text_structure.xml 31.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Witam serdecznie wszystkich posłów na posiedzeniu połączonych Komisji: Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Małych i Średnich Przedsiębiorstw, a także witam podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, pana Jerzego Katnera oraz wszystkie obecne dziś osoby, zainteresowane naszą działalnością.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Mamy do rozpatrzenia jeden punkt porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych, druk nr 558, 558-A. Bardzo proszę o zreferowanie stanowiska podkomisji jej przewodniczącego, pana posła Witolda Nieduszyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitoldNieduszyński">Państwo posłowie otrzymali sprawozdanie podkomisji, jest ono bardzo krótkie. W wyniku głosowania na podkomisji, proponuje ono odrzucenie tego projektu ustawy. Jest to podyktowane, po pierwsze, zaawansowaniem prac nad ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym, która wypełnia problematykę tego przedłożenia, a dodatkowo ten projekt, w ocenie podkomisji, tak dalece jest niedopracowany, że wymagałby ponownego napisania ustawy. Dotyka on tylko fragmentu zagadnień związanych z lokalizacją wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, czyli dotyczy tylko gruntów gminnych, nie reguluje sprawy lokalizacji obiektów wielkopowierzchniowych na gruntach prywatnych. W obecnej sytuacji, w mniejszych miejscowościach, na takich właśnie gruntach powstają wspomniane obiekty handlowe. W związku z powyższymi przyczynami, taka właśnie jest decyzja i opinia podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Chciałbym w tej chwili oddać głos panu ministrowi Katnerowi, prosząc o stanowisko w tej sprawie, a także o bliższą informację na temat tego, jaki jest stan zaawansowania prac nad ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Muszę powiedzieć, że w toku spotkań Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw ze środowiskiem handlowców, z Naczelną Radą Zrzeszenia Handlu i Usług, dyskutowaliśmy o tym, iż nowelizacje dwóch ustaw: o zagospodarowaniu przestrzennym oraz o samorządzie terytorialnym to środowisko w dużej mierze by satysfakcjonowały. Pytanie - jak widzi to Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyKatner">Rzeczywiście sytuacja jest taka, że problem winien być uregulowany w ten sposób, aby nastąpiło ucywilizowanie, jak to nazywamy w naszym ministerstwie, wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, czyli aby zaistniała sytuacja, w której rzeczywiście nie będzie tak, jak to obserwuje się w Łodzi, że kolejne obiekty powstają niemal w centrum miasta, zamiast na obrzeżach. W tej sytuacji samochody klientów nie wyjeżdżają poza miasto, a wielkie samochody dostawcze wjeżdżają do centrum, choć powinno dziać się odwrotnie. Zdaniem Ministerstwa Gospodarki, w szczególności Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, działania powinny iść w tym kierunku, aby regulacja prawna nastąpiła w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, w której przepisach powinien być zawarty obowiązek ulokowania obiektu handlowego wielkopowierzchniowego, a więc o powierzchni sprzedażnej powyżej 2000 m 2. Chodzi o to, by musiał on być umieszczony w planie zagospodarowania przestrzennego. Rzecz w tym, by praca prowadząca do uchwalenia takiego planu, musiała następować zgodnie ze znanymi zasadami, które jeszcze dodatkowo zostały w projekcie wzmocnione, poprzez wymóg uzyskiwania opinii wszystkich zainteresowanych środowisk, w tym organizacji gospodarczych. W związku z tym projekt taki był rozważany dwojako: albo jako zmiana dotychczasowej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, albo jako nowa ustawa. Wewnątrz Rady Ministrów, w szczególności Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, zwyciężyło przekonanie, iż w związku ze zmianą całej prawnej sytuacji, jaka się łączy z planami zagospodarowania przestrzennego od początku przyszłego roku, nie jest celowe fragmentaryczne poprawianie ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. W