text_structure.xml
119 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i przybyłych gości. Zgodnie z rozesłanym państwu porządkiem obrad mamy do rozpatrzenia 6 punktów. Jeśli nie usłyszę uwag, uznam porządek za przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrKrutul">Prosiłbym o udzielenie mi głosu w pkt. 6. Chodzi o podpisanie projektu rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego, co koliduje nie tylko ze stanowiskiem środowiska lokalnego, ale i sejmiku woj. podlaskiego, Zrzeszenia Gmin Puszczy Białowieskiej i izby rolniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławŚleziak">Panie pośle, w sprawach bieżących będzie miał pan możliwość odniesienia się do tych problemów. Czy są inne uwagi? Nie słyszę. Uważam porządek obrad za przyjęty. Przystępujemy do realizacji I punktu porządku dziennego - strategia Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RadosławGawlik">Rozpocznę, a następnie przekażę głos pani prezes Marii Zajączkowskiej. Do przygotowania strategii byliśmy zobowiązani głosami parlamentarzystów. Jak zapewne państwo pamiętacie, krytyczna dyskusja nad strategią odbyła się w ubiegłym roku. Przedstawiony dokument został poprawiony w wyniku uwag i opinii. Przedstawiona jest w nim ocena aktualnej sytuacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, uwarunkowania zewnętrzne i wewnętrzne działań Narodowego Funduszu, a co najważniejsze - misja i główne cele, które Fundusz chciałby wypełniać. O przedstawienie szczegółów poproszę prezes Marię Zajączkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CzesławŚleziak">Myślę, że warto byłoby przedstawić jeszcze parę ogólnych spraw. Oddaję głos prezes Marii Zajączkowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MariaZajączkowska">Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej funkcjonuje już 11 rok, a po raz pierwszy przedstawiana jest Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa strategia działania Narodowego Funduszu. Otrzymaliście państwo materiały charakteryzujące działalność Narodowego Funduszu w przekroju 10 lat, ocenę jego słabych i mocnych punktów funkcjonowania, ocenę jego otoczenia, określenie misji oraz strategii działania w najbliższym czasie. Nie będę państwu przedstawiała wszystkiego, co jest zawarte w dokumencie „Strategia działania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”. Skupię się na tym, co w strategii zostało określone jako założenia, cele generalne i warunki realizacji. Po długich dyskusjach i rozważaniach ustaliliśmy, że: „Misją Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest wspieranie realizacji konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju kraju oraz wynikających z niej celu i zadań polityki ekologicznej państwa”. W zdaniu tym misja Narodowego Funduszu została określona jako działalność usługowa w stosunku do polityki ekologicznej państwa wynikającej z regulacji konstytucyjnych. W tym celu Narodowy Fundusz gospodaruje środkami publicznymi, zapewniając skuteczną i efektywną pomoc przedsięwzięciom służącym poprawie stanu środowiska, a także kształtując właściwy stosunek człowieka do otaczającej go przyrody i ojczystego krajobrazu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MariaZajączkowska">W najbliższych latach równie ważnym zadaniem będzie proces integracji europejskiej oraz realizacji zobowiązań wynikających z międzynarodowych umów i porozumień, których Polska jest stroną, a w szczególności:</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MariaZajączkowska">- stymulowanie stosowania rozwiązań technologicznych spełniających wymogi Unii,</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MariaZajączkowska">- dostosowanie polskiego prawa do konwencji i innych zobowiązań międzynarodowych,</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MariaZajączkowska">- wprowadzenie odpowiednich kryteriów i procedur oceny przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#MariaZajączkowska">Narodowy Fundusz zmierza do:</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#MariaZajączkowska">- osiągnięcia największych efektów ekologicznych ze środków znajdujących się w jego dyspozycji,</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#MariaZajączkowska">- zwiększania nakładów na ochronę środowiska,</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#MariaZajączkowska">- uczestniczenia w procesie dostosowań Polski do standardów Unii Europejskiej,</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#MariaZajączkowska">- rozpoznawania i definiowania potrzeb ekologicznych.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#MariaZajączkowska">Realizacja wymienionych zamierzeń przyczyni się do rozwoju współpracy z podmiotami zainteresowanymi poprawą środowiska w Polsce, poprawi wizerunek Narodowego Funduszu, a także pozwoli na osiągnięcie satysfakcji pracowników z wykonywanej pracy.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#MariaZajączkowska">Z tak sformułowanej misji wynikają określone generalne cele strategiczne Narodowego Funduszu, które odnoszą się do całości Narodowego Funduszu jako spójnej organizacji oraz definiują, co jako instytucja chcemy osiągnąć w określonym do 2003 r. horyzoncie czasowym.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#MariaZajączkowska">Charakteryzuje się je przy pomocy następujących parametrów. Po pierwsze, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nadal najwięcej środków będzie koncentrował na ochronie wód i gospodarce wodnej, ochronie powietrza, ale także zwiększy wymiar środków kierowanych na inwestycje służące ochronie powierzchni ziemi.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#MariaZajączkowska">Po drugie, będzie dążył do utrzymania docelowego udziału w realizacji potrzeb ochrony środowiska na poziomie 10% całkowitych nakładów inwestycyjnych na ochronę środowiska w Polsce.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#MariaZajączkowska">Po trzecie, będzie zmierzał do zwiększenia skali efektu mnożnikowego poprzez ograniczenie udziału Narodowego Funduszu w kosztach całkowitych przedsięwzięć do 50%.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#MariaZajączkowska">Po czwarte, będzie dążył do uzyskania w strukturze finansowania ochrony środowiska i gospodarki wodnej środków krajowych w następującej proporcji:</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#MariaZajączkowska">- darowizny i dotacje - 23–25%,</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#MariaZajączkowska">- pożyczki - 70–72%,</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#MariaZajączkowska">- inwestycje kapitałowe - 5–7%.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#MariaZajączkowska">Po piąte, w chwili przyjęcia Polski do Unii Europejskiej będzie spełniał wszystkie wymogi dotyczące procedur zarządzania, w tym również oceny przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#MariaZajączkowska">Po szóste, Narodowy Fundusz stanie się redystrybutorem środków finansowych pochodzących z nowo tworzonych instrumentów ekonomicznych polityki ekologicznej, takich jak opłaty produktowe na paliwa, opłaty produktowo-depozytowe na oleje smarowe, opony, akumulatory i lampy wyładowcze.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#MariaZajączkowska">Po siódme, wysoka jakość pracy wykonywanej przez pracowników Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zostanie potwierdzona uzyskaniem przez Fundusz certyfikatów z grupy ISO 9000.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#MariaZajączkowska">Wymienione cele generalne chcemy osiągnąć poprzez efektywną ekonomicznie alokację środków finansowych poprzez różnicowanie podstawowych form udzielania dofinansowania:</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#MariaZajączkowska">- rozszerzenie zakresu lub zmiana dotychczas stosowanych form finansowania ochrony środowiska; inwestycje kapitałowe obejmą również część stosowanych dotychczas dotacji inwestycyjnych,</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#MariaZajączkowska">- działalność na rynku obligacji zastąpi dopłaty do kredytów bankowych,</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#MariaZajączkowska">- rozszerzenie zakresu współpracy z podmiotami sektora bankowego,</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#MariaZajączkowska">- ewolucję struktury organizacyjnej w kierunku delegacji uprawnień i odpowiedzialności na rzecz zespołu,</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#MariaZajączkowska">- rozbudowywanie systemu subfunduszy,</u>
<u xml:id="u-6.28" who="#MariaZajączkowska">- ukierunkowanie działalności promocyjnej na umocnienie pozytywnego wizerunku Narodowego Funduszu.</u>
<u xml:id="u-6.29" who="#MariaZajączkowska">Omówię teraz warunki realizacji strategii Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-6.30" who="#MariaZajączkowska">Realizacja strategii Narodowego Funduszu zależy nie tylko od przeprowadzania niezbędnych zmian w obszarze priorytetów finansowania ochrony środowiska, mechanizmów ich finansowania oraz dostosowania zasad i procedur zarządzania, ale wymaga uwzględnienia czynników zewnętrznych wpływających na jego bieżącą pozycję w systemie gospodarczym i społecznym.</u>
<u xml:id="u-6.31" who="#MariaZajączkowska">Spełnienie określonych warunków przez otoczenie, w którym Narodowy Fundusz funkcjonuje, stanowi istotny element pomyślnego przebiegu realizacji strategii. Wśród tych uwarunkowań należy wymienić:</u>
<u xml:id="u-6.32" who="#MariaZajączkowska">- utrzymanie statusu Narodowego Funduszu w obecnych ramach prawnych i zapewnienie mu stałego źródła dochodów z opłat i kar ekologicznych,</u>
<u xml:id="u-6.33" who="#MariaZajączkowska">- wyznaczenie polityki ekologicznej Polski do 2020 r. według kierunków przedstawionych we wstępnym zarysie strategii inwestycyjnej ochrony środowiska w Polsce w obliczu integracji z Unią Europejską,</u>
<u xml:id="u-6.34" who="#MariaZajączkowska">- utrzymanie stanowisk negocjacyjnych i wstępnych postanowień w zakresie procesów dostosowawczych do standardów i norm przyjętych w Unii Europejskiej oraz zasad ich finansowania,</u>
<u xml:id="u-6.35" who="#MariaZajączkowska">- utrzymanie prognozowanych wskaźników rozwoju ekonomicznego Polski,</u>
<u xml:id="u-6.36" who="#MariaZajączkowska">- pomyślny przebieg planowanych działań rządu np. w zakresie procesu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego,</u>
<u xml:id="u-6.37" who="#MariaZajączkowska">- wzrost świadomości ekologicznej społeczeństwa, w tym również organów decyzyjnych podmiotów gospodarujących.</u>
<u xml:id="u-6.38" who="#MariaZajączkowska">Ponadto z uwagi na znaczne uzależnienie Narodowego Funduszu od otoczenia politycznego istnieją obszary, które znajdują się poza strefą decyzji strategicznych organów Narodowego Funduszu. Dotyczy to zwłaszcza określenia właściwych proporcji podziałów środków narodowego Funduszu pomiędzy sektor prywatny i publiczny, jak również skali ingerencji w rynek poprzez oferowanie preferencyjnych form dofinansowania. Do tego, co przedstawiłam, chciałabym dołączyć komentarz, żeby uniknąć niejasności.</u>
<u xml:id="u-6.39" who="#MariaZajączkowska">W pkt. 2 mówimy o utrzymaniu pozycji Narodowego Funduszu i udziale w finansowaniu ochrony środowiska na poziomie 10%. Mogłoby się wydawać, że jest to cel nieambitny, ponieważ w rzeczywistości nasz udział wynosi ok. 9%. Byłby to więc wzrost zaledwie o 1%. Jeżeli wzrost o 1% zestawi się z faktem, że od 1999 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej otrzymuje tylko 27% wpływów z opłat i kar, podczas gdy wcześniej dostawał 40%, to na wielkość 10% należy patrzeć w zupełnie innym świetle. Otrzymujemy znacznie mniej środków, a chcemy utrzymać poprzednią pozycję, co więcej - chcemy być o 1 punkt wyżej.</u>
<u xml:id="u-6.40" who="#MariaZajączkowska">Stwierdziliśmy, że będziemy dążyć do zwiększenia skali efektu mnożnikowego utrzymując 50%, udział w finansowanych przedsięwzięciach. Dla niektórych udział ten wydaje się mały. Chciałabym jednak zauważyć, że w wymaganiach Unii Europejskiej dla podmiotów gospodarczych przyjmowany jest próg 30%. W związku z tym na najbliższe 3 lata sugerujemy 50% nie różnicując podmiotów gospodarczych od sektora publicznego.</u>
<u xml:id="u-6.41" who="#MariaZajączkowska">Fundusz będzie dążył do uzyskania w strukturze finansowania ochrony środowiska i gospodarki wodnej określonych proporcji. Poprzez darowizny i dotacje ma odbywać się finansowanie zadań sfery budżetowej, które należą do zadań ministra środowiska - parki narodowe, edukacja ekologiczna, nadzwyczajne zagrożenia, wspieranie monitoringu środowiska itp. W tym zakresie oscylowaliśmy do tej pory w granicach 18–21%. Przedstawiamy propozycję zwiększenia udziału dotacji w obszarze związanym ze sferą budżetową na poziomie 23–25%, co przy zmniejszeniu naszych możliwości pozwoli na utrzymanie finansowania na tym samym poziomie. Jeżeli chodzi o pożyczki, sprawa jest jasna. Natomiast chciałabym zwrócić uwagę na inwestycje kapitałowe, ponieważ one najczęściej są postrzegane jako inwestycje wprost - ingerencja w rynek kapitałowy, obecność na giełdzie - i wykorzystywanie ich do gry. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wykorzystuje ten instrument zamiast pożyczek, dotacji dla niektórych przedsięwzięć gospodarczych obarczonych ryzykiem, a ważnych z punktu widzenia ochrony środowiska. Wówczas Narodowy Fundusz wchodzi z udziałem kapitałowym. Nie jest więc to gra na rynkach kapitałowych, a kreowanie podmiotów gospodarczych, które rozwiązują ważne problemy ekologiczne. Jest kilka spółek, które powstały wcześniej, powstają także nowe. Staramy się posługiwać tym instrumentem dość oszczędnie i za każdym razem sprawdzamy, czy jest to dobre wejście.</u>
<u xml:id="u-6.42" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ wycofaliśmy się z pewnej spółki, mogę podać ten przykład. We Wrocławiu niewielka spółka produkująca nowe systemy napowietrzające opatentowane w Polsce, chciała uruchomić produkcję i nie miała kapitału. Narodowy Fundusz przed kilkoma laty wszedł do tej spółki umożliwiając uruchomienie produkcji. Obecnie wycofaliśmy się i spółka radzi sobie sama. Jest to przykład na to, jak wykorzystując kapitałowe wejścia można uzyskiwać efekty ekologiczne.</u>
