text_structure.xml
25.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WitMajewski">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi lub propozycje zmian do porządku dziennego? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji pierwszego punktu - wyrażenie opinii o kandydacie na stanowisko Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku. Bardzo proszę pana ministra Radosława Sikorskiego o zaprezentowanie sylwetki kandydatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RadosławSikorski">Pani Agnieszka Magdziak-Miszewska urodziła się 28 lutego 1957 roku w Warszawie. Od 1984 roku pani Agnieszka Magdziak-Miszewska była redaktorem miesięcznika „Więź” a od 1995 r. była zastępcą redaktora naczelnego tego pisma. Zajmowała się tam problematyką polityki zagranicznej zwłaszcza dotyczącą Rosji, Ukrainy i Białorusi, ale także stosunków polsko-amerykańskich. Jest specjalistką w zakresie dialogu międzywyznaniowego, a także utalentowanym reportażystą.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RadosławSikorski">W 1988 roku pani Agnieszka Magdziak-Miszewska była współzałożycielem Niezależnego Centrum Stosunków Międzynarodowych. W latach 1991–1995 była radcą, ministrem pełnomocnym w naszej ambasadzie w Moskwie, odpowiadając za pracę wydziału politycznego, zajmującego się analizą sytuacji wewnętrznej i polityki zagranicznej Rosji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RadosławSikorski">Od 1995 roku pani Agnieszka Magdziak-Miszewska pracuje w Centrum Stosunków Międzynarodowych. Od 1999 r. jest dyrektorem programowym w tej instytucji oraz współautorem i redaktorem wielu publikacji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RadosławSikorski">W latach 1998–2000 pani Agnieszka Magdziak-Miszewska była doradcą prezesa Rady Ministrów do spraw stosunków polsko-żydowskich. Kandydatka doprowadziła między innymi do zmiany koncepcji „Marszu Żywych”, otwierając go na udział Polaków oraz na spotkania młodzieży żydowskiej i polskiej. Uczestniczyła także w negocjacjach dotyczących odszkodowań za pracę niewolniczą i przymusową. Była również szefem polskiej delegacji w negocjacjach dotyczących ubezpieczeń ofiar Holocaustu. Była przewodniczącą polskiej delegacji w międzynarodowym task force w sprawach Holocaustu oraz przewodniczącą środkowoeuropejskiej sekcji amerykańskiej organizacji Women in International Security. W latach 1982–1986 była przewodniczącą sekcji kultury tej organizacji. Jest członkiem rady Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i Stowarzyszenia Euroatlantyckiego. Pisuje w roczniku „Polska Polityka Zagraniczna”, w „Rzeczpospolitej” oraz w „Gościu Niedzielnym”. Uważam, że jest to bardzo dobry kandydat do objęcia tak ważnego konsulatu, jakim jest Konsulat w Nowym Jorku.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitMajewski">Chciałbym dodać, że pani Agnieszka Magdziak-Miszewska jest Komisji znana, ponieważ mieliśmy okazję współpracować podczas pobytu delegacji Komisji w Moskwie. Bardzo proszę kandydatkę o krótką charakterystykę swoich zamierzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Chciałabym przedstawić swoje zamierzenia na te lata, które spędzę w Nowym Jorku oraz w całym okręgu konsularnym, który obejmuje jedenaście stanów i na którego terenie mieszka ponad 3,5 mln Polaków.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Chciałabym się skupić na omówieniu dwóch kwestii. Pierwsza ma mniejszy związek z działalnością Komisji Łączności z Polakami za Granicą, ale dotyczy Polaków przebywających w tym okręgu konsularnym. W pewnej części są to polscy obywatele, którzy przebywają tam nielegalnie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Przyjrzałam się dotychczasowej pracy konsulatu. Wiem, że konsulat ma swoje strony internetowe. Uważam, że ze względu na zaostrzenie ustawy imigracyjnej oraz problemy związane z pojmowaniem polskiego obywatelstwa, poza rozbudową tych stron internetowych, konieczne jest wydawanie kwartalnika. Wiemy, że ci Polacy, którzy mieszkają na Greenpoint'cie zazwyczaj nie korzystają z Internetu, ponieważ nie mają do niego dostępu. Te osoby ze względu na charakter swojego pobytu są zazwyczaj bardzo nieufne wobec przedstawicielstwa Rzeczpospolitej Polskiej. Należy postępować w taki sposób, aby umożliwić im uniknięcie tych trudnych sytuacji.