text_structure.xml 55.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W imieniu przewodniczącego Komisji Rolnictwa, posła Gabriela Janowskiego oraz w imieniu własnym witam serdecznie członków Komisji oraz przybyłych gości. Zgodnie ze skierowaniem marszałka Sejmu, komisje rozpatrzą obecnie dwa punkty. W pierwszym punkcie obrad odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druk nr 552). Następnie odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druk nr 739).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławŚleziak">Jeżeli nie usłyszę uwag, będę uważał, że zaproponowany porządek został przyjęty. Nie słyszę uwag lub wniosków, dlatego stwierdzam, że komisje przyjęły taki właśnie porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#CzesławŚleziak">Pragnę poinformować członków obydwu Komisji, że w naszej dyspozycji znajdują się ekspertyzy prawne dotyczące projektu zmiany ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Zostały one opracowane przez: Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, dr hab. Tomasza Boreckiego ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, prof. Jerzego Kołodziejskiego oraz profesora dr hab. Andrzeja Szujeckiego z SGGW. Pragnę również przypomnieć, że zgodnie z art. 36 regulaminu Sejmu, pierwsze czytanie projektu ustawy obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawców, zapytania posłów i odpowiedzi ze strony wnioskodawców oraz debatę w sprawie ogólnych zasad projektu. Do szczegółowego omówienia projektu ustawy Komisje mogą powołać podkomisję. Zgodnie z przepisem zawartym w art. 39 ust. 2 regulaminu Sejmu, w posiedzeniu podkomisji jest obowiązany uczestniczyć upoważniony przedstawiciel wnioskodawców. Kolejny przepis zawarty w art. 40 stanowi, że Komisje, do których został skierowany projekt ustawy, przedstawiają Sejmowi wspólne sprawozdanie o rozpatrzonym projekcie. Sprawozdanie zaś określa stanowisko Komisji w odniesieniu do projektu. W sprawozdaniu Komisje wnioskują: przyjęcie projektu bez poprawek, przyjęcie projektu z poprawkami w formie tekstu jednolitego lub odrzucenie projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Proszę posła Andrzeja Gargasia, reprezentującego wnioskodawców o przedstawienie projektu. Przypomnę, że na rozpatrzenie obydwu punktów porządku posiedzenia mamy godzinę, ponieważ o godz. 9.00 rozpoczynają się głosowania w Sejmie. Ponadto musimy otrzymać karty do głosowania imiennego. Dlatego bardzo proszę o krótkie uzasadnienie zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGargaś">W imieniu wnioskodawców zwracam się do członków Komisji o przyjęcie projektu ustawy. Proponując zmianę ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, wnioskodawcy kierowali się przede wszystkim celami społecznymi, związanymi z ustanowieniem tarnobrzeskiej specjalnej strefy ekonomicznej. Utworzenie tej strefy w 1997 r. przez Radę Ministrów miało głębokie uzasadnienie. Strefa została zlokalizowana m.in. na gruntach położonych na terenach miasta i gminy Nowa Dęba i miasta Stalowa Wola. Sytuacja społeczna na terenie woj. tarnobrzeskiego jest bowiem bardzo trudna. W naszej ocenie - jest wręcz dramatyczna. Nie mamy żadnych innych możliwości, aby pozyskać inwestorów, którzy przyczynią się do zahamowania trwającego wciąż procesu likwidacji miejsc pracy. Chcąc przyciągnąć inwestorów, proponujemy dokonanie zmiany ustawy, zmiany, którą uważamy za konieczną.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejGargaś">Dotychczas głównymi zakładami, dającymi zatrudnienie wielu tysiącom osób w woj. tarnobrzeskim były: kopalnia siarki, huta „Stalowa Wola” i zakłady przemysłu zbrojeniowego w Nowej Dębie, elektrownia w Stalowej Woli oraz filia fabryki traktorów „Ursus” w Nisku. Branże, do których wchodzą wymienione przedsiębiorstwa, znajdują się obecnie w bardzo głębokim kryzysie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejGargaś">Członkowie Komisji uczestniczyli w wizytacji woj. tarnobrzeskiego. Posłowie sami mogli stwierdzić, że proces likwidacji kopalń siarki nie pozwala na znalezienie nowych miejsc pracy w tej branży. W hucie „Stalowa Wola” - po przyjęciu programu restrukturyzacji przez zakładową Radę Nadzorczą i zarząd - w ciągu najbliższych czterech lat straci pracę ponad 4000 pracowników. W zakładach w Nowej Dębie na początku lat 90. zwolniono 4500 pracowników. Obecnie zatrudniają one około 800 osób, w tym dwie spółki znajdują się w stanie upadłości. Sytuacja w elektrowni „Stalowa Wola” jest równie tragiczna. W wyniku ograniczenia wydobycia siarki, likwidacji ulega część elektrowni. Na 1100 obecnie zatrudnionych, w niedługim czasie straci pracę około 550 osób. Proces restrukturyzacji fabryki w Ursusie spowoduje utratę miejsc pracy dla 600 osób zatrudnionych w filii „Ursusa” w Nisku. Już obecnie w zakładach „Nirnet” w Nisku nie ma pieniędzy na wypłaty wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejGargaś">Tak więc mieszkańcom tej części Polski grozi ogromne w swej skali, strukturalne bezrobocie. Można stwierdzić, że są to tereny Polski „C” lub Polski „B”. Jeżeli pojawia się tutaj jakiś poważniejszy inwestor, uważamy to za cud. Jednak takie cuda zdarzają się zbyt rzadko. Mamy więc do czynienia, jakby, z bombą społeczną, do wybuchu której nie chcielibyśmy dopuścić. Dlatego wszystkimi sposobami staramy się uatrakcyjnić tę część naszego kraju, tak aby powstawały tutaj nowe miejsca pracy. Temu celowi służy przedstawiony projekt zmiany ustawy. Tereny leśne, o których napisaliśmy w projekcie, znajdują się w obrębie zakładów pracy. Głównie chodzi o drzewostany na terenie huty „Stalowa Wola” i „Dozametu” w Nowej Dębie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejGargaś">Chcę również odnieść się do opinii ekspertów Komisji. Nam, wnioskodawcom projektu trudno zgodzić się z negatywną oceną nowelizacji. Tereny, o których mowa w projekcie, są koniecznie potrzebne, aby można je było właściwie zagospodarować. Obecnie wszyscy pojawiający się, ewentualni inwestorzy szybko rezygnowali, ponieważ koszty usunięcia drzew z terenów przyszłej zabudowy byłyby zbyt poważne. Jednocześnie wiadomo, że rozbudowa pomieszczeń nie może być przeniesiona w inne miejsce, ponieważ musi ona być powiązana z modernizacją istniejących już budynków. Tyle tylko, że między dawnymi budynkami w ciągu kilkudziesięciu lat wyrosły drzewa. Inwestorzy zniechęcają się zbyt wysokimi kosztami związanymi z wyrębem drzew rosnących