text_structure.xml
84.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Witam państwa serdecznie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Witam kolegów posłów, witam wszystkich gości i zainteresowanych tematyką naszego dzisiejszego posiedzenia. Mamy dziś na sali bardzo licznie reprezentowanych reprezentantów wielu resortów. Witam przedstawicieli organizacji stale współpracujących z naszą Komisją. Witam wszystkich zainteresowanych sprawą ewentualnego wystąpienia przez Komisję z inicjatywą legislacyjną nowelizacji Kodeksu pracy.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji. Wszyscy posłowie oraz zainteresowani otrzymali porządek dzisiejszego posiedzenia Komisji. W imieniu prezydium chciałbym się zwrócić do kolegów posłów z propozycją zmiany kolejności rozpatrywania poszczególnych punktów porządku dziennego. W punkcie pierwszym rozpatrzylibyśmy odpowiedź na dezyderat nr 2 Komisji do prezesa Rady Ministrów w sprawie udziału przedstawicieli organizacji środowisk gospodarczych w zespołach negocjacyjnych z Unią Europejską. W punkcie drugim rozpatrzylibyśmy odpowiedź ministra finansów na opinię nr 1 Komisji skierowaną do ministrów finansów i gospodarki w sprawie instrumentów finansowania małych i średnich przedsiębiorstw. Dopiero w trzeciej kolejności przedyskutowalibyśmy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy. Sprawy różne pozostałyby na swoim miejscu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JacekPiechota">Ta zmiana pozwoliłaby wszystkim osobom, które są mniej zainteresowane dyskusją nad zmianami w Kodeksie pracy na obecnym etapie, na opuszczenie obrad Komisji. Omawianie tych pierwszych, w nowej kolejności, punktów porządku obrad będzie zapewne trwało znacznie krócej, niż dyskusja nad Kodeksem pracy.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JacekPiechota">Czy w tej sprawie są jakieś uwagi? Nie widzę. Skoro nie ma uwag do propozycji prezydium Komisji, uważam, że została ona przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JacekPiechota">Rozpoczynamy więc od dyskusji nad odpowiedzią na dezyderat nr 2 Komisji do prezesa Rady Ministrów w sprawie udziału przedstawicieli organizacji środowisk gospodarczych w zespołach negocjacyjnych z Unią Europejską. Na nasz dezyderat, adresowany do prezesa Rady Ministrów, otrzymaliśmy odpowiedź od pełnomocnika rządu ds. negocjacji o członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, pana ministra Jana Kułakowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JacekPiechota">Czy przedstawiciele Kancelarii Prezesa Rady Ministrów chcieliby jeszcze coś dodać do tej odpowiedzi?</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JacekPiechota">Czy koledzy posłowie mają w tej sprawie jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JacekPiechota">Skoro nie ma żadnych uwag i nie ma zgłoszeń do zabrania głosu, stawiam wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat nr 2 Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JacekPiechota">Pani prezes, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DanutaPiontek">Przepraszam bardzo, panie przewodniczący, ale pytania kierował pan do panów posłów i przedstawiciela Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nie odważyłam się wówczas prosić o głos. Czynię to dopiero teraz.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DanutaPiontek">Przeczytałam odpowiedź nadesłaną przez pana ministra Kułakowskiego, ponieważ specjalnie na posiedzenie Komisji przyleciałam z Brukseli, gdzie właśnie omawiane były analogiczne sprawy: formy współpracy i przedstawicielstwa środowisk biznesu, tego partnera społecznego tak, jak wymaga tego Unia Europejska.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DanutaPiontek">Odwołanie się pana ministra Kułakowskiego do tymczasowej komisji łącznikowej jest oczywiście słuszne i ta komisja rozpoczęła już jakąś pracę, ale ona nie ma przecież żadnego formalnego umocowania i żadnych uprawnień. Nie wiadomo właściwie jak doszło do jej powstania. Jej powstanie w gruncie rzeczy wywołane zostało wystąpieniem Komitetu Integracji Europejskiej do Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DanutaPiontek">Przedstawiciele kół biznesu nie są w tej komisji reprezentatywni dla całego środowiska. Nie wiem dlaczego tak się stało, jakie są powody takie stanu, ale nie ma tam na przykład Konfederacji Pracodawców, Przedsiębiorców i Przemysłowców, bo taka jest aktualna nazwa Konfederacji, po dokonaniu integracji i rozszerzeniu jej o środowisko przedsiębiorców prywatnych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DanutaPiontek">Podstawowe piony, jakie są reprezentowane w Komisji Unii Europejskiej, to przede wszystkim przedstawiciele związków pracodawców, izby - w naszym przypadku byłaby to Krajowa Izba Gospodarcza, są reprezentanci rzemiosła i czwarty pion, czyli partnerzy w postaci organizacji lobbingowych - stowarzyszenia, zrzeszenia i inne organizacje.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DanutaPiontek">Wydaje mi się w związku z tym, że można by tę odpowiedź pana ministra przyjąć, ale z jednym zastrzeżeniem. Należałoby bowiem ustalić, czym jest ta komisja łącznikowa, kto wchodzi w jej skład, jakie są jej powiązania z Komisją Małych i Średnich Przedsiębiorstw, jaki ma być zakres stałej współpracy itd. Wielu rzeczy o tej komisji nie wiemy - ona rozpoczyna swoją działalność w zupełnym oderwaniu. To wszystko należałoby, moim zdaniem, w jakiś sposób zalegalizować i załagodzić.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DanutaPiontek">Sądzę zatem, że pismo pana ministra jest odpowiedzią nie wprost i należałoby się zastanowić i wyjść z konkretną propozycją zaproszenia do współpracy reprezentantów tych czterech pionów, o których mówiłam przed chwilą. One obowiązkowo powinny się znaleźć w tej komisji, bo takie są wymogi Unii Europejskiej. Obojętne przy tym, jak ta komisja będzie się nazywała.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DanutaPiontek">Chociaż można mieć także zastrzeżenia do samej nazwy komisji - tymczasowa komisja. Przecież ona będzie musiała pracować przez wiele lat! Nazwa sugeruje, że tę komisję będzie można z godziny na godzinę rozwiązać, co byłoby błędem ogromnym. Istnienie takiej komisji jest wprost niezbędne, to jest po prostu wymóg Unii.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DanutaPiontek">Wobec powyższego należałoby nadać tej komisji jakieś ramy i formę bardziej wiążącą także ze względu na sejmową Komisję i Komitet Integracji Europejskiej. Unia Europejska oczekuje bowiem takiego partnera, który będzie zalegalizowany zarówno przez rząd, jak i partnerów społecznych. Tego przecież obecnie nie ma i w chwili, gdy trwają prace Komisji Europejskiej jedna, czy dwie osoby reprezentują wszystkich. A tu tymczasem jest ponoć komisja, tyle, że nie wiadomo, czym ona jest. Ona po prostu nie ma żadnej formy.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DanutaPiontek">Proponowałabym zatem, by tę odpowiedź pana ministra przyjąć, ale jako podstawę do dalszych dyskusji na ten temat, które powinny doprowadzić do opracowania formy prawnej komisji oraz jej kształtu organizacyjnego. Nazwa — „komisja łącznikowa” — sugeruje tylko przekazywanie pewnych informacji i wiadomości. Znaczenie to nie obejmuje negocjacji i współpracy z partnerami, które prowadzą do wyniku, który następnie byłby prezentowany jako stanowisko strony polskiej w Brukseli, w siedzibie Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo, pani prezes. Po konsultacji w gronie prezydium chciałbym zaproponować Komisji przyjęcie tej odpowiedzi na nasz dezyderat, ale z jednoczesnym upoważnieniem pana posła Nieduszyńskiego, by we współpracy z panią prezes i innymi członkami Komisji, opracował projekt kolejnego dezyderatu Komisji w tej sprawie, adresowanego do prezesa Rady Ministrów. Dezyderat ten winien iść naszym zdaniem w kierunku zaproponowanym przez panią prezes Piontek.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JacekPiechota">Myślę, że ważna jest nie tylko sprawa uściśleń zasad działania i sposobu powiązania komisji łącznikowej z innymi organami. Ważne byłoby również rozstrzygnięcie form współpracy w ramach grup partnerskich. Minister Kułakowski wymienia bowiem trzy formy konsultacji z partnerami społecznymi - grupy partnerskie, rozsyłanie do wszystkich zainteresowanych partnerów społecznych listy aktów prawnych oraz ten tymczasowy komitet łącznikowy. Myślę, że do każdej z tych form z osobna należałoby się ustosunkować i taka byłaby prośba prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JacekPiechota">Czy możemy przyjąć taki tok postępowania w tej sprawie? Dziś przyjmujemy odpowiedź na dezyderat, uznając, że jest to wstęp do dalszego ciągu. Pan poseł Nieduszyński zaś, w imieniu prezydium, prowadziłby prace nad przygotowaniem stanowiska Komisji w konkretnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JacekPiechota">Czy są może jeszcze jakieś wnioski w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DanutaPiontek">Czy można jeszcze? Myślę, że taki tok pracy będzie zgodny z procedurami, przestrzegania których oczekują od nas komisje europejskie. Wydaje się, że będzie to pierwszy dobry krok w kierunku dobrej współpracy i normalizacji. Dziękuję za taką decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Przystępujemy do głosowania nad formalnym przyjęciem odpowiedzi na dezyderat nr 2 Komisji skierowany do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JacekPiechota">Kto z panów posłów jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat nr 2 Komisji, proszę o podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Stwierdzam, że przy braku głosów przeciwnych, 16 głosach za i 2 wstrzymujących się od głosowania, Komisja przyjęła odpowiedź nadesłaną przez pana ministra Kułakowskiego na dezyderat nr 2 Komisji do prezesa Rady Ministrów, w sprawie udziału przedstawicieli organizacji środowisk gospodarczych w zespołach negocjacyjnych z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, czyli do odpowiedzi ministra finansów na opinię nr 1 Komisji, skierowaną do ministrów finansów i gospodarki w sprawie instrumentów finansowania małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JacekPiechota">Czy przedstawiciele obu resortów chcieliby uzupełnić swymi uwagami treść tej odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MirosławMarek">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, przede wszystkim chciałbym przeprosić w imieniu ministra za to, że nie wystosował on pisemnej odpowiedzi na opinię sformułowaną przez Komisję. Chciałbym jednak w imieniu ministra zapewnić Komisję, że podziela on pogląd wyrażony przez Komisję o potrzebie i konieczności wzmocnienia instytucji wspierających i finansujących małą i średnią przedsiębiorczość w Polsce. Podejmuje on w tej mierze konkretne działania.