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Druga kwestia dotyczy współpracy z Polonią. Wiemy, że akcja na rzecz przyłączenia Polski do NATO bardzo zmobilizowała środowiska polskie w Stanach Zjednoczonych. To nie były tylko środowiska skupione wokół Kongresu Polonii Amerykańskiej. Ujawnił się ogromny potencjał ludzi, którzy są obywatelami polskimi lub do polskości się poczuwają w takich przełomowych momentach. Okazało się, że takich osób w Stanach Zjednoczonych jest bardzo wiele, że oni są pracownikami uniwersytetów, bardzo ważnych instytucji amerykańskich. Uważam, że ten potencjał nie może zostać zaprzepaszczony. Należy go wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Zastanawiałam się nad tym, jaka sprawa może znowu wywołać tak duży oddźwięk naszych rodaków. W sposób oczywisty pojawia się kwestia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, ale to nie jest tak istotne na tym terenie. Natomiast niezwykle ważne są działania na rzecz zmiany wizerunku Polski wśród Amerykanów. Bardzo często ten wizerunek jest jednostronny i niepochlebny. Wydaje mi się, że właśnie włączenie w ten proces potencjału Polonii, tych ludzi, którzy na co dzień pracują w środowisku amerykańskim, w tę akcję, która w sposób długofalowy będzie prowadziła do zmiany tego wizerunku, jest ogromnym wyzwaniem. Chciałabym tutaj zaangażować istniejące już struktury oraz te, które niedawno powstały.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Co najmniej do 2003 roku chciałabym prowadzić akcję pokazującą Polskę jako ojczyznę demokracji, ojczyznę wielu narodów, wielu religii i kultur. Chciałabym pokazać, że te ostatnie dziesięć lat nie wzięło się znikąd oraz że jest taka tradycja, do której współczesna, nowoczesna Polska może się odwoływać. Chciałabym pokazać, że Polska te tradycje przełożone na język współczesny, już realizuje wobec sowich sąsiadów, wobec tych państw, które kiedyś wchodziły w skład Polski Jagiellonów, próbując zaangażować w tę współpracę mniejszość litewską, ukraińską, czy białoruską.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Na terenie New Jersey znajduje się kaplica pojednania narodów ofiar komunizmu. Myślę, że współpraca wokół tego ośrodka byłaby dla integracji tego środowiska bardzo istotna. Bardzo istotne jest także znalezienie takiego języka, w którym można by docierać i aktywizować młodzież polonijną. Są to Amerykanie polskiego pochodzenia, którzy często nie znają już polskiego języka i nigdy w ojczyźnie nie byli i którzy nie chcą uczestniczyć w tym tradycyjnym polskim wizerunku. Myślę, że pierwszym krokiem w tym kierunku, byłaby próba zmiany wizerunku parady Pułaskiego w Nowym Jorku. Wydaje mi się, że jeśli raz w roku Polska ma niebywałą szansę, aby się zaprezentować na Piątej Alei, to powinna to wykorzystać nie tylko dla przeglądu dorobku zespołów folklorystycznych. Oczywiście nie chcę deprecjonować tego dorobku. Uczestniczyłam w takiej paradzie, gdzie główną atrakcją była orkiestra podhalańczyków, która wzbudziła zachwyt mieszkańców Nowego Jorku. To jednak nie może być jedyny element, ponieważ to jednak znowu ugruntowuje ten tradycyjny wizerunek Polski. Uważam, że stać nas na to, aby tej paradzie na przykład towarzyszyło rozdawanie materiałów informujących o współczesnej Polsce, o jej myśli technicznej o tym, jak wygląda rozwój gospodarczy kraju itd. Chodzi o to, aby połączyć tradycję ze współczesnością. Być może uda się doprowadzić do uznania języka