text_structure.xml 154 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek obrad został państwu doręczony na piśmie. Jest chyba oczywiste, że po rozpatrzeniu sprawozdań o wszystkich częściach budżetowych będziemy musieli przyjąć treść uchwały w sprawie udzielenia lub nieudzielenia rządowi absolutorium. W związku z tym dzisiejszy porządek obrad będzie się składał z trzech części. Najpierw wysłuchamy sprawozdania podkomisji, której przewodniczył poseł Mieczysław Czerniawski. Następnie rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji, której pracami kierował poseł Mirosław Pietrewicz. Następnie podejmiemy decyzję w sprawie udzielenia absolutorium. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że porządek obrad został przyjęty. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji rząd reprezentuje pani minister Halina Wasilewska-Trenkner.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSekuła">Proszę posła Mieczysława Czerniawskiego o przedstawienie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej nr 3 o opinii Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych na temat wykonania budżetu państwa przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawski">Podkomisja nie wniosła zastrzeżeń do wykonania dochodów, wydatków i zobowiązań Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nie zgłoszono także uwag do rezerwy ogólnej i rezerw celowych. Nie było większych uwag w sprawie dotacji. Nie będę o tych sprawach mówił szczegółowo.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MieczysławCzerniawski">Główne zastrzeżenia dotyczyły gospodarstwa pomocniczego i środków specjalnych. W analizie Najwyższej Izby Kontroli szczególną uwagę zwrócono na wykorzystanie środka specjalnego pod nazwą „Legislacja”. Prosiliśmy także o wyjaśnienia w sprawie zatrudnienia i wynagrodzenia pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wszyscy członkowie Komisji otrzymali ten materiał.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę powiedzieć kilka zdań na temat środka specjalnego „Legislacji”. Najwięcej kontrowersji wzbudziła strona prawna funkcjonowania tego środka. W tej sprawie otrzymaliśmy wyjaśnienie na piśmie. Proszę, żeby osoby reprezentujące Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz Najwyższą Izbę Kontroli przedstawiły w tej sprawie dodatkowe wyjaśnienia. Uwagi wzbudzał także sposób wydatkowania pieniędzy z tego środka. Wydaje się, że nazwa tego środka wskazuje, iż powinien on służyć usprawnieniu procesu legislacyjnego, a więc przygotowaniu aktów prawnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz ich upowszechnianiu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MieczysławCzerniawski">Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła na ten temat bardzo obszerną informację. Wskazała, że środki były wykorzystywane na inne cele, w tym przede wszystkim na utrzymanie substancji biurowej i remonty. Cały problem został przedstawiony na str. 45 i 46 w materiałach Najwyższej Izby Kontroli. Mówię w tej chwili o dokumencie, który dotyczy tylko Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Powstały pewne problemy związane z interpretacją prawną. W tej sprawie pojawiły się różne zdania. Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli mieli inne zdanie niż przedstawiciele Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MieczysławCzerniawski">W związku z tym wystąpiłem do Ministerstwa Finansów, żeby odegrało rolę arbitra i określiło jednoznacznie status prawny środka specjalnego pod nazwą „Legislacja”. Należy odpowiedzieć na pytanie o charakterze zasadniczym. Według danych Biura Studiów i Ekspertyz na tym środku specjalnym w 1999 r. zgromadzono 34.277 tys. zł. Mam nadzieję, że pani minister przedstawi nam dokładną interpretację, gdyż na ten środek składają się dwie pozycje, czy też dwa środki specjalne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MieczysławCzerniawski">Nasza podkomisja sformułowała następujące pytania. Odpowiedź na te pytania pozwoli członkom Komisji na podjęcie decyzji w głosowaniu. Czy strona prawna funkcjonowania tego środka specjalnego jest do końca uregulowana? Czy w 1999 r. środek specjalny pod nazwą „Legislacja” funkcjonował w majestacie prawa? Czy pieniądze były gromadzone na tym środku w sposób legalny? Mam nadzieję, że pytanie zostało sformułowane w sposób wystarczająco precyzyjny.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MieczysławCzerniawski">Każdy działający zgodnie z prawem środek specjalny ma określony cel. Czy w 1999 r. środek specjalny „Legislacja” został wykorzystany zgodnie z celami, na które był przeznaczony? Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji powinniśmy uzyskać odpowiedź na te dwa zasadnicze pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Proponuję, żebyśmy najpierw wysłuchali opinii przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Później udzielę głosu przedstawicielom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Najwyższej Izby Kontroli. Następnie posłowie będą mogli zadawać pytania. W tej sprawie odbędzie się dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Środek specjalny „Legislacja” został utworzony na mocy art. 23 ust. 4 ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę reformującą funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej. Ustawa została wydana w dniu 8 sierpnia 1996 r. Została znowelizowana w 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Art. 23 ust. 4 stanowi: „Środki finansowe w wysokości 30 proc. dochodów uzyskiwanych z wydawania i rozpowszechniania Dziennika Ustaw RP i Dziennika Urzędowego RP „Monitor Polski” pozostają na rachunku specjalnym Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z przeznaczeniem na usprawnienie procesu redagowania, wydawania i rozpowszechniania tych dzienników oraz usprawnienie rządowego procesu legislacyjnego, w tym na zakupy inwestycyjne oraz premie i nagrody dla pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów biorących udział w takiej działalności”.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Do 31 grudnia 1998 r. obok zapisu ustawowego zasady gospodarowania środkami specjalnymi regulowało także rozporządzenie w tej sprawie, wydane przez ministra finansów. Było to rozporządzenie ministra finansów z dnia 8 maja z 1991 r. w sprawie środków specjalnych jednostek budżetowych. To rozporządzenie zostało znowelizowane w 1993 i 1997 r. W 1997 r. rozszerzony został par. 2 tego rozporządzenia, w którym określone były źródła tworzenia środków specjalnych. Lista tych źródeł była bardzo długa. Wśród nich znalazł się punkt mówiący o innych ustawowo określonych źródłach. Właśnie ten punkt nas interesuje.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Środek specjalny „Legislacja” został utworzony z innych ustawowo określonych źródeł. W par. 10 tego rozporządzenia jest mowa o tym jak należy zarządzać tymi środkami. W pkt. 4 napisano, że minister może zwolnić podległego dysponenta środków specjalnych z wpłat do budżetu nadwyżek środków obrotowych, jeżeli dochody środków specjalnych pochodzą w całości ze źródeł określonych w par. 2, w pkt. 3, 8 i 9.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W tej sytuacji środek specjalny „Legislacja” mógł być zwolniony z wpłaty nadwyżek środków obrotowych do budżetu. Taki stan prawny obowiązywał do 1 stycznia 1999 r., pod rządami ustawy Prawo budżetowe. Od 1 stycznia 1999 r. środki specjalne są tworzone na nieco innych zasadach. Ograniczona została liczba źródeł, z których środki te mogą być tworzone. Powiedziano m.in., że środki specjalne mogą być gromadzone ze źródeł ustawowo określonych. Środek specjalny „Legislacja” ma ustawowo określone źródło dochodów. W związku z tym nadal może być tworzony i może działać w ramach przepisów ustawy o finansach publicznych. Naszym zdaniem w latach 1998–1999 istniała prawnie usankcjonowana możliwość funkcjonowania tego środka specjalnego. Nie było obowiązku, żeby nadwyżki środków obrotowych z tego środka specjalnego były odprowadzane do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W podobnej sytuacji był jeszcze jeden środek specjalny gromadzony przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w okresie przejściowym, a więc do końca 1998 r. Źródłem tego środka były odpisy z gier liczbowych, a dokładnie mówiąc z przychodów Totalizatora Sportowego. Środek ten był przeznaczony na usuwanie skutków powodzi. Ten środek był także ustawowo określony. W ustawie napisano, jaki procent przychodów ma stanowić odpis przeznaczony na utworzenie tego środka. Określono także czemu ma służyć ten środek. Można także mówić o innych środkach specjalnych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, które istniały na mocy ustaw i mogą istnieć do końca bieżącego roku. Jednak salda tych środków zerują się, w związku z czym nie było na nich nadwyżek środków obrotowych. W związku z tym nie było potrzeby wpłaty tych nadwyżek do budżetu państwa. Tak wygląda stan prawny środka specjalnego „Legislacja”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Proszę przedstawicieli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udzielenie wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AnnaGrzymisławska">Podstawową sprawą jest nieodprowadzenie nadwyżek obrotowych do budżetu. Ta sprawa zbulwersowała Najwyższą Izbę Kontroli, która zastanawiała się, jak mogło dojść do tego, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie odprowadziła znacznych środków do budżetu państwa. Moją wypowiedź zacznę od tego, że powiem państwu jakie środki Kancelaria Prezesa Rady Ministrów odprowadziła do budżetu państwa. W 1998 r. gospodarstwo pomocnicze Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odprowadziło do budżetu 31 mln zł, w tym w formie podatku dochodowego 18,4 mln zł. W 1999 r. odprowadziło 22,6 mln zł, w tym podatek dochodowy w wysokości 14,3 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AnnaGrzymisławska">Powstał pewien spór prawny. Dotyczy on wykładni prawa. W tej sprawie uzyskaliśmy stanowisko Rządowego Centrum Legislacji oraz ministra finansów. W obu przypadkach potwierdzone zostało nasze stanowisko w sprawie możliwości gospodarowania środkiem specjalnym „Legislacja”. Nie ma wątpliwości, że ten środek został utworzony na podstawie ustawy z 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AnnaGrzymisławska">Środki na inwestycje, w tym 861,9 tys. zł, które zakwestionowała Najwyższa Izba Kontroli, zostały ujęte w planie finansowym środka specjalnego na 1998 r. i zatwierdzone przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Te środki znalazły się w par. 72 - Pozostałe rozchody i środki na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AnnaGrzymisławska">W 1999 r. przeprowadzona została kontrola przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mam przed sobą wyciąg z protokołu Najwyższej Izby Kontroli z dnia 1 kwietnia 1999 r. Są w nim pokazane wszystkie przychody i rozchody oraz ich rozplanowanie. Wtedy Najwyższa Izba Kontroli nie kwestionowała tego, że w par. 72 kwota ta została ujęta w wydatkach na finansowanie inwestycji jednostek budżetowych i zakładów budżetowych. W 1999 r. w tej sprawie nie było żadnych wątpliwości. Mogę przekazać panu przewodniczącemu do wglądu skorygowany zbiorczy plan finansowy środka specjalnego oraz wyciąg z protokołu Najwyższej Izby Kontroli, które potwierdzają to, o czym przed chwilą powiedziałam. Rozbieżność zdań pojawiła się dopiero w tym roku. Warto podkreślić, że przez cały czas jesteśmy pod rządami tych samych przepisów. W tym zakresie nic się nie zmieniło. Uważamy, że szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów miał prawo zatrzymać te środki na rachunku i przeznaczyć je na inwestycje. Chcę państwu powiedzieć, że środki te zostały przeznaczone na dofinansowanie zakupów agregatu drukującego do maszyny drukarskiej w drukarni gospodarstwa pomocniczego, w której drukowany jest Dziennik Ustaw oraz Monitor Polski. Zakupiono także licencję systemu obsługi kolportażu wydawnictw promulgacyjnych, oprogramowanie do obsługi wydawnictw, serwer z systemem operacyjnym na potrzeby tej drukarni.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AnnaGrzymisławska">Na pewno wydaliśmy te środki zgodnie z art. 10 ust. 4 ustawy z 1996 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej. Te środki zostały wydane bezpośrednio na usprawnienie rządowego procesu legislacji, w tym na zakupy inwestycyjne. Rozumiem, że Najwyższa Izba Kontroli nie podważa celowości tych zakupów. Nie spotkałam się z takim zarzutem. W zasadzie przez cały czas mówimy o pewnym problemie prawnym. Na pewno ważne jest rozstrzygnięcie, kto w tym przypadku ma rację. Myślę, że w tej chwili przyjęta przez nas wykładnia prawna pokrywa się z wykładnią przyjętą przez Ministerstwo Finansów i Rządowe Centrum Legislacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Proszę o przedstawienie stanowiska Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekUczkiewicz">Patrzymy na tę kwestię nieco inaczej niż przedstawiciele rządu. Problem dotyczy tego, czy należy zwrócić do budżetu nadwyżkę w wysokości 2,5 mln zł ze środka specjalnego. Pieniądze z tego środka były wydawane w rażąco zły sposób. Gdybyśmy przyjęli, że tytuły wydatków z tego środka były prawidłowe, wszelka klasyfikacja budżetowa nie ma żadnego sensu. Wtedy z każdego tytułu można byłoby ponosić dowolne wydatki. Jednak jest to problem marginalny. Byłoby tak, jak powiedziała minister Halina Wasilewska-Trenkner, gdyby podstawą prawną utworzenia tego środka specjalnego była ustawa. Jednak - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - tak nie jest. Jedynym dokumentem, który określa zasady tworzenia środków specjalnych, jest rozporządzenie ministra finansów z 1991 r. Art. 23 ustawy, na który powoływała się pani minister, określa jedynie źródła zasilania tego środka. Sama pani minister potwierdza to, przywołując nowelizację rozporządzenia ministra finansów, w której mówi się o innych źródłach ustawowo określonych, a więc o zapisanych w art. 23 ustawy. Należy zaznaczyć, że te źródła nie są jedynymi źródłami ustanowionymi dla tego środka specjalnego decyzją szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Gdyby przepis ustanawiający środek specjalny ograniczał jego źródła tylko do tych, które zostały wymienione w przywoływanej ustawie, wtedy można byłoby mieć wątpliwości. Jednak tak nie jest, ponieważ przepis ten wymienia także inne źródła, które nie zostały wymienione w ustawie. Przepis tworzący środek specjalny odwołuje się do ustawy oraz do rozporządzenia ministra finansów z 1991 r., które m.in. określa zasady tworzenia środka specjalnego. Stanęliśmy na stanowisku, że podstawą prawną utworzenia tego środka specjalnego jest rozporządzenie ministra finansów z 1991 r. w sprawie środków specjalnych. Uważamy, że nasze stanowisko jest zasadne. Część źródeł zasilających ten środek została określona w przywoływanej ustawie. To właśnie powoduje podstawowy spór. Na marginesie dodam, że jest to jedyny znany mi środek specjalny, który nie odprowadza nadwyżek do budżetu państwa. Minister finansów również ma środki specjalne, które zostały utworzone na mocy ustawy. Jednak nadwyżki z tych środków są odprowadzane do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekUczkiewicz">Naszym zdaniem, nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że środek specjalny „Legislacja” jest utworzony na podstawie ustawy. Uważamy, że podstawę prawną do utworzenia tego środka specjalnego stanowi rozporządzenie ministra finansów. Przywoływany jako podstawa przepis ustawy określa jedynie źródła, z których środek specjalny może być zasilany. Gdybyśmy przyjęli, że środek specjalny został utworzony na podstawie ustawy, należałoby jednocześnie stwierdzić, że inne źródła pozyskiwania środków są nielegalne. Jest oczywiste, że Najwyższa Izba Kontroli nie stawia sprawy w ten sposób. W każdym akcie prawnym, który był wydawany po uruchomieniu tego środka specjalnego, a który odnosił się do tego środka, przywoływane było rozporządzenie ministra finansów. Rozporządzenie to było przywoływane w każdym zarządzeniu szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w sprawie środka specjalnego „Legislacja”. Stanowi to dodatkowe potwierdzenie, że właśnie ten przepis prawny jest podstawą prawną utworzenia środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Proszę posłów o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekWagner">Pani minister mówiła o środkach, które gospodarstwo pomocnicze przekazało do budżetu państwa. Uważam, że nie można chwalić się tym, iż prowadzone działania były zgodne z prawem. Odprowadzenie tych środków było obowiązkiem. Nie można powiedzieć, że środki zostały wydane celowo tylko dlatego, że zostały ujęte w planie zatwierdzonym przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a Najwyższa Izba Kontroli nie zwróciła na to uwagi. Najwyższa Izba Kontroli prowadzi badania w wybranym zakresie. Zazwyczaj umyka jej wiele różnych spraw. Nie oznacza jednak, że wszystkie działania były prawidłowe. Rozumiem, że środki przeznaczone na legislację w znacznej części zostaną przeznaczone na płace legislatorów. Za te środki można zatrudnić większą liczbę osób, które wspomagają rząd w procesie legislacji. Można je przeznaczyć na zlecenia. Wszyscy wiemy, że w tym zakresie istnieją wielkie opóźnienia. Nie będę o tym mówił, gdyż nie ma to bezpośredniego związku z wydawaniem środków. Nikt nie mówi, że te środki zostały zmarnotrawione. Nikt nie zarzuca tego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jednak nie zostały one wydane zgodnie z przeznaczeniem zapisanym w ustawie. Na pewno wszystkie wydatki były potrzebne. Nie widzę jednak związku między procesem legislacyjnym, a polepszeniem stanu technicznego działu wydawnictw lub drukarni, która wydaje Dziennik Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekWagner">Prezes