text_structure.xml
118 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MaciejManicki">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej, którego przedmiotem jest rozpoczęcie procedury rozpatrywania sprawozdania z wykonania budżetu państwa, w tych częściach, które kontrolowane są na poziomie parlamentarnym przez Komisję Polityki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MaciejManicki">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Uznaję, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy zatem do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa wraz z analizą NIK za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1999 r. w zakresie: Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, planu finansowego Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS, planu finansowego Funduszu Prewencji i Rehabilitacji KRUS oraz planu finansowego Funduszu Administracyjnego KRUS. Referować będzie prezes KRUS, a wprowadzi do dyskusji poseł Stanisław Brzózka.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekHołubicki">Do podstawowych zadań Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego należy przede wszystkim obsługa ubezpieczonych w zakresie podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników i opłacania składek na ubezpieczenie oraz obsługa świadczeniobiorców w zakresie przyznawania i wypłaty świadczeń z ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarekHołubicki">Po drugie - działanie na rzecz pozyskiwania do ubezpieczenia rolników dotychczas nim nieobjętych oraz zapewnienia właściwego poziomu dochodów z tytułu składek.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarekHołubicki">Następnie - prowadzenie systemu własnego orzecznictwa lekarskiego w sprawach chorób zawodowych i inwalidztwa ubezpieczonych rolników, działania w dziedzinie rehabilitacji leczniczej oraz zapobiegania wypadkom przy pracy rolniczej i rolniczym chorobom zawodowym - jako ważne działania prozdrowotne, na rzecz środowiska wiejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarekHołubicki">Wreszcie - obsługa ubezpieczonych w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego rolników i ich domowników oraz emerytów i rencistów. Spełniamy też rolę płatnika składek za wymienione grupy ubezpieczonych do kas chorych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarekHołubicki">W 1999 r. rolniczym ubezpieczeniem społecznym było objętych 1.382 tys. osób w systemie ubezpieczeń emerytalno-rentowych i 1.425 tys. osób w systemie ubezpieczeń chorobowych, wypadkowych i macierzyńskich.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarekHołubicki">System ubezpieczeń emerytalno-rentowych zorganizowany w formie Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS finansowany jest ze składek ubezpieczonych rolników oraz uzupełniającej dotacji budżetowej. Natomiast system ubezpieczeń chorobowych, wypadkowych i macierzyńskich zorganizowany jest w formie funduszu składkowego i w całości finansowany jest ze składek ubezpieczonych rolników.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarekHołubicki">W 1999 r. Kasa wypłacała średnio miesięcznie 1.929 tys. świadczeń emerytalno-rentowych. Przeciętne świadczenie emerytalno-rentowe, wypłacane w 1999 r., bez zbiegających się innych systemów, przekraczało niewiele świadczenie minimalne - które wynosiło 451,11 zł - i wynosiło 469,56 zł, a z tzw. zbiegami - 562,56 zł. Ponadto z Funduszu Emerytalno-Rentowego wypłacono 73.007 zasiłków pogrzebowych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarekHołubicki">W ramach Funduszu Emerytalno-Rentowego realizowano również zadania zlecone, tj. wypłaty zasiłków rodzinnych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarekHołubicki">W 1999 r. Kasa wypłacała średnio miesięcznie 127 tys. zasiłków rodzinnych oraz wpłacała składki na ubezpieczenie zdrowotne do kas chorych za ok. 3.300 tys. ubezpieczonych rolników, ich domowników oraz emerytów i rencistów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarekHołubicki">Wyłącznie ze składek rolników, zgromadzonych na funduszu składkowym, opłacono 26.076 tys. dni zasiłków chorobowych. Wypłacono też 35 tys. zasiłków macierzyńskich oraz 34 tys. jednorazowych odszkodowań powypadkowych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MarekHołubicki">Kasa prowadziła w 1999 r. w szerokim zakresie działalność rehabilitacyjno-leczniczą ubezpieczonych rolników, których rokowania zdrowotne - po takiej rehabilitacji - stwarzały poważną szansę na powrót do pracy w gospodarstwie rolnym i odsuwały na czas dalszy prawo do renty chorobowej.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MarekHołubicki">W 1999 r. rehabilitacji leczniczej, w siedmiu własnych centrach rehabilitacji KRUS oraz w innych jednostkach, poddawało się blisko 14 tys. rolników.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MarekHołubicki">Zadania, o których mowa, realizowane były przez niewiele ponad 6 tys. pracowników zatrudnionych w centrali, w 49 oddziałach regionalnych Kasy oraz w 219 placówkach terenowych. Z ogólnej kwoty dotacji, wynoszącej 13.322 mln zł, dotacja uzupełniająca do świadczeń statutowych Kasy wniosła 11.694 mln zł, tj. 87 proc. całości, a na Fundusz Prewencji i Rehabilitacji - 20 mln zł, tj. 0,15 proc. całości. Dotacja celowa na zadania zlecone KRUS, na zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, wyniosła 394 mln zł, tj. 3 proc. całości dotacji dla KRUS, a na składki na ubezpieczenie zdrowotne - 1.214 mln zł, tj. 9,1 proc. całości.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MarekHołubicki">Wpływy ze składek na Fundusz Emerytalno-Rentowy w ujęciu kasowym wyniosły 689 mln zł, co daje ściągalność składek w wysokości 94,7 proc. Udział składek w dochodach Funduszu Emerytalno-Rentowego wyniósł 5,5 proc. Wpływy ze składek na fundusz składkowy w ubiegłym roku, bez układów ratalnych, osiągnęły kwotę 293 mln zł, co oznacza, że ściągalność składek ukształtowała się na poziomie 95,4 proc.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MarekHołubicki">Jednostkowa składka ratalna, płacona w 1999 r. przez ubezpieczonego rolnika, na Fundusz Emerytalno-Rentowy wynosiła 124,5 zł w I kwartale i II kwartale oraz 135,30 zł w III i IV kwartale. Łącznie w 1999 r. ubezpieczony rolnik zapłacił składkę na ten Fundusz w wysokości 519,60 zł. Jednoosobowa składka kwartalna, płacona w 1999 r. na fundusz składkowy nie uległa zmianie przez cały rok i wynosiła 54 zł. Łącznie na ten fundusz rolnik wpłacił w 1999 r. 216 zł. Wszystkie zadania rzeczowe, przyjęte w planach Funduszu administrowanych przez Kasę, w tym zadania zlecone przez budżet państwa, zostały zrealizowane w ramach środków własnych oraz środków z przyznanych tym funduszom przez budżet państwa w wysokościach określonych w załącznikach do ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławBrzózka">W 1999 r. KRUS realizował swoje zadania na podstawie dotychczasowej ustawy z 20 grudnia 1990 r. Realizował też jedno nowe, ważne zadanie - tj. naliczanie i odprowadzanie składek na ubezpieczenie zdrowotne za emerytów i rencistów oraz za rolników i ich domowników, z wyjątkiem działów produkcji specjalnej rolnej. Łącznie w 1999 r. to naliczanie i odprowadzanie objęło 4.276.305 osób.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StanisławBrzózka">W 1999 r. nie zmieniła się struktura organizacyjna KRUS: funkcjonowała centrala, 49 oddziałów regionalnych i 219 placówek terenowych, około 100 punktów informacyjnych oraz ośrodki rehabilitacyjne w Teresinie, Świnoujściu i centra rehabilitacji rolników w Horyńcu Zdroju, Iwoniczu Zdroju, Kołobrzegu, Jedlcu i Szklarskiej Porębie. Przedmiotem analizy Komisji są trzy podstawowe fundusze KRUS, tj. Fundusz Emerytalno-Rentowy, Fundusz Prewencji i Rehabilitacji oraz Fundusz Administracyjny.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#StanisławBrzózka">Jeśli chodzi o FER - jego głównym zadaniem jest finansowanie emerytur i rent, rent rodzinnych, dodatków do rent, zasiłków pogrzebowych, ubezpieczeń zdrowotnych oraz kosztów obsługi świadczeń. Podobnie jak w latach ubiegłych, zasadniczą, po stronie dochodów, częścią tego funduszu jest dotacja budżetowa. Jest ona bardzo wysoka. W 1999 r. wynosiła 13.912.443 tys. zł. Podstawową jej część stanowi dotacja uzupełniająca, przeznaczona na uzupełnienie środków na wypłaty emerytur, rent i zasiłków rolniczych - gwarantowanych ustawowo. Drugą część dotacji stanowi dotacja celowa, która pokrywa wydatki na świadczenia dla kombatantów i koszty ich obsługi, zlecone do realizacji KRUS. Warte odnotowania jest zwiększenie wpływów ze składek, płaconych przez rolników. Było to głównie wynikiem wzrostu liczby ubezpieczonych w 1999 r. o 12 tys. osób. Przypomnę, że składki pobierano średnio rocznie od 1.383 tys. ubezpieczonych rolników. W 1999 r. wydatki FER wyniosły 13.737.553 tys. zł i były o 2,2 proc. niższe od zaplanowanych w ustawie budżetowej. Zasadniczą ich część - 83,5 proc. - poniesiono na wypłaty emerytur i rent. Łącznie pobierało je przeciętnie w każdym miesiącu 1.929 tys. osób. Przeciętne świadczenie emerytalno-rentowe wynosiło 469,56 zł. Wydatki na pozostałe świadczenia stanowiły 4,7 proc. ogółu wydatków FER. Wśród nich ważną pozycję stanowią zasiłki pogrzebowe, które są świadczeniami o charakterze ubezpieczeniowym. Wydatki bieżące obejmuje też odpis na Fundusz Administracyjny.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#StanisławBrzózka">Wykonanie planu finansowego Funduszu Emerytalno-Rentowego w 1999 r. nie budzi zastrzeżeń. Odnotowano m.in. wzrost wpływów z tytułu składek od ubezpieczonych, powyżej poziomu planowanego, jak również realny wzrost w stosunku do 1998 r.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#StanisławBrzózka">Drugim funduszem, który działa w ramach Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, jest Fundusz Prewencji i Rehabilitacji. Ze środków tego funduszu realizowane są wydatki na świadczenia rehabilitacyjne dla osób wykazujących długotrwałą niezdolność do pracy rolniczej, bądź zagrożonych taką niezdolnością, a także na przyuczenia do innego zawodu lub przekwalifikowania. Z FPiR pokrywane są także wydatki na wynagrodzenia dla pracowników zajmujących się prewencją i rehabilitacją, zatrudnionych w jednostkach Kasy, oraz na inwestycje. Tutaj również po stronie dochodów główną pozycją jest dotacja budżetowa, która w 1999 r. wynosiła 20.000 tys. zł, co stanowiło 73 proc. dochodów FPiR. Oprócz tego na dochody FPiR złożyły się też: odpis od funduszu składkowego, dochody własne i dofinansowanie ze środków PFRON w kwocie 585 tys. zł. Wydatki FPiR wyniosły 26.816 tys. zł i były wyższe niż zaplanowano w ustawie budżetowej, ale o 1,1 proc. niższe od planu po zmianach.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#StanisławBrzózka">Główną pozycję wydatków Funduszu w 1999 r. stanowiły wydatki na zakup materiałów i usług, stanowiące koszty prewencji i rehabilitacji. Z rehabilitacji skorzystało o 283 osoby więcej niż w roku poprzednim.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#StanisławBrzózka">Plan finansowy Funduszu Prewencji i Rehabilitacji, zawarty w ustawie budżetowej, został skorygowany po stronie dochodów i wydatków. Dochody zrealizowane przez Fundusz były wyższe od planowanych, ponieważ w ustawie nie uwzględniono dochodów własnych. Wzrost wydatków na prewencję i rehabilitację wiązał się zarówno ze wzrostem liczby osób korzystających, jak też z realnym wzrostem jednostkowych kosztów rehabilitacji. Co do wykonania planu finansowego, po uwzględnieniu korekty, Funduszu Prewencji i Rehabilitacji - również nie można mieć zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#StanisławBrzózka">Trzecim funduszem KRUS jest Fundusz Administracyjny, który ma na celu finansowanie kosztów obsługi ubezpieczenia rolniczego. Dochody tego funduszu powstają głównie z odpisu z FER oraz z odpisu z funduszu składkowego.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#StanisławBrzózka">Jedną z głównych pozycji wydatków FA stanowią wydatki na wynagrodzenia. Były one wyższe, w stosunku do 1998 r., o 45,4 proc., co spowodowane było głównie ubruttowieniem wynagrodzeń, a także wzrostem liczby zatrudnionych osób.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#StanisławBrzózka">Wzrost zatrudnienia wynikał z konieczności wykonywania przez KRUS nowych zadań związanych z obsługą świadczeń zdrowotnych. W 1999 r. przeciętne zatrudnienie wynosiło 6.294 osoby, a przeciętne wynagrodzenie, bez zakładowego funduszu nagród, wynosiło 1.258 zł. Limit wynagrodzeń przyznanych KRUS nie został przekroczony.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#StanisławBrzózka">Inne poważne pozycje w wydatkach FA stanowią koszty opłat pocztowych oraz koszty usług elektronicznego przetwarzania danych, czynsze, usługi bankowe.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#StanisławBrzózka">Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne - przeznaczone były głównie na dwa cele: zakup sprzętu i oprogramowania komputerowego oraz inwestycje o charakterze budowlanym. Według oceny NIK „wydatki inwestycyjne Funduszu Administracyjnego były w 1999 r. wydatkami celowymi”. Ogólnie można powiedzieć, iż realizacja wydatków FA nie budzi zastrzeżeń. Reasumując - proponuję, aby Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie planu finansowego wszystkich trzech funduszy KRUS, a więc Funduszu Emerytalno-Rentowego, Funduszu Prewencji i Rehabilitacji oraz Funduszu Administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#EdwardMacierzyński">Uwagi NIK, częściowo wykorzystane przez posła koreferenta, dotyczyły m.in. przekroczenia planu wydatków w dziale 85 - Ochrona zdrowia, składki na ubezpieczenie zdrowotne o kwotę 217 tys. zł, tj. 1,3 proc. wydatków na ten cel. My nie kwestionujemy celowości tych wydatków, sprawa dotyczy tylko naruszenia zasady legalności tych wydatków. Oczywiście mamy świadomość, iż te wydatki były nieodzowne - jest to bowiem świadczenie ustawowe i gdyby Kasa nie poniosła tych wydatków, groziłoby to odsetkami za zwłokę. Niemniej jednak, kierując się zasadą legalności, musieliśmy odnotować to przekroczenie, bo w świetle ustawy o finansach publicznych jest to naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Pozostałe uwagi NIK dotyczą spraw organizacyjnych, uchybień drobniejszych. Nie dostosowano np. obowiązujących przepisów Porozumienia zawartego pomiędzy prezesem Kasy a prezesem ZUS, w sprawie rozliczeń należności finansowych FER z FUS.