text_structure.xml 172 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGrzonkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu przedstawiony. Jeżeli nie ma uwag do porządku, przystępujemy do realizacji pierwszego punktu obrad, który obejmuje kontynuację rozpatrzenia sprawozdania Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Powszechnego Ubezpieczenia Zdrowotnego za I półrocze 1999 roku. Przypominam, że trwa dyskusja poselska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SewerynJurgielaniec">Na s. 4 sprawozdania pełnomocnika rządu pisze się o zagrożeniach wynikających z półrocznych doświadczeń wprowadzania reformy zdrowia. Jedną z przyczyn jest brak sieci szpitali. Nie wspomnę już o zbyt niskiej ściągalności składki na ubezpieczenie zdrowotne. Pani minister mówi o zagrożeniach polityczno-organizacyjnych związanych z działaniami nowych rad kas, zmierzających do natychmiastowej wymiany przygotowanej kadry w kasach, grożących nieprawidłowo przeprowadzonymi konkursami ofert.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SewerynJurgielaniec">Kiedy jako członek nadzwyczajnej podkomisji wizytowałem 8 kas chorych, zarówno ze strony świadczeniodawców, jak i świadczeniobiorców, a także kas chorych słyszałem opinię, że za wcześnie jest na konkurs ofert, że trzeba zaczekać jeszcze rok. Nasi rozmówcy uważali także, że należy przyjąć założenia ekonomiczne 1998 r.Dziś okazuje się, że pojawiły się nieprawidłowości związane z konkursami ofert. Pozwolę sobie przytoczyć odpowiedzi, jakie uzyskałem ze wszystkich placówek woj. zachodniopomorskiego na 4 pytania, które zawarłem w ankiecie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SewerynJurgielaniec">Na s. 12 sprawozdania przedstawiony jest harmonogram współpracy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w zakresie prac związanych z obsługą danych dotyczących ubezpieczenia zdrowotnego. Prosiłbym o odpowiedź na pytanie, czy wszystkie daty przedstawione w punktach 1–10 zostały dotrzymane przez ZUS. Mam przed sobą dokument skierowany do przewodniczącego naszej Komisji, przygotowany przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, a zawierający ocenę sprawozdania Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Powszechnego Ubezpieczenia Zdrowotnego za I półrocze 1999 r. Przytoczę kilka zdań z tej opinii.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SewerynJurgielaniec">„Dużo większe mankamenty sprawozdania związane są z brakiem argumentacji wysuwanych tez, z brakiem dowodów na poparcie opisywanych zjawisk pozytywnych, z jednoznacznie pozytywnymi ocenami procesu wprowadzania ubezpieczeń zdrowotnych nie popartymi faktami”.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SewerynJurgielaniec">Podam wyniki badań CBOS z lipca 1999 r. zawierających opinie o opiece zdrowotnej po wprowadzeniu reformy. Zdecydowana większość ankietowanych - 66 proc. uważa, że publiczna służba zdrowia obecnie funkcjonuje źle.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SewerynJurgielaniec">Na s. 5 ekspertyzy Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu pisze się: „W części dotyczącej sytuacji finansowej kas chorych - zawyżenia planu przychodów - sprawozdanie nie zawiera konkluzji, które rozwiązywałyby zaistniałą sytuację. Niedobór w kasach chorych zaistniał w wyniku przeszacowania wielkości środków w planie finansowym sporządzonego przez Pełnomocnika (zgodnie z art. 167 ust. 7 pkt 1 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym). Należałoby zatem oczekiwać bardziej aktywnego udziału Pełnomocnika „wyrażającego się opracowaniem metody korekty tego błędu” w rozwiązaniu trudnej sytuacji finansowej kas, za którą nie są one odpowiedzialne”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SewerynJurgielaniec">Jako jeden z pozytywnych elementów wprowadzenia reformy ochrony zdrowia pani minister podała uregulowanie płatności za leki. To jest prawda, ale w odpowiedzi na pytanie, jakie zadałem przedstawicielom aptek - jaki procent pacjentów odchodzi od okienka nie wykupiwszy leków, uzyskałem odpowiedź, że 8–15 proc. pacjentów. Są to zwłaszcza ludzie starsi, którzy nie wykupują leków z powodu braku pieniędzy. O tym także należałoby pamiętać w kontekście radosnej oceny wprowadzanych zmian.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SewerynJurgielaniec">Mam przed sobą dokument Najwyższej Izby Kontroli z października 1999 r. Kontrole przeprowadzone przez NIK stwierdzają, że organy władzy publicznej nie zagwarantowały ubezpieczonym obywatelom równomiernego dostępu do usług zdrowotnych w skali kraju. Podmioty niepubliczne, z którymi zostały zawarte umowy o świadczenie usług zdrowotnych, wywiązały się z przyjętych zobowiązań co do rozkładu czasu pracy. Nie uległ jednak zwiększeniu dostęp do świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej w godzinach nocnych oraz w dni wolne od pracy. Tym samym nie zostały zrealizowane główne cele przekształceń lecznictwa podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SewerynJurgielaniec">Brak jest ustawowego określenia zakresu i standardu usług medycznych finansowych ze środków publicznych. Ma to związek z niewydaniem przez ministra zdrowia i opieki społecznej aktów wykonawczych dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SewerynJurgielaniec">- sposobu ustalania opłat za świadczenia zdrowotnego udzielane osobom nieuprawnionym,</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SewerynJurgielaniec">- sposobu i trybu kierowania osób do zakładów opiekuńczo-leczniczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych oraz szczegółowych zasad ustalenia odpłatności za pobyt w tych zakładach,</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SewerynJurgielaniec">- dodatkowych warunków, jakie musi spełniać przyjmujący zamówienie w celu wykonania zadań publicznego zakładu opieki zdrowotnej oraz szczegółowych zasad wykonania tych zadań,</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SewerynJurgielaniec">- szczegółowych zasad ustalania, przekazywania i rozliczania środków za udzielone zamówienie, szczegółowych zasad sprawowania nadzoru i kontroli nad realizacją zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SewerynJurgielaniec">Art. 1a ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym stwierdza, że ubezpieczenie zdrowotne jest oparte w szczególności na zasadach zapewnienia równego dostępu do świadczeń. Tymczasem faktem są limity przyjęć do specjalistów, do szpitali, różne odpłatności, np. za aparaty słuchowe, za sprzęt ortopedyczny. Jest to jeden z dowodów, iż zapis art. 1a nie jest realizowany.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SewerynJurgielaniec">Art. 31 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym zawiera stwierdzenie, że osobom ubezpieczonym przysługują na zasadach ustalonych w ustawie świadczenia zdrowotne, mające na celu wczesne wykrywanie chorób, zapobieganie niepełnosprawności i jej ograniczenie. Tymczasem dyrektorzy zespołów opieki zdrowotnej, jak to wynikało z naszych pobytów w poszczególnych kasach chorych, mając na względzie zabezpieczenie potrzeb swojej działalności, a były one zabezpieczane na poziomie 70–75 proc., zwalniają pielęgniarki, higienistki szkolne, higienistki stomatologiczne. Ograniczeniu ulega opieka prenatalna i opieka nad noworodkiem, profilaktyka przeciwnowotworowa. Jak może być realizowana profilaktyka przeciwnowotworowa, skoro limity na 1999 rok były niższe niż na rok 1998?</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SewerynJurgielaniec">W art. 31c pkt 2 znajduje się stwierdzenie, że ubezpieczony ma prawo do wyboru szpitala spośród szpitali tego samego poziomu referencyjnego, które zawarły umowę z kasą chorych. Pani minister, wprowadzenie limitów przyjęć do szpitali ewidentnie ogranicza to prawo.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SewerynJurgielaniec">Do tej pory nie jest uregulowana ewentualna odpłatność w wyniku wyboru przez pacjenta szpitala o wyższym stopniu referencyjności. Nie są pobierane opłaty od pacjentów, którzy wybrali szpital o wyższym stopniu referencyjności.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym przedstawić państwu wnioski, które nasunęły się w trakcie pobytu podkomisji nadzwyczajnej w poszczególnych województwach. Olbrzymim mankamentem wprowadzenia nowego systemu organizacji ochrony zdrowia na terenie kraju jest brak koszyka świadczeń na poszczególnych szczeblach referencji. Ponadto brak jest minimalnych norm zatrudnienia, które powinny pojawić się jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#SewerynJurgielaniec">Tworzenie aktywnych list pacjentów dla lecznictwa podstawowego powoduje, iż nie są ujmowane całe populacje ubezpieczonych. Od kilku do kilkudziesięciu procent pacjentów pozostaje nie zarejestrowanych jako płatnicy pieniędzy na ubezpieczenie zdrowotne. Lekarz cieszący się dobrą marką bardzo szybko uzyskuje 2,5 do 3 tys. opcji, natomiast w 90 proc. są to ludzie chorzy. W związku z tym przekrój populacji, którą się zajmuje, jest nieadekwatny do tego, co ustalaliśmy, tworząc ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#SewerynJurgielaniec">Opłata za jednego hospitalizowanego była określana jako zło konieczne, jako sytuacja niekorzystna, która nie powinna mieć miejsca. Stąd moje pytanie o koszty procedur medycznych. O standardach już wiemy, chciałbym tylko powiedzieć, że kasy chorych w ogóle nie zwracają uwagi na standardy przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#SewerynJurgielaniec">Kiedy w całym kraju zostanie wprowadzona 24-godzinna opieka lekarska przez lekarza pierwszego kontaktu?</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#SewerynJurgielaniec">Brak jest jasnych i dla wszystkich dostępnych kryteriów finansowania przez kasy chorych. Tajemnica otaczała w grudniu 1998 r. i na początku 1999 r. kwestie finansowe. Nikt z dyrektorów nie mógł się dowiedzieć, jakie są przyczyny tego, że jego oddział wewnętrzny na jednego pacjenta otrzymuje 1400 zł, a inny oddział tego samego stopnia referencji uzyskuje 1500 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#SewerynJurgielaniec">Pojawienie się limitów skierowań i przyjęć powoduje obniżenie jakości świadczeń, obniżenie dostępności służby zdrowia i pogłębia szarą strefę. Tylko pojedyncze kasy podejmują działania profilaktyczne. Mam pytanie do pani minister, jak przebiega proces określenia własności obiektów służby zdrowia i przekazywanie ich gminom i powiatom. Uregulowanie tej sprawy będzie mogło doprowadzić do pojawienia się prawidłowej sieci ambulatoryjnego lecznictwa, aczkolwiek dowiedziałem się, że pani minister proponuje, żeby ten zapis wykreślić.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#SewerynJurgielaniec">Zadałem cztery pytania przedstawicielom placówek służby zdrowia woj. zachodniopomorskiego. Jakie pan/pani ma uwagi dotyczące współpracy z kasą chorych? Jaka jest kondycja finansowa pańskiego zakładu opieki zdrowotnej? Czy renegocjacje pogorszyły czy ewentualnie polepszyły sytuację finansową placówki służby zdrowia w 1999 roku? Czy i jakie ewentualne ograniczenia świadczeń zespołów opieki zdrowotnej musiał pan/pani wprowadzić z powodu zmniejszenia środków finansowych w roku 1999 w stosunku do wykonania roku 1998?</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#SewerynJurgielaniec">Zacytuję państwu odpowiedzi, jakie uzyskałem na pierwsze pytanie:</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#SewerynJurgielaniec">- jednostronne odgórne narzucanie warunków ze strony kasy chorych na ZOZ bez możliwości rozpatrzenia faktycznych potrzeb,</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#SewerynJurgielaniec">- odgórne narzucanie limitu przyjęć pacjentów,</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#SewerynJurgielaniec">- niski poziom finansowania ambulatoryjnych usług specjalistycznych, cena porady sztywno ustalona przez kasę nie podlega negocjacji, stanowi 50 proc. kosztów ubiegłorocznych,</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#SewerynJurgielaniec">- nieuwzględnienie wyliczeń dotyczących kosztów leczenia chorego w oddziałach szpitalnych i poradniach, czego efektem było „wynegocjowanie” kwoty za usługi wykupione przez kasę chorych o 30 proc. niższej niż koszty utrzymania,</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#SewerynJurgielaniec">- dyktat finansowy,</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#SewerynJurgielaniec">- ignorowanie przez kasę korespondencji, nieudzielanie odpowiedzi na wystąpienia na piśmie, jednostronny dyktat kasy w sprawach finansowych, polegający na ograniczeniu płatności oraz opóźnianiu płatności, na ciągłych zmianach systemu sprawozdawczego, powierzchowności i niekompetencji kontroli wykonania umowy,</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#SewerynJurgielaniec">- współpraca jest fatalna, zwłaszcza z zarządem kasy chorych,</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#SewerynJurgielaniec">- kasa występuje z pozycji dyktatora, nie uwzględniając argumentów zleceniobiorcy,</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#SewerynJurgielaniec">- współpraca z kasą chorych jest trudna, dominuje ze strony kasy dyktat i pozycja płatnika monopolisty,</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#SewerynJurgielaniec">- nie ma żadnej współpracy z kasą chorych, nadal ma miejsce narzucanie warunków ekonomicznych,</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#SewerynJurgielaniec">- realizacja kontraktu z kasą chorych wykazała, że kasa występuje w roli podmiotu dominującego, którego działania nie zabezpieczają interesów ubezpieczonych ani podmiotów świadczących usługi na ich rzecz,</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#SewerynJurgielaniec">- działania kasy zmierzały do pozbawienia świadczeniodawców środków finansowych należnych na mocy zawartego kontraktu; w tym celu kasa pozbawiała należności za hospitalizację z powodu np. braku numeru legitymacji ubezpieczeniowej,</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#SewerynJurgielaniec">- od początku funkcjonowania Zachodniopomorskiej Regionalnej Kasy Chorych przedstawiciele zespołu opieki zdrowotnej napotykali na nie kończące się trudności w porozumieniu się w podstawowych sprawach z pracownikami kasy; po awanturach z naszej strony wykupiono 300 zleceń na mammografię oraz minimalną ilość usług z zakresu psychiatrii; ogólnie obniżono roczne finansowanie zakładu o ponad 30 proc. w stosunku do roku 1998,</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#SewerynJurgielaniec">- niestety, współpraca z kasą chorych od początku nacechowana była olbrzymią dawką arogancji ze strony jej pracowników,</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#SewerynJurgielaniec">- kasa chorych opóźnia podpisywanie umów na świadczenia zdrowotne, limituje liczbę świadczeń,</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#SewerynJurgielaniec">- wynegocjowane ceny za świadczenia zdrowotne generują straty szpitala, zbyt niskie są ceny w porównaniu do ponoszonych kosztów,</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#SewerynJurgielaniec">- brak jest kompleksowej obsługi przez pracowników kasy chorych,</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#SewerynJurgielaniec">- podejmuje się uchwały dotyczące karania Zakładu Opieki Zdrowotnej za drobne uchybienia formalne poprzez potrącenie wysokich kwot z kontraktu.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#SewerynJurgielaniec">Było również kilka odpowiedzi pozytywnych, najczęściej udzielali ich przedstawiciele Zakładów Opieki Zdrowotnej, które prowadzą tylko lecznictwo podstawowe. 70 proc. zakładów ma zagrożoną płynność finansową lub oczekują przyjęcia kredytu, ponieważ nie będą w stanie zapewnić płynności finansowej do końca 1999 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#SewerynJurgielaniec">Jeśli chodzi o ewentualne ograniczenie usług, to dominuje ograniczenie badań diagnostycznych, ograniczenie w szkoleniach, w zakupach sprzętu medycznego, lekarstw, pościeli i bielizny szpitalnej. Nie kupuje się literatury fachowej. Minimalna jest liczba zakupów sprzętu biurowego.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#SewerynJurgielaniec">Podam inne przykłady z otrzymanych przeze mnie ankiet:</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#SewerynJurgielaniec">- likwidacja laboratorium serologicznego,</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#SewerynJurgielaniec">- likwidacja etatów pielęgniarskich i lekarskich w Domu Małego Dziecka,</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#SewerynJurgielaniec">- ograniczenie profilaktyki i propagowania badań małoobrazkowych, obecnie badania małoobrazkowe są wykonywane odpłatnie, liczba ich spadła z 200 dziennie w roku 1998 do 30–40 dziennie w bieżącym roku,</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#SewerynJurgielaniec">- drastyczne ograniczenie wykonywania badań diagnostycznych,</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#SewerynJurgielaniec">- rezygnacja z porad specjalistycznych dermatologa, ortopedy, psychiatry, protetyka,</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#SewerynJurgielaniec">- zmniejszona liczba porad w poradniach specjalistycznych,</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#SewerynJurgielaniec">- ograniczono wykonywanie, zwłaszcza drogich nowotworowych zabiegów chirurgicznych,</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#SewerynJurgielaniec">- zlikwidowano poradnię onkologiczną, urologiczną, internistyczną, chorób tarczycy.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#SewerynJurgielaniec">Od niektórych przedstawicieli zespołów opieki zdrowotnej uzyskałem odpowiedź, że nie nastąpiło ograniczenie świadczeń zdrowotnych. Taką odpowiedź otrzymałem od przedstawicieli placówki, którzy w drugim punkcie stwierdzają, że kondycja finansowa zespołu opieki zdrowotnej jest bardzo zła, a rosnące zadłużenie wyklucza zaciągnięcie kredytu na działalność bieżącą. Oznacza to, że zakład stoi przed widmem likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#SewerynJurgielaniec">Tylko jeden zakład opieki zdrowotnej na terenie woj. zachodniopomorskiego stwierdził, że jego kondycja finansowa uległa poprawie w związku z renegocjacjami, które przeprowadzono z kasą chorych w bieżącym roku. Chciałbym podzielić się z państwem prognozami dotyczącymi sytuacji finansowej i świadczonych usług przez placówki służby zdrowia na terenie dawnego woj. koszalińskiego. Przeczytam państwu propozycje kasy chorych na rok 2000:</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#SewerynJurgielaniec">- okulistyka - limit roczny w 1999 r. wynosił 6501 porad, do 31 października 1999 r. wykonano 6022 porady, proponowany limit na 2000 rok wynosi 3096 porad,</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#SewerynJurgielaniec">- neurologia dziecięca - limit roczny na 1999 rok wynosił 2982 porady, do 31 października 1999 r. wykonano prawie 1700 porad, proponowany limit na przyszły rok wynosi 1500 porad,</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#SewerynJurgielaniec">- onkologia - limit roczny na 1999 rok wynosi 4895 porad, do 31 października 1999 r. wykonano 4649 porad, proponowany limit na 2000 rok wynosi 500 porad.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#SewerynJurgielaniec">To zakrawa na obłęd, ale to są fakty. Czytam kolejne przykłady:</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#SewerynJurgielaniec">- kardiologia dziecięca - limit roczny na 1999 rok wynosił ponad 2000 porad, propozycja na przyszły rok to 1500 porad,</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#SewerynJurgielaniec">- endokrynologia dziecięca - limit roczny na 1999 rok wynosił 1327 porad, proponowany limit na 2000 rok to 300 porad.</u>
          <u xml:id="u-2.62" who="#SewerynJurgielaniec">Świadczeniodawcy oczekiwali, że sytuacja w przyszłym roku ulegnie poprawie. Powyższe dane wskazują na to, że nastąpi pogorszenie sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-2.63" who="#SewerynJurgielaniec">Zacytuję państwu pismo, jakie skierował Zakład Opieki Zdrowotnej do kasy chorych:</u>
          <u xml:id="u-2.64" who="#SewerynJurgielaniec">„Wielokrotnie występowaliśmy do kasy chorych z wnioskiem o sfinansowanie kosztów badań, które wykonujemy pacjentom na bazie innych podmiotów. Mamy podpisane w tym celu umowy ze szpitalem wojewódzkim i Pomorską Akademią Medyczną w Szczecinie. Przez cały ten okres obiecywano problem rozwiązać. Bez skutku. Zapowiadana nowa polityka kasy na rok 2000 podkreślała zwiększone finansowanie specjalistycznej opieki zdrowotnej. Tymczasem podczas negocjacji na rok 2000 - 17 listopada br. zaproponowano nam tegoroczne ceny, a limity ilościowe mniejsze”.</u>
