text_structure.xml 19 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HenrykDykty">Otwieram posiedzenie Komisji. Pan poseł Zdzisław Kałamaga przedstawił prezydium Komisji propozycję, która ma wpływ m.in na przebieg dzisiejszego posiedzenia. Proszę, aby pan poseł zreferował tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławKałamaga">Posłowie z Klubu Parlamentarnego SLD, będący członkami tej Komisji, zaproponują państwu nową treść rozdziału 3, w którym obecnie zawarte są regulacje dotyczące postępowania odwoławczego. Już podczas pierwszego czytania projektu ustawy zgłaszane były zastrzeżenia, iż tryb postępowania przed sądem jest skomplikowany. Można także założyć, że skargi od orzeczeń zespołu arbitrów, wnoszone do Sądu Okręgowego w Warszawie, będą rozpatrywane w odległych terminach, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami dla oferenta, jako strony w procesie sądowym. Uważamy, że w projekcie rządowym została zaproponowana zawiła konstrukcja, gdyż Prezes Urzędu Zamówień Publicznych jest organem, który wydaje decyzje administracyjne i stroną w postępowaniu procesowym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławKałamaga">Proponujemy utworzenie przy Prezesie Urzędu Zamówień Publicznych sądu arbitrażowego, który będzie działał jako pozasądowy organ odwoławczy. Dodam, że prawodawstwo Unii Europejskiej dopuszcza funkcjonowanie takiego organu. Orzeczenie sądu arbitrażowego będzie mogło zostać zaskarżone do sądu powszechnego i tym samym będzie to quasi druga instancja odwoławcza. Proponujemy, aby prezes sądu arbitrażowego był powoływany i odwoływany przez prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławKałamaga">Projekt rozdziału trzeciego przekażemy państwu na piśmie, aby mogli się z nim zapoznać członkowie Komisji, przedstawiciel rządu i eksperci. Od razu zastrzegam, że nie upieramy się przy tym, aby wszystkie proponowane regulacje zostały zamieszczone w ustawie, bo być może eksperci i Biuro Legislacyjne dojdą do wniosku, że właściwym miejscem dla niektórych z nich jest regulamin sądu arbitrażowego. Jeśli zaś chodzi o dalszą pracę Komisji nad przedłożeniem rządowym, to proponuję, abyśmy dzisiaj rozpatrzyli art. 101–106, czyli zatrzymali się przed rozdziałem trzecim. Ponadto chcę prosić pana przewodniczącego, aby odwołał jutrzejsze posiedzenie Komisji i tym samym wszyscy zainteresowane będą mieli więcej czasu na przeanalizowanie proponowanych przez nas regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławSzczepański">Uzupełniając wypowiedź mojego przedmówcy dodam, że przyjęcie przygotowanej przez nas wersji rozdziału trzeciego spowoduje, iż zbędny będzie rozdział czwarty w przedłożeniu rządowym i zostanie nam już tylko do rozpatrzenia dział piąty projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HenrykDykty">W sytuacji, gdy proponowane przez grupę posłów procedury odwoławcze zasadniczo różnią się od procedur, o których mowa jest w przedłożeniu rządowym, byłoby niezasadne rozpatrywanie dzisiaj rozdziału trzeciego w wersji rządowej. Z tego względu powinniśmy przyjąć wniosek pana posła Zdzisława Kałamagi, aby zakończyć pracę na art. 106, a także drugi wniosek w sprawie odwołania jutrzejszego posiedzenia Komisji, tym bardziej że wówczas, kiedy zostało ono zaplanowane, nie wiedzieliśmy, że w czwartek będzie ostatnie w tym tygodniu posiedzenie Sejmu. Przypominam, że ustaliliśmy, iż nie będziemy obradowali w takich dniach, gdyż wówczas, po zakończeniu głosowań, większość posłów wyjeżdża do swoich okręgów wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#HenrykDykty">Jednocześnie zwracam się do posłów z apelem, abyśmy na następnym posiedzeniu, które najprawdopodobniej odbędzie się 7 listopada, odrobili zaległości spowodowane odwołaniem jutrzejszego posiedzenia. Chcielibyśmy, aby prace nad projektem ustawy zostały zakończone w listopadzie. W czasie debaty sejmowej zadane zostało pytanie, dlaczego tak powoli pracujemy. Jest to niesłuszny zarzut, gdyż Komisja zbiera się bardzo często i nie mam żadnych wątpliwości, że praca nad projektem ustawy przebiega właściwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WaldemarWiązowski">Chcę zapytać wnioskodawców, czy propozycja utworzenia sądu arbitrażowego nie ma związku z przepisami ujętymi w rozdziale 2 