text_structure.xml 110 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki, na którym podejmiemy tematy zgodnie z dostarczonym państwu zawiadomieniem. Czy są uwagi do porządku obrad? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewKaniewski">W imieniu prezydium Komisji chcę państwu zaproponować, abyśmy podjęli dyskusję po wysłuchaniu informacji ministra gospodarki na temat planowanego urynkowienia cen energii elektrycznej oraz informacji Agencji Rynku Energii S.A. o sytuacji ekonomiczno-finansowej elektroenergetyki po 9 miesiącach br.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś się sprzeciwia przyjęciu tej propozycji? Nie ma sprzeciwu, zatem proszę pana ministra Jana Szlązaka o wprowadzenie do pierwszego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanSzlązak">5 grudnia 1997 r. weszła w życie ustawa - Prawo energetyczne. Celem tej ustawy jest stworzenie warunków, w których można będzie zaprzestać wyznaczania urzędowych cen energii elektrycznej i poddać je regulacji specjalnie w tym celu utworzonej instytucji, jaką jest Urząd Regulacji Energetyki. Celem tej ustawy jest także zrównoważony rozwój gospodarczy kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanSzlązak">Ustawa wymaga oprzyrządowania w postaci aktów wykonawczych. Powinno ich być 29, z tego 6 fakultatywnych i 23 obligatoryjnych. Wykonanie rozporządzeń przedstawia się w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanSzlązak">- dwa rozporządzenia zostaną wydane przez innych ministrów, chodzi o rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia daty zaprzestania ustalania przez ministra finansów taryf w odniesieniu do energii elektrycznej i ciepła oraz o rozporządzenie dotyczące organizacji podległych Ministerstwu Obrony Narodowej,</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanSzlązak">- pięć rozporządzeń dotyczy Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanSzlązak">22 rozporządzenia leżą w kompetencji ministra gospodarki, z których:</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanSzlązak">- 3 rozporządzenia mogą być wydane w terminie późniejszym, bowiem chodzi o rozporządzenia fakultatywne,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanSzlązak">- 2 rozporządzenia są w fazie końcowych uzgodnień międzyresortowych,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanSzlązak">- 12 rozporządzeń zostało opublikowanych,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanSzlązak">- 1 rozporządzenie zostało dzisiaj podpisane przez ministra gospodarki i skierowane do podpisu ministra finansów, ponieważ powstało ono w uzgodnieniu z tym ministrem,</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JanSzlązak">- 1 rozporządzenie jest przygotowywane i zostanie skierowane do komisji prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JanSzlązak">Wśród tych rozporządzeń jest to, na które oczekuje rynek energii, a mianowicie tzw. rozporządzenie taryfowe. Dzisiaj zostało ono podpisane przez ministra gospodarki i skierowane do Ministerstwa Finansów. Chcielibyśmy, aby było ono opublikowane możliwie szybko, a w każdym razie nie później niż do 15 grudnia br. Rozporządzenie to ma 14-dniowe vacatio legis, a zatem mogłoby ono wejść w życie od 1 stycznia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JanSzlązak">Urynkowieniem cen energii elektrycznej zajmował się zespół międzyresortowy, powołany przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów 2 lipca br. Komitet ten bardzo wnikliwie analizował sytuację, również w zakresie wydawania rozporządzeń. W końcowej fazie podjął on działania zmierzające w dwóch kierunkach.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JanSzlązak">Celem działania Komitetu było wydanie tzw. rozporządzenia taryfowego i urynkowienie cen energii elektrycznej na podstawie tego rozporządzenia. Ponadto przygotowane zostało rozporządzenie ustanawiające jeszcze cenę urzędową na energię elektryczną, gdyby się okazało, że pierwsze rozporządzenie nie mogło wejść w życie w odpowiednim czasie. Dzisiaj już tego nie musimy się obawiać i urynkowienie cen energii elektrycznej jest już realne.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JanSzlązak">Na tym zakończę swoje wprowadzenie do pierwszego tematu posiedzenia Komisji. Mam nadzieję, że do szczegółowych wyjaśnień będę mógł zaprosić przedstawicieli Polskich Sieci Elektroenergetycznych, Agencji Rynku Energii S.A. i kolegów z przemysłu, którzy na dzisiejszym posiedzeniu są licznie reprezentowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKaniewski">Ponieważ uzgodniliśmy, że łącznie rozpatrujemy oba tematy, proszę pana prezesa Andrzeja Pierzaka, aby poinformował Komisję o sytuacji ekonomiczno-finansowej elektroenergetyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejPierzak">Państwo otrzymali od nas informację, w której informujemy o sytuacji ekonomiczno-finansowej sektora. Porównaliśmy wyniki, które sektor uzyskał w ciągu 9 miesięcy ub.r. do wyników uzyskanych w analogicznym okresie tego roku. Zwrócę uwagę na najistotniejsze zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejPierzak">W ciągu 9 miesięcy br. produkcja energii elektrycznej była niższa, gdyż wyniosła 98,7% poziomu produkcji osiągniętego w analogicznym okresie ub.r. Na podstawie sprawozdań statystycznych stwierdzamy, że sprzedaż energii jest nieco wyższa niż w tym samym okresie ub.r. o 0,55%. Taki rezultat został uzyskany na skutek zmniejszenia strat sieciowych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejPierzak">Wyniki poszczególnych podsektorów - sektora energii elektrycznej są zróżnicowane. Najistotniejszy jest wynik finansowy uzyskany ze sprzedaży energii elektrycznej. W sektorze wytwarzania jest on dodatni i wynosi 542,3 mln zł, natomiast ujemny wynik uzyskał podsektor przesyłu - minus 220 mln zł, a także podsektor dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejPierzak">W stosunku do poprzedniej informacji, którą przedstawialiśmy Komisji jakiś czas temu, nastąpiła korzystna zmiana, ale wynika ona z tego, że w II i III kwartale są inne ceny związane z obrotem hurtowym energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejPierzak">W materiale omówiliśmy także inne parametry charakteryzujące poszczególne pod-sektory. Wynik finansowy całej elektroenergetyki jest dodatni, ale przewidujemy, że może się on pogorszyć w IV kwartale br. ze względu na kolejną zmianę cen w obrocie hurtowym energią w okresie zimowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja otrzymała pisma od różnych podmiotów, w których przedstawiały one własną sytuację w kontekście urynkowienia cen energii elektrycznej. Na podstawie tych informacji mogę stwierdzić, że stopień przygotowania do wdrożenia tego przedsięwzięcia jest różny w poszczególnych podsektorach. Uważam, że powinniśmy przeanalizować tę sytuację, zwłaszcza że jeszcze nie ukazały się najważniejsze rozporządzenia. Powstaje więc pytanie, czy „Harmonogram realizacji przedsięwzięć związanych z urynkowieniem cen energii elektrycznej”, który został przyjęty przez KERM 30 lipca br. jest nadal aktualny? Czy ceny energii elektrycznej zostaną urynkowione z dniem 1 stycznia 1999 r.? Podmioty funkcjonujące w sektorze elektroenergetycznym sygnalizują, że co do tego mają poważne wątpliwości, a zwłaszcza wyrażają je zakłady energetyczne, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Ta sytuacja jeszcze ulegnie pogorszeniu, biorąc pod uwagę fakt, że energię elektryczną będą sprzedawały po cenie wyższej o 11%, a cena zakupu energii wzrośnie znacznie wyżej - jeśli się nie mylę - o 28%. Ponieważ już dzisiaj część zakładów energetycznych ma ujemny wynik finansowy, to w przyszłym roku możemy mieć problem z bankrutami.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ZbigniewKaniewski">W związku z tym pytam, co rząd sądzi o tym, gdyż zakłady energetyczne są ostatnim ogniwem sprzedaży energii elektrycznej indywidualnym odbiorcom?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ZbigniewKaniewski">Zakłady te sygnalizują, że nie są w stanie zrealizować wielu zobowiązań ustawowych, wynikających z Prawa energetycznego. Jakie są więc rzeczywiste zamiary rządu w stosunku do tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ZbigniewKaniewski">Jest to dla niezwykle istotne pytanie, zwłaszcza że wielu z nas zaangażowało się w tworzenie prawa energetycznego, a teraz okazuje się, że jego realizacja napotyka na poważne trudności. Zapoznałem się z niektórymi problemami występującymi w tym sektorze i sądzę, że przynajmniej część z nich zostanie podniesiona w dzisiejszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyZając">Chcę usłyszeć od pana ministra podstawową informację - którego dnia ma być urynkowiona cena energii?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyZając">W harmonogramie, przyjętym przez KERM, jest mowa o 1 stycznia 1999 r. Nie sądzę, aby ten termin był realny. Dopiero dzisiaj minister gospodarki podpisał tzw. rozporządzenie taryfowe, a jeszcze swój podpis ma złożyć minister finansów. Po opublikowaniu tego rozporządzenia upłynie 14 dni vacatio legis. Urząd Regulacji Energetyki ma 30 dni na zatwierdzenie cenników. Po to, aby te cenniki mogły być zatwierdzone, kolejność powinna być następująca: elektrownie, PSE S.A., spółki dystrybucyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyZając">Chciałbym także usłyszeć, czy zrodził się już pomysł - nie mówię o rozporządzeniu - na osłony socjalne dla najuboższych gospodarstw domowych, które będą płacić wyższe rachunki za energię elektryczną. Jeżeli ta sprawa nie została w jakiś sposób rozwiązana, to tym bardziej nierealne jest urynkowienie cen energii elektrycznej z dniem 1 stycznia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JerzyZając">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, nieco później zgłoszę inne swoje uwagi do materiału przedstawionego przez Ministerstwo Gospodarki i Agencję Rynku Energii S.A., bowiem najważniejsza jest odpowiedź na pytanie, kiedy może nastąpić uwolnienie cen energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewKaniewski">Pytania pana posła są niezwykle istotne, gdyż na jednym z wcześniejszych posiedzeń Komisji podnosiliśmy te same wątki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JaninaKraus">Moi przedmówcy wyrażali wątpliwość, czy z dniem 1 stycznia 1999 r. będzie mogło nastąpić urynkowienie cen energii elektrycznej. Moim zdaniem, jest to nierealne, jeśli nie mamy doprowadzić do totalnego zamętu na rynku energii elektrycznej. Taką opinię przedstawiam na podstawie dostępnych mi materiałów. Podejmę ten wątek po wypowiedziach reprezentantów poszczególnych podsektorów sektora energetycznego. Przede wszystkim interesuje mnie stanowisko przedstawiciela Polskich Sieci Energetycznych S.A.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JaninaKraus">W materiale, który otrzymaliśmy od Ministerstwa Gospodarki czytamy, że urynkowienie cen pozwoli utrzymać ich wzrost na prognozowanym poziomie 13%, co nie powinno powodować nieakceptowanych wzrostów wydatków gospodarstw domowych. W harmonogramie, który został przyjęty przez KERM, wyraźnie zostało powiedziane, że w krajach Unii Europejskiej wydatki gospodarstw domowych na nośniki energii, mimo wyższego poziomu ich cen, stanowią procentowo znacznie mniejsze obciążenie niż w Polsce, ze względu na poziom płac w tych krajach.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JaninaKraus">W tym harmonogramie zapowiedziane zostały działania osłonowe dla najuboższych. Odbyło się już pierwsze czytanie projektu budżetu państwa na 1999 r. i nie znalazłam w nim finansowego wyrazu jakichkolwiek działań osłonowych. Zapowiedź Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, iż dokonana zostanie nowelizacja przepisów dotyczących dodatków mieszkaniowych, wydaje się być sytuacją surrealistyczną.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JaninaKraus">Chciałabym, aby pan minister jednoznacznie oświadczył, czy jest realne urynkowienie cen energii elektrycznej z dniem 1 stycznia 1999 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKaniewski">Przypomnę, że w projekcie budżetu państwa na 1999 r. zakładany jest nominalny spadek środków na sferę socjalną, a zatem zapowiedź, że urynkowieniu cen energii elektrycznej będą towarzyszyć osłony socjalne, pozostaje w sprzeczności z tym, co zostało przewidziane w projekcie budżetu. Sprawę tę podniosła Komisja podczas czerwcowego posiedzenia. Wówczas podkreślaliśmy, że urynkowienie cen energii elektrycznej powinno iść w parze z działaniami osłonowymi, aby wzrost cen energii elektrycznej nie spotkał się ze sprzeciwem odbiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławTuszyński">W materiale, który otrzymaliśmy z Ministerstwa Gospodarki jest zawarta następująca informacja, cytuję: „Mimo pewnych opóźnień w wykonaniu zadań cząstkowych przewidzianych w „Harmonogramie...”, istnieje ciągle realna możliwość urynkowienia cen energii elektrycznej z dniem 1 stycznia 1999 r.”.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZdzisławTuszyński">Na następnej stronie czytamy, że urynkowienie cen przy poddaniu ich regulacji prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki i utrzymaniu ich wzrostu w 1999 r. na prognozowanym poziomie ok. 13%, nie powinno powodować nieakceptowanych wzrostów wydatków gospodarstw domowych. Sądzę, że obciążenie gospodarstw domowych będzie większe niż 13%. Jest to tylko wskaźnik urzędowy, a oprócz niego na cenę energii oddziaływać będą pośrednie czynniki, związane z kosztami własnymi podmiotów sektora.