          <u xml:id="u-2.65" who="#SewerynJurgielaniec">Tak przedstawiają się propozycje kas chorych na rok 2000.</u>
          <u xml:id="u-2.66" who="#SewerynJurgielaniec">Po analizie dokumentów przygotowanych przez Urząd Nadzoru Kas Chorych nasuwają się następujące pytania. Kiedy w kraju nastąpi ujednolicenie świadczeń, cen wartości świadczeń, odpłatności za przedmioty ortopedyczne?</u>
          <u xml:id="u-2.67" who="#SewerynJurgielaniec">Urząd Nadzoru Kas Chorych pisze, że pozytywnym zjawiskiem jest w większości kas skrócenie okresu oczekiwania na sprzęt ortopedyczny i środki pomocnicze, a przez to znaczne zmniejszenie liczby oczekujących. Należy stwierdzić, że ok. 30 proc. osób nie wykupuje sprzętu ortopedycznego, bo nie ma na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-2.68" who="#SewerynJurgielaniec">Czy w tym roku zostaną rozwiane tajemnice dotyczące umów i kwestii finansowych, kiedy zostaną przeprowadzone przetargi?</u>
          <u xml:id="u-2.69" who="#SewerynJurgielaniec">Czy pani minister przewiduje rozszerzenie zakresu działalności lekarza rodzinnego o sfinansowanie konsultacji specjalistycznych? Chodzi o zwiększenie kwoty na jednego mieszkańca znajdującego się pod opieką lekarza rodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-2.70" who="#SewerynJurgielaniec">Urząd Nadzoru poruszał problem 70-procentowej zaliczki, którą otrzymuje zakład opieki zdrowotnej ok. dwudziestego każdego miesiąca. To powoduje perturbacje finansowe zakładu opieki zdrowotnej. Czy można to zmienić? Jeśli tak, prosiłbym o podanie możliwego terminu.</u>
          <u xml:id="u-2.71" who="#SewerynJurgielaniec">Czy zostały już określone zasady finansowania świadczeń na izbach przyjęć w całym kraju? Jest to również jeden z postulatów Urzędu Nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-2.72" who="#SewerynJurgielaniec">Czy uregulowane zostały wzory umów na leczenie sanatoryjne? Były one zróżnicowane w poszczególnych kasach chorych.</u>
          <u xml:id="u-2.73" who="#SewerynJurgielaniec">Czy limity przestaną być regułą, czy niestety będą pojawiać się coraz szerzej na rynku usług medycznych?</u>
          <u xml:id="u-2.74" who="#SewerynJurgielaniec">Czy zostaną uregulowane zasady kierowania na badania dodatkowe przez lekarza rodzinnego w stosunku do lekarza specjalisty? Obecnie sytuacja jest taka, że lekarz rodzinny kieruje pacjenta do specjalisty bez badań, a specjalista odsyła pacjenta do lekarza rodzinnego. Najbardziej cierpi na tym pacjent. Czy i kiedy będzie wprowadzona karta ubezpieczonego?</u>
          <u xml:id="u-2.75" who="#SewerynJurgielaniec">Czy ZUS przedstawi wiarygodne dane dotyczące rejestru osób ubezpieczonych? Miał to zrobić do 8 września bieżącego roku. Brak rejestru osób ubezpieczonych powoduje, że plany finansowe na rok 2000 nie mogą być tworzone na podstawie danych faktycznych. Niemożliwe będzie rzetelne obliczenie kwot wyrównania finansowego.</u>
          <u xml:id="u-2.76" who="#SewerynJurgielaniec">Czy pani minister może powiedzieć, jakie jest wzajemne zadłużenie kas między sobą?</u>
          <u xml:id="u-2.77" who="#SewerynJurgielaniec">Okazuje się, że solidaryzm w dziedzinie świadczeń zdrowotnych sprowadza się do racjonowania świadczeń, limitu przyjęć, nierówności w dostępie do usług zdrowotnych. Nie mówię już o braku regulacji pojawiających się potrzeb zdrowotnych czy zachorowań sezonowych.</u>
          <u xml:id="u-2.78" who="#SewerynJurgielaniec">Brak jest pieniędzy na wszystko z wyjątkiem dobrych płac w kasach chorych i dobrych płac na kontraktach dla dyrektorów zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-2.79" who="#SewerynJurgielaniec">Nowelizacja z 1998 r. doprowadziła do paradoksalnej sytuacji, do układów politycznych, a można było tego uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-2.80" who="#SewerynJurgielaniec">Kontraktem można naprawić wiele rzeczy, ale nie można poprawić wydajności pracy. Zależy ona od wydolności ekonomicznej placówki służby zdrowia i całego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WładysławSzkop">Czy pan przewodniczący zechciałby ogłosić 5-minutową przerwę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGrzonkowski">Na wniosek pana posła Szkopa ogłaszam 5-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGrzonkowski">Wznawiam obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WładysławSzkop">Po wystąpieniu posła Seweryna Jurgielańca niewiele już można do całości obrazu dodać. Chciałbym kontynuować tę część wypowiedzi posła Jurgielańca, która dotyczyła ofert na 2000 rok. Może być ciekawostką, że z lekarzem reumatologiem zawiera się kontrakt na 64 porady w skali roku, po 16 zł jedna porada reumatologiczna. Jest to udokumentowane porozumieniem wstępnym z kasą, nie jest to informacja plotkarska. Można zadać pytanie, jak to się stało? Czy pacjenci nie zgłaszają takiej potrzeby? Może to być pretekstem do rozmowy o tym, co wszyscy, którzy zarządzają służbą zdrowia w Polsce, wiedzą o zdarzeniach, które mają miejsce w dziedzinie ochrony zdrowia. Jak wygląda epidemiologia? Myślę, że pytanie, kiedy przestaną być publikowane raporty o stanie zdrowia obywateli Rzeczypospolitej w raportach Światowej Organizacji Zdrowia, jest zasadne. Przyczyną może być utrata wiarygodności w zbiorze naszych danych. Brak jest rzetelnej wiedzy, jakie są potrzeby środowiska lekarskiego, jakie są potrzeby w województwie, w regionie w zakresie świadczeń zdrowotnych. Ze sprawozdania pani minister jasno wynika, że kasy chorych powinny kreować politykę zdrowotną. Podam przykład, że z jednym ze szpitali łódzkich nie podpisano umowy na udzielanie świadczeń zdrowotnych, chociaż jest jedynym szpitalem, który przeszczepia narządy, prowadzi chirurgię naczyniową. Nikt nie umie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WładysławSzkop">Pani minister pisze, że za działalność kas odpowiadają rady kas. Sprawozdanie dotyczy I półrocza 1999 roku. Nie było jeszcze rady kas i całą odpowiedzialność ponosi pełnomocnik rządu. Byłoby lepiej, żeby takie sekwencje ze sprawozdania zostały usunięte.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WładysławSzkop">Posłowie w dyskusji zwracali uwagę na to, że kasy w przeważającej większości nie podejmują działań profilaktycznych. Zapoznałem się z pismem pani minister Anny Knysok sprzed kilku dni dotyczącym szczepień ochronnych. Wydaje się, że strona prawna interpretacji tego dokumentu może budzić wątpliwości. Jest oczywiste, że szczepienia ochronne powinny być wykonywane. Tak długo, póki merytorycznego przeciwwskazania do ich kontynuacji nie będzie, powinny być wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WładysławSzkop">Dzisiaj immunizacja w Polsce nie przekracza 60 proc. Nie wydaje się, żeby ostatnie zalecenia Krajowego Związku Kas zmieniły sytuację. Przywracanie zniszczonych struktur medycyny szkolnej nie będzie proste. Myślę, że pełnomocnik rządu może w tej materii na swoje konto zapisać niewątpliwy sukces. Nie ma w Polsce wielu gmin takich jak gmina Centrum w Warszawie, które finansują opiekę szkolną ze swoich środków. Gmin o takich dochodach i możliwościach jest w Polsce niewiele.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WładysławSzkop">Sądzę, że pełnomocnik rządu może sobie zapisać jako sukces także to, że przez 4 miesiące bieżącego roku tak naprawdę nie było wiadomo, czy proteza stomatologiczna to jest jedna czy dwie sztuki. Brak określenia standardów w dziedzinie ochrony zdrowia także trzeba zapisać na konto ministra zdrowia i Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Powszechnego Ubezpieczenia Zdrowotnego. Byłoby dziwne, gdyby pełnomocnik rządu wydawał rozporządzenia w tej sprawie, do których zresztą nie jest uprawniony, a kasy określały standardy postępowań i procedury. Nie da się jednak oddzielić działalności Ministerstwa Zdrowia od następstw, które pojawiły się w realizacji finansowania świadczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WładysławSzkop">Problemem systemu ubezpieczeń zdrowotnych jest kontynuacja leczenia i nieprofesjonalne oceny dokonywane na poziomie kasy chorych, dotyczące tego, czy pacjent ma prawo kontynuować leczenie w sąsiednim województwie. W pewnej mierze winę za taki stan rzeczy ponosi ustawodawca, który nie doprecyzował tej kwestii, a kasy chętnie skorzystały z luki prawnej, wyzbywając się nie tylko elementów solidaryzmu, ale także humanitaryzmu. To jest zatrważające. Rola urzędników kasy chorych nie może sprowadzać się do nadzoru nad finansami. Kasy chorych otrzymały także inne uprawnienia, które zostały zawarte w art. 1a ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#WładysławSzkop">Pani minister, jak pani zamierza usunąć dysonans, który pojawił się między rozporządzeniem Ministra Finansów, dotyczącym współczynnika wyrównania międzykasowego a treścią ofert, które zostały ogłoszone. We współczynniku wyrównania międzykasowego przyjęto wskaźnik wiekowy - 60 lat życia. Populacja powyżej 60. roku życia stanowi podstawę do wyrównania międzykasowego. Kasy w przeważającej większości używają wskaźnika 65 lat życia. Może Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych zechce ustosunkować się do tego zróżnicowania. W prawie funkcjonuje podstawa do wyrównania finansowego między kasami w związku z ilością osób powyżej 60. roku życia, natomiast kasy przyjęły wskaźnik 65. roku życia. Chciałbym zwrócić uwagę, że średni czas życia mężczyzn wynosi ok. 68 lat. To oznacza, że rozmawiamy w grupie męskiej tylko o trzyletniej grupie obywateli. W przypadku rozliczeń między kasami miała to być 8-letnia grupa obywateli. To są dwie różne populacje.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#WładysławSzkop">Proszę panią prezes Teresę Kamińską, żeby zechciała w ramach swoich uprawnień zwrócić uwagę na tę sprawę, bowiem to jest istotna różnica sposobu finansowania świadczeniodawców. Mamy do czynienia z ograniczeniem dopływu środków przy podwyższeniu wskaźnika finansowania tej grupy wiekowej.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#WładysławSzkop">Chciałbym zwrócić uwagę na kwestię, która została pominięta w sprawozdaniu. Czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie, w jakiej wysokości ZUS zbiera składkę na cele zdrowotne? Prosiłbym o dokładne podanie tej kwoty. Wiemy, ile pieniędzy ZUS przekazuje do systemu kas chorych, natomiast nie mamy informacji, ile zbiera.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#WładysławSzkop">Kiedy można oczekiwać od pani minister Knysok inicjatywy związanej z nowelizacją ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, po wypowiedzi prezesa ZUS, że instytucja ta powraca do starego sposobu zbierania informacji o płatnikach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#WładysławSzkop">31 grudnia br. upływa termin przekazania odpowiednich dokumentów do kas chorych. Proponowałem Komisji, żeby przedłużyć ten termin do końca 2000 roku. Członkowie Komisji potraktowali to jako żart. Proponowałbym, żeby pani minister jak najszybciej przygotowała projekt nowelizacji, przesuwający termin zobowiązań ZUS.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#WładysławSzkop">Pan przewodniczący zapowiedział obecność na dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli poszczególnych kas regionalnych i kasy branżowej. Tymczasem widzę dyrektora jednej kasy i część zarządu tej kasy. Nie jest to kasa przykładowa w Polsce. Nie jest to kasa, od której oczekiwałbym odpowiedzi, jak jest realizowana opieka psychiatryczna Rzeczypospolitej. Mogę państwu podać przykłady z trzech kas: zachodniopomorskiej, pomorskiej i branżowej. Wszystkie muszą być oceniane negatywnie. Ogranicza się uprawnienia obywateli do korzystania z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Uniemożliwia się korzystanie z przepisów tej ustawy. Kasy te działają bez wyobraźni. Podam przykład narzuconego szpitalowi przez kasę zmniejszenia liczby łóżek na oddziale z 60 do 45. Tymczasem decyzje w tej sprawie nie są w gestii kasy. Organem założycielskim nie jest kasa. Jeżeli widzi ona potrzebę zmniejszenia udzielania świadczeń zdrowotnych, to decyzja musi być podjęta w uzgodnieniu z samorządem i organem założycielskim, a nie poprzez wymuszenie finansowe likwidacji bazy. To jest kolejny problem, który nie został rozstrzygnięty. To nie jest sprawa kasy chorych, pełnomocnika rządu, tylko rządu Rzeczypospolitej, który nie określił zasad współpracy samorządów, uprawnień i obowiązków samorządów.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#WładysławSzkop">Wiemy, że w kilku kasach chorych odbyły się i zostały zakończone kontrole przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mam nadzieję, że protokoły z tych kontroli będą udostępnione posłom, członkom Komisji Zdrowia, niezależnie od sposobu ich utajnienia. Jeśli konieczne jest odbycie zamkniętego posiedzenia Komisji celem zapoznania się z tymi materiałami, to wnoszę o takie posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#WładysławSzkop">Pan przewodniczący Grzonkowski jest zarazem przewodniczącym podkomisji, która oceniała funkcjonowanie kas chorych. Kiedy można spodziewać się sprawozdania z działalności tej podkomisji? Tym samym wnoszę, aby nie kończyć procedury przyjmowania sprawozdania pełnomocnika rządu do chwili przedstawienia tych dwóch grup dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejWojtyła">Na s. 19 sprawozdania pani minister pisze, że istnieje potrzeba określenia tego, co nazywamy koszykiem świadczeń, czyli zakresu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejWojtyła">Na s. 56 pani minister pisze o zjawisku nadmiernego korzystania z usług zdrowotnych, m.in. z hospitalizacji. Rozumiem, że w 2000 roku wprowadza się pewne metody zniechęcające pacjentów do korzystania z pewnego rodzaju usług zdrowotnych, w sytuacji, kiedy nie są one konieczne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejWojtyła">Już od kilku lat funkcjonuje zakres usług zdrowotnych gwarantowanych przez państwo. Spotykam się z grupami nie tylko lekarzy, ale także samorządowców. Istnieje w tej chwili dobra atmosfera, żeby to wprowadzić. Pojawia się kwestia ubezpieczeń dodatkowych na usługi ponadstandardowe. Czy Ministerstwo Zdrowia przygotowuje odpowiednie rozwiązania?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejWojtyła">Ostatnio wizytowałem kilka szpitali. Obserwuje się wiele pozytywnych zjawisk z punktu widzenia zarządzania służbą zdrowia. W szpitalach, które jeszcze do niedawna były źle zarządzane, powszechne jest zjawisko cateringu, wyprowadza się wszystkie usługi okołomedyczne poza szpital. Szpitale wojewódzkie nie są zadłużone. Jeśli chodzi o zarządzanie, to obserwuje się znaczącą poprawę.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejWojtyła">Do niedawna nieodbieranie przez pacjentów ambulatoryjnych wyników badań diagnostycznych było wielkim problemem w szpitalach. W 1993 r. ok. 50 proc. badań laboratoryjnych nie było odbieranych przez pacjentów ambulatoryjnych. Obecnie prawie 100 proc. wyników jest odbieranych. Oznacza to, że są one wykonywane w sytuacjach naprawdę koniecznych i nie marnuje się pieniędzy na bezsensowne badania.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejWojtyła">To są pozytywne zjawiska, które wymusiła reforma opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejWojtyła">Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym przekazała zakłady głównie podstawowej opieki zdrowotnej w gestię samorządów. Wojewodowie często nie zrestrukturyzowane zakłady opieki zdrowotnej przekazali powiatom. W tej chwili chciałyby to przejąć gminy. Zakłady opieki zdrowotnej każą sobie płacić za bazę, którą otrzymały za darmo od wojewody. Spotkałem się z tym problemem w kilku powiatach. Jest konflikt między gminą a starostwem. Gmina uważa, że skoro została powołana do organizacji służby zdrowia, powinna również posiadać bazę służby zdrowia, a nie płacić samorządowi powiatowemu, który otrzymał tę bazę za darmo.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejWojtyła">Ten problem poruszają lekarze podstawowej opieki zdrowotnej i samorządy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGrzonkowski">Ja także chciałbym zabrać głos w dyskusji nad sprawozdaniem. Rozpatrując sprawozdanie pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego za I półrocze 1999 r., już w pierwszej części dyskusji zwracałem uwagę na kluczowy problem dla oceny funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Mam na myśli sytuację finansową kas chorych. Pojawiają się wyraźne trudności w pobieraniu składki dla kas chorych. Poziom ściągania składki jest niższy od zakładanego przez rząd. Jest to jedno ze źródeł deficytu w kasach chorych. Drugie źródło deficytu, jakie przedstawiła pani minister Anna Knysok, to jest niższa liczba ubezpieczonych w kasach chorych niż to zakładano w symulacjach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławGrzonkowski">Z informacji pani minister Knysok wynika, że deficyt do końca roku będzie wynosił ok. 1.350 mln zł. Chciałbym skorzystać z obecności pani prezes Teresy Kamińskiej i zapytać, jak Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych w zakresie swoich uprawnień ustawowych, zwłaszcza w świetle art. 151 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, który stwierdza, że Urząd Nadzoru jest upoważniony do reprezentowania interesów ubezpieczonych, ocenia sytuację finansową kas chorych w 1999 r. Jaka jest ocena Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, jeśli chodzi o plan przychodów kas w roku 2000 w świetle danych, jakie otrzymaliśmy, iż przy ściągalności 95-procentowej kasy uzyskają przychody w wysokości 21,9 mld zł, a więc na poziomie nominalnym większym tylko o 0,6 proc. niż w roku 1999.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#StanisławGrzonkowski">W mojej ocenie określenie poziomu finansowania w roku 2000 w tak niskiej wielkości zagrozi stabilności finansowania kas chorych i utrudni lub wręcz uniemożliwi zrealizowanie świadczeń medycznych, gwarantowanych przez ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zaproponować przyjęcie dezyderatu Komisji Zdrowia skierowanego do Prezesa Rady Ministrów, w którym Komisja wnioskuje o przygotowanie przez rząd autopoprawki do projektu budżetu państwa na rok 2000, w celu utworzenia dotacji z przeznaczeniem na uzupełnienie środków finansowych kas chorych, tak, aby zlikwidować deficyt środków finansowych powstałych w 1999 r. oraz stworzyć gwarancję stabilności finansowania świadczeń medycznych określonych w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, na poziomie ok. 24 mld zł w 2000 roku, tj. poziomie uwzględniającym realny wzrost kosztów stałych zakładów opieki zdrowotnej oraz kosztów wynagrodzeń pracowników zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#StanisławGrzonkowski">Dezyderat uwzględnia tę część opinii Komisji dotyczącej projektu ustawy budżetowej na 2000 rok, która zawierała wniosek o przygotowanie przez rząd autopoprawki. Jest to zgodne z ustaleniami, jakie w czasie dyskusji nad projektem budżetu, Komisja wstępnie przyjęła. Zgłaszam wniosek o przejęcie dezyderatu, w zależności od odpowiedzi ze strony pani minister Knysok i pani prezes Kamińskiej w zakresie oceny planów finansowych na 2000 rok.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#StanisławGrzonkowski">Jesteśmy w przededniu decyzji Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, ponieważ 30 listopada br. upływa termin zatwierdzenia planów finansowych kas chorych przez Urząd Nadzoru. Wydaje się nieodzowne, aby Komisja Zdrowia wypowiedziała się w tej sprawie. Proszę posłów o zgłaszanie się do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym zwrócić uwagę na problem, który już wcześniej sygnalizowałam, dotyczący gospodarki lekami. Wczoraj byłam na posiedzeniu Rady Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych. Największym problemem jest to, że zdecydowanie zostały przekroczone zaplanowane środki na refundację recept. W tej chwili już wydano 88,8 proc. pieniędzy zaplanowanych na cały rok. Nie ulega wątpliwości, że gospodarka lekami jest nieprawidłowa. Stwierdza się bardzo dużo recept, które nie powinny znaleźć się na rynku. Recepty są wypisywane przez lekarzy na nazwiska osób, które pobierają leki nieodpłatnie. Brak jednolitego wzoru recept uniemożliwia kontrolę. Jest wniosek, żeby jak najszybciej Ministerstwo Zdrowia spowodowało wprowadzenie jednolitego wzoru recept, aby można było kontrolować, kto wystawia recepty, na jakie nazwisko i żeby wyeliminować praktyki, które nie powinny mieć miejsca.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EwaSikorskaTrela">Wydawało się, że w momencie likwidacji zielonych recept wyeliminuje się działania, które można nazwać niemal przestępczymi. Niestety, to się nie udało. Wypisuje się recepty na nazwiska osób, które nigdy takiego leku nie zażywały. Pojawia się także praktyka kserowania recept.