Najwyższej Izby Kontroli odniósł się w swojej wypowiedzi do gromadzenia tego środka. Wydaje mi się, że w tej sprawie nie ma wątpliwości. Wiemy skąd wziął się ten środek i dlaczego. Natomiast podstawowe wątpliwości dotyczą celowości wydatków z tego środka. Czy środki zostały wydane zgodnie z ustawą? Proszę, żeby pan prezes odpowiedział na to pytanie, biorąc pod uwagę wcześniejsze wyjaśnienia pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Ja także chciałbym zadać pytanie przedstawicielom Najwyższej Izby Kontroli. W ubiegłym roku rozpatrywaliśmy sprawozdanie z wykonania budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów za 1998 r. W tym czasie środek specjalny był wydatkowany w podobny sposób jak w 1999 r. Jednak Najwyższa Izba Kontroli nie zwróciła uwagi na ten problem. Nasza Komisja i Sejm nie zostały powiadomione, że w tej sprawie istnieją jakiekolwiek wątpliwości. Proszę o wyjaśnienie, co się w tej sprawie zmieniło. Dlaczego stanowisko Najwyższej Izby Kontroli jest w tej chwili inne niż w ubiegłym roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę zadać pytanie przedstawicielom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ile pieniędzy ze środka specjalnego „Legislacja” przeznaczono w 1999 r. na premie miesięczne i nagrody uznaniowe dla pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów związanych z procesem legislacji? Ile osób otrzymało takie premie? Ile pieniędzy przypadało przeciętnie na jednego pracownika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekOlewiński">Chciałbym zadać pytania na temat zatrudnienia. Nie wiem, czy mogę je zadać w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławSekuła">Może pan to zrobić teraz. Później także będzie miał pan możliwość zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekOlewiński">W tej chwili mówimy o środku specjalnym. Sądzę, że byłoby dobrze, gdybyśmy tę sprawę wyjaśnili do końca. Później przejdziemy do omówienia problemów związanych z zatrudnieniem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Materiały na ten temat są bardzo interesujące. W tej sprawie będę chciał zadać kilka pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MirosławSekuła">Widzę tu pewien problem. W zasadzie sprawa ta była rozpatrzona na wczorajszym posiedzeniu Komisji. Wracanie do rozpatrzonych problemów nie jest zasadne. Dopuszczę możliwość zadania tych pytań. Jednak nie powinny one mieć wpływu na późniejsze głosowania. Uważam, że ta sprawa została rozstrzygnięta w dniu wczorajszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekOlewiński">W porządku dzisiejszych obrad można przeczytać, że zajmujemy się opinią Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o sprawozdaniu z wykonania budżetu przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Ta sprawa jest przedmiotem naszych obrad. Z tego powodu nie poruszałem problemów dotyczących zatrudnienia na wczorajszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MirosławSekuła">Będzie pan mógł zadać te pytania. W tej chwili proszę prezesa Jacka Uczkiewicza o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekUczkiewicz">W mojej wcześniejszej wypowiedzi zasygnalizowałem tylko sprawę wydawania pieniędzy ze środka specjalnego. Jednak w tej chwili najważniejszy jest spór na temat podstawy, na której utworzony został ten środek. Konsekwencją rozstrzygnięcia tego sporu są odpowiednie skutki dla budżetu państwa. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie musiała odprowadzić do budżetu państwa 2,5 mln zł, albo nie. Uważamy, że podstawą utworzenia tego środka specjalnego nie jest ustawa, lecz rozporządzenie ministra finansów. Ustawa określa tylko źródła finansowania tego środka. W nowelizacji jest mowa o ministrze, który może zwolnić podległego mu dysponenta. W tym przypadku minister sam jest dysponentem i nie występuje tu zwolnienie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JacekUczkiewicz">Istotą sporu jest podstawa prawna. Ten spór dotyczy nie tylko tego środka specjalnego, ale generalnie praktyki stosowania ustawy o finansach publicznych. Dane na temat wydatków z tego środka zostały zawarte w naszej informacji. Wskazujemy, że znaczna część pieniędzy została wydana na cele skrajnie odbiegające od procesów legislacyjnych. Za te pieniądze wykonano np. drzewiec do flagi, pomalowano pomieszczenia, naprawiono dach garaży oraz poniesiono wydatki na pompę głębinową. Są to tylko niektóre przykłady. W związku z tym powstaje pytanie o sens istnienia tego środka specjalnego. Warto pamiętać, że w ustawie budżetowej przewidziane zostały znaczne środki dla Rządowego Centrum Legislacji. Warto o tym pomyśleć przy racjonalizowaniu wydatków. Raz jeszcze podtrzymuję twierdzenie, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów powinna zwrócić do budżetu państwa nadwyżki obrotowe z tego środka specjalnego w kwocie 2,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JacekUczkiewicz">Kontrola wykonania budżetu nie obejmuje wszystkich zagadnień. Zawsze jest w pewien sposób ukierunkowana. W 1998 r. w trakcie badania wykonania budżetu przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów koncentrowaliśmy się na wydatkach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Nie wypowiadaliśmy się na temat wydatków ze środka specjalnego. Środek specjalny został szczegółowo zbadany w 1999 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MirosławSekuła">Czy poseł Marek Olewiński może w tej chwili zadać pytania? Za chwilę udzielę głosu przedstawicielom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekOlewiński">Otrzymaliśmy materiał dotyczący stanu zatrudnienia w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na dzień 31 grudnia 1999 r. Zatrudnienie ogółem wynosiło 622 osoby. Chciałbym się dowiedzieć jaki był stan zatrudnienia na początku 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarekOlewiński">Wśród urzędników korpusu służby cywilnej, zatrudnionych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, 353 osoby, czyli 64 proc. tych urzędników ma wykształcenie wyższe. Czy w tak ważnej instytucji jak Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, w korpusie służby cywilnej powinno być zatrudnionych tak wiele osób nie posiadających wykształcenia wyższego?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MarekOlewiński">W tej grupie osób 71 urzędników ma wykształcenie średnie ogólne. Uważam, że jest to duża liczba. Proszę o komentarz na ten temat. Także poziom wykształcenia pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wzbudza pewne wątpliwości. Dlaczego 151 urzędników korpusu służby cywilnej ma staż pracy mniejszy niż 5 lat? Taki staż ma 27,5 proc. ogółu zatrudnionych. Czy takie osoby mają odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie zawodowe, żeby pracować w tak ważnej instytucji? To pytanie dotyczy także pracowników gabinetów politycznych, w których aż 35 proc. ogółu zatrudnionych ma staż pracy do 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#FranciszekPotulski">Czy na podstawie danych, które przedstawił poseł Marek Olewiński, można przyjąć, że diagnoza ministra Handkego jest chybiona? Przypomnę, że pan minister powiedział, iż poziom kształcenia w polskich szkołach zawodowych i ogólnokształcących jest słaby. Jeśli ta diagnoza nie była trafna, może nie należało podejmować reformowania systemu oświaty w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSekuła">Sądzę, że jest to pytanie retoryczne. Proszę przedstawicieli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MaciejMusiał">Na pewno w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powinny pracować osoby o wysokich kwalifikacjach. Zgadzam się z tą tezą. W 1999 r. w ustawie budżetowej przewidziano dla Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 622 etaty. Wykonanie wyniosło 598 etatów, a więc było nieco mniejsze od planu. Należy pamiętać o tym, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów obsługuje nie tylko prezesa Rady Ministrów, ale także jego zastępców i pełnomocników rządu. Sądzę, że liczba osób zajmujących kierownicze stanowiska - tzw. „R” - jest w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów najwyższa ze wszystkich jednostek obsługujących rząd. Jeśli tak jest, najwyższa jest również liczba sekretarek. Na razie nie mamy tyle pieniędzy, żeby płacić sekretarkom za to, żeby miały wyższe wykształcenie. Dlatego właśnie jest grupa osób z wykształceniem średnim ogólnym.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MaciejMusiał">Korpus urzędników służby cywilnej jest tworzony praktycznie od roku. Na pewno poziom wykształcenia urzędników służby cywilnej nie jest w tej chwili satysfakcjonujący. Mogę państwu obiecać, że dołożę wszelkich starań, aby kwalifikacje pracowników zatrudnionych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów były podnoszone. Ich kwalifikacje powinny być jak najwyższe. Pozostało jeszcze pytanie o wysokość premii i nagród wypłaconych ze środka specjalnego dla osób, które zajmują się pracami legislacyjnymi. Na to pytanie odpowie pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaGrzymisławska">Przyznawaliśmy premie i nagrody, gdyż na podstawie zarządzenia szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów mamy takie dwie możliwości gratyfikacji dla pracowników, którzy wykonują prace legislacyjne. Na ten cel wydaliśmy ogółem 3538 tys. zł łącznie z pochodnymi. Do pracowników trafiła bezpośrednio kwota 2788 tys. zł. Premie i nagrody otrzymywało średnio 100 pracowników. Ta liczba zmieniała się wraz ze stanem zatrudnienia. W przeliczeniu na osobę wypłaty te wyniosły średnio 3 tys. zł. Te dane dotyczyły premii, a także nagród.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MaciejMusiał">Ustawa o Służbie Cywilnej zabrania płacenia urzędnikom korpusu służby cywilnej za przepracowane nadgodziny. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie pracuje przez 8 godzin dziennie. W praktyce Kancelaria pracuje od godziny 8 do godziny 24, a czasami nawet dłużej. Nie ma możliwości, żeby pracownicy odebrali sobie nadgodziny. W tej sytuacji często jedyną formą rekompensaty jest środek specjalny. Sądzę, że zgodzą się państwo z twierdzeniem, iż dawno w Polsce prace legislacyjne nie były prowadzone z tak dużą intensywnością, z jaką robi to rząd premiera Jerzego Buzka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MirosławSekuła">Czy są dalsze zgłoszenia do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekOlewiński">Dziękuję za krótką i zwięzłą odpowiedź. Wynika z niej, że jest źle, ale będzie lepiej. Z tego możemy się cieszyć. W przedstawionych Komisji materiałach przeczytałem, że zatrudnienie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na koniec ubiegłego roku wynosiło 622 osoby. Nie był to plan, lecz stan zatrudnienia. Prosiłem o podanie jaki był stan zatrudnienia na początku roku. Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaGrzymisławska">Zatrudnienie według stanu na koniec roku wyniosło 622 osoby. Natomiast na początku roku Kancelaria zatrudniała 549 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejWielowieyski">Najpierw odniosę się do problemu środka specjalnego. Zajmujemy się wykonaniem budżetu po to, żeby pilnować dyscypliny finansów publicznych. Sprawdzamy celowość wydatków. Można powiedzieć, że w tym przypadku nie mieliśmy do czynienia z niegospodarnością. W tym zakresie nie ma zastrzeżeń. W związku z tym nie widzę podstaw do tego, żeby Komisja zgłaszała zastrzeżenia do wykonania budżetu państwa w części dotyczącej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejWielowieyski">Jednak sytuacja jest zupełnie inna, jeśli spojrzymy na ten problem z punktu widzenia porządku finansowego. Sprawa jest ewidentna. Na dodatkowe inwestycje przekazano ok. 1 mln zł. Nie ma wątpliwości, że środki te służyły całej Kancelarii. Wykorzystano je na różne cele, nie tylko dla legislatorów. Jest to naruszenie porządku i dyscypliny finansowej. Uważam, że ta sprawa powinna być precyzyjnie ujęta w dezyderatach Komisji, które będziemy formułować do wykonania budżetu w poszczególnych częściach budżetowych. Sądzę, że odpowiednią propozycję przedstawi pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejWielowieyski">Warto pamiętać o tym, że niewydanie tych pieniędzy na zaspokojenie istotnych potrzeb Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spowodowałoby powstanie wyższej nadwyżki obrotowej. Ta sprawa ma bezpośredni związek z wykonaniem budżetu i porządkiem w wydatkach. Nie chcę kwestionować celowości tych wydatków. W ogólnie nie rozważam tego problemu. Uważam, że ta sprawa powinna być poruszona w dezyderacie skierowanym do rządu.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AndrzejWielowieyski">Druga uwaga dotyczy sposobu budżetowania oraz oceny wykonania wydatków na wynagrodzenia. W tym przypadku mam na myśli zwłaszcza uposażenia wysoko wykwalifikowanych pracowników. Na ten temat nie mówiono nic przy przyjmowaniu projektu budżetu. Niektóre resorty wolą unikać jasnych rozstrzygnięć w tym zakresie. Przypomnę, że Najwyższa Izba Kontroli badała dokładnie sprawy zatrudnienia i wynagrodzenia w Głównym Urzędzie Ceł oraz Ministerstwie Finansów. Pod uwagę brane były wszystkie środki wydawane na ten cel. W związku z tym mamy pełną wizję sytuacji pracowników ceł oraz Ministerstwa Finansów. Jednak Najwyższa Izba Kontroli nie przeprowadziła takiej analizy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#AndrzejWielowieyski">Na pewno mamy tu specyficzną sytuację. W Ministerstwie Finansów ze środka specjalnego zasilani są w zasadzie wszyscy, chociaż w różny sposób. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ten środek dotyczy tylko legislatorów. Na pewno trzeba się tej sprawie przyjrzeć. Przypomnę, że w Kancelarii Sejmu oraz Kancelarii Senatu bardzo ostro stawiamy sprawę wynagrodzeń dla legislatorów. Jest to istotny argument do podwyższenia wydatków obu Kancelarii. Uważamy, że nasi legislatorzy muszą być lepiej opłacani. Nie wstydzimy się, że stawka ich wynagrodzeń przekracza czasem nawet 6 tys. zł. Uważam, że ten problem powinien być jasno i precyzyjnie przedstawiony.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym, żeby w dezyderacie, który Komisja skieruje do rządu, przedstawić skalę przekroczeń średnich płac w stosunku do przyjętych przez rząd założeń w budżecie. Przypomnę, że w 1999 r. nominalny wzrost wynagrodzeń miał wynosić 10,5 proc. W sprawozdaniu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wskazano, że ten wzrost wyniósł 13,6 proc. bez uwzględnienia 3 mln zł, które były przeznaczone dla legislatorów.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#AndrzejWielowieyski">Uważam, że w tej sprawie potrzebna jest pełna jasność i przejrzystość. Musimy wiedzieć na co wydajemy pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławSekuła">Za chwilę przystąpimy do rozpatrzenia wniosku sformułowanego przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mamy tu wyjątkową sytuację. Podkomisja nie sprecyzowała żadnego wniosku w sprawie wykonania budżetu przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Należy to zrobić w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MirosławSekuła">W takim razie poproszę przewodniczącego podkomisji o sformułowanie takiego wniosku. Jeśli pan tego nie zrobi, będę musiał pana zastąpić.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MirosławSekuła">Jeżeli Komisja uzna, że zgłoszone zastrzeżenia są wystarczające, żeby nie przyjąć sprawozdania o wykonaniu budżetu przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, będziemy musieli wpisać odpowiednie zastrzeżenie do uchwały w sprawie absolutorium dla rządu. Jeżeli te zastrzeżenia nie będą wystarczające do odrzucenia sprawozdania Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, będziemy musieli podjąć decyzję o przedstawieniu w dezyderacie zaleceń, dotyczących uporządkowania problemów prawnych oraz realizacji środka specjalnego. Sądzę, że w tym zakresie możemy wykorzystać uwagi zgłoszone przez posła Andrzeja Wielowieyskiego. Czy pan przewodniczący może przedstawić wniosek podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przy formułowaniu takiego wniosku muszę kierować się danymi z analiz oraz opinii ekspertów. Wniosek powinien być adekwatny do uchybień, które wystąpiły przy realizacji innych części budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę jasno powiedzieć, że w innych resortach występowały znacznie większe uchybienia, lecz Najwyższa Izba Kontroli oraz podkomisje pozytywnie oceniały wykonanie budżetu. Dobry przykład mieliśmy w dniu wczorajszym. Komisja pozytywnie oceniła wykonanie budżetu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Biorąc pod uwagę tę decyzję Komisji nie mam odwagi, żeby w tym przypadku sformułować inny wniosek.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MieczysławCzerniawski">Zgłaszam wniosek o przyjęcie sprawozdania o wykonaniu w 1999 r. budżetu państwa w części dotyczącej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jednak do tego wniosku chcę zgłosić dwa zastrzeżenia. W trybie pilnym należy uregulować wszystkie kwestie związane z funkcjonowaniem środka specjalnego „Legislacja”.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MieczysławCzerniawski">Nie tak dawno likwidowaliśmy Urząd Rady Ministrów, m.in. przy udziale członków obecnie rządzącego ugrupowania. W tej chwili szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nadal kieruje starym Urzędem Rady Ministrów. Kancelaria przejęła jego funkcje i stan etatowy. Kancelaria znacznie się rozrosła. Powielone zostało to, co nie tak dawno wspólnie krytykowaliśmy. Jest to moja osobista uwaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o przyjęcie sprawozdania Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o wykonaniu budżetu w 1999 r. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 18 posłów, 9 było przeciwnych, 4 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o wykonaniu budżetu w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o opinii Komisji Zdrowia. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MirosławPietrewicz">Podkomisja nadzwyczajna przeanalizowała sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w części 35 - Ministerstwo Zdrowia, wraz z częścią 83 - Rezerwy celowe w poz. 29, 37, 60, 63, 64 i 68 oraz z częścią 85 - Budżety wojewodów w zakresie działu 85 - Ochrona zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MirosławPietrewicz">W trakcie obrad przedstawiona została opinia Komisji Zdrowia, która zgłosiła wniosek o przyjęcie sprawozdania. Pozytywna była także opinia członka Komisji Finansów Publicznych, który referował tę część budżetu. Przypomnę, że w tej sprawie negatywną opinię przedstawiła Najwyższa Izba Kontroli. Do wykonania budżetu w tych częściach Najwyższa Izba Kontroli sformułowała kilkanaście poważnych zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MirosławPietrewicz">Po dyskusji podkomisja postanowiła, że nie będzie rekomendować Komisji Finansów Publicznych sprawozdania o wykonaniu budżetu w 1999 r. w tych częściach, ze względu na występujące przy jego realizacji nieprawidłowości. Za tym wnioskiem głosowało 3 posłów, 2 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu. Chcę zaznaczyć, że Komisja Zdrowia przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu, jednak zgłosiła w tej sprawie zastrzeżenia. Komisja Zdrowia uznała, że zarzuty sformułowane przez Najwyższą Izbę Kontroli nie mają tak dużej wagi, jaką nadała im Najwyższa Izba Kontroli. Sądzę, że ocena tych zarzutów miała wpływ na decyzję podjętą przez podkomisję. Jednocześnie podkomisja rozpatrzyła sprawozdanie o wykonaniu budżetu za 1999 r. w części 63 - Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Opinia Komisji Zdrowia o wykonaniu budżetu w tej części była pozytywna, chociaż zgłoszono pewne zastrzeżenia. Pozytywną opinię przedstawił również członek Komisji Finansów Publicznych, który referował wykonanie budżetu przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Podtrzymał on zastrzeżenia zgłoszone przez Najwyższą Izbę Kontroli. W tej sprawie opinia Najwyższej Izby Kontroli także była pozytywna.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#MirosławPietrewicz">W toku dyskusji zgłoszono wiele uwag krytycznych, zwłaszcza w zakresie nieprawidłowości w gospodarowaniu funduszem płac. Niektórzy członkowie podkomisji przywiązywali do tych nieprawidłowości bardzo dużą wagę. Zgłoszony został wniosek o nierekomendowanie przyjęcia sprawozdania o wykonaniu budżetu państwa w tej części. Za tym wnioskiem głosowało 4 posłów, 2 było przeciwnych, a 1 wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#MirosławPietrewicz">W tej sytuacji podkomisja proponuje, żeby Komisja Finansów Publicznych nie przyjęła sprawozdania z wykonania w 1999 r. budżetu państwa w części 63, ze względu na poważne zastrzeżenia w sprawie gospodarowania środkami na wynagrodzenia oraz liczne nieprawidłowości przy realizacji budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z przyjętą wcześniej formułą, najpierw wysłuchamy wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia oraz Najwyższej Izby Kontroli, a następnie przejdziemy do pytań i dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie ma wątpliwości, że budżet dotyczący ochrony zdrowia jest jednym z najbardziej skomplikowanych budżetów. W 1999 r. mieliśmy do czynienia z ważną zmianą w zakresie finansowania ochrony zdrowia w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W tym czasie nastąpiły znaczące przekształcenia własnościowe jednostek służby zdrowia. Zmieniła się także ich struktura. Powstały samodzielne zakłady opieki zdrowotnej. Organami założycielskimi tych zakładów stały się jednostki samorządu terytorialnego. Do końca 1998 r. większością zakładów służby zdrowia kierowali wojewodowie. W 1999 r. zakłady te zostały przekazane do samorządów różnego szczebla, które stały się ich organami założycielskimi. Była to wielka zmiana.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Drugą wielką zmianą było to, że zakłady te przestały być zakładami budżetowymi. Zaczęły rządzić się prawami zbliżonymi do tych, które obowiązują w przedsiębiorstwach gospodarczych, nie nastawionych na wypracowanie zysku. Zakłady te przestały być zasilane bezpośrednio z budżetu. Głównym źródłem ich zasilania stały się organizowane w tym samym czasie kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pewna część służby zdrowia pozostała w gestii resortów. Chodzi tu o szpitale kliniczne i instytuty badawczo-naukowe, które w dziedzinie ochrony zdrowia mają zazwyczaj komponent kliniczny. Te jednostki pozostały w zarządzaniu resortowym. Jednak one także uległy przekształceniom, gdyż za część swoich usług otrzymują zapłatę z kas chorych.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Minister zdrowia jest odpowiedzialny za politykę zdrowotną, a także za przeprowadzenie reform w służbie zdrowia. Minister prowadzi działania w dwóch płaszczyznach. Tradycyjne działania dotyczyły finansowania różnego rodzaju programów związanych z realizacją polityki zdrowotnej. Nową grupą działań było finansowanie i stymulowanie przekształceń, które rozpoczęły się od 1 stycznia 1999 r. Działania te dotyczyły reformowania struktury i stanu służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pozornie są to działania zbieżne. Praktyka pokazała jednak, że czasami są to działania rozbieżne. Wielkie przekształcenia były prowadzone na podstawie aktów prawnych przyjętych przez 1 stycznia 1999 r. Dobrze wiedzą państwo o tym, że te akty prawne były zmieniane w trakcie 1999 r., ponieważ w wielu przypadkach okazało się, że nie zawierały one prostych, bezpośrednich i jasno sformułowanych możliwości wpływania ministra zdrowia na realizację zadań wynikających z prowadzonych reform oraz programów polityki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W 1999 r. Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Finansów zbierały informacje, które umożliwiały precyzyjne organizowanie kanałów przemieszczania środków. Tego zadania nie ułatwiał fakt, że ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz ustawa o finansach publicznych były uchwalane w momencie, gdy finansowanie służby zdrowia odbywało się na podstawie starej ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Zmiany w ustawach powodowały, że niektóre przepisy były trudne do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Minister zdrowia stanął przed dramatycznym wyborem. Gdyby chciał realizować swoje zadania w sposób w pełni zgodny z obowiązującym prawem, w wielu przypadkach nie mógłby się z tych zadań wywiązać. Z tego powodu przez cały 1999 r. poszukiwaliśmy rozwiązań problemów finansowych. Na ten temat wypowiedziała się Najwyższa Izba Kontroli. Szukano rozwiązań, które pozwoliłyby finansować zadania w ramach istniejącego prawa, w miarę możliwości bez naruszania obowiązujących przepisów. Nie kryję tego, że w niektórych sytuacjach działaliśmy na pograniczu prawa. Proszę, żeby Komisja uwzględniła te problemy przy ocenie wykonania budżetu przez Ministerstwo Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSekuła">Proszę o przedstawienie stanowiska Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AleksanderGrad">Pani minister przedstawiła uwarunkowania, które występowały w 1999 r. przy realizacji budżetu. Przypomnę, że projekt budżetu był tworzony już w pierwszej połowie 1998 r. Budżet został przyjęty w końcu 1998 r., kiedy nie zostały jeszcze do końca określone reguły gry w zakresie reformy ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AleksanderGrad">W 1999 r. stawaliśmy z tego powodu przez dramatycznymi wyborami. Musieliśmy realizować przyjęty budżet oraz zadania ustawowe. Jednak przy braku odpowiednich rozwiązań szczegółowych poruszaliśmy się na krawędzi prawa, a nawet musieliśmy naruszać obowiązujące prawo. Można powiedzieć, że 1999 r. był rokiem przejściowym. W tym roku zaczęło funkcjonować wiele nowych ustaw, które nie były ze sobą spójne w zakresie ochrony zdrowia. W wielu przypadkach minister zdrowia wychodził z inicjatywą zmiany obowiązującego prawa. W znacznej części prawo zostało zmienione. Niektóre zmiany czekają jeszcze na uchwalenie. Z tego powodu nasze działania w 1999 r. nie były łatwe ani proste. Nie ukrywaliśmy, że musimy podejmować trudne wybory. O wszystkim informowaliśmy opinię publiczną oraz inne resorty. W niektórych przypadkach powiadamialiśmy o tym także Najwyższą Izbę Kontroli. Na spotkaniu, które odbyło się w Ministerstwie Zdrowia, przedstawiliśmy Najwyższej Izbie Kontroli nasze największe problemy. Wskazaliśmy, że mamy świadomość, iż musimy je rozwiązać w określony sposób, aby móc zrealizować nasze zadania. Tylko w ten sposób mogliśmy kupować leki i kontraktować świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AleksanderGrad">Chcę odnieść się do głównych zarzutów Najwyższej Izby Kontroli, zawartych w wystąpieniu pokontrolnym. Przedstawię także odpowiedzi, których udzielał minister zdrowia na poszczególnych etapach kontroli oraz w końcowym stanowisku do informacji Najwyższej Izby Kontroli, która została przekazana do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#AleksanderGrad">Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła nam nielegalność wydatkowania 239 mln zł. Chcę podkreślić, że zgadzamy się z tym zarzutem w odniesieniu do znacznej części tej kwoty. Sprawa dotyczyła zakupu leczniczych środków technicznych i leków dla świadczeń zdrowotnych, które są poza procedurami wysoko specjalistycznymi. Pokażę państwu, jakie było tło podejmowanych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#AleksanderGrad">Kasy chorych zakontraktowały świadczenia na 1999 r. w końcu 1998 r. W kalkulacji dochodów kas chorych uwzględniono, że minister zdrowia nadal będzie kupował lecznicze środki techniczne i leki dla niektórych procedur. W związku z tym, że nie zostały one zakontraktowane stanęliśmy przed następującym wyborem. Mogliśmy przestać je kupować i nie realizować tych świadczeń. Zwrócę uwagę, że dotyczyło to np. rozruszników serca. Mogliśmy także ponieść te wydatki jednocześnie narażając się na zarzuty, które zostały przedstawione w informacji Najwyższej Izby Kontroli. Na ten temat rozmawialiśmy m.in. z przedstawicielami Najwyższej Izby Kontroli wczesną jesienią, gdy musieliśmy podjąć tę decyzję. Zwlekaliśmy z jej podjęciem, gdyż obawialiśmy się, że w ten sposób naruszymy prawo.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#AleksanderGrad">Przed 1999 r. prowadzone były tzw. banki leczniczych środków technicznych. Minister przekazywał im pieniądze. Miał pośrednika, który kupował te środki. Środki te były rozdawane w sposób dowolny. Wydawano je z magazynu bez jakiejkolwiek dokumentacji. Postanowiliśmy zmienić tę sytuację. Chcieliśmy, żeby te wydatki były realizowane w sposób oszczędny.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#AleksanderGrad">W tej chwili organizowane są na nie przetargi, zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Zawierane są umowy ze świadczeniodawcami. Znana jest wartość tych środków, dzięki czemu mogą być księgowane przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Możliwe jest ich rozliczanie oraz powiązanie ze świadczeniami zakontraktowanymi przez kasy chorych. Na ten cel wydaliśmy ok. 160 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#AleksanderGrad">W ramach kwoty 239 mln zł, ponad 80 mln zł wydaliśmy na procedury wysoko specjalistyczne. Nie podzielamy stanowiska Najwyższej Izby Kontroli, że wydanie tej kwoty było nielegalne. W rozporządzeniu o procedurach wysoko specjalistycznych, w wykazie tych procedur przewidziane zostały zakupy leków i leczniczych środków technicznych. W związku z tym uważamy, że minister zdrowia miał prawo do takich zakupów.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#AleksanderGrad">Minister zdrowia kupował np. hormon wzrostu, cerezynę itp. Te leki były bezpośrednio przekazywane chorym. W tych przypadkach pośrednicy nie pobierali żadnych opłat. Świadczenie polegało na podaniu leku. Ten lek dostarczaliśmy bezpośrednio chorym. Przypomnę, że w przypadku procedur wysoko specjalistycznych, liczba chorych jest bardzo ograniczona. Często jest to kilkanaście lub kilkadziesiąt osób. Uważamy, że w przypadku tej kwoty nie można mówić o nielegalnym wydatkowaniu środków.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#AleksanderGrad">Kolegium Najwyższej Izby Kontroli podzieliło w znacznej części nasze stanowisko w sprawie procedur wysoko specjalistycznych. Uważam, że ten fakt należy uwzględnić przy formułowaniu opinii o wykonaniu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#AleksanderGrad">Następny zarzut dotyczył niewywiązania się ministra zdrowia z obowiązku terminowego wydawania aktów wykonawczych. Ten temat szczegółowo przedstawiliśmy w naszej informacji. Nie będę omawiał tego problemu. Powiem tylko, że w wielu przypadkach wydawanie aktów prawnych straciło sens. Takie przypadki precyzyjnie wyspecyfikowaliśmy. W tej chwili następują zmiany przepisów prawnych, które mają spowodować wykreślenie takich delegacji. Chodzi o to, żeby nie wydawać rozporządzeń, których wydanie nie jest już uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#AleksanderGrad">Kolejny poważny zarzut Najwyższej Izby Kontroli dotyczył niecelowego przedłużenia przez ministra zdrowia terminu zamknięcia pożyczki Banku Światowego na cele przewidziane w projekcie rozwoju służby zdrowia. Ta pożyczka jest realizowana od 1993 r. Przez 7 lat wydatkowano 50 proc. tej pożyczki. W ciągu kilkunastu miesięcy wydatkowaliśmy pozostałe 50 proc. tej pożyczki na realizację celów związanych z rozwojem służby zdrowia. Z tego tytułu ponieśliśmy określone wydatki. Nieprzedłużenie terminu zamknięcia tej pożyczki spowodowałoby to, że ponieślibyśmy wydatki, ale nie skorzystalibyśmy z dobrodziejstwa tego kredytu. Uważaliśmy, że uwzględniając poniesione wcześniej koszty lepiej będzie wykorzystać te środki m.in. na procesy restrukturyzacji w ochronie zdrowia. Ubolewamy nad tym, że środki te nie zostały wydatkowane wcześniej. Można było za nie przygotować reformę ochrony zdrowia. Z tych środków finansujemy m.in. zakłady opieki długoterminowej, zakłady opiekuńczo-lecznicze. Są to działania wpisane w cały program restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#AleksanderGrad">Następny zarzut dotyczył uszczuplenia wpływów do budżetu państwa na łączną kwotę 41 mln zł. W tej kwocie ok. 25 mln zł stanowiły środki pochodzące z budżetu na 1998 r. Były to środki nie wygasające, przeznaczone m.in. na zakup systemu informatycznego dla kas chorych. Przetarg na wybór tego systemu trwał bardzo długo. Te środki powinny zostać wydane do 20 grudnia 1999 r. W drugiej połowie roku zawarty został kontrakt. Zatwierdzony został harmonogram płatności, wynikających z tego kontraktu. Gdybyśmy zwrócili te środki do budżetu państwa, doprowadzilibyśmy do tego, że budżet państwa nie wywiązałby się ze zobowiązań kontraktowych.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#AleksanderGrad">Zwróciliśmy się do dwóch niezależnych kancelarii prawnych o opinię, czy ustanowienie akredytywy jest wydatkiem budżetowym. Uzyskaliśmy opinię, że tak jest. Ustanowiona została akredytywa wymagalna, która była dokumentowo płatna z góry. Miała ona w banku odrębne, wydzielone konto. Tę akredytywę traktujemy jako wydatek budżetowy.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#AleksanderGrad">Nie mogliśmy skorzystać z przepisów ustawy o finansach publicznych i przesunąć tych wydatków jako niewygasających, gdyż ustawa nie dotyczyła środków z 1998 r. Drugą część tej kwoty stanowiły odsetki z kredytu K-200, który był udzielony w latach wcześniejszych. Kredyt został rozliczony w 1998 r. W końcu 1999 r. bank poinformował nas o wysokości odsetek naliczonych od środków, które wcześniej były ulokowane w tym banku. Dokonaliśmy podziału tych środków na zakupy. Kupiliśmy przede wszystkim aparaty rentgenowskie. Przekazaliśmy je tam, gdzie najbardziej ich brakowało.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#AleksanderGrad">W tym przypadku także nie mogliśmy dokonać przesunięcia tych środków, jako środków niewygasających. Ustawa nie dotyczyła także tych środków. Przepis ustawy o finansach publicznych mówił, że konta inwestycyjne jednostek budżetowych należy likwidować do końca 1999 r. W tym przypadku środki nie były przeznaczone na inwestycję tej jednostki budżetowej, lecz dla innych świadczeniodawców. Z tego powodu zostały przeniesione na rachunek specjalny. Zostały przeznaczone na pokrycie zobowiązań, które minister zdrowia zaciągał w 1999 r. na rzecz zakładów opieki zdrowotnej, które uczestniczyły w finansowaniu zakupów z tych środków. Takie były główne zarzuty Najwyższej Izby Kontroli. Pozostałe zastrzeżenia miały mniejszą wagę. Jeśli będą państwo o nie pytać, udzielę na ten temat dodatkowej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MirosławSekuła">Udzielam głosu przedstawicielowi Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#LechRejnus">Zacznę od spraw najbardziej oczywistych, do których Najwyższa Izba Kontroli nie ma żadnych wątpliwości. Najpierw powiem o środkach niewygasających. Sądzę, że naszą opinię, podziela Ministerstwo Finansów. Uważamy, że środki z rezerwy z 1998 r., a także z odsetek z kredytu K-200 były środkami wygasającymi. W tej sytuacji cel, na który zostały wydatkowane, nie ma żadnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#LechRejnus">Wrócę jednak do wydatków na kwotę 239 mln zł. W 1999 r. nie było żadnych podstaw do tego, żeby Ministerstwo Zdrowia kupowało środki techniczne i przekazywało je nieodpłatnie do jednostek służby zdrowia. W tym przypadku nie odróżniamy procedur wysoko specjalistycznych. Zresztą nie kwestionujemy wydatków na te procedury. Wydano na nie znacznie więcej środków.