text_structure.xml
21.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Witam państwa na kolejnym posiedzeniu Komisji Integracji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszMazowiecki">Naszym gościem jest dzisiaj przebywający z wizytą w Polsce przewodniczący Komitetu Regionów Unii Europejskiej pan Manfred Dammeyer. Nasza Komisja wielokrotnie spotykała się z przedstawicielami Unii Europejskiej, ale spotkanie z panem przewodniczącym ma dla nas pewną szczególną wymowę. W Polsce weszła w życie ustawa regulująca decentralizację kraju oraz drugi etap reformy administracyjnej. Utworzono samorządowe powiaty i duże samorządowe województwa. Doświadczenia innych krajów, informacje o roli, jaką odgrywa Komitet Regionów oraz o przyszłej współpracy Polski z Komitetem są dla nas bardzo istotne w trakcie przygotowań do wstąpienia w szeregi państw członkowskich. Już w tej chwili rozszerzają się nasze kontakty z Komitetem Regionów Unii Europejskiej. Jesteśmy przekonani, że zdobyta wiedza pozwoli nam lepiej przygotować Polskę do negocjacji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszMazowiecki">Oddaję panu głos i proszę o zapoznanie nas z pana punktem widzenia na kwestie dotyczące polityki regionalnej w odniesieniu do Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ManfredDammeyer">Dziękuję za zaproszenie mnie na spotkanie z Komisją oraz miłe powitanie. Podziwiam państwa zaangażowanie i aktywność pana przewodniczącego Mazowieckiego w kwestiach związanych z integracją z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ManfredDammeyer">Nasze dzisiejsze spotkanie jest efektem zmian w Unii i możliwości, jakie daje każdemu krajowi członkostwo w Unii Europejskiej. Gdyby spojrzeć na tytuły w gazetach sprzed kilku lat, np. z 1990 roku, żadna z nich nie wspomniałaby nawet o Komitecie Regionów. Już trzy lata później na podstawie traktatu z Maastricht powstał nasz Komitet. Rozpoczął działalność w 1994 roku.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ManfredDammeyer">Na mocy traktatu amsterdamskiego zostanie poszerzony zakres kompetencji Komitetu Regionów. Jest to znak, że Unia Europejska postrzega regiony nie tylko jako przedmiot swoich działań, ale także jako podmiot procesu integracji. Do tego momentu Unia Europejska była „ślepa” na problemy regionów, choć to właśnie regiony odgrywały ważną rolę w integracji europejskiej. Już od 1952 roku mówiono o regionach jako najważniejszej płaszczyźnie w procesie jednoczenia Europy. Takie podejście jest uważane za początek współistnienia narodów europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ManfredDammeyer">Jednocześnie mówiono wówczas o innych aspektach - o materialnej bazie współistnienia, o produkcji węgla i stali, jak to miało miejsce we Francji i Niemczech. Zdecydowano, że kontrola tej produkcji powinna być sprawowana przez ciało międzynarodowe i takie działania podjęto. Zjednoczenie Lotaryngii, Saaru, północnej Francji, Walonii stanowiło podstawę integracji europejskiej. Był to początek procesu pokojowej integracji europejskiej, co miało uchronić ten kontynent przed wojnami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ManfredDammeyer">W Europie zawsze istniała polityka regionalna, jednak prowadzona była przez poszczególne kraje we własnym obrębie. Sytuacja uległa zmianie, gdy niemieckie landy zaczęły otwierać swoje przedstawicielstwa w Brukseli i aktywnie uczestniczyć w życiu zjednoczonej Europy. Regiony brały coraz aktywniejszy udział w pracach poszczególnych organizacji. Domagały się od rządów powołania oddzielnej instytucji reprezentującej stanowisko w ważnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ManfredDammeyer">Jak mówiłem, szczególną rolę odegrały niemieckie landy, których sytuacja prawna jest wyjątkowa i wynika z tradycji federalnej. W czasie II wojny światowej Niemcy były najbardziej scentralizowanym krajem w Europie. Chcąc zmienić ten stan okupanci stwierdzili, że należy przenieść ciężar władzy do silnych landów. W ciągu ponad 50 lat landy zyskały bardzo ważną rolę partnerów w dyskusjach o losie