text_structure.xml
76.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGrzonkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia, witam wszystkich posłów Komisji obecnych na sali, przedstawiciela rządu, panią minister Annę Knysok oraz zainteresowanych dziennikarzy. Przypominam, że dzisiejsze posiedzenie ma na celu rozpatrzenie kwestii dalszych prac nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Prezydium Komisji postanowiło, aby ponownie przedyskutować problem wstrzymania prac nad ustawą. Decyzja o ich wstrzymaniu i oczekiwaniu na sprawozdanie rządu nt. wykonania ustawy za 1999 r. została podjęta przed wakacjami, dwa miesiące temu. Ponieważ jak dotąd rządowe sprawozdanie nie wpłynęło do Komisji Zdrowia, dlatego wydaje się w pełni uzasadnione, abyśmy po dyskusji zdecydowali o ewentualnym ponownym rozpoczęciu prac nad sprawozdaniem lub podtrzymali swoją decyzję. Rozpoczynając dyskusję w tej sprawie chciałbym zaproponować, aby Komisja nie odkładała dalszych prac nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, lecz już dzisiaj wznowiła prace nad sprawozdaniem z zastrzeżeniem, że kwestia decyzji o zmianie wysokości składki pozostanie otwarta do momentu, gdy rząd zajmie jednoznaczne stanowisko w tej sprawie. Wydaje się, że praca nad pozostałymi punktami sprawozdania nie wymaga wstrzymywania - przeciwnie, uważam, że kalendarz sejmowy powoduje, że jeśli naszą intencją jest ukończenie tej ustawy do końca roku (a pracujemy już nad nią około roku w Sejmie), powinniśmy rozpocząć pracę nad rozwiązaniami nie wzbudzającymi istotnych zastrzeżeń. Myślę, że taka propozycja może zyskać poparcie Komisji Zdrowia. Otwieram dyskusję. Proszę o zabranie głosu panią poseł Gajecką-Bożek.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariaGajeckaBożek">Panie przewodniczący, czy to jedyny punkt porządku dzisiejszych obrad? Proponuję włączenie do porządku punktu drugiego: sprawy różne, i dopuszczenie nas później do głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławGrzonkowski">Jaką sprawę zamierza pani poseł wnieść?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaGajeckaBożek">Jeśli zostanie wprowadzony punkt: sprawy różne;, będę mówiła na temat innych spraw. Na razie jest pierwszy punkt: Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Już kilkakrotnie prosiliśmy pana przewodniczącego o włączenie do porządku obrad na kolejnych posiedzeniach Komisji punktu: sprawy różne, a ponieważ na zawiadomieniu go nie umieszczono, proszę o to, aby później pan przewodniczący udzielił głosu posłom, a nie odebrał, jak to zwykle bywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławGrzonkowski">Oczywiście możemy rozszerzyć porządek obrad o punkt drugi: sprawy różne bieżące. Otwieram dyskusję. Jako pierwszy poprosił o głos poseł Szymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewSzymański">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym poprzeć pana wniosek o wznowieniu prac Komisji nad sprawozdaniem podkomisji nt. nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Prace podkomisji zostały zakończone w pierwszych dniach czerwca; od tego czasu upłynęły trzy miesiące. Wiemy, że wszystkie siedem projektów, które były przedmiotem prac podkomisji, zostały spisane i złożone w momencie, kiedy nie było znane sprawozdanie rządu. Trudno było sobie wyobrazić, że proces legislacyjny będzie się tak długo przeciągał. Dlatego wnoszę, żeby rozpatrywać wszystkie punkty nowelizacji czekając na stanowisko rządu w sprawie składki, ponieważ uchwalenie ustawy byłoby nieskuteczne, gdybyśmy byli w kolizji z możliwościami płatniczymi państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EwaSikorskaTrela">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. To jest ostatni moment, aby zabrać się do pracy. Np. ja nie mogę praktycznie pojawić się w Gdańsku, bo ciągle jestem nagabywana, jak wygląda postęp prac nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Jak mam się tłumaczyć - że prace nad nią są zablokowane? Przecież to jest niepoważne. Dajemy o sobie jak najgorsze świadectwo. Najpierw były długie wakacje, przeciwko którym protestowaliśmy, a teraz jest jakaś nieuzasadniona blokada, niewytłumaczalna i niezrozumiała dla wszystkich. Dlatego uważam, że wprowadzanie dodatkowych punktów do porządku obrad jest obecnie nieuzasadnione. Powinniśmy się zająć tylko ustawą, a jakieś kolejne posiedzenie przeznaczyć na sprawy różne. Bo jeśli zaczniemy mówić o wszystkim, to nie pchniemy do przodu ani jednego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MariaGajeckaBożek">Moja poprzedniczka była uprzejma mówić o blokowaniu. Ale jeżeli ktokolwiek blokuje prace nad ustawą, robi to rząd. Do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy sprawozdania z działalności pełnomocnika rządu ds. powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszZieliński">Proszę państwa, panie przewodniczący. Przed wakacjami podjęliśmy uchwałę mówiącą o tym, że dalszy tok prac nad projektem ustawy dotyczącej zmiany ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym jest uzależniony od stanowiska rządu w kluczowej kwestii składki oraz od tego, czy nasze państwo jest w stanie podjąć jakąś konkretną decyzję. Według moich informacji rząd miał się w tej sprawie wypowiedzieć wczoraj. Krążyły też głosy, że w już poprzedni czwartek odbędzie się dyskusja na forum Rady Ministrów. Ponieważ tak się jednak nie stało, wnoszę z tego, że Rada Ministrów nie uznaje kwestii składki za palącą. Jest to więc chyba znaczący sygnał dla Komisji. Ponieważ jednak w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego rzeczywiście są sprawy niezałatwione i zaniedbane od długiego czasu, a prace nad ustawą o PUZ - z różnych przyczyn, nie tylko z winy posłów - przeciągnęły się, należy podkreślić, że wpłynął poselski projekt zmiany ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, mający załatwić te newralgiczne, najbardziej pilne kwestie. Przypomnę, że chodzi o druk nr 2185. Ponieważ Komisja podjęła decyzję o oczekiwaniu na stanowisko rządu odnośnie do sprawozdania pełnomocnika rządu nt. składki, a członkowie Komisji nie mają nic lepszego do roboty, proponuję zająć się w szybkim tempie projektem nr 2185, po to, aby ustawa mogła zostać uchwalona w ciągu najbliższego miesiąca. To będzie okazją do udowodnienia, że posłowie rzeczywiście chcą rozwiązać kwestię ustawy, a wtedy pani posłanka Trela będzie mogła swobodnie wjeżdżać do Gdańska.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławMisztal">Panie przewodniczący, czekamy na poprawkę, która umożliwi zgłaszanie się do okulisty bez skierowania od lekarza ogólnego. Proponuję jak najszybsze głosowanie, aby móc ją wprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaHerman">Mam pytanie do pani minister Knysok. Jak to się dzieje, że sprawozdanie pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia ubezpieczeń zdrowotnych jest przekazywane do samorządów zawodowych, a nie zdołało dotrzeć do członków sejmowej Komisji Zdrowia? Miałam przyjemność wstępnie zapoznać się z tym sprawozdaniem - jest to bardzo obszerny materiał. Dlaczego nie został skierowany do prac w Sejmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewSzymański">Chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi pana wiceprzewodniczącego Zielińskiego. Myśl pracy nad nowelizacją ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym bez rozstrzygania wysokości składki jest bardzo słuszna i zgadzam się z nią. Chciałbym powiedzieć państwu, że w sprawozdaniu dotyczącym prac podkomisji sprawa składki nie jest rozstrzygnięta. Wobec tego możemy rozpatrywać całe sprawozdanie. Jest to propozycja w pełni zgodna z sugestią posła Zielińskiego i moim wcześniejszym pomysłem, żeby zająć się ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym bez rozpatrywania tego, czego nie rozstrzygnęła podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący. Myślę - odnosząc się do głosów dotyczących nowego druku nr 2185 - że istnieje istotna różnica regulaminowa między nim i sprawozdaniem podkomisji. Otóż należałoby na tej sali zawrzeć dżentelmeński pakt i przegłosować, że żaden poseł Komisji Zdrowia nie zgłosi wniosku podwyższającego składkę, bowiem w sprawozdaniu podkomisji, którą pan, panie przewodniczący, przedkłada, taka możliwość istnieje. Natomiast w propozycji złożonej przez posła Zielińskiego prawdopodobieństwo złożenia takiego wniosku, z racji jej zamknięcia, nie istnieje. Panie przewodniczący, mogę przytoczyć dziesiątki wypowiedzi padających na posiedzeniach Komisji Zdrowia, dotyczących zakresu zmiany w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Posłowie wnioskodawcy przedstawili wyraźnie oczekiwany zakres zmian w ustawie. To pierwsza sprawa. I druga: myślę, że jeśli będziemy próbowali załatwiać prywatne propozycje parlamentarzystów (jednego, żeby mógł jechać na urlop, drugiego, żeby mógł jechać do domu i