text_structure.xml 126 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławSobierajski">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Na prośbę pana ministra Tadeusza Donocika rozpoczniemy obrady od punktu drugiego porządku dziennego, czyli od oceny funkcjonowania ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych w kontekście polityki regionalnej. Przypominam, że temat ten podjęliśmy na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Baranowie Sandomierskim, ale ze względu na różne okoliczności dyskusja nie zakończyła się konkluzją i członkowie Komisji postanowili wrócić do tego tematu na jednym z najbliższych posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CzesławSobierajski">Oddaję głos panu ministrowi Tadeuszowi Donocikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszDonocik">Chcę państwu podziękować za uwzględnienie mojej prośmy, która wynika stąd, że na odbywającym się dzisiaj posiedzeniu Rady Ministrów ok. godz. 15 ma być omawiany projekt ustawy o rozwoju regionalnym i ja będę referował ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszDonocik">Pozostając przy sprawach organizacyjnych, chcę przeprosić członków Komisji za niedopracowaną treść dokumentu, który nieopatrznie trafił do państwa w styczniu lub lutym br. Była to wcześniejsza wersja tego dokumentu, który został skierowany pod obrady KERM, a niestety stała się ona przedmiotem obrad Komisji na wyjazdowym posiedzeniu w Baranowie Sandomierskim. Rzeczywiście jakość tego materiału była żenująca, za co bardzo przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszDonocik">Sądzę, że dokument, który przesłaliśmy do Komisji przed dzisiejszym posiedzeniem, spełnia już wszystkie kryteria jakościowe dokumentu rządowego. Zawiera on analizę sytuacji w specjalnych strefach ekonomicznych oraz rekomendację ministra gospodarki dla KERM i Rady Ministrów, która 15 czerwca br. przyjęła ten dokument, a tym samym rekomendacje stały się decyzją Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszDonocik">Krótko odniosę się do sprawy, która była przyczyną zaniepokojenia członków Komisji, wówczas gdy posiedzenie odbywało się w Baranowie Sandomierskim. Otóż podjęta przeze mnie decyzja o zawiedzeniu wydawania zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej we wszystkich specjalnych strefach ekonomicznych, była wynikiem dyskusji na forum KERM nad dokumentem dotyczącym tych stref. Ze względu na negatywne stanowisko Unii Europejskiej w sprawie stosowanych narzędzi pomocy publicznej, adresowanych do inwestorów - zwolnienie z podatku dochodowego przez 10 lat, a w następnych latach 50% ulga w tym podatku - należało policzyć, ile będzie kosztowało wycofanie się z tych przywilejów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszDonocik">Nie wiedzieliśmy wówczas jaka byłaby z tego tytułu skala ewentualnych odszkodowań dla inwestorów. Dlatego KERM zobowiązał mnie do zawieszenia wydawania nowych zezwoleń na uruchomienie działalności gospodarczej w specjalnych strefach ekonomicznych, aby możny było zrobić swego rodzaju fotografię obecnego stanu i co z niego wynikałoby w razie cofnięcia przywilejów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszDonocik">Prace nad sporządzeniem tej fotografii oraz omówienie dokumentu na posiedzeniu KERM, a po trzech dniach na posiedzeniu Rady Ministrów - wszystko to trwało łącznie 25 dni i po tym okresie została odwołana decyzja o zawieszeniu wydawania zezwoleń, czyli obowiązywała od 21 maja do 15 czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszDonocik">Wywołała ona niepokój w strefach, spowodowała wiele zarzutów i wystąpień do administracji rządowej oraz posłów. Za wszystkie te utrudnienia i niedogodności osobiście państwa przepraszam. Oczywiście wysłałem stosowne pisma do wszystkich zainteresowanych z wyjaśnieniami i przeprosinami.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszDonocik">Specjalne strefy ekonomiczne budzą uzasadnione wątpliwości i emocje, ponieważ są one jednym z nielicznych narzędzi stosowanych w Polsce w celu pozyskania inwestorów zagranicznych. Ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych została uchwalona w 1994 r. i w 1995 r. powstały trzy specjalne strefy ekonomiczne, a pozostałe 14 stref w 1997 r. Wszystkie one zostały ustanowione na 20 lat i niezależnie od tego, kiedy została założona firma czy np. w 1995 r. czy w 2000 r., korzystać ona będzie z preferencji podatkowych do czasu zakończenia funkcjonowania strefy. Trzy strefy będą funkcjonowały do 2015 r., a pozostałe do 2017 r.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszDonocik">Moim zdaniem, specjalne strefy ekonomiczne i wiążące się z nimi przywileje były jedynymi narzędziami, które Polska mogła zastosować dla przyciągnięcia inwestorów zagranicznych. Nie było nas wówczas stać na zastosowanie takich samych instrumentów i narzędzi, którymi posługiwały się kraje Unii Europejskiej, m.in. były to granty inwestycyjne. Przypomnę jednak, że w 1994 r., czyli wówczas, kiedy została uchwalona ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych, Polska podpisała układ stowarzyszeniowy z Unią Europejską i zobowiązała się, że będzie dostosowywała prawo do prawa unijnego i że nie będzie wprowadzała instytucji sprzecznych z tym prawem.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszDonocik">Dzisiaj zarzuca się nam, że po podpisaniu tego układu została uchwalona ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych i te strefy były organizowane pomimo tego, że zasady ich funkcjonowania były niezgodne z przepisami Unii Europejskiej. Na czym polega ta niezgodność?</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszDonocik">W Unii Europejskiej granty inwestycyjne, które też są formą pomocy publicznej, mogą być udzielane do wysokości 50% wartości inwestycji, przy czym musi być spełnione ogólne kryterium udzielania pomocy publicznej firmom, a sprowadza się ona do tego, że pomocy publicznej w zasadzie nie ma z pewnymi wyjątkami. Tymi wyjątkami są - tereny na których występuje strukturalne bezrobocie, przestarzała struktura przemysłowa, a także tereny wiejskie oraz małe miasta. Unia Europejska z 7-letnim wyprzedzeniem określa w swoich prognozach społeczno-gospodarczych wyjątkowe przypadki, w których można stosować pomoc publiczną.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszDonocik">Specjalne strefy ekonomiczne w Polsce nie spełniają tych kryteriów. Mam na myśli wszystkie 17 stref ze swoimi podstrefami. Dlatego Unia Europejska zarzuca nam, że nie koncentrujemy pomocy publicznej na wybranych terenach, np. wiejskich czy terenach, gdzie wskaźnik bezrobocia jest znacznie wyższy od wskaźnika przeciętnego dla kraju itd.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszDonocik">Problem polega na tym, że stanowisko Unii Europejskiej stawia nas w trudnej sytuacji. Podczas negocjacji zarzuca się nam, że nie zaprzestaliśmy tego procederu i nadal udzielamy zezwoleń na prowadzenie działalności w specjalnych strefach ekonomicznych z takimi przywilejami podatkowymi, które nie są stosowane w Unii Europejskiej, czyli że brniemy dalej zamiast przynajmniej ograniczyć skalę zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TadeuszDonocik">Dlatego musieliśmy mieć „fotografię” specjalnych stref ekonomicznych, aby określić rozmiar problemu i móc go zaprezentować Unii Europejskiej, a także powiedzieć, że gdybyśmy 101 firmom, które zainwestowały w specjalnych strefach ekonomicznych, a znaczna ich część już podjęła produkcję, zapłacili odszkodowania z tytułu skrócenia czasu korzystania z przywilejów podatkowych, to też zastosowalibyśmy wobec nich pomoc publiczną w formie, która również nie jest uznawana przez Unię Europejską. Trzeba liczyć się z tym, że suma zwolnień i ulg podatkowych, przyznanych inwestorom sięga od 200 do 400% wartości inwestycji, a nie 50% na co zezwalają przepisy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#TadeuszDonocik">Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, gdyż jako przedstawiciele administracji rządowej, w tym ministra gospodarki, który jest odpowiedzialny za rozwój gospodarczy Polski, zdajemy sobie sprawę ze znaczenia specjalnych stref ekonomicznych. Dotychczas w strefach zainwestowano ok. 2 mld dolarów na 30 mld dolarów zainwestowanych w Polsce w dłuższym czasie niż funkcjonują strefy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#TadeuszDonocik">Z pozoru kwota 2 mld dolarów może się wydawać mała, ale trzeba wiedzieć o tym, że w strefach są realizowane inwestycje przemysłowe, podczas gdy na kwotę 30 mld dolarów składają się także inwestycje prywatyzacyjne oraz inwestycje w sferze handlu i usług, które nie stwarzają możliwości zdynamizowania eksportu. Podczas gdy większość inwestycji podjętych w specjalnych strefach ekonomicznych stwarza taką szansę. Przykładem może być produkcja samochodów przez General Motors.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#TadeuszDonocik">Resort gospodarki ma świadomość tego, że konieczne są starania o to, aby można było inwestować w specjalnych strefach ekonomicznych jak najdłużej, na obecnych zasadach, ponieważ nie mamy jeszcze takich narzędzi, które stosowane są z powodzeniem w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#TadeuszDonocik">Inne narzędzia, oprócz grantów, są przewidziane w ramach polityki regionalnej, czyli stosowane są one przez władze miejskie, powiatowe i regionalne na rzecz uzbrojenia terenów, bądź polegają na sprzedaży terenów za symboliczną złotówkę. Takiego narzędzia nie chce stosować nawet Agencja Rynku Rolnego, gdyż ma ona pewne zadania finansowe, które musi zrealizować. Gdyby jakiś grunt sprzedała za symboliczną złotówkę, to Najwyższa Izba Kontroli zarzuciłaby jej niegospodarność.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#TadeuszDonocik">Pozwoliłem sobie na ten komentarz, aby uświadomić państwu, jak bardzo ta materia jest złożona oraz przekonać państwa, że wolą ministra gospodarki jest to, aby jak najdłużej utrzymać narzędzie w postaci specjalnej strefy ekonomicznej, gdyż jest ono korzystne dla przyszłości gospodarczego rozwoju kraju. Równocześnie nie mogę nie poinformować członków Komisji, że z tego powodu grozi nam poważny konflikt, przynajmniej na etapie negocjacji, z przedstawicielami Unii Europejskiej. W trakcie ubiegłotygodniowych negocjacji usztywnili oni swoje stanowisko i powiedzieli, że jeśli nie rozwiążemy tego problemu, to wówczas mamy „czerwone światło” na wejściu do Unii Europejskiej, a na pewno w 2003 r.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#TadeuszDonocik">Nie przystąpienie do Unii Europejskiej grozi nam z kolei konsekwencjami innej natury, a mianowicie brakiem dostępu do funduszy strukturalnych. Fundusze te to minimum 4 mld do 8,5 mld euro rocznie na różnego rodzaju przedsięwzięcia restrukturyzacyjne, prowadzone na terenach wiejskich, małych miast, terenach o wysokim wskaźniku bezrobocia, a także w zakresie ochrony środowiska, transportu, komunikacji, rybołówstwa i polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#TadeuszDonocik">Nie ma przeciwwagi dla funduszy restrukturyzacyjnych, ponieważ skala pomocy publicznej Unii Europejskiej dla Polski, po wejściu Polski do tej struktury, będzie niewspółmiernie wyższa od ulg, które my dajemy inwestorom w postaci zwolnień i ulg podatkowych na poziomie 2 mld zł. W ub.r. wyniosły one 30 mln zł, przy czym nie wszystkie inwestycje została zakończone, a także zakładamy, że dopóki będą otwarte specjalne strefy ekonomiczne, dotąd będą udzielane zezwolenia na prowadzenie w nich działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#TadeuszDonocik">Kończąc chcę poinformować państwa, że przyjęte przez Radę Ministrów rekomendacje ministra gospodarki są podstawą do opracowania nowelizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, która niezależnie od tego wymaga zmiany, ponieważ niektóre rozwiązania są nieuzasadnione. Podam jeden przykład. Z literalnym przestrzeganiem ustawy wiąże się konieczność wyprowadzenia ze strefy firmy, która utraciła prawo do ulgi podatkowej. Przedsiębiorca traci takie prawo, gdy nie zatrudni odpowiedniej do deklarowanej liczby pracowników lub nie poniesie nakładów w deklarowanej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#TadeuszDonocik">Interpretując literalnie przepis ustawy, należałoby firmę zburzyć i wyprowadzić ją z terenu strefy, co jest absurdem ekonomicznym. W związku z tym nowelizacja potrzebna jest choćby po to, aby ustanowić, że firma, która utraci zezwolenie może nadal działać na terenie strefy, nie korzystając z przywilejów podatkowych, a także musi zwrócić tę kwotę, która stanowi równowartość zwolnień i ulg podatkowych wraz z odsetkami.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#TadeuszDonocik">Tego typu usterek jest więcej, ale przede wszystkim będziemy musieli rozstrzygnąć, co należy zrobić z okresem funkcjonowania stref, z punktu widzenia przyjmowania nowych inwestorów. Zgodnie z decyzją Rady Ministrów, zamierzamy stopniowo wygaszać specjalne strefy ekonomiczne, wychodząc z założenia, że wszystkie one będą działać do końca 2000 r. na dotychczasowych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#TadeuszDonocik">Pewne wątpliwości budzi tylko strefa częstochowska i strefa mazowiecka, ponieważ do tej pory nie ma tam ani jednego inwestora. Tereny w tych strefach są nieuzbrojone i dotychczas jeszcze nie zostały uregulowane ich stosunki własnościowe. W związki z tym potrzebne są olbrzymie nakłady inwestycyjne na budowę infrastruktury komunalnej, zanim będzie można zaproponować te tereny inwestorom. Chcę jednak podkreślić, że jeszcze nie zapadła decyzja, czy te dwie strefy przestaną istnieć.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#TadeuszDonocik">W 2001 r. chcielibyśmy dopuścić inwestorów tylko do tych stref, w których średni poziom bezrobocia jest o 50% wyższy od średniej krajowej. Według dzisiejszego stanu wiedzy na ten temat takich stref jest ok. 7 spośród 17 stref. W 2002 r., czyli w roku poprzedzającym ewentualne przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, chcielibyśmy, aby Rada Ministrów mogła wydawać jednorazowe zezwolenia w przypadkach szczególnych, w odniesieniu do stref, które jeszcze wtedy nie utracą uprawnień do przyjmowania nowych inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#TadeuszDonocik">Taki scenariusz będzie przedmiotem negocjacji z Unią Europejską, a także chcemy, aby uznała ona fakt, że Polska musi przestrzegać praw nabytych przez inwestorów. Instytucja praw nabytych obowiązuje w państwach demokratycznych i chcemy, aby Unia Europejska uszanowała fakt, że także Polska musi ją respektować i z tego powodu pozwoliła nam utrzymać uprawnienia firm, które je nabyły z tego powodu, że prowadzą działalność w specjalnych strefach ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#CzesławSobierajski">Otrzymaliśmy m.in. materiał, który nie jest opatrzony podpisem, czyli nie ma on rangi dokumentu i z tego powodu nie został przekazany członkom Komisji. Żałuję, że tak się stało, ponieważ w tym materiale są interesujące informacje o specjalnych strefach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#CzesławSobierajski">Otrzymaliśmy także materiał opracowany przez Komitet Integracji Europejskiej. Zastanawiające jest to, że nie stwierdza on, by specjalne strefy ekonomiczne działały niezgodnie ze standardami stosowanymi w Unii Europejskiej i podaje przykłady krajów, które zastosowały podobne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#CzesławSobierajski">Proszę więc, aby przedstawiciel Komitetu Integracji Europejskiej zabrał głos w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MonikaSadurskaKisiel">Moja obecność na posiedzeniu Komisji jest związana z innym punktem porządku obrad, niemniej jednak spróbuję odnieść się do omawianego zagadnienia. Dopóki Rada Stowarzyszenia nie podejmie decyzji, czy Polska będzie traktowana jako cały region, który może korzystać z pomocy publicznej, czy nie, to zasady, na jakich funkcjonują specjalne strefy ekonomiczne, są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Jest to kwestia decyzji, która jeszcze nie zapadła.