text_structure.xml
61 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LeszekPiotrowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Naszą Komisję określa się mianem nadzwyczajnej. Wniosek w sprawie zmiany nazwy Komisji został już złożony. Faktycznie jest ona stałą komisją nadzwyczajną, czego nie przewiduje się w regulaminie Sejmu. Złożyliśmy wniosek do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o zmianę nazwy Komisji w celu uczynienia jej zwyczajną. Póki co, jesteśmy Komisją Nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach. Nasze dzisiejsze prace skupią się głównie wokół omówienia wyniku prac podkomisji nadzwyczajnej, zajmującej się opracowaniem zmian w Kodeksie postępowania karnego i Kodeksie karnym wykonawczym. Wcześniej porządek dzienny przewiduje powołanie podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LeszekPiotrowski">Zanim zapytam, czy są wnioski w sprawie uzupełnienia porządku dziennego, mam uwagę natury porządkowej. W dniu dzisiejszym będziemy obradować jedynie przez półtorej godziny. Znaczna część członków Komisji została zaproszona do Pałacu Prezydenckiego. Dotyczy to również naszych gości. Posiedzenie Komisji zaplanowaliśmy wcześniej, przed otrzymaniem zaproszenia do Pałacu Prezydenckiego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#LeszekPiotrowski">Druga informacja, a właściwie propozycja na wypadek gdyby ktoś miał inne zdanie jest taka, że dokończenie prac Komisji miałoby miejsce w piątek o godz. 10.00 w tej samej sali. Jeżeli ktoś natknąłby się na przeszkody nie do przezwyciężenia, to proszę je zgłosić. Jesteśmy otwarci na inne propozycje. Chcielibyśmy jednak finalizować nasze prace. Uważamy, że nadszedł już czas na zakończenie prac Komisji we wspomnianym zakresie. Niewątpliwie uczynilibyśmy to dzisiaj, gdyby nie kolizja z terminem forum prawniczego u Prezydenta RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzDziałocha">Chcę zgłosić pewien problem, który dotyczy nie tylko mnie. Mianowicie w piątek o godz. 11.00 zaczyna się posiedzenie Komisji do rozpatrzenia ustawy reprywatyzacyjnej. Kilku członków naszej Komisji jest członkami tamtej Komisji. Rodzi się pytanie, czy godzina wystarczy na dokończenie prac w zakresie zmian Kodeksu postępowania karnego. Część z nas będzie musiała wyjść z posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LeszekPiotrowski">Sytuacja jest niebezpieczna, gdyż godzina rzeczywiście może nie wystarczyć, a nie chciałbym doprowadzić do sytuacji braku kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AntoniSzymański">Podobny problem wiąże się z zaangażowaniem części posłów w prace Komisji Polityki Społecznej. Posiedzenie tej Komisji zostało wyznaczone w tym samym terminie. Kilku posłów należy do dwóch Komisji i do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach i do Komisji Polityki Społecznej. Sugeruję wyznaczenie innego terminu, tym bardziej że piątkowe głosowania często się przeciągają. Ostatnio zdarzyło się tak kilkakrotnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LeszekPiotrowski">Czy obiekcje posła Antoniego Szymańskiego dotyczą dnia czy godziny?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniSzymański">Dnia, w piątek o godz. 11.00 Komisja Polityki Społecznej rozpoczyna swoje posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LeszekPiotrowski">Ale o której godzinie ono się kończy. Ile może trwać?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AntoniSzymański">Myślę, że posiedzenie to będzie trwało od półtorej do dwóch godzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeszekPiotrowski">Tę informację chciałem uzyskać.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LeszekPiotrowski">Proponuję, aby nasze posiedzenie rozpoczęło się o godz. 13.00. Czy posłowie wyrażają sprzeciw wobec tego, aby posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach odbyło się w piątek o godz. 12.00?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaBarys">O godz. 11.00 rozpoczyna się spotkanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie ma możliwości abyśmy zdążyli na godz. 12.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AntoniSzymański">Czy posiedzenie Komisji nie może odbyć się jutro w godzinach popołudniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzDziałocha">Jutro o godz. 16.00 rozpoczynamy posiedzenie poświęcone Kodeksowi pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekSzczot">Proponuję, abyśmy rozpoczęli merytoryczną pracę nad sprawozdaniem podkomisji. Być może uda nam się zakończyć w ciągu półtorej godziny i wówczas cały problem będziemy mieli z głowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LeszekPiotrowski">Czy ktoś ma inne zdanie? Propozycja posła Jacka Szczota jest racjonalna, tym samym będziemy zdopingowani do szybkiej pracy. Czy są uwagi do porządku dziennego bądź propozycje jego rozszerzenia? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#LeszekPiotrowski">Przystępujemy do powołania podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#LeszekPiotrowski">Prezydium Komisji proponuje, aby w skład podkomisji weszli posłowie: Bogdan Lewandowski, Maria Kleitz-Żółtowska i Ryszard Ostrowski.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#LeszekPiotrowski">Chcielibyśmy widzieć w składzie podkomisji również przedstawiciela Klubu Parlamentarnego PSL, ale ponieważ żaden z jego członków nie jest obecny na sali, nie ma z kim dokonać uzgodnień. W związku z tym albo podkomisja będzie pracowała w trzyosobowym składzie, albo przedstawiciel PSL dołączy później. Czy wymienieni posłowie zgadzają się na wzięcie udziału w pracach podkomisji? Milczenie oznacza za tożsame z wyrażeniem zgody. Stwierdzam, że podkomisja została powołana w wymienionym składzie. Proszę, aby się ona ukonstytuowała. Członkom podkomisji pozostawiamy wybór jej przewodniczącego oraz ekspertów.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#LeszekPiotrowski">Zdaniem prezydium Komisji, a zwłaszcza w opinii posła Kazimierza Działochy, chodzi o poważny problem prawny, który wymaga zapoznania się ze stanowiskiem naukowców.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzDziałocha">Chodzi o problem etyczny, czy petycja powinna przyjąć taki kształt, jaki został zaproponowany w projekcie rządowym, tak aby było to zgodne z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LeszekPiotrowski">Pierwszy punkt porządku dziennego uważam za rozpatrzony. Przechodzimy do omówienia drugiego punktu porządku obrad. Rozpoczniemy od łatwiejszej sprawy, to znaczy od rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#LeszekPiotrowski">Wspomniane sprawozdanie podkomisji jest krótkie. Zawiera ono dwa artykuły. Ich treść jest następująca:</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#LeszekPiotrowski">„Art. 1. W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. — Kodeks karny wykonawczy (Dz.U. Nr 90, poz. 557 i Nr 160, poz. 1083 oraz z 1999 r. Nr 83, poz. 931) wprowadza się następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#LeszekPiotrowski">1) w art. 4 w par. 2 zdanie drugie otrzymuje brzmienie: «Ich ograniczenie może wynikać jedynie z ustawy oraz z wydanego na jej podstawie prawomocnego orzeczenia»,</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#LeszekPiotrowski">2) w art. 129 skreśla się par. 2.