text_structure.xml
127 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefGórny">Witam posłów i wszystkich gości na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Jaśle.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefGórny">Informuję, że zgodnie z I punktem porządku obrad wysłuchamy wystąpienia wojewody podkarpackiego oraz wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska woj. podkarpackiego, w którym zostaną przedstawione najważniejsze problemy związane z ochroną środowiska woj. podkarpackiego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefGórny">W II punkcie porządku obrad wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zaprezentuje referat na temat możliwości zmniejszenia emisji z kotłów przez zmianę paliwa stałego na gaz ziemny w woj. podkarpackim.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JózefGórny">W III punkcie będziemy mówić o programie poprawy czystości zlewni rzeki Wisłoki. Temat ten zreferują przedstawiciele Związku Gmin „Wisłoka” oraz Głównego Instytutu Górnictwa.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JózefGórny">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie ma. Wobec tego, proszę o zabranie głosu wojewodę Marka Kuchcińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekKuchciński">Cieszę się, że mogę przed państwem wystąpić. Mam nadzieję, że moje wystąpienie państwa nie rozczaruje i że przedstawię wystarczający pakiet informacji przydatnych do przychylnego spojrzenia w stronę naszego województwa, a szczególnie ziemi jasielskiej i południowej części naszego województwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarekKuchciński">Moje wystąpienie jest wydrukowane, zatem - jeżeli pan przewodniczący pozwoli - złożę je do protokołu. Nie odczytam go w całości, ponieważ jest bardzo bogate, a wskażę tylko kilka głównych zagadnień, które będą charakteryzowały działania podejmowane przez wojewodę na terenie naszego województwa. W pierwszej części, w kilku uwagach przedstawię państwu sytuację istniejącą od stycznia br., a więc w nowej rzeczywistości ustrojowej, gdy samorząd województwa podkarpackiego jest pełnoprawnym gospodarzem na tych terenach.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarekKuchciński">Na terenie woj. podkarpackiego ochroną i kształtowaniem środowiska, ochroną przyrody, leśnictwa, łowiectwa oraz geologią zajmuje się kilka instytucji. Wojewodzie, jako jednostce administracji podlega m.in. wojewódzki inspektorat ochrony środowiska. W urzędzie wojewódzkim jest wydział ochrony środowiska zajmujący się całościowo zagadnieniem. Są dwa Zarządy Zespołów Parków Krajobrazowych, jeden z siedzibą w Krośnie, a drugi z siedzibą w Przemyślu. Obejmują one swą opieką 8 parków, aczkolwiek zarządy parków krajobrazowych z sąsiednich województw przekraczają granice naszego województwa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarekKuchciński">Poza administracją, nadzorem wojewody, działa kilka instytucji związanych z ochroną środowiska i podległych bezpośrednio ministrowi. Są to: Lasy Państwowe, zarządy 2 Parków Narodowych Bieszczadzkiego i Magurskiego oraz Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarekKuchciński">W związku z tym, że od 1 stycznia br. jesteśmy partnerem czy też stroną wspierającą działania urzędu marszałkowskiego - zarządu województwa podkarpackiego, uznaliśmy, że trzeba uściślić zasady współpracy między wszystkimi instytucjami reprezentującymi administrację państwową. W związku z tym w kwietniu odbyło się spotkanie ok. 20 dyrektorów instytucji administracji rządowej i państwowej, w którym uczestniczyli przedstawiciele organów wojewody oraz wspomnianych wcześniej instytucji.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarekKuchciński">Cel był trojaki. Oprócz przedstawienia się w nowej sytuacji województwa zaproponowaliśmy „metodologię” współpracy, cykliczne tematyczne spotkania, które odbywałyby się w poszczególnych instytucjach obejmujących obszar woj. podkarpackiego. Zatem zadaniem, było wzajemne poznanie się oraz integracja służb województwa.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarekKuchciński">Drugim celem było wypracowanie ze strony administracji wojewody - wydziału ochrony środowiska - współpracy z instytucjami, które nie podlegają wojewodzie, a więc zajmują się bardziej stroną praktyczną sfery ochrony środowiska, jak np. dyrekcje parków narodowych, w celu lepszej koordynacji pracy.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarekKuchciński">Trzecim celem było przygotowanie się do jednolitej współpracy z zarządem województwa, by jak najszybciej wesprzeć i opiniować strategię rozwoju województwa. Chociaż nie ma jeszcze ustawy o polityce regionalnej, można się spodziewać, że wojewoda i instytucje administracji rządowej będą przynajmniej opiniować lub opracowywać programy, które będą jak gdyby otuliną podstawowej strategii. Próbujemy wyjść temu naprzeciw, by później nie tracić czasu na dyskusje, gdy już będziemy mieć gotową koncepcję lub projekt strategii rozwoju przygotowany przez zarząd województwa i przedstawiony rządowi do akceptacji. W ten sposób unikniemy zbyt długich konsultacji.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarekKuchciński">Mocną stroną naszego województwa jest środowisko naturalne i wszelkie formy jego ochrony. Dotyczy to 45% obszaru woj. podkarpackiego. W związku z tym już teraz instytucjom tym zaproponowałem przygotowanie się do być może jeszcze mało realnego celu, ale część środowisk propozycję tę przyjęła z zainteresowaniem i rozpoczęła pracę. Polegałoby to na przeniesieniu tego, co się stało w Białowieży. Rada Ministrów podpisała kontrakt dla Białowieży próbując wprowadzić do współpracy środowiska samorządowe. W tej chwili mamy podobną sytuację. Na terenie województwa znajdują się dwa parki narodowe, a planuje się utworzenie trzeciego parku. Może zatem dochodzić do rywalizacji między środowiskami, ponieważ - jak wiadomo - budżet jest niewystarczający. Uznaliśmy więc, że można by do sprawy podjeść całościowo i opracować wielki program przekraczający nawet granice naszego kraju o nazwie np. „Zielone Karpaty” czy „Kontrakt dla Karpat Wschodnich” obejmujący obszar ziemi krakowskiej i woj. podkarpackiego albo od Beskidu Niskiego po Czarnohorę. Środowiska skupione m.in. w Wojewódzkiej Komisji Ochrony Przyrody przyjęły tę propozycję i 2 dni temu rozpoczęliśmy określone prace.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarekKuchciński">Bardzo dobrym przykładem międzynarodowej współpracy na obszarze Euroregionu Karpaty jest międzynarodowy rezerwat biosfery, w skład którego z polskiej strony wchodzi Bieszczadzki Park Narodowy i parki krajobrazowe, Słowacki Park Narodowy - Połoniny oraz Zachodnioukraiński Park Narodowy. Dowodem docenienia przez Unię Europejską jest to, że przed kilkoma tygodniami Słowacki Park Narodowy i Bieszczadzki Park Narodowy otrzymały dyplomy europejskie. Zatem kierunek ten wydaje się nam właściwy potwierdzający, że w przypadku ochrony środowiska i przyrody nie ma granic.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MarekKuchciński">Jeżeli uda się uzyskać porozumienie w tej sprawie, a liczymy na współpracę w tej mierze, program nie opierałby się na funduszach z budżetu państwa, ale mógłby wykorzystać fundusze z dwóch źródeł - ISPA i SAPARD. SAPARD jest funduszem obsługującym rolnictwo, ale gdybyśmy podbudowali programem ekologicznego wykorzystania Pogórza Karpackiego w celach rolniczych, jest szansa na uzyskanie środków z tego funduszu. Są to jeszcze hasła. Wczoraj przedłożyłem tę propozycję ministrowi i uzyskałem poparcie. Przystępujemy do pracy, chociaż wszystko zależy od tego, jak mocno zaangażują się w to nasze środowiska. Na początku potrzebna jest współpraca wszystkich instytucji związanych z ochroną środowiska naturalnego na terenie województwa, żebyśmy wszyscy razem zaproponowali współpracę zarządowi województwa, a więc sejmikowi województwa.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MarekKuchciński">W drugiej części mego wystąpienia chciałbym przekazać państwu kilka informacji dotyczących działalności na rzecz ochrony środowiska na terenie woj. podkarpackiego.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MarekKuchciński">Województwo podkarpackie pod względem ekologicznym jest czystym województwem - nie przekracza 0,9% emisji krajowej. Pod względem hydrograficznym położone jest na obszarze dorzecza górnej Wisły. Możemy mówić o kilku głównych rzekach. Oprócz Wisły jest San, Wisłoka, Wisłok, Breń i Łęk. Głównym źródłem zaopatrzenia w wodę - 93% poboru - są wody powierzchniowe. Obok trzech dużych zbiorników na terenie woj. podkarpackiego istnieje ok. 400 małych i średnich zbiorników. W większości są to obiekty niewielkie, przy budowie których wykorzystywano przede wszystkim naturalne warunki terenowe. Jednak spośród nich tylko 25 obiektów to zbiorniki małej retencji o ważniejszym znaczeniu gospodarki wodnej. W związku z tym stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego na terenie województwa jest niezadowalający, aczkolwiek główną przyczyną jest problem z obwałowaniem rzek, gdyż na prawie 4 tys. km rzek obwałowania dokonano jedynie na 610 km. Obszar chroniony tymi obwałowaniami wynosi zaledwie 70 tys. ha. Jest to jeden z poważniejszych problemów. Co roku mamy tego dowody, zwłaszcza w dolnej części województwa.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MarekKuchciński">Odpady komunalne w woj. podkarpackim składowane są na 64 składowiskach. O problemie tym będzie mówić wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Zasygnalizuję jedynie, że z opinii napływających od samorządów trzech kadencji, czyli od 1990 r. wynika następująca sytuacja. Część samorządów gminnych dąży do budowania własnych składowisk gminnych, natomiast inna część uważa, że powinniśmy wspierać politykę tworzenia składowisk międzygminnych, np. powiatowych. Wydaje się nam, że jest to bardziej właściwy kierunek.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MarekKuchciński">Wykorzystanie odpadów komunalnych jest niewielkie i sprowadza się do wyselekcjonowania w systemie zbiórki i segregacji składników o charakterze surowców wtórnych. Szacujemy, że ok. 25% odpadów trafia na tzw. dzikie wysypiska śmieci. Jest to problem zasadniczy, szczególnie w zlewni rzeki San, w okolicach parkingów i w lasach.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MarekKuchciński">Na podstawie oceny stanu gleb na terenie województwa można stwierdzić, że większość użytkowanych rolniczo gleb w rejonie południowo-wschodnim spełnia warunki do produkcji żywności o odpowiedniej jakości, rozwoju rolnictwa ekologicznego. W naszym województwie istnieje szansa produkcji żywności o wysokich parametrach jakościowych. Gleby - z małymi wyjątkami - są czyste, nie podlegające zakażeniom.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MarekKuchciński">Powierzchnia lasów wszystkich form własności jest średnio o 10% wyższa od średniej krajowej i stanowi 35% powierzchni województwa, wynosi 617 tys. ha. Obszary chronione obejmują 809 tys. ha, co stanowi niemal 50% powierzchni województwa. Mamy 10 parków krajobrazowych, z czego 2 przekraczają granice województwa, 15 obszarów krajobrazu chronionego, 61 rezerwatów przyrody oraz liczne użytki ekologiczne i pomniki przyrody. Wśród nich wyróżnia się międzynarodowy rezerwat biosfery, o którym już wspominałem.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MarekKuchciński">Południowowschodnia część woj. podkarpackiego należy do najpopularniejszych regionów odwiedzanych masowo przez turystów z całej Polski. Chcemy powrócić do przedwojennej tradycji, gdy turystyka nie miała granic, a Zakopane dla części zachodniej ówczesnej Polski było ośrodkiem wczasowym. Małopolska wschodnia idealnie nadaje się do tego celu. Ze strony ukraińskiej również są oczekiwania wspólnych działań, by chroniąc środowisko wykorzystać te obszary dla rozwoju turystyki, a dodatkowo ułatwiać samorządom zarabianie pieniędzy. Przepraszam za skróty myślowe, ale jest to clou naszej myśli i starań wspierających działalność samorządów.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MarekKuchciński">O strategii rozwoju mogę powiedzieć tyle, że chcemy to wspierać potencjałem intelektualnym i siłą administracji wojewody od ośrodków doradztwa rolniczego, które przygotują projekty związane z agroturystyką po instytucje bezpośrednio zajmujące się ochroną środowiska. Z całej siły będziemy wspierać pracę nad wieloletnim programem rozwoju przygotowanym przez samorząd wojewódzki.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MarekKuchciński">Przemysł jest po części przyszłością, a po części problemem. Jeżeli popatrzymy na mapę województwa zauważymy, że jest ono podzielone wielką, transeuropejską trasą komunikacyjną Wschód-Zachód, przyszłą autostradą. To, co znajduje się na północ od autostrady, to dawny Centralny Okręg Przemysłowy. Na tym terenie znajdują się dawne ośrodki przemysłowe, z którymi są kłopoty.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MarekKuchciński">Na południe od autostrady jest obszar dawnego woj. krośnieńskiego, po części przemyskiego, który jest wart uwagi w sferze ochrony przyrody. Mamy kilka problemów, szczególnie z siarką, o czym będzie mówił wojewódzki inspektor ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MarekKuchciński">W styczniu br. wojewoda powołał Wojewódzką Komisję Ochrony Przyrody składającą się z 20 przedstawicieli środowisk akademickich i instytucji z terenu całej Małopolski, czyli trzech województw. Jest to próba współpracy w sferze ochrony środowiska mająca na celu działania nie tylko w granicach województwa. Jeżeli mówimy o różnych formach współpracy transgranicznej, to w przypadku Wojewódzkiej Komisji Ochrony Przyrody mówimy o współpracy z poszczególnymi województwami.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MarekKuchciński">Trwają dyskusje na temat turnickiego parku narodowego, czy jest potrzebny i jak powinniśmy w związku z tym działać. Wojewoda podkarpacki popiera ideę utworzenia tego parku, aczkolwiek pozostawia tę sprawę ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MarekKuchciński">Jest opracowana nowa lista obiektów proponowanych do ochrony rezerwatowej głównie na podstawie rozpoznania walorów środowiska przyrodniczego obszarów zarządzanych przez Lasy Państwowe - instytucję podległą administracji centralnej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MarekKuchciński">Dokończenie inwentaryzacji przyrodniczej obszarów miast i gmin będzie również jednym z głównych źródeł identyfikowania obiektów przyrodniczych zasługujących na ochronę indywidualną.