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EwaSikorskaTrela">Jest to ogromny problem, który był wielokrotnie zgłaszany na posiedzeniach Rady Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych. Chciałabym usłyszeć, co Ministerstwo Zdrowia zamierza zrobić w tej sprawie. Brak jest rozporządzenia Ministra Zdrowia, określającego tryb i sposób przekazywania oraz zakres danych o obrocie refundowanymi lekami i materiałami medycznymi. Rada Kasy Chorych wnosi o to, żeby rozporządzenie było jak najszybciej wydane.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#EwaSikorskaTrela">System ochrony zdrowia może przestać sprawnie funkcjonować, jeśli nadal będą mieć miejsce tego typu nadużycia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGrzonkowski">Pani posłanka zwróciła uwagę na swoje podejrzenie co do przestępczej działalności. Mam wrażenie, że chodzi o podejrzenie o nielegalność w działaniu, ale proszę to sprecyzować, bo posłowie zgłaszają wątpliwości, czy pani posłanka nie wysunęła zbyt daleko idących wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EwaSikorskaTrela">To określenie może się komuś nie podobać. Trzeba jednak pamiętać, że każda recepta oznacza wydanie pieniędzy publicznych. Jeśli ktoś podejmuje decyzję o wydaniu pieniędzy publicznych z pełną świadomością, że robi to nielegalnie, to jak określić taką działalność? Każdy może sobie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Odniosę się do problemu profilaktyki, skupiając się na opiece nad dziećmi szkolnymi oraz na świadczeniach wykonywanych przez pielęgniarki i położne środowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">W sprawozdaniu pełnomocnika rządu na s. 19 czytamy: „Partnerami dla kas chorych w konkursie ofert na świadczenia zdrowotne na rok 2000 są przede wszystkim ci świadczeniodawcy, którzy spełniają kryteria określone w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a w szczególności samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej, indywidualne praktyki lekarzy oraz indywidualnie praktykujące pielęgniarki i położne”.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">Na s. 20 dokumentu znajduje się następujące stwierdzenie: „Przedmiotem konkursu ofert na świadczenia zdrowotne z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej jest zakup usług w celu zapewnienia pacjentowi kompleksowej opieki zdrowotnej, zgodnie z art. 31 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, w zakresie ambulatoryjnej opieki podstawowej, zgodnie z kompetencjami lekarza rodzinnego i lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, kompetencjami pielęgniarski środowiskowej i rodzinnej, położnej środowiskowej czy rodzinnej”.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZofiaKrasickaDomka">Na s. 21 sprawozdania czytamy: „W przypadku praktyki lekarsko-pielęgniarskiej, praktyki pielęgniarki i położnej, świadczeniodawca zobowiązany jest do złożenia listu intencyjnego o współpracy z praktyką lekarza lub pielęgniarski”. Jak to wygląda w praktyce? Pierwsze półrocze wdrażania reformy ochrony zdrowia było okresem organizowania się pielęgniarek, higienistek, położnych w nowej sytuacji. Należy stwierdzić, że opieka pielęgniarek higienistek w szkole, zorganizowana na podstawie zapisów ustawowych z 1992 r. i na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, funkcjonowała sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZofiaKrasickaDomka">Obecnie potrzebne było usilne przekonywanie, żeby pielęgniarki higienistki zorganizowały się w niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZofiaKrasickaDomka">Do zawierania kontraktów konieczny jest list intencyjny, o którym już wspomniałam. Tymczasem lekarze rodzinni bądź podstawowej opieki zdrowotnej przyjmują do współpracy w zakresie opieki profilaktycznej pielęgniarki według swojego uznania. Są to pielęgniarki bez specjalistycznego wyszkolenia w zakresie higieny szkolnej bądź opieki środowiskowej. Mówię na podstawie relacji pielęgniarek i położnych. Proszę panią minister Annę Knysok o wyjaśnienie tej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SewerynJurgielaniec">Kontynuując wypowiedź pani posłanki, chciałbym powiedzieć, że jedną z kas, która podjęła tego typu rozwiązanie problemów higieny szkolnej, była kasa zachodniopomorska. Zaakceptowała ona pojawienie się zespołu pielęgniarek szkolnych, jako zakładu, który będzie świadczył wszystkie usługi związane z potrzebami profilaktycznymi i dnia bieżącego w szkołach. Gdyby takie rozwiązanie wprowadzić w całym kraju, uniknęlibyśmy wielu problemów. Pamiętajmy jednak, że na każdego ucznia przypadają pieniądze. Lekarze rodzinni nie chcą nawiązywać współpracy z pielęgniarką szkolną, tylko z pielęgniarką rodzinną, nie mającą kwalifikacji w zakresie higieny szkolnej. Gdyby kasy chorych wprowadziły rozwiązanie, takie jak w Zachodniopomorskiej Kasie Chorych, problem zostałby rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym na krótko wrócić do wątku działalności kas chorych. Na terenie dawnego woj. koszalińskiego od 1 stycznia 2000 r. nie ma wad słuchu. Chyba wszyscy wyzdrowieli, ponieważ Zachodniopomorska Kasa Chorych nie przewiduje tego typu usług. Okazuje się, że terapia grupowa w psychiatrii, która powinna być coraz szerzej stosowana w leczeniu zaburzeń psychicznych, została uznana za niepotrzebną. Przeczytam państwu jedną z opinii przedstawicieli zakładów opieki zdrowotnej na temat funkcjonowania kas chorych: „Polityka kasy jest polityką paradoksu. Polega to na tym, że im mniej wyszkolona kadra, im mniej usprzętowiona poradnia, tym lepiej. Cena porady bowiem w takim przypadku jest zbliżona do optimum. W związku z tym preferowany jest lekarz specjalista ze słuchawkami, z okiem i z palcami”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym kontynuować ten wątek przestępczy, który wprowadziła do dyskusji posłanka Ewa Sikorska-Trela. Powiedziała pani, że dowiedziała się o tym przestępstwie na posiedzeniu Rady Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławSzkop">Wnoszę do pani prezes Teresy Kamińskiej o przeprowadzenie kontroli Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych nad świadczeniodawcami i sposobem funkcjonowania kasy pomorskiej w trybie pilnym. Zgadzam się z negatywną opinią o pracy tej kasy. Ona pozostawia wiele do życzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGrzonkowski">Na zakończenie dyskusji odniosę się do wniosku posła Władysława Szkopa, żeby nie kończyć dzisiaj rozpatrywania sprawozdania pełnomocnika rządu, lecz oczekiwać sprawozdania podkomisji do oceny reformy ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławGrzonkowski">W moim przekonaniu podkomisja powinna kontynuować swoje prace ze względu na to, że w najbliższym czasie jest planowana głęboka nowelizacja ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. W porozumieniu z prezydium, które tę sprawę dyskutowało, chciałbym zaproponować wykorzystanie doświadczeń podkomisji z dotychczasowych wizytacji kas, bo głównie na tym polegała nasza praca.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zachęcić członków podkomisji, aby aktywnie uczestniczyli w dalszych wizytacjach kas. Niestety, kolejne wizytacje odbywały się przy coraz mniejszym zainteresowaniu ze strony posłów. Z tego powodu wstrzymałem kolejne posiedzenia podkomisji. Wnoszę o to, żeby po wysłuchaniu odpowiedzi pełnomocnika rządu i pani prezes Kamińskiej zakończyć obrady przyjęciem dezyderatu w sprawie dotacji dla kas. Są więc dwa wnioski w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławSzkop">To nie są wnioski wykluczające się. Mój wniosek dotyczył sprawozdania pełnomocnika rządu, a wniosek pana przewodniczącego dotyczy dezyderatu. Projekt dezyderatu, przedstawiony przez pana przewodniczącego, jest akceptowany przez posłów SLD.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WładysławSzkop">Jeśli chodzi o decyzję dotyczącą sprawozdania pełnomocnika rządu, proponowałbym podjąć ją po zapoznaniu się ze wszystkimi dokumentami, związanymi z funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGrzonkowski">Sprawa jest otwarta. Pan poseł sugerował potrzebę zapoznania się z raportem Najwyższej Izby Kontroli na temat kontroli przeprowadzonej w kasach chorych. Na pewno zajmie to sporo czasu. Komisja Zdrowia otrzymuje w normalnym trybie informacje NIK o przeprowadzanych kontrolach. W zależności od oczekiwań posłów Komisja rozpatruje je w trybie pilnym bądź w normalnym trybie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławGrzonkowski">Wniosek posła Szkopa ma swoje uzasadnienie, ale może być zrealizowany w dłuższym okresie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławGrzonkowski">Mam pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, na jakim etapie są prace związane z kontrolą funkcjonowania kas chorych? Kiedy ewentualnie Komisja mogłaby otrzymać zbiorczą informację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MariaGostyńska">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrole we wszystkich 17 kasach, tzn. w 16 regionalnych i jednej branżowej, prawie w 40 domach dziecka, w 40 domach pomocy społecznej i w kilku jednostkach samorządowych. Kontrole fizycznie zakończyły się w poszczególnych jednostkach. Protokoły już wpłynęły i jesteśmy na etapie opracowywania materiałów zbiorczych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MariaGostyńska">Dwie lub trzy kasy zgłosiły zastrzeżenia do protokołów. Z naszej wstępnej analizy zastrzeżeń wynika, że jest to walka z dokumentami. Wiemy, że kontrole Najwyższej Izby Kontroli opierają się na dokumentach, więc polemizowanie z dokumentami spowoduje tylko tyle, że sprawa przedłuża się. Myślę, że cała procedura odwoławcza trochę potrwa.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MariaGostyńska">Wstępnie zakładamy, że wyniki kontroli w postaci informacji zbiorczej na temat funkcjonowania i wdrażania reformy systemu ochrony zdrowia będą przygotowane do końca stycznia 2000 roku. Chciałabym zaznaczyć, że gdyby procedura odwoławcza przedłużała się, wpłynie to na ostateczny termin przedstawienia Komisji informacji zbiorczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję za tę informację. Komisja Zdrowia po roku obowiązywania ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym będzie oczekiwała sprawozdania Rady Ministrów z wykonania ustawy z propozycjami, które się pojawią w wyniku jednorocznych doświadczeń. Dodatkowym materiałem będzie informacja Najwyższej Izby Kontroli. Byłoby właściwe, aby Komisja, zgodnie ze swoimi kompetencjami, wróciła do oceny rocznej funkcjonowania ustawy. Przypominam, że sprawozdanie za I półrocze ma charakter informacyjny. Rząd nie ma obowiązku przedkładania sprawozdania. Informacja przede wszystkim powinna służyć poszukiwaniu argumentów do prac nad nowelizacją ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, które wkrótce rozpoczną się.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławGrzonkowski">W punkcie drugim porządku obrad Komisja planuje rozpatrzyć pilny projekt rządowy dotyczący pożyczki dla kas chorych. Na 30 listopada przewidziane jest posiedzenie Komisji, na którym rozpatrzymy w pierwszym czytaniu wszystkie projekty nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Sądzę, że dzisiejsza dyskusja jest wstępem do decyzji, które będziemy podejmować w pierwszym czytaniu i później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem, że pan przewodniczący nadaje nieco inną rangę temu dokumentowi. Jestem gotów odstąpić od swojego wniosku. Jeżeli sprawozdanie pełnomocnika rządu jest cząstkową informacją, Komisja może w ogóle nie wyrażać stanowiska w tej sprawie. Nie musimy podejmować decyzji o przejęciu lub odrzuceniu sprawozdania pełnomocnika rządu. Decyzję taką będziemy podejmować przy okazji rozpatrywania rocznego sprawozdania pełnomocnika rządu, dotyczącego wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WładysławSzkop">Do czerwca 2000 roku będzie rozliczane wykonanie budżetu 1999 roku. Oznacza to, że informacja rządu na temat reformy ochrony zdrowia zostanie przedstawiona Sejmowi nie w lutym przyszłego roku, lecz najwcześniej w sierpniu przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaKnysok">Jeśli chodzi o charakter przedłożonego Komisji dokumentu, jest to okresowe, cząstkowe sprawozdanie, które na wniosek Rady Ministrów przygotowuje pełnomocnik rządu. Sejm ma prawo zapoznać się z tą cząstkową informacją. Zgodnie z ustawą, sprawozdanie po roku funkcjonowania nowego systemu zostanie złożone w przyszłym roku. Biorąc pod uwagę, że sprawozdanie roczne musi przygotować zarząd, że musi być poddane audytorowi przez niezależny podmiot i przejęte przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Oznacza to, że sprawozdanie roczne dotyczące funkcjonowania nowego systemu ochrony zdrowia będzie najwcześniej przedłożone Sejmowi w maju 2000 roku, tym bardziej że wcześniej musi je przyjąć rząd.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AnnaKnysok">Obecnie prezentowane sprawozdanie nie pretenduje do oceny całego systemu. Jest to kolejna cząstkowa informacja.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AnnaKnysok">Poseł Seweryn Jurgielaniec pytał o to, czy harmonogram działań ZUS, zamieszczony na s. 12 sprawozdania został zrealizowany. Zostały przekazane dane wymienione w pkt. 1–8, łącznie z oceną wpływu składek dla poszczególnych kas chorych. Odpowiedni dokument został nam przekazany, jednak jego precyzyjność nie jest zadowalająca. Przypis składek był określony szacunkowo dla grup osób zobowiązanych do ubezpieczenia, według kategorii tych grup, które wynikają z ustawy. Określono przypis składki oddanej grupy i składkę, która od tej grupy wpłynęła. To są dużo precyzyjniejsze szacunki niż te, którymi dysponowaliśmy przygotowując plan finansowy na 1999 rok. Niemniej jednak informacja ta nie jest do końca precyzyjna.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AnnaKnysok">Podobne uwagi dotyczą list imiennych członków i ich rodzin. To są dane obarczone dużymi błędami. Mamy do czynienia z powtórzeniami numerów PESEL, z nierównymi znakami, z brakiem pełnych danych. Co prawda, lista została przekazana, ale jej wartość można zakwestionować.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AnnaKnysok">Wprowadzono już procedurę wymiany bezpośredniej i połączenia między Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a kasami chorych. Nie wykonano jedynie punktu 10 harmonogramu, tzn. wszystkie zaległe dokumenty nie zostały przetworzone. Wczoraj otrzymaliśmy z ZUS poprawione dane dotyczące liczby osób płacących składkę, liczby członków rodzin i grupy osób w danej kasie powyżej 60 roku życia. Te dane służą do obliczenia wyrównania finansowego.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#AnnaKnysok">Wyrównanie zostało dokonane na podstawie danych z sierpnia br., by dotrzymać terminu 10 września br. W związku z uzyskaniem nowych danych odbywa się ponowne przeliczanie dla każdej kasy przychodu ze składek, liczby osób ubezpieczonych i danych do wyrównania finansowego. Wszystkie te wyliczenia zostaną przedstawione Urzędowi Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, który na podstawie tych danych być może skoryguje swoją decyzję dotyczącą kwot wyrównania finansowego między kasami. Dane ZUS są z dnia 18 listopada br. Jakość danych systematycznie się poprawia.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#AnnaKnysok">Oczywiście zapoznałam się z opinią Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Myślę, że jest to cenna wskazówka, która pomoże nam w przygotowaniu sprawozdania rocznego. Zostaną uwzględnione wnioski, iż sprawozdanie wymaga uzupełnienia o dodatkowe informacje, np. w zakresie dowodów wysuwanych tez. Opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu będzie nam bardzo pomocna.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#AnnaKnysok">Jeśli chodzi o raport Najwyższej Izby Kontroli, na który powoływał się poseł Seweryn Jurgielaniec, chciałabym przypomnieć, że dotyczy on lat 1993–1998. Nie obejmuje natomiast 1999 r. Uwagi zawarte w raporcie dotyczą kontraktów zawartych z podmiotami niepublicznymi przez wojewodów i przez osoby uprawnione.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#AnnaKnysok">Pan poseł pytał o to, czy będzie obowiązywała tajemnica umowy. Nadal jest to umowa cywilnoprawna. Każdy organ założycielski ma prawo od swojego dyrektora zażądać umowy. Również rada kasy ma prawo zapoznać się z umową, która jest w dyspozycji kasy. To nie są dokumenty tajne ani zastrzeżone, ale są podmioty uprawnione do nadzoru, kontroli i wglądu.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#AnnaKnysok">Pan poseł poruszył kwestię rozszerzania zakresu działania lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej poprzez finansowanie porad specjalistycznych. Doświadczenia za I półrocze bieżącego roku wskazują, że nie jest to dobre rozwiązanie, gdy lekarz podstawowej opieki zdrowotnej dysponuje fizycznie środkami finansowymi. Może bowiem wystąpić naturalna tendencja do ograniczania liczby porad, by nie finansować ich.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#AnnaKnysok">Moim zdaniem, lepsza jest sytuacja, w której kasy chorych zawierają umowy ze specjalistami, a lekarz podstawowej opieki zdrowotnej ma wykaz lekarzy specjalistów, którzy zawarli umowę z kasą. Jeżeli zachodzi konieczność konsultacji, lekarz podstawowej opieki zdrowotnej przedstawia pacjentowi listę specjalistów, z której pacjent może sobie wybrać lekarza danej specjalności.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#AnnaKnysok">Poseł Seweryn Jurgielaniec zadał również pytanie o sposób finansowania świadczeń. Do dwudziestego każdego miesiąca zakład opieki zdrowotnej otrzymuje 80 proc. środków, a po przedstawieniu wykonania z danego miesiąca, dany miesiąc jest rozliczany. Myślę, że to jest jeden z lepszych sposobów finansowania. Płacenie dopiero po przedstawieniu sprawozdania z wykonania stawiałoby zakłady opieki zdrowotnej w trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#AnnaKnysok">Przypominam, że w styczniu 1999 r. zakłady opieki zdrowotnej otrzymały dwie zaliczki. Pierwszą zaliczkę otrzymały już 10 stycznia, mimo że nie przedstawiły żadnego sprawozdania. Chodziło o to, by zapewnić ciągłość finansową. Drugą zaliczkę otrzymały w normalnym trybie - 20 stycznia. To pozwoliło na zachowanie ciągłości finansowej. Porady w izbie przyjęć szpitala będą odrębnie finansowane.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#AnnaKnysok">Wzory umów na leczenie sanatoryjne zostały przygotowane. Wszystkie kasy chorych otrzymały jednolite wzory umów, łącznie z załącznikami. Jeżeli któraś kasa zmieniła pewne elementy tej umowy, zrobiła to na własną odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#AnnaKnysok">Jeśli chodzi o kartę ubezpieczenia, potrzebna jest dyskusja o jej formie. Otwarta pozostaje kwestia karty papierowej, elektronicznej i problem wydanych książeczek RUM. Karta ubezpieczenia, aby mogła spełniać swoją rolę, musi umożliwiać potwierdzanie prawa do świadczeń. Jednorazowe wydanie w danym miesiącu karty wszystkim ubezpieczonym nie rozwiązuje problemu, ponieważ niektóre osoby mogą w następnym miesiącu nie opłacać składki. Zakłady ubezpieczeń zdrowotnych muszą mieć możliwość odczytania bieżącej informacji o osobach ubezpieczonych. O kwestii wysokości środków będziemy dyskutować przy projekcie nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, omówilibyśmy te kwestie łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławGrzonkowski">Wolałbym, aby pani minister zajęła już teraz stanowisko w sprawie finansowania, ponieważ ułatwi nam to dyskusję nad nowelizacją ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławGrzonkowski">Czy zakładana ściągalność składki na 2000 rok na poziomie 95 proc. może zostać zmieniona przez rząd? Czy w sytuacji zmiany tych założeń, plany finansowe na 2000 rok będą zmodyfikowane w stosunku do planów zawartych w projekcie ustawy budżetowej?