text_structure.xml
105 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławIwanicki">Witam członków Komisji oraz gości. Proponowany porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie dwóch informacji. Pierwsza z nich to informacja rządu w sprawie stanu realizacji przez Radę Ministrów obowiązków wynikających z art. 236 ust. 1 oraz art. 241 ust. 2 i 6 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławIwanicki">Druga to informacja Rzecznika Praw Obywatelskich o działalności w okresie od dnia 1 stycznia 1998 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. wraz z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławIwanicki">Czy są wnioski lub uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławIwanicki">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zaproponowanego porządku dziennego? Nie.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#StanisławIwanicki">Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#StanisławIwanicki">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderProksa">Szczegółowa informacja rządu została zawarta na piśmie i przedłożona posłom. Nie ma więc potrzeby powtarzania jej treści. Zwrócę więc uwagę tylko na zasadnicze elementy tej informacji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderProksa">Cały proces dostosowania ustawodawstwa, jak również i aktów podustawowych do przepisów nowej Konstytucji RP jest zadaniem złożonym, które nie będzie zamknięte w krótkim czasie. Trudno jest nawet określić końcowe ramy czasowe zakończenia tego procesu. Jest bowiem tak, że pełne dostosowanie całego obowiązującego ustawodawstwa wraz z aktami podustawowymi, do Konstytucji RP, musiałoby obejmować pełne zharmonizowanie z konstytucją aktów każdej rangi. Musiałoby to również oznaczać konieczność przeniesienia do ustawodawstwa oraz aktów podustawowych także wszystkich zasad, idei, a nawet ducha konstytucji. Jednakże nawet i wówczas możliwe byłoby zastanawianie się, czy niektóre przepisy nie mogłyby być poprawione, czy skorygowane, aby jeszcze lepiej i pełniej odzwierciedlić zasadę i idee wyrażone w konstytucji. Dlatego też ustrojodawca nie nałożył na żaden organ obowiązku pełnego dostosowania przepisów do konstytucji ani też nie zakreślił ram czasowych takiego obowiązku. Ustrojodawca nałożył tylko ściśle określone obowiązki na Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AleksanderProksa">Obowiązki nałożone na Radę Ministrów wynikają z art. 236 ust. 1, który brzmi: „W okresie 2 lat od dnia wejścia w życie Konstytucji Rada Ministrów przedstawi Sejmowi projekty ustaw niezbędnych do stosowania Konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AleksanderProksa">Ponadto obowiązki Rady Ministrów wynikają z art. 241 ust. 2 i ust. 6. Art. 241 ust. 2 brzmi następująco: „Rada Ministrów w ciągu 2 lat od wejścia w życie Konstytucji przedstawi Sejmowi wykaz umów międzynarodowych zawierających postanowienia niezgodne z Konstytucją”.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AleksanderProksa">Natomiast art. 241 ust. 6 ma treść następującą: „W okresie 2 lat od dnia wejścia w życie Konstytucji Rada Ministrów ustali, które z uchwał Rady Ministrów oraz zarządzeń ministrów lub innych organów administracji rządowej podjęte lub wydane przed dniem wejścia w życie Konstytucji wymagają - stosownie do warunków określonych w art. 87 ust. 1 i art. 92 Konstytucji - zastąpienia ich przez rozporządzenia wydane na podstawie upoważnienia ustawy, której projekt w odpowiednim czasie Rada Ministrów przedstawi Sejmowi. W tym samym okresie Rada Ministrów przedstawi Sejmowi projekt ustawy określającej, które akty normatywne organów administracji rządowej wydane przed dniem wejścia w życie Konstytucji stają się uchwałami albo zarządzeniami w rozumieniu art. 93 Konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AleksanderProksa">Jeżeli chodzi o art. 236 ust. 1, to problematyki objętej tym przepisem nie będę prezentował w pełni, gdyż jest ona ujęta na kilku stronach informacji.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AleksanderProksa">Chcę jedynie zwrócić uwagę, że obowiązek wynikający z art. 236 ust. 1 jest ograniczony do ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji. Kluczem do prawidłowego zrozumienia i interpretacji art. 236 ust. 1 jest termin: „niezbędne ustawy”.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AleksanderProksa">Zdaniem rządu termin ten obejmuje tylko dwie kategorie ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AleksanderProksa">Pierwszy stanowią niewątpliwie te ustawy, wydania których wyraźnie wymagają poszczególne przepisy konstytucji. Jest więc wyraźny przepis konstytucji, który nakazuje uregulowanie pewnej materii w drodze ustawy. Jeżeli okaże się, że takiej ustawy nie ma lub jest ustawa, ale nie reguluje w pełni całej materii, której uregulowania wymaga konstytucja, to wówczas w grę wchodzi obowiązek określony w art. 236 ust. 1. Oznacza to, iż rząd musi przygotować projekt stosownej ustawy lub przygotować projekt nowelizacji obowiązującej ustawy, tak aby nowelizacja w pełni wyczerpała materię wymagającą regulacji zgodnie z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AleksanderProksa">Druga kategoria ustaw mieszcząca się w obowiązku wynikającym z art. 236 ust. 1, to ustawy, których uchwalenie wypełni coś, co można określić jako lukę konstrukcyjną. Wygląda to tak, że przepisy konstytucji w danej materii są na tyle ogólne, że nie nadają się do bezpośredniego stosowania w praktyce. Takie przepisy konstytucji wymagają przeniesienia, rozwinięcia i skonkretyzowania w przepisach ustaw, które z tego punktu widzenia mogą być potraktowane jako wykonawcze, czyli realizacja postanowienia konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AleksanderProksa">Tak więc inaczej mówiąc, gdyby takie ustawy nie zostały uchwalone, to postanowienia konstytucji pozostałyby martwą literą prawa, ponieważ będąc normami zbyt ogólnymi, nie mogą być stosowane w praktyce przez organy państwowe. Nie mogą też być podstawą praw i obowiązków obywateli. W przypadku takich przepisów obywatel może się powoływać na konstytucję, ale wraz z ustawodawstwem zwykłym.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AleksanderProksa">W pozostałych przypadkach - zdaniem Rady Ministrów - nie wchodzi w grę realizacja obowiązków wynikających z art. 236 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AleksanderProksa">Można dodać, że w wielu przypadkach jest pożądane uchwalenie nowych ustaw lub nowelizacja ustaw obowiązujących. Chodzi bowiem o pełne zharmonizowanie ustawodawstwa z konstytucją i pełne oddanie idei i zasad konstytucyjnych w ustawodawstwie. Dotyczy to w szczególności sytuacji, w których zachodzi oczywista - a niekiedy wręcz literalna - sprzeczność przepisów ustaw zwykłych z przepisami konstytucji. Jednakże zdaniem rządu tego rodzaju przypadki nie są objęte postanowieniem art. 236 ust. 1. Art. 236 ust. 1 w ogóle nie odnosi się do tego rodzaju przypadków. W związku z tym należy dodać, że błędne i nie mające podstaw prawnych są te poglądy, które upatrują w przepisie art. 236 ust. 1 konstytucji podstawy do nałożenia na Radę Ministrów obowiązku pełnego dostosowania całego ustawodawstwa - czyli ponad 650 obowiązujących obecnie aktów rangi ustawy - do konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AleksanderProksa">Tak więc poglądy, które w art. 236 ust. 1 wywodzą generalny obowiązek rządu dokonania generalnego przeglądu całego ustawodawstwa i obowiązek dostosowania wszystkich przepisów do konstytucji, zdaniem Rady Ministrów nie znajdują żadnego oparcia normatywnego w art. 236 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AleksanderProksa">Warto dodać, że nawet w jednym z komentarzy do konstytucji obowiązek z art. 236 ust. 1 traktuje się jako obowiązek przygotowania projektów ponad 150 ustaw. Rząd absolutnie nie podziela tego rodzaju poglądów.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AleksanderProksa">Aby precyzyjnie określić, o jakie ramy chodzi, w załączniku nr 1 do informacji zawarty został wykaz projektów ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji w rozumieniu art. 236 ust. 1 wraz z odniesieniami do konkretnych przepisów konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AleksanderProksa">Należy mocno podkreślić, że przy zestawianiu załącznika nr 1, będącego kluczowym dla wyznaczenia zakresu obowiązków Rady Ministrów, rząd kierował się przede wszystkim opinią przygotowaną przez Radę Legislacyjną poprzedniej kadencji. Opinia ta została przygotowana jeszcze nawet przed wejściem w życie konstytucji. Opinia została przygotowana po konferencji poświęconej tej kwestii, która odbyła się we wrześniu 1997 r.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AleksanderProksa">Opinia Rady Legislacyjnej poprzedniej kadencji została podtrzymana przez Radę Legislacyjną obecnej kadencji.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#AleksanderProksa">Przy okazji chcę wyjaśnić, że liczba projektów ustaw ujętych w załączniku nr 1 przyjęta przez Radę Ministrów jako integralna część informacji jest nieco mniejsza niż liczba projektów ustaw zawarta w wykazie przygotowanym przez Radę Legislacyjną. Stało się tak dlatego, że dokonano dodatkowych analiz i ekspertyz i na tej podstawie stwierdzono, iż możliwe jest wykonanie obowiązku wynikającego z art. 236 ust. 1 konstytucji w taki sposób, by za pomocą jednej ustawy zrealizować dostosowanie do kilku przepisów konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#AleksanderProksa">Szczegółowa analiza załącznika wskazuje, iż przy kolejnych projektach ustaw jest wymienianych po kilka przepisów konstytucji. Jest to jeden z powodów z racji, których załącznik nr 1 jest skromniejszy.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#AleksanderProksa">Drugi powód jest taki, że po dodatkowych analizach stwierdzono, że możliwa jest nieco odmienna dana pewnych uregulowań. Przykładem może być art. 2 konstytucji, z którego Rada Legislacyjna wyprowadziła wniosek, iż przepis ten wymaga, aby została wydana ustawa o dialogu społecznym, a co najmniej ustawa o Komisji Trójstronnej i że będzie to realizacja obowiązku wynikającego z art. 236 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#AleksanderProksa">Tymczasem dalsze analizy, a zwłaszcza analizy dokonane przez właściwego w sprawie ministra pracy i polityki socjalnej wskazuje, że sytuacja jest diametralnie różna. Jest bowiem tak, że Komisja Trójstronna występuje w przepisach wielu ustaw, które regulują niektóre kompetencje Komisji Trójstronnej. Natomiast sama Komisja Trójstronna została powołana samoistną uchwałą Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#AleksanderProksa">Tak więc rozwiązanie problemu Komisji Trójstronnej to nie jest kwestia obowiązku z art. 236 ust. 1, ale kwestia realizacji art. 241 ust. 6, czyli uporządkowania podustawowych aktów prawnych. Nie wchodzi bowiem w grę brak regulacji - luka konstrukcyjna, lecz sytuacja polega na tym, że regulacja dotycząca Komisji Trójstronnej istnieje, lecz ma rangę samoistnej uchwały. Oznacza to, że normatywne rozwiązanie tego problemu mieści się w wykonaniu obowiązku wynikającego z art. 241 ust. 6 konstytucji, a nie z art. 236 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#AleksanderProksa">Można jednak wskazać także na przykłady odwrotne, czyli określana ustawa jest powołana w wykazie rządowym, a ustawy tej nie było w wykazie przygotowanym przez Radę Legislacyjną. Przykładem może być ustawa ujęta w pkt. 6, czyli ustawa o ochronie lokatorów. Rząd uznał bowiem, że uchwalenia takiej ustawy wymaga art. 75 ust. 2 konstytucji. Natomiast Rada Legislacyjna zaliczyła taką ustawę do grupy ustaw, których wydanie byłoby pożądane. Uznano więc, że nie jest to ustawa niezbędna do stosowania konstytucji, lecz ustawa pożądana.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#AleksanderProksa">Tak więc w grę wchodzi pewna odmienność stanowisk wynikająca z pogłębionych ekspertyz i analiz. Należy dodać, że pogląd ten podzieliła następnie Rada Legislacyjna, lecz nie w ogólnej opinii dotyczącej wykonania obowiązków wynikających z art. 236 ust. 1 konstytucji, lecz w opinii dotyczącej konkretnego projektu ustawy o ochronie lokatorów. Można więc powiedzieć, że Rada Legislacyjna zweryfikowała swoje pierwotne stanowisko i opowiedziała się za tym, że art. 75 ust. 2 konstytucji wymaga stosownej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#AleksanderProksa">Przedstawiłem dwa przykłady, aby zobrazować, że rząd bardzo poważnie podszedł do wykazu przygotowanego przez Radę Legislacyjną, dokonując dodatkowych analiz każdego z przepisów wskazanych zarówno w opiniach Rady Legislacyjnej, jak i w opiniach innych ekspertów. Należy dodać, że wykorzystywany był również dorobek piśmiennictwa dotyczącego problematyki nowej konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#AleksanderProksa">Pozostając przy kwestii załączników, chcę również zwrócić uwagę, że Rada Ministrów - w kolejnych załącznikach - zawarła wykaz uchwalonych ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji - załącznik nr 2. Natomiast załącznik nr 3 zawiera wykaz projektów ustaw znajdujących się w toku prac parlamentarnych. W wykazie tym są również ustawy, nad którymi proces legislacyjny zakończył się. Tak jest np. z ustawą o Prokuratorii Generalnej RP. Rząd przedstawił projekt stosownej ustawy. Ostatecznie ustawa nie została uchwalona, gdyż zabrakło większości 3/5 głosów dla odrzucenia weta prezydenta.