związku z tym wybrano wariant przygotowania nowej ustawy. Ustawa ta jest gotowa, jest po pracach Komisji Prawniczej i została skierowana na posiedzenie Rady Ministrów, a następnie będzie skierowana do Sejmu. Kwestia, która państwa interesuje, jest uregulowana właśnie w ten sposób, ażeby poprzez plan zagospodarowania przestrzennego zagwarantować obowiązek umieszczenia takich obiektów handlowych w tym planie, ze wszystkimi rygorami związanymi z przepisami administracyjno-prawnymi, tyczącymi uzyskiwania zgody na stosowną uchwałę w tej mierze, jej legalności i zabezpieczenia interesów tych, którzy na danym obszarze już prowadzą działalność gospodarczą. W związku z tym należy przypuszczać, że pomimo upływu czasu, zachowuje moc stanowisko rządu wyrażone w tej mierze parę miesięcy temu co do poselskiego projektu ustawy. Stanowisko to było na posiedzeniu Rady Ministrów przyjęte w stosunku do druku sejmowego przedłożonego państwu. Było ono negatywne, przyjęto kierunek zawarty w nowej ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, przygotowanej przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Otwieram dyskusję i proszę o zabieranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TomaszSzyszko">W imieniu wnioskodawców chciałbym wyrazić ubolewanie, że podkomisja praktycznie nie zajęła się pracą nad tą ustawą. Oczywiście można dyskutować, czy ta ocena, którą przewodniczący podkomisji, pan poseł Nieduszyński zaprezentował, a odnosząca się do gruntów prywatnych, jest oceną właściwą. Myśmy złożyli pewne autopoprawki, natomiast podkomisja nigdy nie podjęła merytorycznej pracy. Odbywały się spotkania, rzeczywiście czekaliśmy na przedłożenia rządowe, a trwało to rok. W sytuacji, w której istnieje jednak potrzeba jakiejś regulacji, zaproponowałbym rozwiązanie tego rodzaju, aby połączone Komisje powołały nową podkomisję, która wzięłaby się do pracy. Możemy zaproponować jeszcze nowe rozwiązania, mamy je przygotowane, jako wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekSzczot">Przewodniczący podkomisji, pan poseł Nieduszyński nie dał sprawozdania, miał wystąpienie w czytaniu nad projektem ustawy. To, co nam przekazał, to było wystąpienie z czytania ustawy, a nie żadne sprawozdanie. Podkomisja winna wziąć się do pracy i dopracować projekt. Tak uważa większość członków podkomisji. Podkomisja nie zrobiła nic, tylko zaproponowała odrzucenie tego projektu. Prowadziłem kilka podkomisji, niejeden bubel z waszej strony był zgłoszony i to trzeba było dopracować. Zadaniem podkomisji jest wypracowanie takiego projektu, który byłby do przyjęcia przez większość parlamentarną. Ja uważam, że jest to niewłaściwe działanie podkomisji i proponuję powołać nową podkomisję, zakończyć dyskusję na ten temat i powierzyć nowej podkomisji przygotowanie właściwego projektu. Rozumiem, że pan minister Katner ma swoje zdanie w tej sprawie. Czasami się różnimy, co do poglądów na poszczególne tematy, ale jestem przekonany, że właśnie z panem ministrem Katnerem jesteśmy w stanie w bardzo szybkim czasie wypracować właściwy projekt ustawy dotyczący marketów. Nie chcę uzasadniać, dlaczego ten projekt w dalszym ciągu jest nam potrzebny. O tym już nawet po części mówił pan minister Katner. Dlatego wnoszę o zamknięcie dyskusji, powołanie nowej podkomisji, aby zajęła się ona projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzesławSobierajski">Mam kilka pytań do pana ministra. Czy w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, która mam nadzieję szybko się pojawi, są wyczerpane wszystkie zagadnienia, o których mówimy? Bo jeśli tak, to dlaczego w Europie, w wielu państwach, mimo tych samych ustaw o zagospodarowaniu przestrzennym, istnieją specjalne ustawy dotyczące tematu, o którym mówimy? I to dość obszerne ustawy. Stąd chyba wniosek, że sama ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym jednak nie skonsumuje tego wszystkiego, o co nam chodzi. Sądzę, że temat jest znacznie ważniejszy, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. To, co się dzieje, budzi niepokój, a przecież najgorsze dopiero