na zakładowych przecież terenach i przenoszą swoje zainteresowania na inne strefy ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejGargaś">Muszę poinformować członków Komisji, że nie chodzi o wielkie obszary leśne. Łącznie chodzi o około 100 ha lasu. Rozumiem nastawienie części posłów do tej sprawy. Jednakże zwracam się z apelem, aby dać szansę pracy i życia ludziom mieszkającym w naszym regionie, ponieważ ich sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. Dla przykładu pracownicy w Nowej Dębie zarabiają miesięcznie około 700 zł brutto. Mają oni świadomość, że za trzy-cztery miesiące stracą pracę. Jednocześnie my nic nie możemy zrobić w ich sprawie. Natrafiamy na twardy mur. Dlatego zwracam się do członków Komisji, aby wzięli pod uwagę ów aspekt społeczny sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejGargaś">Naprawdę nie mamy żadnych innych szans ściągnięcia inwestorów do naszego regionu. Proszę wziąć pod uwagę, że nie chodzi o zgodę na nieskrępowany żadnymi regułami wyrąb lasów. Tryb postępowania w podobnych przypadkach jest - w specjalnych strefach ekonomicznych - określony. Nie ma tutaj mowy o „dzikim” wyrębie lub braku kontroli. Muszą być spełnione konkretne warunki. Dla przykładu, przeznaczenie gruntów leśnych na inne cele niż cele rolnicze i leśne, musi być uwzględnione w planie zagospodarowania przestrzennego. Zmiana przeznaczenia gruntów leśnych w planie zagospodarowania wymaga zgody ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa lub też zgody wojewody. Ponadto inwestor musi złożyć prezydentowi miasta lub wójtowi wniosek o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Każda zmiana zagospodarowania terenu, a w szczególności zmiana zabudowy wymaga każdorazowo ustalenia warunków zabudowy od nowa. Decyzja władz miejscowych wymaga uzgodnienia stanowiska z ministrem ochrony środowiska oraz z głównym inspektorem sanitarnym. Do wniosku o zmianę zabudowy musi być załączona ocena oddziaływania inwestycji na środowisko. Ocenę taką może wydać jedynie biegły, znajdujący się na liście rzeczoznawców. Należy również przypomnieć, że inwestor posiadający decyzję o ustaleniu warunków zagospodarowania i zabudowy terenu, w której wyrażono zgodę na inwestowanie na terenie zalesionym, jeszcze przed uzyskaniem zezwolenia na budowę, musi wystąpić o wydanie decyzji zezwalającej na wyłączenie gruntów z produkcji leśnej. Tryb ten został określony w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Z tych powodów inwestor - na każdym etapie postępowania - musi dochować warunków określonych w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejGargaś">Na zakończenie zwracam się ponownie z apelem, abyśmy rozważnie podeszli do sprawy, której dotyczy projekt ustawy. Sprawa ta jest bowiem wielce znacząca dla nas wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję panu posłowi za przedstawienie uzasadnienia do projektu nowelizacji. Zanim przejdziemy do zadawania pytań i dyskusji, chcę krótko przypomnieć konkluzje zawarte w czterech ekspertyzach. W ekspertyzie Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu zapisano: „Konkludując stwierdzić należy, iż przedstawiony do oceny projekt, choć z formalnego punktu raczej poprawny, budzić może sporo zastrzeżeń natury merytorycznej”. Profesor T. Borecki napisał, że „poprawkę do ustawy zapisaną w artykule 12 ust. 17 opiniuje zdecydowanie negatywnie”. Konkluzja profesora J. Kołodziejskiego brzmi następująco: „proponuję oddalić propozycję nowelizacji ustawy, uznając jej bezzasadność. Konsekwencje ekonomiczne błędnego ekologicznie, konfliktogennego wyznaczenia strefy tarnobrzeskiej powinny zostać poniesione”. Profesor A. Szujecki stwierdził zaś, że: „projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druk nr 552) jest niezgodny w obecnej postaci z dokumentami: „Polityka ekologiczna państwa” z 1991 r., „Program zwiększania lesistości kraju” z 1995 r. oraz podważa ideę samej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejJankowski">W pełni rozumiem trudną sytuację w regionie tarnobrzeskim. Sądzę jednak, że nowelizacja ustawy ułatwiająca ingerencję w lasy przyniesie znacznie więcej strat niż korzyści. Wobec problemu usunięcia drzew koło zakładów, warto - być może - zastanowić się raczej nad zmianą granic strefy ekonomicznej. Przecież nie jest tak, iż wszędzie tam są lasy. Poszukiwanie koniecznych rozwiązań dla tamtych terenów jest szalenie ważne, jednakże jakiekolwiek ustępstwo ze strony komisji sejmowych na rzecz niszczenia lasów przyniesie, w niedalekiej przyszłości, fatalne skutki.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MaciejJankowski">Jest wiele tego rodzaju spraw. Dla przykładu w Warszawie jest bezwzględnie potrzebna droga szybkiego ruchu. Na drodze stoją zaś drzewa. Dodam, że nie chodzi o las, lecz niezbyt stare samosiejki - ale za ich wycięcie też należy zapłacić. Jeżeli będziemy czynić odstępstwa od przyjętych reguł, to stan naszych lasów będzie coraz gorszy, a co za tym idzie - coraz gorsze będą warunki naszego życia. Jednocześnie podobne wnioski, różnie zresztą argumentowane, pozostają w sprzeczności z kierunkami rozwoju - nie tylko - Polski, ale ogółu współczesnych społeczeństw.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MaciejJankowski">Chcę podkreślić, że rozumiem trudności w regionie tarnobrzeskim. Jednocześnie dodam, że szukałbym w tym przypadku innych rozwiązań. Takich, które nie uszkadzają przyrody, a przyczyniają się w inny sposób do rozwiązywania problemów społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Mam propozycję, aby na obecnym posiedzeniu nie rozstrzygać sprawy jednoznacznie. Proponuję zaś powołanie podkomisji, która przygotowałaby szczegółową propozycję rozwiązania problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławŻelichowski">Wychodząc naprzeciw sugestii posła M. Jankowskiego uważam, że powinniśmy już w pierwszym czytaniu odrzucić przedstawiony projekt. Istnieją bowiem inne możliwości rozwiązania problemów, o których mówił poseł A. Gargaś. Dla przykładu możliwe jest ustalenie innych granic specjalnej strefy ekonomicznej. Przecież wolnych gruntów jest tam sporo. W przeciwnym przypadku, wyrażenie zgody na niszczenie lasów w jednej strefie spowoduje, że taka praktyka rozszerzy się na pozostałe strefy ekonomiczne. Właśnie dlatego nie powinniśmy czynić żadnych wyjątków od przyjętej zasady.