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#AleksanderProksa">Załącznik nr 4 zawiera wykaz projektów ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji wymagających opracowania i skierowania do Sejmu. Z tymi projektami rząd nie zalega, gdyż ma czas do dnia 17 października br. na ich wniesienie do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#AleksanderProksa">Załącznik nr 4 obejmuje 12 projektów ustaw. Zweryfikowania wymaga pkt 6 obejmujący projekt ustawy o zasadach pobytu i przemieszczania się obcych wojsk przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Stosowny projekt ustawy jest już w Sejmie. Oznacza to, że pkt 6 załącznika nr 4 powinien być przeniesiony do załącznika nr 3.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#AleksanderProksa">Tak więc można powiedzieć, że Rada Ministrów ma jeszcze do przygotowania i przedstawienia Sejmowi 11 projektów ustaw. Określony został tytuł ustawy, przepis konstytucji, którego projekt dotyczy oraz terminu wniesienia projektu. W większości przypadków termin określony przez rząd to wrzesień br.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#AleksanderProksa">Tyle uwag, jeżeli chodzi o art. 236 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#AleksanderProksa">Przedstawię teraz uwagi do art. 241 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#AleksanderProksa">Jeżeli chodzi o obowiązek realizacji tego przepisu, to fundamentalne znaczenie ma określenie, o jakiego rodzaju umowy międzynarodowe chodzi. Jest bowiem sprawą jasną, że nie chodzi o wszystkie umowy międzynarodowe. Należy dodać, że art. 241 ust. 2 jest sformułowany wyjątkowo nieszczęśliwie. Rada Ministrów nie jest bowiem konstytucyjnie uprawniona do oceny zgodności czy niezgodności z konstytucją umowy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#AleksanderProksa">Wydaje się więc, że przepis ten powinien być odczytany w ten sposób, iż Rada Ministrów powinna dokonać przeglądu obowiązujących umów międzynarodowych i wskazać te, które - jej zdaniem - zawierają postanowienia niezgodne z konstytucją. Jest to jednak wszystko, co może zrobić rząd. Rada Ministrów nie posiada bowiem żadnych kompetencji do oceny - orzekania - o konstytucyjności umów międzynarodowych. Gdyby więc literalnie odczytać art. 241 ust. 2, to wykaz przygotowany przez Radę Ministrów powinien zawierać zero pozycji. Formalnie bowiem wykaz taki może powstać na podstawie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#AleksanderProksa">Interpretacja jest taka, iż chodzi o umowy, które zdaniem Rady Ministrów zawierają postanowienia niezgodne z konstytucją. Nie chodzi natomiast o umowy, co do których Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż zawierają postanowienia sprzeczne z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#AleksanderProksa">Ograniczenie, które przyjmuje Rada Ministrów, jest takie, że chodzi tylko o takie umowy międzynarodowe, które z mocy art. 241 ust. 1 zostały niejako przekształcone w umowy ratyfikowane za zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#AleksanderProksa">Przypomnę, że art. 241 ust. 1 brzmi:</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#AleksanderProksa">„Umowy międzynarodowe ratyfikowane dotychczas przez Rzeczpospolitą Polską na podstawie obowiązujących w czasie ich ratyfikacji przepisów konstytucyjnych i ogłoszone w Dzienniku Ustaw, uznaje się za umowy ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie i stosuje się do nich przepisy art. 91 Konstytucji, jeżeli z treści umowy międzynarodowej wynika, że dotyczą one kategorii spraw wymienionych w art. 89 ust. 1 Konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#AleksanderProksa">Interpretacja przyjęta przez Radę Ministrów znajduje oparcie zarówno w opinii Rady Legislacyjnej, o którą zwrócił się rząd, jak w stanowiskach ekspertów nie związanych z rządem. Eksperci ci również uważają, że absolutnie nie chodzi o dokonanie przeglądu wszystkich umów międzynarodowych i dokonanie ich oceny z punktu widzenia zgodności z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#AleksanderProksa">Tak więc chodzi o ograniczenie do umów, które mocą przepisów konstytucji zostały przekształcone w umowy, które traktowane są jako umowy ratyfikowane za zgodą wyrażoną w ustawie.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#AleksanderProksa">W związku z tym pragnę poinformować, że obecnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, któremu premier powierzył ten obowiązek w ramach prac rządu, jest na etapie opracowania wstępnego wykazu takich umów w oparciu o informacje nadesłane z resortów.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że wcześniejsze wykonanie takiego wykazu nie było możliwe dlatego, że w Polsce nie istnieje urzędowy wykaz umów międzynarodowych. Warto powiedzieć, że zwłaszcza umowy zawierane bez udziału Ministerstwa Spraw Zagranicznych, lecz przez konkretne resorty „wędrowały” wraz z archiwami tego resortu, czyli wraz z przekształceniami, podziałami, łączeniami, czy nawet likwidacją resortów.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#AleksanderProksa">Należy więc dodać, że w wykonaniu tego obowiązku administracja urzędowa bardzo się zmobilizowała. Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozpoczęło sporządzanie pełnego, komputerowego wykazu umów międzynarodowych. Praca ta ma charakter w pełni profesjonalny. Nie jestem jednak w stanie podać terminu, w którym wszystkie umowy międzynarodowe zostaną wprowadzone do takiego wykazu.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#AleksanderProksa">Z całą pewnością natomiast do dnia 17 października br. rząd zdąży przygotować stosowny wykaz umów i przekazać go Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#AleksanderProksa">Należy jednak dodać, że sporządzenie takiego wykazu jest tylko pierwszym elementem w tej sprawie. Jest bowiem tak, że po stwierdzeniu niezgodności w każdym przypadku konieczne będzie ustalenie, jak usunąć stwierdzoną niezgodność. Problemu tego nie można rozwiązać generalnie. Niektóre z umów będą wymagały wypowiedzenia w całości. Inne umowy będą wymagały zmian w poszczególnych przepisach. Trudno to przesądzić z góry.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#AleksanderProksa">Ostatni obowiązek wynika z art. 241 ust. 6 konstytucji. Przepis ten generalnie nakłada uporządkowanie przez Radę Ministrów, w ciągu 2 lat od wejścia w życie konstytucji, aktów podustawowych.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#AleksanderProksa">W tym zakresie ustalenia Rady Ministrów są następujące. W ramach realizacji obowiązków wynikających z art. 241 ust. 6 porządkowaniu podlegają uchwały Rady Ministrów, zarządzenia premiera i ministrów. W grę wchodzą także akty organów, które już nie istnieją, takie jak Prezydium Rządu lub niektóre stałe komitety Rady Ministrów, mające wówczas inny charakter.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że jest to również ogrom pracy. W związku z tym pragnę poinformować Komisję, że w większości przypadków są to akty nie publikowane. W stosunku do tych aktów nie było systematycznie prowadzonego i weryfikowanego skorowidza.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#AleksanderProksa">Stosowne prace zostały więc rozpoczęte w ten sposób, że zarówno w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - korzystającej z archiwum dawnego Urzędu Rady Ministrów - jak i w poszczególnych ministerstwach wyszukiwane są stosowne akty na podstawie chronologii i numeracji tych aktów.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#AleksanderProksa">Tak więc prowadzona jest akcja systematycznego porządkowania tych aktów. Należy dodać, że setki z nich zostały już uchylone lub uznane za nieobowiązujące.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#AleksanderProksa">W odniesieniu do tych aktów, które zawierają odniesienia, które powinny pozostać w ramach obowiązującego porządku prawnego,. bądź jako akty o randze rozporządzenia, bądź jako akty wewnętrzne w rozumieniu art. 93 konstytucji, ministerstwa do końca czerwca br. przedłożą konkretne propozycje zamieszczenia w jednej ustawie zbiorczej delegacji, które będą stanowić podstawę prawną do zastąpienia dotychczasowych uchwał i zarządzeń albo rozporządzeniami, albo uchwałami czy zarządzeniami o charakterze wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#AleksanderProksa">To, że taka ustawa powstanie, zapowiada także załącznik nr 1 do rozpatrywanej informacji. W wykazie projektów ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji w rozumieniu art. 236 ust. 1 konstytucji, w ostatnim pkt. 28 znajduje się ustawa o dostosowaniu aktów normatywnych organów administracji rządowej do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to właśnie obowiązek z art. 241 ust. 6.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#AleksanderProksa">Ponadto bardzo zdecydowanie chcę odrzucić pogląd, iż realizacja art. 246 ust. 6 wymaga wydania rzekomo jakiejś ustawy konwersyjnej, która zamieniłaby dotychczasowe uchwały czy zarządzenia w rozporządzenia. Tego rodzaju zabieg nie jest możliwy, a właściwie jest chybiony. Jest tak dlatego, że aby coś mogło funkcjonować w porządku prawnym jako rozporządzenie, to musi mieć podstawą prawną nie w ustawie konwersyjnej, lecz stałą podstawą prawną, na podstawie której może być wydane określone rozporządzenie, a następnie może być nowelizowane, jeżeli będzie taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#AleksanderProksa">W związku z tym myśl, aby wymienić jakieś uchwały, czy określić je w inny sposób, a następnie konwertować te uchwały przepisem ustawy w rozporządzenia, jest myślą chybioną, która w praktyce nie nadaje się do realizacji.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#AleksanderProksa">Można oczywiście twierdzić, że taki zabieg byłby łatwiejszy. Być może tak, ale byłoby to rozwiązanie problemu na bardzo krótki czas. Byłoby bowiem tak, że tak konwertowana uchwała czy zarządzenie nie mogłyby być zmieniane.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#AleksanderProksa">Tak więc konieczne jest stworzenie na stałe - wśród przepisów obowiązujących ustaw - konkretnej podstawy prawnej do wydania rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że takie zarządzenia czy uchwały - wbrew niekiedy wypowiadanym poglądom - wcale nie utracą mocy po upływie dwóch lat od dnia wejścia w życie konstytucji, gdyż żaden z przepisów konstytucji nie deroguje z porządku prawnego dotychczas wydanych uchwał czy zarządzeń.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#AleksanderProksa">Tak więc problem polega na tym, aby Rada Ministrów w ciągu 2 lat zdążyła z uporządkowaniem aktów podustawowych w sposób opisany w konstytucji. W związku z tym mogę zadeklarować, że jak dotychczas Rada Ministrów nie widzi zagrożeń, aby zdążyć do dnia 17 października br. z uporządkowaniem aktów podustawowych. Jeżeli chodzi o art. 241 ust. 6, to jego ukoronowaniem będzie skierowanie do Sejmu stosownej ustawy, która stworzy podstawy normatywne - ustawowe - do wydawania tych rozporządzeń, które mają zastąpić dotychczasowe uchwały lub zarządzenia.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#AleksanderProksa">Tyle moich uwag wprowadzających, a częściowo także uzupełniających do przedłożonej na piśmie informacji.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#AleksanderProksa">Jeżeli będą szczegółowe pytania, to jestem gotów udzielić na nie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejZoll">Po wyczerpującym referacie ministra Aleksandra Proksy mam już niewiele do dodania.