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MirosławMarek">W Założeniach polityki rządu wobec sektora tych przedsiębiorstw, które to założenia były prezentowane Wysokiej Komisji, jednym z założonych celów jest wzrost poziomu inwestycji w sektorze. Realizacja tego celu wymaga oczywiście zwiększenia dostępności tej grupy przedsiębiorstw do zewnętrznych źródeł finansowania. Dlatego Założenia koncentrują uwagę, z jednej strony, na zwiększeniu dostępu do kredytów bankowych poprzez rozwój instytucji funduszy poręczeń kredytowych, a z drugiej strony, na rozwoju pozabankowych źródeł finansowania sektora.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MirosławMarek">W opinii ministra gospodarki rozwój funduszy poręczeń kredytowych nadal odgrywają jeszcze w Polsce niewielką, marginalną rolę. Praktycznie chyba tylko ułamek promila wszystkich kredytów udzielonych temu sektorowi był poręczany przez któryś z takich funduszy. Wniosek z tego płynie taki, że należy zdecydowanie wspierać rozwój tych funduszy. W obecnej chwili Ministerstwo Gospodarki podejmuje takie działania, ale niestety na niewielką skalę. Na tyle, na ile pozwalają ograniczone środki, którymi dysponuje minister. Udzielamy także pomocy technicznej inicjatywom lokalnym. Ostatnio pracujemy nad powołaniem takiego funduszu poręczeniowego w Pabianicach.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MirosławMarek">Minister gospodarki uważa za jeden z priorytetów właśnie rozwój regionalnych funduszy poręczeń kredytowych i zgłaszał go do Narodowego Programu dla Członkostwa (program został przyjęty przez Radę Ministrów 23 czerwca br.). Dlaczego to jest takie ważne? Z jednej strony dlatego, że Rada Ministrów zgodziła się, iż ten kierunek działań jest bardzo istotny. Z drugiej zaś strony, dzięki temu, że ten priorytet znalazł się w Narodowym Programie dla Członkostwa, będziemy mogli ubiegać się o finansowanie tych działań z przyszłych funduszy PHARE.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MirosławMarek">Będziemy występować w związku z tym do Komisji Europejskiej o uwzględnienie tych naszych potrzeb przy podziale środków na rok 1999. Środki te będziemy chcieli przeznaczyć na rozwój systemu funduszy poręczeń kredytowych. Przy czym zakładamy, że to finansowanie objęłoby tworzenie nowych, albo dofinansowanie już istniejących funduszy. W tej chwili oczywiście za wcześnie jest mówić o skali ewentualnego finansowania. Jest to przecież sprawa szczegółowych rozmów i uzgodnień, jakie musi przeprowadzić i poczynić polski rząd w Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#MirosławMarek">W każdym razie, naszym celem jest - i będziemy o to występować - zdobycie środków pozwalających na utworzenie przynajmniej kilkunastu nowych funduszy poręczeniowych o zasięgu lokalnym lub regionalnym. 25 czerwca w Ministerstwie Gospodarki odbyło się spotkanie na temat dalszego rozwoju funduszy poręczeń kredytowych. Udało nam się zgromadzić na tym spotkaniu wszystkie osoby, które mają coś do powiedzenia na temat funduszy.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#MirosławMarek">Uczestnicy spotkania wyrazili pogląd taki oto, że przede wszystkim istnieje geograficzna bariera dostępności do funduszy. One funkcjonują po prostu w określonych regionach i nie zawsze tam, gdzie istnieje największe zapotrzebowanie na ich usługi. Są wielkie obszary kraju, na których przedsiębiorcy nie mają dostępu do funduszy z powodu ich braku. Wszyscy zgodzili się więc z koniecznością rozbudowy systemu w sensie geograficznym, dokonano też identyfikacji źródeł kapitału, który miałby być podstawą rozbudowy systemu.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#MirosławMarek">Wymieniano tu przede wszystkim budżet państwa, jako jedno z najpoważniejszych źródeł tego kapitału oraz budżety przyszłych nowych jednostek samorządu terytorialnego, które mają powstać w wyniku podziału administracyjnego kraju. Naszym zdaniem samorząd właśnie bardzo mocno powinien się angażować w takie przedsięwzięcia. Trzeciego zaś źródła upatrywano w bankach, które powinny być zainteresowane powstawaniem takich funduszy, ponieważ ich istnienie może wzmóc popyt na kredyty bankowe.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#MirosławMarek">Uczestnicy zgodzili się też z taką tezą, że na razie nie istnieje problem regwarancji i nie ma potrzeby tworzenia systemu regwarancji dla istniejących funduszy. Priorytetem powinna być przede wszystkim geograficzna rozbudowa samych funduszy.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#MirosławMarek">Obecnie Ministerstwo Gospodarki czeka na pisemne stanowiska uczestników spotkania. Czekamy też na opinie dotyczące potrzeby ustawowego uregulowania funkcjonowania funduszy poręczeniowych. Zobaczymy jakie będą stanowiska w tej sprawie. Jest to w każdym razie sprawa, której poświęcamy w Ministerstwie Gospodarki bardzo wiele czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Pan dyrektor trochę nas uspokoił, twierdząc, że jest to stały przedmiot prac Ministerstwa Gospodarki. W piśmie, które otrzymaliśmy od podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, pana Bauca, problem finansowania instytucji wspierających małe i średnie przedsiębiorstwa nie kończy się w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JacekPiechota">Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszDonocik">Odnosząc się do samej treści odpowiedzi Ministerstwa Finansów muszę stwierdzić, że jest ona bardzo ogólna i nie odnosi się do treści opinii sformułowanej przez Komisję. Mówi się w tej odpowiedzi wyłącznie o powstaniu Funduszu Poręczeń Kredytowych w Banku Gospodarstwa Krajowego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszDonocik">Nie mówi się natomiast w tym piśmie o tym, że dopóki Fundusz był nastawiony wyłącznie na małą i średnią przedsiębiorczość, to udzielono zaledwie 17 poręczeń. Dopiero to zaalarmowało kierownictwo banku i rozszerzono formułę działania Funduszu. Odkąd więc rozpoczęto udzielanie poręczeń firmom dużym, stopień wykorzystania środków Funduszu zwiększył się. Liczba poręczeń wzrosła dzięki temu do około 200. Łącznie z pierwszym kwartałem bieżącego roku. Jeśli oczywiście moje informacje są dokładne.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszDonocik">Szkoda w każdym razie, że tych informacji nie ma w tej odpowiedzi. Moglibyśmy się wtedy do nich odnieść. Niepokojące jest w każdym razie twierdzenie, że zdaniem Ministerstwa Finansów „nie istnieją obecnie przesłanki do uznania postulatu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw za priorytet o szczególnym znaczeniu”. Jeżeli przedsiębiorstw na rynku jest ponad 2 miliony, a poręczeń kredytowych udzielono około 200, to rzeczywiście nie ma tego priorytetu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszDonocik">Myślę też, że niewiele to ma wspólnego z gospodarką rynkową, w której poręczenia kredytowe odgrywają ogromną rolę, bo istnieje ogromna łatwość w dostępie do kredytu. Powodem tak niskiego wykorzystania Funduszu nie jest brak zainteresowania, lecz niska dostępność do tych środków. Aby otrzymać poręczenie, trzeba bowiem przebrnąć przez bardzo skomplikowany system procedur. Ci, którzy się o to poręczenie ubiegali, twierdzą wręcz, że procedury te są trudniejsze, niż w przypadku samego kredytu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszDonocik">Tematem samym w sobie może być też sprawa kosztu tego poręczenia. Ani o jednym temacie, ani o drugim nie ma w tej odpowiedzi ani jednego słowa. Uważam w związku z tym, że ta odpowiedź Ministerstwa Finansów nie jest wyczerpująca.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Pan dyrektor Sawicki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PiotrSawicki">Dziękuję bardzo. Rozpocznę od ustosunkowania się do wypowiedzi pana dyrektora Marka. Muszę stwierdzić, że Ministerstwo Finansów zajmuje wobec tego problemu stanowisko dokładnie takie, jakie zawarte zostało w piśmie podpisanym przez pana ministra Bauca. My nie jesteśmy przeciw! Nasza odpowiedź jest pewną próbą refleksji nad postulatem i dzieje się tak z określonych powodów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PiotrSawicki">Jeżeli chcemy zasilać fundusze poręczeniowe środkami z budżetu, to najpierw musimy odpowiedzieć na pytanie, czy te fundusze poręczycielskie napotkały barierę kapitałową. Może im wcale nie są potrzebne nowe środki, bo one mają przed sobą barierę organizacyjną? Albo jakąś inną barierę.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PiotrSawicki">Z globalnego podsumowania działalności istniejących funduszy — zarówno tych regionalnych, jak i tego funkcjonującego w Banku Gospodarstwa Krajowego — wynika, że nie mamy do czynienia ze zjawiskiem braku kapitału. A jeżeli tak, to warto się zastanowić, czy te środki, jakie mogą być pozyskane z PHARE, oczywiście na potrzeby małych i średnich przedsiębiorstw, powinny być użyte na ten właśnie cel. Może priorytetem powinno być efektywniejsze wykorzystanie tych kapitałów, którymi dysponują te struktury, a które nie są do końca wykorzystane. To pierwsza kwestia.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PiotrSawicki">Kwestia druga. Jeśli mówimy o barierze dostępności, musimy odpowiedzieć na pytanie zadane tu przed chwilą. Jest zresztą bardzo bogata korespondencja między Komisją Małych i Średnich Przedsiębiorstw a Bankiem Gospodarstwa Krajowego, ministrem finansów itd. Z tej korespondencji wynika, że te procedury naprawdę w maksymalnym stopniu odbiurokratyzowano i uproszczono.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PiotrSawicki">Bank Gospodarstwa Krajowego idzie jeszcze dalej. W tej chwili jest nowy produkt, w postaci poręczenia portfelowego na użytek mikrobiznesu. Oznacza to, że bank sam decyduje, które kredyty obejmie poręczeniem BGK. Nadal oczywiście kredyty te muszą odpowiadać określonym kryteriom. Formalności są jednak naprawdę ograniczone do minimum.