text_structure.xml
135 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Witam serdecznie posłów zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Prezydium Komisji przyjęło założenie, że na dzisiejszym posiedzeniu, którego celem jest rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o projekcie rządowym nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, będą obecni członkowie Komisji, przedstawiciele wnioskodawców, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz eksperci uczestniczący w pracach podkomisji. Inne osoby nie będą miały udzielanego głosu. Była możliwość wypowiadania się podczas spotkania podkomisji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">Porządek dzienny obejmuje jeden punkt - rozpatrzenie sprawozdania podkomisji o projekcie rządowym nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z państwa nie zgadza się z ustalonym porządkiem dziennym obrad? Nie słyszę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanMariaJackowski">Na wniosek posłów między godz. 14.00 a 16.00 będzie przerwa w posiedzeniu. Prace naszej Komisji będą trwały do godz. 17.30.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanMariaJackowski">Zastosujemy ogólnie przyjęty tryb procedowania przez przyjmowanie kolejnych zmian. Jeśli pojawią się wnioski mniejszości, to powinny być one złożone na piśmie.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JanMariaJackowski">Apeluję o zwięzłe podejmowanie problemów, by nie rozpoczynać od nowa dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zabranie głosu posła Mariusza Grabowskiego - przewodniczącego podkomisji do rozpatrzenia rządowego projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariuszGrabowski">Podkomisja spotkała się kilka razy. Odbyła 15 posiedzeń. Zajęły one ok. 60 godzin bardzo treściwej i intensywnej dyskusji na temat zapisów proponowanych przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MariuszGrabowski">Wszelkie zapisy, zwłaszcza zapisy natury definicyjnej, są owocem długich, wielogodzinnych dyskusji w łonie ekspertów. W pracach podkomisji oprócz przedstawicieli wnioskodawców - Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - uczestniczyli znakomici eksperci prawni - profesorowie prawa, osoby znane w świecie prawa i praktyki prawnej związanej z mediami elektronicznymi.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MariuszGrabowski">Zgodnie z wolą przewodniczącego Komisji tryb procedowania będzie taki, iż kolejno będą rozpatrywane punkty, będące propozycjami zmian zawartych w sprawozdaniu podkomisji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MariuszGrabowski">Ze względów chociażby czasowych proponuję krótką prezentację zmiany w stosunku do stanu obecnego i proponowanego w druku autorstwa rządowego. Dodatkowo będę zabierał głos jedynie wtedy, gdy pojawią się wątpliwości i pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do procedowania.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanMariaJackowski">Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że tytuł został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 1. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariuszGrabowski">Podkomisja poświęciła wiele godzin na ustalenie precyzyjnej definicji „programu” i „audycji”. Definicja „programu” została tak sformułowana, ażeby zawierała wszystkie elementy, będące zawartością tego, co nadawcy emitują, by wymogi programowe ustawy o radiofonii i telewizji odnosiły się do wszystkich elementów składowych programu. Wyjaśniam to dlatego, gdyż mogą pojawić się pytania o to, dlaczego w tej definicji znalazły się np. reklamy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MariuszGrabowski">Przedstawiciel Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji powiedział nam, że do tej pory są wątpliwości co do tego, czy reklamy jako część składowa programu są poddane takim regulacjom prawnym jak audycje. Teoretycy prawa twierdzą, że tak jest. Jednak są wątpliwości natury praktycznej, wynikające z zarzutów wysuwanych przez nadawców.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MariuszGrabowski">Konsekwencją przyjęcia definicji „programu” w pkt. 1a propozycji zmian jest również dokonanie zmian w art. 18 ust. 1 i ust. 2 — propozycja zmian 13a w sprawozdaniu podkomisji, polegających na dodaniu do dotychczasowego brzmienia słów: „reklam i innych przekazów”. Konsekwencją przyjęcia takiej definicji „programu” jest przyjęcie zmian w art. 18 ust. 3 ustawy o radiofonii i telewizji — jest to propozycja 13c w sprawozdaniu podkomisji.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MariuszGrabowski">Zmiana ta polega na dodaniu słów: „reklam i innych przekazów” oraz zmiana w art. 20 ust. 1–4 ustawy o radiofonii i telewizji (zmiana nr 14 w tekście sprawozdania podkomisji)”. Zmiana ta również polega na dodaniu w odpowiednich miejscach do dotychczasowego brzmienia wyrazów: „reklam i innych przekazów”. Są to konsekwencje przyjęcia takiej definicji „programu”.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MariuszGrabowski">Proponuję, by ewentualne przyjęcie w literze a definicji „programu” było połączone z przyjęciem zmian zawartych pod numerami: 13a, 13c i 14 w tekście sprawozdania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AleksandraJakubowska">Zgłaszam wniosek formalny, by w momencie, gdy nie ma wątpliwości co do zapisów, od razu podejmować decyzję o głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AleksandraJakubowska">Wszyscy doskonale znamy projekt nowelizacji i takie postępowanie zaoszczędziłoby nam trochę czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanMariaJackowski">Czy są uwagi do zmiany nr 1? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie zmianę nr 1.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem zmiany nr 1 głosowało 19 posłów, nikt nie głosował przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 1 wraz z konsekwencjami została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 2. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanByra">Chciałbym zapytać przewodniczącego podkomisji i przewodniczącego KRRiT o to, jakimi instrumentami prawnymi będzie dysponowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w kwestii przestrzegania prawa do informacji. W moim przekonaniu należy to do decyzji sądu. Poza tym jest to powielenie zapisu zawartego w konstytucji i w prawie prasowym. W jaki sposób KRRiT będzie mogła zrealizować ten zapis?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MichałKamiński">Chciałem złożyć wniosek o dodanie dwóch punktów do art. 6 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanMariaJackowski">Za chwilę przejdziemy do składania wniosków. Proszę o zabranie głosu pana przewodniczącego Sulika.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BolesławSulik">Nie myślę, byśmy mogli mieć dodatkowe instrumenty poza tymi, które już posiadamy. Oczywiście, jesteśmy instancją w składaniu skarg widzów i słuchaczy, a także urzędów państwowych. Stosujemy procedury, które polegają na zwróceniu się do nadawcy z prośbą o wyjaśnienie, a potem zajmujemy stanowisko, które możemy upublicznić. W niektórych wypadkach te skromne instrumenty okazały się całkiem efektywne. Nie szukamy wzmocnienia tych instrumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MariuszGrabowski">Chciałem zaznaczyć, że ostateczna wersja zapisu raczej nie budziła kontrowersji w łonie podkomisji. Ten zapis jest przeredagowaniem z innym rozłożeniem akcentów w stosunku do zapisu dotychczasowego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MariuszGrabowski">Jedyna zmiana merytoryczna polega na dopisaniu prawa do informacji oraz interesu publicznego. Mogę powtórzyć szereg argumentów na rzecz tego, że KRRiT powinna chronić prawo do informacji oraz interes publiczny. Padało wiele argumentów natury politycznej, merytorycznej. Do członków Komisji należy decyzja, czy trzeba wprowadzać taką ochronę, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MichałKamiński">Chciałem złożyć wniosek w sprawie dodania dwóch punktów do ust. 2 w art. 6 — do ustępu, który precyzuje zadania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Uważam, że potrzebne jest takie doprecyzowanie w dwóch sprawach. Proponuję dodać pkt 11: „do zadań KRRiT należy w szczególności zapewnienie ochrony kultury języka polskiego w programach radiowych i telewizyjnych” oraz pkt 12: „zapewnienie respektowania w radiu i telewizji polskiej racji stanu i wartości chrześcijańskich”. Chodzi o doprecyzowanie zapisów dotyczących zadań KRRiT, które związane są z obowiązującą już ustawą o radiofonii i telewizji. Mamy wiele przykładów świadczących o tym, że takie doprecyzowanie jest potrzebne, by KRRiT mocniej stała na straży zapisów, które obowiązują od samego początku w ustawie o radiofonii i telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że zostały złożone dwa odrębne wnioski, które zostaną poddane odrębnemu głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MichałKamiński">W art. 6 ust. 2 w pkt. 10 kropkę zastępujemy przecinkiem i wprowadzamy pkt 11 w brzmieniu: „zapewnienie ochrony kultury języka polskiego w programach radiowych i telewizyjnych” oraz pkt 12: „zapewnienie respektowania w radiu i telewizji polskiej racji stanu i wartości chrześcijańskich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AleksandraJakubowska">Chciałabym prosić pana posła Kamińskiego o odpowiedź na pytanie, kto będzie definiował „polską rację stanu”?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MichałKamiński">Tego typu sformułowania o polskiej racji stanu i o wartościach chrześcijańskich znajdują się w ustawie o radiofonii i telewizji od 1992 r. i zawsze budziły kontrowersje SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanByra">W moim przekonaniu jest to powtórzenie, które znajdujemy w art. 21. To, co proponuje poseł Kamiński, znajduje się już w ustawie - dbałość o język i wartości chrześcijańskie. Są to zadania telewizji publicznej. Jaki jest więc sens dublowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariuszGrabowski">Chciałbym poinformować, że proponowany przez posła Kamińskiego zapis dotyczący ochrony kultury języka polskiego jest zapisem przejętym z propozycji rządu. Ta propozycja nie została zaaprobowana przez podkomisję. Na ten temat odbyła się bardzo ożywiona dyskusja. Podkomisja podzieliła się w tej kwestii dokładnie na połowę. Nie było więc wyraźnej przewagi za lub przeciw temu zapisowi.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MariuszGrabowski">Chcę podkreślić, że w trakcie prac podkomisji nie padły żadne argumenty podważające celowość ochrony kultury języka polskiego w radiofonii i telewizji, natomiast dyskusja dotyczyła sposobów ochrony. Niestety, podkomisja przyjęła stanowisko, iż nie uwzględnia zmiany proponowanej przez rząd. Natomiast rekomenduje zamieszczenie tej zmiany w opracowywanej obecnie ustawie o języku polskim.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MariuszGrabowski">Chcę podkreślić, że w łonie podkomisji nie padały żadne argumenty przeciwko potrzebie ochrony kultury języka polskiego. Dyskusja była raczej natury „taktycznej”, na poziomie skuteczności, jak najlepszej praktycznej ochrony kultury języka polskiego w polskich mediach elektronicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JuliuszBraun">Znajdowałem się po tej stronie, która w efekcie wygrała głosowanie. Oczywiście, nikt nie kwestionuje potrzeby ochrony języka polskiego. W Sejmie jednak jest oddzielny projekt ustawy dotyczący tej kwestii. Będzie on zawierał rozwiązanie szczegółowe. Lepiej więc odwołać się do tej ustawy i ewentualnie w tej ustawie przyznać jakieś kompetencje Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JuliuszBraun">Jeśli zapis znajdzie się w tym katalogu zadań, będzie to zapis pozbawiony potem możliwości egzekwowania. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ma możliwości egzekwowania tego rodzaju treści.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JuliuszBraun">Odnosząc się do drugiej propozycji, myślę, że byłoby niedobrze, gdybyśmy w tej chwili po raz kolejny rozpoczynali spór o zapisy dotyczące wartości chrześcijańskich. Jak dotąd, te zapisy nie były przez nikogo nadużywane, ani też nie wywoływały konfliktów. Myślę, że należy zostać w tej atmosferze.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JuliuszBraun">Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na konsekwencje. Jeśli wyraźnie wpiszemy to w uprawnienia KRRiT, to tym samym KRRiT większością głosów (a teraz większość głosów w KRRiT to osoby związane ideowo raczej z SLD) decydowałaby o tym, co jest na mocy ustawy wartością chrześcijańską. Nie wiem, czy z punktu widzenia ochrony tych wartości jest to najlepsze rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MichałKamiński">W terminie późniejszym zapoznam jednak posła Brauna z licznymi przypadkami, kiedy budził kontrowersje nie tyle zapis o respektowaniu wartości chrześcijańskich, ile fakt, iż Krajowa Rada Radiofonii i Telewizja niedostatecznie reagowała na łamanie w mediach tego zapisu, a do czego jest zobowiązana. Stąd właśnie wynika mój wniosek. Obowiązujące od 1993 r. prawo i istniejąca od 1993 r. KRRiT w moim przekonaniu dalece niewystarczająco zapewniły wypełnienie tego przepisu. Stąd też moje uszczegółowienie dotyczące zapisu o wartościach chrześcijańskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrGadzinowski">Zapis o respektowaniu wartości chrześcijańskich jest szkodliwy i wprowadza nierówność prawną w naszym kraju. Wyobraźmy sobie, że np. grupa muzułmanów czy ateistów chciałaby założyć rozgłośnię radiową i będą zmuszani do respektowania wartości, których nie wyznają. Jest to po prostu zapis, który do tej pory był martwy i dlatego nie wywoływał kontrowersji. W ostatnim czasie jest już używany do działań cenzorskich i jest to zapis skandaliczny.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PiotrGadzinowski">Przeciwko niemu protestują różni ludzie dobrej woli, m.in. w raporcie Departamentu Stanu. Taki zapis jest przykładem łamania wolności praw człowieka i wolności obywatelskich w Polsce. Myślę, że z biegiem lat, gdy nasz kraj będzie naprawdę wolny, ten zapis zniknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MichałKamiński">W polskim prawie jest więcej przykładów zapisów, które nie mają odniesienia do ideologii muzułmańskiej, np. w kwestii wielożeństwa. Być może sumienia muzułmanów są przez polskie prawo łamane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PiotrGadzinowski">Ale konkubinat nie jest karalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MichałKamiński">Jest to inna sprawa. Myślę, że jest to chybiony argument.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek w brzmieniu: „zapewnienie ochrony kultury języka polskiego w programach radiowych i telewizyjnych”.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 10 posłów, przeciwnych było 2 posłów, wstrzymało się od głosu 10 posłów.