text_structure.xml 57.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzSchreiber">Otwieram posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej. Porządek dzienny posiedzenia został państwu dostarczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji pierwszego punktu - ogłoszenie uchwał Komisji w sprawie naruszenia przez posłów Zbigniewa Janasa, Andrzeja Gargasia, Tadeusza Tomaszewskiego, Edwarda Daszkiewicza, Zdzisławę Kobylińską, Zygmunta Ratmana, Zbigniewa Sobotkę i Jerzego Szteligę Zasad Etyki Poselskiej przy wypełnianiu oświadczeń majątkowych za 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewSobotka">Zanim zostaną odczytane teksty uchwał, chciałbym mieć możliwość wypowiedzenia się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#GrzegorzSchreiber">Z pewnością udzielę panu posłowi głosu, ale po odczytaniu tekstu uchwał, ponieważ zostały one już przyjęte przez Komisję. W tej chwili odczytam teksty uchwał i każdy z panów posłów będzie się mógł się do nich odnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewSobotka">Zgłaszam protest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzSchreiber">Jeżeli ktoś z państwa nie zgadza się z przyjętą przez Komisję procedurą, to ma prawo nie uczestniczyć w posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewSobotka">Czy zna pan przypadek, w którym postępowanie sądowe zaczynałoby się od odczytania wyroku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzSchreiber">Zamykam dyskusję. To nie jest postępowanie sądowe. Jesteśmy na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewSobotka">To jest sąd kapturowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GrzegorzSchreiber">Jeżeli panowie posłowie w dalszym ciągu będziecie mi uniemożliwiać odczytanie uchwały, to będę zmuszony przerwać posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Chciałabym wyjaśnić, w jaki sposób postępuje Komisja. Być może po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia, przekonacie się państwo, że Komisja nie stawia posłom, wymienionym w tej pierwszej grupie, żadnych poważnych zarzutów. Nasze uwagi dotyczą tylko niestarannego wypełnienia ankiet. Komisja na skutek braku danych nie mogła zająć stanowiska. Chciałabym również powiedzieć, że podobny sposób przyjmowania uchwał, Komisja stosuje również w innych przypadkach. Od początku pracy Komisja rozpatruje sprawy bez powiadamiania prasy o przebiegu postępowania. Dopiero, kiedy powiadamiamy posłów o decyzji Komisji, zwołujemy otwarte posiedzenie z udziałem dziennikarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewSobotka">Czy w zamkniętych posiedzeniach Komisji uczestniczą zainteresowani posłowie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#OlgaKrzyżanowska">To zależy od sprawy. W przypadku naruszenia Kodeksu Etyki Poselskiej lub wzajemnych pomówień wysłuchujemy racji obu stron. Tym razem rozpatrywaliśmy sprawę, która jest bardzo kłopotliwa dla Komisji, ponieważ dotyczy niestarannego wypełniania oświadczeń majątkowych. Komisja musi potem przekazać marszałkowi Sejmu nazwiska posłów, co do których nie była w stanie orzec, czy złamali ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Najczęściej niestarannie wypełniają te ankiety posłowie, którzy mają czyste sumienie, ale Komisja musi zająć jakieś stanowisko i skierować do marszałka Sejmu odpowiednie wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrzegorzSchreiber">Przystępuję do odczytania uchwał.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 20 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że poseł Zbigniew Janas swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja wyjaśnienia posłów przyjmowała od kwietnia do listopada 1999 r. Ponieważ pan poseł Zbigniew Janas w oznaczonym terminie, po kilku monitach nie uzupełnił informacji na temat posiadanych akcji na początku III kadencji Sejmu Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Zbigniew Janas nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Zbigniew Janas pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 21 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że poseł Tadeusz Tomaszewski swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja wyjaśnienia posłów przyjmowała od kwietnia do listopada 1999 r. Ponieważ pan poseł Tadeusz Tomaszewski w oznaczonym terminie, po kilku monitach nie uzupełnił informacji na temat posiadanych zasobów pieniężnych na początku III kadencji Sejmu Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Tadeusz Tomaszewski nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Tadeusz Tomaszewski pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 22 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że poseł Andrzej Gargaś swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja wyjaśnienia posłów przyjmowała od kwietnia do listopada 1999 r. Ponieważ pan poseł Andrzej Gargaś w oznaczonym terminie, po kilku monitach nie uzupełnił informacji na temat znacznego przyrostu zasobów pieniężnych w 1997 r. Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Andrzej Gargaś nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Andrzej Gargaś pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 23 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że poseł Edward Daszkiewicz swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja wyjaśnienia posłów przyjmowała od kwietnia do listopada 1999 r. Pan poseł Edward Daszkiewicz w oświadczeniu składanym na początku III kadencji Sejmu na stronie 9 w punkcie „inne dane”, informując o posiadanych samochodach, nie podał ich ilości, ani marek. W oświadczeniu składanym według stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. niewłaściwie wypełnił stronę nr 7 w punkcie dotyczącym nabycia od Skarbu Państwa mienia, które podlegało w drodze przetargu. Ponieważ pan poseł nie wyjaśnił tych wątpliwości, Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Edward Daszkiewicz nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#GrzegorzSchreiber">Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Edward Daszkiewicz pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 24 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że pani posłanka Zdzisława Kobylińska swoim postępowaniem naruszyła art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić pani posłance upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja wyjaśnienia posłów przyjmowała od kwietnia do listopada 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-13.32" who="#GrzegorzSchreiber">Pani poseł Zdzisława Kobylińska w oświadczeniu składanym na początku III kadencji Sejmu nie wypełniła stron: 4 - dotyczącej posiadanych udziałów, 5 - dotyczącej posiadanych akcji, 6 - dotyczącej prowadzonej działalności gospodarczej, 7 - dotyczącej nabycia od Skarbu Państwa mienia, które podlegało zbyciu w drodze przetargu, 8 - dotyczącej zajmowanego stanowiska w podmiocie gospodarczym. Oświadczenie według stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. posłanka wypełniła w sposób niewłaściwy, który wymagał ponownego wypełnienia wzoru oświadczenia. Braki te uniemożliwiły Komisji określenia sytuacji majątkowej posłanki. Pomimo kilku monitów posłanka nie złożyła żadnych wyjaśnień w tej sprawie, dlatego Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pani poseł Zdzisława Kobylińska nie naruszyła przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pani poseł Zdzisława Kobylińska pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonała tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.33" who="#GrzegorzSchreiber">"Uchwała nr 25 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.34" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.35" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że pan poseł Zygmunt Ratman swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.36" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.37" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.38" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia lub wyjaśnienia. Komisja na wyjaśnienia posłów oczekiwała od kwietnia do listopada 1999 r. Pan poseł Zygmunt Ratman w oświadczeniu składanym na początku III kadencji Sejmu nie wypełnił strony nr 5 w punkcie dotyczącym posiadanych akcji w spółkach prawa handlowego z udziałem państwowych lub komunalnych osób prawnych. W oświadczeniu składanym według stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. niewłaściwie wypełnił strony nr: 4 - dotyczącą posiadanych udziałów, 5 - dotyczącą posiadanych akcji, 6 - dotyczącą prowadzonej działalności gospodarczej, 7 - dotyczącą nabycia od Skarbu Państwa mienia, które podlegało zbyciu w drodze przetargu, 8 - dotyczącą zajmowanego stanowiska w podmiocie gospodarczym. Brak stosownych wyjaśnień nie pozwolił Komisji określić sytuacji majątkowej posła. Dlatego też Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Zygmunt Ratman nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-13.39" who="#GrzegorzSchreiber">Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej, powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Zygmunt Ratman pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.40" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 26 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.41" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.42" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że pan poseł Zbigniew Sobotka swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.43" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.44" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.45" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia. Komisja na wyjaśnienia posłów oczekiwała od kwietnia do listopada 1999 r. Pan poseł Zbigniew Sobotka w oświadczeniu składanym według stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. strony nr 8 i 9 wypełnił w sposób, który nie pozwolił ustalić faktycznego stanu rzeczy co do stanowiska zajmowanego u przedsiębiorcy. Ponieważ pan poseł nie złożył stosownych wyjaśnień, Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Zbigniew Sobotka nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-13.46" who="#GrzegorzSchreiber">Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Zbigniew Sobotka, pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.47" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 27 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-13.48" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-13.49" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że pan poseł Jerzy Szteliga swoim postępowaniem naruszył art. 7 (to jest zasadę odpowiedzialności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-13.50" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.51" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-13.52" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich uzupełnienia lub wyjaśnienia. Komisja na wyjaśnienia posłów oczekiwała od kwietnia do listopada 1999 r. Pan poseł Jerzy Szteliga w oznaczonym terminie, po kilku monitach w oświadczeniu majątkowym według stanu na dzień 31 grudnia 1997 r. strony nr 8 i 9 wypełnił w sposób, który nie pozwolił ustalić faktycznego stanu rzeczy co do stanowiska zajmowanego u przedsiębiorcy. Ponieważ pan poseł nie złożył stosownych wyjaśnień, Komisja stwierdza, że nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska, czy pan poseł Jerzy Szteliga nie naruszył przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-13.53" who="#GrzegorzSchreiber">Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej, powinien poddać się obowiązującym go procedurom wyjaśniającym i kontrolnym. Komisja stwierdza, że pan poseł Jerzy Szteliga, pomimo wezwania Komisji do takiego zachowania się, nie wykonał tego obowiązku”.</u>
