text_structure.xml
62.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AntoniSzymański">Porządek dzienny jest państwu znany. W dezyderacie nr 20 Komisji Rodziny zwracaliśmy szczególną uwagę na problem bezrobocia, kwestię ewentualnego objęcia pakietem socjalnym szczególnie starszych wiekiem byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych, obecnie bezrobotnych. Akcentowaliśmy również sprawę tworzenia warunków do dobrej edukacji dzieci i młodzieży. Wskazywaliśmy szczegółowe rozwiązania dotyczące np. dopłat do przejazdów do pracy i szkoły.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AntoniSzymański">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma, zatem przystępujemy do realizacji porządku obrad. Proszę o udzielenie odpowiedzi ustnej minister Marię Smereczyńską.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariaSmereczyńska">Dezyderat Komisji był kierowany do prezesa Rady Ministrów. Odpowiedź na dezyderat przygotowaliśmy na polecenie prezesa Rady Ministrów w porozumieniu z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, ministrem pracy i polityki społecznej, ministrem edukacji narodowej, ministrem zdrowia. W pracach brała także udział Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Wszystkie te instytucje podejmują zasadnicze działania w związku z interesującym Komisję problemem.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MariaSmereczyńska">Kwestie te były sygnalizowane w programie polityki prorodzinnej państwa.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MariaSmereczyńska">Proszę pana Marcina Woźniaka o przedstawienie, w jaki sposób został uporządkowany materiał, który państwo otrzymaliście. Potem poprosiłabym panią minister Grażynę Gęsicką z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o rozszerzenie fragmentu dotyczącego resortu pracy, a także przedstawicieli innych resortów o zaprezentowanie działań przez nie podejmowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarcinWoźniak">Problem byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych, to przede wszystkim problem bezrobocia. Bezrobocie na obszarach popegeerowskich w stosunku do poziomu ogólnego bezrobocia na wsi nie stanowi zasadniczego problemu. Jego charakterystyczną cechą jest przede wszystkim koncentracja w województwach i gminach o ogólnie wysokim bezrobociu strukturalnym, izolacja przestrzenna i społeczna większości osiedli, niskie kwalifikacje zawodowe byłych pracowników PGR oraz wyjątkowo ubogi rynek pracy na tych terenach.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarcinWoźniak">Pozwolą państwo, że wymienię działania i programy, w ramach których realizowana jest pomoc rodzinom na tych terenach. Moją wypowiedź uzupełnią przedstawiciele poszczególnych ministerstw.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarcinWoźniak">Jeśli chodzi o działania podejmowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, są one realizowane w perspektywie średnio- i długookresowej w ramach rządowych programów wsparcia przebudowy całego sektora rolno-spożywczego i rozwoju obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarcinWoźniak">Jeśli chodzi o działania bieżące, są one realizowane m.in. przez agendy rządowe, w tym przede wszystkim przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, zobowiązaną ustawowo do tworzenia miejsc pracy dla restrukturyzowanych przedsiębiorstw w dawnych PGR.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarcinWoźniak">Wśród programów należy wymienić te, które już są w realizacji, oraz programy, które są rozpoczynane. Pierwszy z nich to średniookresowa strategia rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich, przyjęta przez Radę Ministrów w kwietniu 1998 r. Należy także wymienić spójną politykę strukturalną rozwoju obszarów wiejskich i rolnictwa, przyjętą przez Radę Ministrów w lipcu ub.r., narodową strategię wzrostu zatrudnienia i rozwoju zasobów ludzkich na lata 2000–2006 przyjęta w styczniu br. Ostatnio został przyjęty pakt dla rolnictwa i obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MarcinWoźniak">Do realizacji tych programów można wykorzystywać również środki przedakcesyjne np. w ramach programu SAPARD.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MarcinWoźniak">Oprócz zwalczania bezrobocia, zasadniczą kwestią jest edukacja dzieci i młodzieży. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa i Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowały i wdrożyły programy takie jak - poprawa szans edukacyjnych dla dzieci z osiedli po PGR.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MarcinWoźniak">Tyle tytułem wstępu. O uzupełnienie mojej wypowiedzi proszę przedstawicieli innych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GrażynaGęsicka">Generalnie działania rządu na obszarach po PGR i innych, wymagających interwencji opierają się na dwóch ogólnych zasadach. Po pierwsze - trzeba zapobiegać tworzeniu się i rozszerzaniu marginesu biedy i ubóstwa, ale przede wszystkim poprzez instrumenty wspierające rozwój, możliwości powrotu ludzi do normalnego życia, a nie poprzez instrumenty, które utrwalają biedę i poczucie beznadziejności.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#GrażynaGęsicka">Kładziemy nacisk na programy prorozwojowe, a nie na programy utrwalające istniejący stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#GrażynaGęsicka">Druga zasada to poszanowanie ustroju naszego państwa i faktu, że są konstytucyjnie określone podmioty, które mają swoje kompetencje działania na rzecz społeczności lokalnej, regionalnej i na rzecz kraju. Zarówno konstytucja, jak i poszczególne ustawy określają rząd jako wspierający działania niezależnych samorządów terytorialnych, które podejmują decyzje oraz realizują rozmaite działania na swoim terenie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#GrażynaGęsicka">Wymieniam te dwie zasady, żeby pokazać, iż leżą one u podstaw działań, które podejmujemy. Chciałabym zwrócić uwagę na trzy typy programów. Szczegółowych programów jest znacznie więcej. Przedstawię, co robimy w zakresie pomocy dla lokalnych społeczności z terenów byłych PGR.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#GrażynaGęsicka">Po pierwsze - od kilku lat funkcjonuje w polskim prawie pojęcie gminy zagrożonej strukturalnym bezrobociem, obecnie - powiatu zagrożonego strukturalnym bezrobociem. Rząd wydaje rozporządzenie określające, które gminy i powiaty są zagrożone bezrobociem. W tych powiatach i gminach obowiązują szczególne instrumenty z jednej strony chroniące, z drugiej - aktywizujące.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#GrażynaGęsicka">Obecnie rozporządzenie Rady Ministrów zawiera 92 powiaty w Polsce uznane za zagrożone strukturalnym bezrobociem, z czego znaczną część stanowią powiaty wiejskie. Około 40% to powiaty, które można uznać za popegeerowskie. Jeśli powiat lub gmina znajdzie się na tej liście, przysługuje kilka instrumentów, przede wszystkim instrumenty chroniące.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#GrażynaGęsicka">Osobom, które są starsze i będą miały kłopoty ze znalezieniem pracy, przysługują zwiększone zasiłki przedemerytalne. Dla tych, którzy mogą jeszcze znaleźć pracę, oferuje się różne instrumenty wspierające np. dojazdy do miejsc, w których pobierają naukę, dojazdy do pracy, specjalne rozwiązania podatkowe dla małych przedsiębiorców. Takie instrumenty funkcjonują od kilku lat.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#GrażynaGęsicka">Uruchomiliśmy również programy o charakterze regionalnym, choć nie wszystkie są koordynowane przez ministra do spraw rozwoju regionalnego i budownictwa. Jest uruchomiony program PHARE - spójność społeczno-gospodarcza. W pierwszej swojej edycji działa on w 5 województwach. Są to 4 województwa wschodnie i Śląsk. W nowej edycji będzie obejmował 8 województw, oprócz wymienionych przeze mnie także łódzkie, świętokrzyskie i kujawsko-pomorskie.