text_structure.xml 107 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Witam na kolejnym w tej kadencji Sejmu posiedzeniu Komisji. W dzisiejszym posiedzeniu bierze udział podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, pan Tadeusz Donocik, któremu towarzyszy dyrektor Mirosław Marek. Są także obecni przedstawiciele Ministerstwa Finansów, urzędów centralnych, agend rządowych oraz Najwyższej Izby Kontroli. Pragnę też powitać stale współpracujących z nami przedstawicieli organizacji przedsiębiorców. Witam także wszystkich kolegów posłów, którzy przybyli na to posiedzenie Komisji. Nie widzę, niestety, na sali jedynej naszej koleżanki. Dokonuję dziś tak uroczystego powitania wszystkich uczestników posiedzenia dlatego, że ze wszech miar okazja po temu jest wyjątkowa.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Dzisiejsze posiedzenie - zgodnie z przyjętym wcześniej planem pracy naszej Komisji - traktujemy w sposób szczególny. Omawiać dziś będziemy bowiem temat bardzo nam bliski. Kilkakrotnie przyjmowaliśmy przecież dezyderaty do prezesa Rady Ministrów, do ministra gospodarki oraz do ministra finansów w sprawie przyspieszenia prac nad kierunkami działania rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JacekPiechota">Ostatecznie program tych działań został przyjęty przez Radę Ministrów 11 maja ubiegłego roku. My zaś przyjęliśmy na siebie obowiązek stałego, bieżącego monitorowania realizacji tego programu rządowego, który dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw ma bezsprzecznie ogromne znaczenie. Dlatego też w dniu dzisiejszym właściwie rozpoczynamy realizację tego naszego zobowiązania. Zapoznamy się z informacją ministra gospodarki o realizacji programu rządowego. Dlatego też to nasze posiedzenie będzie - jak sądzę - otwarciem naszej niekończącej się dyskusji. Będziemy bowiem co jakiś czas - jako Komisja sejmowa - wracać do tej tematyki, do tego dokumentu i sprawdzać jak przebiega realizacja zapisanych tam zadań.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekPiechota">Na wniosek Krajowej Izby Gospodarczej, poparty przez kolegów posłów, uzupełniamy sprawozdanie Ministerstwa Gospodarki z realizacji programu w roku ubiegłym o informację na temat działań proeksportowych. Chcielibyśmy usłyszeć na ten temat nieco więcej niż zwykle. W tej chwili właśnie posłowie naszej Komisji otrzymują informację pisemną na ten temat. Dziękujemy więc panu ministrowi Tadeuszowi Donocikowi za jej tak szybkie dostarczenie. Oczywiście jest to tylko jeden z możliwych wątków tej dyskusji. Cały wielki temat proeksportowej polityki państwa nadaje się bezwzględnie na odrębne posiedzenie naszej Komisji. Myślę, że wrócimy do tej sprawy podczas formułowania naszego planu pracy na drugie półrocze bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JacekPiechota">Dzisiaj chcielibyśmy natomiast przyjrzeć się dodatkowo bliżej efektywności działań prowadzonych przez biura radców handlowych, które zostały przekształcone w wydziały ekonomiczno-handlowe ambasad. Głównym jednak tematem posiedzenia jest i pozostaje realizacja programu rządowego o tytule „Kierunki działania rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do roku 2002”.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JacekPiechota">Czy do zaproponowanego porządku obrad są może jakieś uwagi? Nie widzę. Stwierdzam zatem, iż zaproponowany przed chwilą porządek obrad naszej Komisji został przyjęty. Przystępujemy więc do jego realizacji. Chciałbym poinformować, że koreferentem z ramienia Komisji będzie pan poseł Zygmunt Machnik. W imieniu rządu temat zreferuje pan minister Tadeusz Donocik, któremu niniejszym udzielam głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszDonocik">Informacja na piśmie została dostarczona do sekretariatu Komisji znacznie wcześniej, więc jest z pewnością dobrze wszystkim znana. W związku z tym postaram się jedynie nieco tę informację uszczegółowić, poszerzając także jej zakres przynajmniej o niektóre znane nam dane statystyczne dotyczące finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszDonocik">Postaram się także dokonać pewnego wprowadzenia na wypadek, gdyby jednak ktoś nie zdołał zapoznać się z całością tego materiału pisanego. Ma on dość dużą objętość i zawiera sporo tabel. Wiem, że to nie jest łatwa lektura.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszDonocik">Przedmiotem dzisiejszej dyskusji jest sprawozdanie ministra gospodarki - składane w imieniu rządu - z realizacji programu przyjętego przez Radę Ministrów 11 maja 1999 roku. Dokument ten już w minionym roku był przedmiotem prac Ministerstwa Gospodarki. Staraliśmy się też koordynować prace poszczególnych resortów. Tuż po zatwierdzeniu tego dokumentu przez rząd powołany został międzyresortowy zespół składający się z podsekretarzy stanu z każdego zainteresowanego ministerstwa. W składzie tego zespołu znalazł się także podsekretarz stanu z Ministerstwa Edukacji Narodowej, ponieważ i ono ma swoje zadania do zrealizowania. Od września ubiegłego roku wprowadzaliśmy bowiem do programów nauczania szkół ponadpodstawowych wiedzę o przedsiębiorstwie i zasadach gospodarki rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszDonocik">Zespół ten spotyka się systematycznie co dwa miesiące i co kwartał sporządzane są cząstkowe raporty z realizacji programu. Jest bowiem opracowany miesięczny, a niekiedy nawet tygodniowy harmonogram realizacji programu na cztery najbliższe lata. Informacje, które państwu przekazaliśmy na piśmie pochodzą z końca 1999 roku. Są to informacje zamykające realizację programu z siedmiu miesięcy ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszDonocik">Muszę także zaznaczyć, że w ubiegłorocznym budżecie nie było - co zrozumiałe - środków na realizację programu. Program realizowaliśmy więc przy pomocy tych środków, które znajdowały się w budżecie ministra gospodarki, a konkretnie w Departamencie Rzemiosła, Małych i Średnich Przedsiębiorstw. W naszym sprawozdaniu więcej miejsca zajmują więc działania o charakterze organizacyjnym i legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszDonocik">W tym roku - o czym będę jeszcze za chwilę mówił - będą także realizowane te działania, które wymagają jakichś środków. W tym roku zostały one zaplanowane i znalazły się w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszDonocik">W zakresie instrumentów prawnych sfinalizowano w ubiegłym roku prace nad projektami następujących ustaw: o dopuszczalności i monitorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców, o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (tydzień temu projekt tej ustawy wpłynął do Sejmu), o nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych oraz o nowelizacji ustawy Kodeks cywilny w celu wprowadzenia do niego postanowień na temat umowy leasingu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszDonocik">Pierwsza z tych ustaw jest bardzo ważna i liczymy na to, że jeszcze w pierwszym półroczu zostanie ona uchwalona przez Sejm i wejdzie w życie. W sprawie ustawy o nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych mam zaś do przekazania, że w dniu wczorajszym rząd przyjął projekt tej ustawy i natychmiast skierował go do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszDonocik">W zakresie instrumentów finansowych wspierano w minionym roku, przy użyciu środków budżetowych udział przedsiębiorstw w targach i wystawach krajowych i zagranicznych. Popieraliśmy tu zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa. Nadaliśmy tej sprawie priorytet, naruszając tym samym zasadę równego dostępu do środków pomocowych. Kierowaliśmy się przy tym wytycznymi realizowanego programu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszDonocik">Ze środków przeznaczonych na promocję eksportu, na dofinansowanie udziału w targach i wystawach za granicą oraz na organizowanie misji gospodarczych wydatkowano w ubiegłym roku łącznie kwotę około 10. 878 tysięcy złotych. W tym roku zaplanowano 10.823 tysiące złotych na dofinansowanie udziału w targach zagranicznych. Na organizację misji zagranicznych zaplanowano 55 tysięcy złotych. Ponad 30% tej kwoty uzyskały małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszDonocik">Wspierane były także przedsięwzięcia innowacyjne małych i średnich przedsiębiorstw. Te działania były wspierane przede wszystkim przez Agencję Techniki i Technologii. W minionym roku udzielono 13 pożyczek na realizację projektów innowacyjnych na łączną kwotę 7.070 tysięcy złotych. Nie jest to oczywiście szczyt naszych marzeń w tej dziedzinie. Myślę, że docelowe przestawienie Agencji na służenie temu sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw sprawi, że w roku bieżącym będzie to znacznie większa liczba firm i nieporównanie wyższa kwota udzielanych pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszDonocik">Współfinansowano także koszty udziału małych i średnich przedsiębiorstw w programach Unii Europejskiej — w III wieloletnim programie dla msp. Zapłacono też składkę w wysokości ponad 94 tysiące euro. W V Ramowym Programie Badań Rozwoju Technicznego i Prezentacji składka wynosi natomiast 10 milionów euro. Upowszechniono też informacje o zasadach udziału w tych programach. Czyniono to w postaci wydań stosownych broszur, ulotek i podczas specjalnych spotkań informacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszDonocik">Sfinansowano także pomoc doradczą dla trzech nowo tworzonych funduszy poręczeń kredytowych w kwocie 79.940 złotych. Ze środków pomocowych Polska Fundacja Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw dokapitalizowała - w formie dotacji - trzy fundusze o zasięgu lokalnym, obejmujące najwyżej po dwa powiaty oraz o zasięgu regionalnym, obejmującym całe województwo. Wszystkie one zostały wyłonione w drodze przetargów.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TadeuszDonocik">Stowarzyszenie o nazwie Radomskie Centrum Przedsiębiorczości otrzymało 440 tysięcy złotych dotacji, Regionalne Towarzystwo Inwestycyjne w Dzierżgoniu otrzymało 880 tysięcy złotych (a więc kwotę dwukrotnie wyższą niż przedsiębiorcy z Radomia) i Działdowska Agencja Rozwoju otrzymała dotację w wysokości 1.320 tysięcy złotych.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#TadeuszDonocik">W zakresie instrumentów organizacyjnych zorganizowano targi innowacji oraz konkursy na polski produkt przyszłości oraz na firmę innowacyjną. Opracowano też nowe zasady refundacji części kosztów uczestnictwa przedsiębiorstw w zagranicznych imprezach targowo-wystawienniczych w latach 2000–2002. Jak widać są to zasady, mające obowiązywać w okresie trzyletnim. Jest to pewne novum, ponieważ w latach poprzednich te programy były przedstawiane przedsiębiorcom dopiero — na ogół tak było — pod koniec pierwszego kwartału każdego roku, w którym miały obowiązywać.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#TadeuszDonocik">Uczyniliśmy wyłom w tej tradycji i wprowadziliśmy ten program już w październiku ubiegłego roku, czyli nawet z wyprzedzeniem w stosunku do tego roku. Zastosowaliśmy nawet trzymiesięczne wyprzedzenie, informując przy tej okazji jakie będą zasady i które wystawy będą objęte pomocą w roku 2001 i w roku 2002. Rozpoczęto też prace nad budową bazy danych o regulacjach prawnych obowiązujących w Unii Europejskiej. Chcemy te prace zakończyć jeszcze w tym roku, ponieważ posiadamy środki finansowe na to przedsięwzięcie. Podobnie z teleinformatycznym systemem, którego finansowanie rozpoczęło się już w ubiegłym roku. Myślę, że system ten - przynajmniej w podstawowej strukturze - powinien ruszyć przed końcem tego roku.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#TadeuszDonocik">Podjęto też prace nad stworzeniem nowoczesnego programu informacyjnego, opartego na platformie internetowej. Chcemy, aby docelowo system ten działał na poziomie każdego powiatu i instytucji lokalnych. Za granicą powinien on być - na początek - dostępny we wszystkich polskich przedstawicielstwach. Mam na myśli polskie ambasady w ponad stu krajach. Oczywiście planujemy rozpoczęcie instalowania tego programu od państw europejskich, a wśród nich od państw należących do Unii Europejskiej. Dalszą kolejność będzie określała lista polskich interesów w poszczególnych państwach. Tam też chcemy - prowadząc już teraz rozmowy z tamtejszymi instytucjami wspierającymi rozwój małych i średnich przedsiębiorstw - aby system ten był dostępny nie tylko w ambasadach, lecz także w instytucjach promujących rozwój stosunków międzynarodowych i kontaktów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#TadeuszDonocik">W zakresie instrumentów informacyjno-szkoleniowych przygotowano w ubiegłym roku i udostępniono publikacje o projektowaniu i wdrażaniu systemów jakości. Zorganizowano też szkolenia w tym zakresie. Mogę państwa nieskromnie poinformować, iż uczestniczyłem - na różnych poziomach: od województwa aż po powiaty - osobiście w dwudziestu siedmiu spotkaniach szkoleniowych. Na ogół były to półtoragodzinne wykłady połączone z odpowiedziami na rozmaite pytania i dyskusją.