text_structure.xml 25.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Transportu i Łączności. Doręczony państwu porządek obrad obejmuje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Porozumienia dotyczącego przyjęcia jednolitych wymagań technicznych dla pojazdów kołowych, wyposażenia i części, które mogą być stosowane w tych pojazdach oraz wzajemnego uznawania homologacji udzielonych na podstawie tych wymagań, sporządzonego w Genewie dnia 20 marca 1958 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławBielecki">W sprawach różnych zgłosił się pan poseł Edward Wende. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Wobec braku sprzeciwu, uznaję porządek obrad za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#CzesławBielecki">Informuję, że marszałek Sejmu skierował w dniu 15 marca 2000 r. projekt ustawy do Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Transportu i Łączności do pierwszego czytania. Przypominam, że pierwsze czytanie obejmuje:</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#CzesławBielecki">- uzasadnienie przez wnioskodawcę,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#CzesławBielecki">- pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawcy,</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#CzesławBielecki">- debatę w sprawie ogólnych zasad projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#CzesławBielecki">Proszę pana ministra Jerzego Kranza o uzasadnienie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKranz">Rząd zwraca się z prośbą o uchwalenie projektu ustawy w sprawie wyrażenia zgody na dokonanie przez Prezydenta RP ratyfikacji porozumienia dotyczącego przyjęcia jednolitych wymagań technicznych dla pojazdów kołowych, wyposażenia i części, które mogą być stosowane w tych pojazdach oraz wzajemnego uznawania homologacji udzielonych na podstawie tych wymagań. Porozumienie zostało sporządzone w Genewie 20 marca 1958 r. i ratyfikowane przez Polskę w 1978 r. Strony porozumienia podjęły decyzję o wprowadzeniu poprawek. Nastąpiło to w 1995 roku. W dokumencie Europejskiej Komisji Gospodarczej została ogłoszona jednolita treść znowelizowanego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKranz">Zgodnie z art. 7 nowej treści porozumienia, wchodzi ono w życie po upływie 9 miesięcy od daty rozesłania go przez sekretarza generalnego do wszystkich stron, jeżeli one nie zgłoszą sprzeciwu. Żadna ze stron nie zgłosiła sprzeciwu, dlatego to poprawione porozumienie weszło w życie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKranz">Istotną kwestią tej nowej regulacji są regulaminy Europejskiej Komisji Gospodarczej, które są przepisami specjalistycznymi i zawierają wymagania techniczne dla pojazdów kołowych, wyposażenia i części, metody badań homologacyjnych oraz warunki dotyczące udzielania i jej wzajemnego uznawania oraz oznakowań homologacyjnych. Regulaminy są zasadniczą treścią tego porozumienia i jest ich ponad 100. Porozumienie dotyczy kwestii regulowanych ustawą z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym oraz rozporządzenie ministra transportu i gospodarki morskiej z 1999 r. w sprawie homologacji pojazdów. Poprawione porozumienie zawiera zmiany, które dotyczą części ogólnej dokumentu. Same regulaminy są jego niezależną częścią i obowiązują od dawna.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyKranz">W dokumencie nowelizuje się definicję pojazdu kołowego, wyposażenia i części oraz definicję homologacji zgodnie z danym regulaminem. Zmienia się również zasady przyjęcia nowych regulaminów. Wchodzą one w życie wtedy, kiedy strony nie wyrażają sprzeciwu. Do tej pory było wymagane powiadomienie, że dane państwo zgadza się na przyjęcie danego regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyKranz">Nowe porozumienie wprowadza również przepisy dotyczące ważności udzielonych homologacji w celu utrzymania właściwej kontroli zgodności produkcji dla wyrobów, dla których udzielono wcześniej homologację.