polskiego w szkołach publicznych, za drugi język obcy. Wtedy powrót tych młodych Polaków do języka, a przez to do łączności z kulturą, będzie łatwiejszy. W ten sposób łatwiej im będzie przekazywać wiedzę o Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">W tym roku chciałabym wykorzystać bardzo dobrą działalność naszego konsula honorowego pana Leśniewskiego w Bostonie do zorganizowania dużej wystawy dotyczącej 20-lecia „Solidarności”, która odbyła się już w Nowym Jorku. Wokół tej wystawy można by zorganizować sesję, która zmobilizowałaby środowiska naukowe w Harwardzie. Nie ma tam jeszcze katedry kultury polskiej, ale sprawnie działają instytuty kultury ukraińskiej i rosyjskiej.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Niezwykle istotna jest także współpraca ze środowiskami żydowskimi, które na tę współpracę są otwarte. Nie chcę stawiać sobie w tym zakresie zadań niemożliwych do wykonania. Zawsze będą tam takie środowiska, z którymi nie można w ogóle rozmawiać, ponieważ ta dyskusja polega na wymianie emocji, a nie argumentów. Chciałabym jednak dotrzeć do tych środowisk, które mają swoje siedziby w Nowym Jorku. Będę próbowała z nimi współpracować przy zmianie polskiego wizerunku. Wiem, że tego można dokonać, choćby poprzez rozszerzanie wymiany młodzieży, którą od trzech lat zajmuje się American Jewish Comity. W tym roku, w marcu odbędzie się kolejny wyjazd przedstawicieli polskiej młodzieży do Stanów Zjednoczonych. Można to także osiągnąć poprzez współdziałanie z lokalnymi liderami „Marszu Żywych”, to znaczy poprzez próbę przekazywania im wiedzy na temat Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WitMajewski">Bardzo dziękuję za tak obszerne wprowadzenie. Czy ktoś z państwa ma pytania do kandydatki?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniKobielusz">W swoim wystąpieniu dużo uwagi poświęciła pani chęci zmiany wizerunku Polski w Stanach. Prosiłbym o przedstawienie szczegółów w tym zakresie. Chodzi zwłaszcza o przedstawianie ostatnich dziesięciu lat naszej historii.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AntoniKobielusz">Jestem pod wrażeniem znajomości problematyki Polaków żyjących w Stanach Zjednoczonych. Kiedy zaproponowano pani pełnienie tej bardzo ważnej funkcji, to co pani uznała za swój największy atut? Czy jest jakaś jedna konkretna rzecz, którą by chciała pani osiągnąć w tym krótkim czasie?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RadosławSikorski">Pan poseł Antoni Kobielusz pytał o politykę kształtowania wizerunku Polski. Musimy promować pozytywny wizerunek naszego kraju: Polska - kraj sukcesu gospodarczego, Polska - kraj, do którego Polacy wracają, a nie z którego wyjeżdżają, Polska - kraj przestrzegania prawa, Polska - sojusznik Stanów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RadosławSikorski">W pewnych sytuacjach musimy interweniować i to jest standardowe, rutynowe zadanie wszystkich polskich placówek, a w szczególności tej w Nowym Jorku. Nie ukrywam, że tam pojawia się najwięcej problemów. Zdarza się, że szkaluje się nasze dobre imię lub przedstawia nieprawdziwe obrazy naszej historii. Przypomnę państwu skuteczne interwencje w przypadku obrażania naszych saperów przez pana Teda Turnera czy używania sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Przedstawiłam państwu dwa przedsięwzięcia. Pierwsze określiłam mianem prezentacji Polski jako ojczyzny demokracji i współżycia kultur, tradycji i religii. Jak już powiedziałam, chciałabym pokazać, jak to się przekłada na obecne stosunki z sąsiadami. Chciałabym pokazać nowy model polityki zagranicznej Polski wobec Wschodu i próby przezwyciężania istniejących napięć i konfliktów. Jako przykład można tutaj podać model stosunków polsko-ukraińskich. Z drugiej strony powinniśmy przedstawiać model współpracy Polska - Niemcy. Trzeba pokazać, ile przez ostatnie lata zdołano tutaj zrobić.