          <u xml:id="u-13.54" who="#GrzegorzSchreiber">Chciałbym jeszcze dodać, że prace Komisji nad oświadczeniami majątkowymi zostały zakończone w 1998 r. Komisja przekazała do Prezydium Sejmu sprawozdanie z prac oraz informacje o tych faktach, o których mówią uchwały. Prezydium Sejmu dopiero pod koniec 2000 r. zwróciło się do Komisji z pismem, które upoważniało nas do zajęcia się tymi sprawami. Właśnie dlatego tak późno podjęliśmy decyzje w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.55" who="#GrzegorzSchreiber">Przed przyjęciem uchwał, Komisja kilkakrotnie przypominała panom posłom o obowiązku poprawienia lub uzupełnienia oświadczeń majątkowych. Kilka monitów przekazaliśmy zainteresowanym posłom, wkładając odpowiednie pisma do skrytek poselskich. Ostatnie pismo w tej sprawie było odbierane przez posłów za pokwitowaniem. Dysponujemy zatem dowodem w postaci podpisów.</u>
          <u xml:id="u-13.56" who="#GrzegorzSchreiber">Chciałbym również podkreślić, że uchwały mówią jedynie o tym, że Komisja na podstawie wypełnionych dokumentów nie była w stanie stwierdzić, czy kolejne pozycje w oświadczeniu majątkowym są zgodne z rzeczywistością. Zarzuty dotyczą tego, że posłowie nierzetelnie wypełnili oświadczenia, a następnie nie wykorzystali możliwości uzupełnienia lub poddania się procedurom sprawdzającym, prowadzonym przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewJanas">Na początku chciałbym wyjaśnić, że nigdy nie posiadałem i nie posiadam żadnych akcji. Można się o tym przekonać, czytając kolejne oświadczenia majątkowe.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewJanas">Chciałbym również stwierdzić, że cała ta sprawa jest jednym wielkim skandalem. Otrzymałem od Komisji Etyki Poselskiej wezwanie do wyjaśnienia sprawy spółdzielni mleczarskiej. Okazało się, że Komisja się pomyliła i odczytała wyrazy „spółdzielnia mieszkaniowa” jako „spółdzielnia mleczarska”. W dniu 23 kwietnia 1999 r. pokwitowałem odbiór tego wezwania. Już 24 kwietnia 1999 r. złożyłem wyjaśnienie. Dzisiaj się dowiedziałem, że w tym wezwaniu była prośba o wyjaśnienie jeszcze drugiej sprawy. Poprosiłem o kopię pisma. Okazało się, że nie ma już tego pisma. Nie ma nawet żadnej kopii tego pisma. Jak mam dzisiaj udowodnić, że w tym piśmie nie było mowy o drugiej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZbigniewJanas">Jak już powiedziałem, następnego dnia po otrzymaniu pisma, wyjaśniłem kwestię spółdzielni mleczarskiej. Natomiast w tym wezwaniu nie było mowy o innej sprawie, ale tego dzisiaj nie mogę udowodnić, ponieważ nie zachowała się żadna kopia tego pisma. Dzisiaj wszyscy mogą mi wmawiać, że w tym piśmie Komisja prosiła o wyjaśnienie również tej drugiej sprawy, ale proszę to udowodnić. Proszę mi dostarczyć kopię tego pisma, w którym Komisja zwraca się do mnie o wyjaśnienie tej drugiej kwestii. Proszę mi pokazać kopię tego pisma z moim podpisem na dowód, że ja ten dokument otrzymałem. Przypominam sobie, że ja nie podpisałem się na tym piśmie, ale w zeszycie, potwierdzając, że otrzymałem jakiś dokument.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZbigniewJanas">Jeszcze raz podkreślam, że zaraz po otrzymaniu wezwania z Komisji Etyki Poselskiej wyjaśniłem kwestię spółdzielni mleczarskiej, ponieważ pismo dotyczyło tylko tej sprawy. Teraz dowiaduję się, że chodziło również o akcje, których nigdy nie posiadałem.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZbigniewJanas">Pan przewodniczący Grzegorz Schreiber lekceważy tę sprawę i mówi, że tu tylko chodzi o upomnienie. Dla posła to jest wyrok. Czy naprawdę Komisja zdaje sobie sprawę z tego co robi? Proszę mi udowodnić, że w piśmie, które otrzymałem od Komisji, była mowa o tej drugiej sprawie. Natychmiast wyjaśniłem sprawę dotyczącą spółdzielni mleczarskiej, mimo że to była pomyłka Komisji. Czy w tej sytuacji jakiś problem stanowiłoby dla mnie uzupełnienie mojego oświadczenia w punkcie dotyczącym posiadanych akcji? Tymczasem jestem zapraszany na posiedzenie Komisji już po wydaniu wyroku. To jest skandal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzSchreiber">Chciałbym jeszcze dodać, że zgodnie z Regulaminem Sejmu oraz art. 14 ust. 1 Regulaminu Komisji Etyki Poselskiej przysługuje państwu w terminie 14 dni od daty doręczenia uchwały wniesienie za pośrednictwem przewodniczącego Komisji odwołania do Prezydium Sejmu. Oczywiście przed Prezydium Sejmu udowodnimy panu posłowi Zbigniewowi Janasowi to, o co przed chwilą prosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewJanas">Przypominam, że to musi być pismo, na którym widnieje mój podpis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzSchreiber">Chciałbym także zapewnić pana posła Zbigniewa Janasa, że nie bagatelizuję