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MarekKuchciński">Na zakończenie mogę odnieść się do szerszego podejścia do ochrony środowiska. Biorąc pod uwagę to, co zostało po naszych przodkach i myśląc o pokoleniach następnych, dla których budujemy nasze państwo, możemy mówić o dwóch wartościach. Z jednej strony jest ochrona dóbr kultury, a więc tego, co wytworzyliśmy ludzkimi rękami, a z drugiej strony jest to, co daje ochrona przyrody. Łącząc te dwa elementy można myśleć o właściwym podejściu do tego, co ostatnio przyjął Sejm w uchwale o potrzebie przygotowania strategii zrównoważonego rozwoju. Uważamy, że w strategii rozwoju województwa zdecydowanie trzeba postawić na zasadę rozwoju zrównoważonego pomyślaną w konwencji przyjętej w uchwale sejmowej. Takie działania będziemy wspierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefGórny">Oddaję głos wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaSuchy">Zanim przejdę do zasadniczego tematu mojego wystąpienia, pozwolę sobie przedstawić państwu informacje o aktualnym stanie wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MariaSuchy">Od 1 stycznia br. jest to administracja zespolona ze służbami wojewody działająca w woj. podkarpackim opierając się na jednostce w Rzeszowie i trzech delegaturach. Decyzją wojewody podkarpackie z 4 marca br. zostały utworzone trzy delegatury w: Tarnobrzegu, Przemyślu i Jaśle, które są integralną częścią Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Obecnie zatrudniamy ponad 190 osób. Trwają prace nad przeorganizowaniem inspektoratu w ten sposób, żeby optymalnie wykorzystać potencjał ludzki i laboratoryjny.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MariaSuchy">Woj. podkarpackie zajmuje 18 tys. km2 powierzchni, liczy ponad 2 mln ludności zamieszkującej w 45 miastach i ponad 2 tys. miejscowości wiejskich. Średnia gęstość zaludnienia wynosi 118 osób na km2 - nieco mniej niż średnia krajowa.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MariaSuchy">W Podkarpackiem wyraźnie wyróżniają się 3 krainy geograficzne, które determinują działalność człowieka. W części północnej województwa jest to Kotlina Sandomierska, w części środkowej - Pogórze Karpackie, a w części południowej - Beskid Niski i Bieszczady. Teren ten pozostaje pod kontrolą Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, a ponadto jest tu prowadzony monitoring stanu środowiska.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MariaSuchy">W chwili, gdy zreorganizowano administrację na terenie woj. podkarpackiego zarejestrowanych było 26 jednostek gospodarczych, które znajdowały się na liście zakładów uciążliwych dla środowiska w skali dawnych województw: tarnobrzeskiego, tarnowskiego, przemyskiego, rzeszowskiego i krośnieńskiego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MariaSuchy">Ocenę kondycji ekologicznej tych zakładów prezentowaliśmy podczas seminarium, które odbyło się na początku marca br. w Rzeszowie. Wówczas wojewoda podkarpacki wyraził opinię, że takie zestawienie zakładów z różnych terenów upoważnia go do tego, żeby listę tę uznać za zamkniętą z dniem 31 grudnia 1998 r. W dniu dzisiejszym na liście zakładów szczególnie szkodliwych dla środowiska i zdrowia ludzi w woj. podkarpackim nie ma ani jednego zakładu. W tej chwili wszystkie zakłady mają szansę zaprezentować się w nowych okolicznościach i pokazać swój wpływ na środowisko. Przedstawiam listę zakładów z krajowej „Listy 80”. Pozostają na niej Zakłady Polam Rzeszów w likwidacji, Zakłady Erg w Pustkowie oraz „Siarkopol” złożyły w tym roku wniosek do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o zdjęcie ich z tej listy. Elektrownia Stalowa Wola decyzją Głównego Inspektora Ochrony Środowiska została z tej listy skreślona. Kopalnia Siarki „Machów” również pozostaje na tej liście.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MariaSuchy">Oprócz działalności inspekcyjnej i kontrolnej Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska realizuje działalność badawczą stanu środowiska. Najbardziej szczegółowo badanym komponentem są wody powierzchniowe płynące. W monitoringu wód powierzchniowych wojewódzki inspektorat obsługuje 28 punktów sieci krajowej, 5 punktów sieci granicznej, na które pozwolę sobie zwrócić państwa uwagę. Przedstawiam przekroje pomiarowe w Krościenku, Sierakościach, Stanisławczyku, Starzawie i Budzyniu. W tych 5 punktach co 2 tygodnie badany jest stan zanieczyszczeń wód granicznych z Ukrainą. Na granicy ze Słowacją nie ma rzek, które wymagałyby prowadzenia stałego monitoringu. W sieci regionalnej realizowane jest badanie 30 przekrojów pomiarowych, a w sieci lokalnej - 16.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MariaSuchy">Wyniki monitoringu są bardzo krzepiące i potwierdzają słuszność decyzji podjętych kilka lat temu przez samorządy, bo głównie to samorządy podjęły wysiłek porządkowania gospodarki ściekowej. Przez lata stan wód powierzchniowych płynących był w poszczególnych województwach oceniany jako najbardziej zagrożony.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MariaSuchy">Przygotowałam zestawienie poziomu tlenu rozpuszczonego w punkcie pomiarowym Trzebownisko poniżej Rzeszowa w latach 1992–1995. Poziom tlenu rozpuszczonego w tym przekroju pomiarowym wynosił 4 mg tlenu na 1 litr, a jest to poziom, przy którym życie biologiczne w rzece nie zawsze dawało sobie radę z panującymi warunkami. Dzięki temu, że podjęto kosztowną i technologicznie skomplikowaną modernizację oczyszczalni ścieków w Rzeszowie - przeprowadzono ścieki z prawej części miasta, poprzez Wisłok z powrotem do prawej części i do oczyszczalni - uzyskano efekt, że poziom tlenu wynosi powyżej 7 mg na 1 litr w Wisłoku, a ryby w Wisłoku nie tylko żyją, ale są nawet jadalne.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MariaSuchy">Przedstawiam planszę dotyczącą badania poziomu zanieczyszczeń w Wisłoku mierzonych wskaźnikiem BZT5. Możemy zaobserwować poziom fosforanów. Modernizacja oczyszczalni rzeszowskiej przyniosła określone efekty - wyeliminowano wysokie stężenia fosforanów. Proszę zauważyć, jak w 1994 r. były to wysokie stężenia - ponad 3-krotnie przekraczające normy dla wód III klasy.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#MariaSuchy">Ponieważ jesteśmy w Jaśle myślę, że szczególnie dla gospodarzy, ciekawsze będą in-formacje dotyczące stanu czystości rzeki Jasiołki. Na początku lat 90. Jasiołka przypominała bardziej otwarty kolektor ściekowy niż rzekę, ale dzięki temu, że w Dukli, Jedliczu i Jaśle wybudowano komunalne oczyszczalnie ścieków i oczyszczalnię w Rafinerii Nafty w Jedliczu, stan czystości wód Jasiołki uległ radykalnej poprawie. Wskaźnik zanieczyszczeń BZT5 z 33 w 1994 r. zmalał do 2,8 w 1998 r. Poziom tlenu utrzymuje się teraz w I klasie czystości wód powierzchniowych płynących. To samo dotyczy dwóch ważnych związków biogennych - poziomu azotu oraz fosforanów. Poziom azotu w 1994 r. wynosił prawie 50 mg na 1 litr, a w 1998 r. niecałe 3 mg, a w przypadku fosforanów również widać, że inwestycje poczynione w zlewni Jasiołki pozytywnie wpłynęły na stan czystości wód tej rzeki.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#MariaSuchy">Dzięki temu, że od 1995 r. pracuje nowa komunalna oczyszczalnia ścieków w Jaśle oraz w Dębicy znacznie poprawił się stan czystości wód Wisłoki wzdłuż całego jej biegu. Pozwoliłam sobie przygotować wykres począwszy od Krempnej aż do ujścia do Wisły w Gawłuszowicach. Po raz pierwszy od chwili, gdy oceniamy Wisłokę pod względem fizykochemicznym nie jest już ona klasyfikowana jako nie odpowiadająca normatywom. Na krótkim odcinku jest to rzeka o wodach I klasy, potem II i III klasy czystości wód powierzchniowych płynących. Podkreślam, że oceniamy parametry fizykochemiczne.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#MariaSuchy">Jeżeli chodzi o ujście rzek Wielopolki i Tuszymki konieczne jest kontynuowanie inwestycji, które tam zostały rozpoczęte. Buduje się oczyszczalnię ścieków w Ropczycach. Konieczne jest zmodernizowanie oczyszczalni ścieków w Mielcu, o czym będę mówić za chwilę.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#MariaSuchy">Przedstawiam państwu planszę dotyczącą zawartości formaldehydu w Wisłoce. Przez wiele lat odprowadzanie zanieczyszczeń przez zakłady chemiczne, poprzez dopływy do Wisłoki powodowało, że Mielec okresowo, przez kilka tygodni, nie miewał wody. Ujęcie było wyłączane, ponieważ poziom zanieczyszczeń chemicznych w rzece był tak wysoki, że woda nie nadawała się do spożycia. W tej chwili z jednej strony zmodernizowano stację uzdatniania wody w Mielcu, a z drugiej strony w zakładach chemicznych wprowadzono zamknięte obiegi wód chłodniczych, co spowodowało, że formaldehyd przestał być problemem w Wisłoce. Podobnie obniżyły się stężenia formaldehydu w ujęciu wody w Wojsławiu. Nieuregulowany i wahający się pozostał poziom azotu azotynowego. Jest to ten wskaźnik zanieczyszczeń, który w woj. podkarpackim przewija się najczęściej i powoduje, że Wisłok w zakresie parametrów fizykochemicznych jest oceniany jako pozaklasowy. To tyle, jeżeli chodzi o poziom zanieczyszczeń wód powierzchniowych płynących.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#MariaSuchy">Programem monitoringu jest także stan powietrza atmosferycznego oraz powierzchni ziemi. W monitoringu krajowym badane są również wody podziemne. Monitoring prowadzi Państwowy Instytut Geologiczny. Część monitoringu jest również realizowana przez zakłady przemysłowe w ramach monitoringu lokalnego. W monitoringu krajowym wód podziemnych stan wód podziemnych badany jest w 30 punktach. Jeżeli występują problemy z zanieczyszczeniami wód podziemnych, to są to problemy lokalne występujące wokół punktowych źródeł zanieczyszczeń.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#MariaSuchy">Kolejnym ocenianym komponentem jest stan powietrza atmosferycznego. Powietrze jest badane z jednej strony przez służby inspekcji sanitarnej, a z drugiej przez służby inspekcji ochrony środowiska. W sieci podstawowej pracuje 7 punktów, z czego 3 są obsługiwane przez inspekcję, a 4 przez sanepid., sieć nadzoru ogólnego pracuje w 44 punktach, chemizm opadów jest badany na stacji w Lesku, a 16 punktów sieci lokalnej pracuje wokół znaczących zakładów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#MariaSuchy">Według wyników naszych badań stan powietrza uległ znaczącej poprawie. Jest bardzo widoczny dodatni wpływ zamiany starych węglowych kotłowni na nowoczesne kotłownie węglowe albo olejowo-gazowe, o czym będzie jeszcze mowa na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#MariaSuchy">Pozwolę sobie państwu przedstawić, jak znaczący wysiłek podjęły zakłady przemysłowe, które znajdowały się na prezentowanej wcześniej liście, w zakresie ograniczenia swojego negatywnego wpływu na środowisko.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#MariaSuchy">Na prezentowanej planszy widać zmniejszenie emisji dwutlenku siarki w ciągu ostatnich 8 lat. Im wyższy słupek tym wyższy efekt ekologiczny. Widać, że w takich zakładach, jak Firma Oponiarska w Dębicy, Wytwórnia Urządzeń Chłodniczych w Dębicy czy Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu, Zakłady Płyt Pilśniowych w Przemyślu - trudno wymienić wszystkie - uzyskano znaczącą redukcję emisji zanieczyszczeń dwutlenkiem siarki. Podobnie uzyskano duże efekty w zakresie zmniejszenia emisji zanieczyszczeń pyłowych. Wymienię największe zakłady: Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego Rzeszów, Firma Oponiarska w Dębicy, Wytwórnia Urządzeń Chłodniczych w Dębicy, Zakłady Wyrobów Powlekanych czy cukrownia w Przeworsku. W niektórych zakładach uzyskano niemal 90% ograniczenie emisji zanieczyszczeń.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#MariaSuchy">W tym samym zestawieniu przedstawione jest ograniczenie emisji ścieków odprowadzanych do środowiska. Tu również widać, jak znaczące efekty osiągnięto bezpośrednio w zakładach, co znalazło odzwierciedlenie w stanie rzek.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#MariaSuchy">Kolejnym elementem monitoringu środowiska jest monitoring gleb. Gleby, tak jak inne komponenty, są badane w sieci krajowej, regionalnej oraz w sieciach lokalnych. Pan wojewoda już powiedział, że w woj. podkarpackim nie obserwuje się wielkoobszarowych terenów zanieczyszczonych przez emisje przemysłowe. Jako przykład podam, że dość szczegółowo badaliśmy poziom zanieczyszczeń gleb, w stosunku do których istniały obawy, że są zanieczyszczone przez emisję z zespołu wydobycia i przetwórstwa siarki wokół Tarnobrzega oraz przez elektrociepłownię w Połańcu, która znajduje się po drugiej stronie Wisły. Badania prowadziliśmy na terenie gmin: Tuszów, Borowa, Czermin i Mielec. Nie stwierdziliśmy ani wyraźnie obniżonych zawartości siarki siarczanowej w powierzchni ziemi, ani istotnie obniżonych wartości PH.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#MariaSuchy">Jeżeli chodzi o monitoring powierzchni ziemi, to od 1995 r. resort rolnictwa realizuje wielokierunkowy monitoring powierzchni ziemi, płodów rolnych, mleka i produktów spożywczych. Między innymi badane jest ziarno zbóż, roślin oleistych. Badane jest również mięso zwierząt łownych. Wyniki tego monitoringu pokrywają się z wynikami, które uzyskaliśmy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#MariaSuchy">Potwierdza się to, co zostało już powiedziane przez pana wojewodę, że woj. podkarpackie nie należy do terenów, gdzie występują ponadnormatywne, znaczące zanieczyszczenia powierzchni ziemi, czy w związku z tym roślin rosnących na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#MariaSuchy">W zakresie problematyki gospodarowania odpadami woj. podkarpackie nie jest terenem, gdzie - może poza obszarami północnymi - występowałyby istotne zagrożenia ze strony odpadów przemysłowych. Największe zakłady przemysłowe mają uporządkowaną gospodarkę odpadami przemysłowymi.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#MariaSuchy">Jeżeli natomiast chodzi o gospodarkę komunalną jest jeszcze dużo do zrobienia, szczególnie w zakresie organizowania warunków do selektywnej zbiórki odpadów, selektywnego usuwania odpadów i do umieszczania odpadów, których nie da się wykorzystać gospodarczo, na odpowiednio przygotowanych składowiskach.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#MariaSuchy">W tym miejscu trzeba przypomnieć, że to samorządy odpowiadają za ochronę środowiska przed odpadami i na nich spoczywa trudny obowiązek organizowania zbiórki odpadów i ich usuwania. Województwo podkarpackie ma warunki do tego, żeby wyselekcjonowane szkło zostało całkowicie wykorzystane gospodarczo w Hucie Szkła „Jarosław”, która w tej chwili przyjmuje każdą ilość odpowiednio wyselekcjonowanej stłuczki szklanej. W specjalnej strefie ekonomicznej w Mielcu buduje się w tej chwili zakład, który będzie przetwarzał makulaturę na pokrycia dachowe, a huty przyjmą dobrze wyselekcjonowany złom w każdej ilości. Od dłuższego czasu sprawa złomu nie jest już problemem, o którym trzeba byłoby oddzielnie mówić.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#MariaSuchy">Pokrótce chciałabym przedstawić obiekty ochrony środowiska eksploatowane przez zakłady przemysłowe. Są to: oczyszczalnia ścieków w Hucie „Stalowa Wola”, oczyszczalnia ścieków w Stalowej Woli, oczyszczalnia ścieków Rafinerii Nafty „Jedlicze”. Najtrudniejszym problemem do rozwiązania będą pozostałości po przemyśle wydobycia i przetwarzania siarki. Prezentuję wysypisko odpadów Kopalni Siarki „Machów”. Ponad 1000 ha powierzchni będzie wymagało rekultywacji. Jest konieczność stałego pompowania wód złożowych i wdrożenia opracowanego już problemu równoczesnej rekultywacji wyrobiska w Machowie i Piasecznie. Kopalnia w Jeziórku nie pracuje, w tej chwili nie prowadzi się wydobycia siarki. W najbliższym czasie konieczne będzie rozstrzygnięcie o dalszych losach tego obiektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefGórny">Dziękuję pani inspektor za przedstawienie wielce krzepiących i optymistycznych danych w odniesieniu do stanu środowiska w woj. podkarpackim. Należy się tylko cieszyć, że sytuacja jest coraz lepsza.