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#EdwardMacierzyński">Kolejna uwaga dotyczyła faktu, że środki FPiR powinny być na wyodrębnionym rachunku bankowym, a nie łącznie ze środkami FA.Naruszono też ustawę o zamówieniach publicznych, powierzając szpitalom w Ostródzie i Krakowie zakup sprzętu medycznego, bez formalnego upoważnienia do występowania w postępowaniu przetargowym w imieniu Kasy. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia realizację budżetu państwa za 1999 r. w części 55 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz planów finansowych Funduszu Emerytalno-Rentowego, Funduszu Prewencji i Rehabilitacji i Funduszu Administracyjnego, stwierdzając jedynie nieznacznie uchybienia, nie mające istotnego wpływu na wykonanie budżetu państwa i planów finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanLityński">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MariaStolzman">Proszę o wyjaśnienia dotyczące Funduszu Prewencji i Rehabilitacji. Otóż rozchody tego funduszy wynosiły prawie 27 mln zł w 1999 r. i z tego wydano tylko 16 mln zł na koszty rehabilitacji leczniczej rolników i 1.300 tys. zł na inwestycje. Natomiast prawie 40 proc. tych kosztów wydano na koszta osobowe. Płace w tym dziale wzrosły ponad 20 proc w roku ubiegłym. Zastanawiam się, czy to jest błąd w udostępnionym nam materiale, czy też jest to błąd w samym założeniu, aby można było tyle pieniędzy wydawać na własne koszty osobowe. Bo przecież wtedy ta rehabilitacja, w gruncie rzeczy, dotyczy tylko bardzo małej części kosztów, w budżecie na ten cel przewidzianych. Dlatego prosiłabym o bliższe wyjaśnienie tej sprawy, bowiem jest ona dla mnie nieco szokująca.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StefanMacner">Ilu jest pracowników zajmujących się prewencją i rehabilitacją i dlaczego nie są opłacani z Funduszu Administracyjnego, tylko z Funduszu Prewencji i Rehabilitacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzDaszewski">Jeśli chodzi o strukturę wydatków w Funduszu Prewencji i Rehabilitacji, a przede wszystkim o pozycję dotyczącą wynagrodzeń pracowników - to wynika z rozwiązań ustawowych naszej ustawy, która wyraźnie się mówi, iż Fundusz Administracyjny pokrywa wydatki osobowe wszystkich osób, za wyjątkiem tych, które są związane z prewencją i rehabilitacją.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzDaszewski">Jeśli chodzi o osoby związane z prewencją i rehabilitacją, to w całej strukturze KRUS jest zatrudnionych 405 osób. Natomiast jeśli chodzi o ten wysoki wskaźnik wydatków na paragraf 11 - fundusz płac - to wynika on m.in. z tego faktu, iż w ubiegłym roku nastąpiło ubruttowienie wynagrodzeń, związane z nowym systemem opłacania składek za ubezpieczenie społeczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanLityński">Czy te wyjaśnienia są wystarczające? Czy ktoś jeszcze ma pytania w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StefanMacner">Myślę, że to nie jest prawidłowe, iż w tej samej firmie są zatrudnieni i opłacani pracownicy z Funduszu Administracyjnego a część pracowników opłacana jest z Funduszu Prewencji i Rehabilitacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławBrzózka">Zwracam uwagę, iż to nie jest rzecz, która wystąpiła w 1999 r. - tak było zawsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StefanMacner">Wobec tego trzeba to naprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławBrzózka">Pracownicy ośrodków rehabilitacyjnych opłacani są z Funduszu Prewencji i Rehabilitacji. Natomiast pracownicy oddziałów, punktów itd. - opłacani są z Funduszu Administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanLityński">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Jest wniosek posła Stanisława Brzózki o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 1999 r. w zakresie części 55 - Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i planów finansowych: Funduszu Emerytalno-Rentowego, Funduszu Prewencji i Rehabilitacji oraz Funduszu Administracyjnego. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia wniosku posła Stanisława Brzózki? Nie widzę. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty bez sprzeciwu. Ogłaszam przerwę do godz. 13.00.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MaciejManicki">Wznawiam obrady Komisji Polityki Społecznej po przerwie. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa wraz z analizą NIK za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1999 r. w zakresie Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych - część 42 oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Referować będzie kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, natomiast wprowadzenie do dyskusji wygłosi poseł Jan Rulewski. Prosimy o syntetyczne wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekTaylor">Właściwie wszystko, co powinienem powiedzieć, zawarte jest w materiałach, które państwo macie. Wobec tego odniosę się jedynie do uwag kierowanych w moją stronę przez Biuro Studiów i Ekspertyz Sejmu oraz Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JacekTaylor">Zacznę od tego, że każdy rodzaj pracy ma swoją specyfikę i trudno się dziwić, że ktoś, kto na co dzień czegoś nie robi, ma trudności ze zrozumieniem tej specyfiki. Otóż właśnie wyrazem takiego niezrozumienia - czym się Urząd zajmuje, jest część uwag autorki ekspertyzy wykonanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JacekTaylor">Autorka powiada, że trudno się zgodzić z tak małymi wydatkami zaplanowanymi na wstępną weryfikację i rozpatrywanie i opiniowanie wniosków, skoro Urząd narzeka na katastrofalne zaległości w tym zakresie i że w związku z tym ta informacja o zaległościach wydaje się przesadzona. Tymczasem prawda jest taka, iż nie został tu uwzględniony czynnik czasu.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JacekTaylor">Otóż wydatki na opiniowanie wniosków - a opiniują to stowarzyszenia - ponoszone są znacznie wcześniej, zanim Urząd przystąpi do wydawania decyzji. I to głównie właśnie z powodu tych zaległości.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JacekTaylor">W tej chwili, na szczęście, już tych zaległości nie mamy. Od nowego roku zaległości w przyznawaniu nowych uprawnień, z ustawy o kombatantach i represjonowanych nie mamy. W przeciwieństwie do sytuacji zastanej, kiedy zaległości, zgodnie z tempem pracy Urzędu przyjętym wcześniej, można było zaplanować na od 8 do 10 lat. W tej chwili - podkreślam - tych zaległości nie mamy i w tym roku w ogóle nie planujemy wydatków na opiniowanie nowych wniosków, bo po prostu - nowych wniosków nie przyjmujemy. Stąd właśnie wyszło to nieporozumienie odnośnie do planowania wydatków.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JacekTaylor">Następna sprawa, która zaniepokoiła autorkę ekspertyzy - to czy do współpracy wybraliśmy właściwe jednostki, skoro one nie wypełniły swego zadania i powstała stutysięczna kwota niewykorzystana. Na marginesie dodam, że chodzi tu też o stowarzyszenia.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JacekTaylor">Otóż właściwie jest to tylko kwestia - czy Urząd ściągnie z powrotem te pieniądze niewykorzystane, czy nie. Natomiast w porównaniu do ilości pieniędzy przeznaczonych na tego typu kooperacje, o których mowa, to i tak jest to kwota minimalna, zażądana przez te stowarzyszenia za wysoko. BSiE zarzuca nam, że finansowanie bazy domów pomocy społecznej odbywało się, w stosunku do inwestycji kontynuowanych, w drodze zawierania aneksów do umów - co należałoby ograniczyć. Wyjaśniam, że tego typu inwestycje z roku na rok maleją. W tej chwili mamy ich tylko 7. Dwa, trzy lata temu było ich kilkanaście. Ponieważ takie inwestycje odbywają się zazwyczaj w cyklu dwu lub trzyletnim, normalną sprawą jest, że po roku zawiera się aneks do umowy, dotyczący kolejnego roku. To zaniepokojenie autorki tej krytycznej oceny jest nieuzasadnione, ze względu na to, że właściwie prawie do zera doprowadzamy tego rodzaju inwestycje. Problem tych domów pomocy społecznej trzeba będzie od nowego roku inaczej rozwiązywać - będę o tym mówił przy planowaniu budżetu na przyszły rok. Już zasadniczo nie będziemy podejmować nowych budów.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JacekTaylor">Uwaga, że w planie finansowym zabezpieczono wydatki na dofinansowanie inwestycji kombatanckich, a inwestorzy zwrócili na konto Państwowego Funduszu Kombatantów niewykorzystane środki w kwocie prawie 0,5 mln zł - w mojej ocenie nie jest zarzutem.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#JacekTaylor">My przekazujemy starostom pieniądze na dofinansowanie tego typu budów, prowadzonych przez starostów. Zdarzyło się w ubiegłym roku - i tego dotyczy ta uwaga - że taka inwestycja nie ruszyła. Myśmy to wykryli i zażądaliśmy zwrotu pieniędzy. Myślę więc, że trudno nam robić z tego tytułu zarzut.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#JacekTaylor">Następna sprawa - zaplanowaliśmy w dziale 85 wydatki 400 tys. zł, z czego wykorzystaliśmy 6 tys. zł. Jest to składka zdrowotna dla kombatantów przybywających do Polski z zagranicy. Jest to - w związku z wejściem nowych przepisów w tym zakresie - nowość i rzeczywiście planując nie mieliśmy zupełnie na czym się oprzeć. Ten brak wydatków wynikł stąd, że - ku naszemu zdziwieniu - kombatanci, prawdopodobnie ze względu na podeszły wiek, przestali do nas przyjeżdżać. I o ile do połowy lat dziewięćdziesiątych przyjeżdżało z emigracji mnóstwo starszych ludzi - w tej chwili przestali. I rzeczywiście wydaliśmy drobną część tego, co zaplanowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#JacekTaylor">Ostatnia uwaga BSiE dotyczyła nieterminowego rozliczenia umów zawartych ze stowarzyszeniami. Tych umów było w ubiegłym roku około 400. Autorka ekspertyzy pisze, że „54 umowy rozliczono po upływie terminu określonego w umowach”. Dodam, że za to - w terminie budżetowym, do 28 lutego 2000 r.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#JacekTaylor">Wyjaśniam, że każda umowa ma klauzulę dotyczącą terminu. Ale ze względu na specyficznego kontrahenta, szalenie trudno jest wymagać tej punktualności. To są ludzie około 80. roku życia i ogromnie trudno jest utrzymać ich w tym rozliczeniu terminowym. Proszę wierzyć, posiadamy masę korespondencji z próbą dyscyplinowania w tym względzie. Niemniej jednak nie ma tu żadnego skandalu, bo prawie wszystko odbywa się w terminie rocznym.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#JacekTaylor">Jest też uwaga, że do końca stycznia 2000 r. nie rozliczono umów na kwotę 116 tys. zł. Ta informacja jest też w materiałach NIK. Wyjaśniam, że ta kwota - z wyjątkiem 4 tys. zł - została zwrócona w terminie do 28 lutego 2000 r. Jeśli chodzi o uwagi NIK - myślę, że lepiej będzie, gdy odniosę się do nich już po zabraniu głosu przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRulewski">Wykonanie planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów, jak i samego Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w zasadzie nastąpiło zgodnie z założeniami budżetowymi. Stąd nasuwa się wniosek, iż należy przyjąć informacje o wykonaniu budżetu. Trzeba jednak wspomnieć, że wydatki samego Funduszu przekroczyły kwotę o 1 mln zł, na co złożyła się przede wszystkim pozycja związana z wyższymi wydatkami na abonament telefoniczny.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanRulewski">Podobnie ma się sytuacja w administracji, czyli w samym Urzędzie - gdzie zadania budżetowe wykonano prawie w 100 proc. i jedyne, co może budzić jakieś wątpliwości - to są odsetki. Chcę też przypomnieć, iż na początku zeszłego roku, podczas debaty budżetowej, złożył pan minister deklarację, iż zostaną „wyczyszczone” dwie sprawy. Chodzi o sprawę niesłusznie pobieranych świadczeń. Tymczasem zostało jeszcze do wykonania przez Urząd na koniec 1999 r. dwa tysiące niezałatwionych decyzji.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanRulewski">I druga sprawa - na co przeznaczono około 30 etatów - wyczyszczenie po poprzednich rządach decyzji dotyczących osób deportowanych. Tych niezałatwionych spraw zostało bodajże 32 tys. Co zatem z deklaracjami?</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanRulewski">Należy też poruszyć niezbyt klarowną sprawę rozliczeń abonamentów telewizyjnych, telefonicznych i opłat z tytułu użytkowania samochodu. Słusznie na te sprawy zwraca uwagę NIK, że te pozycje - mimo naturalnego spadku liczby objętych tym osób - w kosztach wzrastają. Tymczasem przypomnę, że tu też były składane obietnice, iż te sprawy - zwłaszcza po skomputeryzowaniu i porozumieniu z Pocztą - zostaną „wyczyszczone”. Okazuje się jednak, że miniony rok nie spełnił tych oczekiwań w stopniu dostatecznym. Choć przyznam, że tempo nadrabiania zaległości z poprzednich lat przez Urząd - było olbrzymie. Formułowanie wniosków - uzależniam od przebiegu dyskusji i wystąpienia przedstawiciela NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EdwardMacierzyński">Wiele spraw, które podnosimy w informacji o wynikach kontroli, pan min. Taylor, jak i poseł koreferent już uwzględnili w swoich wystąpieniach. Dotyczy to np. sprawy niewyegzekwowania w pełni od stowarzyszeń nie wykorzystanych kwot, czy niezbyt precyzyjnego określenia wydatków z kwot na ubezpieczenia zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#EdwardMacierzyński">Pan minister wyjaśniał trudności, z jakimi się spotyka przy realizacji tego typu wniosków przy rozwiązywaniu tych problemów. My te trudności widzimy, niemniej jednak problem pozostaje i wymaga w przyszłości lepszych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#EdwardMacierzyński">Jeśli chodzi o wykonanie budżetu państwa w części 42, to - obok tych spraw już poruszanych - chciałbym jeszcze dodać krytyczną ocenę NIK, dotyczącą zakupu obrotowych regałów typu WALLER. Naszym zdaniem Urząd nie dokonał odpowiedniego rozeznania rynku pod tym względem i nie ogłosił przetargu, aby wybrać wersję najtańszą. Według naszego rozpoznania - taka możliwość istniała i nie została wykorzystana.