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że poprawka uzyskała większość głosów i została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie drugą poprawkę zgłoszoną przez posła Kamińskiego. Proszę o przypomnienie brzmienia poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MichałKamiński">Chodzi o dodanie pkt. 12 w ust. 2 art. 6: „zapewnienie respektowania w radiu i telewizji polskiej racji stanu i wartości chrześcijańskich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję poprawkę pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za poprawką opowiedziało się 11 posłów, przeciwnych było 10 posłów, wstrzymał się od głosowania 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Przechodzimy do głosowania nad całością zmiany nr 2 wraz z przyjętymi zmianami.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ faktycznie ta zmiana bardzo się rozrosła, proponuję rozdzielić zmianę nr 2 na dwa podpunkty - odrębnie poddać głosowaniu obecną zmianę nr 2 i odrębnie kolejne zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zmiana nr 2 dotycząca dodania pkt. 11 i pkt. 12 została już przegłosowana i została przegłosowana obecna zmiana pkt. 2. Poddajemy głosowaniu ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do głosowania ust. 1.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że ta zmiana została przyjęta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 3. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie zmianę nr 3.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 3 została przyjęta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z posłów ma jeszcze jakieś uwagi do tej kwestii?</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JanMariaJackowski">Pani poseł Langowska zgłasza wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#GrażynaLangowska">Sądzę, że do przyjęcia jest taka formuła, by w przypadku niekontrowersyjnych zapisów przyjąć, że stanowisko podkomisji nie jest negowane i zostaje przyjęte bez głosowania jako stanowisko całej Komisji. W ten sposób uprościmy pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanMariaJackowski">Pani poseł Langowska we wniosku formalnym proponuje, że w przypadku braku sprzeciwów przyjmujemy bez głosowania zaproponowany zapis.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4. Czy jest sprzeciw? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 5. Czy jest sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardWawryniewicz">W art. 10 ust. 4 proponuje się, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może w formie decyzji zobowiązać nadawcę do rozpowszechniania komunikatu dotyczącego wydanej decyzji oraz określa treść komunikatu i warunki jego rozpowszechniania. Sądzę, że jest to swoista kara dodatkowa, którą KRRiT nakłada na nadawcę. Nie widzę powodów dla takiej kary dodatkowej w momencie, gdy mamy do czynienia z decyzją administracyjną, a nie żadnym orzeczeniem. Proponuję wykreślić tę część zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym bronić tego zapisu. Ze względu właśnie na społeczny odbiór decyzji KRRiT byłoby istotne, żeby opinia publiczna wiedziała, iż Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji interweniowała i podjęła decyzję w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekMarkiewicz">Musimy tylko mieć świadomość, że ten przepis nakazuje publikację nieprawomocnej decyzji. Decyzja przewodniczącego KRRiT podlega zaskarżeniu. Trzeba mieć świadomość, że konsekwencją musi być „dorozumiany” obowiązek nadania komunikatu w wypadku uchylenia tej decyzji. Przypomnienie to być może wzmacnia wniosek posła Wawryniewicza. Nie ma powodów do tego, aby nieprawomocną decyzję ogłaszać publicznie jako w istocie karę dodatkową.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarekMarkiewicz">Na posiedzeniu podkomisji dość długo dyskutowaliśmy na temat ust. 2 uzyskując taki stan, że postępowania z ust. 2 są prawnie nieopisane. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może zatem żądać dowolnych informacji, a nadawca ma obowiązek je dostarczyć, przy czym nieopisany jest zakres.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MarekMarkiewicz">Zgłaszałem wniosek, by dodać zdanie: „W postanowieniu przewodniczący KRRiT wskazuje wykaz informacji i materiałów, których żąda, zakres postępowania wyjaśniającego oraz poucza o możliwościach odwołania”. Ten zapis nie uzyskał akceptacji podkomisji. Zwracam uwagę na to, że przynajmniej wskazywałby na administracyjny charakter tego postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanMariaJackowski">Czy pan poseł Markiewicz zgłasza wniosek tej treści?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarekMarkiewicz">Podtrzymuję wniosek tej treści, który złożyłem na posiedzeniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanMariaJackowski">Poddamy ten wniosek pod głosowanie. Czy poseł Wawryniewicz zgłasza wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RyszardWawryniewicz">Tak. W ust. 4 art. 10 po słowach: „w ust. 3” stawiamy kropkę i wykreślamy dalszą część zdania: „a także zobowiązuje w niej nadawcę do rozpowszechniania komunikatu...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanMariaJackowski">Ponieważ zostały zgłoszone dwa wnioski, poddam je pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GrażynaLangowska">Pan poseł Wawryniewicz składa wniosek o wykreślenie fragmentu ostatniego zdania w ust. 4. Rozumiem, że intencją tej poprawki jest doprowadzenie tego postępowania do prawomocnego postanowienia. Czy oznacza to, że jeżeli postanowienie będzie ostateczne, zgodne z prawem i będzie wynikało z nadzorczych funkcji Krajowej Rada Radiofonii i Telewizji, to czy intencją posła Wawryniewicza jest również to, by nie było tego komunikatu?</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#GrażynaLangowska">Rozumiem ten zapis jako rodzaj pewnego komunikatu kierowanego do odbiorców, którzy mają się dowiedzieć, że zostały zakwestionowane konkretne treści z jakichś określonych powodów. Jest to także budowanie pewnej świadomości odbiorców. Rozumiem za-strzeżenie, które w pewnym sensie jest spójne z tym, o czym mówi poseł Markiewicz.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#GrażynaLangowska">Jeżeli postępowanie się zakończy i jeśli okaże się, że nadawca naruszył jakieś prawo, to sądzę, iż Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sprawując nadzór, powinna mieć również prawo do tego, by odbiorcy dowiedzieli się o tym i skomunikowali się właśnie z organem konstytucyjnym, który kontroluje nadawców. Nie bardzo rozumiem intencje wniosku posła Wawryniewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RyszardWawryniewicz">Chodzi o to, żeby na podstawie decyzji KRRiT nie zmuszać nadawcy w formie dodatkowej kary do nadawania komunikatu o tym, że popełnił jakiś błąd. Natomiast KRRiT w ramach swoich uprawnień może w nieskrępowany sposób informować o swoich decyzjach. Nie widzę tutaj problemu z upowszechnianiem informacji o decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JuliuszBraun">Krajowa Rada może informować, ale do opinii publicznej dotrze to tylko wtedy, jeśli media to przekażą.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JuliuszBraun">Myślę, że nie można tego traktować jedynie jako dodatkową karę, ale jako pewne uprawnienie opinii publicznej do świadomości tego, jakie decyzje podejmuje organ państwa. Ogłoszenie o tym, że KRRiT zakazuje określonej praktyki, dla jednej części opinii publicznej może być sygnałem prawidłowego działania Krajowej Rady, a dla innej może być sygnałem do budowania akcji protestu. Jest to kwestia jawności życia, a nie dodatkowej kary.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem. Zgłasza się pan poseł Wawryniewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardWawryniewicz">W sprawie życia publicznego i w ramach walki konkurencyjnej na rynku nie wyobrażam sobie, by jakiekolwiek orzeczenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, które jest niekorzystne dla konkurencji, nie zostało upublicznione.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanBłeszyński">Sformułowanie, o którym mowa, nie ma w żadnym stopniu charakteru kary. Jest informacją o pewnej zaistniałej sytuacji i która jest wykonywana, chociaż decyzja jest nieprawomocna. Wydaje się, że to wynika z obowiązku informacyjnego radiofonii.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do głosowania. Jako pierwszy zostanie poddany głosowaniu wniosek posła Wawryniewicza. Proszę o przypomnienie treści wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RyszardWawryniewicz">W ust. 4 art. 10 po słowach: „w ust. 3” stawiamy kropkę i wykreślamy dalszą część zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanMariaJackowski">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku pana posła Wawryniewicza?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 13 posłów, przeciwnych było 10 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek zgłoszony przez posła Markiewicza. Proszę o sprecyzowanie treści wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekMarkiewicz">W ust. 2 po kropce proponuję zapis: „w postanowieniu przewodniczący wskazuje wykaz żądanych materiałów i dokumentów oraz pouczenie o środkach odwoławczych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanMariaJackowski">Kto z posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Markiewicza?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 13 posłów, przeciwny był 1 poseł, wstrzymało się od głosu 9 posłów.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#JanMariaJackowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu do zmiany nr 5, stwierdzę, że zmiana ta została przyjęta. Nie słyszę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 5 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 6. Czy są uwagi do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#LechNikolski">Zgłaszam wniosek o odrzucenie tego projektu zmiany i pozostawienie zapisów w art. 12 w brzmieniu obowiązującej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego o skreślenie zmiany nr 6.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 10 posłów, 13 posłów było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty. Zmiana nr 6 została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LechNikolski">Sygnalizuję zgłoszenie wniosku mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanMariaJackowski">Proszę o złożenie tego wniosku na piśmie.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 7. Nie widzę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 7 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BolesławSulik">Dochodzimy do zapisów, które wzbudzają największe wątpliwości w KRRiT. Chodzi o zgodność z normami europejskimi i z prawem europejskim. Niedawno braliśmy udział w otwarciu negocjacji w Brukseli, gdzie najważniejszą i najbardziej dyskutowaną kwestią była sprawa mediów elektronicznych. Obowiązuje nas pewien terminarz dochodzenia do harmonizacji z prawem europejskim. Rozumiem, że ten określony terminarz został przyjęty przez rząd Rzeczypospolitej. Oznacza to akceptowaną harmonizację do końca roku 2000.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#BolesławSulik">Wiemy, że z protekcjonistycznego (słusznie) charakteru tej ustawy wynika szereg problemów, które wymagają przeredagowania i wprowadzenia innych mechanizmów obrony polskiej twórczości kulturalnej. Najwięcej trudności przysparzają definicje. Na ten temat szczegółowo może powiedzieć nasz prawnik, pani Katarzyna Masłowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję panu przewodniczącemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LechNikolski">Proponuję, by w ust. 2 określenie „krajowych producentów niezależnych” zamienić na określenie: „europejskich producentów niezależnych”. Pojęcie „krajowe” mieści się w pojęciu „europejskie”. Taki zapis będzie bardziej zgodny z dyrektywą i z naszymi dążeniami integracyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#TomaszWełnicki">Aczkolwiek każdy kraj w Europie jest europejski, to niewątpliwie nie każdy „europejski” jest „krajowy”. To nie są tożsame pojęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MariuszGrabowski">Ze strony przewodniczącego Sulika padł poważny zarzut, iż ewentualne przyjęcie przez Komisję tych poprawek stawiałoby pod znakiem zapytania ich zgodność z prawem wspólnotowym. Kwestia zgodności z prawem wspólnotowym, z konwencją i z dyrektywami, była przedmiotem dyskusji na forum podkomisji. Padały argumenty za i przeciw. Ostatecznie, Komisja w swojej większości uznała, że nie ma obaw co do kwestii sprzeczności z prawem wspólnotowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BolesławSulik">Prosiłbym o udzielenie głosu naszemu prawnikowi, pani Katarzynie Masłowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanMariaJackowski">W taki razie poddam pod głosowanie to, czy będziemy udzielać głosu i rozpoczynać dyskusję, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JanMariaJackowski">Czy Komisja przychyla się do wniosku pana przewodniczącego Sulika, aby w trakcie dzisiejszych obrad udzielać głosu ekspertom spoza grona ekspertów zaproszonych przez podkomisję?</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 2 posłów, 11 posłów było przeciwnych, 10 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BolesławSulik">Rozumiałem metodę procedowania w ten sposób, że prawo głosu mają też przedstawiciele KRRiT. Uważałem, że członek naszego biura jest przedstawicielem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#BolesławSulik">Czy inni członkowie KRRiT mają prawo zabierania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanMariaJackowski">Tak, oczywiście. Przyjęliśmy takie zasady procedowania, że członkowie KRRiT mają prawo głosu na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BolesławSulik">Rozumiem, że takiego prawa nie mają prawnicy, którzy redagowali te zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanMariaJackowski">Dyskusja na ten temat już się odbyła, a posłowie chcą sprawnie przeprowadzić przyjęte procedowanie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JanMariaJackowski">W tej chwili poddajemy pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego. Proszę o przy-pomnienie treści wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#LechNikolski">Chodzi o zastąpienie w ostatnim fragmencie ust. 2 wyrazów: „krajowych producentów niezależnych” wyrazami: „europejskich producentów niezależnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JanMariaJackowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 11 posłów, 13 posłów głosowało przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości głosów i został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do głosowania całości zmiany nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Cały czas byłam pewna, że jeszcze usłyszę wyjaśnienia od członków KRRiT, ponieważ moja wiedza opiera się na lekturze prasowej. Przy uchwalaniu prawa nie chciałabym się kierować tym, co przeczytałam w gazecie.