text_structure.xml
23.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGrzonkowski">Witam wszystkich członków Komisji Zdrowia. Otwieram dzisiejsze posiedzenie, którego przedmiotem obrad jest przyjęcie dezyderatu skierowanego do Rady Ministrów w sprawie realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławGrzonkowski">Przedstawię projekt dezyderatu, który przygotował zespół wyłoniony na poprzednim posiedzeniu Komisji. Otrzymaliście państwo projekt dezyderatu. Ma on następującą treść: „Komisja Zdrowia Sejmu RP na posiedzeniu w dniu 3 marca 1998 r. zapoznała się:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławGrzonkowski">- z informacją Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławGrzonkowski">- z informacją ministra sprawiedliwości o realizacji tej ustawy,</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławGrzonkowski">- ze sprawozdaniem ministra zdrowia i opieki społecznej o realizacji ustawy w latach 1995–1997,</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#StanisławGrzonkowski">- z programem ochrony zdrowia psychicznego przyjętym przez ministra zdrowia i opieki społecznej w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#StanisławGrzonkowski">Biorąc pod uwagę, że prawna ochrona osób z zaburzeniami psychicznymi, przeciwdziałanie ich dyskryminacji, i kształtowanie właściwych postaw społecznych wobec tych osób, jak również stwarzanie warunków społecznych zapobiegających powstawaniu zaburzeń psychicznych należą do obowiązków państwa, Komisja Zdrowia uznaję, że program ochrony zdrowia psychicznego wymaga działań kompleksowych i powinien być programem rządowym.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#StanisławGrzonkowski">Wprowadzenie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z dnia 19 sierpnia 1994 r. zasadniczo zmieniło sytuację chorych psychicznie, którzy wcześniej pozbawieni byli prawnej ochrony. Jednakże, jak wykazała kontrola, ustawa ta nie wszędzie jest przestrzegana i nadal zdarzają się przypadki łamania praw osób chorych psychicznie. Szczególny problem stanowi naruszanie podstawowych praw człowieka wobec osób chorych, czemu sprzyja niedofinansowanie szpitali i poradni psychiatrycznych. W większości placówek psychiatrycznych stwierdza się złe warunki: znaczne zagęszczenie pomieszczeń szpitalnych, niewystarczającą ilość urządzeń sanitarnych oraz ich zły stan techniczny (np. sanitariaty koedukacyjne, brak umywalek, kabiny bez osłon zapewniających intymność). Jest to przykładem nieposzanowania godności pacjentów i prawa do prywatności. Tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt osamotnienia, brak własnych pieniędzy, głodowe stawki żywieniowe w szpitalach. Pacjenci ci nie potrafią, ze względu na charakter schorzenia psychiatrycznego, upomnieć się o swoje prawa.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#StanisławGrzonkowski">W okresie transformacji ustrojowej, a zwłaszcza transformacji gospodarczej państwa, wiele osób nie potrafi przystosować się do nowych warunków życia i bezradnie staje wobec bezrobocia, ubóstwa czy osamotnienia. Obserwuje się częstsze występowanie zaburzeń psychicznych i stanów depresyjnych. Wzrasta liczba samobójstw oraz osób uzależnionych od narkotyków i alkoholu wymagających leczenia psychiatrycznego.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#StanisławGrzonkowski">Uznając, że problem ochrony zdrowia psychicznego ma ogromne znaczenie dla społeczeństwa i dla przyszłości młodego pokolenia. Komisja Zdrowia Sejmu RP zwraca się do rządu:</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#StanisławGrzonkowski">1) skierowanie do Komisji Zdrowia rządowego sprawozdania dotyczącego realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego uwzględniającego w szczególności sprawozdania ministra zdrowia i opieki społecznej, ministra sprawiedliwości, ministra pracy i polityki socjalnej, ministra obrony narodowej, ministra edukacji narodowej, ministra spraw wewnętrznych i administracji i wojewodów z realizacji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 20 sierpnia 1996 r. w sprawie organizowania i prowadzenia działalności w dziedzinie promocji zdrowia psychicznego i zapobiegania zaburzeniom psychicznym oraz sprawozdania z realizacji programu ochrony zdrowia psychicznego, przyjętego przez ministra zdrowia i opieki społecznej w 1995 r.,</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#StanisławGrzonkowski">2) niezwłoczne przyjęcie interdyscyplinarnego rządowego programu ochrony zdrowia psychicznego, w oparciu o przyjęty przez ministra zdrowia i opieki społecznej w 1995 r. program ochrony zdrowia psychicznego, ze szczególnym uwzględnieniem poprawy warunków lecznictwa psychiatrycznego i działań zapobiegawczych oraz zabezpieczenie środków finansowych na realizację tego programu.