text_structure.xml
85 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny. Witam posłów i przedstawicieli zaproszonych resortów, poradni, a także psychologów pracujących w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AntoniSzymański">Czy są uwagi do porządku dzisiejszego posiedzenia Komisji? Nie słyszę, zatem przystępujemy do jego realizacji. Proponuję, aby przedstawiciele resortów w krótkich wystąpieniach przedstawili stan i perspektywy poradnictwa rodzinnego w Polsce. Proszę o zabranie głosu również przedstawicieli organizacji pozarządowych. Potem przystąpimy do dyskusji i będziemy starali się wypracować pewne rekomendacje dotyczące problematyki poradnictwa rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AntoniSzymański">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławDrzażdżewski">Zgodnie z prośbą pana przewodniczącego, zaakcentuję tylko niektóre sprawy przedstawione w materiale przygotowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Nasze opracowanie jest dość krytyczne w odniesieniu do poradnictwa rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławDrzażdżewski">Uważamy, że poradnictwo rodzinne nie rozwinęło się jeszcze w Polsce w szerszym wymiarze. Największa liczba pedagogów i psychologów pracujących na rzecz pomocy rodzinie w wychowaniu dzieci działa dotychczas w systemie edukacji narodowej. Poradnie wychowawczo-zawodowe tworzyły się od początku lat 60., głównie dzięki Towarzystwu Przyjaciół Dzieci.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławDrzażdżewski">W latach 60. i 70. system poradni rozwijał się bardzo powoli. Szybszy rozwój nastąpił w latach 80. Mimo trudności ekonomicznych z początku lat 90. system stale się rozwijał. Obecnie sytuacja przedstawia się następująco. W ub.r. działo w Polsce 597 poradni psychologiczno-pedagogicznych, bo tak one się obecnie nazywają. Niekiedy nazywa się je poradniami wychowawczo-zawodowymi. Przez zmianę nazwy poradni chcieliśmy zaakcentować kierunek zmian.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StanisławDrzażdżewski">Intencją zmiany było bardziej rodzinne podejście do problemów dzieci, nie tylko rozpatrywanie aspektów poradnictwa zawodowego, co wcześniej uwypuklało się w nazwie poradni. Chodziło o nazwę ogólną, dotyczącą wszystkich problemów dzieci. Taką nazwę nadano poradniom w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StanisławDrzażdżewski">Obecnie działają 34 poradnie specjalistyczne. W poradniach wychowawczo-zawodowych zatrudnionych jest ponad 7 tys. pracowników pedagogicznych, w tym psychologów, pedagogów, logopedów, socjologów i rehabilitantów. Najwięcej jest psychologów i pedagogów. Jest to system dosyć duży i nie ma porównywalnego systemu pomocy w Polsce. Po szkołach jest to najgęstsza sieć placówek pracujących z dziećmi.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StanisławDrzażdżewski">Ponadto działa system pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przedszkolach, szkołach podstawowych i w szkołach ponadpodstawowych. Większość etatów psychologów i pedagogów jest ulokowana w szkołach podstawowych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#StanisławDrzażdżewski">Cały system pomocy psychologiczno-pedagogicznej, który także powinien uwzględniać problematykę rodzinną, obejmuje po-nad 17 tys. etatów. Jest to najsilniejsza organizacja pomocy.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#StanisławDrzażdżewski">Tradycyjnie w systemie oświaty udzielano dziecku pomocy w oderwaniu od problematyki rodzinnej. Tak konstruowano narzędzia pracy poradni. Część poradni nawet do dziś nie wyzwoliła się jeszcze z takiego schematu. Nie tylko pracownicy poradni, ale nawet sami rodzice postrzegają problemy dzieci w oderwaniu od swoich własnych działań. Uważają, że jeśli dziecko ma kłopoty w szkole, wynika to ze złego postępowania dziecka lub szkoły.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#StanisławDrzażdżewski">Naszym zdaniem problemy wielu dzieci kształtują się, zanim dzieci staną się uczniami. Są one nieuchronnie są poddane wpływowi rodziny. Większość problemów dzieci tworzy się w rodzinie. W szkole następuje zazwyczaj potwierdzenie tych problemów, na skutek często nieumiejętnej pomocy.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#StanisławDrzażdżewski">Nie ma w Polsce silnej tradycji poradnictwa rodzinnego, rozumianego jako rozpatrywanie problemów dzieci w kontekście problemów rodziny. Funkcjonuje poradnictwo edukacyjne, które skoncentrowane jest na samym dziecku. Świadczą o tym narzędzia stosowane przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne i pewne liczby.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#StanisławDrzażdżewski">W materiale podaliśmy państwu liczby odbiorców usług poradnictwa rodzinnego. Terapii rodzin podlega ponad 10 tys. rodzin. W warsztatach uczestniczy ponad 10 tys. odbiorców, w treningach ok. 1,5 tys. osób. Działania związane z poradnictwem zawodowym obejmują ponad 260 tys. osób. To ilustruje inną skalę zainteresowania tymi dwoma obszarami zagadnień.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#StanisławDrzażdżewski">Ogółem poradnie świadczyły usługi ponad 800 tys. osób. Tylko kilkanaście tysięcy osób było objętych pomocą z zakresu poradnictwa rodzinnego. Należy jednak zaznaczyć, że niektóre aspekty zajęć aktywizujących do wyboru zawodu, terapii logopedycznej, zajęć korekcyjno-konwersacyjnych możemy traktować po części jako usługi prorodzinne.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#StanisławDrzażdżewski">Podstawową wadą poradnictwa rodzinnego w Polsce jest to, że jest ono rozbite resortowo. Działają 4 główne piony tego poradnictwa. Najsilniejszy znajduje się w systemie edukacji. W systemie pomocy społecznej dopiero kształtuje się poradnictwo rodzinne. Wcześniej funkcjonowało to w postaci pedagogów i psychologów zatrudnionych jako konsultanci w miejskich ośrodkach pomocy społecznej. Działa również poradnictwo wychowawcze w systemie sądownictwa. Funkcjonują rodzinne ośrodki diagnostyczno-konsultacyjne. Do pewnego czasu psycholodzy i pedagodzy działali w systemie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#StanisławDrzażdżewski">Mamy tradycję funkcjonowania 4 głównych pionów poradnictwa rodzinnego. Uważamy, że jest to największa wada tego poradnictwa, ponieważ rodzina stanowi całość i jej problemy powinny być ujmowane w sposób holistyczny.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#StanisławDrzażdżewski">Możemy stwierdzić, że pewne wstępne działania reformatorskie w tej dziedzinie zostały już podjęte. Większość systemów, z wyjątkiem systemu sądowniczego, podlega już samorządom. To samorządy, których głównym zadaniem jest likwidowanie resortowego podziału, przejęły poradnictwo. Zadaniem samorządów jest ujednolicanie tego poradnictwa w interesie odbiorców, czyli dzieci i rodzin.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#StanisławDrzażdżewski">Korzystamy z doświadczeń systemów prorodzinnych w innych krajach. W krajach, które rozwinęły usługi prorodzinne, pojawia się koncepcja zintegrowanych usług społecznych. Rodzina uzyskuje wszelką pomoc, a nie tylko w wąskich dziedzinach. System poradnictwa powinien być zintegrowany i w wielu krajach testem zintegrowania tego poradnictwa jest pomoc w wychowaniu małego dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#StanisławDrzażdżewski">Poradnictwo rodzinne powinno być wielostronne, a nigdy jednostronne. Ważną sprawą jest edukacja rodziców w wychowaniu małych dzieci. Potrzebne jest silne, aktywne poradnictwo także na terenie domu. W Polsce jest ono słabo rozwinięte. Takie poradnictwo, kiedy jest silnie rozwinięte, działa między godz. 15.00 a 20.00, często w soboty i niedziele. Najbliższe temu modelowi będzie poradnictwo tworzone w systemie pomocy społecznej. Jeśli chodzi o małe dziecko, potrzebne jest również poradnictwo zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#StanisławDrzażdżewski">Testem poradnictwa rodzinnego, także tworzonego przez samorządy, będzie zainteresowanie się problematyką małego dziecka. Poradnictwo rodzinne, które koncentruje swoje zainteresowania na dziecku od 7 roku życia, traci wiele ważnych spraw z pola widzenia. Kilka lat temu był pomysł ministra edukacji narodowej, żeby utworzyć stanowisko pedagoga rodzinnego w szkole. Moim zdaniem, był to duży błąd, bo wówczas jest za późno, żeby rozsądnie wychowywać dziecko.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#StanisławDrzażdżewski">Specjaliści w zakresie pomocy rodzinie w wychowaniu dziecka powinni być zatrudniani na wcześniejszych etapach rozwoju dziecka. Wówczas pomoc jest skuteczniejsza i rzetelniejsza.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#StanisławDrzażdżewski">Wymienię kilka najważniejszych tendencji rozwojowych. Tendencja główna to ujednolicenie poradnictwa w Polsce. W kręgu naszych wpływów będziemy ujednolicać poradnictwo psychologiczno-pedagogiczne w szkołach z systemem poradnictwa zewnętrznego. Te dwa systemy są dotychczas regulowane przez dwa rozporządzenia. Nie ma zbyt dużej styczności między tymi systemami.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#StanisławDrzażdżewski">Fakt odrębnego funkcjonowania tych dwóch systemów spowoduje przerzucanie odpowiedzialności. Najczęściej zdarza się, że pedagog w szkole tylko diagnozuje sprawę i przekazuje ją do poradni jako zbyt trudną do rozwiązania na terenie szkoły. Mimo stałego wzrostu liczby pedagogów i psychologów w szkołach poradnie nieustannie skarżą się na to, że mają zbyt wiele pracy do wykonania.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#StanisławDrzażdżewski">Jeśli będzie jeden system i jeden odpowiedzialny, unikniemy zjawiska przerzucania odpowiedzialności. Planujemy wydać jedno rozporządzenie o pomocy psychologiczno-pedagogicznej, które nie będzie rozstrzygało o odrębności tych systemów. Konkretny organizator, czyli samorząd terytorialny sam będzie decydował, czy sensowniej jest ulokować więcej etatów w poradni, czy bezpośrednio w szkole.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#StanisławDrzażdżewski">Postaramy się nie rozstrzygać tej kwestii z Warszawy, tylko stworzyć możliwość podjęcia decyzji przez samorząd. Sugerujemy, aby lokować etaty raczej poza szkołą. Uważamy, że zbyt wielka ingerencja pedagogów i psychologów bezpośrednio w życie szkoły powoduje unieczynnienie wychowawców i nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#StanisławDrzażdżewski">W takiej sytuacji wychowawczy i nauczyciele przerzucaliby odpowiedzialność za to, co się dzieje z uczniem, na pedagogów i psychologów. Jeśli mają w klasie agresywne dziecko, korzystają z pomocy psychologów i pedagogów, których jest za mało, aby rozwiązać wszystkie problemy pojawiające się w szkole.