text_structure.xml
59.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Integracji Europejskiej. Przedmiotem obrad będzie stan przygotowań do pierwszych sesji negocjacji z Unią Europejską w dziedzinach, w których screening został pomyślnie zakończony.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszMazowiecki">Wczoraj wysłuchaliśmy obszernego wprowadzenia pana ministra Jana Kułakowskiego oraz pierwszej tury pytań. Za chwilę oddam głos panu ministrowi Kułakowskiemu z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytania. Oczywiście, po wystąpieniu pana Kułakowskiego państwo posłowie będą mogli zgłaszać drugą serię pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanKułakowski">Pytania, które zostały wczoraj postawione, wymagają wyczerpujących odpowiedzi. Część pytań nie dotyczy bezpośrednio mojego urzędu. Dotyczą one w znacznej mierze Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, ale jeśli ktoś z osób reprezentujących wymienione przeze mnie resorty chciałby zabrać głos w uzupełnieniu mojej wypowiedzi, byłbym wdzięczny za udzielenie głosu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanKułakowski">Pierwszą serię pytań zgłosił poseł Longin Pastusiak. Pan poseł zauważył, że ja mówiłem o 110 tys. stron acquis communautaire, natomiast pan Hans van den Broek wspominał o 80 tys. stron. Pan poseł pytał o przyczynę różnic. Otóż informacje na ten temat są bardzo różne i często nieprecyzyjne. Liczbę 110 tys. stron podałem na podstawie danych strony fińskiej. Niektórzy, łącznie z Komisją Europejską, podają inną liczbę stron. Potraktujmy to w sposób przybliżony i weźmy pod uwagę, że jest to obszerna ilość materiału, który musimy implementować i że będzie to wymagało wielkiego wysiłku.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanKułakowski">Drugie pytanie posła Pastusiaka dotyczyło problemu koordynacji w ramach rządu. Pan poseł prosił o wyjaśnienie, co oznacza stwierdzenie, że negocjacjami kieruje pan premier, którego wspierają minister spraw zagranicznych oraz pełnomocnik rządu ds. negocjacji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanKułakowski">Przypomnę, że premier, minister spraw zagranicznych i sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej oraz główny negocjator tworzą tzw. kierownictwo polityczne negocjacji. Same negocjacje przygotowuje i prowadzi zespół negocjacyjny złożony z 18 osób, w tym jest 16 osób z ministerstw, przewodniczący w mojej osobie oraz ambasador RP przy Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanKułakowski">Polscy negocjatorzy w różnych obszarach negocjacyjnych nie reprezentują formalnie swoich resortów. Są mianowani przez premiera ad personam i pracują pod kierownictwem pełnomocnika rządu jako zespół negocjacyjny. Przygotowanie do screeningu, formułowanie stanowisk negocjacyjnych jest procesem oddolnym. Oznacza to, że resorty przygotowują odpowiedzi na screening, podzespoły robocze przygotowują pierwsze wersje stanowisk negocjacyjnych i podczas zebrań uzgodnieniowych wszystkie zainteresowane resorty, wraz z partnerami społecznymi mają okazję poznać stanowisko i problemy innych resortów. W ten sposób uzyskuje się porównanie stanowisk poszczególnych resortów.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanKułakowski">Screening jest prowadzony pod przewodnictwem osoby odpowiedzialnej za dany obszar w zespole negocjacyjnym. Ta sama osoba jest odpowiedzialna za przygotowanie stanowiska negocjacyjnego. Stanowisko jest ostatecznie opracowywane przez zespół negocjacyjny i przedstawione panu premierowi do przyjęcia przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanKułakowski">Pan poseł Pastusiak pytał także o to, jak wygląda przepływ informacji z Brukseli do Warszawy. Otóż informacje są przekazywane do Warszawy przez przedstawicielstwo Rzeczypospolitej przy Unii Europejskiej, które otrzymuje informacje i materiały od naszych partnerów z Unii Europejskiej. Informacje dotyczące negocjacji docierają wprost do zespołu negocjacyjnego, skąd są kierowane do zainteresowanych resortów.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanKułakowski">Jeżeli przez Komisję Europejską formułowane są dodatkowe pytania lub prośby o informacje podczas prac nad stanowiskami negocjacyjnymi, pytania te są natychmiast kierowane do resortów i do osób odpowiedzialnych za sformułowanie odpowiedzi. Po przyjęciu odpowiedzi przez zespół negocjacyjny są one kierowane do grupy zadaniowej przy Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanKułakowski">Poseł Pastusiak pytał również o to, czy tezy zawarte w „Progress Raport” mogą mieć wpływ na negocjacje? Podkreślam, że sprawa „Progress Raport” nie należy bezpośrednio do negocjacji. Można natomiast powiedzieć, że wszystko ma wpływ na wszystko w sprawach integracji europejskiej. Trudno więc sądzić, że „Progress Raport” pozostanie bez wpływu na przebieg negocjacji. Im sprawniej będzie przebiegał proces przyjmowania nowego prawa, tym sprawniej będą przebiegały negocjacje.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanKułakowski">Poseł Pastusiak pytał o kwestie w raporcie, które mogą mieć niekorzystny wpływ na przebieg negocjacji. Chciałbym podkreślić, że „Progress Raport” jest dokumentem, który ma pokazać, jakiego postępu w ostatnim roku dokonaliśmy w realizacji zobowiązań, które będą nad nami ciążyć jako członkiem Unii Europejskiej. Jest to równoznaczne z przyjęciem przez parlament nowelizacji ustaw bądź nowych ustaw dostosowujących polski system prawny do acquis communautaire.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanKułakowski">Krajom członkowskim Unii zależy bardzo na pokazaniu - mówię to na podstawie wizyt, jakie odbywałem w stolicach państw członkowskich Unii - iż kraj kandydujący nie tylko przyjmuje acquis, ale jednocześnie tworzy odpowiednie instytucje, procedury i zatrudnia kadrę urzędniczą zdolną do implementacji postanowień ustawowych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanKułakowski">„Progress Raport” będzie znacznie mniej obszerny niż opinia Komisji Europejskiej w sprawie polskiego wniosku o członkostwo. Dokument ten będzie liczył ok. 40 stron.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanKułakowski">Przechodzę do pytań pana posła Łopuszańskiego. Pan poseł wypowiedział uwagę krytyczną, że rząd nie powinien dyktować Sejmowi działań, które ten powinien podjąć. Moją intencją było wyłącznie zwrócenie uwagi obu zebranych Komisji na to, jaki ogrom zadań nas wszystkich czeka. Bez działań ze strony Sejmu nie można by mówić o przygotowaniach Polski do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanKułakowski">Sejm w swojej funkcji legislatora oraz politycznej reprezentacji obywateli na pewno odegra kluczową rolę w procesie dochodzenia Polski do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanKułakowski">Drugie pytanie posła Łopuszańskiego dotyczyło tego, kto dokonuje przeglądu acquis pod kątem zgodności acquis z prawem polskim. Otóż taki przegląd jest dokonywany podczas przygotowań do screeningu przez te komórki, które zajmują się problemami integracji europejskiej w poszczególnych ministerstwach. Następnie zbiorcza informacja na ten temat znajduje się w posiadaniu zespołu negocjacyjnego. Jest to baza