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#LeszekPiotrowski">Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#LeszekPiotrowski">Zaproponowane zmiany nie wzbudziły kontrowersji wśród członków podkomisji. Jeden z ekspertów potwierdził w całej rozciągłości uzasadnienie projektu rządowego. Chodzi tu o zmianę wymuszoną przez konstytucję. Istniejące przepisy trzeba dostosować do wymogów konstytucyjnych. Nie może być mowy o zwolnieniu podatkowym w drodze rozporządzenia, gdyż jest to materia ustawowa. Nie było tu żadnego błędu, za który ktoś ponosiłby odpowiedzialność. Prace nad Kodeksem karnym wykonawczym wyprzedzały uchwalenie konstytucji. Prawo wcześniej przyjęte musimy dostosować do później uchwalonej konstytucji. Czy ktoś zgłasza uwagi do przedstawionego sprawozdania? Nie słyszę uwag. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#LeszekPiotrowski">Kto opowiada się za przyjęciem zmian w Kodeksie karnym wykonawczym, które zaproponowała podkomisja?</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#LeszekPiotrowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 13 posłów, nikt nie był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#LeszekPiotrowski">Stwierdzam, że sprawozdanie podkomisji zostało przyjęte jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#LeszekPiotrowski">Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, który był zawarty w druku nr 1314, ów projekt był datowany 11 sierpnia 1999 r. Pracowali nad nim następujący posłowie: Leszek Piotrowski, Paweł Janas, Bogdan Lewandowski, Grzegorz Kurczuk i Ryszard Ostrowski.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#LeszekPiotrowski">W charakterze ekspertów uczestniczyli w naszych pracach: Kazimierz Zgryzek, Hanna Gajewska-Kraczkowska, Andrzej Gaberle, Piotr Kruszyński, Teodor Szymanowski, Andrzej Rzepliński i Marek Nowicki.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#LeszekPiotrowski">W pracach podkomisji brali aktywny udział również nasi szanowni goście, którzy dzisiaj są obecni na sali, prezesi sądów, przedstawiciele korporacji i samorządów prawniczych. Dyskusja była bardzo ożywiona. Odbyliśmy siedem posiedzeń. Uważam, że wszystkie zagadnienia omówiliśmy bardzo gruntownie. Dysponujemy pisemnym stanowiskiem Krajowej Rady Sądownictwa. Od strony formalnej nie ma żadnych przeszkód, abyśmy dzisiaj rozpatrzyli projekt ustawy przedstawiony w sprawozdaniu podkomisji. Tam, gdzie jest to możliwe, będę upraszczał, co oczywiście nie kłóci się z zasadą, że każdy może wypowiedzieć się w danej kwestii, jeśli uzna to za stosowne.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#LeszekPiotrowski">Zmiana 1 dotyczy art. 84 Kodeksu postępowania karnego. Podkomisja proponuje, aby par. 3 tego artykułu przyjął następujące brzmienie: „Obrońca wyznaczony z urzędu w postępowaniu kasacyjnym, w postępowaniu o stwierdzenie nieważności orzeczenia lub w postępowaniu o wznowienie postępowania powinien sporządzić i podpisać kasację, wniosek o stwierdzenie nieważności orzeczenia lub wniosek o wznowienie postępowania albo poinformować na piśmie sąd, że nie stwierdził podstaw do wniesienia kasacji, złożenia wniosku o stwierdzenie nieważności orzeczenia lub wniosku o wznowienie postępowania”. Przepis ten oceniali znawcy prawa konstytucyjnego, którzy mieli za zadanie odpowiedzieć na pytanie, czy nie uchybia on konstytucyjnemu prawu do obrony. Stwierdzili oni, że nie uchybia. Przepis jest prawidłowo skonstruowany. Czy ktoś ma uwagi do zmiany 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PiotrKruszyński">Mam uwagę, która była zresztą zgłaszana na samym początku prac podkomisji. Przepraszam, że się powtórzę, ale mówię o tym dlatego, że mam przed sobą projekt zmian Kodeksu postępowania karnego przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiem, że chodzi tu o zdarzenie przyszłe i trochę niepewne, ponieważ nie wiadomo, kiedy ów projekt trafi pod obrady Sejmu. Problem polega na tym, że przewiduje się w nim likwidację instytucji nieważności ipso iure.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PiotrKruszyński">Chciałbym spytać ministra Janusza Niemcewicza, w jakim kształcie i kiedy wspomniany projekt trafi pod obrady Sejmu. Jeżeli miałoby to nastąpić w przewidywanym terminie, to nie wiem, czy jest sens żebyśmy w tej chwili dyskutowali nad nowym kształtem instytucji stwierdzenia nieważności. Podkomisja proponuje inny tryb, który formalizuje stwierdzenie nieważności i odbiega od obecnie obowiązujących uregulowań Kodeksu postępowania karnego. Gdyby się miało okazać, że nieważności w ogóle nie będzie, to dyskutowalibyśmy prawdopodobnie o pustych bytach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LeszekPiotrowski">Pytanie „czy warto”, zadaliśmy sobie na początku prac podkomisji. Już wtedy wiedzieliśmy, że jest przygotowywany obszerny rządowy projekt całościowych, szerokich zmian kodyfikacji karnych. Nawiasem mówiąc, zmiany kodeksów powinny być właśnie takie, gdyż nic im tak nie szkodzi jak zmiany jednostkowe, cząstkowe. Prof. Piotr Kruszyński skierował pytanie pod adresem ministra Janusza Niemcewicza. Czy minister Janusz Niemcewicz chce na nie odpowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszNiemcewicz">Całościowy projekt zmian trzech kodeksów został opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną, zespół pracujący pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla. Jest on już po uzgodnieniach międzyresortowych. W trakcie prac Komisji Kodyfikacyjnej były konsumowane propozycje zgłaszane przez poszczególne resorty.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanuszNiemcewicz">Projekt nie był natomiast przedstawiony na posiedzeniach poszczególnych komitetów, ani nie został przyjęty przez Radę Ministrów. W związku z tym nie mogę z całą pewnością stwierdzić, że w ostateczności przybierze on taki kształt jak projekt, który w tej chwili prof. Piotr Kruszyński trzyma w ręce.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanuszNiemcewicz">Stwierdzam, że w obszernym projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie tylko wspomniane przez prof. Piotra Kruszyńskiego propozycje, ale też wiele innych rozwiązań odbiega od regulacji, które zaproponowała podkomisja.