text_structure.xml 56.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny jest państwu znany. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że porządek został przyjęty. Nie słyszę sprzeciwu, zatem przystępujemy do realizacji porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Punkt 1 obejmuje dyskusję nad propozycją podjęcia przez Komisję inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany ustawy o bibliotekach. Przypomnę, że na jednym z poprzednich posiedzeń rozważaliśmy propozycję dokonania tzw. małej nowelizacji, ograniczonej wyłącznie do jednej sprawy, mianowicie niewyrażenia zgody na łączenie bibliotek z innymi instytucjami kultury.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">Odbyliśmy wówczas dyskusję. Na posiedzeniu był obecny przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Konkluzją debaty było zwrócenie się z prośbą o ekspertyzę, którą posłowie i zainteresowane środowiska otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">Dzisiaj będziemy kontynuować dyskusję. Sądzę, że konkluzją rozpatrywania tego punktu powinna być decyzja Komisji, czy przyjmujemy komisyjny projekt nowelizacji ustawy o bibliotekach. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MichałJagiełło">Nie wiem, czy to nie burzy planów pracy Komisji, ale pozwoliłem sobie dostarczyć na piśmie panu przewodniczącemu stanowisko i propozycje zmian w ustawie o bibliotekach przygotowane na prośbę Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez Krajową Radę Biblioteczną w porozumieniu z Radą ds. Narodowego Dziedzictwa Bibliotecznego. Jest to stanowisko, które akceptuje dyrekcja Biblioteki Narodowej. Zostało ono wypracowane w stałym roboczym kontakcie ze Stowarzyszeniem Bibliotekarzy Polskich. Na wszystkich etapach prac nad propozycjami zmian w ustawie o bibliotekach uczestniczył prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich dr Stanisław Czajka oraz sekretarz, równocześnie dyrektor Biblioteki Wojewódzkiej w Warszawie Janina Jagielska.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MichałJagiełło">Informuję państwa, że w naszej propozycji zmian jest uwzględniona ta ważna sprawa, o której wspominał przewodniczący Jan Maria Jackowski. Długo dyskutowaliśmy na ten temat. Dotychczasowe doświadczenia są następujące. W tych miejscowościach, w których dochodzi do łączenia biblioteki publicznej z innymi instytucjami, z reguły jest to niekorzystne dla czytelników.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MichałJagiełło">My nie bronimy interesów bibliotekarzy, lecz interesu polskiego czytelnictwa i polskich czytelników. Biblioteki publiczne powinny mieć samodzielność.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MichałJagiełło">Proponujemy również inne rozwiązania, polegające m.in. na wprowadzeniu do ustawy o bibliotekach art. 20b w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MichałJagiełło">„1. Ogólny nadzór nad bibliotekami publicznymi sprawuje minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MichałJagiełło">2. Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w ramach mecenatu państwowego wspiera finansowo działalność bibliotek publicznych, w szczególności w zakresie zakupu nowości wydawniczych, informatyzacji bibliotek, ochrony zbiorów i udostępniania zbiorów osobom niepełnosprawnym”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MichałJagiełło">W art. 27 proponujemy dodanie ust. 6 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MichałJagiełło">„6. W budżecie Ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego znajduje się stała pozycja na realizację programów bibliotecznych w ramach ogólnokrajowej sieci bibliotecznej. Zasady i tryb podziału tych środków określi minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w porozumieniu z innymi ministrami, w drodze rozporządzenia”.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MichałJagiełło">Wzorowaliśmy się na rozwiązaniach krajów nordyckich. Są to kraje kapitalistyczne i samorządowe. Tam udział centralnego budżetu państwa w programach realizowanych przez sieć bibliotek publicznych waha się od 25 do 40%.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MichałJagiełło">Zatem nasza propozycja nie łamie zasady państwa, które prowadzi gospodarkę rynkową ani nie ogranicza samorządności. Byłby to natomiast wyraźny sygnał dla wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, że centralny budżet państwa nie zostawia samorządów samym sobie w dziele zapewnienia dostępu do książki. Wiemy, jak spada liczba kupowanych książek. Zdajemy sobie sprawę, że samorządy łożą niewielkie pieniądze, nie dlatego, że nie rozumieją wagi problemu, tylko dlatego, że nie mają możliwości. Powtórzę, że za przedstawianymi rozwiązaniami opowiada się Krajowa Rada Biblioteczna, dyrekcja Biblioteki Narodowej i Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TeresaŚwierczewska">W pełni popieramy państwa stanowisko w sprawie dogłębnej zmiany ustawy o bibliotekach, mam jednak pytanie, co uda nam się zrobić przed upływem obecnej kadencji Sejmu. Musimy zdawać sobie sprawę z ograniczeń czasowych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TeresaŚwierczewska">Kwestia zakazu łączenia bibliotek publicznych z innymi instytucjami jest niewątpliwie najważniejsza. Jeżeli Komisja przystąpiłaby do prac nad dogłębną zmianą ustawy o bibliotekach, w tej kadencji Sejmu nowelizacja nie mogłaby być uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TeresaŚwierczewska">Jeśli chodzi o kwestię pomocy państwa, jest ona już udzielana. Już drugi rok realizowana jest dotacja dla instytucji kultury i pomoc przy zakupie nowości. Najważniejsze jest to, żeby w krótkim czasie doprowadzić do nowelizacji ustawy o bibliotekach, która spowoduje zakaz łączenia bibliotek publicznych z innymi instytucjami oraz z bibliotekami szkolnymi i pedagogicznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekWojciechowski">Pracuję w bibliotece wojewódzkiej i w związku z tym chciałbym ustosunkować się do zapisu zaproponowanego w projekcie nowelizacji ustawy o bibliotekach. Z każdym dniem ubywa nam bibliotek, ponieważ są włączane do innych instytucji i powoli umierają. Mechanizm jest taki, że z chwilą, kiedy biblioteka przestaje być bezpośrednio podległa samorządowi, samorząd nie bierze już za nią odpowiedzialności i generalnie nikt za nią odpowiedzialności nie bierze.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JacekWojciechowski">Zaproponowany zapis jest prosty, oczywisty i nie powoduje najmniejszych skutków finansowych. Ponadto nie ogranicza kompetencji samorządów. Dlaczego biblioteki są łączone z innymi instytucjami? Powodem jest bieda. Istnieje przypuszczenie, że jeżeli dwie instytucje połączy się w jedną, to nastąpią oszczędności. Jest to mit, nie ma żadnych oszczędności. Oszczędności można uzyskać tylko poprzez likwidację bibliotek i tak się robi.