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławGrzonkowski">Jak pani minister ocenia liczbę osób nie ubezpieczonych, które istotnie wpłynęły na niższe przychody w kasach chorych? Jak można zmienić tę sytuację w 2000 roku? Jakie są propozycje rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaKnysok">Określony w planach finansowych kas poziom ściągalności składki w wysokości 95 proc. wynikał z oceny średniorocznego wskaźnika ściągalności, który może w poszczególnych miesiącach kształtować się nieco inaczej. Oczekujemy na ostateczne określenie poziomu ściągalności składek, które zostanie przyjęte na podstawie raportu prezesa ZUS przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AnnaKnysok">Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawił program naprawczy. Na kolejnym posiedzeniu Rady Ministrów ma być oceniany i przyjmowany plan finansowy ZUS. Czekamy na te informacje. Tam zostanie określony realny poziom ściągalności składki. Jeżeli będzie on wyższy niż przyjęliśmy, nastąpi korekta naszych planów finansowych. Przepraszam pana przewodniczącego, ale nie zanotowałam drugiego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGrzonkowski">Drugie pytanie dotyczyło tego, jak rząd zamierza ograniczyć liczbę osób nie ubezpieczonych, a korzystających ze świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaKnysok">Dane, które otrzymaliśmy wczoraj z ZUS, obejmują większą liczbę osób zgłoszonych do ubezpieczenia zdrowotnego. Nastąpiła pewna korekta dotycząca liczby tych osób. Po pewnej obróbce tych danych przedstawię informację na forum Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AnnaKnysok">Odpowiadam na pytania posła Szkopa. Jak usunąć dysonans między rozporządzeniem Rady Ministrów, które określa sposób wyrównania finansowego a działaniami kas? To wyrównanie finansowe nie do końca wiąże się z przyjętym w konkursie ofert przelicznikiem wiekowym. W wyrównaniu nie ma np. przelicznika wiekowego dla dzieci, a kasy chorych za objęcie opieką dzieci przyjmują wyższy wskaźnik. Ponadto kasy chorych przyjmują wyższy wskaźnik za objęcie opieką podopiecznych w domach pomocy społecznej. Treści rozporządzenia nie można w prosty sposób przekładać na kryteria konkursu ofert i sposoby finansowania podopiecznych pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AnnaKnysok">Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy ZUS przekazuje całość składek na ubezpieczenie zdrowotne do kas chorych. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych przeprowadzał kontrolę w tym zakresie. Na podstawie mojej wiedzy mogę stwierdzić, że wszystkie środki finansowe, które wpływają na wydzielone konto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, na konto ubezpieczeń zdrowotnych są przekazywane po odliczeniu opłaty ZUS bezpośrednio do kas chorych. Żadne inne zadania nie są finansowane z pieniędzy na tym koncie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AnnaKnysok">Poseł Wojtyła mówił o kłopotach związanych z przekazywaniem do gmin świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej. Powiaty, które otrzymały zintegrowane zespoły opieki zdrowotnej, stały się organami założycielskimi i oczekują za to płatności. Musimy rozważyć ten problem wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AnnaKnysok">W Komisji wspólnej rządu i samorządu powołano podkomisję do spraw ochrony zdrowia. Bierzemy udział w pracach tej podkomisji, która będzie rozpatrywać również ten problem.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AnnaKnysok">Zgłaszano uwagi o braku przekazywania przez wojewodów praw właścicielskich. Przyspieszenie tego procesu jest bardzo trudne. Wieloletnie zaniedbania i częstokroć brak określenia właściciela, nie uregulowane stosunki własnościowe sprawiają, że jest to niezwykle skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#AnnaKnysok">Samorządy terytorialne wprowadzono w 1990 r., a nie wszystkie mają skomunalizowany majątek. Trudno, żeby w ciągu pół roku wojewoda był w stanie przekazać cały majątek służby zdrowia samorządom.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#AnnaKnysok">Poseł Grzonkowski pytał o sytuację finansową kas. Obecnie szacujemy, że niedobór składek w stosunku do planu, do końca br. nie przekroczy kwoty 1.320 mln zł. Poziom składki, która wpłynęła w listopadzie za październik, pozwala na optymistyczne prognozy. Uzyskaliśmy wskaźnik ściągalności 97,2 proc. Sądzimy, że do końca miesiąca poziom ściągalności będzie wyższy, ponieważ w każdym dniu odnotowujemy kolejne wpływy.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#AnnaKnysok">Na dzień 31 października br. niedobór zamknął się kwotą 1.226 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#AnnaKnysok">Jeśli chodzi o wzajemne rozliczenia między kasami, poważne trudności występowały w pierwszych miesiącach roku. Teraz odbywa się to znacznie szybciej, choć jeszcze nie wszystkie wzajemne zobowiązania zostały uregulowane. Część kas kompensuje wzajemnie własne należności. To znacznie przyspiesza proces. Ma to miejsce zwłaszcza na północy kraju, jest jednak kilka kas, w których wzajemne rozliczenia dokonywane są z opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#AnnaKnysok">Posłanka Sikorska-Trela zwróciła uwagę na jeden z najważniejszych problemów finansowych, związany z refundacją leków. Koszty refundacji leków systematycznie rosną. Jeśli chodzi o cały system kas, to nie przekraczamy kwoty, która była planowana na ten okres. Jest jednak kilka kas, w których do końca października przekroczono zakładane kwoty. Jest to niebezpieczne zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#AnnaKnysok">Przeprowadzone kontrole wskazują na duże nieprawidłowości w zakresie ordynacji leków i w zakresie wydawania leków w aptekach. Nie ma automatycznego systemu, który by identyfikował lekarza z lekiem.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#AnnaKnysok">Pani posłanka pytała także o rozporządzenie do art. 59 ust. 3, gdzie jest mowa o zakresie, trybie i sposobie przekazywania danych o obrocie. Wiem, że prace nad tym rozporządzeniem trwają. Pojawia się kwestia możliwości przetwarzania danych i skoordynowania systemu. Samo rozporządzenie bez możliwości skorzystania z danych nie rozwiązuje problemu.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#AnnaKnysok">Pani posłanka Krasicka-Domka poruszyła kwestię listu intencyjnego. Współpraca lekarza z pielęgniarką w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej jest sprawą bezsporną. W pierwszym półroczu w kilku miastach, gdzie zawarto odrębne kontrakty z niepublicznymi zakładami opieki zdrowotnej utworzonymi przez pielęgniarki, a odrębne kontrakty z przychodniami i z niepublicznymi placówkami lekarzy, obserwowano silne konflikty. Pielęgniarki, które miały zawarte umowy, nie otrzymywały zleceń od lekarzy na wykonywanie określonych świadczeń. Jest to potwierdzone w dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#AnnaKnysok">Chcieliśmy uniknąć sytuacji, w której zawiera się umowy z podmiotami, które nie będą ze sobą współpracować w interesie pacjenta. Nie potwierdzam zarzutu, że lekarze zatrudniają niewykształcone w zakresie pracy środowiskowej pielęgniarki. Nie jest tak, że lekarz nie współpracujący z pielęgniarką środowiskową, otrzyma środki na opiekę środowiskową. Warunki umowy są jednoznaczne. Opieka nad pacjentem odbywa się poprzez lekarza rodzinnego, położną środowiskową, pielęgniarkę środowiskową, pielęgniarkę w środowisku nauczania i wychowania. Jeżeli lekarz posiada personel, to kontraktuje całość usług. Jeżeli nie, zawiera kontrakt tylko w tym zakresie, w jakim posiada personel o odpowiednich kwalifikacjach. Nie jest możliwa sytuacja, że usługi pielęgniarki środowiskowej pełni osoba bez przygotowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SewerynJurgielaniec">Chodzi o problem higieny szkolnej. Pielęgniarki środowiskowe lub pielęgniarki rodzinne mają kwalifikacje. Zgadzam się, że powinien być list intencyjny, który reguluje sprawy współpracy i współdziałania lekarza i pielęgniarki.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SewerynJurgielaniec">Higiena szkolna ma nieco inny charakter niż pielęgniarstwo środowiskowe. Wobec braków finansowych, o których mówiłem, sytuacja jest taka, że zwalnia się pielęgniarki, które mają uprawnienia do pracy w szkole, natomiast lekarz rodzinny przerzuca te obowiązki na pielęgniarkę środowiskową. To jest negatywne zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SewerynJurgielaniec">Gdybyśmy doprowadzili do pojawienia się w całym kraju bezpośrednich umów w zakresie profilaktyki w higienie szkolnej, byłoby to najlepsze rozwiązanie. List intencyjny nie musiałby spełniać takiej roli, jak w przypadku pielęgniarki środowiskowej bądź rodzinnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaKnysok">Wydaje mi się, że odpowiedziałam na wszystkie postawione mi pytania. Nie czuję się uprawniona do polemizowania z opiniami państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SewerynJurgielaniec">Zadałem pytanie o odpłatności na terenie całego kraju za sprzęt ortopedyczny. Czy będzie to unormowane w taki sposób, żeby nie można było zarzucić, iż nie jest respektowana konstytucja, w której mówi się o równym dostępie obywateli do świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SewerynJurgielaniec">Kolejne pytanie dotyczyło procedur medycznych, które powinny być określone. Kiedy to zostanie dokonane i w jakim tempie? Rozwiąże to bowiem wiele nieprawidłowości, z którymi się do tej pory spotykamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaKnysok">W lutym 1999 r. podjęto uchwały w zakresie limitów cen, do których kasa finansuje dany sprzęt. Były one jednolite dla całego kraju. W wyniku analizy wysokości tych limitów w czerwcu w wielu przypadkach zwiększono te limity, przyjmując uchwałę, która określała jednakowe limity cen we wszystkich kasach.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AnnaKnysok">Podpisano rozporządzenie zmieniające rozporządzenie o zaopatrzeniu w sprzęt ortopedyczny, które rozszerza uprawnienia osób ubezpieczonych o naprawy i wprowadza kilka nowych sprzętów, a także zmniejsza odpłatność za niektóre środki pomocnicze. W związku z tym zajdzie konieczność wydania nowych uchwał rad kas dostosowujących limity do nowego rozporządzenia. Myślę, że nie do przecenienia jest ta rola Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, ważne jest monitorowanie nowych uchwał rady kas.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AnnaKnysok">W Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad opracowaniem procedur medycznych. Trzeba jednak mieć świadomość, że jest to proces kilkuletni. Na pewno prace nie zostaną zakończone w 2000 roku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AnnaKnysok">Jeśli chodzi o standardy wyposażenia, pojawia się kwestia jakości sprzętu. Wiele towarzystw zrzeszających osoby o określonych chorobach stara się podnosić jakość sprzętu, np. diagnostycznego. Podam przykład towarzystwa zajmującego się zapobieganiem nowotworom piersi, które podnosi jakość mammografów. Stwierdza się, że 30 proc. sprzętu powinno być zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AnnaKnysok">Kwestia standaryzacji jakości sprzętu medycznego to jest bardzo ważny problem. Wymagania powinny być ostre, ale to może oznaczać, że zajdzie konieczność wyeliminowania znacznej liczby sprzętu z naszych szpitali. Może się okazać, że musimy zlikwidować 50 proc. sprzętu, jeżeli standardy będą surowo określone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SewerynJurgielaniec">Na terenie dawnego woj. koszalińskiego są mammografy najnowszej generacji. Kasa chorych zawierając umowy na przyszły rok w ogóle nie przewiduje punkcji cienkoigłowej. To stawia pod znakiem zapytania sensowność zakupu tak kosztownego sprzętu. Oznacza to, że pacjenci będą musieli wykonywać te badania w oddalonym o 160 km Szczecinie, bo tam na te usługi są pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SewerynJurgielaniec">To są paradoksy, które pojawiają się w funkcjonowaniu kas chorych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TeresaKamińska">Jeśli chodzi o współczynnik wyrównania finansowego, Urząd Nadzoru musiał wywiązać się z ustawowego obowiązku i wydał decyzję, ale z zastrzeżeniem i zwrócił się do Rady Ministrów, aby stworzyć mechanizm, który umożliwi, w miarę uzyskiwania coraz bardziej rzetelnych danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. wprowadzenie poprawek do tego rozwiązania. Zwróciliśmy się o ponowne przeliczenie na podstawie rzetelnych danych i zmiany współczynnika wyrównania finansowego. To wymaga zmiany ustawowej. Takie kompetencje Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych może otrzymać tylko i wyłącznie w drodze zmiany prawnej. Będzie to zawarte w poprawce zgłoszonej przez rząd. Chodzi o to, żeby w przyszłym roku zmiany te były możliwe do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TeresaKamińska">Jeśli chodzi o to, czy ZUS rzeczywiście przekazuje kasom chorych wszystkie pieniądze, jakie napływają na konto ubezpieczeń zdrowotnych, kontrola, którą przeprowadziliśmy, wykazuje, że wszystkie udokumentowane wpływy przeznaczone na finansowanie ubezpieczeń zdrowotnych są przekazywane w trybie ustawowym. Co do tego nie ma zastrzeżeń. Jeszcze raz podkreślam, że chodzi o wszystkie udokumentowane wpływy do ZUS.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TeresaKamińska">Jeśli chodzi o przejęty w rozporządzeniu do współczynnika wyrównawczego wiek 60 lat, a przez kasy - 65 lat, możemy uważać, że jest to niewłaściwe, niemniej jednak nie ma podstaw prawnych, żeby zakwestionować tę decyzję kas. Kasy chorych mogą przyjąć wiek 65 lat. Nie ma jednak obowiązku, żeby kasy przyjęły do swoich rozliczeń finansowych współczynnik taki sam jak w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#TeresaKamińska">Uważam, że należałoby to przyjąć jako wykładnię, niemniej jednak takie postępowanie kas nie jest niezgodne z prawem.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#TeresaKamińska">Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych wielokrotnie zgłaszał problem nieprawidłowej gospodarki lekiem i refundacji, która zdecydowanie wzrasta. Należy stwierdzić, że narasta patologia. Chodzi nie tylko o fałszowanie recept, ale także o nadużywanie przywilejów, chociażby związanych z inwalidami wojennymi. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. Jest to udokumentowane. Muszą być wprowadzone takie rozwiązania, aby nie odbierać przywilejów tym, którym się należą, ale żeby stworzyć mechanizmy kontroli i nie dopuszczać do wypływu pieniędzy na taką skalę.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#TeresaKamińska">Urząd wielokrotnie występował w tej sprawie. Od maja zgłaszaliśmy problem rejestru usług medycznych. Rejestr pozwalałby na identyfikowanie lekarza z lekiem i na kontrolę gospodarki finansowej.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#TeresaKamińska">Pani posłanka Sikorska-Trela poruszyła problem rozporządzenia o trybie przekazywania i udostępniania danych. Kasy wielokrotnie zwracały się z prośbą o taką zmianę w rozporządzeniu, aby mogły mieć wgląd w recepty i uzyskać kontrolę gospodarki lekiem na poziomie recept w aptekach. Obecnie rozporządzenie nie daje takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#TeresaKamińska">Prace nad zmianą rozporządzenia trwają. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych wyznaczył swojego przedstawiciela do udziału w tych pracach. Pojawiają się dwa bardzo poważne problemy. Całościowe uregulowanie możliwe jest przez wydanie wzorów jednej recepty. Ponieważ rozwiązanie to wymaga czasu, nie rozwiąże problemu już od zaraz. Konieczne jest bowiem dostosowanie aptek, kodów paskowych na lekach i zwiększenie możliwości informatycznych kas.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#TeresaKamińska">Kasy wnoszą o prostsze natychmiastowe rozwiązanie, tzn. o możliwość dostępu do informacji w aptekach. Jest to rozważane przez zespół pracujący w ministerstwie.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#TeresaKamińska">Art. 151 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym obliguje Urząd Nadzoru do oceny sytuacji finansowej, zgodności z prawem i legalności, a więc do oceny tego, w jaki sposób plany finansowe przyjęte przez Radę Ministrów są realizowane przez kasy chorych. Urząd Nadzoru musi także wypowiedzieć się, czy kontrakty są zawarte w interesie ubezpieczonych i nie przekraczają planów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#TeresaKamińska">Urząd Nadzoru nie zgłaszał zastrzeżeń w odniesieniu do planów na rok 1999. Plany te zostały przyjęte przez Radę Ministrów. Plany finansowe na 2000 rok będą przyjmowane przez Urząd Nadzoru, który do 30 listopada ma czas na podjęcie decyzji. Jesteśmy w trakcie wyjaśnień i dokonywania poprawek do planów finansowych. Pozostajemy w kontakcie z kasami chorych.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#TeresaKamińska">Plany finansowe kas nie są zatwierdzone także z tego powodu, że Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych zwrócił się do kas o dostarczenie planów rzeczowych, zawierających informacje, w jaki sposób i jakie świadczenia będą wykupione. Zależało nam na jasności co do tego, czy w przyszłym roku nastąpi ograniczenie dostępności do świadczeń, czy będzie ograniczona liczba świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#TeresaKamińska">W tej chwili nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie, ponieważ Urząd Nadzoru nie otrzymał informacji od wszystkich kas chorych. Dopiero po pełnej analizie i przyjęciu planu finansowego będę w stanie przedstawić Komisji stanowisko Urzędu Nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#TeresaKamińska">Urząd Nadzoru już w czerwcu bieżącego roku zwrócił uwagę na konieczność stworzenia funduszu gwarancyjnego, co zapewniałoby zachowanie płynności finansowej w kasach chorych, tak, aby mogły wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec świadczeniodawców. Było to związane z brakiem odpowiednich wpływów ze składek na ubezpieczenia zdrowotne przekazywanych przez ZUS i odpowiednich przychodów, które by dawały im możliwość wywiązywania się z kontraktów.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#TeresaKamińska">Debety na rachunku bieżącym, które mają kasy, są w wysokości ok. 450 mln zł. Jest to znacznie mniejsza kwota niż deficyt wynikający z braku wpływu składek na ubezpieczenie zdrowotne, ten deficyt wynosi bowiem 1.300 mln zł. Dopiero po bezwzględnym zapewnieniu odpowiednich wpływów kasom można dyskutować o wzroście dochodów kas.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#TeresaKamińska">Obowiązkiem Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych było zrobienie wszystkiego, aby kasom zapewnić stosowne przychody, takie, jakie były zaplanowane.</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#TeresaKamińska">Czy ze względu na deficyt w wysokości 1.300 mln zł powinna być podniesiona składka na ubezpieczenie zdrowotne? Urząd Nadzoru zajmuje stanowisko, że wzrost składek nie powinien pokrywać deficytu. Deficyt kas, który wynika z tego, że nie wpływają składki, powinien być finansowany poprzez mechanizmy wzrostu ściągalności składek.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#TeresaKamińska">Naszym zdaniem, ZUS powinien stworzyć takie mechanizmy, aby ściągalność była dużo wyższa. Jeżeli nie poprawią się mechanizmy ściągalności, podniesienie wysokości składki nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Zdaniem Urzędu Nadzoru, który ma obowiązek dbania o gospodarkę finansową kas, powinien być stworzony fundusz gwarancyjny, który zapewni w pierwszym rzędzie płynność finansową. Ten fundusz gwarantowałby nie tyle wzrost dochodów, ile płynność finansową. Dyskusja o wzroście dochodów kas, to jest dyskusja na poziomie rządu i parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławGrzonkowski">Pani minister Knysok przedstawia w sprawozdaniu zadania pełnomocnika rządu, jeszcze do końca bieżącego roku. Jednym z nich jest nadzorowanie procesu opracowania planów dochodów kas na rok 2000, w tym analiza poziomu składek pochodzących od poszczególnych grup ubezpieczonych i analiza liczby i struktury świadczeń zdrowotnych finansowanych przez kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławGrzonkowski">Pełnomocnik rządu ma za zadanie także nadzorowanie procesu planowania zapotrzebowania na świadczenia zdrowotne finansowane przez kasy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że ten problem powinien być uważnie przez Komisję przeanalizowany. Musimy pamiętać, że są dwie przyczyny niższych przychodów w kasach. Pierwsza, to niższa ściągalność składek, a druga, to niższa liczba osób ubezpieczonych, które opłacają składki. O ile wyższa ściągalność składek jest do wyegzekwowania, to ten drugi problem pozostaje nie rozwiązany. Istnieje podstawa, żeby mówić o zweryfikowaniu planów finansowych na rok 2000. Dlatego do obu pań kieruję pytanie dotyczące analizy poziomu składek pochodzących z poszczególnych grup ubezpieczonych. Interesuje mnie także, jak się ma plan finansowy do liczby i struktury świadczeń, które gwarantuje ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Liczba i struktura świadczeń w przyszłym roku nie zmieni się, bo jest określona w ustawie. Dane z bieżącego roku wskazują na zwiększanie się liczby świadczeń w stosunku do poprzedniego roku. Stanowisko Ministerstwa Zdrowia, że plan finansowy określony na poziomie 21,9 mld zł będzie wystarczający, nie uwzględnia dwóch ważnych parametrów zawartych w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. W tej sytuacji ważne wydaje się, jak pełnomocnik rządu i Urząd Nadzoru oceniają plany finansowe kas na 2000 rok. Czy są one rzeczywiście wystarczające na sfinansowanie gwarantowanych w ustawie świadczeń? Jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości, to należy je teraz zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławGrzonkowski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AdamWędrychowicz">Jak pani prezes ocenia wielkość funduszu gwarancyjnego na rok 2000? Jaka jest proponowana regulacja prawna? Rozumiem, że wracamy do dyskusji na temat gwarancji państwa dla kas chorych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejWojtyła">Dlaczego liczba świadczeń ma być większa? Przecież stan zdrowia społeczeństwa poprawia się i należy eliminować zjawisko nieuzasadnionego korzystania ze świadczeń zdrowotnych i eskalacji kosztów. Biorąc pod uwagę zjawiska zdrowotne, nie ma żadnego uzasadnienia zwiększonej liczby świadczeń zdrowotnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WładysławSzkop">Stan zdrowia społeczeństwa tylko teoretycznie się poprawia. Poprawa oznacza przedłużenie życia, a to pociąga za sobą większą liczbę świadczeń. Konieczne jest określenie pakietu świadczeń gwarantowanych przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WładysławSzkop">Nie podzielam opinii pani prezes Kamińskiej w sprawie zależności między poziomem ściągania składki a wielkością kwoty, która jest pobierana i wysokością składki. Można z góry założyć, że 2 proc. nieskuteczności ściągania składki zależy od przyczyn, na które nie mamy wpływu. Kolejne 2 proc. niższego poziomu ściągania składek wynika z nieskuteczności systemu. Można przyjąć, że ostateczny poziom ściągania składki wynosi ok. 95 proc. Nie jest bez znaczenia, czy ustalamy składki na ubezpieczenie zdrowotne na poziomie 7,5 proc., 9 proc., 10 proc.