text_structure.xml 40.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#EwaTomaszewska">Witam państwa na połączonym posiedzeniu Komisji: Polityki Społecznej oraz Rodziny. Rozpatrzymy dzisiaj sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa, druk nr 2896. Proszę o przedstawienie tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanLityński">Wszyscy państwo pamiętają, na jakim tle powstał problem, z którym miała uporać się podkomisja: po przyznaniu ojcu prawa do wykorzystania części urlopu macierzyńskiego okazało się, iż przepis byłby martwy, ponieważ ojciec korzystający z tego urlopu nie otrzymywałby zasiłku macierzyńskiego. Powstała więc inicjatywa poselska mająca na celu zmianę tego stanu, po czym projekt regulacji skierowany został do podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanLityński">Podkomisja wypracowała rozwiązanie wariantowe, odnoszące się do ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa, do art. 29, w którym proponuje się dodanie ust. 4a. W myśl wariantu pierwszego ustęp ten miałby brzmienie następujące: „W razie skrócenia okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego na wniosek ubezpieczonej - matki dziecka po wykorzystaniu przez nią zasiłku za okres co najmniej 16 tygodni zasiłek ten przysługuje ubezpieczonemu - ojcu dziecka, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego lub przerwał działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”. Treść wariantu drugiego jest następująca: „W razie skrócenia okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego na wniosek ubezpieczonej - matki dziecka po wykorzystaniu przez nią zasiłku za okres co najmniej 16 tygodni zasiłek ten przysługuje ubezpieczonemu - ojcu dziecka, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanLityński">Jak widzimy, wariant pierwszy jest obszerniejszy i mówi o tym, że zasiłek przysługuje ubezpieczonemu ojcu dziecka zarówno wtedy, gdy jest pracownikiem, jak i w wypadku gdy prowadzi działalność gospodarczą. W wariancie drugim, węższym, odnosimy się tylko do ojca, który uzyskał prawo do urlopu, czyli do ojca będącego pracownikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanLityński">Członkowie podkomisji zastanawiali się, czy treść zawarta w wariancie pierwszym nie spowoduje możliwości popełniania nadużyć, ale większość uznała w końcu, że niebezpieczeństwo takie nie istnieje, jeśli wziąć pod uwagę, że aby otrzymać zasiłek, trzeba być przez rok ubezpieczonym. Jeżeli więc ktoś nawet ubezpiecza się przez rok tylko po to, by zyskać uprawnienia do dziesięciotygodniowego pobierania zasiłku, to wpływy do budżetu z tytułu tego ubezpieczenia są wyższe niż wypłaty zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanLityński">Wariant drugi zwalnia od wszelkich obaw tego typu, lecz w moim przekonaniu jest propozycją zapisu nadmiernie ostrożnego, zwłaszcza że wobec przedstawionych uwarunkowań niezbędnych do otrzymania zasiłku nie ma powodu do obaw o popełnianie nadużyć w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanLityński">Do członków połączonych Komisji zwracam się z prośbą o przyjęcie sprawozdania i przypominam, że większość członków podkomisji opowiedziała się za wariantem pierwszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EwaTomaszewska">Dziękuję. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanRulewski">Jak się okazuje, słuszne było przekonanie wyrażone na poprzednim posiedzeniu połączonych Komisji, że projekt należy skierować do dopracowania w podkomisji. Propozycja zapisu przedstawiona przed chwilą odbiega dość daleko od projektu pierwotnego. Opowiadam się za przyjęciem wariantu pierwszego, ponieważ jednak nie uczestniczyłem do końca w pracach podkomisji, chciałbym zapytać, czy potrzebne są w tekście tego wariantu ostatnie słowa: „w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”. Obawiam się, że jeśli słowa te pozostawimy w zapisie ostatecznym, mogą stać się przyczyną licznych konfliktów. Mówiąc szczerze, nie wyobrażam sobie możliwości skontrolowania spełniania tego wymogu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanRulewski">Jeśli państwo uznaliby, że te moje wątpliwości są uzasadnione, wystąpiłbym o skreślenie cytowanych słów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanLityński">Nie przypuszczam, by cytowane słowa mogły stać się przyczyną nieporozumień bądź też stworzyły pole do nadużyć. Zakładamy po prostu, że ojciec bierze urlop w celu sprawowania opieki nad dzieckiem. Chodzi o przepis przyznający mu prawo do skorzystania z takiego urlopu. Jeśli nawet wykorzystuje go w niewłaściwy sposób, to myślę, że prawo nie powinno w to wkraczać, tak jak nie wkracza w wypadku matki, która przecież może powierzyć komuś innemu opiekę nad dzieckiem. Prawo do interwencji miałyby ewentualnie inne organy, ale nie organy wymiaru sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie zresztą, kto miałby ewentualnie przeprowadzać kontrole mające wykazać, czy matka w okresie 26 tygodni istotnie sprawuje osobistą opiekę nad dzieckiem. Nie wiem też, jakie można by na nią nałożyć sankcje w razie, gdyby opieki tej nie sprawowała.