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#StanisławDrzażdżewski">System musi ustanawiać odpowiedzialność w systemie pomocy psychologicznej. Jak największą część odpowiedzialności powinien ponosić nauczyciel i wychowawca. To jemu powinien doradzać ktoś z zewnątrz, najlepiej doradca z poradni psychologiczno-pedagogicznej, który nie tyle rozwiązuje problemy dzieci, co interesuje się opiekunami, z jednej strony nauczycielami, a z drugiej - rodzicami.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#StanisławDrzażdżewski">Uważamy, że znaczną część problemów dzieci powinno się rozwiązywać przez pomoc rodzicom i nauczycielom, a nie tylko zainteresowanie się samym dzieckiem. Dzieci mają problemy w szkole, ponieważ rodzice nie dostrzegali pewnych wad w wychowaniu dziecka w okresie wcześniejszym, a nauczyciele, którzy nie podchodzą do problemów dzieci wychowawczo, lecz czysto dydaktycznie, sami po kilku latach tracą kontakt z dziećmi i wpływ wychowawczy.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#StanisławDrzażdżewski">Chcielibyśmy ustanowić spójny system pomocy psychologicznej, zwrócony w większym stopniu na opiekunów dziecka, czyli nauczycieli i rodziców. Profesjonalistą - pedagogiem i psychologiem jest nie ten, kto potrafi rozwiązać każdy problem dziecka, lecz ten, kto potrafi pomóc skutecznie rodzinie w wychowaniu dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#StanisławDrzażdżewski">Obecne rozbicie systemów pomocy psychologicznej i znaczne zwiększenie etatów w tych systemach nie przynosi rezultatów.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#StanisławDrzażdżewski">Chcemy współpracować z innymi resortami w celu tworzenia poradnictwa o cechach ponadresortowych. Chcemy wprowadzić takie uregulowania dotyczące poradni psychologiczno-pedagogicznych, żeby mogły one na co dzień współpracować lub też być częścią struktur, które wykonują zadania z zakresu pomocy społecznej. Uważamy, że nie powinno być poradnictwa resortowego, czyli poradnictwa edukacyjnego, sądowniczego, pomocy społecznej, tylko powinno być poradnictwo samorządowe. Samorząd tak powinien kształtować liczbę etatów, żeby wykonywać określone zadania.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#StanisławDrzażdżewski">Będziemy tak konstruować przepisy prawne, żeby umożliwiać samorządom powoływanie instytucji o cechach ponadresortowych. Za kilka tygodni ukaże się publikacja o instytucjach, które działają w wielu systemach w krajach zachodnich. Powołuje się np. przedszkola, które pełnią funkcję żłobków i jednocześnie są centrami ustawicznego kształcenia dorosłych, czyli rodziców, a także pełnią zadania poradni rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#StanisławDrzażdżewski">Są to instytucje kompleksowe. Dyrektor zatrudnia pracowników socjalnych, pedagogów, psychologów, pielęgniarkę środowiskową i nauczycieli. Nie ma sensu tworzyć takich instytucji na wszystkich kierunkach. Jeśli chodzi o pomoc w wychowaniu małego dziecka, taki trend jest obserwowany i popierany przez administracje wielu krajów.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#StanisławDrzażdżewski">W przypadku młodzieży oferowanie zintegrowanych usług nie jest już wskazane, ponieważ problemy młodzieży są tak trudne, że wpływ rodziny na kilkunastoletniego młodego człowieka, jest niekiedy nie do uzyskania. Nie znam takich jednostek resocjalizacyjnych, gdzie tworzy się etaty pedagogów rodzinnych. Wówczas konflikty między młodzieżą i rodzicami są tak wielkie, iż praktycznie są nie do pokonania.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#StanisławDrzażdżewski">Konsekwentnie będziemy zmieniać prawo oświatowe. Przede wszystkim będziemy zmieniać zadania pomocy psychologiczno-pedagogicznej, w tym poradnictwa, a nie struktury. Jest to spójne z postulatem, aby samorządom nie wskazywać struktur, lecz określać pewne zadania. Wybór struktur należałby do samorządów.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#StanisławDrzażdżewski">Jeśli chodziłoby o spójność systemu pomocy w szkołach i poradniach, to gmina wybierałaby strukturę, czyli albo poradnię filialną, albo bez filii. Czyniłaby to na własną odpowiedzialność, a nie zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort określiłby zadania, natomiast za sposób ich wykonania byłby odpowiedzialny samorząd.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#StanisławDrzażdżewski">Podstawową trudnością w realizacji takiego podejścia do regulacji prawnych jest to, że nie mamy wypracowanych standardów wykonywania usług psychologiczno-pedagogicznych. Aby przyspieszyć rozwój poradnictwa, można poddać to poradnictwo większej presji poradnictwa niepublicznego. Zwykle w wielu innych dziedzinach jednostki niepubliczne są sprawniejsze, szybciej wykonują usługi, są bardziej elastyczne.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#StanisławDrzażdżewski">Obawiamy się zbyt szybkiego rozwoju poradnictwa niepublicznego w systemie pomocy psychologiczno-pedagogicznej, bo w tej dziedzinie łatwo o szarlatanerię. Będziemy starać się gwarantować te standardy przez status zawodowy psychologa i pedagoga. Póki nie będzie strzegących tych standardów uregulowań, trudniej będzie regulować rozwój poradnictwa przez określanie zadań.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#StanisławDrzażdżewski">Co to jest regulowanie poradnictwa przez zadania? Jest to wskazanie samorządom, że są odpowiedzialne za pewne formy pomocy psychologicznej, natomiast nie jest określone, czy mają to robić przez poradnie, czy korzystając z pomocy pedagoga w szkole. W związku z tym poradnie mogą być zagrożone likwidacjami. Mimo takich zagrożeń, będziemy prowadzić prace w tym kierunku. Stopniowo przygotowujemy poradnie do tego, że będzie obowiązywał system prawny, w którym głównie stawia się zadania, a nie wskazuje struktur.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#StanisławDrzażdżewski">W dyskusji społecznej poddamy pod rozwagę dwa główne sposoby gwarantowania jakości pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Albo będzie to system standardów pomocy psychologiczno-pedagogicznej - moim zdaniem - trudny do wypracowania w tej sferze.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#StanisławDrzażdżewski">Tę sferę bardzo trudno jest bezpośrednio nadzorować, ponieważ większość działań odbywa się w kontakcie specjalisty z odbiorcą. Osoba trzecia jest niemile widziana. Zwłaszcza w poradnictwie rodzinnym nie wyobrażamy sobie hospitacji dokonywanej przez osobę trzecią, która sprawdza, jak pracuje pedagog rodzinny.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#StanisławDrzażdżewski">Uważamy, że lepszym rozwiązaniem byłoby wypracowanie standardów zawodowych psychologów i pedagogów. W służbie zdrowia jest tak, że lekarz po skończonej nauce i stażu dostaje cenzus i nie jest bezpośrednio nadzorowany. Taki sam model powinien obowiązywać w poradnictwie rodzinnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AntoniSzymański">Dziękuję panu dyrektorowi za przedstawienie stanu poradnictwa rodzinnego i projektów zmian w tej dziedzinie. Reforma, o której mówił pan dyrektor, nie została jeszcze przeprowadzona.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AntoniSzymański">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZofiaJaźwińska">Zostałam upoważniona do przedstawienia państwu problematyki związanej ze stanem poradnictwa rodzinnego w pomocy społecznej. Otrzymali państwo materiały, które w sposób szczegółowy przedstawiają tę problematykę. Należy zaznaczyć, iż sytuacja znacznie odbiega od stanu pożądanego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZofiaJaźwińska">Niezależnie od tego, że pomoc rodzinie jest podstawowym zadaniem pomocy społecznej i pojawia się we wszystkich jej działaniach, poradnictwo rodzinne nie jest w wystarczającym stopniu rozwinięte. Poradnictwo rodzinne jest realizowane w pomocy społecznej na różnych poziomach, zarówno na poziomie gminy przez ośrodki pomocy społecznej, jak i na poziomie powiatu przez powiatowe centra pomocy rodzinie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZofiaJaźwińska">Nieco bardziej klarowna jest sytuacja na poziomie gminy, ponieważ ośrodki pomocy społecznej funkcjonują już pewien czas, poznały obszar swojego działania, środowiska, a także lepsza jest ich kondycja organizacyjna i kadrowa. Jeśli ośrodki pomocy społecznej są zorganizowane w dużych aglomeracjach, zwłaszcza w dużych miastach, wówczas kadra jest lepiej wykształcona i jej działania są bardziej efektywne.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZofiaJaźwińska">Trudna jest sytuacja w ośrodkach pomocy społecznej w małych gminach, w miejscach, gdzie trudno jest o dobrze wykwalifikowaną kadrę, która radziłaby sobie ze skomplikowanymi problemami rodzinnymi.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZofiaJaźwińska">Powiaty są nowymi organizmami. Struktury pomocy społecznej na poziomie powiatów są również nowym tworem i dopiero uczą się swoich zadań. Potrzebny jest intensywny rozwój kadrowy i organizacyjny, żeby zadania, które zostały nałożone na powiatowe centra pomocy rodzinie, mogły być realizowane. Sposoby i formy realizowania tych zadań muszą dopiero się wykształcić.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZofiaJaźwińska">Nie chcemy nic narzucać samorządom. Zależy nam na tym, żeby samorządy współpracowały ze wszystkimi lokalnymi inicjatywami, żeby wykorzystywały wszystkie siły i środki środowiska lokalnego, włączając się do realizacji różnych programów.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZofiaJaźwińska">Zamierzamy wesprzeć, głównie kadrowo, powiatowe centra pomocy rodzinie, żeby mogły one realizować swoje zadania. Częściowo problematykę poradnictwa rodzinnego przejmują istniejące ośrodki adopcyjno-opiekuńcze, które od stycznia br. znalazły się w strukturach pomocy społecznej. Te ośrodki, współpracując bezpośrednio z rodzinami adopcyjnymi i zastępczymi, są zobowiązane do udzielania im pomocy.