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#LechRejnus">Chodzi nam o sytuację, w której ministerstwo kupowało leki i środki techniczne, które przekazywało dalej. Chciałbym, żeby w tej sprawie nie było żadnych wątpliwości. W naszej informacji nie napisaliśmy o tym, że z naszych ustaleń wynika, iż szpitale najczęściej nie znały kosztów tych leków i środków technicznych. Z tego powodu nie mogły obliczyć kosztów danej procedury. Za darmo środki te były przekazywane z ministerstwa. Dotyczyło to środków technicznych oraz leków.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#LechRejnus">Pan minister nie odniósł się do najważniejszego zarzutu. Dotyczył on nieprzygotowania regulacji prawnych, które pozwoliłyby na dokonywanie tych wydatków zgodnie z prawem. Uważamy, że minister zdrowia miał takie możliwości, ale w ciągu całego roku nie podjął w tym zakresie skutecznych działań. Podkreślam, że chodziło nam o skuteczne działania. Nie można przez to rozumieć przygotowania projektów, które oczekują na przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#LechRejnus">Zwróciliśmy uwagę na niewywiązywanie się z terminowego wydawania rozporządzeń. Przypomnę, że ta uwaga dotyczy 60 rozporządzeń. Rozpoczęła się reforma służby zdrowia, jednak nie ma wszystkich przepisów, które są potrzebne do jej prowadzenia. Niektóre zapisy ustaw nie zostały wykonane. Niektórych zapisów nie można wykonać ze względu na brak aktów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#LechRejnus">W 1999 r. minister zdrowia podzielił 95.200 tys. zł, które pochodziły z rezerwy ze spłaty długu zagranicznego. Nie mamy żadnej wątpliwości, że te wydatki były legalne i celowe. Jednak nie ma żadnej dokumentacji na temat podziału tych środków. Uważamy, że zostały one rozdzielone w sposób zupełnie dowolny. Posiadamy dowody na to, że pewne dotacje były przyznane bez wniosków. Przykładem może być szpital w Przemyślu, który otrzymał 4 mln zł. Ten szpital nie był wcześniej inwestycją wojewody. Nie złożył żadnego wniosku, ale dostał pieniądze. Dlatego podtrzymujemy ten zarzut. W naszej informacji napisaliśmy, że taki sposób podziału środków może być korupcjogenny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania lub zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejPęczak">Dyskusja na ten temat odbyła się na posiedzeniach podkomisji. Wydaje się, że zadawanie pytań nie ma większego sensu, gdyż wcześniej była możliwość uzyskania szczegółowych wyjaśnień. Chcę państwu powiedzieć o kilku spostrzeżeniach, które są dla mnie zaskakujące. Pan minister mówił o ogromnych trudnościach, które nie pozwoliły wykonać obowiązującego prawa. Trudności te dotyczyły m.in. gospodarki lekami. Jestem tym zdziwiony. Dobrze pamiętam, że w 1997 r. członkowie rządu oraz wojewodowie pracowali nad rozwiązaniem tego problemu. Pamiętam, że zgłaszano propozycje, których później chyba nikt nie przeczytał. Gdyby tak się stało, nie musielibyśmy o tym rozmawiać na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Nie byłoby mowy o tym, że ten ważny problem nie pozwolił w 1999 r. na przestrzeganie prawa przez ministra zdrowia. Przedstawię państwu pewne fakty. Powiedziano, że prawo było złe. Chcę zapytać, kto stworzył to prawo? Powiedziano, że złe prawo wymusiło podejmowanie działań niezgodnych z prawem, żeby ludzie mogli być leczeni. Prawo było złe, więc minister musiał je łamać. Nie można było przestrzegać prawa, gdyż nie było rozporządzeń wykonawczych. Kto miał je wydać?</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejPęczak">Mówiono o braku spójności przepisów oraz o złym przygotowaniu reformy. Ludzie, którzy przygotowywali prawo teraz mówią, że było ono złe. Twierdzą, że prawo, które sami przygotowali, nie pozwoliło im realizować podstawowych zadań resortu.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#AndrzejPęczak">W tej chwili w Polsce ludzie odpowiadają za błędy, które popełnili 30 lub 40 lat temu. Mam nadzieję, że za swoje błędy odpowiadać będą także osoby, które doprowadziły do takiej sytuacji w służbie zdrowia. Marzę o tym, żeby ta nadzieja się spełniła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MirosławSekuła">Chcę zadać pytanie przedstawicielom Najwyższej Izby Kontroli. W tym punkcie porządku obrad rozpatrujemy część 35 oraz część 63. Do tej pory we wszystkich wypowiedziach dominowały problemy dotyczące Ministerstwa Zdrowia. Chciałbym wrócić do problemów dotyczących wykonania budżetu przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Najwyższa Izba Kontroli miała zastrzeżenia do wykonania budżetu w tej części, jednak uznała, że nie były to zastrzeżenia zbyt istotne. Proszę o przedstawienie tych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejLewicki">Przy wykonaniu budżetu państwa w części 63 - Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła jedynie nieznaczne uchybienia, które nie miały istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Taka ocena została przyjęta przez kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejLewicki">Najważniejszy zarzut dotyczy wprowadzenia przez prezesa Urzędu dodatku specjalnego. Taki dodatek był przyznawany z tytułu zwiększenia obowiązków służbowych, powierzenia dodatkowych zadań lub specyficznego charakteru wykonywanej pracy. Taki dodatek przyznany został wszystkim pracownikom, co zakwestionowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AndrzejLewicki">Wskazujemy, że bez podstawy prawnej dodatki te zostały później włączone do podstawy obliczenia mnożnika. Dodatki zostały przyznane pracownikom na czas określony. Przyjęte rozwiązanie będzie miało wpływ na wydatki budżetowe w tej części w kolejnych latach. Nie będę omawiał zarzutów o mniejszym znaczeniu. W każdej informacji staramy się przeliczyć stwierdzone uchybienia na kwotę uszczupleń. W tym przypadku uchybienia dotyczyły łącznie kwoty 14 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym zwrócić państwa uwagę na pewne fakty. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych powstawał w 1999 r. Podstawą do jego utworzenia było rozporządzenie wydane 24 marca 1999 r. Urząd rozpoczął swoje funkcjonowanie na początku maja. Początkowo przypuszczano, że jednostka ta będzie zatrudniać ok. 65 osób. Na ten cel pozostawiono środki w rezerwie celowej w budżecie w wysokości przekraczającej 13 mln zł. Ostatecznie uruchomiono niewiele ponad 10 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Stopniowo przyjmowano nowych pracowników do Urzędu. Największy stan zatrudnienia osiągnięto w listopadzie i grudniu. Wszystko o czym mówimy, działo się w ciągu roku. Dotyczy to także dodatków specjalnych, o których mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Warto wspomnieć o sprawie, o której dyskutowaliśmy w trakcie tworzenia budżetu na 2000 r. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych miał otrzymać siedzibę w budynku należącym do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W końcu otrzymał tę siedzibę, lecz jej remont znacznie się opóźniał. Z tego powodu to, co miało być zrobione w pierwszym półroczu, zostało skończone dopiero pod koniec drugiego półrocza. Z tego powodu Urząd nie wykorzystywał środków na wydatki materiałowe oraz na wyposażenie. Przynajmniej częściowo może to tłumaczyć powstanie oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MirosławSekuła">Za chwilę udzielę głosu przedstawicielowi Ministerstwa Zdrowia. Ponieważ nie ma już więcej zgłoszeń do dyskusji, po wypowiedzi pana ministra przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AleksanderGrad">Chcę odnieść się do zarzutu dotyczącego rozdysponowania rezerwy na kwotę 95.200 tys. zł. Ta rezerwa była w dyspozycji ministra finansów. Środki trafiły do ministra zdrowia w październiku 1999 r. Przyjęte zostały zasady rozdysponowania tych środków. Zostały one uzgodnione z ministrem finansów. W tej sprawie odbyło się kilka spotkań w Ministerstwie Zdrowia oraz w Ministerstwie Finansów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AleksanderGrad">Uzgodniliśmy, że podstawą do przyznania tych środków mogą być wszystkie wnioski, które w 1999 r. wpłynęły do ministra finansów oraz do ministra zdrowia. Wnioski te dotyczyły przyznania środków z rezerwy. Sposób rozdysponowania tych środków był uregulowany w rozporządzeniu Rady Ministrów. Takie zasady zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AleksanderGrad">W pierwszej kolejności sfinansowaliśmy inwestycje przekazane przez wojewodów samorządom wraz z zadłużeniem, które nie miały źródeł finansowania. Pokryliśmy te zobowiązania.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#AleksanderGrad">Podział tych środków konsultowaliśmy z podkomisją ds. inwestycji Komisji Finansów Publicznych. Podkomisja przedstawiła propozycje dotyczące inwestycji, które należało finansować. W części wnioski te zostały rozpatrzone. Najwyższa Izba Kontroli uważa, że takich wniosków w ogóle nie było. Jednak zebraliśmy takie wnioski na łączną kwotę ok. 2,5 mld zł. W tej sytuacji nie można powiedzieć, że nie było takich wniosków. Nie było zbyt wiele czasu na rozdysponowanie tych środków. W tej sytuacji nie uruchomiliśmy procedury ponownego zgłaszania wniosków. Uznaliśmy, że w takim przypadku trafią do nas wnioski od tych samych wnioskodawców. Rozpoczęcie tej procedury nie było uzasadnione. W przypadku leków nie chodziło o politykę lekową, lecz o sposób rozdysponowania leków. Wcześniej sprawą tą zajmowały się instytucje centralne, które miały 25-letnią historię, tzw. banki. W 1999 r. przystąpiliśmy do zmiany tego systemu. Powstał jednak taki problem, że w budżecie zapisane zostały środki i obciążenia, które po reformie nie należały do zadań ministra zdrowia. Z tego powodu kasy nie zakontraktowały niektórych leków i środków technicznych. Ministerstwo Zdrowia miało na to pieniądze i musiało je kupić. W tej sytuacji nie zmienialiśmy prawa, żeby minister zdrowia mógł to robić. Nie taki przecież był sens reformy w ochronie zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania. Najpierw rozpatrzymy sprawozdanie z wykonania budżetu w części 63 - Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Podkomisja zgłosiła wniosek o nieprzyjęcie sprawozdania o wykonaniu budżetu w tej części. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 10 posłów, 14 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do głosowania w sprawie sprawozdania o wykonaniu budżetu państwa w części 35 - Ministerstwo Zdrowia. Także w tym przypadku podkomisja zgłosiła wniosek o nieprzyjęcie tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejWielowieyski">Zapoznałem się dokładnie z materiałami Ministerstwa Zdrowia. Na pewno nie czuję się w tej sprawie tak kompetentny jak przedstawiciele Komisji Zdrowia. Należy stwierdzić, że istniało merytoryczne uzasadnienie do podejmowanych wydatków. W związku z tym będę głosował za przyjęciem sprawozdania o wykonaniu budżetu w tej części. Jednocześnie uważam, że przynajmniej kilka zastrzeżeń powinniśmy zgłosić w dezyderacie dotyczącym wykonania budżetu w tej części. Dotyczy to zwłaszcza kontroli i nadzoru oraz działalności związanej z wydawaniem rozporządzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że jeśli sprawozdanie o wykonaniu budżetu w tej części zostanie przyjęte, zgłoszona zostanie propozycja dezyderatu, w którym przedstawione zostaną konkretne zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie mam zamiaru nikogo agitować. Komisja Zdrowia negatywnie oceniła sprawozdanie o wykonaniu budżetu przez Ministerstwo Zdrowia. Nie będę wchodził w szczegóły. Nie ma znaczenia, czy jest to uzasadnione, czy nie. Wysłuchaliśmy w tej sprawie wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę się dowiedzieć, czy ugrupowanie rządzące przyjmuje jednolity sposób postępowania w sprawie wykonania budżetu za 1999 r. Z jednej strony wskazujemy, że rząd źle gospodarował środkami, nie przestrzegał prawa, a w wielu przypadkach należałoby wszcząć odrębne postępowania. W takich przypadkach skierujemy do rządu dezyderat, a jednocześnie pozytywnie ocenimy wykonanie budżetu we wszystkich częściach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MirosławSekuła">Mogę panu odpowiedzieć, że w tej sprawie nie było żadnych uzgodnień. Nie przyjęto żadnych zaleceń w sprawie decyzji podejmowanych przez członków Komisji Finansów Publicznych. Członkowie Komisji będą głosować zgodnie ze swoimi poglądami, które wyrobili sobie w trakcie dotychczasowych prac.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MirosławSekuła">Jednocześnie przypominam, że Komisja Zdrowia pozytywnie oceniła sprawozdanie z wykonania budżetu, zgłaszając jednak pewne zastrzeżenia. Jestem przekonany, że do uzgodnienia stanowiska dojdzie dopiero przed głosowaniami w sprawie udzielenia rządowi absolutorium. W tej chwili posłów AWS nie wiążą żadne ustalenia Klubu. Jestem przekonany, że wynik tego głosowania będzie pozytywny.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#MirosławSekuła">Jednocześnie muszę powiedzieć, że bardzo odpowiada mi procedura przyjęta w pracach nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa. Moim zdaniem taki sposób działania jest bardziej sprawny. Szczegółowe uwagi i zastrzeżenia możemy zamieścić w dezyderacie. W takim przypadku możemy odnieść się do spraw szczegółowych. Z konieczności uchwała absolutoryjna jest dość lakoniczna.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania. Podkomisja zgłosiła wniosek o nieprzyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 35 - Ministerstwo Zdrowia. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 10 posłów, 15 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Wniosek został odrzucony. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu państwa w części 35 - Ministerstwo Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do omówienia sprawozdania z wykonania budżetu państwa w kolejnych częściach. Proszę przewodniczącego podkomisji o przedstawienie efektów prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MirosławPietrewicz">W moim wcześniejszym wystąpieniu powiedziałem, że podkomisja rozpatrywała także wykonanie budżetu w częściach 83 i 85. Mogę powtórzyć, że podkomisja postanowiła rekomendować przyjęcie sprawozdań o wykonaniu budżetu państwa w tych częściach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MirosławSekuła">Proszę o przedstawienie stanowiska dotyczącego wykonania budżetu w tych dwóch częściach. Postępować będziemy zgodnie z przyjętą wcześniej procedurą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Gospodarowanie rezerwami celowymi w zakresie ochrony zdrowia było zgodne z ich wcześniejszym przeznaczeniem. To stwierdzenie dotyczy także rezerwy, którą Komisja utworzyła pod koniec roku ze środków pochodzących z oszczędności w obsłudze długu publicznego. Rezerwy były przekazywane do jednostek prowadzących działalność w zakresie ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Budżety wojewodów miały w 1999 r. zupełnie inną rolę niż w latach poprzednich. Wojewodowie jedynie przekazywali uruchamiane środki na ochronę zdrowia jednostkom samorządu terytorialnego. W zakresie kompetencji wojewodów pozostały jedynie inspekcje sanitarne oraz metodyczne ośrodki organizacji i zarządzania służbą zdrowia. Do tych działań nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń. Podejmowano działania na rzecz konsolidacji tych służb. Przypomnę, że w poprzednich latach takich jednostek było 49, a w 1999 r. stały się one jednostkami funkcjonującymi na rzecz 16 województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AleksanderGrad">Wcześniej mówiłem o wykorzystaniu rezerwy w wysokości 95.200 tys. zł oraz o rezerwie na kwotę 82 mln zł, która została wykorzystana przez ministra zdrowia na programy restrukturyzacyjne i osłonowe. Sprawozdanie z wykonania tej rezerwy zostało przedstawione Radzie Ministrów, zgodnie z rozporządzeniem. Sprawozdanie zostało przyjęte. Z kwoty 82 mln zł finansowaliśmy wydatki inwestycyjne oraz wydatki bieżące, związane ze zmianami w ochronie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AleksanderGrad">W zakresie rezerw celowych nie było większych zastrzeżeń ze strony Najwyższej Izby Kontroli. Kolegium Najwyższej Izby Kontroli przyjęło część naszych uwag. Chcę dodać, że rozdysponowanie rezerwy odbywało się na zasadach określonych w rozporządzeniu. Przyjęliśmy także decentralizację procesu podejmowania decyzji. W poszczególnych województwach utworzone zostały zespoły, które funkcjonowały przy wojewodach. Stworzyły one listy rankingowe wniosków od świadczeniodawców, którzy ubiegali się o przyznanie środków. Na podstawie sprawozdań przygotowanych w województwach dokonywało końcowej oceny wniosków oraz przeznaczało środki, zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Część tych środków przeszła na następny rok jako środki niewygasające. Niektóre wydatki są realizowane także w roku bieżącym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MirosławSekuła">Proszę o przedstawienie stanowiska Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WaldemarDługołęcki">Przedstawiliśmy już wcześniej część uwag, które dotyczyły wykorzystania rezerw celowych przez Ministerstwo Zdrowia. Dane te znalazły się także w naszej informacji. Chcę powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli nie dokonywała oceny wykonania wydatków w dziale 85 - Ochrona zdrowia, z budżetów wojewodów. Wykonanie wydatków w tym dziale było elementem oceny ogólnej, która była wystawiana poszczególnym wojewodom. W tej sprawie przedstawiliśmy Komisji szczegółowe informacje. Mogę państwu powiedzieć, że w każdym województwie znaleźliśmy jakieś nieprawidłowości w zakresie wykorzystania środków budżetowych. Nie były to jednak nieprawidłowości na tyle istotne, żebym je w tej chwili prezentował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania lub zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MirosławSekuła">W tej sytuacji przechodzimy do głosowania. Podkomisja zgłosiła wniosek o przyjęcie sprawozdania o wykonaniu budżetu państwa w części 83 - Rezerwy celowe - poz. 29, 37, 60, 62, 64 i 68. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 13 posłów, 1 był przeciwny, 7 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że sprawozdanie o wykonaniu budżetu w omawianym zakresie zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do głosowania nad sprawozdaniem o wykonaniu budżetu państwa w części 85 - Budżety wojewodów w zakresie działu 85 - Ochrona zdrowia. Podkomisja zgłosiła wniosek o przyjęcie tego sprawozdania. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 13 posłów, nikt nie był przeciwny, 8 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu państwa w części 85 - Budżety wojewodów w zakresie działu 85 - Ochrona zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do rozpatrzenia następnego punktu porządku obrad. Zajmiemy się teraz sprawozdaniem Komisji o projekcie uchwały Sejmu w sprawie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1999 r. oraz w przedmiocie absolutorium dla Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#MirosławSekuła">Projekt uchwały Sejmu w tej sprawie został przygotowany na wzór uchwały, którą Sejm przyjął w ubiegłym roku. Wszyscy otrzymali projekt tej uchwały. W pkt. 1 tej uchwały napisano: „Sejm RP przyjmuje sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1999 r.”. Pkt. 2 otrzymałby brzmienie: „Sejm RP udziela Radzie Ministrów absolutorium za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1999 r.”.</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#MirosławSekuła">W pkt. 3 znalazłby się następujący zapis: „Jednocześnie Sejm RP zwraca uwagę na istotne nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa w...”. Tu mamy miejsce na dokonanie odpowiednich wpisów. Przypomnę, że w trakcie prac nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa nasza Komisja nie przyjęła sprawozdania o wykonaniu inwestycji wieloletnich. W związku z tym w pkt. 3 powinien znaleźć się zapis: „- w zakresie realizacji inwestycji wieloletnich”. Pozostałe części budżetu zostały przyjęte. Powinniśmy rozstrzygnąć następujący problem. Wydaje się, że w uchwale absolutoryjnej powinniśmy w sposób lakoniczny wskazać części budżetowe, do których zgłaszać będziemy uwagi szczegółowe. Takie uwagi powinny znaleźć się w treści opinii lub dezyderatu Komisji. Możemy także od razu przedstawić nasze zastrzeżenia w sposób opisowy.</u>
