text_structure.xml 102 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzUjazdowski">Witam serdecznie przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, Państwowej Inspekcji Pracy oraz posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KazimierzUjazdowski">Prezydium Komisji proponuje, by dzisiejsze posiedzenie poświęcić wyłącznie pierwszemu punktowi porządku dziennego, czyli rozpatrzeniu projektu ustawy budżetowej w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy oraz Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KazimierzUjazdowski">Punktowi drugiemu, to znaczy rozpatrzeniu komisyjnego projektu uchwały w sprawie wzmocnienia kontroli państwowej prowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli (druk nr 1238), poświęcilibyśmy część naszego następnego posiedzenia, podczas którego omówilibyśmy również propozycje do planu pracy Najwyższej Izby Kontroli na rok 2000. Posiedzenie to odbędzie się najprawdopodobniej 4 listopada o godz. 18.00. Jeżeli nikt nie zgłasza sprzeciwu wobec tej propozycji, to przejdziemy do punktu pierwszego porządku obrad. Sprzeciwu nie ma - dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KazimierzUjazdowski">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy. Bardzo proszę pana Tadeusza Zająca, głównego inspektora pracy, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Przedstawiony Komisji do Spraw Kontroli Państwowej projekt budżetu Państwowej Inspekcji Pracy na rok 2000 zawiera szczegółowe dane w kwestii naszych dochodów i wydatków, tak że w swej wypowiedzi ograniczę się do punktów najważniejszych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszZając">Dochodami budżetowymi Państwowej Inspekcji Pracy projektowanymi na rok 2000 są wyłącznie wpływy z wyeksploatowanych składników majątkowych, przede wszystkim samochodów służbowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszZając">Chciałbym skoncentrować się na najważniejszych grupach wydatków i uzasadnić, czym kierowaliśmy się przy ich planowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszZając">Zacznę od wynagrodzeń, które wraz z pochodnymi stanowią 74,2% wydatków Państwowej Inspekcji Pracy w rozdziale 9911. Podstawą do wyliczenia funduszu wynagrodzeń na rok 2000 jest zatwierdzony ustawą budżetową na rok 1999 fundusz płac w wysokości 92 mln 2 tys. zł oraz wskaźnik wzrostu 6,7%, określony w piśmie ministra finansów z dnia 26 lipca 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszZając">Przeliczony w ten sposób fundusz uzupełniono o należny fundusz wynagrodzeń dla 66 etatów, przyznanych od 1 lipca 1999 r. oraz o fundusz na planowane nowe etaty na rok 2000 w liczbie 45. Przy planowaniu dodatkowych etatów kierowałem się zapotrzebowaniami zgłoszonymi przez 16 okręgowych inspektorów pracy. Po przeanalizowaniu wniosków uznałem je w większości za zasadne, zarówno gdy chodzi o grupę pracowników inspekcji, jak i pracowników wspomagających pracę inspektorów. Obecne zmiany organizacyjne w Państwowej Inspekcji Pracy, a przede wszystkim zmniejszenie zatrudnienia w Głównym Inspektoracie Pracy i przekazanie z dniem 1 stycznia 2000 r. etatów do okręgowych inspektoratów pracy, pozwoli na stworzenie dwóch grup kandydatów na podinspektorów, którzy rozpoczną szkolenie w ośrodku szkoleń Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2000. 15 etatów planowanych dla pracowników wspomagających prace inspektorów staje się konieczne w związku ze wzrostem liczby porad prawnych, rozwoju informatyzacji; 2 etaty przewiduje się dla służby finansowo-księgowej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszZając">W dostarczonym Komisji materiale szczegółowo przeanalizowałem wydatki administracyjno-rzeczowe, które stanowią 25,8% wydatków rozdziału 9911.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszZając">W stosunku do lat poprzednich zaplanowano mniejszy wzrost wydatków na czynsze, ujęte w par. 37 - usługi niematerialne, za siedziby wynajmowane od urzędów miast, jak też w par. 40 - różne opłaty i składki, gdzie ujęto siedziby wynajmowane od różnych właścicieli. Powodem takiego stanu rzeczy jest głównie to, że w ostatnich latach zakupiono siedziby dla PIP w Szczecinie, Bydgoszczy, Zielonej Górze, Kielcach, Gliwicach, Krośnie, jak też przejęto w zarząd siedzibę Okręgowej Inspekcji Pracy w Krakowie oraz biur terenowych w Tarnowie, Legnicy, Wałbrzychu i Ostrowie Wielkopolskim. Powodem drugim zmniejszenia wydatków na czynsze w stosunku do lat poprzednich jest planowany mniejszy wzrost zatrudnienia. Powód trzeci wiąże się ze zmniejszeniem zatrudnienia w Głównym Inspektoracie Pracy, a co za tym idzie - z przeniesieniem pracowników z ul. Kopernika i Górskiego na ulicę Kruczą w Warszawie. Przewiduję, że koszty najmu ulegną dalszemu zmniejszeniu, po przeniesieniu Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu po zakończeniu rozbudowy ośrodka szkolenia PIP w tym mieście i po zakupie dalszych siedzib, jeżeli wolą Komisji do Spraw Kontroli Państwowej będzie przyznanie środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszZając">Wzrost wydatków w par. 28 - podróże służbowe krajowe, o 14,7% dotyczy przede wszystkim przejścia grupy podinspektorów na inspektorów pracy, którzy w roku 2000 rozpoczną kontrole.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszZając">Wzrost o 40,5% w par. 35 - energia, wynika nie tylko ze wzrostu cen energii, ale przede wszystkim z przesunięcia wydatków z par. 37 i 40, z których pokrywane były koszty opłat za wynajem siedzib, w tym również energię, w związku z zakupem bądź przejęciem w zarząd siedzib.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszZając">W zaprezentowanych Komisji materiałach uwidoczniony jest wysoki wzrost w par. 72 - wydatki na finansowanie inwestycji jednostek budżetowych i zakładów budżetowych PIP. Wzrost ów wyraża się w kwocie 9 mln 190 tys. zł, czyli jest to ponad 80% w stosunku do przewidywanego wykonania roku bieżącego. Zdaję sobie sprawę, że planowana w tym paragrafie kwota 19 mln 900 tys. zł jest wysoka, lecz wynika ona głównie z realizacji rozbudowy ośrodka Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu o siedzibę okręgowego inspektoratu pracy. Z zawartych umów i z przebiegu procesu inwestycyjnego wynika, iż inwestycja ta powinna zostać zakończona w roku 2000. Niezbędne środki na jej dokończenie to kwota 8 mln 720 tys. zł. Nie planowaliśmy jej w ramach środków na podstawowe wyposażenie, o pieniądze na ten cel wystąpimy dopiero w budżecie na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszZając">Kolejny powód tak wysokich kwot na finansowanie inwestycji, to drugi etap prac nad stworzeniem zintegrowanego systemu informatycznego w PIP. W realizacji etapu pierwszego wystąpiły pewne opóźnienia spowodowane skomplikowaniem systemu, zmianami w systemie w związku z modyfikacją struktury administracyjnej kraju, zmianą w przepisach prawnych dotyczących wprowadzenia mandatowego systemu karania przez inspektorów pracy oraz zmianami, jakie w roku 1998 i 1999 zaszły w kierownictwie Państwowej Inspekcji Pracy. Mam nadzieję, że podjęte obecnie przeze mnie działania pozwolą na zakończenie pierwszego etapu realizacji owego systemu jeszcze w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszZając">Na wydatki łączące się z informatyzacją planowana kwota wynosi 6 mln zł, z czego na rozbudowę, modyfikację oraz support merytoryczny projektu systemu informatycznego, jak też na audyt projektu przeznaczamy 1 milion 030 tys. zł, na zakup notebooków dla inspektorów pracy - 2 mln zł. W Państwowej Inspekcji Pracy zatrudnionych jest obecnie 1196 inspektorów oraz 224 kandydatów na podinspektorów. Na tę liczbę dysponujemy zaledwie 380 notebookami, z czego 200 zakupiono ze środków PHARE w roku 1996.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszZając">Zakup komputerów i drukarek musi pociągnąć za sobą koszty w wysokości miliona złotych, przy czym będzie to sprzęt stacjonarny, stanowiący uzupełnienie posiadanego już przez PIP sprzętu informatycznego. Część nowo nabytego sprzętu przeznaczona zostanie na zastąpienie dotychczas użytkowanego sprzętu, którego wymiana jest niezbędna ze względu na problem roku 2000. W chwili obecnej Państwowa Inspekcja Pracy posiada 500 komputerów stacjonarnych i serwerów, z czego 36% to komputery przestarzałe. Mamy 420 drukarek igłowych, atramentowych i laserowych. Stan zatrudnienia na dzień 4 października wynosił w przeliczeniu na pełne etaty 2165 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TadeuszZając">Na rozbudowę sieci komputerowej planujemy kwotę 600 tys. zł. W ramach tej rozbudowy przewiduje się podłączenie do sieci rozległej PIP sieci biur terenowych, które mają w swoich miastach węzły pracujące w sieci PolPak. Przewidywane koszty dotyczą też uzupełnienia wyposażenia sieci w niezbędny sprzęt, w tym modemy, huby. Istotną korzyścią z tej inwestycji jest możliwość instalacji rozproszonych baz danych łączących okręgowe inspektoraty pracy z biurami terenowymi, co ułatwi wdrażanie projektu informatyzacji PIP na szczeblu terenowym.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#TadeuszZając">Zakup oprogramowania typu Windows NT, Work Station, Microsoft Office 97 i innych do nowszych wersji baz danych, to planowany koszt w wysokości 500 tys. zł. Zakup baz prawnych i programów antywirusowych, to również koszt 500 tys. zł. Pozostała kwota 150 tys. zł planowana jest na bieżącą eksploatację komputerów.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#TadeuszZając">Planujemy również zakup siedzib dla Państwowej Inspekcji Pracy, w tym m.in. siedziby dla Okręgowego Inspektoratu w Łodzi oraz dla dwóch biur terenowych - w Siedlcach i we Włocławku bądź też zamiast tych biur, jeśli powstanie taka możliwość, zakup drugiej siedziby dla Okręgowego Inspektoratu Pracy. Kwota zaplanowana na te zakupy to 3 mln 170 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#TadeuszZając">Kolejna przyczyna wzrostu poziomu wydatków w par. 72 wiąże się z koniecznością zakupu środków transportu, a konkretnie samochodów służbowych. Sytuacja wygląda w ten sposób, że należy wycofać z eksploatacji samochody zakupione w roku 1992 i 1993 o wysokim przebiegu, których użytkowanie stało się nieopłacalne, i które według opinii rzeczoznawców zużyte są w 75%. Część owych samochodów wycofano z eksploatacji już w roku 1998 i w roku bieżącym. Na ich miejsce należałoby nabyć nowe samochody bądź też znacznie podnieść wydatki na korzystanie z samochodów prywatnych przez inspektorów pracy. Planowana kwota na zakup samochodów to 1 mln 200 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#TadeuszZając">Następna pozycja to zakup maszyn biurowych i wyposażenia w rodzaju central telefonicznych, kserokopiarek, klimatyzatorów do pomieszczeń, w których znajdują się serwery. Planujemy tu kwotę 400 tys. zł. 410 tys. zł planujemy z kolei na modernizację budynku hotelowego ośrodka szkolenia PIP we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#TadeuszZając">Chciałbym jeszcze krótko wspomnieć o wydatkach w pozostałych trzech rozdziałach: 9900, 9914, 9995. W roku 1999 zgodnie z klasyfikacją rozdziałów, utworzono w dziale 99 rozdział 9900 - integracja z Unią Europejską. Większość wydatków ponoszonych dotychczas w rozdziale 9914 wystąpi w rozdziale 9900. Na integrację z Unią Europejską zaplanowano kwotę 627 tys. zł, na pozostałą zaś współpracę z zagranicą 119 tys. zł. Ta ostatnia pozycja obejmuje wydatki związane z pokryciem kosztów wyjazdów zagranicznych delegacji PIP do państw nie będących członkami Unii Europejskiej oraz z przyjmowaniem delegacji z tych krajów. Bliżej wydatki tego rodzaju omówiono w przedłożonym materiale, a zatem sądzę, że nie ma potrzeby dublowania tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#TadeuszZając">Wydatki rozdziału 9995 - pozostała działalność, dotyczą działalności informacyjno-popularyzatorskiej w zakresie zapobiegania wypadkom przy pracy i zagadnień ochrony pracy. Na cel ten planujemy 1 mln 160 tys. zł. Jest to niezmiernie ważny obszar działalności Państwowej Inspekcji Pracy, w związku z czym przewiduję dalsze starania