text_structure.xml 59.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławBielecki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich zaproszonych gości. Witam posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławBielecki">Porządek dzienny został państwu przedstawiony. Czy są jakieś uwagi? Jeśli nie, uznaję, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#CzesławBielecki">Proszę o zabranie głosu pana ministra Ananicza. Przypominam, że już po raz drugi Komisja podejmuje temat restrukturyzacji resortu spraw zagranicznych. Tym razem chcielibyśmy wiedzieć, wokół jakich problemów restrukturyzacji ministerstwa są kontrowersje lub przed jakimi alternatywami stoi resort i w jaki sposób decyzje restrukturyzacyjne przekładają się na to, co dzieje się poza samą centralą w obsadzie poszczególnych ambasad. Na ile podjęta restrukturyzacja wpłynie na zmianę sposobu działania, na zmianę procedur? Wydaje się szczególnie istotne, żeby wobec takich wyzwań, jak wejście Polski do NATO i do Unii Europejskiej koordynacyjna rola Ministerstwa Spraw Zagranicznych była jednoznacznie określona i nie do podważenia. Ważne jest też zapewnienie sprawniejszej komunikacji poziomej. Dotychczas mamy wiele dowodów na to, że komunikacja ta nie przebiega sprawnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofKamiński">Czy restrukturyzacja wpisana jest w nowe rozwiązania konstytucyjne i na ile wiąże się z pracami nad ustawą o służbie zagranicznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejAnanicz">Prace, które zostały zakończone w Ministerstwie Spraw Zagranicznych nad projektem restrukturyzacji, mają wymiar dość skromny. Jest to projekt nowego statutu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jest to dokument dość niskiego rzędu, co oznacza, że nie może on regulować kwestii dotyczących funkcjonowania resortu spraw zagranicznych w całej administracji publicznej. Reguluje on tylko wewnętrzne funkcjonowanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Oczywiście planując zmiany mieliśmy na uwadze takie ustawienie struktur i procedur MSZ, które pomagałoby współdziałać naszemu resortowi z innymi agendami państwowymi. Tego rodzaju kwestie mogłyby być ewentualnie regulowane na poziomie ustawowym.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejAnanicz">Projekt statutu MSZ mieści się nie tylko w ramach konstytucyjnych, ale również w ramach ustaw, które składają się na prawo polskie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejAnanicz">Na poprzednim posiedzeniu Komisji, poświęconym restrukturyzacji resortu przed-stawiałem podstawowe cele i założenia reformy w MSZ. Dzisiaj mam niewiele do dodania. Przypomnę, że wówczas mówiłem, iż wewnątrz Ministerstwa Spraw Zagranicznych pewne kwestie nie są jeszcze do końca uzgodnione. Obecnie udało nam się wypracować pewne rozwiązania. Projekt statutu jest uzgodniony. Został on przekazany panu premierowi do akceptacji. Kierownictwo resortu odbyło rozmowy z panem premierem w celu zaprezentowania nowego statutu. Premier zaakceptował ten kierunek myślenia. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach statut zostanie podpisany i wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejAnanicz">Przypomnę zasadnicze cele, które nam przyświecały w pracach nad projektem statutu. Po pierwsze - chcieliśmy dopasować statut MSZ do rozstrzygnięć prawnych, które stanowią, że minister, sekretarz stanu i podsekretarze stanu są już nie urzędnikami państwowymi, tylko są z nadania politycznego. Są odwoływani ze swoich stanowisk, jeśli taka jest wola każdego nowego rządu. Chodziło nam o rozdzielenie w MSZ pionu politycznego od pionu urzędniczego, z jednoczesnym zagwarantowaniem stabilności kadry urzędniczej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejAnanicz">W tym kontekście chciałbym odnieść się do projektowanej ustawy o służbie zagranicznej, która będzie regulowała w sposób precyzyjny całą karierę dyplomatyczną w służbie zagranicznej, zgodnie z jej specyfiką. Chodzi o podobieństwo w drodze kariery urzędniczej między pracownikami zatrudnionymi w centrali i tymi, którzy pełnią służbę dyplomatyczną za granicą.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejAnanicz">Następnym celem było udrożnienie procesu komunikacji poziomej i obiegu informacji w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Chodzi o to, żeby informacja, która dociera do centrali z zagranicy, trafiała jak najszybciej do tych osób, które odgrywają najistotniejszą rolę w procesie przygotowywania opinii, wniosków i wypracowywania w zespołach alternatywnych propozycji działań. Mam na myśli przede wszystkim ekspertów i poziom dyrektorski. Obecnie droga przekazywania informacji w MSZ jest bardzo skomplikowana. Bywa tak, że informacja trafia do ministra, od ministra do wiceministra, od wiceministra do dyrektora, dyrektor przekazuje ją wicedyrektorowi, wicedyrektor naczelnikowi, a naczelnik przekazuje ją urzędnikowi - temu ekspertowi, który jest specjalistą w danej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejAnanicz">Zależy nam na skróceniu tej drogi informacji. Często zdarza się, co jest naturalne w pracy naszego resortu, że ktoś z tego długiego łańcucha osób jest nieobecny, ponieważ pełni obowiązki poza gmachem MSZ. Wówczas informacja jest zatrzymywana. Istnieje niebezpieczeństwo, że w pewnym momencie nie będziemy w stanie zareagować na zaistniałą sytuację w trybie pilnym.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o zmiany strukturalne, które mogłyby uprościć te procedury, doszliśmy do wniosku, że najefektywniejsze jest wprowadzenie małych zespołów. Postanowiliśmy zaproponować rozdzielenie dużych, skomplikowanych zespołów ludzkich w poszczególnych departamentach na mniejsze, których liczebność waha się od 6 do 11 osób. Jest kilka departamentów większych liczebnie, co wynika z ich specyfiki. Jednym z nich jest departament konsularny. Rozdzielenie go na mniejsze jednostki nie miałoby sensu merytorycznego, a wręcz mogłoby to utrudnić pracę tego departamentu.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejAnanicz">Drugim wielkim departamentem jest Departament Europy Zachodniej, ponieważ rozdzielenie grup eksperckich, które zajmują się państwami członkowskimi Unii Europejskiej, w momencie, kiedy istnieje konieczność obserwowania polityk poszczególnych państw w kontekście rozwoju dyskusji unijnej, byłoby pozbawione sensowności.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejAnanicz">Zaproponowaliśmy wprowadzenie mniejszych departamentów przy wzroście liczby departamentów merytorycznych z 12 do 20. Jednocześnie chcemy wprowadzić możliwość mechanizmu powoływania zespołów celowych, albo ad hoc, albo do zadań długofalowych. W związku z tym uznaliśmy, że niekonieczne jest funkcjonowanie w centrali dużej liczby stanowisk wicedyrektorskich i naczelników. Preferujemy powoływanie zespołów pod kierunkiem osoby wyznaczonej przez wiceministra bądź dyrektora w celu wykonania jakiegoś zadania. Kiedy zadanie zostanie wykonane, zespół można rozwiązać. Stwarza to również możliwość powoływania zespołów między departamentami.