text_structure.xml
98.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TomaszWójcik">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o reprywatyzacji nieruchomości i niektórych ruchomości osób fizycznych przejętych przez Państwo lub gminę miasta stołecznego Warszawy oraz o rekompensatach. Porządek posiedzenia Komisji w dniu dzisiejszym przewiduje kontynuację prac nad projektem ustawy o reprywatyzacji - druk nr 1360.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TomaszWójcik">Chcę przypomnieć, iż na ostatnim posiedzeniu złożyłem wniosek, którym mieliśmy zająć się na początku dzisiejszego posiedzenia Komisji. Przypomnę, iż wniosek dotyczył reasumpcji decyzji Komisji dotyczącej uprawnionych podmiotów do roszczeń re-prywatyzacyjnych, czyli ograniczenia, które zostało przez Komisję przyjęte, tj. domicylu. Wniosek ten został przeze mnie uzupełniony o obniżenie z 50 do 40 proc. zwrotu wartości utraconego mienia. Ten wniosek jest komplementarny i jako taki w całości powinien być rozpatrywany. Otwieram dyskusję na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanPęk">Pierwsza kwestia, którą musimy rozstrzygnąć, to jest od-powiedź na pytanie o podstawę prawną do reasumpcji. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o przypomnienie Komisji warunków, które muszą być spełnione, aby były podstawy do reasumpcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przepisy dotyczące pracy w Komisji nie mówią nic na temat reasumpcji i niewiele mówią na temat głosowań w Komisji. Jedyny wymóg jest taki, że uchwały Komisji zapadają zwykłą większością głosów w obecności jednej trzeciej składu Komisji. Jest to właściwie jedyny wymów regulaminowy co do procedowania nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W kwestii wniosku o reasumpcję przyjęło się zwyczajowo, że komisje posługują się regulaminowymi ustaleniami dotyczącymi obrad Sejmu. Artykuł 114 ust. 1 regulaminu Sejmu mówi: „W razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania”. Ust. 2 „Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie”. Chodzi tutaj o takie sytuacje, gdy nastąpił błąd w głosowaniu i przez to został zniekształcony jego faktyczny wynik — ktoś się pomylił, nacisnął nie ten przycisk, maszyna do głosowania źle zadziałała lub przewodniczący źle sformułował wniosek i były błędy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o wniosek pana przewodniczącego Wójcika, to wydaje się, że nie jest to wniosek formalny, ale w istocie rzeczy jest to wniosek merytoryczny. Komisja otrzymała do przepracowania projekt, ustaliła na pewnym etapie treść projektu i jeżeli wolą Komisji będzie zmiana merytoryczna projektu, to może do niego wrócić, ale musi to być w pełni świadoma decyzja Komisji podjęta w normalnym głosowaniu. Moim zdaniem jest to kwestia pewnego zwyczaju i pewnych zachowań, które utrwaliły się w posiedzeniach Komisji. Jeżeli państwo mają jakieś wątpliwości, to mogą zwrócić się do Prezydium Sejmu lub o stosowne ekspertyzy Biura Studiów i Ekspertyz.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Stanowisko Biura Legislacyjnego jest takie, że nie jest to wniosek o reasumpcję, gdyż nawet gdyby zastosować analogię do regulaminu Sejmu, to nie zachodzą w tym przypadku ku temu przesłanki. W rzeczywistości jest to wniosek merytoryczny i jako taki powinien być dyskutowany i głosowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszWójcik">Rzeczywiście chodzi tu o wniosek merytoryczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BogdanPęk">Ten wniosek zmierza do bardzo poważnej zmiany merytorycznej. Przez analogię, gdyby ten wniosek został zgłoszony podczas obrad plenarnych, to nie zostałby dopuszczony do głosowania, gdyż nikt nie mógłby zakwestionować wyniku głosowania lub braku świadomości tego, co się głosowało. Na posiedzeniu Komisji decyzja dotycząca kręgu uprawnionych zapadła ogromną większością głosów i dzisiaj bez wykładni Prezydium Sejmu i opinii prawnej nie możemy tego głosować, gdyż złamiemy regulamin. Jeżeli mam tworzyć prawo, to nie możemy naginać regulaminu dowolnie pod aktualne potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniMacierewicz">Chciałem zapytać pana przewodniczącego, czy podtrzymuje wniosek, aby głosować kwestię domicylu łącznie z art. 8, który dotyczy wielkości zwrotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TomaszWójcik">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AntoniMacierewicz">Wobec tego chcę zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza polega na tym, że od dłuższego czasu na głosowanie czeka mój wniosek, który dotyczy całościowego i stuprocentowego zwrotu utraconego mienia, w tym natychmiastowego zwrotu 50 proc. wartości utraconego mienia i pozostałej 50-procentowej części rozłożonej w latach. Mój wniosek nie tylko nie był jeszcze głosowany, ale również posłowie nie otrzymali tego projektu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AntoniMacierewicz">Po drugie, pan przewodniczący musiałby nam uświadomić wszystkie konsekwencje finansowe i prawne, które już na pierwszy rzut oka są daleko idące, 40-procentowego odszkodowania. Chcę zwrócić uwagę, że dana nieruchomość do czasu wykupienia bonami pozostaje w gestii skarbu państwa. Nie jest własnością podzieloną, a więc w istocie nic się nie otrzymuje.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AntoniMacierewicz">Reasumując, zgłaszam wniosek o odrzucenie wniosku pana przewodniczącego Wójcika.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarcinLibicki">Zastanawiam się, czy możemy głosować w ramach reasumpcji przyjęte już rozwiązania. Po drugie, powstaje pytanie, w jakim celu. To, co zgłosił pan przewodniczący, może wynikać z dodatkowych aspektów, które mogą nieść nowe propozycje z tym związane.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarcinLibicki">Na temat celu nie będę zabierał w tej chwili głosu, zanim nie rozstrzygniemy pierwszej kwestii. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego powiedział, że posiłkujemy się regulaminem Sejmu. Z drugiej strony dodał, że jest to kwestia merytoryczna. Moim zdaniem to wyklucza wszelkie analogie z regulaminem Sejmu. Jeżeli mówimy, że ma mieć zastosowanie regulamin Sejmu, to nie możemy mówić o wniosku merytorycznym, a wniosek formalny o reasumpcję powinien być poprzedzony dyskusją na temat rozwiązań. Poza tym uważam, że to jest trochę niebezpieczny precedens, dlatego że jeżeli będziemy wracać do przyjętych już rozwiązań, to można spodziewać się lawiny innych wniosków dotyczących innych spraw.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarcinLibicki">W procesach sądowych jest coś takiego, co nazywa się ekonomiką procesową. Uważam, że ten sam wzgląd powinien nas powstrzymać od stosowania własnych regulaminów, gdyż jak słusznie powiedział przedstawiciel Biura Legislacyjnego, nie wynika to z regulaminu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BogdanPęk">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że podczas rozpatrywania projektu przez Sejm, w trakcie drugiego czytania, można zgłosić odpowiedni wniosek.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#BogdanPęk">Zdecydowanie protestuję przeciwko łamaniu zasady, która od lat jest przyjęta, tj. aby merytoryczne i przegłosowane rozwiązania pozostały.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#BogdanPęk">Stawiam wniosek, aby wniosek pana przewodniczącego odrzucić lub - gdyby Komisja uznała inaczej - poprosić o wykładnię prawną w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TomaszWójcik">Czy są jeszcze inne uwagi w tej sprawie? Chciałbym zapytać pana posła Pęka, czy gdybyśmy dzisiaj skierowali zapytanie do Prezydium Sejmu o wykładnię proceduralną zgłoszonego przeze mnie wniosku, to czy pan poseł zgodziłby się, aby mój wniosek rozpatrywać po otrzymaniu wykładni?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BogdanPęk">Z różnych stron sceny politycznej były zarzuty, iż nie szanuje się regulaminu Sejmu i zmienia się zasady w zależności od potrzeb. Moim zdaniem regulamin Sejmu obowiązuje przede wszystkim, a dopiero później kwestie merytoryczne. Na marginesie, ta kwestia jest bardzo istotna.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarcinLibicki">Nie popieram pomysłu zwracania się do Prezydium Sejmu o wykładnię. Nie ma przecież regulaminowych zapisów. Są pewne obyczaje, a więc wykładnia może być zupełnie nieoczekiwana i łamiąca nasze obyczaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekWagner">Sprawa jest oczywista, moim zdaniem. Gdyby był konsensus wszystkich co do reasumpcji głosowania, bo gdzieś się pomyliliśmy, to wtedy rzeczywiście moglibyśmy to zrobić. Jednak w sytuacji, gdy - jak słyszymy - są duże różnice co do meritum, to nie ma możliwości powrotu do przegłosowanych już rozstrzygnięć. My głosowaliśmy, już dokonaliśmy wyboru.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyKranz">Prawdopodobnie te debaty będą mało produktywne ze względu na trudności z rozstrzygnięciem kwestii proceduralnych. Moja sugestia jest taka, aby Komisja ponownie zastanowiła się nad tym problemem w związku z tym, że tymczasem zaistniały nowe elementy, które wypadałoby wziąć pod uwagę. Mam na myśli reakcje w kraju i za granicą na przegłosowanie formuły, która została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JerzyKranz">Podkreślam: w kraju i za granicą, bo to nie są tylko jakieś zagraniczne głosy, które próbują ingerować w nasze sprawy, ale są to również głosy polskie. W materiale opracowanym przez Departament Prawny Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwracamy uwagę m.in. na krytyczne głosy Polonii, które się podniosły. Poprzednio tych głosów nie było, gdyż Polonia była zabezpieczona rozwiązaniem z pierwotnego przedłożenia rządowego. Ponadto, są również głosy środowisk zagranicznych, które utrudniają nam w pewnym zakresie prowadzenie polityki zagranicznej i rzucają cień na obraz demokratycznego państwa prawa, który funkcjonuje od dziesięciu lat w społeczności międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JerzyKranz">Reasumując, wydaje mi się, że te nowe elementy mogłyby pozwolić Komisji na nową refleksję i zastanowić się, a następnie przegłosować to jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarcinLibicki">Muszę powiedzieć, że materiał, który otrzymaliśmy z Departamentu Prawnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ma charakter polityczny, a nie prawny.