text_structure.xml 114 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Serdecznie witam panie i panów posłów, witam także zaproszonych gości, a wśród nich pana ministra Andrzeja Urbana.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Celem posiedzenia Komisji jest rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Czy są uwagi do porządku dziennego obrad Komisji? Uwag nie ma, zatem przystępujemy do rozpatrzenia projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">W czasie pierwszego czytania projektu padło wiele pytań, zgłoszono różne uwagi, a także padły konkretne propozycje poprawek do tekstu. Sądzę, że będzie celowe, aby w trakcie rozpatrywania poszczególnych zapisów projektu rządowego, zająć się także propozycjami posłów. Najwięcej zgłosił ich pan poseł Zdzisław Kałamaga.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia tekstu projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszBiliński">Czy są uwagi do tytułu ustawy, który brzmi: O szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu. Uwag nie widzę; Komisja akceptuje tytuł ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 1. Artykuł ten określa zasadniczy cel ustawy. Czy są do niego uwagi lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mamy do tego artykułu uwagę natury ogólnej dotyczącą konstrukcji całej ustawy. Artykuł ten mówi w sposób ogólny, jaki jest zasadniczy cel ustawy, ale potem szczególny tryb wprowadzania zasad zawartych w ustawie reguluje art. 4.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje nam się, że nie ma powiązania logicznego tych dwóch artykułów, brakuje konstrukcji wiążącej oba artykuły. Art. 4 w obecnym brzmieniu mówi, że „Minister właściwy do spraw administracji publicznej, na podstawie danych przekazywanych przez właściwych wojewodów określa, w drodze rozporządzenia, wykaz gmin lub miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu, z uwzględnieniem rodzaju żywiołu”. W artykule tym nie stwierdza się, że w tych miejscowościach stosuje się szczególne zasady tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Potem z kolei w ust. 2 art. 4 mówi się, że „Rada Ministrów określa w drodze rozporządzenia, na wniosek właściwego wojewody zaopiniowany przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, okres stosowania art. 6–13, z uwzględnieniem rodzaju żywiołu oraz skutków przez niego wyrządzonych”.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ustęp ten też nie ma powiązania z art. 1, nie mówi się w nim gdzie stosuje się te szczególne zasady.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Dlatego Biuro Legislacyjne ma kompleksową propozycję. Proponujemy mianowicie, aby w art. 1 dodać na końcu po wyrazach „osunięcia ziemi lub działania innego żywiołu” wyrazy „na obszarze i w okresie określonym w trybie, o którym mowa w art. 2”. Następnie proponujemy przenieść wyżej art. 4 i byłby to wówczas art. 2 i nadać mu nową treść.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Oto proponowane przez nas brzmienie art. 2 ust. 1:</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">„Minister właściwy do spraw administracji publicznej, na podstawie danych przekazywanych przez właściwych wojewodów uwzględniając rodzaj żywiołu, określa, w drodze rozporządzenia wykaz gmin lub miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych, zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku powodzi, wiatru, osunięcia ziemi lub działania innego żywiołu”.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Następnie w ustępie 2 proponujemy zapis:</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">„Rada Ministrów uwzględniając rodzaj żywiołu oraz skutków przez niego wyrządzonych, na wniosek właściwego wojewody zaopiniowany przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, określa, w drodze rozporządzenia, okres stosowania przepisów ustawy w gminach lub miejscowościach określonych w rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 1”.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Będzie to więc konstrukcja odmienna od wersji z przedłożenia rządowego. Prawdę mówiąc trochę nas dziwi propozycja rządowa zawierająca dwustopniowe działania. Najpierw bowiem minister określa wykaz gmin lub miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu, a dopiero potem Rada Ministrów, też w rozporządzeniu, określa okres stosowania zasad przyjętych w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Naszym zdaniem jest to zbytnia komplikacja, ale tego nie kwestionujemy. Proponujemy jedynie przyjęcie zmiany, którą przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mamy ponadto do czynienia z bardzo istotną kwestią. W art. 4 w ust. 2 mamy jedynie odwołanie do art. 6 do 13. Taki ma być okres stosowania ustawy. Naszym zdaniem chodzi o okres stosowania całej ustawy, wszystkich jej przepisów, a nie tylko wymienionych artykułów. Przecież w artykułach 2, 3 i 5 znajdują się także przepisy merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Np. w art. 5 mówi się, że, „Przepisy ustawy stosuje się odpowiednio do urządzeń budowlanych związanych z obiektem budowlanym”. Poza tym istotny jest przepis art.3, w którym znajduje się słowniczek ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje się nam, że bez względu na to, czy obecny art. 4 zostanie zmieniony, czy nie, trzeba się w nim powoływać na przepisy całej ustawy, a nie tylko na art. 6 do 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Propozycja Biura Legislacyjnego jest bardzo konkretna, proszę zatem stronę rządową o ustosunkowanie się do niej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejUrban">Poproszę o to pana dyrektora Pawła Ziemskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełZiemski">Jeśli chodzi o przeniesienie artykułu 4 na pozycję artykułu 2, a także o zmianę redakcji ust. 1 i nowego ust. 2, to nie mam do tego żadnych zastrzeżeń. Zmiany te uważam za bardzo dobre i celowe.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PawełZiemski">Co zaś tyczy stosowania artykułów od 6 do 13, to nie było to rozwiązanie przypadkowe. Jest swoisty manewr zabezpieczający związany z przyjęciem dosyć niekonwencjonalnego modelu wprowadzenia stosowania ustawy w drodze rozporządzenia. Tak więc akt niższej rangi uruchomi akty wyższej rangi.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PawełZiemski">Aby w przyszłości uniknąć ewentualnego zarzutu o niekonstytucyjności takiego uregulowania, nie wprowadzamy w art. 4 zasady stosowania całej ustawy, a tylko niektórych jej artykułów.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PawełZiemski">Proszę Komisję o rozważanie, czy nasze zastrzeżenia są istotne i czy należy wprowadzić takie zabezpieczenie przed zarzutem o niekonstytucyjności ustawy. Może jednak uwzględnić uwagi konstytucjonalistów i napisać, że ustawę stosuje się po wejściu w życie wymienionych w niej rozporządzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wypowiedź pana dyrektora jeszcze bardziej potwierdza nasze wątpliwości. Jak już powiedziałem, poza artykułami od 6 do 13, w ustawie znajdują się jeszcze inne istotne przepisy merytoryczne. I tak w art. 3 znajduje się definicja odbudowy, które to pojęcie pojawia się w innych artykułach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponadto w kluczowym w ustawie art. 2 mówi się o tym, że „nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym” i wybiórczo stosuje się obowiązujące przepisy ustawy Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli jednak chcecie państwo zachować istniejącą konstrukcję ustawy, to ewentualnie po zmianie, którą proponujemy - chodzi o uczynienie obecnego art. 4 artykułem 2, to zamiast powołania art. od 6 do 13, powołać artykuły od 3 do 13. Wtedy byłoby to w porządku pod względem legislacyjnym i nie byłoby problemu ze stosowaniem przepisów ustawy w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PawełZiemski">Ma pan rację, ale mi chodzi o przyjętą przez nas zasadę, że okres stosowania ustawy dotyczy nie całej ustawy, ale jej poszczególnych artykułów, w tym przypadku artykułów od 6 do 13. Ale po zaproponowanej przez Biuro Legislacyjne zmianie logiczne byłoby zapisanie, że chodzi o artykuły od 3 do ostatniego artykułu tej ustawy, w zależności od tego ile ich będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełBryłowski">Idąc śladem wypowiedzi pana mecenasa mam uwagę. Strona rządowa zgodziła się na zwiększenie zakresu artykułów dotyczących okresu stosowania ustawy. Dlatego zwracam uwagę, że zarzut niekonstytucyjności może być postawiony także w przypadku, jeśli tylko jeden artykuł będzie wchodził w życie uruchomiony przez rozporządzenia wykonawcze. Tak więc groźba ta nadal pozostaje.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PawełBryłowski">Ponadto niektóre artykuły tej ustawy nie wejdą nigdy w życie, zarówno art. 1 jak i art. 2, jeżeli nie będzie napisane w ustawie, że okres jej stosowania odnosi się do całości zawartych w niej przepisów. Mogą one wejść w życie, ale nie będą mogły być stosowane.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PawełBryłowski">Nie upieram się, aby w ustawie było napisane, że okres zastosowania dotyczy wszystkich artykułów od 3 do ostatniego, ale poddaję pod rozwagę Komisji, czy nie będzie to miało jakiejś złej wymowy, jeśli nie uruchomi się funkcjonowania całej ustawy. Chyba trzeba by przejść nad tym do porządku dziennego, mam na myśli obawę o niekonstytucyjność przepisów ustawy. Wydaje się, że w tym przypadku działa siła wyższa i występuje pilna konieczność podjęcia decyzji przez parlament.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mamy rzeczywiście do czynienia z poważnym dylematem prawnym, dlatego proszę wszystkich o pełną koncentrację. Jeśli dajemy Radzie Ministrów prerogatywy do stosowania wszystkich rozwiązań merytorycznych począwszy do art. 3 do 13, to de facto wyłączamy dwa pierwsze artykuły. Rodzi się zatem wątpliwość, co to oznacza w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzSzczygielski">Czy to znaczy, że Rada Ministrów przejmuje rolę ustawodawcy?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli mamy już ryzykować zarzut niekonstytucyjności, to powinniśmy odnieść okres stosowania ustawy do jej wszystkich artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełZiemski">Ani Rada Ministrów, ani właściwy minister do spraw administracji publicznej, nie wchodzą w prawa ustawodawcy, ponieważ ustawodawca uchwala ustawę, wprowadza ją do systemu prawnego i sprawia, że ustawa funkcjonuje. Niemniej jednak ustawa działa w określonym czasie i w określonym miejscu, w którym zachodzą okoliczności uzasadniające stosowanie szczególnych zasad. Dlatego nie ma zagrożenia, że ustawa jest poza systemem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PawełZiemski">Ustawa przyjęta przez parlament, podpisana przez prezydenta, jest w systemie tak długo, dopóki parlament jej nie wycofa. Natomiast musimy znaleźć jakiś punkt, od którego ustawa zaczyna funkcjonować w konkretnym miejscu przez konkretny okres.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PawełZiemski">Trudno w tym przypadku o analogie. Nie ma podobnego orzecznictwa. Jedyna podobna ustawa działała cztery lata temu. Ale ona funkcjonowała przez określony czas.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PawełZiemski">Proszę zwrócić uwagę, że ustawa ta była uruchamiana rozporządzeniem ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ponadto była uruchamiana w całości na terenie gmin, które zostały precyzyjnie określone. Ustawa ta działała do 31 grudnia 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PawełZiemski">W przypadku omawianej dzisiaj ustawy nie określamy tego okresu, dajemy tylko początek jej obowiązywania i na określonym terenie gmin.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PawełZiemski">Tamta ustawa była uchwalana jeszcze przed nową konstytucją, dlatego trudno porównać ją z dzisiejszym stanem prawnym. W konstytucji nie ma takiego sformułowania, że nie można uruchomić ustawy poprzez rozporządzenie, czyli akt niższego rzędu. Niemniej nie ma także na to przyzwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzSzczygielski">Były inne przypadki podobnych aktów ustawodawczych przed uchwaleniem nowej konstytucji. Mam na myśli spec-ustawę ministra Adama Glapińskiego, ustawę z roku 1997 o zamianie użytkowania wieczystego nieruchomości we własność i kilka innych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzSzczygielski">Obecnie naszym jedynym zmartwieniem jest to, aby ustawa o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu przeszła gładko w Sejmie i szybko zaczęła funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KazimierzSzczygielski">Pozostaje tylko pytanie, które z rozwiązań jest lepsze; proponowane przez rząd, czy przez Biuro Legislacyjne? To państwo powinniście nam zasugerować, który z proponowanych systemów jest lepszy i bardziej bezpieczny, by nie było zarzutu, że rozporządzenie uruchamia cały system. Nasze stanowisko zależy od państwa opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszBiliński">Sądzę, że z punktu widzenia merytorycznego nie ma między nami żadnej różnicy zdań. Chodzi jedynie o to, aby ustawa możliwie najszybciej i najsprawniej weszła w życie i nie budziła żadnych wątpliwości. W związku z tym prosimy o sugestię Biura Legislacyjnego, które z proponowanych rozwiązań uważa za lepsze; czy odwołanie się do całej ustawy, czy tylko wybiórczo do artykułów od 3 do 13?