text_structure.xml 31.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie zaproszonych gości z ministrem Krzysztofem Łaszkiewiczem. W porządku obrad mamy rozpatrzenie sprawozdania podkomisji w sprawie komisyjnego projektu ustawy o nabywaniu przez byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych lub rybackich oraz pracowników gospodarstw rolnych PAN udziałów w spółkach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Chciałbym poinformować państwa, że zgłoszony został wniosek, by projekt, który za chwilę przedstawi przewodniczący podkomisji, został uznany za projekt komisyjny.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TomaszWójcik">Zanim oddam głos posłowi Adamowi Bieli, proszę Biuro Legislacyjne o wyjaśnienie, jakie błędy wkradły się do tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W tekście znalazł się błąd powstały w wyniku mojego niedopatrzenia, a ponadto pragnę zgłosić potrzebę drobnej korekty redakcyjnej. I tak w art. 9 ust. 2 pierwsze zdanie ma treść następującą: „Kwota, o której mowa w ust. 1, jest wpłacana na fundusz inwestycyjny spółki rolnej do dnia 31 lipca”. Słowo „inwestycyjny” powinno zostać zastąpione przez słowo „zapasowy”, tak jak w ust. 1, gdzie dokonałem zmiany, lecz nie uczyniłem tego w wypadku ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W art. 13 ust. 2 tekst brzmi następująco: „Uprawniony, o którym mowa w ust. 1, występuje z odpowiednim wnioskiem, nie później niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy (...)”. Brzmienie to powinno zostać uzupełnione o słowa „po upływie”, przez co odpowiedni fragment zapisu przybierze postać następującą: „(...) nie później niż po upływie 6 miesięcy (...)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWójcik">Proszę przewodniczącego podkomisji o zaprezentowanie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdamBiela">Podkomisja w czasie czterech posiedzeń opracowała projekt ustawy o nabywaniu przez byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych lub rybackich oraz pracowników gospodarstw rolnych Polskiej Akademii Nauk udziałów w spółkach rolnych. Projekt ów reguluje zasady nabywania przez pracowników wymienionych gospodarstw udziałów w spółkach prawa handlowego, które utworzone by zostały przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, i stanowi próbę częściowego rozwiązania problemów ludzi żyjących w nędzy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AdamBiela">Sytuację ich można by poprawić, zważywszy na fakt, że tuż obok ich siedzib leżą ugorem nieruchomości gruntowe, stanowiące w przeszłości miejsce ich pracy. Z pełną otwartością należy dziś powiedzieć, że likwidacja przedsiębiorstw państwowych była poważnym błędem, zwłaszcza że w miejsce likwidowanych przedsiębiorstw niczego w zamian nie zaproponowano. Projekt zaś, który państwu prezentuję, propozycję taką zawiera.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AdamBiela">Istota koncepcji polega na tym, że na wniosek zainteresowanych powstałyby spółki zajmujące się produkcją rolną bądź rolno-przetwórczą. Osoby zaangażowane w te podmioty uzyskałyby prawo do nabywania ich udziałów. Zaznaczyć należy, że prawa, o których mówię, dotyczą wyłącznie byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. Gdyby nie zdecydowali się oni na uczestniczenie w przedstawianych przedsięwzięciach, mieliby możliwość otrzymania najniższej części uposażenia emerytalnego. Odbywałoby się to na takiej zasadzie, że byli pracownicy pegeerów powyżej 55 roku życia w wypadku mężczyzn i 50 roku życia w wypadku kobiet mieliby do wyboru uzyskanie wspomnianego świadczenia emerytalnego lub nabycie udziału spółki rolnej; uprawnione osoby młodsze mogłyby natomiast nabywać udziały i mieć pierwszeństwo w uzyskaniu zatrudnienia w danej spółce.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AdamBiela">Jest oczywiste, że spółki, o których mowa, nie miałyby z początku możliwości utrzymania się, dlatego też proponujemy wsparcie z budżetu państwa, co pozwoli im na uruchomienie działalności gospodarczej. Uważamy, że wsparcie to powinno dla każdej spółki wynosić przez pierwsze dwa lata 500 tysięcy złotych rocznie. To, oczywiście, kwota szacunkowa, a całkowity koszt planowanego przedsięwzięcia trudno w tej chwili ocenić, ponieważ zależy on od tego, ile osób uprawnionych zdecyduje się na nabycie akcji spółek. Wydatki z budżetu mogą wynosić kilkanaście milionów złotych, ale mogą opiewać i na około 30 milionów złotych rocznie.