text_structure.xml
45.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#HenrykWujec">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także dotyczących jawności procedur decyzyjnych i grup interesów. Witam wszystkich obecnych na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#HenrykWujec">Porządek posiedzenia przewiduje dwa punkty, tj. rozpatrzenie uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o dostępie do informacji publicznej - druk 3368 oraz sprawozdanie z działalności Komisji Nadzwyczajnej NDI Sejmu III kadencji. Czy do porządku posiedzenia są uwagi lub sprzeciw? Nie widzę, wobec tego uznaję, że porządek posiedzenia został zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o dostępie do informacji publicznej - druk 3368. Senat zgłosił dziewięć poprawek do projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#HenrykWujec">W poprawce 1 Senat proponuje, żeby w art. 1 w ust. 2 wyrazy „odmienne zasady i” zastąpić wyrazem „odmienny”. Art. 1 ust. 2 projektu ustawy mówi o tym, że „2. Przepisy ustawy nie naruszają przepisów innych ustaw określających odmienne zasady i tryb dostępu do informacji będących informacjami publicznymi”. Poprawka ma charakter redakcyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Naszym zdaniem nie jest to zmiana o charakterze wyłącznie redakcyjnym. Może być traktowana jako zmiana o charakterze merytorycznym. Wydaje nam się, że w „innych ustawach”, o których mówi się w ust. 2 mogą znajdować się również „odmienne zasady dostępu” — np. co do bezpłatności, wykazywania interesu faktycznego, itd. Naszym zdaniem tę poprawkę należałoby rozważyć w tym kontekście. Wydaje się nam, że poprawka nie zmierza w dobrym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanStefanowicz">Przy braku przedstawiciela Senatu chciałbym powiedzieć, że pan senator Piesiewicz i senator Romaszewski wskazywali, iż projektowana ustawa ma być swego rodzaju ustawą matką, tj. będzie zawierała podstawowe zasady i określenia. W związku z tym poprawka ma podkreślać charakter ustawy w stosunku do innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje się, że gdyby przyjąć poprawkę, to należałoby przejrzeć inne ustawy, gdzie znajdują się „odmienne zasady dostępu do informacji publicznej” i wykreślić w tych ustawach odpowiednie sformułowania, uznając, że omawiany przez nas projekt będzie ustawą matką.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Można uznać, że ta ustawa jest uchwalona najpóźniej, a więc jest ustawą matką i uchyla odmienne zasady zawarte w innych ustawach. Z legislacyjnego punktu widzenia nie jest to najlepsze rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HenrykWujec">Proponuję pozostanie przy pierwotnym zapisie z tego względu, iż nasza Komisja miała nieco więcej czasu niż komisja senacka. Można zatem uznać, że zapisy zaproponowane przez nas są głęboko przemyślane i przedyskutowane.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HenrykWujec">Poddaję poprawkę pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki? Stwierdzam, że Komisja 2 głosami posłów za, przy 3 głosach przeciw i braku wstrzymujących się poprawkę odrzuciła.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 2, w której Senat proponuje, żeby w art. 2 dotychczasową treść oznaczyć jako ust. 1 i dodać ust. 2 w brzmieniu: „2. Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego”. Proponowany ustęp 2 jest przeniesiony z art. 7. Poprawkę nr 2 będziemy rozpatrywali łącznie z poprawką nr 7, która skreśla z art. 7 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Budując tę ustawę wychodziliśmy z założenia, że pierwsze artykuły będą miały pewną strukturę. Na przykład, art. 1 będzie podawał definicję informacji publicznej, art. 2 będzie mówił komu przysługuje, art. 3 będzie precyzował zakres informacji, art. 4 wskazywał podmioty objęte ustawą, itd. Dopiero w dalszych artykułach miały następować zasady dostępu do informacji publicznej. Przepis ust. 2 w art. 7 stanowi zasadę dostępu do informacji publicznej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Projekt ustawy stanowi pewną logiczną całość. Proponując poprawkę nr 2 przypuszczam, że Senat wyszedł z założenia, iż jest to jedna z naczelnych zasad i dlatego przeniósł ją na początek ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BronisławCieślak">Czy Senat dokonał tylko przeniesienia? Czy ten zapis będzie występował w ustawie dwukrotnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#HenrykWujec">Nie. Poprawka nr 7 wykreśla ust. 2 z art. 7. Dlatego poprawki nr 2 i 7 rozpatrujemy łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BronisławCieślak">Opowiadam się przeciw poprawce, ponieważ konstrukcja, o której mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego, jest precyzyjna i logiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#HenrykWujec">Rozumiem intencje Senatu, zwłaszcza że ta sprawa później znalazła swój wydźwięk w mediach. Senat proponując poprawkę chciał podkreślić znaczenie rozwiązania, tzn., że od osoby nie wolno żądać wykazania interesu faktycznego lub prawnego. Proponuję uznać poprawkę Senatu, gdyż mogłoby to podkreślić również i nasze intencje. Intencje Komisji wobec wspomnianej zasady są zbieżne z intencjami senackimi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#HenrykWujec">Poddaję pod głosowanie poprawki nr 2 i 7. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawek?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 4 głosami posłów za, przy 1 przeciw i braku wstrzymujących się poprawkę zaakceptowała.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 3, w której Senat proponuje, żeby w art. 3 w ust. 1 w pkt. 1 skreślić wyrazy „w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego”. Art. 3 ust. 1 pkt 1 projektu ustawy mówi o tym, że prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do „uzyskania informacji publicznej, w tym uzyskania informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanStefanowicz">Wydaje się, że Senat nie do końca zrozumiał intencje i zakres zapisu. Wnioskuję to po sposobie dyskusji, która miała miejsce w Senacie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanStefanowicz">Wyraźnie należy powiedzieć, że zapis dotyczy uzyskania informacji przetworzonej, czyli prawa każdego do żądania sporządzenia informacji zagregowanej. Przetwarzanie nie może odbywać się na każdy dowolny wniosek - np. dla potrzeb prywatnych. Musi dotyczyć takich informacji, które mają znaczenie publiczne.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanStefanowicz">Trzeba pamiętać, że administracja będzie ryzykować, jeżeli odmówi udzielenia informacji, gdyż będzie poddana procedurze weryfikacyjnej aż do sądu włącznie.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanStefanowicz">Pamiętajmy, że przepis art. 3 dotyczy sytuacji, w której żąda się informacji nieistniejącej, czyli sporządzenia informacji poprzez zagregowanie. Jest oczywiste, że prawo do informacji obejmuje również tę wiedzę, która nie przybrała postaci przetworzonej.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JanStefanowicz">Żądanie informacji poprzez przetworzenie jest w wielu przypadkach zasadne. Nie można odmówić udostępnienia informacji tylko dlatego, że informacja nie została sporządzona w postaci dokumentu. W świetle art. 61 Konstytucji RP prawo do informacji jest czymś innym. Nie może jednak oznaczać żądania dowolnego przetwarzania informacji, dowolnego agregowania wówczas, gdy nie ma to znaczenia publicznego i nie jest to w interesie publicznym.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JanStefanowicz">Czy norma, którą się posłużono jest najtrafniejsza? Dyskutowano na ten temat wiele. W naszym zapisie przyjęliśmy, iż chodzi o informację w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego. Niewątpliwie orzecznictwo pozwoli normę generalną skonkretyzować.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JanStefanowicz">Przyjęcie poprawki Senatu i odrzucenie dotychczasowego brzmienia przepisu może narazić administrację na bezpodstawne żądania sporządzania i agregowania danych, przetwarzania informacji w celach komercyjnych oraz narazić na znaczne koszty.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaGrzymisławska">Nasze stanowisko wobec poprawki nr 3 jest negatywne. Zgadzam się z panem mecenasem - przetwarzanie informacji wymaga dużych nakładów pracy. Ze względu na to, że nie możemy żądać wykazania interesu faktycznego, to należy zauważyć, że nie będziemy wiedzieli dla jakich celów służy żądana informacja.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AnnaGrzymisławska">Rozumiem, iż intencją Senatu jest zniesienie jak największej liczby ograniczeń. Należy jednak pamiętać, że do urzędów masa ludzi przychodzi w celach wyłącznie prywatnych. Uważam, że nie powinniśmy pieniędzy publicznych przekładać na cele prywatne.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AnnaGrzymisławska">Moim zdaniem przyjęcie poprawki Senatu może okazać się nie tylko pracochłonne, ale i kosztowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HenrykWujec">Wydaje się, że argumenty pana mecenasa i pani minister są przekonujące. Poddaję poprawkę nr 3 pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami przeciw, przy braku głosów za i wstrzymujących się negatywnie zaopiniowała poprawkę nr 3.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 4, w której Senat proponuje, aby w art. 4 w ust. 2 wyrazy „związki zawodowe i ich organizacje oraz partie polityczne” zastąpić wyrazami „także inne osoby prawne lub jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej, w zakresie w jakim ich działalność jest finansowana ze środków publicznych”. Art. 4 ust. 2 projektu ustawy mówi, że „2. Obowiązane do udostępniania informacji publicznej są związki zawodowe i ich organizacje oraz partie polityczne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanStefanowicz">Senat chcąc zrobić dobrze, zrobił gorzej. Jako apolityczny ekspert chcę powiedzieć, że na sali w Senacie widać było intencje poszczególnych klubów i partii skreślenia przepisu, ale droga, którą obrano by to osiągnąć, okazała się dość niefortunna. Przyniosło to odwrotny skutek. Rozszerzono zakres obejmując przepisem m.in. związki zawodowe. Należy przy tym pamiętać, że związane jest to z obowiązkiem tworzenia np. stron Biuletynu Informacji Publicznej. W efekcie dodatkowa liczba podmiotów będzie musiała przygotowywać strony, co moim zdaniem jest niezasadne.