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanLityński">Podobnie wygląda sprawa w wypadku ojca. Nie widzę więc powodu do szczególnego zaniepokojenia. Kiedy czytamy kwestionowane przez posła Jan Rulewskiego słowa, mam nadzieję, że rozumiemy je w ten sposób, iż ojciec, który występuje o przyznanie dziesięciotygodniowego urlopu, otrzymuje go i sprawuje podczas jego trwania osobistą opiekę nad dzieckiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanRulewski">Czy pan poseł może udzielić jednoznacznej odpowiedzi, za jakim rozwiązaniem się opowiada? Wdzięczny będę za informację, czy podziela pan moje spostrzeżenie w kwestii skreślenia cytowanych wcześniej słów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanLityński">Jak powiedziałem, w moim przekonaniu proponowany zapis nie powoduje żadnych możliwości komplikacji, w związku z czym nie sądzę, by były powody do jego poprawiania. Jeśli jednak pan poseł zgłosi odmienny wniosek, przegłosujemy go, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszLewandowski">Zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa, a tym samym o odrzucenie sprawozdania podkomisji. Jako uzasadnienie niech posłuży informacja, że przeciwny jestem zmianom wprowadzającym możliwość wykorzystywania części urlopu macierzyńskiego przez ojca. Dodam też, iż podczas obrad Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, kiedy to rozpatrywany był projekt zmian w Kodeksie pracy, zgłoszony został wniosek mniejszości o przywrócenie stanu prawnego sprzed ostatniej nowelizacji, która wprowadziła tego typu rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EwaTomaszewska">Mam uwagę odnoszącą się do sugestii posła Jana Rulewskiego. Otóż w jakim celu ojciec miałby korzystać z części urlopu macierzyńskiego, jeśli nie w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem? Przecież mówimy wyraźnie o urlopie macierzyńskim, a skoro tak, to wiadomo, że nie jest to urlop do wykorzystania w dowolnym celu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#EwaTomaszewska">Mam też pytanie. Załóżmy, że matka, wykorzystawszy obligatoryjną część urlopu, przekazuje prawo do wykorzystania jego pozostałej części ojcu. Ojciec otrzymuje ów urlop i przez jakiś czas sprawuje opiekę nad dzieckiem, po czym z jakichś względów chce z urlopu tego zrezygnować i wrócić do pracy. Czy matka może wówczas wykorzystać pozostałą część urlopu macierzyńskiego? Czy przewidziana została regulacja odnosząca się do takich sytuacji? Jeśli wprowadziliśmy już możliwość korzystania z urlopu macierzyńskiego przez obydwoje rodziców, to sądzę, że należałoby również wprowadzić przepis regulujący opisaną sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AntoniSzymański">Chciałbym uzupełnić wypowiedź przedmówczyni następnym pytaniem. Zastanawiam się mianowicie, czy z przysługującego urlopu ojciec może zrezygnować tylko raz, czy też może czynić to kilkakrotnie, kilkakrotnie zwracając się o przyznanie tego urlopu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AntoniSzymański">Wdzięczny byłbym również za informację na temat procedury obowiązującej w razie rezygnacji z części urlopu macierzyńskiego. Kiedy pracodawca będzie się o tym dowiadywał? Czy wystarczy uprzedzenie jednodniowe o powrocie do pracy, czy też postanowiony zostanie czas dłuższy, na przykład tydzień? To ważna sprawa z punktu widzenia pracodawcy, który musi odpowiednio zorganizować pracę.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AntoniSzymański">Nie wiadomo też nic o procedurze obowiązującej przy uzyskiwaniu przez ojca części urlopu macierzyńskiego. Kiedy ma on obowiązek poinformować pracodawcę o swych planach? W jakim trybie ma się to odbywać? Uważam, że należy zagadnienia tego typu ustalić, by uniknąć wszelkiej przypadkowości. Na razie przepisy nie odzwierciedlają procedury składania wniosków, nie wiadomo, kiedy one mają być składane. Obawiam się, że w tej sytuacji nie obejdzie się bez licznych nieporozumień i kolizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AlicjaMurynowicz">Wniosek posła Tadeusza Lewandowskiego to w zasadzie obrona własnych poglądów w kwestii urlopów macierzyńskich. Demokracja ma swoje zasady - cokolwiek zostanie przegłosowane, stanowi