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#AndrzejAnanicz">Żeby koordynacja prac merytorycznych w centrali MSZ była optymalna, zaproponowaliśmy ustawienie departamentów w 6 podstawowych bloków. Nad koordynacją ich pracy miałyby czuwać zespoły 4-osobowe pod kierunkiem dyrektora. Chcielibyśmy, aby w regulaminie, który jest aktem wewnętrznym MSZ, znalazł się zapis, że dyrektor zespołu miałby obowiązek zwoływać codzienne narady dyrektorów pionów. W każdym z pionów jest ok. 4 departamentów. Zależy nam na tym, żeby istniała regulaminowo ustanowiona komunikacja pozioma między departamentami. Ponadto, jeśli będzie istniała taka potrzeba, można będzie powoływać zespoły zadaniowe do prowadzenia prac na jakimś kierunku wyznaczonym w uzgodnieniu z podsekretarzem stanu lub z ministrem przez dyrektora koordynującego.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#AndrzejAnanicz">Drugim regulaminowym zadaniem tego rodzaju jednostki byłoby dbanie o to, żeby w poszczególnych blokach tematycznych prowadzona była praca o charakterze analitycznym i syntetycznym w wymiarze średnioterminowym oraz długookresowym. W obecnej strukturze resortu nie jest wykluczone prowadzenie takiej pracy, ale natłok zadań bieżących powoduje, że nasi pracownicy nie mają możliwości tego rodzaju pracy. Bez stałego wypracowywania koncepcji długo- i średniookresowych nie można prowadzić polityki zagranicznej. Tego zadania nie może wykonać wyłącznie jeden departament planowania i analiz.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#AndrzejAnanicz">Po pierwsze - jest on ulokowany poza gmachem MSZ. Po drugie - ze względu na istniejący obecnie statut MSZ nie ma on kompetencji, które pozwalałyby na egzekwowanie pracy cząstkowej, wykonywanej przez inne departamenty.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#AndrzejAnanicz">Innym celem proponowanej reformy wewnętrznej jest oddzielenie pionu administracyjnego od pionu stricte dyplomatycznego. Jest to związane z ustawą o służbie cywilnej. Istnieje także potrzeba, żeby w Ministerstwie Spraw Zagranicznych została znacznie wzmocniona kadra obsługi technicznej pionu merytorycznego. Wraz ze zwiększeniem liczby departamentów następuje zwiększenie obsługi sekretarskiej. Mamy nadzieję, że nastąpi zmiana charakteru pracy obsługi sekretarskiej. Chodzi o to, żeby praca sekretarek miała charakter nie tylko techniczny, taki jak łączenie telefonów czy rozdzielanie informacji, ale żeby wiązała się z załatwianiem pewnych spraw merytorycznych. Mam na myśli np. sytuację, w której ktoś z zespołu prosi sekretarkę o wysłanie pisma o określonej treści, w określone miejsce. Forma tego pisma byłaby już opracowywana przez sekretarkę i następnie sprawdzana przez pracownika merytorycznego.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#AndrzejAnanicz">Czy planowane zmiany pomogą nam lepiej komunikować się z innymi resortami? Mam nadzieję, że tak. Na pewno możliwe będzie przenoszenie pracowników z pionów mniej obciążonych do pionów przeciążonych. Wzmocnieniu muszą ulec piony zajmujące się integracją z Unią Europejską oraz piony odpowiedzialne za funkcjonowanie Polski wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie mogą ulec osłabieniu piony europejskie, zarówno na kierunku zachodnim, jak i wschodnim oraz pion Europy Środkowo-Wschodniej. Ze względu na wymogi negocjacyjne, powinien zostać wzmocniony departament prawnotraktatowy. Jeśli chodzi o propozycje etapów, nie jest to wielki problem, natomiast bardzo trudno jest znaleźć prawników z dobrą znajomością prawa międzynarodowego, systemu prawnego nie tylko polskiego, ale również prawa wewnętrznego członków Unii oraz z dobrą znajomością języków obcych, zważywszy na taki, a nie inny poziom płac w resorcie spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#AndrzejAnanicz">Mamy nadzieję, że poprzez wzmocnienie pionu związanego z integracją europejską oraz z wejściem do NATO, łatwiej nam będzie prowadzić dialog i współpracę z resortami, które również są współodpowiedzialne za realizację tych zadań, a więc z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej i z Ministerstwem Obrony Narodowej. Jeśli nastąpi zmiana w sposobie umocowania i funkcjonowania biur radców handlowych i część funkcji ekonomicznych zostanie przekazana Ministerstwu Spraw Zagranicznych, wówczas wzmocnieniu ulegnie pion ekonomiczny.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#AndrzejAnanicz">Odpowiadając na pytanie pana przewodniczącego stwierdzam, że chcemy, żeby zmiana strukturalna pomogła nam współdziałać z innymi agendami państwowymi. Proszę jednak mieć świadomość, że mówimy o statucie MSZ. Pan przewodniczący pytał o to, czego dotyczyły debaty w resorcie spraw zagranicznych. Nie ma pełnej zgody i zadowolenia z konfiguracji poszczególnych pionów, z ułożenia poszczególnych departamentów w pionach. Jest pytanie, czy Departament Europa Zachód powinien znajdować się w tym samym pionie co Departament Amerykański. Czy Departament Ameryki Północnej powinien mieścić się w tym samym pionie co Departament Ameryki Południowej? Jak ulokować departament zajmujący się gospodarką, czy bliżej Departamentu Unii Europejskiej, czy bliżej Departamentu Prawno-Traktatowego? Otwarte pozostaje pytanie, gdzie ulokować promocję, czy bliżej kwestii związanych z Polonią, czy też bliżej spraw związanych z informacją.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#AndrzejAnanicz">Co do tych kwestii nie ma między nami pełnej zgody. Pewne rozstrzygnięcie zostało jednak zaproponowane. Statut nie zamyka możliwości dokonywania korekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzesławBielecki">Dziękuję panie ministrze. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dyskutujemy nad dokumentem, co do którego w najbliższych dniach zapadnie decyzja. Wydaje mi się, że nie należy bagatelizować tego przedsięwzięcia i tej decyzji, bo nawet jeżeli akt prawny wprowadzający zmiany nie jest najwyższej rangi, to przecież od struktury i organizacji wewnętrznej MSZ może bardzo istotnie zależeć pozytywnie lub negatywnie sprawność tego resortu, a to bezpośrednio interesuje Sejm.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Chciałbym poprosić pana ministra Ananicza, aby zechciał silniej zaakcentować w swojej wypowiedzi związek między reorganizacją a podniesieniem sprawności MSZ po reorganizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Na pierwszy rzut oka, to, co usłyszeliśmy, przeczy zasadom dobrej organizacji pracy. Jeżeli mnożymy struktury wewnętrzne, to pojawiają się nowe problemy, związane z koordynowaniem ich działania wewnątrz resortu. Do problemu koordynacji polityki zagranicznej między resortami czy między ośrodkami władzy w państwie, dołączają się nowe problemy koordynacji wewnętrznej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Chciałbym dowiedzieć się, jaki wzrost liczby stanowisk kierowniczych spowoduje planowana reforma, czy wzrośnie zatrudnienie w MSZ, co będzie spowodowane samą zmianą organizacyjną, a nie kwestiami merytorycznymi. Pan minister wspomniał o potrzebie zwiększenia obsługi sekretarskiej. Czy MSZ, który ma dotkliwe kłopoty finansowe, stać na tego typu wydatki?</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Prosiłbym o podanie listy nowych departamentów. Chciałbym zorientować się, według jakiej koncepcji zostały one utworzone.