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanStefanowicz">Skreślenie zapisu art. 4 ust. 2 byłoby zasadne, ale taki wniosek w Senacie nie padł. W zamian były rozpatrywane różne wersje zapisu. Wygrała wersja, która obejmuje związki zawodowe i ich organizacje oraz partie polityczne wówczas, gdy ma miejsce finansowanie ich ze środków publicznych. Może to również dotyczyć fundacji i stowarzyszeń. Jeżeli środki z Unii Europejskiej uznane zostaną za pomoc publiczną, to korzystanie z jakichkolwiek pomocowych pieniędzy będzie oznaczało wejście w obszar działania przepisu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanStefanowicz">Dotychczas ustawa stosowała zasadę jawności wobec spraw finansowania ze środków publicznych. Obowiązane do udzielenia informacji w tym zakresie były te organy, które dysponowały środkami na rzecz podmiotów prywatnych lub udzielały pomocy, natomiast podmiot, który otrzymywał dotację, nie musiał udzielać informacji, itd.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanStefanowicz">Poprawka Senatu zmierza do rozszerzenia kręgu podmiotów zobowiązanych do udzielania informacji publicznej i prowadzenia stron Biuletynu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AnnaGrzymisławska">Ostatnio prowadziłam konkurs na dotację celową, którą dysponujemy w Kancelarii Premiera. Osiemdziesiąt trzy podmioty zgłosiły swoje projekty. Zwyciężyło kilka projektów, w tym kilka ciekawych o wartości 12–13 tysięcy złotych każdy. Przygotowane projekty pochodziły w większości od małych organizacji i stowarzyszeń. Przed podpisaniem umowy pytałam ich przedstawicieli czy kiedykolwiek otrzymali dotację publiczną. Co się okazało? Z małymi wyjątkami nikt nie otrzymał takiej pomocy. W świetle proponowanej poprawki małe stowarzyszenia i organizacje, które projekty wygrały, musiałyby nie tylko zrealizować zadania, ale również uczestniczyć w obowiązku przygotowania informacji publicznej, a zatem i ponosić dodatkowe koszty.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AnnaGrzymisławska">Nie ma żadnych wątpliwości, że obowiązek informacji publicznej z faktu udzielenia pomocy ze środków publicznych spoczywa na nas, ale czy to powinno być rozciągnięte na te małe podmioty, które i tak realizują projekty o niewielkiej wartości? Osobiście mam co do tego wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PiotrGadzinowski">Moim zdaniem poprawka Senatu wprowadza bałagan, dlatego że dokonuje podziału znaczenia pieniędzy na publiczne i prywatne. Uważam, że pierwotny zapis jest bardziej adekwatny.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HenrykWujec">Przyjmując ten zapis myśleliśmy nie tylko o środkach publicznych, ale również o funkcjach publicznych, które pełnią np. związki zawodowe w Komisji Trójstronnej, co powoduje, że zachodzi szczególna konieczność udzielania informacji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#HenrykWujec">Poddaję poprawkę pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 4?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami posłów przeciw, przy braku głosów za i wstrzymujących się poprawkę odrzuciła. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 5, w której Senat proponuje, aby w art. 5 w ust. 2 po wyrazie „mających” dodać wyraz „bezpośredni”. Art. 5 ust. 2 projektu ustawy mówi, że „2. Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanStefanowicz">Pan senator Piesiewicz wskazywał, że osoba publiczna zasługuje na pewną prywatność. Jego zdaniem należy trochę ograniczyć zakres przejrzystości funkcjonowania osoby publicznej. Senat poszedł w kierunku zawężenia informacji publicznej w celu ochrony osób publicznych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanStefanowicz">Moim zdaniem stopniowanie zakresu przejrzystości funkcjonowania poddane zostanie orzecznictwu i czy dodamy przymiotnik „bezpośredni” lub nie, to i tak kultura polityczna, prawna i orzecznictwo ostatecznie ukształtują przejrzystość funkcjonowania osób publicznych, itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BronisławCieślak">Patrząc na cały zestaw poprawek nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rozpatrywana poprawka idzie jakby w poprzek pozostałym. Otóż, generalnie Senat idzie w kierunku informacji w myśl zasad: każdemu, zawsze, bez pytania o powód, niezależnie od kosztów po stronie administracji, itd. Dlatego z radością witam poprawkę nr 5, i to nie dlatego, że jestem przeciwny dostępowi do informacji publicznej, ale dlatego, że należy znać proporcje, bo inaczej nastręczymy podmiotom, które mają informacje dostarczać, potwornych kłopotów, zwłaszcza że istnieje pewne rozpasanie żądnych dostępu do wszystkiego niezależnie od prawdziwej rangi tych potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JuliaPitera">Urzędy administracji publicznej zalane są dużą ilością rozmaitego rodzaju spraw dlatego, gdyż interesanci z góry wiedzą, że informacja jest niedostępna i urząd im jej udzielenia odmówi. Prawda jest taka, że owoc, który przestaje być zakazany nie powoduje emocji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JuliaPitera">Upowszechnienie wiedzy o tym, że informacja jest jawna spowoduje, że ludzie przestaną pisać. Będą zwracać się do urzędu tylko wówczas, gdy naprawdę będą czegoś potrzebowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HenrykWujec">Uważam, że dodanie wyrazu „bezpośredni” nic nie wniesie, gdyż słowo to może być różnie interpretowane. Sądzę, że obecny zapis jest bardziej klarowny. Poddaję pod głosowanie poprawkę nr 5. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 5?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 1 głosem posła za, przy 5 głosach przeciw i braku wstrzymujących się poprawki nie zaakceptowała.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 6, w której Senat proponuje, żeby w art. 5 dodać ust. 3a w brzmieniu: „3a. Przepis ust. 3 nie narusza przepisów dotyczących zasady jawności postępowania zawartych w przepisach o postępowaniu administracyjnym, karnym lub cywilnym”. Art. 5 ust. 3 projektu ustawy mówi, że „3. Nie można, z zastrzeżeniem ust. 1 i 2, ograniczać dostępu do informacji o sprawach rozstrzyganych w postępowaniu przed organami państwa, w szczególności w postępowaniu administracyjnym, karnym lub cywilnym, ze względu na ochronę interesu strony, jeżeli postępowanie dotyczy władz publicznych lub innych podmiotów wykonujących zadania publiczne albo osób pełniących funkcje publiczne — w zakresie tych zadań lub funkcji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje nam się, że proponowany przez Senat przepis jest pewnym naddatkiem i wynika z niedostatecznej znajomości samej ustawy. Pragnę zwrócić uwagę na art. 1 ust. 2, który mówi, że przepisy ustawy nie naruszają przepisów innych ustaw, a więc zasad tych ustaw, w tym określających odmienne zasady i tryb dostępu do informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanStefanowicz">Dwie okoliczności spowodowały zgłoszenie poprawki. Pierwsza, związana z wykreśleniem z pierwszych artykułów ustawy zasad związanych z jawnością postępowania, a druga to kwestia gwarancji nierozszerzenia zakresu dostępu do informacji w procesach karnych, cywilnych, itd. Poprawka akcentuje węższy zakres dostępu do informacji w tych przypadkach.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanStefanowicz">W moim przekonaniu poprawka niczego nie wnosi. Natomiast zupełnie czym innym jest kwestia nowelizacji procedur i zapewnienia właściwych warunków dostępu do informacji w toku procesu. To jest zupełnie odrębne zagadnienie, którego tą poprawką nie zmienimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnnaGrzymisławska">Rząd prezentuje podobny pogląd wobec poprawki nr 6. Z legislacyjnego punktu widzenia poprawka jest naddatkiem do istniejących przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HenrykWujec">Poddaję poprawkę nr 6 pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 6?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami posłów przeciw, przy braku głosów za i wstrzymujących się nie zaakceptowała poprawki.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#HenrykWujec">Poprawka nr 7 została już zaopiniowana wraz z poprawką nr 2, wobec tego przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 8, w której Senat proponuje, aby w art. 10 ust. 1 otrzymał brzmienie: „1. Informacja publiczna, bez względu na to, czy została udostępniona, czy nie została udostępniona w Biuletynie Informacji Publicznej, jest udostępniana na wniosek”. Art. 10 ust. 1 projektu ustawy mówi, że „1. Informacja publiczna, która nie została udostępniona w Biuletynie Informacji Publicznej, jest udostępniana na wniosek”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AnnaGrzymisławska">Jest to szczególna poprawka. Przepis dotyczy istoty Biuletynu, a przypomnę z tą kwestią mieliśmy problemy w trakcie prac w Komisji. Idea Biuletynu polega na sukcesywnym jego budowaniu po to, żeby znaleźć miejsce łatwego dostępu do informacji dla zainteresowanych. Muszę przyznać, że zupełnie nie rozumiem dlaczego mielibyśmy na wniosek zainteresowanego przekazywać te same informacje, które są już w Biuletynie. To tak, jak kserowalibyśmy np. ustawę i dostarczalibyśmy zainteresowanemu, mimo że ustawa jest dostępna w opublikowanym Dzienniku Ustaw.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AnnaGrzymisławska">Uważam, że dostępność promulgatorów będzie mniejsza niż Biuletynu, gdyż Internet staje się coraz bardziej powszechny. Wydaje mi się, że o wiele łatwiej będzie skorzystać z internetu i zdobyć informacje publiczne z Biuletynu niż pojechać do biura podawczego urzędu i kupić dziennik promulgacyjny.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AnnaGrzymisławska">Jeżeli przyjmiemy poprawkę, będziemy dublowali informacje. Wydaje mi się, że byłoby lepiej, aby administracja, skupiła się na dobrym opracowaniu Biuletynu i jego standardach ze świadomością, że jeżeli czegoś nie zamieści, to będzie to musiała zrobić na wniosek zainteresowanego.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AnnaGrzymisławska">Po co Biuletyn, skoro niezależnie od opublikowanej w nim informacji, na wniosek zainteresowanego informacja jeszcze raz będzie musiała być udostępniana.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JuliaPitera">Nie należę do pokolenia komputerowców, ale mieszkam w Warszawie i mam do kogo się zwrócić, aby, gdy potrzebuję, skorzystać z komputera.