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszBiliński">Które rozwiązanie, zdaniem Biura Legislacyjnego, będzie bardziej bezpieczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Próbujemy znaleźć jeszcze inne wyjście poprzez skreślenie ust. 2 obecnego art. 4 i zamianę w ust. 1 wyrazów „Minister właściwy” wyrazami „Prezes Rady Ministrów”. Byłoby zatem tylko jedno rozporządzenie premiera zawierające wykaz gmin lub miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tym akcie wykonawczym zawarty byłby wykaz powiedzmy 150 gmin i 200 miejscowości. W momencie ustawania konieczności pomocy niektórym gminom lub miejscowościom, można by w kolejnym rozporządzeniu skreślić niektóre z nich z wykazu. To jest jakieś wyjście z sytuacji, nie wiem jednak czy lepsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PawełZiemski">Inaczej mówiąc wracamy do pierwotnego rozwiązania, w którym mowa była o jednym rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów określającym wykaz gmin lub miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu. Rozporządzenie określałoby także na jaki okres będą wprowadzone szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych. Nie będzie drugiego rozporządzenia, które by kasowało to pierwsze. Nie będzie bowiem co kasować. Mamy określony czas funkcjonowania ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Niezupełnie o to nam chodziło. Nasza koncepcja jest taka, aby właśnie nie był określony czas funkcjonowania ustawy i aby czas stosowania przepisów ustawy w danej gminie czy miejscowości dotkniętej działaniem żywiołu był określony poprzez zapis mówiący, jak długo gmina czy miejscowość będzie znajdować się w wykazie. Rozporządzenie może być nowelizowane i wykaz gmin lub miejscowości będzie się zmieniał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PawełZiemski">Jak długo będzie funkcjonować rozporządzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rozporządzenie obowiązuje przez cały czas i w wykazie znajduje się określona liczba gmin i miejscowości dotkniętych działaniem żywiołu. Problem powstaje wtedy, kiedy już nie ma powodzi i wykreśla się z wykazu wszystkie gminy i miejscowości. Takie rozwiązanie też nie jest dobre.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PawełZiemski">Chciałbym wiedzieć, dlaczego potrzebne są dwa rozporządzenia. Wrócę do pierwotnego tekstu. Określamy w ustawie czas, na jaki wprowadzamy stosowanie przepisów tej ustawy na określonym obszarze. Jest więc czas na to, aby złożyć wnioski, przekazać zawiadomienia bądź wykonać roboty, które są pilne i które nie mogą czekać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PawełZiemski">Zwróćcie państwo uwagę, że jest to dość specyficzny akt prawny, który ma zadziałać natychmiast. Jeśli nie daj Boże Rada Ministrów nie zadziała szybko, to będziemy mieli incydentalną w końcu ustawę wprowadzoną do systemu prawnego. Wszelkiego rodzaju roboty budowlane, niekoniecznie związane ze zniszczeniami lub uszkodzeniami powstałymi na skutek powodzi, mogą być podciągane pod te szczególne przepisy. Chyba nie o to nam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PawełZiemski">Myślę, że okres stosowania przepisów tej ustawy na określonym obszarze, możliwy jest do wprowadzenia tylko wtedy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Możliwe jest także przedłużenie tego okresu. Natomiast upierałbym się i proponowałbym rozważyć ograniczenie okresu stosowania ustawy już w pierwszym wydanym rozporządzeniu. Łatwiej będzie bowiem przedłużyć okres stosowania ustawy, niż go przerwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zaszło pewne nieporozumienie. Dyskutujemy o tym jak zapisać okres stosowania przepisów ustawy w sposób nie budzący wątpliwości natury konstytucyjnej. Propozycja prezentowana przez Biuro Legislacyjne polega na tym, że tak czy inaczej pośrednio Rada Ministrów określa okres stosowania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wiadomo bowiem, że aby stosować tę ustawę potrzebne jest rozporządzenie. I to jest zgodne z konstytucją. Chodzi tylko o następujący zabieg. Najpierw w drodze rozporządzenia powstanie wykaz 150 gmin i 200 miejscowości. Wykaz ten można będzie derogować i zmieniać przez dodanie nowych gmin i miejscowości lub ich ujęcie z wykazu. Można też rozporządzenie w całości derogować i wydać następne rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wyobrażam sobie to w ten sposób; jest dziesięć gmin, każda oznaczona jest numerem. Państwo stwierdzają, że w dniu 1 grudnia gmina numer 5 nie powinna znajdować się na tej liście. Wtedy minister właściwy czy Rada Ministrów wydają rozporządzenie, że skreśla się z wykazu gminę numer 5 i ta zmiana wchodzi w życie z dniem 5 grudnia.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">My proponujemy taką konstrukcję. Chodzi nam o pominięcie w ustawie zapisu określającego okres jej stosowania. Bo w innym przypadku mogłoby to budzić wątpliwości konstytucyjne. Taką ewentualność sygnalizuje właśnie Biuro Legislacyjne. Może się bowiem okazać, że to Rada Ministrów, a nie parlament, określi zakres stosowania przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Natomiast przyjęcie naszej propozycji oznacza, że w sposób całkowicie zgodny z konstytucją, właściwy minister czy Rada Ministrów, mogą kształtować termin stosowania ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszBiliński">Problem jest trudny, ale niezwykle ważny i sądzę, że w końcu uda nam się go rozwiązać. Zależy nam dzisiaj na przyjęciu takiego rozwiązania, które nie byłoby kontrowersyjne.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszBiliński">Mamy więc dwie możliwości. Pierwsza, to rozwiązanie polegające na odwołaniu się tylko do jednego rozporządzenia. Byłoby to rozwiązanie kompleksowe, które pozwoliłoby pominąć sytuacje wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszBiliński">Drugie rozwiązanie polega na pozostawieniu dwóch rozporządzeń, ale wydawanych przez Prezesa Rady Ministrów. W jednym rozporządzeniu powołujemy się na całą ustawę, a w drugim tylko na artykuły od 3 do 13. Teraz musimy to rozstrzygnąć.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TadeuszBiliński">Może spróbujmy pracować nad tekstem zawartym w propozycji Biura Legislacyjnego. Czy pan minister ma coś przeciw temu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejUrban">Nie mam zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ale w ustawie musiałoby być zapisane, że istnieje możliwość derogacji. Bo nie można w zasadzie kompletnie derogować rozporządzenia bez podstawy ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kolejnym rozporządzeniem uchyla się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych na określonym terenie. To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszBiliński">W tej sprawie, jak sądzę, nasze poglądy są zbieżne. Należałoby zatem zmienić brzmienie art. 4, który byłby teraz art. 2. Tak rozumiałem propozycje Biura Legislacyjnego. Nowy art. 2 miałby dwa ustępy, ale ust. 1 obejmowałby zakres dwóch rozporządzeń, a ust. 2 byłby podstawą do wydania rozporządzenia przez Prezesa Rady Ministrów o zakończeniu ważności obowiązywania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszBiliński">Ponieważ trudno byłoby dokonać „od ręki” takiego zapisu, to moim zdaniem, należałoby teraz przyjąć rozwiązanie, o którym mówiłem, i powrócić do niego na zakończenie posiedzenia Komisji. Do tego czasu Biuro Legislacyjne jest proszone o przygotowanie ostatecznej wersji zapisu nowego art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ustalamy zatem, że będą dwa rozporządzenia wydawane przez Prezesa Rady Ministrów. W jednym premier wprowadza szczególne zasady, a więc całą ustawę, a w drugim je uchyla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszBiliński">Tak, tylko w pierwszym rozporządzeniu całościowo ujęte zostaną merytoryczne zakresy, a drugie daje podstawę do uchylenia ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z punktu widzenie merytorycznego nie jest potrzebne drugie rozporządzenie. Drugie rozporządzenie dotyczy tylko okresu stosowania ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszBiliński">Czy Komisja przyjmuje takie rozwiązanie? Czy panowie posłowie akceptują zapis, że Prezes Rady Ministrów wyda dwa rozporządzenia. Chodzi o przyjęcie pewnej zasady.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszBiliński">Wróćmy na chwilę do tekstu rządowego projektu ustawy. Po art. 1 nastąpi nowy art. 2, będący zmienioną wersją poprzedniego art. 4, w którym zostaną sformułowane ustalenia przed chwilą przyjęte. W ten sposób rozstrzygnęliśmy sprawę art. 4 z przedłożenia rządowego. Zmianie ulegnie kolejność artykułów. Obecny art. 2 z przedłożenia rządowego stanie się art. 3.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia art. 2 z przedłożenia rządowego. Czy są do niego uwagi? Przypomnę, że art. 2 dotyczy zakresu stosowania ustawy Prawo budowlane oraz ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Zapis jest o tyle istotny, że mówi, iż ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym w ogóle nie ma zastosowania, a ustawa Prawo budowlane w ograniczonym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#TadeuszBiliński">Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy jedną drobną uwagę. W ust. 1 na końcu zdania znajdują się wyrazy „zwanej dalej „Prawem budowlanym”. Proponujemy skreślenie tego zwrotu i wszędzie tam, gdzie w ustawie mowa jest o Prawie budowlanym dodać wyraz „ustawy”. Chodzi bowiem o ustawę Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Taka zasada stosowana jest powszechnie, że za pierwszym razem używa się nazwy ustawy z metryczka i datą, a potem już tylko samego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszBiliński">Uwaga jest bardzo trafna i proponuję ją przyjąć. Zwrotu „zwanej dalej” używa się raczej w publikacjach, a nie w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Taki zwrot jest stosowany także w ustawach, ale nie w odniesieniu do konstrukcji przyjętej w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszBiliński">Czy ze strony posłów są uwagi do art. 2 po zmianie zaproponowanej przez Biuro Legislacyjne? Uwag nie widzę. Art. 2 został przyjęty. Skreślamy zatem wyrazy „zwanej dalej Prawem budowlanym”, a w pozostałych przepisach ustawy używamy określenia „ustawa Prawo budowlane”.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#TadeuszBiliński">Mam małą uwagę. W ust. 2 w pierwszym wierszu brakuje słowa „to”, które należy wpisać po wyrazach „obiektach liniowych - należy przez”. Po zmianie wiersz ten będzie miał brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#TadeuszBiliński">„2) obiektach liniowych - należy przez to rozumieć linie kolejowe” dalej jak w tekście.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#TadeuszBiliński">W czasie dyskusji podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy zostały zgłoszone uwagi do art. 3 ust. 1. Uwagi miał pan poseł Zdzisław Kałamaga.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#TadeuszBiliński">Niestety, nie ma na sali posła wnioskodawcy i właściwie nie powinniśmy w tej sytuacji zajmować się jego propozycjami. Istnieje jednak uzasadniona obawa, że pan poseł zgłosi swoje poprawki podczas drugiego czytania i dopiero będą z tym kłopoty, bo nie będzie wiele czasu na ich rozpatrywanie.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#TadeuszBiliński">Lepiej więc zająć się tymi propozycjami teraz i albo je zaopiniować pozytywnie albo negatywnie. To usprawni drugie czytanie, podczas którego można już będzie zaprezentować stanowisko Komisji wobec zgłoszonych uwag czy propozycji zmian.