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WładysławSzkop">Musimy postawić sobie pytanie, ile pieniędzy chcemy przeznaczyć na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia. W zależności od decyzji, jaką podejmiemy, będziemy musieli zwiększyć składkę na ubezpieczenie zdrowotne, bądź nie.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WładysławSzkop">Poziom ściągalności nigdy nie wyniesie 98 proc., bo zbyt wiele jest powodów uniemożliwiających osiągnięcie takiego poziomu.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WładysławSzkop">Istotny jest problem wzrostu liczby świadczeń zdrowotnych. Myślę, że główną tego przyczyną jest zła struktura zawieranych umów. Pojawiają się możliwości przerzucania świadczeń zdrowotnych na inne poziomy, niekonieczne na wyższe. System nie broni się przed tym zjawiskiem.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WładysławSzkop">Inicjatywa w zakresie rozwiązania tego problemu leży po stronie ustawodawcy, rad kas i Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Konieczne jest wprowadzenie mechanizmów, które ograniczą przerzucanie świadczeń do innego świadczeniodawcy. Trzeba zaproponować jakieś rozwiązanie, ale nie oczekujcie tego państwo od opozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławGrzonkowski">Problemem jest nie to, ile chcemy, ale ile powinniśmy i musimy wydać, żeby sfinansować świadczenia określone w ustawie. To jest podstawowe pytanie, na które Komisja musi dzisiaj znaleźć odpowiedź. Wola, oczywiście nie może być nieograniczona, lecz określona realiami ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławGrzonkowski">Musimy brać pod uwagę zakres gwarantowanych świadczeń i rzeczywiste koszty, jakie są ponoszone w zakładach opieki zdrowotnej. Są to tzw. koszty sztywne. Abstrahowanie od tych danych jest niepokojące. Wiemy, że plan budżetowy na 2000 rok zakłada nakłady na ochronę zdrowia na poziomie 3,8 produktu krajowego brutto. To jest najbardziej niepokojący wskaźnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejOlszewski">Podstawową zasadą zmiany systemu ochrony zdrowia miało być to, że pieniądz idzie za pacjentem. Tymczasem kasy chorych w dalszym ciągu funkcjonują zgodnie z zasadą, że pieniądz idzie przed pacjentem. Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej otrzymuje pieniądze, których wielkość wiąże się z liczbą pacjentów zarejestrowanych do niego. Nikogo nie interesuje, na jakie cele lekarz wykorzystuje te pieniądze i jakie świadczy usługi. Dopóki kasy nie opracują standardów polegających na usługach punktowych, jak to ma miejsce w przypadku usług stomatologicznych, problem ten pozostanie nie rozwiązany. Środki powinny być kierowane za każdy punkt przyznany za wykonanie danej usługi. Wtedy możliwe byłoby wyliczenie pracy lekarza w procesie leczenia pacjenta.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejOlszewski">Stomatolodzy potrafili to przeprowadzić i rozliczają się za konkretną usługę.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejOlszewski">Jeżeli lekarz podstawowej opieki zdrowotnej będzie miał pieniądze na płacenie lekarzowi specjaliście za usługi, które zleca, będą występować konflikty między specjalistami a lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej. Pieniądze powinny być w kasie chorych. Jeżeli lekarz wykona daną usługę, kasa powinna mu za to zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejOlszewski">Należy zmienić system pracy kas chorych. Konieczne jest opracowanie systemu usług i opłat za poszczególne usługi. Bez wprowadzenia tych zmian nadal będzie istnieć chaos i nie będzie możliwa kontrola nad realizowaniem świadczeń zdrowotnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamWędrychowicz">Sprzeciwiam się wypowiedzi posła Andrzeja Wojtyły, który przedstawia nieuzasadnione opinie, sprzeczne z wiedzą epidemiologiczną, dotyczącą wyników leczenia w Polsce podstawowych jednostek chorobowych.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AdamWędrychowicz">Uważam, że jest to manipulacja polityczna. Jeżeli chodzi o nowotwory, poziom wyleczalności nowotworów w Polsce niewiele przekracza 30 proc. Naszym celem jest osiągnięcie 50 proc. wyleczalności. Można wyliczyć, jak przedstawia się obecnie sytuacja w każdym województwie.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AdamWędrychowicz">Sprzeciwiam się określeniu, że w Polsce nie jest potrzebne zwiększanie liczby świadczeń zdrowotnych. Mamy dążyć do stopniowego podnoszenia poziomu zdrowotności społeczeństwa. Takie są oczekiwania całego naszego narodu.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#AdamWędrychowicz">Stwierdzenie, że nastąpiła poprawa w zakresie poziomu zdrowotności społeczeństwa muszę uznać za manipulację. Zgadzam się, że być może mamy do czynienia z nieprawidłowym wykorzystaniem środków, ale wskaźniki epidemiologiczne muszą być podstawą rozmowy o zdrowiu. W przeciwnym wypadku jest to rozmowa dyletantów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGrzonkowski">Podzielam opinię, że jeśli dyskutujemy o liczbie świadczeń zdrowotnych, musimy pamiętać o poważnych zaniedbaniach, jakie są w zakresie dostępu do świadczeń. Nie możemy zakładać w trakcie naszej dyskusji, że w tej chwili dostęp do świadczeń zdrowotnych jest powszechny i równy. Wiemy, że celem polityki zdrowotnej jest doprowadzenie do równego, powszechnego dostępu do świadczeń zdrowotnych. Problem liczby świadczeń, która będzie rosła, a musi być finansowana przez kasy chorych, powinniśmy brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TeresaKamińska">Nie widzę w mojej wypowiedzi elementu polemicznego w stosunku do pytania, które zadał pan przewodniczący. Twierdziłam, że Urząd Nadzoru może zająć stanowisko i ocenić plany finansowe razem z planami rzeczowymi, a więc dotyczącymi zakresu świadczeń, które kasy zamierzają wykupić. Dopiero 30 listopada br. będą mogła państwu przedstawić stanowisko Urzędu Nadzoru. Wówczas będziemy w stanie określić, czy rzeczywiście kasy chorych zamierzają zawrzeć umowy na mniejszą liczbę świadczeń, bądź tak zaniżyć cenę usług, że będzie to nierealne.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#TeresaKamińska">Dopiero na podstawie informacji ze strony kas chorych Urząd Nadzoru będzie mógł przesłać Komisji stanowisko w tej sprawie. Plany finansowe kas chorych będą zmieniane. Jeśli Rada Ministrów przyjmie wskaźnik ściągalności na poziomie 96,1 proc., będziemy wnosić o podwyższenie poziomu ściągalności składek na ubezpieczenie zdrowotne z 95 proc. do 96 proc. Jest dla nas oczywiste, że ściągalność na poziomie 100 proc. jest nieosiągalna, stąd przyjęcie 95-procentowego poziomu ściągalności. Zależało nam na tym, żeby plany były realne w stosunku do przychodów i żeby mieć pełną świadomość, jakimi pieniędzmi rzeczywiście będziemy dysponować w systemie. Podkreślam, że zapewnienie płynności finansowej w kasach chorych jest z naszego punktu widzenia ważną sprawą. Fundusz gwarancyjny, którego stworzenie proponujemy, to jest jeden problem, natomiast wzrost dochodów kas to jest odrębna kwestia. Uważam, że należy uczynić wszystko, żeby poprawić ściągalność składki i wyegzekwować pieniądze od tych płatników, którzy nie płacą, a nie przerzucać kosztu tego deficytu na płatników, którzy i tak płacą. Gdybyśmy nie zlikwidowali tej patologii, musielibyśmy podwyższyć płatności tym płatnikom, którzy i tak płacą.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#TeresaKamińska">Powinniśmy się skupić na wyeliminowaniu patologii, co nie oznacza zamknięcia dyskusji na temat tego, czy dochody kas są wystarczające, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#TeresaKamińska">Pytanie, które zadał poseł Szkop - ile pieniędzy chcemy, aby było w systemie - jest pytaniem do rządu i do parlamentu. Decyzja w tej sprawie nie leży w gestii Urzędu Nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#TeresaKamińska">Poseł Wędrychowicz pytał, w jaki sposób miałaby być zachowana płynność finansowa. W tej chwili pracuje w resorcie zespół, który przedstawi odpowiednią propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Mam pytanie do pani prezes Urzędu Nadzoru. Jak się ma wysokość świadczeń zdrowotnych w zakresie leczenia uzdrowiskowego do rzeczywistych potrzeb?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">Odniosę się do sprawozdania pełnomocnika rządu, dotyczącego wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Na s. 64 jest tabela przedstawiająca lecznictwo sanatoryjne. W roku 1999 zakontraktowano świadczenia w lecznictwie sanatoryjnym na kwotę 313 mln zł, a w I półroczu zrealizowano ok. 49 proc. tej sumy. Mam prośbę o porównanie tych danych z danymi z 1998 r., kiedy funkcjonowało rozgraniczenie na lecznictwo uzdrowiskowe, na które Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej przeznaczało ok. 308 mln zł, a oprócz tego istniała pula leczenia sanatoryjnego finansowanego przez wojewodę, pula leczenia sanatoryjnego finansowanego przez MSW, leczenie sanatoryjne PKP.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">W bieżącym roku wydaje się, że mieścimy się w tej samej puli. Tymczasem z kraju otrzymujemy niepokojące sygnały o zamykaniu zakładów uzdrowiskowych. Podam konkretny przykład. W Rabce funkcjonuje bardzo dobrze zorganizowany oddział leczenia dzieci z cukrzycą i z otyłością. Według mojej wiedzy, jest to jedyny szpital uzdrowiskowy w Polsce o tym profilu. Z 45 łóżek obłożenie spadło do połowy. Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe, bo problem tych chorych nadal jest poważny.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#ZofiaKrasickaDomka">Proszę panią prezes o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Jeśli jest to niemożliwe na dzisiejszym posiedzeniu, proszę o udzielenie odpowiedzi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałam odnieść się do kwestii płynności finansowej kas chorych. Jeśli planujemy na przyszły rok ściągalność składki na poziomie 95 proc., to musimy pamiętać, że do systemu wpłyną prawie te same środki, co w roku bieżącym. Powinniśmy uwzględnić fakt, że będzie inflacja na poziomie co najmniej 5,7 proc., a niewykluczone, że będzie ona wyższa, ponieważ w 1999 r. także była wyższa niż zakładano.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#EwaSikorskaTrela">Musimy zastanowić się, jaka będzie sytuacja finansowa kas w przyszłym roku. Można uznać, że problem zadłużenia w bieżącym roku udało nam się rozwiązać. Pierwszy krok został zrobiony. Jeśli w 2000 roku liczba świadczeń nie zmniejszy się w porównaniu do 1999 r., to musimy zagwarantować realizację świadczeń ze środków uwzględniających poziom inflacji. To powinniśmy zrobić już teraz. Jeśli nie uwzględnimy inflacji przyszłorocznej już teraz, to musimy tworzyć mechanizm, żeby w pewnym momencie był dopływ do systemu ochrony zdrowia środków w wysokości powyżej miliarda złotych.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym zapytać, w jakim przedziale czasowym planowany jest ten dodatek do systemu ubezpieczenia zdrowotnego. Pamiętajmy, że wydatki na wysokospecjalistyczne usługi nie są przewidziane w wyższej kwocie na rok 2000. Co już w tej chwili należałoby zrobić i proszę podpowiedzieć posłom, co my możemy zrobić, żeby wymusić na rządzie takie rozwiązanie, aby na system ubezpieczeń zdrowotnych przeznaczyć środki przynajmniej uwzględniające poziom inflacji w 2000 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TeresaKamińska">Pani posłanka poruszyła dwie kwestie. Pierwsza dotyczy poziomu dochodów, druga - płynności finansowej. Zespół, o którym mówiłam, pracuje nad przygotowaniem mechanizmu, który by zapewnił płynność, ale na poziomie zaplanowanym. Oczywiście to rozwiązanie nie jest przewidziane jako wzrost dochodów. Nie rozwiąże ono problemu realnie mniejszych środków z tytułu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#TeresaKamińska">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące lecznictwa uzdrowiskowego, szczegółową analizę przedstawię na piśmie. Urząd Nadzoru spotykał się z przedstawicielami uzdrowisk i analizował, ile pieniędzy poszczególne kasy przeznaczają na lecznictwo uzdrowiskowe. Te kwoty są co najmniej porównywalne z zeszłorocznymi. Natomiast podczas kontroli przeprowadzonych w kasach chorych zwróciliśmy uwagę na problem dostępności. Chodzi o to, czy wszystkie wnioski i w jakiej formule są załatwiane przez kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#TeresaKamińska">Nie stwierdziliśmy w żadnej z kontrolowanych kas zaległości dotyczących realizacji wniosków. Interwencje, jakie podejmujemy, dotyczą sposobu załatwiania tych wniosków. Część skarg pacjentów jest zasadna. Pojawia się np. kwestia uwzględnienia lecznictwa sanatoryjnego dla nauczycieli w okresie wakacyjnym. Wiąże się to ze strategią przyjętą przez kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#TeresaKamińska">Część skarg dotyczy ponoszonych kosztów, ale zgodnie z prawem i obowiązującymi regulacjami. Dużo wniosków dotyczy skierowania nie do tej miejscowości, do której pacjent chciałby się udać. Czasami wydają się one zasadne.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#TeresaKamińska">Wiele wniosków kasy nie są w stanie uwzględnić. Na podstawie analiz kwot, które są przeznaczane na lecznictwo uzdrowiskowe i umów, które są zawierane, trudno nam wyciągnąć wniosek, że lecznictwo sanatoryjne jest traktowane przez kasy w sposób dużo gorszy, niż to miało miejsce w latach ubiegłych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławGrzonkowski">Na tym zakończyliśmy dyskusję nad sprawozdaniem pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego za I półrocze 1999 roku. W czasie dyskusji został zgłoszony jeden wniosek - aby Komisja przyjęła dezyderat skierowany do Prezesa Rady Ministrów. Przedstawiłem go w trakcie debaty. Posłowie otrzymali tekst tego dezyderatu. Czy chcielibyście państwo zgłosić jakieś uwagi do treści dezyderatu, zanim przejdziemy do decyzji w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarianCycoń">Chciałbym zapytać, jakie jest stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie dezyderatu Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławGrzonkowski">Sądzę, że Ministerstwo Finansów zapoznało się z propozycją Komisji Zdrowia. Wiąże się ona z dyskusją, którą prowadziliśmy nad projektem ustawy budżetowej na 2000 rok. Jednym z fragmentów opinii naszej Komisji do komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu ustawy budżetowej jest wniosek, aby rząd przygotował autopoprawkę do projektu ustawy budżetowej na rok 2000, w celu utworzenia dotacji z przeznaczeniem na uzupełnienie środków finansowych kas chorych tak, aby umożliwić zlikwidowanie deficytu kas chorych w roku 1999 oraz stworzyć gwarancję stabilności finansowania świadczeń medycznych określonych w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, na poziomie ok. 24 mld zł w roku 2000, tj. poziomie uwzględniającym realnie wzrost kosztów stałych zakładów opieki zdrowotnej oraz kosztów wynagrodzeń pracowników zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#StanisławGrzonkowski">Jest to propozycja zwiększenia o ok. 10 proc. środków w przyszłym roku w stosunku do przychodów, jakie zostały Komisji przedstawione w planach finansowych na 2000 rok. Dzisiejsza dyskusja nie przyniosła nowych argumentów, tylko pewną zapowiedź, że ściągalność składki będzie kształtować się na nieco wyższym poziomie niż zakładano.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#StanisławGrzonkowski">To nie zmienia stanowiska Komisji, które było wcześniej wyrażone.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#StanisławGrzonkowski">Czy Ministerstwo Finansów chciałoby w tej sprawie zająć stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#DariuszAtłas">Chciałbym przypomnieć, że gdy rozmawialiśmy na ten temat w październiku br., Komisja zgłosiła pierwotnie propozycję wprowadzenia tzw. funduszu gwarancyjnego w postaci rezerwy celowej. Zwracałem wtedy uwagę, że jest to niemożliwe. Ze strony pana przewodniczącego padło pytanie, czy z punktu widzenia formalnoprawnego jest jakieś przeciwwskazanie, żeby powstała dotacja w ustawie budżetowej. Ze strony rządu udzielono odpowiedzi, że 9 listopada br. rząd zaproponuje, jak rozwiązać problem deficytu powstałego w 1999 r. w kasach chorych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#DariuszAtłas">Odpowiedzią rządu na tę propozycję jest projekt zawarty w druku nr 1515.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#DariuszAtłas">Ministerstwo Finansów jest przeciwne rozwiązaniu w postaci dotacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławGrzonkowski">Czy są jakieś propozycje do treści dezyderatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejWojtyła">Mam propozycję, aby łącznie z tym dezyderatem przyjąć sprawozdanie pełnomocnika rządu, ponieważ nie zgłoszono wniosku o odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławGrzonkowski">Wobec braku zgłoszeń do dyskusji przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StanisławGrzonkowski">Kto z posłów jest za przyjęciem dezyderatu nr 12 Komisji Zdrowia w treści, którą przedstawiłem i którą otrzymaliście państwo na piśmie?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#StanisławGrzonkowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#StanisławGrzonkowski">Stwierdzam, że dezyderat nr 12 Komisji skierowany do Prezesa Rady Ministrów został przyjęty większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#StanisławGrzonkowski">Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, stwierdzę, że Komisja przyjęła sprawozdanie pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego za I półrocze 1999 r. Nie ma głosów sprzeciwu, wobec tego stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#StanisławGrzonkowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przystępujemy do omawiania punktu drugiego, który obejmuje rozpatrzenie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Marszałek Sejmu skierował do pierwszego czytania na forum Sejmu projekt ustawy. Sejm odbył pierwsze czytanie i skierował projekt do Komisji Zdrowia. W trakcie pierwszego czytania posłowie odbyli ogólną dyskusję i przedstawili stanowiska klubów. Byłoby wskazane, żeby nie rozpoczynać ogólnej dyskusji, lecz przejść do dyskusji nad poszczególnymi artykułami ustawy. Jeżeli są jakieś dodatkowe pytania do pani minister Anny Knysok, proszę o ich zadawanie. W trakcie prac nad artykułami również jest miejsce na pełną dyskusję razem z pytaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#EwaSikorskaTrela">Nie otrzymałam pełnej odpowiedzi od pani prezes Kamińskiej, wobec tego poproszę o odpowiedź panią minister Knysok. Rozumiem, że regulacje zawarte w projekcie ustawy w druku nr 1515 rozwiązują problem zadłużenia z roku 1999. W jaki sposób rząd zamierza rozwiązać problem braku środków w 2000 roku?