tej sprawy. Stwierdziłem tylko, czego dotyczy uchwała Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejGargaś">Chciałbym stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że z Komisji Etyki Poselskiej w tej sprawie otrzymałem jedno pismo. Zgodnie z procedurą opisaną w tym dokumencie, dostarczyłem do sekretariatu Komisji stosowne wyjaśnienie. Od tej pory nie otrzymałem od państwa żadnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GrzegorzSchreiber">Jak już powiedziałem, każdy z posłów ma możliwość odwołania się od decyzji Komisji do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#GrzegorzSchreiber">Jeśli chodzi o pana posła Andrzeja Gargasia, to Komisja rzeczywiście otrzymała odręcznie napisane wyjaśnienie, jednak dotyczyło ono innych kwestii, niż te o które pytaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewJanas">Bardzo proszę o potwierdzenie, że ode mnie również wpłynęło wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzSchreiber">Potwierdzam, że w przypadku spółdzielni mleczarskiej Komisja otrzymała od pana Zbigniewa Janasa stosowne wyjaśnienie. Pan poseł nie odniósł się jednak do drugiego punktu poruszonego w wezwaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewJanas">Proszę mi pokazać pismo, w którym ten drugi punkt jest wyszczególniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewSobotka">Chciałbym powiedzieć, że od dwunastu lat jestem posłem. Od dziesięciu lat wypełniamy oświadczenia majątkowe i do tej pory nie pojawiały się żadne zastrzeżenia. Przy wypełnianiu tych dokumentów zawsze wzoruję się na drukach z ubiegłego roku, aby o czymś nie zapomnieć.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewSobotka">Od 1997 roku Komisja Etyki Poselskiej nawet nie próbowała przeprowadzić rozmowy z posłami w celu wyjaśnienia ewentualnych nieścisłości. Decyzja o ukaraniu posłów upomnieniem i orzeczenie o złamaniu Zasad Etyki Poselskiej zostało wydane przez sąd kapturowy. Uważam, że ta procedura jest błędna. Nie może być tak, że poseł nie ma możliwości przedstawić Komisji swoich racji.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZbigniewSobotka">Dzisiaj dowiedziałem się, że w moim oświadczeniu majątkowym nie można odczytać punktu, który dotyczy zajmowanego stanowiska u przedsiębiorcy. Jeżeli piszę, że nie jestem członkiem żadnej rady nadzorczej i wykreślam wszystkie niepotrzebne pozycje, to wiadomo, że nie mogę być członkiem żadnego tego typu ciała.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ZbigniewSobotka">Nie widzę żadnego uchybienia w oświadczeniu, które złożyłem. Ten druk można porównać z dokumentami z poprzednich lat. Dlaczego tylko oświadczenie majątkowe z 1997 roku jest źle wypełnione?</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#ZbigniewSobotka">Uważam, że posłowie powinni być wysłuchani przez Komisję. Jeśli Komisja ma jakieś pytania, posłowie chętnie na nie odpowiedzą. Tymczasem otrzymaliśmy powiadomienie o otwartym posiedzeniu Komisji, gdzie w porządku dziennym pierwszy punkt dotyczy ogłoszenia uchwał w sprawie naruszenia przez posłów Zasad Etyki Poselskiej przy wypełnianiu oświadczeń majątkowych za 1997 r. Taka uchwała może sugerować, że coś ukryłem i że czegoś w tym oświadczeniu majątkowym nie wpisałem. To nie jest prawda i dlatego czuje się dotknięty uchwałą Komisji. Uważam, że Komisja Etyki Poselskiej postąpiła nieetycznie. Tak się nie postępuje w przypadku wyjaśniania sprawy. Uważam, że ta decyzja jest dla mnie krzywdząca i godzi w moje dobre imię. Uważam także, że nie zasłużyłem na taką karę. Chciałbym państwa zapewnić, że odwołam się od decyzji Komisji. Zakwestionuję także całą procedurę, według której Komisja postępuje. To jest niegodne, aby w taki sposób potraktować posła. Przed posiedzeniem Komisji dziennikarze pytali mnie o to, jaki rodzaj wykroczenia popełniłem. Ja nawet nie wiedziałem, jakie zarzuty mi się stawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzDziałocha">Zwracam się do pana posła Zbigniewa Sobotki. Panie pośle, był pan proszony do sekretariatu Komisji, aby złożyć informacje uzupełniające co do swojego oświadczenia majątkowego. Czy pan przedstawił te informacje, czy też odmówił ich dostarczenia, uznając, że pańskie oświadczenie majątkowe jest poprawnie wypełnione?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KazimierzDziałocha">Sposób wypełnienia oświadczenia majątkowego ocenia Komisja Etyki Poselskiej. Jeżeli pomimo wezwań lub nawet złożenia wyjaśnień uzupełniających, Komisja nie może stwierdzić jaki jest stan majątku posła, to nie może także orzec, że poseł wypełnił swój obowiązek. W jakiejś części oświadczenie jest nieczytelne, niejasne, źle wypełnione, niezgodnie z instrukcją umieszczoną na druku. Co Komisja ma zrobić w takiej sytuacji? Komisja może tylko powiedzieć, że oświadczenie nie zostało starannie wypełnione i że nie jest w stanie orzec, jaki jest stan majątkowy posła. Tak też postąpiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KazimierzDziałocha">Państwo posłowie byli wzywani do złożenia wyjaśnień również poprzez kluby. Każdy z członków Komisji, reprezentujący odpowiedni klub parlamentarny, na zasadzie życzliwości koleżeńskiej zwracał uwagę na te kwestie poprzez rzecznika klubu lub imiennie wprost do posłów. Prosiliśmy o uzupełnienie informacji. Zarzut dotyczy tylko niestarannego wypełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BogdanPęk">Z tej dyskusji wynika, że to Komisja jest winna. W takim razie przypomnę państwu fakty. Komisja wezwała do