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyKranz">Nowelizuje się również zasadę przyjmowania poprawek do regulaminów oraz określa się tryb wejścia w życie poprawionego porozumienia. Porozumienie dotyczy spraw uregulowanych w ustawie, o której mówiłem przed chwilą, dlatego zgodnie z art. 89 ust. 5 pkt. 1 Konstytucji RP podlega ratyfikacji za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyKranz">Jeśli chodzi o same regulaminy, to stanowią one najbardziej istotna część dokumentu. Dzisiaj jest 110 regulaminów, a Polska przyjęła do stosowania 61. Zakłada się, że przyjmiemy jeszcze około 30 w związku z tym, że podczas przeglądu naszego prawa w Brukseli Polska zobowiązała się do dostosowania do standardów Unii Europejskiej wymogów w zakresie warunków technicznych pojazdów. Ma to nastąpić do końca 2002 r.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyKranz">Projekt ustawy uzyskał pozytywną opinię Komitetu Integracji Europejskiej. Przyjęcie projektu ustawy jest częścią procesu dostosowawczego naszych przepisów do standardów Unii Europejskiej. Ratyfikacja nie spowoduje żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa. W związku z tym rząd wnosi o pozytywne zarekomendowanie przez Komisję przyjęcia bez poprawek przedłożonego projektu ustawy o ratyfikacji niniejszego porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławBielecki">Proszę członków obu Komisji o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefDąbrowski">Chciałbym zapytać o sposób ratyfikacji. W art. 89 Konstytucji dopuszcza się dwie możliwości ratyfikacji. W ust. 1 mówi się, że jeśli umowa dotyczy pokoju, sojuszy, wolności, praw, członkostwa Rzeczpospolitej w organizacjach międzynarodowych, znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym, wtedy ratyfikacja musi być przeprowadzona poprzez uchwalenie odpowiedniej ustawy. Ust. 2 dopuszcza możliwość ratyfikacji przez Prezydenta RP, o czym Prezes Rady Ministrów zawiadamia Sejm. Dlaczego wybrano właśnie taki tryb ratyfikacji? Ma to praktyczne konsekwencje. O ile przy „dużej ratyfikacji” prawo międzynarodowe staje się decydujące w stosunku do rozwiązań, które przyjmujemy w kraju, o tyle w przypadku „małej ratyfikacji” prawo krajowe jest ważniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzesławBielecki">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefKorpak">W uzasadnieniu dołączonym do projektu ustawy jest napisane, że przyjęcie tych postanowień nie powoduje skutków finansowych dla budżetu państwa. Czy przyjęcie tych postanowień powoduje jakieś skutki finansowe dla innych podmiotów? Mam tutaj na myśli producentów lub posiadaczy samochodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyKranz">Jeśli chodzi o tryb ratyfikacji, to kwestie homologacyjne są regulowane w ustawie prawo o ruchu drogowym. Mówi się tam, że minister transportu i gospodarki morskiej w porozumieniu z innymi ministrami określi w drodze rozporządzenia tryb i warunki nadawania lub cofania świadectw homologacji, ich zakres itd. Te zagadnienia homologacyjne występują również w regulaminach. Regulaminy są przyjmowane większością głosów przez komisję administracyjną, która zajmuje się procesem przygotowywania. Państwo może się uchylić i powiedzieć, że nie jest zainteresowane danym regulaminem i nie będzie go stosować.