obowiązującym stanie prawnym. Żaden organ nie sprawuje nadzoru po porozumieniu z innym organem. Sformułowanie „po porozumieniu” lub „w porozumieniu” może dotyczyć konkretnej decyzji, w tym także dotyczącej zastosowania konkretnego środka nadzorczego. Nie może jednak dotyczyć stałej czynności, jaką jest nadzór. Nadzór oznacza wywieranie wiążącego wpływu. Nie wiadomo, czego miałoby w tym przypadku dotyczyć porozumienie. Wydaje się, że w tym przypadku jednoznacznie należy zapytać, za co pracownicy Rządowego Centrum Legislacji biorą pieniądze? Uważam, że nie powinni przeoczyć takiego błędu. Za chwilę zgłoszę odpowiedni wniosek w sprawie tej zmiany. Nie wiemy jeszcze jakie będzie jej ostateczne brzmienie. W tej chwili można stwierdzić, że zmiana ta nie broni się pod żadnym względem. Z tego przepisu nie wynika żadna norma prawna w sensie reguły zachowania. Nie wiadomo, co mają robić ministrowie wymienieni w tym przepisie. Uważam, że rząd powinien dokonać odpowiedniej zmiany tego przepisu w trybie autopoprawki. Nawet jeśli nie zostanie przyjęta moja opinia w sprawie usytuowania Agencji wobec poszczególnych organów nadzorczych, przepis powinien być sformułowany w taki sposób, żeby miał sens. Wydaje się, że uchwalenie przepisu w zaproponowanym przez rząd brzmieniu daje podstawy do zgłoszenia do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o niezgodność tego przepisu z art. 7 konstytucji. Nie wszystkie przepisy odpowiednio przegłosowane przez ustawodawcę są w rozumieniu konstytucyjnym przepisami prawa. Jeśli z przepisu nie można wydedukować żadnej normy zachowania, nie jest to przepis prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę, żeby zgodził się pan z opinią, że Agencja Mienia Wojskowego także powinna znaleźć się pod nadzorem ministra obrony narodowej. Przez 8 lat byłem członkiem Komisji Obrony Narodowej i wiem, że takie rozwiązanie jest racjonalne. W pełni podzielam zastrzeżenia odnoszące się do sformułowania „po porozumieniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#AleksanderProksa">Mogę jedynie powiedzieć, że sprawa była przedmiotem obrad rządu. W projekcie przyjętym przez rząd zapisana została taka formuła. Nie mogę w tej sprawie nic dodać.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#KrystynaSzajdakowska">Chcę zwrócić uwagę Komisji na to, że przy takim zapisie nie jest możliwe do ustalenia, kto odpowiada za sprawowanie nadzoru nad Agencjami. Od wielu lat zajmuję się tą tematyką, ale do tej pory nigdy nie spotkałam się z taką konstrukcją przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#AndrzejBrachmański">Zgłaszam poprawkę polegającą na przekazaniu nadzoru nad Agencjami ministrowi obrony narodowej. Przyjęcie tej poprawki oznaczać będzie, że ze zmiany nr 11 wykreślone zostaną wyrazy „po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa”.Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?Stwierdzam, że poprawka została przyjęta jednogłośnie. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#AleksanderProksa">Od razu wyjaśnię, że zmiana ta nie dotyczy usytuowania nadzoru nad Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa. Chodzi o to, że do tej pory przepis ten obejmował również Agencję Mienia Wojskowego oraz Wojskową Agencję Mieszkaniową. Po przeniesieniu nadzoru nad tymi Agencjami na ministra obrony narodowej, w przepisie tym pozostanie jedynie Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Nadzór nad nią będzie sprawował nadal minister właściwy do spraw skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że jest to konsekwencja przyjęcia zmiany nr 11. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym zadać pytanie. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa prowadzi gospodarkę ziemią, co jest elementem polityki rolnej. W tej sytuacji należałoby rozważyć możliwość powierzenia nadzoru nad tą Agencją ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#AndrzejBrachmański">Rząd zaproponował powierzenie ministrowi obrony narodowej nadzoru nad agencjami wojskowymi. Powoduje to propozycje przekazania kolejnych agencji ministrom branżowym. Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#AleksanderProksa">Rząd nie zajmował się taką propozycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żeby Komisja przyjęła zmianę nr 12 w brzmieniu zaproponowanym w przedłożeniu rządu. Poseł Wiesław Woda porozumie się w tej sprawie z przedstawicielami rządu. Rząd będzie mógł zgłosić odpowiednią poprawkę w trakcie drugiego czytania projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#WiesławWoda">Przyjmuję tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#AndrzejBrachmański">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 13. Od razu zadam w tej sprawie pytanie. Zmiana obejmuje organy, którymi są prezes Państwowej Agencji Atomistyki i prezes Wyższego Urzędu Górniczego. Dotyczy także instytucji, jakimi są Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe”. Czy zmiana ta nie powinna składać się z dwóch odrębnych przepisów?</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#AleksanderProksa">Sądzę, że ma pan rację. Kiedyś o nadzorze mówiono wobec organów. Wobec instytucji nie będących organami stosowano inną formułę. Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe” jest osoba prawną, podobnie jak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wydaje się, że podzielenie tej zmiany na dwa przepisy jest sensowne. Sądzę, że dokonamy tego podziału w uzgodnieniu z Biurem Legislacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy są inne uwagi do zmiany nr 13?</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy w tej chwili prezes Wyższego Urzędu Górniczego jest podporządkowany ministrowi właściwemu do spraw środowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#AleksanderProksa">Nie. Od razu wyjaśnię, że w tym przepisie następuje przeniesienie nadzoru nad prezesem Państwowej Agencji Atomistyki oraz prezesem Wyższego Urzędu Górniczego. Do tej pory nadzór nad nimi sprawował Prezes Rady Ministrów. W zmianie zaproponowano, żeby nadzór ten sprawował minister właściwy do spraw środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#AndrzejGałażewski">W jaki sposób uzasadniono tę zmianę? Dlaczego nadzór powierzono ministrowi właściwemu do spraw środowiska, a nie ministrowi właściwemu do spraw gospodarki?</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#AleksanderProksa">Minister Gospodarki wskazał, że wypełnia funkcje regulacyjne w zakresie, w którym działa prezes Wyższego Urzędu Górniczego. Rząd uznał, że byłoby niedobrze, gdyby w rękach jednego organu nastąpiło zespolenie funkcji regulacyjnych w zakresie, którym zajmuje się organ nadzorowany przez ministra. W przypadku Państwowej Agencji Atomistyki przeważyła opinia, że nie wypełnia ona żadnych funkcji regulacyjnych. Obecnie wypełnia ona jedynie funkcje inspekcyjno-kontrolne w zakresie źródeł promieniowania, które mogą powodować szkody i zanieczyszczenia środowiska. Uznano, że ten zakres działania jest najbliższy Ministerstwu Środowiska. Nie bez znaczenia był fakt, że alternatywnym rozwiązaniem było powierzenie nadzoru nad Agencją ministrowi gospodarki, który w znacznym stopniu obciążony jest funkcjami nadzorczymi, w przeciwieństwie do ministra środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Uważam, że podporządkowanie prezesa Wyższego Urzędu Górniczego ministrowi środowiska jest równie dobrym rozwiązaniem, jak podporządkowanie go ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Ze względów merytorycznych jest to dość dziwne rozwiązanie. Nie wiem, czy należy odstąpić od powierzenia nadzoru ministrowi gospodarki ze względu na to, że w pewnym sensie kompetencje ministerstwa i urzędu pokrywają się.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#AleksanderProksa">Chcę zwrócić uwagę na to, że zgodnie z art. 28 dział środowisko, który podlega ministrowi środowiska obejmuje m.in. sprawy geologii oraz gospodarki zasobami naturalnymi. W tej sytuacji nie można powiedzieć, że nie ma znaczenia, czy Wyższy Urząd Górniczy zostanie podporządkowany ministrowi środowiska, czy ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Na pewno nie ma żadnych podstaw, żeby nadzór nad tym Urzędem powierzyć ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być powierzenie nadzoru nad prezesem Wyższego Urzędu Górniczego ministrowi gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#LudwikDorn">W obowiązujących przepisach istnieją przesłanki do tego, żeby nadzór nad Wyższym Urzędem Górniczym sprawował minister środowiska. Jest to kwestia kopalin podstawowych, nad którymi nadzór sprawuje minister środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić wniosek o zmianę podporządkowania któregoś z prezesów wymienionych w zmianie nr 13? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 13 została przyjęta. Przypominam, że rząd uzgodni z Biurem Legislacyjnym sposób podzielenia tej zmiany na dwie części. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#AleksanderProksa">Treść tej zmiany będzie uzależniona od decyzji podjętych przez Komisję w sprawie wyłączenia organów wymienionych w poszczególnych zmianach spod nadzoru Prezesa Rady Ministrów. Obecnie zmiana odnosi się do organów, które zostały wymienione w przedłożeniu rządu. Jeśli Komisja nie przyjmie którejkolwiek z przedstawionych przez rząd propozycji, przepis ten będzie musiał ulec zmianie. Rozstrzygnięcie w tej sprawie należy odłożyć do momentu podjęcia wszystkich decyzji w sprawie nadzoru nad organami.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że decyzję w sprawie zmiany nr 14 będziemy mogli podjąć w końcowej fazie prac nad projektem ustawy. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie zmian przedstawionych w art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#JanRokita">Chciałbym wrócić do zmiany nr 10. Rząd prowadzi politykę, zgodnie z którą znacznemu ograniczeniu ma ulec liczba organów nadzorowanych przez Prezesa Rady Ministrów. Jednak z projektu wynika, że polityka ta napotyka na przeciwdziałania podejmowane zapewne pod wpływem lobby działającego na rzecz Polskiej Akademii Nauk. Dlaczego postanowiono odebrać nadzór nad Polską Akademią Nauk ministrowi właściwemu do spraw nauki i powierzyć go ponownie Prezesowi Rady Ministrów?