text_structure.xml
95.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chodzi o problem przekształceń własnościowych w sektorze hutniczym, to możemy podzielić miniony czas na dwa okresy, a mianowicie okres do listopada ubiegłego roku oraz sytuację aktualną. Większości przekształceń własnościowych dokonano w sektorze do końca ubiegłego roku. Jednakże proces ten trudno nazwać prywatyzacją, ponieważ z dwudziestu pięciu podmiotów, które w sektorze funkcjonują, stuprocentowym właścicielem zaledwie ośmiu jest Skarb Państwa. Jest to wynik uczestniczenia przez część podmiotów w programie NFI, czy też w bankowych postępowaniach ugodowych, w wyniku czego dokonano zamiany wierzytelności na udziały i właścicielami stały się podmioty inne niż Skarb Państwa.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Aktualnie mamy następującą sytuację własnościową w sektorze. 100% udziałów Skarb Państwa posiada w ośmiu hutach, a mianowicie: Hucie Katowice SA, Hucie im. T.Sendzimira SA, Hucie Florian SA, Hucie Cedler SA, Hucie Częstochowa SA, Hucie Łabędy SA, Hucie Kościuszko SA i Hucie Baildon SA. Dwie huty, a mianowicie Huta Małapanew SA i Huta Stalowa Wola SA są spółkami z udziałem Skarbu Państwa na poziomie powyżej pięćdziesięciu procent. Pozostałe huty są podmiotami z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Chciałbym omówić sytuację Huty Małapanew SA. Mamy nadzieję, że w bardzo krótkim czasie uda nam się sfinalizować podwyższenie kapitału w Agencji Rozwoju Przemysłu i zakończyć proces, która trwa już dwa lata.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#BarbaraLitakZarębska">O sytuacji w sektorze hutniczym decydują właściwie dwie huty, a mianowicie Huta Katowice SA i Huta im. T.Sendzimira SA, które stanowią 60% tego sektora. Dlatego też, proces prywatyzacji tych dwóch podmiotów jest bardzo istotny dla sektora hutniczego. Dotychczas były podejmowane próby oddzielnej prywatyzacji każdej z tych hut i jak było wielokrotnie tu wyjaśniane, próby nie zakończyły się sukcesem. W związku z tym od ubiegłego roku trwa proces prywatyzacji czterech hut: Huty im. T.Sendzimira SA, Huty Florian SA, Huty Cedler SA, a także Huty Katowice SA - w związku z niedojściem do skutku transakcji z Korusem.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chodzi o proces przekształceń własnościowych tych czterech hut, to minister Skarbu Państwa 30 listopada ubiegłego roku rozesłał do wybranej grupy potencjalnych inwestorów zaproszenie do składania deklaracji zainteresowania udziałem w procesie prywatyzacji lub innych przekształceń własnościowych polskiego sektora hutniczego. W związku z faktem, że prywatyzacja jest to zbycie akcji, a ponieważ zakładamy, że w Hucie im. T.Sendzimira SA i Hucie Katowice SA zbycie akcji nie będzie możliwe, czego dowodzi dotychczasowa praktyka, stąd w ramach obecnych działań prywatyzacyjno-restrukturyzacyjnych będzie możliwość zbycia wybranych składników majątkowych tych dwóch podmiotów. Zgodnie z przyjętą procedurą ostateczny termin zgłaszania zainteresowania wyznaczono na dzień 2 lutego bieżącego roku. Część adresatów odpowiedziała na to zaproszenie. Minister Skarbu Państwa i minister Gospodarki wspólnie przeprowadzili rozmowy z potencjonalnymi inwestorami i 26 marca, czyli wczoraj minister Skarbu Państwa podjął decyzję o dopuszczeniu do procesu dotyczącego czterech hut: Huty im. T. Sendzimira SA, Huty Katowice SA, Huty Florian SA i Huty Cedler SA dwóch oferentów, a mianowicie Konsorcjum Europejskiego oraz firmy Ispad. Dopuszczono tych dwóch oferentów, dlatego że deklaracje zainteresowania przez nich przesłane były najbardziej kompleksowe.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#BarbaraLitakZarębska">Omówię teraz dalszy harmonogram działania. Mianowicie w decyzjach o dopuszczeniu podano, iż termin ostatecznego składania szczegółowych ofert dotyczących wymienionych wcześniej czterech hut upływa 30 czerwca bieżącego roku. Zostały właśnie rozesłane listy informujące o dopuszczeniu do procesu. W okresie od 15 kwietnia do 15 czerwca zostanie przeprowadzone badanie tych czterech spółek przez dwóch potencjalnych inwestorów. Do 30 czerwca do Ministerstwa Skarbu Państwa mają zostać złożone szczegółowe oferty prywatyzacyjne. Do 15 lipca trwała będzie analiza złożonych ofert szczegółowych oraz opracowywanie raportu rekomendacyjnego. Liczymy, że w sierpniu bądź wrześniu zakończone zostaną negocjacje, a tym samym uzgodnione zostaną warunki transakcji. Cała transakcja powinno zostać zamknięta do października.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#BarbaraLitakZarębska">W związku z faktem, że równolegle w Ministerstwie Gospodarki trwają prace nad programem restrukturyzacyjnym, został powołany zespół międzyresortowy w skład, którego wchodzą: reprezentant Ministerstwa Skarbu Państwa w mojej osobie, pan minister Nowak z Ministerstwa Gospodarki oraz doradcy prywatyzacyjni Ministerstwa Skarbu Państwa. Wszystkie decyzje prywatyzacyjne są uzgadniane i podejmowane po wspólnej ocenie każdego etapu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszLewandowski">Można założyć, że Ministerstwo wie więcej niż nam powiedziała pani minister Barbara Litak-Zarębska. Harmonogram niesie wstępną wiedzę o tym, czy oferty są na poziomie rokującym prywatyzację bądź też przestawienie się na inny wariant działań w sektorze. Nie wiem jednak, czy przedstawicielka Ministerstwa Skarbu Państwa zechce nam zdradzić szczegóły.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Jestem trochę przesądna i wolałabym nie zapeszać. Jestem jednak optymistką w tej sprawie i mam nadzieję, że proces prywatyzacji prowadzony w toku uzgodnień pomiędzy dwoma resortami bez żadnych sporów co do przebiegu procedur, jak i powaga inwestorów, którzy się zgłosili do procesu oraz ich zainteresowanie napawa nas optymizmem.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszLewandowski">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zadać pytanie lub wyrazić swoją opinię?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#FranciszekSzelwicki">Czy Ministerstwo Skarbu Państwa już przygotowało wniosek dotyczący korzystania przez Agencję Rozwoju Przemysłu z zapisów art. 56, stanowiącego o przekazaniu 2% środków z prywatyzacji i przeznaczeniu ich na dofinansowanie przedsiębiorstw, w tym restrukturyzację hut?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#FranciszekSzelwicki">Poza tym pani minister Barbara Litak-Zarębska wymieniła między innymi Hutę Małapanew SA z Ozimka. Omawiany proces trwa tam bardzo długo, załoga się niepokoi, a Agencja Rozwoju Przemysłu nie może podjąć zdecydowanych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chodzi o kwestię Huty Małapanew SA, to wyjaśniam, że przyczyna tkwiła w uzgodnieniach między Ministerstwem Gospodarki i Ministerstwem Skarbu Państwa. W efekcie przedłużył się proces rejestracji podwyższeń. Były to trzy różne uchwały, dotyczące różnych kwestii związanych ze zmianą statutu, które były równocześnie uzgadniane. Proces ten przedłużył się od strony operacyjnej. Początkowo jego trwanie wydłużyli biegli sądowi i sąd, a następnie strony uzgodnień. Niemniej aktualnie brzmienie uchwały jest już uzgodnione międzyresortowo i możliwe, że w tym tygodniu zamknięty zostanie proces rejestracji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Po drugie, mam na uwadze zapis dotyczący 2%. Agencja Rozwoju Przemysłu otrzyma po 2% środków uzyskanych w drodze prywatyzacji spółek, których proces prywatyzacji rozpoczął się w czasie uprawniającym do zastosowania tego przepisu. Prowadzimy już uzgodnienia z Agencją Rozwoju Przemysłu i zastanawiamy się, jak doprowadzić do tego, aby Agencja mogła dysponować tymi środkami i wspomagać proces restrukturyzacyjny. Wiemy, że wspomniana instytucja angażuje się w działania dotyczące wielu branż i dlatego potrzebuje środków finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszLewandowski">Informuję, że w pierwszej kolejności głos zabiorą posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AdamBiela">Ustawa nowelizująca ustawę komercjalizacyjną jest datowana na dzień 29 marca ubiegłego roku, dlatego też zdziwienie posłów musi budzić fakt, że nic w tym zakresie nie drgnęło. Odpowiedź pani minister Barbary Litak-Zarębskiej na pytanie sformułowane przez pana Franciszka Szelwickiego jest niekonkretna.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekWójcik">Chciałbym sformułować jedno, być może retoryczne pytanie. Czy w tej chwili jest możliwe znalezienie dla jakiejkolwiek polskiej huty inwestora strategicznego? Obawiam się, że nie. Myślę, że wskazane byłoby, aby prezesi trzech największych polskich hut, uczestniczący w posiedzeniu opowiedzieli nam jak sytuacja wygląda w praktyce. Mam w szczególności na myśli prezesów dwóch hut, a mianowicie Huty Katowice SA i Huty im. T. Sendzimira SA, które to stanowią 60% polskiego sektora hutniczego.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarekWójcik">Jakie działania należy podejmować w pierwszej kolejności. Czy najpierw restrukturyzować, czy prywatyzować? Po kilku latach dyskusji o restrukturyzacji polskiego hutnictwa nie mam wątpliwości, że początkowym procesem powinna być restrukturyzacja, z równoczesną konsolidacją, bo tylko w skonsolidowanym stanie polskie hutnictwo może przetrwać.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarekWójcik">Można się zastanawiać jakie działania podejmuje właściciel, którym w tym przypadku jest Skarb Państwa. W zasadzie można stwierdzić, że praktycznie właściciel nie robi nic, żeby poprawić kondycję podmiotów, w których ma 100% udziałów. Nie są podejmowane żadne działania w celu poprawy funkcjonowania tych hut i stworzenia warunków do konkurowania na rynku wewnętrznym, jak i rynkach zewnętrznych. Dodam, że naszą największą tragedią jest to, że straciliśmy rynek wewnętrzny.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MarekWójcik">Niezbędne jest opracowanie planu restrukturyzacji polskiego hutnictwa. Znam szczegółowe zapisy programu przyjętego i przedstawionego w części związkom zawodowym przez ministra Nowaka, ale - w mojej opinii - jest on niepełny i nie rokuje nadziei na powodzenie. Każdy polski rząd obawia się skutków społecznych restrukturyzacji polskiego hutnictwa. Huty należą do największych przedsiębiorstw w kraju, a tym samym zatrudniają wielu pracowników. Ale znaleźli się ludzie odważni, którzy potrafili przeprowadzić restrukturyzację. Przykładowo jestem pełen uznania dla Huty im. T. Sendzimira SA i dla prezesa tego przedsiębiorstwa, który udowodnił, że możliwe okazało się przeprowadzenie programu restrukturyzacji bez wzbudzania napięć społecznych. Dodatkowo działania te podejmowano przy dezaprobacie radnych Krakowa. Oczekuję, że taki proces przy aprobacie środowiska zostanie przeprowadzony w Hucie Katowice SA. Myślę, że taki sposób znaleziono już w Hucie Częstochowa SA, w której faktycznie zakończono proces restrukturyzacji zatrudnienia. Niemniej jednak największym problemem jest przyszła sytuacja w Hucie Katowice SA. Rząd, reprezentujący interes właściciela zastosował tam rozwiązanie, które można nazwać protezą. Zwracam uwagę, że w pewnym momencie wyczerpią się możliwości przekazywania różnych firm i przedsiębiorstw będących w posiadaniu Skarbu Państwa do funduszy. Z jakich źródeł będziemy wówczas finansować bieżącą działalność Huty Katowice SA? Działania takie odwlekają jedynie w czasie to, co nieuniknione. Konieczne jest podejmowanie jednoznacznych, konsekwentnych decyzji. Nie ma rozwiązania stanowiącego złoty środek.