          <u xml:id="u-61.9" who="#MirosławSekuła">Sprawozdanie o wykonaniu pozostałych części budżetu państwa zostało przyjęte. Nie oznacza to jednak, że w pkt. 3 nie mogą się znaleźć uwagi odnoszące się do tych części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MieczysławCzerniawski">W imieniu posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej będących członkami Komisji Finansów Publicznych chcę przedłożyć alternatywny projekt uchwały Sejmu. Przedstawię ten projekt, a następnie krótko go uzasadnię.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#MieczysławCzerniawski">Tytuł uchwały nie ulega zmianie. Pkt. 1: „Sejm RP nie przyjmuje sprawozdania z wy-konania budżetu państwa za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1999 r.”. Pkt. 2: „Sejm RP nie udziela Radzie Ministrów absolutorium za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1999 r.”. Pkt. 3: „Sejm RP stwierdza niewykonanie żadnego wskaźnika makroekonomicznego, które zostały uchwalone w budżecie na 1999 r.”.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#MieczysławCzerniawski">W uzasadnieniu tego projektu chciałbym przedstawić trzy argumenty. Przypomnę, że w uzasadnieniu rządowego projektu budżetu państwa na 1999 r. stwierdzono: „Budżet 1999 r. jest skonstruowany tak, żeby umożliwić realizację średniookresowych celów gospodarczych w postaci:</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#MieczysławCzerniawski">1) utrzymania wysokiego, długofalowego wzrostu gospodarczego w granicach 6 proc. rocznie,</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#MieczysławCzerniawski">2) tworzenia nowych miejsc pracy, obniżających poziom bezrobocia,</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#MieczysławCzerniawski">3) dalszego stabilizowania gospodarki, czego przejawem jest obniżenie inflacji.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#MieczysławCzerniawski">Polityka gospodarcza wynikająca z budżetu umożliwia utrzymanie w 1999 r. deficytu w obrotach bieżących poniżej 5 proc. Ten pułap jest uznawany za górną granicę bezpieczeństwa w odniesieniu do gospodarki o fundamentach makroekonomicznych charakteryzujących gospodarkę polską.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#MieczysławCzerniawski">Na podstawie sprawozdania przedstawionego przez rząd oraz analizy Najwyższej Izby Kontroli stwierdzam, że żaden z tych celów nie został osiągnięty. Określone w tych celach procesy gospodarcze poszły w odwrotnym kierunku, co jest bardzo niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#MieczysławCzerniawski">W budżecie na 1999 r. założono wzrost produktu krajowego brutto o 5,1 proc. Wykonanie wyniosło 4,1 proc. Wzrost nakładów na środki trwałe był zaplanowany na 14 proc. Wykonanie wyniosło 6,9 proc. Wzrost produkcji przemysłowej założony był na poziomie 7,5 proc. Wykonanie wyniosło 4,3 proc. Założono, że wzrost produkcji budowlanej wyniesie 10 proc. Wykonanie wyniosło 3 proc. Rentowność netto przedsiębiorstw miała osiągnąć 1,3 proc. Wykonanie wyniosło 0,1 proc. Wzrost eksportu miał wynieść 8,9 proc. W tym zakresie nie odnotowano wzrostu. W stosunku do 1998 r. eksport spadł o 2,9 proc.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#MieczysławCzerniawski">Deficyt na rachunku obrotów zagranicznych miał wynieść 7,8 mld dolarów. Deficyt osiągnął 11,6 mld dolarów. Deficyt obrotów w stosunku do produktu krajowego brutto miał wynosić 4,9 proc. Wykonanie wyniosło 7,4 proc. Inflacja w ujęciu grudzień do grudnia miała wynieść 8,1 proc., a osiągnęła 9,8 proc. Stopa bezrobocia była planowana na 9,4 proc., a wyniosła 13 proc. Dochody budżetowe planowano na 129,3 mld zł. Wykonanie wyniosło 125,9 mld zł. Deficyt sektora finansów publicznych zakładano na poziomie minus 2,5 proc., a osiągnął minus 3,2 proc. Takie są fakty. Te dane pokazują co uzyskał rząd w ramach realizacji budżetu na 1999 r. Realizacja założeń makroekonomicznych decyduje o rozwoju naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-62.10" who="#MieczysławCzerniawski">W ubiegłym roku Komisja Finansów Publicznych negatywnie oceniła wykonanie budżetu państwa w sześciu częściach. Przypomnę, że negatywną ocenę otrzymało Ministerstwo Kultury i Sztuki, Ministerstwo Skarbu Państwa, Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, Główny Urząd Ceł, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Fundusz Promocji Twórczości.</u>
          <u xml:id="u-62.11" who="#MieczysławCzerniawski">W wyniku oceny wykonania budżetu za 1999 r. niektóre komisje oraz podkomisje zaproponowały negatywną ocenę sprawozdań Ministerstwa Zdrowia, Funduszu Ochrony Środowiska, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Zakładów Ubezpieczeń Społecznych oraz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, inwestycji centralnych, Urzędu Nadzoru Funduszy Emerytalnych oraz Urzędu Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-62.12" who="#MieczysławCzerniawski">Ocena Komisji była bardzo łaskawa. Komisja negatywnie oceniła jedynie wykonanie budżetu w zakresie realizacji inwestycji centralnych. Taka jest suwerenna decyzja większości członków Komisji, którą opozycja szanuje. Jednak będziemy głośno mówić o tym, że posuwamy się w niebezpiecznym kierunku. Uważamy, że w ten sposób parlament pozbywa się swojej funkcji kontrolnej. Jak można przymykać oczy na to, co w 1999 r. zdarzyło się w Ministerstwie Zdrowia, Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i innych instytucjach, o których przed chwilą mówiłem? Przedstawione argumenty są powodem, dla którego składam alternatywny projekt uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MirosławSekuła">Za chwilę poddam pod dyskusję dwa projekty uchwał. Później przystąpimy do głosowania. Uważam, że dalej idący jest projekt zgłoszony przez posła Mieczysława Czerniawskiego. Jeśli ten projekt zostanie przyjęty, znajdzie się w sprawozdaniu Komisji. Jeśli zostanie odrzucony, będzie możliwość zgłaszania poprawek do drugiego projektu. Najpierw podejmiemy rozstrzygnięcia w sprawie zgłoszonych poprawek, a później przeprowadzimy głosowanie w sprawie przyjęcia projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MirosławSekuła">Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego mają uwagi do takiego sposobu procedowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zgodnie z regulaminem Sejmu uchwała w sprawie absolutorium musi zawierać dwa podstawowe elementy. Pierwszy dotyczy przyjęcia sprawozdania, a drugi udzielenia absolutorium. Na podstawie dotychczasowego przebiegu prac Komisji uważam, że w pierwszej kolejności powinna być głosowana uchwała o udzieleniu rządowi absolutorium. Jeśli ten wniosek nie zostanie przyjęty, można poddać pod głosowanie inne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Po przyjęciu uchwały należy zastanowić się nad zapisami, które powinny znaleźć się w pkt. 3. W tej chwili można powiedzieć, że w tym punkcie powinna znaleźć się uwaga dotycząca inwestycji wieloletnich.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Przypomnę, że odrzucony wniosek może być zgłoszony jako wniosek mniejszości. Od-rzucony przez Komisję projekt uchwały może stać się wnioskiem mniejszości, który w całości zostanie poddany pod głosowanie na plenarnym posiedzeniu Sejmu w pierwszej kolejności. Wnioski mniejszości mogą być różne. Stanowisko Komisji musi być jednoznaczne.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Z dotychczasowego przebiegu obrad wynika, że zaproponowano zawarcie w projekcie uchwały zapisu mówiącego o wystąpieniu istotnych nieprawidłowości przy realizacji inwestycji wieloletnich. Jeśli tak, Komisja powinna przyjąć sprawozdanie, udzielić rządowi absolutorium oraz zwrócić uwagę na istotne nieprawidłowości przy wykonaniu budżetu państwa w zakresie realizacji inwestycji wieloletnich.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli takie stanowisko zostanie przyjęte przez Komisję, nie ma przeszkód, żeby składane były wnioski mniejszości w sprawie dodania w pkt. 3 innych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MirosławSekuła">Czy poseł Mieczysław Czerniawski zgadza się na przyjęcie sposobu postępowania zaproponowanego przez Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MieczysławCzerniawski">W tym przypadku sposób postępowania nie ma żadnego znaczenia, gdyż dobrze wiem, jaki będzie wynik głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MirosławSekuła">Uznaję, że akceptuje pan zaproponowany sposób postępowania.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#MirosławSekuła">Z wypowiedzi przedstawicielki Biura Legislacyjnego zrozumiałem, że najpierw powinniśmy podjąć decyzję w sprawie pkt. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pierwsza decyzja powinna dotyczyć przyjęcia pkt. 1 i pkt. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MirosławSekuła">Dalszy sposób postępowania będzie uzależniony od decyzji, którą podejmiemy łącznie w sprawie tych punktów. Odrębnie rozpatrywać będziemy przyjęcie pkt. 3. Podejmiemy także decyzję w sprawie treści tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zrozumiałam, że wolą Komisji jest zwrócenie uwagi na pewne nieprawidłowości w zakresie realizacji inwestycji wieloletnich. Przed przystąpieniem do głosowania można zgłosić inne zastrzeżenia. Jeśli Komisja je przyjmie, zastrzeżenia te mogą zostać dołączone do treści pkt. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MirosławSekuła">Przed głosowaniem należy ustalić treść pkt. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Głosowanie powinno dotyczyć projektu uchwały. Treść pkt. 3 można ustalić w drodze głosowania. Można go także wynegocjować. Dotychczasowy przebieg prac Komisji wskazuje na zapis, który powinien znaleźć się w tym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MirosławSekuła">Na pewno pojawią się uwagi i propozycje dotyczące pkt. 3. W tej sytuacji proponuję, żebyśmy najpierw podjęli decyzję w sprawie przyjęcia pkt. 1 i pkt. 2. Później będziemy pracować nad pkt. 3.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#MirosławSekuła">Otwieram dyskusję nad zgłoszonymi projektami. Proszę o zgłaszanie się do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejWielowieyski">Propozycja posła Mieczysława Czerniawskiego daje nam przedsmak debaty sejmowej. Na pewno taka debata jest potrzebna. Opozycja ma prawo do krytykowania rządu. W 1999 r. sytuacja rzeczywiście była bardzo niekorzystna.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#AndrzejWielowieyski">Ośmielam się postawić tezę, że rządy jakiejkolwiek innej koalicji niewiele zmieniłyby wskaźniki, które przedstawił poseł Mieczysław Czerniawski. W końcu 1998 r. przyjmowaliśmy założenia budżetowe, które określały dochody i wydatki. Przypomnę, że w trakcie realizacji budżetu wydatki zostały zredukowane do poziomu 97,4 proc. W tym czasie byliśmy już świadomi, że kryzys rosyjski stawia nas w trudnej sytuacji. Załamanie rosyjskiego systemu finansowego musiało nieuchronnie wpłynąć na nasze przewidywania w zakresie obrotów zagranicznych ze Wschodem.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę zwrócić uwagę, że ostrożna, ale dość optymistyczna prognoza, która określała założenia budżetowe na 1999 r., sprawdzała się w pierwszych miesiącach roku. Poseł Mieczysław Czerniawski dość zręcznie ominął tę sprawę w swojej wypowiedzi, ale jedynym oczywistym sukcesem z 1999 r. było obniżenie średniej rocznej inflacji z założonych w budżecie 8,5 proc. do 7,3 proc. Dało to szansę na zwiększenie wydatków rzeczowych. Dzięki temu dysponenci budżetowi mieli więcej pieniędzy. Pracownicy zatrudnieni w sferze budżetowej otrzymali wynagrodzenie wyższe o ponad 1 proc.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#AndrzejWielowieyski">W pierwszych miesiącach 1999 r. kryzys rosyjski oraz mniej pomyślna koniunktura na Zachodzie nie miały tak dużego wpływu na naszą sytuację. Wszystko wyglądało dość pomyślnie. Sytuacja diametralnie zmieniła się na przełomie pierwszego i drugiego półrocza. Ta zmiana doprowadziła do osiągnięcia znacznie gorszych wyników w handlu zagranicznym, w inwestycjach, a także we wskaźniku inflacji. Zarzut dotyczący niezbyt trafnego przyjęcia wskaźników makroekonomicznych jest dla mnie zrozumiały. Bardzo łatwo jest sformułować taki zarzut. Należy jednak stwierdzić, że półtora roku temu nie było dostatecznych podstaw do zmiany założeń ekonomicznych. Twierdzę, że żaden rząd nie postąpiłby wtedy inaczej.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#AndrzejWielowieyski">Sądzę, że jest to ważne stwierdzenie, które upoważnia nas do przyjęcia sprawozdania o wykonaniu budżetu w 1999 r. oraz do udzielenia rządowi absolutorium.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#AndrzejWielowieyski">Poseł Mieczysław Czerniawski przypomniał, że w 1998 r. nie przyjęto sprawozdania z wykonania budżetu w sześciu częściach budżetowych. Sprawdziłem dokładnie, że w każdej z tych części sytuacja uległa wyraźnej poprawie. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę na nieprawidłowości występujące nadal w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Sądzę, że o tych nieprawidłowościach powinniśmy wspomnieć w dezyderacie Komisji. Dotyczy to zwłaszcza należności, które na skutek niedopilnowania zostały umorzone.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#AndrzejWielowieyski">Tego typu nieprawidłowości powinny zostać wytknięte. Jednak należy pamiętać, że skala tych nieprawidłowości była niewielka. W działaniach Funduszu nastąpiło wiele pozytywnych zmian, m.in. dzięki decyzjom podatkowym. Nie widzę powodów, które uzasadniałyby ostre potraktowanie tej części budżetu. Ta uwaga dotyczy także Ministerstwa Kultury, Funduszu Promocji Twórczości oraz Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#AndrzejWielowieyski">Zgadzam się, żeby uchwała Sejmu składała się z trzech zaproponowanych punktów. Opowiadam się jednak za tym, żeby do pkt. 3 wprowadzić zapis na temat istotnych nieprawidłowości do wykonania budżetu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ten zapis powinien znaleźć się przez zapisem na temat inwestycji wieloletnich. Zastrzeżenia odnoszące się do inwestycji nie budzą żadnych wątpliwości. Istotą problemu jest to, że od wielu lat w rządzie nie ma ośrodka, który we właściwy sposób planowałby założenia inwestycyjne, a później nadzorowałby i kontrolował ich wykonanie.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#AndrzejWielowieyski">Taki ośrodek powinien przyczynić się do sprawniejszej realizacji tych inwestycji. Przy istniejącym systemie nieuchronne jest występowanie przy inwestycjach różnego rodzaju nieprawidłowości, zwłaszcza przy inwestycjach z zakresu służby zdrowia. Przyjęcie w uchwale zapisu mówiącego o tych nieprawidłowościach jest dla mnie oczywiste, chociażby na skalę problemu. Nie mamy tu jednak do czynienia z problemami, które mogą nam grozić załamaniem budżetu, utraceniem płynności budżetowej lub zaburzeniami społecznymi. Mamy tu nieprawidłowości systemowe, które powodują częste naruszenia dyscypliny finansów. Występują także problemy dotyczące gospodarności.</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#AndrzejWielowieyski">Natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych sprawił nam w 1999 r. wiele kłopotów. Jego problemy były szeroko omawiane w mediach i różnych środowiskach. Te problemy były sprawą publiczną. Nie możemy ukryć tego problemu. Mówię o tym w imię rzetelności obowiązków, które wykonujemy w zakresie stanu finansów publicznych, a zwłaszcza dyscypliny finansów. Jest to także problem, który dotyczy prestiżu Sejmu. Problem dotyczy odbioru naszych decyzji przez społeczeństwo. Trzeba jasno powiedzieć, że społeczeństwo miało świadomość, iż w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych stało się coś złego. Nie udało się przeprowadzić reorganizacji. Nie prowadzono w odpowiedni sposób ewidencji. Nie było warunków do poprawienia skuteczności ściągalności składek. Nie chcę w tej chwili mówić o tym, kto i w jakim stopni jest za to odpowiedzialny. Wydaje się, że w kilku ostatnich latach w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych występowało wiele uchybień i niedociągnięć.</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#AndrzejWielowieyski">Na pewno rząd ponosi odpowiedzialność za sterowanie zmianami w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych oraz kontrolowanie sytuacji. Zakres tej odpowiedzialności jest bardzo szeroki. Najważniejsze dla mnie jest to, że w tym przypadku wystąpiło poważne zagrożenie dla finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-74.11" who="#AndrzejWielowieyski">Przypomnę, że Sejm musiał podjąć decyzję o udzieleniu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych wielomiliardowych pożyczek, co było kwestionowane. Wystąpiły tu bardzo poważne problemy, które nie były załatwiane w gabinetach. O tych problemach dyskutowano publicznie. Dlatego w uchwale Sejmu powinniśmy stwierdzić, że w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych stało się coś złego. Wystąpiły różnego rodzaju niedomogi organizacyjne i finansowe.</u>