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy uwaga pana przewodniczącego Sulika w kwestii kwot i zgodności z prawem europejskim jest efektem ostatniego wyjazdu do Strasburga (wtedy, gdy odbywały się posiedzenia naszej podkomisji), gdzie omawiano sprawy kultury, nauki i m.in. mediów? Usiłowano wskazać w tych dziedzinach to, co musi być zmienione w naszym ustawodawstwie. Taką informację przeczytałam w „Rzeczpospolitej”. Omawiając te trzy wymienione dziedziny zwrócono uwagę, iż ten zapis o produkcji stricte krajowej będzie niezgodny z prawem europejskim. Powtarzam, że jest to informacja prasowa, być może jest nierzetelna i nieprawdziwa. Wobec tego chciałabym usłyszeć wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#BolesławSulik">To rzeczywiście jest niezgodne z prawem europejskim, z zapisami dyrektywy i konwencji. Wiedzieliśmy o tym od dłuższego czasu. Istnieje możliwość innego zapisu w naszej ustawie i stąd nasze propozycje. Unia Europejska nie może stosować zasady kwot krajowych, bowiem jest to sprzeczne z fundamentalną zasadą Wspólnego Rynku.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#BolesławSulik">Istnieje także mechanizm chronienia kulturowych mniejszości oraz kultury narodowej i zapisując to jako produkcję w języku polskim można zachować intencję ustawy o radiofonii i telewizji, dostosowując się jednocześnie do prawa europejskiego.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#BolesławSulik">Istnieje też ogólnoeuropejska tendencja (mimo „fortecy” francuskiej), by zmieniać w ogóle język norm i zapisów raczej w kierunku zobowiązań programowych i zobowiązań inwestycyjnych niż zobowiązań kwotowych, które są zapisane w naszej ustawie — niestety, niezgodnie z normami europejskimi.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#BolesławSulik">Nie jest od nas oczekiwana natychmiastowa harmonizacja z normami europejskimi. Jest to natomiast krok regresywny, zwłaszcza że istnieje możliwość dostosowania do norm europejskich.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#BolesławSulik">Te same uwagi będziemy mieli w pkt. 9. Dlatego chciałbym zaproponować, aby punkty 8 i 9 były rozpatrywane łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MariuszGrabowski">Chciałem podtrzymać stanowisko, jakie przed chwilą wypowiedziałem w sprawie dyskusji, która toczyła się w łonie podkomisji.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#MariuszGrabowski">Pan przewodniczący Sulik powiedział, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od dawna wiedziała, że ten zapis jest niezgodny z konwencją. Nie stało to jednak na przeszkodzie w przygotowaniu przez KRRiT rozwiązań, które znalazły się w druku rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MichałKamiński">Mam wrażenie, że jesteśmy posłami w suwerennym kraju i wydaje mi się, że jako posłowie mamy prawo podejmować decyzje dotyczące ochrony naszej substancji narodowej w wymiarze cywilizacyjnym czy kulturowym.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MichałKamiński">Istotnie, mają miejsce dążenia Brukseli zmierzające do minimalizowania tego typu zakazów czy ograniczeń. Są jednak różnie przyjmowane w różnych krajach Unii Europejskiej. Mamy często przeze mnie powoływany przykład francuski dotyczący zarówno ustawy o języku, jak i konkretnych rozwiązań ustawodawczych w zakresie mediów elektronicznych. Rozwiązania francuskie zmierzają do bardziej restrykcyjnej niż w Polsce ochrony tego, co można nazwać produkcją krajową.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#MichałKamiński">Wydaje mi się, że powinniśmy się kierować nie dyrektywami Brukseli, ale poczuciem konieczności ochrony naszej substancji kulturowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanMariaJackowski">Czy są jeszcze jakieś uwagi do zmiany nr 8?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#RobertKwiatkowski">Chciałbym zareagować na to, o czym mówił poseł Michał Kamiński. Tu nie ma żadnej sprzeczności i mam nadzieję, że Komisja to zrozumie.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#RobertKwiatkowski">Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji zależy na promowaniu polskiej produkcji, ale zależy nam także na wpisaniu tej krajowej produkcji w europejski pejzaż audiowizualny. Musimy dostosować nasze prawodawstwo do prawodawstwa unijnego. Robimy to chociażby po to, żeby po dostosowaniu systemu prawnego (polskiego systemu regulacji) móc korzystać z pieniędzy, które Unia Europejska kieruje na produkcję audiowizualną — przede wszystkim telewizyjną. W tym naprawdę nie ma sprzeczności, jest tylko inna droga dochodzenia do wspólnie wytyczonego celu.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#RobertKwiatkowski">Apeluję o to, by Komisja uwzględniła realia i myślę, że nie na miejscu jest przeciwstawianie interesów narodowych działaniom KRRiT. Naprawdę nie jesteśmy „na pasku” Brukseli. Chcemy natomiast dostosować polskie interesy — również w sektorze filmowym i telewizyjnym — do realiów europejskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanMariaJackowski">Są jeszcze dwa głosy w dyskusji - posła Grabowskiego i posła Rybickiego. Potem przejdziemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MariuszGrabowski">Jestem przekonany, że życzenia wyrażone przez pana przewodniczącego Kwiatkowskiego i zadośćuczynienia realiom europejskim zostały skonsumowane i wyczerpane w sposób zadowalający przez podkomisję poprzez przyjęcie w zmianie nr 9 definicji dotyczącej produkcji europejskiej, producenta europejskiego i pewnych wymogów dotyczących obecności produkcji europejskiej w polskich mediach elektronicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JacekRybicki">Szczerze powiedziawszy, rzeczywiście trochę niepotrzebnie wznosimy się na bardzo wysokie poziomy tej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JacekRybicki">Rozumiem, że w art. 15, w ust. 1 i 2, w pkt. 2 mówimy o tym, w jaki sposób mają być chronione interesy krajowego producenta niezależnego. Nadawcy programów telewizyjnych przeznaczają na to co najmniej 10 proc. rocznego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie zmianę nr 8.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem zmiany nr 8 opowiedziało się 13 posłów, przeciwnych było 8 posłów, wstrzymało się od głosu 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 8 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 9. Czy jest sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#LechNikolski">Z powodu trudności definicyjnych ustawowych i dużego „spętania się” przepisem ustawowym w tej sprawie zgłaszam propozycję rezygnacji z dodania art. 15a, 15b i 15c. W perspektywie na pewno jest konieczność zmian w tych definicjach. Proponuję wykreślenie tych przepisów i pozostawienie tego KRRiT do regulacji w rozporządzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MariuszGrabowski">Rzeczywiście, przy konstruowaniu przepisów art. 15a, 15b i 15c podkomisja zetknęła się z bardzo dużymi problemami natury legislacyjnej, definicyjnej - jak zapisać te kwestie, by nie budziło to wątpliwości i by skutek tych zapisów był zgodny z intencją. Podkomisja po wielogodzinnej dyskusji w łonie znamienitych ekspertów prawnych przyjęła zapisy art. 15a, 15b i 15c. Zarzut w kwestii trudności konstrukcji takich definicji nie posłużył podkomisji do odejścia od trudu skonstruowania takich definicji. Owoc tego trudu przedłożyliśmy członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BolesławSulik">Ograniczę się tylko do jednego szczegółu, chociaż moje wątpliwości budzi przeniesienie tego całego zapisu do materii ustawowej.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#BolesławSulik">Kwestia zapisów dotyczących koprodukcji — definicja audycji produkcji krajowej. Wymóg, iż większość zespołu twórczego mają stanowić obywatele polscy (dotyczy to także polskiego udziału finansowego), oznacza, że jest to zapis całkowicie nierealny, jeśli chodzi o udział Polski w koprodukcjach europejskich.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#BolesławSulik">Projekty europejskie poparcia dla produkcji europejskiej, takie jak np. MEDIA 2 wymagają, żeby co najmniej trzech koproducentów tworzyło wspólnie film.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#BolesławSulik">Nie jest całkiem nierealne, by znaleźli się koproducenci, którzy zechcą zajmować stanowisko tak mniejszościowe w dominującym polskim zespole twórczym, w dominującym polskim wkładzie finansowym. W praktyce wykluczałoby to nas ze wszystkich europejskich projektów koprodukcyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego o skreślenie art. 15a, 15b i 15c w zmianie nr 9.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 12 posłów, przeciwnych było 13 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. Zmiana nr 9 została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JuliuszBraun">Chciałem tylko podzielić się jedną uwagą. Film „Pan Tadeusz” w rozumieniu tych przepisów jest filmem zagranicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 10. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#RyszardWawryniewicz">Czym kierowała się podkomisja skreślając ust. 3 w art. 16? Być może po usłyszeniu odpowiedzi zgłoszę wniosek. Chodzi o to, że w art. 16 skreśla się ust. 3 mówiący o tym, iż Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji określa w drodze rozporządzenia w ramach ustalonych w ust. 2 dopuszczalny wymiar czasowy reklam w programach publicznej radiofonii i telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MariuszGrabowski">Podkomisja dyskutowała na temat reklam i w ogóle finansowania z reklam radiofonii i telewizji publicznej. W dyskusji przeważały dwa argumenty przemawiające za skreśleniem ust. 3.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#MariuszGrabowski">Pierwszy argument to zarzut o niekonstytucyjność ingerencji w drodze rozporządzenia w kwestie reklam w telewizji publicznej. Między innymi w drodze rozporządzenia organ, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, może wywrzeć wpływ na realizację ustawowych zadań przez telewizję publiczną. Podam tutaj może skrajny przykład. Byłyby nim takie ewentualne postanowienia w rozporządzeniu KRRiT, które na tyle ograniczałyby wpływy z reklam dla telewizji publicznej, że mogłoby to nawet postawić pod znakiem zapytania możliwość realizacji przez telewizję publiczną jej ustawowych zadań.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#MariuszGrabowski">Został również przywołany argument dotyczący kwestii konstytucyjności, iż w zbliżonej materii sprawa dotyczyła gmin, gdzie przez Trybunał Konstytucyjny zostały uznane takie przepisy, które ograniczały dochody w sytuacji, gdy są nałożone obowiązki ustawowe.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#MariuszGrabowski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela telewizji publicznej, pana mecenasa Wojciechowskiego, który w pracach podkomisji argumentował w kwestii konstytucyjności.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#MariuszGrabowski">Drugi argument związany z kwestią konstytucyjności dotyczył tego, że pojawiała się wątpliwość, czy nie będzie niekonstytucyjne naruszenie równowagi między podmiotami działającymi na rynku mediów elektronicznych, jakimi są media prywatne, gdzie tych ograniczeń nie ma. Takie ograniczenia byłyby natomiast w telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#MariuszGrabowski">Powtarzam wyłącznie tę argumentację, która padała podczas posiedzenia podkomisji. Podkreślam, że argument dotyczący kwestii konstytucyjności był argumentem, który przeważył szalę głosów w trakcie prac podkomisji. Zdania były mniej więcej równo podzielone.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofWojciechowski">Rzeczywiście, sprawa jest takiej rangi, iż pierwszą kwestią, którą należy tutaj rozstrzygnąć jest pytanie o to, czy ta sprawa może być przesądzona w ustawie.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#KrzysztofWojciechowski">Jeżeli ustanawiamy podmioty, które mają do wykonania pewne zadania publiczne, to ustawodawca musi określić źródła finansowania tych publicznych zadań. Zmiana wprowadzona przez podkomisję nie jest żadną rewolucją, czy zmianą stanu faktycznego, istniejącego dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#KrzysztofWojciechowski">Dzisiaj, zgodnie z obowiązującym prawem, media publiczne - zarówno radio, jak i telewizja - są w znacznie gorszej sytuacji, jeżeli chodzi o dopuszczalność nadawania reklam, bowiem zgodnie z rozporządzeniem KRRiT nie mogą przerywać audycji w celu nadania reklamy.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#KrzysztofWojciechowski">Jeżeli zastanowimy się nad tym, jak znaczna ilość wpływów reklamowych podmiotów komercyjnych pochodzi właśnie z umieszczania reklam w trakcie audycji, to staje się oczywiste, że istniejący stan nie jest stanem równości uprawnień. Przeciwnie. Już w tej chwili media publiczne są w gorszej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#KrzysztofWojciechowski">Delegacja, która była zawarta w ust. 3 art. 16, zmierzała do dalszej ingerencji. Ta ingerencja prowadziłaby do ograniczeń czasu na mocy rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Oznacza to, że na mocy aktu wykonawczego mogłyby być ograniczone środki przeznaczone na realizację zadań ustanowionych ustawą.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#KrzysztofWojciechowski">Doświadczenia, o których wspomniał przewodniczący Grabowski, związane są z projektem, który zafunkcjonował jako projekt oficjalny rozporządzenia KRRiT. Szybkie wyliczenia wykazały, że spadek wpływów mógłby sięgnąć 40 proc. Wskazało to Biuro Reklamy. Tego typu mechanizm wymagałby zapewnienia finansowania z innego źródła. Źródłem tym musiałby być abonament. Nie ma zaś społecznego przyzwolenia na jego podwyższenie.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#KrzysztofWojciechowski">Podtrzymuję argument, że zarówno jeśli chodzi o rangę zagadnienia, to nie kwalifikuje się ona do rozporządzenia, jak i kwestia ograniczenia przez organ ustanawiający akt wykonawczy wykonywania uprawnień uch-walonych ustawą. Te dwie sprawy zachowują aktualność.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanMariaJackowski">Do głosu zgłosili się: minister Walendziak, poseł Nikolski, poseł Markiewicz, poseł Braun.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WiesławWalendziak">Podpisując się pod argumentacją mec. Wojciechowskiego, chciałbym przypomnieć, że ta dyskusja toczyła się w Sejmie poprzedniej kadencji. Wówczas występowałem jako prezes telewizji publicznej i dokładnie tak argumentowałem, jak dzisiaj mec. Wojciechowski. Wtedy ta procedura „obiegła” Sejm, Senat i zakończyła się odrzuceniem bardzo zbliżonych wniosków z uznaniem tej argumentacji, którą przyjęła za słuszną podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#LechNikolski">Mam dwie propozycje do zmiany nr 10. Jednak chciałbym zgłosić wniosek, by regulacja czasu reklamowego odbywała się w drodze rozporządzenia. Uważam, że warto poprzeć taki wniosek.