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wspomniał pan, że jednym z celów reformy jest oddzielenie pionu administracyjnego od dyplomatycznego. Z jednej strony wydaje się to oczywiste, z drugiej strony nie wiadomo, o co naprawdę chodzi, na czym polega problem z oddzieleniem pionu administracyjnego od dyplomatycznego w obecnej strukturze, a na czym będzie polegało rozwiązanie tej kwestii w nowej strukturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejAnanicz">Nie osiągnąłem skutku, który chciałem osiągnąć, to znaczy nie przedstawiłem, w jaki sposób chcemy usprawnić działanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zależy nam na tym, żeby łatwiejszy był obieg informacji i żeby sprawniejsza była koordynacja działań wewnętrznych. Obieg informacji będzie ułatwiony na dwa sposoby. Po pierwsze - zostanie zmniejszona liczba szczebli, przez które musi przejść informacja. Po drugie - informacja trafiać będzie do zespołów, których bezpośrednio dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o problemy koordynacji, to obecnie nie ma żadnej statutowej jednostki w MSZ, która byłaby odpowiedzialna na co dzień za koordynację. To są obowiązki ogólne każdego z dyrektorów wobec swojego pionu. To są obowiązki ogólne każdego z podsekretarzy stanu. Chcemy wprowadzić administracyjny przepis dotyczący obowiązku codziennego koordynowania działań m.in. poprzez codzienne spotkania, ale także poprzez wyznaczenie jako obowiązku służbowego 6 jednostkom śledzenie i pilnowanie koordynacji.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejAnanicz">Oczywiście Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma pewne instrumenty koordynacji działań. Jednym z nich jest spotkanie koordynacyjne, które prowadzę regularnie raz w tygodniu. Uczestniczy w nim ponad 20 osób. Nigdy nie wystarcza czasu, żeby przedyskutować wszystkie kwestie, które się pojawiają. Można oczywiście żądać od dyrektorów, żeby spotykali się ze sobą i rozmawiali. Nie ma jednak takiej regulacji. Nie ma także jednostki, która byłaby odpowiedzialna za koordynację i za pilnowanie realizacji zadań średniookresowych oraz długookresowych, z wyjątkiem samego kierownictwa Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejAnanicz">Zgodnie z proponowaną reformą liczba departamentów merytorycznych wzrośnie z 12 do 20. Usprawni to obieg informacji oraz koordynację działań. Pan poseł był uprzejmy założyć, że wzrośnie liczba stanowisk dyrektorskich oraz obsada personalna. Fakty są następujące - według stanu dzisiejszego liczba stanowisk dyrektorskich i wicedyrektorskich wynosi 43. Po planowanej zmianie będzie 29 stanowisk. Osiągniemy wyraźny spadek stanowisk dyrektorskich. Wzrośnie natomiast liczba sekretariatów z 16 do 29. Wspomniałem już o konieczności wzmocnienia obsługi technicznej. W każdej instytucji sekretariaty decydują w dużym stopniu o jakości pracy. Zmaleje liczba kancelarii tajnych z 13 do 7. Będzie to skutek uproszczenia obiegu informacji. Obecnie jest 280 etatów merytorycznych. Projektujemy wzrost do 286 etatów. Jeśli chodzi o całość etatów, to nastąpi spadek o 1 etat z 352 do 351. Co do skutków budżetowych, reforma oznaczać będzie zysk dla ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o listę departamentów, to zostanie ona przedstawiona Komisji po zaakceptowaniu projektu statutu przez premiera. Oczywiście możemy poinformować państwa, jakie nowe departamenty mają powstać, ale proszę pamiętać, że dokument, o którym mówię, nie został zatwierdzony przez premiera. Pan premier ma prawo zaproponować zmiany. Jeżeli Komisja sobie życzy, to możemy przedstawić propozycję ministerstwa dotyczącą listy projektowanych departamentów.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejAnanicz">Kwestia oddzielenia służby cywilnej od pionu politycznego nie przedstawia się dzisiaj najlepiej. Podam przykład. Otrzymuję stosy dokumentów, które mam parafować, a które dotyczą wewnętrznej pracy urzędniczej. Są to np. analizy, dokumenty opisujące stan faktyczny. Ja, jako osoba, która jest z nominacji politycznej i która ma kształtować politykę MSZ, jestem włączony w proces obiegu informacji, które nie mają nic wspólnego z polityką. W ten sposób ograniczam swobodę pracy urzędników.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejAnanicz">Zamierzamy to zmienić. Chcemy, żeby ekspert miał znacznie ułatwiony dostęp do kierownictwa resortu. Ponadto zależy nam na zwiększeniu swobody działania urzędników, a jednocześnie na zwiększeniu możliwości podejmowania pracy merytorycznej tym, którzy są odpowiedzialni za kształtowanie polityki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofKamiński">Moim zdaniem, zmiany strukturalne w polskiej dyplomacji, to także zmiany na placówkach zagranicznych. Posłowie Komisji Spraw Zagranicznych otrzymali niedawno materiał, który pokazuje starą strukturę ambasad, w tym strukturę obsady etatowej. Proszę mi wytłumaczyć, jaki jest sens utrzymywania prawie 50 etatów w Sofii w sytuacji, kiedy są państwa, w których zespoły 3–5 osobowe nie radzą sobie z obsługą merytoryczną naszego partnera. Czy restrukturyzacja resortu obejmuje także zmiany na placówkach zagranicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejAnanicz">Nie, restrukturyzacja nie obejmuje zmian na placówkach. Można oczywiście mieć różne zdania co do adekwatności obsady personalnej w stosunku do potrzeb polskiej polityki zagranicznych w poszczególnych placówkach.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejAnanicz">Niekiedy oczywiste jest, że w niektórych placówkach jest za mało personelu, a w innych za dużo. Będziemy starali się zmienić tę sytuację. Statut MSZ w ogóle nie odnosi się do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejAnanicz">Podam przykład naszego przedstawicielstwa przy Unii Europejskiej, gdzie obsada jest zdecydowanie za mała i dość powoli postępuje proces obsadzania tej placówki w kształcie docelowym. Zależy nam na tym, żeby w tej placówce pracowali eksperci z dziedzin, które będą najważniejsze dla polskiego procesu negocjacyjnego, i żeby ludzie ci śledzili z Brukseli negocjacje i byli na co dzień partnerami dla ekspertów Komisji Europejskiej oraz ekspertów państw członkowskich, którzy działają w Brukseli. Jednym z problemów są kwestie fitosanitarne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Pozwolę sobie zacząć od kwestii trybu rozpatrywania projektu statutu MSZ. Mam wiele wątpliwości. Podobnie jak poseł Cimoszewicz mam metodologiczne zastrzeżenia co do rozpatrywania tej kwestii w przededniu podjęcia decyzji. Oczywiście sprawa statutu każdego resortu nie musi być rozpatrywana przez odpowiednią komisję sejmową, ale uważam, że rzeczą elementarną w sensie organizacyjnym byłoby, żeby członkowie Komisji Spraw Zagranicznych otrzymali krótki materiał na piśmie, który ułatwiłby analizę i ocenę zamierzeń resortu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszIwiński">Jestem rozczarowany informacją pana ministra Ananicza i ogólnikami, które przedstawił.