text_structure.xml
121 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów i zaproszonych gości. Chciałbym prosić o wyrażenie zgody na pewną korektę porządku dziennego. Proponuję, aby przewidziane jako punkt drugi omówienie działalności stałych delegacji parlamentarnych rozpatrzyć jako pierwszy punkt porządku dziennego. Czy są jakieś głosy sprzeciwu? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Proponuję jako trzeci punkt porządku dziennego przedstawienie Komisji projektu oświadczenia w sprawie stosunków polsko-litewskich. Podkomisja w składzie posłowie: Włodzimierz Cimoszewicz, Jan Łopuszański, Grzegorz Piechowiak i ja przygotowała projekt oświadczenia. Proponuję, żeby Komisja dzisiaj w tej sprawie zajęła stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławBielecki">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu co do umieszczenia tej kwestii w porządku dziennym Komisji. Prezydium Komisji Spraw Zagranicznych uznało, że należy na dzisiejszym posiedzeniu omówić sprawę stałych delegacji parlamentarnych, ponieważ zarówno w strukturach NATO, jak i w strukturach europejskich rola stałych delegacji i ich konsultacji jest bardzo istotna.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#CzesławBielecki">Przewodniczący Krzysztof Kamiński jako szef Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej poprowadzi ten punkt porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofKamiński">Proponuję, aby po wysłuchaniu informacji dotyczących działalności poszczególnych stałych delegacji parlamentarnych, parlamentarzyści określili swoje zasadnicze postulaty co do koordynacji aktywności międzynarodowej parlamentu i wypowiedzieli swoje uwagi oraz zastrzeżenia w związku z polityką międzynarodową, prowadzoną przez parlament.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofKamiński">Zależy nam na uwzględnieniu opinii resortu spraw zagranicznych na temat międzynarodowej działalności Sejmu i ewentualnych problemów we współpracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych z parlamentem.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofKamiński">Zacznę od informacji na temat działalności Unii Międzyparlamentarnej, która stale się rozwija. Aktywność posłów jest znaczna. W tej chwili funkcjonuje ponad 60 grup bilateralnych, z czego intensywnie pracuje ponad połowa. Mam na myśli spotkania odbywające się kilkanaście razy w ciągu roku. 1/3 grup bilateralnych, niestety, jest mało aktywna. Kilkanaście grup w ogóle nie pracuje. Doszło do 2–3 spotkań w ciągu roku. Nie jest prowadzona istotna działalność.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofKamiński">Zarząd Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej zwracał się do szefów poszczególnych grup bilateralnych z propozycją ewentualnych zmian personalnych, nowych wyborów. Od przewodniczącego grupy w dużym stopniu zależy aktywny kontakt z ambasadorem, z parlamentem, z którym się współpracuje. Poprzez zmiany personalne można w niektórych grupach bilateralnych poprawiać sytuację.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KrzysztofKamiński">Najgorzej przedstawia się działalność grup, które można by nazwać orientalnymi. Zostały one założone wyłącznie ze względu na zainteresowanie posłów i senatorów danym regionem świata. Są to rejony odległe. Nie ma możliwości nawiązania z nimi współpracy, jakiej byśmy sobie życzyli.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KrzysztofKamiński">W br. odbędą się dwie sesje Unii Międzyparlamentarnej, jedna w pierwszym tygodniu maja w Jordanii, druga w październiku w Indonezji. Delegacja polska respektuje zasadę współpracy i ścisłej koordynacji z krajami Unii Europejskiej. Sądzę, że aktywność posłów na sesjach międzyparlamentarnych jest w pełni zadowalająca.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KrzysztofKamiński">Zasadniczym problemem, którego nie potrafiliśmy przezwyciężyć, jest zainteresowanie parlamentarzystów obszarem Unii Europejskiej i Ameryki Północnej, z wyjątkiem grupy polsko-kanadyjskiej, która pracuje wzorowo. Za mała jest aktywność posłów, jeśli chodzi o najbliższych sąsiadów Polski. Aktywność grup związanych z centralną Europą pozostawia wiele do życzenia, a jest to bardzo dobry okres, aby lobbować, zwłaszcza w krajach Unii Europejskiej, poprzez kontakty międzyparlamentarne. Temu zagadnieniu będzie poświęcone posiedzenie Zarządu Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej, które odbędzie się za dwa tygodnie. Istnieje konieczność, aby wszystkie siły i środki skierować na kraje Unii Europejskiej i lobbowanie wśród tych, którzy będą decydować o procesie rozszerzenia.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KrzysztofKamiński">Na skutek oszczędności budżetowych nie ma szans na wysłanie w br. większej liczby grup niż ok. 10. Delegacje nie składają się z 5–6 posłów, lecz zazwyczaj z 2–3 posłów. Przyjęte poprawki do budżetu Kancelarii Sejmu najbardziej dotknęły finansowanie wymiany międzyparlamentarnej. Zdarzają się natomiast wyjazdy, których koszty pokrywają nasi partnerzy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#KrzysztofKamiński">Zarzuty formułowane do Zarządu Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej nie pochodzą od kierownictw klubów, tylko od poszczególnych posłów. Każdorazowo przy ustalaniu składu delegacji zwracam się do szefów klubów parlamentarnych, bądź też przedkładam decyzję Zarządu.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#KrzysztofKamiński">Generalnie wyjeżdżać powinni ci, którzy pracują, czyli są w Sejmie, gdy przyjeżdżają do nas goście i trzeba ich oprowadzać, przyjmować we własnych domach, pokazywać Polskę. Chętnych do wyjazdu jest oczywiście wielu. Zarząd prowadzi rejestr aktywności.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#KrzysztofKamiński">Jeśli Zarząd Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej będzie zwracać się do szefów klubów parlamentarnych z propozycjami personalnymi, proszę wierzyć, że bierzemy pod uwagę przede wszystkim aktywność na forum Unii Międzyparlamentarnej. Wykaz wszystkich posiedzeń grup bilateralnych, wyjazdów mają państwo w materiałach.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#KrzysztofKamiński">Drugą grupę stałych delegacji parlamentarnych stanowią delegacje wynikające z naszego członkostwa w NATO, z naszych aspiracji do członkostwa w Unii Europejskiej, a także z członkostwa w Unii Zachodnioeuropejskiej, OBWE i Radzie Europy.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#KrzysztofKamiński">Proszę o zabranie głosu przedstawicieli stałych delegacji parlamentarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyOsiatyński">Moja informacja będzie o tyle krótka, że zostałem przewodniczącym delegacji stosunkowo niedawno. Wcześniej wieloletnim przewodniczącym delegacji była posłanka Irena Lipowicz. Wiceprzewodniczącym delegacji jest poseł Jacek Rybicki. Pozostali członkowie to posłowie: Stanisław Iwanicki, Józef Kaleta, Edward Daszkiewicz, Ryszard Zbrzyzny oraz senatorowie: Dorota Simonides i Kazimierz Kleina. Jest także 8 zastępców przedstawicieli delegacji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyOsiatyński">Kilka słów na temat wyjazdów, które były zrealizowane w 1999 r. W styczniu 1999 r. odbyło się posiedzenie Komitetu Stałego Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Uczestniczyła w nim senator Dorota Simonides, która jest wiceprzewodniczącą III Komisji Generalnej Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JerzyOsiatyński">W marcu 1999 r. odbyła się misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Estonii. Również w marcu 1999 r. odbyło się wspólne posiedzenie Komisji ad hoc Grup Politycznych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Uczestniczyła w nim posłanka Irena Lipowicz.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JerzyOsiatyński">W kwietniu 1999 r. odbyło się w Kopenhadze posiedzenie rozszerzonego Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE z udziałem posłanki Ireny Lipowicz i pani senator Doroty Simonides.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JerzyOsiatyński">W maju 1999 r. została zrealizowana misja obserwacyjna wyborów prezydenckich na Słowacji, w której uczestniczył poseł Józef Kaleta. W czerwcu 1999 r. odbyła się misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Armenii, w której uczestniczył poseł Edward Daszkiewicz.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JerzyOsiatyński">W lipcu 1999 r. w Petersburgu zorganizowano VIII doroczną sesję Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, w której uczestniczyła przewodnicząca delegacji posłanka Irena Lipowicz, pani senator Dorota Simonides, poseł Jacek Rybicki, poseł Józef Kaleta, senator Kazimierz Kleina, poseł Edward Daszkiewicz, poseł Henryk Kroll. Było to plenarne posiedzenie i dlatego uczestniczyła w nim cała delegacja.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JerzyOsiatyński">W październiku 1999 r. odbyła się misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Austrii, w której wziął udział poseł Edward Daszkiewicz, a także misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Kazachstanie, w której uczestniczył poseł Edward Daszkiewicz i senator Kazimierz Kleina.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JerzyOsiatyński">W październiku 1999 r. odbyła się również konferencja parlamentarna Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE na temat „Subregionalne procesy współpracy gospodarczej w Europie wobec nowych wyzwań”. Uczestniczyli w niej poseł Józef Kaleta i senator Jerzy Cieślak.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JerzyOsiatyński">Na przełomie października z listopada 1999 r. zorganizowana była misja obserwacyjna wyborów prezydenckich na Ukrainie, w której uczestniczył poseł Waldemar Bartosz. W listopadzie w Istambule odbyło się posiedzenie rozszerzonego Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Z udziału w posiedzeniu musiała zrezygnować posłanka Irena Lipowicz, natomiast uczestniczyła w nim pani senator Dorota Simonides.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JerzyOsiatyński">W grudniu 1999 r. odbyła się misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Rosji, w której uczestniczyli poseł Edward Daszkiewicz i senator Jerzy Cieślak.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#JerzyOsiatyński">W styczniu 2000 r. zorganizowano misję obserwacyjną wyborów parlamentarnych w Chorwacji, w której uczestniczył poseł Henryk Kroll. W styczniu 2000 r. odbyło się również posiedzenie Komitetu Stałego Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, w którym wziąłem udział jako nowy przewodniczący delegacji. Uczestniczyła w nim również pani senator Dorota Simonides.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#JerzyOsiatyński">W lutym br. odbyła się misja obserwacyjna wyborów parlamentarnych w Kirgistanie, w której uczestniczyła posłanka Helena Góralska.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli chodzi o wyjazdy przygotowane nie zrealizowane, były to przede wszystkim misje obserwacyjne wyborów prezydenckich i wyborów parlamentarnych w następujących krajach: Macedonii, Gruzji, Uzbekistanie, Turkmenistanie, Chorwacji. Wyjazdy planowane w 2000 r. to udział w misji obserwacyjnej wyborów prezydenckich w Rosji w marcu br., udział w posiedzeniu rozszerzonego Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w kwietniu br., uczestnictwo w IX sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w lipcu br. i w posiedzeniu rozszerzonego Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE oraz w seminarium, które odbędzie się na Cyprze jesienią 2000 r.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#JerzyOsiatyński">Powiem kilka słów o udziale przedstawicieli delegacji w komisjach generalnych Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. W pracach Komisji Generalnej do Spraw Politycznych i Bezpieczeństwa bierze udział poseł Jerzy Osiatyński i poseł Jacek Rybicki. W pracach Komisji Generalnej do spraw Gospodarczych, Nauki, Technologii i Środowiska uczestniczą posłowie: Józef Kaleta i Ryszard Zbrzyzny oraz senator Kazimierz Kleina.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#JerzyOsiatyński">W Komisji Generalnej do spraw Demokracji, Praw Człowieka i Kwestii Humanitarnych pracują senator Dorota Simonides oraz posłowie: Stanisław Iwanicki i Edward Daszkiewicz. Jeśli chodzi o udział zastępców przedstawicieli delegacji w komisjach generalnych Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, w Komisji Generalnej do spraw Politycznych i Bezpieczeństwa pracują posłowie: Dariusz Wójcik, Mirosław Swoszowski, Jerzy Szteliga. W pracach Komisji Generalnej do spraw Gospodarczych, Nauki, Technologii i Środowiska uczestniczy senator Jerzy Cieślak.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#JerzyOsiatyński">W Komisji Generalnej do spraw Demokracji, Praw Człowieka i Kwestii Humanitarnych pracują posłowie: Waldemar Bartosz, Henryk Kroll, Danuta Grabowska oraz senator Stanisław Cieśla. Koordynacja naszych działań odbywa się głównie na poziomie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Instytucją koordynującą i proponującą nasze stanowiska, a także ewentualne interwencje jest resort spraw zagranicznych. Na ogół staramy się te sugestie wykorzystywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszMazowiecki">Parlamentarna Komisja Wspólna, która obejmuje przedstawicieli Parlamentu Europejskiego oraz polskiego Sejmu i Senatu, powstała jako organ ustanowiony przez układ stowarzyszeniowy Polska-Unia Europejska. W obecnej kadencji wyraźnie wykroczyła poza problemy stowarzyszenia, a koncentruje się na kwestiach kluczowych, dotyczących naszej akcesji do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszMazowiecki">Spotkania prezydiów odbywają się dwa razy w roku, również dwukrotnie w ciągu roku organizowane są plenarne posiedzenia Parlamentarnej Komisji Wspólnej. Komisja ma prawo i zwyczaj uchwalania pewnych zaleceń skierowanych zarówno do Komisji Europejskiej, jak i do rządu polskiego, do których to zaleceń jedna i druga instytucja się ustosunkowuje.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TadeuszMazowiecki">Przedstawiciele Komisji Europejskiej i rządu polskiego są reprezentowani na posiedzeniach Parlamentarnej Komisji Wspólnej. Odbywały się także indywidualne wyjazdy, których wykaz zamieszczony jest w materiale.