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#GrażynaGęsicka">W pierwszej edycji programu uruchomiona jest kwota 130 mln euro, w drugiej edycji - 150 mln euro. Samorządy województw mogą stworzyć programy rozwoju. To, jakie będą te programy, zależy w znacznej mierze od samorządu województwa oraz od partnerów społecznych, którzy opracowują programy.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#GrażynaGęsicka">Wszystkie samorządy, które wymieniłam, mają prawo stosować trzy typy instrumentów:</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#GrażynaGęsicka">- poprawę infrastruktury technicznej,</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#GrażynaGęsicka">- wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw,</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#GrażynaGęsicka">- podnoszenie jakości zasobów ludzkich, czyli kwalifikacji i wiedzy pracowników.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#GrażynaGęsicka">Kwestia, czy instrumenty te będą stosowane w większym stopniu na wsi, czy w mieście, na obszarach po byłych PGR czy na obszarach rolnictwa indywidualnego, w dużej mierze zależy od władz wojewódzkich. W województwach dotkniętych problemami związanymi z likwidacją PGR, np. w woj. warmińsko-mazurskim, znaczna część pieniędzy jest skierowana na obszary popegeerowskie.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#GrażynaGęsicka">W lipcu br. podpisana została pożyczka Banku Światowego na realizację programu aktywizacji obszarów wiejskich. W ramach tego programu 7 województw, również województwa popegeerowskie, będą mogły uruchamiać programy na obszarach wiejskich. Chodzi o rozwój infrastruktury technicznej, mikropożyczki, „miękkie” instrumenty doskonalące zasoby ludzkie.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#GrażynaGęsicka">Rozpoczynając ten program, Rada Ministrów w sierpniu br. podjęła decyzję o przyznaniu ponad 60 mln zł dla wszystkich województw w kraju na aktywizację obszarów wiejskich. W Dzienniku Ustaw Nr 68 jest wydrukowane to rozporządzenie. Dzięki tym pieniądzom można już zgłaszać projekty na rzecz doradztwa, przekwalifikowania.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#GrażynaGęsicka">Osoby rozpoczynające działalność na obszarach wiejskich mogą uzyskać jednorazową dotację na zakup maszyn lub innych towarów. Samorządy mogą otrzymać wsparcie na przygotowanie lokalnego programu walki z bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#GrażynaGęsicka">Są uruchamiane preferencyjne linie kredytowe. Dokonuje się to najczęściej w sposób łączony, np. uruchamia je Aagencja Własności Rolnej Skarbu Państwa albo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a Krajowy Urząd Pracy dopłaca do oprocentowania tych kredytów. Mogą je brać przedsiębiorcy, którzy zatrudniają osoby bezrobotne na terenach wiejskich, zwłaszcza na terenach byłych PGR.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#GrażynaGęsicka">Preferencje dochodzą do 0,5% oprocentowania kredytu, czyli są bardzo atrakcyjne. Muszę jednak powiedzieć, że przedsiębiorcy wolą wziąć normalny kredyt i zatrudniać osoby, które wybiorą, niż kredyt preferencyjny i borykać się z problemami byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#GrażynaGęsicka">Uruchamiane są też możliwości poręczania kredytów zarówno zwykłych, jak i preferencyjnych. Bank Gospodarstwa Krajowego prowadzi na terenie całego kraju działalność poręczeniową. Oprócz tego działa jeszcze ok. 20 lokalnych funduszy poręczeniowych stworzonych w ubiegłych latach ze środków publicznych dla małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#GrażynaGęsicka">Chciałabym jeszcze raz podkreślić, że ogromną rolę odgrywają władze lokalne i regionalne. Jeżeli wójt gminy czy burmistrz małego miasteczka na obszarze po byłym PGR wie, że istnieją rozmaite instrumenty, że przedsiębiorca może uzyskać taki kredyt i poręczenie i wykazuje aktywność, sytuacja jest dużo lepsza niż w gminach, gdzie władze lokalne są bierne.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#GrażynaGęsicka">Druga kwestia dotyczy roli władz regionalnych i wiąże się z kompetencją samorządu województwa. Samorząd województwa ma obowiązek opracować strategię rozwoju województwa oraz programy rozwoju województwa. Obecnie prawie wszystkie województwa mają przyjęte takie strategie przez sejmiki. Przeanalizowałam wszystkie, szczególnie uważnie te, które dotyczą województw borykających się z problemami byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#GrażynaGęsicka">Muszę powiedzieć, że z punktu widzenia władz samorządowych nie zawsze jest to priorytet dla rozwoju regionalnego w województwie. Pojawia się następujące pytanie. Jeżeli z punktu widzenia rządu niedopuszczenie do zbytnich rozbieżności między poszczególnymi regionami jest priorytetowym zadaniem polityki regionalnej, czy nie powinno być to również priorytetem w każdym województwie.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#GrażynaGęsicka">Jeżeli mamy województwa, w których strategia rozwoju koncentruje się na miastach, na obszarach lepszych, natomiast pomija istnienie znacznych obszarów po PGR, czy taka polityka powinna być popierana. Oczywiście to się okaże w prowadzeniu dalszej polityki regionalnej, ponieważ rząd będzie wspierał te elementy strategii, które są zgodne z narodową strategią rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#GrażynaGęsicka">Jest to bardzo ważna kwestia. W województwach określanych jako typowo popegeerowskie nie są tworzone strategie, które uwzględniałyby rozwiązanie tego poważnego problemu.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#GrażynaGęsicka">Rząd wspiera aktywność lokalną, programy lokalne i finansuje działania podejmowane na terenie społeczności lokalnych i regionalnych. Dlatego też chciałby mieć partnerów, którzy będą myśleli w podobny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaMatyjka">Dobrze się stało, że problem popierania określonych działań został poruszony w czasie dyskusji. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma do rozwiązania nieco mniejszy problem niż resorty zajmujące się problematyką gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ElżbietaMatyjka">Jeśli chodzi o edukację, założyliśmy, że głównym priorytetem wdrażanej obecnie reformy systemu edukacji jest zapewnienie wszystkim uczniom, bez względu na sytuację materialną ich rodziców, miejsce zamieszkania i wyznanie, jednakowej dostępności do szkoły i możliwości kontynuowania nauki na każdym etapie kształcenia, w zależności od indywidualnych możliwości, predyspozycji i zainteresowań.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#ElżbietaMatyjka">Dla nas oznacza to, że muszą funkcjonować programy wyrównawcze. Chodzi o to, żeby pomóc dzieciom, których sytuacja jest gorsza i których dostęp do edukacji jest ograniczony lub wręcz niemożliwy. Trudna sytuacja ekonomiczna wielu rodzin, w tym rodzin wiejskich, zwłaszcza rodzin byłych pracowników PGR, stanowi poważną barierę edukacyjną. Ogranicza dostęp do wielu dóbr edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#ElżbietaMatyjka">Szczególnie jaskrawo problem ten występuje w rodzinach byłych pracowników PGR, i to z różnych względów. Nasze analizy wykazują, że są to przede wszystkim bariery dostępu do edukacji spowodowane czynnikami ekonomicznymi. Innym ważnym czynnikiem jest brak zaadaptowania się do zmienionej sytuacji społecznej.