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#StanisławGrzonkowski">Za szczególnie ważne Komisja Zdrowia uznaje działania na rzecz ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#StanisławGrzonkowski">Komisja Zdrowia Sejmu oczekuje odpowiedzi w terminie do dnia 31 maja 1998 r.”.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#StanisławGrzonkowski">Regulamin przewiduje miesięczny termin na udzielenie odpowiedzi. Stwierdziliśmy, że w tak ważnej sprawie byłoby to nadmierne przyspieszanie rządu. Dlatego przesunęliśmy ten termin.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#StanisławGrzonkowski">W imieniu zespołu, który przygotował ten projekt, myślę, że uwzględnia on główne wątki dyskusji poselskiej, główne wypowiedzi. Wobec tego poddaję ten projekt pod dyskusję, a następnie przystąpimy do przyjęcia projektu w drodze głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#StanisławGrzonkowski">Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w dyskusji nad tym projektem dezyderatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym zaproponować państwu bardzo drobne zmiany, które nie wprowadzają jednak zmian do istoty sprawy. Prosiłbym uprzejmie o zmianę w drugim akapicie na str. 1, który zaczyna się od: „Wprowadzenie ustawy...”, a następnie po przecinku: „którzy wcześniej pozbawieni byli prawnej ochrony”. Proponuję zmianę wyrazu „prawnej” na wyraz „ustawowej”. Zdanie to brzmiałoby wówczas: „Wprowadzenie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z dnia 19 sierpnia 1994 r. zasadniczo zmieniło sytuację chorych psychicznie, którzy wcześniej pozbawieni byli ustawowej ochrony”. Prawną ochroną było zarządzenie ministra zdrowia z 1952 r.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WładysławSzkop">W następnym zdaniu: „Szczególny problem stanowi naruszanie podstawowych praw człowieka...” zawarte jest wszystko to, co powtórzone zostało w zdaniu: „Tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt osamotnienia, brak własnych pieniędzy, głodowe stawki żywieniowe w szpitalach”. W poprzednim zdaniu mówimy o niedofinansowaniu jednostek, o tragicznej sytuacji pacjentów, dlatego powtórzenie tego zdania wydaje się być „masłem maślanym”. Proponuję skreślenie zdania: „Tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt osamotnienia, brak własnych pieniędzy, głodowe stawki żywieniowe w szpitalach”, zdanie następne pozostawiając bez żadnych zmian.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WładysławSzkop">W pkt. 1 podjętych wniosków proponowałbym postawić nawias po wyrazach: „o ochronie zdrowia psychicznego”, w którym wymienione byłyby poszczególne podmioty i zamknąłbym po wyrazie: „i wojewodów”, następnie postawiłbym przecinek i dalej: „oraz realizacji rozporządzenia Rady Ministrów...”. Dalej czytamy: „... zapobiegania zaburzeniom psychicznym oraz sprawozdania...”. Proponuję zmianę wyrazu „oraz” na „i”: „... zapobiegania zaburzeniom psychicznym i sprawozdania...”.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WładysławSzkop">Są to zmiany redakcyjne, które nie pociągają za sobą żadnej, istotnej merytorycznej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejOlszewski">Panie przewodniczący, przepraszam, ale chciałbym zabrać głos nie w sprawie projektu dezyderatu, bo jest dość pilna sprawa dotycząca naszej Komisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGrzonkowski">Panie pośle, w tej chwili będziemy dyskutowali nad projektem dezyderatu. Jeżeli będzie pan chciał przedyskutować tę sprawę, znajdziemy na to czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SewerynJurgielaniec">Pod koniec drugiego akapitu na str. 1 jest mowa o niedofinansowaniu szpitali, znacznym zagęszczeniu pomieszczeń szpitalnych i że: „Jest to przykładem nieposzanowania godności pacjentów i prawa do prywatności”. Proponowałbym brzmienie: „Jest to przykładem niemożności poszanowania godności pacjentów i prawa do prywatności”. To że jest zagęszczony szpital nie jest winą ani jego dyrektora, ani ordynatora, ani lekarza, który zajmuje się pacjentem. Jest to niemożność poszanowania godności pacjenta. Prosiłbym o przyjęcie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Mam pewną wątpliwość, jeżeli chodzi o pkt 2 naszego dezyderatu. Rozpoczyna się on: „Niezwłoczne przyjęcie...”