</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#AndrzejBrachmański">Ta sprawa została uregulowana w projekcie z druku nr 83. Zostało to wyjaśnione wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#JanRokita">Problem polega na tym, że w druku nr 83 sprawa ta została uregulowana w inny sposób. Nadzór nad Polską Akademią Nauk powierzono ministrowi. Teraz nadzór ten ma być przekazany Prezesowi Rady Ministrów. Rozumiem, że w tym przypadku lobbing ze strony Polskiej Akademii Nauk jest silniejszy od polityki rządu. Czy pan minister może to potwierdzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#AleksanderProksa">Taki lobbing jest faktem, któremu nie mogę zaprzeczać. Problem polega na tym, że w ustawie o Polskiej Akademii Nauk jest 7 przepisów dotyczących kwestii, w których przewidziane zostały działania premiera. Premier powołuje i odwołuje prezesa oraz wiceprezesów Polskiej Akademii Nauk. Premierowi przedkładane są sprawozdania roczne z działalności PAN. Premier decyduje o statucie, a także o tworzeniu jednostek organizacyjnych Polskiej Akademii Nauk. Problem polega na tym, że zmiany nadzoru nie można dokonać w drodze zmiany jednego przepisu. W tym celu należałoby przeprowadzić głębszą nowelizację ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Jednak gdybyśmy nie wykreślili ust. 3 z art. 18 powstałaby niezgodność między ustawą o Polskiej Akademii Nauk, a tym przepisem. Niezgodności tej nie można usunąć w prosty sposób zmieniając jeden przepis ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Zmiana musiałaby obejmować co najmniej kilka przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#JanRokita">Wydaje mi się, że sytuacja jest nieco inna. Jeśli dobrze pamiętam, w ustawie o Polskiej Akademii Nauk nie ma przepisu, który kolidowałby z przepisem ustawy o działach administracji rządowej, przyznającym nadzór nad legalnością działania władz Polskiej Akademii Nauk ministrowi właściwemu do spraw nauki. Istnieje następująca alternatywa. Jeśli przepis ten pozostanie w ustawie o działach administracji rządowej, minister właściwy do spraw nauki będzie miał prawo do nadzoru nad legalnością działania Polskiej Akademii Nauk. Jeśli wykreślimy ten przepis, nikt nie będzie sprawował nadzoru nad legalnością działania Polskiej Akademii Nauk. Rozumiem, że właśnie takie rozwiązanie zaproponował rząd. Warto pamiętać o tym, że Polska Akademia Nauk zawsze uważała, iż nikt nie ma prawa do sprawowania nadzoru nad legalnością jej działania. Rozumiem, że rząd podziela to stanowisko. Uważam, że przedstawione przez pana ministra stwierdzenie o sprzeczności między ustawami nie jest prawdziwe. Jest mi przykro, że muszę to stwierdzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#AleksanderProksa">Za chwilę udowodnię panu, że moje stwierdzenie było prawdziwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#AndrzejBrachmański">Komisja podjęła już decyzję w tej sprawie. Jeśli pan poseł ma w tej sprawie jakieś zastrzeżenia, może pan zgłosić wniosek mniejszości. Jeśli rząd zgodzi się z pana sugestią, poprze ten wniosek przed głosowaniem w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#AleksanderProksa">Chciałbym dodać, że przepisy prawa nie podlegają kwalifikacji z punktu widzenia ich prawdziwości. Przepis istnieje lub nie. Jeśli istnieje, nie może być prawdziwy lub nieprawdziwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że panowie wyjaśnią sobie tę sprawę po posiedzeniu Komisji. Pan poseł będzie mógł złożyć w tej sprawie wniosek mniejszości. Przechodzimy do rozpatrzenia zmian przedstawionych w art. 3. W zmianie nr 1 zaproponowano dodanie wyrazu „generał”. Proszę o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#AleksanderProksa">Proszę, żeby zmianę tę omówił przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#ArturBusz">Zmiana została zaproponowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Celem tej zmiany jest dostosowanie liczby istniejących obecnie stopni generalskich do katalogu stopni wojskowych, który funkcjonuje w armiach państw należących do NATO.W tym przypadku mieliśmy do wyboru dwie możliwości. Wiedzą państwo, że w tej chwili nie istnieje stopień generała armii. Stopień ten został zlikwidowany. Stopień ten mógłby być odpowiednikiem generała czterogwiazdkowego, który funkcjonuje w niektórych krajach. W innych krajach stosowany jest stopień generała. Wybraliśmy drugie rozwiązanie, być może ze względu na pewne zaszłości historyczne. Wprowadzenie tej zmiany jest potrzebne ze względu na konieczność dostosowania katalogu naszych stopni wojskowych do katalogu obowiązującego w innych armiach NATO.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#LudwikDorn">Nie protestuję przeciwko przyjęciu zmian, które zostały zaproponowane w art. 3 i 4. Jednak muszę stwierdzić, że zmiany te budzą we mnie pewien niesmak, gdyż Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadziło te zmiany do ustawy, której zakres jest zupełnie inny. Może wprowadzenie tych zmian jest ważne i pilne. Jednak jest to bardzo niedobra praktyka z punktu widzenia metodyki pracy parlamentu. Uważam, że nad propozycjami zmian przedstawionych w art. 3 i 4 powinna debatować Komisja Obrony Narodowej. Wyrażam w tej sprawie moją dezaprobatę.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#AndrzejBrachmański">Zgadzam się z pana opinią. Jednak projekt ustawy został skierowany do naszej Komisji w celu rozpatrzenia. Jedyne co możemy zrobić, to zaproponować przyjęcie lub odrzucenie przedłożonych zmian. Opowiadam się za przyjęciem tych zmian. Nie wiadomo, kiedy pojawi się następna okazja, żeby to zrobić. Uznaję potrzebę wprowadzenia do katalogu naszych stopni wojskowych generała czterogwiazdkowego. Zwracam jednak uwagę na to, że niezbyt trafny jest pomysł, żeby był to stopień generała bez dodatkowej nazwy. Wydaje się, że po przyjęciu takiego rozwiązania układ stopni generalskich będzie nieczytelny. Zgodnie z przyjętym zwyczajem do każdego generała zwracamy się w skróconej formie, nie wymieniając pełnej nazwy stopnia generalskiego. Wprowadzenie stopnia generała bez dodatkowej nazwy spowoduje pewne zamieszanie. Druga uwaga dotyczy tego, że zaproponowana zmiana nie jest pełna, gdyż nie przewiduje stopnia czterogwiazdkowego generała w Marynarce Wojennej. Zaproponowano tę zmianę przy założeniu, że naszymi siłami zbrojnymi nigdy nie będzie dowodził czterogwiazdkowy generał wywodzący się z Marynarki Wojennej. W przeszłości mieliśmy już ministra obrony narodowej, który wywodził się z tego rodzaju wojsk. Wydaje się, że w zmianie tej należałoby jednocześnie zaproponować nazwę, która dotyczyłaby oficerów Wojsk Lądowych, Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej oraz Marynarki Wojennej. Dopiero wtedy ta zmiana będzie miała sens. Zwracam uwagę, że w art. 4 zaproponowano, żeby admirał mógł zostać mianowany na wyższy stopień po 3 latach. Jednak nie przewidziano utworzenia stopnia admirała czterogwiazdkowego. Uważam, że Ministerstwo Obrony Narodowej powinno ponownie przemyśleć tę sprawę i przygotować odpowiednie rozwiązanie. Sądzę, że warto raz jeszcze przemyśleć sprawę nazwy tego stopnia. Wydaje się, że nazwa „generał” nie jest najbardziej szczęśliwa. Proponuję, żeby Komisja rozpatrzyła tę zmianę dopiero po przedstawieniu kompleksowej propozycji, która obejmowałaby utworzenie nowego stopnia generalskiego wraz z odpowiednikiem dla oficera Marynarki Wojennej. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2. Proszę przedstawiciela rządu o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#ZbigniewŚpiewak">W zmianie nr 2 zaproponowano wykreślenie z ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej art. 248. Zapis zawarty w tym artykule odnosił się do żołnierzy pełniących służbę w jednostkach wojskowych podporządkowanych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Z dniem 1 stycznia 2002 r. jednostki wojskowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przestaną istnieć. W związku z tym niecelowe jest pozostawienie tego przepisu w obowiązującym systemie prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 4. Zmiana nr 1 dotyczy katalogu stopni generalskich. Komisja postanowiła, że zmiany dotyczące tego problemu zostaną rozpatrzone po przedstawieniu dodatkowych propozycji przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#ArturBusz">W zmianie nr 2 lit. a) przewidziano możliwość zajmowania przez chorążych stanowisk służbowych przewidzianych dla podoficerów zawodowych. Zmiana ta wiąże się przede wszystkim z koniecznością restrukturyzacji sił zbrojnych. Chcieliśmy w ten sposób zapewnić żołnierzom posiadającym stopień chorążego obejmowanie niższych stanowisk, zamiast przechodzenia w tzw. stan nieczynny. Uważamy, że przyjęcie tej zmiany umożliwi bardziej elastyczne kształtowanie polityki kadrowej. Żołnierze zawodowi w stopniu chorążego nie będą musieli przechodzić na emeryturę, jeśli będą chcieli pełnić niższe stanowisko. Za pisemną zgodą będą mogli przejść do korpusu podoficerskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. a) została przyjęta. W zmianie nr 2 lit. b) znalazły się konsekwencje zmiany nr 2 lit. a). Rozumiem, że zmiana ta została przyjęta wraz z poprzednia zmianą. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3. Proszę o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#ArturBusz">Powstała konieczność zmiany obowiązującego stanu prawnego. Zmiana ta dotyczy możliwości wypowiedzenia stosunku służbowego żołnierzowi, który nie wyraził zgody na przejście na niższe stanowisko służbowe. Zmiana ta wynika z konieczności przeprowadzenia restrukturyzacji armii. W wyniku restrukturyzacji garnizony przenoszone są w inne miejsca. Czasami zdarza się, że żołnierze odmawiają objęcia niższego stanowiska służbowego. W takich sytuacjach Ministerstwo Obrony Narodowej chciałoby posiadać możliwość wypowiedzenia im stosunku służbowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Mam pewną uwagę do tej zmiany. Uważam, że możliwość wypowiedzenia stosunku służbowego powinna istnieć dopiero wtedy, gdy żołnierz dwukrotnie odmówi przeniesienia na niższe stanowisko służbowe. Mam w tej sprawie pewne doświadczenia. Wiem, że zdarza się, iż żołnierzowi zamieszkałemu np. w Gubinie proponuje się objęcie stanowiska w Suwałkach. Z góry zakłada się, że żołnierz odmówi objęcia tego stanowiska. Byłby to dobry pretekst do zwolnienia żołnierza ze służby. Sądzę, że zanim żołnierz zostanie zwolniony ze służby powinien otrzymać przynajmniej dwie propozycje pracy. Uważam, że po pierwszej odmowie nie powinien być wyrzucany za bramę koszar.</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#ArturBusz">Przedstawiona przez pana propozycja powoduje konsekwencje finansowe. Do czasu otrzymania nowej propozycji żołnierz pozostawać będzie w dyspozycji, co wiąże się z otrzymywaniem normalnego uposażenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#AndrzejBrachmański">Może zdarzyć się, że żołnierz odrzuci otrzymaną propozycję uznając, iż mu nie odpowiada. Ile czasu potrzeba na to, żeby temu żołnierzowi przedstawić inną propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#ArturBusz">Czasami potrzeba na to dużo czasu. W tej chwili żołnierz może pozostawać w dyspozycji przez 12 miesięcy. Jeśli odrzuci propozycję, zazwyczaj trzeba poczekać do czasu, gdy rozformowany zostanie następny garnizon. Oczekiwanie na nową propozycję może trwać przez 7 lub 8 miesięcy. W tym czasie żołnierz będzie otrzymywał normalne wynagrodzenie. Takie są konsekwencje finansowe zmiany, którą pan zaproponował.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie wycofuję tę propozycję. Chciałbym jednak zarezerwować sobie prawo do rozpatrzenia tej propozycji przed drugim czytaniem projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#ArturBusz">Zdarza się, że drugiej propozycji po prostu nie ma, gdyż nie ma odpowiedniego etatu. Żołnierz oczekuje do czasu, gdy pojawi się odpowiedni etat. Oczekiwanie może trwać przez 12 miesięcy, gdyż taki jest okres pozostawania żołnierza w dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#AndrzejBrachmański">Porozmawiam jeszcze na ten temat z żołnierzami, żeby dowiedzieć się, co myślą o pomysłach resortu. Czy są inne uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Mamy tu do czynienia z takim samym problemem, jak w art. 248 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 108 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych dotyczy jednostek wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 5, w którym zaproponowano zmianę ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Proszę o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie tej chodzi o to, żeby skład rady funkcjonującej przy Państwowej Inspekcji Pracy został dostosowany do wymogów ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego. Problem dotyczy sposobu reprezentacji organizacji związkowych oraz organizacji pracodawców. Zaproponowano, żeby problem ten rozwiązać poprzez proste odesłanie do przepisów ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#AndrzejBrachmański">Jakie rozwiązanie funkcjonuje w chwili obecnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#AleksanderProksa">W obowiązującym przepisie przyjęto, że radę powołuje się spośród posłów i senatorów, kandydatów zgłoszonych przez premiera, kandydatów zgłoszonych przez ogólnokrajowe związki zawodowe, ogólnokrajowe zrzeszenia federacji związków zawodowych oraz ogólnokrajowe organizacje międzyzwiązkowe, ogólnokrajowe federacje i konfederacje pracodawców, a także przez inne organizacje społeczne zajmujące się problematyką ochrony pracy. Zmiana dotyczy tylko reprezentacji w radzie związków zawodowych i organizacji pracodawców. Przewidziano odesłanie do kryteriów reprezentatywności określonych w ustawie o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy obowiązujące przepisy określają liczebność tej rady?