text_structure.xml 33.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyGwiżdż">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyGwiżdż">Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyGwiżdż">Proponowany porządek dzienny przewiduje podjęcie przez Komisję decyzji dalszego toku postępowania w zwróconej przez Trybunał Stanu sprawie o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Mieczysława F. Rakowskiego w związku z podjęciem decyzji o postawienie w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyGwiżdż">Czy są wnioski lub uwagi do proponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyGwiżdż">Stwierdzam więc przyjęcie proponowanego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyGwiżdż">Przystępujemy zatem do realizacji przyjętego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JerzyGwiżdż">Chcę przypomnieć, że podczas poprzedniego posiedzenia Komisji poznaliśmy opinie prawne ekspertów profesorów: Andrzeja Gwiżdża i Andrzeja Zolla na temat objęty dzisiejszym porządkiem dziennym, w tym również na temat tego, czy rozpatrywana sprawa jest objęta zasadą dyskontynuacji, czy też nie. Z opinii ekspertów wynika, że właściwie postępowanie dowodowe powinno być zakończone na tym etapie, na którym Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu X kadencji - w październiku 1991 r. - podjęła uchwałę w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej Mieczysława F. Rakowskiego. Uchwała ta nie została jednak przyjęta przez Sejm jako akt oskarżenia.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JerzyGwiżdż">Ponadto należy przypomnieć postanowienie Trybunału Stanu z 8 września 1997 r., w którym nastąpiło zwrócenie sprawy Sejmowi wraz z odmową wszczęcia postępowania. Trybunał Stanu nie uwzględnił także wniosku o umorzenie postępowania i zalecił podjęcie czynności przewidzianych w art. 11 ust. 1, 2 i 3 ustawy o Trybunale Stanu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JerzyGwiżdż">W uzasadnieniu Trybunał Stanu stwierdził, że z powodu braku uprawnionego oskarżyciela nie jest możliwe wszczęcie postępowania przed Trybunałem Stanu.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JerzyGwiżdż">Tak więc rozstrzygnięcia wymaga problem, czy nasza Komisja będzie podejmować jeszcze raz uchwałę, skoro uchwała taka została przyjęta przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej w dniu 17 października 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JerzyGwiżdż">Druga możliwość - wobec uznania, że uchwała jest - to tylko wybór oskarżycieli oraz zaproponowanie Sejmowi podjęcia uchwały w formie aktu oskarżenia i o treści zawartej w uchwale z 17 października 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JerzyGwiżdż">Ponadto chcę dodać, że większość prezydium Komisji podczas dzisiejszego posiedzenia uznała, iż należy ograniczyć się do wyboru oskarżycieli, przedstawiając uchwałę przyjętą wcześniej przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JerzyGwiżdż">Do tego stanowiska zdanie odrębne przedłożył poseł B. Lewandowski, który uznał, iż należy albo w głosowaniu przyjąć wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej na podstawie uchwały Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z 17 października 1991 r. oraz wybrać oskarżycieli albo przedłożyć wniosek o umorzenie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JerzyGwiżdż">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie objętej porządkiem dziennym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzKurczuk">W tej sprawie powiedziano już bardzo dużo. Przed nami jest sformułowanie wniosków i podjęcie decyzji. Nie ma jednak przeszkód, aby w tej sytuacji powiedzieć kilka słów - skrótowo - na temat objęty porządkiem dziennym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzKurczuk">Sprawa ciągnie się bardzo długo. Wydarzenie, które spowodowało, że nasi poprzednicy w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej zajęli się tą sprawą, miało miejsce 10 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrzegorzKurczuk">Warto również pamiętać, że to nie ówczesny premier M.F. Rakowski podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej. Ponadto sam proces likwidacji został rozłożony na trzy lata.