. Z tego, co wiem, to taki program nie jest przygotowany. Jest przygotowany? Nie, nie jest przygotowany. Jeżeli mówimy, żeby coś niezwłocznie przyjąć, to coś, co jest, a nie coś, czego jeszcze nie ma. Wydaje mi się, że powinno być: „podjęcie prac” albo „opracowanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławSzkop">A może po prostu „przyjęcie”, pani poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Następnie ustalamy termin do 31 maja.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SewerynJurgielaniec">Usuwamy wyraz „Niezwłoczne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że jest to słuszna uwaga, że można to inaczej sformułować. Zgłasza się w tej sprawie pan poseł Wojtyła.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego mówiliśmy o przyjęciu interdyscyplinarnego rządowego programu ochrony zdrowia psychicznego. Dlatego, że mówimy o przyjętym przez ministra zdrowia i opieki społecznej w 1995 r. programie ochrony zdrowia psychicznego. Ma to być bazą do przyjęcia programu rządowego. Jest program ministra zdrowia i opieki społecznej i chodzi o to, żeby ranga tego programu była wyższa, czyli żeby był to program rządowy. My jako komitet redakcyjny uznaliśmy, że ten program rządowy jest programem dobrym. Instytut Psychiatrii i Neurologii również ocenia ten program bardzo pozytywnie. Chodzi tylko o to, żeby mógł być on skuteczniej realizowany, żeby był to dokument rządowy. To jest sens tego punktu. To, czy będzie wyraz „Niezwłoczne”, czy rozpoczniemy zdanie od „Przyjęcie”, to jest nieistotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGrzonkowski">Wydaje mi się, że określenie „Niezwłoczne” jest tylko ubarwieniem, gdyż określiliśmy datę, kiedy oczekujemy odpowiedzi. Rozumiem, że w odpowiedzi znajdzie się stanowisko lub wręcz zostanie zaprezentowany ten program.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, dlaczego oczekujemy programu rządowego. Dlatego, że - na co posłowie zwracali uwagę w dyskusji - jest brak zabezpieczenia środków finansowych na realizację tego programu. Powtarza się to przy wielu programach ministerialnych, że ministrowie są najbardziej odpowiedzialni za politykę danej dziedziny, wiedzą jak to zrobić, mają najlepszych specjalistów. Nie mając pieniędzy nie mogą ich praktycznie zrealizować. My w tym momencie kierujemy sprawę o szczebel wyżej, a więc rząd musi określić, jakie środki i kiedy zostaną skierowane na te programy. Jest to największy sens tego dezyderatu. Przyjmuję poprawkę, żeby zamiast określenia „Niezwłoczne” było określenie „Przyjęcie” lub „Opracowanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Chciałabym powiedzieć, że to zdanie, którego wykreślenie proponował pan poseł Szkop, podoba mi się. Chodzi o zdanie: „Tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt...”. Dokonałabym w nim jednak pewnych zmian. W pierwszej części tego zdania są dwa sformułowania dotyczące chorych, a trzecie nawiązuje do zdania poprzedniego, mówiącego o sytuacji w szpitalach. Zaproponowałabym taką korektę, żeby część zdania w brzmieniu: „... głodowe stawki żywieniowe w szpitalach” umieścić we wcześniejszym zdaniu, w którym jest mowa o kabinach bez osłon zapewniających intymność po nawiasie w następującym brzmieniu: „... kabiny bez osłon zapewniających intymność oraz głodowe stawki żywieniowe w szpitalach”. Myślę, że można pozostawić zdanie „Tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt osamotnienia i brak własnych pieniędzy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem pani wątpliwość, pani poseł, ale chciałbym, żeby pani na to popatrzyła w ten sposób, że