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejZoll">Chcę zwrócić uwagę na jedną dość istotną kwestię. Chodzi mi o to, że art. 236 ust. 1 konstytucji nie może być odczytywany bez uwzględnienia art. 8 ust. 2 konstytucji. Często bowiem art. 236 ust. 1 jest uznawany jako swego rodzaju vacatio legis konstytucji. Można spotkać się wręcz z wypowiedziami o tym, że przez okres 2 lat konstytucja dopuszcza stanowienie prawa nie do końca zgodnego z przepisami konstytucyjnymi. Można jednak znaleźć przykłady ustaw, które zostały uchwalone po wejściu w życie konstytucji, a które nie są do końca zgodne z przepisami konstytucji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejZoll">Tak więc art. 236 ust. 1 konstytucji nie wprowadza vacatio legis. W dniu 17 października 1997 r. konstytucja weszła w życie w całym swoim zakresie, a wszystkie postanowienia zawarte w porządku prawnym i niezgodne z konstytucją, nie mogą być stosowane z uwagi na art. 8 ust. 2, z którego wynika, że należy stosować przepisy konstytucji, jeżeli konkretne przepisy nadają się do bezpośredniego zastosowania.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejZoll">Chcę dodać, że problem art. 236 ust. 1 nie wyczerpuje do końca zagadnień usunięcia z porządku prawnego rozwiązań, które wyraźnie pozostają w sprzeczności z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejZoll">Ponadto chcę zwrócić uwagę na kwestię postępowania karnego skarbowego i ustawodawstwa karnego skarbowego. Rząd przedstawił projekt ustawy Kodeks karny skarbowy. Obecnie zachodzi bardzo pilna potrzeba jak najszybszego uchwalenia tego kodeksu. Obecny stan prawny jest wyjątkowo niezgodny z konstytucją. Można wręcz dziwić się, dlaczego do tej pory nie ma w Trybunale Konstytucyjnym skarg, które skarb państwa mogą kosztować bardzo wiele, chodzi o orzekanie przez organy skarbowe przepadku rzeczy. Jest to zjawisko codzienne, ale jest ono ewidentnie niezgodne z art. 46 konstytucji. Tego rodzaju praktyka powinna zostać zaniechana.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejZoll">Tak więc podałem przykład Kodeksu karnego skarbowego jako przykład zagadnienia, które jest znacznie szersze.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejZoll">Analizując problematykę art. 236 ust. 1 należy więc patrzeć nieco szerzej na te przypadki, w których mamy do czynienia z ewidentną sprzecznością z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławIwanicki">Czy reprezentujący Prokuratora Generalnego zastępca prokuratora generalnego Stefan Śnieżko chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StefanŚnieżko">Nie zamierzam zabierać głosu, gdyż podejmowana problematyka została zaprezentowana w sposób wyczerpujący.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławIwanicki">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzDziałocha">Informację rządu przeczytałem z zadowoleniem. Jest to dokument rzetelny. Widać, że był przygotowywany z udziałem Rady Legislacyjnej. Żałować należy tylko, że dokument ten jest przedmiotem debaty tak późno. Myślę, że gdyby takie stanowisko, jakie jest reprezentowane w dokumencie, było przedstawione wcześniej, to byłoby to korzystniejsze dla sprawy realizacji konstytucji. Chodzi zwłaszcza o stanowisko rządu w sprawie zakresu obowiązku wynikającego z art. 236 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzDziałocha">Niestety stanowisko rządu jest przedłożone dopiero teraz, a więc niemal w przeddzień upływu dwuletniego terminu o którym mówi właśnie art. 236 ust. 1. Jest to także utrudnienie dla Sejmu, jeżeli chodzi o śledzenie tego, jak rząd wywiąże się z tego dwuletniego terminu. W związku z tym chcę przypomnieć, że w Sejmie wielokrotnie padały wypowiedzi dopominające się od rządu informacji tego rodzaju. Informacja napłynęła dopiero teraz. Dobrze jednak, że jest stanowisko rządu. Byłoby gorzej, gdyby rząd nie przedstawił swojego stanowiska w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzDziałocha">Kluczowym zagadnieniem, które pozwala określić zakres obowiązków Rady Ministrów wynikających z art. 236 ust. 1, jest zinterpretowanie formuły konstytucyjnej: „projekty ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzDziałocha">Wnikliwie przeczytałem interpretację tej formuły zawartą w informacji rządu, poczynając od str. 2. Muszę jednak przyznać, że mam wrażenie - być może mylne - że obowiązek Rady Ministrów został zinterpretowany chyba trochę zbyt wąsko. Dlatego mówię „chyba”, że nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzDziałocha">Proszę więc, aby przedstawiciele rządu powiedzieli, jak w praktyce będą rozumiane dwie następujące tezy.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzDziałocha">Na str. 2 słusznie stwierdzono, że: „Za niezbędne do stosowania konstytucji uznać należy także i te ustawy, których wydania konstytucja wyraźnie nie przewiduje, ale wydanie których jest konieczne do zastosowania norm (zasad) konstytucyjnych nie nadających się do samoistnego zastosowania, przede wszystkim z uwagi na zbyt generalne (z punktu widzenia potrzeb praktyki) ujęcie”.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#KazimierzDziałocha">W pełni zgadzam się z tym stanowiskiem, które wcześniej głosiła także Rada Legislacyjna.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#KazimierzDziałocha">Następnie informacja rządu wypowiada się w kwestii tego, do wypełnienia jakich obowiązków Rada Ministrów nie jest zobowiązana w art. 236 ust. 1. Na str. 3 podane są trzy następujące przypadki: „1) zmiany lub uchylenie tych spośród obowiązujących przepisów ustaw zwykłych, które są sprzeczne (niezgodne) z konstytucją,</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#KazimierzDziałocha">2) zmiany w ustawodawstwie zwykłym, które nie są niezbędne do stosowania konstytucji w podanym wcześniej rozumieniu, a które stanowią jedynie pożądane przeniesienie norm (zasad) konstytucyjnych do ustawodawstwa zwykłego lub ich rozwinięcie w tym ustawodawstwie,</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#KazimierzDziałocha">3) opracowanie nowych ustaw lub nowelizacja ustaw obowiązujących w celu pełniejszej realizacji nie tyle „litery” ile „ducha” (założeń, idei) konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#KazimierzDziałocha">Przypadek nr 1 jest jasny zwłaszcza w świetle stanowiska zawartego na str. 4. Zwięzłość pkt. 1 powoduje, że bez informacji na str. 4 punkt ten być może nie byłby zrozumiały. W początkowej części str. 4 stwierdzono bowiem: dlatego też nie powinno ulegać żadnej wątpliwości, że obowiązek Rady Ministrów z art. 236 ust. 1 konstytucji nie dotyczy tych spośród już obowiązujących ustaw, których przepisy uległy zmianie lub uchyleniu z mocy samej konstytucji, z chwilą jej wejścia w życie, i tym samym są zgodne z konstytucją. Stosowna zmiana lub skreślenie takich przepisów ustawy zwykłej jest więc w tej sytuacji zabiegiem jedynie formalnolegislacyjnym i może nastąpić w każdym czasie.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#KazimierzDziałocha">Sprawa jest więc jasna. Natomiast pewne wątpliwości nasuwa pkt. 2. Raz bowiem jest napisane, że urzeczywistnienie zasad konstytucji wymaga ustaw i że są to ustawy niezbędne do stosowania konstytucji, a drugi raz jest mowa o tym, że nie jest to konieczne, a więc że przeniesienie norm ogólnych konstytucji do ustawodawstwa znajduje się poza konstytucyjnym obowiązkiem Rady Ministrów wynikającym z art. 236 ust. 1. Gdyby w tej kwestii udało się wykluczyć wątpliwości, o których mówiłem i gdyby możliwe było powiedzenie w sposób jasny, że ważniejsze jest stanowisko wyrażone na str. 2 oznaczające szersze rozumienie ustaw niezbędnych do stosowania konstytucji, to byłoby dobrze.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#KazimierzDziałocha">Należy dodać, że konstytucja zawiera ok. 100 odesłań do ustaw. Nie oznacza to jednak, że trzeba wydać ok. 100 ustaw. Jest bowiem tak, że obowiązujące ustawodawstwo - to, które konstytucja zastała - jest w dużym stopniu dostosowane do konstytucji. Jest tak dlatego, że konstytucja jest - jakby - podsumowaniem tych zmian, które nastąpiły w ustawodawstwie polskim zwłaszcza po 1989 r.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#KazimierzDziałocha">Tak więc oczekuję, na dodatkowe wyjaśnienia, które pozwolą mi przedłożony dokument ocenić wyżej, w stosunku do oceny uwzględniającej rodzące się wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#KazimierzDziałocha">Ponadto chcę zwrócić uwagę na kwestię, o której mówił prof. Andrzej Zoll. Chodzi o to, jak ma się zasada samoistnego stosowania konstytucji do umownej drogi realizacji zasad i norm konstytucji.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#KazimierzDziałocha">Prawdą jest, że pod względem doktrynalnym i formalno-konstytucyjnym obowiązek ustawowej realizacji konstytucji jest w dużej mierze ograniczony przez formułę art. 8 ust. 2, nakładający na wszystkich stosujących konstytucję obowiązek, a zarazem prawo stosowania konstytucji wprost, czyli samoistnie, a więc bez czekania na ustawę.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#KazimierzDziałocha">Bezpośrednie stosowanie konstytucji jest jasne w doktrynie lecz jest zarazem nowością w konstytucjonalizmie polskim. Bezpośrednie stosowanie konstytucji jest powszechnie aprobowane. Jest jednak problem - nie leżący w zakresie dokumentu, nad którym dyskutujemy - polegający na tym, co należy zrobić, aby sądy, a także organy administracji stosowały konstytucję bezpośrednio w takim zakresie, w jakim jest to tylko możliwe. Aby było to możliwe, powinno nastąpić przewartościowanie stanowiska sądów i organów administracji. Jeżeli chodzi o sądy, to konstytucja trochę pomaga w tej kwestii, nakładając na sądy obowiązek stosowania konstytucji. Ustawy są na drugim planie. Występuje jednak duża rozpiętość między praktyką a doktryną.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#KazimierzDziałocha">Tak więc można powiedzieć: im więcej ustaw służących realizacji konstytucji, tym łatwiej będzie doczekać się pełnego urzeczywistnienia. Nie można bowiem czekać, aż zostanie przełamany swego rodzaju opór przed bezpośrednim stosowaniem konstytucji. Nie zawodzi więc więcej ustaw realizujących konstytucję, nawet jeżeli ma poparcie zasada samoistnego stosowania konstytucji.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#KazimierzDziałocha">Bardzo dobrze jest wyrażone w rozpatrywanym dokumencie stanowisko Rady Ministrów stanowiące, iż w przypadku gdy inny podmiot niż Rada Ministrów wystąpi z projektem ustawy służącej dostosowaniu ustawodawstwa do konstytucji, to w takim przypadku rząd nie powinien występować z projektem - jakby - konkurencyjnym. Jest to dobre stanowisko pozwalające m.in. uniknąć sytuacji, jaka zaistniała niedawno. Mam na myśli sprawę przygotowania i wniesienia i przez rząd projektu ustawy o inicjatywie ustawodawczej obywateli. Mimo tego, że przedłożone zostały trzy projekty poselskie, które z woli Sejmu stały się przedmiotem prac ustawodawczych zmierzających do przygotowania jednego projektu, to projekt przedłożył również rząd, i to w momencie gdy kończyły się prace w komisji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#KazimierzDziałocha">Ponadto projekt rządowy został w Komisji zdyskwalifikowany jako najgorszy. Projekt ten zajął dość dużo czasu w pracach ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#KazimierzDziałocha">Tak więc dobrze jest, że rząd deklaruje, iż gdy w Sejmie pojawi się projekt wniesiony przez inny podmiot - grupę posłów czy Prezydenta RP - to rząd ograniczy się do zajęcia stanowiska wyrażającego pogląd rządu dotyczący określonego projektu.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#KazimierzDziałocha">Mówię o tej sprawie dlatego, że rządowy projekt ustawy dotyczącej inicjatywy ustawodawczej obywateli wywołał wiele irytacji i został ostatecznie wycofany, ale po zdyskwalifikowaniu go przez posłów. Był to projekt zbędny, który przedłużył prace nad ustawą. Na szczęście prace ustawodawcze nad ustawą o obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej są już na ukończeniu.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#KazimierzDziałocha">Chcę jeszcze powiedzieć o innej kwestii. Nie mogę zgodzić się z interpretacją ministra Aleksandra Proksy zawartą także w rozpatrywanym dokumencie. Chodzi o art. 241 ust. 2 nakładającej obowiązek dokonania przeglądu umów międzynarodowych pod kątem ich niezgodności z konstytucją. Zaprezentowana interpretacja pojęcia „niezgodne” była poprawna. Jednakże moim zdaniem nie da się - ani na tle literalnej wykładni konstytucji, ani na tle systematyki konstytucji na co powoływano się - ograniczyć obowiązku wynikającego z art. 241 ust. 2 w sposób w jaki chce to zrobić rząd.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#KazimierzDziałocha">Należy oczywiście mieć świadomość, że praca, jaką trzeba wykonać w związku z art. 241 ust. 2 jest pracą niemal niewykonalną. Być może nawet w tej kwestii twórcy konstytucji trochę przesadzili. Należy dodać, że kwestii ujętej w art. 241 ust. 2 bardzo domagał się senator Piotr Andrzejewski.