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrzegorzKurczuk">Uważam jednak, że sprawa jest prawniczo zagmatwana i stwarza naszej Komisji możliwość podjęcia bardzo różnych decyzji poczynając od umorzenia, a kończąc na skierowaniu sprawy do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrzegorzKurczuk">W rozpatrywanej sprawie jest jednak wiele wątpliwości, a przygotowane na potrzeby Komisji ekspertyzy prawne tych wątpliwości nie rozwiały. Ekspertyzy - w zasadzie - potwierdziły przekonanie, że jako Komisja możemy podjąć jedną z wielu możliwych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrzegorzKurczuk">Do kluczowych kwestii spornych należy problem dyskontynuacji. Różnice stanowisk w tej kwestii wystąpiły nie tylko w wypowiedziach członków Komisji, ale również w wypowiedziach prof. A. Gwiżdża i prof. A. Zolla.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrzegorzKurczuk">Inny ważny problem podniósł w swojej ekspertyzie pan prof. A. Gwiżdż. Jest to pytanie o to, z jaką intencją marszałek Sejmu M. Płażyński przekazał sprawę naszej Komisji. Sprawa nie jest jasna i m.in. dlatego prof. A. Gwiżdż zaproponował pozostawienie jej bez dalszego biegu w Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrzegorzKurczuk">Natomiast pan prof. A. Zoll uważa, że należy przyjąć sprawozdanie - choć są wątpliwości, jakie i na podstawie czego - zawierające jeden z dwóch wniosków: pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej lub umorzenie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GrzegorzKurczuk">Tak więc ekspertyzy nie wyjaśniły istniejących wątpliwości i w zasadzie niewiele dały. Po przedłożeniu ekspertyz wiemy to co wiedzieliśmy wcześniej, a więc, że Komisja może podjąć jedną z wielu możliwych decyzji. Za każdą decyzją stoją argumenty za i argumenty przeciw.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GrzegorzKurczuk">Warto również pamiętać, że jako Komisja nie prowadziliśmy żadnego własnego postępowania dowodowego. Nasze rozważania dotyczyły tylko strony formalnoprawnej. Nie udało się jednak osiągnąć jasności.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GrzegorzKurczuk">Biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy zadaję sobie pytanie - a myślę, że pytanie to zadają sobie również inni członkowie Komisji - pod czym mam się podpisać w dniu dzisiejszym. Nie uczestniczyłem bowiem w postępowaniu przeprowadzonym przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu X kadencji. Wówczas nawet nie marzyłem, że będę posłem.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GrzegorzKurczuk">Kolejna wątpliwość: jak możemy decydować w tej sprawie, gdy Komisja ma zupełnie inny skład i nie wysłuchała opinii samego zainteresowanego objętego wnioskiem. Nie było możliwości zadawania pytań i składania wniosków.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GrzegorzKurczuk">Tak więc zadaję sobie pytanie, czy mam firmować swoją osobą sprawę, w przygotowaniu której w ogóle nie uczestniczyłem. Ponadto nie chcę firmować sformułowań, z którymi nie zgadzam się. Myślę, że tego typu pytania zadają sobie także inni członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GrzegorzKurczuk">Następna kwestia. Czy mam w głosowaniu akceptować coś, co jest bardzo skromnym projektem aktu oskarżenia? Jest to bowiem materiał bardzo chaotyczny i robi wrażenie pisanego na kolanie. Materiał ten został napisany 8 lat temu przez ludzi, których nie znam. Czy zatem mam dzisiaj głosować za tym materiałem? Oczywiście, że nie. Nie chcę bowiem uczestniczyć w tego rodzaju postępowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GrzegorzKurczuk">Jako prawnik w rozpatrywanej sprawie chcę wybrać rozwiązanie, które jest najmniejszym złem. Chodzi bowiem o to, aby wyjść z tego zapętlenia w jakim jesteśmy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GrzegorzKurczuk">Tak więc w zaistniałej sytuacji mogę wybrać tylko jedno rozwiązanie. Jest to wniosek o umorzenie postępowania w rozpatrywanej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GrzegorzKurczuk">Ponadto chcę dodać, że w motywacji wniosku pominąłem to, co w opinii wielu osób jest istotą tej sprawy, czyli tło polityczne. Sprawa ma bowiem genezę polityczną. Nie odnosiłem się jednak do aspektów politycznych. Chcę bowiem znaleźć możliwie najlepsze wyjście prawnicze z zaistniałej sytuacji i stąd mój wniosek o umorzenie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszWełnicki">Chcę wyrazić zdziwienie, że poseł G. Kurczuk z jednej strony mówił o braku możliwości odniesienia się do merytorycznych prac wobec nieuczestniczenia w tych pracach, a z drugiej strony zostaje złożony wniosek o umorzenie, który jest wnioskiem - jakby - konsumującym wcześniejsze prace. W tej sytuacji logicznym byłby wniosek o kontynuowanie tych wcześniejszych prac. Poseł G. Kurczuk