<u xml:id="u-6.43" who="#MariaZajączkowska">Nie będę omawiać sprawy przygotowania się do procedur w związku z wejściem do Unii Europejskiej, bo jest ona oczywista. Chciałabym jednak wyjaśnić inne kwestie. Dlaczego cezurą dla tej strategii jest 2003 r.? Zakładamy, że będzie to rok naszego wejścia do Unii Europejskiej i w związku z tym, niezależnie od naszych prognoz, oczekiwań i projekcji, zasadniczo zmieni się sytuacja - strategia musi być weryfikowana. Ponadto jesteśmy ustawowo zobowiązani do przedstawiania strategii działania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej co 3 lata. Żeby więc we wszystkich dokumentach zachować ten rytm, przyjęliśmy strategię na 3 lata, co w perspektywie planowania strategicznego jest nieco krótkim okresem. Wynika to również z faktu, że jest to pierwsza strategia. Jeżeli zostanie ona przyjęta, będziemy obserwowali jej realizację i modyfikowali ją w zależności od zmian otoczenia, o czym Komisja byłaby informowana na bieżąco. To wszystko, co chciałam powiedzieć, niezależnie od materiału, który został państwu przedłożony.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję pani prezes za wystąpienie. Zanim oddam głos posłowi Stanisławowi Żelichowskiemu, informuję, że do Komisji wpłynęły opinie dotyczące „Strategii działania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”, których autorami są m.in.: prof. Franciszek Piontek, prof. Józef Zegar oraz pracownicy Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Zachęcam do zapoznania się z nimi. Proszę posła Stanisława Żelichowskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławŻelichowski">Uważam, że obecne opracowanie jest znacznie lepsze od dokumentu sprzed roku i stanowi podstawę do dyskusji nad celami największego polskiego funduszu ekologicznego - Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławŻelichowski">Każda strategia jest wizją celów i sposobów ich realizacji. W moim wystąpieniu chciałbym zwrócić uwagę na sprawy, które - moim zdaniem - są istotne. Będziemy powracali do szczegółowych uwag zawartych w ekspertyzach. Mam nadzieję, że również eksperci zabiorą głos i przedstawią szczegółowe uwagi.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławŻelichowski">Pierwsza uwaga, którą chciałbym przedstawić, może nie jest zbyt istotna, ale dotyczy analizy działalności Narodowego Funduszu w ostatnim 10-leciu. Fundusz jest w o tyle dobrej sytuacji, że opracowując strategię ma za sobą przeszłość, na bazie której może projektować przyszłość. W związku z tym ważne byłoby postawienie pytania, czy wszystkie wnioski wynikające z przeszłości są uwzględnione. Myślę, że słabością dokumentu jest to, że niektóre wnioski z przeszłości są banalne. Nie chcę nawiązywać do szczegółów, bowiem po przejrzeniu tych wniosków spostrzeżenie to samo się nasuwa.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławŻelichowski">W historii funkcjonowania Funduszu powstało wiele opracowań dotyczących strategii. Przekazano w nich różne przemyślenia. Co z nich można przyjąć na przyszłość? Przecież, jeśli nawet odrzucaliśmy całość opracowania, to pewne elementy były wartościowe i można by je wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławŻelichowski">Zawsze moją wątpliwość budziły patetyczne sformułowania, takie jak misja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tymczasem w art. 87 ustawy jest określone, że do zadań Narodowego Funduszu należy finansowanie ochrony środowiska i gospodarki wodnej w celu realizacji zasady zrównoważonego rozwoju. Jest to więc niejako misja zawarta w ustawie. Jeżeli dziś silimy się na sformułowanie, że: „Misją Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej jest wspieranie realizacji konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju kraju oraz wynikających z niej celów i zadań polityki ekologicznej państwa”, to może brzmieć to groźnie. Przecież realizacja zrównoważonego rozwoju to nie tylko domena ministra środowiska. Wiąże się z tym wiele działań na różnych płaszczyznach gospodarczych. Jeśli w ten sposób przedstawiamy misję Narodowego Funduszu, to do tych środków równie dobrze może sięgać każdy resort, który realizuje jakąś część strategii zrównoważonego rozwoju. W art. 87 ustawy zapisaliśmy, co jest celem tego Funduszu i tego powinniśmy się trzymać.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławŻelichowski">W kilku zdaniach chciałbym nawiązać do wyzwań przedstawionych w 5 punktach. Pierwszym jest konieczność dostosowania Polski do standardów, dyrektyw i rozwiązań Unii Europejskiej. W tym miejscu aż prosi się o analizę dotyczącą wyboru drogi. Czy jeszcze przed akcesją mamy przyjąć wszystkie rozwiązania wynikające ze stosowanych w Unii procedur? Czy może na okres do momentu, kiedy staniemy się członkiem Unii Europejskiej, wybrać wszystko to, co dla Polski jest korzystne? Od tego może zależeć, czy strategia będzie polegać na biernym przyglądaniu się rozwiązaniom przyjętym w Unii, czy powstanie strategia specyficzna dla Polski? Przecież Unia Europejska nie jest jednolitym tworem. W jej skład wchodzą państwa o różnym stopniu dostosowania do najwyższych standardów. Warto byłoby z tego wyciągnąć wnioski.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#StanisławŻelichowski">W drugim punkcie jest mowa o konieczności dostosowania Narodowego Funduszu do przygotowanych nowych regulacji prawnych i nowej polityki ekologicznej państwa. Myślę, że to nie wymaga komentarza, ale na razie nie ma ani nowych regulacji, ani nowej polityki ekologicznej państwa. Kiedy będą, będziemy o tym rozmawiać. Obecnie istnieją tylko projekty, które krążą w Sejmie. Jakie rozwiązania zostaną przyjęte, dopiero się okaże.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#StanisławŻelichowski">Dziś w Sejmie odbywa się czytanie projektu ustawy - Prawo wodne. Nie wiem, czy nie będzie ona również zagrożeniem dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jeżeli bowiem na mocy ustawy - Prawo wodne stworzymy określone struktury i przypiszemy im zadania nie przyznając żadnych środków, to postawimy je w takiej sytuacji, że nigdy nie wywiążą się z nałożonych na nie zadań. Jest to jedno z wyzwań, przed którymi stoimy.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#StanisławŻelichowski">Następny punkt dotyczy dostosowania Narodowego Funduszu do nowej sytuacji powstałej w wyniku podziału administracyjnego kraju. W tym zakresie powstaje wiele pytań, na które brak odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#StanisławŻelichowski">Wiem, że to, co za chwilę powiem, nie jest winą Funduszu, Zarządu ani Rady Nadzorczej, ale nie powinien on w tej chwili nazywać się Funduszem Narodowym. Powinien on nosić nazwę - partyjny fundusz koalicji rządzącej. Wszystkich członków opozycji usunięto z Rady Nadzorczej Funduszu. Tymczasem po wyborach samorządowych w 9 województwach rządzi opozycja, która usnęła członków koalicji z wojewódzkich struktur Narodowego Funduszu. Obawiam się, że nie tworzymy jednolitej polityki państwa, a 17 polityk - 16 wojewódzkich i 1 Narodowego Funduszu. Trzeba znaleźć system, który pozwoli na realizowanie jednej polityki.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#StanisławŻelichowski">W wojewódzkich funduszach ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które odwiedzam, namawiam wszystkich do tworzenia jednej polityki, bo jest to niezbędne do właściwej realizacji polityki ekologicznej państwa. Jeżeli Narodowy Funduszu przyjmie strategię, że ze względu na brak środków stosuje się zasadę zaostrzenia kryteriów, a środki dzieli się w zależności od możliwości, to ci, którym nic nie zaproponujemy, nie będą w ogóle zainteresowani jakąkolwiek formą współpracy z Narodowym Funduszem.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#StanisławŻelichowski">Kiedyś z trybuny sejmowej minister Jan Szyszko oświadczył, że w Radzie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest jeden przedstawiciel PSL i jeden przedstawiciel SLD. Sprawdzałem, z PSL nie ma nikogo. Być może ktoś reprezentuje SLD, ale nic o tym nie wiem.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#StanisławŻelichowski">Jest tak jak jest i niedobrze byłoby, gdyby te wzorce były przenoszone w dół i mielibyśmy tworzyć kilka polityk państwa. Zawsze staraliśmy się, żeby sprawy ekologii były poza polityką. Wskazuję problem, który wymaga rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#StanisławŻelichowski">Czwarty punkt dotyczył nierównowagi popytu i podaży środków. Z dokumentu wynika, że Narodowy Fundusz wybiera strategię zaostrzania kryteriów udzielania pomocy i koncentrację na pewnych dziedzinach i grupach. W ekonomii jest znana zasada, że tak równoważy się nadwyżki popytu i podaży. Powstaje pytanie, czy są jakieś alternatywne rozwiązania? Nie ma na to odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#StanisławŻelichowski">Punkt piąty dotyczy konieczności finansowania realizacji zadań związanych ze zrównoważonym rozwojem kraju. Mówiłem już o tym. Obawiam się takiego zapisu, bo daje on podstawę wszystkim do wystąpienia o środki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wiele działań można uzasadnić i udowodnić, że są zgodne z zasadą zrównoważonego rozwoju kraju. Jest zapisane, że celem działania jest dostosowanie polskiego prawa do konwencji i innych zobowiązań międzynarodowych. Nie wiem, dlaczego państwo tak stawiacie sprawę. Czy oznacza to, że Narodowy Fundusz zamierza uczestniczyć w procesie dostosowania i negocjacjach? Rząd powołał przecież negocjatorów, którzy działają w tym zakresie. Funkcją Narodowego Funduszu jest zapewnienie standardów, a nie udział w negocjacjach. Jest zapis o przeciwdziałaniu katastrofalnym powodziom. Rozumiem, że w końcu minister finansów sięgnął po środki Narodowego Funduszu na rozwiązywanie problemów dotyczących zbiorników retencyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#StanisławŻelichowski">Jeżeli z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wychodzi pismo, z którego wynika, że Narodowy Fundusz rwie się do tego rozwiązania, to świadczy o tym, że nie jest to typowe działanie Narodowego Funduszu, ale związane z budżetem państwa. Skąd pochodzą środki Narodowego Funduszu? Pochodzą ze składek, opłat wnoszonych przez podmioty korzystające ze środowiska. Środki te w jakiejś formie powinny wrócić do tych podmiotów. Jak dziś określić efekt ekologiczny wylania fundamentów pod tamę? Tego Narodowy Fundusz nie zrobi, natomiast powinien poruszać się w kategoriach efektu ekologicznego.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#StanisławŻelichowski">Pani prezes w dzisiejszym wystąpieniu mówiła o 10% udziale finansowania nakładów inwestycyjnych na ochronę środowiska. Stwierdziła, że jest to zadanie ambitne. Uważam, że wymaga to argumentacji. Co najmniej wątpliwe jest podejmowanie decyzji podczas dwóch sesji w skali roku. Rozumiem uzasadnienie, że aby wybrać najlepsze projekty, należy poczekać, aż wpłyną. W ten sposób decyzje podejmowane są raz albo dwa razy w roku. W moim przekonaniu decyzje te powinny zapadać częściej. Wiąże się z tym wiele procedur. Może to spowodować wstrzymanie procesów inwestycyjnych. Potrzebna byłaby analiza. Jeżeli państwo tak stawiacie sprawę, trzeba to uzasadnić.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#StanisławŻelichowski">Strategia zakłada, że rząd wynegocjuje z Unią Europejską możliwość finansowania przez fundusze publiczne do 50% nakładów. Mówiła o tym pani prezes. Niektórzy eksperci uważają, że może to być niezbyt korzystne dla środowiska. Fundusze te mają służyć dofinansowaniu inwestycji. Jeżeli natomiast postawi się taką barierę, to nawet ci, którzy mogą uzyskać własne środki, nie będą zainteresowani, żeby przeznaczyć je na ochronę środowiska. Moim zdaniem, kontrowersyjna jest sprawa usztywnienia gospodarki finansowej przez rozszerzenie systemu subfunduszy. Myślę, że na ten temat powinni wypowiedzieć się eksperci.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#StanisławŻelichowski">W moim przekonaniu, nie da się zlikwidować funduszu solnego, mimo licznych problemów z nim związanych i braku skoordynowanego działania rządu w tym zakresie. Środki na ten cel są w różnych resortach, ale brak jest koordynacji działań. Gdybyśmy dziś chcieli zlikwidować ten subfundusz, byłoby to źle przyjęte. Powtarzam, że dokument ten jest lepszy niż poprzedni, ale warto uwzględnić liczne wnioski wynikające z ekspertyz i dzisiejszej dyskusji, żeby stał się bardziej doskonały.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławŚleziak">Po raz trzeci na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów i Leśnictwa bezpośrednio dyskutujemy o największej instytucji finansującej inwestycje ekologiczne w Polsce. Zainteresowanie naszej Komisji tą problematyką dowodzi, wagi tego zagadnienia - wypracowania strategii Narodowego Funduszu, w obliczu zmieniającego się otoczenia Narodowego Funduszu związanego z reformą administracyjną kraju, nowymi zadaniami, alokacją środków pochodzących z opłat i kar za gospodarcze użytkowanie środowiska czy toczącymi się pracami nad nową polityką ekologiczną. Dodam, że rok temu Sejm zobowiązał rząd do przedstawienia w terminie do 30 czerwca 2000 r. strategii zrównoważonego rozwoju kraju. Sądzę, że związek omawianego tematu z tymi zagadnieniami jest oczywisty.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławŚleziak">Chciałbym zwrócić uwagę i prosić o ustosunkowanie się w szczególności do dwóch kwestii. Powstaje pytanie, czym powinien być Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie tylko w latach 2000–2003, chociaż mamy świadomość, że przewidywanie działań w dalszym okresie jest trudne. Uważam jednak, że do takiego wariantowego przewidywania trzeba się przymierzyć. W przedłożonym materiale przewijają się dwa warianty odpowiedzi na to pytanie. Jednak nie wynika z niego, za którym wariantem należy się opowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#CzesławŚleziak">Wariant I. Czy Narodowy Fundusz jest instrumentem realizacji polityki ekologicznej państwa? Wariant II. Czy jest instytucją finansową dbającą o własny rozwój? Wynika to z analizy mocnych i słabych stron Funduszu.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#CzesławŚleziak">Jeśli podajecie państwo jako zagrożenia możliwości uzyskiwania zwolnień podatkowych i celnych przez inwestorów przy pozyskiwaniu bezzwrotnej pomocy ze środków fundacji, czy oferowanie przez niektóre instytucje rynku finansowania ochrony środowiska kompleksowych usług planowania, przygotowania i finansowania przedsięwzięć inwestycyjnych, świadczyłoby o rozumieniu Narodowego Funduszu jako instytucji rynku światowego zarządzanej według wariantu II.