uzupełniania oświadczeń majątkowych 256 posłów. To wszystko trwało sześć miesięcy. Wielu posłów zostało poinformowanych przez nas imiennie. Chciałbym powiedzieć, że Komisja uznała, że państwo posłowie nie są zainteresowani przedłożeniem pełnych wyjaśnień, które by umożliwiły stwierdzenie stanu majątkowego. Tą kwestią zajmowało się Prezydium Sejmu i po dłuższym czasie postanowiono, że decyzję w tej sprawie ma podjąć Komisja Etyki Poselskiej. Takie trudności mają miejsce co roku przy składaniu kolejnych oświadczeń majątkowych. To oświadczenie ma być podstawą do orzeczenia, czy poseł złamał prawo. Jeśli nie ma podstawy do orzeczenia i nie ma sposobu wyegzekwowania od posłów dostarczenia kompletnych wyjaśnień, to Komisja nie może reagować inaczej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BogdanPęk">Jak już powiedział pan poseł Grzegorz Schreiber, macie państwo prawo do wniesienia odwołania do Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzySzteliga">W kontekście dzisiejszych wydarzeń stwierdzam, że popełniłem błąd opowiadając się za takimi rozwiązaniami, jeśli chodzi o funkcjonowanie Komisji Etyki Poselskiej. Okazuje się, że procedura, która stawia mnie w pozycji skazanego, nie do końca wydaje się być sprawiedliwa i uczciwa. Jak się ma do mojego stanu majątkowego kreska na stronie nr 8 i 9, tam gdzie są punkty związane z uczestniczeniem w radach nadzorczych, zarządach spółek prawa handlowego? Od ośmiu lat jestem posłem i cały czas w oświadczeniach majątkowych pisałem, że jako nauczyciel nigdy nie prowadziłem ani nie uczestniczyłem w jakiejkolwiek działalności gospodarczej. To można sprawdzić. Nie posiadam także uprawnień do zasiadania w radach nadzorczych spółek prawa handlowego.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzySzteliga">W tym kontekście kara wydaje mi się niesprawiedliwa i chciałbym powiedzieć, że na pewno skorzystam z prawa do odwołania.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JerzySzteliga">W 1999 r. otrzymałem z Komisji wezwanie i to jest potwierdzone moim podpisem. W sekretariacie Komisji sprawdziłem, czego to wezwanie dotyczy. Uznałem, że te elementy mnie nie dotyczą. A zatem nie ukryłem żadnego składnika majątku i żadnego przychodu. Jedynym moim dochodem jest uposażenie poselskie oraz co jakiś czas umowy zlecenia za prowadzenie seminariów magisterskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzSchreiber">Proszę zrozumieć trudną sytuację Komisji. Ponad dwustu posłów wypełniło oświadczenia majątkowe w niewłaściwy sposób. Poprosiliśmy tych 256 posłów o to, aby uzupełnili informacje. Pan poseł Jerzy Szteliga zapoznał się z naszym wezwaniem i uznał, że go ten problem nie dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#GrzegorzSchreiber">Rozumiem takie stanowisko, ale oświadczenie majątkowe jest tego typu dokumentem, że musi być podpisane i dokładnie wypełnione. Taka jest procedura przyjęta przez Prezydium Sejmu. To nie Komisja konstruowała oświadczenie majątkowe. Komisja została tylko upoważniona do tego, aby sprawdzić, jak ono zostało przez posłów wypełnione. Rzeczywiście do tej pory nie było żadnych zarzutów w kwestii wypełniania oświadczeń majątkowych. Było tak dlatego, że właściwie po raz pierwszy te oświadczenia były badane. Dopiero w 1998 roku Komisja Etyki Poselskiej zbadała oświadczenia majątkowe. Do tej pory nikt tego nie robił. Oświadczenia majątkowe składane w 1997 roku były składane u marszałka Sejmu, ale nie były w sposób szczegółowy sprawdzane. Dlatego dopiero teraz zwrócono uwagę na dokładność wypełniania oświadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZygmuntRatman">Do listopada 1998 roku pełniłem funkcję burmistrza miasta Myszkowa, a zatem nie byłem posłem zawodowym i nie mogłem pełnić żadnej z funkcji, które są wyszczególnione w uchwale Komisji. Jako burmistrz składałem również odpowiednie oświadczenie. W tak małym środowisku ludzie doskonale wiedzą, czym się zajmuję i już dawno wszelkie nieprawidłowości wyszłyby na jaw.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZygmuntRatman">Chciałbym również powiedzieć, że złożyłem stosowne wyjaśnienia w sekretariacie Komisji Etyki Poselskiej. To było dosyć dawno i nie sądziłem, że w tym przypadku trzeba stosować takie procedury łącznie z żądaniem pokwitowania dostarczenia tego dokumentu. Jeśli w oświadczeniu majątkowym postawiłem kreskę zamiast napisać „nie dotyczy” lub nie podkreśliłem odpowiedniego zapisu, to wynikało to tylko z tego, że pełniłem funkcję, która wykluczała wszelkie tego rodzaju stanowiska. To nie jest prawda, że posłowie byli informowani o tych kwestiach przez rzeczników klubów parlamentarnych. Nikt w tej sprawie się do mnie nie zwrócił. Nie zrobił tego również członek Komisji Etyki Poselskiej i mój klubowy kolega pan poseł Kazimierz Działocha.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#ZygmuntRatman">Uważam, że Komisja Etyki Poselskiej powinna istnieć. Obserwuję pracę Komisji oraz działania posłów. Dziwi mnie to, że w stosunku do niektórych posłów nie wyciąga się konsekwencji, natomiast my zostaliśmy ukarani upomnieniem. Należało do nas wysłać pismo, w którym Komisja poinformowałaby posłów, że jeśli nie uzupełnią oświadczeń majątkowych w wyszczególnionych punktach zostaną ukarani. Prawdopodobnie każdy z nas starałby się uzupełnić brakujące informacje.