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MarekWójcik">Sugeruję, aby wysłuchać propozycji i sugestii praktyków, a mianowicie prezesów trzech polskich hut.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszLewandowski">Oczywiście, w stosownym czasie udzielę głosu zaproszonym gościom.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekOlewiński">Zgodnie z wypowiedzią pani minister Barbary Litak-Zarębskiej sytuacja uległa zmianie w stosunku do informacji zawartej w materiale. W dniu wczorajszym zapadły pewne decyzje. Chciałbym, żebyśmy mówili o aktualnej i przyszłej sytuacji, a nie o przyczynach i winnych. Myślę, że tymi zagadnieniami powinny zająć się określone organy, w tym również organy Ministerstwa Skarbu Państwa. Dlatego apeluję o takie podejście do tego tematu, ponieważ sytuacja szybko i diametralnie się zmienia. Chcielibyśmy dowiedzieć się czegoś o potencjalnych inwestorach i terminach rozstrzygnięć. Skupmy naszą uwagę na tym, co będzie, a nie na tym, co było.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszLewandowski">Przypomnę, że pod nieobecność pana posła pani minister Barbara Litak-Zarębska wspomniała o rozstrzygnięciach, o wyłonieniu dwóch wiążących ofert. Decyzje mają zapaść do końca czerwca, a ewentualny finał negocjacji ma nastąpić w sierpniu. Przedstawicielka Ministerstwa Skarbu Państwa nic więcej nie chciała nam powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszLewandowski">Chcemy jednak poznać więcej szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chcemy, aby nasze starania zostały uwieńczone sukcesem, nie powinniśmy teraz ujawniać zbyt wielu szczegółów. Mogłoby to bowiem zaszkodzić toczącemu się procesowi. Mogę natomiast przybliżyć filozofię naszych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekOlewiński">Nie zebraliśmy się dzisiaj po to, aby sobie pogadać i zaliczyć kolejne posiedzenie Komisji. Chcemy dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja w zakresie prywatyzacji podstawowej branży gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarekOlewiński">W związku z obawami pani minister Barbary Litak-Zarębskiej zgłaszam wniosek o zamknięcie posiedzenia Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Proponuję ogłoszenie przerwy, w trakcie której poprosimy gości o opuszczenie sali obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszLewandowski">Pan poseł Marek Olewiński zgłosił wniosek formalny. Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławFrasyniuk">Pan poseł Marek Olewiński jest posłem na polski Sejm już nie pierwszą kadencję. Również nie pierwszą kadencję zasiada w Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Moim zdaniem poproszenie ministra o publiczne przedstawienie informacji na temat inwestorów jest nieporozumieniem. Zgodnie z obyczajem przyjętym w Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji posłowie nie żądają, aby Ministerstwo Skarbu Państwa publicznie poinformowało o szczegółach negocjacji w trakcie trwania tego procesu. Przestrzegam pana posła Marka Olewińskiego przed naiwnością, o którą go nie podejrzewam. Do informacji wypowiedzianych za zamkniętymi drzwiami z pewnością dotrą media, co wydarzyło się już kilka razy. W związku z powyższym proszę, aby pan poseł Marek Olewiński uszanował obyczaj przyjęty w poprzedniej kadencji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszLewandowski">Czy pan poseł Marek Olewiński podtrzymuje wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Wiem, że przedstawicielka Ministerstwa Skarbu Państwa nie będzie mogła powiedzieć wszystkiego na zamkniętym posiedzeniu, ale wydaje mi się, że mogłaby wówczas przekazać więcej interesujących nas informacji. Dlatego jeżeli chcemy dyskutować, to uważam, że powinniśmy czynić to przy zamkniętych drzwiach.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszLewandowski">Rozumiem, że pan poseł Marek Olewiński nie wycofuje wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Mam pewną propozycję. W związku z faktem, że przedmiotem zainteresowania posła wnioskodawcy jest jest treść złożonych listów od potencjalnych inwestorów. Oświadczam, że możemy udostępnić panu posłowi Markowi Olewińskiemu te listy do wglądu w Ministerstwie. Dzięki temu pan poseł będzie mógł zapoznać się z ich treścią.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Dotychczas przedstawiłam państwu procedurę działania. Natomiast ocena racjonalności ofert i dalszych działań może wynikać z treści dokumentów, które są złożone w Ministerstwie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Pragnę jeszcze raz zwrócić uwagę na następujący fakt. Jesteśmy na wstępnym etapie szczególnego procesu prywatyzacji. Używanie słowa prywatyzacja jest w tym przypadku pewnym nadużyciem, ponieważ w procesie prywatyzacji mamy do czynienia ze zbyciem akcji, a w omawianym procesie zbyciu będzie podlegała albo część akcji, albo majątek. Być może nawet majątek nie zostanie zbyty, ale wniesiony do jednego podmiotu, a inwestorzy będą mogli podwyższyć kapitał. Jest to bardzo trudna operacja. Obecnie jesteśmy na etapie budowy tej struktury. Proces budowy zakończony zostanie wtedy, gdy przeanalizowane zostaną oferty i wyłonieni zostaną inwestorzy, którzy będą mogli uczestniczyć w prowadzonej przez resort operacji prywatyzacyjno-restrukturyzacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszLewandowski">Zapytuję ponownie, czy w związku z zaproszeniem sformułowanym przez panią minister Barbarę Litak-Zarębską, pan poseł Marek Olewiński nie wycofuje wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekOlewiński">Znam swoje prawa, wiem, że mogę uzyskać te informacje w Ministerstwie, ale przecież nie o to chodzi. Uczestniczymy właśnie w posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa. Pani minister, jeżeli twierdzi pani, że znajdujemy się na początku drogi jestem skłonny wycofać swój wniosek i czynię to dla dobra sprawy. Dodam, że szanuję ludzi obecnych na dzisiejszym posiedzeniu, wszystkich zainteresowanych, a także przedstawicieli mediów, którzy chcą poinformować społeczeństwo o sytuacji w zakresie prywatyzacji sektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszLewandowski">Czy ktoś przejmuje wniosek pana posła Marka Olewińskiego? Nie ma zgłoszeń. W związku z wycofaniem wniosku nie będziemy rozstrzygali w głosowaniu, czy niniejsze posiedzenie odbędzie się w trybie zamkniętym.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanuszLewandowski">W gruncie rzeczy, między wierszami, pani minister Barbara Litak-Zarębska zdradziła nam założenia strategii negocjacyjnej Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JaninaKraus">Rozumiem, że dyskusja dotyczy problematyki restrukturyzacyjno-prywatyzacyjnej, a nie ogólnej sytuacji sektora stalowego. W związku z tym, chciałabym sformułować trzy konkretne pytania.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JaninaKraus">Pierwsze z pytań kieruję do pani minister Barbary Litak-Zarębskiej, gdyż nie wiem, czy w posiedzeniu uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki. Kiedy posłowie będą mogli zapoznać się z pełnym programem restrukturyzacji sektora stalowego, traktowanym obecnie jako dokument poufny? Na różnych spotkaniach, w tym na posiedzeniu Komisji Gospodarki, czy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji uzyskujemy jakieś szczątkowe i niepełne informacje. Jutro w późnych godzinach nocnych problem ten ma być przedmiotem debaty sejmowej. Jeżeli jednak program ten ma charakter poufny, to czy posłowie mogą prowadzić sensowną debatę w tej materii. Poza tym, uzgodniony ze związkami zawodowymi termin, w którym program miał być przyjęty już minął. Reasumując, kiedy będziemy mogli zapoznać się z dokumentem, który po pierwsze nie będzie miał charakteru poufnego, a po drugie będzie przyjęty przez Radę Ministrów albo chociażby przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JaninaKraus">Po drugie, z wstępnych informacji, które uzyskaliśmy wynika, że w działaniach restrukturyzacyjno-prywatyzacyjnych przewiduje się pomoc publiczną państwa, polegającą na przejęciu znacznej części zadłużenia sektora przez Skarb Państwa. Mówimy w szczególności o zadłużeniu wobec sektora publicznego, wobec budżetu państwa. Chciałabym dowiedzieć się, jaki będzie rząd wielkości przewidywanej pomocy? Czy zainteresowanie potencjalnych inwestorów strategicznych, głównie zagranicznych, nie jest wynikiem deklaracji, iż strona polska zaangażuje ogromne środki w ramach pomocy publicznej? Czy obciążając finanse publiczne zobowiązaniami finansowymi, ale także kosztami sfinansowania osłon socjalnych nie czyścimy przedpola prywatyzacyjnego dla zagranicznych inwestorów strategicznych? Czy tak właśnie być powinno?</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JaninaKraus">Po trzecie, chciałabym się wreszcie dowiedzieć, jaki jest koszt obsługi zadłużenia, zwłaszcza zadłużenia przeterminowanego? Wiemy, że ten rodzaj zadłużenia stanowi 80% prawie dziesięciomiliardowego zadłużenia. Jaki jest koszt obsługi tego zadłużenia? Interesuje mnie koszt obsługi zadłużenia wobec budżetu i wobec sektora bankowego.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#JaninaKraus">Czwarte, ostatnie pytanie, dotyczy zamierzeń prywatyzacyjnych i przyszłej sytuacji na rynku stalowym. Jaki przewiduje się wzrost gospodarczy nie tylko w latach 2003–2005, ale w dłuższej perspektywie, a mianowicie do roku 2020? Wzrost gospodarczy będzie decydował o sytuacji nie tylko na rynku stali, ale także w pochodnych branżach, związanych z tym sektorem, a mianowicie w budownictwie, PKP, itd. Unia Europejska uzyskała już dostęp do 35% polskiego sektora hutniczego i nie jest obojętne, czy wskaźniki wzrostu gospodarczego szacowano w połowie poprzedniego roku, czy też aktualizowano projekcje na bieżąco. Poprzedni program restrukturyzacji zakładał wzrost gospodarczy na poziomie 7%, niestety obecnie sytuacja przedstawia się gorzej, a będzie coraz bardziej dramatyczna. Jakie prognozy wzrostu gospodarczego przyjęto w programie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławKaczmarek">Chciałem zadać jedno pytanie, ponieważ często w różnych opiniach na temat polskiego hutnictwa stawiana jest dość kontrowersyjna teza. Czy prawdą jest, że zdolność wytwórcza polskiego hutnictwa kształtuje się na poziomie 12 mln ton, co odpowiada wielkości nadwyżki produkcyjnej w UE? Niektórzy upatrują w tym fakcie źródła wszelkich niepowodzeń i niekorzystnych konsekwencji dla polskiego sektora stalowego. Po przeprowadzeniu globalnego rachunku popytu i podaży na rynku europejskim, doszlibyśmy do wniosku, że zanik tego sektora przemysłu w Polsce sprzyjałby ekspansji podmiotów z zagranicznych rynków stalowych. Jeżeli wspomniane wartości liczbowe są zbliżone do realnych danych, wówczas zaprezentowana teoria może dawać dużo do myślenia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WiesławKaczmarek">Po drugie, przypomnę jedną z pierwszych deklaracji ministra Emila Wąsacza, który stwierdził, że przemysł hutniczy będzie perfekcyjnie sprywatyzowany, zrestrukturyzowany. Pytanie, czy da się coś w tej sprawie zrobić, jest pytaniem dość ryzykownym, ponieważ przy tych kolejnych zmianach nie uzyskaliśmy postępu.