zmierzające do popularyzacji zagadnień ochrony pracy na łamach prasy, radia i telewizji. Podejmowane będą działania profilaktyczne - poprzez wydawanie różnorodnych publikacji oraz za pomocą organizowania konkursów. Kontynuowana i rozszerzana będzie współpraca Inspekcji Pracy z partnerami społecznymi, związkami zawodowymi oraz ze Społeczną Inspekcją Pracy, jak też z organizacjami pracodawców. Współpraca owa ukierunkowana będzie na ochronę pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#TadeuszZając">Zakładem budżetowym Inspekcji Pracy jest Ośrodek Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy im. Jana Rosnera we Wrocławiu. Koszty owej działalności bieżącej w całości pokrywa z uzyskanych przychodów za usługi świadczone dla potrzeb PIP. Ośrodek ten przewiduje na rok 2000 plan przychodów i rozchodów budżetowych w wysokości: przychody to 4 mln 620 tys. zł, a rozchody - 4 mln 655 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#TadeuszZając">Szanowni państwo. Bez planowanego dodatkowego zatrudnienia w liczbie 45 etatów, których łączne wydatki wyniosą około 2 mln 679 tys. zł oraz wyrównania wynagrodzeń dla 66 etatów przyznanych od 1 lipca br., które łącznie z pochodnymi wynoszą 1 mln zł 751 tys. zł, jak też planowanego wzrostu wydatków inwestycyjnych na kwotę 9 mln 190 tys. zł - ogólny wzrost planowanych wydatków w tym dziale wynosi 11 mln 996 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#TadeuszZając">Proszę Komisję do Spraw Kontroli Państwowej o przyjęcie planowanego budżetu Państwowej Inspekcji Pracy. W wypadku pytań, chętnie udzielę odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzUjazdowski">Bardzo dziękuję. Jeśli przedstawiciele Ministerstwa Finansów mają uwagi, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EwaPaderewska">Zgodnie z przepisami ustawy o finansach publicznych minister finansów włącza bez weryfikacji projekty budżetu jednostek naczelnych organów władzy, kontroli i sądownictwa. Do jednostek tego typu należy Państwowa Inspekcja Pracy. Minister finansów nie ma uprawnień ani do weryfikacji, ani do oceny. Jeżeli członkowie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej mają pytania, w jaki sposób kształtowane były wydatki w jednostkach rządowych, chętnie spróbujemy na pytania te odpowiedzieć. Natomiast ocena poziomu wydatków zarówno przez Państwową Inspekcję Pracy, jak i Najwyższą Izbę Kontroli nie należy do ministra finansów. Ich weryfikacji może dokonać jedynie parlament.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzUjazdowski">Oddaję głos posłowi koreferentowi z prośbą, by wypowiedź zawierała również propozycję opinii, jaką Komisja do Spraw Kontroli Państwowej powinna w tej kwestii wydać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanGiedrojć">Jeśli można, projekt opinii chciałbym zaproponować dopiero po przedstawieniu projektu budżetu również Najwyższej Izby Kontroli, tak by była to opinia całościowa, a zatem uwzględniałaby również ewentualne wyjaśnienia, jakich wysłuchamy w odpowiedzi na pytania, które - jak sądzę - padną pod adresem przedstawicieli obydwu instytucji. Myślę, że wówczas dopiero powinniśmy zdecydować o naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RomanGiedrojć">Do projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy zamierzam się ustosunkować bardzo krótko. W mojej ogólnej ocenie budżet ów przygotowany jest poprawnie, niemniej jednak do kilku danych w nim zawartych chciałbym się odnieść.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RomanGiedrojć">Jak mówił główny inspektor pracy, PIP realizuje swe zadania poprzez Główny Inspektorat Pracy, jak też 16 okręgowych inspektoratów pracy, przy czym do niedawna było ich 17 - niestety - po wprowadzeniu nowego podziału administracyjnego kraju rozwiązano jeden z tych inspektoratów - w Koszalinie. Oprócz 16 inspektoratów okręgowych funkcjonuje jeden zakład budżetowy - we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RomanGiedrojć">Budżet Państwowej Inspekcji Pracy na rok 2000 po stronie dochodów zamyka się kwotą 80 tys. zł, przy czym - jak słyszeliśmy w wystąpieniu inspektora głównego - pieniądze te pochodzą z wyprzedaży składników majątkowych przewidzianych w ocenie zarówno głównego inspektora, jak i mojej - do upłynnienia. To i tak dość dużo, bo - moim zdaniem - przedmioty przeznaczone do upłynnienia mogą przynieść dochód nawet mniejszy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RomanGiedrojć">Po stronie wydatków w budżecie PIP widnieje kwota 181 mln 842 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RomanGiedrojć">Planowane wydatki realizowane są w czterech działach, które reprezentant GIP przedstawił przed chwilą, a zatem, jak sądzę, nie istnieje potrzeba dublowania tych informacji. Przypomnę więc tylko, że chodzi o rozdziały: 9911, 9900, 9914, 9995. Wydatki rozdziału 9911 - urzędy naczelnych organów władzy i kontroli zaplanowano na kwotę 179 mln 936 tys. zł. Stanowią one 98,9% ogółu wydatków Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RomanGiedrojć">Główne wydatki z tego zakresu to wydatki osobowe i ich pochodne, zaplanowane na 133 mln 511 tys. zł. Do wyliczenia funduszu wynagrodzeń osobowych pracowników na rok 2000 PIP przyjęła wskaźnik 6,7. Uważam ów wskaźnik za zgodny z wytycznymi ministra finansów. Wzrost wynagrodzeń osobowych pracowników ponad wskaźnik wynika stąd tylko, że od 1 lipca bieżącego roku przyznano PIP 66 nowych etatów, jak też z planowania dodatkowego zwiększenia liczby etatów o 45.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RomanGiedrojć">Wydatki rzeczowo-administracyjne tego rozdziału stanowią 25,8% i zaplanowano je na 46 mln 425 tys. zł, w tym wydatki na finansowanie inwestycji jednostek i zakładów budżetowych PIP opiewają na kwotę 19 mln 900 tys. zł, co stanowi ogółem 42,9% wydatków administracyjno-rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RomanGiedrojć">Wysoki wzrost - o 85,8% - wydatków na finansowanie inwestycji zakładów budżetowych wynika głównie z kontynuacji inwestycji. Jest to - moim zdaniem - działanie zmierzające w dobrym kierunku, ponieważ wynajem lokali z roku na rok jest szaloną uciążliwością pod względem finansowym, a to dlatego, iż koszty wynajmu lokali w warunkach gospodarki wolnorynkowej wciąż rosną, mimo że przeprowadza się przetargi. Z tej to przyczyny uważam, że godny poparcia jest kierunek zmierzający do pozyskiwania własnych siedzib - zarówno okręgowych inspektoratów, jak i siedzib oddziałów. W sposób ewidentny obniża to koszty funkcjonowania instytucji.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#RomanGiedrojć">Jak wynika ze sprawozdania, Państwowa Inspekcja Pracy zaplanowała na wymieniony cel 7 mln 720 tys. zł. 6 mln zł z kolei zaplanowano na informatyzację PIP. W odniesieniu do tej właśnie sprawy chciałbym zadać pytanie głównemu inspektorowi pracy z nadzieją na wyczerpującą odpowiedź. Otóż prosiłbym o wyjaśnienie, czy system, o którym mowa, po przyznaniu odpowiednich środków zrealizowany zostanie do końca? Czy będzie on w pełni czytelny? Czy dostęp do niego mieć będzie kierownictwo, ale również poszczególni pracownicy? Czy w związku z jego uruchomieniem poprawi się funkcjonowanie ogólnie mówiąc - urzędu, jak też pracowników tego urzędu?</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#RomanGiedrojć">Uważam, że rację ma główny inspektor pracy, gdy mówi o konieczności wymiany samochodów służbowych. Podobnie jak pan inspektor, chciałbym zasygnalizować członkom Komisji, że samochody eksploatowane w Państwowej Inspekcji Pracy powinny - moim zdaniem - już dawno zostać skasowane. Wystarczy wspomnieć bowiem tylko o małych fiatach z roku 1991 czy 1992, poruszających się po drogach publicznych, by wszystko stało się zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#RomanGiedrojć">Przecież takie samochody stanowią nie tylko zagrożenie dla inspektorów jeżdżących nimi na kontrolę, by sprawdzić, czy warunki pracy zgodne są z przepisami bhp. Jestem przekonany, że stwarzają zagrożenie także dla innych użytkowników dróg, a zatem istnieje podwójny powód, by samochody takie wycofać z użytku. Można oczywiście postawić pytanie, czy zaplanowana kwota w wysokości 1 mln 200 tys. zł powinna zostać przydzielona od razu w jednym roku, a jeżeli są powody przemawiające za takim właśnie rozwiązaniem, to prosiłbym o głębsze uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#RomanGiedrojć">Zgadzam się z opinią, że w celu sprawniejszego wykonywania swych obowiązków inspektorzy pracy powinni mieć dostęp do samochodów służbowych. Równie ważne są jednak środki, o których mowa w par. 28 - podróże służbowe, a w którym czytamy, że zwiększenie kwoty na ten cel uwzględnia wzrost liczby inspektorów, ale też liczby planowanych kontroli. Z tym zaś wiąże się bezpośrednio wzrost wydatków na przejazdy PKP i PKS, na przejazdy prywatnymi samochodami inspektorów oraz wzrost kosztów z tytułu podróży służbowych - diet i noclegów. Uważam tę pozycję za uzasadnioną, pamiętajmy bowiem, że przemieszczanie się inspektorów pracy powinno być jak najmniej uciążliwe, a po drugie powinni oni jak najszybciej docierać do celu podróży, szczególnie gdy prowadzą kontrolę w związku z wypadkiem śmiertelnym czy zbiorowym, jak też gdy chodzi o działanie interwencyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#RomanGiedrojć">Nie ulega chyba wątpliwości, że ważną kwestią w działalności Państwowej Inspekcji Pracy jest też współpraca naukowo-techniczna, profilaktyka, o której wspomniał główny inspektor pracy, a która jest dziedziną godną wielokrotnego podkreślania, a to z tego względu, że w ten sposób można znacznie więcej osiągnąć niż działaniami interwencyjnymi. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że efektem rozwiniętej profilaktyki mogłyby być znaczne oszczędności w zakresie budżetu państwa, o czym świadczy informacja zawarta w sprawozdaniu głównego inspektora pracy za rok 1998, mówiąca o tym, że odnotowano znacznie mniejszą liczbę wypadków śmiertelnych przy pracy - po raz pierwszy od dłuższego czasu w skali kraju. Bez dodatkowego zatrudnienia w liczbie 45 etatów i wyrównania wynagrodzeń dla 66 pracowników - które to etaty przyznano od 1 lipca br. - oraz planowanego wzrostu wydatków inwestycyjnych ogólny wzrost planowanych wydatków PIP wynosi 8%, a zatem nie jest to wzrost wysoki.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#RomanGiedrojć">Jestem zdania, że Komisja do Spraw Kontroli Państwowej może ustosunkować się pozytywnie do projektu budżetu PIP. Jeżeli nie zostaną zgłoszone jakieś znaczące uwagi czy zastrzeżenia ze strony członków Komisji, będę apelować o przyjęcie budżetu zaprezentowanego nam w opracowaniu.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#RomanGiedrojć">Mam jeszcze dwa pytania pod adresem głównego inspektora pracy, przy czym zaznaczam, że jeśli rzecz dotyczy tylko kwestii nazwy przypisanej tej pozycji, to nie wyrażam zastrzeżeń. Otóż w rozdziale 9911 - urzędy naczelnych organów władzy i kontroli, w par. 72 pkt 5 ma tytuł „Zakup maszyn biurowych i wyposażenia”. Nie ukrywam, że takie potraktowanie nazwy pozycji denerwuje mnie. Zwracałem już w roku ubiegłym uwagę na to niewiele mówiące sformułowanie. Myślę, że dałoby się precyzyjniej określić tę pozycję, bo w ten sposób nie da się dociec od razu, jakież to maszyny wchodzą w rachubę. Czy rzecz dotyczy jakichś tradycyjnych maszyn biurowych, czy też po prostu sposób określenia wszelkiego sprzętu stanowiącego wyposażenie biur.