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZdzisławTuszyński">Na str. 4 jest akapit, cytuję: „Działania zmierzające do urynkowienia cen energii elektrycznej będą wsparte działaniami osłonowymi dla najuboższych gospodarstw domowych. W tym celu Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast projektuje nowelizację przepisów dotyczących dodatków mieszkaniowych”. Ponieważ nie sądzę, aby ktokolwiek z obecnych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, był w stanie powiedzieć, jak daleko są zaawansowane prace dotyczące osłon socjalnych, dlatego wnoszę, aby został zaproszony przedstawiciel Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Chciałbym od niego usłyszeć, jak przedstawia się sprawa osłon socjalnych dla najuboższych gospodarstw domowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AntoniTyczka">Moim zdaniem, nie jesteśmy przygotowani do uwolnienia cen energii elektrycznej z dniem 1 stycznia 1999 r. Potwierdzeniem tego są różne informacje zawarte w materiałach, które otrzymaliśmy od załóg zakładów energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AntoniTyczka">W jakiejś mierze opóźnienia w realizacji harmonogramu można usprawiedliwić warunkami obiektywnymi, ale nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z zaniedbaniami. Nie będę dociekał, czy powstały one z winy Ministerstwa Gospodarki, czy Urzędu Regulacji Energetyki bądź Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Z pewnością wina leży gdzieś po środku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JaninaKraus">Chcę prosić pana ministra, aby zechciał przybliżyć nam założenia tzw. rozporządzenia taryfowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanSzlązak">Pan poseł Jerzy Zając pytał, kiedy zostanie uwolniona cena energii elektrycznej. Mówimy w zasadzie o urynkowieniu, bowiem istnieje subtelna różnica pomiędzy uwolnieniem, a urynkowieniem cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanSzlązak">Uważam, że z dniem 1 stycznia 1999 r. urynkowienie cen energii elektrycznej stanie się faktem prawnym. Natomiast mogą nadal trwać procedury, o których pan poseł wspomniał, czyli zatwierdzanie taryf dla poszczególnych podmiotów, aczkolwiek już wcześniej podjęliśmy z panem prezesem Leszkiem Juchniewiczem pewne działania.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanSzlązak">Projekt rozporządzenia był znany wszystkim zainteresowanym i na jego podstawie były opracowywane wnioski w sprawie taryf. Sądzę, że Urząd Regulacji Energetyki nie będzie potrzebował 30 dni na zatwierdzenie taryf, ale na ten temat wypowie się pan prezes Leszek Uchniewicz.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanSzlązak">Działania osłonowe są po stronie Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Również w harmonogramie jest mowa o tym, że w tym Urzędzie powinny być wyartykułowane działania osłonowe.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanSzlązak">Jaki jest wpływ podwyżki ceny energii elektrycznej na budżety gospodarstw domowych. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, podniesienie ceny energii elektrycznej o 1% powoduje w gospodarstwach domowych wzrost kosztów o 0,084%. Prognozowany wzrost cen wynosi 13%, czyli spowoduje on wzrost obciążenia budżetów gospodarstw domowych o ok. 1%. Faktem jest, że wydatki ponoszone przez polskie gospodarstwa domowe na energię elektryczną są dwukrotnie wyższe niż w krajach Unii Europejskiej ze względu na realnie niższą siłę nabywczą polskiej waluty. Natomiast w cenach bezwzględnych gospodarstwa domowe w krajach Unii Europejskiej płacą dwa razy więcej za energię elektryczną niż polskie gospodarstwo domowe.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JanSzlązak">Chcąc odpowiedzieć na pytanie pani posłanki Janiny Kraus, dotyczące tzw. rozporządzenia taryfowego, poproszę o pomoc współautorów tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JanSzlązak">Pan poseł Antoni Tyczka zarzucił nam, że powodem tego, iż nie jesteśmy przygotowani do urynkowienia cen energii elektrycznej są jakieś zaniedbania. Proszę, aby państwo nie oceniali sprawy w tych kategoriach. Można powiedzieć, że była wyznaczona data i powinna ona zostać dotrzymana. Chcę podkreślić, że mamy demokrację. Bardzo mocno przyłożyłem się do tego, żeby rozporządzenia ukazały się w odpowiednim czasie. Nie można uderzyć pięścią w stół i powiedzieć: to jest to rozporządzenie, które jutro podpisze minister gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JanSzlązak">W rozporządzeniach ścierają się interesy wielu grup społecznych. Z tego względu nie można oczekiwać, że na pewno w określonym terminie ukaże się rozporządzenie. Dowodem na to jest tzw. rozporządzenie taryfowe, które przerabialiśmy dziesiątki razy. Rozporządzenie to zawiera ponad 50 artykułów, czyli mniej więcej tyle samo, ile ustawa o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego i gmin górniczych do funkcjonowania w warunkach rynkowych. Nad tą ustawą pracowaliśmy przez rok. Bardzo proszę, aby państwo nie posądzali kogokolwiek o to, że zaniedbał swoje obowiązki. Praca nad przygotowaniem rozporządzeń była niezwykle trudna. Zaangażowanych w nią było wiele osób, a w zasadzie wszystkie podsektory, które w tej dziedzinie mają coś do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JaninaKraus">Rozumiem, że skoro rozporządzenie zawiera ponad 50 artykułów, to nie sposób wszystkie zreferować. Proszę więc o przybliżenie nam założeń z uwzględnieniem zapowiedzi, iż w tym rozporządzeniu uregulowane zostaną zasady kształtowania taryf, zapobiegające nadmiernemu wzrostowi cen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanSzlązak">W rozporządzeniu jest wmontowany tzw. bezpiecznik, a mianowicie cena dla odbiorcy finalnego nie może wzrosnąć powyżej 11%. Takie założenie zostało przyjęte przy konstruowaniu projektu ustawy budżetowej na 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanSzlązak">W rozporządzeniu zostały także opisane zasady, według których konstruowane są taryfy cen. Te kwestie zreferuje pan prezes Marek Zerka:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekZerka">Rozporządzenie reguluje przede wszystkim zasady kształtowania taryf energii elektrycznej. Reguluje również zasady rozliczeń w obrocie energią elektryczną oraz zasady rozliczeń z indywidualnymi odbiorcami w lokalach, w tym m.in. zasady udzielania upustów, zasady udzielania bonifikat przez przedsiębiorstwa energetyczne z tytułu niedotrzymania warunków jakościowych dostawy energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekZerka">Niektóre przepisy określają jakie koszty należy zakwalifikować do kosztów uzasadnionych. Stanowią one podstawę do kalkulacji taryf przez przedsiębiorstwa energetyczne. Taryfy są przedkładane prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki do zatwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarekZerka">Dość obszerna grupa przepisów stanowi, w jakim trybie następuje zatwierdzanie tych taryf przez prezesa URE oraz jakie przyjmuje się warunki regulacji, przy założeniu, że przedsiębiorstwa energetyczne powinny się wykazywać pewną stabilnością przy kreowaniu cen energii elektrycznej. W związku z tym zostanie wyznaczony okres regulacji i współczynnik regulacji przez prezesa URE.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekZerka">Rozporządzenie zawiera kilka wzorów, które pozwalają przedsiębiorstwom energetycznym oraz odbiorcom przewidywać ceny, jakie spotkają w taryfach i jakie będą musieli uiścić z tytułu usług świadczonych przez przedsiębiorstwa przesyłowe, z tytułu zakupu energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MarekZerka">Wspomnę jeszcze o ostatniej grupie przepisów przejściowych, które mają zabezpieczyć odbiorców przed niekontrolowaną zmianą taryf i cen w taryfach. Ustalone zostało, że przedsiębiorstwa, które będą kształtowały te taryfy na podstawie przepisów rozporządzenia, nie mogą w pierwszym roku zróżnicować cen i stawek opłat więcej niż o 2 punkty procentowe. Zabezpiecza to odbiorców przed sytuacją tego rodzaju, że przedsiębiorstwa energetyczne gwałtownie podniosą ceny dla jednej grupy odbiorców, a innej grupie w takim stopniu obniżyły ceny.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MarekZerka">Drugi przepis, który jest powiązany z poprzednim, stanowi, że ze względu na ochronę interesów indywidualnych odbiorców w lokalach, ceny i stawki opłat ustalone dla tej grupy odbiorców w taryfie, nie mogą wzrosnąć więcej w 1999 r. niż o 13%. Ten wskaźnik wynika z 11% ograniczenia wzrostu cen plus 2% na różnicowanie cen i stawek opłat poszczególnych pozycji taryfowych.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MarekZerka">Przedsiębiorstwa, które miałyby trudności z zatwierdzeniem taryfy, będą stosowały na początku 1999 r. ceny i stawki opłat z 31 grudnia 1998 r. Tym samym nie powstanie luka w zakresie regulacji cen, stawek i opłat w taryfach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę, aby pan minister zechciał się jeszcze odnieść do mojej wypowiedzi, w której zwróciłem uwagę na duży rozziew pomiędzy ceną sprzedaży, a ceną zakupu energii. Dlatego już teraz część zakładów energetycznych legitymuje się ujemnym wynikiem finansowym. Badając kondycję niektórych zakładów energetycznych można dojść do wniosku, że nawet po zwolnieniu wszystkich pracowników, nie uzyskają one dodatniego wyniku finansowego. Być może jest to świadome działanie mające na celu wyeliminowanie niektórych zakładów energetycznych z rynku energii, albo pewne niedopatrzenie organizacyjne. Chciałbym, żeby pan minister wyjaśnił tę sprawę, bowiem zakład energetyczny jest na styku z indywidualnymi odbiorcami, a część tych zakładów już dzisiaj nie jest w stanie zrealizować swoich zobowiązań ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewKaniewski">Pan minister jest przekonany, że w najbliższym czasie dojdzie do urynkowienia cen energii elektrycznej, ale z punktu widzenia Prawa energetycznego sektor nie realizuje części zobowiązań wobec klientów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewKaniewski">Chcę także zapytać pana prezesa Leszka Juchniewicza, jaki jest jego pogląd na tę sprawę, a dodam, że do Komisji wpływają pisma klientów, którzy skarżą się, że parlament uchwalił Prawo energetyczne, natomiast klienci nie są w stanie wyegzekwować tego, co im się należy na podstawie tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewKaniewski">Przywiązujemy dużą wagę do odpowiedzi na to pytanie, bowiem Komisja ma odpowiedzieć na pytanie, czy sektor energetyczny jest przygotowany do urynkowienia cen energii elektrycznej, czy nie jest przygotowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AntoniTyczka">Wyjaśniam, co mnie skłoniło do stwierdzenia, że sektor nie jest przygotowany do urynkowienia cen energii elektrycznej. Otóż takiego zdania są zakłady energetyczne, które wyraziły je w pismach skierowanych do Komisji Gospodarki. Ponadto stawiają one wiele pytań. Zacytuję niektóre z nich.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AntoniTyczka">Jakie ceny będą stosowane od 1 stycznia 1999 r. - urzędowe, czy zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki? W jakim trybie zostaną ustalone ceny dla wytwórców? Na jaki wzrost cen dla odbiorców zgodzi się minister finansów?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AntoniTyczka">Nie będę przytaczał pozostałych pytań, gdyż znajdują się one w materiałach, które otrzymali członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AntoniTyczka">Wyniki, jakie osiągnęły zakłady energetyczne po 9 miesiącach br. również potwierdzają opinię, że nie są one przygotowane do urynkowienia cen. Spośród 33 zakładów, aż 22 osiągnęły ujemny wynik finansowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WładysławRak">Wiemy, że ustawa termoizolacyjna wpłynie na zmniejszenie sprzedaży energii elektrycznej, nie mówiąc już o wzroście cen tej energii. W związku z tym chcę zapytać pana ministra, jakie są przewidywane wyniki finansowe podmiotów sektora energetycznego? Czy zmniejszenie zapotrzebowania na energię elektryczną nie wymusi likwidacji części zakładów energetycznych? Dlaczego w tej sytuacji buduje się nowe elektrociepłownie gazowe w Gorzowie i w Głogowie? Przy okazji chcę zapytać, czy ich budowa zostanie ukończona w terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy pan minister zechciałby odnieść się do tych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanSzlązak">Sytuacja podmiotów energetyki nie może być postrzegana przez pryzmat jednego roku. Przez 4 lata cena energii elektrycznej dla odbiorców kształtowana była poniżej poziomu inflacji od 2,5 do 6%, a zatem świadomie doprowadziliśmy do tego, że zysk osiągany w energetyce systematycznie się zmniejszał. W 1998 r. zakłady energetyczne poniosły straty w wyniku ustalania ceny w zakupie hurtowym energii elektrycznej. Chcąc przynajmniej częściowo złagodzić ten stan rzeczy, zostały podjęta decyzja, z udziałem podmiotu sektora, że część środków, czyli 200 mln zł zostanie przekazana do dystrybucji. Obliczyliśmy, że potrzebne jest ok. 300 mln zł, by można było w pełni zrekompensować straty w energetyce, spowodowane zawyżoną ceną hurtową zakupu energii elektrycznej. Około 100 mln zł zostanie przekazane z PSE S.A. i drugie tyle z sektora wytwarzania. Spółki dystrybucyjne uzyskały część tych pieniędzy w listopadzie, a resztę otrzymają w grudniu i tym samym ich sytuacja ulegnie poprawie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanSzlązak">Nie ulega wątpliwości, że te podmioty nie mogą usprawiedliwiać swojej sytuacji finansowej, jedynie niekorzystnymi dla nich cenami w zakupie hurtowym energii elektrycznej. W sektorze dystrybucji można podjąć jeszcze wiele różnych działań, które pozwolą na poprawienie wyniku finansowego, choćby zmniejszają straty sieciowe. Wprawdzie te straty systematycznie są zmniejszane, ale nadal są one powyżej średniej, akceptowanej w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanSzlązak">Po 9 miesiącach sektor dystrybucji odnotował straty na sprzedaży energii elektrycznej. Natomiast wynik finansowy jest dodatni z całości działalności spółek. Jestem głęboko przekonany o tym, że prezesi spółek dystrybucyjnych, którzy zawsze bardzo ambitnie zmierzali do osiągnięcia pozytywnych wyników, tak samo postąpią tym razem i nie będą zasłaniali się cenami hurtowymi.