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JózefGórny">Oddaję głos ministrowi Januszowi Radziejowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszRadziejowski">Do tego, co dziś usłyszeliśmy chciałbym dodać kilka zdań komentarza.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanuszRadziejowski">W wypowiedzi pana wojewody była mowa o konieczności stworzenia programu, który obejmowałby całe województwo, przylegające województwa, a także kraje sąsiednie i żeby obejmował wszystkie problemy związane z gospodarką oraz ochroną środowiska na tym terenie. Jest to podejście, które nasze ministerstwo chciałoby realizować w duchu wspomnianej tu uchwały RP o konstruowaniu programów trwałego, zrównoważonego rozwoju. Chodzi o to, żeby stworzyć odpowiednie podstawy gospodarcze dla danego regionu, kraju. Jednocześnie chodzi o to, żeby gospodarka operowała w sposób racjonalny, by dziedzictwo przyrodnicze, które otrzymaliśmy, nie zostało nadwyrężone i zostało przekazane następnym pokoleniom, a my żebyśmy mądrze gospodarowali tym, co przyroda jest w stanie odtworzyć, a to, co nie jest odtworzone, żeby z wielką troską było eksploatowane tak, by nie dopuścić do marnotrawstwa. Jest to właśnie idea ekorozwoju.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanuszRadziejowski">Jest jeszcze jedna wielka idea - współpracy międzynarodowej. Wydaje mi się, że w tej chwili nadszedł czas, żeby wrócić do koncepcji, która już była zarysowana i była przedmiotem konferencji zorganizowanej przez Komisję Ochrony Środowiska Senatu poprzedniej kadencji z udziałem przedstawicieli senatów krajów karpackich, na temat wspólnych działań na rzecz ochrony Karpat. Wzorem może być istniejąca w krajach alpejskich międzynarodowa konwencja alpejska, która nakłada na kraje sygnatariuszy pewne zobowiązania, co do charakteru wspólnego gospodarowania w obrębie gór, zachowania ich walorów przyrodniczych z niedopuszczeniem działań nie kontrolowanych powodujących znaczne i trudne do naprawienia straty. Wydaje mi się, że korzystając ze wsparcia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, współpracy i deklaracji rządu, możliwe byłoby przystąpienie do pracy nad stworzeniem konwencji karpackiej obejmującej wszystkie kraje, których terytoria obejmują Karpaty, żeby dopracować się wspólnych zasad gospodarowania w obrębie tych gór dotyczących ochrony środowiska i uprawiania turystyki.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanuszRadziejowski">W tym zakresie mamy wielkie tradycje, bo już w latach 20. z inicjatywy bardzo wybitnych postaci, jak prof. Szafer czy prof. Goetel, powstała Asocjacja Słowiańskich Stowarzyszeń Turystycznych, która oprócz promowania obszaru turystyki w Karpatach miała na celu również działania na rzecz ochrony środowiska. W ramach tej idei powstały wtedy pomysły utworzenia pierwszych parków narodowych, które zrealizowano w 1932 r. i 1934 r. Powstał wtedy Pieniński Park Narodowy po obu stronach granicy Polski i ówczesnej Czechosłowacji. Był to wówczas chyba drugi przypadek międzygranicznego parku narodowego z założonym programem współpracy rozwoju turystyki. Sądzę, że samorządne województwo podkarpackie mogłoby wystąpić z taką inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanuszRadziejowski">Inną sprawą, którą chciałbym podkreślić jest konieczność współpracy między samorządami a administracją rządową. Pani inspektor słusznie zwróciła uwagę, że to, co pozytywnego wydarzyło się w dziedzinie ochrony środowiska, jest wynikiem wysiłku samorządów - samorządy postawiły na oczyszczalnie ścieków i rozbudowę odpowiedniej infrastruktury. Wszystko, co będzie się działo, może przebiegać tylko na styku administracji rządowej i samorządowej, zwłaszcza że po reformie wiele uprawnień związanych z ochroną środowiska przeszło na niższy szczebel.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanuszRadziejowski">Bardzo spodobało mi się, że państwo współpracujecie ze sobą, tworzycie forum współpracy różnych organizacji, czy instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska włączając w to również parki narodowe, które jako jedyne obiekty bezpośrednio podlegają ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Oczywiście parki narodowe nie mogą istnieć w oderwaniu od całego obszaru, są one kapitałem, dziedzictwem przyrodniczym tych terenów, a jednocześnie mogą stanowić szansę dla dalszego rozwoju turystyki na tym terenie i zachowania pewnych zasobów przyrodniczych i naturalnych. Jest to również element pewnej promocji regionu przy pomocy tych obiektów, które mogą stanowić znak firmowy dla Podkarpacia.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JanuszRadziejowski">Deklaruję, że Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jest zainteresowane we wspieraniu wszelkiego rodzaju inicjatyw w ramach swoich możliwości wynikających ze współpracy międzynarodowej i tego, co robimy w sprawie akcesu do Unii Europejskiej. O wszystkich środkach, które będą dostępne w przyszłości, będziemy państwu sygnalizować i będziemy oczekiwać przedłożenia odpowiednich projektów, które będą mogły być akceptowane przez Komisję Europejską. Ze swej strony możemy tylko deklarować, że w miarę możliwości będziemy służyli pomocą przy opracowaniu takich wniosków, czy poradą jakiego rodzaju działania mają sens, żeby je przedsięwziąć dla sprawnej działalności.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JanuszRadziejowski">W tej chwili wszyscy mówią o środkach zagranicznych, ale trzeba pamiętać, że tak naprawdę do tej pory środki zagraniczne na ochronę środowiska wyniosły niecałe 5%. Pamiętajmy, że 90% środków pochodzi z funduszy ekologicznych, ze środków samorządów i przedsiębiorstw. Budżet państwa również w niewielkim stopniu się do tego dokłada. Nawet jeśli wejdą wielkie programy, o których była mowa, to będzie to może 10–15% środków naszych krajowych, które mamy do dyspozycji. Trzeba myśleć o tym, żeby środki te były jak najlepiej, najefektywniej wykorzystane i łączyć różnego rodzaju źródła finansowania - Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, funduszy lokalnych, Ekofunduszu, środków pomocowych i ewentualnie tam, gdzie jest to niezbędne, uruchamianie kredytów lub środków własnych.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JanuszRadziejowski">Będziemy pamiętać o tym województwie, że ma ono szansę stać się tym, o czym mówiono wiele lat temu - południowymi zielonymi płucami Polski. Idea „Zielonych Płuc Polski”, która powstała na terenie woj. podlaskiego, jest inicjatywą oddolną. Jest to wynik działania grona entuzjastów, czym zaraziły się władze państwowe i samorządowe. Jedno zielone płuco, to może trochę mało. Może na terenie Karpat powinno powstać drugie płuco i wykorzystując istniejący znak promocyjny starać się o promocję tego obszaru nie tylko w Polsce, ale również za granicą.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JanuszRadziejowski">Życzę państwu pomyślnych obrad i interesujących dyskusji na temat konkretnych projektów. Niestety, muszę państwa opuścić, ponieważ mamy do załatwienia sprawę w Gorcach w parku narodowym. To, co mogłem zobaczyć i wysłuchać wczoraj i dzisiaj, napawa dużą nadzieją na to, że w przyszłości będzie się w tym województwie żyło coraz lepiej i będziecie państwo odnosili sukcesy w dziedzinie ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławStępień">Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa już w ubiegłym roku zajęła się kwestią uporządkowania i pomocy finansowej w dorzeczu Wisły i Sanu, a Wisłok jest jednym z elementów zlewni Sanu. Ponieważ mimo dezyderatu nr 6 Komisji z ubiegłego roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie objął priorytetem budowy oczyszczalni ścieków na terenie woj. podkarpackiego, będę wnosił o ponowienie go w związku z naszym wyjazdowym posiedzeniem.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WładysławStępień">Chciałbym prosić pana ministra, żeby w ramach pomocy, którą deklarował, wystąpił do prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, aby na 2000 r.problemy tej zlewni i oczyszczalni ścieków znalazły się w priorytetach Narodowego Funduszu. Byłby to początek konkretnej współpracy finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszRadziejowski">Przyjmuję tę uwagę. Na pewno przyjrzę się sprawie priorytetów funduszu. Na pewno ten teren zasługuje na priorytet. Ja, niestety, muszę opuścić dzisiejsze posiedzenie, ale pozostaje przedstawicielka Departamentu Ochrony Środowiska, która będzie mogła udzielić państwu pewnych informacji i zanotuje wszelkie uwagi kierowane pod adresem ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefGórny">Dziękuję panu ministrowi. Myślę, że są to bardzo celowe działania - naprawianie stanu środowiska u źródeł.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefGórny">Proszę prezesa Polskiego Górnictwa i Gazownictwa o przedstawienie możliwości zmniejszenia emisji w kotłowni przez zmianę paliwa stałego na gaz ziemny w woj. podkarpackim. Wysłuchamy tego z wielkim zainteresowaniem, szczególnie w aspekcie doświadczeń innych miejscowości np. Rabki, gdzie ostatnio byliśmy i okazało się, że przeprowadzono gazyfikację, ale ze względu na wysoką cenę gazu mieszkańcy nadal ogrzewają swoje mieszkania tradycyjnym paliwem stałym, a nie gazowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnatolTkacz">Bardzo dziękuję za umożliwienie mi wystąpienia i zaprezentowanie pewnych problemów. Równocześnie chciałbym przeprosić w imieniu prezesa Gieronia, który nie mógł osobiście uczestniczyć w posiedzeniu z uwagi na spotkanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Myślę, że godnie go w tym zastąpię.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AnatolTkacz">Jestem wiceprezesem Zarządu ds. Gazownictwa. Jak państwu wiadomo, zmienił się zarząd spółki i chcielibyśmy uczestniczyć we wszystkich działaniach proekologicznych na terenie województw.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AnatolTkacz">Na dzień dzisiejszy zużycie gazu wynosi 11 mld m3, które mniej więcej po połowie dzielą między siebie odbiorcy domowi i przemysłowi. Odbiorców domowych jest 6,6 mln, a odbiorców przemysłowych - 2800.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AnatolTkacz">Jako przedsiębiorstwo jesteśmy organizacyjnie przygotowani do działania na terenie całego kraju, który pokrywamy swoimi zakładami gazowniczymi. Zakłady te w perspektywie będą wyłączone jako samodzielne spółki do działania bezpośrednio z klientami. Podejmujemy działania na terenie woj. podkarpackiego w Jarosławiu, Rzeszowie, Jaśle, Sandomierzu i Tarnowie.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AnatolTkacz">Polski system gazociągów na południu kraju, a zwłaszcza w części południowo-wschodniej - kolebce polskiego górnictwa naftowego i gazownictwa - pokrywa cały teren. Na obszarze woj. podkarpackiego jest to system gazociągów przesyłowych. Zaopatrzenie tego województwa w gaz jest najlepiej rozwiązane. Są możliwości pokrycia wszelkich potrzeb tego województwa.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AnatolTkacz">Sprawa gazyfikacji i sprzedaży gazu na terenie woj. podkarpackiego przedstawiona jest na prezentowanej planszy. Zużycie gazu wynosi od 5–500 mln m3 w skali roku. Ciemne punkty na planszy oznaczają miejsca, gdzie zużycie gazu jest największe. Proszę jednak zauważyć, że są jeszcze białe plamy. Można przypuszczać, że problemy związane z rozwojem gazownictwa na pewno będą miały miejsce.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AnatolTkacz">Jak już powiedziałem, gospodarstwa domowe są dominującym elementem zużycia gazu. Jeżeli chodzi o przemysł sprawa wygląda znacznie gorzej. Jest to duże pole do działania dla naszego przedsiębiorstwa wspólnie z zakładami woj. podkarpackiego. Liczba zakładów przemysłowych korzystających z gazu jest niewystarczająca. Dlatego wyszliśmy z pewną inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AnatolTkacz">Przygotowaliśmy wstępną koncepcję możliwości zmniejszenia emisji z kotłowni przez zmianę paliwa stałego na gaz ziemny na terenie woj. podkarpackiego. Opieraliśmy się na dostępnych danych. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam je zebrać. Przeprowadziliśmy wstępną analizę biznesową co można w tym zakresie zrobić.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AnatolTkacz">Czego ta koncepcja dotyczy? Obejmowałaby ona przede wszystkim kotłownie opalane węglem lub koksem o wydajności cieplnej powyżej 1 MGW. Stanowią one dzisiaj ok. 30% wszystkich kotłowni na terenie województwa. Są eksploatowane przez 20–25 lat i wymagają modernizacji. Są to kotłownie komunalne i przemysłowe. Do dziś zidentyfikowaliśmy ich 109 w 27 miastach na terenie całego województwa. Sumaryczna moc cieplna wynosi ok. 1000 MGW, a przewidywane roczne zużycie ok. 424 mln m3.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#AnatolTkacz">Wydaje nam się, że gdybyśmy podjęli wspólny wysiłek w zakresie zamiany paliwa stałego na gaz, w zakresie ochrony powietrza sytuacja byłaby inna.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#AnatolTkacz">Jakie osiągnęlibyśmy efekty z tego tytułu? Nastąpi obniżenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Problem stanowią tlenki siarki. Zlikwidowalibyśmy powstawanie odpadów stałych - popiołów powstających w trakcie paliwa stałego. Zlikwidowane zostałoby składowisko odpadów powstających w wyniku spalania. Uzyskalibyśmy najtańszą opcję redukcji zanieczyszczeń powietrza. Nastąpiłaby poprawa stanu środowiska naturalnego, w tym zdrowia ludności, co podniosłoby atrakcyjność województwa pod względem produkcji żywności i turystyki.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#AnatolTkacz">Co uzyskaliby wszyscy ci, którzy włączyliby się w ten program? Uzyskaliby ciągłą i niezawodną dostawę paliwa gazowego. Liczba gazociągów i zbiorników magazynowych na terenie woj. podkarpackiego gwarantuje ciągłą dostawę. Nie ma konieczności magazynowania paliwa przez użytkownika, ponieważ gwarantujemy ciągłą i niezawodną dostawę poprzez rozbudowaną sieć gazociągów i zbiorników podziemnych. Jest łatwa automatyzacja procesów spalania w tych kotłowniach. Wiemy to w wyniku przedsięwzięć zrealizowanych na terenie województwa albo w kraju. Mamy niezawodność i bezpieczeństwo użytkowania poprzez różne systemy zabezpieczeń w procesie spalania gazu. Zyskujemy obniżkę kosztów w wyniku wprowadzenia gazu ziemnego zamiast węgla w zakresie zastosowania bardziej efektywnych procesów spalania.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#AnatolTkacz">Co Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oferuje uczestnikom tego procesu? Oferujemy uczestnictwo w opracowaniu koncepcji programowej związanej z analizą ekonomiczną oraz studium wykonalności inwestycji dla poszczególnych obiektów. Jeśli przygotowalibyś-my określony program wchodzenia w realizację tej koncepcji będziemy w stanie w tym uczestniczyć. Będziemy przyłączali do sieci gazowej wszystkie te obiekty, zgodnie z uregulowaniami prawa energetycznego wydanymi w przepisach wykonawczych. Zapewnimy ciągłą i niezawodną dostawę gazu ziemnego. Jesteśmy w stanie ustalić cenę gazu ziemnego według taryfy zatwierdzonej przez prezesa URE, tak będzie się to odbywało już od 1 stycznia 2000 r. Mam nadzieję, że wtedy problem cen gazu będzie mniej wrażliwy niż w tej chwili, a oparty będzie tylko na uzasadnionych kosztach na działalności przedsiębiorstwa w zakresie przesyłania i dystrybucji. Mamy odpowiednią grupę specjalistów, którzy zajmują się pracami projektowymi, wdrożeniowymi i wykonawstwem. Jesteśmy w stanie udzielić daleko idącej pomocy na wszystkich etapach tego procesu.