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#CzesławŚleziak">Podobny dylemat wiąże się z wykazem słabych stron Funduszu, za które uważa się nie-wykorzystanie możliwości pomnożenia majątku drogą inwestycji kapitałowych.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#CzesławŚleziak">Przy okazji powiem, że problem inwestycji rynku kapitałowego, Banku Ochrony Środowiska również nie jest odzwierciedlony. Jeżeli Fundusz jest głównym udziałowcem Banku Ochrony Środowiska, to sądzę, że integralną częścią strategii Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinna być strategia Banku Ochrony Środowiska. Nie znajduję wyjaśnień na ten temat w przedłożonym materiale. Musicie państwo jasno określić, czy chcecie rozwijać spółki kapitałowe tam, gdzie inwestorem strategicznym jest Narodowy Fundusz, czy nie. Mam świadomość trudności, przed którymi państwo staliście i sądzę, że wspólnymi siłami powinniśmy na to pytanie odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#CzesławŚleziak">Kolejna sprawa dotyczy problemu efektywności ekologicznej i ekonomicznej. Prof. Franciszek Piontek w swej opinii słusznie zauważa, że jednym z podstawowych uwarunkowań realizacji strategii wydatkowania ekologicznych funduszy celowych jest kategoria efektywności. Stwierdza, że w recenzowanym opracowaniu o efektywności ekologicznej i ekonomicznej mówi się w sposób ogólny. Tylko w efektywności ekologicznej jest miejsce na realizację priorytetów, a szczególnie nadrzędnego - strategii zrównoważonego rozwoju. Przy takim podejściu efektywność ekonomiczna ogranicza się jedynie do minimalizacji nakładów kosztów niezbędnych do zrealizowania nadrzędnego priorytetu. Profesor Franciszek Piontek pisze, że w literaturze taki pogląd wyrażają m.in. prof. Fiedor i dr Miłaszewski.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#CzesławŚleziak">Jak trafnie zdefiniować efektywność ekologiczną i ekonomiczną? Sądzę, że pomocna może być formułowana strategia zrównoważonego rozwoju, bowiem inaczej wygląda efektywność ekologiczna oderwana od strategii zrównoważonego rozwoju. Podobnie ma się sprawa z efektywnością ekonomiczną.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#CzesławŚleziak">Trzeba zająć się niezmiernie trudnym problemem i odpowiedzieć na pytanie, co dalej z subfunduszami, tym bardziej że przy opracowywaniu strategii i podczas prac nad ustawami pojawiają się inne koncepcje, np. wydzielania. Mam świadomość pewnych zaszłości, ale powiązanie strategii z konkretnymi regionami, przemysłami może świadczyć o tym, że możliwości efektywności - w tym również ekologicznej - są uwikłane w przestarzałe struktury. Jak państwo widzicie ten problem, trudny również pod względem politycznym?</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#CzesławŚleziak">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. Ponieważ od czasu powołania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powstało wiele takich dokumentów, odnosi się wrażenie, że nie zostały do końca spożytkowane przemyślenia w nich zawarte. Jak sądzę, nie zostały również spożytkowane uwagi powstałe w wyniku dyskusji na posiedzeniach Komisji, chociażby wtedy, gdy założenia do strategii recenzowali prof. Nowicki czy prof. Żylicz. Sądzę, że śmielej i jaśniej trzeba zapisać strategię zrównoważonego rozwoju, bo coraz częściej staje się ona ozdobnikiem w tworzonych ustawach - w którymś miejscu powołujemy się na to, że nadrzędnym celem jest zrównoważony rozwój. Jednak później okazuje się, że w treści jest małe odzwierciedlenie tego celu.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#CzesławŚleziak">Myślę, że w czasie dyskusji odniesiecie się państwo przynajmniej do części spraw zawartych w przedłożonych opiniach. Przystępujemy do zadawania pytań, a po ich wyczerpaniu rozpoczniemy dyskusję. Czy są chętni do zadawania pytań?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGłowacki">Ile wynosi wartość rynkowa akcji Banku Ochrony Środowiska, które są w posiadaniu Narodowego Funduszu?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszPawlus">Pani prezes, obecnie trwają intensywne prace nad projektem ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. W ustawie tej praktycznie ceduje się na Radę Ministrów możliwość wydawania rozporządzeń. Rada Ministrów ma określać obszary i przedsiębiorców, którym będzie udzielana pomoc publiczna, a także wartości procentowe tej pomocy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszPawlus">Obawiam się - jeśli ustawa w takiej formie zostanie przyjęta - czy Narodowy Fundusz nie stanie się jednym z elementów wykonawczych polityki państwa, co byłoby złe, gdyby chodziło o łatanie dziur budżetowych. Luka budżetowa może być „załatana” odpowiednim rozporządzeniem Rady Ministrów, a wówczas rola państwa ograniczy się wyłącznie do przekazywania pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszPawlus">W aneksie nr 3 przedstawionego materiału doczytałem się, że dla działalności informacyjnej, szkoleniowej i doradczej pomoc publiczna nie jest limitowana. Tak to rozumiem. Natomiast zgodnie ze wspomnianym projektem ustawy nie może być większa niż 25%, jeżeli chodzi o koszty szkolenia. Czy ten trend będzie utrzymywany? Czy pomoc szkoleniowa w zakresie szkoleń specjalistycznych i ogólnych będzie mogła być finansowana przez fundusze w 100%, czy tylko do 25 lub 50%?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławŚleziak">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie. Wobec tego pozwolę sobie zadać pytanie, które wynika z faktu, że pani prezes Maria Zajączkowska jako poseł była przewodniczącą zespołu edukacji ekologicznej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Jak pani widzi możliwość i potrzebę zwiększenia środków na edukację ekologiczną?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariaZajączkowska">W wystąpieniach posłów koreferentów podniesiono, że nie zostały wykorzystane wcześniejsze materiały, opracowania. Przeczytaliśmy i analizowaliśmy je wszystkie. Były analizowane przede wszystkim na etapie przygotowywania poprzedniego materiału - wstępnego opracowania.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MariaZajączkowska">Ja również zadawałam sobie pytanie, jak to się dzieje, że powstaje tyle dokumentów? Na dowód tego, że nie jest to tylko teoria, informuję państwa, że ostatni zarys strategii Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej był robiony w listopadzie 1997 r. Taki dokument mamy. Wszystkie te dokumenty zostały przeanalizowane.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MariaZajączkowska">Część tych dokumentów została w zupełnie innych warunkach i innych okolicznościach. Oczywiście również należy je przeanalizować, ale nie można ich żywcem przenosić w realia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MariaZajączkowska">Poseł Stanisław Żelichowski stwierdził, że misja Narodowego Funduszu została określona w ustawie. Myślę jednak, że podkreślenie w strategii, że jesteśmy instrumentem finansowym, który realizuje politykę ekologiczną państwa, ze wszech miar jest potrzebne. Czy należy przed akcesją stosować wszystkie rozwiązania, które należą do instrumentów finansowych Unii Europejskiej? Nie napisaliśmy, że będziemy stosować dokładnie instrumenty i rozwiązania unijne. Napisaliśmy, że będziemy się przygotowywać, by w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej być przygotowanym do tej konfrontacji. Nie wyobrażamy sobie, żebyśmy dopiero w momencie wejścia zaczęli myśleć o tym, co mamy robić.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MariaZajączkowska">Musimy to przyjąć do wiadomości i zaakceptować, a także przeorientować swoją strategię działania do warunków, które zostaną wynegocjowane z partnerem unijnym.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MariaZajączkowska">W strategii zasygnalizowaliśmy, że będą nowe rozwiązania, regulacje prawne i dostosujemy się do nowej polityki ekologicznej. Regulacje prawne są domeną rządu i Sejmu, a my będziemy się do nich dostosowywać. Myślę, że to nie my powinniśmy kreować politykę ekologiczną i rozwiązania prawne.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MariaZajączkowska">Trudno mi odpowiadać na wątpliwość posła Stanisława Żelichowskiego w sprawie upolitycznienia struktur i finansowania. Nie będę się odnosić do całości, ale powiem, że współpracujemy ze wszystkimi wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej i póki co dobrze współpracuje się nam ze wszystkimi.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MariaZajączkowska">Żeby uniezależnić się od pewnych mechanizmów związanych z interesami zarówno indywidualnymi, jak i grupowymi, wprowadziliśmy ocenę wniosków na dwu sesjach. Nie odbywa się ona na dowolnej zasadzie. Uchwałą Rady Nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyjęliśmy kryteria wyboru przedsięwzięć priorytetowych poszczególnych dziedzin ochrony środowiska obowiązujące w Narodowym Funduszu. Każdy może spytać, dlaczego jego przedsięwzięcie zostało ocenione w ten, a nie inny sposób. Ponadto Rada Nadzorcza interesuje się naszą działalnością, zadając nam konkretne pytania.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MariaZajączkowska">Zarząd Narodowego Funduszu po ocenie projektów, wniosków przygotowuje informację dla Rady Nadzorczej: „Listy rankingowe ekologiczne. Sesja - Zima 2000”, gdzie są uporządkowane wszystkie wnioski z podaniem punktacji. Moim zdaniem, przygotowanie takich procedur i mechanizmów oceny, porządkowania dotacji uniezależnia od wpływów różnych lobby. Oczywiście nacisków nie da się uniknąć. Chyba tylko idealista, rozmawiający o wydumanym, wirtualnym świecie, mógłby powiedzieć, że nigdy na nikogo nie wywiera się i nie będzie się wywierać nacisków. Naciski będą, dlatego należy stworzyć odpowiednie mechanizmy. Wydaje mi się, że w Narodowym Funduszu zmierzamy właśnie w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MariaZajączkowska">Poseł Stanisław Żelichowski sygnalizował obawę, że Narodowy Fundusz zaostrza kryteria. Przypuszczam, że w najbliższej przyszłości zostanie państwu przedstawiony materiał: „Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w finansowaniu ochrony środowiska w Polsce”, gdzie jest analiza działalności Narodowego Funduszu w różnych aspektach. Z tego materiału wynika, że zachowana jest ciągłość działania organów Narodowego Funduszu. Nie ma nagłych zwrotów. Jeżeli porównuje się finansowanie w ciągu lat, okazuje się, że jest ciągłość. Są pewne wahania, ale niewielkie. Uważam, że nie jest uzasadnione twierdzenie, że zaostrzamy kryteria.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#MariaZajączkowska">Natomiast na pewno zmieniają się relacje i osiągane efekty. Możemy wykazać, jak zmieniły się efekty ekologiczne w ochronie powietrza, tylko przez wprowadzenie takiej oceny i rankingu przedsięwzięć. W żargonie Funduszu mówimy, że naszym podstawowym celem jest kupowanie efektu ekologicznego. Jeżeli za nasze pieniądze kupujemy efekt ekologiczny, to najważniejszym kryterium jest dla nas wielkość efektu i koszty, które musimy ponieść, by ten efekt uzyskać.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#MariaZajączkowska">Obliguje nas do tego nie tylko nasza działalność wewnętrzna. Jako fundusz celowy jesteśmy poddani w działaniu ustawy o finansach publicznych, w której jednoznacznie stwierdza się, że ze środków, którymi dysponujemy, mamy uzyskiwać jak największe efekty. Dla nas najwyższym efektem jest efekt ekologiczny.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#MariaZajączkowska">Wątpliwości pana posła budziła również nierównowaga między popytem a podażą. W tym przypadku przedstawiono, w jaki sposób osiągniemy 10%. Nie tylko z przedłożonych ekspertyz, ale i z różnych głosów wynika, że jesteśmy nastawieni na działalność finansową w celu wzbogacenia. Myślę, że są to stwierdzenia nieupoważnione. Nie możemy natomiast udawać i nie pisać, że chcemy działać racjonalnie. W związku z tym, jeżeli na naszych kontach znajduje się kilka milionów zł - bo wpływ środków z wojewódzkich funduszy jest równoznaczny z wypłatą w tym samym dniu - wprowadziliśmy zarządzanie pieniędzmi. Szukamy takich lokat i banków, żeby uzyskać jak najwyższe oprocentowanie. Nie rozumiem, dlaczego z tego tytułu spotykamy się z zarzutem, że jest to działanie naganne. Czy lepiej jest trzymać pieniądze na kontach a vista, w banku proponującym najniższe oprocentowanie? Czy to miałoby być dla nas chwałą? Żeby nie odnosić się do Narodowego Funduszu chciałabym powiedzieć, o jakich środkach rozmawiamy. Byłam członkiem Rady Nadzorczej dawnego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy. W jednym roku przez racjonalne lokowanie środków na weekend z wysokim oprocentowaniem uzbieraliśmy na budowę jednej oczyszczalni. Czy to ma być naganne?</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#MariaZajączkowska">Jest to działanie zmierzające do pomnażania środków. Chyba nie jest naganne pomnażanie publicznych środków, jeżeli nie wiąże się to z uszczerbkiem dla finansowania ochrony środowiska. Przecież wszystkie środki rozdysponowujemy na ochronę środowiska.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#MariaZajączkowska">Może niezbyt wyraźnie to napisaliśmy, ale nie jest naszym celem negocjowanie konwencji lub zmienianie czegokolwiek. Naszym celem jest realizacja. Jeżeli jednak dysponujemy subfunduszem dwutlenku siarki i tlenków azotu, Polska podpisała konwencję klimatyczną, to jesteśmy zobowiązani do finansowania określonych przedsięwzięć, żeby Polska mogła wywiązać się z tych zobowiązań. Jednak realizacja nie jest możliwa bez pieniędzy i z tego wynika nasze stwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#MariaZajączkowska">W związku z przeciwstawianiem się powodziom postawiono pytanie, czy nie prowokujemy do tego, by budżet państwa przerzucił na nas finansowanie.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#MariaZajączkowska">Działania z tego zakresu nie ograniczają się do budowy wielkich zbiorników. Są również inne, np. systemy ostrzegania o powodzi - monitoring i informowanie. Poza tym Narodowy Fundusz od lat finansował niektóre przedsięwzięcia i budowę niektórych zbiorników. Ponadto po naszych poprzednikach odziedziczyliśmy program małej retencji, za co im chwała.