</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nie dotyczy tego problemu. W ustawie nie określono liczebności rady. Napisano jedynie, że rada musi mieć przewodniczącego, zastępców przewodniczącego, sekretarza i członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany zaproponowanej w art. 5? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 5 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#AleksanderProksa">W art. 6 zaproponowano zmianę ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Przy okazji uchylenia ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych uchylono także art. 19 tej ustawy, który zawierał podstawę prawną do gospodarowania mieszkaniami służbowymi na potrzeby osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Problem polega na tym, że rozwiązanie to zostało wypracowane z pewnym trudem po aferach mieszkaniowych. Nie będę przypominał przez kogo zostały one sprowokowane. Ostatecznie zdecydowano się na to, żeby problem ten uregulować w ustawie oraz w wydanym na jej podstawie rozporządzeniu. Wydaje się, że przyjęte rozwiązanie funkcjonowało dość dobrze przez 6 lat. Jednak przepis ten został zgubiony przy okazji uchylania ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych i zastępowaniu jej ustawą o ochronie lokatorów. Przypomnę, że ta ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia. W związku z tym od lipca nie obowiązują żadne zasady gospodarowania lokalami na potrzeby osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Wydaje się, że taka sytuacja jest niedopuszczalna. W związku z tym trzeba przywrócić obowiązywanie tego przepisu, żeby istniała podstawa prawna do wydania w tej sprawie rozporządzenia. Chcę powiedzieć, że rozporządzenie to nie tworzyło żadnych przywilejów. Można nawet powiedzieć, że w dość istotny sposób ograniczało ono możliwość otrzymania lokalu służbowego przez osobę zajmującą kierownicze stanowiska państwowe, za wyjątkiem czterech osób - prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu. Osoby te mogły objąć lokal w Warszawie dla celów reprezentacji i ochrony, niezależnie od posiadania innego lokalu w tym mieście. Uważamy, że ta sprawa nie powinna być określana w rozporządzeniu. Zaproponowaliśmy, żeby odpowiednia zmiana została wprowadzona do ustawy. Inne zasady przyznawania mieszkań pracownikom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe postanowiono odesłać do rozporządzenia, które będzie miało taki sam kształt, jak do tej pory. Nie chciałbym, żeby ta sprawa budziła jakieś wątpliwości. Przypomnę, że pomimo zmian rządów to rozporządzenie nie było zmieniane. Oznacza to, że w prawidłowy sposób regulowało ono ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#AndrzejBrachmański">Mam pewną uwagę do tej zmiany. Czy oprócz wymienianych w art. 5b ust. 2 czterech osób prawa do objęcia lokalu nie powinien mieć także minister spraw zagranicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#AleksanderProksa">Właśnie w tym momencie pojawia się pytanie o możliwość różnicowania organów. Zdecydowano się na przyznanie takich uprawnień tylko czterem osobom w państwie. Powstaje pytanie, czy istnieją podstawy do rozszerzenia listy osób posiadających takie uprawnienie. Przyznam, że nie podejmuję się dokonać takiej oceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#AndrzejBrachmański">Przyznam, że opowiadałbym się za przyznaniem takiego uprawnienia ministrowi spraw zagranicznych. Jeśli rząd nie widzi takiej potrzeby, nie będę proponował takiego rozwiązania. Chciałbym zadać jeszcze jedno pytanie. Czy w tym przypadku należy wydać rozporządzenie? Czy nie wystarczy zarządzenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#AleksanderProksa">W tym przypadku potrzebne jest wydanie rozporządzenia dlatego, że zostanie ogłoszone w Dzienniku Ustaw. Będzie ono dostępne dla każdego zainteresowanego i będzie podlegało kontroli Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany przedstawionej w art. 6? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 6 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia zmian w art. 7, który dotyczy ustawy o Policji. Proszę o omówienie tych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#AleksanderProksa">W art. 7 znalazły się zmiany, które są konsekwencją utworzenia nowego działu oraz ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Zmiany te dotyczą opróżniania lokali.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 7 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 8. Proszę o omówienie zmiany nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 1 znalazły się przepisy dotyczące nadawania statutu w drodze zarządzenia a nie rozporządzenia. Minister nadzorujący będzie określał zasady gospodarki finansowej agencji w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2, która dotyczy powoływania i odwoływania prezesa agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#AleksanderProksa">Zgodnie z obowiązującymi przepisami prezes agencji jest powoływany i odwoływany przez premiera na wniosek ministra właściwego do spraw skarbu państwa, zgłoszony w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi. Zaproponowano, żeby ten tryb obowiązywał wyłącznie przy powoływaniu prezesa. Nie będzie obowiązywał przy jego odwoływaniu. Taka praktyka dotyczy nie tylko tego prezesa. Dzieje się tak zawsze, gdy powołanie następuje na wniosek innego organu. Ten tryb działa jedynie przy powołaniu. Nie działa przy odwołaniu prezesa. Można powiedzieć, że w takim przypadku Prezes Rady Ministrów staje się zakładnikiem organów, które powinny zgłosić w tej sprawie wniosek, ale tego nie robią. Właśnie dlatego przyjmuje się, że odwołanie następuje bez dodatkowego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#AndrzejBrachmański">Zwracam uwagę, że taka sama zasada została przyjęta w kilku następnych artykułach. Jeśli przyjmiemy ją teraz, decyzja ta powinna obowiązywać także przy kolejnych zmianach. Nie chciałbym, żebyśmy ponownie wracali do tego problemu. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 3 dotyczy organu powołującego i odwołującego radę nadzorczą. W tej chwili organem powołującym i odwołującym jest Prezes Rady Ministrów. W zmianie nr 3 zaproponowano, żeby rada była powoływana przez ministra właściwego do spraw skarbu państwa w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi. Uważamy, że ten minister także powinien mieć wpływ na skład rady nadzorczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie uwagi lub pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#LudwikDorn">Jak będzie wyglądało odwołanie? Czy w ogóle przewiduje się taką możliwość? Przypomnę, że w przypadku innych zmian, dotyczących np. agencji wojskowych przewiduje się możliwość odwołania rady nadzorczej w określonych przypadkach i po porozumieniu z właściwym ministrem. Dlaczego w przypadku rad nadzorczych przewidziano tak duże zróżnicowanie trwałości ich umocowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#AleksanderProksa">Zgodnie z przyjętą zasadą rada nadzorcza jest organem kadencyjnym. Kadencja trwa przez 3 lata. Zdarzają się jednak przypadki wcześniejszego odwołania. Ustawa mówi, że może się to odbyć wyłącznie na wniosek organu, związku lub organizacji, którego członek rady jest reprezentantem. Jest to jedyny sposób odwołania członka rady przed upływem kadencji. Mamy tu nieco inną sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy są inne uwagi do zmiany nr 3? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 9, w którym znalazły się zmiany dotyczące ustawy o utworzeniu Głównego Urzędu Miar. Rozumiem, że w art. 9 zapisane zostały konsekwencje przyjętej wcześniej przez Komisję zmiany o nadzorze nad Głównym Urzędem Miar.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#AleksanderProksa">Wszystkie zmiany w art. 9 są konsekwencją decyzji, która została podjęta wcześniej przez Komisję w zmianie nr 4 do art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 9?</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#LudwikDorn">Przepraszam, ale chciałbym wrócić do art. 8. Wydaje się, że po przyjęciu zmiany nr 3 powstanie wątpliwość dotycząca tego, kto i w jakim trybie odwołuje członków rady nadzorczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 3 przyjęto, że przewodniczącego rady oraz jej członków powołuje i odwołuje minister właściwy do spraw skarbu państwa po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi. Sądzę, że taki zapis nie powoduje żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy mają państwo uwagi do art. 9? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 9 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#AleksanderProksa">Art. 10 jest konsekwencją zmiany podporządkowującej prezesa Głównego Urzędu Miar ministrowi właściwemu do spraw gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 10? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 10 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#AleksanderProksa">W art. 11 znalazły się zmiany ustawy Prawo probiercze. Zmiany te są także konsekwencją zmiany w nadzorze nad Głównym Urzędem Miar. Dlatego we wskazanych przepisach Prezesa Rady Ministrów zastępuje minister właściwy do spraw gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 11? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 11 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#AleksanderProksa">W jednej z wcześniejszych zmian Komisja przyjęła, że Wyższy Urząd Górniczy przejdzie z nadzoru Prezesa Rady Ministrów pod nadzór ministra właściwego do spraw środowiska. W art. 12 znalazły się konsekwencje tej zmiany, które należy wprowadzić do ustawy Prawo geologiczne i górnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 12? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 12 został przyjęty bez uwag. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#AleksanderProksa">W art. 13 znalazły się zmiany do ustawy o zamówieniach publicznych. Zmian tych nie można rozstrzygnąć w tej chwili, gdyż Komisja odłożyła podjęcie decyzji w sprawie nadzoru nad Urzędem Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#AndrzejBrachmański">W takim razie przechodzimy do rozpatrzenia art. 14. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Celem tej zmiany jest skumulowanie w rękach nowego ministra budownictwa wszystkich spraw związanych z nadzorem budowlanym i architektonicznym na obszarach kolejowych. Następuje to poprzez przeniesienie tych spraw z dotychczasowej właściwości ministra transportu do właściwości ministra infrastruktury. Chodzi o to, żeby cały nadzór, z wyjątkiem terenów górniczych, był skumulowany w rękach jednego ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy mamy przez to rozumieć, że wagonami kolejowymi będzie zarządzał minister transportu, a torami kolejowymi minister infrastruktury?</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Minister infrastruktury będzie zarządzał tylko budynkami usytuowanymi na obszarach kolejowych. W wyniku tej zmiany o kwestiach dotyczących np. remontu budynków dworcowych nie będzie decydować samo kolejnictwo. Decyzja ta będzie podejmowana na zasadach ogólnych, w taki sam sposób jak remont każdego innego budynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#LudwikDorn">Zaproponowano zmianę obecnie istniejącego stanu. Oznacza to, że istnieją przyczyny, które były powodem tej zmiany. Można sądzić, że do tej pory działo się źle, a nawet bardzo źle. W związku z tym chciałbym zapytać, czy istnieje potrzeba zmiany tego prawa? Czy w tej dziedzinie dzieje się coś złego?Uważam, że argumenty dotyczące np. zachowania czystości ustrojowej mają zbyt małe znaczenie, żeby były podstawą zmiany prawa, szczególnie jeśli istniejący system dobrze działa.