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WiesławKaczmarek">Na stronie czwartej znajduję następujący zapis, który świadczy o pewnej bezsilności koncepcyjnej:</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WiesławKaczmarek">„Przedstawiona propozycja inwestycyjna obejmuje następujące elementy:</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#WiesławKaczmarek">- minister Skarbu Państwa oferuje możliwość dokonania jednoczesnej inwestycji w szeroki pakiet aktywów polskiego przemysłu hutniczego obejmujący m.in. dwie największe polskie huty;</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WiesławKaczmarek">- minister Skarbu Państwa pozostawia potencjalnemu inwestorowi możliwość przedstawienia własnej oferty inwestycyjnej w sposób elastyczny, dostosowany do zakładanej przez inwestora koncepcji przemysłowej. Oznacza to m.in., że Ministerstwo będzie rozpatrywać również takie oferty, które dotyczyć będą tylko niektórych z oferowanych aktywów”. Muszę przyznać, że nic nie rozumiem. Kto ma opracować koncepcję? Czy celem prywatyzacji jest sprzedaż, a tym samym wyeliminowanie problemu? Czy też jakaś koncepcja została już zdefiniowana? Kto rozdaje karty w tej rozgrywce? Czy minister Skarbu Państwa jest podmiotem sprzedającym i decydującym o polityce przemysłowej? Jeżeli tak, to po co sprawą tą zajmuje się minister Edward Nowak, reprezentujący Ministerstwo Gospodarki? W jakim celu pan minister Edward Nowak organizuje różnego rodzaju konferencje, dokonuje uzgodnień i opracowuje koncepcje? Nie wiem, czy oba resorty działają wspólnie, czy nie.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#WiesławKaczmarek">Z jednej strony słyszymy o koncepcji funduszu inwestycyjnego Silesia, mającego stanowić środek konsolidacji. Dzięki temu rozwiązaniu z części środków uzyskanych z prywatyzacji hut, które tak naprawdę nadają się do prywatyzacji, a mianowicie Huty Florian SA i Huty Cedler SA, będzie można sfinansować projekty inwestycyjne i modernizacyjne w Hucie im. T. Sendzimira SA i Hucie Katowice SA, niezbędne, aby podmioty te uzyskały zdolność do efektywnej konkurencji w zakresie kosztów wytwarzania i oferty produktowej.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#WiesławKaczmarek">Z drugiej strony słyszę, że istnieje inna koncepcja. Huty mają być po prostu sprzedane. Wydzielone majątki, jeżeli zaakceptuje to rozwiązanie inwestor, zostaną sprzedane, a o resztę będziemy martwić się później.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#WiesławKaczmarek">W trzecim wariancie zakłada się, że w pierwszym etapie należy zająć restrukturyzacją zadłużenia, którego spłata jest nierealna, w tym zwłaszcza zadłużenia wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Żeby dokonać efektywnej restrukturyzacji finansowej zadłużenia trzeba zmienić ustawę o ZUS i umożliwić temu podmiotowi przeistoczenie się z wierzyciela we właściciela. ZUS zakłada, że wierzytelność ta będzie odzyskana, podczas gdy wiadomo, że tak się nie stanie. Jednakże rozwiązaniem byłoby wprowadzenie bardziej elastycznych rozwiązań. Obecnie równocześnie realizowanych jest kilka koncepcji, niestety nie wiem, która z nich jest wiodąca i kto jest decydentem. Obawiam się, że sprzedamy wszystkie „rodzynki z ciasta”, a później będziemy się martwili co zrobimy z resztą.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym dowiedzieć się od przedstawicieli rządu, czy rozważane są rozwiązania związane z konwersją zadłużenia w kapitał akcyjny bądź inne sposoby upłynnienia tego zadłużenia? Czy niezbędne jest przeprowadzenie odpowiedniej procedury legislacyjnej, czy też nie? Niestety, w tym zakresie obserwuję chaos koncepcyjny.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#WiesławKaczmarek">Jeśli zdecydujemy się na frontalną prywatyzację, czyli skonsolidujemy i sprzedamy podmioty tego sektora, to jakie są gwarancje, że po przeprowadzeniu takiej prywatyzacji zaplecze naukowo-techniczne obsługujące sektor hutniczy w Polsce będzie miało jakąkolwiek szansę funkcjonowania? Dodam, że zapleczem naukowo-technicznym tego sektora jest Akademia Górniczo-Hutnicza, kilka instytutów i Politechnika Śląska, co stanowi niebagatelną siłę. Obawiam się, że po zakończeniu omawianych procesów technologia i całe wsparcie będzie pochodziło z innego źródła.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#WiesławKaczmarek">Pytanie pana posła Marka Olewińskiego dotyczące prywatyzacji jest zasadne. W procesie ofertowym, z którym dzisiaj mamy do czynienia, uczestniczą ci sami potencjalni inwestorzy. Wprawdzie w prasie ogłoszono, że w przyszłym tygodniu podpisana zostanie umowa, przy czym nie chcę mówić z kim. Właściwie chyba poza Koreańczykami i Amerykanami wszyscy już analizowali projekt, obejrzeli, przejrzeli, sprawdzili, zweryfikowali co chcieli i stwierdzili, że rezygnują z udziału w przedsięwzięciu. Dlatego myślę, że w tej kwestii dociekliwość pana posła Marka Olewińskiego jest uzasadniona. Czy jest to druga runda, czy też gra z nowymi graczami? Jeżeli jest to gra z nowymi graczami, wówczas możemy mieć nadzieję, że osiągniemy jakiś sukces. Jeśli jednak jest to druga runda rozgrywki, w której nie zmienili się gracze, wówczas elementy nieatrakcyjne dla inwestorów zostaną w gestii Skarbu Państwa, a cała operacja będzie dotyczyła atrakcyjniejszych części sektora. Jeżeli decydenci zakładają tego typu sprzedaż, to uważam, że jest to błąd strategiczny. Niestety, trzeba rozpocząć realizację długoterminowej strategii restrukturyzacyjnej na koszt państwa. Wariant decyzyjny, który zakłada sprzedaż w celu pozbycia się problemu, jest błędny, gdyż za dwa lata, jak odbita fala, kłopoty powrócą lub wręcz nasilą się.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#WiesławKaczmarek">Pytanie pani posłanki Janiny Kraus jest zasadne. Dzisiaj mówi się, że osiągniemy sukces, jeżeli w przyszłym roku odnotujemy wzrost produktu krajowego na poziomie 2,5%. W ogóle działanie w sektorze o takiej, a nie innej zdolności do rozwoju, rentowności, możliwości kreowania rynku, przy nieokreślonej średnioterminowej prognozie rozwoju, czy dynamiki rozwoju gospodarczego kraju jest typowym przykładem prywatyzacji czysto hazardowej. Właściwie bardzo trudno ocenić, jaka będzie dynamika wzrostu w roku następnym i za dwa lata. Obserwujemy bowiem wyraźne załamanie się prognoz.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#komentarz">(Poseł Janusz Lewandowski: Przypomnę, że na tym posiedzeniu Sejmu odbędzie się czytanie projektu nowelizacji ustawy prywatyzacyjnej, która wyklucza możliwość konwersji wierzytelności na akcje i udziały.)</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#WiesławKaczmarek">Wspomniane przepisy wejdą w życie w dniu, kiedy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej, co według mnie nie stanie się w sierpniu bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#komentarz">(Poseł Janusz Lewandowski: Jeśli jest to prawda, wówczas istnieje możliwość manewru.)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WładysławKielian">Z jednej strony zgadzam się z opinią pana posła Wiesława Kaczmarka, dotyczącą chaosu koncepcyjnego. Jest jeden powód takiego stanu rzeczy. Mianowicie, Ministerstwo Gospodarki odpowiada za program restrukturyzacyjny, a Ministerstwo Skarbu Państwa odpowiada za prywatyzację sektora hutniczego. Taki podział kompetencji jest błędny. Dzisiejsze posiedzenie powinno dotyczyć tylko i wyłącznie przygotowań do procesu prywatyzacyjnego, za które odpowiedzialne jest Ministerstwo Skarbu Państwa. Niestety, program miał być przedstawiony w grudniu, a póki co nie został jeszcze przyjęty przez rząd. Mam nadzieję, że w niedługim czasie zostanie on przyjęty przez rząd i przekazany posłom. Dokument ten będzie zawierał plan zmian w polskim hutnictwie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WładysławKielian">Pamiętam okres kiedy ministrem Skarbu Państwa był pan minister Emil Wąsacz. Wówczas to na jednym ze spotkań stwierdziłem, że w pierwszej kolejności trzeba skonsolidować polskie hutnictwo, następnie je zrestrukturyzować i dopiero później prywatyzować. Minister Skarbu Państwa powiedział wówczas, że nie można przerwać rozpoczętych już procesów prywatyzacyjnych. Pan minister mówił o procesie prywatyzacji Huty im. T.Sendzimira SA, który zakończył się fiaskiem pod koniec 1998 roku oraz o procesie prywatyzacji Huty Katowice SA, który wprawdzie nieco później, ale również zakończył się niepowodzeniem. Ostatnio zapoznałem się z wypowiedzią pana ministra Wąsacza, dotyczącą programu restrukturyzacji, w której pan minister stwierdza, że najpierw trzeba skonsolidować sektor, następnie go zrestrukturyzować, a dopiero później prywatyzować. Szokujące jest dla mnie to, że były szef resortu Skarbu Państwa doszedł do takiego wniosku dopiero po upływie 3 lat. Nie podzielam optymizmu pani minister Barbary Litak-Zarębskiej, gdyż przypominam sobie sytuację Korusa, który właściwie już miał stać się inwestorem strategicznym dla Huty Katowice SA. Podczas gdy dzisiaj już wiemy jaki wynik finansowy firma ta uzyskała za rok 2000 i jakie poniosła straty. Czy przypadkiem nie oddajemy pola zagranicznym inwestorom nic o nich nie wiedząc? Nie wiedzieliśmy, że firmy, które chciały uczestniczyć w prywatyzacji Huty im. T.Sendzimira oraz Huty Katowice SA, a mianowicie West i Korus, są właściwie w przededniu zapaści. Czy czasami wspomniane firmy nie chcą właściwie ponownie dokonać przeglądu naszych przedsiębiorstw, ocenić ich kondycję i sprawdzić, czy już nie dogorywają, a następnie w czerwcu wycofać się z procedury?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#WładysławKielian">Być może Ministerstwo Skarbu Państwa, czy rząd mają obecnie inną koncepcję i planują odsprzedać podmioty sektora hutniczego za przysłowiową złotówkę, po to, aby inwestorzy rozwiązali wszystkie problemy hut. Uważam, że powinniśmy zrestrukturyzować, skonsolidować sektor hutniczy, o czym wielokrotnie wspominali przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, utworzyć jeden skonsolidowany polski podmiot, a dopiero później dokonać jego prywatyzacji. W tym momencie jasne jest, że w sektorze nie ma niezbędnych środków, a budżetu nie stać na dofinansowanie. Niestety, ktoś musi zapewnić środki na dalszą modernizację hut. Nie chciałbym jednak, aby w czerwcu okazało się, że huty zostały dokładnie spenetrowane, a potencjalni inwestorzy wycofali się z procesu w oczekiwaniu na zapaść polskich podmiotów.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#WładysławKielian">Na zakończenie chciałbym sformułować jedno pytanie, co to jest to Konsorcjum Europejskie? Jakie firmy należą do tego Konsorcjum?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszLewandowski">Głos zabierze przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki w randze dyrektora, następnie udzielę głosu przedstawicielom branży, a na zakończenie odpowiedzi na pytania udzieli pani minister Barbara Litak-Zarębska.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiktorŁaszczyk">Przedmiotem zainteresowania departamentu, którego pracami kieruję są działania restrukturyzacyjne dotyczące niektórych, tradycyjnych sektorów przemysłu, takich jak przemysł wydobywczy, hutnictwo żelaza i stali. Odniosę się do paru pytań, które tutaj sformułowano.