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszIwiński">Wraz z dwoma kolegami wystąpiłem do pana ministra Geremka z zapytaniem, jak wygląda kwestia nie ratyfikowanych, a podpisanych przez Polskę w latach 90. umów i traktatów. Okazuje się, że jest ich 56. Oczywiście ponoszą za to odpowiedzialność wszystkie rządy. Widać więc, że efektywność pracy MSZ jest niewystarczająca. Czy projektowane zmiany pomogą w zwiększeniu efektywności działania resortu?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszIwiński">Wielu krajom udało się wypracować pewien specyficzny rys w swojej dyplomacji. Inaczej skonstruowana jest dyplomacja niemiecka, francuska, amerykańska, rosyjska czy japońska. Uważam, że Polska powinna także starać się wypracować pewną specyfikę swojej dyplomacji. Były pomysły ministra Olechowskiego, dość interesujące, z których, niestety, nic nie wyniknęło.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszIwiński">Nie zostałem przekonany co do celowości wszystkich proponowanych przez resort zmian. Pan minister Ananicz poinformował nas o planowanym zmniejszeniu liczby dyrektorów do 29, przy 20 departamentach. Oznaczałoby to, że wielu dyrektorów nie będzie miało swoich zastępców. Nie wiem, czy jest to mądre posunięcie z punktu widzenia organizacji. Z drugiej strony mamy do czynienia z mnożeniem różnego typu ciał wewnątrz MSZ. Chciałbym zapytać, czy prawdą jest informacja, jaką wyczytałem w prasie, że problemy ONZ byłyby połączone z tematyką amerykańską.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#TadeuszIwiński">Pan minister Geremek w liście, który skierował do nas, zapewniał, że jednym z celów reformy jest stworzenie swoistej symbiozy młodych, dobrze wykształconych pracowników oraz tych bardziej doświadczonych. Chciałbym prosić o potwierdzenie, czy istotnie jest to zamiarem planowanych zmian w resorcie. Czy może pan zdementować informację, jaka pojawiła się w prasie, że reorganizacja doprowadzi do zwolnienia 200 pracowników MSZ?</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#TadeuszIwiński">Jaki będzie miernik oceny efektywności wprowadzonych zmian? Czy będziemy mogli np. za rok porównać sytuację w MSZ, działanie nowej struktury resortu z sytuacją obecną i według jakich wskaźników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o kwestie przedłożenia przez resort krótkiego materiału na piśmie dotyczącego projektu reorganizacji, to nie było takiego zamówienia ze strony Komisji. Gdyby Komisja wystąpiła z prośbą o przygotowanie przez MSZ stosownego materiału, to oczywiście zostałby on państwu dostarczony. Jeśli będzie taka potrzeba, to resort jest w stanie opracować materiał.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejAnanicz">Zgadzam się z panem posłem, że jest bardzo dużo nie ratyfikowanych traktatów. Departament Prawno-Traktatowy zastaliśmy w tragicznym stanie. Nie dość, że wiele jest nie ratyfikowanych umów, to okazuje się, że w umowach międzynarodowych są błędy, które musimy poprawiać. Niektóre umowy trzeba było renegocjować w momencie, kiedy były ratyfikowane po stronie partnera.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejAnanicz">W Ministerstwie Spraw Zagranicznych nie zastaliśmy ani jednego średniookresowego planu działania politycznego, w żadnej dziedzinie. Te zaniedbania i zaległości trzeba nadrobić.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejAnanicz">Wspomniał pan, że minister Olechowski wystąpił z projektem reformy MSZ, którą pan ocenia wysoko. Przypomnę, że ten projekt reformy był zgłoszony wobec rządu. Rząd nie przyjął tej koncepcji reformy MSZ, więc pan minister Olechowski wycofał ją. Pracując nad statutem resortu braliśmy pod uwagę również przemyślenia ministra Olechowskiego. Tamten projekt reformy był kompleksowy, obejmował też kwestie ustawowe, natomiast nasze propozycje dotyczą wyłącznie statutu. Ponieważ weszły w życie ustawy, które regulują funkcjonowanie służby cywilnej jako całości, ogranicza to możliwość wykorzystania wcześniej przygotowanych materiałów. Musimy poruszać się w ramach obowiązującego prawa. W obecnej sytuacji mamy dyrektorów, wicedyrektorów i naczelników. Projekt zmian resortowych przewiduje znaczne zredukowanie liczby stanowisk wicedyrektorskich.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejAnanicz">Co do informacji prasowych dotyczących zmian w MSZ, to proponowałbym, żeby informacji na temat resortu spraw zagranicznych poszukiwać w samym MSZ. Jesteśmy otwarci na rozmowy. W publikacjach znajduje się wiele fałszywych informacji. Nie ma planu zwolnienia 200 pracowników. Byłoby to zresztą niezgodne z prawem. Pracownika można zwolnić wówczas, kiedy likwiduje się stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszIwiński">Mieliśmy już do czynienia z naruszaniem prawa i z odwoływaniem się od decyzji ministra Skubiszewskiego do Naczelnego Sądu Administracyjnego, dlatego zadałem swoje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejAnanicz">Po 11 konsultacjach z Naczelnym Sądem Administracyjnym zapadła jedna z decyzji. Była wydana przez sędziego, który wcześniej dawał nam wskazówki, jak należy postępować. Zmienił zdanie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o kwestię zapewnienia współpracy między młodszymi i starszymi pracownikami MSZ, statut tego nie rozwiąże. To jest kwestia obyczajów, atmosfery współpracy. Jeszcze raz zaprzeczam informacji o planowanym zwolnieniu 200 osób. Statut nie ma żadnego związku ze zwolnieniami. Oczywiście będą zmiany na stanowiskach dyrektorskich, bo w nowej strukturze będzie mniejsza liczba stanowisk dyrektorskich.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli chodzi o mierniki efektywności wprowadzanych zmian, to jest ich kilka. Jeśli za rok w MSZ będzie możliwość kontrolowania na wszystkich kierunkach, czy realizowane są założenia polityki zagranicznej prezentowane przez ministra spraw zagranicznych w swoim exposé, to wówczas będziemy mogli mówić o pewnym sukcesie reformy.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejAnanicz">Po drugie - ważne jest, żeby w Departamencie Prawno-Traktatowym, ale nie tylko w tym departamencie nie było zaległości, jeśli chodzi o działania bieżące.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejAnanicz">Po trzecie - w MSZ musi być prowadzona praca koncepcyjna w wymiarze średnio- i długoterminowym.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejAnanicz">Po czwarte - należy usprawnić obieg informacji w resorcie.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli nam się to uda, to będzie można powiedzieć, że reforma odniosła sukces. Moim zdaniem, są to wymierne wskaźniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefOleksy">Jeśli nowe kierownictwo resortu podkreśla, że zastało bardzo zły stan w Departamencie Prawno-Traktatowym, to pamiętajmy, że dyrektor nadzorujący ten departament został wiceministrem. Byłoby wskazane, żeby MSZ przedstawiło nam na piśmie projekt reformy resortu. Wówczas mniej mówilibyśmy o formalnych szczegółach, a moglibyśmy w większym stopniu skoncentrować się na kwestiach merytorycznych. Dość długo dyskutujemy o reformie służby zagranicznej. Z tego, co pan prezentuje, nie wyłania się kształt reformy całej służby zagranicznej, a wyłącznie resortu spraw zagranicznych. Stwierdził pan, że planowane zmiany nie dotyczą placówek zagranicznych, a przecież placówki są „ramieniem” centrali, realizującym politykę wypracowywaną w kraju. Kierownictwo MSZ powinno rozważyć sensowność oddzielenia reformy placówek służby zagranicznej od reformy centrali MSZ.