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga proponuje, żeby uzupełnić zapis mówiący o odtworzeniu obiektu budowlanego, o tekst określający możliwość dopuszczenia stosowania innych materiałów, niż te, które były użyte pierwotnie przy wznoszeniu obiektu. Według opinii specjalistów z dziedziny budownictwa i działaczy samorządowych, odbudowa obiektów według pierwotnych parametrów może nie być zgodna z aktualnymi wymaganiami technicznymi, nie mówiąc już o nowych technologiach stosowanych w budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga sugerował wprowadzenie określenia rozszerzającego treść słowniczka polegające na tym, żeby dopuścić możliwość stosowania innych materiałów, technik i technologii. Odtworzenie obiektu budowlanego można bowiem rozumieć bardzo dosłownie. Jeśli np. był użyty tynk cementowo-wapienny, to przy odbudowie obiektu też powinien być użyty taki sam tynk.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#TadeuszBiliński">Nie sądzę, aby autorom projektu rządowego chodziło o taką dosłowność. Musi być bowiem zawsze zachowana pewna swoboda wyboru materiałów budowlanych, technik i technologii przy odtworzeniu obiektu budowlanego po jego zniszczeniu przez żywioł. Niektórych materiałów po prostu już nie ma, nie są stosowane i produkowane. Dotyczy to niektórych rodzajów cegieł, których wyrób dawno już zarzucono, materiałów izolacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#TadeuszBiliński">Czy są wątpliwości wobec takiej propozycji zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PawełZiemski">Jeśli istnieją tego rodzaju wątpliwości, które ma pan poseł Zdzisław Kałamaga, to można uzupełnić definicję odbudowy zgodnie z zapisem w Prawie budowlanym w przypadku remontu obiektu. Odpowiedni przepis mówi, że w takich przypadkach dopuszcza się stosowanie wyrobów innych, niż użyto w stanie pierwotnym. W ten sposób byłaby skonsumowana uwaga czy propozycja pana posła Zdzisława Kałamagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszBiliński">Czy można prosić o podanie raz jeszcze tego zapisu rozszerzającego, a zgodnego z Prawem budowlanym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełZiemski">Można na koniec zdania w punkcie 1 dodać stwierdzenie po średniku: „dopuszcza się stosowanie materiałów innych, niż użyto w stanie pierwotnym”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszBiliński">To jest właściwy zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PawełZiemski">Ponieważ taki zapis istnieje w Prawie budowlanym, nie widzieliśmy potrzeby, aby go powtórzyć w tej ustawie. Ale można to zrobić czyniąc jednocześnie zadośćuczynienie panu posłowi Zdzisławowi Kałamadze.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PawełZiemski">W Prawie budowlanym taki zapis dotyczy remontów, natomiast w tej ustawie mamy do czynienia także z odbudową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejUrban">Trzeba jednak dodać, że chodzi o wyroby budowlane, zgodnie zresztą z Prawem budowlanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełZiemski">Oczywiście, takie uzupełnienie jest niezbędne. Tak więc na koniec zdania dopisujemy wyrazy „dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych, innych niż użyto w stanie pierwotnym”. Podobny zapis jest w art. 3 pkt. 8 ustawy Prawo budowlane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszBiliński">Może takie uzupełnienie wydawać się niepotrzebne, bo istnieje odpowiedni zapis w Prawie budowlanym, ale praktycznie może być użyteczne w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MirosławKukliński">Myślę jednak, że panu posłowi Zdzisławowi Kałamadze chodziło przede wszystkim nie o materiały budowlane do wybudowania nowego obiektu, a raczej do konstrukcji nowego obiektu. W swoim wystąpieniu podczas pierwszego czytania pan poseł podnosił kwestię, że po powodzi może się okazać, że gabaryty konstrukcji budynku będą musiały ulec zmianie i ten problem należałoby rozstrzygnąć w ustawie. Jest to chyba bardziej istotne od stosowania materiałów budowlanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszBiliński">Taka sugestia dotyczy dalszych zapisów omawianej przez nas ustawy i do uwag pana posła Zdzisława Kałamagi jeszcze wrócimy. W przypadku art. 3 chodziło mu wyłącznie o zastosowanie innych niż pierwotnie materiałów budowlanych i technologii. Nie ma materiałów budowlanych bez technologii, bowiem każdy materiał wymaga zastosowania innej technologii wykonania obiektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam inną uwagę do dalszej części definicji zawartej w słowniczku. W kuluarach posiedzenia plenarnego pan poseł Jerzy Jankowski, nieobecny na naszym posiedzeniu, zgłaszał wniosek dotyczący miejsca i wymiarów obiektu budowlanego. Co np. zrobić, kiedy jest osuwisko? Albo jeśli obiekt znajduje się ewidentnie na terenie zalewowym? Co z tym zrobić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejUrban">Jeśli chodzi o tereny zalewowe, to sprawa jest prosta. Tereny zalewowe określone są zwykle w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i na tych terenach nie wolno wznosić obiektów budowlanych. Przy pozwoleniu na budowę wymaga się, aby zarówno projekt architektoniczny i budowlany był zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejUrban">Także w art. 10, gdzie mowa jest o zespole opiniowania dokumentacji, stwierdza się, że zespół taki opiniuje projekty architektoniczno-budowlane i zgłoszenia, w zakresie określonym w odrębnych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejUrban">Także w następnym artykule jest mowa, że przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę w zakresie odbudowy obiektu budowlanego, właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej sprawdza m.in. zgodność projektu z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oczywiście, jeśli taki istnieje. Tak trzeba robić za każdym razem w przypadku terenu zalewowego. Nie możemy bowiem wydawać decyzji o odbudowie bez zgodności z miejscowym planem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli jednak obiekt nie znajduje się na terenie zalewowym, a nastąpiło usuwisko gruntu i tego miejsca już po prostu fizycznie nie ma, co wtedy robić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejUrban">Wtedy tego nie da się odtworzyć i następuje normalne postępowanie zgodne z ustawą Prawo budowlane. Powstaje bowiem całkiem nowy obiekt na nowym terenie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejUrban">O to samo zresztą pytano mnie na sali obrad plenarnych Sejmu i próbowałem dać jednoznaczną odpowiedź. Trzeba w takiej sytuacji spełnić wszystkie wymogi stawiane przez Prawo budowlane nowym obiektom, a więc bezpieczeństwo konstrukcji, przeciwpożarowe, posadowienie. Powstaje bowiem nowy obiekt na nowym terenie. Nie ma wyjścia - tak trzeba postępować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozstrzygnięcia zapisu art. 3 pkt 1, który po zmianach miałby następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#TadeuszBiliński">„1) odbudowie - należy przez to rozumieć odtworzenie obiektu budowlanego w całości lub w części, w miejscu i o wymiarach obiektu zniszczonego lub uszkodzonego; dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych, niż użyto w stanie pierwotnym”.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#TadeuszBiliński">Taki zapis przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#TadeuszBiliński">Czy są uwagi do punktu 2? Nie ma, wobec tego Komisja akceptuje brzmienie pkt 2 w brzmieniu przedłożenia z drobnym uzupełnieniem o wyraz „to” w pierwszej linijce tekstu.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 5 przedłożenia rządowego. Czy są jakieś uwagi lub propozycje? Czy Biuro Legislacyjne nie zgłasza zastrzeżeń? Skoro nie ma uwag, art. 5 Komisja akceptuje bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#TadeuszBiliński">Rozpatrujemy art. 6. Znajdują się w nim zapisy merytoryczne. Artykuł ten głosi, że „Nie wymaga zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej remont uszkodzonych w wyniku działania żywiołu” po czym następuje wyliczenie rodzajów takich obiektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chcę się jedynie upewnić, że wyłączenie linii kolejowych z obiektów liniowych wynika z innej jurysdykcji. Mam bowiem propozycję, aby skreślić w pkt. 1 wyrazy „z wyjątkiem linii kolejowych”. Może jednak organ wymieniony w art. 6 nie ma właściwości prawnej wobec linii kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KazimierzSzczygielski">Druga uwaga dotyczy zapisu w punkcie 3, gdzie jest mowa o 12 metrach wysokości obiektów budowlanych. Proponuję zapis mówiący raczej o trzech kondygnacjach naziemnych. Wiąże się to ze specyfiką budownictwa na Podbeskidziu i na Sądecczyźnie. Na tych terenach budynki trzykondygnacyjne mogą w szczycie przekraczać nawet 12 metrów. Co wtedy zrobić?</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KazimierzSzczygielski">Moje uwagi wiążą się z otrzymanymi sygnałami ze wspomnianych terenów dotkniętych klęską powodzi. Czy wobec tego nie dałoby się zmienić zapisu punktu 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszBiliński">Problem ten występował także przy zabudowie działek pracowniczych bez pozwolenia na budowę. Chodziło o obiekty nie przekraczające w miastach 25 m kwadratowych, a poza miastem 35 metrów o wysokości 4,5 metra, głównie ze względu na strome dachy.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#TadeuszBiliński">Może jednak pan minister Andrzej Urban odniesie się do pytań pana posła Kazimierza Szczygielskiego i ewentualnego rozszerzenia zapisu lub wprowadzenia kolejnego punktu w art.6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejUrban">Mam mieszane uczucia do proponowanej zmiany, o której rozmawialiśmy z panem posłem Kazimierzem Szczygielskim jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji. Mam argument, który podsunął pan dyrektor Paweł Ziemski, a odnoszący się do warunków technicznych obiektu. Obiekt powyżej 12 metrów musi już uzyskiwać opinię przeciwpożarową.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejUrban">Przypominam sobie rozmowę z sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zawsze uważał, że nawet przy orzeczeniach sądu, bo takie sprawy do niego też trafiają, trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem. Bo obiekt może mieć o 15 centymetrów więcej niż 12 metrów i wtedy już jego remont musi być zgłoszony właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AndrzejUrban">Ale w niektórych przypadkach, chyba jednak dość rzadkich, zapis o trzech kondygnacjach też może ograniczać możliwość odbudowy niektóry budynków mających cztery kondygnacje i będą się mieściły w tych gabarytach, o których mowa jest w punkcie 3. W tym momencie eliminujemy część takich budynków. Doprawdy nie wiem jakie znaleźć wyjście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszBiliński">Sądzę jednak, że przedłożenie rządowe było odpowiednio przemyślane i przy jego konstruowaniu wzięto pod uwagę różne sytuacje i różne parametry techniczne. W chwili obecnej wprowadzanie innej wysokości, np. 13 metrów, nie jest właściwe i zawsze będzie budzić wątpliwości. Wszystkich nigdy się nie zadowoli jednym przepisem.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#TadeuszBiliński">Jeśli jednak jest to budynek jednokondygnacyjny, to niezależnie od tego jaki miałby stromy szczyt, nigdy nie przekroczy wysokości 12 metrów. Na Podbeskidziu stawia się takie obiekty najwyżej o dwóch kondygnacjach. Jeśli mają razem 6 metrów, to na stromy dach pozostaje kolejne sześć metrów. To chyba wystarczy. Jeśli ktoś przekroczy tę proporcję, to taki budynek będzie brzydki, bo dach będzie większy od wszystkich kondygnacji budynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzSzczygielski">Wyślę pana posła Tadeusza Bilińskiego na tereny powodziowe, aby to wytłumaczył góralom, którzy ze względu na warunki atmosferyczne stawiają budynki z wysokim poddaszem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#TadeuszBiliński">Posłużę się wtedy przykładem szałasu w górach, mającego jedną kondygnację i stromy dach. W ten sposób unika się dyskusji na temat obiektów wielokondygnacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzSzczygielski">Rozumiem, że co do pierwszej kwestii dotyczącej wyłączenia linii kolejowych sprawa wygląda tak, że jest to inna administracja. Moja sugestia jest więc zbędna.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#KazimierzSzczygielski">Co do drugiej sprawy byłbym mniej przekonany. Przedstawiłem tylko pewne opinie pod rozwagę panów posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszBiliński">Zdając sobie sprawę z ważności merytorycznej tej propozycji, sądzę jednak, że wprowadzenie zmian w zapisie punktu 3 nie znajduje pełnego uzasadnienia. Dlatego proszę pana posła Kazimierza Szczygielskiego o akceptację zapisu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzSzczygielski">Głos Komisji jest najważniejszy. Oczywiście, przychylam się do stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję. Ponadto pan poseł Zdzisław Kałamaga w swoim wystąpieniu zwrócił się z propozycją uzupełnienia art. 6 o punkt 5. Pan poseł uważa, że powinien znaleźć się w tym artykule przepis dotyczący przypadku, kiedy nie następuje zmiana lub wymiana elementów konstrukcyjnych obiektu budowlanego, ale nie następuje także zmiana instalacji gazowych.