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WiktorŁaszczyk">W pierwszej kolejności odpowiem na pytanie pani posłanki Janiny Kraus, która zapytała o to, kiedy powstanie program. Informuję, że program jest w zasadzie gotowy. Termin przekazania tego dokumentu związkom zawodowym, zadeklarowany przez pana premiera Janusza Steinhoffa, został dotrzymany. W zespole, któremu przekazano projekt zasiadają przedstawiciele: wszystkich central związkowych uznanych za reprezentatywne, pracodawców i strony rządowej. W celu skrócenia procesu konsultacji do prac nad programem wytypowano zespół osób, przedstawicieli praktycznie wszystkich central, które funkcjonują w tym zespole. W dniu wczorajszym w Ministerstwie Gospodarki odbyła się prezentacja tego programu adresowana do wszystkich przewodniczących związków zawodowych funkcjonujących w poszczególnych hutach. Mam na myśli centrale związkowe, które były sygnatariuszami hutniczego pakietu socjalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JaninaKraus">Czy posłowie otrzymają ten materiał?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiktorŁaszczyk">Nie wiem, czy będzie to ten dokument, ale na pewno posłowie uzyskają stosowny materiał. Informuję, że o zmianie terminu przeprowadzenia debaty dowiedziałem się czekając na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Ponownie zapewniam, że posłowie otrzymają niezbędne informacje, choć w tej chwili nie potrafię powiedzieć w jakim kształcie te dane zostaną przekazane. Muszę bowiem wspólnie z kierownictwem Ministerstwa Gospodarki ocenić, jakie informacje jesteśmy w tej chwili w stanie przekazać. Być może przedstawimy dwa podstawowe elementy gotowego już programu. Zakładamy również, że do drugiej połowy kwietnia na posiedzenie KERM skierowany zostanie materiał, który jeszcze w tym miesiącu będzie podlegał uzgodnieniom międzyresortowym.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WiktorŁaszczyk">Jeśli chodzi o pomoc publiczną program zakłada, że będzie ona realizowana w czterech formach pomocy państwowej, o których mowa w ustawie o pomocy publicznej jak również we wszystkich porozumieniach międzynarodowych i dokumentach podpisanych stronę polską. Nie kierujemy się w tych działaniach skalą zainteresowania inwestorów zagranicznych, nie zamierzamy ułatwiać zadania inwestorom strategicznym. Gdyby okazało się, że inwestorzy strategiczni po raz kolejny wycofują się z procesu prywatyzacji podmiotów polskiego sektora hutniczego, przypominam, że procesowi prywatyzacji podlega pakiet stanowiący około 70% polskiego hutnictwa, w skład którego wchodzą cztery polskie huty, a mianowicie Huta im. T.Sendzimira SA, Huta Katowice SA, Huta Florian SA i Huta Cedler SA, wówczas będziemy dysponowali alternatywnym programem konsolidacyjnym. W dniu wczorajszym minister gospodarki oświadczył przedstawicielom związków zawodowych, że dąży do tego, aby 30 czerwca, w zależności od wyników procesu prywatyzacji wspomnianego pakietu hut, mógł wydać decyzję o konsolidacji sektora. Program konsolidacyjny składa się z trzech części. Pierwszą z nich jest konsolidacja czterech podmiotów, które nazywa się polskimi hutami stali, drugą - konsolidacja wokół Huty Częstochowa SA, a trzecią - konsolidacja równoległa tzn. konsolidacja wszystkich pozostałych podmiotów, w których Skarb Państwa ma swoje udziały. To, o czym mówiła pani minister Barbara Litak-Zarębska nie dotyczy 7 hut, w których Skarb Państwa ma 100% udziałów.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WiktorŁaszczyk">Jeden z uczestników zapytał o skalę zadłużenia sektora. Na koniec roku 2000 zobowiązania hutnictwa w całości stanowią kwotę 9,7 mld złotych, przy czym zobowiązania wobec budżetu stanowią około 7,5%. Około 7,5 mld złotych są to zobowiązania krótkoterminowe, natomiast zobowiązania długoterminowe stanowią 2,2 mld złotych. Ubolewam, że struktura zobowiązań nie kształtuje się odwrotnie. Wśród zobowiązań krótkoterminowych około 1 mld złotych stanowią zobowiązania wobec banków, natomiast 4,2 mld złotych, a więc ponad 50% stanowią zobowiązania wobec dostawców materiałów i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JaninaKraus">Prezentowane dane są powszechnie znane. Moje pytanie dotyczyło kosztów obsługi zadłużenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiktorŁaszczyk">Niestety, w tej chwili nie odpowiem na to pytanie, ale obiecuję, że jutro posłowie uzyskają tę informację. Generalnie zadłużenie wobec sektora bankowego stanowi około 20% kwoty 9,7 mld zł.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WiktorŁaszczyk">Jedno z pytań dotyczyło dostępu do polskiego rynku wyrobów stalowych. Rzeczywiście, mamy do czynienia z pewnym błędem informacyjnym. Na dzień dzisiejszy udział importu z całego świata, a nie tylko z UE, w konsumpcji wyrobów stalowych w Polsce wynosi 29%. Jednocześnie ponad 40% polskiej produkcji jest eksportowane. W praktyce tak duży wskaźnik eksportu nie jest korzystny, gdyż w ciągu roku 2000 nastąpił 58% wzrost eksportu półwyrobów - produktów praktycznie bez wartości dodanej.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WiktorŁaszczyk">Tworząc program restrukturyzacji zakładaliśmy, że w latach 2000–2010 przyrost PKB będzie kształtował się w granicach 3,5–4% i być może osiągnie nawet poziom 7% w latach końcowych, które obejmuje program. Zwracam uwagę, że niezależnie od tempa wzrostu PKB w Polsce gwałtownie rośnie konsumpcja wyrobów stalowych, niestety, jest to wynik wzrostu importu, gdyż struktura polskiego przemysłu stalowego jest dość zachowawcza. Polskie podmioty sektora stalowego nie są w stanie zapewnić pełnego asortymentu produktów w pełnej gamie jakościowej dla potrzeb polskiego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#WiktorŁaszczyk">Rzeczywiście możliwości produkcyjne polskiego hutnictwa kształtują się obecnie na poziomie około 12 mln ton. Mimo to, nie podzielam poglądu, który przedstawił pan poseł Wiesław Kaczmarek, że ta wartość odpowiada wielkości nadwyżki w Unii Europejskiej. Rzeczywiście przed dwoma laty wielkość nadwyżki w krajach UE była zbliżona do poziomu 12 mln ton, ale według danych, które miałem możliwość uzyskać dwa tygodnie temu w Brukseli Unia Europejska wykorzystuje praktycznie 100% zdolności produkcyjnych. Jest to wynik bardzo szybkiego wzrostu konsumpcji wyrobów stalowych, również w Unii Europejskiej, będącego przyczyną gwałtownego wzrostu zapotrzebowania na półwyroby na polskim rynku.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#WiktorŁaszczyk">Jeden z posłów zapytał, co to jest Konsorcjum Europejskie. Myślę, że szczegółowo na to pytanie odpowie pani minister Barbara Litak-Zarębska, ale w skład konsorcjum, powołanego do celów prywatyzacji polskiego hutnictwa, wchodzą następujące firmy: Arbet, Jusinori Sasilor, Fersten Group. Z udziału wycofała się firma Festalpine, której możliwości są znacznie mniejsze niż możliwości potentatów stalowych wchodzących w skład Konsorcjum Europejskiego. Dodam jednak, że wspomniana firma notuje aktualnie jeden z wyższych dodatnich wyników w sektorze stalowym w Europie. Przypomnę, że przed trzema laty Festalpine ubiegała się o udziały w Hucie im. T.Sendzimira SA. Wówczas to Huta im. T.Sendzimira SA miała około 150 mln dolarów zysku netto, a wspomniana firma około 600 mln dolarów zysku netto. Niestety, gdy rozmowy dobiegały końca polska huta odnotowała stratę na poziomie prawie 300 mln dolarów. Potencjalny inwestor osiągnął wówczas zysk przed opodatkowaniem w kwocie 1,5 mld szylingów. Więc w praktyce firmy Festalpine nie było wówczas stać na prywatyzację Huty im. T.Sendzimira SA.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#WiktorŁaszczyk">Generalnie informuję, że program został przygotowany i jest obecnie w procesie konsultacji. Zakładamy, że w kwietniu przedłożymy go do akceptacji. Informacje, jakoby program miał być przygotowany w grudniu wynikały z faktu, że do końca nie wiedzieliśmy jaki będzie postęp w procesie prywatyzacji, nie znaliśmy pewnych realiów. Trzeba rozważyć, czy publikując wszystkie dane zawarte w programie nie doprowadzimy do sytuacji podobnej do tej, jaka miała miejsce w 1992 roku, kiedy to opublikowano listę hut przeznaczonych do likwidacji, co było przyczyną wstrzymania finansowania tych podmiotów przez banki. Proces eliminacji negatywnych skutków tej publikacji trwał bardzo długo.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszLewandowski">Jutro, podczas debaty o kondycji sektora, a nie tylko o przekształceniach własnościowych, ocenimy poziom uszczegółowienia prezentacji rządowej. Proponuje, aby w kolejności zabrali głos przedstawiciele branży.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejSzymański">Chciałbym przypomnieć państwu przebieg posiedzenia Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji, które odbyło się rok temu oraz wypowiedź pani dyrektor, odpowiedzialnej za finanse Huty Katowice SA, a także moje słowa dotyczące oceny sytuacji w polskiej gospodarce. Powtarzamy doświadczenia sprzed 9 lat. Bardzo spodobała mi się wypowiedź pana posła Wiesława Kaczmarka, który jedną ręką się przeżegnał, a drugą - odżegnał od odpowiedzialności za to, że przez całą kadencję nie podjęto żadnych działań prywatyzacyjnych w ramach sektora hutniczego. Strategiczne dla polskiej gospodarki decyzje o konsolidacji w ramach studium kanadyjskiego oraz o wielkości wsparcia tego procesu, którego celem było przygotowanie się do stawek zerowych i warunków konkurencyjnych, trzeba było dokonywać w roku 1990. Niestety, decyzje te podjęto o wiele za późno. W zeszłym roku mówiłem o wzroście zadłużenia sektora hutniczego z tytułu polityki finansowej prowadzonej przez państwo. Jeżeli podmioty chciały dalej funkcjonować, musiały świadomie eksportować wyroby po cenie niższej niż koszty wytworzenia. Jeżeli uważacie państwo, że jest to sytuacja typowa tylko dla sektora hutniczego, to wyjaśniam, że jesteście w błędzie. Odnoszę się tylko do pana ministra Wiesława Kaczmarka. Przedstawiam pogląd, który nie jest tylko moim poglądem.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejSzymański">Mamy teraz pewną szansę, choć jest już o wiele za późno, żeby doprowadzić do opóźnionej restrukturyzacji i przygotować sektor do ewentualnej prywatyzacji. Podzielam zdanie wyrażone przez panią minister Barbarę Litak-Zarębską, która stwierdziła, że udostępnienie listów intencyjnych w tym zakresie jest przedwczesne. Obecnie staramy się uzgodnić z Ministerstwem Gospodarki pewien zakres odpowiedzialności za część programu, która dotyczy tylko i wyłącznie polityki zatrudnienia. Tymczasem dowiedziałem się, że debata sejmowa odbędzie się jeszcze, zanim zdążymy sformułować nasze stanowisko do tego programu. Niestety, naszą opinię przedstawimy po debacie sejmowej. Faktycznie jednak przesunięcie terminu przeprowadzenia debaty, dotyczącej sektora hutniczego nic nie zmienia, ponieważ jest już za późno na podejmowanie decyzji. Poza tym, program nie został uzgodniony międzyresortowo, ani nie został przyjęty przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejSzymański">Chciałbym zaapelować do państwa o nie ingerowanie w politykę i w decyzje gospodarcze. Lobbing i wpływ polityki na wybory gospodarcze jest bardzo niekorzystny, gdyż opóźnia proces podejmowania decyzji. Każdy z administratorów, jak i opracowujących pewne koncepcje obawia się reakcji na swoje propozycje. Natomiast wszystkie gałęzie gospodarki, zgodnie z gospodarczymi wyborami strategicznymi, w ramach wspólnoty europejskiej powinny znaleźć swoje nisze, w których mogłyby funkcjonować i konkurować z innymi podmiotami.