przed nami. Jest takie powiedzenie - niby zagadka farmerów angielskich, które po części obrazuje problem: czym się różni supermarket od terrorysty? Odpowiedź: z terrorystą można negocjować. Moim zdaniem, wbrew pozorom, nie jest możliwe, aby sama ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym rozstrzygnęła wszystkie problemy i wyczerpała całość spraw. Mam wniosek popierający propozycję, aby jednak odesłać ten projekt do podkomisji, nowej, czy tej samej, wszystko jedno, i na wzór państw europejskich, próbować poszerzyć zakres spraw. Pan poseł Nieduszyński stwierdził, iż ma ona za wąski zakres. Ale przecież podkomisja i komisja mają możliwość rozszerzenia go. To nie jest tak, że tylko w tym obszarze musimy się poruszać. Byle tylko rozpocząć prace.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RomanJagieliński">Ponad rok temu, na posiedzeniu połączonych komisji, zadeklarowałem swoje poparcie dla tego przedsięwzięcia ustawowego. Byłem przekonany, że inicjatywa, która została podjęta przez posłów Akcji Wyborczej „Solidarność”, jest uzgodniona w klubie. Daleki jestem, jako poseł nie zrzeszony, od tego, aby porządkować stanowiska tego klubu. Ale to, co posłowie AWS dziś wypowiadają, potwierdza, że są zróżnicowani w swoich poglądach. Zaskakuje mnie to, że musicie to państwo mówić akurat tutaj, przecież mogliście to uporządkować na posiedzeniu klubu. Ja jestem zwolennikiem rozstrzygnięcia ustawowego. W następstwie tej wypowiedzi, którą zaprezentował pan minister Katner, a także prywatnej rozmowy na ten temat, tuż przed posiedzeniem komisji, mam propozycję, aby dzisiaj nie rozstrzygać tego problemu o odrzuceniu, lecz pozostawić podjęcie decyzji do czasu ukazania się przedłożenia rządowego. Wówczas zobaczymy, czy projekt o zagospodarowaniu przestrzennym konsumuje rozstrzygnięcie ustawowe w kwestii uregulowania inwestycji takich jak supermarkety, hipermarkety, co byłoby rozwiązaniem wychodzącym naprzeciw intencjom tych, którzy reprezentują kupców i tych, którzy reprezentują producentów. Po przeanalizowaniu tego projektu podejmiemy decyzję, czy przyjąć wniosek podkomisji oraz będziemy debatować nad przedłożeniem rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyKatner">Dziękuję za powtórne udzielenie mi głosu, ponieważ słowa pana posła Sobierajskiego są niezwykle ważkie dla znacznie szerszej kwestii, niż tylko problem supermarketów i hipermarektów. Niewątpliwie problem nie kończy się na wielkości obiektów, ale obejmuje także sposób handlowania w nich, umowy w nich zawierane, ochronę konsumenta, ale także producenta i dostawcy towarów do wielkopowierzchniowego obiektu. W związku z tym, jeżeli tylko państwo pozwolą, chciałbym podać kilka słów wyjaśnienia, które mogą być przydatne. Oczywiście przeciwnicy jakiejkolwiek regulacji w tej mierze posługują się statystyką. I ta statystyka jest rzeczywiście taka, że można bronić stanowiska, iż jakakolwiek regulacja nie jest konieczna, dlatego że obiekty powyżej 400 m 2, a zatem w ogóle takie, które stanowią większy sklep osiedlowy, to raptem 0,7% wszystkich sklepów w Polsce, których jest 452 tys. W minionym roku nastąpił wzrost ich ilości o 6%. Wszelkich obiektów, w których odbywa się handel, jest w Polsce około 1 mln. Jesteśmy krajem, który ma 6 razy więcej sklepów niż na przykład Wielka Brytania. Jeśli chodzi o hipermarkety, czyli powierzchnię sprzedażną od 400 do 2,5 tys. metrów - to raptem jest ich 166.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JacekPiechota">Panie ministrze, bardzo przepraszam, ale jesteśmy już po merytorycznej dyskusji, więc gdyby pan minister....