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Chodzi o to, aby ugruntować w społeczeństwie amerykańskim lub przynajmniej w elitach, do których się uda dotrzeć nowy wizerunek Polski. Nie sądzę, aby udało się w tej kwestii od razu wiele zrobić. Na pewno nie doprowadzę natychmiast do zmiany mentalności. Tak się oczywiście nie stanie. To jest bardzo długotrwały proces. Chodzi o to, aby wizerunek Polaka z „polish jokes” stopniowo wypierać poprzez pokazywanie wizerunku narodu europejskiego, narodu, który ma tradycję demokratyczną nie gorszą niż Stany Zjednoczone. To nie jest tak, że świat przyniósł do Polski demokrację. Istniej tradycja, z której Polska czerpie i czyni to z sukcesem.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Drugi rodzaj działania polega na zmianie wizerunku parady Pułaskiego. Można tego dokonać w bardzo prosty sposób. Na początek można rozprowadzać ładnie wydane foldery, które będą informowały o ustroju naszego kraju, krótkiej historii, wzroście gospodarczym, wymianie handlowej itd. Taki początek byłby już krokiem naprzód. W ten sposób dotarlibyśmy do wielu zwykłych mieszkańców Nowego Jorku.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Pan poseł Antoni Kobielusz pytał o to, co uznałam za swój największy atut. W ciągu trzech lat zajmowania się stosunkami polsko-żydowskimi, nauczyłam się rozumieć kod, którym się posługują moi żydowscy partnerzy. Ten kod jest inny w zależności od tego z kim rozmawiamy. Jeśli rozmawiamy z ludźmi, których korzenie są w Polsce i którzy wyjechali z Polski, wtedy po pierwszym starciu dyskusja toczy się w zupełnie innym tonie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Znacznie trudniej jest rozmawiać z tymi ludźmi i środowiskami, które się z Europy Środkowej nie wywodzą, które od wielu pokoleń mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Te osoby mają zazwyczaj bardzo uproszczony wizerunek świata. Być może nie wypada tak mówić o kraju przyszłego urzędowania, ale amerykańska szkoła na poziomie średnim w ogóle nie przynosi obrazu świata. Tam się przedstawia przede wszystkim historię Stanów Zjednoczonych, a czasem nawet jednego stanu. A zatem w tych środowiskach pokutuje niezwykle czarno-biały obraz świata. W tym wypadku będzie bardzo trudno zmienić nastawienie tych ludzi. Kluczem może być odwołanie do historii samych Stanów Zjednoczonych. Tutaj także czasami można nawiązać dialog.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Po spotkaniach z przedstawicielami Kongresu Polonii Amerykańskiej i młodej Polonii zaczęłam też rozumieć, z czego wynika ta postawa obronna, którą duża część Polonii prezentuje. Bronić dobrego imienia Polski można w różny sposób. Niekoniecznie trzeba to robić poprzez prostą negację. Mam nadzieję, że próba rozumienia tych kodów pomoże mi w pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WitMajewski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławKaczyński">Bardzo się cieszę, że osoba o takiej pozycji ma zająć to ważne stanowisko. Przyznam jednak, że nieco mnie pani zaniepokoiła, kiedy mówiła pani o „odejściu od prostej negacji” i „zrozumieniu kodów”. Jak sądzę, rozumiem pani dobre intencje, ale proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PiotrGadzinowski">Pani Agnieszka Magdziak-Miszewska była do tej pory postrzegana jako specjalista od spraw Rosji i byłego Związku Radzieckiego. Teraz obserwujemy zmianę zainteresowań. Czy jest to stała zmiana pani zainteresowań zawodowych?