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JuliaPitera">Wydaje mi się, iż zbyt optymistyczne jest przesądzanie o tym, że w małych osadach będzie dostęp do informacji. Jeżeli mamy edukować społeczeństwo w ich prawach obywatelskich, a dostęp do informacji jest podstawowym prawem obywatela, to nie możemy stawiać barier w dostępie do informacji. Gdyby poprawka Senatu nie została przyjęta, to należałoby do ustawy wprowadzić zapis, że urząd ma okresowy obowiązek wykonać wydruk z Biuletynu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JuliaPitera">Upłynie jeszcze sporo czasu zanim komputer i Internet będą powszechne. Proszę zauważyć, że w Polsce są ludzie, którzy ze względu na wiek i pokolenie, do końca życia nie nauczą się korzystać z komputera. Dlatego uważam, że należałoby im dać możliwość wydrukowania tekstu z Biuletynu i zapewnić jego dostępność.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PiotrGadzinowski">Przyjmując projekt ustawy założyliśmy idealny stan Biuletynu. Wydaje mi się, że Senat ma jednak rację. Być może jest to podejście asekuranckie, które wynika z tego, iż nie wiadomo jak w praktyce będzie działał Biuletyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#EwaKozłowska">Chciałabym zwrócić uwagę na politykę europejską oraz prawo wspólnotowe. Z jednej strony obowiązuje zasada niedyskryminacji ze względu na edukację, dochody. Koszt Internetu w Polsce jest na razie najwyższy w całej Europie, a dostęp do publicznych punktów internetowych praktycznie nie istnieje. Nie ma złudzeń co do tego, że jeżeli nawet w każdej szkole będzie istniał punkt internetowy, to nie będzie on dostępny dla każdej osoby. W świetle powyższego zasada niedyskryminacji jest warta podkreślenia.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#EwaKozłowska">Program europejski e-Europe mający na celu wprowadzenie społeczeństw europejskich do społeczeństwa informacyjnego, mówi o niedyskryminacji źródeł informacji, o tym, że niezależnie od ogromnych nakładów na rozwój Internetu w Europie nie można tworzyć podziału w społeczeństwie na tych, którzy potrafią się posługiwać komputerem i Internetem oraz na tych, którzy tego nie potrafią i z tego względu dyskryminować pozostałych, którzy nigdy nie nauczą się korzystać z Internetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanStefanowicz">Głosy, które padły, podobnie jak w Senacie, wykazują niezrozumienie konstrukcji tak Biuletynu, jak i zasad informacji. Po pierwsze, Biuletyn ma być publikatorem jak każdy dziennik ustaw lub monitor. Proszę zwrócić uwagę, że często w gminie jest jeden monitor lub Dziennik Ustaw i z tego powodu nie ma dyskryminacji.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JanStefanowicz">Co wspólnego ma procedura udostępniania informacji z codziennymi obowiązkami administracji? Gdzie jest napisane, że administracja nie będzie udzielać informacji i nie przygotuje wydruku?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JanStefanowicz">Państwo mylą tryb publikacji i obowiązek udzielania informacji w postępowaniu administracyjnym z normalnym funkcjonowaniem administracji i standardowym udzielaniem informacji. Na administracji zawsze spoczywa obowiązek udzielania wszechstronnej pomocy obywatelom.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JanStefanowicz">W Stanach Zjednoczonych okresowo przygotowuje się wydruk informacji publicznej. Dlaczego nie można tego zrobić w Polsce?</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JanStefanowicz">Pamiętajmy, że w ustawie najważniejszy był mechanizm upowszechnienia informacji. Jeżeli urzędnik wprowadzi do Biuletynu informację, to nie będzie musiał wdrażać całej procedury administracyjnej, a przez to będzie miał mniej pracy. Ten mechanizm Komisja zaaprobowała. Jeżeli urzędnik na wniosek będzie musiał wszczynać postępowanie administracyjne, to po co ma wkładać informacje do Biuletynu? Nie ma sensu. Proszę zwrócić uwagę na inny aspekt - koszty.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JanStefanowicz">Świat idzie w innym kierunku. Zmieniają się przepisy o archiwizowaniu, to co jest w systemie teleinformatycznym przenosi się na dyski optyczne. Zmienia się sposób archiwizowania, a my chcemy zrobić krok wstecz i osłabić rozwój nośników teleinformatycznych oraz dostępu do informacji.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JanStefanowicz">Proszę mi wierzyć, że administracja będzie zainteresowana wprowadzaniem danych, bo nie będzie musiała rozpatrywać indywidualnie od kilku do kilkuset wniosków np. w tej samej sprawie.