</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Chcieliśmy skumulować uprawnienia w ręku jednego ministra. Uważaliśmy, że ta sama kwestia nie może pozostawać we właściwości dwóch różnych organów. Był to pierwszy powód przeprowadzenia tej zmiany. Za przeprowadzeniem tej zmiany przemawiają także inne racje. Obiekty kolejowe są wkomponowane w architekturę miasta lub terenu zurbanizowanego. Nie jest właściwa sytuacja, w której starosta lub wojewoda, którzy zarządzają całym miastem, mieli część miasta poza swoją właściwością. Tak jest w tej chwili. Dobrym przykładem może być Dworzec Centralny w Warszawie. Obszar dworca jest w innym zarządzie architektoniczno-budowlanym niż całe otoczenie dworca. Wydaje się, że utrzymywanie takiej sytuacji nie ma większego sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie bardzo widzę sens rozwiązania, na mocy którego obszar dworca nie będzie zarządzany przez kolej. Jeśli tak się stanie, kolej będzie zainteresowana jedynie torami i semaforami. Przed wojną wszystkie obiekty kolejowe były w jednym ręku i wszystko funkcjonowało bez problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#AleksanderProksa">W zasadzie podstawowy problem dotyczy nadzoru budowlanego. Czy nad tymi obiektami ma być sprawowany nadzór architektoniczno-budowlany? Komisja ma odpowiedzieć na to pytanie. Rząd proponuje, żeby obiekty kolejowe podlegały zasadom ogólnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 14? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 14 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#ArturBusz">Zmiany przedstawione w art. 15 są konsekwencją przyjętych już przez Komisję zmian w art. 2. W zmianach zaproponowano szczegółowe rozwiązania dotyczące nadzoru ministra obrony narodowej nad Wojskową Agencją Mieszkaniową. Od razu zwrócę uwagę, że zgodnie z przyjętą propozycją posła Ludwika Dorna w zmianie nr 3 należałoby wykreślić wyrazy „po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa”. Zmiana mówić będzie o tym, że nadzór nad Agencją sprawuje minister obrony narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy kolejno rozpatrzyli zmiany przedłożone w art. 15. Rozumiem, że zmiana nr 1 jest konsekwencją tego, że ministrowi spraw wewnętrznych i administracji nie podlegają żadne jednostki wojskowe. Wydaje się, że w tej sprawie nie ma żadnych wątpliwości. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. W zmianie nr 2 zaproponowano skreślenie art. 5. Jest to konsekwencja dotycząca tej samej sprawy. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że zmiana nr 2 została przyjęta. Zmiana nr 3 otrzymuje brzmienie zaproponowane przez posła Ludwika Dorna. Skreślamy wyrazy „ po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa”. Decyzję w tej sprawie Komisja podjęła wcześniej. Uznaję, że zmiana nr 3 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#ZbigniewŚpiewak">W zmianie nr 4 przewidziano, że statut będzie nadawany Agencji w drodze zarządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 4? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 5 rząd proponuje ograniczenie liczebności rady nadzorczej. Liczba jej członków ma zmniejszyć się o połowę. Przypomnę, że na początku dyskusji poseł Jan Rokita zgłosił uwagi do treści art. 42. Artykuł ten odnosi się do kadencji rad nadzorczych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej oraz Agencji Mienia Wojskowego. Jeśli Komisja przyjmie art. 15, rząd zaproponuje gruntowną zmianę art. 42. Zaproponujemy ograniczenie tego przepisu. Przepis powinien określać, że kadencja rad nadzorczych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej oraz Agencji Mienia Wojskowego upływa z dniem 31 grudnia 2001 r. Pozostałe przepisy, które w tej chwili znajdują się w art. 42, będą nieaktualne. Jeśli Komisja podejmie decyzję o zmniejszeniu liczebności rad nadzorczych o połowę, trzeba będzie zakończyć kadencję rad nadzorczych, żeby wprowadzić te zmiany w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że z tego przepisu należałoby wykreślić ministra właściwego do spraw skarbu państwa, gdyż takie rozstrzygnięcie podjęte zostało w ustawie o działach administracji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie zgadzam się z tą opinią. Uważam, że w radzie nadzorczej mogą zasiadać przedstawiciele ministra właściwego do spraw skarbu państwa, tym bardziej że będą w niej zasiadać także przedstawiciele ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#AleksanderProksa">Sądzę, że uwaga ta dotyczy ust. 2, z którego należałoby wykreślić wyrazy „po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa”. Przepis ten mówi o sposobie powoływania i odwoływania przewodniczącego rady nadzorczej oraz jej członków. Wydaje się, że będzie to konsekwencja przyjętych wcześniej rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#AndrzejBrachmański">Możemy to zrobić, chociaż nie ma takiej konieczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#LudwikDorn">Mój wniosek dotyczył sprawowania nadzoru. Uważam, że nie można sprawować nadzoru po porozumieniu. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z pojedynczą decyzją, która dotyczy powołania przewodniczącego rady oraz jej członków. Zastanowię się nad tym problemem przed drugim czytaniem projektu ustawy. Zabieramy Wojskową Agencję Mieszkaniową spod nadzoru ministra skarbu państwa. Wydaje się, że rozsądnym rozwiązaniem będzie zachowanie pewnego wpływu ministra właściwego do spraw skarbu państwa na powołanie władz tej Agencji. Nie wiem jednak, czy rozwiązanie to będzie racjonalne także w przypadku Agencji Mienia Wojskowego. Opowiadam się za przyjęciem zmiany nr 5 lit. a) w brzmieniu zaproponowanym przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#AndrzejBrachmański">Zgadzam się z tą opinią. Wydaje się, że w tym przepisie należy pozostawić ministra właściwego do spraw skarbu państwa. W tym przypadku chodzi o wspólne wykonanie jednorazowej czynności. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 5 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 5 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5 lit. b). W zmianie tej przyjęto nowy przepis, który mówi, że rada wybiera biegłego rewidenta do przeprowadzenia badania sprawozdania finansowego Agencji oraz podejmuje uchwały w sprawie udzielenia prezesowi absolutorium z wykonania obowiązków w okresie objętym rocznym sprawozdaniem finansowym. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Zaproponowane zmiany są konsekwencją rozwiązań przyjętych w ustawie o rachunkowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#AndrzejBrachmański">Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 5 lit. b) została przyjęta bez uwag. W zmianie nr 5 lit. c) przyjęto, że w przypadku nieudzielenia prezesowi absolutorium minister obrony narodowej może odwołać prezesa Agencji po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa. Dlaczego rząd proponuje możliwość odwołania prezesa w takim przypadku? Uważam, że nieudzielenie absolutorium powinno być równoznaczne z wnioskiem o odwołanie. W takim przypadku odwołanie powinno być obligatoryjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#ArturBusz">W zmianie do art. 2 Komisja przyjęła, że nadzór nad Agencją będzie sprawował samodzielnie minister obrony narodowej. W tej sytuacji należy postępować konsekwentnie i wykreślić ze zmiany nr 5 lit. c) wyrazy „po porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#AndrzejBrachmański">Zgadzam się z tą opinią. Zapytałem jednak dlaczego przepis ten ma charakter fakultatywny? Rząd przewiduje, że może powstać sytuacja, w której po badaniu sprawozdania finansowego przez biegłego rewidenta rada Agencji nie udzieli absolutorium prezesowi, ale minister obrony narodowej nie odwoła go ze stanowiska prezesa. Czy rząd chce, żeby takie rozwiązanie zostało zapisane w ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#ArturBusz">Zgadzamy się na wykreślenie wyrazu „może”.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#AndrzejBrachmański">Jeśli rada nie udzieli prezesowi absolutorium, minister powinien go odwołać. Proponuję, żeby dodawany ust. 4 otrzymał brzmienie: „Minister obrony narodowej w terminie 30 dni od dnia powiadomienia o nieudzieleniu absolutorium prezesowi Agencji z wykonania obowiązków, odwołuje prezesa Agencji”. Czy ktoś z państwa ma uwagi lub pytania? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 5 lit. c) została przyjęta w zaproponowanym brzmieniu. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 6 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Do tej pory prezesa Agencji powoływał Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra skarbu państwa działającego w porozumieniu z ministrem obrony narodowej. Komisja przyjęła wcześniej, że nadzór nad Agencją należeć będzie do właściwości ministra obrony narodowej. Omawiana zmiana jest konsekwencją tej decyzji, a także innych ustaleń w sprawie pozycji Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 6 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 6 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#ZbigniewŚpiewak">W zmianie nr 6 lit. b) zapisane zostały zadania prezesa Agencji, które wiążą się ze zmianami ustawy o rachunkowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 6 lit. b)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 6 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 7. Czy ktoś z państwa ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#AndrzejGałażewski">Dlaczego w tej zmianie mówi się także o ministrze właściwym do spraw skarbu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#AndrzejBrachmański">W zmianie nr 7 znajduje się upoważnienie do wydania rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Jest to delegacja do ustalania szczegółowych warunków i sposobów prowadzenia gospodarki finansowej przez Agencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#AndrzejGałażewski">Moja uwaga dotyczy sprawozdania finansowego. Dlaczego sprawozdanie ma być przedstawiane obu ministrom?Uważam, że mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją, gdy chodzi o powołanie prezesa Agencji. Jednak w tym przypadku chodzi o przedstawienie sprawozdania z działalności Agencji. Nie bardzo rozumiem, dlaczego ma je otrzymywać także minister właściwy do spraw skarbu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Zmiana nr 7 dotyczy art. 19 ust. 6. Przepis ten zawiera upoważnienie do określenia w drodze rozporządzenia szczegółowych warunków i sposobu prowadzenia gospodarki finansowej Agencji. Do tej pory osobą uprawnioną do wydania takiego rozporządzenia był minister skarbu państwa, który robił to w porozumieniu z ministrem obrony narodowej. W przedłożeniu rządowym zaproponowano zmianę, która całkowicie odwraca te relacje. Rozporządzenie wydawać będzie minister obrony narodowej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#AndrzejBrachmański">To rozporządzenie będzie także wydawane w porozumieniu z ministrem finansów. W tym zakresie przepis nie ulega zmianie. Rozporządzenie musi być wydane przez trzech ministrów. Czy są dalsze uwagi lub wnioski w sprawie zmiany nr 7? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 7 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 8, która dotyczy wykreślenia ust. 4 z art. 41.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#AleksanderProksa">Obowiązujący przepis nie był w pełni zgodny z konstytucją, gdyż nakazywał oddanie lokalu do dyspozycji zarządcy w przypadku, gdy małżonkowie zajmowali na terenie jednego garnizonu dwa lokale, a za jeden z nich opłacali czynsz regulowany. Tego typu sytuacje mogą być podstawą do wypowiedzenia umowy najmu. Nie można jednak nakazać ustawą oddania lokalu jego dysponentowi. Dlatego postanowiono wykreślić ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy minister obrony narodowej wyraża na to zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#AleksanderProksa">Minister obrony narodowej przygotował tę zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 8? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 8 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#ZbigniewŚpiewak">Zmiana nr 9 jest konsekwencją likwidacji jednostek wojskowych, które były podporządkowane Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 9 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#AleksanderProksa">W art. 16 znalazły się zmiany, które dotyczą Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. W związku z podjęciem decyzji o utworzeniu nowego działu na miejsce ministra właściwego do spraw gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej wchodzi minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Komisja podjęła także decyzję o przeniesieniu nadzoru nad prezesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Konsekwencją tej decyzji będzie zmiana, zgodnie z którą powołanie prezesa Urzędu będzie następować na wniosek nowego ministra działowego. W przypadku odwołania prezesa wniosek ministra nie będzie potrzebny. Decyzje o powołaniu lub odwołaniu prezesa podejmować będzie nadal premier. Mamy tu jeszcze zmianę, która dotyczy nadawania Urzędowi Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast statutu. Statut będzie nadawany przez ministra nadzorującego Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w drodze zarządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 16? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 16 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-448">