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyKranz">Natomiast w przypadku przyjęcia tego regulaminu i zgody rządu mamy do czynienia z wprowadzeniem do porządku prawnego państwa pewnych norm technicznych, o których mowa jest w ustawie. Ustawa mówi o innej drodze wprowadzenia tych norm, o wydaniu rozporządzenia. Tymczasem to rozporządzenie po prostu przyjmuje treść regulaminów. Żeby te rozwiązania stały się prawem krajowym musi być zastosowany właśnie taki tryb ratyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzesławBielecki">Wydaje mi się, że nadal nie mamy pełnej jasności w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie pana posła Józefa Korpaka, który poruszył problem kosztów jakie może spowodować przyjęcie tych regulaminów. Zmiany wprowadzone do regulaminów przede wszystkim dotyczą sposobu przygotowywania regulaminów. A zatem zmieniają się zasady procedowania odnośnie przyjmowania nowych regulaminów i zasad. Porozumienie nie odnosi się konkretnie do wymogów technicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefKorpak">Czy można powiedzieć, że ratyfikacja nie spowoduje żadnych dodatkowych kosztów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Tak, ustawa nie spowoduje żadnych dodatkowych kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Pytano tutaj, czy podstawa ratyfikacji tego porozumienia jest właściwa. Pragnę oświadczyć, że podstawa ratyfikacji wymieniona w art. 89 ust. 1 pkt 5 Konstytucji RP jest właściwa z kilku względów. Porozumienie z 1978 roku ogłoszone w Dzienniku Ustaw nr 16 było ratyfikowane przez Radę Państwa, bowiem dotyczyło spraw, które powinny być ratyfikowane ustawą. A zatem jeżeli dokonujemy nowelizacji tego samego porozumienia musi być ono ratyfikowane w tym samym trybie. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie ma żadnych wątpliwości odnośnie podstawy tej ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym również powiedzieć, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie wnosi żadnych uwag odnośnie samej ustawy ratyfikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LonginPastusiak">Nie jest dla mnie jasny do końca stosunek pomiędzy regulaminem a porozumieniem. Jeżeli regulaminy są załącznikami do porozumienia, to ratyfikując porozumienie ratyfikujemy również regulaminy. Tymczasem z informacji rządu wynika, że na ok. 110 regulaminów Polska przyjęła jedynie 61. Czy przyjęcie wszystkich regulaminów jest warunkiem sine qua non, abyśmy zostali przyjęci do Unii Europejskiej? Jaki jest stosunek regulaminów do porozumienia? Czy to jest integralna część tego dokumentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyFolga">Regulaminy są jedynie załącznikiem do porozumienia. Przyjęcie porozumienia nie powoduje automatycznego wdrożenia wszystkich regulaminów. Dla przyjęcia regulaminu przewidziano inną procedurę. Regulaminy są przyjmowane stopniowo, w miarę jak Polska jest przygotowana do ich wprowadzenia. Porozumienie mówi ogólnie o tym, jaka jest procedura przyjmowania tych regulaminów i w jaki sposób następują zmiany w ich treści. To są dwie odrębne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BogusławLiberadzki">Porozumienie dotyczy dwóch warstw. Pierwsza jest związana z jednolitymi wymaganiami technicznymi dla pojazdów kołowych, wyposażenia i części. Przyjęcie tych przepisów wydaje się oczywiste, ponieważ de facto Polska większość tym norm zaakceptowała. Trwa proces uchwalania co najmniej kilkudziesięciu aktów normatywnych Unii Europejskiej, dotyczących drobnych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BogusławLiberadzki">Jednak druga warstwa jest związana z uznawaniem homologacji udzielonych na podstawie tych wymagań. To jest zasadnicza kwestia. Dotychczas każdy nowy model, który się ukazał w RFN, Wielkiej Brytanii lub w innym kraju musiał być weryfikowany przez Polskę. Poprzez to porozumienie automatycznie przyjmiemy homologację zagraniczną w polskich warunkach. Jakie mogą być tego skutki finansowe dla innych instytucji? Może to się odbić na dochodach niektórych podmiotów. Na przykład Instytut Transportu Samochodowego straci wyłączność na orzekanie, że pojazd lub jego część spełnia normy. To są określone skutki finansowe. Mimo to sądzę, że jest to krok w dobrą stronę. Nie musimy poprawiać wyrobów niemieckich. Musimy sobie jednak zdawać sprawę z tego, że wprowadzamy taką regulację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę. Przechodzimy zatem do debaty w sprawie ogólnych zasad projektu. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej debacie? Nie widzę. A zatem zamykam debatę. Stwierdzam, że Komisje zakończyły pierwsze czytanie projektu ustawy. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania Komisji rekomendującego Sejmowi uchwalenie projektu ustawy bez poprawek?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#CzesławBielecki">Stwierdzam, że posłowie jednogłośnie przyjęli sprawozdanie Komisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur na posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SewerynKaczmarek">Zgłaszam kandydaturę pana posła Bogusława Liberadzkiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś kontrkandydatury? Nie widzę. Kto z państwa jest za przyjęciem tej kandydatury? W głosowaniu 28 posłów poparło kandydaturę, nikt nie głosował przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja dokonała wyboru posła sprawozdawcy. Na tym kończymy punkt pierwszy porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzesławBielecki">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu - sprawy różne. Chciałbym państwa poinformować, że Komisja Spraw Zagranicznych otrzymała notatkę od naszego ambasadora w Królestwie Tajlandii Jerzego Surdykowskiego, która dotyczy planowanego zamknięcia linii lotniczej Warszawa-Bangkok. W tym liście pan ambasador stwierdza, że pan minister Tadeusz Syryjczyk podjął już decyzję, odwołującą to połączenie od 1 czerwca 2000 r. Sprawa jest dość bulwersująca dlatego, że obłożenie tej linii - wykorzystanie miejsc pasażerskich - sięga 77,8%, gdy w skali całego przedsiębiorstwa PLL LOT jest to 69,6%. A zatem jest 8% różnicy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#CzesławBielecki">Jest to ostatnia linia, która łączy Polskę z Azją. Jak podkreśla w liście nasz ambasador Azja Południowo-Wschodnia ma rosnące znaczenie w gospodarce światowej. Ważne jest utrzymanie tego połączenia. Wiąże się to także ze sposobem promocji Polski na tym obszarze. Wydaje mi się, że Komisje powinny w tej sprawie się wypowiedzieć. Możemy zareagować na ten problem natychmiast. Można także powołać podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławStyczeń">Wydaje mi się, że powoływanie specjalnej podkomisji złożonej z członków dwóch Komisji byłoby nadmiernym afektowaniem się w tej sprawie. Proponuję przyjęcie dezyderatu. Moim zdaniem decyzja ministra wynika z procesu prywatyzacji PLL LOT. Na razie właściwe będzie przyjęcie dezyderatu, który wezwie pana ministra Tadeusza Syryjczyka do rewizji swojego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzesławBielecki">W ostatnim akapicie listu ambasador Jerzy Surdykowski pisze: „Upraszam więc o uwzględnienie tych argumentów i rozważenie możliwości odmowy podpisania przez ministra transportu i gospodarki morskiej wniosku o likwidację lub zawieszenie linii Warszawa-Bangkok. Likwidacja jej jest bowiem sprzeczna z interesem narodowym RP. Dopóki skarb państwa ma większość udziału w prywatyzowanym PLL LOT takie działanie jest jeszcze możliwe”.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#CzesławBielecki">Prywatyzacja nie jest generalną odpowiedzią na wszystkie bolączki czy błędne decyzje. Wydaje się, że w świetle podanych tu argumentów, taka decyzja wymaga jakiegoś uzasadnienia. Jeżeli chodzi tutaj o umowę ze Swissair, to chcemy o tym wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSzarawarski">Myślę, że powinniśmy się zwrócić do ministra transportu i gospodarki morskiej z pytaniem o przyczyny podjęcia takiej decyzji. Dlatego proponuję, aby jeszcze nie przyjmować dezyderatu, ale zwrócić się o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BogusławLiberadzki">Jest to kolejna linia dalekowschodnia, z której rezygnujemy. Wcześniej zlikwidowano połączenie Warszawa-Pekin. Oceniam te działania negatywnie i uważam, że powinniśmy przyjąć dezyderat w tej sprawie. Wszystkie