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZofiaJaźwińska">Nie dysponuję danymi z bieżącego roku. Według danych za drugie półrocze ub.r., w ośrodkach pomocy społecznej ponad 14 tys. pracowników socjalnych współpracowało z ponad 823 tys. rodzin. Również powiatowe centra pomocy rodzinie współpracowały z ponad 3 tys. rodzin. To wszystko jest kropla w morzu potrzeb, tym bardziej że polskie rodziny borykają się z wieloma problemami i pomoc musi być kompleksowa.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZofiaJaźwińska">Utrudnienie stanowi fakt, że polska rodzina biednieje. Część problemów, które tworzą się w tych rodzinach, jest niezwykle trudna do pokonania. Żadne poradnictwo nie jest w stanie w sposób rzeczywisty wesprzeć rodziny, jeśli zostają zachwiane podstawowe warunki egzystencji. Wszelka pomoc może być skuteczna, gdy są warunki do tego, żeby rodzina sama mogła sobie ze swoimi problemami poradzić. Można ukierunkować jej działania, udzielić jej wsparcia, ale podstawowe warunki egzystencji muszą być zabezpieczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Proponuję kontynuowanie dyskusji w następujący sposób. Przedstawiciele resortów i placówek będą przedstawiać newralgiczne problemy poradnictwa rodzinnego w poszczególnych sektorach. Po wysłuchaniu informacji otworzę dyskusję.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AntoniSzymański">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia o zabranie głosu. Sugerowałbym zaakcentowania zmian związanych z reformą służby zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Poradnictwo rodzinne i pomoc psychologiczna jest formą profilaktyki, nie wymagającą wielkich nakładów. Poradnie zdrowia psychicznego oferują pomoc psychologiczną i poradnictwo dla rodzin osób z zaburzeniami psychicznymi. Psycholodzy są zatrudnieni w oddziałach psychiatrycznych, psychosomatycznych, w oddziałach dziennych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">W ramach służby zdrowia istnieją na terenie całej Polski punkty wczesnej interwencji. Chciałabym zwrócić uwagę, że tam odbywa się praca w zespole interdyscyplinarnym, w skład którego wchodzą psycholog, neurolog, fizjoterapeuta, logopeda. Te placówki podejmują działania edukacyjne, profilaktyczne i szkoleniowe.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Dość dobrze jest zorganizowane poradnictwo dla rodzin z problemami uzależnień różnego typu. Psycholodzy pracują również w oddziałach szpitalnych, klinikach i jednostkach naukowo-badawczych. W strukturach służby zdrowia zatrudnionych jest ok. 2,7 tys. psychologów. Wspomagają oddziały pediatryczne, neurologiczne, a także coraz częściej kardiologiczne, chirurgiczne i onkologiczne. Chodzi o wspieranie zarówno pacjentów, jak i ich rodzin w radzeniu sobie z chorobą przewlekłą i terminalną.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">W materiale podaliśmy przykłady, jak wygląda poradnictwo psychologiczne na oddziałach położniczych. Klinika Instytutu Matki i Dziecka jest przykładem placówki zatrudniającej psychologów. Modelowy jest Zakład Zdrowia Rodziny, przy którym istnieje poradnia rodzinna, oferująca pomoc psychologiczną, socjalną, poradnictwo laktacyjne, poradnictwo z zakresu planowania rodziny, interwencje kryzysowe w różnych formach. Zespół specjalistów ma charakter interdyscyplinarny.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Zakres poradnictwa to również poradnictwo genetyczne, przedkoncepcyjne, porady lekarskie, także na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Zgadzamy się z konkluzjami sformułowanymi przez przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chciałam zwrócić państwa uwagę na opracowany w Ministerstwie Zdrowia program ochrony zdrowia psychicznego. Był on konsultowany ze wszystkimi zainteresowanymi resortami. Został przedstawiony w kwietniu br. na konferencji. Uzyskał bardzo wysoką ocenę przedstawiciela Światowej Organizacji Zdrowia. Będzie dopracowywany w szczegółach.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Zwracam uwagę na działania, o których wspomniał przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej. Poza programami edukacyjnymi skierowanymi do uczniów, są również programy skierowane do rodziców. Chodzi o tworzenie warunków do nabywania wiedzy i umiejętności potrzebnych rodzicom dla prawidłowego kształtowania rozwoju psychicznego ich dzieci, m.in. konsultacje psychologiczne w placówkach pediatrycznych, konsultacje w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, rodzinnych, u psychologów zatrudnionych w szkołach.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Przewidziane jest opracowanie programów edukacyjno-informacyjnych dla rodziców, ułatwiających im wspomaganie prawidłowego rozwoju psychicznego ich dzieci.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Jeśli chodzi o działania organizacyjne, potwierdzam możliwość:</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">- wyboru przez samorząd określonej struktury,</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">- tworzenia przez władze samorządowe i organizacje pozarządowe różnych nowych form poradnictwa psychologicznego, wychowawczego, małżeńskiego, rodzinnego i zawodowego,</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">- tworzenia wojewódzkich i powiatowych ośrodków poradnictwa oraz pomocy psycho-społecznej dla osób narażonych na zagrożenia zdrowia psychicznego,</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">- tworzenia specjalistycznych placówek,</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">- wykorzystania możliwości zakładów ochrony zdrowia, w tym placówek oświaty zdrowotnej lecznictwa psychiatrycznego.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Konieczne jest uwzględnienie problemów promocji zdrowia psychicznego i zapobieganie zagrożeniom zdrowia psychicznego w działaniach legislacyjnych. Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z 1994 r.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">W podsumowaniu stwierdzamy konieczność systematycznego zbierania danych, dotyczących sytuacji poradnictwa rodzinnego w Polsce. Zwracamy uwagę, że poradnictwo rodzinne powinno mieć charakter interdyscyplinarny i to się już tworzy. Niezbędny jest dobry system nadzoru i zapewnienie jakości usług, koordynacja działań z innymi resortami.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#BożenaStankiewiczChoroszucha">Poradnictwo rodzinne i pomoc psychologiczna powinny rozwijać się w kierunku krótkoterminowych interwencji, obejmujących całą rodzinę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AntoniSzymański">W posiedzeniu uczestniczą przedstawiciele poradnictwa rodzinnego samorządowego. Proszę o wypowiedź panią dr Annę Gasiulową.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AnnaGasiulowa">Przysłuchuję się wypowiadanym w toku dyskusji ideom i postulatom. My realizujemy to w Bydgoszczy od dwóch lat. Do tej pory rodzinę i człowieka widziało się w aspektach resortowych. Trzeba zaznaczyć, że pomoc psychologiczna dla dzieci i młodzieży jest w pewnym stopniu zabezpieczona. W jakiś sposób zabezpieczeni są ludzie, którzy są uzależnieni.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AnnaGasiulowa">Cała gama osób, które przeżywają naturalne, normalne kryzysy rozwojowe, pojawiające się w ciągu życia, jest pozostawiona sama sobie. Gdyby osoby te otrzymały w porę pomoc w rozwiązywaniu pojawiających się trudności i kryzysów, mogłoby to zapobiec ich przerodzeniu się w poważne kryzysy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AnnaGasiulowa">Nie mają gdzie udać się ludzie, którzy mają w rodzinie osoby przewlekle chore. O tych ludziach myśleliśmy, podejmując działalność w naszej placówce. Braliśmy również pod uwagę osoby samotne, które nie mają do kogo zwrócić się o radę, a także rodziców dzieci, które nie uczęszczają jeszcze do przedszkola, a przejawiają pewne zaburzenia.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AnnaGasiulowa">Postanowiliśmy spróbować stworzyć poradnię rodzinną, która będzie jednostką budżetową, oferującą pomoc w różnych dziedzinach. Nasza poradnia za kilka dni będzie obchodziła drugą rocznicę powołania. W poradni mamy tylko 5 etatów. Zatrudnionych jest 7 osób. Są to psycholodzy, pedagodzy, terapeuci, muzykoterapeuta. Na umowę zlecenie zatrudniamy mecenasa od prawa rodzinnego, psychiatrę i ginekologa.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AnnaGasiulowa">Przyjmujemy wszystkich bez skierowań, bez zbędnych kwestionariuszy. Jeśli ktoś chce, może zachować anonimowość. Placówka pracuje w godzinach od 9.00 do 17.00, a czasem do 18.00. Prowadzimy 4 podstawowe formy działalności. Pierwsza to poradnictwo, które sprowadza się, do 1–2 wizyt w poradni, w celu uzyskania pomocy w konkretnej sprawie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AnnaGasiulowa">Jeśli ktoś kwalifikuje się do terapii i przewiduje się, że nie ograniczy się ona do kilku spotkań, musi zostać zdiagnozowany. Dokonujemy więc diagnozy psychologiczno-pedagogicznej, niekiedy poszerzonej o diagnozę psychiatryczną.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AnnaGasiulowa">Prowadzimy terapię, która może mieć charakter terapii zajęciowej, indywidualnej, grupowej, dla dzieci, rodzinnej, małżeńskiej.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AnnaGasiulowa">Czwartym elementem naszej działalności jest profilaktyka. Chcemy uczulać naszą bydgoską społeczność na konkretne problemy. Mamy dobre powiązania z mediami i możemy w formie audycji radiowych czy komentarzy prasowych poruszać pewne ważne kwestie, pokazywać, jak powinno być, a jak jest, czy zapraszać do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AnnaGasiulowa">Chciałabym zachęcić do tworzenia takich poradni. Dysponując tak skromnym zespołem ludzi, przyjęliśmy 4.614 osób. Najczęściej zajmowaliśmy się problemami rodzinnymi, osobowościowymi, kryzysami, w tym kryzysami małżeńskimi, problemami związanymi z chorobą, ze śmiercią. Rodzice zgłaszali się do nas z problemami wychowawczymi na różnym poziomie.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#AnnaGasiulowa">Te liczby powinny państwa przekonać, że naprawdę można podjąć ważne inicjatywy przy niewielkich środkach. Cenna jest pomoc instytucji samorządowych. Chciałam złożyć podziękowanie wiceprzewodniczącemu Komisji Rodziny panu Tadeuszowi Lewandowskiemu, który dwa lata temu był przewodniczącym bydgoskiej komisji do spraw rodziny.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#AnnaGasiulowa">Można naprawdę wiele zrobić. Wcale nie trzeba powielać działań ani poradni psychologiczno-pedagogicznych, ani poradni zdrowia psychicznego czy ośrodków pomocy społecznej. Można z nimi współdziałać na zasadzie dobrego przepływu informacji, udzielając kompleksowej pomocy człowiekowi.