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#ElżbietaMatyjka">Kiedy współpracujące z nami organizacje pozarządowe zastanawiały się, jakie działania należałoby podjąć wobec środowisk byłych pracowników PGR, rozważały możliwość wdrażania programów opracowanych na Zachodzie, które tam były stosowane wobec środowisk imigrantów. To świadczy o tym, do jakiego stopnia - w rozpoznaniu tych organizacji - środowiska byłych pracowników PGR mogą być wyobcowane z obecnego nurtu życia społecznego.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#ElżbietaMatyjka">Nie mamy wątpliwości, że powinniśmy działać na rzecz wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży z rodzin byłych pracowników PGR. Mieści się to w nurcie polityki edukacyjnej. Należy jednak zastanowić się, czy zrobiliśmy już wszystko, czy moglibyśmy jeszcze więcej.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#ElżbietaMatyjka">Podejmujemy działania na trzech płaszczyznach. Do rozwiązań o charakterze ogólnym należy utworzenie gimnazjum jako szkoły wyrównującej szanse edukacyjne dzieci ze środowisk wiejskich. Sądzimy, że dotychczas występujące problemy, takie jak trudności w przechodzeniu na wyższy poziom kształcenia, trudności adaptacyjne w szkole na wyższym poziomie - uda się przezwyciężyć dzięki temu, że będzie funkcjonowało dobrze wyposażone gimnazjum dostępne dla wszystkich uczniów.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#ElżbietaMatyjka">Dzięki temu uda się zlikwidować bariery pomiędzy szkołą podstawową a liceum, które narzuca dużo większe wymagania.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#ElżbietaMatyjka">Następną formą działań są programy wyrównawcze adresowane wyłącznie do środowisk wiejskich. Jest to program wyrównywania szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej, program dofinansowania, modernizacji i remontów szkół wiejskich, program pozyskiwania deficytowej kadry nauczycielskiej na obszarach wiejskich. Chciałabym również wspomnieć o prorodzinnym programie wyrównywania szans uczniów, a także o programie związanym z udostępnianiem podręczników szkolnych.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#ElżbietaMatyjka">Zadania związane z wyrównywaniem szans edukacyjnych realizujemy również poprzez priorytety społecznych działań resortu edukacji. Chodzi głównie o zlecanie zadań państwowych organizacjom pozarządowym i stowarzyszeniom. Możemy inspirować działania tych organizacji, nakłaniając je do tego, by zainteresowały się problemami środowisk byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#ElżbietaMatyjka">Pomoc dla dzieci i młodzieży z rodzin byłych pracowników PGR ma charakter systemowy. Zaangażowane są znaczne środki finansowe. Realizujemy interesujące inicjatywy pilotażowe. Do takich inicjatyw możemy zaliczyć program „Małe dziecko”, program rozwijania centrów aktywności lokalnej oraz program wspierania młodzieżowych liderów na wsi.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#ElżbietaMatyjka">Jeśli chodzi o gimnazjum, jako szkołę wyrównującą szanse edukacyjne młodzieży wiejskiej, realizuje ona cel, jakim jest dążenie do osiągnięcia pełnego średniego wykształcenia. Usiłujemy wspierać te funkcje gimnazjum przez nadzór pedagogiczny, konsultacje i doradztwo.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#ElżbietaMatyjka">Naszym zdaniem, ważne jest wykorzystanie pierwszego roku nauki w gimnazjum na uzupełnienie wiedzy i umiejętności uczniów, przychodzących z zaniedbanych małych szkół podstawowych, o słabszej obsadzie kadrowej i gorzej wyposażonych. Nie chcemy dopuszczać do sytuacji, kiedy dziecko z obszarów wiejskich dopiero w liceum styka się z komputerem.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#ElżbietaMatyjka">Ministerstwo Edukacji Narodowej zrealizowało program komputeryzacji gimnazjów. W tej chwili praktycznie każde gimnazjum posiada pracownię komputerową 10-stanowiskową. To oznacza, że dzieci z terenów wiejskich mają możliwość pracy na komputerze znacznie wcześniej. Dążymy również do upowszechnienia nauki języków obcych w gimnazjum.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#ElżbietaMatyjka">Jeśli chodzi o programy okresowe i prorodzinny program wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży, jest on finansowany z rezerwy celowej budżetu państwa nr 19. Jest realizowany we wszystkich województwach. Są nim objęte bezpośrednio dzieci i młodzież z miejskich i wiejskich środowisk dotkniętych ubóstwem. Ogólnie na realizację tego programu przeznaczonych jest łącznie ponad 42 mln zł.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#ElżbietaMatyjka">Część środków przeznaczona jest na stypendia i zasiłki losowe - prawie 26 mln zł. Ponad 15 mln zł jest przeznaczonych na organizację kolonii i obozów przez administrację rządową oraz przez stowarzyszenia i organizacje pozarządowe. Kolonie i obozy są bezpłatne dla uczestników.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#ElżbietaMatyjka">Kolejnym komponentem tego programu jest program dofinansowania podręczników szkolnych dla dzieci z rodzin najuboższych. Jest to program wykorzystujący środki z dwóch rezerw celowych budżetu państwa - nr 19 i nr 21. Łącznie jest to kwota 25 mln zł. Z tej sumy dofinansowywane są podręczniki dla dzieci najuboższych. W pierwszej kolejności dotyczy to podręczników dla tych klas, które rozpoczynają naukę w gimnazjum.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#ElżbietaMatyjka">Strategia jest taka, że podręczniki są kupowane dla bibliotek szkolnych i następnie wypożyczane dzieciom na cały rok szkolny.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#ElżbietaMatyjka">Program „Mała szkoła” adresowany jest również do środowisk wiejskich. Ministerstwo Edukacji Narodowej realizuje go w kooperacji z Federacją Inicjatyw Oświatowych. Usiłujemy wspierać ruch małych szkół programowo, szkoleniowo i organizacyjnie. Do chwili obecnej 280 szkół wiejskich zainteresowało się tym programem.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#ElżbietaMatyjka">Pozwolę sobie przypomnieć kłopoty związane z tym, że samorządy próbowały racjonalizować sieć szkół, ograniczając liczbę szkół. Często szkoły były centrum aktywności lokalnej i działań lokalnych. Takim centrum powinny pozostać. Chodzi o to, żeby nie stracić tej zalety szkół.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#ElżbietaMatyjka">Wiemy, że do chwili obecnej ok. 40 lokalnych stowarzyszeń przejęło małe szkoły, realizując zadania społeczno-oświatowe, które są potrzebne dla lokalnego środowiska. Małe szkoły obejmą swoją działalnością głównie uczniów z klas 1–3, ale także młodsze dzieci w różnych formach wychowania przedszkolnego. Zależy nam na tym, żeby szkoły te pełniły zarazem rolę centrów aktywności lokalnej.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#ElżbietaMatyjka">Stowarzyszenia wiejskie realizujące modelowe programy mogą w ramach zlecania zadań liczyć na dofinansowanie realizacji tych projektów z zadań zleconych Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#ElżbietaMatyjka">Korzystaliśmy z wcześniejszych doświadczeń np. Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w zakresie pomocy stypendialnej dla uczniów z terenów byłych PGR. Do tych doświadczeń częściowo nawiązywaliśmy, konstruując program wyrównywania szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej. Jest to nowa inicjatywa, tegoroczna, podjęta z myślą o awansie społecznym i edukacyjnym środowisk wiejskich.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#ElżbietaMatyjka">Program ma na celu umożliwienie dzieciom i młodzieży wiejskiej podejmowania bądź kontynuowania nauki na wyższych etapach kształcenia. Jest zaadresowany bezpośrednio do uczniów podejmujących bądź kontynuujących naukę w szkołach średnich, umożliwiających uzyskanie świadectwa dojrzałości.