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#KazimierzDziałocha">Uważam, że art. 241 ust. 2 obejmuje wszystkie umowy międzynarodowe. Powinny one być zbadane pod kątem zgodności - niezgodności - z konstytucją. Wykonanie tego zadania jest niezwykle trudne. Jeżeli przepis ten nie zostanie wykonany, to nie powinien być formułowany zbyt ostry zarzut. Niemniej jednak przepis ten ma swoją konkretną treść literalną i nie należy twierdzić inaczej.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#KazimierzDziałocha">Mam jeszcze jedną uwagę, chyba ostatnią.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#KazimierzDziałocha">Wśród projektów ustaw zapowiedzianych przez Radę Ministrów i ujętych w stosownym załączniku - wraz z określeniem terminu, kiedy projekty te wpłyną do Sejmu - nie ma jednak co najmniej jednego projektu. Chodzi o projekt ustawy realizującej art. 61 konstytucji, dotyczący obywatelskiego prawa do informacji o działalności władzy publicznej. Tego projektu nie ma w żadnym z załączników. Chciałbym wiedzieć dlaczego.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#KazimierzDziałocha">Ponadto chcę dodać, że zwłaszcza w publicystyce podkreśla się, że zbyt mało jest systematycznych informacji o działaniach władzy publicznej, a zwłaszcza o działaniach rządu.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#KazimierzDziałocha">Na kwestię tę zwraca uwagę m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim ostatnim sprawozdaniu wskazując, iż konstytucja zapewnia obywatelom dostęp do wiadomości dotyczących władzy publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderProksa">Poseł Kazimierz Działocha podniósł 3 kwestie. Jeżeli chodzi o pierwszą z nich, to rozumiem, że poseł Kazimierz Działocha nie kwestionuje takiego rozróżnienia, jakie jest dokonane na str. 2 a następnie na str. 3 i 4 informacji. Równocześnie - jak rozumiem - poseł Kazimierz Działocha wskazuje na niezbyt precyzyjne określenia. Być może rzeczywiście użycie takich sformułowań powinno być poparte szerszymi wyjaśnieniami.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderProksa">Druga kategoria ustaw, o których jest mowa na str. 2 informacji, to ustawy, których wydania konstytucja wyraźnie nie wymaga - ale wydanie których byłoby pożądane. Jest tak dlatego, że przepisy konstytucji są zbyt generalne i w związku z tym dopuszczają różne interpretacje, a ponadto nie dają się przełożyć na język praktyki. Przykładem takiej właśnie ustawy jest ustawa zawarta w załączniku nr 1 w pkt. 17. Chodzi o ustawę o kompetencjach organów władzy publicznej w zakresie obronności państwa oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AleksanderProksa">Jest tak, że konstytucja w art. 134 ust. 4 i 6 wyraźnie wymaga regulacji w wąskim zakresie. Art. 134 ust. 4 nakazuje bowiem, aby ustawowo określić kompetencje Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasady jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast art. 134 ust. 6 wymaga, aby ustawa szczegółowo określiła kompetencje Prezydenta RP związane ze zwierzchnictwem nad Siłami Zbrojnymi.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AleksanderProksa">Tak więc konstytucja wymaga uregulowania tylko tych dwóch spraw. Gdyby tylko te dwie sprawy zostały uregulowane ustawowo, to nie zostałby zrealizowany postulat całościowego uregulowania kompetencji związanych z Siłami Zbrojnymi. Kompetencje posiadają bowiem m.in. Rada Ministrów, Prezes Rady Ministrów czy Minister Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AleksanderProksa">Tak więc konstytucja nie wymaga wprost wydania określonych przepisów, ale jednocześnie przepisy konstytucji dotyczące Sił Zbrojnych i obronności są w wielu przypadkach ogólne, i to w stopniu dopuszczającym różne interpretacje. W związku z tym postanowiono, że należy przygotować projekt ustawy obejmujący nie tylko art. 134 ust. 4 i 6, ale projekt obejmujący ogólnie kompetencje z dziedziny obronności.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że odróżnienie tego typu ustaw od ustaw, których wydanie byłoby pożądane w tym celu, aby pełniej zrealizować konstytucję, można również zilustrować na przykładzie ustalonym o prawach konsumenta czy innych prawach obywatelskich, które gwarantuje konstytucja. W takich przypadkach można powiedzieć, że nigdy dość ustawodawstwa zwykłego, zwłaszcza ustawodawstwa precyzyjnego. W tej kwestii trudno nawet wskazać granicę, do której należy dążyć i którą należy zamknąć i wyczerpać, jeżeli chodzi, np. o uregulowanie praw konsumenta w ustawodawstwie zwykłym. Wiadomo bowiem, jak konstytucja chroni prawa konsumenta i ustawodawstwo zwykłe powinno realizować ducha, idee i zasady konstytucji. W grę wchodzi natomiast regulacja pożądana i to bardzo, ale nie jest to regulacja podpadająca pod art. 236 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AleksanderProksa">Jeżeli chodzi o art. 241 ust. 2, to pogląd zawarty w informacji może budzić wątpliwości i dlatego został szerzej zaprezentowany - wyjaśniony. W swojej argumentacji Rada Ministrów odwołała się do autorytetu Rady Legislacyjnej, a zwłaszcza do opinii Rady Legislacyjnej z dnia 8 grudnia 1998 r.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AleksanderProksa">Należy podkreślić, iż zasadniczym argumentem jest to, że art. 241 ust. 2 jest w istocie rzeczy konsekwencją przepisów art. 241 ust. 1, który brzmi: „Umowy międzynarodowe ratyfikowane dotychczas przez Rzeczpospolitą Polską na podstawie obowiązujących w czasie ich ratyfikacji przepisów konstytucyjnych i ogłoszone w Dzienniku Ustaw, uznaje się za umowy ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie i stosuje się do nich przepisy art. 91 konstytucji, jeżeli z treści umowy międzynarodowej wynika, że dotyczą one kategorii spraw wymienionych w art. 89 ust. 1 konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AleksanderProksa">Wydaje się także, że można stosować wykładnię systemową, zwracając uwagę na to, że Sejm nie zajmuje się wszystkimi umowami międzynarodowymi. Sejm zajmuje się tylko takimi umowami, które wymagają ratyfikacji po uprzedniej zgodzie wyrażonej w ustawie.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#AleksanderProksa">Tak więc opierając się na wykładni systemowej - na co wskazała Rada Legislacyjna - rząd przyjął taką właśnie interpretację, mając na względzie także dodatkowe uwarunkowania techniczne. Chodzi bowiem o to, że ilość umów resortowych niskiej rangi, nie ogłaszanych, a nawet dzisiaj trudno osiągalnych jest bardzo znaczna. Nie jest bowiem tajemnicą, że wiele umów resortowych zawartych w minionych czasach jest dzisiaj praktycznie nieosiągalnych. Być może znajduje się w archiwach nie istniejących już dzisiaj ministerstw. Badanie tego rodzaju umów z punktu widzenia ich zgodności z konstytucją nie miałoby większego sensu i znaczenia.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#AleksanderProksa">Tak więc biorąc pod uwagę wszystkie tego typu argumenty, chcę podtrzymać stanowisko zawarte w informacji pisemnej.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#AleksanderProksa">Jeżeli chodzi o art. 61 konstytucji, o który pytał poseł Kazimierz Działocha, to chcę zaznaczyć, że przepisy te były przedmiotem szczegółowej analizy. Chodzi bowiem o realizację prawa obywatela do informacji, a równocześnie chodzi o ocenę tej kwestii z punktu widzenia art. 236 ust. 1. Tak więc problem polega na tym, czy występuje sytuacja luki konstrukcyjnej.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#AleksanderProksa">Ponadto nasuwa się pytanie o to, czy możliwe jest, aby jedną ustawą uregulować ten problem w sposób generalny. W związku z tym nasunęły się następujące wnioski. Uregulowanie jednej ustawy nie jest możliwe. Jeżeli chodzi o Sejm i Senat - o czym stanowi art. 61 ust. 4 - to kwestię udzielania informacji reguluje regulamin Sejmu i Senatu, zapewniając m.in. jawność posiedzeń jako zasadę z pewnymi wyjątkami.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#AleksanderProksa">Jeżeli chodzi o funkcjonowanie Rady Ministrów, to nie twierdzę, że przepisy są doskonałe. Jednakże w ustawie z 1996 r. o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów znajdują się przepisy dotyczące obowiązków rządu informowania społeczeństwa o tym, jaki jest tok pracy Rady Ministrów i jakie zapadają ustalenia na posiedzeniu rządu.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#AleksanderProksa">Tak więc można powiedzieć, że regulacja istnieje. Nie jest jednak doskonała, gdyż nie określa do końca form, w jakich Rada Ministrów ma to robić. Należy także pamiętać o tym, że prawo prasowe pochodzi z okresu stanu wojennego i nie można dostrzec chęci zastąpienia tego prawa nowym prawem. Tak więc prawo prasowe oraz akty wykonawcze do prawa prasowego, a zwłaszcza rozporządzenie Rady Ministrów regulujące funkcjonowanie rzecznika rządu oraz rzeczników poszczególnych ministerstw, regulują w sposób szczegółowy instytucjonalne formy przekazywania informacji.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#AleksanderProksa">Należy także dodać, że przepisy te zawierają regulacje - jakby - w drugą stronę. Chodzi, np. o przepisy określające godziny, w których rzecznik rządu oraz rzecznicy ministerstw, mają udzielać informacji. Przekroczenie terminu 48 godzin upoważnia wręcz do wdrożenia odpowiedniego trybu postępowania łącznie z postępowaniami dyscyplinarnymi. Tak więc można mieć pewne zastrzeżenia co do tego, czy obowiązujące regulacje są kompletne i wystarczające. Nie można natomiast mówić o braku regulacji. Nie można więc mówić o tym, że prawo obywatela do informacji pozostaje martwą literą, ponieważ z braku regulacji ustawowych prawo to nie może być realizowane.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#AleksanderProksa">Zastanowienia wymaga natomiast stopień zrealizowania art. 61 w odniesieniu do działalności pozostałych organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. W tym zakresie podstawowy problem polega na tym, że organami władzy publicznej są zarówno organy państwowe, jak i samorządowe. W tym obszarze wydaje się, że obszar regulacji powinien być rozłożony pomiędzy ustawy dotyczące poszczególnych organów. Wymogi art. 61 konstytucji nie są możliwe do zrealizowania w jednej ustawie, która skonkretyzuje i rozwinie obywatelskie prawo do informacji, a w szczególności prawo do informacji, gdy chodzi o dziennikarzy. Wydaje się, że konieczne są doprecyzowania, jeżeli chodzi o przepisy dotyczące poszczególnych organów.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#AleksanderProksa">Jeszcze raz chcę jednak podkreślić, że przeważyło zdanie, iż nie jest możliwe przygotowanie jakiejś jednej ustawy. Uznano, że prawo obywatela do informacji powinno być pełniej rozwinięte i zagwarantowane poprzez ewentualne nowelizacje ustaw dotyczących poszczególnych rodzajów władz publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejZoll">Chcę się odnieść do zastrzeżeń posła Kazimierza Działochy sformułowanych pod adresem treści zawartych na str. 2 i 3 informacji. Wydaje się jednak, że nie ma sprzeczności, a nawet przyjęte sformułowania są dość precyzyjne.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejZoll">Problem, czy konieczne jest przyjęcie ustawy w celu zrealizowania konstytucji w tych przypadkach, w których konstytucja bezpośrednio nie stanowi o ustawie, zależy od charakteru normy konstytucyjnej. Jeżeli w grę wchodzi norma, która może być zastosowana bezpośrednio, to sprawa jest załatwiona przez art. 8 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejZoll">Jeżeli natomiast określona norma nie może być zastosowana bezpośrednio, to wówczas konieczne jest wydanie ustawy. My rozumiemy to w ten sposób, że tylko w tych przypadkach, w których dla uruchomienia konstytucji - zasad w niej wyrażonych - niezbędne jest uchwalenie ustawy, to w tych sytuacjach wchodzi w grę art. 236 ust. 1. Natomiast tam, gdzie norma konstytucyjna może być bezpośrednio zastosowana, to wydanie ustawy jest pożądane. Nie powinno bowiem być tak, że sąd nie ma możliwości wydania orzeczenia bez odwołania się do konstytucji, gdyż jest luka w porządku prawnym i nie ma regulacji na poziomie ustawowym. Tak nie powinno być. Jest to jednak problem, który wykracza poza art. 236 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WitMajewski">Mam pewną wątpliwość, ale być może wynika ona z tego, że nie do końca zrozumiałem ministra Aleksandra Proksę, gdy przedstawiał uwagi wprowadzające i uzupełniające.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WitMajewski">W moim odczuciu Komisja Trójstronna, która funkcjonuje na podstawie samoistnej uchwały, utraci moc prawną, gdyż uchwały samoistne nie będą mogły być źródłem prawa po okresie 2 lat od wejścia w życie konstytucji. Radzi się więc konieczność przyjęcia nowych regulacji.