<u xml:id="u-448.0" who="#AleksanderProksa">W art. 17 znalazły się zmiany będące konsekwencją powierzenia ministrowi obrony narodowej czynności z zakresu nadzoru nad Agencją Mienia Wojskowego oraz Wojskową Agencją Mieszkaniową. W tej chwili Ministerstwo Obrony Narodowej jest jedynym ministerstwem, któremu statut nadaje Rada Ministrów, a nie premier. Zaproponowano zlikwidowanie tego dość osobliwego uregulowania. Przyjęto rozwiązanie, które obowiązuje w stosunku do pozostałych ministrów. Statut będzie nadawał Ministerstwu Obrony Narodowej Prezes Rady Ministrów w drodze zarządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-449">
<u xml:id="u-449.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-450">
<u xml:id="u-450.0" who="#JanRokita">Zmiana nr 2 dotyczy art. 10 ust. 2. Wydaje się, że ten przepis jest zbędny, gdyż problem nadawania statutu rozwiązuje art. 39 ustawy o działach administracji rządowej. W tej sytuacji art. 10 ust. 2 należy skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-451">
<u xml:id="u-451.0" who="#AleksanderProksa">Mieliśmy w tej sprawie wątpliwości, gdyż minister obrony narodowej jest jedynym ministrem, który ma odrębną ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-452">
<u xml:id="u-452.0" who="#AndrzejBrachmański">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-453">
<u xml:id="u-453.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ta zmiana jest potrzebna, gdyż dotyczy innej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-454">
<u xml:id="u-454.0" who="#AndrzejBrachmański">W tej sytuacji przyjmujemy propozycję przedstawioną w przedłożeniu rządu. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 17 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 18. W artykule tym znalazły się zmiany do ustawy o Służbie Więziennej.</u>
</div>
<div xml:id="div-455">
<u xml:id="u-455.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 1 zaproponowano, żeby zasady przydziału lokali funkcjonariuszom Służby Więziennej oraz opróżniania tych lokali określał minister sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. W taki sam sposób ustalane będą czynsze oraz inne opłaty związane z zajmowaniem lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-456">
<u xml:id="u-456.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-457">
<u xml:id="u-457.0" who="#LudwikDorn">W zmianie dotyczącej sposobu określania wysokości czynszu najmu i innych opłat uczestniczyć będzie trzech ministrów. Będzie to minister sprawiedliwości, minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej oraz minister właściwy do spraw finansów publicznych. Czy takie rozwiązanie przyjęto w innych ustawach dotyczących funkcjonariuszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-458">
<u xml:id="u-458.0" who="#AleksanderProksa">Proponowane rozwiązanie w żaden sposób nie wyróżnia funkcjonariuszy Służby Więziennej. W taki sam sposób określany jest czynsz dla funkcjonariuszy Policji i innych służb mundurowych. Nie wiem, czy w podjęciu tych decyzji musi uczestniczyć aż trzech ministrów. Staraliśmy się jednak, żeby we wszystkich ustawach znalazły się takie same rozwiązania. Gdybyśmy nie przyjęli tego rozwiązania, trzeba byłoby przyjąć zmiany do ustaw innych służb mundurowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-459">
<u xml:id="u-459.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że poseł Ludwik Dorn nie ma już zastrzeżeń w tej sprawie. Rozumiem, że dotyczyły one przede wszystkim udziału ministra finansów w wydaniu tego rozporządzenia. Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 18? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 18 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-460">
<u xml:id="u-460.0" who="#AleksanderProksa">W art. 19 przedstawiono zmiany, które są konsekwencją przeniesienia nadzoru nad Agencją Mienia Wojskowego. W zmianie nr 2 mamy problem, o którym wcześniej mówił poseł Ludwik Dorn. Przypomnę, że zdaniem pana posła nie można sprawować nadzoru po porozumieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-461">
<u xml:id="u-461.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy po kolei rozpatrzyli zmiany przedstawione przez rząd w art. 19. W zmianie nr 1 upoważniono ministra do nieodpłatnego przekazania mienia ruchomego skarbu państwa bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego. Od razu chcę zaproponować, żeby przepis ten dotyczył nie tylko mienia ruchomego. Uważam, że przepis powinien dotyczyć mienia skarbu państwa. Chodzi mi o to, żeby minister mógł przekazywać bez pośrednictwa Agencji budynki dla jednostek samorządu terytorialnego. W dniu dzisiejszym przejmowanie budynków od wojska jest dla samorządów koszmarem. Przyjęcie zaproponowanej przez rząd zmiany oznaczać będzie, że przepis dotyczyć będzie jedynie samochodów i czołgów. Nie będzie dotyczył przekazywania nieruchomości. Zgłaszam poprawkę, która polega na wykreśleniu z art. 4b wyrazu „ruchome”. Zmiana przewiduje, że minister będzie mógł nieodpłatnie przekazać mienie ruchome stowarzyszeniom i fundacjom prowadzącym działalność związaną z obronnością państwa. Czy przepis ten będzie obejmował Aeroklub Polski i Ochotnicze Straże Pożarne? Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie zmiany nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-462">
<u xml:id="u-462.0" who="#LudwikDorn">W zmianie tej kilka kwestii wzbudza mój sprzeciw. Chciałbym jednak poprosić o przedstawienie dodatkowych informacji. Z mojej dość ogólnej wiedzy wynika, że przekazywanie przez siły zbrojne budynków na potrzeby samorządów za pośrednictwem Agencji Mienia Wojskowego trwa bardzo długo. Chciałbym zapytać czym jest to spowodowane? Moje wątpliwości budzi zaproponowana w tej sprawie dekoncentracja uprawnień. W zmianie przewidziano, że minister będzie mógł upoważnić inny organ wojskowy do przekazywania mienia bez pośrednictwa Agencji. Można sobie wyobrazić, że takie upoważnienie otrzyma np. dowódca okręgu wojskowego. Zmiana dotyczy jedynie mienia ruchomego. Jestem gotów poprzeć propozycje zgłoszone przez posła Brachmańskiego, uznając, że zmiana powinna obejmować także możliwości nieodpłatnego przekazania bez pośrednictwa Agencji mienia nieruchomego. Następna uwaga dotyczy potencjalnych beneficjantów tego rozwiązania. W pkt. 1 jest mowa o muzeach i szkołach wyższych. Pominę w tej chwili muzea. Prywatne szkoły wyższe są w zasadzie normalnymi przedsiębiorstwami. W niektórych miejscowościach były to po prostu „maszynki” do robienia pieniędzy. Uważam, że przepis powinien zostać ograniczony do muzeów prowadzonych przez samorządy oraz Ministerstwo Kultury. W tej chwili mogą istnieć muzea, które są instytucjami prywatnymi. W przypadku szkół powinien on dotyczyć jedynie państwowych szkół wyższych. Ze zmiany wykreśliłbym stowarzyszenia i fundacje prowadzące działalność związaną z obronnością państwa na cele ich działalności statutowej. Zapis ten można byłoby pozostawić jedynie wtedy, gdyby jednoznacznie określone zostały rodzaje przekazywanego mienia. Mogłyby to być np. czołgi, elementy umundurowania i plecaki. Stowarzyszenia i fundacje mogą prowadzić działalność gospodarczą. Uważam, że zmiana w zaproponowanym brzmieniu, zwłaszcza jeśli miałaby zostać generalnie rozszerzona w stosunku do samorządów o mienie nieruchome, mogłaby mieć charakter korupcjogenny. W przypadku zmiany nr 2 sprawa jest jasna. Rozumiem, że będziemy stosować przyjęty wcześniej schemat. Mam jednak ogromne wątpliwości w sprawie przekazania Agencji prowadzenia zamówień publicznych na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-463">
<u xml:id="u-463.0" who="#AndrzejBrachmański">Przypominam, że w tej chwili rozpatrujemy zmianę nr 1. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-464">
<u xml:id="u-464.0" who="#AndrzejGałażewski">Uważam, że potrzebne jest przyjęcie poprawki, która umożliwi przekazywanie mienia nieruchomego samorządom. Należałoby jednak zaznaczyć, że mienie powinno być przekazywane samorządom na ich działalność statutową lub na działalność własną. Zmiana ta nie powinna dotyczyć jedynie przekazywania mienia na cele muzealnictwa i szkolnictwa, ale także na inne cele, w tym na drogi i inwestycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-465">
<u xml:id="u-465.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że poprawka polegać będzie na dodaniu punktu, w którym przewidziane zostanie przekazanie mienia samorządom na ich działalność własną.</u>
</div>
<div xml:id="div-466">
<u xml:id="u-466.0" who="#LudwikDorn">Czy przepis ten nie powinien dotyczyć także działalności zleconej samorządom?</u>
</div>
<div xml:id="div-467">
<u xml:id="u-467.0" who="#AleksanderProksa">Zobowiązuję się, że sprawdzę, jaka jest sytuacja nieruchomości wojskowych. Powstaje pytanie, czy minister obrony narodowej jest gestorem tych nieruchomości. Wydaje się, że minister obrony narodowej nie ma uprawnień do wygaszania zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-468">
<u xml:id="u-468.0" who="#AndrzejBrachmański">Zarząd nad nieruchomościami wojskowymi wygasza starosta. Należy sądzić, że starosta będzie zainteresowany przeprowadzeniem tej operacji, jeśli po wygaszeniu zarządu otrzyma ten budynek np. na siedzibę starostwa. Rozumiem, że poprawka zmierza do tego, żeby samorządy mogły otrzymywać nieruchomości na potrzeby własne. Samorząd nie będzie mógł od razu sprzedać takiej nieruchomości. Nie o to przecież chodzi w tym przepisie. Z naszych doświadczeń wynika, że wojsko nie chce oddawać budynków samorządom. Powiedzmy, że samorząd stara się otrzymać od wojska budynek na przedszkole. Wojsko nie chce oddać tego budynku. Mówi, że sprzeda ten budynek, za co uzyska pieniądze. Wydaje się, że taką praktykę należy ukrócić. Właśnie tego problemu dotyczy poprawka polegająca na dodaniu do art. 4b nowego pkt. 1 w brzmieniu „ samorządom terytorialnym na cele związane z działalnością własną”. Czy wyrażają państwo zgodę na przyjęcie tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-469">
