text_structure.xml 134 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Witam serdecznie wszystkich na kolejnym posiedzeniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Pragnę powitać wszystkich przybyłych gości, witam przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki z panem ministrem Jerzym Eysymonttem - stale współtowarzyszącym naszym pracom na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw - na czele. Witam serdecznie przedstawicieli wszystkich resortów, instytucji i organizacji zainteresowanych tematyką dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Pierwszy, główny temat naszego posiedzenia to - zgodnie z przedłożoną panom posłom propozycją - system kredytowania, poręczeń oraz programy i fundusze wspierające rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Jest to temat niezmiernie ważny. Wielokrotnie w różnych dyskusjach i podczas różnych spotkań jest on omawiany przez środowisko małych i średnich przedsiębiorców. Podnoszą oni problem dostępności kredytów bankowych, dostępności do kapitału służącego rozwojowi przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JacekPiechota">Zagadnienie zreferują przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Gospodarki. Koreferentami są panowie posłowie Mirosław Kukliński i Grzegorz Walendzik.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekPiechota">W punkcie drugim rozpatrzymy odpowiedź ministra edukacji narodowej na ponowiony przez Komisję dezyderat nr 1 w sprawie zmiany rozporządzenia o klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JacekPiechota">Chciałbym w tym miejscu zaproponować uzupełnienie porządku dzisiejszego posiedzenia Komisji o dodatkowy punkt. Wiąże się to z prawdopodobnym wyjazdem Komisji na Wybrzeże w celu zapoznania się z funkcjonowaniem małych i średnich przedsiębiorstw w województwach gdańskim i słupskim. Nie mielibyśmy czasu na merytoryczne rozpatrzenie ważnej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JacekPiechota">Prezydium Komisji proponuje, by w punkcie trzecim porządku dziennego Komisja zajęła się rozpatrzeniem projektu dezyderatu nr 3 Komisji do ministra gospodarki i ministra finansów w sprawie systemu i środków wspierania promocji gospodarczej i eksportu. Projekt dezyderatu przygotował poseł Edward Daszkiewicz. Dezyderat ten jest próbą zebrania i usystematyzowania wniosków, jakie zgłoszono podczas jednego z poprzednich posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JacekPiechota">W punkcie czwartym zajęlibyśmy się sprawami różnymi, związanymi z bieżącymi pracami Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JacekPiechota">Czy do proponowanego porządku obrad panowie posłowie mają jakieś uwagi i propozycje? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JacekPiechota">Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowany porządek obrad. Możemy wobec tego przystąpić do pracy. W punkcie pierwszym rozpatrzymy system kredytowania, poręczeń oraz programy i fundusze wspierające rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Bardzo proszę przedstawicieli Ministerstw Gospodarki oraz Ministerstwa Finansów o zabranie głosu. W pierwszej kolejności przewidywaliśmy wystąpienie w imieniu Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrSawicki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Minister finansów w zakresie postawionego przez Komisję problemu odpowiada w zasadzie za Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych. Na rynku finansowym usług polegających na pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom jest to jeden z największych podmiotów udzielających poręczeń. Dysponuje on dość znacznym kapitałem i - co za tym idzie - dość znacznymi możliwościami pomocy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrSawicki">Historia Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych zaczyna się w roku 1994, kiedy to w Banku Gospodarstwa Krajowego utworzony został Fundusz Poręczeń Kredytowych (FPK). Podstawy prawne działania tego Funduszu były dość wątłe. Była to praktycznie tylko kwota zapisana w ustawie budżetowej i przy konstrukcji systemu poręczeń wykorzystano status Banku Gospodarstwa Krajowego, jako tego, który realizuje zadania państwowe na podstawie zleceń ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrSawicki">Ten Bank gwarantował, że droga do realizacji tej inicjatywy będzie najkrótsza. Od tego czasu upłynęło wiele lat i przez ten czas zebrano pewne doświadczenia. Wskazują one między innymi na to, że taka instytucja jak fundusz poręczycielski, wspierający działalność drobnej przedsiębiorczości, powinien uzyskać trwałe, ustawowe podstawy działania. W efekcie przyjęta została w 1997 roku przez Sejm Rzeczypospolitej ustawa o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez skarb państwa oraz niektóre osoby prawne. Fundusz Poręczeń Kredytowych Banku Gospodarstwa Krajowego został przekształcony w Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych, który przejął środki FPK.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrSawicki">Zmieniła się także nieco rola Funduszu. O ile przed uchwaleniem ustawy Fundusz był ukierunkowany niemal wyłącznie na wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, o tyle ustawa wprowadziła inne kryterium dostępności poręczeń udzielanych przez Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych. Kryterium tym jest kwota poręczenia, która nie może być wyższa od 1,5 mln ECU. Sama konstrukcja KFPK nadal utrzymuje priorytet dla wspierania małej i średniej przedsiębiorczości. Wielkie firmy nie interesują się tak małymi kwotami poręczeń.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrSawicki">Ustawa o poręczeniach i gwarancjach została przyjęta 8 maja 1997 roku, a już 6 sierpnia tego samego roku określono podstawowe zasady funkcjonowania Funduszu. Zasady te zostały określone w umowie pomiędzy Bankiem Gospodarstwa Krajowego a ministrem finansów. Umowa ta określiła podstawowe warunki, na jakich od tej pory BGK może udzielać poręczeń kredytów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrSawicki">Ideą systemu jest to, by był on jak najbardziej przyjazny dla użytkowników. Po pierwsze więc poręczenia powinny być dostępne. Dostępne jednak pod warunkiem, że system będzie zdrowy, to znaczy nie będzie powodował marnotrawstwa środków publicznych i nie będzie obfitował w patologie, czyli nie będzie sprzyjał niewłaściwemu, niezgodnemu z prawem korzystania z dobrodziejstw tego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PiotrSawicki">Wydaje się, że te zasady, o których trudno byłoby tu mówić, są - jak sądzę - powszechnie znane. Sprawa była przedmiotem obrad jednego z poprzednich posiedzeń Komisji. Są one wynikiem kompromisu między koniecznością uczynienia tych poręczeń dostępnymi dla środowiska przedsiębiorców a koniecznością wprowadzenia do systemu zdrowych zasad finansowych. Nie jest możliwe, by system przerodził się w udzielanie dotacji. To musi być system uczestniczący wprawdzie w ryzyku, ale nie finansujący wprost przedsięwzięcia gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PiotrSawicki">Warto może odnotować w tym momencie, że system ten w momencie jego tworzenia uzyskał jeszcze jedną funkcję: wspieranie odbudowy terenów objętych ubiegłoroczną powodzią. Umowa między ministrem finansów a BGK została dostosowana także do sytuacji, w której niezbędna będzie pomoc dla powodzian. Pomoc udzielana także w formie poręczeń kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PiotrSawicki">Trzeba powiedzieć, że ten system ma jeszcze duże możliwości rozwoju i ekspansji. Dzieje się tak z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że pierwszym elementem, który wyróżnia go spośród innych systemów, jest jego elastyczność. Tak to można określić. Jego zasady funkcjonowania zostały w ogólnych zarysach określone przez ustawę, niemniej jednak szczegóły można zmieniać stosownie do potrzeb i stosownie do wymogów praktyki gospodarczej, dlatego że poruszamy się w obrębie umowy między dwoma podmiotami - ministrem finansów a BGK.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PiotrSawicki">Kolejny powód, dla którego istnieją jeszcze duże możliwości rozwoju systemu, to fakt posiadania przez Fundusz dużych środków. W tej chwili dysponuje on niemałym kapitałem. Ostatnie dane ministerstwa mówią o 72,1 mln zł. Biorąc pod uwagę efekt tzw. dźwigni finansowej, ilość udzielanych przez bank poręczeń może być znaczna.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PiotrSawicki">Trzeci element to możliwość oparcia systemu na systemie bankowym i sieci jego oddziałów w całym kraju. To sprawia, iż odpowiednio wypromowane poręczenia mogą być dostępne we wszystkich, nawet najodleglejszych zakątkach Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PiotrSawicki">Jeśli chodzi o efekty ekonomiczne funkcjonowania systemu, to myślę, że trzeba je rozpatrywać w określonym kontekście. Liczba udzielonych przez BGK poręczeń nie jest wielka, ale sięgnęła ona do końca maja 28 mln zł. W kwietniu było to nieco ponad 15 mln zł. Widać, jak duża jest dynamika wzrostu wartości poręczeń udzielonych w ostatnim czasie. Jeszcze szybciej rośnie liczba wniosków wpływających do banku.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PiotrSawicki">Do zasad określających działalność Banku Gospodarstwa Krajowego w tej dziedzinie wprowadzono istotną innowację. Dopuszczono, że część produktu finansowego, część środków z Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych może być skierowana na promocję tego instrumentu, na polepszenie dostępności, na polepszenie informacji o systemie. Życie dowodzi, a dynamika wzrostu wartości udzielanych poręczeń o tym świadczy, że ta decyzja była słuszna. Fundusz się rozwija.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PiotrSawicki">W dalszym ciągu traktujemy to jako pewien etap, ponieważ - zgodnie z tym, co mówiliśmy wcześniej - możliwości systemu są duże. Fakt, że BGK podpisał umowy z 33 bankami, które dysponują ogromną siecią blisko - jak sądzę - tysiąca oddziałów w całym kraju, z czego samo PKO BP liczbą ponad siedmiuset oddziałów, świadczy o tym, że istnieją warunki materialne do tego, by środki Funduszu były dostępne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PiotrSawicki">Warto też, by Wysoka Komisja zechciała zwrócić uwagę na następującą sprawę. Bardzo często formułowane są pod adresem Banku Gospodarstwa Krajowego postulaty udzielania poręczeń innym jeszcze grupom przedsiębiorstw, na określone usługi i towary, żeby jeszcze bardziej zliberalizować kryteria. Te postulaty są - naszym zdaniem - nieuzasadnione. W tej chwili poręczenia BGK mogą zostać udzielone na cele inwestycyjne oraz obrotowe na zakup surowców i materiałów do produkcji. Wyłączony jest handel, czyli zakup towarów na odsprzedaż.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PiotrSawicki">Powodem jest przyjęta zasada, że zadaniem Funduszu jest popieranie tworzenia miejsc pracy. Handel miejsca pracy tworzy, ale nie w takim stopniu jak produkcja. Chodzi zatem o to, by przy ograniczoności środków popierać te dziedziny, w których przyrost miejsc pracy będzie największy.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PiotrSawicki">Nie są także uzasadnione oczekiwania, że poręczenia będą panaceum na wszystkie bolączki małych i średnich przedsiębiorstw. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że Bank Gospodarstwa Krajowego - co bardzo często i z naciskiem podkreślamy - uczestniczy w ryzyku finansowym, ale to ryzyko w ostatecznym rachunku obciąża jednak przedsiębiorcę. To on ponosi konsekwencje błędnych decyzji ekonomicznych. Podstawą kalkulacji tych decyzji są takie parametry jak wysokość stopy procentowej i możliwość spłaty zaciągniętego kredytu, który w ostatecznym rachunku musi być spłacony albo bankowi, albo poręczycielowi, który zachowuje prawo regresu.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PiotrSawicki">Dlatego też diagnoza jest taka, że mimo wszystko kryterium dostępności kredytów są ogólne warunki na rynku finansowym, a to, co przesądzi o upowszechnieniu poręczeń, to będzie spadek kosztów kredytu, spadek stóp procentowych. Do tego jednak niezbędne jest obniżenie inflacji. Tu należałoby mówić o ogólnych makroekonomicznych warunkach otoczenia, w jakim działają małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PiotrSawicki">Chciałbym też wyraźnie powiedzieć, że warunkiem ekspansji działalności poręczycielskiej banków i innych instytucji - nie tylko BGK - jest również aktywność systemu bankowego, który przecież jest jedynym praktycznie kredytodawcą. Banki decydują przecież o tym, czy pieniądze zostaną przedsiębiorcy udostępnione, czy nie. Poręczenie może tylko ułatwić decyzję banku, albo ją znacznie przyspieszyć, ale bez aktywności sektora bankowego poręczenia same w sobie nie są skutecznym narzędziem wspierania małych i średnich przedsiębiorstw. W dziedzinie współpracy BGK z systemem bankowym nastąpił w ostatnim czasie ogromny postęp i banki rozumieją coraz lepiej to, że korzystanie z tego systemu poręczeń leży głównie w ich interesie, bo polepszają warunki ich działalności. Poręczenia BGK minimalizują ryzyko kredytowe banków handlowych niemal do zera.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PiotrSawicki">To, o czym mówię, zostało zawarte w piśmie, jakie do pana przewodniczącego Piechoty wystosował pan minister Bałc. W przysłowiowych dwóch słowach starałem się streścić główne tezy tego dokumentu i w jakiś sposób zarysować filozofię, która legła u podstaw utworzenia Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych i wszystkich regulacji prawnych, które określają zasady funkcjonowania tego Funduszu. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo, panie dyrektorze. Materiał Ministerstwa Finansów podpisany przez sekretarza stanu w tym Ministerstwie, pana Jarosława Bałca, został przedstawiony wszystkim członkom Komisji. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wypowiedź, która uzupełnia to pismo o najświeższe dane statystyczne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekPiechota">Członkowie Komisji otrzymali także przed dzisiejszym posiedzeniem materiały z seminarium na temat dostępności instrumentów zewnętrznego finansowania małych przedsiębiorstw, które zostało zorganizowane przez Polską Fundację Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Dostarczono nam materiał: „Ventures capital w finansowaniu małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce”, „Programy mikropożyczkowe”, „Działalność Funduszu MIKRO”, „Fundusze poręczeń kredytowych w Polsce — perspektywy dalszej działalności”, „Bankowe finansowanie małych i średnich przedsiębiorstw”. To były tytuły opracowań składających się na ten cały pakiet z Polskiej Fundacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JacekPiechota">Ministerstwo Finansów dostarczyło nam — jak wcześniej informowałem — „Informację na temat Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych w Banku Gospodarstwa Krajowego”. Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przedstawiło nam natomiast „Sytuację finansową polskich małych i średnich eksporterów w latach 1995–1997”.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JacekPiechota">Przepraszamy bardzo wszystkich członków Komisji, ale dopiero dzisiaj dostarczyliśmy dodatkowy materiał informacyjny na temat funduszy poręczeń kredytowych w Polsce. Materiał przygotowany został w Krajowym Stowarzyszeniu Funduszy Poręczeniowych. Inicjatorem jego powstania był dzisiejszy poseł koreferent, Grzegorz Walendzik. Na wniosek pana posła Walendzika prezes zarządu Krajowego Stowarzyszenia uczestniczy dzisiaj w naszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JacekPiechota">Przyszła kolej na wystąpienie przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki. Oddaję głos panu ministrowi Jerzemu Eysymonttowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyEysymontt">Spróbuję się odnieść do niektórych tylko tez, dość obszernie przedstawionych przez przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyEysymontt">Jest oczywiste, że warunki makroekonomiczne w sposób generalny określają dostępność pieniądza kredytowego dla wszystkich podmiotów gospodarczych. To jest zrozumiałe i cieszylibyśmy się, gdyby inflacja była niższa, a co za tym idzie - także koszt kredytów niższy. Niestety, według wiarygodnych prognoz na najbliższe dwa lata inflacja będzie jednak dość wysoka. Miejmy nadzieję, że będzie się ona obniżać, ale bądźmy też szczerzy i liczmy się z inflacją na poziomie około 10% w skali rocznej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzyEysymontt">Trzeba jednak powiedzieć, że nadal jest to inflacja dość wysoka. Panuje przy tym dość powszechna opinia, że na obecnym etapie i poziomie rozwoju gospodarki i sektora bankowego w Polsce, cena pieniądza kredytowego jest dość wysoka. Nawet ruchy dokonywane w tym obszarze przez Narodowy Bank Polski, który za tę dziedzinę odpowiada, niewiele zmieniają.