kraje, które chcą rozwijać współpracę gospodarczą, uznają za rzecz pierwszoplanową stworzenie dostępności komunikacyjnej. W tym przypadku stopień obłożenia linii sięga 77%. Przy locie trwającym 10 godzin nie ponosi się tak wielkich kosztów związanych ze startem i lądowaniem. To powinien być bardzo opłacalny rejs. Prawdopodobnie problem jest związany z pobieraniem opłat za lot tranzytowy nad obszarem Federacji Rosyjskiej. Rosjanie kiedyś chcieli pobierać do 1 mln dolarów rocznie za każde połączenie. Można ten problem rozwiązać poprzez wprowadzenie opłat za przelot samolotów Aeroflotu lub Air Russia nad terytorium Polski. Oni korzystają ponad 20 razy więcej z naszej przestrzeni powietrznej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BogusławLiberadzki">Uważam, że z punktu widzenia przyszłości przedsiębiorstwa PLL LOT oraz jego wartości zgoda na ten krok byłaby bardzo niedobra. Dlatego popieram wniosek pana posła Czesława Bieleckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś sprzeciwy wobec skierowania do ministra Tadeusza Syryjczyka takiego zapytania? Nie widzę. Chodzi o szybkie wyjaśnienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SewerynKaczmarek">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu Czesławowi Bieleckiemu za podjęcie tego tematu na posiedzeniu Komisji. Nie bez znaczenia jest tutaj Polska Organizacja Turystyczna. Niebawem odbędzie się olimpiada w Sydney, a połączenie przez Bangkok do Australii jest bardzo wygodne. Uważam, że ta decyzja jest kuriozalna i powinniśmy skierować dezyderat do pana premiera Jerzego Buzka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#CzesławBielecki">Wydaje mi się, że dezyderat powinniśmy skierować do ministra transportu i gospodarki morskiej, a jego odpis do pana premiera. Zwyczaj, że o wszystkim decyduje pierwszy minister nie wydaje mi się najtrafniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejSzarawarski">Te dwa wnioski nie są sprzeczne. Myślę, że minister transportu i gospodarki morskiej powinien szybko udzielić nam informacji, jakie były podstawy tej decyzji, a potem zastanowimy się czy uchwalać dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#CzesławBielecki">Jest jeszcze drugi problem, o którym chciał państwa poinformować pan poseł Edward Wende.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EdwardWende">Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu mieliśmy upoważnić Prezydenta RP do ratyfikacji protokołu nr 6 w sprawie zakazu stosowania kary śmierci w czasie pokoju. W tym czasie do pana marszałka wpłynął wniosek grupy posłów o referendum w sprawie przywrócenia kary śmierci w Polsce. W tej sytuacji powstaje pytanie, czy jest dopuszczalne referendum na temat obowiązującego Kodeksu karnego, który takiej kary nie przewiduje?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EdwardWende">Po wielu latach moratorium na wykonywanie kary śmierci i latach dyskusji w polskim Kodeksie karnym tę karę zlikwidowano. Teraz wpływa kolejny wniosek o jej przywrócenie i to w momencie, kiedy Sejm ma upoważnić Prezydenta do ratyfikacji konwencji. Czy to jest dopuszczane? Czy nie powinniśmy się zwrócić do ekspertów, którzy udzieliliby w tym zakresie odpowiedzi? Wtedy Komisja Spraw Zagranicznych podjęłaby stosowną uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EdwardWende">Na razie pomijam tę stronę wniosku, która prowadzi do tego, że przywrócenie kary śmierci w Polsce odsuwa nasze członkostwo w Unii Europejskiej ad infinitum. To jest condicio sine qua non naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Referendum, które miałoby zostać ogłoszone dotyczy emocji społecznych, które są bardzo często mocno uzasadnione. W wypadku drastycznych zbrodni społeczeństwo jest słusznie oburzone. Wyobraźcie sobie jednak państwo, że w dzień lub dwa po tak nagłośnionej zbrodni przeprowadza się referendum. Społeczeństwo oburzone tą zbrodnią wypowie się zapewne w 99% za przywróceniem kary śmierci. Wyobraźcie sobie państwo odwrotną sytuację, że równie nagłośniono pomyłkę sądową i niesłuszne wykonanie kary śmieci. Załóżmy, że ten człowiek osierocił trójkę dzieci, ale był niewinny, ponieważ właśnie się znalazł prawdziwy winny. Czy uważacie państwo, że wynik referendum byłby podobny?