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PiotrSawicki">Trzecia sprawa, na którą chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Komisji, to fakt, że w przypadku tych funduszy poręczeniowych mamy do czynienia ze strukturami regionalnymi. Cały sens zasilania funduszami PHARE funduszy poręczeń kredytowych - tak, jak ja go rozumiem - to jest właśnie zasilanie funduszy regionalnych. Jeżeli tu wspólnie zadecydujemy, że właśnie fundusze poręczeń kredytowych mają być zasilone tymi funduszami PHARE, to proponuję się zastanowić, jak się to ma do sprawy reformy administracyjnej kraju. I do reformy struktur samorządowych.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PiotrSawicki">Być może nowa polityka regionalna będzie polegała między innymi na określeniu priorytetów na tym poziomie. I te środki, które są ograniczone, zostaną uznane za niezbędne do realizacji innego celu.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PiotrSawicki">Moja wypowiedź jest prośbą o refleksję na nieco inny temat.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PiotrSawicki">Ostatnia kwestia związana z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Pragnę zwrócić uwagę państwa na przepis ustawy o poręczeniach i gwarancjach, z którego wynika, że Fundusz funkcjonujący w tym banku powinien być co roku zasilany środkami budżetowymi. O ile mi wiadomo, jest postulat wpisania kolejnych środków na rachunek tego Funduszu.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PiotrSawicki">Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Pani prezes Piontek prosiła o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DanutaPiontek">Zgadzam się z tym, że w obecnej sytuacji odpowiedź Ministerstwa Finansów jest może adekwatna do sytuacji, ale to nie znaczy, że jest zadowalająca. Jeśli przyjmiemy, że 99,8% wszystkich przedsiębiorstw w Polsce stanowią przedsiębiorstwa małe i średnie, a środki wykorzystane na cele, o których mówimy, bardzo niewielkie w skali kraju, to nie możemy być kontenci. Na to nakłada się jeszcze ubożuchna sieć redystrybucji tych środków przez banki, bo jeżeli w sprawozdaniu możemy podać tylko jeden bank, to dowodzi na dodatek wadliwego działania polskich banków.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DanutaPiontek">Referowaliśmy tu powody, dla których banki się przed tym bronią. Jest oczywiście nieopłacalne operowanie kredytami dla małej przedsiębiorczości. Nie ma jednak wyboru, czy alternatywy - system należy ustawić w ten sposób, żeby banki były nie tylko zainteresowane, ale i zobowiązane do udzielania kredytów tym małym firmom. Jeśli bowiem nie będą tego robiły, nie otrzymają środków kredytowych dla dużego kapitału, dla dużych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#DanutaPiontek">Dla przykładu podam tylko, że w krajach, gdzie mała i średnia przedsiębiorczość stanowi od 60 do 70% gospodarki, środki gwarancyjne i kredytowe, które przeznacza się na potrzeby tej grupy przedsiębiorstw są kilkunastokrotnie większe i są wykorzystywane.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#DanutaPiontek">Sugerowałabym przyjęcie takiego rozwiązania. Te środki są źle dystrybuowane, bo nie ma o nich w ogóle żadnej informacji. Ta informacja, która funkcjonuje, jest zła, jest niedobra. A poza tym nie dociera tam, gdzie powinna. Ludzie nie wiedzą o tych możliwościach, narzekają i twierdzą, że nikt nie gwarantuje kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#DanutaPiontek">Przy tym procencie wykorzystania środków rozumiem, że Ministerstwo Finansów nie ma motywacji przyznawania funduszom żadnych środków. Pamiętajmy jednak, że w przyszłym roku pojawią się nowe środki z PHARE. Jeżeli Komisja będzie uprzejma uznać, że pismo z Ministerstwa Finansów chwilowo rozwiązuje problem, to pieniędzy na te cele z zagranicznych funduszy pomocowych nie otrzymamy.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#DanutaPiontek">Pan dyrektor Sawicki był uprzejmy stwierdzić, że nie ma obecnie przesłanek do uznania naszych potrzeb. Nie będzie ich tym bardziej wtedy, gdy Komisja nie podważy słuszności tego pisma z Ministerstwa Finansów. Nie będziemy mieli podstaw, by liczyć na dodatkowe środki pomocowe z Unii. Istnieje też potrzeba stworzenia banku informacji, które banki, gdzie, jakimi siłami, jakie środki, komu oferują. Gdzie, do kogo ma się zgłosić przedsiębiorca, żeby uzyskać kredyt z poręczeniem. Tego nie ma, przedsiębiorcy błądzą po różnych bankach.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#DanutaPiontek">Jeśli nie mamy pełnej informacji o możliwościach systemu poręczeń i kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw, jeśli one nie wiedzą, że są kredyty, to nie możemy twierdzić, że nie ma zapotrzebowania! Ale można to oszacować i pod kątem tych potrzeb można wystąpić do Unii o nowe środki. Dziwię się, że w ministerstwach jest nieznana stara zasada - kto nie występuje o środki, ten ich nie dostaje!</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#DanutaPiontek">Nie możemy więc ograniczać się do tego, że skoro mamy złą informację i złą promocję środków, to mamy w związku z tym położyć dziewięćdziesiąt parę procent gospodarki! Proponuję doprowadzenie przez Komisję do sformułowania wniosku o wykonanie pełnego sprawozdania na temat redystrybucji środków. Trzeba wiedzieć, co się z nimi dzieje. I powrócić do sprawy jak najszybciej jeszcze w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Chciałbym przy tej sposobności zwrócić uwagę na to, iż Komisja oceniała już działalność systemu poręczeń kredytowych. Będziemy w tej sprawie formułować dezyderat. Rzeczywiście, również funkcjonowanie regionalnych funduszy poręczeń kredytowych - w kontekście istnienia innych podmiotów po reformie administracyjnej i prowadzących politykę regionalną - wystąpi. Mówił o tym pan dyrektor Sawicki.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JacekPiechota">Muszę też przyznać, że podczas analizowania tej odpowiedzi Ministerstwa Finansów podczas posiedzenia prezydium Komisji doszliśmy do wniosku, że sami - jako Komisja - sami zawęziliśmy ten problem. Opinia miała dotyczyć instrumentów finansowania małych i średnich przedsiębiorstw, a w gruncie rzeczy dotyczyła tylko jednego elementu tego finansowania - funduszy poręczeń kredytowych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JacekPiechota">Tak naprawdę więc, w stosunku do tego, co zawarliśmy w tekście opinii, trudno nie zgodzić się z odpowiedzią ministra finansów. Nie bardzo też możemy jej nie przyjąć. Rozważając te kwestie musimy mieć świadomość zawężenia problematyki opinii. A o instrumentach wspierania małych i średnich przedsiębiorstw będziemy dyskutowali po przyjęciu Założeń polityki, czy też samej polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw. Będziemy przecież wówczas dyskutować, jak ta polityka ma być finansowana. Wówczas dopiero w pełni wystąpią te problemy, o których chcieliśmy się dowiedzieć, kiedy formułowaliśmy tę naszą opinię.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JacekPiechota">Uznaliśmy w prezydium tę odpowiedź za wystarczającą. Jest ona wystarczająca, wziąwszy za podstawę treść opinii, którą sami sformułowaliśmy. Rekomendujemy zatem jej przyjęcie przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JacekPiechota">Głos w tej sprawie zabierze jeszcze pan poseł Nieduszyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WitoldNieduszyński">Pozwoliłbym sobie nie zgodzić się z takim poglądem, że nie ma bariery kapitałowej na finansowanie, czyli kredytowanie i udzielanie poręczeń małym i średnim przedsiębiorstwom. Musimy bowiem rozważyć sprawę następującą. Regionalne fundusze poręczeniowe zdecydowanie napotykają barierę kapitałową w swej działalności i nie w pełni mogą realizować swoje cele. Dane, z którymi mogliśmy się zapoznać, świadczą, że fundusze te mogłyby się rozwijać, gdyby dysponowały większymi środkami. Problemem nie jest bowiem wykorzystanie tych środków - ono jest bardzo dobre.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WitoldNieduszyński">Bariery kapitałowej nie ma z kolei bank, który zdecydowanie źle funkcjonuje. Dysponuje on środkami, które mogłyby służyć małym i średnim przedsiębiorstwom, ale środki te nie są wykorzystywane. I to jest szerszy problem - jak usprawnić cały ten system finansowania małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WitoldNieduszyński">Na tym tle wydaje się, że minister mógł nie chcieć domyślić się naszych intencji, które były zawarte w naszej opinii. Ona może rzeczywiście była zbyt zawężająco sformułowana i w pełni zgadzam się z oceną pana przewodniczącego, który proponuje przyjęcie odpowiedzi ministra.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WitoldNieduszyński">Aczkolwiek uważam, że powinniśmy prawidłowo sformułować treść dezyderatu. Po-winniśmy w nim domagać się jasnego przedstawienia sytuacji i propozycji rozwiązań, które doprowadziłyby do zwiększenia ilości środków pozostający do dyspozycji dla małej i średniej przedsiębiorczości.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. W dniu jutrzejszym odbędzie się - z naszej inicjatywy - spotkanie prezydium Komisji z kierownictwem resortu gospodarki. Myślę, że omówimy na tym spotkaniu wszystkie sprawy związane z finansową podstawą realizacji polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JacekPiechota">Bezwzględnie zgadzam się z tym, co powiedziała pani prezes Piontek - sedno tkwi w braku jednolitego systemu informacji, docierania do zainteresowanych z produktami finansowymi skierowanymi do małych i średnich przedsiębiorstw. A przecież produkty te powstają nie tylko z inicjatywy rządu. Dlatego też myślę - zmierzając do końca tej części dyskusji - że powinniśmy przyjąć odpowiedź ministra na naszą opinię, przy pełnej świadomości, że dotyczy ona jednego zaledwie fragmentu problemów finansowania działalności małych i średnich przedsiębiorstw. Stało się tak jednak w wyniku sformułowania przez nas opinii.