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PiotrGadzinowski">W publicystyce zdarzało się, że kandydatka dzieliła polskie media na dobre i gorsze, na takie, na które warto zwracać uwagę oraz na takie, które trzeba bojkotować. Czy jako konsul będzie pani dopuszczać wszystkie legalnie wydawane w Polsce media i upowszechniać je wśród Polonii, czy też przeprowadzi pani segregację według swoich poglądów politycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Chciałabym najpierw odpowiedzieć na pytanie pana posła Piotra Gadzinowskiego. Czym innym jest rola publicysty, a czym innym urzędnika państwowego, reprezentującego polskie państwo za granicą. Tej zasady nauczyłam się współpracując z ambasadorem Cioskiem w Moskwie. Doskonale wiem, że reprezentuję interesy państwa, a nie określonej partii politycznej lub własne. Proszę się nie obawiać, niezależnie od mojego osobistego stosunku do pisma „Nie”, jeśli Polonia odwiedzająca konsulat będzie nim zainteresowana, postaram się, aby było dostępne.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Jeśli chodzi o moje zainteresowania, to od dawna zajmuję się kwestią obrony dobrego imienia Polski. Na tym stanowisku będę się zajmowała również tą działalnością.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">W kwestii stosunków polsko-żydowskich mogę powiedzieć, że moja redakcja od 40 lat zajmuje się dialogiem chrześcijańsko-judaistycznym. A zatem nie jest tak, że przypadkowo zajmowałam się tymi sprawami w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Doświadczenia amerykańskie, które w tej pracy nabyłam, rzeczywiście uświadomiły mi, jak wielkie jest to wyzwanie.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Moje zainteresowania obszarem Wschodu nie znikną, ponieważ wciąż myślę, że polskie doświadczenie w rozumieniu Wschodu, nasze stosunki z Ukrainą i Rosją będą tematem, który zainteresuje tamte środowiska naukowe i polityczne. Ważne jest, aby ten dialog kontynuować. Trzeba niwelować poglądy mówiące, że Polska to jest kraj nierozsądnych „rusofobów”, który zamierza stworzyć na swojej wschodniej granicy kordon sanitarny.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Pan poseł Jarosław Kaczyński prosił o wyjaśnienie pojęcia kodów. Zauważyłam, że bardzo wiele barier powstaje na skutek rozmawiania przy pomocy emocji oraz nie mówienia sobie całej prawdy zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Posłużę się tutaj dwoma przykładami.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Pierwszy z nich dotyczy mordu w Jedwabnem. Niezależnie od tego, ilu było Niemców w Jedwabnem, Polacy wzięli udział w tym mordzie. Nigdy nie mówiliśmy takich rzeczy publicznie. Zazwyczaj w rozmowach ze środowiskami żydowskimi odwoływaliśmy się do okresu pierwszej Rzeczpospolitej do Kazimierza Wielkiego. Lata 30 oraz burzliwe dzieje podczas okupacji pozostawały w obrębie Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">Z drugiej strony jest ogromny odruch obronny związany ze środowiskami Żydów, którzy nie są dziećmi osób ocalałych z Holocaustu lub nie są tymi osobami. To jest podskórne poczucie winy i w związku z tym poszukuje się kozła ofiarnego. Takim kozłem ofiarnym dawno nie są już Niemcy, ale wciąż jeszcze jest Polska.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">W Stanach Zjednoczonych panuje też ogromne zakłamanie, jeśli chodzi o rolę policji żydowskiej i denuncjatorów żydowskim. W USA to jest temat tabu. Natomiast od dawna mówi się o tym w Izraelu. Gdybyśmy zaczęli rozmawiać uczciwie, wychodząc poza bariery obronne i prostą negację, to może powoli uda się coś w tym zakresie osiągnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JarosławKaczyński">Czasem używa się takiego pojęcia, o którym słyszałem jeszcze w latach 80. Myślę tutaj o „religii Holocaustu”. Czy widzi pani możliwość dyskutowania z tego rodzaju postawą?