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JacekWojciechowski">Perspektywa rysuje się dramatycznie. Samorządy nie czynią tego ze złej woli, tylko z biedy. Zaproponowane w nowelizacji rozwiązanie jest bardzo dobre, bo wprowadza zakaz tego typu posunięć.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JacekWojciechowski">Pomóżcie nam państwo przetrwać trudny czas. Jeśli nie wprowadzi się zmian w krótkim czasie, sytuacja polskich bibliotek, zwłaszcza w małych miasteczkach i wsiach, ulegnie pogorszeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JacekWojciechowski">Te instytucje są po to, żeby wszyscy obywatele mieli takie same szanse dostania się na studia, pogłębiania wiedzy. Stwórzmy z istniejących bibliotek sieć wspierającą proces uczenia. Nie można biernie przyglądać się młodym ludziom, którzy nie mają dla siebie perspektyw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZdzisławPodkański">Sądzę, że pytanie zadane przez panią Teresę Świerczewską jest absolutnie zasadnicze. Podstawowa bowiem jest kwestia, co uda nam się osiągnąć w tak krótkim czasie, czy zdążymy wprowadzić zmiany, na których nam zależy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZdzisławPodkański">W tej chwili w pracach Komisji i podkomisji jest co najmniej kilkadziesiąt ważnych ustaw, a mamy przed sobą 5, może 6 posiedzeń Sejmu. Jeżeli chcielibyśmy wprowadzić gruntowne zmiany do ustawy o bibliotekach, Komisja musiałaby powołać podkomisję. Podkomisja zapewne zaprosiłaby do współpracy zainteresowane środowiska. Projekt nowelizacji wypracowany przez podkomisję byłby poddany pod dyskusję na forum Komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ZdzisławPodkański">W przypadku obszerniejszej nowelizacji mogą pojawić się kontrowersje, co dodatkowo przedłuży czas prac nad projektem. To oznacza małe szanse na uchwalenie nowelizacji ustawy o bibliotekach w tej kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli chcemy ratować biblioteki, proponuję przyjąć krótki projekt nowelizacji ustawy o bibliotekach, a nie rozszerzać zakresu nowelizacji, bo wtedy nie zdążymy zakończyć prac nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ZdzisławPodkański">W czasie poprzedniej dyskusji na ten temat pojawiały się wątpliwości, czy faktycznie obserwujemy kolejną falę zamykania bibliotek, łączenia bibliotek z innymi instytucjami. Część osób uczestniczących w posiedzeniu Komisji nie wierzyła w to. Dlatego też poprosiliśmy o ekspertyzę. Ekspertyza potwierdziła tę opinię.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#ZdzisławPodkański">Musimy wspomóc biblioteki uchwalając krótką nowelizację ustawy o bibliotekach. Później możemy zastanawiać się nad propozycjami sformułowanymi przez zespół Biblioteki Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanKrajewski">W kontekście dotychczasowej dyskusji śmiem stwierdzić, że najistotniejszą kwestią jest problem rozpadu bibliotek, ich zamykania i łączenia z innymi instytucjami.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanKrajewski">Z tygodnia na tydzień zmniejsza się liczba bibliotek na różnych szczeblach. W największym stopniu dotyczy to tych najbiedniejszych warstw, które tracą dostęp do książki. Godzi to w te grupy społeczne, które są najbardziej biedne, do których książka dociera najtrudniej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanKrajewski">Zdaniem Polskiego Związku Bibliotek należy przede wszystkim doprowadzić do sprecyzowania istniejącej już ustawy i jednoznacznego zapisu o zakazie łączenia bibliotek z innymi instytucjami, ponieważ doprowadza to do rozpadu sieci bibliotecznej, do zatracenia osobowości prawnej. Niewątpliwie istotne jest to, co powiedział dyrektor Michał Jagiełło. Należy sprecyzować kwestię dotyczącą zapisu bibliotecznego, ponieważ rozmaite kontrole w różny sposób traktują tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanKrajewski">Ważnym problemem z punktu widzenia naszego związku jest sprawa konkretnych zapisów dotyczących zagwarantowania środków z budżetu państwa na pomoc dla bibliotek samorządowych. Ten problem jest jednoznacznie rozwiązany w krajach bogatszych. W zależności od możliwości legislacyjnych trzy problemy, o których wspomniałem, powinny być uwzględnione. Niewątpliwie najważniejsze jest położenie tamy rozpadowi sieci bibliotek w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy Komisja i środowisko bibliotekarzy zasięgały opinii struktur samorządowych? Czy jesteście państwo przekonani, że proponowany w nowelizacji ustawy o bibliotekach zapis uratuje biblioteki? Moim zdaniem biblioteki będą funkcjonować, jeśli samorządy będą je otwierały i prowadziły. Obawiam się, że uchwalenie nowelizacji ustawy bez konsultacji ze środowiskiem samorządowym może nie przyczynić się do poprawy sytuacji bibliotek.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ustawowa konieczność otwierania bibliotek powiatowych obowiązywała dwa lata, a były powiaty, w których nie działały biblioteki. Sądzę więc, że ustawowy zakaz łączenia bibliotek z innymi instytucjami może być przez samorządy realizowany bądź nie. Nie chodzi mi o krytykowanie tego zapisu, lecz o poznanie racji gospodarza, czyli władz samorządowych. Konieczne jest zaproszenie środowiska samorządowego do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o kwestie finansowe, podzielam opinię posła Zdzisława Podkańskiego, że uwzględnienie w nowelizacji skądinąd słusznych propozycji przedstawionych przez dyrektora Michała Jagiełłę opóźniłoby pracę nad nowelizacją ustawy i doprowadziło do jej nieuchwalenia w obecnej kadencji Sejmu. Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Gdybyśmy zaprosili do dzisiejszej dyskusji przedstawicieli środowiska filharmoników, teatralnego, muzealników, również oczekiwaliby wsparcia. Sądzę, że potrzebna jest nowa ustawa o prowadzeniu, organizowaniu i finansowaniu działalności kulturalnej, która jasno określi priorytety i proporcje udziału budżetu państwa we wspieraniu samorządów. Podejrzewam, że gdybyśmy dziś przyjęli rozszerzoną wersję nowelizacji ustawy o bibliotekach, rozpętalibyśmy burzliwą dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanMariaJackowski">Ponieważ dzisiejsza wymiana zdań jest powtórzeniem dyskusji, którą odbyliśmy na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji, mam pytanie do ministra Arkadiusza Rybickiego. Na wcześniejszym posiedzeniu Komisji poświęconym tej sprawie przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego stwierdził, że resort popiera projekt małej nowelizacji. Chciałbym usłyszeć dziś od pana ministra jasne stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszRybicki">Ministerstwo popiera ten projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariuszOlszewski">Nawiązując do wypowiedzi posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, chciałbym powiedzieć, że zaproszenie samorządowców do debaty wiązałoby się z przedłużeniem prac nad projektem nowelizacji ustawy i mogłoby doprowadzić do nieuchwalenia nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanMariaJackowski">Chciałbym zaznaczyć, że przedstawiciele samorządów byli zaproszeni na dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariuszOlszewski">Samorządowcy są w takiej samej sytuacji jak bibliotekarze. Konieczna jest rozmowa z Ministerstwem Finansów, a nie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z bibliotekarzami czy z samorządowcami.