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TadeuszBiliński">Konkretna propozycja jest podobna do punktu 3 i brzmi następująco:</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TadeuszBiliński">„5) obiektów budowlanych o kubaturze większej niż 1000 metrów sześciennych i nie większej niż 12 metrów nad poziomem terenu, jeśli remont nie obejmuje zmiany lub wymiany elementów konstrukcyjnych obiektów lub instalacji gazowych”.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga uważa, że takie uzupełnienie jest bardzo celowe i dotyczy obiektów służby zdrowia, przedszkoli i szkół, w których przeprowadza się wyłącznie remont. Są to wszystko obiekty użyteczności publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PawełZiemski">Niezupełnie zgadzam się z sugestiami pana posła, który zgłosił tę propozycję. Co bowiem uzyskamy wprowadzając taką regulację do art. 6? Uzyskamy to, że kolejna grupa obiektów budowlanych, które w taki czy inny sposób identyfikujemy i dla których odbudowy chcemy uprościć procedury, mieści się w katalogu obiektów zwolnionych od obowiązku zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PawełZiemski">Jeśli obiekty te nie zostały objęte tym zwolnieniem, ich remont podlega obowiązkowi zgłoszenia. Najpóźniej w ciągu 7 dni od chwili dokonania zgłoszenia można będzie przystąpić do robót remontowych. W przypadku, kiedy będzie to bardzo pilne, a właściwy organ nie zgłosi sprzeciwu, do prac tych można będzie przystąpić wręcz z dnia na dzień tylko na podstawie zgłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PawełZiemski">Tak czy owak prace te muszą być przygotowane, muszą być jakieś założenia i musi być ktoś, kto się na tym zna, aby można było przystąpić do opracowania dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PawełZiemski">Zwracam państwu uwagę, że propozycja pana posła Zdzisława Kałamagi odnosi się również do obiektów budowlanych takiego typu jak przedszkola, szkoły czy obiekty służby zdrowia. Nie wiem czy możemy posunąć się tak daleko, aby zupełnie na żywioł puścić remont tego rodzaju obiektów użyteczności publicznej. Powstaje pytanie, czy jednak nie należałoby zachować przynajmniej minimum kontroli nad przebiegiem prac remontowych czy odbudową tego typu obiektów, chociażby ze względów bezpieczeństwa?</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PawełZiemski">Nie ma obawy o termin rozpoczęcia tych robót. Ten jeden tydzień zwłoki może być niezwykle istotny dla jakości prac remontowych. Poza tym można go jeszcze skrócić przez pozytywne działania organu administracji architektoniczno-budowlanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejUrban">Chciałbym dodać do tej argumentacji pana dyrektora dodatkowe elementy w przypadku propozycji uzupełnienia zapisu art. 6 o zapis dotyczący konstrukcji. Jeśli będzie ona naruszana, to nie będzie mógł być w tym trybie dokonywany remont czy odbudowa.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AndrzejUrban">Proszę jednak wziąć pod uwagę, że zapis art. 6 mówiący, iż nie wymaga zgłoszenia remont, dotyczy obiektów budowlanych o kubaturze mniejszej niż 1000 m sześciennych i nie wyższych niż 12 metrów. Chodzi więc w istocie o obiekty małe o prostej konstrukcji. Nie są to zatem obiekty, których remont czy odbudowa wymagają jakiś specjalnych technologii. Mógłby zapewne dużo na ten temat powiedzieć pan prof. Tadeusz Biliński.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AndrzejUrban">Są to obiekty najprostsze z możliwych. Chodzi przede wszystkim o proste domy jednorodzinne i budynki gospodarcze i inwentarskie. Dlatego nie obawiałbym się tego, co miał na uwadze pan poseł Zdzisław Kałamaga zgłaszając swoją propozycję dodatkowego zapisu w art. 6. Byłoby to zasadne w odniesieniu do innych większych budynków o bardziej skomplikowanej konstrukcji.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#AndrzejUrban">Jest jeszcze drugi argument. W czasie obecnej powodzi nie wydarzyły się, na szczęście, większe katastrofy czy nawet straty w obiektach użyteczności publicznej takich jak szkoły, obiekty służby zdrowia czy przedszkola. Mimo wszystko są to obiekty budowane bardziej solidnie, poza tym są to obiekty większe. Najczęściej na terenach powodziowych występuje konieczność przeprowadzenia jedynie remontu tych obiektów. Woda się przez nie przelała, coś zabrała, ale nie poczyniła większych szkód, nie naruszyła przede wszystkim konstrukcji tych obiektów. Takie przynajmniej docierają do nas informacje.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#AndrzejUrban">Dlatego nie wydaje mi się uzasadnione dodawanie do katalogu obiektów wymienionych w art. 6 wspomnianych budynków użyteczności publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MirosławKukliński">Do wypowiedzi moich przedmówców chciałbym dodać, że jeśli zapiszemy w tym artykule, iż nie wymaga zgłoszenia remont obiektów o kubaturze powyżej 1000 metrów sześciennych i nie wyższych niż 12 metrów, to niezwykle szeroko powiększymy zakres obiektów. Obejmie on obiekty handlowe i usługowe, a więc mogą to być także hiper i supermarkety i tego typu obiekty.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MirosławKukliński">My dobrze wiemy o co chodzi panu posłowi Zdzisławowi Kałamadze, ale zapis ustawowy będzie obejmował również obiekty, które nie powinny jednak skorzystać z tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszBiliński">Sądzę, że pan poseł Zdzisław Kałamaga miał na uwadze tylko obiekty użyteczności publicznej, a nie obiekty handlowe, które wcale nie muszą być takie małe, a także większe budynki mieszkalne. Nie ma jednak wśród nas pana posła, nie ma też głosów opowiadających się za jego propozycją zmiany art. 6. Wobec tego pozostawiamy dotychczasowy zapis z przedłożenia rządowego bez rozszerzenia o punkt 5, jak to proponował pan poseł Zdzisław Kałamaga.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszBiliński">Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 6? Nie widzę; Komisja akceptuje brzmienie art. 6 z przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#TadeuszBiliński">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 7. Czy są do niego uwagi? Uwag nie widzę, tym nie mniej chciałbym przedstawić propozycję przedstawioną na posiedzeniu plenarnym przez pana posła Zdzisława Kałamagę.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł zwraca uwagę na zapis ust. 4. Jego zdaniem jest to chyba błędny zapis, bowiem kwestie te reguluje już art. 8 przedmiotowej ustawy. Tak więc w przypadku innych, nie wymienionych w ustawie, obiektów budowlanych należałoby zastosować nie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, ale raczej wyżej wymienione ust. 1, 2 i 3 omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#TadeuszBiliński">Ja to sprawdzałem i nie widzę błędu w zapisie przedłożenia rządowego, ale być może pan poseł Zdzisław Kałamaga ma rację. Nie wiem, czy Biuro Legislacyjne dokonało analizy tej uwagi krytycznej pana posła. Jeśli tak, to proszę podzielić się z nami swoimi uwagami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie ma zastrzeżeń do obecnego tekstu art. 7. Rzeczywiście, w punktach od 1 do 3 trochę powiela się tekst zapisu z ustawy Prawo budowlane, ale są to przepisy szczególne i posiadają szczególną procedurę wprowadzającą. Z tego względu obecny zapis jest poprawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TadeuszBiliński">A więc Biuro Legislacyjne nie podziela wątpliwości pana posła Zdzisława Kałamagi. Czy są może inne uwagi do art. 7?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy jeszcze jedną drobną uwagę legislacyjną. W art. 7 ust. 1 pkt 1 zamiast wyrazów na końcu zdania „o której mowa w art. 3 pkt 2”, proponujemy napisać „o transporcie kolejowym”.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W wymienionym art. 3 w punkcie 2 zostały wymienione dwie ustawy, a mianowicie ustawa z dnia 27 czerwca 1997 roku o transporcie kolejowym oraz ustawa z 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne. Proponujemy napisać, że chodzi o ustawę o transporcie kolejowym, aby nie było już żadnych wątpliwości o jaką ustawę chodzi.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Druga nasza uwaga ma charakter bardziej merytoryczny. W art. 7 w ust. 1 pkt 4 występują inne obiekty budowlane wymienione w art. 29 ust. 1 Prawa budowlanego, a na te obiekty nie trzeba ani uzyskania pozwolenia na budowę, ani nawet zgłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przy założeniu, że w ust. 2 art. 7 jest powołany wspomniany punkt 4 mówiący, że zgłoszenia są wymagane również w odniesieniu do punktu 4, to wtedy byśmy wręcz zaostrzali wymogi w stanach nadzwyczajnych w stosunku do zwykłego stanu prawnego. Pozostają nam dwie możliwości; albo skreślić cały punkt 4 z ust. 1, albo skreślić powołanie pkt 4 w ust. 2. Naszym zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby skreślenie całego punktu 4 w ust. 1 art. 7. Tak przynajmniej nam się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszBiliński">Czy do tej propozycji są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PawełZiemski">Chyba jednak proponowałbym skreślenie z ust. 2 wyrazu „i 4” z tego względu, że jeżeli piszemy w pkt 4 o „innych obiektach budowlanych wymienionych w art. 29 ust. 1 Prawa budowlanego”, to wyłączamy cały katalog z obowiązku dokonywania zgłoszenia odbudowy obiektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak czy inaczej chodzi o pozwolenie na budowę. Proszę przeczytać zapis art. 29 ust. 1 Prawa budowlanego. Mówi on w zdaniu wstępnym, że „Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa” i dalej wymienione są w punktach te obiekty. Tymczasem omawiany przez nas art. 7 mówi w ust. 1: „Nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę odbudowa zniszczonych w wyniku działania żywiołu:...” po czym wymienione są te grupy obiektów.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że bardziej celowe byłoby skreślenie punktu 4 w art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PawełZiemski">Dobrze, wyrażamy na to zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#TadeuszBiliński">A zatem w tekście przedłożenia rządowego w art. 7 w ust. 1 wykreślamy cały punkt 4.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#TadeuszBiliński">Czy są jeszcze inne uwagi do art. 7?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PawełZiemski">Mamy jeszcze uwagę zgłoszona przez pana posła Zdzisława Kałamagę, a dotyczącą ust. 4, a konkretnie przywołania art. 30 ust. 1a Prawa budowlanego, którego nie stosuje się w sprawach dotyczących zgłoszenia. Rozmawialiśmy o tym z panem przewodniczącym przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszBiliński">Konsultowałem także tę kwestię z Biurem Legislacyjnym, które stwierdziło, że wszystko jest w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PawełZiemski">Skoro tak, to nie mam innych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zapis art. 7 ust. 4 jest powołany właściwie. Wydawało nam się, że cały akapit dotyczy tej samej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PawełZiemski">Czy to znaczy, że ust. 4 w art. 7 nie ma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jak to nie ma? Zapis ten nadal pozostaje w mocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PawełZiemski">Jeśli tak, to nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszBiliński">Skreśliliśmy jedynie punkt 4 w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PawełZiemski">Czy mam uzasadniać celowość zapisu ust. 4 w art. 7? W przywołanym w tym punkcie art. 30 ust. 1a jest zawarte prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Chodziło nam o to, by w tej ustawie zapis ten wyeliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejUrban">Nie było to konieczne w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TadeuszBiliński">Skoro do art. 7 nie ma więcej uwag, uważamy go za przyjęty z poprzednio wprowadzonymi zmianami.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#TadeuszBiliński">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 8. Czy są do niego uwagi?