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#EdwardMacierzyński">Jeśli chodzi o Państwowy Fundusz Kombatantów - Urząd zbyt późno przygotował i podpisał porozumienie z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie liczby kombatantów, którym przysługują zwolnienia z opłat abonamentowych. W wyniku tego opóźnienia Urząd nadpłacił kwotę w wysokości 1.651.480 zł. Kwota ta wprawdzie była później rozliczona, niemniej jednak Urząd niejako zaliczkowo finansował działalność Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Według naszych szacunków, gdyby te pieniądze złożono w banku - odsetki wyniosłyby ponad 46 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#EdwardMacierzyński">Urząd nie wyegzekwował również od zakładów telekomunikacyjnych, wchodzących w skład Telekomunikacji Polskiej SA, obowiązku przekazania do Urzędu wykazu osób, którym udzielono ulg - co uniemożliwiło Urzędowi dokonanie weryfikacji uprawnień do ulg, w celu wyeliminowania osób nieuprawnionych. Uchybieniem też było nieprzestrzeganie terminów ustawowych przy przekazywaniu środków na pomoc pieniężną dla kombatantów, głównie stowarzyszeniom. Przekazywano je z niewielkim, dwutygodniowym opóźnieniem - termin był do 15 lutego. Jest to delikatny problem społeczny, bo często chodzi tu o ludzi bardzo poszkodowanych - inwalidów wojennych.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#EdwardMacierzyński">Naruszeniem dyscypliny finansów publicznych było też przekroczenie planu wydatków o ponad 1 mln zł, o którym wspominał poseł Jan Rulewski. To prawda, że dużą pozycję tego przekroczenia stanowią wypłaty świadczeń dla zakładów telekomunikacyjnych. Niemniej jednak były też i inne przyczyny - nastąpiło np. przekroczenie w wydatkach na inwestycje. W sumie nastąpił wzrost zobowiązań o ponad 50 proc., tj. ponad 1 mln, co świadczy, iż ta dyscyplina finansów pod tym względem nie była zachowana.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#EdwardMacierzyński">Mimo tych nieprawidłowości Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz planu finansowego PFK - bowiem nie miały one zasadniczego wpływu na wykonanie zarówno budżetu państwa, jak i planu finansowego PFK.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JacekTaylor">Odpowiadając na zarzuty inspektorów Najwyższej Izby Kontroli, którzy skierowali pod moim adresem zarzut nierzetelności i niegospodarności - to są terminy z zakresu prawa karnego - muszę ustosunkować się przede wszystkim do zarzutu najcięższego, tj. niegospodarności. Zarzut niegospodarnego wydania 650 tys. zł dotyczy zakupu obrotowych regałów typu WELLER. W informacji NIK, którą wcześniej otrzymałem, ten sam zarzut jest też powtórzony, z tym, że zamiast kwoty 650 tys. zł podano kwotę 428 tys. zł. Nie wiem, czy różnica to są koszty kontroli, czy też jest to zwykła pomyłka. Nawiasem mówiąc - prawidłowa jest kwota 428 tys. zł. Ale skoro w następnym punkcie zarzuca mi się nierzetelność - jak wobec tego nazwać tego rodzaju pomyłkę urzędników NIK, których kontrola powinna być rzeczą niepodważalną?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JacekTaylor">Sam zarzut od strony merytorycznej dotyczy zakupu regałów, których to zakupów dokonał Sejm, wiele ministerstw i Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Dodam, że decyzja o zakupie pochodziła z 1997 r., z czasów mego poprzednika. Zakup został zrealizowany za zgodą Urzędu Zamówień Publicznych - na co mam dokumenty, z którymi urzędnicy NIK zapoznali się. Stwierdzenie urzędników NIK, iż postąpiłem tak niegospodarnie „pomimo istnienia na rynku analogicznych regałów” - jest nieprawdą. Proponowane przez NIK tańsze regały - prostokątne nieobrotowe - nie spełniają tych samych warunków. Urząd niedługo będzie zmuszony do wyprowadzenia się z magazynów, które wynajmuje. Nie można więc regałów na stałe przytwierdzać do podłogi, bo potem tego się nie zabierze. Ponieważ zarzut brzmi dokładnie tak, jak zarzut typu prawnokarnego - to jest tekst, który prokurator napisałby w akcie oskarżenia - czuję się w obowiązku powiedzieć, że słowo „uczciwy zarzut” - nie dałoby się tu zastosować.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JacekTaylor">Kolejny zarzut dotyczy „braku precyzyjnego określenia zadań, terminów ich wykonania oraz egzekwowania pełnej i rzetelnej realizacji tych zadań przy zawieraniu umów zlecenia i o dzieło z rzeczoznawcą budowlanym”. Otóż, w przeciwieństwie do praktyki wielu lat ubiegłych, zwróciłem się do rzeczoznawcy budowlanego - będącego na liście urzędu wojewódzkiego, jak również na liście sądowej - by kontrolował inwestycje, które Urząd współfinansuje. Czegoś takiego poprzednio nie robiono. I oczywiście - urodził się z tego zarzut. Bo rzeczoznawca, z którym zawarłem 4 umowy, otrzymał 5,8 tys. zł. Moim zdaniem nie wziął zbyt dużo, gdyż były to kontrole czterech poważnych inwestycji. Niemniej inspektorzy NIK napisali, iż niedostatecznie precyzyjnie określiłem jego zadanie, niedostatecznie określiłem termin oraz nie wyegzekwowałem pełnej realizacji zadań. Otóż oświadczam, że wyegzekwowałem i określiłem termin na trzy tygodnie. Dodam, że zwykły rzeczoznawca zażądałby ponad 1 proc. wartości inwestycji, jako swego honorarium. Kwota 5,8 tys. zł żadną miarą nie jest 1 proc. wartości tych inwestycji - chodziło o domy pomocy społecznej. Wyjaśnię, że po to był mi potrzebny ten rzeczoznawca - by uniknąć zarzutu, iż inwestuję w coś nie wiedząc, jaki jest tego aktualny stan.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JacekTaylor">Inspektorzy NIK kwestionowali, że czas oględzin budowy przez rzeczoznawcę, wykazany w jego rachunku, wynosił 5 godzin. Ja tego nie kwestionowałem i nadal nie będę kwestionował. Uważam bowiem, że rzeczoznawcy płaci się za to, że wie „co, gdzie i jak”, a nie za to, ile godzin spędził na budowie. Dlatego z tym zarzutem NIK absolutnie nie mogę się zgodzić.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JacekTaylor">Nie mogę też się zgodzić z zarzutem, że rozliczenie umów zawieranych z ok. 170 stowarzyszeniami nie zostało dokonane w terminie. Rzeczywiście nie rozliczyłem w terminie kwoty 4,8 tys. zł, ale i tak uważam, iż osiągnąłem niezły wynik, gdyż - jak już mówiłem - rozliczenia prowadzone z zarządami stowarzyszeń, gdzie przeciętna wieku wynosi 80 lat, są rzeczą niezwykle trudną.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JacekTaylor">Sprawa składek na ubezpieczenia zdrowotne - chodzi o kombatantów przyjeżdżających z zagranicy. Ustawa, na podstawie której tych wydatków można dokonywać, weszła w życie 1 stycznia 1999 r. Była to więc całkowita nowość i rzeczywiście całkowicie chybiliśmy w przewidywaniu ilości odwiedzających nas emigrantów. Ta ilość okazała się znikoma w porównaniu z ubiegłymi laty.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#EdwardMacierzyński">Obydwie kwoty - 650 tys. zł i 428 tys. zł - cytowane z materiałów NIK, są rzetelne. Kwota 428 tys. zł dotyczy zakupów w 1999 r., natomiast kwota 650 tys. zł - całości zakupów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#EdwardMacierzyński">Jeśli chodzi o zakup regałów - nie chcemy wchodzić w szczegóły techniczne. Nas interesuje przede wszystkim to, by najtaniej rozwiązać problem - w tym wypadku: problem archiwowania dokumentów. Jedynym sposobem, by osiągnąć to najtaniej, byłoby zorganizowanie przetargu. Niestety takiego przetargu Urząd nie przeprowadził. Z góry założył, iż najlepszym rozwiązaniem będą regały typu WELLER. I to właśnie NIK zarzuca Urzędowi. My zrobiliśmy rozeznanie we własnym zakresie. Wybraliśmy z gazety kilka ofert, m.in. z firmy BIUROTECHNIKA, która oferowała system zgodny z potrzebami Urzędu, a w dodatku trzykrotnie tańszy. I właśnie to rozpoznanie upoważnia nas do tego, by postawić zarzut, iż Urząd nie rozpoznał do końca możliwości dokonania tego typu zakupów w sposób najbardziej optymalny, czyli najtańszy i właściwy z punktu widzenia walorów użytkowych i technicznych. Co do rzeczoznawcy - wykonywana przez niego praca budzi nasze wątpliwości. Nie jest do końca prawdą, że rzeczoznawca dokonywał oględzin i pobierał dokumenty z tych jednostek, które kontrolował. Mamy dodatkowe informacje z inwestycji w Legionowie, gdzie starosta powiedział, iż nie kserował dokumentów i nie były wydawane m.in. kosztorysy podwykonawcze, księgi obmiaru robót, protokoły odbioru robót - na które powoływał się rzeczoznawca w swojej ekspertyzie. Trudno uwierzyć, aby w ciągu kilku godzin można było takie dokumenty solidnie, rzetelnie zbadać.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#EdwardMacierzyński">Mamy też informację z inwestycji w Zielonej Górze, gdzie stwierdzono, że kontrolujący otrzymali jedynie kserokopie protokołów odbioru i faktur przejściowych, natomiast inne dokumenty zostały przedstawione tylko do wglądu. Stąd właśnie powstał zarzut, że praca wykonana przez rzeczoznawcę nie mogła być rzetelna. My opieramy się na dokumentach, na zapisach - również tych w raporcie rzeczoznawcy - i mamy podstawy do tego, aby tak twierdzić. Poza tym, jeśli chodzi o inwestycję w Biłgoraju, z umowy o dzieło podpisanej z rzeczoznawcą wynika, że miał on dokonać wyceny poniesionych przez Urząd nakładów na inwestycję - tymczasem w raporcie rzeczoznawcy nie ma nic na ten temat. Tak więc, nie zostały wyegzekwowane wszystkie postanowienia, które były w umowie zawarte.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MaciejManicki">Chciałbym zwrócić uwagę, że w tej chwili zajmujemy się sprawami, które mogą nas zmusić do zmiany harmonogramu prac nad budżetem. Nie wiem - czy jesteśmy tym zainteresowani? Tym bardziej że ta dyskusja może się ciągnąć w nieskończoność.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanLityński">Podzielam pogląd pana przewodniczącego, jednak trzeba kilka spraw wyjaśnić. Jeśli bowiem NIK podaje, że pewne informacje nie były rzetelne, i mówi, że w wyniku rozpoznania znaleziono analogiczne regały - to co to znaczy „analogiczne”? Jeżeli Urząd twierdził, że najlepsze dla nich byłyby regały obrotowe, to na jakiej podstawie NIK twierdzi, że inne, tańsze regały byłyby lepsze, mimo iż nie spełniały tego wymogu?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MaciejManicki">Ja również mam pewną uwagę do NIK. Otóż prosiłbym, aby w dokumentach NIK stosować retorykę adekwatną do problemu. Kiedy bowiem szermuje się określeniami „niegospodarny”, „nierzetelny” itp. - czytający obojętnieją na tego typu wyrażenia i już nie ważne jest wtedy, czy dotyczy to kwoty 5 tys. zł, 50 tys. zł czy nawet 1 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanLityński">Jeszcze jedno - NIK twierdzi, że zakup regałów powinien się odbyć w drodze przetargu. Jednak prezes Urzędu Zamówień Publicznych zgodził się na przeprowadzenie zamówienia z wolnej ręki. W moim przekonaniu - to przesądza tę sprawę. Chyba, że stwierdzi się, iż prezes Urzędu Zamówień Publicznych nadużył swoich uprawnień. Jeśli nie - nie można kwestionować Urzędowi ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych prawa do zakupu z wolnej ręki, skoro dostał na to pozwolenie prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławOdachowski">„Analogiczne” - to znaczy takie regały, które znalazły się we wniosku Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Główny powód zakupu regałów typu WELLER dotyczył tego, że żadne regały - na skutek wynajmowania magazynów w Instytucie Lotnictwa - nie mogą być mocowane do podłogi. W trakcie badań kontrolnych wzięto przypadkową gazetę i pokazano, iż na rynku istnieją inne systemy do składowania zasobów archiwalnych, które nie są na trwałe przymocowane do podłoża. I o to tylko chodziło - Urząd nie dokonał pełnej analizy rynku: czy istnieją inne, tańsze regały, spełniające stawiane wymogi. Natomiast jeśli chodzi o decyzje prezesa Urzędu Zamówień Publicznych - tę decyzję mam przed sobą. To jest wyraźne stwierdzenie, ale stwierdzenie dokonane dopiero po zasięgnięciu opinii u ministra gospodarki. Skierowane zostało do ministra gospodarki pytanie - czy te konkretne regały WELLERA, o zakup których ubiegał się Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, są dostarczane przez więcej niż jednego dostawcę. Okazało się, że więcej dostawców w Polsce nie ma, w związku z tym prezes Urzędu Zamówień Publicznych zezwolił na odstąpienie od procedury, natomiast nie wyraził swojej opinii co do prawidłowości stosowania tego typu systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JacekTaylor">Proszę wybaczyć, ale nie NIK będzie decydował, jakich ja szaf potrzebuję. I to jest właściwie moja odpowiedź. Dodam tylko, że regały typu WELLER mieszczą o 50 proc. więcej dokumentów na tej samej powierzchni. Są przenośne, można je zabrać ze sobą, podczas, gdy te proponowane przez NIK - tych wymagań nie spełniają. Jeśli chodzi o zarzut nierzetelności przy wypłaceniu prawie 5 tys. zł rzeczoznawcy powiem przykrą dla inspektorów NIK prawdę - panowie najpierw postawiliście mi gołosłowny zarzut w sprawozdaniu, a dopiero potem - po kontroli - pojechaliście to do Legionowa sprawdzać. Mam na to dokumenty w postaci faksów. Przedstawiciel NIK mówi, że starosta nie kserował dokumentów. Tak, starosta nie kserował - to kserowali moi pracownicy. To, co panowie zrobili, jest oczywiście złamaniem ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli i dlatego przepis, na który się tam panowie powołujecie, jest fałszywie powołany, bowiem mówi on zupełnie o czym innym - nie pozwala na prowadzenie kontroli po jej zakończeniu. A tak się stało.