text_structure.xml
18.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#EwaTomaszewska">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących problematyki ubezpieczeń. Witam serdecznie członków Komisji, przedstawicieli rządu oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2384). W imieniu wnioskodawców występuje poseł Jan Lityński. Czy są uwagi do porządku?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EwaLewicka">Chciałam państwa poinformować, że wczoraj wystąpiłam z prośbą o przełożenie dzisiejszego posiedzenia na koniec marca bądź początek kwietnia. Jest ona spowodowana tym, że poważnie potraktowaliśmy państwa wniosek i chcielibyśmy wraz z ostatecznym stanowiskiem rządu, który zawierałby opinie wszystkich resortów, odpowiedzieć na państwa pytania. Przypomnę, że pewne symulacje i obliczenia zostały przygotowane, ale nie przeszły jeszcze niezbędnej procedury opiniowania. W tej sprawie musi się wypowiedzieć się Ministerstwo Finansów i ZUS, ponieważ rzecz dotyczy także pewnych konsekwencji finansowych dla ZUS. W związku z tym wydaje mi się, że, zanim projekt zostanie przesłany do podkomisji, warto byłoby wyjaśnić pewne rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanLityński">Odnoszę wrażenie, iż propozycja rządu ma na celu przeciągnięcie prac nad tym projektem, tak aby nie mogły zakończyć w trakcie trwania bieżącej kadencji. To oznacza, że szansa na rzeczywiste zwiększenie świadczenia emerytalnego nie zostanie zrealizowana w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Przypomnę, że rząd podczas prac nad reformą systemu ubezpieczeń społecznych potrafił bardzo szybko przygotować precyzyjne stanowisko. Ponadto równie szybko przedstawił swoje stanowisko wobec systemu informatycznego ZUS, który w tej chwili jest przedmiotem troski nas wszystkich. W związku z tym prosiłbym, aby rząd przyspieszył swoje działania w sprawie stanowiska. Jestem przekonany, że rząd, gdyby chciał pracować, mógłby już je dawno przygotować, ponieważ propozycja rozpatrzenia tych projektów została zgłoszona kilka miesięcy temu. Dodam, że nie jest to kwestia przygotowania stanowiska rządowego, lecz przedstawienia pewnych wyliczeń o charakterze technicznym. Natomiast właściwe stanowisko może być wypracowane w trakcie prac nad projektami ustaw. Uważam więc, że obecne postępowanie rządu zmierza do tego, aby pracownicze programy emerytalne były „niechcianym dodatkiem” do obowiązującego systemu emerytalnego. I takie było zachowanie rządu w tej sprawie od początku reformy systemu ubezpieczeń emerytalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanWyrowiński">Chciałem zapytać panią minister, kiedy będzie można otrzymać materiały rządowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałam zwrócić uwagę, iż wpływ na powstawanie pracowniczych programów emerytalnych ma nie tylko konstrukcja prawna projektów, ale przede wszystkim niskie płace i zbyt małe środki na tworzenie nowych systemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanLityński">Jeżeli nie stworzymy dodatkowych form oszczędzania, to z tych niskich płac będziemy mieli bardzo niskie emerytury. Jeżeli nie stworzymy tych dodatkowych form, to składki będzie płacił pracodawca. Naszym obowiązkiem jest przygotowanie podstaw prawnych dla tego programu, natomiast nasza Komisja nie ma możliwości podniesienia płac. Takich kompetencji nie ma nawet Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EwaTomaszewska">Myślę, że jest to bardzo zawiły problem, a jego rozwiązanie zależy od stanu gospodarki, która tworzy nowe miejsca pracy i daje przyzwoite wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EwaLewicka">Odpowiadając panu posłowi Janowi Wyrowińskiemu, chciałam przypomnieć pewną sekwencję wydarzeń. Na poprzednim posiedzeniu Komisji prezentowałam opinię ministra pracy i urzędu pełnomocnika w tej sprawie, wyjaśniając, iż nie ma jeszcze ostatecznego stanowiska rządu. Jednocześnie ze strony państwa pojawiły się wątpliwości względem literalnej treści projektu. Przypominam, że w trakcie dyskusji rozważaliśmy konstrukcję prawną projektu i intencje jego autorów, którzy zastanawiali się, jak poszerzyć obszar trzeciego filaru systemu emerytalnego. Z tego powodu chciałam poważnie potraktować propozycje znalezienia rozwiązań, które pozwoliłyby rozwijać się trzeciemu filarowi. W związku z tym chciałabym, aby w stanowisku rządu znalazło się odniesienie do poprzedniego projektu oraz do problemu możliwości poszerzania uczestnictwa w trzecim filarze poprzez różnego rodzaju zachęty, a nie tylko te, które zostały w tych projektach wymienione.