zgłosił jednak wniosek o umorzenie. W związku z tym wyrażam bardzo duże zdziwienie. W zaprezentowanym rozumowaniu dostrzegam brak logiki merytorycznej, choć równocześnie dostrzegam logikę polityczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EdwardWende">Przyjęliśmy, że obowiązuje nas zasada kontynuacji. Skoro tak, to obowiązuje nas uchwała z dnia 17 października 1991 r. Od czasu jej podjęcia nic się bowiem nie zmieniło. Uchwała ta obowiązuje więc nas. Naszą rolą jest jedynie wybranie oskarżycieli w tej sprawie oraz wybranie posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EdwardWende">To, że poseł G. Kurczuk nie uczestniczył we wcześniejszych pracach Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, nie uczestniczył w postępowaniu dowodowym i nawet nie zna posłów z poprzednich składów Komisji, nie jest argumentem trafnym. Istnieją bowiem akta sprawy, nad którą debatujemy. Poseł G. Kurczuk mógł przeczytać te akta i tym samym zapoznać się z całym materiałem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzKurczuk">Jak sądzę, jako jeden z nielicznych członków Komisji bardzo starannie zapoznałem się z aktami sprawy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EdwardWende">Proszę pozwolić mi dokończyć wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EdwardWende">Jeżeli poseł G. Kurczuk zapoznał się z aktami sprawy, to zgłasza wniosek merytoryczny oparty o znajomość akt sprawy. Proszę więc nie mówić, że pan nie znał posłów poprzednich kadencji i że nie brał udziału w postępowaniu dowodowym. Wystarczy bowiem znać akta. Wszystko co działo się w tej sprawie jest zapisane w aktach sprawy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#EdwardWende">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu X kadencji podjęła stosowną uchwałę, na podstawie tych samych akt, na podstawie których poseł G. Kurczuk zgłosił wniosek o umorzenie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#EdwardWende">Tak więc skoro sprawa projektu aktu oskarżenia jest przesądzona wcześniejszą uchwałą i nic w tej materii się nie zmieniło, naszą rolą obecnie jest wyłącznie zaproponowanie Sejmowi oskarżycieli w sprawie oraz wybór posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzKurczuk">Chcę prosić pana przewodniczącego, aby nie dopuszczał do wystąpienia „pyskówek”. Uczestników debaty proszę natomiast, aby wypowiadali się merytorycznie i aby nie czynili przytyków o charakterze osobistym.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GrzegorzKurczuk">Jak sądzę, każdy z członków tej Komisji wie, że byłem jednym z dwóch posłów referujących Komisji stan i przebieg prac nad rozpatrywaną sprawą i że w związku z tym zapoznałem się wnikliwie z całością akt sprawy. Proszę więc nie formułować tego rodzaju opinii, jakie zostały wyrażone. Jest to bowiem niegrzeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyGwiżdż">Nie dopuszczę do dalszej polemiki w sprawie grzeczności, gdyż tego typu problemy należy podejmować po zakończeniu posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BogdanLewandowski">Myślę, że pan poseł E. Wende poszedł zbyt daleko w swojej interpretacji twierdząc, że przyjęliśmy zasadę kontynuacji. Kontynuacji dotyczyły opinie, które nie znajdują zrozumienia u wszystkich posłów członków tej Komisji. Myślę, że podobnie będzie na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BogdanLewandowski">Sprawa jest istotna, gdyż nie możemy tworzyć sytuacji, w której akt oskarżenia z 1991 r. jest oddzielony od oskarżycieli, którzy mają być powołani w 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BogdanLewandowski">Jeżeli są posłowie, którzy uważają, że M.F. Rakowskiego należy postawić przed Trybunałem Stanu, to powinni mieć odwagę i sformułować akt oskarżenia, a nie chować się za aktem oskarżenia z zupełnie innej epoki. Dlatego też uważam, że albo należy wznowić postępowanie albo umorzyć postępowanie. Osobiście opowiadam się za umorzeniem postępowania, gdyż w świetle materiałów, którymi dysponuje Komisja, wniosek o umorzenie postępowania jest wnioskiem najbardziej racjonalnym. Gdybyśmy wszyscy w tej sali kierowali się zasadą sine ira et studio, czyli odrzucili wszystkie fobie i uprzedzenia, to nie wątpię, że taki wniosek uzyskałby jednomyślne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BogdanLewandowski">Jak już wspomniałem, sprawa nad którą debatujemy jest sprawą z innej epoki, z innego systemu politycznego i innego systemu ekonomicznego. Był to system nakazowo-rozdzielczy. Tymczasem my dzisiaj chcemy