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JerzyEysymontt">I to jest pytanie - co uczynić, żeby te podmioty, które z definicji mają mniejsze możliwości finansowe, mogły w tych warunkach w większym stopniu z tego korzystać. Bowiem ta nie najkorzystniejsza sytuacja - zdaniem Ministerstwa Gospodarki - przez najbliższe lata będzie się jednak utrzymywać. Szczególne formy oddziaływania w tych warunkach nadal będą niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JerzyEysymontt">Wydaje nam się, co staraliśmy się zawrzeć także w przedłożonych wcześniej Wysokiej Komisji „Założeniach polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw na lata 1998–2001”, że jest możliwe zwiększenie dostępności kredytów w dwóch wymiarach. W wymiarze stricte finansowym i wymiarze terytorialnym. Wydaje się również, że mamy zbyt mało zagregowanych informacji, jak proces przebiega na poziomie małych miejscowości, gdzie przecież rozwój małej przedsiębiorczości jest ogromnie ważny dla przemian strukturalnych kraju w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JerzyEysymontt">Ta dostępność - umownie: w Warszawie, Gdańsku i Katowicach - nadal jest wielokrotnie większa, niż, powiedzmy, w małych miejscowościach, w tym szczególnie w regionach Polski stojących na niższym stopniu rozwoju gospodarczego. Zwykle także sieć bankowa jest tam uboższa. Jest to ważny aspekt terytorialny i przypuszczam, że wszystkie skuteczne rozwiązania naszego problemu muszą wyraźnie uwzględniać ten aspekt regionalny, terytorialny czy lokalny. Terminologia jest tu kwestią wtórną.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JerzyEysymontt">Jest także kwestia, co uczynić, aby móc skoncentrować jak najwięcej środków różnego rodzaju. Nie chodzi przecież o to, by wciąż sięgać do przysłowiowej kieszeni podatnika, czyli do budżetu. Czy to będzie budżet państwa, czy budżet samorządu, to sprawa wtórna. Chodzi o to, by wykorzystać do naszego celu wszystkie inne możliwe środki. Na przykład część środków pomocowych. Nie jest to oczywiście bardzo łatwe, ale nie jest też niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JerzyEysymontt">Ogromnie ważne jest też naszym zdaniem to, by wszelkie poczynania przedsiębrać w porozumieniu z konkretnymi środowiskami. Myślę tu zarówno o środowisku przedsiębiorców, jak i środowisku samorządowym. Ministerstwo Gospodarki stara się podejmować takie działania i prowadzi konsultacje z określonymi środowiskami. Wkrótce zamierzamy spotkać się z Polską Fundacją Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, której przedstawiciel jest tu także dzisiaj obecny. Mamy opracowane pewne sugestie w tej materii i chcemy to przedyskutować i ewentualnie promować pewne elementy także w owej polityce, której przyjęcie będziemy proponowali rządowi do akceptacji na przełomie lata i jesieni.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JerzyEysymontt">I jeszcze jedna kwestia - informacja w tej sprawie może funkcjonować w dwóch aspektach. Pierwszy z nich to taki, by osoba zainteresowana, czyli przysłowiowy Kowalski, wiedział, co może, gdzie się zwrócić i żeby procedury były jak najprostsze. Także procedury udzielania poręczeń. Drugi aspekt to pełna informacja, jaką powinny posiadać agendy rządowe, które udzielają wsparcia. Agendy te muszą wiedzieć, jak to funkcjonuje. To się nazywa monitoringiem. Wiemy, że w wielu krajach takie systemy istnieją i organizowane one są nie tylko przez agendy rządowe. Badają one między innymi takie parametry jak - mówiąc prostym językiem - przychylność banków wobec określonych sektorów. W tym przypadku do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, który na przykład w Stanach Zjednoczonych nadal odgrywa ogromną rolę w gospodarce tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JerzyEysymontt">W tej dziedzinie także mamy wiele do zrobienia. Staramy się wykorzystywać do tego także pomoc doradczą zza granicy, jak jest nam jeszcze udzielana w ramach Programu GEMINI. Myślimy o zbudowaniu własnego systemu, który będzie pozwalał dokładnie śledzić te procesy, żeby nie polegać jedynie na ogólnych danych statystycznych. Rzecz jasna, zbudowanie takiego skutecznego systemu wymaga porozumienia i płaszczyzny współpracy z bankami.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JerzyEysymontt">To wszystko są kwestie ważne naszym zdaniem dla praktyki lat najbliższych Do wystąpienia pana dyrektora Sawickiego chciałbym dodać jedną rzecz. W jego wystąpieniu znalazła się informacja, że poręczenia kredytów udzielane są na działalność inwestycyjną i obrót, ale z wyłączeniem handlu. Rozumiem tę intencję i uważam ją za generalnie słuszną, ale wypadałoby zastanowić się nad nią w aspekcie eksportu i handlu zagranicznego w ogóle. W tym aspekcie ta sprawa wygląda nieco inaczej.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JerzyEysymontt">Oczywiście byłaby potrzeba stworzenia takiego systemu w jakimś sensie odrębnego i to jest dość często podnoszone przez różne środowiska zajmujące się eksportem i importem, a w tym zwłaszcza przez eksporterów na tak zwane rynki ryzykowne. Wiemy bowiem dobrze, że Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) tego problemu nie rozwiąże.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JerzyEysymontt">To, jak myślę, wyczerpuje na dziś potrzebę uzupełnienia i refleksji na wystąpienie przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję panu ministrowi i oddaję głos naszym posłom koreferentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzWalendzik">Chciałbym spojrzeć na temat poręczeń kredytowych i ich znaczenia dla małej i średniej przedsiębiorczości z innego nieco punktu widzenia. Truizmem jest stwierdzenie, że mała i średnia przedsiębiorczość jest motorem rozwoju gospodarczego z uwagi na umiejętność dostosowania się do zmiennych warunków działania, elastyczność i efektywność gospodarowania środkami oraz bezpośrednią więź właścicielską, jaka występuje w małej firmie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#GrzegorzWalendzik">Wszyscy orientujemy się, że jednym z podstawowych mankamentów naszego systemu finansowania jest brak dostępu do środków finansowych, do kredytów. Wynika to między innymi z tego, że w procesie transformacji małe firmy i ludzie rozpoczynający działalność gospodarczą na własny rachunek nie posiadali dostatecznie dużego majątku. Dlatego też możliwość uzyskania kredytu, abstrahując od jego wysokości, była - ogólnie rzecz biorąc - utrudniona.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#GrzegorzWalendzik">Z zainteresowaniem wysłuchałem wystąpienia pana dyrektora Sawickiego z Ministerstwa Finansów na temat działalności Krajowego Funduszu Poręczeniowego, funkcjonującego w Banku Gospodarstwa Krajowego. Wydaje mi się jednak, że z punktu widzenia wielu osób podejmujących działalność gospodarczą, osób zmieniających zawód, często rozpoczynających od zera, jest to instytucja odległa i dotarcie do niej, uzyskanie informacji jest utrudnione i może być zniechęcające do działalności. A w każdym razie wpływa na wydłużenie okresu podejmowania tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#GrzegorzWalendzik">Chciałbym powiedzieć państwu o sytuacji być może znanej, ale chyba nie do końca. Otóż w roku 1993 ze środków Funduszu PHARE utworzono Program Inicjatyw Lokalnych, obejmujący w ostatecznym kształcie dziewięć gmin w Polsce. Dzięki temu Programowi społeczności lokalne wypracowały sposób zagospodarowania pewnych środków pomocowych, mających służyć rozwojowi tych społeczności. Większość tych środowisk zdecydowała się na utworzenie tak zwanych Funduszy Poręczeniowych. Nie było to sterowane z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#GrzegorzWalendzik">Fundusze te podjęły działalność, borykając się w początkach swego działania z barierami i przeszkodami prawnymi. Ówczesne prawo traktowało poręczenie jak działalność bankową, wymagającą koncesji, czy też specjalnego zezwolenia. Fundusze balansowały na granicy prawa, próbując je obejść. I to się udało. W dniu dzisiejszym istnieje kilka lokalnych funduszy poręczeniowych, które przeszły test skutecznego działania i sens ich istnienia potwierdziły osiągnięte przez nie rezultaty. Można dziś mówić o efektywności ich funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#GrzegorzWalendzik">Otrzymali państwo przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia materiał zatytułowany „Fundusze poręczeń kredytowych dla małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Próba podsumowania doświadczeń i postulowane kierunki rozwoju”. I co się okazuje? Te lokalne fundusze poręczeniowe służą przede wszystkim małym przedsiębiorcom oraz części tych, którzy przekwalifikowują się i podejmują działalność na własne ryzyko i rachunek, korzystając czasami i z kredytów Funduszu Pracy, i z kredytów bankowych.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#GrzegorzWalendzik">Podstawowym problemem tych osób jest brak jakiegokolwiek lub niewielki majątek. W związku z tym te podmioty czy te osoby są niewiarygodne dla instytucji bankowych według kryteriów stosowanych przez te instytucje. Gdyby zatem nie istniały lokalne fundusze poręczeń, osoby te praktycznie nie miałyby szans na podjęcie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#GrzegorzWalendzik">Okazuje się, że pewne gremia społeczne, bo przeważnie fundusze prowadzą regionalne agencje rozwoju w postaci fundacji lub spółek akcyjnych z wyodrębnionymi nielicznymi grupami powołanymi do oceny projektów, wykonały ogromną pracę! Wykonały tę pracę mimo niewielkiej wartości kapitału, jaki miały do dyspozycji. Po dwóch, trzech latach funkcjonowania fundusze te udzieliły poręczeń o wartości wyższej od pierwotnie posiadanego kapitału! W tej chwili dokonywane są nawet uzgodnienia dotyczące stosowania tak zwanego mnożnika, co spotyka się z dużym oporem w bankach.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#GrzegorzWalendzik">Jeżeli spojrzymy na tabelę znajdującą się w zakończeniu tego materiału, to będziemy mogli stwierdzić, czy lokalne fundusze poręczeniowe wypełniają swoje zadanie i jak to czynią. Z tych liczb wynika, że na przykład wartość utraconych poręczeń jest taka, że może to wywoływać zazdrość w bankach. Wynika to stąd, że fundusze działają w określonym środowisku. Ani decydujący o udzieleniu poręczenia, ani wnioskodawcy nie są wzajemnie dla siebie anonimowi. W takich warunkach wiadomo, że Kwiatkowskiemu można udzielić poręczenia, a Kowalski nie jest pewny. Fundusze, z powodu znajomości ludzi i środowiska, mają bardzo dokładne rozeznanie w możliwościach finansowych, intelektualnych, technicznych do realizowania przedsięwzięć przez osoby występujące o poręczenia.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#GrzegorzWalendzik">Liczby świadczą o tym, że efektywność funkcjonowania tych funduszy lokalnych była i jest bardzo wysoka. Nawet w porównaniu z instytucjami o podobnym charakterze, ale o zasięgu ogólnopolskim. Dlatego wydaje się celowe - myślę, że to jest do rozważenia - stworzenie systemu wsparcia dla istniejących i przyszłych funduszy poręczeń o charakterze lokalnym i regionalnym. Przecież wkrótce państwo, w związku z tak zwaną reformą administracyjną, przekaże część swojej gestii i władztwa na szczeble lokalne. Jest w związku z tym rzeczą naturalną, że sprawy związane z rozwojem gospodarczym, z promocją, wspieraniem finansowym, tworzeniem nowych instrumentów finansowych również powinny pójść tam, gdzie te środki są wykorzystywane najefektywniej. Czyli do społeczności lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#GrzegorzWalendzik">Mamy oczywiście świadomość, że przed tymi lokalnym funduszami stoi wiele problemów. Ale przy pewnej pomocy mogą one służyć najlepiej małym i najmniejszym przedsiębiorstwom, które wymagają największego wsparcia po to, by mogły się bez przeszkód rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#GrzegorzWalendzik">Jeśli można, to prosiłbym pana przewodniczącego o udzielenie głosu po moim wystąpieniu panu Krzysztofowi Margolowi, prezesowi zarządu Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych. Pan prezes zechce - jak sądzę - uzupełnić moją wypowiedź. Chciałbym tylko wspomnieć, że ostatnio w moim mieście, w Starachowicach, odbyła się konferencja funduszy, a ja jeszcze pracuję społecznie w jednym z funduszy poręczeniowych. Myślę, że wnioski, jakie wynikają z dotychczasowej działalności funduszy, mogą być interesujące. Zdaniem środowiska wnioski te powinny stanowić pewną podstawę do dalszej dyskusji o funkcjonowaniu form wspierania przedsiębiorczości w układzie lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#GrzegorzWalendzik">Wspomnę tu o jeszcze jednej sprawie, odchodząc nieco od tematu funduszy poręczeniowych. Chciałbym powiedzieć kilka słów o funduszach typu ventures capital. Otrzymaliśmy na ten temat opracowanie, z którego wynika, że to są fundusze mające swoje oparcie w zachodnich dużych instytucjach finansowych i działają w dużej skali. Nie są nakierowane na wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw. I muszę powiedzieć, że próby tworzenia takich funduszy w kraju na szczeblu lokalnym również były podejmowane. W moim mieście była podjęta taka próba eksperymentu przez agencję rozwoju regionalnego polegająca na dokapitalizowaniu spółki prawa handlowego ze środków agencji. Zwrot kapitału nastąpił w formie przekazanych akcji. Różnica polega m.in. na tym, że w tym przypadku potrzebny jest większy kapitał i dłuższy jest czas jego zwrotu.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#GrzegorzWalendzik">Co można powiedzieć o tym doświadczeniu? Otóż w społeczności lokalnej, do małych spółek prawa handlowego z powodzeniem można stosować tego typu instrumenty finansowe, nie ryzykując utraty środków. Generalnym wnioskiem z tej sytuacji jest to, że należałoby umożliwić przepływ kapitału między istniejącymi funduszami lokalnymi i likwidację barier prawnych, które pojawiają się w tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#GrzegorzWalendzik">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddałbym głos panu prezesowi Margolowi z Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekPiechota">Rozumiem, że chodzi o wsparcie koreferenta przez praktyka gospodarczego. Bardzo prosimy o wy-powiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofMargol">Przede wszystkim bardzo dziękuję Wysokiej Komisji za zaproszenie do udziału w dzisiejszym posiedzeniu. Reprezentuję Krajowe Stowarzyszenie Funduszy Poręczeniowych wraz z tu obecną panią Kauss-Słowińską z Zelowa. Takie fundusze poręczeniowe istnieją w kilkunastu miejscowościach. Wszystkie te fundusze, i lokalne, i regionalne, i fundusz, o którym mówił przedstawiciel Ministerstwa Finansów, tworzą Krajowe Stowarzyszenie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofMargol">Chciałbym powiedzieć, w nawiązaniu do wypowiedzi pana ministra Eysymontta, że te fundusze są tym instrumentem, który odpowiada na zapotrzebowanie lokalnych środowisk gospodarczych. Są one tym instrumentem, który dostarcza pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom w dostępie do kapitału. Z jednej strony dostarczają kapitał do małych i średnich firm, a z drugiej przyczyniają się do wzrostu liczby miejsc pracy. Z punktu widzenia całej gospodarki liczba 2000 nowych miejsc pracy utworzonych dzięki pomocy funduszy to może nie jest wiele, ale z punktu widzenia lokalnego, kilkunastotysięcznego miasteczka to jest liczba ogromna. W wymiarze Zelowa czy Nidzicy to jest sprawa dla kilku tysięcy zainteresowanych - przedsiębiorców i ich rodzin. Tego nie można bagatelizować.