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MonikaSadurskaKisiel">W każdym razie, z zobowiązań wynikających z przyjętego układu stowarzyszeniowego nie wynika, że obecnie nie można stosować tego rodzaju pomocy publicznej, z jakiej korzystają inwestorzy prowadzący działalność w specjalnych strefach ekonomicznych. Wprawdzie wygasł okres przejściowy, ustalony na 5 lat, ale może zostać podjęta decyzja o przedłużeniu tego okresu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszDonocik">Materiał, który państwo otrzymaliście dzisiaj jest wyciągiem decyzji, które zapadły na posiedzeniu Rady Ministrów, a te są w zasadzie zgodnie z rekomendacją ministra gospodarki, zamieszczoną w dokumencie, który wcześniej państwu przedłożyliśmy. Różnica pomiędzy tymi dokumentami polega na tym, że Rada Ministrów przyjęła rozwiązanie, które dotyczy 2000 r. - poprzednio wyjaśniłem państwu na czym ono polega. Chcieliśmy członkom Komisji przedstawić pełną informację, z tym że dzisiaj doręczony dokument nie wymaga podpisu, ponieważ chodzi o decyzję Rady Ministrów. Nie wyobrażam sobie, żebym mógł ten dokument podpisać w imieniu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszDonocik">Pan przewodniczący zwrócił uwagę na to, że w krajach Unii Europejskiej, szczególnie w Irlandii oraz w Niemczech na terytorium byłej NRD, stosowana jest pomoc publiczna i często obszary aktywności gospodarczej nazywa się również strefami ekonomicznymi. Chcę jednak państwa zapewnić, że funkcjonują one zgodnie z ustawodawstwem Unii Europejskiej, czyli wielkość pomocy publicznej nie przekracza 50% początkowej wartości inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszDonocik">Natomiast w Polsce - obliczono to nam - zastosowane zwolnienia i ulgi podatkowe powodują, że pomoc publiczna stanowi od 200 do 400% wartości inwestycji. Jest to kwestionowane, a nie sam fakt, że mamy specjalne strefy ekonomiczne. Możemy je nazwać inaczej, np. strefami aktywności gospodarczej, ale jeśli będziemy stosować narzędzia, które nie mieszczą się w pojęciu pomocy publicznej, przyjętym przez Unię Europejską, to zawsze będziemy za to krytykowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MonikaSadurskaKisiel">Dodam jeszcze, że stosowanie pomocy publicznej nie jest kwestionowane przez Unię Europejską. Istnieją specjalne procedury notyfikowania Komisji Europejskiej o planowanym zastosowaniu określonego środka pomocowego. Oczywiście narzędzie, które ma być zastosowane, zostanie ocenione pod względem jego zgodności z kryteriami dopuszczalności takiej formy pomocy publicznej. Zawsze istnieje możliwość, że Komisja Europejska zajmie negatywne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MonikaSadurskaKisiel">Powtórzę raz jeszcze, że stosowanie pomocy regionalnej nie jest kwestionowane, przy czym trzeba spełnić określone kryteria oraz wytyczne Komisji Europejskiej, które stanowią o tym, jakimi środkami można się posługiwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławSobierajski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekWójcik">Faktem jest, że Częstochowska Specjalna Strefa Ekonomiczna jeszcze nie funkcjonuje, ale z tego względu, że została źle ulokowana, gdyż w okolicach byłego wojskowego lotniska i zapasowego lotniska dla Katowic, a na tych terenach nie ma infrastruktury komunalnej. Najpierw trzeba byłoby wyłożyć dużo pieniędzy, aby przygotować ten teren dla przyszłych inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarekWójcik">W Częstochowie są tereny uzbrojone, na których można byłoby utworzyć specjalną strefę ekonomiczną. Tereny te są położone w samym środki miasta i na jego obrzeżach, uzbrojone w media energetyczne i mają one połączenie z trasą szybkiego ruchu i z koleją warszawsko-wiedeńską. Mam na myśli tereny zajmowane uprzednio przez zakłady przemysłu lekkiego, które już nie funkcjonują oraz tereny na obszarze Huty Częstochowa SA. Są one całkowicie przygotowane na przyjęcie inwestorów, a nawet mogliby oni skorzystać z niezagospodarowanych hal produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarekWójcik">Nie wyobrażam sobie, aby ta strefa nie funkcjonowała przynajmniej jako podstrefa śląskiej specjalnej strefy ekonomicznej. W obecnym woj. śląskim będziemy mieli dużo problemów gospodarczych, ponieważ prowadzone są równolegle restrukturyzacje dwóch gałęzi, to znaczy górnictwa i hutnictwa. Powinny więc powstać nowe miejsca pracy dla zwalnianych górników i hutników. Funkcjonowanie podstrefy częstochowskiej musi być skorelowane z polityką regionalną województwa śląskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MarekWójcik">Apeluję, aby Częstochowską Specjalną Strefę Ekonomiczną włączyć, jako podstrefę, do strefy śląskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyZając">W marcu br. przesłałem na ręce ministra gospodarki zapytanie poselskie. 2 kwietnia br. pan minister Tadeusz Donocik odpowiedział mi mniej więcej w ten sposób, że nie ma problemy z Częstochowską Specjalną Strefą Ekonomiczną, zaś Unia Europejska nie ma nic przeciwko temu, żeby nadal działały strefy ekonomiczne. 20 lub 21 mija pan minister wydał decyzję o zakazie inwestowania we wszystkich strefach ekonomicznych, ze szczególnym uwzględnieniem mazowieckiej i częstochowskiej strefy ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyZając">Czy między 2 kwietnia br., kiedy dostałem odpowiedź, a 20 maja br. stało się coś takiego, o czym wcześniej nie było wiadomo? Czy pan minister mógłby przesłać na mój adres wyjaśnienie, dlaczego zmieniła się taktyka wobec Częstochowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w tak krótkim czasie, bowiem dla mieszkańców Częstochowy, a także dla mnie nie jest to zrozumiałe?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JerzyZając">Zdaję sobie sprawę z tego, że w Częstochowskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej nic się nie dzieje i wątpliwy jest sens inwestowania w przygotowanie infrastruktury technicznej na tym obszarze, ale są jeszcze tereny, o których mówił pan poseł Marek Wójcik i można by je objąć Śląską Specjalną Strefą Ekonomiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszDonocik">Nie przypominam sobie, abym w liście do pana posła stwierdził, że nie ma problemów z rozwojem specjalnych stref ekonomicznych, ze względu na stanowisko Unii Europejskiej w tej sprawie. Mogłem napisać, że będziemy czynili wszystko, aby te strefy utrzymać jak najdłużej, pomimo protestów Unii Europejskiej, ale oczywiście sprawdzę treść pisma.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszDonocik">Gdyby nawet tak było, jak twierdzi pan poseł, to już po tym, jak pan poseł otrzymał pismo, czyli w dniach 5–7 maja odbył się w Brukseli screening w sprawie polityki regionalnej, który został powtórzony w dniach 20–21 maja br. Screening polegał na zaprezentowaniu, jak jesteśmy przygotowani do realizowania polityki regionalnej. Zarzucono nam wówczas, że rząd polski słabo przygotował narzędzia rozwoju polityki regionalnej, które zastąpiłyby funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych. Powiedziano nam, że na strefy nie będzie przyzwolenia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszDonocik">Decyzja o lokalizacji Częstochowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Ręcinach została podjęta na podstawie propozycji ówczesnych władz Częstochowy. Nie powiedziałem tego, aby chronić siebie, gdyż nie pełniłem wówczas żadnej funkcji w administracji rządowej. Faktem jest, że inicjatywa utworzenia strefy i wyznaczenia dla niej obszaru, leżała w kompetencji władz lokalnych, czyli ówczesnego wojewody częstochowskiego, prezydenta miasta, zarządu miasta, a także władz gminy Ręciny.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#TadeuszDonocik">Wiem, na podstawie dokumentów, że była brana pod uwagę koncepcja utworzenia strefy ekonomicznej w centrum Częstochowy, w okolicach Huty Częstochowa SA, gdyż zakładano, że zostanie ona poddana głębokiej restrukturyzacji związanej z redukcją zatrudnienia. Ponadto strefa miała objąć tereny po upadającym wówczas przemyśle włókienniczym. Koncepcja ta nie została zrealizowana, ponieważ wówczas obowiązywał zakaz tworzenia stref w celu restrukturyzacji istniejącego, nawet upadającego przemysłu. Strefa miała być miejscem tylko dla nowych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#TadeuszDonocik">Mogę powiedzieć, że decyzje Rady Ministrów w sprawie specjalnych stref ekonomicznych zostały podjęte w związku z „fotografią” obecnego ich stanu oraz ze stanowiskiem Unii Europejskiej, ale to nie znaczy, że nie będzie można ich zmienić podczas prac nad nowelizacją ustawy. W wyniku konsultacji z posłami i z lokalnym środowiskiem rozważamy likwidację Częstochowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej poprzez połączenie jej ze strefą katowicką, czyli w województwie śląskim byłaby jedna strefa. W najbliższy poniedziałek odbędzie się narada w tej sprawie z udziałem posłów, prezydenta Częstochowy, starosty częstochowskiego, dyrektora Huty Częstochowa SA itd.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#TadeuszDonocik">Pamiętam o czym rozmawiałem z posłami Ziemi Częstochowskiej i traktuję te rozmowy jako inspirację oraz wyraz państwa troski o sprawy lokalne. Staramy się uwzględnić państwa postulaty, lecz „nie od razu Rzym zbudowano”. Nie są to przedsięwzięcia, które można wykonać z dnia na dzień. Będziemy starali się przekonać samorządy lokalne, które są współwłaścicielami Specjalnej Ekonomicznej Strefy Katowickiej, aby wyraziły zgodę na objęcie tą strefą strefę częstochowską. Może to być dobry element integracji tego województwa.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#TadeuszDonocik">Zapewniam państwa, że dołożymy najwyższej staranności, aby w ramach obowiązujących przepisów, nawet pogłębiając naszą trudną sytuację w negocjacjach z Unią Europejską, specjalnie potraktować ten problem, ponieważ nikt nie powiedział, że w Częstochowie nie ma problemów gospodarczych i na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#TadeuszDonocik">Szukaliśmy innych rozwiązań. Alternatywą dla tego rozwiązania, które przedstawił pan poseł Marek Wójcik mogłoby być stworzenie strefy aktywności gospodarczej, w której realizowany byłby nowy model polityki regionalnej. Byłoby to dobre przedsięwzięcie w sensie merytorycznym, ale obawiam się, że ze względu na stan finansów publicznych mogłoby się okazać, że stworzyliśmy tylko „papierowy model” i w rzeczywistości nie uzyskaliśmy pożądanych rezultatów z braku pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#TadeuszDonocik">Dlatego na razie z dużą ostrożnością podchodzę do tego rozwiązania, aczkolwiek jest to element nowej polityki regionalnej i najpóźniej przed wejściem do Unii Europejskiej, powinniśmy mieć gotową receptę na tworzenie obszaru aktywności w różnych częściach Polski, a nie tylko na tych terenach, gdzie obecnie funkcjonują specjalne strefy ekonomiczne. Jest to jedno z zadań obecnego rządu, w ramach przygotowywanej koncepcji polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#TadeuszDonocik">Obecnie polityka regionalna jest przypisana ministrowi gospodarki i uważam, że tak powinno być również po wejściu w życie ustawy o działach administracji rządowej, ponieważ na politykę gospodarczą należy patrzeć przez pryzmat rozwoju. W niektórych krajach europejskich np. we Francji, polityka regionalna jest utożsamiana z zagospodarowaniem przestrzennym kraju. Uważam, że powinniśmy się wzorować na innym modelu, który przyniósł dobre rezultaty Irlandii, Anglii i Niemczech.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#TadeuszDonocik">Sądzę, że posłowie Ziemi Częstochowskiej będą mogli wkrótce przekazać swoim społecznościom lokalnym, że w wyniku ich pracy problem specjalnej strefy ekonomicznej został rozwiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławSobierajski">Z wypowiedzi pana ministra powiało optymizmem i mam nadzieję, że wszystko to, co pan minister zapowiedział, zostanie zrealizowane dla dobra Częstochowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a przede wszystkim dla dobra kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#CzesławSobierajski">Przed chwilą konsultowałem się w sprawie materiału, który nie został podpisany. Otóż każdy taki materiał nie może być traktowany przez Komisję jako oficjalny dokument. Wyciąg z decyzji Rady Ministrów mógł podpisać pan minister Wojciech Arkuszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WładysławStępień">Zadam panu ministrowi kilka pytań w związku z wydarzeniami, które miały miejsce począwszy od jesieni ub.r. do dnia dzisiejszego w obszarze polityki rządu wobec specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WładysławStępień">W listopadzie ub.r. pan minister powiedział z trybuny sejmowej, że inwestorzy mogą czuć się bezpiecznie, gdyż polityka rządu, wobec specjalnych stref ekonomicznych jest stabilna, co za kilka miesięcy stało się fikcją. Kto dał panu ministrowi kompetencje do łamania ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych? Jeśli ustawodawca uznał, że specjalne strefy ekonomiczne są jednym z ważniejszych instrumentów rozwoju gospodarczego regionów zagrożonych degradacją ekonomiczną, to kto pana ministra upoważnił do tego, aby zanegować tę zasadę? Najpierw należało wystąpić z inicjatywą nowelizacji ustawy i jeśli Sejm zgodziłby się na jej zmianę, można było przygotować nowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WładysławStępień">Dlaczego pan nas straszy Unią Europejską, a nie występuje pan jako reprezentant rządu, który jest partnerem Unii Europejskiej? Straszy nas pan, że jeśli nie zlikwidujemy specjalnych stref ekonomicznych, to Unia Europejska nie da nam pieniędzy, a tymczasem zyski jakie przynoszą te strefy, w żadnej mierze nie zrównoważą korzyści, jakie wyniesiemy wówczas, gdy otrzymamy fundusze strukturalne.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WładysławStępień">Może pan minister poda nazwisko przedstawiciela Unii Europejskiej, który zamknie nam dopływ środków. Przypominam, że rząd polski negocjuje z Unią Europejską wysokość środków, które możemy otrzymać i urzędnik nie powinien tego kwestionować.