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MariuszOlszewski">Mam pytanie do panów występujących w imieniu środowiska bibliotekarzy, co dzieje się z księgozbiorami, kiedy samorządy likwidują biblioteki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinZawiła">Rozumiem, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego popiera projekt nowelizacji ustawy o bibliotekach. O ile pamiętam, w projekcie ustawy o instytucjach kultury przewidziana była procedura utrudniająca łączenie placówek kultury.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinZawiła">Spodziewam się, że w podobnej sytuacji jak biblioteki znajdują się inne instytucje kultury, np. małe muzea. Odpowiedź przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, że projekt ustawy o działalności kulturalnej jest w uzgodnieniach międzyresortowych, jest niesatysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarcinZawiła">Chciałbym dowiedzieć się, na jakim etapie prac jest projekt ustawy i czy istnieje szansa, żeby ustawa o działalności kulturalnej, regulująca ustrój instytucji kultury, została uchwalona w tej kadencji Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarcinZawiła">W dalszym ciągu mam pewną obawę co do przedstawionej propozycji nowelizacji ustawy o bibliotekach. Mam wątpliwości co do zakazu łączenia bibliotek publicznych z bibliotekami szkolnymi. Mamy przecież na względzie rolę kulturotwórczą szkoły w małych ośrodkach. Czy ustawowy zapis zakazujący łączenie bibliotek publicznych z bibliotekami szkolnymi jest dobrym rozwiązaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefLassota">Opowiadam się za wprowadzeniem mechanizmów, które będą uniemożliwiały ograniczenie dostępności czytelników do księgozbiorów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefLassota">Pamiętajmy jednak, że pomysłowość ludzka jest nieograniczona. Próbuje się obejść każdy przepis. Zakaz łączenia bibliotek publicznych z innymi instytucjami wydaje się prostym mechanizmem. Należy zastanowić się, czy władze samorządowe nie zdecydują się na zamykanie bibliotek publicznych. Jak zabezpieczyć się przed taką ewentualnością?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do fazy odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ArkadiuszRybicki">Odpowiadam na pytanie dotyczące projektu ustawy o działalności kulturalnej. Projekt ustawy został przygotowany przez zespół kierowany przez pana Misiąga. Został on rozesłany do konsultacji środowiskowych, czyli do około tysiąca adresatów, do wszystkich przedstawicieli samorządowych, a także do pojedynczych osób. Do końca maja br. przewidywaliśmy termin uzyskania odpowiedzi. Uzyskaliśmy znaczną część odpowiedzi, ale za mało, żeby można było zamknąć dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MichałJagiełło">Ustawodawca w obecnie obowiązującej ustawie o bibliotekach uznał, że biblioteki są „krwiobiegiem” kultury. Zauważcie państwo, że tylko w odniesieniu do bibliotek jest twardy zapis, że gmina musi prowadzić co najmniej jedną bibliotekę gminną. W ustawie nie ma przepisu, że gmina musi prowadzić operę, teatr lub galerię.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MichałJagiełło">Biblioteki są szczególnym dobrem. Internet wcale tego dobra nie przekreśla. Można podać przykład Stanów Zjednoczonych i Kanady, w których obserwuje się renesans tradycyjnych bibliotek. Oczywiście, delikatną kwestią jest zakazywanie gospodarzom łączenia bibliotek publicznych z innymi instytucjami kultury. Czym innym jest łączenie filharmonii z operą, co może być merytorycznie zasadne, a czym innym włączanie bibliotek publicznych w strukturę szkolną.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MichałJagiełło">Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że z badań Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej wynika, iż łączenie bibliotek publicznych z innymi instytucjami jest kryptolikwidacją.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MichałJagiełło">Odrębnym zagadnieniem jest zachowanie się części samorządów, kiedy to formalnie jest wszystko w porządku, bo nie likwiduje się biblioteki, lecz filie. Na to nie ma wpływu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MichałJagiełło">Pani posłanka wskazywała, że jeśli samorząd nie będzie mógł połączyć biblioteki z domem kultury, to zlikwiduje bibliotekę. Otóż nie zlikwiduje, bo złamałby prawo. Prawo powiada, że w gminie musi działać co najmniej jedna biblioteka gminna, a w powiecie co najmniej jedna biblioteka powiatowa. Skoro nie uda się przeprowadzić teraz szerokiej nowelizacji, oczywiście popieram projekt małej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JacekWojciechowski">Żaden zapis prawny nie rozwiąże wszystkich problemów, ale brak zapisu, o którym dziś dyskutujemy, pozostawia sytuację bez zmian, a nam potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Nieprawdą jest, że w dyskusji nie uczestniczą przedstawiciele środowiska samorządowego. Ja jestem pracownikiem samorządowym. Dyskutujemy razem i nie jest prawdą, że jesteśmy przeciwni temu zapisowi. To nie jest zapis przeciwko samorządom. Nigdzie na świecie biblioteki szkolne nie pełnią roli bibliotek publicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JacekWojciechowski">Odpowiadam na pytanie dotyczące losów księgozbiorów likwidowanych bibliotek. Staramy się, żeby one nie przepadły. Nie zawsze mamy na to wpływ. Nie mogę burmistrzowi czy wójtowi nic nakazać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanKrajewski">W Polsce możemy być dumni z tego, że mamy dobrze funkcjonujący model organizacyjny bibliotek. Sytuacja, z jaką mamy do czynienia, powoduje rozpad i dezorganizację tego systemu. Nie chcielibyśmy, aby stało się to na naszych oczach, a tak się w tej chwili dzieje.