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym dodać kilka słów o konferencjach organizowanych dwa razy w roku przez każdą kolejną prezydencję. Ostatnia odbyła się w Helsinkach, a następna będzie zorganizowana w Lizbonie. Jest to konferencja przedstawicieli parlamentów Unii Europejskiej, do uczestnictwa w której zapraszane są również kraje kandydujące.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#TadeuszMazowiecki">Konferencja staje się ważną instytucją. Nie jest to parlament europejski, tylko parlamenty narodowe. Wywalczyliśmy sobie prawo pełnego uczestnictwa w sensie zabierania głosu we wszystkich punktach. Początkowo zamierzono ograniczyć uczestnictwo krajów kandydujących w dyskusji do problematyki dotyczącej wyłącznie rozszerzenia Unii. Obecnie mamy prawo zabierania głosu we wszystkich kwestiach. Jest to bardzo ważne forum kontaktów i publicznego prezentowania naszego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#TadeuszMazowiecki">Druga instytucja w pewnym sensie stała, choć nie sformalizowana, to spotkania przewodniczących Komisji Integracji Europejskiej krajów należących do pierwszej grupy aspirującej do członkostwa w Unii.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#TadeuszMazowiecki">Odnosząc się do kwestii koordynacji, popieram w pełni opinię posła Krzysztofa Kamińskiego o potrzebie zintensyfikowania kontaktów lobbujących w krajach Unii Europejskiej. Byłbym wdzięczny gdybym ja, jako przewodniczący Parlamentarnej Komisji Wspólnej i Komisji Integracji Europejskiej otrzymywał informacje na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LonginPastusiak">Mam zaszczyt przewodniczyć polskiej delegacji od 24 czerwca ub.r. Od początku obecnej kadencji Sejmu przewodniczącym delegacji był poseł Czesław Bielecki. Udział Polski w Zgromadzeniu Unii Zachodnioeuropejskiej datuje się od 1991 r. Początkowo mieliśmy w Zgromadzeniu 2 przedstawicieli, obecnie zasiada 12 polskich przedstawicieli - posłów i senatorów. Mamy status członka stowarzyszonego, który uzyskaliśmy z chwilą przyjęcia Polski do NATO.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LonginPastusiak">Zgromadzenie działa w 7 komisjach. We wszystkich pracują polscy przedstawiciele. Jesteśmy oficjalnie akredytowani. Bierzemy udział zarówno w sesjach plenarnych, które odbywają się dwa razy w roku, jak i w posiedzeniach komisji problemowych, które odbywają się między sesjami plenarnymi.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#LonginPastusiak">Generalnie jestem zadowolony z aktywności naszej delegacji, która jest pluralistyczna. Nieco słabiej jesteśmy reprezentowani na obradach plenarnych. Na ostatnim posiedzeniu Delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej postanowiliśmy zwiększyć naszą aktywność na sesjach plenarnych, dzieląc się zadaniami. Nie mamy wszystkich uprawnień przysługujących pełnym członkom Unii Zachodnioeuropejskiej. W komisjach mamy prawo zabierania głosu, uczestniczenia w głosowaniach. Możemy być współsprawozdawcami, zabieramy głos na sesjach plenarnych. Nie mamy natomiast prawa głosowania na sesjach plenarnych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#LonginPastusiak">Uważam to za duże niedociągnięcie i dyskryminację członków stowarzyszonych. Przypomniałem ostatnio na posiedzeniu Komisji Prezydenckiej, że poprzez dyskryminację i pozbawienie prawa reprezentacji kolonistów amerykańskich, którzy byli obciążeni podatkami, doszło do niepodległości Stanów Zjednoczonych. Nie zagroziłem rewoltą naszej delegacji, ale zwróciłem uwagę, że skoro płacimy pełne składki do Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej, powinniśmy również korzystać z pełni praw. Nasi partnerzy powiedzieli, że rozważą tę kwestię i czekamy na ostateczną decyzję. Przyszłość naszej reprezentacji w tym gremium nie jest pewna. Z końcem br. prawdopodobnie Unia Europejska wchłonie Unię Zachodnioeuropejską. Pod znakiem zapytania staje przyszłość Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#LonginPastusiak">Do dyskusji na ten temat doszło na ostatnim wspólnym posiedzeniu kierownictwa Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej z Parlamentem Europejskim. Być może dojdzie do tego, że Zgromadzenie Unii Zachodnioeuropejskiej stanie się drugą izbą Parlamentu Europejskiego. Unia Europejska nabiera wymiaru militarnego, a Parlament Europejski nie ma żadnych kompetencji w sprawach obronnych.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#LonginPastusiak">Jeżeli Unia Europejska będzie miała wymiar militarny, powinna mieć gremium, które będzie kompetentne do wypowiadania się w sprawach obronnych. Jak to się potoczy, trudno powiedzieć. Perspektywa naszego dalszego udziału w Zgromadzeniu Unii Zachodnioeuropejskiej jest niepewna.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarcinLibicki">Polska ma swoją reprezentację w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy od 1991 r. Polska delegacja liczy 12 członków i 12 ich zastępców. Wszystkich członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy jest 291 i tyleż samo zastępców. Polska delegacja została utworzona na zasadzie podwójnego parytetu. Jest to parytet polityczny. 4 największe kluby parlamentarne mają swoich przedstawicieli. Jest również parytet parlamentarny, ponieważ Sejm i Senat mają swoich przedstawicieli - 9 Sejm i 3 Senat.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarcinLibicki">Na czele delegacji stoi prezydium w składzie poseł Marcin Libicki - przewodniczący, a posłowie Tadeusz Iwiński i Andrzej Wielowieyski - zastępcy przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarcinLibicki">Polska delegacja jest bardzo aktywna. Uczestniczy we wszystkich komisjach. Nie ma posiedzenia komisji, w którym nie braliby udziału polscy przedstawiciele. Delegacja uczestniczy bardzo intensywnie w pracach poszczególnych klubów, których jest 5, z wyjątkiem Klubu Zjednoczonej Lewicy, w którym nie ma polskiego przedstawiciela.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarcinLibicki">Nasi parlamentarzyści są w prezydiach klubów, a także komisji i podkomisji, w których działają. Aktywność nasza jest więc na bardzo wysokim poziomie. Przejawia się również w pracach organizowanych na terenie Polski, co ma specyficznie prestiżowy charakter.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarcinLibicki">Poseł Gabriel Janowski organizował posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Senator Edmund Wittbrodt organizuje teraz konferencję w Gdańsku. Z mojej inicjatywy odbyło się przed kilku tygodniami seminarium Europejskiej Grupy Demokratów, to znaczy grupy, do której należę w Strasburgu.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarcinLibicki">Nasza aktywność jest poddana specyficznej próbie. Jesteśmy delegacją polską, ale należymy do różnych klubów. W związku z tym może wystąpić jakaś różnica między stanowiskiem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych a stanowiskiem niektórych członków delegacji. Tak było w przypadku kandydowania Hanny Suchockiej na stanowisko sekretarza Rady Europy, kiedy część naszej delegacji opowiedziała się za kandydaturą Anglika.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MarcinLibicki">Po wyborze na przewodniczącego delegacji przed dwoma laty skontaktowałem się z ministrem Bronisławem Geremkiem, będąc przekonany, że nasza aktywność na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy powinna być zgodna z polityką Polski reprezentowaną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MarcinLibicki">Oceniam aktywność naszej delegacji - od kiedy należymy do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - bardzo wysoko. Przypomnę, że od 1990 r. byliśmy obserwatorem, ponieważ Sejm był kontraktowy, a podstawowym warunkiem przynależności do Rady Europy są demokratyczne wybory do parlamentu. Pełne członkostwo uzyskaliśmy w 1991 r. Wedle mojego najgłębszego przeświadczenia, nasza aktywność jest tam bardzo widoczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MirosławStyczeń">Nie będę przedstawiał państwu informacji zawartych w dokumencie, który został państwu dostarczony. Rzadko mamy okazję mówić o Inicjatywie Środkowoeuropejskiej, chciałbym więc przybliżyć jej działalność.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MirosławStyczeń">Inicjatywa Środkowoeuropejska jest bardzo ciekawym tworem, ponieważ nie jest to organizacja międzynarodowa sensu stricto. Cele ugrupowania, obszary współpracy, członkostwo, struktury i zasady określają różne dokumenty. Te dokumenty są dostępne zarówno w archiwach sejmowych, jak i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MirosławStyczeń">Strategia działania Inicjatywy Środkowoeuropejskiej koncentruje się na trzech priorytetach:</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MirosławStyczeń">- umacnianiu współpracy między krajami członkowskimi,</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MirosławStyczeń">- wzmacnianiu ich udziału w procesie integracji europejskiej,</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MirosławStyczeń">- wspieraniu i przyspieszaniu procesów transformacji gospodarczej w państwach członkowskich.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#MirosławStyczeń">Będąc płaszczyzną kooperacji regionalnej, Inicjatywa Środkowoeuropejska jest elementem współpracy i stabilizacji na kontynencie. Koncentruje się na różnorakich zagadnieniach - od współpracy ekonomicznej, przez rozwój infrastruktur takich jak transport, energetyka, telekomunikacja i rolnictwo, umacnianie instytucji demokratycznych, ochronę środowiska, kończąc na konsultacjach politycznych w kwestiach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#MirosławStyczeń">Inicjatywa Środkowoeuropejska jest dodatkową uzupełniającą płaszczyzną kontaktów państw członkowskich z Unią Europejską. Do Inicjatywy Środkowoeuropejskiej należą następujące państwa: Albania, Austria, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Macedonia, Mołdowa, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Ukraina, Węgry, Włochy i Polska.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#MirosławStyczeń">Komentując działalność wymiaru parlamentarnego, czyli delegacji parlamentarnej, chciałbym powiedzieć, że aktywność ogranicza się wyłącznie do uczestnictwa w spotkaniach parlamentarzystów członków Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Niewielka jest aktywność, jeśli chodzi o prace 19 grup roboczych, które funkcjonują w ramach Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Sądzę, że nasza aktywność powinna być w większym stopniu koordynowana przez stronę rządową. Gdyby poszczególne resorty, które powinny być zainteresowane funkcjonowaniem grup roboczych, wykazały takie zainteresowanie, wówczas parlamentarzyści mogliby służyć szerszą pomocą w realizacji zadania, jakim jest upowszechnienie wśród krajów nie należących do Unii Europejskiej idei demokracji, wolnego rynku i przyszłej przynależności do Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofKamiński">Przewodniczącym delegacji do Zgromadzenia Poselskiego Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmu Republiki Litewskiej jest wicemarszałek Sejmu Jan Król, wiceprzewodniczącym jest poseł Tadeusz Wrona. Obaj są nieobecni na dzisiejszym posiedzeniu, więc pozwolą państwo, że w kilku słowach przedstawię działania podejmowane w ramach tego Zgromadzenia. Odbyło się 5 sesji Zgromadzenia Poselskiego Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmu Republiki Litewskiej. Ostatnia była zorganizowana w listopadzie ub.r., następna odbędzie się w maju br. Przypomnę, że delegacja Polska do Zgromadzenia Poselskiego Sejmu RP i Sejmu RL liczy 20 posłów. Zadaniem delegacji jest ocieplanie stosunków z Litwą i próba wypracowania parlamentarnej płaszczyzny porozumienia, tak aby administracje mogły mieć pewnego rodzaju wsparcie bądź sugestie ze strony poselskiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofKamiński">Na tym forum uzgodniliśmy wspólne problemy polsko-litewskie. Byłoby to wielce pożądane, gdyby udało się tego dokonać także na szczeblu rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzesławBielecki">Dokładne sprawozdanie z działalności delegacji otrzymaliście państwo w materiale. Przypomnę, że Zgromadzenie Parlamentarne NATO, które początkowo nazywało się Zgromadzeniem Północnoatlantyckim, jest pierwszą organizacją, w której Polska mogła dyskutować o perspektywach członkostwa w NATO.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#CzesławBielecki">W 1999 r. wiosenna sesja Zgromadzenia miała miejsce w Warszawie, w Sejmie. Był to wielki sukces Kancelarii Sejmu. Chciałbym jeszcze raz podziękować dyrektorowi Karpińskiemu i wszystkim pracownikom Kancelarii Sejmu, ponieważ sesja była wzorowo zorganizowana i do dziś jest bardzo dobrze wspominana przez uczestników.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#CzesławBielecki">Od marca ub.r., od kiedy jesteśmy członkami NATO, mamy pełne prawo głosu w Zgromadzeniu, uczestniczymy we wszystkich formach aktywności. Mamy 12 stałych członków. Jako przedstawiciel naszej delegacji zasiadam w Komisji Stałej, w której jest reprezentowanych 19 krajów członkowskich. Prace odbywają się w 5 komisjach: w Komisji Politycznej, Obrony i Bezpieczeństwa, Ekonomicznej, Spraw Obywatelskich, Nauki i Techniki.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#CzesławBielecki">Ostatnio poseł Longin Pastusiak został wybrany na wiceprzewodniczącego podkomisji do spraw stosunków transatlantyckich w ramach Komisji Politycznej.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#CzesławBielecki">Aktywność w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO pozwala nam poznawać zupełnie nowe obszary. Liczę, że członkowie delegacji będą aktywni. Pierwszą kwestią jest transformacja sił zbrojnych i restrukturyzacja armii. W tej dziedzinie Komisja Obrony i Bezpieczeństwa miała bardzo interesujące briefingi. Można się naprawdę wiele nauczyć. Można się zorientować, w jaki sposób my politycy, sprawując cywilną kontrolę nad armią, możemy wyznaczać pewne kierunki rozwoju społeczności wojskowej. Mamy prawo to robić. Robią to politycy we wszystkich krajach członkowskich NATO, pod warunkiem oczywiście, że znają granice własnych i cudzych kompetencji.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#CzesławBielecki">Podstawowym dylematem, który w tej chwili jest dyskutowany w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO, jest relacja inicjatywy zdolności obronnych, którą zaproponowali Amerykanie, do europejskiej tożsamości w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Jest to temat sporny. W niektórych kwestiach dzieli Amerykę i Europę.