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WładysławStępień">Dlaczego zostanie ograniczona działalność stref już w 2000 r., podczas gdy Polska zadeklarowała, iż będzie gotowa do przystąpienia do unii Europejskiej pod koniec 2002 r.?</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#WładysławStępień">Dlaczego pan minister nie próbuje, z pozycji negocjatora z Unią Europejską, proponować partnerom europejskim okresu przejściowego dla Polski, jaki uzyskała Hiszpania. Polska znajduje się na podobnym etapie rozwoju gospodarczego, na jakim była Hiszpania, gdy podjęła proces integracji z Unią Europejską. Dlaczego Hiszpania potrafiła wynegocjować dla siebie okresy przejściowe w różnych obszarach działalności gospodarczej, a Polska tego nie potrafi zrobić?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#WładysławStępień">Dlatego ograniczany jest dostęp inwestorów do specjalnych tref ekonomicznych w sytuacji, gdy rząd dopiero zapowiada, że zostaną zastosowane inne instrumenty służące wyrównywaniu poziomu gospodarczego w niektórych regionach Polski. Proszę podać przykład zastosowania choćby jednego instrumenty, który by spełniał tę samą rolę, co specjalna strefa ekonomiczna. Tam, gdzie powstały strefy ekonomiczne w 1997 r., do dnia dzisiejszego są one jedynym ratunkiem dla miejscowej ludności przed bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#WładysławStępień">Czy rząd zrezygnował z próby poprawienia sytuacji gospodarczej regionów o monokulturze przemysłowej, przy czym funkcjonujące zakłady są w znacznej mierze redukowane. Mam na myśli byłe województwo tarnobrzeskie. Pan premier Jerzy Buzek zapowiedział jeszcze, że tam gdzie będą zlikwidowane województwa, rząd da rekompensaty. Jedyna „rekompensata”, którą pan zaproponował 21 maja br. polegała na wstrzymaniu negocjacji i wydawania zezwoleń dla inwestorów, którzy byli zainteresowani utworzeniem firm na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Całe szczęście, że 27 maja br. Komisja przyjechała do tarnobrzeskiej oraz do mieleckiej specjalnej strefy ekonomicznej i zablokowała to nieracjonalne postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#WładysławStępień">Dlaczego jest tak, że Agencja Rozwoju Przemysłu, pełniąc funkcję agendy rządu prowadzi negocjacje z inwestorami zagranicznymi, wydaje pieniądze na promowanie specjalnych stref ekonomicznych i promocja ta przynosi dobre rezultaty, a równocześnie przedstawiciele rządu niweczą te wysiłki ogłaszając, że w Polsce nastąpi zmiana polityki wobec specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#WładysławStępień">Proszę, aby pan minister odpowiedział na te pytania na piśmie, bowiem chciałbym, aby odpowiedzi stanowiły materiał wyjściowy dla Komisji do dalszej dyskusji i zajęcia stosownego stanowiska wobec specjalnych stref ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszDonocik">Proszę, aby pan poseł przedstawił na piśmie te pytania, ponieważ nie jestem pewny, czy wszystko dokładnie zanotowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławSobierajski">Dyskusja się jeszcze nie zakończyła, więc być może także inni posłowie będą mieli to samo życzenie, wobec pana ministra, dlatego później zdecydujemy jaka będzie lista pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszDonocik">Postaram się teraz odpowiedzieć na pytania pana posła. Mówiłem i powtórzę to jeszcze raz, że inwestorzy mogą czuć się bezpiecznie w Polsce. Jesteśmy państwem prawa, więc musimy im zagwarantować nienaruszalność interesów prowadzonych zgodnie z zawartymi umowami. Sądzę, że żaden z inwestorów ani przez moment nie poczuł się zagrożony z tego powodu, że prowadzi swoją działalność gospodarczą w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszDonocik">Zawieszenie wydawania nowych zezwoleń, nie ma nic wspólnego z poniesieniem ryzyka z powodu podjęcia inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych. Ta decyzja nie dotyczyła tych inwestorów, którzy już otrzymali zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej w strefach.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TadeuszDonocik">Walczymy o to, aby czuli się oni bezpieczni. We wszystkich naszych stanowiskach negocjacyjnych wskazujemy na instytucję praw nabytych i podkreślamy, że także w Polsce prawa te muszą być chronione. Prawem nabytym jest prawo firmy działającej w specjalnej strefie ekonomicznej do korzystania z preferencji podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TadeuszDonocik">Każdy inwestor pod tym względem musi się czuć bezpiecznie. Rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu KERM, a następnie na posiedzeniu Rady Ministrów. Gdyby się okazało, że warunkiem wejścia Polski do Unii Europejskiej jest cofnięcie tych preferencji podatkowych, to wtedy poniesiemy konsekwencje tego w postaci odszkodowań równoważących straty poniesione z tytułu cofnięcia tych preferencji. Będąc nadal państwem prawa nie naruszymy instytucji praw nabytych, lecz zrealizujemy te prawa w innej postaci.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TadeuszDonocik">Jestem przekonany, że ulgi i zwolnienia podatkowe nadal będą stosowane, bo nie mamy innego wyjścia. Skąd bowiem mielibyśmy wziąć pieniądze na odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#TadeuszDonocik">Oczywiście nikt mi nie dał prawa do łamania ustawy i oświadczam państwu, że nie było takiego momentu w mojej działalności, w którym złamałbym którąkolwiek z ustaw, a tym bardziej ustawę o specjalnych strefach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#TadeuszDonocik">Zapewne państwo wiecie o tym, że strefy powstają na podstawie tej ustawy, ale konkretne decyzje podejmuje Rada Ministrów oraz minister gospodarki. Pod koniec maja br. nie wydałem - w imieniu ministra gospodarki - zarządzenia, lecz napisałem prośbę do zarządów specjalnych stref ekonomicznych o to, aby na pewien czas zawiesiły wydawanie nowych zezwoleń. W tym samym czasie, korzystając z własnych uprawnień, wydałem trzy zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej w strefach. Przypomnę, że minister gospodarki posiada uprawnienie do zakwestionowania każdej decyzji zarządu strefy, jeżeli narusza ona zasadę konkurencji. Mieliśmy już do czynienia z takimi przypadkami, i np. firma włoska stanowiłaby zagrożenie dla firmy Amica. Udzielanie pomocy publicznej firmom jest pod szczególną kontrolą i scentralizowane. Pomimo tego, że z natury jestem zwolennikiem decentralizacji, w tym przypadku musimy działać tak samo jak zarządy specjalnych stref ekonomicznych i w jednakowy sposób interpretować ustawę.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#TadeuszDonocik">Oświadczam państwu, że na pewno nie nastąpiło złamanie ustawy, a co najwyżej miała miejsce nadinterpretacja pisma skierowanego do zarządów specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#TadeuszDonocik">Chcę także powiedzieć, że nie leży w mojej naturze straszenie czymkolwiek, a tym bardziej Unią Europejską. Zawsze starałem się zachęcić do przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, wskazując na korzyści dla polskich przedsiębiorstw i regionów. Oczywiście są także pewne niedogodności.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#TadeuszDonocik">Mówiłem o tym, że trzeba dostosować prawo polskie do prawa unijnego także w dziedzinie pomocy publicznej. Jest to nowe zagadnienie, ponieważ musimy zmienić podejście do pomocy publicznej. Dotychczas była ona dekretowana, albo firmy korzystały z niej samowolnie, to znaczy nie płaciły podatku, składek na rzecz ZUS itd. Chcemy uregulować zasady udzielania pomocy publicznej i ująć je w postaci norm prawnych. Rząd złożył do sejmu odpowiedni projekt ustawy i państwo zadecydujecie o kształcie udzielania pomocy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#TadeuszDonocik">Jeśli mówię o potrzebie dostosowania zasad udzielania pomocy publicznej w Polsce do zasad obowiązujących w Unii Europejskiej, to tylko państwa o tym informuję, a nikogo nie straszę. Staram się nawet złagodzić negatywne skutki wynikające z dostosowania polskiego prawa do prawa unijnego.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#TadeuszDonocik">Jednocześnie uświadamiam - nam wszystkim - że nasza postawa w negocjacjach z Unią Europejską powinna być bardziej twarda, co realizuję osobiście uczestnicząc w negocjacjach, gdyż też uważam, że nie powinniśmy prowadzić rozmów „na kolanach”. Także Unia Europejska, a nie tylko my, wyniesie korzyści z integracji. Takie stanowisko nie jest odkrywcze, ani też nie jest nowe, gdyż realizuję je na co dzień.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#TadeuszDonocik">Nie jestem w stanie wskazać państwu tego urzędnika, który powiedział, że Polska nie dostanie pomocy od Unii Europejskiej, jeśli nie zlikwiduje specjalnych stref ekonomicznych. Musiałbym zaprezentować państwu cały tryb i warunki, które trzeba spełnić, aby uzyskać środki pomocowe w Unii Europejskiej. Przyznanie ich nie zależy od pojedynczego urzędnika. Polska musi spełnić określone procedury, które dotyczą administracji rządowej i regionów. Trzeba np. przedstawić strategie regionalne, strategie strukturalne - jest ich 6 - i napisać narodowy plan rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#TadeuszDonocik">Przygotujemy wszystkie te plany i na tym etapie nikt nas nie straszy, że nam czegoś nie da. Jednak znając prawo europejskie, wiemy, że jeśli nie staniemy się członkiem Unii Europejskiej, to nie otrzymamy funduszy strukturalnych. Wiemy również, jakie środki możemy dostać w okresie akcesyjnym, a są one 10–15-krotnie mniejsze niż środki przeznaczone dla nowo wstępujących członków Unii Europejskiej. W okresie przedakcesyjnym możemy dostać rocznie 400–600 mln euro, a gdy staniemy się członkiem Unii Europejskiej, to możemy liczyć na 4–8,5 mld euro. Trzeba jednak spełnić określone warunki, które nie zostały wymyślone wyłącznie dla Polski. Takie same warunki spełniły państwa, które niedawno zostały przyjęte do Unii Europejskiej, m.in. Austria. W tej chwili przygotowuje się do wstąpienia do Unii Europejskiej 9 państw, w tym również Polska. Najbardziej zaawansowane prace mają kraje, które w tym roku zostały przyjęte do NATO, ale nie bez szans na przyjęcie do Unii Europejskiej, w tym samym okresie co Polska, jest Cypr, Łotwa, Estonia i Słowenia.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#TadeuszDonocik">Nasze negocjacje z Unią Europejską muszą być twarde, mądre, ale trzeba także uwzględniać drogę przebytą przez państwa, które niedawno wstąpiły do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#TadeuszDonocik">Dlaczego wobec tego zamierzamy ograniczyć korzystanie z pewnych praw przysługujących specjalnej strefie ekonomicznej już na początku 2002 r., czyli o rok lub dwa lata wcześniej niż przystąpimy do Unii Europejskiej? Dlatego, że na każdym screeningu dotyczącym polityki regionalnej, konkurencyjności, świadczenia usług itd., słyszymy, iż przeszkodą w zamknięciu screeningu - w uznaniu, że prawo polskie zostało dostosowane do prawa Unii Europejskiej, jest m.in. fakt funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#TadeuszDonocik">Negocjujemy z Unią Europejską okres przejściowy do 2017 r. Takie jest nasze zadanie negocjacyjne, ale dopiero zobaczymy, na jaki okres zgodzi się Unia Europejska.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#TadeuszDonocik">Przedmiotem negocjacji są także okresy przejściowe dla uregulowania innych spraw. Zapasy paliw w Polsce w dniu naszego wejścia do Unii Europejskiej powinny wystarczyć na 90 dni, a dzisiaj wystarczają co najwyżej na 12 dni. Nie jesteśmy w stanie sprostać wymaganiom standardów unijnych i negocjujemy, aby okres przejściowy trwał przynajmniej 7 lat. Podam jeszcze inny przykład. Polskie banki nie posiadają zdolności zgromadzenia odpowiednich rezerw, które są wymagane w krajach Unii Europejskiej, z punktu widzenia bezpieczeństwa gospodarki i bezpieczeństwa bankowego. Negocjujemy w tej sprawie przyznanie nam 4–5-letniego okresu przejściowego.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#TadeuszDonocik">Mogę podać także przykłady udanych negocjacji, bowiem porozumieliśmy się już w Unią Europejską w zakresie niektórych obszarów gospodarki. Są jednak takie obszary, wobec których stawiane są nam twarde warunki, m.in. dlatego, że Unia Europejska reprezentuje interesy swojej gospodarki i swoich przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#TadeuszDonocik">Proszę pamiętać o tym, że udział firm z krajów Unii Europejskiej w inwestycjach ulokowanych w strefach ekonomicznych wynosi 47%, natomiast 53% inwestycji pochodzi z krajów spoza Unii Europejskiej. W związku z tym jest relatywnie mały nacisk firm na rządy państw członkowskich i na Unię Europejską, aby lobbować strefy ekonomiczne działające w Europie.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#TadeuszDonocik">Myślę, że sytuacja nieco się zmieni po tym, jak pan Prodi został szefem Unii Europejskiej, ponieważ kapitał włoski relatywnie poważnie zaangażował się w polskie strefy ekonomiczne. Sytuacja za 2 lub 3 miesiące może wyglądać trochę inaczej i może być nieco korzystniejsza niż obecnie.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#TadeuszDonocik">Hiszpania stosuje okresy przejściowe w zakresie rolnictwa i innych obszarów gospodarki, ale na pewno nie dotyczą one specjalnych stref ekonomicznych, ponieważ nie ma tam tak skonstruowanych stref, jak w Polsce - nie ma ich w żadnym kraju członkowskim Unii Europejskiej. Powstają one w krajach nadbałtyckich oraz na Ukrainie, gdyż państwa te zakładają, że przystąpią do Unii Europejskiej po dłuższym okresie, niż spodziewa się Polska, a Ukraina nie określiła jeszcze takiej perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#TadeuszDonocik">Dlaczego chcemy zrezygnować ze specjalnych stref ekonomicznych nie mając jeszcze innych narzędzi? Jest to słuszna uwaga, korespondująca z naszym stanowiskiem, które przedłożyliśmy na posiedzeniu Rady Ministrów. Uważamy, że jak najszybciej trzeba tworzyć nowe narzędzia i próbujemy to robić. Czy nie jest poprawnym narzędziem przyjęty przez rząd program rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości, skoro głównie w tej sferze gospodarki tworzone są nowe miejsca pracy. Dzisiaj 67% miejsc pracy przypada na małe i średnie przedsiębiorstwa, czyli na ok. 2,5 mln firm, które przeciętnie zatrudniają po 4 osoby i na pewno za rok ta sytuacja będzie jeszcze lepsza.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#TadeuszDonocik">Dzisiaj w nocy walczyliśmy o pieniądze na realizację tego programu. Po to, aby mógł być on realizowany, trzeba przeznaczyć w przyszłym roku 70 mln zł. Program jest rozłożony na 4 lata. Państwo decydujecie o kształcie budżetu i jeśli poprzecie tę propozycję, to wówczas program rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw spełni oczekiwania m.in. mieszkańców Tarnobrzegu oraz innych regionów, które znalazły się w trudnej sytuacji ekonomicznej i społecznej.</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#TadeuszDonocik">Jeżeli państwo podejmiecie decyzję o utworzeniu w 2000 r. lub 2001 r. puli środków w granicach 250–300 mln zł po to, aby można było wykorzystać granty inwestycyjne, to natychmiast wykorzystamy ten instrument. Chodzi o 2 granty po 50 mln zł, 10 grantów po 10–15 mln zł i 50 grantów po 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-15.25" who="#TadeuszDonocik">Jeżeli państwo podejmiecie decyzję o większym udziale jednostek samorządu terytorialnego w dochodach podatkowych, to powstaną nowe możliwości stosowania polityki regionalnej. Regiony dzisiaj nie mają czym pokryć kosztów stałych i w ogóle nie mają pieniędzy na rozwój.</u>