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławaGozdan">Chciałabym odpowiedzieć na wątpliwości posła Jana Rulewskiego. Otóż nie możemy się zgodzić ze sformułowaniem, iż wydatki Państwowego Funduszu Kombatantów zostały przekroczone, ponieważ - zgodnie z art. 22 ust. 5 ustawy o finansach publicznych - wydatki funduszu celowego mogą być dokonywane tylko w ramach posiadanych środków finansowych obejmujących bieżące przychody, w tym: dotacje z budżetu państwa i pozostałości środków z okresów poprzednich. Fundusze celowe mają więc to do siebie, że można wydatkować ze środków pozostających z okresów poprzednich. W związku z tym ta kwota powyżej 1 mln zł nie jest przekroczeniem - tak jak by to było przy środkach budżetowych - tylko to są środki funduszu. Czyli były to środki z lat poprzednich i były wydane zgodnie z zapisami ustawowymi.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ZdzisławaGozdan">Poseł Jan Rulewski zwrócił uwagę na refundację abonamentów telefonicznych, opłat abonamentowych rtv i na zmniejszającą się liczbę kombatantów. Wydatki z tytułu refundacji abonamentów rtv tak naprawdę maleją - jeśli uwzględnimy w podanych kwotach wzrost opłat.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ZdzisławaGozdan">Zarzut, iż Urząd zbyt późno podpisał porozumienie z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji na refundacje, również nie jest zasłużony. Urząd, poprzez swoje negocjacje starał się, aby liczba kombatantów uprawnionych do refundacji była znacznie niższa. I tak też się stało, dzięki czemu wydatki z tego tytułu są znacznie mniejsze. Wydatki z tytułu refundacji ulg telekomunikacyjnych rzeczywiście rosną. Ale tu też swoją rolę ma wzrost opłat za usługi telekomunikacyjne. Poza tym Telekomunikacja bardzo się rozwija i dociera już do najmniejszych zakątków Polski. Tam też są kombatanci, którzy dopiero teraz zakładają telefony, a my mamy prawo i obowiązek refundować te wydatki z tego tytułu.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#ZdzisławaGozdan">I ostatnia sprawa - podnoszona i przez NIK i przez posła Jana Rulewskiego - dwutygodniowego opóźnienia w przekazaniu środków na pomoc pieniężną dla kombatantów. No cóż - ja mogę tylko powiedzieć, że cieszę się, iż było to tylko 2 tygodnie. Bowiem reforma ustrojowa państwa weszła w życie 1 stycznia 1999 r. i naprawdę wielu pracowników Urzędu robiło wszystko, by spowodować, aby powiatowe centra podały nam konta bankowe. Trzeba było stworzyć nową bazę danych, pojawił się nowy kontrahent i nowe konta. Wszystko to wymagało dużego nakładu pracy i czasu. Dlatego dumni jesteśmy z tego, że udało się to wszystko załatwić tylko z dwutygodniowym opóźnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JacekTaylor">Poseł Jan Rulewski pytał - kiedy skończymy wszystkie przejęte w spadku zaległości. Otóż do końca wakacji skończymy zaległość dotyczącą ustawy o świadczeniach dla robotników przymusowych, a do końca roku zrobimy zaległość tzw. weryfikacyjną. Nowe wnioski kombatanckie osób represjonowanych - są dawno już załatwione. Tak więc, pod koniec roku podstawowy cel istnienia Urzędu - zostanie zrealizowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanRulewski">Podtrzymuję swoje zastrzeżenia, że realizacja świadczeń na rzecz uprawnionych nie jest dostateczna. Potwierdzają to wyniki kontroli, wobec których Urząd nie odniósł się - a więc przyjął - że szereg osób nieuprawnionych korzysta ze świadczeń. My, posłowie Komisji Polityki Społecznej, znamy stan obiektywny tej sytuacji - że Urząd podejmuje wysiłki, ale również znamy deklaracje pana ministra, że te sprawy będą wyczyszczone. Prawdą jest, że ok. 6 tys. ludzi straciło świadczenia kombatanckie - właśnie w wyniku sprawnej działalności Urzędu - a ok. 13 tys. uzyskało takie świadczenia i ok.15 tys. wdów, i że ten wynik rzeczywiście może zwiększać wydatki Urzędu. Po wyjaśnieniach podtrzymuję swój wniosek o przyjęcie wykonania budżetu z zastrzeżeniami dotyczącymi konieczności zwiększenia nadzoru nad świadczeniami z Państwowego Funduszu Kombatantów dla osób otrzymujących refundację ulg telekomunikacyjnych i ulgi komunikacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MaciejManicki">Czy do propozycji posła Jana Rulewskiego są jakieś uwagi lub uzupełnienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#EdwardMacierzyński">Chciałbym odpowiedzieć pani dyrektor. Otóż stosując wyliczenie, zgodnie z przepisem, który pani cytowała - art. 22 ust. 3 ustawy o finansach publicznych - przychody stanowiły 97 mln zł, środki z okresu poprzedniego 29 mln zł, czyli łącznie PFK dysponował kwotą 126 mln zł. Wydatkowano 128 mln zł, czyli przekroczono wydatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MaciejManicki">Przerywam już tę dyskusję, bowiem podejrzewam, że mogłaby trwać w nieskończoność.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MaciejManicki">Jest wniosek o pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu z zastrzeżeniami. Czy są inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanChmielewski">Chciałbym zgłosić wniosek o pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu bez zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MaciejManicki">Czy pan minister chce odnieść się do zastrzeżeń posła Jana Rulewskiego, odnośnie do refundacji ulg telekomunikacyjnych i opłat komunikacyjnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JacekTaylor">Nie mam żadnych uwag do zastrzeżeń pana posła, bowiem trudno mi oceniać stopień mojego nadzoru. Ja uważam, że jest on maksymalny, pan poseł - jest innego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MaciejManicki">Czy poseł Jan Chmielewski podtrzymuje swoje stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanChmielewski">Podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MaciejManicki">Wobec tego do sprawy wrócimy jutro. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 1999 r. wraz z analizą NIK w zakresie Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi - część 62. Referować będzie prezes UNFE, natomiast wprowadzenie do dyskusji i projekty wniosków przedstawi posłanka Maria Kleitz-Żółtowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#CezaryMech">Rok 1999 był rokiem nieporównywalnym z 1998 r., ponieważ był pełnym rokiem działalności Urzędu i kolejne zadania ustawowe były już wprowadzane w życie. Oczywiście nastąpiło dokończenie procesu licencyjnego, rozpoczętego w sierpniu 1998 r. Przyznano 21 licencji na tworzenie otwartych funduszy emerytalnych, jak i też - co było głównym naszym zadaniem w I połowie 1999 r. - zarejestrowano armię akwizytorów. Było to bardzo poważne zadanie dla Urzędu, ponieważ w krótkim, miesięcznym okresie musieliśmy zarejestrować 440 tys. akwizytorów. Rozpoczął się proces nadzoru nad powszechnymi towarzystwami emerytalnymi i otwartymi funduszami emerytalnymi. Rozpoczęliśmy też proces wdrażania procedury, jak i rozpatrywania pierwszych wniosków pracowniczych programów emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#CezaryMech">Działania związane z departamentem polityki finansowej rozpoczęły się w późniejszym terminie, ale też stopniowo były wprowadzane w życie. W ramach wykonywania zadań informacyjnych Urząd rozpoczął wydawanie biuletynu miesięcznego, uruchomił telefoniczną linię informacyjną i zorganizował dwukrotnie Dni Otwarte UNFE.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#CezaryMech">W 1999 r. do Urzędu wpłynęło około 2000 skarg na działalność otwartych funduszy emerytalnych. Opracowano zadania dotyczące systemu informatycznego, jak i przedyskutowano w Komitecie Doradczym środki, jakie trzeba na ten cel przeznaczyć.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o ustawę budżetową na 1999 r.- nie przewidywała ona dochodów do zrealizowania przez UNFE. Mimo to w 1999 r. skarb państwa uzyskał z działalności Urzędu dochody w wysokości 1.788 tys. zł. Główna ich część była związana z karami, ale również napłynęły pierwsze składki, wnoszone przez powszechne towarzystwa emerytalne na rzecz skarbu państwa, w wysokości 189 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#CezaryMech">W ciągu roku budżetowego Urząd dokonał blokady części środków przeznaczonych na wydatki Urzędu w wysokości 1.167 tys. zł. Wynikało to stąd, iż Urząd uzyskał środki na dodatkowe etaty z dniem 1 stycznia 1999 r. Nabór pracowników odbywał się sukcesywnie przez cały rok, w związku z tym pozostały pewne środki, które nie zostały wykorzystane w początkowym okresie roku. Były też pewne oszczędności, związane z reformą emerytalną, w narzutach na płace.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#CezaryMech">Reasumując UNFE dokonał wydatkowania środków budżetowych na kwotę 10.153 tys. zł. W tej kwocie wydatki na środki bieżące wynosiły 8.361 tys. zł, a wydatki majątkowe 1.751 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o plan zatrudnienia - przewidywano 147 etatów. Nabór był sukcesywny. Pod koniec roku było pełne zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#CezaryMech">Na podstawie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych został powołany środek specjalny. Z dochodów ze środka specjalnego sfinansowano - zgodnie z dyspozycją ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych - premie pracowników oraz kierownictwa, umowy zlecenia i o dzieło, szkolenia pracowników i inne opłaty. W 1999 r. szkolenia stanowiły stosunkowo niewielką część tych wydatków, gdyż większość pokrywana była ze środków USAID. Na zakończenie chcę podkreślić, że wszystkie zalecenia pokontrolne NIK zostały przez Urząd wprowadzone w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszMaj">Najwyższa Izba Kontroli w wyniku przeprowadzonej w Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi drugiej już kontroli wykonania budżetu, tym razem za 1999 r., sformułowała ocenę pozytywną, stwierdzając, iż występowały w Urzędzie jedynie nieznaczne uchybienia, nie mające istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Uchybienia dotyczyły m.in. niesprawdzania pod względem formalnym deklaracji składanych przez powszechne towarzystwa emerytalne dotyczących opłat wynikających z ustawy o funduszach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanuszMaj">Mieliśmy też zastrzeżenia, że spore zamieszanie przy wykonaniu budżetu powodował brak instrukcji obiegu dokumentów, który umożliwiałby przede wszystkim głównemu księgowemu pełną informację o potencjalnych dochodach i wydatkach Urzędu. Powstała tu np. taka nieprawidłowość, że wpłaty z tytułu kar nakładanych przez Urząd częściowo tylko trafiały do urzędów skarbowych za pośrednictwem UNFE - tak jak to rzeczywiście powinno być - bowiem część ukaranych wpłacała kary bezpośrednio do urzędów skarbowych. Generalnie przydałoby się rozważenie celowości stałego uczestnictwa głównego księgowego we wszystkich posiedzeniach kierownictwa Urzędu, aby te służby miały pełną informację o potencjalnych dochodach i wydatkach Urzędu.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanuszMaj">Potwierdzam to, co pan prezes powiedział, że w zasadzie zostały zrealizowane wszystkie wnioski zgłoszone przez NIK podczas kontroli budżetu z ubiegłego roku. Stwierdzam również, że tych wniosków i krytycznych uwag pod adresem UNFE w ubiegłym roku było znacznie więcej. Przede wszystkim została renegocjowana umowa najmu lokalu, będącego siedzibą Urzędu, i obniżono w związku z tym wydatki Urzędu. Została też opracowana komputerowa ewidencja postępowań w zakresie zamówień publicznych. Próbowaliśmy nawet oszacować efekty finansowe realizacji tych wniosków i według naszych wyliczeń wyniosły one około 1.408 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanuszMaj">Najpoważniejszym problemem budżetowym, choć nie formułujemy tego w postaci zastrzeżeń, jest kwestia środka specjalnego Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Chcę podkreślić, że tutaj nie stwierdziliśmy żadnych naruszeń przepisów prawa w tym zakresie. Stąd to, co teraz mówię nie jest wyrzutem. Natomiast można to skomentować, iż zabrakło trochę wyobraźni wszystkim uczestnikom procesu tworzenia reformy - co do potencjalnych wpływów, jakie mogą wpłynąć na rzecz środka specjalnego.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanuszMaj">Z ustaleń kontroli wynika, że wykonane dochody środka specjalnego w 1999 r. wyniosły 49.128 tys. zł, z czego z tytułu opłat PTE przypadło 188 tys. zł, opłat za rejestrację akwizytorów - 44.522 tys. zł, opłat za zmianę wpisu do rejestru akwizytorów - 418 tys. zł oraz odsetek bankowych - 3.999 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanuszMaj">Urząd podejmował działania związane z zakupem siedziby dla siebie, jednakże zasadnie wycofał się z negocjacji, które były prowadzone w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JanuszMaj">Wydatki ze środka specjalnego wyniosły 4.541,8 tys. zł, z czego na premie przypadło 3.373,6 tys. zł, na premie dyrektora generalnego - 34,8 tys. zł, na dodatkowe wynagrodzenie roczne - 274,6 tys. zł, na pochodne od wynagrodzeń - 735,4 tys. zł. Były to wydatki zgodne z ustawowym przeznaczeniem środka specjalnego. Dlatego podkreślam - można tu jednak mówić o braku wyobraźni przy tworzeniu tych przepisów i braku wyobraźni, co do tego - jaka sytuacja powstanie na rynku w zakresie akwizycji. Stąd właśnie bowiem, przy takiej rzeszy akwizytorów, powstały tak duże dochody, które - zgodnie z prawem - zostały przekazane na środek specjalny. I to jest chyba najpoważniejszy problem, aczkolwiek trudno tutaj NIK formułować jakieś uwagi, czy też twierdzić, iż jest to nieprawidłowość w działaniu Urzędu - bo tak nie jest. Niemniej jednak sytuacja jest nietypowa - delikatnie mówiąc - że środki budżetowe można traktować jako pewien dodatek do własnych środków Urzędu, zgromadzonych na rachunku środka specjalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MaciejManicki">Wydaje się, że nie był to brak wyobraźni. Wyobraźnia była pełna, biorąc pod uwagę choćby lobbing, który towarzyszył dyskusji w sprawie środka specjalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MariaKleitzŻółtowska">Chciałabym zwrócić uwagę na dość specyficzne warunki funkcjonowania Urzędu, który w odróżnieniu od innych rozpatrywanych przez nas jednostek i funduszy - nie miał w ustawie budżetowej zaplanowanych dochodów i ze względu na półtoraroczne funkcjonowanie, niektóre dane - takie jak wzrost zatrudnienia czy wysokość płac - są nieporównywalne. Ja rozpatrywałam łącznie informację UNFE o wykonaniu budżetu i analizę NIK. Z analizy wynikało, że jeżeli chodzi o dochody - ustalenia kontroli wykazały, że przy tej strukturze dochodów, wynikającej zarówno z ustaw o funduszach emerytalnych jak i statutu UNFE, opłaty naliczane były prawidłowo, wpływały w terminach, a w przypadku zwłoki pobierane były odsetki za zwłokę. NIK nie stwierdził w zakresie gospodarowania dochodami specjalnych uchybień, poza niewielkimi, dotyczącymi właściwie organizacji funkcjonowania Urzędu. Podobna ocena dotyczyła wydatków UNFE, które były skierowane głównie na usprawnienie funkcjonowania Urzędu, w tym również na płace i oprzyrządowanie stanowisk pracy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#MariaKleitzŻółtowska">Wydaje się, że musimy tu wziąć pod uwagę jak gdyby debiut zarówno na rynku ubezpieczeń, jak i wśród centralnych urzędów państwowych. Można snuć różne hipotezy na temat niedoszacowania dochodów, niemniej jednak faktem jest, że nikt nie przewidział tak dużego napływu chętnych do II filara, co przełożyło się na dochody związane ze środkiem specjalnym w UNFE.