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławŻelichowski">Zrobienie więc wyłomu w tym przypadku spowoduje, że w przyszłości nie będziemy w stanie opanować tego zjawiska. Dodam, że opłaty za usunięcie drzew są przeznaczone na zalesienie innych terenów, gdzie lasów nie ma. Stosowanie zwolnienia z opłat za wyrąb drzewostanu oznacza, że bezproduktywnie pozbywamy się lasów.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławŻelichowski">Właśnie dlatego uważam, że nie ma sensu powoływać podkomisji. Proponuję natomiast odrzucenie przedstawionego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WładysławStępień">Nie będę powtarzał opisu sytuacji społecznej i gospodarczej w woj. tarnobrzeskim, ponieważ poseł A. Gargaś przedstawił ją bardzo przejrzyście. Chcę natomiast zwrócić uwagę, że w projekcie budżetu państwa na 1999 rok nie ma ani jednego pozytywnego elementu, który mógłby służyć poprawie sytuacji gospodarczej w naszym regionie. Wręcz przeciwnie. Wiadomo przecież członkom naszej Komisji, że wprowadzono dalsze ograniczenia na wydatkowanie środków, które stwarzałyby szansę na zrobienie czegokolwiek sensownego, służącego podtrzymaniu nadziei ludzi, że będą mieli pracę.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WładysławStępień">Po drugie, chcę zwrócić uwagę na swoistą logikę naszych adwersarzy. Jeżeli zapłaci się za wycięcie drzew w lesie, wówczas las można wyciąć. Jeżeli zaś nie zapłaci się, wtedy lasu wyciąć nie można. Jest to więc filozofia myślenia, której osobiście się obawiam. Sam jednoznacznie opowiadam się za ochroną lasów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WładysławStępień">Padły tutaj propozycje przeniesienia tarnobrzeskiej strefy ekonomicznej w inne miejsce. Jeżeli sugeruje się tego rodzaju zmianę, należałoby wcześniej zapoznać się z realiami. Strefa została utworzona tam, gdzie są likwidowane zakłady, wybudowane wcześniej dla innych, konkretnych celów. Przed wojną budowano je z przeznaczeniem dla prowadzenia produkcji zbrojeniowej. Właśnie dlatego sytuowano je w lasach. Zatem nie można przenieść strefy w inne miejsce, ponieważ właśnie tam, a nie gdzie indziej znajdują się dawne hale produkcyjne, w których pracowali ludzie. Właśnie tylko obok dawnych hal znajdują się miejsca, na których mogą być lokowane nowe inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzesławŚleziak">Przepraszam, że muszę przerwać wypowiedź pana posła, ale muszę zareagować. Bardzo proszę o wyłączenie telefonów komórkowych. To nie jest miejsce do prowadzenia rozmów telefonicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławStępień">Kontynuując swoją wypowiedź muszę podkreślić, że propozycje przeniesienia strefy oznaczają w praktyce jej likwidację.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławStępień">Z kolei chcę się odnieść do opinii ekspertów. Pan profesor T. Borecki niemal jednym zdaniem odniósł się do sprawy, nie zagłębiając się w złożoną przecież problematykę. Dlatego uważam, że opinie, które będą w przyszłości kierowane do rozpatrzenia w komisji sejmowej, powinny być efektem szerzej prowadzonych analiz. Chodzi o to, aby to posłowie, a nie tylko eksperci, mieli możliwość formułowania konkluzji. Konkluzji mających podstawę w bardziej udokumentowanych opiniach ekspertów. Chodzi również o to, że dokładniejsze ekspertyzy mogą wskazywać na inne, lepsze rozwiązania problemów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławStępień">Kolejna opinia, autorstwa prof. J. Kołodziejskiego, zawiera stwierdzenie, że trzeba ponieść konsekwencje błędnego usytuowania strefy tarnobrzeskiej. Wolałbym, żeby na ten temat nie mówić więcej, ponieważ właściwą ocenę zjawisk najlepiej można sformułować wtedy, kiedy jest się ich bezpośrednim uczestnikiem lub obserwatorem. Rząd analizował sprawę prawie dwa lata, zanim podjął decyzję o utworzeniu specjalnej strefy. Uwzględniono przy tym wszystkie argumenty miejscowych samorządów i podmiotów gospodarczych oraz społeczeństwa żyjącego na tym terenie. Decyzja podjęta przez rząd była więc decyzją gruntownie umotywowaną, a więc słuszną. Dlatego proszę nie podważać tej decyzji wtedy, kiedy nie zna się wszystkich aspektów sprawy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławStępień">Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych z 3 lutego 1995 r. dopuszcza możliwość podjęcia decyzji w wycince drzewostanu leśnego. Przypomina o tym prof. A. Szujecki w swojej opinii. Tego rodzaju decyzja jest możliwa wtedy, kiedy wycinka ma cel społeczny. W związku z tym chcę zapytać przeciwników nowelizacji, czy uruchomienie nowych miejsc pracy jest celem społecznym, czy też nie? Przecież chodzi nam o utworzenie nowych miejsc pracy. Jeżeli w tym przypadku nie chodzi o cel społeczny, wówczas taka interpretacja może oznaczać, że brniemy w jakimś niewłaściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WładysławStępień">Chcę zwrócić uwagę, że w przedstawionych Komisjom opiniach nie ma mowa o innych rozwiązaniach sprawy. Chcę również polecić uwadze posłów argument sformułowany w opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz. Chodzi o ten fragment, w którym jest mowa o spodziewanej jeszcze w tym roku dyrektywie Komisji Europejskiej w sprawie stopniowej likwidacji stref ekonomicznych w krajach Unii Europejskiej. Przypomnę, że wszystkie poprzednie rządy po 1989 r. tworzyły takie strefy, wychodząc z założenia, że chodzi o jedno z wielu rozwiązań służących rozwojowi gospodarczemu danego rejonu. Na razie nie wymyślono w Polsce lepszego rozwiązania dla tych obszarów, gdzie inwestowanie jest mało atrakcyjne, jeżeli nie zostaną uruchomione jakieś preferencje. Mam nadzieję, że sygnalizowana dyrektywa nie dotrze do nas przed nadchodzącymi świętami. Może zostanie przysłana na Nowy Rok. W każdym razie oczekuję tego dokumentu z niepokojem.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WładysławStępień">Omawianej sprawy dotyczą coraz częstsze wypowiedzi przedstawicieli rządu. Są one nieco bałamutne. W tym wypowiedziach stawia się pod znakiem zapytania istnienie specjalnych stref ekonomicznych. Dlatego chcę zwrócić uwagę na argumentację w tej sprawie, zawartą również w opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Napisano tam, że „kraje Unii Europejskiej dążą do likwidacji specjalnych stref ekonomicznych twierdząc, że ich istnienie przyczynia się do wzrostu bezrobocia...”