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanuszNiemcewicz">Nie do mnie należy decyzja, czy w zaistniałej sytuacji należy pracować, czy lepiej czekać. Mogę jedynie stwierdzić, że projekt, który jest w tej chwili opracowywany w naszym resorcie, do Sejmu wpłynie w kwietniu. Zawiera on wiele rozwiązań odmiennych od tych, które są zaproponowane w sprawozdaniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LeszekPiotrowski">Proszę o dalsze głosy w tym przedmiocie, gdyż problem podniesiony przez prof. Piotra Kruszyńskiego jest poważny. Poza posłami proszę w szczególności o opinię przedstawicieli Sądu Najwyższego, jako najbardziej zainteresowanych tempem prac w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanLewandowski">W świetle wyjaśnień, jakich udzielił minister Janusz Niemcewicz, wydaje się nieracjonalnym szczegółowe procedowanie nad sprawozdaniem podkomisji. Nie można dopuścić do sytuacji, w której będziemy mieli do czynienia z zupełnie rozbieżnymi ocenami. Najwłaściwszym wydaje się poczekanie do czasu wpłynięcia do Sejmu projektu, o którym mówił minister Janusz Niemcewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LechGardocki">Zachęcam do kontynuowania prac. Sprawa jest pilna. Wpływa do nas dużo wniosków o stwierdzenie nieważności, które przy istniejącej procedurze jest bardzo trudno rozpatrzyć. Wcale nie wiadomo, czym skończy się pomysł zniesienia instytucji nieważności. Niektórzy są jego zwolennikami. Może się okazać, że Komisja nie zajmuje się tą sprawą, a instytucja stwierdzenia nieważności pozostanie niezreformowana.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#LechGardocki">Kiedy projekt, o którym wspomniał minister Janusz Niemcewicz, wpłynie do parlamentu i jeśli stwierdzimy sprzeczności między tym, nad czym dzisiaj rozmawiamy, a tym, co się proponuje w owym projekcie, zawsze będzie można znaleźć jakieś wyjście legislacyjne. Uważam, że nie należy wstrzymywać prac nad sprawozdaniem podkomisji oraz przepisem dotyczącym nieważności.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGaberle">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze - jak mówił prezes Lech Gardocki, pomysł zlikwidowania instytucji stwierdzenia nieważności w polskiej procedurze karnej - na dobrą sprawę - jest pomysłem jednego człowieka, a mianowicie prof. Stanisława Waltosia, który od lat prezentuje tego rodzaju stanowisko. Nie jest to stanowisko powszechnie podzielane w doktrynie. Jest to swego rodzaju rewolucja w Kodeksie postępowania karnego, pociągająca za sobą konieczność rozwiązania wielu dalszych problemów, m.in. zupełnie odmiennego ukształtowania instytucji wznowienia postępowania, a także bardzo istotnych kwestii związanych z postępowaniem odwoławczym. Określone argumenty zdecydowały o tym, że instytucja stwierdzenia nieważności znalazła się w Kodeksie postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejGaberle">Rozwiązania, które były krytykowane w poprzednich kodeksach, w dziwny sposób obecnie zaczynają zyskiwać zwolenników. Osobiście zdecydowanie wypowiadam się przeciwko usunięciu instytucji stwierdzenia nieważności z Kodeksu postępowania karnego. Oczywiście przychylam się do poglądu, że należy uregulować ją odmiennie w stosunku do stanu obecnego. Propozycja przedstawiona w przedłożeniu podkomisji - moim zdaniem - jest zadowalająca.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejGaberle">Po drugie - nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego pracujemy bez mała rok. Zanim prace zostaną ostatecznie zakończone, musi jeszcze upłynąć kilka miesięcy. Jeśli nawet wspomniany projekt rządowy, który jest znacznie obszerniejszy, przez co wymagający znacznie większego nakładu pracy, wpłynie do Sejmu w kwietniu, to ile czasu musi upłynąć, zanim prace nad nim zostaną zakończone.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejGaberle">Wydaje mi się, że może to być istotny argument za odrzuceniem wniosku posła Bogdana Lewandowskiego i pozostanie przy tym, o czym już raz zdecydowaliśmy na początku prac Komisji w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PawełJankiewicz">Biorąc pod uwagę procedurę oraz treść art. 5 projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego i ustawy - Kodeks karny skarbowy, gdzie przewiduje się, że ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, wspomniana ustawa i tak nie ma najmniejszych szans wejścia w życie wcześniej niż w lipcu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PawełJankiewicz">Inicjatywa ustawodawcza formalnie przysługuje Sejmowi i rządowi. Skoro wiemy, że rząd zamierza skierować do Sejmu jakiś projekt, który ma już zmaterializowaną postać, o czym mówił prof. Piotr Kruszyński pokazując nam jego tekst, a co potwierdził minister Janusz Niemcewicz, to proponuję, abyśmy przerwali nasze prace na okres 30 dni. Proszę potraktować to jako wniosek formalny.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PawełJankiewicz">Kieruję się w tej sprawie zapewnieniem ministra Janusza Niemcewicza, że w kwietniu, a więc w ciągu 30 dni przygotowywany projekt rządowy trafi do parlamentu. Proponuję, abyśmy przerwali prace nad omawianym dzisiaj projektem i po wpłynięciu projektu rządowego, obydwa rozpatrzyli łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LeszekPiotrowski">Przyjmuję wniosek formalny o przerwanie prac Komisji nad sprawozdaniem podkomisji na 30 dni z uzasadnieniem, jakie przedstawił wnioskodawca. Chciałbym się dowiedzieć, czy poseł Bogdan Lewandowski traktuje swoją wypowiedź jako wniosek formalny. Czy wniosek posła Bogdana Lewandowskiego nie pozostaje w kolizji z wnioskiem posła Pawła Jankiewicza?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BogdanLewandowski">Poseł Paweł Jankiewicz w swoim wniosku formalnym wyczerpał treść mojego wystąpienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LeszekPiotrowski">Rozumiem, że obaj posłowie są wnioskodawcami propozycji dotyczącej odroczenia prac na 30 dni. Propozycję posła Bogdana Lewandowskiego można było rozumieć jako odroczenie bezterminowe.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#LeszekPiotrowski">Zgłoszono wniosek o przerwanie prac Komisji na 30 dni po to, aby się przekonać, jak daleko zostały zaawansowane prace nad całościowym projektem zmian kodyfikacji karnych przygotowywanych przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardOstrowski">Chciałbym nawiązać do ostatniego zdania w wypowiedzi prof. Andrzeja Gaberle. Stwierdził on, iż głównym przedmiotem pierwszego posiedzenia podkomisji była analiza możliwości zawieszenia prac. Dzisiejsza dyskusja jest niejako powieleniem dyskusji, którą odbyliśmy w ramach podkomisji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#RyszardOstrowski">Możemy jedynie żałować, że nie było wówczas ministra Janusza Niemcewicza, niemniej jednak byli inni przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy zarysowali realne daty wprowadzenia w życie nowelizacji kodeksów. Daty te były bardzo odległe w czasie. Być może prace rządowe uległy takiemu przyspieszeniu, że można to załatwić w bliższej perspektywie czasowej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#RyszardOstrowski">Jednak biorąc pod uwagę zakres nowelizacji, jak i tempo prac w parlamencie - jak wspominał przewodniczący Leszek Piotrowski podkomisja odbyła siedem posiedzeń w omawianej sprawie, stosunkowo wąskiej nowelizacji, a ta przygotowywana obecnie przez stronę rządową jest dużo szersza - należy wątpić, czy w br. parlamentowi uda się uchwalić owe obszerne zmiany trzech kodeksów, przyjmując nawet tak optymistyczne założenia jak te, o których mówił minister Janusz Niemcewicz. Wiadomo, że od momentu przyjęcia projektu przez rząd, droga do uchwalenia ustawy jest długa.