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AdamBiela">Należy jednak zaznaczyć, że będą mniejsze niż pokrywane również z budżetu państwa koszty świadczeń dla bezrobotnych w regionach bezrobocia strukturalnego na terenach popegeerowskich. Trudno w ogóle oszacować straty finansów publicznych wynikające z kosztów bezrobocia na tych terenach, tym bardziej że w grę wchodzą wydatki ponoszone przez budżet z tytułu problemów gospodarczych, społecznych, zdrowotnych, że nie wspomnę o kosztach moralnych zjawiska bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AdamBiela">Na zakończenie swej wypowiedzi pragnę serdecznie podziękować wszystkim ekspertom z instytucji centralnych, w tym Ministerstwa Skarbu Państwa, Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, Ministerstwa Finansów oraz Głównego Geodety Kraju, za twórczą współpracę, która przyczyniła się do powstania zaprezentowanego projektu. Bez współpracy przedstawicieli wymienionych instytucji niemożliwe byłoby przygotowanie niniejszego przedłożenia.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AdamBiela">Zgłaszam wniosek o uznanie projektu za projekt komisyjny i skierowanie go do dalszych prac parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszWójcik">Czy pan minister zechce się wypowiedzieć w sprawie projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekOlewiński">Prosiłbym, aby przed przystąpieniem do pracy nad tym ważnym projektem sprawdzić kworum. Myślę, że wobec wagi zagadnienia Komisja powinna obradować w składzie umożliwiającym podejmowanie decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TomaszWójcik">Jeszcze przed chwilą było kworum, ale proszę o sprawdzenie. Okazuje się, że kworum brak, w związku z czym ogłaszam 15-minutową przerwę, przeznaczoną na zaproszenie na obrady nieobecnych członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TomaszWójcik">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do dyskusji nad zaprezentowanym przez przewodniczącego podkomisji projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekSzelwicki">Proponuję, by sprawdzić obecność według listy i zgodnie z regulaminem ustalić, dlaczego niektórzy członkowie Komisji nie byli obecni na posiedzeniu przed przerwą w naszych obradach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TomaszWójcik">Proponowane postępowanie nie jest zgodne z regulaminem, choć, oczywiście, w miarę możliwości pytam posłów o powód nieuczestniczenia w obradach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TomaszWójcik">Czy ktoś z reprezentantów Ministerstwa Skarbu Państwa chciałby zabrać głos w imieniu ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofPawlak">W imieniu ministra Krzysztofa Łaszkiewicza, który, obecny tu przed przerwą, musiał udać się na posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, chciałbym podkreślić - co zresztą zaznaczył już przewodniczący podkomisji - że reprezentacja strony rządowej brała aktywny udział w pracach nad niniejszym projektem ustawy. Mogę zatem stwierdzić, iż wiele uwag zgłoszonych przez ministra Skarbu Państwa zostało wziętych pod uwagę podczas przygotowywania projektu. Niemniej jednak pozostały jeszcze pewne kwestie nie w pełni satysfakcjonujące przedstawicieli resortu finansów. Sądzę też, że może powstać potrzeba uważnego przyjrzenia się projektowi w kontekście bardzo ważnej roli, jaką przewiduje się w nim dla Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofPawlak">Są z nami reprezentujący stronę rządową przedstawiciele zarówno resortu finansów, jak i Agencji, w związku z czym na pewno zechcą pośpieszyć z bliższymi wyjaśnieniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram dyskusję. Czy są uwagi pod adresem projektu bądź też wnioski? Nikt nie zgłasza uwag, a zatem przypomnę, że poseł Adam Biela w imieniu podkomisji, której przewodniczył, złożył wniosek o skierowanie do laski marszałkowskiej projektu