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#RomanGiedrojć">Sprawa druga dotyczy części C opracowania - zakładów budżetowych, rozdziału 9995 - pozostałej działalności, gdzie czytamy o Ośrodku Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy im. Jana Rosnera we Wrocławiu. Materiał zawiera bardzo szczegółowe dane na ten temat. Ja wszakże ograniczę się tylko do informacji, iż ośrodek ten przewiduje na rok 2000 plan przychodów w wysokości 4 mln 620 tys. zł, a rozchodów w wysokości 4 mln 565 tys. zł. Wiemy wszyscy, że filie owego ośrodka funkcjonują na terenie całego kraju, dlatego też proszę o informację, czy w podane w materiale planowane przychody wliczono środki pozyskiwane przez te ośrodki filialne, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#RomanGiedrojć">Reasumując, chciałbym stwierdzić, że budżet Państwowej Inspekcji Pracy powinien zostać przez Komisję przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzUjazdowski">Dziękuję. Pana inspektora proszę o krótkie ustosunkowanie się do spraw poruszonych przez koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszZając">Dopiero od 1 maja br. sprawuję funkcję głównego inspektora pracy, lecz przez cały ten czas intensywnie pracujemy nad system informatycznym. Stanowi to poważny problem jako przedsięwzięcie na wielką skalę, lecz podjęliśmy już w tej kwestii pewną decyzję, o której odrębnym pismem powiadomię przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Jestem jednak przekonany, że planowane środki i podjęte przeze mnie działania przyniosą w efekcie system, który spełni oczekiwania wszystkich pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, a zwłaszcza inspektorów pracy. Chodzi bowiem przede wszystkim o to, by to właśnie oni mieli możliwość dostępu do systemu, a zarazem do informacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszZając">Wielką niedogodnością, z jaką musimy się na razie zmagać, jest fakt, że inspektor pracujący w biurze terenowym pozbawiony jest praktycznie możliwości dostępu do sieci istniejącej w PIP. Nad tym to problemem pracujemy najusilniej i jesteśmy na dobrej drodze do jego rozwiązania. Ostrożnie, choć z dozą optymizmu muszę powiedzieć, że środki, o które występujemy, pozwolą nam na zrealizowanie tego zadania i udostępnienie systemu również inspektorom terenowym. Mam też nadzieję, że system spełni oczekiwania, jakie wszyscy w nim pokładamy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszZając">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów na temat ośrodka wrocławskiego. Otóż w planach dochodów są przewidziane w kwocie 300 tys. zł dochody z działalności jego filii. Mamy w tym niejaki problem, ponieważ chcę od 1 stycznia owe filie ośrodka zlikwidować. Dlaczego? Dlatego, że na tle działalności tych filii powstają pewne patologie związane z błędnie rozumianą przez naszych partnerów rolę PIP dotyczącą prowadzenia szkoleń. Ponieważ inspektorzy pracy uczestniczą w szkoleniach prowadzonych w niektórych filiach, niektóre z filii mają certyfikat tegoż ośrodka, inne natomiast dysponują jedynie przyzwoleniem. Uważam, że sytuacja jest tak niejasna, iż więcej pożytku dla Inspekcji Pracy, więcej obiektywizmu w działaniach uzyskamy za pomocą likwidacji owych filii i skupienia się na centrum szkolenia, czyli na ośrodku wrocławskim.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszZając">Na dalsze pytania odpowie dyrektor Grażyna Witkowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GrażynaWitkowska">Poseł Roman Giedrojć spytał, czy istotnie wszystkie samochody służbowe muszą zostać zakupione w r. 2000, czy też może raczej należałoby to rozłożyć na kolejne lata. Pragnę zatem wyjaśnić, że w projekcie budżetu na rok 1999 planowaliśmy wymianę około 30 samochodów, lecz komisje sejmowe podjęły decyzję o zmniejszeniu naszych wydatków inwestycyjnych o 9 mln 750 tys. zł, w związku z czym główny inspektor pracy musiał na nowo konstruować i zatwierdzić plan wydatków inwestycyjnych do realizacji w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#GrażynaWitkowska">Za kluczowe zadanie kierownictwo uznało realizację rozbudowy ośrodka szkolenia PIP o siedzibę dla okręgowego inspektoratu. Główny inspektor podjął też decyzję o zakupie siedziby dla Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach, jak też musiał podjąć decyzję o zmniejszeniu wydatków na informatyzację, zaplanowanych w projekcie budżetu na rok 1999 w wysokości 4 mln 900 tys. zł i w efekcie przyznana została na ten cel tylko kwota 2 mln 500 tys. zł. Główny inspektor musiał też podjąć decyzję o ograniczeniu środków właśnie na zakup samochodów oraz o wyeliminowaniu z planu innych wydatków, które mogą zostać zaplanowane przez Państwową Inspekcję Pracy na lata następne.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#GrażynaWitkowska">W wyniku opisanych ograniczeń w roku bieżącym zakupiono jedynie 3 samochody służbowe średniolitrażowe dla okręgowych inspektoratów pracy. W roku 1998 wycofaliśmy natomiast z eksploatacji 9 samochodów, to znaczy fiaty 126p, jednego fiata FSO, 4 polonezy, jedną nysę z 1989 r. Dodam, że w roku bieżącym również musieliśmy wycofać z eksploatacji 16 samochodów ze względu na znaczny stopień ich zużycia. Od państwa posłów zależy, czy stan samochodów w PIP zostanie uzupełniony, ale pragnę przypomnieć, że brak samochodów służbowych i ewentualne znacznie niezwiększenie wydatków w par. 28 na podróże służbowe może spowodować trudności w wykonywaniu obowiązków służbowych przez inspektorów pracy, którzy dokonują czynności kontrolnych w często odległych od siedziby okręgowego inspektoratu pracy miejscach.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#GrażynaWitkowska">Jeśli jednak członkowie Komisji uznają, że nie sposób przyznać Państwowej Inspekcji Pracy z budżetu państwa 1 mln 200 tys. zł na wymianę 40 samochodów, które należy wycofać z użytkowania, zmuszeni będziemy do zwiększenia środków w par. 28. O to właśnie apelujemy: jeżeli nastąpi zmniejszenie wydatków na samochody, czyli na inwestycje, to zarazem musi nastąpić wzrost środków na podróże służbowe, a więc prosimy o wprowadzenie tu wyższego wskaźnika niż zaplanowany przez nas.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#GrażynaWitkowska">Jeśli chodzi o pozycję „zakup maszyn biurowych”, to jest to po prostu stosowane przez nas określenie, przy czym chodzi przede wszystkim o kserokopiarki, wideoprojektory, centrale telefoniczne kupowane do nowych siedzib bądź też wymieniane ze względu na wzrost zatrudnienia w istniejących już siedzibach, w wypadku gdy pojemności tych centrali nie można zwiększyć; niektóre centrale są ponadto wyeksploatowane, co utrudnia kontakt Państwowej Inspekcji Pracy z pracownikami, pracodawcami, którym powinniśmy przecież udzielać porad prawnych, przyjmować skargi itp. Nazwa istotnie jest nieco niezręczna, ale myślę, że po tych wyjaśnieniach wiadomo już, o co chodzi. Główny inspektor w swym wystąpieniu mówił też o klimatyzatorach - w roku ubiegłym główny inspektor pracy wydał zgodę na zakup 5 klimatyzatorów dla okręgowych inspektoratów pracy. Pragnę podkreślić, że urządzenia te są przeznaczone głównie do pomieszczeń, w których znajdują się serwery i stanowiska komputerowe skumulowane - chodzi o prawidłowe działanie tego sprzętu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy koreferent czuje się usatysfakcjonowany otrzymanymi wyjaśnieniami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanGiedrojć">Jestem zdumiony, ponieważ pani dyrektor do spraw finansów próbuje przemieścić środki, a ja jestem zdania, że spotkanie z naszą Komisją należałoby potraktować raczej jako rozgrzewkę przed walką na forum Komisji Finansów Publicznych. Jeśli pani dyrektor i tam powie, że może z czegoś zrezygnować, to jest pewne, że zdjęta z budżetu PIP zostanie kwota dwukrotnie wyższa. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w roku ubiegłym. Opinia Komisji Polityki Społecznej z wnikliwym uzasadnieniem nie pomogła w walce o budżet dla Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaWitkowska">Zapewniam, panie pośle, że nie taka była moja intencja. Zamierzałam jedynie ukazać problem i uświadomić, że albo PIP otrzyma pieniądze na zakup samochodów, albo też trzeba znacząco zwiększyć środki w par. 28 - podróże służbowe. Innego wyjścia nie ma, jeśli inspektorzy nasi mają prawidłowo wykonywać swe zadania. Jest jednak oczywiste, że najlepiej dla PIP byłoby, gdybyśmy otrzymali pieniądze zarówno na samochody, jak i na wydatki bieżące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy jeszcze ktoś chciałby się wypowiedzieć w sprawie projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TeresaLiszcz">Uważam, że budżet Państwowej Inspekcji Pracy jest bardzo skromny, jak też że powinniśmy go mocno poprzeć. Myślę, iż powinniśmy również pamiętać o tym, że instytucja ta stale ma dokładane nowe zadania - jest już nimi wprost obwieszona jak choinka.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli zaś chodzi o samochody, to wiadomo mi, iż obowiązują obecnie bardzo rygorystyczne przepisy w odniesieniu do eksploatacji. Nie może np. korzystać z samochodu służbowego tylko jeden inspektor, a w efekcie powstają liczne problemy. Myślę zatem, że chyba nieco za ostry jest ów rygor w niektórych aspektach, tym bardziej że niekiedy samochody po prostu stoją nie wykorzystywane, ponieważ nie znajduje się powód do jazdy dwóch inspektorów do jednej miejscowości.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#TeresaLiszcz">Zarówno z moich osobistych obserwacji, jak i z praktyki Państwowej Inspekcji Pracy, z którą jestem w kontakcie w swoim terenie, wynika, że jest to instytucja niezwykle skromna, gdy chodzi o zapotrzebowanie na środki finansowe. Uważam, że z całą stanowczością powinniśmy jako Komisja do Spraw Kontroli Państwowej poprzeć te starania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefZych">W pełni podzielam pogląd pani posłanki Teresy Liszcz, że działalność Państwowej Inspekcji Pracy jest tak niezmiernie ważna, szczególnie w płaszczyźnie prawnej i technicznej ochrony pracy, że na ogół - poza bezpieczeństwem i służbą zdrowia itp. - nie da się porównać z żadnymi dziedzinami. Biorąc to pod uwagę, przekonany jestem, że powinniśmy wyrazić opinię jednoznacznie popierającą projekt budżetu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JózefZych">Korzystając z faktu, że zabrałem głos, chciałbym na moment wrócić do systemu informatycznego. Od wielu lat interesuję się tymi sprawami i obserwuję tworzenie różnych systemów informatycznych. Znając zakres ustawowy obowiązków Państwowej Inspekcji Pracy, jak też technikę jej działania, chciałbym podsunąć pewną sugestię.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JózefZych">Proponuję mianowicie, aby przy tworzeniu systemu informatycznego PIP nie ograniczać się jedynie do systemu potrzebnego inspektorom pracy, ale by raczej pomyśleć nad bankiem informacji prawniczej. Rzecz bowiem w tym, iż jednym z problemów, które inspekcja musi ująć, są zagadnienia z zakresu orzecznictwa w sprawie wypadków i okoliczności konkretnych wypadków w drodze do pracy, przy pracy, choroby zawodowe - naturalnie z zachowaniem tajemnicy, gdy chodzi o dane osobowe.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JózefZych">Niemniej jednak radcowie prawni, zakłady pracy bardzo często są zainteresowani; znamy przecież orzecznictwo na tym odcinku. Uważam zatem, iż bank informacji, który proponuję, również w zakresie orzecznictwa i wyjaśnień dotyczących stosowania Kodeksu pracy, stworzyłby znakomitą współpracę z zakładami pracy, radcami prawnymi, jak też z adwokaturą.