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#CzesławBielecki">Jesienna sesja Zgromadzenia, która odbyła się w Amsterdamie, stanowiła forum bardzo poważnych kontrowersji. Dotyczyła finalizacji raportu w sprawie interwencji humanitarnych. Kwestia ta podzieliła Europejczyków i poróżniła Amerykanów z Kanadyjczykami. Istotne jest, że mamy w Zgromadzeniu prawo głosu. To prawo głosu tylko wtedy waży, kiedy uczestniczy się w opracowywaniu raportów, w dyskusji nad nimi. W większym wymiarze musimy uczestniczyć w grupach politycznych, które tam funkcjonują. Są to następujące grupy: konserwatywna, socjaldemokratyczna i liberalna. Jesteśmy podobnie pluralistycznym składem.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#CzesławBielecki">Uczestnictwo w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO stwarza możliwość kontaktu z kulturą organizacyjną i zapoznania się z rolą cywili w definiowaniu polityki obronnej. Mieliśmy z posłem Longinem Pastusiakiem okazję uczestniczyć po raz pierwszy w rocznym objeździe Kanady. Poznaliśmy zasady funkcjonowania armii kanadyjskiej, ich koncepcję obronną.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#CzesławBielecki">Jest to przepaść, którą jak najszybciej politycy muszą wypełniać, jeśli chcemy, żeby nasi wojskowi wyszkoleni na Zachodzie byli właściwie wykorzystywani w kraju. To jest nasz obowiązek.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#CzesławBielecki">Uważam, że nie wykorzystujemy w pełni tych możliwości. To są bardzo intensywne wyjazdy, niezwykle interesujące. W pluralistycznym kierownictwie polskiej delegacji jest zgoda co do tego, że to nie są wycieczki polityczne. Te wyjazdy tylko wtedy mają sens, kiedy doświadczenia zdobyte w trakcie ich trwania mogą być wykorzystane dla spraw polityki obronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdmundWittbrodt">Mam zaszczyt przewodniczyć polskiej delegacji parlamentarnej do spraw współpracy w regionie państw Morza Bałtyckiego. Od ostatniego posiedzenia konferencja uprościła swoją nazwę. Jest to Konferencja Parlamentarna Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#EdmundWittbrodt">W skład delegacji polskiej wchodzi 5 członków. Są to następujący posłowie: Franciszka Cegielska, Kazimierz Janiak, Bogusław Liberadzki, Włodzimierz Puzyna i ja. Oczywiście mamy swoich zastępców. Konferencje odbywają się raz w roku, zwykle we wrześniu. Pomiędzy konferencjami odbywają się posiedzenia Komisji Stałej. Komisja liczy 6 osób i jestem jej członkiem.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#EdmundWittbrodt">Konferencja zajmuje się najważniejszymi problemami, które dotyczą państw Morza Bałtyckiego. Mogę podać przykład problematyki, która była dyskutowana na pierwszej konferencji w 1998 r. Omawiano m.in. konsekwencje postanowień szczytu Unii Europejskiej w Luksemburgu dla regionu państw Morza Bałtyckiego. W ub.r. dyskutowano problemy współpracy społecznej z uwzględnieniem kwestii infrastruktury. W br. dyskusja będzie dotyczyła współpracy bałtyckiej, przy czym będzie jej towarzyszyć symboliczne otwarcie połączenia mostowego między Szwecją a Danią. W głównej części będzie więc poświęcona sieciom transeuropejskim, współpracy transgranicznej. Myślę, że są to bardzo ważne tematy, ponieważ w trakcie ich omawiania ujawniają się problemy, co do których my sami mamy pewne wątpliwości i zastanawiamy się, jakie ma być nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#EdmundWittbrodt">Jeśli chodzi o koordynację, przed każdym wyjazdem odbywa się spotkanie delegacji polskiej, dyskutującej nad projektem rezolucji, która jest wcześniej przygotowywana przez Komisję Stałą. Projekt jest konsultowany z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Stanowisko, które reprezentuje delegacja, jest uzgodnione z resortem spraw zagranicznych. Przypomnę, że w konferencji uczestniczy 20 państw i regionów autonomicznych. Z każdego spotkania ukazują się materiały, które są dostępne w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofKamiński">Działalność międzynarodową prowadzi samodzielnie marszałek Sejmu oraz niektóre komisje sejmowe, nie związane bezpośrednio ze sprawami zagranicznymi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrzysztofKamiński">Chciałbym podziękować Ministerstwu Spraw Zagranicznych za współpracę z Sejmem, za dobre materiały i za umiejętność pomocy w przygotowywaniu naszego stanowiska. Pragnę także podziękować Biuru Stosunków Międzyparlamentarnych Kancelarii Sejmu, dyrektorom Borawskiemu, Karpińskiemu i innym osobom za pełną pomoc w obsłudze tak wielkiej aktywności parlamentu na arenie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#KrzysztofKamiński">Otwieram debatę i przekazuję przewodnictwo obrad posłowi Czesławowi Bieleckiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Pracownicy Kancelarii Sejmu, którzy są sekretarzami poszczególnych delegacji, zasługują na wielkie podziękowanie z naszej strony. W pracach delegacji liczy się pewna ciągłość. Zmieniają się posłowie, zmieniają się członkowie delegacji. Informacje o tym, co się wcześniej działo, przekazują nam pracownicy Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy nie byłoby wskazane, aby przewodniczący delegacji co pewien czas spotykali się, żeby wymieniać się informacjami, jakie są punkty węzłowe, podstawowe trudności i problemy? Wydaje mi się, że to by usprawniło nasze działania na arenie międzynarodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym zwrócić uwagę na różnicę między opracowaniem dotyczącym polskiej delegacji parlamentarnej do Inicjatywy Środkowoeuropejskiej, przygotowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych a sprawozdaniami z pracy innych naszych delegacji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejWielowieyski">W sprawozdaniu dotyczącym Inicjatywy Środkowoeuropejskiej zwraca się uwagę przede wszystkim na kwestie merytoryczne. Przedstawia się zakres spraw, którymi Inicjatywa Środkowoeuropejska się zajmowała. Jest to może nie najważniejsza instytucja współpracy, ale niewątpliwie zbliżająca państwa członkowskie.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejWielowieyski">Informacje dotyczące pozostałych delegacji ograniczały się właściwie do rejestracji faktów, poszczególnych wyjazdów, uczestnictwa w komisjach. Nie ma mowy na temat znaczenia politycznego podejmowanych działań. Podam przykład Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i głosowania w sprawie sankcji wobec Rosji. Sprawa jest o tyle ważna, że to głosowanie powtórzy się za miesiąc. Na ten temat nie pisze się ani słowa. Sygnalizuję problem - w jakim zakresie prezydium Komisji zamierza oceniać prace delegacji parlamentarnych? Chciałbym zwrócić uwagę na dylematy dwóch delegacji. Pierwszy problem dotyczy Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Następuje marginalizacja tej instytucji pomimo podejmowania przez nią niesłychanie ważnych kwestii, zwłaszcza legislacyjnych. Politycznie ma to niewielkie znaczenie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejWielowieyski">Oddziaływanie Rady Europy pomimo wielkiego wkładu pracy i dość dużych pieniędzy, jakie cała Europa przeznacza na funkcjonowanie Rady Europy, jest niewielkie, przede wszystkim dlatego, że nie ma kontaktu między Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy a parlamentami narodowymi. Rada Europy podejmuje niezwykle ważne inicjatywy legislacyjne dotyczące m.in. walki z korupcją, podstawowych wytycznych dla kodeksów prawnych, spraw wychowawczych, ekologii.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejWielowieyski">Rada Europy przyjmuje pewne standardy, normy. Z tego czasem wynikają konwencje. Tworzone są więc podstawy prawa europejskiego. Czyni się to jednak w daleko idącym oderwaniu od działania poszczególnych parlamentów narodowych. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przegłosowało, że powinien być bliższy kontakt z parlamentami narodowymi. Na odcinku Unii Europejskiej współdziałanie z parlamentami z konieczności będzie musiało być dużo bliższe. Mówił o tym prezydent Vaclav Havel w Strasburgu, gdzie domagał się utworzenia drugiej izby Parlamentu Europejskiego. Chodzi o to, żeby Parlament Europejski miał partnera, który będzie aktywnym przedstawicielem parlamentów narodowych, zwłaszcza przy kontrowersyjnych i bolesnych sprawach, wynikających z konieczności wspólnej polityki gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejWielowieyski">Współpraca z parlamentami narodowymi będzie musiała kształtować się wyraźniej. Jeszcze raz podkreślam, że wiele ważnych aktów legislacyjnych dla ustawodawstwa wszystkich krajów, ustanowionych przez Radę Europy ma nikłe znaczenie. W ogóle nie są one brane pod uwagę ze względu na niedostateczne współdziałanie między parlamentami. Postulat, że to delegacja parlamentarna ma skutecznie przekazywać inicjatywy podejmowane przez Radę Europy i włączać nasz parlament w prace Rady Europy, jest niemożliwy do zrealizowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EdmundWittbrodt">Chciałbym nawiązać do posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych dotyczącego koordynacji w dziedzinie polityki zagranicznej. Nie sądzę, aby od tamtego czasu wiele się zmieniło. Dziwi mnie, że w dzisiejszym posiedzeniu nie bierze udziału przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Senatu RP. Sądzę, że ta problematyka powinna interesować obie izby. Myślę, że propozycja posłanki Olgi Krzyżanowskiej, aby co pewien czas odbywały się spotkania przewodniczących delegacji, jest bardzo cenna.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#EdmundWittbrodt">Konferencja Państw Morza Bałtyckiego, w której uczestniczę, ma mniejszy obszar zainteresowań, ale za to bardziej wnikliwie rozpatruje się pewne kwestie. Pojawia się tam m.in. sprawa via Baltica, która może być ważna dla Polski ze względów gospodarczych. Konsultacja w tej dziedzinie jest niezwykle istotna. Jest ogromna pomoc ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którą spożytkowujemy w naszej aktywności w ramach Konferencji Państw Morza Bałtyckiego. Nie było konferencji, w której przedstawiciel Polski nie zabierałby głosu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#EdmundWittbrodt">Popieram wniosek, żeby co pewien czas organizować spotkania przewodniczących stałych delegacji parlamentarnych. Myślę również, że należałoby powrócić do tematyki poruszonej na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, kiedy mówiliśmy o konieczności poprawy koordynacji działań w obszarze polityki zagranicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli nie ma innych zgłoszeń do dyskusji, zamykam ten punkt porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszMazowiecki">O godz. 13.00 rozpoczyna się posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej, której członkami są również posłowie naszej Komisji. Chciałbym zaproponować, aby w drugim punkcie porządku dziennego omówić kwestię oświadczenia Komisji Spraw Zagranicznych w sprawie stosunków polsko-litewskich. Komisja Spraw Zagranicznych musi podjąć decyzję i chcielibyśmy w tym uczestniczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#CzesławBielecki">Prezydium Komisji wyraża zgodę na zmianę porządku dziennego. Sądzę, że podkomisja, która redagowała tekst, była wystarczająco pluralistyczna, żeby rozstrzygnąć wszystkie kontrowersje.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Przypomnę, że podkomisja w składzie - posłowie: Włodzimierz Cimoszewicz, Grzegorz Piechowiak, Jan Łopuszański i ja została powołana do tego, żeby opracować na wniosek posła Jana Łopuszańskiego oświadczenie na temat stosunków polsko-litewskich. Nie będę czytać tekstu oświadczenia, ponieważ wszyscy posłowie go otrzymali.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Na tę wersję, którą państwo otrzymaliście, zgodzili się trzej członkowie podkomisji - poseł Włodzimierz Cimoszewicz, poseł Grzegorz Piechowiak i ja, natomiast poseł Jan Łopuszański miał zastrzeżenia do przedstawionego państwu tekstu. Zastrzeżenia odnoszą się do dwóch spraw. Pierwsza związana była z tym, czy będzie to oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych, czy stanowisko całego Sejmu. Troje z nas stało na stanowisku, że powinno to być oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych, a to z dwóch powodów. Pierwszy jest następujący. Uważamy, że ze strategicznego punktu widzenia nie jest dobrze tak trudne sprawy stawiać na forum Sejmu. Takie samo stanowisko w tej sprawie zajęło Ministerstwo Spraw Zagranicznych, którego przedstawiciel brał udział w pracach podkomisji. Uczestniczył w nich również wicemarszałek Sejmu Jan Król, który jest przewodniczącym zgromadzenia polsko-litewskiego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Drugie zastrzeżenie posła Jana Łopuszańskiego dotyczyło fragmentu tekstu na str. 2 odnoszącego się do strony polskiej. Pan poseł nie zgadza się na umieszczenie następującego akapitu: „Zdajemy sobie sprawę, że także po polskiej stronie występowały, choć na znacznie mniejszą skalę, niedociągnięcia w sposobie wypełniania należnych mniejszości litewskiej praw. Mamy najlepszą wolę usuwania tych niedociągnięć”.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Pan poseł uważa, że jesteśmy znacznie bardziej w porządku niż Litwini i nie powinniśmy sami przyznawać się do pewnych niedociągnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzesławBielecki">Proszę posłów, zabierających głos w dyskusji o wnoszenie poprawek, które następnie będę poddawał pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarianPiłka">Po pierwsze - popieram wykreślenie trzeciego akapitu na str. 2. Proponuję również wykreślenie na str. 1 w akapicie 3 zdania: „Polska konsekwentnie popiera europejskie i euroatlantyckie aspiracje Litwy na arenie międzynarodowej”. Nie chodzi o to, żeby Polska nie popierała dążeń Litwy, lecz nasze poparcie musi być uzależnione od przestrzegania praw polskiej mniejszości na Litwie. Tego typu deklaracja sformułowana przez stronę polską jest deklaracją na wyrost i dlatego proponuję jej skreślenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanByra">W związku z tym, że trwa spór odnośnie do akapitu trzeciego na str. 2, chciałbym wyrazić opinię, że jest on potrzebny. Należy dodać, że ostatnie zdanie stwierdzające, iż mamy najlepszą wolę usuwania tych niedociągnięć, niekoniecznie jest zgodne z rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanByra">Przypomnę, że Sejm ma wyrazić w ustawie zgodę na ratyfikację konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych. Nie wszyscy posłowie chcą wziąć udział w głosowaniu. Wiem, że marszałek Sejmu już po raz drugi zdejmuje ten punkt z porządku obrad, mimo że projekt ustawy ratyfikacyjnej jest po drugim czytaniu i pozostaje głosowanie. Należy również dodać, że są posłowie, którzy zgłaszają wniosek mniejszości, w którym chcą wyłączyć Litwinów z grupy mniejszości narodowych. Nasi sąsiedzi, niestety, o tym wiedzą. Powinniśmy dążyć do jak najszybszego załatwienia tej sprawy. Wówczas będziemy mogli liczyć na dobre traktowanie naszych rodaków na Litwie i będziemy mogli się tego domagać. Z tego względu zapis akapitu 3 na str. 2 powinien być zachowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#CzesławBielecki">Poddam pod głosowanie wniosek o skreślenie akapitu 3 na str. 2. Nie dyskutujemy osobno o intencji i stylu tego tekstu. W samym sposobie wymieniania argumentów i liczbie zarzutów pod adresem naszych sąsiadów Litwinów w stosunku do łagodnej samokrytyki, której daleko od pokory, mieści się element nacisku. Moim zdaniem, nacisk, któremu towarzyszy dużo negatywnych emocji, nie jest nam potrzebny. Kwestie treści i formy nie mogą być w przypadku tego tekstu dyskutowane osobno.