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#ZygmuntRatman">Niestety potwierdza się to, co mówił pan poseł Zbigniew Sobotka o sądzie kapturowym. Komisja nie umożliwiła posłom wyjaśnienia tych pomyłek. Jeżeli postawiłem kreskę zamiast napisać „nie dotyczy”, to nie jest to chyba poważne wykroczenie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#ZygmuntRatman">Chciałbym również powiedzieć, że kiedy składałem wyjaśnienie w Komisji zwróciłem się o wydanie druku, żeby sprawdzić, jakich informacji brakuje. Otrzymałem odpowiedź, że nie ma możliwości wglądu do tego materiału. W związku z tym przedłożyłem pismo, w którym napisałem, że wniesione przez Komisję uwagi mnie nie dotyczą. Być może zrobiłem to niestarannie, ale nie miałem materiału źródłowego. Powinno mi się udostępnić moje oświadczenie majątkowe po to, abym mógł je uzupełnić i sprawdzić, czy Komisja się nie pomyliła.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#ZygmuntRatman">Zgadzam się, że wypełniłem to oświadczenie majątkowe niedbale, ale kara wydaje się całkowicie niewspółmierna do tego co uczyniłem. Gdyby Komisja zwróciła posłom uwagę na niestaranność w wypełnianiu oświadczeń, to wtedy sytuacja byłaby inna. Co będzie jeśli dziennikarz napisze, że pan poseł Zygmunt Ratman nie napisał w oświadczeniu majątkowym, że jest członkiem rady nadzorczej jakiejś spółki lub ma akcje przedsiębiorstwa? Mimo że nigdy nie byłem członkiem rady nadzorczej i nie miałem żadnych akcji, będę skompromitowany.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#ZygmuntRatman">Myślę, że posłom można rzeczywiście zarzucić niedbalstwo. Jednak nie można nam stawiać zarzutu, który kończy się udzieleniem upomnienia. Jako pracodawca rzadko sięgałem do tak wysokiej sankcji, chyba że stwierdzono, że pracownik był nietrzeźwy. W innym wypadku pracownik miał prawo wyjaśnić okoliczności danego zdarzenia. A zatem szeregowy pracownik miał prawo do składania wyjaśnień. Tymczasem my jesteśmy posłami. To jest 460 wybranych osób w kraju. Ludzie nam uwierzyli. Jeśli oni przeczytają, że ja nie wypełniłem w oświadczeniu tych punktów, to nic dziwnego, że potem będą mówili, że w Sejmie jest korupcja.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#ZygmuntRatman">Proponuję, aby Komisja wycofała te uchwały i zwróciła posłom uwagę na piśmie, że wypełnili ankiety niestarannie, co uniemożliwiło Komisji sprawdzenie rzeczywistego stanu rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzDziałocha">Myślę, że pan poseł Zygmunt Ratman w końcowej części swojej wypowiedzi we właściwy sposób odczytał sens werdyktu Komisji. Prawo stanowi, że oświadczenia majątkowe oraz rejestr korzyści należy wypełniać z należytą starannością. Panowie po prostu nie dochowali tej staranności. Nikt nie twierdzi, że posłowie nie wykazali czegoś w swoich oświadczeniach majątkowych i że stan ich majątku jest inny niż by to wynikało z tego dokumentu. Komisja stwierdza jedynie, że posłowie niestarannie wypełnili fragmenty ankiety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewJanas">To co powiedział pan poseł Bogdan Pęk świadczy o tym, że nie słuchał wypowiedzi innych posłów. Pan poseł stwierdził, że wymienieni w uchwałach posłowie nie zareagowali na wezwania Komisji i nie byli zainteresowani uzupełnieniem oświadczeń majątkowych. Te zarzuty mnie nie dotyczą. Jeśli pan poseł Bogdan Pęk twierdzi, że o tym nie wie, to kłamie. Zareagowałem już następnego dnia po otrzymaniu wezwania. W moim przypadku chodzi o to, że dzisiaj państwo informujecie mnie, że w wezwaniu była mowa jeszcze o drugiej sprawie. Okazuje się, że dzisiaj nie ma nawet kopii tego pisma, którego odbiór pokwitowałem. Prosiłem o udostępnienie mi kopii tego pisma.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewJanas">Twierdzę, że tutaj nastąpiła pomyłka. W wezwaniu skierowanym przez Komisję do mnie była mowa tylko o spółdzielni mleczarskiej. Jestem w stanie zrozumieć tę pomyłkę. Jednak niech pan poseł Bogdan Pęk nie mówi, że ja nie zareagowałem na monity Komisji. Moja reakcja była natychmiastowa. Gdybym wiedział o drugiej sprawie również bym ją wyjaśnił. Nigdy nie miałem żadnych akcji, a zatem bez żadnych przeszkód mógłbym uzupełnić ten zapis w oświadczeniu. Gdyby było tak, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji każdy z nas mógłby ustosunkować się do postawionych zarzutów i dopiero potem Komisja zajęłaby stanowisko, to miałoby to jakiś sens. Jednak w tej chwili zostałem postawiony w sytuacji, w której nie jestem w stanie udowodnić, że nie otrzymałem informacji w tej drugiej sprawie. Państwo nie możecie również udowodnić, że takie wezwanie, jeśli chodzi o drugą sprawę, otrzymałem. Nie można mi zarzucać, że nie zareagowałem na wezwanie Komisji, ponieważ wystosowałem odpowiedź już następnego dnia po otrzymaniu pisma z sekretariatu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGargaś">Komisja zarzuca mi, że złożone przeze mnie wyjaśnienie nie dotyczyło tych punktów, o które Komisja pytała. Wydawało mi się, że odpowiedziałem na wszystkie pytania Komisji. W moim wypadku stawia się zarzut nie wyjaśnienia znacznego przyrostu środków pieniężnych. Oprócz pensji nie uzyskujemy z żoną żadnych dodatkowych dochodów. A zatem środki, które wyszczególniłem w oświadczeniu majątkowym zostały przez nas zaoszczędzone w ciągu tych kilku miesięcy 1997 r. To jest cała kwota. To nie przekraczało dochodów moich i mojej żony. Tę kwestię wyjaśniłem w piśmie, które pozostawiłem w sekretariacie Komisji Etyki Poselskiej. Od tamtego czasu nikt się do mnie w tej sprawie nie zwracał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisja przez pół roku próbowała rozwikłać sprawę niestarannie wypełnionych oświadczeń