ustawy jako projektu komisyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyMarczak">Jak wspomniał poseł Adam Biela, uczestniczyliśmy w pracach podkomisji, niemniej nasz udział sprowadzał się do tego, że dostarczaliśmy na życzenie tego gremium stosowne dane, jak też odpowiadaliśmy na postawione pytania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyMarczak">Do przedłożonego na niniejszym posiedzeniu projektu ustawy mamy pewne zastrzeżenia, w związku z czym chciałbym podzielić się z państwem refleksjami nasuwającymi się po lekturze proponowanych przez podkomisję rozwiązań. Czuję się zobowiązany do zabrania głosu z tej głównie racji, że w myśl założeń projektu to właśnie na Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa spoczywałby zasadniczy obowiązek realizowania w praktyce koncepcji zawartej w tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyMarczak">W uzasadnieniu projektodawcy zakładają, że dofinansowanie spółek rolnych obciążyłoby budżet państwa maksymalnie na 30 milionów złotych rocznie. Zważywszy, iż przewidują przeznaczenie na każdą ze spółek 500 tysięcy złotych rocznie, należałoby oczekiwać, że spółek owych powstanie około 60. W myśl koncepcji spółki miałyby powstać na gruntach, które w Agencji sklasyfikowane zostały jako pozostające do zagospodarowania, a jest ich łącznie ponad 682 tysiące hektarów, w tym gruntów dotychczas użytkowanych rolniczo nieco ponad 281 tysięcy hektarów. Odnoszę wrażenie, że właśnie na tych gruntach powinna być prowadzona działalność spółek, a więc gdyby miało być ich istotnie około 60, to na każdą z nich przypadałoby średnio mniej więcej 4 tysiące hektarów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzyMarczak">Wziąć jednak należy pod uwagę fakt, że owe grunty nie znajdują się w zwartych kompleksach; są rozrzucone na terenie całego kraju. Nie ma wprawdzie w ustawie formalnych przeszkód, aby udziałowcem spółki został ktoś, kto nie zamieszkuje w bezpośredniej bliskości danych gruntów, ale w praktyce mogłaby przecież powstać sytuacja, w której do jednej spółki należałyby grunty rozrzucone nawet w kilku województwach. Łatwo przewidzieć kłopoty związane z gospodarowaniem w takich warunkach. Gdyby natomiast założyć, że obok gruntów sklasyfikowanych jako pozostające do zagospodarowania w roli bazy materialnej spółek wystąpiłyby też grunty już zagospodarowane, znajdujące się obecnie na przykład w dzierżawie, to załamałaby się proponowana w projekcie ustawy koncepcja gospodarowania, ponieważ spółki w praktyce utrzymywałyby się z czynszów dzierżawnych. Jaką rolę miałoby wówczas odgrywać dofinansowanie ze strony budżetu państwa? Jestem zdania, że w tej sprawie powinni wypowiedzieć się przedstawiciele Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JadwigaNowakowska">Mamy duże wątpliwości co prawidłowości oszacowania skutków finansowych ustawy w razie jej przyjęcia. Nie wiemy, z czego wynika podana w projekcie maksymalna kwota 30 milionów złotych. Projekt zawiera wprawdzie niejakie wskazówki w tej kwestii, ale takie tylko, że wkład Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa ma wynosić nie mniej niż 100 hektarów na każdą spółkę, brak jednak określenia liczby spółek.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JadwigaNowakowska">Trzeba zwrócić również uwagę na fakt, iż ustawa nie mówi, jakie nieruchomości wchodzą w rachubę; możemy się tylko domyślać, że rolne, ponieważ podaje się ich obszar w hektarach. Jak jednak gospodarować na samej ziemi, bez żadnego oprzyrządowania? W praktyce to przecież niemożliwe, a projektodawcy milczą na temat innych niż ziemia elementów spółki, niezbędnych do właściwego funkcjonowania. Jesteśmy zdania, że należy określić, jak spółki mają zostać wyposażone.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JadwigaNowakowska">Jest powiedziane w art. 9, że przez okres pierwszych pięciu - a nie dwóch, jak mówił poseł Adam Biela - lat budżet państwa będzie zobowiązany do przekazywania na rzecz każdej spółki 500 tysięcy złotych rocznie. Kwota łączna będzie zależeć od liczby spółek. Z budżetu byłyby również pokryte koszty utworzenia spółek i przekazania udziałów, o czym stanowi art. 7 o treści następującej: „1. Koszt utworzenia spółki rolnej i przekazania udziałów osobom uprawnionym pokrywa Skarb Państwa. 