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#EdwardWende">Mam kilka uwag natury redakcyjnej. Jestem przeciwny używaniu sformułowania „odnowione, wolne państwo litewskie”. W miejsce wyrazu „odnowione” proponuję wyraz „odrodzone”.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#EdwardWende">Kolejne zastrzeżenie dotyczy sformułowania w akapicie 2 na str. 1: „Przekonani, że trwałość niepodległego bytu Litwy...”. Proponuję następujące sformułowanie: „Przekonani, że niepodległy byt Litwy...”. Nie podważajmy trwałości niepodległości Litwy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#EdwardWende">Trzecie zastrzeżenie dotyczy akapitu 4 na str. 1. Mam na myśli zdanie: „Jest to szczególnie znaczące na tle naszej wspólnej, ale skomplikowanej historii”. Proponuję wykreślenie wyrazów „ale skomplikowanej”. Wówczas zdanie będzie brzmiało następująco: „Jest to szczególnie znaczące na tle naszej wspólnej historii”. Wiadomo, że historia ta była skomplikowana i nie musimy tego podkreślać.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LonginPastusiak">Nie mam zastrzeżeń merytorycznych do całości projektu oświadczenia. Uważam, że pierwsze trzy zdania nie powinny być rozbite, lecz powinny stanowić jeden zwarty akapit.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#LonginPastusiak">W drugim zdaniu tekstu stwierdza się: „Rząd i parlament Rzeczypospolitej Polskiej, dał temu wyraz uznając jako jedni z pierwszych...”. Parlament nie uznaje państwa. Proponuję więc, żeby zdanie to brzmiało następująco: „Rzeczpospolita Polska dała temu wyraz uznając jako jedno z pierwszych państw wolne, odrodzone państwo litewskie”.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#LonginPastusiak">Trzecie zdanie brzmi: „Również społeczeństwo polskie manifestowało poparcie dla wolnej, suwerennej Litwy”. Wyraz „manifestowało” wydaje się dwuznaczny. Proponuję następującą zmianę: „Również społeczeństwo polskie wielokrotnie wyrażało swoje poparcie dla wolnej, suwerennej Litwy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#CzesławBielecki">Wydaje mi się, że w pojęciu Rzeczpospolita Polska mieści się również polskie społeczeństwo, dlatego proponuję skreślenie całego trzeciego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LonginPastusiak">Mam także zastrzeżenie co do sformułowania: „Ważnym problemem we wzajemnych stosunkach...”. Proponuję następującą zmianę: „Ważnym czynnikiem wpływającym na wzajemne stosunki są sprawy mniejszości”. Najpierw podkreślamy wagę tej kwestii, a potem dopiero stwierdzamy, że jest to problem.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LonginPastusiak">Jeśli chodzi o zdanie pierwsze na str. 2 proponuję zastąpienie wyrazów „uczciwego i otwartego” wyrazem „szczerego”. W akapicie 2 na str. 2 mowa jest o terenach zamieszkałych w sposób zwarty przez Polaków. Proponuję wykreślenie wyrazów „w sposób zwarty” i zastąpienie ich wyrazami „w znacznym stopniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanŁopuszański">Ponieważ dyskusja dotyczy wniosku przeze mnie zgłoszonego, chciałbym zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CzesławBielecki">Udzielę panu głosu w następnej fazie dyskusji, ponieważ w tej chwili zgłaszane są poprawki redakcyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzemysławGrudziński">Z pełnym respektem dla Komisji Spraw Zagranicznych chciałbym zgłosić dwie modyfikacje dotyczące akapitu 2 na str. 2. Proponuję wykreślić wyrazy „odmawianie zwrotu mienia polskich organizacji społecznych”, ponieważ te roszczenia nie są stawiane przez polskie organizacje na Litwie, nie są zgłaszane do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jest to dla nas element nowy. Wydaje się, że nie jest on newralgicznym punktem w obszarze kontaktów polsko-litewskich.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PrzemysławGrudziński">Proponuję również wykreślenie w tym samym akapicie wyrazów „utrudniony dostęp obywateli litewskich narodowości polskiej do studiów”. Ta kwestia dotąd nie była stawiana przez społeczność polską na Litwie. Owszem, jest inny problem - problem wzajemnego uznawania dyplomów. Kwestia ta jest w trakcie negocjacji między rządami obu państw. Nie można jednak mówić o utrudnionym dostępie obywateli litewskich narodowości polskiej do studiów. Te dwie modyfikacje merytoryczne proponowałbym przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#CzesławBielecki">Czy są inne propozycje poprawek stylistycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StefanNiesiołowski">Zgadzam się ze wszystkimi poprawkami zgłoszonymi przez posła Edwarda Wende. Myślę, że wyraz „odnowione” należy w ogóle wykreślić i nie zastępować żadnym innym. Jeżeli Komisja przyjmie wyraz „odrodzone”, uznam, że jest on lepszy. Uważam jednak, że mnożenie przymiotników jest zbyteczne. Wydaje mi się, że właściwe będzie sformułowanie „wolne państwo litewskie”.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StefanNiesiołowski">W akapicie 2 na str. 2 proponuję wykreślenie wyrazów „takie zdarzenia jak”, ponieważ są one niepotrzebne. Wówczas fragment ten będzie brzmiał: „a także proces polskich działaczy samorządowych”.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#StefanNiesiołowski">Proponuję także, żeby zaznaczyć w tekście, iż działania, o których mowa w akapicie 2, są sprzeczne z traktatem polsko-litewskim. Uważam także, że należy skreślić cały przedostatni akapit na str. 2. Jest on niepotrzebny, powtarza kwestie oczywiste. Zawiera także jakiś element niejasnej pogróżki. Mam na myśli sformułowanie „powinny być przykładem dla wszystkich, którzy jeszcze nie zrozumieli”. Nie wiadomo o kogo tu chodzi, czy o Rosję? Jest to słuszna, ale banalna konstatacja. Proponuję wykreślenie całego tego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#CzesławBielecki">Czy są jeszcze propozycje poprawek? Jeśli nie, to proponuję, żeby posłanka Olga Krzyżanowska, jako przewodnicząca podkomisji ustosunkowała się do zgłoszonych poprawek stylistycznych. Następnie powrócimy do głównego wątku naszej debaty, którego oczekuje poseł Jan Łopuszański.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie mogę mówić w imieniu całej podkomisji. Zgadzam się ze wszystkimi poprawkami stylistycznymi. Wydają mi się one słuszne. Nie zgadzam się z wnioskiem posła Stefana Niesiołowskiego dotyczącym skreślenia przedostatniego akapitu na str. 2. Czasami przypominanie prawd oczywistych jest potrzebne, zwłaszcza w kwestiach dotyczących mniejszości narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Jako członek podkomisji chciałbym przyłączyć się do uwag redakcyjnych. Wydaje mi się, że one poprawiają tekst. Nie zgadzam się natomiast na propozycje dotyczące skreślenia poszczególnych akapitów i zdania w akapicie 3 na str. 1. Rozumiem, że członkowie podkomisji powinni być powściągliwi w przedstawianiu swoich racji i argumentów, bo mieli okazję zaprezentować to na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MirosławStyczeń">Zabieram głos w sprawie formalnej. Sytuacja licznych poprawek redakcyjnych i fakt jutrzejszego posiedzenia Komisji zobowiązuje mnie do złożenia wniosku formalnego, aby podkomisja, uwzględniając zgłoszone poprawki, w dniu jutrzejszym przedstawiła nową wersję oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławBielecki">Będzie to nawiązywać do najgorszych tradycji polskiego parlamentaryzmu. Przygotowanie tekstu przy nielicznej mniejszości protestującej tworzy takie bariery intelektualno-organizacyjne, że nie jesteśmy w stanie ich pokonać. Jestem zdania, że musimy dokonać konfrontacji podstawowych różnic zdań. W kilku sprawach musimy dokonać rozstrzygnięć. Kwestie stylistyczne zostały na zasadzie konsensu wyjaśnione.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#CzesławBielecki">Proszę o zabranie głosu posła Jana Łopuszańskiego i o uzasadnienie propozycji wykreślenia akapitu odnoszącego się do polskich niedociągnięć w sposobie wypełniania praw należnych mniejszości litewskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanŁopuszański">Zgadzam się z większością poprawek redakcyjnych. Mam tę samą obawę, którą wyrażał poseł Mirosław Styczeń, iż za chwilę przestaniemy panować nad zgłoszonymi propozycjami.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JanŁopuszański">Historia powstania projektu oświadczenia, nad którym dzisiaj obraduje Komisja, była taka, że dwóch członków podkomisji przedstawiło swoje propozycje tekstów wyjściowych. W tej chwili Komisja pracuje nad propozycją, którą sformułował poseł Włodzimierz Cimoszewicz. Ja przedstawiłem swój projekt. Po krótkiej debacie wewnętrznej podkomisji uznałem, że samo procedowanie w tej sprawie i wydanie oświadczenia przez Komisję jest istotniejsze niż zaburzenia wokół struktury tekstu, który być może dla niektórych byłby nie do przyjęcia. Wyraziłem zgodę, aby Komisja pracowała nad tekstem przygotowanym przez posła Włodzimierza Cimoszewicza. Podkomisja dokonała pewnej integracji obu tekstów. W niektórych fragmentach tekst stał się mniej zasadniczy, a bardziej dyplomatyczny.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JanŁopuszański">Posłanka Olga Krzyżanowska wspomniała już, że są dwa zasadnicze problemy związane z tym tekstem. Pierwszy wiąże się z tym, czy ma to być oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych, czy całego Sejmu. Drugi dotyczy zawartości oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JanŁopuszański">W drugiej kwestii chciałbym stwierdzić, że jeżeli po polskiej stronie istnieją jakieś niedociągnięcia w stosunku do mniejszości litewskiej w Polsce, polegają one być może na tym, że opieka ze strony państwa polskiego jest niedostateczna, ale praw nikt nie narusza. W stosunku do mniejszości polskiej na Litwie naruszane są prawa i to jest zasadnicza niewspółmierność sytuacji, uniemożliwiająca postawienie tych kwestii na jednej płaszczyźnie. Dlatego uważam, że akapit 3 na str. 2 powinien zostać wykreślony, jeżeli nie chcemy kompromitować siebie jako ludzi nie mających rozeznania w podstawowych sprawach państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JanŁopuszański">Środowisko, które reprezentuję, ma możliwość działać w parlamencie. Zastanawiamy się, czy kwestię procedowania nad tym dokumentem zamknąć na etapie prac Komisji Spraw Zagranicznych, czy też kontynuować ją. Jesteśmy w stanie uruchomić dalsze procedowanie nad tym oświadczeniem, niezależnie od tego, jaka będzie decyzja Komisji Spraw Zagranicznych. Nie będziemy proponowali, aby Sejm zajął się tą sprawą, ale w zamian za to proszę o usunięcie bezsensownego akapitu 3 na str. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#GrzegorzPiechowiak">Jako członek podkomisji chciałbym uściślić wy-powiedź posła Jana Łopuszańskiego, który mija się z prawdą. Podkomisja otrzymała dwie propozycje tekstów oświadczenia. Ustaliliśmy, że posłanka Olga Krzyżanowska uwzględniając oba wyjściowe teksty zaproponuje jeden tekst. Nieprawdą jest, że podkomisja pracowała wyłącznie nad tekstem posła Włodzimierza Cimoszewicza, ale również nad tekstem zaproponowanym przez posła Jana Łopuszańskiego. Trzeba wartościować oświadczenia w stosunkach międzynarodowych. Sądzę, że dobrym rozwiązaniem będzie wydanie takiego oświadczenia przez Komisję Spraw Zagranicznych. Uważam, że akapit sporny powinien jednak pozostać w tekście. Należy przyznać, że strona polska również popełniła błędy i że chcemy je naprawić. Nie uważajmy się za wzór w tej dziedzinie. Jeżeli oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych nie przyniesie spodziewanych efektów, wówczas mamy otwartą drogę na forum parlamentu, rządu bądź prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarianPiłka">Sądzę, że kwestia przestrzegania praw polskiej mniejszości na Litwie byłaby rozstrzygnięta pozytywnie, gdyby Rzeczpospolita Polska konsekwentnie wykorzystywała możliwości, jakie posiada. W moim przekonaniu, jedynym argumentem, który może zadecydować o tym, że Litwa poczuje się zmuszona do przestrzegania praw polskiej mniejszości, jest kwestia naszego poparcia dla litewskich aspiracji wejścia do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MarianPiłka">Jeżeli Polska nie wykorzysta tego argumentu, będzie to znaczyć, że rezygnuje z egzekwowania przestrzegania praw polskiej mniejszości na Litwie. Wszystkie inne argumenty, z którymi Polska występuje, są nieskuteczne. Wysuwanie tego argumentu to jedyna metoda pozwalająca na wywarcie skutecznego nacisku na państwo litewskie, aby prawa polskiej mniejszości były przestrzegane. Jeżeli rezygnujemy z tego argumentu, to znaczy, że rezygnujemy ze skutecznej obrony praw polskiej mniejszości na Litwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#FranciszekAdamczyk">Myślę, że argument wysuwany przez posła Mariana Piłkę nie ma tak wielkiej wagi, a może prowokować pewne działania ze strony parlamentarzystów litewskich.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#FranciszekAdamczyk">Kilka tygodni temu na spotkaniu w ramach Unii Zachodnioeuropejskiej, rozmawiałem z wiceprzewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych parlamentu litewskiego, który sugerował, żeby doszło do spotkania między komisjami spraw zagranicznych Polski i Litwy. Posłowie litewscy z ugrupowań skrajnych twierdzili, że Polska nie może straszyć, iż nie poprze starań Litwy o członkostwo w Unii Europejskiej bądź w NATO. Posłowie ci twierdzili, że Litwa nie potrzebuje takiej pomocy.