          <u xml:id="u-74.12" who="#AndrzejWielowieyski">Musimy to wskazać, żeby nie narazić się na to, że zostaniemy uznani za ludzi niepoważnych. Robiliśmy wszystko, żeby zapewnić Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych płynność finansową. Udzieliliśmy mu wysokiej pożyczki. Wszyscy pamiętamy jakie były koszty. Na pewno pomogła nam w tych działaniach prywatyzacja. Warto pamiętać o tym, że przeszliśmy na system wydawania krótkoterminowych bonów skarbowych. Wcześniej nie było takiej potrzeby. Przypomnę, że krótkoterminowe bony skarbowe były powodem katastrofy finansów rosyjskich. Właśnie z tego powodu w Rosji doszło do kryzysu. Żeby ratować Zakład Ubezpieczeń Społecznych musieliśmy podjąć emisję 2,4 i 6-tygodniowych bonów skarbowych. W ten sposób ratowaliśmy płynność budżetu.</u>
          <u xml:id="u-74.13" who="#AndrzejWielowieyski">Przepraszam za długą wypowiedź, ale chciałem państwu przedstawić cały zakres występujących problemów. Zgłaszam wniosek o dodanie w pkt. 3 zapisu mówiącego o Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, przed zapisem dotyczącym realizacji inwestycji wieloletnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W zasadzie wypowiedź posła Andrzeja Wielowieyskiego dotyczyła problemów, o których chciałam powiedzieć. Chciałam przedstawić problemy dotyczące realizacji wskaźników makroekonomicznych,. Trudno jednak jest mi solidaryzować się z wnioskiem zgłoszonym przez pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że argumenty w sprawie zgłoszonych wniosków zostały już przedstawione. Za chwilę będę musiał opuścić posiedzenie. Proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności w dalszej części posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PawełArndt">W tej sytuacji chcę zadać panu pytanie. Czy posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej mogliby poprzeć uchwałę Sejmu, jeśli w trakcie dalszych prac nadalibyśmy jej nieco inny kształt? Mam na myśli zmiany polegające na rozbudowaniu pkt. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jest mi bardzo przykro, ale nie będziemy mogli poprzeć takiej uchwały. Nie zmienimy podjętej w tej sprawie decyzji. Nasze stanowisko jest wynikiem oceny całego budżetu oraz funkcjonowania rządu w 1999 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MirosławSekuła">Teraz kontynuować będziemy dyskusję nad zgłoszonymi projektami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejWoźnicki">Chciałbym wyjaśnić niektóre problemy. Szkoda, że poseł Mieczysław Czerniawski nie mógł dłużej uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu. Zacznę od tego, że w pracach nad sprawozdaniem z wykonania budżetu za 1997 r. osobom odpowiedzialnym za wykonanie tego budżetu nie przedstawialiśmy zarzutu o to, że w 1997 r. miała miejsce powódź. Byłoby to absurdem. Uważam, że w podobnych kategoriach możemy rozważać to, co wydarzyło się w Rosji w końcu 1998 r. Skutki tych wydarzeń miały wpływ na funkcjonowanie naszej gospodarki w 1999 r. Wszyscy dobrze wiemy w jakim stopniu katastrofa walutowa w Rosji odbiła się na polskim eksporcie do Rosji. Mam nadzieję, że taka katastrofa ominie nasz kraj. Trzeba wyrazić szacunek dla twardych decyzji, które były podejmowane przez Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejWoźnicki">Poseł Andrzej Wielowieyski przedstawił pewne racje. Być może byłyby one uzasadnione, gdyby nie fakt, że poziom ściągalności składek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych został ustalony przez ministra finansów w 1998 r. Ta decyzja w znacznym stopniu zaważyła na wykonaniu budżetu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ówczesny prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Stanisław Alot dość długo prowadził w tej sprawie spór z ministrem finansów. Niestety, były to działania bezskuteczne. Myślę, że zdarzenia losowe nie powinny być okazją do szukania winnych. Myślę, że w najbliższym czasie będziemy wspólnie odbudowywać stosunki handlowe z Rosją, co miało już miejsce podczas ostatniej wizyty prezydenta RP oraz przedstawicieli rządu w Rosji. Będziemy to robić w interesie naszego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekWagner">Dyskusja powinna doprowadzić nas do jakichś wniosków. Sądzę, że w tej chwili toczymy jałową dyskusję. Nie mogę jednak przemilczeć sprawy, o której mówił poseł Andrzej Wielowieyski oraz poseł Andrzej Woźnicki. Całe zło, które zdarzyło się w polskiej gospodarce, chcą państwo wytłumaczyć kryzysem rosyjskim. Przypomnę, że ten sam kryzys dotykał gospodarki Czech i Węgier, lecz nie miał na nie zbyt dużego wpływu. Takie twierdzenie przypomina mi czasy studenckie. Na obozie wojskowym na wszystko było jedno lekarstwo. Jeśli komuś coś się stało, przepisywano mu chodzenie w trampkach. Teraz wszystko zwala się na kryzys rosyjski.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MarekWagner">Na pewno nikt nie potrafiłby zaradzić negatywnym skutkom kryzysu rosyjskiego dla gospodarki. Jednak można było przynajmniej podjąć próbę złagodzenia tych skutków. Przede wszystkim chodzi nam o to, że nie podjęto żadnych kroków w celu złagodzenia skutków tego kryzysu. Nie ulega to żadnej wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#MarekWagner">W dniu wczorajszym Komisja przyjęła sprawozdanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o wykonaniu budżetu w 1999 r. Komisja uznała, że wszystko było w porządku. Wydaje się, że z punktu widzenia wypełniania obowiązków przez członków Komisji Finansów Publicznych było to nieprzyzwoite. Badałem wykonanie wszystkich budżetów w okresie transformacji. Do tej pory nie zdarzyło się jeszcze, żeby jakaś instytucja zmarnotrawiła 4 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#MarekWagner">Uchwaliliśmy ustawę o finansach publicznych. Przewidziano w niej sankcje za niegospodarność, za złe wykorzystywanie środków budżetowych. Zwracam uwagę na to, o jakich kwotach mówi się w tych przepisach. Powołuje się rzeczników dyscypliny finansów publicznych. W tym przypadku ktoś zmarnował 4 mld zł. Poseł Andrzej Woźnicki uważa, że stało się tak dlatego, że minister finansów wyznaczył wyższą ściągalność składek niż była możliwa. Jaka jest obecnie ta ściągalność? Wcale nie jest mniejsza, ale obecny prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jakoś sobie z tym radzi.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#MarekWagner">Przypomnę, że prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powiedział w Sejmie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest gotowy do wdrożenia reformy. Zlikwidowano funkcjonujący system ręcznego zliczania składek, wierząc w komputeryzację. Dzięki temu powstały koszty w wysokości 4 mld zł. Nie będę państwu mówił co można było zrobić za te środki. Zmusiło to do pośpiesznego poprawiania prawa.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#MarekWagner">Przyjął się zwyczaj gmatwania finansów publicznych. Obecnie były minister finansów robi z tego zarzut wobec nowego ministra. Jednak minister Bauc nauczył się tego od ministra Balcerowicza, choć udoskonalił wcześniej stosowane sposoby. Pojawiły się nowe definicje dotyczące np. budżetu ekonomicznego. Waloryzacja jest odliczana jako zobowiązanie. W gruncie rzeczy o to właśnie chodzi w deficycie. Te środki są na rynku i mają określoną siłę nabywczą.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#MarekWagner">Mały deficyt budżetowy ma działać na obniżenie salda obrotów bieżących. W przyszłym roku emerytom mamy przekazać 3 mld zł w formie waloryzacji. Te środki będą miały decydujący wpływ na sytuację. Uważam, że do uchwały Sejmu należy wpisać to, co zaproponował poseł Andrzej Wielowieyski. Gdybyśmy w ogóle nie zauważyli, że coś stało się w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, byłaby to nieprzyzwoitość wobec osób, które płacą składki. Nie można na ten problem patrzeć politycznie. Nie poprzemy tej uchwały, gdyż mamy zasadnicze powody, żeby poprzeć projekt zgłoszony przez posła Mieczysława Czerniawskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MirosławPietrewicz">Na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych nie mieliśmy czasu na przeprowadzenie generalnej debaty na temat wykonania budżetu. Poruszyłem ten problem na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji, ale nie został on podjęty. Sądzę, że właśnie w tej chwili mamy namiastkę takiej debaty.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MirosławPietrewicz">W debacie generalnej można byłoby się ustosunkować do wpływu kryzysu rosyjskiego na polską, a nawet na czeską gospodarkę. Warto zaznaczyć, że Czesi nie powołują się na skutki kryzysu rosyjskiego. Tylko my twierdzimy, że skutki te dotknęły naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#MirosławPietrewicz">Poseł Mieczysław Czerniawski w syntetyczny sposób ujął wątpliwości, które pojawiają się także w moim Klubie, w sprawie wykonania budżetu państwa w 1999 r. W pełni solidaryzuję się z przedstawionymi przez pana posła uwagami.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#MirosławPietrewicz">Nie jest dla mnie zrozumiałe stanowisko Komisji Zdrowia, która oceniała sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w części dotyczącej Ministerstwa Zdrowia wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli. Komisja podzieliła ocenę Najwyższej Izby Kontroli, że minister zdrowia wydał 239 mln zł na centralne zakupy leków i leczniczych środków technicznych z naruszeniem zasady legalności. Komisja podzieliła także zarzut, że minister nielegalnie wydatkował 49,3 mln zł na świadczenia zdrowotne w zakładach prowadzonych przez kościelne osoby prawne.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#MirosławPietrewicz">Minister wydał nielegalnie ok. 290 mln zł. Jednak Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu przez ministra. W tej opinii istnieje logiczna sprzeczność. Rozumiem, że w tym przypadku nie możemy liczyć na logikę. W związku z tym chcę zaproponować, żeby te dwa zastrzeżenia zostały wpisane do pkt. 3 uchwały, w którym wskazujemy istotne nieprawidłowości przy wykonaniu budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#MirosławPietrewicz">Zapis powinien otrzymać brzmienie: „Nielegalne wydatkowanie przez ministra zdrowia 239 mln zł na tzw. centralne zakupy leków oraz 49,3 mln zł na świadczenia zdrowotne w zakładach prowadzonych przez kościelne osoby prawne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejPęczak">Jestem ekonomistą. Patrzę na decyzje, które podejmuje Komisja. Podejrzewam, że kiedy będę mówił o tym, co tu się działo, osoby profesjonalnie zajmujące się ekonomią nie zrozumieją, dlaczego mogłem uczestniczyć w podejmowaniu takich decyzji.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#AndrzejPęczak">Bez względu na to, po której stronie zajmujemy miejsca, pewne sprawy są oczywiste. Nie możemy zaprzeczać faktom. Poruszono problem wskaźników ekonomicznych. Proponuję, żebyśmy wzięli stenogramy z dyskusji nad projektem budżetu na 1999 r. W tej dyskusji twierdziliśmy, że proponowane wskaźniki są nierealne w świetle wiedzy, którą wtedy posiadaliśmy. Już wtedy było wiadomo, że przyjęty w założeniach budżetowych wskaźnik inflacji nie będzie możliwy do wykonania. Założenie to przyjęto tylko po to, żeby budżet był bardziej restrykcyjny.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#AndrzejPęczak">Spowodowało to określone konsekwencje. W tym roku płacimy emerytom i rencistom waloryzację, gdyż nie uwzględniono tego, co było oczywiste. Dokładnie taką samą sytuację mamy w roku bieżącym. W trakcie prac nad projektem budżetu na 2000 r. wszyscy dobrze wiedzieli, że nie ma możliwości wykonania zakładanego wskaźnika inflacji. Jednak Sejm uchwalił budżet przyjmując proponowane założenia.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#AndrzejPęczak">Przypomnę, że rząd przewidywał, iż dolar będzie miał wartość 4,05 zł. Są to bardzo niebezpieczne tendencje, które później odbijają się na gospodarce. Jeśli nie zdarzy się nowy kryzys rosyjski, poseł Andrzej Wielowieyski nie będzie mógł zrzucić na niego odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#AndrzejPęczak">Złotówka nadal jest przeszacowana ponad swoją wartość. Wszystkie światowe instytucje ekonomiczne mówią, że może nas uratować jedynie dewaluacja złotówki i to nawet o 15 proc. Dodam, że w tej sprawie nie decyduje wolny rynek. To instytucje państwa podejmują decyzje o dewaluacji i poziomie wartości swojej waluty. W tej sprawie państwo podejmuje decyzje ekonomiczne. Można o tym przeczytać w podręcznikach do ekonomii dla szkoły średniej.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#AndrzejPęczak">Jeśli nie przeprowadzimy dewaluacji w tej chwili, później będziemy musieli ją przeprowadzić w znacznie większym stopniu. Mówię o tym w kontekście wskaźników, które zostały przyjęte w budżecie na 2000 r. Wynikały one jednak z błędnych wskaźników makroekonomicznych, które zostały przyjęte w 1999 r. Szykuje się kryzys, gdyż po pierwszej dewaluacji, nastąpi druga.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#AndrzejPęczak">Wtedy minister finansów będzie zmniejszał koszty i wydatki. Nikt nie będzie myślał o tym, żeby emerytom i rencistom wypłacić dodatkowe środki ze względu na to, że podjęto złe decyzje przy planowaniu wskaźników makroekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#AndrzejPęczak">Na pewno kryzys rosyjski miał wpływ na sytuację w Polsce. Należy jednak pamiętać o tym, że sami doprowadziliśmy do pogorszenia stosunków z Rosją. Przypominam rozporządzenie Rady Ministrów ze stycznia 1998 r. Trzeba powiedzieć jasno, że to nie sytuacja w Rosji, lecz błędy w polityce gospodarczej i błędne decyzje rządu doprowadziły do sytuacji, która znalazła swoje odbicie w budżecie na 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#AndrzejPęczak">Po długiej dyskusji o sytuacji w Ministerstwie Gospodarki przyjęliśmy jego sprawozdanie o wykonaniu budżetu. Rozumiemy, że w tej chwili ministerstwo realizuje programy restrukturyzacji górnictwa i hutnictwa. Miało to wpływ na pozytywną ocenę wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-83.9" who="#AndrzejPęczak">Jednak zupełnie nie rozumiem decyzji Komisji w sprawie przyjęcia sprawozdania o wykonaniu budżetu przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Nie rozumiem także decyzji w sprawie wykonania budżetu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zbiera składki i przekazuje je kasom chorych. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powiedział na wczorajszym posiedzeniu Komisji, że ściągalność składek na ubezpieczenie zdrowotne wynosi 96,7 proc.</u>
          <u xml:id="u-83.10" who="#AndrzejPęczak">Natomiast 9 kas chorych otrzymało informację, że ściągalność ich składek jest bliska 80 proc., w związku z czym zabiera się im 30–50 mln zł miesięcznie. Dość łatwo jest to policzyć. Jeśli ściągalność składek w 9 kasach chorych wynosi ok. 80 proc., a ściągalność w całym kraju osiąga 96,7 proc. to ściągalność w pozostałych 7 kasach chorych powinna wynosić ok. 130 proc. W dniu wczorajszym otrzymaliśmy takie informacje, a Komisja spokojnie udzieliła Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych absolutorium.</u>
          <u xml:id="u-83.11" who="#AndrzejPęczak">Następny problem dotyczy Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Mamy tu podobny problem jak w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Nie będę tej sprawy omawiał. Muszę stwierdzić, że zaszokowały mnie wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia. Pan minister powiedział wyraźnie, że jest złe prawo i nie ma rozporządzeń. Spowodowało to konieczność złamania prawa przez ministra. Komisja przyjmuje taką informację i opowiada się za udzieleniem absolutorium.</u>
          <u xml:id="u-83.12" who="#AndrzejPęczak">Ministerstwo Skarbu Państwa ma wszystko na sprzedaż. Sprzedano majątek za 13 mld zł, chociaż może udałoby się go sprzedać za 20 mld zł. Przyjmujemy informację, że 8 mld zł wydano na różne opłaty. Te środki po prostu przejedzono. Te pieniądze miały być przeznaczone na restrukturyzację długu zagranicznego. Zakładano, że pieniądze z prywatyzacji będą przeznaczane na restrukturyzację gospodarki, a nie na odsetki dłużne.</u>