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#ElżbietaMatyjka">Chcemy po raz kolejny stwarzać młodzieży szanse dalszego rozwoju. Z badań, które przeprowadziliśmy, wynika, że sytuacja społeczna rodziny jest ściśle związana z jej pozycją na rynku pracy. Żeby poprawić pozycję na rynku pracy, musimy umożliwić dzieciom z tych rodzin wyrwanie się na trwałe z kręgu ubóstwa. Musimy dać im takie kwalifikacje i kompetencje, które umożliwiłyby im funkcjonowanie na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#ElżbietaMatyjka">Z danych wynika, że dochodowość gospodarstw wiejskich jest ściśle związana z poziomem wykształcenia właściciela, zwłaszcza jeśli chodzi o gospodarstwa do 5 ha. Ciekawe jest, że nie wiąże się to z profilem wykształcenia. Wykształcenie specjalistyczne rolnicze wiąże się z dochodowością gospodarstwa dopiero w przypadku gospodarstw powyżej 30 ha.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#ElżbietaMatyjka">Dla nas oznacza to jedno - jeżeli chcemy pomóc młodzieży wyrwać się z kręgu ubóstwa, musimy umożliwić jej uzyskanie takiego wykształcenia, które poprawiłoby ich pozycję na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#ElżbietaMatyjka">Program nie jest adresowany do uczniów szkół zawodowych. Zależy nam na tym, żeby zmienić wskaźnik uczniów kształcących się w szkołach zawodowych. Chodzi o to, żebyśmy zapobiegali rozszerzaniu się grupy podopiecznych pomocy społecznej. Chcemy skłaniać młodzież i rodziny, żeby decydowały się na kontynuowanie nauki na wyższym poziomie. Traktujemy to jako inwestycję w lepszą sytuację społeczną tej grupy młodzieży.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#ElżbietaMatyjka">Program jest realizowany ze środków rezerwy celowej budżetu państwa nr 25. W ramach programu 60 mln zł przeznaczono na remonty i modernizację szkół wiejskich, 10 mln zł na pozyskanie deficytowej kadry pedagogicznej dla szkół wiejskich i 30 mln zł na pomoc stypendialną dla młodzieży wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#ElżbietaMatyjka">Wdrażanie programu rozpoczęło się w br. Niestety, mamy pewne kłopoty. Minister finansów wstrzymuje wdrażanie programu, argumentując to trudnościami związanymi z zabezpieczeniem środków na podwyżki dla nauczycieli. Jest to dla nas ogromna strata i stres, że program napotyka na przeszkody w realizacji.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#ElżbietaMatyjka">Program był analizowany nie tylko przez nas, ale również przez specjalistów, którzy realizowali takie programy społeczne także za granicą. Program umożliwia indywidualne traktowanie każdego ucznia i udzielenie mu pomocy, która w sposób realny umożliwia przekroczenie bariery edukacyjnej, w zależności od sytuacji ucznia.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#ElżbietaMatyjka">Jeśli jest potrzeba, aby umożliwić dziecku pobyt w internacie czy bursie, jest to realizowane. Możliwe jest również pokrycie kosztów wyżywienia. Część stypendium umożliwia przyznanie środków na zakup zeszytów, książek, ubrania.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#ElżbietaMatyjka">Stypendia powinny już być wypłacane. W wielu województwach to się jeszcze nie udaje. Jest to duży program społeczny, który warto realizować. Wokół takiego dużego programu zawsze realizują się mniejsze, a bardzo wartościowe inicjatywy. Wiele organizacji społecznych już w tej chwili zgłosiło się do nas, angażując własne środki.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#ElżbietaMatyjka">Jeśli chodzi o województwo warmińsko-mazurskie, samorząd tego województwa na bazie programu przygotował własny program. Ministerstwo Edukacji Narodowej umożliwia jego realizację. Zaadresowaliśmy nasz program do uczniów szkół średnich. Chcemy zainteresować samorządy pomocą dla uczniów ze środowisk wiejskich, zwłaszcza z rodzin byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#ElżbietaMatyjka">Pomoc materialna dla uczniów jest realizowana głównie ze środków budżetu państwa. Samorządy angażują się w to w nikły sposób. Istotne jest więc, że samorząd województwa warmińsko-mazurskiego zamierza przeznaczyć dodatkowe środki na wsparcie studentów.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#ElżbietaMatyjka">Mamy świadomość, że należałoby oferować pomoc już na etapie wychowania przedszkolnego.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#ElżbietaMatyjka">Program zakłada realizację modułu informacyjno-pedagogicznego. Nie chodzi wyłącznie o pomoc materialną, lecz o stworzenie skutecznych procedur aktywizacji edukacyjnej i społecznej młodzieży, tworzenie systemu wsparcia psychologicznego i prowadzenie akcji informacyjno-szkoleniowej w środowiskach samorządowych, nauczycielskich i popegeerowskich.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#ElżbietaMatyjka">Współpracujemy z kilkoma organizacjami pozarządowymi. Program zakłada również działania, które wykorzystałyby naszych stypendystów w ich środowiskach. To oznacza, że oferujemy pomoc stypendystom, ale oczekujemy, że będą oni w swoich środowiskach liderami młodzieżowymi.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#ElżbietaMatyjka">Przykład ich drogi życiowej może pozytywnie motywować innych młodych ludzi do kontynuowania nauki. Chodzi o to, żeby przekonać ich, iż nauka w najbliższej szkole zawodowej, a następnie przejście na zasiłek, nie jest jedyną możliwą drogą życiową.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#ElżbietaMatyjka">Opracowaliśmy bardzo dokładnie kryteria przekazywania środków. Program jest skierowany do absolwentów podstawowych szkół wiejskich. Uwzględnione są czynniki takie jak - poziom bezrobocia, dochody jednostek samorządu terytorialnego. Kryteria są powszechnie znane. Samorządy wykazują zainteresowanie tą inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#ElżbietaMatyjka">Zdajemy sobie sprawę, że wspieranie edukacyjne dzieci ze środowisk wiejskich powinno zaczynać się już na etapie wychowania przedszkolnego i że powinno obejmować nie tylko młodzież licealną, ale również studentów. Program „Małe dziecko” uwzględnia ten problem. Jego realizacja jest przewidziana na lata 2000–2004. Obecnie podejmujemy inicjatywy pilotażowe na terenach poszczególnych gmin.</u>
<u xml:id="u-5.41" who="#ElżbietaMatyjka">Program „Małe dziecko” ma na celu wspieranie działań jednostek samorządu terytorialnego w zakresie upowszechnienia wychowania i kształcenia przedszkolnego. W ostatnich latach zapomnieliśmy o tym, że pełne przedszkole nie jest jedyną formą wychowania przedszkolnego. Samorządy terytorialne mają znacznie więcej możliwości w zapewnieniu dzieciom wiejskim wychowania przedszkolnego.</u>
<u xml:id="u-5.42" who="#ElżbietaMatyjka">Mogą działać ogniska, środowiskowe grupy przedszkolne. Możemy wykorzystać do tego celu zamykane szkoły, nauczycieli z terenów wiejskich oraz inne osoby, które mają kwalifikacje pedagogiczne. Małe grupy wychowania przedszkolnego mogą być prowadzone wręcz w domach. Opieka nie musi odbywać się codziennie. Zajęcia mogą być realizowane np. co drugi dzień. Można organizować różne formy dożywiania dzieci.</u>
<u xml:id="u-5.43" who="#ElżbietaMatyjka">Nie można mówić, że skoro nie ma pieniędzy na pełne przedszkole, dzieci muszą pozostać poza systemem wychowania przedszkolnego.</u>