następnie prawo. Wniosek pana posła grozi jednak tym, że ustanowione już prawo za chwilę stanie się martwe, a to z tej przyczyny, że jako parlament przyznaliśmy pewne uprawnienia ojcom, ale nie skorzystają oni z owych uprawnień, jeżeli wniosek pana posła zostanie przyjęty. Rozumiem, że pan poseł nie zgadza się na korzystanie przez ojców z urlopów macierzyńskich, lecz apeluję o wycofanie wniosku, którego ewentualne przyjęcie uniemożliwi realizowanie przyjętego już przepisu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AlicjaMurynowicz">W nawiązaniu do wątpliwości posła Jana Rulewskiego, który sugerował wykreślenie z wariantu pierwszego słów mówiących o osobistym sprawowaniu przez ojca opieki nad dzieckiem, jak też do wypowiedzi poseł Ewy Tomaszewskiej, możemy moim zdaniem najwyżej zastąpić kwestionowane słowa słowami „w celu wykorzystania urlopu rodzicielskiego” czy też „(...) urlopu ojcowskiego”, ale czy krok taki byłby uzasadniony? Musi być w przepisie określone, w jakim celu udziela się pracownikowi urlopu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AlicjaMurynowicz">Posła sprawozdawcę chciałabym zapytać, czy urlop macierzyński i należne z tego tytułu świadczenie pieniężne to prawo, czy też obowiązek. Jeżeli prawo, to istnieje również prawo do przerwania urlopu po 16 tygodniach, ale czy istnieje też prawo do kontynuowania przerwanego urlopu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EwaTomaszewska">Gwoli wyjaśnienia muszę dodać, że intencją mojej wypowiedzi było opowiedzenie się za utrzymaniem zaprezentowanego zapisu wariantu pierwszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanLityński">Myślę, iż wypowiedzi dyskutantów świadczą o tym, że zawarty w wariancie pierwszym zapis jest właściwy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanLityński">Prosiłbym natomiast Biuro Legislacyjne bądź też panią dyrektor z Ministerstwa Pracy o wyjaśnienie, jak wygląda sprawa kontynuowania urlopu macierzyńskiego po przerwaniu go po 16 tygodniach, przy czym zaznaczam, że sprawa dotyczy obydwojga rodziców. Jak długi okres urlopu wchodzi wówczas w rachubę?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanLityński">Problem podniesiony przez posła Antoniego Szymańskiego dotyczy znacznie szerszego zakresu spraw, niż wydawałoby się z pozoru, ponieważ niezależnie od tego, czy przyjmiemy zapis dotyczący ojca, niewyjaśnione pozostaje, jak wygląda w świetle obecnych przepisów sytuacja matki, która przerwie urlop macierzyński, a następnie podejmie decyzję o jego kontynuowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszCymański">Niewątpliwie różnica między urlopem macierzyńskim a ojcowskim jest wielka, niemniej, przywołując przebieg dyskusji z naszych poprzednich spotkań, chciałbym przypomnieć, że zwracano wówczas uwagę na fakt, że w razie przyjęcia dyskutowanego rozwiązania nieuchronnie wyłonią się inne jeszcze problemy. Załóżmy na przykład, że w trakcie korzystania z urlopu ojciec zda sobie sprawę, że w żaden sposób nie może wywiązać się z zadania opieki nad dzieckiem. Powstaną wtedy niewątpliwie znaczne komplikacje, polegające na konieczności powrotu ojca do pracy i wznowienia urlopu przez matkę. To wcale nie jest wyimaginowany problem; w praktyce może się bowiem okazać, że dziecko nie akceptuje ojca w roli matki.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszCymański">Biorąc pod uwagę możliwość powstania sytuacji, których nie jesteśmy w stanie z góry przewidzieć, przyłączam się do wniosku posła Tadeusza Lewandowskiego, nie traktując go jako formy destrukcji i działania wbrew przyjętym regułom gry. Traktuję ów wniosek jako - fakt, że dramatyczny - sposób ratowania prawideł natury. Jestem zdania, że z bagien lepiej wycofać się po przebyciu kilku metrów, niż brnąć głębiej i głębiej. Jak powiedziałem, w miarę zagłębiania się w to zagadnienie, będziemy stawać wobec kolejnych - niewykluczone, że coraz trudniejszych - problemów.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#TadeuszCymański">Podzielam pogląd posła Tadeusza Lewandowskiego, choć nie ukrywam, że jest mi przykro ze względu na fakt, że tyle trudu podkomisja włożyła w przygotowanie przedstawionych zapisów. Doceniam ten trud i chylę czoło przed członkami podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JolantaBanach">Prosiłabym o wyjaśnienie, czy podczas prac nad nowelizacją Kodeksu pracy posłowie przewidzieli sytuację, w której matka korzystająca z urlopu macierzyńskiego podejmuje decyzję o przerwaniu tego urlopu. Czy obowiązują wówczas jakieś zasady powrotu do urlopu po okresie przerwy, czy też nie ma w ogóle takiej możliwości? Jeżeli bowiem prawo do urlopu i zasiłku dla ojca jest