trzeciego, żeby można było wejść do gabinetu bez skierowania), to w praktyce parlament Rzeczypospolitej będzie się zajmował innymi rzeczami. Problem nie leży w tym, że z powodu braku nowelizacji ustawy, jej blokowania, pani poseł Trela nie może wjechać do Gdańska. To rząd Rzeczpospolitej blokuje wszelkie prace, nie wyrażając swego stanowiska nt. sprawozdania. Bo negatywne stanowisko wobec rozdziału 15 sprawozdania pełnomocnika rządu to też stanowisko. I jeżeli zostałoby przyjęte przez Radę Ministrów bez rozdziału 15 - a rząd się w tej sprawie nie wypowiadał - mielibyśmy sprawozdanie z działalności minister Knysok. Panie przewodniczący - zwracaliśmy się z prośbą o przekazanie nam tego sprawozdania. Wiem, że ono leży w sekretariacie Komisji. Ale jest też, panie przewodniczący, dostępne we wszystkich innych gremiach. Zwracamy do rządu z prośbą o udostępnienie nam sprawozdania. Kiedy chcemy otrzymać dokumenty dotyczące restrukturyzacji ochrony zdrowia w Polsce, uzyskujemy odpowiedź, że są to materiały poufne, tajne, niedostępne. W związku z tym powstaje pytanie: dlaczego rząd nie chce udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi w tej sprawie? Dzisiaj spotkamy się w sprawie pediatrii i również będzie okazja do rozmowy o tym, jakie rząd ma wyobrażenie na temat sytuacji w polskiej ochronie zdrowia. Jeżeli ma takie same wyobrażenie o tym, co dzieje się w polskim systemie ubezpieczenia powszechnego, to daj Boże, żebyśmy nie musieli pracować nad tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli w tej chwili przejść do pracy nad innym projektem niż ten, który był przepracowany w podkomisji. Po pierwsze dlatego, że zostaliśmy zaproszeni do pracy nad jej sprawozdaniem, po drugie, ponieważ umówiliśmy się, że będziemy pracować nad kompleksowym rozwiązaniem, a nie rozwiązaniami przyczynkowymi. I jeśli nie ma jeszcze stanowiska rządu odnośnie do wysokości składki, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy pracowali nad innymi, równie ważnymi zapisami ustawowymi. Pilnej uwagi i jasnych, czytelnych rozwiązań potrzebuje np. sprawa funduszu wyrównawczego pomiędzy kasami, poruszana na Radzie Krajowego Związku Kas Chorych, i wydaje się, że zmiana w przepisach jest potrzebna. Jest jeszcze bardzo wiele innych zapisów, o które wnioskują odpowiednie środowiska, i bylibyśmy niepoważni, gdybyśmy w tej chwili odstąpili od pracy nad projektem nowelizacji ustawy tak długo opracowywanym przez podkomisję, któremu posłowie poświęcili wiele czasu. Całe środowisko medyczne, wszystkie kasy czekają na tę nowelizację. Bez przerwy pytają - lecz nie otrzymują odpowiedzi. Co mamy odpowiadać my, posłowie Komisji Zdrowia? Mówić prawdę, że jest blokada, że prowadzona jest zamierzona gra, o której wstyd mówić? Czy wyjść z tej sali i powiedzieć, że znów rozchodzimy się bez postępu pracy nawet nad jednym artykułem?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SewerynJurgielaniec">Szanowni państwo. Należy zgodzić się z opinią - niestety nie tą, którą prezentuje pani poseł Sikorska-Trela - że rząd nie wyraża ochoty na ustosunkowanie się do kwestii przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania pani minister Knysok, jak również, że nie wypowiada się co do najważniejszego zagadnienia, jakim jest wysokość nakładów finansowych na służbę zdrowia. I chyba to jest jeden z podstawowych problemów, a nie obstrukcja ze strony parlamentarzystów. Natomiast tak się składa, że druk nr 2185 jest projektem z zaledwie dwunastoma poprawkami, a więc bardzo krótkim. W związku z tym istnieją pełne szanse, żeby nie wdając się w dywagacje - a tych nie da się uniknąć, jeżeli przystąpimy do pracy nad projektem przedstawionym przez podkomisję - zająć się merytorycznym załatwieniem spraw istotnych zarówno dla świadczeniodawców, jak i dla kas chorych, które bardzo naciskają, aby przyspieszyć prace nad ustawą. Sądzę, że można to zrobić na następnym posiedzeniu parlamentu, bo na rozpatrzenie dwunastu punktów druku nr 2185 wystarczą w zupełności dwa posiedzenia Komisji. W tym samym tygodniu można doprowadzić do drugiego czytania, a nawet głosowania na sali sejmowej - pod warunkiem, że pracę nad tym dokumentem rozpoczniemy już dzisiaj. Moim zdaniem warto, abyśmy wszyscy zastanowili się nad tym rozwiązaniem, które przybliży najistotniejsze i najważniejsze niedomagania dotychczasowej ustawy dla świadczeniodawców i dla tych, którzy korzystają z usług służby zdrowia: bezdomnych, matek samotnie wychowujących dzieci, cudzoziemców itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszZieliński">Zgadzam się z moim przedmówcą, że przyszły tydzień byłby dobrą okazją do tego, aby zabrać się do prac nad nowelizacją druku nr 2185. Według moich informacji druk znalazł się w skrytkach poselskich w ostatnią sobotę, a to daje posłom ponad tydzień, aby się z nim dokładnie zapoznać. Chcę stwierdzić - wbrew głosom członków Komisji, że niewyobrażalne jest wszczęcie prac nad tym projektem - że Marszałek Sejmu skierował ten projekt do Komisji, a więc widzi możliwość pracy nad nim.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszZieliński">Druga kwestia to skargi, że posłowie Komisji jako ostatni otrzymują ważne dokumenty ministerialne lub z innych urzędów zajmujących się ochroną zdrowia. To prawda; nie mówię nawet o sprawozdaniu pełnomocnika rządu, które krąży jakby pocztą pantoflową. Ale były przypadki, że ministerstwo przygotowywało projekty ustaw, wsadzało je - bo inaczej nie można tego nazwać - do Internetu, przy pomocy którego obiegały cały świat, podczas gdy członkowie Komisji Zdrowia ich nie otrzymywali. Ten przykład wskazuje na fakt, że coś złego dzieje się i z ministerstwem, i chyba także z Komisją.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszZieliński">Wreszcie najbardziej bieżąca sprawa, o której chciałem mówić w ramach punktu posiedzenia: sprawy różne. Dzisiaj miało być rozpatrywane sprawozdanie o projekcie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, lecz zostało ono wycofane z porządku obrad na prośbę pana premiera twierdzącego, że Ministerstwo Zdrowia przygotowuje ustawy, które mają kompleksowo uregulować kwestię zawodów medycznych. A ja to traktuję jako asumpt do refleksji, że ministerstwo i rząd obiecuje nam od bardzo dawna różne projekty, że przed naszymi oczami roztacza miraże o ustawie o ustroju ochrony zdrowia, ustawie o ratownictwie, karcie praw pacjenta itd. Lecz, niestety, są to tylko obietnice, które się nie ziszczają. Myślę, że zadaniem Komisji Zdrowia jest zajęcie mężnego stanowiska: jeżeli rząd nie potrafi działać w tej sprawie, Komisja musi sobie sama radzić - bez rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraFrączek">Z przykrością słucham tej dyskusji i mam poczucie, że znowu nawzajem się bezproduktywnie obwiniamy, lecz nic z tego nie wynika. Kto jak kto, ale ja mam prawo powiedzieć, co o tym myślę, ponieważ byłam jednym z niewielu posłów, którzy uczestniczyli prawie we wszystkich posiedzeniach podkomisji, podczas gdy większość jej członków brała w tych posiedzeniach udział sporadycznie. I jest mi bardzo przykro, gdy teraz stawiamy oceny rządowi i sobie nawzajem. Tymczasem nawet nie wywiązaliśmy się z naszych własnych zasadniczych obowiązków, tzn. z pracy w podkomisji. Doskonale wiem, kto nie uczestniczył w posiedzeniach i jak one wyglądały. Dlatego z przykrością stwierdzam, że nawzajem się pouczając, próbujemy zrzucić winę na rząd. Uważam to za nieuczciwe ze strony posłów, którzy nie uczestnicząc w pracach podkomisji, w ogóle nie powinni takich ocen stawiać. I apeluję, żebyśmy zaczęli pracować i myśleć naprawdę konstruktywnie. Zwracam się do pani minister Knysok z prośbą, żeby odpowiedziała na pytanie: czy zaistniałej sytuacji rząd oczekuje nowelizacji w pełnej, przygotowanej przez podkomisję formie, czy też szybkiej nowelizacji najważniejszych aktów, na które oczekują kasy chorych?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejOlszewski">Panie przewodniczący, proszę państwa. Nie wiem, ilu członków podkomisji uczestniczyło w jej pracach - o czym mówiła pani poseł Frączek - ja natomiast, ze względu na ważny temat, niejeden raz brałem udział w jej posiedzeniach, chociaż nie jestem jej członkiem. I nie widziałem bardzo wielkich braków. Ale wracając do rozpatrywanej sprawy: jedną z podstawowych kwestii do rozstrzygnięcia w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym i warunkiem naszego się nią zajmowania jest określenie wysokości składki. Jeżeli tego nie będzie, to wszystko, o czym mówimy, trafia w próżnię. Dlatego nie wiem, czy jest sens rozpatrywania jakiegokolwiek dalszego punktu posiedzenia, jeżeli nie zostanie podjęta decyzja o składce. Kilka tygodni temu pani minister Cegielska wystąpiła w telewizji i stwierdziła, że podniesienie składki do wysokości 9% jest jej zdaniem niemożliwe, ale prawdopodobne jest osiągnięcie takiej wysokości składki poprzez jej zwiększanie o 0,5% co roku. Skoro od tamtej pory minęło wiele tygodni, a rząd nie podjął decyzji, to nad czym w ogóle pracujemy? Uważam, że do chwili, gdy rząd nie określi wyraźnie, jaka będzie składka, nie ma o czym dyskutować. Dlatego proszę o zawieszenie do tego czasu posiedzeń komisji na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WładysławSzkop">Dziękuję panu przewodniczącemu za to, że zechciał upoważnić do zwracania kolegom parlamentarzystom uwagi na temat stosowności lub niestosowności wypowiedzi. Ale to nie parlamentarzyści powinni oceniać siebie nawzajem. Nie mogą dokonywać takich ocen i nie powinni robić tego w dbałości o własny wizerunek. To nie jest żadne położone mniej lub bardziej na południe województwo Rzeczypospolitej. To jest Sejm Rzeczypospolitej, który znajduje się prawie w centrum Polski.