. W naszych realiach jest całkowicie odwrotnie. W mieleckiej strefie ekonomicznej, w ciągu trzech lat powstało blisko 2500 miejsc pracy. Dzięki istnieniu strefy powstała więc szansa dla osób zatrudnionych poprzednio w likwidowanych obecnie zakładach przemysłu lotniczego. Podobną sytuację obserwujemy również w Tarnobrzegu.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WładysławStępień">W ciągu roku rozpropagowano istnienie strefy zarówno w kraju, jak też za granicą, na wszystkich ważnych rynkach inwestycyjnych. Dotychczas wydano już 10 zezwoleń, a przygotowywane są następne.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WładysławStępień">Strefa tarnobrzeska funkcjonuje w Stalowej Woli, w Tarnobrzegu, Staszowie i Nowej Dębie. We wszystkich tych ośrodkach sytuacja społeczna jest bardzo poważna, ponieważ brakuje miejsc pracy, a ci, którzy są jeszcze zatrudnieni, często nie otrzymują wynagrodzeń. Jesteśmy przekonani, że istnienie strefy zacznie powoli przynosić efekty w postaci nowych miejsc pracy. Dlatego trzeba wspomóc funkcjonowanie tej strefy.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WładysławStępień">W tym kontekście zwracam się do członków Komisji, aby nie odrzucali projektu w pierwszym czytaniu. Chodzi o to, aby podczas prac nad projektem znaleźć zgodne z prawem rozwiązanie problemu wycinki kilkudziesięciu drzew w tarnobrzeskiej specjalnej strefie ekonomicznej. W miejscu, gdzie obecnie rosną drzewa, ma powstać fabryka, a sąsiednie hale zostaną zmodernizowane. Przypomnę, że na terenie obecnej strefy ekonomicznej posadzono kilkaset hektarów lasów. Stało się to możliwe dzięki środkom wyasygnowanym przez miejscowe kopalnie siarki, ale także dzięki środkom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Zdegradowane wcześniej tereny po kopalniach siarki są stopniowo odzyskiwane i oddawane Dyrekcji Lasów Państwowych. Nie ma więc tutaj pustyni.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WładysławStępień">Z tych względów ponownie zwracam się do członków obydwu komisji sejmowych o kontynuację prac nad projektem. Być może zostanie wypracowane kompromisowe rozwiązanie sprawy, które nie raziłoby obrońców lasów. Sam zresztą należę do tych, którzy bronią lasów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzSzczygielski">Wydaje mi się, że jestem jednym z niewielu posłów, którzy uczestniczyli w wizytacji Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na terenie specjalnej tarnobrzeskiej strefy ekonomicznej. Reprezentacja Komisji była bowiem umiarkowanie liczna. Będąc na miejscu mogę potwierdzić, że nie da się zmienić granic strefy. Budynki pofabryczne istnieją przecież od kilkudziesięciu lat. Między nimi znajduje się las. Właśnie dlatego nie ma możliwości zmiany granic strefy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzSzczygielski">Z kolei chcę odnieść się do kwestii poruszonej w wystąpieniu posła W. Stępnia. Pochodzę z Opolszczyzny, gdzie nie ma specjalnej strefy. Chcę stwierdzić, że tego rodzaju wyłączenia z ogólnych reguł gospodarki nie są krytykowane dlatego, że taka opinia zawarta zostanie w dyrektywie Komisji Europejskiej. Chodzi tutaj bowiem o przestrzeganie zasady równych praw. Nie sądzę, żeby tylko region tarnobrzeski miał problemy gospodarcze i społeczne. Dlatego z punktu widzenia równych szans startu wszystkich regionów, owa likwidacja specjalnych stref ekonomicznych jest zasadna.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzSzczygielski">Chcę również przypomnieć członkom Komisji, że nie tak dawno sami dokonaliśmy złagodzenia ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Mam na myśli nowelizację ustawy w związku z koniecznością przygotowania terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Wyłączyliśmy wówczas spod obowiązku opłat za wyrąb lasów na obszarze do 5 arów w przypadku budownictwa jednorodzinnego oraz po 0,02 ary pod każdy lokal w budownictwie wielorodzinnym. Podany przykład jest argumentem na rzecz poważnego rozpatrzenia wniosku przez Komisje. Muszę także zwrócić uwagę na argumenty przeciwne. Poseł A. Gargaś mówił o pełnej kontroli nad procesem wycinania lasów. Procedura, o której mowa, ma obowiązywać we wszystkich strefach ekonomicznych. Stanowi to mankament tej jakby specustawy. Chodzi o to, że nie wszędzie ma miejsce ów przymus przestrzenny występujący w strefie mieleckiej. Zatem uchwalenie proponowanej ustawy doprowadzi do takiej sytuacji, że każdy będzie kiedyś chciał z niej skorzystać. Nie widzę żadnego prezydenta lub burmistrza, który mając wybór między problemem społecznym a ekologicznym - nie wyda pozytywnej opinii w sprawie ewentualnej wycinki lasu. Tym bardziej że opłata z tytułu opłat leśnych nie jest jego dochodem.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzSzczygielski">W związku z tym prezydent lub burmistrz łatwo się mogą na to zgodzić, ulegając presji społecznej. W związku z tym chcę stwierdzić, że proponowana ustawa nie broni się z punktu widzenia owej specustawowości, ponieważ proponowane przepisy mają charakter powszechny. Broni się zaś dlatego, że chodzi o rozwiązanie poważnych problemów społecznych w jednym, konkretnym miejscu, a miejsce to nie może być przeniesione. Nie mam, niestety, konkretnej propozycji wyjścia z tej sytuacji. W tym przypadku nie ma dobrego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzSzczygielski">Chcę jeszcze odnieść się do wypowiedzi posła M. Jankowskiego. Nie chodzi przy tym o krytykę, lecz raczej o refleksję. Otóż wyobrażam sobie sytuację, że państwo mając do wyboru spełnienie jakiegoś ważnego celu społecznego albo wycięcie drzew, wybierze to pierwsze. W najbliższej zaś okolicy zostaną zasadzone nowe drzewa.