danych, która funkcjonuje w tzw. Centrum Obsługi Negocjacji Akcesyjnych. W miarę postępu screeningu i negocjacji ta lista jest sukcesywnie uzupełniana. Przegląd będzie toczył się przez cały czas trwania negocjacji. Ma to związek z rozwojem całego acquis oraz z toczącym się procesem dostosowywania polskiego prawa. Zobowiązania przyjęte przez stronę polską podczas screeningu są przekazywane resortom do realizacji przez osoby odpowiedzialne za dany obszar w zespole negocjacyjnym. Zadania są wykonywane przez odpowiedzialne resorty. Za koordynację tych zadań odpowiedzialny jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, w którego kompetencjach znajduje się implementacja procesu dochodzenia Polski do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanKułakowski">Pan poseł Łopuszański pytał o to, w jakich obszarach Polska nie przejmie acquis. Mogę powiedzieć tylko tyle, że ewentualne nasze wystąpienia o okresy przejściowe w przejmowaniu acquis są formułowane jako wnioski podczas screeningu i podczas przygotowywania stanowisk negocjacyjnych. Na to pytanie można odpowiedzieć dokładnie dopiero po sformułowaniu poszczególnych stanowisk negocjacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanKułakowski">Jak już wspomniałem, przedstawiliśmy stanowiska negocjacyjne w siedmiu obszarach i tylko w obszarze telekomunikacji i technik informacyjnych prosiliśmy o okres przejściowy. Mamy nadzieję, że w związku z dostosowywaniem standardów Wojska Polskiego do wymogów NATO będziemy mogli okres ustępowania z częstotliwości zajmowanych przez wojsko skrócić do minimum, a więc okres przejściowy maksymalnie skrócić.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanKułakowski">Pan poseł Łopuszański zadał pytanie, czy rząd ma rozeznanie skutków, jakie członkostwo w Unii przyniesie dla polskiego rolnictwa i czy jakiś dokument w tej sprawie może zostać przekazany Komisjom. Proszę o ewentualne uzupełnienie mojej wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Chciałbym jednak stwierdzić, że na obecnym etapie skutki przyszłego członkostwa możemy rozpatrywać jedynie w sposób wariantowy.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanKułakowski">Po pierwsze, nie jest znana dokładna data przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Określona jest data naszej gotowości wejścia do Unii, ale nie naszego przystąpienia. Nie znany jest więc kształt polskiego rolnictwa w momencie uzyskania członkostwa. Istnieje przyjęta przez obecny rząd tzw. średniookresowa strategia rozwoju wsi i regionów wiejskich, która określa proces planowanych zmian w stosunku do polskiego rolnictwa, również w kontekście przyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanKułakowski">Po drugie, nie znany jeszcze jest ostateczny kształt wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej. Trwają nad tym intensywne prace i są szanse, że na wiosnę przyszłego roku państwa członkowskie uzgodnią reformę. Wówczas będziemy mieli punkt odniesienia, dla analiz polskiego rządu w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JanKułakowski">Całościowo skutki integracji z Unią Europejską dla polskiego rolnictwa wraz z jego zmianami strukturalnymi oraz pomocą, jaką uzyska ono w momencie członkostwa Polski w Unii, będziemy mogli ocenić dopiero po zakończeniu negocjacji w tym obszarze. Wiemy, że są one dopiero w fazie wstępnej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JanKułakowski">Pytanie posła Kalemby dotyczyło tego, czy w czasie screeningu rolnego Polska prezentuje swoje możliwości produkowania zdrowej żywności. Mamy świadomość, że produkcja zdrowej żywności jest niezwykle ważnym atutem polskiego rolnictwa. Uważam, że prezentacja polskich możliwości w tej dziedzinie powinna być jednym z ważnych elementów kampanii informacyjnej o Polsce w krajach Unii Europejskiej. Taka kampania mogłaby zmniejszyć pewną barierę strachu przed polskim rolnictwem, jaka istnieje w krajach członkowskich Unii. Jest to możliwe i będziemy to robić.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JanKułakowski">W Polsce istnieje bariera strachu przed zalewem produktami z Unii Europejskiej. Trzeba mieć świadomość, że podobna bariera strachu istnieje w Unii Europejskiej i że należy ją przełamywać.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JanKułakowski">Z hiszpańskich analiz wynika, że po wejściu Hiszpanii i Portugalii do Unii produkcja rolna tych krajów nie załamała rynku wspólnotowego. To stwierdzenie może być również prawdziwe w stosunku do polskiego rolnictwa. Chciałbym dodać, że regulacje dotyczące zasad produkowania i dystrybucji zdrowej żywności w Unii Europejskiej istnieją, chociaż dotychczas te kwestie nie były omawiane. Są to przepisy, które określają standardy oraz sposoby uznawania gospodarstw za te, które produkują metodami organicznymi, czyli ekologicznymi. Kwestie te będą omawiane z Komisją Europejską podczas screeningu rolnego, który odbędzie się w kwietniu przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JanKułakowski">Poseł Mazowiecki pytał, jaki jest tryb wdrażania uzgodnień wynikających ze screeningu. Powtarzam, że za całość prac implementacyjnych odpowiedzialny jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i Komitet Integracji Europejskiej w czasie swoich posiedzeń. Wnioski wynikające ze screeningu są przedstawione w postaci sprawozdania w danym obszarze. Zespół negocjacyjny przyjmuje sprawozdanie. Uzgodnienia są realizowane przez resorty, a całość prac implementacyjnych jest przekazywana do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JanKułakowski">W osobnym trybie sprawdzany jest stan dostosowań i wykonywanie podejmowanych przez Polskę zobowiązań. Temu służy Narodowy Program Dochodzenia do Członkostwa w ramach Partnerstwa dla Członkostwa z Unią Europejską. Za przygotowanie tego programu jest również odpowiedzialny Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JanKułakowski">Pan przewodniczący Mazowiecki pytał również o to, czy akceptacja przez Komisję Europejską polskiego programu stalowego może spotkać się z problemami ze strony państw członkowskich Unii. W tej sprawie będę prosił o uzupełnienie mojej wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki. Chciałbym podkreślić, że kwestie programu stalowego nie dotyczą bezpośrednio negocjacji. Projekt reformy przemysłu stalowego przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki i złożony w Komisji Europejskiej jest wynikiem zapisów Układu Europejskiego, czyli polskiego stowarzyszenia z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JanKułakowski">Projekt spotkał się z przychylną oceną Komisji Europejskiej, co oznacza, że został on przygotowany zgodnie ze standardami, których w tej kwestii wymaga Komisja, a także kraje członkowskie. Czy spodziewamy się pewnej opozycji ze strony państw członkowskich? Trudno się tego nie spodziewać. Jeżeli takie programy nie zakładają znaczącej obniżki potencjału produkcyjnego w danym sektorze, budzą sprzeciwy różnych lobby w poszczególnych krajach.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JanKułakowski">Należy liczyć się z tymi problemami i starać się je rozwiązywać. Rząd prowadzi intensywną kampanię informacyjną w kilku kluczowych w tej sprawie krajach członkowskich. W efekcie tych misji Hiszpania zmieniła swe początkowe negatywne nastawienie do polskiego projektu.