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#MariaKleitzŻółtowska">NIK w analizie poświęciła dość dużo miejsca wydatkom na wynagrodzenia. Te wynagrodzenia mają dosyć ciekawą strukturę, ponieważ finansowane były z budżetu tylko w 53,8 proc. Cała reszta pochodziła ze środków pozostających na środku specjalnym. Wiąże się z tym struktura wynagrodzeń. Otóż ta część stała wynagrodzeń - finansowana z budżetu - wynosi te 53,8 proc., natomiast to, co jest jakby dopełnieniem ze środka specjalnego - to są ruchome składniki w postaci premii, w tym również premii uznaniowych. Musimy brać też tu pod uwagę, że tak duży poziom dochodów był zjawiskiem niepowtarzalnym, bowiem źródło pochodzenia tych dochodów - rejestracja akwizytorów - w następnych latach nie powtórzy się.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#MariaKleitzŻółtowska">W każdym bądź razie, wnioski NIK - dotyczące gospodarowania wydatkami, jak i dochodami oraz pieniędzmi ze środka specjalnego - po bardzo drobiazgowej analizie, oceniają te działania Urzędu jako zgodne z ustawą o finansach publicznych, z ustawą o funduszach emerytalnych a także z wewnętrznymi przepisami UNFE, jak regulamin premiowy zatwierdzony przez Komitet Doradczy. Z uwagi na powyższe, mając też na względzie fakt, iż był to debiut tego Urzędu - uważam, że ocena wykonania budżetu powinna być pozytywna i o tego rodzaju opinię wnoszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MaciejManicki">Otwieram dyskusję i na wstępie powiem, iż w przepisach prawa jest też przepis, który mówi, że nie wolno czynić ze swojego prawa użytku, który jest sprzeczny z przeznaczeniem tego prawa - działanie takie nie podlega ochronie. Nie wiem, czy przeznaczeniem prawa, w postaci środka specjalnego, było rzeczywiście wywindowanie do tego poziomu środków, jakie na ten cel zostały przeznaczone. I w kontekście tego prosiłbym o przedstawienie przez pana prezesa procedury, w jakiej odbyło się to, co jest opisane w informacji NIK na str. 19, gdzie czytamy: „W pierwotnym planie finansowym na premie pracowników przewidziano 1.738 tys. zł, tj. 56,1 proc. planowanych dochodów, natomiast w zmodyfikowanych planach przewidziano na ten cel 5,0 mln zł”. W jakich procedurach odbywała się ta modyfikacja prowadząca do 3-krotnego wzrostu w stosunku do pierwotnego planu?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanRulewski">Te wydatki, które budzą tyle emocji, miały być - zgodnie ze statutem - przeznaczone na szkolenia. Tymczasem kwota wydatkowana na szkolenia jest bardzo mała. Czy oznacza to, że przyjęliście już pracowników wysoko wyszkolonych? Przeczytałem też informację, że ostatnio bardzo spadają opłaty czynszowe za lokale użytkowe - nawet o 40 proc. Czy Urząd podjął działania na rzecz rewizji umów czynszowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanLityński">Mam pytanie wiążące się z wykonaniem tego środka specjalnego, dlatego, że jak słusznie NIK zauważył - jest to zgodne z prawem, ale jednak jest szokujące. Otóż tutaj są wydatki na dodatkowe wynagrodzenia roczne w wysokości 274,6 tys. zł. Czyje to są wynagrodzenia? Bo rozumiem, że na premie dla pracowników przypadało 3.373,6 tys. zł. Dalej czytamy - na premie dla dyrektora generalnego wydatkowano 34,8 tys. zł. Czyli ile wynosiły ogólnie jego dochody w 1999 r. i tzw. „R”, czyli trzech wysokich urzędników UNFE? Według informacji NIK przeciętna płaca miesięczna dla jednego pracownika w UNFE wynosiła 4.808,66 zł. Czy to jest informacja prawdziwa? Prosiłbym też o podanie struktury zatrudnienia - chodzi mi o staż i wiek pracowników Urzędu, bowiem 4.808 zł - to jest dosyć wysokie wynagrodzenie.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanLityński">Rozumiem, że 45 mln ze środka specjalnego pozostaje na koncie. Tu chciałbym przypomnieć, że w tej chwili potrzeby pomocy społecznej wynoszą około 200 mln zł., czyli to jest więcej niż 1/5 potrzeb pomocy społecznej. Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Chciałbym też dokładnie wiedzieć - ile szkoleń przeprowadzono ze środków UNFE a ile ze środków USAID? Jakie mniej więcej były nakłady USAID na szkolenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#CezaryMech">Zmiana wysokości premii wynikała z tego, że w budżecie pierwotnym mieliśmy przeznaczone 73 etaty od stycznia 1998 r. - mimo, że Urząd rozpoczął działalność od maja. Później przyznano nam dodatkowo 10 etatów. W sumie było więc 83 etaty, a decyzją Sejmu - jeśli chodzi o wydatkowanie środków na 1999 r. - zostało to podniesione do wysokości 143 etatów. Tak więc różnica wynikała z różnych założeń dotyczących planu.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące wysokości tego elementu ruchomego, związanego z premiami - że jest pewna różnica między tymi środkami budżetowymi a wynagrodzeniami - to oczywiście to wynagrodzenie musiało być uzupełniane ze środka specjalnego. I tutaj, jeśli chodzi o politykę płacową Urzędu - nie było żadnych zmian w 1999 r. Pewna modyfikacja nastąpiła jedynie w założeniach na 2000 r. Regulamin był zatwierdzony z jednej strony przez związki zawodowe, a z drugiej strony - zatwierdzony przez Komitet Doradczy. Szkolenia przeprowadzane przez UNFE były bardzo intensywne. W znacznym stopniu sfinansowane zostały ze środków USAID. Przy czym założenie szkoleń polegało m.in. na tym, że środki z USAID były w głównej mierze były kierowane na szkolenie pracowników UNFE na miejscu, a więc w tych urzędach nadzoru, które już funkcjonują na świecie, a z drugiej strony - były kierowane na finansowanie doradców zagranicznych w Urzędzie.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#CezaryMech">W Urzędzie mieliśmy 12 takich doradców. Mieli oni do wykonania dwa zadania przedłożone przez Urząd: z jednej strony mieli przygotowywać, łącznie z pracownikami Urzędu, procedury nadzoru i działania UNFE, mieli też sprawdzić poziom wyszkolenia wszystkich komórek Urzędu, a z drugiej strony - mieli przygotować zindywidualizowany, dla poszczególnych departamentów, proces szkolenia pracowników.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#CezaryMech">Plan szkoleń na lata 1999–2000 został zaprezentowany przez Price Waterhouse Coopers i zatwierdzony przez Komitet Doradczy. Obejmuje on 108 szkoleń w różnym zakresie, z czego w 1999 r zrealizowano 45. Poza tymi szkoleniami doradcy przygotowali z różnych dziedzin 24 raporty, z którymi pracownicy Urzędu zapoznali się.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o ceny najmu lokali - być może istnieje pewna tendencja obniżki na rynku, niemniej wynegocjowana przez nas cena, po renegocjacji umowy najmu - jest ceną niewygórowaną. Jeśli chodzi o wynagrodzenia - były one w jakiś sposób porównywane z wynagrodzeniami, jakie są w innych urzędach nadzorczych. Jak wynika z raportu NIK, który porównuje te wielkości - UNFE nie odbiega tu od innych urzędów nadzoru. Oczywiście możemy przedłożyć wszystkie dane szczegółowe dotyczące wynagrodzeń na piśmie, natomiast z tych informacji, które w tej chwili posiadam, wynika, że z paragrafu 11 i 16 zostało wydatkowane 3.408 tys. zł oraz kwoty dodatkowego wynagrodzenia rocznego z paragrafu 17 - które były przeznaczone dla pracowników UNFE - 274 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#CezaryMech">Średni wiek pracowników - to 32 lata. Staż - 6–7 lat, dokładnie nie jestem w stanie określić. Chcę podkreślić, że zależy nam na wysokiej klasy specjalistach, głównie prawnikach, finansistach i informatykach, a kwestie związane z wymaganiami płacowymi tych grup zawodowych są powszechnie znane.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MaciejManicki">Pytanie w kontekście pytania, na które niestety nie otrzymałem odpowiedzi. Otóż mamy w ustawie - która reguluje kwestie, o których teraz mówimy - art. 201 ust. 4, który mówi, że wielkość środków na wynagrodzenia prezesa, wiceprezesów, dyrektora generalnego i pracowników Urzędu określana jest corocznie w ustawie budżetowej - w relacji do wynagrodzeń, łącznie z premiami.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MaciejManicki">W jakiej wysokości ustawa budżetowa na 1999 r. określiła wielkość środków na wynagrodzenia? I w tym kontekście chciałbym się dowiedzieć - w jaki sposób, po przyjęciu ustawy budżetowej przez Sejm, można było dokonywać jakiejkolwiek korekty w trakcie roku budżetowego? Bo w informacji NIK czytamy: „W pierwotnym planie finansowym na premie pracowników przewidziano 1.738 tys. zł - tj. 56,1 proc. planowanych dochodów, natomiast w zmodyfikowanych planach przewidziano na ten cel 5,0 mln zł”. Co znaczy „pierwotny plan finansowy”, gdzie jest „wtórny”? Ustawę budżetową przyjęliśmy, póki co, tylko raz. Natomiast nie wydaje mi się, żeby można było interpretować przepisy art. 203 odrębnie od art. 201. A art. 203 ust. 5 mówi, że określona jest połowa wpływów z opłat na podnoszenie kwalifikacji zawodowych oraz premie dla prezesa, wiceprezesów, dyrektora generalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanLityński">Ja również nie otrzymałem odpowiedzi na pytania dotyczące szkoleń - ile szkoleń było opłacanych ze środka specjalnego a ile ze środków USAID. Nawiasem mówiąc - co to jest za firma?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PawełPelc">Jest to Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego, która zakończyła w Polsce swoją działalność. Projekt pomocy dla UNFE był ostatnim projektem organizowanym przez tę agencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanLityński">Dodam, że byłem przeciwnikiem powstania środka specjalnego. I sposób jego wykorzystania - dowodzi, że miałem rację. Bowiem 45 mln zł, ściągniętych od ludzi, marnuje się, nie są wykorzystane. Ja wolałbym, żeby te pieniądze - wpłacone przecież przez ludzi - zamiast leżeć na koncie, były spożytkowane na cele społecznie użyteczne.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanLityński">Chodzi mi również o podanie dokładnej liczby - jeśli chodzi o staż pracowników UNFE. Za każdym bowiem razem, kiedy o to pytamy - otrzymujemy nieprecyzyjną odpowiedź, która prowadzi do sprzeczności. Otóż z odpowiedzi wynika, że w UNFE pracują wysokiej klasy specjaliści, ale jednocześnie mówi się, że trzeba ich szkolić i wysoko opłacać. Kolejność, moim zdaniem, jest co najmniej nieprawidłowa. Bo albo się przyjmuje młodych, dobrze zapowiadających się pracowników na niskie pensje, szkoli się i następnie daje się im odpowiednio wysokie pensje, albo przyjmuje się wysokiej klasy specjalistów na wysokie pensje, ale wtedy nie potrzebują oni szkoleń.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JanLityński">Następna sprawa - do początku tego roku wydano chyba 7 zezwoleń na prowadzenie pracowniczych programów emerytalnych. Chciałbym w związku z tym dowiedzieć się - ilu pracowników pracowało przy tym w odpowiednim departamencie, jaki był ich staż pracy i jakie otrzymywali wynagrodzenie? Prosiłbym też o przedstawienie dokładnej informacji na temat płac prezesa, wiceprezesów i dyrektora generalnego. Oczywiście, jeśli pan prezes nie jest przygotowany na odpowiedź na te pytania w tej chwili - prosimy o odpowiedź na piśmie, przed podjęciem decyzji przez Komisję w sprawie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#CezaryMech">Szczegółowe informacje dotyczące wynagrodzeń dostarczymy na piśmie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#CezaryMech">W departamencie pracowniczych programów emerytalnych zatrudnionych jest 15 pracowników etatowych. W ramach swoich zadań przygotowywali wraz z Price Waterhouse Coopers odpowiednie procedury rejestracji pracowniczych programów emerytalnych. Zajmują się również działalnością informacyjną, propagowaniem działań wśród pracodawców i w związkach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o warunki płacowe departament ten otrzymuje 115 proc. środków poziomu bazowego. Szczegółowe wyliczenia dostarczymy później.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#CezaryMech">W tej chwili jest zarejestrowanych 10 pracowniczych programów emerytalnych, 2 pracownicze towarzystwa emerytalne i 1 pracowniczy fundusz emerytalny.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o wynagrodzenia za działalność w ramach Dni Otwartych, czy opracowywania broszur i informatorów - pracownicy wykonują to w ramach swoich obowiązków, a więc nie dostają żadnych dodatkowych świadczeń z tego tytułu. Kwestie prawne, poruszane w pytaniach - postara się wyjaśnić pan prezes Pelc.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PawełPelc">Art. 201 ust. 4 dotyczy wynagrodzeń wypłacanych ze środków budżetowych. Delegacja przewiduje, że powinny być one ustalane corocznie w ustawie budżetowej, w relacji do wynagrodzeń łącznie z premiami i innymi dodatkami wypłacanymi w powszechnych towarzystwach. W praktyce ten przepis jest realizowany w ten sposób, że jest to ustalane na poziomie takim, jaki jest w organach administracji. Czyli ta relacja nie jest zachowywana. Tak więc art. 201 ust. 4 i ust. 4a dotyczą wyłącznie środków pochodzących z budżetu. Natomiast na ile one są w praktyce przez Sejm realizowane - to jest jakby osobna kwestia.