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrzysztofMargol">Stąd też wziął się pomysł, żeby te fundusze podjęły wspólną działalność na rzecz generalnego powiększenia liczby tych funduszy, gdyż zapotrzebowanie na te fundusze i zainteresowanie nimi jest bardzo duże. Pojawia się jednak problem kapitału. Część środków gotowe są wyłożyć samorządy, część środków gotowi są wyłożyć sami przedsiębiorcy. Oczekuje się jednak pewnej pomocy ze strony budżetu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrzysztofMargol">Chciałbym mocno podkreślić kwestię, o której mówił tu już pan poseł Walendzik. Chodzi o efektywność wykorzystania środków. Na 16 lokalnych funduszy aż 10 ma ponad 100% wykorzystanie środków. Udzieliły one poręczeń na kwotę większą, niż wynosi ich kapitał! Ale nie jest to wszystko. Te fundusze to są centra informacji. W Zelowie, Nidzicy czy Biłgoraju przysłowiowy Kowalski może zasięgnąć wiedzy na każdy interesujący go temat związany z pomocą finansową, kredytami, warunkami poręczenia. Może też otrzymać pomoc doradczą.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KrzysztofMargol">Krajowe Stowarzyszenie współpracuje z Projektem GEMINI, z Polską Fundacją Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw i myślę, że nasze oczekiwania i propozycje są zgodne z poglądem Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#KrzysztofMargol">Oddałbym teraz głos pani Emilii Kauss-Słowińskiej, członkowi zarządu Stowarzyszenia, by przedstawiła stanowisko, które wypracowano na konferencji w Starachowicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EmiliaKaussSłowińska">Państwo otrzymali tekst tego stanowiska w materiale pisanym i dlatego pozwolę sobie jedynie na podkreślenie kwestii dla nas najistotniejszych. O barierach prawnych już powiedziano; poruszono problem wielkości kapitału i konieczności ich dokapitalizowania, ale bardzo ważny jest także problem regwarancji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#EmiliaKaussSłowińska">Fundusze dysponują niewielkimi kwotami, funkcjonują w kilku gminach i jest dobrze, kiedy jest dobrze. Jednak nie można wykluczyć sytuacji nietrafienia z wnioskiem i innych przyczyn obiektywnych, które doprowadzą do niespłacenia kredytu. To może zachwiać równowagą funduszu i dlatego niezbędne byłoby stworzenie możliwości regwarantowania. W tym celu między innymi powołano Krajowe Stowarzyszenie. Wspieramy się dzięki temu nie tylko kapitałowo, ale także intelektualnie. Wymieniamy doświadczenia, uwagi i pomysły.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#EmiliaKaussSłowińska">Współpraca kapitałowa jest na razie mało możliwa i dopiero myślimy, jak ten problem rozwiązać. Ważne jest także zbieranie informacji o działaniu tych funduszy, czyli tego monitoringu, o którym mówił pan minister. Chodzi o zbieranie informacji i rozszerzanie idei funduszy na cały kraj. Tymi funduszami bardzo interesują się rolnicy. W moim regionie izby rolnicze są bardzo zainteresowane tworzeniem takich funduszy. Prowadzę obecnie rozmowy z izbami rolniczymi na temat stworzeniem funduszu poręczeń kredytowych dla rolników, dla działań prorolniczych. Myślę, że te fundusze można byłoby stworzyć na bazie środków pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#EmiliaKaussSłowińska">To jest pomysł na dobre - naszym zdaniem - wykorzystanie środków pomocowych. Zamiast bezpośredniego dotowania rolników, można te środki wykorzystać skuteczniej, wykorzystując nasze doświadczenia. Mamy w przygotowaniu taki projekt i złożymy go w najbliższym czasie w odpowiedniej instytucji, która dysponuje środkami pomocowymi. Byłaby to dobra forma poszerzenia zakresu działania naszych dotychczasowych czteroletnich doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#EmiliaKaussSłowińska">Byłoby szkoda, gdyby to nasze poletko doświadczalne zostało nie wykorzystane. Bardzo prosimy Komisje o pomoc w tym zakresie i dziękujemy za możliwość przedstawienia tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekPiechota">Jest naszym obowiązkiem wysłuchiwanie praktyków działających na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Czy drugi z koreferentów zechciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławKukliński">Panie przewodniczący, szanowni państwo! Nie zamierzam wypowiadać się na temat poręczeń kredytów, ale w kilku zdaniach chciałbym się odnieść do ostatnio omawianej tematyki. Dlatego bardzo prosiłbym wszystkich o spojrzenie na tę tabelkę końcową z materiału, który otrzymaliśmy w dniu dzisiejszym z inicjatywy kolegi posła Walendzika. Chciałbym na tym tle zaapelować o to, by nasza Komisja w jakiś sposób wsparła te lokalne inicjatywy, lokalne fundusze poręczeń kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MirosławKukliński">Jak to pokazuje tabela, dane liczbowe są na tyle zadowalające i pokazują taką prężność inicjatyw lokalnych, że wydaje się to ze wszech miar uzasadnione. Proszę bowiem zwrócić uwagę na Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych, którego działalność dokumentują ostatnie pozycje tabeli, a także na pozycję dokumentującą kapitał tego Funduszu. Zarządza on ogromnym kapitałem, jeśli już mówimy o kapitale jako takim.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MirosławKukliński">Małe, gminne i miejskie fundusze, zarządzając zdecydowanie mniejszym kapitałem, uzyskują znakomite rezultaty. Wyniki działania mierzone liczbą udzielonych poręczeń są lepsze, niż w przypadku dużych odpowiedników. Mniejsze są też straty wywołane brakiem spłat kredytów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MirosławKukliński">To już zresztą zostało omówione i dlatego nie chciałbym przedłużać tego swojego wystąpienia. Tym bardziej, że mam kilka uwag w sprawie drugiej części tego punktu, tzn. na temat programów i funduszy wspierających powstawanie i rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Dobrze jest, że na tym polskim rynku mamy takie fundusze, ale dobrze też jest, że są obecne na tym rynku firmy nie mające aż takiego znaczenia, ale nie mniej istotne dla wspierania małej i średniej przedsiębiorczości. Jedną z takich form jest z pewnością rynek usług leasingowych. Podobnie do funduszów poręczeniowych nie są to firmy nazbyt dobrze znane i mocno wykorzystywane głównie przez małe przedsiębiorstwa. Rozwijają się one mimo wszystko dość prężnie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MirosławKukliński">Z uzyskanych danych wynika, że każdego roku przybywa tym firmom 100% nowych klientów. Spośród tych firm największe znaczenie i najmocniejszą pozycję ma Europejski Fundusz Leasingowy. Z usług tej właśnie firmy korzysta w kraju ponad 27% wszystkich polskich leasingobiorców. Pozostałe firmy działające w Polsce mają znacznie mniejszy udział w rynku. Z innych danych statystycznych warto tu zwrócić jeszcze uwagę na to, iż z funduszów leasingowych w ostatnich 12 miesiącach skorzystało 21% małych i średnich firm zatrudniających od 6 do 250 pracowników. Z grupy przedsiębiorstw najmniejszych, liczących do 5 pracowników, odsetek ten wynosił ok. 11%.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MirosławKukliński">Ważne jest jeszcze jedno. Przy pomocy leasingu można nabyć mocno ograniczoną gamę towarów. Wśród tej grupy dominują samochody dostawcze. Wynika to z takich przepisów prawa, jakie mamy. Samochody nabywane w leasingu najbardziej się opłacają. Aż 34% firm korzystających w leasingu w ogóle, nabywa tą drogą właśnie samochody. W dalszej kolejności występuje sprzęt komputerowy: komputery, drukarki, inna elektronika etc. Innego rodzaju towary występują sporadycznie. Wygląda na to, że tymi innymi towarami firmy nie wykazują zainteresowania. Myślę jednak, że i znajomość przepisów dotyczących leasingu oraz dostępność tych usług mają tu swoje znaczenie. Firmy leasingowe nie oferują w Polsce bardzo wielu grup towarowych. Dlatego zapewne te statystyki są takie, jakie są.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MirosławKukliński">Dwa słowa o kolejnym programie wspierającym działania małych i średnich przedsiębiorstw. Chodzi mi o Program MIKRO. Omawialiśmy ten Program na jednym w poprzednich posiedzeń naszej Komisji. Nie będę powtarzał głównych tez, bowiem wszyscy dokładnie wiedzą, o co chodzi. Praktycznie pozwoliłbym sobie jedynie na zwrócenie uwagi na utrudnienia, z jakimi ten Program się spotyka. Podobne programy też. Myślę, że głównym problemem jest stan prawny, który nie przewiduje w Polsce istnienia instytucji non profit.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MirosławKukliński">Z brakiem takiej formy prawnej i z brakiem takich instytucji polskie prawo odstaje od Europy i powinniśmy - jak sądzę - wyjść jako Komisja z inicjatywą ustawodawczą. Takie instytucje powinny działać na podstawie konkretnych przepisów prawa. Do tego można dodać skomplikowane i niejednoznaczne przepisy prawa w sprawie pożyczek udzielanych przez instytucje nie będące bankami. Tak już zresztą jest w Polsce i w innych krajach, że kredytów udzielają instytucje bankowe. Myślę, że istniejące przepisy można by jeszcze doprecyzować.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MirosławKukliński">Kolega poseł Walendzik mówił o tym, jak sprawa się miała z funduszami pomocowymi i jakich sposobów się imać, by środki funduszy lokalnych mogły być wykorzystywane z korzyścią dla przedsiębiorczości. Kolejnym programem, który został opracowany przez rząd, jest program z początku lat 90. Opracowany został w warunkach rosnącego bezrobocia i spadku produkcji przemysłowej. Program promocyjny, o którym mówię, dotyczył zatrudnienia i rozwoju służb zatrudnienia. Był on budowany na środkach pochodzących z Banku Światowego. Nas interesuje tylko tor dziesiąty tego programu, tj. projekt rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MirosławKukliński">Każdy z nas wie chyba, ponieważ dyskutowaliśmy o tym na posiedzeniu Komisji, że program dotyczy powstawania obszarów przedsiębiorczości i ośrodków wspierania przedsiębiorczości, funduszy rozwoju przedsiębiorczości i na końcu inkubatorów przedsiębiorczości. Te ostatnie przedsięwzięcia działają praktycznie na terenie całego kraju, ale jest ich niewiele i dorobek stosunkowo niewielki. Nie chciałbym tego szczegółowo omawiać, państwo wszyscy mają to zestawienie, dostaliśmy je w materiałach z Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MirosławKukliński">W moim mieście, w Tomaszowie Mazowieckim, taka właśnie inicjatywa inkubatora przedsiębiorczości działa obok Funduszu Rozwoju Przedsiębiorczości. Uwarunkowania określone przez ministerstwo są dokładnie zawarte w materiałach. Cała procedura, jaką trzeba przejść - począwszy od konkretnego stanowiska pracy do komputera i nawet maszyny do pisania. Odnoszę wrażenie, że ludzie zaangażowani w pracę w tych inkubatorach przedsiębiorczości, zamiast zająć się inwestowaniem i przyciąganiem potencjalnych przedsiębiorców, najpierw muszą zająć się urządzaniem, tworzeniem fizycznym inkubatora w ściśle określony sposób, według z góry określonej instrukcji. Tracą w ten sposób 2, a może nawet 3 lata. Całe to wyposażanie w komputery, samochody, meble, idą na to ogromne środki, a ten przedsiębiorca, potencjalny właściciel firmy jest na samym końcu uwagi zatrudnionych w inkubatorze. Jeśli już nie mają się czym zająć, zajmują się interesantem. Pomysł jest dobry, ale nad kolejnymi krokami, a zwłaszcza nad ich kolejnością należy się mocno zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MirosławKukliński">Na koniec chciałbym kilka słów poświęcić promocji eksportu małych i średnich przedsiębiorstw. To jest program EXPROM-2. Myślę, że wszyscy wiemy, co to jest za program i czemu ma służyć. Jest to kontynuacja programu EXPROM-1, utworzonego ze środków Unii Europejskiej, a konkretnie z funduszy PHARE, przeznaczonych dla małych i średnich przedsiębiorstw prowadzących bezpośredni eksport na rynki europejskie ze szczególnym uwzględnieniem rynków Unii Europejskiej, CEFTA i europejskich krajów Wspólnoty Niepodległych Państw.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#MirosławKukliński">Praktycznie program ten obejmuje takie branże, jak odlewnictwo, odzież, meblarstwo, komponenty i podzespoły motoryzacyjne, narzędzia, aparatura medyczna i wyroby z tworzyw sztucznych. Ten program będzie funkcjonował do roku 1999. Na jego realizację przeznaczono dość znaczne środki w wysokości - o ile dobrze pamiętam - ponad 7 mln ECU.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#MirosławKukliński">Warto zaznaczyć, że dotacja może wynosić do 20% wartości przedsięwzięcia, czyli kosztów inwestycji. Nie zależy to przy tym od tego, czy ta inwestycja jest realizowana przez jeden podmiot gospodarczy, czy przez grupę podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#MirosławKukliński">I to byłoby już wszystko, co chciałbym powiedzieć na temat programów wspierających małą i średnią przedsiębiorczość. Członkowie Komisji otrzymali materiały z III Kongresu Rzemiosła Polskiego. Trzeba pamiętać, że rzemiosło polskie opracowało swój program rozwoju do roku 2001. Program ten zawiera oczywiście w przeważającej mierze postulaty pod adresem rządu. Jest to zbiór życzeń i wniosków o tym, co należałoby zrobić, nie ma tam niemal wcale informacji o tym, co zostanie zrobione. Ja to rozumiem. Myślę, że nasza Komisja powinna się zapoznać z tymi materiałami i - być może - spróbować określić swoje stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo drugiemu z naszych posłów koreferentów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JacekPiechota">Uzyskaliśmy już informacje z Ministerstwa Finansów, jak ono widzi funkcjonowanie Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych. Na sali jest obecny przedstawiciel funduszu w osobie prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego, pana Ryszarda Pazury. Ale zanim oddam głos panu prezesowi, korzystając z przywileju przewodniczącego, sam sobie teraz udzielę pierwszego głosu w naszej dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JacekPiechota">Chciałbym otóż poprosić pana prezesa Pazurę o wyrażenie przez niego opinii o funkcjonowaniu tego Funduszu. Z informacji przedstawionej przez pana dyrektora Sawickiego z Ministerstwa Finansów wynikałoby, że jest to podstawowy instrument wspierania małych i średnich przedsiębiorstw i zwiększaniu ich dostępności kredytów bankowych. Pozwolę sobie zauważyć, że zarówno w naszych dyskusjach na posiedzeniu Komisji, jak i w wypowiedziach przedstawicieli rządu pojawia się problem systemu zbierania danych, gromadzenia informacji i przekazywania ich samym zainteresowanym, czyli małym i średnim przedsiębiorstwom.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JacekPiechota">W informacji o funkcjonowaniu Funduszu Poręczeń Kredytowych znajduje się zdanie mówiące o konieczności poprawy dostępności informacji o tym Funduszu. W informacji Krajowego Stowarzyszenia jest podkreślona konieczność budowy systemu gromadzenia i prezentacji danych. Myślę, że na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji, a jesteśmy obecnie na etapie planowania naszej pracy na kolejne półrocze, powinniśmy się zająć tą właśnie kwestią. Jawi się ona jako jedna z najważniejszych i zasadniczych dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Ma ona znaczenie zarówno dla prowadzących, jak i dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Niezależnie od miejsca prowadzenia tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JacekPiechota">Dlatego też, wracając do Banku Gospodarstwa Krajowego, chciałbym, aby pan prezes zechciał powiedzieć, jak Bank widzi ten problem. Jak w zakresie informacji o Funduszu układa się współpraca z owymi 33 bankami, z którymi BGK ma podpisane porozumienia. Chcielibyśmy wiedzieć, na ile te porozumienia istnieją na papierze, a na ile stanowią rzeczywistą podstawę żywej współpracy. Na ile zainteresowanie banków dałoby się powiększyć i w jaki sposób można by tego dokonać? Chodzi przecież o to, by system ten działał coraz efektywniej.