Europy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ManfredDammeyer">W tej chwili wiele krajów członkowskich Unii Europejskiej jest zorganizowanych podobnie jak Niemcy. Mówię o Belgii czy Austrii. W Szwecji organizacja centralistyczna liczy sobie już 350 lat. Również francuska rewolucja mówiła o równości, co oznaczało pewną szczególną formę organizacji kraju. Niemcy nie są więc wyjątkiem w Europie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ManfredDammeyer">Tendencja do większego upodmiotowienia regionów wobec władzy rządu centralnego występuje teraz w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Portugalii, Hiszpanii, Niemczech, Włoszech i Grecji. Tym samym regiony mogą same dbać o ważne dla nich sprawy i dążyć do poprawy sytuacji gospodarczej i społecznej ich mieszkańców. Proces taki był wynikiem działań wewnątrz każdego z tych państw, ale jednocześnie jest to tendencja ogólnoeuropejska. Komitet Regionów Unii Europejskiej stał się ciałem zapewniającym regionom udział w procesie decyzyjnym. Kwestie regionalne stały się częścią acquis communautaire. Interesy regionalne są coraz lepiej reprezentowane w łonie Unii, a zapewnia to postępujące upodmiotowienie regionów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ManfredDammeyer">Cieszę się, że Komitet Regionów odgrywa nie tylko opiniotwórczą rolę w Unii Europejskiej. Posiada także zdolność i kompetencje członków Komitetu do sprawnego działania. W Komitecie Regionów zgromadzeni są ludzie odgrywający również ważną rolę w swoich krajach. Istnieje ścisły związek między tematami poruszanymi przez nasz Komitet i ważnymi kwestiami dla poszczególnych krajów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ManfredDammeyer">Uważam, że reforma systemu administracyjnego w Polsce jest dobrym początkiem do podjęcia dialogu z Komitetem Regionów. Województwa stają się samodzielniejsze, wiele kompetencji państwa przechodzi na ten poziom władzy. Nie możemy pouczać was, jak należy to robić, ale chętnie będziemy uczestniczyć w dyskusji pokazującej kierunki działań. Możemy informować Polaków o osiągnięciach poszczególnych krajów Unii Europejskiej w zakresie polityki regionalnej. Kraje te wywodzą się z różnych tradycji, mają różne drogi dochodzenia do obecnego stanu. Zorganizowaliśmy seminarium z 13 przedstawicielstwami państw wchodzących w skład grupy roboczej. Jestem wdzięczny za zaproszenie mnie na posiedzenie sejmowej Komisji Integracji Europejskiej, ponieważ to dodatkowa możliwość dyskusji na ważne dla nas tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Pozwoli pan, że zadamy panu kilka pytań. Pan przewodniczący mówił o różnym charakterze państw tworzących Unię Europejską. Polska nie ma tradycji federalnych. Konstytucyjnie określono, że Polska jest krajem unitarnym. Jednak chcemy, aby w naszym kraju stopień decentralizacji był wysoki. Reforma administracyjna została przeprowadzona właśnie w tym celu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszMazowiecki">Komitet Regionów Unii Europejskiej nie jest miejscem, w którym wpływa się na kierunek i charakter organizacji poszczególnych jego członków. W tej organizacji reprezentowane są różne formy podziału administracyjnego kraju - są skupione regiony z krajów federalnych i unitarnych. Jak wygląda dyskusja i porozumienie w gronie przedstawicieli regionów z państw o różnych typach organizacji wewnętrznej?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszMazowiecki">Jak pan widzi rolę Komitetu Regionów w procesie rozszerzenia Unii Europejskiej? Czy Komitet ma wpływ na europejską opinię publiczną i jej stosunek do procesu poszerzenia Unii? Niepokoi nas duży rozdźwięk pomiędzy oficjalnymi stanowiskami rządów a stanowiskiem opinii publicznej. Badania wykazują, że poparcie społeczne dla procesu poszerzenia jest znacznie mniejsze. W Niemczech i Austrii notuje się zbyt zaostrzone i przesadne - naszym zdaniem - obawy przed nadmiernym napływem siły roboczej z nowych państw członkowskich. Powodem jest m.in. kłopot Austrii i Niemiec z nadmiernym bezrobociem i dlatego łatwo wyolbrzymić te obawy. Co moglibyśmy wspólnie zrobić, aby dyskusję sprowadzić do rzeczowych wymiarów bez szermowania argumentami emocjonalnymi? Sądzę, że jest to jeden z kierunków współpracy Polski z Komitetem Regionów.