2. Nabycie udziałów przez osobę uprawnioną jest wolne od podatku dochodowego od osób fizycznych”.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JadwigaNowakowska">Wchodziłaby też w grę refundacja w postaci miesięcznego uposażenia w kwocie będącej równoważnością minimalnej emerytury, które przyznane by zostało mężczyznom mającym powyżej 55 lat i kobietom ponad pięćdziesięcioletnim. Sądzę, że również koszty, jakie Skarb Państwa miałby ponieść z tego tytułu, nie zostały oszacowane.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JadwigaNowakowska">W ocenie Ministerstwa Finansów utrzymywanie na koszt budżetu państwa osób pracujących w proponowanych spółkach nie zapewniłoby tym spółkom prawidłowego funkcjonowania i odpowiedzialnego podejścia do pracy, tym bardziej że według projektu pracownicy zwolnieni są z wniesienia do spółek jakiegokolwiek wkładu. Rozumiemy przyjęte założenie, zdajemy sobie sprawę, że wynika ono zapewne z braku możliwości tych osób, niemniej fakt pozostaje faktem.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JadwigaNowakowska">Niepokój ministerstwa budzi też brak w art. 13 wskazania organu wypłacającego świadczenia osobom, które nie zechcą zaangażować się w pracę w spółkach i wybiorą miesięczne świadczenie w postaci najniższej emerytury. Przepis nie wprowadza też żadnych zmian w ustawie o podatku dochodowym co do zasad poboru zaliczek.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JadwigaNowakowska">Nie jest dla nas jasna również propozycja 14-dniowego vacatio legis dla niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JadwigaNowakowska">Minister finansów ocenia, że w roku bieżącym nie będzie w budżecie środków, które pozwoliłyby na rozpoczęcie realizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JadwigaNowakowska">Ze względu na obciążenie budżetu państwa kwotą znacznie przekraczającą podaną w uzasadnieniu kwotę 30 milionów złotych Ministerstwo Finansów przeciwne jest zaprezentowanej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewEysmont">Z uwagą wysłuchałem opinii przedstawicielki Ministerstwa Finansów i podzielam tę opinię. Dlatego przede wszystkim, że obawiam się konstruowania aktów prawnych, na realizację których nie pozwala rzeczywistość ekonomiczna państwa. Nie podważam bynajmniej idei koncepcji zaprezentowanej przez przewodniczącego podkomisji, uważam ją za w pełni słuszną, ponieważ problem byłych pracowników pegeerów trzeba wreszcie rozwiązać, lecz uważam też, że niezbędne jest dokonanie odpowiedniej symulacji, co pozwoli nam na uzyskanie wiedzy na temat przybliżonych kosztów projektowanego przedsięwzięcia. Można by wówczas zestawić dwie kwoty: koszty ponoszone przez państwo w wypadku pozostawienia sytuacji obecnej oraz koszt powołania do życia spółek rolnych. Niewykluczone, że okaże się, iż nawet wysokie koszty zrealizowania projektu ustawy będą mniejsze niż utrzymywanie dotychczasowej sytuacji związanej z bezrobociem i stagnacją terenów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewEysmont">Kolejne moje zastrzeżenie wiąże się z tym, że w ustawie nie zostało zagwarantowane pewne bezpieczeństwo prawidłowości funkcjonowania spółek rolnych. O co mi chodzi? O to mianowicie, że nie można wykluczyć, iż udziałowcy, czyli ludzie biedni, w jakimś momencie sprzedadzą swe udziały za niewygórowane sumy jednej osobie, która dostanie pieniądze na wykup udziałów od tzw. cichego inwestora. Ów cichy inwestor stanie się w ten sposób współwłaścicielem, a nawet właścicielem danej spółki, a ludzie, dla których opracowany został projekt pomocy, znów zostaną bez środków do życia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszWójcik">Jestem zdania, że zabezpieczenia takie są zawarte w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TomaszWójcik">Przewodniczący podkomisji złożył wniosek o uznanie projektu za projekt komisyjny i skierowanie go do laski marszałkowskiej. Rozumiem, że po pierwszym czytaniu wróci on do Komisji, przez co zyskamy możliwość dogłębnego przeanalizowania jego treści i doprecyzowania zapisów.