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#EwaSikorskaTrela">Nie powinno być niedomówień w tej kwestii. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że zostawiamy tę sprawę nie załatwioną, a pod koniec 2000 roku będziemy zastanawiać się, jak pomóc kasom chorych. Już dzisiaj powinniśmy pomyśleć o tym, jak rozwiązać problem niedoboru, który pojawi się w 2000 roku. Jakie są propozycje pani minister Knysok i Ministerstwa Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławGrzonkowski">Jest to kluczowa kwestia. Rząd proponuje, aby na wniosek kas była udzielona kasom pożyczka z budżetu państwa. Pożyczka ma ograniczenie do miliarda złotych. Zanim podejmiemy decyzję w sprawie rządowego projektu, musimy uzyskać odpowiedź na pytanie, jak plan finansowy kas chorych w 2000 roku ma się do zadań, jakie kasy mają wypełnić, zgodnie z ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AnnaKnysok">Czy mam odnieść się do problemu zadań kas chorych na 2000 rok, czy do pilnego projektu rządowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławGrzonkowski">Komisję interesuje, jak w świetle danych, jakie Komisja otrzymała, pani minister ocenia plan finansowy kas na 2000 rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AnnaKnysok">Pani posłanka zapytała o niedobór roku 2000. W dniu dzisiejszym absolutnie nie można stwierdzić, że pojawi się jakikolwiek niedobór z tytułu przychodu ze składek w stosunku do planu. Trudno byłoby planować niedobór. W planach finansowych kas nie przewiduje się planowanego deficytu z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AnnaKnysok">Rząd w przedstawionym Sejmowi projekcie nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym przewidział możliwość zaciągania kredytu przez kasy do wysokości 5 proc. przychodu ze składek w skali roku. Stwarza to możliwość przejściowego uzupełniania niedoborów. Rząd odbędzie dyskusję na temat wysokości składki po roku funkcjonowania ustawy, kiedy to przedstawimy całościowe sprawozdanie, zgodnie z zapisami ustawy. Takie są działania rządu w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławGrzonkowski">W mojej ocenie jest to nieodpowiedzialne podejście do problemu roku 2000. Komisja od pół roku zgłasza problem obniżonych nakładów na ochronę zdrowia w 2000 roku z powodu wprowadzenia ubezpieczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławGrzonkowski">Chcę podkreślić, że zarówno informacja pani minister Cegielskiej, że nastąpi spadek nakładów na ochronę zdrowia do wielkości 3,8 proc. produktu krajowego brutto, jak i plan finansowy, który zakłada niższą ściągalność na rok przyszły, nie daje podstaw do stwierdzenia, że za te pieniądze jest możliwe sfinansowanie wszystkich świadczeń zdrowotnych gwarantowanych ustawą.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#StanisławGrzonkowski">Rząd i Sejm są zobowiązane do nadzorowania, czy ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym będzie realizowana. Posłowie w poczuciu odpowiedzialności za to, aby wymóg konstytucyjny - prawo do ochrony zdrowia oraz ustawowy o ubezpieczeniu zdrowotnym, który wyraźnie określa, jaki zakres świadczeń musi zostać sfinansowany, uważają, że rząd powinien zaproponować formę nie pożyczki, lecz dotacji dla kas chorych, co umożliwi podniesienie poziomu finansowania na rok przyszły, gwarantującego stabilność finansową kas chorych.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#StanisławGrzonkowski">W przeciwnym wypadku w przyszłym roku pojawi się konieczność zaciągnięcia kolejnej pożyczki w trakcie roku budżetowego i kolejnych działań ratunkowych.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym także powołać się na opinie prawne w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, które otrzymali posłowie ze strony ministra Wojciecha Misiąga i prof. Cezarego Kosikowskiego. Obaj zwracają uwagę na to, że pożyczka jest niewłaściwym rozwiązaniem problemu finansowania świadczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#StanisławGrzonkowski">Minister Wojciech Misiąg uważa, że rząd proponuje rozwiązanie problemów finansowych instytucji pozabudżetowych nie przez zmianę ogólnych zasad lub przez otwarte udzielanie ratunkowej dotacji z budżetu, lecz przez wprowadzenie incydentalnych przepisów łamiących jednolite zasady, obowiązujące w sektorze finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#StanisławGrzonkowski">Wydaje się, że jest to bardzo poważny sygnał, aby posłowie w tej sprawie szukali rozwiązań trwałych, a przynajmniej dających gwarancję większej stabilności finansowej dla kas chorych w roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#StanisławGrzonkowski">Sądzę, że powinniśmy rozważyć dwie możliwości. Po pierwsze, propozycję zwiększenia składki, co umożliwi nadrobienie zaległości, jakie powstały w systemie ubezpieczeń zdrowotnych w roku 1999. Druga możliwość to przyznanie jednorazowej dotacji w 2000 roku i zastanowienie się nad zwiększeniem składki w roku 2001. Rząd proponuje, aby rozpatrzyć to w trybie ustawowym. W maju 2000 roku otrzymalibyśmy sprawozdanie z wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego za 1999 rok, z propozycją dotyczącą składki na 2001 rok.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#StanisławGrzonkowski">Rozwiązanie w formie dotacji wydaje się niezbędne, żeby w 2000 roku można było zagwarantować stabilność finansową dla kas chorych.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym poprosić o zabranie głosu dyrektorów kas regionalnych, którzy zostali zaproszeni na dzisiejsze posiedzenie. Istotna będzie informacja ze strony tych, którzy realizują świadczenia zdrowotne na poziomie regionalnych kas.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#StanisławGrzonkowski">Mam dwa pytania do dyrektorów kas. Jaka jest sytuacja finansowa w roku 1999? Jaka jest ocena planów finansowych na rok 2000 w kontekście zadań, jakie stawia ustawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejKoronkiewicz">Z naszych wyliczeń wynika, że obecnie stan ujemny finansów kasy wynosi 123 mln zł. Prawdopodobnie w skali całego roku debet wyniesie 160 mln zł. Zwróciliśmy się do Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych o umożliwienie wykorzystania funduszu rezerwowego. Oczekujemy na decyzje w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejKoronkiewicz">Biorąc pod uwagę fakt, iż w planach finansowych musimy zawrzeć wszystkie swoje zobowiązania, jakie będą wynikały z zawieranych umów, trzeba powiedzieć, że na pewno nie będziemy korzystali ze wszystkich ofert, jakie do nas napłynęły, ponieważ musimy zmieścić się w ramach tych środków, które planujemy, że uzyskamy w roku 2000. Nie chcę dyskutować o kolejnych kategoriach świadczeń, które zgodnie z zapisami ustawy muszą być finansowane przez kasę, ponieważ znaczna większość tych świadczeń określona jest w formie opisowej, nie szczegółowej. Jutro odbędą się rozmowy w Ministerstwie Zdrowia w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych, które będą finansowane w przyszłym roku z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AndrzejKoronkiewicz">Dopiero wówczas dokonamy bilansu tego, co jesteśmy w stanie pokryć, jeśli chodzi o koszty świadczeń i tego, co będzie wynikało z ustaleń, które zostaną podjęte w Ministerstwie Zdrowia w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych. Na podstawie zbilansowania tego, co zostanie sfinansowane z budżetu i tego, co musimy sami sfinansować, będzie możliwe dokonanie analizy porównawczej w stosunku do roku bieżącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraMisińska">Kasa Dolnośląska ma obecnie debet w wysokości 89 mln zł z tytułu nieściągalności składek. Wykonanie jest zgodne z planem. Do końca roku zadłużenie wyniesie 106–109 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#BarbaraMisińska">Jeśli chodzi o kontraktację na rok 2000, niestety, 30 proc. ofert przedstawionych przez świadczeniodawców w poszczególnych kategoriach świadczeń będziemy musieli odrzucić, ze względu na wysokość podawanych cen przez świadczeniodawców.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#BarbaraMisińska">Sytuacja Dolnośląskiej Kasy Chorych i świadczeniodawców z tego terenu jest szczególna, ponieważ poziom finansowania w 1999 r. uległ obniżeniu w stosunku do roku 1998, ze względu na to, że przychód ze składek na Dolnym Śląsku jest niższy, aniżeli budżety czterech wojewodów w roku 1998. Mamy sytuację najtrudniejszą w kraju.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#BarbaraMisińska">Podobna sytuacja będzie miała miejsce w roku 2000, ponieważ proces restrukturyzacji placówek na terenie Dolnego Śląska w ogóle nie nastąpił. Działania, które podjęto, są mało znaczące. Na ostatnim ze spotkań udowadniano, że zlikwidowano 500 łóżek, ale zapomniano dodać, że w tym samym czasie powstało 490 nowych.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#BarbaraMisińska">Poziom finansowania na przyszły rok w Dolnośląskiej Regionalnej Kasie Chorych jest o tyle zagrożony, że spada przychód o 5,6 proc. w stosunku do bieżącego roku. Będziemy dysponować kwotą 89 mln zł plus wyrównanie finansowe dla kasy przyznane decyzją Urzędu Nadzoru. Na pewno poziom świadczeń w kasie dolnośląskiej będzie na takim samym, albo na niższym poziomie w roku 2000 w porównaniu do roku 1999.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AdamWędrychowicz">Mam pytanie do pani dyrektor Dolnośląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Proszę o kwotowe podanie, jaki jest spadek wydatków w 1999 r. w stosunku do budżetu wojewodów w 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AdamWędrychowicz">Jeżeli dobrze zrozumiałem, już teraz zakłada się spadek finansowania na rok następny w granicach 5,6 proc.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AdamWędrychowicz">Czy kontestowana przez nas w trakcie debaty budżetowej decyzja o przekazaniu świadczeń wysokospecjalistycznych do kas chorych została przez Ministerstwo Zdrowia już podjęta? Proszę o wyjaśnienie przez pana przewodniczącego Komisji w trybie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejWojtyła">Czy rząd cały czas obstaje przy propozycji pożyczki dla kas chorych?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AndrzejWojtyła">Mam pytanie do pana przewodniczącego. Jeżeli ma to być dotacja, jakie jest źródło jej sfinansowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejOlszewski">W czasie dyskusji plenarnej zadałem pani minister Knysok pytanie, skąd kasy chorych wezmą pieniądze na spłatę pożyczki wraz z odsetkami. Nie uzyskałem odpowiedzi na to pytanie, bo nikt nie wie. W trakcie obrad plenarnych słyszeliśmy argumenty, że będzie wyższa ściągalność składki, a więc więcej pieniędzy. Nie możemy opierać się tylko na takich kalkulacjach.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#AndrzejOlszewski">Już teraz dyrektorzy dwóch kas chorych przewidują, że zadłużenie na koniec roku 1999 każdej z kas wyniesie ponad 100 mln zł. W przyszłym roku pieniędzy nie przybędzie. Budżet na 2000 rok jest taki sam, jak w 1999 roku. Można więc spodziewać się, że pieniędzy zabraknie. Jeżeli zadłużenie w wysokości 100 mln zł pomnoży się przez liczbę 17 kas, to oznacza, że kwota 1 mld zł jest stanowczo za mała. Nie może to być pożyczka, ponieważ nie ma szansy na jej spłacenie. Trzeba natomiast liczyć się z rosnącymi odsetkami.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#AndrzejOlszewski">Możemy mówić tylko o dotacji ratującej budżet na rok bieżący. Jako posłowie nie możemy zgodzić się na zobowiązanie finansowe dla kas chorych, które nie będzie zrealizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym prosić przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na pytanie, jak wysoko będzie oprocentowana ta pożyczka?</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WładysławSzkop">Z przedłożonego Komisji projektu nowelizacji ustawy nie wynika, jakie to będzie oprocentowanie i kto będzie ustalał jego wysokość.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#WładysławSzkop">Chciałbym również zapytać przedstawiciela rządu, czy zatarło się w pamięci postępowanie Komisji Zdrowia w sprawie pożyczki, która była zawarta w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym na pierwsze 2 tygodnie lutego. Niedawno umarzaliśmy ją przy sporach, komu ma być umorzona, kasie czy świadczeniodawcy. Pożyczki udziela się kasie chorych. Na czyją rzecz? Czy te środki będzie konsumowała kasa? Czy będą one przeznaczone na świadczenia zdrowotne w 2000 roku, czy na pokrycie zobowiązań świadczeniodawców za rok 1999? Jeśli byłoby tak, że za rok 1999 samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej i inni świadczeniodawcy otrzymają zobowiązania, które powstały ze strony kas, to na jakich warunkach świadczeniodawcy otrzymają pożyczkę?</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#WładysławSzkop">Przywołam propozycję dyrektora śląskiej kasy chorych, kiedy udzielał pożyczki. Nie było to za umowny grosik. Stąd moje pytanie, czy odsetki będą określone dla obu stron jednakowo w drodze ustawy, czy też będzie to dług, który zaciągną zakłady opieki zdrowotnej, świadczeniodawcy? W jakim terminie będą zwracać należność kasom? Czy na takiej samej zasadzie, jak w roku 1999, że z przedstawionego rachunku kasa automatycznie potrącała ratę swojej należności, zmniejszając w ten sposób wpływ środków do zakładu opieki zdrowotnej?</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#WładysławSzkop">Kolejne pytanie kieruję pod adresem przedstawicieli resortu finansów. Czy te pieniądze, które zamierza się przeznaczyć jako pożyczkę, są w dyspozycji ministra finansów, czy Urzędu Nadzoru? Kto jest dysponentem tych środków? O ile wiem, w budżecie państwa nie jest przypisana dla Urzędu Nadzoru kwota w takiej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#WładysławSzkop">Kto będzie decydował o tym, jakie kwoty pożyczki otrzymają poszczególne kasy chorych? Czy Dolnośląska Regionalna Kasa Chorych otrzyma brakujące 110 mln zł, czy 50 proc. tej sumy? Dwie największe kasy chorych, tzn. Mazowiecka Regionalna Kasa Chorych i Dolnośląska Regionalna Kasa Chorych mają zadłużenie odpowiednio w wysokości 150 mln zł i ok. 110 mln zł. Każda ma ok. 3 mln ubezpieczonych.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#WładysławSzkop">Jakie naprawdę jest zadłużenie całego systemu? Z pobieżnych szacunków wynika, że jest to kwota powyżej 1 mld zł, chyba że np. kasa lubuska jest w ogóle nie zadłużona. Odnoszę wrażenie, że Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych nie jest instytucją uprawnioną do rozdysponowania pieniędzy w systemie. Dlaczego takie rozwiązanie przyjęto?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofFilip">Po lekturze projektu ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym nasunęły mi się dwa pytania. Po pierwsze, wysokość kwoty pożyczki została określona na 1 mld zł. Skąd się wzięła ta suma? Deficyt jest określony na 1,3 mld zł. Dlaczego więc jest taka rozbieżność?Dlaczego nie podano wysokości oprocentowania pożyczki? Czy należy rozumieć, że będzie ona zróżnicowana w każdej z umów? Jak planować budżety kas chorych, kiedy nie wie się, jak będzie kształtowało się oprocentowanie?</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#KrzysztofFilip">Pojawia się także kwestia dysponenta. Rozumiem, że dysponentem jest minister finansów jako strona zawierająca umowę i egzekwująca. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych jest stroną opiniującą. W ust. 6 art. 160i jest zapis, że prezes Urzędu Nadzoru zmniejsza kwoty poszczególnych pożyczek. Jak to się ma do dysponowania przez ministra finansów? Uważamy, że ta propozycja jest wysoce niedopracowana. W opinii, którą złożyliśmy na ręce przewodniczącego Komisji, twierdzimy, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem byłoby udzielenie dotacji. Jest to forma najwłaściwsza.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#KrzysztofFilip">Wobec zagrożeń na następne lata jedyną formą, która by zapewniała realizację zadań, które nałożyła na kasy ustawa o ubezpieczeniu zdrowotnym, jest zwiększenie składki. Przypomnę, że Sekcja Krajowa Zdrowia NSZZ „Solidarność” prowadzi w porozumieniu z Komisją Zdrowia akcję, która zmierza do promowania idei wzrostu składki. Zgadzamy się z dezyderatem Komisji Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#StanisławGrzonkowski">Muszę wyjaśnić, że nie ma porozumienia między Sekcją Krajową Zdrowia NSZZ „Solidarność” a Komisją Zdrowia. Rozumiem natomiast, że Sekcja zgadza się z dezyderatem, który Komisja w tej sprawie uchwaliła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofFilip">Jest to zgodność opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#HalinaIlcewicz">Federacja nie podziela opinii, że kasom chorych powinna być udzielona pożyczka. Pożyczkę należy zwrócić. To spowoduje pogłębienie deficytu w 2000 roku. Budżet państwa zobowiązany jest z racji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym do uzupełnienia składki za niektóre grupy, m.in. bezdomnych, bezrobotnych. W jakim stopniu jest realizowane przez budżet uzupełnianie środków na ubezpieczenia zdrowotne z tego tytułu? Jak wiadomo, bezrobocie wzrasta, bezdomnych także nie ubywa. Jak budżet państwa wywiązuje się z tego świadczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym zapytać stronę rządową, o jakich przychodach mowa jest w ust. 10 art. 160i? Czy chodzi o przychody 1999 roku, które były niewystarczające do realizacji planu, czy o przychody 2000 roku?</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WładysławSzkop">Chciałbym poprosić przedstawiciela Ministerstwa Finansów o odpowiedź na pytanie, jaką rolę kontrolną dla środków finansowych budżetu państwa spełnia minister finansów i czy może swobodnie przekazywać innym urzędom swoje uprawnienia? Jeżeli jest stroną umowy, to czy jakikolwiek inny urząd centralny, administracji rządowej ma prawo do weryfikacji zawieranej umowy?</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WładysławSzkop">Przed chwilą Komisja przyjęła dezyderat w sprawie dotacji. W pilnym projekcie rządowym mowa jest o pożyczce. Czy Komisja może sobie pozwolić na niekonsekwencję w tym zakresie? Najpierw domagamy się autopoprawki do projektu ustawy budżetowej na rok 2000 w celu utworzenia dotacji z przeznaczeniem na uzupełnienie środków finansowych kas chorych, a później mówimy o pożyczce w wysokości 1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WładysławSzkop">Chciałbym zapytać, czy ten przewidziany w pożyczce 1 mld zł ma być dodany do kwoty 24 mld zł, czy do 21 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#StanisławGrzonkowski">Nie ma niekonsekwencji w postępowaniu Komisji, ponieważ dyskutujemy o dwóch różnych sprawach. Komisja przyjęła dezyderat skierowany do rządu, w którym wnosimy o autopoprawkę do projektu budżetu państwa na 2000 rok. W tej chwili rozpatrujemy pilny projekt rządowy, w którym zakłada się pożyczkę. Komisja stara się ustalić w dyskusji, w jaki sposób pożyczka byłaby udzielona.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#StanisławGrzonkowski">W świetle opinii, którą otrzymała Komisja od prof. Cezarego Kosikowskiego, mam następujące pytania. Pierwsza sprawa dotyczy oprocentowania pożyczki. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych pożyczka powinna być oprocentowana. Rząd nie proponuje żadnych rozwiązań. Czy nie ma sprzeczności z ustawą o finansach publicznych? Kto będzie stroną umowy, której zawarcie proponuje się w ustawie? Kto będzie odpowiedzialny za realizację postanowień umowy, skoro pożyczka ma być wypłacana regionalnym kasom i one mają ją spłacać, a nie są stronami umowy pożyczki? Projekt nie używa nazwy, która by wskazywała na stronę umowy pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#StanisławGrzonkowski">Jaka jest odpowiedzialność prezesa Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych w zakresie terminowej spłaty pożyczki? Czy może odpowiadać majątkiem Urzędu Nadzoru za spłatę tej pożyczki?</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zwrócić uwagę na poważną niekonsekwencję rządu zawartą w przedłożonym projekcie ustawy. W uzasadnieniu znajduje się następujące stwierdzenie: „Należy przyjąć, że brakujące środki zostaną ściągnięte w pierwszych miesiącach 2000 roku, ewentualnie nieco później (należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu dopiero z upływem 5 lat od daty ich wymagalności - zgodnie z art. 28 ust. 2 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym”.