dokonywać osądu tamtego systemu zarówno w jego wymiarze politycznym - reżim autorytarny - jak i w wymiarze ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#BogdanLewandowski">Jeżeli chodzi o ocenę wniosku to poseł G. Kurczuk był bardzo miłosierny. Moim zdaniem, mówiłem o tym podczas posiedzenia prezydium Komisji - uchybia znakomitym kompetencjom prawniczym, które posiadają członkowie Komisji. Nasze podpisanie się pod tym wnioskiem oznaczać będzie jakby podważenie naszych kompetencji prawniczych. Jest to wniosek, który w ogóle nie powinien ujrzeć światła dziennego. Opinia ta wydaje się bezsporna, gdyż nie słyszałem żadnej próby obrony tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#BogdanLewandowski">Tak więc nie możemy przejść do porządku dziennego nad kwestią jakości wniosku. Nie można bowiem przyjąć, że wniosek spełnia wymogi sztuki prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#BogdanLewandowski">Kolejny aspekt sprawy jest następujący. Postawienie M.F. Rakowskiego przed Trybunałem Stanu dla znacznej części opinii publicznej stworzy podstawę do pytania o to, dlaczego oskarżenie obejmuje tylko M.F. Rakowskiego, a nie zostaje podjęta sprawa odpowiedzialności człowieka, który był wojewodą gdańskim, a dzisiaj pełni funkcję marszałka Sejmu. Tymczasem w grę wchodzą konsekwencje i szkody gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#BogdanLewandowski">Takie widzenie sprawy już funkcjonuje w obiegu publicznym. Jest bowiem tak, że chce się ocenić dalszą przeszłość, a nie zwraca się uwagi na to, co jest bliższe.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#BogdanLewandowski">Wydaje się jednak, że kwestią najpoważniejszą jest powaga Komisji. Uważam, że Komisja powinna koncentrować się na najpoważniejszych sprawach dziejących się tu i teraz i związanych z funkcjonowaniem państwa. Powinno chodzić o sprawy dotyczące odpowiedzialności z tytułu sprawowanych funkcji.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#BogdanLewandowski">Jeżeli natomiast Komisja będzie się wikłać w sprawy, które mają kontekst polityczny i ideologiczny, to na tym ucierpi powaga Trybunału Stanu. Nie należy bowiem zapominać o tym, o czym mówiłem z trybuny sejmowej, a więc, że obecnie mamy do czynienia z dość jednorodnym - jakby - klasowym składem Trybunału Stanu. Taki skład Trybunału Stanu musi oznaczać pewne konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#BogdanLewandowski">Tak więc biorąc pod uwagę wymienione okoliczności, chcę apelować do członków Komisji o głosowanie za umorzeniem postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekMarkiewicz">Po zgłoszeniu wniosku o umorzenie postępowania przesądza się o jego wszczęciu, jeżeli chce się umorzyć.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekMarkiewicz">Była mowa o sztuce prawniczej. Jednakże jeżeli chodzi o podnoszoną kwestię kontynuacji, to należy pamiętać, że sprawą zajmował się nie tylko Sejm I kadencji, ale również Sejm II kadencji, choć nie zostały podjęte żadne decyzje, co można oceniać politycznie. Tyle w kwestii kontynuacji, czy też dyskontynuacji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarekMarkiewicz">Chcę również przypomnieć, że gdy sprawa była referowana wcześniej w Komisji, to wówczas nie pojawił się wniosek o umorzenie. Pojawił się natomiast problem, czy postępowanie należy prowadzić dalej, wzbogacając je o jednoznaczną opinię Najwyższej Izby Kontroli, która w sposób nie zakwestionowany przez Sejm przesądziła, iż skutkiem decyzji o likwidacji stoczni była jej upadłość. Teza ta była wówczas oczywista. Dlatego też przed Komisją stanął problem, czy poszukując nie tyle odpowiedzialności osoby, lecz zasady odpowiedzialności za decyzję gospodarczą tak znacznej rangi, zatrzymujemy się na dorobku Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I kadencji, czy też - ze szkodą dla b. premiera M.F. Rakowskiego i innych osób wymienionych przez NIK - idziemy dalej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarekMarkiewicz">Wówczas ze strony posłów AWS pojawił się problem następujący. Nie szukamy odpowiedzialności ministrów wskazanych przez Najwyższą Izbę Kontroli, a nie objętych wnioskiem przygotowanym w Sejmie I kadencji. Gdyby tak miało być, to powinna zostać rozpatrzona sprawa odpowiedzialności jeszcze czterech osób.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MarekMarkiewicz">Jednakże w trosce o zasadę, w trosce o wskazanie, że można podejmować decyzję o takiej randze w pośpiechu i bez umotywowania, zdecydowano o zatrzymaniu sprawy w jej granicach wypracowanych w Sejmie I kadencji.