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JacekPiechota">Zestawienie faktu znakomitego i ekspansywnego rozwoju funduszy regionalnych i wysoki udział wartości poręczeń kredytów do posiadanego kapitału z dość skromnym, żeby nie powiedzieć - ubogim stosunkiem wartości udzielonych poręczeń do posiadanego kapitału w wysokości 36,68% w przypadku Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych. Nie jest to i nie może być wielkość satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JacekPiechota">Pan minister Eysymontt mówił o rozszerzeniu poręczeń również na działalność eksportową. Zajmowaliśmy się dotąd problemem promocji eksportu i zapewne będziemy się nim zajmowali jeszcze wielokrotnie. Warto byłoby usłyszeć, co sądzi o tym przedstawiciel Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JacekPiechota">W dokumentach przedstawionych przez Ministerstwo Gospodarki z seminarium zorganizowanego przez Polską Fundację Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz w dokumentach Krajowego Stowarzyszenia zawarto informację, że trwają rozmowy, czy nawet prace nad projektem umowy w sprawie współpracy między Krajowym Funduszem Poręczeń Kredytowych a funduszami regionalnymi. Jak to wygląda, jakie są perspektywy w tej sprawie? Krajowe Stowarzyszenie mówi o konieczności dokapitalizowania, czy też możliwości dokapitalizowywania ze środków publicznych funduszy regionalnych.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JacekPiechota">Dzisiaj dysponentem tych środków publicznych jest Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych. Jest to więc zapewne problem wzajemnej współpracy i jest on niezmiernie istotny.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JacekPiechota">W celu dobrego rozpoczęcia dyskusji zadałem kilka pytań przedstawicielom Banku Gospodarstwa Krajowego, pan prezes już prosi o głos, a ja zapraszam do dyskusji wszystkich członków Komisji i naszych dzisiejszych gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardPazura">Panie przewodniczący! Jeśli chodzi o naszą współpracę z bankami pośredniczącymi w przyznawaniu poręczeń, to wypowie się na ten temat dyrektor Ślifirczyk, ponieważ jest zagadnienie dość szczegółowe. Ja natomiast skupię się na zagadnieniach bardziej generalnych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardPazura">Jestem zaniepokojony wzrostem ilościowym i wartościowym poręczeń udzielanych przez Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych, który jest funduszem wykorzystującym środki budżetu. Sytuacja jest bowiem taka, że w okresie minionych 4–5 miesięcy tego roku udzielono tylu poręczeń co w całej dotychczasowej historii funkcjonowania tego funduszu do 31 grudnia 1997 roku. I to zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#RyszardPazura">Bardzo pozytywnym zjawiskiem jest jednak to, że w zasadzie, poza niewielkim odsetkiem poręczeń, które zapadły, nie mamy żadnych strat i nie musimy wypłacać bankom pieniędzy, by potem je windykować od tych kredytobiorców, którzy uzyskali u nas poręczenia. Oznacza to, że projekty, które przyjmujemy do finansowania, są projektami dobrymi. Oczywiście sytuacja może się w czasie zmieniać, ale ja mówię o stanie dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#RyszardPazura">Jesteśmy oczywiście otwarci na dalsze zwiększanie liczby poręczeń, ale my możemy poręczać wyłącznie kredyty uzyskiwane w bankach komercyjnych. Nie możemy poręczać kredytów udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#RyszardPazura">Celowo przejaskrawiam pewne kwestie, ponieważ z całą przyjemnością nastawiam się do lektury i przestudiowania opracowania o funduszach poręczeniowych. Przeanalizujemy także skrupulatnie całą statystykę towarzyszącą, ale podejrzewam, że w wielu przypadkach dochodzi do pomieszania różnych zagadnień. Jeszcze raz podkreślam, że Bank Gospodarstwa Krajowego nie może poręczać udzielanych przez siebie kredytów, a przecież kredytuje małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#RyszardPazura">W zakresie funduszy mieszkaniowych bank kredytuje Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółki prawa handlowego, większość spółdzielni mieszkaniowych i przedsiębiorstw gminnych to w większości małe i średnie przedsiębiorstwa. Mówię to dlatego, że te dane liczbowe trzeba właściwie czytać, gdyż w przeciwnym wypadku można na ich podstawie wyciągać opaczne wnioski. Podam przykład znanego mi towarzystwa poręczeniowego, którego działalność polega na tym, iż ze środków funduszu udzielane są pożyczki, a sami kredytobiorcy ubezpieczają się sami w tym funduszu. Jeden bierze kredyt, a pięciu mu poręcza i to się liczy jako pięć poręczeń. Ale każdy z tych poręczających też jest kredytobiorcą, a pozostali mu poręczają.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#RyszardPazura">Trzeba więc wyraźnie rozdzielić dwie sytuacje. Ktoś zaciąga kredyt w instytucji do tego powołanej, czyli w banku, a ktoś inny powinien to poręczać. Ale to szczegół. Istota ekonomiczna poręczeń jest w każdym razie zawsze jednakowa i prowadzi do tego samego efektu, z tym, że chciałem zwrócić uwagę na ten bardzo istotny element możliwej różnicy w interpretacji tych samych danych.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#RyszardPazura">Oczywiście skala rozwoju poręczeń z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego mogła się okazać tak duża dlatego, iż zdecydowanie uproszczono procedury. Wprowadzono i umożliwiono bankom przyznawanie poręczeń w trybie przyspieszonym. Trwa to 3–4 dni, procedury są uproszczone i to są poręczenia o mniejszej skali. Myślimy nad tym, żeby podnieść kwotę pojedynczego poręczenia w trybie uproszczonym, ponieważ dla małych firm ważne są nie tylko możliwości uzyskania kredytu i poręczenia, ale i procedura uzyskiwania tychże środków. Czy procedura wymaga wielkich zabiegów, czy ma charakter przyjazny.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#RyszardPazura">Wiele w tej mierze zależy od banków i tendencje są pozytywne, ale obraz jest jeszcze taki: z punktu widzenia komercyjnego banku sieciowego relatywnie nie opłaca się udzielać kredytów małym i średnim przedsiębiorstwom. Dlatego, że pracochłonność jest taka sama jak przy dużym kredycie dla dużego klienta, a zarobek zazwyczaj nieporównanie mniejszy. To konkurencja między bankami sprawia, że maleją marże bankowe, szuka się nowych grup klientów, a wśród nich pojawiają się wreszcie małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#RyszardPazura">To zainteresowanie banków tą grupa klientów wzrasta i będzie ono rosło nadal. Liczymy się więc ze wzrostem zarówno liczby poręczeń realizowanych razem z bankami komercyjnymi, jak i ze wzrostem wartości tych poręczeń. Spodziewamy się małej eksplozji poręczeń w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#RyszardPazura">Nie likwiduje to jednak w żadnym stopniu wszystkich problemów, o których była tu dzisiaj mowa. Pozwoliłem sobie tylko na krótką informację, zaś teraz, jeśli pan przewodniczący pozwoli, o szczegółach wypowiedziałby się pan dyrektor Ślifirczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzŚlifirczyk">Dziękuję za możliwość wypowiedzenia się na temat Funduszu. Wiąże się z tym zagadnieniem tyle spraw, że mam pewien kłopot z tym, od czego zacząć.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzŚlifirczyk">Ponieważ pan prezes Pazura zainspirował mnie do wypowiedzi na temat współpracy z bankami, zacznę od prostej statystyki. Zaczęliśmy od współpracy z 12 bankami, a w tej chwili współpracujemy z 39 bankami. Uruchomienie tego całego systemu było rzeczą trudną. Praktycznie trzeba bowiem dotrzeć do każdego oddziału danego banku współpracującego i przekonać inspektorów kredytowych, że kredyty z naszymi poręczeniami to jest konkretna korzyść dla ich banku.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KazimierzŚlifirczyk">Trzeba przy tym powiedzieć, że centrale, szczególnie dużych banków - może z racji struktury i podziału na regiony - mają kłopoty z przepływem informacji. Ten przepływ jest tam wolniejszy. W związku z tym nasze działania są ukierunkowane właśnie na bezpośrednia współpracę z oddziałami operacyjnymi banków. I tak wszystkie 900 oddziałów tych banków zaopatrzyliśmy w materiały informacyjne. Takie informatory - jak sądzę - na poprzednim posiedzeniu Komisji zostały panom posłom doręczone. Jeśli tak się nie stało, to dostarczymy je na następne posiedzenie Komisji. Dostarczyliśmy również tym oddziałom gotowe wzory wniosków o poręczenie kredytu. I to nawet w różnych kolorach, ponieważ są różne tryby - uproszczony, zwykły. Chodziło nam bowiem o jak największe uproszczenie pracy inspektorów kredytowych w bankach.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KazimierzŚlifirczyk">Jednym słowem system jest w najwyższym stopniu odbiurokratyzowany. Wniosek o poręczenie to jest tylko jedna kartka zapisana z dwóch stron. Jedną część wypełnia klient, drugą część wypełnia bank. Krócej i łatwiej zrobić się tego chyba nie da. W tej chwili, wspólnie z Programem GEMINI, opracowujemy poradnik dla inspektorów kredytowych w bankach, jak udzielać kredytów z poręczeniem Banku Gospodarstwa Krajowego. Chodzi o wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości, przepisów prawa, regulaminów itd.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KazimierzŚlifirczyk">Tak widzimy, krok po kroku, pracę z inspektorami kredytowymi banków. Tyle można powiedzieć o tej współpracy. Nie dysponuję w tej chwili danymi, jak wygląda udzielanie tych kredytów poszczególnych bankach czy oddziałach tych banków, który bank udzielił ich więcej, a który mniej. Zresztą z uwagi na ostrożność i chęć utrzymania dobrej współpracy ze wszystkimi bankami byłbym ostrożny przy informowaniu na ten temat. Ogólnie mówiąc wygląda to różnie. Są oczywiście banki lepiej pracujące i są słabsze. Wynika to czasem i z ustawienia branżowego banków. Podpisywały one porozumienia z nami ze względów taktycznych - a może nam się to kiedyś przyda, bo może zmieni się rynek, na którym bank funkcjonuje. Nie liczymy więc na razie na aktywność tych banków na tym polu.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#KazimierzŚlifirczyk">Szczególnie jednak banki średniej wielkości, operujące na rynkach regionalnych, są w tej dziedzinie najaktywniejsze i najskuteczniejsze. Ale może i tam przepływ informacji jest najlepszy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#KazimierzŚlifirczyk">Dla wszystkich banków, także dla oddziałów regionalnych dużych banków, organizujemy spotkania informacyjne i instruktażowe. Omawiamy na tych spotkaniach wszystkie procedury i staramy się to robić bardzo szczegółowo. Pragniemy w ten sposób przekonać tych ludzi do tych procedur i pokonać w nich tę obawę przed nowym instrumentem finansowym i niechęć do nowej, dodatkowej pracy. Jeśli udaje się przekonać choćby jeden oddział, to w następnych idzie już łatwiej, bo pokonana zostaje pewna bariera psychologiczna.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#KazimierzŚlifirczyk">Jeśli chodzi o ilość i wartość. Nie chcę ustosunkowywać się do konkretnych danych, ponieważ one w tym dokumencie Krajowego Stowarzyszenia nie są najdokładniejsze. Nie w tym rzecz. Krajowy Fundusz Poręczeń Kredytowych obejmuje firmy małe i średnie. Obejmujemy poręczeniami kredyty do 1,5 mln ECU. Mamy poręczenia kredytów od 15 tys. zł do 3,5 mln zł. Kapitały funduszy lokalnych są za małe na to, by mogły poręczać tak duże kredyty. Ich kapitały są mniej więcej trzykrotnie mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#KazimierzŚlifirczyk">Małe firmy, mikrofirmy, ze względów socjalnych i społecznych są bardzo potrzebne w gospodarce. Postęp i rozwój gospodarczy kraju tak naprawdę zapewniają firmy większe i średnie. Wydaje się zatem, że w interesie państwa leży wspieranie tych firm większych. A tego nie da się zrobić bez profesjonalnego przygotowania, bez dobrej współpracy z bankami.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#KazimierzŚlifirczyk">Banki są niesłychanie czułe na to, z kim mają współpracować. Nie podejmują na ogół współpracy z instytucjami nowymi, świeżo ukształtowanymi, nie posiadającymi opracowanych procedur, zasad funkcjonowania bliskich bankowym lub identycznych z bankowymi. Łatwiej to czynić bankowi o pewnej renomie i ugruntowanym miejscu na rynku finansowym.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#KazimierzŚlifirczyk">Oczywiście staramy się także docierać do środowiska przedsiębiorców, w tym także na różnego rodzaju targach, konferencjach, gdzie tylko się da. Byłem ostatnio na konferencji międzynarodowej, gdzie podsumowywano osiągnięcia funduszy lokalnych w krajach Europy Środkowej. Podobny fundusz funkcjonuje w Czechach. Oni udzielili kilkuset poręczeń, zaczynając w 1994 roku. Zasady przez nich opracowane są dość liberalne i aż 43% udzielonych poręczeń okazało się nietrafionych. Czy chcemy dopuścić do tego, by w podobny sposób zmarnotrawić część społecznych środków? Procedury nie mogą być zbyt liberalne. A im bardziej dokładne procedury i im warunki udzielania poręczeń bardziej wymagające, tym mniej udzielonych poręczeń. Ale tym większa korzyść społeczna i gospodarcza.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#KazimierzŚlifirczyk">Eksperci zachodni i poglądy uczestników tej konferencji prowadzą do tego, że system tego typu, jaki stosuje BGK, musi dojrzewać około pięciu lat. On musi wrastać w system bankowy i system finansowy państwa około pięciu lat, żeby można było jednoznacznie mówić o jego powodzeniu lub o jego porażce. Wyniki tego ostatniego półrocza pokazują, że stosowany przez nas system poręczeń kredytów „zaskoczył”. Proszę mi wybaczyć to sportowe wyrażenie. W tej chwili muszę na gwałt przyjmować ludzi do pracy, ponieważ mam zatrzęsienie wniosków. 32 wnioski na kwotę 10 mln zł. Zanosi się na to, że 50% środków funduszu zostanie zaangażowane w ciągu jednego miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo za te informacje. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntRatman">Muszę powiedzieć, że po tych wypowiedziach mam trochę mieszane uczucia. Przestraszyła mnie wypowiedź pana prezesa Pazury i jego dyrektora. W tych uwagach, wnioskach i propozycjach główną przeszkodą okazuje się zbyt ostrożne i skostniałe podejście do zagadnienia. Wygląda na to, że w bankach muszą się narobić, przewertować wiele wniosków, a przecież wygodniej obsłużyć wielką hutę, dać im pieniądze i koniec. A tych małych to zaorać i tyle.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZygmuntRatman">Cieszy mnie jednak, że powiedziano, iż wreszcie małe i średnie przedsiębiorstwa mogą walczyć o poręczenia i kredyty. Jeżeli te stowarzyszenia lokalne podjęły tę działalność i mają zerowe straty poręczeń, to jakiż to dowód i po co odnosić się do Czech? Może oni nie wprowadzili żadnych zabezpieczeń?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZygmuntRatman">Jeżeli w 1997 roku mieliśmy 72 mln zł na kontach i aż 84 poręczenia, a w tym roku mamy przeogromną dynamikę w postaci 20 poręczeń w pierwszym kwartale na kwotę 8,3 mln zł, to ja się pytam: po co w ogóle stworzono ten fundusz? Po to żeby pieniądze leżały na kontach i żebyśmy się mogli chwalić, że mamy fundusz poręczeń i mało straciliśmy, bo nic nie daliśmy? Czy o to chodzi?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZygmuntRatman">Wróciliśmy z Waszyngtonu i tam mówiono nam, ile maleńkich firm tam rośnie dzięki wsparciu. Przecież koledzy koreferenci powiedzieli, że główną przyczyną braku rozwoju przedsiębiorczości jest brak majątku u potencjalnego przedsiębiorcy. Oczywiście, że najwygodniej dla banku jest, gdy przychodzi kapitalista, który ma dwie wille, cztery mercedesy, dużą firmę i chce miliard złotych. Dziesiątą część swojego majątku. Dadzą.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZygmuntRatman">Ale przecież naszym celem jest stworzenie takich możliwości, by tworzyć przedsiębiorstwa, zwalczać bezrobocie poprzez tworzenie nowych miejsc pracy. Taki jest cel istnienia sejmowej Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Inkubatory przedsiębiorczości mają ten sam problem - brak kapitału.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZygmuntRatman">Ja jestem takim podejściem lekko zbulwersowany. Nie w tym kierunku powinniśmy zmierzać. Kolega przewodniczący zabrał mi pytanie, ale i tak nie było na nie odpowiedzi. Dotyczyło ono możliwości przeznaczenia części środków funduszu BGK na promocję, informację i reklamę. Nie było na to odpowiedzi poza tym, że spotkaliśmy się na jakiejś konferencji. Pytam więc: ile informacji poszło do organizacji przedsiębiorców? Z iloma spośród wymienionych tu banków nie podpisaliście panowie umów przewidujących obowiązek promowania tego waszego instrumentu w zakładach rzemieślniczych, izbach rzemieślniczych i lokalnych organizacjach samorządu gospodarczego? Kto o tym wie?