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#FranciszekAdamczyk">Nadmierne szafowanie jakimikolwiek argumentami jest niedobre i niczemu nie służy. Sądzę, że tekst jest dobry i nie wymaga dalszych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#CzesławBielecki">Zamykam dyskusję. Pierwsze głosowanie będzie dotyczyć najbardziej istotnej kontrowersji, czyli usunięcia akapitu: „Zdajemy sobie sprawę, że także po polskiej stronie występowały, choć na znacznie mniejszą skalę, niedociągnięcia w sposobie wypełniania należnych mniejszości litewskiej praw. Mamy najlepszą wolę usuwania tych niedociągnięć”. Kto z posłów jest za tym, aby ten akapit pozostał integralną częścią tekstu?</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 16 posłów, 2 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu. Akapit pozostał częścią tekstu.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#CzesławBielecki">Będę poddawał pod głosowanie poszczególne akapity, jeżeli po przeczytaniu skorygowanego tekstu, po uwzględnieniu zgłoszonych w toku dyskusji poprawek redakcyjnych, nie usłyszę głosów polemicznych. Czytam w całości akapit 1. „Wraz z odzyskaniem przez Litwę w 1990 roku niepodległości, Polska zyskała bliskiego jej historycznie i kulturowo sąsiada. Rzeczpospolita Polska dała temu wyraz uznając jako jedna z pierwszych wolne państwo litewskie”. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MirosławStyczeń">Proponuję zastąpienie wyrazów „jedna z pierwszych” wyrazami „jedno z pierwszych państw”.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#CzesławBielecki">Wtedy w jednym zdaniu mamy dwukrotnie użyty wyraz „państwo”. Proponuję zatem, abyśmy pozostali przy wersji, którą przeczytałem. Kto z posłów jest za przyjęciem akapitu 1 w wersji, którą przeczytałem?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 16 posłów, nikt nie był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu. Akapit 1 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#CzesławBielecki">Czytam akapit 2 i 3. „Przekonani, że niepodległy byt Litwy i jej sukcesy w budowie demokratycznego państwa i prężnie rozwijającej się gospodarki leżą w interesie Europy i Polski - konsekwentnie dążymy do rozwoju przyjaznych i wielostronnych stosunków między naszymi krajami.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#CzesławBielecki">Częste i przyjazne kontakty władz polskich i litewskich na najwyższych szczeblach, liczne kontakty międzyparlamentarne, w tym powołanie Zgromadzenia Poselskiego Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmu Republiki Litewskiej - dają temu wyraz. Polska konsekwentnie popiera europejskie i euroatlantyckie aspiracje Litwy na arenie międzynarodowej. Dzięki wysiłkowi wielu ludzi dobrej woli, po obu stronach, osiągnęliśmy znaczny postęp w relacjach między naszymi państwami i społeczeństwami”. Czy są uwagi do tych akapitów?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarianPiłka">Proponuję wykreślenie zdania: „Polska konsekwentnie popiera europejskie i euroatlantyckie aspiracje Litwy na arenie międzynarodowej”. Chodzi o skuteczną, a nie pozorną obronę mniejszości polskiej na Litwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów jest za wykreśleniem z tekstu zdania przeczytanego przez posła Mariana Piłkę?</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 16 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że zdanie pozostaje w tekście.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#CzesławBielecki">Czytam kolejny akapit: „Jest to szczególnie znaczące na tle naszej wspólnej historii. Chcemy dalej iść tą drogą i wierzymy, że nasi litewscy partnerzy myślą podobnie. Ważnym czynnikiem wpływającym na wzajemne stosunki są sprawy mniejszości. Stała obecność mniejszości litewskiej w Polsce i polskiej na Litwie jest faktem i obie strony winny dokładać wszelkich starań dla ochrony ich praw, zgodnie ze standardami międzynarodowymi. Dlatego dziś czujemy się zobowiązani do szczerego przedstawienia stronie litewskiej naszego zaniepokojenia niektórymi wydarzeniami dotyczącymi Polaków będących obywatelami państwa litewskiego”.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#CzesławBielecki">Czy są jakieś uwagi do tego akapitu? Nie widzę. Kto z posłów jest za przyjęciem tego akapitu?</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem akapitu.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#CzesławBielecki">Czytam kolejny akapit: „Przeciągające się kłopoty z restytucją mienia prywatnego, nierówne traktowanie polskiego i litewskiego szkolnictwa na terenach zamieszkałych przez Polaków, lituanizacja pisowni polskich nazwisk, a także proces polskich działaczy samorządowych, i przesłuchiwania przez prokuraturę żołnierzy Armii Krajowej - pogarszają klimat naszych wzajemnych stosunków. Jest to sprzeczne z Traktatem polsko-litewskim”. Czy są jakieś uwagi do tego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Myślę, że uwzględniając uwagi przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych, poszedł pan jednak za daleko. Utrudniony dostęp obywateli litewskich narodowości polskiej do urzędów jest faktem, więc fragment ten powinien pozostać w tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#CzesławBielecki">Przyjmuję tę uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StefanNiesiołowski">Przywróciłbym sformułowanie „na terenach zamieszkałych w sposób zwarty przez Polaków”. Jest to określenie traktatowe, a poza tym precyzuje kwestię. Jak wiadomo, chodzi o dwa powiaty - wileński i solecznicki. Zgadzam się, że nie jest to sformułowanie zręczne, ale znalazło się w traktacie polsko-litewskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszMazowiecki">Jeśli nie ma lepszego określenia, to proponuję przywrócenie wyrazów „w sposób zwarty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#CzesławBielecki">Oba argumenty są racjonalne. Przeczytam państwu ostateczną wersję akapitu, po uwzględnieniu zgłoszonych poprawek. „Przeciągające się kłopoty z restytucją mienia prywatnego, nierówne traktowanie polskiego i litewskiego szkolnictwa na terenach zamieszkałych w sposób zwarty przez Polaków, utrudniony dostęp obywateli litewskich narodowości polskiej do urzędów, lituanizacja pisowni polskich nazwisk, a także proces polskich działaczy samorządowych, i przesłuchiwania przez prokuraturę żołnierzy Armii Krajowej - pogarszają klimat naszych wzajemnych stosunków. Jest to sprzeczne z Traktatem polsko-litewskim”. Kto z posłów jest za przyjęciem tego akapitu?</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem akapitu.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#CzesławBielecki">Kolejny akapit brzmi następująco: „Zdajemy sobie sprawę, że także po polskiej stronie występowały, choć na znacznie mniejszą skalę, niedociągnięcia w sposobie wypełniania należnych mniejszości litewskiej praw. Mamy najlepszą wolę usuwania tych niedociągnięć”.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#CzesławBielecki">Posłowie wypowiedzieli się już w głosowaniu za pozostawieniem tego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanŁopuszański">Proponuję, aby zastąpić wyrazy „niedociągnięcia w sposobie wypełniania należnych mniejszości litewskiej praw” wyrazami „niedociągnięcia w sposobie udzielania pomocy mniejszości litewskiej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#CzesławBielecki">Wydaje mi się, że pan poseł próbuje używać sformułowań tak ostrożnych, że nie dotykających kwestii naszych oczywistych nietaktów wobec mniejszości litewskiej. Druk podręczników w języku litewskim dla mniejszości litewskiej nie odbywa się w tej skali, w jakiej mniejszość litewska zgłasza zapotrzebowanie. Już ten fakt powinien skłaniać nas do przyznania się do niedociągnięć. Kto z posłów opowiada się za poprawką zgłoszoną przez posła Jana Łopuszańskiego?</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za poprawką opowiedziało się 2 posłów, większość członków Komisja była przeciwna. Poprawka została odrzucona. Akapit pozostaje w nie zmienionej wersji.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#CzesławBielecki">Przeczytam państwu przedostatni akapit: „Wierzymy, że dobre stosunku między prezydentami, rządami, parlamentami i wieloma innymi instytucjami Polski i Litwy, mogą i powinny być przykładem dla wszystkich, że szacunek i przestrzeganie praw i wolności poszczególnych osób oraz wolności mniejszości narodowych i religijnych stanowi fundament demokratycznej Europy”. Czy są uwagi do tego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StefanNiesiołowski">Zgłosiłem wniosek o skreślenie w całości tego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów jest za skreśleniem tego akapitu w całości?</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 3 posłów, 16 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Akapit pozostaje w nie zmienionej wersji.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do rozpatrzenia ostatniego akapitu: „Zwracamy się do prezydentów i rządów Polski i Litwy oraz do parlamentarzystów litewskich, o podjęcie dalszych działań zmierzających do wyeliminowania z naszych stosunków wszystkiego, co zagraża ich dobremu klimatowi”. Czy są uwagi do tego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#EdwardWende">Czy zręczne jest, że zwracamy się do parlamentarzystów litewskich? Czy nie uważacie państwo, że lepsze byłoby sformułowanie: „Zwracamy się do prezydentów i rządów Polski i Litwy oraz do parlamentarzystów o podjęcie dalszych działań...”. Powinniśmy zwrócić się także do polskich parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Edwarda Wende?</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 15 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanŁopuszański">Mam uwagę odnoszącą się do ostatniego fragmentu akapitu. Proponuję, aby zamiast sformułowania „co zagraża ich dobremu klimatowi” użyć sformułowania „co zagraża ich dobremu rozwojowi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów jest za poprawką zgłoszoną przez posła Jana Łopuszańskiego?</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu posłowie bez sprzeciwu przyjęli poprawkę posła Jana Łopuszańskiego.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#CzesławBielecki">Chciałbym poddać pod głosowanie całość oświadczenia Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie stosunków polsko-litewskich. Kto z posłów jest za przyjęciem tego oświadczenia?</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 19 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła oświadczenie w sprawie stosunków polsko-litewskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanŁopuszański">Nie zakończyliśmy jeszcze rozpatrywania tego punktu porządku dziennego. Stawiam wniosek, żeby Komisja Spraw Zagranicznych zaproponowała oświadczenie w sprawie stosunków polsko-litewskich jako uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#CzesławBielecki">Czy są głosy przeciwne tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#EdwardWende">Jestem przeciwny propozycji zgłoszonej przez posła Jana Łopuszańskiego. Uważam, że powinniśmy zachować właściwe proporcje. Przyjęcie oświadczenia przez Komisję Spraw Zagranicznych ma inną rangę niż przyjęcie uchwały przez Sejm. Wywołamy niepotrzebną dyskusję na forum Sejmu, w trakcie której zgłoszonych będzie wiele poprawek.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#EdwardWende">Wydaje mi się, że jeśli chcemy osiągnąć pożądany skutek, wystarczy oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych, natomiast nie jest potrzebna uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Zgłaszam wniosek o odrzucenie propozycji posła Jana Łopuszańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#CzesławBielecki">Kto z posłów jest za tym, aby oświadczenie Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie stosunków polsko-litewskiej było przedłożone jako propozycja uchwały Sejmu?</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#CzesławBielecki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, większość członków Komisji była przeciwna. Wniosek nie uzyskał akceptacji Komisji.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#CzesławBielecki">Na tym kończymy rozpatrywanie punktu drugiego porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zabrać głos w sprawie formalnej. Kilka tygodni temu grupa posłów zwróciła się z prośbą o zorganizowanie zamkniętego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych, w którym uczestniczył minister spraw zagranicznych w związku z sytuacją, jaka powstała w stosunkach polsko-rosyjskich. Było to po incydencie wydalenia dyplomatów rosyjskich z Polski i polskich z Moskwy. Od tego czasu pojawiły się nowe wydarzenia, a niestety, nie doszło do spotkania z ministrem spraw zagranicznych. O ile wiem, jutro minister spraw zagranicznych jest obecny w kraju. Przewidziane jest także na jutro posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Zwracam się w imieniu grupy posłów z prośbą o możliwość odbycia spotkania w dniu jutrzejszym z ministrem spraw zagranicznych, poświęconego stosunkom polsko-rosyjskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli będzie to możliwe, dołączymy ten punkt do jutrzejszego porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#CzesławBielecki">Przystępujemy do rozpatrzenia trzeciego punktu porządku dziennego, który obejmuje stosunki polsko-ukraińskie. Proszę pana ministra Przemysława Grudzińskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrzemysławGrudziński">W polskiej polityce zagranicznej Ukraina zajmuje kluczowe miejsce. Polska wypracowała swoistą, oryginalną politykę regionalną i europejską, skierowaną wobec Ukrainy, która odróżnia nas od polityk bilateralnych większości krajów europejskich.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PrzemysławGrudziński">Niepodległa i suwerenna Ukraina pozostaje jednym z ważnych czynników bezpieczeństwa Polski. Osiągnięciem obu państw i społeczeństw jest to, że po prawie 10 latach współpracy polsko-ukraińskiej, Polska i Ukraina mają przed sobą przede wszystkim przyszłość i współczesność, a nie przeszłość.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#PrzemysławGrudziński">Współpraca z Ukrainą jest także sprawdzianem zdolności obu społeczeństw do przyjęcia tezy, że historia nie może być głównym kryterium stosunków z drugim krajem. Przezwyciężamy naszą trudną historię, ale jest to proces.