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzSzczygielski">W takim przypadku potrzebna jest koordynacja działań. Otóż wydaje mi się możliwe, że na konkretnym obszarze można dopuścić obniżenie kosztów ekologicznych dla realizacji ważnych celów społecznych. Jednocześnie, z innych środków, ale pozyskiwanych także z przemysłu, państwo spowoduje zalesienie danego obszaru. Inaczej mówiąc, bilans ekologiczny na danym terenie wychodzi wówczas na zero. Nie wiem jednakże, czy tego rodzaju koordynacja jest zawsze możliwa. Dodam, że jak dotychczas, taka propozycja nie została złożona. Chcę natomiast stwierdzić, że najgorszą wadą przedstawionego projektu ustawy jest fakt, że zaproponowana zmiana będzie obowiązywała we wszystkich specjalnych strefach ekonomicznych. Jednakże w odróżnieniu od strefy mieleckiej w innych strefach nie ma ona żadnego uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarianCycoń">Chciałbym przychylić się do propozycji posła S. Steca, aby dla rozpatrzenia przedstawionego projektu powołać podkomisję. Z projektem wiąże się bowiem wiele poważnych problemów, o których mówili moi przedmówcy. Sam muszę podkreślić, że proponowany ust. 17 nie ogranicza swojego oddziaływania jedynie do strefy tarnobrzeskiej, ale musiałby on objąć wszystkie specjalne strefy ekonomiczne. Poza tym, proponowana wersja przepisu zezwalałaby na obligatoryjne umarzanie należności i opłat rocznych. Naruszenie skomplikowanego, ale całościowego systemu odpłatności za niszczenie lasów nie jest nikomu potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarianCycoń">Uważam ponadto, że powoływanie się wnioskodawców jedynie na korzyści ekonomiczne i społeczne, nie może przerodzić się w obciążenie powstałe poza terenem strefy i zwalczanie tychże skutków publicznymi, zewnętrznymi środkami. Uważam, że należy powołać podkomisję, aby rozpatrzyć postawiony problem pod każdym względem. Sam nie byłem uczestnikiem owej wyjazdowej komisji, niemniej jednak uważam, że problemy przedstawiane przez posłów wnioskodawców wymagają poświęcenia im uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyMadej">Mam zapytanie dotyczące dyskutowanej kwestii. Czy wtedy, kiedy była tworzona tarnobrzeska strefa ekonomiczna, jej twórcy nie wiedzieli o przepisach zawartych w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych? Zdaję sobie sprawę, że chodzi o rozbudowę bazy produkcyjnej, obok budynków powstałych kilkadziesiąt lat temu. Jednak twórcy strefy tworzonej w tym właśnie miejscu wiedzieli dwa lata temu, na jakim terenie ją tworzą. Wiedzieli również, jakie będą konsekwencje, związane z przestrzeganiem ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych na tym właśnie terenie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyMadej">Chcę również stwierdzić, że wysuwanie argumentu, iż chodzi o rozwiązanie problemów społecznych, nie jest do końca zasadne. Rozumując w podobny sposób, nie można byłoby utworzyć Białowieskiego Parku Narodowego. Miejscowa ludność również była przeciwko utworzeniu Parku Narodowego. Przede wszystkim dlatego, że miejscowi żyli z wyrąbywania Puszczy Białowieskiej. Jeżeli chcielibyśmy uznawać tego rodzaju argumenty, wówczas nie widziałbym sensu w prowadzeniu polityki leśnej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyMadej">W związku z tym moja konkluzja sprowadza się do stwierdzenia, że nie widzę potrzeby kontynuacji prac nad projektem. Tworzenie w ten sposób nadziei, że Sejm zmieni ustawę, jest postępowaniem nieuczciwym. Nie widzę żadnych podstaw, aby obecnie zmieniać ustawę dla rozwiązania rzeczywistego, ale jednostkowego przecież przypadku. Nie wiem przy tym, o jaką kwotę chodzi. Czy tylko z tego powodu należałoby zmieniać ustawę? Sam naprawdę nie widzę takiej potrzeby. Dlatego opowiadam się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszPawlus">Moje zapytanie dotyczy ekspertyzy, w której stwierdza się, że „konsekwencje ekonomicznie błędnego, ekologicznie konfliktogennego wyznaczenia strefy tarnobrzeskiej powinny zostać poniesione”. Zgadzam się z taką konkluzją, ale chciałbym się dowiedzieć, kto ma zapłacić za błędy? Czy tamtejsi mieszkańcy, którzy nie będą mieć pracy, a może ktoś inny? Szczerze bowiem mówiąc, nie wiem, co autor miał na myśli.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszPawlus">Drugie zapytanie wiąże się z genezą Centralnego Okręgu Przemysłowego. Jego twórca, minister Eugeniusz Kwiatkowski raczej wiedział wówczas, co robi. COP usytuowano wtedy wśród szumiącego tutaj od wieków boru. Tak rozwinęły się Nowa Dęba i Stalowa Wola. Czy oponenci nowelizacji uważają, że min. E. Kwiatkowski był wówczas - co najmniej - chory? Puszcza Sandomierska nadal tutaj istnieje.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszPawlus">Kolejny mój argument, przemawiający za uchwaleniem nowelizacji, wiąże się z zapytaniem o status prawny terenu, o którym mowa. Chodzi o to, że obecnie jest to las. Las ten znajduje się wewnątrz ogrodzeń fabrycznych. Natomiast jeszcze trzy - cztery lata temu był to teren przemysłowy. W międzyczasie teren, o którym mowa, został zakwalifikowany jako teren leśny. W związku z tym zwracam się do fachowców i osób odpowiedzialnych o wyjaśnienie: kiedy i dlaczego tak się stało? Proszę również o odpowiedzi na pozostałe dwa pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławŚleziak">Muszę wyjaśnić, że pierwsze pytanie pana posła jest adresowane do prof. J. Kołodziejskiego, który nie uczestniczy w posiedzeniu. O odpowiedź na zapytanie pana posła musielibyśmy zatem poprosić w innym trybie. Rozumiem przy tym, że do poruszanych w dyskusji spraw ustosunkują się zarówno przedstawiciele wnioskodawców, jak też reprezentanci ministerstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefFrączek">Moją prośbę kieruję do osób zabierających głos w dyskusji. Chodzi o to, aby nie uogólniać zbyt pochopnie doświadczeń z Polski centralnej, zachodniej czy północnej, dotyczących funkcjonowania zakładów pracy w regionie tarnobrzeskim. Dokładniej chodzi też o to, aby zbyt pochopnie nie formułować wniosku o błędnym usytuowaniu specjalnej strefy ekonomicznej. Może się bowiem zdarzyć, że podejmiecie państwo ważne decyzje na podstawie wycinkowej jedynie wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JózefFrączek">Centralny Okręg Przemysłowy powstał niemal w centrum Puszczy Sandomierskiej. Nie znamy dokładnie lokalizacji obecnej strefy przemysłowej, ale znam tam doskonale prosperujący zakład w Nowej Sarzynie. Tam 70% terenu zakładu stanowią obszary leśne. Zakład jest ściśle strzeżony, jest otoczony potrójnym płotem. Na terenie zakładu pasą się dziki, widoczne z biurowców. Wewnątrz zakładu funkcjonuje nie tylko koło łowieckie, ale też specjalna komórka, zajmująca się gospodarką leśną. Każda zmiana ciągu technologicznego, remont ciepłociągu, czy budowa drogi wymagają każdorazowo wycięcia części lasu. Jeżeli chcemy przenosić nasze doświadczenia z innych regionów kraju na sytuację w b. Centralnym Okręgu Przemysłowym, wówczas wygląda to tak, jakbyśmy chcieli - z przeproszeniem - sadzić palmy na księżycu. W omawianym przypadku chodzi bowiem o zupełnie inne uwarunkowania. Lasowi rosnącemu wewnątrz zakładu pracy nie dzieje się krzywda. Mimo, że w Nowej Sarzynie produkuje się najbardziej trujące środki roślinobójcze, tamtejszy las należy do najlepiej zadbanych lasów. Każdy może tam pojechać i sprawdzić to osobiście.