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WładysławSzkop">Sądzę, że problem dotyczący pracy nad ustawą wymaga powiedzenia sobie prawdy, nawet gdy ona boli. Jeżeli dzisiaj mamy do czynienia z trzydziestokilkuprocentowym wzrostem świadczeń zdrowotnych w lecznictwie zamkniętym i jest on następstwem fatalnych umów, pozwalających na przerzucanie kosztów świadczeń zdrowotnych między świadczeniodawcą ambulatoryjnym a lecznictwem zamkniętym, umożliwiających mniej lub bardziej eleganckie metody na uzyskanie świadczenia, byle nie za własne środki finansowe, nie z własnej umowy, to odpowiedź na pytanie: jaka ma być składka - jest jak wróżenie z fusów. Przygotowana nowela niezależnie od liczby uczestników i sposobu pracy nad materiałem ustawy nie rozstrzyga bardzo istotnych problemów: monopolu kasy, zasad jawności ofert; tych, które są zależne od wielkości składki (o czym wspomniał poseł Olszewski). Każdy poseł może indywidualnie ustalić sobie wysokość składki na 9%, 10% czy nawet 25% - każda z nich będzie miała wpływ na stan państwa. I nie ma żadnego znaczenia, jakiej barwy politycznej rząd będzie funkcjonował między Odrą a Bugiem. Znaczenie ma to, czy ten rząd, który będzie funkcjonował przy 25-procentowej składce (jeśli pojawi się tak szalony pomysł), będzie w stanie w ogóle utrzymać budżet państwa. Bez jednoznacznego stanowiska rządu potwierdzonego dobrymi, nie budzącymi wątpliwości dokumentami i symulacjami, nie da się odpowiedzieć na pytanie: jaka ma być składka. Wszyscy ci, którzy się zajmują ochroną zdrowia, czują i dysponują dowodami, że stawka wysokości 7,5% jest za mała.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WładysławSzkop">Złośliwi twierdzą, że 2000 rok będzie rokiem 10-miliardowego zadłużenia ochrony zdrowia. Chcę państwu powiedzieć, że dwadzieścia kilka klinicznych szpitali akademickich, które zostały przekazane akademiom przez ministra zdrowia, jest dzisiaj zadłużonych na ok. 500 mln złotych. Mówię o 22 już przekazanych szpitalach, a w kolejce do przekazania stoją jeszcze 32 kolejne. Wystarczy tylko pomnożyć ich obecne zadłużenie przez dwa - to da miliard złotych zadłużenia wszystkich szpitali klinicznych w bieżącym roku. Szpitali najwyższego lotu i najdroższych w Polsce, ale przecież tylko 1/15 wszystkich szpitali w naszym kraju - spośród prawie 700. Do tego prowadzi restrukturyzacja ochrony zdrowia, która wygenerowała 60 tys. podmiotów udzielających świadczenia zdrowotne i powodujących koszty administracyjne - w pierwszym roku po ich wprowadzeniu - dwukrotnie wyższe, niż w rok przed zmianami. To jest przymiarka do długu w roku 2000: 10 miliardów złotych od 1 stycznia do 31 grudnia. I to nie długu przeciągniętego z ubiegłego roku, tylko długu czystego. To szaleństwo. Na tego rodzaju niepokojące informacje musimy otrzymać jednoznaczne zapewnienie, że opisanego zagrożenia nie ma. Tymczasem na interpelację skierowaną do premiera w maju bieżącego roku minister zdrowia odpowiedział, że nie wie o zadłużeniu w 2000 r., bo zbiera dane na temat finansów publicznych zakładów opieki zdrowotnej w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WładysławSzkop">Skoro my takiej odpowiedzi nie dostaliśmy, to pragnę zwrócić uwagę, że jesteśmy członkami instytucji, której celem jest nie tylko tworzenie, ale i przestrzeganie prawa. 30 czerwca minął termin złożenia przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej sprawozdania z działalności pełnomocnika ds. wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Powtarzam - ten termin minął 30 czerwca. Rząd nie przyjął sprawozdania i nie jest to winą pani minister Knysok, która je przygotowała i przedłożyła Radzie Ministrów. Ale rząd nie potrafi podjąć decyzji, co może oznaczać, że albo nie chce przyjąć całości tego sprawozdania albo jego fragmentu, lub wreszcie nie chce nowelizować ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Od dwóch miesięcy rząd wie, że Komisja Zdrowia zajęła na ten temat stanowisko i że rozpocznie prace nad nowelizacją ustawy w momencie przyjęcia sprawozdania przez rząd. Minęły dwa miesiące - jeden urlopowy, ale co z drugim?</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WładysławSzkop">W ubiegłym tygodniu w czwartek zapowiadano posiedzenie rządu. Wiem o zabiegach pani minister Knysok, aby się ono odbyło, żeby zapadły decyzje nt. sprawozdania. Po-siedzenia nie było. I co? I teraz mamy podjąć decyzję bez żadnego kwitu, żadnego dokumentu, bez tabel i podpisu premiera RP, że sprawozdanie jest dokumentem rzetelnym, wiarygodnym, przyjętym przez rząd i że to rząd ponosi za nie w całości odpowiedzialność w świetle konstytucji. Mamy przyjąć sprawozdanie, za pracę nad którym Komisja będzie ponosiła w całości odpowiedzialność. To nie jest kwestia lęku przed ponoszeniem odpowiedzialności, tylko chęć poznania stanowiska rządu, co należy dalej robić z tym fantem. Bo przecież coś jest nie tak ze służbą zdrowia, jeśli prawie 80% pacjentów mówi, że nie jest zadowolonych z jej działania, a tylko 7% badanych uważa, że system jest w porządku. Dlaczego służba zdrowia pikietuje raz po raz budynek, w którym się znajdujemy? Dlaczego powstaje wielki dysonans między pielęgniarkami i lekarzami? Kto za to odpowiada - czy ustawodawca, czy wykonawcy? Dlaczego organy samorządów terytorialnych nie mają żadnej szansy, żeby wziąć udział w tworzeniu swoich małych polityk zdrowotnych na swoim małym rodzinnym terenie? Jaki udział ma w tym pełnomocnik rządu, jaki udział ma w tym rząd i my sami, parlamentarzyści RP? Jaki jest udział każdego z nas w tym, że przez dwa lata źle się dzieje? Jaki mamy udział w tym, że system nie jest w stanie do dnia dzisiejszego zidentyfikować pięćdziesięciu procent płatników składki zdrowotnej? Jaki to się dzieje, że pełnomocnik rządu nadal próbuje sterować ręcznie kasami chorych, chociaż utracił swoje władztwo nad nimi w chwili powołania Krajowego Związku Kas Chorych? Może rządowi zależy na tym, aby nadal panowało wielowładztwo, powstawanie stanowisk i opinii w różnych miejscach. To są pytania, na które możemy odpowiedzieć tylko wtedy, gdy zbadamy dokument, który przygotowała pani minister Knysok, ale już z podpisem pana premiera Buzka. Bowiem minister Knysok jest osobą, której odpowiedzialność konstytucyjna - mimo jej zaangażowania i pełnienia funkcji wysokiej rangi urzędnika w Kancelarii Rady Ministrów - jest niestety bardzo niewielka.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję panie pośle. Pojawiło się wiele pytań do rządu, dlatego proszę panią minister Knysok - mimo że dyskusja nie jest jeszcze zamknięta - o odpowiedź na poruszane do tej pory kwestie. Państwo wiedzą, że przedstawiciel rządu może włączyć się do dyskusji w każdej chwili.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie może. To nie są obrady plenarne Sejmu i tylko członek Rady Ministrów może się włączyć w trakcie plenarnego posiedzenia.)</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławGrzonkowski">Szkoda, że nawet z tego robimy problem. Jeżeli mamy się spierać na ten temat, to kontynuujemy dyskusję. Pani minister zabierze głos na jej zakończenie. Pani poseł Radziszewska jest proszona o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Dziękuję, panie przewodniczący. Widzę, że jakaś schizofrenia panuje w całej służbie zdrowia. Ostatnio słyszymy, że jeden z twórców i polityków odpowiedzialnych za stworzenie systemu kas chorych, kandydat na prezydenta pan Jarosław Kalinowski, robi kampanię wyborczą na haśle likwidacji kas chorych. Dzisiaj słyszę, że jedna z posłanek, członkiń Komisji Zdrowia, współtwórczyni nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, nie może się pokazywać u siebie i winę zrzuca na Komisję. To rzeczywiście jakaś paranoja, która do niczego nie prowadzi. Jako Komisja postanowiliśmy, że nowelizację ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym przygotujemy po pełnej analizie sprawozdania rządu na temat działania ustawy. A jak możemy nowelizować coś bez znajomości przyczyn?