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TomaszWójcik">Czy chcieliby państwo wypowiedzieć się w sprawie wniosku podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ElżbietaBarys">Popieram wniosek o skierowanie projektu do laski marszałkowskiej, przy czym oczywiste jest dla mnie, że będziemy nad ustawą tą jeszcze pracować. Musimy mieć na względzie skutki finansowe utrzymywania bezrobotnych dla budżetu państwa oraz skutki społeczne pozostawania tych ludzi bez pracy, skutki ich pogłębiającej się degradacji. Niebagatelny jest też argument dotychczasowego braku sposobu na rozwiązanie problemu. Nie powstał jak dotąd żaden projekt mający szansę kompleksowego rozwiązania tej skomplikowanej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ElżbietaBarys">Wszystko to przemawia w moim przekonaniu za podjęciem decyzji o dalszych pracach nad przedstawioną przez podkomisję koncepcją. Wprowadzenie zabezpieczeń, na których brak zwracał uwagę poseł Zbigniew Eysmont, możliwe jest w następnym etapie pracy nad projektem. Ze względu na społeczną wagę problemu, na zasięg zjawiska bezrobocia wśród byłych pracowników PGR należy podjąć wszelkie możliwe działania, które mogą zmienić sytuację tych ludzi. Jeśli nie uczynimy tego, jeśli nie zorganizujemy dla nich miejsc pracy, będzie to równoznaczne z przystaniem na szybszą lub wolniejszą, lecz nieuchronną ich degradację.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ElżbietaBarys">Jeżeli ktoś z państwa ma dodatkowe pomysły, jesteśmy w stanie uwzględnić je w niniejszej ustawie. Na razie jednak nie widać żadnego alternatywnego rozwiązania ani ze strony rządu, ani ze strony któregoś z ugrupowań. Nikt w zasadzie nie usiłował zmierzyć się z tym bardzo trudnym problemem, choć wszyscy o nim mówimy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ElżbietaBarys">Mamy niewiele czasu, dlatego też proszę o skierowanie projektu ustawy do laski marszałkowskiej, a dopracowaniem szczegółów zajmiemy się nieco później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarianDembiński">Ja również popieram wniosek o skierowanie projektu do laski marszałkowskiej, ponieważ jestem zdania, że mamy do czynienia z rozwiązaniem przynoszącym wiele korzyści. I tak po pierwsze, zagospodarowane zostaną ziemie do tej pory odłogowane, po drugie zaś, powstaje szansa na zlikwidowanie bezrobocia na terenach popegeerowskich, dla których jedynym sposobem likwidacji tego bolesnego zjawiska jest właśnie rozpoczęcie produkcji rolnej. Mija się z celem budowanie tam fabryk czy hipermarketów; jedynym wyjściem jest uprawa ziemi i zbiór plonów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarianDembiński">Zupełnie oczywiste jest moim zdaniem założenie, w myśl którego na rozpoczęcie opisywanej w projekcie działalności muszą zostać wyłożone pieniądze z budżetu państwa. Nigdzie na świecie nie zwalcza się bezrobocia bez ponoszenia przez państwo kosztów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarianDembiński">Przedstawiony projekt ma ponadto kilka innych ważnych aspektów, a wśród nich i ten, że może zostać poprawiony polski bilans handlowy w odniesieniu do importu zbóż. 240 tysięcy zasianych hektarów przyniesie produkcję zboża na bardzo wysokim poziomie, tak wysokim, że Polska może stać się samowystarczalna pod względem tej produkcji. A na tym również powinno nam zależeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AntoniMacierewicz">Popieram obydwoje przedmówców w kwestii skierowania projektu do laski marszałkowskiej. Jeśli zaś chodzi o zastrzeżenia rządu, należy podkreślić problem odpowiedzialności za powstałą sytuację, mającą zresztą przeliczenie na pieniądze. Zdaję sobie, oczywiście, sprawę z tego, że z realizacją projektu wiąże się konieczność wyłożenia dużej sumy, lecz nie bez znaczenia jest fakt, że wydatki związane z zaistniałą sytuacją i tak są ponoszone, m.in. w postaci kosztów na budowę zakładów karnych, na dbanie o bezpieczeństwo, na resocjalizację itd. Płacimy po prostu za stan, który wytworzył się w ciągu ostatnich dziesięciu lat, a za który odpowiedzialny jest zarówno Sejm, jak i rząd.