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#TadeuszDonocik">Jeszcze większą liczbę takich spotkań obsłużyli pracownicy z Departamentu Rzemiosła, Małych i Średnich Przedsiębiorstw z jego dyrektorem, panem Mirosławem Markiem, na czele. Staramy się wszakże o to, by na ogół w spotkaniach takich brali udział co najmniej zastępcy pana dyrektora. Zależy nam bowiem na tym, aby uczestnicy otrzymywali informacje zawsze z pierwszej ręki oraz byli poinformowani o przysługujących im prawach. Na ogół też mówimy o naszych najbliższych zamierzeniach. Staramy się w ten sposób poszerzyć także społeczną kontrolę nad realizacją tego programu.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#TadeuszDonocik">Jak już wcześniej wspomniałem wprowadzono do programów nauki w szkołach ponad-podstawowych treści związane z podstawami gospodarki rynkowej. Podjęto też prace nad przygotowaniem metodologii przeprowadzania rankingu banków udzielających przedsiębiorcom kredytów na najkorzystniejszych warunkach. W ubiegłym roku Krajowa Izba Gospodarcza dokonała pierwszej takiej oceny, nagradzając w sposób symboliczny banki, które opracowały największą liczbę produktów bankowych dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#TadeuszDonocik">W roku bieżącym zamierzamy te działania rozwinąć. Mamy przy tym świadomość, iż banki działają na zasadach komercyjnych i nasza inspiracja nie musi być przez banki uwzględniana w ich planach i programach.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#TadeuszDonocik">Rozpoczęto też prace nad uruchomieniem pilotażowego programu kampanii edukacyjno-informacyjnej kierowanej do małych i średnich przedsiębiorstw w zakresie możliwości wykorzystania przez nie regulowanego rynku pozagiełdowego. Jest to zupełnie nowa dziedzina. Pracujemy nad tym problemem wraz z kierownictwem Giełdy Papierów Wartościowych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#TadeuszDonocik">W 1999 roku uzgodniono z Głównym Urzędem Statystycznym zakres danych określających stan sektora małych i średnich przedsiębiorstw, jaki będzie publikowany w wydawnictwach GUS. Przeprowadzono także dwa badania ankietowe reprezentatywnej grupy małych i średnich przedsiębiorstw. O ile pamiętam, to skierowaliśmy te ankiety do około pięciu tysięcy przedsiębiorstw. Dokładnie było to 4.784 ankiet. Niestety stopień zwrotu tych ankiet jest na poziomie bliskim jednej trzeciej wysłanych. Nie zmienia to faktu, że ta reprezentatywność tej grupki została zachowana, ponieważ badania rynkowe instytutów badawczych skierowane są do mniej licznej populacji. Będziemy te badania kontynuować także i w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#TadeuszDonocik">Pierwsze efekty pracy GUS już nawet mamy, ponieważ otrzymaliśmy w styczniu dane za czwarty kwartał ubiegłego roku. Dane te dotyczą udziału małych i średnich przedsiębiorstw w wielu obszarach. Nie chciałbym jednak zatrzymywać się nad tym zagadnieniem dłużej, gdyż jest to dokument bardzo obszerny. Posłowie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw już otrzymali pocztą tę próbkę naszych działań.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#TadeuszDonocik">Gdyby pojawiło się zapotrzebowanie na omówienie tych danych i wyciągnięcie wniosków, to jesteśmy gotowi. Są to naprawdę ciekawe zestawienia, które mają walor oficjalnych dokumentów statystyki państwowej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#TadeuszDonocik">Ze środków Ministerstwa Gospodarki finansowano także wydawanie wielu różnych informatorów. Są one rozpowszechniane wśród przedsiębiorców, organizacji przedsiębiorców i tak dalej. Między innymi: „Programy i fundusze wspierania rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw”. Jest to dość ważny dokument ukazujący, jakie fundusze i jakie kwoty pomocy wchodzą w grę, jakie należy spełnić kryteria, aby móc z nich skorzystać. Znajdują się tam oczywiście także adresy i nazwiska osób, do których należy się zgłosić, by móc zadać jakieś pytanie.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#TadeuszDonocik">Wydaliśmy parę tysięcy egzemplarzy tego informatora. Kolejny tytuł to „Zarządzanie ryzykiem dla małych i średnich przedsiębiorstw w krajach przeprowadzających zmiany systemowe”; następny to: „Wspieranie rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw ze środków Funduszu Pracy”. To opis zupełnie nieznanego wcześniej sposobu wykorzystania środków pomocowych. Inny tytuł to „Co czeka przedsiębiorcę po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej”. Pokazujemy tam w możliwie atrakcyjnej formie szanse, zagrożenia oraz słabe i silne strony wspólnoty. Wydaje mi się, że są to bardzo dobrze opracowane broszury, niosące duży zasób wiedzy. Sądzę, że to są nie tylko materiały informacyjne, lecz także edukacyjne. Wydaliśmy też materiał na temat ochrony środowiska. Jest to ujęcie z punktu widzenia małej i średniej przedsiębiorczości. Ogółem przeznaczyliśmy na wydanie tych wymienionych publikacji 72 tysiące złotych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#TadeuszDonocik">Prace podjęte w 1999 roku będą kontynuowane w roku bieżącym, ponieważ są one ujęte w „Kierunkach działania rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku”. Jak jednak wynika z przedstawionej informacji, miały one dotąd w większości charakter analityczny lub przygotowawczy dla działań roku 2000. W tym roku ruszyliśmy z tym programem pełną parą, mając po prostu określone zabezpieczenie finansowe w wysokości 20 045 tysięcy złotych. Są to środki zapisane w dziale 89 i przeznaczone na realizację zadań rządu. Oprócz tego dysponujemy także środkami znajdującymi się w budżecie Ministerstwa Gospodarki. Widzimy pewne możliwości wsparcia sektora małych i średnich przedsiębiorstw przy użyciu tych środków. Jednakże w ramach tej kwoty, którą wymieniłem, owych 20 milionów złotych, środki będą przeznaczane na takie działania jak:</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#TadeuszDonocik">— wpieranie transferu technologii (2,5 miliona złotych),</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#TadeuszDonocik">— ułatwianie przedsiębiorcom dostępu do wiedzy w zakresie prowadzenia firmy (6,5 mln zł),</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#TadeuszDonocik">— budowa sieci konsultacyjno-doradczej dla przedsiębiorców (7 190 tys. zł),</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#TadeuszDonocik">— ułatwienie dostępu przedsiębiorców do informacji o regulacjach prawnych obowiązujących w Unii Europejskiej (2 mln zł),</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#TadeuszDonocik">— ułatwienie dostępu przedsiębiorców do zewnętrznych źródeł finansowania (1,4 mln zł),</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#TadeuszDonocik">— udzielanie małym i średnim firmom pomocy merytorycznej w opracowaniu i wdrażaniu systemów zapewnienia jakości (400 tys. zł),</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#TadeuszDonocik">— badania ankietowe reprezentatywnej grupy małych i średnich przedsiębiorstw (55 tys. zł).</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#TadeuszDonocik">W dziale promocja eksportu nastawiamy się także na różne działania wspierające małe i średnie przedsiębiorstwa. Otrzymali państwo dodatkową informację na ten temat. Środki przeznaczone na ten cel zamykają się w kwocie 2,7 miliona złotych. Będą one przeznaczone na realizację zadań wynikających z kierunków związanych z promocją sektora małych i średnich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych i - co oczywiste - ułatwianie im dostępu do tych rynków.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#TadeuszDonocik">Korzystając z okazji, że jestem przy głosie, chciałbym też krótko skomentować sprawę Wydziałów Ekonomiczno-Handlowych, które powstały 1 października 1999 roku w miejsce Biur Radcy Handlowego. W wyniku porozumienia zawartego przez ministra gospodarki z ministrem spraw zagranicznych nastąpiła likwidacja BRH, działających przy wszystkich polskich placówkach dyplomatycznych. Przekształcono je w wydziały ekonomiczno-handlowe w ambasadach.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#TadeuszDonocik">W przypadku konsulatów utrzymaliśmy stanowiska konsulów do spraw handlowych lub konsulów ekonomicznych. Zależy to po prostu od specyfiki danego kraju. Celem nie jest wyłącznie dokonanie zabiegu organizacyjnego i zmiana nazewnictwa, lecz zmiana kierunków pracy ambasad. Dyskutowano przecież o tym od dziesięciu lat. Chodzi również o to, aby wszystkie siły ambasad skierowane były na rzecz ich włączanie w obszar problematyki gospodarczej, problematykę współpracy gospodarczej z zagranicą i promocję polskiego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#TadeuszDonocik">Jest to - jak się wydaje - bardzo pożądane, ponieważ dotychczasowe funkcjonowanie biur radców handlowych z wyjątkiem Niemiec i Francji, gdzie były to wieloosobowe placówki, liczyły od dwóch do czterech pracowników. Bywało i tak, że w przypadku narad, seminariów i konferencji tak szczupły personel nie był w stanie zapewnić należytej obsługi zwiększającej się ilości grup małych i średnich przedsiębiorców, którzy coraz chętniej odwiedzali te kraje.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#TadeuszDonocik">Wydaje mi się, że te zmiany poszły w dobrym kierunku. Minister gospodarki zachował oczywiście swoje kompetencje w zakresie powoływania pracowników na te placówki i czyni to w porozumieniu z ministrem spraw zagranicznych. Tak zwana komisja placówkowa, która zajmuje się doborem kadr działa przy ministrze gospodarki, ale z udziałem przedstawicieli ministra spraw zagranicznych. W ten sposób unikamy podwójnej kontroli tego procesu doboru kadr.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#TadeuszDonocik">Chciałbym też państwa poinformować, że jako przewodniczący tej komisji dbam o to, żeby systematycznie odmładzać kadry i zapewnić im należyty rozwój. Muszą to być ludzie, którzy mają już pewne praktyczne doświadczenie w obsłudze przedsiębiorstw, w szkoleniach. Zwracamy przy tym wielką uwagę na to, by wsparcie było udzielane przede wszystkim przedsiębiorcom z tego sektora. Nie odmawiamy oczywiście pomocy innym firmom, ale one na ogół dysponują swoimi przedstawicielstwami i dysponują odpowiednimi środkami na samodzielne radzenie sobie za granicą. Małe firmy natomiast korzystają zbiorowo z tej naszej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#TadeuszDonocik">W wyniku tych zmian doszło - obserwujemy to wyraźnie - do olbrzymiego wzrostu aktywności tych nowych wydziałów i osób w nich zatrudnionych. Dążą one do organizowania współpracy przede wszystkim na poziomie międzyregionalnym. Właśnie na tym poziomie realizowanych jest najwięcej misji gospodarczych. Tak było w drugim półroczu minionego roku i tak zapowiada się rok bieżący. Myślę, że pewnego rodzaju okazją i inspiracją będą tu też tegoroczne Targi w Hanowerze EXPO 2000, które rozpoczną się 1 czerwca bieżącego roku i potrwają do 30 października. Jestem pełnomocnikiem rządu i komisarzem generalnym polskiej ekspozycji. Dzięki temu mogłem zaproponować udział w wystawie każdego regionu po kolei. W ten sposób każdy region plus Warszawa, jako stolica kraju oraz Kraków, jako stolica kultury europejskiej w roku 2000 będzie mógł przez tydzień prezentować możliwości współpracy w tym także współpracy regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#TadeuszDonocik">Większość regionów w swoich propozycjach przysłała już informacje o zamierzonych spotkaniach z tymi regionami, z którymi współpracowały w minionych latach. Pragną też nawiązać nowe kontrakty. Myślę, że to także będzie bardzo dobra okazja ażeby nawiązać współpracę w dziedzinie gospodarczej. Najczęściej też tym elementem zewnętrznym, który obrazuje tę współpracę są misje gospodarcze, towarzyszące tym naszym wspólnym kontaktom. W minionym tygodniu przebywałem przez półtora dnia w Lyonie wraz z grupą przedsiębiorców z Polski. I muszę państwu powiedzieć, że po raz pierwszy w tym dziesięcioleciu na sali znalazło się 240 firm i ponad 300 przedsiębiorców. Podobno rekord zanotował tam wcześniej pan minister Janusz Lewandowski w 1993 roku. Na sali znalazło się wówczas 16 firm. Normalnie bywa tam tylko około 30 firm. To jest skala wzrostu zainteresowania Polską w związku z nowym podejściem do współpracy międzyregionalnej i ukazywaniem możliwości współpracy na poziomie sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Wszystkie pytania dotyczyły bowiem zdolności sektora małych i średnich przedsiębiorstw do współpracy z ich sektorem msp. Jest to bowiem w tej chwili bez wątpienia najważniejszy sektor gospodarczy w Europie i we wszystkich krajach o gospodarce rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#TadeuszDonocik">Jestem w związku z powyższym optymistą co do szans realizacji tego programu. Musimy jednak wspólnie zabiegać o to, żeby w przyszłym roku środki na jego realizację