jest to dezyderat kierowany do rządu, w którym mówimy, że rząd ma rozważyć możliwość wprowadzenia takich regulacji prawnych, żeby pacjenci oddziału psychiatrycznego mieli własne pieniądze i powinien im dać te pieniądze. Tak to dokładnie brzmi, że tragiczną sytuację tych chorych pogłębia fakt, że nie posiadają własnych pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławGrzonkowski">Panie pośle, wtrącę się, że nie należy z tego wyciągać takiego wniosku, bo jest to tylko ocena obecnego stanu opieki medycznej w szpitalach dokonana przez Komisję. Nie oznacza to, że my, jako Komisja wnosimy o finansowanie chorych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Część chorych ma rentę socjalną.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, chciałbym, żeby Komisja wzięła pod uwagę, że większość pacjentów psychiatrycznych nie jest pozbawionych świadczeń finansowych. Oni tylko mają te pieniądze zdeponowane w zakładzie. Brak pieniędzy nie wynika z przesłanki braku pieniędzy w ogóle. Sposób zagospodarowania tych pieniędzy i lęk o to, jak oni je zagospodarują wynika z ich zaburzeń psychicznych i decyzji medycznych. Nie formułujmy takiej uwagi, u której podstawy leży decyzja medyczna, że pacjentowi ogranicza się dostęp do środków finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Intencja tego była inna.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WładysławSzkop">Ale brzmi to tak, jak to odczytałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejWojtyła">Jestem wspólnie z panem posłem Szkopem autorem tego projektu. Chciałbym wyjaśnić, co leżało u podstaw użycia właśnie takich sformułowań. Chodziło o to, żeby obrazowo przedstawić Radzie Ministrów tragiczną sytuację w służbie zdrowia. Od początku byłem przeciwny, żeby przedstawiać to tak obrazowo. Jeżeli pan poseł Szkop z tego rezygnuje, tym bardziej cieszę się, ponieważ uważam, że nie trzeba tego aż tak obrazowo przedstawiać Radzie Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławGrzonkowski">Żeby uniknąć głosowania nad częścią zdania, zapytam panią posłankę Radziszewską, czy podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Rezygnuję z niej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGrzonkowski">Czy są jeszcze jakieś uwagi w sprawie dezyderatu? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#StanisławGrzonkowski">Rozumiem, że ta krótka dyskusja potwierdziła słuszność projektu przedstawionego nam przez autorów. Przyjmujemy propozycje poprawek redakcyjnych przedstawionych przez pana posła Szkopa. Przystępujemy do głosowania całości dezyderatu z zaproponowanymi poprawkami. Czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu tego dezyderatu?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#StanisławGrzonkowski">Wobec braku sprzeciwów stwierdzam, że Komisja Zdrowia przyjęła jednomyślnie dezyderat skierowany do Rady Ministrów w sprawie realizacji ustawy o ochronie zdrowia. Zgodnie z regulaminem skierujemy go do marszałka Sejmu, a po 31 maja br. powrócimy do tego tematu. Mam nadzieję, że zostaną określone środki finansowe, tak jak się tego spodziewamy.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#StanisławGrzonkowski">Przystępujemy do rozpatrzenia spraw różnych.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#StanisławGrzonkowski">Przypominam, że kolejne posiedzenie Komisji odbędzie się jutro o godz. 14 w sali 14 budynek G. Będzie to posiedzenie wspólne z Komisją Finansów Publicznych. Przedmiotem posiedzenia będzie rozpatrzenie dezyderatu w sprawie przyczyn zadłużenia zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#StanisławGrzonkowski">Uprzejmie proszę o obecność na tym posiedzeniu, gdyż brak kworum może spowodować, że w tej ważnej sprawie będziemy się musieli spotkać dopiero za 2 tygodnie.