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JanSzlązak">Uważam, że regulator, który jest zamieszczony w rozporządzeniu, ochroni finalnych odbiorców przed nadmiernym wzrostem cen energii elektrycznej. Musimy jeszcze zabezpieczyć interes dystrybucji. Powinno nastąpić pewnego rodzaju uzgodnienie między wytwórcami i dystrybutorami, zaakceptowane przez Urząd Regulacji Energetyki - o co też będę zabiegał - aby wyrównane zostały szanse podmiotów obu tych sektorów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanSzlązak">Absolutnie zaprzeczam sugestii, że ktokolwiek miał interes w tym, aby zakłady energetyczne uzyskały ujemny wynik finansowy, gdyż w ten sposób można by je było kupić za bezcen w procesie prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JanSzlązak">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Antoniego Tyczki chcę stwierdzić, że nie ponoszę odpowiedzialności za to, że niektóre zakłady energetyczne - według ich opinii - nie są przygotowane do urynkowienia cen energii elektrycznej. Od pewnego czasu było już wiadomo, że nastąpi urynkowienie tych cen od 1 stycznia 1999 r. i każdy zakład, na swój sposób do tego się przygotowywał.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JanSzlązak">Pytania, które pan poseł zacytował nie pozostają bez odpowiedzi. Powiedzieliśmy, że w 1999 r. ceny będą wyższe o 11% plus 2%, zaś ci, którzy nie zdążą zatwierdzić taryf będą stosowali ceny z 31 grudnia 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofŻmijewski">Chcę uspokoić pana posła Władysława Raka, dlatego że nawet zakładając, iż ustawa termoizolacyjna wejdzie szybko w życie, to pierwsze inwestycje podjęte zostaną w sezonie budowlanym 1999 r. Jeśli doprowadzą do jakiejkolwiek obniżki zużycia energii, to będzie to wyłącznie śladowa obniżka energii cieplnej w dwu końcowych miesiącach 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofŻmijewski">Ustawa ta w bardzo niewielkim stopniu będzie wpływała na obniżenie zużycia energii elektrycznej. Jej celem jest obniżenie zużycia energii cieplnej, a w naszym kraju energia elektryczna jest w niewielkim stopniu używana do ogrzewania pomieszczeń. Głównie ogrzewane są one węglem, gazem i olejem.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KrzysztofŻmijewski">Zakładamy, że nastąpi zwiększenie obrotu energią elektryczną w granicach 0,5%. Skoro gospodarka się rozwija to jest oczywiste, że musi nastąpić taki wzrost zużycia energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#KrzysztofŻmijewski">Pozwolę sobie wyjaśnić, że na impuls inflacyjny w wysokości 1-procentowego wzrostu wydatków gospodarstw domowych składa się impuls bezpośredni i pośredni, to znaczy, że w sektorze wytwórczym impuls jest na poziomie 0,65%, czyli 6,5 promila. Gdyby ten sektor zechciał wykorzystać rezerwy, to bezinwestycyjnie mógłby mieć oszczędności rzędu 0,8%, czyli mógłby zniwelować impuls inflacyjny. Wiadomo jednak, że w ciągu 1999 r. nie wykorzysta rezerw, gdyż do tej pory ma pod tym względem bardzo nikłe rezultaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewKaniewski">Prognozowany wzrost kosztów gospodarstw domowych o 1% jest uśrednionym wskaźnikiem statystycznym. Nikogo nie powinien on uspokajać, gdyż już obecnie wiele rodzin nie płaci za energię elektryczną. Zakłady energetyczne sygnalizują także, iż rośnie liczba tzw. pajęczarzy. Osłony socjalne mogłyby zapobiec nasileniu się tego zjawiska po urynkowieniu cen energii elektrycznej, gdy tymczasem w przyszłorocznym budżecie obniżone zostały wydatki na pomoc socjalną. Proszę więc się nie dziwić, że posłowie zadają pytania w tej sprawie. Nie wiem dlaczego milczą obecni na posiedzeniu przedstawiciele sektora elektroenergetycznego, skoro wcześniej przedstawili nam całą gamę uwag i postulatów. Stały się one głównym powodem zorganizowania dzisiejszego posiedzenia i na razie tylko posłowie je artykułują.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewKaniewski">Nie sądzę, aby cały problem sprowadzał się do wzrostu kosztów utrzymania gospodarstw domowych o 1%, bowiem wzrost cen energii elektrycznej nałoży się na już występujące problemy, zwiększając ich rozmiar, zwłaszcza jeśli urynkowieniu tych cen nie będą towarzyszyły osłony socjalne. Żałuję, że na posiedzeniu Komisji nie ma przedstawicieli Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, ale Komisja zwróci się do szefa tego urzędu - zgodnie z wnioskiem pana posła Zdzisława Tuszyńskiego - abyśmy na posiedzeniu Komisji usłyszeli, jak zostanie rozwiązana sprawa osłon socjalnych. Ten problem istnieje już od dłuższego czasu i mimo różnych nacisków, nie został on rozwiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JaninaKraus">Na łamach prasy toczy się dyskusja na temat urynkowienia cen energii elektrycznej. Biorą w niej także udział przedstawiciele sektora, którzy przedstawiają swoje argumenty i prowadzą polemiczne dyskusje. Tym bardziej nie mogę zrozumieć, dlaczego panowie, reprezentujący ten sektor na dzisiejszym posiedzeniu, nie podzielą się swoimi opiniami z posłami.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JaninaKraus">Zwracam się więc wprost do panów, aby zechcieli powiedzieć jak oceniają stan przygotowania swoich podsektorów do urynkowienia cen energii elektrycznej. Chciałabym, aby w tej sprawie wypowiedzieli się także przedstawiciele Urzędu Regulacji Energetyki i Państwowych Sieci Elektroenergetycznych S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyZając">Zaniepokoiły mnie odpowiedzi pana ministra Jana Szlązaka, gdyż sprowadzają się one do wymijającej odpowiedzi, że jakoś to będzie. Pytam jak? Co będzie w dniu 1 stycznia 1999 r.?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JerzyZając">W opracowaniu Agencji Rynku Energii S.A. zostały podane wyniki finansowe sektora energetycznego za trzy kwartały br. Chcę zapytać pana ministra, jaka jest prognoza na koniec tego roku, zważywszy, że w IV kwartale obowiązują tzw. zimowe ceny obrotu energią elektryczną.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JerzyZając">Z tego powodu można się spodziewać pogorszenia kondycji finansowej spółek dystrybucyjnych. Czy pan minister może powiedzieć, ile spółek zakończy rok obrachunkowy ze stratą? Moim zdaniem w takiej sytuacji znajdą się wszystkie, z wyjątkiem spółki w Toruniu, która ma na swoim terenie elektrownię szczytowo-pompową. Dlaczego tak się stało, że w pierwszym roku obowiązywania nowoczesnego Prawa energetycznego, w zasadzie wszystkie ciężary, wynikające z tego prawa, poniósł tylko jeden podsektor dystrybucji?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JerzyZając">W materiale opracowanym przez Ministerstwo Gospodarki znajduje się zdanie, cytują: „Spółki dystrybucyjne ogłosiły zamiar proporcjonalnej partycypacji nabywania energii z kontraktów długoterminowych”. Czy pan minister może powiedzieć w jaki sposób osiągnął to, że spółki dystrybucyjne zgodziły się na przejęcie kontraktów długoterminowych, zawartych między PSE S.A. a wytwórcami? W istocie kontrakty długoterminowe rujnują finansowo spółki dystrybucyjne. Czy znana jest panu ministrowi skala ograniczenia w spółkach dystrybucyjnych procesów inwestycyjnych i modernizacyjnych. W istocie Prawo energetyczne nie może być realizowane, gdyż sektor, który odpowiada za bezpośredni kontakt z odbiorcami, nie ma pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JerzyZając">W opracowaniu Agencji Rynku Energii S.A. została poruszona problematyka strat sieciowych w spółkach dystrybucyjnych. Rezerwa z tego tytułu już jest na wyczerpaniu i teraz należy zainwestować w nowoczesne układy pomiarowe i trzeba walczyć z nielegalnym poborem energii elektrycznej. Spółki dystrybucyjne, nie mając pieniędzy, nie są w stanie tego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JerzyZając">Otrzymałem niepokojący sygnał, że w tzw. rozporządzeniu taryfowym w par. 46 zostały skreślone wyrazy „nadpłatę, niedopłatę” oraz wyrazy „niedopłata doliczana jest do pierwszego rachunku” Te poprawki oznaczają, że spółka dystrybucyjna nie ma prawa żądać pieniędzy, jeżeli w układzie pomiarowym nastąpił błąd.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JerzyZając">Chciałbym się upewnić czy otrzymałem niewłaściwą informację, czy może w rozporządzeniu jest bardzo poważny mankament, także z punktu widzenia strat energii elektrycznej. Już rozporządzenie kontrolne, które zostało wydane i w sprawie którego złożyłem na piśmie interpelację poselską, ogranicza możliwość przeprowadzenia kontroli. Rozumiem, że do głosu muszą dojść prawa rządzące wolnym rynkiem i w pełni je popieram, gdyż z natury rzeczy jestem liberałem, natomiast nie mogę poprzeć biurokracji tego rodzaju, że każda kontrola przeprowadzona przez pracowników spółki dystrybucyjnej musi być poprzedzona wydaniem osobnego upoważnienia.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JerzyZając">W związku z tym stawiam hipotezę, że 1998 r. będzie ostatnim rokiem, w którym ograniczone zostały straty energii elektrycznej. Wymienię dwa powody. Po pierwsze, spółki nie będą miały pieniędzy, a po drugie wystąpią przeszkody natury prawnej, wynikające z rozporządzenia, w którym jest zawarte błędne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JerzyZając">Chcę zapytać jak kontrakty długoterminowe zaważą na cenach energii dla odbiorców finalnych przy założeniu, że mają one wzrosnąć o 13%. Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób spółki dystrybucyjne udźwigną różnicę między cenami hurtowymi, a cenami dla odbiorców finalnych. Sądzę, że gdy spotkamy się za kilka miesięcy, będziemy mówili o spółkach, które nadają się do zlicytowania.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JerzyZając">Pozostawię sobie na inną okazję sprawę cen letnich i zimowych w obrocie hurtowym, które są powszechnie krytykowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AntoniTyczka">Pytania zadajemy w trosce o przyszłość energetyki. Pracuję w tym sektorze i otrzymuję dużo sygnałów od kolegów z innych podsektorów o problemach i niebezpieczeństwach, które zagrażają polskiej energetyce.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AntoniTyczka">Mówiąc o energetyce, musimy więcej uwagi poświęcić jej kondycji finansowej i wynikającym stąd problemom oraz potrzebom tego sektora. Sądzę, że dla nikogo nie jest tajemnicą, że kondycja ta jest w opłakanym stanie. W sektorze wytwarzania ponad 10 tys. megawatów jest wytwarzanych przez urządzenia liczące co najmniej 20 lat. Zakłady energetyczne borykają się ze stanem technicznym linii niskich i średnich napięć. Wymagają one gruntownej modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AntoniTyczka">Sektor energetyczny potrzebuje znacznych środków na remonty, modernizacje, a przede wszystkim na przeprowadzenie głębokiej restrukturyzacji i podmioty tego sektora muszą mieć możliwość pozyskania tych środków. Ta kwestia powinna być rozwiązana w ramach polityki energetycznej państwa.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AntoniTyczka">Obserwuję procesy prywatyzacyjne jakie mają miejsce w tym sektorze. Proces ten przebiega powoli, a każde podejmowane działanie prywatyzacyjne napotyka na opory i nie wróży to dobrze naszej energetyce.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#AntoniTyczka">Jestem przekonany, że na jednym, czy nawet na kilku posiedzeniach Komisji nie rozpoznamy wszystkich problemów i dlatego uważam, że powinniśmy powołać podkomisję do spraw sektora paliwowo-energetycznego. Nasza Komisja podjęła już pewne działania w tym celu i należałoby je szybko sfinalizować. Podkomisja będzie mogła obserwować procesy zachodzące w sektorze energetycznym, a także nie umkną naszej uwadze pewne sprawy związane z legislacją, a miało to już miejsce podczas tej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewKaniewski">Marszałek Sejmu wyraził zgodę na powołanie stałej podkomisji do spraw sektora paliwowo-energetycznego. Na jednym z najbliższych posiedzeń wyłonimy skład tej podkomisji. Niezależnie od tego, jaką konkluzją zakończy się dzisiejsze posiedzenie, podkomisja systematycznie będzie obserwowała sytuację sektora energetycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofŻmijewski">Jeżeli to spotkanie ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy energetyce grozi kryzys, to mogę udzielić odpowiedzi na podstawie zebranej przeze mnie wiedzy. Energetyce ewidentnie grozi kryzys, a nawet można powiedzieć, że na pewno on wystąpi. Ten sektor traktuję jako łańcuch podmiotów, a na jego końcu są ci, którzy płacą za energię elektryczną.