zostały co najmniej podwojone. Obserwujemy bowiem ciekawe zjawisko. W ubiegłym roku — po raz pierwszy w historii tego instrumentu — zabrakło środków na dofinansowanie wystaw w grupie A, czyli grupie obligatoryjnej. Jeśli ktoś wyjeżdża na te targi musi otrzymać 100 proc. zwrotu kosztów udziału. W związku z tym wypłat środków za udział w dwóch imprezach dokonaliśmy dopiero w styczniu tego roku. Stało się tak między innymi dlatego, że wystawa w Kownie zgromadziła ponad 400 wystawców, podczas gdy w 1998 roku było ich tylko około stu. Tak rośnie zdolność do autoprezentacji wyrobów i kreacji możliwości sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W wystawie tej brały udział wyłącznie przedsiębiorstwa z tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#TadeuszDonocik">Dzięki wsparciu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw i jej autorytetowi udaje nam się pokonywać wiele rozmaitych trudności, które występują oczywiście podczas realizacji tak wielkiego programu. Mam pełną świadomość, że nie zrobiliśmy wszystkiego, ale realizacja programu jest rozłożona na cztery lata. Myślę, że jest wielka szansa na to, żeby ten program został zrealizowany w całości. Czego i Komisji, i swojemu zespołowi serdecznie życzę. Proszę zarazem Komisję o dalsze wspieranie naszej aktywności przy realizowaniu tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję panu ministrowi za tak obszerne rozwinięcie treści pisemnej informacji. Czy w tej części posiedzenia ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Pytanie to adresuję oczywiście do przedstawicieli innych ministerstw. Nie widzę zgłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekPiechota">Oddaję zatem głos naszemu koreferentowi, panu posłowi Zygmuntowi Machnikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZygmuntMachnik">Jako główny cel polityki wobec sektora małych i średnich przedsiębiorstw rząd przyjął kształtowanie warunków dla tworzenia i pełnego wykorzystania ich potencjału rozwojowego. W programie przyjęto trzy cele pośrednie: zwiększenie konkurencyjności sektora małych i średnich przedsiębiorstw, wzrost eksportu przedsiębiorstw tego sektora i wzrost nakładów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZygmuntMachnik">W programie przewidziano realizację konkretnych działań, których wykonanie powinno zapewnić wykonanie wyżej wymienionych celów. Ministerstwo Gospodarki w minionych ośmiu miesiącach podjęło realizację zdecydowanej większości zaprogramowanych działań, co jasno wynika ze sprawozdania przedstawionego przez resort.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZygmuntMachnik">Ze sprawozdania na temat realizacji tych zadań wynika, że wiele z nich znajduje się w trakcie organizacyjnych i merytorycznych prac rządu. Dotyczy to między innymi utworzenia Agencji Promocji i Rozwoju Przedsiębiorczości na bazie Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Jest to zadanie opatrzone numerem 1.4.4.1. Moim zdaniem należy jednak zastanowić się nad celowością utworzenia tej agencji. Wątpliwości wynikają przede wszystkim z obserwacji działalności Komisji Samorządu i Rozwoju Regionalnego, w której pracach zwraca się ostatnio uwagę na utworzenie przez skarb państwa zbyt dużej liczby podobnych agencji. Są one na ogół dość bogato wyposażone w kapitały. Należy też zwrócić uwagę na to, iż środki raz wyjęte z budżetu państwa w celu utworzenia kapitału spółki stają się środkami pozabudżetowymi. W wielu przypadkach środki te w agencjach rządowych, a zwłaszcza w ich spółkach-córkach, pozbawione są praktycznie wszelkiego nadzoru. Jeśli jednak niekiedy taki nadzór ma miejsce, nie pochodzi z demokratycznych instytucji państwa. Wypada więc zastanowić się, czy rozwój przedsiębiorczości nie może być aby realizowany przy pomocy już istniejących instytucji. Niestety, w omawianym sprawozdaniu brak jest informacji na temat ewentualnej realizacji działań określonych w punktach:</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZygmuntMachnik">— 1.1.4.1 — finansowanie lub dofinansowanie prac badawczo-rozwojowych przez Komitet Badań Naukowych, które to prace są zgłaszane są w formie projektów badawczych, celowych i celowo zamawianych; chodzi o prace, których wyniki będą wdrażane przez małe i średnie przedsiębiorstwa; odpowiedzialność za realizację tego zadania ponosi przewodniczący Komitetu Badań Naukowych; termin realizacji określono na lata 1999–2002,</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZygmuntMachnik">— 3.2.4.1 — prowadzenie ogólnopolskiej kampanii edukacyjno-informacyjnej, która ma być kierowana do małych i średnich spółek oraz do regionalnych instytucji wspierających tę kategorię podmiotów gospodarczych; odpowiedzialnym za realizację tego zadania jest przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd we współpracy z instytucjami rynku kapitałowego oraz organizacjami przedsiębiorców; termin realizacji — podobnie jak wyżej — to lata 1999–2002,</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ZygmuntMachnik">— 3.2.6.1 — organizowanie seminariów i szkoleń dla pracowników banków i instytucji pozabankowych; odpowiedzialność za realizację tego zadania ponosi minister gospodarki we współpracy z ministrem finansów i organizacjami przedsiębiorców; termin realizacji — jak wyżej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ZygmuntMachnik">Nie realizowane działania z punktu 3.2.4.1 - kampania edukacyjno-informacyjna - budzą moją wątpliwość. Wynika ona z tego, iż odpowiedzialność za tę kampanię informacyjną, kierowaną do małych i średnich spółek oraz do regionalnych instytucji wspierających tę kategorie podmiotów gospodarczych ma ponosić przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ZygmuntMachnik">Na jednym z ostatnich posiedzeń naszej Komisji zwróciliśmy uwagę na złą jakość pracy sektora bankowego z małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Do poprawy w tym zakresie będzie bardzo daleko, jeśli ministrowie gospodarki i finansów nie podejmą się realizacji tego zadania, określonego w punkcie 3.2.6.1. Chodzi właśnie o organizację seminariów i szkoleń dla pracowników banków i instytucji pozabankowych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ZygmuntMachnik">Powyższe trzy działania miały już być podjęte w roku ubiegłym. Mają to być działania skierowane bezpośrednio do małych i średnich przedsiębiorstw w naszym kraju. Miały one sprawić, że program nie będzie pracą własną rządu dla jego własnej satysfakcji, ale aby zaowocował on bezpośrednim rozwojem tych kilku milionów małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#ZygmuntMachnik">Ogólnie należy pozytywnie ocenić zawartość całego programu oraz sposób organizowania wykonawstwa przez rząd. Niemniej można żywić wiele wątpliwości, które sformułowałem powyżej. Myślę, że wszyscy mamy tę świadomość, że powodzenie efektywnej realizacji będzie uzależnione od tego, na ile uda się dotrzeć do adresatów z niewątpliwie ciekawymi przedsięwzięciami zawartymi w programie. Adresatów tych jest bowiem - przypomnę to - kilka milionów małych i średnich przedsiębiorstw, spółek prawa handlowego i spółek cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#ZygmuntMachnik">Z moich poselskich kontaktów z tym środowiskiem, z przedsiębiorcami wynika, że w zdecydowanej większości nie mają oni jeszcze wiedzy jak bardzo i w jaki sposób rząd i Sejm chciałyby im pomóc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Po tych wystąpieniach przystępujemy do dyskusji. Ale to za chwilę, ponieważ widzę, że pan minister Tadeusz Donocik chciałby się natychmiast odnieść do treści koreferatu pana posła Zygmunta Machnika. Może jednak w wystąpieniach posłów pojawią się inne kwestie, na które warto będzie odpowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszDonocik">Wydaje mi się, że byłoby lepiej odpowiedzieć natychmiast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekPiechota">W takim razie dyskusję otworzę po wypowiedzi pana ministra. Udzielam panu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszDonocik">Postaram się mówić bardzo krótko. Rozumiem wątpliwości pana posła Zygmunta Machnika, odnoszące się do zamiaru powołania Agencji Promocji i Rozwoju Przedsiębiorczości. Te wątpliwości były także formułowane podczas dyskusji w łonie rządu. Miałem duże trudności z przeforsowaniem tej idei zarówno na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, jak i na plenarnym posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszDonocik">Zarzuty o tworzeniu nowego bytu pojawiały się również w innych gremiach, nie tylko w łonie rządu. Chciałbym jednak podkreślić, że to nie jest tworzenie nowego bytu, lecz przekształcenie istniejącego bytu w inną formę prawną po to, by właściwy minister do spraw gospodarki mógł łatwiej sprawować nadzór nad tym bytem. Chodzi także o to, żeby mógł on mieć własne narzędzie do realizacji celów zapisanych w omawianym programie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszDonocik">Do tej pory bowiem Polska Fundacja Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, której organem założycielskim jest minister skarbu państwa, który powołuje Radę Fundacji i ma jakiś wpływ na jej program - oczywiście z pewnym udziałem ministra gospodarki - nie była, nie mogła być skutecznym narzędziem realizacji polityki państwa w tym obszarze. Gdyby minister gospodarki był - od początku do końca - organem nadzorującym prace tej fundacji, rzecz miałaby się zgoła inaczej.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszDonocik">Uważam też, że agencja - zgodnie z zasadami określonymi w ustawie o finansach publicznych - jest bardzo czytelną strukturą. Po prostu agencja jest jednostką budżetową. Nie można tego niestety powiedzieć o fundacji. Jest to bowiem instytucja podlegająca zupełnie innym przepisom finansowym.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszDonocik">Moim zdaniem to, co budzi obawy pana posła Zygmunta Machnika, czyli nadzór struktur państwa nad agencją jest bardziej oczywisty. Minister właściwy do spraw gospodarki sprawuje wtedy nadzór nad agencją, która na dodatek jest także poddana kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Ta zaś, a właściwie jej prezes, jest powoływany przez Sejm. W tej sprawie miałem nawet oświadczenie prezesa Najwyższej Izby Kontroli, pana Janusza Wojciechowskiego. Użył on nawet na posiedzeniu Rady Ministrów tego argumentu, żeby przekonać wątpiących.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszDonocik">Także jego zdaniem nadzór Sejmu nad agencją, który jest wykonywany za pośrednictwem Najwyższej Izby Kontroli, będzie znacznie większy niż nad działalnością fundacji. Nie chciałbym jednak zapędzać się dzisiaj zanadto w ten temat. Moim zamiarem było jedynie krótko rozwiać ewentualne wątpliwości co do tego, czy idziemy aby w tych rozwiązaniach w pożądanym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszDonocik">Jak już to wcześniej powiedziałem, projekt tej ustawy został już przesłany do Sejmu a więc i tak panowie zadecydujecie, czy ujrzy ona światło dzienne.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszDonocik">Jeśli natomiast chodzi o wszystkie pozostałe uwagi pana posła Zygmunta Machnika - z wyjątkiem jednej, dotyczącej szkoleń dla bankowców, które rzeczywiście nie były w minionym roku realizowane - to zdecydowanie polemizowałbym, wskazując strony, na których podano, iż zadania były realizowane. Sprawozdanie zostało przedstawione w formie tabel i tam zostało napisane, że i Komitet Badań Naukowych, i inne instytucje realizowały swoje cząstkowe działania.