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Pani poseł Sikorska-Trela mówi, że nie można rozmawiać nad rozwiązaniami przyczynkowymi. Ja nie wiem, co to są rozwiązania przyczynkowe, ale myślę, że chodzi o rozwiązania przyczynowe, a to przecież jest podstawa naszej dyskusji i nowelizacji ustawy. Najpierw musimy poznać, co działo się przez rok działania ustawy - a mamy już prawie połowę września 2000 - i określić przyczyny obecnych kłopotów. A to w tym celu, żeby nowelizacja rzeczywiście poprawiła działanie ustawy, i żeby nie trzeba było za dwa lata ponownie zmieniać. Dlatego popieram to, co powiedział pan Tadeusz Zieliński - zajmijmy się drukiem nr 2185, który nie dotyka żadnych z punktów tej ustawy, które były i są kontrowersyjne, i co do których jesteśmy zainteresowani sprawozdaniem rządu z działania ustawy. Są to tylko te punkty, które uzupełniają ewidentne braki w ustawie, bo rzeczywiście w tej chwili działa ona z niekorzyścią dla części pacjentów. Chodzi więc o uzupełnienie tego, czego nie było w poprzednim projekcie rządowym. W związku z tym mam propozycję, aby członkowie Komisji podjęli dyskusję nad szeroką nowelizacją ustawy dopiero po analizie sprawozdania rządu z działania ustawy, a teraz zajęli się drukiem nr 2185.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję bardzo. Proszę o zabranie głosu pana posła Szymańczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LechSzymańczyk">Dziękuję, panie przewodniczący. Chcę zadać pytanie przedstawicielowi Biura Legislacyjnego, ponieważ nie mam przy sobie regulaminu sejmowego: czy można prowadzić proces legislacyjny w Komisji bez znajomości stanowiska rządu, bo mimo żądań nie otrzymuje ona stanowiska Rady Ministrów?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#LechSzymańczyk">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Padło tu wiele argumentów, lecz przerzucanie się nimi do niczego nie prowadzi. Niektórzy winią parlamentarzystów za opóźnienie prac, ale chciałbym wiedzieć, których konkretnie. Słyszymy też, że rząd nie przedstawił stanowiska - a przecież, jeśli chcemy nowelizować prawo, to musimy dokonać analizy tego sprawozdania. I prosiłbym, aby - jeśli Biuro Legislacyjne odpowie, że nie możemy dalej prowadzić prac nad tym projektem ustawy - zakończyć tę debatę i przejść do przyjętego na dzisiaj porządku obrad. Panie przewodniczący, padł też trzy razy wniosek formalny dotyczący innego projektu i prosiłbym o potraktowanie go regulaminowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławGrzonkowski">To nie był wniosek formalny, tylko wniosek w dyskusji, a wnioski będziemy przegłosowywać po zakończeniu dyskusji. W tej chwili do głosu jest zapisany poseł Wojtyła.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejWojtyła">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym, aby pani minister Knysok ustosunkowała się do informacji przedstawionej nam przez pana posła Szkopa - o ogromnym zadłużeniu placówek ochrony zdrowia i o działaniu ustawy, która generuje takie koszty. Ponieważ ilość hospitalizacji - a pan poseł Szkop mówił o 30-proc. wzroście hospitalizowanych pacjentów - byłaby dla nas bardzo niepokojącym sygnałem, wskazującym na konieczność nowelizacji ustawy nie w tych miejscach, które ustaliliśmy do tej pory, ale w tych, dzięki którym można by zracjonalizować wydatki w ochronie zdrowia. I nie dziwię się ministrowi finansów, że jeśli posiada takie same dane na temat zadłużenia, nie chce zwiększenia składki o pół procent. Bo ta połowa procenta może wygenerować dodatkowe koszty i sprawić, że środki, które mają służyć zwiększeniu jakości usług zdrowotnych lub ogólnie powiększeniu koszyka usług zdrowotnych, zostaną zmarnowane. Zwracam się z pytaniem do pani minister: czy rzeczywiście dane, które zostały przedstawione, są wiarygodne oraz na jakiej podstawie są one określane.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGrzonkowski">Ponieważ nie widzę kolejnych zgłoszeń, chciałbym zabrać głos na koniec dyskusji. Panie i panowie posłowie, myślę, że alternatywa, którą przedstawiono w czasie dzisiejszej dyskusji, jest niedobra. Pozwala bowiem wyciągnąć fałszywy wniosek, że da się pracować nad ustawą, ale tylko pod warunkiem, że będzie to nasz projekt. Projekt jakiejś nowej koalicji, która ukształtowała się w Komisji Zdrowia. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że od jakiegoś czasu mamy w kraju rząd mniejszościowy i że powstały nowe warunki polityczne do pracy nad ustawą. Stąd wynika moja propozycja, przedstawiana przed wakacjami i ponowiona dzisiaj, aby członkowie Komisji szukali rozwiązań, które mają poparcie całego gremium. Krótko mówiąc, abyśmy wybrali taką metodę pracy, która jest korzystna dla rozwiązań w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławGrzonkowski">Twierdzenie posłów, że do dalszej pracy niezbędne jest sprawozdanie rządu, nie bardzo mnie przekonuje. Bo przecież sprawozdanie byłoby potrzebne także do rozpoczęcia prac nad drukiem 2185, o którym mówił dzisiaj pan poseł Zieliński. Ponieważ ono także dotyka istotnych spraw i zawiera poprawki przyjęte przez podkomisję w sprawozdaniu. Np. zawarta w projekcie pana posła Zielińskiego propozycja skreślenia artykułu 4a, czyli zlikwidowania prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, wymaga moim zdaniem stanowiska rządu i zapoznania się z jego sprawozdaniem przez posłów Komisji. Jak uznać argument, że do pracy nad sprawozdaniem podkomisji jest niezbędne sprawozdanie rządu, a nie jest konieczne do zajęcia się projektem poselskim, który jest przecież de facto częścią projektu przedstawionego przez podkomisję w jej sprawozdaniu? Podobnie uważam, że propozycja, aby intensywnie pracować nad wybranymi elementami ustawy, a z pozostałymi czekać nie wiadomo na co, tworzy dziwny paradoks: z jednej strony posłowie deklarują chęć szybkiego ukończenia pracy, z drugiej wstrzymują szybkie przyjęcie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGrzonkowski">Wydaje się, że w toku dyskusji pojawiła się zgoda wszystkich posłów, niezależnie od poglądów politycznych, na to, że to rząd przedstawi propozycje ewentualnego podwyższenia składki i że do chwili wydania przez niego opinii Komisja nie będzie rozstrzygać sprawy składki. Z informacji przedstawionej niedawno przez panią minister Cegielską wynika, że Ministerstwo Zdrowia proponuje Radzie Ministrów rozwiązania, które mają temu służyć. Więc jeśli w tej sprawie jest zgoda i możemy się porozumieć ponad podziałami politycznymi, to wierzę, że może to być duży krok do szukania porozumienia w ważnej kwestii: ile pieniędzy będzie w systemie kas chorych w roku 2001 i w latach kolejnych. Natomiast dzisiejsza poselska propozycja, aby pracować tylko nad wyrywkami ustawy, wyraźnie nas antagonizuje i nie prowadzi do zgody. Spowoduje powstanie w Komisji jakiejś doraźnej koalicji z przewagą jednego lub dwóch głosów w niektórych głosowaniach. I może się okazać, że efekt pracy Komisji w sprawie ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym będzie przypadkowy, uzależniony od stopnia zdyscyplinowania i obecności posłów na posiedzeniach. Ta dyskusja wykazała, że powinniśmy unikać takiego antagonizowania na tym etapie dyskusji nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym przedstawić paniom i panom posłom jeszcze jeden argument, zanim przejdziemy do decydowania o losach tej sprawy. Wydaje się, że zarówno w sprawozdaniu podkomisji, jak i we wniosku poselskim pana posła Zielińskiego, potrzebne jest zajęcie stanowiska przez rząd. Ale przecież stanowisko Rady Ministrów nie jest zawarte w sprawozdaniu jako takim, bo sprawozdanie jest elementem oceny systemu za rok 1999. Wydaje mi się jednocześnie, że pani minister Knysok jest w stanie przedstawić jednoznaczne stanowisko rządowe wobec każdej propozycji poselskiej czy projektu rządowego, abyśmy mieli jasność, czy decydujemy w porozumieniu z rządem, czy nie. Powtarzam raz jeszcze: myślę, że uznanie, iż sprawozdanie rządowe jest warunkiem pracy nad ustawą, nie jest właściwe. Mówił o tym pan poseł Szymański: gdyby Komisja pracowała nieco szybciej, ukończyłaby pracę nad ustawą jeszcze przed pojawieniem się informacji o sprawozdaniu rządu. Poza tym na żadnym etapie prac nad projektami ustaw poselskich i rządowych nie pojawił się warunek, że konieczne jest sprawozdanie rządowe.