pt. „Postępowanie protestacyjne”, które dzisiaj mamy zamiar rozpatrzeć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławSzczepański">Możemy rozpatrzyć te przepisy, gdyż zaprojektowane przez nas regulacje dotyczą postępowania odwoławczego, które toczy się przed arbitrami, natomiast nie zamierzamy niczego zmieniać w trybie wnoszenia protestów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławKałamaga">Nie jestem tego pewien. Moim zdaniem, wątpliwości pana posła Waldemara Wiązowskiego są zasadne i dlatego proponuję, abyśmy zakończyli pracę Komisji i przystąpili do rozpatrzenia działu czwartego, gdy będziemy mieli pełną wiedzę na temat nowej wersji rozdziału trzeciego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławSzczepański">Nie widzę takiej potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZdzisławKałamaga">Proszę spojrzeć np. na art. 102 ust. 5, który to przepis nie jest spójny z naszym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#HenrykDykty">W tej chwili nie potrafię ocenić, czy projekt zgłoszony przez posłów SLD ma związek z art. 100–106 uniemożliwiający ich rozpatrywanie. W sytuacji, gdy dwaj jego współautorzy mają na ten temat odmienne zdanie, racjonalnym rozwiązaniem jest podjęcie pracy, a jeśli dojdziemy do tego samego wniosku, co pan poseł Zdzisław Kałamaga, to ją przerwiemy. Szkoda tego czasu, który mieliśmy zamiar poświęcić na pracę w Komisji, zwłaszcza że absorbujemy także czas ekspertów, którzy przybyli do nas z różnych stron Polski.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#HenrykDykty">Czy pan poseł Waldemar Wiązowski zgadza się przyjąć tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarWiązowski">Cenny jest każdy czas poświęcony pracy nad tym projektem, więc ją rozpocznijmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykDykty">Rozdział pierwszy w dziale zatytułowanym „Środki zaskarżenia” rozpoczyna art. 101, który składa się z dwóch ustępów. Czy są uwagi do ust. 1?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HenrykDykty">Nie ma uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała ust. 1? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HenrykDykty">Czy są uwagi do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DariuszKoba">Z niezrozumiałych powodów powtórzone zostało obecnie stosowane rozwiązanie uniemożliwiające oferentom oprotestowanie trybu postępowania, podczas gdy wybrany przez zamawiającego tryb postępowania w znacznym stopniu rzutuje na prawa i obowiązki oferentów i na sensowność całego postępowania o zamówienie publiczne. Sądzę, że oferenci powinni mieć prawo składania protestów i z tego prawa będą korzystać, gdy wybrany tryb może prowadzić do naruszenia zasady równego traktowania, zasady swobodnego dostępu do zamówień publicznych, spowoduje ograniczenie konkurencji. Moim zdaniem, pkt 1 w ust. 2 powinien zostać skreślony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławaMizdra">Jestem tego samego zdania, gdyż wybór trybu postępowania w sprawie o zamówienie publiczne jest jedną z najistotniejszych decyzji, którą podejmuje zamawiający. Oferent nie mógłby skorzystać z prawa złożenia protestu tylko wówczas, gdy prezes Urzędu Zamówień Publicznych wyraził zgodę na zastosowanie określonego trybu postępowania. Dlatego w pisemnej opinii zaproponowałam, aby ust. 2 pkt 1 otrzymał brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławaMizdra">„Środki zaskarżenia nie służą na:</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławaMizdra">1) wybór trybu postępowania w sprawie o zamówienie publiczne, jeśli na zastosowanie określonego trybu wyraził zgodę Prezes Urzędu Zamówień Publicznych”.