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#TadeuszDonocik">Co więcej - zostały wydane pieniądze na realizację tych zadań. Wydaje mi się więc, że cały dokument, wszystkie zadania były po prostu realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JacekPiechota">Wydaje mi się, że bardzo istotną kwestią jest to wyjaśnienie, którego udzielił pan minister Tadeusz Donocik w sprawie Agencji Promocji i Rozwoju Przedsiębiorczości. Z tego rodzaju nieporozumieniami mieliśmy już w Sejmie do czynienia wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JacekPiechota">Wystąpiły one w toku prac nad ustawą budżetową, kiedy to uznano, że jest to krok w złym kierunku. I dlatego niezmiernie ważne jest zrozumienie, że zadania rządu są w istocie realizowane przez strukturę zależną od tego rządu w stopniu niewielkim. Fundacja jest znacznie mniej podatna na kontrolę rządu. Tak też dzieje się w przypadku Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JacekPiechota">Funkcjonowanie tej fundacji ocenialiśmy na naszych posiedzeniach wielokrotnie i ze wszech miar pozytywnie. Niemniej jednak w pełni przychylam się do tej opinii, którą przedstawił przed chwilą pan minister Tadeusz Donocik. Struktura agencji rządowej jest po prostu strukturą znacznie bardziej sprawną i poddaną publicznej kontroli. Fundacja jest zaś strukturą działającą na podstawie zupełnie innych przepisów prawa, zupełnie innej ustawy. Myślę zresztą, że w toku dyskusji wymienimy na ten temat poglądy. Ważne jest wszakże to, by przynajmniej w naszej Komisji panowało w tym zakresie pełne zrozumienie tej idei i zgodność poglądów. Projekt tej ustawy znalazł się już w Sejmie i można się spodziewać, że ze strony wielu posłów niezorientowanych w problematyce małych i średnich przedsiębiorstw, będzie bardzo często podnoszona kwestia tworzenia jakiejś kolejnej być może nikomu niepotrzebnej struktury. Bo co na przykład rząd ma do rozwoju przedsiębiorczości i tak dalej i temu podobne. Raz jeszcze podkreślam - istnieje Polska Fundacja Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, istnieje fundacja, która jest de facto fundacją rządową, jej jedynym fundatorem jest skarb państwa. Chodzi jedynie o zmianę formuły prawnej i organizacyjnej w jakiej ma być prowadzona ta sama działalność. Nie będzie tu zatem tworzenia kolejnych bytów. Chciałbym też przy tej okazji zaapelować do przedstawicieli mediów o zrozumienie istoty tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszDonocik">Jeśli pan przewodniczący pozwoli to w ciągu dwóch dni przygotujemy i prześlemy Komisji notatkę na temat przewag agencji nad fundacją. Notatka ta jest niemal gotowa, ponieważ część argumentacji, która jest w niej zawarta była już przeze mnie wykorzystywana w różnych dyskusjach na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszDonocik">Zdania dyskutantów z reguły były bardzo podzielone. I bardzo dziękuję panu przewodniczącemu Jackowi Piechocie za to, że dąży do tego, aby Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw miała wspólne stanowisko w tej sprawie. Od tego bowiem - między innymi - zależy powodzenie tej naszej inicjatywy legislacyjnej. Będę bardzo panu przewodniczącemu zobowiązany. Jesteśmy też do dyspozycji panów posłów w zakresie przygotowywania od strony argumentów. Jesteśmy w stanie dostarczyć wszelkie możliwe dane na ten temat. Obiecuję, że otrzymają to państwo w dniu jutrzejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JacekPiechota">Bardzo dziękuję. Chętnie zapoznamy się z tymi materiałami. Tymczasem jednak otwieram dyskusję, do której jako pierwszy zgłosił się pan poseł Jan Chmielewski. Następny będzie pan poseł Jerzy Budnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanChmielewski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeden wątek. O rozwoju gospodarki decydować będzie z pewnością innowacyjność oraz wysoka technologia produkcji. To nie ulega wątpliwości. Z tym, że wysoka technologia to szybkie przenoszenie tego co się dzieje w laboratoriach do rozwiązań technologicznych poprzez wyspecjalizowane małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanChmielewski">Z różnych jednak materiałów, które miałem okazję przeczytać, rodzi się pewna refleksja. Otóż żadnego kraju nie stać na to, aby wspierał wszystko i wszystkich. I obserwuję tu niestety taki koncert życzeń. Jednym z problemów jest na przykład błąd w koncepcji działania Agencji Techniki i Technologii.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanChmielewski">Problem krajów wysoko rozwiniętych polega na tym, że nawet parlament, czyli bardzo wysoki szczebel władzy, powinien za pośrednictwem ministerstwa czy wyspecjalizowanej agendy wyznaczyć kilka kierunków prac. Prac, które są ważne dla rządu ze względu bądź to z uwagi na realizację badań, bądź to z uwagi na interes kraju, tego, co następnie powinno być zastosowane w przemyśle. To, co jest ważne powinno być określane na wyższych piętrach władzy. Na dole zaś pisze się programy. Kto ładniej napisze, ten coś tam dostanie. I te pieniądze, których jest przecież bardzo mało - ostatnio czytałem na przykład, że premier Tajwanu przepraszał naukowców za zmniejszenie środków na naukę z 14 proc. PKB do 11 proc. z powodu powodzi - powinniśmy jak najlepiej wykorzystywać. Bo stanowią one zaledwie 0,23 proc. PKB.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanChmielewski">Padają w tej dyskusji różne hasła. One są potrzebne, ale trzeba je czymś wypełnić. Nie może się to jednak dokonywać za pomocą jakiegoś nowego systemu nakazowo-rozdzielczego. To powinien być bardziej efektywny sposób. Czasem w innych krajach są to systemy bardziej opiekuńcze z punktu widzenia rozwoju i gospodarki. Jeżeli naukowcy są dobrzy, to będą uczestniczyli w jakimś programie. A ten program trzeba finansować. Ale to rząd powinien wiedzieć co krajowi jest potrzebne. To nie laboratoria powinny wymyślać, bo wtedy ten potencjał nie będzie w pełni wykorzystany. Dlatego to powinien wiedzieć rząd. Rząd powinien określić, kto to powinien robić i kto to powinien nadzorować. Rząd też powinien określić system rozliczeń. Ale problem polega na tym, że w wyniku naszych rozważań powinniśmy doprowadzić do powstania takiego systemu, w którym pieniądze bardzo szybko szłyby od pomysłu do laboratorium, a potem do przemysłu. I to trzeba pilotować, a nie powtarzać błędy, które już dawno zostały popełnione. Nie powinniśmy trafiać wciąż w te same koleiny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JacekPiechota">Bez wątpienia problem podniesiony przez pana posła Jana Chmielewskiego jest jednym z istotniejszych. Przypomnę tylko, że mamy zaplanowane posiedzenie wspólne z Komisją Edukacji, które ma być poświęcone korelacji działań pomiędzy Komitetem Badań Naukowych a Agencją Techniki i Technologii.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JacekPiechota">Przy tej okazji mam pytanie do pana ministra Tadeusza Donocika. W tabeli jest krótka informacja, iż wstępnie opracowano nowe sposoby podejścia i kryteria dotyczące zasad dofinansowywania małych i średnich przedsiębiorstw w zakresie innowacyjności. Czy pan minister mógłby poruszyć krótko także ten problem w swoim następnym wystąpieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyBudnik">Ja także mam pytanie do pana ministra Tadeusza Donocika. Czy moglibyśmy otrzymać informację na temat wielkości środków budżetowych w 2000 roku, które mają być przeznaczone na małe i średnie przedsiębiorstwa? Czy ta informacja trafiła już do waszych partnerów społecznych - do izb gospodarczych, do stowarzyszeń, do samorządu gospodarczego, do izb rzemieślniczych?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyBudnik">Czy za tą informacją poszła także informacja na temat kryteriów przyznawania tej pomocy? To wciąż jest nie załatwiony temat. Jestem pewien, że i do pana ministra trafiają skargi w tej sprawie. Wierzę oczywiście i w to, że wiele informacji jest przekłamanych, krzywdzących, ale wciąż mamy do czynienia z poglądem, że jest to wiedza tajemna i że te pieniądze różnie się rozchodzą, że są równi i równiejsi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyBudnik">Tajemnicą poliszynela jest i to, że są bardziej uprzywilejowane instytucje, organizacje i samorządy i są takie, które środków nie otrzymują. Być może pan prezes Bogusław Wójcik to potwierdzi, ale rzemiosło nie uważa wcale iżby było w jakikolwiek sposób uprzywilejowane w dostępie do środków pomocowych. A chodzi przecież tylko o to, żeby te kryteria były jawne i żeby wszyscy mieli równe szanse. I dlatego ta informacja powinna trafić do wszystkich zainteresowanych. Gratulujemy oczywiście panu ministrowi tego, że tak dzielnie walczył o te środki dla małych i średnich przedsiębiorstw. One są z pewnością zapisane w budżecie, jest ich z pewnością za mało, ale cieszmy się z tego co mamy. Chodzi przecież o to, żeby je jak najlepiej spożytkować w dobrym klimacie społecznym. Wiemy, że tych środków jest za mało i nie wszyscy z nich skorzystają. Ale niech te kryteria będą obiektywne i jawne. Przede wszystkim jawne. Chodzi przecież także o to, żeby wszyscy wasi partnerzy społeczni widzieli, na jakich zasadach będą się mogli ubiegać o przyznanie środków pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyBudnik">Do prezydium Komisji apeluję zaś, aby zadbało o to, żeby ten projekt ustawy o utworzeniu agencji trafił także i do naszej Komisji. Mam wielką nadzieję, że marszałek Sejmu nie skieruje jej wyłącznie do Komisji Gospodarki. My też chcielibyśmy przecież nad nią popracować. Dyskutowaliśmy nawet na ten temat z kolegami, ale wiem, że nie jest przedmiotem naszego dzisiejszego posiedzenia. Wczoraj zaledwie dotarł do nas projekt tej ustawy i mam nadzieję, że już wkrótce stanie się ona przedmiotem naszych szczegółowych dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiechota">Mamy pomysł - na bieżąco - żeby ten projekt skierować wyłącznie do Komisji Finansów Publicznych. Wtedy dopiero udałoby się nam załatwić sprawę powstania Agencji gruntownie. Jest to oczywiście żart. Dziękuję zaś panu posłowi Jerzemu Budnikowi za poparcie w kwestii projektu ustawy. Prezydium także opowiada się za dyskusją nad tym projektem ustawy. Jutro zamierzamy wystąpić do pana marszałka, aby projekt ten został skierowany do naszej Komisji wyprzedzająco, to znaczy przed rozpoczęciem prac w Komisjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WitoldNieduszyński">Chciałbym się zająć dwoma zagadnieniami. Powiedziano tu już, iż działania proeksportowe są uwarunkowane pozyskiwaniem nowych technologii i pomocą w przekształcaniu się przedsiębiorstw - szczególnie małych i średnich - w pozyskiwaniu i tworzeniu wysokich technologii. Sądzę, iż dane podane przez pana ministra Tadeusza Donocika na temat transferu technologii i nakładów, które są przeznaczane na wdrożenia i pomoc we wdrażaniu nowych technologii, są zbyt skąpe. Jest ich za mało. Ciężar jest - jak mi się wydaje - przesunięty zanadto w stronę szkoleń. To są oczywiście także ważne zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WitoldNieduszyński">Problem tkwi jednak w systemie, jaki ma być wprowadzony w dostępie do nowoczesnej technologii przez małe i średnie przedsiębiorstwa. I ponieważ daje się zauważyć, że jakaś część tych środków znajduje się w dyspozycji Agencji Techniki i Technologii, która w swym statucie ma zapisane wdrażanie nowych technologii i udostępnianie pomocy jest kierowana w stronę instytutów naukowo-badawczych, finansowanych także przez Komitet Badań Naukowych. Można też powiedzieć, że nie ma żadnej korelacji między tymi dwiema instytucjami w ich działaniach. I pewnym jakby łącznikiem stojącym na rozdrożu są tak zwane resortowe instytuty badawcze - dawne resortowe - które mają ogromny potencjał i naukowy, i sprzętowy. Ale nie jest on w gruncie rzeczy wykorzystywany do wdrażania nowych technologii.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WitoldNieduszyński">I w związku z powyższym mam taką uwagę, którą skierowałbym ministrowi gospodarki pod rozwagę. W jego bowiem kompetencji i pod jego nadzorem znajdują się te instytuty badawcze. Czy nie należałoby wobec tego doprowadzić do jakiejś koncentracji i - można powiedzieć - urynkowienia instytutów badawczych. Chodziłoby o to, żeby one zaczęły funkcjonować nie w czystej sferze badań naukowych, lecz także w sferze praktycznych wdrożeń. Wszyscy przecież wiedzą, że instytuty badawcze borykają się z problemem finansowania. Zabiegają więc o środki i w Komitecie Badań Naukowych, i w Ministerstwie Gospodarki, które jest ich organem założycielskim. Czy w związku z powyższym nie należałoby przeprowadzić pewnego strategicznego posunięcia? Polegałoby ono na tym, że część instytutów badawczych określono by jako instytuty finansowane przez państwo, odgrywałyby one wiodącą rolę w państwowej strategii rozwoju nauki, a pozostałe zostałyby przekształcone w firmy wdrażające nowe technologie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WitoldNieduszyński">Miałyby one wszelkie predyspozycje w tej mierze. Być może należałoby podporządkować te wydzielone instytuty Agencji Techniki i Technologii, która ma przecież określone zadania w tym obszarze. Dzięki temu sytuacja stałaby się jaśniejsza. Instytuty, które są aktualnie finansowane przez państwo zaczęłyby na siebie zarabiać. Weszłyby one po prostu w inny tryb funkcjonowania. Byłaby to konkurencja technologii.