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WitMajewski">W związku z tym chcę zwrócić uwagę na art. 20 konstytucji, który m.in. stanowi o dialogu i współpracy partnerów społecznych. Bez solidnych podstaw tego dialogu i współpracy partnerów społecznych pojawiają się poważne problemy. Podstawy dialogu kruszą się, gdyż wobec nieporozumień niektórzy partnerzy wycofują się z Komisji Trójstronnej, twierdząc że rząd nie traktuje poważnie zobowiązań dotyczących dialogu. Tymczasem dialog partnerów społecznych jest jedną z podstawowych zasad ustroju Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WitMajewski">Tak więc - moim zdaniem - w załącznikach do informacji rządu brak jest projektów ustaw mających skonkretyzować art. 20 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#WitMajewski">W związku z tym chcę zapytać o to, jakie jest stanowisko rządu w tej kwestii, a zwłaszcza jak będzie wyglądała podstawa prawna dialogu i współpracy partnerów społecznych w świetle art. 20 konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderProksa">Nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi chcę doprecyzować, że art. 241 ust. 6 konstytucji, który dotyczy aktów podustawowych, a zwłaszcza uchwał Rady Ministrów, i to niezależnie od tego, czy uchwały te są samoistne, czy wykonawcze oraz zarządzeń, i to też niezależnie od tego, czy były one wydane jako samoistne, czy jako wykonawcze.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AleksanderProksa">Art. 241 ust. 6 nie może być odczytywany jako przepis zawierający normę derogującą te uchwały i zarządzenia, a w szczególności uzależniający te derogacje od upływu 2 lat od wejścia w życie konstytucji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AleksanderProksa">Analiza przepisów przejściowych i końcowych obowiązującej konstytucji, jak i małej konstytucji, która w ogóle nie zawierała takich przepisów, pozwala stwierdzić, że w polskim systemie prawnym od dziesięcioleci brak jest norm konstytucyjnych, które by derogowały akty prawne wydane w jakimś okresie, a w szczególności takie akty prawne, które nie odpowiadają obecnym standardom stanowienia prawa i nie odpowiadają aktualnemu systemowi źródeł prawa, podczas gdy kiedyś odpowiadały ówczesnym standardom i ówczesnemu systemowi źródeł prawa.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AleksanderProksa">W żadnym przepisie przejściowym czy końcowym nowej konstytucji nie ma przepisu derogującego akty prawne pochodzące sprzed wejścia w życie obowiązującej obecnie konstytucji, czyli sprzed 17 października 1997 r. Z tej tylko przyczyny, iż nie są one przewidziane w obowiązującym systemie źródeł prawa albo z tej przyczyny, że zostały uchwalone niezgodnie z obecnie obowiązującymi standardami. Dotyczy to również uchwały o Komisji Trójstronnej. Nie ulega wątpliwości, że pod rządami nowej konstytucji Rada Ministrów nie może podjąć samoistną uchwałę o Komisji Trójstronnej. Nie jest to obecnie możliwe, jeżeli chodzi o Komisję z takimi kompetencjami, jakie obecnie ma Komisja Trójstronna.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#AleksanderProksa">Należy jednak dodać, że uchwała o Komisji Trójstronnej zachowa moc również po upływie 2 lat od dnia wejścia w życie konstytucji. Natomiast z art. 241 ust. 6 wynika, że albo postanowienia tej uchwały zostaną przeniesione do ustawodawstwa zwykłego w postaci normy ustawowej, albo też - co jest bardziej prawdopodobne - w jakiejś ustawie, której w tej chwili nie potrafię wskazać, Komisja Trójstronna zostanie usytuowana. Natomiast różne kwestie z zakresu jej funkcjonowania zostaną przekazane albo do aktu podustawowego, który zostanie wydany przez Radę Ministrów po zasięgnięciu opinii, albo wręcz sprawa ta zostanie przekazana do uregulowania przez samą Komisję Trójstronną, jako sprawa wewnątrzorganizacyjna. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby wszystkie kwestie, o których wspomniałem, mogły zostać uregulowane w ustawie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że takie właśnie jest stanowisko Ministra Pracy i Polityki Socjalnej odpowiadającego w rządzie za tę problematykę. Minister ten uważa, że jeżeli nawet by przyjąć, iż należy ustawowo uregulować problematykę Komisji Trójstronnej, to ustawa taka powinna być zaliczona do kategorii ustaw pożądanych, czyli ustaw, które powinny być wydane w tym celu, aby w sposób możliwie pełny zrealizować postanowienia konstytucji.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#AleksanderProksa">Należy dodać, że z art. 20 konstytucji absolutnie nie wynika obowiązek Rady Ministrów do przygotowania projektu ustawy o dialogu społecznym czy o Komisji Trójstronnej.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#AleksanderProksa">Komisja Trójstronna jest ciałem, które powstało na określonym etapie. Warto przypomnieć, że uchwała o Komisji Trójstronnej jest z 1994 r. i była dwukrotnie nowelizowana.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#AleksanderProksa">Warto dodać, że były próby skonstruowania ustawy o Komisji Trójstronnej. Okazało się jednak, że trudno jest uzyskać akceptację wszystkich partnerów tworzących Komisję. Jest to zasadnicza trudność w ustawowym uregulowaniu Komisji Trójstronnej.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#AleksanderProksa">Ponadto problemem jest odpowiedź na pytanie, czy kwestia, o której mówię, należy do obowiązków rządu wynikających z art. 236 ust. 1. Wydaje się, że właściwe byłoby traktowanie tej sytuacji jako wymagającej rozwiązania do dnia 17 października br., ale w ramach porządkowania prawa w rozumieniu art. 241 ust. 6.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#AleksanderProksa">Tak więc trzeba postanowić, czy nie poprzestać na regulacji sytuującej ustawowo Komisję Trójstronną z udzieleniem upoważnienia dla Rady Ministrów lub prezesa Rady Ministrów, aby po zasięgnięciu opinii partnerów społecznych, określone kwestie uregulować drogą rozporządzenia. Nie widzę bowiem widoku na stworzenie specjalnej ustawy poświęconej tylko Komisji Trójstronnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzDziałocha">Mam jeszcze jedną uwagę na temat wątpliwości, którą podniosłem, czyli jak się ma formuła o ustawach niezbędnych do stosowania konstytucji do formuły wprowadzonej przez informację rządu, która mówiłaby o ustawach pożądanych. Takiej formuły nie zna konstytucja. Nie bardzo mogę zgodzić się z tym, o czym była mowa, i z tym co jest napisane w informacji. Formuła o ustawach pożądanych jednak zawęża interpretację art. 236 ust. 1. Oznacza to zawężenie obowiązku Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#KazimierzDziałocha">Ponieważ jednak są to kwestie umowne, to chyba będzie tak, że to, co jest nazywane ustawami pożądanymi, w określonych okolicznościach może stać się niezbędne do uregulowania. Zażąda tego bowiem opinia publiczna, która może przybrać postać ruchów obywatelskich wobec określonych postulatów. Wówczas to, co wydaje się, że jest tylko pożądane, a nie niezbędne, stanie się niezbędne.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#KazimierzDziałocha">Tak więc można powiedzieć, że użyteczność podziału na ustawy niezbędne i ustawy pożądane jest dość ograniczona i dotyczy - w zasadzie - tylko przedłożonej informacji. Jeszcze raz należy przypomnieć, że konstytucja nie posługuje się pojęciem ustaw pożądanych. Z tego też m.in. powodu uważam, że do zakresu ustaw niezbędnych należy zaliczyć większą liczbę ustaw odnoszących się do konstytucji, niż tylko te, na które wskazał rząd w swojej informacji.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#KazimierzDziałocha">Druga uwaga to małe sprostowanie. Gdy mówiłem o art. 61 konstytucji jako wymagającym jednak regulacji ustawowej, to czyniłem tak m.in. dlatego, że jest to artykuł sztandarowy. Warto więc podkreślić, że gdyby wolą ustawodawcy konstytucyjnego nie było wprowadzenie czegoś nowego do istniejącego stanu rzeczy, to nie byłoby art. 61. Skoro jednak art. 61 powstał, to oznacza, że było coś niewystarczającego w obowiązującym ustawodawstwie i dlatego zdecydowano o przyjęciu bardzo szerokiej formuły zawartej w art. 61. Natomiast sprostować chcę tylko to, że mówiąc o potrzebnej regulacji ustawowej miałem na myśli ustawę lub ustawy. Zgadzamy się bowiem co do tego, że sprawy nie da się rozwiązać jedną ustawą. Specyfika organów władzy publicznej i funkcjonariuszy publicznych jest tego rodzaju, iż nie da się uregulować w jednej ustawie. Konieczne z racji art. 61 zmiany ustawowe powinny następować przy okazji zmian ustawowych dotyczących poszczególnych organów i osób pełniących funkcje publiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejZoll">Tylko jedna uwaga. Jeżeli chodzi o podział na ustawy niezbędne i ustawy pożądane, to wziął się on m.in. z dokumentu przyjętego przez Radę Legislacyjną poprzedniej kadencji i opartego w dużym stopniu na referacie profesora Kazimierza Działochy.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejZoll">Był to podział na ustawy konieczne i ustawy pożądane.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejZoll">Ponadto warto podkreślić, że konstytucja nie bez powodu mówi o ustawach niezbędnych. Jest to kategoria denna i to kategoria zawężająca. Tego trzymaliśmy się.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławIwanicki">O tym, jak jest to doniosła problematyka, najlepiej świadczy fakt, iż głównymi komentatorami są dwaj byli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Jest to materializacja zasady, że to Trybunał Konstytucyjny wytycza kierunki tworzenia prawa.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławIwanicki">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos w sprawie informacji rządu, dotyczącej problematyki realizacji przepisów konstytucji? Nie. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu do wiadomości informacji w sprawie realizacji przez Radę Ministrów obowiązków wynikających z art. 236 ust. 1 oraz art. 241 ust. 2 i 6 Konstytucji RP? Nie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StanisławIwanicki">Stwierdzam, że Komisja przyjęła do wiadomości powyższą informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitMajewski">Czyżby należało rozumieć, że rozpatrzona informacja rządu nie będzie przedmiotem debaty sejmowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławIwanicki">Informacja rządu będzie przedmiotem debaty sejmowej, lecz zadaniem Komisji było tylko wyrażenie opinii na temat przedłożonej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WitMajewski">Jeżeli informacja będzie przedmiotem obrad Sejmu, to Komisja powinna wyłonić sprawozdawcę, który przedstawi stanowisko Komisji. Proponuję, aby był to poseł Kazimierz Działocha.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławIwanicki">Czy poseł Kazimierz Działocha wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzDziałocha">Skoro jest to niezbędne - to tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławIwanicki">Jest to niezbędne i pożądane.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławIwanicki">Czy ktoś jest przeciwny, aby stanowisko Komisji w sprawie informacji rządu na temat realizacji konstytucji przedstawił poseł Kazimierz Działocha? Nie. Stwierdzam, że Komisja zdecydowała, iż jej stanowisko przedstawi poseł Kazimierz Działocha.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławIwanicki">Na tym zakończyliśmy realizację pierwszego punktu porządku dziennego. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego, czyli rozpatrzenia informacji z działalności Rzecznika Praw Obywatelskich za okres od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 1998 r. z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela. Jest to druk nr 1087.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#StanisławIwanicki">O przedstawienie uwag do informacji Rzecznika Praw Obywatelskich poproszę posła Jerzego Wierchowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyWierchowicz">Zgodnie z art. 212 Konstytucji RP Rzecznik Praw Obywatelskich corocznie informuje Sejm i Senat o swojej działalności oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JerzyWierchowicz">Dziś rozpatrujemy taką informację przedłożoną przez rzecznika za okres od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 1998 r.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JerzyWierchowicz">Liczba nowych spraw, które w 1998 r. wpłynęły do Rzecznika Praw Obywatelskich była niższa w porównaniu z 1997 r. o 871, tj. o 2,8% i wyniosła 30.251. Rozpatrzono ponad 34 tys. nowych spraw, w tym około 4 tys. z wpływu z poprzedniego roku. Dokonano oceny ponad 16 tys. odpowiedzi z urzędów i instytucji. W samym biurze rzecznika przejęto ponad 3 tys. interesantów. W czasie wizytacji w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, zakładach karnych, jednostkach wojskowych podjęto do prowadzenia 119 spraw.