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KrzysztofŻmijewski">Gdyby państwo byli zainteresowani diagnozą kryzysu to jestem gotów ją przedstawić, ale nie chciałbym zabierać czasu, jeśli tematem spotkania jest tylko odpowiedź na pytanie, czy jest kryzys. Natomiast jeśli są potrzebne dane, to mogę je przedstawić sięgając do arsenału wiadomości, które zebrałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKaniewski">Tematem posiedzenia jest rozpatrzenie informacji o przygotowaniu sektora energetyki do urynkowienia cen energii elektrycznej. Oprócz tego zajmujemy się sytuacją ekonomiczno-finansową elektroenergetyki za okres 9 miesięcy tego roku.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZbigniewKaniewski">Zgodnie z informacją ministra gospodarki sektor znajduje się w optymalnej sytuacji wyjściowej do urynkowienia cen. Nie chcę polemizować z tą diagnozą, niemniej jednak nasuwają się pewne nioski na tle informacji, dostarczonych nam przez podmioty sektora energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZbigniewKaniewski">Stwierdzenie pana prezesa, iż energetyce grozi kryzys, jest wyjątkowo niepokojące. W poprzedniej kadencji Sejmu podjęliśmy prace nad nowym prawem energetycznym po to, aby stworzyć podwaliny prawne dla uzdrowienia sektora energetycznego. Chcieliśmy, aby stał się on jednym z najbardziej stabilnych sektorów przemysłowych w naszym państwie - stanowił kręgosłup polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ZbigniewKaniewski">Diagnoza postawiona przez pana prezesa nasuwa wniosek, że niedobrze przebiega wdrażanie ustawy Prawo energetyczne. Można powiedzieć, że ci posłowie, którzy włożyli dużo pracy w przygotowanie tej ustawy, czują się zawiedzeni. Dzięki temu prawu energetyka miała stać się niepodatna na koniunkturalne poglądy polityków. W tym celu m.in. został powołany Urząd Regulacji Energetyki. Pełnione przez ten Urząd funkcje miały gwarantować odpolitycznienie procesów ekonomicznych, przebiegających w sektorze energetycznym. Nie ulega wątpliwości, że na skutek decyzji politycznych, w kolejnych latach ceny energii elektrycznej nie nadążały za wzrostem inflacji. Doprowadziło to do określonych perturbacji w sektorze. Powstaje teraz pytanie, w jaki sposób straty, które poniósł podsektor dystrybucji zostaną rozłożone na pozostałe podsektory.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ZbigniewKaniewski">Dzisiaj otrzymaliśmy od pana ministra wyjaśnienie, że nastąpi redystrybucja środków na rzecz spółek dystrybucyjnych, ale nie rozwiąże to jeszcze ich problemów.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#ZbigniewKaniewski">Ponieważ drugim tematem jest ocena sytuacji ekonomiczno-finansowej, a zatem proszę, aby pan prezes nie unikał podania stosownych informacji w tym zakresie, ponieważ mogą mieć one istotne znaczenie dla naszych dalszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofŻmijewski">Przystąpiliśmy do reformy sektora energetycznego po to, aby go ulepszyć, gdyż stan tego sektora nie był dobry. Pytanie, czy należy odstąpić od operacji ponieważ pacjent źle się czuje, zostało źle postawione. Odstąpienie od operacji oznacza, że pacjent umrze. Raczej należy zapytać o to, jak można rozwiązać problem, a nie czy należy przystępować do jego rozwiązywania.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KrzysztofŻmijewski">Chcę wskazać na kilka zagrożeń, które mogą wystąpić w procesie urynkowienia cen energii elektrycznej. Oszacowaliśmy, że deficyt sektora energetycznego wyniesie 2,6 mld zł w 1999 r. Uprzedzając pytania, chcę powiedzieć, że przynajmniej połowa tej kwoty wynika z nierealizowania ścieżki cenowej, bowiem od 1996 r. spada cena energii elektrycznej w Polsce, w przeliczeniu na dolary. W 1996 r. energetyka uzyskiwała prawie 50 USD/MWh, w 1997 r. - 45 USD/MWh, a w 1998 r. być może uzyskamy 46 USD/MWh.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KrzysztofŻmijewski">Nie jest to rosnąca ścieżka cenowa - w porównaniu do ścieżki inflacji, a więc ten okręt się zanurza. Jeśli w pewnym momencie zanurzy się on pod wodę, to nie będzie to wynikiem decyzji kapitana, lecz decyzji podjętych wcześniej - ktoś inny był kapitanem na mostku. Nie ulega wątpliwości, że kontrakty długoterminowe obciążają koszty sektora. Proszę sobie nie wyobrażać, że gdyby ich nie było, to nie byłoby także ceny. Trzeba racjonalnie ocenić, w jakiej mierze deficyt wynika z kontraktów terminowych. Moim zdaniem, 4,8 mld zł to jest koszt mocy i 1,5 mld zł - stanowią koszty kapitałowe. Nie są to koszty nieuzasadnione, lecz te, które zostały poniesione na skutek przeprowadzonych modernizacji instalacji odsiarczających, wymiany filtrów itd.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KrzysztofŻmijewski">Należy zadać pytanie, czy wszystkie te przedsięwzięcia były niezbędne. Z pewnością nie wszystkie wynikały z planu rozwoju energetyki, ale decyzje podejmowali nie ci, którzy są obecni na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#KrzysztofŻmijewski">Jednocześnie z kontraktów długoterminowych uzyskuje się energię elektryczną nieco tańszą. Z tego tytułu trzeba odjąć ok. 400 mln zł. Per saldo można powiedzieć, że deficyt w wysokości 1,2–1,3 mld zł wynika z kontraktów długoterminowych. Uzasadnione jest pytanie, z czego wynika druga połowa deficytu. Odpowiedź jest prosta, przyczyna tkwi w ewidentnie za niskiej ścieżce cenowej.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#KrzysztofŻmijewski">Przejdę teraz do najważniejszej części mojej wypowiedzi, którą rozpocznę pytaniem, co się może zdarzyć na rynku energii elektrycznej, na którym PSE S.A. wycofuje się z działań o charakterze regulacyjnym, ponieważ firma ta przestała kontrolować 100% obrotu na tym rynku? Wszystkie obliczenia, które podałem, nie będą spowodowane decyzjami zarządu PSE S.A. Podałem jedynie prognozy, ponieważ decyzje zarządu odnoszą się do 2/3 rynku.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#KrzysztofŻmijewski">Na rynku energii elektrycznej może zdarzyć się solidarność, to znaczy wspólne poniesienie kosztów kontraktów długoterminowych. Obciążenie z tego tytułu spółek dystrybucyjnych, może zostać rozłożone na innych partnerów, ale też może zdarzyć się zupełnie coś innego, a mianowicie walka o uzyskanie najniższej ceny i pozostawienie nieobsadzonych kontraktów długoterminowych. Taka walka jest możliwa, ponieważ te podmioty, które nie mają kontraktów, będą skłonne sprzedawać energię po kosztach krańcowych, albo nawet niższych, aby przeżyć. Tak egzystując „przejada się” majątek, gdyż nie ma innego wyjścia. Oczywiście nie ma mowy o modernizacji i inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#KrzysztofŻmijewski">Sygnały związków zawodowych, że załogi są zaniepokojone, są w pełni uzasadnione, bowiem mniej efektywna część sektora energetycznego ma małe szanse na to, by nadal funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#KrzysztofŻmijewski">Co jeszcze może się pojawić na rynku energii elektrycznej? Otóż mogą się pojawić firmy obrotu energią, które nie będą musiały zainwestować w ten rynek. Inwestycja polegać ma na współuczestniczeniu w ponoszeniu ciężarów deficytu. Uczciwa gra na tym rynku polega tylko na tym, że wszystkie spółki dystrybucyjne ponoszą ciężar deficytu. Nowa firma obrotu energią nie może wejść na rynek „po plecach” spółek dystrybucyjnych, mówiąc że deficyt to nie jest jej sprawa. Oznacza to, że taka firma może funkcjonować z kilkoma milionami złotych kapitału.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#KrzysztofŻmijewski">Chodzi o to, żeby nie powstała taka sytuacja, bo w przeciwnym razie z ogólnej puli zostanie wyjęta najtańsza energia elektryczna. Zostanie ona tanio kupiona, ale nie sposób powiedzieć po jakiej cenie dotrze ona do finalnego odbiorcy. Załóżmy, że będzie ona sprzedawana po cenach konkurencyjnych, natomiast pozostała część podsektora dystrybucji pozostanie ze zwiększonym ciężarem deficytu.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#KrzysztofŻmijewski">Według mojej kalkulacji 1% obrotu, przejęty przez spółki dystrybucyjne, które nie będą ponosiły ciężaru deficytu, powoduje zwiększenie deficytu o 160–180 mln zł. Solidarność w tym zakresie jest niezbędna, wzmocniona regulacją, że na rynek energii elektrycznej mogą wejść tylko takie spółki, które w niego inwestują, w sensie inwestowania w kontrakty długoterminowe. Jeśli to się nie stanie, to nie należałoby w przyszłym roku wpuszczać na rynek nowych spółek.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#KrzysztofŻmijewski">Nie wpuszczenie nowych spółek zamraża deficyt na poziomie 2,6 mld zł i tym deficytem muszą się podzielić podsektory, składające się na sektor energetyczny. Można więc powiedzieć, że jeśli nowe spółki nie będą solidarnie ponosić ciężaru deficytu, to nastąpi jego pogłębienie i podsektory będą z tego tytułu ponosić większe obciążenia. Wpuszczenie na rynek spółek z obowiązkiem partycypowania w niwelowaniu deficytu zmniejsza deficyt sektora i łatwiej jest unieść jego ciężar wszystkim podsektorom.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#KrzysztofŻmijewski">Dzisiaj w PSE S.A. odbyło się spotkanie spółek dystrybucyjnych. Stwierdzam, że spółki chcą współpracować, ale muszą uzyskać zapewnienie, że najlepsza część rynku nie zostanie wyjęta ze spółek. Jeśli stanie się inaczej, to spółki powiedzą, że absolutnie nie zgadzają się na poniesienie ciężaru kontraktów długoterminowych i nastąpi pełna anarchizacja rynku. Uważam, że należy urynkowić ceny energii elektrycznej. Proszę zauważyć, że wzrost cen będzie ograniczony do 13%. Nawet jeżeli nie nastąpi częściowe uwolnienie cen energii elektrycznej to minister finansów wyznaczy jakiś limit, natomiast nie zostaną wprowadzone mechanizmy dostosowawcze.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#KrzysztofŻmijewski">Chodzi o to, aby z wielką ostrożnością wprowadzać te mechanizmy i w sytuacji gdy organizm jest osłabiony nie dopuścić do pojawienia się w nim wirusa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JaninaKraus">Po wystąpieniu pana prezesa, mój niepokój jeszcze bardziej się pogłębił. Przypomnę, że już wcześniej znaliśmy diagnozę sytuacji na podstawie materiału opracowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JaninaKraus">Zwracam się do pana prezesa Jacka Uchniewicza z pytaniem, czy Najwyższa Izba Kontroli nie mogłaby zbadać, jaka jest skuteczność obowiązującej od roku ustawy Prawo energetyczne, a także czy nie mogłaby podjąć prewencyjnej kontroli realności urynkowienia cen energii elektrycznej od 1 stycznia 1999 r., mając na uwadze tzw. rozporządzenie taryfowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JacekUchniewicz">Na wstępie chciałbym przywołać wyniki naszych badań kontrolnych, które prezentowaliśmy niecałe dwa lata temu. Już wówczas sygnalizowaliśmy, że mogą wystąpić te niebezpieczeństwa, które obecnie stały się faktem. Mówił o nich pan prezes Krzysztof Żmijewski.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JacekUchniewicz">Chcę poinformować komisję, że Najwyższa Izba Kontroli zamierza podjąć w III kwartale 1999 r. kontrolę wdrażania ustawy Prawo energetyczne. Wyznaczyliśmy ten termin z tego względu, że w ciągu pierwszych dwóch kwartałów będziemy zajęci kontrolą budżetową. Ponadto - naszym zdaniem - w IV kwartale 1999 r. będziemy mogli objąć kontrolą dłuższy okres, w którym ujawnią się skutki ekonomiczne działania tej ustawy dla sektora energetycznego. Wyniki kontroli będziemy mogli przedstawić w I kwartale 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JaninaKraus">Czy wchodzi w grę kontrola prewencyjna, związana z rozporządzeniem taryfowym?</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JaninaKraus">Zabierający głos w dyskusji posłowie wyrazili pogląd, że sektor jest nieprzygotowany do urynkowienia cen energii elektrycznej. Chciałabym poznać, jakie jest stanowisko Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekUczkiewicz">Najwyższa Izba Kontroli podejmie taki temat, jeśli Komisja jej to zleci. Proszę jednak o precyzyjne sformułowanie tematu, bowiem może zostać podjęta kontrola doraźna, a tym samym nie wchodzi w grę zbyt szeroki zakres tematyczny kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofŻmijewski">Chcę zadać pytanie, o jakim mówimy uwolnieniu cen energii elektrycznej, skoro została wyznaczona granica wzrostu cen?