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#MariaZajączkowska">Może się jednak zdarzyć, że parlament podzieli te dążenia i wówczas finansowanie odbywać się będzie tak jak rząd i parlament nas do tego zobligują.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#MariaZajączkowska">Był zarzut, że niekorzystny jest udział naszych środków w kosztach do 50%. Mówiłam już we wstępie, że w Unii Europejskiej dotacje dla podmiotów gospodarczych nie mogą być wyższe niż 30%, a my przyjmujemy granicę 50%. Założeniem twórców tego systemu było to, że środki mają pochodzić z różnych źródeł, w tym ze środków własnych inwestora. Proszę przeanalizować tę sytuację. Obecnie 73% środków z opłat i kar zostaje na niższych szczeblach, w funduszach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Często łączy się środki pomocowe, środki Narodowego Funduszu i wojewódzkiego funduszu, środki bankowe i własne inwestora. Przecież uchwaliliście państwo kanon, który przyjmujemy, że zanieczyszczający płaci. Tak więc ten, kto ma kłopoty ze środowiskiem, ma podstawowy obowiązek porządkowania tej sfery, a nasze środki służą do pomocy w tym zakresie. Możemy przyjąć inną granicę, ale wydaje się, że limit do 50% stanowi spory zastrzyk finansowy.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#MariaZajączkowska">Poseł Czesław Śleziak zadał pytanie, czym powinien być Narodowy Fundusz - instrumentem realizacji polityki ekologicznej państwa czy instytucją finansową?</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że zgodnie z zapisami obu ustaw Narodowy Fundusz jest funduszem celowym z sektora finansów publicznych, jako instrument finansowy zobligowany do realizacji polityki ekologicznej państwa. Nie wyklucza to jednak możliwości funkcjonowania jak instytucja finansowa. Jak już mówiłam, musimy również dbać o to, żeby środki finansowe, które zostały powierzone naszej pieczy, były racjonalne zarządzane, wydatkowane i w miarę możliwości pomnażane. Rzeczywiście, słabością tej strategii, co nie zostało dopowiedziane w przedłożonym dokumencie, jest nasza działalność w odniesieniu do Banku Ochrony Środowiska. Element ten jest opracowywany i będzie przygotowany. Otrzymaliśmy już materiał zlecony jako ekspertyza, w którym przeprowadzona jest analiza rozwoju sektora bankowego w Polsce. Dopiero na tej podstawie będziemy mogli opracować naszą strategię w odniesieniu do Banku Ochrony Środowiska. Nie możemy jej przygotować wyłącznie na podstawie analizy obecnej sytuacji, trzeba znać relacje docelowe.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#MariaZajączkowska">Następną kwestią budzącą wątpliwości była efektywność ekologiczna i ekonomiczna. Jeżeli jest wiele wniosków z danego obszaru, np. ograniczenia emisji dwutlenku siarki, to musimy wybierać te zadania, które dają największe efekty ekologiczne, ale nie za wszelką cenę. W obowiązującej do dziś polityce ekologicznej zdefiniowano, że efektywność ekonomiczna również powinna być brana pod uwagę. Poza tym te same cele często można uzyskać innymi metodami - musimy na to zwracać uwagę.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#MariaZajączkowska">W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w zakresie subfunduszy nie mamy na myśli podziału funduszy i przypisaniu ich do regionów lub do przemysłu. Myślę, że pewną informacją o tym, gdzie są problemy, jest zakres opłat wnoszonych za korzystanie ze środowiska. Jeżeli nasze wpływy w większości pochodzą z opłat za korzystanie z wody, emisję do powietrza i składowanie odpadów, oznacza to, że w tych dziedzinach problemy są największe. Nie ma bowiem wpływów z tych dziedzin, które nie niosą za sobą zagrożenia. Mając na myśli subfundusze chodziło nam bardziej o przyjrzenie się, skąd pochodzą opłaty, by nasze działania wspomagały likwidację tych problemów - a więc podcinamy gałąź, na której siedzimy. Mamy wątpliwości, czy jest to dobry kierunek, ale obliguje i dopinguje nas do tego Najwyższa Izba Kontroli.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#MariaZajączkowska">Nie przyznajemy środków w podziale regionalnym, tzn. że, jeżeli z danego województwa wpłynęło np. 100 zł, to do tego województwa musi wrócić 100 zł, bo wtedy istnienie Narodowego Funduszu byłoby bezsensowne. Niemniej jednak przez dłuższy czas przyglądamy się, czy dane środki tam trafiają, bo - jak mówiłam - tam, gdzie są wnoszone opłaty, są problemy. Nie wnosi się opłat za to, że ma się czyste jezioro i piękny las, który trzeba chronić. Dokonujemy przeglądu, ale nie chcemy dzielić tych środków regionalnie.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#MariaZajączkowska">Kolejną kwestią jest strategia zrównoważonego rozwoju. Sądzę, że jeżeli zostanie zdefiniowana i przyjęta przez Sejm nowa polityka ekologiczna państwa, jeżeli zostanie określona strategia zrównoważonego rozwoju kraju, to będziemy musieli dostosować naszą strategię do tych dokumentów. Istnieją założenia i jesteśmy współuczestnikami tworzenia tych dokumentów, ale póki co, nie są jeszcze gotowe, więc trudno dostosowywać strategię do czegoś, co nie jest jeszcze zdefiniowane.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#MariaZajączkowska">O tym, ile wynosi wartość rynkowa akcji Banku Ochrony Środowiska, powie prezes Sławomir Skrzypek. Natomiast na wątpliwości posła Tadeusza Pawlusa dotyczące warunków pomocy przedsięwzięciom, że cedowane to będzie na rozporządzenie Rady Ministrów mogę powiedzieć, że nie do nas należy ocena, czy tworzona ustawa i istniejące delegacje są dobre, czy złe. Jeżeli rząd przedłoży taką propozycję, a parlament ją uchwali, będziemy to wykonywać z dobrodziejstwem inwentarza, czy będzie się nam podobało, czy nie i bez względu na to, czy jest to korzystne, czy niekorzystne dla Narodowego Funduszu.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#MariaZajączkowska">Nie rozumiem pytania o pomoc publiczną na szkolenia itp. Narodowy Fundusz wśród celów, które ustawodawca zdefiniował w ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska, ma finansowanie przedsięwzięć z dziedziny edukacji. Czasami są to przedsięwzięcia wysoko dotowane. Nieraz zastanawiam się, czy niektóre nie powinny być finansowane przy pomocy pożyczek. Do tej pory na edukację ekologiczną przeznaczamy dotacje.</u>
<u xml:id="u-13.27" who="#MariaZajączkowska">Jest to wąska dziedzina w Narodowym Funduszu, która wywołuje najwięcej emocji, krytyki i dyskusji, ponieważ wszyscy uważają, że na każdy program Narodowy Fundusz powinien odpowiedzieć pozytywnie. Przygotowujemy następną zmianę sposobu finansowania niektórych obszarów edukacji, zwłaszcza prasy - rezygnację z finansowania podmiotów na rzecz finansowania programów zdefiniowanych w formie konkursów. Myślę, że da to początek gorącym dyskusjom, bowiem jest to trudny obszar.</u>
<u xml:id="u-13.28" who="#MariaZajączkowska">Na pytanie pana przewodniczącego, czy edukacja ekologiczna w Narodowym Funduszu może liczyć na większe dofinansowanie, mogę powiedzieć, że fakt, iż na dotacje przeznaczamy 23–25% środków - do tej pory nie było w Funduszu dotacji takiej wielkości - zwiększa szanse edukacji ekologicznej na uzyskanie pomocy. Zmienimy jednak zasady dysponowania tymi środkami, ponieważ z naszych wieloletnich obserwacji wynika, że system przestaje być efektywny. Podmioty przygotowują wnioski i przedsięwzięcia pod kątem Narodowego Funduszu. Problem polega na tym, że wszyscy składający wnioski uważają, że jeśli na początku programu dopiszą „eko”, to powinni otrzymać dotacje. Jest to niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-13.29" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że po zmianie wielkości środków kierowanych do Narodowego Funduszu, należy postawić pytanie, jak powinny być rozłożone akcenty w dofinansowywaniu przedsięwzięć ochrony środowiska między funduszami powiatowymi, wojewódzkimi i gminnymi a Narodowym Funduszem. My otrzymujemy 27%, a 73% pozostaje w funduszach samorządowych. Ciężar finansowania powinien powoli przechodzić na fundusze samorządowe, bowiem nie można oczekiwać, że Narodowy Fundusz spełni wszystkie oczekiwania.</u>
<u xml:id="u-13.30" who="#MariaZajączkowska">Proszę prezesa Sławomira Skrzypka o udzielenie odpowiedzi na pytanie dyrektora Andrzeja Głowackiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SławomirSkrzypek">Zanim przystąpię do właściwej odpowiedzi na pytanie, powiem kilka zdań uzupełnienia na temat strategii. Strategia ma to do siebie, że jest dokumentem ogólnym. Pytanie dotyczące strategii wobec Banku Ochrony Środowiska rozumiem jako pytanie dotyczące strategii cząstkowych. Takie strategie będą powstawały w Narodowym Funduszu. W najbliższych dniach będzie przygotowana strategia w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wobec Banku Ochrony Środowiska. Jest w przygotowaniu analiza, która pozwoli stworzyć zarys strategii wobec gospodarki wodnej - finansowania zbiorników. Dokumenty te są w przygotowaniu. Nie oznacza to, że Bank Ochrony Środowiska nie ma swojej strategii. Jest to dokument przyjęty przez organa Banku Ochrony Środowiska i jako taki funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#SławomirSkrzypek">Jeśli chodzi o pytanie szczegółowe, Bank Ochrony Środowiska jest spółką giełdową. Wartość naszych udziałów zmienia się z dnia na dzień. Dziś wartość ta wynosi 421.606.656 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławŚleziak">Nie chcę się sprzeczać, czy strategię wobec Banku Ochrony Środowiska można nazwać strategią cząstkową. Jest to element strategii. Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest głównym udziałowcem w Banku Ochrony Środowiska. Zaangażowane są bardzo poważne środki i dlatego powinien to być jeden z głównych elementów strategii. Rozumiem - co również powiedziała pani prezes - że pracujecie państwo nad tym. Przystępujemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJankowski">Bardzo zaniepokoiło mnie określenie - sesja zimowa, sesja letnia, chociaż zostało to ładnie powiedziane. Mieliśmy kiedyś w kraju taki okres, że Sejm również zbierał się dwa razy w roku i nie wyszliśmy na tym najlepiej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JerzyJankowski">W związku z tym mam pytanie, czy oznacza to, że jeśli ktoś złożył wniosek w styczniu, to pierwsze rozpatrzenie wniosku jest w czerwcu? Jeżeli w czerwcu otrzymałem pozytywną decyzję Narodowego Funduszu, muszę skorzystać z ustawy o zamówieniach publicznych, następne pół roku zajmie kolejna procedura i w ten sposób rok diabli biorą. Jeżeli ma być sprawiedliwie, to proponuję sesję raz w roku, w grudniu. Jeżeliby mój wniosek uzyskał akceptację Rady Nadzorczej, to przystąpię do ustawy o zamówieniach publicznych i z niej skorzystam. Nie mówię już o tym, że tymczasem pewne uzgodnienia, które są wymagane, żeby rozpocząć inwestycje, tracą ważność i trzeba zaczynać wszystko od nowa.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JerzyJankowski">Nie obawiałbym się tego, że jeśli Rada Nadzorcza zbiera się częściej niż dwa razy do roku, będzie podejrzewana o niecne zamiary, lobbing czy o cokolwiek innego. Uważam, że takie rozwiązanie byłoby bliższe oczekiwaniom inwestorów. Jeżeli inwestor spełnia wszelkie kryteria, nie widzę powodu, żeby tracił rok tylko dlatego, że Rada Nadzorcza zbiera się dwa razy w roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PiotrKrutul">Chciałbym zasygnalizować Narodowemu Funduszowi problem finansowania terenów wiejskich, obszarów wsi i małych miasteczek. Gminy wiejskie od 3 lat są pozbawione możliwości finansowania z uwagi na kryteria ustalone przez Radę Nadzorczą.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PiotrKrutul">Czy istnieje szansa zmiany tej polityki? Proszę nie odpowiadać na to pytanie, że będzie fundusz operacyjny SAPARD, bowiem miasta powyżej 7 tys. mieszkańców - takie są założenia - zostaną pozbawione możliwości finansowania z tego funduszu. Kryteria ustalone przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ograniczają możliwość pozyskania środków na kanalizację czy oczyszczalnię ścieków. Przypominam, że zgodnie z naszym stanowiskiem negocjacyjnym jest tzw. okres przejściowy - miasta do 15 tys. mieszkańców do 2010 r. mają wybudować system kanalizacyjny, oczyszczalnie ścieków. Pytam, kto im pomoże? Dlaczego Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie może zmienić koncepcji w odniesieniu do terenów wiejskich i małych miasteczek, chociaż było to sygnalizowane? Nie doczytałem się tego w przedstawionym materiale.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PiotrKrutul">Jaki procent środków Narodowego Funduszu przeznacza się na inwestycje ekologiczne na obszarach wiejskich? Dlaczego w odniesieniu do funduszu SAPARD, o którym mówiono, że będą z niego mogli skorzystać rolnicy, podniesiono poprzeczkę do wysokości 5 mln euro? Dla żadnej gminy ani związku gmin nie jest to możliwe do zrealizowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefZegar">Przedstawiona przeze mnie opinia jest obszerna i nie zamierzam jej powtarzać. Na tle dotychczasowych wypowiedzi chciałbym jednak zabrać głos w kilku sprawach. Przede wszystkim chciałbym stwierdzić, że omawiany projekt strategii stanowi krok naprzód w stosunku do poprzedniego. Pani prezes w interesujący sposób wyjaśniła pewne kwestie, które posłowie podnieśli, a szczególnie sprawę terminu 2000–2003, bo w tak relatywnie krótkim okresie trudno mówić o strategii. Pominę jednak tę kwestię. Zastrzegam ponadto, że na strategię, dokument strategiczny każdy patrzy inaczej, jest to sprawa subiektywna. Dyskusja polega na tym, żeby dążyć do optimum.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JózefZegar">Chciałbym wymienić najważniejsze elementy, które - moim zdaniem - warto zauważyć.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JózefZegar">Po pierwsze, w strategii jako główne przesłanie przewija się dostosowanie do reguł panujących w Unii Europejskiej. Jest to jedno z wyzwań interesująco zarysowane w strategii. Jeśli jednak jest to główne przesłanie, to mam pewną wątpliwość. Z całą pewnością proces integracji z Unią Europejską, dostosowanie do reguł obowiązujących w Unii, stanowią pewne ramy, uwarunkowanie. Zgadzam się z tym, nie ulega to wątpliwości. Natomiast w moim przekonaniu strategia powinna polegać na tym, by jak najlepiej wykorzystać możliwości, które daje nam integracja z Unią Europejską, zapewnić maksymalną korzyść dla naszej ekologii, podmiotów gospodarczych w warunkach - ograniczeniach stwarzanych przez Unię Europejską.