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JanKułakowski">Ostatnie pytanie pana przewodniczącego, które przekazał mi na koniec wczorajszego posiedzenia, dotyczyło tego, jakie są propozycje rządu co do systemu, poprzez który Unia mogłaby nas informować na temat ewolucji reform Unii Europejskiej. Zgłosiliśmy wniosek o przekazywanie nam takich informacji i o możliwość wypowiadania się. Pan premier Buzek przekazał przewodniczącemu Komisji Europejskiej, panu Santerowi sugestię w tej sprawie. Zależy nam na tym, aby po każdym posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych Unii Europejskiej członkowie „trojki” informowali na bieżąco bądź ambasadorów krajów kandydujących, bądź głównych negocjatorów. Przedstawiciele krajów aspirujących mogliby otrzymywać informacje i jednocześnie przekazywać pewne opinie z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JanKułakowski">Jeśli ktoś z przedstawicieli innych resortów chciałby zabrać głos w uzupełnieniu mojej wypowiedzi, prosiłbym o udzielenie mu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JarosławPietras">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana ministra Kułakowskiego w kwestii „Progress Raport”. Jest to dokument, który Komisja Europejska, zgodnie z propozycjami zawartymi w Agendzie-2000, powinna przygotowywać regularnie. Ocenia on postęp w dostosowaniach w krajach kandydujących do członkostwa.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JarosławPietras">Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że ten raport ma inne znaczenie w stosunku do krajów, które rozpoczęły negocjacje, a inne znaczenie w stosunku do krajów, które w drugiej turze będą ubiegać się o członkostwo w Unii. Jedną z konkluzji tego raportu jest to, czy można z danym państwem rozpocząć negocjacje. W przypadku krajów, które już rozpoczęły negocjacje, konkluzje nie mają takiego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JarosławPietras">W odniesieniu do takiego kraju jak Polska, który rozpoczął już negocjacje, opinie zawarte w raporcie tworzą pewien kontekst dla rozważania postępu negocjacji, jak i podejmowania decyzji przez państwa członkowskie. Im więcej negatywnych opinii, im słabsza ocena postępów, tym większy będzie to miało wpływ na postawę państw członkowskich w procesie negocjacji. Dlatego stronie polskiej bardzo zależało na tym, żeby informacja zawarta w raporcie była pełna i by odzwierciedlała rzeczywisty postęp.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JarosławPietras">Z ostatnich rozmów z przedstawicielami Komisji Europejskiej wynika, że raport dotyczący Polski będzie bardzo pozytywny. Potwierdzenie tego uzyskał premier Buzek w trakcie swojej wizyty w Brukseli w czasie rozmów z przewodniczącym Santerem.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JarosławPietras">Chciałbym także uzupełnić wypowiedź pana ministra Kułakowskiego w kwestii narodowego programu i procesu programowania dostosowań. Przegląd prawa ujawnia konieczność dostosowań prawnych. Trzeba dokonać oceny, które z tych rozwiązań, w jakiej sekwencji, przez kogo i jakim kosztem będą wprowadzone. Umożliwia to mechanizm modyfikowania Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa. Zgodnie z decyzją Komitetu Integracji Europejskiej, będzie się to odbywało co pół roku. Wyniki screeningu dokonywanego w różnych dziedzinach będą stopniowo przenoszone do narodowego programu z pełną analizą tego, w jakiej sekwencji i przez kogo będą musiały być wprowadzane zmiany.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JarosławPietras">Kluczowe znaczenie dla przeniesienia do polskiego wewnętrznego systemu ustaleń screeningowych ma wewnętrzny system programowania oparty na Narodowym Programie Przygotowania do Członkostwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszMazowiecki">Czy przedstawiciele innych resortów chcieliby zabrać głos? Nie widzę. Proszę zatem posłów o zadawanie kolejnej serii pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanŁopuszański">Pozwalam sobie ponownie wrócić do moich pytań, ponieważ nie uzyskałem na nie odpowiedzi. Bardzo dziękuję za przypomnienie, kto bada zgodność acquis z prawem polskim. W ramach screeningu dokonuje się przeglądu polskich przepisów pod kątem ich zgodności z acquis. Mnie interesuje, kto prowadzi przegląd acquis pod kątem ich zgodności z interesami państwa polskiego. Czy jest taki bilans i kto znajduje się w jego posiadaniu? Czy rząd może nam go przedstawić? Wiem, jakich odpowiedzi może udzielić polski negocjator. Są one następujące: przepisy już obowiązują, będą obowiązywać do momentu uzyskania członkostwa, prosimy o przedłużenie terminu. Zadałem pytanie o możliwość czwartej odpowiedzi. Czy rząd polski widzi szansę odpowiedzi stronie unijnej, że w pewnych obszarach niemożliwe jest zastosowanie w Polsce acquis? Ja oczywiście, czytam traktat z Maastricht i potrafię go interpretować, ale chciałbym uzyskać wy-raźną odpowiedź, jakie jest stanowisko rządu polskiego.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanŁopuszański">Jeśli chodzi o kwestie rolnictwa, to rozumiem, że musimy rozpatrywać zjawisko uwzględniając dynamikę zmian. Jeżeli chcielibyśmy już dzisiaj zrealizować oczekiwania strony unijnej, to spowodowałyby one określone skutki. Czy mamy rozeznanie tych skutków? Czy zostało przeprowadzone studium? Czy jest to zapisane w postaci jakiegoś dokumentu? Byłoby to przydatne w pracy zespołu dokonującego screeningu, a potem w przygotowaniu stanowiska negocjacyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanŁopuszański">Pan minister Pietras wspominał o mechanizmie modyfikowania narodowego programu dostosowawczego do członkostwa. Mam pytanie dotyczące procedur. W jakim trybie prawnym ten program będzie modyfikowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefOleksy">Pan minister opatrzył swoje wczorajsze wystąpienie bardzo doniosłymi stwierdzeniami. Mówił pan o tym, że muszą być zabezpieczone interesy kraju i warunki jego długofalowego rozwoju, że powinniśmy wypracować pozycję wśród państw i narodów Europy na miarę naszych aspiracji, że negocjacje będą stanowcze i skuteczne. Podzielam te opinie. Mam pytanie, jak zespół negocjacyjny oraz rząd identyfikują interesy narodowe Polski, które trzeba zabezpieczyć w negocjacjach z Unią, jak je definiuje, jaki stopień dezagregacji jest zastosowany?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefOleksy">Można powiedzieć, że interesem narodowym Polski jest przystąpienie do Unii Europejskiej. Jak pan minister zdefiniowałby walkę o rodzime interesy w takich dziedzinach, jak polityka socjalna i zatrudnienie, polityka gospodarcza, gospodarka energetyczna i rolnictwo?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefOleksy">Przed referendum, kiedy toczyć się będzie dyskusja ogólnospołeczna o rezultatach negocjacji, sprawa ta zapewne powróci.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefOleksy">Drugie pytanie dotyczy koordynacji. Pan minister użył sformułowania, że nie jest pan odpowiedzialny za wszystko i że za całość odpowiada Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, a zmiany w poszczególnych obszarach przygotowują odpowiednie resorty. Ale Komisje nie mogą przecież spotykać się z całym rządem, żeby od kolejnych resortów uzyskiwać odpowiedzi na różne pytania.