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#StanisławGrzonkowski">Chcę także zaproponować, że jeśli wniosek poselski nr 2185 już wpłynął, można go połączyć ze sprawozdaniem podkomisji i wspólnie nad nimi pracować. Będziemy je rozpatrywać z całą uwagą jako wnioski zgłoszone przez dużą grupę posłów, a nie pojedyncze osoby. Z góry zaznaczam, że wiele z tych wniosków może zyskać moje poparcie. Sądzę też, że mogą zyskać poparcie większości Komisji, ale myślę, że ważne jest tutaj podejście konstruktywne. Czyli pracujemy nad sprawozdaniem, włączamy do prac nad sprawozdaniem wnioski, które posłowie zgłosili w ostatnim czasie, i staramy się to sprawozdanie jak najszybciej przedstawić Sejmowi. To jest propozycja, która według mnie oddaje oczekiwania opinii publicznej, pacjentów, a także protestujących pracowników służby zdrowia, którzy spodziewają się szybkich decyzji politycznych w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#StanisławGrzonkowski">Wobec dalszych zgłoszeń chętnych do głosu proszę o wystąpienie posłów: Szymańskiego, Szkopa, Szymańczyka i panią poseł Radziszewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewSzymański">Dziękuję, panie przewodniczący. Rozumiem, że pana propozycja dotyczy wznowienia pracy nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym bez rozpatrywania problemu składki do czasu uzyskania stanowiska rządu. A zatem ta propozycja dotyczy w równym stopniu sprawozdania podkomisji, jak i projektu poselskiego nr 2185. W głosowaniu na ten temat jednym głosowaniem rozstrzygniemy obie sprawy, bo taki był pierwszy wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WładysławSzkop">Proszę mi wybaczyć, panie przewodniczący, ale muszę powiedzieć coś odnośnie do sprawy. Jak moje, to dobre, jak twoje, to złe - taki wątek przewijał się przez całą pańską wypowiedź, i został zakończony następującą puentą: projekt złożony przez grupę posłów może zyskać pańskie poparcie w tej sprawie, a kiedy je otrzyma, to zyska poparcie również pozostałych parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławGrzonkowski">To jest błędny wniosek, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WładysławSzkop">Tak to zabrzmiało. Myślę, że jest to zły sposób rozumowania. Pomijam niezręczność oceny regulaminowej. Druk, który został włożony do naszych skrytek pocztowych w sobotę, powinien zostać skierowany do pierwszego czytania w Komisji nie wcześniej, niż po 7 dniach, chyba że Sejm lub Komisja postanowi inaczej - tak głosi regulamin. W związku z tym mam wniosek, żeby Komisja zechciała wyrazić opinię na ten temat. A czy włączymy go do całości regulacji, czy też nie, to też będzie wolą Komisji wyrażoną w trakcie pracy. Projekt nr 2185 jest odrębnym drukiem i zgodnie z decyzją prezydium musi się odbyć jego pierwsze czytanie - tutaj mamy małe pole manewru. Proponuję, aby rozpocząć nad nim pracę i przeprowadzić pierwsze czytanie w następnym tygodniu - składam ten wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WładysławSzkop">I druga sprawa: mam duże obawy związane z nieprzyjmowaniem przez rząd sprawozdania minister Knysok. W ubiegły piątek został zmielony cały nakład już wydrukowanego Dziennika Ustaw zawierającego nowe rozporządzenie w sprawie konkursu ofert. Rozporządzenie zostało podpisane przez ministra zdrowia, premier je zaakceptował, potem wycofał zgodę i zrezygnował z publikacji. A to musi oznaczać, że relacje między rządem a Ministerstwem Zdrowia budzą bardzo poważne wątpliwości. A więc pańskie stwierdzenie, panie przewodniczący, że do chwili, dopóki sprawozdanie pani minister Knysok nie zostanie przyjęte, pani minister może reprezentować stanowisko rządu, jest nieuzasadnione. Bo nic - a myślę o wycofaniu przez premiera z publikacji uzgodnionego i już podpisanego rozporządzenia, w dodatku już po jego wydrukowaniu - nie dzieje się przypadkiem. Oznacza to, że na linii minister zdrowia - rząd jest jakiś niepokój. W tej sytuacji nie przyjęcie przez rząd sprawozdania o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym jest bardzo delikatnym ale swoistym wotum nieufności wobec wysokich urzędników Ministerstwa Zdrowia - bo pani minister Knysok jest nie tylko pełnomocnikiem rządu, ale również podsekretarzem stanu w ministerstwie. Chciałbym prosić o rozwianie moich wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WładysławSzkop">I kolejna sprawa: w przeszłości pan i posłowie rządzącej koalicji AWS-UW z satysfakcją przegłosowywaliście na posiedzeniach Komisji wszystkie swoje projekty, mimo krytyki i uwag opozycji. Działo się tak, bo dysponowaliście zdecydowaną większością głosów. Ale sposób patrzenia na pewne sprawy może się zmienić bez zawierania koalicji: tak pachnie demokracja, panie przewodniczący. Dlatego nie krytykowałbym powstawania takich czy innych układów koalicyjnych, bo one mają charakter doraźny, zawierany dla rozwiązania sprawy niezwykle delikatnej i ważnej. Nie mogę podzielić pańskiego poglądu w sprawie artykułu 4a, bowiem niepotrzebne jest w tym miejscu stanowisko rządu. Wszyscy, którzy wypowiadali się w sprawie alternatywnych ubezpieczeń, jednoznacznie stwierdzają (łącznie z Chile i Meksykiem), że alternatywne ubezpieczenia są klęską dla budżetu państwa. Ponadstandardowe, dodatkowe ubezpieczenia - proszę bardzo, ale alternatywne ubezpieczenia to wyprowadzenie pieniędzy z systemu powszechnego ubezpieczenia. Rozumiem, że każdy potrzebuje czasu na edukację. Ja ten czas przeżyłem: począwszy od 500 czy 1000 kas powszechnego ubezpieczenia zdrowia zapisanych w projekcie pana prezydenta Wałęsy, do kilku - a są już nawet tacy, którzy mówią, że może powinna istnieć tylko jedna kasa. Podobny proces edukacyjny ludzie powinni przechodzić. Dlatego też nie przypisywałbym temu poparciu żadnej roli i znaczenia, bowiem jest ono umową dla sprawy, a ta umowa nazywa się: dzieci, bezdomni, cudzoziemcy.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WładysławSzkop">Pan poseł Szymański nowelizując swoją ustawę nie chciał i nie umiał przyjąć do wiadomości, że mieszkańcy Cieszyna - polskiego i czeskiego - nie będą się mogli leczyć ani w Polsce, ani w Czechach, bowiem rozwiązanie dla cudzoziemców, które zostało przyjęte w podkomisji, nie daje takiej możliwości. Rozmawialiśmy o tym już dwukrotnie - w roku 1998 i w 2000. I państwa wiedza na ten temat jest taka sama; będziemy nowelizowali ten przepis po raz kolejny, bo ci ludzie będą płacili w jednym państwie składki, a w drugim będą mieszkać bez prawa do korzystania ze świadczeń zdrowotnych. W związku proponuję, aby Wysoka Komisja zastanowiła się nad wystąpieniem do rządu z żądaniem przedstawienia przez Radę Ministrów ostatecznego terminu przedstawienia stanowiska w sprawie sprawozdania pani minister Knysok, bowiem jego brak jest istotną przeszkodą dla rozpoczęcia prac.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WładysławSzkop">Przepraszam, bo nie chciałem tej rzeczy poruszać, ale jeśli w pani sprawozdaniu czytam: „nie rozpoznaje się limitów na hospitalizację dzieci w Rzeczypospolitej”, to rozumiem, dlaczego rząd nie chce przyjąć tego sprawozdania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LechSzymańczyk">Dalej brniemy w argumentację obciążającą instytucje i struktury parlamentarne i rządowe. W związku z tym jeszcze raz zwracam się do pana przewodniczącego o zgodę na udzielenie odpowiedzi na moje pytanie przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego: czy może być prowadzony proces legislacyjny w Komisji, jeżeli nie zna ona stanowiska rządu lub gdy Komisja zwraca się do rządu o takie stanowisko i nie otrzymuje go.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Rząd nie ma obowiązku opiniowania projektów ustaw, natomiast ma takie uprawienia. Z artykułu 42 regulaminu Sejmu wynika, że prawo wnoszenia poprawek do projektów ustaw w trakcie ich rozpatrywania przez Sejm przysługuje wnioskodawcy, posłom i Radzie Ministrów. Należy to rozumieć tak, że w całym procesie legislacyjnym rząd ma prawo - w każdej chwili - wnieść każdą poprawkę.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jednocześnie, skoro otrzymałem głos, chciałbym zwrócić uwagę państwa na treść artykułu 169d w ustawie, z którego wynika, że po rocznym okresie obowiązywania ustawy Rada Ministrów przedstawi Sejmowi RP sprawozdanie z jej wykonania wraz z wnioskami dotyczącymi wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne. Z treści tego przepisu wynika, iż Rada Ministrów ma takie uprawnienie, jednak nie wyznacza on żadnego konkretnego terminu. Od woli Rady Ministrów zależy, w jakim terminie takie sprawozdanie zostanie przedłożone, z kolei Wysoka Izba decyduje, w jakim terminie zostanie ono rozpatrzone. Ten przepis i norma z niego wynikająca ma charakter wyłącznie instrukcyjny, jest to zobowiązanie Rady Ministrów do przedłożenia określonego dokumentu bez wskazania określonego terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję panie mecenasie. Ze swej strony dodam jeszcze jedną uwagę. Sprawozdanie nie jest skierowane do Komisji Zdrowia ani też nie jest powiedziane, że będzie tam skierowane. Nie my jesteśmy jego dysponentem, tylko Marszałek Sejmu, i to Prezydium Sejmu zdecyduje, jak Sejm będzie oceniał sprawozdanie: czy skieruje je do jednej, czy do kilku komisji, lub czy zrobi to na forum Sejmu. Proszę posłów o wzięcie tego pod uwagę, aby nie powstało fałszywe wrażenie, że to od Komisji Zdrowia zależy, czy sprawozdanie będzie przyjęte, czy nie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławGrzonkowski">Wracamy do dyskusji: proszę o zabranie głosu panią poseł Radziszewską, panów posłów Kaperę i Wojtyła. Na tym kończą się zgłoszenia do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam ogromną prośbę, by pan przewodniczący zapoznał się dokładnie z dwunastoma poprawkami z druku nr 2185, bo nie jest prawdą, że duża nowelizacja wypracowana przez podkomisję, która skupiała - o ile dobrze pamiętam - 9 projektów (8 poselskich i 1 rządowy), jest tym samym, co wąska nowelizacja poselska. Dwanaście punktów nowelizacji poselskiej dotyczy wyłącznie spraw, które wynikają z błędów w ustawie, a nie ingerują w system działania kas chorych - czyli tego, czego dotyczy duża nowelizacja. Wydaje mi się, że w druku nr 2185 nie ma propozycji, co do których posłowie Sejmu, niezależnie od opcji politycznej i miejsca w ławach poselskich, mogliby się różnić. Treści zawarte w druku poselskim nie mają nic wspólnego z polityką. I proszę nie mówić, że na tej sali ktoś kieruje się polityką.