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefOleksy">Ponawiam prośbę posła Cimoszewicza, żeby pan minister choćby odczytał nam listę proponowanych departamentów. Interesuje mnie, czy wzmocniony zostanie kierunek europejski w polskiej polityce zagranicznej. Znane są nam wszystkim spory o wzmocnienie koordynacyjnej roli MSZ w sprawach integracji europejskiej. Z listy, którą pan minister by przytoczył, mógłbym zorientować się, czy istotnie kierunek europejski zostanie wzmocniony, czy też jest jednym z wielu znajdujących się w polu zainteresowania resortu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefOleksy">Po przedstawieniu przez pana ministra listy nowych departamentów będziemy mogli również zorientować się, czy następuje silniejsze akcentowanie kwestii gospodarczych w działaniach MSZ.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefOleksy">Jak wzmocni się funkcja koordynacyjna MSZ na zewnątrz? Słabością była nie tylko kwestia skuteczności działania samego MSZ, ale cały czas istnieje problem nadzorowania przez MSZ działań podejmowanych przez inne agendy rządowe w obszarze polityki zagranicznej. To samo dotyczy także organizacji pozarządowych, inspirowania ich działań i wykorzystywania ich jako źródła ocen, informacji, sygnałów. Czy proponowana reforma MSZ ma szansę wpłynąć na zwiększenie koordynacyjnej roli MSZ?</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefOleksy">Czy propozycje zmian uwzględniają problem naboru i szkolenia kadr? Niestety, nie udało się powołać akademii służby zagranicznej. Czy przewiduje się systemowe rozwiązania w kwestii naboru i przygotowywania kadr do służby zagranicznej?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JózefOleksy">Od kilku lat trwa dyskusja o potrzebie reformy biur radców handlowych. W ambasadach powinny powstawać piony ekonomiczne, a przede wszystkim w samej centrali MSZ muszą powstać ciała zajmujące się wypracowywaniem koncepcji polityki gospodarczej naszego kraju. Jeśli planowana reforma MSZ dotyczyć będzie wyłącznie centrali, to w zawieszeniu pozostaje problem gospodarczej służby zagranicznej i promocji polskich interesów gospodarczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejAnanicz">Jeśli państwo sobie życzą, oczywiście mogę przeczytać listę proponowanych nowych departamentów, łącznie z tymi, które nie mają charakteru merytorycznego, ale obsługują kierownictwo resortu. Są to następujące departamenty: gabinet polityczny ministra, sekretariat ministra, biuro dyrektora generalnego, departament strategii i planowania polityki, departament koordynacji polityki bezpieczeństwa, departament koordynacji krajów pozaeuropejskich systemu Narodów Zjednoczonych, departament koordynacji polityki europejskiej, departament koordynacji spraw prawnych i konsularnych, departament koordynacji spraw promocji, informacji i mediów, departament koordynacji spraw integracji europejskiej i analiz ekonomicznych, departament polityki bezpieczeństwa europejskiego, departament kontroli eksportu i nieproliferacji, departament Europy Wschodniej, departament Ameryki Północnej, departament Azji, Australii i Ameryki Łacińskiej, departament Afryki i Bliskiego Wschodu, departament polityczny ONZ, departament ekonomiczno-społeczny ONZ, departament Europa-Zachód, departament Europy Środkowej i Południowej, departament konsularny, departament Polonii, departament prawny, departament traktatowy, departament promocji kultury i nauki, departament mediów i promocji, departament obiegu informacji, departament Unii Europejskiej, departament instytucji europejskich i polityki regionalnej, departament analiz ekonomicznych, protokół dyplomatyczny, biuro kadr, biuro szkolenia, biuro administracji, biuro finansów, biuro informatyki i łączności, biuro spraw obronnych i archiwum.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejAnanicz">To są wszystkie jednostki Ministerstwa Spraw Zagranicznych łącznie z administracyjnymi. Ich nazwy mogą ulec zmianie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejAnanicz">Pan poseł Oleksy miał mylną informację na temat dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego. Pan Janusz Stańczyk został zwolniony ze swojej funkcji decyzją ministra Rosatiego i pracował w departamencie planowania i analiz, jako wicedyrektor. Funkcję dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego sprawowała osoba sprowadzona przez ministra spraw zagranicznych z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. W tej chwili na tym stanowisku dokonaliśmy zmiany. Funkcję dyrektora departamentu sprawuje prawnik, ekspert w dziedzinie prawa międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejAnanicz">Kwestie dotyczące koordynacyjnej roli MSZ oraz funkcjonowania biur radców handlowych, wykraczają poza sprawy nowego statutu, regulującego funkcjonowanie MSZ. W stosunku do poprzednich lat, przede wszystkim na mocy nowej konstytucji, funkcja koordynacyjna ministra określona jest inaczej niż po rządami tzw. małej konstytucji. Bardzo mocno została wzmocniona pozycja premiera, który także jest odpowiedzialny za koordynację polityki zagranicznej. Ponadto utworzono Komitet Integracji Europejskiej oraz Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. W odpowiednim zapisie w konstytucji, który określa umiejscowienie w strukturach państwowych i zadania Komitetu Integracji Europejskiej oraz Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej jest stwierdzenie o koordynacji polityki Polski wobec Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejAnanicz">Obecna sytuacja ustawowa jest znacznie bardziej skomplikowana niż pod rządami małej konstytucji. Koordynacyjna rola w zakresie polityki europejskiej przypisana jest zarówno Ministerstwu Spraw Zagranicznych, jak i Komitetowi Integracji Europejskiej. Statut MSZ nie rozstrzygnie tych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejAnanicz">Prowadziliśmy prace nad projektem ustawy o służbie zagranicznej. Niestety, nie jestem przygotowany do tego, żeby w tym momencie zaprezentować jej założenia. Te prace muszą być skorelowane z ustawą o administracji publicznej. Musieliśmy wstrzymać prace nad ustawą o służbie zagranicznej do czasu skrystalizowania się koncepcji ustawy o administracji publicznej, żeby nie było dużych rozbieżności między tymi dwiema ustawami. Służba zagraniczna jest specyficznym elementem administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#AndrzejAnanicz">Zgadzam się z opinią, że polityka zagraniczna powinna być nasycona problematyką gospodarczą. Mamy przygotowane miejsce w strukturze MSZ na pion ekonomiczny. Jest departament analiz ekonomicznych. Akcentujemy kwestie makroekonomiczne. Nie ma jeszcze rozstrzygnięć dotyczących zagranicznej polityki gospodarczej. W umowie koalicyjnej jest zapis, że należy zreformować zagraniczne służby gospodarcze. Rozmowy nie zostały jeszcze zakończone i ostateczny kształt nie został wypracowany między MSZ a Ministerstwem Gospodarki. Jeśli dojdziemy do porozumienia, wówczas projekt zmian zostanie przedstawiony premierowi, a w przypadku gdy przyjmie kształt ustawy - parlamentowi.