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AndrzejSzymański">Hutnictwo jest w najgorszej sytuacji, gdyż jest już za późno, aby przygotować sektor do funkcjonowania w warunkach konkurencji. Potrzebujemy spokoju, żeby zakończyć realizację tego programu, aby osiągnąć jakiś sukces, który przynajmniej w 70% uratuje obecną bazę polskiego sektora hutniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanuszLewandowski">Czy ktoś z posłów bądź przedstawicieli branży chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławKaczmarek">Przyznaję, że nie zrozumiałem w pełni wypowiedzi pana Andrzeja Szymańskiego. Czy sektor hutniczy miał jakąś ochronę od 1990 roku? Tak, była to ochrona celna. Jest to jeden z nielicznych sektorów, któremu państwo przypisało pewne procedury, chroniące go przed wpływem zewnętrznym. Można sformułować pytanie: czy okres ten był nieumiejętnie wykorzystany, czy też ochrona była za słaba.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WiesławKaczmarek">W kolejności chciałbym odnieść się do pytania pani posłanki Janiny Kraus, dotyczącego kosztów obsługi zadłużenia. Jest to istotne zagadnienie, bo jeśli redukuje się stopy procentowe o 1 punkt procentowy, to koszt zadłużenia wewnętrznego z punktu widzenia budżetu spada o 1,5 mld złotych. Jest to kwestia polityki rządu, zwłaszcza że w strukturze zadłużenia koszty finansowe odgrywają jakąś rolę.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#WiesławKaczmarek">Po trzecie, proszę przedstawiciela związków zawodowych, aby wyjaśnił, czy jego słowa były słowami krytyki, czy poparcia. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, którą - upraszczając - można opisać w następujący sposób. Są dwa pokoje, w jednym z nich prowadzi się prywatyzację, analizuje listy intencyjne i organizuje kolejne przetargi, a w drugim - inni ludzie dyskutują o programie dotyczącym sektora hutniczego. Niestety, pomiędzy tymi pokojami nie ma komunikacji.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#WiesławKaczmarek">Prawdopodobnie pan dyrektor Wiktor Łaszczyk analizował co najmniej 64 programy, dotyczące hutnictwa. Nie wiem, co należałoby uczynić, aby zgodnie z logiką po opracowaniu programu, przystąpić do działań określonych w programie, których celem jest restrukturyzacja albo prywatyzacja sektora. Chcielibyśmy wiedzieć, co myślą jedni decydenci i jakiego modelu są zwolennikami, a co w międzyczasie robią inni, prowadząc prywatyzację. Czy w tym zakresie możemy liczyć na współpracę? Być może jednak obie strony dokonały pewnych wspólnych ustaleń i teraz każda z nich realizuje swoje zadania, a więc jedni opracowują program, a inni prywatyzują. Takie rozwiązanie jestem w stanie zrozumieć.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#WiesławKaczmarek">Wbrew pozorom, na sali obrad jest obecnych wielu posłów, którzy - wbrew opinii przedstawiciela związków zawodowych - dysponują szeroką wiedzą na temat sytuacji gospodarczej. Jeżeli ktokolwiek zapytałby mnie dzisiaj, który z sektorów polskiej gospodarki jest w stanie najgorszym, to z całą pewnością wymieniłbym hutnictwo. Kolejne miejsca zajmowałyby: zbrojeniówka i ciężka chemia, a nie górnictwo, czy energetyka.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#WiesławKaczmarek">Próbujemy dowiedzieć się, do jakiego modelu będą dążyć decydenci i co wydarzy się na tym rynku? Nie dyskutujemy o przewinieniach z 1990, 1992, 1994 roku, ale mówimy o sferze produkcji przemysłowej. Proszę przedstawiciela związków zawodowych o jedno. Nie wiem, czy pan przewodniczący Janusz Lewandowski potwierdzi moją opinię, ale w 1990 roku nie wiedzieliśmy, kiedy uchwalona zostanie konstytucja, niewiele osób rozumiało zasady funkcjonowania giełdy. Jeżeli dziś ktoś mówi, że konsolidację sektora hutniczego należało podjąć w 1990 roku, to wyjaśniam, że nie było wtedy ludzi, którzy przy braku mechanizmów gospodarki rynkowej myśleli o tego typu strukturach. Takie stwierdzenie przypomina wypowiedź pana prof. Poznańskiego o prywatyzacji. Muszę przyznać, że książki łatwiej pisać po fakcie, a nie przed faktem.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanuszLewandowski">Rzeczywiście, sektor hutniczy jako jeden z pierwszych miał studium sektorowe - studium kanadyjskie. Tylko, że parametry zewnętrzne niezbędne do analizy, mam przykładowo na myśli szczegóły dotyczące układu europejskiego, w tym jego sposób oddziaływania na przyszłość ochrony celnej, były w przybliżeniu znane na początku 1992 roku.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JanuszLewandowski">Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę panu posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi, że czytając lakoniczne informacje zawarte na stronie piątej materiału - w kontekście wypowiedzi pani minister Barbary Litak-Zarębskiej - można określić podstawowe założenia aktualnej strategii, którą można określić mianem strategii konsolidacyjnej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#JanuszLewandowski">Zwracam uwagę, że zadaniem posłów nie jest rozwiązywanie rebusów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszLewandowski">Ministerstwo Skarbu Państwa, rozpatrując listy intencyjne zdecydowało się na przekazanie akurat takiego zakresu informacji. Podzielam opinię, iż należy zgrać w czasie działania, bez ingerencji, która mogłaby zachwiać strategią. Chcielibyśmy uzyskać wspólny program rządowy w okolicach maja, który byłby podstawą rozpatrywania wiążących ofert zgodnych z tą strategią w czerwcu 2001 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekOlewiński">Podzielam wypowiedź pana posła Wiesława Kaczmarka. Zanotowałem następujący fragment wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki: „Nie wiedzieliśmy jaki będzie postęp prywatyzacji. Nie znaliśmy pewnych realiów”. Nie wyobrażam sobie, aby prace dwóch resortów nie były koordynowane. To jest po prostu niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MarekOlewiński">Liczby, które sobie skrzętnie zanotowałem, dotyczące zadłużenia są przerażające. Chcę zapytać, czy nie ma osób odpowiedzialnych za ten stan? Chciałbym, aby w końcu stwierdzono, że odpowiada za to ten, albo inny człowiek. Przecież na posiedzeniu Komisji, które odbyło się w 1997 roku nowy minister Skarbu Państwa przedstawiał nam wielkie plany dotyczące przyszłości hutnictwa. Tymczasem minęły trzy lata i nic się nie wydarzyło. W związku z powyższym mam pytanie do przedstawicieli obu resortów i prezesów hut, obecnych na dzisiejszym posiedzeniu. Co zrobiono w zakresie restrukturyzacji? Jeżeli bowiem nie możemy mówić o prywatyzacji, to może chociaż powinniśmy poznać osiągnięcia w zakresie restrukturyzacji sektora hutniczego. Jak wykorzystano miniony okres? Czy w ewentualnych przedsięwzięciach tego typu brały udział związki zawodowe, czy też nie? Czy ewentualny udział miał charakter pozytywny, czy też był czynnikiem hamującym? Nie znamy w pełni stanu aktualnego. Mówi się, że proces restrukturyzacji całej branży trwa, ale nie wiemy na jakim jest obecnie etapie. Myślę, że taka informacja w skondensowanej formie powinna być przekazana posłom. Czy dotychczasowy właściciel podjął jakieś działania? Jeżeli nie, uważam, że osoby odpowiedzialne powinny ponieść za to konsekwencje. Generalnie w naszym kraju brakuje odpowiedzialności. Jeżeli za efekty działań nie będą odpowiedzialne konkretne osoby bądź podmioty, wówczas wydaje mi się, że sytuacja nie zmieni się.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszLewandowski">Rzeczywiście powstało zapotrzebowanie na krótkie wypowiedzi ze strony przedstawicieli branży na temat dokonanych procesów restrukturyzacji. Uważam, że dokonano wielu dość unikalnych procesów restrukturyzacji, co uczyniono bez zrywania więzi ze związkami zawodowymi. Zwłaszcza sytuacja w Hucie im. T.Sendzimira SA może być jednym z bardziej wzorcowych przykładów w Europie Wschodniej.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanuszLewandowski">Proszę przedstawicieli branży o skrótowe raporty w tej materii. Później głos zabierze pani minister Barbara Litak-Zarębska.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#LechSkrzypczyk">Każda huta ma inną sytuację finansową, techniczną, technologiczną i oczywiście w zakresie zadłużenia. Huta Częstochowa SA jest hutą nowoczesną, zmodernizowaną, przeszła restrukturyzację organizacyjną, techniczną i technologiczną. Pozbyła się bardzo dużej części zbędnego majątku i w tej chwili stanęła przed koniecznością przeprowadzenia restrukturyzacji finansowej. W ciągu ostatniego półtora roku dokonano zmian w zatrudnieniu. W ciągu 1,5 roku zatrudnienie w holdingu straciło ponad 2 tys. osób. Przy czym w samej hucie pracowało około 7,5 tys. osób. W różnych spółkach utworzyliśmy nowe, dodatkowe miejsca pracy. Wspomnianej restrukturyzacji w zakresie zatrudnienia dokonaliśmy w spokoju, oczywiście z dużą pomocą związków zawodowych. W tej chwili stajemy przed problemem restrukturyzacji finansowej. Mamy opracowany plan konwersji zadłużenia na akcje. Banki rozłożyły spłatę zadłużenia na 10 lat. Informuję, że 25% zadłużenia huty stanowi zadłużenie wobec banków, kolejne 25% - zadłużenie wobec ZUS, a pozostałe 50% jest to zadłużenie wobec naszych dostawców, tzn. między innymi wobec sektora energetycznego i gazownictwa. Myślę, że kierownictwo Huty Częstochowa SA powinno spotkać się z właścicielem i poprosić o pomoc w różnych formach. Sądzę, że w ciągu 2 miesięcy dokonamy konwersji zadłużenia, gdyż od ubiegłego roku huta realizuje zyski operacyjne. Straty netto są wynikiem dużego zadłużenia finansowego. Reasumując, działalność huty jest rentowna. Jest to nowoczesny podmiot, mający określone rynki zbytu, eksportujący 20% wytwarzanych produktów przetworzonych, a nie półwyrobów. Jest to jedna z najnowocześniejszych hut w kraju i jeżeli chodzi o poziom techniki, technologii w zasadzie nie ustępujemy hutom zachodnioeuropejskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PiotrJaneczek">Wysłuchałem z ogromnym zadowoleniem wypowiedzi mojego przedmówcy. Chciałbym swoją wypowiedź podzielić na dwie części. W pierwszej kolejności przedstawię kilka uwag dotyczących restrukturyzacji Huty im. T.Sendzimira SA, w kontekście szerszego spojrzenia na sytuację w branży. Być może nawet podejmę się zweryfikowania recept, które tutaj przedstawiono.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PiotrJaneczek">Przez okres pierwszych 4 lat ostatniego dziesięciolecia Huta im. T.Sendzimira SA była stosunkowo intensywnie restrukturyzowana. W okresie następnych 4 lat proces dość mocno zahamowano. Efektem tego było generowanie od 1996 roku straty netto oraz wysoki, wciąż wzrastający poziom zadłużenia, a tym samym brak możliwości realizacji programu inwestycyjnego, w tym również brak możliwości realizacji programu dotyczącego tej huty, przyjętego 30 czerwca 1998 roku. Podjęte działania miały przede wszystkim charakter działań wewnętrznych i obejmowały między innymi restrukturyzację finansową. Celem działań było uzyskanie w roku 2000 zysku netto. Oświadczam, że ten cel udało się osiągnąć, pomimo tak tragicznej sytuacji w 1999 roku, kiedy to firma zanotowała najwyższą stratę z wszystkich podmiotów branży. Dzisiaj huta ma najwyższą rentowność. Wskaźniki rentowności netto Huty im. T.Sendzimira za rok 2000 są lepsze niż analogiczne wskaźniki takich podmiotów jak Huta Cedler SA, czy Huta Florian SA.