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PawełPelc">Jeśli chodzi o wydatkowanie środków ze środka specjalnego - tutaj istotną rolę odgrywa Komitet Doradczy, który zatwierdza regulamin dysponowania tymi środkami. W związku z tym tutaj uregulowania ustawy budżetowej tego zagadnienia nie dotyczyły, gdyż - jeszcze raz powtarzam - art. 201 do tego nie ma zastosowania. Stąd zmiany dotyczące środka specjalnego były w pełni zgodne z prawem - co w pełni potwierdził NIK, w toku swojej kontroli. Dodam jeszcze, że niewykorzystane środki specjalne, zgodnie z ustawą o finansach publicznych, gromadzone są na rachunku bankowym i ustawa nie przewiduje żadnej innej możliwości gospodarowania tymi środkami, do momentu ich wydatkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MaciejManicki">Jeśli chce pan mi wmówić, że premia nie stanowi wynagrodzenia - to jest to nieporozumienie. Jedno można powiedzieć - jaka jakość przepisów, takie potem ich stosowanie. Teraz gołym okiem widać, czego dotyczył prowadzony swego czasu lobbing. Bo przepisy takie są - jakie są. Panowie skorzystaliście z tych przepisów - wasze prawo. Czekamy jednak na informacje - ile z tego środka specjalnego otrzymali prezes, wiceprezesi i dyrektor generalny. W każdym bądź razie w mojej ocenie nic nie usprawiedliwia takiego korzystania z przepisów prawa i ja będę stawiał wniosek o negatywne, z tego względu, zaopiniowanie wykonania budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JanLityński">Przypominam, że nadal nie otrzymałem odpowiedzi na temat szkoleń - ile było ze środków UNFE, a ile ze środków USAID. Nie wiem też, czy dobrze zrozumiałem - te 115 proc. płac w departamencie programów emerytalnych oznacza, że przeciętna płaca wynosi tam 5,5 tys. zł. Czy tak? Jeśli tak, to przypomnę, że efektem pracy tego departamentu było zarejestrowanych 10 PTE. Ja rozumiem, że być może mało się zgłosiło. Ale jeżeli mało się zgłosiło, to znaczy, że pracownicy słabo się starali - bo przecież ich zadaniem jest propagowanie tej idei. Może więc to idea jest zła. Ale jeśli idea jest zła, to z kolei - dlaczego tak wysoko opłacać pracowników, którzy działają na rzecz złej idei? Zastanawiam się - co kierowało kierownictwem Urzędu, żeby pracownikom komórki, których praca była stosunkowo mało efektywna - przypomnę: tylko 10 zarejestrowanych PTE - przyznać tak wysokie uposażenia? Bo rozumiem, że znaczna część takiego wynagrodzenia pochodziła z premii - czyli uznano, że pracownik na to zasłużył.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MaciejManicki">Prosiłbym Biuro Studiów i Ekspertyz Sejmu o informację - jeśli jest to możliwe teraz, a jeśli nie, to jutro na piśmie - w jaki sposób została wykonana dyspozycja, wynikająca z art. 201 ust. 4 ustawy o otwartych funduszach emerytalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#CezaryMech">Dokładny plan szkoleń przygotujemy na piśmie. Jeśli chodzi o kwoty: ze środków budżetowych wydano na szkolenia 120 tys. zł, ze środka specjalnego - ok. 124 tys. zł. Przyjęty plan szkoleń na lata 1999–2000 ogółem przewiduje ze środka specjalnego na ten cel - 1.033 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#CezaryMech">W jaki sposób te szkolenia, które już się odbyły, zostały wewnętrznie rozliczone przez USAID - trudno mi powiedzieć. Jedynie, co możemy zrobić - to przedstawić dokładny zestaw szkoleń przez nich przeprowadzonych. Wiadomo, że za okres od listopada 1998 r. do kwietnia 2000 r. USAID sfinansowało całą pomoc dla UNFE i była to kwota 3 mln dolarów. Natomiast jaka część tej kwoty była wydatkowana na rzecz doradców amerykańskich, którzy szkolili pracowników Urzędu w ramach programu szkoleń - trudno określić. Jak powiedziałem - możemy jedynie przedstawić dokładny plan szkoleń. Wszystkie szczegółowe dane, o które państwo prosiliście, przekażemy Komisji na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MaciejManicki">Mam prośbę do Biura Studiów i Ekspertyz Sejmu, by w informacji, o którą prosiłem, uwzględniło też następną kwestię. Otóż mam przed sobą najświeższą wersję przepisów, z których wynika, że prezes Rady Ministrów nie wykonał dyspozycji, o której była mowa w ust. 4a art. 201 - co też może być punktem odniesienia dla Komisji. Jeśli tak rzeczywiście jest, że premier nie określił zasad wynagradzania prezesa Urzędu - to oczywiście nie jest problem UNFE, tylko jest to problem prezesa Rady Ministrów. Prosimy o przygotowanie tych informacji na piśmie, na jutrzejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanRulewski">Z materiałów przedstawionych Komisji wynika, że Urząd czeka duży wydatek inwestycyjny, związany z siedzibą UNFE. Czy konieczna jest siedziba w Warszawie? Czy nie lepiej - a przede wszystkim taniej - byłoby, gdyby ta siedziba była „gdzieś w Polsce”?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#CezaryMech">Jeśli chodzi o kwestie urzędów nadzoru finansowych - przeważnie siedziby mieszczą się tam, gdzie są ośrodki, które są nadzorowane. W naszym przypadku centrum finansowe jest w Warszawie i wszystkie towarzystwa, które są nadzorowane, mieszczą się w Warszawie, jak również agenci transferowi, czy bank. Z kolei pracownicze fundusze emerytalne, mam nadzieję, że będą równomiernie rozsiane na terenie całego kraju i siedziba w Warszawie, jako węzeł komunikacyjny, również jest bardzo istotna.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MaciejManicki">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę. Czy NIK ma jeszcze coś do dopowiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszMaj">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MaciejManicki">Wobec tego wrócimy do tej sprawy, po otrzymaniu informacji, o które Komisja się zwróciła. Prośba do BSiE, aby w informacji na temat wynagrodzeń kierownictwa UNFE spojrzeć na sprawę poprzez pryzmat statutu, który mówi, że jest to 150 proc. płacy zasadniczej plus dodatek funkcyjny. Skąd jednak się bierze płaca zasadnicza, w sytuacji, gdy prezes Rady Ministrów nie wydał rozporządzenia, które powinno określać wysokość tej płacy zasadniczej? W jaki sposób ustalana jest pensja prezesa Urzędu?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PawełPelc">Chciałbym udzielić informacji od razu. Otóż w związku z tym, że nie ma żadnych szczegółowych uregulowań - stosuje się - jeśli chodzi o pracowników służby cywilnej - przepisy ustawy o służbie cywilnej, która jest ustawą późniejszą od ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych i wydanych na jej podstawie przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PawełPelc">Natomiast jeśli chodzi o wynagrodzenia osób nie będących pracownikami służby cywilnej - na podstawie ogólnie obowiązujących przepisów, dotyczących tych pracowników administracji państwowej, którzy nie są pracownikami służby cywilnej. Na podstawie statutu, o którym pan przewodniczący wspominał, wysokość premii prezesa, wiceprezesów i dyrektora generalnego jest określana każdorazowo przez prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MaciejManicki">Czy przepisy o pracownikach tzw. „R” z imienia i nazwiska wymieniają prezesa UNFE, jako osobę właściwą do wynagradzania w trybie tych przepisów?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PawełPelc">Nie ma przepisu, który by wyłączał stosowanie tych przepisów. Ponieważ we wszystkich tych przypadkach, w których ich stosowanie było wyłączone, w dotychczasowo obowiązującym stanie prawnym znajdował się przepis w brzmieniu, że do wynagrodzenia tych i tych osób nie stosuje się przepisów ustawy o wynagradzaniu... itd. Takiego przepisu w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, po prostu - nie ma. Tak więc, ustawodawca - nie wyłączył stosowania tych przepisów. A skoro brak jest przepisu wyłączającego - należy stosować regułę ogólną, bowiem ustawodawca nie wprowadził wprost wyjątku. Dlatego to rozwiązanie art. 201 ust. 4 jest takim rozwiązaniem, które - nawet, jeśli nie jest w sposób szczególny wykonywane - nie uniemożliwia normalnego funkcjonowania Urzędu i normalnego wynagradzania pracowników na zasadach ogólnych. Tak więc, nie było tu żadnych zaburzeń w związku z tym, że pracownicy Urzędy byli traktowani na takich samych zasadach jak wszyscy inni.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MaciejManicki">Czyli mam z tego rozumieć, że prezes i wiceprezes Urzędu są wynagradzani zgodnie z ustawą, która reguluje pensje prezydenta, marszałków, premiera, ministrów, sekretarzy stanu itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PawełPelc">Odnosi się to do kierownika urzędu centralnego i zastępcy kierownika urzędu centralnego. To jest ta kategoria. Prezes UNFE jest kierownikiem urzędu centralnego, a wiceprezes jest zastępcą kierownika urzędu centralnego i w ramach tej kategorii są ustalane wynagrodzenia. Natomiast dyrektor generalny UNFE jest już w służbie cywilnej i mieści się w wynagrodzeniach dyrektorów generalnych, wydanych na podstawie ustawy o służbie cywilnej. Tutaj luki w prawie, w naszej ocenie, nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MaciejManicki">Decyzję w sprawie sprawozdania z wykonania budżetu UNFE - odkładamy do jutra, do czasu uzyskania wszystkich informacji.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#MaciejManicki">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa wraz z analizą NIK w zakresie Krajowego Urzędu Pracy - część 46 oraz planów finansowych Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Referować będzie prezes Krajowego Urzędu Pracy, natomiast wprowadzenie do dyskusji i projekty wniosków przedstawi poseł Andrzej Piłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#GrażynaZielińska">Omawiając te trzy budżety i funkcjonowanie całego systemu na wstępie chciałabym zaznaczyć, że 1999 r. był rokiem nieszczególnym. A to ze względu na fakt, że funkcjonując w strukturach zatrudniających przeszło 14 tys. osób i nadzorując 16 wojewódzkich urzędów pracy i przeszło 360 powiatowych - przygotowywaliśmy się do zmiany w funkcjonowaniu urzędów w związku z reformą administracyjną państwa. Trzeba było przeorganizować cały system i równocześnie musieliśmy się przygotować do 2000 r., kiedy to miała być likwidowana administracja specjalna. Jednym słowem, na te merytoryczne, obowiązkowe, ustawowe zobowiązania nakładały się też zadania zupełnie nowe. Budżet Krajowego Urzędu Pracy został wykonany w 94 proc. W części dotyczącej administracji państwowej było to właściwie na poziomie 99 proc.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#GrażynaZielińska">Ta część budżetu składa się z trzech części i dotyczy: Krajowego Urzędu Pracy, wojewódzkich urzędów pracy i powiatowych urzędów pracy. Zasadniczą część w tych trzech budżetach stanowią wynagrodzenia - wszędzie przeszło 70 proc. wszystkich kosztów. Jeśli chodzi o wykonanie - w KUP jest 100 proc. wykonania, w wojewódzkich urzędach pracy - 99,8 proc., w powiatowych urzędach pracy - 100 proc. W Krajowym Urzędzie Pracy przeciętne wynagrodzenie wynosiło po ubruttowieniu 2.275 zł, w wojewódzkim urzędzie pracy - 1.664 zł, w powiatowym urzędzie pracy - 1.280 zł. Jak więc widać - nie są do duże pensje.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#GrażynaZielińska">Chciałabym też zasygnalizować państwu sprawę dotacji. Zaplanowana dotacja, w wysokości 788.780 tys. zł nie została zrealizowana w całości. Miało to duży wpływ na funkcjonowanie i realizację kontraktów zadaniowych przez powiatowe urzędy pracy.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#GrażynaZielińska">Jeżeli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne - plan był 370 mln zł, wykonanie 397 mln zł. Przekroczenie 7,5 proc. spowodowane było tym, że w październiku została zapłacona składka ubezpieczeniowa za osoby bezrobotne, w związku z powiązaniem ubezpieczenia zdrowotnego z koniecznością zarejestrowania się w urzędzie pracy. Składka została odprowadzona przez powiatowe urzędy pracy, mimo że okazało się, iż limit już został wyczerpany. Podobna sytuacja - nie było już limitu - zdarzyła się w listopadzie i w grudniu.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#GrażynaZielińska">Chciałabym jeszcze zwrócić państwa uwagę na rozdział 9192, który jest w budżecie - jest to współpraca naukowo-techniczna i gospodarcza z zagranicą. Współpracujemy z 15 krajami. Mamy tu wykonanie 100-procentowe. W budżecie Krajowego Urzędu Pracy wydatki współpracy naukowo-technicznej i gospodarczej z zagranicą stanowiły 0,1 proc.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#GrażynaZielińska">Struktura wydatków Krajowego Urzędu Pracy kształtowała się w ten sposób, że wynagrodzenia stanowiły 68 proc., bieżące wydatki rzeczowe- 17 proc., pochodne - 14 proc. a inwestycje tylko 1 proc.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#GrażynaZielińska">W powiatowych urzędach pracy wszystkich środków ulokowanych było 75 proc, w wojewódzkich - 22 proc., w centrali KUP tylko 3 proc.</u>
<u xml:id="u-69.7" who="#GrażynaZielińska">Jeśli chodzi o Fundusz Pracy, warto zwrócić uwagę, że w 1999 r. zwiększyła się liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy. Na początku 1999 r. zarejestrowanych było 1.833 tys. osób, natomiast na koniec roku liczba ta wynosiła 2.351 tys., a więc o 518 tys. osób więcej. Wiąże się to oczywiście bezpośrednio z wydatkami na Fundusz Pracy, i to w części dotyczącej zasiłków, jak i form aktywnych.</u>