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#AndrzejAnanicz">Na obecnym etapie rozmów z Ministerstwem Gospodarki doszliśmy do porozumienia, że nastąpi zbliżenie struktur biur radców handlowych i ambasad. Nawet pod rządami obecnie obowiązujących ustaw, biura radców handlowych przekształcają się wydziały ekonomiczne ambasad. Zwierzchność ambasadora nad całą strukturą jest znacznie większa niż była. Współpraca jest znacznie ściślejsza. Ponadto Ministerstwo Gospodarki zamierza zrezygnować z prowadzenia ponad 20 placówek, przede wszystkim w krajach Trzeciego Świata. MSZ przejmie te placówki, ale chcemy, żeby była cała sieć placówek o charakterze stricte dyplomatycznym, które będą obsadzane specjalistami z dziedziny gospodarki, szczególnie tam, gdzie nasze interesy polityczne mają ograniczony zakres. Oczywiście specjaliści od spraw gospodarczych będą przygotowani dyplomatycznie. Proces ten już został uruchomiony, ale następuje powoli. Trudno jest o dobre kadry.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#AndrzejAnanicz">Nabór kadry i jej szkolenie to jedna z bolączek MSZ. Jedną ze zmian w strukturze administracyjnej MSZ jest rozbicie departamentu personalnego na dwie jednostki: na departament kadr i departament szkolenia. Problemy szkolenia musiały zostać zaakcentowane. W dotychczasowej praktyce były one spychane na dalszy plan z powodu koniecznych, codziennych prac kancelaryjnych.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#AndrzejAnanicz">Podstawowym problemem są finanse. Wewnętrzny system szkolenia w MSZ jest dość wymagający. Trwa ok. roku. Obejmuje zarówno pracę szkoleniową w centrali MSZ, jak i na placówkach. Mamy też bogatą ofertę stypendiów, z której korzystamy.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#AndrzejAnanicz">Korzystamy ze świata akademickiego, ale nic się nie zmieni, dopóki radykalnie nie poprawi się sytuacja finansowa. Zwiększenie budżetu dotyczy dwóch kwestii. Po pierwsze - konieczne jest podniesienie poziomu płac pracowników MSZ. Po drugie - resort powinien dysponować środkami, które umożliwiłyby mu zaoferowanie pracy osobom spoza Warszawy. Obecnie służbę dyplomatyczną stanowią ludzie z Warszawy i okolic. Nie jesteśmy w stanie zaoferować bardzo wartościowym ludziom, którzy chcą pracować w dyplomacji, mieszkania, nawet przejściowego, nawet jednego pokoju. Bursa, która funkcjonuje, może przyjąć niewielką liczbę osób. Nie mamy pieniędzy na wynajęcie pokoju w hotelu, ani też na wynajęcie mieszkania. Koszt wynajmu mieszkań jest tak wysoki, że z pensji dyplomaty nie da się go opłacić.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#AndrzejAnanicz">Jest to bardzo zła sytuacja, ponieważ powoduje nienaturalne ograniczenie kręgu ludzi pracujących w resorcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#CzesławBielecki">Chciałbym krótko udzielić sobie głosu. Przemawiają do mnie trzy kierunki zmian, zarysowane w wypowiedzi pana ministra. Po pierwsze - spłaszczenie struktury, po drugie - zarządzanie przez cele polityczne, wynikające z planu działania, po trzecie - zarządzanie kapitałem ludzkim przez usamodzielnienie pracowników merytorycznych i przybliżenie ich do kierownictwa. Myślę, że wprowadzenie tych zmian usprawni zarządzanie resortem.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#CzesławBielecki">Mój komplement nie zdejmuje z ministerstwa ciężaru tłumaczenia i uzasadniania proponowanych zmian, jakiego byliśmy świadkami pod wpływem głosów polemicznych. Pan minister doskonale zaprezentował cele, jakie przyświecały kierownictwu resortu przy dokonywaniu restrukturyzacji. Szkoda, że dopiero teraz, na drugim posiedzeniu Komisji poświęconym zmianom strukturalnym w resorcie i to w trakcie dyskusji, przedstawił pan minister tę argumentację. Moim zdaniem, w tej polemice wypowiedział pan najistotniejsze tezy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#CzesławBielecki">W dwóch punktach podzielam zdanie opozycji. Jedynym sprawdzianem skuteczności restrukturyzacji będzie porównanie za rok, czy istniejąca struktury zapewnia lepsze sposoby działania, lepszy nabór kadr i efektywniejsze ich wykorzystanie.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#CzesławBielecki">Aby koordynacyjna funkcja Ministerstwa Spraw Zagranicznych mogła być realizowana, pracownicy resortu powinni być obecni w większości ministerstw, zwłaszcza w resortach gospodarczych. Koordynacja nie może odbywać się poprzez media i poprzez polemiki oraz dość kłopotliwe publiczne ścieranie się racji.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#CzesławBielecki">Formułując nazwy poszczególnych departamentów podjęliście państwo ogromny wysiłek słowotwórczy. Koordynacja nie może dokonywać się poprzez wprowadzenie do nazw departamentów słowa „koordynacja”, ale poprzez konkretne działania. Restrukturyzacja to nie jest wysiłek słowotwórczy, tylko wysiłek faktyczny. On musi odnieść się do procedur, które będziemy sprawdzać w działaniu. Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzKonarski">Pamiętam, że od lat hasłem kolejnych zmian w MSZ była lepsza koordynacja i sprawniejszy obieg informacji. Dzisiaj takie samo hasło przyświeca projektowanej reformie. Myślę, że są to słuszne cele, jednak dotychczas nie udawało się przeprowadzić w MSZ zmian, które doprowadziłyby do lepszej koordynacji i usprawniły obieg informacji. Wszystkie działania podejmowane w przeszłości miały charakter cząstkowy. Tym razem mamy do czynienia z reformą głęboką i zasadniczą.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WłodzimierzKonarski">Czy reforma ma charakter wyłącznie organizacyjny i jej celem jest wyłącznie zwiększenie efektywności działania ważnej agendy rządowej, jaką jest MSZ, czy też jest to reforma o podtekście politycznym? Z wypowiedzi pana ministra wynika, że chodzi wyłącznie o kwestie organizacyjne i że celem projektodawców reformy nie jest pozbywanie się z resortu doświadczonych pracowników. Mamy oświadczenie pana ministra Ananicza. Otrzymaliśmy także oświadczenie na piśmie pana ministra Geremka. Przyjmujemy to w dobre wierze. Będziemy uważnie przyglądać się realizacji reformy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WłodzimierzKonarski">Rozumiem, że celem zmian nie jest destabilizacja MSZ. Gdyby w resorcie przeprowadzono reformę o charakterze politycznym, to niewątpliwie spowodowałaby ona destabilizację i obniżyła profesjonalizm działania resortu, a przecież pod adresem resortu słyszy się i tak dużo uwag krytycznych. Część z nich wypowiedział sam pan minister Ananicz, odnosząc się do zaległości w pracach Departamentu Prawno-Traktatowego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WłodzimierzKonarski">Musimy brać pod uwagę, że reforma wprowadzi pewne kłopoty w funkcjonowaniu resortu, chociażby ze względu na swój głęboki i zasadniczy charakter. Wypadałoby sobie życzyć, żeby okres zamętu, który można uznać za naturalny w takiej sytuacji, był jak najkrótszy. Życzyłbym sobie także, żeby reforma przyniosła pożądane skutki.