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JacekPiechota">Tym samym problem, nie jest w żadnym stopniu zamknięty i powrócimy do niego w momencie, gdy rząd przyjmie swoje założenia polityki wobec małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JacekPiechota">Czy są jeszcze jakieś uwagi i opinie do tego zagadnienia? Jeśli nie ma, przejdziemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JacekPiechota">Kto z panów posłów jest za przyjęciem odpowiedzi na opinię Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw w sprawie instrumentów finansowania małych i średnich przedsiębiorstw, proszę podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Stwierdzam, że za przyjęciem odpowiedzi głosowało 15 posłów, przeciw 1 poseł i 4 wstrzymało się od głosowania. Komisja przyjęła odpowiedź ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JacekPiechota">Szanowni państwo, przechodzimy teraz do zasadniczego tematu naszego posiedzenia, czyli do rozważenia przez Komisję kwestii ewentualnego wystąpienia przez Komisję z inicjatywą ustawodawczą w sprawie nowelizacji ustawy Kodeks pracy. Cztery organizacje: Konfederacja Pracodawców, Przedsiębiorców i Przemysłowców, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Rzemiosła Polskiego oraz Business Centre Club wraz z Polską Fundacją Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw i Projektem GEMINI zawiązały koalicję w sprawie przygotowania nowelizacji Kodeksu pracy.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JacekPiechota">Wynikiem wspólnych prac czterech organizacji — co bardzo nas cieszy — jest przedstawiony naszej Komisji projekt nowelizacji tej ustawy. Zwróciliśmy się o opinię w sprawie tej propozycji do zainteresowanych ministerstw, do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” oraz do Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Dzisiaj chcielibyśmy móc przedyskutować ewentualne wystąpienie naszej Komisji z inicjatywą ustawodawczą.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JacekPiechota">Po ewentualnym uchwaleniu przez Komisję podjęcia inicjatywy w sprawie nowelizacji ustawy Kodeks pracy, projekt ten trafi do Komisji Nadzwyczajnej. 8 maja 1998 roku Sejm podjął uchwałę w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Tak więc nasza ewentualna inicjatywa ustawodawcza będzie rozpatrywana przez tę Komisję Nadzwyczajną, bo takie jest jej zadanie. Kolegom posłom przypominam o tym, zaś naszych gości informuję o tym rozstrzygnięciu Regulaminu Sejmu. Komisja Nadzwyczajna liczy 39 posłów. Z naszego grona znalazł się w niej pan poseł Jacek Szczot.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JacekPiechota">Informuję też naszych gości, że wstępna wymiana poglądów i opinie wyrażane przez członków naszej Komisji zdają się świadczyć o przychylności dla tej inicjatywy. To jednak zostanie postanowione po rozpatrzeniu propozycji projektu nowelizacji Kodeksu pracy. Bardzo proszę w związku z tym o jej przedstawienie. Uczyni to przedstawiciel czterech organizacji. Jest nim, o ile wiem, pan mecenas Maciej Sekunda.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JacekPiechota">Zanim jednak oddam głos panu mecenasowi, chciałbym wszystkich poinformować, iż otrzymaliśmy na piśmie stanowisko Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Stwierdza się w nim, że otrzymany projekt zawiera cały szereg propozycji zmian niezwykle istotnych dla środowisk pracowniczych. Zdaniem Krajowej Komisji niektóre z nich są mocno kontrowersyjne i wywołują duży sprzeciw. Cytuję: „Wyrażamy głęboką nadzieję, że tak istotne decyzje nie będą podejmowane z pominięciem szerokiej konsultacji społecznej. Ze swej strony podejmiemy działania dla jak najszybszego wypracowania reprezentatywnej opinii”.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JacekPiechota">Otrzymaliśmy także na piśmie opinię Głównego Inspektora Pracy. Wpłynęła ona wczoraj, dziś koledzy posłowie otrzymali ją do rąk. Myślę, że każdy z nas ma bardzo wiele pytań do autorów propozycji i uwag do jej treści. Chcielibyśmy w tej części rozwiać wszelkie nasze ewentualne wątpliwości i uzyskać odpowiedzi na postawione pytania, a po dyskusji zaproponować Komisji sposób dalszego procedowania nad tym dokumentem.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JacekPiechota">Oddaję głos panu mecenasowi Sekundzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MaciejSekunda">Chciałbym dodać do informacji pana przewodniczącego, że pod naszym projektem nowelizacji Kodeksu pracy podpisała się także Naczelna Rada Zrzeszeń Prywatnego Handlu i Usług. W ten sposób koalicja pracodawców została jeszcze poszerzona.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MaciejSekunda">Zanim przejdę do szczegółowego charakteryzowania naszych propozycji zmian w przepisach Kodeksu pracy - jeśli wolno - przypomnę, co działo się w ostatnich latach w prawie pracy w zakresie ubezpieczeń społecznych. To przypomnienie kieruję zarówno do członków Wysokiej Komisji, jak i do przedstawicieli związków zawodowych. Bo najboleśniej zmiany te odczuwają na własnej skórze właśnie pracodawcy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MaciejSekunda">Po 1989 roku dokonano w tym obszarze prawa pracy bardzo wielu zmian. Bezpośrednio dotykały one pracodawców. Po kolei było to tak:</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MaciejSekunda">— od 1 stycznia 1990 roku wprowadzono obowiązkową składkę na fundusz pracy w wysokości — jeśli dobrze pamiętam — 3% wynagrodzenia;</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MaciejSekunda">— od 1 lipca 1991 roku wprowadzono obowiązkową składkę na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych; jeśli moje informacje są dokładne, to od 1 stycznia 1999 roku składkę tę będą musiały wnosić firmy zatrudniające 25 osób, a do tej pory obowiązek ten miały firmy zatrudniające od 50 osób;</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MaciejSekunda">— w marcu 1992 roku podwyższono składkę na ubezpieczenia społeczne do 45%;</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MaciejSekunda">— od 1 stycznia 1994 roku wprowadzono składki na Gwarantowany Fundusz Świadczeń Pracowniczych;</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MaciejSekunda">— od 1 marca 1995 roku wprowadzono dużą dolegliwość dla pracodawcy, ustalając, że pracodawca ma wypłacać wynagrodzenie z tytułu niezdolności pracownika do pracy trwającej do 35 dni; w ten sposób praktycznie przerzucono na pracodawców prawie każdy przypadek niezdolności pracownika do pracy; jak dowiodły badania, ponad 92% wszystkich przypadków czasowej niezdolności do pracy mieści się w tym przedziale czasowym do 35 dni;</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#MaciejSekunda">— od 1 stycznia 1996 roku wprowadzono obligatoryjny fundusz świadczeń socjalnych.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MaciejSekunda">Kolejne zmiany i kolejne obciążenia zawdzięczamy gruntownej zmianie Kodeksu pracy, której dokonano w lutym 1996 roku. Ta zmiana - w ocenie pracodawców - miała charakter wydatnie pro pracowniczy. Świadczy o tym fakt, że na 215 zmian w przepisach Kodeksu pracy, tylko w 4 przypadkach uwzględniały one postulaty pracodawców. Krótko mówiąc - ta nowelizacja Kodeksu pracy oznacza dla pracodawców dalsze zwiększenie kosztów zatrudnienia. Wprowadzono między innymi obowiązek pokrywania kosztów wstępnych badań lekarskich pracowników.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MaciejSekunda">Wprowadzono obligatoryjną odprawę rentową i emerytalną. Zwiększono istotnie wymiar urlopu wypoczynkowego. Wprowadzono zasadę, że do wymiaru urlopu nie wlicza się dodatkowych dni wolnych od pracy. Tak na marginesie chciałbym zauważyć, że jesteśmy chyba jedynym krajem Europy, a może i świata, gdzie wymiar urlopu jest uzależniony od wykształcenia. W niektórych grupach zawodowych to bardziej wykształcenie decyduje o wymiarze urlopu, a nie okres zatrudnienia pracownika.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MaciejSekunda">W nowym Kodeksie pracy wprowadzono też wiele przepisów, które znakomicie podwyższyły stopień zbiurokratyzowania stosunku pracy. Wprowadzono wymóg tworzenia regulaminu pracy. Wprowadzono obowiązek tworzenia regulaminu wynagradzania już w firmach zatrudniających 5 pracowników. Wprowadzono konieczność prowadzenia akt osobowych według wzoru precyzyjnie określonego przez Ministerstwo Pracy. Wprowadzono bardzo szczegółową ewidencję czasu pracy, nową dokumentację szkoleń BHP i badań lekarskich.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MaciejSekunda">To wszystko sprawiło, że pracodawcy bardzo często traktują prawo pracy, jako barierę zatrudniania pracowników. Może to jest naganne, ale pracodawcy skoncentrowali się przede wszystkim na możliwościach omijania prawa pracy. Stąd rozpowszechniające się zjawisko umów cywilno-prawnych i innych nadużyć w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MaciejSekunda">Dlatego też organizacje, zmuszane wolą swoich członków - myślę tu między innymi o Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza - pozwoliły sobie na zgłoszenie niniejszej propozycji. Gdybym miał ją najkrócej scharakteryzować, to zmierza ona do poprawienia konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, a zwłaszcza małych firm. Bo te skutki, o których mówiłem przed chwilą, najdotkliwiej odczuwają właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa. Te regulaminy pracy, te badania i tak dalej.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#MaciejSekunda">Jakie my proponujemy zmiany? Spróbuję je pokrótce scharakteryzować i omówić. Otóż zmierzając do zwiększenia konkurencyjności i zmniejszenia biurokracji związanej z faktem zatrudniania pracownika postulujemy, aby wymóg tworzenia regulaminów pracy i wynagrodzeń dotyczył tych pracodawców, którzy zatrudniają 20 i więcej pracowników. To nie jest nowy pomysł. Zagadnienie to było dyskutowane podczas prac nad nowelizacją Kodeksu pracy, ale w decydującym głosowaniu propozycja ta przegrała niewielką liczbą głosów.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#MaciejSekunda">Chcemy także zrezygnować z dwustopniowej konsultacji ze związkami zawodowymi w przypadku zamiaru wypowiedzenia umowy o pracę. Dlatego, ponieważ ogólnokrajowa organizacja związkowa w ogóle nie zna ani pracownika, ani przypadku, a tylko sugeruje się stanowiskiem zakładowej organizacji związkowej i tylko niepotrzebnie przedłuża całą procedurę i sprzyja nadużyciom. Przecież zamiar zwolnienia pracownika trudno jest utrzymać w tajemnicy i kiedy pracownik dowie się o nim, niestety zaczyna chorować. To są patologie, będące skutkiem złego prawa.