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarcinLibicki">Po drugie, zwracałem uwagę środowiskom roszczeniowym, że wracanie do spraw już przyjętych w efekcie tak opóźni sprawę, że nie będzie ustawy reprywatyzacyjnej. Środowiska roszczeniowe, które występują z zastrzeżeniami do spraw, które już przyjęliśmy, powodują istotne opóźnianie prac nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pragnę zwrócić uwagę na to, że podczas dyskusji nad art. 8, w momencie kiedy podjęto decyzję, aby nie przyjmować rozstrzygnięcia, liczono się z tym, że w zależności od przyjętego rozwiązania artykułu 8 dalsze artykuły projektu - niezależnie od tego, że zostały już przyjęte - mogą ulec zmianie. Inaczej mówiąc, Komisja liczyła się z tym, że mogą nastąpić zmiany do raz już ustalonych jednostek tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWójcik">Z tej krótkiej dyskusji wynikają dwie kwestie. Jedna dotyczy kwestii formalno-proceduralnej. Mój wniosek dotyczy kwestii merytorycznej, gdyż nie kwestionuje wyniku głosowania. Pan poseł Pęk postawił wątpliwość, czy Komisja może - stosując obyczaje - wracać do rozstrzygnięcia merytorycznego. Pan przewodniczący Pęk proponuje, aby zwrócić się do Prezydium Sejmu o stanowisko w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszWójcik">Poza tym druga kwestia, czyli przedyskutowanie merytorycznych propozycji związanych z artykułem 8 i ewentualnie art. 3 oraz rozstrzygnięcia merytorycznego. Z głosów, które padały podczas dyskusji, wynika, że dyskusja merytoryczna bez świadomości, jaka jest obowiązująca wykładnia proceduralna, jest nie na miejscu choćby ze względu na to, że przyjęte rozstrzygnięcia mogą być później podważone.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TomaszWójcik">Wobec tego wydaje mi się logicznie uzasadnione, aby Komisja zwróciła się do Prezydium Sejmu o wykładnię regulaminowych możliwości głosowania spraw już przyjętych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarcinLibicki">Co będzie, jeżeli wniosek pana posła Pęka nie zostanie przyjęty?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TomaszWójcik">Czy wobec propozycji pana posła Pęka o zwrócenie się do Prezydium Sejmu o wykładnię jest sprzeciw ze strony Komisji? Wobec braku sprzeciwu uznaję, że propozycja pana posła Pęka została przyjęta. W związku z tym odstępujemy od dalszej dyskusji nad wnioskiem, który złożyłem. Zwrócimy się do Prezydium Sejmu o opinię w sprawie możliwości powrotu do przegłosowanych już rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AntoniMacierewicz">Mam prośbę, aby niezależnie od rozstrzygnięć odpowiednich biur, na następne posiedzenie Komisji został posłom dostarczony projekt rozwiązania artykułu 8 zgodnie z moimi propozycjami sprzed dwóch miesięcy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AntoniMacierewicz">Projekt zostanie dostarczony członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekOlewiński">Słyszałem, że w dniach 23–24 czerwca planowane jest wyjazdowe posiedzenie Komisji. Chciałbym, aby pan przewodniczący to potwierdził lub temu zaprzeczył.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TomaszWójcik">Takie plany są, ale sprawa jeszcze nie jest przesądzona.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekOlewiński">Uważam, że to jest termin niefortunny dla wszystkich i wydaje mi się, że można zrobić to posiedzenie w każdym innym terminie, tylko nie w tym. Chciałbym, abyśmy to rozstrzygnęli.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że wątpliwości pana posła się rozwiązują, gdyż pan marszałek ma wątpliwości co do tego terminu i w tej sytuacji ta sprawa dezaktualizuje się. Rozumiem jednak, że sama kwestia zorganizowania wyjazdowego posiedzenia nie jest podważana.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AntoniMacierewicz">Pomysł organizowania w sprawie projektu ustawy reprywatyzacyjnej wyjazdowego posiedzenia wydaje mi się być niestosowny i niewłaściwy. Nie sądzę, aby wyjazd merytorycznie mógł cokolwiek wnieść do prac nad ustawą. Nie jest dla mnie jasny merytoryczny cel wyjazdu. Oczywiście mogę państwa zawieźć do byłego majątku, w którym nie zostało nic z dawnego pałacyku, tylko nie wiem, czy merytorycznie ma to jakikolwiek sens. To utrudni nam wszystkim poselskie i polityczne obowiązki.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarcinLibicki">Nie podzielam zdania pana posła Macierewicza. Jest oczywiste, że taki wyjazd przyczyni się w istotny sposób do przyspieszenia prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Wiemy doskonale, że naszej Komisji jest trudno pracować na miejscu dłużej niż dwie godziny. Gdybyśmy zrobili posiedzenie wyjazdowe, to prawdopodobnie projekt ustawy byłby daleko zaawansowany, a być może nawet przyjęty przez Komisję. Podzielam opinię co do zorganizowania wyjazdowego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BogdanPęk">Po pierwsze, takiej dyskusji nie było nawet na prezydium Komisji. Po drugie, tego typu pomysły uważam za sztuczne przyspieszanie sprawy. Ponadto, tylko na miejscu, w sejmie możliwe jest skorzystanie z obecności wielu ekspertów i uzyskanie informacji o takich, a nie innych skutkach poszczególnych rozwiązań. Poza tym, co to znaczy na jednym posiedzeniu przyspieszyć lub zamknąć taką sprawę, której skala wynosi 70 mld złotych. To są chyba jakieś żarty.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TomaszWójcik">Chcę wyjaśnić, że na obecnym etapie prac nad ustawą przekraczamy kwestie merytoryczne. Pozostanie nam kilkadziesiąt artykułów, które nie zmienią projektu ustawy od strony merytorycznej. Natomiast posiedzenie wyjazdowe pozwoli na przyspieszenie prac nad projektem od strony formalnej. To był jedyny powód, dla którego taka propozycja miała miejsce. Sądzę, że do kwestii terminu wyjazdowego posiedzenia jeszcze wrócimy po uzyskaniu decyzji pana marszałka.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TomaszWójcik">Obecnie wracamy do procedowania nad kolejnymi artykułami projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponieważ zapowiedziano, że państwo otrzymacie materiał dotyczący 100-proc. zwrotu, to gwoli wyjaśnienia chciałem powiedzieć, że jest to materiał napisany przez Biuro Legislacyjne pod dyktando pana posła Macierewicza i proszę to tak traktować. Jest to materiał wstępny, który nie ujmuje wszystkich konsekwencji legislacyjnych w treści ustawy i być może konsekwencji merytorycznych, ale to już zależy od ostatecznych rozwiązań, jakie zostaną przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TomaszWójcik">W trakcie ostatniego posiedzenia rozważaliśmy treść artykułu 28. Zgodnie z postanowieniem Komisji zwróciliśmy się do ministra skarbu, aby zechciał w duchu przeprowadzonej wówczas dyskusji przeredagować art. 28. Rozumiem, że meritum sprawy nie zostało zmienione.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Nowe zapisy poszły w kierunku dyskusji, która wywiązała się na poprzednim posiedzeniu. Zapisy nie zmieniły kwestii merytorycznych, natomiast od strony legislacyjnej zapisy są bardziej czytelne i jednoznaczne. W sposób konkretny określają to, co było zamiarem projektodawcy i co państwo czytając w różny sposób odbierali. Dlatego konkluzja była taka, aby przeredagować zapisy, nie naruszając jednocześnie kwestii merytorycznych. Taką propozycję przedstawiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TomaszWójcik">Materiał z ministerstwa mamy przed sobą. Dotyczy on nie tylko artykułu 28, ale również artykułów 37 i 38. Przechodzimy do artykułu 28. Wobec tego, iż dyskusję na artykułem 28 mamy za sobą, proponuję, aby dokonać tylko przeglądu zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jest jeszcze jedna nasza poprawka. Już po wysłaniu tego materiału doszliśmy do wniosku, że można zapisać lepiej jeden z ustępów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławKolanowski">W ustępie 6 w artykule 28 proponujemy po słowach: „Na postanowienie Prezesa w sprawie” zamieścić słowo „nie”. Chodzi o to, aby było określenie, iż w przypadku odmowy przysługuje możliwość odwołania.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławKolanowski">Po drugie, w ustępie 7 proponujemy po słowach „Umowa zbycia nieruchomości włączonej do katalogu, zawarta” skreślić wyrazy: „na podstawie przepisów odrębnych bez zgody Prezesa Agencji” i po słowie „zawarta” dopisać: „z pominięciem przepisów ust. 1–6”. W związku z tym poprawiona wersja ustępu 7 brzmiałaby: „Umowa zbycia nieruchomości włączonej do katalogu, zawarta z pominięciem przepisów ust. 1–6 jest nieważna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zwracamy uwagę, że wprowadzenie zmian zapisu w ustępie 6 spowoduje, że jeśli zostanie udzielona zgoda, a będzie to zgoda np. na zbycie w terminie miesięcznym, to już na takie postanowienie zażalenie nie będzie przysługiwało, gdyż zgoda została udzielona.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że poprawka do ustępu 7 merytorycznie nic nie zmienia, natomiast z legislacyjnego punktu widzenia jest niezasadna, gdyż dodaje się na końcu „z pominięciem ust. 1–6”, a jest jeszcze ustęp 8, który mówi w ogóle o rozporządzeniu i o tym, jak powinien wyglądać wniosek itd. Wydaje się, że obecna treść, która mówi wprost, że „Umowa zbycia nieruchomości włączonej do katalogu, zawarta na podstawie przepisów odrębnych bez zgody Prezesa Agencji jest nieważna” jest zapisem wystarczającym.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#TeresaRabska">Mam uwagę z punktu widzenia formalnoprawnego, a mianowicie, czy zgoda może być w formie postanowienia? Wszystkie dotychczasowe przepisy, które mówią o zgodzie, mówią o decyzji, gdyż jest to rozstrzygniecie. Wobec tego powinno być „odwołanie”, a nie „zażalenie”. Reasumując, nie postanowienie i zażalenie, ale decyzja i odwołanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławKolanowski">Pierwsza uwaga: zgoda nie jest rozstrzygnięciem. Zgoda jest czynnością wstępną, natomiast rozstrzygnięcie sprawy nastąpi nie w trybie administracyjnym, a cywilnym w formie umowy zbycia nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławKolanowski">Po drugie, istnieją precedensy w systemie prawnym. W ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym jest norma, która mówi o tym, że opinia w sprawie zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego dopuszczająca proponowany sposób zagospodarowania jest wydawana w formie postanowienia. Przygotowując zapisy przyjęliśmy taki wzór rozwiązania. To jest czynność rozstrzygająca w pewnym elemencie sprawy, tj. w elemencie wstępnym do rozstrzygnięcia ostatecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TomaszWójcik">Czy pani profesor to wyjaśnienie akceptuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TeresaRabska">Nie. Dlatego, że taki zapis zamyka możliwość nabycia, a więc jest to rozstrzygnięcie. Gdyby to był dalszy tok i postępowanie administracyjne, to można by przyjąć, iż jest to cząstka tej samej procedury. Natomiast tu zmienia się procedurę, gdyż jest rozstrzygnięcie administracyjne, które jeżeli będzie pozytywne, to potem wystąpią dalsze skutki cywilnoprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#TomaszWójcik">Czy zmiana, którą proponuje pani profesor, jest do przyjęcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Tak. Może to być decyzja.