analogiczne do prawa matki, oznacza to, że te same zasady powinny obowiązywać w wypadku ojca decydującego się na przerwanie urlopu macierzyńskiego. Jeśli więc żadnych regulacji tego rodzaju nie ma w odniesieniu do matki, to oczywiste jest, że nie ma ich i w odniesieniu do ojca. Niniejszą nowelizacją nie jesteśmy w stanie uzupełnić luki powstałej przy nowelizacji Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EwaTomaszewska">Zanim poproszę przedstawicielki Ministerstwa Pracy o udzielenie wyjaśnień w poruszonych podczas dyskusji kwestiach, pragnę zauważyć, że jednak mamy do czynienia z pewną różnicą występującą w wypadku korzystania z urlopu macierzyńskiego przez ojca. Jeśli bowiem urlop macierzyński wykorzystuje matka, to siłą rzeczy nie korzysta ze zwolnień na karmienie. Jeśli zrezygnuje z części urlopu, to ze zwolnień tych korzysta, mimo że opiekę nad dzieckiem sprawuje ojciec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MariaKleitzŻółtowska">Ja również chciałabym się zwrócić do przedstawicielek Ministerstwa Pracy o wyjaśnienia. Chodzi o to, że brak korelacji między zapisami w różnych ustawach może być powodem niewykonalności przepisu, o jakim mówimy. Nie jest bowiem tak, że uprawnienia związane z urlopem macierzyńskim przysługują automatycznie; wynikają one z pewnej filozofii, którą przyjęto w celu ochrony macierzyństwa. Uprawnienia matki korzystającej z urlopu i zasiłku macierzyńskiego zaczynają się od zwolnienia lekarskiego związanego z określeniem daty porodu, przy czym urlop przysługuje na 2 tygodnie przed przewidywanym terminem, a następnie po porodzie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MariaKleitzŻółtowska">Rodzaj urlopu, który proponujemy, ma więcej cech urlopu wychowawczego niż macierzyńskiego. Dlatego też od przedstawicielek Ministerstwa Pracy chciałabym się dowiedzieć, czy ministerstwo w związku z tym projektem odniosło się do wszelkich wątpliwości w poprawce skierowanej do Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, która miała przystosować zapisy Kodeksu pracy do zapisów proponowanych w niniejszej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MariaKleitzŻółtowska">Mam bowiem wątpliwości rodzące się na tym tle, że urlop macierzyński jest prawem, ale prawem jest również urlop wychowawczy. Przy tym ostatnim zaś przewiduje się zarówno okres wyprzedzenia po rezygnacji z jego korzystania, a przed powrotem do pracy, jak i cały szereg procedur z tym związanych. Ze względu na podobieństwa proponowanego rozwiązania raczej do urlopu wychowawczego niż macierzyńskiego należałoby sprawy te uregulować, ponieważ istnieje bardzo wiele kwestii, które nie poddane regulacjom mogą w praktyce uniemożliwić realizację uprawnienia przyznanego przez Sejm ojcu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MariaKleitzŻółtowska">Wdzięczna więc będę za informacje, czy w kwestiach stażu pracy, przywilejów przysługujących wyłącznie kobietom można automatycznie przenieść uprawnienia na mężczyzn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AntoniSzymański">Myślę, że poseł Jolanta Banach w nazbyt uproszczony sposób przedstawiła sprawę korzystania przez mężczyzn z urlopu macierzyńskiego. W moim przekonaniu w praktyce będą powstawać komplikacje. Do niedawna bowiem, przed zmianą przepisów dotyczących urlopu macierzyńskiego, pracodawca miał sytuację jasną - wiedział, ile kobieta wzięła urlopu przed urodzeniem dziecka, wiedział, ile jej urlopu pozostało do wykorzystania, a zatem łatwo było wyliczyć, kiedy wróci do pracy. W przypadku mężczyzny takiej wiedzy nie ma, ponieważ ojciec dziecka decyzję o wzięciu urlopu podejmie być może na dzień przed upływem 16 tygodni urlopu wykorzystywanego przez matkę.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AntoniSzymański">Czy za prawidłową należy uznać sytuację, w której pracodawca z dnia na dzień dowiaduje się, że pracownik będzie nieobecny przez 10 tygodni, gdyż korzysta z uprawnienia do urlopu macierzyńskiego? Czy nie powinny jednak obowiązywać w tym względzie określone reguły, tym bardziej że w przypadku urlopu macierzyńskiego, z którego korzystała tylko matka, reguły takie były?