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WitoldNieduszyński">Przekształcenie to mogłoby też zaowocować tym, że nie zostałyby rozproszone kadry tych jednostek, nie stracilibyśmy tego ogromnego potencjału intelektualnego. Przecież te instytuty mają w swoim dorobku bardzo wiele nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Sytuacja, w której Agencja Techniki i Technologii - dzięki podpisanym umowom - uzyskała dostęp do amerykańskich technologicznych baz danych oraz szansa na dostęp do takich samych baz europejskich sprawia, że będzie można uzyskać znacznie lepszy efekt przy użyciu znacznie niższych środków. Wtedy bowiem te instytuty uzyskają szansę na wchodzenie w porozumienia lub wspólne przedsięwzięcia z prywatnymi firmami. Usytuowane jako instytuty badawcze borykają się z kłopotami finansowymi i niewiele mają możliwości żeby śmiało wejść na rynek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekPiechota">Przyszło mi do głowy skojarzenie ze służbą zdrowia. Nie jest ono może najlepsze, ale cóż można innego wymyślić jak tylko to, by środki finansowe podążały za pacjentem. W tym naszym przypadku byłoby to małe lub średnie przedsiębiorstwo i ono byłoby tym głównym podmiotem w całym systemie wspierania innowacyjności. Nie byłyby zaś nim instytuty badawcze, które - często tak bywa - tworzą pewne badania i kreują ich wyniki wyłącznie same dla siebie. A finansowane one są przez państwo za pośrednictwem Komitetu Badań Naukowych. To jednak, jak to zaznaczyłem wcześniej, będzie jeszcze przedmiotem posiedzenia naszej Komisji. Są dalsze zgłoszenia do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZygmuntRatman">Niewątpliwie działania rządu ukierunkowane na podniesienie konkurencyjności sektora małych i średnich przedsiębiorstw są niewątpliwie słuszne. Tylko co z tego, skoro podane liczby są wstrząsające. Jak do tego wszystkiego, moi drodzy przedmówcy, odnieść tych trzynaście pożyczek? Czy to jest dowód na rozwój? Ten wskaźnik jest miażdżący. Sądzę jednak, że należy go rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZygmuntRatman">Temat drugi, który chciałem omówić, to kwestia zamówień publicznych. Trzeba panu wiedzieć, panie ministrze, że omawialiśmy na posiedzeniu Komisji to zagadnienie wraz z prezesem Urzędu Zamówień Publicznych. Miało to miejsce już chyba ponad półtora roku temu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ZygmuntRatman">Przez ten czas temat dwukrotnie spadł z porządku prac naszej Komisji z tego powodu, że Urząd Zamówień Publicznych właśnie dwukrotnie nie zdążył z przygotowaniem propozycji zmian istniejącego stanu rzeczy. Materiał omawiany wówczas na posiedzeniu Komisji - referowałem wtedy temat wraz z panem posłem Władysławem Rakiem - był obszerny. Przedstawiliśmy przecież ponad 70 różnych poprawek i sugestii zebranych w całej Polsce wśród ekspertów, pracowników regionalnych izb obrachunkowych. I to do dziś nie potrafi się jakość przebić. Kwestia wadium, która została przeze mnie zasygnalizowana, jest tylko jednym skromnym elementem poprawy warunków dostępu małych i średnich przedsiębiorstw do zamówień oferowanych w przetargach. Wadium to jest element jeden z wielu, na których jest oparty cały system zamówień. I proszę pamiętać, że najważniejsze jest to, iż zmarnowano możliwość likwidacji wielu biurokratycznych przepisów tej ustawy. Była na przykład taka sugestia ze strony rządu, która polegała na stworzeniu karty gwarancji dla wykonawcy. Polegałoby to na tym, że jeśli przez długi czas przedsiębiorstwo wykonuje roboty publiczne i robi to w sposób należyty, to można wobec niego zastosować jakiś rodzaj preferencji. Dawałyby one możliwość startu w następnych przetargach bez wnoszenia tych rozlicznych i ustawicznych dokumentów, które są też przyczyną deklasowania w postępowaniu małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ZygmuntRatman">Małe i średnie przedsiębiorstwa nie mają przecież wyspecjalizowanych służb do przygotowania wniosków w sposób niepodważalny. Mówię o tym wszakże tylko po to, by podać przykłady ogólne. Ustawa o zamówieniach publicznych wymaga bowiem szerokiego i dokładnego omówienia. W tym miejscu mogę więc tylko apelować do pana ministra Tadeusza Donocika, żeby zintensyfikował działania Ministerstwa Gospodarki w tym właśnie kierunku. Jeśli mówimy o tym, żeby małe i średnie przedsiębiorstwa miały szanse w przetargach, to musimy uznać wagę tej sprawy. W tej chwili bowiem sprawa jest bardzo poważna, bo jest zdecydowanie niekorzystna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławKiełbowicz">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Witolda Nieduszyńskiego, który mówił tu o instytutach i o różnych sposobach powiązania innowacyjności z konkurencyjnością i innymi nowoczesnymi rozwiązaniami.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiesławKiełbowicz">Mój pomysł na rozwiązanie tego problemu chciałbym teraz przedstawić. Uważam, że dopóki będą istniały instytuty naukowo-badawcze i będą one pozostawione samym sobie, nie narzucimy im jakichś tematów badawczych, dopóty będą się one zajmowały tym, czym się zajmują. Moim zdaniem jest to w gruncie rzeczy działalność hobbystyczna.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WiesławKiełbowicz">Jeżeli jednak państwo narzuciłoby tematy badań i stwierdziło, że w najbliższych trzech latach interesuje go biotechnologia, a w następnych latach - na przykład - motoryzacja lub elektrotechnika, to zobowiązalibyśmy instytuty do pewnego rodzaju konkurencyjności. Zaproponowalibyśmy im temat i na realizację tego tematu przysługiwałyby środki pomocowe. Na pozostałe natomiast działania hobbystyczne musiałyby one zdobywać środki we własnym zakresie. W ten sposób instytuty musiałyby się określić - albo dalej uprawiają hobby, albo działają w jakimś akceptowanym kierunku. To jest - jak mi się wydaje - stosunkowo prosty pomysł, który jest przecież z powodzeniem stosowany na zachodzie. To nie jest tak, że instytucje wdrażające nowe technologie mogą się zajmować czym chcą. One muszą się zajmować tym, co dla kraju, dla gospodarki jest w danej dziedzinie potrzebne. W takich przypadkach udzielanie pomocy ze środków publicznych jest uzasadnione. W przeciwnym przypadku instytuty badawcze muszą się po prostu przekształcić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejSkorulski">Mam tylko dwa króciutkie pytania do pana ministra Tadeusza Donocika.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejSkorulski">Po pierwsze oczekiwałbym, że pan minister powie parę słów więcej na temat organizacji tak zwanych „domów polskich”. Na ten cel przeznacza się aż 200 000 złotych. Jak to będzie wyglądało w praktyce?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejSkorulski">Po drugie zaś chodzi mi o te 4 miliony złotych, które przeznacza się na działalność promocyjną ambasad i konsulatów. Jeśli dobrze rozumiem, to są wyłącznie środki, które Ministerstwo Gospodarki „wygospodarowało” lub też znalazło na cel związany z promocją małych i średnich przedsiębiorstw. Przede wszystkim na ten cel, ale nie jedynie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejSkorulski">Chciałbym się w związku z tym dowiedzieć, jak praktycznie mogłyby korzystać z tych środków małe i średnie przedsiębiorstwa? To jest przecież bardzo poważna kwota. Jak one mogłyby dotrzeć z tą nową promocją, którą miałyby wykonywać nasze ambasady i konsulaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekPiechota">Zgłosił się do wypowiedzi pan Bogusław Wójcik. Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BogusławWójcik">Przedsiębiorcy bardzo cieszą się z samego faktu opracowania takiego rządowego programu, aczkolwiek - jak do tej pory - nie zauważyli jakichś konkretnych efektów realizacji tego programu. Wiemy o działaniach Ministerstwa Gospodarki, ale wiążemy wielkie nadzieje z realizacją tego programu w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BogusławWójcik">Na realizację tę przeznaczono przecież określone i wcale niemałe środki. Chciałbym jednak zwrócić uwagę państwa na to, co powiedział dzisiaj pan poseł Jerzy Budnik. Jest to niezwykle ważne. Kwestia klarowności wykorzystania tych środków staje się coraz istotniejsza. Rzecz w tym bowiem, aby mogły one być wykorzystane w sposób jak najbardziej optymalny dla rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. Żeby tak było trzeba publicznie informować o sposobie rozdziału tych środków. Wydaje mi się w związku z tym, panie ministrze, że należałoby dokonać weryfikacji Krajowego Systemu Usług (KSU), gdyż niektóre działające w jego ramach instytucje i organizacje prawie nie istnieją. Niektóre z nich zostały przecież powołane tylko dla konsumpcji środków tego programu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#BogusławWójcik">Czy nie byłoby zatem uzasadnione, by przy realizacji tego programu, o którym dzisiaj dyskutujemy, mogły zaistnieć organizacje, które od dawna mają swój potencjał finansowy? Środki zewnętrzne byłyby więc jedynie wsparciem dla środków własnych organizacji. Moim zdaniem wtedy środki te lepiej byłyby wykorzystane. Dobre, osadzone w środowisku organizacje także byłyby tu pewną gwarancją. Nie wątpię w związku z tym, że odpowie pan, panie ministrze, na pytanie pana posła Jerzego Budnika. Jest to bowiem sprawa ważna dla wszystkich porządnych organizacji, a zwłaszcza dla ich dostępu do tych środków.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#BogusławWójcik">Dziś jednak Komisja zajmuje się kwestią deficytu w handlu zagranicznym, a raczej promocją eksportu. Pragnę zwrócić państwa uwagę na niezwykle ważny element, który został przez nas dostrzeżony w ostatnich latach dzięki naszym dobrze rozbudowanym kontaktom międzynarodowym. Dzięki temu mogę państwa poinformować, iż ten olbrzymi deficyt, jaki mamy w wymianie handlowej z zagranicą wynika nie tylko z naszej słabej aktywności, lecz także z permanentnego ograniczania rynków zbytu zwłaszcza przez kraje Unii Europejskiej. Byłoby dobrze, gdyby Ministerstwo Gospodarki zechciało dokonać przy pomocy Wydziałów Ekonomiczno-Handlowych ambasad zestawienia możliwości prowadzenia działalności gospodarczej i eksportu przez Polaków.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#BogusławWójcik">Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że te możliwości są niewielkie, a wynika to z rozmaitych mechanizmów, które są stosowane w tych krajach. Ostatnie moja wizyta w Portugalii z premierem Jerzym Buzkiem dowiodła raz jeszcze, że gdyby polski przedsiębiorca budowlany chciał zarejestrować firmę w tym kraju i stanąć do przetargu, nie miałby na to szans.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#BogusławWójcik">Wpierw musiałby uzyskać licencję, a licencja jest przecież sposobem reglamentowania dostępu do rynku. Dlatego też obserwujemy, że tak naprawdę wolnorynkową gospodarkę zaprowadziła u siebie tylko Polska. I to jest jednym z najważniejszych powodów wzrostu deficytu w bilansie handlowym. My po prostu nie mamy dostępu do rynków krajów europejskich. Ale nie tylko. I gdyby zapytać naszych radców handlowych jakie istnieją możliwości prowadzenia tej działalności gospodarczej na danym rynku, byłby to ważny argument w negocjacjach z Unią Europejską, która już dziś zapowiada okres przejściowy w swobodnym przepływie ludzi i usług. Moglibyśmy wówczas przedstawić argumenty za koniecznością zapewnienia nam dostępu do tamtejszego rynku - przecież nie mamy dostępu do waszego rynku! To byłby ważny i strategiczny element działań rządu. Rada Ministrów zdecydowanie powinna tę sprawę przygotować.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#BogusławWójcik">Na koniec chciałbym wyrazić przekonanie, iż ten program i te zamierzenia rządu są i będą wspierane przez organizacje przedsiębiorców. Wobec Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw chciałbym natomiast zadeklarować nasze poparcie dla tego programu. Jesteśmy bowiem bardzo zainteresowani jego realizacją. O wszystkich przeszkodach będziemy się starali państwa dokładnie i szybko informować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję również za tę deklarację, panie prezesie, która jest już od pewnego czasu wypełniana na co dzień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyGagucki">Podzielam pogląd wyrażony przed chwilą przez pana prezesa Bogusława Wójcika. Przedsiębiorcy rzeczywiście wiążą wiele nadziei z realizacją tego rządowego programu. On już w momencie wejścia w życie - w maju ubiegłego roku - został bardzo ciepło i życzliwie przyjęty zarówno przez przedsiębiorców indywidualnych, jak i przez organizacje skupiające tych przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyGagucki">Chciałbym natomiast zasygnalizować jeden problem. Niewątpliwie za bardzo ważne prace należy uznać te, które zmierzają do rozbudowy systemu poręczeń kredytowych. A więc tych wszystkich ułatwień, które są związane z dostępnością przedsiębiorcy do kapitału. Mam na uwadze zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorców. Muszę jednak z żalem stwierdzić, że te wszystkie ambitne cele Ministerstwa Gospodarki, które są związane z tym problemem nie znajdują - naszym zdaniem - właściwego rezonansu społecznego. Na dobrą sprawę wiedza przedsiębiorców o tych działaniach resortu jest znikomo mała. A jest to przecież jedna z kluczowych spraw, które mogą zdecydować o powodzeniu tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekPiechota">Czy w tej części naszej dyskusji są jeszcze chętni do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejTrzpil">Bardzo mnie ucieszyła wypowiedź pana posła Jana Chmielewskiego. Przypomniał on przecież bardzo ważną sprawę, jaką są zamówienia publiczne. My obserwujemy, że już od półtora roku ten postęp prac w Urzędzie Zamówień Publicznych nad zmianami w ustawie jest wysoce niezadowalający. Półtora roku ostrzegałem, że to grozi nam monopolizacją rynku. Praktyczne bowiem, przy braku ochrony małych i średnich przedsiębiorstw przy dostępie do zamówień publicznych, firmy te będą nieuchronnie powoli upadały. Trudno sobie jednak wyobrazić rynek bez małych i średnich przedsiębiorstw. One przecież wypełniają określone nisze w gospodarce i na rynku. Żeby nie przedłużać swojego wystąpienia wyrażę tylko prośbę, aby i to zostało wzięte pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JacekPiechota">Z przykrością muszę jednak odebrać honory panu posłowi Janowi Chmielewskiemu i oddać je panu posłowi Zygmuntowi Ratmanowi. On to bowiem upomniał się o sprawę zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JacekPiechota">Czy ktoś jeszcze w tej części posiedzenia chciałby zabrać głos? Jeśli nie ma zgłoszeń, to pozwolę sobie samemu udzielić na chwilę głosu w dyskusji przed ponowną wypowiedzią pana ministra Tadeusza Donocika.