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JózefZych">Sądzę również, że przy tworzeniu owego systemu warto by było wejść w porozumienie z zakładami pracy, które bardzo chętnie by ze współpracy tego typu skorzystały, nie mówiąc już o tym, że i prokuraturze ułatwi to w sposób znakomity zadanie, szczególnie wówczas, gdy będzie prowadzić śledztwo w sprawie ciężkiego wypadku przy pracy itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PawełŁączkowski">Trudno powstrzymać się od uwagi, że Państwowa Inspekcja Pracy ma zapewne świadomość, jak bardzo opiekuńczy nastrój panuje w naszej Komisji w stosunku do niej. Myślę zresztą, że to dobrze. Wracając jednak do spraw budżetu, chciałbym spytać, czy czyniono w PIP symulację, na podstawie której dałoby się stwierdzić, jakie są rzeczywiste koszty utrzymywania całego parku maszynowego w postaci samochodów, a jaki efekt finansowy dałoby przejście na system zupełnie inny, znacznie nowocześniejszy przy tym - system ryczałtów. Chodzi o to, że w instytucjach tego typu co PIP problem, o którym mówimy, zaczyna być prawdziwą plagą. Wszędzie tam, gdzie rachunek ekonomiczny prowadzony jest konsekwentnie, nie da się uzasadnić posiadania takiej liczby choćby najskromniejszych samochodów, gdy chodzi o instytucję, której działalność opiera się w zasadzie na nieustannych podróżach służbowych, zwłaszcza gdy rzecz dzieje się w kraju mającym całkiem niezłe wskaźniki motoryzacji indywidualnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzUjazdowski">Bardzo proszę przedstawicieli Inspekcji Pracy o ustosunkowanie się do podniesionych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszZając">Jeśli chodzi o sugestie marszałka Józefa Zycha, taki bank informacji jest tworzony w Państwowej Inspekcji Pracy, ze środków PHARE. Będą zatem centra informatyczne dla naszych partnerów społecznych, szeroko rozumianej ich grupy. Zbierzemy informacje ważne z naszego punktu widzenia, jak również te, które zechcą nam przekazać partnerzy. Pan marszałek ma - oczywiście - rację. To niezmiernie istotny obszar naszej działalności. To właśnie my musimy dysponować główną wiedzą w kwestii dotyczącej zakresu naszego działania. W odniesieniu do uwagi posła Pawła Łączkowskiego chciałbym poinformować, że nad dogłębną analizą wspomnianego rodzaju właśnie pracujemy. Jak mówiłem, stosunkowo niedługo sprawuję funkcję inspektora głównego, lecz wraz z dyrektor Grażyną Witkowską przeprowadzamy analizy różnego rodzaju. Wiemy już, że mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem. Nie ukrywam, że znacznie wygodniejszy dla PIP byłby system oparty na ryczałtach na samochody prywatne. Analizujemy w tej chwili przepisy prawne właśnie pod tym kątem, by upewnić się, czy taki system jest w pełni dopuszczalny, a jeżeli nie, to w jakim ewentualnie zakresie można by z niego skorzystać. Na razie wiemy, że można wykorzystać formę ryczałtów na jazdę po mieście, co w naszym przypadku niewiele daje, ponieważ w ogromnej większości inspektorzy nasi muszą udawać się w teren. W miastach zresztą jest całkiem nieźle rozwinięta sieć komunikacji i nie zachodzi, w gruncie rzeczy, potrzeba korzystania z samochodów - czy to służbowych, czy to prywatnych. Jeśli jednak chodzi o konieczność poruszania się inspektorów pracy po terenie, występują niekiedy sytuacje graniczące z dramatem, wynikające głównie z narastającej ostatnio tendencji do ograniczania połączeń lokalnych - zarówno PKS, jak i PKP.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszZając">Zapewniam jednak, że pracujemy nad tym systemem, badając możliwość wprowadzenia weryfikacji. Proszę panią dyrektor o uzupełnienie mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GrażynaWitkowska">Opiszę może bardziej szczegółowo sytuację w powyższej sprawie. Otóż dwa razy do roku - na półrocze oraz po zakończeniu roku - przeprowadzamy analizę dotyczącą zarówno wykorzystania samochodów służbowych, jak i samochodów prywatnych do celów służbowych. Z analizy tej - nawet po doliczeniu kosztów zakupu samochodu służbowego - wynika, że korzystanie z samochodów służbowych jest tańsze niż ryczałtowe opłaty za korzystanie z samochodu prywatnego do celów służbowych. Interes publiczny nakazywałby zatem zrezygnowanie z ryczałtów i oparcie się na taborze pojazdów zakupionych na potrzeby PIP.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#GrażynaWitkowska">Jeśli chodzi o ryczałty, to w zależności od liczby mieszkańców danego miasta można przyznać właścicielowi pojazdu wykorzystywanego na cele służbowe 300, 400 czy 500 kilometrów na jazdę lokalną - jak mówi rozporządzenie ministra pracy. Wszystkie wyjazdy poza granice miasta wymagają już indywidualnej zgody na korzystanie z samochodu prywatnego. Zawiera się w tym celu specjalne umowy itd., również w myśl rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej. Nie ukrywam, że nie przeprowadziliśmy analizy, z której wynikałoby, ile kilometrów inspektorzy przebywają środkami PKP czy PKS. Jak się jednak okazuje, będziemy musieli do tego przystąpić, by uzyskać pełny obraz sytuacji. Na razie jednak zamierzamy robić inną próbę. I tak od 1 stycznia 2000 r. wybrane zostaną dwa okręgi, które mają rozległą sieć kontroli, czyli zakłady pracy rozrzucone po dużym terenie. Inspektorzy, którzy zajmują się kontrolowaniem tych obiektów zobowiązani zostaną do korzystania wyłącznie z samochodów prywatnych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#GrażynaWitkowska">Na podstawie wyników finansowych tej próby będziemy mogli się przekonać, który system uzasadniony jest ekonomicznie - czy korzystanie z samochodów służbowych, czy też poruszanie się inspektorów pracy pojazdami prywatnymi na zasadzie ryczałtu. Przekonamy się, czy nastąpił spodziewany wzrost wydatków na przejazdy w tych dwóch okręgach w stosunku do lat poprzednich, co potwierdziłoby ewentualnie nasze przeprowadzane co pół roku analizy. Nie wykluczamy wszakże, iż możemy mieć do czynienia ze spadkiem kosztów w tych inspektoratach okręgowych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#GrażynaWitkowska">Mam nadzieję, że nie nastąpią w wyniku tej próby żadne zagrożenia budżetu Państwowej Inspekcji Pracy, a zyskamy wreszcie wiarygodne dane w tej sprawie. Nie będzie to bowiem symulacja, ale codzienna praktyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszZając">Chciałbym podzielić się z państwem informacją, iż mój dramat polega na tym, że wciąż jeszcze nie mam pełnej wiedzy z zakresu spraw, z którymi przyszło mi się zmierzyć na zajmowanym stanowisku. Dlatego też stale poszukuję od tych kilku miesięcy rozwiązań, które mogłyby się okazać optymalne w działalności Państwowej Inspekcji Pracy. Uczciwie i szczerze przyznaję się przed członkami Komisji do niedoboru wiedzy w owych sprawach. Nie bardzo wiem zatem, jaki jest rzeczywisty koszt służbowych przejazdów inspektorów za pomocą komunikacji PKS czy PKP.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszZając">Chciałbym też dodać, że inspektorzy w rozmowach ze mną istotnie powtarzają to, na co zwróciła uwagę pani posłanka Teresa Liszcz. Jeżeli bowiem czterech inspektorów ma udać się na wyjazd służbowy, powstaje niekiedy poważny problem organizacyjny. Dlatego też system ryczałtów wydaje się rozwiązaniem racjonalnym, ale nie ukrywam, że należy na zasadzie próby stwierdzić, czy nasze oczekiwania potwierdzą się w działaniu praktycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy poseł koreferent podtrzymuje opinię pozytywnego zaopiniowania projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RomanGiedrojć">Co do opinii Komisji do Spraw Kontroli Państwowej proponuję, by projekt opinii tej można było przedstawić dopiero po wysłuchaniu wystąpienia reprezentanta Najwyższej Izby Kontroli. W każdym jednak razie podtrzymuję pozytywną ocenę projektu budżetu w części 12 - PIP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy wypowiedzi państwa posłów należy traktować jako uwagi bądź zastrzeżenia, czy też można je odebrać jako uzupełnienia wypowiedzi reprezentantów Inspekcji Pracy? Czy też ewentualnie stawiają państwo jakieś wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PawełŁączkowski">Ja żadnego wniosku nie zgłaszam. Sądzę, że nie powinniśmy przeszkadzać Państwowej Inspekcji Pracy w zdobyciu własnego rozeznania w poszczególnych kwestiach, w tym również w zakresie opłacalności wykorzystywania samochodów prywatnych do celów służbowych. Moje wystąpienie miało raczej na celu sugestię wypływającą z życzliwości, by PIP może nie dokonywała kosztownych zakupów samochodów, dopóki nie okaże się, że być może tańsze będą inne rozwiązania. Nie zamierzam wszakże proponować zamieszczenia tej sugestii w opinii Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzUjazdowski">A zatem apelujemy po prostu do przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy o pogłębienie analizy efektywności poszczególnych wydatków, a zwłaszcza tych, na które zwracali uwagę posłowie. Sądzę, że powrócimy do tych spraw w roku przyszłym, kiedy będziemy zastanawiać się nad doroczną oceną Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzUjazdowski">Przystajemy na pozytywną opinię, zaproponowaną przez posła koreferenta. Głosowanie w tej sprawie przeprowadzimy po wysłuchaniu wystąpienia reprezentantów Najwyższej Izby Kontroli i po dyskusji nad projektem budżetu NIK, gdy głosować będziemy także opinię na temat tejże instytucji.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzUjazdowski">Przystępujemy teraz do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2000 w części 07 - Najwyższa Izba Kontroli. Oddaję głos reprezentantowi NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszWojciechowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Zanim przystąpię do prezentacji projektu budżetu, pozwolę sobie przedstawić towarzyszącym mi współpracowników. Są to: dyrektor Departamentu Rachunkowości Teresa Pawłowska, odpowiedzialna w Najwyższej Izbie Kontroli za sprawy budżetowe, dyrektor Departamentu Gospodarczego A. Drzewicki, odpowiadający bezpośrednio za większość wydatków w Izbie oraz Bogusław Mozga, dyrektor Departamentu Strategii Kontrolnej, czyli departamentu, o potrzebie stworzenia którego dyskutowaliśmy łącznie z członkami Komisji, i wicedyrektor Departamentu Prawnego, Grażyna Kowalska, odpowiedzialna za kontakty Najwyższej Izby Kontroli z parlamentem. Dyrektora Departamentu Budżetu, W. Długołęckiego, obecnego w tej sali, nie przedstawiam jako współpracownika, gdyż przeniósł się do Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanuszWojciechowski">Projekt budżetu Najwyższej Izby Kontroli, który zaraz członkom Komisji do Spraw Kontroli Państwowej zaprezentuję, powstał w wyniku uchwały Kolegium NIK - bo taki właśnie jest tryb tworzenia naszego budżetu - i skonstruowany został w sposób najoszczędniejszy, taka przynajmniej idea nam przyświecała. Podstawowe parametry tego budżetu określone są na str. 6 naszego obszernego materiału pisemnego.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanuszWojciechowski">Wydatki na rok 2000 zaplanowaliśmy w kwocie 188 mln 915 tys. zł i są one o 9,1% wyższe nominalnie niż w budżecie za rok 1999. Od razu chciałbym tu wprowadzić korektę i prosić pana przewodniczącego o przyjęcie wczorajszej uchwały Kolegium NIK w sprawie zmiany projektu naszego budżetu na rok 2000. Decyzja w tej sprawie zapadła dopiero w dniu wczorajszym, a zatem nie mieliśmy możności dostarczyć państwu wcześniej treści uchwały.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanuszWojciechowski">Chodzi o propozycję akceptacji dla zwiększenia budżetu Najwyższej Izby Kontroli o kwotę 5 mln zł w stosunku do tego, co zostało przyjęte w uchwale. Skąd ta zmiana? Otóż powstała konieczność zakupu lokalu biurowego na siedzibę delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu. Nagłość decyzji wynika z wypowiedzenia przez urząd miasta zajmowanego przez tę delegaturę lokalu. Sytuacja poznańskiej delegatury jest chyba najtrudniejsza ze wszystkich delegatur Najwyższej Izby Kontroli. Dodać zaś należy, że delegatura ta i tak znajduje się w szczególnej sytuacji ze względu na fakt, że obejmuje swym zasięgiem znacznie większy obszar województwa wielkopolskiego niż obszar funkcjonującego przed wprowadzeniem nowego podziału administracyjnego kraju województwa poznańskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanuszWojciechowski">Wracając natomiast do podstawowych parametrów budżetu, pragnę zaznaczyć, że główną pozycję stanowią w nim - podobnie jak w budżecie Państwowej Inspekcji Pracy - koszty osobowe funkcjonowania instytucji, stanowiące 78,9%, 13.8% to wydatki bieżące, a podróże służbowe - krajowe i zagraniczne stanowią 3,8%, wydatki majątkowe to 3%, a 0,5% stanowi ustawowy odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Wzrost środków na wynagrodzenia kształtuje się na poziomie 13,3% i pochodzi m.in. z zakładanego przez nas wzrostu wynagrodzenia na 25 etatów. Właśnie tę sprawę chciałbym członkom Komisji nieco przybliżyć.