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JózefZegar">Chciałbym zauważyć, że kraje Unii Europejskiej i Polska znajdują się na zupełnie innych etapach rozwoju. My znajdujemy się w stosunku do nich ok. 30 lat do tyłu. W związku z tym powinniśmy brać pod uwagę rozwiązania, które kraje Unii stosowały 30 lat temu. Obecnie stosują inne rozwiązania, bo są na innym etapie rozwoju.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JózefZegar">Po drugie, podkreślając postęp w stosunku do poprzedniego dokumentu, należy żałować, że nie zdyskontowano myśli, którą prof. Żylicz zawarł w opinii przedłożonej ponad rok temu odnośnie do projektów, które powinny być finansowane z funduszy publicznych, mianowicie do projektów, które wykazują się efektywnością ekonomiczną, natomiast nie mają wykonalności finansowej. W moim przekonaniu powinien to być jeden z filarów strategii, bo jest to sprawa kluczowa, zwłaszcza w warunkach ograniczonych środków. Gdyby sprawa została postawiona w ten sposób, że nie zmierzamy do równowagi na rynku finansowym w sferze inwestycji środowiskowych, rozumiałbym to. Jeżeli natomiast tego nie ma, to taki postulat budzi wątpliwości, co podnosił poseł Stanisław Żelichowski.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#JózefZegar">Następna sprawa wydaje się bardzo ważna. Misję można definiować w różny sposób. Natomiast wszyscy wiemy, że Narodowy Fundusz jest funduszem celowym - co podkreśliła pani prezes - i powinien w sposób optymalny realizować to, co stanowi ustawa.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#JózefZegar">Niepokoi mnie pewna sprawa. Nie jest ona nowa. W przeszłości Narodowy Fundusz nie realizował tych zadań lub realizował je w śladowej postaci. W ustawie są dwa ustępy mówiące o wspieraniu krajowego przemysłu działającego w sferze ochrony środowiska oraz zdolności wykonawczych. Jest to bardzo ważne, bowiem segment tego rynku jest znaczący dla naszej gospodarki, żeby ograniczać bezrobocie, które - niestety - rośnie, żeby pomnażać bogactwo, wartość dodaną w polskiej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#JózefZegar">Zgodnie z Agendą 21 jednym z głównym zadań jest walka z bezrobociem, ubóstwem, podnoszenie oświaty. Jeśli kraj nie będzie zasobny, nie będzie mógł tego realizować i w związku z tym będzie odraczać zrównoważony rozwój. Przecież zainteresowanie ekorozwojem i ochroną środowiska pojawia się wtedy, gdy dochód narodowy per capita wynosi ok. 4 tys. dolarów.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#JózefZegar">Kolejna sprawa. Z jednej strony mówi się, że Narodowy Fundusz - co jest chwalebne - chce mieć 10% udział w rynku finansowania inwestycji proekologicznych. Z drugiej strony Narodowy Fundusz chce zwiększać swoje aktywa w wysokości 7% rocznie. Jednocześnie w przedłożonym dokumencie stwierdza się, że jeśli chcemy zrealizować zadania, które stawia nam Unia w okresie przedakcesyjnym, czyli w najbliższych 3 latach wzrost inwestycji w sferze ochrony środowiska powinien wynosić ok. 50%. Jest to sprzeczność. Nie jest możliwe utrzymanie 10% udziału, nie jest możliwy realny wzrost aktywów 7% rocznie, gdy inwestycje realnie będą wzrastać o 50%. W tym celu potrzebne są analizy.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#JózefZegar">Ostatnia sprawa. Pisze się o tym, że Narodowy Fundusz miał aspiracje bycia integralnym, scalającym elementem polskiego systemu finansowania ochrony środowiska, który cieszył się - i mam nadzieję, że nadal się cieszy - pewnym uznaniem w kraju i za granicą. Fundusz może być takim elementem, gdy będą określone priorytety. Wówczas można dążyć do optymalizacji i realizacji tych priorytetów. Gdy będą programy zrównoważonego rozwoju - zgodnie z ustawą - na poziomie gmin, powiatów i województw. Gdy będzie realizowana trafna uchwała Sejmu o przygotowaniu programu zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju do 2025 r.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#JózefZegar">Nadmienię, że zaskoczyło mnie to, że zadanie to zostało powierzone ministrowi środowiska - nic nie ujmując ministrowi. Jeśli chodzi o zrównoważony rozwój, sprawa ochrony środowiska jest ważna, ale nie najważniejsza. Budzi to moje duże zdziwienie i obawę, że jeśli nawet taki dokument powstanie do połowy roku, to będzie ułomny. Hierarchia priorytetów - moim zdaniem - jest kluczową sprawą dla efektywnego wydatkowania środków, także przedakcesyjnych. W tym przypadku Narodowy Fundusz rzeczywiście, powinien pełnić rolę integratora całego systemu finansowania, a obawiam się, że system ten nie jest spójny.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#JózefZegar">W tym momencie chciałbym nawiązać do sprawy Banku Ochrony Środowiska, o którym była już mowa. Obawę budzi we mnie decyzja większości funduszy wojewódzkich, które pozbyły się akcji Banku Ochrony Środowiska na rzecz partnera, który zamierzał przejąć bank, a przecież nie ma pewności, co będzie się działo dalej.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#JózefZegar">Odczuwam niepokój również z tego powodu, że były zamysły, aby szukać zagranicznego inwestora strategicznego dla Banku Ochrony Środowiska. W moim przekonaniu Bank Ochrony Środowiska również może pełnić rolę integratora środków krajowych i zagranicznych funduszy inwestycyjnych, funduszy podmiotów, krajowych funduszy ekologicznych i innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam refleksję dotyczącą strategii Narodowego Funduszu i strategii Banku Ochrony Środowiska na tle innych strategii.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KazimierzSzczygielski">Strategia Narodowego Funduszu rzeczywiście jest lepsza niż poprzednia. Jest to o tyle interesujące, że sytuacja jest trudna. W poszczególnych ministerstwach i Sejmie jest nieskończenie duża liczba strategii, z których każda zmierza w innym kierunku. Gdyby udała się próba ich koordynacji, byłaby to rewelacja.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jaka jest - w zakresie ochrony środowiska - relacja między strategią Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a propozycjami rozwiązań zawartymi w ustawie o wspieraniu inwestycji regionalnych? Przypominam, że jest tam inna formuła czy korelacja w ostatecznych rozwiązaniach Komisji dotyczących roli wszystkich funduszy celowych. Jak dalece ma to dotyczyć Narodowego Funduszu?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#KazimierzSzczygielski">Kolejna kwestia dotyczy relacji strategii Narodowego Funduszu z normą zawartą w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, w trybie rozdziału 6 art. 56 i dalszych, w których jest mowa o tym, że działania - mówię to także w kontekście dezyderatu - dotyczące realizacji pewnych zadań powinny mieścić się w koncepcji programów rządowych. Jest to powiązane z ustawą o wspieraniu inwestycji regionalnych.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#KazimierzSzczygielski">Trzecia kwestia dotyczy niejako strategii zewnętrznych - programu ISPA. Według mnie jest określony sposób myślenia o możliwości wykorzystania środków ISPA. Strategia ta dzieli się na dwie części - strategię rozproszoną i strategię skoncentrowaną. Mówię o sugestiach Unii Europejskiej. Zgodnie ze strategią Unii Europejskiej należy skoncentrować wydatki ISPA na 2–4 dużych inwestycjach w kraju, którymi można by się pochwalić w Europie.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#KazimierzSzczygielski">W związku z tym kieruję pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Środowiska i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, czy negocjowane wskazania będą zgodne z naszymi wskazaniami i strategią Narodowego Funduszu, czy raczej zgodne z wizją Europy, jakakolwiek by ona była. Z tego, co wiem, propozycja komitetu sterującego przewiduje 11 projektów plus 24 w ramach programu ISPA. Jeśli zderzą się te dwa podejścia - mówię o utrudnieniach zewnętrznych - nie wiadomo, który zwycięży. Może się okazać, że przyjęta strategia Narodowego Funduszu lub komitetu sterującego, jeżeli chodzi o program ISPA, będzie przewidywać 24 punkty w Polsce, a w wyniku uwarunkowań zewnętrznych - 5. Mamy tu rozwinięcie się zarówno skali finansowania, jak i sposobu realizacji.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#KazimierzSzczygielski">Ostatnia sprawa - Narodowy Fundusz a budżet. Mówię o tym w kontekście dezyderatu. Chodzi o przyjęcie przez Radę Ministrów programu dla Odry 2006 i wynikających z niego aktów prawnych. Zagadnienie to wychodzi poza materię naszej dyskusji, ale chciałbym na to zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#KazimierzSzczygielski">W modelu finansowania programu dla Odry 2006 jest zdefiniowany udział Narodowego Funduszu i funduszy wojewódzkich. Rozumiem, że z jednej strony mamy zdefiniowaną podmiotowość Funduszu, a z drugiej strony - zakres finansowania w relacji budżetowej. Czegoś tu jednak nie rozumiem. Albo jest podmiotowość i uzgadnianie strategii między układającymi się stronami, albo jest to zdefiniowany program. Nadmienię, że nie wiadomo, czy będzie on realizowany w układzie ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym - pomijam to, co powiedział poseł Jerzy Jankowski o zamówieniach publicznych. Mamy sytuację decyzji wyprzedzającej, ale trudno mi powiedzieć, na jakiej ścieżce decyzyjnej. Są to moje refleksje na temat zaburzeń wokół strategii. Nie jest to uwaga krytyczna. Uważam jednak, że istnieją pewne wątpliwości dotyczące spójnego finansowania, wykonywania zadań z zakresu ochrony środowiska i w związku z tym czeka nas jeszcze sporo pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IzabelaKąkol">Chciałabym odnieść się do pytania związanego z możliwością dofinansowania działań służących rozwojowi obszarów wiejskich i obawą o możliwość dofinansowania takich działań ze środków Narodowego Funduszu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#IzabelaKąkol">Nie wchodząc w sprawę obowiązujących obecnie kryteriów odniosę się do instrumentów przedakcesyjnych Unii Europejskiej. Rzeczywiście ISPA i SAPARD będą finansowały projekty, które spełniają wymóg związany z całkowitym kosztem projektu. Proszę jednak nie zapominać, że istnieje jeszcze fundusz PHARE II, który będzie obowiązywał w latach 2000–2006. Niezależnie od tego, że PHARE II uległ reorientacji, 30% całkowitej puli środków ma przeznaczać na wzmocnienie instytucjonalne, a pozostałe 70% środków będzie służyło dofinansowaniu projektów inwestycyjnych związanych nie tylko z wyposażaniem miejsc pracy, zatrudnianiem nowych pracowników, ale również z typowymi projektami inwestycyjnymi.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#IzabelaKąkol">Mniejsze projekty, które nie mogą być sfinansowane z funduszu ISPA czy funduszu SAPARD, których koszt wynosi ok. 2 mln euro, będą mogły być finansowane z PHARE II. Chodzi tylko o to, żeby te projekty służyły osiąganiu celów określonych w rozporządzeniach Rady dotyczących udzielania pomocy przedakcesyjnej z funduszy ISPA i SAPARD, a więc m.in. w zakresie poprawy jakości wody i budowania oczyszczalni ścieków o kosztach znacznie niższych, niż przewidują projekty finansowane z funduszu ISPA. Przypomnę ponadto, że istnieje rozporządzenie Rady, w którym jest mowa o konieczności zapewnienia skutecznej koordynacji środków udzielanych w formie pomocy dla państw kandydujących, wydatkowanych z funduszy SAPARD, ISPA i PHARE. Myślę, że wiąże się to z zadaniem dla państw kandydujących, żeby po ich stronie zapewnić dobrą koordynację w zakresie montażu środków pochodzących z różnych źródeł - krajowych i zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzesławŚleziak">Poproszę o zabranie głosu autora jednej z opinii, prof. Franciszka Piontka.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#FranciszekPiontek">Zostałem sprowokowany do odpowiedzi poruszonym problemem efektywności. Chciałbym zauważyć, że gospodarowanie środkami Funduszu wiąże się z dwoma problemami. Pierwszym jest gospodarowanie środkami przez instytucję, jaką jest Fundusz. Uważam, że zagadnienie to podporządkowane jest kryteriom efektywności ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#FranciszekPiontek">Po drugie, sposób w jaki Fundusz gospodaruje środkami, nie jest problemem ekspertów. Jest to problem Funduszu i organów kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#FranciszekPiontek">Problemem ekspertów jest ustawowy zapis w art. 88f ust. 3 pkt 5, w którym jest mowa o uzyskiwaniu efektywności ekologicznej wydatkowania środków przez Fundusz. Chciałbym państwu przybliżyć, na czym polega koncepcja efektywności ekologicznej, ponieważ pojęcia te są używane zamiennie. Każdy, kto potrafi udowodnić, że efektywność ekologiczna jest efektywnością ekonomiczną, uważa, że załatwił sprawę.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#FranciszekPiontek">Przejdę do tablicy, bo będzie mi to łatwiej przedstawić. Według mnie efektywność ekologiczna - a mówię to na podstawie głębokich studiów - jest zawsze ułamkiem i oznacza porównanie efektu do nakładu. Efektywność ekologiczna to zapis, który w liczniku ma priorytet, a w mianowniku nakład. Skąd wziął się priorytet? Na ogół priorytet zadany jest ustawowo. Jest tak ważny, że bezwzględnie musi być realizowany. Taki priorytet ma Narodowy Fundusz. W czym leży problem? W tym, żeby priorytet dobrze zdezagregować na przedsięwzięcia priorytetowe i poszukiwać takiej relacji nakładów do realizacji przedsięwzięć, żeby nakład był najniższy. Priorytet musi być bezwzględnie uzyskany, a na drogach realizacji powinny być oszczędzane środki, żeby nakład był najniższy.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#FranciszekPiontek">Efektywności ekologicznej nie trzeba odnosić do żadnego kryterium. Zapis kryterialny jest niepotrzebny. Kryteria są ważne przy zaliczaniu elementów do zbioru priorytetów. Są to kryteria jakościowe. Jeżeli do tego zapisu próbujemy odnosić efektywność ekonomiczną, która jest odnoszona do zysku, do stopy procentowej na rynku pieniężnym, to możemy eliminować realizację poszczególnych przedsięwzięć, a w konsekwencji realizację priorytetu.