<u xml:id="u-5.44" who="#ElżbietaMatyjka">Kolejna sprawa, o której chciałabym wspomnieć, wiąże się ze zlecaniem zadań państwowych organizacjom pozarządowym. Dotyczy to głównie dwóch typów zadań - organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży oraz realizacji programów wychowawczych i profilaktyczno-wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-5.45" who="#ElżbietaMatyjka">W 1999 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej na te formy pomocy dla dzieci z terenów wiejskich przeznaczyło ok. 3 mln zł. Podobne środki na poziomie województw przeznaczyli kuratorzy na zlecanie tego typu zadań. W 2000 r. jednym z priorytetów zadań zleconych jest wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży, w szczególności ze środowisk wiejskich oraz z rejonów zagrożonych ubóstwem i bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-5.46" who="#ElżbietaMatyjka">Wiele organizacji pozarządowych podjęło się realizacji tych zadań. Dotacje otrzymuje m.in. Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Związek Młodzieży Wiejskiej, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci oraz organizacje zajmujące się profilaktyką. Bardzo interesujący jest program Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży dla dzieci z obszarów wiejskich, a także akcje wakacyjne Stowarzyszenia Rolnicy Rolnikom.</u>
<u xml:id="u-5.47" who="#ElżbietaMatyjka">Stymulujemy stowarzyszenia i organizacje pozarządowe do podejmowania takich działań i programów, które łączą wypoczynek z aktywizacją społeczną.</u>
<u xml:id="u-5.48" who="#ElżbietaMatyjka">Współpracujemy z innymi resortami i instytucjami centralnymi, z jednostkami samorządu terytorialnego. Warto wspomnieć o pakcie dla rolnictwa i terenów wiejskich. Jest to próba integracji działań na rzecz środowisk wiejskich. Tego typu programem jest również program aktywizacji obszarów wiejskich. Jest on koordynowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest w nim uwzględniony również komponent edukacyjny.</u>
<u xml:id="u-5.49" who="#ElżbietaMatyjka">Próby zintegrowania działań na pewno przyniosłyby efekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderLutyk">Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa działa od 1992 r. Od początku swojego istnienia ma do czynienia z problemem bezrobocia byłych pracowników PGR. Problem ten pojawił się jeszcze w latach poprzedzających powstanie Agencji i od razu przybrał ostre formy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderLutyk">Reforma PGR była bardzo radykalna i drastyczna, ponieważ była to reforma o charakterze likwidacyjnym. W związku z tym wiele jednostek stało się masą upadłościową. Proces zaostrzał się w trakcie wdrażania programu stabilizacyjnego. PGR korzystały z dotacji, które zostały w ramach tego programu wycofane. Nie były w stanie prowadzić bieżącej działalności bez zaciągania krótkoterminowych kredytów, co przy gwałtownie rosnącym koszcie kredytu stało się nierealne.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderLutyk">W latach 1990–1991 wiele tych jednostek było likwidowanych przez organy założycielskie. Funkcjonowała już ustawa o zwolnieniach z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Bezrobocie już wówczas rosło. Według naszych szacunków było na poziomie 100 tys. osób jeszcze przed powstaniem Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AleksanderLutyk">Agencja uporządkowała trochę proces gospodarowania mieniem po dawnych PGR. Od samego początku przeznaczała pewne środki na walkę z bezrobociem. Na pewno nie były to środki wystarczające. Agencja przejęła bowiem wraz z majątkiem ogromne zadłużenie tego sektora i potem przez wiele lat przychody ze swojej działalności musiała przeznaczać na spłatę tych długów.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AleksanderLutyk">Zwiększenie wydatków Agencji w ostatnich latach na problemy socjalne jest ściśle związane z tym, że Agencja wydaje teraz mniej pieniędzy na obsługę długów, ponieważ zostały one zredukowane z 2 mld zł do ok. 300 mln zł. Agencja jest jednostką samofinansującą się. Przychody są przeznaczane na działalność statutową, w tym na działania związane ze zwalczaniem bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AleksanderLutyk">W świadomości społecznej funkcjonuje pojęcie problemu popegeerowskiego. Przybiera to postać dość groźnego mitu. Chciałbym zwrócić uwagę, że niesłusznie utożsamia się ze sobą dwa zjawiska - bezrobocie i nędzę. Badania i szacunki, które prowadzimy, w dużym stopniu przeczą tezie o ogólnym bezrobociu byłych pracowników PGR. Niestety, potwierdzają jednak tezę o strukturalnej nędzy tego środowiska.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AleksanderLutyk">Byli pracownicy PGR i ich rodziny są na ogół bardzo biedne, bez względu na to, czy utrzymują się ze świadczeń społecznych, czy pracują, czy są bezrobotne. Nie ma sposobu na to, żeby zapewnić im większe dochody z pracy przy ich kwalifikacjach i sytuacji na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#AleksanderLutyk">Jeśli chodzi o ludzi otrzymujących świadczenia społeczne, sytuacja jest lepsza. Badania, które przeprowadzał na nasze zlecenie w osiedlach popegeerowskich Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa, wykazały, że w badanych osiedlach, dobranych losowo, 36% osób utrzymujących rodziny to emeryci i renciści, ponad 20% utrzymuje się z pracy, a tylko 18% to ludzie bezrobotni. Jest pewna liczba rodzin, w których bezrobotni są mąż i żona.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#AleksanderLutyk">Nędza dotyczy, niestety, większości badanych rodzin, przy rozsądnie przyjętych standardach. Jeśli chodzi o rozmiary bezrobocia, oficjalne statystyki nie wykazują wielu bezrobotnych. Bezrobocie w rolnictwie oscyluje na poziomie 100 tys. osób. Nie można utożsamiać bezrobocia na wsi z bezrobociem byłych pracowników PGR. Bezrobocie byłych pracowników PGR to bardzo kłopotliwy, trudny segment bezrobocia na wsi.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#AleksanderLutyk">Polska wieś jest wielofunkcyjna. Mieszka tam dużo ludzi o różnych zawodach. Już w latach 70. ok. 50% ludności wiejskiej utrzymywało się ze źródeł pozarolniczych.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#AleksanderLutyk">Bezrobocie na wsi dotyczy przede wszystkim ludności bezrolnej, a także chłopo-robotników, którzy utracili zatrudnienie w przemyśle, a na trzecim miejscu byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#AleksanderLutyk">Bezrobocie dzieli się na sektor publiczny i prywatny. W naszych raportach podawaliśmy na ogół stan bezrobocia w sektorze publicznym rolnictwa. W 1993 r. bezrobocie osiągnęło poziom ok. 100 tys. osób, następnie spadało. W tej chwili jest to ok. 30 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#AleksanderLutyk">Trzeba pamiętać, że w latach 1996–1997 zwiększało się zatrudnienie u dzierżawców nieruchomości rolnych skarbu państwa, a później zaczęło spadać. Bezrobotni, którzy pracowali poprzednio u dzierżawców, są wykazywani w sektorze prywatnym.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#AleksanderLutyk">Biorąc pod uwagę nasze dyskusje z Krajowym Urzędem Pracy, trzeba przyjąć, że tzw. bezrobocie oficjalne dotyczy około 70–80 tys. osób. Mówię o bezrobociu rejestrowanym.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#AleksanderLutyk">Jeśli spojrzymy na ten problem od strony zatrudnienia, w PGR pracowało 470 tys. osób. Na skutek zjawisk, o których już mówiłem, liczba ta w roku poprzedzającym powstanie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, czyli w 1991 r., zmalała do 330 tys. Agencja przejmowała majątek, ewidencjonując go, a jednocześnie licząc osoby pracujące na tym majątku. Przejęliśmy 192 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#AleksanderLutyk">Co roku przeprowadzamy badania dotyczące zatrudnienia, to znaczy uzupełniamy badanie GUS naszym badaniem dzierżawców posiadających w dzierżawie 100 ha lub obiekty rolno-przemysłowe. W miarę restrukturyzacji majątku zatrudnienie spadało. Ostatnie badanie przeprowadzone we wrześniu ub.r. wykazało spadek liczby zatrudnionych poniżej 100 tys.