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanKrajewski">Jeśli chodzi o konsekwencje takiej sytuacji, ekspertyzy, które państwo otrzymaliście, mówią same za siebie. Być może znalazłaby się idealna formuła w jakiejś gminie czy w mieście, gdzie udałoby się wprowadzić dobry model współpracy. W większości przypadków mamy jednak do czynienia ze stopniową likwidacją bibliotek publicznych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanKrajewski">Kraj jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Decyzje samorządowe wynikają z próby szukania oszczędności. Skutki społeczne są jednak katastrofalne.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanKrajewski">Odpowiadam na pytanie dotyczące księgozbiorów. One nie giną, lecz powoli przekształcają się w muzea książki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Przystępujemy do głosowania. Kto z posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o bibliotekach jako projektu komisyjnego?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie opowiedziała się za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o bibliotekach jako projektu komisyjnego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanMariaJackowski">Proponuję dokonanie zmian w treści uzasadnienia. Ten obowiązek weźmie na siebie poseł wnioskodawca, występujący w imieniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanMariaJackowski">Proponuję dokonanie wyboru posła wnioskodawcy. Poddaję państwu pod rozwagę kandydaturę posła Zdzisława Podkańskiego. Czy są inne kandydatury? Czy poseł Zdzisław Podkański wyraża zgodę? Tak.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw wobec kandydatury posła Zdzisława Podkańskiego? Nie słyszę. Stwierdzam, że dokonaliśmy wyboru posła wnioskodawcy, reprezentującego Komisję.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JanMariaJackowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktu 1 porządku dziennego. Przystępujemy do punktu 2, który obejmuje rozpatrzenie odpowiedzi Rady Ministrów na dezyderat nr 27 Komisji w sprawie wprowadzenia 0% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JanMariaJackowski">Przypomnę, że do Komisji wpłynęło pismo marszałka Sejmu. Konkluzją rozpatrzenia tego punktu porządku obrad powinna być również decyzja dotycząca inicjatywy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JanMariaJackowski">Udzielam głosu przedstawicielowi Ministerstwa Finansów. Proszę o syntetyczne zaprezentowanie stanowiska rządu, a następnie przystąpimy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRurka">W dezyderacie nr 27 z 18 stycznia 2001 r. Komisja zwróciła się do Rady Ministrów o opracowanie przez Radę Ministrów i skierowanie w trybie pilnym do Sejmu projektu ustawy, która przywracałaby 0% stawkę podatku VAT na różnego rodzaju usługi poligraficzne, dotyczące wszystkich wydawnictw dziełowych i prasowych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławRurka">Stanowisko Komisji nie przewidywało wprowadzenia na stałe tej regulacji, Komisja domagała się regulacji czasowej - do 31 grudnia 2003 r. Komisja przyjęła bowiem do wiadomości uwarunkowania związane z procesem integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławRurka">Rząd z wielu względów formalnoprawnych nie mógł wykorzystać swojej inicjatywy ustawodawczej w tej materii, czemu dał wyraz w pisemnym stanowisku. Po pierwsze, opodatkowanie usług poligraficznych 22% stawką podatku VAT nastąpiło na kilka tygodni przed sformułowaniem przez Komisję dezyderatu. Ustawa z 12 listopada 2000 r. powstała z inicjatywy poselskiej. Ten fakt jest brany pod uwagę przez Radę Ministrów. Działanie rządu, które polegałoby na wykorzystaniu inicjatywy ustawodawczej w tej sytuacji, w trakcie negocjacji z Unią Europejską, byłoby sprzeczne ze stanowiskiem negocjacyjnym skierowanym przez rząd polski do Unii Europejskiej. Zostało ono uchwalone 19 października 1999 r. Byłoby to również sprzeczne z przygotowywanym i skierowanym w marcu 2001 r. nowym stanowiskiem negocjacyjnym, a właściwie z korektą wcześniejszego stanowiska negocjacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławRurka">Był to drugi fakt, który z formalnego punktu widzenia krępował działania Rady Ministrów. Niemożliwe było pozytywne ustosunkowanie się do propozycji Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#StanisławRurka">Przyjęcie przez Radę Ministrów tego typu propozycji byłoby też pewną niekonsekwencją w stosunku do opinii nr 27 Komisji Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#StanisławRurka">Komisja Kultury i Środków Przekazu skierowała do Komisji Integracji Europejskiej prośbę o opinię, na ile propozycje dotyczące wprowadzenia 0% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne, książki, czasopisma specjalistyczne są zgodne z ustawodawstwem Unii Europejskiej, traktatem stowarzyszeniowym i podpisanym stanowiskiem negocjacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#StanisławRurka">W opinii nr 27, która jest zgodna z późniejszą opinią nr 32, Komisja Integracji Europejskiej potwierdziła, że propozycje Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego są niezgodne z ustaleniami traktatu stowarzyszeniowego, 6. dyrektywy Rady Unii Europejskiej i z prezentowanym stanowiskiem negocjacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#StanisławRurka">W pracach Sejmu pojawił się z poselskiej inicjatywy ustawodawczej projekt ustawy zmieniający ustawę o podatku od towarów i usług. Mam na myśli projekty z druków nr 2464, nr 2700, nr 2700a. W końcowej fazie projekt ustawy został uzupełniony o pozycje dotyczące usług druku.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#StanisławRurka">Sejm 9 maja 2001 r. przyjął ustawę, w której usługi druku są objęte 0% stawką podatku VAT. Projekt ustawy został przekazany do Senatu. Na najbliższym posiedzeniu Senatu ten projekt będzie poddany czytaniu w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#StanisławRurka">Senackie Komisje Gospodarki Narodowej i Edukacji Narodowej przygotowały stanowisko w tej sprawie na posiedzenie Senatu. W rękach Senatu jest podjęcie decyzji co do 0% stawki podatku VAT. Zgłaszanie przez Radę Ministrów własnego projektu staje się działaniem bezprzedmiotowym.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#StanisławRurka">Ministerstwo Finansów było w kontakcie z instytucjami przedstawicielskimi wydawców i drukarzy. Ministerstwo Finansów uważa, że wprowadzenie 22% stawki podatku VAT na usługi drukarskie, z uwagi na tzw. odliczalność podatku VAT, nie powinno pogorszyć sytuacji drukarzy i wydawców. Większe zaangażowanie kapitału następuje w związku z opóźnionym zwrotem podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#StanisławRurka">Porozumieliśmy się, aby zniwelować ten efekt i ustaliliśmy tzw. szczególny moment powstania obowiązku podatkowego. Obowiązek podatkowy przy usługach drukarskich powstaje z 90-dniowym opóźnieniem, czyli po zrealizowaniu przez wydawcę zwrotu różnicy podatku.