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JacekPiechota">W wielu punktach programu rządowego mówi się o konieczności stworzenia odpowiedniej bazy, o tworzeniu odpowiedniej sieci, określeniu form doradztwa i tak dalej i tak dalej. Wszystkie te zadania, a wraz z nimi klarowność całego systemu, dostępność do środków pomocowych oraz informacje o tych możliwościach będą możliwe do zrealizowania tak naprawdę tylko wówczas, gdy ten mały i średni dopiero przedsiębiorca w obszarze swego działania, w najbliższym otoczeniu, będzie miał do czynienia z jednym systemem informacji.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JacekPiechota">Ta informacja o tym gdzie i do kogo może się zwrócić, o co się ubiegać jest niezwykle ważna. I w związku z tym mam pytanie. Czy poprzez utworzenie Agencji oraz w działaniach na rzecz budowania tej jednej sieci informacji jest szansa na to, że wszystkie te rozproszone inicjatywy zostaną tak skorelowane, żebyśmy mieli do czynienia z systemem podobnym do brytyjskiego?</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JacekPiechota">Z pewnością jednak nie będzie to podobieństwo do systemu niemieckiego, ponieważ daleko nam jeszcze do takiej samorządności środowiska, z jaką mamy do czynienia w Niemczech. Nie mamy także wciąż takiej rozbudowanej sieci instytucji wspierających małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JacekPiechota">U nas zanosi się na jeden, powszechny i gwarantowany przez państwo, jeżeli chodzi o poziom jakości usług doradczych, informacyjnych, system działający na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Chodzi mi więc o taki polski business-link, jaki znamy z Anglii.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JacekPiechota">Druga kwestia to głosy na temat działalności Komitetu Badań Naukowych. Podpisuję się pod opiniami, które zostały tu wcześniej zaprezentowane. Dołączam do tego także głosy na temat Agencji Techniki i Technologii w zakresie innowacyjności. Ta informacja o trzynastu udzielonych pożyczkach jest wręcz porażająca. To z pewnością nie może być żadną miarą zakwalifikowane jako sukces tej Agencji. Zapoznawaliśmy się kiedyś w przeszłości z działalnością Agencji i wiemy, że trudno ją samą winić za taki stan rzeczy. Rzeczywiście jednak jest tak, że system nie funkcjonuje i doprawdy trudno go pozytywnie oceniać. I dlatego wielkie nadzieje pokładam w tym planowanym wspólnym posiedzeniu z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży. Dobrze byłoby, gdybyśmy się do tego posiedzenia bardzo solidnie przygotowali.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JacekPiechota">I ostatnia kwestia. Czy pan minister mógł nam powiedzieć jedno zdanie więcej na temat przebiegu negocjacji w zakresie nowelizacji Kodeksu pracy? Mamy bowiem w tym zakresie - jako Komisja-- własne doświadczenia i są one mocno niepokojące. Informacja znajdująca się w przedstawionej nam informacji, że nie uwzględniono postulatu stopniowej eliminacji obciążania pracodawcy kosztami wynagrodzenia pracowników za okres niezdolności do pracy każe nam się zastanawiać nad kierunkiem zmian w polskim prawie pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JacekPiechota">Podobna sytuacja ma miejsce z informacją o tym, że ostatnia propozycja zamian w Kodeksie pracy nie uwzględnia postulatu dopuszczenia nieograniczonej liczby umów o pracę zawieranych na czas określony. To wszystko świadczy o tym, że negocjacje idą nie w tym kierunku, który powszechnie akceptowałoby środowisko pracodawców. Czy można byłoby uzyskać nieco więcej informacji na ten temat? Jak przebiegają te rozmowy? O głos prosi jeszcze pan poseł Zygmunt Machnik, a potem już udzielę głosu panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZygmuntMachnik">Ja w podobnej sprawie. Nie mówiłem o tym w swoim koreferacie, ale chciałbym zaznaczyć, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pracuje w tej chwili nad projektem ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego. I tam, w tym projekcie ustawy, widzi się potrzebę współpracy z rządem w zakresie tego rozwoju również za pośrednictwem różnego rodzaju agencji rządowych. Myślę więc, że w trakcie pracy nad programem upowszechniania myśli o rozwoju przedsiębiorczości warto zapisać działania wspólne z regionami, z nowymi województwami. Takie przepisy powinny się koniecznie znaleźć w tej ustawie o wspieraniu rozwoju regionalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JacekPiechota">Udzielam głosu panu ministrowi Tadeuszowi Donocikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszDonocik">Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za te wszystkie uwagi. Będziemy się starali wdrażać je podczas tegorocznej realizacji tego programu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszDonocik">A teraz pozwolą państwo przekazać kilka informacji, które poszerzą informacje do tej pory przekazane.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszDonocik">Nie mam żadnych wątpliwości co do wagi problemu innowacyjności i nowoczesnych technologii. Jeżeli wejdzie w życie decyzja ministra gospodarki, to najprawdopodobniej będę sprawował nadzór także nad Agencją Techniki i Technologii. Do tej pory nie miałem tego obowiązku i możliwości oddziaływania na jej funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszDonocik">Jestem jednak od przynajmniej roku zaangażowany w trudne negocjacje z Agencją Techniki i Technologii, w których próbujemy doprowadzić do tego, by przestawiła myślenie o swoim rozwoju w kierunku małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#TadeuszDonocik">Załatwienie nowoczesnej technologii dla wielkiej huty nie jest dziś problemem. Ale przecież ta huta ma najpewniej własny zakład badawczo-rozwojowy, ma z pewnością rozbudowane kontakty zagraniczne. Trudniej jest natomiast załatwić tę samą dobrą i nowoczesną technologie dla dziesięciu różnych zakładów. Zwłaszcza, gdy są niewielkie i ich liczba może być dziesięciokrotnie większa. Trafiamy tu chyba w barierę świadomości. To musi więc trwać, ponieważ możliwości oddziaływania mamy tylko poprzez organy agencji. Staramy się docierać tę sprawę. Tych trzynaście pożyczek, które tak wszystkich państwa porażają, to także kwestia budżetu, jakim dysponuje ta Agencja. To jest budżet fatalny.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#TadeuszDonocik">W ubiegłym roku występowaliśmy o budżet przynajmniej pięciokrotnie wyższy. Obcinano go, docinano i w tej chwili jest on niewiele większy niż w roku ubiegłym. Proszę więc wziąć to pod uwagę, że za rok będziemy mówili może nie o trzynastu, ale - być może - o trzydziestu pożyczkach. Tylko co to jest za liczba w zestawieniu z dwoma milionami siedmiuset tysiącami przedsiębiorstw?</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#TadeuszDonocik">Prosiłbym więc, abyśmy te opinie relatywizowali w ten sposób, byśmy mogli powalczyć wspólnie o większy budżet Agencji Techniki i Technologii w przyszłym roku. Wtedy - mam tę nadzieję - będziemy mogli oczekiwać więcej ze strony Agencji Techniki i Technologii. Zapewniam państwa w każdym razie, że w ramach mojego nadzoru czy odpowiedniego departamentu, czy też wreszcie współpracy z tą Agencją będziemy robić wszystko, aby ten stan uległ poprawie.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#TadeuszDonocik">Ale - powtarzam - to nie jest tylko sprawa tej Agencji. To jest tylko jedno z narzędzi. Tak samo należy przecież patrzyć na sprawę tych 120 instytutów naukowo-badawczych, o których państwo mówią i które są podporządkowane ministrowi gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#TadeuszDonocik">Organem założycielskim jest więc dla nich minister, ale merytorycznie podlegają one Komitetowi Badań Naukowych. To KBN, a nie minister gospodarki rozdziela im granty. To KBN określa tematy, za które płaci i dzięki temu te instytuty wciąż żyją. Jest jeszcze wiele rzeczy, które trzeba w państwie naprawić. Kiedy ja czytam niektóre opracowania, a państwo, jako posłowie, również mają do nich wgląd, poznaję te wnioski do KBN o granty, to dziecko ze szkoły podstawowej uśmiałoby się serdecznie. Chodzi mi o trywialność tematów, na które z roku na rok wydaje się pieniądze po to tylko, żeby instytut przeżył. I nie widzę wówczas przełożenia na praktyczne wykorzystanie tych tematów. Bardzo bym chciał, aby te 117 instytutów i zakładów naukowo-badawczych mogło realizować zadania, które wyznaczy minister gospodarki. Na przykład w dziedzinie innowacyjności dla małych i średnich przedsiębiorstw. Tylko my - tak naprawdę - nie do końca znamy zdolność tychże instytucji do wykonywania określonych zadań. One zwracają się do nas tylko wtedy na ogół, gdy już grozi im upadek. Wtedy dopiero mamy z nimi problemy, kiedy trzeba je ratować. Oczywiście mamy program, w którym określiliśmy co trzeba zrobić, ale wychodzimy z założenia, że nie wszystko naraz. Sprawy instytutów rozpoznawaliśmy dopiero w ubiegłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldNieduszyński">W każdym razie wesprzemy te działania Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszDonocik">Będę gorąco o to prosił i apelował o wsparcie. W związku z tym jednak z pewnością trzeba dążyć do tego, by lepiej udało się skorelować działalność Agencji Techniki i Technologii oraz Komitetu Badań Naukowych. Uważam, że instytutów naukowo-badawczych nie należy podporządkowywać Agencji. Jest to zresztą pogląd zgodny z obowiązującym prawem. Aby dokonać zmian trzeba byłoby je zmienić. Wykorzystanie zaplecza naukowo-badawczego, wykorzystanie zakładów w uczelniach wyższych, które także zajmują się badaniami i które także można byłoby wdrożyć do tych nowych procedur - to jest cały wielki obszar wielu zagadnień, które próbujemy skoordynować.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszDonocik">Jest to jednak bardzo trudne, ponieważ akurat podstawą badań innowacyjnych są pieniądze. Niestety. Kompetencje i pieniądze. A tego brak. I to jest chyba nasza wielka narodowa tragedia.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#TadeuszDonocik">Jeśli idzie o jawność kryteriów wydawania pieniędzy, to jest mi bardzo przykro, że pojawiają się takie opinie, izby to w ogóle było możliwe. Po pierwsze budżet jest publiczny, jest całkowicie jawny. Każdy ma do niego dostęp. Tak samo obowiązuje nas ustawa o zamówieniach publicznych. Żaden złoty nie może być w Ministerstwie Gospodarki, czy jakimkolwiek innym ministerstwie, bez całej procedury zamówień publicznych. Nie ma w związku z tym sytuacji, w której coś się podoba albo się nie podoba. To samo dotyczy Polskiej Fundacji, Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, przez którą minister gospodarki kieruje większość środków pomocowych do tego sektora. I ta Fundacja wszystko to robi w zgodzie z procedurami ustawy o zamówieniach publicznych. To wszystko są przetargi. I dlatego w Radzie Fundacji są przedstawiciele wszystkich organizacji przedsiębiorców. W związku z tym informacja o tym, czego dotyczą pieniądze, na co są przeznaczone, jak można je wygrać w przetargu docierają do tych organizacji wcześniej, niż do kogokolwiek innego.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#TadeuszDonocik">I tu nigdy nie było jakiejkolwiek kurtyny. Nie pamiętam - choć wcześniej nie pracowałem w administracji rządowej - żeby ktokolwiek robił jakieś tajemnice z możliwości dostępu do środków pomocowych. Przecież wydajemy nawet broszury informacyjne na temat sposobów wykorzystania funduszy nie tylko ministra gospodarki, lecz także europejskich środków pomocowych, prywatnych fundacji, funduszy i tak dalej. I to są broszury wydawane w wielotysięcznych nakładach.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#TadeuszDonocik">My uczymy przedsiębiorców, jak można skorzystać z pieniędzy. Nie prowadzimy więc działań przeciwnych, bo nie taki jest cel naszego działania. Nie używamy czapki niewidki, pod którą te pieniądze miałyby być rozdawane po uważaniu i z sympatii.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#TadeuszDonocik">Mało tego. Oddaję państwu do dyspozycji możliwość skontrolowania w każdym czasie dokumentów na temat kto, kiedy i na co otrzymał środki pomocowe. Każdy poseł, który przyjdzie do nas, otrzyma takie informacje. Będzie wiadomo, które organizacje, w jakim przetargu, która firma, jaki był przebieg przetargu, ile dostał, jak dostał. Możemy to wszystko pokazać, ponieważ - pod przysięgą - nie mamy tu nic do ukrycia.