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AgnieszkaMagdziakMiszewska">To są bardzo szczególne środowiska, które instrumentalnie traktują to, co nazywamy Holocaustem. Z takimi środowiskami miałam wielokrotnie do czynienia. Można tutaj mówić o dwóch poziomach działania. Pierwszy to poziom Edgara Bronfmana i Izraela Singera ludzi, których zadaniem jest zdobywanie pieniędzy, z których jakaś część jest przekazywana ofiarom. Część środków służy urządzaniu konferencji w najdroższych hotelach i dobrobytowi samej organizacji Światowego Kongresu Żydów. Te osoby zachowują jednak pewną miarę, ponieważ utożsamiają się z interesami państwa Izrael. W tym przypadku można prowadzić pewną grę. Chciałabym nawet powiedzieć, że niezmiernie lubię dyskusję z Izraelem Singerem. Są jednak również ludzie, którym zależy tylko na pozycji politycznej lub pieniądzach. To są adwokaci lub politycy walczący o stanowiska na przykład burmistrza Nowego Jorku. W tym przypadku jest bardzo trudno, ponieważ te motywacje nie przekładają się na pragmatyczny dyskurs. Jest to tylko realizacja kariery tych osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitMajewski">Czy są jeszcze jakieś inne pytania? Nie widzę. Ogłaszam przerwę.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WitMajewski">Wznawiam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Pan zaszczyt państwa poinformować, że Komisja jednogłośnie poparła kandydaturę pani Agnieszki Magdziak-Miszewskiej na stanowisko Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku. Serdecznie gratuluję.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego - sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PiotrGadzinowski">Korzystając z okazji, chciałbym złożyć krótką informację na temat Polonii w Macedonii. Pod koniec ubiegłego roku wraz z polsko-macedońską grupą parlamentarną, miałem okazję przebywać w Macedonii i odbyć spotkania z tamtejszą Polonią.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PiotrGadzinowski">Chciałbym państwa poinformować, że w Macedonii żyje obecnie około 400–500 osób posiadających polskie obywatelstwo oraz liczne środowisko sympatyków Polski. To są głównie osoby, które po 1945 roku wyemigrowały ze względów politycznych z Grecji. Następnie w 1965 toku część tych emigrantów nie wróciła do Grecji i osiedliła się w Macedonii.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PiotrGadzinowski">W Macedonii działają obecnie dwa towarzystwa macedońsko-polskie — Towarzystwo Współpracy i Przyjaźni „Wisła” oraz Towarzystwo Kulturalne „Wardar”. Niestety obie organizacje nie współpracują ze sobą. Wynika to z pewnych konfliktów w tym środowisku. Towarzystwo „Wardar” jest starsze i prawdopodobnie liczy sobie więcej członków. Towarzystwo „Wisła” ma swoje oddziały we wszystkich większych miastach w Macedonii.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PiotrGadzinowski">Od 1993 roku co roku około 20–30 dzieci z tych środowisk udaje się na kolonie organizowane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Właściwie, te środowiska nie mają innego kontaktu z Polską.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#PiotrGadzinowski">Oczywiście te organizacje maja również pewne oczekiwania. Chciałyby mieć stypendia w Polsce oraz większe kontakty z krajem. Towarzystwo „Wisła”, które organizuje co roku dni kultury polskiej w Skopie prowadzi, moim zdaniem, bardzo ciekawą i prężną działalność. Myślę, że warto je wspierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WitMajewski">Myślę, że jeszcze podczas tej kadencji Sejmu Komisja powinna się zająć problematyką Polonii w byłej Jugosławii.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejZapałowski">Po raz kolejny apeluję o ponowienie dezyderatu w sprawie konsulatu polskiego we Lwowie. Minęło już 1,5 roku, a ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi na poprzedni dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Wydawało mi się, że na poprzednim posiedzeniu Komisji, zdecydowaliśmy o tym, że ponowimy dezyderat w tej sprawie. Jeśli tak się nie stało, to tym razem na pewno ten dokument zostanie ponownie skierowany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WitMajewski">Czy ktoś z państwa ma inne sprawy bieżące? Nie widzę. Zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>