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JózefOleksy">Jaka jest rola MSZ w działaniach na rzecz dochodzenia do Unii Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JózefOleksy">Niepokoi mnie odłożenie spraw rolnictwa do czerwca 1999 r. Czy wówczas będziemy już znali kształt wspólnej polityki rolnej Unii? W takim przypadku usprawiedliwione byłoby odłożenie kwestii rolnictwa w oczekiwaniu na modyfikację polityki rolnej Unii Europejskiej. Wiemy o dramatycznych lękach polskich rolników i o ich całkowitej niewiedzy o tym, co ich czeka. Brak jest rzetelności w prowadzeniu dialogu z polską wsią na temat skutków integracji i wyzwań, którym będziemy musieli sprostać.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JózefOleksy">Proszę o odpowiedź na pytanie, czy odłożenie kwestii rolnictwa jest wymuszone przez stronę unijną i czy można już teraz przybliżać środowisku wiejskiemu rozstrzygnięcia, które czekają wieś polską? Może okazać się bowiem, że ta duża część społeczeństwa polskiego będzie przeciwna integracji Polski z Unią, a warto temu przeciwdziałać już dziś.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym państwu przypomnieć, że nie jest to ani pierwsze, ani ostatnie posiedzenie Komisji poświęcone integracji europejskiej. Dzisiejsze spotkanie dotyczy pierwszej sesji negocjacji. Kwestie polityki informacyjnej prowadzonej wobec polskiego społeczeństwa wykraczają poza tematykę dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogusławLiberadzki">Zapoznałem się z wystąpieniem pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli w sprawie procesu integracji w sektorze transportu. Był tam sformułowany zarzut, iż do lipca 1998 r. resort transportu nie zapewnił europejskich regulacji dotyczących swobodnego przepływu usług transportowych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym dowiedzieć się, czy rząd uważa, że minister transportu miał obowiązek do lipca br. zapewnić swobodny przepływ usług transportowych. Po drugie, czy pan minister sądzi, że zapewnienie swobody przepływu usług transportowych powinno być jednostronne, bez zasady wzajemności. Po trzecie, czy byłoby to zgodne z naszym interesem narodowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławBielecki">Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni problemem skoordynowania polityki wewnętrznej i polityki zagranicznej w obszarze integracji z Unią Europejską. Nie mogę wyobrazić sobie skoordynowania polityki służącej integracji europejskiej bez jednego urzędnika KIE czy MSZ, który znajdowałby się w każdym ministerstwie i byłby jednoosobowo odpowiedzialny za poziomy przepływ informacji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławBielecki">Wydaje mi się, że wciąż mamy do czynienia ze stykaniem się ze sobą wielkich organizmów i instytucji, a nie mamy horyzontalnej komunikacji, która by powodowała dobry przepływ informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę pana ministra Kułakowskiego o udzielenie odpowiedzi na zgłoszone pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKułakowski">Wracam do pytań pana posła Łopuszańskiego. Nie występuję tutaj w roli adwokata Unii Europejskiej. Moim obowiązkiem jest jak najlepsze negocjowanie z Unią Europejską. Jeśli chodzi o decyzję polityczną dotyczącą przystąpienia do Unii Europejskiej, to podjął ją Sejm w 1994 r. przed przekazaniem Radzie Unii Europejskiej formalnego wniosku o członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Kolejne rządy tę decyzję egzekwowały. Sejm uchwalił w marcu br. rezolucję na temat integracji Polski z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanKułakowski">Projekt integracji Polski z Unią Europejską zawiera pewne uwarunkowania. Przyjmujemy założenie, które obowiązuje wszystkie państwa kandydujące, że wprowadzamy acquis communautaire. Nie jest naszą rolą ani możliwością zmiana dorobku prawnego Unii Europejskiej. Naszą rolą w negocjacjach jest doprowadzenie do tego, by wprowadzenie acquis communautaire nie szkodziło interesom polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa. Jest to możliwe poprzez uzyskiwanie w dziedzinach, w których istnieją poważne trudności dla polskiej gospodarki, okresów przejściowych.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanKułakowski">Podkreślam, że nie możemy zmieniać reguł klubu, do którego wstępujemy. Możemy natomiast dyskutować, w jaki sposób i w jakim momencie reguły będą wobec nas zastosowane. Jeśli chodzi o rozeznanie skutków screeningu dla rolnictwa, to sądzę, że w zakresie moich kompetencji odpowiedziałem na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanKułakowski">Pan poseł Oleksy sformułował kilka ważnych pytań. Jeśli chodzi o dziedziny, w których jeszcze nie prowadzimy screeningu, ale w których musimy przewidywać, jak ewentualne zmiany będą odnosiły się do interesu narodowego Polski, to chciałbym odwołać się do polityki, którą ostatecznie ustala i kontroluje parlament.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JanKułakowski">Negocjatorzy pracują w kolejnych obszarach negocjacyjnych. Jest ich trzydzieści kilka. We wszystkich tych obszarach nasze stanowiska nie mogą przekraczać ram politycznych, jakie rząd polski nakreśla.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JanKułakowski">Kilka słów na temat problemu koordynacji. Zespół negocjacyjny jest politycznie kierowany przez premiera. Na wszystkich posiedzeniach zespołu jest czynnie obecny minister spraw zagranicznych oraz sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej. Jest to ciało koordynujące, które przekazuje swoje instrukcje zespołowi negocjacyjnemu do wykonania. Zespół negocjacyjny opracowuje bardziej szczegółową strategię i taktykę negocjacyjną w odpowiednich obszarach.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JanKułakowski">Nie chciałbym wchodzić w szczegóły polskiej polityki rolnej i dialogu z polską wsią. Istnieje strategia dla polskiej wsi, którą rząd opracował. Istnieje polityka rządu w stosunku do wsi. Naszą rolą jako negocjatorów nie jest prowadzenie bezpośredniego dialogu ogólnego na temat polityki rolnej. Naszą rolą jest konsultowanie polskiej wsi i uzyskanie wiedzy, jakie są niepokoje, obiekcje i propozycje tego środowiska w sprawie negocjacji. Dzięki temu dowiadujemy się, czy dobrze bronimy interesów wsi polskiej w trakcie negocjacji, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#JanKułakowski">Negocjacje w dziedzinie rolnictwa jeszcze nie rozpoczęły się. Nie mamy żadnych doświadczeń z wyjątkiem pierwszych screeningów, i to wielostronnych.