</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga zwraca się o rozpatrzenie nowego proponowanego zapisu o treści:</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#TadeuszBiliński">„Niezbędnym jest wydawanie decyzji nakładającej obowiązek uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę zgłoszonych obiektów lub robót budowlanych, jeżeli ich realizacja może naruszać ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.” W takim przypadku - zdaniem wnioskodawcy - pozwolenia na budowę i tak nie będzie można udzielić, o czym wyraźnie jest mowa w art. 11 ust. 1 pkt 1. Pan poseł uważa, że jest to wyraźna sprzeczność występująca w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#TadeuszBiliński">Rzeczywiście, w art. 11 ust. 1 jednym z podstawowych warunków uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę w zakresie obiektu budowlanego, jest „zgodność projektu architektoniczno-budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, o ile taki plan istnieje”.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#TadeuszBiliński">Od tej zasady nie może być odstępstwa, jeżeli rzecz jasna plan taki istnieje. Pozostaje rozstrzygnięcie problemu, czy ten zapis jest celowy czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzSzczygielski">Sądzę, że pan poseł Zdzisław Kałamaga myślał o sytuacji, w której występuje samowola budowlana. Bo wówczas w świetle prawa odbudowujemy obiekt postawiony niezgodnie z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszBiliński">Stanowi to odrębny problem, niemniej jednak zdarzają się przypadki, że chodzi o obiekty wybudowane samowolnie. Problem ten występował także cztery lata temu, ale takich przypadków nie było zbyt wiele, dlatego że większość samowoli budowlanych już się uprawomocniła, minęło bowiem więcej niż 5 lat od czasu zakończenia budowy tych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#TadeuszBiliński">Prosiłbym jednak przedstawicieli strony rządowej o ustosunkowanie się do propozycji pana posła Zdzisława Kałamagi. Może wypowie się także Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejUrban">Moim zdaniem rządowa propozycja zapisu zawarta w art. 8 oraz 11 stanowi właśnie większe zabezpieczenie przed tym, aby w trybie tej ustawy nie odbudowywać obiektów wzniesionych samowolnie. Jeśli to jest niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to w tym momencie nałoży się na zainteresowanego obowiązek uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę w normalnym trybie wynikającym z Prawa budowlanego. Jeśli to była samowola budowlana, to takiego pozwolenia on nie dostanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TadeuszBiliński">Przepraszam pana ministra, ale trochę inaczej, a raczej odmiennie, rozumiem propozycję pana posła Zdzisława Kałamagi. Pan poseł twierdzi, że jeśli w art. 8 w ust. 2 jest zapis, że „realizacja może naruszać ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”, to nie jest już potrzebny zapis w art. 11 ust. 1 pkt 1. I przeciwnie; jeśli pozostanie tamten zapis, to jest on zbyteczny w art. 8. Tak rozumiem intencje pana posła Zdzisława Kałamagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PawełZiemski">Powiem co było naszą intencją przy pisaniu art. 8. Chodziło nam o wyłączenie stosowania w tym momencie tej ustawy, natomiast chcieliśmy pozostawić właściwość zastosowania ustawy Prawo budowlane z zachowaniem niezbędnych procedur. Chodzi o zachowanie decyzji o warunkach zabudowy. Przy braku możliwości ustalenia takich warunków dla przypadku wymienionego w art. 8, następuje odmowa udzielenia pozwolenia na budowę.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PawełZiemski">Kwestia ta wiąże się z uwagą pana posła Jerzego Jankowskiego o możliwości wybudowania obiektu na terenach zalewowych ze 100-procentowym prawdopodobieństwem, że następnej wiosny w stosunku do tego samego obiektu będzie prowadzone dokładnie takie samo postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PawełZiemski">Niestety, jesteśmy bezsilni wobec prawa miejscowego, które na terenach zalewowych czy na terenach, na których występują usuwiska gruntów, ustaliło funkcje mieszkaniowe. Jakie byśmy nie przeprowadzali procedury, zawsze inwestorzy uzyskają pozwolenie na budowę, jeśli będzie to zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#PawełZiemski">Natomiast jeśli prawo miejscowe wyklucza taką możliwość, to odbudowa nie nastąpi, bo zawsze zakończy się to odmową otrzymania decyzji o pozwoleniu na budowę, odbudowę czy remont. Taką intencją kierowaliśmy się przy konstruowaniu zapisów art. 8. Być może jednak gdzieś popełniliśmy błąd, ale chyba jednak go nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z wypowiedzi przedstawicieli Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wynika, że art. 8 dotyczy takich sytuacji, kiedy wchodzimy w normalny układ uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę. Nie wynika to jednak z zapisów tego artykułu. Do uzyskania pozwolenia na budowę, o którym jest mowa w art. 8 ust. 2, stosuje się całą dalszą procedurę.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli to ma być procedura uproszczona, to musi to być wyraźnie powiedziane w art. 9 i 10.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Musiałoby tam znaleźć się zastrzeżenie, że właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej może nałożyć obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę w zwykłym trybie. Oczywiście, jeśli taka była intencja autorów zapisu.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 8 jest opisana sytuacja, kiedy było tylko wymagane zgłoszenie właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej, ale to temu organowi się nie podoba i chce, aby w tej sprawie było wydane pozwolenie na budowę, ale wydane w trybie szczególnym, a nie w trybie zwykłym, jak twierdzi pan dyrektor Paweł Ziemski.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 8 nie ma zastrzeżenia, że przechodzimy na tryb zwykły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PawełZiemski">Zgadza się, zaraz spróbujemy to poprawić. Jeżeli wyłączymy możliwość odbudowania obiektu, bo właściwy organ wniesie sprzeciw, ponieważ zachodzą przesłanki wymienione w ust. 2, to sprawa wydaje się prosta. Chodzi bowiem o naruszenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PawełZiemski">Jeśli nawet wejdziemy w procedury przewidziane w art. 11, to nadal jesteśmy bez decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Nadal więc pozostajemy w szczególnym trybie, bo przecież musimy działać na gruncie tej szczególnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#PawełZiemski">Skoro nie stosuje się decyzji o warunkach zabudowy, w takim razie pozostaje zawsze odwołanie od decyzji, jeśli ktoś chce znowu odbudować swój dom na terenach zalewowych. Czy tego chcemy?</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#PawełZiemski">Zmierzam do tego, aby pozostawić właściwemu organowi architektoniczno-budowlanemu możliwość sprzeciwu i pozostawić w ustawie możliwość przeprowadzania pełnych procedur w przypadkach jakichkolwiek wątpliwości, jeśli zachodzą przesłanki wymienione w ust. 2 art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">A więc chce pan dyrektor zachować pełną procedurę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PawełZiemski">Tak, ale na zasadach określonych w art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#TadeuszBiliński">Pozostałby zatem zapis, że właściwy organ architektoniczno-budowlany może nie wyrazić zgody i wtedy uruchamia się normalne procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PawełZiemski">Tak. Wtedy z siedmiu dni robi się czternaście, z tym że dochodzi jeszcze czas niezbędny na przygotowanie projektu architektoniczno-budowlanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#TadeuszBiliński">To całkowicie wyjaśnia sprawę. Bo w dalszym ciągu musi obowiązywać dyscyplina procesu inwestycyjno-budowlanego. Chodzi szczególnie o te przypadki, kiedy zachodzi podejrzenie, że podejmowane działania są niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego bądź też nie ma warunków do realizacji zadania ze względu np. na brak możliwości dysponowania gruntem.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#TadeuszBiliński">Czy są inne uwagi do art. 8? Nie ma; Komisja akceptuje art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PawełBryłowski">Nie mam uwagi do przepisów art. 8, ale chciałbym zwrócić uwagę na słowa pana marszałka Jana Króla wypowiedziane podczas debaty plenarnej. Myślę, że gdyby pan poseł Zdzisław Kałamaga uczestniczył w posiedzeniu Komisji, to mógłby nie być zadowolony z naszego werdyktu.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PawełBryłowski">Może warto mu zasugerować, aby zgłosił wniosek mniejszości zamiast poprawki w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TadeuszBiliński">Jest to zapewne stanowisko bardzo asekuracyjne, ale czasem takie rozwiązanie jest celowe, bo wówczas nie Komisja, ale już Wysoka Izba, rozstrzyga wniosek. Dostałem jednak sygnał, że pan poseł Zdzisław Kałamaga niebawem zjawi się na posiedzeniu naszej Komisji, w związku z tym przedstawię mu dotychczasowe nasze rozstrzygnięcia. Jeśli jednak pan poseł uzna za celowe, to zgłosi wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#TadeuszBiliński">Czy ktoś z panów posłów wie, kiedy możemy się spodziewać pana posła? Czekamy na niego już półtorej godziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WiesławSzczepański">Powinien przyjść lada moment.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga zgłosił jeszcze uwagę zapisu w ust. 3 mówiącym, że można przystąpić do wykonania robót budowlanych, jeżeli w terminie 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej nie sprzeciwił się odbudowie w drodze decyzji. Zdaniem pana posła jest to termin zbyt długi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejUrban">Taki termin jest niezbędny, bo inaczej cały zapis jest bez sensu. Tym bardziej że dotyczy to tylko zgłoszenia właściwemu organowi zamiaru odbudowy obiektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszBiliński">To chyba wyjaśnia sprawę; art. 8 Komisja uznaje za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 9; czy są do niego uwagi?</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga zgłosił również uwagę do tego artykułu. Oto jego wypowiedź w tej kwestii:</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#TadeuszBiliński">„W artykule 9 ust. 1 mówi się o uproszczonym trybie postępowania przy udzieleniu pozwolenia na budowę jeżeli istnieje stary projekt i nie narusza on miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To prawda, ale może być i projekt i plan zagospodarowania, ale może nie być udokumentowanego prawa do dysponowania gruntem pod zabudowę. Jestem przekonany, że takich sytuacji będzie bardzo dużo. Warto więc w tym artykule dać możliwość rozpoczęcia budowy bez uzasadnionej konieczności udowodnienia prawa do dysponowania gruntem.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#TadeuszBiliński">Jeżeli bowiem dom postawiony był 8 lat temu i z różnych, bardzo wielu przyczyn, nie udowodniono prawa do dysponowania gruntem, to ta sytuacja z powodu wejścia w życie tej ustawy się w tym momencie nie zmienia, a dom odbudować trzeba”.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#TadeuszBiliński">Zacytowałem fragment wystąpienia pana posła Zdzisława Kałamagi podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejUrban">Nastąpiło nieporozumienie; przecież wycofujemy się z konieczności przedkładania prawa dysponowania terenem i takich przepisów tu nie ma. Nie wiem dlaczego pan poseł Zdzisław Kałamaga o tym mówi w swojej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#AndrzejUrban">Ponadto jeśli chodzi o wykorzystanie starego projektu architektoniczno-budowlanego, to może to nastąpić przez stwierdzenie organu, że projekt jest nadal aktualny. Projekt zawsze przedkłada projektant, pod którym też musi się on podpisać.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#AndrzejUrban">Jeśli to nawet będzie stary projekt, ale nadal aktualny, to wystarczy, że podbije go stemplem i złoży datę i można taki projekt w dalszym ciągu wykorzystać. W art. 9 nie mówimy, że za każdym razem musi to być nowy projekt. Można z powodzeniem wykorzystać stary, jeśli jest on nadal aktualny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za wyjaśnienie, ale istnieje chyba nadal przepis dotyczący dysponowania gruntem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejUrban">Chodzi o art. 32 ustawy Prawo budowlane, który się nie stosuje. Artykuł ten mówi o prawie dysponowania terenem. Przy zgłoszeniu mamy podobną sytuację, przy czym obowiązuje art. 30 ust.1a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#TadeuszBiliński">Przepraszam za przeoczenie. Nie zwróciłem uwagi, że mamy w ust. 3 zapis o wyłączeniu wspomnianych artykułów ustawy Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#TadeuszBiliński">Pan poseł Zdzisław Kałamaga miał także uwagę do ust. 3 art. 9. Powiedział m.in., iż „Naszym zdaniem powinien odnosić się do całego artykułu 34 Prawa budowlanego, a nie tylko do ust. 1 i 3, gdyż ten artykuł w całości nie ma zastosowania do uproszczonego trybu, ponieważ dotyczy projektu budowlanego, a taki nie obowiązuje w świetle projektu omawianej dzisiaj ustawy.”