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#AnnaGasiulowa">Informacje zwrotne, które otrzymujemy od naszych pacjentów, świadczą o tym, że nasze działania są potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AntoniSzymański">W posiedzeniu uczestniczą również przedstawiciele poradnictwa rodzinnego w sferze pozarządowej. Organizacje pozarządowe, które zajmują się poradnictwem rodzinnym, są bardzo liczne. Funkcjonują zarówno organizacje na poziomie lokalnym, jak i organizacje, które mają sieć w całej Polsce.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AntoniSzymański">Ogromne zadania na niwie poradnictwa małżeńskiego i rodzinnego podejmuje dusz-pasterstwo rodzin. Proszę o wypowiedź ojca Andrzeja Rębacza.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejRębacz">Poradnictwo rodzinne funkcjonuje w ramach Krajowego Duszpasterstwa Rodzin. Jeśli chodzi o początki, na ustawę z 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży Kościół w Polsce zareagował najpierw wzmożoną troską o duszpasterstwo służby zdrowia. W 1957 r. powołano krajowego duszpasterza służby zdrowia oraz diecezjalnych duszpasterzy pracowników lecznictwa. Środki oddziaływania były mniej niż skromne - ogólnopolskie pielgrzymki lekarzy i pielęgniarek do Częstochowy, wypowiedzi Episkopatu w listach okólnych oraz przepisywane na maszynie materiały kolportowane w tajemnicy przed władzami.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejRębacz">Wydawało się, że przy zmasowanym popieraniu ustawy przez bogate państwowe środki przekazu Kościół nie odniesie najmniejszego sukcesu. Ponieważ jednak chodziło o ukazywanie prawdy o dziecku poczętym i o wartości życia, prawdy o miłości, małżeństwie i o kulturze pożycia, prawdy o antykoncepcji i o naturalnych metodach planowania rodziny, zainteresowanie tą działalnością narastało i z czasem powstało ogólnopolskie duszpasterstwo rodzin, którym kierowała Komisja Episkopatu Polski ds. Rodziny.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejRębacz">Warto pamiętać, że u początku tego duszpasterstwa są takie osobistości jak: kard. Karol Wojtyła, arcyb. Kazimierz Majdański, o. Karol Meissner, Teresa Strzembosz, Wanda Półtawska, Włodzimierz Fijałkowski i wielu innych.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejRębacz">Poradnictwem rodzinnym w strukturze duszpasterstwa rodzin kieruje obecnie Rada Episkopatu ds. Rodzin. W każdej diecezji powołany jest przez biskupa diecezjalny duszpasterz rodzin i diecezjalny doradca życia rodzinnego. Te dwie osoby odpowiadają m.in. za parafialne poradnictwo rodzinne w diecezji. W zasadzie poradnia rodzinna powinna funkcjonować w każdej parafii. Ze względu jednak na szczupłość niektórych z nich oraz na łatwy dostęp do poradni dekanalnych, obecnie dla ok. 9 tys. parafii pracuje ponad 4,5 tys. stosunkowo dobrze przygotowanych doradców.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejRębacz">Pracownicy poradni zdobywają odpowiednie przygotowanie w Instytucie Studiów nad Rodziną w Łomiankach oraz w wielu diecezjalnych ośrodkach studiów życia rodzinnego. Są to studia podyplomowe.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AndrzejRębacz">Poradnie parafialne funkcjonują różnie. W mniejszych parafiach raz lub więcej razy w tygodniu, a w większych ośrodkach miejskich są to całotygodniowe wielobranżowe poradnie specjalistyczne. Poradnictwo obejmuje współpracę w przygotowaniu narzeczonych do małżeństwa, poznawanie naturalnych metod odpowiedzialnego rodzicielstwa, pomoc w trudnościach małżeńskich i rodzinnych, zwłaszcza w uzależnieniach. Najczęściej pracownicy tych poradni angażują się społecznie, bez wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AndrzejRębacz">W wielu większych ośrodkach miejskich poradnictwo rodzinne zostało poszerzone o powstanie ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. Jest ich obecnie 16. Chodzi bowiem o to, że czasem, aby uratować dziecko przed zabiciem, należy pomóc matce je donosić, stworzyć warunki, by je mogła urodzić i zapewnić ewentualną adopcję. W tym ostatnim wypadku poradnictwo musi objąć także wielorakie przygotowanie małżonków do planowanej adopcji, weryfikację tego przygotowania i pomoc prawną w przeprowadzeniu adopcji.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AndrzejRębacz">Jeśli chodzi o trudności, to na samym początku kościelne poradnictwo rodzinne było traktowane przez władze jako działające przeciw ustawie z 1956 r. i dlatego zwalczane.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AndrzejRębacz">Wydaje się, że pozostałością tego nastawienia jest niechęć niektórych uczelni medycznych, a do niedawna prawie wszystkich, do rzetelnych wykładów na temat naturalnych metod odpowiedzialnego rodzicielstwa, szkodliwości antykoncepcji, wartości życia dzieci poczętych i skutków syndromu poaborcyjnego.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#AndrzejRębacz">Tragiczna jest niefrasobliwość niektórych środków przekazu w upowszechnianiu postaw antyrodzinnych przy pełnym braku odpowiedzialności wobec miłości, małżeństwa i współżycia, czego owocem bywa czasem postawa apatii, rezygnacji z walki i biernego poddawania się lansowanym opiniom ze strony odbiorców.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#AndrzejRębacz">Wzrost świadomości, czym jest miłość, małżeństwo, rodzina i dziecko poczęte, jako skutek upowszechniania przygotowania do życia w rodzinie w ramach edukacji szkolnej, owocuje narastającym zapotrzebowaniem na solidne, wieloaspektowe przygotowanie narzeczonych do małżeństwa. W samej Warszawie funkcjonuje już 5 ośrodków służących takimi programami w ramach szeroko pojętego poradnictwa rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#AndrzejRębacz">Wobec coraz liczniejszych publikacji naukowych dotyczących naturalnych metod planowania rodziny, niektóre uczelnie staranniej podchodzą do wykładów na te tematy. Jest więc nadzieja, że coraz więcej lekarzy będzie te zagadnienia dostatecznie głęboko znało.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#AndrzejRębacz">Do pracy w poradniach angażują się coraz liczniej prawnicy. Bardzo często trzeba dziś bowiem pomóc rodzinom dobrym doradztwem w dziedzinie prawa podatkowego, mieszkaniowego, prawa pracy i w innych dziedzinach.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AntoniSzymański">Przechodzimy do dyskusji. Celem pracy Komisji jest wypracowanie pewnych rekomendacji dotyczących poradnictwa rodzinnego w Polsce. Prosiłbym, żeby w wypowiedziach uwzględnić tę kwestię i proponować postulaty oraz wnioski w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AntoniSzymański">Kto z posłów chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszLewandowski">Bardzo cieszę się, że ten temat został podjęty przez Komisję Rodziny. Wypowiedzi, które usłyszeliśmy dotychczas, wskazują na to, że istnieje duże zrozumienie w każdym resorcie dla potrzeby pomagania rodzinie. Jest to bardzo dobry znak.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszLewandowski">Ojciec Andrzej Rębacz przekazywał doświadczenia poradnictwa rodzinnego, działającego przy parafiach w ramach duszpasterstwa rodzin. Kościół dostrzegał potrzebę poradnictwa rodzinnego i wspierania rodziny już od bardzo dawna. Cieszę się, że ten temat jest obecny w Ministerstwie Edukacji Narodowej, Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz w Ministerstwie Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszLewandowski">Liczba osób zatrudnionych w poradnictwie rodzinnym bądź zaangażowanych choćby pośrednio w pomoc rodzinom jest imponująca. Z tego, co usłyszeliśmy, wynika, że działania, które są podejmowane, zawierają jedynie elementy poradnictwa rodzinnego i głównie skierowane są na konkretne problemy członków rodziny, zwłaszcza dzieci.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#TadeuszLewandowski">Trafne wydaje mi się stwierdzenie, iż skuteczna pomoc dziecku wymaga wspierania jego rodziny. Rodzina jest mocna i silna wówczas, gdy dobra jest relacja między małżonkami. Jeżeli mamy mówić o dobrze funkcjonującej, radzącej sobie rodzinie, małżeństwo musi radzić sobie ze swoimi problemami. Wspieranie małżonków, a także poradnictwo przedmałżeńskie wydaje się w tym kontekście szczególnie istotne.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#TadeuszLewandowski">Od wielu lat angażuje się w tę działalność wiele osób, zwłaszcza przy parafiach. Usłyszeliśmy, że działa 4,5 tys. doradców przy 9 tys. parafii w Polsce. Jest to ogromna praca.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#TadeuszLewandowski">Ministerstwo Edukacji Narodowej wskazuje, że poradnie psychologiczno-pedagogiczne koncentrowały się dotychczas głównie na poradnictwie zawodowym, związanym z wyborem zawodu. Działania były podejmowane głównie na wniosek szkoły. Jeśli w szkole zauważono jakieś problemy dziecka, kierowane je do poradni psychologiczno-pedagogicznej, aby uzyskało pomoc.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#TadeuszLewandowski">Cieszę się z nowego spojrzenia na ten problem. Pomoc dziecku ma być poszerzona o pomoc rodzinie i pomoc wychowawcy. Chodzi o to, żeby wspierać tych, którzy mają kontakt z dzieckiem. Jest to związane z wprowadzeniem reformy edukacji. Do szkół wróciło pojęcie wychowania. Współpraca z rodziną i wychowawcą jest z tego punktu widzenia konieczna. To dobrze prognozuje na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#TadeuszLewandowski">Przedstawicielka Ministerstwa Zdrowia poinformowała, że trwają prace nad programem ochrony zdrowia psychicznego. Na posiedzeniach podkomisji nadzwyczajnej do spraw grup psychomanipulacyjnych mówiliśmy o pewnych niedociągnięciach w rozporządzeniu Ministra Zdrowia obowiązującym od wielu lat, dotyczącym promocji zdrowia psychicznego. Istniejące luki stwarzały możliwość, aby do szkół wchodziły grupy psychomanipulacyjne, czy wręcz sekty. Na te zagrożenia zwrócił uwagę prof. Hanausek w swojej opinii na ten temat. Cieszę się, że powstaje nowy program ochrony zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#TadeuszLewandowski">Odnosząc się do wypowiedzi przedstawicielki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, chciałbym podkreślić, że zasadniczym celem pomocy społecznej jest pomoc rodzinie. Jest to forma pozamaterialnej pomocy społecznej. Zaangażowani w tę działalność są głównie pracownicy socjalni, którzy mają kontakt zwłaszcza z rodzinami przeżywającymi trudności, szczególnie trudności materialne.