majątkowych. W końcu nadszedł czas wysłania odpowiedzi do marszałka Sejmu. Komisja dała czytelny sygnał, o co w tej sprawie chodzi. Nikt z nas nie zarzuca państwu ukrycia dochodów. Komisja może oceniać tylko sposób wypełnienia ankiety. Zwróciliśmy się o udzielenie dodatkowych informacji do 256 posłów. Rzeczywiście pan poseł Zbigniew Janas od razu zareagował na to wezwanie. Jednak mimo to nie mogliśmy do Prezydium Sejmu przesłać jasnej odpowiedzi, czy ankieta jest wypełniona właściwie czy nie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Jak już powiedział pan poseł Grzegorz Schreiber, dopiero teraz otrzymaliśmy odpowiedź od Prezydium Sejmu. W związku z tym stwierdziliśmy, że posłowie nie wypełnili oświadczeń majątkowych w sposób, który pozwala Komisji zająć jednoznaczne stanowisko. Jeżeli Komisja wyrazi zgodę, to możemy wydać oświadczenie, że nasze uwagi nie dotyczą przekroczenia przez państwa posłów ustawy o prawach i obowiązkach posła oraz żadnych nadużyć finansowych, a jedynie mówią o niestaranności przy wypełnianiu ankiet. O tym zresztą piszemy w uzasadnieniach. Komisja zwracając się do posła z uwagą lub upomnieniem musi powołać się na Kodeks Etyki Poselskiej. Dlatego mówimy o złamaniu zasady odpowiedzialności. Poseł odpowiada za to co podpisuje. Każdy z nas wypełniając jakąkolwiek ankietę musi sobie z tego zdawać sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewJanas">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że nic nie wiedziałem o tej drugiej sprawie. Komisja Etyki Poselskiej nie może udowodnić, że powiadomiła mnie o niewypełnieniu punktu dotyczącego posiadanych akcji. A zatem nie zostałem powiadomiony, ale zostałem ukarany. Moim zdaniem zawiniły tu procedury. Komisja przed podjęciem uchwały powinna wezwać posła do złożenia wyjaśnień i zaznaczyć, że jeśli tego nie uczyni, to zostanie ukarany. Gdybym otrzymał takie wezwanie, wyjaśniłbym kwestię tych akcji, których nigdy nie posiadałem i wszystko byłoby jasne. Tymczasem jestem postawiony w sytuacji, w której o niczym nie wiedziałem, a zostałem ukarany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzSchreiber">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego - ogłoszenie uchwały Komisji w sprawie naruszenia przez posła Jana Chojnackiego Zasad Etyki Poselskiej w związku z jego oświadczeniami majątkowymi składanymi za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 28 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 29 marca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej w dniu 29 marca 2001 r. zapoznała się ze skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji pismem Prezydium Sejmu dotyczącym sprawozdania Komisji z analizy oświadczeń majątkowych posłów za 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu oświadczeń majątkowych oraz po zapoznaniu się z zaleceniami Prezydium Sejmu przesłanymi przez marszałka Sejmu do Komisji stwierdza, że poseł Jan Chojnacki swoim postępowaniem naruszył art. 5 (to jest zasadę rzetelności) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi nagany.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na przełomie 1998–1999 r. zgodnie ze swoimi obowiązkami analizowała oświadczenia majątkowe posłów za 1997 r. Po przeanalizowaniu, wezwała posłów, których oświadczenia majątkowe zawierały braki lub niejasności do ich wyjaśnienia. Ponieważ pan poseł Jan Chojnacki w swoich oświadczeniach poinformował, że jest członkiem zarządu Bytomskiej Spółki Węgla SA Komisja zwróciła się do posła Jana Chojnackiego o złożenie dodatkowych wyjaśnień w tej sprawie oraz o opinię do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Dostarczone dokumenty i opinia potwierdziły przypuszczenia Komisji, że poseł będąc członkiem zarządu wyżej wymienionej spółki naruszył art. 34 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#GrzegorzSchreiber">Bytomska Spółka Węgla SA powstała bowiem w rezultacie przekształcenia decyzją ministra przemysłu i handlu z 1 marca 1993 r. z dwunastu kopalni, w tym Kopalni Węgla Kamiennego „Pstrowski” będących przedsiębiorstwami państwowymi w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Dokonana została w ten sposób transformacja państwowych osób prawnych bez zmiany właściciela przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym, jak też bez zmiany właściciela kapitału. W orzecznictwie sądowym ukształtowany został pogląd, iż jednoosobowa spółka Skarbu Państwa utworzona w warunkach określonych w ustawie z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie zmienia formuły własnościowej, pozostając państwową osobą prawną. W tej sytuacji poseł nie może pełnić żadnej funkcji w spółce, której udziałowcem jest przedsiębiorstwo (sp. z o.o.), w którym uczestniczy z kolei jednoosobowa spółka Skarbu Państwa utworzona w procesie przekształceń własnościowych przedsiębiorstw górniczych.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#GrzegorzSchreiber">Każdy poseł, zgodnie z Zasadami Etyki Poselskiej powinien należycie wypełniać swoje obowiązki, kierując się względami merytorycznymi. Pełnienie jakichkolwiek funkcji w podmiotach gospodarczych, w których Skarb Państwa posiada udziały - choćby minimalne - zdaniem Komisji jest naruszeniem przepisów ustawy. Takie postępowanie jest także nieetyczne, dlatego Komisja ocenia je wysoce nagannie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanChojnacki">Chciałbym wyjaśnić, że nie byłem członkiem zarządu Bytomskiej Spółki Węglowej SA. Bytomska Spółka Węglowa SA przekształcała niektóre kopalnie. Jedną z pierwszych przekształconych w sp. z o.o. była Kopalnia Węgla Kamiennego „Pstrowski”. Kopalnia „Pstrowski” utworzyła spółkę z o.o. „Jadwiga”.