<u xml:id="u-469.0" who="#AndrzejGrzyb">Wydaje się, że jest to doskonała okazja, żeby w końcu uregulować tę sprawę. Od dawna bulwersuje ona samorządy i tworzy zły klimat w ich kontaktach z Agencją Mienia Wojskowego. Na podstawie doświadczeń wielu samorządów powiatowych mogę powiedzieć, że - delikatnie mówiąc - sytuacja jest bardzo trudna. Gdybyśmy mieli rozszerzyć treść art. 4b, należałoby dodać obok mienia ruchomego także nieruchomości. Wydaje się, że nieodpłatne przekazanie mienia powinno wiązać się z realizacją zadań własnych samorządów. Przyznam, że także mam wątpliwości, czy stowarzyszenia i fundacje powinny mieć możliwość otrzymania mienia w takim samym zakresie, jak samorządy. Wydaje się, że minister powinien mieć możliwość przekazania im jedynie mienia ruchomego. Istnieje jednak potrzeba przedstawienia wykazu mienia, które mogłoby zostać przekazane. Mamy przecież różnego rodzaju doświadczenia, dotyczące gospodarowania mieniem ruchomym przez Agencję Mienia Wojskowego. Chciałbym także zadać pytanie. Zmiana przewiduje, że minister obrony narodowej może upoważnić inne organy wojskowe do nieodpłatnego przekazania mienia ruchomego. W jaki sposób należy rozumieć sformułowanie „inny organ wojskowy”? Uważam, że tego typu niezbyt ostre sformułowania powodują duże kłopoty w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-470">
<u xml:id="u-470.0" who="#AleksanderProksa">To sformułowanie odnosi się do dowódców jednostek wojskowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-471">
<u xml:id="u-471.0" who="#AndrzejGrzyb">Wydaje się, że jest to rozwiązanie, które powodować będzie pewne kłopoty, jeśli będzie dotyczyć przekazywania nieruchomości. Nie ma przeciwwskazań, żeby dowódcy jednostek wojskowych posiadali takie uprawnienie w odniesieniu do mienia ruchomego.</u>
</div>
<div xml:id="div-472">
<u xml:id="u-472.0" who="#KrystynaSzajdakowska">Mam bardzo poważne wątpliwości, czy w rozpatrywanej ustawie można regulować sprawy dotyczące obrotu nieruchomościami. Zwracam uwagę, że zaproponowane przez rząd zmiany mają służyć czemuś innemu. Nie można w tak lekki sposób zmieniać postanowień dotyczących dysponowania nieruchomościami skarbu państwa. Propozycje te są dla mnie bardzo niepokojące. Uważam, że rozbijają one obowiązujące koncepcje legislacyjne. Nie wspomnę już o tym, że ustawa o gospodarce nieruchomościami jest jedną z najtrudniejszych ustaw do stosowania, gdyż jest ciągle nowelizowana. Należy wziąć pod uwagę to, że nieruchomość nie może być traktowana w taki sam sposób, jak mienie ruchome.</u>
</div>
<div xml:id="div-473">
<u xml:id="u-473.0" who="#AndrzejBrachmański">Przypomnę, że obowiązująca ustawa zezwala na przekazanie samorządom nieruchomości na cele własne za pośrednictwem Agencji Mienia Wojskowego. Agencja może nieodpłatnie przekazać nieruchomości samorządom. Jednak problem polega na tym, że przekazanie nieruchomości trwa bardzo długo. Dla samorządów jest to droga przez mękę. Proponujemy, żeby minister obrony narodowej mógł przekazywać nieruchomości samodzielnie, na takich samych zasadach, na jakich są one przekazywane przez Agencję Mienia Wojskowego. Nie dokonujemy innych zmian. Jestem przekonany, że przyznanie ministrowi takiego uprawnienia może w zdecydowany sposób skrócić czas przekazywania nieruchomości samorządu. Wydaje się, że próba wprowadzenia tego przepisu ma na celu poprawienie złej praktyki. Praktyka z ostatnich 6 lat pokazuje, że procesu przekazania nieruchomości nie da się przyspieszyć. Zaproponowane przez posłów rozwiązanie może być niezbyt eleganckie, jeśli spojrzymy na nie pod kątem tworzenia prawa. Kiedy okazuje się, że obowiązującej praktyki nie da się przystosować do istniejących potrzeb, trzeba przyjąć odpowiedni przepis prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-474">
<u xml:id="u-474.0" who="#AndrzejGrzyb">Rozumiem wątpliwości zgłoszone przez przedstawicielkę Najwyższej Izby Kontroli. Muszę powiedzieć, że zgłoszone postulaty są wynikiem doświadczeń zdobytych przez samorządy w relacjach z Agencją Mienia Wojskowego. Doświadczenia te dotyczą przekazywania nieruchomości na zadania własne samorządów. Samorządy nie chcą uwłaszczyć się na nieruchomościach wojskowych, żeby je zbyć. W tej chwili nie mówimy o takich sytuacjach. Mówimy o mieniu potrzebnym samorządom do realizacji zadań własnych. Samorządowi potrzebne są siedziby dla różnych instytucji samorządowych. Istnieją wolne obiekty, które mogłyby zostać wykorzystane na ten cel. Potrzebne są jednak dodatkowe przepisy w tej sprawie. Przypomnę, że samorządy powiatowe odpowiadają za gospodarkę nieruchomościami skarbu państwa. Jesteśmy dalecy od tego, żeby prowadzić rabunkową gospodarkę mieniem skarbu państwa. Na pewno taka intencja nie przyświeca proponowanej zmianie. Może okazać się, że istnieją ważne powody, które nie pozwalają na wprowadzenie takich rozwiązań do rozpatrywanego projektu. Może to dotyczyć np. powodów, o których pani mówiła. Komisja będzie respektowała takie powody. Mam nadzieję, że przedstawiciele rządu oraz Biura Legislacyjnego przedstawią opinię na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-475">
<u xml:id="u-475.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żeby rozpatrywaną zmianę podzielić na dwie części. W pierwszej części należałoby napisać, że minister obrony narodowej może nieodpłatnie przekazać bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego mienie skarbu państwa, o którym mowa w art. 1 pkt 1 samorządom terytorialnym na cele związane z zadaniami własnymi samorządów, a także muzeom i szkołom wyższym na cele muzealne, wystawiennicze lub szkoleniowe. Druga część przepisu mówiłaby o tym, że minister obrony narodowej lub inny upoważniony przez niego organ wojskowy może nieodpłatnie przekazać bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego mienie ruchome skarbu państwa, o którym mowa w art. 1 pkt 1 stowarzyszeniom i fundacjom prowadzącym działalność związaną z obronnością państwa na cele ich działalności statutowej. Minister mógłby dysponować całym mieniem. Natomiast w odniesieniu do mienia ruchomego minister mógłby upoważnić inny organ wojskowy. Minister określi, na jakim szczeblu funkcjonować będzie takie upoważnienie. Mienie ruchome mógłby przekazywać dowódca niższego szczebla. Wiem z praktyki, że często chodzi tu o samochody, które są przekazywane na potrzeby Ochotniczych Straży Pożarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-476">
<u xml:id="u-476.0" who="#JanRokita">W rozpatrywanej zmianie znalazło się uprawnienie do nieodpłatnego i niekontrolowanego przekazywania majątku stowarzyszeniom i fundacjom prywatnym. Jest to rozwiązanie precedensowe w skali całego państwa. Takiego przepisu nie przyjęto w stosunku do żadnego innego organu administracji publicznej. Czy rząd uznaje, że ten przepis jest właściwy? Czy rząd nie ma w tym zakresie żadnych obaw? Uważam, że przepis ten nawołuje do utworzenia stowarzyszeń i fundacji powołanych z osobami zatrudnionymi w Ministerstwie Obrony Narodowej po to, żeby nieodpłatnie wyposażyć je w różnego rodzaju majątek, poczynając od samochodów, o których wspominał poseł Andrzej Brachmański. Będzie to jedyny w Polsce przypadek, gdy bezpłatne przekazanie mienia prywatnej fundacji będzie zgodne z prawem. Powiedzmy, że np. minister Krzysztof Janik przekaże samochód należący do skarbu państwa stowarzyszeniu działającemu na rzecz bezpieczeństwa, które założę w Krakowie. Jeśli zrobi to bezpłatnie, pójdzie do więzienia. Natomiast jeśli zrobi to minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, zostanie za to pochwalony, zgodnie z przepisami zawartymi w rozpatrywanej ustawie. Powiem szczerze, że gratuluję tego pomysłu. Chciałbym jednak od niego się zdystansować.</u>
</div>
<div xml:id="div-477">
<u xml:id="u-477.0" who="#AndrzejBrachmański">Zwracam uwagę, że rozwiązanie, o którym pan mówi, jest zgodne z przedłożeniem rządowym. Posłowie nie proponowali w tym zakresie żadnej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-478">
<u xml:id="u-478.0" who="#JanRokita">Dlatego zwracałem się do ministra Aleksandra Proksy. Pytałem dlaczego rząd chce poprzeć korupcję w Ministerstwie Obrony Narodowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-479">
<u xml:id="u-479.0" who="#AndrzejBrachmański">Pana pytanie sugeruje, że w Ministerstwie Obrony Narodowej jest korupcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-480">
<u xml:id="u-480.0" who="#JanRokita">W takim razie doprecyzuję moje pytanie. Dlaczego rząd chce wywołać korupcję w Ministerstwie Obrony Narodowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-481">
<u xml:id="u-481.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-482">
<u xml:id="u-482.0" who="#AleksanderProksa">Sądzę, że zanim udzielę odpowiedzi, potrzebne będą staranne wyjaśnienia. Proponuję, żeby w związku z tym zobowiązać do stawiennictwa na jutrzejszym posiedzeniu Komisji przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej. Muszę stwierdzić, że na posiedzeniu Rady Ministrów zajmowano się tą sprawą i zadawano podobne pytania na temat przekazywania mienia stowarzyszeniom i fundacjom. Na pewno pytania te nie miały takiej formy, w jakiej zadał je poseł Jan Rokita. Proszono o przedstawienie wykazu stowarzyszeń i fundacji działających w dziedzinie obronności. Sugerowano, że do tego przepisu należy wprowadzić jakieś ograniczenia. Minister obrony narodowej przedstawiał w tej sprawie szczegółowe wyjaśnienia. Wydaje mi się, że w tym przypadku należałoby wysłuchać, co na ten temat mają do powiedzenia przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej. Rozumiem, że podstawowym celem tego przepisu było skrócenie drogi przekazywania mienia ruchomego. Chodziło o to, żeby umożliwić przekazywanie go bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego. W tej chwili kłopot polega przede wszystkim na tym, że Agencja jest osobą prawną i musi działać zgodnie z zasadami gospodarowania. Minister ma w tym zakresie inne możliwości. Na pewno ten problem należy starannie rozważyć. W tej chwili nie potrafię wskazać stowarzyszeń i fundacji działających w dziedzinie obronności. Nie wiem, ile jest takich organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-483">
<u xml:id="u-483.0" who="#AndrzejGrzyb">Podzielam wątpliwości zgłoszone przez posłów Ludwika Dorna i Jana Rokitę. Samorządy są podmiotem publicznym. Natomiast rozpatrywana zmiana dotyczy również prywatnych stowarzyszeń i fundacji. Przyjmując ten przepis możemy natknąć się na problemy, które spowodują, że ze wstydem będziemy musieli wycofać ten przepis. Jestem daleki od przewidywania, że przepis ten otwiera drogę do nadużyć. Jednak doświadczenia z przeszłości są w tym zakresie niezbyt chlubne. Jestem przekonany, że w przypadku tego typu regulacji należy postępować bardzo ostrożnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-484">
<u xml:id="u-484.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żebyśmy zgodnie z propozycją rządu zaprosili na posiedzenie Komisji ministra obrony narodowej oraz prezesa Agencji Mienia Wojskowego. Będziemy mogli ich zapytać, dlaczego zaproponowali wprowadzenie tego przepisu do projektu ustawy. Czy wyrażają państwo zgodę na tę propozycję? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że propozycja została przyjęta. Rozumiem, że pan minister powiadomi ministra obrony narodowej o wątpliwościach Komisji i zaprosi go na posiedzenie, które odbędzie się w dniu jutrzejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-485">
<u xml:id="u-485.0" who="#AleksanderProksa">Sądzę, że zrobi to minister Krzysztof Janik.</u>
</div>
<div xml:id="div-486">
<u xml:id="u-486.0" who="#AndrzejBrachmański">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-487">
<u xml:id="u-487.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 2 nadzór nad Agencją zostaje powierzony ministrowi obrony narodowej. W zmianie tej należy dokonać korekty, zgodnie z wcześniejszą propozycją posła Ludwika Dorna.</u>
</div>
<div xml:id="div-488">
<u xml:id="u-488.0" who="#AndrzejBrachmański">Rozumiem, że jest to konsekwencja przyjętego wcześniej rozwiązania. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-489">