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AntoniSzymański">Wrócę jeszcze do swej poprzedniej wypowiedzi, w której zadałem pytanie o kontynuowanie urlopu macierzyńskiego po jego przerwaniu. Wciąż widzę tu poważny problem. Czy kobieta, która przerwała urlop, powierzając opiekę nad dzieckiem małżonkowi, może w każdej chwili znowu z urlopu tego skorzystać, gdyby okazało się, że mąż dalszej opieki nie chce czy nie może sprawować? Czy też jest tak, że rezygnacja przez matkę z części urlopu ma charakter trwały i nieodwracalny? Powinien istnieć jednoznaczny przepis w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanLityński">Przedmówca zwrócił uwagę na rzeczywiście istotną z punktu widzenia pracodawcy sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JacekKasprzyk">Odnoszę wrażenie, że dyskutanci nigdy nie byli zatrudnieni w żadnym zakładzie pracy albo też nie mają pojęcia, co dziś w zakładach tych się dzieje. A sytuacja wygląda niekiedy w ten sposób, że kobieta mimo przysługującego jej urlopu macierzyńskiego nie zawsze wykorzystuje go w całości, przy czym często nie z własnej woli. Pracodawca może bowiem postawić niekiedy takie nieformalne warunki, które uniemożliwią jej skorzystanie z uprawnień w omawianym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JacekKasprzyk">Jeśli chodzi o uprawnienia przysługujące ojcom, to nie wyobrażam sobie w ogóle sytuacji, w której pracownik oznajmi pracodawcy, że od następnego dnia nie będzie przychodzić do pracy ze względu na korzystanie z części urlopu macierzyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JacekKasprzyk">Jak zasugerowała poseł Jolanta Banach, sprawy te muszą zostać uregulowane, choć nie w tej nowelizacji, lecz w Kodeksie pracy. Nie ulega też wątpliwości, że nie możemy przyjąć rozwiązania, które nie będzie przewidywać określonego wyprzedzenia; nie można dopuścić do sytuacji, w której ojcowie z dnia na dzień będą powiadamiać pracodawcę o decyzji korzystania z urlopu macierzyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JacekKasprzyk">Nie wydaje mi się właściwe szukanie ideologii, która nie ma żadnych szans na sprawdzenie się w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JolantaBanach">Nie zamierzałam już zabierać głosu, ale wciąż czuję się „wywoływana do tablicy”. Przypomnę więc, że pewne rozwiązania, które moglibyśmy wykorzystać, już istnieją. Istnieje na przykład od 1996 roku możliwość dzielenia urlopu wychowawczego między obydwoje rodziców. Praktyka wskazuje, że nie zawsze matka czy ojciec zdążą z odpowiednim wyprzedzeniem powiadomić zakład pracy o konieczności wzięcia tego urlopu, ponieważ różnie układa się sytuacja życiowa. Bywa przecież, że opiekę nad dzieckiem sprawuje matka korzystająca z urlopu wychowawczego, ale z jakichś względów obydwoje decydują się na kontynuowanie urlopu przez ojca, a matka wraca do pracy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JolantaBanach">Przedstawicielki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych bądź Ministerstwa Pracy prosiłabym o informację, czy powstają problemy zgłaszane przez pracodawców oraz Państwową Inspekcję Pracy, a dotyczące podziału urlopu wychowawczego między rodziców oraz terminu powiadamiania pracodawcy o podjętej decyzji. Jeśli problemów takich nie ma, to nie powinniśmy żywić obaw, że powstaną w wypadku urlopów macierzyńskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanRulewski">Poseł Jacek Kasprzyk zarzuca nam kompletną nieznajomość stosunków panujących w zakładach pracy. Ja natomiast wiem, że według stosownej konwencji urlop macierzyński to norma ochronna i zdrowotna dla kobiety i dziecka, i jako taka z samej swej natury nie może być podzielna. Nie o tym jednak chciałem mówić, gdyż przepisy będące tematem dzisiejszego posiedzenia nie dotyczą urlopów, ale zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanRulewski">Podczas posiedzenia podkomisji zadałem pytanie, które chciałbym powtórzyć i w tym gronie z nadzieją, że zechcą odpowiedzieć na nie przedstawicielki ministerstwa bądź ZUS. Otóż prosiłbym o informację, jakich grup ojców i matek niniejsza ustawa nie obejmuje.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanRulewski">Zgłaszam ponadto wniosek o skreślenie w wariancie pierwszym słów „w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”. Występuję o to dlatego, że już samo pojęcie „urlop macierzyński” dostatecznie określa cel, na jaki urlop ma być wykorzystany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EwaTomaszewska">Pragnę podzielić się z państwem uwagą, że jeśli niezbędna jest pewna korekta Kodeksu pracy, to powinna być ona wprowadzona jednocześnie, tak by nie powstało niespójne prawo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#EwaTomaszewska">Bardzo proszę, by przedstawiciele rządu zechcieli teraz odpowiedzieć na postawione w dyskusji pytania i rozwiać zgłoszone wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TeresaGuzelf">Cieszę się, że wywiązała się dyskusja - w myśl zasady: lepiej późno niż wcale. Mówiąc szczerze, powinna ona odbyć się już podczas nowelizacji Kodeksu pracy. Dzisiaj w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa mamy jedynie konsekwencje podjętych