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EwaLewicka">Podjęliśmy pierwsze rozmowy z przewodniczącym Komisji Papierów Wartościowych i sugerowałam panu posłowi Janowi Lityńskiemu w rozmowie, że być może znajdzie się inne niż proponowane rozwiązanie. Musielibyśmy tylko odbyć niezbędne konsultacje z ministrem finansów i z przedstawicielami ZUS.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#EwaLewicka">Gdybyśmy zastosowali rozwiązanie, które pozwoliłoby poszerzyć rolę trzeciego filara, emerytura w przyszłości prawdopodobnie byłaby wyższa. Ale z naszych wyliczeń wynika, że takie rozwiązanie będzie miało swoje konsekwencje również dla wysokości emerytury z pierwszego filara. Proszę pamiętać, że to jest instytucja o charakterze naczyń połączonych. Bilans nie jest tak optymistyczny, jak się wydaje wnioskodawcom i być może należy szukać innych instrumentów. Rząd chciałby mieć czas na ich poszukiwanie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#EwaLewicka">Odpowiadając wprost na pytanie posła Jana Wyrowińskiego chciałam powiedzieć, że, aby rząd mógł się odnieść do idei zbudowania mocniejszego trzeciego filara, potrzeba nam czasu do końca marca. W tym terminie będziemy mogli przygotować swoje stanowisko wraz z wyliczeniami, o które państwo prosiliście, poinformować państwa, jakich instrumentów będzie można użyć i jaki będzie koszt wprowadzenia proponowanych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że wszystkim członkom naszej Komisji zależy na tym, aby świadczeniobiorcy odnieśli jak największe korzyści z reformy, której mankamenty dotyczące pierwszego filara przedstawialiśmy wtedy, kiedy trwały nad nią prace. Wiemy, że trzeci filar praktycznie nie funkcjonuje. Pozwolę sobie przypomnieć niektóre moje zdania wypowiedziane podczas pierwszego czytania. Powiedziałam, że głównym powodem takiego stanu rzeczy jest sytuacja na rynku pracy oraz poziom dochodów pracowników. Oba te czynniki powodują - z jednej strony - pozorowaną chęć pracodawców do tworzenia programów pracowniczych, z drugiej zaś - niemoc organizacji wewnątrz-zakładowych w kwestii zgłaszania wniosków w zakresie kierunków rozwoju rynku ubezpieczeń, ponieważ pracownicy nie posiadają dostatecznej wiedzy i boją się zgłaszać jakiekolwiek roszczenia pod adresem pracodawców. A pracodawca wie, że poza byle jakim wynagrodzeniem nie musi nic więcej dawać.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AnnaBańkowska">Panie przewodniczący, problem jest znacznie poważniejszy. Możemy popełnić błędy przyjmując niezbyt dobrze opracowany plan ulg i rozwiązań promujących trzeci filar. Muszą one być dobrze przygotowane. Proszę pamiętać, że, jeśli składka nie trafi do pierwszego filara, to zostanie zaksięgowana w trzecim filarze. Tak więc w chwili obecnej najczęściej będzie to dzielenie tych samych pieniędzy. Zatem mechanizmy preferencji dla pracodawcy i firm uczestniczących w tym procesie muszą być bardzo wysublimowane, aby stanowiły zachętę dla pracownika w postaci autentycznego zysku. Uważam, że nie powinniśmy obciążać Komisji odpowiedzialnością za wszystkie decyzje podejmowane w sprawie trzeciego filaru. Gdybyśmy nawet powołali dzisiaj podkomisję, nie rozpocznie pracy ze względu na brak stosownych materiałów i propozycji rządowych, które powinniśmy dostać. Jesteśmy skazani na współpracę z rządem, gdyż każda nasza propozycja zawierająca ulgi podatkowe bądź uszczuplająca dochody ZUS będzie wymagała przeprowadzenia konsultacji z rządem.