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PiotrJaneczek">Omówię jednak aktualną sytuację podmiotu. Z pewnością zwiększył się znacznie udział na rynku krajowym i to jest najważniejsze. Po drugie, udało się uzyskać w tym czasie stabilną sytuację w zakresie zaopatrzenia w surowce strategiczne, co jest poważnym problemem wielu innych hut. Jako jedyna firma uzyskaliśmy pozytywne opinie w zakresie gwarancji rządowych związanych z projektem modernizacji walcowni gorącej. Informuję, że w budżecie roku 2000 przewidziano 1 mld złotych na gwarancje dla hut. Żadna z firm nie spełniała kryteriów niezbędnych do uzyskania finansowania z zewnętrznych źródeł. Huta im. T.Sendzimira spełniała te kryteria i od ponad 5 miesięcy nie może uzyskać pozytywnej opinii w Ministerstwie Finansów. Nastąpiła wyraźna poprawa w zakresie płynności finansowej, chociaż do stanu idealnego jeszcze dosyć daleko. Można powiedzieć, że roczna terapia szokowa dla firmy pozwoliła na poprawę jej sytuacji. Ciągle jeszcze jest słaby podmiot, ale ma perspektywy poprawy, a efekty działań naprawczych są wyraźnie widoczne.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PiotrJaneczek">Rekapitulując, Huta im. T.Sendzimira SA jest zdolna do funkcjonowania na otwartym rynku w ograniczonej perspektywie czasowej. Jeżeli pozyskamy inwestora strategicznego, wówczas w pełni zrealizujemy plan inwestycyjny, a tym samym huta, zgodnie z założonym celem, będzie mogła funkcjonować w perspektywie długookresowej. Program na tym etapie powiódł się w pełni. Oczywiście za nami dopiero pierwszy etap prac w ramach restrukturyzacji firmy, ale udowodniliśmy, że nawet w tak beznadziejnej sytuacji, przy konsensusie z organizacjami związkowymi można osiągnąć wiele. Wynik finansowy netto firmy za rok 2000 stanowi kwotę ponad 70 mln złotych. Zdecydowanie jest to wynik większy niż suma wyników finansowych wszystkich polskich hut.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PiotrJaneczek">Chciałbym wyjaśnić wątpliwości zgłoszone między innymi przez pana posła Wiesława Kaczmarka dotyczące rynku. Generalnie operujemy w segmencie płaskim, stąd niezbędną inwestycją jest modernizacja walcowni gorącej. Taka inwestycja warunkuje powodzenie rynkowe nie tylko firmie, ale również całej branży, a szczególnie podmiotom przetwórczym, które zaopatrują się w surowiec, jakim jest blacha po walcowaniu na gorąco, czy po walcowaniu na zimno.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#PiotrJaneczek">Odniosę się teraz do pytań pana posła Marka Olewińskiego i innych posłów, dotyczących odpowiedzialności za sytuację w branży. Stwierdzam jednoznacznie, że za aktualną sytuację odpowiadają przede wszystkim zarządy firm. Dlatego przerzucanie odpowiedzialności pomiędzy jednym czy drugim resortem uważam za nieporozumienie. Dlatego że w latach dziewięćdziesiątych nie istniała wizja przyszłości, nie odczytywano pełnych sygnałów płynących ze zmieniającego się otoczenia. Nie było wizji dostosowywania branży do nowych warunków poprzez zmiany bezpośrednio w firmach, a tym samym nie było później dobrej komunikacji z partnerami społecznymi. W efekcie mieliśmy do czynienia z pozorowaną restrukturyzacją. Poza restrukturyzacją techniczno-technologiczną i to głównie w części początkowej przemiany w pozostałych obszarach były w dużym stopniu pozorowane. Twierdzę, że dużym osiągnięciem branży jest restrukturyzacja zatrudnienia, przy czym w większości przypadków odbyło się to poprzez przeniesienie ludzi do wydzielonych spółek. W roku 1999 czy 2000 obniżyliśmy znacznie koszty funkcjonowania huty, ale zwiększyły się prawie dwukrotnie koszty usług zewnętrznych. Usługi te realizują utworzone przez podmioty macierzyste firmy. Równocześnie jako branża nie potrafiliśmy wykorzystać tych skromnych środków, które były przewidziane w ramach programu restrukturyzacji w hutniczym pakiecie socjalnym. Przykładowo w ubiegłym roku branża, jako całość nie wykorzystała ponad 6 mln złotych, z czterdziestomilionowej dotacji Ministerstwa Gospodarki. Więcej niż połowę tych środków wykorzystała Huta im. T.Sendzimira SA, co często jest podnoszone jako zarzut. Cieszę się, że inne podmioty nie wykorzystały tych środków, bo pomocą mogliśmy objąć znacznie większą grupę osób. Zatem nawet w tym obszarze mamy dużo do zrobienia. Nie zmierzamy w kierunku wyraźnej poprawie efektywności funkcjonowania podmiotów branży.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#PiotrJaneczek">Wracając do tematu dzisiejszego spotkania chciałbym podsumować dotychczasową dyskusję. Problemem branży od roku 1995 były przede wszystkim niedopracowane, moim zdaniem, koncepcje prywatyzacyjne, do wdrażania których zobligowane były zarządy firm, zwłaszcza dużych, które indywidualnie prowadziły te prace. Przykładem mogą być niepowodzenia w Hucie Katowice SA w latach 1995, 1996 i 2000 oraz niepowodzenie w Hucie im. T.Sendzimira SA. Generalnie wdrażaniem koncepcji prywatyzacyjnych zostały obciążone zarządy hut, a finał tego posunięcia jest nam doskonale znany.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#PiotrJaneczek">Program, który aktualnie jest realizowany przez właściciela, jest pierwszym przykładem kompleksowego podejścia do branży, gdyż obejmuje cztery podstawowe huty, których zdolność produkcyjna stanowi ponad 60% zdolności produkcyjnej całej branży. Być może program się powiedzie, co zapowiadała pani minister Barbara Litak-Zarębska. Jest to - moim zdaniem - pierwsza w miarę dopracowana koncepcja prywatyzacyjna. W minionym okresie zbyt dużo wiary pokładano we własne kompetencje, a dzisiaj wierzyciele zaczynają tracić cierpliwość. Nie mówię o zadłużeniu wobec banków, gdyż jego udział w całym zadłużeniu jest niewielki, ale o zadłużeniu wobec pozostałych wierzycieli.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#PiotrJaneczek">Nie chciałbym się wypowiadać jako przedstawiciel całej branży, ale jako prezes spółki, jaką jest Huta im. T.Sendzimira SA. Osobiście współpracuję z Ministerstwem Skarbu Państwa - w zakresie przygotowania oferty w ramach nałożonych zadań oraz prywatyzacji - jak i z Ministerstwem Gospodarki - w zakresie przygotowania programu restrukturyzacji. Potwierdzam, że bardzo widoczna jest współpraca wymienionych czterech hut z panią minister Barbarą Litak-Zarębską i panem ministrem Edwardem Nowakiem.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#PiotrJaneczek">Problemem branży, który nie jest możliwy do rozwiązania w najbliższym czasie jest spirala zadłużenia. Jest to moje osobiste zdanie, uważam, że nie będzie można wyeliminować tego problemu, ani w najbliższym, ani w dalszym okresie bez konieczności ogłaszania lawinowych upadłości, przed wizją których stoi zdecydowana większość firm stalowych z 25 podmiotów objętych programem. W ciągu każdego półrocza ostatnich dwóch, trzech lat zobowiązania wzrastają o 600, 700 mln złotych, a tym samym coroczny wzrost zadłużenia zdecydowanie przekracza kwotę 1 mld złotych. Jest to głównie wzrost zobowiązań wobec dostawców i dlatego nie ma możliwości finansowania branży z zewnętrznych źródeł. Nie ma również możliwości finansowania hut ze źródeł bankowych. Musimy otwarcie mówić jaka jest aktualna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#PiotrJaneczek">Generalnie w naszej rzeczywistości sprowadzaliśmy problem do dwóch dużych hut. Często zarzucano tym podmiotom brak współpracy, koncepcji, wzajemne działania konkurencyjne. Trzeba stwierdzić, że na dzień dzisiejszy ani procesy inwestycyjne ani procesy restrukturyzacyjne nie posunęły się tak dalece, by w dużych hutach nie istniała możliwość wykorzystania efektu synergii. Osoby, które formułowały tego rodzaju zarzuty - mówiąc delikatnie - mijały się z prawdą. Jeżeli weźmiemy pod uwagę rok 1999 i straty branży w kwocie 1,7 mld złotych oraz rok 2000, wówczas dojdziemy do wniosku, że konieczne jest podjęcie radykalnych działań przeciwdziałających narastaniu potężnej spirali zadłużenia. Dodam, że rok 2000 był dobry, z punktu widzenia rynku. Przez pierwsze trzy kwartały roku obserwowaliśmy wzrost cen, a w efekcie przy cykliczności koniunktury straty całej branży zamknęły się najprawdopodobniej w kwocie około 900 mln złotych. Wspomniana strata powstała w zdecydowanej większości bez udziału Huty Katowice SA oraz Huty im. T.Sendzimira SA. Są to dwa podmioty, w których jest znacznie mniej problemów, choć Huta Katowice SA cierpi z powodu braku płynności finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejCapiga">Chciałem dokonać oceny sytuacji w branży. Mam ten komfort, że z sektorem jestem bezpośrednio związany od niedawna, a konkretnie od dwóch miesięcy. Oceniam jednak, że faktycznie sytuacja jest bardzo, bardzo ciężka; być może nawet najtrudniejsza wśród wszystkich sektorów przemysłowych w kraju. Z drugiej strony w pełni akceptuję wspomniane dwa programy, a mianowicie program prywatyzacji i program konsolidacji i za chwilę wyjaśnię dlaczego.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejCapiga">Po pierwsze, polskie hutnictwo jest w trudnej sytuacji, a po drugie - nie ma nowoczesnych produktów, dzięki którym polskie huty mogłyby konkurować nie tylko na rynku krajowym, ale również na rynku zagranicznym. Nie ma środków na inwestycje, nie ma zdolności do pozyskiwania kapitału obcego. Także z tego punktu widzenia sytuacja jest jednoznaczna.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejCapiga">Z punktu widzenia samej Huty Katowice SA moje zaangażowanie też jest jednoznaczne. Spróbuję zdefiniować genetyczną ułomność Huty Katowice SA. Jest nią struktura produkcji. Około 50–60% produkcji stanowią półwyroby, wytwarzanie których nie jest rentowne. Oczywiście istnieją wyroby bardzo rentowne, ale mimo wszystko te marże nigdy nie zrekompensują strat ponoszonych w pierwszym obszarze produkcji. Musimy zatem wziąć udział w procesie konsolidacji bądź prywatyzacji tej branży. Atutem Huty Katowice SA jest to, że produkuje ona tanią stal. Koszty wytworzenia jednostki produkcji kształtują się na poziomie 150 dolarów, co plasuje hutę na trzecim miejscu w Europie.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejCapiga">Proces oddłużeniowy, dotyczący starych długów, który jest w tej chwili kontynuowany może przynieść jedynie doraźne efekty. Po 2, 3 latach zjawiska negatywne powrócą w niekontrolowany sposób. Oznacza to, że huta musi mieć możliwość dokonywania inwestycji, musi wdrażać program rozwoju. Takich możliwości dopatruję się w utworzeniu nowego podmiotu w ramach programu konsolidacji.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#AndrzejCapiga">W kolejności krótko zdefiniuję zagrożenia dla Huty Katowice SA. Doprowadziłem do tego, że Huta Katowice SA osiągnęła stabilność finansową, choć trzeba stwierdzić, że jest to „krucha” stabilność. Niemniej jednak widmo upadku huty zostało przesunięte w czasie. Przyczyną upadku może być kilka czynników. Pierwszym czynnikiem jest możliwość wypowiedzenia umowy kredytu konsorcjalnego. Nie będę tłumaczył mechanizmu tego zjawiska posłom, którzy są fachowcami w tych kwestiach. Drugim niebezpieczeństwem są długi, olbrzymie długi wobec instytucji takich jak PKP. Zaszłe długi Huty Katowice SA stanowią kwotę około 400 mln złotych. Jeżeli problem ten nie zostanie rozwiązany w kompleksowy sposób, wówczas możemy mieć do czynienia z niekorzystnymi dla całego sektora zjawiskami. Dla mnie bardzo istotne jest także zapewnienie hucie bieżącego finansowania. Banki w roku 2000 wycofały z obiegu ponad 200 mln złotych. Powstała instytucja towarzystw finansowych, której zadaniem miało być uzupełnianie braku środków obrotowych. W tej chwili finansowanie działalności obrotowej poprzez towarzystwo finansowe Silesia jest realizowane na bardzo małym poziomie. Dlatego też, wspomniane środki nie wspomagają działań restrukturyzacyjnych i nie wpływają na redukcję kosztów finansowych. Jest jeszcze kilka innych negatywnych zjawisk, które być może zostaną wyeliminowane w sposób systematyczny.