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#RyszardOstrowski">Nie chcąc powtarzać wypowiedzianych już argumentów, pragnę zgłosić wniosek przeciwny do wniosku formalnego. Proponuję, abyśmy kontynuowali prace nad sprawozdaniem podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławIwanicki">Chciałbym zwrócić uwagę na sprawy natury czysto technicznej i formalnej. Dyskusja nie dotyczy wyłącznie zmiany 1, tylko całego tekstu projektu noweli Kodeksu postępowania karnego. Trudno sobie wyobrazić, aby Komisja po wpłynięciu projektu rządowego ponownie proponowała zmianę Kodeksu postępowania karnego, gdyż doszliśmy do sytuacji kompletnej paranoi w tworzeniu prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#StanisławIwanicki">Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach oraz specjalny tryb uchwalania zmian w kodeksach czy całych kodeksów zostały stworzone właśnie po to, żeby zagwarantować stabilizację przepisów kodeksowych. Rozumiem, że była pełna zgoda członków podkomisji na to, żeby dalej procedować i przyjmować rozwiązania zaproponowane w sprawozdaniu. O ile się dobrze orientuję, prokurator Jerzy Ziętek przedstawiał stan zaawansowania prac resortu nad szerszymi zmianami w Kodeksie postępowania karnego, o których wspominał minister Janusz Niemcewicz.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#StanisławIwanicki">Przyjęcie zmian przedłożonych w sprawozdaniu podkomisji oznacza ewentualną modyfikację rozwiązań proponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Przyjęcie sprawozdania, które mamy przed sobą, oznacza stabilizację rozwiązań w kodeksie innych propozycji wnoszonych przez resort sprawiedliwości, nawet gdyby rząd ich nie podtrzymał.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#StanisławIwanicki">Wypowiedź prezesa Leszka Gardockiego rozumiem jako poparcie dla zmian przyjętych przez podkomisję. Prezes Lech Gardocki prosił o procedowanie nad tymi zmianami. Mamy więc stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego wyrażające potrzebę wprowadzenia zaproponowanych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#StanisławIwanicki">Można zatem mówić o ewentualnej przerwie, ale tylko w tym celu, żeby sama Komisja zdecydowała się - nie wymaga to jednak 30 dni, tylko dosłownie minuty - czy chce procedować nad sprawozdaniem podkomisji, czy też pragnie przyjąć zupełnie odmienne koncepcje i rozpocząć prace od początku. Praca podkomisji okazałaby się wówczas niepotrzebna.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BogdanLewandowski">Nie po raz pierwszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławIwanicki">Osobiście nie uważam, że praca podkomisji jest niepotrzebna. Sądzę, że należy dalej procedować, ponieważ podkomisja przedstawiła jednoznaczne stanowisko. Uważa ona, że należy wprowadzić takie, a nie inne zmiany. Część z owych zmian jest akceptowana przez przedstawicieli Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#StanisławIwanicki">Prof. Andrzej Gaberle mówił o podziałach w doktrynie. Zawsze one były, są i będą, niezależnie od tego, czy będziemy pracowali nad sprawozdaniem podkomisji, czy nad projektem rządowym. Prawo karne ma to do siebie, że nie ma jedności w obrębie środowiska naukowego, doktryny. Tego uczono nas już na studiach.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LeszekPiotrowski">Toczącą się dyskusję rozumiem w ten sposób, że mówimy o wszystkich zmianach, jakie mają być opracowane. Wniosek formalny zgłoszony przez dwóch posłów dotyczy wszystkich zmian, a nie tylko zmiany 1, której treść przytoczyłem. O tym już dyskutowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#LeszekPiotrowski">Nie widzę żadnej rozbieżności pomiędzy informacją przekazaną przez ministra Janusza Niemcewicza a informacją przedstawioną pierwotnie przez prokuratora Jerzego Ziętka. Obaj mówili dokładnie to samo. W nawiązaniu do wypowiedzi prokuratora Jerzego Ziętka odbyliśmy w ramach podkomisji dyskusję, efektem której było stanowisko, iż należy procedować nad cząstkowymi zmianami Kodeksu postępowania karnego i Kodeksu karnego wykonawczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PiotrKruszyński">Przepraszam, że wywołałem burzę, ale nie było to przeze mnie zamierzone. Wyraziłem jedynie wątpliwość. Nie powiedziałem, iż uważam, że powinniśmy w ogóle zawiesić prace podkomisji. Po drugie — nie powiedziałem, że nie powinniśmy dyskutować nad kwestią nieważności ipso iure.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PiotrKruszyński">Zgłosiłem jedynie wątpliwość wynikającą z faktu, iż w grudniu czy listopadzie ub.r. kiedy rozpoczynaliśmy nasze prace, prokurator Jerzy Ziętek mówił o bycie, który nie miał realnych kształtów. W tej chwili ów byt nabrał realnych kształtów, stosowny projekt mam przed sobą.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PiotrKruszyński">Nie było wówczas i takiej informacji — przynajmniej już o tym nie słyszałem, chyba że źle zrozumiałem prokuratora Jerzego Ziętka — że komisja rządowa będzie w ogóle dyskutowała problem nieważności ipso iure.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PiotrKruszyński">Zwracając się do prof. Andrzeja Gaberle chcę powiedzieć, że to prawda, iż prof. Stanisław Waltoś jest właściwie jedynym zdecydowanym przeciwnikiem owej instytucji w doktrynie, ale przecież dokument, który mam przed sobą — przepraszam za trywialne określenie — to nie jest lex Waltoś, tylko owoc pracy całej Komisji Kodyfikacyjnej. Stąd wynika moja wątpliwość.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PiotrKruszyński">Mój wniosek nie zmierzał do tego, żebyśmy w ogóle nie dyskutowali nad owocem prac podkomisji, tylko do tego, żebyśmy zastanowili się, czy nie wyłączyć z tejże dyskusji kwestii nieważności ipso iure. Powtarzam raz jeszcze, że gdyby potem miało się okazać, że instytucji nieważności ipso iure w ogóle nie będzie, to nasza dyskusja byłaby bezprzedmiotowa. Powiedziałem to w formie warunkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LeszekPiotrowski">W nawiązaniu do wypowiedzi prof. Piotra Kruszyńskiego mam pytanie do Biura Legislacyjnego, czy regulamin Sejmu zezwala na podział projektu na część, nad którą można pracować oraz część, nad którą prace można odroczyć? Proszę udzielić odpowiedzi na to pytanie po wystąpieniu ministra Janusza Niemcewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanuszNiemcewicz">Chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie chcę sugerować żadnego rozwiązania, gdyż jest to suwerenna decyzja Komisji, czy chce pracować nad projektem, czy nie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanuszNiemcewicz">Chciałbym jedynie wyjaśnić sytuację faktyczną, jaka ma miejsce, z punktu widzenia Ministerstwa Sprawiedliwości. Mówię o obszernym projekcie, który jest przygotowywany przez nasz resort. Nie jest on jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JanuszNiemcewicz">W związku z tym nie mogę powiedzieć, czy zostanie utrzymane zniesienie instytucji stwierdzenia nieważności, czy nie. Zależy to od decyzji Rady Ministrów. Sam projekt z całą pewnością istnieje. Wpłynie on do Sejmu w kwietniu, tyle że w jego drugiej połowie. Zawiera on wiele przepisów odmiennych od tych, które są proponowane w sprawozdaniu podkomisji. Dla przykładu powiem, że podkomisja przewiduje modyfikację art. 180 Kodeksu postępowania karnego dotyczącą tajemnicy radcy prawnego, natomiast projekt rządowy zawiera kompleksowe rozwiązanie dotyczące tajemnic zawodowych w postępowaniu karnym.