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WłodzimierzKonarski">Nie będę zgłaszał uwag krytycznych w sprawach, co do których nie mam szczegółowych informacji. Kiedy pan minister przedstawiał listę proponowanych departamentów, odniosłem wrażenie, że ich nazwy pokrywają się, co oznacza, że być może pokrywają się obszary ich działania. Usłyszałem, że powstanie zarówno departament integracji europejskiej, jak i departament Unii Europejskiej. Z prezentacji pana ministra wynikało również, że będzie więcej niż jeden departament bezpieczeństwa. Dotychczas słyszałem argumenty, że bezpieczeństwo Polski na zewnątrz ma charakter niepodzielny. Tymczasem, problematyka ta zostaje podzielona i przypisana kilku departamentom.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#WłodzimierzKonarski">Nie chcę w tej sprawie formułować postulatów krytycznych, bo być może jest to kwestia bardzo dokładnie przedyskutowana w resorcie i być może jest bardzo dokładny podział kompetencji między departamentami, których nazwy brzmią bardzo podobnie, a które zajmować się będą różnymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejAnanicz">Przyznaję, że hasłem przeprowadzanej przez nas reformy była lepsza koordynacja. Cieszę się, że pan poseł uznaje, iż w projekcie statutu nie ma elementów, które miałyby charakter polityczny.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejAnanicz">Bardzo obawiamy się okresu zamętu, który spowoduje utrudnienie w pracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dyrektor generalny i jego biuro będą czuwać nad tym, żeby był to jak najkrótszy okres. Bierzemy pod uwagę również kwestie techniczne, np. usytuowania poszczególnych departamentów w pokojach. Chcemy np. przeznaczyć jedno piętro na ulokowanie wszystkich jednostek, w których jest obieg najtajniejszych informacji. W obecnej sytuacji wydzielone jest jedno skrzydło budynku, ale zaczyna brakować miejsca na dokumenty. Musimy wypracować taką „geografię” pomieszczeń resortu, żeby jednostki, które współpracują ze sobą, były położone jak najbliżej siebie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejAnanicz">Być może proponowane przez nas nazwy departamentów nie są dostatecznie czytelne. Możliwe są zmiany w nazwach resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławBielecki">Na tym zamykam pierwszy punkt porządku dziennego. Dziękuję panu ministrowi za udział w obradach. Liczymy na to, że otrzymamy materiały, o które prosili posłowie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzesławBielecki">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, obejmującego dyskusję nad projektem planu pracy Komisji na II półrocze. Była zgoda wewnątrz prezydium Komisji co do tej propozycji planu pracy. Harmonogram prac Komisji może zostać zakłócony przez pojawienie się spraw nagłych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#CzesławBielecki">Po pierwsze - może zdarzyć się rutynowe opiniowanie kandydatów na ambasadorów. Po drugie - Komisja będzie musiała zająć się wieloma traktatami, zwłaszcza tymi związanymi z przystąpieniem do Unii Europejskiej. Była zgoda w prezydium Komisji co do przyjęcia następującego trybu w tej sprawie. Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu zaoferowało kilku ekspertów, którzy opiniowaliby projekty traktatów i umów kierowanych do Komisji Spraw Zagranicznych. Prezydium Komisji rozpatrywałoby tego typu traktaty i wyłącznie w wypadku kontrowersji w prezydium Komisji, czyli weta któregoś z jego członków, stawialibyśmy sprawę pod otwartą dyskusję w Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#CzesławBielecki">Wydaje się, że jest to jedyny tryb, który pozwoli nam uporać się z ogromną ilością dokumentów. Proponujemy tryb, w którym prezydium Komisji byłoby rodzajem filtra sprawdzającego, czy należy poszczególne traktaty poddawać pod obrady Komisji. Prezydium Komisji proponuje akceptowanie wstępnych decyzji, podejmowanych w gronie prezydium, a dotyczących poszczególnych traktatów. Przedstawimy w tej sprawie opinię na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Chciałabym uzupełnić wypowiedź pana przewodniczącego. Spodziewamy się ogromnej ilości dokumentów kierowanych do naszej Komisji. Traktaty trafiałyby do prezydium Komisji. Prezydium prosiłoby ekspertów o opinie. Zgodnie z regulaminem Sejmu ostateczną decyzję zawsze podejmuje Komisja. Jeżeli ekspertyzy i zdanie prezydium Komisji będzie bezdyskusyjnie przyjęte przez Komisję, to nie będziemy rozpoczynać debaty nad każdym trafiającym do nas traktatem. Jeżeli ktokolwiek z członków Komisji będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia, to obowiązkiem prezydium Komisji jest poddanie tej sprawy pod dyskusję, aż do ostatecznego wyrażenia przez Komisję opinii.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Prezydium Komisji nie ma upoważnienia do wyrażania opinii w imieniu Komisji. Prezydium przedstawiałoby więc swoistą rekomendację w odniesieniu do poszczególnych projektów traktatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszMazowiecki">Jako przewodniczący Komisji Integracji Europejskiej mam uwagę dotyczącą planowanego czwartego posiedzenia Komisji w dniu 22 września 1998 r. dotyczącego koordynacji działań rządu w kilku dziedzinach integracji europejskiej (autostrady, kolej, rolnictwo). Nie jestem pewny, czy akurat kolej, rolnictwo i autostrady są dziedzinami najpilniejszymi w procesie naszego dostosowywania się do wymogów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszMazowiecki">Dostrzegam potrzebę poświęcenia wspólnego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Integracji Europejskiej problemowi koordynacji działań rządu w obszarze naszej integracji z Unią Europejską. Uważam natomiast, że powinniśmy wziąć pod uwagę również inne dziedzina naszej integracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzesławBielecki">Moją intencją było skłonienie rządu, do zharmonizowania trzech planów w dziedzinach kluczowych i poddających się łatwej kontroli posłów. Chodziło o plan rzeczowy, czasowy i finansowy. W dziedzinie infrastruktury czy rolnictwa jest wiele kontrowersji wśród posłów, zarówno koalicji, jak i opozycji. Rząd powinien nam przedstawić swoje zamierzenia w tym względzie. Nie chciałbym, żeby Komisja Spraw Zagranicznych wchodziła w prerogatywy Komisji Integracji Europejskiej, której przewodniczy pan poseł Mazowiecki. Naszą Komisję interesuje wyłącznie aspekt koordynacyjny działań rządu w zakresie integracji europejskiej. Proponuję, żebyśmy we dwóch spróbowali doprecyzować ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WaldemarPawłowski">Mam propozycje od planu pracy Komisji, abyśmy kontynuowali w II półroczu omawianie polityki wschodniej Polski. Dotychczas poświęciliśmy jedno z posiedzeń Komisji problematyce stosunków Polski z Rosją i z Litwą. Byłoby wskazane przeanalizowanie naszej polityki wobec Ukrainy, Łotwy, Estonii i Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WaldemarPawłowski">Powinniśmy również zastanowić się nad polską racją stanu w obecnych uwarunkowaniach politycznych, w kontekście naszej integracji z NATO i z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WaldemarPawłowski">Proponuję, abyśmy wspólnie z Komisją Integracji Europejskiej zaprosili na posiedzenie głównego negocjatora z Unią Europejską pana