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#MaciejSekunda">Pragniemy też ograniczyć obowiązek wydawania świadectw pracy w przypadku umów zawartych na czas określony tylko do takich sytuacji, gdy z wnioskiem o wydanie takiego świadectwa wystąpi sam pracownik. Nie ma na przykład potrzeby wydawania takiego świadectwa, jeżeli przedsiębiorstwo ponownie zatrudnia tego pracownika.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#MaciejSekunda">Rezygnujemy też z obowiązku ewidencjonowania czasu pracy w przypadku tzw. zadaniowego czasu pracy. Uznajemy, że w tym przypadku nie ma co ewidencjonować. Zadanie decyduje, jak długo pracownik musi pracować. Trzeba by niejednokrotnie wysyłać umyślnego pracownika, który czuwałby i ewidencjonował wymiar czasu tej pracy.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#MaciejSekunda">Pragniemy ograniczyć zakres informacji niezbędnej inspektorowi pracy, inspektorowi sanitarnemu do prowadzenia działalności kontrolnej. Uważamy, że wystarczy wymóg zgłoszenia, a co będzie się działo dalej, to trudno przecież przewidzieć na początku działalności. Sam fakt zgłoszenia o rozpoczęciu działalności powinien być dla tych organów kontrolnych wystarczający. To przecież i tak powinno wystarczyć, żeby ewentualnie wszcząć u pracodawcy stosowną kontrolę, czy egzekwowanie konkretnych wymogów.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#MaciejSekunda">Wprowadzamy też zasadę, że rozwiązana powinna być sprawa służby BHP tylko wtedy, gdy firma zatrudnia przynajmniej 20 pracowników. W tej chwili jest to 10 pracowników. Chcielibyśmy także, aby pozostawić pracodawcy wybór w tej materii - czy będzie to własny pracownik, czy też wyspecjalizowana firma, a może osoba zatrudniona na zasadzie umowy-zlecenia.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#MaciejSekunda">Pragniemy wprowadzić wymóg tworzenia komisji bezpieczeństwa i higieny pracy w firmach zatrudniających 250 osób, a nie - tak jak obecnie - już od 50 osób. Kodeks pracy nie uwzględnia bowiem tego, że w wielu firmach nie ma po prostu konieczności powoływania takiej komisji. Nie występują w nich zagrożenia zdrowia pracowników. Charakter działalności sprawia, że zagrożenia nie występują. Myślę tu o firmach marketingowych, doradczych, bankowych, maklerskich, świadczących usługi lekarskie. W tych firmach nie ma potrzeby tworzenia takich ciał. Tym bardziej, że i tak w gruncie rzeczy pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#MaciejSekunda">Nie wykluczamy natomiast, że w niezbędnym przypadku, 20 pracowników, gdy pojawia się obowiązek tworzenia służby BHP, czy 250 pracowników, gdy pojawia się obowiązek powoływania komisji bezpieczeństwa i higieny pracy, te progi będą mogły być obniżone w wyniku nakazu inspektora pracy, który może uznać, że w określonym przedsiębiorstwie może istnieć konieczność ich utworzenia.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#MaciejSekunda">W zakresie podnoszenia konkurencyjności polskich przedsiębiorstw chcielibyśmy także doprowadzić do większej liberalizacji ustalania terminów dodatkowych dni wolnych od pracy. Jest to zresztą zgodne z przepisami Kodeksu pracy, który przewiduje, że można świadczyć pracę w dni dodatkowo wolne od pracy. Naszym więc zdaniem ustalenie dodatkowych dni wolnych od pracy w harmonogramie na cały rok jest niejednokrotnie trudne do przeprowadzenia. Pracodawca niejednokrotnie nie jest przecież w stanie przewidzieć, co będzie się działo za miesiąc! Cóż dopiero mówić o roku.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#MaciejSekunda">Proponujemy także rozszerzenie możliwości stosowania przerywanego czasu pracy. Dzisiaj przepis jest tak sformułowany, że praktycznie dotyczy tylko pracowników zatrudnionych w transporcie zorganizowanym. Pozwolę sobie przypomnieć anegdotyczną historię z jednego z posiedzeń poprzedniej Komisji. Otóż padło tam pytanie, kiedy dojarka ma doić krowę? Pod rządami obecnego Kodeksu pracy do jednej krowy potrzebne są dwie dojarki. Jeżeli udałoby się jednak rozszerzyć możliwość stosowania przerywanego czasu pracy, to z powodzeniem mogłaby to robić jedna dojarka.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#MaciejSekunda">Oświata na przykład podnosiła problem palenia w piecach w szkołach. Obecnie muszą to być aż trzy osoby, które przychodzą do tego pieca po kilka razy w ciągu dnia, a przecież z powodzeniem mogłaby tę pracę wykonywać jedna osoba. Takich przykładów podczas poprzedniej dyskusji padało więcej. Sugerujemy także możliwość zwiększenia limitu pracy w godzinach nadliczbowych.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#MaciejSekunda">Warto tu zaznaczyć, że te propozycje, o których wspomniałem wyżej, nie naruszają dyrektyw Unii Europejskiej. Powiem więcej - kiedy proponowaliśmy kwestie rozszerzenia limitu, posługiwaliśmy się dokładnie tekstem jednej z unijnych dyrektyw. Na marginesie mówiąc - do tego materiału, który państwo otrzymali, chcielibyśmy wnieść jedną autopoprawkę. Ona dotyczy treści artykułu 133 Kodeksu pracy i ma dokładnie takie brzmienie, jak dyrektywa europejska.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#MaciejSekunda">Ta nasza poprawka występuje jako wariant drugi, który brzmi w sposób następujący: „Dopuszczalny wymiar czasu pracy, łącznie z pracą w godzinach nadliczbowych, o której mowa w par. 1 pkt 2, nie może przekraczać 12 godzin na dobę oraz 48 godzin na tydzień”.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#MaciejSekunda">Pragnę zwrócić państwu uwagę na to, iż wprowadzamy także przepisy ochronne. Otóż pracodawcy postulują nie tylko zmniejszenie kosztów zatrudnienia i ograniczenie praw pracowniczych. Pragną oni wprowadzić przepis ochronny. Dotychczas można było zatrudniać pracowników do 16 godzin. Postulujemy ograniczenie tego czasu do 12 godzin na dobę.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#MaciejSekunda">Proponujemy też skorygowanie - naszym zdaniem - wadliwego przepisu, który ogranicza możliwość udzielania urlopu wypoczynkowego w niedziele i święta w przypadku czterobrygadowej lub podobnej organizacji pracy. Chcemy także uwolnić pracodawcę od ponoszenia kosztów badań wstępnych. Tak na marginesie przepis, który o tych kosztach mówi, jest sprzeczny z artykułem 2 Kodeksu pracy, który mówi o tym, że Kodeks dotyczy pracownika i pracodawcy. Wstępne badania lekarskie dotyczą de facto osoby, która jeszcze nie jest pracownikiem.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#MaciejSekunda">Jest kwestią otwartą, czy brzmienie tego przepisu ma być zgodne z naszą propozycją, czy też należałoby powiązać zwolnienie pracodawcy z obowiązku ponoszenia kosztów badań z faktem tworzenia nowych stanowisk pracy. Jest to sprawa do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#MaciejSekunda">Propozycja, która z pewnością jest dolegliwa dla budżetu państwa, polega na skreśleniu artykułu 92, który w dniu dzisiejszym każe pracodawcy płacić wynagrodzenie, podkreślam to - wynagrodzenie - z tytułu niezdolności pracownika do pracy. W tymże artykule jest opisany obowiązek wynagrodzenia w wysokości 100% w przypadku zdarzenia, jakiemu ulega pracownik w drodze do pracy.</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#MaciejSekunda">Mam w związku z tym pytanie, jaką odpowiedzialność ma z tego powodu ponosić pracodawca, że pracownik uległ wypadkowi w drodze do pracy? Może ten wypadek nastąpił z winy miejskiego przewoźnika? To nie jest materia, którą powinien regulować Kodeks pracy, lecz przepisy o ubezpieczeniu społecznym.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#MaciejSekunda">Proponujemy także zmianę redakcji tej części przepisów, które po dwuletnich do-świadczeniach, płynących ze stosowania nowego Kodeksu pracy, budzą wątpliwości nie tylko pracodawców, ale i specjalistów prawa pracy. Są przypadki, gdy i Ministerstwo Pracy w jednej kwestii udziela informacji sprzecznych ze sobą. Chociażby w sprawach urlopów pracowników pracujących w czterobrygadowym systemie pracy.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#MaciejSekunda">Chciałbym też zwrócić uwagę państwa na tę część naszej propozycji, która zawiera, czy też rozszerza, funkcję ochronną pracownika. Wspominałem tu już o wprowadzeniu dopuszczalnego wymiaru czasu pracy do 12 godzin na dobę. Proponujemy także wprowadzenie obligatoryjnej przerwy między jednym, a drugim dniem pracy, której do tej pory nie było. To jest nowość w polskim prawie pracy. Wzorujemy się tu jednak na przepisie dyrektywy Unii Europejskiej. Podobny przepis istniał w starym Kodeksie pracy, ale dotyczył on tylko kierowców i mówił on o 10 godzinach. My proponujemy 11 godzin dla wszystkich grup zatrudnionych.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#MaciejSekunda">Rozszerzamy uprawnienia pracowników w zakresie urlopu sezonowego, dopuszczając możliwość zaokrąglenia tak, jak to się odbywa w innych przypadkach. Zwiększamy także uprawnienie pracowników młodocianych do pełnego urlopu wypoczynkowego, dopuszczając możliwość udzielenia takiego urlopu już po 10 miesiącach pracy.