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszMazowiecki">Jak pan ocenia kontakty z przedstawicielami polskich samorządów? Jaką formę miałyby one przybrać? Z naszej strony najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby zaakceptowanie stałych obserwatorów przy Komitecie Regionów. Jeżeli nie ma takiej możliwości, może byłaby szansa na periodyczne spotkania, a więc zinstytucjonalizowanie współpracy polskiego przedstawicielstwa samorządowo-regionalnego z Komitetem Regionów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#CzesławSiekierski">Przewidziane dla krajów stowarzyszonych środki przedakcesyjne będą kierowane w części na rozwój regionalny. Chodzi m.in. o poprawę infrastruktury w zakresie ochrony środowiska oraz obszary wiejskie. Mówię np. o programie SAPARD. Komisja Europejska przywiązuje ogromną wagę do przygotowania właściwego wykorzystania środków programu pomocowego. Postawiła więc warunek, że Polska powinna przygotować założenia do realizacji programu SAPARD na okres 7 lat, do 2006 roku. Mamy na to czas do jesieni bieżącego roku. W tej chwili w Polsce tworzy się dopiero programy rozwoju regionalnego w nowych województwach samorządowych. Przygotowanie założeń realizacji programu SAPARD może się więc opóźnić. Chcąc zdążyć w wyznaczonym przez Komisję Europejską terminie możemy stworzyć program niedoskonały. Czy jest szansa na potraktowanie tych wymogów bardziej płynnie? Czy terminy będzie można dopasowywać do procesu przygotowania nowych województw do korzystania ze środków pomocowych we właściwy sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefPilarczyk">Nowy podział administracyjny Polski z pewnością będzie przyczyną innego spojrzenia na regionalne problemy. Wiadomo, że w naszym kraju występuje duże zróżnicowanie pod względem rozwoju poszczególnych województw. Zakres problemów regionów nie zawsze pokrywa się z granicami nowych województw.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JózefPilarczyk">Jestem zaangażowany w sprawy wsi i rolnictwa. Istnieje koncepcja, aby polityka rolna państwa była sumą polityk regionalnych w tym zakresie. Mam wątpliwości, czy poszczególne województwa są w stanie prowadzić politykę rolną w swoich granicach. Nie jestem pewien, czy Komitet Regionów byłby skłonny zaakceptować tak stworzone programy. Być może należałoby pogrupować inaczej tematy związane z rolnictwem, raczej w granicach regionów, nie trzymając się ściśle województw. Byłoby to przygotowanie do współpracy z Komitetem Regionów. Podział administracyjny może podlegać jeszcze pewnym korektom. Czy powinniśmy iść w kierunku grupowania tematycznego wojewódzkich polityk regionalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ManfredDammeyer">Na wstępie podkreślam, że działania i decyzje podejmowane w Polsce są waszą sprawą. To wy ponosicie odpowiedzialność za swoje czyny. Wypracowane rozwiązania będą szanowane na zewnątrz. Nikt nie może dyktować Polakom, co powinni robić.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ManfredDammeyer">Polska notuje teraz wzmożony rozwój gospodarczy. Jednak różnice poziomów pomiędzy poszczególnymi województwami i regionami mogą występować. Wśród regionów należących do Komitetu również występuje zróżnicowanie pod względem kompetencji i poziomu rozwoju gospodarczego. W Portugalii np. obszar wokół Lizbony jest w najlepszej sytuacji ekonomicznej. Stolica ma też więcej do powiedzenia w skali kraju niż inne regiony.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#ManfredDammeyer">Najważniejszym wnioskiem, jaki powinniśmy wyciągnąć z historii, dotyczy faktu, iż nikt nikomu nie może dyktować rozwiązań. Przydatne są doświadczenia innych krajów. Dobrym pomysłem jest jednoczenie Europy, ale trzeba respektować specyfikę każdego regionu. Władze lokalne są podmiotami, które rozwiązują problemy własnych obszarów. Komitet Regionów stara się respektować wszystkie rozwiązania, bierze pod uwagę tradycje historyczne danego terenu. W Komitecie zgromadzeni są przedstawiciele regionów wiejskich i wielkich miast. Każda jednostka ma inny podział wewnętrzny. Np. w Danii 15 komun podzielonych jest na gminy, a w Komitecie Regionów reprezentowany jest każdy poziom tej władzy. Nie decydujemy, który szczebel jest ważniejszy.