Kułakowskiego, który przedstawiłby informację na temat stanu negocjacji Polski z Unią Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CzesławBielecki">Przyjmuję tę sugestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Bardzo ogólny jest temat dotyczący polskiej racji stanu. Rozumiem, że jest to propozycja, która próbuje nadać Komisji charakter pewnego forum dyskusji o sprawach międzynarodowych. Zastanawiam się nad możliwością połączenia tej problematyki z kwestią badań nad sprawami międzynarodowymi. Byłoby wskazane, aby Komisja spotkała się z przedstawicielami ośrodków prowadzących badania w dziedzinie stosunków międzynarodowych. Wówczas moglibyśmy podjąć dyskusję nad polską racją stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#CzesławBielecki">Podzielam ten pogląd. Wydaje mi się, że choćby Ośrodek Studiów Wschodnich musi być obecny przy dyskutowaniu polityki wschodniej. W zbyt małym stopniu korzystamy ze wskazań i pomocy zaplecza naukowego. Być może przedstawiciele placówek naukowych zostaną zaproszeni już na najbliższe posiedzenie Komisji, które odbędzie się wspólnie z Komisją Obrony Narodowej, a będzie poświęcone uwarunkowaniom użycia polskich sił zbrojnych w kontekście kryzysów takich jak w Iraku czy Kosowie. Chodzi o to, żeby w przyszłości Sejm nie był stawiany wobec faktów dokonanych i nie musiał podejmować decyzji, kierując się intuicyjnie rozumianą racją stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WłodzimierzKonarski">Proponowałbym, żeby przyjąć, iż plan pracy Komisji jest ramowy, a jego realizacja będzie przebiegała w sposób elastyczny. Jeżeli międzynarodowe życie polityczne nasunie nam jakiś ważny temat, to podejmiemy go w gronie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WłodzimierzKonarski">Po drugie - wydaje mi się celowe, żeby bardziej efektywnie wykorzystać punkt obejmujący sprawy różne. Powinien być to moment, w którym każdy z posłów może wyrazić opinie w ważnej bieżącej sprawie. Jeżeli wprowadzimy taki obyczaj, wówczas posiedzenia Komisji, które z natury nie mogą odbywać się zbyt często, będą bardziej związane z bieżącymi treściami polskiej polityki zagranicznej. Tym samym lepiej zrealizujemy wymóg parlamentarnej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WłodzimierzKonarski">Jeśli chodzi o kwestię integracji europejskiej, to nie mam nic przeciwko zajęciu się przez Komisję kwestiami rolnictwa, kolei i autostrad. Ponieważ jednak integracja europejska jest jednym ze strategicznych kierunków polskiej polityki zagranicznej, to co pewien czas Komisje: Spraw Zagranicznych oraz Integracji Europejskiej powinny spotykać się na wspólnym posiedzeniu, żeby posłowie mogli wysłuchać kompetentnej informacji i żeby mogli wyrazić swoje poglądy.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WłodzimierzKonarski">Oczywiście wiodącą rolę odgrywa Komisja Integracji Europejskiej, ale Komisja Spraw Zagranicznych co pewien czas musi na ten temat odbywać debatę. Proponowałbym, żeby pierwsza debata miała charakter ogólny.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WłodzimierzKonarski">Zgadzam się z propozycją posła Pawłowskiego, dotyczącą przeanalizowania stosunków Polski ze wschodnimi sąsiadami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Chciałabym zwrócić uwagę na jeden z ostatnich punktów planu pracy Komisji, który miałby być rozpatrywany w grudniu br. a dotyczy koordynacji prac stałych delegacji sejmowych do różnych ciał międzynarodowych. Wydaje mi się, że słaba jest wymiana informacji na temat wyjazdów posłów, wniosków wynikających z rozmów przeprowadzanych za granicą. Mam na myśli wyjazdy stałych delegacji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proponowałabym przesunięcie tego tematu na okres wcześniejszy, a także zaproszenie pana marszałka na posiedzenie Komisji. Byłoby wskazane, żebyśmy byli zorientowani co do tego, jaki jest plan działalności zagranicznej marszałka Sejmu czy Prezydium Sejmu. Odnoszę wrażenie, że wiele naszych wyjazdów, bardzo cennych, nie znajduje odbicia w świadomości zarówno Komisji Spraw Zagranicznych, jak i całego Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszIwiński">Popieram propozycję pani poseł Krzyżanowskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszIwiński">Plan pracy Komisji wydaje się być pozbawiony wewnętrznej logiki. Trudno zorientować się, dlaczego zaproponowane zostały te, a nie inne tematy, w takiej, a nie innej kolejności. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować przegląd stosunków Polski z poszczególnymi grupami krajów.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#TadeuszIwiński">Po drugie - wydaje mi się chybione omawianie kwestii przewodnictwa Polski w OBWE na posiedzeniu w dniu 1 grudnia, gdy to przewodnictwo będzie dobiegało końca, chyba że chodzi o podsumowanie. Ocena polskiego przewodnictwa powinna być dokonana wcześniej, żeby wnioski z dyskusji mogły być wcielone w życie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#TadeuszIwiński">Temat „Tranzyt z Kaliningradu w świetle dokumentów i ustaleń” wydaje się za wąsko potraktowany, natomiast zasługuje na podjęcie na posiedzeniu Komisji cała sprawa stosunków Polski z obwodem kaliningradzkim, także przez pryzmat spraw regionalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StefanNiesiołowski">Nie zgadzam się z propozycją pani poseł Krzyżanowskiej. Właściwie dlaczego mamy zajmować się podróżami marszałka, a nie wicemarszałków? Nie widzę sensu w tym, żebyśmy na posiedzeniu Komisji mieli analizować, czy zaproszenia pana marszałka są uzasadnione. Wystarczyłoby, żebyśmy otrzymali plan podróży Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Moją intencją nie było narzucanie panu marszałkowi planu jego wyjazdów. Pan marszałek jest najważniejszą osobą w parlamencie i byłoby wskazane, żebyśmy byli powiadomieni o planie jego wyjazdów. Chodziło mi także o problem koordynacji tego, gdzie jeździmy jako przedstawiciele polskiego Sejmu, co mówimy i co z tego wynika. Moją intencją nie było kontrolowanie kogokolwiek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CzesławBielecki">Po pierwsze - dziękuję bardzo za wszystkie uwagi, uzupełnienia i propozycje krytyczne. Prezydium Komisji przygotuje korektę i redefinicję niektórych tematów. Szczególnie dziękuję posłowi Konarskiemu za sugestię efektywniejszego wykorzystania punktu obejmującego sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#CzesławBielecki">Widzę możliwość organizacyjnego rozwiązania tej kwestii, ale wymaga to zasadniczego wsparcia postulowanej przeze mnie dyscypliny obrad. Moglibyśmy awizować na początku spotkania sprawy różne, przy bezwzględnej dyscyplinie 3-minutowych wypowiedzi. Jeżeli członkowie Komisji przyjmują wymóg takiej dyscypliny, to warto wprowadzić tę zasadę, co pozwoli ożywić obrady, bo już na początku posiedzenia będzie wiadomo, w jakiej sprawie będziemy zabierać głos bądź polemizować ze sobą na zakończenie posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#CzesławBielecki">Podkreślam, że w tej wstępnej fazie niedopuszczalne będą polemiki. Jeżeli co do tego będzie zgoda, jestem gotów przystać na taką reorganizację. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>