text_structure.xml 172 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w Goniądzu w woj. podlaskim. Witam przedstawicieli władz samorządowych, ministerstw, instytucji centralnych oraz organizacji pozarządowych, a także członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławŚleziak">Zgodnie z rozdanym państwu porządkiem dziennym, jako punkt pierwszy, rozpatrzymy zrównoważony rozwój i ochronę środowiska w woj. podlaskim. W punkcie drugim zapoznamy się z realizacją programu Zielone Płuca Polski w latach 1994–2000 oraz projektowanymi zadaniami. W punkcie trzecim omówimy przebieg wizytacji. Jeżeli nie usłyszę uwag, uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Nie ma uwag. Zapraszam do stołu prezydialnego pana wojewodę, który zreferuje temat „Zrównoważony rozwój i ochrona środowiska w woj. podlaskim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefKlim">Witam wszystkich zebranych. Cieszę się, że wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbywa się na terenie woj. podlaskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefKlim">Moje wystąpienie podzielę na trzy części. W pierwszej wskażę walory naszego województwa. W drugiej przedstawię niektóre przedsięwzięcia zmierzające w kierunku ochrony środowiska. W trzeciej zakreślę zadania, które są przed nami. O rozwoju województwa będzie mówił pan marszałek.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefKlim">Pod względem wielkości, województwo podlaskie jest szóste w Polsce. Nie jesteśmy regionem najliczniejszym, mamy bowiem tylko 1,240 mln mieszkańców, ale szczycimy się wyjątkową przyrodą. Powierzchnia województwa w 55% nie jest zmieniona działalnością człowieka. Wydaje mi się, że jest to element, na który należy zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefKlim">Zachowały się tu bardzo duże kompleksy leśne Puszczy Białowieskiej, Puszczy Knyszyńskiej i Puszczy Augustowskiej. Zabagniona dolina Narwi, silnie rozbudowy system koryt rzecznych, przepiękna, malownicza dolina Bugu o dużych walorach krajobrazowych, najbardziej naturalny i największy w Polsce Biebrzański Park Narodowy, w którego otulinie w tej chwili jesteśmy i piękny polodowcowy krajobraz północnej Suwalszczyzny, to istotne elementy krajobrazu naszego województwa. Możemy poszczycić się czystym powietrzem, czystą wodą podziemną i powierzchniową - rzeczną i jeziorną. Stężenie dwutlenku siarki i azotu w powietrzu wynosi zaledwie 7–9% wartości dopuszczalnej. Jest to więc powietrze bardzo czyste. Wody podziemne występują w znacznej ilości. Ponadto na naszym terenie mamy 172 udokumentowane złoża kruszywa, w tym złoża torfu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefKlim">Nieprzeciętne walory przyrodnicze województwa objęto różnymi formami ochrony. Około 33% powierzchni województwa podlega tym formom ochrony. Mamy cztery Parki Narodowe - Białowieski, Biebrzański, Narwiański i Wigierski, trzy parki krajobrazowe, 83 rezerwaty przyrody i inne formy ochrony, które obejmują 1/3 terenu województwa. Podczas wczorajszej wizytacji mogliście państwo zapoznać się z częścią z nich.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefKlim">W moim przekonaniu, do tej pory zrobiliśmy bardzo dużo, żeby stworzyć dobre podstawy do urzeczywistnienia idei ekorozwoju. Udało nam się zrealizować wiele konkretnych zadań i zamierzeń, z których kilka chciałbym państwu przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JózefKlim">Po pierwsze, zahamowano postępującą jakościową degradację wód powierzchniowych poprzez realizację programu budowy oczyszczalni ścieków. W latach 1991–1997 w województwie zrealizowano 60 oczyszczalni ścieków. Obecnie w fazie realizacji jest 10 oczyszczalni. Na 36 miast województwa, jedynie 3 nie posiadają pełnosprawnych oczyszczalni, ale już podjęły proces inwestycyjny w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JózefKlim">Około 60% ośrodków gminnych wyposażonych jest w skuteczne, mechaniczne i biologiczne urządzenia oczyszczające. Aktualnie w województwie oczyszcza się 95,5% ogółu wytwarzanych ścieków. Tak więc tylko niecałe 5% wytwarzanych ścieków pozostaje bez oczyszczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JózefKlim">Stan czystości rzek w województwie co roku ulega poprawie. Rzeki w coraz większym stopniu przechodzą w stan III i II klasy czystości wód. Mam nadzieję, że wkrótce rzeki województwa podlaskiego, w każdym odcinku swego biegu, będą miały jak najwyższy stopień czystości.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JózefKlim">Ze środków samorządowych, wojewody, Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wdrażany jest również program małej retencji. Do 2015 r. - powstanie 112 zbiorników wodnych o pojemności 35 mln m3. W tym roku rozpoczęliśmy realizację programu w Jesionówce i Zarzeczanach na ogólną kwotę 1,8 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JózefKlim">Ograniczono wielkość emisji pyłów o ok. 40% w stosunku do 1991 r. Zmodernizowano ponad 300 tradycyjnych kotłowni węglowych na bardziej przyjazne środowisku - gazowe, olejowe, podłączone do sieci cieplnej. Uruchomiono 5 instalacji odsiarczania spalin ze źródeł energetycznych. Dlatego możemy powiedzieć, że powietrze w naszym województwie jest czyste, aczkolwiek są zakłady, które wprowadzają do powietrza dużo zanieczyszczeń, jak np. elektrownia Białystok. Żeby to poprawić potrzebne są zamierzenia inwestycyjne i - nie ukrywam - wiele środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JózefKlim">W latach 1990–1999 wybudowano 29 nowoczesnych i bezpiecznych dla środowiska składowisk odpadów komunalnych oraz jedyny w województwie zakład kompostowy utylizacji odpadów w Suwałkach. Druga kompostownia jest budowana w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JózefKlim">Opracowano 33 gminne i 2 powiatowe plany zagospodarowania odpadów prowadzące do zmniejszenia ich uciążliwości dla środowiska. Na terenie byłego woj. białostockiego dokonano pełnej inwentaryzacji mogilników z przeterminowanymi środkami ochrony roślin i ustalono skutki zagospodarowania. Rozpoczęto również realizację likwidacji tych mogilników. Jest to proces bardzo ważny i potrzebny. Jest to zagrożenie, które powoli, w ciągu kilku lat musimy wyeliminować z naszego województwa.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JózefKlim">Jeżeli chodzi o lasy mamy przyrost drzewostanu, rocznie zalesia się ok. 450 ha. Jest faktem, że brakuje nam środków na uposażenia dla lasów, nadzór nad lasami. Borykamy się z tym problemem. Mamy nadzieję, że w trakcie dyskusji i w tej sprawie padną jakieś głosy.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JózefKlim">Istotnym problemem jest eliminacja z produkcji rolniczej najgorszych gleb. Mamy ok. 50% gleb V i VI klasy. Według mnie część z nich powinna zostać przeznaczona do zalesienia. Na piaszczystych glebach VI klasy rolnicy sieją żyto, do którego trzeba dopłacać. W związku z tym trzeba im proponować inną formę produkcji, jaką może być zalesianie.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JózefKlim">Poza działaniami inwestycyjnymi, w czasie ostatnich lat, prowadzono prace studyjne, badawcze, wdrożeniowe, robiono ekspertyzy. Chciałbym podkreślić, że samorządy powiatowe, wojewódzkie, a szczególnie gminne, są bardzo przekonane do konieczności ochrony przyrody. Uważają, że jest to cenna inwestycja, która wkrótce powinna się zwracać. W związku z tym, jeżeli chodzi o inwestycje z zakresu ochrony środowiska, należy gminom złożyć pewnego rodzaju hołd.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JózefKlim">Na części terytorium woj. podlaskiego możemy rozwijać agroturystykę. Rozwija się ona powoli, szczególnie w regionie północnym, a więc na terenach Suwalszczyzny. Wydaje mi się jednak, że w każdym parku czy w pobliżu parku, agroturystyka ma wiele możliwości rozwoju, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko dodatek do produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JózefKlim">Na terenie województwa na rzecz ochrony środowiska działają również różne organizacje pozarządowe, ekologiczne. Chciałbym wymienić najbardziej prężną - Północnopodlaskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, aktywnie uczestniczące w renaturalizacji Narwi i wielu przedsięwzięciach natury ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JózefKlim">Od ubiegłego roku gospodarzem województwa stał się samorząd i to on odpowiada za strategię działania. Mam nadzieję, że w tej sprawie głos zabierze pan marszałek.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JózefKlim">Przedstawiłem państwu skrót dokonań zrealizowanych w naszym województwie w kontekście założeń Zielonych Płuc Polski i programu, który powstał kilkanaście lat temu. Przed nami jest jednak jeszcze kilka konkretnych i bardzo trudnych zadań, na które chciałbym zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JózefKlim">Musimy zabezpieczyć wysokiej jakości wodę do picia dla Białegostoku. Są co prawda źródła podziemne, ale pamiętajmy o tym, że Białystok musi mieć strategiczne ujęcia wody pitnej. Czeka nas: budowa oczyszczalni ścieków wraz z kanalizacją pozostałych miast i gmin; rozwiązanie gospodarki ściekowej w obrębie funkcjonujących ośrodków wypoczynkowych; dalsza gazyfikacja gmin i likwidacja źródeł niskiej emisji; sukcesywne uruchamianie urządzeń do odsiarczania spalin; budowa obwodnic odciążających ruch w centrach miast i ograniczających w nich ruch samochodów ciężarowych - przykładem jest konieczność budowy obwodnicy Augustowa.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JózefKlim">Do kolejnych zadań należą: likwidacja mogilników z przeterminowanymi środkami ochrony roślin; wdrożenie pełnego programu unieszkodliwiania odpadów medycznych poprzez budowę spalarni z nowoczesnym systemem oczyszczania spalin; zakończenie budowy zakładu utylizacji odpadów w Białymstoku; kontynuacja zadań wynikających z kontraktu dla Puszczy Białowieskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JózefKlim">Są to nieliczne przedsięwzięcia, które najczęściej ze względów finansowych muszą być rozłożone w czasie. Mam jednak nadzieję, że wspólnymi siłami, przy pomocy środków finansowych z różnych źródeł, będziemy je realizować.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JózefKlim">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. W naszym województwie jest problem związany z wypłatą odszkodowań za szkody wyrządzane przez bobry i wilki. Problem ten może wydawać się błahy, ale dla wielu rolników odszkodowania są istotnym elementem udowadniającym, że ochrona środowiska jest czymś dla nich przyjaznym. Jeżeli bobry i wilki dokonują pewnych zniszczeń, musimy rolnikom wypłacać odszkodowania, żeby ich nie zrażać do tych populacji.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JózefKlim">Na terenie województwa podlaskiego jest ok. 11 tys. bobrów, staje się to więc poważnym problemem. Jeszcze kilka lat temu niektóre województwa chciały od nas przejmować bobry - teraz już nie chcą. Występujemy do Ministerstwa Środowiska z różnymi propozycjami i mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się znaleźć jakieś rozwiązanie, nawet z rozważeniem ewentualności okresowego lub całkowitego zniesienia ochrony bobra.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JózefKlim">W czasie tej krótkiej wizyty staraliśmy się przedstawić państwu rzeczywisty obraz województwa, nasze inicjatywy i mamy nadzieję, że w tym gronie możemy liczyć na pomoc, która przyczyni się do rozwoju naszego województwa, bo chyba te piękne tereny warto chronić na zasadzie zrównoważonego rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję panu wojewodzie i proszę o zabranie głosu pana marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderUsakiewicz">Cieszę się, że mogę uczestniczyć w wyjazdowym posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na terenie województwa podlaskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AleksanderUsakiewicz">Chciałbym potwierdzić nasze uczestnictwo w ochronie środowiska i rządowym programie zrównoważonego rozwoju poprzez to, że w opracowanej strategii rozwoju województwa i późniejszych, ale już rozpoczętych, wieloletnich programach, sprawy te stawiane są na pierwszym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AleksanderUsakiewicz">Nie chciałbym dziś przedstawiać opracowanych, ale wciąż dyskutowanych tez strategii rozwoju. Mamy nadzieję, że po wielu dyskusjach, po zaakceptowaniu przez konsultantów społecznych, strategia ta powinna być przyjęta przez samorząd woj. podlaskiego w sierpniu br. Na podstawie tej strategii będziemy mogli zająć się konkretnymi, wieloletnimi programami w poszczególnych sferach, w tym również programem dotyczącym ochrony środowiska, w którym zawarlibyśmy wszystkie nasze potrzeby i zadania.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AleksanderUsakiewicz">Patrząc z pozycji zarządu województwa, samorządu, trudno ukrywać, że znajdujemy się w dość specyficznej sytuacji. Nie powiem, na którym miejscu w kraju plasujemy się pod względem gospodarczym, wielkości dochodu brutto na 1 mieszkańca, bo nie lubię narzekać. Natomiast pod względem wielkości terenu, który należy poddać szczególnej ochronie, co - jeśli ma ona być realna - wiąże się z nakładami finansowymi, jesteśmy na czele województw w kraju. Mam na myśli liczbę parków narodowych i powierzchnie w różny sposób chronione na tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AleksanderUsakiewicz">W tym aspekcie, proszę wyobrazić sobie nasze trudności, jeśli chodzi o formułowanie tez, które trzeba by uzgodnić z mieszkańcami tego terenu i zaspokoić ich słuszne aspiracje i dążenia do podniesienia poziomu życia, który jest niższy niż w innych częściach kraju. Jednocześnie staramy się zaszczepić ideę ochrony tego, co posiadamy. Jeśliby ktoś chciał przeanalizować nasze opracowania dotyczące strategii rozwoju województwa przekonałby się, że na pierwszy plan nie wysuwamy konieczności budowy wielkich zakładów przemysłowych lub jak najszybszej budowy zakładów, które wykorzystywałyby nasze zasoby naturalne.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AleksanderUsakiewicz">Stawiamy na rozwój takich elementów gospodarczych, które są bardzo trudne do realizacji. Z jednej strony mamy teoretycznie korzystne położenie przygraniczne, aczkolwiek obecnie trudne do wykorzystania. Położenie to dla naszego województwa może okazać się mniej korzystne w momencie przystąpienia do Unii Europejskiej. Przecież uszczelnienie granic, wprowadzenie wiz wymaganych w krajach Unii Europejskiej, nie jest szansą wielkiego rozwoju dla tego województwa, chociaż - mimo wszystko - tak to traktujemy. Ze względu na przygraniczne położenie nasze województwo stanie się obszarem wymiany handlowej. Mam nadzieję, że w sferze politycznej i administracyjnej dojdzie do takich rozwiązań, że po naszym wejściu do Unii Europejskiej będą możliwe swobodne kontakty przygraniczne i wymiana handlowa.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AleksanderUsakiewicz">Jeżeli chodzi o ochronę środowiska pan wojewoda wymieniał nasze osiągnięcia dotyczące infrastruktury. W dziedzinie ochrony środowiska faktycznie możemy pochwalić się tym, że dynamika uzupełniania infrastruktury technicznej, która z jednej strony wykorzystuje środowiska, ale z drugiej strony mu służy, była bardzo wysoka. Przedstawiane tu dane na temat liczby powstających oczyszczalni ścieków można byłoby uzupełnić danymi o długości sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, czy o innych sprawach związanych z racjonalnym wykorzystaniem zasobów naturalnych i ich ochroną. Dane te potwierdziłyby, że dynamika ta była bardzo duża, a została osiągnięta - moim zdaniem - dzięki niespodziewanej reakcji społeczeństwa wyrażanej przez rady poszczególnych gmin, które po 1990 r. błyskawicznie przestawiły się z tego rodzaju myślenia, że najpierw trzeba budować drogę i chodnik, a dopiero potem myśleć o wodzie, ściekach i oczyszczalni ścieków. Samorządy gmin od razu podejmowały decyzję o budowie kanalizacji i oczyszczalni ścieków, bo chciały zachować swój teren w czystości. Oczyszczalnie ścieków powstawały w małych miejscowościach. Są nawet wsie, które nie są siedzibami gmin, a mają systemy kanalizacyjne. W jednej z gmin odprowadzanie i oczyszczanie ścieków rozwiązane jest kompleksowo jako sieć scentralizowana. Na wsiach stosowane są indywidualne rozwiązania, realne sposoby odprowadzenia i utylizacji ścieków.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AleksanderUsakiewicz">Do głównych problemów nadal należy właściwe postępowanie z odpadami. Widzieliście państwo, co dzieje się w Białymstoku. W gminach zaczyna się działania inwestycyjne zmierzające do rozwiązania tego problemu. Trzeba liczyć się z tym, że i ten problem społeczeństwo woj. podlaskiego rozwiąże. Poprzednie województwa, wchodzące w skład obecnego woj. podlaskiego, wykorzystywały możliwości uzyskania funduszy centralnych i środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z innych funduszy pomocowych. Uważam, że środki finansowe dla tego terenu zostały wykorzystane we właściwy sposób.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AleksanderUsakiewicz">W związku z tym liczymy na to, że po opracowaniu strategii rozwoju województwa i po opracowaniu wieloletniego programu rozwoju, będziemy mieli wsparcie we władzach centralnych zarówno ustawodawczych jak i wykonawczych, żeby teren woj. podlaskiego traktowany był w szczególny sposób. My się tego nie domagamy, bo patrząc na to środowisko trudno nie zauważyć, że tu nie trzeba nic odnawiać, tu jest jeszcze co chronić.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AleksanderUsakiewicz">Jeżeli chodzi o zasoby wodne, są to tereny źródłowe rzek. W większości przypadków rzeki woj. podlaskiego spływają do Wisły. Jeśli tu zapewnimy właściwą gospodarkę wodną i odpowiednią jakość wody, to oszczędzimy problemów w dalszych odcinkach biegu rzek. Dlatego zabiegając o pomoc dla aglomeracji białostockiej w zapewnieniu odpowiedniej jakości oczyszczania ścieków i utylizacji osadów pościekowych, pomagamy całej zlewni Wisły od ujścia Bugu i Narwi.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AleksanderUsakiewicz">Realizujemy wymagania, które stawia przed nami Unia Europejska. Uważam, że na tym terenie jesteśmy bardzo bliscy ich wypełnienia, jeżeli chodzi o wymagania dotyczące jakości wody, ścieków. Przy pomocy stosunkowo niewielkich nakładów możemy doprowadzić do obniżenia zawartości biogenów w oczyszczonych ściekach odprowadzanych do odbiorników. Również przy pomocy niewielkich nakładów możemy osiągnąć taki poziom emisji zanieczyszczeń do powietrza, który byłby zgodny z wymogami Unii.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AleksanderUsakiewicz">Kończąc moje wystąpienie, prosiłbym członków Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o lobbing dla obszaru Podlasia. Mam nadzieję, że spędziliście tu państwo pracowite, ale pożyteczne chwile i że Podlasie pozostanie nie tylko w państwa pamięci, że będziecie tu wracali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję panu marszałkowi. Zgodnie ze zwyczajem przyjętym na posiedzeniach Komisji, przystępujemy do zadawania pytań referentom. Kto chciałby zadać pytanie? Rozumiem, że nie ma chętnych. Wobec tego przystępujemy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanRzymełka">Proponuję, żeby dyskusja odbyła się po trzecim punkcie porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławŚleziak">Wobec tego przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego - realizacja programu Zielone Płuca Polski w latach 1994–2000 oraz projektowane zadania. Proszę o zabranie głosu pana Krzysztofa Wolframa przedstawiciela Biura Programu Zielone Płuca Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym wyrazić wielką radość i wdzięczność z powodu ponownego przyjazdu sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na ten teren. Jak wynika z programu sesji mamy przyjrzeć się temu, co zrealizowano po 1994 r. w ramach programu Zielone Płuca Polski. Jesteśmy w sercu tego terenu i myślę, że wszystko, o czym będziemy mówili odnosić się będzie do jego najbliższego otoczenia - województwa podlaskiego, województwa warmińsko-mazurskiego, województwa mazowieckiego, dużej części województwa kujawsko-pomorskiego oraz niewielkiej części województwa pomorskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofWolfram">Pozwolę sobie przypomnieć, że we wrześniu 1994 r. Sejm przyjął deklarację w sprawie obszaru Zielone Płuca Polski, którą przytoczę w całości: „Porozumienie 9 województw oraz przewodniczących sejmików samorządowych z województw: białostockiego, ciechanowskiego, elbląskiego, łomżyńskiego, olsztyńskiego, ostrołęckiego, siedleckiego, suwalskiego i toruńskiego obejmujących obszar północno-wschodniej Polski, stanowiących ok. 18% powierzchni kraju, dotyczy obszaru Zielonych Płuc Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrzysztofWolfram">Ze względu na unikalną w skali kraju koncentrację walorów przyrodniczych o znaczeniu europejskim, stosunkowo małą degradację środowiska oraz aktualnie pełnione i perspektywiczne funkcje gospodarcze i społeczne, ochrona i rozwój tych obszarów jest ważnym obowiązkiem ogólnonarodowym, którego wypełnienie powinno znajdować się pod szczególną opieką państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrzysztofWolfram">W związku z tym Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje obszar Zielonych Płuc Polski za region, w którym należy konsekwentnie przestrzegać zasad ekorozwoju, co stanowić będzie właściwą realizację uchwały Sejmu z 10 maja 1991 r. w sprawie polityki ekologicznej państwa, a także wychodzić będzie naprzeciw zaleceniom Szczytu Ziemi w Rio”.