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JanuszWojciechowski">W chwili obecnej mamy w NIK zatrudnionych 1675 osób. Przyjmując przed kilku laty ustawę o Najwyższej Izbie Kontroli, w uzasadnieniach do tego dokumentu zakładaliśmy wzrost zatrudnienia o 250–500 etatów, przy czym wówczas mieliśmy w Izbie 1450 etatów. Gdyby udało nam się w roku 2000 zwiększyć zatrudnienie o planowane 25 etatów, mielibyśmy wówczas do czynienia z dolną granicą planowanego w uzasadnieniach wzrostu - liczba pracowników Najwyższej Izby Kontroli wynosiłaby 1700. O wyższym zatrudnieniu na razie nie myślimy. Planowany na rok 2000 stan etatów w NIK jest - według mnie - wystarczający, a zdanie to podziela Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Naturalnie, o ile nie zmienią się zadania ustalone w ustawie i potwierdzone w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JanuszWojciechowski">Sprawa ta była przez nas dyskutowana podczas ostatniego posiedzenia podkomisji nadzwyczajnej do spraw polityki kadrowej w NIK. Podkomisja bardzo wyraźnie wówczas wskazała na potrzebę wzrostu zatrudnienia w naszej instytucji, przy czym pragnę podkreślić, że padały propozycje przewyższające stan, o który obecnie zabiegamy. Ostatecznie prosiłem o akceptację 25 etatów, o co teraz również proszę członków Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Sądzę, że nie ma powodów do szczegółowego omawiania naszego budżetu, gdyż byłoby to powtarzanie danych przekazanych państwu w postaci materiału pisemnego, który staraliśmy się sporządzić w sposób czytelny i przejrzysty. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na pewne wyraźne nasze oszczędności. Proszę np. spojrzeć na pozycję podróży zagranicznych, przy której mamy do czynienia z ograniczeniem wydatków do 73% w porównaniu z budżetem roku 1999. Staramy się to uzyskać przede wszystkim za pomocą oszczędzania na kosztach komunikacji - zamiast np. lecieć samolotem będziemy podróżować samochodem itp. Myślę, że to wszystko tytułem wstępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzUjazdowski">Dziękuję. Proszę reprezentantów Ministerstwa Finansów o wyrażenie zdania na temat zaprezentowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaPaderewska">Już podczas zabierania głosu w związku z projektem budżetu Państwowej Inspekcji Pracy próbowałam wyjaśnić, że nie jesteśmy uprawnienie do wyrażania opinii w odniesieniu do jednostek naczelnych organów władzy, kontroli i sądownictwa. Jeżeli jednak państwo posłowie zgłoszą jakieś wątpliwości bądź zadadzą pytania, spróbujemy na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzUjazdowski">Poproszę więc o zabranie głosu posła koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RomanGiedrojć">Muszę zacząć od pytania. Rzecz w tym, że prezes Najwyższej Izby Kontroli zwrócił uwagę na konieczność uzyskania dodatkowych w stosunku do projektu budżetu 5 mln zł na zakup siedziby dla delegatury NIK w Poznaniu. Chciałbym zatem prosić panią z Ministerstwa Finansów o wyjaśnienie, czy w ocenie ministerstwa jest to możliwe do zaakceptowania, czy też za późno na wystąpienia tego typu pod adresem budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#RomanGiedrojć">Czy w przypadku pozytywnego ustosunkowania się Komisji do tego postulatu bylibyśmy zmuszeni do wskazania źródła pozyskania tej kwoty - jak to było wówczas, kiedy opiniowaliśmy projekty budżetów w gronie Komisji Polityki Społecznej? Dziś sytuacja jest szczególnie pod tym względem trudna, ponieważ dopiero teraz zapoznani zostaliśmy z koniecznością wygospodarowania dodatkowych pieniędzy. Proszę reprezentantów Ministerstwa Finansów o wypowiedź w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EwaPaderewska">Od roku ubiegłego sytuacja nie uległa zasadniczej zmianie. Jeżeli zatem członkowie Komisji uznają, że budżet Najwyższej Izby Kontroli istotnie musi zostać zwiększony o dodatkowe 5 mln zł - zamiast dokonania wewnętrznych przesunięć środków w ramach owego budżetu - to Komisja Finansów Publicznych będzie od państwa oczekiwać wskazania źródła sfinansowania zakupu siedziby dla delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyOsiatyński">Ja również mam pytanie do ministerstwa, przy czym łączy się ono z kwestią projektu budżetu również Państwowej Inspekcji Pracy. Otóż PIP i NIK to dwie instytucje, które mają budżety porównywalnej mniej więcej wielkości po stronie wydatków. Pragnę zwrócić uwagę, że Państwowa Inspekcja Pracy zatrudnia o około 30% pracowników więcej niż Najwyższa Izba Kontroli. Pomijając już fakt, że „produkt” dostarczany przez PIP jest znacznie mniejszy niż „produkt”, jaki otrzymujemy od NIK, to mamy tam do czynienia z założoną dynamiką wydatków ogółem na poziomie 16%, a w wypadku Najwyższej Izby Kontroli o 9,3%. Jedna i druga założone są na poziomie wyższym niż dynamika w wydatkach budżetu ogółem, wynosząca około 8,5%. Jak zatem wyjaśnić te różnice w dynamice wydatków instytucji, które pod względem wydatków budżetowych mają sytuację podobną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy jeszcze ktoś chciałby zwrócić się o wyjaśnienia do Ministerstwa Finansów? Jeśli nie, bardzo proszę panią dyrektor o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#EwaPaderewska">Sądzę, że wyjaśnienia różnic dynamiki wydatków, na które zwrócił uwagę pan poseł, powinni się podjąć raczej przedstawiciele obydwu wymienionych instytucji. Ogólnie jednak rzecz ujmując, może to być spowodowane kilkoma faktami. I tak wyższa dynamika wydatków w Państwowej Inspekcji Pracy może wynikać np. z tego, że Inspekcja zakłada, iż w roku 2000 będzie realizować więcej nowych zadań niż Najwyższa Izba Kontroli. Wyższa dynamika wydatków PIP może także być spowodowana punktem odniesienia, czyli w tym wypadku wydatkami roku 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#EwaPaderewska">W zaprezentowanych projektach budżetu porównują państwo wydatki złożone w ustawie budżetowej na rok bieżący i na rok 2000. Być może więc wydatki na rok 1999 w budżecie Państwowej Inspekcji Pracy zaplanowane zostały na niższym relatywnie w stosunku do wykonywanych zadań poziomie niż w NIK, w związku z czym dynamika wydatków PIP na rok 2000 jest wyższa.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#EwaPaderewska">Kolejny powód może kryć się w tym, iż kończą się np. jakieś zadania realizowane w roku bieżącym, a więc poniesione w tym roku wydatki jednorazowe pozwolą na sfinansowanie w roku przyszłym nowych zadań Najwyższej Izby Kontroli. Myślę, że warto by było porównać także przewidywane wykonanie wydatków w obydwu jednostkach; może pozwoliłoby to porównanie na otrzymanie precyzyjniejszej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyOsiatyński">Do Ministerstwa Finansów chciałbym się zwrócić z prośbą, która wykracza poza przedmiot naszych dzisiejszych rozważań. Otóż wiemy, że zarówno dynamika płac, jak i dynamika wydatków bieżących w obu instytucjach wyższa była od przeciętnej. Zaznaczam, że nie mówię o wydatkach inwestycyjnych, które stanowią znikomą tylko część wydatków ogółem w każdej z tych części budżetowych, lecz o wydatkach bieżących.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JerzyOsiatyński">Gdy w ministerstwie przygotowywane będzie sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 1999, prosiłbym o przyjrzenie się tej sytuacji i podjęcie próby jej wyjaśnienia. Rozumiem, że trudno wymagać, by pani dyrektor ad hoc udzieliła wyjaśnień w tej kwestii, ale być może po przeprowadzeniu analizy stanie się to możliwe. Zależałoby mi na uzyskaniu takiej informacji, bo chodzi o sprawy, które nie powinny pozostawiać niedomówień czy ewentualnych niejasności.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JerzyOsiatyński">Jak wspomniałem, wchodzą w grę dwie instytucje kontrolne, dysponujące po stronie wydatków budżetem porównywalnym, przy czym jedna z nich wykazuje się zatrudnieniem większym od drugiej. Warto by wiedzieć, dlaczego PIP i NIK mają tak wysoką dynamikę wydatków - wyższą niż przeciętna, wyższą niż zakłada się w budżecie. Myślę, że pora się tym zająć, gdyż dynamikę tę sankcjonujemy nie pierwszy i nie drugi rok z rzędu. Może warto by się więc w końcu dowiedzieć, czy jest to zjawisko uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EwaPaderewska">Jeszcze raz muszę zaznaczyć, że do weryfikacji tak dochodów, jak i wydatków obydwu wymienionych instytucji uprawniony jest parlament, a nie minister finansów. Naturalnie, analizując wykonanie wydatków na rok 1999, tak jak co roku spróbujemy zwrócić uwagę, jak wydatki te realizowane są we wszystkich jednostkach, nie tylko w jednostkach naczelnych organów władzy, kontroli i sądownictwa. Do weryfikacji jednak nie ministerstwo jest uprawnione, podobnie jak do oceny wydatków planowanych przez te jednostki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimierzUjazdowski">Posłowi Jerzemu Osiatyńskiemu chodziło jedynie o ocenę własną ze strony ministra finansów, czy też nawet tylko o informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełŁączkowski">Chciałbym odnieść się do sprawy otrzymanego dziś przez Komisję wniosku w sprawie zmiany projektu budżetu Najwyższej Izby Kontroli na rok 2000. W moim przekonaniu budżet przedłożony nam wcześniej jest dość skromny i nie budzi poważniejszych wątpliwości czy zastrzeżeń. Sytuacja zaś delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu rzeczywiście jest niezmiernie trudna. Sądzę przy tym, że kierownictwo NIK zostało zaskoczone gwałtownym przyspieszeniem biegu spraw związanych z koniecznością zmiany siedziby poznańskiej. Dlatego też gorąco zachęcam członków Komisji do wsparcia wniosku o dodatkowe 5 mln zł w budżecie Najwyższej Izby Kontroli na rok 2000. Dodam, iż sytuacja lokalowa w mieście jest taka, że nie ma w tej chwili żadnej możliwości uzyskania lokalu w drodze innej niż zakup własnej siedziby. Władze miasta konsekwentnie rewindykują lokale, których są współwłaścicielami bądź właścicielami. Nie wyobrażam sobie normalnej pracy delegatury, zwłaszcza na obszarze tak dużego województwa jak województwo wielkopolskie, bez zapewnienia odpowiednich warunków lokalowych. A w tej chwili warunki te są bez żadnej przesady tragiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzUjazdowski">Sądzę, że po tych wstępnych wyjaśnieniach możemy poprosić o koreferat, przy czym prosiłbym, by pan poseł zechciał skoncentrować się na elementach projektu budżetu Najwyższej Izby Kontroli wątpliwych, niejasnych czy budzących potrzebę dodatkowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RomanGiedrojć">Postaram się nie powtarzać danych zawartych w materiale pisemnym NIK i skupić się na sprawach istotnie najważniejszych lub też budzących wątpliwości. Jak czytamy w założeniach ogólnych projektu, budżet Najwyższej Izby Kontroli na rok 2000 oszacowany jest z uwzględnieniem założeń polityki społeczno-gospodarczej i prognoz makroekonomicznych rozpatrzonych przez Radę Ministrów na posiedzeniu w dniu 13 lipca 1999 r. Istotnie, zarówno po stronie wydatków, jak i przychodów założenia te znalazły w projekcie budżetu bardzo wyraźne odzwierciedlenie, co widać tym bardziej że i wydatki, i dochody zostały w materiale przedstawione w bardzo czytelny, fotograficzny niemal sposób.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#RomanGiedrojć">Podobnie jak w przypadku Państwowej Inspekcji Pracy, niemal 80% wydatków Najwyższej Izby Kontroli przypada w projekcie budżetu na wynagrodzenia, nagrody, pochodne, jak też składki na ZUS i FUS. Precyzyjnie określono również w projekcie wypłaty świadczeń na gratyfikacje jubileuszowe. Zasadniczo nie ma tu żadnych uwag, podobnie jak do pozycji związanych z remontami, naprawami itp. poszczególnych siedzib - zarówno w centrali, jak i w delegaturach na terenie kraju. Dostosowując się do prośby przewodniczącego Komisji, nie będę zagłębiać się w szczegóły projektu, poproszę jedynie o wyjaśnienie, czy raczej ustosunkowanie się przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli do kwestii następującej. Otóż na str. 19 materiału przedstawionego Komisji jest mowa o odpisie na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, przy czym do wyliczeń przyjęto 1675 etatów. Proszę o informację, czy uwzględnionych zostało w tej liczbie 25 etatów, o które Najwyższa Izba Kontroli występuje na rok 2000.