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#JanKułakowski">Pan poseł Oleksy zadał pytanie, czy odłożenie dyskusji na temat rolnictwa jest na nas wymuszone. Otóż istnieje pewien kalendarz Unii Europejskiej. Przewiduje on, że decyzja na temat Agendy-2000, w której zakłada się reformę polityki rolnej, ma być podjęta pod prezydencją niemiecką w marcu przyszłego roku. Nad przygotowaniem tej decyzji trwają prace w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#JanKułakowski">Jest rzeczą zrozumiałą, choć być może dla nas niekorzystną, że Unia Europejska póki nie wie, jaka będzie jej polityka rolna po przeprowadzeniu reformy, nie może z nami dyskutować, ponieważ nie ma materiału do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#JanKułakowski">Stąd wysunęliśmy postulat informowania nas, jaka jest ewolucja myślenia o reformie polityki rolnej. Nie możemy negować faktu, że podjęcie negocjacji ze stroną unijną może nastąpić dopiero wówczas, gdy będziemy mieć partnera, który będzie dysponował ostateczną wersją projektowanych zmian w zakresie polityki rolnej.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#JanKułakowski">Nie jestem pewny, czy mogę w sposób wyczerpujący odpowiedzieć na pytania posła Liberadzkiego. Screening w dziedzinie transportu jeszcze się nie odbył. Nie mam wiedzy co do wszystkich aspektów tej sprawy. Jeśli chodzi o swobodny przepływ usług transportowych, powinien być on dwustronny. Swobodny przepływ usług musi być zapewniony nie tylko w odniesieniu do usług unijnych w Polsce, ale także usług polskich w Unii.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#JanKułakowski">Będzie to zasadniczy punkt naszych negocjacji. Nie będziemy akceptowali jednostronnych rozwiązań. Wprowadzone rozwiązania zawsze muszą dotyczyć obu partnerów, a nie mogą być wiążące tylko wobec strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o uwagę posła Czesława Bieleckiego, zgadzam się, że dobrze by było, gdyby w każdym resorcie była osoba bezpośrednio reprezentująca negocjacje. Chciałbym jednak podkreślić, że de facto wszystkie resorty mają departamenty integracyjne. Zarówno Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, jak i zespół negocjacyjny pozostają w stałym kontakcie z tymi departamentami.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#JanKułakowski">Zdaje się, że moja odpowiedź nie zadowala pana posła. Pozwolę sobie przytoczyć maksymę, że najlepsze rozwiązania czasami mogą być najgorszymi rozwiązaniami. Nie jestem pewny, czy proponowane przez pana posła rozwiązanie stanowiłoby panaceum na wszelkie trudności. Sugerowane przez pana posła rozwiązanie może ułatwić pewną korelację działań.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#JanKułakowski">Postulowałbym jednak, żeby nie wyrażać zbyt wielkich obaw co do koordynacji. Starałem się przedstawić, że pozostajemy w stałym kontakcie z odpowiednimi komórkami ministerstw. Sytuacja nie jest taka zła, jakby się to mogło z zewnątrz wydawać.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#JanKułakowski">Wicedyrektor w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Julian Krzyża-nowski: Postaram się krótko odpowiedzieć na pierwsze pytanie pana posła Łopuszańskiego. W Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powstają dwa rodzaje raportów. W ostatnim okresie przygotowano ok. kilkudziesięciu. Pierwsza grupa to raporty makro. Zapewne większość z nich jest znana członkom Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#JanKułakowski">Mam przy sobie raport zatytułowany: „Konsekwencje wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej dla polskiego rolnictwa”, który pozwolę sobie po posiedzeniu Komisji, przekazać panu posłowi Łopuszańskiemu. Raport ten zawiera różnego rodzaju symulacje i ujęcia wariantowe.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#JanKułakowski">Drugiego rodzaju ekspertyzy powstają w ministerstwie w grupach roboczych. Jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że od 2 lat w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej funkcjonują tzw. grupy robocze ds. dostosowania prawa. Pierwotnie było ich 13, w tej chwili jest 16. Zespoły te zajmują się analizą przepisów unijnych i korzystając z pomocy ekspertów zewnętrznych dokonują analizy skutków wprowadzenia przepisów unijnych w dziedzinie polskiego rolnictwa. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale sporo już udało się osiągnąć. Powstało wiele opracowań.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#JanKułakowski">Spróbuję odpowiedzieć na pytania pana posła Oleksego. Negocjacje składają się jak gdyby z dwóch elementów. Jeden z nich to screening wielostronny i dwustronny. Po jego zakończeniu lub jeszcze w trakcie jego trwania rozpoczną się negocjacje właściwe. Obszar negocjacyjny rolnictwa został podzielony na 6 działów. Zakończyliśmy prace nad pierwszym działem dotyczącym upraw polowych, owoców i warzyw. Przeprowadziliśmy screening wielostronny i dwustronny w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#JanKułakowski">Jutro rozpoczynamy screening dwustronny w dziale dotyczącym weterynarii. Zgodnie z kalendarzem wyznaczonym przez Unię, spotkania będą odbywać się do końca czerwca 1999 r.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#JanKułakowski">Kwestia informowania rolników o zakresie niezbędnych zmian, jakie muszą dokonać się na drodze integracji Polski z Unią Europejską. Otóż decyzją ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej z połowy kwietnia br. powstał w ministerstwie tzw. zespół opiniodawczo-doradczy. Skupia on wszystkich liczących się partnerów społecznych. Niezależnie od tego we wspomnianych przeze mnie grupach roboczych funkcjonujących w ministerstwie znajdują się przedstawiciele partnerów społecznych, głównie izb rolniczych.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#JanKułakowski">Spotkania zespołu opiniodawczo-doradczego odbywają się raz w miesiącu. Na tym forum przekazujemy informacje o działaniach podejmowanych przez resort. Ostatnio informowaliśmy naszych partnerów o wynikach przeprowadzonych screeningów. Członkowie zespołu mogą ze swojej strony zadawać pytania przedstawicielom ministerstwa oraz wyrażać obawy co do szczegółowych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JarosławPietras">Pan poseł Łopuszański zadał pytanie, które było skierowane bezpośrednio do mnie. Dotyczyło ono modyfikacji narodowego programu przygotowania do członkostwa i trybu prawnego przeprowadzenia modyfikacji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JarosławPietras">Narodowy program jest dokumentem rządowym. Został przygotowany przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej w konsultacji z resortami. Przyjęto go na posiedzeniu Komitetu Integracji Europejskiej w czerwcu, a następnie na posiedzeniu Rady Ministrów. W podobnym trybie będzie dokonywana każda jego modyfikacja.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JarosławPietras">Dokument ten nie jest uzgadniany ze stroną wspólnotową, ponieważ dotyczy działań, które podejmuje rząd polski. Strona unijna jest informowana o podejmowanych działaniach, ale dokument ten nie podlega negocjacjom.