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JanuszNiemcewicz">Projekt rządowy stanie się nieaktualny w tych częściach, w których Sejm przyjmie inne rozwiązania, ale dopiero wówczas, gdy rozwiązania te zostaną ostatecznie uchwalone. W tej chwili nie wiemy, co Sejm zrobi z projektem w trakcie głosowania, czy trzeciego czytania bądź co zrobi z nim Senat.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JanuszNiemcewicz">Odpowiednie uregulowania wycofamy z projektu rządowego, ale dopiero wtedy, gdy Sejm przyjmie ostateczne rozwiązania dotyczące Kodeksu postępowania karnego, analogicznie jak we wszystkich przypadkach cząstkowych zmian w prawie karnym dotyczących np. pornografii, wypadków samochodowych itd. W przypadkach, kiedy prace parlamentarne uznaje się za zakończone - np. kwestia wypadków drogowych - wycofujemy stosowne rozwiązanie z projektu rządowego. Dopóki jednak prace w jakimś zakresie nie są zakończone, nie wycofujemy określonych zmian.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JanuszNiemcewicz">W związku z tym nastąpi taka sytuacja, że w Sejmie pojawią się dwa projekty - jeden w stadium po zakończeniu prac podkomisji i być może Komisji, drugi w stadium przed pierwszym czytaniem - zawierający odmienne rozwiązania dotyczące tych samych instytucji. Czy wobec tego należy kontynuować określone prace, czy nie? Na ten temat się nie wypowiadam.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LeszekPiotrowski">Wypowiedź ministra Janusza Niemcewicza uzasadnia określenie, którego użył poseł Stanisław Iwanicki. Mówił on o comiesięcznej nowelizacji bez patrzenia na to, w jaki sposób wiążą się ze sobą niektóre instytucje procesowe. Poza tym minister Janusz Niemcewicz dwukrotnie zaczynał swoją wypowiedź od stwierdzenia, że to Komisja powinna podjąć decyzję, a przedstawiciel rządu powinien przedstawić stanowisko Rady Ministrów. Liczę na pomoc ministra Janusza Niemcewicza jako znanego mi procesualisty. Co minister Janusz Niemcewicz zrobiłby, gdyby był posłem w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z lawiną przeróżnych projektów przed pierwszym czytaniem i po pierwszym czytaniu? Lawina ta nie pójdzie bokiem, musi przetoczyć się przez naszą Komisję. Pomysły dotyczące procedury karnej są przeróżne. Minister Janusz Niemcewicz może tego nie wiedzieć, gdyż nie ma obowiązku znać wszystkich projektów poselskich. W jednym z nich jego autorzy domagają się obligatoryjnego aresztu. Wszystkie te projekty musimy rozpatrzyć. Nie da się powiedzieć, że jakiś pomysł jest niedobry i na tym poprzestać. Uważam, że znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji proceduralnej. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o odpowiedź na wcześniej zadane pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wolą Komisji jest, które elementy w ostateczności przyjmie. Wydaje się, że w tym konkretnym przypadku podkomisja powinna zadecydować, które elementy wyeliminuje ze swego sprawozdania. Jeżeli kwestia nieważności miałaby zostać pominięta, to przede wszystkim podkomisja powinna stwierdzić, co pominąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LeszekPiotrowski">Jesteśmy na posiedzeniu Komisji. Podkomisja już wykonała swoją pracę, w efekcie czego przedłożono nam sprawozdanie. Dyskusja dotyczy tego, czy ową pracę można podzielić na dwie części, jedną, która nadaje się do finalnego procedowania i drugą, która się do tego nie nadaje z uwagi na to, że za miesiąc otrzymamy inny projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się nam, że takiego podziału trudno byłoby dokonać. Każdy z elementów sprawozdania powinien być formalnie przyjęty bądź odrzucony wolą Komisji. Jeżeli kwestia nieważności miałaby być wyeliminowana, to powinna być rozpatrzona i ewentualnie odrzucona, a sprawozdanie powinno być w tym zakresie skorygowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LeszekPiotrowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tym przedmiocie?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzDziałocha">Chciałbym nawiązać do tego, co powiedział poseł Leszek Piotrowski, iż mamy wiele różnych projektów zmian kodyfikacji karnych. Wszystkie te projekty trzymam w osobnej teczce, która jest bardzo gruba. Spojrzałem na nią wczoraj wieczorem po tym, jak pomyślałem, że muszę przyjść na posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzDziałocha">Po uwzględnieniu informacji przekazanej przez ministra Janusza Niemcewicza rodzi się pytanie, czy mamy pracować nad projektami, które zostały oficjalnie skierowane do Sejmu w sytuacji, gdy wiemy, jakie wymagania stawia się kodeksom, zwłaszcza kodeksom z zakresu prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KazimierzDziałocha">Musimy zastanowić się, czy możemy pozwolić sobie na to, żeby stworzyć kodeksy niespójne, nie oparte na wspólnych założeniach, w których poszczególne instytucje nie będą ze sobą współgrać, nie będą należycie zharmonizowane.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#KazimierzDziałocha">Jeżeli co chwilę będziemy pracować nad kolejną, inną nowelizacją, to naruszymy przepis art. 56t regulaminu Sejmu w części dotyczącej postępowania z projektami kodeksów. Jest w nim napisane, że projekty kodeksów wniesione łącznie i połączone tematycznie - nie wszystkie zostały wniesione łącznie, ale na pewno są połączone tematycznie - są rozpatrywane przez Sejm w tym samym postępowaniu legislacyjnym. Chodzi o to, aby nie doszło do powstania rozbieżności, zasadniczych sprzeczności w tym, co Sejm stanowi w obrębie prawa kodeksowego. Jak mamy zadośćuczynić idei, na której są oparte przepisy dotyczące szczególnego postępowania z kodeksami. Nie bardzo to sobie wyobrażam. Moim zdaniem, wszystko, co nie jest pilne, co nie wymaga natychmiastowych zmian w prawie, powinno poczekać do czasu, aż się wykrystalizuje, zakończy praca zespołu prof. Andrzeja Zolla. Być może chodzi o projekt, który ogarnia to wszystko, co do tej pory wpłynęło do Sejmu. Czy mamy tworzyć coś, co za moment znowu ulegnie zmianie, gdyż pojawi się propozycja zmian dalej idących, całościowych, obejmujących również te fragmenty kodyfikacji, których dotyczą projekty znajdujące się w tej chwili w Sejmie i będące w toku prac parlamentarnych. Jestem wielkim sceptykiem, biorąc pod uwagę zasady, którymi mamy się kierować. Jestem sceptykiem, jeśli chodzi o to, czy możemy wszystkiemu podołać nie naruszając zasad, którymi mamy się kierować jako Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LeszekPiotrowski">Przeczytam w całości artykuł przywołany przez posła Kazimierza Działochę. Treść art. 56t regulaminu Sejmu jest następująca:</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#LeszekPiotrowski">„Projekty, o których mowa w art. 56l ust. 1 z oznaczeniem 1 — czyli projekty kodeksów — wniesione łącznie i połączone tematycznie są rozpatrywane przez Sejm w tym samym postępowaniu legislacyjnym”.