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#MaciejSekunda">Reasumując - myślę, że wszystkie te propozycje organizacji pracodawców wymagają dokładnej i szczegółowej analizy. Jedna z zasłyszanych przeze mnie opinii mówi, że te propozycje zmian jednoznacznie ograniczają prawa pracownicze. To nie jest takie jednoznaczne. Zgodnie z tym, co mówiłem wcześniej, ich zadaniem jest zwiększenie konkurencyjności polskich pracodawców w warunkach konkurencji z przedsiębiorstwami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#MaciejSekunda">Jeśli nie uda nam się podnieść tej konkurencyjności teraz, to trzeba to będzie zrobić za parę lat. Życie wymusi te zmiany. W przeciwnym wypadku koszty zatrudnienia pracowników, szczególnie w tych małych i średnich przedsiębiorstwach będą tak duże, że stanie się to poważną barierą ich powstawania i rozwoju. Koszty zatrudniania pracowników będą niekonkurencyjne. Będziemy na tym polu niechybnie przegrywać z przedsiębiorstwami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#MaciejSekunda">Dziękuję państwu bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Chciałbym poinformować, że prezydium Komisji proponuje, abyśmy przedyskutowali dzisiaj wstępnie owe propozycje zmian, wraz z przedstawionymi nam uwagami organizacji związkowych. Łącznie z tymi, które otrzymaliśmy w ostatniej chwili. Gdyby z toku dyskusji wynikało, że jest taka wola, dzisiejsze posiedzenie zakończylibyśmy powołaniem zespołu, który w pilnym trybie przygotowałby projekt stanowiska Komisji w sprawie nowelizacji Kodeksu pracy. Zespół ten pracowałby oczywiście z udziałem przedstawicieli wszystkich zainteresowanych środowisk. Mam na myśli zarówno pracodawców, jak i reprezentantów pracobiorców, w postaci związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JacekPiechota">Stanowisko to - przynajmniej wszystko na to wskazuje - proponowałoby podjęcie przez Komisję inicjatywy ustawodawczej. Co do zakresu tej inicjatywy trudno się w tej chwili wypowiadać. Chcielibyśmy, żeby wynikało to z prac zespołu powołanego przez Komisję. Na zakończenie dzisiejszej pracy zaproponowalibyśmy skład takiego zespołu, ale każda propozycja udziału w tych pracach jest jak najbardziej możliwa.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JacekPiechota">Otwieram dyskusję nad przedstawioną nam propozycją zmian niektórych przepisów Kodeksu pracy, informacją przedstawioną nam przed chwilą przez pana mecenasa Sekundę oraz uwagami przedstawionymi przez organizacje związkowe.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JacekPiechota">Jako pierwszy zgłosił się do głosu pan poseł Szczot.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekSzczot">Zanim rozpocznę dyskusję, prosiłbym o zajęcie stanowiska przedstawiciela Głównego Inspektoratu Pracy. Mamy opinię na piśmie, ale może nie wszyscy posłowie zdążyli się z nią zapoznać. Streszczenie dokumentu i podkreślenie najważniejszych treści byłoby bardzo pożyteczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję za tę propozycję. Czy moglibyśmy prosić o zabranie głosu przedstawiciela głównego inspektora pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IwonaHickiewicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo! W opinii Głównego Inspektoratu Pracy projekt zmian w Kodeksie pracy, który został opracowany przez organizacje pracodawców, generalnie zmierza do odciążenia pracodawców od licznych obowiązków dokumentacyjnych i obciążeń finansowych. W szczególności dotyczy to pracodawców, którzy zatrudniają mniej niż 20 pracowników.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#IwonaHickiewicz">W naszej opinii wiele przedstawionych propozycji zasługuje na uwzględnienie, gdyż wpływa na wypełnienie wielu luk prawnych, usunięcie niejasności i wątpliwości interpretacyjnych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#IwonaHickiewicz">Nawiązując do słów pana Macieja Sekundy chciałabym powiedzieć, że 2 czerwca 1998 roku minęły dwa lata obowiązywania nowego Kodeksu pracy. Ten czas pokazał, że istnieje bardzo wiele niedoskonałości w tej ustawie. Pokazało to dopiero praktyczne stosowanie tych przepisów. Nie dało się tych problemów przewidzieć na etapie formułowania treści tych przepisów. Dopiero stosowanie przepisów pomaga wykazać, które z nich są niedoskonałe.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#IwonaHickiewicz">Wiele propozycji sformułowanych w tym projekcie pokrywa się z propozycjami i postulatami zgłaszanymi przez Główny Inspektorat Pracy do ministra pracy i polityki socjalnej oraz do Komisji ds. Reformy Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz Komisji senackich, przygotowujących nowelizację Kodeksu pracy w części przepisów działu szóstego Kodeksu pracy, czyli przepisów dotyczących czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#IwonaHickiewicz">Z tych propozycji, które są zawarte również w naszych uwagach i postulatach, można przykładowo wskazać na:</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#IwonaHickiewicz">— jednoznaczne określenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, które równocześnie przekraczają normę dzienną i przeciętną normę tygodniową;</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#IwonaHickiewicz">— jednoznaczne określenie uprawnień do urlopu proporcjonalnego pracowników podejmujących pracę w ciągu roku kalendarzowego;</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#IwonaHickiewicz">— określenie dopuszczalności udzielania pracownikom zatrudnionym w ruchu ciągłym, czy też w czterobrygadowej organizacji pracy, urlopu wypoczynkowego w dniach ich pracy, określonych w rozkładzie czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#IwonaHickiewicz">Te luki prawne, czy też - delikatniej mówiąc - niedoskonałości obowiązujących przepisów prawa pracy, wyszły na jaw w trakcie dwuletniego obowiązywania i stosowania tych przepisów. Jednakże w przypadku ostatniej z wymienionych przeze mnie spraw problem istnieje w zasadzie od początku wejścia w życie Kodeksu pracy, czyli praktycznie od 1975 roku. Niejednokrotnie już postulowaliśmy jego rozwiązanie, przy każdej kolejnej nowelizacji przepisów Kodeksu. Do tej pory nam się to nie udało.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#IwonaHickiewicz">Sygnalizowaliśmy również niejednokrotnie problem zobowiązania pracodawców do wypłacania pracownikom wynagrodzeń za okres ich czasowej niezdolności do pracy z powodu choroby. Chodzi o te pierwszych 35 dni choroby w roku kalendarzowym. W sytuacji, gdy pracodawcy płacą bardzo wysokie składki na ubezpieczenie społeczne, w praktyce obserwujemy problem istniejący po stronie pracowników.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#IwonaHickiewicz">Często zdarza się w praktyce, że pracownicy z jednej strony nie chcąc uszczuplać swoich zarobków, a z drugiej strony z obawy przed utratą pracy, podejmują działania zgodne z prawem, ale nie z jego istotą. Dzieje się zatem tak, że pracownicy wykonują pracę mimo choroby, albo zamiast ze zwolnienia od pracy korzystają z urlopu wypoczynkowego. Nie korzystają wobec tego z urlopu w celu regeneracji sił. Czynią tak z obawy, że narażają się pracodawcy, który musi płacić im za okres choroby. Takie sytuacje mogą powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy i zdrowia zarówno tych pracowników, jak i osób trzecich. Chodzi mi o kierowców, czy operatorów różnych maszyn.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#IwonaHickiewicz">Jednak niektóre propozycje projektu pracodawców budzą nasze zastrzeżenia, jako wyraźnie pogarszające sytuację pracowników. Dotyczy to między innymi - przykładowo - obniżenia wysokości dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, podwyższenia limitu godzin nadliczbowych w skali roku. Uzależnienie podwyższenia limitu godzin nadliczbowych od zgody pracownika jest przecież fikcją, ponieważ pracownik w sytuacji przymusu będzie się godził na pracę w godzinach nadliczbowych. A przecież, zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, praca w godzinach nadliczbowych powinna występować tylko i wyłącznie w sytuacji szczególnych potrzeb pracodawcy. Uzależnienie przekroczenia limitu godzin nadliczbowych od zgody pracownika, stawia go w pozycji słabszej niż do tej pory.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#IwonaHickiewicz">Wątpliwości nasze budzi także propozycja zwolnienia małych firm pracodawców zatrudniających do 20 pracowników — z obowiązku stosowania regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania. Z naszych doświadczeń wynika, że ci pracodawcy w większości wprowadzili już te dokumenty. Z punktu widzenia pracownika natomiast regulaminy pracy stanowią bardzo cenne źródło informacji o obowiązkach i uprawnieniach pracowników. Pracownicy nie muszą przecież, nie mają takiego obowiązku, by znać przepisy Kodeksu pracy, przepisy innych ustaw około kodeksowych, przepisy wykonawcze do Kodeksu i tak dalej.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#IwonaHickiewicz">W umowie o pracę nie sposób pomieścić wszystkich przepisów związanych z prawami i obowiązkami pracownika. Nie sposób tam przecież zawrzeć wszystkich postanowień związanych choćby z prawem do płatnych dni wolnych, w przypadku ważnych wydarzeń osobistych, czy rodzinnych, lub prawa do dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych ich wysokości itd.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#IwonaHickiewicz">Ponieważ przedstawiony projekt zawiera bardzo wiele propozycji zmian, odnieśliśmy się w uwagach szczegółowych do niektórych z nich. Były to te propozycje zmian, które uznaliśmy za szczególnie ważne.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#IwonaHickiewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to omówiłabym pokrótce te uwagi. Rozumiem, że panowie posłowie otrzymali pismo z naszymi uwagami do tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JacekPiechota">Wszyscy posłowie otrzymali szczegółowe uwagi Głównego Inspektoratu Pracy. Bardzo za nie dziękujemy. Myślę, że gdyby były szczegółowe pytania do tych uwag, to wówczas mogłaby pani na nie odpowiedzieć. Ale ponieważ wierzę, że nie kończymy dziś prac nad tymi propozycjami zmian, lecz stoimy pewnie dopiero na ich początku, będzie z pewnością okazja do zaprezentowania szczegółowych uwag na forum zespołu, który ewentualnie zostanie dziś przez nas powołany.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JacekPiechota">Bardzo proszę, otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JacekSzczot">Postaram się krótko przedstawić swój pogląd, ponieważ większość spraw będzie - jak sądzę - powtarzana. Po pierwsze, jest godne pochwały to, że pracodawcy wyszli z inicjatywą znowelizowania Kodeksu pracy. Koszty stosowania tego prawa są bowiem bardzo wysokie, zwłaszcza dla małych przedsiębiorstw. Zwłaszcza małych. Jest to więc także problem dla naszej Komisji. My powinniśmy występować z inicjatywami, które mają usprawniać ich funkcjonowanie i stwarzać warunki do rozwoju tych przedsiębiorstw. Aby zgodnie z prawem mogły zatrudniać pracowników i rozwijać swą działalność.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JacekSzczot">To, co stało się z Kodeksem pracy z 1996 roku można było przewidzieć wcześniej, ponieważ już w dniu jego wejścia w życie było mnóstwo wątpliwości z interpretacją wielu jego przepisów. Te zastrzeżenia pozostały aktualne do dzisiaj. Zresztą, projekt nowelizacji Kodeksu pracy, autorstwa pracodawców, o tym mówi. Bardzo wiele przepisów zawartych w tym projekcie wskazuje na to, że przepisy Kodeksu powinny być jasne po to, by ich interpretacja mogła być jednoznaczna. I z tym trzeba się - moim zdaniem - zgodzić.