<u xml:id="u-69.8" who="#GrażynaZielińska">Głównym źródłem dochodów Funduszu Pracy były wpływy z obowiązkowej 2,45 proc. składki, które wynosiły 86,3 proc. ogółu dochodów i były wyższe od planowanych o 0,2 proc. Drugim elementem dochodów była dotacja budżetowa, która stanowiła 85,3 proc. kwoty przewidzianej w ustawie budżetowej oraz 12,3 proc ogółu wykonanych dochodów. Pozostałe dochody składały się głównie ze spłat odsetek od udzielonych pożyczek, oprocentowania środków zgromadzonych na rachunkach bankowych oraz wpłat obywateli polskich podejmujących pracę za granicą oraz cudzoziemców w Polsce. Stanowiły one 1,4 proc. ogółu dochodów. Ustawa budżetowa przewidywała dochody Funduszu Pracy w 1999 r. w wysokości 5.625.740 tys. zł. Faktyczne dochody Funduszu Pracy w 1999 r. wyniosły 5.481.380 tys. zł i były niższe od planowanych o 2,6 proc. Wydatki Funduszu Pracy w 1999 r. ustawa budżetowa określiła na poziomie 5.838.680 tys. zł. Faktyczne wydatki były niższe o 4,4 proc. i wyniosły 5.579.209 tys. zł. Oczywiście dochody Funduszu miały wpływ na wydatki. Stąd, jeśli chodzi o zadania związane z Funduszem Pracy na aktywne formy, to wykonanie jest niższe, bo wynosi 89 proc. w stosunku do ustawy budżetowej. Natomiast, jeśli chodzi o zasiłki - 89,7 proc. W roku 1999 r. liczba osób pobierających zasiłki i świadczenia przedemerytalne zwiększyła się, natomiast liczba wypłaconych zasiłków podstawowych była niższa.</u>
<u xml:id="u-69.9" who="#GrażynaZielińska">Środki Funduszu Pracy na aktywne formy były przekazywane na zasadzie kontraktów. Chciałabym zwrócić uwagę i podkreślić, że analiza poziomu kosztów ponoszonych w 1999 r. w porównaniu z 1998 r. wskazuje, że nastąpiło zmniejszenie przeciętnego kosztu aktywizacji jednej osoby w ramach aktywnych form. Koszt ten w 1998 r. wynosił 2.749 zł, natomiast w 1999 r. obniżył się do 2.478 zł. Podobną tendencję obniżania kosztów aktywizacji jednej osoby zauważyliśmy w odniesieniu do najbardziej znanych programów, takich jak prace interwencyjne czy roboty publiczne. Natomiast wzrost nastąpił w udzielanych pożyczkach, gdzie faktyczne wykonanie było o 64,1 proc. większe w stosunku do kwoty planowanej.</u>
<u xml:id="u-69.10" who="#GrażynaZielińska">Na pozostałe wydatki fakultatywne w 1999 r. zaplanowano kwotę 87 mln zł. Faktyczne wykonanie było o 199 proc. większe. W tych kosztach istotne jest to, że obejmują one m.in. przekazanie, jako udziału „Ursusowi” środków z Funduszu Pracy w kwocie 30.000 tys. zł oraz świadczenia społeczne, koszty dojazdów, kary, odszkodowania i dofinansowania do kredytów.</u>
<u xml:id="u-69.11" who="#GrażynaZielińska">Chciałabym też zwrócić uwagę, że ze środków Funduszu Pracy dofinansowywane są zadania realizowane przez instytucje i organizacje pozarządowe na rzecz bezrobotnych. Wydatki na dotacje pozarządowe wyniosły 254 mln zł, z czego na restrukturyzację zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego przeznaczono prawie 250 mln. zł.</u>
<u xml:id="u-69.12" who="#GrażynaZielińska">Jeśli chodzi o Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych chciałam jedynie zwrócić uwagę, że liczba składanych wniosków w 1999 r. znacznie się zwiększyła. Zwiększyła się również ilość świadczeniobiorców. Z możliwości zaspokojenia roszczeń pracowniczych ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w 1999 r. skorzystało przeszło 2 tys. pracodawców, co stanowiło przeszło 45 proc. więcej aniżeli w 1998 r. Również w tym roku liczba ta rośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IreneuszPiętakiewicz">W uzupełnieniu informacji dodam, że oprócz tego, iż w 1999 r. Fundusz wypłacił prawie 3-krotnie więcej środków na świadczenia niż w 1998 r., był też ogromny przyrost zrealizowanych zadań, których nie planowaliśmy. W związku z tym następował też znaczny przyrost kosztów związanych z obsługą Funduszu. Chciałbym też zwrócić uwagę, że w opinii BSiE znalazło się zdanie, które brzmi: „Tak ogromna dynamika wydatków ponoszonych na koszty obsługi FGŚP jest wyjątkowym przykładem w skali całego budżetu państwa”. Ale już na następnej stronie czytamy, że na wzrost kosztów obsługi w 1999 r w stosunku do poprzedniego roku miały decydujący wpływ mi.in. wydatki w kwocie 4.279 tys. zł związane z jednorazową refundacją do budżetu kosztów obsługi Funduszu za lata 1996–1997 - co było zgodne z realizacją wniosku NIK. Tak więc, gdyby ująć rzeczywiste wydatki, związane z kosztami obsługi, byłaby to nieco inna dynamika. Poza tym te 4.279 tys. zł w tych latach zostały obliczone w sposób taki, jaki było to możliwe. To znaczy dotyczyło to kosztów wynagrodzeń i pochodnych, ponieważ to było możliwe do obliczenia i odprowadzenia. Natomiast nie obejmowała ta kwota innych kosztów rzeczowych, ponieważ Fundusz nie posiadał wyodrębnionych organizacyjnie jednostek i naliczenie ich nie było możliwe. Tak więc - nie są to do końca pełne koszty.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejPiłat">W zasadzie, co roku trwa walka Komisji, a także kierownictwa Krajowego Urzędu Pracy o to, by Fundusz Pracy był jak największy. Bez względu bowiem na to, jak się prognozuje wzrost bezrobocia, to zakłada się, że powinna być większa wielkość Funduszu Pracy. Przypominam, że jeszcze trzy lata temu zmieniając przepisy dotyczące Funduszu pracy i wypłat zasiłków dla bezrobotnych sformułowaliśmy tak przepisy, żeby zdecydowaną większość środków przeznaczyć na formy aktywne. Uznając - że wypłacanie samych zasiłków prowadzi często do jakby zmniejszonych efektów, natomiast przy większej ilości środków na formy aktywne jest większa możliwość pomocy ze strony państwa dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejPiłat">W 1999 r. stała się rzecz tragiczna - przybyło 700 tys. bezrobotnych, a sumy przyznane na tych bezrobotnych zdecydowanie zmalały w stosunku do 1998 r. Już zaplanowane sumy były niższe, ale - co mnie najbardziej martwi - to fakt, że KUP nie wykorzystał środków Funduszu Pracy, środki te zaoszczędzono. Pani prezes przeszła do porządku dziennego nad tym, że z budżetu obniżono dotację o 120 mln zł w stosunku do zaplanowanej. A przecież chodzi o to, że trzeba się było ostro i gwałtownie upominać, bo przecież były to pieniądze zapisane w budżecie. Z punktu widzenia Krajowego Urzędu Pracy - nie jest ważne, czy te pieniądze ministerstwo ma, czy nie, tylko że te pieniądze się należą i powinny być wydatkowane na to, na co zostały zaprojektowane w budżecie.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejPiłat">W ubiegłym roku nie wykorzystano także wszystkich środków, które były zaplanowane na zasiłki. A przecież jest przyjęte, że 50 proc. środków niewykorzystanych na zasiłki - może być przeznaczonych na aktywne formy. Ja specjalnie przypominam o tej konstrukcji, bo sam kiedyś przy niej pracowałem. A co się stało? Otóż nie tylko nie wykorzystano żadnych 50 proc. z tzw. obniżki środków przeznaczonych na zasiłki, ale także w ogóle nie wykorzystano środków przeznaczonych na aktywne formy. Mówię o tym, bo uważam, że przy planowaniu budżetu na 2001 r. nie może dojść do takich paradoksów, bo bije to m.in. w nas - twórców Funduszu Pracy.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#AndrzejPiłat">Próbowałem sobie zadać pytanie - ile tak naprawdę pieniędzy z tych miliardów Funduszu Pracy przeznaczamy bezpośrednio dla bezrobotnego, a ile pozostaje w tym gąszczu: tu zaoszczędził, tam nie przekazał itp. Przypomnę, że w 1997 r. 44 proc. bezrobotnych pobierało zasiłek, w 1998 r. już tylko 23 proc. a w 1999 r. - niecałe 20 proc.! Jeśli tak dalej pójdzie, to trzeba będzie w państwie ogłosić, że w Polsce nie wypłaca się zasiłków dla bezrobotnych, bo dziś tylko co piąty bezrobotny dostaje zasiłek, a jeszcze dwa lata temu - prawie połowa bezrobotnych. Myślę że warto, aby do bezrobotnych dotarła informacja, że w 1999 r. środki przeznaczone i zaaprobowane w budżecie dla bezrobotnych - nie dotarły do nich, bowiem zostały w znacznej części „zaoszczędzone” przez budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu były nie tylko niższe od planowanych na 1999 r., ale także niższe od wydatków poniesionych na ten cel zarówno w 1998 r., jak i w 1997 r. Zmniejszono ilość szkolonych, zmniejszono sumy przeznaczone na przyuczenie do zawodu, na prace interwencyjne, na refundacje i wynagrodzenia dla absolwentów, na refundację wynagrodzeń młodocianych. Wynika z tego, że pomoc państwa realizowana przez system urzędów pracy w 1999 r. - gwałtownie zmalała w stosunku do 1998 r. Jeśli zaś przyłożymy do tego jeszcze fakt, że ilość bezrobotnych zwiększyła się o 700 tys. osób - to jest to rzecz zatrważająca. Uważam, że Komisja Polityki Społecznej powinna zdecydowanie przeciwstawić się takiemu trendowi polityki państwa. Oczywiście nie atakuję tu Krajowego Urzędu Pracy, że podejmował działania niezgodne z prawem, bo akurat nie dostrzegłem żadnych takich działań i uważam, że były one jak najbardziej zgodne z prawem. Natomiast uważam, że trend, jaki się zarysował w tej sytuacji - jest nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#AndrzejPiłat">Jest jeszcze jedna sprawa. Dodatkowo przeznaczono z Funduszu Pracy masę pieniędzy na restrukturyzację zatrudnienia w górnictwie węgla. A przecież te pieniądze, zgodnie z ustawą, powinny być wykorzystane na zwiększenie zatrudnienia w gospodarce. A więc powinno się je przekazywać na tworzenie nowych miejsc pracy. Tymczasem Krajowy Urząd Pracy wydał te pieniądze na zmniejszenie ilości miejsc pracy. Pytam więc - za NIK, który również zwrócił na to uwagę w swym raporcie - czy jest to zgodne z prawem? Czy powinniśmy wydawać pieniądze z Funduszu Pracy na zmniejszenie liczby miejsc pracy, a nie na jej powiększenie? Ja oczywiście rozumiem, że te pieniądze zostały wydane w dobrej wierze, ale nie wiem - czy akurat w sposób zgodny z ustawą? Dodam jeszcze, że zostały również zakupione udziały w ZPC „Ursus” i przekazane do agencji - choć w tym przypadku, być może przysłużyło się to do zachowania jakiś miejsc pracy, a więc jest tu jakiś związek z ustawą. Sporo wątpliwości budzi też pozycja „pozostałe”, w której grupowane są różne wydatki związane z funkcjonowaniem Funduszu. Zaplanowana tutaj kwota została przekroczona dwukrotnie - zamiast zaplanowanych 86.900 tys. zł wydatkowano 172.986 tys. zł. W dodatku, około 20 mln zł wydanych w tej pozycji nie znalazło wyszczególnienia w przedłożonym sprawozdaniu, dlatego prosiłbym o informację na ten temat. Również wydatki w pozycji „inne” stanowiły aż jedną trzecią wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Wszystko to budzi we mnie pewien niepokój, bo przecież intencją utworzenia Funduszu Pracy było, aby jak najwięcej pieniędzy trafiło bezpośrednio do bezrobotnych, a wszystkie przytoczone powyżej przykłady są dowodem na to, że nie dosyć, iż tych środków było mniej, to jeszcze znaczna ich część dotarła do zupełnie innych podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#AndrzejPiłat">Mam tu prośbę do Najwyższej Izby Kontroli, aby w przyszłym roku, kontrolując Fundusz Pracy, zadała sobie trud i przeanalizowała - ile pieniędzy z Funduszu trafiło bezpośrednio do bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#AndrzejPiłat">Omawiając Fundusz Pracy i uczulając na pewne sprawy - nie zgłaszam jednak żadnych wniosków o nieprzyjęcie sprawozdania z wykonania planu finansowego FP. Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych powstaje tylko ze składek pracodawców. Ten fundusz nie korzysta z dotacji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#AndrzejPiłat">W 1999 r. dochody pochodzące ze składek były o 46,9 proc. wyższe od planowanych, mimo że składa płacona była przez pracodawców tylko przez połowę roku - bowiem obowiązek opłacania składek był zawieszony od 1 stycznia do 30 czerwca.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#AndrzejPiłat">Faktem jest, że jest to fundusz najbardziej nieprzewidywalny, jeśli chodzi o planowanie wydatków. Jednak jeśli chodzi o planowanie dochodów - można z grubsza je określić i tu nie powinno być dużych uchybień. Tymczasem w dalszym ciągu są tu różnice i z reguły dochody są znacznie większe niż te planowane. Dlatego uważam, że czas, by to zmienić.</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o wydatkowanie, to z punktu widzenia wydatków merytorycznych - nie zgłaszam żadnych uwag, dlatego iż jest to fundusz specjalny, który powinien świadczyć wtedy, kiedy dzieje się coś niezapowiedzianego. Trudno przecież przewidzieć - ile będzie w przyszłym roku plajt przedsiębiorstw. Tak więc, jest to fundusz, który ma prawo reagować w sytuacjach nadzwyczajnych. Niepokoi mnie jedynie duży wzrost kosztów obsługi Funduszu, które były wyższe niż przewidziano w ustawie budżetowej aż o 34,6 proc. Rozumiem, że wpływ na to miał fakt, iż budżet ponownie zażądał pieniędzy z FGŚP za poprzednie trzy lata obsługi, które wykonywał w imieniu państwa KUP. Ale można by też tak powiedzieć, że jeżeli dzisiaj wszystkie pieniądze na rzecz tego Funduszu pochodzą z samego Funduszu - czyli Fundusz jest samowystarczalny - to rozumiem, że jakaś część pracowników z Krajowego Urzędu Pracy - którzy wcześniej byli zatrudnieni ze środków budżetowych - przeszła na środki FGŚP, czyli KUP skorzystał na tym w postaci iluś tam etatów. A o tym się nie mówi.</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#AndrzejPiłat">Reasumując uważam, że Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest jednym z lepiej prowadzonych funduszy. Jedynie co można podpowiedzieć - to czas, aby planować tak, by ten plan był bardziej zbliżony do realiów.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o Krajowy Urząd Pracy - rzeczywiście wszyscy pamiętamy, że ubiegły rok dla tej struktury urzędów pracy, był rokiem wyjątkowym. Dotknęło to oczywiście wszystkich pracowników Urzędu - także kierownictwo - dlatego, że dyskusja na temat podporządkowania systemu urzędów pracy i ich funkcjonowania w kształcie poprzednim czy też podporządkowania samorządom - trwała przez dłuższy okres czasu. W tej chwili mamy sytuację taką, że został Krajowy Urząd Pracy jako samodzielna struktura, która tak naprawdę nie ma bezpośredniego przełożenia na wojewódzkie ani powiatowe urzędy pracy. I tak na dobrą sprawę, to Krajowy Urząd Pracy poza typowymi funkcjami merytorycznymi, które sprowadzają się do tego - jaki jest pewien system, jaki jest standard dla bezrobotnego - jedyny wpływ, jaki ma na wojewódzkie i powiatowe urzędy - to poprzez system finansowania. I teraz rozumiem, dlaczego w Krajowym Urzędzie Pracy pozostało w tym roku 50 proc. do dysponowania Funduszu Pracy na aktywne formy - bo to jest jedyna forma, jedyna możliwość oddziaływania na powiatowe i wojewódzkie urzędy. Gdyby tych środków nie było, można by powiedzieć, że Krajowy Urząd Pracy pozostałby jako oderwane ciało, samo w sobie, bez możliwości decyzyjnych, jeśli chodzi o te urzędy.