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TomaszWójcik">Czyli zmieniamy na: „Na decyzję przysługuje odwołanie”. Czy do art. 28 ust. 1 w nowej formule jest zastrzeżenie, sprzeciw lub uwagi? Nie ma. Wobec tego uznaję, że Komisja przyjęła art. 28 ust. 1. Przechodzimy do ustępu 2. Czy są uwagi, zastrzeżenia lub sprzeciw? Nie widzę. Wobec tego uznaję, że Komisja ten ustęp również przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 3. Czy jest sprzeciw? Nie ma — Komisja ustęp 3 przyjęła. Kolejny ustęp — 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AntoniMacierewicz">Przez kogo jest ustalony okres?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławKolanowski">Okres jest ustalony w decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TeresaRabska">Jeżeli zgadzamy się co do tego, że to ma być „decyzja”, to w ustępie 4 należy dokonać odpowiedniej zmiany — należy zamienić słowo „postanowienie” na „decyzja”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TomaszWójcik">Czy do ustępu 4 jest sprzeciw? Nie ma - Komisja ustęp 4 przyjęła. Czy do ustępu 5 są uwagi lub zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BogdanPęk">Czy katalog w trzech punktach wyczerpuje ewentualne możliwości nieudzielenia zgody?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławKolanowski">Tak, to jest katalog wyczerpujący w praktyce możliwości nieudzielenia zgody. Przypomnę, że art. 156 k.p.a. dotyczy postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji, która została podjęta z rażącym naruszeniem prawa lub bez podstawy prawnej, art. 136 ustawy o gospodarce nieruchomościami dotyczy postępowania w sprawie zwrotu nieruchomości wywłaszczonej, jeżeli nie została użyta na cel określony w decyzji wywłaszczeniowej, i wreszcie przypadek trzeci, tj. wniosek w sprawie zbycia nieruchomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TeresaRabska">Mam pytanie do ustępu 2. Czy chodzi o udzielenie, czy nieudzielenie zgody przez Prezesa Agencji?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Prezes Agencji udzieli zgody na wyjęcie nieruchomości z katalogu jako niezbędnej na cele przywołane w tym ustępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#TomaszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja za-akceptowała ustęp 5. Nie ma sprzeciwu - Komisja ustęp 5 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 6 poprawionego przez panią profesor Rabską i z autopoprawką rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AntoniMacierewicz">Wracając do uwagi pani profesor chciałbym zapytać, czy ustęp 2 nie powinien brzmieć: „Prezes Agencji może udzielić zgody...”? W innym przypadku mamy do czynienia z działalnością obligatoryjną, która nie podlega żadnemu innemu trybowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławKolanowski">Rzeczywiście są to warunki obligatoryjne. Natomiast problem polega na interpretacji. Co to znaczy: „niezbędna na cele obronności”, „bezpieczeństwa” itd.? Tu jest ta sfera, w której możemy spotkać się z problemem odwoławczym, a więc z oceną prezesa, który jest to w stanie ocenić na podstawie wniosku. Wniosek mówi: „niezbędna na cele bezpieczeństwa”. Trzeba to jeszcze udowodnić. Należy wskazać, jakie okoliczności występują, a więc są to sfery — działy, w których prezes może udzielić zgody.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BogdanPęk">Czy zapis ustępu 6 wyczerpuje tryb odwoławczy, a więc terminy itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MarekSkibiński">Generalną zasadą w tym projekcie jest postępowanie oparte na zasadach określonych w Kodeksie postępowania administracyjnego. Chciałbym przypomnieć, że uszczegółowienie tego trybu będzie podane również w rozporządzeniu, o którym mowa w art. 28 ust. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#StanisławKolanowski">Chciałbym wnieść poprawkę w związku z przyjęciem, iż nie będzie terminu „postanowienie”, a będzie „decyzja”. Wycofuję zgłoszone przez mnie do ustępu 6 słowo „nie”. Ostateczny tekst brzmiałby: „Od decyzji Prezesa, o której mowa w ust. 1, służy odwołanie do ministra”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TomaszWójcik">Czyli w każdym przypadku - zarówno zgody, jak i jej nieudzielenia - będzie przysługiwało odwołanie. Czy do tego sformułowania nie ma sprzeciwu?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli już, to zwracam uwagę, że na razie w ustępie 1 nie mówi się o decyzji. Ponadto, przy obecnym zapisie nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi o decyzję w sprawie. Czy Prezes udzieli zgody, czy też nie, to jest już kwestia wtórna i zależy do strony, czy jest zadowolona z decyzji - np. w zakresie terminu, który został decyzją wyznaczony.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wobec powyższego ta poprawka wydaje się niezasadna, a jest myląca, gdyż w ust. 1 nie ma mowy o decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#TomaszWójcik">W związku z tym pozostawiamy zapis ust. 6 w pierwotnym brzmieniu. Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja przyjęła ust. 6.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania ust. 7. Czy do tego ustępu są zastrzeżenia? Nie ma - Komisja ust. 7 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogdanPęk">Na jednym z posiedzeń Komisji przyjęliśmy w głosowaniu kierunkowe rozwiązanie, że projekty rozporządzeń będą do dyspozycji posłów, zanim będziemy podejmować decyzje. Kiedy będą projekty rozporządzeń?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Te projekty są od dawna. Kilka miesięcy temu zostały przekazane wraz z projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BogdanPęk">Czy one są nadal aktualne?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Państwo wnieśliście do projektu ustawy szereg zmian. Jest zrozumiałe, że to musi również znaleźć swoje odzwierciedlenie w rozporządzeniach. Przed ostatecznym głosowaniem nad ustawą projekty rozporządzeń będą musiały być stosownie do zmian w ustawie zmodyfikowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#TomaszWójcik">Czy do ustępu 8 są jeszcze jakieś uwagi? Nie słyszę, wobec tego stwierdzam, że Komisja ustęp 8 przyjęła i stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 28.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#TomaszWójcik">W artykule 37 nie mieliśmy przyjętego w ust. 1 pkt. 2 i ustępu 4. Ze strony rządu mamy propozycje zapisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Do tych propozycji ze starego tekstu w ustępie 4 wkradło się stwierdzenie dotyczące nieruchomości nie tylko skarbu państwa. Ponieważ państwo przyjęliście, że w katalogu znajdą się nieruchomości nie tylko należące do skarbu państwa, to w związku z tym proszę o wykreślenie słów: „skarbu państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kwestia skreślenia słów „skarbu państwa” jest to kwestia znacznie głębsza. Konstrukcja katalogu jest taka, że do niego włączane są nieruchomości zgłoszone do niego, ale wraz z tym zgłoszeniem nie jest przeniesiona własność. Wprowadziliśmy zasadę, że do katalogu mogą być włączone nieruchomości osób prawnych i osób fizycznych. Co dzieje się z nieruchomościami osób po wygaśnięciu funkcji katalogu? Przecież jeżeli nieruchomość z katalogu nie została sprzedana, to w ustawie nie jest napisane, że własność tej nieruchomości przechodzi na skarb państwa. Właścicielem tej nieruchomości w dalszym ciągu jest osoba, która zgłosiła ją do katalogu, a to że z tego katalogu nie została sprzedana, to kwestia ta w ustawie powinna być rozstrzygnięta i wydaje się, że skreślenie w ustępie 4 słów „skarb państwa” jest przedwczesne, gdyż to by oznaczało, że z katalogu będzie mogła być zbyta każda nieruchomość niesprzedana w trybie przetargowym, a środki uzyskane z jej sprzedaży zasilą Fundusz. Wydaje się, że to wynika z całości pozostałych przepisów dotyczących katalogu. Jest to kwestia, która musi być rozstrzygnięta w związku z przyjętymi zapisami. Biuro Legislacyjne sygnalizuje to już w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MarekSkibiński">Znamy sygnały Biura Legislacyjnego i poniekąd podzielamy te obawy. Chcemy zapisy dopracować z tym, że prosilibyśmy jeszcze o chwilę cierpliwości. Doprowadzimy do tego, że w projekcie Agencja zostanie prawidłowo umocowana do takich czynności. Konkretny zapis zaproponujemy na kolejnych posiedzeniach Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TeresaRabska">Mam zasadnicze wątpliwości, gdyż cały art. 37 dotyczy zobowiązań tylko skarbu państwa. Tak by wynikało z ust. 1 i dlatego niezbyt rozumiem możliwość wykreślania lub nie słów „skarb państwa”. Ustęp 1 mówi o zobowiązaniach skarbu państwa i wszystkie dalsze ustępy dotyczą skarbu państwa. To trzeba rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarekSkibiński">Chciałbym zasygnalizować, że ust. 1 mówi o źródłach zasilania Funduszu. Natomiast ustęp 4 jest jakby normą techniczną, która kierunkowo pokazuje przepływ środków pieniężnych uzyskiwanych ze sprzedaży poza katalogiem. Przypomnę, że poza ustępem 4 te kwestie w projekcie ustawy regulują inne artykuły. Ustęp 4 jest jakby dopełnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#RyszardPessel">Po konsultacji, zaproponowałbym, aby pozostawić sens artykułu 37, gdyż on jakby dotyczy zobowiązań skarbu państwa, natomiast przy tzw. doprecyzowaniu przepisów postaramy się włączyć inne sytuacje poza skarbem państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#TomaszWójcik">Czy do sformułowania ust. 1 pkt. 2 w sformułowaniu zaproponowanym przez stronę rządową są uwagi lub zastrzeżenia? Wobec braku sprzeciwu uznaję, że punkt 2 w ustępie 1 Komisja zaakceptowała. Przechodzimy do ustępu 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BogdanPęk">Stawiam wniosek, aby ustęp 4 został przyjęty jak w przedłożonej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#TomaszWójcik">Wobec braku zastrzeżeń wobec ustępu 4 uznaję, że Komisja ustęp 4 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 38.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Strona rządowa zaproponowała nową treść artykułu 37, która jest bardzo podobna do treści w przedłożeniu pierwotnym. Niemniej jednak różni się w pewnych kwestiach i Biuro Legislacyjne spodziewało się, że dyskutujemy nad całym nowym przedłożeniem rządu, a nie tylko nad ust. 1 pkt. 2 i ust. 4, tak jak to zostało zapisane w urobku. Poprzednie posiedzenie Komisji zakończyło się tym, że miał być dopracowany ustęp 4 i punkt 2 z ustępu 1. Tymczasem dostaliśmy opracowany cały artykuł, który poza planowanymi dopracowaniami różni się w innych częściach od tych rozwiązań i zapisów, które zostały przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#TomaszWójcik">Czy można uznać, że są to merytorycznie inne kwestie?