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym skierować do przedstawicieli rządu pytanie, jaką zakłada się ściągalność składek w 2000 roku, a na jakim poziomie będzie się ona kształtować w następnych latach. De facto różnica między należnością, którą kasy będą musiały spłacić, a wysokością składki, jaką otrzymają, związaną z poziomem ściągalności, będzie dotacją dla kas. Będzie ona musiała być skonsumowana poprzez poprawkę do ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#StanisławGrzonkowski">Propozycja autopoprawki do budżetu wiąże się z konieczną decyzją rządu. Autopoprawka do budżetu tak czy inaczej musi nastąpić. Dyskusja może dotyczyć jedynie formy przekazania tych pieniędzy. Czy pożyczka, którą proponuje rząd, jest pożyczką, czy de facto dotacją? Staram się dociec, jaka była intencja rządu, czy miała to być pożyczka, czy dotacja. Należy mieć świadomość, że te pieniądze nie wrócą w roku 2000 do budżetu. Można przypuszczać, że większa część kwoty 1 mld zł, którą rząd zamierza przekazać w formie pożyczki kasom chorych, zostanie w formie dotacji w kasach chorych. Poziom ściągalności składki jest już dosyć wysoki i nie ma dowodów na to, że uda się wyegzekwować składki na poziomie 99 proc. Rząd przekonywał nas, że nie zdoła osiągnąć ściągalności na takim poziomie i na rok 2000 proponuje przyjąć poziom 96 proc.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#StanisławGrzonkowski">Każde przypuszczenie, że ściągalność będzie wyższa i wyegzekwowanie składek większe niż 96 proc., jest niekonsekwencją rządu. Jestem przekonany, że lepszym rozwiązaniem będzie dotacja. Dotacja jest jednoznaczna w tym sensie, że wiemy, w jakiej formie trafia do kas, a także pozwala uniknąć problemu związanego ze zwrotem środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Mam trzy pytania do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. W jaki sposób będzie sprawdzane, czy zadłużenie kasy chorych wynika z braku środków na działalność bieżącą samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej i innych kontrahentów danej kasy chorych, czy wynika z niegospodarności kasy chorych?</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Otrzymujemy wiele informacji na temat funkcjonowania kas chorych. Sprawozdanie pełnomocnika rządu z I półrocza wdrażania reformy nie rozwiało naszych wątpliwości. Jeżeli kasy nie będą spłacać pożyczki, to co się stanie? Kto pokryje to zadłużenie i w jaki sposób?</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#ElżbietaRadziszewska">Pożyczek udziela Ministerstwo Finansów, a wnioski są składane do Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Czy Ministerstwo Finansów współuczestniczy w podejmowaniu decyzji, jaką kwotę otrzymają poszczególne kasy chorych? Niespójność projektu rządowego przejawia się w tym, że niejasna jest ta relacja między pożyczkobiorcą, Urzędem Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych a Ministerstwem Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejOlszewski">Projekt zawarty w druku nr 1515 zawiera nieco dziwne rozwiązania. W art. 160i ust. 3 jest zapis, że pożyczka udzielana jest na okres nie dłuższy niż 5 lat. Nie jest określona kwota oprocentowania pożyczki. W art. 160i ust. 10 stwierdza się, że kasy chorych zwracają pożyczkę w pierwszej kolejności z przychodów, o których mowa w ust. 2, uzyskanych po dniu 31 grudnia 1999 r. Oznacza to, że pierwsze pieniądze, które napłyną od 1 stycznia 2000 roku, będą przekazywane na spłacenie pożyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławGrzonkowski">Proszę panią minister Knysok i panią prezes Kamińską o ustosunkowanie się do problemów, które poruszyli w dyskusji posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AnnaKnysok">Odpowiadam na pytanie dotyczące oprocentowania. Chciałabym przypomnieć, że oprocentowanie pożyczki, którą kasy chorych otrzymały w lipcu br., wynosiło 0,1 proc. Nasze rozmowy wskazują, że w przypadku pożyczki udzielonej w 2000 roku będzie to podobny poziom oprocentowania. To nie jest pożyczka dla zakładów opieki zdrowotnej. Kasy chorych z tytułu pożyczki sfinansują świadczenia zdrowotne i wszystkie swoje zadania ustawowe, natomiast nie będą udzielać kolejnych pożyczek z tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StanisławGrzonkowski">Kto będzie stroną umowy pożyczki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AnnaKnysok">Stroną umowy będzie dyrektor danej kasy chorych i minister finansów. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych pełni rolę koordynatora i pośrednika. Podobna sytuacja była przy okazji udzielenia pierwszej pożyczki. Minister finansów udzielił pożyczki w lutym br. na podstawie danych przygotowanych przez pełnomocnika rządu. Dwie strony umowy były jasno określone. Wysokość pożyczki, która ma być udzielona w 2000 roku, jest określona w ustawie, tak samo, jak była określona wysokość pierwszej pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AnnaKnysok">Środki są w dyspozycji ministra finansów. Po podpisaniu umowy pożyczki będą w dyspozycji danej kasy chorych. Czy budżet państwa reguluje swoje zobowiązania z tytułu składek za osoby bezdomne i bezrobotne? Bezdomni nie są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym. Pomoc medyczna jest finansowana z budżetu samorządów. Za bezrobotnych bez prawa do zasiłku składki reguluje Urząd Pracy. Otrzymujemy na bieżąco sprawozdania i te składki są płacone.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#AnnaKnysok">Poseł Szkop zadał pytanie dotyczące art. 160i ust. 10. Chodzi o przychody uzyskane z tytułu zaległych składek z 1999 r., odzyskane w trybie egzekucji przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#AnnaKnysok">Art. 160i ust. 2 ma następujące brzmienie: „Pożyczka może być udzielona do wysokości kwoty stanowiącej różnicę między ujętą w planie finansowym na 1999 rok kwotą przychodów ze składek na ubezpieczenie zdrowotne, z uwzględnieniem wyrównania, o którym mowa w art. 135, a kwotą przychodów zrealizowanych z tego tytułu za ten rok na dzień 31 grudnia 1999 r.”. Oznacza to, że w art. 160i ust. 10 mowa jest o przychodach nie ściągniętych w 1999 r., a odzyskanych w trybie egzekucji przez ZUS. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu o ustosunkowanie się do kwestii, czy jest to zła interpretacja ust. 10?</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#AnnaKnysok">Wysokość pożyczki dla danej kasy nie jest uzależniona od tego, czy dana kasa jest zadłużona, czy nie. Kryterium przyznania pożyczki jest różnica w przychodach w stosunku do planu. Gdyby przyjąć kryterium zadłużenia, oznaczałoby to, że kasa, która ma debet, otrzyma pożyczkę, a kasa, która nie ma debetu, nie uzyska pożyczki. Powtarzałby się mechanizm, że zadłużone zakłady opieki zdrowotnej były oddłużane, a zakłady, które się nie zadłużały, nie otrzymywały środków. Jeżeli kasy chorych nie będą spłacać pożyczki, to minister finansów może użyć odpowiednich instrumentów prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławGrzonkowski">Jest jeszcze jedna poważna niekonsekwencja w projekcie rządowym, którą musimy wyjaśnić na początku naszych prac. W ust. 2 mówi się, że pożyczka może być udzielona do wysokości kwoty stanowiącej różnicę między ujętą w planie finansowym na 1999 r. kwotą przychodów ze składek na ubezpieczenie zdrowotne a kwotą przychodów zrealizowanych z tego tytułu za ten rok na dzień 31 grudnia 1999 r. Ten zapis nie budzi wątpliwości. Mówi się o konkretnej różnicy, jaka powstała na skutek niższej ściągalności składki w stosunku do zaplanowanej na 1999 rok kwoty.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławGrzonkowski">W ust. 4 wprowadza się natomiast ograniczenie, że łączna kwota pożyczek udzielonych wszystkim kasom chorych nie może przekroczyć 1 mld zł. Uważam, że to jest najsłabszy punkt projektu rządowego. Z jednej strony rząd potwierdza, że jest rzeczywista różnica między planem przychodów a zbieraną składką. Znamy przyczyny pojawienia się tej różnicy. Plany finansowe muszą być zrealizowane. Jednocześnie rząd zakłada, że nie zrealizuje tych planów w całości, lecz w pewnej części. Otrzymaliśmy przecież informację, że deficyt będzie wynosić do końca 1999 r. 1,33 mld zł. Rząd jest zobligowany do pokrycia brakującej kwoty 330 mln zł. To jest minimalny postulat, jaki powinien pojawić się ze strony Komisji w tej części obrad. Niezależnie od tego, czy będzie to pożyczka, czy dotacja, rząd powinien być upoważniony do dysponowania tą kwotą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarianCycoń">Mam pytanie dotyczące kwoty 1 mld zł. Czy różnica między kwotą 1,33 mld zł a kwotą 1 mld zł może być pokryta z dodatkowych dochodów kas, jakie uzyskają z zarządzania dysponowaną kwotą? Mam na myśli odsetki od papierów wartościowych, jeżeli są deponowane, i od pieniędzy, które są deponowane w bankach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AnnaKnysok">Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Musiałabym sięgnąć do dokumentów ze sprawozdań finansowych, gdzie jest określony poziom zysków z operacji bankowych. Absolutnie nie jest to kwota 300 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TeresaKamińska">Dochody z tytułu lokowania papierów są dużo niższe. To są dodatkowe przychody kas, które nie były ujęte w planie. Nie o tę różnicę przychodów w intencji projektodawcy chodziło. Odzyskanie 330 mln zł być może było planowane w ten sposób, że ZUS deklarował rozpoczęcie procesu egzekucji należności już do 31 grudnia br. Należy założyć, że część z tych nieodzyskanych dochodów ze składek zostanie odzyskana, na podstawie kilku tysięcy kontroli, przeprowadzonych przez ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WładysławSzkop">Wydaje mi się jednak, że problem, który poruszył pan przewodniczący, jest poważny. Czy pożyczka ma być udzielona w kwocie 1 mld zł, czy w wysokości będącej różnicą kwoty zawartej w planach finansowych na 1999 rok i kwoty zebranej składki w 1999 roku?</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WładysławSzkop">Oczekuję jednoznacznego stanowiska rządu w tej sprawie. Jestem zaskoczony odpowiedzią pani minister Knysok. Jeżeli pożyczka w 2000 roku ma być taka sama jak pożyczka udzielona w 1999 r., to chciałbym poinformować, że jestem w posiadaniu umów zawieranych ze świadczeniodawcami, które były obarczone w ramach tej pożyczki odpłatnością z odsetkami. Kasa zachodniopomorska zawierała umowy ze świadczeniodawcami, przekazując kwoty pożyczki i określała stopę procentową. Kasa śląska zawierała umowy ze świadczeniodawcami i określała stopę procentową zwrotu. Czy pożyczka, którą zaciągnie kasa chorych w lutym 2000 r., to będą pieniądze, które będą pozostawały w kasie chorych, czy też zostaną przekazane świadczeniodawcom? Z pani wypowiedzi wynikało, że kasa zakupi za te pieniądze świadczenia na rok 2000. Czy dobrze rozumiem intencję pani wypowiedzi?</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#WładysławSzkop">Kasy chorych zwrócą budżetowi państwa 1 mld zł, kiedy ZUS odzyska pieniądze ze składek. Musimy pamiętać, że jest 5-letni okres ściągalności.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#WładysławSzkop">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o odpowiedź na pytanie, czy w ustawie budżetowej znajduje się jakakolwiek kwota, która mogłaby pokryć różnicę między kwotą 1 mld zł a kwotą odzyskanych przez ZUS składek. Pieniądze przeznaczone na pożyczkę w 2000 roku będą w gruncie rzezy pieniędzmi wydanymi z budżetu państwa, a nie pożyczonymi. One zostaną wydane, jeśli nie będzie egzekucji składek na poziomie 1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#WładysławSzkop">Najwcześniejsza informacja o ściągalności i o podmiotach, które są zobowiązane do zapłacenia, jest możliwa do uzyskania w kwietniu, a nawet dopiero w czerwcu 2000 roku. Będzie ona dotyczyć płatników zalegających z płatnościami od czerwca 1999 r., ponieważ w I półroczu 1999 r. liczba błędów w deklaracjach według ZUS i pani minister Knysok była tak znaczna, że ich weryfikacja zajmie sporo czasu.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#WładysławSzkop">W 2000 roku 1 mld zł nie zostanie zwrócony do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#WładysławSzkop">Chciałbym wyrazić swoją nieufność jeszcze w jednej kwestii. Jeśli kasy otrzymają pożyczkę w wysokości 1 mld zł, nawet jeśli będzie ona oprocentowana na poziomie 0,1, to środki, jakie kasy przekażą świadczeniodawcom ze składek, nie będą obarczone oprocentowaniem, natomiast trzeba pamiętać, że kasy muszą uwzględnić oprocentowanie pożyczki. Prosiłbym, żeby rząd przedstawił pełną symulację i wyliczenie. Rozmawiamy nie o stu złotych, tylko o jednej dwudziestej nakładów na ochronę zdrowia w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#WładysławSzkop">Myślałem, że deficyty w kasach chorych są spowodowane wyłącznie niższym niż zakładano poziomem ściągalności składek. Pani minister sugeruje natomiast, że są jeszcze inne przyczyny deficytów. Powiedziała pani także, że pożyczka będzie udzielana na pokrycie wyłącznie tych deficytów, które są spowodowane niższym niż zakładano poziomem ściągalności składek.</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#WładysławSzkop">Czy kasy chorych płacą odsetki za debety? Jeśli tak, to jaka jest ich wysokość? Nawet, jeżeli usłyszę, że pokrywa się to z innego obrotu finansowego, niczego to nie zmienia. Odsetki za debety trzeba zapłacić. One są deficytem uzasadnionym, ale nie wynikającym z niższego niż zakładano poziomu ściągalności składek.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#WładysławSzkop">Pani minister odpowiedziała Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia, kto za bezdomnych płacić powinien, a pytanie brzmiało: kto płaci. Chciałbym uzyskać informację o samorządach, które zapłaciły za bezdomnych. Trudno mi uwierzyć, że samorządy płacą za bezdomnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#DariuszAtłas">Odpowiadam na pytanie dotyczące różnic między dotacją a pożyczką. Zgodnie z art. 66 ustawy o finansach publicznych, dotacja jest szczególnym rodzajem wydatku budżetu państwa. Żeby mieć stronę wydatkową, trzeba mieć stronę dochodową. Na posiedzeniu Komisji w październiku br. pytałem pana przewodniczącego, czy Komisja proponuje pogłębiać deficyt budżetu państwa, do czego, zgodnie z art. 220 konstytucji, nie ma prawa. Wówczas pojawiła się sugestia, żeby rząd znalazł rozwiązanie. Tym rozwiązaniem jest projekt ustawy z druku nr 1515. Co to jest deficyt budżetu państwa? To jest różnica między dochodami i wydatkami. Dotacja jest wydatkiem. Pożyczka nie jest wydatkiem, lecz rozchodem. Ona będzie wydatkiem dla budżetu państwa, jeżeli nie będzie spłacona. Sprawa pożyczki nie jest incydentalna i nie jest kwestią jednego roku. Jest ona rozpisana na 5 lat. W czyjej dyspozycji pozostają środki? Nie uzurpuję sobie prawa, żeby resort finansów był ponad innymi resortami i decydował o wszystkim, co się dzieje w kraju. Ministerstwo Finansów zasila inne resorty, żeby mogły realizować swoje ustawowe zadania. W związku z tym w projekcie ustawy z druku nr 1515 merytoryczną kontrolę ma prezes Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Minister finansów jest jakby administratorem środków, które będą udzielone z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#DariuszAtłas">Opinie ministra Wojciecha Misiąga i prof. Cezarego Kosikowskiego zatrzymały się na etapie dawnego prawa budżetowego, które nie przewidywało, żeby z budżetu państwa udzielano pożyczki, bo od tego były banki. Teraz w ustawie o finansach publicznych w art. 65 mamy upoważnienie do udzielania z budżetu państwa pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#DariuszAtłas">Minister finansów musi mieć podstawę prawną do udzielenia pożyczki. Tę podstawę prawną stwarza ustawa z druku nr 1515. Mając te postanowienia, można do ustawy budżetowej zamieścić odpowiedni artykuł w załączniku nr 4 i w zakresie potrzeb pożyczkowych budżetu państwa, czyli przychodów i rozchodów umieścić pożyczkę dla kas chorych.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#DariuszAtłas">Jakie są źródła finansowania tej pożyczki? To określa art. 40 ustawy o finansach publicznych. W tym przypadku będzie to emisja obligacji. Skąd się wzięła kwota 1 mld zł? Pochodzi ona z kalkulacji prowadzonych w Departamencie Długu Publicznego Ministerstwa Finansów. Tylko kwota 1 mld zł jest możliwa do sfinansowania w ramach emisji obligacji na pokrycie pożyczkowych potrzeb budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#DariuszAtłas">W trakcie posiedzenia Komisji w październiku br. zadałem pytanie, skąd się wzięła w opinii Komisji kwota 3,5 mld zł, jaką trzeba by było przeznaczyć w formie dotacji. Nie uzyskałem odpowiedzi na to pytanie. Czy to jest 1 mld zł dodany do 24 mld zł, czy do 22 mld zł? Jest to kwota dodana do 22 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#DariuszAtłas">Pożyczka, w rozumieniu ekonomicznym nie jest przychodem kas chorych, bo kasy chorych muszą kiedyś tę pożyczkę spłacić. Przychodem byłyby ich własne środki, którymi mogłaby gospodarować.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#DariuszAtłas">Rolą Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych jest kwestia merytorycznego nadzoru nad całym systemem ubezpieczeń zdrowotnych. W lutym br. umowy były podpisywane między dyrektorami poszczególnych kas, re-prezentującymi osoby prawne, a ministrem finansów. Oprocentowanie pożyczki było na poziomie 0,1. Czy minister finansów będzie miał kontrolę nad Urzędem Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych? Każdy z dysponentów jest autonomiczny w tym zakresie. Jeżeli minister finansów będzie zawierał umowę cywilnoprawną, będzie miał możliwość, w przypadku niespłacenia pożyczki, egzekucji kwoty po 5 latach.</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#DariuszAtłas">W ustawie budżetowej nie ma kwoty 1 mld zł, bo w projekcie budżetu, przekazanym do Sejmu 30 września nie było przecież druku nr 1515, stwarzającego podstawę prawną do wniesienia stosownych zmian w projekcie ustawy budżetowej. Jeżeli zostanie przyjęty projekt ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w druku nr 1515, musi zostać zmieniona ustawa budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#DariuszAtłas">Zmiana będzie polegała na wpisaniu upoważnienia dla ministra finansów do udzielenia pożyczki kasom chorych. Odpowiednia zmiana będzie musiała być dokonana w zał. nr 4, dotyczącym przychodów i rozchodów budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AnnaKnysok">W dyskusji kilkakrotnie zadawano pytanie, na co kasy chorych wykorzystają środki z pożyczki. To będzie decyzja kas. Kasa, która ma debet, pokryje zobowiązanie bankowe. Pozostałe kasy sfinansują świadczenia zdrowotne. Środki będą w dyspozycji kas.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AnnaKnysok">Poseł Szkop pytał o dane, które posiada ZUS, dotyczące okresu, za który można egzekwować składki. Pan poseł stwierdził, że nie możliwa będzie egzekucja składek za I półrocze 1999 r. Pomimo tego, że w I półroczu aplikacje działały w niewielkim stopniu, możemy korzystać z dawnego modelu kontroli płatników. System ten polega na tym, że kontrolerzy ZUS udają się do płatników i w miejscu płacenia sprawdzają wszystkie dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#AnnaKnysok">W I półroczu br. niedobór z tytułu składek był najwyższy. Składki te są możliwe do odzyskania. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zidentyfikował ponad 3 tys. dłużników. Są to zakłady mające zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne. Zakład zidentyfikował składki na kwotę ok. 80 mln zł. Proces egzekucji już się rozpoczyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję bardzo za te wyjaśnienia. Ogólna dyskusja nad przedłożonym projektem ustawy pokazuje, że nadal są poważne wątpliwości. Proponuję, żebyśmy przystąpili do dyskusji nad poszczególnymi artykułami. Ustawa składa się z dwóch artykułów. Art. 1 określa warunki przyznania pożyczki. Art. 2 mówi, kiedy ustawa wchodzi w życie. Chciałbym zaproponować nowe brzmienie art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Przepraszam, ale nie uzyskałam odpowiedzi na swoje pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AnnaKnysok">Odpowiedzi na trzy pytania pani posłanki zostały udzielone. Kryterium przyznania pożyczki nie stanowi stopień zadłużenia kasy, tylko stopień niedoboru środków ze składek w stosunku do planu finansowego na 1999 rok. Jeżeli kasy nie będą spłacać pożyczek, minister finansów posiada instrumenty prawne związane z egzekucją. Te instrumenty są zapisane w innych ustawach. Minister finansów jest stroną umowy pożyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#DariuszAtłas">Jeszcze raz podkreślam, że forma dotacji nie jest możliwa, ponieważ ze strony rządu nie ma pokazanych źródeł sfinansowania dotacji. Nie jest zmieniona strona dochodowa budżetu państwa, zatem nie można zaplanować strony wydatkowej o dodatkowy 1 mld zł. Jedyna możliwość to są przychody i rozchody związane z finansowaniem potrzeb finansowych budżetu państwa. Jedynie forma pożyczki jest możliwa, do czego upoważnia nas art. 65 ustawy o finansach publicznych. W umowie ma być określone oprocentowanie, dlatego też nie jest konieczne ujmowanie go wysokości w ustawie z druku nr 1515.