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#FranciszekPiontek">Nie twierdzę, że to rozróżnienie jest łatwe, ale jest konieczne do uwzględnienia. Efekt ekologiczny nie jest prostą sprawą. Na podstawie badań empirycznych mogę stwierdzić, że z reguły fundusze próbuje się oceniać przy pomocy efektywności pożyczkobiorców. Stosuje się tzw. efektywność kosztową, oznacza nakład na tonę zatrzymanych zanieczyszczeń. Mogę wykazać empirycznie - czyniono to w pracy, na którą powołałem się w recenzji - że rośnie strumień zatrzymanych zanieczyszczeń i poniesionych nakładów, a jakość powietrza np. nie zmienia się. Nie odnosi się to do Narodowego Funduszu, ale wojewódzki fundusz inwestuje tylko w wysokie emisje. Efekt wysokiej emisji wynosi 75% po 5 tys. kilometrów, a 100% po 10 tys. kilometrów od miejsca emisji. Proszę zwrócić uwagę na efekt ekologiczny - niby jest, ale gdzie?</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#FranciszekPiontek">Następna sprawa. Fundusz inwestuje w wiele przedsięwzięć. Powstaje pytanie, co jest efektem Funduszu. Jeśli udział Funduszu w jakiejś inwestycji wynosi 5%, należy zapytać, czy jest to efekt Funduszu, bo dana inwestycja i tak by powstała, a efekt ekologiczny byłby osiągnięty bez środków Funduszu. Jest to problemy rozpraszania środków. Mówię to tylko po to, żeby pokazać, jak skomplikowaną sprawą jest liczenie efektywności. Potrzeba nakładów, żeby zjawisko to dopracować metodologicznie. Wtedy można odpowiednio odnosić się do strategii i ją udoskonalić. Nie był to zarzut, tylko pokazanie problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#CzesławŚleziak">Proszę panią prezes o odniesienie się do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MariaZajączkowska">Poseł Jerzy Jankowski miał wątpliwości, czy podział na sesje letnie i zimowe jest właściwą metodą oceny. Pytał, czy nie byłoby sprawiedliwiej, żeby odbywała się jedna sesja.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MariaZajączkowska">Po pierwsze, sprawiedliwie to nie znaczy lepiej. Zagadnienie efektywności bardzo dobrze wyjaśnił przed chwilą pan profesor. Nie ma obawy, że inwestorzy będą podpisywać umowy wtedy, kiedy będzie się kończyć sezon inwestycyjny. W poprzednim sposobie procedowania wnioski wpływały do ostatniego dnia grudnia i były podpisywane umowy. W tej chwili podpisujemy umowy na I półrocze 2000 r., a więc przed sezonem inwestycyjnym. Do końca czerwca chcemy podpisać umowy na II półrocze. Staramy się nasze działanie tak przyspieszać, żeby inwestor wchodzący w sezon inwestycyjny miał pełną świadomość tego, jakimi środkami dysponuje. Mam nadzieję, że przed kwietniem 2001 r., czyli przed rozpoczęciem sezonu inwestycyjnego inwestorzy nie tylko będą wiedzieć, ile otrzymają środków, ale będą mieli również podpisane umowy, ponieważ zamierzamy zbierać wnioski na pierwszą sesję do 15 lipca br.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MariaZajączkowska">Wydaje się, że jeśli wpływa wniosek, to tylko trzeba go rozpatrzyć i dofinansować. Tymczasem zdarza się, że inwestorzy, którzy otrzymają nawet dotacje, nie biorą tych pieniędzy. Napisane wniosku nie jest jednoznaczne z wypłatą, ponieważ są przetargi, pozwolenia itd. Dlaczego w tym roku chcemy powiedzieć inwestorom, czy otrzymają środki w 2001 r. i systematycznie przyspieszamy proces rozpatrywania wniosków. Wiem, że nie jest on doskonały, ale staramy się go poprawić. Proszę nie oceniać źle Rady Nadzorczej, bo tak jak poprzednia zbiera się co miesiąc i rozpatruje wnioski. Przecież wiadomo, że negocjuje się warunki podpisania umowy, termin spłaty, wysokość oprocentowania. Rozpatrywanie w lipcu wniosku o dofinansowanie w sierpniu jest bez sensu.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MariaZajączkowska">W odniesieniu do problemu terenów wiejskich i małych miasteczek mogę powiedzieć, że udział Narodowego Funduszu w finansowaniu tych społeczności wyniósł w ubiegłym roku 7–8%. Nie jest prawdą, że, jeżeli w zapisach uchwalonych przez Radę Nadzorczą znalazł się jeden zapis stawiający wymóg w odniesieniu do wielkości oczyszczalni - 2000 m3, a kanalizacji - 300 m3 na dobę, to gminy wiejskie nie otrzymują środków.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#MariaZajączkowska">Przecież oprócz budowy oczyszczalni Narodowy Fundusz finansuje wiele zadań niskiej emisji, które trafiają do wiejskich szkół. Zapomina się, że są jeszcze zadania dotyczące powietrza, gospodarki odpadami itd. Na ogłoszony przez nas konkurs na najlepiej eksploatowaną i najlepszą inwestycję w dziedzinie gospodarki odpadami przeznaczyliśmy 30 mln zł. Konkurs ten był adresowany tylko do gmin wiejskich.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#MariaZajączkowska">Ostatnio Rada Nadzorcza przychyliła się do wniosku zarządu i obniżyliśmy niektóre bariery, ale nie dla wszystkich. Wprowadziliśmy program oczyszczania gmin posiadających status uzdrowiska. Uważamy, że powinien to być priorytet Narodowego Funduszu, ponieważ są to obszary wymagające szczególnej ochrony. Program IX - oczyszczalnie ścieków oraz kanalizacja gmin posiadających status miast ogrodów. Program X - oczyszczalnie ścieków oraz kanalizacja gmin, na terenie których położone są parki narodowe oraz znajdujące się w jego otulinie, dla których odbiornik ścieków znajduje się w parku narodowym.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#MariaZajączkowska">Uważamy, że obszary te przede wszystkim powinny spełniać wymogi stawiane ochronie środowiska. Na posiedzeniu Komisji truizmem jest powtarzanie, że parki narodowe są dobrem ogólnonarodowym i że w związku z tym gminy działające w tym obszarze powinny jak najszybciej mieć uporządkowaną gospodarkę wodno-ściekową. Ponadto - jest to jeszcze jeden element, który skłonił nas do takiego rozwiązania - gminy leżące w otoczeniu parków narodowych są biedne.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#MariaZajączkowska">Mamy w Banku Ochrony Środowiska linie kredytowe na takie drobne projekty. Jest ich pięć. Pierwsza dotyczy oczyszczalni ścieków. Druga - kanalizacji, trzecia - gospodarki odpadami. Nie trzeba przychodzić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, można skorzystać z linii kredytowej na miejscu, w oddziale Banku Ochrony Środowiska. Zatem widać, że Narodowy Fundusz nie dyskredytuje terenów wiejskich. Proszę zauważyć, że my otrzymujemy 27% środków, a 73% pozostaje w funduszach samorządowych. Myślę więc, że drobne przedsięwzięcia, inwestycje powinny znaleźć dofinansowanie na niższym szczeblu niż Narodowy Fundusz. Można sobie wyobrazić, że będziemy finansować każdą inwestycję, nawet małe oczyszczalnie, ale proszę pamiętać, że obsługa umowy odnoszącej się do małej oczyszczalni jest taka sama, jak umowy do dużej oczyszczalni.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#MariaZajączkowska">Pan poseł pytał również, dlaczego fundusz ISPA przeznaczony jest do dużych projektów. Uważam, że przedstawicielka Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej już to wyjaśniła. Ze swej strony mogę powiedzieć, że to nie Narodowy Fundusz jest kreatorem 5 mln zł. Ten, kto daje pieniądze, stawia określone wymagania, a my możemy się do tego dostosować lub nie. Narodowy Fundusz jest jednostką obsługującą, działającą na usługach ministra środowiska w tym obszarze, a nie jednostką samodzielną.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#MariaZajączkowska">Odpowiadając na wątpliwości i zastrzeżenia prof. Józefa Zegara, że nie powinniśmy zapatrywać się na Unię Europejską, mogę powiedzieć, iż gdybyśmy się zapatrywali, to w strategii pierwszym zasadniczym przesłaniem byłaby sukcesywna likwidacja Narodowego Funduszu. Przecież doskonale pan wie, że tam takich funduszy nie ma albo są niewielkie. Tymczasem dzięki działalności poprzedników i naszej udało się przekonać organizacje międzynarodowe o tym, że system funduszy istniejący w Polsce jest rozwiązaniem dobrym dla kraju w okresie przejściowym. Na przykład Bank Światowy, według którego wszystkie fundusze są złe, obecnie promuje polski system na świecie. Prezes Płotkowski był konsultantem OECD i Banku Światowego, który zaproponował Meksykowi polski system. Nie działamy więc w taki sposób, że bezkrytycznie przyjmujemy to, co jest na zachodzie.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że na temat wykonalności finansowej, efektywności ekologicznej w działaniach operacyjnych, przedstawimy Komisji materiały po przeprowadzeniu symulacji. Uważam jednak, że na temat sposobu wybierania i kryteriów, które powinno się przyjąć, żeby wprowadzić ten mechanizm, trzeba przeprowadzić odrębną dyskusję. Utwierdził mnie w tym prof. Franciszek Piontek, który w dzisiejszym wystąpieniu zaledwie dotknął tego problemu.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#MariaZajączkowska">Zwrócił pan uwagę na dwa zadania, które są wskazane do finansowania przez Narodowy Fundusz. My w strategii nie mówimy o krajowym przemyśle, finansowaniu prac, które prowadziłyby do produkcji sprzętu. Natomiast pośrednio - mówiłam o tym - jest to zasygnalizowane. Jeżeli w strategii uznajemy, że 5–7% są to inwestycje kapitałowe, to do osiągnięcia takich celów jak uruchomienie pewnej produkcji, działań, które nie zostałyby podjęte, gdyby Fundusz nie podjął ryzyka. Podawałam przykład spółki, która uruchomiła produkcję urządzeń napowietrzających.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#MariaZajączkowska">Panie profesorze, integralność systemu to nasze marzenie. Muszę powiedzieć, że nam coraz lepiej współpracuje się z funduszami wojewódzkimi. Jest to znacznie łatwiejsze w gronie 17 niż 49 funduszy. Każdy z funduszy ma osobowość prawną i jest podporządkowany zarządowi województwa samorządowego, który określa swoje cele. My musimy to uszanować. Mamy przedstawicieli w radach nadzorczych wojewódzkich funduszy, ale jest on jeden na ośmiu przedstawicieli innych gremiów. Rozmawiamy z naszymi przedstawicielami, żeby przekazywali nasze propozycje, oczekiwania i sygnalizowali nam problemy wojewódzkich funduszy, ale szanujemy samodzielność i działania funduszy wojewódzkich, nie mówiąc o funduszach gminnych i powiatowych, które nie mają osobowości prawnej. Jeżeli uda nam się przekonywanie, to wypracujemy wspólne stanowisko. Narodowy Fundusz jest równorzędnym partnerem dla tych funduszy. Uważam, że ustawodawca miał właśnie taki zamiar, a nie taki, żeby Narodowy Fundusz dominował nad funduszami niższego szczebla.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#MariaZajączkowska">W związku z wątpliwościami dotyczącymi pozbycia się przez fundusze wojewódzkie akcji Banku Ochrony Środowiska mogę powiedzieć, że działo się to wówczas, gdy już było wiadomo, że będzie 16 województw. W związku z tym część funduszy wojewódzkich uznała, że należy sprzedać akcje Banku Ochrony Środowiska. Przedsiębrano również inne działania. Niektóre fundusze działały zgodnie z zasadą „po nas choćby potop” - zmierzały do zagospodarowania wszystkich aktywów, zaciągnięcia jak najwięcej zobowiązań, umorzenia tego, co możliwe, by z takim bagażem wejść do wojewódzkiego funduszu. Na przykład kupiono chałupę i przekazano prywatnemu podmiotowi. Na szczęście wojewoda miał instynkt samozachowawczy i zakwestionował ustawę i skierował sprawę do prokuratury. W efekcie majątek wrócił do funduszy. Były jednak i takie fundusze, które wydały wszystkie pieniądze i następcy prawnemu przekazały same zobowiązania. Jest to prawda. Właśnie w tym okresie wojewódzkie fundusze pozbyły się m.in. akcji Banku Ochrony Środowiska, żeby rozdysponować w ten sposób pieniądze. Wyjątkiem był łódzki fundusz, który sprzedał akcje w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#MariaZajączkowska">Rozmawiamy z przedstawicielami funduszy wojewódzkich. Sądzę, że fundusze wojewódzkie będziemy traktować jak partnerów w działaniach w stosunku do Banku Ochrony Środowiska. Otrzymujemy sygnały, że przedstawiciele wojewódzkich funduszy chcą z nami rozmawiać na ten temat.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#MariaZajączkowska">Następną sprawą dotyczy inwestora strategicznego. Jeśli bank jest dobry, to jest z nim jak z ładną dziewczyną na wydaniu - kręcą się wokół niej różni partnerzy. Nie tylko enuncjacje prasowe są prawdziwe. Co rusz jakiś inwestor stwierdza, że interesuje się Bankiem Ochrony Środowiska. Czy na tej podstawie można twierdzić, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zachowuje się tak, jakby chciał ten bank oddać w ręce inwestora zagranicznego? Myślę, że do tej pory taka konstatacja jest nieuzasadniona.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#MariaZajączkowska">Poseł Kazimierz Szczygielski pytał, jak strategia Narodowego Funduszu ma się do strategii Banku Ochrony Środowiska i innych strategii. Myślę, iż oczekiwanie od Banku Ochrony Środowiska, że spółka giełdowa przedstawi swoją strategię Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, jest nadmierne. Natomiast - jak powiedziałam - strategia głównego inwestora w stosunku do banku zostanie państwu przedstawiona. Rozumiem uczucie niedosytu w tej sprawie, jest ono nieuzasadnione.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli chodzi o relacje wspierania przez Narodowy Fundusz inwestycji regionalnych, trudno mi powiedzieć, jak przebiega proces legislacyjny w odniesieniu do ustawy o polityce regionalnej. Na etapie uzgodnień rządowych i decyzji Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów oraz Rady Ministrów, znalazł się zapis, o którym mówiłam, a który jest również w nowym projekcie ustawy o ochronie środowiska, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej będzie co 3 lata przedstawiał ministrowi właściwemu do polityki regionalnej strategię działania i przedstawiał do zatwierdzenia ministrowi właściwemu do ochrony środowiska. Jeżeli więc w czasie prac legislacyjnych w Sejmie nie zajdą jakieś zmiany, byłby to zapis, który zachowywałby podmiotowość Narodowego Funduszu w obszarze ochrony środowiska. Oczywiście nie jest to abstrahowanie od tego, co dzieje się w regionach. Zapewne przy przedstawianiu strategii do zaopiniowania ministrowi właściwemu do polityki regionalnej nie uniknie się dyskusji, ale zatwierdzać strategię będzie minister właściwy do spraw środowiska.