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#PrzemysławGrudziński">Rozwinęliśmy w ciągu prawie 10 lat imponującą bazę kontaktów politycznych, resortowych i społecznych. Trzeba wyliczyć częste spotkania prezydentów i premierów naszych krajów, prace komitetu konsultacyjnego prezydentów Rzeczypospolitej i Ukrainy i prace Komisji Mieszanej do spraw Współpracy Gospodarczej i Handlu oraz liczne komisje resortowe. Taki dialog nadaje stosunkom międzypaństwowym niezbędnej przejrzystości i odporności na nieprzewidziane okoliczności np. wydarzenia w regionie. Polsko-ukraińskie partnerstwo odgrywa w Europie istotną rolę. Sensu strategiczności tego partnerstwa nie należy szukać wyłącznie we współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, gdyż dopóki Ukraina nie należy do żadnego sojuszu obronnego, taka współpraca nie może mieć strategicznego wymiaru sensu stricto.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#PrzemysławGrudziński">Współpraca polsko-ukraińska oparta jest na zgodności co do wielu zasadniczych kwestii przyszłości Europy. Stała się na naszym kontynencie faktem o znaczeniu strategicznym. Obecna polityka Polski wobec Ukrainy musi wynikać z rzetelnego bilansu dotychczasowych osiągnięć, diagnozy obecnej sytuacji na Ukrainie, a także naszych możliwości jako sąsiada oraz jednego z członków NATO i kraju aspirującego do Unii Europejskiej. Polityka polska powinna stosować różnorodne instrumenty i instytucje, by wspomóc Ukrainę w jej podstawowym zadaniu - w przeprowadzeniu transformacji gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#PrzemysławGrudziński">Polepszenie jakości państwa ukraińskiego jest niezbędnym warunkiem zajęcia przez Ukrainę należnego jej miejsca w Europie. Nasze i wypracowane wspólnie ze stroną ukraińską instrumenty powinny być w dużej mierze niezależne od zmian koniunktury politycznej na Ukrainie i pomóc w zdefiniowaniu europejskiego powołania tego kraju.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#PrzemysławGrudziński">Niezwykle wcześnie w Polsce po przemianach 1989 r. zauważono znaczenie suwerennej podmiotowości politycznej Ukrainy dla Europy i Polski. Od tego momentu rozpoczęto budowanie podstaw prawnych relacji między naszymi krajami. Podpisane umowy nie decydują jednak o rzeczywistej treści naszych stosunków. Najprostszym przykładem jest współpraca gospodarcza obu państw, która przede wszystkim zależy od stanu ukraińskiej gospodarki i stanu na tamtejszym rynku.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#PrzemysławGrudziński">W ostatnim roku nastąpiły szczególnie niekorzystne zmiany. Odnotowaliśmy blisko 40-procentowy spadek obrotów handlowych. Odwrócenie tej tendencji będzie zależało przede wszystkim od skuteczności programu transformacji ukraińskiej gospodarki. Ilustracją trudnych realiów polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej są kilkuletnie dyskusje nad projektem budowy rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#PrzemysławGrudziński">Polska i Ukraina rozpatrywane jako część przestrzeni europejskiej, są postrzegane jako jedne z ważniejszych krajów, przez które przebiegać będą nowe szlaki komunikacyjne i transportu surowców energetycznych. Przedłożenie własnych rozwiązań w tych dziedzinach jest zarówno wspólnym zadaniem, jak i atrakcyjną dla perspektyw rozwoju naszych krajów ideą.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#PrzemysławGrudziński">Położenie obu naszych krajów między Morzem Czarnym i Bałtyckim otwiera wielkie możliwości gospodarcze, przekraczające miarę korzyści, jakie zazwyczaj przynosi sąsiedzka współpraca. Europie potrzebny jest nowy szlak północ-południe, łączący porty Bałtyku i Morza Północnego z portami czarnomorskimi. Taki szlak może i powinien powstać wspólnym wysiłkiem Ukrainy, Polski oraz innych państw europejskich.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#PrzemysławGrudziński">Jeden z elementów tego szlaku, to projekt ropociągu Odessa-Brody-Gdańsk, którym kaspijska ropa byłaby dostarczana przez Ukrainę do Polski. Dostrzegamy polityczną atrakcyjność tego projektu. Powinniśmy jednak jak najszybciej przystąpić do wspólnej analizy jego ekonomicznej opłacalności.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#PrzemysławGrudziński">Strona polska zaproponowała na posiedzeniu polsko-ukraińskiej Komisji Mieszanej do spraw Współpracy Gospodarczej i Handlu w lutym 1990 r. powołanie wspólnej grupy ekspertów w celu określenia organizacyjnych i techniczno-ekonomicznych uwarunkowań realizacji projektu oraz form i źródeł jego finansowania. Strona ukraińska wciąż nie wydaje się gotowa do precyzyjnej prezentacji ekonomicznej strony przedsięwzięcia. Stopniowo rozwija się wielopłaszczyznowy dialog polskiego i ukraińskiego społeczeństwa. Czyni to normą i zwyczajem kontakty milionów Ukraińców z milionami Polaków. Wcześniej kontakty naszych społeczeństw odbywały się za pośrednictwem przekazu pamięci pokoleń, a przede wszystkim negatywnych stereotypów. Ich zmianę wpływającą pozytywnie na dzieło pojednania może przynieść intensywna wymiana informacyjna, kulturalna i naukowa. W żadnym wypadku nie można w tej dziedzinie poświęcić się wyłącznie narzekaniom.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#PrzemysławGrudziński">Dysponujemy listą różnych okazjonalnych imprez, naukowych kontaktów. Są trwałe umowy, a także wyspecjalizowane instytucje, np. Instytut Polski w Kijowie, Instytut Europy Środkowej i Wschodniej w Lublinie, Instytut Południowo-Wschodni w Przemyślu.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#PrzemysławGrudziński">Niezwykle interesującym przykładem polskiej pracy na rzecz Ukrainy jest stała, kilkuletnia działalność na Ukrainie kilkudziesięciu polskich fundacji i organizacji pozarządowych. Ich programy skoncentrowane są przede wszystkim na zagadnieniach przekształceń ukraińskiej gospodarki, a także na tworzeniu mikrostruktur społecznych, np. samorządów lokalnych. Ich diagnoza obecnej sytuacji na Ukrainie jest niezwykle precyzyjna i sformułowana w kategoriach odpowiadających tym, jakie stosuje rząd, wspierając ukraińskie reformy.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#PrzemysławGrudziński">Wychodząc naprzeciw działalności licznych fundacji i w celu usprawnienia ich poczynań w październiku 1998 r. w Kijowie podpisano wspólną deklarację o zainicjowaniu trójkąta PAUCI - współpracy trójstronnej Polska-Stany Zjednoczone-Ukraina. Pierwsze granty w ramach PAUCI przydzielono w lipcu 1999 r. Istotne jest wzmocnienie prozachodniej orientacji Ukrainy, która uznała za cel strategiczny w polityce zagranicznej integrację ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi. W kontaktach Ukrainy z Unią Europejską nie udało się jednak uzyskać zasadniczego celu politycznego, który stawiały sobie obecne władze Ukrainy, mianowicie klarownej obietnicy zawarcia układu o stowarzyszeniu oraz uznania aspiracji ukraińskich do przyszłego członkostwa w Unii Europejskiej. Pomimo sceptycznych ocen ukraińskich możliwości integracyjnych, znaczącym sukcesem prozachodniego kierunku polityki ukraińskiej osiągniętym dzięki aktywności w kontaktach z Unią Europejską jest opracowanie przez Unię Europejską samodzielnej strategii unijnej również dla Ukrainy, a nie tylko dla Rosji. Jest to jedna z pierwszych strategii unijnych w zakresie polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#PrzemysławGrudziński">Problemem pozostaje fakt, że Ukraina nie jest w stanie wypełnić swoich proeuropejskich deklaracji politycznych. Dokonywana zarówno przez polskich, jak i zachodnich ekspertów ocena realnych możliwości przystąpienia Ukrainy do instytucji europejskich wskazuje, że obecnie nie jest realne ani stowarzyszenie Ukrainy z Unią Europejską, ani tym bardziej członkostwo w tej organizacji. Przykładem inicjatywy polskiej, służącej głównie wsparciu ukraińskiego nurtu zbliżenia do struktur europejskich i podjęcia reform rynkowych stała się podjęta przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w początku ub.r. polsko-ukraińska stała konferencja do spraw integracji europejskiej, która co kwartał odbywa regularne posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-67.16" who="#PrzemysławGrudziński">17 lutego br. minister Bronisław Geremek na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawił bezprecedensowy dokument „Założenia polskiej polityki zagranicznej wobec Ukrainy”. Rzadko zdarza się, aby rząd na swoim plenarnym posiedzeniu poświęcał debatę stosunkom bilateralnym. Świadczy to o unikalnym miejscu Ukrainy w naszej polityce zagranicznej i w polityce rządu. Ten dokument to bilans osiągnięć i problemów. Przedstawia zarówno priorytety polskiej polityki zagranicznej wobec Ukrainy, jak i propozycje działań poszczególnych resortów. Do tych priorytetów należy wspieranie ukraińskich reform, intensyfikowanie współpracy regionalnej i samorządowej, inicjowanie szerszej współpracy młodzieży i pomocy stypendialnej, poszukiwanie form ożywienia współpracy gospodarczej. W zależności od ekonomicznej opłacalności mówi się o kontynuowaniu prac nad budową ropociągu Odessa-Brody-Gdańsk.</u>
<u xml:id="u-67.17" who="#PrzemysławGrudziński">W ostatnim czasie w integrującej się Europie, coraz większego znaczenia nabierają wspólne prace na rzecz zwiększenia przewozów oraz dostosowania infrastruktury kolejowej, drogowej i promowej szlaku transportowego Morze Bałtyckie-Morze Czarne do standardów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-67.18" who="#PrzemysławGrudziński">Na posiedzeniu rządu, o którym wspomniałem, zapadła decyzja o powołaniu międzyresortowego zespołu, którego zadaniem ma być opracowanie spójnej koncepcji polskiej pomocy rządowej dla ukraińskich reform. Pomoc ta obejmie tematykę reform makroekonomicznych, jak również bardzo pożądaną przez stronę ukraińską tematykę reform ubezpieczeń społecznych. Do końca tego miesiąca rząd podejmie specjalną uchwałę dotyczącą powołania międzyresortowego zespołu, którym pokieruje wicepremier Leszek Balcerowicz. Zespół ten przedstawi precyzyjną ofertę skierowaną do władz Ukrainy, służącą wsparciu obecnego etapu ożywionych reform państwa ukraińskiego.</u>
<u xml:id="u-67.19" who="#PrzemysławGrudziński">Tym cenniejsza wydaje się dzisiejsza debata, ponieważ ona wzbogaci propozycje, które rząd może przedyskutować 31 marca br.</u>
<u xml:id="u-67.20" who="#PrzemysławGrudziński">Za dwa dni minister spraw zagranicznych udaje się z roboczą wizytą do Kijowa w celu zaprezentowania stronie ukraińskiej założeń przyjętych przez Radę Ministrów dotyczących udzielenia Ukrainie daleko idącej pomocy eksperckiej. Nie kwestionowane jest znaczenie Ukrainy w polityce polskiej i dla polskiej polityki zagranicznej. Sprawa Ukrainy żywa w Polsce co najmniej od lat 80. nadała polityce polskiej głębsze znaczenie. Wokół Ukrainy skrystalizowała się polska nowoczesna polityka regionalna, łącząca elementy pragmatyczne i altruistyczne.</u>
<u xml:id="u-67.21" who="#PrzemysławGrudziński">Polska, jako czynnik w polityce europejskiej, zbudowała swoją pozycję jako „eksporter” stabilizacji i transformacji, jako państwo przyciągające do Europy kraje tzw. innej Europy, które w najbliższym czasie nie mają szans na organiczną integrację z NATO i Unią Europejską. Polska wyrobiła sobie zasłużony wizerunek adwokata Ukrainy, który nie tylko werbalnie broni interesów tego państwa, ale praktykuje na co dzień integrowanie Ukrainy z Europą.</u>
<u xml:id="u-67.22" who="#PrzemysławGrudziński">W procesie, który obserwujemy od 1991 r. i w którym bierzemy czynny udział, geopolityczne znaczenie Ukrainy zmalało, zwłaszcza kiedy w latach 1996–1997 zostały uregulowane traktatowo stosunki rosyjsko-ukraińskie.</u>
<u xml:id="u-67.23" who="#PrzemysławGrudziński">Obecnie, w obliczu zmian w otoczeniu międzynarodowym Ukrainy, Polska może skuteczniej przeciwstawić się poglądowi o malejącym geopolitycznym znaczeniu Ukrainy dla struktury Europy i bezpieczeństwa europejskiego, nie dlatego, że niepodległość Ukrainy została nagle zakwestionowana, ale dlatego, że zwiększony nacisk ze strony międzynarodowego otoczenia może wywołać „dryfowanie” Ukrainy. Nie musi być to wynik świadomego wyboru Ukrainy, ale nieuchronny skutek klęski reform i ukształtowania się Ukrainy jako państwa słabego, nieatrakcyjnego gospodarczo i politycznie, państwa zmuszonego przyjąć odrzucony model centrum operującego na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw.</u>
<u xml:id="u-67.24" who="#PrzemysławGrudziński">Skutki degradacji państwa ukraińskiego, gdyby nastąpiła ona niezależnie od wysiłku społeczeństwa ukraińskiego, miałyby dla nas kolosalnie negatywne znaczenie. Dla Polski stawka jest znacznie wyższa niż dla Zachodu. Wzdłuż całej naszej wschodniej granicy powstałaby przepaść dzieląca trwale system europejski. Nasza rola regionalna zostałaby ograniczona. Nasi sąsiedzi, potencjalnie państwa autorytarne i źle zarządzane stałyby się antagonistami, a nie dobrymi partnerami. Wydaje się, że obecny moment można traktować jako moment szczególnej szansy. Ponowny wybór prezydenta Kuczmy, powołanie rządu z premierem Juszczenką, zwolennikiem reform strukturalnych, tworzy przesłankę do dokonania znacznego postępu w reformowaniu Ukrainy. Do tej zmiany dochodzi w wyniku presji i ostrzeżeń ze strony partnerów, przyjaciół Ukrainy. Niektórzy z nich dysponują potężnymi instrumentami nacisku.</u>
<u xml:id="u-67.25" who="#PrzemysławGrudziński">Kursu reformatorskiego nadal nie akceptuje na Ukrainie znaczna część polityków, oligarchów, klanów i biernego społeczeństwa. Dlatego polskie wsparcie dla reform będzie odgrywało kluczową rolę jako specyficzna część pomocy Zachodu w procesie wyłaniania się nie tylko niepodzielnej, ale i w pełni samodzielnej Ukrainy.</u>
<u xml:id="u-67.26" who="#PrzemysławGrudziński">W naszej polityce wobec Ukrainy występuje zarówno nakaz działania, jak i realizmu. Polska musi działać szybko i skutecznie, maksymalnie wzmocnić impuls modernizacyjny, opierając się na własnych doświadczeniach udanej transformacji. Główny kierunek to powstrzymanie upodabniania się modelu Ukrainy do modelu charakterystycznego dla obszaru Wspólnoty Niepodległych Państw, co prowadziłoby nieuchronnie do utrwalenia i wzmocnienia sieci uzależnienia Kijowa.</u>