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AntoniMacierewicz">Za niedopuszczalne uważam stawianie przez rząd sprawy w ten sposób, że uznaje projekt ustawy za nie do przyjęcia, nie formułując dla niego alternatywy. Jeśli rząd chce mówić „nie”, to niech przedstawi rozwiązanie alternatywne. Jeśli zaś alternatywy nie ma, niechże pozwoli posłom rozwiązać sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewEysmont">W trosce o szanse powodzenia projektu muszę zająć stanowisko odmienne. Obawiam się bowiem, że w obecnej postaci ustawa może zostać odrzucona już w pierwszym czytaniu. Za dość naiwne uważam założenie, że utworzone w opisanej w projekcie formie spółki rolne zaczną nagle produkować zboże. Proszę nie mieć mi za złe tej uwagi, ale chodzi mi o to, by zachowana została idea projektodawców, by ustawa stanowiła przemyślany, nadający się do realizacji dokument. W obecnej jednak postaci dokumentu takiego nie stanowi, w związku z czym istnieje realna groźba jej odrzucenia.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewEysmont">Proszę zwrócić uwagę, że utworzenie spółki nie jest zadaniem tak prostym, jak wynikałoby z projektu. Nie wystarczy decyzja, zaangażowanie gminy i wsparcie z budżetu. Przecież wiemy już, że w grę wejdą ziemie leżące od lat odłogiem. Nie jestem rolnikiem, ale nawet mnie wiadomo, że potrzeba minimum dwuletniego okresu na doprowadzenie gruntów do stanu nadającego się do rozpoczęcia upraw. A maszyny? A znalezienie rynku zbytu?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZbigniewEysmont">Czy projektodawcy wzięli pod uwagę, że być może niezbędne okaże się przeszkolenie byłych pracowników PGR? Fakt, że ktoś zatrudniony był w gospodarstwie, nie oznacza przecież, że tak od ręki osoba taka podejmie się oczekiwanej działalności i odniesie sukces. Wskutek złej sytuacji życiowej znaczna część tych ludzi może się okazać niezdolna do żadnych działań, o których mowa w projekcie ustawy. Widzieliśmy niejednokrotnie byłych pracowników pegeerów, wiemy, jak wyglądają i co sobą reprezentują obecnie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#ZbigniewEysmont">Aspektów dyskutowanej sytuacji jest tak wiele, że powinno się tu zaangażować nie tylko Ministerstwo Finansów, ale również Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które zorientowane jest najlepiej w kierunkach rozwoju tej gałęzi gospodarki. Nie można wdrażać projektu oderwanego od kompleksowej koncepcji gospodarki kraju, niezależnie od tego, kto w danym momencie sprawuje rządy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#ZbigniewEysmont">Może zechcieliby państwo przychylić się do mojej propozycji i w ciągu kilku najbliższych posiedzeń Komisji podjąć próbę zastąpienia zapisów rodzących wątpliwości zapisami ponownie przemyślanymi, tak byśmy mogli dysponować argumentami pozwalającymi na odparcie ataków, które niewątpliwie podniosą się, gdy skierujemy do laski marszałkowskiej projekt w obecnym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#ZbigniewEysmont">Jeszcze raz zaznaczam, że nie neguję idei ustawy, lecz apeluję o takie jej skonstruowanie, by już w pierwszym czytaniu nie została wyrzucona do kosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#FranciszekSzelwicki">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana Jerzego Marczaka. Otóż jestem zdania, że reprezentant Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie ma racji, ponieważ wiemy, że funkcjonują już spółki pracownicze byłych pracowników pegeerów, dysponujące ziemią dzierżawioną. Płacą dzierżawę i są w stanie w pewnym stopniu utrzymać się. Gdyby teraz przypadło im w udziale po 5 hektarów przeliczeniowych, stanowiłoby to znaczące wsparcie. Na razie bowiem nie stać ich ani na uprawianie ziemi leżącej odłogiem, ani na przejęcie budynków, o których mówiliśmy podczas posiedzeń podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#FranciszekSzelwicki">Dyrektor Jadwiga Nowakowska, reprezentująca Ministerstwo Finansów mówiła, że na składkę zusowską są z budżetu państwa odprowadzane niemałe kwoty. Gdyby udało się zrealizować ideę zawartą w projekcie ustawy i utworzyć spółki, budżet państwa zostałby automatycznie zwolniony z tego obciążenia. Wiadomo też, że pewnym obciążeniem dla budżetu są także zasiłki dla bezrobotnych; i ten koszt odpadłby po zorganizowaniu spółek.