</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#TadeuszBiliński">Na szczęście pan poseł Zdzisław Kałamaga jest już na sali i będzie mógł osobiście przedstawić swoje uwagi lub propozycje. Stwierdzam z wielką przykrością, że pracujemy od dłuższego czasu nad projektem ustawy bez udziału pana posła. Wielka szkoda, bo mieliśmy przez to sporo kłopotów przy rozstrzyganiu wielu spraw i wyjaśnień motywacji poszczególnych propozycji zmian do przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#TadeuszBiliński">Pragnę jednak poinformować pana posła, że uwzględniliśmy wszystkie uwagi i propozycje zgłoszone przez pana posła w wystąpieniu podczas pierwszego czytania i możemy ponownie krótko zaprezentować nasze stanowisko, jeśli Komisja uzna to za konieczne.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#TadeuszBiliński">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejUrban">W ust. 3 znalazło się błędne sformułowanie, bo w sprawach dotyczących wniosków na budowę lub na rozbiórkę obiektów budowlanych, nie stosuje się wymienionych w tym ustępie artykułów Prawa budowlanego. W przedłożeniu rządowym zabrakło wyrazów „na budowę lub”, które trzeba wstawić po wyrazach „wniosków o pozwolenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszBiliński">Tak więc ustęp 3 miałby po uzupełnieniu następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#TadeuszBiliński">„W sprawach dotyczących wniosków o pozwolenie na budowę lub na rozbiórkę obiektów budowlanych, przepisów art. 32, art. 33 i art. 34 ust. 1 i 3 Prawa budowlanego nie stosuje się”.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#TadeuszBiliński">W ten sposób uwaga pana posła Zdzisława Kałamagi została uwzględniona przez rozszerzenie zapisu. Wymienione przed chwilą artykuły odnoszą się do wszystkich sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#TadeuszBiliński">Czy są jeszcze inne uwagi do art. 9? Nie widzę; Komisja akceptuje art. 9 ze zmianą w ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 10. Czy są uwagi bądź propozycje zmian w art. 10?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy wątpliwość do składu Zespołu Opiniowania Dokumentacji. W ust. 1 wymieniono osiem organów i instytucji, które mają desygnować swoich przedstawicieli do tego zespołu. W przypadku służby geodezyjnej i kartograficznej mamy taki podział, jak w nadzorze budowlanym na nadzór i na administrację. Występuje nadzór geodezyjny i kartograficzny i organa administracji geodezyjnej i kartograficznej.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może powstać pytanie, kto ma reprezentować służbę geodezyjną i kartograficzną w tym zespole opiniującym dokumentację. Czy to ma być ktoś z nadzoru czy z administracji? A może z obydwu tych służb? To powinno być jednoznacznie określone w tekście ustawy.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dobrym wyjściem z sytuacji byłoby zapisanie, że do wspomnianego zespołu wchodzą po jednym przedstawiciele właściwych miejscowo organów, po czym następuje ich wyliczenie.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może dojść do następującej sytuacji. Będzie kilka powiatów i w tych powiatach będzie różny skład Zespołu Opiniowania Dokumentacji. W jednym zespole znajdzie się 10 osób, a w drugim np. 15. Jeden skład zespołu wyda w podobnej sprawie decyzję pozytywną, a inny skład negatywną. Zadecyduje o tym osoba, która została ekstra dokooptowana do zespołu.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o to, aby stworzyć równe prawa dla wszystkich, którzy będą uczestniczyli w tych postępowaniach.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy zatem dodać po wyrazach „w skład którego wchodzi” wyrazy „po jednym”. Natomiast w przypadku służby geodezyjnej i kartograficznej trzeba sprecyzować, że chodzi o nadzór lub o administrację. Podejrzewam jednak, że raczej chodzi o nadzór.</u>
          <u xml:id="u-104.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak więc w ust. 1 pkt 7 zapiszemy „organ administracji geodezyjnej i kartograficznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#TadeuszBiliński">Może po prostu zapisać, że do tego zespołu „wchodzi przedstawiciel właściwego miejscowo organu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W przypadku administracji geodezyjnej i kartograficznej może powstać pewien problem. Organem administracji geodezyjnej i kartograficznej jest marszałek województwa i starosta wykonujący zadania przy pomocy geodety powiatowego.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli więc wspomniany zespół opiniujący będzie działał przy staroście, to on sam będzie ze sobą uzgadniał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#TadeuszBiliński">Czy wobec tego nie powinien to być jednak nadzór geodezyjny i kartograficzny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ale w nadzorze mamy Głównego Geodetę Kraju i wojewodę na poziomie województwa. Tylko na tym poziomie występuje nadzór geodezyjny i kartograficzny. Służbę geodezyjną tworzą organy nadzoru - Główny Geodeta Kraju i wojewoda, a organa administracji - marszałek województwa i starosta.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chyba więc pozostawimy w punkcie 7 zapis „administracji geodezyjnej i kartograficznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#TadeuszBiliński">Musimy jednak to rozstrzygnąć. Z wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego wynika, że zmieniamy główkę art. 10 ust. 1. Pozostaje zapis „w skład którego wchodzi przedstawiciel właściwego miejscowo organu”. A w punkcie 7 zapisujemy „administracji geodezyjnej i kartograficznej”.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#TadeuszBiliński">Czy są inne uwagi do ust. 1 art. 10? Nie ma. Może są uwagi do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ZdzisławKałamaga">Proponuję po słowie „opiniuje” dodać wyrazy „w ciągu 3 dni”. Nie wiadomo bowiem ile czasu ma zejść zespołowi opiniującemu dokumentacje na wydanie opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#TadeuszBiliński">Proszę stronę rządową o zajęcie stanowiska w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PawełZiemski">Mamy określony termin, w jakim organ administracji architektoniczno-budowlanej może wnieść sprzeciw wobec zgłoszenia oraz termin, w jakim organ ten musi wydać decyzję.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PawełZiemski">Jeżeli Zespół Opiniowania Dokumentacji w czternastym dniu wyda opinię i w tym też dniu wyjdzie decyzja o pozwoleniu na budowę, to nie wydaje się już celowe wprowadzanie dodatkowych terminów, które mają dyscyplinować pracę tego zespołu. To naprawdę niczego nie zmieni.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PawełZiemski">Poza tym jakie byłyby sankcje w przypadku niedotrzymania tego 3-dniowego terminu. Jeśli chcemy wprowadzić jakiś nowy przepis, to trzeba do niego dodać jeszcze sankcje w przypadku niewykonania tego terminu.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#PawełZiemski">Z pewnością jednak nie możemy zrezygnować z opinii tego zespołu, ponieważ może to spowodować działania niezgodne z intencją ustawy. Jeśli opinia ma być wydana w ciągu 3 dni, to powinniśmy mieć możliwość nałożenia sankcji na Zespół Opiniowania Dokumentacji. Powinno też być wyraźnie powiedziane jaka to ma być sankcja.</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#PawełZiemski">Ważne jest, aby została wydana decyzja. Organ, przy którym będzie działał zespół opiniujący, ma za zadanie tak zorganizować pracę tego zespołu i swoją, aby zachować ustawowe terminy.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#PawełZiemski">Moim zdaniem ten dodatkowy termin nie poprawi jakości pracy zespołu opiniującego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZdzisławKałamaga">Można teoretycznie przyjąć założenie, że zespół opiniujący nie wyda jednak opinii z różnych przyczyn, choćby z takiego powodu, że członkowie zespołu nie mogli się zebrać. Czy w czternastym dniu będzie wydane pozwolenie na budowę bez tej opinii? Z całą pewnością nie będzie wydane. Tak więc zespół opiniujący ma pracować w tempie prawdziwie stachanowskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za dodatkowe wyjaśnienie, przy czym jeśli nałożymy ten 3-dniowy obowiązek na zespół opiniujący, to w świetle wypowiedzi pana dyrektora, nie mamy żadnej sankcji na jego wyegzekwowanie. Zespół będzie bowiem pracować przy organie administracji architektoniczno - budowlanej. Nie jest to samodzielny organ lub działający przy innej instytucji. Jest to organ tej samej administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PawełZiemski">Mamy sytuację zbliżoną do tej, jaka występuje w Kodeksie postępowania administracyjnego. W kodeksie tym też mamy określone terminy, w których powinny zapaść rozstrzygnięcia, mamy też zawartą możliwość ich przedłużenia, jeśli sprawa jest szczególnego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#PawełZiemski">Z drugiej strony mamy organy wyższego stopnia, które są po to, aby przyjmować skargi na bezczynność organów niższego szczebla i dyscyplinować je. Jest także możliwość pociągania do odpowiedzialności osób, które są winne powstałych opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#PawełZiemski">Dlatego Kodeks postępowania administracyjnego ma w pełni zastosowanie w odniesieniu do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#TadeuszBiliński">Czy pan poseł Zdzisław Kałamaga został przekonany i rezygnuje ze swojej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ZdzisławKałamaga">Przyjmijmy, że jestem przekonany i wycofuję swoją poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#TadeuszBiliński">Także taka deklaracja jest w naszej sytuacji bardzo dobra. Komisja akceptuje zatem cały art. 10 ze zmianami w ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 11; czy są do niego uwagi? Uwag nie widzę; Komisja akceptowała bez zmian art. 11 ust. 1 i 2.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#TadeuszBiliński">Rozpatrujemy art. 12. Czy do tego artykułu są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZdzisławKałamaga">Mam uwagę do ust. 2. Czy zapis dotychczasowego ustępu 2 nie pozostaje w sprzeczności z art. 11 ust. 1 i art. 3 pkt 1?</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#ZdzisławKałamaga">Zgodnie z przepisami Prawa budowlanego kierownik budowy jest zobowiązany do złożenia stosownego oświadczenia o zgodności wykonanego obiektu budowlanego z projektem technicznym i tak zwaną sztuką budowlaną. Tymczasem organ administracji samorządowej w zakresie architektury i budownictwa przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę nie sprawdza zgodności projektu z warunkami technicznymi. Dotyczy to także usytuowania obiektu, gdzie i w jakim miejscu ma on zostać odbudowany.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#ZdzisławKałamaga">W świetle art. 3 omawianej obecnie ustawy odtworzenie obiektu budowlanego jest możliwe tylko w miejscu i o wymiarach i kubaturze obiektu zniszczonego bez względu na poprawność jego usytuowania.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#ZdzisławKałamaga">Pytanie moje brzmi: czy nie będzie sprzeczności między tymi przepisami, a zapisem ust. 2 w art. 11?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#TadeuszBiliński">Strona rządowa powinna udzielić odpowiedzi na te wątpliwości pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PawełZiemski">Może zacznę od przepisów techniczno-budowlanych i od części ogólnej Prawa budowlanego, czyli od art. 5, którego stosowanie w przypadku naszej ustawy nie jest wyłączone. Inaczej mówiąc w omawianej ustawie stosuje się wszystkie zasady wynikające ze spełnienia wymagań podstawowych i zachowania przepisów Polskich Norm.