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JacekSzczot">Są jednak i takie propozycje zmian, które można stosować już obecnie. Chodzi tylko o właściwą interpretację niektórych przepisów Kodeksu pracy. Błędna interpretacja lub jej brak sprawiają, że pracodawcy czują obawę, że nie można stosować wygodniejszych rozwiązań zarówno dla pracodawców, jak i dla pracobiorców. Na przykład, wprowadzanie obligatoryjnej — jeśli pracodawca sobie tego zażyczy — niepłatnej przerwy w pracy. Chodzi o tę 90 minutową przerwę. Obecnie można zastosować nieco inny rozkład czasu pracy, polegający na tym, że zaczynamy pracę raz, a potem mamy jakąś część „wyjętą”, nie będącą przerwą w rozumieniu prawa pracy. W drugiej połowie dnia mamy więc do czynienia z drugim początkiem pracy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JacekSzczot">Tak więc, podział dobowego czasu pracy na dwie części jest możliwy, ale zgadzam się, że jest to mało precyzyjnie sformułowane w Kodeksie pracy, a przez to rzadko stosowane. Pracownicy nie chcą się zresztą na to godzić.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#JacekSzczot">Podobnie ma się sprawa z gwarantowaniem pracownikom niepłatnych przerw w pracy na spożycie posiłku. Jest to pomysł interesujący, stosowany na Zachodzie, ale u nas gotowość wprowadzenia tych przepisów deklarują tylko niektóre największe przedsiębiorstwa. Zwrócę uwagę przy tej okazji na jedno tylko zagadnienia - infrastruktura nie jest przygotowana do wprowadzenia tego przepisu w życie. Jeżeli jednak byłoby to powszechnie stosowane w dużych zakładach pracy, to ta infrastruktura bardzo szybko powstanie.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#JacekSzczot">Dzięki temu z kolei, powstanie w skali kraju od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy nowych stanowisk pracy dla ludzi, którzy obsłużą pracowników w ich czasie wolnym na posiłek. Warto się przy tej okazji zastanowić, czy nie jest to rozwiązanie jednego z problemów, z jakimi mamy do czynienia w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#JacekSzczot">Za bardzo korzystne należy też uznać wprowadzenie mniejszych obciążeń dla małych pracodawców. Zwłaszcza tych, którzy zatrudniają 5 pracowników. Nakazanie im wprowadzania regulaminu pracy, czy regulaminu wynagradzania powoduje spore perturbacje. Zatrudniając 6 pracowników wiadomo, z czym się to wiąże. Bardzo często jest przecież tak, że regulamin jest tylko na papierze i nikt go nie stosuje. Tak po prostu jest i takie są dzisiaj warunki prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#JacekSzczot">Zastanawiałbym się natomiast nad tym, czy wprowadzenie obowiązku tworzenia regulaminu pracy powinno mieć miejsce od 20 pracowników, czy powinno to być fakultatywne - pracodawca mógłby wprowadzić taki regulamin. Mógłby on zatem wprowadzić taki regulamin przy mniejszej liczbie zatrudnionych, gdyby uznał taką potrzebę. Byłoby to zresztą wyjście naprzeciw oczekiwaniom pracodawców - jeżeli któryś z nich chciałby uregulować stosunki pracy, to mógłby to zrobić.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#JacekSzczot">Te propozycje zmian są częścią pewnej całości. W Senacie znajduje się już bowiem podjęta inicjatywa ograniczenia tygodniowego wymiaru czasu pracy do 40 godzin. Ta propozycja legislacyjna niebawem znajdzie się już w Sejmie. Druga inicjatywa - poselska - jest już po drugim czytaniu, dotyczy przedłużenia urlopu macierzyńskiego do 26 tygodni oraz uelastycznienia stosunku pracy. Ma to polegać na wprowadzeniu nowego rodzaju umowy o pracę, a mianowicie umowy o pracę na czas zastępstwa. Obie te propozycje będą - moim zdaniem - korzystne dla obu stron tych umów. Nie ograniczą przy tym praw pracowników.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#JacekSzczot">Warto się więc zastanowić, jak ująć te wszystkie inicjatywy w jednolite ramy legislacyjne. Bardzo ważnym elementem naszych prac powinna być też świadomość tego, że Ministerstwo Pracy przygotowuje swoje uwagi do Kodeksu pracy. Należałoby też ściśle współpracować z tym Ministerstwem po to, żeby te uwagi uwzględnić w toku prac parlamentarnych. Nie powinniśmy - z różnych względów - zbyt często zajmować się nowelizowaniem Kodeksu pracy. Na przykład za rok, gdy Ministerstwo Pracy zdąży ze swoimi uwagami.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#JacekSzczot">Wiadomo, że wszystkie przepisy, które uchwala parlament albo się sprawdzają, albo się nie sprawdzają. Minęły już dwa lata, od kiedy obowiązuje znowelizowany Kodeks pracy. Już widać, że są potrzebne zmiany w tym akcie prawnym. Ale powtórzę to jeszcze raz - Kodeks pracy należy do takich ustaw, które nie powinny być zbyt często nowelizowane. To jest ten rodzaj ustawy, który powinien być nowelizowany gruntownie, ale rzadko. Jest to prawo, które powinno zabezpieczać prawa zarówno pracodawców, jak i pracowników. I odwrotnie - nie tylko pracowników, ale i pracodawców.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#JacekSzczot">Jestem więc za przekazaniem tej propozycji w miarę nielicznemu, pięcioosobowemu zespołowi, który na kolejne posiedzenie Komisji przygotowałby sprawozdanie ze swej działalności i wówczas moglibyśmy podjąć decyzję o dalszych losach tego projektu. Czy odłożymy go, czy też podejmiemy na podstawie tej propozycji inicjatywę legislacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyBudnik">Nie będę się szczegółowo odnosił do propozycji organizacji pracodawców, chciałbym tylko powiedzieć, że jestem gorącym zwolennikiem podjęcia prac nad zmianami w Kodeksie pracy. Zdaję sobie przy tym sprawę z tego, że poruszona materia jest niezwykle skomplikowana. Ona będzie rodzić pewne napięcia, ale mam nadzieję, że uda się osiągnąć konsensus. Co do możliwości osiągnięcia porozumienia w łonie tej Komisji nie mam najmniejszych wątpliwości. Trudniej zapewne będzie osiągnąć porozumienia ze związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyBudnik">Nie chciałbym, aby którakolwiek z ogólnopolskich central związkowych zechciała tu zablokować te propozycje zmian, w imię domniemanych korzyści politycznych. Jest to materia, z którą musimy się zmierzyć, wychodząc poza sferę polityki, pisanej przez duże P. Mam nadzieję, że zwycięży tu troska o to, by zlikwidować bariery rozwojowe. Przedsiębiorcy wskazują bowiem na wiele przepisów prawa pracy, jako jedną z barier rozwojowych firm. Ale mam też nadzieje, że zwycięży troska o konieczność wyeliminowania fikcji, które zawsze działają antywychowawczo i antymotywacyjnie na obie strony stosunku pracy. Niektóre z tych wymogów ustawowych są już na dziś nie do spełnienia i odchodzi się od nich często, za wspólną zgodą obu stron.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyBudnik">Pracownik nie dochodzi swoich uprawnień, wiedząc, że pracodawcy po prostu na to nie stać i wszyscy przyjmują to za dobrą monetę. A tak być nie powinno, bo prawa trzeba przestrzegać. Jeżeli więc to prawo jest antymotywacyjne, to po prostu trzeba je zmienić.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JerzyBudnik">Chciałbym powiedzieć, że mam nadzieję, iż wynaturzenia i patologie, które mają miejsce, stanowią margines i nie będą wymierzone w uczciwych pracodawców. Bo jest przecież coraz więcej taki przypadków, i ja też je znam, i z przyjemnością mogę powiedzieć, że jest ich coraz więcej, że tworzy się nowy wzór relacji pracodawca–pracownik. Na wzór relacji zachodnich, w tym zwłaszcza japońskich. Zakłady pracy stają się coraz częściej jedną wielką rodziną, gdzie pracodawca potrafi bardzo często w sposób specjalny traktować pracownika. Także finansowo, jeśli jest taka potrzeba, ponadto, co się pracownikowi należy na mocy umowy o pracę.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JerzyBudnik">Często stykam się z tym, że kiedy się mówi o prawie pracy, to mówi się o złych przykładach. Podaje się przykłady, kiedy pracodawca źle traktuje pracownika, kiedy dochodzi do wynaturzeń. Pamiętajmy jednak, że to jest margines i nie powinno to być wykorzystywane jako dodatkowy argument przemawiający za koniecznością obrony praw pracowników, którzy są źle traktowani przez pracodawców.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JerzyBudnik">Nie chciałbym, aby wytyczną do dalszych prac, uzgodnień i konsultacji było to, co znajduję na 4 stronie stanowiska Głównego Inspektoratu Pracy. W adnotacji do punktu 24a czytam z przerażeniem w uzasadnieniu, że tego przepisu nie należy wprowadzać w życie, bo stanowiłoby to pogorszenie pozycji pracownika w stosunku do dotychczas obowiązującej, utrwalonej w kilkudziesięcioletniej praktyce.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JerzyBudnik">Co to znaczy „utrwalonej w kilkudziesięcioletniej praktyce”? To trzeba poddać ocenie, czy ta praktyka była dobra, czy była zła? Czy ona służy gospodarce, czy nie służy? Na swoim terenie już to przerabiałem. Na szczęście pracownicy w instytucjach podległych samorządowi zgadzali się odstępować od tego, co ich koledzy wywalczyli w okresie międzywojennym. Oni rozumieli, że zmieniły się realia gospodarcze i trzeba je dostosować do współczesności. Bezkrytyczne trzymanie się kilkudziesięcioletniej praktyki do niczego nie prowadzi. Trzeba na te sprawy spojrzeć bardzo otwarcie.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JerzyBudnik">Wypowiedzi, których tu wysłuchaliśmy, zarówno ze strony wnioskodawców, czyli pracodawców, jak i pani z Głównego Inspektoratu Pracy, świadczą o tym, że wszyscy są bardzo otwarci i będą dążyć do mądrego kompromisu. Na to właśnie liczę i gorąco popieram postulat pana przewodniczącego oraz mojego poprzednika - powołania zespołu, który nam pomoże rozpocząć proces legislacyjny nad tą propozycją zmian w Kodeksie pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MirosławKukliński">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że wszyscy tu obecni są zdecydowani i przekonani do tego, że ten Kodeks należy znowelizować. Nie ma chyba takich osób, które uważałyby aktualnie obowiązujące przepisy za doskonałe i niewarte zmian. Myślę więc, że dalsza dyskusja na ten temat jest bezcelowa, bo jesteśmy do sprawy przekonani i jeszcze się do niej przekonujemy. Jest przecież wolą prezydium i całej Komisji powołanie takiego zespołu. Powołajmy go więc!