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#TadeuszLewandowski">Sądzę, że ta działalność oczywiście służy rodzinie. Ośrodki interwencji kryzysowej prowadzą działalność związaną z problemem przemocy. Często porusza się problem przemocy w rodzinie. W materiałach Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej stwierdza się, iż naczelnym celem jest zapobieganie dezorganizacji rodziny. Byłoby dobrze, aby działalność związana z ochroną przed przemocą w rodzinie nie była sposobem wykorzystania trudności, które czasem się pojawiają, przeciw rodzinie. To się, niestety, czasami zdarza.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#TadeuszLewandowski">Przychyliłbym się do opinii ojca Andrzeja Rębacza, że media pokazują niekiedy programy nie służące umacnianiu rodziny, propagujące wzorce antyrodzinne.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#TadeuszLewandowski">Obecnie w różnych sektorach działa poradnictwo specjalistyczne, które obejmuje pomoc dziecku, poradnictwo zawodowe, poradnie zdrowia psychicznego, leczenie uzależnień, zagadnienia macierzyństwa i opieki nad noworodkiem. Pojawiają się próby tworzenia poradni, które traktują rodzinę jako całość i skoncentrowane są nie tylko na trudnościach i patologii.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#TadeuszLewandowski">Poradnictwo specjalistyczne musi istnieć. Obok niego powinny powstawać poradnie, które będą oferowały pomoc całej rodzinie na różnych etapach jej rozwoju. Cieszę się, że pani dr Anna Gasiulowa zgodziła się przedstawić to, co udało się zrobić w Bydgoszczy.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#TadeuszLewandowski">Sądzę, że reforma, która wprowadziła powiatowe centra pomocy rodzinie, stwarza szanse dla poradnictwa rodzinnego. Komisja Rodziny odbyła posiedzenie poświęcone funkcjonowaniu powiatowych centrów pomocy rodzinie. Słyszeliśmy o wielu kłopotach związanych z brakiem etatów i pieniędzy. Myślę, że te trudności zostaną przezwyciężone. Potrzeba funkcjonowania placówek poradnictwa rodzinnego spotka się ze zrozumieniem i znajdzie wyraz w tym, że pojawiać się będą inicjatywy samorządowe na poziomie powiatu i gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AntoniSzymański">Kto z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JolantaWójcikiewicz">W grudniu ub.r. udało nam się powołać poradnię rodzinną, jako jednostkę samorządową gminną. Placówka zatrudnia specjalistów w zakresie terapii rodzin i poradnictwa rodzinnego. Program realizowany przez poradnię rodzinną w Bydgoszczy jest zbliżony do programu realizowanego przez naszą poradnię.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JolantaWójcikiewicz">Mieliśmy wielu oponentów sprzeciwiających się powstaniu tej niedużej poradni. Już dziś ci oponenci, po doświadczeniach kilkumiesięcznych, zmienili zdanie w tej kwestii, z czego jestem bardzo zadowolona. Myślę, że jest to dobry kierunek działania.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JolantaWójcikiewicz">Cieszę się z wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej, który zapowiedział koordynację działań w zakresie poradnictwa rodzinnego i zwrócił uwagę na znaczenie pomocy udzielanej rodzinie z małym dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JolantaWójcikiewicz">My też dostrzegamy ten problem i staramy się być obecni w przedszkolach, prowadząc warsztaty umiejętności wychowawczych. Te warsztaty, ukierunkowane na nauczycieli i rodziców były już prowadzone w szkołach. Widzimy jednak potrzebę objęcia nimi również wychowawców w przedszkolach.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JolantaWójcikiewicz">Jako praktyk chciałabym podzielić się z państwem swoimi wątpliwościami i pytaniami. Dostrzegam pewne problemy, których rozwiązanie jest poza możliwościami samorządów. Jest wiele zagrożeń współczesnej rodziny. Do tych zagrożeń należy przede wszystkim ubóstwo, niestety, zwiększające się. Spotykamy się z tym na co dzień w pomocy społecznej. Niestety, jest coraz mniej pieniędzy z budżetu państwa na pomoc społeczną, a coraz więcej zadań przekazywanych jest samorządom.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JolantaWójcikiewicz">Jest problem bezrobocia, który stanowi ogromne zagrożenie dla rodzin. Ważny jest także problem braku mieszkań. Jeśli chodzi o psychologiczne funkcjonowanie człowieka, ludzie narażeni są na stresy związane z okresem transformacji. Często nie mają czasu dla własnych dzieci. Media promują postawy antyrodzinne.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JolantaWójcikiewicz">Tych zagrożeń jest bardzo dużo. Powinny być likwidowane w sposób kompleksowy. Oczywiście w dużej mierze są to zadania państwa, a nie wyłącznie samorządu. Niewątpliwie poradnictwo rodzinne jest wielką nadzieją.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#JolantaWójcikiewicz">Do pani dyrektor Gołąb, która jesz szefem poradni rodzinnej, działającej na terenie gminy Warszawa Bielany, kieruję osoby, które przychodzą do mnie z problemem mieszkaniowym. Często stwierdzam, że jest poważny konflikt w rodzinie. Nie mogę pomóc tej rodzinie, bo nie mam dla niej mieszkania. Mogę im pomóc inaczej i to się sprawdza.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#JolantaWójcikiewicz">Jeśli chodzi o poradnictwo rodzinne, podlegające resortowi zdrowia, muszę stwierdzić, że coraz więcej poradni psychiatrycznych jest zagrożonych. Kasa chorych nie podpisała kontraktu z dziennym oddziałem readaptacyjnym na Żoliborzu. Zamierza się zamknąć szpital przy ul. Dolnej. Niewątpliwie problemów jest coraz więcej i chorych psychicznie - z różnych powodów - przybywa. To jest choroba naszego wieku.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#JolantaWójcikiewicz">Chciałabym podziękować pani dyrektor Hannie Lipke, która pomoże nam w tworzeniu środowiskowych domów samopomocy dla upośledzonych umysłowo i psychicznie chorych. Środowiskowy dom, który utworzymy na Bielanach, będzie tylko jednym z elementów bardzo potrzebnych w ochronie psychiatrycznej. Jeśli zabraknie nam szpitala psychiatrycznego, będziemy musieli kierować chorych do szpitala w Tworkach lub w Garwolinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#UrszulaWachowska">Kiedy słucham bardzo rzeczowych sprawozdań i programów na przyszłość, nie mogę wyzbyć się przekonania, iż nie docieramy do prawdziwych przyczyn niepokojących nas zjawisk.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#UrszulaWachowska">Przed chwilą przedstawicielka zarządu gminy Warszawa Bielany trafnie wyliczyła zagrożenia, które są przyczyną pewnych patologii i nieprawidłowości. Mówimy o tym, że powinny powstawać następne przychodnie i poradnie, że trzeba zwiększyć liczbę etatów, że trzeba zwiększyć dotacje na pomoc rodzinie. Jako sukces przedstawiamy to, co w istocie jest klęską.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#UrszulaWachowska">Powinniśmy realizować taką politykę, która pozwoliłaby zmniejszać liczbę poradni, pracowników, wielkość dotacji na te cele. Jeśli nie zmienimy dotychczasowego sposobu postępowania, będziemy powielali i generowali patologię. Wkrótce będziemy uważać za sukces, iż mamy tych osiągnięć więcej. Dojdziemy do tego, że każdy pracownik zatrudniony w poradni będzie zabiegał o to, żeby nie stracić pracy i żeby mieć tych pacjentów jak najwięcej, a także jak najwięcej środków.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#UrszulaWachowska">W moim przekonaniu jest to niewłaściwy kierunek działania. Spróbujmy zdiagnozować przyczyny i je likwidować. Jest zasadnicza różnica między tym, co postawili sobie za cel pracownicy duszpasterstwa rodzin, Kościół, a tym, czym zajmują się dziś poradnie.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#UrszulaWachowska">Jeśli była mowa o tym, że prowadzi się naukę dla wstępujących w związek małżeński, obejmowało to wszystkich, którzy wstępowali w ten związek. Jeśli podejmowane były działania informacyjne o tym, czym jest aborcja, te informacje odnosiły się do wszystkich. Była to edukacja nastawiona na wspomożenie rodziny, na to, żeby prowadzić ją po dobrych ścieżkach.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#UrszulaWachowska">Nie było to wyszukiwanie patologii, żeby mieć zajęcie. Jeżeli tworzymy kolejne poradnie i upominamy się o pieniądze na ten cel, zawsze odbywa się to kosztem rodzin, które nie zgłaszają się do poradni, które nie mają takiego usposobienia, żeby być pacjentem tych poradni, tylko próbują radzić sobie same.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#UrszulaWachowska">Jak rozumiem, pracownicy poradni głównie przebywają w swoich gabinetach i nie szukają ludzi, którzy naprawdę potrzebują pomocy, tylko mają kontakt z tymi, którzy opanowali sztukę docierania do poradni i ubiegania się o pomoc. Jest to specyficzny typ człowieka.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#UrszulaWachowska">Kontynuując te działania, będziemy poszerzać krąg ludzi, którzy będą oczekiwać pomocy, którzy nauczą się mechanizmów korzystania z pomocy. Prędzej czy później dojdziemy do sytuacji, kiedy nie będziemy w stanie im pomóc, bo budżet żadnego państwa nie jest w stanie zagwarantować pomocy udzielanej coraz szerszym kręgom potrzebujących. Do biednych czasem nie potrafimy dotrzeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekAndruszkiewicz">Jest to placówka katolicka, a organizacyjnie jestem podporządkowany Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JacekAndruszkiewicz">Chciałbym odnieść się do akapitu w materiale przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, który dotyczy ośrodków adopcyjnych. Pozwolę sobie zacytować ten fragment:</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JacekAndruszkiewicz">„Ośrodki adopcyjno-opiekuńcze, które od 2000 r. są jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej, stanowią zespoły wsparcia rodziny naturalnej, zastępczej i adopcyjnej. Nie wszystkie powiaty mogą wesprzeć się działalnością ośrodków adopcyjno-opiekuńczych, jest ich bowiem w kraju znacznie mniej niż powiatów, gdyż powstawały one w przeszłości w miastach wojewódzkich”.