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JerzyWierchowicz">Przeważały skargi dotyczące spraw z zakresu zabezpieczenia i pomocy społecznej (ponad 19% nowych spraw), podatków, ceł, ubezpieczeń osobowych i majątkowych, ochrony praw konsumenta i innych problemów z zakresu prawa gospodarczego (13,2%), z zakresu działania sądów w sprawach karnych, a także prokuratury i policji (12,9%) oraz związane z gospodarką mieszkaniową (12,1%).</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JerzyWierchowicz">W minionym roku rzecznik podjął 362 sprawy o charakterze generalnym. Nieprawidłowe rozwiązania prawne i niewłaściwa praktyka stosowania prawa skłoniły rzecznika do 223 wystąpień generalnych do organów władzy i administracji państwowej oraz instytucji centralnych. W 108 z nich rzecznik zwracał się o podjęcie inicjatywy prawodawczej.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik Praw Obywatelskich skierował 21 wniosków do Trybunału Konstytucyjnego. Po raz pierwszy w minionym roku rzecznik korzystał z wprowadzonej przez Konstytucję RP z dnia 2 kwietnia 1997 r., skargi konstytucyjnej. W 6 sprawach rzecznik zgłosił swoje przystąpienie w sprawach takich skarg.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JerzyWierchowicz">Ponadto rzecznik wystąpił z 2 wnioskami do Sądu Najwyższego o odpowiedź na pytanie prawne oraz w 4 przypadkach złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#JerzyWierchowicz">Przedstawiona przez Rzecznika Praw Obywatelskich informacja usystematyzowana jest w 23 grupach problemowych.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#JerzyWierchowicz">Omawiając nieprawidłowości w tworzeniu prawa, rzecznik poruszył problem dostosowania do Konstytucji RP niektórych przepisów ustawowych regulujących działania organów administracji publicznej, w szczególności przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#JerzyWierchowicz">Nadal aktualny pozostaje, sygnalizowany w poprzedniej informacji, problem wydawania powszechnie obowiązujących przepisów prawa przez nieuprawnione do tego organy oraz w formie nie przewidzianej w konstytucji. Tytułem przykładu, rzecznik wskazuje zarządzenie prezesa Narodowego Banku Polskiego w sprawie form i trybu przeprowadzania rozliczeń pieniężnych za pośrednictwem banków. Tendencja ta, jeśli będzie się pogłębiać, zdaniem rzecznika, może stanowić zagrożenie nie tylko sfery ochrony praw obywatelskich, lecz również dla funkcjonowania władzy publicznej. Takie akty prawne będą bowiem mogły być zakwestionowane już nie tylko ze względu na treść, ale z tego powodu, że zostały wydane w niewłaściwej formie i przez podmioty nie mające do tego stosownego upoważnienia.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#JerzyWierchowicz">Z praktyki rzecznika wynika, że jednym z podstawowych błędów popełnianych przez organy upoważnione do wydawania przepisów wykonawczych jest przekroczenie granic upoważnienia ustawowego.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik zwraca również uwagę na rażące opóźnienia w wydawaniu przepisów wykonawczych dotyczących ochrony zdrowia. Odnosi się to przede wszystkim do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, gdzie przez 6 lat jej obowiązywania nie wydano kilku aktów wykonawczych o charakterze obligatoryjnym.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#JerzyWierchowicz">Po wejściu w życie Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. zwiększyła się liczba skarg i wniosków kierowanych do rzecznika powołujących się bezpośrednio na postanowienia konstytucji i domagających się od rzecznika zaskarżenia licznych aktów ustawowych i podustawowych jako naruszających wolności i prawa obywatelskie.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik stwierdza w swojej informacji, iż częste nowelizacje ustaw reformujących system ubezpieczeń społecznych oraz wprowadzających powszechne ubezpieczenie zdrowotne nie sprzyjają kształtowaniu poczucia bezpieczeństwa socjalnego oraz budowaniu zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#JerzyWierchowicz">Podstawowym prawem obywatelskim jest prawo do sądu i właściwej procedury prawnej. Z mocy niektórych przepisów prawo to podlega ograniczeniu. Rzecznik zwrócił uwagę na to, że od lipca 1998 r. może wnieść kasację jedynie w sprawie, w której uczestniczył w postępowaniu apelacyjnym. Ponieważ z reguły rzecznik nie bierze udziału w tym postępowaniu, oznacza to wyłącznie prawo do kasacji. W projekcie zmiany ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich zawarta została propozycja odstąpienia od tego warunku. Miejmy nadzieję, że parlament podzieli ten pogląd.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#JerzyWierchowicz">Z informacji rzecznika wynika, iż poważnym problemem jest wyłączenie prawa do sądu w sprawach dyscyplinarnych. Do dwóch skarg konstytucyjnych w tym zakresie rzecznik się przyłączył.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik ma zastrzeżenie dotyczące struktury i usytuowania prokuratury w organach państwowych i wskazuje na publikacje postulujące zmianę ustroju prokuratury, poprzez m.in. nadanie prokuratorowi znacznie większej, niż obecnie, niezależności. Z drugiej strony zdaniem rzecznika, prokuratorzy nadal zachowują daleko idące uprawnienia jurysdykcyjne, a ich decyzje podlegają kontroli sądowej jedynie w ograniczonym zakresie. Rzecznik wskazuje na art. 330 Kodeksu postępowania karnego, który uprawnia pokrzywdzonego, w określonych warunkach, do wniesienia prywatnego aktu oskarżenia, ale jedynie w przypadku ponownego umorzenia postępowania lub odmowy jego wszczęcia, co komplikuje dostępność do sądu. Jednocześnie powołane przepisy zamykają w praktyce tę drogę w przypadku, gdy stosownie do art. 306 Kodeksu postępowania karnego sąd rozpoznający w tym trybie zażalenie na decyzję prokuratora utrzymuje je w mocy. Takie bowiem postanowienie sądu, działającego jako instancja odwoławcza, nie może być zaskarżone przez stronę, gdyż kończy prawomocne postępowanie sądowe.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#JerzyWierchowicz">W wystąpieniu do ministra sprawiedliwości rzecznik poruszył problematykę dostępności drogi sądowej z uwagi na ustaloną w przepisach prawa wysokość wpisu sądowego. Na tle skarg dotyczących postępowania egzekucyjnego w procesie cywilnym ujawniły się problemy związane z działalnością komorników (komornicy często uzależniają podjęcie postępowania od wpłacenia zaliczki także przez wnioskodawcę, który w postępowaniu przed sądem korzystał ze zwolnienia od kosztów sądowych).</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#JerzyWierchowicz">Nadal problemem pozostaje przewlekłość postępowań prokuratorskich i sądowych. Ponadto duży wpływ kasacji doprowadził do znacznej przewlekłości postępowania kasacyjnego przed Sądem Najwyższym.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#JerzyWierchowicz">W informacji rzecznik wskazuje na przypadki naruszania prawa do prywatności, ochrony danych osobowych i prawa do rzetelnej informacji poprzez np. uwidocznienie numeru choroby na świadectwie lekarskim, publikację listów gończych w Internecie.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#JerzyWierchowicz">W zakresie realizacji konstytucyjnej zasady równości rzecznik skierował wystąpienie do ministra edukacji narodowej dotyczące dyskryminacyjnego traktowania ZHP przy podziale środków budżetowych na zadania zlecone. Jako przykład dyskryminacji ze względu na płeć rzecznik wskazał na przepisy, które różnicowały prawo małżonków do świadczeń zdrowotnych zależnie od płci.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy, zakazujący żołnierzom zawodowym tworzenia i zrzeszania się w związkach zawodowych. Sprawa oczekuje na rozpoznanie przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#JerzyWierchowicz">W okresie objętym informacją został podjęty przez rzecznika problem zapewnienia realizacji czynnego prawa wyborczego osobom niepełnosprawnym. Rzecznik podziela pogląd, iż usytuowanie lokali wyborczych w miejscach, do których trzeba wchodzić po schodach, uniemożliwia niejednokrotnie osobom z uszkodzeniami narządów ruchu skorzystanie z czynnego prawa wyborczego. W zakresie realizacji praw wyborczych rzecznik otrzymał też skargi, wskazujące, że osoby bezdomne nie mają możliwości realizowania w pełni tych praw. Na ich podstawie rzecznik zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem o rozważenie możliwości zmiany stosownych ustaw w celu zapewnienia osobom nigdzie nie zamieszkałym udziału w wyborach do rad gmin, powiatów i sejmików województw, udziału w referendum gminnym oraz możliwości wyrażenia swego poparcia dla zgłoszenia Sejmowi wniosku o poddanie określonej sprawy pod referendum, wyrażenia poparcia dla kandydata na Prezydenta RP oraz dla list kandydatów na posłów, senatorów i radnych do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#JerzyWierchowicz">Przedmiotem wielu listów i skarg były naruszenia prawa w stosunkach pracy. Nagminne jest obchodzenie przepisu Kodeksu pracy, zakazującego przedłużania umów o pracę na czas określony. Dużo skarg dotyczyło trudności w uzyskaniu należności ze stosunku pracy zasądzonych prawomocnym wyrokiem. Ponadto rzecznik po raz kolejny zwrócił uwagę na brak rekompensaty dla pracowników sfery budżetowej za niepodwyższanie ich płac w okresie II półrocza 1991 r. i I półrocza 1992 r.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#JerzyWierchowicz">Broniąc zasady swobody działalności gospodarczej i możliwości wykonywania zawodu Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o warunkach wykonywania krajowego drogowego przewozu osób ustanawiającej negatywne okoliczności, których istnienie po stronie przewoźników i kierowców uniemożliwia uzyskanie zezwolenia na przewóz osób. Dnia 26 kwietnia 1999 r. Trybunał Konstytucyjny, po rozpoznaniu wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, orzekł, iż przepisy art. 11 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 oraz art. 15 pkt 2 lit. a i lit. b powyższej ustawy są niezgodne z konstytucyjnymi zasadami - wolności gospodarczej, wolności wyboru i wykonywania zawodu oraz miejsca pracy przez to, że wprowadzają nadmierne ograniczenia w zakresie korzystania z wolności działalności gospodarczej oraz z wolności wyboru i wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#JerzyWierchowicz">Wiele uwagi w swej informacji rzecznik poświęcił prawu do zabezpieczenia społecznego i pomocy społecznej. Z analizy skarg z zakresu ubezpieczeń społecznych wynika, że do najbardziej drażliwych kwestii w tej dziedzinie należą: sprawa łączenia pracy zarobkowej z pobieraniem świadczenia emerytalnego oraz mechanizm waloryzacji. Kierując się założeniem, aby stosowany mechanizm waloryzacji nie naruszał zasady równości i sprawiedliwości społecznej rzecznik w piśmie do ministra pracy i polityki socjalnej zwrócił m.in. uwagę na to, że w świetle obowiązujących standardów międzynarodowych gwarantowany przez państwo poziom najniższych świadczeń emerytalno-rentowych nie może naruszać poziomu minimum życiowego.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#JerzyWierchowicz">Do rzecznika wpłynęło wiele wniosków od osób bezdomnych o pomoc finansową lub rzeczową oraz skargi na kierowników schronisk i noclegowni w związku z usunięciem bezdomnego z placówki oraz zapewnieniem osobom bezdomnym miejsc w domach pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#JerzyWierchowicz">Niepokojące jest, w świetle informacji rzecznika, to, że jeszcze aktualne pozostają niektóre problemy związane ze skutkami powodzi z lipca 1997 r.