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#AnatolTkacz">Wspólnie z Instytutem Górnictwa, Nafty i Gazu w Krakowie, jednostką naukową, która zajmuje się sprawami doboru urządzeń związanych z użytkowaniem gazu, jesteśmy w stanie wprowadzić urządzenia, które wielkościami będą odpowiadały efektywności w procesie spalania.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#AnatolTkacz">Chcemy się włączyć w monitoring środowiska naturalnego, żeby analizować i porównywać efekty, które osiągamy. Liczymy na to, że w woj. podkarpackim można byłoby uzyskać poprawę stanu powietrza w zakresie zanieczyszczeń wynikających z procesu spalania, ale także zwiększenie udziału gazu w procesie rozwoju danego województwa w wyniku zastosowania gazu w gospodarstwach domowych. Chcielibyśmy zaistnieć w procesie tworzenia strategii województwa w zakresie ochrony środowiska. Liczę na pana wojewodę, że dla naszego przedsiębiorstwa taka możliwość zostanie stworzona. Mamy nadzieję, że w programach tworzonych przez samorządy wojewódzkie, gminne i powiatowe nasze przedsiębiorstwo będzie mogło zaistnieć na terenie tego województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefGórny">Dziękuję prezesowi Tkaczowi za syntetyczne przedstawienie zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JózefGórny">Czy na tym etapie są pytania do osób, które dotychczas zabierały głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefDąbek">Dlaczego mówi się o tym, że przechodzimy na opalanie paliwem stałym? Gaz jest bardzo drogi. Indywidualni użytkownicy umieją liczyć i dopóki gaz będzie tak drogi, będą trudności ze zbyciem dla mieszkańców wsi i miast do ogrzewania mieszkań. Jeżeli chodzi o ogrzewanie budynków komunalnych jest problem z zamówieniem gazu do dużych kotłowni. Trudno jest określić wielkość zamówienia i dlatego czasem płacimy „frycowe”.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JózefDąbek">Kolejną sprawą jest to, że gminy budują gazociągi i stacje redukcyjne gazu, które przechodzą do majątku gazowni. Zatem dość dużo dokładamy do tego interesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefGórny">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławaBęben">Jestem zadowolona, że przedsiębiorstwo Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podeszło do koncepcji zmiany technologii kotłowni, która wpłynie na środowisko.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławaBęben">Do niedawna byłam burmistrzem miasta i gminy Błażowa i nie mogę zgodzić się z tym, co pan prezes stwierdził, że gwarantujecie dostawę każdej ilości gazu. W woj. podkarpackim są jeszcze tereny - m.in. gmina Błażowa - które nie mogą uzyskać zapewnień dostaw gazu, ponieważ są zdeterminowane uruchomieniem zalesienia. Czy mogę liczyć na odpowiedź w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym się zwrócić z pytaniem do pana wojewody, który w swojej wypowiedzi zwięźle nakreślił pewne formy działania w woj. podkarpackim w zakresie poprawy infrastruktury ochrony środowiska. Czy i kiedy w naszym województwie będą opracowane programy lokalne, powiatowe i program wojewódzki w zakresie preferencji tematyki dotyczącej rozstrzygania problemów ekologicznych Podkarpacia. Ponieważ wiem, że są opracowywane programy rozwoju regionu, niezbędne są programy, które warunkują możliwość korzystania ze środków pomocowych. Kiedy województwo przygotuje program rozwoju regionu?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WładysławStępień">Przy okazji chciałbym zwrócić się do przedstawicieli Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jakie środki w najbliższych latach do 2001 r. Fundusz mógłby skierować na realizację inwestycji, o których dziś mówimy, czyli: zbiornika Krempna II, kanalizacji i oczyszczalni ścieków w rejonie Wisłoki i na całym Podkarpaciu?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JózefGórny">Myślę, że to drugie pytanie pozostawimy do odpowiedzi w późniejszym etapie. Pytanie zostało zanotowane.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JózefGórny">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławPankiewicz">Realizowane jest podejście do ochrony środowiska poprzez likwidację zagrożeń. Należałoby jednak wprowadzić pewne mechanizmy, które doprowadziłyby do tego, żeby mieszkańcy danego regionu byli tym zainteresowani. Na dzień dzisiejszy ceny gazu są zbyt wysokie. Ogrzewanie na terenie południowo-wschodniej Polski odbywa się przede wszystkim poprzez palenie węglem, a szczególnie mułem czy miałem usuwanym z terenu Śląska. Cena transportu jest właściwie kosztem nabycia tego paliwa. Dokonywany jest masowy wyrąb lasów i wycinka drzew owocowych w celach grzewczych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StanisławPankiewicz">Gdyby została ustalona stała cena na ogrzewanie mieszkań i cele bytowe nie byłoby to aż tak kosztowne i społeczeństwo zostałoby zachęcone do przejścia na ogrzewanie mieszkań w systemie gazowym. Jeżeli chodzi o jednostki budżetowe, państwowe, jest to opłacalne, ale w prywatnym domu - nie. Istotnym elementem jest nie tylko likwidacja dużych obiektów powodujących zatrucie środowiska, ale również likwidacja niskiej emisji. Zwracam się z prośbą, żeby zwrócić na to uwagę, ponieważ sam często zauważam, że dym wciska się do mieszkań, gdzie ciężko jest wytrzymać, jeśli mieszka się w zaludnionym środowisku.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefGórny">Rozumiem, że z pańskiej wypowiedzi wynika pytanie, czy przewiduje się ustalenie stałych cen gazu wykorzystywanego w celach bytowych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JózefGórny">Proszę o udzielenie krótkiej odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AnatolTkacz">Korzystając z sytuacji chciałbym jeszcze państwu przekazać, jak wygląda stan gazyfikacji kraju na dzień dzisiejszy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AnatolTkacz">Problem cen gazu przewija się już od dłuższego czasu. Wejście w życie prawa energetycznego spowodowało, że przedsiębiorstwo w sposób przejrzysty musi ewidencjonować swoje koszty i dokonywać takiego ich podziału, żeby można było jasno określić koszty przesyłania, dystrybucji i pozyskania gazu. Myślę, że w czerwcu br. ukaże się rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie szczegółowych zasad kształtowania kalkulacji taryf i przedsiębiorstwo przystąpi do opracowania nowej taryfy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AnatolTkacz">Problem polega na tym, że obecnie mamy ponad 6 mln odbiorców domowych, z tego ponad połowa korzysta z gazu tylko do przygotowywania posiłków. Koszty dostarczania gazu do tej grupy odbiorców są bardzo duże. Chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby dla odbiorców, którzy wykorzystują więcej gazu, ceny były adekwatne do ilości zużywanego gazu. Grupy taryfowe zostaną inaczej ukształtowane i wówczas ci odbiorcy, którzy wykorzystują gaz do celów grzewczych na pewno odczują to w cenie gazu. Nie mogę deklarować, że ceny gazu w znaczący sposób zostaną obniżone, czy będą spadały w najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AnatolTkacz">Jeżeli natomiast chodzi o zapewnienie dostarczenia odpowiednich ilości gazu do miejscowości, które jeszcze dziś nie są zgazyfikowane mogę powiedzieć, że dostawy gazu mamy zakontraktowane ze wszystkich kierunków. Zapewne zauważyliście państwo, że skończyły się stopnie zasilania gazem zimą. System jest rozbudowywany, ale niektóre miejscowości muszą zaczekać aż nasz system przesyłowy będzie tam zbudowany. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo bierze na siebie cały obowiązek związany z budową i rozbudową sieci. Jak wynika z rozporządzenia przyłączeniowego tylko opłata przyłączeniowa będzie wnoszona przez przyszłego odbiorcę, ale są to koszty minimalne. Do tej pory odbywało się to w ten sposób, że trzeba było budować własnym kosztem i staraniem. W stronę działaczy samorządowych można skierować słowa uznania za to, że do tej pory podejmowali takie próby. Chcemy tę tendencję zmienić, ponieważ chcemy prowadzić dobry interes. Jeżeli wspólnie z zarządami gmin będziemy tworzyli plany zaopatrzenia gmin w gaz i połączymy to z planami rozwoju naszego przedsiębiorstwa, to myślę, że ten biznes wspólnie zrobimy.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#AnatolTkacz">Musimy oczywiście dokonać pewnej restrukturyzacji naszego przedsiębiorstwa, żeby przeprowadzić rozdział przesyłu od dystrybucji, by jednoznacznie można było określać koszty przesyłania i dystrybucji gazu. Myślę, że w najbliższym czasie zaobserwujecie państwo określone zmiany i jeśli za pół roku spotkamy się na terenie woj. podkarpackiego z przedstawicielami samorządów, to będziemy mogli zaprezentować pewne działania, z którymi chcemy wejść na ten teren. Do wspólnie wytypowanych kotłowni chcemy wejść jako przedsiębiorstwo. Można to zrobić przy małych nakładach, efektywnie, nie angażując tzw. środków z bezpośrednich przepływów finansowych. Musi to być interes, biznes, który w przyszłości da obniżenie kosztów, co pozwoliłoby na spłatę zaciągniętych kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefGórny">Należy sobie życzyć, żeby gazyfikacja w coraz szerszym zakresie wchodziła na teren kraju, ale, żeby w związku ze zmianą taryf nie zrobiono czegoś takiego, jak w przypadku energii elektrycznej. Dysponuję rachunkiem, który za zużycie 1 KWh opiewa na kwotę 116 zł, podczas gdy wartość energii wynosi 16 gr. Chodzi o to, żeby nie doszło do tego w przypadku gazu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JózefGórny">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JózefGórny">Rozpoczynamy zasadniczą część naszego posiedzenia - temat, który jest powodem naszego przyjazdu na teren woj. podkarpackiego, a mianowicie program poprawy czystości zlewni rzeki Wisłoki. W dniu wczorajszym w terenie zapoznaliśmy się z występującymi tu problemami.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JózefGórny">Proszę o wystąpienie przedstawiciela Głównego Instytutu Górnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofFilipek">Wspólnie ze Związkiem Gmin „Wisłoka” realizujemy program poprawy czystości zlewni rzeki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KrzysztofFilipek">Podobnie jak tytuł programu jasno zostały określone cele tego projektu. Program ten ma określić, co należy zrobić, żeby w zlewni rzeki Wisłoki woda była czystsza. Odpowiedź wydaje się jednoznaczna - należy wybudować sieć kanalizacyjną i określoną liczbę oczyszczalni ścieków o danej przepustowości w takim a nie innym miejscu. Niemniej jednak, gdyby tylko podejść od tej strony, sprawa byłaby przedstawiona w sposób niepełny, byłaby strywializowana. Należy bowiem zwrócić uwagę na to, że zlewnia rzeki Wisłoki zajmuje rozległy obszar zamieszkały przez dużą liczbę ludzi. Znajdują się tam 53 gminy, które w przeszłości należały do 4 województw, a obecnie należą głównie do woj. podkarpackiego, a częściowo do woj. małopolskiego. Jest to informacja, która przedstawia stopień złożoności tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KrzysztofFilipek">Chcąc rozważyć takie zagadnienie, problem w sposób prawidłowy, należy podejść do tego nie od końca czyli co, gdzie i kiedy zbudować, ale zacząć od początku i przeanalizować sytuację pod względem zagospodarowania przestrzennego. Następnie należy skupić się na sprawach związanych z opisem stanu, który później rzutuje na to, jakie decyzje będą podjęte w zakresie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#KrzysztofFilipek">Na tym terenie mamy do czynienia z gminami, które są wodociągowane w 100%, ale również z takimi, które są zwodociągowane w stopniu niewielkim, co później również rzutuje na decyzje, które mamy podjąć w zakresie inwestycji w dziedzinie kanalizacji i oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#KrzysztofFilipek">Następna istotna sprawa. Jeżeli skupimy się nad zadaniami inwestycyjnymi, np. w zakresie budowy oczyszczalni ścieków, to musimy zdać sobie sprawę z tego, że oczyszczalnie ścieków z jednej strony rozwiązując pewne problemy stanowią też potencjalne źródło innych problemów. Na przykład coś trzeba zrobić z osadami ściekowymi. Chodzi o to, żebyśmy nie zmienili skali czy jakości problemu, a może się zdarzyć, że z jednego problemu przejdziemy w drugi. Mówię o tym dlatego, że te zagadnienia powinny znaleźć się w programie, który opracowujemy.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#KrzysztofFilipek">Badania zlokalizowane będą na terenie całej zlewni, w 53 gminach. Oprócz tego, że jest to problem typowo techniczny, inżynierski, jest to również istotny problem, niezwykłe wyzwanie organizacyjne. Każdy z nas zapewne wie, jak trudno jest zorganizować przedsięwzięcie, w które zaangażowane byłyby 2–3 gminy, a tu mówimy o 53 gminach. Nie łudźmy się, że wszystkie gminy będą realizowały to równocześnie, ale jednak należy na to popatrzeć również od strony technicznej i od organizacyjnej. Istnieją już pewne sprawdzone rozwiązania, a problem polega na tym, żebyśmy umieli te rozwiązania wykorzystać na terenie tej zlewni dla dobra okolicznych mieszkańców i wspólnie z nimi. Wielokrotnie podkreślam, że jest to program dla tutejszych mieszkańców i robiony wspólnie z nimi.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#KrzysztofFilipek">Cele projektu zostały określone przez zamawiającego, czyli przez Związek Gmin „Wisłoka”, w sposób jednoznaczny. Mówię o tym dlatego, że jeżeli dobrze przeprowadzi się pierwszy etap, czyli inwentaryzację, to potem dużo łatwiej jest podejmować decyzje inwestycyjne. Zatem inwentaryzacja urządzeń była pierwszym etapem naszego projektu. Następnie naszym zadaniem było określenie potrzeb w zakresie sieci kanalizacyjnej i oczyszczania ścieków, a potem były konkretne propozycje - wskazanie kierunków doskonalenia tej sytuacji, propozycje inwestycyjne, wykonanie analizy kosztów i propozycje rozwiązań organizacyjnych. Są to propozycje rozwiązań kierunkowych, bo w zasadzie wszystko jest przed nami - realizowanie zadań na terenie dużej liczby gmin, za duże pieniądze i w długim czasie.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#KrzysztofFilipek">Przedstawiam państwu poglądową mapkę całości zlewni obejmującą 53 gminy. Możecie państwo spotkać się z różnymi liczbami, ponieważ niektóre gminy tylko częściowo wchodzą w zlewnię, a ciążenie hydrograficzne niektórych - mimo że są w zlewni - jest w kierunku zlewni innej rzeki.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#KrzysztofFilipek">Zostało tu przedstawionych wiele informacji w odniesieniu do stanu jakości wód. Zaprezentuję państwu mapkę, której wy-dźwięk jest mniej optymistyczny. Jest to mapka z 1995 r. Informacja powstała ze skompilowania danych z 4 starych województw. Proszę zauważyć, że jest to ocena ogólna. Jeżeli chociaż jeden parametr nie spełnia określonych kryteriów, to wtedy - niestety - cała ocena jest odpowiednio niższa. Mamy już nowsze dane uwzględniające fakt, że wybudowano oczyszczalnię ścieków w Jaśle oraz oczyszczalnię w Dębicy w związku z czym poprawiła się jakość wody.