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#KrzysztofŻmijewski">Jeżeli cena nie zostanie podniesiona, to każdy punkt procentowy poniżej 13%, pogłębi deficyt o 200 mln zł w skali roku. Zablokowanie podwyżki cen energii elektrycznej nie zmniejszy deficytu sektora. Jeżeli z przyczyn społeczno-politycznych zostanie podjęta taka decyzja, to trzeba równocześnie wskazać, czym ma być pokryty ten deficyt. Być może zostaną uratowani ludzie żyjący w trudnych warunkach, ale skażemy na trudną sytuację finansową innych ludzi, którzy obecnie pracują w górnictwie, czy w sektorze energetycznym. Zawsze uważałem, że pomoc społeczna powinna być realizowana w inny sposób, niż poprzez obniżanie cen towarów i usług. Jeśli utrzymamy ceny energii elektrycznej na obecnym poziomie, to skorzysta na tym wielu bardzo bogatych ludzi, a straci na tym sektor energetyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewKaniewski">Sądzę, że wkradło się jakieś nieporozumienie. Odnoszę wrażenie, że pan prezes sądzi, iż posłowie sprzeciwiają się podwyższeniu cen energii elektrycznej, podczas gdy nikt nie zgłosił takiego wniosku. Posłowie mają wątpliwości, czy sektor jest przygotowany, z punktu widzenia Prawa energetycznego, do tego, aby z dniem 1 stycznia 1999 r. nastąpiło urynkowienie cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ZbigniewKaniewski">Urynkowienie cen, według postanowień zawartych w Prawie energetycznym oznacza wolną grę rynkową. Z informacji, które przedstawiła strona rządowa wynika, że zastosowane zostanie jakieś pośrednie rozwiązanie, które niewiele ma wspólnego z urynkowieniem cen energii. Zostaną one podniesione o 13% oraz będą miały miejsce wewnątrzsektorowe rozliczenia tego rodzaju, że zakład energetyczny może podnieść klientowi cenę o 11%, ale sam musi kupić energię po cenie wyższej o 28% i stanowić to będzie jego problem, z którym musi się uporać.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ZbigniewKaniewski">Tak właśnie laik odbierze dyskusję na temat urynkowienia cen energii elektrycznej, a z punktu widzenia Prawa energetycznego - urynkowienie to jest wolna gra, której pewne ramy nadaje Urząd Regulacji Energetyki. Tymczasem mamy do czynienia z jakimś pośrednim rozwiązaniem, które jest nazywane urynkowieniem cen.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ZbigniewKaniewski">Jeszcze raz podkreślam, że posłowie w swoich wystąpieniach wyrażali wątpliwość, czy sektor jest przygotowany do urynkowienia cen energii elektrycznej, natomiast nikt nie powiedział, że te ceny mają zostać zamrożone na obecnym poziomie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wzrost cen musi nastąpić, bo w przeciwnym razie sektor energetyczny będzie staczał się do dołu, tak jak niektóre inne branże w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#ZbigniewKaniewski">Skoro wspomniałem o otoczeniu sektora energetycznego, to chcę także poinformować, że dyrektorzy zakładów energetycznych pytają, jaka będzie ich kondycja finansowa, bowiem w niektórych branżach dojdzie do masowej upadłości wielu podmiotów gospodarczych. Nie można więc powiedzieć, że sektor energetyczny ma jasny obraz przyszłości. Niezależnie od wewnętrznych problemów, powstaną nowe, wynikające z otoczenia, które będzie nosiło znamiona recesji. W niektórych rejonach kraju będzie ona szczególnie głęboka, np. w Łodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardDruszcz">Zakłady energetyczne złożyły cenniki do Urzędu Regulacji Energetyki w wymaganym terminie. Został on ustalony przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. Urząd dotąd nie mógł zatwierdzić tych cenników, ponieważ nie weszło jeszcze w życie tzw. rozporządzenie taryfowe.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardDruszcz">Jeżeli zostaną one zatwierdzone do 31 grudnia br., to można powiedzieć, że odbiorcy fakturowani w cyklu miesięcznym zapłacą za energię po nowej cenie pod koniec stycznia 1999 r. Drobny przemysł jest fakturowany w cyklu dwumiesięcznym, a zatem nową cenę będziemy mogli uzyskać pod koniec lutego. W przypadku odbiorców indywidualnych, nową cenę uzyskamy ok. połowy roku. Im później zostaną zatwierdzone cenniki, to podane przeze mnie terminy odpowiednio zostaną przesunięte.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#RyszardDruszcz">Jednak nie w zatwierdzeniu cenników tkwi główny problem spółek dystrybucyjnych. W 1996 r. dystrybucja miała ok. 27-procentowy udział w rynku energii elektrycznej, a w tym roku ten udział spadnie do 19%. Ze względu na niekorzystne relacje cenowe między zakupem energii, a jej sprzedażą indywidualnym odbiorcom, udział spółek dystrybucyjnych w rynku spadnie do 15%. Dodam jeszcze, że 19-procentowy udział rynku został osiągnięty dzięki podjęciu działań zmierzających do obniżenia kosztów stałych i pod tym względem możliwości nasze już się wyczerpały.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#RyszardDruszcz">Po to, aby spółki dystrybucyjne mogły normalnie działać powinny mieć ok. 25-procentowy udział w rynku, natomiast chcąc realizować wszystkie założenia, wynikające z Prawa energetycznego, udział w rynku powinien wynieść ok. 30%.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#RyszardDruszcz">Pan poseł Jerzy Zając zapytał, w jaki sposób pan minister zmusił nas do proporcjonalnego udziału w zakupach długoterminowych. Otóż nie pan minister nas, lecz my chcemy zmusić pana ministra, jako spółki dystrybucyjne do tego, aby gdzieś zostało zapisane, iż wszystkie podmioty zajmujące się obrotem energią elektryczną, powinny mieć proporcjonalny udział w rynku. Chodzi o to, żeby nowy podmiot, który pojawi się na rynku, nie kupował energii na podstawie kontraktów średnioterminowych po niższej cenie, natomiast spółki dystrybucyjne będą ponosiły ciężar wynikający z kontraktów długoterminowych.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#RyszardDruszcz">Jeżeli nie zostanie przyjęta taka regulacja, to spółki dystrybucyjne przestaną istnieć w momencie, gdy na rynku pojawią się nowe podmioty i będą kupowały tańszą energię elektryczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszKobylarczyk">W imieniu naszych związkowców chcę stwierdzić, że -naszym zdaniem - sektor energetyczny nie jest gotowy do urynkowienia cen energii. Dla związku zawodowego, brak działań osłonowych przy uwolnieniu cen, jest niedopuszczalny.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszKobylarczyk">Zostało ustalone, że o 2 punkty procentowe może wzrosnąć cena w jednej taryfie, w stosunku do ceny z innej taryfy. Czy w ten sposób zostanie zlikwidowana obecna sytuacja polegająca na tym, że według taryfy A-23 i B-23 energia elektryczna jest sprzedawana poniżej kosztów jej wytwarzania. W ten sposób dotujemy duże firmy kosztem innych odbiorców. Jeśli państwo sobie życzą to mogę przedstawić materiał, z którego jednoznacznie wynika, że spółki dystrybucyjne sprzedają energię taniej niż ją kupują.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#TadeuszKobylarczyk">Jeśli 67% energii będzie kupowane przez spółki dystrybucyjne na podstawie kontraktów długoterminowych - planowany wzrost cen rzędu 37% - a do tej wzrosną usługi przesyłowe, to cena zakupu energii elektrycznej wzrośnie o 30%, podczas gdy klientom będzie ona sprzedawana po cenie wyższej o 11–13%. Jest to źródło ogromnego deficytu.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#TadeuszKobylarczyk">Jest to prosta droga do dekapitalizacji majątku. Czy chodzi o to, aby podmioty sektora energetycznego zostały sprzedane tanio, czy może chodzi o coś innego? Zapowiedziane regulacje rozpatruję również w kontekście prywatyzacji energetyki. Miejmy świadomość tego, że żaden inwestor nie włoży swojego kapitału, jeśli nie dostrzeże szansy na jego zwrot, czyli jeśli nie będzie miał zysku.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#TadeuszKobylarczyk">Znamienny jest przykład Węgier, gdzie energetyka trafiła w ręce prywatne i natychmiast zostały znacznie podwyższone ceny energii elektrycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewKruszyński">Chcę zapytać, czy 13-procentowy wskaźnik wzrostu cen energii elektrycznej jest liczony w skali roku, czy w stosunku do obecnej ceny? Jeżeli cena miałaby wzrosnąć począwszy od II półrocza 1999 r., a wskaźnik wzrostu liczony byłby jako średnioroczny, to tym bardziej potrzebne są działania osłonowe.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ZbigniewKruszyński">Przed chwilą wróciłem z posiedzenia Komisji Trójstronnej, zespołu do spraw osłon socjalnych. Przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast jednoznacznie stwierdzili, że nie są w stanie wprowadzić nowych regulacji, poprzez nowelizację ustaw, które dotyczyłyby 1999 r., gdyż gminy zaskarżyły takie zmiany legislacyjne do Trybunału Konstytucyjnego z pozytywnym dla siebie skutkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewKaniewski">Przypomnę, że na posiedzeniu Komisji Gospodarki, które odbyło się w czerwcu b.r., podkreślaliśmy, że jeśli nie nastąpi synchronizacja wzrostu cen energii elektrycznej z nowelizacją przepisów dotyczących osłon socjalnych, to powtórzy się ta sama sytuacja, która wystąpiła w ub.r. Pod koniec 1997 r. były zgłoszone wnioski w sprawie dodatków mieszkaniowych, a ponieważ ta sprawa nie została uregulowana przed 1 stycznia 1998 r., to w efekcie tego, poziom tych dodatków jest na tyle niski, że niewiele ma wspólnego z osłonami dla pewnych kręgów ludności.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewKaniewski">Jestem także członkiem Komisji Trójstronnej i nieraz podnosiliśmy kwestię osłon socjalnych w związku z urynkowieniem cen energii elektrycznej, ale bez efektów. Zaniedbanie pod tym względem spowodują, iż ucierpi na tym sama idea urynkowienia cen energii elektrycznej, gdyż ten proces nie znajdzie akceptacji u znacznej części społeczeństwa. Ucierpi także realizacja ustawy - Prawo energetyczne, nie przynosząc efektów w postaci sektora energetycznego, ustabilizowania jego sytuacji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZbigniewKaniewski">Kieruję te słowa do pana ministra Jana Szlązaka, ponieważ minister gospodarki będąc odpowiedzialny za politykę energetyczną państwa, ma obowiązek koordynowania wszystkich spraw, które wykraczają poza gestię resortu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#ZbigniewKaniewski">Dzisiaj odbyłem rozmowę z panem premierem Leszkiem Balcerowiczem, jako przewodniczący Komisji Gospodarki. Zasygnalizowałem pewne niebezpieczeństwa związane z urynkowieniem cen energii elektrycznej. Mogę tylko powiedzieć, że pan premier nie miał zachwyconej miny. Więcej w tej sprawie nic nie powiem, ponieważ załatwiana ona jest w ramach rządu. Moim obowiązkiem jest prowadzenie posiedzenia Komisji w ten sposób, aby jej członkowie wyrobili sobie właściwy pogląd na przygotowanie sektora, a także rządu do urynkowienia cen energii elektrycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SławomirKrystek">Nie odpowiem na pytanie, czy można urynkowić ceny energii elektrycznej z dniem 1 stycznia 1999 r., gdyż jest to decyzja polityczna. Zabrałem głos po to, aby wypowiedzieć się w sprawach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SławomirKrystek">Jeszcze nigdy po wojnie w dniu 2 grudnia nie było takiego bałaganu i zamieszania w sprawach, które mają być podjęte w następnym roku kalendarzowym.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SławomirKrystek">Moi przedmówcy wyrażali różne opinie o kontraktach długoterminowych. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w systemie organizacyjnym energetyki były to najbardziej efektywnie wydawane pieniądze, gdyż zostały one zainwestowane w procesy modernizacyjne. Już zaszły wyraźne zmiany w zakresie ochrony środowiska naturalnego, zaś część zainwestowanych środków zwróci się po pewnym czasie.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#SławomirKrystek">Zakłady energetyczne nie podpisały z elektrowniami kontraktów średnioterminowych. Dwie albo trzy elektrownie już wiedzą, że nie podpiszą kontraktów terminowych. Krajowa Dyspozycja Mocy, która przygotowuje plan pracy elektrowni z pewnym wyprzedzeniem ze względu na bezpieczeństwo energetyczne kraju, określiła już dla tych elektrowni wielkość produkcji w 1999 roku, ale nikt nie jest w stanie im powiedzieć, kto od nich kupi energię elektryczną i po jakiej cenie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#SławomirKrystek">Uważam, że już jest najwyższy czas, aby zostały ustalone zasady pracy systemu energetycznego w 1999 roku. Już dzisiaj w sektorze energetycznym występują symptomy kryzysu. Akcje Elektrociepłowni Będzin, pierwszej spółki, która miała być sprzedana w publicznym obrocie nie wzbudziły żadnego zainteresowania. Nie została sprzedana ani jedna akcja.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#SławomirKrystek">Nie chcę wchodzić głębiej w proces prywatyzacji tej spółki i dociekać, czy i jakie zostały popełnione błędy, niemniej jednak uważam, że objawem kryzysu jest niepowodzenie prywatyzacji tej spółki.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#SławomirKrystek">Elektrociepłownia Radom została postawiona w stan upadłości i wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego. Na razie ogrzewa ona miasto, ale nie wiadomo, czy w lutym nie zabraknie jej węgla. Syndyk podchodzi do tego zagadnienia we właściwy dla siebie sposób. Ma on sprzedać tę część majątku, która jest coś warta, a reszta go nie obchodzi.