          <u xml:id="u-83.13" who="#AndrzejPęczak">Majątek sprzedaje się tylko raz. Pieniądze także wydaje się tylko raz. Później kasa jest pusta. Tych pieniędzy już nie będziemy mieli. Przypomnę, że bez względu na to, jaki będziemy mieli rząd, w 2001 r. trzeba będzie spłacać dług zagraniczny. Zachęcam, żeby wszyscy obliczyli jakie było zadłużenie państwa w stosunku do produktu krajowego brutto w 1996 r., a jakie jest obecnie. Liczby nie kłamią. Pokaże to jasno w jakim miejscu jesteśmy, właśnie w wyniku złego planowania i obrony wykonania uchwalonego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-83.14" who="#AndrzejPęczak">Po sprzedaży całego majątku pozostanie nam tylko dewaluacja złotówki. Poddaję to pod rozwagę osób, które zarządzają polską gospodarką. W tej chwili środki uzyskane ze sprzedaży majątku służą do obrony przez dewaluacją złotówki.</u>
          <u xml:id="u-83.15" who="#AndrzejPęczak">Na początku 1999 r. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pracowało 549 osób. W końcu roku pracowały już 622 osoby. Wszyscy opowiadaliśmy się za odchudzeniem administracji. Proszę zobaczyć, w jakim stopniu rozrosła się administracja po przeprowadzeniu reformy państwa. Dobrze widać to na przykładzie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-83.16" who="#AndrzejPęczak">Chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem. Kancelaria Senatu finansuje Wspólnotę Polską. Nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, ile środków publicznych jest w dyspozycji tej organizacji. Rozumiem, że Najwyższa Izba Kontroli nie zajmowała się tą sprawą. Wiemy, że Wspólnota Polska dostawała pieniądze od Ministerstwa Edukacji Narodowej, Kancelarii Senatu, a także z innych źródeł. Nie mieliśmy możliwości, żeby dowiedzieć się w jaki sposób Wspólnota Polska wydaje pieniądze publiczne. Jednak Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu. Budżet z 1999 r. w decydujący sposób wpłynął na kształt budżetu na 2000 r. Będzie miał także znaczący wpływ na budżet na 2001 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JacekTworkowski">W tej chwili dyskutujemy nad projektem uchwały Sejmu. Zaproponowano, żeby dyskusja została podzielona na dwie części. W tej chwili omawiamy dwa pierwsze punkty uchwały, która została przedstawiona w dwóch wersjach. Jeśli tak, to nie rozumiem kolejnych wypowiedzi. Oczekuję, że pan przewodniczący zareaguje na to, żeby wypowiedzi dotyczyły omawianej sprawy. Na pewno możemy odbyć szerszą dyskusję przy omawianiu pkt. 3, do którego zaproponowano dodanie nowych zapisów. Jednak w tej chwili mówimy o przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdania. Dyskusja na ten temat już się odbyła. Kolejne wypowiedzi przedłużają nasze posiedzenie i nie wnoszą nic nowego w sprawach, których dotyczyć będzie nasza decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MirosławSekuła">Mamy jeszcze dalsze zgłoszenia, w związku z czym kontynuować będziemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanKulas">O absolutorium trzeb dyskutować w sposób rzeczowy i bez emocji, żeby do tych debat można było wrócić w przyszłości. Są pewne dokonania i sukcesy, a także potknięcia i błędy. Zawsze mogą się one zdarzyć przy prowadzeniu polityki społeczno-gospodarczej. Musi cieszyć odnotowany w sprawozdaniu o wykonaniu budżetu wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc. Z drugiej strony nie udało się wykonać założonego wzrostu na poziomie 5 proc. Na pewno cieszy nas duży napływ zagranicznego kapitału inwestycyjnego. Martwi nas jednak duży wzrost bezrobocia. Jest to poważny problem społeczny.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#JanKulas">Pozytywnie należy ocenić koniunkturę ekonomiczną w kraju. Jednak wiele osób martwi wzrost stóp procentowych. To wszystko wpisuje się w plan finansowo-rzeczowy. Czytam raporty i opinie Banku Światowego, Unii Europejskiej oraz międzynarodowych ekspertów. Wynika z nich, że Polska jest liderem regionu. Polska jest stawiana jako wzór. Taka jest ocena ekspertów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#JanKulas">Posłowie opozycji mogą mieć w tej sprawie inne zdanie. Rozumiem, że posłowie opozycji znają te materiały, jednak w tym przypadku przyjęli inną taktykę. Patrzę na problem absolutorium z obu stron. Na ten temat odbyły się generalne debaty. Zmartwiła mnie wypowiedź posła Andrzeja Wielowieyskiego. Na posiedzeniu podkomisji debatowaliśmy na temat wykonania budżetu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Gdyby w trakcie tej dyskusji pojawiły się wszystkie argumenty, które przedstawiano w dniu dzisiejszym, może w nieco inny sposób widzielibyśmy tę sprawę. Jednak tak się nie stało. Można to sprawdzić w stenogramie.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#JanKulas">Niewielu posłów interesowało się polityką społeczną. Przez kilka tygodni przygotowywałem się do tej debaty, gdyż byłem koreferentem. Jednak mówiłem do kilku osób, które okazały zainteresowanie problemami społecznymi. W posiedzeniu uczestniczyło niewielu posłów opozycji.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#JanKulas">Przejdę teraz do spraw szczegółowych. W trakcie dyskusji pokazaliśmy problemy, które w 1999 r. przeżywał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Mówiliśmy m.in. o umowie za-wartej z firmą „Prokom”. Braliśmy pod uwagę wszystkie zdarzenia. Jednak w działalności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dostrzegliśmy pozytywne zjawiska. W drugim półroczu znacznie poprawiona została ściągalność składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. W tym czasie ściągalność była zbliżona do poziomu z 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-86.5" who="#JanKulas">Pojawiły się także pierwsze efekty programu naprawczego. Niektórzy z nas dostrzegli to. wszyscy posłowie zgodzili się, że w tej chwili Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest w stanie ściągnąć składek od takich przedsiębiorstw jak Polskie Koleje Państwowe oraz od kopalń i hut. Należności z tego tytułu przekraczają 2 mld zł. zauważono jednak elementy pozytywne, które się utrwalają. Właśnie dlatego Komisja przyjęła sprawozdanie o wykonaniu budżetu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, pomimo wystąpienia istotnych zastrzeżeń, które nie miały generalnego wpływu na wykonanie budżetu. Można się zastanawiać, czy osiągnięcie dochodów z prywatyzacji na poziomie 13 mld zł jest sukcesem, czy niepowodzeniem. Jednak w tym przypadku należałoby dyskutować o polityce i kierunkach prywatyzacji. W sferze realizacji planu finansowego jest to niewątpliwy sukces.</u>
          <u xml:id="u-86.6" who="#JanKulas">W Urzędzie Nadzoru Funduszy Emerytalnych pojawił się środek specjalny. Osiągnięte dochody wyniosły prawie 45 mln zł. Czy można to uznać za niepowodzenie? Jednak o tym sukcesie nie wspomniano w debacie. Na pewno ten sukces nie jest trwały. Na wszystkie problemy trzeba patrzeć z różnych stron.</u>
          <u xml:id="u-86.7" who="#JanKulas">Posłowie opozycji mówili o podwyżkach rent i emerytur oraz wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. Planując budżet mieliśmy nadzieję, że te podwyżki będą większe. Jednak wzrost gospodarczy był niższy od zaplanowanego. Wspominano o zadłużeniu. Tu także pojawił się sukces. W tym zakresie odnotowaliśmy pewne oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-86.8" who="#JanKulas">Jednak można zapytać, po kim spłacamy te długi? Wszyscy będziemy je spłacać w ciągu najbliższych 10 lat i to w coraz większych kwotach. Teraz spłacaliśmy ok. 18 mld zł. W przyszłym roku spłacimy ok. 22 mld zł. Te długi są poważnym problemem dla każdego budżetu. Opowiadam się za udzieleniem rządowi absolutorium. Mam świadomość, że do niektórych części zgłaszane były uwagi i istotne zastrzeżenia. Trzeba jednak spojrzeć na sprawy obiektywnie. Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych i Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych należy się pewna premia. W tym zakresie powinniśmy także zdobyć się na pozytywną ocenę.</u>
          <u xml:id="u-86.9" who="#JanKulas">Niektórzy posłowie zgłaszali uwagi do trybu prac nad sprawozdaniem z wykonania budżetu. W tej sprawie byłem sceptyczny. Zaproponowany sposób działania wzbudzał wątpliwości, czego nie ukrywałem. W tej chwili mój pogląd w tej sprawie jest bardziej dojrzały i przemyślany. Na podstawie udziału w pracach podkomisji, która zajmowała się polityką społeczną stwierdzam, że ten system pracy jest sprawny, racjonalny i skuteczny. Będę się opowiadał za tym, żeby taki tryb pracy przyjąć także przy rozpatrywaniu projektu budżetu państwa na 2001 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MirosławSekuła">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Jacka Tworkowskiego. Rzeczywiście dyskusja wyszła poza zakres omawianej uchwały. W początkowej fazie dyskusji posłowie mieli w tym zakresie dość dużą swobodę. W związku z tym nie chciałem ograniczać wypowiedzi kolejnych mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ZygmuntBerdychowski">Odnoszę wrażenie, że bez względu na to, jak wiele przedstawimy faktów świadczących o tym, że sytuacja w ubiegłym roku była specyficzna i niezwykle trudna, posłowie opozycji już wcześniej byli przygotowani do zgłoszenia wniosku o nie udzielenie rządowi absolutorium. Nie można się temu dziwić.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#ZygmuntBerdychowski">Jednak nie można ograniczać się tylko do sprzeciwu. Taka opozycja sama siebie pozbawia możliwości wpływu na merytoryczne decyzje, dotyczące m.in. udzielenia absolutorium rządowi. Minister skarbu państwa wykonał w 1999 r. plan finansowy. Osiągnął wyższe przychody, wydając na to mniej środków niż zaplanowano. Przebieg procesu prywatyzacji w 1999 r. nie budzi większych zastrzeżeń. Trudno jest dać wiarę wypowiedziom, które sugerują, że w Ministerstwie Skarbu Państwa wystąpiły jakieś negatywne zjawiska, związane z realizacją budżetu.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#ZygmuntBerdychowski">Apeluję o to, żeby posłowie opozycji zgłaszali swoje zastrzeżenia w sposób wyważony. Wszyscy dobrze wiedzą, że wszystko, co stało się w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, nie było tylko wynikiem tego, że prezesem był Stanisław Alot. W 1999 r. podjęliśmy się przeprowadzenia historycznych reform, które powinny być przeprowadzone znacznie wcześniej. Wyłącznie z tego powodu, że reform nie przeprowadzono wcześniej, byliśmy zmuszeni do równoczesnego przeprowadzenia kilku bardzo trudnych operacji. Nie można lekko przejść nad prawdziwą przyczyną niepełnego wykonania wszystkich założeń budżetu państwa w 1999 r. Ten, kto tak robi, wykazuje się brakiem wiedzy o sprawach, które zdarzyły się w Polsce w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#ZygmuntBerdychowski">W 1999 r. podjęliśmy historyczne dzieło przebudowy sfery budżetowej. Na pewno to dzieło wymaga poprawy. Na pewno ten, kto podejmuje wiele reform, nie może powiedzieć, że wszystko zrobił bardzo dobrze. Okazało się np., że wiele trzeba zmienić w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Gdybyśmy wspólnie z posłami opozycji dyskutowali o tym, co należy poprawić, mogłoby to doprowadzić do efektów i wniosków merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#ZygmuntBerdychowski">Jednak opozycja nie chce na ten temat dyskutować. Ogranicza się wyłącznie do negacji. Uważa, że w 1999 r. w Polsce nic ważnego się nie wydarzyło. Osiągnięty wskaźnik wzrostu gospodarczego usytuował nas w czołówce krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Jednak opozycja uważa, że ten wskaźnik jest zdecydowanie za mały. Na świecie nie wydarzyło się nic ważnego, więc ten wskaźnik powinien być wyższy. Trzeba jasno powiedzieć, że był to duży sukces.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#ZygmuntBerdychowski">Posłowie opozycji zapominają o sytuacji przemysłu ciężkiego, którego sami nie zaczęli reformować. Z tego tytułu powstały nadzwyczajne wydatki i straty. Nie są one wyłącznie wynikiem złej polityki gospodarczej prowadzonej przez naszą koalicję. Ogólne zadłużenie górnictwa zwiększyło się w ubiegłym roku o ponad 3 mld zł. W chwili obecnej wynosi ono ponad 20 mld zł. Jest to wynik procesu, który trwa od wielu lat. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stał się zakładnikiem tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#ZygmuntBerdychowski">Posłowie opozycji powinni pamiętać zwłaszcza o tym, że duże koszty obsługi długu publicznego są w znacznej części rezultatem tego, że przejmujemy zobowiązania, które zostawiła nam wasza formacja. W roku bieżącym spłacamy 18 mld zł. Nie można zapomnieć o tym, że co najmniej 2/3 tej kwoty stanowią zobowiązania przejęte po 1990 r. Co najmniej 12 mld zł stanowi dług, który wy zaciągnęliście.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#ZygmuntBerdychowski">Dyskutujemy o powodach naszego niepowodzenia w 1999 r. Niepowodzenie jest wynikiem nieosiągnięcia ambitnego celu, którego realizację założyliśmy na początku 1999. Dyskutując o tych niepowodzeniach należy spojrzeć w przeszłość i w miarę obiektywnie ocenić przyczyny, które je spowodowały. Posłowie opozycji nie wykazują żadnego obiektywizmu. Jednak bez tego niemożliwa jest rzetelna dyskusja o tym, czy w 1999 r. przy wykonaniu budżetu popełnione zostały istotne błędy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MirosławSekuła">Do tej pory nie zamykaliśmy listy mówców. W tej chwili mam jeszcze dwa zgłoszenia do dyskusji. Proponuję, żeby po tych wystąpieniach zamknąć dyskusję. Po zakończeniu dyskusji wysłuchamy jeszcze wypowiedzi pani minister. Czy wyrażają państwo zgodę na taki sposób postępowania? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że propozycja została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MarekOlewiński">Nie zgłaszałbym się do głosu, gdyby nie wypowiedź posła Zygmunta Berdychowskiego. Zostałem do tego sprowokowany. Jak zwykle, była to wypowiedź polityczna, a nie merytoryczna. Jest mi przykro, że zabieram państwu czas, ale w tej sytuacji nie mogę milczeć.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#MarekOlewiński">Nie sprzeciwiamy się bez powodu. W trakcie dyskusji w różnych komisjach oraz w Sejmie wypowiadamy się merytorycznie, a nie politycznie. Pokazaliśmy wszystkie niedociągnięcia i słabe strony wykonania budżetu w 1999 r. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji właśnie tym się zajmujemy. Nie zajmujemy się historią. Mówimy o wykonaniu budżetu w 1999 r. Widzę, że nasze merytoryczne argumenty nie trafiają do niektórych posłów. W związku z tym proponuję, żeby treść projektu uchwały zgłoszonej przez posła Mieczysława Czerniawskiego dostarczyć wszystkim posłom przed ostatecznym głosowaniem. Proponuję, żeby do czasu dostarczenia tego projektu posłom zarządzić przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekWagner">Ja także nie zabierałbym ponownie głosu w dyskusji, gdyby nie sprowokował mnie do tego poseł Zygmunt Berdychowski. Pewne sprawy wymagają wyjaśnienia. Długi zaciągnięte za czasów Edwarda Gierka ciążą na państwie i na gospodarce. Nie ulega to wątpliwości. Jednak nie mówimy o narastaniu tego długu. Nie jest to podstawowym problemem dla finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#MarekWagner">Spłaty zadłużenia i obciążenia budżetu z tego tytułu są od kilku lat dokładnie zaprogramowane. Jest to sztywny wydatek, z którym nie mamy żadnego problemu. Najważniejszym problemem nie jest także gospodarka. Główny Urząd Statystyczny podał, że produkt krajowy brutto wzrósł w I kwartale prawie o 6 proc. Największe problemy powodują nieprawidłowości w finansach publicznych. Prowadzona była rabunkowa gospodarka w zakresie finansów. Koszty przerzucano na następny rok. Zarzucił nam pan, że nie jesteśmy konstruktywni. W ubiegłym roku proponowałem zmianę wskaźników makroekonomicznych. Uważałem, że wskaźnik inflacji był zaniżony. Jednak moja propozycja została odrzucona. Pan także głosował za jej odrzuceniem. Spowodowało to, że w przyszłym roku waloryzacja rent i emerytur będzie musiała wyrównać niedoszacowanie tego wskaźnika w ubiegłym roku. Jest to po prostu sposób na zaciąganie długów. Zaciąganiem długów jest również emisja papierów wartościowych i obligacji. W ten sposób koszty są przerzucane na następny rok. W tej chwili dotyczy to ok. 5 mld zł. W przyszłym roku najprawdopodobniej trzeba będzie przeprowadzić dwie waloryzacje emerytur i rent, co spowoduje koszty na poziomie następnych 5 mld zł. Dane na ten temat podawała „Rzeczpospolita”.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#MarekWagner">Do problemów zadłużenia dochodzą problemy, które w ubiegłym roku miał np. prezes Alot. Nie mam pretensji do wydatków związanych z dotacjami dla Polskich Kolei Państwowych. Wszyscy wiemy, że kolej nie może stanąć. Nie jest to sytuacja zawiniona. O sytuacji kolei decydują zaszłości. Nie możemy jednak patrzeć przez palce na to, co zostało zawinione. Szukamy oszczędności w budżecie. Nie jest prawdą, że deficyt ma być mały po to, żeby zmalało saldo obrotów bieżących. Chodzi o to, że koszty finansowania deficytu w Polsce są najwyższe w Europie.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#MarekWagner">Wspomniano o bardzo dobrych ocenach polskiej gospodarki przez ekspertów zagranicznych. Taka ocena jest najbardziej korzystna dla inwestorów zagranicznych. To oni najbardziej boją się skokowej dewaluacji. Boją się, że dolary, które inwestując w Polsce kupowali po 4,5 zł, będą musieli odkupić po 6 zł. Jeśli popatrzymy realnie na polską gospodarkę, taka dewaluacja jest możliwa. Nie ulega wątpliwości, że dojdzie do dewaluacji złotówki na poziomie 25 proc. W tej sytuacji nie można bagatelizować nieprawidłowości przy wykonaniu budżetu. Były minister finansów przedstawił wszystkim posłom wykaz ustaw szkodliwych dla finansów publicznych. Przedstawił skutki funkcjonowania tych ustaw. Czy możemy podejść pozytywnie do tej propozycji, jeśli widzimy, że zmarnotrawiono 4 mld zł, co nie powoduje żadnej reakcji. Prezesowi Alotowi już nic się nie stanie. Obecnie jest tam, gdzie powinien być, czyli daleko od pieniędzy publicznych. Po prostu nie potrafił nimi gospodarować.