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#AndrzejPiłat">Płace w Krajowym Urzędzie Pracy rzeczywiście nie należą do wysokich. Nie można ich nawet porównać z płacami w UNFE, choć jest to również urząd centralny. A przecież praca ludzi w KUP jest także bardzo trudna, narażona na kontakty z ludźmi, którzy nie przychodzą zadowoleni.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#AndrzejPiłat">Jeśli chodzi o inwestycje w KUP - są żadne. Jeśli chodzi o inwestycje w kraju - dotyczyło to tylko 6 powiatowych urzędów pracy, a więc też niewielkie. A szkoda - bo jeszcze kilka lat temu inwestycje w urzędach pracy funkcjonowały w granicach 160–200 mln zł. Jest to dowód na to, jakiej degradacji doznał system urzędów pracy. Z jedną sprawą nie mogę się tylko zgodzić. Otóż w sprawozdaniu KUP ocenia się bardzo wysoko system kontraktowanych zadań. Mój pogląd na ten system kontraktowanych zadań zasadniczo się różni. Z mojej informacji, z rozmów z wojewódzkimi urzędami pracy i powiatowymi urzędami pracy wynika, że ten system spowodował tylko ogromną ilość papieru, z których niewiele wyniknęło. Poza tym łączy się to z zatrudnieniem pracowników przy tej papierkomanii, a nie do pracy merytorycznej, bezpośrednio z bezrobotnymi. Osobiście nie widzę związku między zajmowaniem się bezrobotnymi a systemem kontraktowanych zadań, które są zmieniane w zależności od potrzeb urzędów i niewiele mają wspólnego z życiem. Podsumowując - nie wnoszę żadnych uwag i jestem za przyjęciem sprawozdań i Krajowego Urzędu Pracy wraz z wojewódzkimi i powiatowymi urzędami pracy, i Funduszu Pracy, i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#EdwardMacierzyński">Właściwie poseł Andrzej Piłat przedstawił najważniejsze problemy, wynikające również i z informacji NIK, dlatego powrócę tylko do niektórych z nich. Przede wszystkim chciałbym nawiązać do przekroczenia wydatków w dziale 85 - ochrona zdrowia. Wydatki te zostały przekroczone o 27 mln zł. Ich przyczyną było oszacowanie na zbyt niskim poziomie wydatków w planie na 1999 r. Skutkiem tego niedoszacowania było to, że część wydatków sfinansowano z Funduszu Pracy - a więc obniżono jeszcze możliwości Funduszu Pracy w zakresie aktywnych form - a także to, że pod koniec roku wystąpiły zobowiązania w kwocie ponad 100 mln zł, z tego 83 mln zł to niezapłacone składki na ubezpieczenia zdrowotne za listopad i grudzień. Przy czym 43 mln zł stało się zobowiązaniem wymagalnym. O Funduszu Pracy - powiedziano w zasadzie wszystko. Jeśli chodzi o Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, niepokoi wysoki wzrost kosztów obsługi wydatków osobowych o 106 proc., a więc podwojenie tych wydatków. Mimo zwiększonych wydatków związanych z ubruttowieniem wynagrodzeń - powinny być one jednak lepiej regulowane.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#EdwardMacierzyński">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu Krajowego Urzędu Pracy, jak i planów finansowych Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, stwierdzając nieznaczne uchybienia, nie mające istotnego wpływu na wykonanie planów i budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanLityński">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MaciejManicki">Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Finansów - co było przyczyną, iż minister finansów przekazał dotację do Funduszu Pracy w wysokości mniejszej o 88 mln zł? Dlaczego nie przekazano tych środków w sytuacji tak ogromnego wzrostu liczby bezrobotnych? Dlaczego minister finansów pozwolił sobie nie wykonać ustawy budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#IwonaKulikowska">W ocenie Ministerstwa Finansów dotacja, przekazana w kwocie 700 mln zł, wydawała się wystarczająca. Przekazana kwota dotacji do Funduszu Pracy wobec planowanej kwoty 788.780 tys. zł wynosiła równe 700 mln zł, czyli była niższa o 88.780 tys. zł. Spowodowane było to tym, że dotacja do Funduszu Pracy jest dotacją uzupełniającą i widać było, że wykonanie wydatków w zasiłkach dla bezrobotnych jest niższe od planu. Planowana liczba zasiłków podstawowych, wypłaconych w 1999 r. wynosiła 472 tys. średniorocznie, przy zasiłku 399 zł. Tymczasem inflacja była niższa, zatem i zasiłek wypłacony - który jest waloryzowany kwartalnie - był niższy o 7 zł. Zatem zasiłek wykonany wynosił 392 zł, co daje nam wykonaną liczbę pełnych zasiłków podstawowych - 431 tys., wobec planowanych 472 tys. Jak widać wykonana składka dla Funduszu jest pełna - można nawet powiedzieć, że nominalnie trochę większa - i przy zaplanowanym stanie środków pieniężnych - 200 mln zł na koniec roku, co miało wystarczać na około 13 dni - wykonane środki pieniężne są dwukrotnie większe. W związku z tym wydawało się, że plan może być wykonany właśnie przy takiej dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MaciejManicki">Mnie z kolei wydawało się, że minister finansów jest od wykonywania przepisów ustawy budżetowej, a nie od tego żeby mu się wydawało, iż może dać mniej, niż napisano w ustawie. Niestety - to się już stało. I mogę tylko powiedzieć, że od 2001 r. minister finansów będzie musiał obowiązkowo przekazać dotacje w kwocie, która przynajmniej pokryje zasiłki i świadczenia przedemerytalne. Teraz bowiem Sejm zmodyfikował nieco zapis w ustawie i nie pozwoli to na powtórzenie takiej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanLityński">Co to w ogóle za kategoria prawna „wydawało się”?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#IwonaKulikowska">Przepraszam, użyłam złego zwrotu. Chciałam powiedzieć, że w ocenie Ministerstwa Finansów dotacja w kwocie 700 mln zł była wystarczająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JanLityński">Ale przecież ustawa budżetowa stanowiła co innego. Wobec tego - na jakiej podstawie prawnej minister finansów podejmował tę decyzję? Bo przecież to nie jest kwestia oceny ministra finansów, to jest kwestia zapisu ustawy budżetowej. Chciałbym też wiedzieć - jakie to miało skutki?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MaciejManicki">W kontekście informacji NIK wygląda to następująco: „W 1999 r. wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wyniosły 1.430.384 tys. zł i w porównaniu z 1998 r. były niższe nominalnie o 8,4 proc., a realnie o 15 proc. Zmniejszone wydatki objęły przede wszystkim prace interwencyjne - nominalnie o 23 proc., a realnie o 29 proc., aktywizację zawodową absolwentów odpowiednio o 25 proc. i 30 proc. oraz szkolenie bezrobotnych o 3 proc. i 9 proc.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejPiłat">Jest jeszcze jedna kwestia. Ze sprawozdania wynika, że prawie dwukrotnie więcej zostało środków Funduszu Pracy na przyszły rok. I to już nie obciąża ministra finansów, tylko Krajowy Urząd Pracy. Znaczy bowiem, że sam KUP - mając środki finansowe --nie przekazał ich na wydatki dla bezrobotnych do wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy. Stwierdzenie tutaj jest takie, że środki - które miały być zgodnie z budżetem zaplanowane na koniec roku - zostały podwojone przez KUP. Jest to więc ze strony KUP niewykonanie zadań, które nałożył budżet.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#IrenaWiaderna">Tak mogłoby się wydawać, że Krajowy Urząd Pracy posiadał podwojoną ilość środków i nie przekazał ich do urzędów pracy na aktywne formy. Ale w ubiegłym roku mieliśmy kłopoty z utrzymaniem płynności i różnie to bywało. 28 grudnia ZUS przekazał nam składkę, jaka była na koncie Funduszu Pracy w ZUS - bowiem ZUS rozliczał się z nami z dwumiesięcznym opóźnieniem. Ponieważ mieliśmy kłopoty finansowe, więc prezes KUP i minister pracy wymogli na ZUS przekazanie składki i stąd pojawiła się taka kwota - było to ponad 380 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejPiłat">Czyli wniosek stąd, że ZUS posiłkował się środkami Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#IrenaWiaderna">Trudno to ocenić. Taka była po prostu forma rozliczania tej składki - z dwumiesięcznym opóźnieniem. W tej chwili mamy tę sprawę uregulowaną i ZUS na bieżąco, to co zbierze, przekazuje do Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#GrażynaZielińska">Mam nadzieję, że została już wyjaśniona sprawa niewykorzystania wszystkich środków na zasiłki, co jakby pokazuje również sprawę związaną z Funduszem Pracy na formy aktywne. Oczywiście, gdyby te środki finansowe były - to moglibyśmy zaktywizować znacznie więcej osób. Chciałabym jednak zwrócić państwa uwagę na załączniki, które są w sprawozdaniu, na kontrakt zadaniowy.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#GrażynaZielińska">Kontrakty zadaniowe określają jasno - na co mają być wydatkowane środki Funduszu, jakie są koszty poszczególnego programu, jaka ma być efektywność, ile osób ma być objętych programami. Powiatowe urzędy pracy, kontraktując zadania na początku roku na podstawie ustawy budżetowej, określiły liczbę osób, które objęte zostaną programami. Proszę zwrócić uwagę, że kontrakt został wykonany w 117 proc. Aż 563 tys. osób uczestniczyło w różnych programach rynku pracy, finansowanych ze środków Funduszu Pracy. Jak więc widać, i tak te środki z Funduszu starano się wydać lepiej, efektywniej i dlatego mówiłam państwu o zmniejszonych kosztach wydatkowania i większych efektach. Chciałabym również odnieść się do sprawy przekazania środków na restrukturyzację górnictwa. Oczywiście jest to zgodne z ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Jest to wykonanie rozporządzenia ministra pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MaciejManicki">Problem jednak polega na tym, że gdyby tak swobodnie interpretować tę ustawę - to minister pracy mógłby równie dobrze te pieniądze przeznaczyć na wszystko. Nie można tego tak interpretować i NIK - moim zdaniem - słusznie podnosi problem, że nie ma tu całkowitej dowolności.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#MaciejManicki">Jeśli mówimy o środkach z Funduszu Pracy, które mają być przeznaczone na funkcjonowanie całego systemu, który służy bezrobotnym - to przeznaczenie tych pieniędzy na wydatki związane de facto ze zwalnianiem pracowników - osłony tego zwolnienia - jest, delikatnie mówiąc, nieporozumieniem. Kiedyś, przyjmując ustawę o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu - przyjęliśmy ją jednomyślnie, bez jednego głosu sprzeciwu. Długo nad tym konsensusem pracowaliśmy. Istotą tej ustawy miało być jedno - wszystkie zaoszczędzone pieniądze, czy też większość z nich, mają pójść na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. I skutek jest taki, że w 1997 r. było 3,5 mld zł, teraz jest 700 mln zł - o czym tu mówić!</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#GrażynaZielińska">Dodam jeszcze, że w 1999 r. powiatowe urzędy pracy pracowały bardzo ciężko, ponieważ pracowały pod bardzo dużym ciśnieniem, związanym ze wzrostem liczby osób bezrobotnych i ze zmianą struktury organizacyjnej. Myślę że to, iż udało się wejść w 2000 r. wprowadzając tę strukturę organizacyjną w takim spokoju przy realizacji zadań - to jest głównie zasługa tych osób, które w tych powiatowych urzędach pracy pracują.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JacekSmakowicz">Przerażony jestem, że tak lekko przechodzimy nad ogólnie znanymi tematami z roku na rok. Myślę, że kiedy będziemy omawiać wykonanie budżetu za 2000 r. to w tej izbie będzie można podziękować tylko Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#JacekSmakowicz">Pytania posła Andrzeja Piłata są zasadne, tylko pytam - co z nich wynika? W Polsce w ogóle nie prowadzi się żadnej aktywnej polityki państwa w zakresie rynku pracy. Jestem tu czwarty czy piąty raz i dokładnie są te same tematy: są niskie wydatki na politykę rynku pracy, ale w cyklu wieloletnim. To jest przerażające, bo do tego dochodzi niewłaściwa płynność płatnicza. Byłem na spotkaniu z wojewodami, którzy się skarżyli, że to jest nieprzyzwoite - dawać im pieniądze pod koniec roku, bo nikt tych pieniędzy nie chce i mają tylko kłopot, jak je wydać. Tak więc, te pieniądze są - tylko, że niewłaściwe są reguły wydawania tych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#JacekSmakowicz">Druga sprawa - dotacja budżetowa zmniejszyła się w PKB z 2,1 proc. w 1998 r. do 0,8 proc. w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#JacekSmakowicz">Następna - niski udział wydatków na formy aktywne w całości wydatków Funduszu Pracy. Nawiasem mówiąc - w Polsce nie ma prawdziwej statystyki. A jak nie ma statystyki - można dowolnie żonglować danymi. I ta żonglerka jest.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#JacekSmakowicz">Na zakończenie powiem, że mój związek na pewno poprze przewód myślenia posłów Macieja Manickiego czy Andrzeja Piłata, natomiast zdecydowanie będzie przeciwny takim pomysłom ze strony Ministerstwa Finansów, żeby np. znieść przepisy stanowiące, że wydatki na zasiłki i świadczenia przedemerytalne finansowane są z budżetu państwa. Zdecydowanie też mówimy, że powinny być zwiększone nakłady nie tylko na Fundusz Pracy, ale i na Agencję Rozwoju Przemysłu SA czy Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. Należy je bowiem dokapitalizować - jeżeli jest z czego.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#JacekSmakowicz">W budżecie 2000 r. nic nie będzie można ukryć. I podejrzewam, że wyjdzie wtedy ogromny deficyt Funduszu Pracy. Stąd - zwracam się tu do posłów - należałoby rozważyć, czy nie trzeba by, śladem ZUS, skorzystać nawet z pożyczki. Nie może bowiem zabraknąć środków na zasiłki ani na aktywne formy zapobiegania bezrobociu.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanLityński">Rozumiem, że nie ma więcej głosów. Był zgłoszony wniosek posła Andrzeja Piłata o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu Krajowego Urzędu Pracy oraz planów finansowych Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia wniosku? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu KUP i planów finansowych FP i FGŚP.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JanLityński">Zamykam posiedzenie Komisji Polityki Społecznej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>