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#KrzysztofFilipek">Następny aspekt jest bardziej optymistyczny. Jest to kryterium fizykochemiczne z 1996 r., a więc dzisiaj sytuacja jest zapewne jeszcze lepsza. Chciałbym zwrócić uwagę na lokalizację potencjalnego zbiornika Krempna. Sytuacja jest w zasadzie niezła. Swego czasu na własny użytek pobraliśmy próbki wód - są to pomiary jednorazowe a więc nie reprezentatywne. Pomiary wykazały, że jest tam woda I klasy. Nie ma więc obawy, że do potencjalnego zbiornika będzie wpływała bardzo zanieczyszczona woda. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja na dole mapki jest lepsza niż u góry.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#KrzysztofFilipek">Mam dla państwa ogólne informacje wprowadzające, charakteryzujące zlewnie. W niektórych kwestiach informacje te są dynamiczne. Program nasz powstaje na podstawie ogólnie dostępnych informacji z roczników statystycznych, raportów PIOŚ, ankiet gminnych. Jest to dość żmudna praca, w związku z tym mogą zdarzyć się pewne nieścisłości. Chodzi jednak o przedstawienie idei i ogólnego zarysu problemu.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#KrzysztofFilipek">Liczba istniejących oczyszczalni ścieków wynosi 76. Mamy na myśli oczyszczalnie komunalne i przemysłowe. Rzuty zinwentaryzowane oznaczają, że ścieki gdzieś dopływają, ale są nie oczyszczone, czyli jest kanalizacja a nie ma oczyszczalni ścieków. Stanowiłoby to dla nas zadanie wyjściowe, żeby nie doprowadzić do sytuacji, że będziemy mieli piękne i duże oczyszczalnie ścieków, które jednak nie będą dociążone ściekami. Takie sytuacje - niestety - zdarzają się. Istotne jest również, żeby nie było odwrotnej sytuacji, że zbudujemy sieci kanalizacyjne, a ścieki w sposób zorganizowany dopływały będą do rzeki. Nie jest to prosta sprawa.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#KrzysztofFilipek">Długość istniejącej obecnie sieci kanalizacyjnej wynosi 590 km. Do kanalizacji pod-łączonych jest 177 tys. osób. Dysponujemy informacjami o liczbie ujęć wód powierzchniowych, łącznych poborach wody i liczbie zinwentaryzowanych składowisk odpadów.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#KrzysztofFilipek">Gospodarka odpadami nie jest przedmiotem naszych rozważań niemniej jednak, w naszym programie tę kwestię potraktowaliśmy jako potencjalne źródło zanieczyszczeń wód. Zapewne państwo doskonale wiecie, że źle przygotowane i zorganizowane składowisko odpadów może być wielkim źródłem zanieczyszczeń.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#KrzysztofFilipek">Zlewnia rzeki Wisłoki scharakteryzowana jest pod względem występujących punktów wodowskazowych. Było to źródło informacji na temat przepływów i powierzchni zlewni. Istotne jest to, że przepływy są nieustabilizowane. Woda w rzece czasami podnosi się o 3 m w ciągu kilku godzin. Mówię o tym dlatego, że ta rzeka o nieustabilizowanym przepływie ma być potencjalnym odbiornikiem ścieków oczyszczonych. W związku z tym musimy zapewnić, że ścieki oczyszczone nie będą wpływały do suchego koryta tylko do rzetelnego odbiornika o określonym przepływie.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#KrzysztofFilipek">Wczoraj była mowa o tym, że potencjalny zbiornik ma zapewnić odpowiedni przepływ w okresach niżówkowych. Proponowałbym spojrzeć na ten problem dwojako, a więc nie w ten sposób zbiornik czy kanalizacja i oczyszczalnia ścieków, ale potraktować to jako zadanie wspólne.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#KrzysztofFilipek">Chciałbym jeszcze przedstawić krótką informację na temat metodyki pracy. Do pracy, którą zaczynam, zawsze podchodzę z pokorą, a w tym przypadku nabierałem coraz większej pokory w trakcie realizacji pracy. Działo się tak nie tylko z tego względu, że jest to ogromny zakres pracy, ale i ze względu na to, że sytuacja była skomplikowana. Nauczyłem się wielu rzeczy, a zwłaszcza pokory, którą zawsze trzeba wykazać przy realizacji takiej pracy.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#KrzysztofFilipek">Istniejące dokumentacje, opracowania i analiza planów zagospodarowania przestrzennego, są niezwykle istotne. Plan zagospodarowania przestrzennego to podstawowy dokument gminny. Jeżeli w tym dokumencie coś jest nieuwzględnione, to potem rodzą się problemy, chociażby w kwestii lokalizacji oczyszczalni. Jednak problemy mogą wystąpić zawsze, nawet jeśli dokument uwzględnia daną kwestię. Znam przykłady wielu mądrych inicjatyw, które nie wypaliły właśnie z powodu tego, że nie uzyskano zgody jednego właściciela działki, który znajdował się w obszarze oddziaływania oczyszczalni ścieków. Są to - niestety - pewne koszty, które ponosimy.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#KrzysztofFilipek">Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować wszystkim przedstawicielom gmin, którzy udostępnili nam informacje, bo były one sercem tego programu. Na podstawie ogólnych informacji statystycznych jawi się zupełnie inny obraz, a informacje z pierwszej ręki są rzetelne, dzięki czemu można zrealizować program, jak należy.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#KrzysztofFilipek">Przechodzę do meritum. W części inwentaryzacyjnej przygotowaliśmy bazę danych charakteryzujących gminy. Scharakteryzowaliśmy ujęcia wód powierzchniowych, zlokalizowaliśmy obszary występowania deficytów wody i bardzo dokładnie scharakteryzowaliśmy punktowe ogniska zanieczyszczeń i zrzutów ścieków. Dysponujemy pełną bazą danych dla każdej gminy.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#KrzysztofFilipek">Materiały te stanowią własność Związku Gmin „Wisłoka”, natomiast w gminach każdy będzie mógł je wykorzystywać. Baza danych opracowana jest w taki sposób, że każdy element współgra z innym. Elementy te są kompatybilne. Jeżeli w gminach będzie realizowana jakaś inwestycja, to dane wprowadzi się do istniejącej bazy danych, która w ten sposób będzie uaktualniona. Naszym marzeniem było stworzenie bazy danych, która nie zdeaktualizuje się po zakończeniu tej pracy. Chcieliśmy, żeby ta baza danych aktualna była przez 10–20 lat.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#KrzysztofFilipek">Przedstawię teraz kilka informacji na temat części inwentaryzacyjnej.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#KrzysztofFilipek">Prezentuję mapowy przykład na temat gospodarki wodnej w gminie. Przypadek każdej gminy na terenie tej zlewni został opracowany w ten sposób. Jest to dynamiczna baza danych. Jeżeli za rok zmieni się sytuacja dla nas kwestią kilku minut będzie wprowadzenie danych do komputera. Nikt nie będzie musiał wydawać ani złotówki na aktualizowanie danych, a czasami zdarza się, że są pewne koncepcje a potem trzeba ponosić dodatkowe koszty.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#KrzysztofFilipek">W bazie danych są uwzględnione ujęcia wód powierzchniowych, podziemnych - są to wyjątkowe sprawy - obszary zwodociągowane, obszary niedoborów wody. Każda gmina na życzenie może od nas otrzymać wykaz danych dotyczących danej gminy, a także całości zlewni, żeby mieć obraz tego, co się dzieje na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#KrzysztofFilipek">Programów gospodarki wodno-ściekowej powstaje wiele, a nasz program ma tym się różnić od innych, że jest opracowany w systemie zlewniowym. O zlewniowym systemie zarządzania zaczęto mówić już dawno. W świecie stosuje się zlewniowy system zarządzania, natomiast wdraża się go powoli. Chcemy wypełnić tę lukę - patrzeć na sprawę w aspekcie zlewniowym, a następnie rozwiązywać problemy w kontekście zlewniowym, co jest bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#KrzysztofFilipek">Przedstawiam państwu mapkę mówiącą o tym, jaki jest stopień skanalizowania gmin objętych rzeką Wisłoką. Kolory żółte świadczą o niedobrej sytuacji, kiedy stopień skanalizowania jest mniejszy niż kilkanaście procent. Wynika z tego, że sytuacja stanowi dla nas wyzwanie. Nie mówmy o problemie, bo uważam, że jeśli nie ma rozwiązania, to nie ma problemu. Podobno w jednym z języków wschodnich nie ma pojęcia problem. Pojęcie to określa się dwoma słowami: ryzykowna szansa. Proponuję występujące tu problemy potraktować jako ryzykowne szanse. Prezentowana mapka pokazuje, że takich szans jest tu dużo.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#KrzysztofFilipek">Na następnej mapce przedstawione są punktowe źródła zanieczyszczeń. Jest to fragment graficznej bazy danych. Uwzględniono tu zakłady odprowadzające ścieki, składowiska odpadów, fermy, mogilniki, zrzuty ścieków nieoczyszczonych. Jest to niezłe źródło informacji obrazujące sytuację w gminie. W raporcie końcowym znajdzie się mapa dotycząca całej zlewni zrobiona w ten sposób. Korzystając z technik, które mamy do dyspozycji chcemy zrobić to w sposób nakładkowy, żeby na jednej mapie nie przedstawiać wszystkich informacji, bo będą one zamazane. Na tej mapce widać, że źródeł zanieczyszczeń jest dość dużo.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#KrzysztofFilipek">Jeżeli chodzi o składowiska odpadów, te składowiska, które funkcjonują oficjalnie i legalnie zostały zinwentaryzowane. Wiemy, że funkcjonują również składowiska oficjalne i nielegalne, ale potraktowaliśmy je tylko jako potencjalne źródła zanieczyszczeń. Muszę powiedzieć, że na terenie tej zlewni, składowiska oficjalne, legalne i zinwentaryzowane z reguły mają bardzo dobrze lub dobrze rozwiązany problem odcieków. Odcieki są albo podczyszczane, albo zbierane i odwożone do oczyszczalni ścieków. Na Śląsku sytuacja ta jest nieco gorsza pod tym względem.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#KrzysztofFilipek">Na podstawie tej inwentaryzacji sporządziliśmy listę istniejących oczyszczalni ścieków na terenie zlewni rzeki Wisłoki. Mamy pełne informacje dotyczące tych oczyszczalni.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#KrzysztofFilipek">Dlaczego tak dużo mówiłem o bazie danych wyjściowych? Niekiedy zaoszczędzi się trochę czasu w inwentaryzacji zbieranych danych, ale potem koszty i tak trzeba będzie ponieść, chociażby z tego powodu, że podejmie się wstępne, kierunkowe decyzje w sposób nieprawidłowy. Natomiast dobre określenie sytuacji wyjściowej w kapitalny sposób ułatwia pracę.</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#KrzysztofFilipek">Przedstawiam państwu przykładowy raport gminy dotyczący inwestycji z zakresu gospodarki wodno-ściekowej. Wybraliśmy gminę Jodłowa, ponieważ występuje tam kilka ciekawych elementów. Są informacje na temat istniejącej długości sieci kanalizacyjnej, liczby obsługiwanych mieszkańców i proponowane inwestycje do 2004 r. oraz w latach 2005–2015 wraz z podaną liczbą mieszkańców i szacunkowymi wskaźnikami kosztów. Uwzględnione są również informacje technologiczne związane z istniejącym ładunkiem zanieczyszczeń i który będzie powstawał.</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#KrzysztofFilipek">Dla każdej gminy sporządziliśmy na mapie przedstawienie stanu aktualnego i propozycję rozbudowy. Dzięki temu łatwiej jest się zorientować o co chodzi. Są poprowadzone trasy kolektorów głównych oraz są wskazane miejsca lokalizacji oczyszczalni.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#KrzysztofFilipek">Dlaczego wybraliśmy tę gminę? Proszę zwrócić uwagę na to, że dwie oczyszczalnie są zlokalizowane obok siebie. Od razu powstaje pytanie, dlaczego dwie oczyszczalnie znajdują się obok siebie, dlaczego nie jest to jedna oczyszczalnia? Rozmawialiśmy z władzami gminy Jodłowa na ten temat. Nasuwające się rozwiązanie budowy jednej dużej oczyszczalni było nielogiczne ze względów technicznych, ekonomicznych i ekologicznych. W związku z tym stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem na etapie wskazywania kierunku będzie budowa dwóch oczyszczalni.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#KrzysztofFilipek">Dlaczego zwracam na to uwagę? Dlatego, że czasami rozwiązanie które od razu się nasuwa nie zawsze jest słuszne. Trzeba uwzględnić wiele elementów, żeby wybrać odpowiednie rozwiązanie. Elementy i tak będą musiały być potem uwzględnione przez określone gminy w realizacji następnych etapów tego procesu. Proces ten jest dopiero rozpoczęty i wskazane są dopiero pewne kierunki działań. Nie jest to rozwiązanie końcowe.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#KrzysztofFilipek">Na podstawie tych informacji sporządziliśmy listę planowanych oczyszczalni ścieków, z których każda ma określone parametry typu: lokalizacja, odbiornik ścieków, typ oczyszczalni, przewidywana przepustowość. Mamy również dla tych oczyszczalni określone wskaźniki kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#KrzysztofFilipek">Jeżeli którakolwiek z gmin będzie chciała od nas uzyskać te informacje, to nie dość, że przekażemy informacje końcowe, to damy również informacje dochodzenia do tego. W specyfikacji wszystkie warunki powinny być określone w sposób szeroki i jednoznaczny. Te materiały są przygotowane i będzie można z nich korzystać, żeby każdy, kto będzie gminom coś oferował miał jednakowe warunki do spełnienia, żeby nie okazało się, że jeden powie, że koszt oczyszczania ścieków wynosi 80 gr. za m3 a drugi, że 4 zł. Są określone jednolite warunki i wtedy wszyscy odnoszą się do tego samego.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#KrzysztofFilipek">Są również dokładnie zinwentaryzowane potrzeby w zakresie budowy sieci kanalizacyjnej uwzględniające długość sieci kanalizacyjnej, lokalizację, trasy głównych kolektorów oraz liczbę mieszkańców objętych siecią kanalizacyjną. Są to efekty naszego programu. Na tym etapie jesteśmy - wiemy, co budować, gdzie, za ile i w jakim terminie.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#KrzysztofFilipek">Chcąc teraz ustalić listę priorytetową dla całej zlewni musimy określić pewne kryteria. Mamy opracowane te kryteria. Są to kryteria efektywności ekologicznej inwestycji. Brana jest pod uwagę ocena efektu. Preferowane są inwestycje lokalizowane na terenach chronionych, jak park narodowy. Brana jest również pod uwagę kwestia możliwości osiągnięcia docelowych norm ekologicznych związanych z dyrektywami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#KrzysztofFilipek">W trakcie realizacji tego programu ze Związkiem Gmin „Wisłoka” przygotowaliśmy wstępny wniosek do funduszu ISPA. Wiedzieliśmy, że takie możliwości są. W naszym wniosku określiliśmy wstępne koszty. Zatem przewidzieliśmy, że chcąc realizować taką inwestycję trzeba będzie z tych środków pomocowych skorzystać.</u>
<u xml:id="u-21.39" who="#KrzysztofFilipek">Drugim typem kryteriów były kryteria efektywności ekonomicznej, które łącznie z kryteriami formalnoprawnymi mają dać nam kryteria wyjściowe pozwalające na ułożenie listy priorytetów. Lista ta jest w trakcie tworzenia.</u>
<u xml:id="u-21.40" who="#KrzysztofFilipek">W jaki sposób mielibyśmy wdrożyć ten program? Po pierwsze należy ustalić strukturę organizacyjną realizacji programów. Nie łudźmy się, że będzie to struktura, która od razu obejmie całą zlewnię. Jest to zadanie praktycznie niewykonalne, niemniej jednak trzeba ten pomysł zgłosić. Podmiot powołany przez gminy ma się tym zająć. Są w świecie i w Polsce wypracowane pewne mechanizmy, zgodnie z którymi można ten program realizować.</u>
<u xml:id="u-21.41" who="#KrzysztofFilipek">Kolejną sprawą jest zaakceptowanie listy priorytetów inwestycji. To nie może się dziać z mocy prawa czy pod przymusem. Przedstawiciele gmin muszą to zaakceptować i zgodzić się na to, że najpierw będzie realizowana ta a potem inna inwestycja.</u>