</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#ZygmuntRatman">Ja rozumiem i zgadzam się, że musicie przekonać jednego, drugiego i trzeciego, że by mu się chciało chcieć. W jednym drugim i dziesiątym banku. Trzeba to robić, ale jest wyraźnie napisane w waszym materiale, że możecie przeznaczać część środków na reklamę. Nie było na to odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#ZygmuntRatman">Jeśli w materiale mówiącym o leasingu podano, że największą firmę polecili przedsiębiorcy znajomi, czyli tak zwana poczta pantoflowa, czyli nie korzystał on z informacji instytucjonalnej. Świadczy to o tym, że instytucje, które powinny dbać o szybki obrót gotówki, nie dbają o to. A cieszycie się tylko z tego, że fundusz jest.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#ZygmuntRatman">Uważam, że powinniście panowie działać bardziej ekspansywnie i trzeba zintensyfikować oddziaływanie na banki.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#ZygmuntRatman">Mam też taką propozycję dla moich kolegów posłów i pana przewodniczącego Komisji. Biorąc pod uwagę doświadczenia Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych i fakt reformy terytorialnej kraju, uważam, że powinniśmy wyjść z poprawką do ustawy o samorządzie terytorialnym lub powiatowym. Mogłaby ona przewidywać w zadaniach własnych gmin było przewidziane zadanie tworzenia funduszy wspierania przedsiębiorczości w tych gminach, w tym także funduszy poręczeń kredytowych. Dzisiaj takiego przepisu, a co za tym idzie i obowiązku - nie ma.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#ZygmuntRatman">Jeżeli gminy podejmują się takich zadań, czynią to bez podstawy prawnej i na pograniczu legalności. Poddaję tę sprawę pod rozwagę Komisji. Może warto się nad tym zastanowić. Dyskutowaliśmy przecież niedawno nad tym, jak ruszyć wspieranie przedsiębiorczości w gminach. Gmina przejęłaby na siebie więcej obowiązków i nawiązywałaby więcej kontaktów z bankami i innymi instytucjami finansowymi w celu rozwijania przedsiębiorczości na swoim terenie. Być może krwiści samorządowcy zareagują na to negatywnie, bo dostaną nowe zadanie do realizacji. Jeśli jednak głębiej pomyślą, że rozwój przedsiębiorczości na ich terenie to dodatkowe pieniądze do budżetu gminy, to może im się to spodoba.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#ZygmuntRatman">Jeśli więc prezydium Komisji uzna tę propozycję za słuszną, to może byśmy wystąpili z taką poprawką do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekPiechota">Myślę, że pan poseł Ratman, jako burmistrz gminy, też zalicza się do grona krwistych samorządowców. Chciałbym też zauważyć, że pan poseł jest w trzyosobowym zespole naszej Komisji, którego zadaniem jest monitorowanie spraw związanych z ustawami kompetencyjnymi. Proszę zatem, by w pierwszej kolejności zespół rozważył celowość tego wniosku. Sprawa bowiem wymaga pewnej analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EdwardDaszkiewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo! W kwietniu bieżącego roku rząd, w osobie pana ministra Widzyka, uruchomił tak zwany kredyt powodziowy dla małych i średnich przedsiębiorstw. Postanowiłem prześledzić, jak będzie wyglądała realizacja tej inicjatywy w małych miejscowościach i jak będzie odbierana przez społeczności lokalne.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EdwardDaszkiewicz">Sprawę prowadzi Agencja Rozwoju Regionalnego i tu nie ma zastrzeżeń. Służby tej Agencji przygotowały się do tematu w ciągu tygodnia. Nie spotkałem się z opinią, że są kłopoty z uzyskaniem poręczeń. Nie ma tu żadnych zacięć i barier między udzielającymi poręczenia a występującymi o nie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#EdwardDaszkiewicz">Pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią wyrażoną przez pana dyrektora z BGK. Był pan uprzejmy delikatnie stwierdzić, że aktywność banków nie jest największa. Ja stwierdzam, że tej aktywności w ogóle nie ma. Jest ona zerowa. Obserwuję całkowity brak zainteresowania banków tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#EdwardDaszkiewicz">Nie wiem, czy wynika to z nieopłacalności udzielania tych kredytów, czy ich nadmiernym ryzykiem. Wiem wszakże, że to państwo udziela gwarancji. Możliwe, że jest to wynik ślamazarności central banków, które nie przekazują do swoich oddziałów żadnych informacji i żadnych środków.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#EdwardDaszkiewicz">Mija drugi miesiąc i jeszcze żadne małe i średnie przedsiębiorstwo nie skorzystało z tego kredytu. Uczono mnie, że kto szybko daje, dwa razy daje. Jest to szczególnie ważne w przypadku powodzian, dla których każdy dzień jest sprawą być albo nie być. Jest sprawą przeżycia lub upadłości przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#EdwardDaszkiewicz">Powtarzam jeszcze raz - nie ma do dnia dzisiejszego banku w małych miejscowościach, który wie, jak udzielić kredytu i udzieliłby jakiegoś kredytu. W ciągu dwóch miesięcy ani jednego kredytu!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekPiechota">Przy tej okazji pragnę poinformować, że na moje ręce wpłynął od małych i średnich przedsiębiorców Ziemi Kłodzkiej zdecydowany protest w tej sprawie. Pozwoliłem sobie na dość ostre w tonie wystąpienie do pana ministra Widzyka z prośbą o przedłożenie Komisji informacji na ten temat. Przedstawiciel ministra obiecał nam zresztą taką informację podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji w Kłodzku i Opolu. Do dziś taka informacja nie została nam przedstawiona. Musimy ją otrzymać w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JacekPiechota">Musimy też jednak pamiętać o tym, że nie jest tak, iż wystarczy tylko podjąć decyzję o uruchomieniu środków i utworzeniu jakiegoś systemu. Jeśli system jest niesprawny, środki nie docierają i całość nie funkcjonuje, to sprawa, panie pośle, nie może być załatwiona przez odbicie piłeczki przez ministra Widzyka w kierunku banków.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JacekPiechota">Z rozmów z panem ministrem Widzykiem wnioskuję, że on sam już zdążył się przekonać, iż system, który rząd przyjął, jest niedrożny. Albo więc trzeba dokonać szybkiej korekty systemu, albo szukać innej drogi przepływu środków pomocowych dla małych i średnich przedsiębiorstw na terenach zniszczonych przez powódź.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JacekPiechota">Być może w tej sprawie będziemy zgłaszali wniosek o zwołanie dodatkowego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitoldNieduszyński">Nie będę się wypowiadał w kwestiach już tu poruszonych. Interesuje mnie tylko jedna sprawa. Czemu z systemu poręczeń została wyłączona działalność handlowa? Nie bardzo rozumiem, dlaczego małe i średnie przedsiębiorstwa handlowe nie mają korzystać z poręczeń? Przecież to także jest obrót gospodarczy, tak samo miejsca pracy, takie samo budowanie przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WitoldNieduszyński">Nie rozumiem do końca przyjętych kryteriów tego wyłączenia handlu. Może chodzi o to, żeby zagraniczne firmy nie znalazły się nagle w nieprzyjaznym otoczeniu konkurencyjnych firm polskich? Może to tak ma być? Przecież małe firmy handlowe mają takie same problemy jak firmy produkcyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyBudnik">Wystąpienie prezesa zarządu Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych zostało określone przez pana przewodniczącego, jako wystąpienie praktyka. I słusznie. Jest to bowiem Stowarzyszenie zbierające doświadczenia od kilku już lat. Ma z pewnością wielką wiedzę o funkcjonowaniu systemu poręczeń. Jest on z pewnością niedoskonały.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyBudnik">Stowarzyszenie wręczyło nam swoje stanowisko i jest ono zawarte w czterech bardzo krótkich punktach. Chciałbym, żeby obecni tu przedstawiciele dwóch ministerstw odnieśli się do tych czterech punktów. Ale nie ogólnie, tylko bardzo szczegółowo. Warto byłoby wiedzieć, czy to stanowisko wpisuje się w sposób myślenia ministerstw o potrzebie zmian praktyki wspierania przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyBudnik">Myślę, że uwagi przedstawicieli ministerstw byłyby ciekawe także dla Stowarzyszenia. Okaże się w ten sposób, czy wasz sposób myślenia jest podobny do ministerialnego, czy wasze przemyślenia padają na podatny grunt, czy też zostaniecie pozostawieni samym sobie. Jeśli przedstawiciele ministerstw nie otrzymali waszego dokumentu, to prosiłbym o jego wręczenie. A odpowiedzi nie muszą być długie, ale proszę, żeby były konkretne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekPiechota">Problem przedstawicieli ministerstw polega na tym, że w ogóle nie otrzymali tego dokumentu, a i my otrzymaliśmy go dopiero w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzWalendzik">Słuchając tych informacji o instrumentach wspierania rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw składanych przez przedstawicieli różnych instytucji, powinniśmy spojrzeć przede wszystkim na pewną generalną politykę. Rozumiem oczywiście, że duże banki wolą proste sytuacje i udzielanie dużego kredytu jednej dużej firmie. Na tym się zarabia lepiej, urzędnik bankowy ma prostą pracę, nie musi po dwadzieścia razy biegać z wnioskami i martwić się, że mogą być kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GrzegorzWalendzik">Wydaje mi się jednak, że skoro generalnie mówimy o rozwoju gospodarczym kraju, to motorem tego rozwoju nie będą giganci. Bo bywa tak, że ci giganci mają często kłopoty i one mają oczywiście rozmiary proporcjonalne do wielkości firmy. Często bywa też i tak, że duże firmy prywatne z godziny na godzinę przestają istnieć z powodu wyjazdu właściciela, nagle zwolnieni ludzie powiększają grono bezrobotnych. Słowem - przy dużych i problemy są poważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#GrzegorzWalendzik">Małe i średnie przedsiębiorstwa, jak pokazują doświadczenia innych krajów, są naturalnym motorem rozwojowym, ponieważ nawet zła sytuacja jednego przedsiębiorstwa nie wywołuje kryzysu w drugim. Zwłaszcza na rynku lokalnym. To jest cecha małych i średnich przedsiębiorstw, która jest niezwykle istotna w infrastrukturze gospodarczej i społecznej małych miasteczek i małych miejscowości.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#GrzegorzWalendzik">Powinniśmy na to spojrzeć jako Komisja z punktu widzenia pewnej polityki, jaką chcielibyśmy kreować. Przeznaczamy pewne środki publiczne na realizację pewnych celów gospodarczych i naszym zadaniem jest doprowadzenie do osiągnięcia tych celów. A naszym celem jest osiągnięcie rozwoju tej grupy przedsiębiorstw, które zasilamy z budżetu. Przy założeniu, że każdy złoty przeznaczony na ten cel zostanie wykorzystany jak najbardziej efektywnie, żeby zaowocował utworzeniem stabilnej firmy oraz pewnych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#GrzegorzWalendzik">Po co bowiem tworzono te wszystkie fundusze poręczeniowe? Nie dlatego, że ktoś myślał o rozwoju gospodarczym. Po prostu była taka potrzeba chwili w tej lokalnej społeczności. Tam było akurat duże bezrobocie i ci ludzie, zamiast żądać czegoś od kogoś, żeby ktoś przyszedł i rozwiązał im problem, wymyślili ten mechanizm. Jeśli ktoś ma dobry pomysł, a ci, którzy mieszkają w danej miejscowości, dobrze się znają, to można mu pomóc. Jeśli jednak kiedyś już nawalił, to nie otrzyma pieniędzy. Dlatego, że tymi pieniędzmi dysponują nie urzędnicy bankowi, lecz ludzie, którzy pójdą po informacje wszędzie, żeby nie skrzywdzić tego, który chce zrealizować jakiś pomysł. Wytłumaczą mu nawet, że zagrożenia, jakie mogą powstać w wyniku realizacji tego pomysłu są większe niż ewentualna możliwość osiągnięcia sukcesu.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#GrzegorzWalendzik">Jeszcze raz powtarzam - powinniśmy się zastanowić nad spowodowaniem stworzenia takiego systemu, żeby te pieniądze, które przeznaczamy na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw były do nich kierowane przez jak najbardziej efektywne kanały. Nawet to, co powiedziano o tych pożyczkach dla powodzian, czy też dokładnie dla małych i średnich przedsiębiorstw, które ucierpiały podczas powodzi. Jest to jeszcze jeden dowód na to, że dzisiejsze instytucje bankowe funkcjonujące na tych poszkodowanych terenach kierują się własną polityką. Ale przecież my kierujemy te pieniądze na konkretne cele i nie może być tak, że ktoś ma własną politykę, tę naszą politykę ma za nic i marnotrawi te środki. A może nawet je traci, bo kiedy pieniądze nie pracują, to wszyscy na tym tracą.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#GrzegorzWalendzik">Warto się zastanowić, czy pewne środki publiczne nie powinny być kierowane przez organizacje pozarządowe, które może i powinny działać w pewnych ramach prawnych, ale im naprawdę nie są potrzebne wielkie środki. Może bardziej efektywna byłaby współpraca tych lokalnych instytucji pozarządowych z Bankiem Gospodarstwa Krajowego niż z bankami komercyjnymi. Te środki wtedy szybciej dotrą do odbiorców, będzie lepsza promocja i będzie lepsze wykorzystanie. W instytucjach tych nie ma bowiem urzędników, lecz ludzie, dla których promocja aktywności gospodarczej na własnym terenie jest zadaniem najwyższej wagi.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#GrzegorzWalendzik">Powinniśmy pomyśleć nad takim systemem, nad takim mechanizmem sterującym tymi instrumentami finansowymi. I to jest także apel do przedstawicieli rządu, żeby nam taki system zaproponowali.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#GrzegorzWalendzik">Padła tu również taka uwaga, a właściwie pytanie o to, dlaczego te środki nie są przeznaczane na działalność handlową. Często spotykamy się z tym pytaniem I ja myślę, że jest dobrze, iż te środki nie są przeznaczane na zakupy towarów w celach handlowych, na kredytu obrotowe. Jeśli ktoś buduje stabilną firmę i środki maja być przeznaczone na inwestycję: na budowę sklepu, zakładu usługowego, to owszem tak. Dzięki temu powstaje pewien majątek i to jest zgodne z celem tych funduszy — pomóc zdobyć pewną bazę materialną, majątek, na którym obywatel mógł tworzyć, obracać i ryzykować na własny rachunek. Prosty handel, gdzie jest obrót towarem, to nie jest dobry cel, bo on nie ma materialnej podstawy.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#GrzegorzWalendzik">I jeszcze jedna uwaga ogólna, ponieważ wydaje się, że informacja o tych lokalnych funduszach poręczeniowych nie jest może dostateczna i warto byłoby czasem przypomnieć, że w tym przedsięwzięciu niezbędny jest udział samorządu. To jest odpowiedź dla pana posła Ratmana. Udział samorządu przy organizacji i promowaniu tych funduszy jest niezbędny dla powodzenia tych przedsięwzięć w środowisku. Myślę też, że cała ta działalność gospodarcza musi być wyłączona ze sfery politycznej. Tak bym to określił. Niestety. W samo rządach też mamy do czynienia z polityką, dlatego też te instytucje lokalne - tak się złożyło, bo my też mamy pewne doświadczenie - uniezależniają się w pewnej części od samorządu.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#GrzegorzWalendzik">W gremiach, które decydują o pieniądzach czy poręczeniach, znajdują się też przedstawiciele najbliższego banku, przedstawiciele lokalnych przedsiębiorców, przedstawiciele samorządu, ale nie ma przewagi jednych nad drugimi. Nie powstaje więc pokusa, żeby instrument finansowy wykorzystywać jeszcze do innego celu. O jakiejś formie zabezpieczenia dla tego systemu też - jak sądzę - należałoby pomyśleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekPiechota">Nie wydaje mi się, że posłowi Ratmanowi zależy na podporządkowaniu funduszy samorządowi. Ja zrozumiałem jego wypowiedź jako wyraz troski o to, by samorządowi powierzyć rolę twórcy takich funduszy, także poprzez ich dokapitalizowanie środkami własnymi. Myślę, że wszyscy jesteśmy jak najdalsi od pomysłów sprawowania przez samorząd ścisłej kontroli nad bieżącą działalnością takich funduszy. Działalność ta musi być kontrolowana przede wszystkim przez samych zainteresowanych - przedstawicieli małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MirosławKukliński">Panie przewodniczący, szanowni państwo! teraz już wypowiem się bardzo krótko, ponieważ dyskutanci poruszyli te kwestie, na które i ja chciałem zwrócić uwagę. Chciałbym jednak przy okazji tej dyskusji zwrócić się do przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego w tej omawianej tu drażliwej kwestii braku zainteresowania banków w udzielaniu kredytów małym i średnim przedsiębiorstwom. Chętniej środki udostępniane są dużym, a najchętniej wielkim i gigantom.