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#SławomirKrystek">Proszę spojrzeć jakie są realia: ceny węgla na rynku dorównują cenom węgla w krajach Unii Europejskiej, zaś ceny przewozów kolejowych są nawet wyższe. Budżet państwa zabierał energetyce pieniądze, gdyż stawka podatku VAT wzrosła z 7% do 22%, a w tym samym czasie wzrost cen energii elektrycznej kształtował się poniżej wskaźników wzrostu cen towarów i usług. Jednak najbardziej niepokojące jest to, że w 1999 roku podsektorowi dystrybucji zabraknie 2,6 miliarda złotych na pokrycie kosztów. Nie można nad tymi faktami przechodzić do porządku dziennego. Apeluję do Komisji, by powołała nadzwyczajną podkomisję, która zajmie się tym, co dziać się będzie w najbliższym czasie w całym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#SławomirKrystek">Podmioty sektora energetyki muszą wiedzieć jaka jest prawdopodobna ścieżka cenowa energii elektrycznej w najbliższych latach, którą zaakceptuje społeczeństwo i równocześnie pozwoli ona sektorowi pracować efektywnie.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#SławomirKrystek">Obawiam się, że w energetyce występują takie same objawy sytuacji kryzysowej, jakie 5 lat temu miały miejsce w górnictwie, a jeśli w jednym segmencie gospodarki wystąpi deficyt, to przenosi się on na podmioty spoza tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#SławomirKrystek">Dzisiaj stare elektrownie produkują energię elektryczną relatywnie taniej, gdyż ich koszty są obciążone stosunkowo niskimi odpisami amortyzacyjnymi. Gdy za kilka lat miejsce tych elektrowni zajmą nowe elektrownie, to wzrośnie średni koszt wytwarzania energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#SławomirKrystek">Uważam, że w najbliższym czasie muszą być ustalone reguły gry dla sektora energetycznego. Oprócz tego trzeba ustalić pewną politykę wzrostu cen energii elektrycznej w najbliższych latach, która pozwoli na normalne funkcjonowanie tego sektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewKaniewski">Postulat pod adresem parlamentu, aby rozwiązywał problemy sektora energetycznego, jest nietrafny, gdyż nie ma on możliwości podejmowania decyzji w tej sprawie. Parlament uchwalił ustawę - Prawo energetyczne i nałożył na ministra gospodarki oraz na Urząd Regulacji Energetyki obowiązek wdrażania przepisów tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZbigniewKaniewski">Podkomisja, którą powołamy na jednym z najbliższych posiedzeń, będzie obserwowała sytuację w przemyśle energetycznym i reagowała na określone nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ZbigniewKaniewski">Przypomnę, że parlament szybko zareagował na sygnały o potrzebie nowelizacji ustawy - Prawo energetyczne. Można powiedzieć, że spełniliśmy nasz obowiązek, a to, co wynika z ustawy jest w rękach rządu i samego sektora energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ZbigniewKaniewski">Niewątpliwie rząd musi mieć pogląd na to, jak będzie postępowało urynkowienie cen, nim dojdzie do pełnego ich urynkowienia. Ten proces musi przebiegać w powiązaniu z osłonami socjalnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#FranciszekJarosz">Kilka razy było cytowane jedno zdanie, zamieszczone w materiale opracowanym przez Ministerstwo Gospodarki, z którego wynika, że prognozowany wzrost cen energii elektrycznej na 1999 rok na pewno nie powinien spowodować nieakceptowanych wzrostów wydatków gospodarstw domowych. Skąd bierze się ta pewność?</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#FranciszekJarosz">Na następnej stronie czytamy o zamiarze wprowadzenia osłon socjalnych, a zatem autorzy tego zdania wcale nie byli pewni, że społeczeństwo zaakceptuje wzrost cen energii elektrycznej - załóżmy - o 13%. Już obecnie dla budżetów 50% gospodarstw domowych, opłaty za energię elektryczną są znacznym obciążeniem.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#FranciszekJarosz">Często uczestniczę w posiedzeniach Komisji Trójstronnej, podczas których, omawiane są dodatki mieszkaniowe. Przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wyraźnie stwierdzili, że nie jest realne podwyższenie dodatków mieszkaniowych. Poza tym, gdyby w ramach tych dodatków miała być refundowana część dodatków związanych z opłatami za energię elektryczną, to w tym celu, należałoby znowelizować przepisy ustalające dodatki mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#FranciszekJarosz">Nie można liczyć na to, że w ramach kwoty, przeznaczonej na te dodatki w 1999 roku, będzie możliwe wyrównanie, w jakiejś mierze, wzrostu kosztów związanych z podwyższeniem cen energii elektrycznej, gdyż kwota ta została ustalona na nominalnie niższym poziomie niż w 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#FranciszekJarosz">Na zakończenie chcę powiedzieć, że na urynkowienie cen energii elektrycznej trzeba patrzeć przez pryzmat kondycji sektora energetycznego i kondycji społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AntoniTyczka">Pan dyrektor Sławomir Krystek powiedział, że jeszcze nigdy po wojnie 2 grudnia nie było takiego bałaganu jaki jest w tym roku. Jestem daleki od takiej oceny. Pamiętam trudniejsze czasy, kiedy w grudniu nie wiedzieliśmy, czy będziemy mieli zysk i prostowane były wyniki ekonomiczne. Nie musiałem panu dyrektorowi o tym przypominać, gdyż pan wówczas pracował w energetyce.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AntoniTyczka">Chcę, aby przedstawiciele sektora energetycznego dobrze nas zrozumieli. Nikt z członków Komisji nie ma wątpliwości, że niezbędne jest urynkowienie cen energii elektrycznej. Przyszło temu rządowi wprowadzać rewolucyjne zmiany w energetyce w ich trosce o to, aby zakończyły się one sukcesem, wskazujemy na pewne problemy i wyrażamy swoje wątpliwości. Być może, urynkowienie cen energii elektrycznej należałoby rozpocząć z pewnym opóźnieniem - 3 miesięcznym lub półrocznym, ale jeśli rządowi uda się to zrobić z dniem 1 stycznia 1999 r. - to pierwszy mu pogratuluję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanSzlązak">Pan poseł Antoni Tyczka częściowo mnie wyręczył, za co mu serdecznie dziękuję. Jestem urażony stwierdzeniem, że po wojnie nie było takiego bałaganu, jaki jest teraz. Przypomnę panu dyrektorowi, że pod koniec ubiegłego roku regulowaliście ceny w obrocie hurtowym. Proszę więc nie mówić, że bałagan jest efektem działalności obecnego rządu.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanSzlązak">Pan sam organizował różnego rodzaju konferencje nt. urynkowienia cen energii elektrycznej. Wyglądało na to, że wszyscy doskonale wiedzą, jak to doskonale należy zrobić. Wskazywały na to szczegółowe dyskusje, które toczyły się na kilkudniowych posiedzeniach, organizowanych w różnych atrakcyjnych miejscach w naszym kraju. Nagle, kiedy doszliśmy do punktu zerowego, to okazuje się, że „król jest nagi”.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JanSzlązak">Ustawa - Prawo energetyczne pozwala na to, aby decyzja w sprawie urynkowienia cen była podjęta w ciągu dwóch lat od wejścia w życie tej ustawy. Ten termin mija 5 grudnia 1999 roku. Możemy więc ustanowić cenę urzędową, wyższą o 11% od ceny obowiązującej w 1998 r., ale co to zmieni? Czy będzie więcej pieniędzy w energetyce?</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JanSzlązak">Urynkowienie cen energii elektrycznej w Anglii trwało 8 lat. Trzeba rozpocząć ten proces, bo jeśli tego nie zrobimy, to za rok, znajdziemy się w tym samym miejscu i energetyce nic nie przybędzie.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JanSzlązak">Proszę nie zrzucać całej winy i odpowiedzialności na ministra gospodarki, a w tym konkretnym przypadku na mnie. Nie wypieram się mojej odpowiedzialności. Mówiłem już w jakich bólach rodziły się akty wykonawcze do ustawy - Prawo energetyczne. W 1998 r., gdy objąłem funkcję wiceministra gospodarki, byłem przekonany, że wszystkie rozporządzenia są już gotowe, gdyż ustawa powinna wchodzić w życie wraz z aktami wykonawczymi. Okazało się, że 17 rozporządzeń nadawało się tylko do wyrzucenia, do kosza. Zaczęliśmy od nowa pracę nad rozporządzeniami, więc bądźmy sprawiedliwi także w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#JanSzlązak">Nie będę się ustosunkowywał do poszczególnych wypowiedzi. Chcę tylko stwierdzić, że przyczyną trudnej sytuacji w energetyce nie są działania tego, czy innego ministra. Pan dyrektor Sławomir Krystek powiedział, że problemy, jakie wystąpiły w górnictwie, przeniosły się na inne sektory gospodarki. Sytuacja sektora energetycznego nie ma nic wspólnego z działaniami progórniczymi. Cena węgla dla energetyki wzrosła o 13%, a miała wzrosnąć o 28%. Kolejnym mitem jest to, że górnictwo pogrążyło energetykę.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#JanSzlązak">Przyjrzyjmy się faktom. Kwota 1,2 miliarda złotych dodatkowo obciążyła koszty z tego powodu, że przez 2 lata, za innych rządów, podmioty energetyki obliczały amortyzację według obniżonych stawek o 75%. Lukę tę trzeba było uzupełnić i gdybyśmy tego nie uwzględnili w rachunku kosztów, to okazałoby się, że pomimo tragicznego wyniku finansowego w sektorze dystrybucji, wynik ogółem byłby dodatni.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#JanSzlązak">Faktem jest również rosnący podatek VAT i cena energii elektrycznej utrzymywana na relatywnie niskim poziomie. Poza tym, zawsze dla zmobilizowania firm do efektywnego działania, ustawia się ceny poniżej poziomu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#JanSzlązak">Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast został powiadomiony o potrzebie wprowadzenia działań osłonowych. Po dzisiejszym posiedzeniu Komisji ponownie wyślemy pismo do tego urzędu, aby ustosunkował się on do tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#JanSzlązak">Podzielam niektóre wątpliwości wyrażone podczas dzisiejszego posiedzenia, gdyż nikt nie jest doskonały. Nie mamy doświadczenia w urynkowieniu sektora energetycznego i wszyscy się tego uczymy. Chodzi o to, aby koszty nauki były jak najniższe.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#JanSzlązak">Proponuję, aby Komisja przyjęła informację o przygotowaniach do urynkowienia cen energii elektrycznej i rozpoczniemy realizację tego procesu. W rozporządzeniu jednoznacznie napisaliśmy, że jeśli wszystko nie będzie gotowe, to w przyszłym roku obowiązywać będą ceny z 31 grudnia 1998 r. Wszyscy jesteśmy zainteresowani tym, aby obowiązywały one jak najkrócej, gdyż w tym czasie nie będzie żadnego ruchu cen.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#JanSzlązak">Chcę jeszcze wyjaśnić, odpowiadając na pytanie przedstawiciela NSZZ „Solidarność”, że wskaźnik wzrostu cen 11% + 2% jest wskaźnikiem średniorocznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekZerka">W wielu wypowiedziach przewijał się wątek tzw. rozporządzenia taryfowego. Jestem gotów przekazać tekst tego rozporządzenia oraz cały komplet dokumentów, które dotyczą regulacji prawnej rynku energii elektrycznej. Dokumenty te potwierdzają, że od strony legislacyjnej jesteśmy przygotowani do urynkowienia cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MarekZerka">Rozkład głosów w dyskusji wskazuje na to, że zachwiana jest równowaga interesów firm energetycznych i odbiorców energii elektrycznej. W trakcie prac legislacyjnych odbiorcy mieli swoją reprezentację i ich interesy były chronione. Przepisy, które ograniczają możliwość różnicowania stawek i cen - podkreślam - tylko w I taryfie, chronią interes odbiorców przed znacznymi różnicami cen. To samo dotyczy ograniczenia wzrostu cen i stawek opłat w I taryfie o 13%.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#MarekZerka">Pan poseł Jerzy Zając postawił nam zarzut, że do rozporządzenia wkradł się błąd. Chodzi o zwracanie nadpłat lub ściąganie niedopłat z tytułu złego funkcjonowania liczników czyli urządzeń pomiarowych. Poprawka, którą pan poseł uznał za błędną, została wprowadzona w interesie odbiorców. Przedsiębiorstwo energetyczne pobiera opłatę za instalację licznika, jego konserwację oraz za odczytanie wielkości pobranej energii elektrycznej. Jeśli więc licznik działa źle i zaniża opłaty, to powinna to być strata przedsiębiorstwa i nie będzie miało ono prawa domagać się jednorazowej dopłaty, niekiedy bardzo dużej i niezawinionej przez odbiorcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewBicki">Wyniki finansowe sektora finansowego po 9 miesiącach br. nie powinny były nikogo zaskoczyć, gdyż rok temu przewidzieliśmy taką sytuację.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#ZbigniewBicki">Należy zauważyć, że wzrost amortyzacji poprawił płynność tego sektora. Jest ona w wielu przypadkach lepsza, niż w roku ubiegłym, bowiem środki pochodzące z odpisów amortyzacyjnych, to są pieniądze w kasie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#ZbigniewBicki">Wynik finansowy na koniec bieżącego roku w wielu firmach może być ujemny i będzie to miało wpływ na możliwość wypłacenia nagród z zysku, jednak redystrybucja środków finansowych w ramach podsektorów w jakimś stopniu złagodzi ten problem.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#ZbigniewBicki">System ekonomiczny w energetyce już się przeżył i nie powinien być powielany w 1999 r. Jeżeli Komisja bądź rząd uzna, że sektor jest nieprzygotowany do urynkowienia cen energii elektrycznej, to natrafimy na swego rodzaju pustkę.