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AnnaBańkowska">Chcę zwrócić uwagę, że do tej pory rząd nie dostarczył nam materiałów. Nie zamierzam jednak posądzać rządu o tendencyjne działania na rzecz opóźniania prac nad tymi projektami. Chciałabym powiedzieć, że omawiane dzisiaj ustawy wprowadzają piątą formę pracowniczych programów emerytalnych. Prawdę powiedziawszy jest to jedyna forma, która ma szansę funkcjonować. W moim przekonaniu jest to najważniejsza i najbardziej opłacalna propozycja. Ta sprawa wywołała liczne kontrowersje. Byłoby więc warto, aby Komisja odbyła debatę merytoryczną dotyczącą kierunków działań i następnie powołała podkomisję. Taki plan nie opóźni prac pod warunkiem, że zobowiążemy rząd do bezwzględnego przestrzegania terminu przedłożenia wspomnianych materiałów. Moim zdaniem nie musi to być koniec marca. Czy nie możecie państwo przygotować ich w ciągu trzech tygodni? Jeśli rząd nie dotrzyma tego terminu, Komisja powoła podkomisję i rozpocznie prace związane z przygotowaniem projektu, który w końcowej fazie może zetknąć się z negatywną opinią rządu. Jednak istnieje szansa, że wygramy tę batalię ze stroną rządową. Proponuję więc, abyśmy nie wywoływali konfliktu społecznego, ponieważ byłoby to bardzo złym sygnałem ze strony naszej Komisji. Powinniśmy więc wspólnie z rządem ustalić trzytygodniowy termin dla rządu w celu przygotowania materiałów, które następnie omówimy na posiedzeniu Komisji. Potem powołamy podkomisję, która przygotuje dla nas projekt. Chciałabym poznać wcześniej także stanowisko firm ubezpieczeniowych wobec materiałów rządowych, aby podkomisja nie była zasypywana zarzutami i wnioskami z ich strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanLityński">Przyjemnie jest słuchać takich wyjaśnień pani poseł Anny Bańkowskiej. Szkoda, że nie słyszeliśmy podobnych twierdzeń, kiedy finalizowaliśmy prace nad pierwszym i drugim filarem. Wtedy pani poseł na posiedzeniach Komisji i na forum Sejmu wygłaszała przemówienia o tym, że system jest zły i jak niskie będą emerytury. Gdyby wówczas pani poseł prezentowała taki pojednawczy ton, dzisiaj bym w pełni w niego uwierzył. Rozumiem, że pani poseł ma inną opinię na ten temat i cenię ją. Chciałbym z nią dyskutować, tylko że nie mogę tego zrobić w sytuacji, kiedy rząd postanowił zablokować wszelkie możliwości dyskusji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanLityński">Pani minister Ewa Lewicka w piśmie do przewodniczącego Komisji proponuje kontakt z Komisją Papierów Wartościowych za pośrednictwem swojej osoby. Pani minister, gwarantuję pani, że Komisja dysponuje dostatecznie dobrymi instrumentami, aby współpracować z Komisją Papierów Wartościowych. Rząd zaś proponuje zawiesić prace. Wiemy, że jeśli rząd czegoś bardzo nie chce, będzie to paraliżował i będzie miał wiele wymówek. W związku z tym proponuje powołanie podkomisji, ponieważ wtedy rząd będzie zmuszony do pracy i jednocześnie nie będzie obarczony trudnym obowiązkiem kontaktowania podkomisji z Komisją Papierów Wartościowych czy z przedstawicielami towarzystw ubezpieczeniowych. W podkomisji znajdą się posłowie ideowo bliscy pani poseł Annie Bańkowskiej i wydaje mi się, że praca tej podkomisji będzie owocna, a rząd w odpowiednim czasie dostarczy stosowne ekspertyzy. Mam nadzieję, że wszystkie wyrażone przez państwa wątpliwości, które są istotne, zostaną wyjaśnione. Wiadomo, że pracodawcy mają określoną ilość środków na pensje pracownicze oraz składki emerytalne. Ich nagle nie przybędzie. Ważna jest więc kwestia używania odpowiednich form oszczędzania i kształtowania wynagrodzeń. Jest to więc propozycja zastosowania innej konstrukcji uposażeń i składek, która zdaniem wielu osób będzie korzystna dla pracowników i pracodawców. W tej chwili nie możemy się zastanowić nad tym i pracować nad poszczególnymi artykułami, ponieważ rząd odmawia współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałam powiedzieć, że swoje wypowiedzi z 1998 r. na temat reformy i jej skutków dzisiaj chętnie powtórzyłabym, gdybym jako poseł opozycji miała swobodny dostęp do telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EwaTomaszewska">To właśnie posłowie opozycji mają swobodny dostęp do telewizji publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AnnaBańkowska">Podtrzymuje swoje stanowisko, iż reforma w zakresie pierwszego filara powoduje zmniejszenie stopy zastąpienia świadczenia. W efekcie emerytury w nowym systemie będą niższe niż te liczone według starych zasad. Uważam naszą współpracę w 1998 r. za bardzo twórczą, ale swojej opinii w sprawie wysokości świadczeń nie zmienię i twierdzę, że trzeci prawdziwy, a nie pozorowany filar jest niezbędny, aby uzupełnić skromne emerytury.