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MirosławKukliński">W wypowiedzi pana dyrektora Ślifirczyka z BGK wyczułem nutę tęsknoty za taką strategią działania. Powiedział pan przecież, że praktycznie niecelowe jest udzielanie kredytów małym, lepiej już poświęcić czas średnim, ponieważ to napędza koniunkturę i na te firmy średnie należy stawiać. Zgadzam się z tą tezą, ale my zabiegamy o pomoc dla małych i średnich. Z akcentem na spójnik. A więc pierwszeństwo dla nas mają właśnie te małe przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MirosławKukliński">To że należy wspierać średnie, duże i ogromne, nie może odwracać uwagi od małych. I w związku z tym pytanie, czy Bank Gospodarstwa Krajowego również stoi na stanowisku, że małe przedsiębiorstwa możemy zostawić samym sobie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JacekPiechota">Za chwilę panie prezesie. Jeszcze ja mam kilka pytań, a potem jeszcze są następni dyskutanci.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JacekPiechota">Podpisuję się pod wystąpieniem posła Walendzika i bardzo, bardzo chciałbym zwrócić uwagę na wystąpienie pana ministra Eysymontta. Nam bowiem kształtuje się, panie ministrze, pewien obraz, który powstaje w wyniku dyskusji toczących się na posiedzeniach Komisji, w miarę zdobywania przez nas coraz głębszej wiedzy o zagadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JacekPiechota">Próby centralnego tworzenia systemu wspierania małych i średnich przedsiębiorstw w pewnym momencie się wynaturzają. Przepraszam za to być może mocne słowo, ale to jest pewien naturalny mechanizm. I nie winię za to BGK, ale naturalne jest dążenie do tego, aby jednak w pierwszej kolejności obsłużyć jednak większego klienta. Pan dyrektor wspominał o tym, że może lepiej jest obsługiwać średniego i tak dalej.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JacekPiechota">Przypomnę panu ministrowi, że podczas naszej dyskusji o promocji eksportu małych i średnich przedsiębiorstw wyszło, że Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych nie realizuje swoich statutowych obowiązków w zakresie promocji eksportu małych i średnich przedsiębiorstw. W sposób jak najbardziej naturalny i w coraz większym zakresie chętniej obsługuje dużych i tym samym bardziej dba o ich interes, wspiera ich rozwój, promocję itd. Bo to jest łatwiejsze.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JacekPiechota">Rozumiem Bank Gospodarstwa Krajowego, że w pewnym sensie broni się przed zalewem mikroprzedsiębiorstw, bo przecież większość tych małych to w 91% mikroprzedsiębiorstwa od 1 do 5 zatrudnionych. A jednak intencją parlamentu, kiedy przeznaczał środki budżetu na wspieranie małych i średnich, było przede wszystkim zapewnienie możliwości dostępu do środków tym małym. Tak naprawdę chodzi nam wszystkim o to, żeby ci mali poprzez takie właśnie formy pomocy mogli rosnąć. Żeby mieli perspektywę zostania średnimi, a ci dadzą już sobie radę z bardziej samodzielnym poszukiwaniem źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JacekPiechota">Centralnie tworzony system niestety w sposób naturalny będzie ciążył w kierunku zaspokajania potrzeb większych. Odwołam się do wspomnień z naszego pobytu w Stanach Zjednoczonych. Przypomnę jedno z naszych spotkań w Waszyngtonie, kiedy mówiliśmy o wspieraniu małych i najmniejszych przez budżet federalny. Jest to realizowane poprzez granty dla organizacji pozarządowych, organizacji lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JacekPiechota">I to, co mówił pan poseł Walendzik, dokładnie jest odwzorowaniem tego systemu. Coś w tym jest. Przedstawiciele Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych mówią o tym w swoim materiale. Mówią o konieczności wspierania z funduszy publicznych tego rodzaju przedsięwzięć lokalnych. I zgadzam się z tezą, że tylko w wyniku zderzenia aktywności na poziomie lokalnym, pewnej pasji ludzi, którzy chcą stworzyć system wspierania najmniejszych czy rozwiązywania problemu bezrobocia, z umiejętnie kierowaną pomocą ze środków publicznych tylko do tych, którzy spełniają określone wymogi. To pozwoliłoby nam stworzyć system prawdziwego, rzeczywistego wspierania małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JacekPiechota">W każdej innej sytuacji możemy mieć do czynienia z sytuacja znaną z działania Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, o której mówiliśmy na jednym z poprzednich posiedzeń naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JacekPiechota">Chciałbym jednak wrócić do pytań. Nie otrzymałem otóż odpowiedzi od pana prezesa Pazury, jak wygląda sprawa wypracowania zasad współpracy Banku Gospodarstwa Krajowego z funduszami regionalnymi. W jednym z materiałów otrzymanych z Ministerstwa Gospodarki jest informacja, że projekt zmierzający do wypracowywania nowych zasad współpracy między funduszami regionalnymi a Krajowym Funduszem Poręczeń Kredytowych gdzieś się tworzy. Jak to naprawdę wygląda? Czy jest tak, jak skwitował to pan dyrektor, że uznajecie te instytucje za organizmy bez doświadczenia, nie posiadające publicznego zaufania? Czy to są powody, dla których tej współpracy nie ma? Czy w ogóle widzicie jakieś możliwości współpracy?</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#JacekPiechota">Wracając zaś do tych materiałów, które otrzymaliśmy wcześniej i można je było dokładnie przestudiować. Chciałbym w związku z tym przedstawić panu dyrektorowi Sawickiemu z Ministerstwa Finansów taki pogląd, że kiedy mówimy o instrumentach wspierania małych i średnich przedsiębiorstw, nie ograniczamy, jako Komisja, tej kwestii tylko do jednej sprawy - Funduszu Poręczeń Kredytowych. Stąd też pytania zarówno do Ministerstwa Finansów, jak i Ministerstwa Gospodarki, co z innymi formami wspierania małej i średniej przedsiębiorczości. Dokument z seminarium zorganizowanego przez Polską Fundację Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który przekazało nam Ministerstwo Gospodarki, wspomina o nich, ale rozumiem, że to jest dokument znany Ministerstwu i jego treść jest przez resort akceptowana.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#JacekPiechota">I są tam takie na przykład stwierdzenia odnośnie do ventures capital, czyli zewnętrznego finansowania przedsiębiorstw związanego z odsprzedażą udziałów, że udział polskich źródeł finansowania w tego rodzaju formie wspierania jest marginalny. Mamy tu zestawienie obrazujące ten udział polskich kapitałów i to jest zaledwie poniżej 1%! Są tu natomiast fundusze pomocowe, agencje zagraniczne, organizacje międzynarodowe itd. Jest kilka obiektywnych przyczyn takiego stanu rzeczy. To sprawa niedorozwiniętego rynku finansowego, brak funduszy emerytalnych etc. Ale w dokumencie tym mówi się także o braku korzystnych uregulowań prawnych działalności zamkniętych funduszy inwestycyjnych, o braku korzystnych rozwiązań podatkowych dla instytucjonalnych inwestorów kapitałowych.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#JacekPiechota">Czy na tym polu mamy szansę na doczekanie się korzystniejszych rozwiązań? Czy ta forma wspierania rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw ma szansę w naszym kraju?</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#JacekPiechota">Leasing to kolejny problem. Przewija się on w naszych dyskusjach od początku pracy naszej Komisji. Jest to jedna z form pomocy małym i średnim firmom. W dokumencie przedstawionym przez Ministerstwo Gospodarki mówi się o tym, że w 21% z instrumentu tego korzystają firmy małe i średnie. Tylko 11% udział mają mikroprzedsiębiorstwa. I znów konstatacja - powodem niedostatecznego rozwoju tej formy pomocy jest brak regulacji prawno-podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#JacekPiechota">Czy na tym obszarze doczekamy się inicjatywy Ministerstwa Finansów, czy jako Komisja mamy ten problem rozwiązywać z własnej inicjatywy? Są bowiem i takie głosy, by była to inicjatywa własna Komisji. Czy pan dyrektor Sawicki mógłby nam coś na ten temat powiedzieć? Bylibyśmy bardzo wdzięczni.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#JacekPiechota">Ostatnia sprawa. Już wspominałem, że w materiale Krajowego Stowarzyszenia mówi się o konieczności podjęcia decyzji o skierowaniu środków publicznych na wspieranie inicjatyw lokalnych, a w tym przypadku na dofinansowanie funduszy lokalnych tego typu, o których mówimy. Czy ta sprawa była w ogóle analizowana? Czy jest ona przedmiotem rozważań w Ministerstwie Finansów?</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#JacekPiechota">W materiale Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych jest mowa także o ustawie, na którą powoływał się dyrektor Sawicki. Chodzi o ustawę o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez skarb państwa oraz niektóre osoby prawne. Stowarzyszenie wymienia artykuł 33 tej ustawy i jego ustępy 1 i 2, które nie pozwalają na stosowanie przez podmioty z większościowym udziałem skarbu państwa tak zwanego mnożnika kapitałowego, pozwalającego na udzielanie poręczeń w wielkości przekraczającej kapitał funduszu poręczeń.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#JacekPiechota">Czy w tej sprawie państwo z Krajowego Stowarzyszenia uzyskiwali jakiekolwiek stanowisko Ministerstwa Finansów, czy którejkolwiek z agend rządowych? Czy jest to zupełnie nowa opinia i czy dyrektor Sawicki ma dzisiaj na ten temat w ogóle jakikolwiek pogląd? Jest to wywołane na posiedzeniu Komisji, ale jeżeli jest to sprawa nowa także dla ministerstwa, będziemy ten temat drążyć.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#JacekPiechota">Tu prośba do posłów koreferentów, by wszystkie wnioski z naszego posiedzenia zechcieli ująć w projekcie dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefNowicki">Mam pytanie do prezesa Pazury. Wiemy, co decyduje o tym, czy pożyczka lub kredyt są dla banku opłacalne. Z wcześniejszych wypowiedzi wnoszę, iż banki nie są zainteresowane opracowywaniem kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw z uwagi na ich pracochłonność i czasochłonność. Jest więc sytuacja taka, że opracowanie kredytu zarówno dla dużego podmiotu gospodarczego, jak i dla małego lub średniego przedsiębiorstwa jest takie samo. Czy pan to potwierdza, czy też są tu jakieś różnice? Jeśli jednak tych różnic nie ma, to czy pan prezes widzi możliwość, by całą procedurę związaną z opracowaniem kredytu dla małego i średniego przedsiębiorstwa maksymalnie uprościć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekPiechota">Zdaje się, że koledzy posłowie wyczerpali na razie swoją aktywność. Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławGrad">Reprezentuję firmę, która jest - jak się wydaje - najmniej znana w tym gronie. Być może dlatego, że dopiero niedawno zmieniła ona profil swojej działalności i my mamy opracowany program wspierania małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WiesławGrad">Firma nosi nazwę Polski Fundusz Gwarancyjny. Do niedawna naszym głównym zadaniem było wspieranie eksportu na Wschód. Program działania, jaki ostatnio opracowaliśmy, ma może szerszy zakres, niż zaprezentowany przed chwilą przez pana prezesa Pazurę. Oprócz gwarantowania kredytów zaciąganych przez firmy, my proponujemy pewne rozszerzenie. Udzielamy naszej pomocy, nie wnikając w działalność przedsiębiorstwa. Nie interesuje nas, czy nasza pomoc jest potrzebna na zwiększenie produkcji, czy na działalność handlową, czy na eksport.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WiesławGrad">To sprawia, że zakres poręczeń udzielanych przez naszą firmę jest szerszy niż Funduszu administrowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Oprócz działalności poręczeniowej prowadzimy też działalność poręczeniowo-inwestycyjną. Polega to na jednoczesnym częściowym udzielaniu poręczenia na kredyt zaciągany w banku i częściowym udziale kapitałowym w przedsięwzięciu inwestycyjnym. Oczywiście muszą tu być spełnione określone warunki, ale o tych szczegółach nie będę teraz mówił, bo one mają charakter techniczny. W każdym razie musimy mieć całkowitą kontrolę nad realizacją tak pomyślanego projektu.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#WiesławGrad">Jeżeli chodzi o warunki udzielania poręczeń, to Fundusz musi mieć pełną kontrolę nad realizacją projektów inwestycyjnych. Poręczeń udzielamy do kwoty 3 mln zł na okres do trzech lat. Wejście kapitałowe przewidujemy najwyżej w wysokości 1 mln zł. Ważne jest jednak to, że nasze poręczenie nie obejmuje całości kredytu, jaki zaciąga przedsiębiorca. Gwarantujemy kredyty tylko do wysokości 75% wartości przedsięwzięcia. Reszta kapitału to powinny być środki własne przedsiębiorcy. Chodzi o to, by czuł się on bardziej zobowiązany do odpowiedzialności za inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#WiesławGrad">Zabezpieczenie udzielonej gwarancji jest przedmiotem negocjacji z naszymi klientami. W grę wchodzą weksle, zastawy itd., itp. Jest to wszystko szczegółowo określone w instrukcji. Za udzielone poręczenie pobieramy prowizję, która w pierwszym roku wynosi od 2 do 2,5% (płatne w ratach lub jednorazowo), w drugim roku od 2 do 1% płatne w ten sam sposób.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#WiesławGrad">Czasem podpisujemy umowy z bankami, także z tymi, które znają nasze aktywa i prowadzą nasze konta. Jesteśmy wypłacalni i to jest pełna gwarancja powodzenia przedsięwzięć, w których uczestniczymy. Chodzi o to, by nasz klient, korzystając z naszych usług, nie musiał biegać ze świstkami do banku i stać w kolejkach. Oferujemy pełną usługę.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#WiesławGrad">Nie wiem, z czego wynika krytykowana tu postawa banków. Z lenistwa czy innych powodów, ale na pewno nie z tego, że mają obawy co do naszej wypłacalności. W każdym razie zwracaliśmy się z propozycjami współpracy do kilku banków, ale nie kwapią się do niej. Nawet nie odpowiadają na nasze pisma. Rozmowy też jak na razie nie przynoszą rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#WiesławGrad">Jest to dziwne, bo przecież to są pieniądze dla banków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Myślę, że będziemy się powoli zbliżali do finału naszej dyskusji w tym punkcie porządku dnia. Tematyki, jak zwykle, ani nie wyczerpiemy, ani nie rozwiążemy wszystkich problemów związanych z poręczeniami kredytów i innych instrumentów wspierania rozwoju przedsiębiorczości w ogóle, a małych i średnich przedsiębiorstw w szczególności. Bardzo proszę wszystkich zainteresowanych tematyką o kontakt z posłami koreferentami, którzy przedstawią Komisji projekt dezyderatu lub innych wystąpień w omawianej dziś sprawie. Na podstawie dzisiejszej dyskusji mogę w każdym razie powiedzieć, że do tej tematyki będziemy jeszcze wielokrotnie powracać.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekPiechota">Na koniec oddam głos najpierw panu prezesowi Pazurze, a potem przedstawicielom ministerstw. Naszym gościom zadano tu wiele pytań i muszą mieć możliwość odpowiedzenia na nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardPazura">Postaram się odpowiedzieć tak krótko, jak to tylko możliwe. Po pierwsze, co do nastawienia banków komercyjnych do systemu gwarancji udzielanych małym i średnim przedsiębiorstwom chciałbym powiedzieć, że zapotrzebowanie na gwarancje i poręczenia kredytów zależy od tego, czy są wydolne i wydajne źródła kredytów. Twierdzę, że polskie banki komercyjne, jeśli mają do wyboru duże, dobre, w pełni pod względem majątkowym zabezpieczone przedsiębiorstwo, to jego wybierają w pierwszej kolejności. Twierdzę też, że - i to jest naturalne - z miesiąca na miesiąc ta sytuacja ulega zmianie na korzyść małych i średnich przedsiębiorstw. To warto zaobserwować.