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#StanisławRurka">Ten przepis został opublikowany w Dzienniku Ustaw nr 50, pozycja 521. Nosi datę 7 maja 2001 r. Było to rozwiązanie Ministerstwa Finansów, które w naszej ocenie jest propozycją najbardziej racjonalną.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#StanisławRurka">Biorąc pod uwagę zarówno fakt, że Senat rozważa propozycję obowiązywania 0% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne, jak i fakt, że minister finansów wystąpił z inicjatywą, która już została opublikowana w postaci konkretnego przepisu, Rada Ministrów wnosi o przyjęcie przez Komisję przedstawionych wyjaśnień i o pozostawienie rozstrzygnięcia sprawy parlamentowi oraz niedomaganie się od rządu przedstawienia kolejnego projektu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanMariaJackowski">Chciałbym przypomnieć, że Komisja skierowała dezyderat do Rady Ministrów w styczniu br. i że terminy obowiązujące rząd nie zostały dotrzymane. W związku z tym Komisja podjęła inicjatywę ustawodawczą.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanMariaJackowski">W naszej inicjatywie jest propozycja 0% stawki podatku VAT na całość usług poligraficznych. Zapoznałem się ze wszystkimi argumentami. Byłem na posiedzeniu podkomisji Komisji Integracji Europejskiej. W opinii podkomisji nasz projekt ustawy jest niezgodny z dotychczasowymi ustaleniami z Unią Europejską, natomiast z punktu widzenia polskiego interesu i przemysłu poligraficznego jako dobra kultury uznano inicjatywę Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanMariaJackowski">Ta druga część opinii podkomisji nie znalazła się jednak w opinii Komisji Integracji Europejskiej. Komisja Integracji Europejskiej bada wyłącznie zgodność poselskich inicjatyw ustawodawczych z prawodawstwem Unii Europejskiej i z dotychczas przyjętymi przez rząd polski zobowiązaniami w procesie negocjacji z Unią.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JanMariaJackowski">Konkludując, proponuję, żeby Komisja Kultury i Środków Przekazu podtrzymała swoją inicjatywę ustawodawczą. Do piątku przygotujemy odpowiednią odpowiedź na pismo marszałka Sejmu. Opowiadam się za tym, aby Komisja obstawała za 0% stawką podatku VAT na usługi poligraficzne. Oczekuję poselskiej dyskusji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Podzielam uwagę pana przewodniczącego o konieczności podtrzymania naszego stanowiska. Chciałbym podjąć polemikę z tonacją odpowiedzi firmowanej przez Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejUrbańczyk">O podatku VAT na usługi poligraficzne, a także na książki i czasopisma debatujemy chyba ósmy rok, i to w sposób niezwykle dramatyczny. O dziwo, nie udaje nam się jasno i wyraźnie znaleźć prawdy, czy obciążenie podatkiem VAT tej produkcji nie powoduje zwiększenia ceny książki.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejUrbańczyk">W odpowiedzi Rady Ministrów czytamy, że wprowadzenie podatku VAT nie doprowadziło do pogarszania się sytuacji wydawców i drukarzy. To jest sprawa drugorzędna. Pierwszorzędną sprawą z punktu widzenia polityki państwa jest to, czy cena książki, tego podstawowego dobra kulturalnego wzrasta, w jaki sposób wzrasta w stosunku do zarobków i czy tempo wzrostu cen książek jest mniejsze niż innych usług i towarów. To były założenia, o których myśleliśmy w ciągu ośmioletniej dyskusji na ten temat. Po wprowadzeniu podatku VAT wszystkie redakcje gazet były zmuszone do podniesienia ceny egzemplarza o kilkadziesiąt groszy. Nie łudźmy się, że rozwiązania, które nie pogarszają sytuacji wydawców i drukarzy, nie przyczyniają się do ograniczenia dostępu dosyć ubogiego polskiego obywatela do rynku towarów, które są produkowane.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Korzystając z obecności przedstawicieli środowiska wydawców i drukarzy, chciałbym poznać ich opinię na ten temat. Czy jest możliwe, że 22% podatek VAT nie powoduje wzrostu ceny produktu, który jest wytwarzany?</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AndrzejUrbańczyk">Jak zwykle w wielu dokumentach rządowych posługuje się argumentem konieczności dostosowania polskiego prawa do prawodawstwa Unii Europejskiej. Oczywiście, szanuję zobowiązania, które Polska przyjęła na siebie w procesie integracji z Unią Europejską. Jestem wielkim zwolennikiem integracji europejskiej, ale myślę, że nie można lekceważyć tego, co sama Unia Europejska zakłada, jako istnienie pewnych wyjątków. Nie odwołuję się do praktyki francuskiej, która mówi o tzw. kulturalnym wyjątku w swojej polityce fiskalnej i w innych dziedzinach polityki ekonomicznej państwa. Unia Europejska stwierdza, że jeśli chce się stosować pewne ulgi, muszą one wynikać z uzasadnień związanych ze ściśle określonymi potrzebami społecznymi. Nie można lekceważyć tej zasady określonej w prawie Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#AndrzejUrbańczyk">W polskich warunkach ta zasada jest do przyjęcia. Przecież występują szczególne warunki społeczne, polegające chociażby na dysproporcji między dochodami obywateli i ceną towaru kulturalnego bądź usługi kulturalnej. To są istotne problemy, które wolno polskim negocjatorom eksponować, bronić i wykorzystywać w domaganiu się okresów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#AndrzejUrbańczyk">Decydując się na podtrzymanie sugestii przewodniczącego Komisji, chciałbym uzyskać wyraźne odpowiedzi od ekspertów i specjalistów, czy jest możliwe, żeby istnienie podatku VAT na usługi poligraficzne, na druk i wydawanie czasopism nie powodowało pogorszenia się sytuacji w zakresie demokratyzacji w kulturze, czyli łatwego w stosunku do innych dóbr dostępu do dóbr kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#AndrzejUrbańczyk">Apelowałbym, żeby uwzględnić aspekt społeczny, który w warunkach procesów transformacyjnych w kraju takim jak Polska musi być brany pod uwagę. Jeszcze nie jesteśmy w Unii Europejskiej. Irlandia, Portugalia stosują inne regulacje, korzystając z prawa wyjątku społecznego.