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#AleksanderLutyk">Trzeba mieć świadomość, że sytuacja nie poprawia się, lecz pogarsza w związku z ogólną małą rentownością rolnictwa i w związku z kłopotami, z jakimi borykają się gospodarstwa dzierżawione z zasobów własności rolnej skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#AleksanderLutyk">Przechodzę do omówienia instrumentów, jakie stosowaliśmy. Podstawowym instrumentem było podtrzymywanie zatrudnienia. W umowach dzierżawy i poprzez stwarzanie korzystnych warunków finansowych, to znaczy rozkładanie należności na raty, zobowiązujemy dzierżawców do zatrudnienia określonej liczby pracowników i utrzymania tego stanu przynajmniej przez okres 2 lat.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#AleksanderLutyk">Stworzyło to pewien parasol ochronny, który, niestety, już przestaje działać. Na ogół minął już okres 2 lat. Kondycja tych gospodarstw jest słaba. Wydzierżawianie ziemi często nie ma nic wspólnego z zatrudnianiem osób. Mamy do czynienia z większą liczbą zwolnień u dzierżawców i w naszych gospodarstwach administrowanych.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#AleksanderLutyk">Była już mowa o preferencyjnych liniach kredytowych, objętych dopłatami z Krajowego Urzędu Pracy. Chciałbym również wspomnieć, że poręczamy pożyczki udzielane przez Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej. Agencja ma zawarte umowy z Bankiem Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, Bankiem Gospodarki Żywnościowej, Wielkopolskim Bankiem Rolniczym w sprawie obsługi tych kredytów.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#AleksanderLutyk">W 1999 r. udzielono 56 kredytów na kwotę 6.656 tys. zł. Można wykazać, że utworzono dzięki temu 237 miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#AleksanderLutyk">Poręczamy pożyczki z Funduszu Pracy bezrobotnym byłym pracownikom PGR na podjęcie działalności gospodarczej. Włożyliśmy wiele pracy w realizację tego programu. Nie jesteśmy z niego zadowoleni, ponieważ nie było dużego popytu na poręczenia tych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#AleksanderLutyk">Rozdysponowaliśmy tzw. Fundusz Aktywizacji Bezrobotnych ze środków pomocy bezzwrotnej Unii Europejskiej. Udało nam się uzyskać taki fundusz poprzez Fundację Programów Pomocy dla Rolnictwa. Jest to kwota 3,8 mln euro. Fundusz został przyznany na dwa lata. Z tego powstał fundusz uzupełniający - złotówkowy. W ramach pierwszego funduszu udało się utworzyć 3.600 nowych miejsc pracy i tylko 165 samodzielnych przedsięwzięć gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#AleksanderLutyk">Bezrobotni, byli pracownicy PGR zdecydowanie widzą siebie jako pracowników najemnych i jeśli są do nich adresowane programy pożyczkowe, mające na celu stymulowanie zatrudnienia, preferują sytuacje, gdy pracodawca utworzy miejsca pracy i ich zatrudni. W małym stopniu są zainteresowani prowadzeniem samodzielnej działalności gospodarczej. Na ogół nie są zainteresowani samodzielną pracą na roli.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#AleksanderLutyk">Tylko w rejonie Polski południowo-wschodniej, na słabych ziemiach, w trudnych warunkach część pracowników skorzystała z możliwości samodzielnej pracy. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa oferowała ziemię w użyczenie.</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#AleksanderLutyk">Jak już wspomniałem, powstało 3.600 nowych miejsc pracy, 165 samodzielnych przedsięwzięć gospodarczych. Z funduszu uzupełniającego w kwocie 1,6 mln zł powstało dodatkowo 420 nowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#AleksanderLutyk">Kolejną formą, bardzo wygodną dla Agencji, ponieważ są to środki skarbu państwa, których wydatkowanie jest bardzo skrupulatnie kontrolowane, przede wszystkim przez Najwyższą Izbę Kontroli, były fundusze poręczeniowe. Zaczęliśmy od współpracy z Fundacją „Nida”. Nidzica pierwsza stworzyła fundusz poręczeniowy ze środków Unii Europejskiej, a Agencja przekazała ze swej strony pewne środki, żeby rozszerzyć fundusz na środowiska byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#AleksanderLutyk">W tej chwili działa 7 funduszy poręczeniowych ze środków Agencji - w Karlinie, Słupsku, Działdowie, Kętrzynie, Gołdapi i Olsztynie. Agencja tworzy lokaty kapitałowe w bankach. W sumie przekazała 3.700 tys. zł. Powstają lokalne komitety obsługi funduszu. W inicjatywy te są zaangażowane urzędy gminne. Z tego można poręczać pożyczki i kredyty na samodzielną działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-6.28" who="#AleksanderLutyk">Według naszych szacunków do końca 1999 r. z tego źródła powstało ok. 500 nowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-6.29" who="#AleksanderLutyk">Kolejną formą, o której chciałbym wspomnieć, jest refundowanie pracodawcom, którzy zatrudnią bezrobotnego byłego pracownika PGR, jego wynagrodzeń do 50% kwoty najniższego wynagrodzenia ogłaszanego przez ministra pracy i polityki społecznej. 1 mln zł przekazaliśmy Fundacji Wspomagania Wsi na program mikropożyczek.</u>
<u xml:id="u-6.30" who="#AleksanderLutyk">Rozwijamy fundusz stypendialny. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa dosyć wcześnie rozpoczęła realizację tego programu. W 1998 r. sfinansowaliśmy 650 stypendiów umożliwiających kontynuowanie nauki w szkole średniej. W 1999 r. został przeprowadzony nabór 1.610 nowych stypendystów. Przewidziano również limity dodatkowe. W br. Agencja finansuje 2.260 stypendiów i przyznaje 3.400 nowych stypendiów. Oznacza to, że będziemy finansować łącznie 5.660 stypendiów.</u>
<u xml:id="u-6.31" who="#AleksanderLutyk">Agencja nie może rozszerzać tego programu na miarę potrzeb, co jest limitowane jej możliwościami finansowymi i prognozą sytuacji finansowej Agencji. Niemniej jednak program w br. będzie nas kosztował prawie 10 mln zł, a zrealizowanie go w całości do 2005 r. szacowane jest na kwotę ponad 70 mln zł.</u>
<u xml:id="u-6.32" who="#AleksanderLutyk">Prognoza finansowa Agencji jest teraz korzystna, ale trzeba pamiętać, że przychody są głównie ze sprzedaży majątku. W związku z tym nie można liczyć na znaczące rozszerzanie tego programu.</u>
<u xml:id="u-6.33" who="#AleksanderLutyk">Agencja tradycyjnie prowadzi dofinansowanie kolonii letnich i zimowych, a także dofinansowanie akcji dożywiania i dowożenia dzieci do szkół oraz leczenia sanatoryjnego. Pokrywamy także część kosztów remontów szkół, stołówek, sal gimnastycznych i wyposażania ich w podstawowy sprzęt.</u>
<u xml:id="u-6.34" who="#AleksanderLutyk">W latach 1996–1999 na subwencjonowane kolonie i półkolonie dla 15,5 tys. dzieci wydaliśmy 8,2 mln zł. W 2000 r. organizujemy taką formę wypoczynku dla 12 tys. dzieci. 9 tys. dzieci będzie przebywać na koloniach i obozach, a 3 tys. w miejscu zamieszkania na półkoloniach.</u>
<u xml:id="u-6.35" who="#AleksanderLutyk">W 1998 r. dofinansowaliśmy dożywianie dzieci z 9 gmin i 52 szkół na sumę 418 tys. zł. Plan przyjęty na 2000 r. przewiduje zwiększenie wydatków we wszystkich pozycjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AntoniSzymański">Dziękuję za tę obszerną informację. Otwieram dyskusję. Kto z posłów chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanRulewski">Chciałbym podziękować za pracowitość wielu przedstawicieli rządu. Nadal jednak jestem sceptykiem. Informacja rządu nie jest odpowiedzią na dezyderat Komisji. Dowiedzieliśmy się, jakie działania podejmuje się na terenach wiejskich. Komisja pytała o inicjatywy podejmowane w odniesieniu do środowiska byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanRulewski">Na etapie diagnozy sytuacji jesteśmy zgodni. Minister Maria Smereczyńska zwraca uwagę na to, że na obszarach byłych PGR występuje koncentracja wszystkich negatywnych czynników istniejących na wsi. Podstawowe problemy to nędza i bezrobocie. Cechą charakterystyczną jest także izolacja przestrzenna i społeczna większości osiedli popegeerowskich oraz niskie kwalifikacje zawodowe byłych pracowników PGR.