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ElżbietaRadziszewska">I druga rzecz. Nie po raz pierwszy padają na posiedzeniu tej Komisji prośby, aby pan przewodniczący nie stawiał sam siebie na pozycji superposła, bo to jest i niegrzeczne, i niekulturalne wobec nas, pozostałych posłów. Pana wypowiedź brzmiała w taki sposób, jakby występował pan przed mediami na konferencji prasowej z krytyką wobec merytorycznej koalicji, która się tworzy w sprawie nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych. Gani pan jednych, a chwali drugich - to nie jest właściwe miejsce i czas. Bo takie są koleje demokracji, jak powiedział pan poseł Szkop. I w tej chwili to, że rząd mniejszościowy rządzi, jest efektem dobrej woli większości, która jest w opozycji wobec tego rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KazimierzKapera">Myślę, że nadchodzi moment, gdy powinniśmy zbliżać się do jakiejś konkluzji. Dyskutujemy już prawie półtorej godziny. Zwracam się z prośbą, żeby nie odrzucać projektu nr 2185 wniesionego przez posłów UW i SLD i spróbować je skompilować ze sprawozdaniem Komisji, i podjąć szybkie działania, aby ustawa po wspólnej nowelizacji ujrzała światło dzienne. Powinniśmy cały czas myśleć o tym, że najważniejsza nie jest prywata, nasze partyjne, partykularne interesy, tylko to, co się dzieje w społeczeństwie. A pacjenci naprawdę czekają na usprawnienia, które przy pewnej niedoskonałości czy zbyt małych środkach kierowanych do służby zdrowia, nie pozwolą na popychanie, upodlenie człowieka chcącego się dostać do lekarza specjalisty czy do szpitala. Apeluję, żebyśmy wreszcie podjęli taką decyzję i wspólnie pracowali nad tymi projektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym poprzeć wniosek pana posła Kapery i usłyszeć od pana posła Szkopa wyjaśnienie problemu z przemielonym Dziennikiem Ustaw, zawierającym rozporządzenie rządu. Może pani minister Knysok zna ten przypadek?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WładysławSzkop">Sprawa dotyczy nowego rozporządzenia nt. konkursu ofert przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Jednym z jego elementów była możliwość ujawnienia dokumentów na żądanie oferenta biorącego udział w konkursie, którego oferta została odrzucona. Rozporządzenie zostało przyjęte przez Radę Ministrów, KSERM i inne odpowiedzialne gremia, i skierowane do druku. W czwartek zostało wydrukowane, w piątek zmielone.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję za to wyjaśnienie. Teraz proszę panią minister Knysok o zabranie głosu w dyskusji i odpowiedź na pytania, które były do niej kierowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AnnaKnysok">Dziękuję, panie przewodniczący. Sprawozdanie pełnomocnika rządu z wyjątkiem rozdziału 15 zatytułowanego „Składka na ubezpieczenie zdrowotne” zostało przyjęte na posiedzeniu lipcowym, po analizie dokonanej podczas obrad Komitetu Społecznego Rady Ministrów i Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. W związku z tym na posiedzeniu lipcowym zapadła decyzja, że kwestia wysokości składki - określenia, czy pozostanie ona taka sama, jak dotychczas, czy podniesiona - zapadnie podczas prac nad budżetem państwa. W tej chwili prace nad budżetem finalizują się, i zgodnie z określonymi terminami rząd jest zobowiązany przesłać projekt ustawy budżetowej. W toku tych prac problem składki na pewno zostanie rozstrzygnięty. Ponieważ po przyjęciu sprawozdania przez rząd bez rozdziału 15 zapytałam Komisję, czy zechce przyjąć to niepełne sprawozdanie, otrzymałam odpowiedź, że zgodnie z ustawą musi być ono całościowe i że Komisja zaczeka na pełny, łącznie z wnioskami, zapis ustawy. Wiem oczywiście, że w różnych formach, oficjalnych i nieoficjalnych, sprawozdanie krąży, że mają do niego dostęp dziennikarze i inne zainteresowane środowiska, ale nie potrafię nic na to poradzić. Mogę natomiast powiedzieć, że oficjalnie nikt dokumentu nie dostał.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AnnaKnysok">Odpowiadając na pytanie o zadłużenie - a konkretnie stwierdzenie pana posła Szkopa, że - o ile dobrze zrozumiałam - zadłużenie za 1999 r. sięgnęło 10 mld zł, zaprzeczam temu kategorycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WładysławSzkop">Protestuję - nic takiego nie mówiłem. Mówiłem o roku 2000.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AnnaKnysok">To, co pan mówi, jest bardzo ciekawe, bo szpitale, o których mowa, zostały oddane rektorom akademii przez Ministra Zdrowia bez długu, bez złotówki zadłużenia. Ciekawe, jak w ciągu paru miesięcy zdołały się one tak bardzo zadłużyć. Ta informacja wymaga chyba dokładnego sprawdzenia. Natomiast odpowiadając na kwestię hospitalizacji: tak, potwierdzam, że w 1999 r. nastąpił wzrost hospitalizacji o 38%, ale wliczając w to kontraktowane od półrocza 1999 r. hospitalizacje jedno-, dwu- i trzydniowe. Po analizie I kwartału, kiedy nagle zaobserwowaliśmy w 1999 r. mnożenie hospitalizacji ponad potrzeby (bo tylko część z nich była wywołana poprawą dostępności) wprowadzono dodatkowe kontrakty na opiekę szpitalną, polegającą na hospitalizacjach jednodniowych i hospitalizacjach do trzech dni. I w tym wzroście liczy się również te jednodniowe hospitalizacje.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AnnaKnysok">Kolejne pytanie: czy treść nowelizacji obejmuje wszystkie najistotniejsze, najpilniejsze problemy? Ja wskazałabym na sprawy, które nie są uregulowane w tym drugim projekcie, a w moim rozumieniu są bardzo ważne. Chodzi o nieco szerszy zakres podmiotowy ubezpieczenia i o uszczelnienie systemu refundacji leków. I jeszcze kwestia rozszerzenia uprawnień osób, za których składka ma być płacona z budżetu państwa; to szereg spraw, które według mnie są równie ważne i bardzo pilne.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#AnnaKnysok">Myślę, że kwestia relacji między ministerstwem i rządem nie będzie przedmiotem obrad dzisiejszej komisji, natomiast odpowiadając na pytanie o „zmielone” rozporządzenie: nie było ono przedmiotem obrad ani Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, ani Komitetu Społecznego RM, ani Rady Ministrów, jest to bowiem rozporządzenie Ministra Zdrowia, które przeszło normalny tryb uzgodnień międzyresortowych i z organizacjami społecznymi. Po przyjęciu uwag i napisaniu nowego projektu odbyła się konferencja uzgodnieniowa, na którą zostali zaproszeni - przyznaję, w bardzo krótkim czasie, ale przecież było to kolejne spotkanie nad tym projektem - wszyscy ci, którzy zgłaszali uwagi. Po konferencji uzgodniono nowy projekt, który został przesłany do rządowego centrum legislacji, gdzie dokonano ostatnich poprawek legislacyjnych i projekt został podpisany. Jednak nie został dopuszczony do druku, bo pojawiło się zastrzeżenie, że została przekroczona delegacja ustawowa i należy go jeszcze raz bardzo dokładnie przejrzeć, aby nie narazić tego rozporządzenia na zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego (a jak państwo wiecie, rozporządzenie obowiązujące obecnie jest zaskarżone do TK przez Związek Zawodowy Lekarzy i chyba przez Konfederację Pracodawców Służby Zdrowia). Obecnie trwają prace nad wyeliminowaniem tych niezgodności i myślę, że rozporządzenie zostanie wydane w najszybszym możliwym terminie. Nie chcę podawać żadnej konkretnej daty, by ewentualnie nie narazić się na zarzuty, gdy zostanie nieznacznie przekroczona. Takie są obecne losy rozporządzenia, nic mi natomiast nie wiadomo na temat mielenia. Mam informacje, że rozporządzenie nie zostało dopuszczone do druku.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję. Chciałbym jeszcze zapytać, czy rząd zajął stanowisko wobec projektu poselskiego nr 2185.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AnnaKnysok">Projekt nie wpłynął jeszcze oficjalnie do rządu z prośbą o zajęcie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławGrzonkowski">Inicjatywa jest po stronie rządu. Ja pytam, czy rząd chciałby zająć stanowisko w sprawie tego projektu poselskiego, tak jak i w innych kwestiach. Chodzi o to, żebyśmy mieli jasność przed głosowaniem, czy rząd odniesie się do niego, czy też będziemy pracować w próżni.