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KrzysztofWolfram">I jeszcze jedno zdanie z uzasadnienia: „Polska przygotowująca się do przyjęcia w poczet członków Unii Europejskiej ma jej do zaoferowania dwie niekwestionowane wartości - 1000-letnią kulturę oraz walory przyrodnicze”. Myślę, że zdanie to możemy potraktować jako motto, wprowadzenie do próby pokazania państwu, co w ciągu 6 lat zrobiono, czego nie zrobiono, a co może zostać zrobione w dalszej kolejności. Dla porządku chciałbym przypomnieć, że Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbyła sesję wyjazdową w Okoniówku w kwietniu 1994 r. i przyjęła dezyderat skierowany przede wszystkim do rządu, ale także do kilku ministerstw, z prośbą o wyrażenie opinii i ustosunkowanie się do pewnych elementów, o których była już mowa na dzisiejszym posiedzeniu. Mam na myśli powiększenie Białowieskiego Parku Narodowego, utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego, ochronę zlewni górnej Narwi, stworzenie podobnych podstaw ochrony rzeki Łyny itd. Dokumenty w tej sprawie są dołączone do materiału. Nie będę ich cytował, bo myślę, że członkowie Komisji znają te dokumenty. Są one powszechnie dostępne, wszyscy o nich wiedzieli.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#KrzysztofWolfram">Przyjrzyjmy się temu, co zrobiliśmy, jaką przeszliśmy drogę. Dokonam krótkiego 10-minutowego wprowadzenia przy pomocy slajdów, które pomogą mi zilustrować problemy, o których chcę mówić. Jednocześnie zaznaczam, że materiał, który zaprezentuję, został wykonany przez 9 ówczesnych biur planowania przestrzennego, które w latach 1995–1999 zintegrowały swoją działalność. Jest to zasługa województw, które po raz pierwszy w historii naszego kraju, w ramach programu Zielone Płuca Polski, za przyzwoleniem ówczesnych władz, dokonały pełnej syntezy wiedzy planistycznej - uzgodniły między sobą plany, studia uwarunkowań przestrzennych. Myślę, że w tym gronie nie muszę mówić, jak ważne jest to z punktu widzenia planowania w skali makro. Obszar, o którym mówimy, jest uwarunkowany wodą. Zajmuje ok. 19,5% powierzchni kraju, w którym niemal 70% wiąże się ze zlewnią rzeki Narew. Pomijając województwa, powiaty i wszelkie struktury administracyjne, jest to obszar uwarunkowany hydrologicznie - zlewnia rzeki Narew. Jest to podstawa Porozumienia Zielone Płuca Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#KrzysztofWolfram">Bardzo ważne jest planowanie w skali województw, w skali struktur administracyjnych. Natomiast, jeśli nie weźmie się pod uwagę zasobów wodnych wielkiej rzeki, jej dopływów oraz zlewni peryferyjnych, to mówienie o możliwości ochrony jest bardzo ograniczone, gdyż decyzje w skali makro zapadają ponad możliwością bezpośredniego oddziaływania samych województw, ale muszą odbywać się z ich udziałem.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#KrzysztofWolfram">Tak więc program Zielone Płuca Polski przede wszystkim integruje działania, powoduje wspólnotę celu i środków skoncentrowanych na realizacji zadań w skali makro. Przyjęcie takiego założenia powoduje, że jesteśmy zdeterminowani, jeżeli chodzi o możliwość współpracy w skali znacznie szerszej niż pojedyncze województwo.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#KrzysztofWolfram">Przedstawię kilka charakterystyk dotyczących obszaru Zielone Płuca Polski w kontekście Polski. Są to duże skróty. Licząc na wyrozumiałość, pozwolę sobie operować wyłącznie opisem. Możemy założyć, że południe i środkowa część Polski, a nawet znaczna część Polski zachodniej, jest obszarem, który pod względem jakości wód, wymaga znacznie większych działań niż na naszym terenie. Wynika to przede wszystkim ze struktury zaludnienia, procesów urbanizacyjnych, rozwojowych. Z tego względu na naszym terenie średnia czystość wody jest znacznie lepsza niż na pozostałym obszarze. To samo dotyczy innego wskaźnika - ilości ścieków komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#KrzysztofWolfram">Podobnie jest w przypadku takiego wskaźnika, jak zanieczyszczenia powietrza. Jest to uproszczenie, ale wyraźnie widać, jak układa się emisja SO2 na terenie Polski. Ponownie nasz obszar charakteryzuje się znacznie lepszymi parametrami, odbiega - i bardzo dobrze - od pozostałych obszarów naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#KrzysztofWolfram">Przyjrzyjmy się sprawie odpadów, bo problem ten nas w tej chwili najbardziej nurtuje. Jeżeli chodzi o skalę odpadów komunalnych układa się to podobnie jak w przypadku odpadów przemysłowych, co jest skorelowane z liczbą mieszkańców tego terenu.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#KrzysztofWolfram">Przedstawiam państwu bardzo popularną mapę, udostępnianą w wielu źródłach, która pokazuje sieć obszarów chronionych na terenie naszego kraju. Gdyby ktoś przyjrzał się temu obszarowi poprzez pryzmat tej mapy doszedłby do wniosku, że nie ma tu nic nadzwyczajnego, gdyż dyspersja obszarów chronionych na pozostałych terenach jest podobna. Tymczasem nic bardziej błędnego, o czym mówili pan wojewoda i pan marszałek. Obszary te, to nie tylko sprawa ilości, ale również ich jakości, wielkości i znaczenia zachodzących naturalnych procesów.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#KrzysztofWolfram">Jeślibyśmy przyjrzeli się temu obszarowi z tego punktu widzenia, to 40% powierzchni chronionej na tym terenie odpowiada znacznie większej ilości obszarów w pozostałej części kraju. To determinuje podstawę działań związanych z gospodarką na tym obszarze. Znak, którym się posługujemy, jest dość stary, ma 13 lat. Używamy go do celów promocyjnych i innych działań w ramach programu Zielone Płuca Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#KrzysztofWolfram">Na początku naszej działalności troszkę straszyliśmy ludzi. W czasie, kiedy powstawała idea Zielonych Płuc Polski, istniało pojęcie obszarów zagrożonych katastrofą ekologiczną. Mówiąc o potrzebie zintegrowanej ochrony tego obszaru - jeszcze w czasie, kiedy rodziła się koncepcja ekorozwoju i wiedzieliśmy, że tu nie ma obszarów ekologicznego zagrożenia - byliśmy w uprzywilejowanej sytuacji, z punktu widzenia innych rejonów naszego kraju. Z jednej strony stanowiło to dla nas powód do podjęcia działań, żeby tego nie było, a z drugiej strony wiedzieliśmy, że pokazywanie koncepcji Zielonych Płuc Polski na tle zagrożeń ekologicznych staje się elementem determinującym możliwość powiązania elementów działań gospodarczych z elementami ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#KrzysztofWolfram">Przejdźmy do usytuowania tego obszaru na terenie kontynentu europejskiego, w zlewni Bałtyku. Dysponuję danymi WASAB, międzynarodowej instytucji zajmującej się ochroną zlewni Bałtyku. Obszar Zielonych Płuc Polski jest jednym z istotnych terenów, które lokują się w niedawno określonym systemie tzw. Zielonego Pierścienia Bałtyku, potwierdzonego konferencjami premierów w Szwecji i w Finlandii. Myślę, że jest to bardzo istotny element, ponieważ sytuuje on obszar Zielonych Płuc Polski nie tylko z punktu widzenia zasobów przyrodniczych, gospodarki polskiej, ale również w kontekście systemu ochrony zlewni Bałtyku i idących za tym powiązań na wschód oraz poprzez Pomorze Zachodnie w kierunku zachodnim. Jest to istotny element brany pod uwagę nie tylko przez planistów, ale także w układach politycznych.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym państwu przedstawić jeszcze jedno przezrocze, które ilustruje, w jaki sposób następuje zanieczyszczenie Bałtyku. Jest to interesujące, ponieważ oznakowanie świadczyłoby o tym, że obciążenia i ładunki pochodzą głównie z Niemiec, Szwecji i Finlandii. To również sytuuje Polskę w kręgu państw, które muszą przestrzegać konwencji helsińskiej i bałtyckiej.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#KrzysztofWolfram">Jaka sytuacja jest obecnie? Jak już mówiłem, Porozumienie Zielone Płuca Polski dotyczyło kiedyś 9, a obecnie 5 województw - podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, dużej części północnego Mazowsza, fragmentu Pojezierza Brodnickiego województwa kujawsko-pomorskiego oraz pomorskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#KrzysztofWolfram">Z administracyjnego punktu widzenia, obszar ten położony jest w granicach 355 gmin, 55 powiatów i 5 powiatów grodzkich. Mamy więc do czynienia z potężną strukturą samorządową, która jest nie tylko gospodarzem i kreatorem działań, ale również podmiotem porozumień. Porozumienia odbywają się na szczeblu gmin, tworząc stowarzyszenia. Powstają również stowarzyszenia powiatów. Jednym z elementów integracji jest dążność do porozumienia się w ramach struktur wojewódzkich. To, co teraz państwu przedstawię, jest syntezą. Jest to punkt odniesienia, który musimy przyjąć w takiej, a nie innej formie. Są to wyniki badań naukowych, fakty.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#KrzysztofWolfram">Jak państwu wiadomo, w Polsce swego czasu niejako obowiązywała koncepcja ekonetu, czyli waloryzacji przestrzeni przyrodniczej na podstawie przesłanek wypracowanych przez Holandię. My dokument ten potraktowaliśmy jako posiłkowy, niemniej jednak prawda jest taka, że na uwarunkowanym obszarze zlewni rzeki Narwi, ok. 32–35% stanowią biocentra i strefy buforowe o znaczeniu europejskim. Oznacza to, że tereny te z punktu widzenia ich wartości i potencjału mają znaczenie europejskie.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#KrzysztofWolfram">Przedstawiona mapa jest podstawą, przesłanką do stwierdzenia, że nie można gospodarować tymi zasobami w sposób wybiórczy. Nie da się wyłączyć z systemu Puszczy Białowieskiej, bagien biebrzańskich czy Wielkich Jezior Mazurskich. Jest to jedna powiązana ze sobą całość. W związku z tym podejmowane działania, począwszy od planistycznych, polityczno-strategicznych kończąc na działaniach gospodarczych, muszą uwzględniać istotę połączeń, korytarzy ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#KrzysztofWolfram">Sensem koncepcji i programu Zielone Płuca Polski od początku było nie tylko to, żeby zająć się tymi obszarami - nadać im status ochronny, stworzyć dla nich prawo, ale również to, żeby zająć się terenami położonymi wewnątrz tego obszaru, które podlegają procesom gospodarczym i cywilizacyjnym. Przecież w tym rejonie żyją 4 mln ludzi. Chodzi o to, żeby gospodarka i zaplanowane kierunki stanowiące podstawę działania, uwzględniały przyrodę jako czynnik rozwojowy, a gospodarka nie szkodziła środowisku przyrodniczemu. Tego nie da się zrobić w pojedynkę. Muszą istnieć powiązania strategiczne, planistyczne, układów liniowych, uzgodnień oraz działań ekonomicznych, które to uwzględniają.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#KrzysztofWolfram">Jest jeszcze jeden czynnik jednoczący, poza problematyką wodną, o której mówiłem na początku. Są to lasy. Kompleksy leśne nie uznają granic województw, powiatów, są ponad nimi. Układ przestrzenny wielkich kompleksów leśnych położonych na tym terenie, uzupełniony nowymi zalesieniami, jest ponad układem administracyjnym. Problem polega na tym, żeby stworzyć przesłanki do daleko idącej współpracy, uzgodnień i koncentracji wysiłku na obszarze Zielonych Płuc Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#KrzysztofWolfram">Jeżeli nie przyjmiemy tego do wiadomości, to jak sądzę, dalsza rozmowa o programie Zielone Płuca Polski straci impet, możliwości sprawcze, o których za chwilę będę mówił. Chciałbym w syntetycznej formie przystąpić do omówienia tego, co do tej pory udało się zrobić i co zamierzamy zaproponować. Trzeba powiedzieć kilka zdań na temat obecnej sytuacji Porozumienia Zielone Płuca Polski. W tej sali powinien zasiadać przewodniczący Porozumienia Zielone Płuca Polski, którego nie ma - nie ma takiej osoby. Problem nasz polega na tym, że kiedy został wprowadzony nowy system administracji i zarządzania państwem, dziedzictwo nasze zostało przekazane nowym władzom samorządowym i administracyjnym w celu przyjrzenia się jemu pod kątem tego, co zostało źle i dobrze zrobione i nawiązania w tej sprawie kontaktu w nowym układzie administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#KrzysztofWolfram">Sytuacja obecna jest taka, że nie do końca jest znane stanowisko województwa mazowieckiego oraz województwa podlaskiego w tej sprawie. Pozostałe podmioty, które brały udział w przedsięwzięciu, wyraziły zgodę i poparły dalszą kontynuację prac. Myślę, że wszystko jest przed nami - nie ma powodów do lamentu i nerwowych działań. Jednak nie mamy przewodniczącego Porozumienia, ponieważ kadencja ostatniego przewodniczącego wygasła z końcem 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#KrzysztofWolfram">Co zostało zrobione? Według analizy dokumentów zostały zrobione trzy podstawowe rzeczy. Jak już powiedziałem, u zarania programu Zielone Płuca Polski była pełna integracja gospodarki z przestrzenią. W tej sali zasiadają wykonawcy pierwszej strategii zagospodarowania przestrzennego tego obszaru z 1993 r. opracowanej pod kierownictwem dra Andrzeja Kassenberga.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#KrzysztofWolfram">Mniej więcej w tym czasie wykonywane były założenia polityki regionalnej dla tego obszaru, po czym został opracowany dokument o nazwie „Założenia rozwoju obszaru Zielone Płuca Polski - zapis tezowy”. Jest to powszechnie znany dokument oparty na studium uwarunkowań przestrzennych, o którym powiedziałem. Dokument ten został przekazany 5 województwom przygotowującym strategię rozwoju województw z prośbą o włączenie tych materiałów do opracowywanych strategii.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#KrzysztofWolfram">Idea tego dokumentu jest prosta. Chodzi o to, żeby, jeżeli jest to tylko możliwe, sejmiki samorządowe tych województw uwzględniły w swoich strategiach przesłanki wynikające ze strategii rozwoju obszaru funkcjonalnego Zielone Płuca Polski określając, że jesteśmy zgodni, iż zasada zrównoważonego rozwoju i kierunki tam nakreślone, są obowiązujące. Dopiero to stanowi prawo, z tego można rozliczać. Tylko to może stanowić podstawę do dalszych kroków, działań.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#KrzysztofWolfram">O drugiej sprawie jest mi niezręcznie mówić w tej sali, ale spróbuję ją zasygnalizować. Mówili o tym pan wojewoda i pan marszałek woj. podlaskiego. Patrząc na ten obszar w skali makro mogę powiedzieć, że na inwestycje ochrony środowiska - to, co stanowi materialną część programu Zielone Płuca Polski - „wpompowano” 700 mln dolarów. Przede wszystkim jest to krwawica samorządów. Poszczególne samorządy na szczeblu gmin, województw oraz inne związki wygospodarowały, wyrwały ze swego budżetu odpowiednią ilość środków, która pozwoliła na asymilację środków celowych pochodzących z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Ekofunduszu, PHARE oraz innych. Niewielkie źródło stanowiły środki pomocowe.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#KrzysztofWolfram">Gdybyśmy te 700 mln dolarów spróbowali podzielić na grupy, na ochronę wód przypadłoby 450–500 mln dolarów, na ochronę powietrza - 120 mln dolarów, na odpady - 80 mln dolarów. Struktura ta wskazuje, w jakiej dziedzinie były najbardziej potrzebne działania.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#KrzysztofWolfram">Powrócę do programu Zielone Płuca Polski. W latach 1993–1996 województwa białostockie, łomżyńskie i suwalskie, wychodząc naprzeciw współpracy wojewódzkiej, przeprowadziły jedną z nielicznych w Polsce, kompleksową ochronę zlewni rzeki od źródeł do jej ujścia. Było to jednak możliwe tylko wtedy, gdy działało się razem. Zbudowano ok. 18 oczyszczalni ścieków od Lipska do Wizny, przeprowadzono liczne modernizacje i prace związane z uregulowaniem gospodarki wodno-ściekowej, które jeszcze nie są zakończone. Jednak wspólne działanie pozwoliło na to, że środki narodowego i wojewódzkich funduszy, Ekofunduszu oraz własne w ciągu 2–3 lat zostały skoncentrowane. Co z tego wynika? Jeżeli współpraca opiera się na wierze w cel i szansie powodzenia, można coś osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#KrzysztofWolfram">Wskażę jednak państwu i inny przykład - dolinę Bugu. Pięć województw podpisało w Białymstoku porozumienie, w którym chodziło o to samo, tylko skala przedsięwzięcia była większa. Niektórzy z państwa w dniu wczorajszym płynęli Bugiem. Jest to wrzód tych terenów. Wielka polska rzeka, przepływająca przez serce obszarów o największych walorach przyrodniczych, jest brudna.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#KrzysztofWolfram">Każdy z nas wie, że winę za to ponosi również Republika Białorusi. Zrzuty zanieczyszczeń z Brześcia i innych miast są ogromne. Zadajmy sobie pytanie, dlaczego to się nie udało? Bo nie było woli współpracy. Podpisano porozumienie, które przestało być realne, gdyż nie było możliwości dogadania się przede wszystkim z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Można to było zrobić w momencie, kiedy była współpraca, kiedy można było zacieśnić działania i łączyć nakłady. Biebrza jest tego doskonałym przykładem.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#KrzysztofWolfram">Trzecia sprawa. O niektórych kwestiach dotyczących ochrony przyrody, trudno jest mówić w kategoriach statystycznych. Doszło do pełnej integracji parków narodowych, krajobrazowych i innych obszarów chronionych popartej współpracą z Lasami Państwowymi i wojewódzkimi konserwatorami przyrody. Polega to na tym, że raz, a nierzadko dwa razy w roku, następuje uzgodnienie działań. Istnieje front ustalonych prac. Po raz pierwszy w historii naszego kraju udało się stworzyć możliwość współpracy w tym zakresie. Działa blok obszarów chronionych prawnie popartych przez resort i inne instytucje mogące pomóc. Proszę wskazać inny obszar w naszym kraju, na którym by tego dokonano. Nie chciałbym koloryzować i tworzyć miraży, że jest to sposób na wszystko. Chciałbym jedynie wykazać, że istnieje możliwość współpracy na dużym obszarze, nie tylko w układzie regionalnym, w skali województwa.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#KrzysztofWolfram">Jesteśmy bliscy zintegrowania następnej grupy fachowców - służb ochrony tożsamości kulturowej i zabytków. Za kilka miesięcy w woj. toruńskim prawdopodobnie dojdzie do spotkania będącego próbą zintegrowania instytucji i tych wszystkich, którzy odpowiadają za wartości historyczne i kulturowe tej ziemi. Ponownie mówię o całym obszarze, a nie o pojedynczym województwie.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#KrzysztofWolfram">Są to trzy sprawy, którymi powinniśmy zająć się na początku. Nie będę już wspominał o licznych wydawnictwach, biuletynach, które państwo otrzymujecie, opracowaniach i innych licznych próbach integracji tego obszaru. To, że ludzie potrafią ze sobą współpracować, jest wielką wartością.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#KrzysztofWolfram">Przystąpię teraz do omówienia perspektyw i planowanych zadań. Proszę sięgnąć do rozdanych państwu materiałów. Uważam, że należy wymienić wszystkie prace związane z zarządzaniem bioróżnorodnością, doprowadzeniem do integracji systemu bioróżnorodności. Wykonywana jest obecnie strategia zagospodarowania obszarów komunalnych dla tego obszaru. Uważam, że jest to pole do popisu na rzecz stworzenia giełdy odpadów - integracji informacji łączących potencjalnego zbieracza odpadów i przetwarzającego te odpady.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#KrzysztofWolfram">Jesteśmy bliscy powołania instytutu Zielonych Płuc Polski, który zajmie się systemem badań i działań naukowych na obszarze Zielonych Płuc Polski wszystkich ważnych instytutów i uczelni działających od Gdańska przez Toruń, Warszawę, Pułtusk, Olsztyn do Białegostoku. Myślę o banku inicjatyw ekologicznych, który będzie współpracował z projektami SAPARD, ISPA, PHARE. Mam na myśli szeroką edukację i oświatę, targi i wystawiennictwo.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#KrzysztofWolfram">Zapraszam państwa do Supraśla na I Targi Zielone Płuca Polski organizowane między 2 a 4 czerwca br. Zaprosiliśmy instytucje samorządowe oraz wszystkich zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#KrzysztofWolfram">Sądzę, że kolejnym krokiem jest dalsza integracja planowania przestrzennego. W tej dziedzinie pełną parą posuwamy się do przodu. Myślę również o zachowaniu różnorodności kulturowej, o czym już wspomniałem. Nie chciałbym tego tematu rozwijać, bo - być może - interesuje on inny zespół parlamentarny. Myślimy o promocji informacji. Stworzyliśmy sieć informacji internetowej, ale nie tylko. Powiązaliśmy parki narodowe systemem informacji wzajemnej oraz stworzyliśmy serwis przyrodniczy dla tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-8.39" who="#KrzysztofWolfram">Zostały mi do omówienia jeszcze dwie sprawy, które chciałem zasygnalizować. Pierwsza, to znak promocyjny Zielone Płuca Polski, który również jest powodem do integracji działań. Znakiem promocyjnym posługują się obecnie 34 instytucje z tego obszaru. Przyznawany jest on 75 towarom dostępnym w sklepach. Za kilka dni 7 kolejnych instytucji otrzyma ten znak. Jest to potężny potencjał gospodarczy, jak Zakład Płyt Wiórowych w Grajewie, mleczarnie czy inne podmioty. Znak ten nie jest przyznawany w skali województwa, tylko w skali całego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-8.40" who="#KrzysztofWolfram">Druga, ostatnia sprawa, to współpraca zagraniczna. Nie da się współpracować z Rosją, Litwą i Białorusią, jeśli nie wypracuje się strategii dla całego obszaru. Mówiłem jednak o szerszej współpracy. Wspominałem o Zielonym Pierścieniu Bałtyku, o systemie WASAB, o konwencji helsińskiej i innych.</u>