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PawełZiemski">Jeżeli mówimy o odbudowie obiektu i o oświadczeniu kierownika budowy o wykonaniu robót zgodnie z projektem, przepisami i Polskimi Normami, to jest to oświadczenie podejmowane w normalnym trybie. Możemy mieć wątpliwość tego typu, czy w przypadku dokonywania zgłoszenia istnieje możliwość natychmiastowego przystąpienie do użytkowania tego obiektu. Następuje bowiem moment, kiedy kończy się budowa, o czym zawiadamia się właściwy organ i od tego momentu można przystąpić do użytkowania tego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#PawełZiemski">Organ administracji architektoniczno-budowlanej ma czas na to, ażeby zbadać dokumentację. Jeśli zostaną stwierdzone jakieś nieprawidłowości, to pozostają nam przepisy całego rozdziału VI Prawa budowlanego. Przepisy te pozwalają na to, by podjąć normalne działanie zgodne z tym prawem mające na celu doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z przepisami i uratowanie tego, co jest jeszcze do uratowania.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#PawełZiemski">Co do lokalizacji tego obiektu budowlanego, to znowu powstaje pytanie, czy chodzi o jego usytuowania na działce w stosunku do granic i innych obiektów budowlanych i zgodności tego usytuowania z dotychczasowym posadowieniem tego obiektu. Mówię o takiej sytuacji, kiedy to jest możliwe. Bo jeśli tej działki już nie ma, bo w tym miejscu płynie woda, to jest już całkiem inna sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#PawełZiemski">Gdy jednak chodzi o odtworzenie obiektu w tym samym miejscu i w dotychczasowych gabarytach i wyłączeniu spod działania ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, to jeśli nie ma zastrzeżeń ze strony zespołu opiniującego, to nie ma zagrożeń naruszenia przepisów prawa.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#PawełZiemski">Natomiast badanie zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, wracam znowu do terenów zalewowych czy usuwiskowych lub w inny sposób zagrożonych przez działania żywiołu, to jest miejsce na wniesienie sprzeciwu i nałożenie obowiązku przeprowadzenia procedur. Jeżeli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza taką możliwość, to wracamy znowu do miejsca, w którym żaden organ nie może działając legalnie odmówić pozwolenia na budowę w tym miejscu. I kółko nam się zamyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#TadeuszBiliński">Po wyjaśnieniach pana dyrektora Pawła Ziemskiego możemy chyba uznać sprawę za zamkniętą. Czy ktoś jeszcze w tej sprawie chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 12 proponujemy skreślenie w ust. 2 w pkt 2 wyrazów „w tym techniczno-budowlanymi”. Takie uzupełnienie przepisu wydaje się nam niepotrzebne. Poza tym w ten sposób gubi się trochę treść przepisu.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tym bardziej jest to zasadne, że w ustawie Prawo budowlane identyczny przepis nie zawiera tego wtrącenia. W art. 57 ust. 1 mówi się: „Oświadczenie kierownika budowy o zgodności wykonania obiektu budowlanego zgodnie z warunkami pozwolenia na budowę, przepisami i obowiązującymi Polskimi Normami.”</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się nam, że w punkcie 2 art. 12 nie jest potrzebne dodawanie uzupełnienia o przepisach techniczno-budowlanych. Proponujemy zatem skreślenie wyrazów „w tym techniczno-budowlanymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten istotny problem. Ponieważ nie ma więcej uwag do art. 12 poza zmianą w punkcie 2, Komisja akceptuje cały ten artykuł.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 13. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ZdzisławKałamaga">Co będzie jeżeli organ odwoławczy uchyli decyzję o pozwoleniu na odbudowę obiektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PawełZiemski">Wówczas zostanie ponownie przeprowadzone postępowanie. Jeśli organ odwoławczy tylko uchyli decyzję, to jeszcze nie będzie z tym specjalnych problemów, bo prawdopodobnie wskaże również przyczynę uchylenia, którą trzeba będzie usunąć.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PawełZiemski">Czy cała procedura będzie musiała być podjęta od nowa, to już zależy od tego, w jakim czasie nastąpi uchylenie decyzji. Może bowiem zostać umorzone postępowanie w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę, jako bezprzedmiotowe, już po wybudowaniu tego obiektu. Mogą także nastąpić jakieś procesy legalizacyjne i zagrożenia pojawią się zupełnie gdzie indziej, jeżeli organ stwierdzi nieważność pozwolenia na budowę. Wtedy pojawią się tryby odszkodowawcze.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#PawełZiemski">Kwestie te również są przewidziane w Kodeksie postępowania administracyjnego. Instytucja rygoru natychmiastowej wykonalności jest jedną z form rozstrzygania o nadaniu wykonalności decyzji. Albo ta decyzja się uprawomocni przez upływ czasu, albo uprawomocni się przez wydanie decyzji przez organ drugiej instancji lub przez nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#PawełZiemski">Tryby nadzwyczajne biegną niezależnie od normalnego postępowania. Na ogół uchylenie decyzji o pozwoleniu na budowę wskazuje na uchybienia proceduralne. To wynika z naszych doświadczeń. Rzadko kiedy są to przesłanki nieważnościowe.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#PawełZiemski">Chodzi o dobra, o które wszyscy walczymy. Dlatego zakładamy wprowadzenie rygoru natychmiastowej wykonalności, aby uniknąć długotrwałych postępowań administracyjnych. Doskonale państwo wiecie, jak długo może trwać postępowanie odwoławcze, czyli tak zwany ping-pong między organami administracyjnymi. Znając charakter niektórych naszych rodaków można sądzić, że ustawa może być bardzo dobra, ale niewykonalna z powodu licznych trybów odwoławczych.</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#PawełZiemski">Zawsze istnieje pewne ryzyko, że będziemy mieli do czynienia z postępowaniem odwoławczym.</u>
          <u xml:id="u-126.6" who="#PawełZiemski">Trzeba jednak zadać pytanie, co ratujemy. Jeśli odbudowujemy obiekt w miejscy, w którym był pierwotnie, a od 20 lat dwóch sąsiadów się kłóci o 10 centymetrów miedzy, to dalej będą się kłócili, czy odbudujemy ten obiekt czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#TadeuszBiliński">W ostatnim czasie wiele dyskusji poświęcamy ograniczeniu osób trzecich w procesie uzgadniania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, a zwłaszcza w procesie uzyskiwania decyzji pozwolenia na budowę. Była już rządowa propozycja projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania administracyjnego oraz Prawa budowlanego. Zmierzała ona do tego, aby osoby, które mają tylko pozorny interes, nie miały takich uprawnień w postępowaniu administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#TadeuszBiliński">Jest to obecnie wielki i trudny do sforsowania, inwestycyjny tor przeszkód. Sprawy często ciągną się latami, inwestorzy ponoszą z tego tytułu ogromne dodatkowe koszty. Także orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego nie są często wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#TadeuszBiliński">Tak więc rygor natychmiastowej wykonalności może przymusić także władze administracyjne i samorządowe do szybkiego rozstrzygania tego rodzaju spraw - w interesie inwestorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PawełZiemski">Wiele jest po prostu zwykłego pieniactwa, czemu jednak trudno zapobiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#TadeuszBiliński">Gdyby obowiązywał normalny tryb, to być może co trzecia czy co czwarta odbudowa mogłaby być kwestionowana z różnych zresztą względów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PawełZiemski">Może powiem państwu jak to wygląda w praktyce. Jeśli mamy normalny tryb wykonalności, to obowiązuje doręczenie pocztą decyzji organu administracyjnego oraz i powrót zwrotny. To już daje razem co najmniej 14 dni. Potem jest 14 dni na wniesienie odwołania. Jeśli do tego dołożymy znowu przekaz pocztowy, to nam się robi półtora miesiąca od wydania decyzji. Do tego trzeba przyjąć założenie, że nikt nie wniesie odwołania.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#PawełZiemski">Biorąc pod uwagę, że w warunkach działania żywiołu poczta też doznała jakiegoś uszczerbku, to zaczynamy korzystać z poczty namiotowej, w której korespondencja może być przechowywana jeszcze dłużej. A okres obowiązywania ustawy może wynieść jedynie pół roku. I to będzie moment, kiedy pierwsze decyzje organów administracji architektoniczno - budowlanej staną się wykonalne.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#PawełZiemski">Przy czym przyjąć trzeba optymistyczne założenie, że nikt nie wniesie odwołania. Bo każde odwołanie może skutecznie przedłużyć ten okres o dwa-trzy miesiące. I taka jest szara rzeczywistość, a nie szczególne warunki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#TadeuszBiliński">Czy wyjaśnienie pana dyrektora jest wystarczające? Czy nie ma innych uwag do art. 13? Uwag nie widzę, a zatem Komisja akceptuje art. 13. Sądzę, że zapis z przedłożenia rządowego będzie sprzyjał szybkiemu zrealizowaniu celów tej ustawy, a więc odbudowy czy remontów obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku powodzi.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego artykułu, którym jest art. 14. Stwierdza on, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#TadeuszBiliński">Przepraszam, ale przedtem rozpatrzymy propozycję zgłoszoną wcześniej na piśmie przez pana posła Kazimierza Szczygielskiego; pan poseł zaproponował po art. 13 dodanie nowego artykułu w brzmieniu, który państwo otrzymaliście w zestawie pięciu poprawek.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#TadeuszBiliński">Może będzie najlepiej, jeśli sam autor zaprezentuje swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chodzi mi o to, aby można było przy usuwaniu szkód spowodowanych działaniem żywiołu, podjąć decyzję o czasowym zajęciu nieruchomości na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. Proponuję, aby mogli na to zezwolić odpowiednio wojewoda albo rada gminy lub powiatu. Chciałbym poznać opinię panów z Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego czy takie rozwiązanie jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#KazimierzSzczygielski">Druga propozycja dotyczy usuwania skutków działania żywiołu przy wykonywaniu robót drogowych. W ust. 2 proponuję zatem, aby w przypadku konieczności nabywania nieruchomości niezbędnych do wykonywania robót drogowych związanych z usuwaniem szkód miały zastosowanie przepisy ustawy o autostradach płatnych z roku 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejUrban">Ta ustawa miała charakter lex specialis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli wprowadzimy do naszej ustawy ten dodatkowy art. 14, to możemy uczynić z niej także lex specialis. Chyba że państwo uważacie, że należałoby zmienić delegację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejUrban">Druga ustawa powodziowa rozpatrywana dzisiaj przez parlament jest zbiorem kilku ustaw. Podczas jej omawiania w Sejmie padła propozycja związana z ustawą o gospodarce nieruchomościami, która dotyczyła prawa własności przy naprawie dróg uszkodzonych przez powódź. Dlatego raczej do tamtej ustawy skierowałbym propozycję pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KazimierzSzczygielski">Zaraz sprawdzę w tekście drugiej ustawy powodziowej czy jest to możliwe. Czy w tej ustawie jest jakieś wejście do ustawy o gospodarce nieruchomościami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejUrban">Tego nie wiem, ale być może propozycja taka została już dzisiaj zgłoszona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#TadeuszBiliński">Nawet jeśli takiego „wejścia” nie ma, to można to jeszcze dzisiaj zgłosić podczas drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#AndrzejUrban">Ale na pewno zostało to już dzisiaj zgłoszone. Chodziło o kwestię własności szczególnie przy naprawie uszkodzonych dróg. Uszkodzenia są tego rodzaju, że nie raz trzeba będzie skorygować przebieg dróg. W związku z tym zgłoszono sugestię liberalizacji niektórych zapisów ustawy o gospodarce nieruchomościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli pan minister twierdzi, że moja propozycja zawarta w ust. 2 nowego artykułu 13 nie nadaje się do tej ustawy, to nie będę jej forsował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AndrzejUrban">Wytłumaczę, dlatego uważam, że propozycja pana posła bardziej pasuje do tej drugiej ustawy. Nasza ustawa ma charakter systemowy i dotyczy de facto tylko Prawa budowlanego i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym; chodzi o wyeliminowanie działania niektórych przepisów tych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#AndrzejUrban">Jeśli wprowadzimy ustawę o gospodarce nieruchomościami, to zmieniamy charakter naszej ustawy i przestaje ona być czystą ustawą systemową dotyczącą tylko problemów odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#SergiuszPlewa">Moim zdaniem ten dodatkowy artykuł akurat bardzo dobrze pasuje do naszej ustawy. Proponuję go uwzględnić w naszej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#MirosławKukliński">W pierwotnym tekście propozycji zgłoszonych przez pana posła Kazimierza Szczygielskiego w ust. 1 w wierszu pierwszym mowa jest o usuwaniu szkód spowodowanych siłą wyższą. Proponuję zastąpić zwrot „siłą wyższą” wyrazami „działaniem żywiołu”. Taki zapis korespondowałby z całością ustawy.