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#JanStefanowicz">Obecny przepis poszerzy zasób wiedzy oraz wymusi pewien mechanizm. Administracja będzie zainteresowana wprowadzeniem jak największej ilości informacji, czyli nastąpi upowszechnienie informacji. Nie nastąpi to w drodze indywidualnego wniosku. To leżało u podstaw ustawy. Oczywiście państwo możecie zdecydować inaczej, ale przypominam, że po to m.in. nadawano status Biuletynowi i przyjęto zasadę, że do czasu udostępnienia informacji w Biuletynie, można jej udzielić każdemu na wniosek. Ponadto, z chwilą wprowadzenia informacji do Biuletynu, zmienia się rola administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#JanStefanowicz">Nie jest rolą ustawy tworzenie przyjaznego obywatelowi urzędu, którego obowiązuje normalna etyka funkcjonowania i normalny obowiązek udzielenia zwykłej informacji. Nie mylmy obowiązku zwykłej informacji podawanej przez urzędnika obywatelowi z administracyjną procedurą udostępniania informacji publicznej. To są dwie różne rzeczy. Procedurą administracji publicznej nie zastąpimy zwykłego obowiązku informacyjnego, który spoczywa na każdym urzędniku. Na przykład, jeżeli ktoś przyjedzie do gminy, bo nikt we wsi nie ma Internetu, to oczywiście obowiązkiem urzędnika będzie wydrukować informację.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#JanStefanowicz">Przyjęcie poprawki będzie krokiem wstecz w kierunku informatyzacji, społeczeństwa informatycznego, gdyż zmniejsza się jego rolę i blokuje rozwój. Urzędnicy nie będą zainteresowani zamieszczaniem w Biuletynie jak najszerszego zakresu udzielanej informacji, gdyż niezależnie od Biuletynu i tak będą musieli udzielać informacji na wniosek zainteresowanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#HenrykWujec">Nie możemy poprawiać poprawki Senatu. Możemy poprawkę zaopiniować pozytywnie lub negatywnie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#HenrykWujec">W ustawie przyjętej przez Sejm jest art. 9, który mówi o tym, że minister właściwy do spraw administracji będzie miał obowiązek wydania rozporządzenia, w którym będzie określał różne zasady tego systemu i tworzenia stron Biuletynu Informacji Publicznej. Myślę, że w rozporządzeniu może być zawarta zasada okresowego wydruku informacji publicznej, zwłaszcza że zainteresowana otrzymaniem informacji osoba nie jest zobowiązana do posiadania łącza komputerowego i komputera. Taka była intencja Komisji. To jednak nie jest zawarte expressis verbis w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrystynaMokrosińska">Okresowe wydruki informacji powinny być dostępne dla każdego zainteresowanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Pomijając merytoryczną zawartość poprawki, pragnę zauważyć, że poprawka jest niefortunnie umiejscowiona. Ponadto, naszym zdaniem, jest niewłaściwie sformułowana pod względem legislacyjnym i redakcyjnym.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Senat przyjął zasadę, iż metoda wnioskowa dostępu do informacji jest metodą główną, a więc pierwotną do udostępniania informacji poprzez Biuletyn. Gdyby tak miało być, to należałoby przebudować konstrukcję ustawy w ten sposób, że wszystkie artykuły dotyczące postępowania wnioskowego powinny znaleźć się przed artykułami dotyczącymi Biuletynu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AnnaGrzymisławska">Wcale nie mieliśmy dużej liczby zwolenników utworzenia Biuletynu. Biuletyn jest to tworzenie nowych ogólnie obowiązujących standardów. Urzędnikowi nie będzie opłacało się nie budować Biuletynu, gdyż w innym razie będzie miał dużo więcej pracy.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AnnaGrzymisławska">Jeżeli mamy ograniczyć działanie Biuletynu, to po co ustawa? Nam chodziło o to, aby informacja była powszechna, tj. powszechnie dostępna. Rozumiem, że nie ma dzisiaj innego lepiej dostępnego medium, jak Biuletyn. Jeżeli przyjmiemy poprawkę Senatu, to zniszczymy standard powszechności.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AnnaGrzymisławska">Mieszkam na wsi, w której nie ma komunikacji, a do gminy trzeba jechać siedem kilometrów. Jeździ tylko szkolny autobus. Nigdy w życiu nie zamieniłabym dostępu do Internetu na jazdę do gminy w celu otrzymania np. Dziennika Ustaw.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AnnaGrzymisławska">Nie mam komunikacji pomiędzy wsią a gminą, w związku z tym o ile łatwiej dojść mi do kogoś, kto posiada Internet niż wybierać się w podróż. Na wsi parę osób posiada Internet i myślę, że w skali kraju jest to powszechne zjawisko. Nie należę do pokolenia komputerowego, ale uważam, że czy nam się to podoba czy nie, to o wiele łatwiej będzie każdemu skorzystać z Internetu niż jechać wiele kilometrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JuliaPitera">Mówiąc o dostępie miałam na myśli również pocztę, gdyż są osoby, które z domu nie wychodzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HenrykWujec">Poddaję poprawkę pod głosowanie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 8?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 1 głosem za, przy 4 głosach przeciw i braku wstrzymujących się poprawki nie zaakceptowała.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 9, w której Senat proponuje, żeby w art. 16 w ust. 2 przed pkt. 1 dodać pkt. w brzmieniu: „(...) decyzje wydaje się w terminie, o którym mowa w art. 13,”. Art. 16 ust. 2 pkt. 1 projektu ustawy mówi, że „2. Do decyzji, o których mowa w ust. 1, stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, z tym że: 1) odwołanie od decyzji rozpoznaje się w terminie 14 dni,...