          <u xml:id="u-8.41" who="#KrzysztofWolfram">Panie przewodniczący, mamy kilka próśb do Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z nadzieją na ich rozpatrzenie. Do jednej z nich należy uznanie naszych wysiłków. Jest to niezwykle ważna kwestia, wsparcie moralne dla kilkusetosobowego zespołu pracującego nad programem Zielone Płuca Polski, że nie robi tego na darmo. Chciałbym, żebyście państwo zauważyli potrzebę dalszej kontynuacji programu w nowych warunkach administracyjnych naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.42" who="#KrzysztofWolfram">Prosimy o uznanie, że strategia rozwoju obszaru funkcjonalnego Zielone Płuca Polski stanowi ważny wkład do tworzenia strategii na poziomie wojewódzkim, a także krajowym. Ponadto chcielibyśmy, żeby termin Zielone Płuca Polski i obszar Zielonych Płuc Polski funkcjonowały w układzie planistycznym budowanej strategii przestrzennego zagospodarowania kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.43" who="#KrzysztofWolfram">Prosimy, żeby Komisja w ramach swej działalności zechciała być ambasadorem idei Zielonych Płuc Polski w kraju i za granicą. Chcielibyśmy, żeby idea Zielonych Płuc Polski miała prawo przebicia się, możliwość uznania w ramach programów PHARE, ISPA, SAPARD i innych. Posłużę się przykładem. Dyrektor Bielecki, bezskutecznie starał się o możliwość realizacji inwestycji w ramach Biebrzańskiego Parku Narodowego, która stanowiłaby podstawowy element, na którym opierałaby się infrastruktura ochrony przyrody, turystyki i informacji. Jego starania były bezskuteczne, przeszły przez sito w urzędzie marszałkowskim i przepadły gdzieś między Polską a Brukselą. Jeżeli tak będzie się działo, będziemy mieli związane ręce.</u>
          <u xml:id="u-8.44" who="#KrzysztofWolfram">Kolejna prośba. Chcielibyśmy przekształcić organ sprawczy Porozumienia w Agencję Ekorozwoju Zielonych Płuc Polski. Byłby to podstawowy instrument, który może jednocześnie absorbować środki i realizować programy.</u>
          <u xml:id="u-8.45" who="#KrzysztofWolfram">Ostatnia prośba. Zależy nam na tym, żeby Komisja zgodziła się z tym, że jeśli nie powstanie program rządowy - strategia rozwoju obszaru funkcjonalnego Zielone Płuca Polski, wraz z jego programem realizacyjnym - to nasze wysiłki nie będą efektywne. Program rządowy ma umocowanie i może być odniesiony do konkretnych zapisów w budżecie. Dziękuję za wysłuchanie mojego wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#CzesławŚleziak">Ogłaszam 7-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#CzesławŚleziak">Wznawiam po przerwie posiedzenie Komisji. Przystępujemy do omówienia przebiegu wizytacji. Oddaję głos posłowi Jerzemu Madejowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyMadej">Grupa posłów, która w dniu wczorajszym była w Białymstoku, Supraślu i Narwiańskim Parku Narodowym, zajmowała się problemami związanymi z tymi okolicami.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyMadej">W Białymstoku wizytowaliśmy składowisko odpadów, oczyszczalnię ścieków oraz stację uzdatniania wody.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyMadej">Jeśli chodzi o składowisko odpadów, obecnie eksploatowane jest drugie składowisko, a do eksploatacji przygotowywany jest trzeci obszar. Najważniejszą sprawą jest budowa kompostowni, której oddanie przewidziane jest we wrześniu przyszłego roku. Kompostownia związana jest z selekcją odpadów. Z informacji, które otrzymaliśmy, wynika, że w pierwszym etapie selekcja będzie odbywać się w miejscu ich powstawania. W przypadku odpadów komunalnych selekcja rozpocznie się w mieszkaniach.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyMadej">Z oczyszczalnią ścieków, która była projektowana ponad 20 lat temu, wiąże się problem dotyczący jej przewymiarowania. Możliwości oczyszczalni ścieków są w tej chwili wykorzystywane w 50%. Oczyszczalnia ta mogłaby oczyszczać ścieki połowy woj. podlaskiego. Przewymiarowanie jest skutkiem zaszłości, kiedy inwestycje finansowano nie z własnych tylko z cudzych pieniędzy. Obecnie, kiedy gminy inwestują własne pieniądze, zastanawiają się, jak je najbardziej efektywnie wydać.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyMadej">Trzecim obiektem, który zwiedzaliśmy, była stacja uzdatniania wody. Okazuje się, że teraz, kiedy jest susza i wysoki pobór wody, stacja wykorzystuje 100% swoich możliwości. Jest to kwestia dopiero kilku dni, bo normalnie wykorzystuje kilkadziesiąt procent możliwości. Wiąże się to z tym, że po podniesieniu opłat za wodę, które jeszcze wciąż nie są realne - pokrywające koszty uzyskiwania wody, spadło zapotrzebowanie na wodę.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyMadej">Z zagadnieniem czystości wody wiąże się problem czystości wody pobieranej przez miasto. Jak nas poinformowano, pobieranie wody na potrzeby komunalne wiąże się z rzeką Supraślą. O jakości wód powierzchniowych, albo głębinowych decyduje czystość Supraśli.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JerzyMadej">Na tym tle chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana wojewody, który przedstawiając stan województwa powiedział, że 95,5% ścieków jest oczyszczanych. Okazuje się, że mimo tak wysokiego procentu oczyszczanych ścieków wody w Supraśli są wciąż II, III klasy czystości. Nie dotyczy to zresztą tylko Supraśli, ale i innych rzek. 95,5% wydaje mi się zbyt optymistyczną wielkością, jeżeli chodzi o procent ścieków oczyszczanych na terenie całego województwa.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JerzyMadej">W gminie Supraśl przedstawiano nam program rozwoju gminy, zgodnie z którym głównym zamierzeniem jest uzyskanie statusu gminy uzdrowiskowej, ze względu na znajdujące się tam złoża borowiny. Głównym warunkiem do spełnienia jest czystość wód i powietrza. Położenie gminy gwarantuje wypełnienie tego warunku.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JerzyMadej">W gminie realizuje się takie zadania, jak zaopatrzenie w wodę, oczyszczanie ścieków. Gmina nie ma problemów ze ściekami, bo są one odprowadzane do oczyszczalni ścieków w Białymstoku. Natomiast ujęcia wody są lokalne, powiązane z wodami dostarczanymi przez rzekę Supraśl. Decyzja o nadaniu statusu gminy uzdrowiskowej należy do ministra zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JerzyMadej">Trzecim wizytowanym obiektem był Narwiański Park Narodowy. Muszę się przyznać, że w tym parku byłem po raz pierwszy i urzekło mnie to, co tam zobaczyłem. Jednak problemy, z którymi się tam zapoznaliśmy, wykraczają poza obręb parku. Głównym problemem jest to, że 80% obszaru parku stanowi własność prywatna mieszkańców. W przeciwieństwie do Kampinoskiego Parku Narodowego trudność nie polega na tym, że terenów tych nie można wykupić. W Narwiańskim Parku Narodowym właściciele chętnie pozbyliby się ziemi. Chodzi o to, jak tych ludzi zatrzymać, bo jedynym z warunków, żeby park zachował swój charakter jest użytkowanie rzeki i gruntów. Nie chodzi o wprowadzenie nowoczesnego rolnictwa, mechanizacji, dużych dawek nawozów i środków ochrony roślin. Chodzi o zachowanie tych obszarów w takim charakterze, w jakim były uprawiane ponad 50 lat temu. Niestety, tego typu gospodarka nie daje dochodów gwarantujących odpowiedni poziom życia. Dlatego mieszkańcy są raczej zdecydowani stamtąd uciekać. Trzeba stworzyć bodźce, które pozwolą ich zatrzymać. Niestety, bodźce są wymierne - są to pieniądze, które mieszkańcy powinni otrzymywać w formie ekwiwalentu za nie osiąganie takich dochodów, jak w przypadku intensywnej gospodarki, która niekorzystnie odbiłaby się na parku.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JerzyMadej">Wiąże się z tym jeszcze jedna sprawa. Dyrekcja parku otrzymuje pieniądze. Jednym ze źródeł miały być środki przyrzeczone przez ministra środowiska, a także środki z niemieckiej fundacji - równowartość 150 tys. zł. Minister zobowiązał się 2 lata temu, że co roku będzie przeznaczał środki na ten cel i na tym się skończyło. Są to elementy, z którymi nasza grupa zapoznała się w dniu wczorajszym. Wpisują się one w program Zielonych Płuc Polski, o którym mówił pan Krzysztof Wolfram, wydaje mi się więc, że w dyskusji będziemy mieć możliwość ich powiązania. Niektóre problemy są charakterystyczne tylko dla jednego obiektu, inne zaś typowe dla obszaru Zielonych Płuc Polski, a nawet dla całej Polski. Będziemy o tym mówić w trakcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławŚleziak">Oddaję głos posłowi Janowi Rzymełce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanRzymełka">Nasza grupa wizytowała Biebrzański Park Narodowy. Wszystkim mieszkańcom Podlasia zazdroszczę takiego środowiska. Pochodzę z Katowic jest więc zrozumiałe, że mam czego zazdrościć. Przejdę do omówienia konkretów, które można i należy zmienić.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanRzymełka">W strategii rozwoju województwa i powiatu powinien być zaakcentowany ekorozwój, ale nie tak jak na Śląsku ekorozwój rewitalizacyjny - musimy naprawić hałdy i zniszczenia - a ekorozwój prewencyjno-konserwatorski i agroturystyczny. Należy to mocno podkreślić, ale i przedsiębrać odpowiednie kroki. Nie jestem lokalnym lobbistą. Byłem szefem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, kiedy podjęliśmy decyzję o utworzeniu tego parku. Byłem tu w 1992 r. przed utworzeniem parku i po okresie 8 lat jestem ponownie. Myślałem, że w tym czasie dało się więcej zrobić.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanRzymełka">Uważam, że przez pierwsze 4–5 lat był zastój w sprawach organizacji parku. Promocja przez informację kuleje niemal w każdym parku. Może jest dobra na poziomie powiatu, województwa, natomiast na poziomie europejskim jesteśmy daleko w tyle. Mówię to jako wiceprzewodniczący Rady Polskiej Organizacji Turystycznej - nowej organizacji powstałej z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, której celem jest promocja i rozwój turystyki w Polsce. Podam przykład. Przyjechałem tu myśląc, że będę mógł w kiosku kupić chociaż kasetę magnetofonową z nagraniami głosów ptaków. W innych parkach europejskich można takie nagrania kupić. Mam w domu kolekcję kaset z głosami różnych gatunków ptaków. Nie będę wspominał o możliwości kupienia kasety wideo z parku. Nie chodzi o możliwość podarowania jej VIP, tylko kupienie przez zwykłego turystę.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanRzymełka">Kolejną sprawą jest informacja w zakresie tras dojazdowych, tranzytowych. Na drogach szybkiego ruchu do granicy nie ma informacji, że w tym rejonie jest kilka parków narodowych, które należy odwiedzić, można zatrzymać się i przenocować. Mam na myśli turystę tranzytowego, który przejeżdża przez Polskę. Takiej informacji nie ma, a powinna być.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanRzymełka">W wielu parkach narodowych świata, w otulinie zewnętrznej, w granicy 50 km, jadąc z każdego kierunku napotyka się wiele billboardów, tablic informujących co, gdzie i kiedy można zwiedzić. Na państwa miejscu poprawiłbym to niedociągnięcie, to dużo nie kosztuje. Informację promocyjną można umieścić nawet na drewnianych tablicach.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanRzymełka">Przed wyjazdem przeglądałem w Internecie strony dotyczące parków narodowych, Biebrzy. Jest bardzo mało witryn, stron internetowych. Właściwie znalazłem tylko dwie, w pewnym sensie prywatne i ubogie - bez linek, bez przebicia do programów. Teraz dowiedziałem się, że można było wejść w strony Zielonych Płuc Polski, ale jest to niemożliwe, jeśli chodzi o hasła Biebrzański Park Narodowy, Białowieża itd. Taka możliwość powinna być. Europejczyk chcąc przyjechać do Polski powinien móc ściągnąć z Internetu informacje dotyczące tego, co warto zwiedzić. Musimy zwiększyć promocję.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanRzymełka">Do kolejnych mankamentów, które chciałbym zasygnalizować, należy problem funduszu inwestycyjnego w Biebrzańskim Parku Narodowym. W tym zakresie są ogromne zapóźnienia. Zwracano się do nas z prośbą o interwencję. Wiemy, że w tym roku na inwestycje w parkach nie przeznaczono żadnych środków. W tym przypadku zatrzymano inwestycję adaptacji byłej szkoły na siedzibę dyrekcji parku. Sądzę, że jest to bardzo ważna sprawa. Ponadto założenia dotyczące parku przygotowane były na wyrost. Park o długości 120 km powinien mieć znacznie większą obsadę strażników. Bagna nikt nie ukradnie, ale można dokonać znacznych zniszczeń. Uważam, że strażników w Biebrzańskim Parku Narodowym jest zdecydowanie za mało. Jeden strażnik na odcinku 30 km, przy dużym ruchu turystycznym, stanowi poważny mankament, a przecież mamy chronić najlepsze bagna w Europie. Musimy być tego świadomi.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanRzymełka">Wartość środków trwałych w indeksach i wskaźników przeliczeniowych liczby etatów na hektar, w tym parku jest najniższa. Wynika to m.in. z tego, że Lasy Państwowe co najmniej 10 lat wcześniej wiedziały, że w tym miejscu ma powstać park narodowy i infrastruktura techniczna była zaniedbywana. Właśnie z tego względu, a także dlatego, że park nie otrzymał znaczącego wsparcia finansowego na początku, należałoby zwrócić się do dyrekcji parku, żeby wyrównywać niskie wskaźniki. Zapoznaliśmy się z niezbyt dobrymi warunkami mieszkaniowymi na terenie parku.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanRzymełka">Kolejna kwestia. Było zorganizowane spotkanie z samorządowcami. Sam jeszcze do niedawna byłem samorządowcem. Moją uwagę zwróciły narzekania, a jednocześnie liczenie na to, że gdzieś znajdą się brakujące pieniądze - może pomogą organizacje europejskie, Ekofundusz. Nie słyszałem o własnych inicjatywach, o skorzystaniu z tego, co się posiada. Są dwie technologie. Można budować wielkie strategie rozwoju gmin, powiatów i województwa za duże pieniądze i przy pomocy firm zagranicznych. Wtedy liczy się na finansowanie z europejskiego poziomu. Można też budować strategię dopasowaną do możliwości finansowania. Ten drugi wariant powinien być na dziś preferowany, ponieważ Polska jest krajem na dorobku. Nie będzie na ten cel tak znacznych środków europejskich, jak bywało kiedyś, bo jesteśmy już krajem bardziej cywilizowanym.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JanRzymełka">Zwracam się do posłów i wszystkich decydentów z prośbą, żeby nie wodociągować tak pięknego rejonu jak Podlasie bez równoczesnego budowania kanalizacji. Okazuje się, że nadal są lobbyści, którzy potrafią znaleźć środki na wodociągowanie fragmentu danego obszaru, ale nie buduje się równolegle kanalizacji, co w perspektywie spowoduje - jak w całej Polsce - że jakość wód podziemnych będzie coraz niższa.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JanRzymełka">Następnym problemem, który należy zasygnalizować, jest dyskusja wokół obwodnicy Augustowa. Na pewno jest ona konieczna. Dziwi nas jednak długi okres uzgodnień w powiecie. Cztery warianty programów opracowywano latami. Na różnych etapach uzgodnień lokalizacyjnych i procedur prawnych włączają się nowe organizacje, które próbują blokować przyjęte rozwiązania. Jeżeli został uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego gminy, żeby dokonać zmian, należy przestrzegać procedury. Liczba TIR-ów przejeżdżających przez przejście graniczne jest ogromna - najwyższy czas zakończyć dyskusje i zbudować obwodnicę. Taka jest moja opinia.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#JanRzymełka">Teraz najtrudniejszy temat. W większości gmin oczekuje się ekwiwalentu za ekorozwój, czyli zmniejszenie potencjalnego rozwoju gospodarczego. Jest to raczej temat z zakresu filozofii niż realnego gospodarowania, bo jest to tylko oczekiwanie, że ktoś znajdzie pieniądze na ten cel. Oczywiście, jest zapisane w ustawie, że może to nastąpić, ale jeszcze w Polsce żadna gmina nie otrzymała rekompensat z tego tytułu, że zlokalizowana jest na terenie parku narodowego lub w jego otulinie. Kto oszacuje wielkości strat? Należy tak ukierunkować ekorozwój, żeby wprząc go w agroturystykę i działalność przyrodniczo-turystyczną. Nie wyobrażam sobie, żeby w budżecie państwa miał być zapis z tytułu rekompensat dla gmin w parkach narodowych, które nie mogą prowadzić określonej produkcji, działalności gospodarczej. Jest to możliwe w bardzo bogatym państwie. Nie liczyłbym na to, że gminy otrzymają takie środki.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#JanRzymełka">Działalność gospodarcza w parkach nie jest możliwa, ale dlaczego nie można kupić torfu z Podlasia w workach? W Katowicach mogę kupić kilka gatunków torfu, ziemi, ale są to produkty niemieckie, holenderskie. Dlaczego nie mogą to być produkty polskie? Tu jest wiele możliwości działań. Jest wiele torfu, ale nie można go kupić.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#JanRzymełka">Mówiłem o tym, co można byłoby w tym rejonie poprawić, bo jest to centrum przyrodnicze w skali europejskiej. Na tym w świecie robi się biznes, ale my tego jeszcze nie potrafimy. Wielkie parki narodowe na świecie przynoszą spore dochody. U nas jedynie Tatry przynoszą dochód w wysokości ok. 30 mln zł. Gdyby Biebrzański Park Narodowy dysponował tylko 1/3 tych środków, mógłby je zainwestować, gdyby można je było pozostawić w parku, bowiem tę nadwyżkę odprowadza się do budżetu, gdzie ginie. Jest to smutne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#CzesławŚleziak">Grupa pierwsza spotkała się z przedstawicielami władz samorządowych powiatów nadbużańskich, na którym zaprezentowano m.in. program nadbużańskiej strefy ekologicznej oraz projektu ISPA. Koncepcja nadbużańskiej strefy ekologicznej została wypracowana w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach oraz w Mazowieckim Towarzystwie Ochrony Fauny. Z przedstawionej nam analizy wynika konieczność podjęcia zharmonizowanych działań w dolinie rzeki i na terenach sąsiadujących, zapewniających kompleksową ochronę jej zasobów i walorów, by możliwy był rozwój gospodarczy tych terenów na bazie dobrej jakości środowiska.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#CzesławŚleziak">W godzinach popołudniowych zespół zwiedził fragmenty Puszczy Białowieskiej zapoznając się z informacjami na jej temat. Kluczowe spotkanie z reprezentantami ministerstwa - podsekretarzem stanu Januszem Radziejowskim, przedstawicielami Białowieskiego Parku Narodowego, samorządu powiatu Hajnówka, gmin puszczańskich, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, odbyło się w Hajnówce. Ponad 3 godziny rozmawialiśmy na temat problemów związanych z poszerzeniem Białowieskiego Parku Narodowego. Mieliśmy okazję wysłuchać informacji o formach i metodach ochrony przyrody na terenie Białowieskiego Parku Narodowego, o formach i metodach ochrony na terenie leśnego kompleksu promocyjnego, a także informacji na temat realizacji kontraktu dla Puszczy Białowieskiej. Wysłuchaliśmy opinii starosty powiatu Hajnówka w sprawie powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego i realizacji kontraktu, opinii Stowarzyszenia Gmin Puszczy Białowieskiej, opinii przedstawiciela Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, a także informacji o szkodach bobrowych i wilczych na Podlasiu przedstawionej przez wojewódzkiego konserwatora przyrody.