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#LeszekPiotrowski">Niewątpliwie nie chodzi o projekty wniesione łącznie, ale na pewno są one połączone tematycznie. Poza tym to, co przeczytałem, jest literą prawa. Natomiast duch prawa jest na pewno taki, aby nie dublować pracy i nie wprowadzać zamieszania wokół tych samych instytucji, które wymagają niesłychanej precyzji nie tylko co do słów, ale nawet co do przecinków.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#LechGardocki">Ustosunkowując się do wypowiedzi posła Kazimierza Działochy, chcę powiedzieć, że rozpatrywany projekt jest pilny od dawna i to zarówno w zakresie dotyczącym kwestii nieważności jak i kwestii kasacji, a także kompetencji co do stosowania tymczasowego aresztowania. Projekt ten jest pilny z punktu widzenia Sądu Najwyższego. Istniejące uregulowania skutkują tym, że Sąd Najwyższy jest zalewany masą spraw, których większość została wniesiona bezzasadnie, o ile w ogóle nie bezsensownie. Każdy więzień może napisać wniosek o stwierdzenie nieważności swojego wyroku. Musimy się tym zająć. Na ogół uznajemy podobne wnioski za niezasługujące na uwzględnienie, ale musimy się w tym celu zebrać. Wniosek nie musi być napisany za pośrednictwem adwokata itp. Sprawy tego typu zalewają nas i duszą.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#LechGardocki">Z tego względu omawiany projekt ustawy jest pilny. Uważam, że nie powinno się wstrzymywać prac w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#LechGardocki">Jeśli Komisja uzna, że rozwiązania dotyczące instytucji stwierdzenia nieważności są dobre i słuszne, to Ministerstwo Sprawiedliwości wycofa odpowiedni fragment ze swojego projektu, gdyż nie będzie chyba próbowało torpedować tego, co samo zaproponowało w rozpatrywanym dzisiaj projekcie. Jeżeli uregulowania odnoszące się do kwestii nieważności zostaną przesądzone poprzez przyjęcie przepisów tego projektu, to z innego zostaną one wycofane. Takie będzie rozwiązanie całego problemu. Natomiast wstrzymanie prac uważam za niebezpieczne, ponieważ tak naprawdę nie wiemy, kiedy zakończy się proces ustawodawczy w zakresie projektu rządowego. Mniej więcej wiemy, kiedy ów projekt zostanie wniesiony, ale nie wiemy, kiedy przejdzie całą ścieżkę legislacyjną. Jest w nim mnóstwo problemów. To wszystko będzie trwało. Uważam, że rozpatrywany projekt jest naprawdę pilny.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeszekPiotrowski">Racje Sądu Najwyższego są nam znane. Są one powtarzane od samego początku. Przyjmujemy je z całą powagą. Sąd Najwyższy rzeczywiście ma kłopot z kasacjami, których w ramach dotychczasowej procedury nie sposób rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardOstrowski">Wydaje mi się logiczne przyjęcie zasady, że w pracach podkomisji uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości. Mam nadzieję, że chodzi o osoby, które uczestniczyły również w pracach zespołu nazwanego przez posła Kazimierza Działochę zespołem prof. Andrzeja Zolla. W związku z tym rozumiem, że rozwiązania, które proponuje podkomisja, były dyskutowane, a osoby reprezentujące Ministerstwo Sprawiedliwości znały ducha zmian, które przygotowywał ich resort. Zdaję sobie sprawą z tego, że nie było w tej kwestii oficjalnego stanowiska rządu, więc nie można było formalnie go prezentować. Pewne rozwiązania uregulowane odmiennie nie zyskały akceptacji członków podkomisji, w związku z czym efekt jej prac jest właśnie taki, a nie inny.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#RyszardOstrowski">Jak mówił prezes Lech Gardocki wydaje się, że jeśli skończymy procedowanie, to naturalną koleją rzeczy elementy przyjęte przez parlament zostaną wyłączone z projektu, którego opracowywanie jest w tej chwili finalizowane w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WacławSandomierski">Chciałbym poddać pod rozwagę członków Komisji pewną propozycję. Poseł Kazimierz Działocha ma rację twierdząc, że pracując nad kodyfikacjami karnymi nie powinno się podejmować pochopnych decyzji oraz wybierać pewnych instytucji, żeby regulować je cząstkowo. Kodyfikacje karne nie powinny podlegać tego typu manipulacjom. Chodzi o to, aby przyjąć dobre rozwiązania. Jest już projekt Ministerstwa Sprawiedliwości, który Naczelna Rada Adwokacka otrzymała miesiąc temu do zaopiniowania. O ile mi wiadomo, w zespole prof. Andrzeja Zolla jest poseł Edward Wende, który mógłby wypowiedzieć się co do końcowych efektów jego prac.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WacławSandomierski">Wydaje mi się, że najprościej byłoby prześledzić propozycje podkomisji i porównać je z propozycjami Komisji Kodyfikacyjnej, kierowanej przez prof. Andrzeja Zolla. Chodzi o przyjęcie konkretnego rozwiązania, które byłoby dobre. Nieważne, czy jest to inicjatywa rządowa, czy pozarządowa. Chodzi o takie zmiany kodyfikacji karnych, które spełnią wiele celów zakreślonych przez uczestników konferencji, która miała miejsce w Popowie, na której podsumowano roczny okres obowiązywania nowych kodeksów. Problem nie tkwi w tym, kto jest inicjatorem konkretnej propozycji zmiany, lecz w tym, czy dane uregulowanie jest racjonalne, czy nie. Porównanie rozwiązań, nawet jeśli jedne nie mają jeszcze kształtu projektu rządowego, jest sensowne, ponieważ chodzi o uchwalenie dobrych zmian kodyfikacji karnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzZgryzek">Proszę wybaczyć, że zabieram głos w tej sprawie, ale dyskusja dotyczy dwóch projektów rządowych, tyle tylko, że w sprawie jednego jest już sprawozdanie podkomisji, a drugi jest projektem przyszłym i niepewnym. Oba pozostają ze sobą w poważnej sprzeczności. Nie wiadomo, jaki ostateczny kształt przyjmie projekt, nad którym pracuje zespół pod kierunkiem prof. Andrzeja Zolla. Wydaje mi się, że powinniśmy kontynuować pracę nad projektem, który podkomisja zamieściła w swoim sprawozdaniu, ponieważ pracowała nad nim w obecności przedstawicieli rządu. Jedna inicjatywa jest rządowa i druga, chociaż przyszła, też jest inicjatywą rządową. Wobec tego, że stoją one w sprzeczności przyjęcie omawianego projektu zdecyduje w pewnym sensie o kształcie przyszłej kodyfikacji.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#KazimierzZgryzek">Bardzo silnie chciałbym wyeksponować to, o czym wspominał prezes Lech Gardocki. Sytuacja w Sądzie Najwyższym jest taka, a nie inna. Odrzucenie dzisiaj rozpatrywanego projektu, odesłanie go ad calendas Graekas, gdyż nie sądzę, aby miesiąc wystarczył na przyjęcie decyzji, co dalej, spowoduje, że Sąd Najwyższy zostanie zasypany sprawami, które ciągle do niego wpływają.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#KazimierzZgryzek">Proszę pamiętać, że nie chodzi tylko o kwestię nieważności, ale wiele innych spraw od kasacji po areszt tymczasowy. Możemy wylać dziecko z kąpielą, jeżeli nie będziemy kontynuować prac nad projektem, nad którym debatowaliśmy już trzy miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszNiemcewicz">Nie chodzi o to, że mamy dwa projekty rządowe, które są ze sobą sprzeczne. Projekt rządowy został w toku prac podkomisji znacznie rozszerzony. Zostały nim objęte takie przepisy, których w pierwotnej wersji nie było. Określonych zmian nie proponowano nie dlatego, że uważano je za niepotrzebne, tylko dlatego, że pracowano nad nimi w zespole prof. Andrzeja Zolla.