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#MariaZajączkowska">Jakie są relacje między strategią Narodowego Funduszu a strategią zagospodarowania przestrzennego kraju? Dla nas - realizujących politykę ekologiczną państwa w wymiarze finansowym - dokumentami najwyższej wagi są wszystkie instrumenty, które uchwala rząd. Uważam, że polityka zagospodarowania przestrzennego powinna być spójna z polityką ekologiczną państwa. Jeżeli te dwa dokumenty będą ze sobą spójne, to - działanie Narodowego Funduszu jest pochodną - nie będzie żadnych kontrowersji. Nie widzę natomiast możliwości uzgadniania i zapewniania przez Narodowy Fundusz, że zrealizuje coś z koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, jeżeli nie będzie to zgodne z polityką ekologiczną państwa. Uzgodnienia muszą być na innym poziomie.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#MariaZajączkowska">ISPA a protokół rozbieżności. Mówiła o tym przedstawicielka Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Powtarzam, rzeczywiście są dwie koncepcje. Nam zależy na tym, by inaczej rozłożyć akcenty w finansowaniu. Jak na razie Unia Europejska stawia określone warunki. Strona polska stara się negocjować, ale Narodowy Fundusz nie uczestniczy w tym procesie. Będziemy realizować to, co zostanie ustalone, wynegocjowane i podpisane. Podkreślam, że Narodowy Fundusz nie jest tu stroną - spełnia rolę usługową w stosunku do ministra do spraw środowiska. Po wejściu w życie ustawy o finansach publicznych, koordynator wydawania tych środków na szczeblu państwa jest w Ministerstwie Finansów. ISPA została przypisana ministrowi właściwemu do spraw środowiska. Tam znajduje się konto itp. My przygotowujemy projekty dla komitetu sterującego, który działa przy ministrze, a nie przy Narodowym Funduszu.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#MariaZajączkowska">Program dla Odry 2006 rzeczywiście przewiduje znaczący udział Narodowego Funduszu. Uczestniczyliśmy w pierwszej dyskusji u ministra Widzyka, dotyczącej sposobów realizacji i finansowania tego programu. Podniosłam kwestię, że Narodowy Fundusz nie może skupić się wyłącznie na sprawie Odry. Dorzecze Odry obejmuje 1/3 naszego kraju. Połowa kraju leży w dorzeczu Wisły. Takie powinno być nasze rozumowanie. Nie oznacza to, że Narodowy Fundusz nie będzie uczestniczył w finansowaniu tego programu, który obejmuje wiele szczegółowych zadań, w tym budowę oczyszczalni. Nie odżegnujemy się od uczestniczenia w finansowaniu części zadań tam ujętych. Będziemy jednak obstawać przy tym, żeby jednak odbywało się to na zasadach obowiązujących w Narodowym Funduszu - składanie wniosku, analiza. Ci, którzy będą dobrze przygotowani, najlepsi - dostaną pieniądze. Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć, ponieważ rząd kreuje sposób realizacji i finansowania tego programu. Nie odniosę się do wypowiedzi prof. Piontka, za którą bardzo dziękuję. Postawiony problem jest jeszcze przed nami i jest do rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#CzesławŚleziak">Jeżeli chodzi o Odrę, wiem, że planowane środki są coraz większe. Mówiąc w uproszczeniu, nic bym nie finansował, dopóki nie będzie strategii gospodarki wodnej w całym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzSzczygielski">Ad vocem. Jestem niezwykle zadowolony z uzyskanej odpowiedzi, ale konieczne jest pewne sprostowanie. Nie oczekiwałem, żeby pani prezes powiedziała, jaka jest strategia spółki giełdowej - Bank Ochrony Środowiska. Mówiłem o różnych strategiach, które się krzyżują i wynikają z tego kłopoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RadosławGawlik">Zgadzam się z posłem Stanisławem Żelichowskim, że upolitycznienie staje się złym wzorem również w wojewódzkich funduszach ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Przekażę ministrowi środowiska tę uwagę, pamiętając o dyskusji, która odbyła się na wstępie, i zobowiązaniach, które nowy minister na siebie przyjął.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#RadosławGawlik">Jeżeli chodzi o uwagę posła Czesława Śleziaka, wydaje się ona istotna. Czym ma być Narodowy Fundusz - instrumentem realizacji polityki ekologicznej państwa czy instytucją finansową dbającą o swój własny rozwój? Myślę, że nie można tego rozpatrywać w kategorii czarne - białe. Powinno zastosować się metodę złotego środka. Skoro takie pytanie zostało postawione, Narodowy Fundusz powinien przyjrzeć się swojej strategii, czy dość wyraźnie zaznaczył, że powinien pełnić te dwie role.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#RadosławGawlik">Pytania posła Kazimierza Szczygielskiego były kierowane do przedstawicieli resortu środowiska. Prezes Maria Zajączkowska słusznie zauważyła, że nie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej decyduje o wyborze ISPA, ale również nie do końca my. Z Ministerstwa Środowiska zostały wysłane wnioski do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, z którego - jak rozumiem - zostaną przekazane do Komisji Europejskiej w Brukseli. Rzeczywiście jest zatwierdzonych 11 wniosków. Na liście rezerwowej jest 13 wniosków, a więc łącznie są 24 wnioski. To w Brukseli zapadnie decyzja, które wnioski będą finansowane. Ostatecznie określi to Komisja Europejska.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#RadosławGawlik">W podobnej sytuacji jesteśmy, jeśli chodzi o wspomniany program gospodarki wodnej. W świetle nowych analiz Narodowy Fundusz na finansowanie Programu dla Odry 2006 ma wyłożyć 1,3 mld zł, a fundusze wojewódzkie - 0,9 mld zł. W kontekście dyskusji związanej z kontynuacją inwestycji w gospodarce wodnej, tego, co wydarzyło się po raz pierwszy w tym roku, że Rada Ministrów wpłynęła na decyzję, na co Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma wydawać środki, oraz strategii Narodowego Funduszu, należy to uwzględnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CzesławŚleziak">Szczerze powiem, że bardzo zaniepokoiła mnie informacja o działaniach byłych funduszy wojewódzkich. Czy zostały wyciągnięte wnioski z tej sytuacji? Jak ta sprawa się zakończyła?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MariaZajączkowska">Tam, gdzie wiadomo było o tego typu działaniach, podejmowane były odpowiednie kroki. Podałam przykład, że wojewoda odzyskał majątek funduszu w wyniku zasygnalizowania sytuacji przez naszego przedstawiciela. Wspólne działania wojewody i naszego przedstawiciela doprowadziły do zwrotu majątku. Jeżeli jednak zostały podpisane umowy cywilnoprawne, że fundusze wojewódzkie będą dotować komuś budowę oczyszczalni, to nie ma przestępstwa, ale pieniądze zostały wydane. Myślę, że przedstawiciele wojewódzkiego funduszu, którzy są obecni na posiedzeniu, mogliby więcej powiedzieć na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CzesławŚleziak">Nie chciałbym podsumowywać tak obszernej, wielowątkowej dyskusji. Podzielam zdanie - powinna to być część konkluzji - że w porównaniu z poprzednim dokumentem zrobiliście państwo dużo. Za to należą się słowa uznania. Nie oznacza to jednak, że sprawa została zamknięta. Rozumiem, że Zarząd Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wykorzysta przedłożone tu opinie. Zabrakło czasu, żeby odnieść się do wszystkich zawartych w nich spostrzeżeń. Myślę, że państwo przeanalizujecie uważnie te uwagi, co pomoże dokończyć budowę strategii Funduszu.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#CzesławŚleziak">Został podniesiony wątek, co będzie dalej, w latach 2004–2008. Wiedząc, ile czasu potrzeba do przygotowania tego typu dokumentu, może warto już powoli zacząć prace nad roboczą wersją. Jeśli będzie to okres po akcesji, to dziś nie wiemy, jak to będzie wyglądało. Może trzeba przygotować różne warianty.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#CzesławŚleziak">Wyraźnie został zarysowany problem dotyczący Banku Ochrony Środowiska. Rozumiem, że strategia Narodowego Funduszu w tym zakresie zostanie dopracowana podobnie jak w przypadku polskiego rynku ekologicznego. Jest to ważny problem, ponieważ regiony, gdzie były tradycyjne przemysły, obecnie podlegają restrukturyzacji. Na przykład dla regionu śląskiego szansą jest rozwijanie przemysłu ekologicznego. Trzeba to realizować, bo dzięki temu powstają nowe miejsca pracy. Jest to myślenie w kategoriach zrównoważonego rozwoju. Ponieważ pani prezes marzy się integralny system, życzymy spełnienia marzeń. Będziemy wspierać działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#CzesławŚleziak">Prace nad strategią są zaawansowane, strategia jest niemal gotowa. Życzę państwu, żeby jak najszybciej zakończyć prace. Należą się państwu słowa uznania za wysiłek, za to, co już zostało zrobione.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MariaZajączkowska">Naszą strategię traktujemy jako otwartą. Mogę państwa poinformować, że już pracujemy nad jej modyfikacją. Na pewno będziemy opracowywać strategie sektorowe, bardziej szczegółowe. A propos polskiego rynku ekologicznego, przypomniało mi się, że nie odpowiedziałam prof. Józefowi Zegarowi na pytanie dotyczące bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MariaZajączkowska">Realizując inwestycje infrastrukturalne nie dajemy zbyt wielu miejsc pracy, ale stwarzamy warunki do wejścia innym inwestorom, którzy tworzą nowe miejsca pracy. Weźmiemy pod uwagę przemysł, który ma produkować na rzecz ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#CzesławŚleziak">Podobno jest to dobry biznes. Zamykam ten punkt porządku obrad. Ogłaszam 5-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego: Informacji na temat postępu w przygotowaniu i wprowadzeniu nowych instrumentów finansowania ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Podkreślam, że problem ten od początku był, jest i będzie jednym z kluczowych zagadnień, do których Komisja będzie stale powracała, aż do chwili, kiedy nastąpi zasadniczy przełom. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RadosławGawlik">Temat ten miał relacjonować minister Marek Michalik, ale jest w tej chwili na sali sejmowej. Postaram się uzupełnić przedłożoną informację.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#RadosławGawlik">W stosunku do informacji zawartych w materiale z lutego 2000 r. nastąpiły dalsze ustalenia z Ministerstwem Finansów. W tej chwili trwają intensywne prace. Ministerstwo Finansów włączyło się w przygotowywanie nowej wersji ustawy o opłatach produktowych i depozytach ekologicznych. Projekt zawiera propozycję wprowadzenia opłat produktowych na opakowania, papier zadrukowany, urządzenia chłodnicze, klimatyzacyjne, akumulatory ołowiowe i niklowo-kadmowe, ogniwa, baterie galwaniczne, oleje smarowe, lampy wyładowcze i opony oraz depozyty na akumulatory ołowiowe.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#RadosławGawlik">W wyniku uzgodnień projekt ten przewiduje zwolnienia z opłat produktowych na wszystkie opakowania i papier zadrukowany oraz wszystkie produkty wymienione powyżej - poprzednio tylko na opakowania, papier zadrukowany i akumulatory ołowiowe. Zwolnienia te dotyczyć będą przedsiębiorstw, które same rozwiążą problem odpadów z opakowań. Zasada ta objęłaby grupy przedsiębiorców, importerów, którzy zawrą porozumienie z ministrem właściwym do spraw środowiska i ministrem właściwym do spraw gospodarki. Jednak zasada ta nie jest jeszcze do końca ustalona wewnątrz rządu. Chcielibyśmy, żeby obowiązywała alternatywa: albo organizacje przedsiębiorców rozwiążą problem we własnym zakresie, albo zostaną wprowadzone opłaty produktowe. Trwają dyskusje na ten temat. Organizacje przedsiębiorców są reprezentowane w tych pracach, szczególnie w zespole do spraw odbiurokratyzowania gospodarki.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#RadosławGawlik">Zrezygnowano z rozwiązania dotyczącego przekazywania 5% wpływów z podatku akcyzowego od paliw silnikowych na dofinansowanie poprzez narodowy i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej przedsięwzięć prowadzących do ograniczenia negatywnego oddziaływania motoryzacji na środowisko. Łatwo się domyślić, że próbowaliśmy „grzebać” w tym, co jest domeną ministra finansów. Byłoby to raczej trudno przeforsować. Dlatego w ramach uzgodnień zdecydowano się odstąpić od tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#RadosławGawlik">25 lutego br. odbyło się kolejne spotkanie robocze w Ministerstwie Finansów. Przygotowano nową wersję projektu, która uwzględnia prawie wszystkie uwagi Ministerstwa Finansów. Jest rozbieżność związana z tymi porozumieniami, o czym wspomniałem. Przewiduje się, że w najbliższych dniach projekt ustawy ponownie zostanie przekazany pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a następnie trafi na posiedzenie Rady Ministrów. Z informacji wynika, że jesteśmy dużo bliżsi celu niż poprzednio. Jeżeli utrzymane będzie odpowiednie tempo prac, w ciągu miesiąca projekt ten powinien znaleźć się w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#CzesławŚleziak">Panie ministrze, jesteśmy dużo bliżej, ale należy zadać pytanie - czego? Na pewno jesteśmy dużo bliżsi otrzymania projektu ustawy. W opracowaniu, które otrzymaliśmy, wyczerpująco informujecie nas państwo o trwających pracach nad projektem ustawy o opłatach produktowych i depozytach ekologicznych. Niestety, informacja na tym się kończy. Uważam, że jest to regres w stosunku do poprzednich informacji. Przecież ta ustawa nie wyczerpuje całego instrumentarium mechanizmów ekonomiczno-finansowych.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#CzesławŚleziak">Na posiedzeniu Komisji wielokrotnie mówiliśmy o innych możliwościach - zielonych podatkach, właściwej polityce podatkowej, systemie ulg itd. W przedłożonym materiale nie ma o tym ani słowa, jakby miało się kończyć tylko na tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#CzesławŚleziak">Panie ministrze, jest pan doświadczonym parlamentarzystą i doskonale wie, że niejednokrotnie mówiliśmy o systemie. Jeśli system ma się opierać tylko na tej ustawie, jest to za mało. Nie o to nam chodziło. O ile pamiętam, poprzednia informacja była obszerniejsza, dotykała pewnych zagadnień. Teraz okazuje się, że będziemy mieli ustawę o opłatach produktowych i depozytach ekologicznych, ale co z systemem? Jeśli mógłby pan odnieść się do tego, byłbym wdzięczny.