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#CzesławŚleziak">Skracając tę wielogodzinną, poważną i wielowątkową dyskusję z góry przepraszam za pewne uproszczenia, ale jest to chyba zrozumiałe. W środkach masowego przekazu pojawiały się, a także docierały do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa informacje, druki organizacji ekologicznych, samorządów, stanowiska urzędu marszałkowskiego i partii politycznych. Z dyskusji wynika, że sytuacja jest dość złożona, ale nie beznadziejna. Proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę, ale w wyniku wczorajszego spotkania odniosłem wrażenie, że kompromis w sprawie powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego jest możliwy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#CzesławŚleziak">Wyraźnie widać dwa stanowiska w tej sprawie. Pierwsze, to stanowisko resortu środowiska. Posłowie otrzymali stanowisko Ministerstwa Środowiska w sprawie powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego z dniem 1 stycznia 2001 r. Na wczorajszym spotkaniu minister Janusz Radziejowski podtrzymał to stanowisko, aczkolwiek wydaje mi się, że istnieje możliwość prowadzenia dalszych dyskusji, negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#CzesławŚleziak">Resort środowiska zdecydowanie opowiedział się za objęciem całej polskiej części Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym. Przypomniano, że poczynione zostały różne starania na rzecz przyspieszenia tego procesu. Jednym z nich są działania podjęte w ramach kontraktu dla Puszczy Białowieskiej, polegające m.in. na przyznaniu środków z rezerwy budżetu państwa w latach 1999–2000 na przedsięwzięcia o charakterze proekologicznym na terenie Stowarzyszenia Gmin Puszczy Białowieskiej oraz w Białowieskim Parku Narodowym, związane z jego powiększeniem.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#CzesławŚleziak">Podkreślono, że obecnie prowadzone są prace nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie Białowieskiego Parku Narodowego, bo tylko do tego jest upoważniona Rada Ministrów. Mówiono, że wykonano wiele opracowań w postaci programów, strategii dla powiatu hajnowskiego, analizujących sytuację obecną i przyszłą, z chwilą powiększenia parku. Jedna z tez brzmiała w ten sposób, że prognozy nie wskazują na możliwość zaistnienia poważniejszych zagrożeń dla społeczności lokalnych. Przypominam, że społeczności lokalne, samorządy miały w tej sprawie odmienne zdanie, o czym powiem za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#CzesławŚleziak">Przedstawiciele resortu podkreślali, że powiększenie parku przyczyni się do zdecydowanego rozwoju tego regionu w zakresie turystyki i związanych z tym usług, pozwoli łatwiej uzyskać środki pochodzące z funduszy celowych oraz Unii Europejskiej. W resorcie odnotowano, że postulat powiększenia parku spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem części lokalnych społeczności obawiających się negatywnych skutków społeczno-gospodarczych tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#CzesławŚleziak">Resort jest zdania, że nadanie statusu parku narodowego całej polskiej części Puszczy Białowieskiej, zagwarantuje realizację ustawowego obowiązku - cytuję art. 2 o ochronie przyrody: „zachowania właściwego wykorzystania oraz odnawiania zasobów i składników przyrody, w szczególności roślin i zwierząt oraz kompleksów przyrodniczych i ekosystemów”. Podkreślono, że stanowisko resortu jest zgodne z poglądami reprezentowanymi przez środowisko przyrodników w kraju i za granicą, którzy od wielu lat apelują o objęcie najwyższą formą ochrony prawnej całej Puszczy Białowieskiej. Podobnego zdania byli wypowiadający się przedstawiciele organizacji i ruchów pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#CzesławŚleziak">Jak już wspomniałem, odmienne stanowisko zaprezentowali przedstawiciele społeczności lokalnych, a także część posłów zabierający głos podczas wczorajszego spotkania. Podkreślali oni, że Puszcza Białowieska ze swym bogactwem przyrodniczym, zachowanymi unikalnymi cechami, bez wątpienia stanowi szczególną wartość dla województwa podlaskiego i całej Polski.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#CzesławŚleziak">Wszystkie strony były zgodne, że Puszczę Białowieską trzeba bronić, co można uznać za konkluzję wczorajszego spotkania. Opowiedziano się jednak za stałym, stopniowym podnoszeniem standardów ochrony Puszczy Białowieskiej. Jedną z możliwych metod osiągnięcia tego celu jest etapowe powiększanie zasięgu Białowieskiego Parku Narodowego. Były głosy o wstrzymanie prac legislacyjnych nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie do chwili zakończenia konsultacji społecznych. Wskazywano, że konsultacje te nie zostały przeprowadzone w odpowiedni sposób, nie wysłuchano wszystkich stron i pełnej argumentacji. Chciałbym podkreślić to, co było wyraźnie widoczne w wystąpieniach przedstawicieli społeczności lokalnych, a także w wystąpieniach indywidualnych. Jeśli była zgoda na ochronę puszczy i stopniowe dochodzenie do celu wskazywano, że stosowne decyzje rządu powinny być ściśle związane z wieloletnim rządowym programem pomocy dla gmin umożliwiającej restrukturyzację społeczną i gospodarczą tego rejonu. Jest więc zgoda na ochronę, ale wraz z jasno określonym programem rządowym będącym argumentem dla społeczności lokalnych, że na tym nie stracą.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#CzesławŚleziak">Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zwróciła się do prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka o wstrzymanie się z wszelkimi wiążącymi decyzjami dotyczącymi parku do czasu powrotu Komisji z wyjazdowego posiedzenia, wskazując m.in. na konieczność powiązania decyzji w tej sprawie z wieloletnim rządowym programem pomocy dla gmin tego regionu. Jestem przekonany, że nasze pismo, a także wizytacja i dyskusja przeprowadzona w dniu wczorajszym wskazują na potrzebę odniesienia się do tych problemów w specjalnej opinii, którą Komisja powinna przyjąć jako konkluzję z tej części wizytacji.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#CzesławŚleziak">Zanim przystąpimy do dyskusji, zwracam się do wszystkich, którzy zamierzają zabrać głos, żeby proponowali konkluzje dotyczące wyjazdowego posiedzenia Komisji. Wyjazdowe posiedzenia mają sens wtedy, kiedy kończą się konkluzjami w postaci dokumentów przewidzianych w regulaminie, jak opinie, dezyderaty. Proponuję przyjąć opinię w sprawie Puszczy Białowieskiej, a także opinię odnoszącą się do zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w województwie podlaskim. Sądzę, że również będzie potrzebna opinia Komisji w sprawie programu i perspektyw Zielonych Płuc Polski. Zapraszam do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Jestem w tej dobrej sytuacji, że tereny te znam od 40 lat. Po raz pierwszy przyjechałem tu w latach 50. widzę więc, jak zmienia się ten teren, który zawsze był piękny. Pamiętam, że na przełomie lat 50. i 60. pod względem cywilizacyjnym nie był to obszar europejski. Miało to swoje pozytywne skutki, bo obszar ten był uderzająco piękny. Żyli tu wspaniali, gościnni ludzie, którzy w ciągu roku widzieli zaledwie kilku przybyszów z Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MaciejStanisławJankowski">Ruch na rzecz Zielonych Płuc Polski jest bardzo korzystny. W tym zakresie dużo mówi się o turystyce. Należy jednak pamiętać, że turysta może zadeptać ten rejon. Promocją, reklamą można wywołać szybki napływ turystów - przejdzie fala, wiele zniszczy i odpłynie. Trzeba uwzględnić to w zrównoważonym rozwoju, planować, jak powinno się to rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MaciejStanisławJankowski">Jeżeli chodzi o Puszczę Białowieską od początku byłem i nadal jestem zwolennikiem, żeby utworzyć park narodowy na całym obszarze puszczy. Uważam, że są po temu warunki i jest możliwość osiągnięcia społecznej akceptacji. Wyraźnie widać, że manipuluje się informacją. Wydano wiele pieniędzy na różnego typu oceny. Z przyznanych 20 mln zł tylko 8 mln zł przeznaczono na inwestycje, a aż 12 mln zł na ekspertyzy. Miejscowi samorządowcy zrzucają winę na rząd, że to rząd kazał naukowcom opracować dla siebie ekspertyzy. W części jest to prawda, ale ponad 5 mln zł kosztowały ekspertyzy sporządzone na rzecz samorządów i zamówione przez samorządy. Uważam, że w tym zakresie występuje marnotrawstwo środków potrzebnych na inwestycje. Wiele ekspertyz zrobiono 5–10 lat temu i można było z nich korzystać.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MaciejStanisławJankowski">Ekspertyzy sporządzane przez naukowców finansowane są z grantów, ze środków Komitetu Badań Naukowych. Machina sporządzania ekspertyz rozszalała się i przeszkadza w podjęciu racjonalnych decyzji - dezinformuje. Na przykład samorządowcy informowali, że dużo środków przeznaczono na inwestycje, ale nie poinformowali, że zamówili ekspertyzy za ponad 5 mln zł. Jest to dziwne. Inny przykład. Jeden z burmistrzów powiedział, że chciał dostać chociaż 1 mld starych złotych na budowę szkoły, otrzymał 1,5 mln nowych zł, ale jakby o tym zapomniał. Charakterystyczne jest, że kiedy powstaje konflikt, ludzie zaczynają grać na emocjach i próbują manipulować informacją. Natomiast, tak jak powiedział pan przewodniczący, nikt nie mówi o tym, że puszczy nie trzeba chronić.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#MaciejStanisławJankowski">Są spore trudności. Park narodowy w ustawie jest potraktowany tak samo jak rezerwat. Jest zapis, że nie wolno zbierać grzybów. Co prawda w innym miejscu jest zapis umożliwiający dyrekcji parku, jego radzie naukowej podjąć decyzję, że można zbierać grzyby, ale jeśli jest zapis zabraniający, to już nikt nie szuka paragrafu zmieniającego ten zapis. W Białowieży wyraźnie widać, że mieszkańcy chcą mieć pewność, że będą mogli z tego korzystać niezależnie od woli dyrektora. Będzie to zresztą korzystne dla części lasu. Myślę, że jest to możliwe do osiągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#MaciejStanisławJankowski">Według mnie rozwiązaniem tego konfliktu będzie uspokojenie obu stron i wejście kompetentnych negocjatorów do pracy na tym terenie. Tego nie zrealizuje urzędnik państwowy, tylko dobrze poinformowany negocjator, który ma pełnomocnictwa, zdobywa wiarygodność i wie, jak się poruszać. Byłem świadkiem wielu konfliktów i uważam, że ten jest możliwy do rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#MaciejStanisławJankowski">Jak już powiedziałem, błędem jest mówienie tylko o turystyce. Słychać również głosy osób mniej znających ten teren na temat małej aktywności mieszkańców. Ciężko jest być aktywnym, jeśli od pokoleń żyje się w biedzie i izolacji. Myślę, że w celu pozyskania aktywności konieczne są do spełnienia trzy warunki - maksymalne wykształcenie, bardzo dobra edukacja, wychowanie i dobry przykład. Jest to sprawa mająca ogromne znaczenie dla przyszłości tego terenu. Można do tego pozyskać społeczników, nauczycieli, rodziców i księży. Jeśli buduje się Zielone Płuca Polski, pierwszą nauką powinno być - nie śmiecić. Nie chodzi o wielką gospodarkę odpadami. Należy zapoczątkować program uczący ludzi, a przede wszystkim dzieci, żeby nie zaśmiecać przyrody.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#MaciejStanisławJankowski">Na świecie podstawowym warunkiem przestrzeganym na terenach często odwiedzanych przez ludzi jest zachowanie czystości. Czystość często zastępuje luksus. W miejscu, które jest czyste, chce się być. Często mówi się o funduszach pomocowych dla gmin, które wchodzą w skład parku. W okolicy jest wiele biednych gmin. Niedobrze byłoby, gdyby gmina w granicach parku otrzymywała pomoc, a sąsiednia poza granicami parku nie uzyskiwała żadnej pomocy. Sądzę, że my posłowie i lobby tego terenu powinniśmy starać się, żeby państwo nie dotowało konkretnych gmin, a wykonało to, co do państwa należy.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#MaciejStanisławJankowski">Jedną z podstawowych spraw są drogi dojazdowe. Jest to kwestia polityki państwa. Nie mam na myśli dróg gminnych tylko państwowe. Jadąc dobrą drogą w 2,5 godziny można dojechać do Warszawy, której mieszkańcy coraz chętniej szukają pięknych miejsc do odpoczynku. Wyspy Kanaryjskie i Lazurowe Wybrzeże zaczynają wychodzić z mody. Jeśli będzie dobry dojazd do pięknego terenu, warszawiacy - najlepiej zarabiający w kraju - chętnie przyjadą tu zostawić swoje pieniądze. Powinniśmy stawiać na rozwój dróg, infrastruktury drogowej.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#MaciejStanisławJankowski">Pan Krzysztof Wolfram mówił o znaku Zielonych Płuc Polski. Parki narodowe mają swoje znaki. Można aktywizować ludzi, żeby używać konkretnego znaku towarowego. Jeżeli na przykład mleczarnia będzie rozprowadzać mleko w ekologicznych opakowaniach z informacją, że jest to mleko krów pasących się nad Biebrzą, to sam chętnie zapłacę 2 zł więcej, żeby je kupić. Trzeba to umieć sprzedać. Tu można wiele zrobić, ale - jak już mówił jeden z posłów - musi być informacja wykorzystana w sieci sprzedaży. Musi być to logicznie rozbudowywane i powiązane ze sobą.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#MaciejStanisławJankowski">Na zakończenie, chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię charakterystyczną dla całej Polski, która tu nie powinna się powtórzyć. Pensjonat, w którym nocowaliśmy, na polską kieszeń jest drogi. Właściciel mówił mi, że nie przynosi on specjalnych dochodów, ale ma nadzieję, że za kilka lat, kiedy wszystko się rozwinie, będzie je przynosił. Trzeba postawić na turystykę średniej klasy, na gospodarstwa agroturystyczne. Jest to ogromna szansa dla tego terenu.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#MaciejStanisławJankowski">Podczas mojego pobytu w Danii mówiłem o tych terenach, że powstają gospodarstwa, w których można pojeździć konno, wydoić krowę i przyjrzeć się wiejskiemu życiu. Poproszono mnie o przysłanie wykazu. Są to ludzie, którzy jeśli przekonają się o sensie tego działania, to albo zwrócą się do swoich firm turystycznych, żeby zainteresowały się sprawą, albo założą własną firmę turystyczną, żeby tu przyjeżdżać. Jest to szansa, bo piękne tereny, czysta woda, świeże powietrze i sympatyczni ludzie, będą cennym towarem XXI wieku. Będzie to bardziej cenne niż 5-gwiazdkowy hotel w brudnym mieście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyMadej">Zacznę od kwestii ogólnej. Ponieważ często przytaczamy hasło ekorozwoju czy zasadę zrównoważonego rozwoju - bo jest to bardziej prawidłowe określenie i o tym powinniśmy mówić - przypomnę, że zasada zrównoważonego rozwoju polega na tym, żeby zaspokajając nasze obecne potrzeby umożliwić ich zaspokajanie przyszłym pokoleniom. To jest zasada zrównoważonego rozwoju. W kontekście problemów województwa podlaskiego chodzi o to, żeby tereny te przynajmniej w takim stanie zachować dla przyszłych pokoleń. Z drugiej strony należy pamiętać o tym, że zrównoważony rozwój oznacza rozwój ekonomiczny i podniesienie poziomu życia ludności. Musimy więc pamiętać również o ludziach, którzy tu mieszkają i będą mieszkać.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyMadej">Przystąpię teraz do sprawy programu Zielone Płuca Polski. Pośród wymienionych zadań nie uwzględniono zagadnienia gospodarki wodnej. Punkt 2 dotyczy odpadów komunalnych i ich zagospodarowania. Punkt 11 dotyczy bardzo istotnej kwestii - rolnictwa sprzyjającego środowisku. Jednak nie ma punktu dotyczącego gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyMadej">Nawiązując do gospodarki odpadami w Białymstoku - jest to zresztą charakterystyczne dla całej Polski - należy pamiętać, że składowanie odpadów, według dyrektyw Unii Europejskiej i zgodnie z nową ustawą o odpadach, jest ostatecznością, a nie podstawowym sposobem gospodarowania odpadami. Niestety, wciąż słyszymy o tym, że jeśli gmina ma składowisko, to problem odpadów został rozwiązany. Nie jest to prawda. Rozwiązanie problemu odpadów to recykling, utylizacja, a dopiero potem składowanie. W tym kierunku musimy zmierzać.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyMadej">Gospodarka wodna jest bardzo istotna. Wciąż mówimy o podniesieniu stopnia czystości naszych wód powierzchniowych. Wydawałoby się, że w tym regionie powinny być wody I klasy czystości. Okazuje się jednak, że i tu mamy przede wszystkim wody II i III klasy czystości. Mam wątpliwości, jeżeli chodzi o podaną informację, że oczyszcza się tu 95,5% ścieków. Powtórzę to, co powiedział poseł Jan Rzymełka, że nie jest osiągnięciem zwodociągowanie gminy, jeżeli nie ma oczyszczalni ścieków, gdyż wraz z wykonaniem instalacji wodociągowej wzrasta zużycie wody, a problem oczyszczania ścieków pozostaje nie rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyMadej">Jednym z elementów gospodarki na obszarze Zielonych Płuc Polski jest sprawa zwiększenia lesistości. Wprawdzie lasy zajmują tu bardzo dużą powierzchnię, ale zwiększanie lesistości powinno znaleźć się w programach lokalnych, tym bardziej że w dużej części są tu gleby V-VI klasy, których najbardziej właściwym przeznaczeniem byłoby zalesienie. Musi to być program rządowy. Przecież zwiększanie lesistości kraju jest programem rządowym i gmina nie zrealizuje tego za własne pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JerzyMadej">Zgadzam się z posłem Janem Rzymełką, że gminy nie mogą oczekiwać, iż środki napłyną z zewnątrz, ale na pewno gmina nie załatwi wszystkiego we własnym zakresie. Drogi dojazdowe, program zwiększania lesistości, dopłaty dla rolników nie mogących prowadzić gospodarki rolnej tak, jak na terenach poza parkami narodowymi. Kto ma za to płacić? Gmina, która z tego tytułu uzyskuje mniejsze podatki niż gminy nie leżące w obrębie parku narodowego? Nie są to problemy, które rozwiąże sama gmina.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JerzyMadej">Zgadzam się, że nie można czekać na mannę z nieba, przypuszczać, że wszystkie problemy rozwiążą pieniądze z zewnątrz - z budżetu państwa, ze środków pomocowych. Trzeba jednak pamiętać, że gmina nie wyłoży tych środków z własnej kieszeni. Z tego wynikają moje propozycje do stanowiska Komisji w odniesieniu do programu Zielone Płuca Polski, żeby uwzględnić programy związane z gospodarką wodną i sprawy związane ze zwiększeniem lesistości kraju, a także zwiększyć nakłady z budżetu państwa na inwestycje w parkach narodowych i rekompensaty dla mieszkańców parków narodowych ponoszących straty z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Pozwolę sobie na krótką refleksję. Wczoraj odbyliśmy intensywną wędrówkę po obszarze woj. podlaskiego, zapoznaliśmy się z problemami, trudnościami, a także z licznymi, cennymi inicjatywami wnoszonymi do tworzonego programu zrównoważonego rozwoju. Jesteśmy pod wrażeniem piękna Biebrzańskiego Parku Narodowego, który powinien być chroniony ze względu na niezwykłe walory przyrodnicze, krajobrazowe, niepowtarzalne, unikalne w Europie Środkowowschodniej naturalne obszary mokradłowe, torfowiskowe, mechowiskowe z bogatą florą i fauną.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">Przed dyrekcją Biebrzańskiego Parku Narodowego stoją ogromne zadania, a środki są skąpe. Na podkreślenie zasługuje fakt bardzo dobrej współpracy i porozumienie między władzami samorządowymi a dyrekcją Biebrzańskiego Parku Narodowego, które wskazują na troskę w realizacji programów ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">Problemy stojące przed władzami samorządowymi to: kontynuacja działań zapobiegających degradacji środowiska naturalnego - poseł Jerzy Madej wskazał na potrzebę zajęcia się gospodarką wodną i zalesianiem - a także rozwiązanie takich uciążliwości jak budowa kontrowersyjnej obwodnicy w Augustowie. Niezbędna jest pomoc dla dyrekcji Biebrzańskiego Parku Narodowego, aby przyspieszyć realizowanie budowy Centrum Edukacji i Zarządzania, powiększenie kadry pracowników, która stanowczo jest za mała. Dziś w Biebrzańskim Parku Narodowym są 93 etaty, a minimum wskazywanym przez dyrekcję jest 147 etatów.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZofiaKrasickaDomka">Następnym, istotnym problemem jest kosztowne utrzymanie przestrzeni otwartych wiążące się przynajmniej z jednokośnym użytkowaniem w ciągu roku. Obszary otwarte warunkują przecież gniazdowanie unikalnych gatunków ptaków. Ornitolodzy doliczają się na tym terenie 257 gatunków.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZofiaKrasickaDomka">Na zakończenie, pozwolę sobie na powtórzenie za posłem Jerzym Madejem, że wsparcie miejscowej ludności, żeby zatrzymać ją w wyludniających się wsiach, stanowi poważny problem. Rozwój agroturystyki jest jednym z kierunków. Pojawia się zielone światło dla rolnictwa ekologicznego. Chciałabym zwrócić na to uwagę. Walory ekologiczne czystych obszarów, gdzie można uprawiać rolę - słyszeliśmy bowiem, że większość stanowią gleby V i VI klasy - są szansą do produkcji zdrowej żywności.