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EwaFreyberg">Proces informowania społeczeństwa o skutkach integracji z Unią Europejską jest długotrwały i w związku z tym powinien rozpocząć się jak najwcześniej i być skoordynowany z przebiegiem negocjacji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#EwaFreyberg">Mam dwa pytania do przedstawicieli Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i jedno do pana ministra Kułakowskiego. Po pierwsze, czy rozpoczęto prace nad kształtem kampanii informacyjno-edukacyjnej, czy znany jest jej harmonogram i budżet? Jeśli odpowiedź na moje dwa poprzednie pytania jest twierdząca, to czy pan minister Kułakowski był konsultowany w związku z przygotowywaniem kampanii informacyjnej, tak żeby była ona skoordynowana z przebiegiem procesu negocjacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WłodzimierzKonarski">Moje pytanie dotyczy reformy hutnictwa. Pan minister Kułakowski niewątpliwie ma rację twierdząc, że sprawa dotyczy układu stowarzyszeniowego, ponieważ jednak jej rozstrzygnięcie przypada właśnie teraz, to wynik tego rozstrzygnięcia będzie znaczący dla przebiegu negocjacji z Unią Europejską. Dlatego ważne jest, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jaki jest stan zaawansowania tej sprawy. Jest to ważne nie tylko ze względu na los ponad 40 tys. hutników w Polsce, ale także ze względu na wpływ tej sprawy na dalszy przebieg negocjacji z Unią.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WłodzimierzKonarski">Opcja pierwsza - czy przygotowany przez rząd program hutniczy, zaakceptowany przez Komisję Europejską, ma szansę zostać przyjęty w formie, w jakiej został zgłoszony i w związku z tym nie wymaga żadnej weryfikacji?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WłodzimierzKonarski">Opcja druga - czy na skutek zastrzeżeń formułowanych przez niektóre państwa członkowskie Unii rząd wprowadzi zmiany do programu hutniczego?</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WłodzimierzKonarski">Opcja trzecia - czy sprawa jest w stadium wyjaśnień, perswazji i nie można przesądzić ostatecznego jej rozwiązania?</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WłodzimierzKonarski">Która z tych trzech opcji jest zgodna ze stanem faktycznym?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławSiekierski">Wnioski, które płyną ze screeningu, określą istotny zakres prac dostosowawczych tak w sferze instytucjonalnej, prawnej, jak i w innych dziedzinach. Na pewno znaczące nasilenie działań dostosowawczych przypadnie na rok 1999. Będzie to mieć istotne konsekwencje finansowe, także dla budżetu państwa. Część kosztów można przewidzieć obecnie, część będzie pojawiać się w trakcie kolejnych faz screeningu. Jaka jest wymiana informacji między zespołem negocjacyjnym dokonującym screeningu a poszczególnymi resortami i Ministerstwem Finansów? Budżet musi być formułowany w sposób elastyczny, tym bardziej że część prac zostanie określona dopiero w roku 1999. Kiedy Sejm może spodziewać się istotnego napływu ustaw, które będą przygotowywane w ramach wniosków wynikających ze screeningu? Czy można zakładać, że w roku 1999 resorty będą kierować do Sejmu pokaźną liczbę propozycji ustawowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławKalemba">Czy nie byłoby wskazane, żeby stanowiska negocjacyjne w poszczególnych obszarach były rozpatrywane przez Komisję Integracji Europejskiej? Rozumiem, że niektóre sprawy musiałyby być rozpatrywane poufnie, na posiedzeniach zamkniętych komisji. Podam przykład Danii, w której komisje parlamentarne rozpatrują stanowiska rządu w danych dziedzinach, zanim ministrowie przedstawią je w Brukseli. Myślę, że poparcie udzielone rządowi przez komisję sejmową oznaczałoby zwiększenie siły polskich negocjatorów. Zapewnilibyśmy też kontrolę parlamentarną w procesie podejmowania decyzji przez negocjatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AleksanderŁuczak">Chciałbym prosić pana ministra Kułakowskiego o odpowiedź na pytanie, jaka - jego zdaniem - jest obecna kondycja Unii Europejskiej? Pojawiło się wiele kwestii problemowych wewnątrz Unii, takich jak wspólna polityka rolna, unia walutowa, przerost biurokracji, które wymagają negocjowania w ramach struktur unijnych. W jaki sposób będzie to wpływać na przebieg negocjacji Unii z Polską? Czy problemy wewnętrzne Unii mogą spowodować przedłużenie negocjacji i przesunięcie w czasie momentu akcesji?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariuszOlszewski">Jeden z moich przedmówców zadał pytanie, czy rząd polski prowadzi monitoring zgodności acquis communautaire z interesami państwa polskiego. W odpowiedzi pan minister stwierdził, że w 1994 r. Sejm podjął decyzję, że jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej jest członkostwo w Unii Europejskiej. W związku z tym chciałbym zapytać, czy w ogóle nie jest rozważany polski interes narodowy w odniesieniu do propozycji unijnych, czy rząd polski w ogóle się tym nie zajmuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarianDembiński">Chciałbym powrócić do problemu informowania społeczeństwa o szansach i zagrożeniach wynikających z członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Polityka informacyjna powinna być procesem rozłożonym w czasie. Niestety, ostatnie lata muszę uznać za stracone. Poprzednia ekipa rządząca nie podjęła odpowiednich działań w tym zakresie. Obecnie funkcjonujący system informowania społeczeństwa również nie jest satysfakcjonujący.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MarianDembiński">Dotarcie do społeczeństwa wyłącznie poprzez kontakty z jego przedstawicielami w zespołach opiniodawczo-doradczych nie może zadowalać. Należałoby usprawnić system informacji, który docierałby do przeciętnego obywatela. Jest to ważne zwłaszcza w odniesieniu do rolników, z których każdy musi uzyskać informację o zagrożeniach i korzyściach osobistych wynikających z członkostwa Polski w Unii.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MarianDembiński">Polska wieś boi się jednostronnego otwarcia polskiego rynku na produkty zagraniczne. Tym samym zmniejsza się przestrzeń produkcyjna dla polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MarianDembiński">Nie ma żadnych systemów ochrony dochodów rolniczych. Stosowane dotychczas w Polsce sposoby są niewystarczające, o czym świadczą protesty rolników. Nie ma pomysłu na to, jak pomóc rolnikom w utrzymaniu dotychczasowego poziomu ich dochodów. Rolnicy jako grupa zawodowa są traktowani jak obywatele innej kategorii. Byłoby to niemożliwe w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MarianDembiński">Czy Polska może skorzystać z pomocy Unii Europejskiej, jeżeli polskie prawo nie przewiduje rozwiązań w formie dopłat bezpośrednich, funduszy strukturalnych? Osobiście uważam, że nie jesteśmy w stanie skorzystać z tej pomocy.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MarianDembiński">Jako lider NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych uważam, że polska wieś opowie się w referendum przeciwko integracji z Unią Europejską. Unia postrzegana jest jako zagrożenie dla polskiego rolnictwa, a rozwiązania, które wspomagałyby restrukturyzację polskiego rolnictwa, nie obejmą nas.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MarianDembiński">Chciałbym także poruszyć problem wolnego obrotu ziemią. Wiem, że jest to jeden z punktów spornych w dotychczasowych negocjacjach. Unia będzie naciskała, żeby ułatwić wolny obrót ziemią. Dla państwowości polskiej ułatwienie sprzedaży swojego terytorium jest wielkim zagrożeniem, ponieważ obecnie cena ziemi w Polsce jest bardzo niska w stosunku do cen w Europie.