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#CzesławŚleziak">Pamiętam, że w maju 1999 r. wiele uwagi poświęcono propozycji objęcia paliw opłatami produktowymi. Propozycja ta nie znalazła się w projekcie ustawy. Prosiłbym, żeby pan minister ustosunkował się do tej kwestii. Czy ktoś chciałby zadać pytanie w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WojciechJaworski">W kontekście pytania, które przedstawił pan przewodniczący, chciałbym dowiedzieć się od ministra środowiska, jak doszło do tego, że z projektu założeń polityki energetycznej państwa zniknął mechanizm ekonomiczny wskazujący jednoznacznie, że w ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska będzie wprowadzony mechanizm handlu emisjami, uprawnieniami zbywalnymi. Zwłaszcza że w kontekście braku narzutu ekologicznego od paliw - o ile dobrze przypominam sobie pierwszy projekt tej ustawy - było powiedziane, że równolegle dla obiektów energetycznych zostanie wprowadzony handel emisjami. Jak widać, został wykonany krok wstecz.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WojciechJaworski">Przypominam, że minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa 12 września 1996 r. wraz z ministrem przemysłu i handlu oraz ministrem budownictwa i polityki przestrzennej zobowiązali się, iż taki mechanizm zostanie wprowadzony. Działo się to w związku z porozumieniami na temat redukcji dwutlenku siarki w ramach drugiego protokołu siarkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#CzesławŚleziak">Prosiłbym o odniesienie się do jeszcze jednej sprawy.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#CzesławŚleziak">Przez dłuższy czas zapowiadano modyfikację systemu opłat i kar za gospodarcze korzystanie ze środowiska. Jaki jest stan pracy, co się dzieje w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RadosławGawlik">Rzeczywiście, skoncentrowaliśmy się na ważnej sprawie prowadzącej do przygotowania projektu ustawy wprowadzającego nowe instrumenty ekonomiczne. Może rzeczywiście należało to przedstawić na szerszym tle, ale uznaliśmy, że cały system opłat i kar za gospodarcze korzystanie ze środowiska jest Komisji znany. Są dwa narzędzia podstawowe - funkcjonujący system opłat i kar, który będzie podlegał modyfikacji, i zostaną do niego dołączone nowe instrumenty związane z opłatami produktowymi i depozytami ekologicznymi.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#RadosławGawlik">Może w przedłożonym dokumencie można było pisać o innych instrumentach, jak np. zwolnienia podatkowe, subwencje, ale tego rodzaju dokumenty już Komisji przedstawiliśmy. W tym przypadku chcieliśmy skoncentrować się na tym, co obecnie rząd uważa za możliwe i nad czym są zaawansowane prace. Z tego wynika koncentracja nad projektem tej bardzo ważnej ustawy, o której mówiliśmy przez 8–9 lat, ale nigdy nie udało się wyjść poza etap założeń. W tej chwili prace są tak zaawansowane, że wszystko wskazuje na to, iż rząd w najbliższym czasie przyjmie ten projekt. Rzeczywiście, nie została uwzględniona kwestia opłat i narzutu na paliwa. Minister Marek Michalik mógłby przedstawić więcej szczegółów w tej sprawie. Natomiast ja - wspominając dyskusję na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - mogę powiedzieć, że trudno było bronić sytuacji, gdy minister finansów wyraźnie mówił, iż zwiększana opłata akcyzowa stanowi także opłatę produktową. Sprzeciwiliśmy się temu. Mówiłem, że chodzi nam o to, aby opłata produktowa była adresowana, wracała na cele związane z ochroną środowiska. Nie da się jednak zaprzeczyć, że rosnąca akcyza na paliwa ma także bodźcowy wpływ na oszczędność energii - działa pozytywnie. Nie mieliśmy odpowiednich argumentów w dyskusji z ministrem finansów poza tym, że cząstkę środków chętnie uszczknęlibyśmy na fundusze ekologiczne. Ta sprawa w toku negocjacji została przez nas przegrana.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#RadosławGawlik">Podobnie ma się sprawa z nowym instrumentem dotyczącym handlu emisjami w energetyce, aczkolwiek jest nieco bardziej złożona. Pan Wojciech Jaworski doskonale wie, że w poprzednich latach w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zostały przygotowane koncepcje dotyczące handlu emisjami w energetyce i na wydzielonych obszarach.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#RadosławGawlik">Z naszych analiz wynika, że interesujące byłoby rozwijanie tych koncepcji, jednak wszystko wskazuje na to, że nie do końca jest to zbieżne z tym, co dzieje się w Unii Europejskiej. Przyjęliśmy kierunek związany z integracją z Unią Europejską. Natomiast rozwiązania dotyczące handlu emisjami są sprawdzone głównie w Stanach Zjednoczonych Ameryki. W analizach przygotowanych w naszych departamentach wskazywano, że wejdziemy w problem niezwykle trudny do rozwiązania ustawowego, a jednocześnie nie do końca akceptowany w Unii Europejskiej. Być może należałoby się na to zdecydować - nie zapadła jeszcze nieodwołalna decyzja. Jeśli byłaby możliwość sensownej współpracy ze strony pozostałych ministerstw - można byłoby do sprawy wrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławŚleziak">Ponieważ w tej chwili minister Marek Michalik jest nieobecny, a minister Radosław Gawlik wypowiadał się w jego zastępstwie, proponowałbym odesłanie tej informacji do uzupełnienia, gdyż nie zawiera odpowiedzi na postawione pytanie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#CzesławŚleziak">Komisja prosiła o informację na temat postępu w przygotowaniu i wprowadzeniu nowych instrumentów finansowania ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Informacja, którą otrzymaliśmy, może dotyczy ważnego i kluczowego, ale zaledwie jednego elementu, podczas gdy na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów mówiło się o modyfikacji istniejącego systemu, wprowadzeniu nowych, typowo rynkowych instrumentów, doskonaleniu systemu ulg i zwolnień. Ponieważ dla posłów Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jest to jedna z ważniejszych spraw, proszę o uzupełnienie informacji. Proponuję na tym zamknąć rozpatrywanie drugiego punktu porządku dziennego. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że wniosek ten został przyjęty. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do rozpatrzenia trzeciego punktu porządku dziennego - odpowiedzi na dezyderat nr 10 w sprawie gospodarki wodnej. Czy chciałby pan zabrać głos w tej sprawie, panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RadosławGawlik">Jeśli byłyby uwagi lub pytania ze strony członków Komisji, postaramy się na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławŚleziak">Dziś w Sejmie kilka godzin trwała dyskusja wokół sprawy Prawa wodnego i innych elementów. Osobiście mówiłem o potrzebie strategii gospodarki wodnej.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#CzesławŚleziak">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie ma chętnych. Wobec tego proponuję przyjąć odpowiedź na dezyderat nr 10. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat. Nie słyszę sprzeciwu - uznaję odpowiedź za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do rozpatrzenia czwartego punktu porządku dziennego - odpowiedzi na opinię nr 14 w sprawie organizmów modyfikowanych genetycznie. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RadosławGawlik">Poproszę o zabranie głosu dyrektora Zygmunta Krzemińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZygmuntKrzemiński">Odpowiedź na opinię nr 14 Komisji została przedłożona przez ministra środowiska w piśmie z 19 listopada ub.r., nie będę więc mówił na ten temat. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, powiem tylko o ważnych faktach, które zdarzyły się po tym terminie. Najistotniejszym elementem jest sprawa regulacji wynikających z opinii. Zaleca się opracowanie całościowego uregulowania w jednym akcie prawnym.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#ZygmuntKrzemiński">Informuję, że 23 lutego br. odbyło się posiedzenie kierownictwa ministerstwa, na którym przyjęto założenia ustawy o genetycznie modyfikowanych organizmach. Prowadzone są intensywne prace w tym kierunku. Spodziewamy się, że w maju br. projekt ustawy zostanie przekazany do uzgodnień międzyresortowych. W przyjętych harmonogramach prac przewiduje się, żeby do końca br. albo w pierwszych dniach przełomu lat 2000–2001, projekt ustawy o organizmach genetycznie modyfikowanych trafił do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#ZygmuntKrzemiński">Druga istotna informacja dotyczy dnia wczorajszego, w którym odbyła się krajowa konferencja na temat ram bezpieczeństwa biologicznego. Uczestniczyły w niej wszystkie zainteresowane organa administracji rządowej, organizacji pozarządowych, organizacji oraz federacji konsumentów i producentów. Prace nad ramami bezpieczeństwa biologicznego będą kontynuowane. Jednocześnie chciałbym poinformować członków Komisji, że pod koniec marca br. w Ministerstwie Środowiska odbędzie się seminarium na temat organizmów modyfikowanych genetycznie w części dotyczącej informacji i komunikacji społecznej, dostępu do informacji z zakresu organizmów genetycznie modyfikowanych oraz ocen ryzyka dla środowiska i zdrowia ludzkiego, które wynikają z wprowadzenia do środowiska lub do obrotu produktów zawierających organizmy zmodyfikowane genetycznie.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#ZygmuntKrzemiński">Ostatnia informacja dotyczy uczestnictwa Polski w kontaktach międzynarodowych w tym zakresie. W styczniu br. został przyjęty protokół o bezpieczeństwie biologicznym wynikający z konwencji o różnorodności biologicznej. W maju br. będzie złożony do podpisu i będzie poddany - również w naszym kraju - procesowi ratyfikacji. Jeśli będą pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#CzesławŚleziak">Poruszamy się w obszarze skomplikowanym, trudnym i nie do końca poznanym - mamy tego świadomość. Dobrze się stało, że jest to rozporządzenie, ale martwi mnie termin końca roku. Jeżeli zależy nam na uchwaleniu prawa - co zapowiada rząd - to jeśli przed wakacjami nie wpłyną projekty stosownych ustaw, niewiele zrobimy. Ci z państwa, którzy są w Sejmie kolejną kadencję, mają tego świadomość. W interesie nas wszystkich leży przyspieszenie tych spraw. Trzeba postarać się, żeby ta ścieżka legislacyjna została w rządzie jak najszybciej zrealizowana. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie. Proponuję odpowiedź na opinię nr 14 w sprawie organizmów modyfikowanych genetycznie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że opinia została przyjęta. Nie ma sprzeciwu - przyjęliśmy opinię.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do realizacji punktu piątego - przyjęcia dezyderatu w sprawie stanu środowiska w woj. dolnośląskim po powodziach w latach 1997–1998.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#CzesławŚleziak">Otrzymaliście państwo projekt dezyderatu przygotowany przez grupę roboczą posłów woj. dolnośląskiego, zmieniony nieco przez prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#CzesławŚleziak">Otrzymaliśmy pismo autorów przyrodniczej części ocen oddziaływania na środowisko stopnia wodnego Malczyce, gdzie m.in. pisze się: „Wykorzystanie argumentów o korzyściach ekologicznych zapobiegających dalszemu wysychaniu kilkuset hektarów lasów łęgowych, związanych z budową stopnia wodnego w Malczycach, jest nadużyciem”.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#CzesławŚleziak">Prezydium Komisji chce państwu przedłożyć pewną propozycję. W sytuacji, kiedy mamy stopień w Nieszawie i nie do końca rozstrzygnięte problemy kaskadyzacji, stopni wodnych, kiedy istnieje potrzeba pogłębienia analiz w tym zakresie, proponujemy wykreślenie z projektu dezyderatu pkt. 5 i przyjęcie dezyderatu Komisji w sprawie stanu środowiska w woj. dolnośląskim po powodziach 1997–1998, kierowanego do prezesa Rady Ministrów, z czterema punktami. Do problematyki zawartej w pkt. 5 możemy wrócić przy innej okazji.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeszekSzewc">Rozumiem, że jest to propozycja debaty na forum Komisji w sprawie stopni wodnych i tej problematyki. W związku z tym, jako jeden z przygotowujących projekt dezyderatu, wyrażam zgodę na wykreślenie pkt. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#CzesławŚleziak">Czy są inne uwagi? Nie ma. Wobec tego rozumiem, że przyjmujemy projekt dezyderatu z czterema punktami, bez pkt. 5, przy jednoczesnym upoważnieniu prezydium Komisji do ewentualnych poprawek stylistycznych. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że projekt dezyderatu został przyjęty. Nikt się nie sprzeciwia. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego - sprawy bieżące.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PiotrKrutul">Z informacji prasowych wynika, że minister środowiska Antoni Tokarczuk podpisał projekt rozporządzenia Rady Ministrów o poszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego na obszar całej Puszczy Białowieskiej. Wszystkie środowiska lokalne, stowarzyszenia z tego rejonu są tym zaniepokojone. W dniu wczorajszym sejmik woj. podlaskiego podjął decyzję kierując pytanie do ministra środowiska, czy bez zgody środowisk lokalnych, samorządów terytorialnych, rad gmin i rad miejskich można podejmować decyzję o poszerzaniu parku narodowego. Wiąże się z tym pytanie, czy Rada Ministrów podejmie decyzję w tej sprawie bez zgody środowisk lokalnych? Czy będzie precedens, że poszerza się obszar parku narodowego bez zgody środowisk lokalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RadosławGawlik">Nie mogę wyjść z podziwu nad stanowiskami środowisk lokalnych, szczególnie że nie tak dawno środowiska te podpisały kontrakt dla Białowieży i wykorzystały w ub.r. 20 mln zł z budżetu państwa - z naszych podatków - na inwestycje wspierające ich rozwój w kontekście rozbudowy Białowieskiego Parku Narodowego. W tym roku przewidziana jest kwota 10 mln zł. Nie można jedną ręką brać pieniądze od podatników, a równocześnie protestować, podejmować akcję polityczną gmin. Sądzę, że władze gmin powinny zastanowić się nad tym, w którą stronę zmierzają.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MariaZajączkowska">Wyjaśniam, że nie będzie to precedens, ponieważ podobna sytuacja była podczas powoływania Parku Narodowego Bory Tucholskie. Były liczne protesty, część gmin nie zgadzała się na to, a park został powołany.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#CzesławŚleziak">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach różnych? Nie. Czy są do przekazania sprawy z sekretariatu Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#SekretarzKomisji">Informuję, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się 14 marca o godz. 16. Zawiadomienia i materiały otrzymacie państwo do skrytek poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>