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZofiaKrasickaDomka">W ostatniej dekadzie kwietnia br. otrzymaliśmy informację o przyjęciu przez rząd RP rządowego projektu ustawy o rolnictwie ekologicznym. Podobny projekt przygotowywany jest przez parlamentarny zespół rolny. Powiem, że rządowy projekt ustawy zakłada dopłaty po 500 zł do 1 hektara w gospodarstwie, które uzyska stosowny certyfikat. Sądzę, że w swych opiniach Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa uwzględni te postulaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarianBlecharczyk">Chciałbym skupić się na programie Zielone Płuca Polski i uwarunkowaniach, które w opinii trzech zespołów posłów, wydają się dość jasne i definiujące pewne bariery, jeśli chodzi o relacje między programem - jego konstrukcją, koncepcją - a stanowiskiem samorządów lokalnych, czy samorządu wojewódzkiego.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarianBlecharczyk">Bazą do realizacji tego programu, jeżeli uwzględnimy zaawansowanie prac legislacyjnych rania rozwoju gospodarczego. To w jasny sposób definiuje mechanizm finansowania zadań.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarianBlecharczyk">W mojej opinii materiał przygotowany przez Biuro Zielone Płuca Polski jest na pewnym poziomie abstrakcji, filozofii, która nie przystaje do realiów zaistniałych w ostatnim roku, po wprowadzeniu reformy administracyjnej państwa. Jest istotne, żeby Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w swojej pracy, jeszcze przed rozpoczęciem prac parlamentarnych nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i nad konstruowaniem budżetu państwa, który powinien odzwierciedlać zarówno mechanizm wspierania polityki rozwoju regionalnego, jak i zasady konstruowania dochodów gmin i powiatów, uwzględniła wnioski, które były tu dziś formułowane, m.in. ekwiwalentość, jeżeli mamy mówić o realizacji programu Zielone Płuca Polski. Mam na myśli nie tylko województwo podlaskie, ale również inne, które należą do tego obszaru. Dlaczego jest to istotne? Dużo mówimy o infrastrukturze drogowej. Jeśli chodzi o system finansowania dróg, przekazanie większości ciągów komunikacyjnych do kompetencji samorządów powoduje, że zadania te nie są w ogóle finansowane ze środków budżetu centralnego. Są one finansowane w ramach środków przenoszonych do budżetów samorządów wojewódzkich, powiatowych i gminnych.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarianBlecharczyk">Nie muszę mówić, że samorząd powiatowy otrzymał „w spadku” drogi najgorszej kategorii, z którymi musi sobie poradzić. Jeżeli w tym zakresie nie będzie wsparcia dla tego obszaru trudno mówić o jasnej perspektywie realizacji zadań związanych z infrastrukturą drogową.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MarianBlecharczyk">Przyjęty w 1999 r. w ustawie system zwracania finansowanych ulg w transporcie PKS powoduje, że PKS obecnie wycofuje się z tzw. nierentownych połączeń. Polskie Koleje Państwowe likwidują połączenia kolejowe na tym obszarze. Już są miejscowości, których mieszkańcy nie mają szansy dojazdu komunikacją publiczną do siedziby gminy, że nie wspomnę o powiecie.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MarianBlecharczyk">Definiując określone cele poruszamy się na pewnym poziomie abstrakcji. Powinny one być konstruowane na podstawie realiów. Weźmy przykład gmin białowieskich - Zalew Siemianówka. Jest to zlewnia Narwi. Tam obecnie wycofuje się ostatnie pociągi. Niedługo ludzie będą musieli przemieszczać się pieszo. Czy realizacja idei ekorozwoju i programu Zielone Płuca Polski mają w perspektywie najbliższych lat doprowadzić do tego, że tubylcy będą przemykać się duktami do dróg krajowych, gdzie będą sprzedawać jagody? Jest pewna książka, która powinna być dołączona do tych materiałów, pasująca do tej wizji. Jest nią „Awans” Edwarda Redlińskiego. Jest również inna bariera, na którą Komisja powinna zwrócić uwagę. Jest nią kwestia definicji ekorozwoju i zrównoważonego rozwoju. To nie jest tożsame. Dla tych obszarów zrównoważony rozwój oznacza wykreowanie programów, które dają szansę dynamicznego rozwoju, likwidacji barier społecznych, gospodarczych, infrastrukturalnych oraz zapóźnień. Jeżeli w taki sposób program Zielone Płuca Polski będzie wpisany w strategię wojewódzką i koncepcje rozwoju powiatów i gmin, to wydaje się, że będzie pełna akceptacja. Dziś gminy definiują bariery wprost, bo nie widzą możliwości zaszczepienia w te realia programu Zielone Płuca Polski w takiej postaci, w jakiej jest konstruowany.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MarianBlecharczyk">W materiale, który otrzymaliśmy na str. 13, jest mowa o działaniach najpilniejszych do wykonania na rzecz Porozumienia Zielone Płuca Polski. Ja uważam, że zasadniczą kwestią jest przyjęcie strategii rozwoju obszaru funkcjonalnego Zielone Płuca Polski i programu realizacyjnego przy świadomym udziale samorządów wojewódzkich, powiatowych i gminnych.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#MarianBlecharczyk">Natomiast pozostałe trzy tezy, w tym utworzenie na bazie Biura Porozumienia Zielone Płuca Polski Agencji Ekorozwoju, stworzenie administracji wszystkich szczebli, jest konstruowaniem dodatkowej administracji poza tą, która jest przewidziana ustawą o zasadach wspierania rozwoju regionalnego - Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która powołała 16 agend. Jest to następna bariera, na którą Komisja powinna zwrócić uwagę w opinii kierowanej do rządu. Mam ogromną prośbę do pana przewodniczącego i członków Komisji, żeby spojrzeć na ten region nie tylko w perspektywie pięknej przyrody, ale i jego szans w najbliższych latach w relacji do pozostałych części kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławŻelichowski">Pozwolę sobie najpierw na osobistą refleksję. Nie byłem tu 3 lata, a kiedyś bywałem często. Patrząc na to, co przez ten czas zostało zrobione, widzę olbrzymi postęp, za który - jeśli mogę - chciałbym podziękować wszystkim samorządowcom. Na tym terenie dokonano wielkich rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławŻelichowski">Nie chciałbym się mądrzyć mówiąc, co powinniście państwo zrobić, bo doskonale to wiecie. Mówili o tym pan wojewoda i pan marszałek sejmiku - opracowujecie strategię dla tego województwa, która będzie gotowa do sierpnia br. Jak rozumiem, na bazie tej strategii, będą opracowane strategie powiatowe. To świadczy o kierunku rozwoju tego terenu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławŻelichowski">Teraz - w moim przekonaniu - trzeba poszukiwać lobbingu, żeby pomóc temu obszarowi. Robi się to we wszystkich częściach kraju w ramach polityki regionalnej. Jak mówił poseł Jan Rzymełka nie da się porównać tutejszych środków samorządowych z budżetami samorządów na południu Polski. Jako sprawcy tej sytuacji - bo kolejne uchwały Sejmu dotyczące zrównoważonego rozwoju wynikają z inicjatywy Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - powinniśmy pomóc tym terenom w stworzeniu czegoś w rodzaju programu rządowego, być może na bazie programu Zielone Płuca Polski. Gdyby objąć takim działaniem szerszy obszar i w ramach planowania przestrzennego, opracowanych poszczególnych strategii, stworzyć rządowy program, byłoby to wyjście naprzeciw oczekiwaniom. Przecież opracowujecie państwo strategię, którą trzeba będzie zrealizować. Nie może to być wyłącznie zbiór pobożnych życzeń.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławŻelichowski">Jeżeli chodzi o Puszczę Białowieską wszyscy zgodzili się, że teren ten trzeba chronić. Myślę, że obecnie sytuacja jest o wiele trudniejsza niż przed wizytą ministra, ale dojście do porozumienia jest możliwe. Proponowałbym jeszcze raz przeanalizować wszystkie argumenty, które padały z różnych stron - zanotowaliśmy je. Komisja nie może być stroną, może być tylko rozjemcą. Jeżeli państwo zechcielibyście skorzystać z takiej naszej roli, być może udałoby się nam dojść do kompromisu w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławŻelichowski">Tworząc ideę leśnego kompleksu promocyjnego, myślano o próbie stworzenia w przyrodzie czegoś w rodzaju konkurencji. Cel może być określony, ale środki do jego realizacji trzeba znaleźć. Miejscowe społeczeństwo powinno ocenić, jak to się dzieje i kto to robi lepiej. Nikt nie neguje, że celem nadrzędnym jest ochrona przyrody, a problemem są środki na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#StanisławŻelichowski">Jednak po tym, co się stało, trzeba zadać pytanie, kto na tym najbardziej zyskał. Kiedy powstał konflikt, zlecono wykonanie ekspertyz. Najbardziej zyskali eksperci. Boję się, żeby nie doszło do tego, że ktoś będzie mieszał, burzył, ustawiał bieguny, będziecie się państwo brali za głowy, a eksperci będą pisać, kto i w jakim przypadku ma rację. W taki sposób można mieć zabezpieczony byt przez dłuższy czas. Jest to droga donikąd. Szkoda środków publicznych i samorządowych. Lepiej zrealizować dodatkowo kilka inwestycji niż płacić za papiery, z których właściwie nic nie wynika.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#StanisławŻelichowski">Na zakończenie, chciałbym przekazać państwu informację, że w tej chwili kończymy w Sejmie prace nad projektem ustawy o zalesieniach. Wszystkie kluby parlamentarne podczas pierwszego czytania poparły ten projekt. Zamierzamy płacić rolnikowi za zalesianie gruntów V i VI klasy, okresowo zalewanych wodą i zdegradowanych ok. 150 zł za hektar miesięcznie. Ten rolnik, który zlikwiduje gospodarstwo, otrzyma stawkę o 50% większą. W Polsce mamy ok. 1,5 mln hektarów odłogów, tego typu gruntów, co dałoby zatrudnienie ok. 300 tys. ludzi ze środowisk wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#StanisławŻelichowski">Mechanizm ten został zastosowany w Unii Europejskiej. Tam stawki są 10-krotnie większe. Podstawą miary jest przyjęta przeciętna pracochłonność w stosunku do 1 hektara w lasach państwowych. Jeżeli produkcyjność lasów prywatnych wynosi 1/3 tego co w lasach państwowych, to dlatego, że jest mniejszy wkład pracy. Chcielibyśmy to zrealizować m.in. ze względu na problem bezrobocia, bo trudno niektórych mieszkańców wsi przekwalifikować na anglojęzycznych konstruktorów komputerów. Być może to, co przed chwilą powiedziałem, niedługo stanie się prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardKapuściński">Teren przyrodniczy woj. podlaskiego znany jest mi - podobnie jak posłowi Maciejowi Jankowskiemu - od 36 lat, ale za każdym razem jestem pod wrażeniem piękna tej przyrody. Chciałbym podziękować władzom lokalnym, samorządowym za wszystkie działania, o których mówił pan wojewoda, na rzecz ochrony środowiska. Są to bowiem również działania na rzecz ochrony i zachowania wielofunkcyjnej roli lasów. Cieszy nas to, tym bardziej że Lasy Państwowe od lat 90., od chwili zmiany filozofii ochrony przyrody, przejmują na siebie istotny ciężar działań na odcinku ochrony przyrody. Nie wszyscy o tym wiedzą, czy chcą przyjąć do wiadomości, ale przyjęta przez rząd polityka leśna państwa wyraźnie mówi o integracji funkcji gospodarczych z aktywną ochroną przyrody. To właśnie na terenach leśnych znajduje się zdecydowana większość rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych, użytków ekologicznych, pomników przyrody i ochrony gatunkowej roślin i zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RyszardKapuściński">Z niewątpliwych walorów województwa jasno wynika, że jednym z priorytetów w zagospodarowaniu przestrzennym tego terenu, funkcje przyrodnicze pełnią wiodącą rolę i niejako będą wyznaczać kierunki rozwoju. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że nowa filozofia ochrony przyrody pod nazwą ochrona różnorodności biologicznej, wychodzi poza ograniczone ramy dotychczasowych, szczególnych form ochrony przyrody parków, rezerwatów i ma być ochroną powszechną, zwłaszcza na obszarach aktywizowanych gospodarczo, jak lasy gospodarcze, czy użytki rolne.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#RyszardKapuściński">W moim przekonaniu problem, na który należy zwrócić uwagę, wiąże się z racjonalizacją dotychczasowych działań na polu ochrony przyrody. Jest tu wiele do zrobienia, ponieważ jest zamęt, a działania są pozorne. Rozwój ochrony przyrody w każdym regionie musi być wpleciony w strategię działania w kraju. Wiemy, że w zakresie ochrony przyrody nie można działać na wybranym wąskim terenie. Świadczą o tym powstające nowe konwencje międzynarodowe w zakresie ochrony przyrody. Ponieważ zwierzęta wędrują, a rośliny przemieszczają się, musi istnieć powiązany system. My leśnicy odczuwamy brak tej strategii. Wciąż powstają nowe pomysły na poziomie lokalnym, które nie znajdują od-zwierciedlenia we wcześniej opracowanej koncepcji strategii.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#RyszardKapuściński">Racjonalność działania, to przede wszystkim czytelność i wiarygodność intencji twórców nowych form. W moim przekonaniu - co wielokrotnie podkreślano w wielu wypowiedziach - rzeczywista ochrona przyrody musi zacząć się od identyfikacji przedmiotu ochrony, poprzez rozpoznanie zagrożeń, określenie warunków i sposobów zabezpieczenia. My zaczynamy od końca. Najpierw tworzymy obiekt ochrony, a potem pracujemy nad szczegółami. Tymczasem doskonale wiemy, że wiele elementów ochrony przyrody możemy zabezpieczyć już na poziomie funkcjonowania lasów państwowych, w parkach krajobrazowych i rezerwatach.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#RyszardKapuściński">Najwyższy czas, żeby tym wszystkim szczególnym formom ochrony przywrócić ich rzeczywistą funkcję i rolę. Nie może być takiej sytuacji, że wśród szczególnych form ochrony przyrody de facto funkcjonują tylko parki narodowe. W ten sposób deprecjonujemy najwyższą formę ochrony przyrody. Wiemy, jaka jest rzeczywistość. Póki co ochronę przyrody w Polsce mierzy się w wymiarze statystycznym, a nie rzeczywistym. Wciąż brak wymiernych kryteriów oceny efektów działalności w zakresie ochrony przyrody, brak monitorowania skutków ochrony przyrody.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#RyszardKapuściński">Wpływy Unii Europejskiej wyraźnie widać w projekcie Natura 2000 - musi być system monitorowania. Nie wystarczy stworzyć jeden czy drugi obiekt. Jak już powiedziałem, często jest to działalność fikcyjna. Jest paradoksem, że z jednej strony brakuje środków na ochronę przyrody, a z drugiej strony jest wiele elementów nieracjonalnego ich wydatkowania. Najlepszym tego dowodem jest ochrona gatunkowa, np. bobra, wilka, kormorana.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#RyszardKapuściński">W wielu przypadkach - przykład wilka jest chyba znamienny - to nie rzeczywista potrzeba ochrony gatunku, ale zewnętrzna presja spowodowała, że dany gatunek jest objęty ochroną. To dobrze, że np., wilk jest objęty ochroną, ale niejednokrotnie jest nielegalnie likwidowany przez zdesperowanych ludzi, bo w pewnych miejscach jest go za dużo. Nie ma pieniędzy na odszkodowania za straty poniesione w wyniku działalności żubrów, bobrów czy kormoranów. To deprecjonuje ideę ochrony przyrody, bo w majestacie prawa ludzie odczuwają jej ujemne skutki. Musimy pamiętać, że nie uda się ochronić przyrody bez społecznej akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#RyszardKapuściński">Na zakończenie chciałem powiedzieć, że zwłaszcza parki narodowe nie mogą funkcjonować w wyobcowaniu. Najlepszym tego przykładem jest Tatrzański Park Narodowy. Dyrektor Wojciech Byrcyn wielokrotnie byłby już odwołany, gdyby nie miał zaplecza wśród wielu miłośników Tatr. Nie można wbrew woli społeczności próbować rozwiązywać pewne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefKlim">Wojewoda podlaski, jakby siłą rozpędu, od 1 stycznia do czerwca 1999 r. był przewodniczącym rady programowej. Potem Porozumienie przestało funkcjonować zgodnie ze starą strukturą województw. Powstał problem natury finansowej. Ustawa budżetowa w połączeniu z ustawą kompetencyjną powodują trudności w finansowaniu Porozumienia. W związku z tym poddawaliśmy Porozumienie obróbce formalnoprawnej, finansowej. Wiem, że urząd wojewody i niektóre ministerstwa mają z tym kłopoty. Natomiast pani wojewoda podlaski już we wrześniu przesłała swoje stanowisko do pana, panie dyrektorze, w którym napisała, cytuję: „Żywiąc nadzieję na szybkie dostosowanie nowej formuły Porozumienia Zielone Płuca Polski do aktualnej sytuacji, w dalszym ciągu podtrzymuję swój udział w pracach Rady na rzecz zrównoważonej ochrony zasobów przyrodniczych”. Stanowisko wojewody jest więc jednoznaczne. Chodzi o to, żeby nie zabrzmiało to tak, iż pani wojewoda jest przeciwna idei Zielonych Płuc Polski. Są jednak przeszkody formalnoprawne, które administracja rządowa prawdopodobnie rozumie. Ponadto większość zadań skupiona wokół idei Zielone Płuca Polski już teraz w sposób jednoznaczny przeszła na szczebel samorządu wojewódzkiego i samorządów lokalnych. Jeżeli można, na pytanie zadane przez posła Jerzego Madeja odpowie dyrektor Józef Staniaszek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefStaniaszek">Proszę zważyć, że jakość wód powierzchniowych mierzy się przy pomocy 49 wskaźników. Wystarczy, że jeden wskaźnik nie odpowiada normie, by dyskwalifikować jakość wód powierzchniowych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JózefStaniaszek">Na podstawie wizji terenowej można zauważyć, że mamy dwa rodzaje rzek - te, które płyną przez obszary bagienne i te, które przez długi okres były poddane antropopresji. O jakości naszych wód decydują również zanieczyszczenia naturalne, takie jak związki organiczne - dlatego trzeba wprowadzić w Supraśli ozonowanie - lub też długotrwałe odkładanie się w namułach rzek wielu różnych substancji w wyniku braku oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JózefStaniaszek">Chciałbym jeszcze powiedzieć, że zlewnia Supraśli w województwie od 12 lat traktowana była priorytetowo z uwagi na komunalne ujęcia wody. To dlatego, panie pośle, z Supraśli ścieki przesyłane są rurociągami tłocznymi do Białegostoku. Jest oczywiste, że w zakresie kanalizowania jeszcze sporo trzeba tam zrobić. O tych sprawach również państwo mówiliście.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JózefStaniaszek">Jeżeli chodzi o przewymiarowanie oczyszczalni, to - jak pan wspomniał - powstawała ona 25 lat temu, kiedy tworzono wizję aglomeracji i zrzutu ścieków z Choroszczy, Zabłudowa itd. Dlatego jest taki, a nie inny stan. Rzeczywiście, w nowych uwarunkowaniach wymaga ona modernizacji, żeby dotrzymać wskaźników, jeżeli chodzi o związki biogenne.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JózefStaniaszek">Podnosił pan kwestię zamieszczenia w programie Zielone Płuca Polski zagadnienia gospodarki wodnej. Otóż, byłe województwa białostockie i łomżyńskie opracowały nowe zasady gospodarowania wodą. Uwzględniają one potrzeby przyrodnicze Narwiańskiego Parku Narodowego i Biebrzańskiego Parku Narodowego traktując je jako użytkownika terenów bagiennych. Tak więc koncepcja taka jest opracowana. Została również opracowana koncepcja małej retencji, którą należy wpisać w ogólną strategię na kolejne lata lub wykorzystać na potrzeby Zielonych Płuc Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StefanSzańkowski">Jestem prezesem Stowarzyszenia trzech województw, w nasz skład wchodzi 14 powiatów i 82 gminy. Jest to duży obszar położony wzdłuż Bugu. Jestem wdzięczny posłom, którzy wizytowali nasz teren, by zapoznać się z tym, co zrobiono w nowej sytuacji, po podziale administracyjnym kraju. Jak referował pan Krzysztof Wolfram program Zielone Płuca Polski sięgał dalej. Natomiast, jeżeli chodzi o wcześniejsze porozumienia, nie wszystko zrealizowano tak, jak należy. Nie jest jednak tak, że nad Bugiem nic nie zrobiono. Samorządy poniosły olbrzymi wysiłek.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StefanSzańkowski">Myślę, że nasze porozumienie jest największe w Polsce. Nie ma podobnego do nas stowarzyszenia. Od nas brano wzorce statutu, by dokończyć reformę. O to nam właśnie chodzi. Przecież to posłowie uchwalają ustawy, które samorządom, takim jak na Podlasiu, odbierają możliwości inwestowania. Zostaje nam coraz mniej pieniędzy. Cóż z tego, że jest tu wielu ludzi, którzy mają pomysły i inicjatywy wpisujące się w strategię i każdą złotówkę, zanim ją wydadzą, oglądają trzy razy. Za opracowanie naszych dokumentów - na zasadzie porozumienia - zapłaciliśmy symboliczne sumy, a były to dokumenty w ubiegłym roku oceniane jako jedne z najlepszych. Wykorzystaliśmy opracowania naukowe, współpracę z KUL i to, co zrobili wojewodowie w ramach poprzednich województw. Niczego nie zaprzepaściliśmy, działamy ponad podziałami politycznymi. Jest to dla nas najważniejsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StefanSzańkowski">Proszę członków Komisji, żeby po tej wizycie wsparli nasze działania na ścianie wschodniej, bo jest to niezwykle ważne, żeby udały się i inne programy, przekształcanie rzeczywistości. Jest to prosty mechanizm, do naszych ciężko zaoszczędzonych złotówek trzeba dołożyć inne środki. Można to robić z różnych źródeł. Jeżeli jednak nie będzie tego wsparcia, będziemy się cofać. Współdziałanie, które zostało podjęte w ubiegłym roku nie powinno pójść na marne. Wiem również, że w Polsce są różne lobby i choćby były jak najlepsze programy, coraz ciężej im przebijać się, by uzyskać to, co możliwe. Dlatego myślę, że Komisja, która zapoznała się z tym programem, powinna takiego wsparcia udzielić. Jako samorządowiec i poseł I kadencji - wielu z państwa znam - powiem, że niezwykle ważna będzie ustawa o finansowaniu samorządów. Mówi się o przesunięciu na finansowanie z dochodów własnych. Na terenach słabszych gmin, m.in. wschodnich, gdzie dochody własne z podatku dochodowego od osób fizycznych nie są takie, jak w dużych miastach, może doprowadzić to do degradacji. Dlatego, by wyrównywać szanse, realizować zasadę zrównoważonego rozwoju, potrzebne jest wsparcie. My nie wyciągamy ręki po pieniądze, nie wołamy o to, co się nam nie należy. Uważamy, że rolą państwa, rządu i najwyższego organu jakim jest Sejm, jest stworzenie możliwości wyrównania szansy. Nie należy zapominać o Bugu.