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanChojnacki">Chciałbym również powiedzieć, że wypełniałem swoje oświadczenia majątkowe zgodnie z prawdą. Wyszczególniłem tam wszystkie funkcje, które pełniłem w tych spółkach. Do oświadczeń dołączyłem także stosowne opinie Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Kiedy KWK „Pstrowski” zwróciła się do Ministerstwa Przemysłu i Handlu o umorzenie należności z tytułu nieopłaconych składek ZUS, wtedy biuro prawne tego resortu odpisało, że ta kwestia nie dotyczy KWK „Pstrowski” Sp. z o.o., ponieważ to nie jest spółka Skarbu Państwa. Taki dokument został złożony w Sejmie. Sam również zwracałem się do prawników z Kancelarii Sejmu, aby wyjaśnili tę kwestię. Do dzisiaj nie ma jednoznacznej opinii czy ta spółka jest spółką Skarbu Państwa. Skarb Państwa nie ma żadnego wpływu na tę spółkę. O tym, że byłem prezesem zarządu tej kopalni wiedział cały Sejm. Niczego nie ukrywałem. W związku z tym uważam, że ta sytuacja miała miejsce, ponieważ nie są jasne przepisy prawne w tym zakresie. Od dwóch lat nie jestem członkiem zarządu tej spółki. Chciałbym również podkreślić, że kiedy sprawowałem tę funkcję, nie pobierałem uposażenia poselskiego. Muszę także dodać, że świadomie podjąłem się takiej działalności. KWK „Pstrowski” kiedy została postawiona w stan likwidacji zatrudniała około 6 tys. osób. O okresie sześciu lat zostały utworzone firmy i spółki. Dokonano takich przekształceń, że te osoby znalazły pracę gdzie indziej bez jakiegokolwiek konfliktu. Taki cel przyświecał mojej działalności. Uważałem, że robię coś dobrego dla tej społeczności i dla kraju. Być może w pewnym sensie jestem winny, ale sądzę, że kara nagany jest zbyt surowa. Zwracam się do Komisji o zmniejszenie tej kary.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzSchreiber">Potwierdzam słowa pana posła. Komisja nie zarzucała panu posłowi Janowi Chojnackiemu złamania zasady jawności. Pan poseł informował Komisję o tych faktach. Komisja uznała jednak, że posłowie przy takich wątpliwościach prawnych powinni być bardzo ostrożni. Chodzi o to, aby nie było cienia wątpliwości w kwestii zajmowanych przez posłów stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanChojnacki">W KWK „Pstrowski” pracowałem od 1964 roku. Nie ma problemu, jeśli poseł jest dyrektorem w kopalni, która jest przedsiębiorstwem państwowym. Problem powstaje wtedy, kiedy spółka węglowa przekształca kopalnię w spółkę z o.o. Uważam, że jest to błędny zapis w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#GrzegorzSchreiber">Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego punktu porządku obrad - ogłoszenie uchwały Komisji w sprawie postępowania posła Marka Kolasińskiego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#GrzegorzSchreiber">„Uchwała nr 29 Komisji Etyki Poselskiej z dnia 5 kwietnia 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na posiedzeniu w dniu 5 kwietnia 2001 r. rozpatrzyła sprawę postępowania posła Marka Kolasińskiego w związku z artykułami, które ukazują się na łamach „Rzeczpospolitej” od czerwca do kwietnia 2001 r. oraz sprawę postępowania posła w związku z pobieraniem w Sejmie uposażenia poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej po przeanalizowaniu tych spraw stwierdza, że poseł Marek Kolasiński swoim postępowaniem naruszył art. 5 ) to jest zasadę rzetelności) oraz art. 6 (to jest zasadę dbałości o dobre imię Sejmu) uchwały Sejmu z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338).</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na podstawie art. 74 k ust. 1 Regulaminu Sejmu postanawia udzielić panu posłowi nagany.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#GrzegorzSchreiber">Uzasadnienie:</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#GrzegorzSchreiber">Komisja Etyki Poselskiej na posiedzeniach w dniach 15 i 29 listopada 2000 r. rozpatrywała sprawę dotyczącą artykułów prasowych, które ukazywały się na łamach „Rzeczpospolitej” i dotyczyły posła Marka Kolasińskiego. Ponieważ poseł oświadczył Komisji, że informacje te są w całości nieprawdziwe, Komisja zobowiązała posła Marka Kolasińskiego do zamieszczenia sprostowania w prasie i wystąpienia na drogę prawną dla ochrony dobrego imienia Sejmu. Opinia Komisji jest zawsze formą zalecenia, jak poseł powinien postąpić, aby nie uchybić zasadom etycznym. Ponieważ poseł Marek Kolasiński nie zastosował się do zaleceń Komisji zawartych w opinii, tym samym nie zaprzeczył publicznie stawianym mu zarzutom dotyczącym powiązań ze światem przestępczym. Komisja stwierdza, że swoim postępowaniem poseł Marek Kolasiński naruszył art. 6 - zasadę dbałości o dobre imię Sejmu RP. Ponadto analizując w ramach swoich obowiązków oświadczenia majątkowe posłów Komisja stwierdziła, że poseł pobiera w Sejmie pełne uposażenie poselskie, pomimo że osiąga inne dochody, o których nie poinformował Prezydium Sejmu występując z wnioskiem o uposażenie.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#GrzegorzSchreiber">Poseł powinien należycie wypełniać swoje obowiązki, kierując się względami merytorycznymi. Wprowadzanie w błąd organów Sejmu jest zdaniem Komisji wysoce naganne”.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#GrzegorzSchreiber">Niestety pan poseł Marek Kolasiński nie przybyła na posiedzenie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>