          <u xml:id="u-15.26" who="#TadeuszDonocik">Posłowie zadecydują o tym, jaki będzie budżet państwa w 2000 r. i jak nowy system podatkowy - zakładam że będzie taki - zacznie działać w regionach i czy będą one mogły stosować dopuszczone przez Unię Europejską narzędzia wspierania rozwoju gospodarki na poziomie lokalnym. My służymy państwu własną wiedzą, dostępem do informacji, różnymi opracowaniami, ale to państwo będziecie podejmowali decyzje.</u>
          <u xml:id="u-15.27" who="#TadeuszDonocik">Chcę państwa poinformować, że bardzo często jeździmy za granicę z Agencją Rozwoju Przemysłu i promujemy specjalne strefy ekonomiczne. Współpracujemy także z Państwową Agencją Inwestycji Zagranicznych oraz z instytucjami regionalnymi. Niedawno osobiście byłem we Francji, gdzie zorganizowana została impreza promująca Polskę. W tej imprezie uczestniczyli przedstawiciele kilku regionów Polski i m.in. prezentowali oni polskie strefy ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-15.28" who="#TadeuszDonocik">Pomimo tego, że w Polsce mamy pewne zaburzenia, tworzymy nową sytuację i konsultujemy ją z Unią Europejską, to za granicą mówię, że dobrze jest inwestować w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.29" who="#TadeuszDonocik">Proszę pamiętać, że skala inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych w stosunku do inwestycji poza strefami ma się jak 2 do 28. W strefach zostało już i będzie jeszcze zainwestowane w sumie 2 mld dolarów, a poza strefami zostało zainwestowane 28 mld dolarów. W związku z tym, promując za granicą możliwość inwestowania w Polsce, wspominamy tylko, że także warto inwestować w specjalnych strefach ekonomicznych. Do ostatniego dnia, w którym inwestorzy będą mogli zostać dopuszczeni do specjalnych stref ekonomicznych, będziemy walczyć o to, aby inwestowali w tych strefach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławSobierajski">Sądzę, że odpowiedzi pana ministra są takie, jakich oczekiwał pan poseł Władysław Stępień.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#CzesławSobierajski">Na podstawie swoich doświadczeń mogę powiedzieć, że pan minister Tadeusz Donocik, będąc jeszcze przedstawicielem strony społecznej, brał udział w pracach nad kontraktem regionalnym, podczas których brane były pod uwagę specjalne strefy ekonomiczne. Pan minister był ich gorącym zwolennikiem i nie sądzę, aby teraz radykalnie zmienił zdanie i zaczął tępić te strefy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzWalendzik">Z informacji przekazanej nam przez Komitet Integracji Europejskiej mogliśmy się dowiedzieć, że w grudniu 1997 r. kraje członkowskie Unii Europejskiej podjęły decyzję o zamrożeniu istniejących stref ekonomicznych do 2000–2002 r. Czy we wrześniu 1997 r. ówczesny rząd polski, podejmując decyzje o utworzeniu specjalnych stref ekonomicznych, nie wiedział o zamierzeniach czynionych w Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#GrzegorzWalendzik">Na poprzednim posiedzeniu Komisji jeden z posłów powiedział, że była to „radosna twórczość” ówczesnego Ministerstwa Gospodarki, które nie uwzględniło realiów, bowiem wówczas także deklarowaliśmy chęć przystąpienia do Unii Europejskiej. Należało się więc liczyć z perturbacjami jakie wynikną z funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#GrzegorzWalendzik">Bardziej jednak interesuje mnie to wszystko, co wiąże się z tematem dzisiejszego posiedzenia, którym jest funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych w kontekście polityki regionalnej. Władze regionu już w zasadzie teraz są odpowiedzialne za kreowanie polityki regionalnej i za rozwój gospodarczy regionu. Po reformie administracyjnej, niektóre specjalne strefy ekonomiczne nakładają się na dwa albo nawet trzy województwa. Tak się dzieje np. w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, bowiem jej część znajduje się w województwie świętokrzyskim.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#GrzegorzWalendzik">W związku z tym chcę zapytać pana ministra, czy w ramach reorganizacji nie należałoby połączyć strefy w ramach jednego województwa? Byłoby to celowe ze względu na zadania, jakie będą realizowały regiony w ramach polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#GrzegorzWalendzik">Następna moja uwaga dotyczy przedstawionego materiału, który został opracowany przez Ministerstwo Gospodarki. W tym materiale jest mowa o efektach ekonomicznych specjalnych stref. Wiemy, że jest to narzędzie, które budzi wiele kontrowersji u naszych partnerów z Unii Europejskiej, więc tym bardziej w ciągu najbliższych dwóch lat powinno być ono wykorzystywane w sposób bardziej efektywny niż dotychczas. Ministerstwo Gospodarki, poprzez monitoring tych stref, powinno badać faktyczne efekty uzyskiwane w tych strefach oraz orientować się, jak radzą sobie ich zarządy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#GrzegorzWalendzik">Tymczasem otrzymaliśmy informacje, zamieszczone w tabeli nr 1, o liczbie miejsc pracy i o nakładach inwestycyjnych, które nie odzwierciedlają obecnego stanu pod tymi względami. Prezentowane w tabeli dane są sumą deklarowanych miejsc pracy i deklarowanych nakładów inwestycyjnych. Nie wiemy więc, jakie są rzeczywiste efekty funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych. Dowiedzieliśmy się tylko, co wynika z zawartych umów z inwestorami.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#GrzegorzWalendzik">W związku z tym chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób będzie przebiegał monitoring funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych oraz czy Ministerstwo Gospodarki dysponuje danymi, odzwierciedlającymi aktualny stan zatrudnienia i stan poniesionych nakładów inwestycyjnych?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#GrzegorzWalendzik">W niektórych strefach ekonomicznych dzieje się tak, że inwestorzy po otrzymaniu zezwolenia przez jakiś czas nie podejmują przedsięwzięć inwestycyjnych, albo też realizując inwestycje z przerwami. Chciałbym się dowiedzieć, co będzie się działo z inwestorami, którzy nie wywiążą się z deklarowanych zamierzeń inwestycyjnych i będą szukali usprawiedliwienia np. w dekoniunkturze na rynku. Pretekstem może się stać także nowelizacja ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych. Należy się liczyć z takimi przypadkami.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#GrzegorzWalendzik">W jaki sposób skarb państwa będzie egzekwował od inwestorów, aby wywiązali się oni ze swoich deklaracji, które były podstawą do wydania zezwoleń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszDonocik">Dane, które państwu zaprezentowaliśmy są potrzebne choćby z tego względu, że wskazują one na skalę zagadnienia, ponieważ chodzi o podjęte zobowiązania inwestycyjne, z którymi wiążą się preferencje podatkowe. Niewykonanie tych zobowiązań spowoduje cofnięcie zwolnień bądź ulg podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszDonocik">W każdym zezwoleniu jest określony termin wykonania inwestycji, przy czym jest on dokładnie określony. Po upływie kwartału, czy pół roku jesteśmy w stanie podać państwu informacje, ile inwestycji zostało już zrealizowanych. Monitorujemy także, jak wygląda przebieg realizacji inwestycji, przy czym dane zmieniają się z dnia na dzień. Zestawienia danych, które za tydzień już są nieaktualne, zachowujemy jako podstawę do dalszych analiz. Jeżeli członkowie Komisji są zainteresowani informacjami okresowymi, to możemy je przedstawiać, ale jeszcze raz powtórzę, że zawierać one będą już nieaktualne dane.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszDonocik">Dlatego dla zobrazowania funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych przedstawiliśmy te informacje, które wynikają z wydanych zezwoleń. Zezwolenia te są podstawą do udzielenia preferencji podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszDonocik">Faktem jest, że po reformie administracji, niektóre specjalne strefy ekonomiczne swoim obszarem wykraczają poza jedno województwo. Podzielam pogląd pana posła Grzegorza Walendzika, że ta kwestia powinna być uporządkowana, ponieważ strefy są elementem polityki regionalnej. Uważam, że należałoby także z tego powodu dążyć do integracji stref, które funkcjonują w ramach jednego województwa.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#TadeuszDonocik">Powód jest jeszcze jeden. Otóż zarządy stref liczą na ogół 2–3osoby, natomiast rady nadzorcze składają się z 7–14 osób. Gdybyśmy w ten sposób zmniejszyli liczbę zarządów i organów spółek - specjalne strefy ekonomiczne są spółkami prawa handlowego - to byłoby to z pożytkiem dla tych stref. Nie ukrywam, że pracujemy nad tym, ale też nie ukrywam, że prace te paraliżuje obawa przed konfliktami. Może się bowiem okazać, że zarządy i rady nadzorcze znajdą popleczników, m.in. wśród posłów, a ci będą argumentowali, że mniejsze specjalne strefy ekonomiczne, zatomizowane będą działać sprawniej. Wiem, że tego typu reorganizacja też spotka się z oporem niektórych posłów.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#TadeuszDonocik">Będziemy konsultować z państwem wszelkie propozycje, aby nie wywołać niepotrzebnych awantur i nie natknąć się na niepotrzebne zarzuty z państwa strony. Jako człowiek wywodzący się ze struktur gospodarczych, uważam, że trzeba racjonalizować działalność specjalnych stref ekonomicznych i pozwolę sobie powoływać się - jeśli zajdzie taka potrzeba - na opinię pana posła Grzegorza Walendzika w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławSobierajski">Sądzę, że cała Komisja podpisze się pod pomysłem pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszDonocik">Nie odpowiedziałem jeszcze na pierwsze pytanie pana posła Grzegorza Walendzik, czy w 1997 r. można było przewidzieć perturbacje, z jakimi obecnie mamy do czynienia w związku ze stanowiskiem Unii Europejskiej wobec specjalnych stref ekonomicznych. Na to pytanie trzeba odpowiedzieć uczciwie. Sądzę, że w 1995 r., kiedy powstały pierwsze strefy i w 1997 r. kiedy utworzono większość tych stref, relatywnie mało wiedzieliśmy o zasadach funkcjonowania Unii Europejskiej, przepisach, ryzyku związanym z integracją z Unią Europejską i jestem przekonany, że ewolucja tej wiedzy nastąpiła dopiero w ciągu ostatniego roku, kiedy zaczęły się screeningi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszDonocik">W związku z tym nie oceniam podjętych kilka lat temu decyzji, że one były „radosną twórczością”, ponieważ poziom nie zawinionej niewiedzy w latach 1994–1997 był powszechny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzesławSobierajski">Pierwsze porozumienie w sprawie utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej było podpisane w 1995 r. i wtedy faktycznie nasza wiedza była niekompletna w porównaniu z tym, co na ten temat wiemy dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiesławSzweda">Wypowiem się w sprawie ocen funkcjonowania specjalnych tref ekonomicznych, ale na zakończenie zadam panu ministrowi jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WiesławSzweda">Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego, że istnienie 17 specjalnych tref ekonomicznych jest absurdem. Obserwowałem jak funkcjonuje śląska strefa ze swoimi podstrefami i mogę powiedzieć, że - pomijając Tychy i Gliwice - nie dostrzegłem, aby te swego rodzaju enklawy gospodarcze przynosiły wymierne korzyści ekonomiczne. W podstrefie jastrzębsko-żorskiej, która składa się jeszcze z dwóch podstref, jest w sumie dwóch inwestorów. W podstrefie jastrzębskiej prowadzi działalność gospodarczą miejscowy inwestor, a w podstrefie żorskiej otworzyła firmę Śląska Fabryka Kabli, zamiast inwestować w Czechowicach Dziedzicach, gdzie ma swoją siedzibę i gdzie najprawdopodobniej kopalnia zostanie przeznaczona do likwidacji. Zatem rozwiązujemy problem bezrobocia w jednym miejscu, ale przez to powstaje ten sam problem w innym miejscu kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WiesławSzweda">Należy dokładnie wyważyć wszystkie korzyści płynące z funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych w całym kraju, a nie tylko z punktu widzenia jednego regionu, społeczności lokalnych, czy wąskiej grupy zainteresowanych. Należy sobie zdać sprawę z tego, że wśród niewątpliwych korzyści są także korzyści wątpliwe. Trzeba też odmitologizować korzyści, jakie czerpią firmy funkcjonujące w specjalnych strefach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WiesławSzweda">Na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Baranowie Sandomierskim, a później na spotkaniu zorganizowanym przez Agencję Rozwoju Przemysłu, burmistrz Mielca powiedział, że ulgi podatkowe zajmują dalsze miejsce wśród czynników, które motywują potencjalnych inwestorów do podjęcia działalności gospodarczej w specjalnych strefach ekonomicznych. Największą ich zaletą jest to, że inwestor może wszystkie formalności załatwić w ciągu półtora miesiąca, a nie w ciągu trzech lat, a niekiedy trwa to nawet dłużej.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WiesławSzweda">Jest to wskazówka dla administracji rządowej, a przede wszystkim dla administracji samorządowej, która powinna w tej materii zrobić specjalną strefę ekonomiczną, obejmującą cały kraj i do tego nie jest potrzebna specjalna ustawa.