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#JerzyWierchowicz">Szczególnie istotne znaczenie mają informacje rzecznika dotyczące realizacji prawa do ochrony zdrowia. Sytuacja w tym zakresie nie przedstawiała się dobrze w 1998 r. Utrudnienie w dostępie do świadczeń zdrowotnych przybierało rożne formy, w tym najczęściej w postaci barier organizacyjnych, kadrowych i finansowych. Rzecznik zwraca uwagę na kolejki, głównie do drogiego leczenia specjalistycznego, ale również leczenia stomatologicznego czy uzdrowiskowego oraz niejasne zasady w dostępie do nich. Trudności finansowe służby zdrowia były często przyczyną uchylania się publicznych zakładów opieki zdrowotnej od udzielania niektórych świadczeń. W ostatnich tygodniach 1998 r. część zakładów ograniczała świadczenia zdrowotne i inne usługi w oczekiwaniu na reformę służby zdrowia. Rzecznik stwierdził również naruszanie prawa do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#JerzyWierchowicz">Do rzecznika wpływały skargi od osób zaniepokojonych faktem, że - pomimo uchwalenia ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo oszczędzania na cele mieszkaniowe - dotychczas takie kasy nie powstały. Podstawowym powodem takiego stanu rzeczy było niewydanie przez Radę Ministrów rozporządzenia określającego warunki i tryb udzielania premii mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#JerzyWierchowicz">W dalszym ciągu podmiotem zainteresowania rzecznika była sprawa braku spójnych rozwiązań prawnych w zakresie egzekucji orzeczeń eksmisyjnych, a ponadto brak systemowych regulacji prawnych dotyczących prywatyzacji zasobów mieszkaniowych należących do zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#JerzyWierchowicz">W zakresie ochrony praw podatników rzecznik w minionym okresie kontynuował działania zmierzające do usunięcia stanu nierówności w opodatkowaniu rodzin niepełnych w stosunku do rodzin pełnych. Rzecznik również wniósł, we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, o stwierdzenie, że art. 9 ustawy z dnia 21 września 1996 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - w części, w jakiej uchyla z dniem 1 stycznia 1997 r. przepisy dotyczące ulg na odpłatne kształcenie w szkołach wyższych, w rozumieniu przepisów o szkolnictwie wyższym, w odniesieniu do podatników, którzy ukończyli 35 rok życia, jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą demokratycznego państwa prawnego, a w szczególności wynikającą z niej zasadą zaufania obywatela do państwa. Trybunał Konstytucyjny nie podzielił jednak w tej sprawie zdania rzecznika. Skuteczne natomiast okazały się wniesione przez rzecznika do Sądu Najwyższego dwie rewizje nadzwyczajne od wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, dotyczących problematyki podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#JerzyWierchowicz">Analizując problematykę ochrony konsumentów rzecznik wskazuje na fakt, iż w obrocie towarami i usługami są nadal stosowane wzorce umowne o wyraźnie nierównym formułowaniu praw i obowiązków konsumentów w stosunku do świadczących towary i usługi. Do częściowego zniwelowania dysproporcji sił między konsumentem a jego profesjonalnymi kontrahentami na rynku towarów i usług przyczyniłaby się, zdaniem rzecznika, ingerencja ustawodawcza, która wprowadziłaby do polskiego systemu prawnego europejskie standardy ochrony konsumentów.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#JerzyWierchowicz">Skargi kierowane do rzecznika w sprawach ubezpieczeń majątkowych i osobowych dotyczyły głównie nadmiernych corocznych podwyżek składek na ubezpieczenia obowiązkowe, długotrwałej i nierzetelnej likwidacji szkód przez ubezpieczycieli oraz nakładania kar przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#JerzyWierchowicz">W przedmiocie gospodarki nieruchomościami w listach do rzecznika podnoszono m.in. kwestie zbyt wysokich opłat z tytułu użytkowania wieczystego gruntów, zwrotu nieruchomości wywłaszczonych i przejętych przez państwo i związanych z tym rozliczeń oraz przekształcania prawa użytkowania wieczystego gruntów w prawo własności. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił również uwagę na to, że w zeszłym roku pogorszeniu uległa sytuacja w zakresie realizacji ekwiwalentów za mienie zabużańskie.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#JerzyWierchowicz">W minionym roku, który był ostatnim rokiem funkcjonowania administracji terenowej, rządowej i samorządowej na zasadach określonych w 1990 r. rzecznik w dalszym ciągu otrzymywał skargi na źle funkcjonujące urzędy, opieszałość w działaniu, bezczynność, brak kompetencji, złe prawo lokalne. Liczna grupa skarg dotyczyła nieprawidłowości w wykonywaniu przez gminy zadań z zakresu oświaty. Problemem, który wymaga regulacji ustawowej, są odmowy zameldowania na pobyt stały osób nie posiadających uprawnień do lokalu przez organy ewidencji ludności.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik, podobnie jak w latach poprzednich, podkreślał potrzebę zwiększenia odpowiedzialności państwa za przestrzeganie praw dzieci przebywających okresowo lub stale w instytucjach państwowych oraz sygnalizuje brak środków na wykonywanie statutowych zadań publicznych placówek dla dzieci. W końcu 1998 r. zaczęły napływać skargi dotyczące opóźnień w przekazywaniu pomocy finansowej dla dzieci umieszczonych w rodzinach zastępczych i niewystarczającego finansowania całodobowych niepublicznych placówek opiekuńczo-wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#JerzyWierchowicz">W zakresie ochrony praw żołnierzy i funkcjonariuszy służb publicznych rzecznik zwrócił m.in. uwagę na problemy związane ze zwolnieniami ze służby żołnierzy zawodowych, warunki bytowe żołnierzy zasadniczej służby wojskowej, świadczenia przysługujące funkcjonariuszom Państwowej Straży Pożarnej. Przedmiotem zainteresowania rzecznika były także emerytury i renty funkcjonariuszy służb mundurowych.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#JerzyWierchowicz">W rezultacie badań przeprowadzonych w Biurze Rzecznika Praw obywatelskich powstała trzytomowa publikacja pod tytułem „Stan i węzłowe problemy polskiego więziennictwa”, w której poddano ocenie stan przestrzegania praw osób pozbawionych wolności.</u>
<u xml:id="u-21.39" who="#JerzyWierchowicz">Oparte na badaniach opracowanie poświęcone stanowi sądowej kurateli dla dorosłych posłużyło rzecznikowi do wystąpienia do ministra sprawiedliwości z wnioskiem o poprawę funkcjonowania tej służby poprzez przyspieszenie zmiany kurateli na zawodowo-społeczną, zwiększenie liczby kuratorów oraz modyfikację systemu szkolenia zawodowego. W odpowiedzi przekazane zostały informacje o działaniach resortu na rzecz upowszechnienia zawodowo-społecznego modelu kurateli, podwyższenia kwalifikacji kuratorów i poprawy ich statusu materialnego.</u>
<u xml:id="u-21.40" who="#JerzyWierchowicz">W czasie swojej działalności rzecznik współpracuje z innymi organami państwa. W 1998 r. skierował do parlamentu i jego organów 14 wystąpień problemowych. Zawierały one postulaty w zakresie określonych zmian legislacyjnych i dotyczyły m.in. wykupywania praw do transmisji telewizyjnych ważnych wydarzeń sportowych przez stacje komercyjne, nowelizacji ustawy o pracownikach urzędów państwowych oraz potrzeby nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-21.41" who="#JerzyWierchowicz">Parlamentarzyści zwrócili się w 1998 r. do rzecznika 70 razy. Najczęściej były to wystąpienia w sprawach jednostkowych - 43 przypadki. Spraw wyłącznie o charakterze generalnym było 16. Najliczniejszą grupę stanowiły wystąpienia, które sprowadzały się do wniosków o wniesienie kasacji lub rewizji nadzwyczajnej. Wnioski te dotyczyły m.in. eksmisji z lokalu mieszkalnego, roszczeń emerytalnych i rentowych.</u>
<u xml:id="u-21.42" who="#JerzyWierchowicz">Z ogólnej liczby 223 wystąpień generalnych 185 wystąpień rzecznik skierował do Prezesa Rady Ministrów, ministrów i bezpośrednio im podległych przedstawicieli administracji rządowej. Utrudnienia we współpracy z tymi organami były spowodowane przede wszystkim długim okresem oczekiwania na odpowiedzi na wystąpienie. Z o wiele szybszą reakcją spotykały się wystąpienia rzecznika kierowane do administracji terenowej.</u>
<u xml:id="u-21.43" who="#JerzyWierchowicz">Jedną z istotnych form aktywności rzecznika są działania na rzecz popularyzacji praw człowieka. Na początku 1998 r. - w związku z dziesięcioleciem funkcjonowania urzędu - wydany został zbiór pt. „Obywatel - jego wolności i prawa” oraz zorganizowana została konferencja naukowa poświęcona wpływowi nowej konstytucji na prawa i wolności obywatelskie, realizacji w Polsce międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka i obywatela oraz instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-21.44" who="#JerzyWierchowicz">Kontynuowane było opracowywanie wydawnictw mających na celu promocję praw człowiek i informacje o instytucjach ich ochrony.</u>
<u xml:id="u-21.45" who="#JerzyWierchowicz">Z przedstawionej przez rzecznika informacji wynika, iż na przestrzeni minionego roku nie doszło do zauważalnej zmiany ilości i zakresu kierowanych do rzecznika skarg i interwencji. Zakres tematyczny kierowanych listów, podobnie jak w latach poprzednich, dotyczył głównie spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, ochrony zdrowia, działalności gospodarczej i ochrony konsumenta, wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania i podatków.</u>
<u xml:id="u-21.46" who="#JerzyWierchowicz">Niepokojące jest to, iż mimo upływu półtora roku od wejścia w życie konstytucji brak jest ustaw regulujących szczegółowo realizację konstytucyjnych wolności i praw, dla których konstytucja wymaga wydania ustawy. Zagrożeniem dla praw obywatelskich, na które rzecznik zwraca uwagę, jest to, jakie ograny i w jakich sytuacjach są uprawnione - po wejściu w życie konstytucji - do wydawania aktów prawotwórczych. W praktyce obserwuje się w szczególności wydawanie aktów zawierających normy powszechnie obowiązujące przez organy nie posiadające - w myśl konstytucji - kompetencji prawotwórczych lub nadawanie takim aktom formy nie przewidzianej w konstytucji dla aktów prawotwórczych, np. zarządzenia, komunikaty, uchwały lub obwieszczenia. Rzecznik, nie godząc się na taką praktykę, zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego obwieszczenie prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w sprawie miesięcznych normatywów spłaty kredytów mieszkaniowych. Wniosek rzecznika nie został dotychczas rozpoznany przez Trybunał.</u>
<u xml:id="u-21.47" who="#JerzyWierchowicz">Nadal widoczne są znaczne opóźnienia w wykonywaniu upoważnień ustawowych do wydawania rozporządzeń. Poważne opóźnienie w wydaniu aktów wykonawczych do ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza ograniczało bądź też uniemożliwiało realizację wielu przepisów ustawy i wprowadzenie nowych praw i obowiązków lekarzy (np. przyznawanie prawa wykonywania zawodu, szkolenie podyplomowe, podejmowanie specjalizacji).</u>
<u xml:id="u-21.48" who="#JerzyWierchowicz">Zmiana stanu prawnego następuje często bez zapewnienia odpowiedniego okresu dostosowawczego tzw. vacatio legis. Np. obowiązująca od 1 stycznia 1999 r. ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych została opublikowana w Dzienniku Ustaw z 30 grudnia 1998 r.</u>
<u xml:id="u-21.49" who="#JerzyWierchowicz">W świetle informacji Rzecznika Praw Obywatelskich wiele do życzenia pozostawia kondycja polskiego sądownictwa, zwłaszcza w zakresie szybkości postępowania, choć także i poziomu orzecznictwa, na co wskazywałaby utrzymująca się stale liczba wnoszonych kasacji. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w bieżącym roku, z powodu przewlekłości postępowania w sądzie, nastąpiła kolejna przegrana Polski przed Trybunałem w Starsburgu. Trybunał przyznał skarżącemu 15 tys. zł jako zadośćuczynienie za poniesione szkody moralne.</u>
<u xml:id="u-21.50" who="#JerzyWierchowicz">Ograniczony zakres środków pomocy społecznej ma negatywny wpływ na realizację prawa do zabezpieczenia społecznego.</u>
<u xml:id="u-21.51" who="#JerzyWierchowicz">Rzecznik po raz kolejny zwraca uwagę na trudną sytuację w mieszkalnictwie, w szczególności na brak rozwiązań prawnych sprzyjających rozwojowi taniego budownictwa socjalnego.</u>
<u xml:id="u-21.52" who="#JerzyWierchowicz">Informacja Rzecznika Praw Obywatelskich jest niewątpliwie najbardziej wszechstronną ilustracją stanu przestrzegania praw jednostki w Polsce, jest rejestrem kompetentnych działań rzecznika podejmowanych dla ochrony praw człowieka i obywatela, a także dowodem gigantycznej pracy wykonywanej przez rzecznika i jego biuro. Liczba wpływających do rzecznika listów i skarg wskazuje, że instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich cieszy się w społeczeństwie szacunkiem, zaufaniem i popularnością.</u>
<u xml:id="u-21.53" who="#JerzyWierchowicz">Na podstawie wielu informacji oraz obserwacji poselskich można stwierdzić, że urząd rzecznika jest sprawowany w sposób właściwy, skuteczny i z ogromną korzyścią dla obywateli.</u>
<u xml:id="u-21.54" who="#JerzyWierchowicz">Na zakończenie należy postawić sobie pytanie o to, jak daleko, w świetle faktów przedstawionych w informacji rzecznika, znajdujemy się na drodze do państwa prawa?</u>
<u xml:id="u-21.55" who="#JerzyWierchowicz">Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Następuje ciągły postęp, choć wiele spraw budzi niepokój.</u>