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#ManfredDammeyer">System europejski musi opierać się na zasadach decentralizacji i subsydiarności. Art. 3a i 5 traktatu europejskiego są właśnie poświęcone zasadzie subsydiarności. Podczas dyskusji nad traktatem amsterdamskim w ostatniej chwili wprowadzono zmiany dotyczące uprawnień Komitetu Regionów. Szefowie państw zdecydowali, że Komitet należy wyposażyć w więcej uprawnień.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#ManfredDammeyer">W Komitecie Regionów respektujemy decyzje i stanowiska wszystkich przedstawicieli regionów. Podejmujemy decyzje na zasadzie większości w głosowaniach. Bardzo często udaje się nam osiągnąć jednomyślność, także w kwestiach spornych. Dotyczy to np. polityki rolnej. Każdy region chciałby mieć większy udział w funduszach strukturalnych, jest to zrozumiałe. Wszyscy starają się też ponosić jak najmniejsze koszty integracji.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#ManfredDammeyer">Komitet Regionów wydaje opinie w sprawach rolnictwa, poszerzenia Unii Europejskiej. Tematy te szczególnie interesują naszych członków. Jednak generalnie wszyscy podzielają pogląd, że system zintegrowanej Europy jest skutecznym rozwiązaniem. W ramach tego systemu uwzględnia się interesy ekonomiczne regionów i gwarantuje ich pokojowy rozwój.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#ManfredDammeyer">Komitet Regionów powołał specjalną grupę roboczą skupiającą przedstawicieli wszystkich 15 krajów członkowskich. Są to reprezentanci rządów centralnych i współpracują z reprezentantami władz lokalnych. W Warszawie będzie odbywać się seminarium z udziałem 13 spośród tych reprezentantów krajów Unii Europejskiej. Rozumiemy, że przyszłe kraje członkowskie są zainteresowane ich opinią w sprawie poszerzenia Unii oraz kooperacji przedakcesyjnej.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#ManfredDammeyer">Nowy podział administracyjny Polski zaczyna dopiero funkcjonować. Być może sprawdzone wzorce można będzie polecić innym krajom stojącym przed koniecznością przeprowadzenia zmian administracyjnych. Myślę o Rumunii, Słowacji i krajach nadbałtyckich. Władze lokalne tych państw powinny być reprezentowane w Komitecie Regionów. Jednocześnie w Komitecie zasiadać będzie reprezentacja rządu centralnego.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#ManfredDammeyer">W trakcie negocjacji w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej nie są reprezentowane władze lokalne. Jednak ich znaczenie będzie z czasem rosnąć. Wasz kraj stanie przed problemem koordynacji rozwoju regionalnego wewnątrz kraju z dostosowaniem do polityki regionalnej jako segmentu polityki całej Unii Europejskiej. Taki problem musiał już rozwiązać rząd centralny Niemiec, ponieważ landy uważały, że powinny mieć coś do powiedzenia w kształtowaniu polityki regionalnej Unii.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#ManfredDammeyer">W każdej kwestii występują różnice zdań wśród członków Komitetu Regionów. To naturalny proces. Wszyscy jednak optujemy za rozwojem regionalnym w każdym kraju. Sposób wewnętrznej organizacji pozostawia się poszczególnym krajom. Unia Europejska nie może ingerować w politykę regionalną państw. Wspieramy natomiast proces powstawania silnych ośrodków władzy regionalnej, choć kierunek rozwoju i decyzje z tym związane są udziałem tylko władz regionalnych.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#ManfredDammeyer">Komitet Regionów jest zainteresowany bliskimi kontaktami roboczymi z Polską. Współpraca parlamentów Unii i Polski pozostaje w związku z naszymi zainteresowaniami. Kieruję więc uwagę polskich parlamentarzystów na traktat stowarzyszeniowy, w którym zapisano możliwość tworzenia mieszanych komitetów, gdzie przedstawiciele państw stowarzyszonych byliby obserwatorami. Proces ten już się zaczął. Należy teraz zorganizować taką współpracę od strony technicznej.