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MarianDembiński">Polska jest w okresie transformacji. Polską wieś czeka zmiana struktur agrarnych. Dopiero po przeprowadzeniu tych zmian możemy myśleć o ułatwieniach w obrocie ziemią.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MarianDembiński">Jakie jest stanowisko pana ministra w stosunku do możliwości ograniczenia obrotu ziemią w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę pana ministra Kułakowskiego o udzielenie odpowiedzi na pytania. Chciałbym podkreślić, że część spraw poruszanych dzisiaj wykraczała poza tematykę naszego posiedzenia. W toku prac Komisji będziemy do tych kwestii powracać.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o system informowania społeczeństwa, to myślę, że pan minister Pietras jako przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wypowie się na ten temat. Chciałbym tylko podkreślić, że istnieją konsultacje między Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej a zespołem negocjacyjnym. Jeśli chodzi o zakres informacji dotyczących negocjacji, to jesteśmy konsultowani i współpracujemy ściśle z UKIE. Na pytania posła Konarskiego odpowie za chwilę przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanKułakowski">Odpowiadam na pytania posła Siekierskiego. Problem oceny kosztów screeningu, negocjacji, członkostwa został bardzo stanowczo postawiony m.in. przez Ministerstwo Finansów na posiedzeniu Rady Ministrów podczas przyjmowania pierwszych stanowisk negocjacyjnych. Zanim te stanowiska zostały przyjęty przez Radę Ministrów, powstał zespół pod kierownictwem wiceministra finansów. Zespół złożył sprawozdanie Radzie Ministrów z pewnych aspektów dotyczących kosztów naszego wchodzenia do Unii Europejskiej i prowadzonych przez nas negocjacji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanKułakowski">W zespole negocjacyjnym jest reprezentowane Ministerstwo Finansów. Stworzyłem niedawno pod przewodnictwem pana ministra Nersa podzespół, którego zadaniem jest określanie przy formułowaniu każdego stanowiska negocjacyjnego, jak przedstawiają się koszty w danej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o planowane kierowanie projektów nowych ustaw i nowelizacji do Sejmu, to sądzę, że lata 1999–2000 będą kluczowe dla implementacji prawodawstwa unijnego.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JanKułakowski">Pan poseł Kalemba zastanawiał się, czy stanowiska negocjacyjne powinny być przed ich przyjęciem przez Radę Ministrów rozpatrywane przez Komisję Integracji Europejskiej Sejmu. Rozstrzygnięcia co do wprowadzenia takiej procedury przekraczają moje kompetencje.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JanKułakowski">Jeśli taki wniosek wyszedłby ze strony Sejmu, to należałoby przedstawić go rządowi. Sądzę, że byłoby to dość trudne praktycznie do zrealizowania. Nie wypowiadam się merytorycznie. Wprowadzenie takiego sposobu precyzowania byłoby decyzją polityczną. Wymagałoby trudnych uzgodnień i ustaleń. Rytm prac screeningowych i negocjacyjnych jest bardzo szybki. Trudne byłoby zorganizowanie konsultacji sejmowych poprzedzających formułowanie stanowisk negocjacyjnych.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JanKułakowski">Obawiam się, że nie odpowiem wyczerpująco na pytania posła Łuczaka o kondycję Unii Europejskiej. Pan poseł pytał, jakie są problemy i rozwój sytuacji w Unii w dziedzinach takich, jak rolnictwo, unia walutowa, biurokracja. Odpowiem w sposób ogólny.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#JanKułakowski">Po pierwsze, nie zgadzam się z tezą, że negocjacje z krajami kandydującymi są odkładane w czasie. One się toczą. Screening odbywa się zgodnie z ustalonym kalendarzem. Jak dotąd, nie było żadnych poważnych opóźnień w realizacji kalendarza screeningowego. Udało nam się, mimo sprzeciwów niektórych państw, doprowadzić do tego, że nie czekamy z rozpoczęciem negocjacji w łatwiejszych dziedzinach do momentu zakończenia screeningu. Negocjacje rozpoczynamy więc w listopadzie.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#JanKułakowski">W kolejnych dziedzinach negocjacje rozpoczniemy prawdopodobnie w okresie prezydencji niemieckiej w pierwszym półroczu 1999 r. Prawdą jest, że wspólne polityki Unii Europejskiej w poszczególnych dziedzinach znajdują się w procesie zmian. Naszym problemem jest to, że musimy stale starać się reagować na te zmiany jak najszybciej i dostosowywać do nich nasze stanowiska negocjacyjne. To dotyczy w pierwszym rzędzie rolnictwa, ale także unii walutowej, która będzie wprowadzona w życie. Musimy stawiać sobie pytanie, kiedy będziemy gotowi do przystąpienia do unii monetarnej.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#JanKułakowski">Uważam, że należy odróżnić członkostwo w Unii Europejskiej i członkostwo w unii walutowej. Członkostwo w Unii powinno być pierwszym etapem, a drugim etapem - jeżeli będzie to zgodne z naszymi interesami - przystąpienie do unii walutowej. Trudno wypowiadać mi się na temat biurokracji w Unii Europejskiej. Posłużę się przykładem. Cała biurokracja Komisji Europejskiej zatrudnia mniej pracowników niż zarząd miejski Kolonii. Jest to olbrzymia „machina”, ale konieczna do wdrażania polityki unijnej.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#JanKułakowski">Pan poseł Olszewski poruszył problem obrony interesu narodowego w trakcie screeningu i zadał pytanie, czy wystarczy to, że Sejm w 1994 r. podjął decyzję w sprawie członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Jak dotąd, Sejm nie podjął innej decyzji. Jeżeli Sejm podejmie w sprawie integracji Polski z Unią Europejską inną decyzję, to rząd będzie musiał ją realizować.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#JanKułakowski">Sejm w rezolucji z marca br. potwierdził wolę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wykonujemy więc to, co Sejm ustanowił. Jeżeli Sejm zajmie inne stanowisko, będziemy musieli je wykonywać.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o obronę polskiego interesu narodowego w czasie screeningu, to nie robimy nic innego, jak tylko porównujemy ustawodawstwo unijne z polskim. Jeśli dostrzegamy problem, staramy się go dyskutować z partnerami unijnymi i gdy jest to konieczne, domagamy się okresów przejściowych.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#JanKułakowski">Screening jest procesem porównywania wymogów Unii Europejskiej z polskim interesem narodowym.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#JanKułakowski">Odpowiadam na pytania posła Dembińskiego. Jeśli chodzi o problem zysków i strat dla wsi polskiej, wiemy, że jest to problem bardzo zasadniczy, natomiast kwestia ta wykracza poza ramy naszej dzisiejszej debaty. Należy go szerzej omówić na spotkaniu poświęconym wyłącznie tej problematyce.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#JanKułakowski">Czy poprzednie okresy były stracone dla dostosowywania interesów wsi polskiej do standardów europejskich, to jest pytanie polityczne, na które nie mogę odpowiedzieć. Staram się, żeby to, co obecnie robimy, w jak największym stopniu brało pod uwagę interesy wsi polskiej. Co było przedtem i co będzie potem, to nie wchodzi w zakres moich kompetencji.