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#LechNikolski">Druga kwestia dotyczy propozycji ust. 2a, gdzie mamy jakby dwa progi związane z telesprzedażą. Po pierwsze, określamy, że nie może to być więcej niż 3 godziny, a w drugim progu mówimy, iż czas trwania pojedynczej audycji nie może być dłuższy niż 15 minut. Czy jest to zgodne z dyrektywą, która stanowiła jakby przesłanie naszych prac nowelizacyjnych? Jeśli nie jest to zgodne z dyrektywą, to wtedy zgłoszę wniosek o wykreślenie tego fragmentu ustępu zaczynającego się od słów: „przy czym (...) do 15 minut”.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanMariaJackowski">Zrozumiałem, że poseł Wawryniewicz nie złożył wniosku formalnego, natomiast zapowiedział ewentualność złożenia takiego wniosku po wysłuchaniu wyjaśnień. Rozumiem, że wnioski zgłosił poseł Nikolski.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#LechNikolski">Tak, przy czym drugi wniosek związany jest jeszcze z odpowiedzią na pytanie skierowane do przedstawiciela wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MarekMarkiewicz">Podobnie jak w postępowaniu przed podkomisją chciałem zgłosić wniosek o utrzymanie zapisu z projektu złożonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Skreślenie oznacza zrównanie mediów publicznych i komercyjnych w dopuszczalnym pułapie reklam, z niemożnością zmiany tego w innym trybie niż tryb ustawowy.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#MarekMarkiewicz">Dotychczasowy zapis ustawy pozwalał na utrzymywanie takiego samego poziomu reklam, ale z drugiej strony dawał KRRiT narzędzie do ewentualnych korekt. Przez skreślenie tego zapisu to narzędzie zostało zabrane.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#MarekMarkiewicz">W pracach podkomisji swój pogląd uzasadniałem w ten sposób, że dotychczasowe doświadczenia wykazujące znaczący wzrost reklam w budżecie telewizji pokazują także, że nie ma żadnego bodźca do prowadzenia oszczędności czy reform w telewizji. Zakończyłem to taką prognozą, że jeżeli Sejm dopuści taki sam udział reklam w telewizji publicznej, jak i w komercyjnej, będzie to służyło dalszej komercjalizacji programu telewizji publicznej i skończy się jej prośbą o dotację za 2 lata wobec zaniechania wszystkich reform wewnętrznych, co jest od pewnego czasu regułą.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#MarekMarkiewicz">Wprowadzenie zapisu w projekcie KRRiT nie oznacza pozbawienia telewizji publicznej reklam w takim poziomie. Daje tylko narzędzia do korekty tego stanu rzeczy. Dlatego wnoszę o przywrócenie zapisu z projektu z jedną zmianą. W projekcie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest zapis: „KRRiT określa w drodze rozporządzenia”. Zamiast tego proponuję następujący zapis: „KRRiT określi w drodze rozporządzenia”. Oznaczać to będzie obowiązek opowiedzenia się KRRiT, czy utrzymuje taki poziom, jaki jest, czy wyznacza tendencję zmiany, czy też chce korzystać z tych uprawnień, które dopisała w swoim projekcie — regulowania w zakresie poszczególnych pasm czy programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Częściowo wypowiem się w zastępstwie posła Brauna, ale mamy to samo odczucie. Nie przesądzając słuszności poszczególnych zapisów, prosiłabym jednak mec. Wojciechowskiego o to, by nie używał argumentu o naruszeniu konstytucyjnej zasady równości, ponieważ telewizja i radio publiczne korzysta z dwóch źródeł finansowania — abonamentu i reklam. Nie chcielibyśmy zapominać o abonamencie, a wręcz przeciwnie, do ostatniej chwili podkomisja pracowała nad sposobami jego egzekwowania.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Prosiłabym o argumentację precyzyjną, a nie wprowadzającą Komisję w błąd. Trudno mówić o naruszeniu zasady równości, kiedy w ustawie nie ma zasady równości, ponieważ mające większe zadania publiczna telewizja i radio publiczne są wyposażone w większe środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofWojciechowski">Kwestii konstytucyjności nie oceniam w płaszczyźnie równości, bowiem w świetle ustalonego orzecznictwa Trybunału o równości można mówić w przypadku podmiotów charakteryzujących się wspólnymi, istotnymi cechami. Tutaj ta sytuacja jest inna.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#KrzysztofWojciechowski">Mówiłem, iż nietrafny jest zarzut, że dochodzi do zrównania uprawnień w zakresie czasu reklamowego telewizji i radiofonii publicznej z nadawcami komercyjnymi przez taki zapis, bowiem istnieje ograniczenie dotyczące dzielenia audycji reklamami. A zatem tej równości nie ma.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#KrzysztofWojciechowski">Kwestia konstytucyjności dotyczyła czegoś innego. Nie jest to materia rangi rozporządzeniowej, ponieważ przepis rozporządzenia nie może stwarzać choćby potencjalnego niebezpieczeństwa obalenia możliwości wykonywania zadań ustanowionych w przepisie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#BolesławSulik">Przypomnę, że nasza propozycja zmierzała jedynie w kierunku zamiany obligatoryjnego zapisu na fakultatywny. Nie użyliśmy takiego instrumentu, co nam wyrzucano, być może słusznie.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#BolesławSulik">Nie znam dużego, potężnego systemu nadawców publicznych w Europie ani w świecie, który nie miałby ograniczeń w kwestii reklam. Francja ma całkiem inny system „odciągania” pieniędzy od reklam na inne cele. Chętnie wysłuchałbym wypowiedzi mec. Wojciechowskiego wtedy, gdyby występował w roli reprezentanta publicznej telewizji. Szkoda, że nie ma również głosów rynku komercyjnego.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#BolesławSulik">Moim zdaniem, to jest potencjalnie samobójczy krok. Prędzej czy później okaże się, że nie może istnieć na rynku telewizja publiczna, która ma nieograniczony dostęp do rynku reklam, a jednocześnie korzysta z pieniędzy publicznych. W tej chwili na ten temat odbywa się w całej Europie niesłychanie gwałtowna debata.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#BolesławSulik">Nie oznacza to wcale, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przewiduje jakiekolwiek ograniczenia dopływu pieniędzy do telewizji publicznej. Wielokrotnie o tym mówiliśmy. Pozbycie się tego potencjalnego instrumentu, moim zdaniem, jest krokiem wstecz.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanBłeszyński">Ja również chciałbym się odnieść do kwestii konstytucyjności. Myślę, że ma to fundamentalne znaczenie. Nie ma wątpliwości co do tego, że odesłanie tak fundamentalnej sprawy do kompetencji KRRiT jest niedopuszczalne ze względów legislacyjnych. Kwestia obecności i zasad funkcjonowania reklam w mediach publicznych jest istotnym elementem równowagi w obrocie prawami radiowo-telewizyjnymi. W tak istotnej kwestii nie może być ta sprawa scedowana na zasadzie delegacji do rozstrzygnięć w płaszczyźnie pozaustawowej. W ten sposób następuje tutaj scedowanie uprawnień sejmowych.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JanBłeszyński">Kwestia reklam jest istotnym elementem równowagi systemu ze względu na to, że na media publiczne nałożony został cały szereg obowiązków. Z zasadami techniki legislacyjnej jest sprzeczne to, by nakładać obowiązki, nie przyznając jednocześnie możliwości ich realizacji. Wydaje mi się, że metodologicznie jest to niedopuszczalne.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#JanBłeszyński">Z drugiej zaś strony media publiczne mają tak znaczny rozmiar obowiązków, że utrzymanie systemu reklamowego wydaje się być niezbędne. Przypomnę, że w tej kwestii znamienną rolę odegrały także głosy środowisk twórczych, które w przyjętych regulacjach upatrują szansę dla obrony interesów kultury narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanMariaJackowski">W trakcie dyskusji zgłoszono wiele wniosków. Wniosek posła Markiewicza jest najdalej idący. Proszę o przypomnienie treści tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MarekMarkiewicz">Odczytuję fragment projektu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z zasygnalizowaną zmianą: „Krajowa Rada określi w drodze rozporządzenia, w ramach ustalonych w ust. 2 i 2a, dopuszczalny wymiar czasowy reklam i telesprzedaży w programach publicznej radiofonii i telewizji, z uwzględnieniem charakteru poszczególnych programów, dni tygodnia i pasm czasowych nadawania programów”.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#MarekMarkiewicz">Zgłaszałem się także ad vocem. Do tej pory w ustawie telewizja publiczna ma reklamy, dotacje z budżetu państwa oraz abonament. Wiąże się to z jej konstytucyjną misją. Czy przed debatą nad sprawozdaniem KRRiT można powiedzieć, że niewypełnienie obowiązków wskazanych przez ustawę jest naruszeniem konstytucji? Logika nakazywałaby to tak traktować, chyba że jest to argument doraźny, tylko na użytek zagwarantowania reklam.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MariuszGrabowski">Zgłaszam się w sprawie formalnej. W związku z tym, że padło kilka wniosków, chciałbym, by posłowie mieli świadomość tego, nad czym głosujemy.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#MariuszGrabowski">Mamy najdalej idący wniosek posła Markiewicza, jest również wniosek posła Nikolskiego o odrzucenie punktu zmiany c w zmianie nr 10, czyli o pozostawienie dotychczasowego brzmienia ust. 3.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#MariuszGrabowski">Rozumiem, że w przypadku przyjęcia wniosku posła Markiewicza przyznajemy Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji większe uprawnienia w możliwości regulowania kwestii reklam w telewizji publicznej, niż jest to w dotychczasowym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#LechNikolski">Po złożeniu wniosku przez posła Markiewicza, wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że poseł Nikolski wycofuje wniosek dotyczący tej konkretnej sprawy, natomiast drugi wniosek pozostaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#LechNikolski">Zgłosiłem swój wniosek, potem wniosek złożył pan poseł Markiewicz. W tej chwili w tej sprawie są dwa wnioski. Mówiąc o wycofaniu wniosku, myślę o poddaniu pod głosowanie wniosku posła Markiewicza i w zależności od wyniku głosowania podejmę decyzję w stosunku do złożonego przeze mnie wniosku.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#LechNikolski">Natomiast mój drugi wniosek oczywiście zostaje, przy czym nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi w kwestii relacji do dyrektywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanMariaJackowski">Przyjęcie wniosku posła Markiewicza czyni bezprzedmiotowym tamten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#LechNikolski">Odrzucenie wniosku posła Markiewicza umożliwia głosowanie nad moim wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek zgłoszony przez posła Markiewicza.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 12 posłów, przeciwnych było 8 posłów, wstrzymało się od głosu 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MariuszGrabowski">Zapowiadam zgłoszenie wniosku mniejszości w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JanMariaJackowski">W tej chwili poddamy pod głosowanie poprawkę odnośnie telesprzedaży, zgłoszoną przez posła Nikolskiego. Proszę o przypomnienie treści wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#LechNikolski">Wniosek związany był z pytaniem, czy przepis mówiący o tym, że pojedyncza audycja telesprzedaży nie może być dłuższa niż 15 minut, nie jest sprzeczny z dyrektywą Unii Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#LechNikolski">Określenie w dyrektywie jest akurat odwrotne - taka audycja ma trwać bez przerwy co najmniej 15 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#AleksandraJakubowska">Takie zawężenie stawia w złej sytuacji polskich nadawców, ponieważ nie obowiązuje ono nadawców emitujących spoza granic Polski. Obowiązuje natomiast nadawców nadających z terenu Polski. W związku z tym są niekonkurencyjni w tej dziedzinie. Jest to przepis dyskryminujący polskich nadawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanMariaJackowski">Zwracam się do posła Nikolskiego. Rozumiem, że w zaproponowanej poprawce skreślamy wyrazy: „przy czym czas trwania pojedynczej audycji nie może być dłuższy niż 15 minut”.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MariuszGrabowski">Pytanie skierowane do posła Nikolskiego. W tej chwili nie zabieram głosu jako przewodniczący podkomisji. Popieram intencję, by nie było ograniczeń, ponieważ poprzez zawarcie ograniczenia w postaci 15 minut faktycznie przyczynimy się do delokacji nadawców. W lepszej sytuacji znajdą się nadawcy poza granicami państwa polskiego, którzy będą mogli nadawać bloki telesprzedaży.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#MariuszGrabowski">Czy zaproponowana przez posła Nikolskiego poprawka oddaje i wyczerpuje tę intencję? Mamy tu jeszcze ograniczenie, że telesprzedaż nie może w programie zajmować więcej czasu niż 3 godziny dziennie. A co np. z kanałami, które są wyłącznie telesprzedażą lub mają jej więcej?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AleksandraJakubowska">Odpowiem w imieniu posła Nikolskiego. Dyrektywa europejska mówi o tym, że okienka programowe przeznaczone na telezakupy nadawane przez stacje nie zajmujące się wyłącznie misją ofert telezakupowych będą trwać bez przerwy przez okres co najmniej 15 minut, czyli minimum 15 minut, a nie jak jest w naszym zapisie maksimum 15 minut. W pkt. 2 art. 18a mówi się o tym, że jest to 3 godziny w ciągu doby i to co najmniej w bloku 15-minutowym. Tak to powinno być u nas, by nadawców nadających z terenu Polski nie stawiać w gorszej sytuacji niż inne kanały, które mogą tę telesprzedaż rozciągać w czasie — powyżej 15 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#KrzysztofWojciechowski">Regulacja na gruncie zmienionej dyrektywy o konwencji telewizji bez granic jest trochę bardziej skomplikowana. Zapis w pierwotnej wersji nie był sprzeczny z dyrektywą, ale był z nią niezgodny. W świetle dyrektywy możemy ustanowić bardziej ostre limity, natomiast jeżeli to uczynimy, to dyskryminujemy własnych nadawców i w związku z tym należy rozważyć zmianę.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#KrzysztofWojciechowski">Dyrektywa przewiduje jednakże dodatkowe reguły. Wprowadza mianowicie dwa pojęcia, które wówczas trzeba wnieść do ustawy. Wprowadza pojęcie normalnej telesprzedaży, która jest nadawana wraz z reklamami oraz bloków telesprzedaży, okien telesprzedażowych, które wówczas nie mogą trwać krócej niż 15 minut — łącznie 3 godziny dziennie.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#KrzysztofWojciechowski">Takich okien nie może być więcej niż 8 dziennie. Wydaje się, że polskie ustawodawstwo powinno odzwierciedlać ten limit. W przeciwnym razie pójdziemy w odwrotnym kierunku, tzn. zamiast skorzystać z tej możliwości, popadniemy w sprzeczność.