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanRulewski">Nie proponuje się jednak sposobów rozwiązania tego poważnego problemu społecznego, nie dostrzega się bowiem potrzeby opracowania programu adresowanego wyłącznie do tych środowisk. Proponuje się rozwiązania uniwersalne. Z tego powodu materiały rządowe nie mogą być traktowane jako odpowiedź na dezyderat Komisji.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanRulewski">Przecież nie jest tak, że problem byłych pracowników PGR i ich rodzin jest nie do przezwyciężenia. Skala tego zjawiska nie jest wielka. W bardzo trudnej sytuacji życiowej znajduje się ok. 80 do 100 tys. osób. Wydaje się więc, że możliwe jest znalezienie skutecznego sposobu pomocy tym ludziom. Problem byłby nie do rozwiązania, gdyby dotyczył kilku milionów ludzi.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanRulewski">Materiał rządowy nie jest wolny od pewnych iluzji. W pkt. 5 podkreśla się znaczenie środków przedakcesyjnych programu SAPARD. Dziś już wiemy, że żaden wniosek nie jest możliwy do wypełnienia. Prawdopodobnie nie będzie możliwy do zrealizowania również w przyszłym roku, ponieważ Unia Europejska zablokowała ten proces.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JanRulewski">Iluzoryczne są również programy edukacyjne. W okresie komunizmu akcentowano potrzebę wykształcenia, ale okazało się, że dla tych ludzi zabrakło odpowiednich miejsc pracy. Kiedy rozważamy możliwość realizacji programów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży ze środowisk wiejskich, musimy pamiętać o szansach znalezienia przez nich pracy, czyli wykorzystania potencjału wiedzy, jakim dysponują.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JanRulewski">Na str. 14 czytamy, że w 1995 r. program osłonowo-aktywizujący dla byłych pracowników PGR był realizowany w odniesieniu do 300 rodzin. W 1997 r. programem objęto 121 rodzin. Diagnoza przewiduje, że programem powinno być objętych 100 tys. osób. Realizacja programu została przekazana w gestię samorządów, a samorządy wobec baków finansowych nie są w stanie go kontynuować.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JanRulewski">W pakiecie socjalnym dla wsi przewiduje się obniżenie kryterium dochodowego o 30%, ale wczoraj dowiedzieliśmy się, że wprowadzone zostanie kryterium majątkowe. To oznacza, że jeśli ktoś będzie chciał skorzystać z pomocy socjalnej, będzie musiał sprzedać swoje gospodarstwo.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JanRulewski">Należy przyznać się do błędu, jakim było przyjęcie metody likwidacji PGR. Nie potrafimy w Polsce korzystać z doświadczeń naszych sąsiadów. W Czechosłowacji i w NRD była bardziej rozwinięta kolektywizacja i większe zapóźnienie rolnictwa niż w Polsce, a mimo to potrafiono przekształcić gospodarstwa państwowe w dochodowe spółki. Może warto przeanalizować doświadczenia tych krajów i ich sukcesy we włączeniu byłych pracowników Państwowych Gospodarstw Rolnych w system gospodarki rynkowej.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JanRulewski">W materiale rządowym proponuje się uniwersalne metody rozwiązywania problemów na wsi. Nie przewiduje się programów skierowanych wyłącznie do środowisk byłych pracowników PGR. Mowa jest o spójnych programach dla obszarów wiejskich. Dostrzega się jednak, że obszary popegeerowskie charakteryzują się znacznie większymi trudnościami.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#JanRulewski">Czytamy, że wiele środków będzie przeznaczanych na budowę infrastruktury wiejskiej. Jest to bardzo pożyteczna inicjatywa, ale przypominam, że na terenach popegeerowskich infrastruktura była dość dobrze rozwinięta. Mam na myśli zwartą zabudowę i infrastrukturę techniczną. Skłonność do pracy zbiorowej umożliwiała taką alokację inwestycji, żeby ludność byłych PGR mogła podjąć pracę.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#JanRulewski">Tymczasem błędy polityki gospodarczej spowodowały, że na ogół kapitał był lokowany tam, gdzie było najwygodniej, to znaczy do wielkich miast. Zapominano o małych miejscowościach.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#JanRulewski">Działania skierowane do środowisk byłych PGR są rozdrobnione. Obejmują niewiele osób. Dowiedziałem się, że programy specjalne Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Bydgoszczy obejmują zaledwie 11 rodzin. Nie można więc mówić o działaniach systemowych. Rządu nie można zwalniać z odpowiedzialności za rozwiązanie problemu byłych pracowników PGR. Konieczny jest zintegrowany, skuteczny program, obejmujący co najmniej 50% środowiska, czyli 50 tys. osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławBrzózka">Podzielam opinię posła Jana Rulewskiego dotyczącą materiału przygotowanego przez rząd. Jeśli chodzi o konkluzję, że nie będzie zintegrowanych działań na rzecz ograniczania ubóstwa i bezrobocia na obszarach byłych PGR, można przyznać rację pani minister w tym sensie, że problemy, które dotyczą tych środowisk, dotyczą w tej chwili całej wsi.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławBrzózka">Wydzielanie środowiska, które wyjątkowo dotknięte jest nędzą wynikającą z braku pracy i nieprzekwalifikowania się, być może nie jest celowe. Nawet jeśli problemy środowiska popegeerowskiego zostaną uwzględnione w pakcie dla wsi, nie będzie to miało sensu, jeśli programy działań nie będą miały zabezpieczenia finansowego. Najlepsze programy nie zdają egzaminu, jeśli nie ma środków na ich realizację.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławBrzózka">Z wcześniejszych, pobieżnych wyliczeń wynika, że środki konieczne na realizację paktu dla wsi są ogromne. Nie wierzę, że znajdą się one w przyszłorocznym budżecie.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#StanisławBrzózka">W materiale opisano działania poszczególnych resortów. Niektóre inicjatywy wydają się ciekawe, natomiast efekty są nikłe. Wynika to z ogólnej sytuacji gospodarczej kraju. Trudno mówić o ograniczaniu bezrobocia na obszarach byłych PGR, jeśli w kraju wzrasta poziom bezrobocia. Brakuje środków na aktywne formy ograniczania bezrobocia. Mówimy o pożyczkach, a przecież zajmowane są konta powiatowych urzędów pracy. Brakuje środków na pomoc społeczną.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#StanisławBrzózka">Chciałbym poprzeć inicjatywę obniżenia kryterium dochodowego z tzw. hektara przeliczeniowego w rolnictwie. Obecnie jest to anachroniczny przelicznik, nieodzwierciedlający rzeczywistych dochodów z jednego hektara przeliczeniowego. Sądzę, że kryterium powinno być obniżone o 50, a nie o 30%.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#StanisławBrzózka">Jeśli chodzi o stwarzanie szans dalszego rozwoju, działania tego typu powinny być adresowane do ludzi młodych. Nie można wymagać od starszego człowieka, aby przekwalifikował się. Ten ciężar musi przejąć na siebie państwo. O ile w środowiskach miejskich przekwalifikowanie jest możliwe, w środowisku wiejskim pomoc państwa dla osób starszych jest konieczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AntoniSzymański">Kto z posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń do dyskusji. Proszę przedstawicieli rządu o ustosunkowanie się do wypowiedzi poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MariaSmereczyńska">Nasze oceny sytuacji są zbieżne. Należy zastanowić się, czy sposobem pomocy środowisku byłych pracowników PGR jest wyalienowanie go za pomocą jednego programu, skierowanego tylko do tej grupy. Sądzę, że niepodejmowanie programów adresowanych specjalnie do tej grupy ludzi wynika m.in. z faktu, że oni funkcjonują w ramach środowiska, które mieszka na terenach wiejskich. Nie ma chyba specjalnego sensu etykietowanie tych osób.