<u xml:id="u-21.42" who="#KrzysztofFilipek">Następnie, zgodnie z procedurą prawa budowlanego, opracowanie studium wykonalności oraz analizy możliwości finansowych, będzie należało do gminy, ale może być zrobione z punktu widzenia globalnego, zlewniowego.</u>
<u xml:id="u-21.43" who="#KrzysztofFilipek">Kolejnym punktem jest wykonanie analizy społecznych kosztów korzyści. Jest to rodzaj opracowania, którego w Polsce nie jesteśmy zwykli robić. Analizy takiej wymaga np. fundusz ISPA. My akurat robimy takie analizy, ale jest to novum, gdyż bierze się pod uwagę nie tylko spojrzenie inżynierskie - co, gdzie i jak, ale również - dlaczego. Czy społeczeństwo zaakceptuje budowę oczyszczalni ścieków zamiast pola golfowego albo placu zabaw? Musi być to uwzględnione. Jeżeli analiza wykaże korzyść netto dla społeczeństwa, to wtedy jest szansa, że zadanie może liczyć na wsparcie finansowe organizacji pomocowych, chociażby funduszu ISPA.</u>
<u xml:id="u-21.44" who="#KrzysztofFilipek">Następnie są do przeprowadzenia elementy procesu budowlanego, czyli opracowanie koncepcji, przeprowadzenie cyklu projektowego, realizacja inwestycji oraz obsługa i eksploatacja. Aż się prosi, żeby na terenie tej zlewni stworzyć system zorganizowany.</u>
<u xml:id="u-21.45" who="#KrzysztofFilipek">Nie przedstawiałem szczegółów. Chciałem państwu zaprezentować pewną wizję. Nie ma sensu nikogo przerażać mówiąc, że w pierwszym etapie planujemy zbudować 1500 km, a po korektach - 2100 km kanalizacji. Koszty szacujemy na ok. 915 mln zł. Mamy zapreliminowane pewne etapy. Koszty są ogromne, ale jeżeli chcemy rozwiązać problem - chociaż nie będzie on do końca rozwiązany - to trzeba zdecydować się na określoną liczbę inwestycji, w określonym czasie i za tak duże pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefGórny">Dziękuję za obszerne i bardzo ciekawe przedstawienie inicjatywy, którą zajmuje się Związek Gmin „Wisłoka”.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JózefGórny">Oddaję głos przedstawicielowi Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Krakowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszFilimowski">Pokrótce chciałbym przedstawić problem budowy zbiornika Krempna. Niebieska plama w kształcie ryby widoczna na mapie przedstawia obszar zalewu tego zbiornika między gminą Żmigród a gminą Krempna, zapora w miejscowości Kąty. Różne nazwy zbiornika wynikają z wariantowości rozpatrywanych lokalizacji zapory. Pojawiają się nazwy: Kąty, Kąty-Krempna, Krempna II. Sądzę, że jezioro, które powstanie powinno nazywać się jeziorem myscowskim, ponieważ zalewa miejscowość Myscowa, która znajduje się pośrodku. Taka jest wola mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanuszFilimowski">Żeby stworzyć jezioro konieczna jest budowa zapory. Wczoraj byliśmy w rejonie badawczej sztolni. Na mapie zapora przedstawiona jest jako długi korpus ciągnący się z lewego brzegu jeziora na prawy. Ma mieć długość 600 m. Obiekty związane z budową zapory zaznaczone są na mapie dwiema czerwonymi liniami. Są to sztolnie o długości 600–700 m. Jedna z nich jest sztolnią energetyczną, a równocześnie przeprowadzającą wodę z ujęcia i zrzutu wody ze zbiornika. Szerszą linią zaznaczony jest przelew powierzchniowy służący do zabezpieczenia obiektów przed zniszczeniem zapory przy większym spiętrzeniu. Jest to przelew służący przeprowadzaniu wód powodziowych.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanuszFilimowski">Na tej mapie jest bardzo wiele szczegółów, a związane jest to z tym, że pokazane są drogi, które trzeba wykonać, istniejąca obecnie droga biegnąca z Kątów do Krempnej dnem zbiornika i brodami, które trzeba przejeżdżać. Drogę tę trzeba przenieść na prawy brzeg dochodząc do terenów parku narodowego. Droga może się kończyć w miejscowości Myscowa, taki wariant jest rozpatrywany.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JanuszFilimowski">Sprawa drugiej drogi - południowej z Krempnej do Polan - jest kwestionowana przez park narodowy. Prawdopodobnie droga ta będzie poprowadzona wzdłuż czaszy zbiornika.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JanuszFilimowski">Obszar gęsto zakreślony czerwoną kratką przedstawia poziom minimalnego piętrzenia, natomiast rzadziej zakreślony - maksymalnego piętrzenia. Pozostaje trzeci poziom, który związany jest z normalnym piętrzeniem, w celu wyrównania przepływów. Po wykonaniu oceny oddziaływania na środowisko planuje się pozostawić tę część jako pustą czaszę suchego zbiornika powodziowego. Mówimy o suchym zbiorniku, dlatego że służy tylko do retencjonowania wody w czasie powodzi. Zatem co 5 lat albo rzadziej zdarzałyby się sytuacje, kiedy cały teren byłby zalany.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JanuszFilimowski">Przez Biuro Planowania Przestrzennego w Krośnie został opracowany sposób zagospodarowania obszaru wokół zbiornika. Obszary zakreskowane kolorem czerwonym przedstawiają lokalizację przyszłych obiektów czasowych. Obszary zaznaczone kolorem brązowym oznaczają tereny przeniesienia przesiedleńców z terenu zbiornika. Do przesiedlenia przewiduje się mieszkańców ok. 64 gospodarstw. Nie jest to wiele z porównaniu z innymi zbiornikami. Widzieliście wczoraj państwo, że niektóre obiekty są bardzo stare, ale remontowane, więc wartość ich wzrasta.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JanuszFilimowski">Obszary zakreskowane kolorem niebieskim oznaczają obszary rekreacji przywodnej stworzone po to, żeby był bezpośredni dostęp do wody.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JanuszFilimowski">Przedstawiciele parku narodowego kwestionują sprawę dotyczącą obszarów bezpośredniej rekreacji oraz hotelowych położonych na lewym brzegu. Magurski Park Narodowy bierze pod uwagę poszerzenie swojego obszaru i ograniczenie ruchu, czy bezpośredniego użytkowania tego obszaru. W ten sposób zbiornik stanowiłby naturalną granicę między rozwiniętym gospodarczo obszarem ruchu turystycznego, a obszarem, gdzie powinien odbywać się spokojny ruch turystyczny.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#JanuszFilimowski">Na przedstawionej mapie możemy zauważyć obszar wpływów. Wpływ klimatu zaznaczony został czerwonymi kreskami i nie sięga nawet wzgórz znajdujących się po prawej i lewej stronie zbiornika. Z oceny oddziaływania wynika, że znaczne zagrożenie stanowi obszar zaznaczony kolorem zielonym. Są to lasy łęgowe znajdujące się nad Wisłoką. Teren ten - niestety - musi być zalany, a jego część znajduje się w obszarze narodowego parku, gdzie występuje najcenniejsza roślinność parkowa.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#JanuszFilimowski">W ramach oceny przedstawione zostały zagrożenia wynikające z budowy zbiornika. Niebieskie strzałki wskazują utrudnienia wynikające z przemieszczania się takich zwierząt jak: wilki, rysie, żbiki.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#JanuszFilimowski">Na planszy zaznaczone są również miejsca występowania pewnych gatunków motyli, już poza terenem zalewu. W obszarze zalewu znajdują się miejsca występowania bobrów i wydr, ale są to zwierzęta wodne, a więc znajdą sobie odpowiednie lokum.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#JanuszFilimowski">Podstawowym celem zbiornika jest wyrównanie przepływów. Przepływy najniższe wynoszące w przekroju zapory 1/10 m3 na sekundę mogą być podniesione do 2,6–2,7 m3 na sekundę. Tak duża różnica wynika z uzyskania odpowiedniej pojemności wyrównawczej. Pełna pojemność zbiornika wynosi 68 mln m3, dla celów wyrównawczych ok. 48 mln m3, co w stosunku do średniego przepływu dopływającej wody stanowi ok. 60%. To umożliwia ten efekt.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#JanuszFilimowski">Sytuacja, o której mówimy na podstawie oceny oddziaływania, dotyczy zwiększenia rezerwy powodziowej, obniżenia piętrzenia normalnego, zwiększenia objętości do ok. 20 mln m3 na cele powodziowe. Efektem ochrony przeciwpowodziowej, szczególnie w rejonie Jasła, jest obniżenie stanu wody 100-letniej o ok. 70 cm. W sytuacji zwiększenia rezerwy wyniesie on ok. 1 m. Wpływ tego zbiornika, jeżeli chodzi o ochronę przeciwpowodziową, sięga po Dębicę, jeśli uwzględnimy współpracę z już wybudowanym zbiornikiem Klimkówka.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#JanuszFilimowski">Ponieważ mówimy zwłaszcza o ocenie wpływu na czystość rzeki, chciałbym jeszcze podkreślić dwie istotne sprawy. Zbiornik tego typu może podnosić przepływy o tzw. kryterium wędkarskie, czyli w okresach, gdy dla ryb potrzebne są większe przepływy. Jest przekrój wodowskazowy Krajowice poniżej Jasła, w którym w okresie od kwietnia do lipca wymagane są przepływy w wysokości 5,99 m3 na sekundę. W tym przekroju najniższe przepływy wynoszą ok. 1 m3 na sekundę, natomiast między lipcem a listopadem powinno płynąć 3 m3 na sekundę. Zbiornik w tych krótkich okresach jest w stanie interwencyjnie doprowadzać do takiej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#JanuszFilimowski">Drugim elementem czystości rzeki, który chciałbym pokrótce przedstawić, jest sprawa podwyższenia przepływów w celu zmniejszenia zanieczyszczenia rzeki.</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#JanuszFilimowski">Jeżeli powiedziałbym państwu, że średnio niski przepływ - zdarzający się co drugi rok - w przekroju Wisłoki poniżej Jasła wynosi 2,2 m3 na sekundę, to po wybudowaniu zbiornika może on wynosić 6,31 m3 na sekundę. Natomiast przepływ w tym samym przekroju zdarzający się raz na 100 lat wynosi 0,71 m3 na sekundę. Zwracam uwagę, że jest to przepływ, który w ogóle nie gwarantuje możliwości poboru wody dla ludności, a może wynosić 5,24 m3 na sekundę. Jest to podstawowy widoczny efekt powstania zbiornika.</u>
<u xml:id="u-23.16" who="#JanuszFilimowski">Rozpatrywaliśmy sytuację związaną z BZT5, czyli biochemicznego zapotrzebowania tlenu. Gdybyśmy oczyszczali rzekę, to Wisłoka poniżej Jasła po oczyszczeniu miałaby jeszcze 11 mg BZT5 na litr, 11,2 przy przepływie zdarzającym się co drugi rok. Natomiast po zbudowaniu zbiornika schodzi do klasy I, czyli 3,8 mg na litr. Są sytuacje, kiedy nawet przez 1 miesiąc przepływy spadają poniżej przepływu średniego niskiego. Nie ma możliwości, żeby oczyszczalnia ścieków była w stanie doprowadzić do utrzymania wymaganych klas czystości. Natomiast zbiornik może podwyższyć te przepływy i rozcieńczyć już oczyszczone ścieki.</u>
<u xml:id="u-23.17" who="#JanuszFilimowski">W programie realizowanym przez Związek Gmin „Wisłoka” istotna jest sprawa wspólnych inwestycji. Została wymieniona pełna kwota ok. 900 mln zł. Koszt samego zbiornika wynosi ok. 350 mln zł. Trzeba zastanowić się i poszukać optymalnego rozwiązania, w jaki sposób można te inwestycje zrealizować w poszczególnych etapach. Sądzę, że należy wykonać te oczyszczalnie, które są najbardziej potrzebne, a równocześnie zrealizować zbiornik, który pozwoli poprawić warunki.</u>
<u xml:id="u-23.18" who="#JanuszFilimowski">Na tym terenie nie ma wodociągów albo są bardzo skromne. Jeżeli wybudujemy kanalizację, a nie będziemy potrafili doprowadzić wody do domostw, to oczyszczalnie nie będą miały ścieków, bo mieszkańcy nie będą mieli skąd wziąć wody.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefGórny">Konwencja pracy Komisji przewiduje, że po przedstawieniu materiałów następują pytania, odpowiedzi, a następnie dyskusja. Proszę o zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MaciejStanisławJankowski">W programie zabrakło wyjaśnień, co zrobić z osadami z oczyszczalni. Jeżeli tworzy się taki program, to musi on przewidywać co zrobić z osadami z oczyszczalni.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefGórny">Czy poseł Władysław Stępień może powtórzyć pytanie, które zadał wcześniej?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WładysławStępień">W związku z tym, że na realizację całości programu trzeba szukać pieniędzy w różnych źródłach, mówiłem o kwestii priorytetów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dlatego będę stawiał odpowiedni wniosek do opinii. Proponuję, żeby opinia w sprawie zlewni wód na Podkarpaciu była odrębną opinią od opinii w sprawie zbiornika w Krempnej. Będzie to przejrzyście wyrażone stanowisko naszej Komisji po uchwaleniu na posiedzeniu plenarnym.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WładysławStępień">Chciałbym powtórzyć pytanie związane z możliwościami Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w zakresie finansowania w najbliższych latach do 2001 r. Jaki będzie ogólny poziom środków i ile z tego będzie można wydać na realizację programów będących przedmiotem dzisiejszych obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefGórny">Czy są jeszcze chętni do zadawania pytań? Nie ma. Wobec tego, ja zadam pytanie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefGórny">Koszt wykonania zbiornika szacowany jest na ok. 350 mln zł. Rozumiem, że dotyczy to całości kosztów związanych z wykonaniem samego zbiornika, infrastrukturą i ewentualnym odszkodowaniem. Czy macie państwo koncepcję, czego oczekiwalibyście od budżetu państwa, jaki zakres prac zostałby sfinansowany przez samorządy, fundusz wojewódzki oraz innego rodzaju podmioty?</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JózefGórny">Pytanie to zadaję dlatego, że w przypadku zbiornika Świnna Poręba, którego koszt jest ogromny, jest wiele spraw, których koszt powinny wziąć na siebie samorządy. Na przykład wybudowanie szkoły, drogi, a nawet dworca w Wadowicach. Trudno dopatrzeć się związku tego dworca z inwestycją Świnna Poręba. Często inicjatorzy liczą na to, że w koszt budowy zbiornika, uda im się włożyć jeszcze inne zadania.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JózefGórny">Czy macie państwo koncepcję, jaki ciężar wzięłyby na siebie samorządy i inne jednostki lub podmioty?</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JózefGórny">Skoro nie ma więcej chętnych do zadawania pytań, proszę o udzielanie odpowiedzi na zadane pytania. Czy jest obecny przedstawiciel Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławŻwiruk">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie posła Władysława Stępnia.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#StanisławŻwiruk">Na ten rok Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej woj. podkarpackiego planuje wydatkowanie 59 mln zł, z tego na ochronę wód 29 mln zł. Pozostałe 30 mln zł przeznaczone jest na ochronę powietrza, ochronę ziemi, edukację ekologiczną, zalesianie i ochronę przyrody. Z tego wyraźnie widać, że połowa wydatków Funduszu przeznaczona jest na ochronę wód. Jest to dla nas sprawa preferencyjna.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#StanisławŻwiruk">Jeżeli chodzi o sprawę zbiornika, w tej chwili jest w trakcie rozpatrywania możliwość dotowania zbiornika retencyjnego w Wólce Sokołowskiej.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#StanisławŻwiruk">Pytanie dotyczyło również finansowania w przyszłości. Nie chcę dziś mówić o tym, o ile się zwiększy, ale statystycznie rzecz biorąc, liczba pieniędzy wydatkowanych przez Fundusz corocznie wzrasta. Jesteśmy w fazie łączenia 4 funduszy - tarnobrzeskiego, krośnieńskiego, przemyskiego i rzeszowskiego. Doświadczenia najbliższych miesięcy pokażą, ile środków będzie można wydatkować w przyszłym roku. Jestem przekonany, że Fundusz nadal będzie preferował ochronę wód, bo jest ona najważniejsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JózefGórny">Na pytanie dotyczące osadów pościekowych odpowie dr Krzysztof Filipek.