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#AndrzejCapiga">Na zakończenie chciałbym zauważyć, że ekonomiczna produkcja 5 mln ton stali powinna być wystarczającą przesłanką do restrukturyzacji hutnictwa, w tym Huty Katowice SA. Myślę, że przy odpowiednich działaniach jestem w stanie zredukować poziom zadłużenia o około 500–600 mln złotych. Aby zrealizować ten cel potrzebuję spokoju i stabilizacji sytuacji Huty Katowice SA.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MarekWójcik">Pan prezes Lech Skrzypczyk i pan prezes Piotr Janeczek mówili o roli związków zawodowych w procesie restrukturyzacji zatrudnienia. Stwierdzili oni, że spokój społeczny bardzo pomógł im w tych działaniach. Pan prezes Andrzej Capiga, kierujący Hutą Katowice SA powiedział, że zarząd Huty Katowice SA jest psychicznie i fizycznie przygotowany do konsolidacji przed prywatyzacją. A czy przygotowane do konsolidacji są związki zawodowe w Hucie Katowice SA? Powodzenie tego procesu jest ostatnią szansą dla polskiego hutnictwa. Jakie według pana prezesa Andrzeja Capigi trzeba byłoby zastosować bodźce, aby w Hucie Katowice SA zapanował spokój społeczny oraz żeby konsolidacja była akceptowana społecznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejCapiga">Pierwsze pytanie jest adresowane do przedstawicieli związków zawodowych i nie będę na nie odpowiadał. Niemniej jednak chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Protest w Hucie Katowice SA nie był tylko protestem lokalnym, dotyczącym tego jednego podmiotu. Zagrożenie upadłością było w Hucie Katowice SA realne i wyraźne. Stwierdzam, że ewentualne negatywne skutki takiej upadłości dotknęłyby nie tylko kilku tysięcy pracowników. Huta Katowice SA dostarcza 80% wsadu takim hutom jak Huta Bankowa, Huta Cedler, Huta Pokój, Huta Kościuszko, Huta Batory. Zrozumiałe jest, że obawa o utratę pracy była przyczyną określonej atmosfery i postawy związków zawodowych. Przypominam, że huta nie miała do końca roku takiej rzeczywistej pomocy. Negatywne skutki upadłości odczułaby cała gospodarka, gdyż z Hutą Katowice SA współpracuje 16 tys. osób - pracowników małych i dużych firm, które nie mają możliwości elastycznego przekształcania się, świadczenia alternatywnych usług czy sprzedaży towarów. Konsekwencje upadłości odczułyby również budżety miejskie. Przecież wpływy z huty stanowią 60–70% wpływów podatkowych takich miast jak Dąbrowa, Sławkowo, Olkusz. Rozważając upadłość, należy również uwzględnić ewentualne straty budżetu państwa. Przypominam, że państwo udzielało poręczeń. Przykładowo udzielono poręczenia na pożyczkę z Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Także trudno się dziwić związkom zawodowym, że w pewnym momencie, przy braku wizji, zachowywały się tak, a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejCapiga">Podkreślam, że możliwość upadku huty nie została wyeliminowana, ale oddalona w czasie. Mam nadzieję, że przy odpowiedniej współpracy z Ministerstwem Skarbu Państwa potencjalne zagrożenia dla huty zostaną odsunięte w sposób trwały bądź też zostaną zlikwidowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PiotrJaneczek">Myślę, że dzisiejsza dyskusja dowodzi, że branża odczuwała braki w komunikacji pomiędzy podmiotami, ale również wewnątrz nich. Z przykrością stwierdzam, że w pierwszym kwartale 2001 roku nadal prowadzimy propagandę sukcesu, nie wyciągając wniosków wprost z danych liczbowych. Nie ma szans, aby rozwiązać problemy bez drastycznych posunięć. Uważam, że proces upadłości może być wykorzystany jako element restrukturyzacji. Trudno się dziwić, że panuje taka, a nie inna atmosfera wśród załogi. W okresie od 1998 do 2000 roku kierownictwo hut uprawiało propagandę sukcesu, stwierdzając, że sukces jest tuż tuż. Niestety, realia były zupełnie inne, a deklaracje zweryfikował czas. Uważam, że musimy pokazać w biznesplanach, że działania zaplanowane w ramach nowego programu restrukturyzacji są przede wszystkim ekonomicznie wykonalne. Od czasu studium kanadyjskiego do chwili opracowania programu z czerwca 1998 roku nie dokonywano żadnych projekcji finansowych. Obecnie istnieje szansa, że w wyniku procesu prywatyzacji prowadzonego równolegle z pracami, których celem jest opracowanie programu restrukturyzacji powstanie bardzo precyzyjny rachunek. Dopiero takie dane pozwolą ocenić, czy większość z formułowanych postulatów są to pobożne życzenia, czy realne oczekiwania. Rzeczywistość to otwarty rynek, zerowe stawki celne, poziom większości wyrobów odbiegający od poziomu wyrobów oferowanych przez najlepszych producentów również na naszym rynku. Dopiero taka analiza pozwoli nam ocenić, czy potrafimy zrealizować zakładany cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGwinda">Chciałem podziękować na wstępie za zaproszenie mnie na kolejne posiedzenie, ale muszę powiedzieć, że podobnie jak w trakcie wczorajszego spotkania z ministrem nie zostałem dowartościowany. Najprawdopodobniej posłowie osiągnęli założony cel i będą mogli stwierdzić, że znowu zajmowali się tematyką polskiego hutnictwa. Problematyce tej będzie poświęcona jeszcze sesja plenarna Sejmu, zaplanowana w godzinach nocnych, prawdopodobnie z uwagi na sytuację w hutnictwie postrzeganą w ciemnych barwach.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejGwinda">Muszę powiedzieć, że z satysfakcją wysłuchałem wystąpień prezesów trzech największych hut. W Hucie Katowice SA kilkanaście dni temu zawieszony został strajk głodowy, który trwał 11 dni. W tym czasie uczestnicy strajku głodowego spotkali się z grupą posłów liczącą około 40 osób, w trakcie którego parlamentarzyści wysłuchali argumentacji protestujących. Prezes Huty im. T.Sendzimira SA mówił na dzisiejszym posiedzeniu o aktualnej sytuacji spółki, ale nie wspomniał, że na budynku wywieszone są flagi oraz że ogłoszono akcję protestacyjną, przyczyną której jest brak środków przyrzeczonych w formie gwarancji rządowych. W Hucie Częstochowa SA, która ma obecnie również określone kłopoty panuje jeszcze spokój. Jeżeli związki zawodowe przyczyniłyby się do wzbudzenia niepokojów społecznych wśród załogi, wówczas jak stwierdził sam prezes, ta nowoczesna, ale niesamowicie zadłużona huta „poszłaby pod wodę” szybciej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Jeżeli jeszcze uwzględnimy stan innych hut, wówczas dojdziemy do wniosku, że sytuacja, praktycznie rzecz biorąc, jest beznadziejna.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#AndrzejGwinda">Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że związki zawodowe w dalszym ciągu nie dysponują programem. Podobno otrzymamy ten dokument za kilkanaście minut, ale ponieważ, jest on tak niesamowicie utajniony, przeprowadzenie konsultacji wydaje się być absolutnie niemożliwe na tym etapie. Oczywiście, pani minister Barbara Litak-Zarębska nie może przedstawić wszystkich informacji. Co ma jednak zrobić przewodniczący przyzakładowej organizacji związkowej, który dysponuje tymi dokumentami. Czy ma udostępnić te dokumenty prezesowi? Czy mam wykazać daleko posuniętą lojalność w stosunku do autorów programu i brak tej lojalności wobec prezesa i załogi, i zataić informacje, którymi dysponuję? Byłbym niepoważnym człowiekiem, gdybym nie powiedział - „Uważajcie, bo szykują wam niezłą niespodziankę”.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#AndrzejGwinda">Wciąż wierzymy, że coś się zmieni. Stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że nie wierzę, iż te wszystkie zobowiązania zostaną zrealizowane. Harmonogram zmian obejmuje po prostu zbyt krótki okres. Jeżeli prezesi zakładów będą chcieli konsekwentnie realizować przyjęty program, wówczas istnieje szansa na powodzenie tego przedsięwzięcia. Jeżeli jednak zabraknie konsekwencji w działaniu, wówczas absolutnie nic w tej materii się nie zmieni.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#AndrzejGwinda">W trakcie spotkania z panem ministrem Edwardem Nowakiem usłyszałem stwierdzenie, iż przyjęte założenia, ustalenia i uchwalone ustawy powinny być realizowane przez wszystkich, którzy powinni to czynić. Mówimy o zaktualizowanym programie, który był przyjęty w czerwcu 1998 roku. Zapytuję jednak, czy pokusiliśmy się o dokonanie oceny tamtego programu? Niestety, program ten nie doczekał się oceny.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#AndrzejGwinda">Odnoszę wrażenie, że osoby zabierające głos nie do końca wierzą w to, co mówią. Strony dyskusji poinformowały się wzajemnie o argumentach, a teraz rozchodzą się, aby realizować odłożone zadania. Życzę wszystkim, którzy pracują na rzecz hutnictwa, aby ich plany zostały jak najszybciej urzeczywistnione. Muszę przyznać, że zniecierpliwienie załóg jest niesamowite. W Katowicach manifestowało około 5 tys. ludzi. Wojewoda wprawdzie uspokoił sytuację, ale następnym razem może się to nie udać. Nikt nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki. Z godziny na godzinę zdobywamy coraz więcej doświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszLewandowski">W świetle problemów, które były przedmiotem dzisiejszej dyskusji, związki zawodowe mają prawo być zaniepokojone. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Nie wyczułem w głosach prezesów trzech największych hut bagatelizowania zagrożeń. Były to raczej wypowiedzi nawołujące do współpracy pomiędzy dwoma resortami i konsekwentnej realizacji omawianego programu. Z całą pewnością prędzej, czy później z dokumentem tym będą mogli zapoznać się przedstawiciele związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarekOlewiński">Z pełną premedytacją zapytałem, kto miał dokonać restrukturyzacji i dlaczego tego nie dokonano. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji chciałem zapoznać się z opiniami przedstawicieli różnych stron, co miałem okazję uczynić i za to bardzo dziękuję. Były to dobre wystąpienia, ale wynika z nich, że po prostu zmarnowaliśmy niemalże 10 lat.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#MarekOlewiński">Oczywiście zgadzam się z opinią, iż w pierwszym rzędzie za funkcjonowanie danego podmiotu odpowiada jego zarząd, rada nadzorcza, a dopiero później właściciel. Choć być może przede wszystkim odpowiedzialność ponosi właściciel, który decyduje o kształcie wymienionych organów. Jeżeli nie zmieni się sposób sprawowania funkcji właścicielskich, a konkretnie dobierania ludzi do konkretnych organów spółek, wówczas nie tylko w tym sektorze, ale i w innych procesy naprawcze będą odbywały się bardzo wolno. Czas upływa i pewne kroki muszą być podejmowane na bieżąco, bo w przeciwnym razie powstają takie problemy, jak na przykład zobowiązania finansowe, o których dzisiaj rozmawialiśmy. W trakcie poprzedniej kadencji ówczesna Komisji Przekształceń Własnościowych odbywała wyjazdowe posiedzenia, zarówno w Hucie im. T.Sendzimira SA, jak i w Hucie Stalowa Wola SA. Była to okazja do obejrzenia wspomnianych podmiotów. Niestety, mimo licznych optymistycznych zapewnień, po kilku latach sytuacja jest taka, a nie inna. Chciałbym, żebyśmy wreszcie zaczęli w naszym kraju sprawować właściwy nadzór właścicielski, za pośrednictwem kompetentnych ludzi w organach spółek. Dopiero wówczas unikniemy problemów, z którymi borykamy się obecnie. Wciąż powtarzam, że wszystko zawsze zależy od ludzi. Nikt niczego za nas nie zrobi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszLewandowski">Była to zapowiedź braku zmian kadrowych.