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 21 posłów, nie było głosów przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek posła Nikolskiego został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#GrażynaLangowska">Proponuję, by w art. 16 dodać ust. 2b: „zabroniona jest reklama określonych towarów lub usług objętych ustawowymi zakazami reklamy”. Jeśli będzie taka potrzeba, mogę dostarczyć enumeratywny zapis, który wynika z istniejących już ustaw, regulujących te kwestie. Sprawa reklam w telewizji, takich, które nie powinny być tam umieszczone, jest z punktu widzenia społecznego sprawą ważną. Uważam, że w tym artykule powinien się znaleźć zapisany wprost taki „zawór bezpieczeństwa”.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#GrażynaLangowska">Konsekwencją tej poprawki, która byłaby zapisana w pkt. 2b, byłoby dokonanie zmiany w proponowanym pkt. 30 sprawozdania podkomisji. Zamiast zapisu: „art. 16 ust. 1 do 2a” byłoby: „art. 16 ust. 1 do 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Podkomisja dyskutowała problem zakazu reklamy. Nie ma tego zapisu po prostu dlatego, iż byłby to taki zapis, że zabroniona jest reklama niezgodna z prawem. Jeżeli coś łamie inne ustawy, to jest podstawa, by ścigać łamanie prawa i nie trzeba tego wpisywać jeszcze raz. Taką opinię podzieliła podkomisja. Wiedzieliśmy, że istnieją takie przypadki, ale istnieją inne regulacje prawne, które teoretycznie eliminują te przypadki.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MariuszGrabowski">Kwestia umieszczenia zakazów reklam określanych towarów lub usług zakazanych innymi ustawami, była przedmiotem dyskusji podkomisji. Podkomisja przychyliła się do tego, by do telesprzedaży odnieść ustawowe zakazy reklam. Natomiast podkomisja nie przychyliła się do propozycji, by taki sam zabieg odwzorować w stosunku do reklam. Argumenty przeciw temu zabiegowi przytoczyła już pani poseł Śledzińska-Katarasińska.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#MariuszGrabowski">Zakazy reklamy tytoniu czy alkoholu są tak sformułowane we właściwych przepisach innych ustaw, że obejmują również programy radiowe i telewizyjne. Na mocy tamtych zakazów w programach radiowych i telewizyjnych nie mogą być również emitowane te reklamy.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#MariuszGrabowski">Padały jednak argumenty, by zamieścić to w przepisach ustawy, ponieważ zakazy innych ustaw nie przeszkadzają nadawcom radiowym i telewizyjnym w emitowaniu takich reklam i omijaniu zakazów. Wzmocnienie (nawet informacyjne) w ustawie o radiofonii i telewizji tego, że takie zakazy istnieją, mogłoby odnieść pozytywny skutek.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#MariuszGrabowski">Za wprowadzeniem takiego zakazu był również argument odwołujący się do tego, iż na terenie krajów objętych ratyfikowaną przez Polskę konwencją o telewizji ponadgranicznej i w dyrektywach Unii Europejskiej jest również mowa o tym, że zakazana jest określona reklama. Mowa jest tam o zakazie reklamy tytoniu, leków sprzedawanych wyłącznie z przepisu lekarza, natomiast w sposób bardzo istotny ograniczona jest reklama alkoholu.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#MariuszGrabowski">Wniosek poseł Langowskiej w przypadku przyjęcia obejmowałby 4 zakazy, które mamy w przepisach polskich ustaw: zakaz reklamy alkoholu, zakaz reklamy tytoniu i wyrobów tytoniowych, zakaz reklamy leków wydawanych wyłącznie z przepisu lekarza oraz zakaz reklamy gier losowych, oprócz gier typu „Totolotek”. Chodzi tu o wyłączenie gier hazardowych, np. ruletki.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#MariuszGrabowski">Pani poseł Langowska podkreśliła, że w razie wątpliwości jest skłonna przedstawić wniosek poprawki polegający na enumeratywnym wymienieniu tych zakazów w taki sposób, jak to jest literalnie zapisane w innych ustawach, by nie było żadnych wątpliwości interpretacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek poseł Langowskiej.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 12 posłów, przeciwnych było 10 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszę żadnych uwag do zapisu treści zmiany nr 10.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 10 wraz z przyjętymi w głosowaniu poprawkami została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#JanMariaJackowski">Ogłaszam przerwę do godz. 16.00.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanMariaJackowski">Wznawiam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 11.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z państwa ma jakieś zastrzeżenia do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MariuszOlszewski">Chciałem zgłosić poprawkę — nadać następujące brzmienie art. 16a:</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#MariuszOlszewski">— „ust. 1. Reklamy i telesprzedaż mogą być nadawane pomiędzy audycjami z zastrzeżeniem ust. 2–7.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#MariuszOlszewski">— ust. 2. Audycję można przerwać w celu nadania reklamy lub telesprzedaży, przy uwzględnieniu jej czasu trwania i charakteru, jeżeli nie naruszy to integralności i wartości audycji oraz praw do audycji, w tym praw autorskich oraz praw artystów-wykonawców,</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#MariuszOlszewski">— ust. 3. W transmisjach sportowych lub w transmisjach innych wydarzeń zawierających przerwy oraz w audycjach składających się z autonomicznych części reklamy lub telesprzedaż mogą być nadawane wyłącznie w przerwach lub pomiędzy poszczególnymi częściami,</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#MariuszOlszewski">— ust. 4. Filmy fabularne i filmy telewizyjne z wyłączeniem serii, seriali lub audycji dokumentalnych trwające ponad 45 minut mogą być przerwane w celu nadania reklam lub telesprzedaży jeden raz podczas każdego okresu 45 minut. Kolejne przerwy w celu nadania reklam lub telesprzedaży są dopuszczalne, jeżeli film trwa co najmniej 20 minut dłużej niż 2 lub więcej okresy pełnych 45 minut,</u>
<u xml:id="u-121.5" who="#MariuszOlszewski">— ust. 5. Audycje inne niż określone w ust. 3 mogą być przerywane w celu nadania reklam lub telesprzedaży, jeżeli okres pomiędzy kolejnymi przerwami w danej audycji wynosi w programie telewizyjnym co najmniej 20 minut, a w programie radiowym co najmniej 10 minut,</u>
<u xml:id="u-121.6" who="#MariuszOlszewski">— ust. 6. Nie można przerywać w celu nadania reklam lub sprzedaży: 1. dzienników, 2. audycji o treści religijnej, 3. audycji publicystycznych, dokumentalnych i audycji przeznaczonych dla dzieci, jeżeli trwają krócej niż 30 minut. Jeżeli czas ich trwania wynosi co najmniej 30 minut, stosuje się ust. 4 i ust. 5,</u>
<u xml:id="u-121.7" who="#MariuszOlszewski">— ust. 7. Nie można przerywać w celu nadania reklamy lub telesprzedaży audycji w programach publicznej radiofonii i telewizji z wyjątkiem audycji, o których mowa w ust. 3".</u>
<u xml:id="u-121.8" who="#MariuszOlszewski">Konsekwencją przyjęcia tej poprawki jest dokonanie zmiany w proponowanym nowym brzmieniu art. 53 (pkt 30 sprawozdania podkomisji), polegającej na odpowiednim dopisaniu numeracji tego nowego artykułu.</u>
<u xml:id="u-121.9" who="#MariuszOlszewski">Środowiska twórców ostatnio bardzo dużo wypowiadały się na ten temat. Z kolei środowiska oglądające programy telewizyjne, zwłaszcza stacji komercyjnych, są przerażone tym, co dzieje się w nadawaniu programów publicystycznych, dokumentalnych, czy też filmów.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanMariaJackowski">Pan poseł Olszewski proponuje swoją poprawkę jako art. 16a, natomiast obecny art. 16a stałby się art. 16b.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JuliuszBraun">Myślę, że jest to klasyczna materia do rozporządzenia. Jeśli w ustawie będziemy regulować tego typu kwestie, to będzie w ogóle zupełnie inna koncepcja ustawy. Przed chwilą odesłaliśmy do rozporządzenia znacznie istotniejsze kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AleksandraJakubowska">Pragnę przypomnieć, że poświęciliśmy dużo czasu na dyskutowanie tych zapisów i podkomisja odrzuciła wprowadzenie tego typu rozwiązań, przychylając się właśnie do opinii, że to powinno być regulowane w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#AleksandraJakubowska">Rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do tej pory uniemożliwia telewizji publicznej przerywanie filmów i myślę, że taki stan pozostanie. Natomiast taką możliwość mają stacje komercyjne. Wiele filmów produkowanych za granicą ma specjalne miejsca na reklamy. Jeżeli w telewizji publicznej oglądamy film i nagle jest ściemnienie, to właśnie jest to miejsce, w którym twórcy filmu zakładają zamieszczenie reklamy.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#AleksandraJakubowska">Faktem jest, że w telewizjach komercyjnych bardzo często mamy do czynienia z cięciem w połowie zdania (jak maczetą), ale generalnie jest to umowa między telewizją a dystrybutorem, który sprzedaje film. Myślę, że tę kwestię powinniśmy pozostawić do rozporządzenia KRRiT, która być może zwróci uwagę komercyjnym nadawcom na fakt, że powinni bardziej wyważać miejsca, w których reklama może się znaleźć. Powinno to być robione z większym wyczuciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KrzysztofWojciechowski">Wydaje mi się, że jest to materia ustawowa. Dotyka to problematyki integralności utworu, który jest chroniony prawem autorskim, prawem podmiotowym, którego ograniczenia mogą być wprowadzane jedynie w drodze ustawowej. Z tego względu trafny wydaje się zamysł, by uregulować tę kwestię w ustawie.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#KrzysztofWojciechowski">Z punktu widzenia nadawcy jest to problematyka ograniczająca wolność prowadzenia przez niego działalności gospodarczej. Ograniczenia wolności działalności gospodarczej także powinny być ustanowione drogą ustawy.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#KrzysztofWojciechowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że nie jest to jedynie kwestia odczuć widzów czy twórców, ale także kwestia zobowiązań międzynarodowych Polski, wynikających z konwencji o telewizji transgranicznej oraz z dyrektywy o telewizji bez granic, których przepisy zostały odwzorowane w tym projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AleksandraJakubowska">Rozumiem, że wysłuchana przez nas przed chwilą opinia, była opinią niezależnego eksperta, a nie przedstawiciela telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#AleksandraJakubowska">Ustaliliśmy (a wcześniej ustawodawca), że w dobie rozwoju telewizji komercyjnej w Polsce muszą być jakieś przywileje, które w pewien sposób umocnią tę telewizję na rynku. Rozumiem, że telewizja publiczna otrzymuje coś takiego, jak możliwość korzystania z reklam i z abonamentu, natomiast telewizja komercyjna była w dużo gorszej sytuacji, ponieważ musiała się ograniczyć jedynie do reklam.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#AleksandraJakubowska">Pozwólmy nadawcy komercyjnemu na ten proceder, ale pod kontrolą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, by nie naruszało to dóbr twórców, którzy nie życzą sobie takich spraw. Myślę, że jest to kwestia właśnie do rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#BolesławSulik">Nie bardzo rozumiem, dlaczego ma to być materia prawa autorskiego. Oczywiście, że na ten teren wkracza integralność dzieła artystycznego, ale przecież nie regulujemy tutaj prawa autorskiego. Istnieje praktyka tworzenia filmów telewizyjnych dla rynku komercyjnego w formie aktów. Stąd wiadomo, że na Zachodzie tzw. komercyjna godzina trwa 51 minut i 40 sekund. Przeznacza się wtedy czas na reklamy i zaciemnia miejsce, gdzie mogą być zamieszczone. Twórcy piszą scenariusze, by tworzyły akty. Nie demonizujmy sprawy praw autorskich, ponieważ nie ingerujemy w te prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#MariuszGrabowski">W tej chwili zabieram głos nie jako przewodniczący podkomisji. W pracach podkomisji należałem do zwolenników przyjęcia takiego rozwiązania. Gdy rozpatrywaliśmy propozycję art. 16a w takim brzmieniu, jakie zgłosił poseł Olszewski, za przyjęciem takiej poprawki padły następujące argumenty. Oprócz argumentów, że jest to materia natury ustawowej i powinna być uregulowana w ustawie (o czym powiedział mec. Wojciechowski) wysunięto argument, wskazujący na to, iż zasady przerywania audycji reklamami, zawarte w propozycji dodania nowego art. 16a, są przeliterowaniem zasad, jakie są przyjęte w dyrektywach Unii Europejskiej oraz w konwencji o telewizji ponadgranicznej.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#MariuszGrabowski">W świetle nowej konstytucji przepisy ratyfikowanej umowy międzynarodowej stosuje się bezpośrednio w wewnętrznym prawie polskim. Konwencja o telewizji ponadgranicznej jest „nieszczęśliwie” przetłumaczona. Są tutaj różne wątpliwości interpretacyjne. W związku z tym wysunięto argument, by dla uniknięcia takich wątpliwości w polskiej ustawie zapisać te zasady czystym, poprawnym legislacyjnie językiem. To właśnie ma na celu zgłoszona przez posła Olszewskiego poprawka.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#MariuszGrabowski">Wyrażę zdziwienie, że np. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dba o to, ażeby przełożyć na polski grunt rozwiązania, które są w wewnętrznym prawodawstwie unijnym. Przed przerwą była mowa o różnych rozwiązaniach, z którymi powinny być zgodne przepisy polskiej ustawy.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#MariuszGrabowski">Natomiast w tym przypadku nie ma jakby woli przetransportowania na grunt polskiej ustawy przepisów, które jakoś ograniczają interes nadawców prywatnych. W czasie Świąt Wielkanocnych widziałem, jak w telewizjach nadawców prywatnych szatkowano reklamami filmy w najlepszym czasie oglądalności, np. film „Uwierz w ducha”. Nie ma to wspólnego z tymi przepisami, jakie ponoć nas obowiązują zgodnie z nową konstytucją, a które są np. w konwencji o telewizji ponadgranicznej.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#MariuszGrabowski">W trakcie prac podkomisji popierałem i popieram dalej poprawkę, którą zgłosił poseł Olszewski. Wyraźnie widać, że nasi nadawcy komercyjni nie mają zamiaru stosować się do przepisów, będących przepisami międzynarodowymi, więc niech odpowiednie zapisy znajdą się w polskiej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#BolesławSulik">Ad vocem. Chodzi o to, czy jest to materia ustawowa, czy materia regulowana rozporządzeniem. Nie sądzę, by poseł Grabowski znalazł cokolwiek w konwencji o telewizji bez granic lub w dyrektywie, co zmuszałoby przenieść tego rodzaju rozwiązanie do materii ustawowej, a o tym w tej chwili mówimy.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#BolesławSulik">Jako przewodniczący KRRiT piszę odpowiedzi np. do Stowarzyszenia Kablowców Niemieckich, w których muszę tłumaczyć, że prawa autorskie (jeżeli chodzi o wprowadzenie programów do kabla) są uregulowane w Polsce inną ustawą, a nie ustawą o radiofonii i telewizji. To na pewno nie jest sprzeczne z regulacją europejską i na pewno nie ma żadnego przymusu, byśmy to wprowadzali do materii ustawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MariuszGrabowski">W swojej wypowiedzi chciałem przede wszystkim podkreślić, że propozycja zapisu złożona przez posła Olszewskiego jest odzwierciedleniem regulacji obowiązujących na rynku Unii Europejskiej, a dotyczących zasad dzielenia audycji reklamami. Jest to tylko odwzorowanie tych regulacji.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#MariuszGrabowski">Zamieszczenie takich zapisów w polskiej ustawie o radiofonii i telewizji pozwala również na stosowanie przewidzianych ustawą mechanizmów, m.in. dyscyplinujących nadawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie poprawkę posła Olszewskiego.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 9 posłów, przeciwnych było 9 posłów, wstrzymało się od głosu 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że poprawka nie uzyskała wymaganej większości głosów.</u>