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#RomanGiedrojć">Oto fragment materiału: „Wysokość odpisu podstawowego na jednego zatrudnionego wynosi 37,5% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w II półroczu roku poprzedniego. Wynagrodzenie według założeń Ministerstwa Finansów wyniesie 1420,13 zł. Przyjmując powyższe dane i stan zatrudnienia w 1999 r. w ilości 1675 etatów, odpis na ZFŚS wyniesie...”. Wcześniej jednak w materiale czytamy, co zresztą potwierdził pan prezes w swej wypowiedzi, że zwiększa się zatrudnienie w Najwyższej Izbie Kontroli - uważam notabene, że słusznie - o 25 etatów, co spowoduje zatrudnienie łączne w NIK na poziomie 1700 etatów. Jak to pogodzić z wziętą do wyliczeń na ZFŚS liczbą 1675 etatów? Wdzięczny będę za wyjaśnienie tej niezgodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy do prezesa Janusza Wojciechowskiego są jeszcze inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyOsiatyński">W związku z wnioskiem o zwiększenie budżetu Najwyższej Izby Kontroli o 5 mln zł z przeznaczeniem na zakup nowej siedziby w Poznaniu, chciałbym podzielić się refleksją. Otóż jestem zdania, że ustawa o finansach publicznych obowiązuje również Najwyższą Izbę Kontroli. A jeżeli tak, to ustawa owa nakłada obowiązek wskazania przez wnioskodawcę źródeł finansowania planowanej inwestycji. Bardzo więc proszę o uzupełnienie przedstawionego dziś Komisji wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proszę pana prezesa o ustosunkowanie się do podniesionych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanuszWojciechowski">Jeśli chodzi o wypowiedź posła Jerzego Osiatyńskiego, to obawiam się, że Najwyższa Izba Kontroli nie jest w stanie spełnić wymogu, o który pan poseł występuje. Ze swej strony przedstawiamy po prostu problem do decyzji Sejmu, a wcześniej Komisji. Sądzę, że nie naszą rolą byłoby wskazywanie możliwości przesunięcia środków w budżecie państwa. To zresztą tylko nasz wniosek na razie. Jeżeli Komisja do Spraw Kontroli Państwowej czy też Komisja Finansów Publicznych podejmie ten wniosek, to dopiero wówczas powstanie problem ze wskazaniem źródeł pokrycia kosztów tej inwestycji. Tak przynajmniej wygląda ta sprawa w moim odczuciu. Sądzę zresztą - jak wspomniałem - że to nie nasz obowiązek. Gdyby nawet był, to nie zdołalibyśmy się z niego wywiązać. W kwestii odpisu na Fundusz Świadczeń Socjalnych wyjaśnień udzieli dyrektor Pawłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TeresaPawłowska">W odpowiedzi na uwagę posła Romana Giedrojcia wyjaśniam, że odpis ten naliczany jest od prawidłowego stanu zatrudnienia, gdyż zgodnie z przepisami ustawy o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych stan zatrudnienia przyjmuje się z roku poprzedzającego rok planowany. Nie ma tu więc żadnej pomyłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RomanGiedrojć">Przepraszam bardzo, ale z moich wiadomości wynika co innego. W ustawie z dnia 4 marca 1994 r. o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych, chyba w art. 5, jest mowa o tym. O ile dobrze pamiętam, czytamy tam, że należy uwzględnić planowany stan zatrudnienia. Dlatego też jestem zdania, że owe 25 etatów, o które wzrosnąć ma liczba zatrudnionych, należałoby w prezentowanym na str. 19 materiale Najwyższej Izby Kontroli wyliczeniach uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TeresaLiszcz">Chciałabym zabrać głos w innej sprawie, ale skoro już mowa o naliczaniu odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, to myślę, że powinniśmy tę kwestię pozostawić w rękach dyrektor Teresy Pawłowskiej, znakomitego przecież specjalisty od spraw budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TeresaLiszcz">Ponieważ zgłaszałam się do wypowiedzi już wcześniej, chciałabym wrócić teraz na moment do Państwowej Inspekcji Pracy. Poseł Jerzy Osiatyński podniósł kwestię wysokiej dynamiki wzrostu wydatków. Przedstawiciele PIP pozostawili tę sprawę bez komentarza, w związku z czym obawiam się, że jeśli podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych nie zareagują inaczej, to budżet Państwowej Inspekcji Pracy zostanie zmniejszony. A przecież pewne argumenty wprost się narzucają już przy pobieżnej lekturze projektu budżetu przedstawionego przez Inspekcję.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#TeresaLiszcz">Sądzę, że Komisja Finansów Publicznych będzie rozpatrywała oddzielnie budżet PIP i NIK, ale niewykluczone, że jeśli nastąpi to na posiedzeniu przeznaczonym na dyskusję nad obydwoma projektami, to istotnie ktoś może podnieść sprawę wysokiej dynamiki wzrostu wydatków PIP - o 16%, podczas gdy w przypadku Najwyższej Izby Kontroli to niewiele ponad 9%.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#TeresaLiszcz">Tymczasem pewne argumenty narzucają się same. Należy do nich choćby wzrost liczby etatów w Najwyższej Izbie Kontroli o 25, podczas gdy w Państwowej Inspekcji Pracy jest to 45 etatów. Są i mocniejsze argumenty, ale to przecież reprezentanci Państwowej Inspekcji Pracy powinni je mieć przygotowane i natychmiast w razie potrzeby wysunąć. Na forum naszej Komisji walki staczać nie trzeba, bo my mamy wielkie zrozumienie dla omawianej problematyki. Może nie powinnam mówić na ten temat, ale zastanawia mnie i niepokoi owa bierność PIP.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli zaś chodzi o Najwyższą Izbę Kontroli, to być może zbędne jest moje poparcie w odniesieniu do wniosku o zwiększenie budżetu, gdyż uczynił już to poseł Paweł Łączkowski, niemniej jednak pragnę je wyrazić, gdyż i ja widzę konieczność zapewnienia środków na zakup siedziby dla delegatury NIK w Poznaniu, tym bardziej że byłam w tej placówce dwukrotnie i doskonale zdaję sobie sprawę z panujących tam warunków.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#TeresaLiszcz">Wiem również, że bliska sfinalizowania były sprawa zakupu lokalu już w roku bieżącym. Zdaję sobie naturalnie sprawę, że padnie pytanie, komu należy odebrać niezbędne NIK 5 mln zł. Sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby wymieniona kwota zamieszczona została w pierwotnej wersji projektu budżetu. Zastanawiam się też, dlaczego tak się nie stało, skoro sprawa zakupu lokalu znana była i omawiania od dawna.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#TeresaLiszcz">Jestem ostatnią osobą, która chciałaby zadawać kłopotliwe pytania Najwyższej Izbie Kontroli, ale muszę to pytanie zadać. Proszę więc o wyjaśnienie, co stało się ze środkami, które - jak rozumiem - znajdowały się w budżecie na rok bieżący, skoro, o ile mi wiadomo, jedyną przeszkodę w zakupie stanowił nie brak środków, lecz brak czasu na przeprowadzenie procedury wymaganej przez ustawę o zamówieniach publicznych? Czy mam rozumieć, że Najwyższa Izba Kontroli zwróci tę kwotę? Wówczas proste byłoby wskazanie źródła sfinansowania inwestycji, o której czytamy w uchwale Kolegium NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proszę pana prezesa o udzielenie wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszWojciechowski">Panie przewodniczący, pani posłanko. Mamy do czynienia z dużym wydatkiem. Zakup tej delegatury oszacowany został wysoko, na 5 mln zł, i obawiałbym się dokonać zakupu na tę kwotę bez zagwarantowania jej w budżecie. Zapewne można by przeprowadzić transakcję w tym roku, po dokonaniu niejakich przesunięć w ramach naszego budżetu, lecz nie ukrywam, że wolałbym mieć w tej sprawie decyzję Komisji. W odniesieniu do części pytania pani posłanki chciałbym wyjaśnić, że zakup ów nie był planowany w roku ubiegłym, ponieważ nie było takiej jak obecnie sytuacji. Wydawało się nawet, że jeszcze przez jakiś czas delegatura będzie mogła korzystać z zajmowanego lokalu. Z wszelkich jednak rachunków etatowych wynika, że siedziba musi zostać znacznie powiększona kadrowo. Do tego doszły trudności w relacjach NIK - Urząd Miasta, który nie jest zadowolony z naszej tam obecności. Powstała zatem nowa w stosunku do tej sprzed roku sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanuszWojciechowski">Być może powinniśmy zadbać o to, by pozycja ta znalazła się w pierwotnym projekcie budżetu, lecz decyzja Kolegium Najwyższej Izby Kontroli zapadła dopiero w dniu wczorajszym, stąd też ta nie najlepsza sytuacja. Mimo wszystko jednak prosimy, by Komisja podeszła do tej sytuacji ze zrozumieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proszę posła koreferenta o sprecyzowanie stanowiska w kwestii budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Jak rozumiem, propozycja opinii Komisji jest pozytywna. Czy mam rację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RomanGiedrojć">Tak. Proponuję opinię pozytywną, z tym, że proponuję także, aby przystać na sugestię posłanki Teresy Liszcz i sporządzić dwie odrębne opinie - jedną w odniesieniu do Państwowej Inspekcji Pracy, drugą w odniesieniu do Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzUjazdowski">Nikt się nie sprzeciwia, a zatem uważam, iż mamy zgodę w kwestii sporządzenia odrębnych opinii w stosunku do obydwu instytucji. Proszę teraz o skonkretyzowanie propozycji opinii na temat projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RomanGiedrojć">Proponuję, by była to treść następująca:</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#RomanGiedrojć">"Komisja do Spraw Kontroli Państwowej w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok 2000 dla Komisji Finansów Publicznych. Zgodnie z postanowieniem marszałka Sejmu z dnia 8 października 1999 r. w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych pomiędzy komisje sejmowe przy rozpatrywaniu projektu budżetu państwa na rok 2000 Komisja do Spraw Kontroli Państwowej na posiedzeniu w dniu 21 października 1999 r. po rozpatrzeniu rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2000 (druk nr 1392) w części 12 - Państwowa Inspekcja Pracy, i wysłuchaniu wyjaśnień głównego inspektora pracy oraz dyskusji postanawia zaopiniować pozytywnie przedłożony projekt budżetu w rozpatrywanej części”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzUjazdowski">Poddaję pod głosowanie przytoczoną przez posła Romana Giedrojcia propozycję opinii na temat projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy. Kto opowiada się za przyjęciem cytowanej opinii? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#KazimierzUjazdowski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie podjęła uchwałę pozytywną w stosunku do projektu budżetu w części dotyczącej Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#KazimierzUjazdowski">Wracamy zatem do kwestii projektu budżetu Najwyższej Izby Kontroli, przy czym - przypominam - mamy tu do rozstrzygnięcia dwa zagadnienia. Po pierwsze, jest to ocena generalna, a po drugie, sprawa autopoprawki dotyczącej wzrostu wydatków w związku z planowanym zakupem lokalu dla delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu. Tę drugą kwestię możemy głosować wyłącznie w sytuacji, kiedy pojawi się wniosek o wskazanie źródła pokrycia owego wydatku. Proszę więc o informację, czy ktoś z państwa posłów decyduje się na złożenie takiego wniosku. Gdyby tak było, poddalibyśmy to pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PawełŁączkowski">Mówiąc szczerze, wcale nie jestem przekonany, że to właśnie nasza Komisja musi złożyć wspomniany wniosek, i to w tej chwili. Chodzi przecież o uzupełnienie projektu budżetu, a naszą rolą jest jedynie zaopiniowanie projektu, i to od strony merytorycznej, a nie finansowej. Wyrażamy swą opinię na temat znaczenia i wartości merytorycznej przedłożonego projektu. Jestem więc przekonany, że możemy przyjąć uchwałę o treści zbliżonej do treści uchwały odnoszącej się do Państwowej Inspekcji Pracy, przy czym dodalibyśmy tam kilka słów, jak np.: „po uwzględnieniu zmiany projektu Najwyższej Izby Kontroli z dnia” itd. Uważam, że nie spoczywa na nas obowiązek wskazania źródła sfinansowania wydatku, o którym mowa, tym bardziej że nie jest to inicjatywa Komisji, lecz autopoprawka Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TeresaLiszcz">Jeśli patrzeć na tę sprawę od strony formalnej, to oczywiście poseł Paweł Łączkowski ma rację. Nie mamy bowiem do czynienia z poprawką wniesioną przez Komisję. Tak jak formalnym autorem pozostałych części budżetu jest minister finansów, tak w tym konkretnym przypadku autorem tej części budżetu jest Najwyższa Izba Kontroli, która ma więc prawo wnosić autopoprawkę. Uważam zatem, iż od strony formalnej nie powinno być żadnych wątpliwości w omawianej kwestii. Dodam, że opowiadam się za poparciem przez Komisję owej autopoprawki.