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JózefFrączek">Nie można zatem twierdzić, że obecna strefa jest źle zlokalizowana. Okazuje się, że przemyślenia min. E. Kwiatkowskiego były najczęściej dobre. Można powiedzieć, że istnienie COP w niczym nie zagroziło tutejszym lasom. Można wręcz stwierdzić, iż raczej im pomogło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzSzczygielski">Na początku chcę odnieść się do wypowiedzi pana profesora J. Madeja. Otóż już raz zgrzeszyliśmy, uchwalając ustawę o autostradach płatnych. Przepisy te pozwalają ciąć wszystko na każdym dowolnym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KazimierzSzczygielski">Po drugie - argumenty pana senatora są dokładnie takie, aby odrzucić proponowaną ustawę. Jeżeli mówi pan o tarnobrzeskiej strefie ekonomicznej jako o obszarze specjalnym, a jednocześnie chce pan zastosować do niej normę uniwersalną, właściwą dla innego typu obszarów, to jest pan zwolennikiem odrzucenia projektu. Stwierdził pan przecież, że strefa tarnobrzeska jest tak specjalną strefą, że nie można - w stosunku do niej - przenosić doświadczeń z innych terenów. Natomiast ustawa dotyczyłaby wszystkich stref specjalnych. Jeżeli zatem ma ona dotyczyć wszystkich stref, a strefa tarnobrzeska jest strefą specjalną, wówczas nie możemy przenosić tamtejszej specyfiki, tamtejszej sytuacji na inne tereny. Po prostu nie miałoby to sensu. Jeżeli chce pan bronić projektu ustawy, to proponuję nie używać tego rodzaju argumentacji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KazimierzSzczygielski">Sam nie mam jeszcze sprecyzowanej opinii o sposobie rozwiązania sprawy. Poza zarzutem, że zaproponowana zmiana ma charakter uniwersalny, nie widzę innych powodów, dla których byłbym skłonny odrzucić przedłożony projekt. Uważam zaś, że każdy inny powód może i powinien być rozważony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyMadej">Uważam, że wniosek powinien być skierowany do podkomisji. Podkomisja znajdzie najlepsze rozwiązania, również na pytanie skierowane do mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DariuszSzwed">Uważam, że zaproponowana zmiana łamie podstawową zasadę, że za szkody wyrządzone w środowisku należy zapłacić. Fakt, iż zanieczyszczający środowisko musi zapłacić, wynika z podstawowych zasad polityki ekologicznej państwa. W projekcie zawarto przepis, że inwestor nie ponosi pełnych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Ze strony organizacji pozarządowych mogę zaproponować inne rozwiązania. Można np. inwestować w ekoturystykę, można inwestować w inne rozwiązania, które nie będą niszczyły środowiska. Nie można rozwijać regionu kosztem środowiska, ponieważ jest to przykład krótkowzrocznej polityki gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławŚleziak">Czy ktoś z członków połączonych komisji lub też ktoś z gości zechce zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń. Zatem przystępujemy do podejmowania decyzji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#CzesławŚleziak">W dyskusji zostały zgłoszone dwa przeciwstawne wnioski. Posłowie St. Stec i M. Cycoń zgłosili wniosek o powołanie podkomisji do szczegółowego rozpatrzenia projektu ustawy. Propozycję odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu przedstawił poseł S. Żelichowski. Nad wnioskami będziemy głosowali w kolejności ich zgłoszenia. Kto jest za skierowaniem wniosku do podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#CzesławŚleziak">Stwierdzam, że 22 posłów głosowało za powołaniem podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#CzesławŚleziak">Kto z członków Komisji opowiada się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu? Proszę o podanie wyników głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraKomisjiSejmowych">Za pierwszym wnioskiem opowiedziało się 22 posłów, natomiast za drugim głosowało 11 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzesławŚleziak">Pozostało nam jeszcze powołanie składu osobowego podkomisji. Proponuję, aby podkomisja liczyła 6 osób, po trzy osoby z każdej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzSzczygielski">Ze składu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa proponuję posła Mariana Cyconia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CzesławŚleziak">Rozumiem, że pan poseł zgadza się na udział w pracach podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarianCycoń">Wyraziłem zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekKaczyński">Proponuję posła Piotra Krutula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzesławŚleziak">Czy pan poseł zgadza się na kandydowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PiotrKrutul">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraKomisjiSejmowych">Pan poseł Piotr Krutul należy do obydwu Komisji. Którą z nich będzie reprezentował?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#CzesławŚleziak">Poseł Piotr Krutul zostanie wybrany ze składu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proszę o dalsze zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefGórny">Proponuję kandydaturę posła Władysława Stępnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CzesławŚleziak">Czy pan poseł zgadza się na kandydowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WładysławStępień">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CzesławŚleziak">Proponuję kandydaturę posła Stanisława Żelichowskiego. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławŻelichowski">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefGórny">Ze składu Komisji Ochrony Środowiska proponuję posła Mariana Golińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#CzesławŚleziak">Czy pan poseł wyraża zgodę na kandydowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarianGoliński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławŚleziak">Proszę o zgłoszenie jeszcze jednej kandydatury z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#GabrielJanowski">Proponuję, aby kolejnym reprezentantem naszej Komisji był poseł Zdzisław Pupa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#CzesławŚleziak">Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZdzisławPupa">Do składu podkomisji zgłoszono sześć kandydatur. Są to posłowie: Marian Cycoń (UW), Stanisław Żelichowski (PSL), Władysław Stępień (SLD), Piotr Krutul (Nasze Koło), Marian Goliński (AWS) i Zdzisław Pupa (AWS). Kto z członków Komisji opowiada się za zaproponowanym składem podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#ZdzisławPupa">Stwierdzam, że skład podkomisji został wybrany jednogłośnie. Podkomisja ukonstytuuje się później.