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli porównamy zdanie wstępne z ustępu 1 z pierwotnym brzmieniem i zdanie wstępne w nowym przedłożeniu, to istnieje niewątpliwie istotna różnica merytoryczna. Niemniej jednak po bliższej analizie Biuro opowiadałoby się za przyjęciem zapisów nowo przedstawionych.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proszę sobie przypomnieć dyskusję z poprzednich posiedzeń Komisji, gdy państwo dyskutowaliście, czy jest zbycie za bony, czy nie ma zbycia, czy jest przekazanie nieodpłatne, czy nie itd. W związku z powyższym my to wszystko doprecyzowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MarekMichalski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że zapis w obecnym brzmieniu koresponduje z zapisem art. 20 ust. 5, który mówi wyraźnie, iż bony ulegają umorzeniu po dokonaniu nimi zapłaty przez Fundusz za akcje lub udziały nabywane od skarbu państwa. Jest to nawiązanie do tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#TomaszWójcik">Z legislacyjnego punktu widzenia sprawa jest jasna i należy przyjąć zapis tak, jak przedstawiono w propozycji. Czy jest sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne proponuje przegłosować całą treść art. 37, ponieważ jest tam szereg zmian, w tym - może mających najmniejsze znaczenie - przestawienie kolejności ustępów.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zapis art. 37 zaakceptowała. Sprzeciwu nie ma - Komisja artykuł 37 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 38, do którego strona rządowa złożyła propozycje nowych zapisów. Czy do zdania wstępnego są uwagi? Nie ma. Komisja zdanie wstępne przyjęła. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BogdanPęk">Moim zdaniem jest to zapis nieprecyzyjny. Jest takie sformułowanie: „przez okres ponad trzech miesięcy na Giełdzie Papierów Wartościowych...”. Ile ponad? Wahania kursów bywają bardzo duże. Określenie musi być precyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proszę zauważyć, że dotyczy to średniej arytmetycznej kursu akcji przez okres ponad trzech miesięcy w Warszawie - w chwili otwarcia każdej z sesji giełdowych w ostatnich trzech miesiącach.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekMichalski">Do wyznaczenia ceny bierzemy pod uwagę okres faktycznych trzech miesięcy, aczkolwiek ten okres może być dłuższy niż trzy miesiące, gdyż notowania nie zawsze muszą się odbywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że przepis jest rzeczywiście napisany dość zawile. Wydawało nam się, że chodzi tu o taką sytuację, iż mamy do czynienia z akcjami, które notowane są na giełdzie przez okres dłuższy niż trzy miesiące, natomiast pod uwagę bierze się średnią arytmetyczną z ostatnich trzech miesięcy. Chodzi tu o okres notowań dłuższy niż trzy miesiące i średnią arytmetyczną z trzech miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MarekMichalski">Chodzi tu o trzy miesiące faktycznego notowania tych akcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że przedstawiciel Biura Legislacyjnego wyjaśnił dokładnie, o co chodzi w tym zapisie. Średnia jest z ostatnich trzech miesięcy, natomiast można dokonywać takich wyliczeń tylko wtedy, gdy notowania są dłuższe niż trzy miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#TeresaRabska">Czy określenie „przez okres ponad trzech miesięcy” nie jest zbyt płytkie?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#TomaszWójcik">Chodzi o to, aby okres notowań nie był krótszy niż trzy miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W przypadku akcji spółki giełdowej chodzi o to, aby jej notowania były przez okres co najmniej trzech miesięcy. Wtedy można wyliczać średnią arytmetyczną. Jeżeli okres notowania będzie krótszy niż trzy miesiące, to spółka nie będzie podlegała przesłance określonej w art. 38 pkt. 1., ale będzie podlegała przesłankom z pkt. 2 lub 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#BogdanPęk">Ponieważ widzę, iż eksperci mają odmienne zdania, to stawiam wniosek o odrzucenie zapisu w takiej wersji i danie rządowi czasu na porządne przygotowanie treści artykułu. Treść powinna być tak zapisana, aby nie budziła żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Prosimy o wskazanie kierunku, co zapisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#BogdanPęk">Kierunek wynika z dyskusji. Jeżeli pański ekspert - pan Michalski - interpretuje przepis inaczej niż Biuro Legislacyjne, to znaczy, że prawnicy w przyszłości zapis tego artykułu będą czytać dowolnie. Zapis artykułu musi być jednoznaczny, zwłaszcza co do okresu notowań niezbędnego do spełnienia przesłanki z punktu 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że nasza interpretacja jest identyczna, chociaż wyrażona być może innymi słowami. Być może pewnym rozwiązaniem byłoby zapisanie w punkcie 1: „średniej arytmetycznej kursu tych akcji notowanych przez okres co najmniej trzech miesięcy na Giełdzie Papierów Wartościowych SA w Warszawie w chwili otwarcia każdej z sesji giełdowych w ostatnich trzech miesiącach...”?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TomaszWójcik">Ten zapis precyzuje dotychczasową treść punktu 1. Czy po tej zmianie punkt 1 nie budzi sprzeciwu? Nie widzę - Komisja punkt 1 przyjęła. Punkt 2. Czy do tego punktu są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#BogdanPęk">Nie wiem, czy w moim druku jest błąd, ale po słowach „w art. 37 ust. 1 pkt. 3” jest przecinek i dalej słowo „lub”. Czy to jest błąd?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#RyszardPessel">Jest to konstrukcja, która mówi, iż jeżeli nie zachodzi przesłanka zapisana w punkcie 2, to art. 38, który składa się z trzech punktów odsyła do punktu 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#TomaszWójcik">Legislacyjnie jest to poprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przyjęliśmy już w tym projekcie ustawy jeden z przepisów, który posługiwał się podobną konstrukcją - art. 25. Z drugiej strony trzeba zauważyć, że słowo „lub” nie musi występować, gdyż i tak przepis składający się z kilku punktów - jeżeli następuje wyliczenie — czyta się alternatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#BogdanPęk">Wobec tego składam wniosek o skreślenie w art. 38 w punktach 1 i 2 słowa „lub”.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Gdzie pan chce skreślać słowo „lub”, w punkcie 2? Przecież w tym punkcie mówi się o zbywaniu akcji lub udziałów!</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem, że panu posłowi chodzi o skreślenie słowa „lub” na zakończenie punktu?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#BogdanPęk">Tak, dokładnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Można skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#TomaszWójcik">Chciałbym poznać opinię Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli zdecydujemy się na skreślenie słowa „lub”, to również konsekwencją tego byłoby skreślenie tych wyrazów w artykule 25, gdzie zastosowano podobną konstrukcję legislacyjną. Jeżeli strona rządowa nie ma nic przeciwko temu, to można te wyrazy wykreślić, chociaż w przypadku artykułu 38 Biuro Legislacyjne nie jest tego do końca pewne. Być może zachodzi alternatywa w tym artykule, bo jakby zasadą będzie średnia arytmetyczna z giełdy. Jeżeli nie ma notowań na giełdzie, to wtedy zachodzi druga przesłanka, która występuje w punkcie 2 itd. Pozostawiam to jednak stronie rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#TeresaRabska">Rozumiem, że są trzy możliwości. Wobec tego żadnego „lub” nie można skreślać. Są różne sytuacje, które wymienione są w punktach od 1 do 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#BogdanPęk">Stawiam wniosek o skreślenie słowa „lub”, gdyż uważam, że ta konstrukcja jest co najmniej dziwna.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#TomaszWójcik">Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem, aby skreślić słowo „lub”?</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja 1 głosem posła za, przy 6 głosach przeciw i 2 osobach wstrzymujących się od głosu wniosek o skreślenie słowa „lub” odrzuciła.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#TomaszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że punkt 2 został przyjęty. Nie ma sprzeciwu - Komisja punkt 2 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania punktu 3. Wobec braku sprzeciwu uznaję, że Komisja punkt 3 przyjęła.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 39. Czy do ustępu 1 tego artykułu są uwagi lub zastrzeżenia? Nie ma. Ustęp 1 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#TomaszWójcik">Czy są uwagi do ustępu 2? Nie ma. Ustęp został przyjęty. Stwierdzam, że Komisja przyjęła artykuł 39.</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 7 pod tytułem „Postępowanie”. Czy do tytułu rozdziału są zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Językoznawcy podnieśli kwestię, iż jest to zbyt krótki tytuł, gdyż mówi tylko o postępowaniu. Nie wiadomo jednak, w jakich sprawach. Dalsza lektura rozdziału wykazuje, że jest to uwaga zasadna.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest tytuł rozdziału „postępowanie”, następnie art. 40, który mówi: „Do postępowania w sprawach uregulowanych ustawą stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, chyba że przepisy niniejszej ustawy stanowią inaczej”. Pozostałe artykuły tego rozdziału dotyczą w zasadzie postępowania w sprawie wydania decyzji świadczenia reprywatyzacyjnego.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z tym Biuro Legislacyjne ma propozycję, aby tytułowi rozdziału 7 nadać brzmienie: „Postępowanie w sprawach o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego”, a artykuł 40 w treści niezmienionej przenieść jako artykuł 4a na koniec przepisów ogólnych. Ten artykuł odnosiłby się wówczas do wszystkich kwestii związanych z postępowaniem dotyczącym ustawy, czyli m.in. kwestii związanych z katalogiem oraz innymi sprawami. To byłoby logiczne.