</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EdwardWende">Zmierzam do tego, że nie można powierzać tak niesłychanie ważnych spraw, jak stosowanie lub nie stosowanie kary śmierci, emocjom społecznym. O tym mają decydować fachowcy. Odbyła się olbrzymia dyskusja przed uchwaleniem Kodeksu karnego i doszliśmy do wniosku, że taka kara nie powinna być w Polsce stosowana. Przypominam również, że nawet w Rosji znosi się karę śmierci. Nie ma żadnych podstaw, aby twierdzić, że kara śmierci pełni rolę prewencji ogólnej. Uważam, że Komisja Spraw Zagranicznych powinna tę kwestię rozstrzygnąć w zakresie dopuszczalności tego referendum. Jeżeli uzyskamy taką opinię, to wtedy Komisja Spraw Zagranicznych mogłaby podjąć stosowną uchwałę. Myślę, że pan marszałek także się wstrzymuje z poddaniem tego tematu przeprowadzenia referendum pod obrady Sejmu zanim nie zostanie stwierdzone, czy jest to dopuszczalne. Być może taka ekspertyza jest już przeprowadzana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś sprzeciwy, abym zwrócił się do prezydium Sejmu w sprawie wątpliwości, którą zgłosił pan poseł Edward Wende?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StefanNiesiołowski">Ja się nie sprzeciwiam, chciałbym jedynie zabrać głos w tej sprawie. Ja także jestem przeciwny wykonywaniu kary śmierci, ale z zupełnie innych powodów. Nie sądzę, aby warto było rozpoczynać w tym momencie dyskusję w tej sprawie. Komisja przyjęła sposób procedowania i nie mamy żadnych możliwości oddziaływania na zwolenników przeprowadzenia referendum. Proponuję, aby niezależnie od tego wniosku realizować przyjęty przez Komisję sposób ratyfikacji tej konwencji. Wchodzenie w tę kwestię nie należy do Komisji Spraw Zagranicznych. Moim zdaniem to działanie może tylko opóźnić i utrudnić sposób ratyfikacji tej konwencji, gdy tymczasem jej ratyfikowanie skutecznie utrudni zwolennikom referendum uzyskanie ich celu. Według mnie ten cel i tak nie jest realny. Chodzi tylko o zbijanie kapitału politycznego i działania mające na celu żerowanie na tej sprawie. W moim przekonaniu tego nie można nikomu zabronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli dobrze rozumiem wypowiedzi panów posłów Stefana Niesiołowskiego i Edwarda Wende nie zmieniamy procedury. Pan poseł Edward Wende uważa, że to może być rodzaj prewencyjnego działania, który odbierze zwolennikom referendum część argumentów. Jedno nie przeszkadza drugiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EdwardWende">Co prawda protokół nr 6 wpłynął do ratyfikacji, ale jednocześnie wpłynął też wniosek grupy posłów o przeprowadzenie referendum. W tej sytuacji marszałek Sejmu zdjął nasze upoważnienie do ratyfikacji z porządku dziennego, ponieważ chce te dwa punkty połączyć. Obawiam się, że powstanie taka sytuacja, w której na następnym posiedzeniu Sejmu, kiedy będziemy chcieli upoważnić Prezydenta RP do ratyfikacji tej konwencji, powstanie problem. Pan marszałek Maciej Płażyński bada w tej chwili tę sprawę i myślę, że warto to sprawdzić. Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie przywrócenia kary śmierci podpisała się grupa posłów z AWS i PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że Komisja upoważnia mnie do tego, abym poprosił pana marszałka o to, aby na sesji Sejmu nie łączyć tych dwóch spraw. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała ten wniosek. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#CzesławBielecki">Zamykam posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Transportu i Łączności.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>