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#StanisławGrzonkowski">Tekst dezyderatu będzie gotowy dziś po południu, ponieważ po dzisiejszym posiedzeniu o godz. 15 spotyka się zespół redakcyjny. Wieczorem powinniście państwo w swoich skrytkach znaleźć tekst dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#StanisławGrzonkowski">Oddaję głos panu posłowi Olszewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejOlszewski">Niedawno na terenie województwa skierniewickiego spotkałem się z kilkoma sędziami, którzy zwrócili się do mnie ze sprawą przymusowego leczenia alkoholików - dotyczy to ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejOlszewski">Sędziowie ci wydali wyrok, że dana osoba ma być leczona. Wówczas pacjent jest kierowany do szpitala. Ten pacjent nie został przyjęty do szpitala, gdyż lekarze mówią, że chory nie wyraża zgody na leczenie. W tym miejscu jest „dziura”. Lekarze nie chcą przyjąć pacjenta dlatego, jeżeli nie chce się on leczyć, to nie będzie współpracował, a jeżeli nie będzie współpracował, to nie rokuje nadziei na wyleczenie. Czy ten wyrok jest więc prawomocny, czy też nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WładysławSzkop">Pan poseł poruszył dwa problemy: czy choroba alkoholowa bez zaburzeń psychicznych jest objęta procesem leczenia psychiatrycznego i czy choroba ta jest leczona odpłatnie? Choroby alkoholowej nie leczy się za darmo. Leczy się zaburzenia psychiatryczne wynikające z choroby alkoholowej. Nowelizacja ustawy z końca ub.r. art. 29, dotycząca przymusu leczenia i doprowadzenia do leczenia jest jednoznaczna. W momencie, gdy sąd wydał dyspozycję - leczyć, to nie wydał tego przecież na podstawie orzeczenia sędziów, którzy nie są profesjonalistami w dziedzinie medycyny, tylko na podstawie opinii medycznych, w których została potwierdzona potrzeba takiego leczenia i osoby takie powinny zostać doprowadzone do leczenia. Lekarz psychiatra nie musi poszukiwać zgody na przyjęcie takiego pacjenta, bo sprawa zgody została już rozstrzygnięta w wyroku sądowym. Właśnie z tego powodu była nowelizacja w Sejmie w ostatniej chwili, żeby decyzję sądu można było wyegzekwować w drodze przymusu bezpośredniego przy pomocy służb porządkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Myślę, że gdy rząd będzie przedstawiał ten program, będzie nas zapewne czekała dyskusja nad tym, jak funkcjonuje ustawa z racji takich a nie innych zapisów.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Myślałam o tym, o czym mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu i widać wyraźnie, że niektóre zapisy w tej ustawie stawiają takie wyzwania przed rzeczywistością, których nie można zrealizować, bo jest to ustawa niemal idealna. W związku z tym, słuchając odpowiedzi na dezyderaty, warto zastanowić się, czy po to, żeby była realizowana ta ustawa - bo nawet świetny zapis, który nie jest realizowany jest szkodliwy - nie należy na to popatrzeć pod takim kątem, jak mówił o tym pan poseł.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">Sprawa z alkoholikami nie jest prosta. Nie jest prostą sprawą czy choroba psychiczna jest wynikiem alkoholizmu, czy jakichś innych przyczyn. Czasami jest łatwo to wyprowadzić, a czasami bardzo trudno.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">Myślałam o tym, żeby może wczesną jesienią, na konferencji organizowanej przez naszą Komisję, spróbować zetknąć lekarzy, sędziów, pracowników socjalnych, przedstawicieli różnych instytucji odpowiedzialnych za realizację tej ustawy i w kontekście tego dezyderatu przygotować dyskusję na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławGrzonkowski">Proponuje pani poseł zorganizowanie konferencji z udziałem ekspertów poza posiedzeniem Komisji. Jest to bardzo dobry wniosek. Myślę jednak, że można by to połączyć z posiedzeniem Komisji, bo przecież my zapraszamy na nasze posiedzenia liczne grono ekspertów. Nawet nie wszyscy chcieli się wypowiedzieć. Być może trzeba to po prostu uporządkować, zaprosić ekspertów z konkretnymi wystąpieniami i dopiero na tym tle odbyć dyskusję. Następne posiedzenie moglibyśmy w ten sposób przygotować. Oprócz rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat poprosimy ekspertów o przygotowanie własnej oceny pewnych konkretnych problemów. Wydaje mi się, że jest pewnym brakiem powagi prawnej, jeżeli jest zapis, który nie jest możliwy do zrealizowania i albo rząd przedstawi nam propozycję nowelizacji, albo możemy to zrobić z inicjatywy poselskiej.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#StanisławGrzonkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#StanisławGrzonkowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>