<u xml:id="u-131.4" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 11,</u>
<u xml:id="u-131.5" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś z państwa ma zastrzeżenia do tej zmiany. Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-131.6" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 11 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-131.7" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 12.</u>
<u xml:id="u-131.8" who="#JanMariaJackowski">Czy są uwagi bądź sprzeciw do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#LechNikolski">Gwoli upewnienia się. Dysponuję drukiem, w którym zmiana nr 12 dotyczy art. 17. Rozumiem, że posługujemy się drukiem, w którym dotyczy ona art. 18. Słyszę, że chodzi o art. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#BolesławSulik">Rozumiem, że mówimy także o art. 17b pkt 2b. Zwracam uwagę, że to znowu stawia w gorszej sytuacji nadawcę polskiego. „Lech Premium Sport” jest np. jednym z większych sponsorów audycji sportowych telewizji publicznej. Zapis oznacza, że „Lech Premium Sport” nie będzie mógł w dalszym ciągu sponsorować takich audycji. Jest to element, który może prowadzić do emigracji nadawców za granicę, o czym już mówiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłasza się pan poseł Grabowski, później pan poseł Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MariuszGrabowski">Rozwiązanie, na które zwrócił uwagę przewodniczący Sulik, jest to wręcz odwzorowane rozwiązanie, przeniesione z konwencji o telewizji ponadgranicznej. Takie samo rozwiązanie jest w dyrektywach Unii Europejskiej. Nie ma więc tutaj ani gorszej, ani lepszej sytuacji. Jeśli chodzi o sponsorowanie w Polsce, jest to „dorównanie” do tego, co zostało zawarte w konwencji o telewizji ponadgranicznej i w dyrektywie.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MichałKamiński">Wydaje mi się, że przykład „Lech Premium Sport” nie jest najlepszy, ponieważ ta konkretna akcja sponsoringowa jest typowym przykładem obchodzenia w Polsce ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mamy bardzo wiele tego typu przykładów, np. w reklamach piwa bezalkoholowego. Alkohol jest lansowany jakby „tylnymi drzwiami”. Jest to klasyczny przykład obchodzenia polskiego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem. Zgłasza się pan poseł Grabowski, potem głos zabiorą w kolejności: poseł Rybicki, poseł Jakubowska, pan przewodniczący Sulik.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MariuszGrabowski">Nie chcę być posądzany o nierzetelność. Moja wypowiedź mogła w pewnym sensie wprowadzić w błąd. Gdy konwencja o telewizji ponadgranicznej mówi o zakazach sponsorowania, odnosi się to do podmiotów produkujących alkohol, tytoń czy środki medyczne. W Polsce mamy jeszcze czwarty zakaz i na tym polega różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JacekRybicki">Zgłaszam jedną uwagę ogólną i jedną konkretną.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#JacekRybicki">Jeżeli cała Komisja ma w tej chwili świadomie przyjmować lub odrzucać pewne poprawki, to wolelibyśmy dysponować wszystkimi materiałami, gdyż koledzy powołują się na różnego typu regulacje. To jest mój ogólny apel.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#JacekRybicki">Druga uwaga jest raczej pytaniem. Czy po przyjęciu pkt. 2b ma zniknąć cały szereg działań sponsorskich, takich jak np. EUROCARD, który pokazuje się przed meczami, czy też napój HOP? Przepraszam, że wymieniam nazwy. Rozumiem, że przytoczony przed chwilką zapis o telewizji transgranicznej nie wymaga takich restrykcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MariuszGrabowski">Poseł Rybicki pyta o zmianę nr 12b, czy również a i b?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JacekRybicki">Chodzi o zmianę nr 12b.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MariuszGrabowski">Zapisy zawarte w zmianie nr 12b są zapisami przeniesionymi. Dotychczas znajdowały się w rozporządzeniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i jakoś funkcjonowały. W projekcie rozporządzenia KRRiT na temat zasad sponsorowania tych regulacji już nie było. Dlatego w pracach podkomisji padł argument o konieczności umiejscowienia tego zapisu w ustawie, ponieważ istnieje poważna obawa, iż już nie będzie tego w rozporządzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JacekRybicki">Czy to oznacza, że do tej pory rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji było naruszane?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MariuszGrabowski">Do tej pory w rozporządzeniu KRRiT funkcjonowały zapisy określane w proponowanym ustępie 2a i 2b i następnie pojawiła się kontrowersja co do istnienia delegacji ustawowej dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do określenia w rozporządzeniu ograniczeń, które są zapisane w propozycji ust. 2a, czyli zakazy podmiotowe w odniesieniu do pewnych osób, które chcą sponsorować. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zmieniła swoje rozporządzenie i uchyliła taki zapis z uwagi na wątpliwości co do prawomocności takiego zakazu w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#MariuszGrabowski">Pozostał zapis, który jest określony w propozycji ustępu 2b i nie było tego już w projekcie rozporządzenia, załączonym w zbiorze aktów wykonawczych do druku sejmowego. Dlatego pojawiła się inicjatywa zapisania tego w ustawie, by zabezpieczyć omijanie ograniczeń zawartych w ust. 1 i ust. 2 poprzez określenie tego, co można, a czego nie można.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#MariuszGrabowski">W konwencji o telewizji ponadgranicznej i w dyrektywach jest zakaz sponsorowania przez osoby, których reklama jest zakazana. Podkreślam, że zakazy reklam są tam węższe niż w prawie polskim. W prawodawstwie unijnym jest zakaz reklamy tytoniu, leków wydawanych wyłącznie z przepisu lekarza. Nie ma już zakazu reklamy alkoholu, chociaż są tutaj poważne ograniczenia. Nie ma zakazu reklamy gier losowych, a taki zakaz jest w naszym prawie. Przez wprowadzenie takich zapisów w porównaniu z prawodawstwem unijnym i z konwencją o telewizji ponadgranicznej mielibyśmy jeszcze do czynienia z dodatkowym zakazem dotyczącym sponsorów, którzy zajmują się np. ruletką.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JanMariaJackowski">Do głosu zgłosili się w kolejności: poseł Jakubowska, poseł Byra, przewodniczący Sulik, poseł Markiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#AleksandraJakubowska">Jeżeli wejdzie w życie przepis 2a i 2b, to „Lech Premium Sport” w dalszym ciągu będzie mógł być sponsorem, ponieważ jest to fundacja, która absolutnie nie ma nic wspólnego z produkcją, sprzedażą oraz udostępnianiem piwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JanByra">Z tego, co mówił pan przewodniczący Sulik, pan poseł Kamiński oraz pani poseł Jakubowska, wynika, że ust. 2b może być przedmiotem sporu także jeszcze z innego powodu. W skrytkach posłowie znajdą projekt zmiany ustawy o wychowaniu w trzeźwości, gdzie grupa posłów UW proponuje dopuścić reklamę piwa i wtedy problemu nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem. Zgłasza się poseł Wawak.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#ZbigniewWawak">Wiem, że zbierane są już podpisy pod projektem przeciwnym, tzn. proponującym zakaz reklamy napojów alkoholowych w taki sposób, żeby mruganie okiem przy reklamie piwa bezalkoholowego nie powodowało obejścia tego zakazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanMariaJackowski">A vocem zgłasza się poseł Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MichałKamiński">Tytułem wyjaśnienia do wypowiedzi poseł Jakubowskiej. W świetle tego przepisu, szczególnie ust. 2b, reklama „Lech Premium Sport” nie będzie możliwa, ponieważ wskazanie sponsora nie może zawierać nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia indywidualizującego towar lub usługę, których reklama jest zakazana.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#AleksandraJakubowska">Przepraszam, ale jest to także znakiem towarowym również piwa bezalkoholowego. Jak więc wybrnąć z tego dylematu? Reklama piwa bezalkoholowego nie jest jeszcze zakazana.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#BolesławSulik">Chcę w bardzo prosty sposób wytłumaczyć, na czym polega nierówność szans, którą może wprowadzić ten zapis. Chodzi o to, że przepisy polskie w tym wymiarze (zwłaszcza jeżeli chodzi o piwo i browary) są bardziej restrykcyjne niż przepisy zawarte w konwencji i w dyrektywie o telewizji transgranicznej. Oczywiście, mamy prawo do wprowadzenia ostrzejszych przepisów. Nikt nam tego nie zabroni. Jednak wtedy stwarzamy nierówność szans pomiędzy nadawcami polskimi (do których stosują się ostrzejsze przepisy), a nadawcami zagranicznymi, których te przepisy nigdy nie będą obowiązywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanMariaJackowski">Poseł Markiewicz zrezygnował z zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#JanMariaJackowski">Czy mają państwo jakieś uwagi lub sprzeciwy do zmiany nr 12? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że zmiana nr 12 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#MariuszGrabowski">Konsekwencją głosowania nad definicją „programu” było przyjęcie poprawki nr 13a, która polega na dodaniu w odpowiednich miejscach słów: „reklam lub innych przekazów”. Do rozpatrzenia pozostała zmiana nr 13b. Zmiana nr 13c jest już również przyjęta jako konsekwencja przyjętej wcześniej definicji „programu”. Do rozpatrzenia są jeszcze zmiany nr 13d i 13e.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JanMariaJackowski">Czy są zastrzeżenia do zmiany nr 13b, 13d i 13e.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#LechNikolski">Proponuję, by jednak zrezygnować z zapisu nowelizacyjnego 13b i nie wprowadzać ust. 2a mówiącego o pewnej specyficznej grupie audycji, reklam i innych przekazów, które w ogóle nie mogą stanowić części składowej programu nadawcy. Wprowadzenie takiego przepisu jest dość ryzykowne. Dotyka bowiem konstytucyjnego zakazu cenzury prewencyjnej.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#LechNikolski">Z propozycją usunięcia tego artykułu jest też związana propozycja zmiany 13c. Gdyby składany przeze mnie w tej chwili wniosek został przyjęty, to w brzmieniu ust. 3 należałoby usunąć część zdania: „inne niż te, o których mowa w ust. 2a”. Z tą zmianą wiąże się również propozycja następującej zmiany w ust. 4: „Krajowa Rada określi, w drodze rozporządzenia, sposób zapowiadania audycji, reklam lub innych przekazów...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#TomaszWełnicki">To nie jest przykład cenzury prewencyjnej, ponieważ mamy z nią do czynienia wtedy, gdy jest wyodrębniony urząd zajmujący się, przed wyemitowaniem bądź wydrukowaniem, oceną materiału i wydaje w trybie administracyjnym zakazy bądź zezwolenia. Dokładnie z taką samą sytuacją, którą przed chwilą zakwestionował poseł Nikolski, mamy do czynienia wtedy, gdy jest zakaz emitowania reklam alkoholu. To jest rzecz, której nie wolno pokazywać w telewizji. Natomiast bardzo duże jest znaczenie społeczne tej zmiany i myślę, że niewskazane jest „podciąganie” tego pod cenzurę w celu usunięcia tego zapisu z ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanMariaJackowski">Do głosu zapisane są następujące osoby: poseł Kamiński, poseł Jakubowska, poseł Gadzinowski i przewodniczący Sulik.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MichałKamiński">Z całą pewnością dotykamy w tej kwestii funda-mentalnego dla współczesności sporu na temat granicy wolności słowa. Zgadzam się z posłami SLD o tyle, że zwracają uwagę na ten aspekt. Mamy do czynienia z fundamentalną dyskusją na temat tego, jak daleko mogą być posunięte granice wolności słowa.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#MichałKamiński">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż w konstytucji znajduje się także zapis, który poniekąd ogranicza wolność słowa mówiąc o tym, że zabronione jest propagowanie haseł faszystowskich, komunistycznych. Oznacza to, że ustawodawca już w przypadku debaty konstytucyjnej założył, iż istnieją normy, które są wyłączone z zakresu debaty na temat wolności słowa. Mówiąc inaczej - istnieją takie poglądy i hasła, których wolność słowa nie obowiązuje. W czasie debaty nad konstytucją ustawodawca uznał, iż takimi hasłami czy problemami jest ideologia faszystowska i komunistyczna.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#MichałKamiński">W świetle badań współczesnej nauki (psychologii, psychiatrii) nie ulega wątpliwości, iż środki masowego przekazu mogą wpływać na psychikę zwłaszcza ludzi młodych, i tę psychikę deformować bądź kształtować w pozytywny sposób.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#MichałKamiński">W przypadku, gdy nie poruszamy problematyki ideologicznej i politycznej, a wyłącznie zajmujemy się sprawami związanymi z wychowaniem najmłodszego pokolenia Polaków, tego typu ograniczenie jest potrzebne. Niewątpliwie, stanowi ono ograniczenie wolności słowa. Wydaje się, że takie ograniczenie wolności słowa jest pożądane, zwłaszcza że mieści się w logice, którą zawiera w sobie konstytucja.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Zgadzam się z panem posłem Kamińskim, iż mamy tu do czynienia z fundamentalnym sporem. Radziłbym jednak nie używać porównań z piwem, ponieważ wszyscy możemy się zgodzić w kwestii tego, co to jest piwo. Obawiam się, że pewne trudności mogą się już pojawić w osiągnięciu zgody na określenie tego, co jest nieobyczajne lub nieprzyzwoite.