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#MarekWagner">W związku z tym będziemy proponować dodanie w pkt. 3 dodatkowych zapisów. Jednocześnie proszę, żeby każdy wniosek był traktowany odrębnie. Może któraś z naszych propozycji zostanie przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MirosławSekuła">Uważam, że nie mogę spełnić prośby o dostarczenie posłom drugiego projektu uchwały. Przyjęliśmy taką procedurę, że będziemy głosować nad projektem uchwały Sejmu, który państwo otrzymali. Jeśli ten projekt zostanie przyjęty, propozycja zgłoszona przez posła Mieczysława Czerniawskiego stanie się wnioskiem mniejszości. Wnioski mniejszości należy zgłaszać po przeprowadzeniu głosowania. Sądzę, że posłowie mają inne możliwości zapoznania się z treścią projektu, który przedstawił poseł Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarekOlewiński">Poseł Mieczysław Czerniawski zgłosił inny projekt uchwały. W tej sytuacji mamy dwa projekty. Jeden z nich otrzymaliśmy. Przyznam, że nie chodzi mi o treść uchwały, gdyż jest ona oczywista. Bardziej chodziło mi o treść uzasadnienia tego projektu, które znalazło się w pkt. 3. Uważam, że jest to sprawa ważna, gdyż przedstawiono tam wszystkie wskaźniki makroekonomiczne, które świadczą o wykonaniu budżetu w 1999 r. Byłoby dobrze, gdyby członkowie naszej Komisji mieli te dane przed ostatecznym głosowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MirosławSekuła">Przed rozpoczęciem debaty poświęciłem wiele czasu na ustalenie procedury naszego postępowania. W ten sposób chciałem uniknąć późniejszych wątpliwości. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o opinię. W tej chwili nie mamy drugiego projektu. Będziemy pracować nad projektem przygotowanym przez Komisję. Będzie można zgłaszać do tego projektu poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSL">Nie otrzymaliśmy tego projektu uchwały na piśmie. Poseł Mieczysław Czerniawski ma złożyć ten projekt do godziny 16. Zrealizowanie pana prośby nie jest w tej chwili możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MirosławSekuła">Udzielam głosu pani minister. Później przystąpimy do głosowania w sprawie projektu uchwały Sejmu. Przed przystąpieniem do ustalenia treści pkt. 3 ogłoszę krótką przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wydaje się, że debata wyszła poza zakres spraw, które w dniu dzisiejszym są przedmiotem decyzji Komisji. W dniu dzisiejszym Komisja ma podjąć decyzję o tym, czy wykonany został budżet państwa. Przedmiotem dyskusji nie jest to, czy prognozy przyjęte w założeniach budżetowych zostały zrealizowane z mniejszą, czy też z większą dokładnością. Posłowie pytali mnie, czy pamiętam jak kiedyś wyglądało wykonanie budżetu państwa. Pamiętam, że centralne plany roczne prawie zawsze nie były wykonane. Zdarza się tak, że prognozy różnią się od wykonania. Jednak są to tylko prognozy, których nikt nie planuje. Są one tylko przesłankami do ogólnej konstrukcji pewnych wielkości zapisanych w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Poseł Mieczysław Czerniawski pominął jedną informację, która nie była dla niego zbyt wygodna. Inflacja średnio w roku była niższa od założonej o 1,2 proc. Zamiast 8,5 proc. wyniosła 7,3 proc. Miało to istotny wpływ na budżet. Mówił o tym poseł Andrzej Wielowieyski. Wszystkie inne dane pokazywały, że założenia makroekonomiczne nie były dobre. Wskaźniki pozytywne były niższe, a wskaźniki negatywne wyższe.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Mogę jedynie powiedzieć, że pomimo to budżet państwa został zrealizowany po stronie dochodów i wydatków jedynie o 2,6 proc. niżej niż zakładano. Należy pamiętać o tym, że sytuacja nie była łatwa. Występowały różnego rodzaju trudności, ale udało się ten budżet obronić i zrealizować. Przy jego realizacji wystąpiły różne nieprawidłowości. Jak zwykle proces wykonania budżetu przebiegał różnie u różnych dysponentów. Jednak zgromadziliśmy zaplanowane dochody i wydaliśmy odpowiednie kwoty na realizację zaplanowanych zadań.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zadania zostały zrealizowane właśnie dlatego, że inflacja była niższa. Jeśli inflacja jest niższa od zaplanowanej, osoby korzystające z wydatków czują ulgę. Wydawana przez nich złotówka jest więcej warta. Większe były realnie emerytury i renty oraz wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej. Były one większe od zaplanowanych w budżecie. Jednak zostało to pominięte w dyskusji. Uważam, że nie było to słuszne.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kiedy dyskutuje się o 1999 r., czasami wygodniej jest mówić o 2000 r. Pojawiły się wypowiedzi mówiące o konieczności przeprowadzenia różnych waloryzacji, które nie dotyczą 1999 r. Nie dotyczą one także 2000 r. Problem ten może dotyczyć rozwiązań, które zostaną przyjęte na 2001 r. Jednak ciągle nie wiemy jaka będzie skala przekroczeń prognozy inflacyjnej. To właśnie będzie decydowało o tych rozwiązaniach.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Posłowie opozycji zauważyli, że nie odbyła się druga waloryzacja emerytur i rent. Przypomnę, że w 1999 r. nie było żadnej podstawy do przeprowadzenia takiej waloryzacji. Nie ma jej także w 2000 r., ponieważ ustawa przyjęta przez Sejm stanowi, iż druga waloryzacja pojawia się wtedy, gdy wskaźnik inflacji jest wyższy niż 10 proc. W tej chwili nie ma takiego zagrożenia. Waloryzacja następuje także wtedy, gdy w poprzednim roku waloryzacja była odpowiednio niższa. Taka sytuacja może zaistnieć dopiero w 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałam to państwu wyjaśnić, żeby wszyscy wiedzieli o czym mówimy. Należy stosować w dyskusji odpowiednie argumenty. Mówiono o tym, że w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zabrakło podobno 4 mld zł. Chcę wyjaśnić, że w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie zabrakło żadnych środków. W 1999 r. ten Fundusz zrealizował wszystkie wypłaty świadczeń. Na ten cel nie zabrakło środków.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast wystąpił problem, który dotyczył utrzymania płynności finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z informacji, które przekazał Komisji prezes Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wynika wyraźnie, że zebrana kwota składek jest wyższa od założonej w ustawie budżetowej. Przypomnę, że ściągalność została ustalona na poziomie 98,9 proc., w związku z uruchomieniem systemu komputerowego. Później okazało się, że ten system nie działa na tyle sprawnie, żeby można było zrealizować założoną ściągalność. Mówiono o problemach z firmami, które nie płacą składek. Fundusz egzekwuje te należności. Poseł Andrzej Pęczak mówił o problemach kas chorych, które dotyczą bieżącego roku. W tym roku następuje rozliczenie z kasami chorych. Chcę podkreślić, że sytuacja nie wszystkich kas jest równie dobra.</u>
          <u xml:id="u-97.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W roku bieżącym nie następuje automatyczne rozliczanie dochodów kas. Kasy dostają środki zgodne z liczbą osób, które do nich faktycznie należą. W niekorzystny sposób zmienia to sytuację niektórych kas. Dla innych kas jest to rozwiązanie korzystne. W tej chwili istnieje 17 kas chorych. W tej liczbie 9 kas ma mniejszą liczbę członków w stosunku do rozdzielanych wcześniej pieniędzy. Raz jeszcze podkreślam, że ten problem wystąpił w 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-97.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W 1999 r. kasy miały niedobór środków. Mówiono, że osiągnie on miliardy złotych. Po ostatecznym rozliczeniu okazało się, że niedobór ten wyniósł 332 mln zł. Z 16 kas chorych 6 uzyskało saldo dodatnie. Warto o tym pamiętać. Trzeba uważnie spojrzeć na filozofię zgłaszanych zastrzeżeń. Z różnych powodów w 1999 r. sytuacja gospodarcza naszego kraju była zła. W takim przypadku zawsze mówimy o kryzysie rosyjskim. Warto także powiedzieć o kryzysie niemieckim, gdyż Niemcy są naszym głównym partnerem handlowym. W handlu zagranicznym 70 proc. obrotów osiągamy z tym partnerem. W ubiegłym roku wskaźnik wzrostu gospodarczego w Niemczech wyniósł tylko 0,5 proc. To także był kryzys, który miał wpływ na warunki naszego działania w 1999 r. Nikt z państwa o tym nie mówił.</u>
          <u xml:id="u-97.10" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sądzę, że w tej sytuacji nie jest właściwa teza, że czegoś nie zrealizowano. Taką tezę usiłuje lansować opozycja. Należy jasno powiedzieć, że pomimo wielu trudności udało się tak dużo zrealizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MirosławPietrewicz">Chciałbym ustalić fakty dotyczące wymiany towarowej z Unią Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z przyjętym wcześniej ustaleniem dyskusja została zamknięta. Mogę udzielić panu głosu jedynie w sprawach proceduralnych.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania. Najpierw podejmiemy decyzję w sprawie dwóch pierwszych punktów, które mówią o przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu państwa oraz o udzieleniu rządowi absolutorium. Kto z państwa jest za przyjęciem tych punktów?</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 18 posłów, 8 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pkt. 1 i pkt. 2 projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejPęczak">Zgłaszam wniosek mniejszości. Treść tego wniosku przedstawił wcześniej poseł Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MirosławSekuła">Ten wniosek został zgłoszony wcześniej. Ogłaszam przerwę.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#MirosławSekuła">Wznawiam obrady. Otwieram dyskusję nad pkt. 3 projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#MirosławSekuła">Przypomnę, że w tej chwili pkt. 3 ma brzmienie: „Jednocześnie Sejm RP zwraca uwagę na istotne nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa w: - zakresie realizacji inwestycji wieloletnich”. Przypomnę, że poseł Andrzej Wielowieyski zaproponował, żeby w tym punkcie wpisać także Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jeśli ta propozycja zostanie przyjęta, inwestycje wieloletnie zostaną przesunięte na drugie miejsce. Także poseł Mirosław Pietrewicz zgłosił pewną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MirosławPietrewicz">Zaproponowałem, żeby w pkt. 3 znalazła się treść wskazująca na nielegalne wydatkowanie środków przez ministra zdrowia w wysokości 239 mln zł na centralny zakup leków oraz 49,3 mln zł na świadczenia zdrowotne w zakładach prowadzonych przez kościelne osoby prawne. Chciałbym podkreślić, że środki te były wydatkowane w sposób nielegalny. Jest to najpoważniejszy zarzut, który można postawić przy wykonaniu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MirosławSekuła">Moim zdaniem taka uwaga powinna znaleźć się w dezyderacie Komisji, a nie w uchwale Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Komisja może przyjąć ten zapis. Jednak apeluję do pana posła, żeby nie zamieszczać go w pkt. 3. Można także zapisać w pkt. 3 Ministerstwo Zdrowia, bez wskazania o jakie nieprawidłowości chodzi. Pkt. 3 określa zapis podmiotowy. W związku z tym nie należy formułować w tym punkcie szczegółowych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zaproponował pan szczegółowy zapis, który można zamieścić w dodatkowym punkcie. Proszę, żeby pan poseł podjął w tej sprawie decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MirosławPietrewicz">Wyrażam zgodę, żeby w pkt. 3 dodać zapis odnoszący się do Ministerstwa Zdrowia. Sądzę, że będzie jeszcze możliwość przedstawienia szczegółowych uwag od wykonania budżetu w treści dezyderatu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MirosławSekuła">W tej sytuacji w pkt. 3 wymienione zostaną trzy instytucje: Ministerstwo Zdrowia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz inwestycje wieloletnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekOlewiński">Myślę, że to zbyt mało. Proponuję dodanie do pkt. 3 Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz Kancelarię Senatu w części dotyczącej Wspólnoty Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MirosławSekuła">Przypominam wypowiedź przedstawicielki Biura Legislacyjnego. W pkt. 3 możemy wskazać tylko części budżetowe bez wchodzenia w szczegóły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekOlewiński">W takim razie proponuję zapisać w pkt. 3 także Kancelarię Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, żeby pozostawili nam państwo ustalenie kolejności przyjętych zapisów. Na pierwszym miejscu powinna znaleźć się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MirosławSekuła">W głosowaniu podejmiemy decyzję o tym, które części budżetowe zostaną wpisane do pkt. 3. Upoważnimy Biuro Legislacyjne do ustalenia kolejności przyjętych przez Komisję zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, żeby każda z tych propozycji była oddzielnie poddana pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za umieszczeniem w pkt. 3 zapisu „Ministerstwo Zdrowia”?</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 15 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MirosławPietrewicz">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MirosławSekuła">Przypominam, że wnioski mniejszości należy składać na piśmie do Biura Legislacyjnego w dniu dzisiejszym do godziny 16.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania następnego wniosku. Kto z państwa jest za umieszczeniem w pkt. 3 zapisu „Zakład Ubezpieczeń Społecznych”?</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 6 było przeciwnych, 9 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JanKulas">Zgłaszam w tej sprawie wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do głosowania nad następnym wnioskiem. Kto z państwa jest za umieszczeniem w pkt. 3 zapisu „Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych”?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 17 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#MirosławSekuła">Następny wniosek dotyczy zamieszczenia w pkt. 3 zapisu „Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 16 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekOlewiński">W tych dwóch sprawach zgłaszam wnioski mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MirosławSekuła">Zapowiedziano zgłoszenie wniosków mniejszości. Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku o zamieszczenie w pkt. 3 zapisu „Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych”. Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 16 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MarekOlewiński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MirosławSekuła">Następny wniosek dotyczy umieszczenia w pkt. 3 zapisu „Kancelaria Prezesa Rady Ministrów”. Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 16 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MarekOlewiński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MirosławSekuła">Kolejny wniosek dotyczy umieszczenia w pkt. 3 zapisu „Kancelaria Senatu”. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 15 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MarekOlewiński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MirosławSekuła">Pozostał nam do rozpatrzenia jeszcze jeden wniosek. Kto z państwa jest za umieszczeniem w pkt. 3 zapisu dotyczącego inwestycji wieloletnich?</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#MirosławSekuła">Za wnioskiem głosowało 17 posłów, 4 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty. W ten sposób Komisja Finansów Publicznych przyjęła projekt uchwały Sejmu RP w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 1999 r. oraz w sprawie absolutorium dla Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#MirosławSekuła">Pozostało nam jeszcze wybranie posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PawełArndt">Proponuję, żeby sprawozdawcą Komisji został jej przewodniczący, poseł Mirosław Sekuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MirosławSekuła">Czy są inne propozycje? Nie widzę zgłoszeń. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#MirosławSekuła">Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że Komisja powierzyła obowiązki sprawozdawcy posłowi Mirosławowi Sekule.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#MirosławSekuła">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Chcę państwa poinformować, że marszałek Sejmu zwrócił się do naszej Komisji z pismem o następującej treści: „Uprzejmie informuję, że prezes Najwyższej Izby Kontroli zwrócił się o przekazanie propozycji lub sugestii dotyczących tematów, które powinny być przedmiotem badań kontrolnych w 2001 r. Proszę, żeby propozycje Komisji zostały przekazane bezpośrednio do Komisji ds. Kontroli Państwowej, która wraz z opinią przedłoży je na moje ręce w postaci zbiorczego zestawienia. Komisja oczekuje na przedstawienie proponowanych tematów do dnia 31 lipca br.”.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#MirosławSekuła">Proszę o składanie propozycji w tej sprawie do sekretariatu Komisji. Na posiedzeniu, które odbędzie się w przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję o stanowisku Komisji.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#MirosławSekuła">Dziękuję państwu za udział w obradach. Szczególne podziękowania składam przewodniczącym podkomisji zajmujących się sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>