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WiesławSzweda">Należy więc dokładnie przyjrzeć się temu wszystkiemu, co uważa się za korzyści i wyważyć racje przemawiające za dalszym funkcjonowaniem stref ekonomicznych. Nie uważam za słuszny pogląd lansowany przez Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, że specjalne strefy ekonomiczne powinno się organizować w każdym mieście, które ma problemy z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WiesławSzweda">Jak już powiedziałem, istnienie 17 specjalnych stref ekonomicznych uważam za absurd ekonomiczny. Chcę pana ministra zapytać, dlaczego tak bojaźliwie walczy pan z tym absurdem. Z pana odpowiedzi na pytania posłów odniosłem wrażenie, że bardzo ostrożnie pan podchodzi do zracjonalizowania obecnej struktury stref, nie chcąc się nikomu narazić. Tymczasem gdy mamy do czynienia z absurdem ekonomicznym trzeba podjąć niepopularne decyzje, natomiast bojaźliwa postawa prowadzi jedynie do jego petryfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławStępień">Pan minister apelował do posłów, aby podczas prac nad budżetem na 2000 r. wsparli starania Ministerstwa Gospodarki o środki na realizację programu rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Oczywiście poprę taką propozycję, ale proszę, aby pan minister podczas negocjacji z unią Europejską przedstawił podobny postulat, to znaczy, aby dano nam wcześniej przyobiecane pieniądze, a my wówczas będziemy w stanie zlikwidować specjalne strefy ekonomiczne. Będziemy mogli to zrobić mając środki na sfinansowanie zastosowania innych narzędzi rozwoju regionu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WładysławStępień">Chcę wyraźnie podkreślić, że jeśli będzie inna propozycja dla Tarnobrzegu, Niska i Stalowej Woli, gdzie upada przemysł siarkowy i zbrojeniowy, to nie będziemy walczyć o utrzymanie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ponieważ nie ma innych instrumentów, więc będziemy walczyć o to, aby inwestorzy byli dopuszczani do tej strefy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WładysławStępień">Pytam pana posła Wiesława Szweda, czy pan zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby w Mielcu nie powstała specjalna strefa ekonomiczna, to byłoby to miasto rencistów, emerytów i bezrobotnej młodzieży. Nie wiem, czy powinny funkcjonować wszystkie strefy ekonomiczne, które do tej pory zostały utworzone, ale strefy w Mielcu i Wałbrzychu są dowodem na to, że w ten sposób uratowano dwa regiony przed zapaścią ekonomiczną. Pan też dobrze wie o tym, że dla Tarnobrzegu, Nowej Dęby i Stalowej Woli nie ma alternatywnego rozwiązania, bo rząd nie jest w stanie wdrożyć innych programów, nie mając na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WładysławStępień">Proponuję, aby Komisja wystąpiła do Komitetu Integracji Europejskiej z prośbą o przedstawienie nam informacji, jak wygląda stan negocjacji - oczywiście nie możemy wnikać w materię, która jest objęta tajemnicą - interesów gospodarczych z Unią Europejską. Cieszy nas, iż negocjowany jest okres przejściowy dla specjalnych stref ekonomicznych do 2017 r., ale przedmiotem negocjacji powinny być także instrumenty gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WładysławStępień">Hiszpania miała możliwość przygotować się do zderzenia jej gospodarki z rygorami i standardami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Gdyby to zderzenie nastąpiło bez okresów przejściowych, przyznanych Hiszpanii w odniesieniu do różnych dziedzin gospodarki, to w tych dziedzinach nastąpiłby regres.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WładysławStępień">Polska musi znaleźć się w takiej samej sytuacji. Nie chodzi o to, aby pan minister udowadniał, że polscy negocjatorzy nie są ulegli podczas rozmów z Unią Europejską, lecz o to, czy warunki, które musi spełnić Polska, aby mogła dostać fundusze strukturalne, to są takie warunki, które sprzyjać będą jej rozwojowi. Jeśli spowodują jedynie pogłębienie ubóstwa, to ja, jako poseł, tych pieniędzy sobie nie życzę.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WładysławStępień">Zwracam się do pana przewodniczącego z prośbą, aby jednak pan minister odpowiedział pisemnie na następujące kluczowe pytania. Ile Polska może uzyskać środków na wsparcie instrumentów gospodarczych, które mogłyby zastąpić specjalne strefy ekonomiczne?</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WładysławStępień">Kiedy rząd prześle do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych?</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WładysławStępień">Kiedy rząd zaproponuje nowe instrumenty wspierania rozwoju regionów?</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#WładysławStępień">Uważam także, iż Komisja Gospodarki powinna otrzymać informację, jak przedstawia się stan negocjacji w sprawach gospodarczych z Unią Europejską. Zbliża się okres, w którym Polska ma być gotowa do przystąpienia do unii Europejskiej i chodzi o to, aby nie okazało się, że popełniliśmy błędy, rezygnując ze stosowania pewnych instrumentów gospodarczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławSzweda">Pan poseł źle mnie zrozumiał, gdyż nie wystąpiłem przeciwko specjalnym strefom ekonomicznych, a już na pewnie nie przeciwko mieleckiej strefie. Uważam, że są obszary gospodarki, w których trzeba zastosować ten instrument, natomiast krytyczne odnoszę się do traktowania go jako panaceum na wszystkie problemy, czego skutkiem jest funkcjonowanie 17 stref. Uważam to za absurd.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WiesławSzweda">Jeśli zagubimy racjonalność ekonomiczną, to nie osiągniemy żadnego celu. W niektórych strefach nie ma ani jednego inwestora. Oprócz tego są takie strefy, w których zakres funkcjonowania jest znikomy. Tery przeznaczone dla stref są wykorzystane w 15%. Jedną z podstref na Śląsku ulokowana na terenie, gdzie są szkody górnicze i teraz próbuje się ustalić inną lokalizację.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WiesławSzweda">Zatracamy w tym wszystkim racjonalność ekonomiczną i niejednokrotnie wyrzucamy pieniądze w błoto, zamiast je inwestować tam, gdzie będą one przynosiły korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KarolŁużniak">Chcę poinformować pana posła, że w podstrefie żarskiej jest już trzech inwestorów. Brałem udział w uroczystości kładzenia kamienia węgielnego pod nowe inwestycje. Jako mieszkaniec Żar stwierdzam, że ta strefa jest dużą szansą dla miasta, które charakteryzuje się największym wskaźnikiem bezrobocia na Śląsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzesławSobierajski">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych, ale jeszcze nie przedstawiła nam informacji o jej wynikach, co uniemożliwia nam zajęcie ostatecznego stanowiska wobec tych stref.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#CzesławSobierajski">Uważam, że pytanie, które teraz zadał pan poseł Władysław Stępień są zasadne i wymagają pisemnej odpowiedzi, a także powinniśmy otrzymać - zgodnie z sugestią pana posła Grzegorza Walendzika - aktualne dane o liczbie osób zatrudnionych w specjalnych strefach ekonomicznych oraz o poniesionych nakładach inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszDonocik">Mogę już odpowiedzieć na jedno z pytań pana posła Stanisława Stępnia, bowiem została wyznaczona data zakończenia prac nad nowelizacją ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych i nastąpi to pod koniec września br.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszDonocik">Ponieważ pan poseł kilka razy powoływał się na przykład Hiszpanii, chcę państwa poinformować, że w związku z wprowadzeniem okresów przejściowych dla różnych dziedzin gospodarki, państwo to przez trzy lata nie mogło korzystać z funduszy strukturalnych. Hiszpania, po wejściu do Unii Europejskiej, płaciła więcej niż otrzymywała.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszDonocik">Przestrzegam przed traktowaniem wszystkich rozwiązań, które zastosowało to państwo jako wzorców do naśladowania. Przez trzy lata nie potrafiło ono spełnić warunków, od których uzależniony jest dostęp do funduszy strukturalnych. Czasami cząstkowe informacje o jakimś kraju mogą wprowadzić w błąd.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#TadeuszDonocik">W zasadzie podzielam poglądy pana posła Wiesława Szwedy, z wyjątkiem poglądu na temat mojej bojaźliwości. Jeśli sprawiam takie wrażenie, to dobrze, ponieważ ludzie, którzy mają wypisany na czole oportunizm, nie są akceptowani. Mnie zależy na efektach, a nie na straszeniu efektami.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#TadeuszDonocik">Wypowiedź pana posła zainspirowała mnie do poruszenia następnego temu. To nie Unia Europejska stwarza największe zagrożenie dla specjalnych stref ekonomicznych, lecz one są dla siebie zagrożeniem, ponieważ polskie firmy mogą ucierpieć na niekontrolowanym rozwoju tych stref. Firmy, które działają poza strefami często muszą przegrać konkurencję z firmami o podobnym profilu, które korzystają z preferencji podatkowych. Jest to nieuczciwa konkurencja i z tego punktu widzenia tworzenie specjalnych stref ekonomicznych nie jest dobrym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#TadeuszDonocik">Strefę ekonomiczną można potraktować jako doraźne rozwiązanie dla jakiegoś terytorium, aby nie dopuścić tam do pogłębienia się zapaści ekonomicznej. Pan poseł ma rację, że utworzenie 17 stref było nieporozumieniem. Nie lubię, gdy w tego typu dyskusjach dokonuje się rozliczeń o charakterze politycznym, ale trudno nie zauważyć, że 14 stref powstało miesiąc przed wyborami parlamentarnymi. Był to jednak akt niemerytoryczny, gdyż w Polsce nie powinno powstać 17 specjalnych stref ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#TadeuszDonocik">Skoro jednak powstały i społeczności lokalne wiążą z nimi jakieś nadzieje, to jeśli dzisiaj powiemy ludziom, że odbieramy im to narzędzie, gdyż nie zdało ono egzaminu, albo zostało źle zlokalizowane, wówczas wywołamy powszechne oburzenie. Doświadczyłem już tego w związku z moim pismem do zarządu stref. Nazywam je nieszczęsnym pismem, bo przyznaję, że zostało ono źle zredagowane i dzisiaj nie podpisałbym się pod nim. Nie mówię o tym ze względów koniunkturalnych.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#TadeuszDonocik">Trzy strefy utworzone w 1995 r. w Mielcu, Wałbrzychu i Katowicach w pełni spełniają kryteria pomocy publicznej stosowane w gospodarce rynkowej. Może należało jeszcze utworzyć 4 strefy np. na terenach pozostałych po PGR. Sądzę, że w takiej sytuacji Unia Europejska nie zgłaszałaby zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#TadeuszDonocik">Proszę zrozumieć, że przesłanki ekonomiczne nie są dostatecznie mocnym argumentem, aby można było przeprowadzić restrukturyzację specjalnych stref ekonomicznych. Po wysłaniu pisma do zarządów w sprawie zawieszenia udzielania zezwoleń inwestorom, otrzymałem 300 listów, każdy z adnotacją, że kopia lub oryginał został wysłany do premiera. Pismo to nie zagrażało bytowi którejkolwiek ze stref. Gdyby została podjęta decyzja o likwidacji danej strefy, to „skrzyknięty zostałby kto w Boga wierzy” i usłyszelibyśmy, że odbiera się tym ludziom jedyne narzędzie, które stwarza szanse rozwoju małej ojczyzny itp.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#TadeuszDonocik">Moja sceptyczna postawa wobec możliwości zracjonalizowania struktury stref nie wynika z bojaźni, lecz z pragmatyzmu. Skoro w ciągu najbliższych 2,5–3 lat musimy te strefy zastąpić innymi narzędziami, to nawet koncepcja połączenia stref w ramach jednego województwa rodzi pytanie, czy jest ona racjonalna, skoro zburzy lokalne układy, wywoła kolejne awantury, a tę cenę trzeba będzie zapłacić za roczne, czy półroczne funkcjonowanie strefy w nowym układzie.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#TadeuszDonocik">Zapewniam, że uwzględniając wszystkie państwa wypowiedzi i sugestie, będziemy prowadzić nasze prace dotyczące funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych z najwyższą starannością, na jaką nas tylko stać.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#TadeuszDonocik">Na zakończenie podzielę się jeszcze jedną refleksją. Specjalne strefy ekonomiczne mają swojego właściciela w postaci ministra skarbu państwa i od niego zależy skład rad nadzorczych, a te z kolei wybierają zarządy, natomiast minister gospodarki odpowiada za funkcjonowanie tych stref. Nie będę tego komentował, gdyż liczę na państwa znajomość sprawy i doświadczenie, ale nie ukrywam, że gdy rok temu objąłem funkcję podsekretarza stanu, organy stref nie były zbyt skore do nawiązania ze mną kontaktów. Początkowo sądziłem, że jest to nie do przezwyciężenia i dopiero po przeprowadzeniu licznych rozmów, sytuacja uległa znacznej poprawie.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#TadeuszDonocik">To też składa się na obraz naszych możliwości wpływania na funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych. Nie mówię tego po to, aby się usprawiedliwiać, ale sądzę, że m.in. ten element pozwoli państwu zauważyć, że został pokonany pewien etap i w tej chwili jesteśmy na dobrej drodze do uzyskania efektów, które także są oczekiwane przez państwa wyborców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławSobierajski">Dyskusja ta będzie miała dalszy ciąg, gdy otrzyma informacje o wynikach kontroli specjalnych stref ekonomicznych, którą przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKołtun">Chcę przeprosić państwa za to, że nie przedstawiliśmy tej informacji przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji. Spowodowane to zostało koniecznością dopełnienia wszystkich procedur. Musieliśmy nasz raport przesłać ministrowi gospodarki, który ma określony termin na zajęcie stanowiska. Później otrzyma go marszałek Sejmu, ale gdy zostaną zakończone wszystkie procedury, to zaraz prześlemy raport Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#CzesławSobierajski">Przechodzimy do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne. Nowelizacja tej ustawy sprowadza się do jednej poprawki w brzmieniu: „W ustawie z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dziennik Ustaw...) art. 70 ust. 2 otrzymuje brzmienie: „Zaświadczenia kwalifikacyjne, wydane na podstawie przepisów dotychczasowych zachowują moc przez okres w nich oznaczony”.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#CzesławSobierajski">Według obowiązującej ustawy Prawo energetyczne, zaświadczenia te powinny być wydane do końca grudnia tego roku. Były one wydawane na okres 5-letni. Nie jest możliwe, aby do końca tego roku odbyły się egzaminy dla wszystkich tych pracowników, którzy powinni posiadać zaświadczenia kwalifikacyjne. Dlatego występujemy z propozycją nowelizacji ustawy. W dłuższym okresie będzie można dostosować przepis dotyczący podniesienia kwalifikacji pracowników do nowego Prawa energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#CzesławSobierajski">Oddaję głos panu ministrowi Janowi Szlązakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanSzlązak">Minister gospodarki popiera tę zmianę. Jest ona uzasadniona tym, że w zasadzie wymagania kwalifikacyjne nie zmieniają się w stosunku do tych, które obowiązywały poprzednio. Przyspieszanie egzaminów i unieważnianie zaświadczeń, które są jeszcze ważne, nie byłoby działaniem racjonalnym. Pół roku, które zostały jeszcze do końca 1999 r. jest zbyt krótkim okresem, aby można było przeegzaminować wszystkich pracowników, którzy powinni mieć podwyższone kwalifikacje. Nie wspominam już o kosztach, które pociągają za sobą takie egzaminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AntoniTyczka">Proponowana poprawka nie budzi najmniejszych wątpliwości. Szanując czas wszystkich członków Komisji proponuję przejść do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AntoniTyczka">Dodam jeszcze, że utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego byłoby krzywdzące dla tych wszystkich pracowników, którzy nabyli uprawnienia kwalifikacyjne, bowiem utraciliby je z dniem 1 stycznia 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyZając">Czytając tę poprawkę, mam ambiwalentne odczucia. Rozumiem argumenty, które przedstawili moi przedmówcy. Głównie sprowadzają się one do tego, że za mało czasu zostało na przeprowadzenie egzaminów kwalifikacyjnych. Proszę jednak zauważyć, że ustawa Prawo energetyczne została uchwalona 4 kwietnia 1997 r., weszła w życie 4 grudnia 1997 r. zaś rozporządzenie, które dotyczy tych egzaminów kwalifikacyjnych ukazało się, jako jedno z pierwszych, w marcu 1998 r., czyli obowiązuje już półtora roku.