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofFilipek">Bardzo dziękuję za to pytanie. Jako zakład badawczy zajmujemy się problemem osadów w sposób organizacyjny i technologiczny. Jest to problem w skali ogólnopolskiej.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofFilipek">Jeżeli chodzi o tę zlewnię mamy zinwentaryzowany stan w odniesieniu do istniejących urządzeń do przeróbki i odwadniania opadów. Wiemy, co i w których gminach dzieje się z osadami. W materiałach jest informacja na temat kopalni Jeziórki, że przyjmie ona osady do rekultywacji terenu. Są miasta, które już wykorzystują swoje osady ściekowe do rekultywacji terenu.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofFilipek">W naszych propozycjach znalazły się konkretne informacje, w jaki sposób powinien być zagospodarowany opad ściekowy w przypadku dużej oczyszczalni. Jeżeli chodzi o małe oczyszczalnie preferujemy takie rozwiązania, że w przypadku, gdy osadu jest odpowiednio dużo, przy oczyszczalni należy wybudować instalację odwadniającą i zagęszczającą. Nie mówię o poletkach osadowych, bo zgodnie z zasadami Unii Europejskiej w 2002 r. tylko kilka procent osadów będzie mogło być składowanych na poletkach. Reszta musi być utylizowana i wykorzystywana do rekultywacji, w celach rolniczych, albo do produkcji paszy. Osady z małych oczyszczalni bezwzględnie powinny być przewożone do oczyszczalni większych, które mają odpowiednie urządzenia.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#KrzysztofFilipek">Natomiast otwartym problemem - nie tylko na tym terenie - jest kwestia, co dalej robić z osadem odpowiednio przerobionym, odwodnionym, zagęszczonym i poddanym higienizacji. Są pewne ustalenia, bo jest ustawa o odpadach, która określa, jakie parametry musi spełnić osad, żeby można go było wykorzystać w celach rolniczych do rekultywacji itd. Jeżeli nie ma fizycznego odbiorcy osadów, powstaje problem, bo trudno kogokolwiek zachęcać do odbierania osadów. Podejrzewam, że w naszym programie nie udzielimy odpowiedzi na ten problem. Jestem natomiast przekonany, że damy konkretne propozycje, co robić z osadami w małych oczyszczalniach i dużych oczyszczalniach ścieków.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#KrzysztofFilipek">Jeszcze raz podkreślam, że tego problemu nie można rozpatrywać dla każdej oczyszczalni osobno, mimo że w woj. katowickim tak jest. Mamy bazę danych na temat ponad 60 oczyszczalni ścieków i osadów ściekowych. Problem potraktowany jest cząstkowo. Tu tego błędu popełnić nie wolno, ale jakie będą efekty, trudno mi powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefGórny">O wyjaśnienia w sprawach finansowych, poproszę burmistrza Andrzeja Czarneckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejCzarnecki">Największym problemem przy inwestycji tego typu jak zbiornik jest jego finansowanie. Wczoraj słyszeliśmy, że jest wiele rozpoczętych dużych inwestycji, których nie ma za co skończyć.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejCzarnecki">Jeżeli chodzi o znalezienie partnera finansowego poszliśmy dwiema ścieżkami. Po pierwsze, chodziło o znalezienie partnera do budowy dla budżetu państwa. Był pomysł związany z zespołem zbiorników wodnych Czorsztyn - Nidzica - Sromowce Wyżne. Chodziło o budowę elektrowni szczytowo-pompowej, która miałaby być wykonywana w rezultacie zaistnienia spółki w wyniku przetargu ogłoszonego przez Polskie Sieci Energetyczne na dostawę mocy energetycznych z nowych źródeł. Ten partner finansowy poniósłby dużą część kosztów tego zbiornika. Byłby to element mobilizujący budżet państwa do dołożenia brakującej części na rozszerzenie funkcji zbiornika o funkcję retencyjną. Jak rozstrzygnie się ten przetarg nie wiadomo.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejCzarnecki">Natomiast z punktu widzenia budżetów samorządów lokalnych poważne zaangażowanie finansowe nie wchodzi w rachubę. Moglibyśmy ograniczyć się - takie rozważania są prowadzone w ramach Związku Gmin „Wisłoka” - do środków na ewentualny wykup terenów. Jest to jednak w sferze dyskusji.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejCzarnecki">Jest również kwestia przejęcia na zasadach współfinansowania inwestycji przygotowanych przez samorządy, a związanych z kolektorami i oczyszczalniami ścieków. Gdyby samorządy mogły uzyskać dotacje w wysokości 1/4 środków, byłoby to elementem wspomagającym realizację tego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefGórny">Do uzupełnienia odpowiedzi w sprawie osadów ściekowych zgłosiła się inspektor Maria Suchy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaSuchy">Dotknięty problem jest bardzo ważny. W tej chwili w samym Rzeszowie powstaje bardzo dużo osadu ściekowego. Jest on odwadniany, higienizowany i wywożony do Jeziórka. Wiążą się z tym jednak koszty transportu, niebezpieczeństwa awarii i możliwość zanieczyszczenia dróg w czasie przewozu. We wszystkich oczyszczalniach ścieków - w Krośnie, Tarnobrzegu, Dębicy - przybywa osadów ściekowych.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MariaSuchy">W większości małych obiektów na terenie woj. podkarpackiego są systemy odwadniania, które nie dają możliwości higienizacji, ale po określonym czasie składowania osad jest bezpieczny pod względem sanitarnym. Najczęściej jest on wywożony na składowisko odpadów.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MariaSuchy">W chwili, gdy zacznie obowiązywać ścisłe przestrzeganie dyrektyw Unii Europejskiej, pojawi się zakaz składowania odpadów o określonej zawartości materii organicznej. W tej chwili w osadach bywa do 37% materii organicznej w zależności od tego, jakim procesom osady były poddawane. O ile dobrze pamiętam, po wprowadzeniu obowiązku przestrzegania dyrektyw, granica będzie wynosiła 5%. Zatem osad ściekowy nie będzie mógł być kierowany na składowiska odpadów. W niektórych obiektach jest on w tej chwili wykorzystywany gospodarczo, bo przykrywa się nim świeże odpady komunalne.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MariaSuchy">Jednym z problemów, nad którym w woj. podkarpackim powinniśmy zacząć się zastanawiać, jest zorganizowanie systemu postępowania z osadami ściekowymi. Zaczęło przybywać oczyszczalni ścieków, a tym samym osadu ściekowego, a nie ma koncepcji jego zagospodarowania. Pomysły, żeby osad ściekowy wykorzystać gospodarczo lub rolniczo w przypadku woj. podkarpackiego, są nierealne. Na tym terenie jest duże rozdrobnienie gospodarstw indywidualnych. Północna część województwa, to tereny piaszczyste, przepuszczalne. Do oczyszczalni ścieków kierowane są również ścieki przemysłowe. W Rzeszowie, Jaśle, Krośnie i Dębicy w osadach ściekowych występują metale ciężkie. Nie może więc być mowy o bezpośrednim skierowaniu takiego osadu do wykorzystania w rolnictwie. Wydaje się, że oszacowanie tego problemu w skali woj. podkarpackiego, będzie nieuniknione, tak jak zrobiono to w przypadku inwentaryzacji źródeł zanieczyszczeń wód, czy składowisk odpadów. Jest to jedno z ambitnych zadań, które przed nami stoi.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JózefGórny">Otwieram dyskusję. Jako pierwszy zabierze głos burmistrz Andrzej Czarnecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejCzarnecki">Mieliśmy dziś okazję wysłuchać prelegentów, przed-stawiających program wykonywany na zlecenie Związku Gmin „Wisłoka”.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejCzarnecki">Korzystając z roli gospodarza dziękuję państwu, że przyjęliście zaproszenie i gościcie w Jaśle, które jest centralnym miastem Związku Gmin „Wisłoka”. Przekażę państwu dane dotyczące tego związku. Myślę, że mogą być one pomocne posłom przy podejmowaniu decyzji w odniesieniu do tego programu.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejCzarnecki">Zlewnia liczy 53 gminy. W tej chwili w Związku Gmin „Wisłoka” znajduje się 12 gmin, a 7 zgłosiło zainteresowanie przystąpieniem do Związku, a zatem chodzi o niespełna połowę wszystkich gmin. Natomiast opracowanie, którego się podjęliśmy, dotyczy wszystkich gmin. Myślę, że decyzja w związku odniesienia się do wszystkich gmin i objęcia programem całej zlewni, była bardzo dobra, gdyż na dzisiejszym posiedzeniu zauważyłem przedstawicieli wszystkim gmin zlewni. Dobrze to rokuje realizacji tego programu.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#AndrzejCzarnecki">Przystąpienie i członkostwo Związku Gmin „Wisłoka” wiąże się z pewnymi obciążeniami finansowymi. Żeby Związek mógł funkcjonować właściwie i rozwijać się jak do tej pory, musimy wykazać się konkretnymi działaniami i osiągnięciami. Dlatego program ma na celu przede wszystkim to, żeby działania w zlewni były traktowane jako priorytetowe ze względu na planowane zarządzanie zlewniowe. Było to naszym głównym celem. Często podczas spotkań Związku przedstawiciele gmin stawiają pytanie, jakie będą mieli z tego korzyści. Mówimy wtedy, że inwestycje, które są przygotowane w gminach pod względem dokumentacyjnym, będą miały swoisty priorytet korzystania przy realizacji ze środków, które - mam nadzieję - uzyskamy z budżetu państwa oraz funduszy przedakcesyjnych, o których była mowa na wczorajszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#AndrzejCzarnecki">Związek Gmin „Wisłoka” złożył do funduszu ISPA dwa programy. Pierwszym jest program ochrony wód zlewni rzeki Wisłoki, a drugi dotyczy międzygminnych powiatowych zakładów utylizacji odpadów. Jeden projekt opiewa ponad 900 mln zł, a drugi na 300 mld starych zł.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#AndrzejCzarnecki">Próbowaliśmy złożyć wniosek o dofinansowanie w V Ramowym Programie Badań Rozwoju Technologicznego i Prezentacji Unii Europejskiej programu o nazwie „Zrównoważone zarządzanie zasobami środowiska i ochrona jakości wody jako podstawa funkcjonowania, rozwoju i poprawa jakości życia społeczności obszarów wiejskich”. Wiąże się to z wczorajszą dyskusją na temat zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#AndrzejCzarnecki">Inicjatywa utworzenia Związku Gmin wyszła z samorządu jasielskiego. W Jaśle jest bardzo dobrze prowadzona działalność w zakresie ekorozwoju. W 1996 r. oddana została do użytku duża oczyszczalnia, która w 1997 r. została nagrodzona przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jako najlepsza realizacja. Prowadzimy również ogromny program budowy kolektorów kanalizacyjnych. W stronę Narodowego Funduszu kierujemy podziękowania, że środki w formie kredytu zostały skierowane do Jasła. Jednakże inwestycje ekologiczne prowadzone w Jaśle w większości są finansowane z budżetu samorządowego. Zwracamy się z prośbą do posłów, żeby tego rodzaju działania ekologiczne w większym stopniu mogły być dofinansowywane. W przypadku oczyszczalni ścieków w Jaśle, która kosztowała niemal 300 mld starych zł, kredyt z Narodowego Funduszu wynosił 75 mld zł, z czego jest szansa na umorzenie 10%. Pozostała część kwoty była wydatkowana z budżetu miasta.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#AndrzejCzarnecki">Jako ciekawostkę z terenu Jasła chciałbym przedstawić pewną sprawę. Myślę, że w niewielu miejscach w Polsce są prowadzone badania bioindykacyjne. Badania te zostały zainicjowane w Jaśle w 1995 r. Prowadzi je Uniwersytet Jagielloński. Polegają one na rozmieszczeniu na terenie miasta w różnych punktach porostów, które posiadają układ immunologiczny zbliżony do ludzkiego i kumulując w sobie zanieczyszczenia, wskazują najbardziej zanieczyszczone punkty w mieście. Badania te są brane pod uwagę przy tworzeniu planów zagospodarowania przestrzennego miasta.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#AndrzejCzarnecki">Kończąc moją wypowiedź, jeszcze raz zwracam się do posłów z prośbą o to, żeby program Związku Gmin „Wisłoka” był przez państwa uwzględniony w budżecie państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TeresaWojtczak">Chciałabym uzupełnić wypowiedź wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, pani Marii Suchy i dra Krzysztofa Filipka w sprawie osadów ściekowych.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#TeresaWojtczak">W związku z wyjściem naprzeciw problemom związanym z gospodarką osadami ściekowymi w końcowej fazie legislacyjnej znajduje się rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie warunków, które muszą być spełnione przy wykorzystywaniu osadów ścieków na cele nieprzemysłowe. Podane są tam warunki i sposoby zagospodarowywania osadów ściekowych. Mamy nadzieję, że to rozporządzenie pomoże gminom i miastom w rozwiązywaniu tego bardzo trudnego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Bardzo nas cieszy, że społeczność zlewni Wisłoki i woj. podkarpackiego jest bardzo zaangażowana w działania ekologiczne. To na pewno będzie przynosiło pozytywne efekty. Jest to istotna działalność, bo - myślę - już niedługo kondycję kraju, województwa, powiatu, gminy i społeczeństwa, będzie się oceniało pod względem środowiska przyjaznego dla zdrowia. W przyszłości będzie to bardzo ważne kryterium i będzie decydowało o powodzeniu danej społeczności w skali krajowej oraz światowej.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MaciejStanisławJankowski">Jest jednak pewien problem, z którym część państwa zapewne się zetknęła. Dla tych, którzy mieszkają na terenie przeznaczonym pod zalew i od dłuższego czasu nie mogą na tym terenie budować, problem jest bardzo ważny. Mając szczytne zamiary należy bardzo uważać, żeby nie składać pustych obietnic, bo może to spowodować zawód u ludzi i w efekcie odwrócenie się od procesu ekologicznego.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MaciejStanisławJankowski">Najistotniejszą sprawą są finanse. Do tej pory w pięknie przedstawionych planach nie było mowy o finansach. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie tylko sens budowy zbiornika będzie decydował o tym, czy może on być zrealizowany, czy będą na to środki z budżetu państwa, czy przedsiębiorstwa państwowego. Trzeba tę sprawę zbadać. Nie można mówić, że zbiornik będzie zrealizowany, jeżeli nie ma uzasadnienia finansowego. Jest to problem nie tylko lokalny, ale w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#MaciejStanisławJankowski">Jeżeli będzie zbiornik, będzie elektrownia. Trzeba jednak wiedzieć, kto kupi ten prąd, jaka jest kalkulacja sieci energetycznych w całym kraju. Polskie elektrownie i tak nie działają z pełną mocą. Faktem jest, że mamy nadmiar energii, a gospodarka robi się coraz bardziej energooszczędna.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#MaciejStanisławJankowski">Będąc zwolennikiem tego programu ostrzegałbym jednak przed deklaracjami w stosunku do społeczeństwa zanim nie będzie dokładnie sprawdzony program finansowania.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#MaciejStanisławJankowski">Mówiliśmy o tym, co robić z osadami z oczyszczalni. Są w świecie stosowane technologie utylizacji odpadów, które staramy się sprowadzić do Polski. Chodzi o utylizację wszystkich odpadów przy pomocy palników plazmowych w atmosferze beztlenowej. Produktem tego typu utylizacji jest metanol i bazalt. Instalacje pilotowe świadczą o tym, że jest to w 100% czysty ekologicznie sposób utylizacji odpadów.