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AnnaBańkowska">Nie wiem, czym sobie rząd zasłużył na tak złe oceny wśród posłów koalicji, iż nie dajecie wiary.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanLityński">Rząd Włodzimierza Cimoszewicza miał podobną opinię wśród swoich posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AnnaBańkowska">Nie miałam okazji ich wysłuchać, ponieważ wtedy nie pracowałam w komisji zajmującej się reformą systemu emerytalnego. Jestem członkiem prezydium tej Komisji i nie mogę dyskutować na temat pisma pani minister Ewy Lewickiej, gdyż nie mogłam się z nim zapoznać. I jest mi bardzo przykro z tego powodu, ponieważ to pismo dotarło tylko do posła Jana Lityńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EwaTomaszewska">Bardzo mi przykro, ale również nie miałam okazji zapoznać się z tym pismem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanLityński">Pismo pani minister otrzymałem dopiero wczoraj i nie było możliwości, aby poinformować o nim resztę członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EwaTomaszewska">Proszę państwa, rząd proponuje odłożyć sprawę do początku marca. Stanowisko pana przewodniczącego było przeciwne. Koncyliacyjny wniosek pani poseł Anny Bańkowskiej mówi o trzytygodniowym terminie, za którym opowiadam się, ponieważ jeden miesiąc jest zbyt długim okresem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanLityński">Proponuję powołać podkomisję, której zlecimy rozpoczęcie prac po upływie trzech tygodni.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#EwaTomaszewska">Przyjmując propozycję pana posła pozbawimy resztę członków Komisji prawa do kontynuowania dyskusji na temat tego projektu łącznie z możliwością zapoznania się danymi, które przedstawi rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanLityński">W związku z tym powołajmy podkomisję, za trzy tygodnie na posiedzeniu Komisji rząd przedstawi swoje stanowisko, następnie podkomisja rozpocznie prace. Proponuję jednak, aby, jeśli rząd nie dotrzyma terminu, podkomisja rozpoczęła prace. W przeciwnym wypadku rząd będzie w dalszym ciągu zwlekał z dostarczeniem informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EwaLewicka">Popieram wniosek posła Jana Lityńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EwaTomaszewska">W takiej sytuacji muszę poddać pod głosowanie wniosek pana posła. Nie popieram go, ponieważ chciałabym, abyśmy najpierw zakończyli pierwsze czytanie nad wszystkimi projektami. W tej chwili jest to niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EwaLewicka">Wydaje mi się, że propozycja pana posła jest optymalna. Rząd uczyni wszystko, aby wykonać swoje zadanie w ciągu trzech tygodni. Zwracam panu uwagę, że cały czas miałam na myśli zachowanie standardowej procedury czyli zajęcia stanowiska przez Radę Ministrów i Komitet Społeczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanLityński">Sądzę, że nie jest konieczne zaprezentowanie stanowiska Rady Ministrów, ponieważ Komisja potrzebuje stosownych danych. Natomiast przedstawiciele poszczególnych resortów mogą uczestniczyć w posiedzeniach podkomisji i wspólnie z jej członkami pracować. Stanowisko zaś rządu może być przedstawione pod koniec prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#EwaLewicka">Jeśli przyjmiemy takie rozwiązanie, nie widzę przeszkód w terminowym załatwieniu tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EwaTomaszewska">Mamy więc kompromisowy wniosek, mówiący, aby Komisja zaczekała trzy tygodnie. Jeżeli po tym terminie rząd przedstawi dane symulacyjne, dokończymy pierwsze czytanie, wybierzemy podkomisję i będziemy kontynuować prace. W sytuacji, kiedy nie uzyskamy na czas tych danych, podejmiemy dalsze prace.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#EwaTomaszewska">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wniosek mówiący o trzytygodniowym terminie dla rządu na przedstawienie stosownych materiałów i o dokończeniu pierwszego czytania na następnym posiedzeniu Komisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>