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#JanKułakowski">Czy informacje przekazywane społeczeństwu są niewystarczające? Prawdopodobnie tak. Nigdy nie ma dość informacji i wystarczających kontaktów ze społeczeństwem. Jeśli chodzi o negocjacje, to na szczeblu podzespołów zadaniowych i na szczeblu zespołów, które przygotowują stanowiska negocjacyjne, jest konsultacja z partnerami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#JanKułakowski">Ja i moi współpracownicy mamy kontakty z różnymi organizacjami społecznymi. Wśród moich doradców znajdują się osoby, które pochodzą z tych środowisk. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, które mogłyby doprowadzić do tego, żeby te kontakty polepszyć, usprawnić i pogłębić, bo mamy pełną świadomość ich konieczności.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o wspólną politykę rolną, to jej reforma jest w toku. Jest nawet obawa, że nastąpi opóźnienie w jej wprowadzeniu. Kiedy przyjmie ona ostateczny kształt, będziemy musieli szybko na nią zareagować.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#JanKułakowski">Pan poseł poruszył także problem zakupu ziemi. Powiedział pan, że problem ten okazał się trudny w negocjacjach. Otóż dotychczas nie był on negocjowany. Zostanie on poruszony w obszarze wolnego przepływu kapitału, który dotychczas nie był negocjowany. Nie odbył się nawet screening w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#JanKułakowski">Wiemy natomiast, że będzie to problem trudny. Jesteśmy nastawieni na to, że w tej dziedzinie będziemy musieli żądać okresów przejściowych, jeśli chodzi o wprowadzenie wolnego zakupu ziemi przez obcokrajowców. Jest to problem zarówno polityczny, jak i gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#JanKułakowski">Słusznie pan stwierdził, że polska ziemia jest tania. Docelowo będziemy musieli znieść dyskryminację między obcokrajowcami a Polakami, natomiast nikomu nie będziemy udzielać żadnych przywilejów. Będziemy starali się negocjować takie warunki i takie okresy, które pozwoliłyby ten problem korzystnie dla nas rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#HalinaGołębicka">Pan poseł Konarski zadał pytanie, czy przygotowany przez rząd program hutniczy ma szansę być przyjęty. Odpowiadam, że ma szansę.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#HalinaGołębicka">Czy na skutek zastrzeżeń państw członkowskich Unii będzie zmieniony? Państwa członkowskie dotychczas nie zgłosiły zastrzeżeń. Uzyskaliśmy tylko informacje uzależnione od stanowisk lobby hutniczych, które są zainteresowane w prywatyzacji naszych hut. Hiszpania zgłosiła zastrzeżenie, że pomoc, którą Komisja i Unia Europejska udzielą Polsce, nie może być wyższa od tej, którą przed nastu laty otrzymała Hiszpania. Każde państwo broni własnych interesów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#HalinaGołębicka">Czy sprawa jest w stadium wyjaśnień i perswazji? Udzieliliśmy informacji dodatkowych po przekazaniu stronie unijnej programu restrukturyzacji hutnictwa. Przypominam, że jest to program rządowy, a nie Ministerstwa Gospodarki. Był on przekazany Komisji Europejskiej 30 czerwca br., a państwom członkowskim 6 lipca br. Państwa członkowskie mają czas do wyrażenia swojej zgody lub dezaprobaty do momentu posiedzenia Rady Stowarzyszenia, czyli do 10 listopada br. Jutro w Brukseli rozpoczyna się bardzo ważna impreza, mianowicie Europejskie Forum Stali z udziałem producentów, a więc lobby hutniczego. Nasze rozmowy dotyczyły tego, jakie są prognozy obrotu stalą, czy jeśli Polska będzie utrzymywała odpowiednią wysokość produkcji, to nie zwiększy eksportu na rynki unijne, czym zagroziłaby importerom unijnym, czy na pewno nie będzie udzielana pomoc państwa. Były to pytania bardzo szczegółowe, na które odpowiadaliśmy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#HalinaGołębicka">Spotkania, które przeprowadziliśmy w tych państwach członkowskich, które twierdziły, że nie do końca rozumieją polski program, odbywały się z udziałem przedstawicieli ministerstw gospodarki, ministerstw spraw zagranicznych i lobby hutniczego. Były to spotkania we Włoszech, w Niemczech, we Francji, w Holandii, Belgii, Luksemburgu. Dzisiaj kończy się spotkanie w Wielkiej Brytanii.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#HalinaGołębicka">Pozostałe państwa zaakceptowały nasz program, tym bardziej że był on przygotowany wspólnie z renomowaną firmą, która działała na rynku unijnym i była wyłoniona w drodze przetargu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JarosławPietras">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat prac nad kampanią informacyjną i konsultacji z zespołem negocjacyjnym.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JarosławPietras">Po pierwsze, prace nad kampanią informacyjną rozpoczęły się dosyć dawno. W Urzędzie został powołany specjalny departament informacji i komunikacji społecznej. Jest to jednak problem skomplikowany. Obecnie przygotowywany jest zarys polskiej strategii informacyjnej, przy czym nie przybrał on kształtu, który mógłby być przedstawiony do formalnego zaakceptowania czy do uzgodnień międzyresortowych na forum KIE.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JarosławPietras">Będzie to całościowy program informowania społeczeństwa o wynikach negocjacji, o procesie dostosowań integracyjnych.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JarosławPietras">Utworzono Centrum Informacji Europejskiej. Wykorzystano specjalny program pomocowy w celu informowania społeczeństwa. Przeprowadzono badania opinii publicznej, zarówno przed realizacją programu, jak i po, i sprawdzano, jakiego typu informacji poszukują poszczególne grupy społeczne.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JarosławPietras">Jest to problem, który znajduje się w centrum uwagi. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że kampania informacyjna jest niezwykle kosztowna. Musimy mieć środki ku temu, żeby dotrzeć do przeciętnego obywatela. Należy nie tylko przygotować informacje, ale także wiedzieć wcześniej, jakiego typu informacji ludzie poszukują. W istniejącym budżecie nie wszystkie, nawet najbardziej potrzebne działania, mogą zostać podjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#CzesławBielecki">Czy mógłby pan powiedzieć, jaka jest wielkość środków przeznaczonych na kampanię informacyjną?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławPietras">Kilkanaście milionów złotych. Do momentu członkostwa będzie to wielokrotność tej kwoty. Budżet na przyszły rok nie został jeszcze przyjęty. Nie chcę wypowiadać się w kwestii, która nie została jeszcze formalnie uzgodniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CzesławBielecki">Moja sugestia dla licznych i fachowych przedstawicieli egzekutywy jest taka, żeby przedstawiali liczby z dokładnością do 20 proc., a nie do 80 proc., ponieważ posłowie nie lubią być manipulowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym podziękować panu ministrowi za informację oraz za trzy rundy odpowiedzi na pytania posłów.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszMazowiecki">Jak wiadomo, 10 listopada nastąpi rozpoczęcie właściwych negocjacji. Kontynuowanie screeningu trwa. Będziemy powracać do tych spraw. Zamykam wspólne posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>