<u xml:id="u-489.0" who="#LudwikDorn">Proszę o wyjaśnienie, dlaczego Agencja Mienia Wojskowego miałaby prowadzić postępowania o zamówienia publiczne na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej oraz sił zbrojnych? Zwracam uwagę, że będzie ona prowadzić te postępowania w zakresie dostaw i usług. Rozumiem, że nie będzie tego robić w innym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-490">
<u xml:id="u-490.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-491">
<u xml:id="u-491.0" who="#AleksanderProksa">Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej wyjaśniali na posiedzeniu Rady Ministrów, że Agencja Mienia Wojskowego posiada odpowiednie służby, wyspecjalizowane w tym zakresie. Wskazywali, że w resorcie takich specjalistów jest za mało. Takie było uzasadnienie zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-492">
<u xml:id="u-492.0" who="#AndrzejGrzyb">W takim razie chciałbym zapytać, czy tego typu rozwiązanie funkcjonuje już w innych organach administracji państwowej? Czy jakikolwiek z tych organów korzysta z usług agencji przy przeprowadzaniu zamówień publicznych, związanych z realizacją zadań, do których organy te zostały powołane?</u>
</div>
<div xml:id="div-493">
<u xml:id="u-493.0" who="#AleksanderProksa">Nie ma żadnych przeszkód, żeby przeprowadzenie procedury zamówień publicznych w imieniu jakiegoś urzędu powierzyć innemu podmiotowi. Zazwyczaj odbywa się to na zasadzie udzielenia jednorazowego zlecenia. W tym przypadku chodzi jednak o stałe upoważnienie ustawowe. Wydaje się, że także ta sprawa wymagać będzie przeprowadzenia dodatkowych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-494">
<u xml:id="u-494.0" who="#LudwikDorn">W tej sytuacji zgłaszam wniosek o wykreślenie zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-495">
<u xml:id="u-495.0" who="#AleksanderProksa">Proponuję, żeby Komisja nie podejmowała w tej chwili decyzji w tej sprawie. Sądzę, że w dniu jutrzejszym możliwe będzie wysłuchanie wyjaśnień w sprawie wszystkich przepisów, które wzbudzają wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-496">
<u xml:id="u-496.0" who="#JanRokita">Zapoznałem się z treścią następnych zmian do ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że przy okazji tej nowelizacji zaproponowano przyjęcie zupełnie nowych zasad gospodarowania nieruchomościami skarbu państwa, które zostały przejęte od wojska. W jednej z kolejnych zmian zaproponowana zostanie likwidacja przepisów, które pozwalają Agencji Mienia Wojskowego przekazywać gminom nieruchomości na cele inwestycji infrastrukturalnych. Przepisy, które pozwalają na przekazywanie nieruchomości samorządom terytorialnym, mają być całkowicie zlikwidowane. Oznacza to, że intencje rządu są zupełnie inne niż intencje posłów, które do tej pory zostały wyrażone w trakcie dyskusji. Uważam, że rozpatrzeniem tych przepisów powinna zająć się specjalnie powołana w tym celu podkomisja. Członkowie naszej Komisji niezbyt dobrze znają się na problematyce regulowanej w art. 19. Rozstrzygnięcia podejmowane są pod nieobecność ministra obrony narodowej i ministra skarbu państwa. Musimy rozstrzygnąć problemy dotyczące gospodarowania mieniem, które są ukryte w kilkudziesięciu różnych przepisach. Uważam, że rozpatrywanie tych zmian przez Komisję jest nieporozumieniem. Uważam, że Komisja nie powinna ich rozpatrywać. Powinniśmy przyjąć podstawowe założenie, zgodnie z którym nowelizowana ustawa nie powinna wykraczać poza kwestie ustrojowe. Można zgodzić się na to, że kolejne zmiany ingerować będą w kwestie dotyczące podporządkowania oraz funkcjonowania rad. Nie mogą jednak ingerować w sprawy dotyczące gospodarowania majątkiem skarbu państwa. Przedstawicielka Najwyższej Izby Kontroli wskazała w swojej wypowiedzi, że jest to całkiem odrębna i niezwykle skomplikowana materia, która powinna być rozstrzygana przez inne gremium. Rozpatrując te zmiany możemy jedynie nabroić. Muszę powiedzieć, że się przestraszyłem, gdy zapoznałem się z kolejnymi zmianami.</u>
</div>
<div xml:id="div-497">
<u xml:id="u-497.0" who="#AndrzejBrachmański">Częściowo podzielam wyrażoną przez pana opinię. W związku z tym proponuję, żebyśmy odłożyli rozpatrywanie zmian przedstawionych w art. 19 do jutra. Rozpatrzymy je w obecności przedstawiciela Ministerstwa Obrony Narodowej. Czy wyrażają państwo zgodę na tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-498">
<u xml:id="u-498.0" who="#JanRokita">Przypomnę, że rozpatrujemy ustawę o zmianie ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, ustawy o działach administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Uważam, że w takiej ustawie nie można zmieniać zasad gospodarowania majątkiem publicznym. Tę problematykę trzeba całkowicie wyłączyć z projektu ustawy. W projekcie powinny pozostać jedynie te kwestie, które wiążą się z organizacją Rady Ministrów oraz urzędów centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-499">
<u xml:id="u-499.0" who="#AndrzejBrachmański">Do rozpatrzenia art. 19 wrócimy w dniu jutrzejszym. Jeśli w trakcie dyskusji okaże się, że konieczne będzie wyłączenie tych przepisów z projektu ustawy, podejmiemy taką decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-500">
<u xml:id="u-500.0" who="#JanRokita">Proszę przyjrzeć się kolejnym zmianom. Są w nich poruszane kwestie dotyczące np. biegłych rewidentów, zagospodarowania lotnisk wojskowych i portów wojennych, relacji między Agencją a samorządem, opłat skarbowych i zmian w podatkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-501">
<u xml:id="u-501.0" who="#AndrzejBrachmański">Doskonale pan wie, że taki sposób dokonywania zmian w różnych ustawach jest praktykowany od dawna. Proponuję, żebyśmy najpierw wysłuchali, co na temat tych zmian będzie nam chciał powiedzieć minister obrony narodowej. Później podejmiemy decyzję. Czy wyrażają państwo na to zgodę? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-502">
<u xml:id="u-502.0" who="#AleksanderProksa">W art. 20 znalazły się zmiany do ustawy o Komitecie Integracji Europejskiej, które mają charakter porządkujący. Od momentu wejścia tej ustawy w życie minęło już 5 lat. Jednak do tej pory nie była ona zmieniana, chociaż uchwalono ustawę o działach administracji rządowej, zmianie uległy nazwy ministrów i zmieniła się konstytucja. Właśnie z tego powodu do ustawy należy wprowadzić pewne zmiany. W zmianie nr 1 zaproponowano przyjęcie przepisu, w którym wyraźnie stwierdza się, że zadaniem Komitetu Integracji Europejskiej jest sporządzanie opinii o zgodności projektów aktów prawnych z prawem Unii Europejskiej, z zastrzeżeniem art. 9 pkt 3. O tym zastrzeżeniu jest mowa w zmianie nr 4, która przewiduje, że obowiązek sporządzenia opinii ciąży na sekretarzu Komitetu Integracji Europejskiej. Takie rozwiązanie jest zgodne z dotychczasową praktyką. Jest oczywiste, że w przypadku konieczności niezwłocznego sporządzenia opinii, nie jest możliwe niezwłoczne zwołanie posiedzenia Komitetu. W takim przypadku opinię musi sporządzić sekretarz Komitetu. W przypadku przyjęcia zmiany nr 1 konieczne będzie również przyjęcie zmiany nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-503">
<u xml:id="u-503.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-504">
<u xml:id="u-504.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 2 lit. a) odnosi się do przepisów, które odwołują się do tzw. małej konstytucji, która od dawna nie obowiązuje. Należało dostosować te przepisy do obowiązującej konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-505">
<u xml:id="u-505.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2 lit. a)? Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-506">
<u xml:id="u-506.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 2 lit. b) zmieniany jest ust. 4 pkt 1, w którym wymieniono nieistniejących już ministrów. Przepis ten mówi m.in. o ministrze zasobów naturalnych i leśnictwa, czy o ministrze rolnictwa i gospodarki żywnościowej. W zmianie ministrowie zostali wymienieni poprzez wskazanie podlegających im działów. Nie ma tu żadnych zmian merytorycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-507">
<u xml:id="u-507.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. c). Zmiana polega na skreśleniu przepisu mówiącego o możliwości zastępowania członka Komitetu przez sekretarza lub podsekretarza stanu. Mówiłem już wcześniej, że przyjęto założenie, iż członkowie rządu powinni osobiście brać udział w posiedzeniach Komitetu. Ten przepis ma na celu realizację tej zasady.</u>
<u xml:id="u-507.1" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. c) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. d).</u>
</div>
<div xml:id="div-508">
<u xml:id="u-508.0" who="#AleksanderProksa">Jest to konsekwencja przyjęcia zmiany nr 2 lit. c). Zmiana polega na wykreśleniu odwołania odnoszącego się do ustępu skreślonego w zmianie nr 2 lit. c).</u>
</div>
<div xml:id="div-509">
<u xml:id="u-509.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. d) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. e).</u>
</div>
<div xml:id="div-510">
<u xml:id="u-510.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie tej zaproponowano, żeby przewodniczący Komitetu mógł zapraszać do udziału w posiedzeniach osoby, których obecność uzna za właściwą. Zaproponowane rozwiązanie jest zgodne z obowiązującą praktyką. W posiedzeniach Komitetu Integracji Europejskiej stale biorą udział przedstawiciele opozycji. Przepis ten tworzy do tego odpowiednią podstawę ustawową.</u>
</div>
<div xml:id="div-511">
<u xml:id="u-511.0" who="#AndrzejBrachmański">Zwracam uwagę na to, że przed chwilą wykreśliliśmy ust. 5. W tej sytuacji w ust. 7 nie można odwoływać się do tego ustępu. Możemy mówić o innych osobach niż określone w ust. 4 i 6, a nie w ust. 4–6.</u>
</div>
<div xml:id="div-512">
<u xml:id="u-512.0" who="#AleksanderProksa">Zgadzamy się, że należy wprowadzić taką zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-513">
<u xml:id="u-513.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2 lit. e)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. e) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-514">
<u xml:id="u-514.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 3 dotyczy nadawania statutu. Podobnie jak w innych zmianach rozporządzenie zostaje zastąpione zarządzeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-515">
<u xml:id="u-515.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 3? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-516">
<u xml:id="u-516.0" who="#AleksanderProksa">O zmianie nr 4 już państwu mówiłem. Jest ona konsekwencją zmiany nr 1. Rozwiązanie to odpowiada praktyce, która obowiązuje w tej chwili. Zdarza się, że opinia o projekcie ustawy potrzebna jest z dnia na dzień. W takiej sytuacji obowiązek sporządzania opinii musi spoczywać na sekretarzu Komitetu Integracji Europejskiej, a nie na całym Komitecie. W takim przypadku trudno jest niezwłocznie zebrać cały Komitet.</u>
</div>
<div xml:id="div-517">
<u xml:id="u-517.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 4? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 21.</u>
</div>
<div xml:id="div-518">
<u xml:id="u-518.0" who="#AleksanderProksa">W art. 21 przedstawiona została zmiana do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W tej chwili nie ma już ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego i budownictwa, gdyż utworzony został dział budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Zaproponowana zmiana jest konsekwencją utworzenia nowego działu.</u>
</div>
<div xml:id="div-519">
<u xml:id="u-519.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 21? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 21 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 22. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-520">