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AnnaKnysok">Myślę, że zależy to od terminu rozpoczęcia prac, a stanowisko może być przedstawione w ich trakcie, więc rząd przygotuje je w taki sam sposób jak do wszystkich poprzednich projektów poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławGrzonkowski">Czy jeżeli wznowimy dzisiaj pracę nad sprawozdaniem podkomisji, to pani minister będzie mogła przedstawić stanowisko rządu do rozwiązań, które są w nim zawarte?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaKnysok">Zgodnie z posiadanym pisemnym upoważnieniem mogę reprezentować stanowisko rządu podczas prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, który po pracach Komisji jest prawie w całości zawarty w sprawozdaniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławGrzonkowski">To istotne uzupełnienie, ponieważ istnieje pytanie, czy komisja może wspólnie z rządem kontynuować pracę bez wcześniejszego zapoznania się ze sprawozdaniem.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#StanisławGrzonkowski">Panie i panowie posłowie, wysłuchaliśmy wyjaśnień ministra zdrowia i na tym kończymy dyskusję. W czasie jej trwania zostały zgłoszone trzy wnioski proponujące Komisji kontynuowanie prac. Chciałbym, abyśmy je sobie uporządkowali. Najdalej idący wniosek panów posłów Szymańskiego i Kapery proponował, aby komisja niezwłocznie rozpoczęła jednoczesną pracę i nad sprawozdaniem, i nad wnioskami zgłoszonymi przez posłów w druku nr 2185. To najdalej idący wniosek, wobec czego poddam go najpierw pod głosowanie. Jeśli Komisja przychyli się do niego, będziemy mogli wznowić prace.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszZieliński">Proszę o sprecyzowanie, o co pan przewodniczący będzie pytał.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławGrzonkowski">Powtarzam: wniosek, zgłoszony w trakcie dyskusji przez posłów Szymańskiego i Kaperę, proponuje, aby Komisja wznowiła pracę nad sprawozdaniem podkomisji oraz nad wnioskami zgłoszonymi przez grupę posłów w projekcie nr 2185. Wymowa tej propozycji jest taka: Komisja pracuje nad sprawozdaniem podkomisji, natomiast wnioski, które są w druku poselskim, stają się wnioskami zgłoszonymi przez posłów w czasie pracy podkomisji. Bo tryb wspólnej pracy jest oczywiście niemożliwy, bo jeden druk ma skierowanie do pierwszego czytania, a drugi to sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewSzymański">Jeśli można, chciałbym sprecyzować wniosek: bez rozpatrywania sprawy składki do momentu uzyskania opinii rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławGrzonkowski">Tak jest. To zastrzeżenie było uczynione przez wszystkich i zgodziliśmy się, że Komisja nie chce rozstrzygać sprawy składki, zanim nie będzie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, zrozumiałem treść wniosku w taki sposób: dalsza praca, łącznie z nowym wnioskiem. To jest niemożliwe - musi się odbyć pierwsze czytanie nowego projektu. I prosiłbym uprzejmie o wykonanie normalnej procedury sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszZieliński">Proszę państwa, oczywiście te dwa wnioski trzeba rozdzielić. Po pierwsze, trzeba mieć świadomość tego, że Komisja podjęła uchwałę o tym, że wznowi pracę nad sprawozdaniem podkomisji po otrzymaniu od rządu opinii pełnomocnika rządu. Jeżeli jest pomysł, żeby postępować inaczej niż w tej uchwale, trzeba tę uchwałę uchylić lub zastąpić nową decyzją. Nie można głosować tego wespół z decyzją, że wszczynamy pracę nad innym projektem, a poza tym istnieje drugi aspekt, ten właśnie, że musi się odbyć formalnie pierwsze czytanie, więc oba projekty idą jakby dwoma nurtami. Jeżeli pan przewodniczący poddaje te sprawy pod głosowanie, to proponuję, aby najpierw się zająć wnioskiem, który ma na celu uchylenie uchwały z lipca.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławGrzonkowski">W moim rozumieniu wniosek 2185 jest kierowany przez marszałka do pierwszego czytania do Komisji Zdrowia i ma swoją drogę legislacyjną zgodną z regulaminem. To jasne. Ale ta propozycja idzie o krok dalej, bo zakłada, że wnioskodawcy projektu poselskiego zgłoszą te wnioski w trakcie prac podkomisji nad sprawozdaniem - bo przecież taki jest narzucający się tryb logiczny - i wówczas będzie bezprzedmiotowe pierwsze czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WładysławSzkop">Bardzo proszę nie pozbawiać nas praw do logicznego myślenia inną ścieżką aniżeli pan proponuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#StanisławGrzonkowski">Chcę, żeby było jasne, że taka możliwość istnieje. Natomiast jeżeli Wysoka Komisja stwierdzi, że chce pracować dwutorowo, to przyznam, że mnie to nie przekonuje. Jest to niestety antagonistyczna propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejWojtyła">Proszę pana z Biura Legislacyjnego o wyjaśnienie, jaka jest procedura.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławGrzonkowski">Prosimy pana mecenasa o wyjaśnienie: jakie są wyjścia z sytuacji zgodne z regulaminem sejmowym, gdy Komisja pracuje nad jednym projektem i w trakcie tej pracy zostają zgłoszone inne projekty poselskie do tej samej ustawy. Jak w tym wypadku postępuje się w Sejmie? Bo to pierwszy przypadek, z jakim się spotkaliśmy, gdy w czasie prac posłowie nie chcą zgłosić wniosków do projektu, który już jest w Komisji, tylko zgłaszają dodatkowy projekt równoległy w stosunku do tego, opracowywanego przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Wcale nie pierwszy.)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZbigniewSzymański">Mam pytanie, również do Biura Legislacyjnego: czy prace nad sprawozdaniem podkomisji są drugim, czy nadal pierwszym czytaniem projektu? Bo jeżeli są pierwszym, to nie istnieje kolizja.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli państwo pozwolą, to na początku zwrócę uwagę na artykuł 38 regulaminu. Wynika z niego, że do szczegółowego rozpatrzenia projektu komisje mogą powołać podkomisję, a w ustępie drugim: podkomisja przedstawia komisjom sprawozdanie nt. rozpatrzonego projektu. Czyli teraz mamy do czynienia z sytuacją opisaną w artykule 38: jest projekt sprawozdania podkomisji, a od woli państwa zależy, co z nim zrobicie. Tyle jeżeli chodzi o ten projekt. W przypadku projektu z druku 2185 pan przewodniczący poinformował, że został on skierowany przez marszałka Sejmu do pierwszego czytania w Komisji. Jeżeli taki jest stan faktyczny, to Komisja musi odbyć jego pierwsze czytanie. Oczywiście w trakcie czytania mogą zaistnieć różne rozwiązania: Komisja może w wyniku głosowania albo odrzucić projekt z druku 2185, albo skierować go do podkomisji pracującej nad sprawozdaniem nt. zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym z prośbą o uwzględnienie tego druku i przedłożenie kolejnej wersji sprawozdania. Wreszcie posłowie, którzy wnieśli projekt nr 2185 pod obrady Komisji, mogą go także w każdej chwili wycofać, bo nie ma żadnych przeszkód formalno-prawnych, aby wszystkie kwestie opisane w druku 2185 zostały zgłoszone w toku dalszej pracy Komisji nad przedłożonym sprawozdaniem. Myślę, że te trzy rozwiązania wchodzą w grę w tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję bardzo za wyjaśnienia. Teraz musimy sprecyzować, czy Komisja decyduje się na rozpoczęcie prac nad sprawdzeniem sprawozdania Podkomisji pana posła Szymańskiego nt. projektów zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Kto jest za przyjęciem wniosku? Stwierdzam, że padło dwanaście głosów za wnioskiem i dwanaście głosów przeciw wnioskowi. Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości głosów i prace nad nim zostają odłożone. Zakończyliśmy dyskusję w tej sprawie. Przechodzimy do następnego punktu obrad: sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WładysławSzkop">Składam wniosek, żeby Komisja w pisemnym wystąpieniu określiła, w jakim terminie rząd ma złożyć podpis pod sprawozdaniem pani minister Knysok.