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzyZając">Najbardziej powstrzymuje mnie przed zaakceptowaniem tej poprawki fakt, że w międzyczasie zmieniło się bardzo dużo technologii. Zaświadczenia kwalifikacyjne mają ci pracownicy, którzy są narażeni na porażenie prądem elektrycznym. Budzi moje wątpliwości rozłożenie w dłuższym czasie ponownego sprawdzenia ich kwalifikacji, w sytuacji gdy w swojej pracy mają do czynienia z nowymi urządzeniami, które funkcjonują w przemyśle energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzyZając">Jestem gotów dać się przekonać do poprawki, ale proszę mi powiedzieć, ile jeszcze pracowników ma być przeegzaminowanych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanSzlązak">Trudno jest mi zgodzić się z argumentami pana posła, ponieważ technologie zmieniają się praktycznie w sposób ciągły. Przeegzaminowanie do końca tego roku wszystkich uprawnionych do obsługiwania urządzeń instalacji, nie zapewni tego, że te osoby będą już miały odpowiednie kwalifikacje przez 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanSzlązak">Zmiany technologiczne są uwzględniane w instrukcjach obsługi każdego urządzenia. Ten, kto przystępuje do obsługi urządzenia, musi zapoznać się z instrukcją i zgodnie z nią wykonywać czynności.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JanSzlązak">Mogę tylko podać szacunkową liczbę pracowników, którzy powinni zostać poddani egzaminowi kwalifikacyjnemu. W energetyce pracuje ok. 120 tys. osób, z tego co najmniej 30% osób powinno mieć podwyższone kwalifikacje, a zatem ok. 36 tys. osób powinno podać się egzaminowi.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JanSzlązak">Jest to ogromna liczba, ale jeśli egzaminy zostaną rozłożone na 5 lat, to będą one mogły być solidnie przeprowadzone. Natomiast gdybyśmy musieli wypełnić ustawowy przepis, to albo spłycimy poziom egzaminów, albo przeegzaminowanie wszystkich pracowników okaże się niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AntoniTyczka">Przypomnę, kto wystąpił z inicjatywą przygotowania takiej poprawki. Zrodziła się ona na forum Zespołu Trójstronnego, który działa w obszarze energetyki. Wszystkie strony, które składają się na ten zespół, nie wniosły żadnych zastrzeżeń do propozycji, która teraz ma formę poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#CzesławSobierajski">Liczba osób, które powinny być poddane egzaminowi do końca tego roku jest porażająca. Poza tym, rację ma pan minister, że wprawdzie zmieniają się technologie, ale urządzenia obsługują ci sami ludzie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie tej poprawki? Nikt się nie zgłosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Rozumiem, że pan przewodniczący zamknął pierwsze czytanie projektu ustawy i za chwilę Komisja przejdzie do głosowania. W związku z tym chcę zaproponować, aby art. 2 otrzymał brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jest to minimalne vacatio legis i nie niesie ono ze sobą żadnego zagrożenia, ponieważ ta nowelizacja musi być uchwalona przed końcem tego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławSobierajski">Przyjmujemy tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanSzlązak">Czasem okazuje się, że przedłużenie wejścia w życie ustawy o 14 dni, jest niezwykle ważne. Rok temu rozpatrywana była ustawa dotycząca restrukturyzacji górnictwa i proces legislacyjny wydłużył się do tego stopnia, że weszła ona w życie dopiero 14 stycznia br. W ciągu tych dwóch tygodni powstało wiele problemów, ponieważ praktycznie w tym czasie nie można było nic zrobić.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanSzlązak">Gdyby ta sytuacja powtórzyła się w odniesieniu do ustawy Prawo energetyczne, to byłaby ona bardzo groźna, ponieważ przez dwa tygodnie nikt nie miałby prawa dotknąć się do jakichkolwiek urządzeń, ponieważ wygasłyby jego uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#CzesławSobierajski">Jestem przekonany, że ta nowelizacja zostanie uchwalona na pierwszym posiedzeniu Sejmu po przerwie wakacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#CzesławSobierajski">Zastosuję uproszony tryb głosowania i w związku z tym pytam, czy ktoś się sprzeciwia przyjęciu projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#CzesławSobierajski">Proszę zgłaszać kandydatów na posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyZając">Zgłaszam kandydaturę pana posła Antoniego Tyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#CzesławSobierajski">Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AntoniTyczka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś się sprzeciwia powierzeniu panu posłowi Antoniemu Tyczce funkcji posła sprawozdawcy? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#CzesławSobierajski">Pozostał nam jeszcze do zrealizowania ostatni punkt porządku dziennego, a mianowicie zaopiniowanie rządowych projektów ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych. Trzeci projekt rządowy dotyczy zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#CzesławSobierajski">Z przykrością muszę stwierdzić, że tylko pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek zgłosiła uwagę na piśmie. Być może, że inne uwagi do tych projektów ustaw zrodzą się podczas dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Sprawa dotyczy gospodarki morskiej i przepraszam, że przedstawiam ją na posiedzeniu Komisji Gospodarki, a nie na posiedzeniu Komisji Transportu i Łączności, która w swoim zakresie ma gospodarkę morską, ale tamta Komisja nie wprowadziła takiego punktu do porządku obrad. Niedługo Komisja Finansów Publicznych rozpocznie prace nad tymi projektami ustaw i chciałabym, aby do tej Komisji dotarła moja uwaga z dziedziny gospodarki morskiej.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">W projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, rząd zaproponował obłożenie rybołówstwa, w tym dalekomorskiego, 3% stawką podatku VAT. Dalekomorscy armatorzy, a jest ich 3, zdecydowanie protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu i - moim zdaniem - ten protest jest słuszny. Z tytułu wprowadzenia 3-procentowej stawki VAT ponieśliby straty w wysokości ok. 6 mln zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Na czym polega problem? Minister finansów uzasadnia tę regulację tym, że w Unii Europejskiej rybołówstwo jest obciążone podatkiem VAT. Sytuacja naszych przedsiębiorstw rybołówstwa dalekomorskiego nie jest adekwatna do sytuacji rybołówstwa w krajach Unii Europejskiej z tego względu, że nasi armatorzy operują cały czas na jednym łowisku - jest to łowisko na Morzu Beringa - i korzystają ze wszelkich usług poza krajem. Z tego względu nie mogą sobie odliczyć od podatku należnego, podatku wliczonego do ceny usług tego rodzaju jak lotnicze, remontowe, zdrowotne itd. Natomiast analogiczne firmy funkcjonujące w ramach Unii Europejskiej mogą odpisać sobie VAT od podatku należnego.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Z tego względu proponuję, aby stawka VAT obciążająca rybołówstwo była nadal zerowa.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Druga sprawa dotyczy opodatkowania tzw. strawnego i dodatków dewizowych. Dzisiaj 75% kwoty tych świadczeń jest opodatkowane, natomiast z korespondencji pomiędzy ministrem finansów a ministrem transportu i gospodarki morskiej wynika, iż minister finansów ma zamiar opodatkować 100% kwoty tych świadczeń. Strawne otrzymuje marynarz od armatora w obcym porcie na wyżywienie i opodatkowanie tego świadczenia uważam za niezasadne.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Sformułowałam na piśmie te dwie uwagi i proszę, aby Komisja zgodziła się na umieszczenie ich w swojej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekWójcik">Czy pani posłanka może mnie poinformować, jak kształtuje się proporcja w tonach lub w wyrazie procentowym ryb złowionych na Bałtyku do połowów dalekomorskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Połowy dalekomorskie stanowią 65% ogółu połowów. Chcę państwa poinformować, że na Bałtyku nie wykorzystujemy limitów połowowych, które są nam przyznane przez Konwencję Morza Bałtyckiego, natomiast musimy kupować licencje na połów na Morzu Beringa. Problem jest natury ekonomicznej, bowiem tylko na tym morzu są ryby białe, które możemy sprzedać na pniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekWójcik">Rozumiem, że 3-procentowa stawka VAT nie obowiązywałaby także przedsiębiorstw, które łowią na Bałtyku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Może zastrzeżenie odnosi się tylko do obciążenia stawką VAT ryb złowionych na Morzu Beringa.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Podmiot, który łowi na Bałtyku, jest osobą fizyczną. Połowy na tym morzu są sprywatyzowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarekWójcik">Nie ma to żadnego znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Ma to znaczenie, ponieważ te podmioty korzystają z usług wykonywanych w macierzystych portach, a zatem VAT, który figuruje na fakturach, mogą sobie odliczyć od podatku należnego. Natomiast duże przedsiębiorstwa połowu dalekomorskiego nie mają takiej możliwości. Wobec tego w obu przypadkach występuje inna skala problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#CzesławSobierajski">Czy ktoś z państwa chce zgłosić inne uwagi do któregoś z projektów ustaw podatkowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BolesławJesionek">Występuję z prośbą o przywrócenie art. 16 ust. 1 pkt 37 z ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych z 1992 r. Na podstawie tego przepisu pracodawcy mogli zaliczać do kosztów uzyskania przychodów składki na rzecz związku pracodawców do wysokości określonej przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia. Ten przepis został wyeliminowany w 1998 r. poprzez ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych z dnia 20 listopada 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#BolesławJesionek">W wyniku protestów Konfederacji Pracodawców Polskich otrzymaliśmy wyjaśnienie, które było urzędową wykładnią prawa, podpisaną przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Jana Rudowskiego 2 marca 1999 r. Pan minister wyjaśnił, że zmiana wprowadzona do ustawy podatkowej nie wchodzi w życie, ponieważ, cytuję: „...w systemie prawnym pozostała norma zawarta w ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o organizacjach pracodawców, która to ustawa pozwala zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów składek na rzecz związku pracodawców, do których przynależność nie jest obowiązkowa, do wysokości określonej przez Radę Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#BolesławJesionek">Rozporządzenie w tej sprawie ukazało się i Rada Ministrów skreśliła wysokość kwoty, którą można było zaliczyć w ciężar kosztów uzyskania przychodów, na poziomie 0,2% wynagrodzeń w poprzednim roku, jako podstawy do ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#BolesławJesionek">W tym roku rząd podjął ponownie próbę wyeliminowania związku pracodawców z zapisu o wliczaniu składek członkowskich w ciężar kosztów uzyskania przychodów. Chcę podkreślić, że protestując w ub.r. przeciwko skreśleniu przepisu art. 16 ust. pkt 37, wystąpiliśmy tym samym przeciwko dyskryminowaniu związku pracodawców w stosunku do związków zawodowych. Stwierdziliśmy wówczas, że uniemożliwienie zaliczania składek członkowskich w ciężar kosztów uzyskania przychodów spowoduje znaczne osłabienie związku pracodawców oraz Konfederacji Pracodawców Polskich, który jest ważnym uczestnikiem Komisji Trójstronnej, a także utrudni lub wręcz zakłóci spokój społeczny.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#BolesławJesionek">Dlatego w imieniu Konfederacji Pracodawców Polskich i wszystkich związków pracodawców, działających na podstawie ustawy o organizacjach pracodawców, domagam się i proszę Komisję o spowodowanie przywrócenia przepisu art. 16 ust. 1 pkt 37 zawartego w ustawie z 1992 r. w taki sposób, iż w projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych w art. 25 ust. 1 pkt 48 proponujemy dodać wyrazy „z wyjątkiem składek na rzecz organizacji pracodawców, działających na podstawie ustawy z 1991 r.”.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#BolesławJesionek">Uważamy, że uchylenie przywileju podatkowego, z którego dotąd korzystali pracodawcy zrzeszeni w organizacjach pracodawców, spowoduje poważne osłabienie tych organizacji, ważnego żyranta i uczestnika Komisji Trójstronnej.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#BolesławJesionek">Tę samą zmianę proponujemy wprowadzić do art. 29 ust. 1 projektu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ponieważ w związkach pracodawców stowarzyszone są także spółki będące przedmiotem obciążeń z tytułu tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#BolesławJesionek">Jeżeli chodzi o założenia obydwu ustaw podatkowych, to popieramy koncepcję stopniowego obniżania stawek podatkowych, przy czym wyrażamy opinię, iż należy zadbać o to, aby środki uzyskane z obniżonych podatków dochodowych, były przeznaczone na inwestycje i zdynamizowały działania na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#CzesławSobierajski">Informuję, że po to, abyśmy mogli zgłosić do Komisji Finansów Publicznych pana propozycję, musi ją przejąć któryś z posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławPilniakowski">Zanim zdecyduję się na przejęcie propozycji Konfederacji Pracodawców Polskich, chciałbym usłyszeć opinię w tej sprawie przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanRudowski">Konfederacja Pracodawców Polskich była podmiotem opiniującym projekty ustaw podatkowych. Poparła ona główne założenia, które sprowadzają się do tego, iż rząd proponuje sukcesywne obniżanie ciężarów podatkowych w podatkach bezpośrednich. Jednocześnie rząd upatruje w tym elementy stymulujące do wzrostu gospodarczego oraz do tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JanRudowski">Związek Pracodawców Polskich przestawił uwagę szczegółową, którą przed chwilą zreferował jego przedstawiciel. Wyjaśniam, że w toku prac Komisji Finansów Publicznych w poprzednim roku nad zmianami w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, z inicjatywy poselskiej została wprowadzona zmiana, polegająca na skreśleniu przepisu umożliwiającego zaliczanie w ciężar kosztów składek członkowskich. Nie dokonano jednak odpowiedniej zmiany w ustawie o organizacjach pracodawców, co spowodowało kolizję dwóch przepisów ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JanRudowski">Przedstawiciel Konfederacji Pracodawców Polskich już państwa poinformował o piśmie, w którym ta kwestia została wyjaśniona. W tym roku rząd podjął inicjatywę, która została zgłoszona w toku prac parlamentarnych w 1998 r., wychodząc z założenia, że skoro przynależność do związków pracodawców nie jest obowiązkowa, to pracodawcy nie powinni zaliczać składek członkowskich w ciężar kosztów uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#JanRudowski">Odniosę się do postulatów pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek. Zapewniam Komisję, że od dłuższego czasu była przygotowywana koncepcja opodatkowania VAT żywności nieprzetworzonej. Wprowadzenie 3-procentowej stawki w zakresie rybołówstwa jest rozwiązaniem, które ma przybliżyć polskie ustawodawstwo do ustawodawstwa unii Europejskiej. Wysokość stawki została określona po długotrwałych konsultacjach. Chodziło o to, aby nie wpływała ona w sposób istotny na wzrost cen i umożliwiła aktualnie zwolnionym od opodatkowania podatnikom, odzyskanie VAT, który zawarty jest w cenach zakupionych towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#JanRudowski">W związku z propozycją pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, aby utrzymać nadal stawkę zerową VAT wyjaśniam, że nie jest obecnie stosowana stawka, lecz zwolnienie podatkowe, które jest bardzo niekorzystne dla przedsiębiorstw połowu dalekomorskiego. Znajdują się oni w takiej samej sytuacji, jak konsumenci.