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rozdział 7 i jego zawartość merytoryczna jest taka, że dotyczy tylko postępowania w sprawach o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego. Postępowanie w sprawie przyznania świadczenia reprywatyzacyjnego jest tylko jednym z możliwych postępowań, które będą prowadzone. Inne postępowania, to na przykład kwestie związane z funkcjonowaniem katalogu, czy też kwestie związane z postępowaniem dotyczącym bonów reprywatyzacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Myślę, że ta propozycja jest zasadna. Uważam, że warto się nad nią zastanowić i zrobić tak, jak proponuje to Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#TomaszWójcik">Wobec tego art. 40 zostanie rozpoznany jako 4a. Czy do tego artykułu jest zastrzeżenie? Nie ma - art. 40 jako obecny 4a został przyjęty. Czy do zaproponowanego tytułu jest sprzeciw? Nie widzę. Tytuł rozdziału w zaproponowanej przez Biur Legislacyjne wersji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 41. Czy do ustępu 1 tego artykułu są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PawełBryłowski">W artykule 41 ustala się jako organ właściwy wojewodę. Ustawa reprywatyzacyjna ma obejmować również kwestie mienia zabużańskiego, które są do tej pory nierozwiązane. Czy państwo policzyliście, jakie będą skutki wydawania decyzji przy szesnastu urzędach wojewódzkich? Moim zdaniem urzędy wojewódzkie zostaną zasypane sprawami związanymi z kwestiami reprywatyzacyjnymi. Wobec tego będą występowały trudności z szybkimi rozstrzygnięciami.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proszę zauważyć, że ta ustawa sankcjonuje istniejące już prawa grupy Zabużan i roszczenia zabużańskie, co do których terminy załatwienia spraw były już przesuwane. W rezultacie jest to jednak jakby grupa zamknięta, gdyż administracja — kierownicy urzędów rejonowych — dokonali już czynności wstępnych. Na dzień dzisiejszy zajmuje się tym starosta, który działa z upoważnienia i na zlecenie wojewody.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Myślę, że więcej kłopotów mogą mieć wojewodowie z osobami, które będą składały wnioski po wejściu w życie ustawy, niż z grupą Zabużan, o której wspominałem, iż jest zamknięta ze względu na przeprowadzone już wcześniej czynności administracyjne.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Oczywiście łatwiej byłoby to robić, gdy projekt powstawał, a wtedy było 49 województw. Dzisiaj województw jest 16. Osobiście jednak nie widzę innej możliwości niż załatwianie spraw przez administrację rządową - wojewodów. Natomiast przepisy regulujące funkcjonowanie wojewodów dopuszczają zlecanie zadań innym jednostkom chociażby tak, jak w przypadku Zabużan - starostom.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PawełBryłowski">Obawiam się jednak natłoku spraw w urzędach wojewódzkich. Czy w związku z tym nie byłoby rzeczą wskazaną, gdyby tego rodzaju sprawy były zadaniami zleconymi ustawowo starostom? W innym przypadku może okazać się, że kilkanaście tysięcy spraw zatka możliwość działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#TeresaRabska">Panie ministrze, nie widzę możliwości w ramach artykułu 41 przekazania przez wojewodę spraw. W artykule 41 wyraźnie jest kompetencja wojewody do wydawania decyzji. Wojewoda nie może przekazać sam tych spraw staroście.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#StanisławKolanowski">Oczywiście, wojewoda musi wydać decyzję, dlatego że jest to zobowiązanie rządowe, a wojewoda należy do administracji rządowej. Natomiast chodzi o prace przygotowujące do podjęcia decyzji, w tym m.in. kwestię dokumentowania spraw. Tu oczywiście wojewoda ma do dyspozycji zarówno aparat pomocniczy w postaci urzędu, jak i zorganizowane jednostki pomocnicze innego typu, wojewódzkie biura geodezji i urządzeń rolnych, które od strony technicznej są w stanie przygotować odpowiednie brzmienie rozstrzygnięcia. Niemniej jednak, sam wojewoda, a praktycznie będzie to dyrektor wydziału nieruchomości urzędu wojewódzkiego, w imieniu rządu, będzie podejmował decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#TomaszWójcik">Jak rozumiem, w ocenie pana ministra, urząd wojewody jest zupełnie zdolny do podołania zadaniom wynikającym z ustawy reprywatyzacyjnym i nie przewiduje się żadnych trudności.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Oczywiście z całą otoczką i możliwościami zlecania zadań tym podmiotom, które mogą wykonywać prace na rzecz wojewody.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Łatwiej byłoby przeprowadzić całą procedurę i program przy 49 województwach, ale faktem jest istnienie 16 województw. Ponieważ reprywatyzacja jest roszczeniem wobec skarbu państwa, to musi wystąpić zaangażowanie administracji rządowej, a innej - niż wojewoda - w terenie nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PawełBryłowski">Czy możliwe jest rozwiązanie polegające na tym, aby te zadania były wykonywane na zasadzie ustawowego zlecenia?</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#PawełBryłowski">Pan minister mówił o tym, że administracja rządowa jest przygotowana i opanuje realizację zadań wynikających z ustawy reprywatyzacyjnej. Zapomina się jednak chyba o tym, że dużo zadań z dziedziny geodezji zostało przekazanych administracji samorządowej. Starostowie mają sporo tych zadań i efekt może być taki, że wojewodom nie tylko zabraknie czasu w tak dużym obszarze zadań, ale może i nawet osobowych możliwości wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie ma żadnych prawnych przeciwwskazań, aby w tej ustawie zapisać, że wykonywanie zadań związanych z realizacją tych przepisów jest zadaniem z zakresu administracji rządowej wykonywanym przez starostę. Jest to kwestia merytoryczna i jej zamieszczenie zależy tylko od państwa.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odrębną kwestią jest to, czy wojewoda przy obecnym zapisie będzie mógł przekazywać zadania w drodze porozumienia staroście jako zadania zleconego.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PawełBryłowski">Stawiam wniosek o przeredagowanie art. 41 w taki sposób, aby wydawanie decyzji było zadaniem zleconym ustawowo starostom.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pragnę przypomnieć, że na początku prac naszej Komisji złożyłem wniosek o ekspertyzę w sprawie trybu postępowania, decyzji i kosztów.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#KrzysztofJurgiel">Tryb przyjęty w ustawie nie jest - moim zdaniem - do końca właściwy. Na dzień dzisiejszy starostowie prowadzą rejestr nieruchomości skarbu państwa i to oni powinni podejmować decyzję, gdyż mają doświadczenie wynikające ze zwrotu nieruchomości w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami, prowadzą zasób geodezyjny i kartograficzny, wydają decyzje dotyczące podziału nieruchomości oraz mają przygotowany aparat do prowadzenia wycen. Tymczasem co się stało? Utworzyliśmy pośrednika, którym jest Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa ze swoimi oddziałami, a teraz chcemy wrócić z decyzjami do starostów. Moim zdaniem niedobrze się stało i zbędne jest powołanie pośrednika, tj. Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#KrzysztofJurgiel">W związku z tym proszę o powrót do mojego pytania postawionego w zgłoszeniu zapotrzebowania na ekspertyzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#TomaszWójcik">Rzeczywiście przypominam sobie wniosek pana posła, ale prezydium Komisji negatywnie go zaopiniowało i nie nadano biegu sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Poruszono w tej chwili dwie kwestie. Pierwsza, to wydawanie decyzji i przygotowywanie materiału do jej podejmowania. Myślę, że o tym generalnie mówił pan poseł Bryłowski. Biorąc pod uwagę mankamenty i zalety funkcjonowania wojewody i starostwa można oczywiście zastanowić się nad wprowadzeniem zmian w zapisie art. 41.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Druga kwestia, o której mówił pan poseł Jurgiel, nie ma nic wspólnego z procedurą. Natomiast co do konieczności lub nie zaangażowania Agencji chciałem zwrócić uwagę, że Polsce nie ma innej instytucji, która zajmowałaby się obrotem nieruchomościami w systemie on-line.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jak można scedować na starostów wykonawstwo, zwłaszcza że nie posiadają tego, co posiada Agencja, czyli możliwości działania w systemie on-line.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W związku z tym należałoby rozdzielić to, o czym mówił pan poseł Bryłowski i jest warte zastanowienia, od tego o czym mówił pan poseł Jurgiel, a co jest niewykonalne i niemożliwe do zrealizowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#EwaSikorskaTrela">Wnioskuję, aby właściwym organem decyzyjnym pozostał wojewoda. Jest to roszczenie wobec skarbu państwa. Przedstawicielem skarbu państwa w terenie jest wojewoda i nie można cedować uprawnień na niższy szczebel samorządności. Ustawa przestanie być spójna i nie będzie wiadomo, w stosunku do kogo jest roszczenie i kto reprezentuje rząd w terenie. Proszę o pozostawienie zapisu art. 41 tak jak w przedłożeniu rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PawełBryłowski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że zadania rządowe realizowane są przez administrację zwaną ogólnie państwową, do której należy samorząd i który wykonuje niejedno skomplikowane zadanie zlecone ustawowo.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PawełBryłowski">Na marginesie, dla mnie samorząd jest nie tylko wielką zdobyczą i sprawdzającą się w działaniu częścią państwa, ale i oczywistością powoływaną do wykonywania zadań dotyczących nas wszystkich. Dlatego gorąco protestuję przeciwko hierarchizacji szczebli samorządu.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#PawełBryłowski">Uważam, że ustawowe zlecenie zadań starostom nie będzie problemem, zwłaszcza że będzie odbywać się pod nadzorem wojewody, który będzie sprawdzał rzetelność i właściwość działania w tej mierze urzędów starościńskich.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#PawełBryłowski">Dla mnie największym problemem, co zgłaszano w moim województwie, będzie natłok spraw. Proszę zauważyć, że to, co wcześniej załatwiały urzędy rejonowe, skoncentruje się w rękach 16 wojewodów, którzy po 1 stycznia 1999 r. pozbawieni zostali części uprawnień oraz dużej części aparatu wykonawczego. Z tego zrodzi się poważny problem natury społecznej i organizacyjnej. W związku z tym podtrzymuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#TomaszWójcik">Jak rozumiem, chodzi nie o to, aby pozbawić wojewodę odpowiedzialności za przebieg procesu, ale aby stworzyć ustawową możliwość zlecania zadań starostom?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PawełBryłowski">Zadania ustawowo zlecone starostom, czyli wykonywane przez samorząd, ale oczywiście przy zachowaniu innego trybu wnoszonych odwołań i dodatkowo merytoryczny nadzór. Natomiast zawieranie porozumień pomiędzy wojewodą a starostą to jest zupełnie inna materia.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#TomaszWójcik">Kto w takim razie będzie odpowiadał za wykonanie: starosta czy wojewoda?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PawełBryłowski">Decyzję wydawałby starosta. Nadzór merytoryczny oraz kontrola pozostałyby w ręku administracji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#RyszardPessel">Chciałbym zwrócić uwagę na przemiany, które dokonywały się w zakresie stosunków własnościowych od 1990 roku. Przypomnijmy sobie regulacje między państwem a związkami wyznaniowymi, komunalizację itd. Komisje, które rozstrzygały te kwestie, miały odpowiednią rangę. Dlatego wydaje mi się, że wojewoda jest odpowiednim szczeblem do rozstrzygania spraw.