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JacekAndruszkiewicz">W materiale Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej mowa jest o ośrodkach publicznych. Historycznie było tak, że najpierw funkcjonowały ośrodki adopcyjne przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Potem część z nich stała się placówkami publicznymi. Niektóre pozostały jako ośrodki niepubliczne Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JacekAndruszkiewicz">W tej chwili jest możliwość powstawania innych ośrodków adopcyjnych niepublicznych. O ile mi wiadomo, poza ośrodkami niepublicznymi katolickimi i Towarzystwa Przyjaciół Dzieci jest tylko kilka takich ośrodków w kraju. Ośrodków katolickich jest 16. Miejmy nadzieję, że będzie ich więcej.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JacekAndruszkiewicz">Chciałbym zachęcić do korzystania z oferty ośrodków niepublicznych, w tym także katolickich. W Bydgoszczy dobrze współpracujemy z publicznym ośrodkiem adopcyjno-opiekuńczym. Jest tylko jeden problem polegający na tym, że ośrodki publiczne działają w strukturze terytorialnej państwowej, to znaczy wojewódzkiej i powiatowej, natomiast ośrodki katolickie są odpowiednie do terytoriów danych diecezji.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JacekAndruszkiewicz">Myślę, że możemy się porozumieć i służyć ofertą powiatowym centrom pomocy rodzinie. Docenia się rolę niepublicznych ośrodków adopcyjnych. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej finansuje także działalność ośrodków niepublicznych. Czekamy na rozporządzenia wykonawcze, które sprecyzują, w jaki sposób będzie mogło się to odbywać.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JacekAndruszkiewicz">Obecnie nasz ośrodek korzysta z takiej formy pomocy, że prezydent miasta Bydgoszczy za pośrednictwem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej refunduje nam część etatów. W przyszłości kwestie te rozstrzygną przepisy ogólnopaństwowe. Jeszcze raz chciałbym zachęcić powiatowe centra pomocy rodzinie do współpracy z katolickimi ośrodkami adopcyjno-opiekuńczymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaCiupa">Chciałabym kontynuować wątek poruszony przez posłankę Urszulę Wachowską. Przedstawiciele resortów prezentowali dokonania na rzecz rodziny, które dzieją się obok zasadniczych nurtów działań poszczególnych ministerstw i które tylko pośrednio wspierają rodzinę.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#AnnaCiupa">Ważne byłoby wprowadzenie zarówno definicyjnego, jak i liczbowego porządku i określenie, co tak naprawdę wspiera rodzinę.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#AnnaCiupa">Istotne jest także, w jaki sposób pomagamy rodzinie. W dyskusji mowa jest o poradnictwie. Poradnictwo jest formą, a nie celem. Należy zastanowić się, czy rzeczywiście jest to jedyna forma pomocy i wspierania rodziny. Z tą kwestią może wiązać się odpowiedź na pytanie, dlaczego skoro jest tak dobrze, to jest tak źle.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#AnnaCiupa">Świat operuje innymi formami pomagania rodzinie w postaci nie tylko poradni, gdzie przychodzi się w charakterze petenta. Sądzę, że jest to forma, która już odegrała swoją niezwykle ważną rolę, natomiast w dziedzinie pomocy rodzinie należy rozpatrywać inne. Chodzi o pomoc rodzinie poprzez włączenie jej do tego, by tworzyć dobre warunki jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#AnnaCiupa">W wypowiedziach używamy sformułowania, że rodzicom się pomaga lub że rodziców się edukuje. Należy zaakcentować, że rodzina jest podmiotem i rodzice również. Należy traktować ich jako współtwórców i jako osoby współdecydujące o tym, co się dzieje w rodzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraFrączek">Uczestnicy dyskusji nieco poszerzyli temat. Wszystko, co związane jest z poradnictwem rodzinnym, z poradnictwem psychologicznym, związane jest także z rodziną. Powinniśmy chyba bardziej skupić się na kwestiach poradnictwa stricte rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BarbaraFrączek">Wypowiedź posłanki Urszuli Wachowskiej uważam za niezwykle cenną. Działania, które podejmujemy w zakresie zwalczania pewnych patologii, nie pozwalają ukierunkować rodziny tak, by rozwijała się w sposób prawidłowy.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BarbaraFrączek">Mam nadzieję, że prezydium Komisji Rodziny wyciągnie z dzisiejszej dyskusji konkretne wnioski i skieruje je do Rady Ministrów, a także do poszczególnych resortów. Trudno spodziewać się wielkich zmian w strukturze poradnictwa rodzinnego. Musimy bazować na aktualnych możliwościach. Rozwój poradnictwa we współpracy z samorządami, a także przy wykorzystaniu powiatowych centrów pomocy rodzinie byłby najlepszym wyjściem z sytuacji.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BarbaraFrączek">Chciałabym zapytać, dlaczego Ministerstwo Edukacji Narodowej nie aktywizuje kuratoriów, a przez kuratoria poszczególnych szkół do oferowania pomocy rodzinom dzieci uczęszczających do szkoły. Znam przykłady tego typu działań podejmowanych przez szkoły. Edukowanie rodziców w kwestii rozwiązywania problemów okresu dojrzewania byłoby niezwykle cenne.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#BarbaraFrączek">Czy przygotowanie do życia w rodzinie nie mogłoby być realizowane na bazie centrów pomocy rodzinie?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#BarbaraFrączek">Znam poradnie naturalnego planowania rodziny w poszczególnych województwach, ale są to unikalne placówki. Istnieje program opieki prenatalnej, który jest realizowany przez wiele województw. W ramach tego programu można by tworzyć poradnictwo w zakresie naturalnych metod planowania rodziny.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#BarbaraFrączek">Brak jest sugestii ze strony resortów do tworzenia tego typu poradni. Stwarza to sytuację, w której małżeństwa są zmuszone do stosowania antykoncepcji, która i moralnie, i zdrowotnie nie służy dobru rodziny.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#BarbaraFrączek">Z wypowiedzi państwa można sądzić, że poradnictwo rodzinne jest dobrze rozwinięte i idzie w dobrym kierunku. Sądzę, że gdyby dobrze wykorzystać zarówno kadrę fachowców, jak i bazę materialną, można by ukierunkować działania na zwalczanie przyczyn patologii, a nie ich skutków.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławDrzażdżewski">Chciałbym odnieść się do bardzo ważnej wypowiedzi posłanki Urszuli Wachowskiej. Pani posłanka wypowiedziała ważne memento dla poradnictwa rodzinnego. Poradnictwo rodzinne nie może umniejszać siły wychowawczej rodziców i nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławDrzażdżewski">Sam wskazałem na wzrost etatyzacji systemu pomocy psychologiczno-pedagogicznej do ponad 18 tys. etatów. Wskazałem jednocześnie na niską efektywność poradnictwa. System poradnictwa nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie potrzeby, nie jest w stanie wykonać wszystkich opinii, orzeczeń, o które jest proszony przez szkoły.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#StanisławDrzażdżewski">Mogę posłużyć się opiniami starszych nauczycieli, którzy twierdzą, że dawniej wychowywali dzieci w szkołach bez psychologów i pedagogów i jakoś sobie radzili, a teraz w szkołach pracuje wielu psychologów i pedagogów, a nikt nie radzi sobie z wychowaniem dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#StanisławDrzażdżewski">Konstruując system pomocy psychologiczno-pedagogicznej, należy czynić to w sposób umiarkowany, który nie unieczynnia odbiorcy. Konsekwencja organizacyjna jest następująca. W rozmowach z samorządowcami powtarzam, że zanim zatrudni się nowego psychologa czy pedagoga w szkole, należy najpierw pomyśleć o systemie szkoleń już zatrudnionych psychologów i pedagogów i przeznaczyć na to pieniądze lub skoordynować prace wszystkich pedagogów i psychologów.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#StanisławDrzażdżewski">Jeśli mówimy o nowej inicjatywie, to w sensie nowości programowej, a nie etatowej. Proszę traktować mój głos nie jako wyrażający zachwyt nad istniejącym poradnictwem rodzinnym i postulujący dalsze zwiększenie liczby etatów. Uważam, że należy skoordynować działania w ramach systemu już istniejącego i zwrócić uwagę na szkolenia zatrudnionych pracowników.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#StanisławDrzażdżewski">Jeśli analizujemy koszty ponoszone na poradnictwo, które w Polsce nie jest tak dobrze rozwinięte jak w innych krajach, musimy zwrócić uwagę, że za dużo pieniędzy wydajemy w czterech podstawowych systemach:</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#StanisławDrzażdżewski">- w systemie sprawiedliwości na system więziennictwa, w tym tzw. pozorowany system więziennictwa nieletnich,</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#StanisławDrzażdżewski">- w systemie zdrowia na szpitale i zabiegi aborcyjne,</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#StanisławDrzażdżewski">- w systemie edukacji na specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze,</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#StanisławDrzażdżewski">- w systemie pomocy społecznej dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#StanisławDrzażdżewski">System poradnictwa powinien ograniczać wydawanie pieniędzy na więzienia, na specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze, na domy dziecka. Rolą systemu poradnictwa jest ograniczanie tej sfery, także wydatków publicznych na tę sferę.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#StanisławDrzażdżewski">Jeśli mówimy o rozwoju etatowym na terenie gminy czy powiatu, należy zastanowić się, jak można wykorzystać siły już istniejące. Jeśli zamierza się tworzyć nową instytucję, to raczej nową jakość, a nie dodatkowy etat. Należy szkolić kadrę już zatrudnioną. Mam nadzieję, że niedługo dojdzie do tego, że gminy bądź powiaty będą płacić za pobyt dzieci ze swojego terenu w różnych instytucjach. Wówczas zapewne dojdą do przekonania, że należy rozwijać poradnictwo rodzinne.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#StanisławDrzażdżewski">Obecnie za dużo dzieci jest zamkniętych w różnych systemach, np. w domach dziecka, czy w domach wychowawczych, co mnie szczególnie boli.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#StanisławDrzażdżewski">Posłanka Barbara Frączek zadała pytanie, dlaczego Ministerstwo Edukacji Narodowej nie wspiera innych form poradnictwa rodzinnego. Resort wspiera takie formy, ale w sposób punktowy. Robimy to w systemie zadań zleconych. Finansujemy najbardziej obiecujące programy, które pojawiają się w Polsce. Do dziś mamy pieniądze i jeśli ktoś przyśle do nas wartościową propozycję, dofinansujemy jej realizację, jeśli uznamy, iż jest to zgodne z polityką prorodzinną.