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje nam się, że mamy do czynienia z sytuacją niefortunnego naddatku. Senat odwołuje się do art. 13, który reguluje kwestie terminów udzielenia informacji publicznej. Z konstrukcji ustawy oraz art. 16 wynika, że przepisy art. 13 stosują się również do odmowy udzielenia informacji. Wobec tego, nie widzimy potrzeby dodawania zapisu w art. 16 ust. przed pkt. 1.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Poza tym, poprawka powołuje się na cały przepis art. 13, podczas gdy w ust. 2 tego artykułu, mamy do czynienia z terminem dotyczącym czegoś innego.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Przyjęcie poprawki 9 wprowadzałoby dodatkowe zamieszanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 9.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#HenrykWujec">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami posłów przeciw, przy braku głosów za i wstrzymujących się, poprawki nie zaakceptowała.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#HenrykWujec">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu. Jaka jest opinia UKIE do poprawek pozytywnie zaopiniowanych przez Komisję?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#EwaKozłowska">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej stwierdza, że poprawki zgodne są z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#HenrykWujec">Pozostało nam wyznaczenie posła sprawozdawcy. Niestety pan poseł Ryszard Wawryniewicz nie może być obecny na posiedzeniu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejOsnowski">Proponuję na posła sprawozdawcę osobę pana przewodniczącego Henryka Wujca.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#HenrykWujec">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Osobiście wyrażam zgodę i dziękuję za zgłoszenie mojej kandydatury. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła propozycję pana posła. Sprzeciwu nie widzę.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#HenrykWujec">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. 2 posiedzenia, tj. „Sprawozdanie z działalności Komisji Nadzwyczajnej NDI Sejmu III kadencji”. Projekt sprawozdania został paniom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#HenrykWujec">Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także dotyczących jawności procedur decyzyjnych i grup interesów została powołana uchwałą Sejmu RP z dnia 22 września 2000 r., na podstawie art. 20 ust. 1 Regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#HenrykWujec">W skład Komisji powołano 29 posłów reprezentujących wszystkie parlamentarne ugrupowania polityczne. W trakcie kadencji nastąpiła jedna zmiana w składzie osobowym Komisji.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#HenrykWujec">Pierwsze posiedzenie Komisji, na którym dokonano wyboru jej Prezydium odbyło się 12 października 2000 r. W skład Prezydium weszli następujący posłowie: Henryk Wujec - przewodniczący Komisji (UW), Ewa Janik - z-ca przewodniczącego Komisji (SLD), Kazimierz Marcinkiewicz - z-ca przewodniczącego Komisji (AWS).</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#HenrykWujec">Prezydium Komisji w niezmienionym składzie pracuje do dnia dzisiejszego. W pracach Prezydium Komisji brał czynny udział pan poseł Ryszard Wawryniewicz - przedstawiciel wnioskodawców projektu ustawy o dostępie do informacji publicznej.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#HenrykWujec">W okresie sprawozdawczym Komisja odbyła 16 posiedzeń. Zasadnicza i szczególnie ważna praca Komisji odbywała się w prezydiach wraz z zespołem roboczym (20 posiedzeń) oraz dwóch podkomisjach (8 posiedzeń), powołanych do rozpatrzenia projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#HenrykWujec">W pracach Prezydium Komisji niezbędne okazały się opinie ekspertów Biura Studiów i Ekspertyz KS oraz opinie różnych instytucji, o które występował przewodniczący Komisji.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#HenrykWujec">Sejm RP na 86 posiedzeniu w dniu 15 września 2000 r. skierował do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia poselskie projekty ustaw: o dostępie do informacji publicznej (druk nr 2094), o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji (druk nr 2153).</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#HenrykWujec">Na podkreślenie zasługuje fakt, iż oba te projekty mają pionierski charakter. Art. 61 Konstytucji RP wyraźnie stwierdza, że konieczne jest uchwalenie ustawy realizującej normy tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#HenrykWujec">Komisja ustalając tok prac nad projektami ustaw uzgodniła, iż oba projekty ustaw rozpatrywane będą równolegle, z tym że pierwszym projektem ustawy jaki przygotuje Komisja będzie projekt ustawy o dostępie do informacji publicznej (druk nr 2094) z wykorzystaniem niektórych rozwiązań z projektu ustawy o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji (druk nr 2153), a do pracy nad tym projektem zostanie powołana podkomisja.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#HenrykWujec">Podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji powołana została w dniu 1 lutego 2001 r. na 5 posiedzeniu Komisji. Przewodniczącym podkomisji jednogłośnie został wybrany poseł Adam Biela.