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#MaciejStanisławJankowski">Myślę, że pierwsze tego rodzaju agregaty przemysłowe będą uruchomione w ciągu 2 lat. Jeżeli sprawdzą się na skalę przemysłową wtedy możemy starać się o rozwiązanie problemu osadów z oczyszczalni w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#MaciejStanisławJankowski">Jeżeli chodzi o wyniki finansowe związane z próbnymi agregatami, koszty okazały się o 40% tańsze niż w przypadku innych metod. Może więc rozwiążemy problem utylizacji osadów pościekowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszFilimowski">Chciałbym zabrać głos w sprawie finansowania.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanuszFilimowski">Kilka lat temu w gminie Nowy Żmigród spotkałem się z wójtem i sołtysami i w jakiś sposób starałem się uzasadnić, że właśnie oni powinni być inwestorami, a nie budżet państwa czy Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanuszFilimowski">Jest to rejon o dużym bezrobociu i posiadający ogromne walory przyrodnicze mogące być wykorzystane w celach rekreacyjnych. Społeczność lokalna może zarabiać nie na hodowli świń, a na rozwoju turystyki w tym regionie.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanuszFilimowski">Ta długa rozmowa skończyła się stwierdzeniem, że nie chcą być akcjonariuszami skoro ich ziemie mają być wykupione. Myślę, że do dnia dzisiejszego sytuacja uległa zmianie, gdyż powstał Związek Gmin „Wisłoka” posiadający osobowość prawną, który chce realizować tę inwestycję. Powstaje pytanie, czy i w jaki sposób jest to opłacalne?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanuszFilimowski">Przyjrzyjmy się prostemu rachunkowi. Ilość wody, którą można uzyskać ze zbiornika w ciągu roku, wynosi ok. 80 mln m3. Jeżeli tę wielkość pomnożymy przez 1 zł za m3, to otrzymamy 80 mln zł.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanuszFilimowski">Jak już mówiłem, tę ilość zbiornik produkuje w celu podniesienia przepływów na potrzeby biologii tej rzeki. Sądzę, że te koszty powinien pokryć budżet państwa, bo są to nasze wspólne cele. Natomiast ilość wody wypitej przez mieszkańców tego rejonu wynosi ok. 1/3 ogólnie uzyskiwanej ilości w ciągu roku. W związku z tym okres zwrotu tego nakładu może wynieść ok. 15 lat, ale w sytuacji, że za surową wodę zostanie wniesiona opłata w wysokości 1 zł za m3. Złotówka za m3 wody to niewiele, ale odnosząc to do obecnej sytuacji, że surowa woda jest prawie za darmo, będzie to istotne podniesienie kosztów.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JanuszFilimowski">Istotną sprawą jest ochrona przeciwpowodziowa. Zbiornik może zabezpieczać przed powodzią obszar ok. 7,5 tys. ha. Wartość obiektów na tym terenie można ocenić na ok. 500 mln zł. Jeżeli przyjmiemy, że strata w wysokości 500 mln zł może wystąpić raz na 100 lat, oznacza to, że średnioroczna strata wynosi ok. 5 mln zł. W tej proporcji można by również przyjąć koszty, które mógłby ponieść budżet państwa na potrzeby tej budowy. Jest to cel ogólny, a państwo deklaruje zabezpieczenie ludności przed powodzią.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#JanuszFilimowski">Chciałbym podkreślić dwie istotne sprawy. Z jednej strony osobowość prawną Związku Gmin składającego się z ludzi widzących potrzebę tego regionu, a z drugiej chęć zagwarantowania dostępu do dobrej wody, co wiąże się z deklarowaną chęcią wykupienia określonego terenu. Koszt wykupienia terenu może sięgnąć nawet 25–30 mln zł, czyli prawie 10% kosztu inwestycji. Przy wspomożeniu finansowym tego przedsięwzięcia jest szansa jego realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JózefGórny">Chciałbym wyrazić satysfakcję z tego powodu, że dysponujecie państwo kompletnym programem, że nie jest to działanie „partyzanckie”, że każda gmina robi kanalizację i buduje oczyszczalnie we własnym zakresie i nie jest to ze sobą skorelowane. Mamy tu do czynienia z opracowaniem wzorcowym, przygotowanym precyzyjne i całościowo. Jest to wielki plus tego, co zostało tu już zrobione. Przynosi to efekty, co przedstawiła w swoim wystąpieniu wojewódzki inspektor ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JózefGórny">W ten program jest wkomponowana budowa zbiornika w Krempnej, Myscowej czy Kątach - kwestia nazwy jest jeszcze do przedyskutowania. Zbiornik według tego programu ma spełniać niezwykle ważne i wielorakie funkcje, w tym również funkcje rekreacyjne.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JózefGórny">Wiąże się z tym jednak wiele problemów. Najważniejszym, jak zwykle, są pieniądze. Wczoraj przedstawiciel Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Krakowie mówił, że potrzeba 8 mln zł, co w skali budżetu państwa jest niewielką kwotą. Jest to gigantyczna kwota, jeśli na wszystkie inwestycje z zakresu gospodarki wodno-ściekowej w skali kraju w tegorocznym budżecie przeznaczono ok. 120 mln zł. Nie można zatem stwierdzać, że 8 mln zł to niewielka kwota dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#JózefGórny">Chciałbym również ostudzić entuzjazm związany z ewentualną budową elektrowni szczytowej. Możecie państwo spotkać się z bardzo mocnym przeciwnikiem, który będzie blokował tę inwestycję. Trzeba przeprowadzić dokładne rozpoznanie czy są możliwości sprzedaży tej energii. Poseł Maciej Jankowski mówił o tym, że zakłady energetyczne dysponują nadmiarem mocy i mają problemy ze zbytem. Jeśli wystąpicie państwo z tym programem możecie spotkać się z negatywnym lobbingiem. Radzę sprawę bardzo dokładnie rozpoznać. To, co mówię, wynika z wielkiej życzliwości, którą wyczuwam ze strony posłów. Po zapoznaniu się z programem jesteśmy pełni podziwu i będziemy starali się udzielać poparcia tym działaniom.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#JózefGórny">Ustosunkowując się do niektórych propozycji, mogę powiedzieć - zwracam się do burmistrza Czarneckiego - że chyba nie będzie powrotu do zwiększenia dotacji. W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest trend do odchodzenia od dotacji na rzecz pożyczek - nie kredytów - co jest istotną zmianą. Przejście na dotacje spowodowałoby, że Fundusz wyczerpałby szybko pieniądze i nie byłoby środków do dyspozycji. Pożyczka różni się od kredytu tym, że pożyczkę można umorzyć. Środki umorzone muszą być przeznaczone na inwestycje proekologiczne, co jest kołem napędowym dla tego typu działań. Taka jest polityka Narodowego Funduszu i nie sądzę, żeby się miała zmienić, bo uzyskała pełne poparcie Komisji w tym zakresie. Jednak Fundusz nie całkowicie rezygnuje z dotacji i w szczególnych sytuacjach takie działania będą podejmowane. Na wczorajszym posiedzeniu prezes Płotkowski deklarował tego typu działania, m.in. w przypadku zmiany systemu ogrzewania szkoły w Krempnej. Prosił jednak, aby Narodowemu Funduszowi dać szansę, bo często mówi się, że Narodowy Fundusz nie daje pieniędzy, a w danej sprawie nawet nie złożono wniosku.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#JózefGórny">Nie wiem, czy poseł Władysław Stępień jest gotów do przedstawienia opinii z dzisiejszego posiedzenia, którą miał przygotować, a w której chcielibyśmy wyrazić swoje poparcie dla tych działań. Wrócę jeszcze do tego, co mówił poseł Maciej Jankowski, że nie możemy państwu obiecać, że będą na to pieniądze. Możemy zadeklarować naszą życzliwość i poparcie. Komisja liczy ok. 30 członków, a w Sejmie zasiada 460 posłów. Żeby przeforsować jakąś sprawę potrzeba przynajmniej 231 głosów. Wielce obiecujące jest to, że do tej pory w naszej Komisji nie prowadziliśmy żadnych rozgrywek politycznych i wszystkie opinie, stanowiska i dezyderaty przyjmowane były jednogłośnie. Mam nadzieję, że tak będzie nadal, a to, że reprezentujemy różne opcje polityczne wróży temu, że nasze poparcie będzie jednolite.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#JózefGórny">Dysponujecie państwo gotowym programem, czego nie ma w innych województwach i regionach. Jest to wielkie osiągnięcie, które należy docenić.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszFilimowski">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat elektrowni szczytowo-pompowej na Łysej Górze. Zbiornik o pojemności ok. 4 mln m3, spad - 300 m, możliwość uzyskania mocy szczytowej 550 MW. Żeby uzyskać tę moc trzeba kupić energię z innych elektrowni, czyli wykorzystać nadwyżkę z innych elektrowni. Komu sprzedać tę energię? Słowacji. Została wybudowana linia energetyczna 400 kV przebiegająca 8 km od Krempnej w kierunku Słowacji. Problem można więc rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanuszFilimowski">Jeśli chodzi o lobbing trzeba go zorganizować przeciw gazownictwu, które kupuje gaz na Wschodzie, ewentualnie przeciw tym, którzy kupują energię w Norwegii czy Szwecji. Wspomniany przetarg ma doprowadzić do określenia kierunku dostarczania tej energii. Sądzę, że posłowie mają wielką rolę do odegrania w tym, żebyśmy bazowali na własnej energii a nie kupowanej poza granicami naszego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefGórny">Nie chciałbym, żeby pan z nas uczynił lobby antygazownicze. Można zgodzić się z tym, co pan mówił o energii, ale dobrze byłoby, żeby tak samo myśleli energetycy. Do tego trzeba dążyć i prowadzić rozmowy tak, jakby to było wspólne przedsięwzięcie a nie nieuzgodnione. Koncepcja o sprzedaży energii do Słowacji brzmi obiecująco, ale to nie państwo będziecie sprzedawać energię, bo trzeba to włączyć do systemu sieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Na wczorajszym posiedzeniu było podobnie - wyraźnie widać dwa bieguny dyskusji. Większość mówców przekonywała nas, że zapora jest potrzebna, ale okazało się, że nie bardzo, bo była mowa o gazyfikacji całego regionu, a budowa zapory stoi w opozycji do gazyfikacji.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MaciejStanisławJankowski">Jeżeli coś jest dobre i miałoby być zrealizowane, to żeby nie zamieszać ludziom w głowach, musi być jeszcze możliwe do realizacji. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w Polsce jest nadprodukcja energii elektrycznej. Uzyskanie mocy szczytowej 550 MW wiąże się z wyłączeniem jednego lub dwóch bloków energetycznych gdzieś indziej, a o tym nie my decydujemy. Musi się to znaleźć w planie energetycznym kraju. Po powrocie do Warszawy dowiem się od specjalistów jak podchodzą do tego projektu, bo dobrze jest wiedzieć, jakie będą kontrpropozycje. Jeżeli będą to bardzo duże siły i będą miały racjonalne argumenty, to ta inwestycja nie będzie możliwa.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MaciejStanisławJankowski">Opracowano bardzo dobry projekt przydatny w tym regionie, ale trzeba sprawdzić czy jest on możliwy do realizacji. Na podstawie danych, które otrzymałem, nie jestem przekonany o tym, że jest to możliwe. Będę starał się znaleźć drogi realizacji, ale jeśli ich nie będzie, to nie można ludziom zawracać głowy mówiąc, że zrobimy to, co nie jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#MaciejStanisławJankowski">Z gazem również będzie problem. Sprawa energii wiąże się z umowami międzynarodowymi. Umowy z Rosją o dostawach gazu są podpisane na wiele lat. Nie możemy go nie brać, bo będziemy za to płacić. Możemy nie brać, ale będziemy płacić. Jest to sprawa odpowiedzialności państwa. Problemów do rozstrzygnięcia jest więc sporo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JózefGórny">Czy poseł Władysław Stępień może przedstawić propozycję opinii Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym powrócić do mojej sugestii, aby Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, w wyniku posiedzenia wyjazdowego w woj. podkarpackim przyjęła dwie odrębne opinie. Pierwszą w sprawie celowości i konieczności budowy zbiornika wodnego Krempna i drugą w sprawie polityki w zakresie oczyszczania wód na ziemi podkarpackiej w zlewni Wisły i Sanu ze szczególnym uwzględnieniem Wisłoki, co było przedmiotem dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WładysławStępień">W pierwszej opinii dotyczącej budowy zbiornika, proponowałbym skupić się na dwóch podstawowych kwestiach, które były tu przedstawione - regulacji stosunków wodnych na tym terenie oraz powstanie zbiornika ratującego te tereny przed ewentualną powodzią. Ten kierunek w Polsce obecnie jest preferowany i musi być realizowany, aby ludności nie dotykały takie nieszczęścia, jak w latach 1997 i 1998. W związku z tym są nawet porozumienia międzynarodowe w układzie Polska-Niemcy, Polska-Czechy i Polska-Słowacja.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WładysławStępień">Proponowałbym, żeby Komisja popierała te kierunki, które naukowcy, samorządowcy i gospodarze tego terenu przedstawiali na wczorajszym i dzisiejszym posiedzeniu, że niezbędne jest podejmowanie wszelkich działań, aby doprowadzić do budowy zbiornika i finansowania go ze środków budżetu państwa, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz zagranicznych organizacji pomocowych. Mówiliśmy o tym wczoraj, proponując pewne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WładysławStępień">Poszedłbym dalej. Zastanawiam się nad tym, czy po przeprowadzeniu dokładnej analizy i przekonaniu niektórych organizacji - o czym wspominał poseł Maciej Jankowski - że budowa zbiornika jest niezbędna, nie można byłoby pokusić się o wystąpienie o uznanie tej inwestycji za centralną inwestycję budżetu państwa. Muszą o to zadbać również władze wojewódzkie i samorządowe woj. podkarpackiego we współpracy z posłami ziemi podkarpackiej, którzy mają obowiązek promować interesy tego regionu.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WładysławStępień">Jeżeli chodzi o drugą opinię, chciałbym zaproponować, żeby Komisja zwróciła się do ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, aby począwszy od 2000 r. Narodowy Fundusz w swojej strategii finansowania realizacji programu ekologicznego państwa preferował realizację programów ochrony wód na Podkarpaciu i dorzeczu Wisły i Sanu ze szczególnym uwzględnieniem rezerwatów przyrody położonych na terenie zlewni rzeki Wisłoka.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WładysławStępień">Jeżeli posłowie byliby skłonni to zaakceptować przygotowalibyśmy treść opinii i przedstawicieli je na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefGórny">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JózefGórny">Rozumiem, że dzisiaj wyrażamy taką opinię, nie mamy jej jednak na piśmie. Opinie zostaną sformułowane na następne posiedzenie Komisji. Stanowisko musi być do przyjęcia dla całej Komisji. Musi być bardzo wyważone. Jeżeli jednak mamy uzyskać określony efekt, to w treści opinii unikałbym określenia typu „ze szczególnym uwzględnieniem”, gdyż byłoby to łatwe do odrzucenia przez Narodowy Fundusz. Celowe jest skupienie się na dorzeczu Wisły i Sanu, bo naturalnym działaniem wydaje się oczyszczanie wody od jej źródeł. Rozpoczynając działania od źródeł, krok po kroku, uzyskujemy kilometry czystych rzek.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#JózefGórny">W imieniu członków Komisji dziękuję za przyjęcie nas na pięknej ziemi podkarpackiej i sądzę, że mogę zadeklarować, że mieszkańcom tej ziemi należy się poparcie w ich działaniach. Są to tereny pozbawione przemysłu, które są rezerwuarem przyrody dla mieszkańców całej Polski. Nie można budować tu zakładów, które będą zanieczyszczały środowisko, a więc mieszkańcom należy się jakaś forma rekompensaty. Myślę, że w tym kierunku będą zmierzały działania członków naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#JózefGórny">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>