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#ZbigniewBicki">W tzw. rozporządzeniu taryfowym zostało założone, że 1999 rok będzie rokiem przejściowym w zakresie stanowienia taryf. Ograniczenie wzrostu cen do 11–13% uprości pracę Urzędu Regulacji Energetyki przy zatwierdzaniu taryf, co stwarza pewną szansę na uruchomienie procesu urynkowienia cen z dniem 1 stycznia 1999 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyZając">Paragraf 46 rozporządzenia, który został poprawiony, nie stwarza równorzędnych warunków dla odbiorców i zakładów energetycznych dlatego, że będą one musiały zwracać nadpłatę, natomiast odbiorca nie będzie zobowiązany do wyrównania zaniżonej opłaty. Ostrzegam, że spowoduje to wzrost strat handlowych, a tym samym zakłady energetyczne uzyskają gorsze wyniki finansowe, tym bardziej że odbiorcy mogą wykorzystywać tę sytuację, gdyż nie wszystkie ingerencje w układy pomiarowe można zakwalifikować jako nielegalny pobór mocy elektrycznej. Dlatego uważam, że został popełniony błąd.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JerzyZając">Zwracam się do pana przewodniczącego z następującym postulatem. Uważam, że Komisja Gospodarki powinna otrzymać informację z jakimi elektrowniami zostały podpisane kontrakty długoterminowe, jaki jest ich horyzont czasowy i jakie w grę wchodzą pieniądze. Dzisiaj usłyszeliśmy, że kontrakty te są siłą zbawczą energetyki. Mam co do tego wątpliwości. Znam elektrownie, które jak „pączek w maśle”, opływają w pieniądze i fundują np. karetki pogotowia.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JerzyZając">Zwracam się do pana prezesa Krzysztofa Żmijewskiego, czy dostrzega pan, jako nowy prezes PSE S.A. możliwość renegocjacji kontraktów długoterminowych, aby trzy podsektory solidarnie ponosiły ciężary wynikające z tych kontraktów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardDruszcz">Uważam, że jak najszybciej należy urynkowić ceny energii elektrycznej, zwłaszcza, że zakłady energetyczne włożyły dużo pracy, by przygotować się do tego procesu i szkoda byłoby zmarnować efekty tej pracy. Im później podejmiemy ten proces, tym w trudniejszej sytuacji znajdzie się sektor dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#RyszardDruszcz">Sądzę, że Urząd Regulacji Energetyki mógłby czuwać nad równomiernym podzieleniem „biedy”, która czeka energetykę w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyRzętkowski">Przypomnę, że 1,5 roku temu zostały wymyślone tzw. ceny regionalne, które miały uzdrowić sytuację w energetyce. Teraz znów zastanawiamy się, co należy zrobić, aby poprawić rentowność tego sektora. Z materiałów, które zostały przygotowane na dzisiejsze posiedzenie Komisji, nie wynika, aby powstała jakaś spójna koncepcja. Zakłada się, iż ceny energii elektrycznej wzrosną o 13%, w sytuacji gdy prognozowany wskaźnik inflacji wynosi 8,5%, a wzrost płac - 10,5%, co już przesądził rząd bez udziału związków zawodowych. Sytuacja nie wygląda tak dobrze, jak przedstawił ją minister gospodarki. Nie wiem czy akty wykonawcze są już gotowe, bowiem nasze uwagi do rozporządzenia Rady Ministrów, autorstwa ministra finansów, pozostały bez odpowiedzi. Ustawa o związkach zawodowych stanowi, że te uwagi, które nie zostały przyjęte przez rząd, powinny zostać skomentowane w odpowiedzi udzielonej związkom zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JerzyRzętkowski">Podwyżki cen energii elektrycznej, które miały miejsce w tym roku, spowodowały przerażający wzrost obciążeń budżetów gospodarstw domowych średnio o 9,8%, a budżetów gospodarstw rolniczych o 10,8%. Na tę sytuację nałoży się wzrost cen energii elektrycznej o 13%. Ponadto nie można zapominać o tym, że wzrost tych cen stanowi zawsze impuls proinflacyjny, a zatem z tego tytułu koszty gospodarstw domowych wzrosną znacznie wyżej, niż wynika to z wyliczeń Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JerzyRzętkowski">Wszystko wskazuje na to, że wzrostowi cen energii elektrycznej nie będą towarzyszyć osłony socjalne. Pogłębi to jeszcze złą sytuację gospodarstw domowych.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JerzyRzętkowski">Nasuwa się jeszcze jedna uwaga. Ustalanie cen przez dostawców na zasadach określonych w rozporządzeniu ministra gospodarki jedynie w porozumieniu z ministrem gospodarki i po zasięgnięciu opinii prezesa URE, spowoduje, że lobby energetyczne, ze względu na zmniejszającą się rentowność podmiotów sektora energetycznego, będzie wywierało presję na ministra, w celu uzyskania wyższych cen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechAdamczyk">Podczas dzisiejszego posiedzenia postawiona została trafna diagnoza sytuacji sektora energetycznego. Faktem jest także, iż sektor w krótkim czasie wykonał ogromną pracę, aby przygotować się do urynkowienia cen energii elektrycznej. Stan przygotowań jest na tyle zadowalający, iż ten proces można rozpocząć.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WojciechAdamczyk">Przedstawię jeszcze jeden argument. Nie wyobrażam sobie, aby w jakikolwiek sposób można było kontynuować przeżyty układ ręcznego sterowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławNalewski">W energetyce pracuję już bardzo długo, a przewodniczącym związków zawodowych jestem od 1990 r. Z własnego doświadczenia wiem, że ten sektor nieraz znajdował się na rozdrożu. Nie będę oceniał, czy Ministerstwo Gospodarki popełniło błąd przy ustalaniu polityki gospodarczej na 1998 r., gdyż jej efekty widać nie tylko w zakładach energetycznych, ale także w niektórych elektrowniach.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StanisławNalewski">Uczestnicząc w różnych spotkaniach pytałem przedstawicieli kolejnych ekip rządowych, jaka ma być polska energetyka oraz czy ceny mają być wynikiem decyzji politycznej, czy chodzi o ceny ekonomiczne. My opowiadamy się za cenami ekonomicznymi, jakie funkcjonują w krajach Unii Europejskiej i nie wyobrażam sobie, aby w Polsce nie zaistniały warunki dla urynkowienia sektora energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#StanisławNalewski">Stawiane jest pytanie, czy sektor jest do tego przygotowany. Jeżeli rząd podejmie decyzję o urynkowieniu cen energii elektrycznej, to zarówno minister gospodarki jak i minister finansów będą się jej musieli podporządkować. Funkcje regulacyjne wykonywać będzie Urząd Regulacji Energetyki badając czy zakłady przedstawiły właściwy obraz swoich kosztów, jako podstawę do kalkulowania ceny.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#StanisławNalewski">Nie wiem, czy ceny wzrosną tylko o 13%? Na Węgrzech, po sprywatyzowaniu sektora energetycznego, ceny wzrosły od razu o 40% i tyle samo w następnym roku, zaś w trzecim roku funkcjonowania cen rynkowych rząd był zmuszony zablokować ich wzrost.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#StanisławNalewski">Uważam, że parlamentarzyści nie mogą całej odpowiedzialności zrzucać na rząd. Gdy zostanie powołana podkomisja, to powinna ona wyważyć wszystkie argumenty, aby parlament wspólnie z rządem podjąć decyzję, czy w Polsce mają obowiązywać ceny polityczne, czy ekonomiczne. Uważam, że już przyszedł czas na ceny ekonomiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejNechrebecki">Nie ma nic lepszego na poprawienie efektywności gospodarowania niż mechanizmy rynkowe. Przysłuchując się dyskusji czasami odnosiłem wrażenie, że w podtekście wypowiedzi kryje się hasło: nie wchodź do wody, dopóki nie nauczysz się pływać.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejNechrebecki">Na ukończeniu są prace nad przepisami wykonawczymi, aczkolwiek te przepisy nie są najlepsze i dlatego mogę przyznać rację zarówno panu posłowi Zającowi jak i panu prezesowi Markowi Zerce, ale życie skoryguje te przepisy. Sądzę, że po to m.in. ma powstać podkomisja, o której wspomniał pan przewodniczący, aby w ramach funkcji kontrolnej Sejmu nadzorowała ona prawidłowe funkcjonowanie prawa energetycznego, proponowała zmiany legislacyjne, dyscyplinowała rząd w pewnych działaniach.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AndrzejNechrebecki">Nie mamy co liczyć na napływ zewnętrznych środków finansowych do energetyki, jeśli nie będzie ona funkcjonowała na zasadach rynkowych. Bardzo ważne jest oddzielenie od siebie dwóch sfer: zasad rynkowych od osłon socjalnych. Rynek ma funkcjonować normalnie, a nie w ten sposób, że co jakiś czas pojawiać się będzie pytanie komu mają być zwrócone pieniądze i skąd je wziąć. Dzięki temu, że energetyka będzie funkcjonowała na zasadach rynkowych, przedsiębiorstwa będą mogły wreszcie generować zyski i inwestować. W początkowym okresie ceny energii elektrycznej pójdą w górę, ale w dalszym okresie muszą one zostać obniżone.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#AndrzejNechrebecki">Rozumiem punkt widzenia związkowców i z pewnością trzeba znaleźć pieniądze na osłony socjalne. Później rynek energetyki powinien wygenerować środki na osłony socjalne dla uboższych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#LeszekJuchniewicz">Włączę się do tej ciekawej dyskusji, identyfikującej problemy polskiej energetyki. Sądzę, że w tej dyskusji odnajdujemy ślady nieporozumień, gdy mówimy o pełnym uwolnieniu cen, lub wyłącznie o podwyżkach cen, utożsamiając je z urynkowieniem cen. Urynkowienie sektora energetycznego, to nic innego jak przejście na nowe zasady funkcjonowania, cenotwórstwa, finansowania, rozstrzygania sporów. Urynkowienie to także nowe instytucje związane z tym sektorem. Gdy tak popatrzymy na program urynkowienia, to bardzo łatwo nam będzie odpowiedzieć na pytanie, w którym znajdujemy się miejscu i czy jest to łatwe przedsięwzięcie?</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#LeszekJuchniewicz">Otóż jest to przedsięwzięcie arcytrudne, skomplikowane, o bardzo ważnych implikacjach ekonomicznych a także społecznych, ale też prawdą jest, że nigdy nie ma dobrego momentu na urynkowienie i przechodzenie na nowe zasady, bowiem zawsze takiemu momentowi towarzyszą obawy. Dzisiaj zostały one wyartykułowane. Państwo pytaliście, czy sektor jest gotowy do urynkowienia cen energii elektrycznej, czy wytrzymają to budżety gospodarstw domowych, czy nie zachwieje to bezpieczeństwa energetycznego kraju? Na te pytania musimy znaleźć odpowiedzi, po to, aby podjąć właściwą decyzję.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#LeszekJuchniewicz">Pan minister Jan Szlązak już powiedział, że w prawie energetycznym przewidziany został okres przejściowy. Decyzja o momencie przejścia na nowe zasady w energetyce została powierzona Radzie Ministrów. Na podstawie naszych rekomendacji rozstrzygnie ona czy i w jakim stopniu jesteśmy przygotowani do urynkowienia cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#LeszekJuchniewicz">Chciałbym, aby państwo spojrzeli na ten proces w szerszym kontekście. Dzisiaj zostały zaawizowane jedynie problemy i w zasadzie nikt z dyskutantów nie wskazał, jakie należy zastosować rozwiązania - co powinniśmy zrobić. Być może nie jesteśmy do tego gotowi.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#LeszekJuchniewicz">Mam podobne obawy jak pan minister Jan Szlązak, bowiem odbyło się wiele dyskusji o reformie sektora energetycznego i gdy przyszło do urynkowienia tego sektora to nagle okazuje się, że wiele spraw nie zostało rozstrzygniętych. Dostrzegam kilka obszarów istotnych dla urynkowienia sektora energetycznego, które stanowią szerszy kontekst tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#LeszekJuchniewicz">Rozpocznę od infrastruktury prawnej. Mamy już informację o sposobie jej tworzenia, dochodzenia do dzisiejszego stanu prawnego, trudnościach które wystąpiły podczas opracowywania aktów wykonawczych do ustawy - Prawo energetyczne, a więc nie będę ich powtarzał.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#LeszekJuchniewicz">Tylko sygnalnie został poruszony kolejny, istotny temat, jakim jest prywatyzacja sektora energetycznego. Niewiele wskazuje na to, aby miała ona mieć miejsce w najbliższej przyszłości. Powstaje więc pytanie, jak będą konkurować ze sobą podmioty sektora energetycznego, jeśli będą one nadal przypisane do tej samej własności. W takiej sytuacji siłą rzeczy konkurencja będzie ograniczona.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#LeszekJuchniewicz">Muszę także powiedzieć o funkcjonowaniu Urzędu Regulacji Energetyki odpowiadając na pytanie, czy jest on przygotowany do podjęcia roli, którą wyznacza mu prawo energetyczne. Obecni na tej sali przedstawiciele sektora wiedzą, że zatwierdzanie taryf poprzedza proces przydzielania koncesji. Chcę państwa poinformować, że pomimo krótkiego czasu, zakończyliśmy proces koncesjonowania dla sektora ciepłowniczego i elektroenergetyki, a zatem zostanie dotrzymany ustawowy termin wydania koncesji.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#LeszekJuchniewicz">Gdy mówimy o funkcjonowaniu Urzędu to także trzeba pamiętać o urynkowieniu sektora ciepłowniczego, a na ten proces nałoży się urynkowienie sektora elektroenergetycznego. W rezultacie, na początku przyszłego roku do Urzędu Regulacji Energetyki wpłynie jednorazowo ok. kilku tysięcy taryf od tysiąca przedsiębiorstw. Te taryfy musimy zatwierdzić w ciągu 30 dni.