</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. To właśnie miałem powiedzieć, ale wcześniej pan poseł zgłosił chęć udziału w dyskusji. Zgadzam się w pełni z poglądem wyrażonym przez pana posła. Myślę, że w Komisji jesteśmy zgodni, co do wręcz konieczności - zaryzykuję takie twierdzenie - znowelizowania Kodeksu pracy, a więc wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą. Celem tej nowelizacji nie jest bynajmniej pogorszenia praw, czy sytuacji pracobiorców.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JacekPiechota">Często jednak jest tak, że pewne intencje ustawodawcy zawarte w treści jakiegoś przepisu obracają się przeciwko zainteresowanym. Przykładem jest to, co była uprzejma podnieść przedstawicielka Głównego Inspektoratu Pracy. Chodzi o obowiązek wypłacania przez pracodawcę wynagrodzenia przez pierwszych 35 dni choroby pracownika. Ta sytuacja właśnie pokazuje, że dobra intencja ochrony prawa pracownika, obraca się przeciwko niemu. To właśnie jest życie, czyli bezpośrednie relacje między pracodawcą a pracownikiem i konieczności, przed którymi mogą się znaleźć.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JacekPiechota">Na pewno nie jest i nie będzie celem Komisji pogarszanie sytuacji pracowników, ale chcielibyśmy bardzo dokładnie rozpatrzyć wszystkie podniesione problemy. Kodeks ma przecież służyć zarówno pracodawcom, jak i pracobiorcom. Jeśli to możliwe, to na równi. Bo bez dobrych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej nie można mówić o nowych miejscach pracy i prawach pracowników. O tym musimy z pewnością pamiętać.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JacekPiechota">Jeszcze raz muszę podkreślić, iż z wielką satysfakcją przyjęliśmy fakt wspólnego wystąpienia w tej sprawie czterech organizacji pracodawców, a piąta podpisała się pod propozycjami zmian. Gratulujemy tej inicjatywy i liczymy na dobra współpracę w toku dalszych prac nad tą inicjatywą ustawodawczą. Z pewnością nie grożą nam pochopne i szybkie zmiany Kodeksu pracy. Na straży tych zmian i konieczności ich dogłębnego przeanalizowania i zgrupowania stoi Regulamin Sejmu. On sprawia, iż to właśnie Komisja Nadzwyczajna ds. Kodyfikacji będzie rozpatrywała naszą inicjatywę ustawodawczą.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JacekPiechota">Myślę, że zgadzamy się, iż dzisiejsze posiedzenie zakończymy powołaniem zespołu, który zostanie zobowiązany do jak najbardziej wytężonej pracy nad kształtem tej inicjatywy ustawodawczej. Chodzi bowiem o to, żebyśmy w możliwie najkrótszym czasie mogli wrócić do tej sprawy na posiedzeniu Komisji i uchwalić podjęcie inicjatywy legislacyjnej w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JacekPiechota">W imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować skład zespołu, który miałby się zająć opracowaniem naszej przyszłej inicjatywy legislacyjnej. Jeśli panowie posłowie mają uwagi to bardzo proszę o ich zgłoszenie; jeśli są jeszcze jakieś kandydatury, to sądzę, że możemy je przyjąć. Jednak zdaniem prezydium Komisji dobrze byłoby, aby zespół nie był zbyt liczny. Proponujemy więc tylko pięciu posłów. Trzej spośród nich to posłowie, którzy już wcześniej mieli zbierać uwagi i opinie na temat Kodeksu pracy. Są to posłowie: Mirosław Kukliński, Józef Nowicki i Jacek Szczot. Zgłosili się także do prac w tym zespole dwaj wiceprzewodniczący Komisji, panowie posłowie Roman Jagieliński i Adam Szejnfeld.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JacekPiechota">Bardzo proszę, czy są jakieś uwagi co do składu zespołu? Czy są może chętni, którzy chcieliby do tego zespołu dołączyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejSmoliński">Nie wiem, czy na ochotnika można się zgłosić? Prezydium określiło liczebność zespołu na pięć osób. Uważam jednak, że w wypowiedzi pana mecenasa Macieja Sekundy znalazły się nieprawdziwe stwierdzenia, co do urlopów dla pracowników po studiach, czy w sprawie wypadków przy pracy. Jeżeli nie będzie to nieskromne, to chciałbym się zgłosić do pracy w tym zespole.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Pan poseł Andrzej Smoliński byłby szóstym członkiem zespołu. Chciałbym zaznaczyć wyraźnie, kolejny raz, że nie ograniczaliśmy liczebności zespołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, rozumiem, że posiedzenie zespołu i tak będzie miało charakter otwarty. W związku z tym każdy, kto będzie miał wolę udziału w pracach zespołu będzie miał do tego prawo. A ta formalna piątka, czy szóstka to skład ramowy. Jeśli ktoś chciałby dodać swoje uwagi, to będzie miał do tego prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JacekPiechota">W związku z tymi głosami przyjmijmy taki tok prac, że zespół będzie zawiadamiał o swoich posiedzeniach wszystkich członków Komisji. Każdy członek Komisji będzie miał prawo uczestnictwa w pracy zespołu, wnieść swoje uwagi, zgłosić dodatkowe wnioski.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JacekPiechota">Aby wymogom formalnym stało się zadość, przejdziemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JacekPiechota">Kto z panów posłów jest za powołaniem zespołu w składzie: Roman Jagieliński, Mirosław Kukliński, Józef Nowicki, Andrzej Smoliński, Jacek Szczot, i Adam Szejnfeld oraz powierzeniem temu zespołowi zadania pilnego opracowania kształtu inicjatywy ustawodawczej Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw w zakresie nowelizacji ustawy Kodeks pracy, proszę o podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie powołała zespół w wymienionym składzie i powierzyła mu opisane przed chwilą zadanie.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JacekPiechota">Bardzo się cieszę z tej jednomyślności w tej tak ważnej sprawie i jeszcze raz proszę członków zespołu o możliwie szybkie przystąpienie do pracy. Proponowałbym, aby zaraz po zakończeniu posiedzenia Komisji zespół się zebrał i ukonstytuował, wybierając ze swego grona posła koordynatora. Osoba ta przejęłaby na siebie trud organizowania pracy zespołu.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JacekPiechota">Wyczerpaliśmy ten punkt porządku obrad. Jeszcze raz serdecznie gratuluję autorom tej propozycji nowelizacji Kodeksu pracy.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do spraw różnych, czyli ostatniego punktu porządku dzisiejszego posiedzenia. Chciałby poinformować członków Komisji o następujących sprawach. Po pierwsze gorąco apeluję o składanie propozycji do planu pracy Komisji na drugie półrocze bieżącego roku. Na najbliższym posiedzeniu prezydium Komisji chcielibyśmy przyjąć projekt tego planu pracy, aby mógł on być przyjęty na następnym posiedzeniu Komisji, w przyszłym tygodniu. Proszę też o wszelkie uwagi na temat planu zamierzeń Komisji. Chodzi o to, żeby na posiedzeniu, kiedy będziemy uchwalać ten plan, nie było już żadnych protestów związanych z tym planem. Te uwagi przyjmujemy na tym etapie prac.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#JacekPiechota">Po drugie, 17 lipca o godzinie 8.00, za zgodą marszałka Sejmu odbędzie się posiedzenie Komisji poświęcone rozpatrzeniu stanowiska Senatu w sprawie zmian w ustawie o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Na tym posiedzeniu chcielibyśmy także znowelizować skład zespołów powołanych do przeglądu obowiązujących aktów prawnych. Chcielibyśmy uaktualnić te składy zespołów i przystąpić do intensywnej pracy w drugim półroczu pod przewodnictwem posła Adama Szejnfelda, wiceprzewodniczącego Komisji. Koordynuje on prace nad tym przeglądem obowiązujących aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#JacekPiechota">22 lipca prezydium Komisji postanowiło zwołać dodatkowe posiedzenie Komisji. Będzie ono poświęcone przede wszystkim przyjęciu planu pracy Komisji na drugie półrocze tego roku. Jest to wymóg nałożony na nas przez marszałka Sejmu. Posiedzenie to odbędzie się o godzinie 11.00.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#JacekPiechota">Czy w sprawach różnych są jeszcze jakieś sprawy, wnioski, uwagi?</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#JacekPiechota">Bardzo proszę, pan poseł Ratman.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZygmuntRatman">Panie przewodniczący, szanowni koledzy posłowie! Ostatnio widzieliśmy, że na terenie Dolnego Śląska nasiliły się protesty i wystąpienia przedstawicieli małych i średnich przedsiębiorstw. Byliśmy tam na posiedzeniu wyjazdowym, podjęliśmy inicjatywę ustawodawczą w sprawie pomocy dla tych przedsiębiorstw, która nie zakończyła się poprawą sytuacji w tym zakresie. Sądzę, że powinniśmy się zainteresować, co było przyczyną tych wystąpień i poprosić Ministerstwo Gospodarki o wyjaśnienie, czy podjęto jakieś rozmowy z tymi przedsiębiorcami, i czy podjęto jakieś kroki w kierunku poprawy ich sytuacji.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ZygmuntRatman">Przedstawiam ten wniosek, abyśmy mogli się nad nim wspólnie zastanowić. Jest to przecież nasze pole działania, zrobiliśmy w tej sprawie sporo, ale albo informacje o tym nie dotarły do zainteresowanych, albo podjęte działania nie są adekwatne do skali problemów i potrzeb przedsiębiorców z tych terenów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Po szybkiej konsultacji w gronie prezydium Komisji proponujemy wniesienie dodatkowego punktu do porządku dnia na posiedzenie Komisji w dniu 22 lipca bieżącego roku. Będziemy oczekiwać informacji ministra gospodarki i ministra-pełnomocnika rządu ds. usuwania skutków powodzi o sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw dotkniętych skutkami powodzi i przyczynach ich protestów.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JacekPiechota">Czy jest zgoda na wprowadzenie do porządku dnia posiedzenia tego drugiego punktu? Tak. W takim razie rozszerzamy porządek obrad w dniu 22 lipca.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JacekPiechota">Czy są jeszcze jakieś wnioski? Nie ma. Wobec tego kończymy dzisiejsze obrady.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JacekPiechota">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>