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#FranciszekSzelwicki">Musimy mieć na względzie również koszty społeczne istniejącej sytuacji, narastającą stagnację. Brałem udział w posiedzeniach wyjazdowych Komisji, a więc wiem, w jakich warunkach znajdują się ludzie, których dotyczy projekt; w Olsztyńskiem na przykład na nie mają nawet działek przyzagrodowych, ponieważ nie zezwala im na to dzierżawca. Przedstawiciel Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa może potwierdzić informację, że 20 procent ziemi dzierżawionej miało być sprzedane z przeznaczeniem na rozwój rolnictwa, czyli w tym wypadku - gospodarstw rodzinnych, zgodnie z art. 25 konstytucji. Tak się jednak nie stało, ziemia ta wciąż pozostaje w rezerwie, a zatem można oddać ją do dyspozycji spółek.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#FranciszekSzelwicki">Poseł Zbigniew Eysmont ma niewątpliwie rację; projekt należałoby dopracować przed skierowaniem do laski marszałkowskiej, ale gdyby pan poseł uczestniczył w pracach podkomisji, poznałby wiele skomplikowanych aspektów omawianej sprawy. Ja również nie jestem rolnikiem, niemniej spotykam się niekiedy z byłymi pracownikami pegeerów i znam skalę ich rozgoryczenia. Istotnie, zlikwidowano miejsca ich pracy, nie oferując niczego w zamian. Jedyny dowód zainteresowania swym losem dostrzegli w nakręceniu telewizyjnego filmu pt. „Arizona”. Myślę, że już najwyższa pora zaproponować coś tym ludziom.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#FranciszekSzelwicki">Opowiadam się za skierowaniem projektu ustawy do dalszych prac parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#FranciszekSzelwicki">Uważam ponadto, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa powinna w końcu sporządzić bilans, który będzie bardzo przydatny przy doprecyzowywaniu zapisów ustawy. Na przykładzie mojego województwa widzę, z jakimi trudnościami zmagają się spółki pracownicze dzierżawiące ziemię i wiem, że przyjęcie ustawy byłoby i dla nich ogromną pomocą w dalszym funkcjonowaniu. Przysporzyłoby też miejsc pracy i dobra społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszWójcik">Uwagi zgłoszone w trakcie dyskusji świadczą o zaniepokojeniu proponowanymi rozwiązaniami, wyrażają państwo wątpliwości, czy rozwiązania te dają szansę na skuteczne działanie spółek. Wolą Komisji jest jednak, by projekt był skutecznie realizowany. Aby tak się stało, musi on zmieścić się w wyznaczonych terminach. Możemy postąpić w sposób dwojaki. Albo rozpocząć intensywną pracę nad projektem, albo też w obecnym kształcie skierować go do laski marszałkowskiej. Jeśli rozpoczniemy prace nad udoskonaleniem projektu, niewątpliwie oddamy go w postaci perfekcyjnie dopracowanej, lecz nie będzie czasu na jego procedowanie. Jeśli skierujemy go do laski marszałkowskiej w kształcie obecnym i przygotujemy się do wprowadzenia w nim niezbędnych zmian w następnych etapach pracy, stworzymy szansę na jego realizację.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TomaszWójcik">Chciałbym przypomnieć, że zgłoszony został wniosek o skierowanie do laski marszałkowskiej projektu w kształcie złożonym przez podkomisję i uznanie go za projekt komisyjny.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TomaszWójcik">Czy są inne wnioski? Nie ma. Czy jest zgoda na propozycję podkomisji? Nie słyszę sprzeciwu, a zatem uznaję, że Komisja wniosek podkomisji zaakceptowała.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#TomaszWójcik">Proszę o zgłaszanie kandydatur do funkcji posła wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#FranciszekSzelwicki">Proponuję, by funkcję tę powierzyć posłowi Adamowi Bieli, przewodniczącemu podkomisji, która projekt opracowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TomaszWójcik">Czy są inne kandydatury? Brak innych kandydatur. Czy poseł Adam Biela wyraża zgodę na powierzenie mu funkcji posła wnioskodawcy? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TomaszWójcik">Wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek. Dziękuję wszystkim państwu za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TomaszWójcik">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>