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławaMizdra">Niezrozumiały jest dla mnie powód zamieszczenia przepisu, który wyklucza możliwość złożenia protestu na zastosowanie preferencji krajowych. Ten przepis byłby istotny w obecnej sytuacji prawnej, ale po wejściu w życie tej ustawy zastosowanie preferencji krajowej stanie się obowiązkiem zamawiającego. Niejasne są intencje projektodawcy, gdyż zaskarża się czynność zamawiającego, a nie przepisy ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraBlida">Przejmuję poprawkę, którą zaproponowała pani Stanisława Mizdra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WaldemarŁysakowski">Mam wątpliwości, czy przedmiotem protestu ma być także przetarg nieograniczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldemarWiązowski">W kontekście zgłoszonych uwag zastanawiam się, co zarząd gminy będzie miał jeszcze do powiedzenia, jeśli chodzi o sposób zrealizowania zamówienia publicznego. Uważam za nietrafną próbę umożliwienia zaskarżania trybu postępowania w sprawie przetargu i opowiadam się za pozostawieniem treści ust. 2 pkt 1 bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HenrykDykty">Proszę przedstawiciela rządu, pana prezesa Mariana Lemkego o ustosunkowanie się do wniosku, który formalnie zgłosiła pani posłanka Barbara Blida.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarianLemke">Decyzja o wyborze trybu postępowania może mieć konsekwencje w postaci dostępności oferentów do tego postępowania, ale co do zasady jest to inna decyzja od tych, które są podejmowane przez zamawiającego w trakcie prowadzenia postępowania. Co więcej, jest to decyzja nie będąca fragmentem postępowania o zamówienie publiczne, lecz poprzedza jego wszczęcie. Postępowanie prowadzi się w jednym z sześciu trybów i decyzja o wyborze trybu z tego katalogu jest decyzją poprzedzającą postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarianLemke">Decyzja ta jest poddana innemu reżimowi kontroli, niż kolejne decyzje podejmowane przez zamawiającego, wywołujące określone czynności w trakcie prowadzenia postępowania o zamówienie publiczne, a mianowicie jest ona poddana kontroli administracyjnej poprzez wymóg uzyskania od organu administracji państwowej, którym jest Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, zgody na prowadzenie postępowania w określonym trybie. Prezes UZP wydaje w tej sprawie decyzję administracyjną, zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego, która podlega kontroli sądowej sprawowanej przez Naczelny Sąd Administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarianLemke">Propozycja, którą przedłożyła pani posłanka Barbara Blida, aby ta sama, co do charakteru prawnego decyzja zamawiającego podlegała procedurze administracyjnej i sądowo-administracyjnej, a także innej procedurze zaskarżenia, choć jeszcze nie wiadomo jakiej — dopiero dzisiaj dowiedziałem się, że jest alternatywna propozycja w stosunku do propozycji rządowej — ale na pewno nie ma to być procedura sądowo-administracyjna. W odniesieniu do postępowania odwoławczego przewidzianego zarówno w rządowym projekcie o zamówieniach publicznych, jak i w projekcie grupy posłów, stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Zatem z teoretycznego punktu widzenia, powstałby przepis „dziwoląg”. Mielibyśmy bowiem do czynienia z sytuacją, w której okoliczność nieistotna z teoretycznego punktu widzenia, czyli wartość przedmiotu zamówienia, kwalifikowałaby raz pewną decyzję, jako decyzję administracyjną, podlegającą kontroli administracyjnej i sądowo-administracyjnej, a innym razem jako czynność cywilnoprawną, podlegającą kontroli sądu polubownego, zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego. Z tych powodów propozycja nie powinna być przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaNiedziela">Pan prezes podniósł istotną kwestię. Można się zgodzić z tym, że nie powinny przysługiwać środki zaskarżania w sytuacji, gdy prezes Urzędu Zamówień Publicznych wydał decyzję zezwalającą na zastosowanie określonego trybu, ale zwracam uwagę na to, że możliwe jest zastosowanie trybu zamówienia z wolnej ręki, bez uzyskania zgody UZP, gdy wartość zamówienia publicznego nie przekracza równowartości 30 tys. euro, a w przypadku pozostałych trybów konkurencyjnych - 130 tys. euro. Może należałoby przewidzieć środki zaskarżania na wybór trybu w tych przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanPieróg">Sądzę, że słuszny był wiosek, aby nie rozpoczynać pracy nad rozdziałem o protestach bez zaznajomienia się z propozycją grupy posłów. Z jej prezentacji przez pana posła Zdzisława Kałamagę wynika, że zamierza się utworzyć wysoko umocowany sąd arbitrażowy, bowiem jego szef byłby powoływany przez Prezesa Rady Ministrów. Nie widzę zatem potrzeby, aby Prezes Urzędu Zamówień Publicznych zatwierdzał wybór któregokolwiek z trybów postępowania w sprawie zamówień publicznych. W tej