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyKatner">Za chwilkę skończę, panie przewodniczący. Chciałbym, jeśli można, dokończyć myśl. Otóż można odnieść wrażenie, że ilość tych wielkich sklepów jest tak nieduża, że regulacje nie są potrzebne. Natomiast w stanowisku rządowym jest prezentowane tego typu rozumowanie, że regulacja jest potrzebna. Pytanie tylko - jak daleko powinna ona sięgać? Jest przygotowany, po uzgodnieniach międzyresortowych, program rozwoju handlu wewnętrznego w Polsce do roku 2003. Będzie on przedłożony za moment Radzie Ministrów, a potem także Wysokiemu Sejmowi. Otóż proponuje się tam, aby pójść w takim kierunku, i zyskać państwa aprobatę, aby to nie był tylko problem hipermarketów, ale także, aby była to próba zlikwidowania szantażu stosowanego wobec producentów i dostawców tak zwaną ceną „za półkę”, żeby była to próba zaproponowania regulacji zapobiegającej niepłaceniu za dostarczony towar. Dotychczas dostawca czyni to na warunkach komisowych, z pełnym ryzykiem dla siebie i producenta. Jest stosowany swoisty terroryzm, który polega na tym, że mimo iż cena oferowana przez hipermarket jest ceną poniżej kosztów produkcji, producent decyduje się na wstawienie towaru do hipermarketu. Wychodzi on bowiem z założenia, że jeśli zniknie z hipermarketu, to zniknie w ogóle z rynku, bo jego towar przestanie być znany.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyKatner">We wspomnianym dokumencie są propozycje nowelizacji ustaw, które dotyczą także Inspekcji Handlowej, zwalczania nieuczciwej konkurencji oraz poszerzenia tego pojęcia. Do czego zmierzam mówiąc to wszystko? Do pozyskania państwa przychylności. Oczywiście w gospodarce wolnorynkowej rząd, w tym Ministerstwo Gospodarki, jest przeciwne jakiejś ustawie reglamentującej handel, bo to się fatalnie kojarzy. Natomiast potrzebna jest taka regulacja, która umożliwi uczciwe handlowanie. W związku z tym, gdybyśmy do propozycji, o których mowa w ustawie dziś prezentowanej i do tych kwestii, które poruszył pan poseł Sobierajski, podeszli całościowo, to sądzę, że mieliby państwo możliwość uchwalenia prawa, które by dotyczyło i hipermarketów, i całego otoczenia prawnego, łącznie z przepisami Kodeksu cywilnego, które wiążą się z zawieraniem umów sprzedaży w tych hipermarketach. W tej sytuacji wystarczająca nie będzie, sądząc z wypowiedzi pana posła Jagielińskiego, sama ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, bo ona będzie dotyczyć tylko kwestii lokalizowania hipermarketów. Ani więc ona, ani dyskutowany dziś projekt nie załatwią kwestii zawierania umów w hipermarketach. Natomiast całość tych ustaw problem załatwi. Dlatego bym proponował, ażeby kwestię hipermarketów pozostawić do pojawienia się w Sejmie ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyKatner">Powoływane prawo obce jest zawodne. Dotyczy ono tylko 6 krajów w Europie, ponieważ reszta krajów te właśnie sprawy reguluje w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. W 6 ustawach, które są, generalnie załatwia się problem konsultacji, opiniowania przez samorząd gospodarczy i organizacje handlowe, koniecznych wówczas, gdy się chce dać stosowne zezwolenie, albo umieścić taki hipermarket w planach zagospodarowania przestrzennego. Innymi słowy: prawnie jest to załatwiane we wszystkich krajach europejskich podobnie, tylko są to inne regulacje w sensie samych ustaw. Sądzę zatem, że regulacja o zagospodarowaniu przestrzennym załatwi problem lokalizacji handlu wielkopowierzchniowego, a pozostałe ustawy załatwią niezwykle istotny problem uczciwej konkurencji, jeśli chodzi o producentów, dostawców handlu detalicznego, wielkopowierzchniowego i konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JacekPiechota">Jest zgłoszonych pięciu posłów do dyskusji. Bardzo proszę, teraz pan poseł Kielian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławKielian">Zanim złożę wniosek formalny o zakończenie dyskusji, chciałbym o czymś krótko powiedzieć. Nie ma przeszkód, by w tej chwili pracować w dwóch kierunkach. Obawiam się, że to, co jest tu proponowane, może nie spełnić naszych oczekiwań, co do tego, by szybko załatwić sprawę. Na ostatnim spotkaniu, gdzie zebrało się w Krakowie 600 kupców, obiecaliśmy im, że ustawa, która leży w Sejmie od 1998 r., niedługo ujrzy światło dzienne. Dlatego myślę, że jest potrzeba powołania nowej podkomisji, bo praktycznie ta, która była, poszła „na skróty”. Usłyszała, że coś przygotowuje rząd i właściwie nad tym projektem nie pracowała. Uważam, że należy pracować, a to przyśpieszy inne prace, i może