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#JanRudowski">W czasie prac parlamentarnych oraz prac rządowych zgłaszany był postulat, aby Ministerstwo Finansów przyspieszyło prace nad wprowadzeniem tego typu rozwiązań, dlatego z pewnym zdziwieniem wysłuchałem, że obciążenie 3-procentową stawką ryb będzie dyskryminujące dla pewnej grupy przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#JanRudowski">Zróżnicowanie VAT, w zależności od miejsca łowiska, będzie kwestionowane ze względu na to, że rozwiązanie to jest niezgodne z konstytucją, ale także ze względu na to, że jest ono niedostosowane do wymogów Unii Europejskiej. Tym samym oddalałoby ono nas od pożądanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#JanRudowski">Opodatkowanie świadczeń, które otrzymują rybacy od armatorów - zdaniem rządu - wiąże się z przyjęciem kierunkowych założeń przy zmianach podatkowych. Krytykowane było rozwiązanie, zgodnie z którym niektóre przychody były zwolnione od opodatkowania. Katalog tych przychodów był rozszerzany sukcesywnie od 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#JanRudowski">Porządkując ten system rząd zaproponował, aby utrzymać zwolnienie od opodatkowania te przychody, które mają charakter socjalny lub odszkodowawczy, natomiast opodatkować świadczenia mające charakter wynagrodzeń za pracę. Skoro przychody ze stosunku pracy podlegają opodatkowaniu, to niezależnie od tego, jaką przyjmują nazwę, powinny podlegać opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Przybliża nas to do zasady powszechności opodatkowania. Nie opodatkowanie przychodów o charakterze socjalnym i odszkodowawczym, znajduje uzasadnienie w tym, że często są to świadczenia wypłacane osobom znajdującym się w bardzo trudnej sytuacji i m.in. takim świadczeniem są zasiłki pogrzebowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BolesławJesionek">Chcę przypomnieć, że przepis pozwalający zaliczyć składki członkowskie do kosztów uzyskania przychodów, był zamieszczony w ustawie z 1992 r., w wyniku kilkuletniej walki ówczesnych władz Konfederacji Pracodawców Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Pan minister powtórzył to, co napisał w piśmie skierowanym do ministra transportu i gospodarki morskiej, a mianowicie, że musimy zbliżać się do rozwiązań unijnych. Starałam się wyjaśnić, że przedsiębiorstwa, które łowią ryby na Morzu Beringa działają w innych warunkach, niż analogiczne firmy krajów Unii Europejskiej. Wprowadzenie 3-procentowej stawki VAT jeszcze pogłębi bardzo trudną sytuację polskich przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie mam przed sobą ustawy z 1992 r. i dlatego chcę prosić o wyjaśnienie, czy chodzi o zaliczenie w ciężar kosztów tylko składek na rzecz związków pracodawców, czy także na rzecz innych organizacji gospodarczych? Jeśli propozycja Konfederacji Pracodawców Polskich dotyczy tego drugiego rozwiązania, to chcę przypomnieć, że dzisiaj większość organizacji gospodarczych traktuje się jako organizacje samorządu gospodarczego. Większość organizacji w swoich statutach określiło się jako organizacje pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AdamSzejnfeld">Obawiam się, że jeśli z przywileju podatkowego skorzysta tylko Konfederacja Pracodawców Polskich, to część organizacji gospodarczych i przedsiębiorstw uzna to rozwiązanie za godzące w równość podmiotów. Należałoby więc jeszcze rozważyć tę propozycję. Zawarta w niej myśl zmierza we właściwym kierunku, ale chodzi o to, aby możliwość wliczania składki członkowskiej w ciężar kosztów, nie była przywilejem tylko dla wybranych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#BolesławJesionek">Wyjaśniam, że chodzi o związki pracodawców, działające na podstawie ustawy o organizacjach pracodawców z 1991 r. Ustawa ta sytuuje nas jako drugi człon w dialogu o pokój społeczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#CzesławSobierajski">Byłem posłem wówczas, kiedy była uchwalana ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych z tym przepisem, na który pan się powołał. Miałem wtedy nadzieję, że Konfederacja Pracodawców Polskich stanie się reprezentantem wszystkich pracodawców i będzie wyrażała ich opinie, m.in. w dialogu z rządem. Stało się inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzySzreter">Pozwolę sobie zająć państwa uwagę propozycją wniosku z krótkim uzasadnieniem. Głośna stała się już sprawa regulacji zawartych w pakiecie projektów ustaw, które doprowadzą do zniszczenia całego systemu ulg dla zakładów pracy chronionej, w związku z patologiami, które tam występują i zastąpienie tego systemu bliżej nieznanym systemem dotacji. Twierdzę, że ta propozycja jest nieprzygotowana. Jestem gotów udowodnić, że rząd zrobił błędy w obliczeniach skutków finansowych, które mają służyć za uzasadnienie likwidacji systemu ulg. Niektóre skutki są dwa razy za duże, inne 2–3 razy za małe.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JerzySzreter">Propozycja mojej organizacji jest następująca. Potrzebna jest nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ponieważ występujące obecnie dysproporcje są rażące, niepotrzebne i sprzeczne z zasadami sprawiedliwości. Natomiast wprowadzenie zmian do tej ustawy poprzez zmianę ustaw podatkowych, kłóci się ze zdrowym rozsądkiem.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#JerzySzreter">Uważamy, że teraz należałoby wyeliminować ekstremalne sytuacje przy założeniu, że dokonana zostanie gruntowna zmiana systemu zatrudniania osób niepełnosprawnych poprzez nowelizację ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Nowelizacja tej ustawy nie została jeszcze przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#JerzySzreter">Zwracamy się do Komisji z prośbą, aby poparła wyeliminowanie nowych regulacji z projektów ustaw o podatku bezpośrednim i podatku pośrednim, wprowadzenie w to miejsce ogranicznika dla ekstremalnych dochodów, jednocześnie powinny zostać podjęte prace nad nowelizacją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Przypominam, że chodzi o ponad 200 tys. osób niepełnosprawnych i ok. 330 tys. osób zatrudnionych w zakładach pracy chronionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławSzweda">Wrócę do propozycji w sprawie składek, które płacą pracodawcy na rzecz organizacji gospodarczych. Pamiętam, że w projekcie ustawy o samorządzie gospodarczym, była przewidziana obowiązkowa przynależność firm do organizacji pracodawców, co uzasadniało rozwiązanie zawarte w innym przepisie, iż składki będą wliczane w ciężar kosztów uzyskania przychodów. Mam nadzieję, że w końcu ta ustawa zostanie uchwalona. Jeśli więc do ustaw podatkowych wprowadzimy regulację zgodną z wnioskiem Konfederacji Pracodawców Polskich, to doprowadzimy do takiej sytuacji, iż pracodawca będzie mógł wliczać w ciężar kosztów wszystkie składki, jeśli należeć będzie do kilku organizacji.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WiesławSzweda">Ponieważ ma już miejsce sytuacja, iż pracodawcy należą do kilku organizacji, może należałoby uściślić, że w ciężar kosztów można wliczać tylko jedną składkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyZając">Rok temu nie opiniowaliśmy proponowanych przez rząd zmian w ustawach podatkowych. Robimy to po raz pierwszy i może z tego powodu zajęliśmy się szczegółowymi rozwiązaniami, które będą przedmiotem głębokich analiz w Komisji Finansów Publicznych. Będzie ona dysponowała różnymi opiniami, ekspertyzami, obliczeniami itd.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JerzyZając">Uważam, że Komisja Gospodarki powinna ogólnie zaopiniować trzy projekty ustaw podatkowych. Nie potrafię sobie wyobrazić, czym powinna się zakończyć ta dyskusja. Czy pan przewodniczący mógłby przedstawić końcowy jej scenariusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#CzesławSobierajski">Zgodnie z pismem marszałka Sejmu mamy przedłożyć Komisji Finansów Publicznych opinię w sprawie trzech projektów ustaw podatkowych. Możemy tego nie zrobić, ale nie wyobrażam sobie, aby Komisja Gospodarki nie zajęła stanowiska wobec proponowanego systemu podatkowego, który dotyczy podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#CzesławSobierajski">Rozmawiałem z przewodniczącym Komisji Finansów Publicznym panem posłem Henrykiem Goryszewskim na temat naszej opinii i muszę powiedzieć, że oczekuje on od nas przynajmniej kierunkowych opinii dotyczących najważniejszych regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MarekWójcik">Zabieram głos w sprawie zniesienia ulg podatkowych dla zakładów pracy chronionej. Sytuacja wygląda w ten sposób, że źle sformułowany przepis rodzi nadużycia. Przepis ten stanowi, że albo przedsiębiorstwa będą zatrudniać odpowiednią liczbę osób niepełnosprawnych w stosunku do ogółu zatrudnionych, albo będą płacić składkę na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MarekWójcik">Kopalnie i huty, to nie są sanatoria. Nie będą one zatrudniały osób niepełnosprawnych, bo nie są one w stanie wykonać tych czynności, których wymaga się od górnika czy hutnika. Niemniej jednak znalazły one sposób na obejście przepisów, a mianowicie utworzone zostały spółki, zatrudniające osoby niepełnosprawne.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#MarekWójcik">Genezę takich sytuacji trzeba jak najszybciej wyeliminować, bo jednak polega ona na oszukiwaniu państwa, a później mamy pretensje do niego, że nie wystarcza pieniędzy na realizację tego, czy innego programu.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#MarekWójcik">Nie wiem, czy system ulg powinien być zastąpiony systemem dotacji. Nad tym się jeszcze będziemy zastanawiać i może znajdziemy jakiś złoty środek, ale to, co się obecnie dzieje musi być przerwane jednym cięciem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#CzesławSobierajski">Jest to bardziej skomplikowany problem niż się wydaje. Niedawno razem z panem posłem Mirosławem Sekułą byliśmy na spotkaniach z przedstawicielami zakładów pracy chronionej, a także z osobami niepełnosprawnymi. Pan poseł, który był dotąd zdecydowanym zwolennikiem rozwiązań proponowanych przez rząd, zmienił zdanie i na forum Komisji Finansów Publicznych będzie proponował inne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#CzesławSobierajski">Nie przeczę, że są nadużycia i różnego rodzaju patologie, ale przez ten pryzmat nie można patrzeć na cały system wspierania zatrudniania osób niepełnosprawnych i ich rehabilitacji zawodowej. Mam przed sobą informację o firmach, które przez kolejne lata zwiększały eksport swoich wyrobów. Na spotkaniu z przedstawicielami zakładów pracy chronionej przedstawiano informacje, które wskazują na to, że nie można generalizować, bo także funkcjonują zakłady, w których nie występują nadużycia i zjawiska patologiczne.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#CzesławSobierajski">Jeden z takich zakładów zaciągnął pożyczkę w wysokości 60 mld starych zł, aby rozwijać produkcję eksportową. Cofnięcie ulg spowoduje, że ten zakład upadnie, a ma on duże możliwości rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#CzesławSobierajski">Włączyłem się w tę dyskusję dlatego, że chcę zaproponować, aby rozwiązania, które rząd rekomenduje, zostały wprowadzone w 2001 r. lub w 2002 r., a w okresie przejściowym należy zrobić wszystko co możliwe, aby wyeliminować patologie.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#CzesławSobierajski">Mówimy o podatkach. Wszędzie na świecie stosuje się okres przygotowawczy do zmian podatkowych. Trwa on kilka lat. Powinniśmy dążyć do tego, aby u nas było stosowane takie rozwiązanie, a nie polegające na tym, że z dnia na dzień zmieniamy system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejSzarawarski">Zgadzam się z panem posłem, że ten problem jest bardziej złożony niż się wydaje. Jeśli policzymy, ile zamierza się zabrać zakładom pracy chronionej i ile oddać w formie dotacji, to okazuje się, że 2/3 jest zabierane, a 1/3 zwracana. Zakłady pracy chronionej nie wytrzymają takiej „kuracji” i skutek tego jest łatwo przewidzieć. Większość osób niepełnosprawnych znajdzie się za fabrycznymi bramami i przejdą na „państwowy garnuszek”.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejSzarawarski">Skoro rozmawiamy o pieniądzach, to liczmy je dobrze. Jeśli pan minister Jan Rudowski udowodni mi, że odda tyle samo co zabierze, a równocześnie zostaną zlikwidowane wszelkie patologie, to jestem gotów głosować za propozycją rządową.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#AndrzejSzarawarski">Uważam, że patologie zostały użyte jako hasło wywoławcze. Chcę zapytać pana ministra, ile afer w zakładach pracy chronionej stwierdziły urzędy skarbowe, izby skarbowe i policja skarbowa? Jakie konsekwencje ponieśli ci, którzy nadużyli preferencji podatkowych dla zakładów chronionych?</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#AndrzejSzarawarski">Nowy system sprowadzać się będzie do tego, że z jednej kieszeni zabierzemy, a z drugiej wydamy. Dlatego jestem przeciwny wprowadzeniu tego systemu. Uważam, że najpierw trzeba zmienić ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, a następnie określić instrumenty podatkowe. Przede wszystkim proponowane zmiany podatkowe dotyczą wyjątkowego środowiska ludzi, którym państwo powinno pomagać. Powstaje więc pytanie, czy lepsze jest rozwiązanie, dzięki któremu mogą oni pracować, czy takie rozwiązanie, które prowadzi do tego, że osoby niepełnosprawne będą musiały być wspierane jakimiś zasiłkami.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#AndrzejSzarawarski">Zasada brania z jednej kieszeni i wsadzania do drugiej kieszeni odnosi się także do propozycji obciążenia obrotu rybami 3-procentową stawką VAT. Przypominam, że licencje połowowe są dotowane z budżetu państwa, bo gdyby nie było tych dotacji, to przedsiębiorstwa połowu dalekomorskiego dawno by już upadły. Teraz wymaga się od tych przedsiębiorstw, aby odprowadzały do budżetu państwa podatek od towarów i usług, a tym samym zwiększone zostanie ich obciążenie finansowe.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#AndrzejSzarawarski">Pytam, czy ktoś policzył, jaki będzie skutek zwiększenia obciążenia finansowego trzech przedsiębiorstw połowów dalekomorskich, które od lat są w bardzo złej sytuacji ekonomicznej? Czy skutek będzie polegał na tym, że te przedsiębiorstwa upadną, czy na tym, że zwiększone zostaną dotacje na wykup licencji połowowych?