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TeresaLiszcz">Jest jednak oczywiste, że musimy liczyć się z tym, że w czasie obrad na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych pytanie o źródła sfinansowania tej inwestycji padnie. Niemniej sądzę, że nie jest to zmartwienie już na teraz, gdy konstruujemy opinię odnoszącą się do projektu budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Nie oznacza to wszakże, że zmartwienie to nas nie dotyczy. Dotyczy, naturalnie, ponieważ skoro chcemy wniosek poprzeć - a poprzeć go powinniśmy, bo jest to inwestycja konieczna - musimy wiedzieć, z jakich źródeł wydatek ten powinien zostać sfinansowany. Może Najwyższa Izba Kontroli mogłaby nam podpowiedzieć jakieś rozwiązanie? Byłoby to bardzo wskazane, gdyż to przecież w jej interesie leży wskazanie źródeł sfinansowania tego zakupu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyOsiatyński">Mam w tej kwestii opinię diametralnie odmienną niż dwie wcześniejsze. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że rozpatrujemy budżet państwa, który został złożony przez rząd, przy czym integralną jego częścią jest część dotycząca Najwyższej Izby Kontroli, bez względu na to, w jakim stopniu minister finansów, a następnie rząd w tę część ingeruje. Powtarzam: rozpatrujemy budżet państwa jako całość. Przy rozpatrywaniu więc części budżetu stanowiącego całość obowiązuje nas przestrzeganie ustawy o finansach publicznych. A ustawa ta rozstrzyga sprawy w sposób konkretny.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JerzyOsiatyński">Pozycja Najwyższej Izby Kontroli mówi o zwiększeniu wydatków inwestycyjnych. W tej zaś sytuacji należy wskazać na przeniesienie, które odbędzie się w ramach budżetu bądź też na zwiększenie dochodów, które zapewnią pokrycie; innym wyjściem jest wskazanie, o jaką kwotę chcemy zwiększyć deficyt budżetowy. Przecież tym właśnie zajmuje się nasza Komisja, rozpatrując tę część budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli jednak mamy tak rozbieżne opinie w dyskutowanej sprawie, uważam że powinniśmy się zwrócić do Biura Prawnego o interpretację. Ja w każdym razie jestem zdecydowanie przeciwnego zdania niż moi przedmówcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JacekTworkowski">W związku z uzasadnieniem uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli odczuwam pewne wątpliwości, o rozwiązanie których pragnę się zwrócić do reprezentantów tej instytucji. Zwróciła już zresztą na to uwagę posłanka Teresa Liszcz. Otóż w uzasadnieniu czytamy m.in.: „W drugiej połowie 1999 r. dokonano rozpoznania rynku, jednak ewentualny zakup można było (ze względów czasowych) przeprowadzić - po uzyskaniu zgody prezesa Urzędu Zamówień Publicznych - w trybie wolnej ręki, z czego zrezygnowano. Koniecznego zakupu można więc dokonać w 2000 r., co wymaga korekty budżetu NIK”.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JacekTworkowski">W takiej sytuacji chciałbym zapytać, czy istniały możliwości finansowe dokonania tego zakupu w roku bieżącym? Jeżeli tak, to czy był on przewidywany w budżecie, czy też środki na ten cel miały zostać pozyskane w inny sposób w niniejszym roku budżetowym? Proszę o wyjaśnienie tej sytuacji, ponieważ nie wszystko jest dla mnie oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JacekTworkowski">Z uzasadnienia dowiaduję się, że Najwyższa Izba Kontroli zamierzała kupić siedzibę dla swej delegatury, z czego zrezygnowano jedynie ze względów czasowych. Skoro zaś tylko względy czasowe stały na przeszkodzie w dokonaniu transakcji, to mogę się domyślać, że pieniądze na zakup istniały. Wyjaśnienie tej sprawy pozwoli mi na wzięcie z czystym sumieniem udziału w głosowaniu, bo na razie nie mógłbym tego zrobić, gdyż nie wszystko jest tu jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzUjazdowski">Przyłączam się do prośby o wyjaśnienie tej sprawy. Chciałbym się dowiedzieć, czy w budżecie na rok bieżący przeznaczono jakieś środki na tę transakcję, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PawełŁączkowski">Pragnę zwrócić uwagę na to, że nasza Komisja znajduje się w związku z tym przypadkiem w sytuacji szczególnej. Należy więc szukać analogii nie z innymi komisjami branżowymi, ale przede wszystkim z działaniami Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która rozpatruje takie części budżetu, jak: budżet Kancelarii Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezydenta oraz Krajowego Biura Wyborczego. We wszystkich tych przypadkach przedmiotem zainteresowania Komisji nie jest budżet państwa jako całość, ale racjonalność wydatków w owych specyficznych częściach operowania finansami publicznymi.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PawełŁączkowski">Sądzę przy tym, iż praktyka wielu kadencji Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich pozwalałaby na spokojne przyjęcie proponowanej uchwały w brzemieniu uzupełnionym o dopisek, który sugerowałem wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PawełŁączkowski">W związku z kontrowersjami, jakie powstały na tle dodatkowego wniosku Najwyższej Izby Kontroli, rodzi się pytanie ogólniejsze: co jest przedmiotem naszych dzisiejszych działań? W porządku dziennym figuruje zapis: „rozpatrzenie rządowego projektu ustawy”. Nie wiem, czy właśnie tu nie kryje się przyczyna sporu, jaki powstał w łonie Komisji. Przecież cytowany zapis równie dobrze mógłby brzmieć: „rozpatrzenie projektu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy” czy: „rozpatrzenie projektu budżetu Najwyższej Izby Kontroli” - jako części autonomicznych, wyraźnie inaczej powstających, inaczej funkcjonujących niż pozostałe działy budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefZych">Jestem przekonany, że nie musimy zasięgać niczyjej opinii, ponieważ dyskutowana kwestia na tle praktyki, o której wspomniał pan poseł Paweł Łączkowski, jest jasna.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JózefZych">Po pierwsze, chciałbym przypomnieć, że zgodnie z regulaminem Sejmu komisje sejmowe rozpatrują - na to słowo kładę nacisk - budżet w częściach dotyczących działalności poszczególnych komisji. Nasza Komisja ma zatem prawo zaopiniować budżet w części dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli i Państwowej Inspekcji Pracy. Przykro mi, że powstał na tym tle spór, ale przypominam, że przecież nie mieliśmy takich wątpliwości, gdy wielokrotnie w poprzednich kadencjach budżet rozpatrywano. Pamiętam te sprawy dobrze, gdyż prowadziłem pięć głosowań w kwestii ustaw budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JózefZych">Po drugie, poseł Jerzy Osiatyński ma rację utrzymując, że w tym przypadku, jeśli chodzi o zwiększenie czy w ogóle autopoprawki, może się to odbyć dwiema drogami. Regulaminowo powinno się to odbyć poprzez rząd, co oznacza, że Najwyższa Izba Kontroli mogłaby teraz zabiegać o to, by rząd wniósł autopoprawkę. Droga druga polega na tym, że wniosek może być wniesiony za pośrednictwem komisji sejmowej jako autopoprawka - i z tym właśnie mamy do czynienia. Pan poseł Jerzy Osiatyński ma też rację, gdy mówi o konieczności wskazania źródła finansowania. Jeśli bowiem wnoszę o zwiększenie wydatków dotyczących budżetu, to muszę wskazać środki pokrycia owych wydatków. Jest to absolutnie bezsporne. Z punktu natomiast formalnoprawnego praca w Komisji nad projektem budżetu polega m.in. na możliwości wnoszenia poprawek, bo taki jest przecież sens pracy nad całym budżetem państwa. Wiemy doskonale, ile było różnego rodzaju poprawek do różnych budżetów, co się tym działo, jakie mieliśmy problemy w głosowaniu, zastanawialiśmy się, czy należy dopuścić, czy nie do głosowania, czy odrzucić itp.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#JózefZych">Uważam przy tym, że zarówno rozwiązanie proponowane przez posłankę Teresę Liszcz, jak i posła Pawła Łączkowskiego jest możliwe. Komisja bowiem może wyrazić opinię, że celowe byłoby zwiększenie budżetu Najwyższej Izby Kontroli o 5 mln zł. Tyle że kiedy komisje będą podejmować decyzje o zaprezentowaniu Sejmowi budżetu do drugiego czytania, muszą wskazać źródło pokrycia tego wydatku. Źródło to może naturalnie wskazać również rząd, który musi się do tej propozycji ustosunkować. Może się okazać, że rząd uzna wniosek za bezzasadny, gdyż nie widzi możliwości zwiększenia budżetu. Jeśli jednak Komisja wskaże źródło, rozwiązanie będzie znacznie prostsze. Jestem przekonany, że w ten właśnie sposób sprawa ta może zostać rozwiązana przy zachowaniu wymogów formalnoprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyOsiatyński">Ja wszakże podtrzymuję swoje wcześniejsze stanowisko. Pamiętam posiedzenia Komisji Budżetowej, a następnie Komisji Finansów Publicznych z ostatnich kilku lat i wiem, że ilekroć pojawia się wniosek - z którejkolwiek z komisji branżowych, czy też z Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, o której mówił poseł Paweł Łączkowski - o zwiększenie budżetu, za każdym razem przedstawione jest źródło finansowania dodatkowych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JerzyOsiatyński">Nie przypominam sobie w każdym razie ani jednego przypadku, by wnioskowi komisji składającej opinię na temat danej części budżetu, wnioskowi o zwiększenie wydatków nie towarzyszyło wskazanie źródeł ich finansowania. Uważam, że to właśnie nasz obowiązek. Jeśli ktoś z państwa posłów chce przejąć wniosek Najwyższej Izby Kontroli, powinien podać dodatkowe źródło sfinansowania wydatku, o którym mowa w tym wniosku. Zdaję sobie sprawę, że nie zdołałem rozwiać wszystkich wątpliwości. Marszałek Józef Zych sugeruje, że istnieje możliwość rozwiązania omawianej sprawy. Sądzę, że dobrze by było, gdybyśmy nie narażali się na to, że sporządzamy opinię sprzeczną z prawem, w związku z czym prosiłbym, aby przed przystąpieniem do głosowania nad wnioskiem o przyjęcie w budżecie Najwyższej Izby Kontroli dodatkowych nakładów inwestycyjnych zasięgnąć opinii Biura Prawnego, czy wniosek bez wskazania źródeł finansowania może stać się przedmiotem naszej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KazimierzUjazdowski">Zanim przejdziemy do decydowania w tej kwestii, proszę prezesa Najwyższej Izby Kontroli o wyjaśnienie wątpliwości związanych z istnieniem bądź nie w roku bieżącym środków na zakup lokalu dla delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanuszWojciechowski">Wyjaśnienie jest proste. Otóż środki zostały przez nas wygospodarowane przy wprowadzeniu drastycznych oszczędności na różne inne wydatki. Zakup delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu brałem, oczywiście, pod uwagę w roku bieżącym, kiedy się jednak okazało, że w normalnym trybie procedury o zamówieniach publicznych jest to niemożliwe, postanowiliśmy wycofać się z zamiaru dokonania zakupu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JanuszWojciechowski">W tym postanowieniu utwierdził nas również fakt, że w budżecie NIK nie przewidziano owego wydatku. Nie zwracaliśmy się zresztą o to. Ostatecznie o decyzji wycofania się z myśli o nabyciu lokalu przesądziła obawa, że zakup ten mógłby się stać powodem wysunięcia przeciwko Najwyższej Izbie Kontroli zarzutów. W efekcie tej decyzji wygospodarowane drogą oszczędności środki w kwocie 4 mln 500 tys. zł przekazane zostały ministrowi finansów. Zostały zatem zablokowane. Jak powiedziałem, zostały one w wyniku naszych oszczędności i potraktowaliśmy je jako nasz wkład w ograniczenie deficytu budżetowego. Nie wykluczam, że wykazaliśmy się - być może - nadmierną ostrożnością. Może przy bardzo uproszczonych procedurach, za zgodą Urzędu Zamówień Publicznych, bylibyśmy w stanie siedzibę dla delegatury kupić. Obawiam się wszakże, że musielibyśmy wówczas przejść procedowanie, które byłoby złym przykładem dla innych. Pewnie inna instytucja mogłaby sobie na taki uproszczony tryb pozwolić; Najwyższa Izba Kontroli jednak nie.