<u xml:id="u-21.56" who="#JerzyWierchowicz">Z informacji rzecznika wynika jasno, że organy państwa często przekraczają swoje uprawnienia do wydawania przepisów. Równocześnie w sytuacji, gdy mają do czynienia z trudnymi materiałami, to zalegają z wydawaniem aktów zawierających stosowne przepisy wykonawcze. Opóźnienia w wykonywaniu upoważnień ustawowych nie są sytuacją nową. Niepokojącą sytuacją jest również to, że mimo upływu niemal 2 lat od wejścia w życie Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. nadal widoczny jest brak dyscypliny w tworzeniu prawa o randze podustawowej zawierającego przepisy powszechnie obowiązujące. Na kwestię tę rzecznik ponownie zwraca uwagę.</u>
<u xml:id="u-21.57" who="#JerzyWierchowicz">Wydaje się, że nie do końca państwo wywiązuje się z obowiązku zapewnienia pomocy społecznej osobom najbardziej potrzebującym. Konieczne jest tutaj podjęcie bardziej aktywnych działań właśnie ze strony państwa.</u>
<u xml:id="u-21.58" who="#JerzyWierchowicz">Nie powinna mieć miejsca sytuacja, w której państwo nie realizuje swoich zobowiązań finansowych wobec obywateli. Tymczasem latami ciągnie się sprawa rekompensat dla pracowników sfery budżetowej, emerytów i rencistów za niewłaściwą waloryzację w latach 1991–1992. Ciągle nie jest załatwiona ostatecznie sprawa ekwiwalentów za mienie zabużańskie. Skutkuje to brak zaufania i szacunku obywateli do państwa.</u>
<u xml:id="u-21.59" who="#JerzyWierchowicz">Przedstawiłem tylko kilka przykładowych spraw, gdzie państwo zalega ze swoimi świadczeniami wobec obywateli. Jesteśmy więc na drodze do państwa prawa, ale trudności na tej drodze jest wiele. Na trudności te szczerze i rzetelnie wskazuje rzecznik w swojej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławIwanicki">Myślę, że będą wyrazicielem opinii całej Komisji, jeżeli podziękuję bardzo serdecznie prof. Adamowi Zielińskiemu za obszerną informację, a przede wszystkim za olbrzymi trud, jaki poniósł w minionym roku. Wysiłek Rzecznika Praw Obywatelskich to postęp w budowaniu demokratycznego państwa prawnego. Bez działalności prof. Adama Zielińskiego wiele osób byłoby pokrzywdzonych, wiele spraw nie byłoby załatwionych, a wiele kwestii związanych z tworzeniem i stosowaniem prawa nie byłoby rozwiązanych. Wrażliwość na sprawy ludzkie jest głównym motorem działania prof. Adama Zielińskiego jako Rzecznika Praw Obywatelskich. Jest to zasadnicza przesłanka pozytywnej oceny funkcjonowania instytucji rzecznika.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli prof. Adam Zieliński chce zabrać głos, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AdamZieliński">Chcę przedstawić tylko kilka uwag, gdyż poseł Jerzy Wierchowicz jak zwykle bardzo rzetelnie i kompetentnie przedstawił zakres informacji za 1998 r.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AdamZieliński">Chcę zwrócić uwagę, iż przedłożona informacja jest w pewnym stopniu powtórzeniem części informacji z roku ubiegłego. Stało się tak dlatego, że rozpatrywana informacja jest pierwszą informacją obejmującą rok kalendarzowy. Oznacza to krok ku normalności, gdyż ułatwia porównania z innymi instytucjami jak np. Trybunał Konstytucyjny czy Naczelny Sąd Administracyjny. Łatwiejsze będą także porównania z instytucjami międzynarodowymi.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AdamZieliński">Choć sprawozdanie dotyczy roku ubiegłego, w którym odnotowano niewielki spadek liczby skarg, to warto powiedzieć, że w bieżącym roku napływ skarg jest wyższy, a nawet najwyższy w całym okresie funkcjonowania instytucji rzecznika. Główną przyczyną tego stanu rzeczy są realizowane reformy społeczne. Zwłaszcza na tle reformy służby zdrowia i administracji pojawia się wiele problemów, które sygnalizujemy.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AdamZieliński">Zwracam uwagę na sytuację w bieżącym roku, po to, aby uspokojenie, jakie może wynikać ze sprawozdania za rok ubiegły, było widziane we właściwej perspektywie.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AdamZieliński">W świetle skarg napływających do rzecznika można mówić o tym, jak przekształca się nasze państwo i które z zagadnień odgrywają coraz większą rolę. Dobrym przykładem może być problematyka gospodarcza, która do niedawna stanowiła niemal margines, a ostatnio zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Coraz większą rolę odgrywa kwestia funkcjonowania systemu podatkowego, systemu celnego. Coraz więcej spraw powstaje na tle koncepcji ingerencji państwa w gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#AdamZieliński">Podobnie rzecz się ma z problemem roli administracji lokalnej. Widoczne jest coraz bardziej przesunięcie akcentu z administracji centralnej na administrację lokalną. coraz więcej spraw jest podejmowanych na szczeblu lokalnym.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#AdamZieliński">Coraz bardziej oczywisty i widoczny staje się problem, iż coś trzeba zrobić z pomocą społeczną. Realizowane reformy w coraz szerszym zakresie wprowadzają mechanizmy rynkowe, co jest generalnie słuszne. Równocześnie niemal każda z ustaw stanowi, że osoby niezamożna będą korzystały z pomocy społecznej. Tymczasem pomoc społeczna staje się coraz mniej wydolna jako mechanizm korygujący. Potrzebne są więc nowe rozwiązania, zapewne związane ze środkami materialnymi. Sytuację być może poprawiłoby lepsze lokowanie środków materialnych. Sprawa jest tym bardziej ważna, że można przyjąć, iż w tym roku - po reformie służby zdrowia - skala problemu wyraźnie wzrośnie. W grę wchodzą takie m.in. kwestie jak dostępność leków i dostępność do usług placówek służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#AdamZieliński">Przedłożona informacja potwierdza, że pewne problemy są stałe i właściwie nierozwiązywalne. Tak jest np. w odniesieniu do sądownictwa. Na marginesie nasuwa się m.in. pytanie, jak to się dzieje, że w kolejnych ustawach uchwalanych po wejściu w życie nowej konstytucji, znajdują się przepisy wyłączające drogę sądową. W tej sprawie zamierzam złożyć kolejną skargę dotyczącą niedawno uchwalonej ustawy. Trudno odpowiedzieć, dlaczego tak się dzieje, że są uchwalane takie ustawy, mimo że Trybunał Konstytucyjny bardzo jasno sformułował swoją myśl, jak ma wyglądać droga sądowa w demokratycznym państwie prawnym. Podstawową regułą tego państwa jest to, że obywatel może bronić swych praw przed sądem. Być może jednak potrzebna jest szersza dyskusja na ten temat. W grę może wchodzić problem szerszego korzystania z drogi przedsądowej i pozasądowej, gdyż sądy są bardzo przeciążone. Niemniej jednak państwo prawne musi gwarantować ochronę sądową.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#AdamZieliński">Rzecznikowi zdarzyło się już skutecznie zakwestionować przed Trybunałem Konstytucyjnym ustawy z tego powodu, że ograniczały drogę sądową. Radość z tego rodzaju orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jest jednak ograniczona, gdyż z reguły zakwestionowana ustawa już zdążyła wywołać negatywne skutki. Tak więc należy powiedzieć, że wyciąganie przez aparat państwowy - jego poszczególne instytucje - wniosków z sygnalizacji kierowanych przez rzecznika do tych instytucji jest jeszcze niewielkie i ograniczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławIwanicki">Nie ulega wątpliwości, że sukcesy rzecznika to jednocześnie porażki jednej z władz. Niekiedy jest to władza ustawodawcza. Dzieje się tak szczególnie w przypadku skutecznego zakwestionowania ustawy przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StanisławIwanicki">Czy prokurator Stefan Śnieżko jako przedstawiciel Prokuratora Generalnego chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StefanŚnieżko">Nie, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławIwanicki">Czy na tle wystąpienia posła Jerzego Wierchowicza i prof. Adama Zielińskiego chciałby zabrać głos ktoś z posłów? Nie. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu do wiadomości przez Komisję informacji Rzecznika Praw Obywatelskich za okres od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 1998 r. z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela? Nie. Stwierdzam przyjęcie do wiadomości przez Komisję informacji rzecznika.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławIwanicki">Proponuję, aby w debacie sejmowej stanowisko Komisji przedstawił poseł Jerzy Wierchowicz? Czy ktoś jest przeciwny tej propozycji? Nie. Stwierdzam, że stanowisko Komisji przedstawi poseł Jerzy Wierchowicz.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#StanisławIwanicki">Na tym zakończyliśmy realizację drugiego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#StanisławIwanicki">Przed zamknięciem posiedzenia chcę jeszcze poruszyć kwestię organizacyjną związaną z najbliższymi pracami naszej Komisji. Chodzi o tryb prac w związku z posiedzeniem, które odbędzie 29 czerwca br. Posiedzenie to odbędzie się w sali nr 102, a jego przedmiotem będzie sprawozdanie rządu z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1998 r. wraz z analizą wykonania budżetu dokonaną przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jest to druk nr 1143.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#StanisławIwanicki">Chodzi o ustalenie, jakie segmenty tego sprawozdania będą na posiedzeniu referowali członkowie Komisji.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#StanisławIwanicki">Mam nadzieję, że uwzględniając doświadczenia ubiegłych lat wszyscy referenci podejdą do swojego zadania w sposób odpowiedzialny. Należy bowiem pamiętać, że sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w 1998 r. jest podstawą do prac nad budżetem na rok 2000.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#StanisławIwanicki">Jeśli chodzi o część sprawozdania dotyczącą Ministerstwa Sprawiedliwości, to wydaje się, że w naszym gronie największe doświadczenie ma poseł Leszek Piotrowski. Czy poseł Leszek Piotrowski podejmie się tego zadania?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LeszekPiotrowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławIwanicki">Część sprawozdania dotyczącą Sądu Najwyższego chcę powierzyć posłowi Tadeuszowi Kilianowi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławIwanicki">Czy poseł Tadeusz Kilian wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszKilian">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławIwanicki">Część sprawozdania dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami - zreferuje poseł Marek Markiewicz.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławIwanicki">Także zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i wzorem roku ubiegłego część sprawozdania dotyczącą Naczelnego Sądu Administracyjnego i Biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych zreferuje poseł Grzegorz Kurczuk.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#StanisławIwanicki">Jeżeli chodzi o część sprawozdania dotyczącą Biura Rzecznika Praw Obywatelskich to - jeżeli nie będzie sprzeciwu - zreferuję ja.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#StanisławIwanicki">Czy są inne propozycje? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#StanisławIwanicki">Stwierdzam więc przyjęcie przez Komisję przedłożonych propozycji zreferowania określonych części sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 1998 r.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#StanisławIwanicki">Ponadto chcę przypomnieć, że w najbliższy piątek o godz. 14 odbędzie się posiedzenie Komisji zwołane po raz pierwszy na podstawie art. 78 ust. 2 regulaminu Sejmu, czyli na wniosek co najmniej 1/4 członków Komisji. Posłowie wnioskodawcy przedłożyli wniosek o rozpatrzenie podczas tego posiedzenia odwołań przez Prokuratora Generalnego prokuratorów, a w tym zwłaszcza Stefana Szustakiewicza, z funkcji prokuratora okręgowego w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#StanisławIwanicki">Chcę także zwrócić uwagę członków Komisji, że końcowe dni czerwca będą bardzo pracowite. Proszę więc o zarezerwowanie sobie odpowiednio dużo czasu. To samo dotyczy Komisji Nadzwyczajnej do zmian w kodyfikacjach. Chodzi zwłaszcza o prace nad Kodeksem karnym skarbowym. W tej chwili biegnie 30-dniowy termin na zapoznanie się posłów z tym projektem.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#StanisławIwanicki">Kontynuowane będą również prace nad projektem dotyczącym zaostrzenia odpowiedzialności sprawców wypadków drogowych. Wnioskodawców tego projektu reprezentuje poseł Teresa Liszcz. W odniesieniu do tego projektu będzie powołana podkomisja, która powinna zakończyć prace tuż po przerwie urlopowej. W związku z tym do przedstawicieli wszystkich klubów zwracam się o wskazanie ekspertów.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#StanisławIwanicki">Czy są wnioski lub uwagi dotyczące poruszonych spraw organizacyjnych? Nie ma. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych przed zamknięciem posiedzenia? Nie.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#StanisławIwanicki">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>