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#StanisławDrzażdżewski">Chciałbym powiedzieć o tym, jaki jest nasz zasadniczy priorytet merytoryczny. Otóż uważamy, że w pierwszym rzędzie należy rozwijać poradnictwo dotyczące wychowania małych dzieci. Jest to oczywiście bardzo trudny obszar działania. Jeśli na terenie działania niektórych samorządów za 5–10 lat nie pojawi się inicjatywa wspomagania rodziców w wychowaniu małych dzieci, będzie można stwierdzić, iż nie ma tam klasycznego poradnictwa rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#StanisławDrzażdżewski">Z naszych analiz demograficznych wynika, że pewna stabilizacja sytuacji demograficznej nastąpi w latach 2012–2015. Do tego czasu liczba dzieci w szkołach podstawowych zmniejszy się o 24%, a później ustabilizuje się i nie zacznie rosnąć. Liczba dzieci w gimnazjach po początkowym okresie trzech lat zmniejszy się o ponad 40%. Liczba uczniów szkół ponadpodstawowych zmniejszy się o ponad 40%.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#StanisławDrzażdżewski">Jest to bardzo duży niż demograficzny. Państwo nie może pozostać bierne wobec tego zjawiska. Musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Ministerstwo Edukacji Narodowej uważa, że jest za dużo domów dziecka i innych instytucji wychowujących dzieci. Za późno nasi specjaliści dowiadują się o krzywdzie dziecka, bo dzieje się to dopiero w szkole. Psycholog bądź pedagog pracujący w szkole diagnozuje dziecko, przekazuje sprawę do poradni, a poradnia kieruje sprawę do systemów, które drożej kosztują, czyli np. domów dziecka.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#StanisławDrzażdżewski">Musimy zmienić ten system. Konieczna jest jakościowa zmiana poradnictwa rodzinnego. Niemożliwy do zrealizowania jest postulat zredukowania poradnictwa rodzinnego, bo zaowocowałoby to większymi wydatkami na szpitale, więzienia, domy dziecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszLewandowski">Wy-powiedź posłanki Urszuli Wachowskiej bardzo ożywiła dyskusję. Nie chodzi nam o to, aby mnożyć etaty. Należy zauważyć, że rodzina w różnych fazach swojego rozwoju napotyka na wiele problemów. W ramach istniejącego poradnictwa specjalistycznego nie zawsze znajduje pomoc.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszLewandowski">Dotychczas było w Polsce wielu lekarzy specjalistów, znacznie więcej niż w porównywalnych z Polską krajach Europy Zachodniej, natomiast stosunkowo niewielu lekarzy pierwszego kontaktu. Pewne zmiany w służbie zdrowia już następują. Chodzi o to, żeby zwiększyła się liczba lekarzy pierwszego kontaktu, lekarzy rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszLewandowski">Jeśli chodzi o poradnictwo rodzinne, należy wcześniej dostrzec potrzeby i wyjść im naprzeciw. Nie zależy nam na zwiększeniu liczby etatów, lecz na lepszym ich wykorzystaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrWencel">Inicjatywa powołania Miejskiej Poradni Rodzinnej w Bydgoszczy została podjęta przez środowisko ludzi zainteresowanych tematyką pomocy rodzinie. Zauważyliśmy, że dotychczas funkcjonujące odrębne filary tego poradnictwa zajmowały się przypadkami patologicznymi. Chodziło nam o wspieranie rodzin, które nie są patologiczne, natomiast mają problem i nie wiedzą, gdzie się udać, gdzie szukać pomocy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PiotrWencel">Środki masowego przekazu ukierunkowują działania na rozbicie rodziny, małżeństwa. Ludzie nie mogą zazwyczaj szukać pomocy wśród kolegów z pracy. Dlatego też powstała idea powołania miejskiej poradni rodzinnej. Dzięki posłowi Tadeuszowi Lewandowskiemu i innym osobom poradnia mogła rozpocząć działalność.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PiotrWencel">Nie chodzi o mnożenie etatów, lecz o tworzenie środowiska prorodzinnego. Dawniej w Sejmie nie było komisji do spraw rodziny, bo rodzina nie przeżywała takiego kryzysu jak obecnie. Skoro dziś kryzys ten jest widoczny w skali całego kraju, to przejawia się również w konkretnym mieście i w konkretnej społeczności.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PiotrWencel">Pojawia się problem koordynacji działań podejmowanych przez poszczególne resorty. Ministerstwo Edukacji Narodowej propaguje wychowanie do życia w rodzinie. Programy resortu zdrowia, które są realizowane przez pielęgniarki w szkołach, nie mają wiele wspólnego z tymi ideami, które są propagowane przez resort edukacji narodowej. Byłoby wskazane, aby Ministerstwo Zdrowia wnikliwie analizowało programy zdrowotne z punktu widzenia ich zgodności z programem wychowania do życia w rodzinie realizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#HalinaLipke">Chciałabym wrócić do problemu powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jestem kolejny raz na posiedzeniu Komisji Rodziny i słyszę powtarzane wielkie nadzieje związane z utworzeniem powiatowych centrów pomocy rodzinie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#HalinaLipke">Przypominam, że są dwa typy powiatowych centrów pomocy rodzinie. W miastach grodzkich funkcjonują miejskie ośrodki pomocy społecznej, które pełnią funkcje powiatowych centrów pomocy rodzinie. Drugi typ powiatowych centrów pomocy rodzinie, to centra funkcjonujące w małych powiatach ziemskich. Gminne ośrodki pomocy społecznej nie są w stanie wykonywać wielu zadań w małej miejscowości czy na wsi, m.in. nie są w stanie organizować poradnictwa. Powiatowe centra pomocy rodzinie pomagają więc gminnym ośrodkom pomocy społecznej w wykonywaniu różnych zadań.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#HalinaLipke">Z materiałów przygotowanych przez resort edukacji narodowej wynika, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej zatrudnionych jest ponad 17 tys. osób zajmujących się poradnictwem. W powiatowych centrach pomocy rodzinie w Polsce zatrudnionych jest ogółem 1.870 osób. Biorąc pod uwagę liczbę powiatów w Polsce, można wyliczyć, że w każdym powiatowym centrum pomocy rodzinie pracuje średnio 5 osób.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#HalinaLipke">Chciałabym przypomnieć, że powiatowe centrum pomocy rodzinie ma do wykonania mnóstwo zadań. Największe zadania z zakresu polityki socjalnej są usytuowane w powiatowych centrach pomocy rodzinie. Należy do nich zaliczyć: prowadzenie placówek opiekuńczo-wychowawczych, opieka nad rodzinami zastępczymi, szkolenie rodzin zastępczych, prowadzenie spraw osób niepełnosprawnych, prowadzenie domów opieki społecznej, ośrodków interwencji kryzysowej, nadzór nad poradnictwem rodzinnym, opracowanie strategii rozwiązywania problemów.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#HalinaLipke">Jeśli w powiatowych centrach pomocy rodzinie zatrudnionych jest średnio 5 osób, to oznacza, że w małych powiatowych centrach bywają zatrudnione 2 lub 3 osoby. Wszyscy wiążemy duże nadzieje z powołaniem powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jako praktyk, obserwujący sferę socjalną od wielu lat, również wiążę wielkie nadzieje z tą instytucją. Pracownicy centrów także są przekonani o sensowności funkcjonowania tych instytucji.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#HalinaLipke">Chciałabym zaapelować o to, żeby zadbać o właściwy rozwój powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jeśli tego nie uczynimy, za kilka miesięcy będziemy zastanawiać się nad tym, dlaczego one nie wypełniają swojej roli.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#HalinaLipke">Z dotychczasowych wypowiedzi w dyskusji wynikało, że o etatach niekoniecznie dobrze jest mówić. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jeśli stawiamy tym nowym instytucjom tak poważne i odpowiedzialne zadania, to musimy pomyśleć o tym, żeby były w stanie je wykonać.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#HalinaLipke">Dlatego też postuluję, żeby zadbać o powiatowe centra pomocy rodzinie, aby mogły one wypełniać swoje funkcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnnaGasiulowa">Chciałam dokonać pewnego sprostowania. Podając liczbę osób, które zgłosiły się do poradni, nie chciałam przez to powiedzieć, że bierzemy pacjentów niejako z „łapanki”. Ci ludzie przychodzą do nas dobrowolnie. Gdzie mogliby się udać, gdyby takiej poradni nie było?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AnnaGasiulowa">Można na to patrzeć z perspektywy klęski, ponieważ tak dużo osób potrzebuje pomocy, ale można także patrzeć z perspektywy nadziei i szansy, ponieważ ludzie ci uzyskali pomoc, której potrzebowali.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AnnaGasiulowa">Chciałabym również wystąpić w obronie tych, którzy zgłaszają się do poradni, tych, którzy potrzebują pomocy. Można powiedzieć - to są ci bywalcy. Jest to niesprawiedliwe. Tak nie jest. To są ludzie, którzy mają naprawdę poważne problemy. Kiedy dojrzeli, żeby podzielić się z kimś swoimi problemami, trzeba to uszanować i oferować jak najpełniejszą pomoc.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AnnaGasiulowa">Już Michał Anioł powiedział: „Nad czas stracony nic tak nie boli”.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#HenrykSzeląg">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pani dr Anny Gasiulowej. Tak się składa, że pracowałem w miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że poradnictwo rodzinne realizowane m.in. przez poradnię prowadzoną przez dr Annę Gasiulową rozwiązuje wyłącznie skutki, a nie przyczyny problemów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#HenrykSzeląg">Alkoholik skierowany do komisji rozwiązywania problemów alkoholowych musi się zgłosić na spotkanie, często dla niego nieprzyjemne. Oczywiście jego alkoholizm jest pewnym skutkiem. Przyczyna jego picia jest dla nas niewiadoma. Gdybyśmy nie chcieli wkładać wiele wysiłku w tę sprawę, moglibyśmy skierować go na obowiązkowe leczenie i mieć spokojne sumienie.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#HenrykSzeląg">Tymczasem podczas rozmowy z tym człowiekiem można wstępnie zorientować się, jaka może przyczyna jego picia. Oprócz skierowania do poradni odwykowej, często otrzymuje skierowanie do poradni rodzinnej, do której zgłasza się zazwyczaj wraz z małżonką. Dzięki temu możliwe jest dokonanie diagnozy przyczyn jego picia przez specjalistów i podjęta zostaje terapia, która może zakończyć się sukcesem.