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#RyszardPessel">Ponadto, zwracam uwagę na oczywisty argument, iż reprywatyzacja to jest zobowiązanie skarbu państwa i to wojewoda powinien wydawać decyzje. Poza tym, proszę zauważyć, że w naszej propozycji nadzór nad rozstrzygnięciami ma minister skarbu państwa, czyli organ odpowiednio usytuowany i który jest w stanie sprawdzić merytoryczność i prawidłowość wykonania decyzji przez wojewodę. Uważam to za prawidłowe i gwarantujące właściwy przebieg procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym, aby ktoś z rządu odpowiedział mi na pytanie, które postawiłem we wniosku do ekspertyzy. Podzielam zdanie posła Bryłowskiego, że te sprawy zatkają urzędy wojewódzkie. Proponowany tryb nie jest do końca właściwy. Proszę, aby rząd sporządził ekspertyzę, w której odpowie mi na moje pytania, i przedstawił ją posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#TomaszWójcik">Przepraszam, ale o jaką ekspertyzę pan poseł prosi?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofJurgiel">Zgłosiłem zagadnienie do przedstawienia opinii rządu i nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi. Moim zdaniem przyjęty tryb jest niewłaściwy i naraża skarb państwa na niepotrzebne koszty. Dlatego niech rząd udowodni, że droga poprzez tworzenie katalogu — poza katalogami u starostów — jest potrzebna.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#TomaszWójcik">O ile pamiętam, był wniosek o sporządzenie ekspertyzy przez określony ośrodek. Na to prezydium Komisji nie wyraziło zgody. Czy chodzi o ten wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym, aby rząd na to odpowiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#TomaszWójcik">Czyli nie kierować prośby o ekspertyzę do wskazanego wówczas ośrodka?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofJurgiel">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#TomaszWójcik">Myślę, że możemy przyjąć takie rozwiązanie. Rozumiem, że pan poseł wnosi, aby nie rozstrzygać w tej chwili artykułu 41?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofJurgiel">W 1971 r. weszła ustawa o uwłaszczeniu gospodarstw rolnych. Wówczas istniały - podobnie jak dzisiaj - powiaty. Przy powiatach były komisje, a teraz są starostowie. Aparat wojewódzkich biur geodezji i gruntów rolnych był jednostką, zapleczem technicznym, który przygotowywał decyzje. Można powiedzieć, że sytuacja dzisiaj jest podobna do ówczesnej, z tą różnicą, że teraz jest reprywatyzacja, a wtedy było to uwłaszczenie gospodarstw rolnych. Uważam, że niepotrzebne jest wynoszenie informacji od starosty do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a następnie powrót do postępowania decyzyjnego. Co to znaczy decyzja? To znaczy, że trzeba będzie ustalić w terenie stan prawny nieruchomości, podjąć czynności przygotowawcze itd. Uważam, że wojewoda - przy obecnej administracji - nie jest w stanie podołać tym zadaniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#TeresaRabska">Myślę, że trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedno, a mianowicie, że decyzja nie tylko przesądza o nieruchomości, gdyż być może wtedy w pełni uzasadniony byłby wniosek, aby tego dokonywał starosta, ale według art. 49 i dalej jest to w ogóle przesądzenie świadczenia reprywatyzacyjnego i formy tego świadczenia. Dlatego trzeba stwierdzić, iż jest to znacznie szersze zagadnienie niż tylko gospodarka nieruchomościami. To uzasadnienie z kolei przemawiałoby na rzecz wojewody w zakresie podejmowania decyzji.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#TeresaRabska">Można powiedzieć, że występuje tu cały problem reprywatyzacyjny - nie tylko problem nieruchomości, który jest tylko jednym z zagadnień bardzo szerokim jako całość.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#StanisławKolanowski">Poruszona kwestia uwłaszczenia rolnego nie ma żadnego związku z tematyką, którą rozważamy. Natomiast problem uwłaszczenia był elementem działania nacjonalizacyjnego, i to ze szkodą dla dawnych właścicieli.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#StanisławKolanowski">Odnośnie do ekspertyzy, o której wspomniał pan poseł, prosimy o sprecyzowanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#TomaszWójcik">Pytanie zostanie państwu przekazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PawełBryłowski">Faktycznie, sama ustawa jest tak napisana, że łączy wszystkie możliwe świadczenia w jednym ręku. Nie rozwiewa to moich obaw co do wydolności aparatu obecnie istniejącego w rękach wojewody. Nie mówię tego po to, aby uszczuplić władzę wojewody, gdyż nie jestem maniakalnym zwolennikiem usamorządowienia tego rodzaju decyzji.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#PawełBryłowski">Stawiam pytanie, czy można byłoby powstrzymać się co do decyzji w sprawie art. 41 i zastanowić się, czy niektórych elementów decyzji nie dałoby pogrupować w taki sposób, iż niektóre mogłyby być wydawane przez wojewodę, a inne przez starostę?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#EwaSikorskaTrela">Stawiam wniosek, aby w tej chwili przejść do głosowania art. 41 w wersji przedstawionej przez rząd.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#EwaSikorskaTrela">Wnioski dotyczące Zabużan są rozpoznane w województwach. Ten proces trwa już kilkadziesiąt lat i nie ma obaw, które wyrażał pan poseł Bryłowski, iż województwo zostanie zasypane wnioskami, których nie będzie w stanie szybko zrealizować.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#EwaSikorskaTrela">Przedłożenie rządowe art. 41 jest jednoznaczne i nie budzi wątpliwości. Proszę, aby przejść do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kwestia, która została poruszona przez pana posła Bryłowskiego, nie znajduje się w naszej gestii. Jest to raczej pytanie do rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proszę zwrócić uwagę na spójność w zapisach. Mówiła o tym pani profesor Rabska. Nie jest możliwe wprowadzanie kilku decyzji. Wojewoda wydaje jedną decyzję, która jest decyzją reprywatyzacyjną.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Na bazie przepisów kompetencyjnych jest możliwość, że wojewoda przekaże np. starostom obróbkę materiału pod decyzję. Wojewoda wówczas otrzyma jakby gotowy materiał do podpisania decyzji.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">To nie jest tak, jak pan poseł Jurgiel przedstawiał, iż do dzisiaj funkcjonują biura geodezyjne i rolne. W niektórych województwach nie ma w ogóle takich biur, a w niektórych są np. dwa. Wprowadzenie takich komórek do ustawy spowodowałoby niesamowity bałagan i uczyniłoby tę ustawę niewykonalną. Musi być jasność co do tego, która administracja i w jaki sposób zajmuje się reprywatyzacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#TomaszWójcik">Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Bryłowskiego o przeredagowanie art. 41 ust. 1 i wprowadzenie starostów jako właściwych organów. Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem pana posła Bryłowskiego? W przypadku nieprzyjęcia wniosku artykuł 41 ust. 1 pozostanie jak w przedłożeniu rządowym.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#TomaszWójcik">Stwierdzam, że Komisja 2 głosami posłów za, przy 8 głosach przeciw i 1 osobie wstrzymującej się od głosu wniosek odrzuciła. Komisja przyjęła art. 41 ust. 1 w przedłożeniu rządowym. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 41 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że w ustępie 2 właściwsze będzie następujące sformułowanie: „Organem wyższego stopnia w sprawach decyzji o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego jest minister właściwy do spraw skarbu państwa”. Kodeks postępowania administracyjnego posługuje się pojęciem wyższego stopnia. „Organ właściwy w sprawie odwołania” jest pojęciem węższym. Organ wyższego stopnia jest to organ właściwy w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji itd. Jest szereg spraw, gdzie przepisy kpa posługują się pojęciem „organu wyższego stopnia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zgadzam się z tym, jeżeli występuje takie zastosowanie tych terminów.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#TomaszWójcik">Proponuję, aby Komisja przyjęła ustęp 2 ze zmianą zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne. Nie widzę sprzeciwu - Komisja ustęp 2 zaakceptowała. Przechodzimy do rozpatrywania artykułu 42 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#TadeuszKoss">W artykule 42 mówi się o trzymiesięcznym terminie od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie wniosku o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego. Jest to zdecydowanie za krótki okres. Chciałbym zwrócić uwagę pań i panów posłów na fakt, że na sam wypis z księgi wieczystej czeka się około 6–7 miesięcy. W związku z tym mamy uprzejmą prośbę ze strony zainteresowanych, aby przedłużyć ten okres co najmniej do 1 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AntoniMacierewicz">Zgłaszam formalny wniosek, aby przedłużyć okres na złożenie wniosku o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego do 1 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Była to propozycja rządu - państwo możecie to zmienić. Jest oczywiście jakaś racja w tym, o czym mówił przed chwilą pan prezes. Z drugiej strony, nie negując tego, chciałem zauważyć, że jeżeli wszyscy uprawnieni będą czekali ze zbieraniem dowodów i dokumentów na wejście w życie ustawy i dopiero wtedy zaczną szturmować wydziały ksiąg wieczystych, to faktycznie powstaną zatory i korki. Ministerstwo prowadziło akcję promocyjno-informacyjną, gdzie mówiliśmy o tym, że niezależnie od tego, jaki będzie kształt ustawy, należy zbierać dokumenty i dowody.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#TomaszWójcik">Wydłużenie okresu do 1 roku daje ludziom możliwości i szanse załatwienia sprawy w normalnym trybie i bez pośpiechu. Czy ktoś z członków Komisji jest przeciw wnioskowi pana posła Macierewicza, aby przedłużyć do 1 roku okres składania wniosków o świadczenie reprywatyzacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PawełBryłowski">Chciałbym zwrócić uwagę na ustęp 2 artykułu 42, gdzie jest mowa o wygaśnięciu roszczeń wynikających z tej ustawy. Obawiam się, że i roczny okres może być niewystarczający. Moim zdaniem okres 1 roku jest minimalnym czasem na załatwienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#TomaszWójcik">Jeśli nie ma sprzeciwu do propozycji pana posła Macierewicza, to uznam, że Komisja wniosek przyjęła. Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja wniosek przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#AntoniMacierewicz">Mam wątpliwości do drugiej części zdania w tym ustępie, tj.: „uprawnienia wynikające z ustawy wygasają”.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#EwaSikorskaTrela">Tym, którzy nie zdążą, pozostanie droga sądowa. Proszę zwrócić uwagę, że w ustępie drugim mówi się o tym, że tylko uprawnienia z ustawy wygasają, natomiast pozostaje możliwość roszczeń na drodze sądowej. Czy dobrze rozumiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pani poseł ma rację. Trzeba wybrać, czy ta ustawa ma do końca załatwić wszystko i czy jest cezura czasowa, której zainteresowani muszą przestrzegać. Jeżeli zdarzy się tak, że zainteresowani nie zdążą, to pozostanie im droga postępowania sądowego. Jeżeli nie będzie cezury czasowej, to sprawy będą ciągnęły się latami.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#TomaszWójcik">Osoby zainteresowane mają rok na złożenie wniosku. Jeśli z jakiegoś powodu wniosek jest nieprawidłowy, to rozumiem, że zainteresowanemu przysługuje droga sądowa, ale jednocześnie ustęp 2 powoduje, że zainteresowani muszą w ciągu roku podjąć inicjatywę.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Państwo w tej chwili dyskutujecie tylko i wyłącznie o jednym druku - o formularzu. I jeżeli ktoś nie złoży tego formularza w terminie roku, to w trybie tej ustawy nie będzie mógł dochodzić swoich roszczeń. W dalszych artykułach tego projektu jest zapisane, co robić, jeżeli zainteresowany nie jest w stanie załączyć do formularza pełnej dokumentacji. Między innymi jest możliwość zawieszenia postępowania itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PawełBryłowski">Wydaje mi się, że zachodzi tu pewne nieporozumienie. Wyraźne stwierdzenie w ust. 2, że „roszczenia wygasają”, powoduje, że roszczenia po prostu wygasają. Jeżeli z drugiej strony słyszę, że pozostaje droga sądowa, to osobiście bardzo chętnie bym z tego skorzystał chociażby z tego względu, że otrzymałbym nie 50 proc. wartości utraconego majątku, ale całość. Pytam, po co w takim razie ta ustawa? Przecież ta ustawa ma z jednej strony dać rekompensatę, ale z drugiej strony ma zamknąć rachunki. Nie można stawiać sprawy w ten sposób: „nie zdążę złożyć, to pójdę do sądu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pan poseł dotknął istotnej kwestii, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi pani poseł i pana ministra, którzy stwierdzili, że jeżeli nie dochodzi się roszczeń na podstawie tej ustawy, to można dochodzić roszczeń na drodze sądowej. Ta ustawa jest po to, aby takich sytuacji nie było. Świadczy o tym art. 73, który mówi: „Roszczenia dotyczące świadczeń związanych z utratą własności w przypadkach określonych w art. 2 lub w art. 3 ust. 2–4 mogą być dochodzone jedynie na podstawie niniejszej ustawy, z zastrzeżeniem ust. 2–4 i art. 74”. To jest sytuacja, w której zostały już wszczęte postępowania na podstawie art. 156 k.p.a. i jedyna sytuacja, w której możliwe jest dochodzenie roszczeń poza tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#TomaszWójcik">Wydaje mi się, że nastąpiło pewne niezrozumienie. Pan minister o tym wspomniał, a mianowicie jeżeli ktoś w ciągu roku od wejścia w życie ustawy nie podejmie żadnej akcji w celu uzyskania świadczenia reprywatyzacyjnego, to nie wykona elementarnej czynności zgłoszenia i wtedy jego roszczenia wygasają. Może zdarzyć się również i inna sytuacja, w której zainteresowany złoży wniosek na formularzu, a z różnych przyczyn odmawia mu się zaspokojenia roszczenia. Wtedy zainteresowany ma możliwość kontynuowania dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ustawa reprywatyzacyjna, gdy dana osoba wypełni lub nie wypełni swoich uprawnień, które z niej wynikają, określa postępowanie do końca. Jeżeli ktoś nie zgłosi wniosku w ciągu roku od dnia wejścia w życie ustawy, to jego roszczenia wygasają. Natomiast jeśli zgłosi swój wniosek na odpowiednim formularzu, ale ze względów np. proceduralnych nie będzie wydania decyzji, to zainteresowany będzie mógł dochodzić swoich praw, ale nie w drodze postępowania cywilnego, tak jak to sugerowano, ale w normalnym trybie postępowania administracyjnego, np. skarga na bezczynność organu do NSA. To jednak nie będzie postępowanie w sprawie roszczenia, ale postępowanie w sprawie sprawy zwrotu mienia — postępowanie czysto administracyjnoprawne. Tylko o takim postępowaniu możemy mówić. Natomiast tutaj cały czas przewija się kwestia roszczenia o charakterze cywilnoprawnym. Wszelkie roszczenia cywilnoprawne — zgodnie z art. 73 — wygasają i podlegają jedynie przepisom i trybowi tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AntoniMacierewicz">Czy to oznacza, że zawieszone zostaną odpowiednie przepisy Kodeksu cywilnego, tj. te, które stwierdzają, że w sprawach roszczeń o nieruchomości nie ma przedawnień?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to odrębny tryb. Jeżeli nie ma innego zastrzeżenia, to normy ustanowione tą ustawą powinny być oceniane według tej ustawy, a nie według Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AntoniMacierewicz">Czy to oznacza, że tamte przepisy nie działają?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli to jest inaczej uregulowane w tej ustawie, to oczywiście przepisy Kodeksu cywilnego nie mają zastosowania. Jeżeli ta ustawa w sposób dokładny i precyzyjny określa kwestie wygaśnięcia roszczeń, kwestie wszelkich terminów związanych z tym postępowaniem, to tylko i wyłącznie ta ustawa może być zastosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#AntoniMacierewicz">Uważam ustęp 2 o wygaśnięciu roszczeń za błędny w tym sensie, że pchamy olbrzymią rzeszę ludzi do innego trybu działania albo też do podważenia w ogóle sensu tej ustawy. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w Polsce jest duża liczba ludzi mogących mieć roszczenia, z których spora część mieszka poza dużymi aglomeracjami, gdzie informacje w takich sprawach są bardzo powoli absorbowane przez społeczeństwo i gdyby nawet zniesiono termin składania wniosków, to i tak ta informacja nie trafiłaby do dużej liczby osób. Moim zdaniem w ciągu roku odpowiednia informacja nie dotrze do wszystkich zainteresowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#TadeuszKoss">Nastąpiło chyba jakieś niezrozumienie, gdyż ustawa daje możliwość dawnemu właścicielowi wyboru drogi postępowania. Były właściciel albo korzysta z dobrodziejstwa tej ustawy, albo prowadzi postępowanie w trybie k.p.a. z art. 156, 158 lub 160. Ta ustawa tego nie zawiesza. Właścicielowi pozostaje wybór drogi.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#TadeuszKoss">Jeżeli chodzi o ustęp 2, to chciałem powiedzieć, że ustaliliśmy okres 1 roku na złożenie wniosku o świadczenie reprywatyzacyjne, gdyż jedynym kryterium, które może wstrzymywać złożenie formalnego wniosku, może być brak stwierdzenia o nabycie praw do spadku. Z drugiej strony trzeba spojrzeć na zapisy art. 45 projektu ustawy, który to reguluje i mówi, że w razie złożenia przez wnioskodawcę dokumentu świadczącego o wszczęciu postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, postępowanie o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego zawiesza się do dnia uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku.</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#TadeuszKoss">Stwierdzam z całą mocą, że 12 miesięcy dawnym właścicielom wystarczy na złożenie wniosku o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#TeresaRabska">Osobiście rozumiem ustawę jako chęć załatwienia wszystkich kwestii dotyczących reprywatyzacji. Kodeks cywilny nie daje podstawy do ubiegania się o reprywatyzację nieruchomości poddanej wcześniej nacjonalizacji. Tak od początku sprawa była postawiona.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#TeresaRabska">Ustęp 2 porządkuje pewne sprawy. Proszę wziąć pod uwagę, że jest również pewne mienie komunalne, zasoby powiatu, zasoby województwa. Wreszcie musi być jakiś czas określony od kiedy będzie wiadomo, że stosunki własnościowe są uporządkowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PawełBryłowski">Wracając do kwestii terminu, po którym roszczenia wygasają, chciałbym powiedzieć, że ten przepis powinien znaleźć się w ustawie.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PawełBryłowski">Bardzo niepokoi mnie stwierdzenie, że ustawa przeminie, a w dalszym ciągu będą roszczenia na podstawie innych przepisów. To jest bardzo groźny sposób rozumowania. Jeżeli postawimy kwestię, że jeżeli ktoś się zgłosi w ciągu roku, to zostanie „ukarany”, bo dostanie tylko 50 proc., a kto poczeka na możliwość drogi sądowej, to być może, że ryzykuje i dostanie „0”, ale być może dostanie wszystko. Uważam, że tak sprawy stawiać nie można.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#PawełBryłowski">Odrębną kwestią jest wysokość świadczenia reprywatyzacyjnego, której jeszcze w tej ustawie nie rozstrzygnęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pan prezes Koss, który mówił o możliwości dochodzenia roszczeń w trybie administracyjnym, mówił o tym, że takie możliwości są i one będą do czasu wejścia w życie ustawy reprywatyzacyjnej. I tu jest ten wybór. Ktoś może chcieć skorzystać z tej ustawy i ktoś może iść drogą administracyjną i do tego, aby mógł iść drogą administracyjną, dzisiaj ta ustawa nie jest mu potrzebna, gdyż tryb administracyjny dzisiaj istnieje.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W momencie wejścia w tryb tej ustawy zamyka mu się możliwość skorzystania z innego trybu. Ponadto, ta ustawa wygasza w trakcie jej funkcjonowania możliwość roszczenia w innym trybie i pan poseł Bryłowski słusznie to interpretował.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Proponuję utrzymanie w ustępie 2 sformułowania dotyczącego wygaśnięcia roszczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#MariaKaweckaSobczak">Chciałam zwrócić uwagę na fakt, do którego nawiązała pani profesor Rabska. W artykule 74 jest odesłanie do postępowania administracyjnego. Pragnę zauważyć, że nie wydawano decyzji przy przejmowaniu nieruchomości na podstawie dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej, a zatem nie można stosować art. 156 k.p.a. do nieruchomości przejętych na podstawie dekretu o reformie rolnej. Artykuł 73 nie rozwiązuje sprawy biorąc pod uwagę faktyczny stan z lat czterdziestych.