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy w przypadku wprowadzenia do projektu ustawy z druku nr 1515 dotacji zamiast pożyczki, konieczne jest wskazanie przez posłów źródła sfinansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że projekt został zgłoszony w trybie pilnym. Wprowadzenie zmiany polegającej na zastąpieniu pożyczki dotacją byłoby naruszeniem zasady wyłączności inicjatywy ustawodawczej. W ramach zgłoszonego w trybie pilnym przez rząd projektu Komisja może wnosić poprawki, ale wyłącznie udoskonalające przedłożony tekst. Nie można wykraczać poza propozycję rządu, która jest zawarta w przedłożeniu w trybie pilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WładysławSzkop">Po wyjaśnieniu przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu wydaje się, że wchodzimy w ślepą uliczkę. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jedną kwestię. Panie dyrektorze, nie nowelizujemy ustawy budżetowej na 1999 rok. Posłowie nie mają takiego prawa. Wnosimy natomiast propozycję do projektu ustawy budżetowej na 2000 rok. Rozwiązujemy przecież problem zobowiązań z 1999 r., ale chodzi o regulację prawną w 2000 roku, w nowej ustawie budżetowej. Proszę nie przywoływać przepisów konstytucyjnych, bo nasze propozycje nie dotyczą nowelizacji ustawy budżetowej, tylko zmian w ustawie, która jest aktualnie tworzona.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WładysławSzkop">Ponawiam prośbę do przedstawicieli Ministerstwa Finansów o jednoznaczne wskazanie przepisu, który pozwala na przeniesienie wydatku zrealizowanego w roku budżetowym na rok następny. Nie zwrócona pożyczka będzie wydatkiem roku budżetowego 2000. Czy nie zwrócona część pożyczki będzie wydatkiem roku budżetowego? Proszę o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Pieniądze zostaną de facto wydane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AdamWędrychowicz">Trudno w nieskończoność kontynuować dywagacje finansowe. Sytuacja jest podobna, jak w przypadku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kiedy przestawał funkcjonować system, trzeba było szybko zareagować. Teraz jest podobna sytuacja. W pewnym sensie rząd stawia nas w sytuacji bez wyjścia. Projekt ustawy przedłożony jest w trybie pilnym. Co się stanie, jeśli nie przyjmiemy projektu rządowego? Wiemy przecież, w jak trudnej sytuacji finansowej są kasy. Myślę, że propozycja dotacji powinna być rozważona. Jeżeli natomiast projekt rządowy stanowi jedyną możliwość rozwiązania problemu zaległości roku bieżącego, trzeba się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AdamWędrychowicz">Projekt dotyczący ZUS także był przedkładany w trybie pilnym. Zawaliła się gospodarka finansami państwa. Trzeba było wcześniej przewidzieć takie zagrożenie i próbować przeciwdziałać. Teraz musimy brać pod uwagę sytuację kas chorych i poważnie rozważyć propozycję rządową, mimo braku klarowności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#DariuszAtłas">Chciałbym przeprosić, jeśli wyrażałem się nie dość precyzyjnie. Jeżeli mówiłem o zmianie ustawy, to miałem na myśli projekt ustawy na rok 2000. W sytuacji przyjęcia zmiany ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, należy dokonać stosownych zmian w projekcie ustawy budżetowej na 2000 rok, czyli poprzez autopoprawkę rządową w części tekstowej i w zał. nr 4. Czy pieniądze, które zostaną przekazane do kas w formie pożyczki, stanowią wydatek z punktu widzenia budżetu państwa? To jest rozchód. Wydatkiem będą wtedy, gdy pożyczka nie będzie spłacona. Jeżeli cała pożyczka nie zostanie spłacona, wtedy będzie to wydatek budżetu państwa. Jeżeli środki te wrócą do budżetu państwa po 5 latach, nie będą wydatkiem państwa. Nie ma ograniczeń związanych z rokiem budżetowym, bo mamy podstawę prawną w postaci projektu ustawy z druku nr 1515.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#StanisławGrzonkowski">Jeszcze raz zwracam się do przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Czy propozycja wprowadzenia dotacji zamiast pożyczki do pilnego projektu rządowego jest naruszeniem materii ustawy? Moim zdaniem, nie, tak samo jak nie będzie naruszeniem materii ustawy zaproponowanie przez Komisję innej kwoty niż rząd proponuje. W przeciwnym wypadku Komisja mogłaby jedynie przyjąć projekt rządowy. To nie jest zgodne z regulaminem, ani z zasadą pilności projektu rządowego. Moim zdaniem, dwa elementy poprawki dyskutowanej przez Komisję, które zmierzają do urealnienia kwoty w stosunku do rzeczywistych potrzeb kas oraz wprowadzenia skutecznej formy pomocy kasom w postaci dotacji, a nie pożyczki, mieszczą się w materii ustawy.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zwrócić uwagę Komisji na jeszcze jedną kwestię. W pierwszej części posiedzenia uchwaliliśmy dezyderat skierowany do rządu, w którym zwróciliśmy się o autopoprawkę rządową do projektu ustawy budżetowej na 2000 rok. Zmiana wprowadzona przez Komisję do pilnego projektu rządową spowoduje zobligowanie rządu do przygotowania tej autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WładysławSzkop">O ile pamiętam przepisy regulaminu Sejmu, to ustawa budżetowa złożona w izbie przestaje być własnością rządu. Jest immanentną własnością Sejmu, który dokonuje zmian w ustawie budżetowej zarówno w części tekstowej, jak i liczbowej. Wnioskodawca, nie zgadzając się z dokonanymi zmianami, może wycofać projekt do chwili zakończenia drugiego czytania. Panie dyrektorze, proszę nie mieszać dwóch rzeczy - nowelizacji ustawy budżetowej aktualnie realizowanej i nowelizacji aktualnie przygotowywanej ustawy budżetowej na rok następny.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#WładysławSzkop">Myślę, że byłoby przejawem ambiwalencji i ambitendencji ze strony Komisji, gdybyśmy z jednej strony uchwalili dezyderat wnoszący o autopoprawkę do budżetu państwa w celu podwyższenia nakładów na ochronę zdrowia, a z drugiej strony przyjęli propozycję rządu zawartą w pilnym projekcie rządowym z druku nr 1515, dotyczącą pożyczki dla kas chorych. Możemy przyjąć pilny projekt rządowy bez żadnej dyskusji i podnieść tylko kwotę pożyczki do 1,5 mld zł, z pełną świadomością, że w marcu 2000 r. konieczna będzie nowelizacja, w której dokonamy zmiany pożyczki na dotację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#StanisławGrzonkowski">Podtrzymuję stanowisko, że Komisja Zdrowia w poczuciu odpowiedzialności za realizację ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym musi wskazać właściwe rozwiązanie, nawet jeśli będzie ono niezgodne z przedłożeniem rządowym. Cały czas wskazujemy rządowi konstruktywne rozwiązania, które nie znalazły uznania.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#StanisławGrzonkowski">Z dyskusji wynika, że posłowie absolutnie nie są przekonani, że pożyczka jest skutecznym i niepołowicznym rozwiązaniem. Sądzimy, że dotacja byłaby rozwiązaniem całościowym i właściwym.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zaproponować nowe brzmienie art. 1, uwzględniające wnioski zgłaszane przez posłów w trakcie dyskusji. Po słowach: „po art. 169h dodaje się art. 169i w brzmieniu” wprowadzam następującą zmianę: „Art. 160i.:</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 1. Na wniosek kasy chorych, udzielona zostaje kasie chorych w roku 2000 dotacja z budżetu państwa, z zastrzeżeniem ust. 2–6.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 2. Dotacja udzielona jest co najmniej w wysokości kwoty stanowiącej różnicę między ujętą w planie finansowym na 1999 rok kwotą przychodów ze składek na ubezpieczenie zdrowotne, z uwzględnieniem wyrównania, o którym mowa w art. 135, a kwotą przychodów zrealizowanych z tego tytułu za ten rok na dzień 31 grudnia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 3. Łączna kwota dotacji udzielonych wszystkim kasom chorych nie może przekroczyć 3,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 4. Udokumentowane wnioski o udzielenie dotacji kasy chorych składają do prezesa Urzędu Nadzoru, nie później niż do dnia 31 stycznia 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-92.7" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 5. Prezes Urzędu Nadzoru przekazuje wnioski kas chorych o przyznanie dotacji ministrowi właściwemu do spraw budżetu.</u>
          <u xml:id="u-92.8" who="#StanisławGrzonkowski">Ust. 6. Dotacje są udzielane kasom chorych nie później niż w terminie 14 dni od dnia przekazania wniosków przez prezesa Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych”.</u>
          <u xml:id="u-92.9" who="#StanisławGrzonkowski">Art. 2 pozostaje bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-92.10" who="#StanisławGrzonkowski">Jaka jest istota zmiany w art. 1? Chodzi o to, żeby Sejm wyraźnie wskazał, iż oczekuje pełnego pokrycia niedoboru, a nie tylko do wysokości 1 mld zł. Z argumentacji Ministerstwa Finansów wynikało, że są to ograniczenia finansowe w budżecie, a nie decyzja merytoryczna o pokryciu niedoborów w systemie ubezpieczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-92.11" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym wyraźnie podkreślić taką potrzebę. Dzisiaj dowiadujemy się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, po dokładnej analizie zgłosił potrzebę dotacji na poziomie 4 mld zł na pokrycie świadczeń, które zakład ma zapłacić. Jesteśmy w podobnej sytuacji, tyle, że nie są to świadczenia pieniężne, tylko świadczenia rzeczowe. Dlatego też w pełni uzasadnione wydaje się oczekiwanie, iż rząd podobnie potraktuje świadczenia medyczne finansowane przez kasy chorych, jak świadczenia emerytalne finansowane przez ZUS. Dopóki ta sprawa nie zostanie w definitywny sposób rozwiązana, wydaje się, że nasze oczekiwanie jest w pełni uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-92.12" who="#StanisławGrzonkowski">W ust. 3 proponuję wskazać górną granicę dotacji. Pan dyr. Atłas pytał, skąd się bierze kwota 3,5 mld zł. Wynika ona z oceny niedoborów w roku 1999 na poziomie 1,5 mld zł oraz z konieczności uwzględnienia dodatkowych 2 mld zł w roku przyszłym, żeby utrzymać poziom finansowania świadczeń medycznych, uwzględniający inflację i wzrost kosztów utrzymania. Oczywiście, mówię w pewnym uproszczeniu, ale wcześniej dyskusja pokazywała, że ten rząd niedoboru jest w ocenie Komisji zauważalny.</u>
          <u xml:id="u-92.13" who="#StanisławGrzonkowski">Proszę zwrócić uwagę na element, który proponuję w ust. 3, mianowicie dotacja nie może przekroczyć 3,5 mld zł. Nie jest to więc zobowiązanie rządu do konkretnej kwoty, tylko oczekiwanie, że w drodze autopoprawki rząd określi, jaka kwota będzie mieściła się w realiach budżetowych. Czy do tego wniosku są jakieś pytania bądź propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Przystąpiliśmy już do czytania poszczególnych artykułów i do zgłaszania poprawek, czyli do roboczej części pracy nad przedłożeniem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Wnoszę o przeniesienie tej części pracy nad projektem na posiedzenie Komisji, które odbędzie się w przyszłym tygodniu, zobowiązując prezydium Komisji do przedyskutowania wszystkich wątpliwości, łącznie z konsekwencjami finansowymi, z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#StanisławGrzonkowski">Moim zdaniem, wniosek koliduje z zobowiązaniem Komisji Zdrowia nałożonym przez marszałka i Sejm, żeby na najbliższym posiedzeniu Sejmu, czyli 1 grudnia br. Komisja przedstawiła sprawozdanie. Odłożenie o tydzień decyzji Komisji oznacza niewywiązanie się z zobowiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Poprzez wprowadzenie dotacji w miejsce pożyczki gruntownie zmieniamy przedłożenie rządowe. Nie mówmy, że pracujemy nad pilnym projektem rządowym, bo pracujemy nad naszym projektem. Chciałabym, żeby wypowiedział się w tej sprawie minister bądź wiceministrowie z resortu finansów.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#ElżbietaRadziszewska">Wnoszę o przełożenie tej części dyskusji. Wrócimy do rozpatrywania projektu po zasięgnięciu opinii ministra zdrowia i ministra finansów. Lepiej wstrzymać się z decyzją niż popełnić błąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że upoważniony do reprezentowania stanowiska rządu jest minister zdrowia w osobie pani minister Anny Knysok. Dodatkowych konsultacji nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#StanisławGrzonkowski">Pozostaje wątpliwość, czy wprowadzenie dotacji zamiast pożyczki jest zgodne z materią pilnego projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#StanisławGrzonkowski">Uważam jednak, że odroczenie decyzji w tej sprawie o tydzień oznacza niekonsekwencję i niewywiązanie się z zobowiązań, jakie na nas nałożono.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#StanisławGrzonkowski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu mógłby wyjaśnić nam dokładnie, na czym polega odejście od materii ustawowej, bo tak arbitralne stwierdzenie, że jest to sprzeczne z materią ustawową, budzi wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W pełni podzielamy wątpliwości pana przewodniczącego. Trudno jest w sposób jednoznaczny określić, jaka jest granica ingerencji w pilny projekt. Chodzi o granicę związaną z zasadą wyłączności inicjatywy ustawodawczej. Na tle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego ukształtowała się zasada wyłączności inicjatywy ustawodawczej. W tym przypadku wyłączność inicjatywy ustawodawczej jest po stronie rządu. Ta zasada dotyczy nie tylko posłów, ale całego procesu legislacyjnego. Również poprawki Senatu są zgłaszane przy uwzględnieniu zasady wyłączności inicjatywy ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Trybunał Konstytucyjny wychodzi z założenia, że mogą być zgłaszane poprawki, ale tylko zmierzające do udoskonalenia tekstu. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu ma kilka uwag odnośnie do tekstu, które chcielibyśmy ewentualnie zgłosić. Jeżeli są to uwagi i poprawki, które dotyczą tekstu projektu pilnego, to powinny być uwzględnione, bo należy doskonalić tekst.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o granice ingerencji w projekt ustawy, jest to zagadnienie bardzo trudne i skomplikowane. Z naszej strony jest propozycja, żeby zwrócić się do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o przygotowanie opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#StanisławGrzonkowski">W obawie, aby decyzja, którą podejmiemy, nie była przedwczesna, chciałbym uwzględnić wniosek posłanki Radziszewskiej. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu także wskazuje na pewne wątpliwości. Proponuję następujące rozwiązanie. Odbędziemy posiedzenie Komisji najpóźniej w poniedziałek w godzinach popołudniowych. We wtorek odbędzie się pierwsze czytanie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Do tego czasu zasięgniemy opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Posłowie mają czas na sprecyzowanie wniosków, które chcą zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#StanisławGrzonkowski">Zgłosiłem propozycję zmiany w art. 1. Jeżeli Komisja uznałaby, że art. 1 w przedstawionym przeze mnie wniosku jest nie do przyjęcia, to nadal otwarta jest sprawa dyskusji szczegółowej nad przedłożeniem rządowym w art. 1, ponieważ wiele wątpliwości nie zostało rozstrzygniętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#SewerynJurgielaniec">Poniedziałek nie jest dobrym terminem. Jest to jedyny dzień w tygodniu, w którym możemy pracować w terenie. Proponuję, abyśmy dyskusję nad pilnym projektem rządowym odbyli we wtorek rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#EwaSikorskaTrela">Chciałabym prosić, żeby rząd ustosunkował się do kwestii, co jeszcze możemy na tym etapie zmienić. Jeśli nie możemy wprowadzić żadnych zmian, to proponowałabym przyjęcie pilnego projektu rządowego, co nie zamyka nam drogi do wprowadzania kolejnych nowelizacji. W związku z trudną sytuacją finansową kas chorych nie powinniśmy opóźniać naszych prac. Chodzi o to, żeby jak najszybciej zabezpieczyć płynność finansową kas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AdamWędrychowicz">Przyłączam się do prośby, żeby termin najbliższego posiedzenia ustalić na wtorek rano. Poniedziałek jest dniem pracy w terenie.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#AdamWędrychowicz">Musimy podjąć dialog z rządem. Najważniejszy w art. 1 jest ust. 4. Nawet, jeśli zgodzimy się na rozwiązanie w postaci pożyczki, nie może być ona udzielona w kwocie 1 mld zł, lecz musi być to wyższa kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AnnaKnysok">Rząd na posiedzeniu bardzo dokładnie analizował wszystkie możliwości związane z uzupełnieniem niedoborów ze składek w 1999 r. Jednym z rozważanych wariantów była dotacja. Przygotowany był nawet projekt zapisów. Po uzyskaniu informacji z Ministerstwa Finansów, iż budżet państwa nie ma takich możliwości uzyskania dochodów, by udzielić kasom chorych dotacji, rząd przygotował przedstawione państwu rozwiązanie. To było przedmiotem obrad całej Rady Ministrów. Trudno sądzić, by w ciągu kilku dni zapadła inna decyzja. Komisja uchwaliła dezyderat. Rząd ustosunkuje się do niego w ciągu 30 dni. Nie jestem w tej chwili upoważniona, by odpowiadać na dezyderat, który wnosi o przyznanie dotacji. Mogę jedynie stwierdzić, że wszystkie warianty uzupełnienia niedoborów były rozważane.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AnnaKnysok">Jeśli Komisja przyjmie pilny rządowy projekt, rząd musi przygotować autopoprawkę do projektu, który w tej chwili jest przedmiotem obrad Komisji Finansów Publicznych. Według harmonogramu prac tej Komisji, już na 8 grudnia ma być gotowe sprawozdanie z projektu ustawy budżetowej. Rząd musi przesłać autopoprawkę do Komisji Finansów Publicznych w tak krótkim czasie, żeby znalazła się ona w sprawozdaniu z projektu ustawy budżetowej. Chodzi o to, żeby kasy chorych jak najszybciej otrzymały środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#StanisławGrzonkowski">Po wymianie uwag pozostają wątpliwości. W tej sytuacji uzasadniony wydaje się wniosek posłanki Elżbiety Radziszewskiej. Musimy podjąć decyzję w sprawie terminu najbliższego posiedzenia Komisji. Czy zgadzają się państwo, aby posiedzenie rozpoczęło się o godz. 10 rano we wtorek?</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#StanisławGrzonkowski">Zanim zdecydujemy o zakończeniu prac, kieruję przez panią minister Knysok do rządu następującą opinię Komisji. Jest wolą Komisji, aby rząd ponownie rozważył problem niedoborów w roku 2000. Jeśli chodzi o trudności roku 1999, widać, że rząd szukał jak najlepszych rozwiązań. Problemem nie rozwiązanym pozostaje sytuacja w 2000 roku. Pożyczka nie rozwiąże tych trudności. Komisja w poczuciu odpowiedzialności za realizację ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym poszukuje właściwego rozwiązania. Spodziewam się, że na najbliższym posiedzeniu - we wtorek - rząd przedstawi nowe stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AnnaKnysok">Przypominam, że dzisiaj jest wtorek i kolejne posiedzenie Rady Ministrów jest w przyszły wtorek. W jaki sposób zatem można na wtorkowym posiedzeniu Komisji przedstawić nowe stanowisko rządu, skoro rząd tydzień temu obradował nad tym kilka godzin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#StanisławGrzonkowski">Nie wiem, jak rząd to zrobi, ale takie jest oczekiwanie Komisji Zdrowia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#StanisławGrzonkowski">Przystępujemy do realizacji trzeciego punktu porządku dziennego. Komisja planowała w tym punkcie przygotowanie opinii dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w sprawie rządowego projektu ustawy o dostosowaniu aktów normatywnych organów administracji rządowej do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Proponuję, żeby Komisja Zdrowia upoważniła prezydium Komisji, aby we współpracy z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu przygotowało tę opinię w imieniu Komisji Zdrowia. Proszę, żeby członkowie Komisji zgłaszali konkretne wnioski na piśmie. Czy Komisja udziela takiego upoważnienia prezydium Komisji? Nie ma sprzeciwu, zatem prezydium Komisji przygotuje opinię, która będzie przedstawiona na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych 26 listopada br.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#StanisławGrzonkowski">Jeżeli nie ma innych uwag, to dziękuję bardzo za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>