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#MirosławKukliński">Mam pytanie. W ust. 1 w wierszu drugim jest zapis „mogą zezwolić na czasowe zajęcie nieruchomości na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy”. Czy nie powstaje wątpliwość, co stanie się z mieniem, które będzie znajdowało się w tym czasie na terenie tych nieruchomości. Stopień uszkodzenia tego mienia może być bardzo różny.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#MirosławKukliński">Czy nie powstanie pole konfliktów zupełnie innej natury? Czy właściciele tych nieruchomości mogą potem dochodzić odszkodowań z tytułu utraty tego mienia lub uszkodzenia w znacznie większym stopniu, niż to wynikało z naturalnego działania żywiołu?</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#MirosławKukliński">Chciałbym, aby na to pytanie ktoś mi odpowiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o miejsce zapisu proponowanego przez pana posła Kazimierza Szczygielskiego, to Biuro Legislacyjne również podziela pogląd, że nie powinien on znaleźć się jako art. 14 omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Natomiast jeśli chodzi o zawartość merytoryczną, to zwłaszcza ust. 1 budzi nasz wielki niepokój. Przepis zawiera bardzo otwartą formułę, stwierdza bowiem, że w przypadku usuwania wszelkich szkód spowodowanych działaniami żywiołu, odpowiednio wojewoda albo rada gminy lub powiatu mogą zezwolić na czasowe zajęcie nieruchomości na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy. Tak naprawdę nie wiadomo, kto, kiedy i w jakich sytuacjach ma o tym decydować. Bo co to znaczy „odpowiednio”? I do jakich nieruchomości się to odnosi?</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Cały czas mówimy o drogach, natomiast ust. 1 daje możliwość zajęcia każdej nieruchomości na okres 6 miesięcy i nie wiadomo komu tego zezwolenia się będzie udzielało. Praktycznie chyba każdej osobie.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Formuła użyta w zapisie ust. 1 jest absolutnie nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#KazimierzSzczygielski">Dziękuję swoim sympatycznym kolegom za wsparcie tego projektu. Ponieważ jednak jestem jego autorem, to jeśli projekt wycofam, to panowie możecie zredagować inną propozycję autorską.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#KazimierzSzczygielski">Rozumiem argumenty pana mecenasa z Biura Legislacyjnego i sądzę, że przy państwa pomocy byśmy doprowadzili zapis do kształtu pożądanego. Ale rozumiem także argumentację strony rządowej, że moja propozycja systemowo nie pasuje do tej ustawy, ponieważ w tej ustawie poruszamy się w obrębie tylko dwóch ustaw. Nie chciałbym wobec tego wchodzić w obszar ustawy trzeciej.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#KazimierzSzczygielski">Ponieważ akceptuję taki punkt widzenia, wycofuję swoją całą poprawkę do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#TadeuszBiliński">Tak więc poprawka pana posła została przez niego wycofana.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#TadeuszBiliński">Rozpatrzyliśmy wszystkie artykuły ustawy. Pozostaje tylko wybór sprawozdawcy. Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W trakcie posiedzenia podjęliśmy konsultacje w sprawie treści art. 4 z przedłożenia rządowego, a obecnie art. 2. Byłby to już artykuł bez ustępowy w formie jednej delegacji dla Prezesa Rady Ministrów. Delegacja ta łączyłaby w sobie to, co zostało zawarte w ust. 1 i 2 w pierwotnej treści.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odczytam art. 2 w proponowanym brzmieniu: „Prezes Rady Ministrów na podstawie danych przekazywanych przez właściwych wojewodów, uwzględniając rodzaj żywiołu oraz skutki przez niego wyrządzone, na okres nie dłuższy niż 1 rok określa w drodze rozporządzenia gminy lub miejscowości, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszBiliński">Propozycja Biura Legislacyjnego jest bardzo dobra i wydaje się uwzględniać wszystkie elementy, o których wcześniej była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy jeszcze jedną prośbę, aby na moment powrócić do art. 10. Zapis, który przyjęła Komisja, jednak nie najlepiej się czyta.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne proponuje powrócić do wersji przez nas poprzednio proponowanej mówiącej, że „w skład którego wchodzi po jednym przedstawicielu właściwych miejscowo organów”. Taki zapis jest bardziej klarowny i po prostu lepiej brzmi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#TadeuszBiliński">Przyjmujemy propozycję Biura Legislacyjnego, bo rzeczywiście w tej wersji przepis lepiej się czyta. Sądzę, że Komisja akceptuje tę zmianę, gdyż nie jest to zmiana merytoryczna, a tylko redakcyjna.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#TadeuszBiliński">Pozostaje jeszcze kwestia rozpatrzenia uwag zgłoszonych w trakcie pierwszego czytania projektu ustawy przez pana posła Zdzisława Kałamagę. Ponieważ będzie trudno przedstawić teraz wszystkie racje, chciałbym przedstawić Komisji następujące rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#TadeuszBiliński">Komisja akceptuje spotkanie grona osób przygotowujących sprawozdanie z panem posłem Zdzisławem Kałamagą. Jeśli pan poseł uzna za celowe utrzymanie w mocy swojego stanowiska, to złoży wnioski mniejszości. Bo przecież niektóre uwagi pana posła Komisja uwzględniła przy rozpatrywaniu poszczególnych artykułów ustawy. Natomiast część wniosków nie zostało przyjętych. Może jednak najlepiej będzie jeśli na ten temat wypowie się pan poseł Zdzisław Kałamaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#ZdzisławKałamaga">Z największą przyjemnością pozostanę po posiedzeniu Komisji i w gronie osób przygotowujących sprawozdanie ustalimy ewentualne zmiany. W każdym razie serdecznie z góry dziękuję za okazane mi zaufanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#TadeuszBiliński">To trzeba zrobić zaraz, pytanie tylko czy jeszcze na posiedzeniu Komisji czy po nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#ZdzisławKałamaga">Proponuję jednak zrobić to zaraz po posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#TadeuszBiliński">Przypominam jednak, że mamy bardzo mało czasu na przygotowanie sprawozdania. Tym niemniej Komisja akceptuje, że będą uwzględnione w sprawozdaniu dwa czy trzy wnioski, która pan poseł Zdzisław Kałamaga uzna za słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#KazimierzSzczygielski">Pan poseł ma pełne prawo zgłoszenia hurtem wszystkich swoich wniosków mniejszości. Jest naszą intencją, aby nie głosować tych wniosków na plenarnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ZdzisławKałamaga">Bez przesady; akurat nie jestem taki ambitny. W swojej wypowiedzi podczas pierwszego czytania projektu ustawy zgłaszałem tylko moje wątpliwości, ale nie miałem sformułowanych konkretnych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#TadeuszBiliński">Wniosek z posiedzenia Komisji jest taki, że pan Zdzisław Kałamaga zgłasza wnioski mniejszości w zależności od swojej woli.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#TadeuszBiliński">Natomiast do sprawozdania Komisji byłyby wprowadzone wnioski mniejszości, które Komisja w tej chwili przyjmuje do wiadomości, a które zostaną zgłoszone przez pana posła Zdzisława Kałamagę bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia. W tej części prac nad sprawozdaniem uczestniczy także przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZdzisławKałamaga">Chodzi mi głównie o jeden wniosek. Chodzi o art. 6 pkt 3. Proponuję, aby na końcu tego punktu dodać wyrazy „szkoły, przedszkola i budynki służby zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#ZdzisławKałamaga">Moja propozycja wynika z doświadczeń mojego miasta Ostrowca Świętokrzyskiego. Jeżeli będziemy działali w trybie pozwolenia na budowę, to przy tego rodzaju obiektach takie pozwolenie „urodzi się”, jak wszystko dobrze pójdzie, w końcu września. Dlatego chciałbym, aby wymienione przeze mnie szkoły, przedszkola i obiekty służby zdrowia, oczywiście o tej kubaturze, o której jest mowa w punkcie 3, zostały również uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#ZdzisławKałamaga">Rozumiem jednak argumentacje innych posłów, z którymi wymienialiśmy uwagi, że w sposób szczególny muszą być określone warunki techniczne tej odbudowy. Pozwolenie na budowę jest zasadne ze względu na kwestie bezpieczeństwa itd. Ale w takim przypadku małe przedszkole będzie musiało czekać wyczerpując całą normalną procedurę uzyskania pozwolenia na odbudowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Panie pośle, to jest ewidentne nieporozumienie. W punkcie 3 art. 6 jest mowa o wszystkich obiektach budowlanych o kubaturze mniejszej niż 1000 m sześc. i nie wyższych niż 12 metrów. W dalszej części tego punktu następuje tylko przykładowe wyliczenie o jakie obiekty chodzi. Tak naprawdę można by skreślić zapis od wyrazów „takich jak budynki mieszkalne” aż do końca zdania. Pozostałaby ta sama treść merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Bo ten przepis obejmuje wszystkie obiekty budowlane, a więc także przedszkola, szkoły i obiekty służby zdrowia poniżej kubatury 1000 metrów i nie wyższych niż 12 metrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#ZdzisławKałamaga">To rozumiem, ale mówi się też w nim o obiektach inwentarskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">One także są wymienione przykładowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#ZdzisławKałamaga">Jeśli tak, to można również dopisać obiekty szkolne, przedszkola i obiekty służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Albo skreślić całe zakończenie punktu 3 od słów „takich jak”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#ZdzisławKałamaga">Lepiej byłoby dokonać skreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#TadeuszBiliński">Jest konkretna propozycja skreślenia w art. 6 w pkt 3 uzupełnienia „takich jak”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ZdzisławKałamaga">Jeśli zostanie skreślony cały zapis zaczynający się od wyrazów „takich jak”, to jak wycofam swoją poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#TadeuszBiliński">W zapisie pkt 3 mieszczą się wszystkie obiekty użyteczności publicznej, a nie tylko szkoły, przedszkola czy obiekty służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#TadeuszBiliński">Tak więc Komisja uwzględniła wszystkie uwagi pana posła Zdzisława Kałamagi. Czy może pan poseł wnosi jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#ZdzisławKałamaga">Nie wnoszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli skreśliliśmy część zapisu w punkcie 3 art.6, to musimy zrobić to samo w art. 7 w pkt 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#TadeuszBiliński">Oczywiście. Chciałbym jednak mieć pewność, że członkowie Komisji, a także zaproszeni goście, nie składają żadnych wniosków mniejszości. Wszystkie bowiem wnioski zostały już uwzględnione w tekście projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#TadeuszBiliński">Pozostaje jeszcze kwestia opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Czy przedstawiciel urzędu jest na sali? Jeśli tak, to poproszę o krótkie przedstawienie stanowiska tego urzędu do przedłożenia rządowego z wprowadzonymi poprawkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JerzyMrzygoń">Przedmiot projektowanej ustawy, łącznie ze zgłoszonymi poprawkami, nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#TadeuszBiliński">Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Bardzo proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#MarcinZawiła">Proponuję, aby sprawozdawcą ustawy był pan poseł Tadeusz Biliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#TadeuszBiliński">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Czy jest akceptacja mojej kandydatury? Jest; przyjmuję propozycję i dziękuję za to wyróżnienie.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#TadeuszBiliński">Porządek dzienny został wyczerpany. Serdecznie dziękuję wszystkim za udział.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#TadeuszBiliński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>