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#AndrzejUrbańczyk">Powinniśmy być bardziej zdecydowani w obronie naszych racji. Odnoszę wrażenie, że jesteśmy zanadto lękliwi i zbyt łatwo poddajemy się presji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanMariaJackowski">Przypominam, że w komisyjnym projekcie nowelizacji proponujemy zniesienie podziału na pisma specjalistyczne i niespecjalistyczne. Definicja okazała się niedoskonała, co prowadziło do chaosu. Kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejHoffman">Chciałbym przypomnieć państwu, że już po raz czwarty rozmawiamy o tym problemie. Ostatnie posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu poświęcone sprawom „Ruch”, a więc jednego z większych kolporterów na polskim rynku dowiodło, że jednym z elementów oceny tego przedsiębiorstwa był spadek obrotów wynikający ze spadku sprzedaży prasy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MaciejHoffman">Chcę odnieść to do danych statystycznych dotyczących rynku prasowego. Porównując I kwartał 2001 r. z I kwartałem 2000 r. można stwierdzić, że spadek sprzedaży prasy wynosi średnio 6%. 3% spadek sprzedaży odnotowuje „Super Express”, a 17% spadek — „Życie” i 32% spadek — „Wieczór Wybrzeża”, popołudniówka gdańska. Można powiedzieć, że spadek czytelnictwa związany ze spadkiem sprzedaży wynika ze wzrostu cen egzemplarzy. Odniosę to do swojego przykładu. Po wprowadzeniu 7% stawki podatku VAT ja, jako wydawca „Przeglądu Sportowego” musiałbym podnieść cenę gazety o 12%, żeby zniwelować koszty związane z 7% stawką podatku VAT. Podniosłem cenę o 5%, bo bałem się, że spadnie sprzedaż gazety. Okazało się, że i tak sprzedaż spadła o 6%.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MaciejHoffman">Wzrosły koszty utrzymania, więc w pierwszej kolejności rezygnuje się z dóbr kultury, z prasy, książki.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#MaciejHoffman">Koszty wydawania mojej gazety zwiększyły się o około 3,5 mln zł rocznie. Taka jest sytuacja wydawcy, który w strukturze sprzedaży ma 30% przychodów ze sprzedaży ogłoszeniowej, a 70% ze sprzedaży egzemplarzy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#MaciejHoffman">Gorsza jest sytuacja tytułów lokalnych, regionalnych i sublokalnych. Wydawcy tych czasopism nie mają przychodów z ogłoszeń na tym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#MaciejHoffman">W piśmie ministra finansów uzasadniającym decyzję w sprawie podatku VAT jest stwierdzenie, że dla wydawców zagranicznych wprowadzenie podatku VAT było związane z tym, że mieli duży kapitał. Czy to oznacza, że polscy wydawcy nie muszą mieć kapitału? Zaznaczam, że po upływie dwóch tygodni uiszczam opłaty za druk, a przychody ze sprzedaży uzyskuję po 40 dniach. Mniejszy wydawca musi zaciągnąć kredyt, żeby mógł opłacić usługę za druk. W konsekwencji powoduje to wzrost kosztów.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#MaciejHoffman">Proszę przypomnieć sobie, że cena papieru na przełomie 2000 r. i 2001 r. wzrosła o ponad 25%, a 1/3 kosztów to koszty papieru. Trzeba pamiętać również o pozostałych usługach, których ceny rosną permanentnie.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#MaciejHoffman">Wydawcy stosują najprostsze rozwiązania, to znaczy obniżają płace pracowników i zwalniają część osób.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#MaciejHoffman">Wprowadzenie podatku VAT spowodowało spadek sprzedaży prasy, zmniejszenie obrotów i przychodów pochodzących z zamieszczania ogłoszeń. Sytuacja gospodarcza kraju powoduje, że obniżają się nakłady na promocję i reklamę.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#MaciejHoffman">Innym problemem jest podział na prasę specjalistyczną i niespecjalistyczną. W ciężkiej sytuacji znajdują się zwłaszcza czasopisma lokalne i regionalne. Nie rozumiem, dlaczego w rozporządzeniu Ministra Finansów wymienione są tytuły, które znajdują się na liście nr 2600, a także tytuły, które nie znajdują się na tej liście. Wydawcy czasopism indagują w tej sprawie Izbę Wydawców Prasy, Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie wiadomo, dlaczego wymienia się „Warsaw Voice”, a nie wymienia się „Gazety Szkolnej”. Czy chodzi o pieniądze, czy o wolność decyzji? Nie ma się do kogo odwołać. Jest to sytuacja kryminogenna. Dlaczego rozważa się w Senacie możliwość wprowadzenia 0% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne, a nie bierze się pod uwagę takiej możliwości w odniesieniu do sprzedaży prasy i książek. Skoro można wprowadzić jednolitość przepisów, powinno się to uczynić. Temu służy inicjatywa Komisji z kwietnia br. wprowadzająca jednolitą zasadę na okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MariuszOlszewski">W odpowiedzi na dezyderat Komisji czytamy, że jeżeli zrezygnujemy z nałożenia podatku VAT na usługi poligraficzne, osłabi to pozycję strony polskiej w negocjacjach z Unią Europejską i może spowodować przesunięcie terminu przyjęcia Polski do struktur unijnych. Chciałbym zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem integracji Polski z Unią Europejską. Unia przesuwa według własnego uznania i widzimisię, bez żadnego uzasadnienia merytorycznego, termin naszego przystąpienia. Nie wiadomo, czy to będzie 2003 r., jak chce premier Jerzy Buzek, czy 2004 r., jak chciałby szef Komitetu Integracji Europejskiej, czy może 2005 r. Powiem przewrotnie: cóż to za partner - mam na myśli Unię Europejską - któremu zależy na tym, żeby kolejny członek wspólnoty był głupszy? Jak słusznie powiedział jeden z moich przedmówców, wprowadzone rozwiązania tak naprawdę uderzają w czytelników, a więc w podnoszenie wiedzy Polaków, w rozwijanie kultury w Rzeczypospolitej. Cena książki i gazety odstrasza przeciętnego klienta, a więc odbiorcę dobra kultury.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MariuszOlszewski">W „Rzeczpospolitej” ukazała się informacja na podstawie rozliczeń podatkowych za 2000 r., z których wynika, że 96% podatników zapłaciło podatek w pierwszej skali podatków. To o czymś świadczy. Jedynie 0,4% podatników znalazło się w najwyższej skali podatkowej. Warstwa średnia, którą niektórzy budują od 10 lat, to 3,6% podatników.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MariuszOlszewski">Rozmawiamy nie o interesach Unii Europejskiej, lecz o ratowaniu kultury, świadomości Polaków i o kondycji naszej gospodarki. Unia Europejska nie spieszy się, żeby ratować miejsca pracy w Polsce. O tym przede wszystkim rząd i parlament polski powinny myśleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejRosner">Po raz kolejny mam poczucie bezsilności. Wielokrotnie zabierałem głos w sprawie, o której dziś dyskutujemy. Nie chcę powtarzać argumentów ekonomicznych. Spróbuję jednak odpowiedzieć na pytanie, które zadał poseł Andrzej Urbańczyk.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejRosner">Chciałbym z naciskiem podkreślić, że nikt z nas nie walczy o przywileje branżowe. Moglibyśmy robić to w inny sposób, zapewnie znacznie skuteczniejszy. Chodzi o bardzo poważny aspekt społeczny całej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejRosner">Jeśli chodzi o czytelnictwo książek, to znaczy czytanie czterech i więcej książek w miesiącu, w ciągu ostatnich 15 lat spadło ono czterokrotnie w grupie ludzi młodych. Obecnie mówimy o 7–8% młodej populacji, która ma nawyk sięgania do książek.