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JanuszLewandowski">Stało się tak, że ustęp 2 tego artykułu wprowadził nas w szersze rozważania o alternatywach i o wygaszaniu. Raz już taka próba ustawy wygaszającej roszczenia została podjęta, a następnie została obalona przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#JanuszLewandowski">Jest tu jedna kwestia, którą możemy sobie pozostawić do art. 73 i 74, gdyż na razie analizujemy procedurę z ustawy i powinniśmy się skupić na poprawności tych zapisów - procedura z ustawy. Moim zdaniem jest ona dobrze zbudowana dlatego, że wydłużenie okresu na złożenie wniosku o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego jest kompromisem, który umożliwia zdążyć, a jednocześnie uporządkować sprawy własnościowe w Polsce, co jest również zamierzeniem ustawodawcy.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#JanuszLewandowski">Jeżeli pojawia się ustęp wygaszający prawa z tej ustawy, to i tak nie zamyka nam możliwości analiz, które i tak podejmiemy w art. 73 i 73. Proponuję przejść dalej i otworzyć sobie jeszcze raz kwestię alternatyw na końcu całego procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#TomaszWójcik">Pojawił się konsensus wokół ustępu 2 i rozumiem, że nie ma wobec niego sprzeciwu, a do sprawy wrócimy przy okazji omawiania art. 73 i 74. Przechodzimy do rozpatrywania ustępu 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#TeresaRabska">Poprzednio już mówiliśmy, iż nie jest jasno powiedziane, jakiego typu świadczenia reprywatyzacyjnego chce wnioskodawca. Występuje to dopiero w punkcie 3, o świadczeniu, o rodzaju, realizacji wniosku itd. Natomiast ja nie widzę zapisu, który by wyraźnie mówił, czy wnioskodawca wnosi o przywrócenie własności, czy wnosi o uzyskanie bonów reprywatyzacyjnych. Przedmiot świadczenia reprywatyzacyjnego powinien być wyraźnie określony.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#MarekSkibiński">Intencją projektodawcy o określeniu rodzaju świadczenia jest zapis w punkcie 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Należy przychylić się do stanowiska pani profesor, gdyż ustęp 3 mówi o delegacji i w zasadzie zawiera rozstrzygnięcie merytoryczne. Pewnym wyjściem mogłoby być zmodyfikowanie ust. 1 w artykule 42 w ten sposób, że: „postępowanie w sprawie o przyznanie świadczenia reprywatyzacyjnego wszczyna się na wniosek osoby uprawnionej zawierający oświadczenie o sposobie realizacji uprawnienia...” i dalej bez zmian. W ten sposób wymóg merytoryczny byłby sprecyzowany, natomiast punkt 5 byłby już tylko konsekwencją tego. Chodzi o to, aby skorelować brzmienie decyzji z przepisami merytorycznymi. Do tego doprowadzi dodanie w ustępie 1 wyrazów: „zawierający oświadczenia o sposobie realizacji uprawnienia” po wyrazach: „osoby uprawnionej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#TomaszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że rozszerzenie ustępu 1, który przyjęliśmy wcześniej, zostało przez Komisję zaakceptowane. Nie słyszę sprzeciwu - Komisja zmianę zaakceptowała.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#TomaszWójcik">Czy do ustępu 3 są zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W ust. 3 pkt. 1 należałoby zapisać: „dane osobowe wnioskodawcy oraz informację, czy jest on osobą uprawnioną, czy spadkobiercą”.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 3 na początku zdania proponujemy dodać: „określenie”.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 4 proponujemy połączenie lit. a i b i nadać brzmienie lit. a: „określenie jego rodzaju i miejsce jego położenia”.</u>
<u xml:id="u-185.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 4 lit. d proponujemy zmienić początek zdania w ten sposób, aby rozpoczynało się: „informacje o stanie prawnym i faktycznym nieruchomości...”.</u>
<u xml:id="u-185.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 5 proponujemy zapisać: „oświadczenie o sposobie realizacji wniosku”.</u>
<u xml:id="u-185.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W punkcie 6 proponujemy skreślenie wyrazów na końcu zdania, tj.: „mających znaczenie prawne”. Każdy dokument ma znaczenie prawne i dodawanie określenia „mających znaczenie prawne” wydaje się zbędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#TeresaRabska">Co to znaczy: „oświadczenie o sposobie realizacji wniosku”? Czy wniosek dotyczy jakiegoś przedmiotu?</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#MarekSkibiński">Chodzi o to, w jaki sposób ma być realizowane świadczenie reprywatyzacyjne, tj. w naturze czy w bonach.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#AntoniMacierewicz">W pełni zgadzając się z uwagą pani profesor chciałem zwrócić uwagę na merytoryczny problem związany z ust. 3 pkt. 4 lit. c, który mówi, że należy przekazać informację o podstawie prawnej przejęcia na własność państwa lub gminy miasta stołecznego Warszawy. Jak słusznie mówiono, podstaw prawnych czasami w ogóle nie było. Powinno być napisane, że podstawa prawna lub jej brak.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#TomaszWójcik">Dotychczasowe uwagi zgłoszone przez Biuro Legislacyjne są akceptowane. Obecnie zgłoszony został problem związany z zapisem w pkt. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W kontekście brzmienia art. 2 proponujemy zapisać: „oświadczenie o wyborze rodzaju świadczenia reprywatyzacyjnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#TeresaRabska">Poprzednio w art. 5 skreśliliśmy „stan faktyczny i prawny”, tymczasem w ust. 3 pkt. 4 lit. d występuje podobne sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#AntoniMacierewicz">Chciałem zaproponować brzmienie lit. c: „podstawę prawną lub brak podstawy prawnej” i dalej bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#TomaszWójcik">Poprosimy o pomoc Biuro Legislacyjne. Jak rozumiem „podstawę prawną”, to ten przepis dotyczy również sytuacji, w której dokonano przejęcia bez podstawy prawnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To jest przepis, który jest delegacją i określa wzór formularza, w którym będzie odpowiednia rubryka pt. „podstawa prawna przejęcia”. Jeżeli będzie bez podstawy prawnej, to, jak rozumiem, na formularzu znajdzie się odnośnik, który będzie mówił „niepotrzebne skreślić”, ale to nie będzie podstawą do odmowy świadczenia reprywatyzacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#TomaszWójcik">Katalog spraw, które mają być wymienione w formularzu, nie przesądzają prawa do świadczenia. Jest to tylko informacja o tym, że ktoś takie świadczenie zgłasza, a chodzi o to, aby ujednolicić podstawowe informacje o roszczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Być może rozwiązaniem byłoby skreślenie słowa „prawną”?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#TeresaRabska">Myślę, że ten punkt nawiązuje do art. 2, który wymienia wszystkie akty prawne, które spowodowały nacjonalizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Dokładnie chodzi o to, o czym wspomniała pani profesor. Jeżeli przejęcie odbyło się bez podstawy prawnej, to był taki zapis we wcześniejszych artykułach, że dotyczy to również przypadków przejęcia mienia bez jakiejkolwiek podstawy prawnej.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Również i pan mecenas ma rację, że dotyczy to delegacji przygotowania formularza i rubryka musi być. Natomiast w tej rubryce można zrobić odnośnik z dodatkowym wyjaśnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#TomaszWójcik">Wydaje mi się, że doszliśmy do porozumienia w wątpliwych kwestiach. Poprawki językowe Biura Legislacyjnego zostały zaakceptowane i rozumiem, że cały ustęp 3 i art. 42 Komisja przyjęła? Sprzeciwu nie widzę.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 43 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy po wyrazie „wniosku” dodać: „o którym mowa w art. 42”.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wątpliwość budzi użycie sformułowania: „dokument świadczący o własności nieruchomości”. Proponujemy zapisać: „lub inny dokument potwierdzający prawo własności nie-ruchomości w dniu jej utraty”.</u>
<u xml:id="u-200.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W drugim zdaniu, które brzmi: „Do wniosku powinien być dołączony również dokument stwierdzający...” proponujemy zamienić wyraz „stwierdzający” na „potwierdzający” oraz dodać po słowie „posiadanie” wyrazów: „przez właściciela nieruchomości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Wszystkie uwagi Biura Legislacyjnego są zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#TomaszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że art. 43 ust. 1 został przyjęty. Nie słyszę sprzeciwu - Komisja ustęp 1 zaakceptowała. Przechodzimy do rozpatrywania ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zapis: „Osoba uprawniona, o której mowa w art. 3 ust. 5” obecnie powinien brzmieć: „Osoba uprawniona, o której mowa w art. 3 ust. 3”, a poza tym w związku z przyjęciem w zapisie art. 3 słowa „spadkobierca” konsekwentnie w tym ustępie powinno się użyć tego samego określenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#TomaszWójcik">Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że art. 43 ust. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#TomaszWójcik">Przechodzimy do rozpatrywania art. 44. Czy są uwagi, zastrzeżenia lub sprzeciw do tego artykułu? Nie widzę. Wobec tego stwierdzam, że Komisja artykuł 44 przyjęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PawełBryłowski">Na jednym z poprzednich posiedzeń mówiłem o sprawie udokumentowania obywatelstwa polskiego. Następny artykuł będzie opisywał konsekwencje niedołączenia pewnych dokumentów. Chciałbym, aby nad sprawą udokumentowania obywatelstwa polskiego przez osoby, które zostały z terenów wschodnich Rzeczypospolitej wypędzone, nie przechodzić do porządku dziennego. Niektóre z tych osób nie będą mogły w żaden sposób przedstawić na piśmie dowodów na to, że były obywatelami polskim przed wojną.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#TomaszWójcik">Panie pośle, ale powstaje kwestia wobec wymogów ustawy, a mianowicie jakaś formuła potwierdzenia musi być podana.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PawełBryłowski">Panie przewodniczący, ja się nie upieram, ale zwracam uwagę, że bardzo rygorystyczne podejście typu: „proszę przedstawić dowód w postaci pisemnego dokumentu” może okazać się dla wielu osób zbyt trudne do pokonania lub wręcz niewykonalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#TomaszWójcik">Rozumiem to jako apel ze strony pana posła, aby uważnie przyjrzeć się zapisom artykułu 45 przed jego rozpatrywaniem na następnym posiedzeniu Komisji, a zwłaszcza stawianym wymogom udokumentowania obywatelstwa. Z drugiej strony zwracam uwagę na to, że ministerstwo również sformułowało określone wymagania i w związku z powyższym również należy popatrzeć na nie w sytuacji ich niejednoznaczności lub niewyraźnego określenia, a zwłaszcza płynących z tego konsekwencji.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#TomaszWójcik">Chciałbym państwu podziękować za bardzo efektywną pracę w dniu dzisiejszym. Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>