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StefanSzańkowski">Ostatnia kwestia, to sprawa międzynarodowa, bo stan Bugu zależy od tego, co dzieje się na Ukrainie, w Białorusi. Nasze Stowarzyszenie wystąpiło do ministra z pismem o współdziałanie - bo nie mamy takich uprawnień, żeby w ramach zarządu rzeki podjęte zostały międzynarodowe uzgodnienia. Minął rok i mimo monitów do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Myślę, że członkowie Komisji rozmawiając o obszarze Zielonych Płuc Polski powinni zwrócić na to uwagę i być wsparciem naszego lobby, by zostały podjęte odpowiednie działania. Samorząd ma dobre kontakty z sąsiadami. W ramach Stowarzyszenia kontynuujemy współpracę z zagranicą. Natomiast nie mamy żadnych możliwości prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanRzymełka">Ponieważ pan przewodniczący apelował, żeby nasze przemyślenia kończyć konkluzjami, chciałbym państwu zaproponować stanowisko Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie Biebrzańskiego Parku Narodowego, które Komisja przyjęłaby jako jeden z efektów wczorajszej wizytacji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanRzymełka">Pominę preambułę, w której podkreśla się walory tego obszaru, natomiast przytoczę fragmenty dotyczące konkretów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanRzymełka">Komisja stwierdza, że Biebrzański Park Narodowy legitymuje się znacznie niższym w porównaniu ze średnimi w innych parkach narodowych w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanRzymełka">- zatrudnienia w dziale ochrony przyrody, komórce naukowo-badawczej, dydaktyce, dziale udostępnienia parku oraz w zakresie straży parku,</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanRzymełka">- wyposażenia w sprzęt, środki transportu i łączności,</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanRzymełka">- stanu budynków i budowli, w tym osad na potrzeby służb terenowych, wyposażenie mieszkań. O tym mówiłem wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JanRzymełka">Konkluzja jest następująca: Komisja dostrzega pilną potrzebę wyrównania tych braków, począwszy od 2000 r., m.in. poprzez:</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JanRzymełka">1) coroczne, sukcesywne zwiększanie liczby etatów, wraz z funduszem płac, do 154 etatów, zgodnie z projektem parku,</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JanRzymełka">2) zapewnienie środków finansowych na dokończenie rozbudowy Centrum Edukacji i Zarządzania w Osowcu Twierdzy.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JanRzymełka">Mam pytanie do przedstawicieli tutejszych władz, czy można jednocześnie uciągnąć te dwie inwestycje - z jednej strony siedzibę dyrekcji parku, a z drugiej centrum edukacyjne - czy nie należałoby w pierwszej kolejności skoncentrować sił i środków na jednej z nich? Rozpoczynanie kilku inwestycji naraz jest działaniem typowo polskim, a potem ich nie kończymy.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JanRzymełka">3) przyznanie środków na adaptację budynków, budowę lub zakupy na potrzeby służb nowych terenowych obwodów ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JanRzymełka">Komisja uważa również, że należy przeznaczyć odpowiednią kwotę na realizację zadań ochrony przyrody, wśród których za wiodącą należy uznać ochronę otwartych terenów bagiennych. Potrzebna jest decyzja w tym zakresie. Wiemy, ile kosztuje koszenie 1 hektara. Doskonale wiemy, że nie użytkowanie tych wielkich terenów powoduje, że to, co najcenniejsze - np. bataliony, które są w logo Biebrzańskiego Parku Narodowego - spotyka się coraz rzadziej. Za kilka lat może okazać się, że w ogóle ich nie będzie. Zatem pewne decyzje są potrzebne. Trzeba policzyć, ile to nas kosztuje.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#JanRzymełka">Kolejną sprawą jest skierowanie środków na zakup mieszkań, wyposażanie parku w sprzęt oraz na promocję. Podkreślam istotę stanowiska. Chodzi o sukcesywne w miarę możliwości zwiększanie liczby etatów i dofinansowanie już rozpoczętych inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#CzesławŚleziak">Apeluję właśnie o takie konkretne przedstawianie konkluzji. Propozycje posła Jana Rzymełki poddaję pod dalszą dyskusję. Jeśli nie będzie sprzeciwu, zaproponuję upoważnienie prezydium Komisji do przygotowania stanowiska na podstawie przedstawionych tez. Umownie nazwijmy to stanowiskiem wobec Biebrzańskiego Parku Narodowego. Kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrKrutul">Poseł Maciej Jankowski powiedział, że przyjeżdża tu od 40 lat, a ja tu się urodziłem, od 40 lat mieszkam i pracuję. Jestem rolnikiem, samorządowcem, zarówno radnym do sejmiku wojewódzkiego, jak i członkiem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PiotrKrutul">Mam kilka uwag praktycznych. Po pierwsze chodzi o finanse. Zachwycamy się tym pięknym i czystym terenem, jednak ten stan środowiska wpływa na to, że nie ma środków z wojewódzkiego, powiatowych i gminnych funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Były obietnice Narodowego Funduszu na udzielenie kredytu dla wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, żeby samorządowcy mogli realizować pewne programy związane z ochroną środowiska. Niestety, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej traktuje nas po macoszemu, co nie po raz pierwszy mówię na posiedzeniu tej Komisji. Samorządy terytorialne mają niejako zablokowane ubieganie się o środki pieniężne na małe oczyszczalnie ścieków czy kanalizację.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PiotrKrutul">W związku z tym jest prośba do członków Komisji o wystąpienie do Rady Nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, aby zmieniła zasady i tryb przydzielania kredytów, bo dotacje już się skończyły. Jest to rzeczywiście problem, że my parlamentarzyści kierujemy do samorządów coraz więcej zadań własnych - dojazdy, utrzymanie szkół, reformę oświaty, reformę ochrony zdrowia i inne. Gminy nie są już w stanie wziąć kredytów - nawet, jeśli będą środki przedakcesyjne, w co nie wierzę - bo zbyt duże środki zostały przeznaczone na inwestycje. Trzeba pomóc finansowo gminom, ale nie poprzez nie dodawanie zadań własnych bez pokrycia finansowego, tylko poprzez ustawę o finansowaniu. Słyszymy już zapowiedzi odnoszące się do budżetów gmin, że w przyszłym roku nie będzie subwencji oświatowej, drogowej itd. Pytamy więc, skąd będą środki w budżetach gmin? To jedna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PiotrKrutul">Druga sprawa. Jako rolnik chciałbym powiedzieć, że rolnicy jeszcze żyją na tej ziemi, ale jeszcze 2–3 lata takiej polityki jaka jest i tych rolników w ogóle nie będzie. Może zostanie ich ok. 10%, ale pośród 800 tys. tutejszej ludności nie znajdziemy nikogo, kto chciałby kosić te tereny. Takich ludzi już nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PiotrKrutul">Jakie są realia? Gminy w ramach funduszu PHARE 2000 - akurat województwo podlaskie weszło w skład 5 województw - opracowały bardzo dobry program związany z Biebrzą. Niestety, w Brukseli projekt ten został wycięty.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PiotrKrutul">Mamy projekty, których opracowanie było kosztowne. Nie chcę już mówić o tym, że w ISPA nie znalazł się żaden program z województwa podlaskiego. Mimo tak szczytnej idei, jak Zielone Płuca Polski, w praktyce nikt nie pomaga temu regionowi. Nie ma takiego lobbingu, jaki powinien być.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PiotrKrutul">Ten rok, od 1989 r., jest najgorszy dla polskiego rolnictwa, bo tereny te dotknęły przymrozki do -9 stopni Celsjusza z 2 na 3 maja oraz susza. W związku z tym zwracamy się do parlamentarzystów z apelem, żeby rząd uruchomił rezerwę celową na pomoc dla tego regionu, szczególnie dla rolników, żeby podczas następnej wizytacji za 2–3 lata posłowie zobaczyli chociaż część wykoszonych łąk, co będzie korzystne dla batalionów i innych okazów fauny.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PiotrKrutul">Na zakończenie chciałbym się odnieść do ochrony zwierząt. Bobry budują tamy, zalewają łąki, dziki ryją łąki. Rolnik nie może otrzymać odszkodowania, ponieważ urząd wojewódzki nie ma środków na ten cel. Nie jest tak, jak wygląda, że jest pięknie i czysto na tych terenach. Ludziom na tych terenach żyje się coraz gorzej. Sytuacja jest tragiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Postaram się pokrótce powiedzieć o dwóch sprawach.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Po pierwsze, jednym z głównych celów wizyty Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w województwie podlaskim jest ocena skutków uchwały Sejmu sprzed 6 lat. Wydaje mi się, że warto byłoby odnotować bardzo duży postęp, jaki dokonał się w ochronie środowiska, działaniach samorządów i wszystkich osób związanych z ideą Zielonych Płuc Polski.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Mają rację również ci, którzy zwracają uwagę na istniejące, rozmaite problemy, przy czym chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy jednym z dwóch najbiedniejszych województw w Polsce, gdzie środki lokalne są niezwykle ograniczone. Wielka wartość, jaką jest stan środowiska naturalnego w tej części Polski, powinna być uznana za wspólną wartość całego państwa. Dlatego też trzeba kontynuować dotychczasowe, a być może szukać innych, nowych form publicznego wsparcia wszystkich działań związanych z ochroną środowiska w Polsce północno-wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Druga kwestia wiąże się z Białowieskim Parkiem Narodowym. Jestem radnym sejmiku w województwie podlaskim. Jest to grono osób ostro i głęboko podzielonych politycznie, w gruncie rzeczy niezdolnych do jakiegokolwiek porozumienia się, kompromisów. Jednak jest od tego jeden bardzo wymowny wyjątek. Nieomal jednomyślnie zostało przyjęte stanowisko sejmiku w sprawie planu rozszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego na cały obszar Puszczy Białowieskiej. Jest to stanowisko krytyczne w stosunku do tego rodzaju decyzji i zawiera co najmniej dwa postulaty. Po pierwsze, jeżeli wybrać taką metodę ochrony puszczy, jaką jest rozszerzanie parku, czynić to w kilku etapach. Po drugie uznaliśmy, że powinien temu towarzyszyć wiarygodny, oficjalny i obowiązujący rządowy program wsparcia regionu Puszczy Białowieskiej, którego celem są nie tylko bardzo ważne inwestycje proekologiczne, ale także pomoc społeczności lokalnej w restrukturyzacji ekonomicznej tego obszaru. Chodzi o to, żeby tutejsi mieszkańcy mieli nie tylko radość życia w czystym środowisku, ale żeby w ogóle mogli przeżyć. Zadano tu retoryczne pytanie, czy tubylcy mają w przyszłości duktami dochodzić do dróg międzynarodowych i sprzedawać jagody? Może okazać się, że nie będą mogli ich zbierać, a więc nawet w ten sposób nie będą mogli zarabiać.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wczoraj członkowie Komisji, którzy wybrali się do Puszczy Białowieskiej usłyszeli wiele informacji na temat obecnego stanu puszczy. Warto byłoby, żeby wszyscy wiedzieli, że stan puszczy ewidentnie i pod każdym względem - również w obszarze poza parkiem - nie tylko się nie pogarsza, ale się poprawia. Nikt nie zakwestionował wielu informacji przedstawionych z punktu widzenia różnych kryteriów. Dlatego mam wrażenie, że propozycja rozszerzenia parku na całą puszczę jest rodzajem odpowiedzi na pytanie, którego nikt nie sformułował. Każda decyzja powinna logicznie wynikać z racjonalnie zdefiniowanych przesłanek. Pytałem wczoraj ministra Janusza Radziejowskiego, jakie są rzeczywiste powody dążenia do podjęcia takiej decyzji. W odpowiedzi usłyszałem trzy stwierdzenia. Po pierwsze, że tego oczekują rozmaite środowiska. Po drugie, że wskazany byłby jednolity zarząd nad całą puszczą. Po trzecie, że Lasy Państwowe wydają obecnie dużo własnych pieniędzy na sprawy związane z ochroną środowiska, a powinien to przejąć budżet.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Można polemizować z każdym z tych stwierdzeń jako niewystarczającą przesłanką do podjęcia takiej decyzji jaką proponuje ministerstwo. Osobiście nie zgadzam się z tą decyzją. Uważam, że ma ona koniunkturalny charakter i nieprzewidywalne skutki społeczne i ekonomiczne. Podziały na tych, którzy są zwolennikami i przeciwnikami tej decyzji nie są tak schematyczne i proste, jak często próbuje się to przedstawić. Nie jest to tylko kwestia konfliktu interesów lokalnych i ogólnokrajowych. Nie jest to kwestia podziału na ludzi bardziej uwrażliwionych na ochronę środowiska lub mniej wrażliwych, nie rozumiejących tych problemów. Mam wrażenie, że jest to raczej kwestia metody rozstrzygania, rozwiązywania trudnych, złożonych spraw. Jest to raczej kwestia filozofii rządzenia, podejmowania decyzji, z uwzględnieniem większej lub mniejszej liczby rozmaitych czynników, które powinny być przynajmniej rozważone. Dlatego zwracam się do Komisji, której członkiem nie jestem, a która ma wypowiedzieć się w bardzo ważnej sprawie dla tego regionu, żeby jednak nie udzielała poparcia propozycji resortu środowiska, a raczej opowiedziała się za stopniowym, wieloetapowym rozszerzaniem puszczy albo za rozważeniem innych wariantów.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wczoraj przedstawicielka Rady Naukowej Białowieskiego Parku Narodowego przedstawiła zupełnie inną koncepcję konstrukcji parku, aczkolwiek również stworzonego na podstawie jednorazowej decyzji. Treść tej koncepcji była zupełnie nowa dla wielu osób uczestniczących w dyskusji, w tym przedstawicieli samorządu lokalnego. Pokazuje to, że możliwe jest rozsądne poszukiwanie innych rozwiązań i tak należałoby się zachować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LeszekLubczyński">Po pierwsze, chciałbym poinformować, że parki narodowe mają swoje strony w Internecie w języku polskim i angielskim, na stronach www. Poszczególne parki narodowe mają swoje home page, można w nie w każdej chwili wejść i uzyskać informacje.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#LeszekLubczyński">Druga sprawa. Ostatnio ukazało się wydawnictwo Pascala pt. „Polskie parki narodowe na weekend”, gdzie przedstawione są typowe trasy wycieczkowe w poszczególnych parkach narodowych. Jest to bardzo duża promocja. Mogę polecić państwu to opracowanie, ponieważ zostało wykonane we współpracy z parkami narodowymi i Krajowym Zarządem Parków Narodowych.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#LeszekLubczyński">Podzielam pogląd posła Jerzego Madeja odnośnie do własności gruntów w parkach narodowych. Jednak, żeby zrealizować wykupy, pozostawić własność skarbu państwa, którą dyrektor parku mógłby faktycznie zarządzać, potrzebny byłby 10-letni budżet 22 parków narodowych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#LeszekLubczyński">Przedstawię teraz sprawy, których wzięcie pod uwagę chciałbym zaproponować Komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#LeszekLubczyński">Pierwsza sprawa. Aktualne są wnioski, które Komisja przyjęła w ubiegłym roku w Krempnej. Można je przyjąć w całości. Są tam uwzględnione sprawy potrzeb w zatrudnieniu, poziomie budżetu i inwestycjach. Korzyścią jest - za co chciałem podziękować - rozpoczęcie budowy centrum edukacji w Magurskim Parku Narodowym, czyli w Krempnej, którą to inwestycję Komisja była uprzejma poprzeć.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#LeszekLubczyński">Szczególnie istotną sprawą wśród tych wniosków jest - co praktycznie będzie niemożliwe - kontynuowanie wykupów w Kampinoskim Parku Narodowym. Jest tam niezwykle napięta sytuacja, o czym Komisja doskonale wie.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#LeszekLubczyński">Natomiast w odniesieniu do Biebrzańskiego Parku Narodowego proponowałbym, żeby Komisja poparła program przygotowany przez Biebrzański Park Narodowy. Nie widzę możliwości, żeby - jak proponował pan poseł - sukcesywnie uzupełniać etaty oraz idący za tym fundusz płac w środki na inwestycje itd. Moim zdaniem, musi być w tym celu przy pomocy posłów przyjęty w budżecie specjalny program. Jak państwu wiadomo, jest ścisły reżim opracowywania ustawy budżetowej, są określone wzrosty. Podzielam opinię, że Biebrzański Park Narodowy jest w najgorszej sytuacji, ale w taki sposób powstał. Zatem przekazanie Biebrzańskiemu Parkowi Narodowemu środków, które w budżecie państwa przeznaczone są dla 22 parków narodowych, odbyłoby się kosztem pozostałych parków narodowych, które i tak są w trudnej sytuacji, o czym doskonale państwo wiecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JarosławSarul">Chciałbym zająć się z pozoru drobnym zagadnieniem, jakim jest uwzględnienie zasady zrównoważonego rozwoju w dokumentach o charakterze strategicznym i programowym. Zmiany warunków, związane z reformą państwa oraz integracją europejską, wymagają także rozważenia kwestii adekwatności stosowanych do tej pory instrumentów ekorozwoju, czy w chwili obecnej są one dostosowane do ustroju i celów państwa.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JarosławSarul">Jeśli chodzi o wymagania europejskie, są to pewne standardy związane z tymi przepisami, które powinny być znane autorom strategii wojewódzkich, ponieważ np. wymogi, jeśli chodzi o parametry oczyszczalni ścieków w Unii Europejskiej, powinny być znacznie bardziej surowe, niż obecnie w Polsce. To samo dotyczy odpadów.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JarosławSarul">Związane jest to ze strukturą zarządzania. Na przykład w ramowej dyrektywie o ochronie wód jest mowa o zintegrowanym zarządzaniu dorzeczem. Dotyczy to również funduszy, których jest wiele i które powinny być świadomie przewidziane w dokumentach strategicznych, a także różnego rodzaju stref wrażliwych i chronionych. Tu trzeba powiedzieć przede wszystkim o dyrektywie azotanowej oraz o dyrektywie o ochronie wód, która przewiduje wyznaczanie stref wrażliwych. Strefy te powinny znaleźć się w systemach planowania przestrzennego. Jest to najważniejsze dla obszaru podlaskiego i dotyczy również obszarów systemu Natura 2000.