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejRosner">Jeżeli pogorszymy warunki ekonomiczne pracy wydawców i ludzi zatrudnionych w poligrafii, jest oczywiste, że wzrost ceny książek spowoduje kolejne załamanie rynku czytelniczego, zarówno w dziedzinie książkowej, jak i w dziedzinie prasowej. Pragnę przywołać przykład rynku prasowego. Najsilniejszy polski organ prasowy, czyli „Gazeta Wyborcza” odnotował w styczniu i lutym br. spadek sprzedaży prawie o 3%, ponieważ szefowie spółki Agora nie z niepohamowanej chęci zysku, tylko po starannym przeliczeniu wszystkich parametrów ekonomicznych doszli do wniosku, że muszą podnieść skokowo cenę gazety z 2 zł na 2,50 zł. Dokładnie to samo zdarzy się na rynku książkowym, jeżeli zaprojektowany w kontaktach z Unią Europejską wzrost podatku VAT wejdzie w życie. Nastąpi dalsze załamanie rynku książkowego.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejRosner">Ministerstwo Finansów z uporem buduje pewne modele matematyczne. Zgadzam się, że model matematyczny skonstruowany przez resort jest słuszny. Rzeczywiście, prędzej czy później wydawcy otrzymają zwrot pieniędzy, ale cóż to za Ministerstwo Finansów, które w swoich wyliczeniach nie uwzględnia kosztu pieniądza, który w Polsce jest szalenie wysoki.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejRosner">Skąd wydawca, który nie ma kapitału obrotowego, ma wziąć pieniądze, aby zapłacić podatek VAT? Notabene chciałbym przypomnieć państwu, że Ministerstwo Finansów przygotowuje nowelizację wydłużającą termin zwrotu podatku VAT z 2 do 3 miesięcy. Problem będzie więc jeszcze poważniejszy.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejRosner">Wydawca będzie podwyższał cenę swoich produktów. Sam jako wydawca musiałem podnieść cenę książek wprowadzonych na rynek po 1stycznia 2001 r. z powodu obciążenia kosztów produkcji 22% podatkiem VAT na usługi drukarskie. Niestety, muszę ten podatek płacić. Na razie nie podjąłem decyzji o przeniesieniu druku za granicę. Z polską poligrafią łączą mnie długie i stare więzy przyjaźni. Dotychczas okazało się to ważniejsze od aspektu ekonomicznego, ale wkrótce polscy wydawcy będą przenosić druk za granicę.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#AndrzejRosner">Chciałbym odnieść się krótko do kwestii, która niezwykle mnie zbulwersowała w odpowiedzi rządu na dezyderat Komisji. Po raz kolejny w odpowiedziach rządowych pojawia się insynuacja dotycząca szarej strefy. Prosiłbym o podanie przykładów na istnienie szarej strefy i o pokazanie, w jaki sposób likwidacja szarej strefy wiąże się z wprowadzeniem podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#AndrzejRosner">Ministerstwo Finansów uważa, że 0% stawka podatku VAT nie jest żadnym obciążeniem podatkowym. 0% stawka podatku VAT jest obciążeniem podatkowym i wszyscy wydawcy oraz drukarze, którzy są płatnikami VAT, są zobowiązani prowadzić pełną dokumentację podatku VAT we wszystkich rozliczeniach. Nie ma możliwości, żeby uniknąć prowadzenia tej dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#AndrzejRosner">W wydawnictwach często przeprowadzane są kontrole skarbowe związane z przestrzeganiem ustawy o podatku od towarów i usług. Proszę nie mówić o powiązaniu 0% stawki podatku VAT z szarą strefą. Domagam się dowodów, jeśli tak jest.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#AndrzejRosner">Bezradność policji podatkowej widać wyraźnie na rynku usług budowlanych, gdzie obowiązuje 7% stawka podatku VAT. Proszę zadzwonić do jakiegokolwiek zakładu usługowego. Gdy pytamy o cenę, podaje się jakąś stawkę, dodając, że jeżeli klient życzy sobie rachunek, stawka będzie o 7% wyższa. Szara strefa rozwija się mimo obowiązującej 7% stawki podatku VAT. Proszę więc nie szermować tym argumentem.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#AndrzejRosner">Wielokrotnie przywoływałem przykład Kanady, gdzie wprowadzenie 7% stawki podatku spowodowało 16% długotrwały spadek obrotów na rynku książki. Odczuwamy to już w obszarze rynku prasowego. Ministerstwo Finansów szacowało, że spadek obrotów na rynku prasowym będzie na poziomie 2–3%. Sądzę, że tendencje, które zaobserwowaliśmy na początku br., to dopiero początek poważnego procesu, który ma istotny aspekt społeczny.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#AndrzejRosner">Pojawia się problem, dla kogo będziemy w przyszłości produkować książki i czasopisma, dla kogo będą pracować polscy bibliotekarze i czy będziemy narodem głupców, czy ludzi wykształconych, spełniającym kryteria europejskie. Wchodźmy do Europy jako ludzie mądrzy.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#AndrzejRosner">Chciałbym powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że nie było żadnych kontaktów Ministerstwa Finansów z Polską Izbą Książki. Ministerstwo Finansów od półtora roku nie odpowiada na żadne nasze pisma. Dopiero ostatnio otrzymaliśmy pismo nie tyle z propozycją rozmów, ile raczej z wyrzutami, że oprotestowujemy wszystkie po kolei projekty związane z nabrzmiałym problemem czasopism specjalistycznych. Podkreślam, że resort finansów nie odpowiada na żadne nasze pisma, których jest już kilkanaście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Teoretycznie rozmawiamy o pieniądzach, ale tak naprawdę nie chodzi o pieniądze. Jest to dyskusja polityczna.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Odpowiedź Rady Ministrów jest taka, bo inna być nie może. Tak twierdzi przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Reakcją Komisji był projekt nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Deklaruję się jako gorąca zwolenniczka przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Rozumiem, jak trudne są negocjacje. Zdaję sobie sprawę, że konieczne są obustronne kompromisy.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Sądzę jednak, że w rozmowach negocjacyjnych ujawniają się silne naciski różnych środowisk, które stawiają rządowi wymagania i bronią swoich interesów. Ponieważ czytelnictwo spada i książka jest w takim poważaniu, w jakim jest, środowisko wydawców książek i prasy nie jest tak silne, żeby było w stanie postawić rządowi wymaganie, iż nie wolno ustąpić sprawie 0% stawki VAT. Wcale nie jestem przekonana, czy jeśli wprowadzimy 0% stawkę VAT, wzrośnie czytelnictwo, a książki i gazety będą tańsze. Jeśli ceny osiągną pewien poziom, trudno jest zejść na niższy pułap.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Komisja Kultury i Środków Przekazu, a być może cały polski parlament powinny mieć poczucie, że zrobiły wszystko, aby nie ograniczać dostępu czytelników do prasy i książek.