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MarekMarkiewicz">Taka była teza referatów, które wraz z posłem G. Kurczukiem wygłaszaliśmy nie tak dawno przed Komisją.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#MarekMarkiewicz">Jeżeli chodzi o to, iż decyzji o postawieniu Stoczni Gdańskiej w stan likwidacji nie podpisał M.F. Rakowski, to należy jednak przypomnieć, że w trakcie postępowania w okresie Sejmu I kadencji, M.F. Rakowski cały czas przyjmował osobistą odpowiedzialność za tę decyzję podjętą i podpisaną przez I. Sekułę z upoważnienia ówczesnego premiera.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#MarekMarkiewicz">Ponadto warto również przypomnieć, że były premier M.F. Rakowski zaproszony na posiedzenie Komisji zdał się na jej opinię stwierdzając, iż nie ma nic do dodania. Jak rozumiem, w aktach Komisji to oświadczenie M.F. Rakowskiego - sprzed kilku tygodni - znajduje się. Nie ma więc problemu polegającego na tym, że osoba objęta wnioskiem nie została zaproszona na posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#MarekMarkiewicz">Tak więc rozumiem, że po przeglądzie akt sprawy jest wniosek o umorzenie postępowania. Oznaczać to będzie, że nie ma odpowiedzialności za stan Stoczni Gdańskiej, w stosunku do osób, które podjęły decyzję o jej likwidacji. W przekonaniu osób, które przeglądały akta, wniosek taki nie znajduje potwierdzenia. Chodzi zwłaszcza o to, że kontrola NIK przeprowadzona w 1995 r. sprawę tę przesądziła jednoznacznie.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#MarekMarkiewicz">Należy dodać, że możliwy jest wniosek o skierowanie do Sejmu uchwały o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu na podstawie dotychczasowego stanu prac Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I kadencji.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#MarekMarkiewicz">Możliwy jest także wniosek o wznowienie postępowania i prowadzenie go dalej w oparciu o dokumentację NIK ze skutkiem, który w sposób oczywisty będzie mniej korzystny dla osób, które brały udział w podejmowaniu tej decyzji. Trzeba to sobie jasno powiedzieć. Sejm przyjął bowiem raport Najwyższej Izby Kontroli przesądzający imiennie o odpowiedzialności twórców tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#MarekMarkiewicz">Tak więc jeżeli zostaje zgłoszony wniosek o umorzenie postępowania, to w moim przekonaniu nie ma on podstaw w aktach sprawy. Jak powiedział poseł B. Lewandowski, wniosek taki może być uzasadniony sytuacją z innej epoki. Chcę jednak przypomnieć, że to nie w innej epoce, lecz w tej epoce, gdyż w ubiegłym roku, podjęto decyzję o upadłości Stoczni Gdańskiej, do której prowadziła decyzja z 1988 r.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#MarekMarkiewicz">Po przeglądzie akt sprawy uważam, że odpowiedzialność autorów decyzji o postawieniu w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej, jest bezsporna i że nie ma politycznych i innych powodów, aby drążyć tę sprawę poszerzając krąg osób odpowiedzialnych. Wystarczy zatrzymać się na poziomie ustaleń Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I kadencji. Należy zatem projekt uchwały przygotowany dla Sejmu I kadencji przesłać obecnie Sejmowi wskazując ponadto oskarżycieli. Składam wniosek tej treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EdwardWende">Chcę jeszcze odnieść się do wypowiedzi posła G. Kurczuka.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#EdwardWende">W najmniejszym stopniu nie chciałem urazić posła Kurczuka. Chodzi o to, że poseł G. Kurczuk podniósł kwestię, iż nie brał udziału w czynnościach przygotowawczych prowadzonych przed Komisją i dlatego stawia wniosek o umorzenie.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#EdwardWende">Moja wypowiedź dotyczyła tylko tego aspektu sprawy. Jeżeli uczyniłem to w formie, która uraziła posła G. Kurczuka, to przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#EdwardWende">Poseł B. Lewandowski stwierdził, że pod takim wnioskiem prawnicy nie mogą się podpisać, to chcę zwrócić uwagę, że pod tym wnioskiem są już podpisy. Jako Komisja nie będziemy się podpisywać pod tym wnioskiem. Naszym zadaniem jest tylko wybór oskarżycieli.