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JanuszNiemcewicz">Pierwszy projekt potraktowano jako cząstkowy i z uwagi na sytuację Sądu Najwyższego przedłożono go Sejmowi po to, żeby wcześniej został rozpoznany. Podkomisja umieściła w nim wiele przepisów, których rząd by nie zawarł, gdyż pracował nad nimi cały czas zespół prof. Andrzeja Zolla. Projekty rzeczywiście są rozbieżne, zwłaszcza w tych miejscach, w których doszło do rozszerzenia pierwszego projektu rządowego w wyniku prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AntoniSzymański">Przeprowadziliśmy bardzo wyczerpującą dyskusję. Proponuję przystąpić do głosowania rozbieżnych wniosków zgłoszonych na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszCymański">Przed głosowaniem dobrze jest precyzyjnie uświadomić sobie, nad czym głosujemy. Wypowiedź ministra Janusza Niemcewicza nie dała nam pełnej jasności, ale rzuciła wyraźnie światło na cały problem. Jak zrozumiałem, różnice polegają na tym, że są inne treści, a nie odmienne unormowania tych samych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#TadeuszCymański">Jeśli mają pojawić się nowe projekty dotyczące tych samych regulacji pochodzące z tego samego bądź podobnego źródła, to byłoby niedobrze, gdybyśmy teraz debatowali nad określonymi rozwiązaniami, a za miesiąc dowiedzieli się, że są inne propozycje dotyczące tych samych spraw oraz poznali przemawiające na nimi argumenty. Bardzo ważny jest jednak czynnik czasu. Dysponujemy owocem określonej pracy. Myślę, że wyłania się szansa i możliwość oddzielenia tego, co jest pilne i co nie pozostanie w sprzeczności z rozwiązaniami, które mają być ujawnione, odkryte i przekazane za miesiąc. Proszę ministra Janusza Niemcewicza, aby powiedział, na ile owe rozwiązania różnią się i dlaczego od rozwiązań, które mamy przed sobą. Jest to efekt konkretnej pracy, która zbliża się do finiszu.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#TadeuszCymański">Jeżeli zakres rozwiązań, które mają być przedstawione za miesiąc miałby być przyczyną zahamowania na długi czas prac nad tym, co jest już prawie gotowe, to należałoby przychylić się do opinii, żeby niczego nie blokować w imię szerokiego zakresu zmian.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#TadeuszCymański">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że istotne jest to, dlaczego, jak znacznie i czym różnią się obydwa projekty. Można pracować nad pierwszym projektem, ale znając rozwiązania, które mają być zamieszczone w projekcie, który ma do nas trafić za miesiąc. Proponuję poważnie zastanowić się nad tym, czy nie powinniśmy zakończyć prac w określonym zakresie i szybszym trybie, biorąc pod uwagę to, co ma być ujawnione za miesiąc. Uważam, że argumenty, które za tym przemawiają, są poważne. Przeprowadzić głosowanie, to nie problem, chodzi o to, żeby nasze decyzje miały sens.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#LeszekPiotrowski">Poseł Antoni Szymański zgłosił wniosek w sprawie zamknięcia dyskusji oraz poddania pod głosowanie wniosku posłów: Pawła Jankiewicza i Bogdana Lewandowskiego. Ponieważ jednak w trakcie wcześniejszych wypowiedzi zgłosili się jeszcze dwaj mówcy, udzielam głosu mecenasowi Wacławowi Sandomierskiemu i posłowi Ryszardowi Ostrowskiemu. Następnie podejmiemy decyzję poprzez przegłosowanie wniosku posłów: Pawła Jankiewicza i Bogdana Lewandowskiego, o ile oświadczą oni, że podtrzymują go w takiej samej formie, w jakiej go zgłosili.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WacławSandomierski">Rozwiązanie, które zaproponowałem, może było nie do końca czytelne, ale jest ono naprawdę racjonalne. Potrzeby Sądu Najwyższego są na tyle istotne, że przemawiają za zakończeniem prac nad projektem opracowanym przez podkomisję. Można przecież porównać go z projektem przygotowanym przez Komisję Kodyfikacyjną, kierowaną przez prof. Andrzeja Zolla. Wymaga to jednego lub dwóch posiedzeń Komisji bądź podkomisji. Pozwoliłoby to rozwiązać problemy Sądu Najwyższego. Jeśli prześledzić projekt, który jest przedmiotem dzisiejszej dyskusji, to okaże się, że poza przepisem art. 387 Kodeksu postępowania karnego, pozostałe uregulowania dotyczą Sądu Najwyższego. Chodzi o problem kasacji oraz stwierdzenia nieważności, a także element aresztu tymczasowego w kontekście tego, czy zażalenie na postanowienie o areszcie trwającym powyżej dwóch lat ma rozpatrywać sąd apelacyjny czy - tak jak proponowaliśmy - Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WacławSandomierski">Nie chodzi tu o wyrywanie całych fragmentów przepisów, którymi zajmuje się Sąd Najwyższy, ale kompleksową nowelizacją, która byłaby racjonalna i ułatwiłaby pracę Sądowi Najwyższemu. Proszę się zastanowić, czy porównanie określonych przepisów wymaga jednego czy dwóch tygodni. Obawiam się, że jeśli Komisja odroczy prace do czasu wpłynięcia kompleksowej nowelizacji - jest ona na tyle obszerna, że samych zmian Kodeksu postępowania karnego jest ponad 100 - to bardzo się one przedłużą.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WacławSandomierski">Pytanie jest następujące: czy omawiane zmiany mogą czekać, czy nie? Prezes Lech Gardocki twierdzi, że nie. Jeżeli problem można rozwiązać bez uszczerbku merytorycznego, to dobrze. Trzeba jednak dokonać porównań z propozycjami przygotowanymi przez zespół prof. Andrzeja Zolla.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#StanisławIwanicki">Komisja Kodyfikacyjna pracuje pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla nie wypowiadała się na temat kasacji, ponieważ jest to uregulowane w projekcie, którym zajmujemy się w dniu dzisiejszym. Musimy skonkretyzować, nad czym chcemy pracować. Powinniśmy uzgodnić, co jest akceptowane przez Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#StanisławIwanicki">Wypowiedź prezesa Lecha Gardockiego rozumiem w ten sposób, że przedstawione propozycje są aprobowane przez Sąd Najwyższy. Z rozmowy kuluarowej z ministrem Januszem Niemcewiczem wywnioskowałem, że jeśli są one akceptowane przez Sąd Najwyższy, to Ministerstwo Sprawiedliwości nie zgłasza wobec nich sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#StanisławIwanicki">W związku z tym ze sprawozdania podkomisji należy wybrać to, co nie budzi kontrowersji i nie jest sprzeczne z efektami pracy zespołu prof. Andrzeja Zolla. Trzeba nad tym szybko procedować, a w stosunku do reszty przepisów ewentualnie poczekać na generalne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LeszekPiotrowski">Czy jest to zgodne z regulaminem Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławIwanicki">Regulamin Sejmu musi służyć życiu. Nie jest to sprzeczne z regulaminem Sejmu. Nie odpowiada on na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LeszekPiotrowski">Przepraszam, że o to pytam, ale bardzo mnie to interesuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RyszardOstrowski">Zgłaszam się jeszcze przed zamknięciem dyskusji. Uważam, że kompromisowym wyjściem byłoby przejęcie przeze mnie jako wniosku formalnego propozycji mecenasa Wacława Sandomierskiego, aby w miarę możliwości - przewodniczący Leszek Piotrowski mówił o 7 posiedzeniach podkomisji - odbyło się ósme w ciągu najbliższych dwóch dni. Chodzi o to, aby członkowie podkomisji przedstawili członkom Komisji różnice pomiędzy przedłożonym dzisiaj efektem pracy podkomisji, a efektem prac, które odbywały się w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zdaję sobie sprawę, że ów drugi dokument będzie traktowany jako nieoficjalny, gdyż jeszcze nie ma w tej sprawie stanowiska rządu. Być może, ósme posiedzenie podkomisji zaowocowałoby pokazaniem różnic, co pozwoliłoby na dalsze procedowanie nad omawianym projektem ustawy. Składam formalny wniosek w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LeszekPiotrowski">Poseł Ryszard Ostrowski - jak rozumiem - wnosi o odesłanie rozpatrywanego projektu do podkomisji celem skonfrontowania obydwu projektów. Po owej konfrontacji podkomisja przedstawiłaby nowe stanowisko, względnie podtrzymałaby dotychczasowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzDziałocha">To dobry pomysł.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#LeszekPiotrowski">Wniosek posła Ryszarda Ostrowskiego powinien być przegłosowany w pierwszej kolejności, o ile dwaj wnioskodawcy pierwszego wniosku nie są innego zdania. Mam nadzieję, że uda się nam rozstrzygnąć to polubownie. Muszę przyznać, że prima facie wniosek posła Ryszarda Ostrowskiego podoba mi się.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogdanLewandowski">W tej sytuacji jestem skłonny wycofać swój wniosek. Chciałem nawet zaproponować podobne rozwiązanie, żeby podkomisja skonsumowała wnioski płynące z dyskusji, uwzględniając dorobek zespołu prof. Andrzeja Zolla i przedstawiła Komisji zweryfikowane sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#LeszekPiotrowski">Zamykam dyskusję. Po deklaracji posła Bogdana Lewandowskiego pozostał jeden wniosek. Jeśli poseł Paweł Jankiewicz chce się jeszcze wypowiedzieć, to udzielam mu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PawełJankiewicz">Żartobliwie mogę powiedzieć, że inicjatorem projektu jest minister sprawiedliwości i rząd, których politycznie nie popieram, ale zależy mi na porządnym stanowieniu prawa. Stąd wziął się wniosek posła Bogdana Lewandowskiego i mój.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PawełJankiewicz">Propozycja posła Ryszarda Ostrowskiego mnie satysfakcjonuje. Jeżeli podkomisja jeszcze raz gruntownie rozpatrzy całą sprawę i w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości zaprezentuje określone stanowisko, to wówczas będziemy mogli podjąć decyzję w odpowiedzialny sposób. W związku z tym wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#LeszekPiotrowski">Do przegłosowania pozostał nam wniosek posła Ryszarda Ostrowskiego. Wnioskodawca proponuje, aby Komisja odesłała sprawozdanie do podkomisji w celu wypracowania stanowiska co do tego, w jakim zakresie są możliwe dalsze prace nad sprawozdaniem podkomisji w świetle regulaminu Sejmu oraz informacji, że Rada Ministrów opracuje projekt zmian Kodeksu postępowania karnego, który jest szerszy od tego, którym obecnie zajmuje się Komisja. Chodzi o porównanie obydwu projektów. Prywatnie już to zrobiliśmy, gdyż mamy obydwa dokumenty. Kto opowiada się za przyjęciem wniosku posła Ryszarda Ostrowskiego?</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#LeszekPiotrowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 13 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#LeszekPiotrowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#LeszekPiotrowski">Omawiany projekt został odesłany do podkomisji w jej dotychczasowym składzie. Czy członkowie podkomisji mogą zebrać się 31 marca 2000 r.? Jeśli tak, to podkomisja zbierze się w tej samej sali.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#LeszekPiotrowski">Biuro Legislacyjne proszę o pisemne opracowanie dwóch zagadnień. Po pierwsze - chodzi o podobieństwa i różnice występujące w dwóch projektach rządowych, którymi zajmuje się Komisja oraz w trzecim, o którym informował nas dzisiaj minister Janusz Niemcewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie dysponuje tekstem projektu, który w tej chwili opracowuje rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszNiemcewicz">Informuję, że ja też nie dysponuję tekstem, który wpłynie do Sejmu, ponieważ znajduje się on jeszcze na etapie przygotowań. Jak mówiłem, ów tekst będzie gotowy za miesiąc. Nie mogę przedstawić jako inicjatywy rządowej czegoś, co nie zostało przyjęte przez Radę Ministrów. Mogę jedynie poinformować, że ponieważ w projekcie rządowym, który był przedmiotem prac podkomisji, a dzisiaj trafił do Komisji, są zawarte zmiany dotyczące kasacji, w projekcie opracowywanym przez zespół prof. Andrzeja Zolla nie ma zmian dotyczących owej instytucji.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JanuszNiemcewicz">Znajduje się w nim natomiast wiele innych zmian, które zostały odmiennie uregulowane w tym zakresie, w jakim podkomisja wyszła poza projekt rządowy. Możemy to porównywać. Nie możemy natomiast porównywać czegoś z projektem rządowym, którego jeszcze nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#LeszekPiotrowski">Dla nas, jako posłów, również jest oczywiste, że nie można porównywać czegoś, co nie istnieje. Moja wypowiedź dotyczyła porównania tego, co istnieje. Jeżeli okaże się, że jeden z elementów nie istnieje, to wiadomo, że nie będzie możliwe porównanie. Drugim zadaniem, jakie stawiam przed Biurem Legislacyjnym jest odpowiedź na pytanie, czy na tle przepisów, które cytował poseł Kazimierz Działocha Komisja może rozpatrywać projekt ustawy częściowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JacekSzczot">Pozostały nam do rozstrzygnięcia dwie kwestie. Po pierwsze - musimy wybrać posła sprawozdawcę projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy. Po drugie - podkomisja, która została dziś powołana w celu rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego musi się ukonstytuować.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#LeszekPiotrowski">Dziękuję wszystkim uczestnikom dyskusji. Rozumiem, że podkomisja pozostaje na sali w dotychczasowym składzie. Biuro Legislacyjne ma za zadanie przygotować na piątek odpowiedzi na dwa postawione wcześniej pytania. Proszę o zgłaszanie kandydatur na posła sprawozdawcę projektu z druku nr 1326.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JacekSzczot">Starym zwyczajem sprawozdawcą powinien zostać przewodniczący podkomisji. Proponuję, żeby sprawozdawcą projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy został poseł Leszek Piotrowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#LeszekPiotrowski">Czy ktoś jest przeciwny zgłoszonej kandydaturze? Jeżeli nie, to przyjmuję ów zaszczyt. Przypominam, że 31 marca 2000 r. zbiera się podkomisja. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>