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Popierając proces integracji Polski z Unią Europejską, uważam jednak, że w tym przypadku nie powinniśmy ustąpić. Chciałam zwrócić państwa uwagę na treść opinii Komisji Integracji Europejskiej. Punkt 4 tej opinii wyraźnie stwierdza, co możemy zrobić. Cytuję: „Komisja podziela opinię Biura Studiów i Ekspertyz, że wobec stwierdzonej niezgodności z prawem Unii Europejskiej w przypadku przyjęcia proponowanego rozwiązania konieczne by było dokonanie zmian w prawie w sytuacji przystąpienia Polski do Unii Europejskiej przed 31 grudnia 2003 r. lub też wynegocjowanie stosownego okresu przejściowego”.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Należy zabiegać o wprowadzenie 0% stawki podatku VAT. Odpowiadając panu wiceprezesowi Andrzejowi Rosnerowi, chcę stwierdzić, że nie jest prawdą, iż nie ma szarej strefy, nie ma dodruków. Nieprawdą jest, że 0% stawka podatku VAT posłuży tylko drukowaniu encyklopedii, klasyki i dobrej literatury. My dobrze wiemy, że posłuży całym tonom śmieci, ale trudno. W tym przypadku czyste sumienie, że zrobiliśmy wszystko, aby nie ograniczać dostępu czytelników do prasy i książki, jest decydujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AdamGrzelak">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie posła Andrzeja Urbańczyka o skutki społeczne wprowadzenia podatku VAT na usługi poligraficzne. Nie rozumiem stanowiska Ministerstwa Finansów, iż wprowadzenie podatku VAT nie będzie miało wpływu na koszty.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AdamGrzelak">Dotychczas w każdym przedsiębiorstwie poligraficznym drukującym książki było tak, że otrzymywało ono około 80 tys. zł zwrotu podatku VAT. Dzięki temu możliwe było opłacenie składek ZUS i wypłaty dla pracowników. Teraz przedsiębiorstwo nie otrzymuje 80 tys. zł, tylko musi zapłacić 100 tys. zł. W związku z tym otrzymujemy już sygnały, że z uwagi na duży spadek czytelnictwa konieczne jest zwalnianie pracowników. Przeprowadzaliśmy sondaż, z którego wynika, że przedsiębiorstwa poligraficzne będą zwalniać średnio 10–50 osób. Nasz przemysł tworzy około 16 tys. przedsiębiorstw. W większości są to drukarnie rodzinne, zatrudniające 5–20 osób. Ich sytuacja jest najtrudniejsza. Rząd, który deklarował politykę prorodzinną, niszczy te małe zakłady.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AdamGrzelak">Jeśli chodzi o politykę rządu polskiego wobec Unii Europejskiej, trzeba stwierdzić, że staramy się spełniać wszystkie nasze oczekiwania partnerów, tymczasem data naszego przystąpienia do Unii ciągle pozostaje nieokreślona. Dysponujemy opracowaniem na temat sytuacji w Czechach i na Węgrzech. W Czechach dochody z przemysłu poligraficznego na jednego mieszkańca były wyższe niż w Polsce o 84%. Z analizy wynika, że jest to skutek właściwej polityki rządu w stosunku do przemysłu. W całej Unii Europejskiej nie ma 22% stawki podatku VAT na usługi poligraficzne. W Czechach obowiązuje stawka 5%, a w Niemczech 7%. Nie powinniśmy być nazbyt gorliwi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyWenderlich">Ze wstydem trzeba przyznać, że dzisiejsza debata nad tak ważną kwestią wynika z chęci naprawienia pomyłki parlamentarnej. Nie będę rozwodził się nad udowadnianiem racji, które specjaliści, przede wszystkim wydawcy, przedstawili. Wydaje mi się, że warto powiedzieć o lobbingu medialnym wobec tej sprawy. Kiedy zdarzają się rzeczy błahe, nie mające znaczenia dla gospodarczej rzeczywistości, media są niezwykle aktywne, a kiedy ważne sprawy przyjmują zły obrót i lobbing wart jest poparcia, media pomijają ten problem. Państwo macie wpływ na to, żeby pomóc samym sobie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyWenderlich">Posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska powoływała się na opinię Komisji Integracji Europejskiej podpisaną przez Tadeusza Mazowieckiego. W trzech pierwszych punktach przedstawiona jest martwa wykładnia prawa, a czwarty wskazuje, że można wynegocjować stosowny okres przejściowy. Nie będziemy dysydentem, biorąc pod uwagę inne kraje aspirujące do członkostwa oraz niektóre państwa członkowskie Unii Europejskiej. Trzeba chcieć wynegocjować korzystne dla kraju rozwiązania i trzeba mieć dobrych negocjatorów. Jeśli do negocjacji z Unią Europejską zasiadają ludzie, którzy w rubryce - znajomość języków obcych wpisują język esperanto, wówczas trudno jest oczekiwać pozytywnych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JerzyWenderlich">Kiedy rząd przedstawia kolejną obietnicę walki z bezrobociem i stwarzanie warunków dla powstawania nowych miejsc pracy, mamy do czynienia z groźbą zwalniania wielu osób z zakładów poligraficznych. Okaże się, że przedsiębiorcy nie z własnej winy będą musieli zwalniać pracowników, przyczyniając się do zwiększenia bezrobocia w kraju. Dziwi stanowisko Rady Ministrów, że nowe zasady opodatkowania usług poligraficznych według stawki 22% w zasadzie nie mają znaczenia dla poziomu kosztów. Jeśli nie odpowiada się na kilkanaście pism, które zostały do Ministerstwa Finansów skierowane, można przypuszczać, że nikt ich nie czytał. Stąd być może błędne przekonanie rządu, że poziom kosztów procesu wydawniczego nie ulegnie zmianie.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JerzyWenderlich">Wzrost kosztów spowoduje przeniesienie produkcji za granicę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Proponuję Komisji, abyśmy odrzucili odpowiedź na dezyderat nr 27 i podtrzymali komisyjny projekt ustawy. Jeżeli poprawki senackie będą zgodne z naszymi propozycjami, dokonamy autopoprawek w naszym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JanMariaJackowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że Komisja odrzuciła odpowiedź na dezyderat nr 27. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JanMariaJackowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktu 2 porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3, który obejmuje dyskusję nad odpowiedzią Rady Ministrów na dezyderat nr 28 Komisji w sprawie sytuacji instytucji kultury przejętych przez samorządy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#JanMariaJackowski">Posłowie mieli okazję starannie zapoznać się z odpowiedzią na dezyderat nr 28. W imieniu prezydium Komisji wnoszę, aby przyjąć odpowiedź. Wielokrotnie dyskutowaliśmy na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#JanMariaJackowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że Komisja przyjęła takie rozwiązanie. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#JanMariaJackowski">Na tym wyczerpaliśmy nasz dzisiejszy porządek. Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>