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#EdwardWende">Tak więc wniosek został już wcześniej sformułowany i podpisany. Odpowiedzialność za jego treść spada na naszych poprzedników, członków Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#EdwardWende">Ponadto należy pamiętać o tym, że czy b. premier M.F. Rakowski zostanie postawiony przed Trybunałem Stanu nie my będziemy decydować, lecz Sejm. Jest to bardzo istotny moment w tej sprawie. My, jako Komisja uzupełniamy tylko brak formalny, jakim było to, iż nie zostali wybrani oskarżyciele.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#EdwardWende">Decyzja o postawieniu w stan oskarżenia lub o umorzeniu postępowania należy do Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWełnicki">Jest możliwe jeszcze jedno rozwiązanie, które może być konsekwencją tego co dzisiaj postanowimy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TomaszWełnicki">Jeżeli Komisja dojdzie do wniosku, że nie ma kontynuacji, to nie będzie przeszkód, aby ponownie zostały zebrane podpisy i złożony wniosek obejmujący szerszy krąg osób, na co wskazuje raport Najwyższej Izby Kontroli. Przed głosowaniem przypominam posłom o takiej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyGwiżdż">Ponieważ nie ma dalszych zgłoszeń do zabrania głosu chcę jeszcze powrócić do postanowienia Trybunału Stanu z 8 września 1997 r., który określił dlaczego i po co zwraca akta sprawy Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JerzyGwiżdż">Stwierdzono wyraźnie, iż zwrot akt następuje po to, aby Sejm podjął czynności przewidziane w obecnym art. 11 ust. 1, 2 i 3 ustawy o Trybunale Stanu. Kwestia ta jest podjęta również w końcowej części uzasadnienia, gdzie stwierdza się, że chodzi o uchwałę Sejmu o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i o wyznaczenie oskarżycieli.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JerzyGwiżdż">Ponadto wskazano, że nie został rozpatrzony zgłoszony wniosek mniejszości o umorzenie postępowania, tylko dlatego że nie zostało wszczęte postępowanie przed Trybunałem Stanu wobec zwrotu akt. W tej sytuacji jest: uchwała Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej i wniosek mniejszości o umorzenie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JerzyGwiżdż">Ponadto w świetle ekspertyz - jak sądzę - istnieje tylko problem przekazania Sejmowi już istniejącego wniosku w celu podjęcia stosownej uchwały. Należy również wskazać oskarżycieli oraz wybrać posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JerzyGwiżdż">Uważam, że wniosek posła G. Kurczuka o umorzenie postępowania byłby możliwy wówczas, kiedy postępowanie byłoby wznowione, czego eksperci nie sugerowali wprost.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzKurczuk">Możliwość umorzenia postępowania jest podnoszona w jednej z ekspertyz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie miałem zamiaru zabierania głosu, ale skoro pan przewodniczący przywołał postanowienie Trybunału Stanu z 1997 r., to chcę poruszyć kilka kwestii.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekMazurkiewicz">Postanowienie Trybunału Stanu w sprawie zwrotu akt sprawy Sejmowi wyniknęło stąd, że Trybunał Stanu nie otrzymał prawidłowych dokumentów, które uzasadniałyby podjęcie postępowania. Stało się tak, dlatego że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła uchwałę o umorzeniu postępowania.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarekMazurkiewicz">Jednakże Sejm przyjął wniosek mniejszości i sprawę skierował ponownie do Komisji celem sformułowania właściwej uchwały. Uchwała taka została sformułowana, lecz Sejm nie zajął stanowiska w tej sprawie. Tymczasem minęła następna kadencja.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarekMazurkiewicz">Ponadto należy pamiętać, że w postępowaniu dotyczącym odpowiedzialności konstytucyjnej mają zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania karnego. W związku z tym zadaniem Komisji jest teraz podjęcie czynności często proceduralnych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MarekMazurkiewicz">Równocześnie chcę przypomnieć, że zarówno w ekspertyzie pana prof. A. Zolla, jak i w wypowiedzi pana prof. A. Gwiżdża podniesiony został problem dyskontynuacji. Problem ten jest również podnoszony zarówno w komentarzach do małej konstytucji, jak i w komentarzach do Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MarekMazurkiewicz">Tak więc stoimy przed dylematem, czy biorąc pod uwagę zasadę dyskontynuacji i niedoskonałość dotychczasowego postępowania umorzyć to postępowanie, co nie zamyka przecież drogi do ponownego podjęcia tej kwestii w formie nowego wniosku wstępnego.