wówczas decyzji, konsekwencje w postaci konieczności wprowadzenia zapisów odnoszących się do sfinansowania przyznanego ojcom urlopu macierzyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#TeresaGuzelf">Na tle dzisiejszej dyskusji staje się coraz bardziej oczywiste, że Kodeks pracy należy ponownie poprawić. Do chwili nowelizacji urlop macierzyński był nieprzerywalny, a kobieta miała wręcz obowiązek wykorzystać go. Dzisiaj natomiast, skoro obydwoje rodziców musi zmieścić się w okresie urlopu tej samej długości, mogą oni brać ten urlop dwa, trzy razy, zależnie od tego, jak im wygodniej. Jeśli bowiem ojciec pobiera na przykład zasiłek dla bezrobotnych, to dojdzie do wniosku, że korzystniej będzie wziąć urlop macierzyński, a po miesiącu otrzyma ofertę pracy, w związku z czym rezygnuje z urlopu, który kontynuować będzie wówczas matka. W takiej zaś sytuacji niezbędne jest wprowadzenie do Kodeksu określonych procedur bądź też wpisanie do niego upoważnienia dla Rady Ministrów, która ostatecznie rozstrzygnie te szczegółowe kwestie. Niezbędna jest w tym celu nowelizacja Kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#TeresaGuzelf">Rację ma poseł Maria Kleitz-Żółtowska, zwracająca uwagę na fakt, iż przyznany ojcu urlop macierzyński wykazuje większe podobieństwo do urlopu wychowawczego niż macierzyńskiego. Naturalną jest przecież sprawą, że ciąża to stan widoczny, a zatem pracodawca ma kilka miesięcy na przygotowania związane z odejściem przyszłej matki na urlop macierzyński. W wypadku mężczyzny sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, przez co pracodawca nie ma w zasadzie możliwości podjęcia stosownych działań na wypadek odejścia pracownika na kilka czy kilkanaście tygodni. Pracownik, który zamierza z urlopu takiego skorzystać, musi więc podporządkować się jakimś procedurom, musi złożyć odpowiedni wniosek, musi udowodnić, że żona urlop przerwała, co jest przecież warunkiem ubiegania się o kontynuowanie urlopu przez niego itd.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#TeresaGuzelf">Pytali państwo o zasady przyznawania urlopu wychowawczego, a zatem wyjaśniam, że przyznaje się go nie tylko rodzicom, ale niekiedy również innym członkom rodziny, którzy sprawują osobistą opiekę nad dzieckiem. Jeśli osoba inna niż matka ubiega się o taki urlop, powinna w ciągu 2 tygodni przed przewidywanym terminem rozpoczęcia sprawowania opieki złożyć wniosek. Z naszej praktyki wynika jednak, że nie wszyscy pracodawcy skrupulatnie przestrzegają tego wymogu; w szczególnych przypadkach wyrażają zgodę na wzięcie przez pracownika urlopu nawet wtedy, gdy wniosek złożony zostanie dwa dni wcześniej. Oczywiście, gdy odejście pracownika równoznaczne jest ze zdezorganizowaniem pracy w zakładzie, z uzyskaniem zgody z dnia na dzień mogą być poważne kłopoty. Ustawowo, jak powiedziałam, obowiązuje termin dwutygodniowy, przy czym pracodawca ma obowiązek udzielić urlopu występującej o niego osobie, w wymiarze podanym we wniosku.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#TeresaGuzelf">Jeśli chodzi o urlop macierzyński, proszę pamiętać, że jest to kategoria przypisana wyłącznie pracownikowi. Inne grupy ubezpieczonych mające prawo do zasiłku macierzyńskiego nie są pracownikami. Mają zaś prawo do tego zasiłku przez okres odpowiadający okresowi urlopu macierzyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#TeresaGuzelf">W nawiązaniu więc do wniosku posła Jana Rulewskiego informuję, iż w wypadku osób innych niż pracownicy nie jest wcale oczywiste, że wykreślenie z wariantu pierwszego słów mówiących o osobistym sprawowaniu opieki nad dzieckiem pozostawi sytuację zupełnie jasną, bo, jak pan poseł argumentuje, chodzi o urlop macierzyński. Nie jest tak, skoro w wypadku innych niż pracownicy grup ubezpieczonych urlop macierzyński nie wchodzi w rachubę. Jestem zdania, że kwestionowane przez pana posła słowa powinny pozostać w zapisie.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#TeresaGuzelf">Proszę też o zwrócenie uwagi na fakt, że podobne rozwiązanie istnieje już w ustawie o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa, a dotyczy sytuacji powstającej po śmierci matki. Wówczas to ojciec ma prawo do urlopu macierzyńskiego, jeżeli przerwie zatrudnienie lub inną działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem. W moim przekonaniu byłoby dobrze, gdyby w dwóch miejscach tej samej ustawy istniały takie same zapisy odnoszące się do urlopu macierzyńskiego dla ojca.