sytuacji nie jest potrzebna zgoda na zastosowanie wybranego przez zamawiającego trybu, wydana w formie decyzji administracyjnej. Zamawiający sam będzie decydował o trybie, zaś oferent będzie mógł poddać tę decyzję procedurze zaskarżenia do sądu arbitrażowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszCzajkowski">Przychylam się do opinii, iż środki zaskarżenia powinny mieć zastosowanie także do wyboru trybu. Wskażę na jeszcze jeden argument. Jednym z założeń przyświecających pracy nad projektem ustawy o zamówieniach publicznych jest osiągnięcie przynajmniej względnego stanu równowagi pomiędzy pozycją prawną zamawiającego i oferenta. Uważam, że wyposażenie oferenta w prawo oprotestowania tak ważnej czynności, jaką jest wybór trybu, która to czynność przesądza o całym toku postępowania w sprawie o udzielenie zamówienia publicznego, zwłaszcza w tym obszarze, na który wskazała pani Anna Niedziela, oznacza wyposażenie oferenta w instrument kontroli tych czynności, które wykonuje zamawiający w toku udzielania zamówienia. Oferent otrzymałby jeszcze jeden instrument kontroli tego, co czyni zamawiający już od momentu ustalania trybu postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#HenrykDykty">Zapowiedziałem, że jeśli okaże się, iż któryś z przepisów jest w jakiś sposób powiązany z koncepcją nowej wersji rozdziału trzeciego, to przerwiemy pracę. Z przykrością stwierdzam, że tę zapowiedź muszę zrealizować. Stracilibyśmy czas, gdyby na następnym posiedzeniu trzeba było przeprowadzać reasumpcję dokonanych dzisiaj rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZdzisławKałamaga">Ponawiam prośbę, aby Biuro Legislacyjne zastanowiło się nad tym, czy zachodzi potrzeba, aby wszystkie zawarte w projekcie grupy posłów regulacje miały charakter regulacji ustawowych, czy może niektóre z nich mogą zostać wprowadzone do regulaminu sądu arbitrażowego. Będziemy wdzięczni za taką podpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HenrykDykty">Pytam posłów wnioskodawców, czy proponowane rozwiązania rodzą jakieś skutki finansowe dla budżetu państwa. Czy panów zdaniem, jest potrzebna opinia Komitetu Integracji Europejskiej, skoro nowa wersja rozdziału trzeciego została zbudowana na podstawie innej koncepcji niż przyjętej przez rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławSzczepański">Jedyny skutek finansowy, to wynagrodzenie dla prezesa sądu arbitrażowego, ale nie będzie ono obciążało budżet państwa, gdyż koszt jego funkcjonowania będą ponosili uczestnicy odwołań. Zostanie utworzony środek specjalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#HenrykDykty">Pan poseł nie odpowiedział na drugie pytanie i wobec tego kieruje go do przedstawicielki Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Dostrzegam problem, dlatego że Komitet Integracji Europejskiej przedstawił opinię w odniesieniu do całego projektu ustawy, natomiast projekt grupy posłów nie ma charakteru poprawki, lecz zawiera nowe regulacje. W tej chwili nie umiem odpowiedzieć na pytanie, czy należy skierować do KIE projektowany rozdział trzeci, ponieważ do tej instytucji trafi cały projekt ustawy po zakończeniu procedury drugiego czytania. Muszę się w tej sprawie skonsultować z moim kierownictwem i odpowiedź przedstawię na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarianLemke">Trudno jest mi się odnieść do projektu poselskiego, gdyż mogłem tylko pobieżnie przeczytać jego treść, ale według mojej wstępnej oceny jest on niezgodny z prawem europejskim. Uważam więc, że oficjalna opinia Komitetu będzie miała znaczenie przy podejmowaniu decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławSzczepański">Wolelibyśmy otrzymać opinię Komitetu Integracji Europejskie, bo jeśli potwierdzi on opinię pana prezesa Mariana Lemkego, to albo podejmiemy próbę modyfikacji projektowanych przepisów, albo je wycofamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HenrykDykty">Ustalamy zatem, że zwrócimy się do Komitetu Integracji Europejskiej, aby przed 7 listopada br. przedstawił opinię na temat nowej wersji rozdziału trzeciego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#HenrykDykty">Czy są inne uwagi lub propozycje co do dalszego procedowania Komisji? Nikt się nie zgłosił. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>