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Myślę, że wystarczająca jest dyrektywa ustawy zawarta w art. 18, gdy mówimy o tym, że przekazy nie mogą propagować rzeczy, postaw, poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym. Wprowadzając taką kategorię, że coś nie może stanowić części składowej programu nadawcy, wchodzimy już na bardzo niebezpieczną ścieżkę. Nie moglibyśmy wtedy pokazać „Guerniki” Picassa, ponieważ ona też pokazuje jakąś przemoc i okrucieństwo. Powinniśmy brać pod uwagę poczucie odpowiedzialności człowieka, który układa program. I to wystarczy. Nie wprowadzamy rzeczy, co do których nigdy nie osiągniemy żadnych rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłasza się pan poseł Wawryniewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#RyszardWawryniewicz">Zwracam uwagę posłowi Urbańczykowi na to, że, niestety, definicja piwa nie jest ścisła, ponieważ znam bardzo wielu fachowców, którzy twierdzą, że piwo bezalkoholowe niewątpliwie piwem nie jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AleksandraJakubowska">Znowu chcemy oddać KRRiT prawo do wyrokowania o tym, co jest moralne, a co nie jest moralne, co zagraża fizycznemu, psychicznemu, moralnemu rozwojowi rodziny i młodzieży. Ta instytucja ma de facto decydować o tym, jak będą wychowywane nasze dzieci. Jest to trochę dziwne, że akurat wysuwa to ta strona, która uważa, iż rodzina jest podstawową komórką zajmującą się wychowywaniem dzieci.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#AleksandraJakubowska">To właśnie rodzice o godz. 22.00 powinni „przepędzić” dzieci sprzed telewizora i pilnować, żeby był respektowany czas, który został zastrzeżony na pokazywanie programów dla dorosłych (od godz. 23.00 do 6.00). To nie państwo, nie telewizja i nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma dbać o to, by dzieci nie oglądały w nieodpowiednich porach nieodpowiednich programów.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#AleksandraJakubowska">Powiedziano, że nie będzie cenzury. A kto będzie określał kryteria oceniające to. jakie audycje spełniają ten zapis, a jakie nie spełniają? Kto będzie oceniał to, czy nadawca złamał ustawę, czy też nie? Jest to coś w rodzaju cenzury. Senator Szafraniec powiedział, że w KRRiT zostanie powołana komisja (z udziałem ekspertów), która będzie to oceniać, czyli jest to instytucjonalna cenzura.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#AleksandraJakubowska">Jakie kryteria będziemy stosowali? Czy zgodnie z tym zapisem wolno będzie pokazać np. film Wandy Jakubowskiej pt.: „Ostatni etap” o obozie oświęcimskim? Czy wolno pokazać „Dekamerona” Boccaccia, czy wolno pokazać „Chłopów” Reymonta? Mogłabym wymieniać długą listę dzieł, które w świetle tego zapisu są dla dzieci szkodliwe. Nie wspomnę już oklepanego przykładu serialu o Batmanie, który spowodował, że dziecko wyskoczyło przez okno, bo wierzyło, że Batman zatrzyma się nad powierzchnią ziemi.</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#AleksandraJakubowska">Na szczęście dziecko spadło na miękki trawnik. Jest to bardzo łatwy do wykorzystywania na wszelkie sposoby przepis. Zostawmy więc czas ochronny między godz. 23.00 a 6.00 rano i zdajmy się na polską rodzinę, która ma budować wartości w swoim domu i strzec dzieci przed tym, aby nie oglądały nieodpowiednich programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Gdyby przyjąć literalnie ten zapis, to naprawdę bardzo wiele dzieł kultury współczesnej, szczególnie filmowej, nie mogłoby się ukazać, ponieważ nie pokazaliby ich sparaliżowani strachem nadawcy — np. słynnego filmu pt. „Okupacja w 26 obrazach”. Nie można by było pokazać wielu scen dokumentalnych. To nie jest dobry zapis. Nie mówię już o Kaplicy Sykstyńskiej, której niektóre obrazy mogą u kogoś wywołać zgorszenie. Zostawmy ten punkt na boku. Dadzą sobie z tym radę sami nadawcy i rozsądek. Dyskusja jest bardzo trudna. Jest to rozmowa o wolności, o kulturze, o tym, że cała nasza kultura przesiąknięta jest także obrazem okrucieństwa, przed którym trzeba chronić i ostrzegać.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłosił się poseł Kamiński. W tej chwili do głosu zapisane są następujące osoby: poseł Gadzinowski, przewodniczący Sulik, poseł Rybicki, poseł Grabowski, poseł Braun, mec. Wojciechowski, poseł Nikolski. Na tym zamkniemy listę dyskutantów i przejdziemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MichałKamiński">Pani poseł Jakubowska tak naprawdę zwróciła uwagę na bardzo ważny aspekt, który w istocie jest argumentem na naszą korzyść. Rzeczywiście, tak jest, że telewizja może wywierać taki wpływ na psychikę młodego człowieka, który po obejrzeniu „Batmana” może przypuszczać, że skacząc z okna będzie latał. Jest to argument za tym, iż należy to poddać pewnej kontroli, aby młodzi ludzie nie spotykali się z treściami, które będą w stanie tak ich uformować, że będą skakać z okna.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PiotrGadzinowski">Pan poseł Wełnicki jest człowiekiem młodym i nie pamięta już może czasów komunistycznych, praktyki cenzuralnej. Gdyby był trochę starszy i przyszłoby mu działać w systemie cenzuralnym, wiedziałby, że w większości krajów komunistycznych nie istniały urzędy cenzury.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#PiotrGadzinowski">To polską specyfiką było istnienie urzędu cenzury na ul. Mysiej. Byli po prostu redaktorzy odpowiedzialni, bardziej „odpowiedzialni” niż cenzorzy na ul. Mysiej, z którymi kiedyś, dawno temu, można było nawet prowadzić grę intelektualną.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#PiotrGadzinowski">Poseł Kamiński ma takie leninowskie poglądy, iż prasa i media odzwierciedlają i że jak tu naciśniemy, to tak to społeczeństwo uformujemy. To nieprawda. Wiemy przecież, że są to sprawy bardziej subtelne. To nie jest tak, że gdy w telewizji jest pokazywana przemoc, to wszyscy wybiegają na ulicę i mordują. To, że dziecko wyskoczyło przez okno, nie jest winą telewizji, ani filmu. Zawiniło wychowanie, struktura osobowościowa dziecka. Zapewniam, że znam wiele dzieci, które oglądały „Batmana” i nie wyskakiwały przez okna.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#PiotrGadzinowski">Nie ustalimy żadnymi normami prawnymi i przepisami tego, co jest, a co nie jest obyczajowe, co jest, a co nie jest okrutne. Zależy to od indywidualnego odczucia. Co więcej, cała sztuka często zaczynała się od skandalu, od występowania przeciwko obyczajowi i to nie tylko obyczajowi chrześcijańskiemu.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#PiotrGadzinowski">W końcu Rudnicki występował przeciwko religii żydowskiej. Na przykład w katedrze w Sandomierzu jest 12 obrazów, które przedstawiają świętych i ich okrutną śmierć. Te sceny śmierci są tak okrutne, że mało okrutne są przy nich japońskie „kreskówki”. Czy oznacza to, że zwiedzanie katedry sandomierskiej należy ograniczyć do godzin między 23.00 a 6.00 rano?</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#JanMariaRokita">Ad vocem poseł Wełnicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#TomaszWełnicki">To ja jestem Wełnicki. Ponieważ poseł Gadzinowski powiedział, że jestem zbyt młody, to nie wiem, czy jest to nieobyczajne, czy zbyt brutalne. Nie wiem, czy do takiego stwierdzenia upoważnia posła Gadzinowskiego jego słaby wzrok albo mój wspaniały wygląd. Pamiętam jednak cenzurę i zapewniam, że z ul. Mysią nie dało się o niczym dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłasza się poseł Wawak.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#ZbigniewWawak">Mamy tu do czynienia z klasyczną w prawie tzw. klauzulą generalną. W tej chwili te klauzule istnieją w różnych miejscach prawa polskiego. W prawie handlowym jest klauzula dobrych obyczajów kupieckich, w prawie cywilnym jest klauzula ustalonych zwyczajów. Od strony formalnej nic nie stoi na przeszkodzie, by konstruować tego rodzaju klauzule generalne w kontrolowaniu treści programów nadawców publicznych. Poseł Gadzinowski myli się mówiąc, że istnieją przeszkody natury prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłasza się pan poseł Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MichałKamiński">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Gadzinowskiego, a szczególnie do jej pierwszej części dotyczącej okresu peerelowskiego. Wyrażam ubolewanie, że poseł Gadzinowski nie wziął udziału w debacie na temat przestępczego charakteru ustroju PRL, ponieważ głos na temat cenzury w PRL byłby na pewno ważkim głosem w tej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#BolesławSulik">Wolałbym, aby tutaj był Jan Szafraniec - członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który jest autorem tego zapisu. Nie zgadzam się z jego częścią w ust. b. Jan Szafraniec wyszedł również ze świetnie się zapowiadającą inicjatywą autoregulacji. W tym celu już kilka razy zostali zebrani reprezentanci nadawców publicznych.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#BolesławSulik">Doświadczenie (także europejskie) dowodzi, że jedynym efektywnym systemem regulacji w tej dziedzinie jest autoregulacja, taka sama, jaką zresztą wprowadzono we Francji. O takiej autoregulacji jest mowa w dalszych zapisach. Byłoby lepiej, gdyby uzgodniono to na zasadzie konsensu między nadawcami, a nie wpisywano do materii ustawowej.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#BolesławSulik">Solidaryzuję się z głosami na temat niektórych dzieł sztuki, mogę tu jeszcze dodać Szekspira, Sofoklesa, a nawet Adama Mickiewicza. Gdyby ten przepis zastosować literalnie, to utwory tych twórców nie miałyby prawa obywatelstwa na antenie publicznej. Brak jest w intencji tego zapisu jakiegokolwiek wymiaru intencji artystycznej. Nie ma tak naprawdę możliwości zrobienia ambitnego filmu np. o gwałcie, o Oświęcimiu, ażeby nie zawierał szokujących lub nieobyczajnych treści.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#BolesławSulik">Nie można protestować przeciwko przedmiotowemu traktowaniu osoby ludzkiej nie pokazując na ekranie przedmiotowego traktowania osoby ludzkiej. Propozycja zawarta w tym zapisie jest, moim zdaniem, nie do przyjęcia. Gdy 5 lat temu zgodziłem się kandydować do KRRiT, to nie po to, żeby być cenzorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JacekRybicki">Przede wszystkim wyrażam radość, że poseł Gadzinowski się nawrócił i nie wierzy w sprawczą i kreatywną siłę „NIE”.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#JacekRybicki">Uważam, że powinien znaleźć się zapis, który w sposób zdecydowanie mocniejszy niż do tej pory sugerowałby czy narzucał nadawcom pewne ograniczenia. Wydaje mi się jednak, że pkt 2 tego zapisu nie jest przejrzysty. Być może, autorzy tego punktu potrafią wyjaśnić, czym różni się przemoc fizyczna poprzez akt dręczenia od przemocy fizycznej poprzez akt znęcania albo od samej przemocy fizycznej. Obawiam się, iż margines błędu jest tutaj tak płynny, że może dojść np. do pewnych nadużyć. Rozumiem, że ustawa nie może zostawiać „wolnej ręki” dla tego typu nadużyć. Zaznaczam, że nie wiem jak to zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#LechNikolski">Po wysłuchaniu głosów tej dyskusji nabieram jeszcze większego przekonania do słuszności propozycji rezygnacji z tego artykułu. Dyskusja pokazuje, że chcemy nieco przedmiotowo potraktować osobę ludzką. Nie traktujmy ludzi gorzej, niż na to zasługują.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#LechNikolski">Panie pośle Kamiński, nie ma obowiązku oglądania telewizji. Powinniśmy odbiorcę uprzedzić sygnałem, znakiem dźwiękowym o tym, kiedy może zdecydować o wyłączeniu odbiornika. Zgadzam się całkowicie z panem przewodniczącym Sulikiem, że tutaj największą rolę do spełnienia mają sami nadawcy. To oni mogą się umawiać, jak wykonywać dzisiejszy przepis ust. 1 art. 18, który mówi, że audycje nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, polską racją stanu oraz postaw i poglądów społecznych sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym. I to jest wszystko, co może w tej sprawie uczynić ustawodawca. Nie powinniśmy ludziom nakazywać, jak mają chodzić, co oglądać, w jaki sposób oglądać, ponieważ ja przynajmniej nie czuję się do tego upoważniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem zgłasza się pan poseł Markiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MarekMarkiewicz">Ad vocem wypowiedzi posła Rybickiego. Spór toczy się między intencjami, ale na gruncie zapisu, który jest trochę wadliwy. Być może należałoby poprosić wnioskodawców, by zdecydowali, czy z treści tego zapisu wynika, że mogą istnieć obrazy bez treści. Jest to wyraźna konsekwencja ust. 1, co jest nową definicją sztuki. Czy zapis może być odczytany w ten sposób, że czołówka programu zapowiadając treść nieobyczajną może doprowadzić do tego, że rodzice „wezmą za kołnierz” swoje dzieci i wyprowadzą z pokoju uwłaczając jego godności ludzkiej? Tak można to odczytać.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#MarekMarkiewicz">Zapis wymaga pewnych, drobnych poprawek bez zmiany intencji. Intencje rozumiem, ale zapis jest taki, iż audycje nie mogą stanowić części składowej programu, a z definicji wynika, że cechą audycji jest to, iż jest ona częścią programu. Są to oczywiste usterki czysto językowe. Może należałoby poprosić wnioskodawców o to, by zredagowali zapis w trakcie pracy Komisji i poddać głosowaniu zapis, który będzie prowadził do wyraźnego sporu o wartości czy o intencje, a nie o formę zapisu.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#MarekMarkiewicz">Podam jeszcze jeden przykład. Czy „nieprzyzwoitość” mierzymy przez skutek? Chodzi mi o sformułowanie: „prowadzące do przedmiotowego traktowania osoby ludzkiej”. Czy chodzi o to, że możemy badać dopiero efekt przedmiotowego traktowania osoby ludzkiej, czy też oceniamy audycje ze względu na to, że mogą doprowadzić do takiego traktowania. Niech tę salę podzieli spór o intencje, a nie o niejasne sformułowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#JacekRybicki">Myślę, że w tej chwili jest to najlepsze rozwiązanie — zawiesić rozpatrywanie tego punktu do czasu uzyskania bardziej precyzyjnego sformułowania. Może dodanie wyrazów: „eksponujące w sposób nieuzasadniony przemoc fizyczną” wyjaśniłoby już pewną kwestię, iż nie chodzi o takie sytuacje, gdzie przemoc stanowi element wizji artystycznej, a o eksponowanie przemocy dla samej przemocy, dla epatowania widza okrucieństwem. Być może można by dodać jeszcze parę sformułowań, które zachowując intencje i sens, jednocześnie rozwiewałyby pewne niejasności i niepokoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#KrzysztofWojciechowski">Sprawa wydaje się znacznie prostsza. Zapis jest rzeczywiście niefortunny. Niektórzy z dyskutantów wskazywali na jego restrykcyjność. Ja natomiast chciałbym powiedzieć coś odwrotnego. W części pkt. 1 ten zapis jest, moim zdaniem, bardzo liberalny. Dopuszczalne są nawet bardzo śmiałe treści, jeżeli jest możliwe prowadzenie dowodu co do nieprzedmiotowego traktowania osoby ludzkiej.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#KrzysztofWojciechowski">Redakcja wymaga zmiany, ale z uwagi na wiążące nas standardy europejskie sprawa nie może pozostać całkowicie nieuregulowana. Przywołam tutaj art. 22 dyrektywy o telewizji bez granic: „Audycje nie mogą poważnie zagrażać fizycznemu, psychicznemu i moralnemu rozwojowi dzieci i młodzieży, w szczególności zawierać pornografii i w sposób nieuzasadniony eksponować przemoc”. To jest treść normy, która wydaje się być do przyjęcia i wówczas większość wysuniętych zarzutów zostanie oddalona.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#JuliuszBraun">Chciałem właśnie odwołać się do dyrektywy, którą cytował mec. Wojciechowski. Na posiedzeniu podkomisji mówiliśmy o tym, że należy odwołać się właśnie do tego tekstu. Niestety, podkomisja rozbudowywała zapisy, co doprowadziło do skutków, o których mówili poseł Rybicki i poseł Markiewicz.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#JuliuszBraun">Pamiętam, jak tworzony był przepis art. 18 i ile było sporów na temat tego, czy można wprowadzić kryterium - sprzeczny z moralnością, propagowanie działań sprzecznych z polską racją stanu. Jednak zostało to przyjęte i sprawdziło się.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#JuliuszBraun">Myślę, że nie należy burzyć tego, co udało się wcześniej uzyskać i dalej utrzymać przez wiele lat. Jeśli trzeba wprowadzać jakikolwiek przepis, to niech będzie to proste odwzorowanie przepisu z dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-182.3" who="#JuliuszBraun">Pierwszym spornym elementem jest już definicja określenia — „nieobyczajny”. Nie do zdefiniowania na gruncie prawnym jest określenie: „przedmiotowe traktowanie osoby ludzkiej i uwłaczanie jej godności”. Mojej godności np. uwłacza oglądanie wielu programów telewizji publicznej w godzinach największej oglądalności — nawet programów informacyjnych, słuchanie wielu wypowiedzi w tych programach, łącznie z transmisjami z Sejmu. Będę więc składać do pana przewodniczącego KRRiT protest o zakazanie takich transmisji, ponieważ uwłacza to mojej godności.</u>