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanuszLewandowski">Jeżeli będę przekonany, że obecne władze rzeczywiście dobrze realizują swoje zadania i widać postępy ich prac, wówczas rzeczywiście nie będzie żadnych powodów, aby dokonywać jakichkolwiek zmian kadrowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiktorŁaszczyk">Nie mogę podzielić poglądu, iż dziewięcioletni okres realizacji programu restrukturyzacji hutnictwa żelaza był czasem zmarnowanym. Nikt nie dostrzega i nie chce dostrzec zmian, których dokonano w obszarze restrukturyzacji organizacyjnej i własnościowej. Nikt dostrzega skali racjonalizacji, faktu zmniejszenia zatrudnienia w sektorze i likwidacji zagrożenia ekonomicznego. Dzisiaj nikt nie postrzega hutnictwa, jako sektora niosącego zagrożenia ekonomiczne. Nie jest też prawdą, że wciąż zmieniamy programy. W 1992 roku Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął program kanadyjski, a później Rada Ministrów ustaliła, że minister przemysłu, a potem minister Gospodarki jest zobligowany do corocznego przedstawiania informacji o przebiegu i postępie procesu restrukturyzacji oraz aktualizacji tego programu.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiktorŁaszczyk">Gdybyśmy pominęli dwie, trzy huty, wówczas obraz sektora byłby zupełnie inny, ale nie oznacza to, że wolno nam te podmioty pominąć. Musimy pomóc hutom, które są w trudnej sytuacji. Tworzymy program restrukturyzacji sektora przemysłu hutnictwa żelaza i stali, a nie hutnictwa państwowego. Dlatego też, program winien zawierać instrumenty i mechanizmy, a nie szczegółowe rozwiązania. Proszę również zwrócić uwagę, że jeżeli zakończymy działania związane z Hutą Katowice SA, wówczas pozostanie problem hut takich jak Huta Ostrowiec SA, na które prawie nie mamy wpływu, gdyż decydentami są inwestorzy prywatni, a nie Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekOlewiński">Chciałem przeprosić uczestników posiedzenia za to, że za chwilę opuszczę salę obrad, ale muszę udać się na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Myślę, że dzisiejsze posiedzenie wbrew pozorom było bardzo, bardzo potrzebne. Nie zgadzam się z opinią przedstawioną przez reprezentanta związków zawodowych, który zarzucił posłom, że przychodzą do Sejmu po to, aby zaliczyć kolejne posiedzenie. Jesteśmy dalecy od takiego rozumowania. Żałuję jedynie, że na sali obrad jest już tak niewielu posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszLewandowski">Dyskusję należy traktować jako swego rodzaju rozgrzewkę przed debatą plenarną, która ma dotyczyć kondycji sektora. Jako ostatnia w dniu dzisiejszym głos zabierze pani minister Barbara Litak-Zarębska.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Posłowie zarzucili nam chaos, brak koncepcji, wyprzedaż co lepszych składników majątkowych, brak współdziałania między Ministerstwem Skarbu Państwa i Ministerstwem Gospodarki. Niestety, część z nich opuściła posiedzenie i nie będą mogli wysłuchać mojej wypowiedzi. W konsekwencji na kolejnym spotkaniu będą nadal twierdzić, że chaos utrzymuje się i będą podtrzymywać swoje stanowiska. Mimo to, chciałabym odnieść się do tych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Rozpocznę wypowiedź od zarzutu odrębności programu Ministerstwa Skarbu Państwa i programu Ministerstwa Gospodarki. Informuję, że nie ma dwóch oddzielnych programów, ale właściwie jeden wspólny. Jak wspomniałam na wstępie, funkcjonują wspólne komisje: reprywatyzacyjna i restrukturyzacyjna. Dowodzi to współpracy pomiędzy dwoma resortami na każdym etapie prac. Program prywatyzacji realizowany wspólnie z Ministerstwem Gospodarki jest elementem programu restrukturyzacji sektora. Proces, który nazywamy prywatyzacją, jest tylko sposobem sfinansowania działań restrukturyzacyjnych jakie zakłada się w programie restrukturyzacyjnym, przygotowywanym przez Ministerstwo Gospodarki. Program prywatyzacyjny, który w tej chwili jest realizowany dotyczy czterech hut, natomiast program restrukturyzacji przygotowywany przez Ministerstwo Gospodarki dotyczy 25 hut, niezależnie od stosunków właścicielskich. Program reprywatyzacyjny jest więc elementem składowym programu restrukturyzacyjnego całego sektora. Oznacza to, że nie ma chaosu, jest ścisła współpraca i to nie tylko międzyresortowa, ale również współpraca z hutami.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chodzi o kwestię prywatyzacyjną, to informuję, że 22 marca bieżącego roku odbyło się spotkanie w Ministerstwie Skarbu Państwa z udziałem ministra Gospodarki, zarządów tych czterech hut, wobec których ustalono bardzo precyzyjny harmonogram działania, w ramach którego określono zadania dla każdego z uczestników tego spotkania. Chcemy dysponować biznesplanem tego nowego przedsięwzięcia do połowy kwietnia. Prowadzony proces prywatyzacyjny jest elementem programu restrukturyzacyjnego. Czekamy na doprecyzowanie ofert inwestorów i przygotowujemy się do tego, żeby być dla inwestorów partnerami. Ocenimy, czy doprecyzowane oferty inwestorów odpowiadają celom, które chcemy osiągnąć i które określamy jako podstawowe i strategiczne dla sektora hutniczego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#BarbaraLitakZarębska">Bardzo intensywnie przygotowujemy się do rozmów z inwestorami, opracowujemy program restrukturyzacji wierzytelności, przygotowujemy biznesplan tego przedsięwzięcia i szczegółowe dane, które będą wykorzystane w procesie negocjacji, zaplanowanym na czerwiec. Dzięki temu będziemy mogli dokonać oceny zgodności ofert inwestorów z naszymi działaniami. Zakładając, że nie doszlibyśmy do porozumienia w procesie negocjacji, zdecydowaliśmy, że program będzie równocześnie programem rządowym do realizacji. Jeżeli ten program nie zostanie sfinansowany ze środków prywatyzacyjnych, to z jakich źródeł będą pochodziły środki na ten cel. To jest to alternatywne rozwiązanie, przygotowywane w ramach tych programów.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#BarbaraLitakZarębska">Ponownie podkreślam, że sytuacja nie nosi znamion chaosu, koncepcja jest bardzo szczegółowa, współpraca między resortami i sektorem jest faktem.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#BarbaraLitakZarębska">Podobnie niesłuszne są zarzuty o wyprzedaży lepszych składników majątkowych. Dlatego inni oferenci nie zostali dopuszczeni do procesu prywatyzacyjnego, ponieważ nie złożyli kompletnej oferty. Złożyli oferty na cząstkowe składniki majątkowe i dlatego nie zostali dopuszczeni do dalszej procedury. Fakt ten dowodzi, że naszym zadaniem ani celem w procesie prywatyzacji nie jest wyprzedaż co lepszych składników majątkowych.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#BarbaraLitakZarębska">W kolejności chciałabym się odnieść do pytania o to, gdzie był właściciel, co robił w tym czasie i dlaczego w omawianym okresie niczego nie dokonano. Od 1990 roku działania w tym sektorze były podejmowane. Świadczy o tym fakt, że na 25 hut w chwili obecnej Skarb Państwa posiada 100% udziałów zaledwie w 8 z nich. Dowodzi to, że zmiany restrukturyzacyjne musiały nastąpić w pozostałych obszarach. Przez restrukturyzację można rozumieć wiele pojęć, w tym restrukturyzację w zakresie zatrudnienia, która jest rzekomo panaceum na wszystkie problemy, ale także restrukturyzację finansową, majątkową, środowiskową, produktową. Zmiany w tych obszarach są ważniejsze, a dopiero ich konsekwencją może być restrukturyzacja zatrudnieniowa. Działania restrukturyzacyjne w tych obszarach podejmują zarządy hut. Pan prezes Piotr Janeczek nie narzeka, że przeszkadza mu rząd, tylko jak prawdziwy menedżer podejmuje działania.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#BarbaraLitakZarębska">Myślę, że najwięcej błędów popełniono w zakresie restrukturyzacji produktowej. Być może inwestycje poczynione w obszarze produktowym stanowią dzisiaj wielki kłopot dla sektora. Stanowią one bowiem w niektórych hutach, które podjęły działania inwestycyjne w obszarze produktowym, nie mając wyobrażenia o przyszłych możliwościach, pewnego rodzaju balast finansowy i są przyczyną kłopotów finansowych.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#BarbaraLitakZarębska">Restrukturyzacja finansowa, prowadzona już od lat skutkuje zmianą struktury właścicielskiej. Niezaprzeczalna zmiana struktury właścicielskiej dowodzi, że działania w tym zakresie zostały podjęte. Mam przykładowo na myśli ostatnie działania wspomagające, podjęte w stosunku do Huty Katowice SA za pośrednictwem spółki Silesia. Rząd cały czas i na bieżąco prowadzi działania wspomagające w tym sektorze, po to, aby doprowadzić do całościowego rozwiązania problemu.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#BarbaraLitakZarębska">Reasumując, wydaje mi się, że zarzuty postanowione w trakcie posiedzenia o niepodejmowaniu przez rząd żadnych działań, chaosie i braku koncepcji, są nieuprawnione. Podejmowane są bardzo precyzyjne działania uwzględniające fakt, że sektor hutniczy nie ma już czasu na eksperymenty.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#BarbaraLitakZarębska">Odniosę się teraz do kwestii realizacji działań, które opracowuje rząd. Ani minister Skarbu Państwa ani minister gospodarki nie kierują się przesłankami politycznymi w tym zakresie. Uwzględniają jedynie przesłanki merytoryczne. Jeżeli kolejne rządy chcą poważnie traktować problemy sektora, powinny realizować przygotowane przez obecny rząd programy. Jesteśmy przekonani, że tworzymy dobre programy, które mają służyć ustaleniu, jaka część tego sektora ma w przyszłości funkcjonować i zapewnić tej części sektora potencjalne możliwości rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#komentarz">(Poseł Janusz Lewandowski: Dalszy ciąg dyskusji odbędzie się jutro. Kto będzie reprezentował rząd w trakcie jutrzejszej debaty?)</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#BarbaraLitakZarębska">Pan minister Janusz Steinhoff.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszLewandowski">Sądzę, że członkowie Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji obecni na dzisiejszym posiedzeniu poznali sytuację branży hutniczej.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanuszLewandowski">Mam jedną uwagę do posłów. Powstał następujący problem formalny. Mianowicie w toku czytania są dwie ustawy o przekształceniu użytkowania wieczystego w pełne prawo własności. Niestety, nie skierowano ich do Komisji, ale na żądanie posła Wójcika poproszono Komisję o opinię w tej sprawie do dnia 27 marca, czyli do dnia dzisiejszego. Niestety, druki nie są nam znane i dlatego nie jesteśmy w stanie złożyć takiej opinii w dniu dzisiejszym. Jutro projekty mają być przedłożone na posiedzeniu plenarnym Sejmu. W związku z tym, proponuję, aby prezydium Komisji zwróciło się do Prezydium Sejmu z informacją, że nie jesteśmy w stanie przedstawić opinii przy takim trybie procedowania. Jeżeli wyrażona zostanie zgoda, wówczas zaniechamy opiniowania projektów.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JanuszLewandowski">Przechodzimy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła powyższą propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że prezydium Komisji wystosuje stosowne pismo do Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JanuszLewandowski">Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>