<u xml:id="u-67.27" who="#PrzemysławGrudziński">Reformy na Ukrainie będą trudne i Ukrainie będzie potrzebny łut szczęścia. Potrzebny jej będzie także taki sojusznik jak Polska - mediator, tłumacz i wzór do naśladowania, który musi wspomagać Ukrainę bez pouczania, ale i bez taryfy ulgowej. Ponieważ Ukraina nie dokonała jeszcze ostatecznego wyboru, pomoc techniczna musi być związana ze wsparciem politycznym i na tym założeniu opiera się konstrukcja pakietu wsparcia ukraińskich reform, którą w tej chwili tworzy rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#CzesławBielecki">Proszę o zabranie głosu posła Jana Byrę, który jest przewodniczącym Polsko-Ukraińskiej Grupy Parlamentarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanByra">Polska-Ukraińska Grupa Parlamentarna liczy prawie 60 posłów i senatorów ze wszystkich klubów i kół poselskich. Jest największą grupą międzyparlamentarną. Jest to dowód zainteresowania polityków polskich naszym sąsiadem, a także dowód sympatii naszego państwa i społeczeństwa wobec Ukrainy.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JanByra">Na Ukrainie nie ma postępu w reformach gospodarczych i demokratycznych. Informację rządu o powołaniu międzyresortowego zespołu należy przyjąć jako pozytywny sygnał. Czy można będzie uzyskać dostęp do dokumentu, który rząd opracował? Chcielibyśmy znać jego szczegóły. Jak rząd ocenia rozwój wydarzeń na Ukrainie? Wielu obserwatorów sygnalizuje, że mnożą się elementy dyktatury ze strony ośrodka prezydenckiego. Prominentni przedstawiciele Rady Europy zwrócili uwagę prezydentowi Kuczmie, iż nie będą uznawać zmian konstytucji, które prezydent Kuczma chce przeprowadzić w drodze referendum. Rada Europy uzna tylko te zmiany, które odbędą się w drodze legalnej, to znaczy wolą parlamentu.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JanByra">Chciałbym prosić posłów, którzy są członkami polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, aby prezentowali w tej sprawie takie jednoznaczne stanowisko. Jednocześnie chciałbym podziękować tym wszystkim parlamentarzystom polskim, którzy w ub.r. nie dopuścili do zawieszenia Ukrainy w prawach członka Rady Europy. Za to politycy ukraińscy są nam wdzięczni. Jak rząd odnosi się do inicjatywy utworzenia uniwersytetu polsko-ukraińskiego? Przypominam, że ta idea funkcjonuje przynajmniej od 5 lat. Przed dwoma laty w imieniu polsko-ukraińskiej grupy parlamentarnej podpisałem oświadczenie z ówczesnym szefem ukraińsko-polskiej grupy parlamentarnej, obecnym ambasadorem Ukrainy w Polsce.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#JanByra">W tym oświadczeniu wyraziliśmy opinię, że stosunki polsko-ukraińskie powinny być zdynamizowane, jeśli chodzi o wymianę kulturalną i wymianę młodzieży. Uznaliśmy, że takiej idei dobrze służyłby uniwersytet polsko-ukraiński. Niedawno rektorzy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz przedstawiciele samorządu województwa lubelskiego przyjęli deklarację o współdziałaniu w tworzeniu takiej placówki. Wiem, że obecnie na Uniwersytecie im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie kształci się kilkuset studentów z Ukrainy. Myślę, że podobna liczba studentów kształci się w innych uczelniach, w tym także prywatnych.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#JanByra">Idea polsko-ukraińskiego uniwersytetu na wzór uniwersytetu w Wiadrinie nie ziści się, jeśli nie będzie wyraźnego stanowiska rządu i wsparcia finansowego ze środków budżetu państwa. W moim przekonaniu, należałoby do tego dążyć. Powinniśmy kształcić ludzi, którzy będą ambasadorami współpracy polsko-ukraińskiej.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#JanByra">Chciałbym poinformować, że wedle mojej wiedzy, część środowisk ukraińskich obawia się wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie były artykułowane publicznie obawy w związku z uzyskaniem przez Polskę członkostwa w NATO, natomiast w przypadku akcesji do Unii Europejskiej takie niepokoje są formułowane. Jest to związane z tym, że Polska będzie musiała wprowadzić wizy dla obywateli ukraińskich. Ukraińcy obawiają się, że kontakty między naszymi krajami będą ograniczone. Prosiłbym, aby rząd polski przy każdej okazji podkreślał, że Polska wprowadzi wizy dla obywateli ukraińskich w ostatnim możliwym terminie i że wizy będą możliwie tanie, a także dostępne i długookresowe. Wiele organizacji pozarządowych, które współorganizują wymianę młodzieży i wymianę kulturalną, zgłasza potrzebę istnienia ośrodka koordynującego działania i informacyjnego. Istnieje ośrodek koordynacyjny, jeśli chodzi o nasze kontakty z Niemcami.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#JanByra">Chciałbym także odnieść się do sprawy ropociągu Odessa-Brody-Gdańsk. Terminal w Odessie nie jest jeszcze gotowy i minie kilka lat, zanim prace zostaną zakończone. Potrzebne są tam wielkie pieniądze. Ukrainy nie stać na zakończenie tej inwestycji. Rosja podejmuje działania, które spowalniają ukończenie budowy terminalu. Myślę, że i strona polska zajmuje w tej sprawie dziwne stanowisko. Pan minister użył sformułowania, że najwyższy czas, aby dokonać analizy ekonomicznej tego przedsięwzięcia. Panie ministrze, ja od 5 lat słyszę dokładnie to samo - że najwyższy czas, aby przygotować analizę ekonomiczną tej inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#CzesławBielecki">Chciałbym powiedzieć kilka słów o mojej wizycie na Ukrainie w dniach 14–16 lutego br. i skomentować kwestie inwestycji Odessa-Brody-Gdańsk. Jest to projekt, który leżał w biurkach urzędniczych, najpierw u ministra Wiesława Kaczmarka, potem w okresie rządów obecnej koalicji znalazł się u ministra Janusza Steinhoffa. Zainteresowałem się tym projektem i zacząłem sprawę drążyć. Jest poważna luka informacyjna pomiędzy tym, co oświadczają prezydenci, premierzy i ministrowie, a tym co w tej sprawie dzieje się naprawdę. Prawdą jest, że powołano polsko-ukraiński zespół. Wiem, że po obu stronach tego zespołu nie znajdują się osoby, które są temu projektowi życzliwe.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#CzesławBielecki">Z politycznego punktu widzenia projekt jest korzystny. Deklarują to obie strony. Problemem jest jego opłacalność ekonomiczna. Są przygotowane dwa studia wykonalności. Jedno z nich sporządzili Amerykanie i ono jest pozytywne. Kwestia ta była referowana w trakcie obrad polsko-ukraińskiego okrągłego stołu, w czasie mojego pobytu na Ukrainie.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#CzesławBielecki">Jest znacznie bardziej zaawansowane studium polskie. Pod moimi auspicjami jako przewodniczącego, zawiązano polskie konsorcjum, które nazywa się „Złote Wrota”. Uczestniczą w nim bardzo poważni przedsiębiorcy, m.in. Energopol, który ma obroty na poziomie 10 mln dolarów na Ukrainie. Firma ta była jednym ze współbudowniczych portu lotniczego w Kijowie.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#CzesławBielecki">W konsorcjum uczestniczy także grupa powiązana z NETIA POLAND. Jest to pierwsze polskie przedsiębiorstwo, które weszło na giełdę nowojorską na ok. 110 mln dolarów. Do konsorcjum należą także firmy giełdowe, np. przedsiębiorstwo inżynierskie PROCHEM, w którym udziały mają Amerykanie jako strategiczny inwestor.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#CzesławBielecki">Z listem od ministra Janusza Steinhoffa rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy i z wieloma osobami, także parlamentarzystami, zainteresowanymi tym projektem. Ukraińcy położyli już kilkaset kilometrów rurociągu. Mają zakupione rury na następną część tego rurociągu. Jeśli chodzi o nowy terminal w Odessie, inwestuje się tam, ale śladowo. Jest olbrzymia determinacja ze strony ukraińskiej. Wysłannik konsorcjum polskiego spędził 3 tygodnie na Ukrainie. Moje wiadomości są z pierwszej ręki. Dostrzegamy jedną poważną trudność. Trzeba skłonić władze ukraińskie, aby po stronie ukraińskiej powstało przedsięwzięcie komercyjne o charakterze analogicznym do polskiego. Ukraińcy mają złudzenie, że administracja z administracją może prowadzić interesy strategiczne. Jest to koncepcja nierealistyczna. Nie stać na takie ryzyko państwa polskiego. Można dawać temu przedsięwzięciu osłonę polityczną, ale biorąc pod uwagę agresywną penetrację plutokratów rosyjskich na tym terenie i skomplikowane interesy klanów, o których mówił minister Przemysław Grudziński, może to być wyłącznie przedsięwzięcie komercyjne.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#CzesławBielecki">Strony ze sobą rozmawiają. Konkretyzują się propozycje rozwiązań. Moim zdaniem, najistotniejsze jest, aby umożliwić współdziałanie kapitałowe według zasad prawnych i organizacyjnych gospodarki rynkowej. Trzeba uwzględnić specyficzne rozumienie rzeczywistości ekonomicznej przez naszych partnerów. Trudno sobie wyobrazić, żeby było możliwe, aby państwo polskie poprzez agendy rządowe angażowało się w tego typu projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanByra">Musimy otwarcie powiedzieć, że trwa walka o polski rynek zbytu. Nie zapominajmy, że wielkie koncerny zachodnie, także w tej sprawie chciałyby mieć coś do powiedzenia. Można się domyślać, że nie jest w ich interesie, aby do tej inwestycji doszło, ponieważ one chcą wykorzystać polski rynek. Można przypuszczać, że wielkie koncerny zachodnie, a także Rosja blokują to przedsięwzięcie. To jest bardzo wpływowe lobby.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#CzesławBielecki">Zapewniam, że jestem w tej sprawie zorientowany. Polska grupa kapitałowa odbyła spotkanie z prof. Brzezińskim, który powiedział, że reprezentuje AMOCO. Dla AMOCO to nie jest projekt konkurencyjny, lecz komplementarny. Przedstawiciele TEXACO w Polsce optują za wariantem rosyjskim i przedłużaniem rurociągu „Przyjaźń”. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jest konflikt pomiędzy strategią polityczną Polski a interesami poszczególnych grup. W Sejmie odbyło się spotkanie, któremu przewodniczyłem, na którym powiedziałem przedstawicielom polskich konsorcjów naftowych, iż w tej kwestii cała polska polityka zagraniczna opowiada się za usamodzielnieniem Ukrainy. Dla Polski to jest także większa szansa na ewentualny import ropy norweskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#DanutaGrabowska">W materiale, który otrzymaliśmy, jest wiele informacji dotyczących dziedzictwa kulturowego, oświaty i nauki. Chciałabym zająć się problemem oświaty. Do narodowości na ogół przyznają się ludzie, którzy posługują się przynajmniej w podstawowym zakresie językiem ojczystym. Znamienny jest fakt, jakie są proporcje między spisem, który jest podany, a liczbą ludności, która posługuje się językiem polskim. Oczywiście języka ojczystego uczymy się w domu rodzinnym, ale ogromnie ważną rolę odgrywa oświata. Rozumiem trudną sytuację Ukrainy i problemy gospodarcze tego kraju, niemniej jednak Polacy mieszkający na Ukrainie i będący obywatelami ukraińskimi tam pracują i płacą podatki. Mają więc wszystkie prawa obywatelskie z tego wynikające, w tym prawo mniejszości narodowej do nauczania w języku ojczystym. Nasze uwrażliwienie na to, co się dzieje na Litwie, powinno objąć także mniejszą polską na Ukrainie. Na Ukrainie są bardzo poważne kłopoty, jeśli chodzi o polskie książki, nauczanie w języku ojczystym. Współpraca ministerstw edukacji układa się w miarę poprawnie w sensie deklaracji, natomiast nie przekłada się na konkretne działania. Jest to zjawisko niepokojące. W zachodniej Ukrainie zamieszkuje w sposób zwarty duża liczba Polaków.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#DanutaGrabowska">Rozumiem, że kwestia bazy szkolnej w biednym państwie nie jest możliwa do rozwiązania w krótkim czasie. Niemniej jednak jakieś proporcje powinny być zachowane. Proszę zwrócić uwagę, że w Białym Borze najpierw budowano szkołę dla mniejszości ukraińskiej, a dopiero później szkołę dla Polaków. Jeśli chodzi o budowę szkół polskich na Ukrainie, proporcje są odwrotne. Nie do pomyślenia jest w stosunkach międzynarodowych, by nauczyciele, którzy uczą w Polsce języka ukraińskiego, mieli regularnie wypłacane skromne płace, a nauczyciele polscy na Ukrainie ich nie otrzymywali. Nauczyciele, którzy uczą języka ukraińskiego w Polsce, mają zabezpieczone w miarę możliwości warunki bytowe, często lepsze niż nauczyciele polscy. Nie można tego powiedzieć o sytuacji na Ukrainie. Dobrze byłoby, aby Komisja Spraw Zagranicznych zajęła się problemami mniejszości polskiej w wielu krajach, zwłaszcza jeśli chodzi o nauczanie języka ojczystego. Wynarodowienie może dokonać się poprzez brak dostępu do nauczania języka ojczystego, dóbr kultury, polskiej książki. Wiele spraw udałoby się załatwić przy dobrej woli naszych partnerów.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#DanutaGrabowska">Chciałabym poinformować, że polsko-litewska grupa parlamentarna bardzo konsekwentnie dążyła na ostatnim spotkaniu w Wilnie do załatwienia wielu kwestii. Pojawiło się nawet zagrożenie, iż rozmowy zostaną przerwane, jeżeli parlamentarna grupa litewska nie będzie respektowała naszego stanowiska w sprawach oświaty. Warto zastanowić się nad tym, jak skutecznie można negocjować ze stroną ukraińską tę problematykę. Zachęcałabym Komisję Spraw Zagranicznych, aby poświęcić jedno posiedzenie pogłębionej analizie sytuacji i zastanowić się, co my możemy zrobić.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#DanutaGrabowska">Idea utworzenia polsko-ukraińskiego uniwersytetu oczywiście warta jest realizacji. Jednak w pierwszej kolejności musi być zapewniona dostępność do edukacji podstawowej. Przypominam sobie, jakie były kłopoty i perturbacje z uniwersytetem w Wiadrinie. Doskonale wiemy, jakie warunki stawiali Niemcy. Nasi partnerzy byli jednak wobec nas w porządku, rozkładając nam na raty wpłaty i przeznaczając większe środki niż strona polska.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#DanutaGrabowska">Z Ukrainą nie będziemy w ten sposób paktować na temat utworzenia uniwersytetu. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja ekonomiczna tego państwa. Warto, żeby polskie uczelnie nawiązywały bliższe kontakty z uczelniami ukraińskimi. Priorytetową sprawą jest analiza sytuacji polskiej oświaty na Ukrainie. Musimy domagać się zapewnienia praw naszej mniejszości.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#DanutaGrabowska">Zgłaszam wniosek, by w stosownym czasie Komisja Spraw Zagranicznych wraz z Komisjami Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Łączności z Polakami za Granicą zajęła się problemami oświaty polskiej mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MarianKrzaklewski">Dobrze się stało, że dyskutujemy dziś na temat stosunków polsko-ukraińskich. Jest to nasz priorytet w polityce zagranicznej. Chciałbym zapytać pana ministra o tematykę ostatnich posiedzeń Rady Ministrów dotyczących stosunków polsko-ukraińskich i prosić o informacje w takim zakresie, w jakim jest to możliwe. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych opracowuje długofalowe programy w obszarze naszych relacji z Ukrainą? Mam na myśli zwłaszcza programy wymiany młodzieży, wymiany kulturalnej i program stypendialny dla Ukraińców. Chodzi o to, aby nasza polityka wobec Ukrainy nie była tylko polityką gestów, ale również polityką konkretów. Czy resort spraw zagranicznych ma program wykorzystania organizacji pozarządowych, jeśli chodzi o rozwój stosunków polsko-ukraińskich? Organizacje te mają wielkie możliwości. Wystarczy przywołać reaktywowane forum polsko-ukraińskie oraz współpracę pomiędzy Polskim Klubem Atlantyckim i Ukraińską Radą Atlantycką. W grudniu ub.r. przedstawiciele Polskiego Klubu Atlantyckiego byli z wizytą na Ukrainie na zaproszenie swych partnerów. Współpraca została już zapoczątkowana.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#MarianKrzaklewski">Warto mieć wizję tego typu działań, gdyż są one doskonałym uzupełnieniem aktywności prowadzonej na szczeblu rządowym i parlamentarnym.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#MarianKrzaklewski">Następuje kolejna faza działalności fundacji polsko-amerykańskiej. Planowaliśmy w trakcie negocjacji, że fundacja będzie miała bardzo istotne zadania w rozwijaniu stosunków polsko-ukraińskich, w umacnianiu demokracji w tym kraju. Czy są już konkretne propozycje wykorzystania fundacji polsko-amerykańskiej dla wzmocnienia współpracy polsko-ukraińskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejWielowieyski">Kim jest nasz - być może politycznie najważniejszy partner - poza Unią Europejską? Niewątpliwie sytuacja na Ukrainie jest bardzo trudna. Przedłuża się stan rozkładu społeczeństwa postsowieckiego. Stwarza to wiele problemów.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#AndrzejWielowieyski">Jestem autorem raportu o sytuacji Rosji i Ukrainy sprzed półtora roku, który został przyjęty przez Radę Europy. Sytuacja Ukrainy jest korzystniejsza niż sytuacja w Rosji. Wola niepodległości powoduje pewne wzmocnienie orientacji europejskiej. Można także mówić o pewnych sukcesach gospodarczych, do których należy jednak podchodzić z dużą ostrożnością. Niewątpliwie pozytywna i szanowana w świecie jest rola Centralnego Banku Ukrainy pod kierownictwem prezesa Juszczenki, który niedawno został premierem Ukrainy. Miejmy jednak świadomość, że mamy do czynienia z partnerem o bardzo słabej organizacji państwowej. W stosunku do Rosji występuje w pewnych obszarach większa dezorganizacja i mniejsza skuteczność działania biurokracji. W miejsce wielkich oligarchiczno-magnacko-mafijnych układów pojawił się układ biurokratyczno-mafijny. To jest jednym z powodów paraliżujących naszą współpracę gospodarczą z Ukrainą i możliwość przeprowadzenia reform administracyjnych i gospodarczych. Gospodarka ukraińska, pomimo dużego szacunku, jakim cieszy się Juszczenko, jest ciągle na krawędzi. W większym stopniu niż w odniesieniu do Rosji należy traktować ostrożnie pesymistyczne statystyki. Wielkość czarnego rynku wskazuje na to, że spadek gospodarczy jest prawdopodobnie o 10–20% niższy, niż się podaje. Gospodarka jest w gruncie rzeczy na wyższym poziomie, niż to wskazują statystyki.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#AndrzejWielowieyski">Duża słabość organizacji państwowej wyraża się m.in. tym, że na Ukrainie nie działa samorząd na wzór europejski. Konieczna jest nasza pomoc dla organizowania samorządu lokalnego na Ukrainie. Powinno to należeć do priorytetów polskiej polityki zagranicznej wobec Ukrainy. To jest droga do tworzenia społeczeństwa obywatelskiego. Prezydent Kuczma chce wzmocnić państwo wyłącznie poprzez pełne podporządkowanie parlamentu prezydentowi. Mówił o tym poseł Jan Byra. Jest to problem dla polskiej delegacji parlamentarnej do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wydaje się, że jest to myślenie bardzo krótkowzroczne i niebezpieczne. Nie wiem, czy przyniesie pozytywne rezultaty, mimo całej pozytywnej orientacji zachodniej prezydenta Kuczmy. Musimy być bardzo ostrożni.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#AndrzejWielowieyski">Wspomożenie Ukrainy w tworzeniu państwa obywatelskiego może być szansą na skorygowanie nieskutecznych metod wzmacniania państwa ukraińskiego.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#AndrzejWielowieyski">Z radością przyjmuję fakt, że reaktywuje się forum polsko-ukraińskie. Będziemy musieli podjąć decyzję w sprawie uniwersytetu polsko-ukraińskiego. Sam wystąpię z wnioskiem w tej sprawie. Powinniśmy walczyć o realizację tego pomysłu. Musimy - mimo skromnych środków - zdobyć fundusze na ten cel.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#AndrzejWielowieyski">Posłanka Danuta Grabowska słusznie nawiązała do przykładu uniwersytetu w Wiadrinie. Na czym polega społeczno-polityczny walor uniwersytetu w Wiadrinie? Otóż środowisku polskiej młodzieży jest wiadome, że na tym uniwersytecie można odbyć studia, uzyskać stypendium i orientację europejską w warunkach nieco lepszych niż na innych uczelniach. Uniwersytet cieszy się prestiżem w części środowisk młodzieżowych. Jest to ważna inicjatywa z punktu widzenia stosunków polsko-niemieckich. Trzeba mieć świadomość, że utworzenie uniwersytetu na wysokim poziomie zajmie kilka bądź kilkanaście lat. Musimy przygotować scenariusz działania szybkiego i sprawnego. Należy założyć działalność w wąskim zakresie, bardzo wyselekcjonowaną. Trzeba zainteresować tą inicjatywą naszych ukraińskich partnerów. Musimy przekonać do niej także polską opinię publiczną. Nazwa uniwersytetu powinna się pozytywnie kojarzyć obu stronom.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#CzesławBielecki">Jeżeli nie ma więcej głosów w dyskusji, poproszę pana ministra Przemysława Grudzińskiego o ustosunkowanie się do wypowiedzi posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzemysławGrudziński">Chciałbym podziękować członkom Komisji za cenną dyskusję. Tak się szczęśliwie składa, że pytania postawione w pierwszej fazie debaty znalazły odpowiedź w kompetentnych wypowiedziach posłów w dalszej fazie. Pozwolą państwo, że krótko odniosę się do kwestii poruszonych w toku dyskusji. Jedno z pytań dotyczyło tematyki wyjątkowego posiedzenia Rady Ministrów, poświęconego stosunkom polsko-ukraińskim. Materiał, który przedstawiliśmy na posiedzeniu rządu, czyli „Założenia polskiej polityki wobec Ukrainy”, jest dokumentem poufnym, ponieważ nie omijaliśmy problemów trudnych i kontrowersyjnych.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PrzemysławGrudziński">Staraliśmy się stworzyć rzetelny bilans sukcesów i porażek polskiej polityki wobec Ukrainy. Materiał, który dostarczyliśmy na posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych, odzwierciedla częściowo strukturę tego dokumentu. Dalsze prace będą prowadzone. Chcielibyśmy, żeby rząd w końcu marca br. podjął specjalną uchwałę powołującą międzyresortowy zespół, o którym mówiłem.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PrzemysławGrudziński">Zadaniem zespołu będzie udzielenie odpowiedzi na prośby i sugestie strony ukraińskiej. Zajmie się tymi elementami reform ukraińskich, które z punktu widzenia naszych partnerów są najbardziej pilne, od zagadnień makroekonomicznych, po reformy społeczne, które z pewnością będą niezwykle trudne do przeprowadzenia ze względów politycznych. Będziemy starać się, aby polscy eksperci służyli pomocą urzędnikom ukraińskim. Problemem, jaki istnieje w naszych relacjach z partnerem ukraińskim, jest stałe nieprzekładanie się deklaracji na rzeczywiste działania. Po uzgodnieniu ze stroną ukraińską polscy eksperci będą pracować w różnych segmentach systemu politycznego Ukrainy. Będziemy również wciągać do współpracy polityków i ekspertów zachodnich.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#PrzemysławGrudziński">Sytuacja na Ukrainie przedstawia się dosyć dramatycznie. Mówił o tym poseł Andrzej Wielowieyski. W państwie tym słaby jest system partyjny. Wydarzenia związane z redefinicją Rady Najwyższej budzą nasz niepokój, ponieważ nie prowadzą wprost do usprawnienia systemu politycznego. Brak jest elementów społeczeństwa obywatelskiego.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#PrzemysławGrudziński">Pojawia się dylemat - jak polepszyć jakość działania państwa w sensie modernizacji gospodarczej i społecznej, a jednocześnie nie tworzyć trwałych przesłanek dla systemowego zacofania tego państwa w zestawieniu z takim państwem jak Polska i inne kraje zachodnie.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#PrzemysławGrudziński">Ministerstwo Spraw Zagranicznych i rząd popierają inicjatywę utworzenia uniwersytetu polsko-ukraińskiego. Konieczne jest wykonanie analizy ekonomicznej tego przedsięwzięcia. Inicjatywa prof. Kłoczowskiego jest jedną z cennych propozycji. Przedsięwzięcie to leży w kompetencji rządu i Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#PrzemysławGrudziński">Wejście Polski do Unii Europejskiej budzi niepokój naszych ukraińskich partnerów. Jest to kwestia cywilizacyjna, a także obaw i kompleksów. Jednym z instrumentów uśmierzających te obawy jest Stała Konferencja do spraw Integracji Europejskiej. Staramy się wyjaśniać naszym partnerom, na czym polega integracja Polski z Unią Europejską. W ramach tej instytucji nawiązaliśmy rzeczowe i dobre kontakty z Ukraińcami.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#PrzemysławGrudziński">Powraca kwestia wiz i pozostawienia otwartej, ale kontrolowanej granicy. Rząd i Ministerstwo Spraw Zagranicznych będą czynić wszystko, aby wprowadzić taki system, który nie będzie stanowił bariery w ruchu osobowym, w kontaktach kulturalnych, ponieważ jest to wbrew interesom polsko-ukraińskim i wbrew interesom Europy.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#PrzemysławGrudziński">Minister spraw zagranicznych ma mandat powierzony mu przez rząd do wynegocjowania takiego rozwiązania, które będzie jak najmniej szkodliwe dla powiązań polsko-ukraińskich. Minister zamierza także podjąć tę sprawę w swoich rozmowach z partnerami z Unii Europejskiej. Jest to pewien proces, którego zakończenia jeszcze nie znamy. Będziemy starać się czynić wszystko, żeby stworzyć system najmniej dolegliwy i najbardziej ułatwiający kontakty między państwami i społeczeństwami. Wymiana młodzieży i kwestie rozwoju oświaty, to jedne z najważniejszych obszarów działania. Niestety, nie możemy poszczycić się wielkimi osiągnięciami, zarówno z powodu instytucjonalnych rozwiązań, jak i pewnych faktów. Zgadzam się z ocenami, które wypowiedziała posłanka Danuta Grabowska. Musimy oczywiście brać pod uwagę biedę i skromne środki państwa ukraińskiego.</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#PrzemysławGrudziński">Występuje pewien brak energii ze strony naszych ukraińskich partnerów, żeby zapewnić polskiej mniejszości narodowej warunki nauczania odpowiadające sytuacji ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce. Mam nadzieję, że uda nam się doprowadzić do uregulowania statusu naszych nauczycieli, do tego, żeby ci nauczyciele mieli wypłacane pensje, do rozbudowy szkolnictwa. Na razie odbywa się to przede wszystkim przy wykorzystaniu naszych własnych środków. Mam nadzieję, że dalsze starania Ministerstwa Edukacji Narodowej doprowadzą do stopniowego wyrównywania świadczeń i obowiązków. Nie możemy pozwolić, żeby obecne status quo stało się normą.</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#PrzemysławGrudziński">Odpowiadam na pytania posła Mariana Krzaklewskiego. Ministerstwo Spraw Zagranicznych współpracuje z organizacjami pozarządowymi. Odbywamy periodyczne konferencje z naszymi partnerami. Chodzi o to, żeby ministerstwo i organy rządowe nie koordynowały wprost działań organizacji pozarządowych, które rozwinęły się jako instytucje wyspecjalizowane w problematyce ukraińskiej.</u>
<u xml:id="u-77.11" who="#PrzemysławGrudziński">Te spotkania, a także znajomość terenu ukraińskiego, rola, jaką polskie organizacje pozarządowe odgrywają wobec Ukrainy, dowodzą, iż organizacje te doskonale dają sobie radę bez koordynacyjnej roli ministerstwa. Poza pewnym wspomaganiem informacyjnym ze strony organizacji rządowych, instytucje pozarządowe powinny być pozostawione same sobie.</u>
<u xml:id="u-77.12" who="#PrzemysławGrudziński">W ramach naszego programu, chcielibyśmy zlecić Fundacji „Wiedzieć jak” stworzenie banku informacji o działalności polskich organizacji pozarządowych na Ukrainie w celu aktywnego pozyskiwania źródeł finansowania nowych projektów. Polsko-amerykańska fundacja wolności, która odegra z czasem istotną rolę, także w obszarze polityki polskiej wobec Ukrainy, na razie jest ograniczona statutowo i nie będzie mogła bezpośrednio działać poza terenem Polski. Ograniczenia te chcieliśmy przełamać na etapie tworzenia się statutu fundacji, ale ze względu na zawiłości amerykańskiego systemu prawnego przez najbliższych 5 lat obowiązuje klauzula wykorzystania środków wyłącznie w Polsce, co nie znaczy, że te środki częściowo nie będą mogły być wykorzystane dla wsparcia przedsięwzięć polsko-ukraińskich. Jest to fundacja niezależna i jestem przekonany, że w najbliższym czasie wypracuje program swoich działań.</u>
<u xml:id="u-77.13" who="#PrzemysławGrudziński">Poseł Andrzej Wielowieyski opisał krytycznie naszego ukraińskiego partnera. W raporcie przygotowanym dla Rady Europy Ukraina wyróżniała się na plus w zestawieniu z Rosją. Odnoszę wrażenie, że w powszechnej opinii Zachodu, to Rosja wyróżnia się na plus pod wieloma względami. Często musimy kontestować opinie polityków zachodnich. Niekiedy określają oni Ukrainę jako „upadłe państwo”, państwo, które nie ma przed sobą przyszłości.</u>
<u xml:id="u-77.14" who="#PrzemysławGrudziński">Listę negatywnych zjawisk można by rozszerzać np. o nie zamkniętą sprawę Czarnobyla, kłopoty ze spłatą długów i trudności z międzynarodowymi instytucjami finansowymi, brak ważnych sojuszników, skandale korupcyjne, złe warunki dla inwestycji. Kolosalne jest wyzwanie, które stoi przed nami. Polska stara się systematycznie pozyskiwać partnerów do współpracy z Ukrainą. Wciągamy do współpracy Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Trójkąt Weimarski, Włochy.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#CzesławBielecki">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>