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#JanuszWojciechowski">Jeśli zaś chodzi o treść uchwały Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, pragnę wyjaśnić, że przedstawiając Komisji treść poprawki liczyłem na to, że zechcą państwo zająć w tej kwestii stanowisko merytorycznie wspierające NIK, przy czym sprawa przyznania środków miała się - w moim mniemaniu - rozstrzygnąć na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Sądziłem, że dopiero na forum tamtej komisji zaistnieje możliwość formalnego zgłoszenia poprawki odnoszącej się do zwiększenia naszego budżetu, łącznie ze wskazaniem źródeł sfinansowania wydatku, gdyż na tle całości budżetu - jak sądziłem - zarysuje się ewentualna szansa na znalezienie potrzebnych nam środków.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#JanuszWojciechowski">Myślę, że gdybyśmy mogli liczyć na poparcie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej w kwestii potrzeby zakupu lokalu w Poznaniu, byłby to dobry punkt wyjścia do rozważań na forum Komisji Finansów Publicznych. Może jednak nie mam racji, gdyż przyznaję, że nie w pełni orientuję się w zawiłościach proceduralnych obowiązujących w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RomanGiedrojć">Sądzę, że dla pełnej czystości tej sprawy istotnie powinniśmy zasięgnąć opinii Biura Prawnego, która to opinia byłaby wiążąca dla naszej Komisji. Podjęlibyśmy wówczas stosowną uchwałę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JózefZych">Proponuję, byśmy rozważyli przede wszystkim kwestię zgody. Zgadzam się, jak już mówiłem, z posłem Jerzym Osiatyńskim co do zasady, że jeśli rozpatruje się projekt budżetu państwa, do wniesienia którego upoważniony jest tylko rząd i wnosi się do tego projektu poprawki, to przy propozycji zwiększenia należy wskazać źródło dodatkowego finansowania. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JózefZych">Istnieje natomiast inne zagadnienie, formalnoprawne. Jestem zdania, że ani Biuro Prawne, ani żadne inne biuro nie jest w stanie zmienić faktu, na który chciałbym zwrócić uwagę państwa. Otóż nie jest naruszeniem prawa, jeżeli Komisja, zapoznając się z projektem budżetu, wyrazi opinię, o jakiej wspomniał prezes Najwyższej Izby Kontroli. Możemy zatem zapisać w opinii Komisji, że Najwyższa Izba Kontroli dodatkowo wnosi o ujęcie w budżecie środków na zakup siedziby delegatury, a Komisja do Spraw Kontroli Państwowej po zapoznaniu się z uchwałą w tej sprawie uważa, że wniosek w tej kwestii zasługuje na poparcie. Spójrzmy jednak, co dzieje się dalej. Na forum Komisji Finansów Publicznych, do której wpływają wszystkie opinie, powstanie problem. Rzecz bowiem w tym, iż Komisja ta z urzędu może zaproponować przyjęcie wniosku, uznawszy go za zasadny, lecz równie dobrze, uznając wniosek za nieuzasadniony, może postąpić wprost odwrotnie. To właśnie Komisja Finansów Publicznych podejmuje inicjatywę w tym zakresie, w związku z czym z formalnoprawnego punktu widzenia nie ma powodów do komplikowania sprawy. Pamiętajmy przy tym, że wielokrotnie zdarzało się tak, że trzeba było rozpatrywać sprawy, które wyłoniły się w kwestiach budżetu w ostatniej niemal chwili. Wtedy to w Komisji Finansów Publicznych występowali przedstawiciele innych komisji, w ramach konsultacji poszczególnych spraw. Pamiętam doskonale zasadę, wedle której zasięgano opinii reprezentantów danych komisji branżowych. Jako prawnik, pozwolę sobie wyrazić pogląd, że jest to jeden ze sposobów załatwienia sprawy, przed którą właśnie stoimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#KazimierzUjazdowski">Proponuję zatem, by posłowie optujący za takim rozwiązaniem rozważyli też kwestię wskazania źródeł sfinansowania wydatku, to bowiem byłoby równoznaczne z rozwiązaniem problemu. Proszę o wypowiedzi, czy istnieje taka możliwość, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JózefZych">Panie przewodniczący, proszę o zwrócenie uwagi na fakt, że nasza Komisja nie wnosi o zwiększenie budżetu Najwyższej Izby Kontroli. My tylko wyrażamy swą opinię w tej sprawie, a zatem nie jesteśmy zobligowani do wskazania źródeł finansowania owego zwiększenia. Podkreślam, że jako Komisja do Spraw Kontroli Państwowej popieramy jedynie ideę zwiększenia budżetu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyOsiatyński">Panie marszałku, przecież procedura jest oczywista. Chodzi więc o to, byśmy się nie narażali na śmieszność. Wiadomo, że gdy Komisja Finansów Publicznych otrzyma nasz wniosek zawierający propozycję zwiększenia wydatków, a nie wskazujący źródeł pokrycia tego zwiększenia, to wniosku tego po prostu nie będzie rozpatrywać. Wcześniej przecież również nie rozpatrywała tego typu przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JózefZych">Jestem ostatnim człowiekiem, który chciałby ośmieszać Sejm, zgłaszać wnioski ośmieszające Komisję. Mamy sto innych sytuacji, w których ośmieszamy się naprawdę. W tej jednak sytuacji uważam - co po raz kolejny podkreślam - że nie powinniśmy proponować w imieniu Komisji zwiększenia wydatków Najwyższej Izby Kontroli; jestem zdecydowanym przeciwnikiem takiego pociągnięcia. Natomiast jestem zdania, że możemy zapisać w naszej opinii, iż zdaniem Komisji prośba Najwyższej Izby Kontroli zasługuje na jej uwzględnienie. Prezes Janusz Wojciechowski potwierdził, że jeśli wniosek trafi na forum Komisji Finansów Publicznych, to on zadba o to, by było to zgłoszone w odpowiednim trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KazimierzUjazdowski">Rozumiem, że żaden z posłów nie konstruuje wniosku o zwiększenie budżetu Najwyższej Izby Kontroli tak, by obejmował on źródło pokrycia wydatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanuszWojciechowski">Chciałbym wyjaśnić w zaistniałej sytuacji, że mam prośbę idącą w tym kierunku, na jaki wskazuje marszałek Józef Zych.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JanuszWojciechowski">Wyobrażam sobie mianowicie, że Komisja mogłaby zarekomendować nasz budżet w wersji, w jakiej został pierwotnie przedłożony, a wówczas nie istniałby problem ze wskazywaniem źródeł pokrycia wydatków dodatkowych. Prosiłbym jednak o równoczesne wyrażenie merytorycznego wsparcia dla naszej inicjatywy odnoszącej się do zakupu siedziby dla delegatury. Jeśli w takiej sytuacji znajdziemy kogoś, kto na forum Komisji Finansów Publicznych zgłosi tę poprawkę, wskazując zarazem źródło sfinansowania zwiększenia budżetu Najwyższej Izby Kontroli, zniknie problem merytoryczny polegający na możliwości zadania na tamtym forum pytania o stanowisko w tej kwestii Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Stanowisko bowiem będzie istniało i będzie je można zaprezentować. Może właśnie w ten sposób udałoby się wyjść z tej nierozwiązywalnej w sposób inny sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy takie rozwiązanie satysfakcjonuje posła Pawła Łączkowskiego? Polegałoby ono na naszej opinii pozytywnej w przedmiocie budżetu Najwyższej Izby Kontroli według projektu rządowego oraz na dołączeniu do niej słów poparcia dla autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PawełŁączkowski">Naturalnie, że mnie takie rozwiązanie satysfakcjonuje, gdyż od początku omawiania tej sprawy stoję na stanowisku, że nasza Komisja ma się przede wszystkim zajmować nie tyle problemami formalnoprawnymi, ile merytorycznymi. A tu mamy właśnie do czynienia z koniecznością dokonania rozstrzygnięcia merytorycznego. Najwyższa Izba Kontroli we wszystkich swoich delegaturach musi pracować w godziwych warunkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KazimierzUjazdowski">Przyjmujemy więc, że Komisja do Spraw Kontroli Państwowej popiera projekt budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Ujęlibyśmy to w sposób zaprezentowany przez posła Romana Giedrojcia w przypadku opinii na temat budżetu Państwowej Inspekcji Pracy. Byłaby to treść następująca:</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#KazimierzUjazdowski">"Komisja do Spraw Kontroli Państwowej w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok 2000 dla Komisji Finansów Publicznych. Zgodnie z postanowieniem marszałka Sejmu z dnia 8 października 1999 r. w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych pomiędzy komisje sejmowe przy rozpatrywaniu projektu budżetu państwa na rok 2000 Komisja do Spraw Kontroli Państwowej na posiedzeniu w dniu 21 października 1999 r., po rozpatrzeniu rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2000 (druk nr 1392) w części 07 - Najwyższa Izba Kontroli, po wysłuchaniu wyjaśnień prezesa Najwyższej Izby Kontroli oraz dyskusji, postanawia zaopiniować pozytywnie przedłożony jej projekt budżetu w rozpatrywanej części. Tu dopisalibyśmy „Komisja jednocześnie udziela wsparcia wnioskowi Najwyższej Izby Kontroli dotyczącemu wzrostu środków inwestycyjnych przeznaczonych na zakup Delegatury NIK w Poznaniu”. Czy jest zgoda na taką opinię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PawełŁączkowski">Właśnie taki kształt opinii naszej Komisji zaproponowałem już w swoim pierwszym wystąpieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzUjazdowski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem opinii w zacytowanym brzmieniu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#KazimierzUjazdowski">Stwierdzam, że stosunkiem głosów: 10 za, 1 przeciw, przy braku wstrzymujących się, Komisja przyjęła opinię w przytoczonym wcześniej brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#KazimierzUjazdowski">Czy są chętni do zabrania głosu w sprawach różnych i wolnych wnioskach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RomanSroczyński">Do głównego inspektora pracy oraz prezesa Najwyższej Izby Kontroli chciałbym zwrócić się z prośbą o rozważenie, czy nie można by dostarczyć Komisji do Spraw Kontroli Państwowej programów inwestycyjnych obydwu instytucji, programów długofalowych na kilka najbliższych lat. Sądzę, że byłoby to użyteczne, gdyż zyskalibyśmy w ten sposób rozeznanie, do czego instytucje te w kilkuletniej perspektywie zmierzają, a to z kolei ułatwiłoby nam rozpatrywanie ich rocznych planów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzUjazdowski">Apeluję o rozważenie tej propozycji. Proszę członków Komisji o zgodę, by na forum Komisji Finansów Publicznych reprezentował nas w kwestiach budżetowych poseł Roman Giedrojć, dzisiejszy koreferent obydwu części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#RomanGiedrojć">Prosiłbym tu o wsparcie. Rzecz w tym, że w zasadzie zajmowałem się Państwową Inspekcją Pracy, a Najwyższą Izbą Kontroli poseł Maciej Rudnicki, w zastępstwie którego omówiłem dziś również projekt budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Jeśli pan przewodniczący wyrazi zgodę, wolałbym pozostać i na dalszym etapie prac przy kwestiach związanych z PIP, a sprawami Najwyższej Izby Kontroli mógłby się zająć na powrót poseł Maciej Rudnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KazimierzUjazdowski">Przyjmijmy więc, że reprezentować nas będą posłowie Roman Giedrojć oraz Maciej Rudnicki. Nie ma sprzeciwu. Dziękuję. O głos prosi jeszcze pan inspektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#TadeuszZając">Chciałbym się jeszcze odnieść do wypowiedzi posłanki Teresy Liszcz, która wyraziła zaniepokojenie naszą biernością. Niemniej jednak jestem w stanie merytorycznie uzasadnić wysoką dynamikę naszego wzrostu wydatków, nie sądzę więc, by doszło do zmniejszenia nam budżetu. Dziękuję jednak za zwrócenie uwagi na konieczność uzasadnienia naszych potrzeb. Myślę, że uda nam się tego dokonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KazimierzUjazdowski">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#KazimierzUjazdowski">Dziękuję wszystkim państwu za udział w dzisiejszych obradach. Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>