<u xml:id="u-182.4" who="#JuliuszBraun">Popieram gorąco apel o to, by w tej chwili nie podejmować jeszcze decyzji i przyjąć definicję bliską definicji z dyrektywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#TomaszKwiatkowski">Wydaje mi się, że poseł Braun nie rozróżnia pojęcia „godności” w metajęzyku prawniczym od literackiego, czy intelektualnego smaku.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#TomaszKwiatkowski">Nieprawdą jest, że nieczytelny jest ppkt b w art. 18 w zmianie nr 13. Prawo bardzo często posługuje się nieostrymi sformułowaniami. Na przykład od 1932 r. (od Kodeksu Makarewicza) istnieje bardzo niesatysfakcjonujące niektóre osoby sformułowanie „usiłowania”, przepisane przez kodeks w 1970 r. i przepisane przez obecny projekt. To bardzo nieostro sformułowane pojęcie mówi, że ktoś w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem zmierza bezpośrednio ku jego dokonaniu.</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#TomaszKwiatkowski">Jako prawnicy dyskutujemy od lat, czy akurat w tym przypadku „bezpośrednio” zmierza ku dokonaniu czy „niebezpośrednio”. Nie oznacza to, że tej sytuacji nie należy uregulować. Cały świat reguluje nie tylko formy zjawiskowe, ale również przestępstwa stadialne.</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#TomaszKwiatkowski">Również nie jest prawdą, że dla prawnika są niezrozumiałe pojęcia typu „treści nieobyczajne”, „nieprzyzwoite”, „eksponujące przemoc fizyczną lub fizyczną poprzez akty dręczenia” itd. Tu nie chodzi o przewagę fizyczną, tylko o przemoc i akty dręczenia. Chcę również powiedzieć, że takie pojęcia, jak: „przemoc”, „gwałt na sobie” są znane Kodeksowi karnemu w historii polskiej kodyfikacji. Są to przestępstwa zgrupowane w rozdziale: „Przeciwko życiu i zdrowiu”.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#TomaszKwiatkowski">Można oczywiście nie zgadzać się i twierdzić, że takie rzeczy nie powinny być regulowane, ale same pojęcia są zdefiniowane w metajęzyku prawniczym. Można np. dla pewnego zabiegu erystycznego nagle twierdzić, że dobre jest sformułowanie odnoszące się do pojęcia pornografii, która dla nas jest oczywista, ale dla większości z państwa była nadzwyczaj nieostra. Jest to jednak zabieg erystyczny, który nie licuje z powagą Komisji.</u>
<u xml:id="u-183.5" who="#TomaszKwiatkowski">Kwestie możemy rozstrzygać politycznie przez to, że nie chcemy ingerować. Niech telewizja robi co chce i pokazuje z miejsca wypadku urwane głowy, a nie plan ogólny. Ale przecież można to uregulować w zapisie mówiąc, że takich rzeczy po prostu nie wolno robić z powodu generalnego, edukacyjnego uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#MichałKamiński">Bardzo często posługiwaliśmy się argumentami do-tyczącymi pewnych niekwestionowanych dzieł artystycznych, które również mogą zawierać pewne kwestionowane treści, na co zwrócił uwagę poseł Urbańczyk. Myślę, że poseł Urbańczyk jest w stanie odróżnić „zbrodnię i karę” od np. „Zbrodni w chińskiej dzielnicy” z Arnoldem Schwarzeneggerem. Istnieje pewna delikatna różnica między tymi dwoma dziełami artystycznymi. Po lekturze „Zbrodni i kary” byłem naprawdę głęboko poruszony.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#MichałKamiński">Wydaje mi się, że istnieje pewna różnica między „zbrodnią i karą”, freskami w kaplicy Sykstyńskiej a twórczością Teresy Orłowskiej. Mam nadzieję, że poseł Urbańczyk dostrzega tę różnicę.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#JanMariaJackowski">Proponuję następujące procedowanie. W toku dyskusji zostały zgłoszone konkretne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#LechNikolski">Zgłosiłem i podtrzymuję wniosek o odrzucenie tej pro-pozycji. Jest to wniosek najdalej idący.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JanMariaJackowski">Jeżeli przyjmiemy wniosek posła Markiewicza, to byłaby możliwość przeredagowania zapisów.</u>
<u xml:id="u-187.1" who="#JanMariaJackowski">Poseł Nikolski podtrzymuje swój wniosek, który jest najdalej idący i będziemy nad nim głosowali w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-187.2" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego o skreślenie pkt. b z konsekwencjami dla pkt. c i d.</u>
<u xml:id="u-187.3" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 7 posłów, przeciwnych było 11 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-187.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-187.5" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Markiewicza o skierowanie projektu do autora, pana senatora Szafrańca.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#LechNikolski">Senator Szafraniec nie jest posłem, nie jest członkiem Komisji i nie może tu być wnioskodawcą. Rozumiem, że wnioskodawcą w tej sprawie jest rząd i możemy zwrócić się do rządu o zaproponowanie rozwiązania w tej sprawie. W tej kwestii może przejąć inicjatywę ktoś z posłów. Rozumiem, że inicjatywa senatora Szafrańca była też inicjatywą któregoś z posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JacekRybicki">Zgodnie z przyjętym przez przewodniczącego Komisji harmonogramem czasowym, przyjęcie całości projektu jest dzisiaj wykluczone. Mamy jeszcze 15 minut czasu. Poseł Markiewicz zaproponował zawieszenie procedowania nad tym punktem do czasu zgłoszenia wszystkich możliwych poprawek i zastanowienia się nad stylem. Rozumiem, że do tego punktu wrócimy na następnym posiedzeniu Komisji. Personalna odpowiedzialność za dokonanie tych poprawek spocznie na wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#JanMariaJackowski">W tej chwili poddamy pod głosowanie wniosek o odroczenie rozpatrzenia pkt. b do następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, przeciwny był 1 poseł, ws-trzymało się od głosu 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#MariuszGrabowski">Konsekwencją decyzji Komisji jest również odroczenie rozpatrywania pkt. c. Natomiast w tej chwili możemy rozpatrywać pkt d i pkt e, które dotyczą kwestii ostrzeżeń słownych. Musimy zastrzec, że mogą ulec zmianie zapisy na początku ust. 3a, gdzie jest mowa o odesłaniu do ust. 3. Możemy więc rozpatrywać kwestię ostrzeżeń słownych i delegacji dla KRRiT, co do określania trybu i procedury realizowania tych ostrzeżeń słownych.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#JanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw wobec takiego procedowania? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#JanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw w stosunku do tych zapisów?</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#BolesławSulik">Jeszcze raz chcę przypomnieć, że stosowanie tych propozycji bez zgody nadawców jest niemożliwe. Przyjęte różne systemy, np. model francuski, na który powołuje się senator Szafraniec, były wynikiem konsultacji i zgody nadawców, a nawet były to ich propozycje. Mam wątpliwości, czy jest sens wpisywania tego do materii ustawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem poseł Grabowski i poseł Wełnicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#MariuszGrabowski">Jakąś odpowiedzią na wątpliwość przewodniczącego Sulika jest to, że podkomisja proponuje również dokonać zmiany w zapisach, gdzie jest mowa o sankcjach i przewidywana jest możliwość sankcjonowania tych nadawców, którzy nie respektują obowiązku zamieszczania ostrzeżeń słownych lub wizualnych przy audycjach mogących zagrażać dzieciom lub młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#TomaszWełnicki">Z tego, co powiedział pan przewodniczący Sulik wynika tylko to, że jest to możliwe przy zgodzie nadawców. Nie wynika wcale, że jest to niemożliwe bez zgody nadawców. Nadawcy mają obowiązek przestrzegania prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#LechNikolski">Proponuję, by rozpatrywany osobno pkt e uległ jednak pewnej modyfikacji. Wątpliwe jest tu określenie o szczegółowych zasadach kwalifikowania. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma być organem wyznaczającym. jaka jest dana audycja. Proponuję nadanie następującego brzmienia: „KRRiT określi w drodze rozporządzenia sposób zapowiadania audycji, reklam i innych przekazów, o których mowa w ust. 3, a także wzór symbolu wizualnego, o którym mowa w ust. 3a”.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#TomaszKwiatkowski">Nie ma w tej chwili prof. Błeszyńskiego, który lansował pogląd, by określić drogę rozporządzenia i wspomnieć, że mają to być szczegółowe zasady, aby rzeczywiście to pasowało do konstrukcji konstytucyjnej aktów prawnych. Rozporządzenie musi mieć pewien mniejszy zakres ogólności niż ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#MichałKamiński">Argument dotyczący aktualnego składu osobowego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ja podnoszę po raz pierwszy. Podnoszony był przez posła Brauna przy jednym z naszych wcześniejszych sporów. Uważam, że praktyka KRRiT wykazuje, iż Krajowa Rada ma niesłychanie liberalny stosunek głównie w przypadku troski o interes prywatnych nadawców, czego dzisiaj byliśmy świadkami. Tej gorliwości nie widać, choćby w przypadku respektowania przepisów dotyczących wartości chrześcijańskich, umacniania rodziny, co istnieje w ustawie już od dłuższego czasu.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#MichałKamiński">Wydaje mi się, że błędem z naszej strony byłoby odsyłanie delegacji dla KRRiT w celu bardzo konkretnych posunięć w tej delikatnej materii. Praktyka wykazuje, że KRRiT nie radzi sobie z tym problemem albo nie chce sobie poradzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#JuliuszBraun">Zdziwiło mnie stanowisko posła Kamińskiego. Pan poseł Nikolski chciał ograniczyć te uprawnienia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a poseł Kamiński chce je skreślić. Co praktycznie może oznaczać upoważnienie do wydania rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad kwalifikowania i rozpowszechniania, skoro ustawa mówi, że rozpowszechniać wolno między godz. 23.00 a 6.00 rano? Co jeszcze jest materią do rozporządzenia w tej sprawie jako szczegółowa zasada rozpowszechniania, oprócz tego znaczka i zapowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#BolesławSulik">Chciałem się zwrócić z pytaniem, czy wypowiedź posła Kamińskiego była na temat? Po dzisiejszych wypowiedziach myślę, że różnię się z posłem Kamińskim w kwestii znaczenia wartości chrześcijańskich i w paru jeszcze innych sprawach. Nie wydaje mi się, aby dzisiaj była odpowiednia chwila i miejsce, byśmy na ten temat dyskutowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego. Proszę o przypomnienie treści wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#LechNikolski">Chodzi o usunięcie z ust. 4 określenia: „szczegółowe zasady kwalifikowania i rozpowszechniania” i pozostawienie tego przepisu w brzmieniu: „KRRiT określi w drodze rozporządzenia sposób zapowiadania audycji, reklam i innych przekazów, o których mowa w ust. 3, a także wzór symbolu wizualnego, o którym mowa w ust. 3a”.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#MarekMarkiewicz">Głos w sprawie formalnej. Proponowany zapis jest dokładnie przeciwny zapisom art. 13 i art. 14, gdzie się deleguje obowiązek nakładany na nadawcę poza ustawę. Potwierdza to sens mojego poprzedniego wniosku o dokładne przyjrzenie się zapisom. To, co zaproponował pan poseł Nikolski, prowadzi do sprzeczności wewnątrz ustawy. To nie jest wadą wniosku, jest to wada zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#JanMariaJackowski">Wniosek został złożony i jestem zobowiązany do poddania go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#MarekMarkiewicz">Nakazywanie nadawcy stosowania sposobu zapowiadania może nastąpić w ustawie, gdyż zgodnie z art. 14: „Nałożenie na nadawcę obowiązku lub zakazu rozpowszechniania określonej audycji lub przekazu może nastąpić wyłącznie na podstawie ustawy”, a zapowiedź jest przekazem. Powtórzę, że nie jest to wada wniosku posła Nikolskiego, tylko wada zapisu pierwotnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#MariuszGrabowski">W drodze ustawowej poprzez ust. 3a nakładamy na nadawcę obowiązek przekazu, natomiast ust. 4 mówi o trybie i sposobie, o kwestiach technicznych - jak taki przekaz powinien wyglądać. Nałożenie samego obowiązku następuje natomiast w trybie ustawowym - w ust. 3a.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#JanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Nikolskiego.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#JanMariaJackowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, przeciwnych było 10 posłów, wstrzymał się od głosu 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-208.3" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że wniosek posła Nikolskiego został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#JuliuszBraun">Zrozumiałem wypowiedź posła Kamińskiego jako zgłoszenie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszałem zgłoszenia wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#JuliuszBraun">Zrozumiałem wypowiedź posła Kamińskiego tak, iż nie należy KRRiT dawać upoważnienia, by w drodze rozporządzenia regulowała tak drażliwą kwestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#JanMariaJackowski">Wy-powiedź posła Kamińskiego nie miała trybu zgłoszenia wniosku formalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#MichałKamiński">Nie zgłaszałem takiego formalnego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JanMariaJackowski">Myślę, że sprawa została wyjaśniona. Minęła godz. 17.30.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#JanMariaJackowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>