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#ZdzisławPupa">Do rozpoczęcia obrad Sejmu mamy jeszcze 17 minut. Powstaje dylemat, czy zdążymy rozpatrzyć drugi punkt porządku obrad? Proszę nie wychodzić z sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#LeszekDziamski">Chcę zwrócić uwagę, że do południa musimy odebrać karty do głosowania imiennego. Dlatego mamy mało czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MaciejJankowski">Uważam, że głosowanie w sprawie odrzucenia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt może odbyć się natychmiast. Uzasadnienie do projektu jest bezsensowne. Chodzi o to, że sztuczny tucz gęsi jest wyrazem męczenia zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławŚleziak">Przepraszam panie pośle, ale najpierw chciałbym poddać pod rozwagę członków Komisji celowość rozpoczęcia dyskusji. Rozumiem, że większość opowiada się za kontynuacją posiedzenia. W tej sytuacji chcę oficjalnie poinformować członków Komisji, że kilku posłów wycofało swoje poparcie dla projektu. Z moich informacji wynika, że swoje poparcie wycofali posłowie: Elżbieta Barys, Bogdan Bujak, Marian Cycoń, Marek Dyduch, Wiktor Osik i Szczepan Skomra.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#CzesławŚleziak">Na sali jest obecnych 16 posłów, co pozwala kontynuować posiedzenie. Czy na sali jest obecny reprezentant wnioskodawców, poseł Marian Dembiński? Nie ma. Proszę o zabranie głosu posła S. Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławStec">Ponieważ nie ma posła M. Dembińskiego, mam prośbę do wszystkich posłów, aby przed podjęciem decyzji zapoznali się z opinią Biura Studiów i Ekspertyz z 15 grudnia 1998 r. Sprawa nowelizacji jest znana większości posłów. Ze swojej strony proponuję, aby przepis art. 12 ust. 4 ustawy o ochronie zwierząt wszedł w życie nie z dniem 1 stycznia 2008 r., lecz z dniem 1 stycznia 2003 r. Przeciwnicy nowelizacji twierdzą, że od wprowadzenia w ustawie zmian związanych z ubojem zwierząt minęło już półtora roku i zakłady mogły się już dostosować. Jednak musimy pamiętać, że w 1998 r. wstrzymano kredyty dla rolników oraz dla zakładów przetwórstwa. W związku z tym trudno było coś zmienić i przestawić się na inną działalność. Chcę zwrócić uwagę, że ze wspomnianej opinii wynika wyraźnie, że Komisja Europejskaani żadna konwencja międzynarodowa nie wprowadzają zakazu tuczu gęsi i kaczek na stłuszczone wątroby. Dlatego proszę posłów o podjęcie pozytywnej decyzji w sprawie zaproponowanej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Z legislacyjnego punktu widzenia, mam do projektu jedno, ale - jak sądzę - ważne zastrzeżenie. Zakaz dotyczący tuczu kaczek i gęsi na stłuszczone wątroby miał wejść w życie 1 stycznia 1999 r. Jest 17 grudnia, a na wejście w życie przedstawionego obecnie projektu zostało tylko kilkanaście dni. Nie wydaje się to możliwe, biorąc pod uwagę obowiązującą procedurę ustawodawczą. Chodzi o to, że w tym czasie ustawa powinna być uchwalona przez Sejm, następnie ustawę powinien przyjąć Senat, na co przewiduje się do 30 dni, z kolei następne 21 ma do dyspozycji prezydent, itd. Tak więc chcąc uchwalenia przedstawionego projektu, należałoby spodziewać się wejścia ustawy w życie gdzieś w końcu stycznia lub w lutym przyszłego roku. Zatem ustawa musiałaby wejść w życie z datą wsteczną. W konsekwencji, do czasu wejścia ustawy w życie, a więc przez miesiąc lub dwa, obowiązywałby zakaz tuczu. Ponadto przepis zawarty w przedstawionym projekcie zmienia vacatio legis. Byłoby to, w oczywisty sposób niezgodne z zasadami techniki legislacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarianCycoń">Poseł M. Jankowski zgłosił wniosek formalny w sprawie głosowania nad odrzuceniem projektu. Proponuję wrócić do wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławStec">Jest również zgłoszony wniosek o powołanie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#CzesławŚleziak">Do wniosku zostały również zgłoszone poważne zastrzeżenia ze strony Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielBiuraKomisjiSejmowych">Wniosek o odrzucenie projektu jest dalej idący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JózefSzarek">W Zakładzie Weterynarii Sądowej AR w Olsztynie prowadziłem badania statutowe, dotyczące tuczu kaczek na stłuszczone wątroby. Chcę stwierdzić, że niektóre wypowiedzi podczas dyskusji stanowią zaprzeczenie osiągnięć nauki na ten temat. Posłowie, którzy chcą zapoznać się z opiniami naukowców, mogą to uczynić sięgając do dostępnych przecież wyników prac. Podejmując ważne decyzje, nie możemy brać za ich podstawę artykułów np. z „Życia Warszawy” lub korzystać z własnych przemyśleń. Jedyną uprawnioną podstawę dają nam, a raczej dawać powinny, wyłącznie osiągnięcia nauki. Wątek związany ze znaczeniem nauki mógłbym rozwinąć, ale wydaje się, że nie jest to właściwa okazja i miejsce.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JózefSzarek">Tym, co muszę tutaj przekazać, jest informacja, że to co słyszymy w radiu, telewizji lub czytamy w prasie jest z reguły błędne i nie ma nic wspólnego z naukowymi opiniami na temat tuczu kaczek i gęsi. Zmiana stłuszczenia jest bowiem zmianą stłuszczenia zwykłego, nie zwyrodniającego, zmianą w pełni odwracalną. Jest też wykorzystaniem naturalnych predyspozycji zwierzęcia do takiego rodzaju tuczu. Takie zjawiska są znane w przyrodzie. Dla przykładu, jesiotry mają wątrobę całkowicie stłuszczoną i żyją. Kaczki zaś mają tłuszcz zapasowy w wątrobie. Natomiast sztuczny tucz, trwający od 10–14 dni, jest tylko i wyłącznie okresem podawania zwiększonej dawki pokarmowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DariuszSzwed">Ustawę o ochronie zwierząt poparło 600 000 osób. Głównym tego powodem był zawarty w ustawie zakaz sztucznego tuczu kaczek i gęsi. Producenci zarabiają na handlu gęsiami około 12 mln dolarów. Mieli więc stosowne środki, aby w ciągu półtora roku przestawić tę produkcję na jakąś inną. Właśnie dlatego organizacje ekologiczne są przeciwne proponowanej nowelizacji. Wprowadzenie proponowanej