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#TeresaGuzelf">Ważnym aspektem tej sprawy jest również możliwość pewnego rodzaju zabezpieczenia przed wykorzystywaniem urlopu macierzyńskiego na cele inne. Jeśli pracownik napisze oświadczenie, w którym stwierdzi, że korzysta z urlopu w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, bierze na siebie odpowiedzialność za przestrzeganie tego zobowiązania. Jeśli więc kwestionowane słowa zostałyby z zapisu skreślone, stwarzałoby to możliwość popełniania nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#TeresaGuzelf">Była mowa o sprawowaniu kontroli wykorzystywania tego urlopu. Informuję zatem, że w takim wypadku kontrolę prowadzi pracodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EwaTomaszewska">Czy dobrze zrozumiałam, że jeśli przyjmie się ten projekt ustawy, niezależnie od tego, który wariant wybierzemy, powstanie pewna niespójność prawna wynikająca z zapisów Kodeksu pracy po nowelizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TeresaGuzelf">Moim zdaniem nie powinno być wielkiego problemu, niemniej wyraźnie brakuje przepisu proceduralnego, który ustala sposób przyznawania mężczyźnie części urlopu macierzyńskiego bądź części okresu zasiłkowego. Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa jest tak skonstruowana, że do tej pory odwoływała się tylko do Kodeksu pracy, w związku z czym wszystkie przepisy proceduralne zawarte były właśnie w Kodeksie. Uważam, że tak powinno być nadal, a wtedy odwołanie do rozwiązań kodeksowych w wypadku pracowników będzie jak najbardziej na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EwaTomaszewska">Dziękuję pani dyrektor za wyjaśnienia. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskutowanej sprawie? Nie widzę chętnych, a zatem przypominam, że mamy dwa wnioski. Pierwszy z nich to odrzucenie projektu ustawy, a więc i sprawozdania podkomisji. Wniosek drugi to skreślenie w wariancie pierwszym słów „w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanRulewski">Wycofuję ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EwaTomaszewska">Pozostał zatem do przegłosowania wniosek posła Tadeusza Lewandowskiego, polegający na odrzuceniu projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanLityński">Najpierw jednak musimy przegłosować chyba wybór wariantu, a następnie dopiero wniosek o odrzucenie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EwaTomaszewska">Zwracam uwagę, że nie został zgłoszony żaden inny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanLityński">Na początku posiedzenia zgłosiłem wniosek o przyjęcie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EwaTomaszewska">Istotnie, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanLityński">Ponieważ może to być ważne dla sposobu dalszego procedowania, myślę, że powinniśmy poprosić Biuro Legislacyjne o wyjaśnienie, co by się stało, gdybyśmy przegłosowali wniosek posła Tadeusza Lewandowskiego, nie poddawszy uprzednio głosowaniu wariantów. W jaki sposób można by wówczas zgłaszać wnioski mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jesteśmy zdania, że ze względu spójność ustawy należałby najpierw ustalić jej treść, czyli dokonać wyboru wariantu. Wniosek o odrzucenie projektu nie jest przecież równoznaczny z końcem ścieżki legislacyjnej. Podczas drugiego czytania może zostać zgłoszona poprawka odwrotna; może również być zgłoszony wniosek mniejszości, przywracający brzmienie całości tekstu bądź też wnoszący zupełnie inną propozycję. W wypadku zaś niezgłoszenia takiego wniosku, a odrzucenia podczas drugiego czytania wniosku o odrzucenie projektu ustawy nie wiadomo by było, jaki tekst został uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponujemy więc, by najpierw rozstrzygnąć ostateczną treść ustawy, a dopiero w następnej kolejności poddać głosowaniu wniosek o odrzucenie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EwaTomaszewska">Przypominam, iż w wariancie pierwszym pisze się o tym, że zasiłek macierzyński „przysługuje ubezpieczonemu - ojcu dziecka, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego lub przerwał działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”, w wariancie drugim zaś mowa o tym, że zasiłek „przysługuje ubezpieczonemu - ojcu dziecka, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego”. Tak więc wariant pierwszy odnosi się zarówno do pracowników, jak i do osób prowadzących działalność gospodarczą, drugi natomiast wyłącznie do pracowników, przez co eliminuje możliwość powstawania sytuacji patologicznych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EwaTomaszewska">Żeby spełnić wymogi procedury, poddam pod głosowanie poszczególne punkty projektu, choć poza zapisem wariantowym nie budzą one chyba żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#EwaTomaszewska">Czy są uwagi do tytułu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tytule „o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa” należy dodać po słowie „ubezpieczenia” słowo „społecznego”. Tak samo należy postąpić w wypadku art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EwaTomaszewska">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że tak właśnie postąpimy. Sprzeciwu nie ma. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#EwaTomaszewska">Czy są uwagi bądź zastrzeżenia do art. 1 zmiany 1? Nie ma uwag, przyjęliśmy tę zmianę.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#EwaTomaszewska">Zmiana 2 to dwa warianty zapisu art. 29 ust. 4a. Kto jest za przyjęciem wariantu pierwszego? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#EwaTomaszewska">Stwierdzam, że członkowie połączonych Komisji przy 11 głosach za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzucili wariant pierwszy, co automatycznie oznacza, że przyjęli wariant drugi.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#EwaTomaszewska">Zmiana 3 polega na dodaniu w ust. 6 po słowach „w ust.4” słów „i 4a”. Czy jest na nią zgoda? Jest. Zmianę tę przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#EwaTomaszewska">Art. 2 wymaga uzupełnienia o datę wejścia ustawy w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Prosimy o wstawienie daty 26 maja, przez co treść tego artykułu będzie następująca: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 26 maja 2001 roku”. Podczas prac podkomisji sugerowaliśmy zastosowanie w stosunku do tej ustawy zasady retroaktywności, ponieważ w grę wchodzi rozwiązanie pozytywne. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego idzie zwykle w tym kierunku, że gdy chodzi o rozwiązanie pozytywne, retroaktywność może być zastosowana. Przyjęcie tej zasady oznaczałoby w praktyce, że przepisy niniejszej ustawy będą tożsame z ustawą z 25 kwietnia 2001 roku - o zmianie ustawy Kodeks pracy, która ogłoszona została w Dzienniku Ustaw nr 52 z datą 26 maja 2001 roku, a zgodnie z art. 3 wchodziła w życie z dniem ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EwaTomaszewska">Czy nie ma zastrzeżeń wobec sugestii pana mecenasa? Nie ma; przyjęliśmy więc i art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanLityński">Zgłaszam wniosek mniejszości wobec decyzji przyjęcia wariantu drugiego. Opowiadam się za wariantem pierwszym propozycji zapisu art. 29 ust. 4a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#EwaTomaszewska">Mamy więc wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#EwaTomaszewska">Przystępujemy teraz do głosowania wniosku posła Tadeusza Lewandowskiego, polegającego na odrzuceniu projektu ustawy w brzmieniu przedstawionym przez podkomisję. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#EwaTomaszewska">Stwierdzam, że Komisje 18 głosami za, przy 11 przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęły wniosek.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#EwaTomaszewska">Zaprezentujemy zatem Sejmowi projekt ustawy z wnioskiem o jej odrzucenie wraz z wnioskiem mniejszości odnoszącym się do przyjęcia wariantu pierwszego w razie, gdyby wniosek o odrzucenie ustawy nie został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanLityński">Wniosek mniejszości polega na przyjęciu całej ustawy oraz wyborze wariantu pierwszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EwaTomaszewska">Proszę Biuro Legislacyjne o zanotowanie treści wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JolantaBanach">Proponuję w tej sytuacji dokonanie od razu wyboru reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym; zgłaszam kandydaturę posła Antoniego Szymańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#EwaTomaszewska">Wcześniej jednak dokonamy wyboru posła sprawozdawcy; proponuję, by powierzyć tę funkcję posłowi Janowi Lityńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanLityński">Jestem autorem wniosku mniejszości, a zatem nie wiem, czy moja kandydatura nie wzbudzi sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#EwaTomaszewska">Czy wyrażają państwo zgodę na powierzenie posłowi Janowi Lityńskiemu funkcji posła sprawozdawcy? Jest zgoda, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#EwaTomaszewska">Proszę o opinię KIE w kwestii projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaBuczkowska">W imieniu przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej stwierdzam, że przedmiot nowelizacji ustawy nie budzi zastrzeżeń z punktu widzenia zgodności z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#EwaTomaszewska">Dziękuję pani, dziękuję też wszystkim obecnym za udział w obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>