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#LeszekJuchniewicz">Urząd zatrudnia ok. 230 pracowników i nie jest możliwe, aby w tak krótkim czasie zweryfikował przedłożone taryfy, pomimo tego, że ten proces ułatwia rozwiązanie polegające na wprowadzeniu dopuszczalnych, maksymalnych wskaźników cen. Proszę zauważyć, że Prawo energetyczne precyzyjnie wyznacza pewną ścieżkę postępowania. Najpierw sprawdzamy koszty uzasadnione przedsiębiorstw i to jest podstawa cenotwórstwa. Jeśli te koszty stanowią taką podstawę, to cena energii elektrycznej może wzrosnąć o 11%, zaś cena ciepła o 15%. Później bierzemy pod uwagę parametr korekcyjny X, poprzez który mamy regulować ostateczny wzrost cen. Ten parametr korekcyjny - normatyw efektywnościowy musi być indywidualnie wyznaczony dla każdego przedsiębiorstwa, tzn. przeanalizowany i ostatecznie ustalony. Nie jest to prosta sprawa. Bronię swojego Urzędu, aby nie doszło do sytuacji patowej przy jednoczesnym lawinowym napływem taryf przedkładanych do zatwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#LeszekJuchniewicz">Mówiąc o szerszym kontekście urynkowienia energetyki, trzeba także pamiętać o pewnych tematach dotychczas mało zidentyfikowanych. Jednym z takich tematów są kontrakty długoterminowe. W Urzędzie Regulacji Energetyki trwa proces badania tych kontraktów i mamy już na ten temat pewną wiedzę. Z satysfakcją konstatuję fakt, iż środowisko energetyczne coraz chętniej chce uczestniczyć w dyskusji nad tymi kontraktami. Kiedyś obserwowałem inny stan rzeczy. Dyskusja była ograniczona, reglamentowana i niewiele mówiło się o kontraktach.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#LeszekJuchniewicz">Niechętnie podejmowanym tematem jest struktura podsektora dystrybucyjnego. Dlaczego nie stawiamy pytania, czy nam są potrzebne wszystkie funkcjonujące obecnie spółki dystrybucyjne? Niektóre z nich funkcjonują tylko dlatego, że obsługują pojedynczego, dużego odbiorcę energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#LeszekJuchniewicz">Mówimy o strumieniu przychodów, który nie jest w stanie pokryć kosztów funkcjonowania całego sektora. Gdyby niektóre podmioty zostały skomasowane, to ten strumień przychodów byłby wystarczający dla uzyskania pozytywnego wyniku w podsektorach wytwarzania, przemysłu i dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#LeszekJuchniewicz">Ważne jest zatem, aby przedstawiciele sektora zechcieli rozważyć te sprawy, a mianowicie kontraktów, struktury i prywatyzacji. Rozpoczęliśmy już dyskusję i niebawem będziemy ją finalizować. W tej dyskusji nazbyt zachwycaliśmy się teoretycznie poprawnym modelem rynku energii elektrycznej w Polsce, a za mało mówiliśmy o programie dojścia do tego modelu, czyli jak go urzeczywistnić. Dziś rodzi się wrażenie, które wyraził pan dyrektor Sławomir Krystek, że zbliża się nowy rok, a my nie wiemy jakie będą zasady funkcjonowania przedsiębiorstw energetycznych. Dla mnie, osoby pochodzącej spoza tego sektora, jest to dziwne. Sektor energetyczny od kilku lat wie o tym, że czeka go reforma. Dla nikogo nie jest zaskoczeniem, iż weszło w życie prawo energetyczne, a w związku z tym będą zmieniać się rozporządzenia oraz należy zmienić rachunkowość w swojej firmie itd.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#LeszekJuchniewicz">Często odnoszę wrażenie, na podstawie pytań kierowanych do Urzędu Regulacji Energetyki, iż wielu energetyków jest wyraźnie zaskoczonych tą sytuacją. Czy zatem taka postawa wierności i pasywności ma hamować proces reform? Uważam, że nie powinniśmy ulegać takiej presji.</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#LeszekJuchniewicz">Odniosę się jeszcze do trzech kwestii szczegółowych. Muszę się przyznać, że nie zrozumiałem pana prezesa Krzysztofa Żmijewskiego, gdy mówił o współuczestnictwie nowych spółek w wykupywaniu drogiej energii na podstawie kontraktów długookresowych. Nie znajduję podstawy prawnej dla nałożenia takiego obowiązku na uczestników obrotu. Prawo dopuszcza tylko stosowanie zabezpieczeń majątkowych i realizujemy to w odniesieniu do spółek aplikujących o koncesję na obrót. Domyślam się, że panu prezesowi chodziło o globalne rozwiązanie problemu kontraktów długoterminowych, ale należałoby to zrobić w trybie ustawowym.</u>
          <u xml:id="u-54.16" who="#LeszekJuchniewicz">Chcę odpowiedzieć panu posłowi Jerzemu Zającowi, skąd się wzięła deklaracja spółek dystrybucyjnych, iż kupią energię na podstawie kontraktów długoterminowych. Otóż taką deklarację złożyło Polskie Towarzystwo Przemysłu i Rozdziału Energii Elektrycznej wówczas, kiedy ukazały się ogłoszenia 5 konsorcjów w sprawie zakupu 35% energii elektrycznej. Była to dobrowolna inicjatywa tego Towarzystwa. Można zapytać czy spółki musiały składać taką deklarację. Moim zdaniem, nie musiały.</u>
          <u xml:id="u-54.17" who="#LeszekJuchniewicz">W związku z wypowiedzią pana Ryszarda Druszcza, przedstawiciela Zielonogórskich Zakładów Energetycznych, wyjaśniam, że do Urzędu Regulacji Energetyki nie wpłynęły, w sposób formalny, projekty taryf. Umówiliśmy się, że w ramach cyklu szkoleniowego, spółki dystrybucyjne złożą robocze projekty, które posłużą sprawdzeniu metodologii zastosowanej przez spółki, a także Urząd Regulacji Energetyki na podstawie tych projektów przygotuje się do tego, co nieuchronnie go czeka. Niektóre spółki złożyły taryfy z wnioskami o ich zatwierdzenie. Musiałem takie wnioski oddalić, jako bezzasadne i umorzyć postępowanie administracyjne w procesie zatwierdzania taryf. W związku z tym w Urzędzie nie ma żadnego projektu taryfy. Niemniej jednak ten materiał jest pouczający. Na jego podstawie dostrzegliśmy jakie są oczekiwania sektora dystrybucji, co do skali podwyżek cen. W zależności od spółki i rodzaju taryfy, podwyżki cen energii elektrycznej zamykały się w przedziale 30–70%.</u>
          <u xml:id="u-54.18" who="#LeszekJuchniewicz">Jest to m.in. miarą potrzeb sektora dystrybucyjnego. Jeśli nie będzie on właściwie finansowany, także poprzez system taryf oraz prywatyzację, prędko stanie się balastem w sektorze energetycznym, ponieważ okaże się, że nie jest on w stanie spełnić pewnych oczekiwań odbiorców energii. Trzeba pamiętać o tym, że ustawa - Prawo energetyczne nałożyła na przedsiębiorstwa sieciowe obowiązek rozwijania sieci. Spółki muszą dysponować środkami, które pozwolą im wywiązać się z tego zobowiązania.</u>
          <u xml:id="u-54.19" who="#LeszekJuchniewicz">Pan przewodniczący Zbigniew Kaniewski mówił o skargach odbiorców. Sądzę, że skargi te dotyczyły nieprzyłączenia ich do sieci. Do Urzędu Regulacji Energetyki wpłynęło do tej pory 116 różnego rodzaju skarg, kierowanych do nas głównie na podstawie art. 8 ustawy - Prawo energetyczne. Rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie przyłączeń zostało opublikowane na początku listopada i weszło w życie z dniem 20 listopada br. W tym rozporządzeniu są określone prawa i obowiązki dwóch stron w zakresie przyłączeń i zapewne dopiero się rozpoczną liczne wystąpienia i skargi.</u>
          <u xml:id="u-54.20" who="#LeszekJuchniewicz">Nie można jednoznacznie powiedzieć, że racje mają odbiorcy bądź przedsiębiorstwa energetyczne. Prawda jest - jak zwykle - pośrodku. W trybie ostatecznych decyzji zostało rozstrzygniętych 5 spraw spośród 116–3 na korzyść energetyki i 2 na korzyść odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-54.21" who="#LeszekJuchniewicz">Przepis art. 7 ustawy - Prawo energetyczne rozbudził oczekiwania odbiorców energii elektrycznej, którzy w wielu przypadkach sądzą, że energetyka za wszystko zapłaci. Tak nie można będzie działać, bowiem prawo energetyczne wyraźnie stanowi, iż w procesie regulacji trzeba zawsze równoważyć interes wytwórców - szeroko rozumianych - oraz odbiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KrzysztofŻmijewski">Zdaję sobie sprawę z tego, że w prawie energetycznym, a także w innych aktach prawnych nie znajduje się przepis, na podstawie którego możnaby nałożyć na nowe spółki, wchodzące na rynek energetyki, obowiązku kupowania drogiej energii na podstawie kontraktów długoterminowych. Chcę jednak wskazać na przepis art. 37 ust. 4 ustawy - Prawo energetyczne, w brzmieniu: „Przy podejmowaniu decyzji o wydaniu koncesji bierze się pod uwagę interes społeczny i założenia polityki energetycznej państwa”.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#KrzysztofŻmijewski">Stawiam tezę, choć zdaję sobie sprawę z tego, że jest ona dyskusyjna, iż dezorganizacja rynku nie jest zgodna z polityką energetyczną państwa. Nowy podmiot wówczas nie zdezorganizuje rynku, gdy bierze w nim udział według obowiązujących na tym rynku zasadach, a nie na specjalnych zasadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewKaniewski">Spróbuję wyciągnąć wnioski z przebiegu dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#ZbigniewKaniewski">Rząd ma ustawowy obowiązek podjęcia decyzji kiedy nastąpi urynkowienie cen energii elektrycznej. W związku z tym trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie jest to zadanie naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#ZbigniewKaniewski">Rząd, a zwłaszcza minister gospodarki, który odpowiada za politykę energetyczną państwa, powinien czynić to, co do niego należy, aby wdrażać w życie ustawę - Prawo energetyczne. Oznacza to m.in. podejmowanie działań zmierzających do urynkowienia sektora energetycznego. Posłowie mieli prawo zgłosić w tej sprawie różne wątpliwości, zwłaszcza że takie same wątpliwości mają podmioty sektora energetycznego. Zatem minister gospodarki współdziałając z tym sektorem, powinien te wątpliwości usunąć.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#ZbigniewKaniewski">Kwestie dotyczące sytuacji finansowej sektora powinny być rozwiązywane w ramach solidaryzmu trzech podsektorów - wytwarzania, dystrybucji i przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja upoważni podkomisję, by na bieżąco analizowała sytuację sektora energetycznego i współdziałała z nim, a także z ministrem gospodarki, Urzędem Regulacji Energetyki i z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi S.A. Ze względu na wagę problemu, a także na wątpliwości, które nadal występują, proponuję, aby Komisja Gospodarki jeszcze raz zajęła się tym tematem pod koniec I kwartału 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja wyraża dezaprobatę dla Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast za brak przygotowania rozwiązań prawnych dotyczących osłon socjalnych dla gospodarstw domowych w związku z zapowiadanym urynkowieniem cen energii elektrycznej. Komisja zwróci się do prezesa Rady Ministrów o podjęcie w tej sprawie działań, zgodnie z kompetencjami Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja upoważnia prezydium Komisji do wystąpienia do Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o przeprowadzenie doraźnej kontroli pod kątem przygotowania sektora do urynkowienia cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja zwróci się do Rady Ministrów o przedłożenie stanowiska w sprawie przekształceń własnościowych w sektorze energetyki, ze szczególnym uwzględnieniem poprawy jego funkcjonowania. Komisja zwróci się także do rządu o przedłożenie docelowego modelu funkcjonowania sektora energetycznego. W tym modelu musi być uwzględniona odpowiedź czy ceny mają być polityczne czy ekonomiczne. Będzie to najprawdopodobniej jeden z najtrudniejszych elementów, ale uważam, że rząd powinien mieć taką wizję, biorąc pod uwagę sytuację w jakiej znajduje się sektor i odbiór społeczny. Te dwa elementy muszą być ze sobą skorelowane, jeżeli nie chcemy pogrążyć sektora energetycznego i biednych wpędzić w jeszcze większą biedę. Czy ktoś z państwa posłów chce uzupełnić te wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyZając">Proponuję, aby nieco złagodzić wniosek dotyczący Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, a to z tego względu, że wszystkie informacje o braku inicjatywy w zakresie działań osłonowych gospodarstw domowych, otrzymaliśmy od pana ministra Jana Szlązaka. Nie chcę przez to powiedzieć, że mu nie wierzę, lecz chodzi o to, że adresat wniosku nie jest obecny na dzisiejszym posiedzeniu. Proponuję także, aby Komisja zwróciła się do ministra gospodarki z prośbą o przedstawienie informacji o kontraktach długoterminowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewKaniewski">Uważam, że oba postulaty pana posła są trafne. Wystąpimy do prezesa Rady Ministrów oraz do Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast o dostarczenie nam informacji w sprawie osłon socjalnych w związku z urynkowieniem cen energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#ZbigniewKaniewski">Przychylam się także do propozycji dotyczącej kontraktów długoterminowych, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi pana prezesa Leszka Juchniewicza. Także od przedsiębiorstw otrzymujemy sygnały, iż ta kwestia jest ciągle podnoszona. Wystąpimy więc do ministra gospodarki z prośbą, aby odpowiedział na pytanie w jaki sposób kontrakty długoterminowe będą brane pod uwagę przy kształtowaniu sytuacji finansowej sektora, kształtowaniu cen i przy rozliczeniach pomiędzy poszczególnym podsektorami.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z państwa sprzeciwia się tak sformułowanym wnioskom, które przed chwilą przedstawiłem? Nie słyszę sprzeciwu. Uznaję zatem, że Komisja przyjęła te wnioski. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>