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszCymański">Sądzę, że wydarzeniem dzisiejszego posiedzenia była wypowiedź posłanki Urszuli Wachowskiej. Wszyscy uczestnicy dyskusji nawiązują do wystąpienia pani posłanki. Nie trzeba być prorokiem, żeby przewidzieć, że pojawiać się będzie coraz więcej problemów, kryzys rodziny będzie się pogłębiał, dlatego też musimy udoskonalać system poradnictwa rodzinnego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszCymański">Wszyscy zastanawiają się, co robić, żeby ratować, poprawiać, leczyć, natomiast niewiele osób zastanawia się, dlaczego współczesny świat tak się zmienia. Proponowałbym lekturę nowej pozycji Stanisława Lema, który radykalnie zmienił swoje spojrzenie na skutki i znaczenie postępów. Postęp, który stwarza wielkie nadzieje, niesie ze sobą również poważne zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#TadeuszCymański">W swojej wypowiedzi chciałbym skoncentrować się na jednej kwestii. Jedną z przyczyn, która ma istotny wpływ na życie współczesnego człowieka, są media. Nie chcę demonizować ich znaczenia. Nie chcę pomniejszać roli rodziców, roli wychowania, tradycji, kultury, religii.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#TadeuszCymański">Sądzę, że dysponujemy dostateczną liczbą argumentów przemawiających za istotnym wpływem mediów na życie człowieka. Możemy powołać się na badania naukowe, wypowiedzi w sondażach, doświadczenia i analizy porównawcze, a także uwzględnić głos wychowawców.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#TadeuszCymański">Myślenie o poradnictwie jest typowe dla tych wszystkich, którzy uważają, że ten nie-korzystny trend i negatywne doświadczenia innych krajów my musimy powtórzyć, że nie można nic zmienić. Jutro będę prezentował dorobek Komisji Rodziny na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu. Można przewidzieć, jakie argumenty będą wypowiadane przeciwko naszym staraniom o ograniczenie przemocy, okrucieństwa w mediach.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#TadeuszCymański">Ludzie zdemoralizowani szydzą z rodziny i twierdzą, że rodzina to przeżytek. Takie wypowiedzi usłyszałem z ust ludzi prominentnych i mających władzę w naszym państwie.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#TadeuszCymański">Przestrzegając ewangelicznego nakazu, że mamy szerzyć dobro, nie lekceważmy tych sfer, w których destrukcja jest wszechobecna. W ub.r. udało nam się zawrzeć w uchwale Sejmu krytykę dotyczącą przemocy w mediach i obligatoryjne zobowiązanie mediów do zmiany tego stanu rzeczy. Niewiele się zmieniło. W tym roku czeka nas kolejna batalia.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#TadeuszCymański">Chciałbym apelować o to, aby w poradnictwie rodzinnym uwzględniać także kwestię oddziaływania mediów, i szerzej - świata wirtualnego, na życie człowieka. Należy także zwrócić uwagę na problem uzależnienia od gier komputerowych, od Internetu.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#TadeuszCymański">Planujemy, aby debata w Sejmie nad sprawozdaniem z rocznej działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odbywała się w obecności przedstawicieli rodzin, nawet rodzin z dziećmi. Chodzi o rodziny, które są młode, dynamiczne i świadome wpływu mediów na rodzinę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AntoniSzymański">Panie pośle, wykracza pan poza ramy tematyczne dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszCymański">Będę wdzięczny za wszelkie państwa propozycje i argumenty, które moglibyśmy wykorzystać w czasie debaty sejmowej. Proszę kierować je do przewodniczącego Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzWiatr">W dyskusji pojawiły się opinie, że kryzys rodziny jest stosunkowo nowym zjawiskiem. Trzeba powiedzieć, że zagrożenie rodziny w minionych dziesięcioleciach miało po prostu inny charakter. Rodzina broniła się sama. Wszystko w państwie było narzucone, więc rodzina to odrzucała i sama się broniła.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#KazimierzWiatr">W ostatnim dziesięcioleciu pojawiły się nowe zagrożenia, na które rodzina jest mniej odporna. Zmieniła się sytuacja mediów, jest nowy stan prawny, następuje swoiste wymieszanie kultur. Można stwierdzić, że zagrożenia są mniej widoczne, a wszechobecne.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#KazimierzWiatr">Przyjęty przez Radę Ministrów program polityki prorodzinnej państwa przewiduje wiele działań międzyresortowych na rzecz rodzin, w tym także zadania związane z poradnictwem rodzinnym, realizowane przede wszystkim przez powiatowe centra pomocy rodzinie i przez poradnie pedagogiczno-psychologiczne nadzorowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#KazimierzWiatr">Bardzo trafnie posłanka Urszula Wachowska zauważyła, że trzeba uwzględniać wszystkie rodziny. Dlatego też należy prowadzić przede wszystkim działania profilaktyczne. Jeśli rodzinom będzie się wiodło pomyślnie, nie będzie konieczne rozwijanie sieci poradnictwa rodzinnego. Z drugiej strony trzeba zauważyć, że to poradnictwo jest potrzebne i stanowi uzupełnienie działań o szerszym zasięgu, skierowanych do wszystkich.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#KazimierzWiatr">Wydaje mi się, że zadowolenie z dobrej kondycji poradnictwa rodzinnego jest przedwczesne. Poza dobrze rozwiniętym poradnictwem diecezjalnym, poradnictwo rodzinne innego typu jest raczej w sferze planów. Powiatowe centra pomocy rodzinie realizują głównie pomoc socjalną. Na szczęście dostrzegają potrzebę podejmowania szerszych działań i zgłaszają takie potrzeby, ale nie mają środków na prowadzenie tego typu działalności.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#KazimierzWiatr">Poradnie psychologiczno-pedagogiczne skoncentrowane są na problemach dzieci, ale zaczyna się dostrzegać, że nowa sytuacja stanowi pewne wyzwanie i że konieczne jest objęcie pomocą całej rodziny. Zasoby i liczby, które zostały podane, pokazują pewien potencjał możliwości do zagospodarowania. To zagospodarowanie jeszcze jest przed nami.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#KazimierzWiatr">Wielką potrzebą jest tworzenie atmosfery społecznej, sprzyjającej rodzinie. Odpowiednie rozwiązania edukacyjne, prawne, w dziedzinie mediów są niezbędne. Konieczne jest podejmowanie działań profilaktycznych, ale także przebudowa struktury poradnictwa rodzinnego, skoordynowanie działań w tym zakresie i podejmowanie wielu inicjatyw lokalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AntoniSzymański">Nie będę podsumowywał dyskusji, ponieważ jej zwieńczeniem będzie dezyderat Komisji Rodziny, który zostanie przygotowany. Zachęcałbym wszystkich państwa, którzy uczestniczyli w dyskusji, żeby po analizie materiałów i przebiegu debaty, przekazali swoje wnioski na piśmie. Będą one rozpatrzone przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AntoniSzymański">Chciałbym przedstawić państwu kilka rekomendacji, które będę proponował Komisji. Po pierwsze - postuluję, żeby zahamować proces zwalniania psychologów w służbie zdrowia, który ma miejsce w wielu województwach, m.in. w woj. pomorskim, z którego pochodzę.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AntoniSzymański">Obecnie psycholodzy są zwalniani z oddziałów ginekologiczno-położniczych, onkologicznych. Rozwiązana została współpraca z telefonem zaufania, którego działalność jest niezwykle tania i który rozwiązywał wiele problemów społecznych i rodzinnych. Okazuje się, że nie ma na to funduszy.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AntoniSzymański">Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia mówili o ponad 2 tys. osób, głównie psychologów, którzy pracują w służbie zdrowia. W woj. pomorskim liczba psychologów zmniejsza się. Jest to motywowane przez zwalniających koniecznością oszczędności. Uważa się, że psycholodzy nie są w służbie zdrowia niezbędni. Z punktu widzenia dziecka długotrwale przebywającego na oddziale, ważne jest, żeby był tam psycholog. Jest to również ważne dla rodziców i opiekunów dziecka.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#AntoniSzymański">Trzeba podkreślać rolę psychologów w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#AntoniSzymański">Mówiliśmy o poradnictwie w różnych sektorach. Stosunkowo niewiele powiedzieliśmy o organizacjach pozarządowych, które rozwiązują wiele problemów. Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym ma ośrodki interwencji, które pomagają rodzinom w tej szczególnej sytuacji, gdy dziecko jest upośledzone umysłowo. Jest to specyficzne poradnictwo, nie obejmujące wszystkich rodzin.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#AntoniSzymański">Myślę, że państwo powinno wspierać tego typu organizacje, również organizacje anonimowych alkoholików, które nie są skoncentrowane wyłącznie na pomocy osobom uzależnionym, ale oferują pomoc i poradnictwo całej rodzinie. Tego typu organizacje bardzo profesjonalnie świadczą pomoc i powinny być wspomagane.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#AntoniSzymański">Trzecia moja rekomendacja dotyczy powiatowych centrów pomocy rodzinie. Mowa była o wielkich nadziejach, jakie wiążą się z utworzeniem tych instytucji. Zwrócono uwagę na niedoinwestowanie powiatowych centrów pomocy rodzinie, jeśli chodzi o liczbę etatów. Komisja Rodziny zajmowała w tej sprawie stanowisko kilka miesięcy temu. Dostrzegaliśmy, że w powiatowych centrach jest wyraźny niedobór etatów. Jeżeli powiatowe centra pomocy rodzinie mają dobrze funkcjonować, muszą zatrudniać więcej fachowców.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#AntoniSzymański">Oczywiście mogą pojawiać się wątpliwości, czy wykorzystanie psychologów i pedagogów w poradniach psychologicznych jest właściwe. Mówił o tym dyrektor Stanisław Drzażdżewski. Sami pracownicy placówek mówią, że koncentrują się w swojej pracy na tym, co tak naprawdę nie jest najważniejsze, czyli na diagnozie, z której potem nikt nie korzysta. Byłoby wskazane, żeby pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych w większym stopniu zajmowali się terapią, w tym poradnictwem rodzinnym.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#AntoniSzymański">Proszę posłów i gości o pisemne przekazanie w tym tygodniu rekomendacji dla Komisji Rodziny, która uwzględni je w swoim dezyderacie.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#AntoniSzymański">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>