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławGrzonkowski">Uzyskaliśmy informację od rządu, że w chwili przyjęcia budżetu przez Radę Ministrów, a więc nie później niż do 30 września, zapadnie decyzja w sprawie składki. Natomiast nikt z posłów nie zgłosił propozycji, aby zobowiązać rząd do przedłożenia sprawozdania w określonym terminie, np. w ciągu miesiąca. Jeżeli ktoś postawi taki wniosek, to Komisja zdecyduje w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, nie jest do końca prawdziwą informacja, że nikt nie zgłosił takiego wniosku. Wnosiłem, aby Komisja rozpatrzyła możliwość określenia terminu, w którym rząd ma przyjąć sprawozdanie - albo skreślając punkt 15, albo przyjmując go i stwierdzając o podwyższeniu składki lub pozostawieniu jej na obecnym poziomie. Bardzo proszę o wyznaczenie miesięcznego terminu - do 10 października 2000 r., bowiem ustawa budżetowa musi zostać przyjęta do 30 listopada, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławGrzonkowski">Nim zapadnie decyzja o wyznaczeniu terminu przyjęcia sprawozdania pani minister Knysok przez rząd, chcę zauważyć, że ustawa w tej sprawie nic nie mówi, więc nasza decyzja będzie jedynie opinią Komisji. Nie mamy podstaw do wymuszania terminu na rządzie. Spodziewamy się oczywiście, że rząd jest zainteresowany jak najszybszym rozwiązaniem kwestii sprawozdania. Pan poseł Szkop chce, aby Komisja wyznaczyła dla rządu miesięczny termin przedstawienia sprawozdania, z uwzględnieniem wysokości składki. Myślę, że w tej sprawie nie będzie sprzeciwu i nie musimy jej przegłosowywać, bowiem od dawna naszą wspólną intencją jest zapoznanie się z tym sprawozdaniem. Spodziewam się, że w ciągu miesiąca rząd będzie w stanie je przedstawić. Jeżeli nie ma sprzeciwu w tej kwestii członków Komisji, to w jej imieniu wystąpię do pana premiera z taką opinią. Czy są zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZbigniewSzymański">Wnoszę, aby rząd przyjął sprawozdanie do końca września.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławGrzonkowski">Czy jesteśmy zgodni co do wniosku pana posła Szymańskiego? Jeśli tak, to kontynuujemy dyskusję nad sprawami różnymi. Proszę o zabranie głosu panią poseł Herman.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KrystynaHerman">Panie przewodniczący, ponawiam swój wniosek o przekazanie członkom sejmowej Komisji Zdrowia budżetu Ministerstwa Zdrowia na rok 2000 (przypominam, że mamy już połowę września, a do tej pory budżet nie wpłynął do posłów Komisji). Przedstawiano nam solenne obietnice, że otrzymamy do wglądu budżet w stanie wykonawczym - nie projekt, bo budżet już obowiązuje. Tak się nie stało. Podczas gdy w poprzednich latach otrzymywaliśmy go bez problemu, to od dwóch lat nie wpływa on do nas.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#StanisławGrzonkowski">Bardzo proszę o ustosunkowanie się do tej sprawy panią minister Knysok. Czy jest możliwe przekazanie posłom budżetu w jak najkrótszym terminie?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AnnaKnysok">Oczywiście, panie pośle, jest to możliwe w jak najkrótszym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrystynaHerman">To znaczy na następne posiedzenie Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#StanisławGrzonkowski">Przyjmuję, że „jak najkrótszy termin” to po prostu tydzień. A zatem prosimy o przekazanie budżetu członkom Komisji Zdrowia w ciągu najbliższego tygodnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WładysławSzkop">Chciałem zauważyć, że tę prośbę ponawialiśmy już wiele razy, więc albo teraz wystąpimy z jakimś bardzo jednoznacznym stanowiskiem, albo uznamy, że prezydium Komisji jest za słabe do tego, żeby wyegzekwować od ministra zdrowia pewne dokumenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#StanisławGrzonkowski">Panie pośle, jeżeli cała Komisja prosiła o to sprawozdanie i rząd dotychczas go nie dostarczył, to nie jest to problem prezydium, tylko kwestia ponowienia prośby. Pani minister jednoznacznie stwierdziła, że w ciągu tygodnia otrzymamy budżet Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WładysławSzkop">Ale to jest już drugie przyrzeczenie ze strony pani minister, nie wspominając o innych przyrzeczeniach ze strony pozostałych ministrów tego resortu. Wobec tego proszę uprzejmie, aby w sytuacji, gdy nie otrzymamy tego dokumentu na posiedzeniu na przyszły wtorek, wystąpić ze skargą do premiera o niewykonywanie przez ministra zdrowia jego obowiązków wynikających z przepisów prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#StanisławGrzonkowski">Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne. Czy są jeszcze inne sprawy różne? Proszę o zabranie głosu przez pana posła Owoca i panią poseł Gajecką-Bożek.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AlfredOwoc">Panie przewodniczący. Chcę zgłosić formalny wniosek o przegłosowanie żądania, aby kierownictwo resortu zdrowia przedstawiło na kolejnym posiedzeniu naszej Komisji informację bieżącą na temat restrukturyzacji służby zdrowia. Nie ukrywam, że dzisiaj zbulwersowały mnie lekko pielęgniarki. Dużo złego się dzieje. Biorę poprawkę na emocje, bo tam, gdzie się zaczynają rozmowy o pieniądzach, gdzie trzeba kogoś zwalniać, zawsze pojawią się nerwy. Myślę jednak, że z uwagi na wymóg jawności postępowania w tej drażliwej sprawie powinniśmy mieć przynajmniej okresowe informacje na temat restrukturyzacji. Proszę to przyjąć jako wniosek formalny z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#StanisławGrzonkowski">Prezydium dyskutowało na ostatnim posiedzeniu w tej sprawie i wstępnie ustaliło termin, aby 19 września Komisja zajęła się zarówno tematem prywatyzacji, jak i restrukturyzacji. Prezydium Komisji zajmowało się tym tematem od dawna, jednak dotychczas nie mogliśmy otrzymać kompletnych materiałów. Teraz mam wstępne zapewnienie ze strony Ministerstwa Zdrowia, że powinniśmy otrzymać te materiały do końca tego tygodnia. Członkowie prezydium zgadzają się, że tego tematu nie należy dalej odkładać i trzeba zająć się nim niezwłocznie. Proponuję wstępny termin 19 września, z możliwością jednodniowego opóźnienia, aby posłowie mieli czas na dokładne zapoznanie się z materiałami.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AlfredOwoc">W tej sytuacji wycofuję mój wniosek i gorąco apeluję, aby dokumenty przekazano nam dwa-trzy dni przed posiedzeniem Komisji w celu dokładnego przygotowania się posłów do jej obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MariaGajeckaBożek">Panie przewodniczący, mam nie po raz pierwszy gorącą prośbę, aby materiały, nad którymi mamy pracować w Komisji Zdrowia, przekazywano nam możliwie najwcześniej. Za dwie godziny będziemy dyskutowali nad odpowiedzią na dezyderat o opiece pediatrycznej. Dostaliśmy go przed chwilą i nawet nie bardzo mamy czas go przeczytać. Jak w takiej sytuacji można mówić o właściwej dyskusji? Prosiliśmy też nie jeden raz, żeby biuletyny informacyjne z urzędu nadzoru były dostarczane posłom sejmowej Komisji Zdrowia. Ostatni biuletyn wpłynął w 1999 r., potem zapadła martwa cisza. W ten sposób na posiedzeniach Komisji dyskutujemy o rzeczach, o których dowiadujemy się godzinę wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#StanisławGrzonkowski">Pani poseł, jeszcze dzisiaj skontaktuję się nowym prezesem Gryzą i oficjalnie wystąpię o to, aby wszyscy posłowie dostawali do skrytek jeden egzemplarz bieżącego biuletynu. Zmienił się prezes i wierzę, że dotychczasowe problemy już się nie powtórzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam prośbę do prezydium, aby na przyszłe posiedzenie sejmu zwołać posiedzenie Komisji i zająć się sprawą kontraktów, które kasy chorych zawarły ze świadczeniodawcami na 2000 rok, i wypłacaniem pieniędzy świadczeniodawcom przez kasy chorych. W tym tygodniu łódzka kasa chorych przysłała wszystkim szpitalom informację, że pieniądze będą wypłacane zaliczkowo w wysokości 50%. Z tego nie da się utrzymać szpitali i innych placówek służby zdrowia. Było to jednostronne złamanie kontraktu przez kasę chorych, a ponieważ istnieje groźba, że w innych kasach chorych będzie się działo to samo, proszę o zwołanie posiedzenia Komisji poświęcone temu tematowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StanisławGrzonkowski">Prezydium weźmie pod uwagę tą prośbę i ustali termin. Pan poseł Zieliński zabierze głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#TadeuszZieliński">Proszę państwa, mówiłem już o sprawie zdjęcia z porządku obraz Sejmu sprawozdania Komisji o projekcie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. I jak już powiedziałem, powodem tej jednoosobowej decyzji marszałka było pismo od pana premiera twierdzące, że rząd nosi się z zamiarem wniesienia projektu ustawy o zawodach medycznych. To jeden z tych projektów, który znajduje się w pakiecie ustaw, jakie miały wielką gromadą wpłynąć do Sejmu w bieżącym roku - co się jednak nie stało. Chciałem zaapelować do przedstawicieli wszystkich klubów, aby wymogli na swych członkach Prezydium Sejmu wprowadzenie do porządku obrad Sejmu tego sprawozdania, bo jeśli go nie rozpatrzymy, to nie będzie żadnej ustawy dotyczącej zawodów medycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#StanisławGrzonkowski">Zdanie posła Zielińskiego, żeby pracować nad ustawą o diagnostyce laboratoryjnej, miał poparcie większości klubów, i wstrzymanie nad nią prac jest moim zdaniem niefortunne. Podejmę ze swej strony działania - i myślę, że państwo również - aby projekt wrócił pod obrady Sejmu.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję bardzo, na tym zamykam posiedzenie Komisji Zdrowia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>