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RyszardPazura">Niektóre duże banki mają już w swojej ofercie nie pojedyncze kredyty, ale całe pakiety usług dla małych i średnich przedsiębiorstw. Jest w takim pakiecie kredyt, jest poręczenie tego kredytu, jest ubezpieczenie, jest usługa leasingowa, jest doradztwo gospodarcze i inne jeszcze usługi. Sytuacja ulega korzystnym zmianom. Zaczyna się ruch w tym zakresie i rośnie popyt na poręczenia i gwarancje.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#RyszardPazura">Przy tej wielkości środków, jakimi dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego, jesteśmy otwarci na wszystkie przedsiębiorstwa. Od mikroprzedsiębiorstw do największych firm. Dla tych największych jednak nasza oferta obejmuje finansowanie niedużych projektów, bo jesteśmy limitowani górną granicą pojedynczego poręczenia kredytu. Minister finansów może wprawdzie dla wyjątkowych projektów zwiększyć tę kwotę trzykrotnie - do 4,5 mln ECU, ale dla giganta nie jest to ogromna kwota, choć nie jest to już wielkość gwarancji do pogardzenia dla największych. Bywają przecież projekty, przy których nawet nie największa gwarancja już rozwiązuje jakiś problem.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#RyszardPazura">90% naszych poręczeń otrzymują małe i średnie przedsiębiorstwa. Tylko 10% stanowią większe firmy. I tak pozostanie, ponieważ jednocześnie BGK w zakresie własnej komercyjnej działalności bankowej i działalności w innych sektorach - wspominałem o funduszu mieszkaniowym - w zasadzie obsługuje małe i średnie firmy, w tym często firmy gminne, i taka będzie chyba natura tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#RyszardPazura">I jeśli zdarzy nam się czasem jakiś smaczny kąsek w postaci poręczenia dużego kredytu, to myślę, że jest to naturalne w działalności bankowej, no a poza tym z czegoś musimy żyć.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#RyszardPazura">Kolejna sprawa to promocja. Oczywiście po nowelizacji ustawy zyskaliśmy środki na promocję. Jest ona prowadzona dwoma torami. Pierwszy z nich to szkolenia konkretnych pracowników banków, z którymi mamy podpisane porozumienia. Drugi sposób to uczestnictwo we wszystkich targach, a zwłaszcza tych, które wiążą się z małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Myślę tu o targach, konferencjach, forach, seminariach i innych, organizowanych też przez obecnych tu przedstawicieli organizacji samorządowych przedsiębiorców. Wszędzie jesteśmy obecni. Staramy się w każdym razie.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#RyszardPazura">Mamy też w planie środki i ogłaszamy się w prasie, zamieszczamy ogłoszenia w książkach telefonicznych. Być może jest tego wciąż jeszcze za mało. W każdym razie działamy według planów i z pewnością te środki wykorzystamy. Kampania promocyjna ma ruszyć dosłownie za chwilę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofMargol">Chciałbym podziękować za tę dyskusję, która tu dziś się odbyła i za możliwość uczestniczenia w niej. Myślę, że dzięki niej będziemy mogli zrobić kilka następnych kroków w kierunku budowania systemu funduszy poręczeń w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KrzysztofMargol">Chciałbym też podkreślić, że system ten może być wzorcowy, bo jest w nim miejsce i dla Banku Gospodarstwa Krajowego, który administruje Krajowym Funduszem Poręczeniowym, i jest w nim miejsce dla małych, lokalnych funduszy poręczeniowych. I to nie jest tak, że te małe fundusze to są amatorskie doświadczenia. One pracują od czterech lat, zbierają doświadczenia, funkcjonują coraz bardziej profesjonalnie, praktycznie nie miały wpadek i strat. Dokonują one obrotu kapitałem po raz kolejny i powstają wciąż nowe, już nie na bazie środków pomocowych, lecz na bazie środków przekazywanych przez gminy.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KrzysztofMargol">Wygląda to trochę inaczej niż w przypadku funduszy obejmujących swoim działaniem większe obszary. My znamy naszych klientów. Oni dla nas nie są anonimowi. Komisja rozpatrująca wniosek zna klienta, dlatego też tak wysoka efektywność.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#KrzysztofMargol">Podkreślenia wymaga też to, że istnieją już fundusze ukierunkowane na tereny wiejskie. Zainteresowanym mogę polecić fundusze działające w Biłgoraju, Zelowie i Nidzicy. Udało nam się doprowadzić do całkowitej likwidacji bezrobocia spowodowanego likwidacją PGR-ów. Mimo że pod Nidzicą znajdował się jeden z największych kombinatów rolnych, dzięki temu instrumentowi we wsiach powstały nowe firmy, nowe miejsca pracy. Tworzyli je byli pracownicy tego kombinatu i zatrudniali w nich swoich kolegów z byłej pracy.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#KrzysztofMargol">Każdy fundusz, także ten mały, ma swoje zalety. Działamy na rynku lokalnym, nie rwiemy się do wielkich poręczeń dla dużych firm. Tym niech się zajmują więksi, bo dla każdego jest miejsce na rynku. Zresztą na terenach, gdzie my działamy, tych wielkich firm po prostu nie ma. W okolicy Nidzicy nie ma firm większych niż 300 osobowe. A jest w ogóle 1500 zarejestrowanych w regionie przedsiębiorstw. To także potwierdza moja tezę, że dla każdego jest miejsce na rynku. I — jak sądzę — jest potrzebna współpraca tych firm poręczeniowych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#KrzysztofMargol">Żeby bowiem nasza działalność była efektywna, żeby to był system, tych funduszy powinno być dużo więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyEysymontt">Zacznę od tego, że z pewnością nie ma sporu co do tego, czy centralizacja, czy decentralizacja. Ministerstwo Gospodarki jest absolutnie za intensyfikacją działań lokalnych, ponieważ najwyższa skuteczność tych działań jest uwarunkowana osadzeniem w lokalności.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzyEysymontt">Z tym wiąże się problem szerszy. Nie jest on jednak zadowalająco rozwiązany przez naszą administrację rządową. Mam na myśli politykę regionalną. Wiemy także z doświadczeń zagranicznych, że właściwie różne formy pomocy państwa w gospodarkach rynkowych kierowane są w kanały pomocy funkcjonujące w ramach polityki regionalnej. To stanowi jakieś wyzwanie dla rządu, aby również od strony instytucjonalnej te szybko i pozytywnie te kwestie rozwiązał. Jesteśmy tym zainteresowani i w to zaangażowani.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzyEysymontt">Kolejna sprawa to problem tego, co może postulować w swoich dokumentach ministerstwo gospodarki, jako agenda rządowa. Zasadniczą powinnością Ministerstwa Gospodarki jest projektowanie rozwoju. Rzecz jasna, zawsze będziemy tu mieli do czynienia z sytuacją pewnego rodzaju sugestii na wyrost. Chcielibyśmy wszakże, żeby te sugestie w sprawie, o której mówimy — przy czym nie mam na myśli wyłącznie kwestii poręczeń, lecz małe i średnie przedsiębiorstwa — nie były rodzone tylko w departamentach Ministerstwa Gospodarki. Pragnęlibyśmy czerpać z doświadczeń środowisk, inicjatyw lokalnych z doświadczeń tych, którzy są w tym najbardziej zainteresowani.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzyEysymontt">Mam w związku z tym nadzieję, że ten materiał, który przedstawimy rządowi, będzie przede wszystkim uwzględniał te wszystkie informacje i konsultacje. Dotyczy to także kwestii, o której mówimy dzisiaj. Aczkolwiek powinniśmy sobie powiedzieć szczerze, że najlepiej nawet działający system poręczeń nie jest panaceum na rozwiązanie wszystkich problemów tej części gospodarki. Jest natomiast pytanie - jeśli środki publiczne mają być zaangażowane w formy pomocy, to które z tych form wydają się najbardziej wydajne czy efektywne?</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JerzyEysymontt">Otóż nam się wydaje, że dobrze funkcjonujący system poręczeń, przy znanych ograniczeniach budżetowych — mam tu na myśli nie tylko budżet centralny, ale i budżety lokalne — może być skuteczniejszy w relacji do określonych funduszy, niż system tak zwanych kredytów preferencyjnych. To jest postulat, który też będziemy rządowi prezentować, gdyż — przynajmniej jeśli o moje rozeznanie chodzi — te formy wsparcia, które są równoznaczne z bezpośrednim dotowaniem (a kredyt preferencyjny jest takim instrumentem) z wielu powodów będą bardzo ograniczone. I w dodatku one powinny być coraz bardziej redukowane.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JerzyEysymontt">Między innymi dlatego, że przewidujemy opracowanie ustawy o dopuszczalności i monitorowaniu pomocy publicznej. Jest to nawiązanie do inicjatywy legislacyjnej rządu, która już niebawem wpłynie do rządu, a jej projekt był przygotowywany w naszym ministerstwie. To jest przedsięwzięcie, które nas czeka również w aspekcie integracji z Unią Europejskiej. Bo każda forma pomocy publicznej, jakimkolwiek podmiotom, która zawsze jest ingerencją w mechanizm konkurencji, musi być uzasadniona, dokładnie monitorowana i dokładnie rozliczana.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JerzyEysymontt">Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, w mniejszym stopniu - jak sądzę - dotyczy to tej wielkiej grupy podmiotów, o których tu myślimy, niż tych przysłowiowych gigantów. A to one przecież w przeważającym stopniu były i są nadal wspomagane - kolokwialnie mówiąc - z kieszeni podatnika.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JerzyEysymontt">Niemniej powtarzam — będzie potrzeba stworzenia dosyć jasnego i precyzyjnego systemu, który będzie mógł się obronić przed wszystkimi zarzutami o nieuzasadnionej preferencji. Doświadczenia, jakie mamy, podziela — mam nadzieję — siedzące tu grono. Otóż świadczą one o tym, że ta część gospodarki jest niewątpliwie częścią upośledzoną. Jest więc problem wyrównania szans. I po to, by te szanse wyrównać, niezbędne jest zastosowanie odpowiednich mechanizmów i instrumentów, których istnienie przewidują także normy Unii Europejskiej i one są dopuszczalne. Mówię o tym dlatego, że będziemy musieli te sprawy uzasadniać i do przepisów Unii dopasowywać.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JerzyEysymontt">I wreszcie kwestia tak zwanej krótkiej kołdry. Nie wiem, czy na szczęście, czy na nieszczęście, ale w ramach podziału pracy administracji rządowej to koledzy z Ministerstwa Finansów są moim zdaniem najbardziej w tej sprawie kompetentni. To nie jest proste odbicie piłeczki do kolegi, tylko wynika to z koniecznego podziału ról. Zakłada on także możliwość dojścia do kompromisu. Żaden bowiem program nie będzie programem ani Ministerstwa Finansów, ani Ministerstwa Gospodarki, tylko będzie to program rządu. A zanim zostanie przyjęty przez rząd, musi być na jego forum dyskutowany. A po przyjęciu programu cały rząd będzie za realizację odpowiadał.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JerzyEysymontt">To, że kołdra jest krótka, i to, że w najbliższych latach będziemy mieli z budżetem wiele kłopotów i trudności, to pewne. Pewne jest także i to, że jeśli - jak mówił pan dyrektor - dopuścimy do takiej gospodarki finansami publicznymi, która sprzyjałaby narastaniu inflacji, to z całą pewnością działalibyśmy przeciwko interesowi małych i średnich przedsiębiorstw. To wydaje się dosyć oczywiste. Ale dlatego też osiągnięcie jakiegokolwiek kompromisu w tej dziedzinie będzie trudne do osiągnięcia, choć trzeba stwierdzić, że jest konieczny i rząd będzie go musiał uczciwie przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JerzyEysymontt">Będzie po temu okazja już przy okazji prac nad przyszłorocznym budżetem, a także podczas dyskusji nad programem na trzy następne lata, który przygotowuje już obecnie nasze ministerstwo i ma rządowi zaproponować.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JerzyEysymontt">Przechodząc do tych czterech postulatów, które tu zostały zgłoszone przez Krajowe Stowarzyszenie Funduszy Poręczeniowych, to mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, co następuje:</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JerzyEysymontt">— jeśli chodzi o postulat pierwszy, podpisujemy się pod nim obiema rękami i w tym kierunku będziemy działali w najszerszej współpracy z przedstawicielami środowisk przedsiębiorców;</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JerzyEysymontt">— jeśli chodzi o drugi, to również zgoda, ale tu potrzeba już większego namysłu legislacyjnego; z tego, co wiem, jest to potrzebna sprawa do załatwienia;</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#JerzyEysymontt">— jeśli chodzi o trzeci, to dochodzimy tu do pytania, ile środków publicznych będziemy mogli na to poświęcić; ja uważam, że prawdopodobnie ten mechanizm funkcjonuje w sposób jak gdyby trochę przytłumiony i jednak możliwość zastosowania tego mnożnika wydaje się potrzebna, to jest istota sprawy; nie mamy wpływu na banki komercyjne, ale jeśli zbudujemy dobrze funkcjonujący i sprawny system, to ja sądzę, że da się przekonać banki do tego, że ten mnożnik może być większy; nie zwiększając nominalnie środków kierowanych do tego instrumentu, będziemy mogli uzyskać większe efekty; nie jest odkrywcze to, co mówię, ale w praktyce jeszcze tego nie zrobiliśmy;</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#JerzyEysymontt">— w czwartym postulacie przypomnę, że trochę już o tym powiedziałem; oczywiście wymaga to dopracowania się mechanizmu działającego nie z góry na dół, lecz bardziej z dołu do góry; jeszcze raz podkreślam te słowa i kieruję je do pana przewodniczącego, że mamy pełną świadomość tego, iż skuteczność tego mechanizmu zależy od jakości rozwiązań zastosowanych na poziomie lokalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrSawicki">Pod adresem Ministerstwa Finansów padło wiele pytań i z góry przepraszam, że nie będę odpowiadał na nie po kolei, lecz pogrupuję je w grupy problemowe. Zrobię jednak wyjątek, ponieważ nie chcę wkraczać w nie swoje kompetencje, to jest w sprawy podatkowe. Gościem Komisji był niedawno pan minister Rudowski i odpowiadał na wiele pytań. Myślę, że wiele spraw wyjaśnił. Jeśli pozostały jakieś problemy, które nie są wyjaśnione, jak leasing i przyszłe przepisy podatkowe, jest możliwość uzupełnienia tych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekPiechota">Bardzo przepraszam, że przerywam panu wypowiedź, ale chciałbym w tym właśnie miejscu poinformować członków Komisji, że dzisiaj wystąpiłem do wicepremiera Balcerowicza o przedłożenie Komisji w miarę dokładnej i szczegółowej informacji o zamiarach Ministerstwa Finansów w tej sprawie oraz o już podjętych działaniach. Komisja z pewnością otrzyma te informacje.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JacekPiechota">Jeszcze raz przepraszam za przerwanie wypowiedzi pana dyrektora i proszę, by pan kontynuował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PiotrSawicki">Dziękuję. Myślę, że to jest najlepsza droga uzyskania miarodajnych informacji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PiotrSawicki">Co się tyczy systemu poręczeń, to powtarzała się sprawa poręczeń dla podmiotów handlowych, dlaczego nie są dostępne poręczenia na kredyty przeznaczone na zakupy towarów na sprzedaż. Pan poseł Walendzik udzielił na to pytanie odpowiedzi najlepszej z możliwych i przekonującej. Nie mam tu nic do dodania. Minister finansów, jako autor ustawy o poręczeniach i gwarancjach, kierował się takimi właśnie przesłankami. Te poglądy podzielił też Sejm, uchwalając tę ustawę.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PiotrSawicki">Przepis mówiący o tym, że poręczenia BGK mogą być udzielane tylko na kredyty inwestycyjne i kredyty na zakup surowców i materiałów do produkcji, zawarty jest w artykule 38 ustęp 1. Zmiana tego stanu rzeczy wymagałaby zmiany ustawy. Byłem o tyle nieprecyzyjny w swojej relacji, że mogło z niej wynikać, iż handel nie może korzystać z poręczeń. Oczywiście tak: budowa sklepu, zakup wyposażenia, zakup kasy fiskalnej itd.