zmiany przedłuża możliwość prowadzenia sztucznego karmienia gęsi na następne lata. Nie widzimy żadnego prawdopodobieństwa, aby ta działalność została kiedykolwiek zakończona. Wręcz przeciwnie - zanosi się na to, że będzie ona wciąż przedłużana. Chcę jeszcze raz podkreślić, że producenci mieli możliwość zmiany profilu działalności już od półtora roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanWyrowiński">Stawiam formalny wniosek o zakończenie dyskusji. Na ten temat dyskutowaliśmy już wiele razy, dlatego znamy chyba wszystkie argumenty. Uważam, że każdy, kto zetknął się z tą sprawą, ma pełną jasność, co zostanie wyrażone w głosowaniu. Dlatego nie ma powodów, dla których powinniśmy wracać do spraw, wcześniej już omówionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#CzesławŚleziak">Wcześniej zgłosili się do głosu: poseł M. Jankowski, senator J. Frączek oraz prezes J. Baszczyński. Na tym zamykam listę osób zgłoszonych do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MaciejJankowski">Chcę zwrócić uwagę, że przyjęła się już praktyka, iż po zgłoszeniu wniosku formalnego, powinien on być natychmiast przegłosowany.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#MaciejJankowski">W kwestii zaś zasadniczej chcę stwierdzić, że ów tucz nie może być odbierany inaczej jak męczenie zwierząt. Taki właśnie jest społeczny odbiór. Nie przemawia zaś do mnie argument, że sztuczny tucz jest dozwolony w innych krajach. Tego argumentu mam już dosyć. Jeżeli ktoś robi źle, niszczy coś lub burzy, to my również musimy to robić? To nie jest żadna argumentacja, że np. Chińczycy jedzą żywe robaki. Czy my również musimy to robić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JózefFrączek">Tak, to nie jest argumentacja, że w Japonii bezrobocie wynosi 2%, a my obnosimy się z tym, że u nas bezrobocie sięga tylko 10%. Jeszcze jesteśmy tym zbudowani, głosząc to całemu światu. To rzeczywiście nie jest żadna argumentacja.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JózefFrączek">Nie będę mówił o stłuszczonych wątrobach, ale przez analogię zatrzymam się na energetyce. Nasza energetyka, oparta na węglu kamiennym, jest zła. Zasiarcza środowisko, niszczy lasy i obszary rolne. Francja rozwiązała tę kwestię przez budowę elektrowni atomowych. Norwegia rozwiązała ten problem przez budowę elektrowni wodnych. U nas lobby ekologiczne zniszczyło energetykę atomową. Sam widziałem jak niszczyli elektrownie wodne.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JózefFrączek">Zastanówmy się przez chwilę. Jeżeli ktoś lubi łuczywo i jaskinie, to jego sprawa. Nie chcę jednak, aby tacy ludzie uszczęśliwiali mnie na siłę. Przy okazji dodam, że w jaskiniach trzeba chodzić w skórach ściągniętych ze zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#CzesławŚleziak">Wydaje się, że istnieje potrzeba zorganizowania seminarium, poświęconego pojęciu ekologii, ponieważ nawet na tej sali różnimy się diametralnie w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanBaszczyński">W mojej firmie produkuje się m.in. wątroby stłuszczone. Jest to jeden z największych zakładów tego rodzaju w woj. poznańskim. Korzystając z możliwości wystąpienia przed członkami komisji sejmowych, chcę zwrócić uwagę na problem społeczny, który dotknie nas z dniem 1 stycznia 1999 r. Nie jest bowiem prawdą, że w ciągu minionych 16 miesięcy - licząc od uchwalenia ustawy - mogło nam się udać przekształcenie profilu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanBaszczyński">Wątroby stłuszczone produkujemy od 1961 roku. Od 38 lat eksportujemy nasze wyroby do różnych krajów świata. Łącznie jest to około 1000 ton mięsa z kaczek, genetycznie przygotowanych do tego rodzaju stłuszczania. Wstrzymanie produkcji i eksportu dotknie około 5000 rodzin rolników, zajmujących się hodowlą gęsi i kaczek. Do tej liczby należy dodać pracowników zakładów drobiarskich, instytutów badawczych oraz dużą liczbę producentów kukurydzy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JanBaszczyński">Niedawno wszyscy oni uczestniczyli w demonstracji, m.in. przed gmachami Sejmu i rządu, wyrażając protest wobec zakazu, który dotknie nas wszystkich od dnia 1 stycznia 1999 r. W tej sytuacji nikt nie zechce inwestować w przemysł drobiarski, jeżeli ustawowo ogranicza się zakres produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#CzesławŚleziak">Proszę o konkluzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanBaszczyński">W moim zakładzie owa działalność stanowi blisko 70% produkcji. Utrzymanie nakazu spowoduje więc upadek zakładu oraz utratę miejsc pracy dla wielu osób. Dlatego zwracam się do członków Komisji, aby wzięli pod uwagę, że chodzi o poważny problem społeczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do głosowania. Rozpoczniemy od wniosku posła M. Jankowskiego. Jeżeli ten wniosek nie zostanie przyjęty, odbędzie się głosowanie w sprawie skierowania projektu do podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#CzesławŚleziak">Kto jest za wnioskiem posła M. Jankowskiego o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu?</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#CzesławŚleziak">Informuję, że za wnioskiem opowiedziało się 10 posłów.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#CzesławŚleziak">Kto z członków Komisji opowiada się za skierowaniem projektu do szczegółowego rozpatrzenia w podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#CzesławŚleziak">Stwierdzam, że za wnioskiem o powołanie podkomisji głosowało 18 posłów. Proponuję powołanie podkomisji złożonej z 6 osób, po trzech posłów z każdej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#CzesławŚleziak">Ze składu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zaproponowano posłów: Jerzego Madeja, Macieja Jankowskiego i Mariana Cyconia.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#CzesławŚleziak">Ze składu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgłoszeni zostali posłowie: Mirosław Koźlakiewicz, Stanisław Stec i Stanisław Kalemba. Kto z członków Komisji opowiada się za przedstawionymi kandydaturami?</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#CzesławŚleziak">Stwierdzam, że podkomisja została wybrana jednogłośnie w zaproponowanym składzie.</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję za udział w posiedzeniu posłom i zaproszonym gościom. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>