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#TadeuszDonocik">Wręcz odwrotnie. Są organizacje, z którymi byłem wcześniej związany i dlatego muszę podwójnie uważać. I te organizacje otrzymują po prostu mniej, żeby przypadkiem nie przyklejono mi łaty, że kogoś nadzwyczajnie faworyzuję. Pracownicy departamentu są absolutnie uczciwi i nie mam żadnych, najmniejszych nawet podejrzeń, że w tym obszarze gospodarki finansami dzieje się coś niedobrego. Dzieje się niedobrego tylko to, że tych pieniędzy jest po prostu mało, a potrzeb jest wielokrotnie więcej. Wyrażam także przekonanie, że z naszymi partnerami społecznymi nie ma żadnych niedomówień. Nie ma takiej sprawy, której byśmy nie konsultowali, i o której nie informowalibyśmy. Czasem ta częstotliwość spotkań przy różnych okazjach jest po prostu powalająca. Mam na myśli to znaczenie tego słowa, które oznacza częste spotkania, po kilka razy w tygodniu w tym samym kręgu, ale na różne tematy.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#TadeuszDonocik">Organizacje po prostu kontaktują się ze sobą, urządzają spotkania i idąc do rzemieślników spotykamy kolegów z handlu i z Krajowej Izby Gospodarczej. A z kolei następnego dnia w Izbie znów są wszyscy pozostali. I tematy rozmów też się czasem powtarzają. Wszędzie i zawsze więc służymy informacją. Nie uważam oczywiście, że to wszystko co robimy, robimy idealnie. Nie chcę stworzyć takiego wrażenia i nie chciałbym, aby powstała nawet taka opinia. Jest wiele do zrobienia, nadal można się doskonalić i nie można nigdy sądzić, że robi się wszystko już tak dobrze, żeby nie mogło się robić tego jeszcze lepiej. Te wszystkie uwagi przyjmuję więc jako państwa podpowiedź, że powinniśmy robić to jeszcze lepiej.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#TadeuszDonocik">W sprawie pieniędzy i jawności chciałbym jeszcze państwu powiedzieć, iż bardzo proszę o konkretne podpowiedzi, wytyki i wskazówki. Jeśli ktoś wie, że coś było inaczej, a ja nie wiem, to proszę o sygnał. Przypuszczam jednak, że to jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#TadeuszDonocik">Sprawa następna to zamówienia publiczne. Projekt tej nowelizacji wyszedł wczoraj z rządu, ale oczywiście nie w takim kształcie, jakiego się domagaliśmy. Nie ma tam na przykład tego limitu 30 procent zamówień zarezerwowanych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Weszliśmy tu jednak na poważne miny prawne oraz sztywne stanowisko Urzędu Antymonopolowego, który stoi na stanowisku równiej konkurencji.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#TadeuszDonocik">Przez tak zwaną równą konkurencję Urząd ten rozumie każde naruszenie tej równości. Ona musi się po prostu mieścić w ustawie o pomocy publicznej. Szkoda więc, że wciąż nie ma tej ustawy. Gdyby była dałoby się zapewne osiągnąć więcej dzięki odpowiedniej interpretacji jej przepisów. Podobną sytuację mieliśmy przecież w przypadku nowelizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#TadeuszDonocik">Ona poszła do Sejmu już w ubiegłym tygodniu po przyjęciu jej przez Radę Ministrów. Tę ustawę też pilotowałem i mogę państwu powiedzieć, że brak tego kręgosłupa gospodarki, jakim będzie bez wątpienia ustawa o pomocy publicznej, zaczyna się coraz bardziej negatywnie odbijać na tym, że inne ustawy, które przygotowujemy nie mogą być wkomponowane w już istniejącą ustawę.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#TadeuszDonocik">Myślę, że będą państwo mieli w Sejmie bardzo wiele kłopotu z tą ustawą o zamówieniach publicznych. Zdania w tej sprawie są bardzo podzielone i ostatecznie udało nam się przeprowadzić kilka zaledwie spraw korzystnych dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#TadeuszDonocik">Informacja o „domach polskich”. Jest to nowa inicjatywa, która została zgłoszona w ubiegłym roku przez organizacje przedsiębiorców o strukturach bardziej branżowych. Ma to być pewnego rodzaju eksperyment. W tym roku przedsiębiorcy budują taki „dom polski” w Słowenii. Ma on promieniować na rynki Chorwacji, Jugosławii, Węgier i Włoch. Ma to być pawilon, w którym będą miały miejsce stałe prezentacje mebli polskich. Polskie meble dobrze sprzedają się w Europie Zachodniej, ale w Południowej jeszcze nie za dobrze. Ważne jest, że ten „dom polski” zainteresowane firmy budują na swój koszt. Nasze pieniądze, które wydatkujemy na rozpoznawanie nisz na rynkach zagranicznych, na podpowiadanie przedsiębiorcom, gdzie i co jeszcze można wyeksportować, w którym kraju byłby jeszcze popyt na polskie meble, obejmują także działania w zakresie logistyki. Staramy się więc również pomagać w przygotowywaniu promocji przedsięwzięcia tak, aby wszyscy przedsiębiorcy danej branży mieli możliwość zapoznania się z planowanym przedsięwzięciem, żeby mieli możność przystąpienia do tego przedsięwzięcia i partycypować w jego powstawaniu. Jest to przecież także jedna z form rozwijania mocy eksportowych naszych producentów. Taka jest odpowiedź na pytanie o „dom polski”.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#TadeuszDonocik">Informacja o warunkach funkcjonowania firm w różnych krajach. Po pierwsze system teleinformatyczny, o którym mówiłem powstaje w tym celu, żeby przedsiębiorca mógł się sam dowiadywać o interesujące go sprawy. Zasada działania będzie taka, że serwer komputerowy będzie tłumaczył jego zapytania i pokazywał odpowiednie strony w internecie.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#TadeuszDonocik">System będzie przyjazny o tyle, że nie będzie do tego niezbędna znajomość języka angielskiego. Mamy przecież do czynienia z powszechna nieznajomością tego języka i innych też. To się wprawdzie zmienia, ale bardzo wolno. Wydaje mi się, że problem ten zostanie rozwiązany dopiero w następnym pokoleniu.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#TadeuszDonocik">Chcemy więc, aby obsługa w serwerze polegała między innymi na tym, że tłumaczymy i opracowujemy odpowiednią stronę www. Przedsiębiorca zaś będzie mógł w czasie rzeczywistym będzie mógł pytać o obyczaje, o warunki działania firm, o możliwości zakładania firm, o prawo.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#TadeuszDonocik">Podzielam oczywiście oburzenie pana prezesa Bogusława Wójcika na nieparalelność prawa w Unii Europejskiej. U nas łatwiej jest założyć firmę i będzie nadal łatwo to czynić, gdy wejdzie w życie nowa ustawa Prawo działalności gospodarczej, co nastąpi 1 stycznia 2001 roku. Jest to też dorobek tej Komisji i nasz. Jest to wspólny nasz sukces.</u>
          <u xml:id="u-32.18" who="#TadeuszDonocik">Jednym słowem uzyskanie pozwolenia na pracę w Polsce jest czynnością nie wymagającą w zasadzie żadnego zachodu. Pomijam oczywiście czarny rynek. Jeśli jednak ktoś oficjalnie pragnie zdobyć zezwolenie na pracę, to uczyni to najdalej w ciągu tygodnia. Najczęściej jednak jest w stanie załatwić to w ciągu jednego dnia.</u>
          <u xml:id="u-32.19" who="#TadeuszDonocik">Inaczej jest w Niemczech, we Włoszech, w Portugalii gdzie występują rozmaite bariery. W Niemczech można bez kłopotu założyć polską firmę, ale nie można w niej zatrudnić Polaka, nie można także zatrudnić się w niej samemu. Polak musi mieć specjalne zezwolenie. Te zezwolenia są na dodatek bardzo rzadko wydawane. Często też władze wymagają, by zezwolenie to mieściło się w limicie osobomiesięcy pracy na rynku niemieckim firm budowlanych, konserwatorów zabytków itd. Jak chcielibyśmy to przełamać? Po pierwsze na posiedzeniach wszystkich dwustronnych komisji mieszanych, które co roku omawiają stan wzajemnych stosunków, poruszamy ten temat. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Z Włochami poszliśmy już tak daleko, że utworzyliśmy wspólną komisję do spraw małych i średnich przedsiębiorstw na poziomie podsekretarzy stanu z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą ze strony włoskiej i podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki. Jestem współprzewodniczącym tej komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.20" who="#TadeuszDonocik">Pierwsze spotkanie odbędzie się w kwietniu, ale już wiemy jaka będzie tematyka tego spotkania, ponieważ strony wymieniły już korespondencję na ten temat i poinformowały się wzajemnie, jakie sprawy chciałyby wnieść pod obrady. Jednym z tematów będzie udrożnienie systemu informacji o tym, jak można prowadzić działalność gospodarczą na rynku włoskim przez polskie firmy i jak przełamywać istniejące tam bariery prawne. Gdyby Włosi mieli do nas pytania lub uwagi co do zakładania firm przez obywateli tego kraju, będziemy udzielać wyczerpujących odpowiedzi zgodnych z istniejącym i przyszłym stanem prawnym. W takim samym kierunku będziemy chcieli pójść w rozmowach z innymi krajami. Na początek oczywiście z krajami Unii Europejskiej. Ale nie wyłącznie z tymi krajami, bo planujemy także zastosowanie tego mechanizmy w rozmowach z Ukrainą. Jest to oczywiście inny stopień ryzyka, ale jest to nasz sąsiad, z którym mamy nadzieje rozwijać wzajemnie korzystne stosunki gospodarcze. To samo dotyczy także i Białorusi, i Rosji.</u>
          <u xml:id="u-32.21" who="#TadeuszDonocik">Uważam, że stan tych stosunków powinien ulegać stopniowej poprawie. Prawdą jest jednak, że wejście polskich firm do danego kraju zwiększa konkurencyjność na rynku tamtych krajów. Wiele z nich stworzyło więc takie systemy, które utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej obcokrajowcom spoza Unii Europejskiej. Dopiero wejście Polski do tej wspólnoty może to zmienić.</u>
          <u xml:id="u-32.22" who="#TadeuszDonocik">Przy tej okazji chciałem państwa poinformować, że w tym roku - mówię oczywiście o towarach nie rolniczych - cła na samochody i paliwa praktycznie zostają zniesione. Na paliwa nie będzie ich już zupełnie. Praktycznie więc konkurencyjność polskich towarów jest już pełna. Rynek w zasadzie mamy już w pełni otwarty. Polskie towary konkurują już z europejskimi pokonując rozmaite bariery - jakości, opakowania, wartości produktu, jego ceny i tak dalej.</u>
          <u xml:id="u-32.23" who="#TadeuszDonocik">To wszystko jest dziś oczywiście wielkim wyzwaniem dla przedsiębiorców, ale i wielkim sukcesem, ponieważ w roku 1999 obroty handlowe z krajami piętnastki, krajami Unii Europejskiej przekroczyły 74 proc. wszystkich naszych obrotów handlowych. Jeżeli zaś tak jest, jak pokazuje to oficjalna statystyka państwowa, to oznacza pokonywanie barier konkurencyjności. Ja wiem oczywiście jak wiele jest jeszcze do zrobienia, ale wiem też, że przedsiębiorcy odnoszą też coraz większe sukcesy. Inaczej nie bylibyśmy obecni w Unii Europejskiej z tak dużymi obrotami. Bylibyśmy obecni tylko w Azji, w Afryce, w Brazylii. Jest więc wiele do zrobienia, ale mamy też wiele drobnych sukcesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitoldNieduszyński">Wskaźnik obrotów niewiele nam mówi, panie ministrze. Ważne byłoby wiedzieć jaki jest import i jaki jest eksport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszDonocik">Mamy oczywiście wielki deficyt w obrotach bieżących z Unią Europejską w wysokości 11 miliardów dolarów. Połowa z tego to są inwestycje. Inwestycje zagraniczne wyniosły w Polsce w ubiegłym roku niecałe 10 miliardów dolarów. Z tego z krajów Unii Europejskiej pochodziło około 60 proc. tych inwestycji, czyli około 6,5 miliarda dolarów.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TadeuszDonocik">Biorąc pod uwagę cały deficyt wiemy, że te inwestycje niosą za sobą nowoczesne inwestycje, nowoczesne maszyny i urządzenia. Ale ten wysoki deficyt płynie też i z tego, że mamy wciąż za wysoką konsumpcję. Wynika to po części z niskiej jakości niektórych polskich produktów. Ludzie wolą jednak kupować zachodnie urządzenia, niż polskie. Kupujemy wprawdzie polskie lodówki i zamrażarki, ale taki na przykład sprzęt ogrodniczy niemal w całości kupujemy zagraniczny - kosiarki, piły spalinowe, grabie, piły itd. W Polsce po prostu nie wyprodukowano jeszcze towarów odpowiedniej jakości. I musimy to zmienić, ponieważ żaden kraj, żadne państwo na świecie nie wytrzyma w dłuższej perspektywie takiego deficytu w obrotach handlu zagranicznego. Pocieszające jest jednak to, że inwestycje w specjalnych strefach ekonomicznych, które były inwestycjami produkcyjnymi, wytwarzają na eksport. Ponad 70 proc. tej produkcji to są towary eksportowane.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#TadeuszDonocik">Udział firm z kapitałem zagranicznym w eksporcie wynosi 54 procent. To jest też miara nowoczesności tych inwestycji. A tych firm jest zaledwie 70 tysięcy. Wszystkich zaś - przypomnę - jest około 2 milionów 700 tysięcy. I one uprawiają handel zagraniczny w pozostałych 46 procentach. To są dla nas liczby, które stanowią sygnały alarmowe. One pokazują, jaka jest jakość naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#TadeuszDonocik">Zaznaczę tylko, że w kategorii ISO 9000-14000 mamy w Polsce niecałe 14 tysięcy certyfikatów. Zaledwie więc około 1 700 firm posiada certyfikat jakości ISO 9000-14000. Razem z niemieckimi certyfikatami jakości TUV. Są one uznawane na całym świecie. I to wszystko na około 2 miliony 700 tysięcy firm. Tylko niespełna 2000 ma tak zwane znaki jakości. Jest więc tyle jeszcze barier do pokonania w zakresie zwiększenia szansy na to, by polski producent mógł się znaleźć na rynku międzynarodowym, że wymaga to naszej wielkiej determinacji.