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PiotrSawicki">Sprawa czterech postulatów Krajowego Stowarzyszenia. Do tego, co był uprzejmy powiedzieć pan minister Eysymontt, chciałbym dodać rzecz następującą. Znów jest to problem zmian ustawowych, zarówno jeśli chodzi o punkt drugi, jak i punkt czwarty. Punkt drugi to sprawa konieczności podejmowania działań na rzecz zmian niekorzystnych przepisów ustawy o poręczeniach i gwarancjach. Chodzi tu o normę ostrożnościową, która ogranicza udzielanie poręczeń przez instytucje państwowe, przez instytucje, w których jest zaangażowany kapitał państwowy. Chcę powiedzieć, że istotnie jest to pewne ograniczenie, ale ono może zostać wyeliminowane przez ministra finansów. Pragnę w związku z tym oświadczyć państwu, że każda instytucja, która zgłosi się do nas, do Ministerstwa Finansów z prośbą o poszerzenie tej normy i przedstawi taka statystykę, jaka była przedstawiona w materiale Fundacji, to nie będzie żadnych problemów z uzyskaniem od ministra finansów zwolnienia z tej normy lub jej poważnego rozluźnienia.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PiotrSawicki">Czy ten przepis jest słuszny, czy nie? Proszę pamiętać, że on dotyczy wielu funduszy publicznych zaangażowanych także w wielkie przedsięwzięcia, wielkie przedsiębiorstwa, w wielkie firmy, w wielkie agencje państwowe. Ten system poręczeń kredytowych może bardzo łatwo „wyrodzić się”, spatologizować i takie przypadki się zdarzyły. Ten przepis ma temu przeciwdziałać. Tyle komentarza do tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PiotrSawicki">Kolejny postulat, czyli system regwarancji. To także problem zmiany ustawy. Aby Bank Gospodarstwa Krajowego mógł udzielać regwarancji, trzeba zmienić odpowiedni przepis ustawy. Minister finansów bardzo uważnie śledzi rozwój funduszy poręczeń lokalnych i jego stanowisko jest takie, że jak długo fundusze nie staną przed barierą braku kapitału, tak długo ten instrument nie będzie potrzebny. Brak kapitału zmniejsza wprawdzie ryzyko, ale system traci sens, bo nie można poszerzać zakresu udzielania poręczeń. Jeśli natomiast barierą jest brak popytu, to mamy do czynienia z inną sytuacją. Teraz ekspansja jest bardzo silna i tę statystykę trzeba zbadać.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PiotrSawicki">Mamy świadomość, że ona po prostu musi być zweryfikowana pod kątem kryterium, kto komu poręcza, za co i na ile te kryteria są porównywalne. Żeby wiec w tej sprawie podjąć decyzję, takich analiz trzeba dokonać.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#PiotrSawicki">Wspieranie eksportu. Sytuacja podobna do sprawy handlu. Poręczenia Banku Gospodarstwa Krajowego mogą wspierać eksport. Działalność eksportowa nie może być wyrwana z kontekstu innej działalności gospodarczej i potraktowana zupełnie odrębnie, bo to jest działalność polegająca na wytwarzaniu dóbr i usług, które mają być sprzedane za granicą. Nie ma absolutnie powodu, żeby w granicach dopuszczonych ustawą eksporterzy nie korzystali z poręczeń BGK.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#PiotrSawicki">Jeżeli jednak mówimy o wspieraniu eksportu jako o systemie takiej pomocy eksporterom, że my dajemy im lepsze, korzystniejsze warunki prowadzenia działalności gospodarczej i zasilamy pomocą publiczną, to pojawiłby się problem zgodności takiego systemu z podpisanymi przez Polskę zobowiązaniami międzynarodowymi. Od tej strony trzeba by ten system bardzo dokładnie przeanalizować. Jeśli chodzi o eksport na rynki Unii Europejskiej, to sprawa spotkałaby się z natychmiastowym przeciwdziałaniem, bo byłoby to złamanie przepisów Traktatu Rzymskiego. Prawdopodobnie bylibyśmy za to skarceni przez naszych partnerów z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#PiotrSawicki">Ale czym innym jest ubezpieczenie eksportu. Była tu mowa także o Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Działalność KUKE polega na tym, że albo ubezpiecza się kredyt eksportowy na zasadzie komercyjnej i to jest działalność podobna do działalności każdego towarzystwa ubezpieczeniowego. Ale może to też być ubezpieczenie od ryzyka politycznego i to odbywa się na rachunek skarbu państwa, i jest to działalność dozwolona. Prowadzą tę działalność wielkie międzynarodowe instytucje ubezpieczeń eksportowych i w tym przypadku nie ma tego kontekstu nieuczciwej konkurencji.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#PiotrSawicki">W sprawie mikroprzedsiębiorstw nawiązałbym do wypowiedzi prezesa Pazury, który powiedział, że w BGK nie ma niechęci do tej grupy przedsiębiorstw, do bardzo małych klientów i bardzo małych poręczeń. Po pierwsze pragnę to potwierdzić, a po drugie dodać jeszcze taki argument, że jest przecież systemowe rozwiązanie, które umożliwia udzielanie takich poręczeń. Jest to tak zwane poręczenie portfelowe. Bank udziela wielu małych kredytów małym przedsiębiorstwom, a BGK obejmuje je wszystkie, czyli portfel kredytów, swoim poręczeniem.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#PiotrSawicki">Biurokracja jest tu zatem ograniczona do minimum i to nie musi być kłopotliwe dla banków. O tym, że BGK nie ma „wrogich” zamiarów wobec mikroprzedsiębiorstw, świadczy to, że to właśnie ten bank zaproponował ten mechanizm, a minister finansów zgodził się na to i włączył to do umowy.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#PiotrSawicki">Poza poręczeniami istnieją inne jeszcze formy popierania małej i średniej przedsiębiorczości. Myślę o ventures capital i pożyczkach o bonifikowanej stopie procentowej. Pan minister Eysymontt powiedział na ten temat wszystko to, co jest dla sprawy istotne. Jest problem ograniczoności środków budżetowych. Chciałbym tylko mocno podkreślić, że Ministerstwo Finansów bardzo mocno popiera tę filozofię, którą prezentuje Ministerstwo Gospodarki. Decyzje w tej sprawie powinny zapadać jak najniżej.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#PiotrSawicki">Instytucje typu ventures capital sprawdzają się przy spełnieniu dwóch warunków. Pierwszym jest taki, że to jest blisko przedsiębiorcy, że to jest tam gdzie wiedza na jego temat jest pełna. Dlatego Ministerstwo Finansów nie wyobraża sobie ogólnopolskiej instytucji typu ventures capital. To byłby absurd. Dlatego w reformie samorządowej upatrujemy szansy na to, że władze samorządów wojewódzkich, powiatowych i gminnych będą decydować o zastosowaniu ich zdaniem najefektywniejszej formy popierania małej i średniej przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#PiotrSawicki">Z tego punktu widzenia trudno zadekretować na szczeblu centralnym, że środki budżetowe powinny pójść na dotacje do oprocentowania kredytów lub tworzenie funduszu typu ventures capital. Taka jest, najogólniej rzecz ujmując, filozofia rozumowania Ministerstwa Finansów. Potwierdzę w każdym razie pogląd wyrażony przez pana ministra Eysymontta. My także uważamy, że poręczenia są najefektywniejszym i najskuteczniejszym — z punktu widzenia relacji nakładów do efektów — instrumentem wspierania małej i średniej przedsiębiorczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Czy koledzy posłowie mają jeszcze w związku z meritum dyskusji jakieś pytania i wnioski? Nie widzę. Bardzo proszę więc posłów koreferentów o zebranie materiału naszej dyskusji i przedłożenie Komisji konkretnej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekPiechota">Chciałbym też kolegom podziękować za przygotowanie koreferatu, dziękuję przedstawicielom Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Finansów, Banku Gospodarstwa Krajowego, Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych, wszystkim naszym gościom, którzy uczestniczyli w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JacekPiechota">Myślę, że wypływa z niej wiele wniosków. Z pewnością będziemy chcieli przyjrzeć się funkcjonowaniu Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych i bardzo dokładnie przeanalizować wskazane w dostarczonych nam materiałach bariery prawne. To jest właśnie rolą Komisji parlamentarnej, która ma do dyspozycji narzędzie - inicjatywę ustawodawczą. W ten sposób moglibyśmy - gdyby była taka potrzeba - szybciej podążyć w kierunku zmian ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JacekPiechota">Ustawę o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez skarb państwa oraz inne osoby prawne wpisujemy do pakietu ustaw, nad którymi chcemy się w Komisji zastanowić. Pan dyrektor Sawicki mówił o potrzebie analizy sytuacji bieżącej funduszy lokalnych, w obliczu ich rozwoju i rosnącego popytu na ich usługi. Mam prośbę, byśmy byli w tej sprawie w bliskim kontakcie.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JacekPiechota">Dziękuję raz jeszcze wszystkim naszym gościom. Na tym wyczerpaliśmy punkt pierwszy porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JacekPiechota">Szanowni państwo, przechodzimy do punktu drugiego, czyli rozpatrzenia odpowiedzi na ponowiony dezyderat nr 1 do ministra edukacji narodowej w sprawie zmiany rozporządzenia o klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Wszyscy otrzymaliśmy tę odpowiedź na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JacekPiechota">Wynika z niej, że pan minister Handke był uprzejmy uzupełnić swoje wcześniejsze stanowisko i na tyle je uszczegółowić, że dzisiaj będziemy tę odpowiedź mogli uznać za wystarczającą. Przyjęcie takiego rozwiązania chciałbym Komisji zaproponować.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JacekPiechota">Czy przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej chcieliby coś dodać do odpowiedzi pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RyszardSzubański">Skoro Komisja jest gotowa przyjąć tę odpowiedź, to już doprawdy nie mamy nic do dodania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekPiechota">Czy są inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZygmuntRatman">Chciałbym zauważyć, że w odpowiedzi nadal nie ma podanego nawet przybliżonego terminu załatwienia strawy. Nie przyjęliśmy pierwszej odpowiedzi z powodu jej braków i teraz to się jakby powtarzało. Zgadzam się z tą procedurą tu opisaną, ale przynajmniej jakiś cień terminu rozwiązania problemu powinien się tu znaleźć. Jesteśmy tuż przed rozpoczęciem następnego roku szkolnego i już pewne nowe rozwiązania powinny być przygotowywane. Prosiłbym zatem o jakąś wypowiedź na temat spodziewanego terminu rozwiązania problemu. Co reszty spraw nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekPiechota">Czy są jeszcze jakieś wnioski i uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JacekPiechota">Rozumiem kłopot, jaki ma minister edukacji narodowej. Jego partnerem jest Związek Rzemiosła Polskiego i inni ministrowie. Nie da się zapewne precyzyjnie oszacować spodziewanego terminu zmiany rozporządzenia. Czy zechciałby pan to wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RyszardSzubański">Myślę, że możemy tę procedurę szacować z dokładnością do kwartału. Żadnego dokładnego terminu podać oczywiście nie możemy. Możemy natomiast zapewnić, że gdyby nie udało się tego zamknąć przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, to dzisiejsza sytuacja zostanie przedłużona na kolejny rok szkolny. Nie grozi to żadnymi zakłóceniami. Tyle mogę powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekPiechota">Rozumiem z tego, że Ministerstwo Edukacji Narodowej walczy o termin, który byłby jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, ale bierze pod uwagę przedłużenie stanu obecnego na nowy rok szkolny.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JacekPiechota">Myślę, że możemy przyjąć tę odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZygmuntRatman">Proszę o zaprotokołowanie odpowiedzi pana dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JacekPiechota">Panie pośle, pragnę pana zapewnić, że każde wypowiedziane tu słowo jest protokołowane.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do głosowania. Kto z panów posłów jest za przyjęciem odpowiedzi na ponowiony dezyderat nr 1 Komisji do ministra edukacji narodowej, proszę podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Stwierdzam, że odpowiedź pana ministra została przyjęta jednogłośnie. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JacekPiechota">Przechodzimy teraz do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku dziennego to jest do dyskusji nad projektem dezyderatu do ministra gospodarki i ministra finansów, który próbuje spożytkować naszą dyskusję na temat systemu i środków wspierania promocji gospodarczej i eksportu.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JacekPiechota">Czy są uwagi do proponowanej treści dezyderatu? Czy są propozycje zmian treści?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RomanJagieliński">Mam uwagę do ostatniego akapitu. Proponuję, żeby nie zostawiać wyboru i napisać tam „1 mln ECU”. W eksporcie małego przedsiębiorstwa kwota 1 miliona ECU to też kwota duża.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#RomanJagieliński">Myślę, że to słuszna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#RomanJagieliński">Przy tej okazji mam prośbę do posła Walendzika oraz posła Kuklińskiego, aby zwrócili w ewentualnym dezyderacie na to, co mówili przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego i Ministerstwa Finansów. Trzykrotne zwiększenie granicznej wielkości 1,5 miliona ECU do 4,5 mln ECU wykracza poza poziom interesujący małe i średnie przedsiębiorstwa. Ten fundusz ma przecież obsługiwać małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#RomanJagieliński">Przepraszam za tę dygresję. Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WładysławRak">W pierwszym zdaniu drugiego akapitu niepotrzebny jest przecinek. On zmienia sens zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekPiechota">Bardzo słusznie. Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#EdwardDaszkiewicz">W dalszym ciągu tego zdania też jest błąd. Brakuje literki „a”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JacekPiechota">Oczywiście. Ja z kolei mam propozycję, by w drugim punkcie zamienić dotychczasowe sformułowanie na „niewydolnie funkcjonujący system kredytowania”. Sądzę, że słowo „pracujący” brzmi tu niezręcznie.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JacekPiechota">Czy są inne uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do głosowania. Kto z panów posłów jest za przyjęciem proponowanej treści dezyderatu nr 3 Komisji do ministrów finansów i gospodarki, proszę podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JacekPiechota">Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła treść dezyderatu nr 3.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JacekPiechota">Przechodzimy do realizacji punktu czwartego porządku dziennego, czyli spraw różnych.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#JacekPiechota">Chciałbym poinformować, że nie odbędzie się wyjazdowe posiedzenie Komisji w dniach 23 i 24 czerwca. Wystąpiliśmy w tej sprawie do marszałka Sejmu, dzisiaj zbiera się prezydium Sejmu. Marszałek Płażyński zapowiedział jednak możliwość zwołania w tym terminie posiedzenia Sejmu. Prezydium Komisji stoi na stanowisku, że gdyby posiedzenie Sejmu odbywało się w jednym z tych dni, to organizowanie jednodniowego posiedzenia Komisji nie ma uzasadnienia. Wówczas musielibyśmy przełożyć ten wyjazd.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#JacekPiechota">Wystąpiliśmy na piśmie do członków Komisji o propozycje tematyczne na drugie półrocze. Bardzo prosimy o zgłaszanie propozycji.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#JacekPiechota">W najbliższym czasie chciałbym też zorganizować spotkanie posłów monitorujących konkretne ustawy. Odłożymy to jednak do powrotu posła Szejnfelda. Chcielibyśmy mieć w prezydium wiedzę, jak to będzie wyglądało w czasie, kiedy poszczególni posłowie będą gotowi do referowania zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#JacekPiechota">W następnych dniach mamy posiedzenia Komisji poświęcone inicjatywom legislacyjnym. Pierwsze czytanie ustawy o rehabilitacji odbędzie się tylko w naszej Komisji i mam obawę, że nasza dyskusja może być powtórzeniem dyskusji z posiedzenia Komisji, na którym zastanawialiśmy się nad celowością tej inicjatywy. Zastanawiam się w związku z tym, co by się stało, gdyby podczas pierwszego czytania padł wniosek o skierowanie projektu ustawy do innej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#JacekPiechota">Mam prośbę o rozważenie tego problemu. Mam prośbę o dokładne zapoznanie się z przedmiotem projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#JacekPiechota">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>