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#HenrykWujec">Do tego czasu Komisja — in corpore — pracowała nad ustaleniami kierunkowymi i ogólnymi ramami ustawy o dostępie do informacji publicznej. Powołany został zespół redakcyjny, który po szczegółowych analizach projektu ustawy nadał jej odpowiednie ramy. W skład zespołu weszli: Prezydium Komisji, poseł Ryszard Wawryniewicz, prof. Hubert Izdebski, prof. Michał Kulesza, mecenas Jan Stefanowicz oraz legislatorzy: Tomasz Osiński i Piotr Kędziora.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#HenrykWujec">Bardzo dużo pracy, uwag merytorycznych oraz legislacyjnych poświęcili projektowi tej ustawy przedstawiciele rządu: minister Anna Grzymisławska - z-ca Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Dagmir Długosz - z-ca Dyrektora Departamentu Analiz Programowych oraz inni przedstawiciele Rządu doraźnie zapraszani przez Prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#HenrykWujec">Po szczegółowej analizie całego projektu ustawy i przyjęciu przez Komisję rozwiązań kierunkowych prace nad nim rozpoczęła powołana w dniu 23 maja 2001 r. na 12 posiedzeniu Komisji podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o dostępie do informacji publicznej (druk nr 2094).</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#HenrykWujec">Podczas dwudniowego posiedzenia wyjazdowego podkomisja przy współpracy przedstawicieli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ekspertów oraz legislatorów opracowała projekt ustawy o dostępie do informacji publicznej i przedstawiła go do dalszej pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#HenrykWujec">Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o dostępie do informacji publicznej (druk nr 3112) Komisja przyjęła na posiedzeniu w dniu 21 czerwca 2001 r.</u>
<u xml:id="u-42.17" who="#HenrykWujec">W dniu 18 lipca 2001 r. odbyło się podczas plenarnego posiedzenia Sejmu II czytanie tego projektu ustawy, a rozpatrzenie uchwały Senatu RP z dnia 29 sierpnia 2001 r. o stanowisku w sprawie ustawy o dostępie do informacji publicznej (druk nr 3368) odbędzie się 6 września 2001 r.</u>
<u xml:id="u-42.18" who="#HenrykWujec">Nad kształtem projektowanej ustawy pracowali licznie zapraszani przedstawiciele różnych środowisk zainteresowanych jej wejściem w życie. Na uwagę zasługuje udział w pracach Komisji pani minister Ewy Kuleszy - Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, przedstawicieli: NIK, NBP, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Uwagi i propozycje wypowiadali bezpośrednio w trakcie posiedzenia, drogą korespondencyjną oraz elektroniczną. W tym celu Ośrodek Informatyki Kancelarii Sejmu utworzył stronę internetową poświęconą pracy Komisji. Dzięki temu procedowanie nad tym projektem śledzić mogli wszyscy zainteresowani.</u>
<u xml:id="u-42.19" who="#HenrykWujec">Na każdym etapie pracy Komisja zasięgała opinii Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności tego projektu z prawem Unii Europejskiej. Przedstawiciele KIE nie mieli zastrzeżeń do tego projektu.</u>
<u xml:id="u-42.20" who="#HenrykWujec">Niestety ze względu na upływ czasu podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji nie zakończyła prac. Komisja ma nadzieję, że prace nad tym projektem będą kontynuowane w Sejmie IV kadencji.</u>
<u xml:id="u-42.21" who="#HenrykWujec">Przez cały czas w pracach Komisji, podkomisji oraz prezydium czynny udział brali pracownicy Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu - Tomasz Osiński i Piotr Kędziora. Komisja w pełni docenia ich kompetencje, wiedzę merytoryczną, dzięki którym wnieśli duży wkład w poprawność ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.22" who="#HenrykWujec">Na uwagę zasługuje dobra organizacja pracy Sekretariatu Komisji Nadzwyczajnej, kwalifikacje merytoryczne, a także jego dyspozycyjność, dyscyplina i kultura pracy. Tyle mówi projekt naszego sprawozdania. Czy są uwagi do sprawozdania lub sprzeciw? Nie widzę, wobec tego uznaję, że Komisja zaakceptowała sprawozdanie. Dziękuję wszystkim za udział w pracach Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JuliaPitera">W imieniu Transparency International Polska, chciałabym bardzo gorąco podziękować za przyjęcie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Uważam, że jest to jedna z ważniejszych ustaw, której bardzo brakowało.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#BronisławCieślak">W sprawozdaniu jest nawet mowa o pionierskim charakterze naszej działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#HenrykWujec">Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pracowali, zwłaszcza paniom i panom posłom oraz osobom, które były zaangażowane w kształt tej ustawy, tj. mecenasowi Janowi Stefanowiczowi, sekretariatowi Komisji, przedstawicielom rządu. Myślę, że dobrze, iż udało nam się skończyć pracę nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#HenrykWujec">Żałuję, że nie udało nam się skończyć drugiej ustawy, ale myślę, że jest w takim kształcie, iż Sejm następnej kadencji szybko ją przyjmie. Na tym wyczerpaliśmy porządek posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#HenrykWujec">Dziękuję i zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>