odrębna ustawa nie będzie potrzebna. Proszę o przegłosowanie wniosku formalnego o zakończenie dyskusji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiechota">Bardzo przepraszam, są zgłoszeni jeszcze inni posłowie i nie mogę odebrać im prawa głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JacekSzczot">Ja stawiałem wcześniej wniosek formalny o zakończenie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WładysławKielian">Panie przewodniczący, wniosek formalny polega na tym, że posłowie, którzy się zapisali wcześniej, mają prawo zabrać głos, natomiast następni, którzy chcieliby się zgłosić w tej chwili, już nie zabiorą głosu, jeśli ten wniosek przejdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JacekPiechota">Może pan poseł przytoczyć podstawę regulaminową tego wniosku, bo ja jej nie znam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekSzczot">Wypowiadałem się jako drugi w dyskusji i postawiłem wniosek o jej zakończenie. Pan przewodniczący powiedział, że są jeszcze trzy osoby. Nagle się okazało, że ta lista jest dłuższa i jest osiem osób. Ponieważ, jak już mówiłem, złożyłem wniosek o zamknięcie dyskusji, proszę o przegłosowanie go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JacekPiechota">Kto się jeszcze chce zgłosić do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekSzczot">Wniosek o zamknięcie dyskusji składałem już bardzo dawno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekPiechota">Panie pośle, może pan podać podstawę regulaminową wniosku tego rodzaju, który odbiera posłom prawo do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekSzczot">Jest to obyczaj parlamentarny, który przyjęliśmy i do tej pory respektowaliśmy, ale rozumiem, że pan przewodniczący chce go zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekPiechota">W Sejmie, mimo wszystko, kierujemy się regulaminem, a nie obyczajami. Dlatego też, przepraszam, ale szukam takiego punktu regulaminu i takiej podstawy prawnej nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławKielian">Skoro pan przewodniczący nie zna regulaminu, to może pomoże Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JacekPiechota">Dobrze, w takim razie, skoro jest wniosek o zamknięcie listy mówców, ustalmy listę tych, którzy zgłosili się do tej pory. A więc pan poseł Nieduszyński - jako poseł sprawozdawca oczywiście ma prawo zabrać głos, następnie poseł Chmielewski, poseł Szejnfeld i poseł Szczepański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławSzczepański">Rezygnuję z zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekPiechota">A więc to wszyscy chętni. Zapytuję, kto jest za zamknięciem listy mówców? Kto jest temu przeciwny? Kto się wstrzymał? Za wnioskiem było 29 posłów, przeciwnych głosów nie było, a 8 posłów wstrzymało się od głosu. W takim razie zamknęliśmy listę mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WitoldNieduszyński">Ponieważ padły zarzuty, że podkomisja nie pracowała, chciałbym zwrócić uwagę, że to, co mogła, jednak zrobiła. Dalej nie mogła pracować, gdyż wnioskodawcy nie uczestniczyli w posiedzeniach podkomisji, a art. 39 ust. 2 regulaminu Sejmu mówi, że w posiedzeniach komisji i podkomisji jest obowiązek uczestniczenia upoważnionych przedstawicieli wnioskodawców. Ponieważ złożona autopoprawka, najpierw nieformalnie, później formalnie, nie zmieniła zastrzeżeń i obiekcji oraz tych wszystkich wątpliwości, które wiązały się z projektem, nie można było na koniec przyjąć innej opinii, niż to uczyniła podkomisja. Chciałbym zwrócić uwagę, że w tej chwili dyskusja, która się odbyła, nie dotyczyła tego projektu. Ten projekt, w związku z którym debatujemy, dotyczy jedynie lokalizacji supermarketów, czy też, ogólniej: wielkopowierzchniowych obiektów handlowych na gruntach gminnych. Nie dotyczy on innych kwestii. W związku z tym, podkomisja, jako całość, ma takie zdanie, że problem handlu w obiektach wielkopowierzchniowych nie jest rozwiązany, nie jest nawet w tym projekcie poruszony. Ten projekt dotyczy tylko lokalizacji. Jeśli chcemy rozpatrywać wszystkie te aspekty, które