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JarosławSarul">Jeszcze kilka zdań o systemie Natura 2000. Gdyby mieszkańcy powiatu hajnowskiego mieli lepszą świadomość perspektywicznej wizji możliwej do osiągnięcia w warunkach funkcjonowania tego obszaru w systemie Natura 2000 z systemem unijnych dotacji, programów środowiskowych i ochrony znaków towarowych z tego terenu, być może bardziej optymistycznie podeszliby do decyzji powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego. W końcu w dyrektywie habitatowej Unii Europejskiej jest to zapisane, że podstawowym systemem ochrony przyrody jest system Natura 2000, a ponadto państwa członkowskie mogą mieć własne dodatkowe systemy ochrony przyrody. Gdybyśmy patrzyli z tego kierunku, być może, problem nie byłby aż tak poważny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SabinaNowak">Dziękuję za możliwość uczestniczenia w posiedzeniu Komisji i przysłuchiwania się dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SabinaNowak">Od 2 lat w rezerwie budżetowej figurują środki na powiększenie Białowieskiego Parku Narodowego. W zeszłym roku było to 20 mln zł, a w tym - 10 mln zł. Środki te praktycznie w 70% zostały przekazane gminom i przeznaczone przez nie na inwestycje proekologiczne, tak naprawdę podnoszące standard życia społeczności lokalnej oraz na opracowania najróżniejszych strategii, które w większości należą do zadań własnych gmin. Gminy same zlecały wykonanie strategii. Nikt z inicjatorów, uczestników procesu na rzecz utworzenia parku narodowego nie wykorzystał tych pieniędzy, ponieważ żadna z tych osób nie wykonywała opracowań ani nie była zleceniobiorcą. Mówię o tym dlatego, żeby to było jasne, ponieważ ciągle pojawiają się różne insynuacje na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#SabinaNowak">Prawdę mówiąc, środki finansowe przekazane gminom, w żaden sposób nie przybliżyły nas do powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego, chociaż taki tytuł figurował w rezerwie budżetowej. Rozumiem, że dla gmin sytuacja jest oczywista. Jeśli otrzymuje się pieniądze bez konieczności składania jakichkolwiek zobowiązań, to chce się je wykorzystać. Biorąc pod uwagę, że rzeczywiście są to obszary nie dofinansowane, jest to dla mnie zrozumiałe. Myślę, że świadczy to o inteligencji samorządowców, że w ten sposób chcą wykorzystać szansę jaką daje obietnica, że być może kiedyś zgodzimy się na powiększenie parku, ale prosimy o środki finansowe. Jest to normalny proces. Sądzę, że jeśli rząd chce doprowadzić do powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego przydałaby się konkretna umowa, kontrakt i wieloletni program wsparcia finansowego gmin, który zabezpieczyłby środki i dał gwarancję gminom, że jeśli wyrażą zgodę pieniądze będą dalej płynęły, mimo że park zostanie powiększony, a społeczność międzynarodowa usatysfakcjonowana. Rzeczywiście, naciski na utworzenie tego parku są duże. Nie ma w Polsce i w Europie drugiego obszaru, który byłby tak intensywnie i dokładnie monitorowany pod względem przyrodniczym jak Puszcza Białowieska. Są tysiące opracowań i - jak sądzę - mogłyby nie zmieścić się w tym pomieszczeniu. Panie premierze, proszę mi wierzyć, że wszystkie te opracowania jednoznacznie wskazują, że gospodarka leśna ma negatywny wpływ na drzewostany naturalne w Puszczy Białowieskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#SabinaNowak">Od 70 lat trwają zabiegi zmierzające do powiększenia parku i przez ten czas wciąż słyszymy, że jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment. To nie jest sytuacja, że rząd podjął taką decyzję znienacka. Ten proces trwa 70 lat. Dotychczasowe ustępstwa, jeśli chodzi o gospodarkę leśną w Puszczy Białowieskiej, dotyczące intensywności wyrębu, nastąpiły - nie chcę mówić, że zostały wymuszone - pod wpływem kampanii na rzecz ochrony Puszczy Białowieskiej, opinii publicznej i wskazywania, że powadzona gospodarka leśna ma negatywny wpływ na drzewostany naturalne, gdyż są one zamieniane na drzewostany gospodarcze. Myślę, że dobrze byłoby odwiedzić Białowieski Park Narodowy, żeby zobaczyć, jaka jest faktyczna różnica między lasem gospodarczym, a naturalnym. Fakt, że podczas 80-letniej eksploatacji w puszczy znikło prawie 80% drzewostanów naturalnych jest dowodem na to, że miało to zasadniczy wpływ.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#SabinaNowak">Zwracam się do Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, żeby wzięła pod uwagę, że czas nagli. Puszcza potrzebuje nareszcie konkretnej decyzji. Jest wielkim wstydem dla Polski, że najbardziej cenny, jedyny kompleks leśny w Europie wykazujący cechy naturalne, nie jest w całości chroniony. Chciałabym, żeby nie blokowano procesu tworzenia rozporządzenia i konsultowania go, podjętego przez Ministerstwo Środowiska. Prosiłabym, żeby posłowie pomogli w tym procesie. Jednocześnie chciałam powiedzieć, że projekt zasad funkcjonowania Białowieskiego Parku Narodowego powiększonego na cały obszar Puszczy Białowieskiej, przedstawiony wczoraj przez panią docent Jędrzejewską, uwzględnia wszelkie uwagi i sugestie społeczności lokalnej, która dotychczas, w dużej mierze, była jednak dezinformowana. Mówiono im m.in. - o czym była tu mowa - że nie będą mogli wchodzić do lasu nawet po to, żeby nazbierać grzybów. Nie róbmy takiej propagandy wokół parku narodowego. Nie mówmy ludziom takich kłamstw. Rozumiem, że są grupy zawodowe, które obawiają się powiększenia parku, bądźmy jednak uczciwi w tym, co robimy i mówmy prawdę. Jeszcze raz proszę, żeby w stanowisku z wyjazdowego posiedzenia Komisji znalazła się wzmianka o tym, że proces powiększania Białowieskiego Parku Narodowego jest konieczny, że konsultacje wciąż trwają i próbujemy dopracować się takiego modelu funkcjonowania parku, który w żaden sposób nie zagrażałby społeczności lokalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Ad vocem. Pani Sabina Nowak może mylić się, jeżeli chodzi o Puszczę Białowieską. Nie mogę jednak zgodzić się z tym, że przypisuje mi upowszechnianie kłamstw.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Posługuję się znanym mi projektem rozporządzenia Rady Ministrów, w którym wyraźnie mówi się o określonych zakazach. Projekt przedstawiony przez Radę Naukową Białowieskiego Parku Narodowego stoi w sprzeczności z tym projektem rozporządzenia. Dlatego wczoraj pytałem ministra Janusza Radziejowskiego, jak może popierać dwie odmienne koncepcje konstrukcji parku. Nie otrzymałem odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszRutkowski">W imieniu marszałka województwa mazowieckiego, pana Zbigniewa Kuźmiuka, chciałbym podziękować za zaproszenie przedstawicieli Urzędu na wyjazdową sesję Komisji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszRutkowski">Odniosę się do idei Zielonych Płuc Polski. Obszar Zielonych Płuc Polski obejmuje 23% województwa mazowieckiego. Zarząd województwa uznaję tę ideę za słuszną i w najbliższym czasie planuje poddać pod obrady sejmiku uchwałę w sprawie wyrażenia woli przystąpienia do Porozumienia Zielone Płuca Polski. Zaznaczam, że chodzi o wyrażenie woli. Uchwała ta na pewno nie rozwiąże problemów technicznych związanych z możliwością finansowania i współpracy. To trzeba będzie później szczegółowo ustalić, uwzględniając wszystkie przepisy prawa i możliwości samorządów.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#TadeuszRutkowski">Podstawową kwestią jest to, że wszystkie uchwały, projekty, idea ochrony przyrody, ekologii, wiąże się przede wszystkim z pieniędzmi, z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę. Wszystkie problemy będziemy mogli rozwiązać, jeżeli będziemy mieli na to środki.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#TadeuszRutkowski">Chciałbym zwrócić uwagę Komisji, że ustawa o ochronie środowiska nałożyła na samorząd województwa obowiązek zbierania opłat od podmiotów korzystających ze środowiska, które nazwijmy podatkiem ekologicznym. Jest to bardzo duże obciążenie dla zarządu województwa. Powiem szczerze, że wszystkie stanowiska trzeba wyposażyć w komputery i odpowiednie programy. Jest to kosztowna realizacja tego ustawowego obowiązku. Proponowałbym zastanowić się, czy istnieje możliwość, żeby można było korzystać z tych środków, które przepływają przez zarząd województwa, w celu wyposażenia stanowisk pracy i ponoszenia kosztów związanych z obsługą tych opłat. Obecnie urząd województwa nie ma prawa uszczknąć ani złotówki z tych funduszy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#TadeuszRutkowski">Kolejną, być może jeszcze bardziej istotną sprawą, jest stworzenie w państwie jednolitego systemu ewidencji podmiotów, które powinny wnosić opłaty za gospodarcze korzystanie ze środowiska. Przypuszczam, że w każdym województwie działa się na podstawie istniejącej bazy płatników. Jednak stworzenie jednolitego systemu, który pozwoliłby na szybką ocenę liczby tych jednostek, podniosłoby wpływy do funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej o 30–40%. Urząd województwa mazowieckiego na dzień dzisiejszy zbiera w roku ok. 200 mln zł. Uważam, że powinien zbierać dwukrotnie więcej, wiąże się to jednak przede wszystkim z czysto technicznymi możliwościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanRzymełka">Ad vocem. Mój przedmówca poruszył bardzo istotną kwestię, którą powinniśmy rozważyć na jednym z najbliższych posiedzeń naszej Komisji. Jeżeli Komisja Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa naprawdę chce pomóc środowisku, przyrodnikom i ochronie przyrody, to poprzez pewne działania legislacyjne możemy o 30–40% podnieść ściągalność opłat za korzystanie ze środowiska lub kar. Mogłoby to być znacznie więcej - ok. 1 mld zł, gdyby były bazy danych, gdyby mogło być więcej etatów - 50 plus 20 etatów kontrolnych. To marszałek przekazuje te pieniądze do funduszy gminnych, powiatowych, wojewódzkich i narodowego. Gdyby można było zwiększyć ściągalność tych środków, to faktycznie, w funduszach na ochronę środowiska i przyrody w Polsce, znalazłoby się ponad 1 mld zł. Warto byłoby się nad tym zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanZaciura">Ponieważ poseł Włodzimierz Cimoszewicz zwrócił się z apelem do posłów Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, której nie jest członkiem, chciałbym zaproponować punkty, które powinny znaleźć się w naszym stanowisku w kwestii powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanZaciura">Z ogromnym zainteresowaniem i wzruszeniem uczestniczyłem we wczorajszych dyskusjach, chcąc zapoznać się z zagadnieniem - nie zabierałem głosu, ale mam wyrobiony pogląd w tej kwestii. W związku z tym proponuję następujące punkty do stanowiska Komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanZaciura">Po pierwsze, Komisja powinna wyrazić zrozumienie dla bardzo złożonych, skomplikowanych problemów ekologicznych, społecznych i gospodarczych, związanych z powiększeniem powierzchni parku narodowego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JanZaciura">Po drugie, Komisja powinna stwierdzić, że koncepcja powiększenia parku nie może odbywać się bez akceptacji społeczności lokalnej. Z przykrością stwierdzam, że nie rozumiem tego, że władza chce, a społeczność lokalna, która w dniu wczorajszym prezentowała poglądy na różnych poziomach, podchodzi bardzo krytycznie - czego przykład mieliśmy także dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JanZaciura">Po trzecie, myślę, że Komisja powinna opowiedzieć się za etapowym powiększaniem granic parku, a kwestią dalszej dyskusji i negocjacji jest określenie, jakie etapy powinny być brane pod uwagę w tym procesie.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JanZaciura">Po czwarte, Komisja powinna docenić inicjatywę ministra środowiska w postaci kontraktu dla Puszczy, ale muszą być podjęte konkretne przedsięwzięcia i gwarancje, żeby nie okazało się, że kontrakt ten jest bez pokrycia lub że jest propagandowym chwytem dla uzyskania określonych efektów.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JanZaciura">Ostatnia sprawa. Ze względów zawodowych jestem wyczulony na problem edukacyjne związane nie tylko z tematem, który omawialiśmy w dniu wczorajszym, ale ze wszystkimi tematami, które były przedmiotem zainteresowania naszej Komisji wczoraj i dzisiaj. Uważam, że we wszystkich naszych stanowiskach powinna być wyrażona obawa dotycząca poziomu edukacji dzieci i młodzieży, a także osób dorosłych oraz poziomu informacji lub dezinformacji, które są częścią procesu edukacyjnego. Na edukację powinniśmy zwrócić większą uwagę i przeznaczyć znaczne środki materialne i kadrowe. Jest to propozycja uniwersalna odnosząca się do wszystkich problemów, które były przedmiotem naszego zainteresowania. Później przekażę panu przewodniczącemu tekst dotyczący wstępnych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyCzepułkowski">Ponieważ nadszedł czas na składanie wniosków i podsumowanie pracy naszej Komisji wykonanej wczoraj i dzisiaj, również i ja chciałbym złożyć wniosek, aby Komisja podjęła uchwałę w sprawie realizacji programu Zielone Płuca Polski.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyCzepułkowski">Zanim zaproponuję tezy, które chciałbym, aby znalazły się w projekcie uchwały a następnie w uchwale, nawiążę do wypowiedzi pana Krzysztofa Wolframa z pierwszej części posiedzenia naszej Komisji, podczas której z niepokojem usłyszałem, że dwa województwa - mazowieckie i podlaskie - opóźniają podjęcie decyzji rozważając kwestię dalszej przynależności do grupy województw, które współtworzyły Porozumienie programowe Zielone Płuca Polski.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzyCzepułkowski">Wiemy, że reforma administracji publicznej spowodowała, że zmieniły się podmioty współuczestniczące w tym Porozumieniu. Zatem Porozumienie powinno być renegocjowane i powtórnie zawarte. Cieszę się, że województwo mazowieckie przygotowuje się do podjęcia takiej decyzji, natomiast jestem zdziwiony, dlaczego województwo podlaskie, które było jednym z inicjatorów stworzenia i podpisania Porozumienia Zielone Płuca Polski, na terenie którego znajduje się siedziba Porozumienia, nie podjęło takiej decyzji, a nawet nie jest zainteresowane. Wiemy, że dzięki realizacji tego programu można wiele dokonać zarówno w sferze edukacyjnej, co jest niezwykle istotne do właściwego pojmowania kwestii związanych z ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem, ale i w kwestii praktycznej - Porozumienie jest w stanie absorbować środki pomocowe w ramach funduszy przedakcesyjnych PHARE, ISPA czy SAPARD.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JerzyCzepułkowski">Poseł Piotr Krutul i inni przedmówcy wspominali o potrzebie pomagania województwu podlaskiemu. Uważam, że politycy - posłowie i radni wojewódzcy - powinni uczynić coś we własnym zakresie. W związku z tym zwracam się z apelem do radnych sejmiku województwa podlaskiego o podjęcie takiej inicjatywy. Proponuję, żeby prezydium Komisji przeanalizowało treść roboczego projektu uchwały, o podjęcie której wnoszę. Projekt roboczy macie państwo w swoich materiałach. Proponuję, żeby prezydium Komisji opracowując teksty innych uchwał, o podjęcie których wnosili uczestnicy Komisji, opracowało również ten projekt i po wstępnej akceptacji przedłożyło posłom na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZdzisławSzkiruć">Dziękuję za zaproszenie Komisji. Chociaż państwo nie odwiedziliście Wigierskiego Parku Narodowego, nad czym boleję, mam nadzieję, że przy następnej okazji uda się to naprawić. Chciałbym powiedzieć o kilku sprawach, które nie były tu podniesione, a o których - moim zdaniem - warto wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZdzisławSzkiruć">W województwie podlaskim są 4 parki narodowe, które stanowią 30% powierzchni polskich parków narodowych. W strategii województwa, w której tworzeniu bierzemy udział, znalazły one właściwą rangę. Powoduje to m.in., że te 4 parki narodowe podjęły inicjatywy różnych działań poza swymi granicami. Działania te mają rozwijać ich funkcje dydaktyczne, turystyczne oraz tworzyć nowe miejsca pracy. Na przykład Wigierski Park Narodowy jest największym pracodawcą w gminie. Myślę, że w wielu miejscach jest podobnie. Są to określone pieniądze idące z zewnątrz także na dotacje celowe. Tak więc apele państwa, aby zwrócić uwagę na sytuację danego parku narodowego, są trafne, gdyż rzeczywiście jest nam ciężko.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#ZdzisławSzkiruć">Chciałbym podkreślić, że parki narodowego na terenie woj. podlaskiego mają przygotowane i przyjęte przez różne gremia, marszałków, wojewodów, a nawet ministra propozycje dotyczące rozwoju funkcji dydaktycznych, turystycznych, służących głównie ochronie przyrody - taki jest cel działania - ale także tworzeniu nowych miejsc pracy. W aspektach, o których tu się mówi, element promocyjny, tworzący produkt specjalistyczny tego województwa - turystykę, rozwijający współpracę międzynarodową - o czym na początku mówił pan Krzysztof Wolfram, jest bardzo ważny.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#ZdzisławSzkiruć">Jest wiele inicjatyw, które - przy poparciu władz samorządowych - znajdują zrozumienie na tym terenie. Myślę, że wystarczyłoby poparcie państwa w odniesieniu do różnych programów zewnętrznych, które parki przygotowują. Przykładem tego jest program ISPA, dzięki czemu uda się - mam nadzieję, bo jeszcze jest to nie podpisane - skanalizować cały obszar w rejonie Wigierskiego Parku Narodowego. Programy te nazywamy programami rozwoju funkcji dydaktycznych i turystycznych, w ramach których mieszczą się ośrodki edukacyjne w Biebrzańskim, Narwiańskim, czy Wigierskim Parkach Narodowych. Dzięki tym obiektom można zrealizować to, czego brakuje - edukację. Pełną, wiarygodną informację można nie tylko wygłosić ex cathedra, ale można słuchaczy zaprowadzić do lasu i pokazać im, jak to wygląda. Przykładem tego na terenie Wigierskiego Parku Narodowego są działania w zakresie wykorzystania źródeł energii odnawialnej. Obecnie temat ten w kraju zaczął jakby ożywać. W programie rządowym, przyjętym przez premiera Jerzego Buzka w lipcu ub.r., jest propozycja stworzenia na terenie Wigierskiego Parku Narodowego ośrodka zrównoważonego rozwoju i centrum energii odnawialnych. Mamy nadzieję, że przy udziale różnych instytucji, które nas wspierają - Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Ekofunduszu - taki obiekt powstanie. Będzie to kolejny przykład na to, że parki narodowe wiążą się nie tylko z ochroną przyrody, ale że jest to także bardzo ważne miejsce pracy, dobry sposób na pozyskanie zewnętrznych środków celowych.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#ZdzisławSzkiruć">Wigierski Park Narodowy rocznie pozyskuje 2–2,5 mln zł. Ktoś musi to przerobić, pracują przy tym miejscowi ludzie. W związku z tym coraz częściej tam, gdzie pieniądze te praktycznie trafiają do rąk mieszkańców w wyniku ich pracy, samorząd i społeczność lokalna coraz częściej zaczynają mówić o tym obszarze z sympatią, chociaż na terenie parku narodowego wielu rzeczy nie można zrobić, zakres działalności jest ograniczony.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#ZdzisławSzkiruć">Konkludując, chciałbym państwa prosić o to, żeby wspierając funkcjonowanie parków narodowych, zwrócili państwo uwagę nie tylko na jeden, ale i na pozostałe parki na terenie województwa podlaskiego, które proponują wiele działań rozwojowych oraz promocyjnych, i - jak do tej pory - cieszą się w tych działaniach poparciem władz lokalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#LeszekCieślik">Nie będę nawiązywał do koncepcji rozszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego. Odniosę się do wczorajszej dyskusji na temat przebiegu obwodnicy Augustowa.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#LeszekCieślik">Zwracam się do członków Komisji z prośbą, żeby nie negować podjętych już działań - naprawdę przeszliśmy ciernistą drogę. Przypominam, że ustawodawca nałożył na nas obowiązek uzgadniania z wieloma instytucjami przyjęcia inwestycji do planu zagospodarowania przestrzennego. Przebyliśmy tę drogę. Dlatego apeluję, żeby to, co zostało przyjęte dało podstawę do realizacji obwodnicy. Ponieważ obwodnica jest tylko elementem układu komunikacyjnego, zwracam się z prośbą, żeby przedstawiony wczoraj układ został przez państwa poparty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardNowakowski">Podczas wczorajszej wizytacji wszyscy zgodnie twierdzili, że puszcza zasługuje na ochronę. Potwierdzono również, że leśnicy dobrze pełnią funkcję ochrony na terenie puszczy. Nie odnotowałem żadnej wypowiedzi na temat złego gospodarowania leśników na tym terenie. W tym miejscu chciałbym podkreślić bardzo dobrą współpracę z samorządami lokalnymi w dziedzinie ochrony puszczy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardNowakowski">Kontrakt dla puszczy, opracowany przez poprzedniego ministra stanowił, że powiększenie Białowieskiego Parku Narodowego w trakcie reformy ustrojowej państwa może następować tylko na drodze porozumienia samorządów, które powinny być przekonane o potrzebie stosowania tego narzędzia ochrony. W tym celu minister powołał komisję, która miała wypracować strategię ochrony puszczy. Strategia ta dotychczas nie została opracowana.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#RyszardNowakowski">Chciałbym prosić o umieszczenie w opinii Komisji dwóch stwierdzeń. Po pierwsze, że dotychczasowe działania ochronne na terenie puszczy są sprawowane przez leśników, co zostało potwierdzone wypowiedziami na ostatnim posiedzeniu Komisji. Po drugie, że powinna zostać opracowana strategia ochrony puszczy, która byłaby podstawą do decyzji o ewentualnym powiększeniu lub nie powiększaniu puszczy i terminie, w jakim miałoby się to stać. Uważam, że najpierw powinna być wypracowana strategia ochrony puszczy, a dopiero potem poszerzany park narodowy. Nie jesteśmy przeciwni poszerzaniu parku narodowego. Jesteśmy za tym, żeby przede wszystkim uwzględniać ochronę puszczy i stronę merytoryczną, a dopiero potem podejmować dalsze działania. Nie powinno się postępować odwrotnie - najpierw tworzyć park, a potem opracowywać strategię.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#RyszardNowakowski">Lasy Państwowe są otwarte na każdą propozycję, żeby ochronić puszczę - przecież puszcza jest dla ludzi. Dyrektor generalny Lasów Państwowych przedstawiał ministrowi dodatkową propozycję rozwiązania problemu ochrony puszczy, która w miarę możliwości satysfakcjonowałaby wszystkie strony, w tym również samorządy lokalne, które podczas wczorajszej dyskusji stanowczo opierały się decyzji o powiększeniu Białowieskiego Parku Narodowego na cały obszar puszczy.