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MariaSmereczyńska">Dodatkowa trudność wynika nie z faktu, że programy nie docierają do tego środowiska, lecz że trudno jest tym ludziom przyjąć pewne zmiany. Mam na myśli zwłaszcza starsze pokolenie. Często osoby te formułują postulat pod adresem rządu, aby dać im pieniądze i święty spokój.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MariaSmereczyńska">Powinniśmy chyba więcej wysiłku włożyć nie w konstruowanie nowych programów, lecz w poprawę odbioru tych programów. Konieczna jest praca z tymi ludźmi, która doprowadzi do ich lepszego zrozumienia problemu. Ogromna jest rola organizacji pozarządowych. Ważne jest, żeby ludzie ci chcieli współpracować w ramach już istniejących programów. Skuteczniejsze będzie potraktowanie tych osób jak każdego innego człowieka żyjącego na wsi i będącego w trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MariaSmereczyńska">Poseł Stanisław Brzózka zauważył, że jest grupa, którą trudno będzie przekwalifikować i w związku z tym należy objąć ją programem pomocy socjalnej. Wydaje się, że ważniejsze jest z psychologicznego punktu widzenia danie człowiekowi możliwości pracy, żeby nie poczuł się nieprzydatny, bezwartościowy.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MariaSmereczyńska">Są pomysły, które wkrótce prawdopodobnie znajdą rozwiązanie, jak choćby idea zalesiania kraju. Chodzi o to, żeby ludzie ci mogli otrzymać pieniądze nie za nic, lecz aby wykazali się minimalną pracą. Dzięki temu będą mogli zachować własną godność. Człowiek inaczej funkcjonuje, jeśli jest uznany za potrzebnego.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#MariaSmereczyńska">Sądzę, że ludzi ze środowisk byłych pracowników PGR należy traktować tak samo jak innych mieszkańców wsi, ale pomóc im i zaktywizować w nieco inny sposób. Trzeba docenić ogromną wolę wolontariatu. Chodzi o ludzi, którzy potrafią dotrzeć do tego środowiska. Programy z udziałem wolontariuszy są najmniej kosztowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaGęsicka">Dla mnie najważniejsze w tej dyskusji były dwa wątki. Po pierwsze - czy potrzebny jest specjalny, wyodrębniony program dla osób zamieszkujących obszary popegeerowskie. Po drugie - kto miałby być autorem i realizatorem tego rodzaju programu, czy rząd?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#GrażynaGęsicka">Poseł Jan Rulewski wspomniał o programie, który zakończył się w 1997 r., kiedy obejmował 121 rodzin. Proszę zwrócić uwagę, ile instytucji uczestniczyło w jego realizacji. Było ich ok. 10. Pozytywny skutek polegał na tym, że osoby z tych instytucji pracowały bezpośrednio z rodzinami. Nie ma możliwości, żeby dotrzeć do tych ludzi tylko poprzez pieniądze.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#GrażynaGęsicka">W środowiskach tych występuje nagromadzenie wielu problemów, takich jak analfabetyzm, brak umiejętności porozumiewania się z jakimikolwiek instytucjami, jak choćby z powiatowym urzędem pracy. Kobiety nie potrafią gotować, ponieważ nie wyniosły tych umiejętności z domu. Kupują gotowe produkty, co znacznie podraża koszty utrzymania rodziny.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#GrażynaGęsicka">Konieczne jest osobiste zaangażowanie ludzi, którzy chcą pomóc temu środowisku. Trzeba odbudować ich emocje, podstawowe umiejętności, dać im to, czego nie wynieśli ze swoich domów rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#GrażynaGęsicka">Działa Fundusz Pracy dysponujący 5 mld zł i obsługujący kilka milionów ludzi, a z drugiej strony bezpośrednimi działaniami jest objętych ok. 300 rodzin. Oczywiście nie jest to dobry sposób na rozwiązanie tego problemu.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#GrażynaGęsicka">Konieczne jest znalezienie odpowiedniego poziomu, na którym można te problemy rozwiązywać. Jest to poziom lokalny, pozarządowy. Pieniądze są, ale trzeba się o nie starać. Lokalne środowiska muszą o te środki wystąpić.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#GrażynaGęsicka">Pakt dla rolnictwa i obszarów wiejskich przewiduje różnorakie działania na rzecz wsi. Uwzględnia się w nim współdziałanie różnych partnerów - rządu, samorządu, organizacji samorządowych, związków. Jeżeli będziemy oczekiwać, że rząd rozwiąże problem środowisk z obszarów popegeerowskich, niewiele się zmieni. Oczywiście można przyznać tym ludziom zasiłki i udawać, że ich nie ma. Może się jednak okazać, że stworzyliśmy getto.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#GrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o pieniądze, są one przewidziane w pakcie w perspektywie krótko- i długoterminowej. Powiem o środkach na 2001 r. Na realizację wszystkich inicjatyw zawartych w pakcie przeznacza się ponad 7,6 mld zł. Większość pieniędzy to środki prorozwojowe, które samorządy i organizacje pozarządowe otrzymują na realizację projektu. To nie są pieniądze automatycznie przekazywane.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#GrażynaGęsicka">Problem polega na tym, że z powiatów na obszarach popegeerowskich jest mniej wniosków niż z innych powiatów. W ub.r. mieliśmy problem z wykorzystaniem rezerwy na roboty publiczne w gminach zagrożonych strukturalnym bezrobociem, bo otrzymywaliśmy zwroty pieniędzy niewykorzystanych przez samorządy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanRulewski">Jeśli przedstawiciele rządu potraktowali moją wypowiedź jako totalną krytykę, to chciałbym zaznaczyć, że mija się to z moją intencją. Nie rezygnowałbym jednak z centralnej interwencji w rozwiązywaniu problemu obszarów popegeerowskich. Być może autorami koncepcji powinni być pracownicy resortów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanRulewski">Zgadzam się z przedstawicielami rządu, że to nie może być wyłącznie pomoc socjalna. Musimy pojawić się kapitał gospodarczy. Wprawdzie w materiałach mówi się o mikropożyczkach, ale mikropożyczki nie tworzą obrotu.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanRulewski">W dużych miastach wokół dużych przedsiębiorstw rozwija się sieć małych przedsiębiorstw. Tam działa system mikropożyczek. Bezsensowne jest wprowadzanie systemu mikropożyczek bez wielkiego ośrodka kapitałowego, którym może być np. przetwórnia owocowa, warzywna, surowcowa. Kapitał jest kierowany tam, gdzie są korzystniejsze warunki. Czy rząd nie może podjąć działań, aby skierować inwestycje również na obszary popegeerowskie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaMatyjka">Zastanawiają mnie wątpliwości pana posła, dotyczące sensu kształcenia młodego pokolenia. Nie mówiłam o kwestiach powszechnie znanych. Myślę, że nawet analiza struktury wykształcenia wśród bezrobotnych wskazuje na to, że warto kształcić dzieci i młodzież.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaMatyjka">Integrujemy działania na terenie wsi, a nie adresujemy ich tylko do jednego wiejskiego środowiska. W przypadku edukacji wynika to z faktu, że jeśli mamy do czynienia z dzieckiem z ubogiej wiejskiej rodziny, dotkniętej bezrobociem, funkcjonującej w warunkach izolacji społecznej i nie posiadającej tradycji edukacyjnych, to źródło tej sytuacji jest dla nas elementem drugoplanowym, natomiast najistotniejsze jest udzielenie pomocy dzieciom rzeczywiście potrzebującym.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AntoniSzymański">Czy są jeszcze głosy w dyskusji? Jeśli nie, dziękuję za przeprowadzoną dyskusję. Chciałbym zaproponować przyjęcie odpowiedzi na dezyderat Komisji, co nie wyklucza różnych konkretnych wniosków, jeśli zostaną one przedłożone Komisji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AntoniSzymański">Czy są inne propozycje? Nie słyszę, wobec tego dziękuję za udział w obradach.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AntoniSzymański">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>