tu dziś poruszono, to jest to kwestia zupełnie innego projektu, dotyczącego form i zasad handlu, obowiązujących różne podmioty konkurujące na rynku. To nie jest w ogóle przedmiotem tego projektu. Dlatego też wniosek końcowy sprawozdania jest o odrzucenie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanChmielewski">Dziękuję, rezygnuję z głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak zdecydowana większość uczestników posiedzenia jest za zamknięciem dyskusji, że w mojej ocenie świadczy to o tym, iż każdy ma wyrobione zdanie i żadne argumenty już tego nie zmienią. W tej sytuacji rezygnuję ze swojego głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JacekPiechota">W toku dyskusji zostały zgłoszone trzy wnioski. Pierwszy, najdalej idący, to wniosek o odrzucenie projektu, sformułowany przez podkomisję, która pracowała nad projektem ustawy. Jeśli uzyska on większość, to pozostałe wnioski przestaną być zasadne. Jeżeli zaś ten wniosek odrzucimy, to wówczas rozpatrzmy wniosek o odroczenie rozpatrywania tej sprawy dzisiaj, bądź wniosek o powołanie nowej podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RomanJagieliński">Ponieważ w pierwszej kolejności będzie głosowany wniosek o odrzucenie projektu, to mój wniosek jest bezzasadny i wycofuję go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekPiechota">W takim razie głosujemy wniosek za odrzuceniem projektu ustawy. Kto z pań posłanek i posłów, członków połączonych komisji, jest za odrzuceniem projektu ustawy, czyli za przyjęciem rekomendacji podkomisji o odrzuceniu ustawy? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 26 posłów, przeciw było 16 posłów, a 3 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek podkomisji został przez połączone komisje przyjęty. W związku z tym rekomendujemy odrzucenie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekSzczot">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JacekPiechota">Oczywiście ma pan poseł do tego prawo, proszę o propozycję, jaki to ma być wniosek. Komisja rekomenduje odrzucenie projektu ustawy i rozumiem, że pan poseł Szczot zgłasza wniosek mniejszości w postaci ustawy, tak jak jest przy podatkach, dokładnie tak samo. Pan poseł Szczot zasygnalizował swoją wolę, a podstawy prawne i możliwości działania w takiej sytuacji wyjaśnimy z Biurem Legislacyjnym. Pozostaje nam kwestia wyboru posła sprawozdawcy. Bardzo proszę o propozycje w tym zakresie. Jest propozycja, aby sprawozdawcą tej ustawy był pan poseł Nieduszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldNieduszyński">Nie chciałbym podejmować się tej roli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekPiechota">Mam prośbę do pana posła Nieduszyńskiego, aby się zgodził, gdyż najwierniej może przedstawić prace podkomisji i uzasadnić jej własny wniosek. Szczerze mówiąc, nie widzę innej możliwości, proszę więc panie pośle, aby się pan zgodził. Proszę państwa, pan poseł Nieduszyński jednak nie wyraża zgody, w związku z tym proszę o inne kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławKielian">Zgłaszam kandydaturę pana posła Szczota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JacekPiechota">Czy pan poseł Szczot wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekSzczot">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JacekPiechota">Czy są inne propozycje? Nie widzę, w takim razie, kto z pań posłanek i panów posłów połączonych komisji jest za tym, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Szczot? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Za kandydaturą pana posła Szczota było 14 posłów, przeciw kandydaturze - 23 posłów, a 5 wstrzymało się od głosu. Niestety, panie pośle, ale nie powierzyliśmy panu posłowi tego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję przewodniczącego, pana Jacka Piechotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JacekPiechota">Muszę powiedzieć, że jest to wyjątkowa sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JacekSzczot">Skoro pan przewodniczący po raz kolejny zmienił zasady procedowania na naszych komisjach, uważam, że z trybuny sejmowej nie będzie mógł tego robić, dlatego proponuję, aby sprawozdawcą był pan poseł Piechota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo, czy są jeszcze jakieś kandydatury? Nie widzę. Skoro tak, zgadzam się podjąć tego zadania, abyśmy mogli wyjść z powstałego kryzysu. Zapytuję, kto z członków połączonych komisji jest za powierzeniem mi tego obowiązku? Kto jest przeciw kandydaturze? Kto się wstrzymał? Za kandydaturą było 30 posłów, jeden poseł był przeciw, a 10 wstrzymało się od głosu. Dziękuję za powierzenie mi obowiązku sprawozdawcy. Mamy problem z wnioskiem mniejszości, proszę Biuro Legislacyjne o opinię w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Czy ktokolwiek z państwa usłyszał, jaki jest wniosek mniejszości, jaka jest jego treść? Jak widzę nikt, ja też nie. Dostałem dwie kartki, nawet nie jest na nich napisane, że jest to wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekSzczot">Wniosek mniejszości dotyczy projektu ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych, który jest w postaci przedłożonej przez nas znacznie wcześniej, a mianowicie - czytam tytuł ustawy: „Ustawa z dnia... o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych. Rozdział I - Postanowienia ogólne. Art. 1. Ustawa o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych”... czy pan mecenas podtrzymuje swoje zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Panie pośle, ja rozumiem, że ten projekt, który był przedmiotem naszych prac, wszyscy znamy, więc nie ma potrzeby czytania go. Rozumiem, że to jest kształt pańskiego wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JacekSzczot">Nie do końca, bo jest jeszcze tego parę artykułów, parę stron, plus jeszcze autopoprawki. Czy pan mecenas nie rozumie, co ma we wniosku mniejszości? Jeżeli tak, to może zmieńmy prawników w naszym Sejmie, którzy nic z tego nie rozumieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym w imieniu, mam nadzieję, że przynajmniej większości posłów na tej sali, przeprosić koleżanki i kolegów z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiesławWoda">Przepraszamy. Nawet przy bardzo trudnych sprawach nie mamy zastrzeżeń do pracy prawników z Biura Legislacyjnego. Wyrażam także zdziwienie i oburzenie taką wypowiedzią pana posła Szczota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JacekSzczot">Jeżeli składa się wnioski mniejszości, składa się je w formie pisemnej. Jeśli ja przedkładam panu mecenasowi projekt wniosku mniejszości w formie pisemnej, na co pan mecenas mówi, że nie słyszał, aby ktoś z państwa słyszał wniosek mniejszości - to proszę, ma pan mecenas wniosek mniejszości w formie pisemnej. Tu nic więcej nie trzeba dodawać, ten wniosek mniejszości został przeze mnie przedstawiony i proszę go tak potraktować. Jeżeli pan mecenas chce - napiszę jeszcze słowa „wniosek mniejszości”. Jest wniosek złożony wraz z autopoprawkami, które powinny zostać dostosowane do wniosku mniejszości. Ja nie rozumiem w ogóle zdziwienia pana mecenasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjneKS">Pan poseł myli pojęcia. Czym innym jest kwestia wniosku mniejszości, a czym innym jest treść tego wniosku. Pan poseł w pewnym momencie położył przede mną treść. Wniosek powinien brzmieć w ten sposób, iż wnosi pan o przyjęcie druku 558 i 558-A, jako wniosku mniejszości. Takiego wniosku nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekSzczot">Czy ja pana mecenasa proszę o przyjmowanie wniosku? To posłowie są od przyjmowania, ja natomiast nie dałem panu pierwszej strony, a więc nie jest to druk. Jest to wniosek w formie pisemnej. Pan nie ma przed sobą żadnego druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JacekPiechota">Bardzo państwa przepraszam, ale zakończymy tę polemikę w tej chwili. Jak rozumiem, pan poseł Szczot wraz z Biurem Legislacyjnym Kancełarii Sejmu uzupełni ten wniosek tak, aby spełniał on wszystkie wymogi formalne wniosku mniejszości. Proponuję to zrobić bezpośrednio po posiedzeniu Komisji. Kończymy zatem, zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>