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli natomiast miałoby nastąpić podjęcie jakichś merytorycznych czynności zmierzających do uzupełnienia dotychczasowego postępowania, to wówczas zgodnie z zasadami postępowania karnego konieczne byłoby rozpoczęcie nowego postępowania od początku. Zwracam bowiem uwagę, że obaj eksperci wskazali, iż nie wchodzi w rachubę podejmowanie przez tę Komisję postępowania, które zgodnie z zasadami Kodeksu postępowania karnego powinno toczyć się przed tym samym składem.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#MarekMazurkiewicz">W konkluzji popieram wniosek posła G. Kurczuka o umorzenie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyGwiżdż">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w sprawie objętej porządkiem dziennym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekMazurkiewicz">Myślę, że powinniśmy przejść do głosowania. Poseł G. Kurczuk złożył wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyGwiżdż">Czy są inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#EdwardWende">Wniosek złożył również poseł M. Markiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyGwiżdż">Proszę pana posła M. Markiewicza o powtórzenie swojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekMarkiewicz">Jak już mówiłem jestem za przyjęciem propozycji, o której nie wspomniał poseł M. Mazurkiewicz. Chodzi o przesłanie do Sejmu projektu uchwały przygotowanego przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu I kadencji oraz o wybór dwóch oskarżycieli, czego domaga się Trybunał Stanu, uznając zasadę ciągłości postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyGwiżdż">Jest to, jak rozumiem, wniosek dalej idący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wnioskiem dalej idącym jest wniosek o umorzenie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyGwiżdż">Przyjmuję uwagę posła M. Mazurkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyGwiżdż">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyGwiżdż">Poddaję pod głosowanie wniosek posła G. Kurczuka o zawarcie w sprawozdaniu Komisji z przeprowadzonego postępowania wniosku o umorzenie postępowania w zwróconej przez Trybunał Stanu sprawie, o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej M.F. Rakowskiego w związku z podjęciem decyzji o postawienie w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JerzyGwiżdż">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, 8 posłów było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JerzyGwiżdż">Stwierdzam, że większością głosów wniosek został przyjęty. Oznacza to, że Komisja w swoim sprawozdaniu przedłoży Sejmowi wniosek o umorzenie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefZych">Głosując za wnioskiem o umorzenie postępowania kierowałem się przede wszystkim jednym założeniem, o którym mówiłem już wcześniej, a które było podnoszone również dzisiaj. Praktyka sejmowa w wielu sprawach oparta jest na dyskontynuacji. W tej sprawie przyjęto odmienną regułę. Mój głos nie był wyrazem oceny merytorycznej wniosku, lecz wyrazem mojego negatywnego stosunku do przyjętego trybu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyGwiżdż">Czy w sprawie będącej przedmiotem głosowania będzie złożony wniosek mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekMarkiewicz">Tak, wniosek mniejszości zostanie złożony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyGwiżdż">Naszym obowiązkiem jest również wybranie posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AlicjaMurynowicz">Chcę zgłosić kandydaturę posła G. Kurczuka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyGwiżdż">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyGwiżdż">Czy poseł G. Kurczuk wyraża zgodę na przyjęcie tej funkcji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GrzegorzKurczuk">Tak, wyrażam zgodę na kandydowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyGwiżdż">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyGwiżdż">Poddaję pod głosowanie wniosek o wybranie posła G. Kurczuka sprawozdawcą Komisji w sprawie będącej przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyGwiżdż">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, nikt nie był przeciwny, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JerzyGwiżdż">Stwierdzam, że większością głosów wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JerzyGwiżdż">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JerzyGwiżdż">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach różnych? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#JerzyGwiżdż">Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>