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#ManfredDammeyer">Komitet Regionów chce zbudować system podobny do tego, który istnieje w Parlamencie Europejskim. Musicie się zdeklarować, kto będzie reprezentantem regionów w kontaktach z Komitetem. Należy wziąć to pod uwagę w trakcie dyskusji nad współpracą z nami. Jednak to będzie wasza decyzja, my nie mamy nic do powiedzenia. Możemy pomóc, poradzić.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#ManfredDammeyer">Pytali panowie, w jakim kierunku powinny rozwijać się regiony polskie. Wskazane byłoby przyjrzenie się doświadczeniom innych krajów budujących swój system gospodarczy już w trakcie członkostwa w Unii Europejskiej. Myślę o Portugalii czy Grecji. W każdym z państw brano pod uwagę ogólny kierunek polityki regionalnej w krajach członkowskich. W rozmowie z prezydentem Portugalii dowiedziałem się, że Portugalia jest szczególnie zainteresowana podzieleniem się z Polską jej doświadczeniem. Jestem przekonany, że będą to przydatne informacje. Kształtując polską politykę regionalną powinniście skorzystać z praktyki innych państw.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszMazowiecki">Pan przewodniczący wspomniał o kontaktach parlamentu polskiego z Parlamentem Europejskim. Komisja wspólna odbyła już 10 posiedzeń. Niedługo w Warszawie odbędzie się kolejne spotkanie. Komisja wspólna istnieje na podstawie układu stowarzyszeniowego. Czy uważa pan, że na ten wzór można stworzyć komisję, w skład której wejdą przedstawiciele polskich samorządów i regionów oraz przedstawiciele Komitetu Regionów? Czy raczej sądzi pan, że polityka regionalna powinna wejść do zakresu prac komisji wspólnej parlamentów?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszMazowiecki">Nie wiem dokładnie, jaka jest forma delegowania do prac Komitetu Regionów. O ile wiem, poszczególne osoby deleguje państwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ManfredDammeyer">Chciałbym, aby między moją organizacją a Polską istniały ścisłe kontakty. Traktat amsterdamski nie został jeszcze ratyfikowany, więc Komitet Regionów nie ma jeszcze możliwości podejmowania decyzji w takich sprawach. Jeśli tylko zatwierdzi się nasze dodatkowe kompetencje, postaramy się zorganizować pracę tak, aby utrzymywać stałe kontakty z przedstawicielami krajów i regionów. Nie umiem powiedzieć, czy będzie to realizowane na zasadzie dopuszczenia stałych obserwatorów, czy czynne uczestnictwo w dyskusji, jak to ma miejsce w komisji wspólnej parlamentów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ManfredDammeyer">Komitet Regionów jest ciałem opiniodawczym, doradczym dla Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Chcemy, aby współpraca w zakresie polityki regionalnej była realizowana na forum parlamentarnym. Mam nadzieję, że nie odebrali państwo mojej deklaracji jako negatywnej odpowiedzi na pytanie pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMazowiecki">Będę uczestniczyć w dzisiejszym seminarium, więc okazja do dyskusji jeszcze będzie. Teraz chciałbym zaznaczyć, że nasz parlament przywiązuje ogromną wagę do współpracy przedstawicieli polskich samorządów z instytucjami Unii Europejskiej. Chodzi nam o to, aby poszerzała się stale liczba osób, które utrzymują kontakty z Unią i zdobywają dzięki temu doświadczenie. Cieszymy się, że zorganizowano seminarium w Warszawie. Mamy nadzieję na częstsze spotkania polskich działaczy samorządowych z kolegami z krajów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszMazowiecki">Panie przewodniczący, w imieniu członków naszej Komisji dziękuję za przybycie na spotkanie z nami. Życzymy panu udanego i owocnego pobytu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszMazowiecki">Czy ktoś z państwa chce zgłosić inne sprawy do omówienia na dzisiejszym posiedzeniu? Nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>