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#RyszardNowakowski">Dyrektor generalny przedstawił ministrowi propozycję utworzenia w ramach Lasów Państwowych, na terenie trzech nadleśnictw, które nie są obszarem parków narodowych, gospodarstwa specjalnego realizującego cele opracowanej strategii. Finansowanie gospodarstwa może następować częściowo z budżetu - na podstawie art. 54 ustawy o lasach, czyli w ramach obecnego stanu prawnego - a także ze środków funduszu leśnego Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#RyszardNowakowski">Rozwiązanie to nie obciąża budżetu, powoduje zmniejszenie środków przekazywanych na ten cel, zwiększa udział Lasów Państwowych w finansowaniu ochrony puszczy, pozwala na utrzymanie dotychczasowego stanu zatrudnienia na tym terenie, gdzie występuje duże bezrobocie, także na utrzymanie wynagrodzeń pracowników Lasów Państwowych na dotychczasowym poziomie. Jak wiadomo, pracownicy Lasów Państwowych mają wyższe zarobki niż pracownicy parków narodowych - na ten cel nie można przeznaczyć większych środków z budżetu. Zgodnie z ustawą o lasach, Lasy Państwowe samofinansują się i na ochronę puszczy mogą przeznaczyć znaczne środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BożenaWójcik">Chciałabym odnieść się do poruszanej tu sprawy trasy via Baltica, w kontekście sieci Natura 2000. Jak mówiłam wczoraj w Augustowie, Polska jest zobowiązana do zgłoszenia do tej sieci obszarów o największych walorach przyrodniczych, które powinny być chronione, zgodnie z zapisami dwóch dyrektyw Unii Europejskiej - tzw. ptasiej i siedliskowej. Obszary, które ewentualnie kwalifikują się do zgłoszenia ich do sieci, muszą już w tej chwili znaleźć się w naszym polu widzenia, kiedy przygotowujemy się do spełnienia wymogów stawianych nam przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BożenaWójcik">Obszar Puszczy Augustowskiej i przylegającej do niej Doliny Rozpudy na pewno będzie zgłaszany przez Polskę do sieci Natura 2000, gdyż kwalifikuje się do tego, zgodnie z wymogami tzw. dyrektywy ptasiej. Międzynarodowe środowiska ornitologiczne uznały te tereny za ostoję ptaków o randze europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#BożenaWójcik">W związku z tym, wszelkie działania, które mogą zagrażać ochronie walorów tego obszaru, będą obserwowane przez Unię Europejską, która nie chce znaleźć się w sytuacji, że z jednej kieszeni wyciąga pieniądze na wsparcie terenów uznawanych za obszary o najwyższych walorach przyrodniczych w Europie, które chce się chronić dla dobra przyszłych pokoleń, a z drugiej kieszeni, z funduszy przedakcesyjnych, czy innych funduszy, np. Banku Światowego, czy Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, miałaby wspierać działania zagrażające ochronie tych terenów.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#BożenaWójcik">W związku z tym, Unia Europejska wsparła przygotowany w krajach akcesyjnych przez organizacje ekologiczne - głównie ornitologiczne, program monitorowania procesu akcesyjnego i wyłapywania w jego trakcie sytuacji stwarzających potencjalne zagrożenie. Z tego punktu widzenia, proponowany tu przebieg trasy via Baltica postrzegam jako zagrożenie dla tego cennego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#BożenaWójcik">Z via Baltica wiążą się dwa problemy. Pierwszy, dotyczy przebiegu trasy przez obszar Zielonych Płuc Polski, z którym jestem szczególnie związana, ponieważ byłam członkiem generalnego projektanta podczas prac nad strategią Zielonych Płuc Polski. Przebieg trasy, jaki był prezentowany posłom - według mnie - stwarza wiele zagrożeń. Stanowi zagrożenie dla obszaru, o którym powiedziałam i dla Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdyż planowane jest poszerzenie dotychczasowej drogi przez teren tego parku.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#BożenaWójcik">Drugi wiąże się z Augustowem. Według mnie via Baltica nie powinna przebiegać tą trasą. Problem Augustowa rzeczywiście trzeba rozwiązać, ale powinno się do niego podchodzić nieco inaczej. Należy wyprowadzić ruch z tego miasta, ale nie kosztem wysokich walorów przyrodniczych, które wczoraj mogliśmy zobaczyć. Poddaję pod rozwagę Komisji, że na tę sprawę trzeba patrzeć również z tego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BogumiłBorowski">Chciałbym zgłosić wniosek do stanowiska Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, której jestem członkiem. Wynika on bezpośrednio z zasad przyznawania dla Polski środków z Unii Europejskiej w ramach funduszu ISPA, a także z zapisu ustawy budżetowej na 2000 r., założeń ustawy budżetowej na 2001 r., wyjaśnień, które w związku z dyskusją nad ustawą budżetową przedłożył minister finansów, a także wyjaśnień przedłożonych przez podsekretarza stanu środowiska Janusza Radziejowskiego na posiedzeniu Komisji Integracji Europejskiej, której jestem członkiem.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#BogumiłBorowski">Kraje członkowskie Unii Europejskiej podjęły w ub.r. decyzję, że w ramach funduszu ISPA z łącznej kwoty 1,040 mld euro, Polska otrzymywać będzie co roku minimum 314 mln euro, z tego na inwestycje proekologiczne - 157 mln euro, i na inwestycje komunikacyjne również 157 mln euro. W zapisie ustawy budżetowej na 2000 r. przewidziano wyjątkowo tylko po 57 mln euro na te cele zakładając - jak wyjaśnił minister Janusz Radziejowski - że 200 mln euro z 2000 r. przejdzie na rok następny. Dlatego Komisja w swej uchwale powinna zaproponować wniosek, aby w ustawie budżetowej na 2001 r. woj. podlaskie zostało uprzywilejowane w przydziale środków ISPA z utrzymaniem tej tendencji na lata następne. Proszę mi wierzyć, że pieniędzy jest aż nadto, ale wezmą je województwa, które lepiej o tym wiedzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WłodzimierzPietroczuk">Samorządy powiatu hajnowskiego całkowicie zgadzają się z poglądami przedstawionymi przez posłów Włodzimierza Cimoszewicza i Stanisława Żelichowskiego, czy w stanowisku zaproponowanym przez posła Jana Zaciurę.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WłodzimierzPietroczuk">Samorządy powiatu hajnowskiego nie wykorzystały wprost pieniędzy z kontraktu dla Puszczy Białowieskiej. Cieszymy się, że mieliśmy taką możliwość, ale do każdej złotówki z kontraktu samorządy musiały dołożyć własną złotówkę. Są to pieniądze zainwestowane nie tyle w potrzeby socjalne, podniesienie standardu życia mieszkańców, ile bezpośrednio w ochronę Puszczy Białowieskiej, usunięcie zewnętrznych zagrożeń, które niosą za sobą miasto Hajnówka i miejscowości położone w pobliżu puszczy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WłodzimierzPietroczuk">Chciałbym oświadczyć, że kompromis w sprawie Puszczy Białowieskiej na pewno jest możliwy do osiągnięcia. Cały czas wyrażamy wolę do prowadzenia dialogu. Chcielibyśmy jednak, żeby opierał się on na równoprawnych możliwościach przedstawiania swoich racji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyLęcznar">Wczoraj i dziś padały różne uwagi na temat konstrukcji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ewentualnego powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JerzyLęcznar">Sposób stworzenia, kompozycji takiego rozporządzenia, jest ściśle określony w odpowiednich przepisach prawnych bodajże z 1991 r. na temat legislacji. Ma to być dokument zwięzły, prosty, suchy, ściśle ograniczający się do delegacji ustawowej, która ma do niego zastosowanie. Konstrukcja ta jest akceptowana, bo sprawdzana przez Centrum Legislacyjne Rządu i dlatego jest taka a nie inna.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JerzyLęcznar">Chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat zakazów, które są wymienione w paragrafie 5. Możemy je interpretować tak jak chcemy, jeżeli mamy wolę wprowadzić kogoś w błąd. Proszę rzucić okiem na par. 5 ust. 1 pkt 7: „palenia tytoniu oraz palenia ognisk poza miejscami do tego wyznaczonymi” oraz pkt 8 dotyczący zbierania części roślin - owoców, grzybów itd. „poza miejscami do tego wyznaczonymi”. Sam par. 5 brzmi: „Na obszarze parku, z zastrzeżeniem art. 2, zabrania się:”. Art. 2 brzmi: „Ograniczenia, o których mowa w ust. 1 nie dotyczą zabiegów ochronnych, prowadzenia badań naukowych, prowadzenia gospodarki rolnej, rybackiej i leśnej na gruntach nie objętych ochroną ścisłą i częściową” itd.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JerzyLęcznar">Wiem, że można podawać tylko interpretację par. 5 pomijając art. 2 w par. 5. Wtedy sytuacja jest zupełnie inna niż przewidywała intencja tworzącego ten akt prawny. To prawda, że jest to suchy akt, ale jest jego część, która nazwa się uzasadnieniem, w którym praktycznie można napisać wszystko w związku z daną sprawą. Można tam umieścić uzasadnienia dotyczące poszczególnych artykułów, co może uspokoić tych, którzy są w opozycji do naszych działań - mam na myśli powiększenie parku. W uzasadnieniu - było to już wypraktykowane - można podać porozumienia zawarte z samorządami w różny sposób. Kontrakt miał być właśnie takim aktem, w którym byłaby mowa o tym, co wolno, a czego nie wolno, i którego część byłaby wymieniona w uzasadnieniu. O sprawie tej nie będzie można zapomnieć, bo będzie zapisana.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#JerzyLęcznar">Rozporządzenia dotyczą określone zasady, jest miejsce na uzasadnienie i można je wtedy inaczej interpretować niż tylko powołując się na suchy par. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#CzesławŚleziak">W ten sposób wyczerpaliśmy listę zgłoszeń do dyskusji. Czy referenci zechcą odnieść się do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofWolfram">Zwracam się do posła Macieja Jankowskiego. Jeżeli chodzi o znak promocyjny Zielone Płuca Polski oraz znaki lokalne, odnoszące się do produkcji na obszarach chronionych, proces ten już trwa i będzie kontynuowany.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KrzysztofWolfram">W kontekście wypowiedzi posła Jerzego Madeja mogę powiedzieć, że program Zielone Płuca Polski musi być uzupełniony o wspomniane dwa elementy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KrzysztofWolfram">Odnosząc się do wypowiedzi posła Mariana Blecharczyka podejrzewam, że mówimy dwoma różnymi językami. Nasze wypowiedzi mają się tak do siebie, jak program rozwoju motoryzacji do instrukcji obsługi samochodu. Mówimy o dwóch zupełnie odmiennych przedmiotach o różnym stopniu szczegółowości. Gdybyśmy rozpoczęli polemikę, toczyłaby się ona na dwóch płaszczyznach. To nie nadaje się do dyskusji. Musimy rozmawiać o tym samym, żeby dyskusja była możliwa. Jest mi przykro, ale nie umiem się do tego odnieść. Chciałbym uspokoić pana wojewodę Józefa Klima, że w materiałach, które załączyliśmy, jest pełna lista instytucji, które popierają dalszą część Porozumienia. Są instytucje, które oczekują z decyzją i te, które jeszcze do tej pory nie nadesłały stanowiska. W grupie instytucji, które podjęły decyzję, jest wojewoda podlaski. Natomiast - co podkreślam - nie ma ani jednego zdania ze strony urzędu marszałkowskiego. Z wielką radością konstatuję decyzję marszałka województwa mazowieckiego, ponieważ umożliwia ona podjęcie określonych działań. W tym momencie pozwolę sobie „zmienić skórę” i wystąpić jako pełnomocnik ministra środowiska do spraw programu Zielone Płuca Polski i zapowiedzieć w najbliższym czasie, gdy tylko marszałek Kuźmiuk nadeśle decyzję w tej sprawie, zwołanie przez ministra środowiska spotkania służącego odnowie Porozumienia. Będziemy czekali na to, co zrobi marszałek woj. podlaskiego. Myślę, że w tym momencie nie ma innego wyjścia. Ile można czekać? Czy można czekać 1,5 roku na podjęcie decyzji? Jest to trudna sprawa, ale myślę, że do załatwienia. To chciałem zasygnalizować na tle wypowiedzi dyrektora Rutkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#KrzysztofWolfram">Jest jeszcze sprawa dotycząca obwodnicy Augustowa. Wypowiedź pani Bożeny Wójcik jest słuszna. Pewne problemy należy traktować odrębnie. Problem obwodnicy Augustowa nie dotyczy przebiegu via Baltica. Jest to problem do rozstrzygnięcia w trybie lokalnym. Natomiast przebieg obwodnicy na terenie całego obszaru województwa jest problemem strategicznym dotyczącym rozważenia kwestii prowadzenia szlaków komunikacyjnych na obszarach chronionych. To jest właśnie przedmiot porozumienia. Trzeba porozumieć się, żeby układ ciągów komunikacyjnych, tzw. liniowych, był zgrany z systemem obszarów chronionych, ale to nie ma nic wspólnego z obwodnicą augustowską, to są dwie różne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławŚleziak">Ponieważ pozostali referenci zrezygnowali z możliwości odniesienia się do dyskusji, oddaję głos posłowi Jerzemu Madejowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JerzyMadej">Mam jeszcze trzy uwagi wynikające z dyskusji. Pierwsza sprawa, to moje spostrzeżenia odnoszące się do programu Zielone Płuca Polski, z którymi zgodził się pan Krzysztof Wolfram. Odnotowałem sobie uwagi w związku z odnawialnymi źródłami energii. Jest to jeden z elementów, który na pewno ma istotne znaczenie w kontekście czystości powietrza. Akurat w tym przypadku, mamy dużo biomasy, która może być wykorzystana. Być może w programie Zielone Płuca Polski należałoby uwzględnić sprawę odnawialnych źródeł energii.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JerzyMadej">Druga sprawa. Wciąż mam wątpliwości dotyczące ilości oczyszczanych ścieków, nie wierzę, że w każdej wsi woj. podlaskiego są oczyszczane wszystkie ścieki. Może w miastach są oczyszczane wszystkie ścieki, ale nie wierzę, że w każdej wsi jest oczyszczalnia ścieków. Nie przekonają mnie państwo do tego.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JerzyMadej">Trzecia sprawa dotyczy parków narodowych. Dyrektor Wigierskiego Parku Narodowego powiedział, że nasze stanowisko powinno odnosić się nie tylko do danego parku narodowego, a do wszystkich parków narodowych znajdujących się na terenie woj. podlaskiego, a nawet dalej.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JerzyMadej">Dyrektor Leszek Lubczyński mówił o wykupie ziemi w parkach narodowych. W tym przypadku nie chodziło o wykup, tylko o rekompensatę za utracone dochody. Przecież dyrekcji parku zależy na tym, żeby właściciele zostali, a nie opuścili ten teren. Powinno to zostać uwzględnione w naszym stanowisku w odniesieniu do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JerzyMadej">Mam jeszcze pytanie do pana dyrektora, jaki jest budżet parków narodowych na ten rok?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#LeszekLubczyński">48 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyMadej">Rzeczywiście, jest to niewielka kwota. W związku z tym, w naszym stanowisku powinniśmy zaznaczyć, żeby środki dla parków narodowych uległy znacznemu zwiększeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CzesławŚleziak">Przedstawię propozycje konkluzji. Proponuję, żeby Komisja przyjęła informację w sprawie zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w województwie podlaskim, a także o realizacji programu Zielone Płuca Polski w latach 1994–2000 oraz projektowanych zadaniach.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#CzesławŚleziak">Czy w tej sprawie są uwagi? Nie ma uwag. Rozumiem, że pierwsza konkluzja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#CzesławŚleziak">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka bardziej szczegółowych spraw. Po pierwsze, myślę, że będę wyrazicielem opinii całej Komisji, jeżeli skieruję słowa uznania do samorządów, leśników, pracowników parków narodowych, służb ochrony środowiska, organizacji pozarządowych, Biura Programu Zielone Płuca Polski za zaangażowanie, wysiłek i działania na rzecz poprawy stanu środowiska. Chciałbym również, żeby odnotowano postęp w ochronie środowiska w województwie podlaskim w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#CzesławŚleziak">Następna kwestia. Niedawno, stosowną uchwałą Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązał rząd, by do 30 czerwca 2000 r. przedstawił strategię zrównoważonego rozwoju Polski do 2025 r. Sądzę, że powinna ona uwzględniać przemyślenia, strategie, koncepcje, które zostały wypracowane w woj. podlaskim z położeniem akcentu na wyrównywanie różnic społeczno-gospodarczych między tym regionem a pozostałą częścią Polski. Była tu mowa o jednym z najbiedniejszych województw w kraju.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#CzesławŚleziak">W deklaracji Sejmu z 16 września 1994 r. stwierdzaliśmy, że ochrona i rozwój tych obszarów są obowiązkiem ogólnonarodowym, którego wypełnienie powinno znajdować się pod szczególną opieka państwa. Sądzę, że ta teza pozostaje nadal aktualna.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#CzesławŚleziak">Został zgłoszony projekt stanowiska Komisji przez posła Jana Zaciurę, którego nie będę w tej chwili uszczegóławiać. Członkowie Komisji wysłuchali argumentów za i przeciw. Proponuję zobowiązanie prezydium Komisji do przedstawienia stanowiska w tej sprawie na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#CzesławŚleziak">Sądzę, że prezydium Komisji zostanie również zobowiązane do przedstawienia stanowiska lub opinii w sprawie parków narodowych. Chodzi o to, żebyśmy nie odnosili się tylko do spraw szczegółowych, ale nawiązali do wypracowanego stanowiska w Krempnej w wyniku wyjazdowego posiedzenia Komisji i uszczegółowili je opierając się na wnioskach wynikających z dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#CzesławŚleziak">Została także zgłoszona propozycja opinii lub stanowiska w sprawie programu Zielone Płuca Polski. Dysponujemy projektem stanowiska, były również zgłaszane tezy do stanowiska. Proponuję, żeby członkowie Komisji zobowiązali prezydium do przedstawienia opinii lub stanowiska na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#CzesławŚleziak">Czy możemy przyjąć przedstawione konkluzje? Nie słyszę sprzeciwu. Rozumiem, że Komisja przyjęła proponowane konkluzje z upoważnieniem Komisji do opracowania stanowiska w omawianych kwestiach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofWolfram">Czy propozycja posła Jana Rzymełki w sprawie Biebrzańskiego Parku Narodowego jest zbieżna z opinią Komisji w sprawie parków narodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#CzesławŚleziak">Sądzę, że formuła wypracowana w Krempnej była szersza, dotyczyła parków narodowych w ogóle. Dziś mówiliśmy o 4 parkach narodowych ze szczegółowym uwzględnieniem jednego z nich. Komisji trudno byłoby ingerować w pewne sprawy. Sądzę, że Komisja w stosownym czasie powinna w formie dezyderatu upomnieć się o większe środki budżetowe dla parków narodowych. Mam nadzieję, że dyrektor Leszek Lubczyński śledził przebieg dyskusji. Przypuszczam, że Komisji trudno byłoby podejmować decyzje dotyczące konkretnych parków narodowych. Mam nadzieję, że dyskusja została wysłuchana przez wszystkich. Szczegółową formułę stanowiska przemyślimy na najbliższym posiedzeniu Komisji. Zwracam się do wszystkich uczestników wyjazdowego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Chciałbym podziękować za udzielenie nam gościny, za informacje, które wzbogaciły naszą wiedzę i za podniesienie wielu kwestii, które znajdą odzwierciedlenie w opinii lub stanowisku Komisji i będą pomocne do formułowania ważnych dokumentów z zakresu ochrony środowiska w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#CzesławŚleziak">Stoimy przed opracowaniem nowej koncepcji polityki ekologicznej i gruntowną zmianą prawa ochrony środowiska w państwie. W Sejmie na różnym stopniu zaawansowania znajduje się kilka projektów ważnych ustaw ekologicznych, które m.in. mają dostosować polskie prawo ochrony środowiska do wymagań Unii Europejskiej. Stoimy przed dylematem modyfikacji mechanizmów ekonomiczno-finansowych w polityce ekologicznej państwa. Jako przykład podam, że koszty dostosowania się do standardów unijnych w ochronie środowiska oceniane są na 35 mld euro, przy dotychczasowych rocznych wydatkach w wysokości 2 mld euro. To pokazuje skalę problemów, z którymi musi zmierzyć się polityka ekologiczna państwa. Sądzę, że wiele z wniosków, które wysłuchaliśmy w ciągu dwóch ostatnich dni, okaże się pomocnych w wypracowaniu ważnych dokumentów polityki ekologicznej państwa.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#CzesławŚleziak">Jeszcze raz dziękuję za gościnność i życzę sukcesów nie tylko w tradycyjnie pojmowanej ochronie środowiska, ale również w formule zrównoważonego rozwoju woj. podlaskiego władzom województwa i samorządom. Społeczeństwu województwa życzę jak najmniej problemów. Mamy nadzieję, że będzie jeszcze okazja, żeby odwiedzić miejsca, w których nie byliśmy, a gdzie byliśmy zapraszani. Dziękuję wszystkim zabierającym głos w dyskusji. Posiedzenie wyjazdowe Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa uważam za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>