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#TadeuszDonocik">Pan poseł Zygmunt Machnik słusznie zadał w swoim koreferacie pytanie o to, co zrobić z tym programem rządowym i z tymi informacjami, które tu wymieniamy, żeby dotrzeć do przeciętnego przedsiębiorcy. Chciałbym w związku z tym poinformować państwa i zapewnić, że na wszystkich spotkaniach w regionach proszę -bo mogę tylko prosić - marszałków, starostów powiatów o to, by robili mutacje tego programu.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#TadeuszDonocik">Mówiłem o tym również pół roku temu w Szczecinie w obecności pana przewodniczącego Jacka Piechoty. Róbcie mutacje tego programu, ponieważ program rządowy odnoszący się do 2,7 miliona firm nie da się zrealizować rękami dwudziestoosobowego departamentu i jednego podsekretarza stanu, który ma jeszcze od siedmiu do ośmiu innych obszarów do nadzorowania i koordynacji. To musi więc być coś w rodzaju pospolitego ruszenia, które polegałoby na tym, że na poziomie każdego regionu i każdego powiatu i większych gmin, gdzie są przedsiębiorstwa, powstawałyby takie lokalne programy. Program rządowy byłby więc w ten sposób wsparciem dla tych lokalnych programów. Ale byłoby jednak tak, że ten program byłby realizowany dzięki własnej inicjatywie.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#TadeuszDonocik">Utworzenie bowiem samorządu terytorialnego od 1 stycznia 1999 roku było też przejęciem odpowiedzialności za rozwój regionu. W tym także za rozwój przedsiębiorczości na danym terenie. Dlatego uważam, że nigdy za mało słów na ten temat. I dlatego jeszcze raz gorąco apeluję do całej Komisji i do każdego posła osobno o to, by wsparli te moje prośby w strukturach samorządowych. A my oczywiście będziemy pomagać przy opracowywaniu tych programów regionalnych. Wspólna realizacja da z pewnością większe efekty.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#TadeuszDonocik">Dwie ostatnie sprawy. Jako pierwsze omówię poręczenia kredytowe. Przyznam, że chcieliśmy stworzyć nową sieć instytucji poręczeń kredytowych przy użyciu środków europejskich. Wystąpiliśmy o środki, złożyliśmy projekt w Brukseli. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, a tymczasem okazało się, że obecnie - mówię o stanie sprzed trzech, czterech dni - Bruksela twierdzi, że na ten cel nie chce dać pieniędzy. Wolą dać środki na granty dla konkretnych firm, które dzięki nim będą się mogły szybciej rozwinąć i będzie to bardziej namacalna pomoc.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#TadeuszDonocik">Jesteśmy w sporze i nie twierdzę, że go przegraliśmy. Uważam jednak, że będzie ciężko uzyskać te pieniądze. Ich przyznanie na ten cel rozwiązałoby nam parę spraw. Powstałoby przecież 16 nowych funduszy z dobrym zapleczem finansowym w szesnastu województwach. To było przedmiotem naszego wystąpienia. Chcemy to załatwić. I jeśli choćby 100 firm w ciągu roku otrzymałoby granty na rozwój, to - po pierwsze - nie mam pomysłu jak te pieniądze podzielić. W drodze przetargów? Dlaczego ta firma, a nie inna? I co z tego ma wynikać dla rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości? Sto firm będzie dobrze działało? A co z pozostałymi dwoma milionami przedsiębiorstw?</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#TadeuszDonocik">Jesteśmy w sporze, jak powiedziałem, a pan dyrektor Mirosław Marek ciężko o to walczy. Tak samo zresztą jak walczymy o korzystne dla przedsiębiorców przepisy w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy. To już ostatnia sprawa, jaką mam do omówienia. Nie ukrywam, że mimo wielkiej życzliwości dla związków zawodowych i szacunku dla ich dorobku, żyjemy w państwie, w którym - jak gdyby - wpływ związków zawodowych na prawo i jego stanowienie jest tak przemożny, że dopóki przedsiębiorcy nie zorganizują się lepiej w struktury samorządowe, dopóty będziemy przegrywać.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#TadeuszDonocik">Pamiętam, że nawet zawarliśmy taką umowę, że zgadzamy się na czterdziestogodzinny tydzień pracy, ale pod warunkiem, że dwanaście innych spraw z Kodeksu pracy zostanie załatwionych bez żadnych wielkich dyskusji. Związki zawodowe zgodziły się na to. Czterdziestogodzinny tydzień pracy mamy, a teraz, kiedy pracujemy nad nowelizacją Kodeksu pracy, z tych dwunastu postulatów co najmniej osiem jest kwestionowanych.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#TadeuszDonocik">Między innymi dotyczy to wielokrotności umów zawieranych na czas określony i wielu innych. O szczegółach możemy państwa poinformować na piśmie, przedstawiając aktualny stan prac, co jest kwestionowane, co nie i jakie są szanse na realizację. Myślę, że byłby to dobry sposób przekazania państwu informacji z pierwszej ręki. Walczymy, ale to po prostu czasem nie wystarcza. Mówię to zupełnie uczciwe. Czasem bywa po prostu tak, że ten zacny resort, jakim jest bez wątpienia Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych znajduje się bez przerwy pod naporem i pod presją związków zawodowych. To wszystko musi być też konsultowane w Komisji Trójstronnej, jak każda taka poważna nowelizacja. To musi być także przedmiotem konsultacji między rządem a samorządem. Jest także i takie gremium. Obawiam się, panie przewodniczący, że ta ustawa bardzo długo może być jeszcze dyskutowana, ponieważ nie ma odważnych, którzy ustawiliby ją jednoznacznie korzystnie dla przedsiębiorców. I może ona sobie gdzieś po prostu leżeć i być dyskutowana, przyjmowana i odrzucana.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#TadeuszDonocik">Tryb procedowania nad projektami ustaw jest niestety makabryczny. Konsultacje międzyresortowe, konsultacje społeczne i inne szalenie opóźniają prace nad nowymi ustawami. Tak samo dzieje się w przypadku nowelizacji. Trzeba zastosować te same procedury. Są one na nieszczęście wyjątkowo długie w sprawach tak trudnych, jak Kodeks pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#TadeuszDonocik">Pamiętajmy, że była to ustawa tworzona z myślą o dużych firmach. Była ona też tworzona z myślą o — przepraszam, nie chcę nikogo urazić, używając terminologii z minionej epoki, ale takie są fakty — wielkoprzemysłowej klasie robotniczej. Z pewnością nie była to ustawa tworzona z myślą o samozatrudniających się przedsiębiorcach. Takich, którzy ponoszą ryzyko nienormowanej pracy itd. Ponieważ jestem już spóźniony na wyjazd służbowy, chciałbym prosić, panie przewodniczący, o zwolnienie mnie z dalszego ciągu posiedzenia Komisji. Jeszcze raz dziękuję za dyskusję i dziękuję za krytykę, która z pewnością będzie nas uskrzydlała do pracy. Do państwa dyspozycji zostawiam pana dyrektora Mirosława Marka, który we wszystkich szczegółach będzie mógł zaspokoić państwa ciekawość i zainteresowanie konkretnymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekPiechota">Pan minister Tadeusz Donocik rzeczywiście usprawiedliwiał się wcześniej i prosił o możliwość wcześniejszego opuszczenia posiedzenia Komisji z powodu wyjazdu służbowego. Rozumiem, że po tej dyskusji pan minister udaje się na Śląsk uskrzydlony.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JacekPiechota">Dziękujemy za te dodatkowe informacje. W ich świetle wobec prac nad nowelizacją Kodeksu pracy wypadałoby tylko rzucić hasło - przedsiębiorcy wszystkich gmin łączcie się. Myślę wszakże, iż podczas spotkania z kierownictwem resortu będziemy mogli porozmawiać i na ten temat. Będziemy chcieli także omówić stan prac nad ustawą o samorządzie gospodarczym. O rozmowach tych będziemy oczywiście informować całą Komisję. Czy po tej informacji pana ministra, po tym obszernym uzupełnieniu są jeszcze jakieś zgłoszenia do głosu? Panu ministrowi już oczywiście dziękujemy, ale pan dyrektor pozostaje z nami. Udzielam głosu panu posłowi Helmutowi Paździorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#HelmutPaździor">Właściwym adresatem mojego pytania jest właściwie Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chodzi mi bowiem o zadanie 30 z programu rządowego. To jest w załączniku do naszego materiału informacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#HelmutPaździor">Idzie o wzmocnienie instrumentów stosowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, umożliwiających udzielanie pożyczek na rozpoczęcie działalności gospodarczej na terenie gmin wiejskich oraz małomiasteczkowych, albo też i miejsko-wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#HelmutPaździor">W pozycji „termin realizacji” mówi się o grudniu minionego roku. W pozycji „stan realizacji” mówi się natomiast, że trwają prace nad nowelizacją rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 1996 roku. Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, ponieważ grudzień już dawno minął, styczeń już za nami i warto byłoby wiedzieć, w którym miejscu znajdują się prace nad nowelizacją tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#HelmutPaździor">Problem wsi, rolnictwa, restrukturyzacji rolnictwa i terenów wiejskich jest bardzo ważny. Tym bardziej że ta wiejska społeczność oczekuje na pewną szansę dla siebie. Nie wiem, czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi?</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#HelmutPaździor">Jeśli nie, to prosiłbym pana przewodniczącego o spowodowanie, by dotarła do Komisji informacja na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekPiechota">Nie ma wśród nas przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a obecni przedstawiciele innych ministerstw nie są chyba w stanie udzielić takiej informacji. Proszę zatem sekretariat Komisji o przygotowanie wystąpienia do ministra rolnictwa i rozwoju wsi zgodnie z wnioskiem pana posła Helmuta Paździora. Poproszę pana ministra o przedstawienie Komisji szczegółowej informacji o tym, jaki jest stan prac nad nowelizacją tego rozporządzenia Rady Ministrów. Odpowiedź otrzymają wszyscy posłowie naszej Komisji. Czy są jeszcze jakieś dodatkowe wnioski lub uwagi? Jeśli nie, to postaram się podsumować naszą dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekPiechota">Po tych kilku pierwszych miesiącach realizacji rządowego programu można powiedzieć, że ze strony Ministerstwa Gospodarki została wykonana bardzo intensywna praca. Zakres wdrażania pewnych prac, przygotowania dokumentów i wypracowywanie projektów ustaw, które zapowiedziano w dokumencie rządowym budzi nasz optymizm.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JacekPiechota">Wiele będzie jednak zależało i od przebiegu konsultacji z partnerami społecznymi, i od wsparcia samego środowiska, i od naszej pracy w Sejmie. Nie chciałem już kontynuować wymiany zdań na temat systemu informacji dla przedsiębiorców, bo nie o pospolite ruszenie tu chodzi, jak chciał pan minister Tadeusz Donocik, ale o budowanie tego spójnego systemu informacji. Tak, aby każdy przedsiębiorca wiedział, gdzie może uzyskać komplet informacji o wszystkich źródłach pomocy: instytucjach, agencjach, fundacjach, programach. I aby był to system firmowany przez państwo, które gwarantowałoby w tym momencie znak jakości dla tego systemu. W toku dalszych prac i podczas spotkań z kierownictwem resortu gospodarki będziemy także i ten temat uparcie drążyć.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JacekPiechota">Jeśli nie ma już dalszych uwag i opinii na temat sprawozdania Ministerstwa Gospodarki, to na tym zakończymy ten punkt naszego dzisiejszego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do spraw różnych. Mam tu tylko informację, a raczej przypomnienie, że 29 lutego odbędzie się posiedzenie wyjazdowe naszej Komisji. Wyjeżdżamy niedaleko, bo na ulicę Trębacką w Warszawie, do Krajowej Izby Gospodarczej na zaproszenie jej kierownictwa. Okazją jest dziesięciolecie istnienia Izby.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JacekPiechota">O godzinie 10.00 odjedzie autokar spod budynku Sejmu. Szczegółowe informacje znajdują się w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JacekPiechota">Następna sprawa to jutrzejsze posiedzenie prezydium Komisji. Chcielibyśmy podczas tego posiedzenia omówić te wszystkie opinie i wnioski, które są zgłaszane na posiedzeniach Komisji. Pragnęlibyśmy rozplanować działania, jakie wynikają z tych wniosków. Będziemy informować Komisję na bieżąco o naszych decyzjach.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JacekPiechota">Czy w bieżących sprawach są może jeszcze jakieś kwestie? Jeśli nie ma, to uznaję, że wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>