<u xml:id="u-520.0" who="#AleksanderProksa">Wszystkie zmiany przedstawione w art. 22 związane są z tym, że Urząd Regulacji Energetyki zostaje przekazany pod nadzór ministra gospodarki. W zmianie nr 1 lit. a) przewidziano, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki powoływany będzie przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw gospodarki. Przypomnę, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki jest organem kadencyjnym, w związku z czym przepis ten wejdzie w życie dopiero po upływie obecnej kadencji, która trwać będzie jeszcze przez rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-521">
<u xml:id="u-521.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-522">
<u xml:id="u-522.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 1 lit. b) zmieniany jest ust. 3, który dotyczy odwołania prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Trzeba jednoznacznie powiedzieć, że prezes może być odwołany przez Prezesa Rady Ministrów. Odwołanie prezesa możliwe jest tylko ze ściśle określonych w ustawie przyczyn. Przyczyny te nie ulegają zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-523">
<u xml:id="u-523.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1 lit. b)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1 lit. c).</u>
</div>
<div xml:id="div-524">
<u xml:id="u-524.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 1 lit. c) dotyczy powoływania wiceprezesów. Chodzi w niej o to, żeby byli oni powoływani przez ministra właściwego do spraw gospodarki na wniosek prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Przypomnę, że do tej pory byli oni powoływani także przez Prezesa Rady Ministrów. Teraz premier będzie powoływał jedynie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-525">
<u xml:id="u-525.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 lit. c) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1 lit. d).</u>
</div>
<div xml:id="div-526">
<u xml:id="u-526.0" who="#AleksanderProksa">Jest to zmiana porządkowa, która dotyczy sposobu nadawania statutu. Jest to taka sama zmiana, jak wszystkie wcześniejsze zmiany w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-527">
<u xml:id="u-527.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1 lit. d)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 lit. d) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-528">
<u xml:id="u-528.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 2 dotyczy określania szczegółowego zasięgu terytorialnego i właściwości oddziałów terenowych Urzędu Regulacji Energetyki. Do tej pory musiała to robić Rada Ministrów. W zmianie proponujemy, żeby rząd nie był absorbowany takimi sprawami. Są to sprawy o charakterze porządkowym, które powinien wykonywać minister właściwy do spraw gospodarki. W wyniku tej zmiany następuje przeniesienie kompetencji na ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-529">
<u xml:id="u-529.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2? Nie widzę zgłoszeń. Przyznam, że zmiana ta wzbudza pewną wątpliwość, ale w tej chwili nie będę jej zgłaszał. Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-530">
<u xml:id="u-530.0" who="#AleksanderProksa">Jest to konsekwencja powierzenia nadzoru nad prezesem Urzędu Regulacji Energetyki ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. W związku z tą zmianą prezes będzie składał sprawozdanie ze swojej rocznej działalności ministrowi właściwemu do spraw gospodarki, a nie Prezesowi Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-531">
<u xml:id="u-531.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-532">
<u xml:id="u-532.0" who="#AleksanderProksa">W zmianie nr 4 zaproponowano wykreślenie przepisu mówiącego o tym, że Prezes Rady Ministrów określa szczegółowy tryb powoływania i odwoływania członków rady konsultacyjnej funkcjonującej przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki. W praktyce okazało się, że przepisy te nie są potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-533">
<u xml:id="u-533.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 4? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-534">
<u xml:id="u-534.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana ta jest konsekwencją powierzenia nadzoru ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. W związku z tym w przepisach wyrazy „ Prezes Rady Ministrów” zastępowane są wyrazami „minister właściwy do spraw gospodarki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-535">
<u xml:id="u-535.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 5? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 5 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 23, w którym zmieniana jest ustawa o transporcie kolejowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-536">
<u xml:id="u-536.0" who="#AleksanderProksa">Przypomnę, że Komisja przyjęła wcześniej, że nadzór architektoniczno-budowlany w kolejnictwie będzie wykonywany według zasad ogólnych. W związku z tym potrzebna jest zmiana nr 1, na mocy której z art. 33 wykreślony zostaje ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-537">
<u xml:id="u-537.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-538">
<u xml:id="u-538.0" who="#AleksanderProksa">Jest to zmiana o charakterze porządkowym, która wiąże się z tym, że nie ma już ministra właściwego do spraw transportu. Przewidziane w tym przepisie zadanie będzie wykonywał organ, który jest właściwy w sprawach nadzoru architektoniczno-budowlanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-539">
<u xml:id="u-539.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-540">
<u xml:id="u-540.0" who="#AleksanderProksa">Jest to konsekwencja podjętej wcześniej decyzji o przejściu obiektów kolejowych pod ogólny nadzór architektoniczno-budowlany.</u>
</div>
<div xml:id="div-541">
<u xml:id="u-541.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-542">
<u xml:id="u-542.0" who="#AleksanderProksa">W art. 24 znalazły się konsekwencje przeniesienia nadzoru nad prezesem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd z Prezesa Rady Ministrów na ministra właściwego do spraw instytucji finansowych. W zmianie nr 1 przewidziano, że we wszystkich wymienionych przepisach ustawy Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi wyrazy „Prezes Rady Ministrów” zostaną zastąpione wyrazami „minister właściwy do spraw instytucji finansowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-543">
<u xml:id="u-543.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. a).</u>
</div>
<div xml:id="div-544">
<u xml:id="u-544.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana ta dotyczy powoływania przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Do chwili obecnej funkcjonuje kuriozalny przepis, zgodnie z którym przewodniczącego Komisji powołuje na wspólny wniosek ministra finansów i prezesa Narodowego Banku Polskiego. W omawianej zmianie minister finansów zostaje zastąpiony przez ministra właściwego do spraw instytucji finansowych. Będzie on zgłaszał wniosek o powołanie przewodniczącego Komisji po porozumieniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego. Wspólny wniosek był pozostałością po jednolitej władzy państwowej. Obecnie prezes Narodowego Banku Polskiego nie jest już organem rządowym. W tej sprawie można jedynie zasięgać jego opinii lub porozumiewać się z nim. Nie może być osobą, która występuje z wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-545">
<u xml:id="u-545.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy Biuro Legislacyjne zgadza się z przedstawioną opinią?</u>
</div>
<div xml:id="div-546">
<u xml:id="u-546.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zgadzam się z przedstawioną opinią.</u>
</div>
<div xml:id="div-547">
<u xml:id="u-547.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2 lit. a)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. a) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. b).</u>
</div>
<div xml:id="div-548">
<u xml:id="u-548.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 2 lit. b) dotyczy powoływania zastępców przewodniczącego. W tym przypadku Prezesa Rady Ministrów zastępuje minister właściwy do spraw instytucji finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-549">
<u xml:id="u-549.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do zmiany nr 2 lit. b)? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. b) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2 lit. c).</u>
</div>
<div xml:id="div-550">
<u xml:id="u-550.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 2 lit. c) odnosi się do przepisów mówiących o składzie Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. W przepisie tym wymienieni zostali ministrowie, którzy wchodzą w skład Komisji. Niektórzy z nich już nie istnieją. Ministrowie zostali przywołani poprzez wymienienie odpowiednich działów.</u>
</div>
<div xml:id="div-551">
<u xml:id="u-551.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej zmiany? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 2 lit. c) została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-552">
<u xml:id="u-552.0" who="#AleksanderProksa">Zmiana nr 3 dotyczy nadawania statutu. Podobnie jak w innych zmianach dotyczących tego problemu, rozporządzenie zostaje zastąpione zarządzeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-553">
<u xml:id="u-553.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta bez uwag. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-554">
<u xml:id="u-554.0" who="#AleksanderProksa">Art. 25 dotyczy zmiany ustawy o gospodarce nieruchomościami, która przewidywała pewne kompetencje dla Prezesa Rady Ministrów albo upoważnionego przez niego ministra. Od momentu uchwalenia tej ustawy Prezes Rady Ministrów nieustannie udzielał pisemnego upoważnienia ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej do wypełniania tych kompetencji. Trwa to już od 5 lat. Uznaliśmy, że w tej sytuacji utrzymanie tego przepisu nie jest celowe. Przekazywana ministrowi kompetencja dotyczy oddawania w trwały zarząd nieruchomości. Przepis ma brzmienie: „Nieruchomości oddane w trwały zarząd ministerstwom, urzędom centralnym i urzędom wojewódzkim, mogą być wynajmowane, wydzierżawiane lub użyczane za zgodą Prezesa Rady Ministrów albo upoważnionego przez niego ministra”. Od momentu wejścia tego przepisu w życie wykonywał go minister właściwy do spraw administracji publicznej na podstawie otrzymanego upoważnienia. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie było aparatu, który mógłby to zadanie wykonywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-555">
<u xml:id="u-555.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy mają państwo uwagi do art. 25? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 25 został przyjęty. Rozpatrywanie art. 26 zostało odłożone do czasu podjęcia rozstrzygnięcia w sprawie nadzoru nad regionalnymi izbami obrachunkowymi. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 27. Będzie to ostatni artykuł, który rozpatrzymy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-556">
<u xml:id="u-556.0" who="#AleksanderProksa">W art. 27 omówione zostały kwestie audytu energetycznego. Jednak w tym przypadku zmiana dotyczy jedynie zmiany ministra po utworzeniu działu budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa. Potrzebne były także pewne korekty, które wynikają z przepisów ustawy o rachunkowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-557">
<u xml:id="u-557.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 27? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że art. 27 został przyjęty. Poseł Ludwik Dorn zgłosił chęć zabrania głosu w sprawie art. 28. Nie chciałbym w dniu jutrzejszym wracać do dyskusji nad tym artykułem. W związku z tym od rozpatrzenia art. 28 rozpoczniemy jutrzejsze posiedzenie Komisji. Przypomnę, że posiedzenie odbędzie się o godzinie 13. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>