</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#AndrzejSzarawarski">Zadam zasadnicze pytanie, czy my chcemy mieć przedsiębiorstwa połowów dalekomorskich? Jeśli nie chcemy, to niech rząd podejmie taką decyzję, sprzeda flotę i przestaniemy rozmawiać o opodatkowaniu obrotu rybami łowionymi na Morzu Beringa. Przypominam, że przedsiębiorstwa te są własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#AndrzejSzarawarski">Popieram propozycję pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, która swój życiorys zawodowy wywodzi z przedsiębiorstwa połowów dalekomorskich i doskonale wie, jak wygląda sytuacja takich przedsiębiorstw. Natomiast ja jeszcze raz powtórzę, że rząd powinien się zdecydować na określoną politykę, a dopiero później konstruować narzędzia finansowe. Gdy przyjmuje się odwrotną kolejność, to wygląda to tak, jak zabawa dziecka z zapałkami. Można liczyć na to, że nie podpali ono domu, ale na pewno samo się sparzy - na pewno nie będzie pozytywnego skutku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AdamSzejnfeld">Zakładając hipotetycznie, że manewr z zakładami pracy chronionej, skutkować będzie tylko tym, że niepełnosprawni zamiast zarabiać pieniądze będą otrzymywali je od urzędów pracy lub placówek opieki społecznej, to i tak trzeba się opowiedzieć, za zniesieniem ulg podatkowych, ponieważ nie jest ważne, z jakiego źródła te osoby będą otrzymywały pieniądze, natomiast ważne jest to, aby otrzymywały je bez łamania prawa. Dzisiaj nie jest nawet tajemnicą Poliszynela, że zakłady pracy chronionej łamią prawo finansowe.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AdamSzejnfeld">Najłagodniejszy przykład podał pan poseł Marek Wójcik, iż przedsiębiorstwo zatrudnia osoby niepełnosprawne fikcyjnie tylko po to, aby nie płacić składek na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Nie jest prawdą, że wszystkie zatrudnione osoby niepełnosprawne, są faktycznymi pracownikami. Znaczna część tych osób jest zatrudniona fikcyjnie. Poza tym duża część zatrudnionych to są inwalidzi, którzy kiedyś otrzymali III grupę inwalidztwa.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AdamSzejnfeld">Chodzi o to, aby był system wspierania zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych, a nie wspierania przedsiębiorców, którzy takie osoby zatrudniają. Zasady, które obecnie obowiązują, działają na szkodę uczciwej konkurencji. Moim zdaniem, proponowane przez rząd rozwiązania tworzą pożądany system. Pamiętajmy o tym, że będą dwa strumienie środków: jeden na zatrudnianie osób niepełnosprawnych, a drugi na rzecz ich rehabilitacji. W sumie na jednego zatrudnionego będzie można otrzymać ok. 900 zł.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#AdamSzejnfeld">Dzisiaj sytuacja wygląda w ten sposób, że zakłady pracy chronionej płacą wynagrodzenia w wysokości 700–800 zł brutto, czyli 500–600 zł netto, a równocześnie na jedną osobę niepełnosprawną otrzymują od budżetu państwa ok. 1.800 zł.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#AdamSzejnfeld">Nieprawidłowy jest system dofinansowania zatrudniania niepełnosprawnych i ich rehabilitacji, przy czym należy pamiętać, że obejmuje on niewielki procent populacji osób niepełnosprawnych. Moim zdaniem, nieprawidłowość polega także na zatrudnianiu tych osób w wyodrębnionych zakładach, gdyż najlepszą rehabilitacją dla osób niepełnosprawnych i przywracaniem ich do życia w społeczeństwie, jest zatrudnianie ich na otwartym rynku.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#AdamSzejnfeld">Nie mogę przyjąć argumentów mojego przedmówcy i opowiadam się, aby w całym systemie reformy podatkowej, ta jego część została zachowana. Natomiast nie ulega wątpliwości, że system wspierania zatrudniania osób niepełnosprawnych i ich rehabilitacji powinien zostać dopracowany, aby służył tym ludziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#CzesławSobierajski">Posłużę się jeszcze jednym przykładem zakładu pracy chronionej, w którym zatrudnionych jest ok. 200 osób. Utworzenie stanowiska pracy w tym zakładzie kosztuje 107 zł, średnia płaca osoby niepełnosprawnej wynosi 1.363 zł, dofinansowanie do leków 385 zł. W sumie koszt jednego stanowiska pracy wynosi 2.913 zł, a dofinansowanie z tytułu ulg podatkowych 1.078 zł.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#CzesławSobierajski">Zjawiska patologiczne są pożywką do uprawiania demagogii, a tych zjawisk jest faktycznie zbyt dużo. Doszło do wielu paradoksalnych sytuacji, czego przykładem są firmy ochroniarskie, rzekomo zatrudniające osoby niepełnosprawne. Jednak są także zakłady pracy chronionej, które zostały zorganizowane i funkcjonują po to, aby osoby niepełnosprawne miały pracę i opiekę zdrowotną. Na wspomnianym już spotkaniu pracownicy tych zakładów opowiadali, że czują się w nich jak w rodzinnych domach, gdyż zawsze mogą liczyć na pomoc pracodawcy, gdy zabraknie im pieniędzy na życie i na leki.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#CzesławSobierajski">Dlatego powtórzę raz jeszcze, że trzeba usunąć źródła patologii, likwidować firmy, które nadużywają przywilejów przysługujących zakładom pracy chronionej, fikcyjnie zatrudniają osoby niepełnosprawne itp. Dajmy jednak czas na uporządkowanie tych spraw poprzez nowelizację ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#CzesławSobierajski">Najpierw stwórzmy sensowny system zatrudniania osób niepełnosprawnych, natomiast próba uzdrowienia go przez zastąpienie ulg podatkowych dotacjami, przypomina mi utopijny pomysł z bonami szkolnymi. Chodzi o to, aby utrzymać, a także tworzyć nowe miejsca pracy, ale jeśli instrumenty podatkowe nie będą wspierać tych procesów, gdy zaczniemy mówić, że zakłady pracy chronionej, nie mogą korzystać z jakichkolwiek przywilejów, bo to jest sprzeczne z zasadami zdrowej konkurencji, to skończy się to na tym, że miejsca pracy niepełnosprawnych zajmą osoby pełnosprawne. Wyeliminujemy patologie, a przy okazji miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyZając">Ponieważ pan przewodniczący nie odpowiedział dokładnie na moje pytanie, jaka ma być treść opinii o trzech projektach ustaw podatkowych proponuję, abyśmy napisali, że Komisja Gospodarki zwraca uwagę na to, iż:</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#JerzyZając">-zmiany podatkowe dotyczące zakładów pracy chronionej powinny być skorelowane z systemową zmianą finansowania tych zakładów,</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#JerzyZając">- należało rozpatrzyć, czy zasadne jest obciążenie 3% stawką VAT obrotu rybami, złowionymi na łowiskach dalekomorskich,</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#JerzyZając">- należałoby rozważyć postulat zgłoszony przez związki pracodawców, aby składkę członkowską włączyć do katalogu kosztów uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#JerzyZając">Przyjmując taką koncepcję, niczego nie rozstrzygamy, a jedynie zwracamy uwagę na trzy sprawy, wobec których ostateczne stanowisko zajmie Komisja Finansów Publicznych, ale każdy z wnioskodawców może na forum tamtej Komisji przedstawić swoje argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#CzesławSobierajski">Początkowo sądziłem, że powinniśmy przedstawić Komisji Finansów Publicznych stanowisko bez wdawania się w szczegółowe rozwiązania. Później okazało się, że pan przewodniczący Henryk Goryszewski oczekuje od nas, że ocenimy propozycje rządu, które mają kluczowe znaczenia dla systemu podatkowego. Niemniej jednak przychylam się do propozycji pana posła, ale musimy jeszcze ustalić, czy któryś z posłów chciałby rozszerzyć listę uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AdamSzejnfeld">Ponieważ pan przewodniczący posłużył się przykładem jednego z zakładów pracy chronionej jako kontrargumentem, chcę zauważyć, że przetoczył pan dane przytoczone przez zainteresowaną stronę, czyli zostały one określone w sposób subiektywny. Znam osobiście szefów zakładów pracy chronionej, którzy swoim pracownikom fundują dwa razy w roku turnusy rehabilitacyjne i wiele innych udogodnień, ponieważ - jak sami twierdzą - mają nadmiar pieniędzy, które mogą wydać tylko na rzecz osób niepełnosprawnych. Gdyby działali w warunkach gospodarki rynkowej, to liczyliby każdą złotówkę.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AdamSzejnfeld">Popieram propozycję pana posła Jerzego Zająca, ponieważ uważam ją za racjonalną. Gdybyśmy mieli oceniać poszczególne rozwiązania, to musielibyśmy przejrzeć po kolei wszystkie artykuły projektowanych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanRudowski">Poprzestanę na stwierdzeniu, że nie tylko urzędy skarbowe wykryły nieprawidłowości w zakładach pracy chronionej, ale także Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na to, że środki budżetowe w dużej mierze są marnowane, ponieważ pomoc nie jest skierowana bezpośrednio do osób niepełnosprawnych, lecz do ich pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JanRudowski">Chcę zapewnić Komisję, że rząd nie przygotował z dnia na dzień propozycji zmiany sposobu wspierania zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. W sierpniu ub.r. projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym, w takim samym brzmieniu jak aktualny projekt, został skierowany do konsultacji. Wówczas minister pracy i polityki socjalnej był zobowiązany do przygotowania alternatywnych rozwiązań i efektem tych prac jest projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#JanRudowski">Obecnie nad tym projektem pracuje sejmowa podkomisja wyłoniona przez Komisję Polityki Społecznej. W projekcie jest zaprezentowany alternatywny program wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych poprzez dotacje, przypadające na takie osoby pracujące w zakładach pracy chronionej. Przewidziane zostały odpowiednie kwoty dotacji oraz sposób ich przekazywania za pośrednictwem aparatu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Natomiast w omawianych projektach ustaw zostały zaproponowane tylko rozwiązania prawno-podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#JanRudowski">Uważam, że Komisja powinna wiedzieć o tym, że wzrosła liczba zakładów pracy chronionej, gdyż ze względu na rozbudowane przywileje, większość pracodawców szuka możliwości uzyskania takiego statusu, ale ogromnemu przyrostowi liczby zakładów pracy chronionej nie towarzyszy taki sam dynamiczny wzrost zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Na tej podstawie można sądzić, że chodzi tylko o spełnienie warunku umożliwiającego korzystanie z przywilejów, natomiast przedsiębiorcy nie są zainteresowani zatrudnieniem większej liczby osób niepełnosprawnych, wykraczającej poza limit, choć dzięki temu mogliby wygenerować wysokie dochody, które zatrzymaliby w zakładzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#CzesławSobierajski">Na spotkaniu w Rybniku zainteresowałem się, czy rośnie liczba zakładów pracy chronionej. Otóż w tym mieście, liczącym 150 tys. mieszkańców i w okolicznych gminach, jest tylko 5 zakładów pracy chronionej, podczas gdy w samym Rybniku funkcjonuje 12 tys. firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejSzarawarski">Status zakładu pracy chronionej można uzyskać za zgodą pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych. Jeśli więc występują pod tym względem jakieś nieprawidłowości, to rząd - mówiąc krótko - „maczał w tym palce”. Taki status zyskuje się po spełnieniu określonych kryteriów i sprawdza to kilka instytucji państwowych. Nie jest łatwo otrzymać status zakładu pracy chronionej ze względu na rozliczne procedury, więc nieprawidłowości nie mogą przybrać masowej skali.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#AndrzejSzarawarski">Zakłady te są kontrolowane przez urzędy skarbowe. Nie słyszałem, aby w województwie śląskim, gdzie jest najwięcej zakładów pracy chronionej wykryto liczne afery spowodowane naruszeniem prawa czy obchodzeniem prawa.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#AndrzejSzarawarski">Pieniądze stanowiące równowartość podatków są ustawowo zadekretowane na określone cele. Pracodawca za te pieniądze buduje zakłady rehabilitacyjne, zatrudnia lekarzy, finansuje zakup lekarstw itd. Jeśli nie on, to państwo będzie musiało zrobić to samo.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#AndrzejSzarawarski">Jeszcze raz stwierdzam, że pod hasłem „malwersacje i manipulacje” chcemy jednym ruchem ręki zmienić system opieki nad osobami niepełnosprawnymi zatrudnionymi w zakładach pracy chronionej. Jestem zdania, że ten system trzeba zmienić, ale najpierw należy znowelizować ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, a potem skonstruować narzędzia finansowe i skontrolować, czy przynosi to właściwe skutki.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#AndrzejSzarawarski">Gdy np. zakładem pracy chronionej jest firma leasingowa, to pytam, kto wydał jej zezwolenie? Natomiast, jeśli taki status ma firma ochroniarska, to najpierw trzeba zapytać czym się ona zajmuje. Do konwojowania pieniędzy potrzebny jest „komandos”, ale stróżem portierni może być osoba niepełnosprawna, która w ten sposób zarobi na swoje utrzymanie i nie będzie ciężarem dla rodziny.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#AndrzejSzarawarski">Nie twórzmy haseł, które w tym samym wydaniu znaczą zupełnie coś innego. Rozmawiamy o sprawie społecznie drażliwej i nie należało zaczynać od zmiany warunków podatkowych, lecz od zmiany systemu. Jeśli rzeczywiście zakłady pracy chronionej korzystają z tak dużych preferencji, że zmieniają one warunki konkurencji - co raczej nie jest możliwe - to trzeba usprawnić system, ale przy okazji „nie wylewajmy dziecka z kąpielą”, bo to dotyczy 500 tys. osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę zauważyć, że zaangażowaliśmy się w tę sprawę tak głęboko, jakby to był największy problem w naszej gospodarce. Z danych, które kilka miesięcy temu podał przedstawiciel rządu na posiedzeniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw wynikało, że zakłady pracy chronionej stanowią poniżej 2% wszystkich podmiotów gospodarczych. Jeśli nawet znaczna część tych zakładów naruszyła prawo, to z tego powodu jeszcze nie zachwieje się polska gospodarka. Nie ma więc powodu mówić o tych sprawach, jak o wielkich aferach, lecz określmy kategorie problemów, które trzeba rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#CzesławSobierajski">Na zakończenie tej dyskusji powiem jeszcze tylko jedno zdanie. Ponieważ pan premier Leszek Balcerowicz był w Rybniku, chcieliśmy go zaprosić do zwiedzenia dwóch zakładów pracy chronionej, ale nie przyjął zaproszenia.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#CzesławSobierajski">Dotychczas tylko pan poseł Jerzy Zając zaproponował, co powinna zawierać opinia naszej Komisji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, sformułujemy trzy uwagi zgłoszone podczas dyskusji, według przedstawionej przez pana posła konwencji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#CzesławSobierajski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>